asztawakra gita
DESCRIPTION
Asztawakra Gita komentarze i medytacjeTRANSCRIPT
2
Dla tych, co tęsknią za Błogostanem Źródlanej Miłości i Źródlanego Światła…
„2 - Jakże mam się pokłonić niezmiennej, niezmiernej, niepodzielnej Jaźni, która
wypełnia swą naturą wszystko z własnej mocy?
3 - Rzeczy złożone z pięciu żywiołów są jak miraże, nie mają substancji.
Ja jestem bez skazy, Jeden, bez drugiego - komu mam się kłaniać?
4 - Wszystko jest absolutną Jaźnią; nie ma podziału, nie ma podobieństwa, jakże
więc orzekać, że 'to' istnieje, 'tamto' nie istnieje?
5 - Oto substancja nauk Wedy, esencja wszelkiej wiedzy i czucia -
jestem tą jednorodną samoświetlną Jaźnią, co przenika wszystko.
6 - Zaprawdę, jestem bogiem, Jaźnią wszelkiego stworzenia,
Tym, który jest, niepodzielny, z natury czysty i bezgraniczny jak niebo.
7 - Jestem nieskończoną, niezmienną, jasną Świadomością,
nie znam rozkoszy i bólu; ciekawe, komu i dlaczego się one zdarzają?
8 - Nie myślę źle ani dobrze, nie czynię źle ani dobrze, nie mówię źle ani dobrze.
Jestem nektarem wiedzy, czystej, i poza zmysłami.
9 - Jestem poza umysłem, który jak przestrzeń konfrontuje rzeczy,
zdaje się być przeszłością albo wszystkim - ale naprawdę go nie ma.”
~ Avadhuta Gita (Pieśń Oświeconego) 1:2-9
3
I WSTĘP
1. Wstęp……………………………………………………………….…....... 6
2. Bohaterowie Asztawakra Gity………………………………….……. 7
II TREŚĆ ASZTAWAKRA GITY
1. Rozdział I: Wprowadzenie do Samorealizacji………………….…... 10
2. Rozdział II: Szczęście z Samorealizacji……………….………………. 17
3. Rozdział III: Sprawdzanie Samorealizacji……………………………. 26
4. Rozdział IV: Wspaniałość Samorealizacji…………………………… 32
5. Rozdział V: Cztery sposoby Rozpuszczenia…………………………. 35
6. Rozdział VI: Wyższa Wiedza……………………………………………. 37
7. Rozdział VII: Natura Samorealizacji………………………………… 39
8. Rozdział VIII: Niewola i Wyzwolenie………………………………….. 41
9. Rozdział IX: Bezstronność……………………………………………..... 43
10. Rozdział X: Spokój……………………………………………………….. 47
11. Rozdział XI: Mądrość……………………………………………………. 50
12. Rozdział XII: Trwanie w Jaźni…………………………………………… 52
13. Rozdział XIII: Błogostan…………………………………………………. 56
4
14. Rozdział XIV: Cisza………………………………………………………. 58
15. Rozdział XV: Wiedza o Jaźni……………………….…………………. 60
16. Rozdział XVI: Specjalna Wskazówka……………………………….... 66
17. Rozdział XVII: Prawdziwy
Znawca……………………..………………………….…………...…… 70
18. Rozdział XVIII: Pokój……………………………………………….…… 76
19. Rozdział XIX: Wytchnienie w Jaźni……………………………………. 105
20. Rozdział XX: Wyzwolenie………………………………………………. 108
III KOMENTARZE DO ASZTAWAKRA GITY
1. Komentarz do rozdziału pierwszego i drugiego…………………… 113
2. Komentarz do rozdziału trzeciego i czwartego…………………… 116
3. Komentarz do rozdziału piątego i szóstego……………………… 117
4. Komentarz do rozdziału siódmego i ósmego……………………… 119
5. Komentarz do rozdziału dziewiątego i dziesiątego……………… 121
6. Komentarz do rozdziału jedenastego i dwunastego…………… 124
7. Komentarz do rozdziału trzynastego i czternastego……………… 126
8. Komentarz do rozdziału piętnastego i szesnastego………………. 128
9. Komentarz do rozdziału siedemnastego i osiemnastego……..... 130
10. Komentarz do rozdziału dziewiętnastego i dwudziestego……… 134
IV MEDYTACJE DO ASZTAWAKRA GITY
1. Medytacja Wstępu………………………………………………………
136
2. Medytacja zakotwiczenia w Najwyższej Jaźni z Asztawakrą…… 137
3. Medytacja realizacji Najwyższej Świadomości z królem
Dżanaką…………………………………………………………………… 138
4. Medytacja Zakończenia – Doświadczanie Źródła……………… 139
5
V ZAKOŃCZENIE
1. Bibliografia………………………………………………………………… 141
2. Zakończenie………………………………………………………………. 142
6
Z radością przekazuję na Wasze ręce jedno z najbardziej doniosłych
dzieł z dziedziny duchowości i jednocześnie niepowtarzalny dorobek ludzkości
w czasach Kali Jugi. Stoimy na rozdrożu dróg w manifestacji rasy ludzkiej. Nie
Biblia, nie Koran, lecz właśnie Asztawakra Gita (pieśń Asztawakry) lub inaczej
Asztawara Samhita (Samhita w sanskrycie oznacza kompilację, zbiór Wiedzy,
ale również zbiór mantr lub hymnów) jest drogowskazem do wyzwolenia się z
iluzji. Asztawakra Gita jest sztandarową księgą wykładającą filozofię Adwajta
Wedanty. Adwajta oznacza w sanskrycie niedwoistość, a wedanta to
kompendium wiedzy. Nie bardzo wiadomo, kim jest autor dzieła, ani kiedy
ono powstało. Najważniejsze jest jednak to, że Dżanaka doznał oświecenia
bardzo dawno, kilka tysięcy lat temu, lecz nauki przetrwały do dziś. Przetrwały
tysiąclecia, ponieważ zawierają najczystszą prawdę, jaką można wyrazić
słowami. Od niepamiętnych czasów niniejszy tekst stanowił lekturę mistyków,
joginów, mędrców i świętych, którzy z radością zagłębiali się w tym
objawieniu najwyższej prawdy. Dzięki swej niespotykanej klarowności, nauki
te, wraz z Upaniszadami, uważa się za wyjątkowe w tradycji mistycznej.
W starożytnych Indiach żył król o imieniu Dżanaka, który był także
mędrcem. Pewnego dnia Dżanaka drzemał na usłanym kwiatami łożu
wachlowany przez służącego, podczas gdy żołnierze stali na straży u drzwi.
Gdy zasnął miał sen, w którym władca sąsiedniego królestwa pokonał go w
bitwie, wziął do niewoli i kazał torturować. Gdy zaczęły się tortury Dżanaka
nagle przebudził się, by stwierdzić, że leży na swym usłanym kwiatami łożu,
służący wachluje go, a żołnierze stoją na straży.
Znowu zasnął i miał taki sam sen. I ponownie obudził się, aby stwierdzić, że
leży bezpiecznie w swojej komnacie. Wówczas Dżanakę zaczęła niepokoić
pewna myśl: gdy spał, świat snów wydawał się być tak prawdziwy. A teraz,
kiedy był obudzony, prawdziwym wydawał się świat zmysłów. Chciał
wiedzieć, który z tych dwóch światów jest prawdziwy. Żaden z filozofów i
jasnowidzów, u których zasięgał rady, nie potrafił udzielić mu odpowiedzi.
Przez wiele lat szukał na próżno, aż pewnego dnia do drzwi pałacu zapukał
człowiek, zwany Asztawakra. Otóż “aśtawakra” znaczy: “całkowicie
zdeformowany” lub “pokrzywiony” - dostał on to imię, ponieważ właśnie taki
był od urodzenia.
Z początku król nie był skłonny brać tego człowieka poważnie.
- Jak może człowiek zdeformowany, jak ty, być nosicielem prawdy nie danej
innym jasnowidzom i uczonym? - zapytał.
7
- Już od dzieciństwa wszystkie drogi były dla mnie zamknięte, więc chciwie
dążyłem do Prawdy - padła odpowiedź Asztawakry.
- Mów zatem - rzekł król.
Oto, co powiedział Asztawakra:
- O królu, ani stan jawy, ani stan snu nie jest prawdziwy. Kiedy nie śpisz, nie
istnieje świat snów, a kiedy śnisz, świat zmysłów nie istnieje. Przeto żaden nie
jest prawdziwy.
- Jeśli zarówno stan jawy, jak i snu jest nieprawdziwy, cóż zatem jest
prawdziwe? - zapytał król.
- Jest to stan ponad tymi dwoma. Odkryj go. On tylko jest prawdziwy.
Asztawakra jest mędrcem wymienianym w hinduskich pismach. Jest on
przedstawiony, jako ten który
urodził się z wadami ośmiu
części ciała (nogi, kolana, ręce,
klatka piersiowa i głowa, a
raczej szyja). W sanskrycie
Asztawakra oznacza "ten, który
ma osiem deformacji (złamań,
skrzywień)". Asztawakra jest
Guru króla Dżanaki i mistrza
Jadżnawalkja. Mimo, że
oficjalna nauka mówi, że autor
Asztawakra Gity jest anonimowy,
to istnieje w Indiach tradycja,
która przypisuje autorstwo Asztawakra Gity… samemu mistrzowi Asztawakrze.
Generalnie życie mistrza Asztawakry jest nieznane, ale na światło dzienne
wyłania się pewna opowieść, która była przekazywana z ust do ust i tą
opowieść pragnę przedstawić:
8
Młodość Asztawakry:
Mędrzec Uddalaka, jasnowidz występujący w Dogja Upaniszadach,
prowadził szkołę (Ashram) nauczania Wed. Kahola (znany również jako
Kahoda) był jednym z jego najlepszych uczniów. Uddalaka był tak
zadowolony z niego, że wydał swoją córkę Sudżatę za młodzieńca. Kiedy
Sudżata zaszła w ciążę, miała pragnienie, by jej dziecko chłonęło wiedzę
duchową. Zaczęła uczestniczyć w praktykach wykonywanych przez
Uddalakę i Kaholę, słuchała ich śpiewu mantr wedyjskich. W Indiach istnieje
przekonanie, że kiedy przyszła matki słucha duchowych nauk, dziecko w jej
łonie słyszy i gromadzi tę wiedzę, staje się mędrcem w tej duchowej dziedzinie
po urodzeniu.
Pewnego dnia, jak Kahola recytował Wedy rosnące dziecko w łonie matki
przysłuchiwało się. Nienarodzony Asztawakra był świadomy poprawnej
wymowy każdej sylaby, ponieważ jego matka uczęszczała skrupulatnie na
praktyki duchowe. Dziecko usłyszało recytację Kahola, ale kiedy Kahola źle
wymawiał sylabę, wierciło się wtedy gwałtownie. Stało się to osiem razy.
Kahola odebrał to, jako arogancję ze strony czegoś jeszcze
niezamanifestowanego w świecie. Przeklinał płód tak, by miało osiem
deformacji ciała.
Mniej więcej w czasie, gdy urodził się
Asztawakra, Kahola został
przekonany przez Sudżatę by wybrał
się przed oblicze króla i zarobił trochę
pieniędzy. Kahola został wyzwany do
piśmiennej debaty (Śastrartha) przez
filozofa, Wandina (w pismach znany,
jako Bandin). W tym czasie najlepsi
filozofowie zostali zaproszeni do
argumentowania w obecności
monarchy Dżanaki zagadnień natury
filozoficznej i duchowej. Wandin łatwo pokonanał Kaholę i pokonanego
Kaholę utopił w wodzie. Asztawakra został wówczas usynowiony przez
Uddalakę. Uddalaka też miał syna o imieniu Szwetaketu, kiedy Asztawakra się
urodził. Asztawakra i Szwetaketu dorastali razem. Uddalaka, Sudżata i
uczniowie zapewnili, żeby Asztawakra nigdy nie został poinformowany o
swoim prawdziwym ojcu, Asztawakra uważał Uddalakę za swojego ojca i
Szwetaketu za brata. Gdy miał lat dwanaście, Asztawakra siedział na
kolanach Uddalaki i wtedy jego przybrany brat wyjawił Asztawakrze prawdę.
Asztawakra w wieku trzynastu lat postanowił wziąć udział w konkursie wiedzy
wedyjskiej i wybrał się wraz z Szwetaketu do króla Dżanaki. Spotkał się z
Wandinem, który przyczynil się do śmierci Kaholi – ojca Asztawakry. W swej
ogromnej mądrości Asztawakra wygrał z Wandinem. Zażądał utopienia
Wandina, tak jak on utopił ojca i wszystkich przegranych w „tragicznym”
konkursie. Wandin wyjawił, że jest synem Waruny (władca wszystkich wód) i
został wysłany incognito na Ziemię, aby poddać próbie mędrców na
9
polecenie Waruny. Na prośbę Wandina Waruna wyniósł mędrców i
braminów na powierzchnię wody. Asztawakra oddał cześć ojcu, a wszyscy
uwolnieni mędrcy chwalili mądrość młodzieńca. Kahola był bardzo
zadowolony ze swojego syna i powrócił do aśramu z Szwetaketu i Asztawakrą.
Kiedy misja mędrca się zakończyła i nie była potrzebna już kaleka forma,
wszedł on do rzeki Samanga i wszystkie jego skrzywienia wyprostowały się.
Dzięki tej opowieści dowiadujemy się nieco więcej o Asztawakrze, nie jest to
mędrzec, który pojawia się nie wiadomo skąd. Istnieje w niej pewna
nieścisłość. Kiedy nastąpił słynny dialog między królem Dżanaką a mistrzem?
Musiał minąć pewien czas między turniejem, jak mówi inna tradycja nawet
kilkoma rozmowami z królem, a wstąpieniem do rzeki Samanga i w rezultacie
„uzdrowieniem”. Tego jednak na razie nie poznamy…
Siradhwadż Dżanaka był nie tylko dzielnym królem, ale był też
wyśmienicie obeznany w śastrach i Wedach, jak każdy Riszi (mędrzec). Był
ukochanym uczniem Jadżnawalkji, który zrealizował Brahmana i relacja króla
z nauczycielem zawarta jest w jednym rozdziale Brihadaranjaka Upaniszad. W
Bhagawad Gicie, Śri Kriszna wymienia Seeradhwaj Dżanaka, jako
znakomitego karma jogina. Siradhwadż Dżanaka określany jest jako Rajarshi -
był duchowo zaawansowany i osiągnął stan Rishi, mimo, że był królem
rządzącym w królestwie Mithili. Był również instruowany przez mędrca
Asztawakrę co do natury Jaźni, Atmana, to stanowi treść słynnego traktatu,
którym się zajmujemy: Asztawakra Gity. Według eposów Ramajany i
Mahabharaty, Dżanakowie byli kastą władców, którzy rządzili królestwem
Wideha ze stolicą Mithili. Dżanaka był ojcem Sity, która została żoną Ramy. Te
epopeje wymieniają wielu innych królów z tego rodu, którzy byli wielkimi
mędrcami, będąc jednocześnie władcami. Byli oni zaangażowani w dysputy
duchowe z wieloma mistrzami.
10
Po przybyciu na polanę, niedaleko pałacu król Dżanaka prosi zrealizowanego
mędrca – Asztawakrę o udzielenie nauk o Samorealizacji Absolutu. Kaleki
mistrz widząc żarliwą postawę ucznia rozpoczyna swój dyskurs.
11
janaka uvāca kathaṁ jñānamavāpnoti kathaṁ muktirbhaviṣyati
vairāgyaṁ ca kathaṁ prāptaṁ etad brūhi mama prabho
[1–1] Dżanaka powiedział: Jak zdobyć Najwyższą Wiedzę? Jak osiągnąć
Wyzwolenie? Jak uzyskać beznamiętność? Powiedz mi to Panie…
aṣṭāvakra uvāca muktiṁ icchasi cettāta viṣayān viṣavattyaja
kṣamārjavadayātoṣasatyaṁ pīyūṣavad bhaja
[1–2] Asztawakra powiedział: Jeśli szukasz Wyzwolenia, mój synu, odrzuć
przedmioty zmysłów jak truciznę. Praktykuj cierpliwość, prostolinijność,
współczucie, prawdomówność i przyjmuj je jak nektar.
na pṛthvī na jalaṁ nāgnirna vāyurdyaurna vā bhavān eṣāṁ sākṣiṇamātmānaṁ cidrūpaṁ viddhi muktaye
[1-3] Nie składasz się z elementów ziemi, wody ognia, powietrza, a nawet
eteru. By osiągnąć wyzwolenie rozpoznaj siebie jako Świadomość, świadek
Wszystkiego.
yadi dehaṁ pṛthak kṛtya citi viśrāmya tiṣṭhasi adhunaiva sukhī śānto bandhamukto bhaviṣyasi
12
[1–4] Jeśli spoczniesz, ugruntujesz się w Świadomości widząc siebie w
oddzieleniu od ciała, to nawet teraz staniesz się szczęśliwy, spokojny i wolny
od niewoli przywiązania.
na tvaṁ viprādiko varṇo nāśramī nākṣagocaraḥ asaṅgo'si nirākāro viśvasākṣī sukhī bhava
[1–5] Nie należysz do kasty braminów, ani do żadnej innej, nie jesteś na
żadnym etapie życia, ani czym widzialnym. Jesteś niezłączony z niczym i
jesteś bezkształtną formą. Jesteś Świadkiem wszystkiego – bądź szczęśliwy!
dharmādharmau sukhaṁ duḥkhaṁ mānasāni na te vibho na kartāsi na bhoktāsi mukta evāsi sarvadā
[1–6] Sprawiedliwość i niesprawiedliwość, przyjemność i ból są przynależne
umysłowi, a nie Tobie, który przenikasz wszystko. Nie jesteś sprawcą, ani tym
kto zbiera konwekcje działań, więc zawsze jesteś wolny.
eko draṣṭāsi sarvasya muktaprāyo'si sarvadā ayameva hi te bandho draṣṭāraṁ paśyasītaram
[1-7] Jesteś jedynym świadkiem wszystkiego i jesteś zawsze wolny w pełni.
Przyczyną twojego zniewolenia jest, że widzisz otaczający świat, jako coś
innego niż jest w rzeczywistości.
13
ahaṁ kartetyahaṁmānamahākṛṣṇāhidaṁśitaḥ nāhaṁ karteti viśvāsāmṛtaṁ pītvā sukhī bhava
[1-8] Odkąd zostałeś ugryziony przez czarnego węża (iluzji), posiadasz
przekonanie osobie, że "jestem wykonawcą", wypij więc nektar wiary i wiedz,
że nie jesteś wykonawcą, daj się pochłonąć (przez Absolut) i bądź szczęśliwy.
eko viśuddhabodho'haṁ iti niścayavahninā prajvālyājñānagahanaṁ vītaśokaḥ sukhī bhava
[1-9] Spal gęste sploty ignorancji ogniem zrozumienia, upewnij się, że "jestem
Jedną Czystą Świadomością", uwolnij się od zapomnienia, smutku i bądź
szczęśliwy.
yatra viśvamidaṁ bhāti kalpitaṁ rajjusarpavat ānandaparamānandaḥ sa bodhastvaṁ sukhaṁ bhava
[1 – 10] W świecie, gdzie wszystko się wydaje jako coś realnego, pojawia
wyobrażenie węża, który jest liną. Osiągnij wieczne szczęście i Najwyższą
Świadomość - bądź szczęśliwy.
14
muktābhimānī mukto hi baddho baddhābhimānyapi kiṁvadantīha satyeyaṁ yā matiḥ sā gatirbhavet
[1 – 11] Jeżeli ktoś myśli o sobie, że jest wolny jest rzeczywiście wolny, a jeżeli
ktoś myśli, że jest zniewolony – faktycznie jest z zniewolony. Myślenie stwarza
rzeczywistość.
ātmā sākṣī vibhuḥ pūrṇa eko muktaścidakriyaḥ asaṁgo niḥspṛhaḥ śānto bhramātsaṁsāravāniva
[1 – 12] Twoją prawdziwą naturą jest doskonałość, wolność. Jesteś
niedziałającą Świadomością, wiecznym i spokojnym świadkiem –
nieprzywiązanym do pragnień, do niczego. Jeżeli wydaje Ci się, że istnieje
zaangażowanie w samsarę - to jest iluzja.
kūṭasthaṁ bodhamadvaitamātmānaṁ paribhāvaya ābhāso'haṁ bhramaṁ muktvā bhāvaṁ bāhyamathāntaram
[1-13] Medytuj o sobie, jako Wszechogarniającej Świadomości, wolnej od
dualizmu. Zrezygnuj z błędnego mniemania, że jesteś pochodnym czegoś
zewnętrznego, czy wewnętrznego.
15
dehābhimānapāśena ciraṁ baddho'si putraka bodho'haṁ jñānakhaṁgena taḥnikṛtya sukhī Bhava
[1 – 14] Przez długi czas byłeś uwięziony w pułapce świadomości identyfikacji
z ciałem. Rozetnij ją nożem wiedzy, że „Jestem Świadomością (JAM JEST)” i
bądź szczęśliwy, mój synu.
niḥsaṁgo niṣkriyo'si tvaṁ svaprakāśo niraṁjanaḥ ayameva hi te bandhaḥ samādhimanutiṣṭhati
[1 – 15] Ty już jesteś prawdziwie nieprzywiązany, niedziałający, samo-
oświecony i nieskazitelny. Przyczyną twojego zniewolenia jest to, że cały czas
uciekasz się do kontroli i wyciszania umysłu.
tvayā vyāptamidaṁ viśvaṁ tvayi protaṁ yathārthataḥ śuddhabuddhasvarūpastvaṁ mā gamaḥ kṣudracittatām
[1 – 16] Wszystko jest przepełnione tobą i wypływa z ciebie, Czystej
Świadomości, więc nie bądź małostkowy w swym umyśle.
16
nirapekṣo nirvikāro nirbharaḥ śītalāśayaḥ
agādhabuddhirakṣubdho bhava cinmātravāsanaḥ
[1 – 17] Jesteś nieuwarunkowany, niezmienny, bezkształtny, nieporuszony, o
niezgłębionej Świadomości, spokojny, a więc nie trzymaj się kurczowo
niczego poza swoją Najwyższą Świadomością.
sākāramanṛtaṁ viddhi nirākāraṁ tu niścalam etattattvopadeśena na punarbhavasaṁbhavaḥ
[1 – 18] Uznaj, że to co zamanifestowane fizycznie jest nierealne, a
nieprzejawione jest nieprzemijające. Dzięki tej inicjacji w prawdę uciekniesz z
objęć nierzeczywistości (maji).
yathaivādarśamadhyasthe rūpe'ntaḥ paritastu saḥ tathaivā'smin śarīre'ntaḥ paritaḥ parameśvaraḥ
[1 – 19] Tak jak lustro istnieje we wszystkim, zarówno w przedmiotach
materialnych, jak ich odbiciach. Tak samo Stwórca istnieje wszędzie
niezależnie od Jego przejawienia.
ekaṁ sarvagataṁ vyoma bahirantaryathā ghaṭe nityaṁ nirantaraṁ brahma sarvabhūtagaṇe tathā
17
[1 – 20] Tak jak istnieje jedna i ta sama wszechprzenikająca przestrzeń
wewnątrz i na zewnątrz dzbana, tak wieczny Bóg istnieje we wszystkim.
18
Pod wpływem słów oświeconego chłopca, król Dżanaka doznaje
samorealizacji. W błogim szczęściu, rozpłynięty w Najwyższej Świadomości
król, dzieli się swoją radością, doznaniami i wiedzą. Asztawakra uradowany
słucha swojego nobilitowanego ucznia.
janaka uvāca aho niraṁjanaḥ śānto bodho'haṁ prakṛteḥ paraḥ
etāvantamahaṁ kālaṁ mohenaiva vi aṁbitaḥ
[2 – 1] Dżanaka powiedział: zaprawdę jestem bez skazy, spokojny i świadomy
poza naturalną przyczynowością. Przez cały ten czas byłem dotknięty i
zwodzony przez złudzenia.
yathā prakāśayāmyeko dehamenaṁ tathā jagat ato mama jagatsarvamathavā na ca kiṁcana
[2 – 2] To ciało jest oświecane przez moje Światło, to manifestuje mnie w
spokoju. Wtedy wszystko manifestuje się we wszechświecie, jako prawda. Tak
więc, wszystko jest mną, a jednocześnie nie jest mną.
19
sa śarīramaho viśvaṁ parityajya mayādhunā kutaścit kauśalād eva paramātmā vilokyate
[2 – 3] Więc teraz, przywiązanie do świata i ciała pozostawione zostało przeze
mnie całkowicie, zwróciłem się do wewnątrz. Moje prawdziwe Ja, staje się
oczywiste ponad wszelką wątpliwość i ignorancję.
yathā na toyato bhinnāstaraṁgāḥ phenabudbudāḥ ātmano na tathā bhinnaṁ viśvamātmavinirgatam
[2 – 4] Tak jak fale i piana nie różnią się od wody, więc wszystko, co pochodzi
z jednego, nie różni się od tego Źródła. Nigdy nie jestem obecny w inny
sposób, jak przez czyjeś doświadczenia. Wszystko jest ze mnie. Wszystko jest
niczym innym, jak mną.
tantumātro bhaved eva paṭo yadvad vicāritaḥ
ātmatanmātramevedaṁ tadvad viśvaṁ vicāritam
[2 – 5] W taki sam sposób, jeśli przyjrzeć się tkaninie to zobaczmy tylko wątek,
tak samo świat jest niczym innym jak Świadomością.
20
yathaivekṣurase klṛptā tena vyāptaiva śarkarā
tathā viśvaṁ mayi klṛptaṁ mayā vyāptaṁ nirantaram
[2 – 6] Tak jak cukier jest stworzony z soku trzciny cukrowej i jest przeniknięty
tym sokiem, tak wszystko stwarzane jest ze mnie i całkowicie jest mną
przeniknięte.
ātmajñānājjagad bhāti ātmajñānānna bhāsate rajjvajñānādahirbhāti tajjñānād bhāsate na hi
[2 – 7] To tylko nieświadomość przekonuje, że świat istnieje. Miraż świata
powstaje w umyśle Świadomości Absolutu. Tak jak lina jest błędnie widziana,
jako wąż. Lecz w Świadomości JAM JEST iluzja ta znika na zawsze.
prakāśo me nijaṁ rūpaṁ nātirikto'smyahaṁ tataḥ yadā prakāśate viśvaṁ tadāhaṁ bhāsa eva hi
[2 – 8] Moją naturą jest tylko Światło. Tym właściwie jestem. Nigdy nie jestem
poza Światłem. Cokolwiek się pojawi, ja to rozświetlam. Wszystkie pozory
świata są iluzoryczne i nie ma tam nic poza moim Światłem.
aho vikalpitaṁ viśvamajñānānmayi bhāsate rūpyaṁ śuktau phaṇī rajjau vāri sūryakare yathā
[2 – 9] Wszystko, co przejawia się przeze mnie manifestuje się przez
ignorancję, podobnie jak lina w iluzji wydaje się wężem, miraż wody w świetle
pustynnego słońca lub srebrny blask w macicy perłowej.
21
matto vinirgataṁ viśvaṁ mayyeva layameṣyati mṛdi kuṁbho jale vīciḥ kanake kaṭakaṁ yathā
[2 – 10] Wszystko co ze mnie wypływa, również do mnie spowrotem wraca,
dzbanek staje się ponownie gliną, fala wodą i bransoleta zmienia się
ponownie w złoto.
aho ahaṁ namo mahyaṁ vināśo yasya nāsti me brahmādistaṁbaparyantaṁ jagannāśo'pi tiṣṭhataḥ
[2 – 11] Och jakże cudowny jestem ja, w którym iluzje pojawiają się i znikają!
Chwała mi - Najwyższej Jaźni, która jest niewysłowionym spokojem i czystą
błogością. Jestem tym, który dostrzega kim jest, odnajdujący się jako
niewzruszony, niezniszczalny. Kiedy to cały wszechświat stworzony od
najmniejszej kępki trawy znika bez śladu.
aho ahaṁ namo mahyaṁ eko'haṁ dehavānapi kvacinna gantā nāgantā vyāpya viśvamavasthitaḥ
[2 – 12] Och jakże cudowny jestem ja. Chwała mi - Najwyższej Jaźni. Jestem
po prostu tym, który siebie rozpoznaje (Świadomość JAM JEST). Jestem
bezcielesny i jednocześnie kompletny. Po prostu jestem – nie zmierzam
donikąd, ani znikąd nie przychodzę. Istnieję zawsze tu i teraz – wypełniając i
manifestując wszystko we wszechświecie.
