biuletyn informacyjny - pzd.pl1).pdf · ozna cza to w kon se kwen cji, że przy ję to no we li za...

172
ISSN 1640-5854 Biuletyn Informacyjny Krajowa Rada Polskiego Zwiàzku Działkowców Sejm przywróci∏ prawa dzia∏kowców – Komunikat KR VI Posiedzenie Krajowej Rady Przypomnienia, porady, informacje W sprawie „WPROST” 04 B 2009 /nr 193/ 614 tys. podpisów dzia∏kowców w obronie ustawy o ROD

Upload: lamnga

Post on 18-Jul-2019

213 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

ISSN 1640-5854

Biuletyn Informacyjny

Krajowa Rada Polskiego Zwiàzku Działkowców

Sejm przywróci∏ prawa dzia∏kowców – Komunikat KR

VI Posiedzenie Krajowej Rady

Przypomnienia, porady, informacje

W sprawie „WPROST”

04B 2009 /nr 193/

614 tys. podpisów dzia∏kowcóww obronie ustawy o ROD

Ko mu ni kat Kra jo wej Ra dy PZD

W dniu 20 mar ca 2008 r. od by ło się po sie dze nie ple nar ne Sej mu, pod czas któ re go po sło wiegło so wa li nad tzw. no we lą dział ko wą do spe cu sta wy dro go wej.

Naj pierw roz pa trzo no tzw. wnio sek mniej szo ści, czy li pro jekt usta wy w wer sji zgło szo nej przezLe wi cę. Ten wnio sek nie zo stał przy ję ty, co ozna cza, że pro jekt w kształ cie po pie ra nym przezZwią zek zo stał osta tecz nie od rzu co ny. War to pod kre ślić, że na ta ki wy nik du ży wpływ mia łonie przy chyl ne sta no wi sko Rzą du, któ re zno wu pre zen to wał pod se kre tarz sta nu w Mi ni ster stwieIn fra struk tu ry Zbi gniew Rap ciak. Po raz ko lej ny stwier dził, że przy zna nie dział kow com pra wato te re nów za stęp czych by ło by nie uza sad nio nym uprzy wi le jo wa niem tej gru py spo łecz nej w sto-sun ku do po zo sta łych oby wa te li. Po nad to bez pod staw nie uznał, że ta kie upraw nie nie by ło by nie -zgod ne z wy ro ka mi Try bu na łu Kon sty tu cyj ne go, któ re wszak zu peł nie nie od no si ły się do tejkwe stii.

Na stęp nie przy stą pio no do roz pa trze nia pro jek tu usta wy przy ję te go przez Ko mi sję In fra struk -tu ry, czy li wer sji za pro po no wa nej przez Mi ni ster stwo In fra struk tu ry obej mu ją cej wy łącz nie pra -wo do od szko do wań, bez za pew nie nia te re nów za stęp czych. Naj pierw jed nak Sejm mu siał sięza jąć dwo ma po praw ka mi zgło szo ny mi do tej wer sji pro jek tu:1. PiS za pro po no wał, aby od szko do wa nie w ra zie li kwi da cji ogro du pod ce le dro go we przy słu -

gi wa ło rów nież oso bom, któ re fak tycz nie użyt ku ją dział kę, a nie są jesz cze człon ka mi PZD (np.oso by bli skie po śmier ci dział kow ca).2. PSL za pro po no wał, aby oprócz od szko do wa nia dla dział kow ców i Związ ku, przy znać do dat -

ko wo pra wo do te re nów za stęp czych w ra zie li kwi da cji ogro du na in we sty cje dro go we. Przy po mnieć wy pa da, że obie po wyż sze po praw ki zo sta ły ne ga tyw nie za opi nio wa ne przez Ko -

mi sję In fra struk tu ry.Pod czas gło so wa nia po sło wie od rzu ci li po praw kę PiS. Na to miast – co bar dzo waż ne – Sejm

przy jął po praw kę PSL. Na stą pi ło to gło sa mi Le wi cy, PSL oraz PiS. Na stęp nie po sło wie nie maljed no gło śnie prze gło so wa li ca ły pro jekt usta wy (w wer sji pro po no wa nej przez Ko mi sję In fra -struk tu ry), z uwzględ nie niem po wyż szej po praw ki PSL. Gło sy roz ło ży ły się na stę pu ją co:

• 416 gło sów Za, • 1 głos Prze ciw, • 2 gło sy Wstrzy mu ją ce się.

Ozna cza to w kon se kwen cji, że przy ję to no we li za cję do spe cu sta wy dro go wej, któ ra przy wra -ca dział kow com i Związ ko wi pra wo do od szko do wań i te re nów za stęp czych w ra zie li kwi da cjina po trze by re ali za cji in we sty cji dro go wych.

Trze ba jed nak za zna czyć, że kształt tej no we li za cji róż ni się od wer sji zgło szo nej pier wot nieprzez po słów Le wi cy. Sejm bo wiem zmie nił art. 18 ust. 1g spe cu sta wy i nadał te mu prze pi so wina stę pu ją ce brzmie nie:

„W przy pad ku, gdy de cy zja o ze zwo le niu na re ali za cję in we sty cji dro go wej do ty czy ro dzin nychogro dów dział ko wych usta no wio nych zgod nie z usta wą z dnia 8 lip ca 2005 r. o ro dzin nych ogro-dach dział ko wych, pod miot, w któ re go in te re sie na stą pi li kwi da cja ro dzin ne go ogro du dział ko -we go, zo bo wią za ny jest:

1) wy pła cić człon kom Pol skie go Związ ku Dział kow ców – od szko do wa nie za sta no wią ce ich wła sność na sa dze nia, urzą dze nia i obiek ty znaj du ją ce się na dział kach;

2) wy pła cić Pol skie mu Związ ko wi Dział kow ców – od szko do wa nie za sta no wią ce je go wła sność urzą dze nia, bu dyn ki i bu dow le ro dzin ne go ogro du dział ko we go prze zna czo ne do wspól ne go ko rzy sta nia przez użyt ku ją cych dział ki i słu żą ce do za pew nie nia funk cjo no wa nia ogro du;

3) za pew nić grun ty za stęp cze na od two rze nie ro dzin ne go ogro du dział ko we go.”

Obec nie przy ję ta no we li za cja tra fi do Se na tu, któ ry bę dzie miał pra wo wnieść swo je po praw -ki do tre ści po wyż sze go prze pi su. Pra ce se nac kie roz pocz ną się już 25 mar ca br. Przed sta wi cie -le Związ ku zo sta li za pro sze ni do uczest ni cze nia w tych pra cach.

I. VI POSIEDZENIE KRAJOWEJ RADY PZD

1. Informacja

W dniu 26 lutego 2009 r. w Warszawie odbyło się VI posiedzenie KR PZD, któremu przewodniczył Prezes Związku Eugeniusz Kondracki, W posiedzeniu, poza członkami KR PZD, udział wzięli Przewodnicząca Kra-jowej Komisji Rewizyjnej Maria Fojt i Przewodnicząca Krajowej Komisji Rozjemczej Olga Ochrymiuk oraz pre-zesi OZ PZD niebędący członkami KR PZD.

Przedmiotem obrad były m. in. sprawozdanie z działal-ności KR PZD w 2008 r. i sprawozdanie finansowe oraz plan pracy na 2009 r. i preliminarz zabezpieczający jego wykonanie. Materiały finansowe zbadała Komisja budże-tu i finansów KR PZD pod przewodnictwem Wicepreze-sa Wincentego Kulika, który wyniki tego badania przed-

stawił podczas obrad KR PZD. Materiały sprawozdaw-cze i preliminarz były badane przez 6-cio osobowy ze-spół Krajowej Komisji Rewizyjnej, której przewodniczą-ca przedstawiła zebranym obszerny protokół odnoszący się do wszystkich zagadnień finansowych oraz do wy-konania planu pracy przez KR. Krajowa Komisja Rewi-zyjna pozytywnie oceniła te sprawozdania i preliminarz i wniosła o ich zatwierdzenie.

Występujący w dyskusji członkowie KR odnosili się spraw ujętych w sprawozdaniu, a przede wszystkim do aktualnych problemów ogrodów działkowych i Związ-ku, wskazując jednocześnie kierunki niezbędnych dzia-łań struktur Związku.

2. Porządek obrad

1. Otwarcie obrad. 2. Przyjęcie porządku obrad. 3. Wybór Komisji Uchwał i Wniosków. 4. Najważniejsze aktualne problemy Związku. Wystąpienie Prezesa PZD Eugeniusza Kondrackiego. 5. Sprawozdanie z działalności Krajowej Rady PZD w 2008 r. 6. Sprawozdanie finansowe Krajowej Rady za 2008 r. 7. Ocena sprawozdań Krajowej Rady przez Krajową Komisję Rewizyjną. 8. Plan pracy KR PZD na 2009 r. 9. Preliminarz finansowy KR PZD na 2009 r.10. Ocena preliminarza KR przez Krajową Komisję Rewizyjną.11. Dostosowanie przepisów regulaminu ROD do wyroku Trybunału Konstytucyjnego.12. Ustalenie wysokości składki członkowskiej dla członków wspierających.13. Dyskusja.14. Zatwierdzenie uchwał Prezydium KR PZD.15. Nadanie sztandaru.16. Rejestracja regulaminów okręgowych zarządów PZD.17. Sprawy organizacyjne.18. Sprawy różne.19. Podjęcie uchwał i stanowisk.20. Zakończenie obrad.

Komisja Uchwał i Wniosków

1. Wiesław Sawicki Podlaski Przewodniczący2. Sylwester Chęciński Poznań3. Tadeusz Jarzębak Szczecin4. Teresa Karpeta Mazowiecki5. Barbara Korolczuk Wrocław6. Czesław Smoczyński Gdańsk7. Józef Noski Śląsk

1

3. Wystąpienie Prezesa Związku Eugeniusza Kondrackiego

Szanowni Państwo!Pierwsza sprawa to niewątpliwie specustawa.Nie jesteśmy zadowoleni z postępu prac w Sejmie nad

projektem nowelizacji specustawy przygotowanym przez Krajową Radę i wprowadzonym przez Posłów SLD pod obrady Sejmu (Druk nr 11 72).

Powiem od razu, że nowelizacja rodziła się w głębo-kiej analizie ustawy o ROD, specustawy, ustawy o nieru-chomościach, jak i ustawy prawo budowlane. To wszyst-ko było brane pod uwagę.

Założyliśmy również, ze cel jaki postawił sobie Rząd, Sejm i Państwo, czyli autostrady powinny być budowa-ne bez żadnych utrudnień ze strony Związku. Wydawało nam się, że taki projekt został osiągnięty. Jest oczywiste, że artykuł 11j mocą którego uchylonych zostało 6 artyku-łów naszej ustawy, a więc wszystkie odnoszące się do pro-cesu likwidacji ogrodów działkowych, jest niesłuszny, że ten cel, o który chodziło można było osiągnąć uchylając tylko te artykuły bądź ustępy, które odnosiły się bezpo-średnio do tematu. I taki pogląd podzieliło wielu posłów.

Niestety Komisja Infrastruktury, która obradowała 4 grudnia 2008 r. właściwie nie zajęła stanowiska me-rytorycznego poza tym, że powołała podkomisję. Nato-miast wystąpienie Sekretarza Stanu z Ministerstwa In-frastruktury było przeciwne naszemu projektowi ustawy.

Minister zaproponował własne rozwiązania sprowadza-jące się do tego, żeby nowelizować w innym punkcie spe-custawę i wprowadzić tam zapis, że Związkowi za zlikwi-dowaną infrastrukturę należy się odszkodowanie, a dział-kowcom za to co mają na swoich działkach również.

Po ponad 2 miesiącach odbyło się 1 posiedzenie Pod-komisji (10 lutego br.), które nie miało przebiegu me-rytorycznego, natomiast najwięcej trzeba było wykazy-wać aktywności ze względu na wystąpienia przewodni-czącego pod adresem Związku. Niekorzystnych zresztą dla nas. Co mogłem to wyjaśniłem, co mogłem to odpar-łem. W efekcie 19 lutego br. odbyło się drugie posiedze-nie podkomisji w składzie 4 członków komisji na 7 wy-branych. Resort Infrastruktury był reprezentowany przez Ministra Grabarczyka, Wiceminister i 3 pracowników me-rytorycznych. Jeżeli chodzi o nas, byłem w obecności na-szych 2 prawników. Obecni byli również posłowie niebę-dący członkami ani Podkomisji, ani Komisji Infrastruktu-ry, K. Matyjaszczyk z Klubu SLD, prof. Janowska z Koła SDPL, M. Borowski. Wszyscy zabierali głos. Również ja.

Efektem prac Podkomisji było odrzucenie projektu. Jako podstawa posłużyło negatywne stanowisko Rządu, który jest przeciwny wszelkim zmianom obecnej ustawy drogowej. Wśród tych 4 obecnych, którzy mieli prawo głosu było 2 posłów, którzy są autorami wprowadzenia tej poprawki odnoszącej się do ogrodów działkowych do specustawy drogowej, czyli wprowadzenia art. 11j. Oni

z determinacją wypowiadali się przeciw wyciąganiu rę-ki do działkowców. Można było jeszcze je odrzucić, gdy-by nie głos przewodniczącego, który wstrzymywał się od głosu przy każdym głosowaniu.

W konsekwencji 2 posłów – Tomaka z Podkarpacia i Cieślik z Augustowa, obaj z PO – głosowali przeciw, przewodniczący Piechociński się wstrzymał, za projek-tem – poseł Szczepański z SLD i sprawa stała się oczy-wista – projekt został odrzucony.

Poseł Szczepański zgłosił wniosek mniejszości, jest takie prawo w Sejmie, ale to formalna sprawa, gdyż nie rokuje to żadnego powodzenia na Komisji Infrastruktu-ry, gdyż przewagę mają posłowie PO, którzy generalnie są przeciwni.

W tej sytuacji przewodniczący Komisji zgłosił propo-zycję nowelizacji specustawy powtarzając propozycję z posiedzenia Komisji Infrastruktury zgłoszone przez Sekretarza Stanu Ministerstwa Infrastruktury. To zosta-ło w gruncie rzeczy przyjęte, natomiast zdecydowanie wszyscy byli przeciwni przyznawaniu nam terenów za-stępczych, również przewodniczący podkomisji.

W tej sytuacji, jeżeli przejdzie taki projekt to Związek będzie mógł liczyć na odszkodowanie dla Związku i dział-kowców za infrastrukturę, natomiast nie będzie otrzymy-wał terenów zastępczych.

Dlatego wystąpiłem do Premiera z pismem o ponow-ne przeanalizowanie swojego stanowiska. Przytoczyli-śmy argumenty prawne, które powinny być wzięte pod uwagę, bo one wcześniej nie były znane Rządowi. Pro-blem polega na tym, że rządzący nie bardzo znają sytu-ację prawną ogrodów działkowych i system funkcjono-wania tych ogrodów. Wyłożyliśmy to na ile mogliśmy.

Równocześnie wystąpiliśmy do W-ce Premiera Pawlaka o pomoc i poparcie, do dwóch W-ce Marszałków (Szmaj-dzińskiego i Kalinowskiego), wystąpiliśmy również do Przewodniczących Klubów Parlamentarnych. A teraz wystąpimy dalej do Posłów. Również Okręgi zaczyna-ją w tej sprawie dokonywać własnych oceń i podejmo-wać działania, w szczególności Wrocław, który przyjął rzeczowe stanowisko, ale również Olsztyn, Kielce, Zie-lona Góra i Koszalin.

Sytuacja jest wyjątkowo trudna. Jedynym sensownym rozwiązaniem godzącym i cel i skutki jest projekt naszej ustawy. Ale do tego jest potrzebne pozytywne stanowi-sko Rządu. Jeżeli Rząd nie zmieni stanowiska, to Ko-misja Infrastruktury oczywiście przyjmie sprawozdanie z Podkomisji i będzie procedowała propozycję Ministra Infrastruktury. I nie wiemy w tej chwili, jakie inne argu-menty prawne wytoczyć żeby przekonać. Bo jak ktoś nie chce być przekonany, to go nic nie przekona. A podej-rzewam, że jesteśmy w takiej sytuacji jeżeli chodzi o re-sort Infrastruktury.

2

Cały czas błędnie jest interpretowany i przywoływany wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Spotykamy się od chwili zapadnięcia wyroku TK z błędnym jego interpre-towaniem – na niekorzyść ogrodów i Związku. Więc to jest temat który poddaję Państwu pod dyskusję, ale za-chęcam również do myślenia i działania.

Drugi temat, zupełnie nowy, który nas zaniepokoił to nowelizacja Ustawy Prawo budowlane. Dzisiaj do-starczyliśmy Państwu analizę nowelizacji ustawy przy-jętej przez Sejm. Doszliśmy do wniosku, że ten projekt pogarsza sytuację działkowców. Jak ten projekt jest uła-twieniem dla wszystkich innych inwestorów wznoszących domki jednorodzinne, tak dla ogrodów działkowych sta-nowi utrudnienie. Jest tam wpisane zobowiązanie dział-kowców, że gdy budują altanę, bądź ją modernizują, mu-szą to zgłaszać do Starostwa wraz z odpowiednimi za-łącznikami, których tam nie brak. Jeżeli weźmie się pod uwagę, że użytkownikami ogrodów działkowych są lu-dzie starsi, często niedołężni i biedni oraz to, że ogrody działkowe są położone nie tylko w miastach powiato-wych gdzie jest Starostwo, ale również na granicach po-wiatu, to stopień utrudnienia jest oczywisty. Dlatego też proponujemy przyjąć pismo do Marszałka Senatu, bo tyl-ko jeszcze tam można wprowadzić poprawki do ustawy prawo budowlane i przedstawić w Sejmie.

Gdyby tak się stało, to kolejnym działaniem byłby Sejm, a więc Komisja Infrastruktury, Komisja Samorzą-dów Terenowych gdzie musielibyśmy zadziałać, i posło-wie i Kluby, aby ta poprawka została przez Sejm przy-jęta. Należy podkreślić, że znów jesteśmy zaskakiwani gdyż ten projekt nie był przedstawiany do konsultacji ze Związkiem – jak potraktować, że ta propozycja odnoszą-ca się do ogrodów działkowych, nie była w projekcie rzą-dowym. Tylko znów w ostatnim momencie została wpro-wadzona do tekstu ustawy. Nie sposób na to nie reago-wać i zostawić sprawy bez naszej reakcji.

NIK wystąpił do Głównego Inspektora Nadzoru Bu-dowlanego z prośbą o przeprowadzenie kontroli w ogro-dach działkowych na okoliczność przestrzegania pra-wa budowlanego w zakresie budownictwa altanowego i przedstawienie jego wyników w krótkim okresie cza-su. Mam nadzieję, że nie uszło to Państwa uwagi. Jak to będą robić – nie wiem. Uważam, że na tego typu działa-nia powinniśmy bardzo szybko zareagować i to nie ko-lejnym stanowiskiem albo protestem, bo nie o to chodzi, tylko podjęciem problemu zagospodarowania ogrodu i modernizacji działek, dotarciem do działkowców, zbli-ża się wiosna, trzeba wziąć się za robotę, chwycić za far-bę i pędzle i poprawiać zagospodarowanie.

Trzeci temat, jako najbardziej aktualny to wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Nie dyskutujemy z tym wy-rokiem. Wydaliśmy odpowiednie stanowisko, informacje, oświadczenie. Ten wyrok w gruncie rzeczy nie narusza ani w niczym nie utrudnia działania Związku i ogrodów

działkowych. Natomiast poinformowaliśmy działkowców w specjalnej ulotce, żeby przeciwdziałać w mediach błęd-nej interpretacji wyroku TK – niekorzystnej dla Związku. Opanowaliśmy sytuację w Gdańsku, gdzie ta sprawa za-częła być niepokojąca. Tym niemniej sprawa pojawia się w innych okręgach, małych miasteczkach, głównie w śro-dowiskach samorządowych i politycznych, gdzie przywo-łuje się wyrok TK, interpretuje się go błędnie, oczywi-ście niekorzystnie dla ogrodów i Związku. Nie zgadzamy się z uzasadnieniem, które wykracza znacznie poza ob-szar rozpatrywanych 2 artykułów, które jest niekorzystne, a nawet prorokujące. Dlatego przygotowaliśmy stanowi-sko w sprawie uzasadnienia, opracowane przez naszych prawników, oraz pismo do Prezesa Trybunału, w którym wyrażamy nasze wątpliwości i stawiamy pytania.

Jesteśmy środowiskiem 1 mln rodzin i nie wolno nas lekceważyć, zwłaszcza że nic złego nie robimy. Pytamy się dlaczego w uzasadnieniu do wyroku TK ustnym mó-wiło się, że prawo nie działa wstecz, że nie ma to zna-czenia dla ogrodów działkowych istniejących w dniu wy-dania wyroku. A w uzasadnieniu jest raczej sugestia, że może działać wstecz.

Kolejną sprawą jest publikacja w tygodniku Wprost. Cieszy reakcja okręgowych zarządów, niektórych OKR, zarządów ogrodów i szeregowych działkowców. Uważam, że jest to prawidłowa reakcja. Chodzi tu o to, że podważa się sens istnienia ogrodów, atakuje się całe środowisko działkowców, a szczególnie ten 100 tys. aktyw, który od lat ofiarnie pracuje nad tym, aby ogrody istniały, rozwi-jały się, działały, żeby ta składka tak krytykowana i wy-paczana mogła być tylko 15 groszy za m2. Bo w każdych innych warunkach, to i 1,15 zł byłoby za mało, żeby te ogrody były zarządzane, nie mówiąc o tym żeby utrzy-mywać infrastrukturę w należytym stanie.

Wczoraj skierowaliśmy do redakcji Wprost sprosto-wanie. Zamieściliśmy je na stronie internetowej i roze-słaliśmy do Okręgów. Sprostowanie ma to do siebie, że trzeba zachować przepisy Ustawy prawo prasowe. Spe-cjalnie nie można się rozpisywać, komentować. Zrobili-śmy jak uważaliśmy.

Chcąc do takiego artykułu się odnieść, trzeba parę spraw podjąć i nareszcie wyjaśnić. Dlatego też sprosto-wanie nie wyjaśnia wszystkich wątków. To jest stanow-czo za krótkie, nie jesteśmy w stanie objąć wszystkich problemów. Dlatego też wczoraj Prezydium uznało za ko-nieczne skierować pod obrady dzisiejszej Krajowej Ra-dy oświadczenie w tej sprawie.

Osobiście chciałbym podziękować wszystkim dział-kowcom i strukturom za te wszystkie słowa, które w wie-lu listach dotyczą osobiście mnie. Dziękuje za zaufanie, za poparcie, dziękuję za pomoc.

Przygotowaliśmy sprawozdanie finansowe KR, ob-szerne na które składa się bilans, sprawozdanie z działal-ności statutowo-gospodarczej KR, funduszu samopomo-

3

cowego, rozwoju, oświatowego. Przedstawiam to spra-wozdanie przekonany o jego prawidłowości, celowości wszystkich wydatków, o tym, że na każdy ruch finanso-wy mamy realne uzasadnienie i prawomocne decyzje. Wydatki były zgodne z uchwalonym preliminarzem na 2008 r. Potwierdzam i uważam, że jest to prawdziwe.

W tym roku działania Krajowej Rady poddane były kontroli. Materiały finansowe zbadała Komisja budżetu i finansów KR PZD pod przewodnictwem Wiceprezesa Wincentego Kulika. Materiały sprawozdawcze i prelimi-narz były badane przez 6-cio osobowy zespół Krajowej Komisji Rewizyjnej, który pozytywnie je ocenił.

Podsumowując, chciałbym sprowadzić naszą sytuację i potrzebę dalszego działania do spraw najważniejszych.1. Walka w Sejmie o prawa działkowców. Jest to zada-

nie KR, my już działamy, niektóre okręgi tak, niektó-re nie. Nikomu niczego nie można nakazać, gdyż jest to demokratyczna, społeczna organizacja. Ale czytaj-cie statut, tam znajdują się obowiązki każdego okręgu, zarządu ogrodu i nawet szeregowego członka.

2. Walka w mediach. Robimy co możemy, ale jest to nie-wystarczające. Będziemy musieli podejmować szybsze decyzje, jeżeli chodzi o tworzenie mechanizmów do-cierania do mediów i społeczeństwa. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż ludzi którzy mają wiedzę na temat ogro-dów działkowych jest mało. Musimy podejmować de-cyzje systemowe, jak to robić. Jeżeli chodzi o media to mamy niekorzystne sygnały, wczoraj dostarczył Prezes ze Szczecina – artykuł w Kurierze Szczecińskim – wy-soko szkodliwy dla ogrodów działkowych. Atakuje się w ogóle sens istnienia ogrodów działkowych. Zamie-ścili zdjęcie przedstawiające slumsy. Koledzy muszą sprawdzić, gdzie to było zrobione i czy to są ogrody działkowe. Nie możemy rozwiązywać takich proble-mów tylko stanowiskami, sprostowaniami.W tej sprawie Okręgowy Zarząd musi niezwłocznie

podjąć działania. Również zarządy ogrodów, działkow-cy. Z tym, że takie problemy występują również w in-nych miastach. I to się mieści w jednym przyjętym zało-żeniu – to nie jest przypadek, że w takim stopniu ataku-je się wszystkie ogrody działkowe w Szczecinie. Poka-zuje się za ile można sprzedać, komu itd., itd. Tutaj mu-simy zaistnieć, nie tylko poprzez protest, chociaż i to ma duże znaczenie.

Uważam, że dzisiaj ma duże znaczenie działalność statutowa, która jest warunkiem powodzenia wszystkich w ogóle działań, warunkiem zachowania pozycji Związ-ku i wszystkich ogrodów działkowych. Chciałbym zwró-cić uwagę na Walne Zebrania, na aktywność OZ, która jest często niewystarczająca. Trzeba zwiększyć zaanga-żowanie Komisji Rewizyjnych. Muszę przyznać, że du-żo robi Krajowa Komisja Rewizyjna od początku swo-jej kadencji. Ale trzeba tą aktywność przenieść na Okrę-gi i Zarządy Ogrodów.

Zwracam się również do Krajowej Komisji Rozjem-czej również o większą aktywność. Na szczeblu krajo-wym jest ona również wysoka i porównywalna z rewi-zyjną. Natomiast Krajowa Komisja Rozjemcza napotyka trudności w Okręgach i ogrodach, co jest sygnalizowane.

Nie sztuka tylko walczyć, ale trzeba pracować. Dlate-go zwracam się o realizację programu oświatowego, na miarę potrzeb, na miarę tego co jest zapisane w statu-cie. Proszę o trzymanie się ziemi, w tym co chcecie robić i pamiętajcie, że służymy działkowcom i ogrodom dział-kowym. Nie ma innego pana ponad działkowca i ogro-dy. I to proszę pamiętać. Potrzeba zaktywizowania dzia-łalności inwestycyjnych. Mamy środki i możemy więcej pomóc niż dotychczas. Środki ma KR na dotacje i inwe-stycje, środki ma większość Okręgów na dotacje z fun-duszu rozwoju. Aktywność ogrodów jest za mała i ko-rzystanie z tych środków jest za małe. To jest rola OZ, z tym trzeba wyjść na walne zebrania.

Korzystajcie z możliwości zatrudnienia specjalistów. Zatrudniajcie Inspektorów ds. Inwestycji. Tam, gdzie są fundusze rozwoju i środki na nich, tam trzeba z nich ko-rzystać. I nie szukać pracowników administracyjnych, którzy będą kolejne papierki przekładać, tylko szukać ludzi którzy znają się na inwestycjach i mają uprawnie-nia i potrafią coś dla ogrodów zrobić. Oni mają być dla ogrodów. Podobnie jeżeli chodzi o instruktorów ogrod-niczych. Zatrudniajcie instruktorów, mają to być ogrod-nicy, którzy znają się na ogrodnictwie, potrafią tą wie-dzę przekazać i stosować.

Nic nie zrobimy i nie osiągniemy, jeżeli nie będzie peł-nej integracji środowiska działkowców i struktur. Do-tychczas jest ona wspaniała i mogą nas podziwiać inni. Dzięki tej integracji osiągamy rezultaty i skutecznie się bronimy. I tak powinno pozostać nadal. Jednak na wi-doczne i coraz trudniejsze czasy, kiedy nas się tak oskrzy-dla z różnych stron i różnymi działaniami ta integracja powinna być coraz silniejsza. I oto się zwracam do Pań-stwa. Zróbmy wszystko abyśmy stanowili jedną wiel-ką rodzinę. Nas na to stać. Zwłaszcza, że to jest jedyny pomysł jaki możemy mieć na obronę ogrodów działko-wych, Ustawy i Związku na przyszłość. Uważam, rów-nież, że i was na to stać i że wy wszyscy rozumiecie tak samo. Ale rozumować, wierzyć, być przekonanym to za mało. Trzeba to przekuć w czyny. Dobra okazja jest, bo niedługo walne zebrania. Ale to za mało. Trzeba w każ-dym Okręgu podejmować działania, które nie były do-tychczas podejmowane, aby docierać do działkowców, do Zarządów Ogrodów. Najprzeróżniejsze – internet, biu-letyn, informacje, narady, spotkania, wizytacje, obsługa walnych zebrań. To wszystko winno służyć do przedsta-wiania naszych racji i do integracji. Głęboko wierzę, że Związek i ogrody się obronią. Ale to wszystko zależy od nas, od pełnej integracji całego środowiska.

Dziękuję za uwagę!

4

4. Uchwały, Stanowiska i inne dokumenty przyjęte przez KR PZD

UCHWAŁA Nr 1/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie zatwierdzenia sprawozdania z wykonania planu pracy

Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w 2008 r.

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, działając na podstawie § 150 ust. 2 pkt. 7 statutu PZD, postanawia:

§ 1Zatwierdzić sprawozdanie z wykonania planu pra-

cy Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

w 2008 r., w brzmieniu stanowiącym załącznik do ni-niejszej Uchwały.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

SEKRETARZ

/-/ Wiesław Sawicki

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 2/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie planu pracy Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców na 2009 r.

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, działając na podstawie § 150 ust. 2 pkt. 6 statutu PZD, postanawia:

§ 1Przyjąć plan pracy na rok 2009 r. w brzmieniu stano-

wiącym załącznik do niniejszej uchwały.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

SEKRETARZ

/-/ Wiesław Sawicki

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 3/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie zmiany regulaminu ROD

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, działa-jąc na podstawie § 66 ust. 2 statutu PZD, w oparciu o wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 grudnia 2008 r., postanawia:

§ 1Uchylić Rozdział XIV regulaminu ROD uchwalonego

w dniu 7 kwietnia 2004 r. ze zmianami uchwalonymi 23

listopada 2006 r. i 25 stycznia 2007 r. pt. „Likwidacja ro-dzinnego ogrodu działkowego”.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

UZASADNIENIE

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 9 grud-nia 2008 r. uznał za niezgodny z Konstytucja RP art.

17 ust. 3 w związku z ust. 2 tego artykułu ustawy o ROD. W praktyce oznacza to, że nie mogą być zawar-

5

te w przepisach związkowych sformułowania w spo-sób bezwarunkowy uzależniające każdą likwidację ROD od zgody PZD (§ 153 ust. 1 regulaminu ROD), a dodatkowo nie jest w takich przypadkach możliwe zastosowanie § 154 regulaminu ROD, ponieważ spra-wy te uregulowane są aktami wyższego rzędu niż pra-wo wewnątrzzwiązkowe.

Krajowa Rada stwierdza, że:• Sprawy likwidacji całkowitej lub częściowej ROD są

regulowane wieloma aktami prawnymi w randze usta-wowej: ustawa o ROD, ustawa o gospodarce nierucho-mościami, ustawa o szczególnych zasadach przygoto-

wania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicz-nych (specustawa drogowa) i inne.

• Wewnątrzzwiązkową procedurę likwidacyjną oraz obo-wiązki poszczególnych organów Związku określają uchwały Krajowej Rady PZD i Prezydium KR PZD.

• Prawa członka Związku, związane z likwidacją ROD, zapisane są w ustawie o ROD i statucie PZD.Dlatego też Krajowa Rada PZD uznała, że przepisy re-

gulaminu ROD zawarte w Rozdziale XIV, tj. od § 152 do § 158, nie odpowiadają w chwili obecnej powszech-nie obowiązującemu stanowi prawnemu i z tego wzglę-du postanowiła go uchylić.

WICEPREZES

/-/ Wincenty Kulik

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 4/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie wysokości składki członkowskiej opłacanej przez członków wspierających

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, dzia-łając na podstawie § 150 ust. 2 pkt. 9 statutu PZD, po-stanawia:

§ 11. Wysokość rocznej składki członkowskiej opłacanej

w 2009 r. przez członków wspierających wynosi 200 zł.2. Członek wspierający opłaca składkę członkowską

w wysokości określonej w ust. 1 raz w roku wpłacając ją do jednostki organizacyjnej, na mocy uchwały któ-rej został przyjęty w poczet członków PZD.

3. Członek wspierający opłaca składkę członkowską do 31 marca roku, za który jest opłacana składka.

4. Członek wspierający przyjęty do PZD po terminie określonym w ust. 3 opłaca roczną składkę w wy-sokości określonej w ust. 1 w ciągu 14 dni od da-ty otrzymania uchwały o przyjęciu w poczet człon-ków PZD.

§ 21. Składka opłacana przez członka wspierającego wpły-

wa na Fundusz statutowy jednostki i jest przeznaczona na finansowanie jej działalności statutowej.

2. Składka wpłacana przez członka wspierającego nie podlega podziałowi pomiędzy instancje Związku i w ca-łości pozostaje do dyspozycji jednostki organizacyjnej, która podjęła uchwałę o przyjęciu członka wspierają-cego w poczet członków PZD.

§ 3Do spraw składki członkowskiej członków wspierają-

cych mają zastosowanie przepisy obowiązujące dla skład-ki członka zwyczajnego, o ile niniejsza uchwała nie sta-nowi inaczej.

§ 4Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

WICEPREZES

/-/ Wincenty Kulik

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

6

UCHWAŁA Nr 5/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie zatwierdzenia uchwał Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, dzia-łając na podstawie § 151 ust. 3 statutu PZD postanawia:

§ 1Zatwierdzić:

1. Uchwałę nr 205/2008 z dnia 08 grudnia 2008 r. Prezy-dium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie odwołania Pana Pawła Grejcza od uchwa-ły Prezydium Okręgowego Zarządu Warmińsko-Ma-zurskiego PZD.

2. Uchwałę Nr 17/2009 z dnia 03 lutego 2009 r. Prezy-dium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie odwołania Zarządu ROD „Meran” w Otwoc-

ku od uchwały Nr 25/VI/2008 Okręgowego Zarzą-du Mazowieckiego Polskiego Związku Działkowców z dnia 17 grudnia 2008 r.

3. Uchwałę Nr 18/2009 z dnia 03 lutego 2009 r. Prezy-dium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie orzeczenia Okręgowego Zarządu Opolskie-go PZD na skargę Pana Janusza Żurawki.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem jej podjęcia,

a uchwały wymienione w § 1 obowiązują od dnia pod-jęcia przez Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców.

WICEPREZES

/-/ Wincenty Kulik

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 6/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie nadania sztandaru ROD im. mjr Henryka Sucharskiego w Wejherowie

Działając na podstawie § 2 ust. 3, i § 150 ust. 2 pkt. 14 statutu PZD oraz Uchwały Nr 21/87 KR PZD z dnia 17

czerwca 1987 r. w sprawie sztandarów jednostek organi-zacyjnych Polskiego Związku Działkowców,

KRAJOWA RADA POLSKIEGO ZWIĄZKU DZIAŁKOWCÓW

Nadaje

S Z T A N D A R

RODZINNEMU OGRODOWI DZIAŁKOWEMU

im. mjr Henryka Sucharskiego

w Wejherowie

WICEPREZES

/-/ Antoni Kostrzewa

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

7

UCHWAŁA Nr 7/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie rejestracji regulaminu Okręgowego Zarządu PZD w Słupsku

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, dzia-łając na podstawie § 121 ust. 4 statutu PZD, postanawia:

§ 1Zarejestrować regulamin określający tryb pracy Okrę-

gowego Zarządu PZD w Słupsku w brzmieniu stanowią-cym załącznik do niniejszej Uchwały.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

SEKRETARZ/-/ Wiesław Sawicki

PREZES/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 8/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie rejestracji regulaminu Okręgowego Zarządu PZD w Elblągu

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, dzia-łając na podstawie § 121 ust. 4 statutu PZD, postanawia:

§ 1Zarejestrować regulamin określający tryb pracy Okrę-

gowego Zarządu PZD w Elblągu w brzmieniu stanowią-cym załącznik do niniejszej Uchwały.

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

SEKRETARZ/-/ Wiesław Sawicki

PREZES/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 9/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu członka Krajowej Rady PZD

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, w oparciu o § 47 pkt. 1 statutu PZD, w związku ze zło-żoną w dniu 22 stycznia 2009 r. pisemną rezygnacją,

stwierdza wygaśnięcie mandatu członka Krajowej Ra-dy PZD P. Zbigniewa Jasińskiego z dniem złożenia re-zygnacji.

SEKRETARZ/-/ Wiesław Sawicki

PREZES/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

8

UCHWAŁA Nr 10/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie zmiany Uchwały Nr 3/XVII/2005 Krajowej Rady PZD z dnia 16 listopada 2005 r.

w sprawie wykorzystania nadwyżki rocznej z działalności statutowo-programowej w jednostkach organizacyjnych PZD

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców, dzia-łając na podstawie § 1 i § 4 Uchwały Nr 7/V/2008 Kra-jowej Rady PZD z dnia 26 listopada 2008 r. w sprawie Funduszu statutowego Polskiego Związku Działkow-ców, postanawia:

§ 1Skreśla się dotychczasową treść § 1 Uchwały Nr 3/

XVII/2005 Krajowej Rady PZD z dnia 16 listopada 2005 r. w sprawie wykorzystania nadwyżki rocznej z działal-ności statutowo-programowej w jednostkach organizacyj-nych PZD i nadaje mu następujące brzmienie:

„§ 1 Środki finansowe wypracowane w postaci nadwyż-ki z działalności statutowo-programowej pozostają w ca-łości w jednostce organizacyjnej, która ją wypracowa-ła i przeznaczane są przez jednostki organizacyjne PZD w części na Fundusz Rozwoju ROD jednostki i w części pozostają na Funduszu statutowym i są przeznaczone na pokrycie ewentualnych strat w przyszłych okresach rozli-czeniowych oraz realizację zadań statutowych.”

§ 2Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia i ma za-

stosowanie do podziału nadwyżki za rok 2008.

WICEPREZES

/-/ Wincenty Kulik

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

UCHWAŁA Nr 11/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie zaopatrywania jednostek organizacyjnych PZD i członków organów PZD

w Biuletyn Informacyjny roku 2009 oraz finansowania kosztów jego wydania

Biuletyn Informacyjny PZD Uchwałą Nr 8/XXIV/2006 z dnia 23 listopada 2006 r. Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców został uznany oficjalnym publi-katorem Związku. Biuletyn jest podstawowym i najszer-szym źródłem informacji o działalności Związku dla za-rządów i komisji ROD, a także działkowców. Uznając je-go niezwykle ważną funkcję komunikacyjną, a także ze względu na jego wysoki poziom merytoryczny i zawar-te w nim treści Krajowa Rada Polskiego Związku Dział-kowców postanawia:

§ 1Kontynuować w roku 2009 wydawanie i dostarczanie

Biuletynu Informacyjnego PZD do jednostek organiza-cyjnych PZD i członków organów PZD.

§ 2Biuletyn Informacyjny wydawany przez Krajową Ra-

dę PZD w 2009 r. otrzymywać będą:1) rodzinne ogrody działkowe w ilości:

a) 1 egzemplarz dla ROD liczących do 100 działek,b) 2 egzemplarze dla ROD liczących od 100 do 500

działek,

c) 3 egzemplarze dla ROD liczących powyżej 500 działek,

2) członkowie okręgowych zarządów, okręgowych ko-misji rewizyjnych i rozjemczych,

3) członkowie Krajowej Rady PZD, Krajowych Komisji Rewizyjnej i Rozjemczej,

4) instruktorzy krajowi Społecznej Służby Instruktorskiej.

§ 3Biuletyn Informacyjny dostarczany będzie przez Krajo-

wą Radę PZD, z tym że do członków władz okręgowych za pośrednictwem okręgowego zarządu PZD.

§ 4Koszty wydania Biuletynu Informacyjnego pokrywa-

ne będą ze środków przeznaczonych na działalność sta-tutową przez:1) okręgowe zarządy PZD za:

a) 4 numery Biuletynu dla rodzinnych ogrodów dział-kowych,

b) wszystkie numery Biuletynu dostarczane członkom organów okręgowych,

2) Krajowa Rada PZD za:

9

a) numery Biuletynu dostarczane rodzinnym ogrodom działkowym ponad ilość określoną w pkt. 1 ppkt. a,

b) wszystkie numery Biuletynu dostarczane członkom organów krajowych,

c) wszystkie numery biuletynu dostarczane krajowym instruktorom SSI.

§ 5Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia i ma za-

stosowanie do Biuletynów Informacyjnych datowanych na 2009 r.

WICEPREZES

/-/ Antoni Kostrzewa

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009r.

UCHWAŁA NR 12/VI/2009Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie dostarczania miesięcznika „działkowiec” do rodzinnych ogrodów działkowych w roku 2009

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców reali-zując § 2 uchwały nr 5/XVII/2001 Krajowej Rady PZD z 6 grudnia 2001 r. w sprawie Funduszu Oświatowego Polskiego Związku Działkowców oraz zgodnie z § 10 ust. 1 pkt. 1 uchwały nr 18/2002 Prezydium Krajowej Rady PZD z 6 lutego 2002 r. w sprawie funkcjonowa-nia, zasilania i wykorzystania Funduszu Oświatowego PZD postanawia:

§ 11. Wszystkie rodzinne ogrody działkowe w roku 2009

zaopatrywane będą w miesięcznik „działkowiec” i je-go wydania specjalne począwszy od numeru 1/2009.

2. Koszty 12 numerów miesięcznika „działkowiec” i je-go numerów specjalnych w roku 2009 oraz koszty wy-

syłki, pokrywane będą z Funduszu Oświatowego Kra-jowej Rady Polskiego Związku Działkowców.

§ 2Rodzinne ogrody działkowe będą otrzymywały miesięcz-

nik „działkowiec” i wydania specjalne według następują-cych zasad uwzględniających liczbę działek w ogrodach:l) do 100 działek l egzemplarz,2) od 100 do 200 działek 2 egzemplarze,3) od 200 do 500 działek 3 egzemplarze,4) od 500 do 1000 działek 4 egzemplarze,5) powyżej 1000 działek 5 egzemplarzy.

§ 3Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

WICEPREZES

/-/ Antoni Kostrzewa

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

StanowiskoKrajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie potrzeby nowelizacji ustawowych zapisów regulujących przejmowanie terenów

rodzinnych ogrodów działkowych na potrzeby inwestycji drogowych

W związku z pracami Sejmu nad projektem ustawy do-tyczącym nowelizacji art. 11j ustawy o szczególnych za-sadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (druk sejmowy nr 1172), Krajowa Rada PZD, jako prawny reprezentant milionowego samorządu polskich działkowców zwraca się z do wszystkich klu-bów i kół poselskich oraz posłów niezależnych o popar-cie naszego środowiska w zabiegach o uchwalenie w/w. projektu przez Sejm. Stanowisko nasze podyktowane jest

potrzebą usunięcia z porządku prawnego obowiązującego obecnie art. 11j „specustawy drogowej”. Przepis ten na-leży bowiem uznać za niespełniający celu, jakiemu miał służyć, względnie – z uwagi na wprowadzenie wywłasz-czenia działkowców bez odszkodowania oraz odebra-nie im praw nabytych – za niezgodny z Konstytucją RP.

Uchwalona w dniu 25 lipca 2008 r. nowelizacja tzw. „specustawy drogowej” wprowadziła w art. 11j zapisy, których celem, jak wynikało z uzasadnienia autorów, by-

10

ło przyspieszenie i uproszczenie procedury pozyskiwania terenów rodzinnych ogrodów działkowych na potrzeby in-westycji drogowych. Niestety, przepis ten wprowadzony w pośpiechu, jako poprawka do projektu rządowego, nie został poddany należytej analizie pod kątem jego skutków. Jego autorzy nie uwzględnili specyficznych konstrukcji prawnych zapisanych w ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych. Tymczasem zgodnie z art. 15 ustawy o ROD działkowcowi, pomimo że nie jest właścicielem gruntu, przysługuje własność zlokalizowanych na działce nanie-sień i nasadzeń. W efekcie w ustawie znalazł się zapis, którego brzmienie można interpretować w dwojaki spo-sób. Albo, pomimo decyzji o przejęciu nieruchomości na cele inwestycji drogowej, działkowcy i PZD nie muszą opuszczać nieruchomości, ponieważ znajdujące się na niej naniesienia pozostają ich własnością, z której nadal mo-gą korzystać, albo też ustawodawca przewidział, iż decy-zja o przejęciu nieruchomości na cele inwestycji drogo-wej skutkuje wywłaszczaniem działkowców, tyle że nie wprowadził mechanizmów ustalania i wypłaty odszkodo-wań za stanowiący ich własność majątek, a więc dział-kowców wywłaszcza się bez odszkodowania.

Ponadto art. 11j w brzmieniu nadanym ustawą z 25 lipca 2008 r. skutkuje dla działkowców odebraniem – w przy-padku likwidacji ROD na potrzeby inwestycji drogo-wej – prawa do działki zamiennej, które to prawo dział-kowcy mają zagwarantowane ustawowo nieprzerwanie od przeszło 60 lat.

Polski Związek Działkowców zgłaszał zastrzeżenia wobec art.11j od samego początku jego obowiązywania. O tym, iż są one słuszne świadczą już konkretne przy-padki, gdzie organy administracji próbują usuwać dział-kowców z ogrodów bez ustalenia na ich rzecz prawa do odszkodowania i zapewnienia działek zamiennych. Sza-cunki wskazują, że w najbliższym czasie problem ten do-tknie kilka tysięcy rodzin. Co istotne, krytycznie o przepi-sie wypowiedziało się również Biuro Analiz Sejmowych a nawet Rzecznik Praw Obywatelskich. Szczególnie do-bitnie skrytykował go właśnie dr Janusz Kochanowski, wprost zarzucając mu niekonstytucyjność oraz zgłasza-jąc potrzebę jego zmiany.

Dzięki zabiegom PZD do laski marszałkowskiej wpły-nął już stosowny projekt – druk 1172. Zawarte w nim kompromisowe rozwiązania gwarantują, iż zaspokaja-nie konstytucyjnych praw działkowców nie będzie skut-kowało opóźnieniem w przejmowaniu terenów ogrodów na cele inwestycji drogowych. Dlatego środowisko dział-

kowców było przekonane, iż uchwalenie nowelizacji jest kwestią tygodni. Niestety, jak dotychczas nic takiego nie nastąpiło. Wręcz przeciwnie. Z całkowicie niezrozumia-łych dla nas powodów, zarówno Ministerstwo Infrastruk-tury, jak i niektórzy posłowie zasiadający w Komisji In-frastruktury, sprzeciwiają się przyjęciu proponowanych rozwiązań, a nawet kwestionują potrzebę zmiany art. 11j. Jako szczególnie bulwersujący odebraliśmy przebieg po-siedzenia podkomisji w dniu 19 lutego 2009r. kiedy to posłowie Leszek Cieślik oraz Jan Walenty Tomaka – au-torzy niechlubnego art.11j – swymi głosami doprowadzi-li do przyjęcia wstępnego wniosku o odrzucenie propo-zycji jego nowelizacji.

Panowie posłowie! Jak stwierdził święty Augustyn „Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską”. Potrafimy zrozumieć, że przyjęta w dobrej wierze przez Sejm poprawka Wa-szego autorstwa była wypadkiem przy pracy. Ale Wasza obecna postawa jest dla działkowców całkowicie niezro-zumiała. Jak możecie bronić zapisu, który pozbawia na-sze rodziny prawa do odszkodowania za prywatną wła-sność? Jak możecie odmawiać nam prawa do działki za-miennej, które to prawo Państwo Polskie gwarantowało i realizowało nawet w poprzedniej epoce? Czyżbyście własność prywatną i prawa nabyte mieli za nic, a dział-kowców uważali za obywateli drugiej kategorii?!

Krajowa Rada PZD, jako demokratycznie wybrany reprezentant polskich rodzin korzystających z działek w ROD zwraca się do Sejmu RP o pilne przyjęcie nowe-lizacji „specustawy drogowej” w brzmieniu zapisanym w druku nr 1172. Dotychczasowe doświadczenia potwier-dzają nasze obawy, co do skutków obecnie obowiązują-cego rozwiązania. Dalsze utrzymywanie go w porządku prawnym uważamy za pogwałcenie podstawowych za-sad państwa prawa i przejaw lekceważenia wobec kil-ku milionów obywateli, członków naszych rodzin. Ro-zumiemy znaczenie inwestycji drogowych dla naszego społeczeństwa i w pełni popieramy inicjatywy, które je przyspieszą. Jesteśmy gotowi zaakceptować ogranicze-nie naszych praw. Jednakże czym innym jest ogranicze-nie praw, a czym innym ich całkowite pozbawienie, jak to czyni art. 11j specustawy drogowej.

Dlatego też jeszcze raz apelujemy do Sejmu RP o przy-spieszenie prac nad przywracaniem konstytucyjnych praw miliona polskich obywateli korzystających z działek w ro-dzinnych ogrodach działkowych, które to prawa zostały pogwałcone ustawą z dnia 25 lipca 2008 r.

Krajowa Rada

Polskiego Związku Działkowców

11

STANOWISKOKrajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 grudnia 2008 r.

Po zapoznaniu się z uzasadnieniem do wyroku Trybu-nału Konstytucyjnego z 9 grudnia 2008 roku, Krajowa Rada PZD uznaje, że treść tego dokumentu ma charakter polityczny i stanowi próbę zdyskredytowania całej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Nie ulega bowiem wątpliwości, że uzasadnienie przesadnie wychodzi poza zakres rozpatrywanej sprawy, który został wyznaczony przez Radę Miejską Wrocławia. Można wręcz odnieść wrażenie, że sprawa nie dotyczyła dwóch przepisów usta-wy o ROD, ale całej ustawy, jak również nieobowiązują-cej już ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych.

Rozważania prowadzone przez Trybunał są doprawdy zdumiewające, zwłaszcza w kontekście zasady domnie-mania konstytucyjności obowiązujących przepisów, którą przecież wypracował i od lat potwierdza swoim orzecz-nictwem sam Trybunał Konstytucyjny. Lektura uzasad-nienia przedmiotowego wyroku zdaje się świadczyć, że – na potrzeby sprawy z wniosku Rady Miejskiej Wrocła-wia – Trybunał odstąpił od powyższej zasady i postano-wił uznać, że wszystkie powojenne przepisy dotyczące ogrodów działkowych są niezgodne z Konstytucją. Skut-kiem takiej postawy są wyrażone w uzasadnieniu konsta-tacje, które budzą poważne zastrzeżenia ze względu na zastosowaną logikę. Tytułem przykładu można wskazać na twierdzenie Trybunału, że jego dawne wyroki, które zostały oddalone przez Sejm zgodnie z ówcześnie obo-wiązującym prawem, powinny być mimo wszystko re-spektowane przez władze ustawodawcze. Konsekwencją takiego poglądu jest zaskakujący wniosek polegający na uznaniu, że konstatacje wyrażone w wyroku zapadłym w analogicznej sprawie – choć orzeczenie to zostało od-dalone przez Sejm – zachowują swoja aktualność i mają zastosowanie do sprawy wniesionej przez Radę Miejską Wrocławia. Takie podejście świadczy o osobliwym sto-sunku Trybunału do obowiązującego prawa, które ów-cześnie pozwalało Sejmowi usuwać z obrotu prawne-go orzeczenia TK. Negowanie tego faktu w uzasadnie-niu nie znajduje żadnych podstaw i jest sprzeczne z za-sadą pewności prawa.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że treść uzasadnienia nie zmierza do przedstawienia zasadniczych motywów wy-danego wyroku, lecz dostarczenie argumentacji mającej wskazać kierunek zmiany obowiązującej ustawy o ROD. Tym samym Trybunał w sposób rażący wykroczył poza swoje kompetencje, które nie pozwalają mu podejmować działań ustawodawczych. Zadaniem Trybunału było bo-wiem jedynie ocenić konstytucyjność dwóch przepisów ustawy o ROD, a tymczasem uzasadnienie do wydane-go wyroku abstrahuje od właściwego przedmiotu sprawy

i koncentruje się na kwestiach pobocznych, które nie ma-ją większego związku z rozpatrywanym wnioskiem. Do-bitnym przykładem takiego podejścia są rozważania do-tyczące nadzoru na działalnością PZD. Trybunał wywo-dzi, że w aktualnym stanie prawnym Związek nie podle-ga nadzorowi – co samo w sobie jest nieprawdą – jednak w żadnym miejscu tych refleksji nie wskazał, jakie mają one znaczenie dla przedmiotu sprawy. Wynika stąd, że właściwym celem tego rodzaju spostrzeżeń jest dyskre-dytacja PZD i obowiązujących przepisów dotyczących rodzinnych ogrodów działkowych, co ma prowadzić do wniosku, że należy te regulacje zmienić.

Tego typu przykładów w uzasadnieniu jest więcej. Otóż kładzie się nacisk na tzw. monopol i tworzy się niepraw-dziwy obraz „ubezwłasnowolnienia” gmin, które muszą jakoby przekazywać swoje grunty jedynie PZD. Pobież-na znajomość praktyki dyskwalifikuje takie tezy, gdyż od kilkunastu już lat PZD nie otrzymuje gruntów komu-nalnych pod nowe ogrody działkowe. Jednocześnie nie ma żadnych przeszkód, aby gminy przekazywały swoje tereny innym organizacjom działkowym z pominięciem PZD. Faktem jednak jest, że takie przypadki właściwie nie występują, co nie jest wynikiem rzekomego „monopo-lu” Związku, lecz ugruntowanej już polityki gmin, które nie przejawiają chęci, aby przeznaczać swoich gruntów pod nowe ogrody działkowe. Prezentowanie więc gmin jako swoistych ofiar obowiązującego stanu prawnego jest fałszowaniem rzeczywistego stanu rzeczy.

Jak zatem widać w swoim uzasadnieniu Trybunał skupił się na deprecjonowaniu roli i znaczenia Związku. Choć przedmiot rozpoznawanej sprawy tego absolutnie nie wy-magał, TK poświęca PZD znaczną część uzasadnienia na rozważania dotyczące funkcji spełnianej przez Związek. Niestety, Trybunał nie dostrzega, że PZD jest niczym in-nym jak organizacją samych działkowców, która nie tylko prowadzi ogrody działkowe, ale przede wszystkim bro-ni praw i interesów swoich członków, co wynika wprost z ustawy o ROD. W uzasadnienie wskazano, że Zwią-zek jest jedynie zarządcą, który spełnia wyłącznie funk-cje organizatorskie. Tym samym po raz kolejny TK sta-ra się dokonać podziału pomiędzy działkowcami a PZD, rozgraniczając ich interesy, które w rzeczywistości są w pełni zbieżne. Szkoda, że Trybunał nie zauważył rze-czywistej roli i zasług Związku dla ogrodów i działkow-ców. Sam fakt, że obecnie w Polsce funkcjonuje blisko 5 tysięcy ROD najlepiej świadczy o skutecznym działa-niu w interesie swoich członków. Pomniejszanie znacze-nia PZD w uzasadnieniu Trybunału – w zupełnym ode-rwaniu od przedmiotu rozpatrywanej sprawy – świadczy

12

o politycznym wymiarze tego dokumentu, który w swo-jej treści bardziej przypomina dotychczasowe uzasadnie-nia projektów ustaw zmierzających do zmiany ustaw nor-mujących status działkowców i ich ogrodów.

Jasnym jest, że argumentacja Trybunału zmierza do wy-kazania, że Związek jest zbędny. Przedstawia się PZD ja-ko organizację niezdolną do wykonywania swojej funk-cji. Kuriozalne zarzuty o braku dostatecznej ilości tzw. ogrodów otwartych ma potwierdzać tę tezę. Niestety Try-bunał świadomie nie rozwija już kwestii partycypacji gmin w utrzymaniu ogrodów oraz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa na terenie ogrodu, czyli podstawowych spraw w kontekście zwiększenia dostępności ogrodów dla społeczności lokalnych. Pominięcie tych kwestii jest znamienne i wskazuje metodę zastosowaną w uzasadnie-niu, która polega na postawieniu zarzutu bez próby zgłę-bienia tematu. W rzeczywistości Związek i jego człon-kowie sami utrzymują tysiące terenów zielonych, które służą mieszkańcom miast i gmin, zazwyczaj bez jakie-gokolwiek wsparcia od władz lokalnych. W Polsce jest wiele tzw. ogrodów otwartych, jednak nie każdy ogród jest wyposażony w infrastrukturę, która umożliwia jego udostępnienie dla szerszego grona mieszkańców. Zarzu-ty Trybunału są więc niesprawiedliwe i tendencyjne oraz mają z góry zdewaluować znaczenie Związku.

Z ogromnym zdumieniem Krajowa Rada PZD odebra-ła również rozbieżność pomiędzy uzasadnieniem wyro-ku a ustnymi motywami tego orzeczenia przedstawiony-mi przez sędziego TK, który w sposób wyraźny zazna-czył, że zapadły wyrok będzie wywoływał skutki jedynie na przyszłość i nie będzie odnosił się do stanów zasta-nych. Treść pisemnego uzasadnienia nie zawiera tej waż-nej konstatacji, a wręcz sugeruje, że wyrok może dzia-łać wstecz z uwagi na podobne orzeczenie, które zosta-ło następnie oddalone przez Sejm. Tym samym rodzi się pytanie o przyczynę takiego stanu rzeczy. Wszak Trybu-nał wielokrotnie powoływał się na zasadę pewności pra-wa oraz ochronę praw nabytych. Dziwić więc musi, że w przypadku PZD i działkowców w sposób znamienny przemilczano te zasady. Zabieg ten wywołuje już pewne

skutki, gdyż uzasadnienie Trybunału jest często przyta-czane jako argument przez strony, które próbują podwa-żyć prawa słusznie nabyte przez działkowców i ich Zwią-zek. Trudno oprzeć się wrażeniu, że dokładnie taka by-ła intencja autorów omawianego uzasadnienia. Podob-nie należy oceniać zupełnie nieuzasadnione wykroczenie TK poza zakres rozpoznawanego wniosku, gdy dokonu-je oceny konstytucyjności art. 18 ustawy o ROD, twier-dząc wręcz, że (…) gdyby kwestia ta była merytorycz-nie badana – również musiałoby zostać uznane za nie-konstytucyjne”. Przykład ten stanowi niezrozumiałą in-gerencję Trybunału w treść ustawy bez wniosku upraw-nionego podmiotu.

W związku z powyższym Krajowa Rada PZD uznaje, że uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 grudnia 2008 roku jest w istocie dokumentem o charak-terze politycznym. Wbrew swoim kompetencjom Try-bunał wyraźnie manifestuje swój negatywny stosunek wobec Związku oraz ewidentnie wskazuje swoje prefe-rencje co do ewentualnych zmian ustawowych dotyczą-cych statusu ogrodów i działkowców. Taki wniosek wy-nika z treści uzasadnienia, w którym skupiono się bar-dziej na dyskredytowaniu PZD i zagadnieniach, które nie były przedmiotem wniosku Rady Miejskiej Wrocła-wia. W ten sposób Trybunał zajmuje w istocie stanowi-sko polityczne i opowiada się za rozwiązaniami zmie-rzającymi do dezintegracji polskiego ruchu działkowe-go, który tylko dzięki swojej jedności odpiera kolejne ataki mające na celu bezwarunkowe przejęcie gruntów zajętych obecnie przez ogrody działkowe. Uzasadnienie wyroku Trybunału jest bowiem wymierzone w ustawę o ROD oraz Związek, czyli dwóm najskuteczniejszym barierom skutecznie chroniącym ogrody i działkowcom przed ponawiającymi się próbami likwidacji ogrodnic-twa działkowego w Polsce. Należy tylko wyrazić ubo-lewanie, że tak poważna i szacowna instytucja jak Try-bunał Konstytucyjny wpisuje się w tego rodzaju działa-nia i udziela poparcia środowiskom patrzącym na ogro-dy jedynie przez pryzmat wartości ekonomicznej grun-tów, które zajmują działkowcy.

KRAJOWA RADA

POLSKIEGO ZWIĄZKU DZIAŁKOWCÓWWarszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

STANOWISKOKrajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie zmian do ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane

Krajowa Rada PZD po zapoznaniu się z ustawą o zmianie ustawy Prawo budowlane, przyjętą przez Sejm w dniu 12 lutego 2009 r. uznaje, że zaproponowa-

ne rozwiązania prawne są wyjątkowo niekorzystne dla działkowców podejmujących wysiłek budowy lub mo-dernizacji altan, a w konsekwencji będą miały wpływ

13

na wygląd i przyszłość działek w rodzinnych ogrodach działkowych.

Z wprowadzonych do ustawy zapisów wynika bowiem, że na działkowców nakłada się szereg dodatkowych obo-wiązków, które w praktyce nie przyśpieszą procesu inwe-stycyjnego, a przecież temu miały służyć przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury rozwiązania. Wprowa-dzone do ustawy rozwiązania w konsekwencji skutkować mogą zaprzestaniem budowy i modernizacji altan na te-renach ROD. Bowiem przyjęte mechanizmy administra-cyjne nakładają na działkowców obowiązek zgłoszenia budowy altan we właściwych urzędach wraz z koniecz-nością przedstawienia stosownych dokumentów, w tym między innymi szkiców i rysunków, ale przede wszyst-kim złożenia przez działkowca oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane oraz przedstawienia zgody urbanistycznej stanowiącej potwierdzenie ustaleń miejscowego planu zagospodaro-wania przestrzennego.

Obecnie 9660 ha ogrodów, a tym samym 222 700 dzia-łek rodzinnych nie zostało ujętych w planach, kolejnych 685 ha ogrodów i 1380 działek rodzinnych takich pla-nów nie posiada, tylko z tego powodu, że gminy nie przy-stąpiły do ich uchwalenia. To nie są wszystkie informa-cje mające wpływ na realizację przez działkowców obo-wiązków określonych w znowelizowanej ustawie Prawo Budowlane, ok. 1328 ha ogrodów i 31900 działkowców objętych jest roszczeniami osób fizycznych i prawnych, a w stosunku do znacznej części ogrodów prawo Związ-ku nie jest ujawnione w księdze wieczystej. Dokumenty te będą rozpatrywane przez urzędników, którzy w spo-sób dowolny będą interpretować prawidłowość i kom-pletność dokumentów, co wiązać się będzie z kosztami, niepotrzebną stratą czasu, a nawet odstąpieniem przez działkowca od realizacji inwestycji na działce. Dział-kowcy to w wielu przypadkach osoby starsze, dla któ-

rych tego rodzaju formalności stanowić będą barierę nie do przezwyciężenia.

Dotychczasowe uregulowania prawne, oparte są na ustawie Prawo budowlane, ustawie o rodzinnych ogro-dach działkowych i regulaminie ROD. W myśl przyjęte-go w Polskim Związku Działkowców jednolitego syste-mu, członek PZD o zamiarze przystąpienia do budowy lub modernizacji altany powiadamia zarząd ROD, który w przypadku naruszenia obowiązującego porządku praw-nego może zastosować wobec działkowca kary regulami-nowe. Inwestycje na terenie ogrodów i działek podlegają również kontroli Inspektoratów Nadzoru Budowlanemu. W ten sposób Związek bez dodatkowej uciążliwości dla działkowca kieruje procesem inwestycyjnym na terenie rodzinnych ogrodów działkowych.

Uważamy, że dotychczasowe rozwiązania są właści-we, zapewniają skuteczne mechanizmy do egzekwowa-nia oraz przestrzegania prawa przez działkowców i nie wymagają interwencji ustawodawcy.

Przyjęte przez Sejm zmiany nie były konsultowane za Związkiem i jego strukturami, chociaż w sposób żywot-ny dotyczą milionowej rzeszy jego członków.

Krajowa Rada PZD stwierdza, że rozwiązania wpro-wadzone w art. 29 ust. 2 i art. 30 ust. 2 ustawy o zmia-nie ustawy Prawo Budowlane i niektórych innych ustaw nie wnoszą żadnych uzasadnionych i racjonalnych zmian w procesie inwestycyjnym. Powodują one jedynie dublo-wanie czynności i nie przyniosą pozytywnych efektów.

W tej sytuacji Krajowa Rada PZD, reprezentująca mi-lionową rzeszę działkowców, zwraca się do Senatu RP, aby wniósł poprawkę do uchwalonej przez Sejm noweli-zacji ustawy prawo budowlane i niektórych innych ustaw, polegającą na przywróceniu dotychczasowego porząd-ku prawnego i wyłączeniu budowy altan w rodzinnych ogrodach działkowych o parametrach określonych ustawą z obowiązku zgłoszenia budowy i rejestracji inwestycji.

Krajowa Rada

Polskiego Związku Działkowców

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

List Krajowej Rady PZD do Prezesa Trybunału Konstytucyjnego

Sz. P. Bohdan ZdziennickiPrezes Trybunału Konstytucyjnego

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców zwra-ca się do Pana Prezesa w sprawie uzasadnienia do wy-roku Trybunału Konstytucyjnego z 9 grudnia 2008 roku (sygn. akt K 61/07). Treść tego dokumentu znacznie wy-chodzi poza zakres rozpatrywanej sprawy, który został wyznaczony przez wnioskodawcę Radę Miejską Wrocła-

wia. W swoich rozważaniach Trybunał zajął się głównie oceną kwestii, które nie miały większego znaczenia dla rozstrzygnięcia właściwego przedmiotu postępowania. Środowisko polskich działkowców odniosło wręcz wra-żenie, że dokonano swoistego sądu nad całym obowiązu-jącym systemem zarządzania rodzinnymi ogrodami dział-

14

kowymi oraz wyprowadzono krzywdzące i nieuprawnione wnioski co do zasadności jego dalszego funkcjonowania.

Szanowny Panie Prezesie,Rolą Trybunału Konstytucyjnego jest przede wszystkim

badanie zgodności z Konstytucją aktów normatywnych w granicach wniosku złożonego przez uprawnione pod-mioty. Nie jest zadaniem Trybunału wyręczanie tych pod-miotów w poszukiwaniu argumentacji na poparcie złożo-nego wniosku. Wynika to chociażby z zasady domniema-nia konstytucyjności obowiązujących przepisów, którą prze-cież wypracował i od lat potwierdza swoim orzecznictwem sam TK. Tymczasem uzasadnienie do omawianego wyroku świadczy o pominięciu tejże zasady. Dobitnym tego przy-kładem jest niezrozumiały fragment uzasadnienia dotyczą-cy oceny konstytucyjności niezaskarżonego art. 18 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, gdzie wręcz stwier-dzono, że (…) gdyby kwestia ta była merytorycznie bada-na – również musiałoby zostać uznane za niekonstytucyj-ne”. Przykład ten stanowi zadziwiającą ingerencję Trybu-nału w treść ustawy bez wniosku uprawnionego podmiotu.

Jednocześnie obiekcje budzi rozbieżność pomiędzy uza-sadnieniem wyroku a ustnymi motywami tego orzecze-nia przedstawionymi przez sędziego sprawozdawcę, który w sposób wyraźny zaznaczył, że zapadły wyrok będzie wy-woływał skutki jedynie na przyszłość i nie będzie odnosił się do stanów zastanych. Treść pisemnego uzasadnienia nie zawiera tej ważnej konstatacji, a wręcz sugeruje, że wyrok może działać wstecz z uwagi na podobne orzeczenie, któ-re zostało oddalone przez Sejm zgodnie z ówcześnie obo-wiązującym prawem. Taka ocena nie znajduje żadnych pod-staw i godzi w zasadę pewności prawa oraz ochronę praw nabytych. Obie te zasady są mocno akcentowane w orzecz-nictwie Trybunału Konstytucyjnego, który jednak tym ra-zem zajął diametralnie odmienne stanowisko. Nasze środo-wisko nie potrafi zrozumieć, jakie przyczyny spowodowa-ły, że postanowiono pominąć tę istotną kwestię w uzasad-nieniu, podczas gdy wcześniej została zaprezentowana jako jeden z zasadniczych motywów rozstrzygnięcia. Dysonans ten budzi nasz szczery niepokój, gdyż uzasadnienie Trybu-

nału jest często przytaczane jako argument przez strony, któ-re próbują podważyć prawa słusznie nabyte przez działkow-ców i ich Związek. Żywimy nadzieję, że nie taka była inten-cja autora omawianego uzasadnienia.

Szanowny Panie Prezesie,Milionowe środowisko polskich działkowców nie zamie-

rza dyskutować z wydanym wyrokiem. Uznajemy i szanu-jemy rolę Trybunału Konstytucyjnego jako poważnej in-stytucji w demokratycznym państwie prawa. Nie możemy się jednak zgodzić ze sformułowaniami, które umniejsza-ją i kwestionują znaczenie Związku będącego samorzą-dem samych działkowców. Regulacje prawne dotyczące modelu funkcjonowania PZD nie były przedmiotem po-stępowania, a jednak w uzasadnieniu wiele miejsca po-święcono właśnie temu zagadnieniu. Przykładem są re-fleksje dotyczące nadzoru na działalnością PZD i nie-trafny wniosek, że obecnie Związek nie podlega nadzo-rowi. Uzasadnienie nie odpowiada, jakie znaczenie mia-ła ta kwestia w kontekście oceny konstytucyjności dwóch przepisów ustawy o ROD. Trudno zatem oprzeć się wra-żeniu, że autor uzasadnienia wyrażał swoje subiektywne sądy co do zasadności utrzymania aktualnej struktury sa-morządu działkowców. Tym samym znacznie wykroczył poza zakres rozpoznawanej sprawy oraz podjął w istocie swoistą inicjatywę ustawodawczą, co jest niedopuszczalne zwłaszcza w świetle zasady podziału władz. Postawa taka nie tylko negatywnie wpływa na zasadę pewności obrotu prawnego, ale przede wszystkim podważa zaufanie milio-nowej rzeszy obywateli do Trybunału Konstytucyjnego.

W związku z powyższym Krajowa Rada PZD, w imie-niu polskiego środowiska działkowców, zwraca się do Pa-na Prezesa z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie powyższych kwestii i zajęcie w tych sprawach stanowiska. Nasza proś-ba jest podyktowana ogromnym niepokojem wśród dział-kowców oraz licznymi wątpliwościami, jakie się wyłoni-ły na skutek treści uzasadnienia do przedmiotowego wy-roku, a także próbami wykorzystania tego uzasadnienia przez niektóre kręgi samorządowe i polityczne przeciw-ko działkowcom i ich ogrodom.

WICEPREZES

/-/ Wincenty Kulik

WICEPREZES

/-/ Antoni Kostrzewa

PREZES

/-/ Eugeniusz Kondracki

OŚWIADCZENIEKrajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 26 lutego 2009 r.w sprawie publikacji „Pan na ogródkach” zamieszczonej w tygodniku „Wprost” w dniu 1 lutego 2009 r.

W dniu 1 lutego br. w tygodniku „Wprost” ukazał się ar-tykuł Pana Jacka Krzemińskiego pt. „Pan na ogródkach”. Treść tego materiału jest wyjątkowo tendencyjna, żeby

nie powiedzieć kłamliwa, a jego wymowa – niebywale krzywdząca dla organizacji, która skupia prawie milion polskich działkowców. Autor artykułu w ogóle nie kry-

15

je swojej niechęci do Polskiego Związku Działkowców i zupełnie bezzasadnie oczernia i dyskredytuje Związek oraz kilkadziesiąt tysięcy osób, które z oddaniem działa-ją w jego strukturach dla dobra działkowców i ich ogro-dów. Dla postronnego czytelnika PZD musi się jawić po lekturze artykułu jako skorumpowana organizacja że-rująca na swoich członkach. Autor poświęcił wiele wy-siłku, aby zdemonizować Związek w oczach opinii pu-blicznej. Idzie jednak krok dalej. Obrzuca błotem rów-nież Prezesa PZD, którego przedstawia jako tajemniczą i wszechpotężną postać kryjącą się w cieniu i pociągają-cą za liczne sznurki w celu umocnienia pozycji złowro-giego Związku. Można powiedzieć, że artykuł utrzyma-ny został w konwencji taniego kryminału, gdzie rolę zło-czyńcy pełni PZD i jej prezes, natomiast szlachetnych bo-haterów odgrywają politycy PiS, którzy z ogromnym od-daniem walczą o dobro ogrodów i działkowców.

Nie jest to przypadek. Celem autora było sprowokowa-nie u czytelników szczerego oburzenia i wywołanie prze-konania, że konieczne są natychmiastowe zmiany w pol-skim ogrodnictwie działkowym – najlepiej proponowa-ne przez PiS. Brak prawdziwych argumentów na popar-cie swojej tezy Pan Krzemiński zrekompensował sobie kłamstwami i kalumniami. O rzetelności tego dziennika-rza najlepiej świadczy jego podejście do tematu już na etapie pisania artykułu. Rolą dziennikarza jest wszak po-szukiwanie prawdy, którą nie sposób ukazać bez przed-stawienia opinii obu stron danej sprawy. Tymczasem Pan Krzemiński zupełnie nie zaprezentował stanowiska PZD co do opisywanych zarzutów, choć miał taką możliwość, gdyż spędził niemal dwie godziny na rozmowie o tych sprawach z Prezesem Związku. Dyskusja ta została prze-prowadzona również w obecności prawnika oraz pracow-nika medialnego PZD, a także została nagrana za zgodą obu stron. Wszystkie kontrowersyjne kwestie oraz kłam-liwe zarzuty zostały poruszone i wyjaśnione. Co więcej, dziennikarz przesyłał kilkakrotnie do autoryzacji wypo-wiedzi Prezesa Związku w tych sprawach. Niestety, wła-ściwie żadna z nich nie została wykorzystana w końco-wej wersji artykułu. Treść tego materiału wskazuje rów-nież, że autor w ogóle nie skorzystał z informacji prze-kazanych mu podczas rozmowy. Najwyraźniej całkowi-cie nie pasowały mu do obranej koncepcji i zupełnie za-negowały z góry przyjętą tezę. Trudno zatem oprzeć się wrażeniu, że tekst artykułu był już gotowy wcześniej, a odbyta rozmowa miała jedynie stworzyć pozory docho-wania staranności dziennikarskiej. Te wszystkie okolicz-ności wskazują, że Pan Krzemiński pisał swój tekst pod konkretne zamówienie – treść materiału potwierdza, że zamówienie to miało charakter polityczny.

Artykuł powiela większość kłamstw, które od lat po-wtarzane są w niektórych mediach. Szczególnie atakowa-na jest ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych (da-lej: ustawa o ROD), która zawiera regulacje stanowią-

ce skuteczne zabezpieczenie praw działkowców i ogro-dów. Autor w żadnym miejscu nie wspomina o wszyst-kich gwarancjach i uprawnieniach, które ustawa ta zapew-nia działkowcom; zupełnie pomija fakt, że tylko dzięki niej w Polsce nadal funkcjonuje prawie 5 tysięcy ogro-dów, które służą milionowej rzeszy najuboższych Pola-ków i ich rodzin. Brak tej ustawy oznaczałby likwidację większości ogrodów, a zwłaszcza położonych na cen-nych gruntach. Doskonale wiedzą o tym sami działkow-cy, którzy w liczbie 614 tysięcy podpisali się pod pety-cją przeciwko wszelkim zmianom ustawy o ROD. Praw-da ta najwyraźniej nie pasowała Panu Krzemińskiemu, który wolał skupić się na dyskredytowaniu zapisów tej ustawy i uznaniu, że złożone przez działkowców podpi-sy to efekt manipulacji PZD, który miał jakoby przestra-szyć swoich członków czarną wizją braku ustawy. Takie podejście dziennikarza świadczy tylko o jego ocenie po-ziomu polskich działkowców, gdyż zakłada on, że nie potrafią oni samodzielnie ocenić swojej sytuacji i są po-datni na swoistą indoktrynację. Jednocześnie Pan Krze-miński przecenia możliwości Związku, który według nie-go miał rzekomo poddać kilkusettysięczną rzeszę ludzi jakiejś zbiorowej hipnozie, która pozbawiła ich zdolno-ści racjonalnego myślenia. Autor zdaje się mieć preten-sje do działkowców, że nie przejrzeli na oczy i nie rzuci-li się z wdzięczności na posłów PiS, którzy wspaniało-myślnie chcieli im podarować na własność działki. Rze-czywiście może się to wydać dziwne, jednak postronny czytelnik musi zadać sobie pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy. Czy w istocie działkowcy odrzucili propo-zycję uwłaszczenia i to na gruntach, które często przed-stawiają ogromną wartość?

Działkowcy nie są naiwni. Od lat są mamieni rozma-itymi propozycjami. Umieją jednak je ocenić. Wiedzą, że nikt im nie da za darmo atrakcyjnych terenów w cen-trach miast. Wiedzą też, że znakomita większość z nich nie ma żadnych szans na jakiekolwiek uwłaszczenie. Nie ulega bowiem żadnym wątpliwościom, że większość te-renów zajętych przez ogrody nie będzie zaproponowana działkowcom do wykupu ze względu na przeszkody for-malno-prawne. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez PZD dotyczy to zwłaszcza:

• ogrodów objętych roszczeniami;• ogrodów wyrzuconych ze studiów i planów zagospo-

darowania przestrzennego;• ogrodów o nieuregulowanym stanie prawnym.W rezultacie 681.466 działkowych rodzin w 3718 ROD

o powierzchni 27 315,32 ha nie otrzyma możliwości kup-na działki, gdyby projekt ustawy PiS wszedł w życie. Oznacza to, że ponad 66% działkowców „z góry” wyklu-cza się z grona osób, które będą mogły skorzystać z pro-pozycji PiS. Równocześnie znakomitą większość osób po prostu nie będzie stać na taki wykup, jeśli uwzględni się ich położenie majątkowe. W tej sytuacji pozostanie

16

im tylko dzierżawa własnych działek w zamian za opłatę czynszu na rzecz gminy. Rzecz jasna, każdy działkowiec będzie także zobowiązany płacić podatki za swoją dział-kę i altanę, z których obecnie jest zwolniony.

Uwłaszczenie działkowców jest więc zupełnie niereal-ne. Nic dziwnego, że działkowcy nie chcą być poddani politycznym eksperymentom tylko po to, by się okazało, że nie otrzymają działki na własność, a być może zostaną wywłaszczeni z ogrodu, który przestanie istnieć. Ponadto polskie środowisko działkowe doskonale wie, że praw-dziwym celem kolejnych propozycji tzw. uwłaszczenia nie jest uszczęśliwienie rzeszy emerytów i rencistów, ale szybkie przejęcie zajmowanych przez nich gruntów na cele komercyjne. Obecnie nie jest to możliwe ze względu na zapisy ustawy o ROD oraz stanowczą postawę PZD, który stoi na straży respektowania tych zapisów. Nie jest więc dziełem przypadku, że od lat większość ataków na polskie środowisko działkowe skupia się na dyskredyto-waniu ustawy o ROD oraz Związku. Dokładnie taką sa-mą strategię obrał Jacek Krzemiński w swoim artykule.

W wielu miejscach dziennikarz ten używa wyświech-tanych zarzutów, które już wielokrotnie kierowano pod adresem Związku. Dotyczy to zwłaszcza kwestii rzeko-mego monopolu PZD. W ocenie autora „Dziś wszyst-kie istniejące ogrody działkowe wraz z ich użytkownika-mi muszą de facto należeć do tej organizacji”. Nie jest to prawdą, o czym Pan Krzemiński był informowany. W rzeczywistości bowiem funkcjonują w kraju ogrody nie będące w strukturach Związku. Nierzadko też zda-rzają się przypadki, kiedy te ogrody występują o przy-jęcie ich do PZD, co najczęściej jest niemożliwe ze względów formalnych. Wskazuje to, że zarzut dotyczą-cy monopolu jest fałszywy, co nie przeszkadza jednak autorowi świadomie pisać nieprawdy. Podobnie jest ze stwierdzeniem, że ustawa o ROD zwiększyła przywile-je Związku i że likwidacja ogrodów na cele publiczne (np. drogę) wymaga zgody PZD, co rodzi groźbę blo-kowania niezbędnych inwestycji. Zarzuty te nie zostały w żaden sposób wykazane, co jest o tyle zrozumiałe, że są one bezpodstawne. Nie służą one jednak przedstawie-niu prawdy, lecz podważeniu ustawy o ROD. Dokład-na analiza nie pozwala bowiem wyprowadzić wniosku, że Związek uzyskał jakieś dodatkowe przywileje wraz z wejściem w życie tej ustawy. Również sugestie o blo-kowaniu inwestycji są nieprawdziwe, gdyż praktyka nie dostarcza takich przykładów, a obowiązujące prawo po-zwala gminom likwidować ogrody bez zgody Związku, o ile następuje to na cele publiczne. Jest to zresztą zgod-ne z ugruntowaną polityką PZD, która zakłada, że mia-sta muszą się rozwijać, a Związek współpracuje przy li-kwidacjach koniecznych ze względu na realizację nie-zbędnych inwestycji publicznych. O tym wszystkim wie-dział Pan Krzemiński, lecz nie skorzystał z tej wiedzy i postanowił napisać nieprawdę.

Z jeszcze większą zajadłością dziennikarz ten oczer-nił Związek. Wyraźnie postanowił napuścić na PZD opi-nię społeczną, a zwłaszcza działkowców. Stąd liczne nie-ścisłości, przekłamania i zwykłe kłamstwa. W artykule stwierdzono m.in., że „(…) działkowicze całkowicie za-leżą od władz PZD”. Według autora przekazanie przez działkowca swojej działki na rzecz najbliższych zależy od swoistego „widzimisię” Związku, czemu jednoznacz-nie przeczą przepisy ustawy o ROD i statutu PZD, któ-re zapewniają w takich sytuacjach prawo pierwszeństwa w przejęciu działki po osobie bliskiej, co dodatkowo za-bezpiecza ustawa – tak oczerniona w artykule – poprzez zagwarantowanie zainteresowanym drogi sądowej. Z tych względów nie zdarzają się w praktyce sytuacje zarzucane przez Pana Krzemińskiego, ale przecież jego intencją by-ło przedstawienie Związku jako organizacji, która ubez-własnowolnia swoich członków i działa wbrew ich inte-resom. Autor nie chce przyjąć do wiadomości faktu, że PZD jest organizacją składającą się wyłącznie z działkow-ców, a we władzach Związku mogą działać jedynie oso-by będące użytkownikami działek w ogrodach. PZD jest zatem niczym innym jak samorządem samych działkow-ców, którzy w sposób wyłączny i demokratyczny decy-dują o kierunkach działania swojej organizacji i osobach, które wybiorą do władz. Bezzasadne są więc próby wpro-wadzenia podziału pomiędzy działkowcami i ogrodami a Związkiem. Jest to jednak metoda stosowana od daw-na w celu dezintegracji PZD, co także próbowano doko-nać w artykule opublikowanym w tygodniku „Wprost”.

