biblioteka 03

4

Click here to load reader

Upload: guest51f3e84

Post on 26-May-2015

196 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Biblioteka 03

zdaniem czytelników

36 biblioteka – szkolne centrum informacji nr 3/maj 2009

Czy ktośo tym sły szał?Czy li edu ka cjame dial naw pol skiejszko le

Wdzi siej szych cza sach edu ka cja me dial na, któ rejwa żność zo sta ła na chwi lę do strze żo na na po -

zio mie mi ni ste rial nym, na dal przez więk szość na -uczy cie li jest trak to wa na mar gi nal nie. Przy czy ną ta -kie go sta nu rze czy są nie praw do po dob nie roz bu do -wa ne pro gra my na ucza nia, zbyt du ża licz ba lek cji ka żde go dnia ty go dnia, bez wli cze nia w to za jęć po za -lek cyj nych, i nie chęć pe da go gów do zaj mo wa nia siędo dat ko wy mi te ma ta mi, któ rych i tak nie ma kie dyzre ali zo wać, a po za tym nie wia do mo jak. Słu cha jącjed nak wy po wie dzi uczniów, czy ta jąc ich pra ce pi -sem ne, pa trząc na ich spo sób by cia i za cho wa nie, od -no si my wra że nie, że gdzieś to już wi dzie li śmy i sły -sze li śmy, mo że tyl ko tro chę w in nej for mie.

Czer pa nie przez mło dych lu dzi wzor ców i au to ry te -tów do na śla do wa nia bez sprzecz nie zwią za ne jestz me dia mi. Pra sa, ra dio, te le wi zja, pla ka ty, re kla myna ka żdym kro ku i w ka żdej chwi li ata ku ją ce nas ze -wsząd, są zu peł nie ina czej po strze ga ne przez nie przy -go to wa ne go od bior cę, niż przez do ro słe go, świa do -me go czło wie ka. Opi nio twór cze me dia kształ tu ją ceokre ślo ne ty py za cho wań i po staw czy spo so by wy -sła wia nia się, stop nio wo za stę pu ją wzor ce, któ re sta -ra ją się prze ka zać szko ła i ro dzi ce. Śle po za pa trze ni,za czy ta ni, za słu cha ni mło dzi lu dzie po wo li za tra ca jąin dy wi du al ne ce chy, sta ją się zu ni fi ko wa ną ma są po -dob nych do sie bie jed no stek. Czę sto nie zda ją so biespra wy z te go, że na śla du ją ko goś, po nie waż ulu bio nepi smo lan su je ja kąś mo dę, „krzy cząc” rów no cze śnieko lo ro wym ty tu łem i fo to gra fią: „Bądź TA KA! Sta nieszsię NIE PO WTAR ZAL NA! Kup so bie TO – wów czassta niesz się mod na i WY JĄT KO WA!”. I tym spo so bemw cią gu na stęp ne go ty go dnia cho dzą uli ca mi i krą żąpo szkol nych ko ry ta rzach set ki, ty sią ce „wy jąt ko -wych” oraz „nie po wta rzal nych”, któ re wy glą da ją i za -cho wu ją się iden tycz nie. Jed nym z naj wa żniej szychza dań edu ka cji me dial nej jest spo wo do wa nie, by byćświa do mym od bior cą, a nie tyl ko bier nym „prze żu wa -czem” wszyst kie go, co me dia nam ser wu ją. Nie tyl kobrać, ale ta kże my śleć, co się bie rze. Nie przyj mo wać

wszyst kie go, ale „od ce dzać”, fil tro wać, ro zum nie ana li zo wać, wy cią gać wnio ski.

Te go ty pu za cho wa nia w sto sun ku do me diów mo żna za cząć kształ to wać, pro po nu jąc uczniom kil kaćwi czeń. Mo gą one po le gać na przy kład na prze ana li -zo wa niu jed nej wia do mo ści po da nej przez ró żne me -dia, spraw dze niu jej pod ką tem peł ne go prze ka zui obiek tyw ne go spo so bu ko men to wa nia. Cie ka we jestta kże prze pro wa dze nie za jęć do ty czą cych ak tu al nejmo dy, w sze ro kim te go sło wa zna cze niu, na pod sta -wie ró żnych mło dzie żo wych pe rio dy ków i pro gra -mów, a ta kże wi de okli pów i re klam. Pu en tą mo że byćna przy kład mi nian kie ta do ty czą ca po dat no ści uczest -ni ków za jęć na ser wo wa ną mo dę. Zwy kle z prze ra że -niem stwier dza ją, że sa mi da li się wcią gnąć, nie wie -dząc o tym. Jest to pierw szy krok do roz mów na te -mat ma ni pu la cji me dial nych, wpły wu me diówna kształ to wa nie świa to po glą du oraz przed sta wie niaro li me diów w pań stwie i wy ja śnie nia po ję cia „czwar -ta wła dza”.