22
aho ahaṁ namo mahyaṁ dakṣo nāstīha matsamaḥ asaṁspṛśya śarīreṇa yena viśvaṁ ciraṁ dhṛtam
[2 – 13] Och jakże cudowny jestem ja. Chwała mi - Najwyższej Jaźni. Tu, w
tym świecie – spostrzeganym zmysłami i stworzonym przez umysł – nie ma nic
bez mnie. JAM JEST tym, który wspiera wszystko, lecz nie dotyka tego
cieleśnie.
aho ahaṁ namo mahyaṁ yasya me nāsti kiṁcana athavā yasya me sarvaṁ yad vāṅmanasagocaram
[2 – 14] Och jakże cudowny jestem ja. Chwała mi - Najwyższej Jaźni. Ja, który
nic nie posiadam, wolny jestem od wszystkiego co „moje”, ale spostrzegając
wszystko manifestujące się we mnie jako Jedność. Posiadam więc wszystko
jednocześnie, a tego ani umysł, ani słowa opisać nie mogą.
jñānaṁ jñeyaṁ tathā jñātā tritayaṁ nāsti vāstavam ajñānād bhāti yatredaṁ so'hamasmi niraṁjanaḥ
[2 – 15] Wiedza, obiekt wiedzy i wiedzący – te trzy elementy nie istnieją
naprawdę i są stworzone przez ignorancję. Wszystkie te iluzorycznie
rozdzielone elementy są Jednością we mnie. Jestem bezkompromisowy
wobec ignorancji i nietknięty przez stronniczość (iluzji).
23
dvaitamūlamaho duḥkhaṁ nānyattasyā'sti bheṣajam dṛśyametan mṛṣā sarvaṁ eko'haṁ cidrasomalaḥ
[2 - 16] Zaprawdę dualizm jest źródłem cierpienia. Nie ma innego lekarstwa
dla niego, niż świadomość, że to wszystko co widzimy jest nierealne, a ja
jestem jedyną rzeczywistością zatopioną w Najwyższej Świadomości.
bodhamātro'hamajñānād upādhiḥ kalpito mayā
evaṁ vimṛśato nityaṁ nirvikalpe sthitirmama
[2 – 17] Jestem czystą Świadomością, wyrażaną przez ograniczające pozory,
które sprawiają, że wydaję mi się tym, kim nie jestem. Przez iluzoryczne
spojrzenie wydaje się, że jestem nazwą, formą i cechą, by przejawić się w
tym pozornym świecie. Tak naprawdę ja jestem kontrolerem wszystkiego.
na me bandho'sti mokṣo vā bhrāntiḥ śānto nirāśrayā aho mayi sthitaṁ viśvaṁ vastuto na mayi sthitam
[2 – 18] Dla mnie nie istnieje ani niewola, ani wyzwolenie. Iluzja straciła swoją
podstawę i przestała istnieć. Naprawdę to wszystko istnieje we mnie, choć
ostatecznie nie istnieje we mnie.
24
saśarīramidaṁ viśvaṁ na kiṁciditi niścitam śuddhacinmātra ātmā ca tatkasmin kalpanādhunā
[2 – 19] Poznałem, że wszystko to (co zewnętrzne) i moje ciało jest niczym,
podczas gdy moje Prawdziwe Ja jest niczym innym jak Czystą Świadomością,
więc co może teraz uczynić iluzoryczne wyobrażenie?
śarīraṁ svarganarakau bandhamokṣau bhayaṁ tathā kalpanāmātramevaitat kiṁ me kāryaṁ cidātmanaḥ
[2 – 20] Ciało, niebo i piekło, zniewolenie i wyzwolenie, strach i całe to
wyobrażenie - czym jest manifestacja tego wszystkiego, skoro z natury
jestem Czystą Świadomością?
aho janasamūhe'pi na dvaitaṁ paśyato mama araṇyamiva saṁvṛttaṁ kva ratiṁ karavāṇyaham
[2 – 21] Zaprawdę, nie widzę dualizmu w tłumie ludzi, więc co chciałbym
uzyskać poprzez zastąpienie go w pustynię (zniweczenie go). Co więc może
przyciągnąć moje zainteresowanie?
25
nāhaṁ deho na me deho jīvo nāhamahaṁ hi cit
ayameva hi me bandha āsīdyā jīvite spṛhā
[2 – 22] Nie jestem ciałem, ani to ciało nie jest moje. Nie jestem przejawioną
żywą istotą. Jestem Najwyższą Świadomością. Moje pragnienie życia w tym
materialnym świecie było moją niewolą.
aho bhuvanakallolairvicitrairdrāk samutthitam mayyanaṁtamahāṁbhodhau cittavāte samudyate
[2 – 23] Zaprawdę jestem bezkresnym oceanem Świadomości, którego
kolorowe fale stymulują wszystko we wszechświatach do duchowego wzrostu,
w których pojawia się nagle wiatr Świadomości.
mayyanaṁtamahāṁbhodhau cittavāte praśāmyati abhāgyājjīvavaṇijo jagatpoto vinaśvaraḥ
[2 – 24] Jestem bezkresnym oceanem Świadomości. W tym samym oceanie
umysł uspakaja się i dobiega końca. Po nim ego, jak kupiec podróżuje na
statku świata podatny na zniszczenie, wpływ fortuny obracającej się w
nieszczęście.
mayyanantamahāṁbhodhāvāścaryaṁ jīvavīcayaḥ udyanti ghnanti khelanti praviśanti svabhāvataḥ
26
[2 – 25] Jestem nieuwarunkowaną wodą zawartą w wielu falach różnych
osobowości, różnych ego na świecie. Wzrastają, walczą i konkurują ze sobą,
grają swoją rolę na chwilę i wracają do oceanu, zmuszone przez ich
wewnętrzną naturę.
Oświecony mistrz Asztawakra wysłuchał ze spokojem swojego ucznia.
Jednak, by upewnić się o głębokości transformacji świadomości króla
Dżanaki, postanawia przetestować władcę zadając mu pytania.
aṣṭāvakra uvāca avināśinamātmānaṁ ekaṁ vijñāya tattvataḥ
tavātmajñānasya dhīrasya kathamarthārjane ratiḥ
[3 -1] Asztawakra powiedział: Znając siebie jako prawdziwie Jednego i nie
zniszczalnego, jak możesz porównywać się z człowiekiem zatopionym w
samowiedzy (w ego), i jak w związku z tym nie odczuwasz żadnej
przyjemności ze zdobywania bogactwa?
27
ātmājñānādaho prītirviṣayabhramagocare śukterajñānato lobho yathā rajatavibhrame
[3 - 2] Zaprawdę, kiedy ktoś nie ma wiedzy o sobie, czerpie wtedy
przyjemność z obiektów błędnego postrzegania i przywiązuje się do nich.
Chciwość powstaje z błędnej chęci posiadania jak największej ilości srebra,
bez wiedzy, czym jest muszla z macicą perłową. (symbol Czystej
Świadomości, Oświecenia)
viśvaṁ sphurati yatredaṁ taraṅgā iva sāgare so'hamasmīti vijñāya kiṁ dīna iva dhāvasi
[3 -3] Zdałeś sobie sprawę, że jesteś tym, w którym wszystkie rzeczy pojawiają
się i znikają – przez doświadczanie – jak fale na morzu. Wiec, dlaczego
zabiegasz o wszystko, jakbyś był w potrzebie posiadania tego?
śrutvāpi śuddhacaitanya ātmānamatisundaram upasthe'tyantasaṁsakto mālinyamadhigacchati
[3 – 4] Jeśli poznałeś siebie, jako Czystą Świadomość, w jej nieograniczonym
pięknie, doskonałości, czystości i inności, kiedy zostało to przez ciebie
usłyszane i zrozumiane, jak możesz być jeszcze w pasji cielesnego zbliżenia,
pragnienia nieczystych obiektów seksualnych, które ograniczają i są
zagrożeniem w swój szczególny sposób dla Samorealizacji Świadomości JAM
JEST.
28
sarvabhūteṣu cātmānaṁ sarvabhūtāni cātmani munerjānata āścaryaṁ mamatvamanuvartate
[3 – 5] Kiedy mędrzec czuje i zrozumie, że jest we wszystkich istotach, a
wszystkie istoty są w nim, staje się zadziwiające odczuwanie indywidualności,
które jeszcze się pojawia.
āsthitaḥ paramādvaitaṁ mokṣārthe'pi vyavasthitaḥ āścaryaṁ kāmavaśago vikalaḥ keliśikṣayā
[3 – 6] To zadziwiające, że człowiek, który osiągnął Najwyższą Niedwoistość i
odczuwa korzyści z wyzwolenia, bywa że nadal utrzymuje pragnienia, lecz
powstrzymuje się od aktywności cielesnej.
udbhūtaṁ jñānadurmitramavadhāryātidurbalaḥ āścaryaṁ kāmamākāṅkṣet kālamantamanuśritaḥ
[3 – 7] Osoba, która osiągnęła Prawdę, gdzie czas kończy swoją władzę, wie
doskonale, że podniecenie jest wrogiem wiedzy. Nie powinien więc tęsknić
za pożądaniem nawet pod koniec życia.
29
ihāmutra viraktasya nityānityavivekinaḥ
āścaryaṁ mokṣakāmasya mokṣād eva vibhīṣikā
[3 – 8] Osoby, które są nietknięte przez rzeczy tego świata, mające
rozróżnienie między trwałym a nietrwałym, pragnące wyzwolenia, mogą bać
się wyzwolenia.
dhīrastu bhojyamāno'pi pīḍyamāno'pi sarvadā ātmānaṁ kevalaṁ paśyan na tuṣyati na kupyati
[3 – 9] Czy to obsypywany zaszczytami, czy torturowany człowiek, który
osiągnął Najwyższą Mądrość, zawsze jest świadomy swojej natury i nigdy nie
odczuwa zadowolenia, ani rozczarowania.
ceṣṭamānaṁ śarīraṁ svaṁ paśyatyanyaśarīravat saṁstave cāpi nindāyāṁ kathaṁ kṣubhyet mahāśayaḥ
[3 – 10] Skoro zrozumiałeś Najwyższą Prawdę i spostrzegasz swoje ciało jakby
należało do kogoś innego, dlaczego twój umysł może być zakłócony przez
pochwałę lub naganę?
30
māyāmātramidaṁ viśvaṁ paśyan vigatakautukaḥ api sannihite mṛtyau kathaṁ trasyati dhīradhīḥ
[3 – 11] Skoro widzisz świat jako czystą iluzje i pozbyłeś się jakiegokolwiek
zainteresowania nim, jak możesz jako osoba o zrównoważonym umyśle wciąż
odczuwasz lęk przed śmiercią?
niḥspṛhaṁ mānasaṁ yasya nairāśye'pi mahātmanaḥ tasyātmajñānatṛptasya tulanā kena jāyate
[3 – 12] Kiedy odczuwasz Jedność z Pra-Duszą, gdy umysł twój uwolniony jest
od pragnień, a nawet od rozczarowania - jak możesz porównywać się z kimś
kto nie osiągnął samorealizacji?
svabhāvād eva jānāno dṛśyametanna kiṁcana idaṁ grāhyamidaṁ tyājyaṁ sa kiṁ paśyati dhīradhīḥ
[3 – 13] W jaki sposób ty jako istota, która wie z własnej natury i widziała
wszystko może rozważać lub mieć wątpliwości, co jest warte przyjęcia, a co
odrzucenia?
31
aṁtastyaktakaṣāyasya nirdvandvasya nirāśiṣaḥ yadṛcchayāgato bhogo na duḥkhāya na tuṣṭaye
[3 – 14] Obiekt przyjemności sam w sobie nie jest ani bolesny, ani przyjemny
dla osoby, która wyeliminowała przywiązanie, a także jest wolna od dualizmu
i pragnień.
32
Król Dżanaka przepełniony spokojem odpowiada na prowokujące pytania
młodego mistrza Asztawakry:
janaka uvāca
hantātmajñānasya dhīrasya khelato bhogalīlayā na hi saṁsāravāhīkairmūḍhaiḥ saha samānatā
[4 – 1] Dżanaka powiedział: Mistrzu, ten, kto poznał Najwyższą Jaźń
nieprzerwanie trwa w świadomości prawdy i nie bierze udziału w ziemskich
przyjemnościach, która jest tylko grą. Jak można porównywać uwolnionego
od samsary, z człowiekiem zatopionym w ignorancji, z ciężarem przywiązań
jak juczne zwierzę?
yat padaṁ prepsavo dīnāḥ śakrādyāḥ sarvadevatāḥ aho tatra sthito yogī na harṣamupagacchati
33
[4 – 2] Prawdziwy jogin nie odczuwa ekscytacji z zatopienia w Najwyższej
Jaźni, swojej prawdziwej naturze, więc nie odczuwa żadnych pragnień.
Wszyscy Bogowie i Półbogowie tęsknią za doświadczaniem tego stanu.
tajjñasya puṇyapāpābhyāṁ sparśo hyantarna jāyate na hyākāśasya dhūmena dṛśyamānāpi saṅgatiḥ
[4 – 3] Kiedy tkwię niewzruszenie w Wiecznej Jaźni, jak mogę reagować na
dobre lub złe uczynki? Tak jak dym nie może zakryć nieba, mimo, że tak
może się wydawać.
ātmaivedaṁ jagatsarvaṁ jñātaṁ yena mahātmanā
yadṛcchayā vartamānaṁ taṁ niṣeddhuṁ kṣameta kaḥ
[4 – 4] Któż może mnie powstrzymać od szczęścia samorealizacji, skoro cały
wszechświat podoba mi się jako część mnie - jest on jedynie jaźnią tak jak ja.
ābrahmastaṁbaparyante bhūtagrāme caturvidhe vijñasyaiva hi sāmarthyamicchānicchāvivarjane
[4 – 5] Ze wszystkich kategorii stworzeń -od najwyższych istot niebiańskich:
Bogów i Półbogów, do najmniejszej kępki trawy, jedynie osoba będąca w
Najwyższej Jaźni jest w stanie wyeliminować pragnienia lub awersje.
34
ātmānamadvayaṁ kaścijjānāti jagadīśvaram yad vetti tatsa kurute na bhayaṁ tasya kutracit
[4 – 6] Niech będą błogosławione nieliczne istoty, które rozpoznają siebie
jako Niepodzielnego Pana Wszechświata (Stwórcę). A ci, którzy wiedzą, że
Najwyższa Jaźń jest wszystkim co wieczne nie odczuwają lęku.
35
Wchodząc w głębię zrozumienia i oświecenia króla Dżanaki, jego mistrz,
Asztawakra doprowadzi go ku ostatecznemu unicestwieniu jego iluzorycznej
indywidualności i zamanifestowaniu Najwyższej Jaźni:
aṣṭāvakra uvāca
na te saṁgo'sti kenāpi kiṁ śuddhastyaktumicchasi saṁghātavilayaṁ kurvannevameva layaṁ vraja
[5 – 1] Asztawakra powiedział: Z niczym nie jesteś wiązany. Będąc istotą w
Czystej Świadomości z czego miałbyś potrzebę rezygnować? Nie identyfikuj
się z ciałem czy umysłem i wejdź w stan rozpłynięcia.
udeti bhavato viśvaṁ vāridheriva budbudaḥ iti jñātvaikamātmānaṁ evameva layaṁ vraja
36
[5 – 2] Wszystko co wypływa z Ciebie jest jak krople wody nieskończonego
oceanu. Wiedząc to przestań utożsamiać się z indywidualną kroplą i rozpłyń
się w Najwyższej Jaźni.
pratyakṣamapyavastutvād viśvaṁ nāstyamale tvayi rajjusarpa iva vyaktaṁ evameva layaṁ vraja
[5 – 3] W Twoich oczach wszechświat jest nierzeczywisty, jak miraż węża
rzucony na sznur, więc rozpłyń się w Najwyższej Jaźni, którą jesteś.
samaduḥkhasukhaḥ pūrṇa āśānairāśyayoḥ samaḥ samajīvitamṛtyuḥ sannevameva layaṁ vraja
[5 – 4] Istnieje równość między bólem a przyjemnością, nadzieją a
rozczarowaniem, życiem i śmiercią, a Ty jesteś ponad tym wszystkim, więc
wejdź w stan rozpłynięcia.
37
janaka uvāca
ākāśavadananto'haṁ ghaṭavat prākṛtaṁ jagat iti jñānaṁ tathaitasya na tyāgo na graho layaḥ
[6 – 1] Dżanaka powiedział: Jestem nieskończony jak kosmos! Świat jest jak
mały, otoczony i przeniknięty mną garnek. Posiadając tę wiedzę, nie ma
potrzeby wyrzeczenia się tego świata, zaakceptowania lub unicestwienia go.
mahodadhirivāhaṁ sa prapaṁco vīcisa'nnibhaḥ iti jñānaṁ tathaitasya na tyāgo na graho layaḥ
[6 – 2] Jestem jak ocean, gdzie wszystkie stworzenia są małą falą igrającą w
mojej nieskończoności. Posiadając tę wiedzę, nie ma potrzeby wyrzeczenia
się tego świata, zaakceptowania lub unicestwienia go.
38
ahaṁ sa śuktisaṅkāśo rūpyavad viśvakalpanā iti jñānaṁ tathaitasya na tyāgo na graho layaḥ
[6 – 3] Jestem jak srebro, które błędnie spostrzegane w muszli perłowej
wydaje się być perłą, które zdaje się być wszechświatem. Kiedy mam
właściwą wiedzę i właściwe widzenie nie ma potrzeby wyrzeczenia się tego
świata, zaakceptowania lub unicestwienia go.
ahaṁ vā sarvabhūteṣu sarvabhūtānyatho mayi iti jñānaṁ tathaitasya na tyāgo na graho layaḥ
[6 – 4] Alternatywnie, jestem we wszystkich istotach i wszystkie stworzenia
manifestują się we mnie. Posiadając tę wiedzę, nie ma potrzeby wyrzeczenia
się tego świata, zaakceptowania lub unicestwienia go.
39
janaka uvāca
mayyanaṁtamahāṁbhodhau viśvapota itastataḥ bhramati svāṁtavātena na mamāstyasahiṣṇutā
[7-1] Dżanaka powiedział: We mnie, jak na nieograniczonym oceanie, statek
świata nieustannie miotany jest tu i tam przez własne wiatry wewnętrznego
umysłu, a mimo to pozostaję całkowicie spokojny i niewzruszony.
mayyanaṁtamahāṁbhodhau jagadvīciḥ svabhāvataḥ udetu vāstamāyātu na me vṛddhirna ca kṣatiḥ
[7 – 2] We mnie, jako nieograniczonym oceanie, całe przejawienie powstaje i
zanika w manifestacji mojego przejawienia. Przez to nie odczuwam straty, ani
zysku.
40
mayyanaṁtamahāṁbhodhau viśvaṁ nāma vikalpanā atiśāṁto nirākāra etadevāhamāsthitaḥ
[7 – 3] We mnie, jako nieograniczonym oceanie świat jest tylko koncepcją
stworzoną przez mój umysł. Dlatego jestem zupełnie spokojny, bezforemny, a
w świadomości pozostaję niezmienny i niewzruszony.
nātmā bhāveṣu no bhāvastatrānante niraṁjane ityasakto'spṛhaḥ śānta etadevāhamāstitaḥ
[7 – 4] Moja prawdziwa natura nie zawiera się w obiektach, istotach, ani
żadnych przedmiotach, ponieważ jest nieskończona i bez skazy. Natura ta
jest nieprzywiązana, bez pragnień, pełna spokoju i pozostaje niezmienna i
niewzruszona.
aho cinmātramevāhaṁ indrajālopamaṁ jagat iti mama kathaṁ kutra heyopādeyakalpanā
41
[7 – 5] Zaprawdę, jestem Czystą Świadomością, a świat jest pokazem magika,
ale nie zawiera niczego trwałego. Ja trwam niewzruszony, odwiecznie
spokojny i bezforemny. Jak więc może pojawić się we mnie impuls czy
pragnienie porzucenia lub przyjęcia czegokolwiek?
aṣṭāvakra uvāca
tadā bandho yadā cittaṁ kincid vāṁchati śocati kiṁcin muṁcati gṛṇhāti kiṁcid dṛṣyati kupyati
[8 – 1] Asztawakra powiedział: Niewola jest wtedy, gdy umysł pragnie czegoś
lub tęskni za czymś, odrzuca coś lub przyjmuje, albo też cieszy się czymś lub
złości się na coś.
42
tadā muktiryadā cittaṁ na vāṁchati na śocati na muṁcati na gṛṇhāti na hṛṣyati na kupyati
[8 – 2] Gdy zaś umysł uwalnia się od pragnień, smutku, odrzucania,
przyjmowania, oceniania, złości i szczęścia następuje wyzwolenie.
tadā bandho yadā cittaṁ saktaṁ kāśvapi dṛṣṭiṣu
tadā mokṣo yadā cittamasaktaṁ sarvadṛṣṭiṣu
[8 – 3] Zniewolenie jest stanem, w którym umysł lgnie do czegokolwiek
postrzeganego zmysłami. Gdy zaś umysł uwalnia się od wszelkich
doświadczeń zmysłowych następuje wyzwolenie.
yadā nāhaṁ tadā mokṣo yadāhaṁ bandhanaṁ tadā matveti helayā kiṁcinmā gṛhāṇa vimuṁca mā
[8 – 4] Gdy nie istnieje "ja"- stan ten jest wyzwoleniem, a gdy istnieje "ja"-
wtedy to jest zniewolenie. Rozważ to uważnie. Wiedząc o tym, nie przyjmuj ani
nie odrzucaj niczego.
43
aṣṭāvakra uvāca
kṛtākṛte ca dvandvāni kadā śāntāni kasya vā evaṁ jñātveha nirvedād bhava tyāgaparo'vratī
[9 -1] Asztawakra powiedział: Dualistyczne koncepcje i idee w rodzaju "to
należy zrobić" czy "tego robić nie wolno" są nieistotne dla mędrca, który
wzniósł się ponad wszelką dwoistość. Gdzie są więc pary przeciwieństw? Dla
ciebie, jako istoty przejawiającej się ponad tu i teraz, wyjdź poza wyrzeczenia
i zobowiązania poprzez obojętność dla tych rzeczy.
44
kasyāpi tāta dhanyasya lokaceṣṭāvalokanāt jīvitecchā bubhukṣā ca bubhutsopaśamaḥ gatāḥ
[9 – 2] Rzeczywiście rzadko się zdarza, mój synu, że szczęśliwy jest ten, kto
obserwuje zachowanie w świecie i jest poza pragnieniem życia, pragnieniem
przyjemności (zmysłowych) i pragnieniem wiedzy.
anityaṁ sarvamevedaṁ tāpatrayadūṣitam asaraṁ ninditaṁ heyamiti niścitya śāmyati
[9 – 3] Wszystko co Ciebie otacza jest nietrwałe i dotknięte przez trzy rodzaje
cierpienia. Wszystko co jest nieistotne, co wywołuje poczucie winy należy
odrzucić. Wtedy odczuwając Pełnię można osiągnąć trwały spokój.
ko'sau kālo vayaḥ kiṁ vā yatra dvandvāni no nṛṇām tānyupekṣya yathāprāptavartī siddhimavāpnuyāt
[9 – 4] Czyż przywiązanie do czasu i życia, dualizm, nie jest źródłem
problemów na świecie? Rezygnacja z nich powoduje, że stajesz się
naprawdę szczęśliwy, spełniony i radosny z bycia rozpuszczonym w
Najwyższej Jaźni.
45
nā mataṁ maharṣīṇāṁ sādhūnāṁ yogināṁ tathā dṛṣṭvā nirvedamāpannaḥ ko na śāmyati mānavaḥ
[9 – 5] Będąc świadomym wielu różnych przekonań, poglądów i nauk
głoszonych przez wizjonerów, świętych i joginów, przez różne religie, systemy
filozoficzne - bądź względem tego wszystkiego całkowicie obojętny. Zanurz
się w ciszy bezruchu.
kṛtvā mūrtiparijñānaṁ caitanyasya na kiṁ guruḥ nirvedasamatāyuktyā yastārayati saṁsṛteḥ
[9 – 6] Ten kto osiąga najwyższy poziom Czystej Świadomości, czyż nie jest
prawdziwym guru, który posiadł wiedzę o naturze Absolutu i wyzwala z koła
narodzin i śmierci - samsary?
paśya bhūtavikārāṁstvaṁ bhūtamātrān yathārthataḥ tatkṣaṇād bandhanirmuktaḥ svarūpastho bhaviṣyasi
46
[9 – 7] Jeżeli wiesz, że wszytko jest jednakowe i składa się pięciu nietrwałych
żywiołów, tak więc nie mają nic wspólnego z tobą - Absolutem. Jesteś wolny i
niczym nie ograniczony tkwiąc w swojej Prawdziwej Naturze.
vāsanā eva saṁsāra iti sarvā vimuṁca tāḥ tattyāgo vāsanātyāgātsthitiradya yathā tathā
[9 – 8] Wszystko co jest na świecie stworzone składa się z pragnień i tylko z
pragnień. Dlatego porzuć to wszystko, biorąc pod uwagę, że są to tylko
uwarunkowania umysłu, z których należy się uwolnić. Wyrzeczenie się świata
może przyjść dopiero po rezygnacji z wewnętrznych skłonności umysłu.
Jesteś ponad tym, zatopiony w Absolucie – wolny, bez względu na
okoliczności.
47
aṣṭāvakra uvāca
vihāya vairiṇaṁ kāmamarthaṁ cānarthasaṁkulam dharmamapyetayorhetuṁ sarvatrādaraṁ kuru
[10-1] Asztawakra powiedział: Porzucanie pragnień, wrogości, potrzeb zysku,
poczucie straty, dobrych uczynków, które są podstawą następnych
zależności - ćwicz obojętność wobec wszystkiego.
svapnendrajālavat paśya dināni trīṇi paṁca vā mitrakṣetradhanāgāradāradāyādisaṁpadaḥ
[10 – 2] Spójrz na takie sprawy jak przyjaciele, ziemia, pieniądze, własność,
żona i spadki, jak tylko na sen albo magiczne przedstawienie trwające przez
trzy lub pięć dni.
48
yatra yatra bhavettṛṣṇā saṁsāraṁ viddhi tatra vai prauḍhavairāgyamāśritya vītatṛṣṇaḥ sukhī Bhava
[10 – 3] Gdziekolwiek pojawia się pragnienie, spróbuj w tym dojrzeć Samsarę.
Ugruntowując się w niewzruszonej obojętności, bądź wolnym od namiętności i
bądź szczęśliwym.
tṛṣṇāmātrātmako bandhastannāśo mokṣa ucyate bhavāsaṁsaktimātreṇa prāptituṣṭirmuhurmuhuḥ
[10 – 4] Naturą niewolnictwa jest nic innego jak pragnienie, a jego eliminacja
jest niczym innym jak oswobodzeniem. W najprostszy sposób, poprzez bycie
nieprzywiązanym do jakichkolwiek zmiennych rzeczy - osiąga się wieczną
radość Samorealizacji.
tvamekaścetanaḥ śuddho jaḍaṁ viśvamasattathā avidyāpi na kiṁcitsā kā bubhutsā tathāpi te
[10 – 5] Jesteś jedyny, świadomy i czysty, podczas gdy wszystko jest jedynie
bezwładnym niebytem. Niewiedza o sobie jest niczym, zatem jakie masz
pragnienia - aby być Świadomym?
49
rājyaṁ sutāḥ kalatrāṇi śarīrāṇi sukhāni ca saṁsaktasyāpi naṣṭāni tava janmani janmani
[10 – 6] Królestwa, dzieci, żony, ciała, przyjemności - to wszystko dla Ciebie
przepadło, życie po życiu, odeszło, ponieważ nie mają dla Ciebie znaczenia
– jesteś Absolutem.
alamarthena kāmena sukṛtenāpi karmaṇā ebhyaḥ saṁsārakāntāre na viśrāntamabhūn manaḥ
[10 – 7] Dosyć bogactwa, zmysłowości i dobrych uczynków. W lesie Samsary
umysł nigdy nie znalazł w nich zadowolenia.
kṛtaṁ na kati janmāni kāyena manasā girā
duḥkhamāyāsadaṁ karma tadadyāpyuparamyatām
[10 – 8] Jak wiele narodzin zamanifestowałeś w bólu i ciężkiej pracy swoim
ciałem, umysłem i mową. Teraz nareszcie to się kończy!