Najlepszym tego przykładem są głoszone przez autora oszczerstwa jakoby władze PZD nie chciały się rozliczać ze składek pobieranych od działkowców. Jest to wierutna bzdura mająca na celu pomówić i oczernić Związek. Na jakiej podstawie wysunięto takie twierdzenie? Jakie do-wody potwierdzają tezę, że kilkadziesiąt milionów zło-tych jest wydatkowanych poza „wszelką” – jak to ujmuje dziennikarz – kontrolą? Pan Krzemiński celowo i z pełną premedytacją obrzuca Związek ohydnym pomówieniem wiedząc, że „fama” pójdzie w świat, a szanse na skuteczne sprostowanie takich ordynarnych kłamstw są praktycznie znikome. Cynizm i perfidia takiej metody jest dopraw-dy porażająca. Jak można wysuwać tak poważne oskar-żenia wobec organizacji zarządzającej społecznymi pie-niędzmi, skoro podczas rozmowy z Prezesem Związku dziennikarz uzyskał pełne wyjaśnienia co do zasad go-spodarowania środkami działkowców? Dlaczego w arty-kule nie ma słowa z tych wyjaśnień? Pan Krzemiński naj-wyraźniej postanowił pójść na całość. Wysunięte zarzuty podał jako oczywistość, gdy tymczasem w trakcie roz-mowy powoływał się na bliżej nieokreślone źródła. Ce-lowo pominął prawdę. Został bowiem poinformowany, że w Związku funkcjonuje pion rewizyjny składający się z kilkunastu tysięcy działkowców, którzy działają w ko-misjach rewizyjnych funkcjonujących w każdej jednost-

17

ce organizacyjnej PZD, w tym we wszystkich ogrodach działkowych. Przeprowadzają one regularne kontrole fi-nansów, badając m.in. sprawozdania finansowe, które są zatwierdzane przez samych działkowców podczas wal-nych zebrań. Co więcej, Związek ma obowiązek sporzą-dzać odrębny bilans, który również podlega skrupulatnej kontroli. Pisanie więc o tym, że Związek nie chce się roz-liczać ze zbieranych środków jest wierutną bzdurą obli-czoną na stworzenie nieprawdziwego wizerunku PZD ja-ko organizacji ograbiającej swoich członków. Jest to dzia-łanie karygodne i całkowicie dyskwalifikujące dzienni-karza, który publikuje takie kalumnie.

Krajowa Rada PZD nie może również przemilczeć za-rzutów dotyczących czasopisma „działkowiec”, który jest tytułem ogrodniczym o największym nakładzie w Polsce i Europie, przeznaczonym nie tylko dla działkowców, ale również dla ogrodników amatorów. O wielkiej poczytno-ści tego czasopisma świadczą wyniki sprzedaży oraz spe-cjalistyczne badania przeprowadzone wśród działkowców, przydomkowców oraz osób amatorsko realizujących swo-je zamiłowania ogrodnicze. Warto dodać – o czym mógł się dowiedzieć autor – że nakład „działkowca” to średnio 200 tys. egzemplarzy, natomiast jego poziom merytorycz-ny oceniają sami czytelnicy, którzy od lat bardzo go ce-nią. Wystarczy zaznaczyć, że w tym roku „działkowiec” obchodzi jubileusz 60-lecia. Sprowadzanie więc potrze-by wydawania tego miesięcznika do zarabiania pieniędzy jest przykładem manipulacji oraz ubliżania setkom tysię-cy czytelników czasopisma „działkowiec”, a także set-kom jego współpracowników, w tym naukowców z róż-nych ośrodków naukowych, którzy od lat wnoszą swój wkład w podnoszenie poziomu tego tytułu. Tym samym Pan Krzemiński ukazuje swój stosunek do potrzeby po-siadania niezbędnej wiedzy przez kilka milionów osób uprawiających działki w ogrodach działkowych, przy-domkowców oraz ogrodników amatorów.

O rzetelności i solidności Pana Krzemińskiego świad-czy chociażby fakt, że jego wyliczenia wpływów ze skład-ki są nieprawdziwe. Nie wiadomo, w jaki sposób otrzy-mał kwotę 60 milionów złotych. Składka obowiązująca w PZD wynosi obecnie 15 gr/m2 działki. Wyliczenie do-konane przez dziennikarza jest fałszywe, gdyż składkę uiszcza się tylko od powierzchni działki, która jest użyt-kowana. Nie płaci się więc od wolnych działek oraz te-renów ogólnych. Skoro najczęstsza powierzchnia dział-ki wynosi 300 m2, to działkowiec średnio uiszcza ok. 45 zł w skali roku z tytułu składki członkowskiej. Zdecydo-wana część tych środków (65%) pozostaje w ogrodzie, a więc bezpośrednio służy utrzymaniu ogrodów i zaspo-kajaniu potrzeb działkowców. Również pozostałe kwoty wracają do ogrodów. Składka zapewnia, bowiem fundu-sze na działalność statutową struktur Związku, zwłasz-cza w zakresie działalności organizacyjnej, oświato-wej i prawnej – wszak obecnie PZD prowadzi w obro-

nie ogrodów i praw działkowców przeszło 1000 proce-sów. Z środków ze składki udzielane są również dotacje na inwestycje w ogrodach. Trzeba Panu Krzemińskiemu przypomnieć, że ogrody trzeba utrzymywać – dostar-czać media, wywozić śmieci i konserwować infrastruk-turę. To wszystko kosztuje. W odróżnieniu od partii po-litycznych Związek i ogrody nie otrzymują dotacji z bu-dżetu państwa i nie są finansowane przez obywateli z ich podatków. PZD musi pokrywać własne potrzeby ze środ-ków pochodzących od swoich członków, co jest normą funkcjonującą w każdej organizacji społecznej. W kwe-stii swoich finansów PZD nie ma co ukrywać.

Podobnie Prezes Związku nie jest „postacią praktycz-nie anonimową”. Jest osobą znaną i szanowaną. Zgod-nie ze swoimi obowiązkami stoi na straży i skutecznie broni praw działkowców i ich ogrodów. Może właśnie dlatego pełni swoją funkcję od 28 lat, co w ocenie tygo-dnika „Wprost” jest okolicznością obciążającą i świad-czy przeciwko osobie, która cieszy się poparciem środo-wiska działkowców. Funkcję Prezesa PZD obejmuje się w efekcie wyborów i zależy ona całkowicie od woli sa-mych działkowców. Zarzucanie im, że od lat mają zaufa-nie do tej samej osoby, która najwyraźniej sprawdziła się na powierzonym jej stanowisku jest absurdem i wyrazem stosunku tygodnika „Wprost” do działkowców, których traktuje się jako bezwolną grupę ludzi nieświadomych swoich praw i interesów. Widać środowisko działko-we dokonało słusznego wyboru, skoro spotkało się z tak zajadłym atakiem. Tym razem jednak obiektem stał się Prezes Związku, którego się demonizuje i dyskredytuje. W tym celu stawia się liczne oskarżenia. Najpoważniejsze z nich polega na tym, że „zatrudnia w kierowanej przez siebie organizacji własną rodzinę”. Nie ma tu znaczenia, że są to osoby mające odpowiednie wykształcenie i kom-petencje do wykonywania powierzonej im pracy, że su-miennie i efektywnie wywiązują się ze swoich obowiąz-ków służbowych. Fakty te są nieistotne dla dziennika-rza, który uznał, że wpadł na ogromną aferę i robi sensa-cję z kwestii trzeciorzędnych. Szkoda, że Pan Krzemiń-ski nie jest tak odważny i konsekwentny wobec swoje-go pracodawcy, czyli tygodnika „Wprost”, gdzie od lat Pan Marek Król zatrudnia swoją najbliższą rodzinę, a od niedawna prezesem wydawnictwa tego tytułu został jego syn. W tym przypadku – rzecz jasna – ani tygodnik, ani redaktor Krzemiński żadnego problemu nie widzą. Ale przecież każdy sposób jest dobry na uderzenie obiektu swojego ataku. Dotyczy to w szczególności niedorzecz-nego zarzutu jakoby Prezes Związku „załatwił” prawo użytkowania wieczystego dla ogrodu, w którym użytkuje działkę. Na czym miałoby polegać to „załatwienie”? Te-go już się nie dowiadujemy. Pan Krzemiński też nie ma pojęcia, ale rzuca czym popadnie. Prezes PZD ustosun-kował się i do tego zarzutu, ale na próżno szukać w arty-kule jego wypowiedzi na ten temat. Dla autora nie miał

18

większego znaczenia argument o położeniu ogrodu, o ak-tywności jego zarządu, dzięki któremu ogród zawdzięcza obecny tytuł prawny do zajmowanego gruntu – wszyst-ko to burzyło przyjętą koncepcję artykułu, tym bardziej że kwestia ta była przedmiotem późniejszych autoryzo-wanych wypowiedzi Prezesa Związku, których autor ce-lowo nie wykorzystał.

Po lekturze artykułu Związek i jego prezes wydają się niemal wszechwładni i demoniczni. Wszak ich oponen-ci boją się występować pod swoimi nazwiskami. Pan Krzemiński pisał zatem swój artykuł w oparciu o infor-macje pochodzące z anonimowych źródeł, których nie ujawnia, szlachetnie je chroniąc przed wpływami złego PZD. Nie kwestionuje ich wiarygodności, dając im pełną wiarę. Otrzymujemy więc historyjkę o typowym działa-czu Związku, który jako były major SB jednym telefo-nem może anulować karę za nielegalną wycinkę drzew. Oczywiście nie podaje się żadnych dowodów na tę opo-wiastkę, ale przecież pamiętajmy, że została przekazana autorowi w największej tajemnicy przez zastraszonych „oponentów”, więc musi być prawdziwa. Te osoby tak bardzo się obawiają o siebie, że od lat plują na Związek pod własnymi nazwiskami. Są to ludzie, którzy zosta-li wyrzuceni ze struktur Związku za własne nadużycia, a obecnie naprędce tworzą nieliczne tzw. stowarzysze-nia ogrodów działkowych, których jedynym celem jest przejmowanie istniejących rodzinnych ogrodów działko-wych i zaprowadzanie tam swoich porządków. Organi-zacje te tworzone są przez niewielkie grupki osób, któ-re weszły w konflikt z regulaminem, statutem, z przepi-sami finansowymi, a także władzami ogrodowymi. Nie mając poparcia działkowców i nie prowadząc żadnych ogrodów prezentują się jako zbawcy polskiego ogrodnic-twa działkowego. Od lat rzucają kalumniami na Związek i jego działaczy. Stąd te wszystkie oskarżenia i pomó-wienia. Stąd te brednie o nomenklaturze PRL we wła-dzach Związku. Szkoda, że ci kryształowi oskarżycie-le nie ujawnią swojego rodowodu i przebiegu własnych dróg zawodowych. Pan Krzemiński dobrał sobie odpo-

wiednich informatorów w kontekście wydźwięku wła-snego artykułu.

Nie jest to przypadek. Od dawna bowiem wiadomo, że osoby będące źródłem informacji autora artykułu szuka-ją politycznej protekcji u posłów PiS, którzy ochoczo po-wtarzają powyższe kłamstwa. Mają one służyć jako uza-sadnienie projektu PiS, który nic innego nie pragnie jak tylko odnaleźć układ, zwalczyć korupcję i uwolnić „znie-wolonych” działkowców. Tygodnik „Wprost” nie po raz pierwszy usłużnie spieszy z pomocą PiS, udostępniając swoje łamy celem przygotowania gruntu pod kolejne po-lityczne zamierzenie tej partii. Tym razem postanowio-no zapowiedzieć kolejną inicjatywę uwłaszczenia dział-kowców, która jest zupełnie nierealna, zwłaszcza w kon-tekście ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uwłaszczenia spółdzielców. Nie ma to jednak znaczenia, bo zbliżają się wybory do Parlamentu Euro-pejskiego i trzeba obiecać coś wyborcom. Przykro, że ty-godnik „Wprost” wpisuje się po raz kolejny w rozgrywki polityczne i służy jako organ prasowy partii, która chce pozbawić działkowców ich podstawowych praw, dzię-ki którym mają w ogóle możliwość korzystania ze swo-ich działek. Taka postawa podważa zaufanie społeczne do prasy i wskazuje, że są tytuły na rynku, które nie ce-nią niezależności dziennikarskiej i gotowe są służyć ja-ko tuba polityczna dla bliżej nieokreślonych i zakamu-flowanych interesów.

W związku z powyższym Krajowa Rada PZD uznaje, że artykuł pt. „Pan na ogródkach” zawiera w swojej tre-ści wiele nieścisłości, półprawd oraz zwykłych kłamstw. Jest to tekst niezwykle tendencyjny, który w sposób nie-prawdziwy obrazuje Związek i działkowców w nieko-rzystnym świetle. Poza tym uważamy, że materiał ten ma wydźwięk polityczny i został opracowany na konkretne zamówienie. Narusza on dobra osobiste Związku oraz wielu osób pracujących w jego strukturach, a zwłaszcza Prezesa PZD. Dlatego też Krajowa Rada postanowiła opublikować niniejsze oświadczenia, dając tym samym świadectwo prawdzie.

KRAJOWA RADA

POLSKIEGO ZWIĄZKU DZIAŁKOWCÓW

Warszawa, 26 lutego 2009 r.

19

5. Sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w 2008 r.

Krajowa Rada PZD

Zgodnie z planem pracy na 2008 r. Krajowa Rada oby-ła 4 posiedzenia plenarne wykonując obowiązki wynika-jące ze statutu PZD i realizując przyjęty plan pracy. Kra-jowa Rada obradowała:

1) 21 lutego 2008 r. II posiedzenieByło to pierwsze merytoryczne posiedzenie po VIII

Krajowym Zjeździe Delegatów PZD, na którym uchwa-lono regulamin Krajowej Rady określający jej tryb pra-cy, zatwierdzono sprawozdanie finansowe KR za 2007 r., przyjęto plan pracy i preliminarz finansowy KR na 2008 r. i powołano 8 stałych komisji problemowych KR. II posie-dzenie KR rozpoczęło realizowanie programu działania Związku uchwalonego przez VIII Krajowy Zjazd, dlate-go pod obrady wniesiono najbardziej pilne sprawy, rzu-tujące na funkcjonowanie ogrodów działkowych i wize-runek Związku. Tematy te, to zamieszkiwanie i zameldo-wanie na działkach w ROD i przydział działek dla osób zamieszkałych w odległych rejonach kraju. W tych spra-wach Krajowa Rada nakreśliła zadania i obowiązki struk-tur Związku w uchwałach:• Uchwała Nr 2/II/2008 w sprawie zamieszkiwania i mel-

dowania na terenach działek w rodzinnych ogrodach działkowych;

• Uchwała Nr 3/II/2008 w sprawie przydziału działek dla osób zamieszkałych w odległych rejonach kraju.

2) 7 maja 2008 r. III posiedzenieTematyka posiedzenia obejmowała politykę Związku

w sprawie likwidacji ROD, realizację wniosków przy-jętych przez VIII Krajowy Zjazd Delegatów PZD, zna-jomość i przestrzeganie prawa związkowego oraz za-sad współżycia społecznego i działalność oświatową Związku.

Uchwały do powyższych tematów:• Uchwała Nr 3/III/2008 w sprawie realizacji wnio-

sków przyjętych p[rzez VIII Krajowy Zjazd Delega-tów PZD wraz z załącznikiem, w którym odniesiono się do wszystkich wniosków zgłoszonych podczas Zjazdu;

• Uchwała Nr 4/III/2008 w sprawie znajomości i prze-strzegania prawa związkowego oraz zasad współży-cia społecznego;

• Uchwała Nr 5/III/2008 w sprawie upowszechniania wie-dzy i działalności instruktorów SSI PZD;

• Stanowisko w sprawie sytuacji działkowców, ogrodów i Związku.

3) 26 czerwca 2008 r. IV posiedzenieNa tym posiedzeniu przyjęto sprawozdanie finansowe

PZD za 2007 r. Po za tym tematyka obejmowała rosz-czenia do gruntów ROD, obronę Związku, aktywność struktur PZD.

Uchwały i stanowiska odnoszące się do tematyki po-siedzenia:• Uchwała nr 2/IV/2008 w sprawie aktywności struk-

tur Związku;• Uchwała Nr 3/IV/2008 w sprawie szkolenia instrukto-

rów Społecznej Służby Instruktorskiej PZD;• Stanowisko w sprawie tworzenia fałszywego wizerun-

ku ogrodów działkowych oraz Związku w środkach masowego przekazu;

• Stanowisko w sprawie roszczeń w stosunku gruntów Rodzinnych Ogrodów Działkowych.

4) 26 listopada 2008 r. V posiedzenieTematy posiedzenia: polityka Związku w sprawie budo-

wy ponadnormatywnych altan na działkach w ROD, za-mieszkiwanie i zameldowanie na działkach, zarządzanie jednostkami organizacyjnymi Związku – pełnienie funk-cji przez osoby rażąco naruszające prawo, ocena walnych zebrań w ROD w 2008 r. Na tym posiedzeniu ustalono także wysokość składki członkowskiej i wpisowego na 2009 r. Krajowa Rada podjęła także decyzję o ustanowie-niu Funduszu statutowego we wszystkich jednostkach or-ganizacyjnych PZD, a także określiła sposób ewidencjo-nowania prawa Związku do gruntów ROD.

Uchwały i stanowiska KR:• Uchwała Nr 1/V/2008 w sprawie budownictwa po-

nadnormatywnego na działkach w ROD;• Uchwala Nr 2/V/2008 w sprawie zakazu zamieszki-

wania i meldowania na terenach działek w rodzinnych ogrodach działkowych;

• Uchwała Nr 3/V/2008 w sprawie interpretacji statu-tu PZD – uznająca za niedopuszczalne sprawowanie mandatu w jakimkolwiek organie Związku przez oso-bę, która w sposób rażący narusza statutowe obowiąz-ki członka PZD;

• Uchwała Nr 7/V/2008 w sprawie Funduszu statutowe-go Polskiego Związku Działkowców;

• Uchwała Nr 8/V/2008 w sprawie ewidencji prawa użyt-kowania wieczystego na potrzeby sporządzania spra-wozdań finansowych przez jednostki organizacyjne PZD;

20

• Stanowisko w sprawie działań podejmowanych w sto-sunku do Polskiego Związku Działkowców przez Naj-wyższą Izbę Kontroli.Tematem każdego posiedzenia KR była aktualna sy-

tuacja działkowców, ogrodów i Związku ze względu na wydarzenia i działania zewnętrzne w stosunku do ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Do poszczególnych tematów Krajowa Rada przygoto-wując zagadnienie opierała się na zebranych materiałach i informacjach z okręgowych zarządów. W szczególnych przypadkach tematy były badane na terenie kraju dwu, a nawet trzykrotnie, odnosi się to szczególnie do budow-nictwa ponadnormatywnego na działkach, zamieszkiwa-nia i zameldowania w ROD oraz przydziału działek dla osób z odległych rejonów kraju. Te zagadnienia, a wraz z nimi sposób wykorzystywania działek, były przedmio-tem kontroli w ogrodach pasa nadmorskiego przez spe-cjalne zespoły powołane przez Krajową Radę.

Poza powyższymi tematami Krajowa Rada realizowała obowiązki i kompetencje statutowe zatwierdzając uchwa-ły Prezydium KR wymagające takiej procedury, nadawała sztandary jednostkom organizacyjnym Związku oraz re-jestrowała regulaminy okręgowych zarządów PZD okre-ślające ich tryb pracy.

Krajowa Rada wykonała wszystkie zadania wynikają-ce ze statutu PZD, a z zaplanowanych tematów meryto-rycznych nie przedstawiono podczas posiedzeń plenar-nych oceny realizacji Otwartego Długofalowego Progra-mu Rozwoju i Modernizacji ROD. Niewykonanie tego te-matu spowodowane było przede wszystkim tym, że więk-

szość czasu na posiedzeniach KR poświęcona była aktual-nej sytuacji działkowców, ogrodów i Związku wywołanej przez działania zewnętrzne zagrażające dalszemu funkcjo-nowaniu ogrodów, prawom działkowca i istnieniu ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Krajowa Rada ob-radowała także nad tematami nieujętymi w planie pracy:1. Tworzenie fałszywego wizerunku ogrodów i Związku

w mediach – IV posiedzenie 26 czerwca 2008 r.2. Działania podejmowane w stosunku do PZD przez

Najwyższą Izbę Kontroli – V posiedzenie 26 listopa-da 2008 r.

3. Specustawa drogowa – V posiedzenie 26 listopada 2008 r.

4. Ustanowienie Funduszu statutowego – V posiedzenie 26 listopada 2008 r.

5. Ewidencja prawa użytkowania wieczystego gruntów ROD – V posiedzenie 26 listopada 2008 r.Niektóre tematy natomiast były przedstawiane na wię-

cej niż jednym posiedzeniu:1. Sytuacja ogrodów i Związku – na każdym z 4 posie-

dzeń w 2008 r.2. Zamieszkiwanie i zameldowanie na działkach w ROD

– II i V posiedzenie.3. Zarządzanie jednostkami organizacyjnymi Związ-

ku – II, IV, V.4. Służby etatowe i społeczne w kształtowaniu wiedzy

i oświaty ogrodniczej – III, IV.

Krajowa Rada podjęła w 2008 r. 48 uchwał i 6 sta-nowisk (Załącznik Nr 1)

Prezydium Krajowej Rady PZD

Plan pracy zakładał 15 posiedzeń, a ze względu na ilość spraw, które Prezydium rozpatrywało, w 2008 roku od-były się 22 posiedzenia.

Prezydium KR przygotowywało i akceptowało wszyst-kie materiały, analizy i opracowania przedkładane Krajo-wej Radzie, a także projekty uchwal i stanowisk KR. Pre-zydium KR realizowało przyjęty plan pracy, ale zajmo-wało się też wieloma sprawami nie ujętymi w tym pla-nie, a wynikającymi z sytuacji i zagrożeń zewnętrznych oraz wewnętrznych problemów w jednostkach organiza-cyjnych Związku. We wszystkich posiedzenia Prezydium KR, tak jak w posiedzeniach Krajowej Rady, uczestniczy-li przewodniczący krajowych komisji statutowych – Re-wizyjnej i Rozjemczej.

Prezydium KR podjęło na swych posiedzeniach 218 uchwał i 3 stanowiska.

Decyzje systemowe Prezydium KR i podjęte stano-wiska:• Decyzja z dnia 20 lutego 2008 r. w sprawie roli okręgo-

wych zarządów i zadań instruktorów etatowych;

• Uchwała Nr 12/2008 z dnia 24 stycznia 2008 r. w spra-wie Rejestru Członków Organów PZD;

• Uchwala Nr 177/2008 z dnia 25 listopada 2008 r. w spra-wie wprowadzenia wytycznych do przeprowadzenia kampanii sprawozdawczej w rodzinnych ogrodach działkowych;

• Uchwała Nr 191/2008 z dnia 25 listopada 2008 r. w spra-wie wysokości oprocentowania w roku 2009 pożyczek udzielanych z Funduszu Samopomocowego PZD na inwestycje i remonty w rodzinnych ogrodach dział-kowych;

• Uchwała Nr 212/2008 z 15 grudnia 2008 r. w sprawie zatwierdzenia Zakładowego Planu Kont PZD;

• Uchwała Nr 215/2008 z dnia 30 grudnia w sprawie wprowadzenia instrukcji w sprawie zasad i trybu likwi-dacji ROD realizowanych na podstawie zmiany ustawy z dnia 18.04.2003 r. o szczególnych zasadach przygo-towania i realizacji inwestycji drogowych w zakresie dróg publicznych

21

• Stanowisko z dnia 19 marca 2008 r. w sprawie obrony ustawy o ROD, praw działkowców, ogrodów i Związku

• Stanowisko z dnia 21 kwietnia 2008 r. w sprawie przy-działu działek zamiennych dla osób zamieszkałych w odległych rejonach kraju;

• Stanowisko z dnia 25 listopada 2008 r. w sprawie stoso-wania przez organy PZD zapisów art. 19 ustawy o ROD odnoszących się do warunków likwidacji ROD.

Rejestracja w Krajowym Rejestrze Sadowym zmian w statucie PZD i w składzie Prezydium KR PZD oraz Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD

W dniu 19 maja 2008 r. Krajowej Radzie PZD zosta-ło doręczone postanowienie Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy XII Wydział Gospodarczy KRS w sprawie rejestracji w KRS zmian w statucie PZD uchwalonym przez VIII Krajowy Zjazd Delegatów PZD oraz składzie osobowym Prezydium KR PZD i Krajowej Komisji Re-wizyjnej. Prawie półroczna zwłoka w rejestracji zmian zgłoszonych przez PZD na początku 2008r. spowodowa-na była żądaniami Sądu dotyczącymi uzupełniania wnio-sku o dokumentację dotyczącą wyboru delegatów na okrę-gowe konferencje delegatów PZD (a więc z walnych ze-brań wszystkich ROD) oraz wyboru delegatów na Kra-jowy Zjazd Delegatów (a więc z wszystkich okręgowych zjazdów delegatów). Z uwagi na wątpliwości co do za-

sadności tego żądania, jak również ze względu na liczo-ne w setkach tysięcy złotych koszty zgromadzenia kil-kudziesięciu tysięcy oryginalnych dokumentów (lub ich odpisów notarialnych) Prezydium KR PZD zadecydowa-ło o odmowie realizacji tego żądania. W przesłanym do Sądu piśmie wyjaśniono szczegółowo stanowisko PZD, podnosząc argumenty zarówno natury prawnej, jak i fi-nansowej oraz zwrócono się o niezwłoczne rozpatrzenie wniosku w dotychczasowej formie, co umożliwiłoby zło-żenie odwołania od ewentualnie niekorzystnego dla PZD orzeczenia. Ostatecznie jednak Sąd podzielił argumen-ty PZD, odstąpił od swych żądań i rozpatrzył pozytyw-nie wniosek w oparciu o dokumenty w zakresie dostar-czonym przez PZD.

Obrona działkowców, ogrodów, Związku i ustawy o ROD

Na początku 2008 r., na przełomie lutego i marca, pra-sę obiegły zapowiedzi zmiany prawa regulującego funk-cjonowanie ROD. W gazetach koncernu Media Presse ukazała się seria artykułów na temat ogrodów i Związku o jednoznacznej wymowie – autorzy posługując się nie-prawdą, zasłyszanymi, a niesprawdzonymi plotkami, ale także celowo zmanipulowanymi informacjami, ogłosili, że politycy PO i PiS przygotowują ustawę, która ułatwi samorządom wywłaszczanie działkowców. Mimo, że po-litycy PO, na których powoływali się autorzy artykułów zdementowali te informacje, rozpoczęła się nagonka na Związek i ogrody w prasie i telewizji. Klub PO ponow-nie zdementował te informacje. Przewodniczący Klubu oświadczył: „nie ma mowy o uwłaszczeniu działkow-ców”. Za kilka dni znów odezwało się PiS – Przewodni-czący Klubu oświadczył w mediach, że jego klub w ma-ju 2008 r. złoży do Sejmu projekt ustawy uwłaszczają-cej działkowców. Krajowa Rada reagowała na wystąpie-nia polityków publikowane przez media oraz na zamiesz-czane tam artykuły. W dniu 4 marca wystosowała obszer-ne pismo do Redaktora Naczelnego Dziennika „Polska”, w którym odniosła się do skandalicznych wręcz informa-cji zawartych w artykule tego dziennika. Na wystąpienie Krajowej Rady nie było żadnej reakcji. Ponieważ prasa cytowała wypowiedzi polityków PO, Krajowa Rada wy-stąpiła do Premiera Donalda Tuska zwracając się o po-

szanowanie tradycji i praw ruchu ogrodnictwa działko-wego i zahamowanie szkodliwych dla miliona polskich rodzin inicjatyw legislacyjnych. Krajowa Rada wystąpi-ła także do cytowanego w prasie Przewodniczącego Klu-bu Parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego oraz do redaktorów naczelnych innych gazet, które publiko-wały nieprawdziwe informacje o Związku i ogrodach.

Publikacje prasowe i wypowiedzi polityków spotkały się z żywiołową reakcją działkowców i struktur Związ-ku, którzy występowali do Marszałka i Wicemarszałków Sejmu i Senatu, posłów, senatorów, klubów parlamentar-nych, Rządu, Premiera, a także do gazet publikujących szkalujące ruch ogrodnictwa działkowego artykuły.

W sprawie wypowiedzi polityków, a także artykułów prasowych zareagowało wielu działkowców, a także orga-ny Związku. W dniu 19 marca 2008 r. Stanowisko w spra-wie obrony ustawy o ROD, praw działkowców, ogrodów i Związku podjęło Prezydium KR PZD. Stanowisko było odpowiedzią na kolejny atak na ogrody, tym razem „Ga-zety Prawnej”, w której zamieszczono tekst pt. Ogrody działkowe blokują rozwój miast. Prezes Związku Euge-niusz Kondracki wystąpił do Redaktora Naczelnego Ga-zety Prawnej wyrażając oburzenie na publikowanie w ga-zecie „nomen omen Prawnej” oczywistych niedorzecz-ności, bez jakiejkolwiek próby dotarcia do rzeczywiste-go stanu rzeczy. Prezes Związku zwrócił się do Redak-

22

tora Naczelnego o potraktowanie wystąpienia, jako arty-kułu polemicznego i opublikowanie go w Gazecie Praw-nej. Niestety utartym zwyczajem nie zamieszczono tego tekstu, bo prawda nikogo nie interesuje.

Krajowa Rada wydała w tej sprawie Stanowisko (7 maja 2008 r.), w którym oświadczyła, że nikt nie da działkow-com ziemi w miastach, bowiem nie chodzi ich uwłasz-czenie, ale wywłaszczenie. „Nie tylko, że nikt nie da zie-mi działkowcom, ale stan prawny gruntów, plany miast, roszczenia w praktyce to uniemożliwiają. Celem od po-czątku jest rozbicie Związku, organizacji działkowców, która skutecznie ich broni.”

W zasadzie przez cały rok sukcesywnie ukazywały się w mediach informacje, artykuły, audycje, atakujące Zwią-zek, ogrody i działaczy społecznych struktur związko-wych. Media nie zamieszczały sprostowań ani polemik z oczywistymi nieprawdami. Redakcje odmawiały na-wet zamieszczenia płatnego ogłoszenia, ponieważ jego treść okazywała fałszowanie rzeczywistości przez gazety. Krajowa Rada odniosła się do tej sytuacji, do tej swoistej wolności prasy w podjętym w dniu 26 czerwca 2008 r. Stanowisku w sprawie tworzenia fałszywego wizerun-ku ogrodów działkowych oraz Związku w środkach ma-sowego przekazu, przedstawiając prawdziwe cele, jakie przyświecają ludziom zwalczającym ogrody otwarcie, lub pod przykrywką rzekomego uwłaszczenia działkowców.

Wszystkie wystąpienia, które zostały przekazane do wiadomości Krajowej Rady, zostały zamieszczone w ko-lejnych Biuletynach Informacyjnych. Wystąpień było ty-le, że koniecznym było wydanie 5 numerów specjalnych, poświęconych w całości obronie ogrodów.

W lipcu i sierpniu 2008 r. Poseł Wiesław Gosiewski – Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS – skiero-wał do okręgowych zarządów, zarządów ROD i Krajo-wej Rady pismo (o tej samej treści), będące odpowiedzią na masowe wystąpienia działkowców i struktur Związku w obronie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Wystąpienia były odpowiedzią na zapowiedzi posłów PiS wniesienia do Sejmu projektu ustawy, której celem według tej partii miało być uwłaszczenie działkowców. Ogrody i okręgi zareagowały na to wystąpienie. Krajowa Rada, po wpłynięciu tego pisma w dniu 1 września 2008 r. także zareagowała, ponieważ powtarzane są w nim te sa-me pomysły co w latach poprzednich. W wystąpieniu do Posła W. Gosiewskiego (podpisanym przez wszystkich członków KR PZD i przez Przewodniczące Krajowej Ko-misji Rewizyjnej i Krajowej Komisji Rozjemczej), wyka-zana została niedorzeczność pomysłów prezentowanych

przez PiS ze względu przede wszystkim na stan prawny gruntów ogrodów, ale także na obowiązujące w tej ma-terii prawo powszechnie obowiązujące.

We wrześniu weszła w życie nowelizacja specustawy drogowej, a dla działkowców znaczenie miał art. 11j tej ustawy wprowadzony do nowelizacji podczas posiedze-nia podkomisji sejmowej zajmującej się projektem. Pro-jekt zmian opiniowany przez biuro prawne Sejmu oraz przez Rząd nie zawierał art. 11j. Ten przepis wyłącza ze stosowania wszystkie zapisy ustawy o ROD odnoszące się do likwidacji w przypadku przeznaczenia gruntu ogro-du na inwestycję drogową.

Ponieważ ten przepis pozbawia działkowców gwarancji ustawowych i praw nabytych, a także zgodnie z analizą wykonaną przez prawników KR PZD, narusza Konsty-tucję RP, Krajowa Rada wystąpiła w tej sprawie do Pre-zydenta RP, Marszałków i Wicemarszałków Sejmu i Se-natu, Premiera, Wicepremierów oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Wystąpienia skierowane zostały rów-nież do klubów i kół parlamentarnych oraz posłów. Re-zolucję w sprawie pogwałcenia konstytucyjnych praw polskich działkowców przyjęli uczestnicy Krajowy Dni Działkowca w Jeleniej Górze. Pod Rezolucją podpisało się 1492 uczestników KDD. Rezolucja została skierowa-na do wszystkich władz.

W Krajowej Radzie opracowano projekt nowelizacji specustawy drogowej, który zachowując dotychczaso-we prawa działkowców, nie opóźniałby inwestycji dro-gowych. Projekt ten został w dniu 3 października 2008 r. zgłoszony do Sejmu przez Klub Lewica, a równocześnie wpłynął także projekt nowelizacji art. 11j zgłoszony przez Koło poselskie SDPL – Nowa Lwica. Biuro Analiz Sej-mowych wydało ocenę art. 11j i stwierdziło w niej, że artykuł ten jest wadliwy.

W dniu 4 grudnia 2008 r. odbyło się w Sejmie pierw-sze posiedzenie Komisji Infrastruktury, która odesłała oba projekty do powołanej w tym celu podkomisji.

W dniu 9 grudnia 2008 r. odbyło się posiedzenie Try-bunału Konstytucyjnego, który wydal wyrok w sprawie wniosku Miasta Wrocławia, uznając za niezgodne z Kon-stytucją RP art. 10 i art. 17 ust. 3 w związku z ust. 2. Sa-mo posiedzenie Trybunału poprzedzone było intensyw-nym działaniem Krajowej Rady dotyczącym składu orze-kającego TK, posła występującego w imieniu Sejmu oraz zakresu rozpatrywanej przez TK sprawy. Natychmiast po ogłoszeniu wyroku Prezydium KR PZD wydało w tej sprawie komunikat przesłany do wszystkich okręgów, a następnie KR przedstawiła analizę skutków wyroku TK.

Ustawa o ROD w Trybunale Konstytucyjnym

W roku sprawozdawczym Krajowa Rada poświęciła wiele wysiłku i zaangażowania w sprawę obrony przepi-

sów ustawy o ROD, które zostały zaskarżone przez Ra-dę Miejską Wrocławia do Trybunału Konstytucyjnego.

23

Pierwotnie wniosek ten obejmował osiem przepisów, lecz na skutek wstępnego rozpoznania sprawy TK odmówił nadania biegu postępowaniu co do większości przepisów, za wyjątkiem art. 10 oraz 17 ust. 3 w zw. z ust. 2 usta-wy o ROD. Pierwszy z tych przepisów normował zasa-dy ustanawiania na rzecz PZD prawa do terenów, o któ-rych gmina wcześniej sama zadecydowała, że przezna-cza je w planach zagospodarowania przestrzennego pod ogród, drugi zaś określał zasady, na jakich może nastą-pić przymusowa likwidacja ogrodów przy zastosowaniu procedury wywłaszczeniowej.

Obrona powyższych przepisów przez Krajową Radę była znacznie utrudniona, gdyż – mimo złożonego wnio-sku – Związek nie mógł czynnie brać udziału w postępo-waniu przed TK, jako że nie został uznany za uczestnika. Z tego względu działania KR skupiały się przede wszyst-kim na skrupulatnym śledzeniu rozwoju sprawy. W tym celu wystąpiono do Prezesa TK z prośbą o umożliwie-nie dostępu do akt postępowania, który to wniosek zo-stał rozpatrzony pozytywnie. Dzięki temu służby praw-ne KR miały stały wgląd do aktualnej dokumentacji, co pozwoliło im na bieżąco monitorować stan sprawy i na-tychmiast reagować na pojawiające się wydarzenia wy-magające interwencji.

Skutkiem takiego podejścia było szereg dokumen-tów, które zostały przygotowane przez KR. W pierw-szej kolejności należy tu wspomnieć o wystąpieniu do-tyczącym wyłączenia jednego z sędziów wyznaczonych do rozpoznania sprawy, który występował – jako eks-pert Sejmu – podczas prac parlamentarnych nad ustawą o ROD. Zajęte wówczas przez niego negatywne stano-wisko wobec zapisów ustawy mogło rzutować na jego bezstronność. Ostatecznie działanie KR odniosło sku-tek, jako że wskazany sędzia sam wyłączył się od udzia-łu w sprawie. Ponadto zauważono, że wskutek omył-ki pisarskiej zakres rozpoznania sprawy przez TK zo-stał istotnie rozszerzony na cały art. 17, a nie tylko na niewielki fragment tego przepisu, jak to określiła Rada Miejska Wrocławia w swoim wniosku. Stąd KR zwró-ciła się o sprostowanie zarządzenia o zakresie rozpo-znania sprawy, co zostało uwzględnione. Należy rów-nież odnotować stanowisko Krajowej Rady zawierają-ce wykładnię prawną zapisów ustawy o ROD dowo-dzącą jej zgodności z Konstytucją RP. W dokumencie tym wyłożono pełną argumentację świadczącą o bezza-sadności wniosku złożonego przez Radę Miejską Wro-cławia. Powyższe stanowisko, jak również pozostałe wystąpienia przygotowane przez KR, zostały przesła-ne do Trybunału oraz Prokuratora Generalnego, który z mocy prawa występuje jako uczestnik w postępowa-niach przed TK. W ten sposób Krajowa Rada postano-wiła skutecznie dotrzeć ze swoim stanowiskiem do or-ganów rozpatrujących konstytucyjność zaskarżonych przepisów ustawy o ROD.

Działania te były niezbędne, zwłaszcza z uwagi na de-cyzję komisji ustawodawczej Sejmu, która wyznaczyła posła PiS Andrzeja Derę do reprezentowania Parlamen-tu przed Trybunałem w tej sprawie. Poseł ten jest znany wszak z wyjątkowo negatywnego stanowiska do ustawy o ROD. Dlatego z ogrodów, m.in. z ROD im. 22 Lipca w Ostrowie Wielkopolskim, w którym poseł Dera posia-da działkę, do Marszałka Sejmu skierowano wystąpie-nia o zmianę decyzji i oddelegowanie do obrony ustawy o ROD innego, obiektywnego posła. Niestety wnioski te pozostały bez odpowiedzi.

W dniu 9 grudnia 2008 r. odbyła się rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym, który rozpatrzył wniosek Rady Miejskiej Wrocławia w przedmiocie stwierdzenia niezgodności z Konstytucją art. 10 ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 3 w zw. z ust. 2 ustawy o rodzinnych ogrodach dział-kowych. Oba te przepisy zostały uznane za niekonstytu-cyjne i – po publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw – utra-ciły swoją moc obowiązującą, jednak nie w całości, lecz wyłącznie częściowo w zakresie określonym przez TK.

Odnosząc się do samego przebiegu rozprawy przed TK wypada podkreślić, iż w jej trakcie zaprezentowa-ne zostały poglądy wyłącznie przeciwne ustawie o ROD i świadczące o niewielkiej znajomości problemu. Doty-czyło to zwłaszcza reprezentującego Sejm posła PiS An-drzeja Dery, który wbrew swojej funkcji nie bronił za-skarżonej ustawy uchwalonej przez Sejm, a wręcz ją dys-kredytował. Postawa ta wzburzyła licznych działkowców zgromadzonych na sali rozpraw. Jednak pomimo wysił-ków uczestników postępowania podejmowanych w celu zdyskredytowania ustawy o ROD, z ustnego uzasadnie-nia orzeczenia wynikało, iż prawa nabyte przez dział-kowców i Związek na podstawie podważonych przepi-sów podlegają ochronie prawnej. Oznacza to, że wyrok TK działa na przyszłość i nie może stanowić pretekstu do negowania praw nabytych przez Związek i działkow-ców w oparciu o omawiane regulacje, a zwłaszcza art. 10 ustawy o ROD będącym dotąd podstawą prawną obejmo-wania gruntów komunalnych na cele związane z urządza-niem nowych ogrodów działkowych. Ma to istotne zna-czenie zwłaszcza w kontekście obaw, iż wyrok Trybuna-łu – choć dotyczy zaledwie niewielkiego fragmentu usta-wy o ROD – może być wykorzystywany do podważania całej ustawy, a tym samym potraktowany jako pretekst do pozbawienia działkowców gwarancji prawnych wy-nikających z ustawy o ROD.

Powyższy wyrok TK zaniepokoił większość działkow-ców, którzy często nie mieli wiedzy co do skutków tego orzeczenia. Negatywną rolę w tym zakresie odegrały nie-które media, które w sposób nieprawdziwy przedstawia-ły opinii publicznej konsekwencje wyroku TK. Szukając sensacji, donosiły o zgubnym wpływie decyzji Trybuna-łu na sytuację istniejących ogrodów i działkowców użyt-kujących w nich swoje działki. Z tych względów służ-

24

by prawne KR sporządziły ocenę rzeczywistych skut-ków wydanego wyroku. Dokument ten został następnie wydany w formie broszury i skierowany do wszystkich

ogrodów działkowych celem rzetelnego poinformowa-nia środowiska działkowców co do prawdziwego wpły-wu orzeczenia TK na ich sytuację prawną.

GOSPODARKA GRUNTAMI

Regulacja stanu prawnego gruntów

VII Krajowy Zjazd Delegatów zobowiązał organy PZD do kontynuacji prac w zakresie regulacji stanu prawnego gruntów ROD oraz kompletowania dokumentów źródło-wych. Priorytetowy charakter tego zadania wynika z po-trzeby zapewnienia jak największej liczbie ogrodów doku-mentacji źródłowej, ujawnienie prawa Związku do grun-tów ROD w księgach wieczystych, ujawnienie ich w pla-nach miejscowych, gwarantuje prawne zabezpieczenie oraz funkcjonowanie ROD i działkowców. Dodatkowym problemem jaki powstał w minionym roku było wprowa-dzenie nowych uregulowań prawnych w zakresie likwi-dacji w oparciu o znowelizowaną „specustawę” drogo-wą. Wprowadzenie tych zmian wymusiło wręcz podję-cie przez Związek zdecydowanej akcji wpisywania pra-wa PZD do ksiąg wieczystych i wnoszenia zmian do ewi-dencji gruntów. Bowiem brak aktualnych wpisów ma ne-

gatywne skutki dla Związku i działkowców w przypadku likwidacji ogrodów pod inwestycje drogowe. Nowa sytu-acja prawna ogrodów likwidowanych zauważona została przez Krajową Radę, która w trybie pilnym przygotowała w tej sprawie instrukcję w sprawie zasad i trybu likwida-cji ROD realizowanych na podstawie zmiany do „specu-stawy drogowej”. Powodem tego była przede wszystkim skomplikowana sytuacja prawna Związku, któremu od-biera się prawo do gruntu w drodze decyzji administra-cyjnej, bez jego udziału i wiedzy.

Związek w 2007 r. podjął temat ujawniania ogrodów w planach miejscowych i był on kontynuowany w bieżą-cym roku ocena sytuacji ogrodów w planach zagospoda-rowania przestrzennego uwidoczniona została analizach jakie przedstawione zostały w stanie prawnym gruntów rodzinnych ogrodów działkowych w 2008 r.

Stan prawny gruntów

Temat ten był kilkakrotnie przedmiotem analizy Pre-zydium w 2008 r. Wstępne badania przeprowadzone zo-stały, wg stanu na dzień 30 kwietnia 2008 r. Uzyskane informacje wykazały, że konieczne jest kontynuowanie tych prac. W stosunku do danych ustalonych na dzień 19 kwietnia 2007 r. liczba ROD o uregulowanym sta-nie prawnym wzrosła o 437 o pow. 5487,38 ha. Krajo-wa Rada uznała za konieczne sprawdzenie nie tylko ist-niejącego stanu prawnego ale kontynuowanie intensyw-nych działań informacyjnych i instruktarzowych dla pra-cowników zajmujących się tym zagadnieniem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami to właściciel lub dysponent gruntu, w swoim dobrze pojętym interesie, winien śle-dzić wszelkie anonse prasowe i ogłoszenia w gminach. Obecnie o wszelkich zmianach w planach miejscowych i realizacji inwestycji drogowej Związek nie jest infor-mowany indywidualnie obowiązek uzyskania takiej in-formacji ciąży na organach Związku. Dlatego Prezy-dium KR PZD w dniu 12 czerwca 2008 r. podjęło decy-zję o przeprowadzeniu przez okręgi pogłębionych badań, w odniesieniu do wszystkich ROD z terenu ich działania. W prowadzonych badaniach przyjęto jako kryteria ure-gulowanego stanu prawnego: posiadanie przez ogród do-kumentacji prawnej założenia ROD, ujęcie ogrodu w stu-

dium lub planie miejscowym, wpisanie praw PZD w księ-dze wieczystej, brak roszczeń ze strony osób fizycznych i prawnych. Ocena szczegółowych badań przeprowadzo-nych przez okręgowe zarządy był przedmiotem obrad na kolejnych posiedzeniach Prezydium KR PZD w dniach 24 lipca i 19 sierpnia 2008 r. oraz Krajowej Rady PZD. W tej sprawie Prezydium podjęło decyzję, w której nie tylko podkreślone zostało znaczenie tych działań, ale przyjęte zostały kierunki postępowania dla okręgowych zarządów, w tym konieczność poinformowania zarzą-dów o nieuregulowanej sytuacji prawnej o istniejących zagrożeniach. Temat ten będzie w Związku systematycz-nie monitorowany, a dokonane ustalenia stanowić będą podstawę do prowadzenia analiz i podejmowania kolej-nych działań w tym zakresie. Do realizacji tych prac nie-zbędne są służby fachowe w OZ, ale również zaangażo-wanie zarządów ROD. Związek przeprowadzając bada-nia uzyskał również wiarygodną odpowiedź na propozy-cje uwłaszczenia działkowców przedstawiane w kolej-nych projektach PiS. Wymagało to ogromnego wysiłku i zaangażowania ze strony Krajowej Rady i okręgowych zarządów, ale dzięki temu Związek uzyskał wiarygod-ne informacje, z których wynika, że zgodnie z przyjęty-mi wcześniej kryteriami 43,72% i 18 704 ,9 ha terenów

25

zajmowanych przez rodzinne ogrody działkowe ma nie-uregulowany stan prawny. Zatem 422 530 działkowców i ich rodzin nie skorzystałoby z proponowanego uwłasz-czenia. Wynika to z faktu, że 6908,1 ha gruntów nie ma

dokumentacji, 9660,4 ha nie jest ujętych w planach miej-scowych, w przypadku 6085,0 ha terenów brak jest stu-dium i planów, a w stosunku do 1328 ha zgłoszone zo-stały roszczenia osób fizycznych i prawnych.

Roszczenia osób fizycznych i prawnych do gruntów ROD

Kolejną niezmiernie ważną sprawą, którą wielokrotnie zajmowała się Krajowa Rada PZD i Prezydium Krajowej Rady PZD, są roszczenia osób fizycznych i prawnych. Krajowa Rada w dniu 26 czerwca 2008 r. realizując przy-jęte przez VIII Krajowy Zjazd Delegatów postanowienia, dokonała analizy przygotowanego materiału obejmujące-go roszczenia osób fizycznych i prawnych. Według sta-nu na dzień 10 kwietnia 2008 r. roszczeniami objętych jest 397 ROD o pow. 1546,27 ha. Znaczny wzrost wy-stąpił w przypadku roszczeń osób fizycznych , którymi objętych zostało 155 ROD o pow. 383,04 ha. W 2008 r. znaczenia nabrał temat ustanawiania prawa użytkowa-nia wieczystego na rzecz innych podmiotów, w tym za-kładów pracy, uczelni, spółdzielni czy PKP. Prezydium KR PZD wielokrotnie zajmowało się tematem tego ro-dzaju roszczeń z uwagi na działania tych jednostek, któ-re po uwłaszczeniu się na gruntach zajmowanych przez

rodzinne ogrody działkowe domagają się opuszczenia terenu przez działkowców. Tak było w przypadku Hu-ty Szczakowa, gdy Związek zmuszony został do naby-cia prawa użytkowania wieczystego terenu ROD od syn-dyka masy upadłości, który wystawił na przetarg grunt oszacowany przez rzeczoznawcę majątkowego łącznie z mieniem działkowców i infrastrukturą ogrodu. Podob-nie działa Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie, gdzie kanclerz Uczelni domaga się, aby działkowcy za-warli umowę dzierżawy na zajmowany przez ogród te-ren. Związek zablokował ustanowienie użytkowania wie-czystego na rzecz PKP w Szczecinie w stosunku do grun-tu ROD „Owoc Naszej Pracy”. To tylko nieliczne przy-padki, gdy Krajowa Rada uczestniczyła w prowadzeniu spraw, ustalała kierunki postępowania lub podejmowała decyzję o nabyciu gruntów ROD, broniąc w ten sposób działkowców i ich mienie.

Komisja Specjalna ds. gospodarowania przez PZD nieruchomościami ROD

Prezydium Krajowej Rady PZD uchwała nr 17/2008 z dnia 20 lutego 2008 r. powołało ze składu Prezydium KR PZD komisję specjalną ds. gospodarowania przez Polski Związek Działkowców nieruchomościami ROD. Komisja składa się z 3 członków Prezydium KR PZD. Do zadań komisji należało:• analizowanie wpływających do Prezydium Krajowej

Rady PZD wniosków i dokumentacji z zakresu likwi-dacji ROD i gospodarowania nieruchomościami PZD,

• przedstawianie wniosków i propozycji rozwiązań Pre-zydium Krajowej Rady PZD,

• analizowanie i opiniowanie zleconych przez Prezydium Krajowej Rady innych spraw, w tym z zakresu udziela-nych przez Prezydium Krajowej Rady pożyczek i do-tacji ROD.W 2008 r. komisja odbyła 7 posiedzeń, na których

poddała analizie sprawy w zakresie likwidacji i sytuacji prawnej ROD. Komisja badała przypadki szczególnie trudne i budzące wątpliwości, co do których dokumen-tacja była niepełna a przyjęte przez OZ PZD rozwiąza-nia nie spełniały przepisów ustawy o ROD, co uniemoż-

liwiało podjęcie przez Prezydium KR PZD decyzji. Ko-misja wskazywała okręgom kierunki działania i sposo-by rozwiązania zaistniałych sytuacji w celu dostosowa-nia ich do obowiązującego w PZD porządku prawnego i procedury postępowania w zakresie likwidacji i regu-lacji prawnej gruntów.

Komisja zajmowała się miedzy innymi dokumentami, które wpłynęły do Krajowej Rady PZD w zakresie likwi-dacji: ROD „Szyb-Wschód” w Knurowie z terenu OZ Ślą-skiego, ROD im. E. Gierczak w Kołobrzegu i ROD „Przy-jaźń” w Szczecinku z terenu działania OZ w Koszalinie, ROD „Stokrotka” w Morągu, ROD im. Moniuszki w El-blągu, ROD „Stokrotka” w Płouszowicach, z terenu OZ w Lublinie, ROD „Wojska Polskiego” w Pleszewie z te-renu OZ w Kaliszu, ROD „Szafran” i ROD im. M. Reja w Bielawie z terenu OZ Sudeckiego. Komisja podejmo-wała także problem zaistniały w ROD „Dalia” w Gliwi-cach z terenu OZ Śląskiego. Nowy właściciel terenu, na którym dotychczas znajdował się ogród w sposób bru-talny potraktował działkowców i ich mienie.

26

Pełnomocnictwa notarialne

W 2008 r. Krajowa Rada udzieliła 36 pełnomocnictw notarialnych dla okręgowych zarządów w celu ostatecz-nego uregulowania praw do gruntów będących w dyspo-zycji PZD.W tej grupie 9 pełnomocnictw było wynikiem decyzji Krajowej Rady o ustanowienia na rzecz PZD pra-wa do terenów istniejących ROD lub przekazanych na rzecz PZD nowych terenów, w 19 przypadkach pełno-mocnictwa dotyczyły rozwiązania umowy użytkowania wieczystego do terenu ROD, który był niezagospodaro-wany przez działkowców i zarządy ROD lub w wyniku

likwidacji niezbędne było przekazanie likwidowanego terenu na rzecz wnioskodawcy. W kolejnych 2 przypad-kach Krajowa Rada udzieliła pełnomocnictwa przedsta-wicielom 3 okręgowych zarządów do ustanowienia pra-wa użytkowania na rzecz członków PZD na mocy art. 14 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. W 3 przy-padkach Związek uregulował stan prawny terenów zago-spodarowanych przez ogrody bez tytułu prawnego w dro-dze zamiany lub nabycia tych gruntów.

LIKWIDACJE ROD

Likwidacje części lub całości ROD odbywały się w oparciu o regulacje prawne wynikające wprost z usta-wy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach dział-kowych – art.17–22, której unormowania należycie za-bezpieczają interesy działkowców i Związku. W zakresie przepisów wewnątrz-związkowych zastosowanie miał sta-tut PZD oraz uchwały Prezydium Krajowej Rady PZD nr 92/2007 z dnia 16 maja 2007 r. oraz nr 132/2007 z dnia 22 sierpnia 2007 r. w sprawie zasad i trybu likwidacji ROD. Przedmiotowe unormowania ściśle określają kompeten-cje organów PZD oraz procedury działania w procesie likwidacji ROD. Prezydium Krajowej Rady PZD rozpa-trując w 2008 r. wnioski w sprawie likwidacji ROD z na-leżytą starannością i dbałością przestrzegało tych unor-mowań, gdyż są one najlepszym gwarantem praw dział-kowca. Niektóre sprawy prowadzone przez okręgi w za-kresie likwidacji ROD wymagały interwencji ze strony Krajowej Rady PZD, już na etapie przygotowawczym. Miała ona na celu wprowadzenie takich rozwiązań praw-nych, które pozostają w zgodzie z ustawą o ROD, a które niekiedy inwestorzy chcieliby pominąć. Wszystkie decy-zje podejmowane przez Prezydium Krajowej Rady PZD w sprawie likwidacji części lub całości ROD były po-dejmowane po wszechstronnej i wnikliwej analizie każ-dego wniosku pod względem jego celowości, zasadno-ści i zgodności z prawem. Dotyczyło to szczególnie za-pewnienia odszkodowań za majątek działkowców, za-pewnienia terenu zamiennego i odtworzenia ogrodu, za-pewnienia działek zamiennych dla działkowców z likwi-dowanego ROD na terenie zamiennym lub na terenie in-nych istniejących ROD, dochowania ustawowych termi-nów w zakresie likwidacji, odszkodowań za infrastruk-turę Związku oraz dostosowania pozostałej po likwida-cji infrastruktury ogrodowej w przypadku likwidacji czę-ściowej ogrodu. W dalszej kolejności chodziło o spełnie-nie przez wnioskodawcę likwidacji wszystkich warun-ków likwidacji określonych w porozumieniu, co każdora-

zowo było potwierdzane w sprawozdaniu sporządzanym przez OZ o spełnieniu warunków rzeczowych i finanso-wych likwidacji i upoważniało do wydania likwidowa-nego terenu właścicielowi gruntu. Prezydium Krajowej Rady w maju 2008 r., przeprowadziło ocenę pod wzglę-dem finansowym i rzeczowym likwidacji ROD zrealizo-wanych w 2007 r. Z materiałem zapoznali się obradują-cy na III posiedzeniu członkowie Krajowej Rady PZD. W wyniku dokonanej oceny Krajowa Rada PZD w dniu 7 maja 2008 r., przyjęła stanowisko w sprawie likwida-cji rodzinnych ogrodów działkowych. Stanowisko okre-śliło, że polityka Związku w sprawie likwidacji ROD jest niezmienna od lat, a wyraża się przede wszystkim w ścisłym przestrzeganiu zapisów ustawy o ROD. Sta-nowisko określiło, że PZD wyraża zgodę na likwidację, o ile spełnione są warunki likwidacji, a polityka Związku w sprawie likwidacji ściśle związana z polityką Związku w sprawie rozwoju miast.

W 2008 roku Prezydium Krajowej Rady PZD podjęło decyzję, co do likwidacji częściowej 59 ROD i likwida-cji całkowitej 4 ROD. Zlikwidowano łącznie powierzch-nię 149 ha, z czego 73 ha pozostawało w użytkowaniu PZD, natomiast 76 ha pozostawała w użytkowaniu wie-czystym. Łącznie likwidacją objętych zostało 1385 dzia-łek rodzinnych. Najczęściej celem likwidacji były dro-gi, ulice, obwodnice, obiekty komunalne służące popra-wie infrastruktury miejskiej. Pozostaje to w zgodności z uprzednio już przyjętym stanowiskiem Krajowej Ra-dy PZD z dnia 23 listopada 2006 r. – Polityka Polskiego Związku Działkowców w sprawie rozwoju miast, w myśl którego Związek za niezbędny uznaje rozwój miast, któ-ry w niektórych przypadkach musi odbywać się na tere-nach zajmowanych przez ogrody. Natomiast decyzje Pre-zydium Krajowej Rady PZD w stosunku do 40 % likwi-dowanej powierzchni w 2008 roku tj. 58 ha dotyczyły przekazania niezagospodarowanych przez zarządy ROD i działkowców gruntów na rzecz gmin i Skarbu Państwa.

27

Podjęte w 2008 r., nie dotyczyły ogrodów z terenu działa-nia 6 następujących OZ PZD: w Bydgoszczy, w Często-chowie, w Łodzi, w Krakowie, w Poznaniu, w Słupsku. Największe powierzchnie zlikwidowano w: OZ w Gdań-sku- 37 ha i dotyczyło to 11 ROD, OZ w Lublinie 14 ha i dotyczyło 7 ROD, OZ w Warszawie 10 ha i dotyczy-ło 4 ROD, OZ w Białymstoku 20 ha i dotyczyło 1 ROD (tereny niezagospodarowanie), OZ w Wałbrzychu 26 ha i dotyczyło 10 ROD (z czego powierzchnia 24 ha to te-reny niezagospodarowane). Prezydium KR PZD podej-mowało również decyzje negatywne. Dotyczyły one: ROD „Wojska Polskiego” w Pleszewie – OZ w Kaliszu, ROD „Przyjaźń” w Szczecinku – OZ w Koszalinie, ROD „Szafera” w Rzeszowie – OZ Podkarpacki, ROD „Zjed-noczenie” w Słupsku – OZ w Słupsku, ROD „Nadzieja” i „Kwiat Jabłoni” w Gliwicach –OZ Śląski. Podstawą ne-gatywnych decyzji Prezydium KR PZD w zakresie likwi-dacji była negatywna opinia w zakresie likwidacji ROD wyrażona przez Prezydia OZ PZD, gdy inwestycja do-tyczyła ściśle celu komercyjnego lub mogła zostać zre-alizowana w sposób nie naruszający terenu i infrastruk-tury ogrodowej. Prezydium KR PZD podejmując decy-zje o likwidacji w niektórych przypadkach zostało zmu-szone do przedstawienia swojej dezaprobaty w stosun-ku do niektórych OZ, które swoimi działaniami lub ich brakiem doprowadziły do naruszenia procedur likwida-cyjnych w wyniku czego doszło do fizycznej likwidacji ogrodów jeszcze przez zapadłą decyzją, dotyczyło to ROD „Szarotka” w Morągu – OZ Warmińsko – Mazurski, ROD „Weteran” w Gorzowie Wlkp. – OZ w Gorzowie Wlkp. Prezydium Krajowej Rady PZD w 2008 r. widząc stoso-wane rozwiązania przez okręgowe Zarządy PZD w za-kresie realizacji warunków ustawowych w zakresie za-pewnienia terenu zamiennego i odtworzenia ogrodu za ROD likwidowany w dniu 25 listopada 2008 r. przyję-ło stanowisko w sprawie stosowania przez organy PZD zapisów art. 19 ustawy o ROD odnoszących się do wa-runków likwidacji ROD. Związek ma ustawowe prawo oczekiwać, że ogród zostanie odtworzony na terenie za-miennym przez inwestora – wnioskodawcę likwidacji i to w takim terminie, który zgodnie z art. 21 ustawy o ROD zapewni bezkolizyjne przejście działkowców z terenu li-kwidowanego. Natomiast w przypadku, gdy Związek re-

zygnuje z tego uprawnienia w zamian za stosowne od-szkodowanie musi liczyć się z obowiązkiem i koniecz-nością rzeczywistej realizacji tego zadania przez PZD, niezależnie od potencjalnych możliwości jego realiza-cji. Zatem przejmowanie tego obowiązku winno być wy-jątkiem, a nie zasadą. Prezydium Krajowej Rady uzna-ło, że w okręgowych zarządach, które odpowiedzialne są za ustalenie właściwych warunków likwidacji oraz za przebieg i zakończenie likwidacji, należy wskazać oso-by, które personalnie odpowiedzialne będą za termino-we i właściwe pod względem merytorycznym przygo-towanie dokumentów w zakresie likwidacji, fizycznego przebiegu likwidacji i jej zakończenia, włącznie z prze-kazaniem terenu właścicielowi. W tym względzie Prezy-dium KR PZD w dniu 25 listopada 2008 r. podjęło decy-zje w sprawie likwidacji, do której realizacji zostały zo-bowiązane wszystkie okręgowe zarządy. Na mocy tej de-cyzji Wydział Gospodarki Gruntami KR PZD został zo-bowiązany do zorganizowania trzydniowego szkolenia dla pracowników OZ, którzy odpowiedzialni są w okrę-gach za temat likwidacji. Szkolenie takie miało miejsce w połowie stycznia 2009 r. – w dniach 14, 15, 16. Szkole-nie obejmowało nie tylko teoretyczne zagadnienia praw-ne i proceduralne w zakresie likwidacji ROD, lecz ob-jęło również warsztaty praktyczne, uwzględniające me-todykę postępowania w procesie likwidacji. Znajomość przepisów zewnętrznych i uregulowań obowiązujących w PZD oraz rzetelne prowadzenie dokumentacji, w po-łączeniu z szybkim i bezbłędnym działaniem, to ważne czynniki, które w przyszłości zniwelują do niezbędnego minimum skutki likwidacji ROD. Prezydium Krajowej Rady w dniu 30 grudnia 2008 r. uchwałą nr 215/2008 wprowadziło instrukcję w sprawie zasad i trybu likwi-dacji ROD realizowanych na podstawie zmiany usta-wy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji drogowych w za-kresie dróg publicznych. Podkreślenia wymaga fakt, że nowe rozwiązania prawne w zakresie specustawy drogo-wej mają zastosowanie w zakresie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej wydanych po dniu 10 września 2008 r., natomiast dla decyzji wcześniejszych o lokalizacji inwestycji zastosowanie mają dotychczaso-we przepisy w tym art. 17–11 ustawy o ROD.

DOTACJE DLA ROD

Jedną z form pomocy finansowej dla ROD, jest udziela-nie przez Prezydium Krajowej Rady PZD bezzwrotnych dotacji ze środków będących w dyspozycji Krajowej Ra-dy. Dotacje przyznawane są ogrodom, które realizują za-dania inwestycyjne i remontowe. Szczególne znaczenia ma to dla tych ogrodów, które przyjęły i realizują wła-

sne Otwarte Długofalowe Programy i Modernizacji ROD, gdyż takie ogrody traktuje się priorytetowo. Prezydium Krajowej Rady PZD, udzielając ROD dotacji, kierowało się kryteriami przyjętymi w uchwale nr 15/2006 z dnia 9 lutego 2006 r. w sprawie kryteriów udzielania dotacji i pożyczek na realizację zadań inwestycyjnych i remon-

28

towych objętych ODPRiM ROD. Rozpatrywane były wy-łącznie wnioski zarządów ROD, które zostały pozytywnie zaopiniowane przez Prezydium OZ. Prezydium udziela-ło dotacji jako uzupełnienie środków, z przeznaczeniem na dofinansowanie końcowego etapu robót z przeznacze-niem na materiały, prace specjalistyczne i sprzęt. Prze-strzegany był trzyletni okres karencji po którym ogrody mogą ubiegać się o kolejna dotację. Umożliwiło to sko-rzystanie z tej formy pomocy większej ilości ROD. Zgod-nie z kryteriami przedmiotowymi w pierwszej kolejno-ści dotacji udzielano na realizację zadań inwestycyjno-re-montowych w zakresie: ogrodzeń, instalacji wodociągo-

wych, sieci energetycznych, budowy budynków admini-stracyjno-gospodarczych i świetlic.

W 2008 r. Prezydium Krajowej Rady ze środków bę-dących w dyspozycji Krajowej Rady PZD udzieliło w 2008 r. udzieliło dotacji dla 132 ROD na łączną kwo-tę 596.800 złotych. Zadania realizowane przez ogrody dotyczyły: instalacji energetycznych w 36 przypadkach, instalacji wodnych w 33 przypadkach, ogrodzeń w 26 przypadkach, budynków w 34 przypadkach oraz zadań innych w 3 przypadkach np. parking, melioracja. Udzie-lane dotacji, po zrealizowaniu zadania lub etapu zadania podlegały rozliczeniu przez zarządy ROD.

POŻYCZKI DLA ROD

W PZD od 2003 roku funkcjonuje Fundusz Samopomo-cowy, który został utworzony ze składki członkowskiej przynależnej Krajowej Radzie PZD i Okręgowym Zarzą-dom PZD, w wysokości określanej corocznie przez Kra-jową Radę. Ze środków zgromadzonych na tym Fundu-szu udzielane są ROD zwrotne pożyczki. Decyzję o zacią-gnięciu pożyczki podejmuje walne zebranie ROD w for-mie uchwały. Okres spłaty pożyczki nie może przekra-czać 5 lat. Otrzymane w danym roku pożyczki ogrody zaczynają spłacać w roku następnym. Zwrócone przez ogrody raty zasilają Fundusz Samopomocowy, aby słu-żyć wsparciem kolejnym ogrodom. W oparciu o tę for-mę pomocy wiele ogrodów już zrealizowało inwestycje i remonty na terenie ogrodów, co wpłynęło na poprawę wizerunku tych ogrodów i służy społeczności działko-wej. Wysokość oprocentowania pożyczek udzielanych rodzinnym ogrodom działkowym z Funduszu Samopo-mocowego PZD na inwestycje i remonty w 2008 r. wy-nosiła 2,5 % w skali rocznej. Decyzje w tym względzie, zgodnie z § 7 ust. 2 uchwały nr 4/XXIII/2002 w sprawie utworzenia w Polskim Związku Funduszu Samopomo-cowego, podjęło Prezydium Krajowej Rady PZD na mo-cy swojej uchwały nr 202/2007 z dnia 28 grudnia 2007 r.

Prezydium KR PZD rozpatrywało wyłącznie wnioski zarządów ROD, które zostały pozytywnie zaopiniowane

przez Prezydium OZ PZD, które jest poręczycielem spłaty pożyczki. W 2008 roku Prezydium Krajowej Rady PZD przyznało pożyczki dla 39 ROD na kwotę 1.049.200 zł. Z tej formy pomocy korzystały ogrody z terenu działania następujących okręgowych zarządów PZD: w Bydgosz-czy, w Częstochowie, w Kaliszu, w Koszalinie, w Lu-blinie, w Krakowie, w Warszawie, w Pile, w Rzeszowie, w Białymstoku, w Poznaniu, w Wałbrzychu, w Kielcach. Zadania, których realizację ogrody wspierały w 2008 ro-ku środkami pochodzącymi z pożyczek dotyczyły: w 10 ROD inwestycji związanych z budową lub moderniza-cją budynków, w 13 ROD zaopatrzenia ogrodów w wo-dę poprzez budowę lub modernizację sieci wodociągo-wych oraz remontem urządzeń służących do poboru wo-dy, w 12 ROD to zadania z zakresu budowy lub moderni-zacji sieci energetycznych, w 4 ROD realizowano budo-wę lub modernizację ogrodzeń. Dzięki środkom pocho-dzącym z Funduszu Samopomocowego ogrody mogły szybciej zakończyć realizację zadania, natomiast środ-ki spłacać będą w późniejszym okresie, przy jednocze-snym korzystaniu przez działkowców z dobrodziejstwa wybudowanej lub zmodernizowanej infrastruktury. Na-leży zauważyć, że przyjęte na siebie zobowiązanie spła-ty pożyczki, zarządy ROD dotychczas realizują prawi-dłowo, zachowując warunki i terminy spłaty.

Komisja ds. Gospodarki Gruntami I Współpracy z Jednostkami Samorządu Terytorialnego

Komisja ds. gospodarki gruntami i współpracy z jed-nostkami samorządu terytorialnego została powołana uchwałą Krajowej Rady PZD nr 4/II/2008 z dnia 21 lu-tego 2008 r. w sprawie powołania komisji problemo-wych. Jej skład został ustalony w liczbie 8 osób. Zamy-słem utworzenia komisji było wspomaganie pracy Kra-jowej Rady i jej Prezydium fachową i merytoryczną po-mocą w zakresie prowadzenia długofalowej polityki go-

spodarowania gruntami będącymi w użytkowaniu Pol-skiego Związku Działkowców.

Pierwsze zebranie komisji ds. gospodarki gruntami i współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego miało miejsce 21 lutego 2008 r. na którym ustalono tak-że zakres działania komisji, metodykę jej pracy, oraz kwestie formalne związane z zwoływaniem posiedzeń i sposobem ich dokumentowania. Podczas kolejnych ze-

29

brań prace komisji koncentrowały się wokół problemów merytorycznych. Przedmiotem prac komisji ds. gospo-darki gruntami w mijającym roku były głównie kwestie związane z sytuacją prawną gruntów ROD i związany-mi z nimi roszczeniami osób fizycznych i prawnych. W tym celu komisja opracowała procedurę postępowa-nia w przypadku roszczeń do gruntów ROD, pozwalają-cą na skuteczną obronę zagrożonych ogrodów. Rozwa-żając kwestie związane z roszczeniami, komisja anali-zowała również działania okręgowych zarządów, podej-mowane w związku z realizacją uchwał Prezydium Kra-jowej Rady PZD dotyczących min. planów zagospoda-rowania przestrzennego tworzonych przez gminy, prze-glądu dokumentacji dotyczącej gruntów ROD i ujaw-niania praw związku w księgach wieczystych ogrodów. Na kolejnych posiedzeniach komisja zajmowała się rów-nież problematyką ogrodów położonych na gruntach na-

leżących do PKP i związanych z tym sporów sądowych, rejestrowaniem i ewidencjonowaniem prawa własności i prawa użytkowania wieczystego w aspekcie współpra-cy z Wydziałem Księgowości Krajowej Rady PZD przy opracowywaniu nowego planu kont. W minionym ro-ku przedmiotem prac komisji ds. gospodarki gruntami były również praktyki stosowane w zakresie likwidacji ROD w aspekcie przepisów specustawy drogowej, kwe-stie związane z likwidacją ROD i przepisami wewnątrz-związkowymi, oraz zasady prowadzenia ewidencji pra-wa użytkowania wieczystego w ROD. Komisja zajmo-wała się również pracami nad opracowaniem stanu praw-nego gruntów PZD, analizą i oszacowaniem skali rosz-czeń wobec gruntów ROD, kontynuowaniem przeglądu dokumentacji dotyczącej ROD i ujawnianiem w księgach wieczystych praw PZD, oraz oceną działań podejmowa-nych w tym zakresie przez organy Związku.

FINANSE I KSIĘGOWOŚĆ

Działalność finansowa Krajowej Rady PZD w 2008 r. była ściśle związana z realizacją zadań wynikających ze statutu PZD przyjętych do planu pracy na 2008 r. Reali-zacja zadań merytorycznych KR PZD była finansowana wyłącznie ze środków KR PZD zabezpieczonych w pre-liminarzu finansowym na 2008 r. zatwierdzonym przez Krajową Radę PZD. Podstawowym źródłem finansowa-nia działalności KR PZD były wpływy w wysokości 1/3 z 35 % uzyskanej składki członkowskiej, której wyso-kość w 2008 r. wynosiła 14 gr. od m2 zgodnie z Uchwa-łą nr 1/XXXI/2007 KR PZD. Wpływy ze składki człon-kowskiej stanowiły ponad 85% wpływów ogółem i zosta-ły zrealizowane w 96 % w stosunku do przyjętego planu.

Wydatki Krajowej Rady PZD w 2008 r. były realizo-wane ściśle z przyjętym budżetem i zostały wykonane w 101% w stosunku do przyjętego preliminarza. Pozycja, na której dokonano 19% przekroczenia to środki przezna-czone na dotacje dla ROD i OZD, było to możliwe dzięki oszczędnościom na innych tytułach tj. kosztach ogólny-ch-administracyjnych, które stanowiły ponad 33% ogó-łem kosztów. Koszty ogólne związane były z funkcjo-nowaniem biura KR PZD i ponoszone na komunikowa-nie się ze wszystkimi jednostkami PZD tj. poczta, faks, telefon, zużycie materiałów biurowych, koszty czynszu i podróży służbowych. Dla prawidłowego realizowania zadań ponoszone były koszty związane z zatrudnieniem fachowców do obsługi prawnej, inwestycyjnej, gospo-

darki gruntami, finansowo-księgowej, kadrowej i admi-nistracyjnej w sumie około 20 pracowników KR PZD.

Koszty ponoszone na realizację zadań statutowych sta-nowiły ponad 35% kosztów ogółem i zostały zrealizowa-ne w 98% w stosunku do przyjętego preliminarza finan-sowego. Koszty statutowe związane były z odbywaniem posiedzeń Krajowej Rady PZD, Prezydium, komisji sta-tutowych, narad i szkoleń oraz z prowadzeniem działal-ności konkursowej, socjalnej i oświatowej. Krajowa Ra-da PZD w 2008 r. ze środków budżetowych przeznaczy-ła kwotę – 598.818 zł tj. 11% ogółem kosztów na dota-cje dla ROD i OZ PZD i 650.000 zł tj. 12% na zasilenie funduszy celowych KR.

Ewidencja wszystkich zdarzeń finansowych Krajowej Rady PZD była prowadzona zgodnie z zasadami przy-jętymi w Zakładowym Planie Kont PZD opracowany-mi zgodnie z ustawą o rachunkowości i wprowadzonym Uchwałą nr 148/2001 Prezydium KR PZD z 29 listopa-da 2001 r. Grupowanie operacji finansowych odbywało się zgodnie z w/w przepisami na podstawie dokumentów źródłowych sprawdzonych i opisanych pod względem merytorycznym, rachunkowym i zaakceptowane przez osoby upoważnione do realizacji.

Ewidencja księgowa była prowadzona w taki sposób, aby wynikające z nich dane w sposób przejrzysty, rze-telny i jasny przedstawiały sytuację majątkową i finan-sową Krajowej Rady PZD.

30

Działalność instruktażowo-szkoleniowa

Wydział finansowo-księgowy poza prowadzeniem ewi-dencji księgowej prowadził działalność instruktażowo-szkoleniową, która polegała na zorganizowaniu 2008 r. dwóch narad szkoleniowych z głównymi – księgowymi OZ PZD. Tematyka narad obejmowała: omówienie za-dań i obowiązków głównych księgowych wynikających z zakresów czynności, a szczególnie nadzór nad działal-nością i ewidencją finansową w ROD, gospodarkę fun-

duszami celowymi tj. rozwoju i oświatowym. Tematem przewodnim wszystkich narad finansowych w 2008 r. by-ło omawianie propozycji zmian do Zakładowego Planu Kont PZD. W ramach działalności instruktażowo- szko-leniowej pracownicy wydziału finansowo-księgowego KR PZD brali czynny udział omawiając tematy finan-sowe w naradach szkoleniowych organizowanych przez Okręgowe Zarządy PZD.

Działalność instruktażowo-kontrolna

W ramach obowiązków pracownicy wydziału finanso-wo-księgowego brali udział w kontrolach-instruktażowych przeprowadzanych w Okręgowych Zarządach i Rodzin-nych Ogrodach Działkowych. Lustracją obejmowano zagadnienia ewidencji księgowej, prawidłowość sporzą-dzania dokumentów finansowych, gospodarkę kasową i magazynową oraz prawidłowość gospodarowania fun-

duszami celowymi tj. Funduszem Rozwoju i Funduszem Oświatowym. W trakcie lustracji sprawdzano poprawność i rzetelność sprawozdań finansowych oraz procedury ich sporządzania, badania i zatwierdzania zgodnie ze statu-tem PZD. Wyniki kontroli były przedstawiane na posie-dzeniu Prezydium Krajowej Rady gdzie przyjmowano stosowne zalecenia pokontrolne.

Działalność systemowa

Głównym zadaniem systemowym w trakcie całego ro-ku były prace nad nowelizacją Zakładowego Planu Kont PZD. W maju 2008 r. Krajowa Rada PZD wystąpiła do wszystkich Okręgowych Zarządów PZD z prośbą o prze-słanie swoich uwag i sugestii do nowo opracowywane-go dokumentu.

Były organizowane narady oraz spotkania robocze w mniejszych zespołach w pełni poświęcone pracom nad ZPK PZD. W wielu ważnych rozwiązaniach merytorycz-nych brali udział prawnicy KR PZD, a w konsekwencji Krajowa Rada PZD podejmowała w drodze uchwał waż-ne rozwiązania prawne mające zastosowanie w ZPK od-nośnie ewidencji gruntów i funduszu statutowego PZD. Po wielu szerokich konsultacjach Prezydium Krajowej Rady PZD Uchwalą nr 212/2008 r. z 15 grudnia 2008 r. zatwierdziło Zakładowy Plan Kont PZD, który obowią-zuje od stycznia 2009 r. Nowy Zakładowy Plan Kont jest dokumentem normującym zasady rachunkowości w Pol-skim Związku Działkowców, został dostosowany do sta-tutu i innych przepisów prawa Związkowego oraz usta-wy o rachunkowości i prawa powszechnie obowiązujące-go. Na początku stycznia 2009 r. nowy Zakładowy Plan Kont PZD dotarł do wszystkich jednostek PZD. Na ręce Prezesa ROD przekazano 2 egzemplarze z przeznacze-niem po jednym dla Zarządu ROD i Komisji Rewizyjnej. Okręgowe Zarządy PZD otrzymały ZPK z przeznacze-niem dla księgowych ROD, członków Okręgu i Komisji Rewizyjnej. Okręgowe Zarządy PZD zostały zobowiąza-

ne do przeprowadzenia narad szkoleniowych, w trakcie których miały rozprowadzić ZPK dla księgowych ROD i dokonać omówienia wszystkich wprowadzonych zmian. Koszty opracowania, druku i dystrybucji ZPK pokryła Krajowa Rada PZD tzn., że wszystkie struktury, dzia-łacze i pracownicy Związku otrzymali ZPK bezpłatnie.

Nowy Zakładowy Plan Kont PZD jest dokumentem, w oparciu o który wszystkie jednostki PZD tj. rodzinne ogrody działkowe, okręgowe zarządy i Krajowa Rada PZD są obowiązane od stycznia 2009 r. prowadzić ewi-dencję księgową.

Ponadto działalność finansowa Krajowej Rady PZD obejmowała:• opracowanie wytycznych do sprawozdań finansowych

za 2008 r. i preliminarzy finansowych na 2009 r. jed-nostek PZD

• opracowanie druków do sprawozdań finansowych za 2008 r. i preliminarzy finansowych na 2009 r. jedno-stek PZD

• prowadzenie ksiąg rachunkowych zgodnie z ZPK PZD• prowadzenie wyodrębnionej ewidencji finansowej dla

funduszy celowych tj. Funduszu Rozwoju, Funduszu Oświatowego i Funduszu Samopomocowego,

• sporządzanie sprawozdań i preliminarzy finansowych KR PZD

• analizowanie poszczególnych sprawozdań i prelimina-rzy OZ PZD oraz sporządzanie zbiorczych sprawozdań i preliminarzy finansowych OZ PZD za 2007 r.

31

• analizowanie i sporządzanie sprawozdań i preliminarzy finansowych z ROD za 2007 r.

• sporządzenie sprawozdania finansowego Związku za 2007 r.,Przygotowywanie w/w dokumentów do badania przez

Krajową Komisję Rewizyjną i przedstawiania ich do za-twierdzania przez organy Związku zgodnie ze statutem PZD.

Działalność finansowa Krajowej Rady PZD w tym sprawozdanie finansowe jak co roku zgodnie z zapisami statutu PZD podlegało badaniu przez Krajową Komisję Rewizyjną, na okoliczność czego KKR sporządziła pro-tokół stwierdzający, że sprawozdanie finansowe sporzą-dzone jest prawidłowo, rzetelnie i kwalifikuje się do za-twierdzenia. Procedura badania, rozliczania i zatwierdza-nia działalności finansowej obowiązuje i jest przestrze-gana we wszystkich jednostkach PZD.

Ponadto do obowiązków Wydziału Finansowo-Księgowego należało:• przekazywanie i rozliczanie środków finansowych do

jednostek PZD w ramach dotacji celowych,• przekazywania i rozliczania środków finansowych prze-

kazywanych do ROD w ramach pożyczek z Funduszu Samopomocowego PZD,

• naliczanie i odprowadzenie składek ZUS i podatku do-chodowego od osób fizycznych.Wydział Finansowo-księgowy w ramach swoich obo-

wiązków sporządzał analizy finansowe na potrzeby Pre-zydium KR PZD i komisji statutowych. Do zadań wy-działu należało opracowywanie informacji i przypomnień z zakresu księgowości do biuletynu informacyjnego PZD.

Działalność prawna

W 2008 r. w biurze KR PZD na stanowisku radcy praw-nego zatrudniona była jedna osoba. W ramach obsługi prawnej radca prawny świadczył pomoc zarówno na rzecz KR PZD, jak i jednostek terenowych PZD. Przybierało to w szczególności formę porad prawnych, sporządza-nia opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowania przed sądami i urzędami.

W ramach obsługi prawnej Biura KR radca prawny, poza sprawami związanymi z obsługą spraw sądowych i administracyjnych związanych z bieżącym funkcjono-waniem krajowej jednostki organizacyjnej PZD, podej-mował również działania we współpracy z poszczególny-mi wydziałami Biura KR. W szczególności z wydziałami organizacyjno-prawnym, wydziałem gospodarki grunta-mi oraz wydziałem księgowym. Dotyczyło to zarówno spraw indywidualnych, jak i opracowywania rozwiązań systemowych i aktów prawa wewnętrznego.

Obsługa prawna jednostek terenowych prowadzona przez radcę prawnego zatrudnionego w Biurze KR PZD przybierała formę zarówno tworzenia ogólnych opraco-wań i wytycznych dotyczących problematyki prawnej związanej z funkcjonowaniem poszczególnych ogniw organizacyjnych Związku, jak i prowadzenia indywidu-alnych spraw sądowych i administracyjnych (np. sprawa ROD „Pod Lipami” w Krakowie, ROD „Pokój” w Czę-stochowie, ROD „Łukaszewicza” w Poznaniu, ROD „XXX – lecia” w Radzyniu Podlaskim, czy niektóre po-stępowania dotyczące roszczeń do terenów ROD im. 23 Lutego w Poznaniu). Należy jednak zaznaczyć, iż przej-mowanie indywidualnych spraw do prowadzenia przez służby prawne KR PZD występuje raczej sporadycznie. Zdecydowana większość okręgowych zarządów PZD za-trudnia bowiem radców prawnych prowadzących obsługę

prawną OZ oraz ogrodów z terenu ich działaniowa. Dla-tego też w poszczególnych przypadkach pomoc prawna udzielana z biura KR przybiera formę konsultacji, opi-niowania i wsparcia merytorycznego (np. sprawy ROD im. „1 Maja” w Białymstoku, ROD „Demeter” i „Rogo-wicza” z Łodzi, ROD „Kaczeniec” w Warszawie), a nie przejmowania indywidualnych spraw do bieżącej ob-sługi w ramach postępowania administracyjnego bądź też sądowego. Ponadto radca prawny KR PZD uczestni-czył, jako prelegent w licznych naradach i szkoleniach, jakie KR PZD organizowała w 2008 r. m.in. dla człon-ków władz jednostek terenowych, kierowników i dyrek-torów biur OZ, księgowych oraz osób odpowiedzialnych za kwestie terenowo prawne i inwestycyjne.