Gdy mło dzież już wie, w ja ki spo sób na od bior cęod dzia łu ją me dia, mo żna przy stą pić do oma wia niaspo so bów prze ka zy wa nia in for ma cji i ro dza jów ga -tun ków dzien ni kar skich – po nie waż do pie ro gdy wie -my, co i jak mo żna osią gnąć, mo że my się za sta na -wiać, ja kich środ ków użyć. Wów czas mo żna za cząćpo zna wa nie pra sy, ra dia, te le wi zji, ryn ku re kla my.Zaw sze na le ży po słu gi wać się ak tu al ny mi przy kła da -mi, od no sząc je do hi sto rii, aby po zo sta wić świa do -mość, że edu ka cja me dial na to coś, co przy bli ża namdzień dzi siej szy, po ma ga zo rien to wać się w rze czy wi -sto ści, dzie je się na bie żą co. To, jak dziś dzia ła ją me -dia, wy ni ka z daw no od kry tych za le żno ści i praw, zo -sta ło już po sto kroć opi sa ne, trwa od cza sów kon nychhe rol dów z trąb ka mi, a je dy ne co się zmie nia to mo żli -wo ści tech nicz ne.

Page 2: Biblioteka 03

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragmentpełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnierozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przezNetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym możnanabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione sąjakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgodyNetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepieinternetowym Nexto.pl.

Page 3: Biblioteka 03

zdaniem czytelników

biblioteka – szkolne centrum informacji nr 3/maj 2009 37

Ko re la cja z nie mal wszyst ki mi przed mio ta mi szkol -ny mi po zwa la na pro wa dze nie za jęć z edu ka cji me -

dial nej na wszyst kich po zio mach na ucza -nia i przy oka zji re ali zo wa nia ogrom nej

licz by te ma tów. Naj po pu lar niej szym obec -nie me dium jest In ter net, ale na uka ro zum -

ne go i świa do me go spo so bu ko rzy sta niaz kom pu te ra nie po win na od by wać się tyl ko

na lek cjach in for ma ty ki i tech nik in for ma tycz -nych. In ter net jest wręcz nie zbęd ny no wo cze s-

ne mu na uczy cie lo wi pod staw przed się bior czo -ści, po nie waż wie lu te ma tów z te go przed mio tu

po pro stu nie da się zre ali zo wać bez uży cia kom -pu te ra. Jak czę sto ucznio wie przy go to wu ją re fe -

ra ty z ró żnych przed mio tów, bier nie prze dru ko -wu jąc ca łe stro ny! Aby na uczyć świa do me go i rze -

tel ne go po słu gi wa nia się In ter ne tem do pi sa niawła snych prac, wy szu ki wa nia bi blio gra fii, znaj do -

wa nia nie zbęd nych stron, po trzeb ny jest wy si łekwie lu na uczy cie li, np: na uczy cie la da ne go przed mio -tu, in for ma ty ka i na uczy cie la bi blio te ka rza. Bezwspół pra cy nie bę dzie żad ne go efek tu.

Czy ta nie pra sy to nie tyl ko spo sób na spę dze niewol ne go cza su czy spraw dze nie, „co gra ją dziś w ki -nie”. Ileż wa żnych i po trzeb nych wia do mo ści mo żnazna leźć na pra so wych ła mach! Tyl ko jak to zro bić?Jak i gdzie szu kać, jak eks po no wać? Wła śnie edu ka -cja me dial na po win na do star czać od po wie dzi na tei jesz cze in ne py ta nia. Pra so znaw stwo nie mu si byćnud ne. Wie le atrak cyj nych form pra cy z ucznia mi, za -dań i ćwi czeń pod czas lek cji, po mo że po lu bić ga ze tyi pe rio dy ki oraz na uczy świa do mie z nich ko rzy stać,wy szu ki wać po trzeb ne i in te re su ją ce wia do mo ści, ilu -stra cje, te ma ty. Czy ta nie pra sy wy ra bia ta kże wy czu -cie ję zy ko we. Wy szu ki wa nie błę dów, ko lo kwia li -zmów, wul ga ry zmów, wy ra żeń slan go wych czy cha -rak te ry stycz nych dla da ne go ze spo łu re dak cyj ne go(na przy kład ję zyk re dak to rów spor to wych, ko men ta -to rów po li tycz nych) mo że być nie tyl ko świet ną za ba -wą, ale ta kże do sko na łym ćwi cze niem pod czas za jęćz ję zy ka pol skie go. WOS bez ga zet i cza so pism jestwręcz ubo gi. Wy cin ki pra so we w ze szy cie ubo ga ca jąi uzu peł nia ją wie dzę uczniów, do star cza ją te ma tówdo dys ku sji i in spi ru ją do ob ser wa cji co dzien ne go ży -cia. Zbie ra nie wy cin ków pra so wych wkle ja nychdo ze szy tu lub umiesz cza nych w ko szul kach (tzw.port fo lio) uzu peł nia wie dzę i za chę ca uczniów do sa -mo dziel ne go dzia ła nia i my śle nia.