50
aṣṭāvakra uvāca bhāvābhāvavikāraśca svabhāvāditi niścayī nirvikāro gatakleśaḥ sukhenaivopaśāmyati
[11 – 1] Asztawakra powiedział : Niewzruszony i nietknięty, zdając sobie
sprawę z tego, że byt, nie-byt i zmiany są tą samą rzeczy naturą, można łatwo
znaleźć spokój.
īśvaraḥ sarvanirmātā nehānya iti niścayī antargalitasarvāśaḥ śāntaḥ kvāpi na sajjate
[11-2] W spokoju, pozbywszy się wszystkich wewnętrznych pragnień i
zdając sobie sprawę, że nic nie istnieje tutaj poza Panem, Stwórcą wszystkich
rzeczy nie jest już się przywiązanym do czegokolwiek.
51
āpadaḥ saṁpadaḥ kāle daivādeveti niścayī tṛptaḥ svasthendriyo nityaṁ na vānchati na śocati
[11-3] Zdając sobie sprawę, że nieszczęście i szczęście przychodzą w swojej
kolejności, jest się zrealizowanym, ma się zmysły pod kontrolą i nie
przywiązuje się wagi do "lubię" lub " nie lubię".
sukhaduḥkhe janmamṛtyū daivādeveti niścayī sādhyādarśī nirāyāsaḥ kurvannapi na lipyate
[11 - 4] Zdając sobie sprawę z tego, że przyjemność i ból, narodziny i śmierć
są dane przez los i że czyjeś pragnienia nie mogą być osiągnięte, pozostaje
się bezczynnym, a nawet gdy jesteś czynnym w działaniu to nie przywiązuj
się.
cintayā jāyate duḥkhaṁ nānyatheheti niścayī tayā hīnaḥ sukhī śāntaḥ sarvatra galitaspṛhaḥ
[11-5] Zdając sobie sprawę, że cierpienie nie wynika z niczego innego poza
myśleniem, zarzucając wszystkie pragnienia - pozbywa się tego i jest się
wszędzie i zawsze szczęśliwym - w wewnętrznym pokoju.
52
nāhaṁ deho na me deho bodho'hamiti niścayī kaivalyaṁ iva saṁprāpto na smaratyakṛtaṁ kṛtam
[11-6] Zdając sobie sprawę, "że nie jestem ciałem, ani ciało nie jest moje
oraz, że jestem Świadomością " osiąga się Najwyższy Stan i już nigdy nie
przywiązuje uwagi ani pamięci do rzeczy zamanifestowanych lub
niezamanifestowanych.
ābrahmastaṁbaparyantaṁ ahameveti niścayī nirvikalpaḥ śuciḥ śāntaḥ prāptāprāptavinirvṛtaḥ
[11-7] Zdając sobie sprawę "że istnieje jedynie Brahma po ostatnią kępę
trawy" stajesz się wolny od niepewności, czysty, w wewnętrznym pokoju i
niewzruszony - bez względu na to (nie dbając o to), czy coś zostało
zrealizowane lub nie.
nāścaryamidaṁ viśvaṁ na kiṁciditi niścayī nirvāsanaḥ sphūrtimātro na kiṁcidiva śāmyati
[11-8] Zdając sobie sprawę, że cały ten różnorodny i cudowny świat jest
nieistotny, stajesz się czystą wrażliwością, wolną od skłonności i jakby nic nie
istniało - znajdujesz spokój.
53
janaka uvāca kāyakṛtyāsahaḥ pūrvaṁ tato vāgvistarāsahaḥ atha cintāsahastasmād evamevāhamāsthitaḥ
[12-1] Dżanaka rzekł: Po pierwsze, byłem przeciwny aktywności fizycznej,
potem zbyt rozwodnionej mowie, a w końcu błędnemu spostrzeganiu siebie,
w efekcie tego, teraz jestem dobrze zakorzeniony w Jaźni.
prītyabhāvena śabdāderadṛśyatvena cātmanaḥ vikṣepaikāgrahṛdaya evamevāhamāsthitaḥ
[12-2] Wobec braku przywiązania do przyjemności i zmysłów oraz przez sam
fakt, że nie jestem przedmiotem tych zmysłów, mój umysł jest skupiony i
wolny od jakichkolwiek zakłóceń wewnętrznego spokoju - co jest powodem
tego, że jestem teraz zakotwiczony w Najwyższej Jaźni.
54
samādhyāsādivikṣiptau vyavahāraḥ samādhaye evaṁ vilokya niyamaṁ evamevāhamāsthitaḥ
[12-3] Wobec braku przywiązania do przyjemności i zmysłów oraz przez sam
fakt, że nie jestem przedmiotem tych zmysłów, mój umysł jest skupiony i
wolny od jakichkolwiek zakłóceń wewnętrznego spokoju - co jest powodem
tego, że jestem teraz zakorzeniony w JAM JEST.
heyopādeyavirahād evaṁ harṣaviṣādayoḥ
abhāvādadya he brahmann evamevāhamāsthitaḥ
[12-4] Przez zrzeczenie się sensu odrzucenia i akceptacji, przyjemności i
rozczarowania, które ustają dzisiaj, jako Brahman - jestem teraz zakotwiczony
w Najwyższej Jaźni.
āśramānāśramaṁ dhyānaṁ cittasvīkṛtavarjanam vikalpaṁ mama vīkṣyaitairevamevāhamāsthitaḥ
[12-5] Żyłem w społeczności, a potem wyszedłem poza tę relację, następnie
przez medytacje i eliminację obiektów stworzonych przez umysł -
zobaczyłem swój błąd i teraz jestem zakotwiczony w Najwyższej Jaźni.
55
karmānuṣṭhānamajñānād yathaivoparamastathā budhvā samyagidaṁ tattvaṁ evamevāhamāsthitaḥ
[12-6] Tak jak podejmowanie czynności, jak ich porzucanie wynika z
niewiedzy. Poprzez pełne zrozumienie tej prawdy jestem zakotwiczony w
Najwyższej Jaźni.
aciṁtyaṁ ciṁtyamāno'pi cintārūpaṁ bhajatyasau tyaktvā tadbhāvanaṁ tasmād evamevāhamāsthitaḥ
[12-7] Próbowanie myśleć o tym, co nie do pomyślenia jest czynnością dla
myśli nienaturalną i niemożliwą. Dlatego porzucając takie praktyki jestem
zakotwiczony w Najwyższej Jaźni.
evameva kṛtaṁ yena sa kṛtārtho bhavedasau evameva svabhāvo yaḥ sa kṛtārtho bhavedasau
[12-8] Kto osiągnął to, osiągnął cel swego życia. Kto jest w takiej naturze,
uczynił to, co powinno być uczynione.
56
janaka uvāca akiṁcanabhavaṁ svāsthaṁ kaupīnatve'pi durlabham
tyāgādāne vihāyāsmādahamāse yathāsukham
[13-1] Dżanaka powiedział: Wewnętrzna wolność nieposiadania niczego jest
trudna do osiągnięcia, nawet będąc tylko z okryciem wierzchnim , ale i tak
manifestuję JAM JEST, odrzucając zarówno wyrzeczenia jak i zdobywanie.
kutrāpi khedaḥ kāyasya jihvā kutrāpi khedyate manaḥ kutrāpi tattyaktvā puruṣārthe sthitaḥ sukham
[13-2] Czasami doświadcza się udręki z powodu swojego ciała, czasami z
powodu swojej mowy, a czasem z powodu swojego umysłu. Porzucając to
wszystko, manifestuję JAM JEST i wiem, że to jest cel ludzkości.
57
kṛtaṁ kimapi naiva syād iti saṁcintya tattvataḥ yadā yatkartumāyāti tat kṛtvāse yathāsukham
[13-3] Zdając sobie sprawę, że w rzeczywistości żadne działanie nie jest
kiedykolwiek wykonywane, manifestuję JAM JEST robiąc to, co jest
najważniejsze do zrobienia.
karmanaiṣkarmyanirbandhabhāvā dehasthayoginaḥ saṁyogāyogavirahādahamāse yathāsukham
[13-4] Jogini, którzy identyfikują siebie ze swoimi ciałami, są uparci w
spełnianiu i unikaniu pewnych czynności, ale ja manifestuję JAM JEST,
porzucając przywiązanie i odrzucenie.
arthānarthau na me sthityā gatyā na śayanena vā tiṣṭhan gacchan svapan tasmādahamāse yathāsukham
[13-5] Żadna korzyść albo strata nie dotknie mnie poprzez manifestację, czy
przez chodzenie albo kładzenie się, tak więc przejawiam JAM JEST, obojętnie
czy stoję, chodzę czy śpię.
svapato nāsti me hāniḥ siddhiryatnavato na vā nāśollāsau vihāyāsmadahamāse yathāsukham
[13-6] Nie tracę niczego śpiąc i nie zyskuję niczego poprzez wysiłek,
ponieważ przejawiam JAM JEST porzucając stratę i sukces.
58
sukhādirūpā niyamaṁ bhāveṣvālokya bhūriśaḥ śubhāśubhe vihāyāsmādahamāse yathāsukham
[13-7] Często zauważam wady takich rzeczy jako przedmioty przyjemności
zmysłów, manifestuję JAM JEST - porzucając przyjemne i nieprzyjemne.
janaka uvāca prakṛtyā śūnyacitto yaḥ pramādād bhāvabhāvanaḥ
nidrito bodhita iva kṣīṇasaṁsmaraṇo hi saḥ
[14-1] Dżanaka rzekł: Ten, który z natury nie przejawia myśli i który myśli o
rzeczach tylko mimo woli, jest wolny od celowego pamiętania i jakiejkolwiek
mentalnej aktywności, jest jak ktoś zbudzony ze snu.
59
kva dhanāni kva mitrāṇi kva me viṣayadasyavaḥ kva śāstraṁ kva ca vijñānaṁ yadā me galitā spṛhā
[14-2] Gdy moje pragnienie zostało wyeliminowane, gdzież podziały się
bogactwa, przyjaciele, złodzieje zmysłów, pisma święte albo wiedza?
vijñāte sākṣipuruṣe paramātmani ceśvare nairāśye baṁdhamokṣe ca na ciṁtā muktaye mama
[14-3] Zdając sobie sprawę ze swojej wyjątkowej natury w Osobie Świadka,
Pana Stwórcy i ze stanu braku niewolniczych pragnień albo wyzwolenia, nie
czuję żadnej chęci do wyzwolenia.
aṁtarvikalpaśūnyasya bahiḥ svacchandacāriṇaḥ bhrāntasyeva daśāstāstāstādṛśā eva jānate
[14-4] Manifestuję różne stany kogoś, kto jest wolny od wewnętrznej
niepewności i kto pozornie błąka się, ponieważ zadowala się jak idiota,
mogą być poznane jedynie przez kogoś w tym samym stanie świadomości–
w stanie JAM JEST.
60
aṣṭāvakra uvāca yathātathopadeśena kṛtārthaḥ sattvabuddhimān
ājīvamapi jijñāsuḥ parastatra vimuhyati
[15-1] Asztawakra rzekł: Podczas, gdy człowiek czystej inteligencji może
osiągnąć cel poprzez dorywcze instrukcje, inny może szukać wiedzy przez
całe swoje życie, a mimo to może pozostać w niewiedzy.
mokṣo viṣayavairasyaṁ bandho vaiṣayiko rasaḥ etāvadeva vijñānaṁ yathecchasi tathā kuru
[15-2] Wyzwolenie to niesmak (niechęć) dla rzeczy postrzeganych zmysłami.
Niewolnictwo to umiłowanie zmysłów. To jest właśnie wiedza. Teraz czyń, jak
chcesz.
61
vāgmiprājñānamahodyogaṁ janaṁ mūkajaḍālasam karoti tattvabodho'yamatastyakto bubhukṣabhiḥ
[15-3] Ta świadomość prawdy czyni elokwentnego, sprytnego i energicznego
człowieka „tępym”, „głupim” i „leniwym”, zatem jest unikana przez tych,
których celem jest przyjemność.
na tvaṁ deho na te deho bhoktā kartā na vā bhavān cidrūpo'si sadā sākṣī nirapekṣaḥ sukhaṁ cara
[15-4] Nie jesteś ciałem, ani ciało nie jest twoje, ani nie jesteś wykonującym
czynności, ani żniwiarzem ich konsekwencji. Jesteś wiecznie niczym
niezmąconą świadomością, świadkiem, nie potrzebujesz niczego - żyj zatem
szczęśliwie.
rāgadveṣau manodharmau na manaste kadācana nirvikalpo'si bodhātmā nirvikāraḥ sukhaṁ cara
[15-5] Pragnienia i gniew są przedmiotami umysłu, ale umysł nie jest twój, ani
kiedykolwiek nie był. Nie masz wyboru, przebudź się i bądź niezmiennym -żyj
zatem szczęśliwie.
sarvabhūteṣu cātmānaṁ sarvabhūtāni cātmani vijñāya nirahaṁkāro nirmamastvaṁ sukhī Bhava
62
[15-6] Rozpoznając siebie we wszystkich istotach i wszystkie istoty w sobie,
bądź szczęśliwy, wolny od poczucia odpowiedzialności i wolny od
zaabsorbowania "swoim ja" (ego).
viśvaṁ sphurati yatredaṁ taraṁgā iva sāgare tattvameva na sandehaścinmūrte vijvaro Bhava
[15-7] Twoją naturą jest Najwyższa Świadomość, w której zbiera się cały świat,
jak fale na morzu. Tym właśnie jesteś, bez jakiegokolwiek zwątpienia, bądź
zatem wolny od niepokojów.
śraddhasva tāta śraddhasva nātra mo'haṁ kuruṣva bhoḥ jñānasvarūpo bhagavānātmā tvaṁ prakṛteḥ paraḥ
[15-8] Miej ufność mój synu, miej ufność. Nie pozwól się tym zwieść. Jesteś
sobą - Bogiem , którego naturą jest Najwyższa Wiedza, i jesteś ponad
naturalnym związkiem przyczynowym.
guṇaiḥ saṁveṣṭito dehastiṣṭhatyāyāti yāti ca ātmā na gaṁtā nāgaṁtā kimenamanuśocasi
[15-9] Ciało, zaopatrzone w zmysły zamiera, przychodzi i odchodzi. Ty sam
nigdy nie przychodzisz ani nie odchodzisz, zatem po co się o nie martwić?
63
dehastiṣṭhatu kalpāntaṁ gacchatvadyaiva vā punaḥ kva vṛddhiḥ kva ca vā hānistava cinmātrarūpiṇaḥ
[15-10] Pozwól ciału trwać do końca jego czasu albo pozwól mu nawet
natychmiast. Cóż zyskałeś albo, co straciłeś, TY który składasz się z niczym
niezmąconej Świadomości?
tvayyanaṁtamahāṁbhodhau viśvavīciḥ svabhāvataḥ udetu vāstamāyātu na te vṛddhirna vā kṣatiḥ
[15-11] Pozwól wzbierać się fali świata albo jej ucichnąć zgodnie ze swoją
własną naturą wewnątrz siebie, w Tobie jako Wielkim Oceanie
(Nieskończoności). Nie ma dla ciebie zysku albo straty.
tāta cinmātrarūpo'si na te bhinnamidaṁ jagat ataḥ kasya kathaṁ kutra heyopādeyakalpanā
[15-12] Mój synu, składasz się z niczym niezmąconej Świadomości, a świat nie
jest oddzielony od Ciebie. Zatem kto może to zaakceptować albo odrzucić, i
w jaki sposób, i dlaczego?
64
ekasminnavyaye śānte cidākāśe'male tvayi kuto janma kuto karma kuto'haṁkāra eva ca
[15-13] Jak mogą istnieć narodziny, karma albo odpowiedzialność w tej
jednej niezmiennej, spokojnej, nieskalanej i niezmiernej Świadomości, która
jest Tobą?
yattvaṁ paśyasi tatraikastvameva pratibhāsase kiṁ pṛthak bhāsate svarṇāt kaṭakāṁgadanūpuram
[15-14] Cokolwiek widzisz, jest tym co sam w tym pokazujesz (przejawiasz). W
jaki sposób obrączki, bransoletki i łańcuszki na nogach mogą być czymś
innym od tego z czego są zrobione?
ayaṁ so'hamayaṁ nāhaṁ vibhāgamiti saṁtyaja sarvamātmeti niścitya niḥsaṅkalpaḥ sukhī Bhava
[15-15] Porzucając takie rozróżnienie jak "on jest czym ja jestem" i "ja nie
jestem tym" zdaj sobie sprawę, że "wszystko jest Tobą" i bądź bez rozróżnień
szczęśliwy.
tavaivājñānato viśvaṁ tvamekaḥ paramārthataḥ tvatto'nyo nāsti saṁsārī nāsaṁsārī ca kaścana
[15-16] To wszystko istnieje przez twoją niewiedzę. W rzeczywistości, istniejesz
tylko Ty. Poza Tobą nie ma nikogo: wewnątrz Ciebie albo poza Samsarą.
65
bhrāntimātramidaṁ viśvaṁ na kiṁciditi niścayī nirvāsanaḥ sphūrtimātro na kiṁcidiva śāmyati
[15-17] Wiedząc, że wszystko to jest złudzeniem, człowiek uwalnia się od
pragnień. Staje się czystą otwartością i spokojem, tak jakby nic nie istniało.
eka eva bhavāṁbhodhāvāsīdasti bhaviṣyati na te bandho'sti mokṣo vā kṛtyakṛtyaḥ sukhaṁ cara
[15-18] Tylko jedno istniało, istnieje i będzie istnieć w oceanie bycia. Nie
jesteś zniewolony i nie jesteś wyzwolony. Żyj szczęśliwie i spełniony.
mā saṅkalpavikalpābhyāṁ cittaṁ kṣobhaya cinmaya
upaśāmya sukhaṁ tiṣṭha svātmanyānandavigrahe
[15-19] Będąc niczym niezmąconą Świadomością, nie przeszkadzaj swojemu
umysłowi myślami typu „za lub przeciw”. Bądź spokojny i pozostań szczęśliwy
w sobie, w Istocie Radości.
tyajaiva dhyānaṁ sarvatra mā kiṁcid hṛdi dhāraya ātmā tvaṁ mukta evāsi kiṁ vimṛśya kariṣyasi
66
[15-20] Zaprzestań medytować, lecz nie pozwól umysłowi przylgnąć do
czegokolwiek. Z natury jesteś wolny, zatem co osiągniesz przez zmuszanie do
czegokolwiek umysłu?
aṣṭāvakra uvāca ācakṣva śṛṇu vā tāta nānāśāstrāṇyanekaśaḥ
tathāpi na tava svāsthyaṁ sarvavismaraṇād ṛte
[16-1] Asztawakra: Mój synu, możesz wygłaszać albo wysłuchiwać
niezliczonych Pism Świętych, ale nie zostaniesz ukorzeniony w Absolucie,
zanim nie będziesz mógł opuścić wszystkiego.
67
bhogaṁ karma samādhiṁ vā kuru vijña tathāpi te cittaṁ nirastasarvāśamatyarthaṁ rocayiṣyati
[16-2] Możesz, jako wykształcony człowiek, oddawać się bogactwu,
działaniu i medytacji, ale twój umysł będzie dalej dążył do tego czym jest,
powstrzymaj się od pragnień lub realizacji wszystkich celów.
āyāsātsakalo duḥkhī nainaṁ jānāti kaścana anenaivopadeśena dhanyaḥ prāpnoti nirvṛtim
[16-3] Każdy odczuwa ból ze względu na swoje własne starania, lecz nikt nie
zdaje sobie z tego sprawy. Dzięki tej instrukcji, szczęśliwiec osiągnie spokój.
vyāpāre khidyate yastu nimeṣonmeṣayorapi tasyālasya dhurīṇasya sukhaṁ nanyasya kasyacit
[16-4] Szczęście nie należy do nikogo poza niezwykle leniwym człowiekiem,
dla którego nawet otwieranie i zamykanie jego oczu jest kłopotem.
idaṁ kṛtamidaṁ neti dvaṁdvairmuktaṁ yadā manaḥ dharmārthakāmamokṣeṣu nirapekṣaṁ tadā bhavet
[16-5] Gdy umysł jest uwolniony od takich par przeciwieństw jak :"zrobiłem to"
i "nie zrobiłem tego" staje się obojętny na zasługi, bogactwa, zmysłowość i
wyzwolenie.
68
virakto viṣayadveṣṭā rāgī viṣayalolupaḥ grahamokṣavihīnastu na virakto na rāgavān
[16-6] Jeden człowiek jest wstrzemięźliwy i niechętny zmysłom, inny jest
zachłanny i przywiązany do nich, ale ten, który uwolni się zarówno od
przyjmowania jak i odrzucania nie jest ani skromny ani zachłanny.
heyopādeyatā tāvatsaṁsāraviṭapāṁkuraḥ spṛhā jīvati yāvad vai nirvicāradaśāspadam
[16-7] Tak długo jak pragnienie, które jest stanem braku rozeznania, tak zmysł
odrazy i atrakcyjności, który jest korzeniem i gałęzią Samsary, będzie trwał.
pravṛttau jāyate rāgo nirvṛttau dveṣa eva hi nirdvandvo bālavad dhīmān evameva vyavasthitaḥ
[16-8] Pragnienie rodzi się z działania, a niechęć z powstrzymania się, lecz
mędrzec wolny jest od par przeciwieństw, jak dziecko - i staje się
zakorzeniony w Świadomości JAM JEST.
hātumicchati saṁsāraṁ rāgī duḥkhajihāsayā vītarāgo hi nirduḥkhastasminnapi na khidyati
69
[16-9] Człowiek szarpany namiętnościami chce zostać uwolnionym od
Samsary, aby unikać bólu, ale człowiek beznamiętny jest wolny od bólu i nie
czuje żadnego bólu nawet w niej (w Samasarze).
yasyābhimāno mokṣe'pi dehe'pi mamatā tathā na ca jñānī na vā yogī kevalaṁ duḥkhabhāgasau
[16-10] Ten, który dumny jest z wyzwolenia albo ze swego własnego ciała, i
odczuwa je jako własne, nie jest ani jasnowidzem ani jogiem. Nadal cierpi.
haro yadyupadeṣṭā te hariḥ kamalajo'pi vā tathāpi na tava svāthyaṁ sarvavismaraṇādṛte
[16-11] Nawet gdyby Sziwa, Wisznu albo Brahma z lotosu zrodzony byli twoimi
nauczycielami, do czasu do którego nie odpuścisz z umysłu wszystkiego, nie
możesz się stać zakorzenionym w Absolucie.
70
aṣṭāvakra uvāca tena jñānaphalaṁ prāptaṁ yogābhyāsaphalaṁ tathā
tṛptaḥ svacchendriyo nityaṁ ekākī ramate tu yaḥ
[17-1] Asztawakta powiedział: Ten, który jest istotą oczyszczonych zmysłów,
zdobył owoc Wiedzy Transcendentalnej i również owoc praktyki jogi.
na kadācijjagatyasmin tattvajñā hanta khidyati yata ekena tenedaṁ pūrṇaṁ brahmāṇḍamaṇḍalam
[17-2] Znający prawdę nigdy nie jest nieszczęśliwy na tym świecie, ponieważ
cały świat jest pełen jego (jest nim przepełniony).
na jātu viṣayāḥ ke'pi svārāmaṁ harṣayantyamī sallakīpallavaprītamivebhaṁ niṁbapallavāḥ
71
[17-3] Żadne ze zmysłów nie zadowala człowieka, który znalazł realizację
wewnątrz siebie, jak liście Nimby nie cieszą słonia, który umiłował sobie liście
Sallaki.
yastu bhogeṣu bhukteṣu na bhavatyadhivāsitā abhukteṣu nirākāṁkṣī tadṛśo bhavadurlabhaḥ
[17-4] Człowiek, który nie jest przywiązany do rzeczy, którymi się cieszył i nie
marzy o rzeczach, których nie miał, jest ciężki do znalezienia.
bubhukṣuriha saṁsāre mumukṣurapi dṛśyate bhogamokṣanirākāṁkṣī viralo hi mahāśayaḥ
[17-5] Ci, którzy pragną przyjemności i ci, którzy pragną wyzwolenia są do
znalezienia w Samsarze, ale wielki uduchowiony człowiek, który nie pragnie
ani przyjemności ani wyzwolenia jest rzeczywiście rzadkością.
dharmārthakāmamokṣeṣu jīvite maraṇe tathā kasyāpyudāracittasya heyopādeyatā na hi
[17-6] Tylko szlachetny jest wolny od pożądania lub odrzucenia religii,
bogactwa, zmysłowości, życia i również śmierci.
72
vāṁchā na viśvavilaye na dveṣastasya ca sthitau yathā jīvikayā tasmād dhanya āste yathā sukham
[17-7] Nie odczuwa on pragnienia utraty tego wszystkiego , ani złości na
kontynuację tego wszystkiego, tak więc ten szczęśliwiec żyje radośnie z tym
co posiada i sobą reprezentuje.
kṛtārtho'nena jñānenetyevaṁ galitadhīḥ kṛtī paśyan śṛṇvan spṛśan jighrann aśnannaste yathā sukham
[17-8] W ten sposób zrealizowany w swojej Najwyższej Wiedzy, szczęśliwy i z
wyzwolonym umysłem żyje on radośnie patrząc, słysząc, czując i smakując.
śūnyā dṛṣṭirvṛthā ceṣṭā vikalānīndriyāṇi ca na spṛhā na viraktirvā kṣīṇasaṁsārasāgare
[17-9] W nim, dla którego ocean Samsary wysechł, nie ma przywiązania ani
niechęci. Jego spojrzenie jest wolne, jego zachowanie jest bezcelowe, a jego
zmysły bezczynne.
na jagarti na nidrāti nonmīlati na mīlati aho paradaśā kvāpi vartate muktacetasaḥ
[17-10] Oczywiście Najwyższy Stan jest wszędzie dla wyzwolonego umysłu.
Nie śpi on ani nie jest obudzony, ani nie zamyka ani nie otwiera swoich oczu.
73
sarvatra dṛśyate svasthaḥ sarvatra vimalāśayaḥ samastavāsanā mukto muktaḥ sarvatra rājate
[17-11] Wyzwolony człowiek olśniewa wszędzie, wolny od wszystkich
pragnień. Wszędzie gdzie się pokazuje jest opanowany i niepokalany
sercem.
paśyan śṛṇvan spṛśan jighrann aśnan gṛṇhan vadan vrajan īhitānīhitairmukto mukta eva mahāśayaḥ
[17-12] Widzenie, słyszenie, czucie, zapach, próbowanie, mówienie i
wędrowanie: wielki uduchowiony człowiek, który jest uwolniony od
próbowania osiągnięcia albo unikania czegoś jest rzeczywiście wolny .
na nindati na ca stauti na hṛṣyati na kupyati na dadāti na gṛṇhāti muktaḥ sarvatra nīrasaḥ
[17-13] Uwolniony człowiek jest wszędzie i zawsze wolny od pragnień. Nie
wini, nie chwali, nie cieszy się i nie jest rozczarowany, nie daje ani nie bierze.
sānurāgāṁ striyaṁ dṛṣṭvā mṛtyuṁ vā samupasthitam avihvalamanāḥ svastho mukta eva mahāśayaḥ
74
[17-14] Gdy wielki, uduchowiony człowiek jest niewzruszony w umyśle i
niezależny czy przy kobiecie pełnej namiętności i pragnień czy w obliczu
zbliżającej się śmierci, jest naprawdę wyzwolony.
sukhe duḥkhe nare nāryāṁ saṁpatsu vipatsu ca viśeṣo naiva dhīrasya sarvatra samadarśinaḥ
[17-15] Dla mędrca, który przygląda się wszystkiemu jednakowo, nie ma
rozróżnienia między przyjemnością a bólem, mężczyzną a kobietą, sukcesem
a porażką.
na hiṁsā naiva kāruṇyaṁ nauddhatyaṁ na ca dīnatā nāścaryaṁ naiva ca kṣobhaḥ kṣīṇasaṁsaraṇe nare
[17-16] Nie ma agresji ani współczucia, nie ma dumy ani pokory, żadnych
cudów ani zamętu dla człowieka, dla którego skończyły się dni w Samsarze.
na mukto viṣayadveṣṭā na vā viṣayalolupaḥ asaṁsaktamanā nityaṁ prāptāprāptamupāśnute
[17-17] Uwolniony człowiek nie jest przeciwny zmysłom, ani nie jest do nich
przywiązany. Cieszy się sobą nieustannie z umysłem nie przywiązanym
zarówno do osiągnięć jak i porażek.