W 2008 r. szczególne znaczenie w pracach Biura KR PZD, w tym również radcy prawnego, miała sprawa uchwalonej w dniu 25 lipca 2008 r. ustawy o zmianie usta-wy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Wprowadzone nią norm praw-ne skutkują naruszeniem konstytucyjnych praw dział-kowców, czego dowodzą analizy opracowane przez służ-by prawne KR PZD. Radca prawny, tak jak inni prawni-cy z biura KR PZD, brał również czynny udział w opra-cowywaniu założeń do projektu nowelizacji „specustawy drogowej”, której celem jest usunięcie negatywnych skut-ków, jakie dla działkowców wywołało uchwalenie ustawy z dnia 25 lipca 2008 r. oraz asystował przedstawicielom władz PZD, którzy uczestniczyli, jako reprezentanci stro-ny społecznej, w pracach Sejmu nad tym dokumentem.

Służby prawne KR PZD obsługiwały również działania podejmowane przez Związek przy okazji innego, ważne-go dla pozycji prawnej ogrodów i działkowców, wyda-

32

rzenia, które miało miejsce w 2008 r. Chodzi tu miano-wicie o postępowanie, jakie toczyło się przed Trybuna-łem Konstytucyjnym w sprawie z wniosku Rady Miasta Wrocławia o zbadanie zgodności z Konstytucją RP zapi-sów ustawy o ROD. Jakkolwiek bowiem TK częściowo przychylił się do wniosku Wrocławia, a wcześniej odmó-wił Związkowi prawa do bezpośredniego udziału w postę-powaniu, warto zaznaczyć, iż podejmowane przez służby prawne KR PZD działania monitorujące przebieg postę-powania najprawdopodobniej mogły mieć wpływ na osta-teczne rozstrzygniecie TK. Istnieją bowiem przesłanki by twierdzić, iż interwencje podejmowane przez KR PZD za-

skutkowały wyłączeniem jednego z sędziów, co do któ-rego bezstronności można było mieć wątpliwości, a tak-że doprowadziły do skorygowania zakresu rozpoznania sprawy, który na pewnym etapie został niedopuszczalnie rozszerzony. Nie sposób również pominąć działań, jakie służby prawne KR PZD zmuszone były przeprowadzić po ogłoszeniu orzeczenia przez TK. W szczególności doty-czy to analiz prawnych, które stanowiły przeciwwagę dla niekorzystnych dla działkowców i ogrodów interpretacji stanu prawnego powstałego na skutek orzeczenia Trybu-nału, głoszonych przez niektóre środowiska polityczne oraz ekonomiczne i powielanych przez niektóre media.

Odwołania od uchwał OZ

W 2008 r. Prezydium KR PZD rozpatrzyło 43 odwo-łania od uchwał OZ. Odwołania analizowane były przez trzyosobową komisję ds. odwołań powołaną spośród członków Prezydium KR, której wnioski przedstawia-

ne były na posiedzeniu Prezydium KR. Prezydium KR nie uwzględniło odwołań od 28 uchwał OZ, uchyliło 13 uchwał z tego 6 przekazując do ponownego rozpatrzenia, a w 2 przypadkach stwierdziło nieważność uchwal OZ.

Skargi w trybie nadzwyczajnym

Do Prezesa PZD wpłynęło w 2008 r. 6 podań o wnie-sienie skargi w trybie nadzwyczajnym do Krajowej Ko-misji Rozjemczej. Po analizie złożonej dokumentacji, w tym oryginalnych akt z okręgowych komisji rozjem-czych, nie stwierdzono naruszenia prawa w prowadzo-

nych postępowaniach, ani ich trybu określonego w prze-pisach związkowych (przesłanki określone w § 162 ust. 1 statutu PZD), dlatego Prezes Związku odmówił złoże-nia skargi we wszystkich 6 przypadkach.

Skargi, wnioski i zażalenia

Do KR PZD wpłynęło w 2008 r. 773 skargi, wnioski i zażalenia. Połowa skarg dotyczyła konfliktów na tle za-gospodarowania działek i konfliktów sąsiedzkich – tego typu sprawy w zasadzie przekazywane były do rozpa-trzenia i rozstrzygnięcia przez okręgowe zarządy Pozo-stałe dotyczyły walnych zebrań, pracy zarządów ROD, spraw finansowych, inwestycji, członkowskich (w tym

najczęściej zmiany użytkownika działki). W skargach, wnioskach i zażaleniach zawarte było bardzo dużo py-tań z zakresu stosowania i interpretowania prawa związ-kowego. Najczęściej powtarzające się zagadnienia by-ły przenoszone do Biuletynu Informacyjnego i prezen-towane w działach Porady prawne i Przypomnienia or-ganizacyjne.

DZIAŁALNOŚĆ OŚWIATOWA

Konferencje szkoleniowe

W roku 2008 Krajowa Rada PZD zorganizowała za pośrednictwem okręgowych zarządów 10 trzydniowych rejonowych konferencji szkoleniowych dla instruktorów okręgowych i krajowych SSI PZD. Konferencje odbyły

się w maju/czerwcu i we wrześniu/październiku. Orga-nizatorami pięciu wiosennych konferencji były Okręgo-we Zarządy w Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Olsz-tynie i Lublinie. Kolejne konferencje szkoleniowe, któ-

33

re odbyły się jesienią zorganizowały Okręgowe Zarządy w Szczecinie, Legnicy, Bydgoszczy, Krakowie i Warsza-wie. W każdym ze szkoleń zaplanowano udział 260 in-struktorów SSI ze wszystkich okręgów. W poszczegól-nych szkoleniach uczestniczyło łącznie 469 instruktorów.

Tematykę szkoleń ujęto w dwóch blokach tematycz-nych. Były to sprawy bezpośrednio dotyczące działalno-ści instruktorów, takie jak rola i znaczenie SSI PZD, za-sady organizacji pracy instruktorów, zadania stojące przed instruktorami krajowymi, okręgowymi i ogrodowymi. Drugim blokiem tematycznym były sprawy ogrodnicze: ochrona roślin na działkach – w tym niechemiczne me-tody ochrony roślin, dobór preparatów do stosowania na działkach; nawożenie – w tym prowadzenie pryzmy kom-postowej, nawozy naturalne, potrzeby i zasady nawoże-nia; nowości sadownicze polecane dla ogrodnictwa dział-kowego; prowadzenie drzew i krzewów owocowych, ro-śliny jagodowe na działce; krzewy ozdobne i byliny po-lecane na działki; rośliny iglaste na działce; zakładanie kwatery ziołowej na działce; zasady uprawy roślin w wa-runkach zanieczyszczeń przemysłowych. Tematy z zakre-su ogrodnictwa wykładane były przez naukowców z Uni-wersytetów Przyrodniczych, pracowników Ośrodków Do-radztwa Rolniczego i specjalistów ze szkół rolniczych.

W trakcie konferencji zorganizowano wyjazdy do Ro-dzinnych Ogrodów Działkowych, gdzie oprócz ich zwie-dzania odbyły się spotkania z przedstawicielami zarzą-dów ogrodów. Instruktorzy mieli możliwość zapoznania się z kolekcjami roślin ozdobnych na poletkach doświad-czalnych przy Uczelniach, Ośrodkach Doradztwa Rolni-czego i w szkółkach.

Na wiosennej konferencji szkoleniowej wykonano an-kietę wśród uczestników. Zapytano w niej o przygoto-wanie do pełnienia roli instruktora SSI, realizowanych zadań przez instruktorów, zadań stawianych instrukto-rom przez okręg, sposobu organizowania pracy instruk-torów, przyjętych zasad utrzymywania kontaktów mię-dzy instruktorami, a okręgowymi zarządami, ich wypo-sażania w literaturę, narzędzia, a także wnioski do dal-szej działalności tej służby.

W roku 2008 decyzją Prezydium Krajowej Rady wy-posażono instruktorów biorących udział w konferencjach w literaturę z zakresu roślin ozdobnych: „Ochrona roślin ozdobnych”, „Cięcie krzewów ozdobnych i pnączy”, „Naj-piękniejsze byliny”, „Rośliny cebulowe”, „Ściółki, mulcze i rośliny okrywowe”, „Liściaste krzewy i drzewa”, „Ogro-dowe pnącza” i „4 pory roku na działce i w ogrodzie”.

Narady instruktorów etatowych

W roku 2008 Krajowa Rada PZD zorganizowała w War-szawie 2 narady – w lutym i we wrześniu – etatowych instruktorów ds. ogrodniczych oraz osób odpowiedzial-nych w okręgach za sprawy ogrodnicze.

Na naradach omawiano znaczenie służb ogrodni-czych etatowych i społecznych okręgowych zarządów PZD; aktualny stan a potrzeby działalności szkoleniowej w Związku; działalność instruktorów Społecznej Służby Instruktorskiej PZD; zagospodarowanie i modernizacja ogrodów działkowych i działek; działalność etatowych służb ogrodniczych okręgowych zarządów PZD, fun-dusz Oświatowy PZD; konkursy okręgowe i krajowe; rola okręgowych zarządów i zadań instruktorów etato-

wych; rola i zadania okręgowych zarządów PZD, eta-towych instruktorów ogrodniczych OZ w zagospodaro-waniu i modernizacji ROD i działek wynikające ze sta-tutu i regulaminu oraz przepisów związkowych na pod-stawie wyników przeglądu zagospodarowania ogrodów; stan prawny gruntów ROD; rejestr ROD i działki geo-dezyjne; realizacja programu oświatowego w stosunku do kandydatów na działkowców, instruktorów SSI PZD i działkowców; rola Społecznej Służby Instruktorskiej, kierowanie nią i wyposażanie instruktorów SSI; oce-na funkcjonowania Funduszu Oświatowego PZD, je-go przydatność dla realizacji programu oświatowego i funkcjonowania SSI.

Weryfikacja instruktorów SSI PZD w roku 2008

Krajowa Rada, na podstawie informacji przesłanych przez Okręgowe Zarządy, w br. dokonała weryfikacji in-struktorów krajowych i okręgowych SSI. Z dostarczo-nych informacji, wynika, że PZD ma obecnie 428 in-struktorów okręgowych i 137 instruktorów krajowych. Najwięcej instruktorów okręgowych powołano w Okrę-gu Śląskim – 59 i we Wrocławiu – 53. Następnie są okrę-gi w Gdańsku – 41 instruktorów i w Warszawie i Opo-

lu – po 30 instruktorów. Najmniej instruktorów okrę-gowych – od 3 do 5 mają następujące Okręgi: w Elblą-gu, Gorzowie Wielkopolskim, Kaliszu, Pile, Okręg Pod-karpacki, Małopolski, i Toruńsko-Włocławski. Najwię-cej – ponad 10 – instruktorów krajowych SSI powołano w okręgu Podlaskim, Śląskim i we Wrocławiu.

Instruktorzy krajowi i okręgowi angażowani są w okrę-gach do organizowania i nadzorowania szkoleń dla no-

34

wych członków Związku, ale również jako wykładowcy na tych szkoleniach.

Należy zaznaczyć, że w ogrodach, ale także w okrę-gowych zarządach PZD, w których potrafi się docenić działalność i zaangażowanie instruktorów, a szczególnie tam gdzie dobrze organizuje się pracę instruktorów po-przez szkolenia, narady, stawianie zadań oraz przyjmo-wanie sprawozdań z ich wykonania praca instruktorów

społecznych jest widoczna. Widać ją po zagospodarowa-niu ogrodów i działek, po porządkach w ogrodach i na działkach, czy po dobrym prowadzeniu drzew i krzewów owocowych. Znacznie gorzej jednak wygląda działal-ność tej Służby w okręgach, w których brak jest instruk-tora etatowego lub instruktor etatowy nie potrafi w pełni docenić, a także zorganizować i ukierunkować pracę in-struktorów SSI PZD.

Działalność konkursowa

W roku 2008 Krajowa Rada przeprowadziła konkur-sy krajowe „ROD Roku” i „Wzorowa Działka Roku”. Znaczenie konkursów ma duży wpływ na stan zagospo-darowania ogrodów, dlatego działalność tę powinno się doskonalić i rozwijać w PZD. W konkursie na wzoro-wą działkę roku startowały 22 działki, a na ROD rok 22 ogrody. Przeglądu działek i ogrodów dokonali członko-wie krajowej Komisji Konkursowej z udziałem instruk-torów krajowych SSI.

Regulamin konkursu „ROD Roku 2008” obejmował wszechstronną ocenę ogrodu obejmującą aż 7 szczegóło-wych kategorii konkursowych. Dotyczyła ona działalności organizacyjnej zarządu ROD poprzez sposób prowadzenia dokumentacji ogrodu i działkowców, przestrzeganie przepi-sów, pracę komisji problemowych. Dokonana została oce-na upowszechniania wiedzy i oświaty ogrodniczej obejmu-jącej organizowanie szkoleń, prelekcji i pokazów z zakresu uprawy, cięcia drzew i krzewów owocowych oraz ozdob-nych, propagowanie ogrodniczej literatury związkowej tak niezbędnej działkowcom w każdym ogrodzie. Ocenie pod-legała działalność inwestycyjna i remontowa infrastruktu-ry ogrodowej tj. przygotowanie zadań inwestycyjno-re-montowych, zakres i system ich prowadzenia, pozyski-wani środków finansowych i pomocy rzeczowej. Bardzo szczegółowo oceniono zagospodarowanie ogrodu, wypo-

sażenie w infrastrukturę i stan techniczny tego wyposaże-nia, utrzymywanie w należytym stanie placów zabaw i gier sportowych, ogródków jordanowskich, a także układ komu-nikacyjny i stan dróg ogrodowych. Na ocenę ogrodu miał wpływ stan zagospodarowania działek, racjonalność wy-korzystania terenu i ich estetyka. Ocenie została poddana również działalność na rzecz ochrony środowiska oraz za-pewnienie bezpieczeństwa w ogrodzie.

Regulamin konkursu „Wzorowa Działka Roku 2008” objął ocenę zgłoszonych działek w zakresie ich rozpla-nowania, urządzenia i wyposażenia, a także prowadzo-nych upraw. Na ocenę miał wpływ bogaty dobór roślin na działce, porządek i racjonalność wykorzystania terenu. Niezmiernie istotnym jest dobre wkomponowanie w ca-łość działki jej części wypoczynkowej wraz z wyposaże-niem, a także wykorzystanie tzw. małej architektury na działce (płotków, murków, trejaży, pergoli), a szczegól-nie sama altana, która była oceniana pod względem ar-chitektonicznym, funkcjonalności i estetyki.

Na laureatów konkursów krajowych oraz wyróżnione ogrody i użytkowników działek czekały cenne nagrody pieniężne, rzeczowe, a także prenumerata miesięcznika działkowiec i zestaw wydawnictw związkowych. Roz-strzygnięcie konkursów ogłoszono w trakcie Krajowych Dni Działkowca 2008 w dniu 6 września w Jeleniej Górze.

Komisja Polityki Społecznej, promocji i działalności medialnej

W roku 2008 Komisja Polityki Społecznej, promocji i działalności medialnej odbyła 2 posiedzenia. Podczas pierwszego posiedzenia w lutym 2008 r. Komisja ustali-ła zakres działania i metody pracy. Komisja stwierdziła, że swoim działaniem obejmuje całość działalności spo-łecznej i promocyjnej Związku. Zadaniem jej jest inspi-racja i wskazanie kierunków działania komisji okręgo-wych i ogrodowych.

Działalność społeczna jest dla Związku bardzo ważna dlatego, że dzięki niej rośnie rola ogrodów i społeczna akceptacja dla Związku.

W nadchodzącej kadencji Związek zamierza kontynu-ować istniejące już formy działalności, ale za równie waż-ne uważa podjęcie nowych np. działalność na rzecz osób niepełnosprawnych, które często nie zdają sobie sprawy, z tego iż przy niewielkiej pomocy z zewnątrz i odpowied-nim dostosowaniu działki do swoich potrzeb, również mo-gą korzystać z dobrodziejstw ogrodu działkowego. Jest to niewątpliwie grupa osób bardzo potrzebujących pozytyw-nych efektów jakie daje obcowanie z naturą. Kolejnym polem dla działalności społecznej jest także aktywizowa-nie osób starszych, szczególnie nowych emerytów, którzy

35

po zakończeniu kariery zawodowej czują pustkę. Dzia-łania te mogą polegać na wciągnięciu ich w lokalne ini-cjatywy społeczne, stworzenie kółek zainteresowań, itp.

Działalność społeczna Związku powinna również sku-pić się na integracji środowiska działkowców, co ma szczególne znaczenie w czasach, gdy Związek jest ata-kowany. Dlatego też bardzo ważne jest organizowanie dni działkowca i innych imprez integracyjnych, służą-cych identyfikacji członków z organizacją.

Należy również wzmocnić pozycję komisji społecz-nych w ogrodach, okręgach. Ważne jest także rozwija-nie współpracy z samorządami lokalnymi i organizacja-mi społecznym, które mogą wspierać PZD w jego dzia-łaniach na rzecz działkowców i ogółu społeczeństwa.

Celem działania komisji w zakresie promocji i działal-ności medialnej jest szeroko pojęta promocja i stworze-nie wizerunku Związku jako nowoczesnej i sprawnej or-ganizacji pozarządowej, zarządzającej rodzinnymi ogro-dami działkowymi i uświadomienie społeczeństwu, jak ważną rolę pełnią ogrody nie tylko jako enklawy ziele-ni w miastach, ale przede wszystkim jako alternatywa własnego ogrodu dla wszystkich mieszkańców bloków.

Zadaniem komisji w zakresie działalności promocyjnej jest wypracowanie jednolitego programu promocji, który swym zasięgiem obejmie wszystkie struktury Związku.

Jako metody pracy Komisja przyjęła:• Posiedzenia Komisji• Konferencje organizowane dla członków komisji i ak-

tywu z okręgowych zarządów PZD• Uczestnictwo w naradach organizowanych przez okrę-

gowe zarządy PZD• Opracowywanie informacji, analiz, referatów na potrze-

by Krajowej Rady, Prezydium Krajowej Rady i do pu-blikacji w Biuletynie informacyjnym PZD, a także in-nych publikatorach związkowychDrugie posiedzenie Komisji w listopadzie 2008 r. do-

tyczyło głownie planów na przyszłość. Komisja przy-jęła wstępny Program Konferencji Społecznej 2009 na temat „Znaczenia Rodzinnych Ogrodów Działkowych dla społeczeństwa i metody ich promocji”. Głównym celem Konferencji ma być omówienie funkcji rodzin-nych ogrodów działkowych, przedstawienie programu „Ogród bez barier” – polskie ogrody przyjazne niepeł-nosprawnym, a także zapoznania uczestników Konfe-rencji z nowoczesnymi technikami komunikacji. Komi-sja zdecydowała, że rok 2009 powinien być poświęco-ny także próbom stworzenia programu polityki wizerun-kowej Związku i wprowadzeniem w Związku nowocze-snych technik komunikacji.

Narady prezesów i dyrektorów biur OZ

Odbyły się cztery narady prezesów i dyrektorów biur OZ:– dwie dwudniowe: 30–31 stycznia i 9–10 paździer-

nika 2008 r.– dwie jednodniowe: 11 marca i 21 kwietnia 2008 r.

Tematyka narad obejmowała sytuację ogrodów i Związ-ku i działania, jakie w obronie ruchu ogrodnictwa dział-kowego należy podejmować, a także sprawy bieżące do-tyczące realizacji zadań statutowych.

Narada pracowników OZ zatrudnionych na stanowiskach inspektorów ds. inwestycji i inspektorów ds. terenowo-prawnych

W dniach 27 i 28 lutego 2008 r., Krajowa Rada PZD zor-ganizowała naradę dla pracowników OZ zatrudnionych na stanowiskach inspektorów ds. inwestycji i inspektorów te-renowo-prawnych. Naradę przygotował Wydział Gospo-darki Gruntami Krajowej Rady PZD. Podjęta na naradzie problematyka, była wynikiem oczekiwań i zapotrzebowań okręgów, którym tematy w zakresie likwidacji i sytuacji prawnej gruntów nastręczają najwięcej problemów i trud-ności. Program narady obejmował także proces przygoto-

wania inwestycji w ROD.W naradzie były również tema-ty przygotowane i prezentowane przez samych pracowni-ków zatrudnionych w OZ PZD. Podejmowane na naradzie tematy spełniły oczekiwania uczestników narady, którzy mogli podjąć dyskusję w zakresie nurtujących ich zagad-nień i problemów. Ze szczególnym ożywieniem przyjęto prezentację zagadnień przez pracowników zatrudnionych w OZ, którzy mogli podzielić się z przyjętymi metodami i rozwiązaniami występujących problemów.

Kontakty z okręgami

Członkowie Prezydium KR, Przewodnicząca Krajo-wej Komisji Rewizyjnej i pracownicy merytoryczni KR

PZD wzięli udział w 52 posiedzeniach okręgowych za-rządów PZD.

36

Pracownicy KR wzięli udział w 5 okręgowych nara-dach z prezesami zarządów ROD prezentując tematy do-tyczące funkcjonowania ROD i PZD, prawa związkowe-

go i powszechnie obowiązującego mającego zastosowa-nie w ROD, a także zagrożeń dla istnienia ruchu ogrod-nictwa działkowego.

Pomoc organizacyjna i prawna

Krajowa Rada dokonała w 2008 r. dwóch interpreta-cji przepisów statutu PZD. Pierwsza dotyczyła rozstrzy-gnięcia zagadnienia możliwości zastosowania instytucji skreślenia z listy członków Związku jednego ze współ-małżonków, jeżeli została orzeczona separacja. Krajo-wa Rada stanęła na stanowisku, że skreślenie może być zastosowane tylko w przypadku prawomocnego wyro-ku rozwodowego.

Drugie zagadnienie ma ogromne znaczenie dla prze-strzegania prawa, demokracji wewnątrzzwiązkowej i pra-worządności – Krajowa Rada uznała, że osoby rażąco na-ruszające prawo związkowe nie mogą sprawować funk-

cji w żadnym organie Polskiego Związku Działkowców. Organy wyższe Związku zostały zobowiązane do odwo-ływania takich osób, jeżeli nie zrobią tego organy, któ-rych są członkami.

W ramach pomocy prawnej dla członków Związku i or-ganów PZD w każdy piątek przy telefonie w Krajowej Radzie, którego numer jest powszechnie znany (od lat pu-blikowany w miesięczniku „działkowiec”), pełni dyżur prawnik odpowiadając na pytania z zakresu prawa związ-kowego zasad organizacyjnych obowiązujących w PZD.

Porady prawne i organizacyjne są publikowane w Biu-letynie Informacyjnym, na stronie internetowej KR PZD.

Rejestr Członków Organów PZD

Zgodnie z art. 33 ust. 1 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych oraz § 182 ust. 1 pkt 2 statutu Polskiego Związku Działkowców, Prezydium Krajowej Rady PZD uchwałą nr 12/2008 z dnia 24 stycznia 2008 r. w spra-wie Rejestru Członków PZD określiło zasady organiza-cji i prowadzenia Rejestru Członków Organów PZD oraz szczegółowe zasady wydawania wypisów z tego Rejestru. Zgodnie z w/w uchwałą Krajowa Rada prowadzi rejestr członków władz okręgowych i krajowych. Rejestr prowa-dzony jest w formie pisemnej i elektronicznej.

W teczce każdego okręgu znajdują się poświadczone notarialnie kopie uchwał o wynikach wyborów oraz proto-kołów z I posiedzeń. Ponadto w rejestrze znajdują się ko-pie uchwał o liczebności organów okręgowych poświad-czone za zgodność z oryginałem przez Prezesa OZ wraz z sekretarzem OZ oraz ankiety członków okręgowego za-

rządu, okręgowej komisji rewizyjnej i okręgowej komisji rozjemczej. W związku z rejestracją PZD w Krajowym Rejestrze Sądowym Krajowa Rada PZD pismem z dnia 28 maja 2008 r. zwróciła się do wszystkich OZ z prośba o uzupełnienie danych do rejestru o numer ewidencyjny Pesel członków władz okręgowych.

Na dzień 31 grudnia 2008 r. Rejestr Członków Organów Okręgowych PZD zawiera: 828 osób wchodzących w skład okręgowych zarządów, 232 osoby wchodzące w skład okręgowych komisji rewizyjnych i 221 osób wchodzą-cych w skład okręgowych komisji rozjemczych. Rejestr Członków Organów Krajowych zawiera: 48 członków Kra-jowej Rady, 13 członków Krajowej Komisji Rewizyjnej i 11 członków Krajowej Komisji Rozjemczej. Wszystkie zmiany w rejestrze władz okręgowych i krajowych zgła-szane do Krajowej Rady PZD są wprowadzane na bieżąco.

Rejestr ROD

Kolejnym tematem jakim Krajowa Rada PZD, inten-sywnie zajmowała się w 2008 r. była aktualizacja prowa-dzonego Rejestru ROD. Zgodnie z ustawą o ROD z dnia 8.07.2005 r. Rejestr ten stanowi prawne zabezpieczenie funkcjonujących w nim rodzinnych ogrodów działkowych oraz działkowców i jest obowiązującym źródłem informa-cji dla organów PZD oraz dla urzędów i jednostek admi-nistracyjnych. Dlatego tak istotna jest weryfikacja danych poszczególnych ROD. Najczęściej zgłaszanymi popraw-

kami była zmiana powierzchni i oznaczeń działek ewi-dencyjnych, które dokonywane były na podstawie prze-słanych przez sądy rejonowe zawiadomień o wpisach do ksiąg wieczystych lub decyzji podziałowych przesyłanych przez urzędy miast i starostwa. Najwięcej tego typu zmian w Rejestrze wprowadzono w ogrodach z terenu OZ: w Zie-lonej Górze, Opolskim, w Gdańsku czy Podkarpackim.

Kolejnym elementem umożliwiającym weryfikację da-nych ROD, był stan prawny gruntów przekazanych przez

37

OZ, w związku z prowadzonymi badaniami stanu praw-nego ROD i porównanie tych danych z Rejestrem ROD i stanem organizacyjnym.

Krajowa Rada weryfikując te dane dokonywała po-łączeń i podziałów rodzinnych ogrodów działkowych w oparciu o dokumenty przekazane przez okręgowe zarządy, ale również rejestrowała nowe powołane do życia ogrody np. „Sarenka II” w Częstochowie, „Sło-neczne Wzgórze” w Gdańsku czy „Lasek Brzozowy” w Warszawie.

Wprowadzenie powyższych zmian, Krajowa Rada po-twierdziła przesyłając do okręgowych zarządów wypisy

z Rejestru ROD. Wypisy takie przygotowywano również na wniosek okręgów i ogrodów.

W 2008 r. w Krajowej Radzie podjęte zostały prace nad wprowadzeniem nowego programu komputerowego ob-sługującego Rejestr ROD. Założenia przyjęte dla nowego programu przez Prezydium KR PZD mają na celu wpro-wadzenie takich modyfikacji, które spełnią oczekiwania i potrzeby w zakresie pozyskiwania dowolnie wybranych danych i informacji zgromadzonych w Rejestrze ROD. Jednocześnie spełnić ma on oczekiwania okręgowych za-rządów poprzez dostęp do znajdujących się w Rejestrze danych ROD, co umożliwi ich aktualizację.

Komisja Odznaczeń Związkowych

Zgodnie z planem pracy Komisja Odznaczeń Związ-kowych w 2008 r. odbyła 3 posiedzenia. Posiedzenia Komisji połączone były z plenarnymi posiedzeniami Krajowej Rady PZD. Komisja zajmowała się analiza wniosków zgłoszonych przez okręgowe zarządy PZD o nadanie odznaczeń związkowych oraz przygotowy-wała odpowiednie wystąpienia na zebrania Prezydium

Krajowej Rady PZD. W 2008 r. na podstawie wnio-sków Komisji Prezydium Krajowej Rady PZD przy-znało łącznie 400 odznak „Za Zasługi dla PZD” oraz 1139 złotych odznak „Zasłużonego Działkowca”. Po-nadto Komisja opracowała wstępny projekt noweliza-cji uchwał Krajowej Rady PZD w sprawie nadawania odznaczeń związkowych.

Działalność międzynarodowa

Największym na niwie międzynarodowej wydarze-niem dla Polskiego Związku Działkowców była orga-nizacja XXXV Międzynarodowego Kongresu Ogrodów Rodzinnych i Działkowych. Kongres ten był zwieńcze-niem 3 – letniej kadencji Prezydenta Międzynarodowe-go Biura, którym był Prezes Polskiego Związku Dział-kowców Eugeniusz Kondracki.

Ze względu na wymogi Międzynarodowego Biura, a tak-że liczebność grupy uczestniczącej w Kongresie, jego or-ganizacja trwała ponad rok. Przy organizacji Biuro Krajo-wej Rady nie korzystało z usług żadnych firm zewnętrz-nych, a jedynie z własnych pracowników, którzy zajmo-wali się zarówno stroną merytoryczną: opracowanie hasła przewodniego Kongresu, poszczególnych tematów i pre-legentów; jak i organizacyjną, czyli znalezieniem i nego-cjacją noclegów, wyżywienia, sal do obrad, nagłośnienia, tłumaczeń symultanicznych, a także atrakcji turystycz-nych dla gości. Kongres był dużym przedsięwzięciem, gdyż udział w nim wzięło ponad 220 osób, przedstawi-

cieli 15 narodowych związków działkowców i kilkuoso-bowa grupa działkowców z Japonii, a trzydniowe obrady tłumaczone były symultanicznie przez 8 tłumaczy na 5 ję-zyków: angielski, niemiecki, francuski, słowacki i polski.

Uczestnicy Kongresu mieli także zapewnione atrakcje turystyczne, np. zwiedzanie kopalni Soli w Wieliczce i zabytków Krakowa z Wawelem na czele, jak i oczywi-ście wizytę w krakowskich ogrodach działkowych. Spo-śród wielu zasługujących na to krakowskich ogrodów, organizatorzy z Biura Krajowej Rady wspólnie z przed-stawicielami OZ Małopolskiego wybrali 3, w których warunki organizacyjne pozwalały na przyjęcie tak du-żych grup gości. Były to ROD: „Dębniki”; „Prokocim” i ROD im. J. Rydla.

Kongres został bardzo dobrze oceniony zarówno pod względem merytorycznym, jak i organizacyjnym przez gości zagranicznych, a także przez polskich uczestników. Udało się zrealizować bardzo obszerny program meryto-ryczny, a także pokazać gościom piękno naszego kraju.

Działalność dystrybucyjna

W roku 2008 Biuro Krajowej Rady zgodnie z uchwała-mi Krajowej Rady PZD i Prezydium PZD wydało i zre-

alizowało wysyłki materiałów informacyjnych do ro-dzinnych ogrodów działkowych. Do ROD dostarczono:

38

12 Biuletynów Informacyjnych (wykaz Biuletynów i za-wartych w nich publikacjach stanowi Załącznik Nr 2); 12 numerów miesięcznika „działkowiec”; 10 numerów In-formatora Działkowca; ulotkę „W sprawie obrony usta-wy i ogrodów” w nakładzie 108 000 egz.; Plakat „Kra-jowa Rada o nowym pomyśle posłów w sprawie ROD” w nakładzie 16 000 egzemplarzy; 2 plansze „Dobór pre-paratów do zwalczania chorób i szkodników dozwolo-nych do stosowania na działkach w latach 2008–2009”

w nakładzie 16 000 egz. każda; plakat „Dni Działkowca 2008” w nakładzie 16 000 egzemplarzy; druki na walne zebrania; „Zakładowy Plan Kont”.

Wydział dystrybucji utrzymuje bieżący kontakt z ogro-dami w zakresie zmiany danych osobowych, adresowych, zmiany zapotrzebowania ilościowego na materiały itp. W roku 2008 nastąpiło 1555 zmian danych osobowych i adresowych, dodano 29 nowych kontaktów, wyjaśnio-no 185 zwróconych przesyłek.

Krajowe Dni Działkowca

Uroczystości odbyły się w Jeleniej Gorze na terenie OZ Sudeckiego. Część merytoryczną przygotowała Krajowa Rada, natomiast oprawę i logistykę OZ Sudecki. W uro-czystościach wzięło udział około 2 tysięcy działkow-ców z terenu całego kraju. Podczas uroczystości Prezes

Związku udekorował zasłużonych odznakami związko-wymi – „Za zasługi Dla PZD” oraz Złotą Odznaką Za-służony Działkowiec. Wręczono także nagrody i wyróż-nienia w konkursach krajowych „Wzorowa Działka Ro-ku 2008” i „Rodzinny Ogród Działkowy Roku 2008”.

KRAJOWA RADA

POLSKIEGO ZWIĄZKU DZIAŁKOWCÓW

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

Załącznik Nr 1

do sprawozdania

KR PZD za 2008 r.

Wykaz uchwał i stanowisk Krajowej Rady PZD w 2008 r.

II posiedzenie Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w dniu 21 lutego 2008 r.

Uchwały:1. Uchwała Nr 12/II/2008 Krajowej Rady Polskiego

Związku Działkowców w sprawie zatwierdzenia pre-liminarza finansowego z Funduszu Samopomocowe-go PZD na rok 2008.

2. Uchwała Nr 11/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zatwierdzenia preli-minarzy finansowych Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców na rok 2008.

3. Uchwała Nr 10/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zatwierdzenia spra-wozdania finansowego Funduszu Samopomocowego PZD za rok 2007.

4. Uchwała Nr 9/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie zatwierdzenia sprawozda-nia finansowego Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców za rok 2007.

5. Uchwała Nr 8/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie nadania sztandaru rodzin-nym ogrodom działkowym.

6. Uchwała Nr 7/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie interpretacji statutu PZD.

7. Uchwała Nr 6/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie regulaminu Krajowej Ra-dy Polskiego Związku Działkowców.

8. Uchwała Nr 5/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie zatwierdzenia uchwały Pre-zydium Krajowej Rady PZD.

9. Uchwała Nr 4/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie powołania stałych komi-sji problemowych.

10. Uchwała Nr 3/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie przydziału działek dla osób zamieszkałych w odległych rejonach kraju.

11. Uchwała Nr 2/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie zamieszkiwania i meldowania na terenach działek w rodzinnych ogrodach działkowych.

12. Uchwała Nr 1/II/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie planu pracy Krajo-wej Rady Polskiego Związku Działkowców w 2008 r.

39

III posiedzenie Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w dniu 7 maja 2008 r.

Uchwały:1. Uchwała Nr 15/III/2008 Krajowej Rady Polskiego

Związku Działkowców w sprawie rejestracji regulami-nu Okręgowego Zarządu Małopolskiego PZD.

2. Uchwała Nr 14/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regulami-nu Okręgowego Zarządu Opolskiego PZD.

3. Uchwała Nr 13/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regulami-nu Okręgowego Zarządu Podlaskiego PZD.

4. Uchwała Nr 12/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regulami-nu Okręgowego Zarządu PZD w Lublinie.

5. Uchwała Nr 11/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regulami-nu Okręgowego Zarządu Śląskiego PZD.

6. Uchwała Nr 10/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regulami-nu Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD.

7. Uchwała Nr 9/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regula-minu Okręgowego Zarządu Łódzkiego PZD.

8. Uchwała Nr 8/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regula-minu Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie.

9. Uchwała Nr 7/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regula-minu Okręgowego Zarządu Sudeckiego PZD.

10. Uchwała Nr 6/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zatwierdzenia uchwał Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Dział-kowców.

11. Uchwała Nr 5/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie upowszechniania wiedzy i działalności instruktorów SSI PZD.

12. Uchwała Nr 4/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie znajomości i prze-strzegania prawa związkowego oraz zasad współżycia społecznego.

13. Uchwała Nr 3/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie realizacji wniosków przyjętych przez VIII Krajowy Zjazd Delegatów Pol-skiego Związku Działkowców.

14. Uchwała Nr 2/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie dokooptowania do składu Krajowej Rady PZD.

15. Uchwała Nr 1/III/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie stwierdzenia wyga-śnięcia mandatu członka Krajowej Rady PZD.Stanowiska:

1. Stanowisko w sprawie sytuacji działkowców, ogro-dów i Związku.

2. Stanowisko w sprawie sytuacji ROD im. J. Iwaszkie-wicza w Białymstoku.

3. Stanowisko w sprawie likwidacji rodzinnych ogro-dów działkowych.

IV posiedzenie Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w dniu 26 czerwca 2008 r.

Uchwały:1. Uchwała Nr 8/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego

Związku Działkowców w sprawie nadania sztandaru Okręgowemu Zarządowi Polskiego Związku Dział-kowców w Szczecinie.

2. Uchwała Nr 7/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie nadania sztandaru Okręgowemu Zarządowi Warmińsko – Mazurskiemu Polskiego Związku Działkowców.

3. Uchwała Nr 6/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regula-minu Okręgowego Zarządu PZD w Zielonej Górze.

4. Uchwała Nr 5/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regula-minu Okręgowego Zarządu Podkarpackiego PZD.

5. Uchwała Nr 4/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji regula-minu Okręgowego Zarządu PZD w Poznaniu.

6. Uchwała Nr 3/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie szkolenia instruk-torów Społecznej Służby Instruktorskiej PZD.

7. Uchwała Nr 2/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie aktywności struk-tur Związku.

8. Uchwała Nr 1/IV/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zatwierdzenia spra-wozdania finansowego Polskiego Związku Działkow-ców za 2007 rok.Stanowiska:

1. Stanowisko w sprawie roszczeń w stosunku do grun-tów rodzinnych ogrodów działkowych.

2. Stanowisko w sprawie tworzenia fałszywego wizerun-ku ogrodów działkowych oraz Związku w środkach ma-sowego przekazu.

40

V posiedzenie Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w dniu 26 listopada 2008 r.

Uchwały:1. Uchwała Nr 13/V/2008 Krajowej Rady Polskiego

Związku Działkowców w sprawie zatwierdzenia uchwał Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Dział-kowców.

2. Uchwała Nr 12/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zarejestrowania re-gulaminu Okręgowego Zarządu Świętokrzyskiego PZD.

3. Uchwała Nr 11/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zarejestrowania re-gulaminu Okręgowego Zarządu PZD w Bydgoszczy.

4. Uchwała Nr 10/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zarejestrowania re-gulaminu Okręgowego Zarządu PZD w Częstochowie.

5. Uchwała Nr 9/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie zarejestrowania regulami-nu Okręgowego Zarządu PZD w Pile.

6. Uchwała Nr 8/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie ewidencji prawa użytko-wania wieczystego na potrzeby sporządzania sprawoz-dań finansowych przez jednostki organizacyjne PZD.

7. Uchwała Nr 7/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie Funduszu statutowego Pol-skiego Związku Działkowców.

8. Uchwała Nr 6/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie wpisowego w Polskim Związku Działkowców.

9. Uchwała Nr 5/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związ-ku Działkowców w sprawie składki członkowskiej w Polskim Związku Działkowców na rok 2009.

10. Uchwała Nr 4/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie walnych zebrań spra-wozdawczych w rodzinnych ogrodach działkowych w 2008 r.

11. Uchwała Nr 3/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie interpretacji statu-tu PZD.

12. Uchwała Nr 2/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie zakazu zamieszki-wania i meldowania na terenach działek w rodzinnych ogrodach działkowych.

13. Uchwała Nr 1/V/2008 Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w sprawie budownictwa po-nadnormatywnego na działkach w ROD.Stanowiska:

1. Stanowisko w sprawie działań podejmowanych w sto-sunku do Polskiego Związku Działkowców przez Naj-wyższą Izbę Kontroli.

Załącznik Nr 2

Do sprawozdania

KR PZD za 2008 r.

BIULETYNY INFORMACYJNE W 2008 R.

W Biuletynach wydanych w 2008 r. opublikowano:Nr 1/2008

1. Statut PZD ze zmianami wprowadzonymi przez VIII Krajowy Zjazd Delegatów PZD.

2. Wystąpienia wygłoszone podczas obrad VIII Zjazdu i złożone do protokołu oraz omówienie dyskusji w 8 grupach tematycznych.

3. Wytyczne Prezydium KR PZD do przeprowadzenia walnych zebrań sprawozdawczych w ROD oraz wzo-ry niezbędnych dokumentów do przeprowadzenia tych zebrań (wzory regulaminu obrad, uchwał itp.)

4. Stałe działy: z prac Prezydium KR PZD, przypomnie-nia organizacyjne, porady prawne, z życia ROD, a tak-że porady kadrowo-płacowe, informacje finansowe i in-terpretacja prawna.Nr 2/2008

1. Informacja o II posiedzeniu KR PZD, referat Prezesa Związku, materiały do poszczególnych tematów po-siedzenia oraz uchwały podjęte przez Krajową Radę.

2. Atak na ogrody i ustawę o ROD – rozdział zawierają-cy przedruk artykułu z Dziennika Polska pt. „Koniec ogrodów działkowych” i reakcje na ten artykuł struk-tur Związku i działkowców.

3. Regulaminy konkursów krajowych ogłoszonych przez Prezydium KR PZD.

4. Stan organizacyjny PZD na dzień 31 grudnia 2007 r.5. Bezpieczeństwo w ROD – na przykładzie działań struk-

tur Związku w Okręgu w Szczecinie.6. Likwidacje ROD – prawo, procedury i akty prawne

obowiązujące w PZD w zakresie likwidacji ROD.7. Stałe działy: z prac Prezydium KR PZD, informacje,

porady prawne, przypomnienia organizacyjne, z życia ROD oraz artykuł na temat zasad reprezentacji ogro-du przez zarząd ROD i przedruk artykułów z Biulety-nu Międzynarodowego „Bindenstrich” na temat dzia-łań Austriackiego Związku Działkowców i prof. Dr Ernsta Wolnera pt. „Rodzinny ogród działkowy a zdro-wie fizyczne”.

41

Nr 3/2008 SpecjalnyNumer poświęcony w całości kolejnemu atakowi na

ogrody działkowe, zawierający:1. Stanowisko Prezydium KR PZD w sprawie obrony

ustawy o ROD, praw działkowców, ogrodów i Związ-ku, artykuł z Gazety Prawnej i list Prezesa Związku do Redaktora Naczelnego Gazety Prawnej.

2. Wystąpienia struktur Związku i działkowców do Mar-szałka i Wicemarszałków Sejmu, Rady Ministrów, par-lamentarzystów, klubów parlamentarnych PO, LiD, PiS i PSL, do mediów, a także podjęte w sprawie obrony ogrodów stanowiska.Nr 4/2008 Specjalny

1. Kolejne wystąpienia struktur Związku i działkowców z terenu całego kraju w sprawie obrony ogrodów.

2. Wystąpienia polityków, samorządu i OPZZ popierają-ce ruch ogrodnictwa działkowego.

3. Sytuacja ROD im. J. Iwaszkiewicza w Białymstoku.4. Kolejna inicjatywa z kręgów PO – artykuły z „Rzecz-

pospolitej”, Stanowisko Prezydium KR PZD, stanowi-ska struktur PZD i listy działkowców.Nr 5/2008 Specjalny

1. Stanowisko Krajowej Rady PZD w sprawie sytuacji działkowców, ogrodów i Związku.

2. Pisma działkowców i struktur do Marszałka i Wice-marszałka Sejmu, Premiera, parlamentarzystów, Klu-bów PO i PiS, do Poseł L. Staroń, Ministerstwa Śro-dowiska, mediów oraz stanowiska struktur Związku.

3. Reakcje środowiska działkowców na wypowiedź Prze-wodniczącego Klubu PiS P. Gosiewskiego.

4. „Na nich możemy liczyć” – poparcie polityków dla ogrodów.

5. Relacje ze spotkań działkowców z posłami.6. Przedruki z prasy na temat ogrodów działkowych.7. Odpowiedzi na wystąpienia „OTOD”.8. Pismo Ministerstwa Środowiska informujące, że w Mi-

nisterstwie nie prowadzi się żadnych prac nad zmianą ustawy o ROD.Nr 6/2008

1. III posiedzenie KR PZD – informacja, materiały przed-stawione na posiedzeniu, uchwały i stanowiska KR PZD.

2. Sprawa ROD im. J. Iwaszkiewicza w Białymstoku.3. Prawda o ROD im. Ks. Masłowskiego w Poznaniu.4. Zagrożenia dla ROD wynikające z roszczeń, w tym

ROD „Waszyngtona” w Warszawie”, „Nasz Gaj” w Rzeszowie.

5. Bezpieczeństwo w ROD – prasa o złodziejach w ogro-dach opolskich i szczecińskich, narada na temat bez-pieczeństwa w Poznaniu.

6. Opłaty za pobór wody przez ROD z własnych ujęć.7. Stałe działy: z prac Prezydium KR PZD, porady praw-

ne, Informacje, przypomnienia organizacyjne, infor-macje finansowe.

8. Stanowisko Prezydium KR PZD w sprawie przydzia-łu działek zamiennych dla osób zamieszkałych w od-ległych rejonach kraju.Nr 7/2008 Specjalny

1. Fakty i mity o uwłaszczeniu działkowców – artykuł z Gazety Wyborczej pokazujący faktyczne skutki obie-cywanego uwłaszczenia działkowców i listy działkow-ców oraz struktur do Gazety.

2. Wystąpienia działkowców i struktur w obronie ustawy i ogrodów do Marszałka Sejmu, Premiera, parlamen-tarzystów, klubów parlamentarnych i mediów, a także do Poseł L. Staroń.

3. Na nich możemy liczyć – poparcie polityków.4. Dalszy ciąg sprawy ROD im. J. Iwaszkiewicza w Bia-

łymstoku, stanowiska struktur Związku w tej sprawie.Nr 8/2008 Specjalny

1. Fakty i mity o uwłaszczeniu działkowców – ciąg dalszy.2. Pisma działkowców i struktur Związku do Prezyden-

ta RP, Marszałka i Wicemarszałków Sejmu, Premiera, posłów, klubów PO i PiS, mediów.

3. Wystąpienia i stanowiska w sprawie sytuacji ROD im. J. Iwaszkiewicza w Białymstoku.

4. Na nich możemy liczyć – samorząd i politycy za ogro-dami.

5. Prywatyzacja, czy wywłaszczenia – Gazeta Wyborcza o sytuacji działkowców z ROD „Waszyngtona” w War-szawie i działkowców z Płocka.Nr 9/2008

1. IV posiedzenie Krajowej Rady PZD – informacja, ma-teriały przedstawione na posiedzeniu, podjęte uchwa-ły i stanowiska.

2. Działki rodzinne, czy ogródki willowe? – sprawa by-łego działkowca z ROD „Oaza” w Olsztynie – prawda o całej sprawie na podstawie dokumentów.

3. Dekretem Bieruta w działkowców – sytuacja warszaw-skich ogrodów.

4. Międzynarodowy Kongres Działkowców w Polsce – tezy referatów tematycznych słowackiego, polskiego i niemieckiego.

5. Stałe działy: z prac Prezydium KR PZD, informacje, przypomnienia organizacyjne, porady prawne, z życia ROD, z kart historii.Nr 10/2008

1. XXXV Międzynarodowy Kongres Ogrodów Działko-wych i Rodzinnych w Krakowie – informacja, referaty narodowych związków działkowców, Rezolucja Kongresu w sprawie przyszłości ogrodów działkowych w Europie.

2. Krajowe Dni Działkowca w Jeleniej Górze.3. Rozstrzygnięcie konkursów krajowych „Rodzinny

Ogród Działkowy Roku 2008” i Wzorowa Działka Ro-ku 2008”.

4. Jubileusze ROD i Dni Działkowca w ogrodach i okrę-gach.

5. Z kart historii.

42

Nr 11/20081. Autostrady na krzywdzie działkowców – informacja

o wejściu w życie art. 11j specustawy drogowej, anali-za prawna wprowadzonego przepisu, Rezolucja uczest-ników Krajowych Dni Działkowca w Jeleniej Górze w sprawie pogwałcenia konstytucyjnych praw polskich działkowców, wystąpienie Krajowej Rady do Prezy-denta RP, Marszałka Sejmu, Senatu, Wicemarszałków, Premiera, Wicepremierów oraz Rzecznika Praw Oby-watelskich, a także klubów parlamentarnych i posłów.

2. Stan prawny gruntów ROD.3. Przewodniczący Klubu PiS kontra Związek – pismo P.

Gosiewskiego do KR PZD, odpowiedź Krajowej Rady, listy do Posła Gosiewskiego skierowane przez okręgo-we zarządy, zarządy ROD, działkowców.

4. Stałe działy – informacje, porady prawne, przypo-mnienia organizacyjne, z prac Prezydium KR PZD, z życia ROD.Nr 12/2008

1. Projekty nowelizacji art. 11j specustawy drogowej –

KP Lewica i Koła SDPL – Nowa Lewica. Wystąpie-nia okręgowych zarządów i zarządów ROD. Posłowie w sprawie specustawy.

2. V posiedzenie Krajowej Rady PZD – informacja, wy-stąpienie Prezesa Związku Eugeniusza Kondrackiego, materiały przedstawione na posiedzeniu, wystąpienia członków KR PZD, uchwały i stanowisko podjęte na posiedzeniu.

3. Wytyczne Prezydium KR PZD do walnych zebrań spra-wozdawczych w ROD w 2009 r. wraz z wzorami do-kumentów niezbędnych do przeprowadzenia zebrania.

4. Dalszy ciąg sprawy ROD im. J. Iwaszkiewicza w Bia-łymstoku.

5. Stałe działy – z prac Prezydium KR PZD, porady praw-ne, przypomnienia organizacyjne, informacje, z życia ROD, z kart historii.

6. Jubileusze i Dni Działkowca.7. Z ostatniej chwili – Komunikat Prezydium KR PZD

w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Plan pracy KR PZD na 2009 r.

I. Posiedzenia KR PZDPlanuje się odbycie 4 posiedzeń Krajowej Rady

1. Tematy wynikające ze statutu PZD.1) Zatwierdzenie sprawozdania finansowego Krajowej

Rady za 2008 r., a w tym sprawozdań z Funduszu Roz-woju ROD, Funduszu Oświatowego i Funduszu Samo-pomocowego,

2) Zatwierdzenie sprawozdania z działalności Krajowej Rady w 2008 r.

3) Zatwierdzenie sprawozdania finansowego Polskiego Związku Działkowców za 2008 r.

4) Uchwalenie programu działania Krajowej Rady w 2009 r.

5) Uchwalenie preliminarza finansowego Krajowej Ra-dy na 2009 r., w tym preliminarzy Funduszu Rozwo-ju ROD, Funduszu Oświatowego i Funduszu Samopo-mocowego,

6) Uchwalenie wysokości składki członkowskiej i wpi-sowego na 2010 r.

7) Rejestracja regulaminów okręgowych zarządów PZD,8) Zatwierdzenie uchwał Prezydium KR, wymagających

tego zgodnie z § 151 ust. 3 statutu PZD,9) Nadawanie sztandarów jednostkom organizacyjnym

PZD.

2. Tematy merytoryczne1) Obrona działkowców, ogrodów, Związku i ustawy

o ROD. Sytuacja Związku z uwzględnieniem wyda-rzeń w ogrodach i okręgach.

2) Dostosowanie przepisów związkowych do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 9.12.2008 r.

3) Delegatury rejonowe, biura zamiejscowe OZ – ocena funkcjonowania. Wnioski.

4) Zarządzanie w PZD. Ocena skuteczności metod i me-chanizmów zarządzania jednostkami organizacyjnymi PZD. Doskonalenie prawa związkowego w tym za-kresie.

5) Promocja ogrodnictwa działkowego. Działalność me-dialna Związku.

6) Bezpieczeństwo w ROD. Ocena podejmowanych dzia-łań. Wnioski.

7) Działalność socjalna Związku – rozwijanie działal-ności w zakresie określonym przez VIII Zjazd PZD.

8) Ocena realizacji Otwartego Długofalowego Programu Rozwoju i Modernizacji ROD.

9) Ocena przebiegu i wyników walnych zebrań sprawoz-dawczych w ROD w 2009r.

10) Stan prawny gruntów ROD. Prawne zabezpieczenie funkcjonowania ogrodów i praw działkowców.

11) Problematyka likwidacji ROD i czasowego zajęcia terenu. Ocena. Wnioski.

II. Posiedzenia Prezydium KRPlanowane jest odbycie 15 posiedzeń Prezydium KR

Sprawy finansowe1. Przyjęcie sprawozdania finansowego KR za 2008 r.,

w tym:a) Sprawozdania finansowego Funduszu Rozwoju ROD,

43

b) Sprawozdania finansowego Funduszu Oświatowego,c) Sprawozdania finansowego Funduszu Samopomo-

cowego.2. Zatwierdzenie sprawozdań finansowych za 2008 r. po-

szczególnych OZ.3. Zatwierdzenie zbiorczego sprawozdania finansowego

okręgowych zarządów za 2008 r.4. Zatwierdzenie zbiorczego sprawozdania finansowego

z ROD za 2008 r.5. Przyjęcie sprawozdania finansowego PZD za 2008 r.6. Przyjęcie preliminarza finansowego Krajowej Rady

na 2009 r., w tym:a) Preliminarza finansowego Funduszu Rozwoju ROD,b) Preliminarza finansowego Funduszu Oświatowego,c) Preliminarza finansowego Funduszu Samopomo-

cowego.7. Zatwierdzenie preliminarzy finansowych na 2009 r.

poszczególnych okręgowych zarządów.8. Zatwierdzenie zbiorczego preliminarza finansowego

ROD na 2009 r.9. Ocena sytuacji finansowej jednostek PZD w celu usta-

lenia wysokości składki członkowskiej na 2010 r. i jej podziału.

10. Ocena działalności finansowej KR i OZ za I półro-cze 2009 r.

11. Uchwalenie wysokości oprocentowania pożyczek z Funduszu Samopomocowego w 2010 r.

12. Ocena sytuacji finansowej okręgowych zarządów na podstawie przeprowadzonych lustracji i kontroli.

13. Przyjęcie programu lustracji i kontroli OZ w 2009 r.14. Gospodarowanie funduszami celowymi w Związku

na podstawie analizy sprawozdań finansowych.15. Udzielanie dotacji dla ROD i OZ ze środków budże-

towych KR zabezpieczonych na ten cel w prelimina-rzu finansowym na 2009 r.

16. Dotacje dla ROD na realizację zadań w ramach Otwar-tego i Długofalowego Programu Rozwoju i Moderniza-cji ROD. Udzielanie dotacji, informacja o stanie Fun-duszu Rozwoju ROD, ocena.

17. Wybranie komputerowego programu finansowo-księgowego dla ROD.

18. Ocena wdrożenia Zakładowego planu Kont PZD.

Sprawy merytoryczne i organizacyjne1. Przyjęcie sprawozdania z działalności Krajowej Ra-

dy w 2008 r.2. Przyjęcie planu pracy Krajowej Rady na 2009 r.3. Ocena przebiegu i wyników walnych zebrań sprawoz-

dawczych w 2009 r.4. Wytyczne w sprawie korzystania w ROD z wody.5. Zadania i tryb pracy kolegiów prezesów zarządów

ROD.6. Członkowie wspierający – zatwierdzenie wzorów do-

kumentów wymaganych statutem PZD.

7. Wykorzystanie nowoczesnych technik multimedial-nych w zarządzaniu i codziennym funkcjonowaniu jed-nostek organizacyjnych Związku.

8. Ocena wdrożenia interpretacji statutu PZD, dokonanej przez Krajową Radę w zakresie sprawowania mandatu w organach PZD przez osoby rażąco naruszające sta-tutowe obowiązki członka Związku.

9. Sprawowanie nadzoru OZ nad ROD; KR nad OZ. Sys-tem kontroli, wyniki, ocena, wnioski.

10. Rejestr ROD – nowy program komputerowy, ocena jego wdrożenia w Związku.

11. Obrona działkowców, ogrodów, Związku i ustawy o ROD. Sytuacja Związku z uwzględnieniem wyda-rzeń w ogrodach i okręgach.

12. Dostosowanie przepisów związkowych do orzecze-nia Trybunału Konstytucyjnego z 9.12.2008 r.

13. Delegatury rejonowe, biura zamiejscowe OZ – oce-na funkcjonowania. Wnioski.

14. Struktura zatrudnienia oraz funkcjonowanie biur OZ PZD. Ocena i wnioski.

15. Zarządzanie w PZD. Ocena skuteczności metod i me-chanizmów zarządzania jednostkami organizacyjnymi PZD. Doskonalenie prawa związkowego w tym zakresie.

16. Promocja ogrodnictwa działkowego. Działalność me-dialna Związku.

17. Bezpieczeństwo w ROD. Ocena podejmowanych działań. Wnioski.

18. Działalność socjalna Związku – rozwijanie działal-ności w zakresie określonym przez VIII Zjazd PZD.

19. Ocena realizacji Otwartego Długofalowego Progra-mu Rozwoju i Modernizacji ROD.

20. Problematyka likwidacji ROD i czasowego zajęcia terenu. Ocena. Wnioski.

21. Nadawanie odznaczeń związkowych.22. Opiniowanie wniosków jednostek organizacyjnych

PZD o nadanie przez Krajową Radę sztandaru.23. Krajowe Dni Działkowca. Miejsce, termin, program,

kosztorys.

Gospodarka gruntami1. Likwidacja ROD w oparciu o specustawę drogową.

Regulacje prawne w tym zakresie. Ocena, wnioski.2. Stan prawny gruntów ROD. Prawne zabezpieczenie

funkcjonowania ogrodów i praw działkowców.3. Likwidacje ROD w świetle wyroku Trybunału Kon-

stytucyjnego z 9.12.2008 r. Uprawnienia Związku i po-stępowanie w sprawie gruntów zamiennych za likwi-dowany ROD.

4. Podejmowanie uchwał w sprawie nabycia, zbycia i ob-ciążani majątku trwałego Związku

5. Regulacja stanu prawnego gruntów ROD.6. Roszczenia do gruntów ROD – sprawy indywidual-

nych ogrodów. Postępowanie organów Związku w da-nej sprawie.

44

7. Podejmowanie decyzji w sprawach wniosków o likwi-dację całości lub części ROD.

Sprawy prawne1. Analiza aktów prawa powszechnie obowiązującego

mającego zastosowanie w funkcjonowaniu jednostek organizacyjnych PZD i całego Związku.

2. Interpretacja prawa powszechnie obowiązującego na potrzeby jednostek organizacyjnych Związku.

3. Prawo związkowe – dostosowanie do prawa powszech-nie obowiązującego.

4. Opracowywanie aktów prawa związkowego.5. Obsługa prawno-organizacyjna działkowców i ogro-

dów. Ocena funkcjonowania służb prawnych w Związ-ku. Wnioski.

6. Sytuacja rodzinnych ogrodów działkowych objętych roszczeniami i działania Związku w tym zakresie.

7. Regulaminy określające tryb pracy okręgowych zarzą-dów. Ocena, wnioski do KR o rejestrację.

8. Przygotowywanie interpretacji prawa związkowego.9. Rozpatrywanie odwołań od uchwał okręgowych za-

rządów i prezydiów OZ.10. Udzielanie pomocy prawnej jednostkom organiza-

cyjnym PZD.11. Skargi i wnioski. Ocena rozpatrywania skarg w jed-

nostkach organizacyjnych PZD. Wnioski.12. Ocena prowadzonych przez PZD spraw sądowych

i administracyjnych. Wnioski.13. Sytuacja poszczególnych ogrodów w świetle dzia-

łań prawnych podmiotów zewnętrznych w stosunku do gruntu ROD.

Oświata ogrodnicza1. Konkursy krajowe w 2009 r. Ogłoszenie i rozstrzy-

gnięcie konkursów.2. Szkolenie dla instruktorów krajowych i okręgowych

SSI. Terminy, miejsce, program, kosztorys.3. Rola ogrodowych instruktorów SSI w zagospodaro-

waniu ogrodów i działek.

Narady1. Kwartalne narady z prezesami/dyrektorami OZ – 4 na-

rady 2 dniowe.(30 osób każda).2. Narada na temat sytuacji Związku (styczeń jednodnio-

wa, ok. 100 osób).3. Narada szkoleniowa dla osób zajmujących się w OZ

stosowaniem prawa związkowego. Narada 3 dniowa, ok 30 osób.

4. Narada głównych księgowych OZ – 2 w roku, 2-u dnio-we, ok 30 osób.

5. Narada z pracownikami OZ odpowiedzialnymi za li-kwidację ROD – 3 dniowa (30 osób).

6. Narada z inspektorami terenowo – prawnymi i do spraw inwestycji w OZ – 2 dniowa (35 osób).

7. Narada skarbników okręgowych zarządów PZD – 2 dniowa.

8. Szkolenia dla instruktorów SSI – 10 do 15 szkoleń re-jonowych 3 dniowych.

Komisje Krajowej RadyI. Komisja prawna – 2 posiedzenia1. Ocena wdrożenia statutu PZD na podstawie toczonych

postępowań wewnątrzzwiązkowych. Wnioski.2. Skutki orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego

z 9.12.2008 r. – dostosowanie prawa wewnątrzzwiąz-kowego do orzeczenia TK.

II. Komisja finansów i budżetu – 2 posiedzenia1. Ocena wykonania budżetu KR PZD w 2008 r.2. Ocena sprawozdania finansowego PZD za 2008 r.

III. Komisja gospodarki gruntami i współpracy z samo-rządem terytorialnym – 2 posiedzenia1. Skutki stosowania specustawy drogowej. Ocena, pro-

pozycja działań zabezpieczających prawa działkow-ców i Związku.

2. Praktyczne skutki orzeczenia Trybunału Konstytucyj-nego dla procesu likwidacji ROD. Ocena, propozy-cje działań organizacyjno – prawnych w tym zakresie.

IV. Komisja porządku i bezpieczeństwa w ROD – 1 po-siedzenie1. Ocena dotychczasowych działań w ROD i OZ doty-

czących bezpieczeństwa w ROD. Propozycje działań w tym zakresie.

2. Ocena współpracy ze służbami porządkowymi i miej-skimi w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa w ROD

V. Komisja zagospodarowania i modernizacji działek i ogrodów, oświaty i ekologii – 2 posiedzenia1. Ocena stanu zagospodarowania ogrodów i działek.2. Zadania służb etatowych i społecznych w zakresie za-

gospodarowania ogrodów i działek.3. Realizacja programu oświatowego Związku.4. Ogrody otwarte – historia, czy przyszłość ruchu ogrod-

nictwa działkowego w Polsce?5. Ocena działalności SSI. Rola struktur w tworzeniu wa-

runków dla działania tej służby.VI. Komisja polityki społecznej, promocji i działalności medialnej – 2 posiedzenia i 1 dwudniowa konferencja1. „Ogród bez barier” – przyjęcie programu działania

w OZ i ROD.2. Omówienie Raportu na temat stanu polityki społecz-

nej Związku na podstawie ankiet nadesłanych przez Okręgowe Zarządy PZD – ocena i wnioski i zalecenia

3. Internet i nowoczesne środki komunikacji w Związ-ku – ocena i wnioski

4. Polityka wizerunkowa Związku – cele i metody dzia-łania

5. Przyjęcie Programu kreowania polityki wizerunkowej Związku w społeczeństwie

6. Program działalności społecznej Związku w roku 2010

45

7. Plan pracy na 2010 rokVII. Komisja konkursowa1. Ocena zgłoszeń do konkursów krajowych.2. Podsumowanie konkursów Krajowej Rady. Wnioski do

Prezydium KR dot. rozstrzygnięcia konkursów.VIII. Komisja odznaczeń związkowych1. Opracowanie projektu uchwał zmieniających uchwa-

ły o nadawaniu odznaczeń związkowych.2. Opiniowanie wniosków o odznaczenia związkowe.

3. Rozpatrywanie odwołań w sprawie odznaczeń związ-kowych.

Działalność informacyjna1. Wydanie zbioru uchwał dla zarządów ROD. Uchwały

KR i Prezydium KR.2. Wydanie zbioru porad prawnych i komentarzy dla pre-

zesów zarządów ROD.

Współpraca międzynarodowaUdział PZD w seminarium w Belgii

KRAJOWA RADA

POLSKIEGO ZWIĄZKU DZIAŁKOWCÓW

Warszawa, dnia 26 lutego 2009 r.

II. Z PRAC PREZYDIUM KRAJOWEJ RADY PZD

1. Prezydium KR PZD:a) w dniu 3 lutego 2009 r.• dokonało oceny przygotowań do narady działaczy

struktur Związku z terenu całego kraju i ustaliło, że ma-teriały z narady, tj. referat Prezesa, wystąpienia uczestni-ków oraz przyjęte przez naradę dokumenty zostaną wy-drukowane w Biuletynie specjalnym, który zostanie wy-słany do ROD razem z Biuletynem Nr 1/2009.• przyjęło Stanowisko w sprawie uzasadnienia do wyroku

Trybunału Konstytucyjnego i postanowiło, że przedstawi do uchwalenia na VI posiedzeniu Krajowej Rady PZD;

• W sprawie prac legislacyjnych nad nowelizacją spe-custawy drogowej Prezydium KR postanowiło, że na podkomisji sejmowej Związek będzie bronił w pierw-szej kolejności projektu Klubu Parlamentarnego Le-wica, jako odpowiadającego potrzebom działkowców.

• W sprawach prawnych Prezydium KR PZD dokonało oceny działań podejmowanych przez organy Związku w sprawie likwidacji ROD „Kaczeniec” (OZ Mazowiec-ki), przywracania stanu zgodnego z ustawą o ROD i pra-wem związkowym w ROD „Biała Brzoza” (OZ Mazo-wiecki) i postępowania roszczeniowego w stosunku do ROD „Demeter” w Łodzi.

• rozpatrzyło odwołania od uchwał prezydiów OZ PZD – nie uwzględniło 2 odwołań, uwzględniło 1 odwoła-nie i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia, stwierdziło nieważność orzeczenia jednego OZ.

• zostało poinformowane o zamiarze częściowej likwida-cji 3 ROD w Gliwicach na gruntach, których uwłasz-czyła się Politechnika Śląska.

• podjęło decyzję o konieczności wyposażenia wszyst-kich zarządów ROD, instruktorów SSI, członków orga-

nów okręgowych i krajowych w broszurę pt. „Terminarz ochrony roślin na 2009 rok” wydaną przez Wydawnic-two „działkowiec”. Krajowa Rada pokryje z Funduszu Oświatowego koszty zakupu.b) w dniach 25–26 lutego 2009 r.

• Prezydium KR przyjęło materiały na VI posiedzenie KR PZD, a w tym sprawozdanie z działalności KR w 2008 r. sprawozdanie finansowe za 2008 r. po zapoznaniu się z opinią Krajowej Komisji Rewizyjnej, plan pracy na 2009 r. oraz preliminarz finansowy na 2009 r.,

• przyjęło projekt zmiany regulaminu ROD polegający na skreśleniu rozdziału XIV – w ten sposób regulamin ROD zostanie dostosowany do wyroku Trybunału Kon-stytucyjnego z 9.12.2009 r.

• Prezydium KR po zapoznaniu się z pracami w Sejmie nad nowelizacją specustawy drogowej przyjęło treść stanowiska w tej sprawie, które zostanie przedstawio-ne podczas VI posiedzenia KR PZD.

• zapoznało się z wystąpieniem zapowiadającym kontro-lę w ROD obejmującą sprawy budownictwa ponadnor-matywnego. Kontrola będzie prowadzona na wniosek Wiceprezesa NIK w oparciu o wystąpienie stowarzy-szenia SIDOD z Olsztyna.

• zapoznało się z przyjętą przez Sejm nowelizacją Prawa budowlanego uznając, że jest ona korzystna dla wszyst-kich inwestorów poza działkowcami, którzy wbrew do-tychczasowej wieloletniej tradycji zostali obłożeni wa-runkami, których spełnienie jest niezbędne dla budo-wy, bądź rozbudowy altany na działce w ROD. Część warunków jest dla działkowca niewykonalna, co całko-wicie pozbawi ich możliwości budowy lub rozbudowy altany. Prezydium KR zapoznało się z trybem uchwale-

46

nia tego przepisu i przyjęło pakiet działań, które będą dążyć do powrotu do dotychczasowych zapisów. Temat zostanie przedstawiony na VI posiedzeniu KR PZD.

• przyjęło stan organizacyjny Związku na dzień 31.12.2008 r. oparty o informacje przekazane do KR przez okręgo-we zarządy PZD. Stan organizacyjny zostanie opubli-kowany w Biuletynie nr 3/2009.

• po przeanalizowaniu wniosków wyraziło zgodę na czę-ściową likwidację ROD im. Mickiewicza w Sopocie (OZ Gdańsk), „Zachód” w Jeleniej Górze (OZ Sudec-ki), im. M. Konopnickiej w Białymstoku (OZ Podlaski)

• dokonało regulacji stanu prawnego gruntów ROD „Sto-krotka” w Oławie (OZ we Wrocławiu), im. Kopernika w Prabutach (OZ w Gdańsku), „Płomyk” w Sosnow-cu (OZ Śląsk).

• przyznało dotacje na remonty i budowę infrastruktury dla 3 ROD na łączną sumę 12.000 zł

• przyznało pożyczkę z Funduszu Samopomocowego dla ROD „Karoloi” z terenu OZ w Poznaniu w wyso-kości 60.000zł

• rozpatrzyło odwołania od uchwał prezydiów OZ PZD – nie uwzględniło 1 odwołania, uwzględniło 1 odwo-łanie i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia,

• zapoznało się z planowanymi w miesiącu marcu 2009 r. naradami, które organizuje Krajowa Rada PZD oraz z programem konferencji ogrodniczej

• zapoznało się ze stanem wdrażania przez OZ nowego Zakładowego Planu Kont.

UCHWAŁA NR 27/2009Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców

z dnia 25 lutego 2009 r.w sprawie przyznania dotacji na inwestycje i remonty środków trwałych

w Rodzinnych Ogrodach Działkowych

Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Dział-kowców działając na podstawie §150 pkt. 17 i § 172 ust.1 pkt. 2 statutu Polskiego Związku Działkowców oraz reali-zując zapisy uchwał Krajowej Rady PZD nr 1/XVIII/05 w sprawie Otwartego Długofalowego Programu Rozwo-ju i Modernizacji ROD i nr 2/XVIII/05 w sprawie zasad finansowania Otwartego Długofalowego Programu Roz-woju i Modernizacji ROD- obie z dnia 8.12.05 r. oraz uchwały Prezydium Krajowej Rady PZD nr 15/2006

z dnia 9.02.06 r. w sprawie kryteriów udzielania dotacji i pożyczek na realizację zadań inwestycyjnych i remon-towych objętych Otwartym Długofalowym Programem Rozwoju i Modernizacji ROD, postanawia:1. Przyznać ze środków Funduszu Rozwoju Krajowej Ra-

dy PZD, w ramach Otwartego i Długofalowego Progra-mu Rozwoju i Modernizacji ROD, dotację w kwocie 12.500,00 złotych (słownie złotych: dwanaście tysię-cy pięćset) dla następujących ROD:

LP OZ PZDROD Miejscowość Zadanie Dotacja

przyznana

LEGNICA 0

1. Wisienka Głogów Budowa sieci energetycznej 5000

2. Pod Żurawiem Głogów Budowa zaplecza gospodarczego 4000

SŁUPSK 0

3. XXX-lecia Lotnictwa Morskiego Debrzno Budowa budynku administracyjno-biurowego 3500

Razem 12500

2. Termin rozliczenia dotacji ustalić do 30.09.2009 r.3. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

SKARBNIK

/-/ Marian Pasiński

PREZES

/-/ Eugeniusz KONDRACKI

Warszawa, dnia 25 luty 2009 r.

47

III. PRZYPOMNIENIA ORGANIZACYJNE

1. Po Walnym Zebraniu

Po walnym zebraniu bądź konferencji delegatów zarząd ROD w ciągu 14 dni powinien wypełnić obowiązki uregu-lowane w § 30 regulaminu ROD. Zarząd ROD zobligowa-ny jest do przekazania dokumentów z walnego zebrania do właściwego okręgowego zarządu. Należy przekazać nastę-pujące dokumenty: kopie podjętych przez walne zebranie uchwał oraz kopie protokołów powołanych na walnym ko-misji. Jeżeli na walnym zebraniu dokonano wyborów uzu-pełniających do zarządu lub komisji statutowych lub było to nadzwyczajne walne zebranie sprawozdawczo-wybor-cze należy przekazać do okręgowego zarządu kopie pro-

tokołu komisji wyborczej oraz oryginały ankiet wybra-nych członków zarządu ROD. Okręgowe Zarządy prowa-dzą rejestr członków organów Związku w ogrodach, dlate-go należy informować okręg o wszystkich zmianach w za-rządzie ROD lub komisjach statutowych. Należy również pamiętać, iż kopie, które są przekazywane do okręgu mu-szą być uwierzytelnione, czyli poświadczone za zgodność z oryginałem. Uwierzytelnienie kopii polega na opieczęto-waniu ich pieczątką firmową ROD oraz podpisaniu przez przewodniczącego walnego zebrania bądź konferencji de-legatów i prezesa zarządu ROD.

KD

2. Rozliczanie środków z wpisowego

W Polskim Związku Działkowców, od każdego nowego członka Związku pobierane jest wpisowe. Uchwałą KR PZD nr 6/V/2008 z dnia 26 listopada 2008 r., wpisowe zostało ustalone w wysokości od 120 do 300 zł., a okrę-gowe zarządy uprawnione zostały do tego, aby na tere-nie swego działania uchwalić wpisowe, które mieści się w powyższych granicach.

Środki, które są uzyskane z wpłat wpisowego w cało-ści zasilają Fundusz Oświatowy PZD wszystkich jedno-stek organizacyjnych Związku. Podlegają one podziało-wi w następujących proporcjach: 20% wpisowego prze-kazywane jest na fundusz oświatowy PZD rodzinnego ogrodu działkowego, 60% na fundusz okręgowych zarzą-dów PZD, w tym na pokrycie kosztów zaopatrzenia no-

wych członków PZD w kolejne 12 numerów miesięczni-ka „działkowiec” oraz 20% wpisowego na fundusz oświa-towy Krajowej Rady PZD.

Środki, które pochodzą z wpisowego przeznaczone są przede wszystkim na oświatę ogrodniczą nowych dział-kowców m.in. na szkolenie i instruktaż ogrodniczy.

Należy również pamiętać, iż Zarząd ROD zobligowa-ny jest w terminie 2 tygodni od wpłacenia wpisowego przez nowego członka Związku przekazać okręgowemu zarządowi PZD część wpisowego, która jest przypisana wyższym jednostkom organizacyjnym PZD (80%). Waż-ne jest, aby wraz z przekazaniem wpisowego podać do-kładne dane nowego członka PZD tzn. imię i nazwisko oraz adres zamieszkania.

KD

3. Opłata energetyczna

Opłata energetyczna jest corocznie uchwalaną przez wal-ne zebranie członków ROD, na uzasadniony wniosek za-rządu ogrodu. Ma ona przede wszystkim pokrywać straty powstających w trakcie przesyłu energii wewnątrz ogro-du, opłatę abonamentową i składniki stałej stawki sieciowej zawartych w rachunku wystawianym przez zakład energe-tyczny ogrodowi oraz inne obciążenia związane z zarzą-dzaniem siecią. Wysokość opłaty energetycznej ustalana jest na podstawie danych z roku ubiegłego – w szczegól-

ności strat wynikających z różnic pomiędzy wskazaniami licznika głównego a sumą wskazań wszystkich podliczni-ków do niego podłączonych. Dane te powinny być podsta-wą uzasadnienia wniosku zarządu dotyczącego wysokości przedmiotowej opłaty. Przy ustalaniu opłaty energetycznej należy uwzględnić nadwyżki lub niedobory z zeszłego ro-ku. W przypadku wystąpienia nadwyżki nie można prze-znaczyć jej na cele inne niż obniżenie opłaty energetycznej w roku kolejnym oraz na nakłady na sieć ogólno-ogrodową.

TT

48

4. Opłaty w ROD

Przepisy związkowe nie upoważniają zarządu ogro-du do wprowadzania jakichkolwiek opłat obciążających działkowców. Organ ten może jedynie ustalić konkretną wysokość należnej opłaty inwestycyjnej według zasad

określonych przez Krajową Radę. Uchwalanie opłat bez podstawy prawnej skutkuje nieważnością takiej uchwa-ły z mocy § 57 statutu PZD.

TT

5. Udostępnianie dokumentów księgowych komisji rewizyjnej

Komisja rewizyjna ROD co najmniej dwa razy w ro-ku dokonuje kontroli i oceny działalności zarządu ogro-du, w tym finansowej (§ 96 ust. 1 statutu PZD). Zrozu-miałym jest więc, że zarząd ma obowiązek przedłożyć

wszystkie dokumenty księgowe na żądanie komisji re-wizyjnej. W przeciwnym wypadku wypełnienie statu-towego obowiązku kontrolnego przez ten organ było-by niemożliwe.

TT

6. Archiwizacja dokumentów z walnych zebrań

Podstawowym aktem dotyczącym tego zagadnienia jest instrukcja kancelaryjna rodzinnego ogrodu działkowego, stanowiąca załącznik do Uchwały Nr 33/2001 Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców z dnia 26 kwietnia 2001 r. w sprawie instrukcji kancelaryjnej ro-dzinnego ogrodu działkowego (Biuletyn nr 3 z 2001 r.).

Instrukcja kancelaryjna ROD stanowi, iż dokumenty pochodzące z walnego zebrania tj. zawiadomienia, listy obecności na walnych zebraniach, materiały sprawoz-dawcze, plany pracy, wnioski, uchwały, protokoły, wy-

niki wyborów, a także dokumenty z konferencji delega-tów tj. ankiety delegatów na konferencję, listy obecno-ści z zebrań kół, protokoły z zebrań kół, należą do kate-gorii archiwalnej „A”.

Powyższe dokumenty mają znaczenie historyczne i oznaczane są symbolem „A”. Dokumenty te, jako ak-ta wieczyste, nie podlegają zniszczeniu bez zgody archi-wum państwowego i konieczne jest, aby były uporządko-wane i przechowywane zgodnie ze wskazaniami instruk-cji kancelaryjnej ROD.

PM

7. Sprawozdania Zarządu ROD za rok 2008

Zgodnie z Ustawą o Rachunkowości z dnia 29 wrze-śnia 1994 r. (z późniejszymi zmianami) każdy rodzinny ogród działkowy jako podstawowa jednostka organizacyj-na PZD zobowiązana jest do sporządzenia sprawozdania finansowego za rok bilansowy. W PZD termin sporządze-nia i przekazania do OZ PZD sprawozdania finansowego ROD za rok 2008 wyznaczony jest na 30 marca 2009 r.

Rodzinne ogrody działkowe sporządzają sprawozda-nia na drukach opracowanych przez Krajową Radę PZD i dostarczonych ogrodom za pośrednictwem biur Okręgo-wych Zarządów PZD na naradach szkoleniowo-instrukta-żowych z księgowymi ROD. Sprawozdania finansowe za 2008 r. sporządzane są zgodnie ze starym Zakładowym Planem Kont obowiązującym do dnia 31 grudnia 2008 r.

Sprawozdanie finansowe ROD sporządzone na dzień 31 grudnia 2008 r. składa się z bilansu, rachunku zysków

i strat, sprawozdania z Funduszu Oświatowego, sprawoz-dania z Funduszu Rozwoju, informacji dodatkowej oraz części opisowej.

W bilansie należy wykazać wartości poszczególnych grup składników majątkowych wynikających z warto-ści księgowej na dzień 01.01.2008 i 31.12.2008. Środki trwałe i wartości niematerialne i prawne trzeba wykazać po stronie aktywów w wartości netto tzn. pomniejszone o umorzenie. W celu ustalenia rzeczywistego stanu ak-tywów i pasywów należy przeprowadzić inwentaryzację majątku i porównać go ze stanem księgowym, a ewentual-ne różnice rozliczyć. Środki finansowe w kasie i w banku powinny być potwierdzone. Do kont zespołu 2 Należno-ści / aktywa/ i zobowiązania /pasywa/ konieczne jest do-łączenie specyfikacji należności i zobowiązań z datą ich powstania. Każde saldo zgodnie z art.26 Ustawy o ra-

49

chunkowości powinno być potwierdzone. Nie dopusz-cza się tzw. „milczącego akceptu”.

Po stronie pasywów konto 860 Wynik finansowy powi-nien być zgodny z wynikiem z „Rachunku zysków i strat”. Należy doprowadzić do rozliczenia niepodzielonych wy-ników z lat ubiegłych. Wynik dodatni podzielić zgodnie z Uchwałą Krajowej Rady PZD nr 3/XVII/2005 z dnia 16 listopada 2005 r. w sprawie wykorzystania nadwyż-ki rocznej z działalności statutowo-programowej w jed-nostkach organizacyjnych PZD (Biuletyn 1/2006), na-tomiast wynik ujemny należy pokryć z Funduszu Statu-towego ROD.

Konto 810 Fundusz Rozwoju w bilansie powinno być zgodne z wynikiem wykazanym w Sprawozdaniu z Fun-duszu Rozwoju ROD, a konto 851 Fundusz Oświatowy powinno wykazywać wartość zgodną ze stanem ze Spra-wozdania z Funduszu Oświatowego ROD.

W rachunku zysków i strat należy wykazać przycho-dy i koszty działalności rodzinnego ogrodu działkowe-go. W pozycji składka członkowska należy ująć wpływy z tytułu składki członkowskiej, która zgodnie z Uchwa-łą nr.1/XXXI/2007 Krajowej Rady PZD z dnia 21 listo-pada 2007 r. (Biuletyn 11/2007) wynosiła 14 gr od 1m2 powierzchni działki. Ogrody w tej pozycji wykazują tyl-ko wpływy należne ROD, czyli 65% składki otrzymanej od działkowców.

Po stronie kosztów należy przestrzegać prawidłowego ujęcia kosztów działania ogrodu w układzie rodzajowym, jako oddzielną pozycję należy wykazać koszty dotyczą-ce świadczeń zgodnie z Uchwałą nr.143/2007 Prezydium KR PZD z dnia 22 sierpnia 2007 r. w sprawie świadczeń pieniężnych wypłacanych z tytułu działania w organach rodzinnych ogrodów działkowych (Biuletyn 10/2007).

Sprawozdanie z Funduszu Oświatowego należy sporzą-dzić zgodnie z Uchwałą nr.5/XVII/2001 Krajowej Rady PZD z dnia 6 grudnia 2001 r. w sprawie Funduszu Oświato-wego PZD (Biuletyn 1/2003).Wpływy i wydatki tego fun-duszu powinny być ewidencjonowane zgodnie z Uchwałą nr.18/2002 Prezydium Krajowej Rady PZD z dnia 6 grud-nia 2002 r. w sprawie funkcjonowania, zasilania i wykorzy-stywania Funduszu Oświatowego PZD (Biuletyn 1/2002).

Sprawozdanie z Funduszu Rozwoju należy sporządzić wykazując wpływy i wydatki z tego funduszu ewiden-cjonowane zgodnie z Art.36 ustawy o ROD, § 170 i 172

Statutu PZD oraz Uchwałą nr 33/2007 Prezydium KR PZD z dnia 21 marca 2007 r. w sprawie zasad gospoda-rowania Funduszem Rozwoju ROD.

Wpływy z zewnątrz to wpłaty z zakładów pracy, do-tacje z budżetu terenowego oraz odszkodowania otrzy-mane przez ogród wskutek likwidacji ROD za składniki majątkowe stanowiące własność Związku.

Wpływy od użytkowników działek to zgodne ze Sta-tutem PZD i Regulaminem ROD opłaty inwestycyjne, opłaty na inwestycje i remonty, ekwiwalent za niewyko-nane przez działkowców prace na rzecz konkretnych in-westycji i remontów.

Ważną pozycją przychodów Funduszu Rozwoju są przychody uzyskane zgodnie z Uchwałą nr.52/2001 Pre-zydium KR PZD z dnia 6 czerwca 2001 r. w sprawie prze-znaczania środków uzyskanych z tytułu wykorzystywania majątku trwałego Związku (Biuletyn 4/2001).

