jedynka 1166
Post on 07-Mar-2016
229 Views
Preview:
DESCRIPTION
TRANSCRIPT
7 września 2012 NR 36 (1166/XXIII) INDEKS 366773 ISSN 1234-1363 CENA 2,90 zł (w tym 5% VAT) redakcja: 61 437 49 50, biuro ogłoszeń: 61 436 52 70
www.wrzesnia.info.pl
Czy kiedyś dożynki wyglądały inaczej? Jak długo powstaje wieniec? Czy szanujemy trud rolnika? Temat tyg., s. 2, 10-11
Źle namalowana linia zatrzymania na przejeździe kolejowym na Gnieźnieńskiej mogła... zabić!Zdarzenia, s. 4
Fortuna zwolniła pracowników z rozlewu piwa – z powodu ściekówMiłosław, s. 16
Rozmawiamy z Urszulą i szefem Bayer FullaKultura, s. 12
Nowy, piękny i pełen kwiatów Park Pielgrzyma w BiechowieKościół, s. 22
Aktualności, s. 8
U buławistek liczy się prezencja i... uśmiech!
Gospodarka, s. 13Pimax buduje nową halę produkcyjną. Stawia też na konie
Lekkoatletyka, s. 28Mateusz Michalski: wicemistrz olimpijski z Węgierek!
Weekendowy dyżur reporterów: 501 677 731 lub 501 677 838 CHCESZ ZGŁOSIĆ JAKIEŚ ZDARZENIE? DZWOŃ!
Edu-
510
Reklama
Jadą na nas kolosy!
Burmistrz poszedł na rękę pracownikom VW
18-tonowe tiry przecinają Wrześnię w drodze do Słupcy. Człowiek w pojedynku jeden na jeden nie ma żadnych szans Fot. FIB
Do 21 listopada potężne tiry z autostrady będą jeździły przez Wrześnię. To rozwiązanie z piekła rodem.
Filip Biernat
2 września rozpoczął się remont wę-zła autostradowego w Słupcy. Ozna-cza to objazd i przekierowanie cięż-kiego ruchu pojazdów powyżej 18 ton na drogę krajową nr 92. Dlate-go na ulicy Objazdowej i Sikorskiego pojawiły się stalowe kolosy, których dawno w takiej ilości nie widzieli-śmy w mieście. Ogromne ciężarów-ki korzystają także z objazdów dro-gami wojewódzkimi – między Słupcą i Pyzdrami oraz Pyzdrami i Wrześnią. Efekt? W dzień i w nocy przy trasie trzęsą się domy, dzwonią szklanki, a i telewizor trzeba podgłośnić, aby cokolwiek usłyszeć.
Sprawcą zamieszania jest pry-watna firma, Autostrada Wielko-polska SA. Czy zatem wrześnianie mogą spodziewać się „rekompensaty”
Przystanek autobusowy przy ul. Paderewskiego nie będzie zlikwidowany. To dobra wiadomość dla pracowników Volkswagena, którzy dojeżdżają stamtąd do pracy.
O sprawie pisaliśmy trzy tygodnie temu. Grupa 42 mieszkańców uli-cy Paderewskiego wysłała petycję do burmistrza w sprawie likwidacji przystanku przy tej arterii. Znajdu-je się on vis-à-vis posesji nr 39. Skar-żyli się na hałas, który uniemożliwiał sen. Podpierali się rozporządze-niem ministra infrastruktury, któ-re w spornych sprawach nakazuje branie pod uwagę „interesu ogólno-
kają na tej ulicy – przekonywał nas jeden z pracowników niemieckiego koncernu, który korzysta ze sporne-go przystanku.
Załoga z Paderewskiego interwe-niowała też u burmistrza Tomasza Kałużnego. Skutecznie. Szef gminy stwierdził, że przenosin przystanku na razie nie będzie. – Panowie zapo-znali się także z petycją, podważając fakty opisane w tym piśmie – infor-muje Kałużny.
Po wyjściu od burmistrza pra-cownicy pobiegli wyjaśniać problem
„w terenie”, a więc u osób, które pod-pisały się pod petycją.
– Nie wycofuję się z tego, co pod-pisałem, bo naprawdę uważam, że hałasy nie dają żyć mieszkań-com Paderewskiego. Dziwię się tyl-
społecznego”. Tumult mieli wytwa-rzać pracownicy Volkswagena, któ-rzy rano z Paderewskiego odjeżdżają do pracy. Ratusz zareagował szybko. Obiecał wysłać dodatkowe patrole straży miejskiej, które miały przyj-rzeć się sytuacji.
Sprawa zaczęła jednak nabie-rać rumieńców dopiero po publi-kacji w „Wiadomościach Wrzesiń-skich”. Do działania przystąpili pracownicy VW, którzy korzystają z tego przystanku i są mieszkańcami Paderewskiego.
– Według nas fakty są inne. Licz-ba odjeżdżających autobusów jest mniejsza niż podawano. Nie zga-dzały się godziny ich wieczornych powrotów. Na dodatek pod petycją podpisały się osoby, które nie miesz-
ko, że ratusz udostępnił nasze dane innym postronnym osobom – mówi nam mieszkaniec wspomnianej ar-terii. Twierdzi, że był nagabywany przez jednego z pracowników VW.
Burmistrza zapytaliśmy, czy miał prawo udostępnić tę petycję.: - Pe-tycja dotyczy spraw publicznych istotnych dla osób korzystających z transportu publicznego, w tym z przystanków autobusowych. Skła-dający petycji nie mającego co do zasady charakteru indywidualnego, powinni się liczyć z możliwością za-poznania innych osób z jego treścią - wyjaśnia Tomasz Kałużny. Tematem przystanku zainteresowaliśmy po-znańską centralę Volkswagena. Od-powiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy
Filip Biernat
za trzy miesiące dodatkowego smro-du i hałasu? – Nie rozumiem pyta-nia... Z jakiego powodu? – dziwi się Zofia Kwiatkowska, rzecznik praso-wa Autostrady Wielkopolskiej.
– W ubiegłym roku Autostrada podwyższyła opłaty dla tirów, co spo-wodowało wzrost natężenia ruchu na naszych drogach lokalnych. Te-raz mamy objazd, więc chyba coś się nam od was należy?
– Autostrada to projekt publiczno-prywatny i wszystko jest uzgadniane ze stroną rządową. Obecna sytuacja ma związek z przebudową węzła Słupca i dostosowaniem do pobo-ru opłat, a to potrwa do końca listo-pada. Tak naprawdę z autostrady uciekały tiry, które i tak nie płaci-ły za przejazd, bo omijały bramki i w związku z tym ten ruch uciecz-kowy robił się coraz większy – argu-mentuje rzeczniczka.
Mieszkańcy widzą tę sprawę ina-czej. Dopiero uchwały rad gmin i po-wiatu oraz interpelacje poselskie do-prowadziły do instalacji urządzeń viaTOLL (w lipcu br.), które zapobie-gły „ruchowi ucieczkowemu” na dro-dze krajowej między Wrześnią a Słup-cą. Niestety, takich urządzeń nie ma na drogach wojewódzkich, dla-tego wielu jest tutaj zarówno „ucie-kinierów”, jak i tych, którzy zostali zmuszeni do objazdu. – Pomiarów nie robiliśmy, ale wiemy, że natężenie ru-chu znacznie wzrosło. Będziemy mu-sieli to przeboleć do listopada – mówi Marek Jaśkowiak z Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Koninie.
top related