75
samādhānasamādhānahitāhitavikalpanāḥ śūnyacitto na jānāti kaivalyamiva saṁsthitaḥ
[17-18] Ten, kto jest zakorzeniony w Absolucie z pustym umysłem nie zna
alternatyw wewnętrznego bezruchu i braku wewnętrznego bezruchu, i dobra i
zła.
nirmamo nirahaṁkāro na kiṁciditi niścitaḥ antargalitasarvāśaḥ kurvannapi karoti na
[17-19] Wolny od "ja" i "mój" i od poczucia odpowiedzialności, świadomy
tego, że "nic nie istnieje", z wygaszonymi wszystkimi pragnieniami, człowiek
nie działa nawet w trakcie działania.
manaḥprakāśasaṁmohasvapnajāḍyavivarjitaḥ daśāṁ kāmapi saṁprāpto bhaved galitamānasaḥ
[17-20] Ten, którego myśl jest rozpuszczona, osiąga nieopisany stan i jest
wolny od umysłowej iluzji, snu i niewiedzy.
76
aṣṭāvakra uvāca yasya bodhodaye tāvatsvapnavad bhavati bhramaḥ
tasmai sukhaikarūpāya namaḥ śāntāya tejase
[18 – 1] Asztawakra powiedział: Chwała świadomości, która budzi się ze snu
złudzenia do tego, co jest czystą radością, pokojem i Światłem.
arjayitvākhilān arthān bhogānāpnoti puṣkalān na hi sarvaparityājamantareṇa sukhī bhavet
[18 – 2] Można doświadczać wszelkiego rodzaju przyjemności poprzez
zdobywanie różnych obiektów przyjemności, ale jedynie poprzez
wyrzeczenie się wszystkiego można być szczęśliwym.
77
kartavyaduḥkhamārtaṇḍajvālādagdhāntarātmanaḥ kutaḥ praśamapīyūṣadhārāsāramṛte sukham
[18 – 3] Jak może istnieć szczęście, dla kogoś, kogo ból myślenia został
spalony przez wewnętrzne słońce i nadal ma potrzebę działania bez deszczu
nektaru pokoju?
bhavo'yaṁ bhāvanāmātro na kiṁcit paramarthataḥ nāstyabhāvaḥ svabhāvanāṁ bhāvābhāvavibhāvinām
[18 – 4] To istnienie jest tylko wyobrażeniem. Nie jest rzeczywiste, lecz nie ma
niebytu w naturze. Przebudzony wie jak odróżnić zamanifestowane od nie
niezamanifestowanego.
na dūraṁ na ca saṁkocāllabdhamevātmanaḥ padam nirvikalpaṁ nirāyāsaṁ nirvikāraṁ niraṁjanam
[18 – 5] Królestwo Jaźni kogokolwiek nie jest daleko i nie można go osiągnąć
przez dodanie ograniczeń do swojego charakteru. Jest to niewyobrażalne,
możliwe do osiągnięcia bez wysiłku, niezmienne i bez skazy.
vyāmohamātraviratau svarūpādānamātrataḥ vītaśokā virājante nirāvaraṇadṛṣṭayaḥ
[18 – 6] Przez prostą eliminację iluzji i uznawanie własnej prawdziwej natury,
wzrok staje się bezchmurny, a życie bez smutku.
78
samastaṁ kalpanāmātramātmā muktaḥ sanātanaḥ iti vijñāya dhīro hi kimabhyasyati bālavat
[18 – 7] Wiedząc, że wszystko jest tylko iluzją, samemu będąc wiecznie
wolnym, jak powinien zachowywać się mędrzec wobec głupca?
ātmā brahmeti niścitya bhāvābhāvau ca kalpitau niṣkāmaḥ kiṁ vijānāti kiṁ brūte ca karoti kim
[18 – 8] Rozpoznając siebie jako Stwórcę i wiedząc, że byt i niebyt jest tylko
iluzją, co wobec tego powinien powiedzieć lub zrobić człowiek wolny od
chęci nauki?
ayaṁ so'hamayaṁ nāhaṁ iti kṣīṇā vikalpanā sarvamātmeti niścitya tūṣṇīṁbhūtasya yoginaḥ
[18 – 9] Rozważania typu: "Ja jestem tym" lub "nie jestem tym" kończy się dla
jogina, który dostąpił samorealizacji: "Jestem wszystkim, wszystko jest mną".
na vikṣepo na caikāgryaṁ nātibodho na mūḍhatā na sukhaṁ na ca vā duḥkhaṁ upaśāntasya yoginaḥ
79
[18 – 10] Dla jogina, który znalazł spokój, nie ma rozproszenia lub zjednocznia,
nie ma wyższej wiedzy lub niewiedzy, nie istnieje brak przyjemności lub brak
bólu.
svārājye bhaikṣavṛttau ca lābhālābhe jane vane nirvikalpasvabhāvasya na viśeṣo'sti yoginaḥ
[18 – 11] Panowanie nieba w życiu czy skrajna nędza, zysk czy strata, życie
wśród ludzi lub w lesie, to nie ma dla jogina , którego natura jest wolna od
wyróżnień - żadnego absolutnie znaczenia.
kva dharmaḥ kva ca vā kāmaḥ kva cārthaḥ kva vivekitā idaṁ kṛtamidaṁ neti dvandvairmuktasya yoginaḥ
[18 – 12] Nie istnieje religia, bogactwo, zmysłowość lub dyskryminacja dla
jogina wolnego od takich przeciwieństw jak: "zrobiłem to" i "nie zrobiłem
tego".
kṛtyaṁ kimapi naivāsti na kāpi hṛdi raṁjanā yathā jīvanameveha jīvanmuktasya yoginaḥ
[18 – 13] Jogin nie ma absolutnie żadnej konieczności zrobienia
czegokolwiek, a także wyzwolony jest w swym sercu od przywiązania,
jednocześnie będąc istotą żyjącą. Te rzeczy są tylko dla życia w zewnętrznym
świecie materialnym.
80
kva mohaḥ kva ca vā viśvaṁ kva tad dhyānaṁ kva muktatā sarvasaṁkalpasīmāyāṁ viśrāntasya mahātmanaḥ
[18 – 14] Nie ma tam złudzeń, świata, medytacji nad tym, czy nad tamtym,
czy wyzwolenia, które charakteryzuje wielką duszę. Wszystkie te rzeczy
przynależą po prostu do królestwa iluzji.
yena viśvamidaṁ dṛṣṭaṁ sa nāstīti karotu vai nirvāsanaḥ kiṁ kurute paśyannapi na paśyati
[18 – 15] Ten, przez którego wszystko jest spostrzegane dobrze rozumie, że to
wszystko nie istnieje, ale istnieje tylko jedno do zamanifestowania.
Spostrzega, mimo iż wydaje się, że nie widzi.
yena dṛṣṭaṁ paraṁ brahma so'haṁ brahmeti cintayet kiṁ cintayati niścinto dvitīyaṁ yo na paśyati
[18 – 16] Ten, kto uznaje, że Najwyższy Brahma spostrzega przez niego może
myśleć" "Jestem Brahmą", ale co ma myśleć ten, kto jest bez myśli i nie widzi
dwoistości.
dṛṣṭo yenātmavikṣepo nirodhaṁ kurute tvasau udārastu na vikṣiptaḥ sādhyābhāvātkaroti kim
81
[18 – 17] Człowiek, którego widziane dotąd wewnętrzne rozproszenie kończy
się i osiąga w boskiej szlachetności wewnętrzne nie-rozproszenie, skupienie.
Co on ma jeszcze do zrobienia, kiedy w tym stanie nie ma już nic do
osiągnięcia?
dhīro lokaviparyasto vartamāno'pi lokavat no samādhiṁ na vikṣepaṁ na lopaṁ svasya paśyati
[18 – 18] Mędrzec w przeciwieństwie do człowieka światowego, nie zwraca
uwagi na wewnętrzy spokój, nie myśli w kategorii rozproszenia lub błędu w
sobie, nawet gdy żyje tak jak każdy człowiek w zewnętrznym świecie.
bhāvābhāvavihīno yastṛpto nirvāsano budhaḥ naiva kiṁcitkṛtaṁ tena lokadṛṣṭyā vikurvatā
[18 – 19] Nic nie czyni ten, który jest wolny do dualizmu bytu i niebytu,
zadowolenia, pragnień, a nawet mądrości. Dzieje się tak nawet jeśli w oczach
świata wykazuje jakąkolwiek aktywność i coś robi.
pravṛttau vā nivṛttau vā naiva dhīrasya durgrahaḥ yadā yatkartumāyāti tatkṛtvā tiṣṭhate sukham
[18 – 20] Mędrzec, który właśnie wykonuje czynność, tą którą wewnętrznie
potrzebuje zrobić jednocześnie nie napotyka na żadne trudności w obu:
robieniu czegoś lub braku aktywności (przyp.: oba stany nie wykluczają się
wzajemnie, ponieważ mędrzec jest wolny od tego dualizmu).
82
nirvāsano nirālaṁbaḥ svacchando muktabandhanaḥ kṣiptaḥ saṁskāravātena ceṣṭate śuṣkaparṇavat
[18 – 21] Ten, kto jest wolny od pragnień, samostanowiący, niezależny i wolny
od przywiązania, nie może być przyrównany do martwego liścia
kierowanego dmuchającym wiatrem przyczynowości.
asaṁsārasya tu kvāpi na harṣo na viṣāditā sa śītalahamanā nityaṁ videha iva rājaye
[18 – 22] Nie ma ani radości, ani smutku dla kogoś, kto przekroczył Samsarę.
Przy osiągnięciu Świadomości Absolutu, będąc w Świadomości JAM JEST
osoba ta żyje tak, jakby nie miała ciała.
kutrāpi na jihāsāsti nāśo vāpi na kutracit ātmārāmasya dhīrasya śītalācchatarātmanaḥ
[18 – 23] Ten, który odkrywa radość w sobie i ten kto jest spokojny, czysty od
pragnienia wyrzekania się czegokolwiek lub poczucia utraty czegokolwiek.
prakṛtyā śūnyacittasya kurvato'sya yadṛcchayā prākṛtasyeva dhīrasya na māno nāvamānatā
83
[18 – 24] Dla człowieka z umysłem oczyszczonym, wykonywanie czynności w
taki sposób, jaki się podoba jest naturalne, przy założeniu, że nie istnieje coś
takiego jak fałszywa duma i fałszywa pokora, jak to jest normalne dla
człowieka zaganianego w świecie materialnym.
kṛtaṁ dehena karmedaṁ na mayā śuddharūpiṇā iti cintānurodhī yaḥ kurvannapi karoti na
[18 – 25] "Ta czynność została dokonana przez moje ciało, a nie przeze mnie".
Jest to czysty sposób myślenia osób, które działają nawet wtedy, gdy nie
działają.
atadvādīva kurute na bhavedapi bāliśaḥ
jīvanmuktaḥ sukhī śrīmān saṁsarannapi śobhate
[18 – 26] On działa, nie mogąc powiedzieć dlaczego nie tak jak głupiec. Jest
wyzwolony jednocześnie żyjąc, będąc szczęśliwym i błogosławionym. Jest
on zrealizowany i szczęśliwy nawet w Samsarze.
nāvicārasuśrānto dhīro viśrāntimāgataḥ na kalpate na jāti na śṛṇoti na paśyati
[18 – 27] Kto ma dość niekończących się rozważań, ten osiąga pokój, nie
myśli, nie wie, nie słyszy, nie widzi.
84
asamādheravikṣepān na mumukṣurna cetaraḥ niścitya kalpitaṁ paśyan brahmaivāste mahāśayaḥ
[18 – 28] Ten, kto jest poza psychicznym spokojem jak i pośpiechem, nie
pragnie wyzwolenia ani jego przeciwności. Uznając, że rzeczy
zamanifestowane są tylko konstrukcjami wyobraźni, że wielka dusza żyje,
jako Stwórca tu i teraz.
yasyāntaḥ syādahaṁkāro na karoti karoti saḥ nirahaṁkāradhīreṇa na kiṁcidakṛtaṁ kṛtam
[18 – 29] Ten, kto czuje odpowiedzialność wewnętrzną, działa nawet wtedy,
gdy pozostaje w bezruchu, ale dla takiego mędrca nie ma poczucia
wykonania lub niewykonania działań, który wolny jest od zewnętrznej
odpowiedzialności (wynikającej z obowiązku społecznego - Dharmy).
nodvignaṁ na ca santuṣṭamakartṛ spandavarjitam nirāśaṁ gatasandehaṁ cittaṁ muktasya rājate
[18 -30] Umysł człowieka wyzwolonego nie jest ani smutny, ani wesoły, nie
odczuwa przyjemności. Emanuje Światłem Absolutu niewzruszony, wolny od
pragnień i wątpliwości.
85
nirdhyātuṁ ceṣṭituṁ vāpi yaccittaṁ na pravartate nirnimittamidaṁ kiṁtu nirdhyāyeti viceṣṭate
[18 – 31] Ten, którego umysł nieokreślony jest w obiekcie medytacji lub
działania, medytuje i działa bez obiektu.
tattvaṁ yathārthamākarṇya mandaḥ prāpnoti mūḍhatām athavā yāti saṁkocamamūḍhaḥ ko'pi mūḍhavat
[18 – 32] Głupi człowiek jest oszołomiony, kiedy słyszy Najwyższą Prawdę,
podczas gdy nawet człowiek jest uniżony przed Nią - tak jak głupiec.
ekāgratā nirodho vā mūḍhairabhyasyate bhṛśam dhīrāḥ kṛtyaṁ na paśyanti suptavatsvapade sthitāḥ
[18 – 33] Ignorant zrobi wielki wysiłek, by praktykować koncentrację na
jednym punkcie i powstrzymywanie się od myślenia. Mędrzec zaś będzie
widział, że nic nie jest do zrobienia i pozostanie w sobie, podobnie jak w
sennym bezruchu - pogrążony w Absolucie.
aprayatnāt prayatnād vā mūḍho nāpnoti nirvṛtim tattvaniścayamātreṇa prājño bhavati nirvṛtaḥ
86
[18 – 34] Człowiek nie inteligentny duchowo nie jest w stanie zaprzestać
działania, bez względu na to czy działa, czy porzuca działanie. Mędrzec zaś,
odnajduje spokój przez poznanie Prawdy.
śuddhaṁ buddhaṁ priyaṁ pūrṇaṁ niṣprapaṁcaṁ nirāmayam ātmānaṁ taṁ na jānanti tatrābhyāsaparā janāḥ
[18 – 35] Ludzie nie mogą dojść do poznania samych siebie przez praktyki,
jako Czystej Świadomości, Światłości, Pełni, Poza wielością i Bez skazy,
chociaż naprawdę nimi są.
nāpnoti karmaṇā mokṣaṁ vimūḍho'bhyāsarūpiṇā dhanyo vijñānamātreṇa muktastiṣṭhatyavikriyaḥ
[18 – 36] Osoba nierozumna nie osiąga wyzwolenia, nawet poprzez regularną
praktykę, lecz ten pozostaje wolny, kto po prostu neguje działanie.
mūḍho nāpnoti tad brahma yato bhavitumicchati anicchannapi dhīro hi parabrahmasvarūpabhāk
[18 – 37] Osoba niemądra nie osiąga Boskości, ponieważ tego pragnie,
podczas gdy mędrzec cieszy się z realizacji Najwyższej Boskiej Świadomości
bez potrzeby osiągnięcia jej.
87
nirādhārā grahavyagrā mūḍhāḥ saṁsārapoṣakāḥ etasyānarthamūlasya mūlacchedaḥ kṛto budhaiḥ
[18 – 38] Nawet gdy manifestuje się życie bez potrzeby wsparcia z zewnątrz i
chęci do osiągnięcia Oświecenia, osoba nierozumna cały czas pielęgnuje
swoją Samsarę (przyp. przez przyzwyczajenia i kładzenie nacisku na
działanie), podczas gdy Mędrcy odcinają korzenie źródła nieszczęścia
(przyp. przywiązanie i dominacja ego).
na śāntiṁ labhate mūḍho yataḥ śamitumicchati dhīrastattvaṁ viniścitya sarvadā śāntamānasaḥ
[18 – 39] Osoby nieinteligentne duchowo nie znajdują spokoju i
Samorealizacji, ponieważ jej pragną. Mędrcy roztropnie realizują Prawdę, nie
zwracając na Nią uwagi, dlatego zawsze mają spokojny umysł.
kvātmano darśanaṁ tasya yad dṛṣṭamavalaṁbate dhīrāstaṁ taṁ na paśyanti paśyantyātmānamavyayam
[18 – 40] Jak może istnieć Samopoznanie dla tego, dla którego wiedza zależy
od od tego, co widzi? Mędrzec nie widzi tego, czy tamtego, ale spostrzega
siebie tylko jako Nieskonczoność.
88
kva nirodho vimūḍhasya yo nirbandhaṁ karoti vai svārāmasyaiva dhīrasya sarvadāsāvakṛtrimaḥ
[18 – 41] Jak można zaprzestać myślenia o błędzie, kiedy dąży się do niego.
Nie jest to naturalne dla mędrca, który uszczęśliwiony jest w sobie i
zakotwiczony w Absolucie.
bhāvasya bhāvakaḥ kaścin na kiṁcid bhāvakoparaḥ ubhayābhāvakaḥ kaścid evameva nirākulaḥ
[18 – 42] Niektórzy myślą, że coś istnieje, a inni, że nie istnieje. Rzadko
znajduje się też człowiek, który nie myśli i jest tym samym wolny od
rozproszenia.
śuddhamadvayamātmānaṁ bhāvayanti kubuddhayaḥ na tu jānanti saṁmohādyāvajjīvamanirvṛtāḥ
[18 – 43] Ci o słabej inteligencji, myślą o sobie jako o Czystej Niedualności,
ale ze względu na ich iluzję nie są ugruntowani w tej Wiedzy, a przez to
pozostają niezrealizowani przez całe życie lub nawet wiele żyć.
mumukṣorbuddhirālaṁbamantareṇa na vidyate nirālaṁbaiva niṣkāmā buddhirmuktasya sarvadā
[18 – 44] Umysł człowieka poszukującego wyzwolenia nie może znaleźć
miejsca spoczynku wewnątrz, ale człowiek z wyzwolonym umysłem jest
zawsze wolny od pragnień przez sam fakt bycia bez miejsca spoczynku.
89
viṣayadvīpino vīkṣya cakitāḥ śaraṇārthinaḥ viśanti jhaṭiti kroḍaṁ nirodhaikāgrasiddhaye
[18 – 45] Dla przestraszonych ludzi zmysły objawiają się jak groźne tygrysy,
przed którymi próbują ukryć się w jaskini za wszelka cenę. Szukają
schronienia poprzez praktykę kontroli umysłu i koncentracji.
nirvāsanaṁ hariṁ dṛṣṭvā tūṣṇīṁ viṣayadantinaḥ palāyante na śaktāste sevante kṛtacāṭavaḥ
[18 – 46] Widząc lwa bez pragnień, słonie zmysłów po cichu uciekają, albo,
jeśli nie mogą, służą mu niczym pochlebcy.
na muktikārikāṁ dhatte niḥśaṅko yuktamānasaḥ paśyan śṛṇvan spṛśan jighrannaśnannāste yathāsukham
[18 – 47] Człowiek, który jest wolny od wątpliwości i którego umysł jest
wyzwolony, nie zastanawia się czym jest wyzwolenie. Obojętnie czy działa
właśnie wzrok, słuch, węch czy smak - on jest w spokoju umysłu.
90
vastuśravaṇamātreṇa śuddhabuddhirnirākulaḥ naivācāramanācāramaudāsyaṁ vā prapaśyati
[18-48] Ten, którego umysł jest czysty i nie rozpraszany od słyszenia Prawdy,
nie widzi ani nie ma niczego do zrobienia, ani niczego do uniknięcia, ani
powodu do obojętności.
yadā yatkartumāyāti tadā tatkurute ṛjuḥ śubhaṁ vāpyaśubhaṁ vāpi tasya ceṣṭā hi bālavat
[18-49] Człowiek prosty uczyni to, co wydaje się być do zrobienia, dobre
albo złe, ponieważ jego czyny są takie jak czyny dziecka.
svātaṁtryātsukhamāpnoti svātaṁtryāllabhate param svātaṁtryānnirvṛtiṁ gacchetsvātaṁtryāt paramaṁ padam
[18-50] Poprzez Wewnętrzną Wolność jeden osiąga szczęście, poprzez
Wewnętrzną Wolność jeden dociera do Najwyższego, poprzez Wewnętrzną
Wolność jeden dochodzi do braku myśli, poprzez Wewnętrzną Wolność jeden
dochodzi do Ostatecznego Stanu.
akartṛtvamabhoktṛtvaṁ svātmano manyate yadā
tadā kṣīṇā bhavantyeva samastāścittavṛttayaḥ
[18-51] Gdy ktoś nie widzi siebie ani jako sprawcy, ani jako zbierającego
konsekwencje, w takim wypadku wszystkie fale umysłu dobiegają końca.
91
ucchṛṁkhalāpyakṛtikā sthitirdhīrasya rājate na tu saspṛhacittasya śāntirmūḍhasya kṛtrimā
[18-52] To spontaniczne, nie zamierzone zachowanie Mędrca jest godne
uwagi, a nie celowy spokój osoby niezrealizowanej.
vilasanti mahābhogairviśanti girigahvarān nirastakalpanā dhīrā abaddhā muktabuddhayaḥ
[18-53] Mędrcy, którzy uwolnili się od wytworów wyobraźni, niezwiązani i z
nieograniczoną świadomością mogą cieszyć się sobą pośród wielu dóbr
materialnych, albo też oddalić się do jaskiń górskich jako pustelnik.
śrotriyaṁ devatāṁ tīrthamaṅganāṁ bhūpatiṁ priyam dṛṣṭvā saṁpūjya dhīrasya na kāpi hṛdi vāsanā
[18-54] Nie ma żadnego przywiązania w sercu Mędrca, czy widzi on albo
składa hołd uczonemu braminowi, niebiańskiej postaci, świętemu miejscu,
kobiecie, królowi albo przyjacielowi.
92
bhṛtyaiḥ putraiḥ kalatraiśca dauhitraiścāpi gotrajaiḥ
vihasya dhikkṛto yogī na yāti vikṛtiṁ manāk
[18-55] Nie jest w stanie nic obrazić jogina nawet, gdy jest upokarzany przez
wyśmiewających go służących, synów, żony, wnuków albo innych krewnych.
santuṣṭo'pi na santuṣṭaḥ khinno'pi na ca khidyate tasyāścaryadaśāṁ tāṁ tāṁ tādṛśā eva jānate
[18-56]. Nawet gdy jest zadowolony lub nie jest on zadowolony, nie cierpi
nawet gdy odczuwa ból. Tylko tacy jak on, mogą znać cudowny stan takiego
człowieka.
kartavyataiva saṁsāro na tāṁ paśyanti sūrayaḥ śūnyākārā nirākārā nirvikārā nirāmayāḥ
[18-57] Jest to uczucie, że istnieje coś, co musi zostać osiągnięte, czym jest
Samsara. Mędrcy, którzy osiągają formę pustki, bezkształtu, są niezmienni i
nieskazitelni - nie widzą takich rzeczy.
akurvannapi saṁkṣobhād vyagraḥ sarvatra mūḍhadhīḥ
kurvannapi tu kṛtyāni kuśalo hi nirākulaḥ
93
[18-58] Osoba zatopiona w iluzji, nawet gdy nic nie robi, dręczona jest przez
niepokój, podczas gdy człowiek z Najwyższą Wiedzą pozostaje spokojny,
nawet gdy czyni to co jest do zrobienia.
sukhamāste sukhaṁ śete sukhamāyāti yāti ca sukhaṁ vakti sukhaṁ bhuṁkte vyavahāre'pi śāntadhīḥ
[18-59] Mędrzec jest szczęśliwy gdy stoi, szczęśliwy gdy siada, szczęśliwy gdy
śpi i szczęśliwy gdy przychodzi i odchodzi. Jest szczęśliwy gdy mówi i
szczęśliwy gdy je. Tak wygląda życie człowieka, który odczuwa spokój.
svabhāvādyasya naivārtirlokavad vyavahāriṇaḥ mahāhṛda ivākṣobhyo gatakleśaḥ sa śobhate
[18-60] Ten, który z samej swej natury nie odczuwa żadnego nieszczęścia w
swojej codzienności, jak inni ludzie na Ziemi, pozostaje spokojny niczym
wielkie jezioro pozbawione zanieczyszczeń.
nivṛttirapi mūḍhasya pravṛtti rupajāyate pravṛttirapi dhīrasya nivṛttiphalabhāginī
[18-61] Nawet powstrzymywanie się od działania prowadzi do działania w
przypadku osoby w iluzji, podczas gdy działanie mędrca przynosi owoce
bierności.
94
parigraheṣu vairāgyaṁ prāyo mūḍhasya dṛśyate dehe vigalitāśasya kva rāgaḥ kva virāgatā
[18-62] Człowiek w iluzji często pokazuje niechęć do swoich rzeczy, dlatego
kto zerwał ze swoim przywiązaniem do ciała nie ma ani przywiązania ani
niechęci.
bhāvanābhāvanāsaktā dṛṣṭirmūḍhasya sarvadā bhāvyabhāvanayā sā tu svasthasyādṛṣṭirūpiṇī
[18-63] Umysł będącego w iluzji zawsze jest zaabsorbowany myśleniem albo
niemyśleniem, lecz Mędrca z natury nie jest absorbowany myśleniem,
ponieważ myśli to co powinno być myślą.
sarvāraṁbheṣu niṣkāmo yaścared bālavan muniḥ na lepastasya śuddhasya kriyamāṇo'pi karmaṇi
[18-64] Dla osoby widzącej Najwyższą Prawdę, który zachowuje się jak
dziecko, bez pragnień we wszystkich czynach, nie ma żadnego przywiązania
nawet w pracy, którą on wykonuje.
sa eva dhanya ātmajñaḥ sarvabhāveṣu yaḥ samaḥ paśyan śṛṇvan spṛśan jighrann aśnannistarṣamānasaḥ
95
[18-65] Błogosławiony jest ten, który zna siebie (swoją Prawdziwą Naturę) i
jest taki sam we wszystkich stanach, z umysłem wolnym od łaknienia,
obojętnie czy patrzy, słyszy, czuje, wącha albo smakuje.
kva saṁsāraḥ kva cābhāsaḥ kva sādhyaṁ kva ca sādhanam ākāśasyeva dhīrasya nirvikalpasya sarvadā
[18-66] Nie ma człowieka nie podatnego na Samsarę. Czym dla mędrca,
który jest zawsze wolny od wytworów wyobraźni i niezmienny jako przestrzeń
kosmiczna, jest poczucie indywidualności, celu albo środka do celu?
sa jayatyarthasaṁnyāsī pūrṇasvarasavigrahaḥ akṛtrimo'navacchinne samādhiryasya vartate
[18-67] Pełen chwały jest ten, który porzucił wszystkie cele i jest inkarnacją
Szczęścia, jego Najwyższej Natury, a jego koncentracja do Wewnątrz na
Bezwarunkową Miłość jest całkowicie spontaniczna.
bahunātra kimuktena jñātatattvo mahāśayaḥ bhogamokṣanirākāṁkṣī sadā sarvatra nīrasaḥ
[18-68] Krótko mówiąc, człowiek o wielkiej duszy, który poznał Prawdę jest
bez pragnień przyjemności zmysłowych albo wyzwolenia, i jest zawsze i
wszędzie wolny od przywiązania.
96
mahadādi jagaddvaitaṁ nāmamātravijṛṁbhitam vihāya śuddhabodhasya kiṁ kṛtyamavaśiṣyate
[18-69] Co pozostaje do zrobienia dla człowieka, który jest niczym
niezmąconą Świadomością i porzucił wszystko, co może być wyrażone
słowami od Najwyższego Nieba do samej Ziemi?
bhramabhṛtamidaṁ sarvaṁ kiṁcinnāstīti niścayī alakṣyasphuraṇaḥ śuddhaḥ svabhāvenaiva śāmyati
[18-70] Człowiek czysty, który doświadczył Nieopisanego osiąga spokój
przez swoją własną Naturę, zdając sobie sprawę, że wszystko to jest niczym
innym jak tylko złudzeniem, i że niczym nie jest.