Poważny udział w przychodach tego funduszu stano-wią dotacje na inwestycje i remonty otrzymane z Krajo-wej Rady i okręgowych zarządów PZD.

Fundusz Rozwoju ROD wykorzystywany jest na budo-wę nowej infrastruktury w ROD, remonty i moderniza-cję istniejących urządzeń, na zwrot opłat inwestycyjnych.

W informacji dodatkowej ROD umieszcza się wymie-nione w druku dodatkowe informacje dotyczące ogrodu, jak informacje o: rachunkach bankowych, powierzchni ogrodu i pod działkami, rozrachunkach, wpływach z wpi-sowego i różnego rodzaju opłatach.

Każde prawidłowo sporządzone sprawozdanie finanso-we zgodnie z § 97 ust.1 Statutu PZD winno być ocenio-ne przez Ogrodową Komisję Rewizyjną i zgodnie z § 82 ust.5 zatwierdzone przez Walne Zebranie ROD. Komplet-ne sprawozdanie finansowe winno być podpisane przez Prezesa Zarządu ROD, Skarbnika Zarządu oraz osobę sporządzającą i przekazane OZ PZD wraz z protokołem Ogrodowej Komisji Rewizyjnej. Uchwałę Walnego Ze-brania zatwierdzającą sprawozdanie finansowe należy do-starczyć zgodnie z § 30 ust.2 Regulaminu ROD w cią-gu 14 dni od daty odbycia Walnego Zebrania.

Powyższe sprawozdania winny być sporządzone na podstawie rzetelnie, bezbłędnie i na bieżąco prowadzo-nych ksiąg rachunkowych, za co zgodnie z Art.4 ust.5 Ustawy o rachunkowości „odpowiedzialny jest kierow-nik jednostki, w tym z tytułu nadzoru”, czyli Prezes ROD.

Opracowała:Z-ca Głównego Księgowego KR PZD

Hanna Kurdybacha

50

8. Prace na rzecz Ogrodu

Zgodnie z § 151 regulaminu ROD „liczbę godzin i zakres pracy na rzecz ROD świadczonej przez członka PZD zgod-nie z przyjętym planem pracy, ustala na każdy rok walne zebranie”. Wobec tego warunkiem koniecznym wprowa-dzenia obowiązku pracy na rzecz ogrodu jest ujęcie zakre-

su prac w planie pracy uchwalonym przez walne zebranie. Jeżeli jednak członek PZD nie może wykonać pracy osobi-ście lub poprzez członka rodziny, zobowiązany jest do wnie-sienia opłaty w wysokości i terminie uchwalonym przez walne zebranie, jako ekwiwalent za niewykonane prace.

KD

IV. PORADY PRAWNE

Zarząd ROD zawarł umowę najmu z pewną spółką. Przedmiotem tej umowy było pomieszczenie znajdujące się na parterze świetlicy ogrodowej. Zarząd ROD wyraził jednocześnie zgodę na dokonywanie w tym obiekcie prac remon-towych i modernizacyjnych związanych z dostosowaniem budynku do potrzeb najemcy. Na podstawie tego postano-wienia najemca wystąpił o wydanie pozwolenia na przebudowę przedmiotowego budynku. Jak należy oceniać taką umowę i sytuację?

Powyższą sprawę należy rozpatrywać w kontekście za-sad reprezentacji Związku, które są określone w statu-cie PZD (art. 29 ust. 2 pkt 2 ustawy o rodzinnych ogro-dach działkowych). Z przepisem tym koresponduje art. 38 Kodeksu Cywilnego, z którego wynika, że PZD – ja-ko osoba prawna – działa poprzez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i opartym na niej statucie. Orga-nem Związku, który reprezentuje go na zewnątrz, czyli za pomocą którego PZD działa w rozumieniu powyższego przepisu, może być zarząd ROD. Zasady w tym zakre-sie reguluje § 92 statutu PZD, który odnosi się do moż-liwości występowania zarządów ROD w imieniu PZD. Z przepisu tego jasno wynika, że zawarcie umowy naj-mu budynku jest sprawą przekraczającą zakres zwykłe-go zarządu i wymaga zgody prezydium okręgowego za-rządu. Szczegółowe zasady w tym zakresie zostały usta-lone w uchwale nr 144/2006 Prezydium Krajowej Ra-dy PZD z dnia 25 października 2006 r. w sprawie zasad udzielania przez prezydia okręgowych zarządów PZD zgody zarządom ROD na działanie przekraczające za-kres zwykłego zarządu (Biuletyn nr 15 z 2006 r.). A za-tem tylko wtedy, gdy wymogi powołanego § 92 są speł-nione można mówić o działaniu organu PZD, a w kon-sekwencji – o działaniu samego Związku.

Z opisu sprawy wynika, że przedmiotowa umowa naj-mu została zawarta przez zarząd ROD bez wymaganej

zgody właściwego prezydium OZ. Wynika stąd, że za-rząd ogrodu zawarł tę umową wbrew zasadom reprezen-tacji Związku określonym w statucie PZD. Oznacza to, że organ ten przekroczył zakres swojego umocowania. Wobec tego zastosowanie znajduje art. 39 Kodeks Cy-wilnego. Stosownie do tego przepisu, kto jako organ oso-by prawnej zawarł umowę w jej imieniu przekraczając zakres umocowania takiego organu, obowiązany jest do zwrotu tego, co otrzymał od drugiej strony w wykonaniu umowy, oraz do naprawienia szkody, którą druga strona poniosła przez to, że zawarła umowę nie wiedząc o bra-ku umocowania. Odpowiedzialność poniosą więc osoby, które zawarły omawianą umowę. Natomiast sama umo-wa najmu jest nieważna i tym samym nie odnosi jakich-kolwiek skutków prawnych wobec PZD. Taka konstata-cja wynika z przytoczonego art. 39 kodeks cywilnego i licznego orzecznictwa do tego przepisu (zob. np. wyrok SN z 1996.12.12, I CKN 22/96, OSNC 1997/6–7/75 oraz wyrok s. apel w Warszawie z 2002.06.06, I ACa 1372/01, OSA 2004/1/2). W konsekwencji zawarta umowa najmu nie może być uznana jako udzielenie niedoszłemu najem-cy prawa do dysponowania nieruchomością PZD na ce-le budowlane. Dlatego też właściwy organ administra-cyjny powinien odmówić wydania pozwolenia na budo-wę umożliwiającego tej spółce przebudowę przedmio-towego budynku.

Tomasz Terlecki

51

Jakie są obowiązki i prawa zarządu ROD w sprawie budowy (rozbudowy) altany?

Punkt wyjścia stanowi § 108 regulaminu ROD w brzmieniu „Członek PZD obowiązany jest powiado-mić na piśmie zarząd o zamiarze budowy lub rozbudowy altany, załączając rysunek uwzględniający jej wymiary i usytuowanie w granicach działki”. Na podstawie po-wyższego przepisu działkowiec obowiązany jest zgłosić do zarządu ROD na piśmie zamiar budowy altany, bądź jej rozbudowy. Zarząd ROD powinien sprawdzić złożo-ne pismo i rysunek przedstawiający altanę, jej wymia-ry, odległość od granic działki i rodzaj dachu. Rysunek ten może być wykonany odręcznie, aby tylko wyraźnie przedstawiał plan altany i wymiary. Od momentu, w któ-rym zarząd ROD przyjmie przedstawione mu dokumen-ty, nie stwierdzając przy tym żadnych uchybień, umiesz-cza je w aktach użytkownika działki, który od tego mo-mentu może zacząć budowę altany.

Kolejnym etapem jest sprawdzenie, czy rozpoczęta budowa lub rozbudowa odpowiada planom przedstawio-nym wcześniej, a tym samym przepisom prawa związ-kowego. Jeżeli zarząd nie stwierdzi uchybień – postę-powanie się kończy. Natomiast, jeżeli wystąpią naru-szenia, zastosowanie znajdzie § 109 ust. 1 regulaminu ROD, według którego „Zarząd ROD wstrzymuje bu-dowę lub rozbudowę altany w przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów niniejszego regulaminu”. Ozna-cza to, iż zarząd ROD jest uprawniony do wstrzyma-nia budowy altany i wezwania do usunięcia nieprawi-dłowości, bądź też do nakazania jej rozbiórki w przy-padku naruszenia przepisów prawa związkowego. Nie-zastosowanie się do w/w przepisów może spowodować

zastosowanie przez zarząd sankcji przewidzianych pra-wem związkowym.

W odniesieniu do konieczności przedstawiania planu zagospodarowania działki zarządowi ROD informuje-my, że taka konieczność istnieje tylko w przypadku bu-dowy (rozbudowy) altany, nie ma zastosowania do innych urządzeń, które mogą znajdować się na działce. Powyż-sze przepisy wyznaczają zakres działania zarządu, w sy-tuacji gdy działkowiec zamierza wybudować na użyt-kowanej przez niego działce altanę. W praktyce ozna-cza to tyle, że zarząd ROD po złożeniu przez działkow-ca wszystkich niezbędnych, oznaczonych przez regula-min ROD danych, dotyczących budowy altany, spraw-dza czy przedstawione informacje są zgodne z wymo-gami prawa związkowego. Tym samym do kompeten-cji zarządu nie należy wyrażanie zgody na budowę alta-ny, a jedynie badanie, czy przedstawione dane dotyczące budowy – a później już sama budowa – spełniają praw-ne wymogi szczegółowo określone w § 107 regulaminu ROD, a zwłaszcza w odniesieniu do rozmiarów altany, które zgodnie z w/w paragrafem wynoszą 25 m2 w ROD mieszczących się w granicach administracyjnych miasta i 35 m2 poza tymi granicami oraz wymiarów 4 m dla da-chu płaskiego i 5 m dla dachu stromego.

Uwaga: w przypadku nie zastosowania się działkow-ca do polecenia przerwania budowy (rozbudowy) altany przekraczającej dopuszczalne wymiary, zarząd poza po-stępowaniem wewnątrzzwiązkowym winien o fakcie sa-mowoli budowlanej powiadomić Powiatowego Inspek-tora Nadzoru Budowlanego.

Marlena Pakuła

Któremu z małżonków przysługuje po rozwodzie prawo użytkowania działki, jeżeli oboje małżonkowie byli człon-kami Związku?

Przedmiotowe zagadnienie omawiane będzie w kon-tekście przepisów statutu PZD określających, do jakich zasad zobowiązany jest stosować się zarząd ROD decy-dując, któremu z małżonków pozostawić prawo użytko-wania działki. Pytanie dotyczyło szczególnie sytuacji, w której małżeństwo posiada małoletnie dzieci.

Jak stanowi § 33 statutu PZD, zarząd ROD wskazuje, które z rozwiedzionych małżonków pozostaje użytkow-nikiem działki, a które zostaje skreślone z listy członków PZD w przypadku, gdy jako małżeństwo byli współużyt-kownikami działki. Podjęcie decyzji przez zarząd wią-że się z podjęciem uchwały. Na podstawie § 34 statutu PZD, każde z rozwiedzionych małżonków ma obowiązek pisemnego zgłoszenia do zarządu ROD faktu rozwiąza-nia małżeństwa w terminie 3 miesięcy od dnia, w którym

wyrok rozwodowy się uprawomocnił. Następnie zarząd ROD mając na względzie § 33 statut PZD ustala, komu pozostawia prawo użytkowania działki. Przepis § 33 ust. 3 stanowi, iż pierwszeństwo do dalszego użytkowania działki posiada ten z rozwiedzionych małżonków, które-mu sąd powierzył prawo opieki nad dziećmi lub faktycz-nie tę opiekę sprawuje. O ile stwierdzenie powierzenia opieki nad dziećmi nie nastręcza trudności interpretacyj-nych, o tyle trudno zinterpretować sformułowanie „fak-tyczne sprawowanie opieki”. Krajowa Rada PZD stoi na stanowisku, że w przypadku pozostawienia prawa wy-konywania władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom wy-rokiem sądu rozwiązującym małżeństwo, w którym ja-ko miejsce zamieszkania małoletniego dziecka ustala się miejsce zamieszkania jednego z nich, przyjmuje się, iż

52

rodzic, u którego dziecko ma stałe miejsce zamieszka-nia faktycznie sprawuje opiekę nad tym dzieckiem. In-terpretacja ta wynika z faktu, iż sąd jest zobligowany do ustalenia w wyroku rozwodowym jednego, konkretne-go miejsca zamieszkania dziecka, co wiąże się z faktem sprawowania bezpośredniej pieczy nad dzieckiem przez jedno z rodziców, także z faktem, iż wszystkie sytuacje życiowe dziecka tj. uczęszczanie do szkoły skupiają się

w tym miejscu. Oznacza to, iż rodzic u którego ma miej-sce zamieszkania dziecko faktycznie jest dysponentem kontaktów dziecka ze światem zewnętrznym, w tym i z drugim rodzicem, a także podejmuje wszystkie bieżące decyzje związane z życiem codziennym dziecka. Wia-domym jest jednak, że każda z sytuacji faktycznych jest inna i należy rozpatrzyć sprawę w tym kontekście zgod-nie z kompetencjami.

Marlena Pakuła

Jakie dane członka Zarządu ROD można umieścić na tablicy ogłoszeniowej na terenie ogrodu?

W związku z pełnieniem funkcji w Zarządzie ROD, osoba wybrana staję się częściowo osobą publiczną. Na tablicy ogłoszeń można umieścić imię i nazwisko oraz funkcję, którą dana osoba sprawuje. Za pisemną zgodą ta-kiej osoby można zamieścić również telefon kontaktowy.

Kolejna kwestią jest informacja o dyżurach, jakie są

pełnione przez poszczególne osoby czyli podanie miej-sca oraz godziny odbycia takiego dyżuru. Należy rów-nież rozważyć możliwość umieszczenia telefonu kontak-towego do elektryka lub gospodarza ogrodu w razie po-wstania awarii. Oczywiście za pisemną zgodą osób, któ-re pełnią te funkcje.

Katarzyna Dudzińska

W związku z licznymi pytaniami przypominamy podstawowe zasady usuwania drzew w rodzinnych ogrodach dział-kowych.

Przedmiotowe zagadnienie regulują przede wszystkim przepisy zawarte w ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. nr 92, poz. 880, zwanej da-lej ustawą). Zgodnie z nimi, wycięcie drzewa wiąże się zazwyczaj z koniecznością uzyskania zgody właściwe-go organu administracji publicznej. Nie wszyscy mu-szą jednak spełnić ten obowiązek. Ustawa wprowadzi-ła bowiem pewne zwolnienia. Dla zarządów i działkow-ców istotne będzie to, że bez formalności można usuwać drzewa lub krzewy:

1) owocowe;2) których wiek nie przekracza 5 lat.Oznacza to, że usunięcie z terenów ogólnych ogrodu

lub działki ozdobnych drzew lub krzewów, których wiek przekracza 5 lat, wymagać będzie uzyskania zezwolenia. Jak wynika z art. 83 ust. 1 ustawy, usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości wymaga zezwolenia wy-danego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Zainteresowany musi więc najpierw złożyć odpowiedni wniosek, który uruchamia całą procedurę zmierzającą do wydania decyzji.

Kto składa wniosek? To zależy. Jeżeli bowiem istnieje potrzeba usunięcia drzewa lub krzewu z terenu działki, to wniosek powinien złożyć działkowiec. Dlaczego? Ponie-waż to on jest właścicielem wszystkich nasadzeń znajdu-jących się na działce. Stanowi o tym art. 15 ust. 2 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. z 2005 r. nr

169, poz. 1419 ze zm.). Natomiast w przypadku zamia-ru usunięcia drzewa lub krzewu z terenu ogólnego ogro-du, to zarząd ROD występuje o wydanie odpowiednie-go zezwolenia.

Za usunięcie drzew lub krzewów ponosi się zazwyczaj opłaty. Obciążają one posiadacza nieruchomości; nalicza je i pobiera organ, który zezwolił na ich usunięcie. Ich wysokość podaje w zezwoleniu. Ale Uwaga: niezwykle istotny przepis zawarty jest w art. 86 ust. 1 pkt. 8 usta-wy. Stanowi on bowiem, że nie pobiera się opłat za usu-nięcie drzew i krzewów z ogrodów działkowych, jeżeli zostały wycięte przy okazji zabiegów pielęgnacyjnych. Oznacza to, że w takiej sytuacji zarówno działkowcy, jak i zarządy ogrodów zwolnieni są z tego świadczenia. Trze-ba jednak we wniosku o wydanie zezwolenia podkreślić, że zamierza się usunąć drzewo lub krzew znajdujący się na terenie ogrodu działkowego.

Na zakończenie trzeba przestrzec, że usunięcie drzewa lub krzewu bez stosownego zezwolenia wiąże się z ne-gatywnymi konsekwencjami finansowymi. W takich sy-tuacjach bowiem wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną. Kara ta wyno-si tyle, ile trzykrotna opłata za usunięcie drzew lub krze-wów. Nie wykonanie tego obowiązku w terminie powo-duje, że ustalona kara wraz z odsetkami za zwłokę pod-lega przymusowemu ściągnięciu w trybie określonym w przepisach o postępowaniu egzekucyjnym w admi-

53

nistracji. Zanim więc przystąpimy do wycięcia drzewa z naszej działki, upewnijmy się, czy spełniliśmy wszyst-

kie obowiązki z tym związane, aby niepotrzebnie nie na-razić się na poważne sankcje finansowe.

Tomasz Terlecki

Jak w praktyce można zastosować tzw. zasady współżycia społecznego, które według statutu PZD mają moc obo-wiązującą i powinny być przestrzegane?

Wyjaśniając powyższą kwestię można posłużyć się ciekawym rozstrzygnięciem Prezydium Krajowej Rady PZD, które zapadło kilka lat temu w pewnej sprawie do-tyczącej przydziału działki na rzecz osoby bliskiej. Otóż Prezydium Okręgowego Zarządu stwierdziło nieważność uchwały Zarządu ROD, na podstawie której przyjęto Pa-na AB w poczet członków Związku i przydzielono mu działkę jako współmałżonkowi zmarłego członka PZD (§ 68 ust. 3 statutu PZD). Prezydium Okręgowego Zarządu uznało, że Panu AB nie przysługiwało w tym przypadku prawo pierwszeństwa do tej działki z uwagi na fakt, że na podstawie wyroku Sądu Rejonowego został uznany za niegodnego dziedziczenia jako spadkobierca swojej zmarłej żony. Dlatego też stwierdzono, że „nie mógł i nie może uzyskać prawnie nic co było w posiadaniu, w tym przypadku, w użytkowaniu lub własnością jego żony”. Ponadto Prezydium OZ przyjęło, że Pan AB podstępnie zataił przed zarządem ogrodu fakt wydania przytoczo-nego wyroku, przez co ten wydał uchwałę działając pod wpływem błędu. Z tych też względów Prezydium Okrę-gowego Zarządu stwierdziło nieważność uchwały pod-jętej przez Zarząd ROD w sprawie przydziału działki.

Decyzję tę zaskarżył Pan AB, który podniósł, że jest ona obarczona licznymi wadami, które przesądzają o jej nieważności. Zaznaczył, że nie było podstaw do unieważ-nienia uchwały zarządu ROD, jako że spełniała wszelkie wymogi prawne wynikające z przepisów związkowych. Skarżący podkreślił również, iż członkostwo Związku i prawo użytkowania działki nie podlegają dziedzicze-niu, a zatem bezzasadny jest wywód poczyniony przez Prezydium OZ, który został oparty o przepisy Kodeksu Cywilnego odnoszące się do spadków, a w szczególno-ści dotyczące niegodności dziedziczenia. Wobec powy-żej argumentacji Skarżący wniósł o stwierdzenie nieważ-ności uchwały Prezydium Okręgowego Zarządu PZD.

Mając na uwadze tak zakreślony stan faktyczny oraz tak sformułowane zarzuty, Prezydium Krajowej Rady PZD zauważyło, że współmałżonek zmarłego działkowca ma zasadniczo do pozostawionej działki prawo pierwszeń-stwa, które zazwyczaj „wyprzedza” takie prawo przysłu-gujące innym osobom bliskim zmarłego (np. dzieciom). Wyrazem tego jest § 76 ust. 1 regulaminu ROD, stanowią-cy że „W razie wygaśnięcia członkostwa Związku i pra-wa użytkowania działki na skutek śmierci członka Związ-ku, współmałżonek nie będący członkiem Związku zacho-

wuje prawo do korzystania z działki i podlega ochronie Związku w terminie określonym przez statut na złożenie wniosku o nadanie członkostwa”.

W tym kontekście należy rozpatrzeć zasadniczy pro-blem niniejszej sprawy, który można zdefiniować nastę-pującym pytaniem: Czy sądowe uznanie współmałżon-ka zmarłego działkowca za niegodnego dziedziczenia po nim stanowi podstawę do pozbawienia tego współ-małżonka prawa pierwszeństwa do pozostawionej dział-ki rodzinnej? Odpowiedź na to pytanie wymaga przypo-mnienia przyczyn uzasadniających uznanie danej osoby za niegodną dziedziczenia. Zostały one ujęte w art. 928 § 1 Kodeksu Cywilnego, który wymienia:• umyślne dopuszczenie się ciężkiego przestępstwa prze-

ciwko spadkodawcy;• nakłonienie podstępem lub groźbą spadkodawcy do

sporządzenia lub odwołania testamentu albo przeszko-dzenie w taki sam sposób w dokonaniu jednej z tych czynności;

• umyślne ukrycie lub zniszczenie testamentu spadko-dawcy, podrobienie lub przerobienie testamentu albo świadome skorzystanie z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego.Jak widać, powyższe przyczyny dotyczą zachowań wy-

jątkowo nagannych, które zasługują na szczególne potę-pienie i jako takie wykluczają, aby osoba ich się dopusz-czająca mogła korzystać ze statusu spadkobiercy, czyli osoby przejmującej spadek po zmarłym.

Konstatacja ta rodzi jednak pytanie o wpływ orzecze-nia o uznaniu za niegodnego dziedziczenia na możliwość przejęcia prawa użytkowania działki rodzinnej po zmar-łym działkowcu. Słusznie zauważył bowiem Skarżący, że członkostwo Związku i prawo użytkowania działki nie podlegają dziedziczeniu. Nie oznacza to jednak, że prawa te nie mają charakteru cywilnoprawnego. Należy zauważyć, że zgodnie z dominującym poglądem statut organizacji społecznej (a więc i PZD) jest swoistą umo-wą cywilną, do której przyłączają się kolejni członko-wie. To stwierdzenie rodzi istotne konsekwencje. Spre-cyzowanie bowiem prawnego charakteru statutu PZD ma kluczowe znaczenie dla kwalifikacji prawnej więzi ist-niejących między Związkiem a jego członkami. Można zatem stwierdzić, że przez przystąpienie danej osoby do PZD, wyrażające akceptację postanowień statutu i innych aktów wewnętrznych, nawiązuje się pomiędzy stronami

54

prawny stosunek członkostwa. Jest to niewątpliwie sto-sunek prawa cywilnego o charakterze zobowiązaniowym. Na treść stosunku członkostwa składają się wypływające zeń prawa i obowiązki stron tego stosunku.

Nie ulega wątpliwości, że takim podstawowym prawem jest użytkowanie działki, które również ma charakter cy-wilnoprawny. Świadczy o tym przede wszystkim art. 14 ust. 1 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, z któ-rego wynika, że prawo to polega na bezpłatnej i bezter-minowej możliwości używania działki i pobierania z niej pożytków. Konsekwencją takiego charakteru prawa użyt-kowania działki jest możliwość jego ujawnienia w księ-dze wieczystej (vide: art. 14 ust. 4 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych).

W konsekwencji należy stwierdzić, że członkostwo Związku i prawo użytkowania działki są prawami cywil-nymi. Nie podlegają one jednak dziedziczeniu z uwagi na art. 922 § 2 Kodeksu Cywilnego. Przepis ten stano-wi bowiem, że „Nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą, jak również pra-wa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczo-ne osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobierca-mi“. Bezspornym jest, że członkostwo w PZD jest nie-dziedziczne z uwagi na swój ścisły związek z osobą, która je posiadała; śmierć skutkuje więc wygaśnięciem człon-kostwa. Inaczej sprawa wygląda odnośnie prawa użyt-kowania działki, które przechodzi na oznaczone osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami. Wyni-ka to przede wszystkim z art. 31 ust. 4 ustawy o rodzin-nych ogrodach działkowych. Stwierdza on, że „W razie wygaśnięcia prawa użytkowania działki na skutek śmierci członka, przy przydziale użytkowanej przez niego działki pierwszeństwo mają jego osoby bliskie użytkujące z nim wspólnie działkę; w wypadku ubiegania się o przydział działki więcej niż jednej osoby bliskiej wybór należy do PZD”. Identyczny zapis obowiązywał w ustawie o pra-cowniczych ogrodach działkowych, która obowiązywała do dnia wejścia w życie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych (tj. do 21 września 2005 roku).

Omówiony wyżej § 68 ust. 3 statutu PZD jest bez-pośrednią konsekwencją przytoczonego art. 31 ust. 4 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Określa bowiem sposób skorzystania z możliwości przejęcia działki po zmarłym działkowcu. Tym samym powyższe przepisy nadają oznaczonym osobom konkretne prawo podmiotowe, gdyż wyznaczają im sferę możności po-stępowania w określony sposób w celu zabezpieczenia ich interesów.

W efekcie pierwszeństwo – jak i każde inne prawo pod-miotowe – podlega rozpatrzeniu w kontekście art. 5 Ko-deksu Cywilnego. Stanowi on, że „Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społecz-no-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasa-dami współżycia społecznego. Takie działanie lub zanie-

chanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony”. Istotne w przedmioto-wej sprawie wydaje się zatem, czy Skarżący nie nadużył swojego prawa w świetle przesłanek wskazanych w w/w art. 5. Innymi słowy należałoby zbadać zgodność skorzy-stania przez Pana AB z prawa pierwszeństwa ze społecz-no-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z za-sadami współżycia społecznego.

Jeżeli chodzi o ocenę społeczno-gospodarczego prze-znaczenia prawa wynikającego z § 68 ust. 3 statutu PZD, to należy mieć na względzie funkcję tego prawa i inte-res rodziny (cel prawa). Społeczno-gospodarcze przezna-czenie prawa wynika bowiem z jego treści i charakteru. Ważną rolę w tym zakresie odgrywają przepisy dotyczą-ce istoty działki w ROD. Podstawowe znaczenie ma tu zwłaszcza § 11 regulaminu ROD, z którego wynika, że działka przeznaczona jest do zaspokajania potrzeb człon-ka Związku i jego rodziny w zakresie aktywnego wypo-czynku i prowadzenia upraw ogrodniczych przede wszyst-kim na własne potrzeby; ma ona szczególne znaczenie dla integracji wielopokoleniowej rodziny, wychowania dzie-ci i młodzieży, zachowania aktywności i zdrowia ludzi trzeciego wieku oraz poprawy warunków bytowych ro-dziny. W tym kontekście jasnym jest, że udzielenie oso-bom najbliższym prawa pierwszeństwa do przejęcia po zmarłym jego działki ma na celu ochronę interesu rodzi-ny korzystającej do tej pory z dobrodziejstw działki, któ-ra niejednokrotnie jest miejscem, gdzie znajduje się ich wspólny dorobek i toczy się życie rodzinne. Działka ma zatem służyć rodzinie jako całości poprzez wzmacnianie więzi łączących jej poszczególnych członków.

Tak zdefiniowane społeczno-gospodarcze przeznacze-nia prawa wynikającego z § 33 ust. 3 statutu PZD przesą-dza, że skorzystanie przez Pana AB z pierwszeństwa nada-nego przez ten przepis było sprzeczne z funkcją i istotą tego prawa. Jak bowiem wynika z orzeczenia o uznaniu za niegodnego dziedziczenia, postępowanie Skarżącego wobec swojej rodziny było drastyczne i szczególnie na-ganne. Wynika z tego, że zachowywał się karygodnie wo-bec zmarłej członkini Związku i swoich dzieci, a swoją postawą zerwał więzi łączące go z najbliższymi. W tej sytuacji przyznanie mu prawa użytkowania działki – któ-re dotychczas przysługiwało jego żonie – niweczyłoby cel, dla którego statut PZD przyznaje prawo pierwszeń-stwa. Byłoby to również sprzeczne z dobrze pojętym in-teresem jego dzieci, a zwłaszcza tych małoletnich, które zostały umieszczone w rodzinie zastępczej.

Wymienione argumenty uzasadniają również pogląd, że wykonanie prawa pierwszeństwa przez Skarżącego było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Umożli-wienie mu wykorzystania § 68 ust. 3 statutu PZD prowa-dziłoby do skutku nieaprobowanego społecznie ze wzglę-du na ogólnie przyjęte normy moralne. Efektem przyzna-nia mu prawa użytkowania spornej działki byłoby bowiem

55

pokrzywdzenie jego dzieci, które do tej pory korzystały z przedmiotowej działki razem z matką.

Z powyższych względów trzeba stwierdzić, że Pan AB nadużył prawo wynikające z § 68 ust. 3 statutu PZD. Użył je bowiem niezgodnie z jego przeznaczeniem społecznym. Oznacza to, że wraz z nadużyciem tego prawa, przestało ono istnieć, co wynika z art. 5 Kodeksu Cywilnego. Dla-tego też Skarżący nie mógł skorzystać w tym przypad-ku z pierwszeństwa do przejęcia działki swojej zmarłej żony. W efekcie takie pierwszeństwo przysługiwało po-zostałym osobom bliski, czyli dzieciom zmarłej członki-ni Związku. Pominięcie tych osób w zakresie przydziału spornej działki było zatem niezgodne ze statutem PZD

jako naruszające przysługujące im prawo pierwszeństwa do tej działki. Stąd konieczne było stwierdzenie nieważ-ności uchwały Zarządu ROD.

Jak zatem widać, zasady współżycia społecznego mogą stanowić podstawę nawet do odmowy przydziału dział-ki osobie, która posiada statutowe prawo pierwszeństwa w tym zakresie. Należy jednak stanowczo zaznaczyć, że tego rodzaju rozstrzygnięcia są możliwe jedynie w wyjąt-kowych sytuacjach, kiedy dochodzi do nadużycia prawa przez osobę, która z uwagi na powszechne zasady postę-powania i poczucie przyzwoitości nie powinna korzystać z dobrodziejstw przepisów, a w szczególności ze wzglę-du na swoją wysoce naganną postawę.

Tomasz Terlecki

V. INFORMACJE

1. Powierzchnia do składki

W dniu 27 stycznia br. Prezydium Krajowej Rady przy-jęło do preliminarza na rok 2009 powierzchnię, jaka użyt-kowana jest przez działkowców. Zgodnie z przyjętymi zasadami ogrody nie odprowadzają składki od terenów ogólnych oraz od działek, które nie posiadają użytkowni-ków. Zatem ogród nie odprowadza składki od placów za-baw czy alejek, ale również od działek które nie zostały przydzielone członkom PZD. W bieżącym roku, zgodnie

z danymi przekazanymi przez okręgowe zarządy dział-ki użytkuje 919 007 działkowców, a powierzchnia przez nich zajmowana to 31900 ha.

Warto przypomnieć, że w 2009 r. składka członkow-ska wynosi 15 gr. od m2 działki i obowiązuje ona w ca-łej Polsce . Natomiast 65% tej kwoty pozostaje do dys-pozycji ogrodu.

GF

2. Wydawnictwa KR PZD

Informujemy, że wzorem lat ubiegłych Krajowa Rada wydrukowała zaproszenia na walne zebrania w rodzin-nych ogrodach działkowych. Podobnie jak w roku ubie-głym zaproszenia nie dotyczą konkretnego roku, tak więc mogą być wykorzystane również w następnym roku. Kra-

jowa Rada PZD dysponuje również bloczkami „Kasa przyjmie” oraz dyplomami od zarządów ROD.

Zarówno zaproszenia jak i inne wydawnictwa są do-stępne jedynie za pośrednictwem okręgowych zarządów. Prosimy o składanie zamówień w okręgowych zarządach.

JP

3. Odznaczenia związkowe

W nawiązaniu do trwających walnych zebrań oraz przypadających w 2009 r. jubileuszy w rodzinnych ogro-dach działkowych zwracamy uwagę, że procedura nada-

nia odznaczeń związkowych wymaga czasu, szczególnie w przypadku nadania odznak przez Prezydium Krajowej Rady PZD: złotej odznaki „Zasłużonego Działkowca”

56

oraz odznaki „Za Zasługi dla PZD” Wniosek o nadanie złotej odznaki „Zasłużonego Działkowca” powinien za-wierać wszystkie dane, a więc nazwę organu występu-jącego, imię i nazwisko osoby wnioskowanej, imię ojca, datę urodzenia, nr użytkowanej działki, rok przystąpienia do Związku. Wniosek powinien zawierać również posia-dane odznaczenia oraz rok ich nadania. Ponadto wniosek powinien być indywidualnie uzasadniony z wyszczegól-nieniem działalności w organach Związku.

W przypadku odznaki „Za Zasługi dla PZD”, która może być nadana równie instytucjom, obok w/w danych

w uzasadnieniu wniosku należy podać szczególne za-sługi dla PZD, a nie tylko dla danego rodzinnego ogro-du działkowego.

Należy pamiętać, że wnioski o nadanie odznak przez Prezydium Krajowej Rady PZD powinny być zaopinio-wane przez Prezydium okręgowego zarządu oraz komi-sję odznaczeń związkowych KR PZD. Dlatego też pro-simy o uwzględnienie powyższych zasad i wcześniejsze składanie wniosków do okręgowych zarządów PZD, że-by mogły trafić do Krajowej Rady PZD co najmniej na 2 miesiące przed przewidywanym terminem ich wręczenia.

JP

4. Pracownik ds. inwestycji w każdym OZ

Prezydium Krajowej Rady w dniu 27 stycznia br. zde-cydowało o możliwości sfinansowania w okręgach z Fun-duszu Rozwoju płacy pracownika ds. inwestycji, osoby która zgodnie z posiadanym wykształceniem i doświad-czeniem służyć będzie ogrodom pomocą w organizowa-niu i realizacji inwestycji. Taka fachowa pomoc jest ogro-dom, ale również okręgowym zarządom wręcz niezbęd-na. Wiele ogrodów realizuje Otwarty Długofalowy Pro-gram Rozwoju i Modernizacji ROD jest to przedsięwzię-cie trudne, wymagające umiejętności wybrania odpowied-nich zadań, ustalenia środków niezbędnych na ich reali-zacje, przygotowania właściwych i wiarygodnych doku-mentów w przypadku występowania o pomoc finansową z zewnątrz, ale również rozliczenia tych środków w spo-sób właściwy i nie budzący wątpliwości. Czasami trudno-ści ogrodom przysparza określenie w sposób właściwy za-dania, czy znalezienie odpowiednich materiałów do jego wykonania. Jest to zrozumiałe, przecież w ogrodach za-

rząd nie musi składać się z fachowców to przede wszyst-kim ludzie obdarzeni zaufaniem działkowców. Właśnie wtedy potrzebna jest im pomoc i rada, która ochroni za-rząd ROD przed niepotrzebnymi wydatkami i pozwoli na właściwe i zgodne z prawem i sztuką budowlaną wyko-nanie prac. Nie znaczy to jednak, że okręgi będą mogły w sposób nieograniczony korzystać ze środków z tego Funduszu. W pierwszej kolejności okręgi muszą zabez-pieczyć środki na realizacje obowiązków, na które Fun-dusz jest przeznaczony i określić potrzeby oraz możli-wości finansowe utrzymania pracownika. Dlatego decy-zje w tej sprawie przekazane zostały w ręce prezydiów okręgowych zarządów, które jako najbardziej kompetent-ne mogą określić potrzeby w okręgu, ale również usta-lić możliwości sfinansowania i wykorzystania pracowni-ka do spraw inwestycji. Jest to duża szansa dla okręgów ale przede wszystkim dla ogrodów na właściwe i ekono-miczne realizowanie inwestycji w ogrodach.

GF

5. Oświata w PZD

Propagowanie wiedzy ogrodniczej, zasad zagospoda-rowania działek i ogrodów, szkolenie nowych członków i podnoszenie wiedzy przez użytkujących działki to jed-no z najważniejszych zadań Związku. Ogromną rolę do spełnienia mają w tym zakresie instruktorzy ds. ogrod-niczych zatrudniani w okręgowych zarządach PZD. Ze względów ekonomicznych, tylko niektóre okręgi stać było do tej pory na zatrudnianie specjalistów z tej dzie-dziny. W 2008 r. Krajowa Rada przeprowadziła bada-nia w okręgowych zarządach mające na celu określe-nie możliwości zwiększenia zatrudnienia instruktorów

ogrodniczych. W wyniku tych badań Prezydium Kra-jowej Rady podjęło uchwałę stwarzającą nowe, szer-sze możliwości finansowania z Funduszu Oświatowego okręgów zatrudnienia instruktorów posiadających wyż-sze wykształcenie ogrodnicze. Decyzje w tej sprawie będą podejmować same okręgi po zbilansowaniu Fun-duszu Oświatowego i zapewnieniu środków na wyko-nanie innych obowiązków finansowanych z tych środ-ków, a przede wszystkim zapewnienie dostarczania 12 kolejnych numerów miesięcznika „działkowiec” dla no-wych członków Związku.

MP

57

6. Kolejne zmiany w prawie pracy

Informujemy o kolejnych zmianach w prawie pracy, mających znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania biur w jednostkach organizacyjnych Związku, zatrudnia-jących osoby na podstawie umowy o pracę.

Od dnia 16 stycznia 2009 r. obowiązują nowe przepisy w zakresie zatrudniania bezrobotnych. Weszło w ży-cie rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 stycznia 2009 r. w sprawie szczegółowych wa-runków i trybu dokonywania refundacji ze środków Fun-duszu Pracy kosztów wyposażenia lub doposażenia sta-nowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego (Dz.U nr 5, poz. 26).

W ustawie z 19 grudnia 2008r. o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. nr 6, poz.33), która weszła w życie 1 lutego 2009 r. został m.in. skrócony z 33 do 14 dni okres wypłaty wynagrodzenia chorobo-wego, finansowanego ze środków pracodawcy, dla pra-cowników powyżej 50 roku życia (zmiana art. 92 Kodek-su pracy). Tym pracownikom od 15 dnia choroby w roku kalendarzowym będzie przysługiwał zasiłek chorobowy wypłacany przez ZUS.

Pracodawcy nie mają już obowiązku opłacania skła-dek na Fundusz Pracy za osoby, które ukończyły 55 lat- w przypadku kobiet i 60 lat – w przypadku mężczyzn. Zwolnienie to dotyczy również pracowników w wieku powyżej 50 lat, którzy pozostawali w rejestrze bezro-botnych przez co najmniej 30 dni przed zatrudnieniem.

Powyższe zmiany spowodują znaczne obniżenie kosztów zatrudnienia. W ich wyniku pracodawcy będą płacili jedy-nie przez 14 dni wynagrodzenie chorobowe pracownikom, którzy ukończyli 50 lat, a nie przez 33 dni, jak do tej pory. Zasada ta jest stosowana od następnego roku kalendarzo-wego po roku, w którym pracownik ukończył 50 rok życia.

Ponadto został zniesiony obowiązek uzyskania od no-wego pracownika oświadczenia o niepozostawaniu w re-

jestrze bezrobotnych i poszukujących pracy. Dodatkowo pracodawca nie ma już obowiązku informowania wła-ściwego powiatowego urzędu pracy o zatrudnieniu oso-by bezrobotnej. Po zmianie przepisów jedynie bezrobot-ny podejmujący pracę jest zobowiązany przekazać do po-wiatowego urzędu pracy niezbędne informacje o podję-ciu zatrudnienia.

Od dnia 6 lutego 2009 r. nastąpiły kolejne zmiany w za-kresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Od tego dnia obo-wiązuje rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecz-nej z dnia 7 stycznia 2009 r. w sprawie statystycznej kar-ty wypadku przy pracy (Dz. U. nr14, poz.80) W rozpo-rządzeniu został określony wzór statystycznej karty wy-padku przy pracy oraz sposób i terminy jej sporządzania i przekazywania do właściwego urzędu statystycznego. Statystyczna karta wypadku powinna być przekazywa-na do Urzędu Statystycznego w terminie do 15 dnia ro-boczego miesiąca następującego po miesiącu, w którym został zatwierdzony protokół powypadkowy lub w któ-rym sporządzono kartę wypadku.

Od 1 stycznia 2009 r. obowiązuje również nowy, zmie-niony formularz wniosku o emeryturę. Osoby ubez-pieczone urodzone po 31 grudnia 1948 r., które nie speł-niają warunków do wcześniejszej emerytury, wniosek o emeryturę składają bezpośrednio w ZUS. Pracodawca nie jest zobowiązany do kompletowania wniosku o eme-ryturę w przypadku nowych emerytur. Obowiązek kom-pletowania i złożenia w ZUS wniosku o emeryturę mają nadal płatnicy, którzy zatrudniają osoby urodzone przed 1 stycznia 1948 r. oraz osoby ubezpieczone urodzone po 31 grudnia 1948 r., które będą przechodzić na emerytu-rę na dotychczasowych zasadach, a więc np. w przypad-ku: wcześniejszej emerytury pracowniczej. Nowy wzór wniosku o emeryturę Rp-1E można pobrać ze strony ZUS: www.zus.pl.

JP

7. Ekologia w Szczecinie

Działania zmierzające do wdrażania, jak i propagowa-nia wśród działkowców oraz mieszkańców miasta wie-dzy z zakresu ekologii, to cele jakie w 2009 roku stawiają sobie Okręgowe Zarządy Polskiego Związku Działkow-ców razem z Dyrekcją Infrastruktury i Ochrony Środo-wiska Urzędu Miasta w Szczecinie.

Jednym z planowanych przedsięwzięć jest prezentowa-nie zagadnień ekologii w Rodzinnych Ogrodach Dział-

kowych w audycji „Akademia Działkowca”, od lat emi-towanej przez Polskie Radio Szczecin.

Jest to ważna tematyka zwłaszcza, że rodzinne ogro-dy działkowe to tereny zielone mające wpływa na zdro-wie mieszkańców, jak i na zachowanie równowagi przy-rodniczej. Wymagają również szczególnej pielęgnacji.

Tym bardziej cieszy fakt, że oprócz prowadzenia edu-kacji, równolegle wdrażane są bezpośrednie działania.

58

Urząd Miasta realizując zadania Państwa, wykonał pra-ce melioracyjne na terenie miasta wynikające z potrzeb Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Pomógł także dwóm rodzinnym ogrodom działkowym uporać się z problemem ekologicznego wykorzystania obciętych gałęzi i krzewów. Przekazane Okręgowemu Zarządowi PZD rozdrabniar-ki już na wiosnę będą mogły pójść w ruch, a uzyskiwa-ny materiał zostać odpowiednio spożytkowany pod czuj-nym okiem Instruktorów Działkowych.

Jednak jest to dopiero pierwszy krok w realizacji wspól-nych przedsięwzięć – korzystnych nie tylko dla działkow-ców, ale również wszystkich mieszkańców Szczecina. Do realizacji czeka jeszcze m.in. skanalizowanie ROD, czy kontynuowanie tematu oświaty. Biorąc pod uwagę do-tychczasowe doświadczenie i wiedzę Instruktorów Dział-kowych oraz specjalistów Urzędu Miasta, jak również do-tychczasową dobrą współpracę, można przypuszczać, że na efekty nie będzie trzeba długo czekać.

AH

8. Samowole budowlane na terenach rodzinnych ogrodów działkowych – problem nie tylko w Poznaniu

Do końca 2007 roku działania poznańskiego nadzoru budowlanego w zakresie sprawdzania legalności zabudo-wy na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych były doraźne i ograniczały się do interwencji na sporadyczne prośby zainteresowanych.

W związku z lawiną wniosków, które w drugiej po-łowie 2007 roku zaczęły wpływać do Powiatowego In-spektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania, konieczne było podjęcie decyzji o systemowym zajęciu się tym problemem, który generalnie polega na żywio-łowej i sprzecznej z obowiązującym prawem zabudowie działek. Działek, z założenia, o rekreacyjnym i ogrodni-czym charakterze.

W 2008 roku przystąpiliśmy do realizacji, opracowa-nego w naszym Inspektoracie, programu systemowego rozwiązania problemu, dotyczącego samowoli budowla-nych na działkach rekreacyjno-ogrodniczych. Podjęcie te-go problemu w sposób kompleksowy i usystematyzowany wynika również z faktu, że w stolicy Wielkopolski znaj-duje się 90 Rodzinnych Ogrodów Działkowych, w skład których wchodzi prawie 19 tysięcy działek.

W programie tym założyliśmy, że celem kontroli pro-blemowych na terenach Rodzinnych Ogrodów Działko-wych będzie przede wszystkim zahamowanie coraz po-wszechniejszego zjawiska nieprzestrzegania przepisów Prawa budowlanego, polegającego na przekraczaniu przez użytkowników miejskich działek 25 m2 powierzchni za-budowy altan i obiektów gospodarczych, których budo-wa, jedynie do takiej wielkości, zwolniona jest z obo-wiązku uzyskania zarówno pozwolenia na budowę, jak i dokonania zgłoszenia zamiaru budowy.

W 2008 roku przeprowadziliśmy 89 kontroli sposobu zabudowy działek na terenach 7 Rodzinnych Ogrodów Działkowych. W efekcie spośród 89 skontrolowanych obiektów – 33 (37% ogółu skontrolowanych obiektów) okazały się samowolami budowlanymi, w odniesieniu do 16 obiektów w dalszym ciągu prowadzone są czynności wyjaśniające, a 40 obiektów nie narusza przepisów Pra-wa budowlanego.

Podsumowując pierwszy rok działań Powiatowego In-spektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania w zakresie systematycznych kontroli legalności zabu-dowy na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych, należy stwierdzić, że przyniósł on już konkretne efekty. Efekty wynikające nie tylko z naszych kontroli i postę-powań administracyjnych, ale także z powodu zainicjo-wania działań porządkujących obecny stan przez władze Polskiego Związku Działkowców różnych szczebli. Syste-matyczne kontrole spowodowały również, że świadomość prawna działkowców i członków zarządów ROD zaczę-ła wzrastać, a tym samym zaczęło zanikać powszechne przeświadczenie o bezkarności budowlanych samowoli.

W ten sposób rozpoczęty został długotrwały proces po-rządkowania zabudowy na terenach ROD w Poznaniu. Ostatnio problemem tym, w skali kraju, zainteresowały się również centralne organy administracji rządowej. Na-tomiast w Poznaniu w 2009 roku kontynuować będziemy działania kontrolne – w sposób dużo wcześniej zaplano-wany i w liczbie zbliżonej do ubiegłorocznej. Szczegó-łowe sprawozdanie z naszych dotychczasowych działań kontrolnych i prewencyjnych opublikowane jest na stro-nie www.pinb.poznan.pl

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego

dla Miasta Poznania

Paweł Łukaszewski

59

9. 60-lecie „działkowca”

Rok 2009 to rok jubileuszowy dla miesięcznika „dział-kowiec”. 60 lat wcześniej, we wrześniu 1949 r., ukazał się pierwszy numer „działkowca”. Początkowo pismo było czarno-białe, 16 stronicowe, w całości poświęcone spra-wom pracowniczych ogrodów działkowych, uprawianym tam roślinom i hodowanym zwierzętom. Na przestrzeni lat „działkowiec” zmieniał się, powiększał objętość, roz-szerzał tematykę, korzystał z wiedzy i doświadczenia na-ukowców z najlepszych polskich ośrodków badawczych. Wprowadzane zmiany były odpowiedzią na wciąż zmie-niające się i stale rosnące potrzeby Czytelników.

Przygotowania do jubileuszu trwają. W kolejnych nu-merach „działkowca” prezentowane będą materiały doty-czące historii pisma, a we wrześniowym, jubileuszowym wydaniu, podsumowanie wydarzeń najważniejszych dla rozwoju „działkowca”. Postaramy się dotrzeć do auto-rów i współpracowników miesięcznika, przedstawić ich wspomnienia związane z „działkowcem”, pokazać ko-lejne etapy rozwoju pisma. Dlatego redakcja „działkow-ca” chętnie przyjmie wszelkie istotne materiały i pamiąt-ki, odzwierciedlające rolę i znaczenie miesięcznika dla ogrodów działkowych i poszczególnych działkowców.

MM

10. Działkowiec z ROD „22 Lipca” w Zielonej Górze

Eugeniusz KondrackiPrzewodniczący Kolegium Redakcyjnego „Działkowiec”

Szanowny Panie Przewodniczący jestem długoletnim działkowcem a zarazem prenumeratorem „Działkow-ca”. Mam skalę porównawczą tego pisma wczoraj i dziś.

Uważam, że jest to najlepsze, najpiękniejsze czasopi-smo w kraju, zajmujące się tematyką działkową.

Informuje działkowców na bieżąco o sytuacji Związku, który jest zmuszony do ciągłej walki o podstawowe prawa wynikające z ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.

Bogate w treści merytorycznej, piękne w szacie gra-ficznej, poruszające szeroko tematykę sadowniczą, wa-rzywniczą i kwiaciarską.

Wiem, że jest to przede wszystkim Pana zasługa, że ta-kie pismo istnieje, dobrze służy wszystkim działkowcom

i nie tylko, bo również tym którzy mają ogródki przy-domowe.

Pozyskanie autorów zamieszczanych artykułów na pew-no było trudne. Są to osoby o wielkiej znajomości tej te-matyki. Profesorowie znanych uczelni w kraju, pracow-nicy instytutów.

Pamiętam czasy, kiedy istniało zagrożenie wydawa-nia pisma. Nie pozwolił Pan, aby do tego doszło. Dzisiaj musi być Pan dumny, że „działkowiec” ukazuje się dalej.

Składam serdeczne gratulacje na Pana ręce, całej Redakcji.

Trzymać tak dalej.

Z poważaniem

/-/ Jerzy Komarnicki

60

61

dził bli sko dwu go dzin ną roz mo wę z Pre ze sem Związ ku,uzy skał od po wie dzi na py ta nia, ba na wet prze słał do au -to ry za cji część ma te ria łu. I co? I nic z te go nie zna la złosię w ar ty ku le, bo praw da nie pa so wa ła do kon cep cji.

Ar ty kuł miał wy wo łać ne ga tyw ną re ak cję czy tel ni kówga ze ty na PZD i obo wią zu ją cy sys tem praw ny ro dzin -nych ogro dów dział ko wych.

Dział kow cy też czy ta ją Wprost – po ni żej pu bli ku je myich wy stą pie nia kie ro wa ne do ty go dni ka i do wia do mo -ści Kra jo wej Ra dy. Zda je my so bie spra wę, że Wprosttych opi nii nie opu bli ku je, dla te go po sta no wi li śmy tądro gą prze ka zać ich opi nie szer sze mu gro nu spo łe czeń -stwa.

M. Pyt ka

1. Wst´p

W stycz niu 2009 r. ty go dnik Wprost opu bli ko wał ar ty -kuł na te mat PZD na pi sa ny przez Jac ka Krze miń skie go,w któ rym pra wie ca ła treść to in for ma cje wy ssa ne z pal -ca, al bo po cho dzą ce ze źró deł bar dzo źle po in for mo wa -nych, ale cho ro bli wie wręcz zwal cza ją cych wszyst ko, coma co kol wiek wspól ne go z Pol skim Związ kiem Dział -kow ców i je go struk tu ra mi. Moż na od nieść wra że nie, żedla au to ra naj mniej waż ne by ło, czy in for ma cja jestpraw dzi wa, ale czy pa su je do kon cep cji ar ty ku łu. A kon -cep cja by ła ja sna – za ata ko wać, po mó wić, oczer nić, a ge ne ral nie wy ka zać, że PZD do ni cze go się nie na da jei trze ba coś z tym zro bić.

Nie moż na po wie dzieć, aby au tor nie sta rał się za cho -wać po zo rów na le ży tej sta ran no ści. Ow szem prze pro wa -

VI. W SPRA WIE „WPROST”

W dniu 1 lu te go br. w ty go dni ku „Wprost” uka zał sięar ty kuł Pa na Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan na ogród -kach”. Treść te go ma te ria łu jest wy jąt ko wo ten den cyj -na, że by nie po wie dzieć kłam li wa, a je go wy mo wa – nie by wa le krzyw dzą ca dla or ga ni za cji, któ ra sku piapra wie mi lion pol skich dział kow ców. Au tor ar ty ku łu wogó le nie kry je swo jej nie chę ci do Pol skie go Związ kuDział kow ców i zu peł nie bez za sad nie oczer nia i dys kre -dy tu je Zwią zek oraz kil ka dzie siąt ty się cy osób, któ re z od da niem dzia ła ją w je go struk tu rach dla do bra dział -kow ców i ich ogro dów. Dla po stron ne go czy tel ni ka PZDmu si się ja wić po lek tu rze ar ty ku łu ja ko sko rum po wa naor ga ni za cja że ru ją ca na swo ich człon kach. Au tor po świę -cił wie le wy sił ku, aby zde mo ni zo wać Zwią zek w oczachopi nii pu blicz nej. Idzie jed nak krok da lej. Ob rzu ca bło -tem rów nież Pre ze sa PZD, któ re go przed sta wia ja ko ta -jem ni czą i wszech po tęż ną po stać kry ją cą się w cie niu i po cią ga ją cą za licz ne sznur ki w ce lu umoc nie nia po zy -cji zło wro gie go Związ ku. Moż na po wie dzieć, że ar ty kułutrzy ma ny zo stał w kon wen cji ta nie go kry mi na łu, gdziero lę zło czyń cy peł ni PZD i jej pre zes, na to miast szla chet -

nych bo ha te rów od gry wa ją po li ty cy PiS, któ rzy z ogrom -nym od da niem wal czą o do bro ogro dów i dział kow ców.

Nie jest to przy pa dek. Ce lem au to ra by ło spro wo ko -wa nie u czy tel ni ków szcze re go obu rze nia i wy wo ła nieprze ko na nia, że ko niecz ne są na tych mia sto we zmia ny w pol skim ogrod nic twie dział ko wym – naj le piej pro po -no wa ne przez PiS. Brak praw dzi wych ar gu men tów napo par cie swo jej te zy Pan Krze miń ski zre kom pen so wałso bie kłam stwa mi i ka lum nia mi. O rze tel no ści te godzien ni ka rza naj le piej świad czy je go po dej ście do te ma -tu już na eta pie pi sa nia ar ty ku łu. Ro lą dzien ni ka rza jestwszak po szu ki wa nie praw dy, któ rą nie spo sób uka zaćbez przed sta wie nia opi nii obu stron da nej spra wy. Tym -cza sem Pan Krze miń ski zu peł nie nie za pre zen to wał sta -no wi ska PZD co do opi sy wa nych za rzu tów, choć miałta ką moż li wość, gdyż spę dził nie mal dwie go dzi ny naroz mo wie o tych spra wach z Pre ze sem Związ ku. Dys -ku sja ta zo sta ła prze pro wa dzo na rów nież w obec no ścipraw ni ka oraz pra cow ni ka me dial ne go PZD, a tak że zo -sta ła na gra na za zgo dą obu stron. Wszyst kie kon tro wer -syj ne kwe stie oraz kłam li we za rzu ty zo sta ły po ru szo ne

2. OÊwiad cze nie Kra jo wej Ra dy PZD

OŚWIAD CZE NIEKra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców

z dnia 26 lu te go 2009 r.w spra wie pu bli ka cji „Pan na ogród kach” za miesz czo nej w ty go dni ku „Wprost” w dniu 1 lu te go 2009 r.

Dział kow cy w imię pra wa i praw dy

62

i wy ja śnio ne. Co wię cej, dzien ni karz prze sy łał kil ka krot -nie do au to ry za cji wy po wie dzi Pre ze sa Związ ku w tychspra wach. Nie ste ty, wła ści wie żad na z nich nie zo sta ławy ko rzy sta na w koń co wej wer sji ar ty ku łu. Treść te goma te ria łu wska zu je rów nież, że au tor w ogó le nie sko -rzy stał z in for ma cji prze ka za nych mu pod czas roz mo wy.Naj wy raź niej cał ko wi cie nie pa so wa ły mu do ob ra nejkon cep cji i zu peł nie za ne go wa ły z gó ry przy ję tą te zę.Trud no za tem oprzeć się wra że niu, że tekst ar ty ku łu byłjuż go to wy wcze śniej, a od by ta roz mo wa mia ła je dy niestwo rzyć po zo ry do cho wa nia sta ran no ści dzien ni kar -skiej. Te wszyst kie oko licz no ści wska zu ją, że Pan Krze -miń ski pi sał swój tekst pod kon kret ne za mó wie nie – treść ma te ria łu po twier dza, że za mó wie nie to mia łocha rak ter po li tycz ny.

Ar ty kuł po wie la więk szość kłamstw, któ re od lat po -wta rza ne są w nie któ rych me diach. Szcze gól nie ata ko -wa na jest usta wa o ro dzin nych ogro dach dział ko wych(da lej: usta wa o ROD), któ ra za wie ra re gu la cje sta no -wią ce sku tecz ne za bez pie cze nie praw dział kow ców i ogro dów. Au tor w żad nym miej scu nie wspo mi na o wszyst kich gwa ran cjach i upraw nie niach, któ re usta -wa ta za pew nia dział kow com; zu peł nie po mi ja fakt, żetyl ko dzię ki niej w Pol sce na dal funk cjo nu je pra wie 5 ty -się cy ogro dów, któ re słu żą mi lio no wej rze szy naj uboż -szych Po la ków i ich ro dzin. Brak tej usta wy ozna czał byli kwi da cję więk szo ści ogro dów, a zwłasz cza po ło żo nychna cen nych grun tach. Do sko na le wie dzą o tym sa midział kow cy, któ rzy w licz bie 614 ty się cy pod pi sa li siępod pe ty cją prze ciw ko wszel kim zmia nom usta wy o ROD. Praw da ta naj wy raź niej nie pa so wa ła Pa nuKrze miń skie mu, któ ry wo lał sku pić się na dys kre dy to -wa niu za pi sów tej usta wy i uzna niu, że zło żo ne przezdział kow ców pod pi sy to efekt ma ni pu la cji PZD, któ rymiał ja ko by prze stra szyć swo ich człon ków czar ną wi zjąbra ku usta wy. Ta kie po dej ście dzien ni ka rza świad czy tyl -ko o je go oce nie po zio mu pol skich dział kow ców, gdyżza kła da on, że nie po tra fią oni sa mo dziel nie oce nić swo -jej sy tu acji i są po dat ni na swo istą in dok try na cję. Jed no -cze śnie Pan Krze miń ski prze ce nia moż li wo ści Związ ku,któ ry we dług nie go miał rze ko mo pod dać kil ku set ty -sięcz ną rze szę lu dzi ja kiejś zbio ro wej hip no zie, któ ra po -zba wi ła ich zdol no ści ra cjo nal ne go my śle nia. Au torzda je się mieć pre ten sje do dział kow ców, że nie przej -rze li na oczy i nie rzu ci li się z wdzięcz no ści na po słówPiS, któ rzy wspa nia ło myśl nie chcie li im po da ro wać nawła sność dział ki. Rze czy wi ście mo że się to wy dać dziw -ne, jed nak po stron ny czy tel nik mu si za dać so bie py ta nieo przy czy ny ta kie go sta nu rze czy. Czy w isto cie dział -kow cy od rzu ci li pro po zy cję uwłasz cze nia i to na grun -tach, któ re czę sto przed sta wia ją ogrom ną war tość?

Dział kow cy nie są na iw ni. Od lat są ma mie ni roz ma -ity mi pro po zy cja mi. Umie ją jed nak je oce nić. Wie dzą,że nikt im nie da za dar mo atrak cyj nych te re nów w cen -trach miast. Wie dzą też, że zna ko mi ta więk szość z nich

nie ma żad nych szans na ja kie kol wiek uwłasz cze nie. Nieule ga bo wiem żad nym wąt pli wo ściom, że więk szość te -re nów za ję tych przez ogro dy nie bę dzie za pro po no wa nadział kow com do wy ku pu ze wzglę du na prze szko dy for -mal no -praw ne. Jak wy ni ka z ba dań prze pro wa dzo nychprzez PZD do ty czy to zwłasz cza:

• ogro dów ob ję tych rosz cze nia mi;• ogro dów wy rzu co nych ze stu diów i pla nów za go spo-

da ro wa nia prze strzen ne go;• ogro dów o nie ure gu lo wa nym sta nie praw nym. W re zul ta cie 681.466 dział ko wych ro dzin w 3718

ROD o po wierzch ni 27 315,32 ha nie otrzy ma moż li wo -ści kup na dział ki, gdy by pro jekt usta wy PiS wszedł w ży cie. Ozna cza to, że po nad 66% dział kow ców „z gó -ry” wy klu cza się z gro na osób, któ re bę dą mo gły sko -rzy stać z pro po zy cji PiS. Rów no cze śnie zna ko mi tąwięk szość osób po pro stu nie bę dzie stać na ta ki wy kup,je śli uwzględ ni się ich po ło że nie ma jąt ko we. W tej sy tu -acji po zo sta nie im tyl ko dzier ża wa wła snych dzia łek w za mian za opła tę czyn szu na rzecz gmi ny. Rzecz ja -sna, każ dy dział ko wiec bę dzie tak że zo bo wią za ny pła -cić po dat ki za swo ją dział kę i al ta nę, z któ rych obec niejest zwol nio ny.

Uwłasz cze nie dział kow ców jest więc zu peł nie nie re -al ne. Nic dziw ne go, że dział kow cy nie chcą być pod da -ni po li tycz nym eks pe ry men tom tyl ko po to, by sięoka za ło, że nie otrzy ma ją dział ki na wła sność, a być mo -że zo sta ną wy własz cze ni z ogro du, któ ry prze sta nie ist -nieć. Po nad to pol skie śro do wi sko dział ko we do sko na lewie, że praw dzi wym ce lem ko lej nych pro po zy cji tzw.uwłasz cze nia nie jest uszczę śli wie nie rze szy eme ry tów i ren ci stów, ale szyb kie prze ję cie zaj mo wa nych przeznich grun tów na ce le ko mer cyj ne. Obec nie nie jest tomoż li we ze wzglę du na za pi sy usta wy o ROD oraz sta -now czą po sta wę PZD, któ ry stoi na stra ży re spek to wa niatych za pi sów. Nie jest więc dzie łem przy pad ku, że od latwięk szość ata ków na pol skie śro do wi sko dział ko we sku -pia się na dys kre dy to wa niu usta wy o ROD oraz Związ -ku. Do kład nie ta ką sa mą stra te gię ob rał Ja cek Krze-miń ski w swo im ar ty ku le.

W wie lu miej scach dzien ni karz ten uży wa wy świech -ta nych za rzu tów, któ re już wie lo krot nie kie ro wa no podad re sem Związ ku. Do ty czy to zwłasz cza kwe stii rze ko -me go mo no po lu PZD. W oce nie au to ra „Dziś wszyst kieist nie ją ce ogro dy dział ko we wraz z ich użyt kow ni ka mimu szą de fac to na le żeć do tej or ga ni za cji”. Nie jest topraw dą, o czym Pan Krze miń ski był in for mo wa ny. W rze czy wi sto ści bo wiem funk cjo nu ją w kra ju ogro dynie bę dą ce w struk tu rach Związ ku. Nie rzad ko też zda -rza ją się przy pad ki, kie dy te ogro dy wy stę pu ją o przy ję -cie ich do PZD, co naj czę ściej jest nie moż li we zewzglę dów for mal nych. Wska zu je to, że za rzut do ty czą -cy mo no po lu jest fał szy wy, co nie prze szka dza jed nakau to ro wi świa do mie pi sać nie praw dy. Po dob nie jest zestwier dze niem, że usta wa o ROD zwięk szy ła przy wi le -

63

je Związ ku i że li kwi da cja ogro dów na ce le pu blicz ne(np. dro gę) wy ma ga zgo dy PZD, co ro dzi groź bę blo ko -wa nia nie zbęd nych in we sty cji. Za rzu ty te nie zo sta ły w ża den spo sób wy ka za ne, co jest o ty le zro zu mia łe, żesą one bez pod staw ne. Nie słu żą one jed nak przed sta wie -niu praw dy, lecz pod wa że niu usta wy o ROD. Do kład naana li za nie po zwa la bo wiem wy pro wa dzić wnio sku, żeZwią zek uzy skał ja kieś do dat ko we przy wi le je wraz z wej ściem w ży cie tej usta wy. Rów nież su ge stie o blo -ko wa niu in we sty cji są nie praw dzi we, gdyż prak ty ka niedo star cza ta kich przy kła dów, a obo wią zu ją ce pra wo po -zwa la gmi nom li kwi do wać ogro dy bez zgo dy Związ ku,o ile na stę pu je to na ce le pu blicz ne. Jest to zresz tą zgod -ne z ugrun to wa ną po li ty ką PZD, któ ra za kła da, że mia -sta mu szą się roz wi jać, a Zwią zek współ pra cu je przyli kwi da cjach ko niecz nych ze wzglę du na re ali za cję nie -zbęd nych in we sty cji pu blicz nych. O tym wszyst kim wie -dział Pan Krze miń ski, lecz nie sko rzy stał z tej wie dzy i po sta no wił na pi sać nie praw dę.

Z jesz cze więk szą za ja dło ścią dzien ni karz ten oczer niłZwią zek. Wy raź nie po sta no wił na pu ścić na PZD opi nięspo łecz ną, a zwłasz cza dział kow ców. Stąd licz ne nie ści -sło ści, prze kła ma nia i zwy kłe kłam stwa. W ar ty ku lestwier dzo no m.in., że „(…) dział ko wi cze cał ko wi cie za -le żą od władz PZD”. We dług au to ra prze ka za nie przezdział kow ca swo jej dział ki na rzecz naj bliż szych za le żyod swo iste go „wi dzi mi się” Związ ku, cze mu jed no znacz -nie prze czą prze pi sy usta wy o ROD i sta tu tu PZD, któ reza pew nia ją w ta kich sy tu acjach pra wo pierw szeń stwa w prze ję ciu dział ki po oso bie bli skiej, co do dat ko wo za -bez pie cza usta wa – tak oczer nio na w ar ty ku le – po przezza gwa ran to wa nie za in te re so wa nym dro gi są do wej. Z tych wzglę dów nie zda rza ją się w prak ty ce sy tu acjeza rzu ca ne przez Pa na Krze miń skie go, ale prze cież je goin ten cją by ło przed sta wie nie Związ ku ja ko or ga ni za cji,któ ra ubez wła sno wol nia swo ich człon ków i dzia ławbrew ich in te re som. Au tor nie chce przy jąć do wia do -mo ści fak tu, że PZD jest or ga ni za cją skła da ją cą się wy -łącz nie z dział kow ców, a we wła dzach Związ ku mo gądzia łać je dy nie oso by bę dą ce użyt kow ni ka mi dzia łek w ogro dach. PZD jest za tem ni czym in nym jak sa mo rzą -dem sa mych dział kow ców, któ rzy w spo sób wy łącz ny i de mo kra tycz ny de cy du ją o kie run kach dzia ła nia swo jejor ga ni za cji i oso bach, któ re wy bio rą do władz. Bez za -sad ne są więc pró by wpro wa dze nia po dzia łu po mię dzydział kow ca mi i ogro da mi a Związ kiem. Jest to jed nakme to da sto so wa na od daw na w ce lu dez in te gra cji PZD,co tak że pró bo wa no do ko nać w ar ty ku le opu bli ko wa nymw ty go dni ku „Wprost”.

Naj lep szym te go przy kła dem są gło szo ne przez au to -ra oszczer stwa ja ko by wła dze PZD nie chcia ły się roz li -czać ze skła dek po bie ra nych od dział kow ców. Jest towie rut na bzdu ra ma ją ca na ce lu po mó wić i oczer nićZwią zek. Na ja kiej pod sta wie wy su nię to ta kie twier dze -nie? Ja kie do wo dy po twier dza ją te zę, że kil ka dzie siąt

mi lio nów zło tych jest wy dat ko wa nych po za „wszel ką”– jak to uj mu je dzien ni karz – kon tro lą? Pan Krze miń skice lo wo i z peł ną pre me dy ta cją ob rzu ca Zwią zek ohyd -nym po mó wie niem wie dząc, że „fa ma” pój dzie w świat,a szan se na sku tecz ne spro sto wa nie ta kich or dy nar nychkłamstw są prak tycz nie zni ko me. Cy nizm i per fi dia ta -kiej me to dy jest do praw dy po ra ża ją ca. Jak moż na wy su -wać tak po waż ne oskar że nia wo bec or ga ni za cjiza rzą dza ją cej spo łecz ny mi pie niędz mi, sko ro pod czasroz mo wy z Pre ze sem Związ ku dzien ni karz uzy skał peł -ne wy ja śnie nia co do za sad go spo da ro wa nia środ ka midział kow ców? Dla cze go w ar ty ku le nie ma sło wa z tychwy ja śnień? Pan Krze miń ski naj wy raź niej po sta no wiłpójść na ca łość. Wy su nię te za rzu ty po dał ja ko oczy wi -stość, gdy tym cza sem w trak cie roz mo wy po wo ły wał sięna bli żej nie okre ślo ne źró dła. Ce lo wo po mi nął praw dę.Zo stał bo wiem po in for mo wa ny, że w Związ ku funk cjo -nu je pion re wi zyj ny skła da ją cy się z kil ku na stu ty się cydział kow ców, któ rzy dzia ła ją w ko mi sjach re wi zyj nychfunk cjo nu ją cych w każ dej jed no st ce or ga ni za cyj nejPZD, w tym we wszyst kich ogro dach dział ko wych. Prze -pro wa dza ją one re gu lar ne kon tro le fi nan sów, ba da jącm.in. spra woz da nia fi nan so we, któ re są za twier dza neprzez sa mych dział kow ców pod czas wal nych ze brań. Cowię cej, Zwią zek ma obo wią zek spo rzą dzać od ręb ny bi -lans, któ ry rów nież pod le ga skru pu lat nej kon tro li. Pi sa -nie więc o tym, że Zwią zek nie chce się roz li czać zezbie ra nych środ ków jest wie rut ną bzdu rą ob li czo ną nastwo rze nie nie praw dzi we go wi ze run ku PZD ja ko or ga -ni za cji ogra bia ją cej swo ich człon ków. Jest to dzia ła nieka ry god ne i cał ko wi cie dys kwa li fi ku ją ce dzien ni ka rza,któ ry pu bli ku je ta kie ka lum nie.

Kra jo wa Ra da PZD nie mo że rów nież prze mil czeć za -rzu tów do ty czą cych cza so pi sma „dział ko wiec”, któ ryjest ty tu łem ogrod ni czym o naj więk szym na kła dzie w Pol sce i Eu ro pie, prze zna czo nym nie tyl ko dla dział -kow ców, ale rów nież dla ogrod ni ków ama to rów. O wiel -kiej po czyt no ści te go cza so pi sma świad czą wy ni kisprze da ży oraz spe cja li stycz ne ba da nia prze pro wa dzo newśród dział kow ców, przy dom kow ców oraz osób ama -tor sko re ali zu ją cych swo je za mi ło wa nia ogrod ni cze.War to do dać – o czym mógł się do wie dzieć au tor – żena kład „dział kow ca” to śred nio 200 tys. eg zem pla rzy,na to miast je go po ziom me ry to rycz ny oce nia ją sa mi czy -tel ni cy, któ rzy od lat bar dzo go ce nią. Wy star czy za zna -czyć, że w tym ro ku „dział ko wiec” ob cho dzi ju bi le usz60-le cia. Spro wa dza nie więc po trze by wy da wa nia te gomie sięcz ni ka do za ra bia nia pie nię dzy jest przy kła demma ni pu la cji oraz ubli ża nia set kom ty się cy czy tel ni kówcza so pi sma „dział ko wiec”, a tak że set kom je go współ -pra cow ni ków, w tym na ukow ców z róż nych ośrod kówna uko wych, któ rzy od lat wno szą swój wkład w pod no -sze nie po zio mu te go ty tu łu. Tym sa mym Pan Krze miń -ski uka zu je swój sto su nek do po trze by po sia da nianie zbęd nej wie dzy przez kil ka mi lio nów osób upra wia -

64

ją cych dział ki w ogro dach dział ko wych, przy dom kow -ców oraz ogrod ni ków ama to rów.

O rze tel no ści i so lid no ści Pa na Krze miń skie go świad -czy cho ciaż by fakt, że je go wy li cze nia wpły wów zeskład ki są nie praw dzi we. Nie wia do mo w ja ki spo sóbotrzy mał kwo tę 60 mi lio nów zło tych. Skład ka obo wią zu -ją ca w PZD wy no si obec nie 15 gr/m2 dział ki. Wy li cze niedo ko na ne przez dzien ni ka rza jest fał szy we, gdyż skład -kę uisz cza się tyl ko od po wierzch ni dział ki, któ ra jestużyt ko wa na. Nie pła ci się więc od wol nych dzia łek orazte re nów ogól nych. Sko ro naj częst sza po wierzch niadział ki wy no si 300 m2, to dział ko wiec śred nio uisz czaok. 45 zł w ska li ro ku z ty tu łu skład ki człon kow skiej.Zde cy do wa na część tych środ ków (65%) po zo sta je w ogro dzie, a więc bez po śred nio słu ży utrzy ma niu ogro -dów i za spo ka ja niu po trzeb dział kow ców. Rów nież po -zo sta łe kwo ty wra ca ją do ogro dów. Skład ka za pew niabo wiem fun du sze na dzia łal ność sta tu to wą struk turZwiąz ku, zwłasz cza w za kre sie dzia łal no ści or ga ni za cyj -nej, oświa to wej i praw nej – wszak obec nie PZD pro wa -dzi w obro nie ogro dów i praw dział kow ców prze szło1000 pro ce sów. Z środ ków ze skład ki udzie la ne są rów -nież do ta cje na in we sty cje w ogro dach. Trze ba Pa nuKrze miń skie mu przy po mnieć, że ogro dy trze ba utrzy -my wać – do star czać me dia, wy wo zić śmie ci i kon ser wo -wać in fra struk tu rę. To wszyst ko kosz tu je. W od róż nie niuod par tii po li tycz nych Zwią zek i ogro dy nie otrzy mu jądo ta cji z bu dże tu pań stwa i nie są fi nan so wa ne przezoby wa te li z ich po dat ków. PZD mu si po kry wać wła snepo trze by ze środ ków po cho dzą cych od swo ich człon ków,co jest nor mą funk cjo nu ją cą w każ dej or ga ni za cji spo -łecz nej. W kwe stii swo ich fi nan sów PZD nie ma coukry wać.

Po dob nie Pre zes Związ ku nie jest „po sta cią prak tycz -nie ano ni mo wą”. Jest oso bą zna ną i sza no wa ną. Zgod nieze swo imi obo wiąz ka mi stoi na stra ży i sku tecz nie bro -ni praw dział kow ców i ich ogro dów. Mo że wła śnie dla -te go peł ni swo ją funk cję od 28 lat, co w oce nie ty go dni ka„Wprost” jest oko licz no ścią ob cią ża ją cą i świad czy prze -ciw ko oso bie, któ ra cie szy się po par ciem śro do wi skadział kow ców. Funk cję Pre ze sa PZD obej mu je się w efek cie wy bo rów i za le ży ona cał ko wi cie od wo li sa -mych dział kow ców. Za rzu ca nie im, że od lat ma ją za ufa -nie do tej sa mej oso by, któ ra naj wy raź niej spraw dzi ła sięna po wie rzo nym jej sta no wi sku jest ab sur dem i wy ra -zem sto sun ku ty go dni ka „Wprost” do dział kow ców, któ -rych trak tu je się ja ko bez wol ną gru pę lu dzi nie-świa do mych swo ich praw i in te re sów. Wi dać śro do wi skodział ko we do ko na ło słusz ne go wy bo ru, sko ro spo tka łosię z tak za ja dłym ata kiem. Tym ra zem jed nak obiek temstał się Pre zes Związ ku, któ re go się de mo ni zu je i dys -kre dy tu je. W tym ce lu sta wia się licz ne oskar że nia. Naj po waż niej sze z nich po le ga na tym, że „za trud nia w kie ro wa nej przez sie bie or ga ni za cji wła sną ro dzi nę”. Niema tu zna cze nia, że są to oso by ma ją ce od po wied nie wy -

kształ ce nie i kom pe ten cje do wy ko ny wa nia po wie rzo nejim pra cy, że su mien nie i efek tyw nie wy wią zu ją się zeswo ich obo wiąz ków służ bo wych. Fak ty te są nie istot nedla dzien ni ka rza, któ ry uznał, że wpadł na ogrom ną afe -rę i ro bi sen sa cję z kwe stii trze cio rzęd nych. Szko da, żePan Krze miń ski nie jest tak od waż ny i kon se kwent nywo bec swo je go pra co daw cy, czy li ty go dni ka „Wprost”,gdzie od lat Pan Ma rek Król za trud nia swo ją naj bliż sząro dzi nę, a od nie daw na pre ze sem wy daw nic twa te go ty -tu łu zo stał je go syn. W tym przy pad ku – rzecz ja sna – ani ty go dnik, ani re dak tor Krze miń ski żad ne go pro ble -mu nie wi dzą. Ale prze cież każ dy spo sób jest do bry naude rze nie obiek tu swo je go ata ku. Do ty czy to w szcze -gól no ści nie do rzecz ne go za rzu tu ja ko by Pre zes Związ ku„za ła twił” pra wo użyt ko wa nia wie czy ste go dla ogro du,w któ rym użyt ku je dział kę. Na czym mia ło by po le gać to„za ła twie nie”? Te go już się nie do wia du je my. Pan Krze -miń ski też nie ma po ję cia, ale rzu ca czym po pad nie. Pre -zes PZD usto sun ko wał się i do te go za rzu tu, ale napróż no szu kać w ar ty ku le je go wy po wie dzi na ten te mat.Dla au to ra nie miał więk sze go zna cze nia ar gu ment o po -ło że niu ogro du, o ak tyw no ści je go za rzą du, dzię ki któ re -mu ogród za wdzię cza obec ny ty tuł praw ny do zaj-mo wa ne go grun tu – wszyst ko to bu rzy ło przy ję tą kon -cep cję ar ty ku łu, tym bar dziej że kwe stia ta by ła przed -mio tem póź niej szych au to ry zo wa nych wy po wie dziPre ze sa Związ ku, któ rych au tor ce lo wo nie wy ko rzy stał.

Po lek tu rze ar ty ku łu Zwią zek i je go pre zes wy da ją sięnie mal wszech wład ni i de mo nicz ni. Wszak ich opo nen -ci bo ją się wy stę po wać pod swo imi na zwi ska mi. PanKrze miń ski pi sał za tem swój ar ty kuł w opar ciu o in for -ma cje po cho dzą ce z ano ni mo wych źró deł, któ rych nieujaw nia, szla chet nie je chro niąc przed wpły wa mi złe goPZD. Nie kwe stio nu je ich wia ry god no ści, da jąc im peł -ną wia rę. Otrzy mu je my więc hi sto ryj kę o ty po wym dzia -ła czu Związ ku, któ ry ja ko by ły ma jor SB jed nymte le fo nem mo że anu lo wać ka rę za nie le gal ną wy cin kędrzew. Oczy wi ście nie po da je się żad nych do wo dów natę opo wiast kę, ale prze cież pa mię taj my, że zo sta ła prze -ka za na au to ro wi w naj więk szej ta jem ni cy przez za stra -szo nych „opo nen tów”, więc mu si być praw dzi wa. Teoso by tak bar dzo się oba wia ją o sie bie, że od lat plu ją naZwią zek pod wła sny mi na zwi ska mi. Są to lu dzie, któ rzyzo sta li wy rzu ce ni ze struk tur Związ ku za wła sne nad uży -cia, a obec nie na pręd ce two rzą nie licz ne tzw. sto wa rzy -sze nia ogro dów dział ko wych, któ rych je dy nym ce lemjest przej mo wa nie ist nie ją cych ro dzin nych ogro dówdział ko wych i za pro wa dza nie tam swo ich po rząd ków.Or ga ni za cje te two rzo ne są przez nie wiel kie grup ki osób,któ re we szły w kon flikt z re gu la mi nem, sta tu tem, z prze -pi sa mi fi nan so wy mi, a tak że wła dza mi ogro do wy mi. Niema jąc po par cia dział kow ców i nie pro wa dząc żad nychogro dów pre zen tu ją się ja ko zbaw cy pol skie go ogrod -nic twa dział ko we go. Od lat rzu ca ją ka lum nia mi na Zwią -zek i je go dzia ła czy. Stąd te wszyst kie oskar że nia

65

i po mó wie nia. Stąd te bred nie o no men kla tu rze PRL wewła dzach Związ ku. Szko da, że ci krysz ta ło wi oskar ży -cie le nie ujaw nią swo je go ro do wo du i prze bie gu wła -snych dróg za wo do wych. Pan Krze miń ski do brał so bieod po wied nich in for ma to rów w kon tek ście wy dźwię kuwła sne go ar ty ku łu.

Nie jest to przy pa dek. Od daw na bo wiem wia do mo, żeoso by bę dą ce źró dłem in for ma cji au to ra ar ty ku łu szu ka -ją po li tycz nej pro tek cji u po słów PiS, któ rzy ocho czo po -wta rza ją po wyż sze kłam stwa. Ma ją one słu żyć ja kouza sad nie nie pro jek tu PiS, któ ry nic in ne go nie pra gniejak tyl ko od na leźć układ, zwal czyć ko rup cję i uwol nić„znie wo lo nych” dział kow ców. Ty go dnik „Wprost” niepo raz pierw szy usłuż nie spie szy z po mo cą PiS, udo stęp -nia jąc swo je ła my ce lem przy go to wa nia grun tu pod ko -lej ne po li tycz ne za mie rze nie tej par tii. Tym ra zempo sta no wio no za po wie dzieć ko lej ną ini cja ty wę uwłasz -cze nia dział kow ców, któ ra jest zu peł nie nie re al na,zwłasz cza w kon tek ście ostat nie go wy ro ku Try bu na łuKon sty tu cyj ne go w spra wie uwłasz cze nia spół dziel ców.Nie ma to jed nak zna cze nia, bo zbli ża ją się wy bo ry do

Par la men tu Eu ro pej skie go i trze ba obie cać coś wy bor -com. Przy kro, że ty go dnik „Wprost” wpi su je się po razko lej ny w roz gryw ki po li tycz ne i słu ży ja ko or gan pra so -wy par tii, któ ra chce po zba wić dział kow ców ich pod sta -wo wych praw, dzię ki któ rym ma ją w ogó le moż li wośćko rzy sta nia ze swo ich dzia łek. Ta ka po sta wa pod wa żaza ufa nie spo łecz ne do pra sy i wska zu je, że są ty tu ły naryn ku, któ re nie ce nią nie za leż no ści dzien ni kar skiej i go -to we są słu żyć ja ko tu ba po li tycz na dla bli żej nie okre -ślo nych i za ka mu flo wa nych in te re sów.

W związ ku z po wyż szym Kra jo wa Ra da PZD uzna je, żear ty kuł pt. „Pan na ogród kach” za wie ra w swo jej tre ści wie -le nie ści sło ści, pół prawd oraz zwy kłych kłamstw. Jest totekst nie zwy kle ten den cyj ny, któ ry w spo sób nie praw dzi -wy ob ra zu je Zwią zek i dział kow ców w nie ko rzyst nymświe tle. Po za tym uwa ża my, że ma te riał ten ma wy dźwiękpo li tycz ny i zo stał opra co wa ny na kon kret ne za mó wie nie.Na ru sza on do bra oso bi ste Związ ku oraz wie lu osób pra cu -ją cych w je go struk tu rach, a zwłasz cza Pre ze sa PZD. Dla -te go też Kra jo wa Ra da po sta no wi ła opu bli ko wać ni niej szeoświad cze nia, da jąc tym sa mym świa dec two praw dzie.

KRA JO WA RA DAPOL SKIE GO ZWIĄZ KU DZIAŁ KOW CÓWWar sza wa, 26 lu te go 2009 r.