Prze ko na nie uczniów, że ra dia nie na le ży trak to -wać tyl ko ja ko „to wa rzy skie go brzę czy deł ka”, alerów nież ja ko źró dło wie dzy i in for ma cji jest ko lej nymza da niem edu ka cji me dial nej. Dla wie lu na uczy cie limo że być za sko cze niem to, że ucznio wie nie wie dzą,że w ra diu mo żna wy słu chać po wie ści, słu cho wi ska,au dy cji pu bli cy stycz nej, ope ry. Mło dzież uwa ża, żew ra diu jest tyl ko mu zy ka, a jak jej nie ma, to się

prze łą cza sta cję i zno wu jest. Bo ra dio jest po to, że -by gra ło. Od ga da nia jest na uczy ciel. Wy ciecz kado roz gło śni ra dio wej, zo ba cze nie, jak wy glą da pra cadzien ni ka rza, nie tyl ko pre zen te ra czy dzien ni ka rzamu zycz ne go, wpły wa na wzrost sza cun ku do „gra ją -cej skrzyn ki”. Wy słu cha nie na lek cji hi sto rii au dy cjihi sto rycz nej, pod czas lek cji geo gra fii wspo mnieńpod ró żni ka, a w cza sie lek cji ję zy ka pol skie go – słu -cho wi ska lub frag men tu po wie ści ra dio wej, to nie tyl -ko spo sób na uroz ma ice nie lek cji, ale uka za nie, ja kamo że być rze czy wi sta ro la me diów w na szym ży ciu,je śli umie my z nich ra cjo nal nie i świa do mie ko rzy -stać.

Pierw sze pro gra my edu ka cyj ne nada wa ne przezdo pie ro po ja wia ją cą się te le wi zję, by ły jak na tam tecza sy zro bio ne bar dzo do brze i kil ka rocz ni ków wy -cho wa ło się wła śnie na tych au dy cjach. Więk szośćuczniów nie mia ła w do mach te le wi zo rów i by ło to dlanich po dwój ne prze ży cie: oglą da nie te le wi zji po łą czo -ne z lek cją i zdo by wa niem wie dzy. Dziś pro gra mówedu ka cyj nych na ró żnym po zio mie jest w te le wi zji(nie tyl ko pol skiej) aż nad to. Wy łącz nie od do brej wo -li na uczy cie la za le ży, czy ze chce on po ka zać któ ryśz nich uczniom pod czas lek cji, czy też nie. Sa miucznio wie rzad ko oglą da ją pro gra my edu ka cyj ne.Uwa ża ją, że czas kie dy są po za szko łą, nie po wi nienbyć spę dzo ny na oglą da niu pro gra mów edu ka cyj -nych. Wo lą obej rzeć mecz al bo „faj ny film”. Ko rzy sta -nie z me diów wi zu al nych, a więc te le wi zji i vi deowspo ma ga na uczy cie li w pra cy i uroz ma ica lek cję,uła twia uczniom przy swa ja nie wie dzy. Umie jąc wy ko -rzy sty wać me dia we wła snej pra cy, na uczy ciel mo żewzbo ga cić środ ki prze ka zu i uczy nić edu ka cję znacz -nie przy jem niej szą.

Psy cho lo gicz ny aspekt me diów naj ła twiej po ka zaćna przy kła dzie ryn ku re kla my i mar ke tin gu me dial ne -go. Do ty czy to nie tyl ko od dzia ły wa nia na po szcze gól -ne jed nost ki, gru py spo łecz ne, ale też na po pyt i po dażw go spo dar ce, czy li ry nek kon su men tów i wy twór -ców. Po li ty ka i me dia to od dziel ny roz dział, do któ re -go ko niecz ne jest szcze gól ne przy go to wa nie. Roz mo -wy z ucznia mi o po li ty ce w kon tek ście do nie sień me -dial nych, szcze gól nie w ostat nim cza sie, po wo du ją za -żar te, dłu go trwa łe i nie za wsze kon struk tyw ne i da ją -ce się opa no wać dys ku sje.

Kar mio ne me dial ną pap ką, osa cza ne po pu li stycz -nym beł ko tem nie doj rza łe oso by nie po win ny być wy -łącz nie bier ny mi od bior ca mi. Przy szłość na le żą cado mło dzie ży bę dzie ta ka, ja ką na uczą się ob ser wo -wać i kształ to wać dziś. Bia da nam, je śli wzor cem bę -dzie „Big Bro ther”, bul wa ro we, plot kar skie ta blo idy,bo ha te ro wie „Włat cuf móch” lub te le wi zyj nych re kla -mó wek.

Ewa Po staw ska

Page 4: Biblioteka 03

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragmentpełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnierozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przezNetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym możnanabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione sąjakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgodyNetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepieinternetowym Nexto.pl.