śuddhasphuraṇarūpasya dṛśyabhāvamapaśyataḥ kva vidhiḥ kva vairāgyaṁ kva tyāgaḥ kva śamo'pi vā
[18-71] Czyż nie istnieją żadne zasady, beznamiętność, wyrzeczenie albo
medytacja dla tego, który jest czystą otwartością z Natury, i nie manifestuje
żadnej dostępnej formy bytu?
sphurato'nantarūpeṇa prakṛtiṁ ca na paśyataḥ kva bandhaḥ kva ca vā mokṣaḥ kva harṣaḥ kva viṣāditā
97
[18-72] Dla tego, który promienieje blaskiem Nieskończoności i nie podlega
naturalnej przyczynowości, nie istnieje niewolnictwo, wyzwolenie,
przyjemność ani ból.
buddhiparyantasaṁsāre māyāmātraṁ vivartate nirmamo nirahaṁkāro niṣkāmaḥ śobhate budhaḥ
[18-73] Niczym niezmącone złudzenia panują w Samsarze, która będzie
trwać do momentu realizacji Jam Jest, lecz człowiek oświecony, żyje w
pięknie wolności od „ja” i „moje”, od poczucia odpowiedzialności i od
jakiegokolwiek przywiązania.
akṣayaṁ gatasantāpamātmānaṁ paśyato muneḥ kva vidyā ca kva vā viśvaṁ kva deho'haṁ mameti vā
[18-74] Dla osoby widzącej Najwyższą Prawdę, która zna siebie jako
niezniszczalnego i będącego poza bólem, również nie istnieje dla niego
świat, żadna wiedza, ani odczucie, że jest ciałem albo że ciało jest jego.
nirodhādīni karmāṇi jahāti jaḍadhīryadi manorathān pralāpāṁśca kartumāpnotyatatkṣaṇāt
[18 – 75] Dopóki człowiek o niskiej inteligencji duchowej nie zaniecha
działań, jak eliminuje się myślenie, tak długo będzie wpadał w wyścig
umysłu i będzie uczestnikiem dialogu z myślami.
98
mandaḥ śrutvāpi tadvastu na jahāti vimūḍhatām nirvikalpo bahiryatnādantarviṣayalālasaḥ
[18-76] Jak tylko człowiek o trzeciowymiarowej inteligencji porzuci takie
czynności jak odrzucanie myśli, to wpada w pośpiech myśli i ich „trajkot”.
Człowiek duchowo nieinteligentny nie pozbywa się swojej iluzji, nawet gdy
słyszy prawdę. Pozornie wydawać się może wolny od wytworów wyobraźni,
lecz w swoim wnętrzu dalej myśli o swoich pragnieniach.
jñānād galitakarmā yo lokadṛṣṭyāpi karmakṛt nāpnotyavasaraṁ karmaṁ vaktumeva na kiṁcana
[18-77] Chociaż w opinii całego świata jest on aktywny, człowiek, który
porzucił działanie poprzez zatopienie się w Absolucie i w Wiedzy Najwyższej
nie znajduje żadnego uzasadnienia (znaczenia) w robieniu albo mówieniu
czegokolwiek.
kva tamaḥ kva prakāśo vā hānaṁ kva ca na kiṁcana nirvikārasya dhīrasya nirātaṁkasya sarvadā
[18-78] Dla Mędrca, który jest zawsze niezmienny i nieustraszony nie istnieje
ani ciemność, ani światło, ani zniszczenie, ani nic.
99
kva dhairyaṁ kva vivekitvaṁ kva nirātaṁkatāpi vā anirvācyasvabhāvasya niḥsvabhāvasya yoginaḥ
[18-79] Nie ma żadnego hartu, rozwagi, ani odwagi dla joga, którego natury
nie da się opisać i jest on wolny od indywidualności.
na svargo naiva narako jīvanmuktirna caiva hi bahunātra kimuktena yogadṛṣṭyā na kiṁcana
[18-80]. Nie istnieje ani niebo ani piekło, ani nawet wyzwolenie podczas
życia. Jednym słowem, w oczach osoby widziącej Najwyższą Prawdę nic nie
istnieje.
naiva prārthayate lābhaṁ nālābhenānuśocati dhīrasya śītalaṁ cittamamṛtenaiva pūritam
[18-81] Nie pragnie on posiadać dobra materialne, ani nie smuci się z
powodu nie posiadania. Spokojny umysł Mędrca upaja się Nektarem
Nieśmiertelności i Nienaruszalności.
na śāntaṁ stauti niṣkāmo na duṣṭamapi nindati samaduḥkhasukhastṛptaḥ kiṁcit kṛtyaṁ na paśyati
[18-82] Beznamiętnie nie chwali „dobrego”, ani nie obwinia nikczemnego
„złego”. Szczęśliwy i jednakowo ustosunkowany do bólu, nieszczęścia i
przyjemności, nie widzi niczego co powinno być uczynione.
100
dhīro na dveṣṭi saṁsāramātmānaṁ na didṛkṣati harṣāmarṣavinirmukto na mṛto na ca jīvati
[18-83] Mędrzec, jako istota Oświecona nie interesuje się Samsarą, nie stara
się poznać siebie. Wolny od przyjemności i zniecierpliwienia, nie jest on
martwy i nie jest on żywy.
niḥsnehaḥ putradārādau niṣkāmo viṣayeṣu ca niścintaḥ svaśarīre'pi nirāśaḥ śobhate budhaḥ
[18-84] Mędrzec jest wycofany poprzez bycie wolnym od oczekiwań, bez
przywiązania do rzeczy, takich osób jak dzieci czy żona, wolny od pragnień
zmysłowych i nawet nie myśli o własnym ciele.
tuṣṭiḥ sarvatra dhīrasya yathāpatitavartinaḥ svacchandaṁ carato deśān yatrastamitaśāyinaḥ
[18-85] Spokój jest wszędzie dla mędrca, cokolwiek się mu przydarza,
podążając gdziekolwiek chce i śpiąc gdziekolwiek, tak jak słońcu zdarza się
zachodzić.
101
patatūdetu vā deho nāsya cintā mahātmanaḥ svabhāvabhūmiviśrāntivismṛtāśeṣasaṁsṛteḥ
[18-86] Pozwala ciału podnosić się i upadać. Wielka Dusza nie daje temu
żadnej myśli, zapominając o całej Samsarze i zatrzymując się, aby spocząć
na gruncie swojej prawdziwej natury.
akiṁcanaḥ kāmacāro nirdvandvaśchinnasaṁśayaḥ asaktaḥ sarvabhāveṣu kevalo ramate budhaḥ
[18-87] Mędrzec ma radość bycia zatopionym kompletnie w samym sobie i
bez własności, działając jak chce, wolny od dwoistości i uwolniony od
wątpliwości, bez przywiązania do jakiejkolwiek istoty żywej.
nirmamaḥ śobhate dhīraḥ samaloṣṭāśmakāṁcanaḥ subhinnahṛdayagranthirvinirdhūtarajastamaḥ
[18-88] Mędrzec celuje w przejawieniu bez poczucia "ja". Ziemia, kamienie
albo złoto są tym samym dla niego. Węzły jego wnętrza zostały rozerwane w
różne strony i on jest uwolniony od chciwości i ślepoty.
sarvatrānavadhānasya na kiṁcid vāsanā hṛdi muktātmano vitṛptasya tulanā kena jāyate
[18-89] Któż może równać się z tą szczęśliwą, wyzwoloną duszą, która nie
oddaje niczemu względów i nie pozostawiła w sobie żadnych pragnień?
102
jānannapi na jānāti paśyannapi na paśyati bruvann api na ca brūte ko'nyo nirvāsanādṛte
[18-90] Któż, poza prawym człowiekiem bez pragnień, wie bez wiedzenia,
widzi bez widzenia i mówi bez mówienia?
bhikṣurvā bhūpatirvāpi yo niṣkāmaḥ sa śobhate bhāveṣu galitā yasya śobhanāśobhanā matiḥ
[18-91] Żebrak czy król, góruje ten, który jest bez pragnień i którego myślenie
uwolnione jest od koncepcji "dobra" i "zła".
kva svācchandyaṁ kva saṁkocaḥ kva vā tattvaviniścayaḥ nirvyājārjavabhūtasya caritārthasya yoginaḥ
[18-92] Nie ma ani niemoralnego ani cnotliwego zachowania, ani nawet
dyskryminacji prawdy dla Mędrca, który osiągnął cel i jest samym
ucieleśnieniem prostolinijnej szczerości.
ātmaviśrāntitṛptena nirāśena gatārtinā antaryadanubhūyeta tat kathaṁ kasya kathyate
103
[18-93] To, co jest doświadczane wewnątrz przez tego, który jest bez
pragnień, wolnego od bólu i szczęśliwego w odpoczynku w sobie - jak może
być opisane i przez kogo?
supto'pi na suṣuptau ca svapne'pi śayito na ca jāgare'pi na jāgarti dhīrastṛptaḥ pade pade
[18-94] Mędrzec, który jest szczęśliwy we wszystkich okolicznościach nie śpi
nawet w trakcie kamiennego snu, nie śpiąc w śnie, ani nie czuwając gdy nie
śpi.
jñaḥ sacinto'pi niścintaḥ sendriyo'pi nirindriyaḥ subuddhirapi nirbuddhiḥ sāhaṁkāro'nahaṅkṛtiḥ
[18-95] Człowiek widzący Najwyższą Prawdę pozostaje bez myśli, nawet gdy
myśli, bez zmysłów wśród zmysłów, bez rozumienia nawet w rozumieniu i bez
poczucia odpowiedzialności nawet w ego.
na sukhī na ca vā duḥkhī na virakto na saṁgavān na mumukṣurna vā muktā na kiṁcinnna ca kiṁcana
[18-96] Ani szczęśliwy ani nieszczęśliwy, ani nieprzywiązany ani przywiązany,
ani nie szukający wyzwolenia ani wyzwolony, nie jest on ani czymś, ani
niczym.
104
vikṣepe'pi na vikṣiptaḥ samādhau na samādhimān jāḍye'pi na jaḍo dhanyaḥ pāṇḍitye'pi na paṇḍitaḥ
[18-97] Nie rozproszony w rozproszeniu, w umysłowym bezruchu opanowany,
w głupocie nie głupi, ten błogosławiony nie jest nawet mądry w swej
mądrości.
mukto yathāsthitisvasthaḥ kṛtakartavyanirvṛtaḥ samaḥ sarvatra vaitṛṣṇyānna smaratyakṛtaṁ kṛtam
[18-98] Człowiek uwolniony jest opanowany we wszystkich okolicznościach i
wolny od myśli "zrobione" i " jeszcze do zrobienia". Jest taki sam,
gdziekolwiek jest, bez chciwości. Nie rozmyśla, co zrobił albo czego nie
zrobił.
na prīyate vandyamāno nindyamāno na kupyati naivodvijati maraṇe jīvane nābhinandati
[18-99] Nie jest zadowolony kiedy go się chwali i nie martwi się kiedy go się
obwinia. Nie boi się śmierci ani nie jest przywiązany do życia.
na dhāvati janākīrṇaṁ nāraṇyaṁ upaśāntadhīḥ yathātathā yatratatra sama evāvatiṣṭhate
105
[18-100] Człowiek żyjący w Spokoju Absolutu nie ucieka do popularnych
miejsc albo do lasu. Cokolwiek i gdziekolwiek pozostaje taki sam, nie
zmienia się.
janaka uvāca tattvavijñānasandaṁśamādāya hṛdayodarāt nāvidhaparāmarśaśalyoddhāraḥ kṛto mayā
[19-1] Dżanaka rzekł: Za pomocą pencety Wiedzy o Prawdzie Absolutu,
zdołałem wydobyć bolesny cierń niekończących się opinii z zakamarków
mojego serca.
106
kva dharmaḥ kva ca vā kāmaḥ kva cārthaḥ kva vivekitā kva dvaitaṁ kva ca vā'dvaitaṁ svamahimni sthitasya me
[19-2] Dla mnie, zakorzenionego w mojej własnej chwale, nie istnieje żadna
religia, zmysłowość, własność, filozofia, dwoistość albo nawet nie-dwoistość.
kva bhūtaṁ kva bhaviṣyad vā vartamānamapi kva vā kva deśaḥ kva ca vā nityaṁ svamahimni sthitasya me
[19-3] Dla mnie zakorzenionego w mojej własnej chwale, nie istnieje
przeszłość, przyszłość i teraźniejszość. Nie ma żadnej przestrzeni kosmicznej
albo nawet wieczności.
kva cātmā kva ca vānātmā kva śubhaṁ kvāśubhaṁ yathā kva cintā kva ca vācintā svamahimni sthitasya me
[19-4] Dla mnie, zakorzenionego w mojej własnej chwale, nie ma żadnego
własnego albo nie własnego, nie ma dobrego albo złego, nie ma myśli albo
nawet nieobecności myśli.
kva svapnaḥ kva suṣuptirvā kva ca jāgaraṇaṁ tathā kva turīyaṁ bhayaṁ vāpi svamahimni sthitasya me
107
[19-5] Dla mnie, zakorzenionego w mojej własnej chwale, nie ma snów albo
głębokiego snu, nie ma jawy ani czwartego stanu poza nimi i na pewno
żadnego strachu.
kva dūraṁ kva samīpaṁ vā bāhyaṁ kvābhyantaraṁ kva vā kva sthūlaṁ kva ca vā sūkṣmaṁ svamahimni sthitasya me
[19-6] Dla mnie, zakorzenionego w mojej własnej chwale, nie ma niczego
daleko i niczego blisko, niczego wewnątrz albo na zewnątrz, niczego dużego
i niczego małego.
kva mṛtyurjīvitaṁ vā kva lokāḥ kvāsya kva laukikam kva layaḥ kva samādhirvā svamahimni sthitasya me
[19-7] Dla mnie, zakorzenionego w mojej własnej chwale, nie ma żadnego
życia albo śmierci, żadnych światów albo rzeczy tego świata, żadnego
zakłócenia spokoju i żadnego bezruchu umysłu.
alaṁ trivargakathayā yogasya kathayāpyalam alaṁ vijñānakathayā viśrāntasya mamātmani
[19-8] Dla mnie, pozostającego w Absolucie, nie ma potrzeby rozmowy o
trzech celach życia, o jodze czy o wiedzy.
108
janaka uvāca kva bhūtāni kva deho vā kvendriyāṇi kva vā manaḥ
kva śūnyaṁ kva ca nairāśyaṁ matsvarūpe niraṁjane
[20-1] Dżanaka powiedział: W mojej nieskalanej naturze nie ma żadnych
elementów, żadnego ciała, żadnych zdolności, żadnego umysłu. Nie ma
żadnej próżni i żadnej rozpaczy.
kva śāstraṁ kvātmavijñānaṁ kva vā nirviṣayaṁ manaḥ kva tṛptiḥ kva vitṛṣṇātvaṁ gatadvandvasya me sadā
109
[20-2] Dla mnie, wolnego od poczucia dualizmu, nie ma żadnych Pism
Świętych, żadnej samowiedzy, żadnego umysłu wolnego od materii, żadnego
zadowolenia i żadnej wolności od pragnień.
kva vidyā kva ca vāvidyā kvāhaṁ kvedaṁ mama kva vā kva bandha kva ca vā mokṣaḥ svarūpasya kva rūpit
[20-3] Nie istnieje wiedza albo niewiedza, nie ma "ja", "to" albo "mój",
żadnego zniewolenia, żadnego wyzwolenia i żadnej własności z samej Natury
Absolutu.
kva prārabdhāni karmāṇi jīvanmuktirapi kva vā kva tad videhakaivalyaṁ nirviśeṣasya sarvadā
[20-4] Dla tego, kto uwolni się od indywidualnych cech, nie istnieje żadne
poprzednie przyczynowe działanie, żadne wyzwolenie podczas życia i żadne
spełnienie po śmierci.
kva kartā kva ca vā bhoktā niṣkriyaṁ sphuraṇaṁ kva vā kvāparokṣaṁ phalaṁ vā kva niḥsvabhāvasya me sadā
[20-5] Dla mnie, wolnego od indywidualności, nie ma żadnego sprawcy ani
żadnego ponoszącego konsekwencje, żadnego ustania działania, żadnego
powstawania myśli, żadnego obiektu i żadnej koncepcji skutków działania.
110
kva lokaṁ kva mumukṣurvā kva yogī jñānavān kva vā kva baddhaḥ kva ca vā muktaḥ svasvarūpe'hamadvaye
[20-6] Nie ma żadnego świata, żadnego poszukiwacza wyzwolenia, żadnego
jogina, żadnego widzącego Prawdę, nikogo związanego i nikogo
oswobodzonego. Pozostaję w mojej własnej nie-podwójnej naturze.
kva sṛṣṭiḥ kva ca saṁhāraḥ kva sādhyaṁ kva ca sādhanam kva sādhakaḥ kva siddhirvā svasvarūpe'hamadvaye
[20-7] Nie ma żadnej emanacji albo powrotu, żadnego celu, sposobu,
poszukiwacza albo osiągnięcia. Pozostaję w mojej własnej nie-podwójnej
naturze.
kva pramātā pramāṇaṁ vā kva prameyaṁ kva ca pramā kva kiṁcit kva na kiṁcid vā sarvadā vimalasya me
[20-8] Dla mnie, który jestem na zawsze nieskalany, nie ma żadnego
biegłego w czymkolwiek, żadnego standardu, nic do oceniania albo oceny.
kva vikṣepaḥ kva caikāgryaṁ kva nirbodhaḥ kva mūḍhatā kva harṣaḥ kva viṣādo vā sarvadā niṣkriyasya me
111
[20-9] Dla mnie, który jestem zawsze bez działania, nie ma żadnego
zakłócenia spokoju albo skupiania się umysłu, żadnego braku zrozumienia,
żadnej głupoty, żadnej radości i żadnego smutku.
kva caiṣa vyavahāro vā kva ca sā paramārthatā kva sukhaṁ kva ca vā dukhaṁ nirvimarśasya me sadā
[20-10] Dla mnie, który jestem zawsze wolny od rozmyślań, nie istnieje
prawda konwencjonalna, ani prawda absolutna, żadne szczęście i żadne
cierpienie.
kva māyā kva ca saṁsāraḥ kva prītirviratiḥ kva vā kva jīvaḥ kva ca tadbrahma sarvadā vimalasya me
[20-11] Dla mnie, który jestem wiecznie czysty, nie istnieje żadne złudzenie,
żadna samsara, żadne przywiązanie albo brak przywiązania, żadne istoty
żywe i żaden Bóg.
kva pravṛttirnirvṛttirvā kva muktiḥ kva ca bandhanam kūṭasthanirvibhāgasya svasthasya mama sarvadā
[20-12] Dla mnie, który jestem niewzruszony i niepodzielny, zakorzeniony w
Absolucie, nie ma żadnej aktywności albo braku aktywności, żadnego
wyzwolenia i żadnego zniewolenia.
112
kvopadeśaḥ kva vā śāstraṁ kva śiṣyaḥ kva ca vā guruḥ kva cāsti puruṣārtho vā nirupādheḥ śivasya me
[20-13] Dla mnie, który jest pobłogosławiony i bez ograniczeń, nie istnieją
żadne inicjacje albo Pisma Święte, żadni uczniowie, albo nauczyciele i żaden
cel życia człowieka.
kva cāsti kva ca vā nāsti kvāsti caikaṁ kva ca dvayam bahunātra kimuktena kiṁcinnottiṣṭhate mama
[20-14] Nie istnieje bycie albo nie-bycie, żadna jedność albo dualizm. Cóż
więcej można powiedzieć? Nic już nie wychodzi poza mnie.
113
Król Dżanaka – wielki, sprawiedliwy, władca królestwa Wideha, a
jednocześnie mędrzec doznaje niezwykłej łaski od Stwórcy. Wiedziony
żarliwym pragnieniem poznania Absolutu napotyka na swojej duchowej
drodze mędrca – oświeconą duszę. Asztawakra – młodzieniec o
zdeformowanym ciele i w ocenie ludzkiej o odrażającej powierzchowności
kryje w sobie diament samorealizacji. 1 Jak często to co znajdziemy cennego,
przysłowiowy diament, jest otoczony warstwą brudzącego, czarnego węgla?
Na co dzień widujemy ludzi o zdeformowanych ciałach, wielu z nas patrzy z
politowaniem, współczuciem lub tak jak zgromadzeni wokół króla Dżanaki
mędrcy wyśmiewamy takie istoty… Od tej chwili kiedy zobaczysz osobę
niepełnosprawną ruchowo, czy intelektualnie pobłogosław ją i uśmiechnij się,
ponieważ w niej jest Energia Asztawakry. Bardzo często takie ciała inkarnują
się jako oświecone dusze, by być swoistymi nauczycielami. Zobacz ile w takiej
osobie radości, ciekawości, spontaniczności, wrażliwości mimo bezsprzecznie
odczuwanego dyskomfortu, lub nawet bólu fizycznego, prawda?
Asztawakra odpowiadając na pytania króla Dżanaki: „Jak osiągnąć
Najwyższą Wiedzę? Jak osiągnąć Wyzwolenie?” odpowiada, by być
cierpliwym, prostolinijnym, współczującym i prawdomównym – to cztery z
pięciu cech prowadzących do wyzwolenia. Piątą z nich jest bezwarunkowa
miłość. Jak trudno jest osiągnąć którąś z cech – jak mówi Asztawakra –
przyjmować jak nektar, to znaczy rozpływać się w błogości manifestując te
cechy. Kolejną prawdą, którą uświadamia Asztawakra Dżanace, jest to, że
nie składa się z żywiołów. Starożytni filozofowie widzieli we wszystkim cztery
żywioły: wodę, ogień, ziemię i powietrze oraz piąty, scalający wszystkie: eter.
1 Asztawakra w sanskrycie oznacza: „Ten, który ma osiem deformacji”. Aszta znaczy osiem,
podczas gdy Wakra to wygięcie lub deformacja. Tradycja wedyjska mówi, że mędrzec
miał wygięte dwie stopy, oba kolana, obie ręce, klatka piersiowa i głowa.
114
Jednak jak mówi Kriszna w Bhagavad Gicie: On jako Brahman zawiera w
sobie żywioły, lecz nimi nie jest, jako Absolut tworzy żywioły, a nie żywioły
tworzą Jego.
Ziemia, woda i ogień, powietrze i eter,
Umysł, inteligencja oraz złudne ego,
To osiem Mych energii. (BG 7.4)
Dalej mowa jest o iluzorycznej dwoistości, która jest przypisana
umysłowi, o zmysłach i przedmiotach zmysłów. Opanowanie umysłu wraz ze
zmysłami oraz uświadamianie sobie, że dualna matryca: zło - dobro,
sprawiedliwość - niesprawiedliwość, przyjemność – ból to dwa bieguny
manifestującej się mai (iluzji trzeciego wymiaru), która powstała jako efekt lili
(„gry bogów”). W pierwszym rozdziale Asztawakra stosuje jeszcze rozróżnienie
„jestem wykonawcą”, czyli jestem zaangażowany w działania i przywiązany
do rzeczy oraz rezultatów czynów, lub „jestem jedynym świadkiem”. Znaczy
to, że niewzruszenie i bez zaangażowania ani emocji jestem tylko
obserwatorem, świadkiem… Warto zwrócić również na hasło jakie rzuca
wielokrotnie Asztawakra do króla Dżanaki: „bądź szczęśliwy”. Kiedy osiągamy
Najwyższą Czystą Świadomość wyzwalamy się od dualności, małostkowości
myślenia, oddziaływania zmysłów i przedmiotów zmysłów. Jezus powiedział
kiedyś: „Poznajcie Prawdę, a Prawda was wyzwoli” (Jana 8:32) – ten stan miał
właśnie na myśli. Od kiedy płynie jad iluzji po ukąszeniu przez Czarnego Węża
mai, istnieje zatrucie umysłu przez pragnienia zmysłów oraz ślepota na
Prawdę i to, co jest Rzeczywiste. W Indiach uznaje się, że rzeczywiste jest tylko
to, co jest wieczne, a nietrwałe i przemijające – nierzeczywiste. W
chrześcijaństwie natomiast wąż, który zainicjował z poziomu Drzewa Życia u
pierwszych ludzi Rozróżnienie (Wiweka) został uznany za zło i to jest jedno z
pierwszych nieporozumień w tej religii.
W rozdziale drugim król Dżanaka pod wpływem słów Asztawakry
doznaje Samourzeczywistnienia i poznaje Prawdę. Król stara się wyrazić
słowami to, co jest niewyrażalne. Mówi o swojej obecności przez
doświadczenia istot, a dalej: „Wszystko jest za mnie. Wszystko jest niczym
innym niż mną.” „Wszystko stwarzane jest ze mnie i całkowicie jest mną
przeniknięte.” Moją naturą jest Światło.” A właśnie… jaka jest twoja Natura,
jakie jest twoje Prakriti? Czy odczuwasz Światło, które bije z ciebie?... Te
wszystkie stwierdzenia są Prawdziwą Naturą Absolutu. Wspomniałem, że
bardzo trudne jest opisywanie stanu rozpłynięcia się w Świadomości,
ponieważ jak widzimy Dżanaka stosuje: „ja”, „mnie”, „moje” – słowa, które
określają indywidualność w ego, jednak gdybyśmy je usunęli zdanie mogłoby
zmienić sens lub wcale nie byłoby zrozumiałe. Czytelnik na pewno zwrócił
uwagę na wersety od 11 do 14 drugiego rozdziału. Oświecony król Dżanaka
mówi dwa stwierdzenia: „Och, jakże cudowny jestem ja…” i „Chwała mi –
Najwyższej Jaźni”. Ktoś, kto nie rozumie natury Oświecenia, błogostanu i
Absolutu – pomyśli: „…co za buta, duma, samochwalstwo, narcyzm, brak
skromności, pomieszało mu się w głowie i popadł w skrajny samozachwyt!”
Jest jednak odwrotnie… Istota wolna od ego i uwarunkowań jest w
115
nieopisanym rozpłynięciu, radości z tego stanu, w którym się znalazła, to
wręcz zachłyśnięcie odzyskaną Wolnością i Świadomością Swej Najwyższej
Natury, która okazuje się niezłomną Prawdą. Taka jest różnica w świadomości
osoby jeszcze śpiącej i przebudzonej do Źródlanej Świadomości. Król Dżanaka
całą swą Świadomością widzi i zaznacza, że cały dualizm jest iluzją, ale też
jest Jednością w nim. Jedno niedługie zdanie, a jak trafne w odniesieniu do
dwajty (dwoistości) i adwajty (niedwoistości = Jedności). A teraz chciałbym
zwrócić uwagę czytelnika na najpiękniejsze wyrażenie swojej natury w drugim
rozdziale i jedno z najpiękniejszych afirmacji w całej Asztawkra Gicie!
Przypominam, że cały czas trwa monolog przed chwilą oświeconego
Dżanaki:
„Ja jestem jedyną Rzeczywistością zatopioną w Najwyższej Świadomości”
I teraz pytanie do ciebie. Kochana siostro i kochany bracie – czy
potrafisz stanąć przed lustrem i z całą mocą wypowiedzieć to powyższe
zdanie? Czy jesteś na to gotowa, gotowy? Zobacz, co czujesz, czy nie ma w
tobie wewnętrznego sprzeciwu lub buntu…, a może będziesz w pełni je
akceptować i „zarezonujesz” z nim? Jeżeli niezachwianie wierzysz i wiesz, że
mówisz o sobie to stwierdzenie, to znaczy, że jest to księga i wieczna mądrość
dla ciebie, a co najważniejsze - jesteś na właściwej drodze o właściwym
czasie. Dalej w 18 wersecie król mówi , że wszystko istnieje w nim, choć
ostatecznie nie istnieje w nim. Wydaje się to być paradoksem, lecz dla
wyższych wymiarów niby zaprzeczająca się idea ma sens i istnieje razem,
jednocześnie. Dżanaka mówi, że mimo bycia kontrolerem wszystkiego i bycia
we wszystkim, to pozostaje niewzruszonym Obserwatorem. W Bhagawad
Gicie Kriszna (jako Najwyższa Jaźń) przedstawia się Najwyższym Kontrolerem,
Ostatecznym Kontrolerem - Iśvarą tego co jest przejawione i nieprzejawione.