W związ ku z pu bli ka cją w dniu 1 lu te go 2009 r. na ła -mach ty go dni ka „Wprost” ar ty ku łu Jac ka Krze miń skie -go pt. „Pan na ogród kach”, Kra jo wa Ra da Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców pra gnie oświad czyć, że za wie raon wie le nie praw dzi wych i kłam li wych in for ma cji,

któ re na ru sza ją do bre imię PZD oraz Pre ze sa Związ ku.Dla te go też ko rzy sta jąc z pra wa do spro sto wa nia (art. 31usta wy z 26 stycz nia 1984 r. – Pra wo pra so we), żą da myza miesz cze nia po niż sze go tek stu w naj bliż szym wy da -niu ty go dni ka „Wprost”.

3. Spro sto wa nie Kra jo wej Ra dy PZD

Sz. P. Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

W związ ku z opu bli ko wa nym w dniu 1 lu te go br. ar ty -ku łem Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan na ogród kach” – za -wie ra ją cym sze reg kłam li wych in for ma cji – Kra jo waRa da Pol skie go Związ ku Dział kow ców wy ja śnia, że:• Zwią zek nie „po stra szył” dział kow ców pro jek tem PiS,

tyl ko rze tel nie po in for mo wał swo ich człon ków o rze -czy wi stych skut kach pro po no wa ne go „uwłasz cze nia”,któ re zmie rza ło do ich wy własz cze nia i po zba wie niaobec nych upraw nień. Ar gu men ty PZD prze ko na łydział kow ców, któ rzy nie pod pi sy wa li żad nych „pro te -stów”, ale w licz bie 614 tys. sy gno wa li pe ty cję o utrzy -ma niu w obec nym kształ cie usta wy o ro dzin nych

SPRO STO WA NIE

ogro dach dział ko wych ja ko od po wia da ją cej ich ocze -ki wa niom i in te re som;

• PZD nie pod pi sał w 2007 r. po ro zu mie nia wy bor cze goz SLD. Zwią zek jest or ga ni za cją apo li tycz ną go to wąwspół pra co wać z każ dym śro do wi skiem wy ra ża ją cymwo lę dzia ła nia na rzecz ogrod nic twa dział ko we go;

• usta wa o ro dzin nych ogro dach dział ko wych w ża denspo sób nie zwięk szy ła przy wi le jów Związ ku. Wy ni kato jed no znacz nie z do kład nej ana li zy praw nej;

• ist nie ją ce ogro dy dział ko we wraz z ich użyt kow ni ka -mi nie mu szą na le żeć do PZD. Pra wo do pusz cza moż -li wość dzia ła nia in nych or ga ni za cji dział ko wych.

66

W kra ju funk cjo nu ją ogro dy nie bę dą ce w struk tu rachZwiąz ku;

• obo wią zu ją ce pra wo po zwa la gmi nom li kwi do waćogro dy bez zgo dy Związ ku, o ile na stę pu je to na ce lepu blicz ne (np. dro gę). Nie ma więc ani groź by, aniprak ty ki blo ko wa nia nie zbęd nych in we sty cji. Wy ni kato z po li ty ki PZD, któ ra uzna je po trze bę roz wo ju miastoraz współ pra cy Związ ku przy li kwi da cjach ko niecz -nych na re ali za cję nie zbęd nych in we sty cji pu blicz nych;

• nie do rzecz ne jest twier dze nie ja ko by Pre zes Związ ku„za ła twił” pra wo użyt ko wa nia wie czy ste go dla ogro du,w któ rym użyt ku je dział kę. De cy du ją ce zna cze nie mia -ła ak tyw ność za rzą du te go ogro du oraz po ło że nie ogro -du na te re nach re kre acyj nych dziel ni cy mia sta;

• prze ka za nie przez dział kow ca swo jej dział ki na rzecznaj bliż szych nie za le ży od uzna nia Związ ku, gdyżgwa ran tu ją to prze pi sy. Za pew nia ją one pra wo pierw -szeń stwa w prze ję ciu dział ki po oso bie bli skiej, co do -dat ko wo za bez pie cza usta wa o ROD gwa ran tu ją caza in te re so wa nym dro gę są do wą. Zwią zek dba, aby tepra wa by ły re ali zo wa ne. Nie ma żad nej za leż no ścidział kow ców od władz PZD. Zwią zek jest bo wiem sa -mo rzą dem sa mych dział kow ców i peł ni wo bec nichsłu żeb ną ro lę;

• wy li cze nia wpły wów ze skład ki człon kow skiej w PZDsą nie praw dzi we. Skład ka słu ży fi nan so wa niu sta tu to -wej dzia łal no ści wszyst kich struk tur Związ ku, w tymbli sko 5 tys. ogro dów. Obec nie skład ka wy no si 15 gr./m2

użyt ko wa nej dział ki. Nie pła ci się więc od wol nychdzia łek oraz te re nów ogól nych. Co wię cej, mał żeń stwoużyt ku ją ce jed ną dział kę pła ci tyl ko jed ną skład kę.Sko ro naj częst sza po wierzch nia dział ki wy no si 300 m2,to dział ko wiec śred nio uisz cza ok. 45 zł rocz nie z ty -tu łu skład ki człon kow skiej, a nie 65 zł na rok. Stąd też

wpły wy ze skład ki nie wy no szą 60 mi lio nów zło tych;kwo ta ta jest znacz nie za wy żo na i sta no wi wy mysł au -to ra ar ty ku łu;

• wszyst kie środ ki wy dat ko wa ne w jed nost kach PZDpod le ga ją kon tro li. W Związ ku funk cjo nu je pion re wi -zyj ny skła da ją cy się z kil ku na stu ty się cy dział kow ców,któ rzy dzia ła ją w ko mi sjach re wi zyj nych funk cjo nu ją -cych w każ dej jed no st ce or ga ni za cyj nej PZD, w tymwe wszyst kich ogro dach dział ko wych. Prze pro wa dza -ją one re gu lar ne kon tro le fi nan sów w tych jed nost kach,ba da jąc m.in. spra woz da nia fi nan so we, któ re są tamspo rzą dza ne i przyj mo wa ne przez sa mych dział kow -ców. Co wię cej, Zwią zek ma obo wią zek spo rzą dzaćod ręb ny bi lans, któ ry rów nież pod le ga skru pu lat nejkon tro li. Oszczer stwem jest więc za rzut o bra ku kon -tro li nad wy dat ko wa niem środ ków związ ko wych;

• Naj wyż sza Izba Kon tro li pi sem nie za po wie dzia ła kon -tro lę jed no stek PZD, żą da jąc od po wied nich in for ma cji,któ re zo sta ły prze ka za ne przez Zwią zek. NIK zle cił teżwła dzom bu dow la nym kon tro lę bu dow nic twa w ogro -dach. Nie praw dą jest więc ja ko by NIK nie chciał skon -tro lo wać Związ ku;

• za rzą dy ogro dów dział ko wych nie mu szą wy ku py waćmie sięcz ni ka „dział ko wiec”. Ogro dy otrzy mu ją to cza -so pi smo bez płat nie. Kosz ty po kry wa w ca ło ści Kra jo -wa Ra da PZD, któ ra nie wy da je te go mie sięcz ni ka,wo bec cze go środ ki na za kup „dział kow ca” nie tra fia -ją „z po wro tem do ka sy związ ku”;

• cza so pi smo „dział ko wiec” wy da wa ne jest w na kła dzie200 tys. eg zem pla rzy. Po da nie w ar ty ku le na kła dudwu krot nie niż sze go jest pró bą umniej sza nie wy so kiejpo zy cji ryn ko wej te go mie sięcz ni ka i dzia ła niem na je -go nie ko rzyść.

W związ ku z pu bli ka cją w Pań stwa ty go dni ku w nr z dnia 1 lu te go 2009 r. ar ty ku łu pt. „Pan na ogród kach”za wie ra ją ce go nie praw dzi we in for ma cje na te mat mie -sięcz ni ka „dział ko wiec” ko rzy sta jąc z pra wa do spro sto -

War sza wa, dnia 25 lu te go 2009 r.

4. Spro sto wa nie Wy daw nic twa „dział ko wiec”

Sza now ny Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor na czel ny „Wprost”

War sza wa, dn. 27 lu te go 2009 r.

wa nia (art. 31 usta wy z dnia 26 stycz nia 1984 r. pra wopra so we), żą dam za miesz cze nia po niż sze go tek stu w naj -bliż szym wy da niu ty go dni ka „Wprost” ja ko spro sto wa -nia.

Se kre tarz re dak cji Mał go rza ta Maj kow ska

SKARB NIK/-/ Ma rian PA SIŃ SKI

WI CE PRE ZES/-/ An to ni KO STRZE WA

67

Wbrew stwier dze niom za war tym w pu bli ka cji „Pan naogród kach” na kład mie sięcz ni ka „dział ko wiec”, naj bar -dziej po czyt ne go ty tu łu o te ma ty ce ogrod ni czej w Pol -sce, wy no si 197 848 egz. (da ne po twier dzo ne przezZwią zek Kon tro li i Dys try bu cji Pra sy), a nie 100 000.Za rzą dy ogro dów dział ko wych za ku pu ją (zresz tą do bro -wol nie) ok. 600 egz. pi sma mie sięcz nie, a nie jak po da -

no ty sią ce. Nie za leż ne ba da nia czy tel nic twa wy ka za ły,iż więk szość na kła du tra fia do osób pry wat nych, wśródktó rych dział kow cy sta no wią zresz tą ok. 50%. Suk ceswy daw ni czy od bie ra my ja ko po chod ną wy so kie go po -zio mu me ry to rycz ne go, któ ry za wdzię cza my au to rom – uzna nym w Eu ro pie spe cja li stom z ośrod ków na uko -wych z ca łej Pol ski.

Se kre tarz re dak cji „dział kow ca”Mał go rza ta Maj kow ska

Sza now ny Pa nie Pre ze sie,dzia ła jąc w imie niu re dak to ra na czel ne go ty go dni ka

„Wprost” w od po wie dzi na pi smo z dnia 25 lu te go 2009ro ku na pod sta wie art. 33 ust. l pkt. l usta wy Pra wo pra -so we od ma wiam opu bli ko wa nia na de sła ne go spro sto wa -nia al bo wiem wszyst kie in for ma cje za war te w ar ty ku le„Pan na dział kach” są praw dzi we. Po ni żej przed sta wiamusto sun ko wa nie się do wszyst kich pod nie sio nych w spro sto wa niu za rzu tów.

Ad.1 PZD roz pro wa dzał wśród dział kow ców ulot ki, a je go dzia ła cze or ga ni zo wa li ze bra nia z dział kow ca mi.Pi sa li w tych ulot kach i mó wi li pod czas ze brań, że skut -ki pro jek tu PiS bę dą dla dział kow ców ka ta stro fal ne. Ta -kie dzia ła nie moż na na zwać „stra sze niem”. Dział kow cypod pi sy wa li się pod pe ty cją, któ ra by ła pe ty cją pro te sta -cyj ną, więc moż na ją okre ślić mia nem pro te stu.

Ad.2 PZD pod pi sał po ro zu mie nie wy bor cze z SLD w 2005 i 2007 r. Po twier dze niem te go z 2007 r. jest choć -by udział sze fa PZD w spo tka niu, któ re Woj ciech Olej -ni czak, ów cze sny prze wod ni czą cy SLD, od był z syg-na ta riu sza mi po ro zu mień wy bor czych z SLD do wy bo -rów w 2007 r. Spo tka nie to od by ło się 10 kwiet nia 2008 r.w głów nej sie dzi bie SLD na ul. Roz brat. Spra woz da niez te go spo tka nia, po twier dza ją ce udział w nim sze faPZD, zo sta ło opu bli ko wa ne na por ta lach par tyj nych SLDi Unii Le wi cy.

Ad.3 Usta wa o ro dzin nych ogro dach dział ko wych z 8 lip ca 2005 r. po więk szy ła przy wi le je PZD, cze go po -twier dze niem jest choć by wy rok Try bu na łu Kon sty tu -cyj ne go z 9 grud nia 2008 r. Try bu nał za kwe stio no wał wtej usta wie dwa za pi sy (ar ty kuł 10 i ar ty kuł 17 ust. 3),któ rych wcze śniej nie by ło w usta wo daw stwie do ty czą -cym ogro dów dział ko wych i któ re zwięk sza ły przy wi le -je PZD. Ar ty kuł 10 sta no wił, że sa mo rzą dy mu sząbez płat nie od dać PZD w użyt ko wa nie wie czy ste grun ty,któ re w pla nach za go spo da ro wa nia zo sta ły prze zna czo -

ne pod ogro dy dział ko we. Ar ty kuł 17 ust. 3 do ty czył z ko lei wa run ków, na ja kich PZD mia ło zga dzać się na li -kwi da cję ogro du dział ko we go na cel pu blicz ny.

Ad.4 W ar ty ku le na pi sa no, że ist nie ją ce ogro dy „mu -szą ce fac to na le żeć do PZD”. Na le ży więc zwró cić uwa -gę na zwrot „de fac to”. Bo wpraw dzie usta wa po zwa lana to, że by da ny ogród wy stą pił z PZD, ale pra wo dogrun tu, we dług tej sa mej usta wy, da lej jest przy pi sa nePZD. Co ozna cza, że wy stą pie nie z PZD bar dzo kom pli -ku je użyt kow ni kom da ne go ogro du ży cie, bo np. w przy -pad ku li kwi da cji i wy własz cze niu ogro du na celpu blicz ny (np. pod bu do wę dro gi), pań stwo czy sa mo -rząd nie roz ma wia z ni mi, ale z PZD ja ko pod mio tempraw nym w tej spra wie. W prak ty ce to ozna cza, że ist -nie ją ce ogro dy dział ko we mu szą na le żeć do PZD, bo ina -czej bę dą mia ły pro ble my.

Ad.5 Ten za rzut nie od no si w ża den spo sób do przed -mio to we go tek stu.

Ad.6 Okre śle nie „za ła twił” jest upraw nio ne, bo pod -mio tem praw nym, któ ry re pre zen to wał ogród w tej spra -wie w roz mo wach z urzę dem mia sta był PZD. Zwią zekw tych roz mo wach re pre zen to wa ły z ko lei je go wła dze,w tym pre zes Kon drac ki.

Ad.7 Prze ka za nie dział ki przez dział kow ca na rzeczczłon ka ro dzi ny za le ży do władz związ ku, bo to one mu -szą się na to zgo dzić. Pod róż ny mi pre tek sta mi mo gą de -cy zję w tej spra wie od wle kać w cza sie, mno żyćprze szko dy al bo na wet wy dać de cy zję od ma wia ją cą zgo -dy. Ni by re gu lu ją to prze pi sy, ale prze pi sy re gu lu ją tak -że po zba wia nie człon ko stwa w Związ ku, z któ re go w ma je sta cie pra wa usu wa no lu dzi nie wy god nych dlawładz PZD. Moż na więc ta kie dzia ła nie na zwać za leż no -ścią od władz związ ku.

Ad.8 PZD od mó wił po da nia wy so ko ści wpły wów zeskła dek człon kow skich (jest na to po twier dze nie w po -sta ci na gra nia ma gne to fo no we go i e -ma ila wy sła ne go do

5. Od po wiedê „WPROSTPan An to ni Ko strze wa Wi ce pre zes Pol skie go Związ ku Dział kow cówKra jo wa Ra daWar sza wa

SPRO STO WA NIE

68

PZD, z po twier dze niem od bio ru). Au tor ar ty ku łu py tał o to sa mych za in te re so wa nych, więc do peł nił za sad „sto -sow nej rze tel no ści i na le ży tej sta ran no ści”. Śred niąskład kę wy li czo no, ob li cza jąc śred nią po wierzch niędział ki, któ rą po tem po mno żo no przez skład kę za metrkwa dra to wy. Wy li cze nia są więc sza cun ko we.

Ad.9 PZD nie chce się roz li czać z pie nię dzy, któ re do -sta je od swych człon ków, bo je go wła dze od ma wia ły i od ma wia ją udo stęp nie nia spra woz da nia fi nan so we goPZD nie tyl ko me diom, ale i swym człon kom oraz dzia -ła czom (mam świad ków go to wych to po twier dzić). Ko -mi sja re wi zyj na da ne go ogro du dział ko we go kon tro lu jetyl ko fi nan se te go ogro du. To sa mo do ty czy za rzą dówokrę go wych. Fi nan se, ja kie ma do swej dys po zy cji cen -tra la, kon tro lu je tyl ko cen tral na ko mi sja re wi zyj na, alenie upu blicz nia wy ni ków tej kon tro li (pod czas ze brańzwiąz ko wych mó wi się tyl ko, że wy dat ki ogó łem wy nio -sły ty le a ty le, wpły wy ogó łem ty le i ty le i że ko mi sja re -wi zyj na za twier dzi ła spra woz da nie fi nan so we Kra jo wejRa dy). Mi mo że nie któ rzy człon ko wie i dzia ła cze się te -go do ma ga li (są świad ko wie go to wi to po twier dzić).

Ad.10 NIK za po wie dział kon tro lę w PZD, ale po temwy kre ślił ją z li sty kon tro li pla no wa nych w 2009 r. i po -wie dział, że zro bi kon tro lę do raź ną. To by ło kil ka mie się -

cy te mu, a kon tro li do tąd nie ma i nic nie wska zu je, że -by mia ło do niej dojść.

Ad.11 Za rzą dy ogro dów dział ko wych mu szą ku po waćokre ślo ną licz bę eg zem pla rzy „Dział kow ca”, cze go po -twier dze niem jest uchwa ła nr 18/2002 Pre zy dium Kra jo -wej Ra dy PZD z dnia 6 lu te go 2002 r. w spra wie funk-cjo no wa nia, za si la nia i wy ko rzy sty wa nia fun du szu oświa -to we go. Sta no wi ła ona, że:

– Kra jo wa Ra da ku pu je z te go fun du szu okre ślo ną licz -bę, eg zem pla rzy „Dział kow ca” i prze ka zu je je za rzą domogro dów dział ko wych (pa ra graf 10, ust. 1), ale część te -go fun du szu do sta ją też bez po śred nio za rzą dy okrę go weoraz za rzą dy po szcze gól nych ogro dów i mu szą z tej pu -li do ku pić sa me do dat ko wą licz bę eg zem pla rzy „Dział -kow ca” (mó wi o tym ten sam pa ra graf 10, ustęp 2 i 3).Wy daw cą „Dział kow ca” jest spół ka na le żą ca do PZD i kon tro lu je ją Kra jo wa Ra da PZD, więc te pie nią dze na -praw dę wra ca ją do ka sy PZD.

Ad. 12 PZD od mó wił po da nia na kła du „Dział kow ca”(ist nie je po twier dze nie te go na pi śmie), więc zo sta ła do -cho wa na na le ży ta sta ran no ści i rze tel ność. In for ma cję o na kła dzie te go pi sma po cho dzi ła więc od by łych człon -ków władz PZD.

Z po wa ża niem,Adw Ma ciej Łu czakWar sza wa, dnia 3 mar ca 2009 ro ku

ROD „Ks. Bol ko” Świd ni ca

Prze czy ta łem w ostat nim nu me rze „Wprost” ar ty kuł„Pan na ogród kach” za in te re so wał mnie ten te mat bosam je stem dział kow cem i człon kiem władz ogro do wychod wie lu lat, wo bec te go czu ję się zo bo wią za ny prze ka -zać mo je uwa gi do te go ar ty ku łu. Nie jest praw dzi wy ty -tuł „Pan (Kon drac ki) na ogród kach” bo pa na mi naogród kach są dział kow cy, ten Pan je że li jest pa nem toja ko dział ko wiec na swo jej 300 me tro wej dział ce.

Pre ze sem jest, bo tak chcą dział kow cy, bo wiem przezca ły 28-let ni okres sku tecz nie roz wi ja i bro ni ogro dy dział -ko we. In ni nie do rów nu ją cy mu wie dzą i ro zu mem do ro -bi li się w tym cza sie ol brzy mich ma jąt ków a on jąpo świe cił dla obro ny ogro dów, by idea ogro dów dział ko -wych prze trwa ła, by ogro dy słu ży ły na stęp nym po ko le -niom Po la ków. Tak ja Go wi dzę, tak wi dzą Go ty sią cedział kow ców. Nie jest praw dzi wa in for ma cja, że dział -kow cy pła cą skład kę rocz nie śred nio 65 zł, w ro ku ubie -głym by ło to 42 zł obec nie 45 zł.

Nie jest praw dą, że fun du sze po cho dzą ce ze skład ki i in nych opłat są po za kon tro lą. Pro wa dza ją zgod nie zesta tu tem ko mi sje re wi zyj ne, na co rocz nych wal nych ze -bra niach za rzą dy skła da ją spra woz da nia fi nan so we, a ko -mi sje re wi zyj ne przed sta wia ją wnio ski z kon tro li, i na tejpod sta wie dział kow cy przyj mu ją bądź od rzu ca ją spra -woz da nie.

Nie jest praw dą, że gdy by gmi na chcia ła zbu do waćdro gę przez ogród to mu si uzy skać zgo dę związ ku, obec -nie obo wią zu ją ca tzw. spec usta wa nie prze wi du je ta kiejpro ce du ry.

Nie jest praw dą, że dział ko wiec chcąc prze ka zać swo -ją dział kę naj bliż szym mu si mieć zgo dę PZD, § 31 Sta -tu tu „pierw szeń stwo w nada niu człon ko stwa i przy dzia ledział ki ma współ mał żo nek oraz po zo sta łe oso by bli skie”.

Po nad to za sta na wia mnie, dla cze go cy to wa ny w ar ty -ku le po seł De ra, któ ry mó wi, że we dług na sze go po my -słu pra wo do uwłasz cze nia bę dą mie li wszy scy

6. Listy od działkowców

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

Treść listów jest w pełni zgodna z oryginałami przesłanymi do KR PZD.

69

dział kow cy, nie zo stał za py ta ny jak ten po mysł ma siędo orze cze nia Try bu na łu Kon sty tu cyj ne go z dnia 9 grud -nia 2008 r. w spra wie ro dzin nych ogro dów dział ko wychoraz wcze śniej sze go w spra wie miesz kań spół dziel -czych.

Pan Po seł De ra re pre zen to wał Sejm RP na roz pra wie w dniu 9 grud nia 2008 r. i mię dzy in ny mi wła śnie ONprze ko ny wał Try bu nał Kon sty tu cyj ny, że na ło żo ny usta -wą na gmi ny obo wią zek nie od płat ne go prze ka zy wa niaPZD grun tów prze zna czo nych w pla nie za go spo da ro wa -nia miast na ogro dy dział ko we na ru sza pra wo wła sno ścigmin chro nio ne przez Kon sty tu cję. Czy na ło że nie nagmi ny obo wiąz ku sprze da ży dział kow com dzia łek i to z wy so ki mi bo ni fi ka ta mi bę dzie w zgo dzie z Kon sty tu -cją RP.

Je dy ną in for ma cją w ar ty ku le, któ rą mo gę po zy tyw niesko men to wać, to Zwią zek zrze sza ją cy 966 tys. człon kówza rzą dza ją cy 5000 ro dzin nych ogro dów dział ko wych,

któ re utrzy mu ją, or ga ni zu ją i pie lę gnu ją 44 000 ha te re -nów zie lo nych w mia stach i gmi nach za trud nia 110 eta -to wych pra cow ni ków. My ślę, że gdy by PiS zre ali zo wałza po wia da ne po my sły, to ogro dy zor ga ni zo wa ne w for -mie wspól not tyl ko w śred niej wiel ko ści mie ście wy ma -ga ło by za trud nie nia co naj mniej 110 lu dzi, a w ska li ca łejPol ski nie chcę na wet my śleć.

Świa do mość po wyż sze go oraz te go, że w krót kim cza -sie po wej ściu w ży cie pro jek tów PiS, znik ną ogro dydział ko we z na szych miast, po wo du je że to nie Kon drac -ki i je go lu dzie są prze ciw ni pro jek to wi PiS ale prze ciw -nych jest 614 tys. dział kow ców któ rzy wy ra zi li to swo impod pi sem.

Pa nie Re dak to rze je stem sta łym czy tel ni kiem„Wprost” i mam do Pa na proś bę niech Pan do bie ra so biesta ran niej współ pra cow ni ków (au to rów), któ rym za mó -wie nie po li tycz ne na okre ślo ny ar ty kuł po zwo li pi sać niemi ja jąc się z praw dą.

/-/ An drzej Ko wal ski

Sza now ny Pa nie!Z ogrom nym zdzi wie niem i zde gu sto wa niem prze czy -

ta li śmy ar ty kuł red. Jac ka Krze miń skie go za miesz czo nyw nr 5/2009 pt. „Pan na ogród kach”.

By li śmy prze ko na ni, że dzien ni karz i Re dak tor Na czel -ny ma ją obo wią zek in for mo wa nia opi nii pu blicz nej w spo sób rze tel ny i praw dzi wy (vi de art.12, 14 czy też 16 Pra wa Pra so we go).

Wie cie Pa no wie za pew ne, że przy na leż ność do ja kiej -kol wiek or ga ni za cji spo łecz nej wią że się tak że z pła ce -niem skład ki człon kow skiej i nikt nie wpa da na po mysł,aby z te go fak tu czy nić sen sa cję.

W Pol skim Związ ku Dział kow ców w 2009 ro ku,skład ka ta ka wy no si 45 zł rocz nie przy po wierzch nidział ki 300 m2, z cze go aż 65% skład ki po zo sta je do dys -po zy cji ogro du.

Wszyst kie in ne opła ty wno szo ne przez dział kow ca w swo im ogro dzie, zgod nie z uchwa łą sa mych dział kow -ców po dej mo wa ną każ de go ro ku na wal nym ze bra niu,po zo sta je do dys po zy cji w da nym ogro dzie.

Pi sząc o „dział kow cu” au tor ar ty ku łu za po mniał na pi -sać, że mie sięcz nik ten otrzy mu ją bez płat nie no wi człon -ko wie Związ ku.

Nic nie sta ło na prze szko dzie, aby red. J. Krze miń skiza dał so bie w su mie nie wiel ki trud i po dał praw dzi wein for ma cje.

Sza now ny Pa nie!Nie praw dą jest, że fi nan se PZD są po za wszel ką kon -

tro lą i „wła dze PZD nie chcą się z nich roz li czać” (cy tatz ar ty ku łu).

Wy star czy ło się gnąć do usta wy o ro dzin nych ogro dachdział ko wych z dnia 8 lip ca 2005 ro ku (vi de Dz. U. z 2005 r. Nr 169 poz.1419 i Dz. U. z 2006 r. Nr 220poz.1600) czy też do Sta tu tu PZD, aby do wie dzieć się, żepo czy na jąc od ogro du, po przez Okrę go wy Za rząd, a naKra jo wej Ra dzie koń cząc – w każ dej z tych jed no stekor ga ni za cyj nych jest Ko mi sja Re wi zyj na. Or gan kon tro -li we wnętrz nej na le żą cy do pio nu re wi zyj ne go Związ ku i do te go w peł ni nie za leż ny od pio nu za rząd cze go czyroz jem cze go.

Ro la pio nu re wi zyj ne go każ de go szcze bla or ga ni za cyj -ne go spro wa dza się do bie żą ce go spra wo wa nia kon tro linad dzia łal no ścią or ga nu za rzą dza ją ce go pod wzglę demce lo wo ści, pra wi dło wo ści i zgod no ści z obo wią zu ją cy miprze pi sa mi w Związ ku i z pra wem po wszech nie obo wią -zu ją cym. Ko mi sje re wi zyj ne skła da ją się wy łącz nie w człon ków PZD wy ko nu ją cych swo ją pra cę wy łącz niespo łecz nie.

Sza now ny Pa nie!Gdy by red. J. Krze miń ski za po znał się z ure gu lo wa -

nia mi praw ny mi za war ty mi w usta wie z dnia 25 lip ca

Świd ni ca, 28 stycz nia 2009 r.

Okrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD w Gdań skuRe dak tor Na czel ny„WPROST”Ja nec ki Sta ni sław

70

2008 ro ku (o tzw. spe cu sta wie dro go wej) czy też z orze -cze niem Try bu na łu Kon sty tu cyj ne go z dnia 9 grud nia2008 ro ku, to ta kich ba nia lu ków o ko niecz no ści uzy ski -wa nia zgo dy PZD, nie pi sał by!

Gdy by red. J. Krze miń ski za po znał się z roz dzia łemVIII Re gu la mi nu ROD (zmia na użyt kow ni ka dział ki) i z za sa da mi przy dzia łu dzia łek w ROD opi sa ny mi w Sta tu cie PZD, to za pew ne część te go tek stu brzmia ła -by, tak jak jest na praw dę!

Sza now ny Pa nie!Ar ty kuł red. Jac ka Krze miń skie go od bie ra my ja ko pre -

lu dium do ko lej ne go ata ku na Pol ski Zwią zek Dział kow -ców; za po mi na jąc ko lej ny raz, że nasz Zwią zek jestor ga ni za cją spo łecz ną, sa mo rząd ną i sa mo dziel ną. Or ga -ni za cją, do któ rej każ dy z jej człon ków wstą pił do bro -wol nie – bo wiem nie zna my przy pad ku by kto kol wiekzo stał człon kiem PZD pod przy mu sem!

Do ata ków trwa ją cych od wie lu lat na nasz Zwią zek,zdą ży li śmy się już przy zwy cza ić.

Je że li jed nak ko mu kol wiek wy da je się, że w po nad 100-ty sięcz nej gru pie spo łecz nych dzia ła czy jest wy łącz nie jakpi sze red. J. Krze miń ski: „pe ere low ska no men kla tu ra” tona de wszyst ko re dak tor ob ra ża tych spo łecz ni ków. Wsa -dza nie ich wszyst kich do przy sło wio we go jed ne go wor ka,jest, de li kat nie rzecz uj mu jąc, wy so ce nie etycz ne. Nie maw tym kra ju in ne go or ga nu ani oso by, któ ry mógł by anu -lo wać ka rę za nie le gal ną wy cin kę drzew, po za wy dzia ła -mi ochro ny śro do wi ska – tą oczy wi stą oczy wi stość wi nienznać Pan re dak tor J. Krze miń ski.

W na szej or ga ni za cji, Sza now ni Pa no wie, nikt nie za -da je py tań człon kom o ich prze ko na nia po li tycz ne czywy zna nio we!

Je dy nym wy mo giem sta wia nym człon kom PZD jestprze strze ga nie za pi sów usta wy o ROD, Sta tu tu PZD i Re gu la mi nu ROD.

Sza now ny Pa nie!In for mu je my red. J. Krze miń skie go, że w na szej or ga -

ni za cji, aby peł nić ja ką kol wiek funk cję trze ba uzy skaćman dat za ufa nia. Naj pierw trze ba być de le ga tem ze swo -je go ogro du na Okrę go wy Zjazd De le ga tów, któ ry na -stęp nie wy bie rze da ne go człon ka na de le ga ta na Kra jo wyZjazd De le ga tów PZD. Kra jo wy Zjazd do ko nu je wy bo -ru lub nie. Pre zes Kon drac ki ta ki man dat, na każ dą ko -lej ną ka den cję uzy ski wał od de le ga tów kra jo we gozjaz du.

Nasz Zwią zek kie ro wa ny od wie lu lat przez Pre ze saKon drac kie go jest, na prze kór wszyst kim na pra wia czomi uzdro wi cie lom, sil ną i zin te gro wa ną or ga ni za cją spo -łecz ną, któ ra sku tecz nie speł nia swo ją ro lę, chro niąc i za pew nia jąc po moc dla naj uboż szych warstw lo kal nychspo łe czeństw.

De ter mi na cja i nie ustę pli wość Pre ze sa Kra jo wej Ra dyPZD w obro nie dział kow ców przed za ku sa mi li kwi da cjiogro dów, nie wy ni ka z chę ci utrzy ma nia po noć lu kra -tyw ne go sta no wi ska czy funk cji, a je dy nie z po trze bywy ra ża nej przez człon ków Związ ku.

Nie któ re krę gi po li tycz ne czy opi nio twór cze ra zi fakt,że my dział kow cy nie je ste śmy wy ima gi no wa ną gru pąspo łecz ną, lecz gru pą bar dzo zin te gro wa ną, któ ra po tra -fi wal czyć o swo je pra wa.

Nasz Zwią zek na dal trwa dzię ki oso bi ste mu za an ga -żo wa niu Pre ze sa Kon drac kie go dla idei ogrod nic twadział ko we go w Pol sce, i czy się to, ko mu po do ba czynie, to ta ka jest praw da.

Ar ty kuł red. J. Krze miń skie go jest ewi dent ną po chwa -łą jed nej par tii, któ ra uwa ża swo je po glą dy nt. dział kow -ców zrze szo nych w Pol skim Związ ku Dział kow ców, zaje dy nie słusz ne. Par tia wy mie nio na w ar ty ku le, nasz wie -lo let ni i nie stru dzo ny „przy ja ciel” za po mnia ła, że cza sypar tii, któ rej po glą dy na le ża ło uwa żać za je dy nie słusz -ne, ode szły już daw no.

W wy da niu Ga ze ty WPROST – 1 lu te go 2009 r. opu bli -ko wa no Pa na ar ty kuł pt. „Pan na ogród kach”. Ty le w tymar ty ku le nie praw dy, fał szy wej oce ny o Pol skim Związ kuDział kow ców, że nie spo sób nie pod jąć po le mi ki z Pa nem,a przy tym na zwać rzecz po imie niu – nie wy ka zał się Panani kul tu rą dzien ni kar ską, ani choć by mi ni mal ną wie dzą

Prze wod ni czą cy/-/ mgr Bo gu sław Dą brow ski

na te mat dział kow ców, ich ogro dów, jed nym sło wem wie -dzy na te mat Pol skie go Związ ku Dział kow ców, któ rąmógł Pan mieć wprost ze źró dła tj. od Związ ku.

Tym cza sem, jak z tre ści ar ty ku łu wy ni ka, na pi sał goPan na za mó wie nie PiS, a au to ry te ta mi dla Pa na w dział -ko wych spra wach by li pa no wie Kuch ciń ski i Go siew ski.

Gdańsk, 28 stycz nia 2009 r.

Dział ko wicz ka z Wał brzy cha, Pa ni Ja dwi ga Bie liń ska

Pan Ja cek Krze miń ski Re dak tor Ga ze ty WPROST

Se kre tarz/-/ Ry szard Sta rzyń ski

Z -ca Prze wod ni czą ce go/-/ Elż bie ta Se nec ka

71

Aku rat tak się skła da, że PiS, a zwłasz cza ci dwaj pa no -wie, o Pol skim Związ ku Dział kow ców i o fak tycz nychocze ki wa niach dział kow ców, wie dzą wszyst ko i to w do -brym zna cze niu. Ale nie mo gą się po go dzić z tym, żedział kow cy to zna czą ca si ła, któ ra nie da się zwieść ob -łud nym obie can kom roz da nia im dzia łek za dar mo, abytyl ko roz wa lić ich or ga ni za cję tj. Zwią zek.

Mam dział kę w bar dzo du żym ro dzin nym ogro dziedział ko wym w Wał brzy chu od prze szło 30 lat. Za rów noja, jak i ty sią ce dział kow ców z mo je go ogro du je ste śmybar dzo za do wo le ni i dum ni z te go, że zjed no czy li śmy sięw or ga ni za cji o na zwie Pol ski Zwią zek Dział kow ców, żeumie my so bie ra dzić sa mi, że ani pań stwo nie mu si namda wać gro sza na na sze funk cjo no wa nie w prze ci wień -stwie do PiS i in nych par tii, któ re bu dżet pań stwa do tu -je z pie nię dzy po dat ni ków w tym i dział kow ców.

Je ste śmy wdzięcz ni na sze mu Pre ze so wi – Eu ge niu szo -wi Kon drac kie mu, za je go he ro icz ną pra cę dla dział kow -ców, za wal kę o prze trwa nie ogro dów i o ich roz wój.

Pa nie re dak to rze – to my dział kow cy wy bie ra my so -bie na sze wła dze, to my wy bra li śmy so bie Pa na Kon -drac kie go na Pre ze sa na sze go Związ ku, to z na szej wo lii z na sze go za ufa nia Pan Kon drac ki był i bę dzie na szymPre ze sem bez wzglę du na to czy to się pa nu i pa nom z Pis -u po do ba, czy nie. Mnie oso bi ście i ty siąc om dział -kow ców też nie po do ba się pan Kuch ciń ski i Go siew ski,ale nie wal czy my z ni mi, nie wra ża my złej wo li, aby ichnisz czyć tak jak oni chcą znisz czyć Pol ski Zwią zekDział kow ców, a tym sa mym nas i na sze ogro dy.

Po co pan po wta rza w swo im ar ty ku le ob łud ne kłam -stwa, ja ki mi od daw na PiS pod ju dza opi nię pu blicz ną.My to wszyst ko zna my i wie my, że PiS -owskie uwłasz -cze nie nas dział ka mi – to ko niec ogro dów dział ko wych.Te raz pła ci my 45 zł skład ki człon kow skiej, a nie 65 zł,jak pan po da je. Je śli w ogro dach mia ły by rzą dzić wspól -no ty, je śli nie by ło by na sze go Związ ku, to ja wiem i dział kow cy też, że pła ci li by śmy ha racz oko ło 2000 złrocz nie na eta ty wspól no ty, na po dat ki do gmi ny i in neopła ty. No i ilu dział kow ców, spo śród tych 71% ubo gich,da ra dę po no sić ta kie ob cią że nia? Po rzu ci dział ki i o tocho dzi tym „na pra wi cie lom” na szych ogro dów, by póź -niej gmi ny mo gły sprze dać grun ty war te, jak pan pi sze,mi liar dy zł. A my dział kow cy i na sze ro dzi ny w su mieoko ło 4 mi lio nów lu dzi – pol skie go spo łe czeń stwa, tonic nie zna czy. A ogro dy – zie lo ne płu ca dla wszyst kichmiesz kań ców miast, to też nic dla PiS -u nie zna czy.Niech pan obiek tyw nie to oce ni. Prze cież z tych mi liar -dów zł gmi ny nie da dzą ani jed nej zło tów ki ubo gimdział kow com, ani nic z te go nie bę dą mie li miesz kań cymiast. Za to bę dą bo ga cić się ci co te grun ty ku pią, m.in.pa no wie z PiS -u.

Pa nie re dak to rze! Ja uwa żam i dział kow cy z mo je googro du też, że nie ma w Pol sce dru giej ta kiej in sty tu cji,któ ra przy ob sa dzie 110 eta tów tak do sko na le za rzą dzaspra wa mi 966 ty się cy dział kow ców. Pań ska ga ze ta ma

chy ba z 300 eta tów i nie po tra fi na pi sać obiek tyw nejpraw dy, bo pi sze na za mó wie nie na szych prze ciw ni ków.Prze ciw ni ków, któ rym grun ty ogro dów dział ko wychwar te mi liar dy zł. jak pan po da je, ogłu pi ły ro zum.

To praw da, że dział kow cy ma ją swo je Wy daw nic two i co? To źle w pa na oce nie. A dla cze go nasz mie sięcz nik„dział ko wiec” mia ła by wy da wać np. Ga ze ta WPROST,czy ja kaś ob ca spół ka, któ ra by na nas za ra bia ła? To do -brze i go spo dar nie, że pie nią dze za „Dział kow ca” wra ca -ją do nas tj. do na sze go Związ ku, bo ko muś kto gore da go wał i wy dał trze ba za pła cić. Pan też ży je z te go cona pi sze, bo z pie nię dzy za sprze da ne ga ze ty. Po co więcwy pi su je pan w ar ty ku le, że na sze Wy daw nic two to ja -kieś prze krę ty?

Co jest w tym złe go, że w na szym Związ ku pra cu jecór ka Pre ze sa Kon drac kie go? W mo jej oce nie i tak sa momó wią dział kow cy z mo je go ogro du, to bar dzo do brze o na szym Pre ze sie świad czy, bo cór ka po szła w je go śla -dy i pra cu je dla nas z po świę ce niem god nym swo je gooj ca. Oni są z na mi i my dział kow cy chce my, aby by liza wsze. Jakby w ich miej sce miał być któ ryś z pa nów z PiS -u, np. Kuch ciń ski lub Go siew ski, to był by ko niecogro dów dział ko wych. A po za tym po co w ogó le panten te mat po ru sza. Prze cież to nie jest nie zgod ne ani z pra wem ani z na szy mi zwy cza ja mi.

Pan do brze wie, że po sło wie i in ne oso by pu blicz ne w swo ich biu rach po sel skich i spół kach z udzia łem skar -bu pań stwa za trud nia ją swo je ro dzi ny i kon ku bi na ty też.I jest do brze, nikt te go nie kwe stio nu je. A jak jest u nasw na szym Związ ku, to trze ba już o tym pi sać i pod ju -dzać opi nię pu blicz ną. Dla cze go tyl ko nas?

Na ga da li pa nu głu pot ci pa no wie z PiS -u, a pan za ni -mi bez myśl nie po wta rza, że na sze skład ki człon kow skiesą wy da wa ne po za wszel ką kon tro lą. I tu mo że czło wie -ka szlag tra fić, że tak per fid ne kłam stwo pu ścił pan w Pol skę.

Prze cież my dział kow cy ma my bar dzo do brze funk -cjo nu ją cy po dział na szych fun du szy i jesz cze le piej funk -cjo nu ją cy sys tem kon tro li go spo da ro wa nia każ dą na szązło tów ką przez za rzą dy ro dzin nych ogro dów dział ko -wych. To my dział kow cy na swo ich ze bra niach uchwa -la my ile ma my wy dać i na co, to my wie my ile zbie-rze my ze skła dek. A na sze ko mi sje re wi zyj ne, czy lidział kow cy, kon tro lu ją za rzą dy ogro dów z go spo da ro -wa nia na szy mi pie niędz mi. Dla cze go więc łże pan na tente mat w ar ty ku le.

Na sze spra wy mo że kon tro lo wać NIK, my się nie ma -my cze go oba wiać. Tyl ko nie ro zu miem, dla cze go makon tro lo wać tyl ko nas, a nie np. Zrze sze nia Dzien ni ka -rzy RP z za kre su spo so bu go spo da ro wa nia ich skład ka -mi człon kow ski mi. Niech Pan na pi sze coś na ten te mat,bo mo że lu dzie coś chcą wie dzieć na ten te mat.

I niech pan wię cej nie pi sze bzde tów, kłamstw i in nychnie do rzecz no ści na te mat dział kow ców, jak pan nic o nich, od nich sa mych nie wie.

72

Nic jest mo im za mia rem, ani żad ne go dział kow ca zmo je go ogro du, aby po zo sta wać z me dia mi, w tym z pa -na Ga ze tą w ja kimś nie po sza no wa niu, ale nie moż na by -ło po prze czy ta niu pań skie go ar ty ku łu po zo sta wić go bez

ko men ta rza. Gdy by pan na pi sał praw dę o nas dział kow -cach, o na szym Związ ku – to na pi sa ła bym pa nu coś bar -dziej życz li we go.

/-/ Ja dwi ga Bie liń ska

Je ste śmy dział kow ca mi, a więc wszyst ko co nas do ty -czy nie mo że być po za na szym za in te re so wa nia mi, dla -te go też ze szcze gól ną uwa gą za po zna li śmy się z ar ty ku łem „Pan na ogród kach” za miesz czo nym w Pań -stwa cza so pi śmie „Wprost”, na te mat ogrod nic twa dział -ko we go. Z przy kro ścią mu si my stwier dzić, iż pi szą cy wnim dzien ni karz jest nie wiel kich lo tów. Ta kie stwier dze -nie na su wa się nam przy czy ta niu, po nie waż co chwi lana po ty ka my na prze kła ma nia i nie praw dy. Bo jak ina -czej moż na oce nić wy bi te moc ną czcion ką zda nie o tym,iż zna czą ca na fir ma men cie po li tycz nym na sze go kra jupar tia mu si wal czyć z „po tęż nym czło wie kiem, ja kimjest pre zes Pol skie go Związ ku Dział kow ców.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze prze cież Pre zes Kon drac -ki nie jest wła ści cie lem PZD z 966 tys. dzia łek i po nad1,5 mln ich użyt kow ni ków, zo stał on wy bra ny w spo sóbde mo kra tycz ny na Kra jo wym Zjeź dzie. Pi szą ce mu ten ar -ty kuł dzien ni ka rzo wi za pew ne wia do mo ilu to człon kówpar tii wal czą cej z Pre ze sem jest człon ka mi PiS -u lub jejzwo len ni ka mi, a jed no cze śnie użyt kow ni ka mi dzia łek.

Pan dzien ni karz wbi ja nas w du mę, że ma my tak po tęż -ne go Pre ze sa, a więc mo że my być spo koj ni o lo sy na -szych dzia łek i ca łe go Związ ku.

Z przy kro ścią prze czy ta li śmy, że Usta wa o Ro dzin -nych Ogro dach Dział ko wych to dar SLD dla dział kow -ców. My jed nak upar cie bę dzie my twier dzić, że Usta waz 8 lip ca 2005 r. zo sta ła uchwa lo na przez Sejm RP z za -cho wa niem peł nych za sad de mo kra cji. Na to miast stwier -dze nie w tre ści ar ty ku łu, że dział kow cy pła cą co rocz nieśred nio 65 zł na rzecz PZD co sta no wi we dług dzien ni -ka rza po nad 60 mln zł i jest wy da wa ne po za kon tro lą,jest nie praw dzi we. My dział kow cy mo że my z ca łą sta -now czo ścią stwier dzić, iż są to fak ty wzię te z księ ży ca.Gdy by pi szą cy ten ar ty kuł ze chciał na pi sać praw dę naten te mat, a nie pod po trze by ko goś, to do wie dział by się,że co rocz nie Kra jo wa Ra da w skła dzie 49 człon kówuchwa la ją cen tral nie opła tę człon kow ską od m2 użyt ko -wa nej dział ki (w okre sie, o któ rym pi sze dzien ni karz wy -no si ła 14 gro szy od m2), przy czym ze bra na kwo ta

dzie lo na jest na stę pu ją co: 65% tej skład ki po zo sta je w ogro dzie i pod le ga co rocz nie roz li cze niu pod czas ze -bra nia człon ków ogro du, na to miast 35% jest prze ka zy -wa ne do Okrę go we go Za rzą du i rów nież or gan tenroz li cza się przed swo imi człon ka mi je den raz w ro ku z jej wy ko rzy sta nia. Do dać jed nak na le ży, iż z pu li na leż -nej OZ jest prze ka zy wa na na dzia łal ność sta tu to wą Kra -jo wej Ra dy, z któ rej ona tak że roz li cza się przed swo imiczłon ka mi. Tak więc rze ko ma praw da o wy da wa nych bezkon tro li 60 mln zł przez Kra jo wą Ra dę jest mi tem.

In nym nie zgod nym z praw dą jest stwier dze nie na te -mat dru ku i do star cza nia do ROD związ ko we go cza so pi -sma „dział ko wiec” i i nnych wy daw nictw in struk ta żo wo– me to dycz nych nie zbęd nych w ogro dzie. In for mu je myPa na Re dak to ra, że do na sze go ogro du są do star cza ne comie siąc nie od płat nie 4 eg zem pla rze „dział kow ca” i in nema te ria ły fa cho we. Szko da, że dzien ni karz nie pró bo wałpy tać o to w ja kim kol wiek ogro dzie.

Co do stwier dzeń do ty czą cych ży cia Pre ze sa i je go ro -dzi ny to uwa ża my, że na ła mach tak sza cow ne go cza so -pi sma, ja kim jest „Wprost” po pro stu nie ucho dzi za -miesz czać.

Z nie sma kiem prze czy ta li śmy wypociny dzien ni ka rzaob ra ża ją ce dział kow ców po przez epi te ty ty pu „pe ere -low ska no men kla tu ra”. Ro dzi się w tym miej scu py ta niead re so wa ne do pi szą ce go „a ja ką no men kla tu rę on re pre -zen tu je”?

Dzien ni karz pi szą cy dla Re dak cji „Wprost” po słu gu jesię wy po wie dzia mi po sła De ry z PiS -u. Ten że po sełprzed Try bu na łem Kon sty tu cyj nym gło sił, iż on pła ci zawie czy ste użyt ko wa nie swo jej dział ki, bo wiem jestczłon kiem PZD. Uwa ża my, że Pan po seł De ra skła da jącpro po zy cje do ty czą ce ogrod nic twa dział ko we go – byćmo że, że cza sem kon tro wer syj ne – wi nien, ja ko dział ko -wiec prze dys ku to wać z dział kow ca mi ze swo je go śro do -wi ska. Nie ste ty Pan po seł wo li po raz ko lej ny za po -wia dać, że PiS ma go to wą usta wę i nie ba wem znaj dziesię ona w Sej mie, bez ja kiej kol wiek kon sul ta cji z za in te -re so wa ny mi.

Wał brzych, 29 stycz nia 2009 r.

Za rząd i dział kow cy ROD im. Chła pow skie go w Ko ścia nie

Sza now ny Pan Sta ni sław Ja siec kiRe dak tor Na czel ny Wprost

73

Czy tel ni cy ma ją pra wo ocze ki wać, że w tak po czyt -nym cza so pi śmie, ja kim jest „Wprost” nie bę dą za miesz -

cza ne ma te ria ły nie rze tel ne i nie do koń ca spraw dzo ne,cze go Re dak cji „Wprost” ży czy my.

/-/ Za rząd i dział kow cy

Pa nie Re dak to rzeJe stem wie lo let nim czy tel ni kiem „WPROST”. Wiem,

że sze reg Wa szych ar ty ku łów jest po le micz nych. Ale Pa -na ar ty kuł „Pan na ogro dach” (nr 5 str. 34–35) jest dlamnie i bar dzo wie lu po dob nych mi nie tyl ko ob raź li wy,ale wręcz szka lu ją cy. Od 30 lat, a więc lat pe ere low skichje stem dział kow cem. Po nad 20 lat prze wod ni czę dział -ko wej ro dzi nie ogro du. Ro dzi nie, któ ra do ogro du wno -si pra cę i umi ło wa nie pięk na i ci szy wśród kwia tów i zie le ni. Z da le ka by li śmy i po zo sta je my od po li ty ki.Dla te go wy pra szam so bie okre śla nie mnie za ple czem pe -ere low skiej no men kla tu ry.

Z za szczy tem mo gę po wie dzieć, że je stem za ple czemta kich lu dzi jak Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki, bo wiemje śli kto kol wiek du żo zro bił dla eme ry tów i ren ci stów,bez ro bot nych, to jest Pan Pre zes. Je go ser ce, umysł i czy -ny cał ko wi cie po świę co ne są ogro dom a tam wła śnie jestoa za szczę śli wo ści star cze go wie ku.

Nie wi dzę nic zdroż ne go w tym, że cór ka Pre ze sa jestza trud nio na w wy daw nic twie Związ ku, któ rym prze wo -dzi Pan Kon drac ki. Na wet skład apo stol ski skła dał się z ro dzeń stwa. Szka lu jąc Pre ze sa i Zwią zek szka lu je Panrów nież i mnie, ja ko dział kow ca i ja ko czło wie ka.

Po zdra wiam/-/ Cze sław Ko zi kow ski

Ko ścia na, 2 lu tego 2009 r.

Pre zes ROD im. Wa len te go Fiał ka w Chełm nie

PanJa cek Krze miń skiRe dak tor „WPROST”War sza wa

Chełm no, 29 stycz nia 2009 r.

Okrę go wy Za rząd PZD w Lu bli nie

Sza now ny Pa nie!Wśród na sze go ak ty wu na prze strze ni kil ku ostat nich

lat wy kształ cił się na tu ral ny od ruch re ak cji na każ dy na -pad na Zwią zek czy je go dzia ła czy. Nie zdzier ży li śmy,więc by nie za re ago wać na Pa na ar ty kuł za miesz czo ny w Ty go dni ku „Wprost” z dnia 1.02.2009 r. pt. „Pan naogród kach”. To nie wia ry god ne, że moż na upaść tak ni -sko, by pod jąć się szka lo wa nia za rów no mi lio no wej or -ga ni za cji spo łecz nej jak i jej de mo kra tycz nie wy bra ne gopre ze sa. Prze ko na ni je ste śmy, iż ar ty kuł Pa na, to ar ty kułna za mó wie nie. Nie trud no zresz tą do my ślić się na czy -je zwłasz cza, że Pan po wo łu je się na pro mi nent nychprzed sta wi cie li, nie ukry wa te go, że cho dzi tu o ugru po -wa nia po li tycz ne Pra wo i Spra wie dli wość.

Za sta na wia jed nak, jak moż na za mar ne gro sze sto czyćsię do te go stop nia by dla pró by po ni że nia w opi nii spo -

łecz nej, wiel ce za słu żo ne go dla pol skich ogro dów dział -ko wych pre ze sa, chcieć kłam stwa mi i nie do rzecz ny miwnio ska mi pod wa żać. Je go au to ry tet, sza cu nek, po wa ża -nie i po wszech ne uzna nie nie tyl ko w śro do wi sku pol skichogro dów dział ko wych, ale i w ca łym świa to wym ru chuogrod nic twa dział ko we go. Wcho dze nie zaś z przy sło wio -wy mi bu ta mi w spra wy ro dzin ne – to wy jąt ko wy nie takt.

Nie za leż nie od za war tych po wo ła nym na wstę pie ar ty -ku le ar gu men tów „ad per so nam” – ile krzyw dy wy rzą -dza Pan na szej or ga ni za cji przy ta cza jąc nie rze tel near gu men ty na tu ry po li tycz nej, ale co dziś mod ne i na tu -ry fi nan so wej. Dla przy kła du, je śli bo wiem jak Pan pi szerocz ny ob rót środ ka mi pie nięż ny mi w PZD się ga kwo ty60 mi lio nów zło tych to prze cież nie mniej niż 85% tejkwo ty po zo sta je w dys po zy cji oko ło 5000 ogro dów,

PanJa cek Krze miń skiWspół pra cow nikRe dak cji „Wprost”

74

w któ rych funk cjo nu ją ko le gial ne cia ła za rzą dów i ko -mi sji re wi zyj nych -ogro do wych or ga nów kon tro li fi nan -so wej. Gros tych środ ków po kry wa kosz ty co rocz nychre mon tów in fra struk tu ry, opłat za wo dę, ener gię elek -trycz ną i utrzy ma nie po rząd ku i czy sto ści.

W każ dym ro ku go spo dar ka fi nan so wa na wszyst kichszcze blach za rzą dza nia jest dwu po zio mo wo kon tro lo wa -na, a ogól ne ze bra nia ogro dów czy ple nar ne ze bra nia in -stan cji okrę go wych czy cen tral nej oce nia ją tę gospo- dar kę. Czy w tych wa run kach moż na czy nić za rzut ob ro -tu go tów ką po za wszel ką kon tro lą? Do dać przy tym na -le ży, co mógł Pan ła two uczy nić na wet o wska za nie w ar ty ku le cy fry, że śred nia kwo ta, ja ką dys po nu je rocz -nie ogród wy no si ok. 3 tys. zło tych, to su ge stia w nie -pra wi dło wo ściach w go spo dar ce go tów ką, dla każ de gomy ślą ce go czło wie ka – nie wy ma ga ko men ta rza.

In ny pro blem wy wo łu ją cy u Pa na ból gło wy to po trze -ba uzy ska nia zgo dy Związ ku na pla no wa ną przez pań stwoczy gmi nę bu do wę dro gi. Gdy by w od po wie dzi na ten za -rzut po mi nąć na wet pro blem ak tu al nych ure gu lo wańpraw nych, to rów nież usta wa o ro dzin nych ogro dach

dział ko wych wy łą cza ła po trze bę ta kiej we wszyst kichspra wach do ty czą cych in we sty cji ce lu pu blicz ne go. W Pol skim Związ ku Dział kow ców nie zna ny jest fakt bykie dy kol wiek or ga na Związ ku ne go wa ły czy w ja ki kol -wiek spo sób sprze ci wia ły się re ali za cji ce lów pu blicz nych.

Moż na by w tej for mie od nieść się rów nież i do in nychkry tycz nych ar gu men tów pod nie sio nych wo bec Związ -ku w Pa na ar ty ku le.

Już na mar gi ne sie przed sta wio ne go sta no wi ska moż -na by za sta no wić się na ile ar ty kuł Pa na przy pad nie dogu stu Pa na mo co daw com. Prze cież ar ty kuł ten wy wo łu -je w na szym śro do wi sku po wszech ne obu rze nie i mu si -my przy znać, że i kie ro wa ne są pod Pa na ad re sem dośćmoc ne sło wa.

Zbli ża ją się wy bo ry do Par la men tu Eu ro pej skie go, a nie dłu go pre zy denc kie i być mo że wcze śniej sze na sze -go pol skie go par la men tu - pro tek to rzy Pa na ka pi ta łu po -li tycz ne go nie zbi ją. Jest nas pra wie mi lion ro dzindział ko wych to zna czy, że z ogro dów dział ko wych ko -rzy sta ok. 4 mi lio ny oby wa te li. To po waż ny elek to rat.

Czy Pan o tym nie po my ślał?Łą czy my po zdro wie nia

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!W tek ście za ty tu ło wa nym „Pan na ogród kach” opu bli -

ko wa nym w nr 5 z 01.02. br., je go au tor, współ pra cow -nik re dak cji p. Ja cek Krze miń ski po sta no wił się prze-je chać – we dle mo ich od czuć – w sty lu wal ca dro go we -go po Pol skim Związ ku Dział kow ców, za głów ny celbio rąc jed nak oso bę de mo nicz ne go pre ze sa or ga ni za cjiEu ge niu sza Kon drac kie go.

Nie jest mo im za mia rem wy stę po wa nie w ro li ochot ni -ka – obroń cy Pre ze sa Związ ku. Jest on sil nym i zor ga ni -zo wa nym fa ce tem, po ra dzi so bie za pew ne z oszczer -stwa mi i oszczer ca mi, ka lum nia mi i plot ka mi, tak jak ra -dził so bie do tych czas. Pi szę jed nak że do Pa na, ja ko dział -ko wiec, z bli sko 30-let nim ba ga żem do świad czeń zwią -za nych z upra wą wła sne go 300 me tro we go po let ka, aletak że, ja ko po nie kąd ad re sat „od kryw czych” opi nii, in -for ma cji i „re we la cji”, któ re po mie szaw szy z so bą po -mie ścił w swym ar ty ku le p. Krze miń ski.

Nie chcę i nie mo gę się zgo dzić z po da wa ny mi w tek -ście ni by – fak ta mi i kom pi la cja mi in for ma cji po cho dzą -cych z róż nych okre sów hi sto rycz nych, od nie zbyt

wia ry god nych, ano ni mo wych i za stra szo nych in for ma -to rów, z po wo dów, o któ rych ni żej:

1. O po kręt no ści uwłasz cze nio we go – sztan da ro we godla tej for ma cji – pro jek tu usta wy for so wa nej przez PiSod 2004 ro ku na pi sa no zbyt wie le w po waż niej szych i bar dziej opi nio twór czych ty tu łach niż „WPROST”, byw tym miej scu do wo dzić, ja ki był rze czy wi sty cel tam -te go po li tycz ne go hum bu ga. Z ca łą pew no ścią nie cho -dzi ło po my sło daw com o dział ki bied nych lu dzi, w tleby ły nie prze bra ne, atrak cyj ne te re ny, wiel kie pie nią dzeza zie mię, pie nią dze dla po wo ły wa nych przez sie bie za -rząd ców ogro dów i ma jąt ku pod le ga ją ce go li kwi da cjiPZD, w tym je go fun du sze ce lo we czy li ka sa!

2. By pi sać o fak tach, w ma ją cym am bi cję wpły wa nia naopi nię spo łecz ną ty go dni ku, au tor któ ry ja ko ta ko opa no -wał sztu kę po słu gi wa nia się kal ku la to rem oraz czy ta nia,mógł by za po znać się z prze pi sa mi pra wa dział ko we go,po znać in for ma cje o pra cach or ga nów i władz PZD.

Wie dział by, za tem, że ta sa mo fi nan su ją ca się sa mo rząd -na or ga ni za cja i ogro dy – a to bo li wiecz nie po kłó co nych

Se kre tarz/-/ Je rzy Bo dzakLu blin 28 stycz nia 2009 r.

Czło nek PZD, ROD „Cze czot ka” w Ostro łę ce, Pan Grze gorz Oracz

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „WPROST”War sza wa

Pre zes /-/ mgr Sta ni sław Cho dak

75

po li ty ków – ży ją dzię ki wpła tom skła dek człon kow skichi opłat wno szo nych przez człon ków związ ku – dział kow -ców. Ża den sąd nie za kwe stio no wał unor mo wań sta tu tuPZD, py tam więc skąd ta tro ska o chcą cych upra wiaćdział ki i nie chcą cych na le żeć do PZD, mo gą upra wiaćgdzie in dziej i z kim in nym. Wy so kość skła dek człon -kow skich co rocz nie uchwa la naj wyż szy or gan wła dzymię dzy Zjaz da mi De le ga tów, Kra jo wa Ra da PZD, alewy ja śnić trze ba p. Krze miń skie mu i bez kry tycz nym kle -pa czom, że z 45 zł., bo ty le wy no si w tym ro ku rocz naskład ka człon kow ska od dział ki 300 m2, 65% czy li 30 złpo zo sta je w ogro dach, w rę kach za rzą dów do po kry wa niawy dat ków zwią za nych z dzia łal no ścią ogro dów. Nie 65 zła 35% z 45 zł, czy li ok. 15 zł jest prze ka zy wa ne do dys -po zy cji władz szcze bla okrę go we go i kra jo we go, któ reza wia du ją ni mi trans pa rent nie i otwar cie.

Ze bra ne pie nią dze w zna czą cej ma sie wra ca ją w cią guro ku do se tek ogro dów wspie ra jąc po dej mo wa ne in we -sty cje, re mon ty itp.

3. Mie sięcz nik „dział ko wiec” nie jest, wbrew su ge -stiom au to ra, pi sem kiem ulot nym i agi ta cyj nym bądźupo li tycz nio nym – pu bli ku ją w nim fa cho we po ra dy i ar -ty ku ły, oce ny i opi nie wy bit ni prak ty cy i na ukow cy z wie lu li czą cych się w Pol sce i świe cie uczel ni rol ni -czych, „dział ko wiec” jest pi smem or ga ni za cyj nym, po -rad ni kiem dla dział kow ców i ama to rów ho dow li ro ślin w miesz ka niach, za wie ra prak tycz ne po ra dy or ga ni za -cyj no -praw ne nie zbęd ne dział kow com i za rzą dom ogro -dów. Cza so pi smo to do cie ra do rąk no wych dział -kow ców przez pierw szy rok by cia człon ka mi PZD,wzbo ga ca za so by bi blio tek ogro do wych, wy ko rzy sty wa -ne jest przez in struk to rów ogro do wych.

Spi sko wa teo ria roz wi ja na przez au to ra, a ty czą ca sięza wi kła ne go i z grun tu po dej rza ne go pro ce de ru dru ku i kol por ta żu utrzy ma na jest w du chu i ko lo ry cie ca łe gopro duk tu – nic tyl ko ma fia dział ko wa i ca po di tut ti ca pi.

4. Sta ło się prak ty ką wie lu pi se mek o ni skich lo tach,szcze gól nie tzw. ta blo idów, że dla przy cią gnię cia czy tel -ni ków za wsze ma ją na po do rę dziu ja kieś nie zna ne, sen -sa cyj ne, fra pu ją ce ga wiedź in for ma cje – kto ko go i jakza bił, kto ko mu, co i gdzie dał, kto z kim i gdzie spał...itd. Dziw ne, że „Wprost” wła zi w tę śli ską dzie dzi nę – ży cie pry wat ne jest pra wem chro nio ne, nie po win nosię wsa dzać no sa ani oczu pod łóż ko lub prze ście ra dło,a rę ce obo wiąz ko wo trzy mać na koł drze. W mo jej oce -nie, ale tak że w po wszech nym mnie ma niu kon ku bent tonie zięć, mo że być umow nym człon kiem ro dzi ny, o tymzresz tą de cy du ją za in te re so wa ni. Z naj śwież szej hi sto riiRP wie my, że oso bi ści, za ufa ni kie row cy by łe go i obec -ne go Pre zy den ta RP zo sta li pod nie sie ni przez nich dowy so kich sta no wisk pań stwo wych, mi mo że ża den z nich nie miał for mal nych kwa li fi ka cji wy ma ga nychpra wem. I co? I nic! „Wprost” tym się nie zaj mo wa ło.

5. Wła dzom ogro dów, w któ rych go spo da ru ją naswych dział kach po sło wie De ra i Go siew ski, wła dzomokrę go wym i kra jo wym chciał bym na to miast za dać py -ta nie o to, jak dłu go bę dą to le ro wać człon ko stwo w/w w PZD? Re dak to ro wi Na czel ne mu „Wprost” wy pa dado po wie dzieć, że obaj pa no wie po sło wie, PZD – żer cy,są człon ka mi PZD, je den w jed nym z ogro dów w War -sza wie, dru gi na Dol nym Ślą sku. Nie wiem ja ki mi sądział kow ca mi i co im na dział kach wy ra sta, ale ża den z nich nie re spek tu je norm pa ra gra fu 15.1 pkt. 5 sta tu tuPZD, obaj dzia ła ją na je go szko dę, obaj ła mią zło żo neprzez sie bie tre ści de kla ra cji człon kow skich, obaj – takuwa żam – kwa li fi ku ją się do po zba wie nia ich człon ko -stwa w try bie okre ślo nym przez pa ra graf 36.1 Sta tu tuZwiąz ku. Ta ki po gląd wy ra żam i kie ru ję do roz po zna niaprzez kom pe tent ne wła dze. To nie wen det ta, ta ka po win -na być re ak cja na wie lo let nie pró by uni ce stwie nia do -brze dzia ła ją ce go or ga ni zmu. A swo ją dro gą mo gą ro bićza mę czen ni ków za spra wę.

6. Pra gnę zwró cić nie śmia ło uwa gę Pa na Re dak to ra i je go współ pra cow ni ka, że wśród ano ni mo wych in for -ma to rów, rze ko mych opo nen tów, b. dzia ła czy i b. człon -ków władz PZD jest też wie lu pe ere low skich no -menkla tursz czy ków, co nie prze szka dza PiS -owi, któ ryprzy gar nia ich ja ko do rad ców i kon sul tan tów. Znam ta -kich z Ostro łę ki, trak tu ję ich jak swo istą V ko lum nęPZD. Po nie waż są na dal człon ka mi Związ ku, dzi wię sięspo ko jo wi władz PZD, umy wa niu rąk.

Na mar gi ne sie mo ich wy wo dów chcę się od nieść dojesz cze jed nej spi sko wej teo rii p. Krze miń skie go, we dlektó rej pa nu je po wszech ny strach przed PZD, boi sięNIK, boi się Sejm, bo ją się par tie, w tym PO i PiS – boisię po seł Go siew ski... Skąd ta pew ność te go stra chu?

Pa ni po seł Sta roń i jej przy ga śnię cie w po li ty ce i w POzo sta ły do kład nie opi sa ne przez in nych dzien ni ka rzy i in ne ga ze ty. Try bu nał Kon sty tu cyj ny znisz czył dzie łojej ży cia par la men tar ne go – usta wę o uwłasz cze niu lo -ka to rów miesz kań spół dziel czych. Gdy by ona mia ła byćau tor ką ko lej nej pla my PO – te go wła dze par tii nie mo -gły zdzier żyć. Uwa żam, że ro bie nie z po seł Sta roń Jo an -ny d’Arc woj ny o usta wę dział ko wą jest nie upraw nio ne.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Przed kła da ne Pa nu uwa gi, sar kazm i go rycz stwier dzeń

spi su ję na karb nie chluj stwa warsz ta to we go współ pra cow -ni ka cza so pi sma. Nie są dzę by był prak ty kan tem w za wo -dzie, ale w mo jej oce nie wy pu ścił się na te ren źleroz po zna ny, po bu szo wał w zbyt wy so kim zbo żu, wy rzą -dził pi smu wię cej krzyw dy niż po żyt ku, ale to już Pa napro blem.

In for mu ję, że tekst ten prze ka żę wła dzom PZD do wia -do mo ści.

Z po wa ża niem,/-/ Grze gorz Jan OraczOstro łę ka, 2 lu te go 2009 r.

76

ROD „Fi skus” w Kra ko wie

Do ty czy; ar ty ku łu Pana Jac ka KRZE MIŃ SKIE GOPrze czy ta łem Pa na ar ty kuł i dzi wi mnie, że ja ko współ -

pra cow nik tak za słu żo ne go pi sma, pi sze Pan nie do rzecz -no ści, da jąc po słuch pseu do dzia ła czom „tłu ma czy by łyczło nek władz PZD” i nie bie rze Pan pod uwa gę, że wy -po wie dzi tej oso by nie są wia ry god ne. Cóż zna czy wy -po wiedź przy bra ku cy wil nej od wa gi do pre zen to wa niaswe go sta no wi ska.

Ja ko wie lo let ni dział ko wicz przy wy kłem do ano ni mo -wych i nie praw dzi wych in for ma cji o ogro dach w Pol -skim Związ ku Dział kow ców. Ko lej ny raz usi łu je siękar mić czy tel ni ka pra so wy mi bu bla mi, cze muż ma słu -żyć umiesz czo na in for ma cja, że Zwią zek utoż sa mia sięz le wi cą. Jest praw dą, że w ro ku 2005 gło sa mi rzą dzą cejle wi cy uchwa lo no ak tu al ną usta wę o ro dzin nych ogro -dach dział ko wych. Pol ski Zwią zek Dział kow ców ni gdynie an ga żo wał się w żad ną kam pa nię wy bor czą, w tymrów nież z SLD. Ko lej ny bu bel to dez in for ma cja o po bie -ra niu przy mu so wej skład ki człon kow skiej (śred nio 65 zł) i z tej to war to ści wy pro wa dza Pan kwo tę 60 mlnzł, któ ra rze ko mo jest po za wszel ką kon tro lą, nic bar -dziej my lą ce go i bez na dziej ne go. Są dzę, że mo ja wy po -wiedź i tak nie znaj dzie się w spro sto wa niach, ale dlaPa na wia do mo ści po da ję że śred nia dział ka w PZD to400 m2 przy od płat no ści 0,15 gr za 1 m2 to da je za le d wie60.00 zł, ale trze ba pa mię tać o jed nej pod sta wo wej re -gu le po dzia łu tej kwo ty, gdzie jej 65% czy li 39 zł po zo -sta je w ogro dzie, a 21 zł za bez pie cza funk cjo no wa nieZwiąz ku, ale to już Pa na nie in te re su je, bo astro no micz -na kwo ta ma le je o 2/3. A mo że Pa nu uda ło by się usta lić

dar czyń cę, któ ry w ska li kra ju, każ de go ro ku udzie la do -ta cji dla ogro dów w su mie od 3.5 do 4.0 mln zł na re -mon ty i in we sty cje. A co do kon tro li, to w re dak cji„Wprost” nie ma Ra dy Nad zor czej? Bo w PZD w każ dejstruk tu rze: Ogród, Okręg i Kra jo wa Ra da jest ta ki or gan,jak Ko mi sja Re wi zyj na i mo gę Pa na za pew nić, że mi mopeł nio nych funk cji spo łecz nie przez człon ków ta kiej ko -mi sji, to bia da za rzą do wi, któ ry trwo nił by spo łecz ne pie -nią dze. Ab so lut nie nie pod wa żam po sia da nych umie-jęt no ści pra cow ni ków NIK, ale w Związ ku też są ka drywy kwa li fi ko wa ne. Pod no si Pan ele ment wie ko wy, że47% to eme ry ci i ren ci ści a Związ ko we za ple cze to w du żej mie rze pe ere low ska no men kla tu ra, po wsta je py -ta nie – czy z uwa gi na wiek moż na szu flad ko wać dział -kow ców na pe ere low ców i po zo sta łych?

Nie dzi wię się Pa nu Pre ze so wi Kon drac kie mu, że naspra wy ro dzin ne nie udzie lił Pa nu od po wie dzi, a czy Panby się zgo dził gdy by w bu tach ze „sło mą” wcho dził me -nel do Pa na miesz ka nia? Dla mnie i dla ty się cy in nychnie jest istot ne czy Pan Pre zes Kon drac ki za trud nia Ro -dzi nę, czy in ne oso by, waż ne jest, aby ze bra ne gro szów -ki by ły pra wi dło wo roz li czo ne, i tu mam za ufa nie doko mi sji re wi zyj nej, któ rą de mo kra tycz nie wy bie ram. Codo ko lej ne go pro jek tu PiS nie mo gę się wy po wie dzieć,bo go nie znam. Je śli Pan uwa ża, że Gmi na np. Kra kówza pew ni grun ty za mien ne, to chy ba Pa na daw no nie by -ło w tym kra ju i w ta kie ba na ły ża den dział ko wicz w Kra ko wie i w ościen nych gmi nach nie uwie rzy.

/-/ Ro mu ald No cuń

Re dak tor Na czel nyAgen cji Wy daw ni czo – Re kla mo wejPan Sta ni sław JA NEC KIWPROST Sp. z o. o.

Kra ków, 30 stycz nia 2009 r.

Dział ko wiec z ROD „Sa dy An to niu kow skie” w Bia łym sto ku

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Od po nad trzy dzie stu lat je stem bia ło stoc kim dział -

kow cem. Mam do stęp do ma te ria łów do ty czą cych Pol -skie go Związ ku Dział kow ców, ogro dów i dział kow ców.Znam sy tu ację mo je go Związ ku z dnia dzi siej sze go, jakteż je go hi sto rię. Wie dzę tę po sia dam z ofi cjal nych i do -stęp nych każ de mu ma te ria łów za miesz cza nych w In ter -ne cie, mie sięcz ni ku „dział ko wiec”, biu le ty nach in for -

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”

ma cyj nych i in nych za miesz cza nych na ogro do wych ta -bli cach in for ma cyj nych.

Czy ta jąc w dn. 26.01.2009 r. re da go wa ną przez Pa naga ze tę „Wprost” nie mo gę się na dzi wić, aby w jed nymar ty ku le tam za miesz czo nym „Pan na ogród kach” moż -na za mie ścić ty le kłamstw i bzdur. Dla lu dzi nie zna ją -cych praw dy mo że wy da wać się, że Pre zes PZDEu ge niusz Kon drac ki jest w rze czy wi sto ści kre zu sem

77

po sia da ją cym po nad 44 tys. ha oraz pa nem i wład cą dlapra wie mi lio na dział kow ców.

Nie mo gę się na dzi wić, że Pan z ra cji kie ro wa nia ga -ze tą, czło wiek wy da wa ło by się od po wie dzial ny, mo żepusz czać do dru ku nie spraw dzo ne, nie zwe ry fi ko wa ne i nie praw dzi we ar ty ku ły ja kie goś do ryw cze go współ pra -cow ni ka w ro dza ju Pa na Jac ka Krze miń skie go, któ ry,we dług me go ro ze zna nia, już ma prze gra ny pro ces są -do wy w spra wie nie rze tel nych in for ma cji.

Ar ty kuł J. Krze miń skie go jest nie tyl ko nie praw dzi wyi nie rze tel ny, ale wy rzą dza krzyw dę ty siąc om dział kow -ców przed sta wio nych, ja ko bez wol na i bez ro zum na ma -sa ludz ka skła da ją ca się w 70% z eme ry tów, ren ci stów i ro bot ni ków. A więc rów nież mnie, bo na le żę do tej gru -py. W mo im prze ko na niu wy rzą dza rów nież krzyw dęPre ze so wi Kon drac kie mu. I w związ ku z tym sta now czopro te stu ję prze ciw ko ta kie mu trak to wa niu mnie jak teżczło wie ka, któ ry po świę cił wie le lat swe go ży cia dla nas,dział kow ców.

W ar ty ku le są nie praw dzi we in for ma cje nie mal że w każ dym zda niu i do te go stop nia, że gdy by ktoś chciał -by się do nich usto sun ko wać, mu siał by na pi sać ca łą roz -pra wę, a J. Krze miń skie go skie ro wać pod osąd nie -za wi słe go są du.

1. Nad mie niam, że za rów no ja jak i in ni dział kow cynie pła cą ha ra czu, lecz tyl ko skład kę człon kow ską, takjak i w in nych or ga ni za cjach spo łecz nych, w par tiach po -li tycz nych też.

2. Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest or ga ni za cją apo -li tycz ną. Do PZD mo że na le żeć każ dy i każ dy mo że peł -nić róż ne funk cje w Związ ku nie za leż nie od po glą dówpo li tycz nych. Zwią zek za wsze po pie rał tych, któ rzy naspo pie ra ją. My ślę, że Pan i J. Krze miń ski też by li by ścieprze ciw ni tym, któ rzy chcie li by zrów nać was z zie mią.My też nie je ste śmy sa mo bój ca mi. Po win no to być zro -zu mia łe. Dla Pa nów też. Oświad czam, że nikt ni gdy w ogro dzie nie stra szył mnie ani in nych dział kow cówPiS -em, czy in ną or ga ni za cją, sto wa rzy sze niem. Każ dyma swój ro zum Pa nie Re dak to rze i wy czy tać mo że, cona praw dę wy ni ka z bo daj że dzie się ciu pro jek tów, któ reopra co wał PiS na prze strze ni 2006, 2007 i 2008 ro ku w spra wie ogro dów i PZD. A po seł An drzej De ra, któ ryjest dział kow cem i jed nym z sy gna ta riu szy pro jek tówPiS nie wie na wet ile wy no si skład ka człon kow ska w PZD, czym się po pi sał pu blicz nie w Try bu na le Kon -sty tu cyj nym w dn. 9.12.2008 r., więc z ta ką wie dzą niechsię nie za bie ra do na pra wia nia te go, co jest dla nas do bre.

3. 614 000 pod pi sów zo sta ło zło żo nych w la tach2006/2007, a więc rów nież nie tak jak pi sze Pań skiwspół pra cow nik. T wbrew te mu co on pi sze, by ła tospon ta nicz na ak cja dział kow ców, do łów związ ko wych,

ko or dy no wa na przez Kra jo wą Ra dę. Nasz pro test nie do -ty czył też pro jek tu usta wy PiS zło żo ne go w Sej mie bo -daj że na prze ło mie 2004/2005 r. lecz po now nej pró byli kwi da cji Pol skie go Związ ku Dział kow ców.

4. Rów nież wiel ką bzdu rą jest twier dze nie o bra kukon tro li fi nan sów związ ko wych. Otóż na każ dym szcze -blu or ga nów związ ko wych dzia ła ją wy bra ne w wol nych,de mo kra tycz nych wy bo rach ko mi sje re wi zyj ne.

Ko mi sje, zgod nie ze Sta tu tem Związ ku, ma ją obo wią -zek przy naj mniej dwa ra zy w ro ku kon tro lo wać dzia łal -ność i fi nan se da ne go or ga nu. W ten spo sób za pew nia nyjest nad zór nad or ga na mi ma ją cy mi do stęp do pie nię dzydział kow ców i nad ce lo wo ścią ich wy dat ko wa nia.

Grun ty, na któ rych funk cjo nu ją ogro dy dział ko we niesą wła sno ścią ani Pa na Kon drac kie go ani PZD. Grun tyte, o czym Pan rów nież wie, na le żą do sa mo rzą du lubSkar bu Pań stwa i sta no wią du ży ma ją tek. A po nie ważdzi siaj waż ny jest pie niądz, któ ry jest w tych grun tach,na le ży zli kwi do wać PZD. Wów czas nie bę dzie Pre ze saEu ge niu sza Kon drac kie go, bo Związ ku nie bę dzie. Niebę dzie czło wie ka bro nią ce go mi lio no wej ro dzi ny dział -kow ców. A to nie le ży w na szym in te re sie. I mię dzy in -ny mi z te go wzglę du bę dzie my bro nić swe go Sze fa. Onnam od po wia da. A Wam Pa no wie, za prze pro sze niem,nic do te go. Bo to jest nasz świa do my wy bór.

W świe tle po wyż sze go zro zu mia łe jest, że nie wszyst -kim, rów nież dział kow com od po wia da ten czło wiek,szcze gól nie tym, któ rzy peł ni li w PZD róż ne funk cje, alew pew nym mo men cie zlek ce wa ży li Sta tut PZD.

Nikt, w do bie go spo dar ki ryn ko wej, ni ko mu nie bro niza ło że nia, zor ga ni zo wa nia i po pro wa dze nia ogro du dział -ko we go. Moż li wość ta ka ist nie je, ale jest brak chęt nych.Chęt ni są, jed nak tyl ko do uszczk nię cia te go, co zor ga ni -zo wał Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki w okre sie kie ro wa -nia PZD. Gdy by Pan nie wie dział, to in for mu ję, że Pre zesKon drac ki na prze strze ni tych 28 lat zor ga ni zo wał dział -ki dla ok. 600 tys. lu dzi, nie za moż nych oby wa te li na sze -go kra ju. Gdzież, więc by li ci, co dzi siaj chcą roz gra bićogro dy i Zwią zek, a lu dzi pu ścić w skar pet kach.

W tym okre sie do pro wa dził do roz kwi tu ogrod nic twadział ko we go w Pol sce a Pol ski Zwią zek Dział kow cówstał się zna czą cą or ga ni za cją wśród eu ro pej skiej ro dzi nydział kow ców.

Z tych wzglę dów bar dzo ce ni my Eu ge niusz Kon drac -kie go ja ko Pre ze sa PZD i ja ko czło wie ka dba ją ce go o każ de go dział kow ca. Bę dę wraz ze swo imi dział ko -wym są sia da mi i zna jo my mi bro nić Go przed ludź mi po -kro ju Pa na Jac ka Krze miń skie go i chcie li by śmy, abynasz Pre zes miał jesz cze du żo zdro wia i sił po trzeb nychdo pro wa dze nia Związ ku w tych burz li wych la tach.

/-/ W. P. Sa wic kiBia ły stok 1 lu te go 2009 r.

78

Dział ko wiec ze Szcze ci na, Pan To masz Ol kus ki

Pa nie Re dak to rzeZ uwa gą prze czy ta łem ar ty kuł pt. „Pan na ogród kach”

za miesz czo ny w ga ze cie „Wprost” i nie do koń ca ro zu -miem, co chciał Pan tym ar ty ku łem osią gnąć.

Dla mnie jest to zwy kły stek kłamstw i po mó wień. Mo -że dla Pa na Pre zes Związ ku Pan Eu ge niusz Kon drac ki jestano ni mo wy, ale dla mnie i wie lu in nych dział kow ców nie.Znam go oso bi ście i szcze rze po dzi wiam za upór i to jakwie le zro bił dla ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce. Je -stem pe łen po dzi wu, że ma si ły cią gle wal czyć o Zwią zeki czy tać ta kie bzdu ry jak Pa na ar ty kuł. Co to zna czy, żejest naj po tęż niej szą oso bą w Pol sce. Wy bie ra ny jest prze -cież w spo sób de mo kra tycz ny przez sa mych dział kow -ców. I prze cież nie wy bie ra ją go za wsze Ci sa mi de le ga ci.Mo że więc cie szy się za ufa niem i po par ciem?. Prze cież wwie lu ogro dach od wie lu lat funk cję pre ze sa peł nią te sa -me oso by, bo ma ją za ufa nie od dział kow ców i też dla wie -lu z nich są to oso by ano ni mo we.

Skąd ta kie wia do mo ści, że pie nią dze (skąd ta kwo ta?)wy da wa ne są po za wszel ką kon tro lą. Niech Pa na o togło wa nie bo li. Od te go są or ga ny kon tro l ne, któ re spra -wu ją nad zór nad pra wi dło wy mi wy dat ka mi.

My ślę, że wie lu draż ni or ga ni za cja, ja ką jest PZD, któ -ra funk cjo nu je pra wi dło wo i trud no zna leźć tzw. „ha ka”w ce lu roz bi cia na sze go Związ ku. Mo że de we lo pe rów,któ rzy ma ją ocho tę na grun ty w cen trum miast? Tyl ko,po co nam ko lej ne be to ny w po sta ci su per mar ke tów.