Ostatnie wersety drugiego rozdziału są powtórzeniem deklaracji o
Najwyższej Prawdzie, o sobie jako Źródle. Tak jakby król „utrwalał” sobie
prawdy płynące z odkrytej Świadomości, rozpływając się w Wiedzy Boskiej
Jaźni.
116
Rozdziały trzeci i czwarty Asztawakra Gity są bardzo ważne, ponieważ
naświetlają wątpliwości co do realności samourzeczywistnienia Jaźni, a także
ugruntowują w świadomości tego stanu.
Król Dżanaka doznaje rozpłynięcia się w Absolucie bardzo szybko. Jak
widzimy następuje to już w drugim rozdziale, a jest ich dwadzieścia! Oznacza
to, że dusza która odgrywa rolę władcy była gotowa, jak również potwierdza
regułę, że „jeśli uczeń jest gotowy, to nauczyciel (mistrz) się znajdzie”.
Asztawakra z radością obserwuje swojego ucznia – króla Dżanakę. Jednak
zgodnie z tradycją, poddaje – jak na nauczyciela przystało – swojego
oświeconego ucznia próbie. Poprzez pytania dokonuje weryfikacji w formie
zaprzeczeń, czy też wątpliwości: Skoro rozpoznałeś siebie jako Czystą
Świadomość, to dlaczego powstaje chęć posiadania dóbr i bogactw, pasja
cielesnego zbliżenia i zaspakajania zmysłów, tęsknota za ułudą przypisaną
trzeciemu wymiarowi, lęk przed wyzwoleniem, zakłócenie umysłu pochwałą
lub naganą oraz inne iluzoryczne dualności? Nie należy traktować tego jako
„wytykania błędów”, lecz jak zostało to wyrażone powyżej, w „sprytny” i
nieco przewrotny sposób utrwala Dżanakę w przekonaniu o samorealizacji w
Najwyższej Świadomości. Te pytania są istotne również dla każdego z nas,
ponieważ kontrolnie możemy je zadać sobie czy na pewno jestem bliski
urzeczywistnienia Jaźni lub czy jestem już zakotwiczony w Prawdziwe, skoro…?
Należy zaznaczyć, że osiągnięcie stanu Samadhi – samorealizacji nie
ustrzega przed zachowaniami nie zawsze akceptowanymi społecznie,
dopiero pełne rozpłynięcie się w Źródle niesie nieomylność i Źródlane
„właściwe postępowanie”.
Rozdział czwarty to deklaracja zrealizowanego króla jako odpowiedź
na test wykonany przez nauczyciela – Asztawakrę. Dżanaka podkreśla, że on
jako istota uwolniona od samsary, czyli koła przymusowych i
zdeterminowanych narodzin i śmierci, co wiąże się również z uwolnieniem od
zależności prawa karmy (najprościej: prawa przyczyny i skutku) jest wolny od
udziału w ziemskich przyjemnościach, które są tylko iluzoryczną grą, a także
nie jest zatopiony w ignorancji, która wraz z iluzją i przywiązaniem jest jak
ciężar dla jucznego zwierzęcia. Mówi się, że działanie samozrealizowanego
mędrca jest jak rzucenie kamienia do wody, ale bez powstawania kół na jej
tafli. Dżanaka nie odczuwa nawet ekscytacji ze stanu Najwyższej
Świadomości – swej prawdziwej natury; nie czuje żadnych pragnień, więc jest
rzeczywiście wolny od ich konsekwencji. Warto zwrócić uwagę na zdanie w
117
omawianym już wyżej drugim wersecie: „Wszyscy Bogowie i Półbogowie
tęsknią za doświadczeniem tego stanu.” To nie przenośnia! Ziemia jako teatr
doświadczeń zarówno iluzji, dualnej matrycy, oddziaływania przedmiotów
zmysłów, pragnień i ignorancji, jest jednocześnie miejscem doświadczania
dochodzenia do Prawdy, Samorealizacji, Samadhi i Absolutu. Dlatego istoty z
wyższych wymiarów schodzą na tą planetę doświadczania, by wzbogacić się
o ten swoisty eksperyment. Dżanaka zakorzeniony w Najwyższej Prawdzie i
Wiedzy stwierdza bardzo ważną rzecz: ze wszystkich istot będących na Ziemi,
od najmniejszych do największych, w tym Bogów i Półbogów – tylko osoba
będąca w Najwyższej Jaźni jest w stanie wyeliminować pragnienia i awersje.
Rozdziały piąty i szósty to kontynuacja Boskiego Dialogu między
Asztawakrą – nauczycielem, a królem Dżanaką – uczniem. Nawet takie,
powyższe rozróżnienie jest ostatecznie iluzją, ponieważ kiedy dwie
zrealizowane dusze spotykają się i dyskutują w pełnej Harmonii, zgodności o
Absolucie – są JEDNYM. Asztawakra kontynuuje z radością swój dyskurs,
upewniając Dżanakę o jego Źródlanym pochodzeniu, wzmacniając w nim
przekonanie o samorealizacji. Przedstawia cztery argumenty świadczące o
manifestacji Najwyższej Prawdy w królu. A oto one:
Z niczym nie jesteś związany! To bardzo ważna, ale jak „nieoczywista
idea” dla osoby nieprzebudzonej. Celowo użyłem tu terminu idea,
ponieważ dla osoby „rozsądnej”, racjonalisty, twardo stąpającej po
ziemi brak przywiązania, oświecenie jest tylko ideą, czyli abstrakcyjną
koncepcją powstałą w umyśle. Najważniejszym przywiązaniem i
pierwszym jednocześnie jest przywiązanie do ciała. Dlatego też
Asztawakra wymienia jako pierwsze. Ludziom wydaje się, że są ciałem i
argumentują to w następujący sposób: jeżeli tak wyraźnie czuję ból, to
znaczy jestem ciałem. To naprawdę przykre być w przekonaniu, że
jestem nerwem, mięśniem, żyłą, kością – mięsem… Prawda jest taka, że
ciało jest najdoskonalszym kostiumem dla Boskiej Świadomości na tej
Ziemi, zgodnie z uwarunkowaniem karmy i dharmy. A to, co czujemy
układem nerwowym jest nierzeczywiste, bo przemijające, zresztą takie
czucie jest domeną nerwów i mózgu, a nie Serca. Tak niezwykle proste
jest otwarcie się na Boską Miłość i odczuwanie Jej wiecznie, a więc to
118
dopiero jest Rzeczywistością. Ten stan należy do świata odczuwania i
Świata Ducha.
Z niczym nie jesteś utożsamiony, ani niczym ograniczony. Asztawakra
mówi, że Dżanaka, a więc także każdy z nas jest nieograniczonym
oceanem Najwyższej Świadomości, więc jaki sens jest ograniczać się do
jednej kropli? Ludzie nieprzebudzeni mają niezwykła zdolność
utożsamiania się z pracą, rodziną, rolami jakimi tymczasowo odgrywają.
Za to odpowiedzialne jest ego i im bardziej dochodzi do głosu, tym
bardziej tożsamość z iluzorycznymi rzeczami i stanami jest mocniejsza!
Kolejną ważną cechą, czy „trikiem” jest coś co nazywane jest
„mechanizmem rozproszonego ja”. Jest to termin znany z psychologii
uzależnień, ale ludzie przywiązani, a więc niejako uzależnieni wykazują
dwa stany: z jednej strony mają nieprawdziwe, na wyrost przesadne
pojęcie o nich samych, a z drugiej – bardzo niskie poczucie własnej
wartości. Obydwa stany emocjonalne są dalekie od prawdy, bo
wynikają – jak już wspomniałem – z ego, a nie z Najwyższej
Świadomości. Wszystko co utożsamia (przywiązuje) lub ogranicza – z
pewnością zniewala! Dopóki nie opanuje się ego, nie można wykonać
znaczącego kroku naprzód.
Ty jako Najwyższa Jaźń jesteś Rzeczywisty, wszystko inne nie. Osoba
nieprzebudzona przyjmuje to co widzi za rzeczywiste i mówi: „Jak
wszedłem na ścianę, to poczułem uderzenie, a więc jest ona
rzeczywista.” Jednak ty, kochany czytelniku wiesz już, że to nie jest
prawda. Ściana jako materia jest zagęszczonym Światłem lub inaczej
energią, która wibruje bardzo wolno. Fizycy odeszli już od stwierdzenia,
że świat ma naturę czysto atomową. Obecnie wyrażają opinię, że świat
jest atomowo-falowy z naciskiem na „falowy”. Od dawna wiadomo, że
zmysły fałszują odbiór informacji, nie należy im ufać, a mimo to jakoś
służą. Dodatkowo impulsy przetworzone przez umysł zabarwione
wyobraźnią, przetworzone przez filtr zmagazynowanej pamięci,
doświadczenia dają coś, co w znaczny sposób odbiega od
rzeczywistości. Miraż węża odnosi się do nierzeczywistego odbioru
otoczenia, a także jest symbolem ignorancji. Jak często w nocy
(błądząc w duchowej ciemności i będąc w uśpieniu ignorancji oraz
iluzji) udało się zwinięty sznur lub ogrodowy wąż do podlewania wziąć
za leżącego wielkiego gada i przestraszyć się? Noc jest pełna
„strachów”, prawda? Ignorancja i uśpienie duchowe jest również pełne
lęków i obaw. O co? O to, do czego jesteśmy przywiązani!
Jesteś ponad dwoistością, która w rzeczywistości nie istnieje. Na
zakończenie piątego rozdziału nauczyciel Dżanaki przypomina o
ostatniej prawdzie. Jesteś Źródłem, a w związku z tym nie jesteś
dwoistością, lecz ją ze swej Źródlanej Woli stwarzasz. Dwoistość to iluzja,
którą dla potrzeb doświadczania kreujesz umysłem, ale nie jesteś z nią
w żaden sposób związany. Twoją naturą jest nieskończoność i
JEDNOŚĆ. Na samym końcu dialogu Dżanaka deklaruje między innymi,
że nie jest nawet Bogiem! Dlatego, że koncepcja Boga jest równa:
dobry lub zły, osobowy lub nieosobowy… Do tego jeszcze wrócimy o
119
odpowiedniej porze. Kiedyś pewien mistrz ZEN powiedział:
„Zastanawianie się nad tym co jest dobre, a co złe jest tylko bolączką
umysłu”.
Dżanaka odpowiada na argumenty przedstawione przez Asztawakrę,
opisując swój stan tkwiąc w nieopisanej radości i bogo-stanie. Ujawnia przed
nami bardzo istotną właściwość Najwyższej Świadomości – wszechobecność.
Obrazowo mówi, że świat który przyjął materialną formę jak garnek, który
wewnątrz, jak i na zewnątrz jest otoczony przez powietrze – przeniknięty jest
Najwyższą Świadomością. Tu warto się zatrzymać. Garnek otacza powietrze
ze wszystkich stron, z dołu, z góry, od wewnątrz i zewnątrz, ale też ściany
garnka również zawierają powietrze. Jednak naczynie zawiera cząsteczki
otaczającego go tlenu, azotu itd., a nie powietrze zawiera garnek. Taki
przykład ładnie uzmysławia nam, że to świat zawiera i składa się ze
Świadomości Źródła, a jednocześnie Absolut nie identyfikuje się ze światem.
Rozdział siódmy to kontynuacja rozdziału poprzedniego. Zaczynamy
jednak od piątego, ostatniego wersetu. Dżanaka deklaruje: „Zaprawdę,
jestem Czystą Świadomością…” Specjalnie podkreśliłem „jestem”, być drogi
czytelniku zwrócił na to uwagę. Dlaczego nie mówi „Ja jestem”, czy też „Jam
Jest”? Jam lub ja odnosi się jeszcze do świadomości pozornie oddzielonej i
indywidualnej. Tak więc nie oddaje w sensu bycia Źródłem. Tu należy zwrócić
uwagę na pewną różnicę między świadomością samozrealizowaną, a
Świadomością Źródła. Otóż, jeżeli jesteś w stanie samadhi i posługujesz się
określeniem „Jam Jest” jest to masz zachowaną świadomość indywidualności
jako cząstka Boga, lecz jeśli rozpływasz się w Najwyższej Świadomości, to
poczucie indywidualności zanika, a na to miejsce przychodzi po prostu
JESTEM: JESTEM ABSOLUTEM, JESTEM ŹRÓDŁEM. Postaraj się czytelniku
studiując rozdział siódmy, lub komentarz do niego donieść się poprzez na
początku odczuwanie, a następnie przez twój poziom świadomości -
rozumienie. Więc czym jest ta Czysta Świadomość, czy inaczej Najwyższa
Źródlana Jaźń? Oświecony król w piękny sposób prowadzi nas przez jej
Naturę, opisując to czym naprawdę jest i przyrównując się do
120
nieograniczonego oceanu. Przypomnijmy cechy, które wymienia król: spokój
i niewzruszenie, brak odczuwania straty lub zysku (dualizm!), niezmienność,
nieskończoność, bez skazy, brak odczuwania pragnień jak i przywiązania. Na
końcu wymieńmy bezforemność. Jeżeli istnieje co do tej cechy u ucznia
jakakolwiek wątpliwość, oznacza to że istnieje jeszcze przywiązanie do formy –
do ciała! Skoro znamy już cechy Źródła wymienione przez Dżanakę w
siódmym rozdziale, to rzeczywiście uświadamiamy sobie, że skoro jestem tylko
(i aż) Wiecznym Obserwatorem - pojawienie się impulsu lub pragnienia
przyjęcia, czy też odrzucenia czegokolwiek jest bezsensowne, nieprawdaż?
Rozdział ósmy nosi tytuł „Niewola i Wyzwolenie”. Asztawakra przedstawia
Dżanace różnice pomiędzy stanami zniewolenia i wyzwolenia na poziomie
umysłu. Mówi się o sile umysłu i to jest prawda. Wystarczy zmienić
świadomość, a umysł przestanie nas zniewalać. Pragnienia, tęsknota to
przywiązanie. Ludzie, którzy zabiegają o dobra materialne wpadają w
pułapkę zniewolenia i to być może na wiele wcieleń nie będąc tego nawet
świadomymi. Umysł ma też właściwość przyjmowania lub odrzucania idei,
myśli, tego co subiektywnie odbiera, a to rodzi skrajne emocje: euforii lub
złości. Każdy taki stan oddala nas od Najwyższej Obiektywnej Prawdy.
Najwyraźniej taka aktywność umysłu obserwowana jest u istot w gunie
tamasu (ignorancji) i często w gunie radżasu (pasji). Ciągłe porównywanie,
analiza, aprobata lub negacja, złość, lęk męczy i niszczy psychicznie,
zgadzają się z tym psycholodzy. Rozchwiane, skrajne emocje, dualizm w
ocenie służy ego i zaspakajaniu pragnień zmysłowych za wszelką cenę, bez
wglądu w konsekwencje duchowe. Prowadzi to do działań typu „po trupach
do celu” – jest to najkrótsza droga, by człowiek przestał być ludzki.
Wyzwolenie od oceniania, pragnień, lęku, emocji jest trudne, nawet bardzo
trudne, lecz stanowi naturalny proces rozwoju świadomości.
Na zakończenie tego rozdziału Asztawakra zwraca uwagę na jeszcze
jeden istotny element: istnienie lub nie istnienie „ja”. Masz więc dwa stany
świadomości do wyboru: albo identyfikujesz się z „ja”, czyli z rolą jaką
odgrywasz w swoim życiu będąc święcie przekonanym o realności swojej gry,
albo rozpuszczasz „ja” wiedząc, że jesteś Absolutem, nie zaangażowanym
wykonawcą, lecz spokojnym, niewzruszonym Wiecznym Obserwatorem.
Asztawakra zaznacza, by dobrze to rozważyć, gdyż ten wybór będzie
determinował twoją przyszłość: będziesz zależny od prawa karmy w dowolny
sposób obciążając się skutkiem decyzji i działań, albo uwolnisz się od
samsary. Dalej w Asztawakra Gicie powiedziane jest , że mędrzec, mimo iż
wydaje się że działa – nic nie czyni. Wtedy przyjmowanie czegokolwiek lub
odrzucanie traci sens – zanika…
121
W rozdziale dziewiątym Asztawakra kontynuuje swój dyskurs, kładąc
tym razem nacisk na pozostanie bezstronnym wobec wszystkiego co nas
otacza. Dla mędrca – mówi Asztawakra – dualistyczne koncepcje „to wolno
robić, a tego nie wolno robić” nie mają znaczenia, ponieważ jest od tego
wolny. W tym miejscu mogę zacytować mojego przyjaciela, który kiedyś
powiedział, że im grupa społeczna jest o niższej świadomości, tym ma więcej
kodeksów, zasad, nakazów, zakazów… Twoja moc tkwi między innymi w
obojętności wobec dualnej matrycy.
Mistrz mówi, że są trzy pragnienia, które wiążą się z materialną
rzeczywistością. Są to: pragnienie życia, pragnienie przyjemności
(zmysłowych) i pragnienie wiedzy.
Pragnienie życia. „Moje życie jest najcenniejsze.” To program
wynikający z INSTYNKTU samozachowawczego. A jakie istoty są
zdeterminowane i kierują się instynktem? Zwierzęta! Człowiek kieruje
się rozumem i intelektem.
Pragnienie przyjemności zmysłowych. „Każdy człowiek dąży do tego,
by było mu w życiu jak najlepiej”. Pragnienie przyjemności
zmysłowych związane jest również z instynktami: wymienionym
powyżej instynktem samozachowawczym i INSTYNKTEM
ZACHOWANIA GATUNKU. Jakaż iluzja przemijania i śmiertelności!
Skoro jestem ciałem i przemijam, to muszę pozostawić kogoś
podobnego do mnie, z mojej krwi i kości, który będzie moim
kontynuatorem rodu – potomkiem. Pragnienie przyjemności
zmysłowych ma jeszcze inny aspekt. Ktoś mówi: „Oddałbym wszystko
za dużą porcję lodów truskawkowych!”. Co za ryzykowna afirmacja!
Czy rzeczywiście pragnienie przyjemności zmysłowych (tym razem
chodzi oczywiście o zmysł smaku) warte jest pozbywania się
najbardziej wartościowych rzeczy w życiu, istotnych wartości, dzięki
którym istota ludzka widzi sens życia. Na to odezwą się głosy: „… ale
to jest przenośnia!”. Tak, tylko żeby ta przenośnia nie
zamanifestowała się, bo przecież myśl, słowo, pragnienie zabarwione
(a więc wzmocnione) emocjami ma moc twórczą! Nasuwa się
refleksja: jak łatwo „zaprzedać duszę”…
Pragnienie wiedzy. „Wiedza to potęgi klucz”, „Jak będziesz się uczył,
to coś osiągniesz w życiu”. Czy na pewno o to tak naprawdę chodzi?
Pragnienie wiedzy to ciekawość, czyli nienasycona natura ego. Czy
słyszałeś slogan „wiedzy nigdy dość”? Zrealizowany mędrzec nie
122
zabiega o wiedzę na temat niestałego, przemijającego,
iluzorycznego świata. Jemu wystarczy Boska Wiedza, że wszystko
pochodzi od Źródła. „Wszystko co jest na tym świecie stworzone
składa się z pragnień i tylko z pragnień.” – mówi pod koniec tego
rozdziału Asztawakra i radzi – „Dlatego porzuć to wszystko”.
Nauczyciel mówi o wszystkich pragnieniach. Dajmy na to pragnienie
szczęścia, które jest podobne do wspomnianego pragnienia
przyjemności zmysłowych; ludzie poszukują szczęścia w nietrwałych
przedmiotach świata materialnego lub byciu z drugą osobą. Gdyby
rzeczywiście takie przywiązania przynosiły szczęście, to przez
przypisaną doskonałość nie powodowałyby niepokoju w umyśle i
cierpienia, prawda? A przecież wystarczy zanurzyć się w Boskości w
nas, w naszej Źródlanej Naturze, by osiągnąć nieopisane szczęście.
Na koniec można postawić tezę, że nieangażowanie się i bezstronność
wobec kuszących miraży tego świata nie tylko chroni nas od przywiązania,
iluzji, ignorancji i cierpienia, ale pozwala osiągnąć poziom Czystej
Świadomości, która jest celem każdej istoty przejawiającej się w trzecim
wymiarze.
Kolejny, dziesiąty rozdział nosi nazwę „Spokój”. Asztawakra mówi, że
przez porzucenie negatywnych emocji, pragnień, wrogości, potrzeb zysku,
poczucia straty… wyswabadzamy się od kolejnych zależności. To wszystko
razem powoduje istny efekt domina lub stanowi pułapkę nakręcających się
pragnień i emocji w nieskończoność.
Jedyną metodą wyrwania się z tego kołowrotka, to ćwiczenie
obojętności wobec wszystkiego – radzi mistrz. To daje również wewnętrzny
spokój. Wieczny Obserwator w swej naturze jest spokojny, bo gdyby nie był –
stałby się zaangażowanym wykonawcą! Drugi werset tego rozdziału mówi
(cytuję):
„Spójrz na takie sprawy jak przyjaciele, ziemia, pieniądze, własność, żona i
spadki jak tylko na sen albo magiczne przedstawienie trwające przez trzy lub
pięć dni.”
Co Asztawakra miał na myśli? Wszystko co jest wokół nas jest tymczasowym
darem od Stwórcy, który należy szanować, ale bez przywiązania. Wszystko to
jest nietrwałe i trwa przez krótką chwilę. Asztawakra używa obrazowego
języka: sen, magiczne przedstawienie, iluzja… Drogi czytelniku, nie staraj się
raczej żonie mówić, że jest iluzją lub magicznym trikiem – na pewno nie
wyjdzie ci to na dobre . Określenie „trzy lub pięć dni”, to również
symboliczne wyrażenie krótkiej chwili, momentu. Dalej jest mowa o pragnieniu
jako zniewoleniu, ale Asztawakra dokonuje porównania: PRAGNIENIE =
SAMSARA. Do momentu, kiedy odzywają się pragnienia, w szczególności
zaspakajania zmysłów, jesteś w niebezpieczeństwie nieprzerwanego i
wymuszonego cyklu narodzin i śmierci, czyli Samsary. Kiedy stajesz się
obojętny osiągasz spokój przez ugruntowanie się w niewzruszonej obojętności i
wyzwolenie od namiętności. Następny (piąty) werset jest bardzo interesujący,
123
ponieważ określa naturę Dżanaki, jako Absolutu. A wszystko inne określa
bezwładnym niebytem. I znów ten sam apel do czytelnika: twoja teściowa
nie zasługuje, by nazwać ją „bezwładnym niebytem”! To stworzenie, które
wypływa i wpływa do Źródła. Ponieważ fizyczna forma tego stworzenia jest
nietrwała, iluzoryczna więc jest bezwładnym niebytem – gdy pozbawiona jest
ożywiającej Boskiej Cząstki zwanej duszą. „Niewiedza o sobie jest niczym,
zatem jakie masz pragnienia – aby być Świadomym?” Postarajmy się
rozszyfrować to niełatwe zdanie. „Niewiedza o sobie jest niczym.” – Będąc w
nieświadomości istota nie wie, jaka jest jej prawdziwa Natura, a w związku z
tym cała wiedza jaką reprezentuje, płynącą z iluzorycznego świata z
fałszywej identyfikacji nic nie znaczy, jest niczym. „…zatem jakie masz
pragnienia – aby być Świadomym? Czyżby Asztawakra znowu się pokusił, by
sprawdzić Dżanakę? Na pierwszy rzut oka tak to wygląda, ale ta wypowiedź
ma głębsze znaczenie. Niektórzy nauczyciele twierdzą, że osoba która bardzo
mocno pragnie oświecenia, osiąga je. Może faktycznie za ileś tam wcieleń,
lecz pragnienie jest samo z siebie zaprzeczeniem Oświecenia! Będziemy
powtarzać tę Prawdę często w komentarzach do Asztawakra Gity: W
momencie, kiedy usuniesz pragnienia doznasz Oświecenia.
Asztawakra przypomina Dżanace, że w Najwyższej Jaźni nic już nie ma
znaczenia, wszystko przeminęło: posiadanie, relacje, pragnienia, jest tylko
SPOKÓJ. W stanie Najwyższej Prawdy osoba ma już serdecznie dość bogactw,
zmysłowości i dążenia do wykonywania „dobrych uczynków”. A przecież jest
to tak bardzo pożądane w świecie? Zaraz o co tu chodzi? Można zrozumieć,
że bogactwa i zmysłowość powoduje zamęt w umyśle i emocjach, ale dobre
uczynki? Tak, to też, bo jeśli kładziesz nacisk na „zaliczanie” dobrych
uczynków jesteś znów zaangażowanym wykonawcą, a nie Wiecznym
Obserwatorem… poza tym skoro już to robisz, to w jakim celu? Większość robi
to na pokaz, by zaspokoić ego – „przecież trzeba mieć dobry wizerunek u
innych!” Mistrz mówi, że w lesie Samsary umysł nie znalazł zaspokojenia. Kiedy
czytam te słowa nasuwa mi się przysłowie „Im dalej w las, tym więcej drzew”.
Koło narodzin i śmierci bardzo trafnie przyrównane jest do lasu. W Samsarze
również można potknąć się wielokrotnie, pokaleczyć się, pokrążyć wiele razy,
a główną atrakcją tego lasu jest ukąszenie przez Czarnego Węża… Na koniec
Asztawakra obiecuje, że ten czas bólu i mozolnej pracy się skończył. To
zupełnie jak słowa mistrza Patandżali w Jogasutrach: Doświadczyłeś już
wszystkiego, więc porzuć to i podążaj ścieżką Jogi. Joga nie oznacza tylko
ćwiczenia asan, praktyk duchowych, mających na celu kontrolę umysłu, lecz
przede wszystkim Wysoką Świadomość - Świadomość Jaźni.
124
Asztawakra kontynuuje swój dyskurs dla oświeconego ucznia – Dżanaki
z perspektywy Boskiej Mądrości w kontekście Wiweki (rozpoznawania co jest
rzeczywiste, a co nie). Jeżeli jesteśmy niewzruszeni i nietknięci w naszym stanie
Najwyższej Świadomości, to zdajemy sobie sprawę nie tylko z iluzji dualnej
matrycy, jak i z tego, że wszystko co jest niezamanifestowane czy
zamanifestowane, jakiekolwiek zmiany , transformacje mają tą samą naturę.
W Boskiej Mądrości pozbywamy się pragnień, ponieważ to my jesteśmy
Źródłem. Stwórca, Źródło jest obfitością, więc pragnienia są niepotrzebne
skoro dostęp mamy do wszystkiego. Asztawakra mówi, że mędrzec zatopiony
w Najwyższej Jaźni nie przywiązuje uwagi do dualności upodobań: „lubię” lub
„nie lubię”. Wszystko dzieje się z woli Stwórcy i doświadczenia typu szczęście
lub nieszczęście, w Najwyższej Świadomości w żaden sposób nie dotykają
istoty zrealizowanej, która jest odwieczna, niewzruszona i spokojna. Werset
czwarty mówi o nieprzywiązywaniu się do efektów działań, bez względu na to
czy czynimy coś, czy pozostajemy w bezruchu. W Bhagawad Gicie jest
napisane:
„Masz prawo do wykonywania swoich przypisanych obowiązków, ale
nie możesz rościć sobie pretensji do owoców swojej pracy. Nigdy nie
uważaj siebie za przyczynę rezultatów swojego działania i nigdy nie
przywiązuj się do niewykonywania swego obowiązku.” (BG 2.47)
„Pan rzekł: Kto nie przywiązuje się do owoców swojej pracy i pełni swój
obowiązek tak, jak powinien – ten posiada prawdziwe wyrzeczenie i jest
prawdziwym mistykiem, nie zaś ten, kto nie zapala ognia i nie wykonuje
żadnej pracy.” (BG 6.1)
Wielu ludzi przypisuje sobie „zasługi” w sukcesie, nawet jeśli nic nie robią w tej
kwestii. Znane jest powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, a porażka
żadnego. Jest to świadomość osób będących w duchowym uśpieniu.
Dlaczego nie powinniśmy przywiązywać do efektów pracy? Przynajmniej z
trzech powodów:
To co czynię, nie robię to „ja” tylko Stwórca we mnie, w związku z czym
do niego należą rezultaty działań.
Jeżeli uważam, że to „ja” jestem wykonawcą – karmię własne ego i
mogę wpaść w fałszywą dumę, a to z kolei ściąga mnie do ziemskich
energii.