Czyż by bra ko wa ło Pa nu te ma tów do pi sa nia. Je że liszu ka Pan afer to nie u nas. Tzw. prze ciw ni cy to tak na -

praw dę by li dzia ła cze, któ rzy ode szli lub zo sta li usu nię -ci ze Związ ku za prze krę ty i ma tac twa.

By łem Pre ze sem Ogro du i nie przy po mi nam so bie, że -by dział ko wiec pła cił na dzia łal ność sta tu to wą Związ kuwię cej niż 20 zł rocz nie (skąd więc 65 zł?). A z tym prze -ka za niem dział ki to już Pan zu peł nie prze sa dził. Nikt niepo trze bo wał zgo dy Za rzą du na prze ka za nie swo jej dział -ki ro dzi nie. Mu siał je dy nie zło żyć od po wied ni wnio sekw tej spra wie. I to wszyst ko.

Pro blem tkwi tak na praw dę w tym, że każ dy pi szą cy o Związ ku nie wie, na ja kich za sa dach funk cjo nu jeZwią zek, a pi sze na pod sta wie wia do mo ści od na szychprze ciw ni ków, a tych ostat nio du żo. Sam Po seł De ra,któ ry rów nież jest dział kow cem do dzi siaj nie wie za copła ci w ogro dzie. Już raz ośmie szył się w Try bu na leKon sty tu cyj nym.

My nie chce my żad ne go uwłasz cze nia, wie my jakdzia ła ją wspól no ty i zda je my so bie spra wę, że kosz ty zautrzy ma nie dział ki wzro sły by wie lo krot nie w sto sun kudo dzi siaj po no szo nych.

Kon tro li NIK się nie oba wia my, a dla cze go nie chcąkon tro lo wać to sam Pan udzie lił od po wie dzi. Je ste śmyor ga ni za cją spo łecz ne, sa mo rząd ną i sa mo fi nan su ją cąsię.

Ko lej ny raz jak Pan bę dzie chciał o Związ ku i ogro dachna pi sać to pro szę o kon takt z od po wied ni mi ludź mi, któ -rzy udzie lą praw dzi wych in for ma cji, a nie ste ku bzdur.

Z po zdro wie nia mi/-/ To masz Ol kus ki

Re dak torJa cek Krze miń skiWspół pra cow nik „Wprost”

Szcze cin, 29 stycz nia 2009 r.

Okrę go wy Za rząd PZD w Pi le

W związ ku z zmiesz czo nym w nr 5/2009 ty go dni ka„WPROST” ar ty ku łem pt. „Pan na ogród kach” Pre zy -dium Okrę go we go Za rzą du PZD w Pi le po za po zna niusię z nim z nie po ko jem od no si my się do je go tre ści.

Po raz ko lej ny na prze strze ni ostat nich 20 lat z ar ty ku -łów pra so wych człon ko wie Pol skie go Związ ku Dział -kow ców in for mo wa ni są o no wych ini cja ty wachusta wo wych w sto sun ku do ogro dów dział ko wych, któ -rych au to ra mi wg Pa na Jac ka Krze miń skie go ma ją byćpar la men ta rzy ści Pra wa i Spra wie dli wo ści. Ich pro po -

PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny„WPROST”

zy cja to uwłasz cze nie dział kow ców za nie wiel kie pie -nią dze.

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeDział kow cy wie dzą co ozna cza dla nich uwłasz cze nie

– tj. po zba wie nie więk szo ści z nich dzia łek. Ma ją świa -do mość, że bę dzie to „wła sność dla nie licz nych”, a kosz -ty dla wszyst kich.

Uwa ża my, ze ar ty kuł ten to ko lej na pró ba nisz cze niado rob ku ru chu ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce, do -

79

rob ku wie lu po ko leń dział kow ców i dzia ła czy spo łecz -nych kie ru ją cy mi ogro da mi, w imię par ty ku lar nych in te -re sów nie licz nych ugru po wań po li tycz nych.

Nie zga dza my się i pro te stu je my prze ciw ko stwier dze -niom w Pań skim ar ty ku le nt. dzia łal no ści fi nan so wej i bra ku kon tro li nad fi nan sa mi PZD.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest or ga ni za cją sa mo -rzą do wą, sa mo dziel na i sa mo fi nan su ją cą. Dzia ła na mo -cy usta wy Sej mo wej, ma swój Sta tut i jest za -re je stro wa ny w Kra jo wym Re je strze Są do wym

W Sta tu cie PZD są za pi sa ne za sa dy kon tro li dzia łal -no ści sta tu to wej i fi nan so wej każ dej jed nost ki or ga ni za -cyj nej w Związ ku.

In for mu je my Pa na, że kon tro lę we wnętrz ną w Związ -ku peł ni pion re wi zyj ny. Jest to or gan nie za leż ny od pio -nu za rzą dza ją ce go i re wi zyj ne go. Ko mi sje Re wi zyj nespeł nia ją ro lę zgod nie z kom pe ten cja mi okre ślo ny mi wSta tu cie PZD.

Nikt z dzia ła czy spo łecz nych w ogro dach ani w okrę -go wym za rzą dzie PZD nie jest ano ni mo wy. Każ dy or gani je go dzia ła cze ze swo jej dzia łal no ści są roz li cza ni przez

or gan do te go po wo ła ny. Szko da, że wie dzę na ten te matau tor ar ty ku łu nie za czerp nął z pod sta wo wych ak tówpraw nych Związ ku jak usta wa o ROD z 8 lip ca 2005 ro -ku i Sta tu tu PZD.

Sza now ny Pa niePrzed sta wio na w ar ty ku le dzia łal ność Pre ze sa Eu ge -

niu sza Kon drac kie go w opar ciu o (cyt. z art.) „wy po wie -dzi prze ciw ni ków Kon drac kie go” jest nie obiek tyw na i krzyw dzą ca. Jest to ma ni pu lo wa nie dział kow ca mi prze -ciw ko ich Związ ko wi i je go Pre ze so wi.

Praw da jest in na. Zwią zek ma bar dzo do bre go przy -wód cę, któ ry w ob li czu nie ła twych wy zwań na prze strze -ni lat miał i ma si łę wal ki w obro nie praw dział kow cówi ogro dów.

Czy się to po do ba czy nie nie któ rym prze ciw ni kom po -li tycz nym, ruch ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce maswo ją po nad 100-let nią pięk ną hi sto rię dzię ki ta kim dzia -ła czom, ja kim jest Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki, któ ry z wiel kim za an ga żo wa niem wy peł nia wo lę człon kówPol skie go Związ ku Dział kow ców.

Pi ła, 31 stycz nia 2009 r.

Prze wod ni czą cy Okrę go wej Ko mi sji Roz jem czej PZD w Pi le/-/ Ja ro gniew Skrzyp czak

Prze wod ni czą cy Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej PZD w Pi le/-/ Bru non Sem rau

Pre zes OZ PZD w Pi le/-/ Ma rian Pra czyk

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Za rząd Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go „Sto krot ka”

w Strze go miu pro te stu je prze ciw ko tre ści za miesz czo ne -go w ty go dni ku „Wprost” ar ty ku łu pt. „Pan na ogród -kach”. Uwa ża my, bo wiem że za miesz czo ne w nim tre ścisą nie praw dzi we, nie rze tel ne i ten den cyj ne. Współ pra -cow nik „Wprost” Ja cek Krze miń ski wy ka zał się w nimwy jąt ko wą igno ran cją i głu po tą, któ rą na do da tek fir mu jePan i cza so pi smo, któ re go jest Pan re dak to rem na czel nym.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest or ga ni za cją de mo -kra tycz ną i swo je wła dze wy bie ra w opar ciu o sta tut po -cząw szy od naj niż szych szcze bli tj. ogro dów. Za rów nowła dze ogro du jak i nad rzęd ne po wo ły wa ne są po to, abysłu żyć po mo cą or ga ni za cyj ną, praw ną, in for ma cyj ną ieko no micz no -fi nan so wą swo im człon kom i ogro dom.

Ogro dy w Pol sce to ta kie, któ re li czą od 50 dzia łek do 3 000 dzia łek. O ile te śred nie i du że są w sta nie sa me(choć nie za wsze) zor ga ni zo wać so bie po moc praw ną i ob słu gę fi nan so wą o ty le te ma łe mu szą być wspo ma -ga ne i ob słu gi wa ne przez biu ra okrę go we związ ku.

Świa do mość lu dzi w tym dział kow ców jest dziś znacz -na i nikt nie mu si stra szyć tych że, od dzia ła czy lo kal nychw ogro dach po cząw szy a na pre ze sie Kon drac kim skoń -czyw szy, kon se kwen cja mi wpro wa dze nia zmian w usta -wie o ROD pro po no wa ny mi przez PiS lub in nychpo li ty ków. Za rzą dy ROD, wła dze okrę go we i kra jo wezo bo wią za ne są, do rze tel ne go in for mo wa nia swo ichczłon ków o wszel kich zmia nach w obo wią zu ją cym pra -wie i tych zmia nach w pra wie, któ re być mo że na dej dą,

Re dak tor Sta ni sław JA NEC KI Ty go dnik „Wprost”War sza wa

PRO TEST

Za rząd ROD „Sto krot ka” w Strze go miu

80

je śli ja kie kol wiek pro jek ty uchwał władz sa mo rzą do -wych czy ustaw po słów na sejm RP, wej dą w ży cie. Do -pie ro by się krzyk wśród dział kow ców pod niósł a me diamia ły by uży wa nie, gdy by śmy nic w tym wzglę dzie niero bi li i cze ka li spo koj nie na kon se kwen cje wpro wa dza -nych no wych prze pi sów.

Kłam stwem jest rów nież stwier dze nie, iż PZD by ło sy -gna ta riu szem po ro zu mie nia wy bor cze go z SLD w 2007 r.Praw dą jest na to miast, że wie lu na szych dzia ła czyuczest ni czy bądź roz ma wia z dzia ła cza mi lub po sła mile wi co wy mi. Bo z kim ma my roz ma wiać je śli wszy scypo zo sta li po li ty cy z in nych ugru po wań zwłasz cza pra wi -co wych i tych spra wu ją cych wła dzę igno ru ją nas? Przy -po mi na ją so bie do pie ro w okre sie wy bo rów i chcąroz ma wiać pro sząc o po par cie, patrz; Zbi gniew Chle -bow ski po seł na sejm RP z na sze go te re nu.

Nie praw dą jest, że wszyst kie ist nie ją ce dziś w Pol sceogro dy mu szą na le żeć do PZD. Praw dą jest na to miast to,że PZD bro ni swo je go i je go człon ków pra wa do ist nie -ją cych w je go struk tu rach ogro dów. PZD nie ro ści so biepre ten sji do ogro dów za kła da nych przez ja ką kol wiek or -ga ni za cję, zwią zek czy pry wat ne oso by zrze szo ne w ja -kiejś wspól no cie na grun tach wy ku pio nych bądź po -zy ska nych in ną dro gą przez te or ga ni za cje.

Szczy tem igno ran cji i głu po ty jest stwier dze nie, żewła dze PZD nie chcą roz li czać się ze skła dek człon kow -skich i in nych opłat oraz że od by wa się to po za wszel kąkon tro lą. Ja kim głup cem trze ba być, aby coś ta kie go na -pi sać i na stęp nie za twier dzić do dru ku bez spraw dze niau źró dła?

Wszyst kie ogro dy, na stęp nie okrę gi i w koń cu wła dzekra jo we pro wa dzą peł ną księ go wość w opar ciu o pra woo ra chun ko wo ści, pra wo kar no skar bo we i plan kont, za -trud nia jąc w tym ce lu księ go wych bądź zle ca jąc pro wa -dze nie fi nan sów okrę gom. Co ro ku do 30 kwiet niamu szą od być się Wal ne Ze bra nia człon ków PZD w ogro -dach, na któ rych przed sta wia ne są spra woz da nia fi nan -so we i pla ny fi nan so we na na stęp ny rok oraz po dej mu jesię sto sow ne uchwa ły. Za rzą dy ogro dów nie ma ją pra wawy dać ani jed nej zło tów ki bez od po wied niej uchwa łyWal ne go Ze bra nia. Je śli kto kol wiek ła mie tę za sa dę po -zba wia ny jest funk cji, za rzą dy są od wo ły wa ne i po wo łu -je się Za rzą dy Ko mi sa rycz ne któ re ma ją obo wią zekwy ja śnić spra wę, zło żyć od po wied nie wnio ski o po peł -nio nych nad uży ciach i do pro wa dzić do po now nych wy -bo rów władz ogro du. Do dam jesz cze to co mnie naj -bar dziej ja ko Pre ze sa mo je go ogro du bul wer su je. OtóżZa rząd ROD za swo ją pra cę i dzia łal ność na rzecz dział -kow ców nie po bie ra żad nych pie nię dzy. Swo ją pra cę wy -ko nu je my spo łecz nie, po świę ca jąc na nią mnó stwopry wat ne go cza su po nie waż wie lu z nas jest czyn nychza wo do wo. Wie my też, że ta kich lu dzi jak my w wie luogro dach są ty sią ce. Ja kim więc pra wem oskar ża nas Pani pań scy współ pra cow ni cy za po śred nic twem w/w ar ty -ku łu o de frau da cję spo łecz nych pie nię dzy?

Nie praw dą jest stwier dze nie, że za rzą dy ogro dów zmu -sza ne są do wy ku pu dzie siąt ków ty się cy eg zem pla rzymie sięcz ni ka „Dział ko wiec”. Praw dą jest na to miast to,że dzie siąt ki ty się cy eg zem pla rzy „dział kow ca” prze ka -zy wa ne są za dar mo do wszyst kich ogro dów PZD, pro -por cjo nal nie do wiel ko ści tych ogro dów. Praw dą jest teżto, że je śli za rzą dy ogro dów stwier dzą więk sze za po trze -bo wa nie na ten świet ny i wy jąt ko wy mie sięcz nik to po-dej mu ją uchwa łę o pre nu me ra cie do dat ko wych eg -zem pla rzy roz da jąc za in te re so wa nym dział kow com a zwłasz cza in struk to rom Spo łecz nej Służ by In struk tor -skiej. Po dob nie rzecz się ma z in ny mi wy daw nic twa minp. Biu le ty nem In for ma cyj nym (wszyst kie ogro dy otrzy -mu ją go nie od płat nie). Fun dusz oświa to wy w związ kuprze zna cza ny jest zgod nie z na zwą na szko le nia i wy -daw nic twa ogrod ni cze nie tyl ko związ ko we, po nie ważto za le ży od de cy zji za rzą du ogro du.

W tek ście ar ty ku łu zna la zło się stwier dze nie, że ktośza ra bia na przy go to wy wa niu i dru ko wa niu pi sma „dział -ko wiec”. To oczy wi ste. Kto za ra bia na przy go to wy wa niui dru ko wa niu ty go dni ka „Wprost” pu bli ku ją ce go takohyd ne pasz kwi le?

Nie praw dą jest stwier dze nie, że 67% ogro dów po sia -da pra wo użyt ko wa nia wie czy ste go. Praw dą jest, że oko -ło 30% ogro dów ta kie pra wo po sia da. Pi sa li śmy o tym,tak że przed sta wi cie le władz kra jo wych i róż nych okrę -gów mó wi li o tym wie lo krot nie. Ile jesz cze trze ba o tympi sać i mó wić by do tar ło to do za cie trze wio nych po li ty -ków i pu stych głów nie któ rych dzien ni ka rzy?

Uchy le nie przez TK art.17 ust. 3 w zw. z ust. 2 usta wyo ROD a do ty czą ce zgo dy PZD na li kwi da cję ogro du nacel pu blicz ny spo wo do wa ło, że za rzut o blo ko wa niu in -we sty cji np. dro go wych, jest nie ak tu al ny. Zwią zek ni gdynie kwe stio no wał moż li wo ści li kwi do wa nia ogro du nacel pu blicz ny, i za wsze po zy tyw nie roz pa try wał wy stą -pie nia o ta kie li kwi da cje. Nie za leż nie od te go war to pod -kre ślić, iż PZD ni gdy nie in ter pre to wał za pi sów art.17 ust. 3 w zw. z ust. 2 w ta ki spo sób jak np. Mia sto Wro -cław tzn., że li kwi da cja w dro dze wy własz cze nia uza leż -nio na jest od wcze śniej szej zgo dy Związ ku. Zda niemPZD na wet pod rzą da mi usta wy o ROD w do tych cza so -wym kształ cie brak zgo dy Związ ku był rów no znacz ny z pra wem or ga nu pu blicz ne go do za sto so wa nia pro ce du -ry wy własz cze nio wej dla li kwi da cji ROD. Tak więc w sen sie prak tycz nym skut kiem orze cze nia TK bę dzieutrzy ma nie do tych cza so wej li nii, któ ra wy ni ka z ofi cjal -ne go sta no wi ska pre zen to wa ne go od lat przez PZD,zgod nie z któ rą uza sad nio ne są li kwi da cje ogro dów podnie zbęd ną in fra struk tu rę pu blicz ną z jed no cze snym po -sza no wa niem praw dział kow ców i Związ ku do od szko -do wań i od two rze nia ogro du.

Kłam li we jest twier dze nie, że oso by naj bliż sze nie mo -gą dzie dzi czyć dział ki. Praw dą jest na to miast to czy chcąi czy zgło si li ten fakt od po wied nie mu or ga no wi związ kutzn. Za rzą do wi ROD lub Za rzą do wi okrę go we mu. Dział -

81

kę w PZD otrzy mu je czło nek związ ku, któ ry skła da sto -sow ną de kla ra cję oraz zo bo wią zu je się do użyt ko wa niajej zgod nie z pra wem. Je śli usta je bądź wy ga sa człon ko -stwo w związ ku pra wo do nada nia człon ko stwa w związ -ku ma ją je go naj bliż si lub oso ba wska za na przez jejużyt kow ni ka. Re gu lu ją to pra wo prze pi sy Sta tu tu PZD.Wy star czy się tyl ko z tym za po znać. Le ni stwo red. Krze -miń skie go w tym wzglę dzie jest po ra ża ją ce. PZD za war -ło bo wiem w swo ich do ku men tach prze pi sy ogól nieobo wią zu ją ce go pra wa wła sno ścio we go.

Za rzut, że gdzieś we wła dzach lo kal nych związ ku jestby ły pra cow nik SB to pre ten sja skie ro wa na pod nie wła -ści wy ad res. Je śli bo wiem dział kow cy z ja kie goś te re nuwy bra li go do swo ich władz to wa ra ko mu kol wiek dode mo kra tycz nych de cy zji. Zaś za rzut o wszech mo cy te -go pa na w anu lo wa niu kar ad mi ni stra cyj nych w przy -pad ku np. wy cin ki drzew, to wnio sek o zła ma nie pra waprzez or gan sa mo rzą du lo kal ne go, na le ży zło żyć do pro -ku ra tu ry, bo wiem nikt z człon ków PZD nie ma pra wa w uma rza niu kar ad mi ni stra cyj nych (chy ba że jest jed no -cze śnie or ga nem sa mo rzą du).

I wresz cie ostat nia kwe stia do ty czą ca te go że ogro dyznaj du ją się w gra ni cach miast i sta no wią czę sto naja -trak cyj niej sze te re ny. Py tam w ta kim ra zie: a gdzie ma -ją się znaj do wać jak nie w gra ni cach miast. Z ta ką my śląby ły wszak za kła da ne, ty le tyl ko że wów czas nie by ły toatrak cyj ne te re ny a czę sto hał dy, nie użyt ki i wy sy pi ska.Nasz ogród za kła dał nie miec ki Zwią zek Ogród kówDział ko wych i przy świe ca ły mu po dob ne ce le jak PZD,za pew nić miesz kań com miast miej sce do wy po czyn ku i re kre acji na świe żym po wie trzu, umoż li wić uzu peł nie -nie nie do bo rów fi nan so wych ro dzin, za pew nić zdro wytryb ży cia w nie du żej od le gło ści od do mu. Ogród speł -niał też i na dal speł nia funk cje kul tu ral ne i so cjal ne.

Na za koń cze nie do dam tyl ko w kwe stii za mie rzeń PiSw spra wie zmia ny usta wy o ROD, sło wa za pew nie nia natrwa ją cym wła śnie Kon gre sie, pre ze sa Ja ro sła wa Ka -czyń skie go o tym że „Już nikt ni gdy stra szo ny przez nasnie bę dzie”. Ja koś nie przy sta ją one do rze czy wi sto ści.Za pew nie nia więc że chcą aby do brze ży ło się dział kow -com są mrzon ką i kłam stwem a pań stwa cza so pi smo tekłam stwa roz po wszech nia.

Z wy ra za mi na leż ne go sza cun kuPre zes Za rzą du

/-/ mgr Zbi gniew Ro dakStrze gom 31 stycz nia 2009 r.

Ar ty kuł w ga ze cie „Wprost” zmu sił nas do na pi sa niado Pa na kil ku zdań. Po prze czy ta niu me mo ria łu po li tycz -ne go au tor stwa Jac ka Krze miń skie go moż na śmia łostwier dzić, że „Wprost” kła mie. W pa ru zda niach po ka -rze my za war te kłam stwa i pół praw dy.

Za raz na po cząt ku au tor pi sze, że Ja ro sław Ka czyń skioskar ża PZD – ale to się skoń czy ło, bo cy to wa ny Pan Ja -ro sław Ka czyń ski w dniu 31 stycz nia 2009 r. za po wie -dział współ pra cę, dia log, a nie atak na swo ich tzw.„prze ciw ni ków”. War to wie dzieć, że nasz Zwią zek jestje dy ną or ga ni za cją, gdzie zgod nie współ pra cu ją człon -ko wie PiS, PO, SLD, PSL, a tak że or ga ni za cji Sa mo -obro ny i LPR. Człon ka mi na szy mi są rów nież by liczłon ko wie PZPR, ZSL, a tak że in nych or ga ni za cji po -li tycz nych i związ ko wych. Ma my w swo im gro nie gór -ni ków i hut ni ków, stocz niow ców i na uczy cie li, by łychżoł nie rzy za wo do wych i funk cjo na riu szy MO i Po li cji.Ma my w swo im gro nie ro bot ni ków, urzęd ni ków i by łychrol ni ków. Czy to jest po wód do wsty du i hań by? Do na -sze go Związ ku nikt ni ko mu dro gi nie za my ka. Ni ko gonie py ta my o je go prze ko na nia re li gij ne i po li tycz ne.

Chce my w swo im gro nie czuć się jak w ro dzi nie. Byćmo że je ste śmy ostat nią si łą spo łecz ną w Pol sce gdzie na -cisk kła dzie my na zgo dę i współ pra cę, a nie na wza jem -ne zwal cza nie się.

By ło już wie le prób roz wa le nia nas, w tym usi ło wa noto ro bić w bia łych rę ka wicz kach od we wnątrz. By ły pró -by ju dze nia, pod pusz cza nia, a na wet wy stę po wa nia ni byw obro nie na szych in te re sów. Tak jak to czy ni Pan Ja cekKrze miń ski.

Pi sze Pan Krze miń ski, że dział ko wiec pła ci na rzeczZwiąz ku 65 zł rocz nie. Ko lej na bzdu ra – bo od m2 pła -ci my 0,15 zł rocz nie i wy no si to 45 zł od 300 m2 dział kiz te go 65% zo sta je w ogro dzie na po trze by ROD (Ro -dzin ne go Ogro du Dział ko we go), a 35% prze ka zu je mydo Okrę go we go Związ ku, a więc skąd te 65 zł. Po pro -stu ko lej ne kłam stwo.

Au tor na czy jeś za mó wie nie ata ku je nas, że ma my wła -sne pi smo. Ten atak w je go prze ko na niu jest słusz nydział -ko wiec” – pi smo do brze ro bio ne, pi smo na sze dział ko wei co naj waż niej sze – pol skie, ro bio ne za na sze pie nią dze i na na sze za mó wie nie. Jest to jed no już z ostat nich wy -

Ro dzin ne Ogro dy Dział ko we z Go rzo wa Wiel ko pol skie go

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

82

daw nictw pol skich – a nie ja kiś nie udol ne tłu ma cze nie.Nie je ste śmy za leż ni od kor po ra cji pra so wych nie miec -kich, bry tyj skich czy ame ry kań skich i to chy ba tak bo liwa szą kor po ra cję. Bzdu ry wy pi su je au tor w dal szej czę ściopi su jąc pro ce du rę prze ka za nia dział ki swo im dzie ciom.Au tor miał wy jąt ko wo sła bych in for ma to rów i dla te go źlesię dzie je, gdy pra sa plot ki i po mó wie nia prze ka zu je ja kofak ty me dial ne.

Cie szy nas fakt, że au tor na sa mym po cząt ku mó wi, żeIni cja to rom tej pu bli ka cji cho dzi o mi liar dy zło tychukry te w dział kach – a więc je śli nie wia do mo, o co cho -dzi – to cho dzi o pie nią dze. Waż nym jest i to, że au toruka zu je zbie dzo ne syl wet ki ini cja to rów te go opra co wa -nia czy li po słów PiS Mar ka Kuch ciń skie go, Prze my sła -wa Go siew skie go i An drze ja De rę oraz bar dzoskrzyw dzo ną po słan kę PO Li dię Sta roń. Pa no wie po sło -wie strze li li so bie go la do wła snej bram ki, bo nie wie -dzie li o czym bę dzie mo wa na kra kow skim kon gre sie ichpar tii – a mo wa by ła o zgo dzie i po ro zu mie niu, a nie o wza jem nym zwal cza niu się.

Pa nie Re dak to rze – ta ki ar ty kuł nie przy no si Pa nu aniza szczy tu ani chlu by – a po kon gre sie PiS -u od dał Pan tejPar tii wąt pli wą przy słu gę.

Na si dział kow cy ni gdy nie by li pod da wa ni po li tycz nejin dok try na cji, chcie li śmy i na dal chce my wszyst kich w jed na ko wy spo sób sza no wać. W swo im gro nie ma myróż nych lu dzi i że by au to ra ucie szyć to in for mu ję, że pre -ze sa mi Ro dzin nych Ogro dów Dział ko wych są dzia ła czeSLD, PSL, PO i PiS -u, a tak że by li żoł nie rze za wo do wii funk cjo na riu sze mi li cji i po li cji, jak rów nież człon ko -wie roz wią za nych par tii po li tycz nych i bez par tyj ni. Wy -ma ga my od człon ków władz umie jęt no ści do bre gokie ro wa nia du ży mi ze spo ła mi ludz ki mi, zna jo mo ści rze -mio sła dział ko we go i pa sji spo łecz ni kow skiej. Nie po -trze ba nam pod po wia da czy ta kich jak au tor ar ty ku łu„Pan na ogród kach” – czy li Ja cek Krze miń ski. Ten au torjest zwy kłym wier szow cem, co pi sze du żo nie zna jąc te -ma tu, a za to do sta je od po wied nie tan tie my.

Z po wa ża niem

Go rzów Wlkp., 1 lu te go 2009 r.

ROD im. T. Ko ściusz ki w Gru dzią dzu

Od po wiedź na pu bli ka cję umiesz czo ną na str. 34-35 w nu me rze 5 Ty go dni ka „WPROST” 1 lu te go 2009 r.

Z głę bo kim obu rze niem i nie sma kiem za po zna łem się z tre ścią ar ty ku łu za miesz czo ne go w nu me rze 5 Ty go dni -ka „Wprost” dnia 1 lu te go br. au tor stwa Pa na Jac ka Krze -miń skie go, Współ pra cow ni ka „Wprost”. Ar ty kuł ten wswej tre ści za wie ra sze reg i in for ma cji nie praw dzi wych,de li kat nie mó wiąc, mi ja ją cych się z praw dą, a au tor ar ty -ku łu czer pał in for ma cje nie wia do mo z ja kich źró deł, sko -ro nie ma ją one nic wspól ne go z rze czy wi sto ścią.

Po pierw sze praw dą jest że PZD ma 26 od dzia łów, ale110 eta to wych pra cow ni ków za trud nio nych jest wła śniew tych 26 od dzia łach oraz w Biu rze Kra jo wej Ra dyPZD. O tym Pan Ja cek Krze miń ski nie wspo mi na, coprze cięt ny czy tel nik mo że róż nic in ter pre to wać. A praw -da jest ta ka, że w każ dym od dzia le okrę go wym za trud -nio nych jest prze cięt nie 2, gó ra 3 pra cow ni ków eta -to wych i to w nie peł nym wy mia rze.

Po dru gie au tor kłam li wie stwier dza, że każ dy użyt -kow nik dział ki pła ci na rzecz PZD skład ki, z któ rychwła dze PZD nie chcą się roz li czać. To zna czy, że po nad60 mln zł jest wy da wa ne po za wszel ką kon tro lą (cy tat z ar ty ku łu), jest to ni czym nie po par te kłam stwo, bo ina -czej te go nie moż na na zwać. Tu au tor ar ty ku łu wy ka załsie nie tyl ko in do len cją i nie wie dzą, ale zła mał za sa dędzien ni kar ską za war ta w Art. 12 ust. 1 ustaw „Pra wo Pra -so we”. Gdzie tu bo wiem szcze gól na sta ran ność i rze tel -ność przy zbie ra niu ma te ria łów pra so wych? Gdziespraw dzian zgod no ści z praw dą uzy ska nych in for ma cji?Gdzie wresz cie au tor po dał źró dło tych in for ma cji? A ta -ki obo wią zek wy ni ka prze cież z po wo ła ne go Art. 12 z ust. 1 Pra wa Pra so we go, któ re go to obo wiąz ku au torar ty ku łu nie do peł nił, w ten spo sób wpro wa dza jąc w błądczy tel ni ków ty go dni ka. Ale nie tyl ko! W ten spo sób ob -

Pre zes ROD „We te ran” Pre zes ROD „Wal cza ka”/-/ Ja dwi ga Świę cich /-/ Al fred Wój to wicz

Pre zes ROD „Ka sprz ka” Wi ce pre zes OZ PZD /-/ Hen ryk Wie licz ko /-/ Piotr Wilms

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST”

83

ra ził „ty sią ce ak ty wi stów”, jak sam pi sze. Wśród tychty się cy ak ty wi stów są bo wiem oso by wcho dzą ce w składor ga nów kon tro l nych na każ dym szcze blu or ga ni za cyj -nym – w ogro dach, w okrę gach i wresz cie w Kra jo wejRa dzie dzia ła ją, ko mi sje re wi zyj ne, któ rych sta tu to wymobo wiąz kiem jest kon tro la dzia łal no ści fi nan so wej or ga -nów de cy zyj nych.

Po trze cie nie praw dzi wa jest in for ma cja, ja ko by prze -ka za nie dział ki w użyt ko wa nie człon ko wi ro dzi ny wy -ma ga zgo dy PZD. Spra wy ma ją swo je ure gu lo wa nie w sta tu cie PZD i re gu la mi nie ROD, z któ ry mi to do ku -men ta mi au tor po wi nien za po znać się przed pu bli ka cjąswo je go „dzie ła”.

W nie wia ry god nym, bo tyl ko na ta kie okre śle nie za -słu gu je rze czo ny ar ty kuł, nie praw dzi wych, wręcz kłam -li wych in for ma cji jest wię cej. Po da wa nie opi nii pu b-licz nej nie praw dzi wych, wręcz kłam li wych, in for ma cjijest ewi dent nym na ru sze niem cy to wa ne go uprzed nio

Art. 12 ust. 1 Pra wa Pra so we go. Dla te go na podsta-wie Art. 31 te goż Pra wa Pra so we go do ma gam się re dak -cyj ne go spro sto wa nia wszyst kich nie praw dzi wychstwier dzeń za war tych w ar ty ku le au tor stwa Pa na Jac kaKrze miń skie go. By za pew nić peł ne i rze tel ne spro sto wa -nie do ma gam się też się gnię cia do źró dła w wia ry god -nych in for ma cji, to jest do Pol skie go Związ ku Dział-kow ców.

Bio rąc za pod sta wę Art. 16 ust. 4 Pra wa Pra so we go,któ ry mó wi o od po wie dzial no ści Re dak to ra Na czel ne goza treść przy go to wy wa nych przez re dak cję ma te ria łówpra so wych, ocze ku ję od Re dak cji, któ rą Pan kie ru je rze -tel ne go i obiek tyw ne go spro sto wa nia i wy ja śnie niawszyst kich nie praw dzi wych in for ma cji za war tych w kwe stio no wa nym ar ty ku le. Bę dę wdzięcz ny za po in -for mo wa nie mnie o pod ję tych dzia ła niach, kie ru jąc ko -re spon den cje na ad res: Ry szard Do rau ul. Mo niusz ki 4/3 86-300 Gru dziądz.

Z dział ko wym po zdro wie niemPre zes ROD

/-/ Ry szard Do rauGru dziądz, 4 lu te go 2009 r.

Od 30 lat je stem dział kow cem, człon kiem Ro dzin ne goOgro du Dział ko we go „Krze ko wo” w Szcze ci nie. Od 10 lat eme ry to wa nym stocz niow cem i sta łym czy tel ni -kiem Wa szej ga ze ty. Nie za sko czył mnie, ar ty kuł re dak -to ra Jac ka Krze miń skie go p.t. „Pan na ogród kach”,po nie waż przed Kon gre sem PiS – mie ścił się on w pro -gra mie zmia ny wi ze run ku par tii Ja ro sła wa Ka czyń skie -go. Sam ar ty kuł nie wno si nic no we go. Za sły sza ne,szep ta ne, ka wiar nia ne in for ma cje, ty po we dla dzien ni -ka rzy nie wy chy la ją cych się po za Dwo rzec Cen tral ny wWar sza wie. Nie wda jąc się w po le mi kę, przed sta wię jakto wy glą da z po zy cji sze re go we go dział kow ca.

Na mo im ogro dzie, gdzie je stem „pa nem na dział ce” o po wierzch ni 300 m2, wszyst kie opła ty rocz ne, za wo -dę, do pro wa dzo ną ener gię elek trycz ną, skład kę człon -kow ską, se gre ga cję i wy wóz śmie ci, ochro nę przedwła ma nia mi - wy no szą 60 gr za m2, czy li 180 zł rocz nic,a wiec 15 zł mie sięcz nie. Nie ob cho dzi mnie ile Za rządod pro wa dza do Okrę go we go Za rzą du, jak ra dzi so bie z bez a wa ryj nym i sta łym za opa trze niem mnie w wo dę,ener gię elek trycz ną, wy wo zem śmie ci, ochro nę dzia łek.

Ja to wszyst ko mam za bez pie czo ne!

Co naj waż niej sze, mam naj lep szy i pra wie dar mo wywy po czy nek na dział ce, wśród pięk nej przy ro dy, ser -decz nych przy ja ciół, z któ ry mi tu się za przy jaź ni li śmy i pew ność, że po za re jon mo je go ogro dze nia nikt nie mapra wa wejść. To ode mnie za le ży prze ka za nie dział kidzie ciom lub wnu kom, Za rząd Ogro du przyj mu je mo jąde cy zję do re ali za cji. Dział ko wiec to naj waż niej sza oso -ba w Pol skim Związ ku Dział kow ców. Pre zes dzia łekprzy furt ce py ta, czy mo że do mnie wejść.

Peł ne roz li cze nie z fun du szy dział ko wych, jaw ność po -dej mo wa nych uchwał, przej rzy stość w fi nan sach – towszyst ko, co ce chu je na sze dział ki. Ży je my tyl ko zeskła dek, nikt nas nie fi nan su je, jak wszyst kie par tie po -li tycz ne, utrzy mu ją ce się z do ta cji skar bu pań stwa.

Pan Re dak tor Krze miń ski okre śla dział kow ców, ja koro bot ni ków i eme ry tów, nie zda jąc so bie spra wy iluwśród nich jest pro fe so rów, in ży nie rów, le ka rzy i przed -sta wi cie li in te li gen cji, któ rą Pre zes Ka czyń ski bar dzoprze pra szał za swo je wcze śniej sze wy po wie dzi. Oni zda -ją so bie spra wę, że cho dzi o ich gło sy, a nie uwłasz cze -nie, li kwi du ją ce dział ki i Pol ski Zwią zek Dział kow ców.Nikt o zdro wych zmy słach nie od da za dar mo grun tów

Dział ko wiec ze Szcze ci na, Pan Wła dy sław Ol czyk

Re dak tor Na czel nyWPROSTPanSta ni sław Ja nec ki

84

w środ ku mia sta. Tyl ko so cja lizm roz da wał cu dze do bra.Pa nie Re dak to rze Krze miń ski – „mor do Ty mo ja” – za -pra szam do sie bie na dział kę w Szcze ci nie. Kon takt z przy ro dą i nor mal ny mi ludź mi, po cią głym po by cie w ka wiar nia nej, za dy mio nej at mos fe rze War sza wy – od -mie ni pa na na lep sze. Mu si Pan mieć wię cej sza cun ku i po ko ry do lu dzi, któ rzy two rzą do chód na ro do wy, z któ -re go Pan tyt ko ko rzy sta. Bar dzo Pan stra chli wy jak nadzien ni ka rza Wprost. Z Pań skie go ar ty ku łu wy ni ka, żewszy scy się cze goś bo ją, na dział kach dzia ła ją ja kieś ta -jem ne si ły, nikt nie mo że swo bod nie się wy po wie dzieć!Pan chy ba wró cił z Bia ło ru si i wszę dzie wi dzi zdra dę.

A co do Pre ze sa Pol skie go Związ ku Dział kow ców – mgr inż. Eu ge niu sza Kon drac kie go i Je go cór ki.:

ja sza nu ję je go i po dzi wiam za wy trwa łość w utrzy ma -niu jed no ści dzia łek, utrzy ma niu zdo by czy Związ ku

w przed mio cie od szko do wań dla dział kow ców przy li -kwi da cji „Ogro dów”.

A za trud nia nie cór ki w Re dak cji „Dział kow ca” nieuwa żam za na gan ne. Od cza su, jak dwóch bra ci za ję łodwa naj wyż sze sta no wi ska i urzę dy w pań stwie – pro -blem po kre wień stwa lub ku mo ter stwa – prze stał ist nieć.

Pre zes Kon drac ki jest rów nież Pre zy den tem Mię dzy -na ro do we go Biu ra Or ga ni za cji Ro dzin nych Ogro dówDział ko wych w Luk sem bur gu.

W Pol sce na 1 min użyt kow ni ków dzia łek, oko ło 3 mlnczłon ków w Pol skie go Związ ku Dział kow ców – jest tyl -ko łącz nie 110 pra cow ni ków eta to wych Związ ku.

Pa nie Na czel ny Re dak to rze WPROST – kie ru je do Pa -na mo je pi smo, po nie waż do brze się sta nie, je że li prze -czy ta je Ktoś roz sąd ny i nor mal ny.

Z po zdro wie nia mi/-/ Wła dy sław Ol czyk

Je stem dział kow cem eme ry tem o dłu go let nim sta żu a za ra zem człon kiem PZD. Dla te go z uwa gą prze czy ta -łem ar ty kuł za miesz czo ny w cza so pi śmie „Wprost”, opar -ty na wy po wie dziach pa na Jac ka Krze miń skie go, współ-pra cow ni ka te go pi sma pt. „Pan na ogród kach”, do ty czą -ce go obec nej sy tu acji w Pol skim Związ ku Dział kow ców.

Praw dą jest ze Pan Eu ge niusz Kon drac ki pre ze su jepra wie mi lio no wej or ga ni za cji, któ ra dzię ki nie mu jakdo tej po ry, sku tecz nie przez po nad 16 lat od pie ra cią głeata ki ugru po wań pra wi co wych zmie rza ją cych do li kwi -da cji PZD, or ga ni za cji w peł ni de mo kra tycz nej, w któ rejwła dze związ ko we wy bie ra ne są w wy bo rach przez sa -mych dział kow ców.

Gdy by pan Kon drac ki nie cie szył się tak wiel ką po pu -lar no ścią nie był by daw no jej pre ze sem.

Są dzę że za trud nie nie człon ków wła snej ro dzi ny nie jestprze stęp stwem, bo gdy by tak by ło to „ życz li wi dzia ła -cze” nie za po mnie li by o tym po wia do mić pro ku ra tu rę.

Ta kie przy pad ki nie są rzad ko ścią, nikt ni ko mu za tonie urwał gło wy.

Po sło wie, któ rzy przy go to wy wa li wcze śniej sze pro jek -ty li kwi da cji Związ ku, za wsze gra li na jed nej nu cie.

To wła dze PZD ob dzie ra ją ż pie nię dzy tych bied nychdział kow ców. Bo uży cie w ar ty ku le słów „ścią ga nie ha -ra czu” od człon ków Związ ku dla mnie jest jed no znacz -ne. Da lej nad mie nia się, że dział kow cy mu szą rocz niepła cić śred nio od dział ki 65 zł, z któ rych to pie nię dzywła dze Związ ku nie chcą się roz li czyć. Jest to wie rut ne

kłam stwo, po wią za ne z ce lo wą ma ni pu la cją. Otóż trze -ba wie dzieć że z tych 65 zł – 65% skład ki po zo sta je dodys po zy cji za rzą dów ogro dów, któ re wal ne ze bra niaspra woz daw cze prze zna cza ją na funk cjo no wa nie ogro -dów. Mój ogród ist nie je po nad 40 lat jak do tej po ry anisa mo rząd te ry to rial ny lub or ga na pań stwa nie prze ka za -ły zła ma nej zło tów ki na je go roz wój. O tym się mil czy,na to miast miesz kań cy dziel ni cy Oś. Po mor skie ma ją go -to we miej sce wy po czyn ku.

Ce lo wo za rzu ca się, że Zwią zek jest ha mul co wymczyn ni kiem, któ ry sprze ci wia się bu do wie dróg. W ro ku1980 mia sto wy stą pi ło o prze ka za nie pa sa dzia łek naprze bu do wę Szo sy Ki sie liń skiej i ta ką zgo dę od władzogro du i Związ ku otrzy ma ło.

Do ko na no na stęp ne go za pi su, że 14 dzia łek w przy -szło ści bę dzie prze ka za ne pod bu do wę no wej dro gi,dział kow cy wy ra zi li na to zgo dę.

Z te go co wiem, część ogro du w Ba bi mo ście zo sta łaprze ka za na pod ob wod ni cę. Bę dzie bu do wa na S -3, tamrów nież Zwią zek prze ka zał te re ny ogro dów. Ale na za -sa dach od szko do wa nia, bo tam lu dzie cięż ko pra co wa li,ło ży li wła sne pie nią dze. Au tor ar ty ku łu po wi nien wie -dzieć, na pi sać, że w lip cu 2008 r. w za ska ku ją cym tem -pie Sejm RP uchwa lił spe cu sta wę dro go wą, któ ra mó wiwy raź nie: Ze te raz nie bę dzie po trzeb na zgo da Związ kuna prze ka za nie te re nów ogro dów na bu do wę dróg. Namo cy tej usta wy dział kow cy nie otrzy mu ją żad ne go od -szko do wa nia.

Szcze cin, 3 lu te go 2009 r.

Dział ko wiec z Zie lo nej Gó ry, Pan Je rzy Ko mar nic ki

Re dak cja „Wprost”

85

W po ję ciu po słów PiS jest to de mo kra tycz nej spra wie -dli we. Bo ugru po wa nie tej par tii gło so wa ło za tym pro -jek tem.A skąd o tym wiem, wła śnie z cza so pi sma „Dział ko wiec”, bo je stem je go wier nym czy tel ni kiem.Bo in na pra sa na te te ma ty mil czy. Je śli ga ze ty za miesz -cza ją ar ty ku ły to za wsze ubo le wa ją, że na le ży uwłasz -czyć tych wy ko rzy sty wa nych Dział kow ców, bo prze cieżcho dzi o ich do bro. Bo są to w więk szo ści eme ry ci, ro -bot ni cy, lu dzie bied ni. Nich so bie za ło żą wspól no tę bę -dą sa mi się rzą dzić. A wte dy bę dzie za rząd ca, któ ry so bieza ży czy od po wied nią kwo tę, za któ rą za pła cą dział kow -cy z wła snej kie sze ni. Ale kto się tym przej mu je, po sło -wie któ rzy ma ją po nad 10 tys. zł mie sięcz ne a te razdo ło żo no im po 400 zł i do dat ko wo po 1000 zł na pro wa -dze nie biur. Znacz ne kwo ty uzy ska li przy zmia nie po -dat ko wej. Bo ta cy eme ry ci jak ja to do sta li po 8–10 zł.

W chwi li obec nej Zwią zek za trud nia 110 pra cow ni kóweta to wych, z chwi lą ewen tu al ne go uwłasz cze nia bę dzieich 5000 a doj dą do te go księ go wi. Bo ty le jest ogro dóww tym kra ju.

Bę dzie ar mia urzęd ni ków, za któ rą za pła cą ci bied ni botak jest we wspól no tach miesz ka nio wych. Na stęp na istot -na spra wa to po dat ki od grun tu. Prze cież w ka pi ta li zmienic nie ma za dar mo one co ro ku bę dą wyż sze. Kosztutrzy ma nia dział ki wzro śnie kil ka krot nie. O tym – ta bu. A gdzie są do dat ko we opła ty na re mon ty? In we sty cje wogro dach? Bo bez ta kich Opłat ogród nie bę dzie w sta nieeg zy sto wać.

W tej chwi li ogro dom po ma ga do ta cja mi Związ ku niktin ny. Je że li ogro dy są zlo ka li zo wa ne na te re nach bę dą -cych wła sno ścią gmin. To żad na z nich nie wy ra zi zgo dyna ja ki kol wiek uwłasz cze nie. Bo bę dzie to nie zgod ne z kon sty tu cją. Z chwi lą li kwi da cji lub roz wią za nia związ -ku tra ci moc usta wa o ROD. Gmi na od zy ska swo je te re -ny za dar mo. Ta ka jest praw da. Pó ki jesz cze Zwią zekist nie je ogro dy o tym do brze wie dzą wnio sko daw cy PiS.Roz po czę ła się kam pa nia wy bor cza. Trze ba zła pać Dział -kow ców na lep, uzy skać po par cie w przy szłych wy bo rach.Tu nie cho dzi o Dział kow ców a tyl ko o wła sne in te re sypar tyj ne.

/-/ Je rzy Ko mar nic kiZie lo na Gó ra, 3 lu tego 2009 r.

W ty go dni ku „Wprost” z dnia 1 lu te go 2009 r. uka załsię ar ty kuł pod ty tu łem „Pan na ogród kach”, w któ rymJa cek Krze miń ski przed sta wił Pre ze sa Kra jo wej Ra dyPZD w nie wła ści wym świe tle.

Ja ko dział ko wiec nie mo gę się zgo dzić z tre ścią te goar ty ku łu, któ ry zo stał na pi sa ny z in spi ra cji prze ciw ni kówna szej or ga ni za cji dział ko wej. Pan Krze miń ski bez żad -nych pod staw stwier dził w ar ty ku le, że w 2004 r. poprzy go to wa niu pro jek tu PiS o ogrod nic twie dział ko wymPre zes Kon drac ki po stra szył dział kow ców, że pro jekt tenuła twi li kwi da cję ogro dów.

Pa nie Krze miń ski! Pre zes Kra jo wej Ra dy PZD nie po -stra szył tyl ko wy ja śnił pol skim dział kow com „czympach nie” ten pro jekt usta wy i dla te go też 600 tys. dział -kow ców udzie li ło po par cia na szej usta wie o ROD. Jarów nież bez żad ne go stra sze nia zło ży łem pod pis na li -ście po par cia.

Nie praw dą jest Pa nie Krze miń ski, że dział kow cy pła -cą po 65 zł rocz nej skład ki i z te go ty tu łu wła dze PZDzy sku je kwo tę 60 mln zł. Skład ka w 2008 ro ku wy nio sła14 gr za m2. po wierzch ni dział ki. Dział ko wiec po sia da -ją cy dział kę za pła cił 42 zł, z cze go 27,30 zł po zo sta ło w ogro dzie, a tyl ko 14,70 zł zo sta ło prze ka za ne na utrzy -

ma nie okrę go wych za rzą dów i Kra jo wej Ra dy. A więcmię dzy 65 zł, jak Pan twier dzi, a 14,70 zł jest znacz naróż ni ca.

Pan pi sze, że prze ciw ni cy Pre ze sa Kra jo wej Ra dy za -rzu ca ją mu, że zmie nił PZD w pry wat ny fol wark. Pa nieKrze miń ski tych prze ciw ni ków jest garst ka, na to miastzwo len ni ków set ki ty się cy. Pre zes Kon drac ki od 20 latin ten syw nie wal czy o obro nę dział kow ców i to się uda -ło. Niech Pan po słu cha, co mó wi 600 tys. dział kow ców,wte dy na pi sze Pan ar ty kuł o Pol skim Związ ku Dział -kow ców. Pan pi sze, że dział kow cy bo ją się wy stę po waćpod swo im na zwi skiem, że na szą or ga ni za cją od lat80tych rzą dzą Ci sa mi lu dzie, a ich związ ko we za ple czeto w du żej mie rze pe ere low ska no men kla tu ra. Jest tostwier dze nie ab so lut nie od bie ga ją ce od sta nu fak tycz ne -go. Co 4 la ta zgod nie ze sta tu tem w PZD od by wa ją sięZjaz dy De le ga tów PZD, pod czas któ rych do władz wy -bie ra się 30–40% no wych człon ków.

Dzi wi się Pan, że PiS ogła sza no wy pro jekt usta wy o ogrod nic twie dział ko wym a by ły ich już kil ka na ście, todział kow cy moc no re agu ją. Po wo łu je się Pan na wy po -wie dzi po sła Go siew skie go, że pierw szy raz spo tkał sięz „tak sil nym i zor ga ni zo wa nym lob bin giem”, gdyż

Dział ko wiec z Ko ło brze gu Pan Ol gierd Kow nac ki

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

86

otrzy mał kil ka ty się cy li stów. Jest praw dą, że je że li ktośpi sze wy my ślo ne przez sie bie nie do rzecz no ści, kłam stwai o rze czach, o któ rych nie ma żad ne go po ję cia, a ta kieby ło pi smo pa na Go siew skie go z dnia 25 lip ca 2008 r.skie ro wa ne do pre ze sa OZ PZD w Kiel cach, to dział -kow cy nie wy trzy mu ją ner wo wo i pi szą do au to rów tychbzdur. Ja rów nież pi sa łem do pa na Go siew skie go, acz -kol wiek nikt mnie do te go nie zmu szał.

Pan pi sze, że po sło wie do ma ga ją się kon tro li PZD,gdyż rze ko mo Zwią zek wy ko rzy stu je w swo jej dzia łal -no ści ma ją tek pu blicz ny. Chcę po wie dzieć Pa nu i po -słom, któ rzy tak my ślą, że Pol ski Zwią zek Dział kow cówjest kon tro lo wa ny przez ko mi sje re wi zyj ne, któ re ist nie -ją w Kra jo wej Ra dzie, w Okrę go wych Za rzą dach PZD i w każ dym ogro dzie dział ko wym. Kra jo wa Ko mi sja Re -wi zyj na PZD w po przed niej ka den cji prze pro wa dzi ła w

Kra jo wej Ra dzie 33 kon tro le, pod czas któ rych ba da ładzia łal ność or ga ni za cyj ną i fi nan so wą, ba da ła rocz nespra woz da nia fi nan so we, spo rzą dza ła pro to ko ły z prze -pro wa dzo nych kon tro li, a wy ni ki kon tro li by ły oma wia -ne na ple nar nych ze bra niach Kra jo wej Ra dy PZD.Zgod nie ze sta tu tem PZD każ da jed nost ka or ga ni za cyj -na jest kon tro lo wa na przez ko mi sje re wi zyj ne przy naj -mniej dwa ra zy w ro ku, co da je oko ło 10 ty się cy kon tro liw jed nost kach PZD.

Tak wy glą da praw da o Pol skim Związ ku dział kow ców.Mo im zda niem nie moż na w pra sie wy da wać opi nii o na -szym Związ ku wy słu chu jąc tyl ko jed nej stro ny tj. garst kiprze ciw ni ków na szej or ga ni za cji. Trze ba rów nież Pa nieNa czel ny Re dak to rze „Wprost” wy słu chać i tej dru giejstro ny i wy wo dy jej rów nież po ka zać czy tel ni kom.

/-/ Ol gierd Kow nac ki

Pa nie Re dak to rzeZ wiel kim nie sma kiem za po zna li śmy się z Pa na ar ty -

ku łem w 5 nu me rze „WPROST”. Nie wy bred ny atak naPre ze sa Pol skie go Związ ku Dział kow ców jest za sło nądym ną dla ata ku na ca ły Zwią zek.

Czy uwa ża Pan, że wśród pra wie 400 de le ga tów ostat -nie go VIII Zjaz du PZD, któ ry ko lej ny raz po wie rzył Pa nuEu ge niu szo wi Kon drac kie mu funk cję Pre ze sa Kra jo wejRa dy PZD by li sa mi za stra sze ni i uza leż nie ni od Pre ze sai Związ ku? Czyż by wśród dział kow ców two rzą cych or -ga ny Pol skie go Związ ku Dział kow ców nie by ło lu dzi pra -wych, mą drych, od po wie dzial nych, etycz nych?

Pra gnie my Pa na za pew nić, że są i ab so lut nie nie czu -ją się znie wo lo ny mi pa rob ka mi ja kie go kol wiek fol war -ku. Gdy by Pan bie żą co od za ra nia za po znał się z in for ma cja mi spły wa ją cy mi do dział kow ców to niemu siał by Pan py tać o za trud nie nie cór ki Pre ze sa. Fak tute go nikt ni gdy nie ukry wał. Po wszech nie zna ny wśróddział kow ców jest nie zmien ny od lat fakt, że Pan Eu ge -niusz Kon drac ki ca łą swo ją wie dzą, umie jęt no ścia mi, za -an ga żo wa niem słu ży pol skim dział kow com i ichZwiąz ko wi. To od da nie i ak tyw ność jest do brze zna nadział kow com. Za słu gu je na sza cu nek i uzna nie.

Chcąc oce niać Pol ski Zwią zek Dział kow ców i je goPre ze sa nie chaj się Pan Re dak tor ru szy zza biur ka i tra -fi na roz mo wy do ogro dów. Tam prze ko na się, wbrew

swo im sfru stro wa nym, bo wiem wy rzu co nym z władz a czę sto i z sa me go Związ ku, za szko dli we dzia ła nie narzecz dział kow ców, in for ma to rom, że Zwią zek, je go Pre -zes do brze słu żą ogro dom i dział kow com. Do bit nie po -twier dza to Prze wod ni czą cy Klu bu Par la men tar ne go PiSstwier dza jąc, że otrzy mał kil ka ty się cy li stów w obro niedo brze słu żą cej lu dziom dział ko we go tru du usta wie z 8 lip ca 2005 r. Czyż by pi sa li je „fol warcz ni na jem ni cy”Pre ze sa Kon drac kie go? Nie pi sa li je lu dzie, któ rzy nawła snej skó rze od czu li ofe ro wa ne przez PiS do bro dziej -stwa. Zaj rzyj Pan Re dak to rze do Ro dzin nych Ogro dówDział ko wych Bia łe go sto ku, gdzie dział kow cy wspie ra niprzez „fol warcz ny zwią zek” to czą wal kę o swo ją god -ność i ży cio wy do ro bek. Bia ły stok to je den z licz nychna ma cal nych do wo dów ob dzie ra nia lu dzi z god no ści i ma jąt ku. To tam w ROD im. J. Iwasz kie wi cza 390 ro -dzin wy własz cza się z wła snych na nie sień i na sa dzeń bezpra wa do od szko do wań. Nie ina czej trak tu je się dział -kow ców w ROD „1 Ma ja” w Bia łym sto ku. Za py taj Pandział kow ców Gdań ska, Po zna nia czy To ru nia, kto wal -czył o god ne roz sta nie z dział ką po 10-cio le ciach jejupra wy i urzą dza nia. To dzię ki nie złom nej po sta wie „no -men kla tu ro wych” – jak ich ob raź li wie Pan okre śla – dzia ła czy Związ ku po zo sta li na dział kach lub otrzy ma -li god ne od szko do wa nie.

Ko ło brzeg, 3 lu te go 2009 r.

Dzia ła cze PZD Okrę gu To ruń sko -Wło cław skie go

PanJa cek Krze miń skiRe dak tor „WPROST”War sza wa

87

To ta kim dzia ła niem Zwią zek i je go Pre zes Kon drac kiza słu żył na wia ry god ność i uzna nie. Dział kow cy da li te -mu wy raz skła da jąc po nad 614 ty się cy pod pi sów w obro -nie usta wy, w obro nie Związ ku.

Tej wia ry god no ści, słu żeb nej ro li wo bec mi lio na dział -ko wych ro dzin nie pod wa ży na wet naj bar dziej umie jęt -nie na pi sa ny tekst szka lu ją cy do bre imię Związ ku i je gokie row nic twa.

Od po nad 20 lat dział kow cy mó wią sta now cze Niewszel kie go ro dza ju wszel kie go ro dza ju uszczę śli wia -czom. I dziś tym z pod zna ku PiS mó wi my tak, że „Niechce my Wa sze go uszczę śli wie nia”. Uwłasz cze nie dzia -łek to wbi cie kli na mię dzy set ki ty się cy dział ko wych ro -dzin, Pol ski Zwią zek Dział kow ców i te re no we or ga nysa mo rzą do we. Jak ina czej niż ko ścią nie zgo dy na zwaćmoż na roz daw nic two czy je goś mie nia (grun ty są wła -sno ścią sa mo rzą dów) wy bra nym spo śród mi lio na, bo -wiem nie wszyst kie ogro dy mo gą być uwłasz czo ne.

Dział kow cy i ich Zwią zek ni gdy nie mó wi li, że nie od -da dzą grun tu nie zbęd ne go dla roz wo ju miast. Nie mo żeto jed nak od by wać się bez za cho wa nia god no ści dział -kow ca i wy mier ne go, god ne go od szko do wa nia. Tej topraw dy bro nią dział kow cy i ich Zwią zek. I ta ką praw dęmo że je dy nie stwier dzić Naj wyż sza Izba Kon tro li, kie dy

ule gnie po li tycz nym na ci skom i wej dzie do ogro dów i ich Związ ku.

Ani dział kow cy ani Zwią zek nie ma ją nic do ukry cia.Nie strasz ne są więc im kon tro le na wet NIK -owskie. Tyl -ko po co? Ko mu są one po trzeb ne? Po li ty kom dla za stra -sze nia mo zol nie pra cu ją cych dział kow ców?

Pa nie Re dak to rzePa na tekst w ogól no pol skim pi śmie opi nio twór czym,

za ja kie uwa ża my „WPROST” jest tek stem stron ni czym,w wie lu frag men tach ob raź li wym, a w ca ło ści jed no -znacz nie po li tycz nym.

Szka lo wa niem i znie sła wia niem do bre go imie nia Pol -skie go Związ ku Dział kow ców i je go kie row nic twa nieprze kre śli Pan do rob ku ani Pre ze sa ani ty się cy dział ko -wych dzia ła czy na wet je śli po cho dzą z „pe ere low skiej”no men kla tu ry jak ich ob raź li wie Pan okre śla. Dro gą i ce -lem jest roz wią za nie i umoc nie nie z pły ną cych z po nad110-let nie go do świad cze nia idei ru chu dział ko we go.Ogro dy są w służ bie lu dzi przy cho dzą cych do ogro dów,nie py ta my skąd są, co ro bi li, ja ką for ma cję po li tycz nąre pre zen tu ją. Py ta my, co chcą zro bić dla dział ki, dla ro -dzi ny, dla ogro du. Bądź Pan prze ko na ny Pa nie Re dak to -rze, że tak jest w każ dym ogro dzie.

/-/ pod pi sy 31 dział kow ców

My człon ko wie Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej Pol -skie go Związ ku Dział kow ców je ste śmy zbul wer so wa nia na wet ob ra że ni tre ścią ar ty ku łu „Pan na ogród kach”Pa na au tor stwa za miesz czo ne go w Ga ze cie „WPROST”z 1 lu te go 2009 r.

Sta je my w obro nie na sze go Pre ze sa Związ ku i nas sa -mych ja ko człon ków tej or ga ni za cji i człon ków or ga nówkon tro l nych na szych struk tur.

Pi sze pan, że sa mi dział kow cy MU SZĄ pła cie na rzeczor ga ni za cji skład kę człon kow ską, któ ra jest wy da wa napo za WSZEL KĄ KON TRO LĄ.

Pro si my po ka zać or ga ni za cję spo łecz ną funk cjo nu ją -cą bez wno sze nia skła dek człon kow skich. A z ja kichśrod ków mo gła by fi nan so wać swe pod sta wo we po trze -by or ga ni za cyj ne???

Or ga ni za cja na sza po win na być po ka za na ja ko wzórdo na śla do wa nia, po nie waż fi nan su je my się sa mi, niewy cią ga my rę ki po środ ki bu dże to we a jesz cze w do biekry zy su ja ki nas do się ga.

W na szej or ga ni za cji każ da zło tów ka prze ka za na przezczłon ka związ ku jest skru pu lat nie roz li czo na co rocz niena Wal nych Ze bra niach. Za rzą dy skła da ją szcze gó ło weroz li cze nia. Przed zło że niem te go roz li cze nia ca ła dzia -łal ność, w tym fi nan so wa, jest kon tro lo wa na przez ko mi -sje re wi zyj ne. Każ dy wy da tek pod le ga udo kumento -wa niu i uza sad nie niu ko niecz no ści je go po nie sie nia.

Po nad to co naj mniej raz w ka den cji da ne go Za rzą dusą prze pro wa dza ne kon tro le przez ko mi sje re wi zyj newyż sze go szcze bla

A mo że Pa nie Re dak to rze za du żo tych kon tro li. Przy pusz cza my, że le piej na wet Naj wyż sza Izba Kon -

tro li te go by nie zro bi ła.Bul wer su ją ce jest rów nież wy wle ka nie sta rych spraw

jak za trud nie nie przez Pre ze sa Związ ku zię cia, sio strzeń -ca itp. A Pan, Pa nie Re dak to rze, przy pad kiem nie pra cu -je z człon ka mi ro dzi ny lub po zna jo mo ści ko le żeń skiej.Prze cież jest Pan współ pra cow ni kiem Ga ze ty. Jak Pansię tam do stał?

To ruń, 29 stycz nia 2009 r.

Okrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD w Zie lo nej Gó rze

Pan Ja cek Krze miń skiRe dak cja Ga ze ty „WPROST”

88

A czy pra ca z człon kiem ro dzi ny jest czymś uwła cza -ją cym god no ści czło wie ka, god nym na pięt no wa nia?

Stwier dze nie w ar ty ku le, że na prze ka za nie dział ki naj -bliż szym mu si być zgo da PZD mi ja się z praw dą. Wy -star czy je dy nie pi sem ne za wia do mie nie Za rzą du o Swejde cy zji i chęć człon ka ro dzi ny na użyt ko wa nie dział ki a sta nie się człon kiem na szej spo łecz no ści.

Chce my pod kre ślić, że tyl ko dzię ki za an ga żo wa niu au -ten tycz ne mu na sze go Pre ze sa Związ ku, je go si le wal ki

i cha ry zmie na sza or ga ni za cja funk cjo nu je, a my ja kodział kow cy z re gu ły ren ci ści i eme ry ci mo że my się cie -szyć z upra wia nia dzia łek.

Cho ciaż nie po dej rze wa my Pa na o ukła dy z Ga ze tą i z kim kol wiek, to ma my nie mi łe wra że nie, że ar ty kułna pi sał Pan na za mó wie nie. Ży czy my po wo dze nia w re -da go wa niu „rze tel nych” dal szych ar ty ku łów, bo prze cieżnie pi sze Pan w obro nie dział kow ców.

/-/ pod pi sy 7 dział kow ców

Za rząd ROD „Elek tron” w Szcza kach

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Ze zdzi wie niem prze czy ta łem ar ty kuł w nu me rze

„Wprost” z 1 lu te go 2009 r. pt. „Pan na Ogród kach”.Zdzi wi ło mnie, że po waż ny, wy da wa ło by się, ty go dnikwra ca do od grze wa ne go co ja kiś czas „ko tle ta” w po sta -ci „usta wy PiS uwłasz cza ją cej dział kow ców”. Te mat, naktó ry sa mi dział kow cy już się nie zła pią, gdyż opróczpo plecz ni ków PiS -u, nikt już nie uwie rzy, że w go spo -dar ce ryn ko wej ktoś ko muś da coś za dar mo, lub za bez -cen. Sam au tor przy wo łu je „wy kup spół dziel czychmiesz kań”, ja ko przy kład nie kon sty tu cyj ne go roz wią za -nia, choć trze ba przy znać, że w tym przy pad ku ki lu ty -siąc om nie bo ga tych lo ka to rów, w tym mo jej krew nej, sięuda ło. Ale dru gi raz już ta ki nu mer nie przej dzie.

Sam Pan nie wie rzy w te zy ar ty ku łu, cze go do wo demjest pod pis pod nim. Nie na le ży on do żad ne go z dzien -ni ka rzy „Wprost” a do tzw. „Współ pra cow ni ka”, któ rysam za swo je sło wa nie od po wia da, a tym bar dziej nieod po wia da za nie go ga ze ta. Mo że więc śmia ło pi saćbzdu ry o pro jek cie usta wy PiS, któ re go nikt ni gdy niewi dział, a któ ry PiS obie cy wał zło żyć za dwa ty go dnie.Ty le, że w czerw cu 2008 r.

Buj dy o mi liar do wym ma jąt ku PZD mia ły by cieńpraw dy, gdy by kto kol wiek i kie dy kol wiek zli kwi do wał

ogród dział ko wy a dro go cen ne te re ny sprze dał na wol -nym ryn ku. Je śli Pan Re dak tor zna ta ki przy pa dek, tozwra cam ho nor i sta wiam flasz kę.

Do te go jed nak cza su po zo sta je je dy ną praw dą fakt, że20 lat po prze mia nie ustro jo wej Ogro dy dział ko we funk -cjo nu ją je dy nie dzię ki po sta wie dzia ła czy Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców z Pre ze sem Eu ge niu szem Kon -drac kim na cze le, wbrew lob by de we lo pe rów bru tal niewy mu sza ją cych na wła dzach wszyst kich szcze bli zmia -nę usta wy o ro dzin nych ogro dach dział ko wych i dą żą -cych do li kwi da cji ogro dów w mia stach.

Sku tecz ność dzia łań Pa na Pre ze sa Kon drac kie go w wal ce o utrzy ma nie ogro dów jest wła śnie so lą w okuje go prze ciw ni ków. Stąd nie wy bred ne ata ki na je go oso -bę. Na szczę ście nie jest sam i na wet kil ka ty tu łów pra -so wych, pi szą cych na zle ce nie wiel kie go ka pi ta łu,za in te re so wa ne go prze ję ciem (naj le piej za bez cen) te re -nów ogro dów dział ko wych, nie jest w sta nie wy własz -czyć mi lio na dział kow ców.

Ar ty kuł Pa na Jac ka Krze miń skie go to w tej sy tu acji ty -po wy przy kład zja wi ska, o któ rym Po seł Pa li kot mó wiłdo by łej Pa ni Mi ni ster (no ta be ne z PiS -u). Py ta nie tyl -ko, czy bar dziej au tor, czy bar dziej Re dak tor Na czel ny?

Nie li czą cy na spro sto wa nie/-/ An drzej Cwoj dziń ski

Zie lo no Gó ra, 2 lu te go 2009 r.

Pre zes Za rzą duRe dak tor Na czel nyTy go dni ka „Wprost”

War sza wa, 2 lu te go 2009 r.

Okrę go wy Za rząd PZD w Gdań sku

Sza now ny Pa nie Re dak to rzePo prze czy ta niu ar ty ku łu pió ra re dak to ra Jac ka Krze -

miń skie go za mie szo ne go w Pań skim pi śmie Nr 5/2009pt. „Pan na ogród kach” je ste śmy zbul wer so wa ni je go tre -ścią bo nie od po wia da przed sta wio nej rze czy wi sto ści,

Re dak tor Na czel ny„Wprost”Pan Sta ni sław Ja nec ki

89

a Pra wo Pra so we zo bo wią zu je Was do przed sta wie niapu blicz no ści rze tel nej i praw dzi wej in for ma cji.

Przy kład kłam stwa to po da nie, że dział kow cy pła cąśred nio za dział kę 65,- zł. rocz nie (skład ka człon kow -ska) na rzecz PZD, z któ rej wła dza nie chce się roz li czyći nikt ich nie kon tro lu je. Jest to wie rut ne kłam stwo, po -nie waż rze czy wi stość jest in na. Skład ka człon kow ska w 2008 r. wy no si ła 14 gro szy od m2 po wierzch ni dział -ki, a w 2009 r. wy no si 15 gro szy. Z po wyż szej su my 35%prze ka zy wa ne jest do or ga nów nad rzęd nych PZD, a 65%po zo sta je w ogro dzie.

Po da nie do pu blicz nej wia do mo ści, że nikt nie kon tro -lu je dzia łal no ści PZD jest też nie praw dą, po nie waż po -cząw szy od ogro du dział ko we go po przez Okręg, a koń-cząc na Kra jo wej Ra dzie wszę dzie jest wy bra na de mo -kra tycz nie Ko mi sja Re wi zyj na. Ko mi sja Re wi zyj na jestzo bo wią za na mi ni mum dwa ra zy w ro ku prze pro wa dzaćkon tro lę z dzia łal no ści sta tu to wej jak i fi nan so wej tych or -ga nów. Kon tro le są prze pro wa dza ne, a o wy ni kach kon -tro li są in for mo wa ni dział kow cy na ze bra niach, któ re sąprze pro wa dza ne raz w ro ku.

Nie jest praw dą, że dział ko wicz nie ma pra wa prze ka -za nia swo jej dział ki oso bie bli skiej bez zgo dy PZD. W Sta tu cie Związ ku jest za pis, że czło nek zwy czaj nyZwiąz ku ma pra wo do:

– „Wska za nia oso by bli skiej wspól nie użyt ku ją cejz nim dział kę, ja ko swo je go na stęp cę na wy pa dekśmier ci, któ rej na le ży przy dzie lić użyt ko wa ną przeznie go dział kę”.

– „Sku tecz ne go zrze cze nia się pra wa do dział ki narzecz oso by bli skiej”.

Pan Re dak tor Ja cek Krze miń ski w swo im ar ty ku leubo le wa, że Pan Pre zes Kra jo wej Ra dy PZD za trud niaoso by bli skie. Je że li jest prze pis za bra nia ją cy za trud nia -nia osób bli skich to pro si my o przed ło że nie Kra jo wejRa dzie. Wie my, że oso by za trud nio ne po sia da ją kwa li fi -ka cje i są fa chow ca mi w wy ko ny wa niu swo jej pra cy.

Z tre ści ar ty ku łu za miesz czo ne go w Pań skim pi śmiewy ni ka, że tak pi szą cy jak i Pan je ste ście nie przy chyl nidział kow com i ich Związ ko wi. Nie za mier za cie bro nićogrod nic twa dział ko we go w na szym Kra ju, o co zwra ca -li się do władz pań stwo wych i me diów ze sto sow nymape lem uczest ni czą cy w 35 Kon gre sie De le ga ci Państwzrze szo nych w Mię dzy na ro do wym Biu rze Ogro dówDział ko wych i Ro dzin nych ob ra du ją cym w Kra ko wie wsierp niu 2008 r. - w spra wie ochro ny ogro dów dział ko -wych we wszyst kich pań stwach człon kow skich, two rze -nie wa run ków po li tycz nych i praw nych dla ichza cho wa nia i roz wo ju.

Pa nie Re dak to rze chcą cy coś pi sać to naj pierw na le żyza po znać się z obo wią zu ją cy mi prze pi sa mi Związ ko wy -mi i nie pi sać ar ty ku łu na za mó wie nie i pod dyk tan do.

Na za koń cze nie in for mu je my, że Pol ski Zwią zekDział kow ców jest ogól no pol ską, sa mo dziel ną i sa mo -rząd ną or ga ni za cją spo łecz ną po wo ła ną do re pre zen to -wa nia i obro ny praw i in te re sów swych człon ków.Po nad to jest za re je stro wa ny w KRS.

Gdańsk, 2 lu te go 2009 r.

Dział ko wiec ROD „Sie lan ka” w Gru dzią dzu

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeW ar ty ku le „Pan na ogród kach” do ko nał Pan po waż ne -

go nad uży cia. Ob ra ził Pan rze szę dział kow ców – dzia ła -czy Pol skie go Związ ku Dział kow ców, wy bra nych przezdział kow ców na wal nych ze bra niach, peł nią cych swefunk cje spo łecz nie, bez wy na gro dze nia. Wpro wa dził Panczy tel ni ków w błąd po da jąc nie pra wi dło we in for ma cje do -ty czą ce skła dek człon kow skich pła co nych przez dział kow -ców, ja ko by wy da wa ne one są po za wszel ką kon tro lą.

W przed mio to wych spra wach po sia da Pan błęd ną wie -dzę, po zy ska ną praw do po dob nie od sfru stro wa nych by -łych dzia ła czy związ ku, od su nię tych od swo ich funk cjiprzez spo łecz ność dział ko wą. We dług Pa na wie dzy, spo -łecz ni dzia ła cze PZD to dys po zy cyj ni funk cjo na riu szena służ bie Pre ze sa Kra jo wej Ra dy i są po stra chem dla

dział kow ców. Praw da jest in na niż Pan ją przed sta wia war ty ku le. W sto wa rzy sze niach, a do nich za li cza się Pol -ski Zwią zek Dział kow ców, dzia łal ność sta tu to wa jestpro wa dzo na przez spo łecz nych, chęt nych dzia ła czy, wy -bra nych na wal nych ze bra niach, sta no wią cych or ga na sa -mo rzą do we ro dzin nych ogro dów dział ko wych. Są toza rzą dy ogro dów i ko mi sje sta tu to we (ko mi sje re wi zyj -ne i roz jem cze). Or ga na te za pew nia ją funk cjo no wa nieogro dów zgod nie z pra wem dział ko wym (sta tut, re gu la -min), pra wem sa mo rzą du lo kal ne go oraz usta wa mi w sfe rze pra wa bu dow la ne go, pra wa wod ne go i ochro nyśro do wi ska.

Jak z po wyż sze go wy ni ka ogród dział ko wy ja ko or ganPol skie go Związ ku Dział kow ców sta no wi tak że pod -

PanJa cek Krze miń skiRe dak tor „WPROST”War sza wa

V -ce Pre zes OZ PZD/-/ Jan Da wi do wicz

Pre zes/-/ Cze sław Smo czyń ski

90

miot, któ ry mu si być za rzą dza ny zgod nie z wy żej po da -ny mi ak ta mi praw ny mi. Za rzą dza ją cy tym pod mio temto dzia ła cze spo łecz ni po świę ca ją cy tej dzia łal no ści swójwol ny czas, któ rym na le ży się uzna nie, a nie pre zen to wa -na przez Pa na po gar da.

Co zaś ty czy się skład ki człon kow skiej, to po da naprzez Pa na in for ma cja, że jest ona po za kon tro lą nie mażad ne go związ ku z rze czy wi sto ścią. Po praw ną wie dzęw tym przed mio cie prze ka zu ję na przy kła dzie pła co nejprze ze mnie skład ki człon kow skiej. Od dział ki o po -wierzch ni 330 m2 za pła ci łem skład kę człon kow ską w 2008 ro ku w kwo cie 46,20 zł (330 m2 x 0,14 zł). 65%tej kwo ty (30,04 zł) po zo sta je w ogro dzie i jest prze zna -czo na na dzia łal ność sta tu to wą, mo der ni za cję in fra struk -tu ry ogro do wej, opła tę za ochro nę śro do wi ska, opła tę zame dia (prąd, wo da) na po trze by ogól no – ogro do we. Takwo ta jest pre cy zyj nie za pla no wa na w pre li mi na rzu fi -

nan so wym, za twier dzo nym przez wal ne ze bra nie, orazpo za koń cze niu ro ku spra woz daw cze go, roz li cza się jąw spra woz da niu fi nan so wym spraw dzo nym przez ogro -do wą ko mi sję re wi zyj ną i przy ję tym bądź od rzu co nymprzez wal ne ze bra nie. Ozna cza to, że 65% skład ki człon -kow skiej jest pod peł ną kon tro lą w ro dzin nym ogro dziedział ko wym. Po zo sta łe 35% skład ki (16,16 zł) od pro wa -dza ne jest do Okrę go we go Za rzą du, gdzie po zo sta je z tejkwo ty 2/3 (10,77 zł) i po zo sta ła kwo ta 1/3 (5,39 zł) od -pro wa dza na jest do Kra jo wej Ra dy.

Ta część skład ki (35%) od pro wa dza na z ogro du jestpo dob nie roz li cza na i kon tro lo wa na przez Okrę go wąKo mi sję Re wi zyj ną i Kra jo wą Ko mi sję Re wi zyj ną. Dlauczci wo ści wska za ne jest, aby Pan Re dak tor zwe ry fi ko -wał swo ją wie dzę i po now nie roz li czył te 60 mln skład -ki człon kow skiej, któ rą we dług Pa na zbie ra Pre zesKra jo wej Ra dy i nie chce się z tej kwo ty roz li czyć.

/-/ Zdzi sław Lem par tyGru dziądz, 2 lu te go 2009 r.

Okrę go wy Za rząd PZD w Szcze ci nie

Sza now ny Pa nieAr ty kuł pań skie go au tor stwa „Pan na ogród kach” za -

miesz czo ny w ostat nim nu me rze „Wprost” jest de fac touzna niem wiel ko ści czło wie ka, któ ry w spo sób bez kon -flik to wy kie ru je Pol skim Związ kiem Dział kow ców odpo nad 28 lat.

Fakt tak dłu gie go wy peł nia nia mi sji na rzecz dział kow -ców i ogro dów dział ko wych jest za ra zem do wo demuzna nia w oczach de le ga tów ko lej nych Kra jo wych Zjaz -dów PZD, po wie rza ją cych w spo sób de mo kra tycz nyman dat na ko lej ne ka den cje. Na le ża ło by ży czyć wszyst -kim or ga ni za cjom ta kie go przy wód cy.

Nie jest to więc po stać tu zin ko wa, ani ano ni mo wa.Kto ze tknął się z Pre ze sem Eu ge niu szem Kon drac kim

choć je den raz – roz po zna je go na od le głość, a naj bar -dziej roz po zna ją Go je go po li tycz ni ad wer sa rze. W isto -cie to po stać wiel ka, z któ rą jak sam Pan pod kre śla ca łapar tia PiS so bie nie ra dzi.

Skąd więc ta ka si ła – ma gia czy ma fia?.W swo ich dy wa ga cjach jest Pan skłon ny su ge ro wać

czy tel ni ko wi ra czej to dru gie po ję cie. Na do wód swo ichwy nu rzeń po wie la Pan ar gu men ty gło szo ne wie lo krot -nie przez lu dzi ma łych, a po cho dzą ce ze źró dła, któ rychPan nie ujaw nia, a któ re są po wszech nie zna ne.

Czyż nie jest do wo dem ge niu szu – kie ro wa nie tak po -tęż nym Związ kiem przy po mo cy szczu płej – 110 oso bo -wej eki py tj. śred nio 4 osób na jed ną jed nost kę te re no wą.

Z tre ści ar ty ku łu prze bi ja za wiść, cho ciaż by o „dział -kow ca” i je go na kład. A przy oka zji roz wi ja Pan dziw nąteo rię „per pe tum mo bi le” w ro bie niu pie nią dza.

Że by zde wa lu ować wiel kość po sta ci, prze szedł Pan dooskar żeń ca łe go Związ ku i ob ra ża wie le ty się cy lu dziuczci wych za rzu ca jąc im:

• ścią ga nie ha ra czu,• po wią za nia z SLD,• mo no pol i przy wi le je,• przy mus przy na leż no ści do PZD,• skład ki po 65 zł, z któ rych wła dze PZD nie chcą

się roz li czać,• 60 mln zł poza wszel ką kon tro lą,• trud no ści w prze ka zy wa niu dział ki ro dzi nie,• ubez wła sno wol nie nie dział kow ca od władz PZD,• za stra sza nie lu dzi, któ rzy bo ją się ujaw nić swo ich

na zwisk,• no men kla tu rę PRL -u,

A więc dość du żo jak na je den ar ty kuł.Za rzu cił Pan rów nież urzęd ni kom sa mo rzą du spo le gli -

wość wo bec dzia ła czy PZD, któ rzy jed nym te le fo nemmo gą anu lo wać ka rę za wy cin kę drzew.

Bo le je Pan nad PiS -em, któ ry prze grał star cie i su ge ru -je, że już nie dłu go zo sta ną zgło szo ne no we roz wią za niausta wo we, rze ko mo re we la cyj ne. Na le ży za dać so bie py -ta nie – na czy je zle ce nie pi sał Pan ten ar ty kuł?.

List Otwar tyRe dak torJa cek Krze miń skiwspół pra cow nik „Wprost”

91

Dla cze go Pan ma ni pu lu je czy tel ni kiem, su ge ru jącwręcz nie ja sne me cha ni zmy funk cjo nu ją ce w PZD, dote go stop nia, iż na wet NIK boi się kon tro lo wać, a nie -któ rzy Po sło wie bo ją się mó wić o Związ ku ze stra chu.Co to więc jest – Co sa No stra w RP?

Mu si Pan być czło wie kiem nie by wa łej od wa gi, żeośmie lił się czy tel ni ko wi ob ja wić praw dę. Ura sta Pan doro li apo sto ła gło szą ce go tyl ko praw dę ob ja wio ną przezcu do twór ców uwłasz cze nia.

Po wi nien Pan zda wać spra wę z te go, że dział kow cy tolu dzie mą drzy i w bred nie nie wie rzą. Nie wie rzą rów -nież w cu da. Wie rzą na to miast lu dziom uczci wym i w ideę ogro dów dział ko wych, a źró dłem si ły Związ kujest do świad cze nie, pra ca i tra dy cja w prze ci wień stwiedo róż ne go ro dza ju par tii, któ re szu ka ją swo je go miej -

sca na zie mi co raz to pod no wy mi fla ga mi. Że by osią -gnąć cel po su nął się Pan do cy nicz nych me tod wplą ty -wa nia w spra wę człon ków ro dzi ny za rzu ca jąc czy ny,któ re ni gdzie nie są za bro nio ne.

Mo że Pan spo koj nie spać o te mi lio ny, a któ re fak tycz -nie po zo sta ją pod kon tro lą i to ści słą, na to miast po win -no Pa na drę czyć su mie nie dzien ni ka rza za na ru sza nieprzy zwo ito ści.

A tak na praw dę w spra wach me ry to rycz nych, Pan udzie -lił sam od po wie dzi pi sząc „ale naj waż niej sze są grun ty na -le żą ce do PZD, zwy kle po ło żo ne w gra ni cach miast i war temi liar dy zło tych”. I wła śnie tu le ży isto ta ata ków na Zwią -zek, któ ry tych grun tów bro ni w in te re sie dział kow ców. A nie wąt pli wie przy czyn kiem do Pań skie go ar ty ku łu zda -ją się być też nad cho dzą ce kam pa nie wy bor cze.

Z po wa ża niem/-/ mgr Ta de usz Ja rzę bak

Dział ko wiec z War sza wy, Pan An drzej Łu ka sie wicz

Sza now ny Pa nie!Ar ty ku łem za miesz czo nym w nr 5 z 1 lu te go 2008 r.

au tor stwa Pań skie go współ pra cow ni ka Jac ka Krze miń -skie go pt. „Pan na ogród kach”, zni ży li ście się do po zio -mu ty go dni ka „Nie” Je rze go Urba na i tych ko lo ro wychco dzien nych „bru kow ców”, bez kar nie (na ra zie) ob ra ża -ją cych i mie sza ją cych z bło tem lu dzi. Jak czło wiek ta kijak Pan, mie nią cy się (mam na dzie ję) fa chow cem, uczci -wym i rze tel nym dzien ni ka rzem, mógł opu bli ko wać ta ki „gniot”. Bar dziej nie obiek tyw ne, nie rze tel ne, kłam -li we i wpro wa dza ją ce w błąd opi nię pu blicz ną ar ty ku łymoż na zna leźć tyl ko tam.

Ze szli ście Pań stwo „na psy”. Ata ku jąc czło wie ka wy -bra ne go w de mo kra tycz nych wy bo rach pod wa ży li ściesa mą ideę de mo kra cji. Nie mie ści się w gło wie, że w ta -kim po waż nym opi nio twór czym ty go dni ku, ja kim do tejpo ry był „Wprost”, mógł uka zać się ta ki ar ty kuł. Pe łendez in for ma cji, po są dzeń, ten den cyj ny a na wet wręczkłam li wy.

Dział kow cy, tak jak wszy scy człon ko wie in nych sto -wa rzy szeń, związ ków i par tii, wno szą co rocz nie skład kiczłon kow skie. Za pew ne Pan tak że do SDP. Nie jest toża den ha racz. Naj cie kaw sze, że aż 65% tej skład ki po zo -sta je w ogro dach, na po trze by spo łecz no ści dział ko wej

a za śred niej wiel ko ści dział kę skład ka wy no si 45 zł. (nie65zł. – jak po da no).

Czy 110-ciu eta to wych pra cow ni ków na mi lio no wą or -ga ni za cję – to du żo? Prze cież pra wem każ de go sze fa jestdo brać so bie ta kich współ pra cow ni ków, któ rym by ufałi na któ rych mógł by po le gać. Nie wie rzę że by Pan niedo ko nał ta kie go wy bo ru u sie bie w re dak cji. Nie ste ty w sto sun ku do Pa na Krze miń skie go, to był wy bór chy -bio ny – „pu dło”.

Co zaś się ty czy cho rych po my słów PiS -u uwłasz cze -nia dział kow ców, to pro szę za py tać, co są dzą o tym sa -mo rzą dow cy? Jed nym gło sem mó wią „nie”, gdyż w przy pad ku po trze by re ali za cji in we sty cji pu blicz nej nate re nie zaj mo wa nych przez ogro dy du żo ła twiej po ro zu -mieć się z jed nym użyt kow ni kiem niż z kil ku set ka mi.Jest wię cej jak pew ne, że więk szość in we sty cji w naj lep -szym wy pad ku po wsta wa ła by z bar dzo du żym opóź nie -niem, je że li by po wstać w ogó le mo gła.

Na to miast ja i mam na dzie ję ogrom na rze sza Wa szychczy tel ni ków od ju tra za cznie my czy tać in ne ty go dni ki.Ta kie, któ re nie zni ża ją się do po zio mu rynsz to ka.

Cze ka Pa na du żo pra cy, że by się zre ha bi li to wać i od -zy skać utra co nych czy tel ni ków.

/-/ An drzej Łu ka sie wicz

PanSta ni sław JA NEC KI Re dak tor na czel ny ty go dni ka „WPROST”

War sza wa, 2 lu te go 2009 r.

92

Kra jo wa Ko mi sja Re wi zyj na w War sza wie

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Kra jo wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD po za po zna niu się

z ar ty ku łem au tor stwa Jac ka Krze miń skie go, za miesz -czo nym w nr 5/2009 pt. „Pan na ogród kach” przy ję ła tątreść z obu rze niem.

Jest to ko lej na pró ba ma ni pu lo wa nia dział kow ca mi w ce lu roz bi cia ugrun to wa nej jed no ści Związ ku, przypo mo cy szka lo wa nia człon ków PZD, de mo kra tycz niewy bra nych do or ga nów sa mo rzą du w jed nost kach or ga-ni za cyj nych oraz obie cy wa niem ilu zo rycz ne go uwłasz -cze nia w ko lej nym już pro jek cie usta wy au tor stwa po -słów PiS, któ ry ma po noć tra fić do Sej mu w lu tym br.

Ar ty kuł zo stał na pi sa ny w opar ciu o wy po wie dzi prze -ciw ni ków Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go. Dla cze goPan J. Krze miń ski pi sze nie praw dę o Związ ku, je go dzia -ła czach a zwłasz cza o Pre ze sie PZD?

Czu je my się w obo wiąz ku, ja ko na czel ny or gan kon -tro l ny PZD do przed sta wie nia fak tów.

In for mu je my, że nasz Zwią zek to mi lion człon ków, 5 tys. ro dzin nych ogro dów dział ko wych i po nad 100 tys.spo łecz nych dzia ła czy wy bra nych de mo kra tycz nie door ga nów sa mo rzą do wych PZD.

Nikt z tych wy bra nych dzia ła czy nie jest ano ni mo wyani tak po tęż ny, jak pi sze Pan J. Krze miń ski, i wszy scypod le ga ją kon tro li oraz oce nie przez or ga ny PZD do te -go po wo ła ne. Nie spo sób rów nież, aby Kra jo wa Ko mi -sja Re wi zyj na PZD nie do ko na ła oce ny dzia łal no ści i pra cy Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go.

Sza now ny Pa nie!VIII Kra jo wy Zjazd De le ga tów PZD w War sza wie,

któ ry od był się w grud niu 2007 ro ku uznał, że naj więk -sze zdo by cze na sze go Związ ku, zwłasz cza w ostat niej,bar dzo trud nej ka den cji, nie by ły by moż li we bez udzia -łu w na szych sze re gach ta kie go dzia ła cza jak Pre zes Eu -ge niusz Kon drac ki.

Je go ogrom ne od da nie idei ro dzin ne go ogrod nic twadział ko we go, mą dre kie ro wa nie, umie jęt ność wy czu wa -nia za gro żeń i po dej mo wa nie traf nych de cy zji skut ko -wa ło i na dal skut ku je fak tem, że nasz Zwią zek jest si łąsku tecz nie dzia ła ją cą.

Kra jo wa Ra da PZD pod kie row nic twem Pre ze sa wy -ko nu je ogrom ną pra cę, tak w dzie dzi nie le gi sla cyj nej i or ga ni za cyj nej, jak na de wszyst ko w za kre sie obro nypraw dział kow ców – oby wa te li Pol ski oraz obro ny ogro -dów przed li kwi da cją.

Je go oso bi ste za an ga żo wa nie skut ko wa ło peł nie niemza szczyt nej, spo łecz nej funk cji Pre zy den ta Mię dzy na ro -do we go Biu ra Eu ro pej skich Ogro dów Dział ko wych i Ro dzin nych. Pod czas XXXV Mię dzy na ro do we go Kon -

gre su, któ ry od był się w sierp niu 2008 ro ku w Kra ko wie,przed sta wi cie le Na ro do wych Związ ków z kra jów UniiEu ro pej skiej, w związ ku z za koń cze niem ka den cji Pre -zy den ta, owa cja mi na sto ją co po dzię ko wa li Pre ze so wiPZD za je go oso bi sty wkład pra cy w umac nia nie ideiogro dów dział ko wych i ro dzin nych w Eu ro pie.

Ni gdy nie zda rzy ło się, aby Pre zes stra cił na dzie ję w wy da wa ło by się bez na dziej nych sy tu acjach, kie dy tona si pseu do przy ja cie le i pseu do uzdro wi cie le na szejogro do wej i związ ko wej spra wy, za gra ża li ist nie niuZwiąz ku.

Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki sze ro kiej rze szy dział -kow ców zna ny jest i z te go, że ni gdy nie szczę dzi wła -sne go cza su i zdro wia w in spi ro wa niu od pie ra nia ata kówna na szą po za rzą do wą, sa mo dziel ną i sa mo rząd ną or ga -ni za cję spo łecz ną.

Gdy by oce na Je go oso by by ła tak ne ga tyw na, jaktwier dzą nie któ rzy, to po nad 614 tys. pod pi sów dział -kow ców w obro nie usta wy o ro dzin nych ogro dach dział -ko wych, by ło by nie moż li we.

Pod pi sy te by ły od po wie dzią na apel człon ków Kra jo -wej Ra dy PZD z Pre ze sem Eu ge niu szem Kon drac kim nacze le. Dzię ki oso bi stej de ter mi na cji i nie ustę pli wo ściPre ze sa PZD, za wsze uda wa ło się obro nić dział kow cówi nasz Zwią zek przed pró ba mi li kwi da cji.

Ta de ter mi na cja nie wy ni ka i ni gdy nie wy ni ka ła z chę -ci utrzy ma nia po dob no lu kra tyw ne go sta no wi ska czyfunk cji a je dy nie z wo li wy ra ża nej przez człon kówZwiąz ku.

Są w na szym kra ju, nie któ re krę gi po li tycz ne i opi nio -twór cze, któ re nie mo gą zro zu mieć, że dział kow cy to re -al na gru pa spo łecz na, z któ rą na le ży się li czyć, bo dru giejta kiej, licz nej i skon so li do wa nej or ga ni za cji spo łecz nej w Pol sce nie ma. Pre zes PZD to oso bo wość, któ ra za -wsze twier dzi ła i twier dzi, że Zwią zek dzia ła w in te re siespo łecz nym, dla do bra ogó łu, bro ni i chro ni in te re sy każ -de go dział kow ca oraz dzia ła na rzecz ochro ny śro do wi -ska na tu ral ne go.

Nasz Zwią zek kie ro wa ny od wie lu lat przez Pre ze saEu ge niu sza Kon drac kie go jest na prze kór wszyst kimpseu do uzdro wi cie lom, sil ną i zin te gro wa ną or ga ni za cjąspo łecz ną.

Ma my pra wo twier dzić, że ta kie go Pre ze sa PZD, tak za -an ga żo wa nej oso by w spra wy Związ ku i z tak du żym ta -len tem or ga ni za cyj nym i za rzą dza ją cym – nam po trze ba.

Czy się, ko mu to po do ba czy nie, to dzię ki oso bi ste muza an ga żo wa niu Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go, a zaje go przy kła dem, po nad 100 tys. rze sza spo łecz nychdzia ła czy jest tak licz na.

Re dak tor Na czel ny„Wprost”p. Ja nec ki Sta ni sław

93

Sza now ny Pa nie!Stwier dze nie w ar ty ku le, że nikt w Związ ku nie roz li -

cza się z wnie sio nej przez dział kow ców skład ki i opłat narzecz da ne go ogro du oraz, że środ ki fi nan so we wy da wa -ne przez wła dze PZD są po za wszel ką kon tro lą, jest nie -do pusz czal nym i ka ry god nym mi ja niem się z praw dą.

In for mu je my, że nad dzia łal no ścią sta tu to wą i fi nan -so wą w PZD kon tro lę spra wu je, nie za leż ny od or ga nówza rzą dza ją cych i roz jem czych, pion re wi zyj ny.

Każ da, pod sta wo wa jed nost ka or ga ni za cyj na Związ ku- Ro dzin ny Ogród Dział ko wy – spo rzą dza, co ro ku swójbi lans, któ ry pod le ga kon tro li i oce nie przez ogro do wąko mi sję re wi zyj ną.

Wy ni ki kon tro li wraz z wnio ska mi, Ko mi sja Re wi zyj naprzed sta wia do za twier dze nia naj wyż szej wła dzy ROD,ja kim jest Wal ne Ze bra nie Spra woz daw cze ogro du.

Bi lan se ogro dów spraw dza ne są przez Głów nych Księ -go wych Okrę go wych Za rzą dów PZD i oce nia ne rów nieżprzez nie za leż ny or gan kon tro l ny, ja kim jest Okrę go waKo mi sja Re wi zyj na PZD.

Jed nost ki te re no we Związ ku tj. Okrę go we Za rzą dyPZD pod le ga ją rów nież co rocz nej, szcze gó ło wej kon tro -li dzia łal no ści sta tu to wo -fi nan so wej przez Okrę go weKo mi sje Re wi zyj ne PZD.

Wszyst kie spra woz da nia fi nan so we z jed no stek pod -sta wo wych i okrę go wych pod le ga ją do dat ko we mu ba -

da niu przez Kra jo wą Ko mi sję Re wi zyj ną PZD. Dzia łal -ność cen tral nej jed nost ki Związ ku tj. Kra jo wej Ra dyPZD w za kre sie spraw sta tu to wych, pro gra mo wych i fi -nan so wych włącz nie z bi lan sem Związ ku, co ro ku pod -le ga ba da niu i oce nie przez Kra jo wą Ko mi sję Re wi zyj nąPZD w peł nym jej skła dzie. Wy ni ki kon tro li, Kra jo waKo mi sja Re wi zyj na PZD przed sta wia człon kom Kra jo -wej Ra dy PZD.

Wszyst kie te dzia ła nia kon tro l ne ozna cza ją, że środ kifi nan so we Związ ku są w peł ni kon tro lo wa ne przez oko -ło 20 tys. gru pę spo łecz nych dzia ła czy, nie za leż ne go pio -nu re wi zyj ne go PZD.

Pion re wi zyj ny PZD wy ko nu jąc swo je czyn no ści prze -strze ga za kre su kom pe ten cji za pi sa nych w Sta tu cie PZDi Re gu la mi nie Kon tro li Ko mi sji Re wi zyj nych uchwa lo -nym przez Kra jo wą Ko mi sję Re wi zyj ną PZD.

Sza now ny Pa nie!Pra gnie my za uwa żyć, że Pol ski Zwią zek Dział kow -

ców jest sa mo dziel ną, sa mo rząd ną i sa mo fi nan su ją cą siępo za rzą do wą or ga ni za cją spo łecz ną, któ rej ce le zo sta łyokre ślo ne przez Sejm RP w usta wie o ro dzin nych ogro -dach dział ko wych z dnia 8 lip ca 2005 ro ku.

Je ste śmy głę bo ko prze ko na ni, że re dak cji zna ne są za -pi sy Pra wa Pra so we go, a wy ni ka ją ce z nich wnio ski po -zo sta wia my Pa nu.

Za Kra jo wą Ko mi sję Re wi zyj ną PZDPrze wod ni czą cy

/-/ inż. Ma ria FojtWar sza wa, 2 lu te go 2009 r.

Do wia du je my się z Pa na Ga ze ty, za spra wą ar ty ku łu„Pan na ogród kach” au tor stwa pa na Jac ka Krze miń skie -go – współ pra cow ni ka „Wprost”, że oto znów w lu tymgru pa po słów PiS „zło ży w Sej mie pro jekt usta wyuwłasz cza ją cej dział kow ców za nie wiel kie pie nią dze”.Wła ści wie po tej in for ma cji moż na by nie czy tać ni cze -go wię cej, bo wia do mo ja ki mi ar gu men ta mi po par ta zo -sta nie ta wia do mość. Wy ta cza ne przy ta kich oka zjachprze ciw ko Pol skie mu Związ ko wi Dział kow ców „dzia -ła” są od lat nie zmien ne i zna ne już pra wie na pa mięć. Ażsię dzi wi my, że pła ci Pan wier szów kę za tak ma ło ory gi -nal ny tekst i zwłasz cza in for ma cje, któ re uka zy wa ły sięwie lo krot nie w róż nych pi smach w po dob nych sy tu -acjach. Bo nie jest to, jak pi sze pan J. Krze miń ski „dru -gie star cie tej par tii z pre ze sem Kon drac kim”. By ło już

kil ka ta kich starć. Za wsze koń czy ły się dla ata ku ją cych,po wiedz my – nie po ich my śli. Co to są za re we la cje,któ re ma ją bul wer so wać czy tel ni ka, a któ re śla da mi in -nych po wie la au tor ar ty ku łu? Po pa trz my:

*au tor pi sze: ,,(...) dział kow cy mu szą pła cić (...) skład -ki, z któ rych wła dze PZD nie chcą się roz li czać”;

Uwa ga: skład ka wy no si od te go ro ku 15 gród 1 m2

dział ki. Zwią zek, pro szę Pa na, roz li cza się z te go każ de -go ro ku na wal nym ze bra niu (§ 82 sta tu tu PZD oraz §29re gu la mi nu ROD).

*au tor pi sze: gdy ,,(...)eme ry ci (...) chcą (...) te dział kiod dać naj bliż szym, mu szą mieć na to zgo dę PZD”

Uwa ga: § 14 pkt. l 1 i 12 sta tu tu PZD oraz § 4 pkt. l 1i 12 re gu la mi nu ROD da je dział kow co wi pra wo dys po -no wa nia swo ją dział ką na rzecz naj bliż szych.

PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Zie lo nej Gó rze

94

W dal szej czę ści ar ty ku łu au tor przy ta cza sło wa pa napo sła De ry, że we dług „na sze go po my słu pra wo douwłasz cze nia mie li by wszy scy użyt kow ni cy ogród ków(...) Nie mia ły by też zna cze nia pla ny za go spo da ro wa nia,bo ogro dy z mo cy usta wy mu sia ły by być trak to wa ne ja -ko te re ny zie lo ne”. Po mysł świet ny, iście „w du chu de -mo kra cji”, zwłasz cza, że „z mo cy usta wy” od bie ra sa -mo rzą dom pra wo do de cy do wa nia o kie run kach roz wo -ju mia sta i lek ce wa ży pla ny za go spo da ro wa nia prze -strzen ne go, o któ rych się ty le mó wi, że ma ją być.

Ca łe szczę ście, że sa mo rzą dy, jak do tych czas, wy ka -zu ją wię cej roz sąd ku w tej spra wie

Przy ta cza ny przez au to ra tek stu pan po seł De ra mó wida lej, że na wet te re ny, co, do któ rych są rosz cze nia daw -nych wła ści cie li, pod le ga ły by uwłasz cze niu. Też do brze.Ła two pa nu po sło wi od da wać nie swo je. I ja ką tro skę o dział kow ców wy ka zu je!

Ro dzi się więc py ta nia: dla ko go mia ła by być ta no wausta wa, je śli z gó ry nie za kła da rów no ści w do stę pie doza po wia da ne go w niej uwłasz cze nia?

Ubo le wa pan J. Krze miń ski, że na wet NIK nie chcekon tro lo wać PZD, „mi mo licz nych wnio sków w tej spra -wie”. Cóż, my ni gdy nie wąt pi li śmy w mą drość te go sza -cow ne go or ga nu kon tro li ani w je go zna jo mość prze -pi sów. Sło wo „na wet” wpro wa dzo ne w tym aka pi cie su -ge ru je, że to Zwią zek jest tak sil ny, że NIK od ma wiakon tro li. Czy Pa na nie śmie szy ten ar gu ment?

Aż dwu krot nie au tor ar ty ku łu su ge ru je, że to Zwią zektak jest sil ny, że wszy scy się go bo ją. Ja ko przy kład przy -

ta cza pa nią Li dię Sta roń, któ rą spo tka ły nie przy jem no ści.Ma my na dzie ję, że pan J. Krze miń ski pa mię ta, iż to pa -ni L. Sta roń by ła głów nym ini cja to rem zmia ny usta wy o spół dziel niach miesz ka nio wych, co do któ rej zu peł nienie daw no wy po wie dział się ne ga tyw nie Try bu nał Kon -sty tu cyj ny, uzna jąc ja za nie kon sty tu cyj ną. Ja koś nie ma -my za ufa nia do po dob nych po my słów ani w wy ko na niupa ni po seł, ani pro pa go wa nych przez pa na po sła De rę.

Na ko niec uwa gi co do „pa na na ogród kach”. Pan J. Krze miń ski za po mniał jesz cze na pi sać, że pre zes Kon -drac ki jeź dzi sa mo cho dem i po sia da miesz ka nie. Był by tojuż kom plet wy kro czeń. Pra gnie my po in for mo wać Pa naRe dak to ra, iż ni niej szym pi smem zwra ca my się do Pre zy -dium Kra jo wej Ra dy PZD o wy stą pie nie na dro gę są do -wą prze ciw ko sfor mu ło wa niom, któ re go dzą w do breimię pre ze sa Związ ku i na ru sza ją Je go do bra oso bi ste.

Wol ność sło wa nie ozna cza prze cież bra ku od po wie -dzial no ści za to sło wo.

Są dzi my, że naj waż niej szy po wód na pi sa nia te go ar -ty ku łu tkwi w czo łów ce tek stu „Ale naj waż niej sze sągrun ty na le żą ce do PZD, zwy kle po ło żo ne w gra ni cachmiast i war te mi liar dy zło tych”. I o te grun ty ca ła rzecz.I o te mi liar dy. Więc niech nikt nie za my dla oczu uwłasz -cze niem dla dział kow ców. Wła śnie te praw dę uświa da -mia Zwią zek dział kow com. Szko da, że nie ro zu mie jejtak „nie za leż ny” i pew nie „obiek tyw ny” współ pra cow -nik Pa na Ga ze ty. Szko da też, że Pan po zwa la na to, by„Wprost” zmie nia ło swo je ob li cze.

Z po wa ża niemPre zy dium Okrę go we go Za rzą du PZD

w Zie lo nej Gó rzeZie lo na Gó ra, 3 lu te go 2009 r.

Dział kow cy z Sie dlec

Na wią zu jąc do ar ty ku łu pod ty tu łem „Pan na ogród -kach” opu bli ko wa ne go w ty go dni ku „Wprost” z dnia 1 lu te go 2009 r., wy ra ża my dez apro ba tę dla za war tychw nim opi nii. Au tor Ja cek Krze miń ski po ka zu je dzia łal -ność Pol skie go Związ ku Dział kow ców i Je go Pre ze sa w nie ko rzyst nym świe tle, su ge ru jąc, że dzia ła on naszko dę dział kow ców, a ze bra ne skład ki po zo sta ją po zawszel ką kon tro lą. To oczy wi sta bzdu ra.

Skład ki człon kow skie są prze zna cza ne w 65% na dzia -łal ność sta tu to wą ro dzin nych ogro dów dział ko wych, coprzy 300 m2 dział ce rocz nie sta no wi kwo tę 45 zł. W ro dzin nym ogro dzie dział ko wym po zo sta je z tej kwo -

ty w bu dże cie 30 zł od jed nej dział ki. Po zo sta ła kwo tapo zo sta je do dys po zy cji okrę go wych i kra jo wych struk -tur Związ ku. Ze wszyst kich skła dek i opłat roz li cza ne sąstruk tu ry Związ ku na co rocz nych wal nych ze bra niach w ROD. Po nad to dzia łal ność me ry to rycz na i fi nan so waogro dów, okrę gów i kra jo we go Związ ku pod da wa na jestkon tro li przez ko mi sje re wi zyj ne. To na sze szcze gó ło wewy ja śnie nie po win no raz na za wsze za koń czyć dys ku sjęo do mnie ma nych nie pra wi dło wo ściach fi nan so wychZwiąz ku.

Nie praw dą jest, iż PZD mu si wy ra zić zgo dę na prze ka -za nie dział ki przez eme ry ta człon ko wi ro dzi ny. Za pi sy

Sz. Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny„WPROST”

95

sta tu tu PZD jed no znacz nie okre śla ją pierw szeń stwonada nia człon ko stwa „oso bie wska za nej ja ko na stęp cylub po zo sta łym oso bom bli skim”.

W prze ci wień stwie do su ge stii za war tych w ar ty ku le – cza so pi smo „dział ko wiec” do brze słu ży dział kow comi mi ło śni kom ogrod nic twa. Mie sięcz nik ten jest w ca ło -ści re da go wa ny i wy da wa ny w opar ciu o pol skie do -świad cze nia z za kre su ogrod nic twa, z udzia łem pra-cow ni ków na uko wych pol skich uczel ni.

Po prze ana li zo wa niu ca łe go tek stu ar ty ku łu stwier dza -my, że au to ro wi za le ża ło na znie sła wie niu władz Związ -

ku, usta wy o ROD i stwo rze niu prze strze ni i po par cia dlako lej nych pro jek tów usta wy o ROD, któ ra w kon se -kwen cji uła twia ła by po zy ska nie grun tów „grun tów gra -ni cach miast war tych mi liar dy zło tych” na ce le nie -zwią za ne z po trze ba mi miej skich spo łecz no ści.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Mi mo szo ku ją cych Zwią zek ar ty ku łów - dział kow cy

po pie ra ją i na dal bę dą wspie rać wszel kie dzia ła nia Pre -ze sa Pol skie go Związ ku Dział kow ców do za cho wa niausta wy o ROD z dnia 8 lip ca 2005 r.

/-/ Te re sa Kar pe ta/-/ Je rzy Ro bak

/-/ Wie sław Pod biel skiSie dl ce, 2 lu te go 2009 r.

Dział ko wiec z ROD „Re laks” w Ra do miu

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!W ostat nim nu me rze pi sma, na któ re go cze le Pan stoi

z dnia 1 lu te go 2009 r. po ja wił się ar ty kuł pod ty tu łem„Pan na ogród kach” któ re go au to rem jest Ja cek Krze -miń ski Pa na współ pra cow nik.

Ar ty kuł ten jest pe łen nie na wi ści, nie ści sło ści, pół -prawd, kłamstw i wie rut nych bzdur. Ata ku je Pol skiZwią zek Dział kow ców bez kom pro mi so wo i bez par do -no wo oraz je go czo ło wych przed sta wi cie li.

Je stem dział kow cem od po nad 36 lat i nie mo gę sięzgo dzić na tak jed no stron ny i fał szy wy ob raz przed sta -wia ny w pra sie i in nych me diach bez wni kli wej i rze tel -nej ana li zy po szcze gól nych za rzu tów.

So lid ny dzien ni karz pi sząc ar ty kuł na te mat ja kiejś or -ga ni za cji po wi nien być wszech stron nie przy go to wa ny,znać cel jej dzia ła nia, struk tu ry or ga ni za cyj ne, spo sób fi -nan so wa nia a przede wszyst kim na ja kich ak tach praw -nych jest ona opar ta.

Z lek tu ry te go ar ty ku łu zo rien to wa łem się że je dy nawie dza te go Pa na któ ry po peł nił ten ar ty kuł o Pol skimZwiąz ku Dział kow ców za czerp nię ta jest z wy po wie dzisfru stro wa nych i za cie trze wio nych prze ciw ni ków któ rzyw więk szo ści są po za Związ kiem, ale ju dzić, pod sy cać i oczer niać są za wsze go to wi.

Sta ra rzym ska pa re mia praw ni cza mó wi „nie zna jo -mość pra wa szko dzi”. Dla te go au tor te go ar ty ku łu niepo wi nien się do te go za bie rać do pó ki nie po sią dzie pod -sta wo wej wie dzy o Pol skim Związ ku Dział kow ców.Gdy by za po znał się z pod sta wo wy mi ak ta mi praw ny mi:

1. Usta wa o ROD2. Sta tut PZD3. Re gu la min RODto nie pi sał by ta kich bzdur i nie do rzecz no ści. Wie dział -

by, że w tych ba ja niach sfru stro wa nych kry je się fałsz i ob łu da.

Nie wy ba czal nym błę dem au to ra ar ty ku łu jest stwier -dze nie, że Pre zes Związ ku za ła twił z wła dza mi sto li cypra wo wie czy ste go użyt ko wa nia ogro du, na któ rym madział kę kwa li fi ku je się do po zwa nia Pa na współ pra cow -ni ka do są du.

Do in nych za rzu tów nie bę dę się usto sun ko wy wał, po -nie waż są me ry to rycz ny mi kar ła mi.

Mam pew ne wąt pli wo ści co do ety ki dzien ni kar skiej i rze tel no ści za wo do wej Pa na współ pra cow ni ka.

Pa nie Re dak to rze niech Pan nie da je się wpusz czać w ma li ny i bar dziej kon tro lu je swo ich pra cow ni ków.

Z po wa ża niem/-/ Emi lian Dyg da ło wicz

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny Ty go dnik „WPROST”

Ra dom, 2 lu te go 2009 r.

96

Księ go wi i Skarb ni cy z ROD okrę gu pil skie go

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Księ go wi i Skarb ni cy z ro dzin nych ogro dów dział ko -

wych okrę gu pil skie go uczest ni cy na ra dy szko le nio -wej po za po zna niu się z tre ścią ar ty ku łu au tor stwa Jac -ka Krze miń skie go, któ ry uka zał się w ty go dni ku„WPROST” pod tytułem „Pan na ogród kach”, nie zga -dza my się z je go tre ścią.

To co na pi sał Pan w ww. ar ty ku le o Pre ze sie Związ kuEu ge niu szu Kon drac kim, o go spo da ro wa niu środ ka mifi nan so wy mi w Związ ku, o ich wy da wa niu po za wszel -ką kon tro lą i nie roz li cza niu się, to ohyd ne kłam stwa.

Wy ko nu je my swo ją pra cę w ogro dach dział ko wych w opar ciu o obo wią zu ją cy w Związ ku Plan Kont i ogól -nie obo wią zu ją ce prze pi sy pra wa fi nan so we go. Po sia da -my przy go to wa nie za wo do we i prak ty kę do wy ko-ny wa nia tej pra cy w ogród kach. Wie le z nas peł ni lub peł -ni ło sta no wi sko głów ne go księ go we go. Swo je obo wiąz -ki wy peł nia my do brze. Czu je my się od po wie dzial ni zaprawi dło we pro wa dze nie spraw fi nan so wych i do ku men -ta cji fi nan so wej w ogro dach. Do te go zo bo wią zu ją nasnie tyl ko prze pi sy, ale nas skarb ni ków wy bra ły do peł nie -nia tej od po wied niej funk cji wal ne ze bra nia człon kówogro du i ob da rzy ły nas za ufa niem, a nas księ go wychROD po wo ła ły Za rzą dy ROD. Ob da rze nie nas za ufa niemi po wie rze nie nam od po wied nich funk cji jest dla nas dzia -

ła czy spo łecz nych bar dzo cen ne, a Pan na zy wa nas w ar -ty ku le „pe ere low ską no men kla tu rą” – to nas ob ra ża.

Na szą pra cę kon tro lu ją nie za leż ne w ogro dzie ogro do -we Ko mi sja Re wi zyj ne po wo ła ne rów nież przez wal neze bra nia człon ków ROD oraz do dat ko wo spraw dza pra -wi dło wość spo rzą dza nia bi lan su i spra woz dań fi nan so -wych Głów na Księ go wa Okrę go we go Za rzą du PZD iOkrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD.

Pa nie Re dak to rze!Nasz Zwią zek to or ga ni za cja nie za leż na i sa mo fi nan -

su ją ca. Go spo da ru je my środ ka mi fi nan so wy mi od dział -kow ców, któ rzy wno szą na okre ślo ne ce le i się z nichroz li cza my.

Pan swo im ar ty ku łem skrzyw dził 100 ty się cy dzia ła -czy spo łecz nych pra cu ją cych w ro dzin nych ogro dachdział ko wych, okrę go wych za rzą dach PZD i Kra jo wejRa dzie PZD na rzecz i w obro nie 1 mi lio na dział kow -ców.

Pi sa nie praw dy to Pań ski obo wią zek, do cze go zo bo -wią zu je Pa na usta wa „Pra wo Pra so we” (art.12,14,16).

Ocze ku je my od re dak cji „WPROST” obiek tyw ne gospro sto wa nia wszyst kich nie praw dzi wych in for ma cji za -war tych w ww. ar ty ku le.

Pod pi sy uczest ni ków./-/ 69 pod pi sów dział kow ców

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „WPROST”

Pi ła, 10 lu te go 2009 r.

Okrę go wa Komisja Rewizyjna we Wro cła wiu

W związ ku z ar ty ku łem pt. „Pan na ogród kach” z dnia1 lu te go 2009 r. au tor stwa Jac ka Krze miń skie go, Okrę -go wa Ko mi sja Re wi zyj na Pol skie go Związ ku Dział kow -ców we Wro cła wiu in for mu je, że treść ar ty ku łu za wie ranie praw dzi we in for ma cje, któ re przed sta wia ją nie ko -rzyst ny ob raz ogród ków dział ko wych i or ga nów Pol skie -go Związ ku Dział kow ców.

Po czą tek ar ty ku łu roz po czy na się na wią za niem do pro -jek tu usta wy opra co wa nej przez Pra wo i Spra wie dli wośćw 2004 r. pro po nu ją cy uwłasz cze nie dział kow ców zanie wiel kie pie nią dze. Au tor nie przed sta wia ja kie to by -ły wiel ko ści pie niężne a prze cież za in te re so wa ni wie dzą,że wy nio sły 5% ce ny wol no ryn ko wej m2 grun tu. W prze -

li cze niu are ału dział ki wy no si ło to kil ka na ście ty się cyzło tych. Na ta kie su my pie niężne ma łą ilość dział kow -ców by ło stać. Wa ru nek na stęp ny uwłasz cze nia to ogro -dy mu sia ły by być uję te w pla nach za go spo da ro wa niaprze strzen ne go. Z do ku men tów władz sa mo rzą do wychWro cła wia wy ni ka, że nie mal 100% te re nów sta no wią -cych ROD zna la zło w pla nach in ne prze zna cze nie como że skut ko wać w przy szło ści ich li kwi da cją. Nie chce -my przy ta czać in nych nie ko rzyst nych po sta no wień pro -jek tu usta wy któ re by ły nie kon sty tu cyj ne. Przy kre jesttak że od czu cie, że au tor ar ty ku łu trak tu je dział kow cówprzed mio to wo. Świad czy o tym cho ciaż by stwier dze nieo dzia ła czach Związ ku któ rzy za stra sza li dział kow ców

Re dak torNa czel ny Ty go dni ka„WPROST”WAR SZA WA

97

i ze bra no tak szyb ko po nad 600 ty się cy pod pi sów w obro nie ak tu al nie obo wią zu ją cej usta wy o ogro dachdział ko wych oraz kup cze nia wpły wa mi na par tie po li -tycz ne a ści ślej po par cie wy bor cze dla SLD w za mian zauchwa le niem usta wy ko rzyst nej dla PZD. Te przy to czo -ne z ar ty ku łu pra so we go sfor mu ło wa nia są na ty le pry -mi tyw ne po nie waż uwi dacz nia ją ne gu ją cy stanfak tycz ny za cho wań dział kow ców ży ją cych w wol nymkra ju i każ dy oby wa tel ma pra wo wy bo ru po par cia dlapar tii po li tycz nej oraz swo bod nym dys po no wa niem gło -sem wy bor czym.

W tre ści przy to czo ne go ar ty ku łu uwi dacz nia się ce lo -wo wy pa czo ne róż ne go ro dza ju sfor mu ło wa nia. Po da no,że opła ta rocz na wy no si 65 zł za 300 me tro wą dział kę i wła dza PZD nie chce się roz li czać z ze bra nych wiel ko -ści pie nię dzy. W rze czy wi sto ści skład ka człon kow skawy no si 15 gro szy za m2 co przy dział ce 300 m sta no wi45 zł. z tej wiel ko ści 65% po zo sta je w ogro dzie a do pie -ro po zo stał su ma pie nię dzy jest prze zna czo na na po trze -by or ga nów PZD. Trud no zna leźć lo gicz ną ar gu men ta cjęau to ra ar ty ku łu o tym, że wła dze Związ ku nie chcą sięroz li czać z ze bra nych pie nię dzy a jest to su ma, wy mie -nio na w ar ty ku le, po nad 60 mln zło tych rocz nie. Nie zna -jo mość te ma tu bądź ce lo we kłam stwo au to ra nieuspra wie dli wia ją sta wie nia ta kich twier dzeń. W PZD odwie lu lat przez wszyst kie ogni wa Związ ku pro wa dzo najest peł na do ku men ta cja ewi den cyj no-księ go wa odszcze bla Za rzą du ogro du. Okrę go wy Za rząd PZD i Kra -jo wej Ra dy PZD Dwa ra zy do ro ku skła da ne są spra woz -da nia dla funk cjo nu ją cych ogro dów Związ ku. Spra-woz da nia te oce nia ne są pod wzglę dem for mal nym i me -ry to rycz nym po przez Ko mi sję Re wi zyj ną funk cjo nu ją cąna po szcze gól nych szcze blach or ga ni za cyj nych. Te ma -tycz nie płyt kie jest uza sad nie nie wy ko rzy sty wa nia fun -du szu Oświa to we go spro wa dza ją ce się do fi nan so wa niawy daw nic twa „dział ko wiec”. W rze czy wi sto ści pi smoto no wo przy ję ci dział kow cy przez je den rok otrzy mu jąbez płat nie, po nie waż sta no wi ono pod sta wo we źró dłowie dzy z za go spo da ro wa nia dział ki. Au tor nie wspo mi -

na o tym że z te go fun du szu są opła ce ni wy kła dow cypro wa dzą cy szko le nie dział kow ców. Tyl ko w ubie głymro ku w Okrę gu Wro cław skim ob ję to szko le niom po nad1000 dział kow ców.

Czy ta jąc ar ty kuł trud no się prze bić praw dzie, po nie -waż po da je się pseu do fak ty ja ko dzia ła nia, któ re ma jąpo de rwać au to ry tet naj więk szej or ga ni za cji po za rzą do -wej oraz po róż nić dział kow ców, a to po zwo li na szyb kąścież kę li kwi da cji ogro dów. Tak trak tu je my opis dzia ła -nia pre ze sa Kra jo wej Ra dy Pol skie go związ ku dział kow -ców. Wszyst kie or ga na związ ku wraz z Pre ze sem zo sta ływy bra ne w de mo kra tycz nych wy bo rach. Zwią zek po sia -da uchwa lo ny przez Zjazd Sta tut, któ ry zo stał za re je stro -wa ny przez Sąd we dług któ re go funk cjo nu je i to po -win no wy star czyć opo nen tom na sze go Związ ku zwłasz -cza przy for mu ło wa niu oskar żeń bądź w opi sie nie pra wi -dło wo ści.

Zwią zek nasz funk cjo nu je na za sa dach w peł ni de mo -kra tycz nych a dzia ła nia okrę gów i osób funk cjo nu ją cychsą zgod nie z Usta wą o Ro dzin nych Ogro dach Dział ko -wych, Sta tu tem Pol skie go Związ ku Dział kow ców, Re -gu la mi nem Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go.

Na sze ogro dy są pięk ne, po dzi wia ne przez po dob ne or -ga ni za cje w kra jach Eu ro py Za chod niej. Mie sięcz nikDział ko wiec sta no wi tam in spi ra cje do two rze nia po dob -ne go wy daw nic twa. Ży cie lu dzi po sia da ją cych dział kida je im wie le ra do ści i za do wo le nia. Ape lu je my do opo -nen tów Ogro dów w imię mi lio no wej rze szy dział kow -ców zo staw cie nas w spo ko ju. Zgod nie z obo wią zu ją cympra wem sa mi roz wią zu je my na sze pro ble my. W tym ce -lu ma my po wo ła ne ko mi sje sta tu to we dzia ła ją ce nawszyst kich szcze blach or ga ni za cyj nych Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców.

Uwa ża my, że na sze za strze że nia do tre ści ar ty ku łu„Pan na ogród kach” do trą do Jac ka Krze miń skie go i bę -dą sta no wi ły pod sta wę dla Re dak to ra Na czel ne go wy -cią gnię cia okre ślo nych wnio sków za po da wa nie w ty-go dni ku kłam li wych in for ma cji.

Z upo waż nie nia człon ków Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej

/-/ mgr Hen ryk To ma szew ski

Za stęp ca Prze wod ni czą ce go/-/ dr Jan Dwór nikWro cław, 10 lu te go 2009 r.

98

Okrę go wy Za rząd Pol skie go Związ ku Dział kow cówwe Wro cła wiu skła da ostry pro test w spra wie tre ści ar ty -ku łu pn. „Pan na ogro dach” ja ki uka zał się w nr 5/2009Ty go dni ka „Wprost”.

Czy ta jąc ten, jak że obrzy dli wy ar ty kuł moż na od nieśćwra że nie, że pi sał go al bo nie do uczo ny dzien ni karz, al -bo zo stał na pi sa ny na kon kret ne za mó wie nie po li tycz nei dla te go nie waż na jest treść, nie waż na jest praw da, a waż ne jest kłam stwo, któ re wy zie ra z każ de go zda niaby za ma ni pu lo wać opi nią spo łecz ną.

Nie jest praw dą, że Pre zes Pol skie go Związ ku Dział -kow ców jest po sta cią ano ni mo wą. Już z te go fak tu, żesze fu je jak to wy ra ził Pan Krze miń ski 28 lat – zna ny jestw każ dym śro do wi sku dział kow ców w Pol sce. Zna nyjest w zde cy do wa nej więk szo ści sa mo rzą dów te ry to rial -nych i wśród wie lu lu dzi w Pol sce. Jest bar dzo do brymPre ze sem i do ce nia ją go przede wszyst kim sa mi dział -kow cy i tak być po win no, gdyż przez po nad ćwierć wie -ku za słu żył się w roz wo ju i obro nie ro dzin nych ogro dówdział ko wych, cze go ocze ki wa ły set ki ty się cy ro dzindział kow ców, spo łe czeń stwo szcze gól nie w mia stach.

Jak każ da or ga ni za cja spo łecz na, Pol ski Zwią zekDział kow ców ma swo je od dzia ły, dzia ła czy, pra cow ni -ków eta to wych. Czy w związ ku z tym róż ni my się od in -nych. Z pew no ścią tak. Tak bo ja ko naj więk szaor ga ni za cja spo łecz na w Pol sce po sia da naj mniej sto sun -ko wo osób za trud nio nych do ob słu gi swo ich człon ków,ogro dów i or ga nów w spra wach praw nych, in we sty cyj -nych, ogrod ni czych itd.

Ja ko or ga ni za cja spo łecz na opie ra się przede wszyst -kim na spo łecz nej pra cy swo ich człon ków, dzia ła czy, bę -dą cych dział kow ca mi, a wy bra nych w de mo kra tycz nychwy bo rach na wal nych ze bra niach w ogro dach, na okrę -go wych i kra jo wych Zjaz dach.

Wie rut ną i kom plet ną bzdu rą jest zwra ca nie uwa giprzez au to ra ar ty ku łu na „war te mi liar dy zło tych grun tyro dzin nych ogro dów dział ko wych”. Po pierw sze nie mato żad ne go zna cze nia dla Pol skie go Związ ku Dział kow -ców po nie waż Zwią zek nie jest ani upraw nio ny do ob ro -tu ty mi grun ta mi, ani nie by ło, nie jest i nie bę dzie toce lem Związ ku.

Ce lem Związ ku jest do bre pro wa dze nie ogro dów i za -spo ko je nie spo łecz nych po trzeb na użyt ko wa nie dział kiw ROD.

Pan Krze miń ski in for mu je od kryw czo, że w lu tym gru -pa po słów PiS -u zło ży w Sej mie pro jekt usta wy uwłasz -cza ją cej dział kow ców i że jest to dru gie star cie w tejspra wie. Otóż my li się Pan „dzien ni karz”, mo że to byćbo wiem już 5-te star cie. Ro biąc przy sło wio wą „wo dę

z - mó zgu” nie in for mu je, że ta ki pro jekt jest nie zgod nyz Kon sty tu cją RP, że był już ne ga tyw nie za opi nio wa nyprzez praw ni ków, przez Biu ro Ana liz Sej mo wych, żeprze ciw ko nie mu wy stą pił Zwią zek Miast Pol skich i wie le sa mo rzą dów te ry to rial nych, szcze gól nie du żychmiast, że jest sprzecz ny z prze pi ja ni wie lu ustaw, w tymo za go spo da ro wa niu prze strzen nym, że go dzi w kom pe -ten cje Gmin, że blo ku je roz wój miast i że jest bar dzokosz tow ny dla bu dże tu pań stwa i dla bu dże tów gmin.

Ale tak „wy traw ny dzien ni karz” o tym nie wie, bo todla nie go za trud ne, by to stwier dzić.

Pan Ja cek Krze miń ski pró bu je wmó wić spo łe czeń stwupo li tycz ne po wią za nia z SLD. Tak, każ dy kto chce po -móc spo łe czeń stwu i to ro dzi nom naj bied niej szym, dlaktó rych dział ka w ogro dzie jest po trzeb na do eg zy sten -cji, do prze ży cia, do spę dze nia urlo pu jest w na szej or ga -ni za cji ce nio ny i każ dą po moc przyj mu je my. Szko datyl ko, że au tor te go kłam li we go ar ty ku łu nie za dał so bieprzy tym choć tro chę tru du zba da nia, ko go po par li dział -kow cy w wy bo rach do par la men tu w 2007 r. – z pew no -ścią nie PiS, dział kow cy za cho wa li się bo wiem jakmło dzi lu dzie, któ rzy mie li dość ob łu dy i kłam stwa.

Ro dzin ne Ogro dy Dział ko we są i funk cjo nu ją nie malw ca łej Eu ro pie, w pań stwach Unii Eu ro pej skiej i tamteż kie ro wa ne są przez na ro do we związ ki. Pan Ja cekKrze miń ski po wi nien to za uwa żyć, a nie ste ty wy da je się,że fakt ten po mi nął ce lo wo.

Nie jest praw dą, że wła dze PZD nie roz li cza ją się zeskła dek człon kow skich. Skład ka nie „ha racz”, a ta kimwul ga ry zmem po słu żył się Pan Krze miń ski, w więk szo -ści (65%) po zo sta je w ogro dzie do dys po zy cji sa mychdział kow ców. Po zo sta łe 35% jest dzie lo na na po trze bysta tu to we za rzą dów okrę go wych i Kra jo wej Ra dy.

Skład ki pod da wa ne są skru pu lat nej kon tro li przez ko -mi sje re wi zyj ne i sa mych dział kow ców na war nych ze -bra niach, na ze bra niach ple nar nych okrę go wych za-rzą dów i na ze bra niu kra jo wym PZD. Na tych ze bra -niach, na któ rych pa nu je oży wio na dys ku sja po dej mo -wa ne są waż ne za da nia dla roz wo ju ogro dów.

Pan Krze miń ski gdy by chciał to by do wie dział się, żeFun dusz Oświa to wy po wsta je z wpi so we go do PZD, a nie ze skła dek i że jest on prze zna czo ny głów nie naszko le nia, oraz sze ro kie sze rze nie oświa ty ogrod ni czejwśród dział kow ców, rów nież po przez wła sne wy daw nic -twa, a mie sięcz nik „dział ko wiec” w licz bie po nad 20 tys.eg zem pla rzy tra fia nie od płat nie do wszyst kich Za rzą dówOgro dów oraz nie od płat nie do no wych dział kow ców,

Pan Ja cek Krze miń ski jest wy raź nie nie do in for mo wa -ny i nie po sia da wie dzy w spra wach li kwi da cji te re nów

PanSta ni sław JA NEC KIRe dak tor Na czel nyTy go dni ka „WPROST„War sza wa

Okręgow Zarząd PZD we Wrcławiu

99

ogro dów na ce le pu blicz ne np. ko mu ni ka cyj ne. Nie za -po znał się z Wy ro kiem Try bu na łu Kon sty tu cyj ne go z dnia 9 grud nia 2008 r. ani z tzw. „spe cu sta wą dro go wą”z dnia 25.08.2008 r. Stwier dza się w nich bo wiem, że doli kwi da cji te re nów ROD na ce le pu blicz ne nie jest wy -ma ga na zgo da Związ ku. Pra gnie my przy tym oświad -czyć, że nie by ło przy pad ku, by Zwią zek w prze szło ściblo ko wał bu do wę dróg. A więc po co ta ma ni pu la cja,cze mu i ko mu ma ona słu żyć? To z pew no ścią wie jużsam Pan „re dak tor” Krze miń ski.

Za rzu ty, że w wy daw nic twie „dział ko wiec” pra cu jecór ka Pre ze sa jest w ca łym kon tek ście kłamstw czymśża ło snym. Wi dać, że bra ku je już nie tyl ko ar gu men tów,ale i kłamstw i tak ni sko mu siał upaść Pan Krze miń ski,że chwy ta się ta kich spraw. A mo że wła śnie za opu bli ko -wa ne wy żej kłam stwa po wi nien zmie nić pra cę, bo tak„sza no wa ny” Ty go dnik nie po wi nien za trud niać osób ob -ni ża ją cych, w spo sób wy raź ny po ziom pi sma.

I jesz cze jed no – Pan Po seł Prze my sław Ed gar Go -siew ski, jak zwy kle mi ja się z praw dą. Dział kow cy i Zwią zek bro nią usta wy o ro dzin nych ogro dach dział ko -wych, a tyl ko w okrę gu wro cław skim w obro nie usta wy

pod pi sy zło ży ło po nad 45 ty się cy osób, a tzw. zła go dze -nie pro jek tów PiS -u, czy nie zło że nie ich w Sej mie by łowy ni kiem ich nie kon sty tu cyj no ści i sprzecz no ści z in ny -mi usta wa mi.

Za rów no Po seł Go siew ski jak i Po seł De ra ma ją ni kłąwie dzę na te mat ro dzin nych ogro dów dział ko wych i ichwy po wie dzi są skraj nie nie wia ry god ne, a w rze czy wi -sto ści dzia ła ją na nie ko rzyść miesz kań ców miast, ro dzindział kow ców. Tyl ko usta wa o ro dzin nych ogro dachdział ko wych ha mu je to tal ną li kwi da cję ogro dów np. weWro cła wiu, gdzie wła dze sa mo rzą do we i Pan Pre zy dentspo wo do wa ły uchwa le nie przez Ra dę Miej ską pla nówmiej sco wych i Stu dium za go spo da ro wa nia prze strzen -ne go, z któ rych wy kre śli ły nie mal wszyst kie ogro dy,prze zna cza jąc je na in ne ce le, co wy wo ła ło ogrom ne pro -te sty spo łecz ne. Jak to się ma do pro jek tu PiS -u.

Przed sta wia jąc po wyż sze je ste śmy prze ko nam, że wię -cej już ni gdy w Ty go dni ku „WPROST” nie bę dzie taknie od po wie dzial nych i kłam li wych ar ty ku łów, a ta cy re -dak to rzy jak Pan Ja cek Krze miń ski znaj dą so bie pra cęw in nych mniej wia ry god nych ga ze tach, czy na wet po -za ni mi.

Wro cław, 10 lu te go 2009 r.

Wi ce pre zes OZ PZD/-/ Jan Rój

Dział ko wiec z Żar, Pan Fran ci szek Bors

Czy ta jąc w czy tel ni MBP w Ża rach nu mer z 1 lu te gobr. „Wprost” za sad ni czo otrzy ma łem wie dzę od no śniewie lu spraw. Jed nak ja ko dział ko wiec z wie lo let nim sta -żem, ma ją cy i upra wia ją cy dział kę o pow. 300 m2 od 25lat mu szę za re ago wać na tekst Pa na Jac ka Krze miń skie -go, współ pra cow ni ka re dak cji, za ty tu ło wa ny „Pan naogród kach”.

Już sa mo wpro wa dze nie, w któ rym au tor, pre ze sa Eu -ge niu sza Kon drac kie go po rów nu je do po sta ci prak tycz -nie ano ni mo wej – za kra wa na kpi nę. Zna ją godział kow cy, choć by z oka zji róż nych spo tkań. A, że nieudzie la się na in nym fo rum, to chy ba nie jest na gan ne.Zo stał wy bra ny na zjeź dzie w de mo kra tycz nej for mie.

Au tor tek stu od sło nił swe ob li cze już na wstę pie szer -mu jąc usta wę PiS, któ ra (dzię ko wać Naj wyż sze mu) nie

zo sta ła uchwa lo na. Za sad ni czo w tej czę ści tekst jestkom pi la cją frag men tów ar ty ku łów, ja kie uka za ły się w pra sie w okre sie for so wa nia wspo mnia nej usta wy.

Stwier dze nie, że gło sa mi SLD uchwa lo na usta wa po -więk szy ła przy wi le je związ ku – jest kłam stwem. Rze tel -ny au tor po wi nien ta ko we wy mie nić. Nie uczy nił te go z po wo du bra ku ta ko wych, ale rzu co ne sło wo jest chwy -tli we, ale i za ta ko we się od po wia da, do cze go wy raź nieob li gu je Pra wo Pra so we. Czy grze chem jest wej ście w so jusz wy bor czy z SLD? Wi docz nie jest, sko ro się towy ty ka. De mo kra tycz ny wol ny wy bór jest pod sta wąwie lu rze czy.

Ko lej ne kłam stwo do ty czy opłat skład ko wych. Kwo ta65 zł jest wzię ta z przy sło wio we go ka pe lu sza. Za kła da -jąc, że opła ta bę dzie w br. 14 gr. Od m2, to kwo ta oscy -

Pan Sta ni sław Ja nic kiRe dak tor Na czel ny„Wprost”War sza wa

Se kre tarz OZ PZD/-/ mgr Bar ba ra Ka rol czuk

Skarb nik OZ PZD/-/ dr Gra ży na Wa tras

Pre zes OZ PZD/-/ mgr Ja nusz Mosz kow ski

Wi ce pre zes OZ PZD/-/ inż. Jó zef Smo lis

100

lo wać bę dzie w gra ni cach 42 zł za dział kę, o pow.300 m2.Po mi jam już wręcz ob se syj ne ata ki na sys tem kol por ta -żu na sze go pi sma, bo szy te jest to gru by mi nić mi. Pi sa -nie, że 60 mln zł jest wy da wa ne po za kon tro lą towie rut ne kłam stwo. Ko mi sja re wi zyj na na pew no ni gdyby do te go nie do pu ści ła. To jest zwy kła po twarz. Wy li -cze nia wg are ału 51.336 tys. zł. Z te go 65% po zo sta je w ogro dach dział ko wych. Na to miast 35% po zo sta je w Okrę go wych Za rzą dach i Kra jo wej Ra dzie.

Wg da nych sta ty stycz nych ob szar użyt ko wa nia ogro dóww kra ju wy no si 42, 780 ha. Do ca ło ści, a jest to 43, 574 ha(a nie 44.000 ha wg au to ra) na le żą dro gi, alej ki, obiek ty ty -pu hy dro for nie, par kin gi, nie użyt ki, cie ki wod ne, itp. Pod -kre śle nie przez au to ra, ze w mia stach jest 33,700 hatrak tu je ja ko hołd zło żo ny tzw. Zie lo nym Płu com Mia sta,do cze go wszę dzie, nie tyl ko w Pol sce, się dą ży.

Spryt ne na wią za nie do ewen tu al ne go dzia ła nia w sys -te mie zbli żo nym do spół ki jest tyl ko ko lej nym mą ce niemw gło wach. Tam też jest księ go wość, skład ki i pre zes.Ale tam nie ma ob li ga to ryj nej po mo cy mia sta. Cie ka weczy Pań stwa współ pra cow nik jest aż tak na iw nym lob by -stą PiS -u czy dy le tan tem, któ ry nie zna rze czy, do któ rejsię zbie ra. W la tach mej mło do ści zwy kło się ta ko wymmó wić – Pil nuj szew cze ko py ta, (czy li nie bierz się zato, co jest ci ob ce).

Wtrą ca nie w każ dy aka pit od nie sień do fa tal ne go pro -jek tu PiS jest nad wy raz czy tel ne, że au tor za wszel kące nę jest lob by stą te go ugru po wa nia par tyj ne go. Śmia łomo gę stwier dzić, że tekst jest lau da cją wspo mnia nejusta wy. Gdy by ów tekst mnie oso bi ście do ty czył spra wabez wąt pie nia mia ła by są do wy fi nał.

/-/ Fran ci szek BorsŻa ry, 11 lu te go 2009 r.

Dziłkowiec ROD „Sa ha ra” w Lu bli nie, Pan Zyg munt Le śniow ski

do ty czy: ar ty ku łu z dnia 1 lu te go 2009 r. pt. „Pan na ogród kach”

Ja ko czło wiek zwy czaj ny Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, użyt ku ją cy dział kę w ROD „Sa ha ra” w Lu bli -nie, sta now czo pro te stu je prze ciw ko pu bli ko wa niupasz kwi li oczer nia ją cych Pre ze sa Pol skie go Związ kuDział kow ców Pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go tyl ko zato, że jest już czło wie kiem zło te go wie ku i bro ni ogro dydział ko we przed za ku sa mi róż ne go ro dza ju kom bi na to -rów. Już ab so lut ną bzdu rą jest pi sa nie, że po nad 60 mlnzł jest wy da wa ne po za wszel ką kon tro lą. Ła two jest po -li czyć tym, któ rzy to po tra fią, że skład ka człon kow skaw wy so ko ści 15 gro szy za 1 m2 dział ki, tj. 45 zł za 3 aro -wą dział kę w 65% po zo sta je w dys po zy cji de mo kra tycz -nie wy bra ne go i spo łecz nie dzia ła ją ce go za rzą du ogro du.Jest ona prze zna czo na na naj waż niej sze po trze by ogro -du, tj. wy wóz nie czy sto ści, pro wi zje ban ko we i opła typocz to we, ma te ria ły biu ro we nie zbęd ne do za rzą dza niaogro dem, drob ne bie żą ce re mon ty in fra struk tu ry ogro -du, itp. Peł ne roz li cze nie skład ki człon kow skiej przed -sta wio ne jest co rocz nie na wal nym ze bra niu człon kówogro du i tam po dej mo wa ne są uchwa ły na co prze zna -czyć ze bra ne pie nią dze. Te te re ny ogro dów dział ko wych,czę sto re kul ty wo wa ne na nie użyt kach, ba gnach czy po -wo jen nych gru zach, sta no wią ła ko my ką sek dla de we lo -pe rów ja ko naj tań szy spo sób po zy ska nia te re nów w aglo me ra cji miej skiej. Każ dy spo sób roz bi cia jed no ściPol skie go związ ku dział kow ców jest dla je go prze ciw ni -

ków do bry, a Pan Eu ge niusz Kon drac ki, któ ry wszyst ki -mi si ła mi tej jed no ści bro ni, jest dla nich naj więk szymzłem, przez co jest w róż ny spo sób ob ra ża ny i przed sta -wia ny w naj ciem niej szym świe tle.

A prze cież te go czło wie ka wy bra li de le ga ci dział kow -ców z ca łej Pol ski, po to by stał na stra ży in te re sów dział -kow ców i w ra zie po trze by po tra fi li ich obro nić.

Jesz cze raz pro szę nie pisz cie bzdur wy ssa nych z pal -ca i nie po twier dza ją cych się w ogro dach dział ko wych.Do bro dziej stwa obie cy wa ne przez PiS od kil ku lat tobzdu ra i nie wie rzę, tak jak i więk szo ści dział kow ców,że te obie can ki są re al ne. Zmia ny w za rzą dza niu ogro da -mi dział ko wy mi, a przy tym uwłasz cze nie dział kow cówspo wo du ją to tal ny cha os w ogro dach, a w kon se kwen cjiich li kwi da cję.

Jak po da je w ar ty ku le Pan Ja cek Krze miń ski, 47%człon ków Związ ku to eme ry ci i ren ci ści, do któ rych i jasię za li czam, a więc pra wie 500 ty się cy człon ków Związ -ku wraz z ro dzi na mi, któ rzy pra gną spo koj ne go wy po -czyn ku na dział ce, a nie co kil ka ty go dni czy ta nia i słu cha nia o no wych za ku sach i ata kach na sa mo rząd nyzwią zek, któ ry nie wy cią ga rąk po pań stwo we pie nią dzetak jak par tie po li tycz ne.

Pro szę, nie pisz cie bred ni nie opar tych na fak tach, bynie za li cza no ty go dni ka „Wprost” do tzw. bru kow cówlub jak kto wo li pi śmi deł.

Z po wa ża niem/-/ Zyg munt Le śniow ski

Re dak tor Na czel nyTy go dni ka „WPROST”War sza wa

Lu blin, 12 lu te go 2009 r.

101

Działkowiec z Regionu Śląska i Zagłębia

W imie niu 100-ty sięcz nej rze szy dział kow ców Re gio -nu Ślą skie go i Za głę bia zwra cam się do Pa na o wni kli -wą oce nę ar ty ku łów pra so wych uka zu ją cych się w Wa szym pi śmie. Dział kow cy na sze go Re gio nu sązbul wer so wa ni ar ty ku łem au tor stwa Jac ka Krze miń skie -go i ko lej nym ata kiem na Pol ski Zwią zek Dział kow ców.Szka lu jąc do bre imię Pre ze sa Pa na Eu ge niu sza Kon drac -kie go, szka lu jąc rów nież isto tę ca łe go Związ ku.

Pre ze sa Kon drac kie go dział kow cy da rzą ogrom nym za -ufa niem, świad czy o tym ko lej ny wy bór je go oso by na tosta no wi sko, a pia stu je to sta no wi sko od 28 lat. Fakt tenpod kre śla ja ką cha ry zmą ob da rzo ny jest Pan Pre zes. Bo -ją się go na wet wszech moc ni dzia ła cze PiS -owcy. Pró bu -ją nas skłó cić skła da jąc dział kow com co raz to no weobiet ni ce. Ty le tyl ko, ze są to ta kie sa me obiet ni ce, ja kieskła da li w trak cie swo ich kam pa nii wy bor czych, na su wasię, więc kon kret ne py ta nie, co z te go zre ali zo wa li?

A Zwią zek, cho ciaż tak czę sto pod ko py wa ny trzy masię da lej, stoi na do sta tecz nie ma syw nych no gach

– a stąd to wy ni ka z po par cia i za ufa nia dla Pa na Pre ze -sa. Po par cia dział kow ców dla je go ape li w sy tu acjach,gdy Zwią zek ko lej ni tzw. Ak ty wi ści PiS -u ostrzą so bie„zę by”. Nie uda ło się z tej stro ny spró buj my, za temugryźć ten smacz ny ką sek z in nej.

Za rzu ty sta wia ne w ar ty ku le Jac ka Krze miń skie goświad czą o je go bra ku zna jo mo ści funk cjo no wa nia na -szej or ga ni za cji są tyl ko po wie la niem za rzu tów, któ resta wia ją Związ ko wi Pa no wie z PiS, bo le ją cy nad po raż -ka mi, ja kie spo ty ka ją ich ze stro ny „ro dzi ny dział kow -ców”, bro nią cych swo jej or ga ni za cji, bro nią cychrów nież swo ich dzia ła czy z Pre ze sem Kon drac kim nacze le. Ta kim oso bom za ufa no, bo dział kow cy do sko na -le wie dzą, że to wła śnie Oni bę dą ich bro nić w chwi li na -pa ści na ich su we ren ność.

Dro dzy Pań stwo chcąc oce niać in nych, za rzu cać imkrę tac twa, pry wa tę czy też czy niąc in ne za rzu ty zwróć -cie uwa gę na swo je czy ny.

Czyż by ście by li wszy scy tak kry sta licz nie czy ści?

/-/ Mi chał Kraw czyk

Re dak tor Na czel ny „WPROST”p. Sta ni sław Ja nec ki

Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du Opol skie go Pol skie -go Związ ku Dział kow ców w Opo lu wy ra ża wiel kie obu -rze nie i sprze ciw na pu bli ka cję re dak to ra – współ-pra cow ni ka WPROST Pa na Jac ka Krze miń skie go szka -lu ją cą pre ze sa kra jo wej Ra dy PZD. Ar ty kuł ten zo stałprzez nas jed no znacz nie zro zu mia ny, że zo stał przy go to -wa ny w in ten cji zwią za nej z dzia ła nia mi wie lu po li ty -ków – a szcze gól nie z ugru po wa nia po li tycz ne go „Pra wai Spra wie dli wość”, któ rzy dą żą do zli kwi do wa nia Pol -skie go Związ ku Dział kow ców i w obec nym kształ cie ro -dzin nych ogro dów dział ko wych. W ostat nich la tach by łowie le prób znisz cze nia pol skie go ogrod nic twa dział ko -we go - któ re nie po wio dły się. By ły kol por to wa ne wśróddział kow ców i nie tyl ko pro jek ty 4-ch ustaw o ogrod nic -twie dział ko wym re dak cji „PiS”, któ re w za śle pie niupro jek to daw ców, nie li czą cych się z opi nią spo łecz ną i opi nią dział kow ców, nie zna la zły po par cia spo łecz ne goa na wet więk szo ści par la men tar nej.

Fak tycz nie p. re dak tor Krze miń ski ma ra cję wska zu -jąc, że je ste śmy je dy ną z naj po tęż niej szych de mo kra -tycz nych ma so wą or ga ni za cją po za rzą do wą, któ ra naprze strze ni po nad wie ko wej dzia łal no ści po tra fi ła obro -

nić i roz wi jać ogrod nic two dział ko we w Pol sce. Po tra fi -ła uzy skać za ufa nie i po par cie nie tyl ko dział kow ców i ich ro dzin, ale rów nież lo kal nej spo łecz no ści na szychmiast. Speł nia my wie lo ra kie funk cje spo łecz ne za rów -no dla dział kow ców jak i lo kal ne go spo łe czeń stwa.Dział ka słu ży do ak tyw ne go wy po czyn ku i re kre acji.Współ uczest ni czy my w edu ka cji mło de go po ko le niaprzy bli ża jąc jej wa lo ry przy ro dy i ochro ny na tu ral ne gośro do wi ska. Na dział kach pra cu je się i wy po czy wa, da -ją one ra dość tak bar dzo po trzeb ną wie lu ro dzi nom i wspo ma ga ją eko no micz nie, a szcze gól no ści w obec nejtrud nej sy tu acji by to wej lu dzi o naj niż szych do cho dach.

Dla te go też na pięt nu je my i obu rza my się na tak ten -den cyj ny ar ty kuł, w któ rym uka zu je się oso bę wy bit nieuzdol nio ną, ze szcze gól ny mi zdol no ścia mi or ga ni za cyj -ny mi do prze wod ni cze nia, za rzą dza nia i kie ro wa nia takogrom ną or ga ni za cją związ ko wą. Je go do świad cze nie i oso bo wość oraz tro ska o ro dzi ny po trze bu ją ce po mo cyi ochro ny praw nej spo wo do wa ły, że stał się oso bą bar dzopo pu lar ną, cie szą ca się ogól nym uzna niem i sza cun kiem– jest na szym au to ry te tem. Ta kie go przy wód cy chy banam za zdrosz czą, bo bra ku je ta kich za let wie lu przy wód -

Na czel ny Re dak torTy go dni ka „WPROST”w War sza wie

Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Opo lu

102

com w na szej rze czy wi sto ści. Bę dzie my da lej wal czyć o za cho wa nie usta wy o ro dzin nych ogro dach dział ko -wych, nie po zwo li my na pu blicz ne szka lo wa nie oso bygod nej, pra wo rząd nej i od da nej dla roz wo ju ro dzin nychogro dów w Pol sce i mię dzy na ro do we go ru chu ogrod nic -twa dział ko we go, w któ rym peł ni kie row ni cze funk cje.

Pa nie Re dak to rze – tak ła two nie przej dzie my do po -rząd ku dzien ne go nad tym ar ty ku łem – moż na wszyst ko

i wszyst kich nisz czyć ma jąc do dys po zy cji tak po tęż nyoręż jak pra sa, ale i nasz Zwią zek, na sze ogro dy i naszspo łecz ny ak tyw za an ga żo wa ny w wal ce o swo je pra waza gwa ran to wa ne ak tem naj wyż sze go rzę du ja kim jestKon sty tu cja Rze czy po spo li tej Pol skiej, nie po zwo li nasto so wa ne pra so we me to dy uwłasz cza ją ce god ność na -szych dzia ła czy i Związ ku.

Z upo waż nie niePre zes OZ Opol skie go PZD

/-/ mgr An to ni na Bo rońOpo le, 12 lu te go 2009 r.

Stanisław Kozicki, działkowiec z ROD „Wiosenka” we Włocławku

Bę dąc sta łym czy tel ni kiem Wa sze go ty go dni ka, li częna peł ne opu bli ko wa nie mo ich spo strze żeń do tre ściopu bli ko wa ne go ar ty ku łu za war te go w nr 5 z dnia

1 lu te go 2009 r. „Pan na Ogro dach”.Współ pra cow ni ka re dak cji Jac ka Krze miń skie go.

Wiel ce Sza now ny Pa nie,Pol ski Zwią zek Dział kow ców to or ga ni za cja ogól no -

pol ska, sa mo dziel na, sa mo rząd na, re pre zen tu ją ca pra wai in te re sy zrze szo nych do bro wol nie oby wa te li Rzecz po -spo li tej. Zwią zek nie na ru sza art.13 naj waż niej sze go ak -tu praw ne go za war te go w Kon sty tu cji Rzecz po spo li tejPol ski. Wy da je się Pa nu Jac ko wi Krze miń skie mu, że mapra wo tu ma nić czy tel ni ków pół praw da mi i kłam stwa mi,lecz jest to sprzecz ne z ety ką dzien ni kar ską okre ślo ną w art.12, 14 pkt. 1,2 i 6 w pra wie i obo wiąz kach dzien -ni ka rzy.

Od cza su trans for ma cji ustro jo wej tj. 1989 r. wszyst kiepar tie pra wi co we i li be ral ne, w spo sób uwła cza ją cy god -no ści na szej or ga ni za cji sta ra ły się wmó wić o nie przy -dat no ści Pol skie go Związ ku Dział kow ców. Tu bypro pa gan do we „Pra wa i Spra wie dli wo ści” /z na zwy/ pa -no wie Go siew ski, Bie lan i wie lu in nych z ich pre ze semJ. Ka czyń skim prze ko ny wa ły o do bro ci ja ka spo tka użyt -kow ni ków dzia łek, uwłasz cza jąc ogro dy za któ re „zanie wiel ką od płat no ścią” otrzy mu ją swo je 300–500 m2.Za po zna li śmy się z ty mi sza tań ski mi pro jek ta mi usta wyro dem z pie kła. Wy nik Pan zna na 960 tys. człon ków,640 tys. w spo sób zde cy do wa ny po wie dzia ło „NIE”. Jaoso bi ście po wiem wię cej – Precz brud ne ła py od na szejusta wy i na szych ogro dów, dość cze pia nia się na sze goZwiąz ku. Sza now ny współ pra cow nik wi nien do cie kać,co jest po wo dem, że dział ki chcą sprze da wać, a nie do -ko nać ak tu ła ski i prze ka zać za dar mo? Sza now ny Pa niePol ski Zwią zek Dział kow ców to or ga ni za cja ist nie ją ca

po nad 110 lat o ogrom nych tra dy cjach pa trio tycz nych.W cza sie róż nych za wie ruch dzie jo wych sta no wi łaschro nie nie dla lu dzi wal czą cych. Or ga ni za cja nie zo sta -ła po ko na na przez fa szyzm i to ta li ta ryzm. Głę bo ko wie -rzę, że szcząt ko we or ga ni za cje pra wi co we, któ re ma jątrud no ści z do li cze niem się ilo ści swych człon ków nieopa nu ją świa tłych umy słów na szych par la men ta rzy stówi za ku sy zo sta ną po skro mio ne. To my człon ko wie w spo -sób de mo kra tycz ny wy bie ra my na szych przed sta wi cie lido władz or ga ni za cji, więc z ja kich po wo dów pod kre ślawspół pra cow nik, że nasz -cy tu je Pre zes Eu ge niusz Kon -drac ki sze fu je 28 lat. Wy ja śniam Pa nu, o ile bę dzie miałta kie za ufa nie jak dziś, to niech Bóg da mu zdro wie nana stęp ne la ta sze fo wa nia. Co współ pra cow ni ka ob cho -dzi pry wat ne ży cie ro dzi ny Pre ze sa? Co upo waż nia doprzy pi na nia czło wie ko wi „łat ki dyk ta to ra” za stra sza ją -cych rze ko mych opo nen tów? Po dam Pa nu przy kład z lat80-tych, ja ko świe ży czło nek i użyt kow nik mia łem in nepo glą dy, by łem w sie dzi bie Związ ku, roz ma wia łem z Pre ze sem dość ostro i włos z gło wy do dnia dzi siej sze -go mi nie spadł. A ja kie to by ły cza sy? Ro zu miem, że dlawspół pra cow ni ka ty go dni ka, czło wiek pra cu ją cy w by -łej SB w stop niu ma jo ra wi nien naj le piej znaj do wać sięw obo zie ty pu Oświę cim, a naj le piej na księ ży cu. Za po -mniał, że to spo łecz ność ogro du wy bie ra ła GO na wal -nym ze bra niu spra woz daw czo -wy bor czym. Być mo żesza re ko mór ki współ pra cow ni ka za czną pra co wać i za -sta no wi się co jest przy czy ną za ufa nia dla ta kie go czło -wie ka. Py tam czy wszy scy funk cjo na riu sze SB toprze stęp cy?

Sza now ny współ pra cow nik wy po wia da jąc się w na -stęp nym ar ty ku le o na szej or ga ni za cji zrze sza ją cej 960 tys. człon ków wi nien pi sać – praw dę i tyl ko praw dę. W tym ce lu wi nien za po znać się ze sta tu ta mi i re gu la mi -na mi ja ki obo wią zy wa ły i obo wią zu ją po dzień dzi siej -

Re dak tor Na czel ny„WPROST”War sza wa

103

szy. To po zwo li ło by obiek tyw nie oce nić ja kie po zy tyw -ne zmia ny na stę po wa ły w na szym Związ ku. Pi sząc na -stęp ny tekst ra dzę za po znać się z ma te ria ła mi z ostat nie go Zjaz du, z dzia łal no ścią Ra dy Kra jo wej, orazin ny mi waż ny mi or ga na mi Związ ku, o któ rych ist nie niuma mgli ste po ję cie. Swy mi szka lu ją cy mi wy po wie dzia -mi chce pod wa żyć wia ry god ność Związ ku, siać nie po -kój wśród użyt kow ni ków dzia łek. Cel jest je den – za gra bić nasz wspól ny ma ją tek, „kon fi tu rę” w po sta cizie mi w gra ni cach miast upłyn nić bez od szko do wań dlaczłon ków Związ ku. Z resz ty stwo rzyć slum sy dla bez -dom nych. Współ pra cow nik i po bra tyń cy z par tii pra wi -co wych li czą na to, że „na ród głu pi itd.” /Pan Kur ski/ niezna wy ce ny grun tów, chęt nie udzie lę in for ma cji:

– mia sta ty pu War sza wa, Kra ków, Gdańsk 1000-3000 EU RO

– mia sta mniej sze i ma łe 100.00-1000.00 zł

Świa tły umysł współ pra cow ni ka prze li czy ile „szma -lu” za gar nie bez praw nie – wia do mo kto. Ro zu miem, żecza sy kry zy su go spo dar cze go – pie nię dzy bra ku je „tu bypro pa gan do wo -wy bor cze” mu szą grzmieć, to kosz tu je.

Sza now ny Pa nie re dak to rze na wią zu jąc do ar ty ku łuPa na Jac ka Krze miń skie go pro szę by wska zał choć jed -ną od mo wę li kwi da cji ogro du, któ re go te re ny by ły nie -zbęd ne dla roz wo ju miast. Jak mi wia do mo Okrę go weZa rzą dy lub Pol ski Zwią zek Dział kow ców ni gdy nie sta -wia ły sprze ci wu. Mo de lo wym przy kła dem do brej współ -pra cy władz mia sta z Okrę giem jest To ruń, gdziewszel kie rosz cze nia roz strzy ga ne są z po sza no wa niemobo wią zu ją ce go pra wa.

Z po wa ża niem:/-/ Sta ni sław Ko zic kiWło cła wek, 4 lu te go 2009 r.

Pan J. Ta de usz Ko wal z Lu bi na

W związ ku z pu bli ka cją ar ty ku łu za ty tu ło wa ne go „Panna ogro dach” wy ra żam zdzi wie nie a za ra zem ubo le wa -nie nad kon dy cją Wa sze go ty go dni ka prze ja wia ją cą siędo bo rem nie któ rych „sta łych współ pra cow ni ków”.

Wie lo krot ne pró by nisz czy ciel skich dzia łań w od nie -sie niu do Pol skie go Związ ku Dział kow ców i je go władzprzy bie ra ły róż ne stop nie nik czem no ści. Nie ste ty, ucho -dzą ce za do syć po waż ne i opi nio twór cze cza so pi smo„Wprost” po przez do bór współ pra cow ni ków w oso biepa na Jac ka Krze miń skie go do łą czy ło do te go gro na.

Na wstę pie przy to czę dwa za pi sy z usta wy pra so wej,któ rym ga ze ta się sprze nie wie rzy ła pu bli ku jąc ar ty kuł,co na stęp nie wy ka zu je:

„Art. 12.1.Dzien ni karz jest obo wią za ny;1. „za cho wać szcze gól ną sta ran ność i rze tel ność przy

zbie ra niu i wy ko rzy sty wa niu ma te ria łów pra so wych,zwłasz cza spraw dzić zgod ność z praw dą uzy ska nychwia do mo ści lub po dać ich źró dło,”

oraz: Art.25 ust 4. Re dak tor na czel ny od po wia da zatreść przy go to wy wa nych przez re dak cję ma te ria łów pra -so wych oraz spra wy re dak cyj ne i fi nan so we re dak cji wgra ni cach okre ślo nych w sta tu cie lub wła ści wych prze -pi sach.

Opi sa ne przez p. Krze miń skie go i za twier dzo ne przezPa na kłam li we in for ma cje moż na bar dzo ła two zwe ry fi -ko wać. Spra wa ha ra czu pła co ne go cen tra li war szaw skie -go Związ ku w kwo cie 60 mln zł jak to wy li czył p.

Ty go dnik „Wprost”Re dak tor Na czel nyWar sza wa

Krze miń ski mno żąc 14gr za m2 przez 44 000 ha w rze -czy wi sto ści ma się na stę pu ją co:

Ogro dy dział ko we prze ka zu ją ogro dom zwierzch nim35% skład ki li czo nej od po wierzch ni użyt ko wej przezdział kow ców in dy wi du al nych, po zo sta łą część dys po nu -ją swo bod nie. Nie pła co na jest skład ka od te re nów wspól -nych (ale jek, pla ców ogól ne go użyt ko wa nia oraz te re -nów opusz czo nych). W za leż no ści od ogro du ob szar nieob ję ty skład ką człon kow ską obej mu je od kil ku na stu dona wet 40% po wierzch ni ogro du. Na przy kła dzie mo je -go ogro du spra wa ma się na stę pu ją co: wg p. Krze miń -skie go Pre zes Kon drac ki otrzy mał w ro ku ubie głymkwo tę po nad 32 tys. zł (23ha x0.14/ m2). Praw da jest ta -ka, ze skład ka na li cza na i od pro wa dza na do Okrę go we goZa rzą du i Kra jo wej Ra dy łącz nie wy nio sła 7 271, 60 złczy li 22,7% z te go co na li czył p. Krze miń ski.

I tak 60 mln re du ku je się do 13,5.Po dob nie fał szy wie ma się spra wa z rze ko mym przy -

mu sem za ku pu przez za rzą dy ogro dów mie sięcz ni ka„Dział ko wiec”. Za pew ne ogól ną za sa dą jest to co do ty -czy mo je go ogro du, ze na 100 dział kow ców otrzy mu je -my po jed nym eg zem pla rzu za dar mo. Więk szą ilośćmoż na za mó wić od płat nie i to bez przy mu su. W ra machwno szo ne go do tej po ry wpi so we go do związ ku w kwo -cie 100 zł no wy dział ko wiec otrzy mu je 12 mie sięcz ni -ków te go cza so pi sma, co umoż li wia sys te ma tycz neza po zna wa nie się no wych adep tów z za sa da mi praw ny -mi, or ga ni za cyj ny mi i agro tech nicz ny mi.

104

Struk tu ry Związ ku za trud nia ją jak pi sze Wa sza ga ze ta110 osób w ska li ca łe go kra ju ko or dy nu ją cych ca łość za -gad nień or ga ni za cyj nych, praw nych, ma jąt ko wych orazpro wa dzą cych szko le nia i do radz two spe cja li stycz ne dlarze szy li czą cej nie mal mi lion człon ków. Po nad to z fun -du szy Okrę go wych Za rzą dów oraz Kra jo wej Ra dyudzie lo ne są do ta cje i ni sko pro cen to we kre dy ty na roz -wój in fra struk tu ry ogro do wej.

We dług Pa na ga ze ty wzor cem dla dział kow ca po wi -nien być po seł, któ ry wy bu do wał na te re nie Ro dzin ne goOgro du Dział ko we go w Ostro wie Wlkp. „spo rą cha tę” i pod przy kryw ką obro ny in te re sów uci śnio nych dział -

kow ców pró bu je ko rzy sta jąc z ko nek sji po li tycz nych toza le ga li zo wać, na wet kosz tem li kwi da cji do rob ku se tekty się cy lu dzi. Mó wiąc no men omen wprost, wa szymzda niem tak po win no pro wa dzić się in te re sy pu bli co bo -no. Tej spra wy „Wprost” nie po dej mie gdyż jak to wy ka -za li ście od po wia da li nii pro gra mo wej ty go dni ka.

Na pi sa łem do Pa na w ta kiej for mie nie na da jąc pi smucha rak te ru spro sto wa nia po da nych wia do mo ści, z uwa -gi na opi sa ne wy żej „do ko na nia” ga ze ty oraz zda jąc so -bie spra wę z te go że do ko na Pan „sto sow nej” in ter-pre ta cji art. 31 ust. 1 Usta wy Pra wo Pra so we i nie uznaPan za „rze czo we i od no szą ce się do fak tów”.

/-/ J. Ta de usz Ko walLu bin, 13 lu te go 2009

ROD „Po święt ne” we Wro cła wiu

Pa nie Re dak to rze, po za po zna niu się z ar ty ku łem „Panna ogród kach” za miesz czo nym w 5 nu me rze Ty go dni ka„Wprost” z dnia 1 lu te go 2009 ro ku, na pi sa ne go przezPa na re dak to ra Jac ka Krze miń skie go, pi szę to pi smo doPa na, bo ar ty kuł ten jest dla mnie bul wer su ją cy, za wie rapeł no oskar żeń i nie do mó wień.

Pan re dak tor już na sa mym wstę pie ar ty ku łu, pod wa -ża au to ry tet i za słu gi dla naj więk szej w kra ju or ga ni za -cji sa mo rzą do wej, Pol skie go Związ ku Dział kow ców,pre ze sa tej or ga ni za cji Eu ge niu sza Kon drac kie go, twier -dząc, że jest to po stać ano ni mo wa. Pan Kon drac ki niejest po sta cią ano ni mo wą, zna ją go wszy scy dział kow cyw kra ju.

To dzię ki cięż kiej pra cy Pa na Kon drac kie go ist nie ją i roz wi ja ją się Ro dzin ne Ogro dy Dział ko we, a Pol skiZwią zek Dział kow ców zna ny i uzna wa ny jest nie tyl kow Zjed no czo nej Eu ro pie ale i na świe cie. W la tach 2006--2008 Pan Eu ge niusz Kon drac ki pre zes Kra jo wej Ra dyPZD peł nił za szczyt ną funk cję Pre zy den ta Na ro do wychZwiąz ków ogro dów dział ko wych w Eu ro pie.

Wiel kim kłam stwem w ar ty ku le jest wiel kość „ha ra czu”ja ki dział kow cy pła cą rocz nie na utrzy ma nie Związ ku.

Wy ja śniam, skład ka człon kow stwa w ro ku 2009 wy no -si 15 gr./m2. Za kła da jąc, że śred nia dział ka ma 300 m2 i żeZwią zek li czy ok. mi lio na człon ków, to da je to kwo tę 45mln zł a nie 60. Nie in for mu je opi nii pu blicz nej, że 65%tej kwo ty zo sta je w ROD. Na stęp ne 5% idzie na fun dusz„sa mo po mo co wy”, któ ry w for mie do ta cji wra ca do ogro -dów na re mon ty. Po zo sta ła część skład ki idzie na utrzy ma -nie 26 Okrę go wych Za rzą dów i Kra jo wej Ra dy PZD.

Nie praw dą jest rów nież, że fun du sze w PZD są po zakon tro lą. Na każ dym szcze blu or ga ni za cyj nym dzia ła jąKo mi sje Re wi zyj ne, któ re mi ni mum dwa ra zy w ro kukon tro lu ją przy cho dy i wy dat ki za rzą dów.

Nie praw dą jest, że za rzą dy ROD zmu szo ne są do pre -nu me ra ty mie sięcz ni ka „dział ko wiec”. Praw dą jest to, żekaż dy śred ni ROD otrzy mu ją bez płat nie 3 eg zem pla rze„dział kow ca”.

Praw dą jest, że nie któ rzy dzia ła cze Związ ku chcie liuczy nić z ogro dów pry wat ne fol war ki i z te go po wo duzo sta li usu nię ci z ogro dów i Związ ku i dla te go zie ją nie -na wi ścią do PZD i pre ze sa Kon drac kie go.