125
Wiążę się ze skutkami karmy wynikającymi z czynów, a to nie pozwala
wyzwolić się z Samsary.
Cierpienie jest tylko produktem umysłu, jeżeli oczyścimy umysł, pragnienia i
ból rozpłyną się jak mgła zakrywająca czyste niebo. Jak mówi Asztawakra –
jest się zawsze i wszędzie szczęśliwym w Wewnętrznym Pokoju. „Istnieje Brahma
po ostatnią kępę trawy” – we wszystkim ( w całym stworzeniu) manifestuje się
Ojciec – Źródło jako Stworzyciel. Problemem chrześcijaństwa jest oddzielenie
Stwórcy od stworzenia. Dżanaka utwierdza nas w przekonaniu, że to iluzja!
Skoro istnieje tak ogromny i nieskończony potencjał we wszelkim bycie, to
rację mają buddyści twierdząc, że nawet trawa może być oświecona.
Brahma to aspekt Stwórcy stwarzającego. Kiedy jesteśmy tego świadomi, to
umacniamy się we własnej Źródlanej Naturze: niewzruszeni, czyści i spokojni.
Tak bowiem manifestuje się Najwyższa Świadomość.
Oświecony król Dżanaka opisuje stan zakotwiczenia i trwania w
Najwyższej Jaźni. W pierwszym wersecie dwunastego rozdziału Asztawakra
Gity wyjaśnia częściowo, dlaczego był gotowy by spotkać mistrza i dostąpić
oświecenia, jak już wiemy po przeczytaniu rozdziałów pierwszego i drugiego,
w ekspresowym tempie. Dżanaka, jako władca rozległego państwa, które
obejmowało prawie cały dzisiejszy Nepal, miał bardzo dużą ilość możliwości
doświadczania luksusu i uciech zmysłowych. On jednak spędzał czas na
studiowaniu Wed i medytacjach, dlatego przed samorealizacją był
uznawany za mędrca. Wspomina o powściągliwości od aktywności fizycznej,
w mowie, w końcu wyrzekł się błędnego spostrzegania siebie – z poziomu
ego. Dalej wypowiada się o braku przywiązania, które przyszło neutralnie i o
spokoju umysłu, które wynikło ze wspomnianego braku przywiązania oraz o
samowiedzy, że nie jest przedmiotem tych zmysłów. Wielu Nauczycieli
ludzkości mówi o braku przywiązania. Zacytujmy jednego z bardziej znanych,
który mówi o przywiązaniu do ciała:
"Przywiązanie do ciała jest cechą ludzką, nieprzywiązanie - boską.
Przywiązanie do ciała jest przyczyną cierpień i nieszczęść." – Sathya Sai Baba
O zmysłach, umyśle oraz o kontrolowaniu ich mówi Kriszna w swoim dyskursie
do Ardżuny na polu Kurukszetra. Również zwraca uwagę, że jako źródło
wszystkiego jest Inicjatorem między innymi kontroli zmysłów.
„Inteligencja, wiedza, wolność od wątpliwości i złudzenia, dar
przebaczania, prawdomówność, kontrola zmysłów i umysłu, szczęście i
niedola, narodziny, śmierć, strach, odwaga, łagodność, spokój,
zadowolenie, wyrzeczenie, dobroczynność, sława i niesława, wszystkie
te różne cechy żywych istot przeze Mnie Samego zostały stworzone.”
(BG 10.4-5)
„Bez względu na to, gdzie by umysł nie zbłądził – z powodu swojej
chwiejnej i niespokojnej natury – należy natychmiast powstrzymać go i z
powrotem poddać kontroli Jaźni.” (BG 6.26)
126
Dżanaka dalej mówi, że odrzucenie i akceptacja oraz inne dualizmy ustały,
gdy stał się Brahmanem2, istotą zatopioną w Wiecznej Najwyższej Jaźni. Każdy
z nas żyje w jakichś relacjach społecznych: żona, mąż, rodzic i dziecko,
nauczyciel i uczeń, szef i pracownik, sprzedawca i klient… specjalnie
wymieniłem te role społeczne w ujęciu par dualnej matrycy, ponieważ
Dżanaka mówi, że wyszedł poza te relacje i osiągnął Najwyższą Jaźń. Jak
widzimy, każdy dualizm jest iluzją, a tkwienie w nim jest ignorancją. Dopiero
kiedy zobaczymy Prawdę, wiemy już, że jest to iluzoryczna relacja, bo oparta
na roli jaką się odgrywa w teatrze życia. Nie oznacza to, że należy opuścić
rodzinę, żonę, męża, dzieci – to doprowadziłoby do cierpienia i byłby to
występek przeciwko niekrzywdzeniu (ahimsa). Chodzi tu o rozpoznanie, czym
ta relacja tak naprawdę jest i z poziomu Najwyższej Prawdy bycie
niezaangażowanym Odwiecznym Świadkiem. Choć wydaje się, że mędrzec
działa (pełni swoją rolę), to w rzeczywistości nic nie robi (jest obojętny wobec
roli społecznej, którą do tej pory pełnił). Zakotwiczenie i trwanie w Najwyższej
Jaźni uwalnia od niewiedzy, ignorancji w podejmowaniu lub porzuceniu
działania. Jako Najwyższa Świadomość nigdy nie działałeś, ani nigdy nie
zaniechałeś czynności – drogi czytelniku. Podobnie próba myślenia o czymś,
co jest nie do ogarnięcia umysłem jest bez sensu i stratą czasu. Dla ciebie,
jako Najwyższej Jaźni, każda czynność nie jest Ci obca, a jednocześnie tkwiąc
niewzruszenie w Źródle - nigdy nie wykonana! Dżanaka na zakończenie mówi,
że celem życia człowieka jest osiągnięcie Najwyższej Prawdy, więc jeśli do tej
pory sądziłeś, że celem twojej manifestacji była rodzina, majątek, kariera,
uznanie, zabezpieczanie przyszłości – to byłeś w błędzie…
Oświecony Dżanaka kontynuuje swój wywód o naturze Oświecenia. W
pierwszym wersecie zwraca uwagę na odrzucenie wszystkiego jako stan
niełatwy, zarówno do osiągnięcia, jak i do wytłumaczenia. Dla osoby
posługującej się tylko rozumem z trudem do zaakceptowania jest odrzucenie
zdobywania. „Dlaczego mam wyrzec się dóbr skoro są przydatne, cieszą oko i
chce się je mieć coraz więcej? Mam ładny dom, ładne samochody, sprzęt
elektroniczny najwyższej generacji (przecież nie zostanę w tyle za innymi!),
mam atrakcyjną żonę (ona podnosi mój status społeczny, będąc z nią jestem
jeszcze bardziej dumny z tego, co mam i osiągnąłem!).” Osoba, która słucha
2 Brahman - bezosobowy aspekt Absolutu posiadający w pełni cechę wieczności (sat).
127
takich wypowiedzi kiwa głową ze współczuciem. Wygląda na to, że ten
człowiek zamiast umysłu ma ego, nie wspominając o sercu! Z posiadania
dóbr można EWENTUALNIE mieć satysfakcję, ale nigdy szczęście. Odrzucenie
wyrzeczenia, to stan kiedy istota nie jest przywiązania, ani nie odczuwa żalu z
tego co posiada lub traci. Król, który jest zakotwiczony w Najwyższej
Świadomości odczuwa obojętność wobec luksusu i dóbr, których i tak nie
posiada, ponieważ przynależą do Źródła. Dalej Dżanaka mówi o porzuceniu
trzech postaci cierpienia. Powtarza on za Wedami: cierpienie z powodu
ciała, udręka z powodu mowy i umysłu. Te trzy cierpienia dotyczą nas
samych: niewłaściwe traktowanie własnego ciała, niewłaściwa – czcza
mowa i umysł – zadręczany lękami, wątpliwościami i koncentrujący się na
myśleniu, które w ostateczności nie ma znaczenia. Również cierpienie w
ujęciu tych trzech aspektów może być przysparzane innym istotom.
Uwalniając się od tego osiągamy błogostan i manifestujemy Najwyższą Jaźń,
co – ponownie słusznie podkreśla król – jest celem całej ludzkości.
Żadna czynność, czy to spanie, czy chodzenie, nie przynosi w
Najwyższej Przyczynie ani zysku, ani straty. Podobnie, jeśli ludzie oceniają daną
okoliczność jako stratę, czy zysk tkwią w iluzji dualności i ignorancji dotyczącej
ich Prawdziwej Natury – Najwyższej Świadomości. Skoro nie ma zysku i straty,
działania lub powstrzymywania się od działania, to w związku z tym nie istnieje
to co jest przyjemne i nieprzyjemne? Bycie poza tym stanem jest
ugruntowaniem w Najwyższej Prawdzie, która niesie Pokój, a tego efektem jest
trwanie w nieopisanym słowami błogostanie.
Rozdział czternasty to zakończenie na ten czas monologu króla Dżanaki, w
którym dzieli się istotą swojej Świadomości, której niedawno dostąpił. Mówi, że
pozbywając się jakiejkolwiek mentalnej aktywności jest jak człowiek obudzony
z uśpienia. Myśli nie da się do końca wyeliminować, ale jeśli płyną
mimowolnie i nie zważamy na nie, nie koncentrujemy się na nich, to jesteśmy
wolni od myślenia lub pamiętania czegokolwiek. Osiągamy wówczas spokój
umysłu zatapiając się w Źródlanej Ciszy. Pragnienie jest wyeliminowane,
ponieważ cel pragnienia, jak i źródło przywiązania jest iluzoryczne. Będąc
Wiecznym Świadkiem, zatopionym w Najwyższej Źródlanej Naturze nie ma się
pragnień – więc występuje też brak chęci do wyzwolenia od czegokolwiek.
Dżanaka będąc wszystkim jako Najwyższa Jaźń, reprezentuje zarówno stan
mędrca, jak i uśpionego. Tylko ten, który jest zatopiony w Najwyższej
Świadomości może zrozumieć istotę reprezentującą Wiedzę o sobie jako
Źródle.
128
Asztawakra z radością będąc w wewnętrznej ciszy i niezmąconym
błogostanie wysłuchuje spontanicznej wypowiedzi ucznia na temat swojego
urzeczywistnienia. Dalej kontynuuje mistrz Asztawakra. Osoba poszukująca
oświecenia będąca jeszcze bez świadomości o swojej Prawdziwej Naturze
zdarza się, że potrzebuje instrukcji, a właściwie niemal ciągłego prowadzenia
mistrza. Dzieje się tak do momentu, gdy istota uświadamia sobie, że ma
„wewnętrznego guru”. To też jest tylko etap , gdyż niczego nie potrzebuje
dusza, która jest w tym samym stanie co Asztawakra, czy król Dżanaka.
Asztawakra uświadamia Dżanace, że naturą oświecenia jest odseparowanie
od rzeczy spostrzeganych zmysłami. Wprawdzie w tym wersecie (AG 15.2)
użyte jest słowo sanskryckie niesmak, czy niechęć, to jednak nie oddaje w
pełni znaczenia tego co tłumaczy Asztawakra. Niesmak i niechęć
wkomponowane są jeszcze w dualizm: smak – niesmak, chęć – niechęć.
Asztawakra podkreśla, że mimo wiedzy o Absolucie, Jaźni, Dżanaka nie jest
pozbawiony wolnej woli i może czynić jak zechce. Jednak, czy osoba
samozrealizowana będąca w tak niezwykłym stanie chciałaby wrócić do
cierpienia z powodu iluzji? Rozpoznanie siebie we wszystkim i wszystkiego w
sobie nie wyklucza zaniechania poczucia odpowiedzialności. Ktoś może
powiedzieć: „No jak to, mam być nieodpowiedzialny?!” Odpowiedzialność,
podobnie jak ambicja są związane z dharmą (pełnienie obowiązków,
powinność i właściwe postępowanie) i z ego. A skoro istota będąca w
Najwyższej Świadomości jest obojętna wobec ego i dharma jej już nie dotyczy
(ponieważ nic nie czyni), to poczucie odpowiedzialności, które jest bardzo
cenione w trzeciowymiarowym społeczeństwie rozmywa się w niewzruszonej
Najwyższej Jaźni. Asztawara radzi, by nie martwić się niczym, ponieważ to
ciało jest niestabilne: przychodzi, rozwija się, starzeje, umiera i rozpada, lecz
my jesteśmy odwiecznie trwającą Rzeczywistością. Lęk przed śmiercią,
wszyscy mówią, że to naturalne. No cóż, jest to tak samo naturalne, jak
ignorancja co do Wieczności i iluzja co do ciała. Asztawakra podaje piękny
przykład na to, że wszystko co jest zamanifestowane i niezamanifestowane
zawarte jest w Źródle, składa się ze Źródła. Biżuteria: pierścionki, bransoletki
zrobione są ze złota, staną się kiedyś z powrotem bezforemnym złotem. Mimo
że mają formę, kształt, kolor i wagę, ich naturą jest czysty kruszec. Istota, która
jeszcze się nie przebudziła sądzi, że jest bransoletką, czy wręcz patyną na
biżuterii, a nie najczystszym pierwiastkiem, metalem. Dalej mistrz przypomina
bardzo ważną prawdę. Wszystko wydaje się, że istnieje. Nasz umysł to kreuje,
a zmysły odbierają, jako rzeczywiste. Jest to iluzja. Tak naprawdę jesteś Ty i Ty
jesteś wszystkim, nic poza tym, bez jakichkolwiek uwarunkowań w ujęciu
Ostatecznym. Asztawakra przedstawia uczniowi kolejny paradoks: mimo tak
zwanego wyzwolenia nie jesteś (Ty również czytelniku) ani zniewolony, ani
129
wyzwolony będąc w swej Naturze. Jak bowiem Źródło może być zniewolone
(sic!), a tym bardziej wyzwolone! Na końcu tego rozdziału Asztawakra mówi,
by zaprzestać medytacji. Może to wydawać się kontrowersyjne dla tych co
praktykują z różnych powodów, lecz będąc w Najwyższej Świadomości,
roztopionym w Źródle nie istnieje potrzeba praktykowania czegokolwiek, jak i
robienia czegokolwiek. Umysł jednak w swej naturze potrafi przylgnąć do
jakiejś rzeczy lub przyczepić się do myśli. To jednak nie jest potrzebne i mistrz
przed tym ostrzega, gdyż powoduje to przywiązanie. W swej naturalnej
Wolności przymuszanie umysłu do jakiejkolwiek czynności mija się z celem,
ponieważ nie przynosi to rezultatów w postaci straty lub zysku, o czym już
wspomniałem.
W rozdziale szesnastym Asztawakra kontynuuje swój dyskurs dając specjalne
wskazówki dla Dżanaki. Od niepamiętnych czasów wszystkie religie na Ziemi
wmawiały nam, że Boga można poznać przez czytanie świętych,
„objawionych” ksiąg. Prawda jest jednak inna i bardzo prosta: jeżeli nie
puścisz wszystkiego, chodzi tu oczywiście o przywiązanie, to do tego
momentu nie będziesz zakorzeniony w Najwyższej Jaźni. Możesz robić
cokolwiek, medytować, kolekcjonować materialne dobra, jednak dążeniem
umysłu będzie cały czas to samo - powstrzymywanie się lub nie
powstrzymywanie się, czyli działanie. Ten obłędny dualizm jest istną pułapką.
Działania, które nie są w Stwórcy, dla Stwórcy i przez Stwórcę będą zawsze
obarczone błędem, ignorancją, cierpieniem, ponieważ jest to poruszanie się
po omacku. Dalej oświecony mistrz przypomina, że umysł wolny od dualizmu i
pary przeciwieństw "zrobiłem to" i "nie zrobiłem tego" staje się obojętny i
niewzruszony na iluzoryczne stany i rzeczy. Nie istnieje ani bogactwo, ani
zmysłowość, ani nawet wyzwolenie, jest tylko JESTEM! Tak jak już zaznaczyłem,
w Indiach uznaje się wszystko co jest przemijające za iluzję. Więc bogactwo,
zmysłowość i wyzwolenie to ILUZJA, ponieważ trwają tylko chwilę. Wymieniaj
cokolwiek - poza Źródłem, Stwórcą – to wszystko w rzeczywistości nie istnieje.
Dalej Asztawakra mówi o ludziach, którzy dzielą się na dwie grupy:
przywiązanych i wstrzemięźliwych. Mówi się, żeby nie popadać w skrajności i
to jest prawda. Jednak bycie pośrodku między wyżej wymienionymi stanami
nic nie daje. Dopiero puszczenie jednego, jak i drugiego, wznosi do
Najwyższego Poziomu. Wtedy taki mędrzec, jak zaznacza Asztawakra nie jest
ani skromny ani zachłanny. Każde dualistyczne odczuwanie jak odraza i
przyjemność to ignorancja przejawiająca się jako brak rozeznania między tym
co jest prawdziwe, a nieprawdziwe (Viveka), a to powoduje zakorzenienie i
wzrastanie (korzeń i gałęź Samsary) w licznych cyklach żyć. Kolejne zdanie
jakie wypowiada Asztawakra może okazać się bardzo odkrywcze dla
niejednej istoty: „Pragnienie rodzi się z działania, a niechęć z powstrzymania
się…” Pokazuje to, jak mogą być ze sobą powiązane dualne pary
przeciwieństw. Gdyby zacząć poszukiwać różne cechy dualizmu i relacje
między nimi okazałoby się, że jest to samonapędzający się mechanizm zwany
w sanskrycie maja – iluzja! W biblijnym nowym testamencie Jezus mówi: "
Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich,
bowiem należy królestwo Boże." (Ew. Marka 10:11-17) Oznacza to, że będąc
130
jak dziecko jesteśmy bardziej skłonni do przyjmowania subtelnych Energii,
Impulsów Źródła. Czy zauważyłeś Drogi Czytelniku, że prostota, czystość,
spontaniczność to cechy zrealizowanych mistrzów? Czyż do nich nie należy
już Królestwo Niebieskie? Asztawakra właśnie o tym mówi: dziecko jest wolne
od par przeciwieństw, choćby dlatego, że ich nie rozumie i świadomie ich nie
manifestuje. Dziewiąty werset tego rozdziału mówi o namiętności i
beznamiętności. Namiętność to podążanie za zmysłami i ego, nie
kontrolowanie ich, a wręcz bycie ich niewolnikiem. Tak więc, człowiek
będący pod władaniem zmysłów pragnie uwolnić się od Samsary, która jest
źródłem cierpienia, jednak nie wie jak, gdyż tkwi w iluzji, targany
niepewnością szuka drogi do wyzwolenia. Natomiast człowiek, który
kontroluje ego, a zmysły i przedmioty zmysłów nie mają na niego wpływu, nie
odczuwa cierpienia nawet uwarunkowany kołem narodzin i śmierci,
ponieważ poznał swoją Prawdziwą Naturę i znowu jak mówi chrześcijańskie
pismo: „Poznajcie Prawdę, a Prawda was wyzwoli.” (Ew. Jana 8:32)
Przywiązanie i duma jest przyczyną cierpienia. Tak najkrócej można określić
dziesiąty werset. Duma z wyzwolenia – to iluzja a jednocześnie pułapka, w
którą można wpaść. Jest to zaskakujące, ale jeśli chwilę nad tym się
zastanowimy, to rzeczywiście takie niebezpieczeństwo nie jest wykluczone.
Nawet bogowie i półbogowie nie mogą poprowadzić i zakotwiczyć adepta
w Absolucie, jeśli on nie odpuści wszystkiego z umysłu. Oznacza to, że od
samego początku do samego końca istotna jest wola i nic oraz nikt nie może
ingerować w Uniwersalne Prawo Wolnej Woli.
Asztawakra w tym rozdziale mówi o esencji samorealizacji. Stan ten jest
owocem Wiedzy Transcendentalnej i owocem praktyki jogi. Już zaznaczałem
poprzednio, ale przypomnę, że słowo „joga” nie tylko oznacza praktykę, lecz
również cel praktyki, czyli urzeczywistnienie Jaźni. Asztawakra w ramach
przypomnienia mówi, że osoba zatopiona w Absolucie nie odczuwa
nieszczęścia, ponieważ jest wszystkim, wszystko z niej jako Źródła wypływa i do
niego wraca. Rzadko spotyka się taką osobę, która nie miałaby żadnego
stosunku do rzeczy, które posiada lub nigdy nie posiadała. Nie ma ona
marzeń, ani zniewalających pragnień, a także nie odczuwa żalu po stracie.
Mędrzec, który osiąga Najwyższy Stan Świadomości nie odczuwa pragnienia
powrotu do poprzedniego życia, ponieważ żadne przyjemności zmysłowe i
żadne choćby największe, najpiękniejsze dobra materialne nie mogą równać
się ze stanem serca i umysłu osoby będącej w błogostanie Źródła. Mistrz
131
podaje tu przykład słonia, który znalazłszy przepyszne dla niego liście Salaki3
nie wróci już do mniej atrakcyjnych liści Nimby. W tym miejscu mam
szczególna okazję pokazać czytelnikowi, jak dowolnie bywa tłumaczony ten
sam werset (17.3) Asztawakra Gity. Oto Asztawakra Gita w tłumaczeniu
Marka Oziewicza:
„Gdyby małpa odkryła uroczy zakątek pełen dojrzałych bananów i
rozkoszowałaby się znalezionymi owocami, czy zwróciłaby uwagę na
znajdujące się tam również korzenie i gorzką korę?”
Jest to również piękny przykład, który ma ten sam sens, ale jakże odmienną
treść. Asztawakra w siódmym wersecie daje istotna radę: by żyć szczęśliwie z
tym, co się posiada i sobą reprezentuje, lecz bez emocji, ani pragnienia
odrzucenia tego wszystkiego, ani złości na kontynuację obecnego stanu
rzeczy. Innymi słowy, wszystko co jest wokół mnie chwilowo istnieje, lecz ja
JESTEM Wiecznym Obserwatorem. Dla wyzwolonego umysłu i obudzonego
serca – jak mówi mistrz do Dżanaki – Najwyższy Stan jest wszędzie,
gdziekolwiek mędrzec odwróci głowę, tam spostrzega tylko Najwyższą
Świadomość. Skoro tak, to osoba, która zakotwiczona jest w Absolucie, ani nie
śpi, ani nie czuwa – w rzeczywistości nie wykazuje nawet najmniejszej
aktywności, ponieważ jak już wielokrotnie pisałem, Najwyższa Jaźń jest
niewzruszona, spokojna i wieczna. Dalsza część siedemnastego rozdziału to
ponowne, jak to miało miejsce w poprzednich rozdziałach, przypomnienie o
aspektach wolności mędrca „dla którego skończyły się dni w Samsarze”.
Czuje obojętność wobec zbliżającej się śmierci, czy namiętnej, pięknej
kobiety. Dla osoby nieprzebudzonej duchowo to może być niewyobrażalne,
ponieważ dwa powyżej podane przykłady wywołują silne emocje. Śmierć –
złość, uczucie bezsilności i lęk, a kobieta u mężczyzny wywołuje nie tylko
podniecenie fizyczne, lecz liczne stany niepokoju w umyśle. Innym niezwykle
trudnym procesem pracy nad sobą dla wielu jest zaprzestanie oceniania,
głównie w kategorii „dobra” i „zła”. Taka wiedza jest przekazywana Ardżunie -
Kriszna na polu Kurukszetra mówi, że wszystko jest jednym, nie ma dualizmu.
Wyjście ponad ocenianie i iluzję to pokonanie guny4 natury materialnej.
„Pan rzekł: O synu Pandu, kto nie żywi nienawiści do oświecenia,
przywiązania i ułudy, kiedy są obecne, ani nie tęskni za nimi, kiedy
znikną; kto pozostając neutralnym, transcendentalnym i niewzruszonym
wobec wszelkich tych reakcji materialnych cech, wiedząc, że jedynie
guny są aktywne; kto jest utwierdzony w jaźni i tak samo traktuje
szczęście i niedole; jednakowym okiem patrzy na grudkę ziemi, kamień i
kawałek złota; kto jest jednakowy wobec rzeczy pożądanych, jak i
niepożądanych; kto jest zrównoważony i jednakowo odnosi się do
pochwał, jak i do oskarżeń; kto pozostaje niezmienny wobec honoru i
3 Salak (Salacca zalacca lub Calamus zalacca) jest gatunkiem palmy z rodziny Arekowatych występującym w Indonezji i
Malezji. Palma ma krótką łodygę oraz liście o długości dochodzącej do 6 metrów. 4 Byt zewnętrzny i umysł (manas) posiadają trzy właściwości, są jakby splecione z trzech nici:
tamas — bezwład i nietrwałość, radżas — pobudzenie i namiętność, sattwa — czystość,
świetlistość, lekkość.
132
dyshonoru; kto traktuje wrogów na równi z przyjaciółmi; kto porzucił
wszelkie przedsięwzięcia materialne – taki człowiek pokonał guny
natury materialnej. (BG 14.22-25)”.
W tym miejscu warto bym przekazał wam pewną anegdotę: Żyła sobie
cyganka, była wdową z trójką dzieci. Codziennie rano wychodziła, by trudnić
się kradzieżą. Kradła portfele i portmonetki. Pewnego wieczoru wracała z
pokaźnym łupem – miała przy sobie cztery portfele z pieniędzmi. Była
szczęśliwa, ponieważ mogła wykarmić często głodujące dzieci… Więc czy
postępowała „źle”, czy może jednak „dobrze”, przecież miała za co utrzymać
siebie i potomstwo, a trudniła się tym, co potrafiła najlepiej robić. I znów
postawmy obok siebie osobę niezrealizowaną z mędrcem, który dostąpił
obecności w Najwyższej Świadomości. Pierwszy człowiek by się emocjonował,
gorączkował, że to „grzech”, że „zło”…a mędrzec, przyjąłby tę sytuację z
pełnym zrozumieniem i Miłością, nie zaprzątając sobie umysłu roztrząsaniem
dylematów moralnych, tylko by błogosławił z intencją wzrostu świadomości
tej kobiety, z życzeniem aby już więcej nie krzywdziła innych.
Osiemnasty rozdział jest najdłuższym, bo 100 wersetowym rozdziałem
Asztawakra Gity. W tym rozdziale zawarta jest esencja całości Asztawakry,
dialogu i oświecenia. Asztawakra oddaje cześć przebudzonej świadomości, a
więc sobie, swojemu uczniowi – Dżanace i każdej zrealizowanej istocie. Wiele
ludzi dąży do oświecenia, uważając, że jest to bardzo trudne do osiągnięcia,
jednak Asztawakra obala tę tezę mówiąc, że Królestwo jest bardzo blisko, bo
w nas. Stwierdza też, że przez ograniczenia jak i wyrzeczenia w życiu stan ten
jest nieosiągalny. Można go dostąpić bez wysiłku tylko przez pozostanie
oddzielonym, niezaangażowanym Obserwatorem. Urzeczywistnienie
Najwyższej Jaźni usuwa troski i życie staje się pogodne. Dzięki czemu? Uznaniu
własnej Prawdziwej Natury, jak i eliminację iluzji. Jeżeli byś próbował
wymieniać „jestem tym” i „nie jestem tym”, pewnie po godzinie zaschłoby Ci
w gardle i rozbolała głowa… A przecież kochany Czytelniku wystarczy
zaafirmować za Asztawakrą: „Jestem wszystkim, wszystko jest mną”. Dalej
Asztawakra wygłasza kontrowersyjne stwierdzenie, wymieniając między
innymi medytację i inne rzeczy, praktyki, że też należą do królestwa iluzji. Czy
medytacja to iluzja? Z poziomu Najwyższej Wiedzy – TAK, ponieważ każda
praktyka duchowa, medytacja służy czemuś, zaspakaja potrzebę i angażuje
w działanie, więc jest w opozycji do Najwyższej Jaźni, która charakteryzuje
stanami odwrotnymi: brakiem potrzeb i zaangażowaniem! Jeżeli osoba
uważa, że jest Bogiem, jest Brahmą, to myśli jak Bóg itd. Jeżeli jest pewien, że
jest Nieuwarunkowaną Świadomością - bez myśli – to proces myślenia,
analizowania, wspominania, planowania zanika rozpływając się w
błogostanie i Miłości. Mędrzec może być spostrzegany w świecie jako
działający, zaangażowany w czynności, jednak gdy nie ma cienia dualizmu,
pragnień a nawet mądrości, to przez stanie się Najwyższą Jaźnią - nic nie
czyni. Osoba świadoma siebie jako Absolut, żyje jakby nie miała ciała, – mówi
Asztawakra – ponieważ nie istnieje Samsara i wszystko jest z tym związane.
Sądzę, że znajdzie się jakiś czytelnik, który z podobnym stanem odczuwania
będzie się identyfikował. Przyznam, że sam często mam takie wrażenie. W
133
stanie Najwyższego Pokoju mędrzec nie myśli, mimo że posiada zmysły, a one
pełnią swą rolę, to tak naprawdę nie widzi, nie słyszy, nie wie…, czyli nie
angażuje się w poznanie przemijającej, iluzorycznej rzeczywistości, bo jakaż to
może być wiedza, skoro dotyczy nierealności – to strata czasu. Uwolniony
umysł emanuje Światłem Absolutu, w stanie pokoju, niewzruszenia, braku
wątpliwości i pragnień. Dzieje się tak, bo jak powiedział Dżanaka: „Moją
naturą jest Światło”. Ludzie wyrzekają się życia, radości i wymyślają różne
techniki, które rzekomo mają przywieść ich do realizacji Najwyższej Mądrości.
Tak naprawdę nie jest to już potrzebne, ponieważ Najwyższa Jaźń jest ich
Prawdziwą Naturą, oni są już Absolutem! Istota nie może osiągnąć Boskości,
wyzwolenia, przez pragnienie osiągnięcia Najwyższej Świadomości i jak
wspomniałem – przez praktykowanie różnych ceremonii i wszelkiej aktywności
duchowej, ale też skoro zostało to wymyślone, to znaczy, że czemuś służy.
Fakt, to może być potrzebne na pewnym etapie rozwoju duchowego, może
powodować wzrost świadomości, przemianę na poziomie emocji, lecz nie
prowadzi do Absolutu – nie jest z Nim bezpośrednio związane. Tylko przez
zniwelowanie pragnienia, potrzeby osiągnięcia Najwyższej Jaźni i
zanegowanie działania – jak podpowiada nam Asztawakra – można cieszyć
się po prostu z bycia Absolutem. Zaprzestań, zatem jakichkolwiek aktywności,
które wynikają z pragnień i są źródłem rozczarowania i cierpienia. Na to
miejsce ciesz się Najwyższą Boską Świadomością, którą JESTEŚ OD ZAWSZE.
Kolejną wiedzą z tego rozdziału jest istotna zależność: Jeżeli myślisz błędnie to
błędnie działasz, bowiem to myśl prowadzi do działania. Jedyną radą jest
odseparowanie się od myśli i zaprzestanie myślenia. I po raz kolejny
napotykamy obrazowe hinduskie przenośnie, których pełno w przeróżnych
pismach: Puranach, Upaniszadach, Wedach… Asztawakra malowniczo
porównuje zmysły do groźnych tygrysów, (które tylko czekają by zaatakować)
i słoni (wielkich, nieporęcznych i siejących wiele zniszczenia). Poprzez
obrazowość sytuacji Asztawakra podaje wybór: albo jesteś przestraszonym
człowiekiem szukającym schronienia przed tygrysami – zmysłami w jaskini
kontroli umysłu i koncentracji, albo przyjmujesz postawę lwa („króla zwierząt”),
bez pragnień wobec których „słonie zmysłów” uciekają lub służą uniżenie.
Ludzie, którzy tkwią w iluzji boją się upokorzenia, ale sami jak tylko nadarzy się
okazja wyśmiewają się z innych, ale mi wolno, innym nie! Warto przyjrzeć się
wersetowi 55. Asztawakra mówi, że mędrzec, jogin nie może być upokorzony,
ani obrażony, ponieważ niemożliwe jest szkalowanie Najwyższej Jaźni, którą
ów zrealizowany jogin przejawia. W tym wersecie Mistrz również wymienia
członów rodziny: żona, synowie, wnuki… Nigdzie nie wspomniane jest to, że
mędrzec musi być sanyasą, osobą z wyrzeczonym porządkiem życia, ascetą –
jak mówi o tym Śrimad Bhagavad Gita w rozdziałach dwunastym i
osiemnastym: „Służba Oddania” i „Doskonałość Wyrzeczenia”! Tak więc
pośrednio obalony jest mit, że osoba która dąży do osiągnięcia Najwyższej
Świadomości musi się wyrzec wszystkiego i prowadzić ascetyczny tryb życia.
Doskonały przykład życia wśród ludzi, jednocześnie będąc zrealizowanym
daje nam nauczyciel Paramahamsy Joganandy - Shyama Charan Lahiri
(Lahiri Mahasaya). I dalej napisane jest, że osoba zatopiona w iluzji i
ignorancji, która powstrzymuje się od działania – też działa. To działanie
134
objawia się przez myślenie „co zrobiłem”, „co jeszcze mam zrobić” –
planowaniem, więc umysł angażując się w myślenie o tej czynności wykonuje
tę czynność. Osoba w Najwyższej Jaźni nie ma cienia niepokoju w swym
umyśle. Wykonuje swoją pracę nie angażując się w nią w żaden sposób i
dlatego odczuwa wewnętrzny spokój, a wszystko przychodzi dziecinnie łatwo
i spontanicznie. Dla mędrca moralność, niemoralność, cnota, hańba nie
istnieją. To wszystko jest w świadomości trzeciowymiarowej, w iluzorycznej
dualności stosunków społecznych i religii. Wprawdzie Lama Ole Nydahl
(Lama, Europejczyk, propagator buddyzmu Diamentowej Drogi na
zachodzie, uczeń XVI Karmapy Rangdziunga Rigpe Dordże) powiedział:
„…Najważniejsze i naprawdę święte są tylko ludzkie szczęście i wolność,
natomiast religie, prawa społeczne i demokracja to tylko sposoby na
osiągnięcie i ochronę tego szczęścia.” Czy tak jest naprawdę? Odpowiedz
sobie sam na to pytanie Kochany Czytelniku. Nie ma również znaczenia, czy
człowiek odgrywa rolę żebraka, czy króla, bezrobotnego czy prezesa wielkiej
korporacji. Najważniejsze jest to, że manifestuje Najwyższą Świadomość, czyli
między innymi uwolniony jest od iluzorycznej koncepcji „dobra” i „zła”. Osoba
będąca w naturze guny tamasu (ignorancji), lub guny radżasu (pasji)cieszy
się, gdy uda jej się coś załatwić, zrobić. Im „trudniejsza” sprawa, tym większy
poziom dumy. Jednocześnie martwi się i niepokoi o to, co ma jeszcze do
zrobienia. Taki człowiek cały czas goni nie wiadomo za czym, siedząc po szyję
w grzęzawisku ignorancji, bo kiedy można w „wyścigu szczurów” przystanąć i
zapytać się Źródła „kim się tak naprawdę jest, jaka jest moja Prawdziwa
Natura?”. Mędrzec zaś nie myśli w takich kategoriach, ponieważ nic nie czyni,
nie angażuje się w działanie, więc z samej rzeczy twory myślowe „co
zrobiłem”, „co mam do zrobienia” nie istnieją – nie mają najmniejszego sensu!
Treść tego komentarza dotyczy 1/3 całego rozdziału, reszta jest powtórką
poprzednich rozdziałów, więc poprzednie komentarze są również aktualne.
Rozdziały dziewiętnasty i dwudziesty to końcowe deklaracje
zrealizowanego króla Dżanaki. Asztawakra wysłuchuje ze Źródlanym
Spokojem to co ma do powiedzenia jego uczeń. W rozdziale dziewiętnastym
Dżanaka rozpoczyna niemal każde zdanie od słów „Dla mnie zakorzenionego
w mojej własnej chwale, nie istnieje…”, dalej wymienia iluzoryczne stany,
źródła ignorancji, elementy dualnej matrycy. W innym tłumaczeniu
Asztawakra Gity król Dżanaka obwieszcza: „Chwała mi, Najwyższej Jaźni!”
Warto wspomnieć ponownie, że to spontaniczne stwierdzenie nie jest w
135
żadnym wypadku manifestacją ego, lecz zachwytem nad niewyobrażalną
błogością, stanem rozpłynięcia się w Absolucie, którego nie oddadzą żadne
słowa. Zanika wiedza, joga i cele życia… Do celów życia – wielką wagę
przywiązują ci, co są zanurzeni w ignorancji.
Ostatni, dwudziesty rozdział to obwieszczenie Dżanaki o swej ostatniej
konkluzji. Obwieszcza on nierzeczywistość wszystkiego, o czym można myśleć,
mówić lub co można sobie wyobrazić. Tutaj na chwilę zatrzymamy się tylko
przy dwóch wersetach: jedenastym i czternastym. W jedenastym wersecie
ostatniego rozdziału jest napisane:
„Dla mnie, który jestem wiecznie czysty, nie istnieje żadne złudzenie, żadna
samsara… i żaden Bóg”. (!)
To dopiero może być bulwersujące! A jakie obrazoburcze! Na pewno Pan
Bóg się o to obrazi! No tak… Dla osoby żyjącej w iluzji, a przede wszystkim z
przywiązaniem do religii i jej dogmatów jest to nie do pomyślenia. Bóg został
wyobrażony na wiele sposobów w formie ludzkiej lub zwierzęcej, osobowy lub
nieosobowy, miłosierny lub karzący, stworzyciel lub niszczyciel, kochający
Ojciec lub srogi sędzia… widzisz kochany Czytelniku, co napisałem? Od
samego początku Asztawakra Gity mówi się o dualizmie, opozycyjności lub
jak kto woli o dualnej matrycy. Jest to iluzja, bowiem wystarczy zmienić punkt
widzenia, a przedmiot rozważań zmienia się w zupełnie co innego. Istnieje
tylko Najwyższa Jaźń, Świadomość, Absolut, Źródło… a nie Pan Bóg taki, czy
jakiś inny. Każda manifestacja Boga, Allaha, Jahwe, Kriszny, Sziwy… to tylko
aspekty Niezmiennej i Wiecznej Świadomości. Tak właśnie, to ta Świadomość
wiedząc, że jest Najwyższą Jaźnią postanowiła siebie doświadczyć w
przejawieniach zamanifestowanych (kamień, roślina, zwierzę, człowiek…) i
niezamanifestowanej fizycznie (Bóg, połbóg, bogoczłowiek, anioł, Mądrość,
Miłość, Moc, myśl, idea…). I ostatni czternasty werset: Dżanaka mówi: „… cóż
można więcej powiedzieć? Nic już nie wychodzi ze mnie.” Lub w tłumaczeniu
Marka Oziewicza: „Cóż więcej można powiedzieć? Jak w słowach wyrazić
niewyrażalne? Nic więcej ze mnie nie wypływa…” Istnieje tylko Cisza i Światło,
więc idąc za radą oświeconego króla – kończę ostatni komentarz, bowiem już
nic nie jest do dodania czy odjęcia. Pozostaje tylko zatopić się w Najwyższej
Świadomości JESTEM…
136
(I) Medytacja Wstępu
Jesteśmy właśnie zapraszani przez Źródło do pierwszej medytacji, która
dostroi nas do przypomnienia, kim naprawdę jesteśmy. Najwyższa
Świadomość manifestuje się przed nami jako potężny impuls, bit Światła i
zaprasza nas na retrospekcyjną wycieczkę. Zaczynamy doświadczać na
nowo pierwsze manifestacje, które mogą objawić się w innych cywilizacjach
lub na Ziemi w dowolnym okresie dziejów. Dzięki takiemu spojrzeniu wracamy
do wszelkich doświadczeń. Takich, które wypływają z naszych byłych potrzeb,
pragnień, ambicji czyli jednym słowem z ego. Znajdziemy w nich przyjemności
zmysłowe, władzę, wojny, pełnienie funkcji religijnych, administracyjnych…
Jest tam złość, arogancja, duma, upokorzenie, nienawiść. Następnie, jak
klatki filmowe przewijają się: miłość, współczucie, pomoc, wyrzeczenie,
wolność, moc, altruizm i praca dla dobra wszystkich istot. Najwyższa Jaźń daje
nam wyraźny obraz całej dualności, której byliśmy uczestnikami. Całościowe
spojrzenie niesie za sobą - w zależności od sceny wrażenia i odczucia
negatywne lub pozytywne. Źródło uświadamia nam, że te dualistyczne
emocje oraz doświadczenia są z poziomu Najwyższej Mądrości iluzoryczne. Do
tej pory takie doświadczenia były potrzebne, lecz teraz, kiedy jesteśmy u
progu wzniesienia energetycznego, duchowego i świadomościowego
przestaje pełnić swą eksperymentalną rolę i traci na znaczeniu. Dlatego
Ojciec Źródło przygotowuje Dysk Światła, który jest w tym momencie tkany ze
Świetlistego Sznura Najwyższej Świadomości, którego nikt ani nic nie jest w
stanie przeciąć… Ten Dysk będzie wsysał wszelkie doświadczenia, które
Źródło zdobyło przez nas, wraz z przywiązaniem, próbami odrzucenia,
zaniechania lub przyjmowania, zaangażowania w działanie. Czujemy, jak to
wszystko z nas jest zdejmowane i wsysane we wspomnianą już doskonałą
strukturę. Odczuwamy lekkość i szczęście. Teraz dopiero możemy odczuć ulgę
uwolnienia, oswobodzenia. Jakiż ogromny balast został z nas zdjęty! Kiedy
dane były wchłaniane, Świetlisty Dysk zmieniał swoją barwę, formę i strukturę.
Jest teraz ponownie w harmonijnie pierwotnej świetlistej manifestacji. To
uwolnienie jest niejako przygotowaniem do następnej pracy medytacyjnej, w
137
której towarzyszyć nam będzie Asztawakra. Znajoma nam już struktura
energetyczna zamienia się w Świetlisty Kwiat Lotosu, która spływa w kierunku
naszych stóp i tam się lokuje. Ten Lotos zakorzenia nas w Świadomości
wychodzenia z iluzji i ignorancji, a także stroi nas do kolejnej pracy.
Jesteśmy zapraszani do powrotu do Tu i Teraz, powinno minąć trochę
czasu zanim będziemy mogli przystąpić do kolejnej pracy. Od Źródła płynie
informacja, że z pracą nad zakorzenieniem się w Najwyższej Świadomości jest
tak, jak z jedzeniem bardzo słodkiego tortu . Kiedy zjemy jeden kawałek –
jesteśmy szczęśliwi wewnątrz i na zewnątrz, podnosi się poziom hormonów
szczęścia. Jednak gdybyśmy próbowali zjeść pół, a nawet cały tort –
zaszkodzilibyśmy sobie, zrobiłoby się niedobrze, więc tort nie spełniłby swej roli.
Wracamy do naszych ciał z poczuciem radości, harmonii, spokoju, nadziei i
poczuciem gotowości do kolejnej, powiedzmy, inicjacji…
OM SHANTI, SHANTI, SHANTI
(II) Medytacja zakotwiczenia w Najwyższej Jaźni z Asztawakrą.
Jesteśmy zapraszani do kolejnej bardzo istotnej pracy medytacyjnej.
Poza zamanifestowanej, jak poprzednio w postaci Impulsu Światła –
Najwyższej Świadomości , towarzyszy nam Asztawakra – nauczyciel duchowy
króla Dżanaki. Asztawakra wita nas z Najwyższą Miłością i rozwiewa nasze
pozostałe wątpliwości co do naszej Natury, Natury Absolutu. Stwarza przed
nami manuskrypt napisany Światłem – Traktat Najwyższej Prawdy i treść tego
dokumentu zaczyna wpływać w nas. Porządkuje świadomość, a także
rozświetla mocniej i mocniej. Znajdujemy tam między innymi takie kody jak:
„Nie jesteś ciałem, ani ciało nie jest twoje, nie jesteś nawet duszą”.
„Nie jesteś z niczym związany, lecz wszystko wypływa z ciebie i do
ciebie wraca – Nieskończonego Oceanu Świadomości”.
„Twoją naturą jest Światło. Jesteś wieczną, spokojną, kochającą,
niewzruszoną, bez skazy Najwyższą Świadomością”.
Pragnienia, przywiązanie lub odrzucenie, przedmioty zmysłów, iluzja,
dualizm, ignorancja, ego nie istnieją dla ciebie, jako Absolutu”.
„Nie jesteś zaangażowanym Wykonawcą, lecz zdystansowanym
Wiecznym Obserwatorem”.
Tych kodów jest bardzo wiele i każdy z nich wpływa w nasze struktury
energetyczno-duchowe, strzelając natychmiastowo jak fajerwerki – dokonują
transformacji i czyszczenia starych programów myślowych, zachowań i
przywiązania do osób, rzeczy, miejsc i sytuacji. Wchodzimy w nieopisany
spokój i radość, stan w którym zaczynamy się jakby „zadamawiać”. Źródło
Wszechrzeczy w Swej Nieomylnej Wiedzy i Świadomości tworzy Krystaliczno –
Świetlisty Filar Absolutu. Ta Kolumna Światła zaczyna przez głowę i szyje powoli
wpływać do naszego kręgosłupa. Każdy z nas może odczuwać Ją w inny
sposób: może ona usadawiać się z pewnym oporem lub łagodnie i
bezproblemowo. Tak czy owak odczuwamy wypełnienie Miłością, Harmonią,
138
Szczęściem, Pokojem, Wiecznością w nieopisanej Obfitości. Efektem tej pracy
wraz ze Źródłem i mistrzem Asztawakrą jest rozpłynięcie się umysłu, serca…
Zatracamy też poczucie ciała fizycznego, każdego z energetycznych, a
właściwie poczucia jakiejkolwiek formy, treści... Przecież nie jesteśmy związani
z żadną formą! Poddajemy się temu niezwykłemu procesowi. Jak mówi
Asztawakra efekty strojenia tej pracy będziemy odczuwali jeszcze jakiś czas.
Dlatego odczekajmy do momentu, aż będziemy wewnętrznie świadomi, że
jesteśmy zakotwiczeni w Absolucie, w Najwyższej Świadomości – pewnie i w
PEŁNI. Kiedy Dżanaka w drugim rozdziale Asztawakra Gity zamanifestował
Najwyższą Jaźń rozpływając się w Niej, w niczym nieograniczonym szczęściu i
błogostanie stał się tego pewien. Jego niezachwiana, nawet nie tyle wiara,
co Wiedza zacementowała go w Najwyższej Rzeczywistości.
Asztawakra mówi, by po czasie strojenia we właściwym momencie przystąpić
do kolejnej medytacji, w której będzie tym razem gościł oświecony król
Dżanaka. Zostańmy jeszcze jakiś czas w otwartej i zamanifestowanej
energetyce, by wtedy, kiedy będziemy gotowi wrócić do Tu i Teraz w
ziemskiej, trzeciowymiarowej rzeczywistości, ale jakże pięknie i niezwykle
przemienionej.
(III) Medytacja realizacji Najwyższej Świadomości z królem Dżanaką.
I oto jesteśmy zapraszani do esencji wszystkich medytacji Asztawakra Gity.
Koordynować będzie Ojciec Źródło, Najwyższa Świadomość oraz zaproszony
samozrealizowany król Dżanaka. Król mówi, że nie identyfikowanie się z
czymkolwiek dla osoby niezrealizowanej jest nie do pomyślenia. „Brak
indentyfikacji z czymkolwiek to ubóstwo – dla takiej osoby – bo jeśli mam
wiele, to znaczy, że jestem kimś, jestem poważany”. W swojej Najwyższej
Świadomości jesteśmy utwierdzeni w Wiedzy, że jest to iluzja i ignorancja. Stan
zakotwiczenia i rozpłynięcia w Absolucie jest paradoksalny, bowiem
samozrealizowana istota nie posiadając w zewnętrznej ocenie nic, jest
wszystkim, więc wszystko należy do niej przez między innymi zawieranie się we
wszystkim, a jednocześnie nie odczuwając związku z tym co przejawione i nie
przejawione. Czyż nie jest to najdoskonalsza Obfitość? Nawet stwierdzenie
„lepiej być niż mieć” traci sens, bo co to jest lepiej lub gorzej?
I w tej medytacji, również samozrealizowany król Dżanaka stwarza dalszą
część najczystszych, źródlanych kodów, matryc i bitów informacji, które
spływają i roztapiają się w naszych sercach:
„Ja z wyzwolonym umysłem, jako Najwyższa Jaźń jestem wszędzie”.
„Jestem wolny od pożądania lub odrzucenia religii, bogactwa, życia i
śmierci”.
„Jestem zakotwiczony w Najwyższej Jaźni”.
„Żadna udręka ciała, mowy ani umysłu nie może mnie dotknąć”.
„Wszystko, co wypływa z niewiedzy jest poza mną.”
„Dla mnie wiecznie czystego nie istnieje żadne złudzenie, żadna
samsara, żaden Bóg.
139
Te świetliste krystaliczne i diamentowe formy Świętej Geometrii utwierdzają
nas w odczuwaniu siebie jako bezforemnej, wiecznej, niezaangażowanej,
spokojnej, kochającej Najwyższej Jaźni. Możemy odczuć ten stan jako
eksplozję Światła na poziomie Serca, umysłu i każdej naszej komórki… I oto
odczuwamy siebie jako wszystko…. wolni od relacji i przywiązania.
Odczuwanie bezgraniczności, bezforemności, a jednocześnie
wszechobecności daje nieograniczoną błogość i szczęście. Teraz my w
Miłości, Obfitości i Szczęściu jako emanacja najczystszego Światła oświetlamy
całe stworzenie i kosmiczne przestrzenie. Każdą zamanifestowaną cząstkę,
energię i niezamanifestowaną świadomość, oświetlamy nami – Najwyższą
Świadomością w naszym wiecznym wdechu i wydechu, gdzie całe
stworzenie wypływa z nas i powraca jak fala do Wiecznego Nieskończonego
Oceanu. Źródło w nas i król Dżanaka zapraszają do roztopienia się w
Wewnętrznej Źródlanej Ciszy i tam dokończymy naszą medytację, wtedy gdy
będziemy gotowi….
(IV) Medytacja Zakończenia – Doświadczanie Źródła
Ojciec Źródło zaprasza nas
do krótkiej medytacji
zakończenia. Nie posiadając
imienia, wieku, żadnej
przynależności, przywiązania do
czegokolwiek, a tym bardziej
formy, odczuwamy siebie, jako
wysoko wibrujące Światło.
Jesteśmy zaproszeni do
maksymalnego rozproszenia swej
świetlistej natury na wszystko, co
jest zamanifestowane i
niezamanifestowane. Odczuj
swoją wieczną i harmonijną
obecność Źródła we
Wszechświatach, istotach
fizycznych na każdym stopniu
rozwoju i niefizycznych –
aniołach, dewach, półbogach,
bogach, opiekunach, żywiołach,
a przede wszystkim w
Świadomości. Poczuj siebie, jako bezgraniczną Ciszę, z której wszystko
wypływa (w tym pradźwięk OM) i powraca. Aby ogarnąć sercem i umysłem
to doświadczenie zacznij świadomie i powoli oddychać.
Przy wydechu zwizualizuj jak Światło rozdziela się na miliony cząstek i
część z tego Światła krystalizuje się tworząc niezliczone formy materii.
Postaraj się doświadczyć tej indywidualności nie zatracając
Najwyższej Świadomości JESTEM, JEDNOŚCI.
140
Przytrzymaj chwilę siebie na wydechu. To stan bytu, to oczekiwanie
ekspansji i istnienia niezliczonych manifestacji jako TY.
Oto naturalnie pojawia się kolejna faza oddechu: wdech, wielki Wdech
Źródła, Wielki Powrót. Rób to cały czas świadomie, a zobaczysz jak
wszystko wydzielone zrzuca okowy samsary – pędzącego koła cykli
narodzin i śmierci, karmy – relacji przyczynowo - skutkowej, dualnej
matrycy i prakriti – natury trzech gun: tamasu, czyli bezwładu i
nietrwałości, radżasu — pobudzenia i namiętności, sattwy — czystości,
świetlistości i lekkości. Następnie wtapia się w ciebie jak krople, czy
fale Światła w Nieskończony Ocean Światła.
Kolejną fazą jest utrzymanie wdechu w sobie. To zwiastun kolejnego
oddzielenia i Twojego doświadczania, jako każda manifestacja w
indywidualnej formie i naturze, w iluzji i ignorancji lub nie. W tym
momencie możesz odczuć jak zbiera się w tobie silny strumień energii
stwórczej, która nabiera na sile, by w odpowiednim momencie
eksplodować, zamanifestować się w nieskończonej gamie form.
I oto przechodzimy do kolejnej części medytacji. Twoja Źródlana Świadomość
stworzyła nad tobą Diament Źródła. Jest on bardzo jasny, przejrzysty,
nieskazitelny i wieczny. Będzie on ukoronowaniem wszystkich
dotychczasowych prac medytacyjnych. Diament Źródła skumulował w swojej
krystalicznej naturze i formie ogromny, potężny zasób energii. Przepuszcza On
też słup Światła, który dociera z trzynastego wymiaru – Wymiaru Stwórcy.
Diament z racji swego kształtu jest pryzmatem dla tego Światła. Czy widzisz
wychodzące tęczowe spektrum? To zwiastun kształtującej się Gwiazdy
Siedmiu Promieni, która jako korona osadza się na twoich skroniach. Możesz
poczuć teraz, jak duchowo – energetyczno – krystaliczna struktura Diamentu
schodzi i przepływa przez głowę, szyję i niżej do czakry serca i tam rozpływa
się jako Światło rozświetlając wszystkie Wszechświaty.
Asztawakra powiedział do króla Dżanaki: o czym myślisz, tym się stajesz, jeśli
myślisz o Źródle – stajesz się Źródłem. U ciebie nie ma nawet maleńkiej myśli,
jest tylko Wibracja Źródła. To świetliste, Źródlane rozedrganie emanuje polem
energoinformacyjnym JESTEM, JESTEM ŹRÓDŁEM…
I oto czas zakończyć tę medytację pozostając w nieskończonym szczęściu,
błogostanie i w Źródlanej Ciszy…
141
o Komentarze i medytacje: z przekazu od Źródła.
o Nityaswarupananda, Swami: Ashtavakra Samhita, (tłumaczenie)
Advaita Ashrama, Kalkuta , edycja czwarta, 1975 r.
o John Richards: Asztawakra Gira, Tekst sanskrytu z angielskim
tłumaczeniem.
o Maria Wütrich Sarnowska: Asztawakra Gita. Tajemnice Jogi poznania.
PWN , 2005 r.
o Al Drucker: Asztawakra: Samorealizacja - Poznanie Absolutu, Prema,
2009 r.
o Manuel Schoch : Ukąszony przez Czarnego Węża - Antyczna Mądrość
Asztawakry, Warszawa 2007 r.
o Bhaktivedanta Swami Prabhupada: Bhagavad - gita taka jaką jest , The
Bhaktivedanta Book Trust, 2007 r.
142
Przebudzeni nie są już na łasce życia i śmierci, wzrostu i niszczenia,
sukcesu i niepowodzenia, biedy i bogactwa, zaszczytów i niesławy. Dla nich
nawet głód, pragnienie, gorąco i zimno, doświadczane i przemijające w
rzece życia, nie zachowuje już swego żądła. Uświadomili sobie, że nie ma
nigdy potrzeby zmieniać tego, co widzą - tylko sposób, w jaki widzą.
I tak nabierają właściwości wody, która jest miękka i podatna, a jednak
nieodparta w swej potędze; która nie stara się, a jednak przynosi korzyść
wszystkim istotom. Przez ich pozbawione egoizmu działanie inni są
przeobrażani, poprzez ich niezależność, cały świat pomyślnie się rozwija, dzięki
ich niepożądliwości inni pozostają niezepsuci.
Wodę ciągnie się z rzeki, by nawodnić pola. Wodzie jest zupełnie
obojętne, czy jest obecna w rzece, czy na polach. Tym sposobem
przebudzeni działają, żyją łagodnie i mocno w zgodzie ze swym
przeznaczeniem.
Takimi słowami można określić wyzwoloną istotę, która jest zatopiona w
Absolucie, więc niezmiennie i wiecznie szczęśliwa. Drogi Czytelniku , skoro
dotarłeś do tego miejsca w lekturze - Asztawakra Gicie, do komentarzy i
przepracowałeś załączone medytacje, oznacza, że nie potrzebujesz już nic
innego… jesteś Najwyższą Jaźnią. Z Najwyższym Szczęściem my: Asztawakra,
Dżanaka i autor w Jednym, błogosławimy Ciebie pozostawiając w Twoim
Najwyższym Stanie. Mówimy chóralnie, że nic już z nas nie wypływa, więc
niech zakróluje Źródlana Cisza.