Praw dą jest, że dział kow cy ze bra li w obro nie Usta wyo ROD z 8 lip ca 2005 r. po nad 600 tys. Pod pi sów dla te -go, że bro ni ona dział kow ców przed nie od po wie dzial ny -mi po czy na nia mi władz. Praw dą jest, że Pra wo i Spra-wie dli wość ma mi ło dział kow ców pro jek ta mi uwłasz czeńdział kow ców, ale te pro jek ty by ły nie zgod ne z pra wem i ocze ki wa nia mi dział kow ców.

Pa no wie Re dak to rzy wie cie, że kraj do pa da kry zys,więc pro szę zaj mij cie się za gad nie nia mi, któ re nie po ko -ją ca łe spo łe czeń stwo a dział kow ców zo staw cie sa mymso bie, gdyż mo że w naj bliż szym cza sie dla wie lu z nichdział ka bę dzie je dy nym środ kiem do prze trwa nia.

Na za koń cze nie in for ma cja – w dniu 8 wrze śnia 2007 r.od by ła się I -sza piel grzym ka dział kow ców na Ja sną Gó -rę, gdzie pre zes Eu ge niusz Kon drac ki za wie rzył Kró lo -wej Pol ski dział kow ców i Pol ski Zwią zek Dział kow cówa jak wia do mo z Het man ką na ro du, ża den „zły” nie zwy -cię ży.

Z wy ra za mi sza cun kuPre zes ROD

/-/ Jó zef Smo lis

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”Pan Sta ni sław Ja nec ki

105

ROD „Wi nów” w Gór kach

Sza now ny Pa nie Re dak to rze.W związ ku z opu bli ko wa nym w dniu 1 lu te go br. ar ty -

ku łem pt. „Pan na ogród kach” w kie ro wa nym przez Pa -na pe rio dy ku – w imie niu człon ków ro dzin ne go ogro dudział ko we go „WI NÓW” w Gór kach – wy ra ża my sprze -ciw wo bec na si la ją cej się kam pa nii pro pa gan do wej, de -za wu ują cej dzia ła nia Pol skie go Związ ku Dział kow ców i ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce.

Przed sta wia nie na sze go Związ ku w krzy wym zwier -cia dle nie słu ży do brej spra wie. Na sze Ogro dy są sa mo -rząd ne i sa mo fi nan su ją ce się. Dział kow cy to jed na z naj słab szych grup spo łecz nych, ale do brze zor ga ni zo -wa na i do brze za rzą dza na przez ogrom ną rze szę spo łecz -ni ków, en tu zja stów i mi ło śni ków przy ro dy.

Na sze ogro dy nie tyl ko słu żą nam, ale tak że lo kal nejspo łecz no ści. Są one czę sto zie lo ny mi płu ca mi miast,ozdo bą oko li cy i en kla wa mi nie zwy kłej przy ro dy. Natych dział kach re ali zu je my swo je ma rze nia i wła sną pra -cą przy wra ca my zie mi jej war tość. Uczy my się skrom no -

ści, kul tu ry by cia, współ ży cia i współ pra cy. Wspól nie z lo kal ny mi sa mo rzą da mi roz wią zu je my wie le miej sco -wych pro ble mów oraz współ dzia ła my w za kre sie ochro -ny śro do wi ska.

Chce cie nam po móc?Zbu duj cie nam dział kow com wo do cią gi, dro gi do jaz -

do we, przy stan ki au to bu so we, wspo móż cie na sze dzia ła -nia dla uno wo cze śnie nia po sia da nej in fra struk tu ry,po móż cie nam przy re ali za cji licz nych in we sty cji upięk -sza ją cych Ogro dy.

A co uczy ni li ście, ja ko dzien ni ka rze, pu bli cy ści, by po -móc i na praw dę ulżyć bied nym eme ry tom? Ja ki jestWasz, dzien ni kar ski sza cu nek wo bec Se nio rów? Bo lu -dzie Ci to w prze wa ża ją cej więk szo ści wła śnie Se nio rzyspo łe czeń stwa.Na sza spo łecz ność dział kow ców ostropro te stu je prze ciw ko ta kie mu sta wia niu i przed sta wia -niu spra wy, prze ciw ko ob raź li wym i uwła cza ją cym god -no ści dział kow ców i Związ ku pu bli ka cjom pra so wymoraz pla nom zmia ny usta wy bez kon sul ta cji z na mi.

Re dak tor Na czel nyTy go dnik „WPROST”War sza wa

Opo le, 12 lu te go 2009 r.

ROD im. 2 Ar mii Woj ska Pol skie go w Po zna niu

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,W imie niu dział kow ców Ro dzin ne go Ogro du Dział ko -

we go im. 2 Ar mii WP w Po zna niu chce my za pro te sto waćprze ciw ko for mie i tre ści ar ty ku łów za miesz cza nych wPa na Ty go dni ku, prze ka zu ją cych nie wia ry god ne in for -ma cje, szka lu ją cych na sze go Pre ze sa Związ ku - czło wie -ka, któ ry swo je ży cie po świę cił idei ogro dów dział-ko wych, a przede wszyst kim prze ciw ko ko lej nej pró bie„za mą ce nia” w gło wach na szych dział kow ców. Cier pli -wie cze ka li śmy z od nie sie niem się do ar ty ku łu za ty tu ło -wa ne go „Pan na ogród kach”, któ ry zo stał opu bli-ko wa nym w nr 5 Wprost przez nie ja kie go Jac ka Krze -miń skie go ocze ku jąc, że zi ści się za po wia da na za po śred -nic twem Ty go dni ka za po wiedź, że już na po cząt ku lu te godział kow cy otrzy ma ją no wy pro jekt usta wy, któ ry miałtra fić do Sej mu, a któ ry wg cy to wa ne go przez p. Krze -miń skie go po sła De ry miał uszczę śli wić wszyst kich

dział kow ców. Ile ra zy prze ra bia no już ten te mat? Ile ra -zy wg pra sy i po szcze gól nych po słów te go ugru po wa niaPiS miał go to wy pro jekt uwłasz cze nia? Pań stwa Re dak -cja ja ko ko lej na wpi su je się we wcze śniej prak ty ko wa neprzez in ne ty tu ły pra so we enun cja cje o ry chłym uwłasz -cze niu dział kow ców bez pró by zwe ry fi ko wa nia wia ry -god no ści tej za po wie dzi i choć by pró by oce ny jejre al no ści. Ja ko dział kow cy ogro du o nie ure gu lo wa nymdo koń ca sta nie praw nym, wo bec czę ści któ re go wno szo -ne są rosz cze nia nie wie rzy my w te ko lej ne „re we la cje”o uwłasz cze niu bo nie ste ty wie my, że nie mo gą za koń -czyć się suk ce sem dla na szych dział kow ców. Sejm RProz dał już miesz ka nia spół dziel cze, któ re nie by ły je gowła sno ścią, a skut ki tej de cy zji po nio są oczy wi ście wszy -scy po dat ni cy. Red. Krze miń ski nie po fa ty go wał się, byza py tać przed sta wi cie li sa mo rzą dów lo kal nych, do któ -

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „Wprost”War sza wa

PRO TEST

Pre zes ROD „WI NÓW”/-/ Jan Mu szyń ski

Se kre tarz Za rzą du /-/ Krzysz tof Ryb czyń ski

106

rych fak tycz nie na le ży pra wo wła sno ści grun tów ogro -dów dział ko wych, co oni są dzą o roz da wa niu ich wła sno -ści? Czy ła twiej bę dzie bu do wać dro gi i au to stra dy,re ali zo wać w mia stach in we sty cje ce lu pu blicz ne go, gdywła ści cie la mi dzia łek o po wierzch ni 300 m2 sta ną się ty -sią ce dział kow ców? Pa trząc z per spek ty wy wła sne go in -te re su nie ma my nic prze ciw ko te mu, by stać sięwła ści cie la mi tych po le tek. Bę dzie my jed nak pro te sto -wać prze ciw pró bom two rze nia ułom ne go pra wa, któ renie bę dzie mo gło do ty czyć wszyst kich ogro dów i wszyst kich dział kow ców. Za pew nia my Pa na, że do brzenam się ży je na wa run kach okre ślo nych w Usta wie o ro -dzin nych ogro dach dział ko wych. Po dej mu je my wie leróż no rod nych dzia łań pro spo łecz nych dla sa mych dział -kow ców i współ pra cu ją cych z na mi sto wa rzy szeń zaj mu -ją cych się cho ry mi i nie peł no spraw ny mi. Od da li śmy w użyt ko wa nie dział kę dla Sto wa rzy sze nia Przy ja ciółOsób Nie wi do mych i Sła bo wi dzą cych w Po zna niu. Naszogród zo stał lau re atem kon kur su kra jo we go „Ro dzin nyOgród Dział ko wy 2008 r.” Czy te fak ty nie świad czą o wła ści wym za rzą dza niu po wie rzo ny mi grun ta mi przezstruk tu ry Związ ku? I jesz cze je den ar gu ment w dys ku sji,na któ ry ani po seł P.E. Go siew ski, ani ża den in ny par la -men ta rzy sta PiS nie zna lazł jak do tych czas od po wie dzi.Jest to py ta nie: w ja ki spo sób mło da pol ska ro dzi na bę -dzie mo gła w przy szło ści na być dział kę w ogro dzie dział -ko wym? Dzi siaj, w myśl Usta wy o ROD otrzy mu je onaw użyt ko wa nie te ren od Związ ku uisz cza jąc wy ma ga ne

opła ty i od ku pu jąc od po przed nie go użyt kow ni ka je gona kła dy, nie pła cąc przy tym ani zło tów ki za użyt ko wa -ny grunt. A co bę dzie po uwłasz cze niu? Ta kiej ro dzi niemoż na bę dzie naj wy żej za ofe ro wać za kup dział ki (jużwte dy bez bo ni fi kat), a więc grun tu oraz na kła dów na nimna nie sio nych. Co więc sta nie się, z ideą ogrod nic twa, któ -re w swo ich za ło że niach ma słu żyć po mo cą naj słab szymro dzi nom, któ rych nie stać na kup no wła snych dzia łek nawol nym ryn ku? Naj ła twiej więc pod po pu li stycz ny mi ha -sła mi „wy le wać przy sło wio we dziec ko z ką pie lą”, a przyoka zji do brać się do grun tów ogro dów dział ko wych, któ -re dla wie lu śro do wisk są przy sło wio wa „so lą w oku”.

I dru gi wą tek. Na praw dę war to przed pu bli ka cjaspraw dzić wia ry god ność po da wa nych in for ma cji o dzia -łal no ści Pol skie go Związ ku Dział kow ców. Skan da licz -ną jest bo wiem wy po wiedź o rze ko mo ukry tym bo -gac twie or ga ni za cji, z któ re go nikt się nie roz li cza. Prze -cież trze ba mieć świa do mość, że Zwią zek two rzą dział -kow cy w bli sko 5 tys. ogro dów, któ re uchwa la ją co-rocz nie swo je bu dże ty i skru pu lat nie z nich się roz li cza -ją przed swo imi dział kow ca mi pod czas wal nych ze brań.Po dob nie czy nią struk tu ry te re no we i kra jo wa. No więckto i gdzie ukry wa swo je do cho dy?

A na za koń cze nie oświad cza my, że da rzy my za ufa -niem Pre ze sa PZD Eu ge niu sza Kon drac kie go, któ ryswo ją de ter mi na cją i peł nym za an ga żo wa niem nie jed no -krot nie udo wod nił dział kow com, że dzia ła w ich imie -niu i dla ich do bra.

Po znań, 12 lu te go 2009 r.

ROD „Re laks” w Ole śnie

W na wią za niu do ar ty ku łu pt. „Pan na ogród kach” z dnia 1 lu te go 2009 r. w imie niu Ro dzin ne go Ogro duDział ko we go „Re laks” w Ole śnie sta now czo pro te stu je -my.

Pan Eu ge niusz Kon drac ki – Pre zes Pol skie go Związ kuDział kow ców jest po sta cią zna ną i ce nio ną wśród mi lio -nów człon ków Na szej or ga ni za cji jak rów nież po dob -nych or ga ni za cji mię dzy na ro do wych. Dla Nas po sta ciąano ni mo wą jest Pan Ja cek Krze miń ski -współ pra cow nik„Wprost”.

Od dwu dzie stu lat Nasz Zwią zek i ogro dy dział ko wesą ce lem ata ków pod wa ża ją cych ure gu lo wa nia praw nedo ty czą ce ist nie nia ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce.Pod wa ża ny jest wi ze ru nek ogro dów, utrud nia no re je stra -cję PZD w KRS. Te raz ce lem ata ków stał się Pan Pre zes

Kon drac ki. Je ste śmy prze ko na ni, że te nie ustan ne ata kina oso bę Pre ze sa PZD i ca łe go Związ ku pro wa dzą doprze ję cia te re nów Ro dzin nych Ogro dów Dział ko wych.Pew na gru pa po li ty ków, re dak to rów po strze ga ogro dydział ko we przez pry zmat war to ści grun tów.

Pa nie re dak to rze, jak moż na po rów ny wać 44 000 hado 60 tys. bo isk pił kar skich? Zwra ca my uwa gę, że ogro -dy dział ko we po ło żo ne są w róż nych miej scach, czę sto o ma łych are ałach po wsta łych na nie użyt kach, któ rychnikt kie dyś nie chciał. Za miast sen sa cji, któ rą Pan opi -su je, od po wie Pan na py ta nie, co zro bić z 47% eme ry -tów upra wia ją cych dział ki w przy pad ku za mia nyogro dów na bo iska pił kar skie, czy bę dzie my two rzyćklu by spor to we se nio rów? Czy stać Na sze pań stwo naopie kę spo łecz ną i zwięk sze nie rent i eme ry tur? Dział -

Re dak cja Ty go dni ka „Wprost”

Pre zes ROD/-/ dr inż. Zdzi sław Śli wa

Wi ce pre zes ROD/-/ Hen ryk Garszt ka

107

ko wi cze to czę sto oso by o ni skich do cho dach fi nan so -wych. Po przez upra wia nie dział ki po pra wia ją swo je do -

cho dy i zdro wie spo ży wa jąc zdro wą żyw ność. Czy Pante go nie za uwa ża?

W imie niu Za rzą du RODPre zes

/-/ Ta de usz Rut koOle śno, 12 lu te go 2009 r.

Okrę go wy Za rząd Warmińsko-Mazurski

W dniu 20 stycz nia br. w ty go dni ku Wa szym uka załsię ar ty kuł au tor stwa Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan naogród kach”.

Ar ty kuł ten wy wo łał wiel kie obu rze nie i nie po kójwśród tych dział kow ców i od da nych spo łecz nych dzia -ła czy, któ rzy z nim się za po zna li.

Jak moż na w tak kłam li wy i zło śli wy spo sób przed sta -wić po nad stu let ni do ro bek dział kow ców, ogro dów i Związ ku, w któ rym są zrze sze ni i któ ry przez wie le latwy pra co wał naj ko rzyst niej sze me to dy i spo so by ichobro ny i usta wo we roz wią za nia praw ne.

Jak moż na za rzu cać Związ ko wi no men kla tu rę, mo no -pol, po wią za nie z SLD, ścią ga nie ha ra czu czy przy musprzy na leż no ści do PZD. Prze cież usta wa o PZD we szła w ży cie w 1981 ro ku już w cza sach no wej rze czy wi sto ści.

Z ca łą pew no ścią stwier dzić na le ży, że PZD jest jed ną z naj bar dziej de mo kra tycz nych or ga ni za cji w kra ju, a roz -wią za nia praw ne i or ga ni za cyj ne za war te w Sta tu cie PZDi Re gu la mi nie ROD po win ny być przy kła dem dla wie luin nych. PZD jest do ce nia ny i słu ży przy kła dem dla wie -lu kra jów Unii Eu ro pej skiej. Ale u nas pod wpły wemnie któ rych grup po li tycz nych od wie lu lat jest tyl ko nę -ka ny i ata ko wa ny w ta kim sty lu jak w tym ar ty ku le.

Przed sta wia ne przez po słów PiS pro po zy cje usta wyuwłasz cze nio wej są nie re al ne do speł nie nia. Słu żą me -dial nie do roz bi cia ru chu ogrod nic twa dział ko we go,ogro dów i Związ ku.

Cel jest je den i wia do my, cho dzi o sprze daż grun tówogro dów w mia stach na ce le ko mer cyj ne.

Jak moż na bez pod staw i bez uza sad nień oce niać i przed sta wiać pra ce i po sta wę Pre ze sa Związ ku?

Jak moż na wy ko rzy sty wać do te go ce lu je go Ro dzi nę?Fak ty są ta kie, że Pre zes spra wu jąc swo ją funk cję przez

ty le lat. Jest wła ści wie z peł nym sza cun kiem i uzna niemdo ce nia ny przez ca łe śro do wi sko dział kow ców.

Gdy by nie Je go za an ga żo wa nie i wy si łek ja ki wło żył w je go po wsta nie, a na stęp nie na prze strze ni lat obie ra -nie kie run ków roz wo ju or ga ni za cji, a w ostat nich la tachobro ny nie zo stał by de mo kra tycz nie wy bie ra ny.

Je go pra ca i za an ga żo wa nie naj le piej o tym świad cząi po win ny być przy kła dem dla in nych.

Po przez bez pod staw ny atak au to ra ob ra ża ni są od da nidzia ła cze Związ ku i dział kow cy, bo do ty czy to ca łe gośro do wi ska. Pa nie re dak to rze, nie da my się zma ni pu lo -wać i roz bić. Bę dzie my bro nić wspól nie wszyst kichspraw do ty czą cych dział kow ców, ogro dów i Związ ku.

W imie niu OZ War miń sko -Ma zur skie go

PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny„Wprost”War sza wa

Olsz tyn, 9 lu te go 2009 r.

ROD „Na sza Wio sna” we Wro cła wiu

Je ste śmy głę bo ko obu rze ni tre ścią ar ty ku łu au tor stwaPa na Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan na ogród kach”, za -miesz czo ne go w nr 5 Wa sze go ty go dni ka. Wy da wa ło sięnam, że Wa sze cza so pi smo opi su je pol ską rze czy wi stość

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka WPROSTPan Sta ni sław Ja nec kiWar sza wa

w spo sób rze tel ny i obiek tyw ny, a czy ta jąc ten ar ty kułod no si my wra że nie, że jest to tekst pi sa ny na za mó wie -nie tych, któ rzy dą żą do li kwi da cji ogrod nic twa i Pol -skie go Związ ku Dział kow ców.

Se kre tarz OZ PZD PRE ZES/-/ Eu ge niusz Sło wi kow ski /-/ mgr inż. Zbi gniew Ko ło dziej czak

108

Au tor nie za po znał się ani z ak tu al nie obo wią zu ją cy miprze pi sa mi od no śnie re ali za cji in we sty cji w za kre siedróg pu blicz nych, ani z funk cjo no wa niem PZD.

Obec nie nie jest wy ma ga na zgo da PZD na bu do wędróg pu blicz nych. Zresz tą ni gdy dział kow cy nie by liprze ciw ni ka mi roz wo ju sie ci dro go wej w kra ju ani in -nych in we sty cji pu blicz nych.

Od no śnie funk cjo no wa nia Pol skie go Związ ku Dział -kow ców i Ro dzin nych Ogro dów Dział ko wych na le żywy ja śnić na stę pu ją ce kwe stie:

1. Skład ka człon kow ska wy no si 14 gr. za m2, co przyśred niej wiel ko ści dział ki ozna cza opła tę w wy so ko ści42 zł na rok, z te go 65% tej kwo ty zo sta je w Ogro dzie naje go po trze by sta tu to we.

2. Ogro dy mo gą ko rzy stać z po ży czek oraz do ta cji z Okrę go wych Za rzą dów PZD na po pra wę in fra struk tu -ry Ogro du i Do mu Dział kow ca.

3. W przy pad ku prze pi sa nia dział ki na człon ków ro -dzi ny, nie jest wy ma ga na zgo da PZD, a je dy nie de kla ra -cja przy stą pie nia do Związ ku. No wy użyt kow nik dział kima za pew nio ne 5-dnio we szko le nie oraz rocz ną pre nu -me ra tę „Dział kow ca”. Ogro dy otrzy mu ją tak że, w za leż -no ści od licz by dział kow ców, eg zem pla rze „Dział -kow ca” nie pła cąc za nie. Nikt nie wy wie ra na ci sku naza kup te go cza so pi sma.

4. Dział kow cy zbie ra ją pod pi sy pod pro te sta mi do ty -czą cy mi zmia ny Usta wy o ROD, gdyż nie chcą żad nychzmian w tym za kre sie. Chcą spo koj nie upra wiać swo jedział ki, od po czy wa jąc na nich i nie ba wić się w wiel kąpo li ty kę. Ma ją wła sne po glą dy, nie kształ tu je ich Pol skiZwią zek Dział kow ców.

Dzi wi my się Pa nu Re dak to ro wi, że po zwo lił na te goro dza ju pu bli ka cję. Ma my jed nak na dzie ję na obiek tyw -ne ar ty ku ły w przy szło ści.

Wro cław, 12 lu te go 2009 r.

Olsztyn, 11 lu te go 2009 r.

Skarb nik Wi ce pre zes/-/ Ewa Cho do row ska -Wasz kie wicz /-/ He le na Ku na do rów

Pre zes/-/ Gra ży na Wa tras

ROD „Oa za” w Olsz ty nie

Je stem sta łym czy tel ni kiem ty go dni ka „Wprost” i dział kow cem w ROD „Oa za” w Olsz ty nie od 32 lat.

Wiel kie zdzi wie nie i za sko cze nie wy wo łał u mnie ar -ty kuł z dnia 20.01.2009 r. re dak to ra Jac ka Krze miń skie -go pt. „Pan na ogród kach”. Przy to czo ne w nim sło wa iza rzu ty ta kie jak no men kla tu ra, ha racz, wiel kie pie nią -dze, przy na leż ność do PZD są ob raź li we i kłam li we. My -ślę, że ar ty kuł ten zo stał na pi sa ny na za mó wie niewro gich dział kow com i Związ ko wi sił po li tycz nych, któ -re dą żą do roz bi cia Związ ku i li kwi da cji ogro dów.

Or ga ni za cję PZD i je go struk tu rę znam i prak tycz niewiem jak jest zor ga ni zo wa na i za rzą dza na. Pra ca wstruk tu rach Związ ku opie ra się na od da nych dzia ła czachspo łecz nych. A w ca łej or ga ni za cji za trud nio nych jestkil ka dzie siąt osób na eta tach.

Wiem ile pła cił bym skład ki, je że li dział kę dzier ża wił -bym od mia sta. A skład ki człon kow skie pła cić trze ba dowszyst kich or ga ni za cji czy par tii po li tycz nych.

Zwią zek nasz przez wie le lat wy pra co wał du że tra dy -cje, zo stał do brze zor ga ni zo wa ny. Jest wła ści wie za rzą -dza ny i sku tecz nie bro ni spraw bied nych dział kow ców i za bez pie cza ich in te re sy.

I tu taj znów mo je na stęp ne re flek sje. Jak au tor ar ty ku -łu przed sta wia Pre ze sa Związ ku, któ ry po wi nien byćwzo rem i jest oso bą o wiel kich za słu gach dla roz wo ju i umac nia na ogro dów dział ko wych. Prze cież to on od po -cząt ku or ga ni zo wał i do sko na lił przez ty le lat na sze ogro -dy oraz Zwią zek i do pro wa dził do je go roz wo ju po przezwy pra co wa nie wła ści wych ure gu lo wań praw nych i sta -tu to wych w na szej or ga ni za cji.

A jak do te go moż na mie szać jesz cze ca łą Ro dzi nę. Cow tym złe go, że cór ka jest dy rek to rem „Wy daw nic twaDział ko wiec”. Prze cież pi smo to jest w 100% spół kąPZD. To do brze świad czy o współ pra cy.

Pro szę wska zać in ną oso bę, któ ra przez ty le lat kie ru -je ja kimś zrze sze niem, sto wa rzy sze niem, za kła dem czyprzed się bior stwem.

Sta no wi sko Pre ze sa jest oce nia ne i wy bie ra ne przezwszyst kie struk tu ry Związ ku od ogro du, Okrę go we goZa rzą du i Kra jo wą Ra dę. A pra ca je go jest kon tro lo wa -na przez nie za leż ne or ga ny Związ ku.

Wy da je mi się, że au tor ar ty ku łu po wi nien zwe ry fi ko -wać swo je po glą dy i prze pro sić ca łe śro do wi sko dział -kow ców.

Z po wa ża niem,/-/ Jó zef Ciu no wicz

Re dak tor Na czel nyTy go dni ka „Wprost”War sza wa

109

Pa nie Re dak to rze,Jak moż na nie zna jąc fak tów i praw dy do pu ścić do pu -

bli ka cji ar ty kuł Pa na Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan naogród kach” w tak po waż nym ty go dni ku jak Wasz.

By łem czę stym je go czy tel ni kiem. Ale po nie waż znamod wie lu lat dział kow ców, ogro dy dział ko we i Zwią zek,cho ciaż nie je stem żad nym je go dzia ła czem to treść za -war ta w tym ar ty ku le jest nie praw dzi wa i wpro wa dzawie le zła i za mie sza nia.

Au tor bez zna jo mo ści za gad nie nia:– jak zor ga ni zo wa ny jest Zwią zek,– ja kie obo wią zu ją w nim za sa dy,– jak zor ga ni zo wa ne są struk tu ry,– na ja kich za sa dach pra cu ją od da ni dzia ła cze

spo łecz ni,– jak roz li cza na jest skład ka człon kow ska,– ja kie ko rzy ści ma ją dział kow cy zrze sze ni w PZD,

– ja kie zna cze nie ma ją ogro dy dla spo łecz no ści lo kal nej, itd.

Oce nia i wy cią ga nie pra wi dło we wnio ski za rzu ca jącdział kow com, ogro dom i dzia ła czom no men kla tu rę, ha -ra cze, prze szłość PRL -u co jest ab so lut ną bzdu rą.

Za rzu ca jąc Pre ze so wi dłu go let nią pra cę i kie ro wa nieZwiąz kiem czy to jest zły przy kład? Po wi nien być on przy -kła dem dla in nych dzia ła czy i urzęd ni ków czy osób spra wu -ją cych kie row ni cze funk cje. Kie ru jąc tak wiel ką or ga ni za cjąuzy skał od dział kow ców wiel kie za ufa nie za to co zro bił i ro bi dla Związ ku. Za swo ją pra cę oce nia ny jest i wy bie ra -ny przez przed sta wi cie li wszyst kich dział kow ców.

Jak moż na w to jesz cze mie szać je go Ro dzi nę?My chce my w spo ko ju upra wiać swo je dział ki i na

nich wy po czy wać a nie po li ty ko wać. Nie da my się zma -ni pu lo wać i bro nić bę dzie my ogro dów, od da nych dzia ła -czy i Związ ku.

/-/ Wa cław Droz dow ski

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”

ROD im. Pod Lipami w Pi le

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Po prze czy ta niu ar ty ku łu pt. „Pan na ogród kach”, któ -

ry uka zał się w nr 5/2009 ty go dni ka WPROST po sta no -wi łam od nieść się do je go tre ści.

Uwa żam, że ar ty kuł to stek bzdur oszczerstw i kłamstwna te mat Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go i Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców.

Sza now ny Pa nie – Zwią zek to dział kow cy. Nikt z nasnie pła ci ha ra czu tyl ko skład kę człon kow ską tak jak pła -cą człon ko wie in nych Związ ków. Peł ni łam z wy bo ru kil -ka lat funk cję Pre ze sa ogro du i wiem co to jest pra caspo łecz na i za rzą dza nie ogro dem i nie ży czę so bie abyna zy wał Pan ta kich dzia ła czy jak ja pe ere low ską no men -kla tu rą. Je śli my śli Pan, że oszczer stwa pod ad re sem Pre -

ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go zmie nią spo sób my śle -nia dział kow ców o Pre ze sie to się Pan za wie dzie. Dział -kow cy zna ją je go za an ga żo wa nie w obro nie ogro dów i dział kow ców.

To dzię ki nie mu i lu dziom, któ rych po tra fił zjed no czyć i prze ko nać do dzia ła nia Zwią zek jest sil ny. Je stem pew na,że pod je go prze wod nic twem dział kow cy bę dą bez piecz nina swo ich dział kach. A na sze Związ ko we wy daw nic twoDZIAŁ KO WIEC to naj lep sze pi smo ogrod ni cze dla dział -kow ców i mi ło śni ków przy ro dy i pięk nych kwia tów. Za -trud nie nie cór ki nie uwa żam za na gan ne.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze – po patrz Pan kto rzą dzina szą Rzecz po spo li tą.

Czło nek Związ ku/-/ Re na ta Go mu larz

Olsz tyn, 12 lu te go 2009 r.

Re dak tor Na czel ny „WPROST”War sza wa

Pi ła, 11 lu te go 2009 r.

ROD „Wy zwo le nie” w Le gni cy

Pa nie Re dak to rze!Z uwa gą prze czy ta łem ar ty kuł pt. „Pan na ogród kach”

za miesz czo ny w cza so pi śmie „Wprost” (Dr 5 z 2009 r.)i nie do koń ca ro zu miem, co chciał Pan tym ar ty ku łemosią gnąć.

Re dak tor Na czel ny„WPROST”Sta ni sław Ja nec ki

ROD „Oaza” w Olsztynie, Pan Wacław Drozdowski

110

Dla mnie to sa me kłam stwa i po mó wie nia. Mo że dlaPa na Pre zes Związ ku Pan Eu ge niusz Kon drac ki jest ano -ni mo wy, ale dla mnie i wie lu in nych dział kow ców nie.Znam go i szcze rze po dzi wiam za upór i za to jak wie lezro bił dla ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce. Je stem pe -łen po dzi wu, że ma du żo si ły cią gle wal czyć o Zwią zek.Czy to zna czy, że jest naj po tęż niej szą oso bą w Pol sce.Wy bie ra ny jest prze cież w spo sób de mo kra tycz ny przezdział kow ców. Prze cież w wie lu ogro dach od wie lu latfunk cję pre ze sa peł nią te sa me oso by, bo ma ją za ufa nieod dział kow ców.

Nie praw dą jest, że fi nan se na sze go Związ ku są po zawszel ką kon tro lą. Wy star czy ło za gląd nąć do Sta tu tuPZD, aby do wie dzieć się, że po czy na jąc od Ro dzin ne goOgro du Dział ko we go, po przez Okrę go wy Za rząd, a naKra jo wej Ra dzie koń cząc, w każ dej tej jed no st ce or ga ni -za cyj nej jest Ko mi sja Re wi zyj na. Or gan kon tro li we -wnętrz nej i do te go w peł ni nie za leż ny od za rzą du czyko mi sji roz jem czej. Ko mi sje re wi zyj ne skła da ją się wy -łącz nie z człon ków PZD wy ko nu ją cych swo ją pra cę wy -łącz nie spo łecz nie.

Nie praw dą jest, że wej ścia do ogro dów Naj wyż szejIzby Kon tro li na le ży się oba wiać, a dla cze go nie chcąkon tro lo wać ogro dów to sam Pan udzie lił so bie od po -wie dzi. Je ste śmy or ga ni za cją spo łecz ną, sa mo rząd ną i sa mo fi nan su ją cą się.

Nad mie niam, że za rów no ja jak i in ni dział kow cy niepła cą ha ra czu, lecz tyl ko skład kę człon kow ską, tak jakw or ga ni za cjach spo łecz nych, czy w par tiach po li tycz -nych. W wy pad ku uwłasz cze nia, dzia łek kosz ty utrzy -ma nia dział ki wzro sły by wie lo krot nie w sto sun ku dodzi siaj po no szo nych.

Nie praw dą jest stwier dze nie, że za rzą dy ogro dów zmu -sza ne są do wy ku pu ty się cy eg zem pla rzy mie sięcz ni ka„Dział ko wiec”. Praw dą jest na to miast to, że, ty sią ce eg -zem pla rzy „Dział kow ca” prze ka zy wa ne są za dar mo dowszyst kich ro dzin nych ogro dów dział ko wych, pro por cjo -nal nie do wiel ko ści tych ogro dów. Po dob nie rzecz się maz in ny mi wy daw nic twa mi np. Biu le ty nem In for ma cyj -nym, czy pla ka ta mi z róż ny mi po ra da mi, któ re wszyst kieogro dy otrzy mu ją nie od płat nie. Fun dusz oświa to wy w Związ ku prze zna cza ny jest zgod nie z na zwą na szko le -nia i wy daw nic twa ogrod ni cze nie tyl ko związ ko we, po -nie waż to za le ży od de cy zji za rzą du ogro du.

Nie praw dą jest, iż PZD mu si wy ra zić zgo dę na prze ka -za nie dział ki przez eme ry ta człon ko wi ro dzi ny. Za pi systa tu tu PZD jed no znacz nie okre śla ją pierw szeń stwonada nia człon ko stwa „oso bie wska za nej, ja ko na stęp cylub po zo sta łym oso bom bli skim”.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest or ga ni za cją apo li -tycz ną. Do PZD mo że na le żeć każ dy i każ dy mo że peł -nić róż ne funk cje w Związ ku nie za leż nie od po glą dówpo li tycz nych.

Uwa ża my, że ar ty kuł ten to ko lej na pró ba nisz cze niado rob ku ru chu ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce, do -rob ku wie lu po ko leń dział kow ców i dzia ła czy spo łecz -nych kie ru ją cy mi ogro da mi, w imię par ty ku lar nychin te re sów nie licz nych ugru po wań po li tycz nych.

Czy się to po do ba czy nie nie któ rym prze ciw ni kom po -li tycz nym, ruch ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce maswo ją po nad 100-let nią pięk ną hi sto rię dzię ki ta kim dzia -ła czom, ja kim jest Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki, któ ry z wiel ką de ter mi na cją wy peł nia wo lę człon ków Pol skie -go Związ ku Dział kow ców.

/-/ Sta ni sław Ma ro szek Le gni ca, 14 lu te go 2009 r.

Za rząd ROD „Przy szłość” w Na my sło wie

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeCzłon ko wie sta tu to wych or ga nów Ro dzin ne go Ogro du

Dział ko we go „Przy szłość” w Na my sło wie, ze bra ni nawspól nym po sie dze niu w dniu 12 lu te go 2009 ro ku za -po zna li śmy się z tre ścią ar ty ku łu „Pan na ogród kach”,któ ry uka zał się w kie ro wa nym przez Pa na ty go dni ku w dniu 1.02.2009 ro ku.

Pu bli ka cja au tor stwa Jac ka Krze miń skie go za wie rawie le nie praw dzi wych stwier dzeń o pre ze sie Kra jo wejRa dy Eu ge niu szu Kon drac kim, Pol skim Związ ku Dział -kow ców oraz je go sze re go wych człon kach.

Ma my od czu cie, że Pa na ty go dnik cie szą cy się wy so -ki mi no to wa nia mi na ryn ku me dial nym i cha rak te ry zu -ją cy się wiel kim pro fe sjo na li zmem dzien ni kar skim sta jesię cza so pi smem jed nej par tii po li tycz nej, któ ra w za stra -sza ją cym tem pie tra ci no to wa nia i po sta wi ła so bie uro jo -ny, am bi cjo nal ny cel: zli kwi do wa nie Pol skie go Związ kuDział kow ców i je go pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go.

Au tor ar ty ku łu, na szym zda niem i ca łej spo łecz no ściogro do wej, ten den cyj nie stwier dza, po wo łu jąc się naano ni mo wych in for ma to rów, że:

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny Ty go dni ka„Wprost” War sza wa

111

– „Tą or ga ni za cją żą dzą od 80 lat ci sa mi lu dzie, a ichzwiąz ko we za ple cze to w du żej mie rze pe ere low ska no -men kla tu ra, któ ra wciąż du żo mo że”,

– skład ki „z któ rych PZD nie chce się roz li czyć, to zna -czy, że po nad 60 mln zło tych jest wy da wa ne po za wszel -ką kon tro lą”,

– „prze ciw ni cy Eu ge niu sza Kon drac kie go za rzu ca jąmu, że zmie nił Pol ski Zwią zek Dział kow ców w pry wat -ny fol wark”.

Są to wie rut ne kłam stwa dzia ła ją ce na szko dę Związ -ku i je go pre ze sa.

Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki jest sza no wa ną, do świad -czo ną i kom pe tent ną oso bą w spo łecz no ści ogro do wej i nie tyl ko, cze go do wo dem są ko lej ne de mo kra tycz newy bo ry je go oso by na pre ze sa Kra jo wej Ra dy.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Za da je my re to rycz ne py ta nie – czy wy bór pa na Eu ge -

niu sza Kon drac kie go na pre zy den ta Eu ro pej skiej Or ga -ni za cji Dział kow ców – to spra wa przy pad ku – nie, todo ce nie nie je go osią gnięć, do świad czeń i kom pe ten cjiprzez mię dzy na ro do we gre mia dział kow ców. Cie szy mysię z fak tu, że pre zy den tem mię dzy na ro do wej or ga ni za -cji dział kow ców jest Po lak cie szą cy się wiel kim au to ry -te tem dział ko wi czów.

Pra gnie my przy po mnieć, że PZD jest sa mo rzą do wą,sa mo dziel ną po za rzą do wą or ga ni za cją, zna ną i uzna nąw Pol sce i Eu ro pie ma ją cą ogrom ny do ro bek, ale i za -ufa nie pra wie mi lio na ro dzin, a rów nież więk szo ściwładz sa mo rzą do wych.

Z tre ści ar ty ku łu jed no znacz nie wy ni ka, że opo nen ci i prze ciw ni cy Eu ge niu sza Kon drac kie go usil nie dą żą doli kwi da cji sa mo rzą do wej i sa mo dziel nej or ga ni za cji spo -łecz nej, ja ką jest nasz Zwią zek, wbrew na szej wo li. Czy

mie ści się to w ka no nie war to ści prze strze ga nych w cy -wi li zo wa nym i de mo kra tycz nym pań stwie pra wa?

Pa nie Re dak to rzeRo dzin ne ogro dy dział ko we to te re ny zie lo ne słu żą ce

nie tyl ko ro dzi nom dział kow ców, ale rów nież spo łecz -no ściom miej skim, w któ rych funk cjo nu ją. War tośćogro dów jest nie pod wa żal na, po twier dzo na w 112-let -niej hi sto rii roz wo ju ogro dów w Pol sce. Nie uza sad nio nenisz cze nie te go do rob ku, któ re go do ko nał w tre ści ar ty -ku łu Pan Ja cek Krze miń ski jest, na szym zda niem, wy -so ce na gan ne i szko dli we dla Związ ku i je go pre ze sa.

Od sy ła my au to ra do za pi sów usta wy o Ro dzin nychOgro dach Dział ko wych z 8 lip ca 2005 ro ku, sta tu tu PZDi re gu la mi nu PZD. Do ku men ty te da ją jed no znacz ną od -po wiedź, że środ ki fi nan so we wy dat ko wa ne są pod ści -słą kon tro lą, a or ga ny sta tu to we Związ ku wy bie ra ne są w de mo kra tycz nych wy bo rach. Ca ła struk tu ra or ga ni za -cyj na PZD nie jest „fol war kiem Eu ge niu sza Kon drac kie -go” lecz sa mo dziel ną, de mo kra tycz ną i au to no micz nąor ga ni za cją spo łecz ną.

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeApe lu je my do Pa na o:– za prze sta nie na ła mach po czyt ne go ty go dni ka

„Wprost” pu bli ko wa nia re to ry ki po mó wień i nie na wi ściwo bec pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go, Pol skie go

Związ ku Dział kow ców i je go człon ków,– zdy stan so wa nie się na ła mach ty go dni ka do ar ty ku -

łu Pa na J. Krze miń skie go „Tyl ko” współ pra cow ni ka„Wprost” za co Za rząd, Ko mi sja Re wi zyj na i ca ła spo -łecz ność ogro do wa Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go„Przy szłość” w Na my sło wie bę dzie bar dzo wdzięcz na.

Z po wa ża niem

Na my słów, 12 lu te go 2009 r.

Se kre tarz Za rzą du Prze wod ni czą cy Ko mi sji Re wi zyj nej/-/ mgr Ro man Żur kow ski /-/ Ro man Kur da

Pre zes Za rzą du ROD/-/ Sta ni sław Me dyk

Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du Opol skie go Pol skie -go Związ ku Dział kow ców w Opo lu wy ra ża wiel kie obu -rze nie i sprze ciw na pu bli ka cję re dak to ra – współ-pra cow ni ka WPROST Pa na Jac ka Krze miń skie go szka -lu ją cą pre ze sa Kra jo wej Ra dy PZD. Ar ty kuł ten zo stał

przez nas jed no znacz nie zro zu mia ny, że zo stał przy go to -wa ny w in ten cji zwią za nej z dzia ła nia mi wie lu po li ty -ków – a szcze gól nie z ugru po wa nia po li tycz ne go „Pra wai Spra wie dli wość”, któ rzy dą żą do zli kwi do wa nia Pol -skie go Związ ku Dział kow ców i w obec nym kształ cie ro -

Na czel ny Re dak tor Ty go dni ka „WPROST”w War sza wie

Prezydium Okręgowego Za rządu Opol skiego PZD w Opo lu

112

dzin nych ogro dów dział ko wych. W ostat nich la tach by -ło wie le prób znisz cze nia pol skie go ogrod nic twa dział -ko we go – któ re nie po wio dły się. By ły kol por to wa newśród dział kow ców i nie tyl ko pro jek ty 4-ch ustaw o ogrod nic twie dział ko wym re dak cji „PiS”, któ re w za -śle pie niu pro jek to daw ców, nie li czą cych się z opi nią spo -łecz ną i opi nią dział kow ców, nie zna la zły po par ciaspo łecz ne go a na wet więk szo ści par la men tar nej.

Fak tycz nie p. re dak tor Krze miń ski ma ra cję wska zu -jąc, że je ste śmy jed ną z naj po tęż niej szych, de mo kra tycz -nych, ma so wych or ga ni za cji po za rzą do wych, któ ra naprze strze ni po nad wie ko wej dzia łal no ści po tra fi ła obro -nić i roz wi jać ogrod nic two dział ko we w Pol sce. Po tra fi -ła uzy skać za ufa nie i po par cie nie tyl ko dział kow ców i ich ro dzin, ale rów nież lo kal nej spo łecz no ści na szychmiast. Speł nia my wie lo ra kie funk cje spo łecz ne za rów nodla dział kow ców, ja ki i lo kal ne go spo łe czeń stwa. Dział -ka słu ży do ak tyw ne go wy po czyn ku i re kre acji.

Współ uczest ni czy my w edu ka cji mło de go po ko le niaprzy bli ża jąc jej wa lo ry przy ro dy i ochro ny na tu ral ne gośro do wi ska. Na dział kach pra cu je się i wy po czy wa, da -ją one ra dość tak bar dzo po trzeb ną wie lu ro dzi nom i wspo ma ga ją eko no micz nie, a szcze gól nie w obec nej,trud nej sy tu acji by to wej lu dzi o naj niż szych do cho dach.Dla te go też na pięt nu je my i obu rza my się na tak ten den -

cyj ny ar ty kuł, w któ rym uka zu je się oso bę wy bit nieuzdol nio ną, ze szcze gól ny mi zdol no ścia mi or ga ni za cyj -ny mi do prze wod ni cze nia, za rzą dza nia i kie ro wa nia takogrom ną or ga ni za cją związ ko wą. Je go do świad cze nie i oso bo wość oraz tro ska o ro dzi ny po trze bu ją ce po mo cyi ochro ny praw nej spo wo do wa ły, że stał się oso bą bar dzopo pu lar ną, cie szą ca się ogól nym uzna niem i sza cun kiem– jest na szym au to ry te tem. Ta kie go przy wód cy chy banam za zdrosz czą, bo bra ku je ta kich za let wie lu przy wód -com w na szej rze czy wi sto ści.

Bę dzie my da lej wal czyć o za cho wa nie usta wy o ro -dzin nych ogro dach dział ko wych, nie po zwo li my na pu -blicz ne szka lo wa nie oso by god nej, pra wo rząd nej i od -da nej dla roz wo ju ro dzin nych ogro dów w Pol sce i mię dzy na ro do we go ru chu ogrod nic twa dział ko we go,w któ rym peł ni kie row ni cze funk cje.

Pa nie Re dak to rze – tak ła two me przej dzie my do po -rząd ku dzien ne go nad tym ar ty ku łem - moż na wszyst koi wszyst kich nisz czyć ma jąc do dys po zy cji tak po tęż nyoręż, ja kim jest pra sa, ale i nasz Zwią zek, na sze ogro dyi nasz spo łecz ny ak tyw za an ga żo wa ny w wal ce o swo jepra wa za gwa ran to wa ne ak tem naj wyż sze go rzę du, ja kimjest Kon sty tu cja Rze czy po spo li tej Pol ski, nie po zwo li nasto so wa ne pra so we me to dy uwła cza ją ce god ność na -szych dzia ła czy i Związ ku.

Z upo waż nie niaCzłon ków pre zy dium OZO PZD w Opo lu

Pre zes/-/ mgr An to ni na Bo rońOpo le, 12 lu te go 2009 r.

ROD „Wod nik” we Wro cła wiu

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Po za po zna niu się z ar ty ku łem au tor stwa Pa na Jac ka

Krze miń skie go w ty go dni ku „Wprost” pt. „Pan na Ogro -dach”, człon ko wie Za rzą du Ro dzin ne go Ogro du Dział -ko we go we Wro cła wiu przy ję li tą „pi sa ni nę” z wiel kimzdzi wie niem. Dla cze go nie trak tu je my te go po waż nie,po nie waż Pan Krze miń ski, nas dział kow ców rów nież nietrak tu je se rio. Jed nak pra ca wy ko na na na za mó wie nienie za wsze przy no si ocze ki wa ne skut ki. Re dak tor Krze -miń ski z pew no ścią wło żył wie le wy sił ku, oczy wi ście zapo zwo le niem re dak to ra na czel ne go ga ze ty, ale czy tozro bił sen sow nie, praw dzi wie i z peł ną od po wie dzial no -ścią? Na prze strze ni kil ku lat zda rza ły się, przy pad kiumiesz cza nia na ła mach lo kal nych ga zet róż ne nie praw -dzi we in for ma cje na te mat Pol skie go Związ ku Dział -kow ców.

Re ak cja dział kow ców za wsze by ła na tych mia sto wa i sku tecz na. Spro sto wa nia ze stro ny re dak cji by ły jed -nak że czę sto spły co ne i la ko nicz ne. Po wo ły wa no się na

pra wo dzien ni kar skie okre śla ją ce, iż nie ko niecz nie na -le ży umiesz czać „de men ti” na od po wied niej stro nie cza -so pi sma, chy ba że sąd, je że li spra wa tra fi do rozpa-trze nia, wy da in ną de cy zję.

Co się ty czy ty go dni ka „Wprost”, chwi lo wo wstrzy ma -my się z żą da niem spro sto wa nia te go ten den cyj nie spre pa -ro wa ne go ar ty ku łu. Na naj bliż szym Wal nym Ze bra niuspra woz daw czym, Za rząd ROD „WOD NIK” za po zna z tre ścią te go ar ty ku łu, a na stęp nie zo sta nie pod ję te sta no -wi sko w tej spra wie. Au to ro wi te go ar ty ku łu ra dzi my naprzy szłość za po zna nie się z au ten tycz nym sta nem ru chudział ko we go, naj le piej dać się za pro sić na Wal ne Ze bra niew ROD, któ re co rocz nie od by wa ją się w ogro dach. Tambez po śred nio po znać bę dzie moż na isto tę by tu i po trze bęist nie nia Ogro dów i Pol skie go Związ ku Dział kow ców w nie zmie nio nej for mie. Prze ko na się au tor rów nież, iżdział kow com nie po trzeb ni są uzdro wi cie le z róż nychopcji po li tycz nych. Z ar ty ku łu wy ni ka, iż au tor za wie rzył

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor na czel ny Ty go dni ka „WPROST”

113

jed nej, a mia no wi cie par tii PiS i sta ra się prze ko nać acz -kol wiek dość nie udol nie czy tel ni ków, iż PZD to or ga ni -za cja nie for mal na, a za tem nie ma pra wa by tu. Pan Ja cekKrze miń ski pi sząc ten ra port nie uwzględ nił fak tu, iż PZDjest związ kiem kon sty tu cyj nie praw nym, chro nio nymusta wą o ROD i dzia ła ją cym zgod nie ze sta tu tem i re gu -la mi nem ROD, sta no wią cy mi pra wo dział ko we. Dział -kow cy nic chcą żad nej po mo cy fi zycz nej i ma te rial nejze stro ny rzą dzą cych. Z tre ści ar ty ku łu wy ni ka, iż to PanGo siew ski i Pan De ra z PiS -u są opatrz no ścio wy mi mę -ża mi sta nu, któ rzy są w mo cy zmie nić ist nie ją ce ogro dydział ko we na raj skie by to wa nie eme ry tów, ren ci stów ibez ro bot nych. Dział kow cy ro zu mie ją tą spra wę, ina czej.Uzdro wi cie le te go ty pu już po ka zy wa li nie jed no krot nieswój styl rzą dze nia. W tak krót kim cza sie od chwi litrans for ma cji ustro jo wej do pro wa dzi li swym rzą dze niemdo li kwi da cji wie lu ko palń, roz ło ży li prze mysł na czyn -ni ki pierw sze, pra cow ni ków PGR -ów po zba wi li pra cy,zo sta wia jąc na pa stwę lo su bez środ ków do ży cia, uni ce -stwi li prze mysł stocz nio wy itd., itp. Po zo stał jesz cze doza ła twie nia PZD. Stwier dza się, iż jest to mo loch, dys po -nu ją cy ogrom nym ma jąt kiem i rzą dzą cy się swo imi pra -wa mi, a pre zes PZD jest oso bą ano ni mo wą. Czy styab surd sza now ny Pa nie Re dak to rze. Pan Pre zes Kon -drac ki od wie lu lat otwar cie i zde cy do wa nie prze ciw sta -wia się za pę dom i ata kom ze stro ny PiS -u i poprzed -

ni ków te go ugru po wa nia po li tycz ne go. Wy stę pu je jaw -nie tam, gdzie ist nie je re al ne za gro że nie i jest po trze baobro ny in te re sów PZD. PZD jest wiel ki sam w so bie i li -czy mi lion dział kow ców i jesz cze wię cej człon ków ro -dzin i sym pa ty ków PZD.

Kon ty nu uje stu let nią tra dy cję ru chu ogro do we go, za -pew nia wszel kie moż li we for my od po czyn ku i re kre acjina dział kach w ra mach wła snych, skrom nych środ kówfi nan so wych bez ja kiej kol wiek do ta cji z bu dże tu pań -stwa. Dział kow cy chcą spo ko ju i nie ży czą so bie żad nej„na do pie kuń czo ści” i in ge ren cji nie od po wie dzial nychczynni ków w spra wy ogro dów dział ko wych.

Pa nie re dak to rze! Nie ma naj mniej sze go sen su oma -wia nia po szcze gól nych za gad nień za war tych w ar ty ku le„Wprost”. Jest to ten den cyj ne i nie praw dzi we, a za ra zempeł ne za ma za nie rze czy wi sto ści. Opra co wa nie zo sta łowy ko na ne na za mó wie nie. Treść i ton wy po wie dzi sie jezgro zą. Jesz cze je den ar ty kuł w ty go dni ku „Wprost” i mo że my do wie dzieć się, iż więk szość dział kow ców toby li funk cjo na riu sze SB i prze stęp cy po li tycz ni. Te wia -do mo ści prze cież moż na otrzy mać z IPN -u, a CBA chęt -nie wkro czy do ak cji i za ku je w kaj dan ki co nie któ rychdział kow ców. Wi docz nie, ety ka dzien ni kar ska „Wprost”do pusz cza moż li wość umiesz cza nia na ła mach cza so pi -sma nie praw dy, co z pew no ścią nie przy spo rzy re no myga ze cie.

Wro cław, 14 lu te go 2009 r.Prze wod ni czą cy Ko mi sji Roz jem czej

/-/ Wła dy sław Tka czew

ROD „Re laks” w Olsz ty nie

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Jak moż na w tak po waż nym pi śmie ja kim jest

„Wprost” pu bli ko wać tak nie praw dzi wy, kłam li wy i ob -ra ża ją cy dział kow ców i Za rzą dy ar ty kuł jak uczy nił tore dak tor Ja cek Krze miń ski w ar ty ku le pt. „Pan na ogród -kach” z dnia 20.01.2009 r.

Ar ty kuł ten jest kłam li wy, mi ja się z praw dą i re alia mi,ja kie obo wią zu ją w PZD. Jest zlep kiem zło śli wych slo -ga nów i ha seł ja ki mi od pa ru lat po słu gu ją się prze ciw -ni cy dział kow ców, ogro dów i Związ ku.

Jak moż na nie zna jąc za sad obo wią zu ją cych w na szejspo łecz nej or ga ni za cji za rzu cać – ścią ga nie ha ra czu, po -wią za nia z SLD, mo no pol, ogrom ne pie nią dze (któ re są

skład ka mi dział kow ców i idą na roz wój ogro dów) i in nerze czy wpro wa dza ją ce czy tel ni ków w błąd.

Jest w tym wia do my cel słu żą cy roz bi ja niu Związ ku i skom pro mi to wa niu od da nych i uczci wych dzia ła czy.

A praw da jest ta ka, że PZD jest sa mo dziel ną, sa mo -rząd ną, wzo ro wo za rzą dza ną or ga ni za cją, któ ra słu ży lu -dziom w więk szo ści ren ci stom i eme ry tom. Bro ni ogro dyi dział kow ców przed li kwi da cją.

Ja kim pra wem au tor ar ty ku łu przed sta wia Pre ze saZwiąz ku w ta kim złym świe tle, a już nie do przy ję cia jestmie sza nie w to Je go Ro dzi ny.

Praw da jest zu peł nie in na.

Re dak tor Na czel nyTy go dni ka „Wprost”

Se kre tarz ROD/-/ Ali cja An to nie wicz

Wi ce pre zes ROD /-/ Ma ciej Ko nar ski

Pre zes ROD „WOD NIK”/-/ Jan Pin kie wicz

Prze wod ni czą cy Ko mi sji Re wi zyj nej /-/ Wie sław So ko łow ski

114

To dzię ki te mu, że Pre zes PZD kie ru je tą or ga ni za cjąod ty lu lat, jest ona do brze zor ga ni zo wa na i za rzą dza na.Nam jest wia do mo ile wy sił ku, zdro wia i wy rze czeń oso -bi stych po świę cił, aby przez te ostat nie la ta na sza or ga -ni za cja by ła do brze zor ga ni zo wa na i obro ni ła się przezpró ba mi li kwi da cji ogro dów i Związ ku.

A cel jest ja sny – roz bić Zwią zek a zie mię w mia stachsprze dać za du że pie nią dze. Ar ty kuł ten rów nież słu żyte mu ce lo wi, aby zdez o rien to wać spo łecz ność dział ko wąi osią gnąć swój cel.

Uwa ża my, że w sto sun ku do re dak to ra, któ ry na pi sał tenar ty kuł, po win ny być wy cią gnię te kon se kwen cje służ bo we.

W imie niu dział kow ców ROD „Re laks” w Olsz ty nieOlsz tyn, 11 lu te go 2009 r.

ROD „Jed ność” we Wro cła wiu

Pa nie Re dak to rze!!!Za rząd Ro dzin ne go Ogro du dział ko we go „Jed ność” we

Wro cła wiu dzia ła jąc w imie niu 364 dział kow ców skła dapro test na ar ty kuł „Pan na ogród kach” za miesz czo ne go w Nr 5/2009 Ty go dni ka Wprost z dnia 1 lu te go 2009 r.

Ar ty kuł ten za wie ra nie praw dzi we da ne, wpro wa dzaopi nię pu blicz ną w błąd pi sząc, że Pan Eu ge niusz Kon -drac ki jest po sta cią ano ni mo wą, mi mo że sze fu je od 28 lat Pol skie mu Związ ko wi Dział kow ców.

Ta kie stwier dze nie jest stwier dze niem kłam li wymgdyż Pan Eu ge niusz Kon drac ki Pre zes Kra jo wej Ra dyPol skie go Związ ku Dział kow ców jest oso bą zna ną w ca -łym śro do wi sku dział kow ców i Sa mo rzą do wym na te re -nie ca łej Pol ski i za gra ni cy. Uczest ni czy we wszyst kichOkrę go wych Za rzą dach Wy bor czych w któ rych bio rąudział przed sta wi cie le – de le ga ci każ de go ogro du dział -ko we go da ne go Okrę gu udzie la jąc in for ma cji o Związ -ku Dział kow ców, ogro dach i współ pra cy z sa mo rzą da mi.W la tach 2006–2008 peł nił funk cję Pre zy den ta Na ro do -wych Związ ków Ogro dów Dział ko wych w Eu ro pie.

Pan Ja cek Krze miń ski przed na pi sa niem ar ty ku łu po -wi nien za po znać się z fak ta mi a na stęp nie na pi sać praw -dę a nie kłam stwa, któ re pod wa ża ją Pa na Ty go dnik.

Na stęp nym punk tem kłam li wym to jest skład ka człon -kow ska, któ ra w ro ku 2009 wy no si 0,15 zł/m2 to jest za

dział kę 300 m2 na le ży opła cić 45,00 zł z cze go 65% po -zo sta je na po trze by ogro du w dys po zy cji Za rzą du.

Dla cze go au tor wy mie nio ne go ar ty ku łu nie po da je dlapo rów na nia ile wy no si skład ka człon kow ska w Pol skimZwiąz ku Węd kar skim czy Pol skim Związ ku Ło wiec kim.Pan Krze miń ski nie po wi nien w swo im ar ty ku le za wy żaćskład ki człon kow skiej i jej po dzia łu gdyż czy tel ni cy po -sia da ją cy dział kę, po prze czy ta niu ta kie go ar ty ku łu sa -mi stwier dzą kłam stwo i in nym ko le żan kom i ko le gomto prze ka żą.

Pa nie Re dak to rze Na czel ny,Trze cim bul wer su ją cym te ma tem w ar ty ku le jest to, że

grun ty na le żą ce, do PZD zwy kle po ło żo ne w gra ni cachmia sta są war te mi liar dy zło tych.

Niech Pan ta kich au to rów kie ru je na szko le nia praw ni -cze, bądź za po zna nia się z Kon sty tu cją RP i usta wa mi w za kre sie za go spo da ro wa nia prze strzen ne go. Po uzy -ska niu wie dzy w tym za kre sie Pan Krze miń ski bę dziewie dział, kto jest wła ści cie lem grun tu, kie dy moż na zli -kwi do wać ogro dy, a kie dy uwłasz czyć dział kow ców.

Dział kow cy do brze zna ją Usta wę o Ro dzin nych Ogro -dach Dział ko wych i in ne Usta wy, uchwa ły do ty czą ceOgro dów Dział ko wych.

Pre zes Za rzą du ROD „Jed ność”/-/ Jan Rój

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel nyTy go dni ka „Wprost”War sza wa

Za rząd ROD „Sto krot ka” w Opo lu

Czy ta jąc Pa na ar ty kuł za ty tu ło wa ny „Pan na ogród -kach” stwier dza my, że w/w ar ty kuł jest na stęp nymkrocz kiem na dro dze do li kwi da cji ROD. Pro szę nie kła -

mać, że dział ko wi cze do sta ną coś za pa rę zło tych, bo toczcze obie can ki… Uwłasz cze nie to nic in ne go jak za -mysł li kwi da cji, bo ko go z po tęż nej ar mii dział ko wi czów

Re dak tor Na czel nyTy go dni ka „Wprost”

115

stać by z ren ty wy skro bać pie nią dze na kup no i no ta rial -ne prze pi sa nie dział ki, kie dy ma ją pro ble my z wy ku pie -niem le ków.

Dział ka jest dla nich te re nem re kre acyj nym, a przedewszyst kim za opa trze nia lo dó wek i piw nic w zdro wążyw ność.

Cie ka wi je ste śmy czy pan, pa nie re dak to rze prze żył bym -c za 700–1000 zł eme ry tu ry /pro szę nie za po mi nać o opła tach i le kach/. Te pięk ne oa zy zie le ni prze trwa łysa na cję, oku pa cję, ko mu nę (PRL) prze trwa ją rzą dy III?czy IV? Rzecz po spo li tej, w któ rej wszyst ko się wy prze -da je; cze mu nie dział ki z dziad ka mi i bab cia mi… za

ile!!! Ko mu!!! Bę dzie jesz cze coś pol skie go w Pol sce. A je śli cho dzi o da ne to 110 pra cow ni ków na 990 000człon ków to 8 800 dział kow ców i 45 ROD na jed ne gopra cow ni ka. A opła ty to nie 65 zł rocz nie, bo śred niodział ka ma 3 ary, więc opła ta wy no si 45 zł z cze go 35%jest prze ka zy wa na do PZD, a po zo sta ła część jest do dys -po zy cji ogro dów dział ko wych.

Kwo ty te są roz li cza ne przez Ko mi sje Re wi zyj ne róż -nych szcze bli i Urzę dy Skar bo we.

A po nie waż usta wa o PZD i sam Zwią zek chro ni dział -kow ców, to war to się do brać do sze fów Związ ków, a dział -ko wi cze jak te płot ki sa me wpad ną w za sta wio ne sie ci.

Opo le, 12 lu te go 2009 r.Pre zes V -ce Pre zes

/-/ Jó zef Ru min /-/ Ma rek No gieć

ROD „We ster plat te” we Wro cła wiu

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Ja ko Pre zes ROD „We ster plat te” we Wro cła wiu wy ra -

żam swo je obu rze nie i skła dam pro test w spra wie na pa -stli wej tre ści ar ty ku łu p. Jac ka Krze miń skie go pt. „Panna ogród kach”, któ ry uka zał się w nr 5/2009 Ty go dni ka„Wprost”.

Au tor ar ty ku łu w spo sób ob ra ża ją cy spo łecz ność dział -kow ców przed sta wił struk tu rę PZD a zwłasz cza, w spo -sób uwła cza ją cy god no ści, oso bę Pre ze sa p. Eu ge niu szaKon drac kie go.

Pa nie Re dak to rze!Są dzę, że pi sząc o oso bach pia stu ją cych sta no wi ska

z wy bo ru, a ta kim jest pre ze su ra w Związ ku, po win nosię zro bić to uczci wie i rze tel nie. Pre zes E. Kon drac kinie jest oso bą ano ni mo wą, o czym świad czy fakt, iż jestzna ny nie tyl ko w kra ju, ale i na are nie mię dzy na ro do -wej. Za wdzię cza to swo jej dzia łal no ści na rzecz ogrod -nic twa dział ko we go nie w za ci szu swo je go ga bi ne tu, alepo przez licz ne ofi cjal ne, i mniej ofi cjal ne wy stą pie nia,je go wy po wie dzi w me diach oraz pu bli ka cje pra so we.Spo ty ka my się z nim na im pre zach or ga ni zo wa nych dladział kow ców. Pro szę wska zać in ne go pre ze sa or ga ni za -cji spo łecz nej, a ta ką jest PZD, któ ry przez 28 lat peł nił -by funk cję z wy bo ru. Jest to do wód, że Pre zes cie szy sięza ufa niem i po par ciem dla swo ich dzia łań, bo to co ro bijest słusz ne. Czy wo bec po wyż sze go moż na mó wić o ano ni mo wo ści?

Z ar ty ku łu p. J. Krze miń skie go wy ni ka, że ła two jestosą dzać i za glą dać do cu dzych kie sze ni i szka lo wać lu -dzi, któ rzy za wia du ją spo łecz ny mi pie niędz mi. Sza now -ny Pa nie ta ką zło tów kę oglą da się kil ka ra zy przed

wy da niem. Szko da, że J. Krze miń ski nie za in te re so wałsię z ja kich pie nię dzy fi nan so wa ne są bu do wy in fra struk -tu ry ogro do wej, za kła da na elek trycz ność, czy li wo do cią -gi. To wła śnie na to idą na sze skład ki, któ re są skru-pu lat nie roz li cza ne przez Ko mi sje Re wi zyj ne, a raz w ro ku przez Wal ne Ze bra nie dział kow ców. Czy to zna -czy Pa na zda niem, że pie nią dze są po za kon tro lą?

Je stem spo łecz nym pre ze sem, tak jak i in ni człon ko -wie Za rzą du ROD, po świę ca my wie le pry wat ne go cza -su na to, aby ogród funk cjo no wał pra wi dło wo. Je ste śmyroz li cza ni z każ dej zło tów ki i ob ra ża ją nas in sy nu acje o bra ku kon tro li. Ta ka go spo dar ka fi nan sa mi obo wią zu -je w ca łym Związ ku i my ślę, że po win ni śmy usły szeć odp. J. Krze miń skie go sło wa „prze pra szam”.

Pan J. Krze miń ski pi sze od kryw czo o ko lej nym pro -jek cie usta wy uwłasz cza ją cej dział kow ców. Jest to bar -dzo chwy tli wy mar ke tin go wo te mat. Za po mniał panre dak tor spraw dzić czy te po my sły są zgod ne z obo wią -zu ją cym w Pol sce pra wem, w tym z Kon sty tu cją. Do tejpo ry nie ste ty nie by ły. Nie za uwa żył jaw nej nie zgod no -ści mię dzy „obie can ka mi”, a pra wem, któ re to pra wodyk tu je po dej mo wa ne de cy zje. Za śle pio ny swo ją mi sjąoczer nia nia Związ ku, p. J. Krze miń ski nie zwró cił uwa -gi na to, że to nie PZD blo ku je in we sty cje pu blicz ne, leczopie sza łość urzęd ni cza. Zwią zek zaś bro ni in te re sówdział kow ców nie od da jąc, zgod nie z Usta wą, ogro dówna ce le ko mer cyj ne.

I jesz cze jed no sło wo o licz bach, któ re po ja wi ły się nako niec ar ty ku łu – 5000 ogro dów na 44 000 ha wska zu jena ogrom ne za po trze bo wa nie spo łecz ne, 966 tys. użyt -kow ni ków, w tym 71% osób o ni skich do cho dach,

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST”War sza wa

116

świad czy o tym, że dział ka jest za ple czem so cjal nym dlase tek ty się cy Po la ków i nie moż na ich te go po zba wić.

Pa nie Re dak to rze!Zwra ca my się z proś bą, aby z sza cun ku do rze tel no ści

dzien ni kar skiej wy cią gnął pan kon se kwen cje w sto sun -

ku do p. J. Krze miń skie go, któ ry swo im ar ty ku łem dez -in for mu je spo łe czeń stwo fał szu jąc ob raz Związ ku i wy -ka zu jąc się tym sa mym bra kiem pro fe sjo na li zmu.

Ma my na dzie ję, że ko lej ne ar ty ku ły uka zu ją ce się w Ty go dni ku „Wprost” bę dą zgod ne z praw dą i ety kądzien ni kar ską.

Z po wa ża niem,/-/ mgr Bar ba ra Ko rol czukWro cław, 13 lu te go 2009 r.

Prezydium Okręgowego Za rządu Pod kar pac kiego PZD w Rze szo wie

Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du Pod kar pac kie go PZD wRze szo wie skła da sta now czy pro test prze ciw ko nie rze tel -nym in for ma cjom za war tym w ar ty ku le „Pan na ogród -kach”, opu bli ko wa nym w ty go dni ku „Wprost” nr 5 z dnia 1 lu te go 2009 r. i żą da ich na tych mia sto we go spro sto wa nia.

Po raz ko lej ny usi łu je się przed sta wić czy tel ni kom za fał -szo wa ny ob raz Pol skie go Związ ku Dział kow ców, któ ry -we dług au to ra ar ty ku łu - jest or ga ni za cją nie mal ma fij ną,wy ko rzy stu ją cą w swej dzia łal no ści ma ją tek pu blicz ny i za stra sza ją cą po słów oraz sa mo rzą dow ców. Fun du szeZwiąz ku po zo sta ją po za wszel ką kon tro lą, a Naj wyż szaIzba Kon tro li boi się skon tro lo wać PZD. Są to ewi dent nebzdu ry, gdyż w Związ ku ist nie ją roz bu do wa ne in stru men -ty we wnętrz nej kon tro li fi nan so wej, na to miast NIK za po -wia da już ob ję cie kon tro lą Związ ku pod ką tempra wi dło wo ści wy ko rzy sty wa nia do ta cji otrzy my wa nychod jed no stek sa mo rzą du te ry to rial ne go. Au tor tek stu naj -wy raź niej nie wie – a mo że nie chce wie dzieć – że Pol skiZwią zek Dział kow ców ni gdy nie blo ko wał roz wo ju in fra -struk tu ry dro go wej w kra ju, bu do wa nej rów nież kosz temgrun tów ro dzin nych ogro dów dział ko wych. Nie praw dzi -we jest stwier dze nie, że prze ka za nie przez dział kow cadział ki swo im dzie ciom lub krew nym wy ma ga zgo dyPZD. To dział ko wiec sam po dej mu je ta ką de cy zję, in for -mu jąc je dy nie o niej Za rząd swo je go ogro du dział ko we go.Re dak tor Krze miń ski pi sze, że opo nen ci Pre ze sa Kon drac -kie go bo ją się wy stę po wać pod swo imi na zwi ska mi. Wi -docz nie ma ją coś do ukry cia. Przy pusz cza my, że ciopo nen ci to garst ka nie za do wo lo nych z utra ty po sad by -łych dzia ła czy PZD (np. z Kro sna), któ rzy bez praw nie nagrun tach Związ ku utwo rzy li tzw. or ga ni za cje au to no micz -ne. Sto wa rzy sze nia te swo ją dzia łal no ścią roz bi ja ją jed -ność Związ ku, wpro wa dza ją w błąd dział kow ców

i szka lu ją do bre imię PZD wszę dzie, gdzie tyl ko się da.Sko ro Zwią zek jest tak złą or ga ni za cją, to dla cze go dział -kow cy ma so wo nie opusz cza ją je go sze re gów i nie prze -cho dzą do opi sa nych wy żej „au to no mii”?

Ka te go rycz nie żą da my za prze sta nia pro mo wa nia na ła -mach pra sy za ło żeń ko lej ne go bu bla praw ne go – czy lizmia ny usta wy o ro dzin nych ogro dach dział ko wych,opra co wa nej po dob no przez Pra wo i Spra wie dli wość.Akt praw ny wpro wa dza ją cy uwłasz cze nie dział kow cówau to ma tycz nie bę dzie nie zgod ny z Kon sty tu cją, po nie -waż aby dać dział kow com na wła sność dział ki, trze babę dzie po zba wić tej wła sno ści gmi ny lub Skarb Pań stwa.Żad na gmi na nie ze chce po zba wić się wła sno ści i niezgo dzi się na usta wo we za pi sa nie w pla nach miej sco -wych prze zna cze nia jej te re nu pod ogro dy dział ko we.Au tor ar ty ku łu nie wie tak że te go, że obec nie pro wa dzo -na jest aku rat prze ciw na ope ra cja – gmi ny ma so wo wy -kre śla ją ogro dy dział ko we z opra co wy wa nych pla nówza go spo da ro wa nia prze strzen ne go.

God ny po tę pie nia jest bez przy kład ny atak na Pre ze saKra jo wej Ra dy PZD Pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go.Wszel ki mi moż li wy mi spo so ba mi usi łu je się wręcz„zde mo ni zo wać” po stać Pa na Pre ze sa, za miast przy znaćna ła mach pra sy, że to wła śnie pod Je go kie row nic twemPol ski Zwią zek Dział kow ców sku tecz nie bro ni dział -kow ców i wal czy o za cho wa nie ich praw.

Uwa ża my za ka ry god ne zu peł nie bez pod staw ne i ni czymnie uza sad nio ne oczer nia nie Pol skie go Związ ku Dział kow -ców na ła mach tak po czyt ne go ty go dni ka jak „Wprost”.Nasz Zwią zek ni gdy nie za szko dził dział kow com, a wręczprze ciw nie – obro na ich praw i in te re sów wy ni ka ją cych z użyt ko wa nia dzia łek w ro dzin nych ogro dach dział ko wychby ły i są na dal nad rzęd nym ce lem je go dzia ła nia.

PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”War sza wa

Za Pre zy dium OZP PZDPre zes OZP PZD Skarb nik OZP PZD/-/ mgr Jan Kut /-/ inż. Józef ŚnieżekRze szów, 9 lu te go 2009 r.

117

Sza now ny Pa nie Pre ze sie– Je stem dział kow cem ROD„Zjed no cze nie” w Dar ło wie. Dział kę upra wiam wraz z ro dzi ną od po nad 32 lat, to co prze czy ta łem w nu me -rze 5 ty go dni ka „Wprost” z dnia 1 lu te go 2009 r. skło ni -ło mnie do na pi sa nia te go li stu.

Chciał bym pro sić Pa na Pre ze sa do pod ję cia sto sow -nych kro ków, ce lem dal szej obro ny Na sze go Związ kuprzed za ku sa mi par tii po li tycz nych, a szcze gól nie PiS,któ re chcia ły by li kwi da cji Na sze go związ ku w ce lu rze -ko me go uwłasz cze nia na szych dzia łek. Dzi wię się po -sta wie P. re dak to ra Jac ka Krze miń skie go współ -pracow ni ka, „Wprost” któ ry pu bli ku jąc ar ty kuł „Pan naogród kach” nie po fa ty go wał się ja ko ra so wy dzien ni karzdo Pre ze sa PZD, aby uzy skać szcze gó ło we da ne do ty -czą ce Na sze go Związ ku /je go funk cjo no wa nia, opłat itp./

tyl ko wy słu chał wy wo dów np. Pa na po sła Go siew skie -go i wy sma ro wał w ty go dni ku „Wprost” ar ty kuł kry tycz -ny w sto sun ku do PZD. Prze cież praw dzi wy dzien ni karznaj pierw wy słu chu je oby dwie stro ny, a do pie ro po tempi sze ar ty kuł wy po środ ko wu jąc te mat.

Te mat uwłasz cze nia dzia łek, li kwi da cji PZD co ja kiśczas po ja wia się i zni ka i tak bę dzie da lej, lecz jak przy -pusz czam nikt nie od wa ży się zli kwi do wać PZD gdyżNas dział kow ców wraz z ro dzi na mi to ar mia oko ło 3 mi -lio nów wy bor ców, któ rzy nie po zwo lą na tę li kwi da cję.Prze cież gdy by te te re ny zo sta ły uwłasz czo ne to popierw sze nie za dar mo a po dru gie gmi ny mo gły by o wie le ła twiej li kwi do wać ogro dy. My ślę ze Pan Pre zesdo ło ży wszel kich sta rań, aby ukró cić za ku sy nie któ rychpo li ty ków przed li kwi da cją PZD.

Z po wa ża niem,/-/ Ma rian Su szek

Dział ko wiec z ROD „Zjed no cze nie” w Dar ło wieSz. P.Eu ge niusz Kon drac kiPre zes Pol skie go Związ ku Dział kow cówWar sza wa

Dar ło wo, 17 lu te go 2009 r.

Dział ko wiec z ROD „Mal wa” z Ko sza li nie

Je stem dział kow cem Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we -go „Mal wa” w Ko sza li nie. Upra wiam dział kę od 39 latbę dąc człon kiem Związ ku. In for mu ję Pa na o tym bouwa żam że do syć wy le wa nia po myj na na sze gło wychcąc za własz czyć te re ny na szych ogro dów. Do pi sa niaskło nił mnie ar ty kuł za miesz czo ny w nu me rze 5 ty go -dni ka „Wprost” z dnia 1 lu te go bie żą ce go ro ku. Sza now -ny z Bo żej ła ski re dak tor – au tor ar ty ku łu „Pan Naogród kach” prze szedł chy ba sa me go sie bie. Nie dość, żeco wy ni ka z tek stu nie po fa ty go wał się by prze stu dio waćpra wo obo wią zu ją ce w na szym Związ ku to jesz cze wziąłsię za oplu wa nie Pa na ja ko na sze go pierw sze go szer mie -rza w wal ce z chęt ny mi na te re ny ogro dów.

Ar ty kuł ten wzbu dził wśród na szych dział kow cówmro wie nie rąk – do brze, że re dak cja i Pan re dak tor jesttak da le ko. Pro si my a pi szę to w imie niu dział kow ców

na sze go ogro du – nie licz nych bo po go da nie skła nia dobyt no ści w ogro dzie, ale zde cy do wa nie opo wia da ją cychsię w sty lu – wa ra wszyst kim od na sze go Pre ze sa. Pro -si my by pod jął Pan i Kra jo wa Ra da zde cy do wa ne kro kipraw ne an ga żu jąc naj lep szych moż li wie praw ni ków, naco się dział kow cy zło żą by utrzeć no sa wszyst kim szka -lu ją cych nas i Pa na „pi sa rzy”.

Ja i moi ko le dzy do brze ro zu mie my, że po dej mo wa new róż nych pi smach te ma ty dys kre dy tu ją ce Zwią zek spo -wo do wa ne są ma ło za ka mu flo wa ny mi ce la mi wy drzećte re ny w mia stach, któ re użyt ku je my. No i otrzy mać po -chwa łę od okre ślo nych i prze ciw nych nam po li ty ków i par tii po li tycz nej, któ re wszy scy zna my o iro nio podna zwą. „Pra wo i Spra wie dli wość”.

Za pew niam Pa na, że gdy przyj dzie mo ment wy pro sto -wać czę ści że la zne na tych sta wi my się na we zwa nie.

Z po wa ża niem/-/ Ksa we ry Go lub ski

PanEu ge niusz Kon drac kiPre zes Pol skie go Związ ku Dział kow cówWar sza wa

Ko sza lin, 12 lu te go 2009 r.

118

Dział ko wiec z Za brza, Pan Jó zef No ski

Je stem dział kow cem - człon kiem Pol skie go Związ kuDział kow ców od 30 lat.

Do na pi sa nia li stu do Pa na skło nił mnie prze czy ta nywe „Wprost” Nr 5 z dnia 1 lu te go ar ty kuł pt. „Pan naogród kach”, któ ry uwa żam za szka lu ją cy i ob raź li wy w sto sun ku do mi lio no we go Związ ku i je go Pre ze sa.

Mój ogród „Od ro dze nie” w Za brzu, jak wszyst kie w na szym mie ście są te re na mi zie lo ny mi, po wsta ły mi nanaj gor szych grun tach, hał dach i wy sy pi skach, te re nachzde gra do wa nych. Kosz tem pra cy dział kow ców zo sta łyone przy wró co ne spo łe czeń stwu i są utrzy my wa ne przezdział kow ców w cza sach, kie dy bie da i bez ro bo cie są po -wszech nym zja wi skiem.

W at mos fe rze nie po ko ju i roz cza ro wa nia pro ce semtrans for ma cji ustro jo wej, dział kow cy w Pol sce nę ka ni sąco raz to „no wy mi” za po wie dzia mi wnie sie nia pro jek tówzmian w usta wie o ro dzin nych ogro dach dział ko wych.Pro wo ka cyj ne ar ty ku ły pra so we, ta kie jak wy żej wy mie -nio ny, są do wod nym przy kła dem, że w świe cie żur na li -stów kłam stwo nie ist nie je – są tyl ko róż ne in ter pre ta cje.

W obec nej sy tu acji dzia ła nia Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, gdzie ra cja jest po stro nie si ły prze ciw ni kówru chu związ ko we go, gdzie nie ma miej sca dla pra wo -rząd no ści, cią głe ata ki na PZD, je go struk tu ry i lu dziZwiąz ku, po sta wi ły nas, człon ków PZD w sa mym cen -trum po li ty ki.

Zdu mie wa ją ce i obu rza ją ce jest lan so wa nie te zy o ko -niecz no ści li kwi da cji PZD, a przy naj mniej mar gi na li za -cji zna cze nia PZD z je dy nym wła ści wie uza sad nie niem,a fak tycz nie po mó wie niem o cha rak te rze po li tycz nym -kłam stwie o sta li now skim ro do wo dzie PZD. Te go ro dza -ju in sy nu acja jest nie tyl ko ob raź li wa, ale wręcz ab sur -dal na, a przy pi sy wa nie Związ ko wi sta li now skie go,PRL -owskie go ro do wo du bę dą ce wy ra zem wy jąt ko wozłej wo li, ma na ce lu je dy nie zdys kre dy to wa nie i skom -pro mi to wa nie or ga ni za cji dział kow ców i sa mych dział -kow ców.

Obu rza ją ce są in sy nu acje au to ra ar ty ku łu Pa na Jac kaKrze miń skie go, o zo bo wią za niach fi nan so wych użyt -kow ni ków dzia łek i mi lio nach zło tych po zo sta ją cych dodys po zy cji władz PZD. Skład ka człon kow ska wy no szą -ca obec nie w ska li ro ku 15 gro szy za metr kwa dra to wypo wierzch ni jest je dy nym ob cią że niem, któ re dział ko -wiec po no si z ty tu łu przy na leż no ści do Związ ku. Zeskład ki człon kow skiej fi nan so wa ne są oczy wi ście rów -nież kosz ty funk cjo no wa nia or ga nów Związ ku, aleprzede wszyst kim 65 % skład ki po zo sta je w dys po zy cjiogro du. Skład ka prze zna czo na jest w szcze gól no ści naFun dusz Sa mo po mo co wy, bez zwrot ne do ta cje dla ROD,or ga ni za cję szko leń dla dział kow ców, za opa try wa nie wli te ra tu rę ogrod ni czą bi blio tek ROD. Re asu mu jąc skład -ka prze zna czo na jest na ce le, któ re po śred nio słu żą dział -kow co wi. Po mi jam in ne „za rzu ty”, któ re na po trze byar ty ku łu in ter pre tu je au tor.

Opo nen ci na sze go Związ ku i Pre ze sa Kon drac kie go tolu dzie skom pro mi to wa ni w PZD i swo ich Ogro dach. Tolu dzie z „pro ble ma mi na tu ry oso bi stej”, po zba wie nifunk cji w PZD. Z róż nych po wo dów szu ka ją cych od we -tu „za wy rzą dzo ne im krzyw dy”. Win ni sta nąć przed Są -dem, a przy gar nę li ich ta cy sa mi żąd ni sła wy i pre sti żupo li ty cy.

Pa nu ją ce w PZD za sa dy de mo kra cji, uwa żam za cał ko -wi cie spraw dzo ne i nie zbęd ne w tak du żej spo łecz no ści.Bez tej or ga ni za cji – bez Związ ku nikt nie za dba o rów -no wa gę w tym za kre sie i utrzy ma nie ogro dów dział ko -wych w Pol sce. Wła śnie oso ba Pa na Kon drac kie goPre ze sa PZD, da je gwa ran cje utrzy ma nia i roz wo juogrod nic twa dział ko we go w Pol sce.

W tym sa mym nu me rze czy tam Pa na ar ty kuł „Pi guł kaszczę ścia”. Pi sze Pan mię dzy in ny mi o „nad in ter pre ta cjiw de mo kra tycz nym świe cie”, je stem świę cie prze ko na -ny, że ta kiej nad in ter pre ta cji do ko nał red. Krze miń ski,bo my dział kow cy je ste śmy ludź mi bez kaj dan, ludź miwol ny mi, ma ją cy mi po czu cie a nie złu dze nie wol no ści.

Z wy ra za mi sza cun ku/-/ Jó zef No ski

Sza now ny PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „WPROST”

Redakcja „WPROST”P. Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny

Za brze, 16 lu te go 2009 r.

Człon ko wie De le ga tu ry Re jo no wej w Gli wi cach

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Je że li pu bli ku je się tekst, któ re go wy ni kiem ma być

ob ni że nie pre sti żu ja kiejś or ga ni za cji czy śro do wi ska, tore cep ta jest zwy kle ta ka sa ma – na le ży skie ro wać atakna li de ra te go ugru po wa nia, się ga jąc (je że li nie ma ar gu -

119

men tów me ry to rycz nych) do spraw ro dzin nych, im pu tu -jąc skłon no ści dyk ta tor skie, oraz opa tru jąc ar ty kuł ty tu -łem o wy bit nie pe jo ra tyw nym zna cze niu.

„Pan na ogród kach” – bo o tej pu bli ka cji pi sze my, ści -śle mie ści się w tym ka no nie. Wy star czy do dać „pe ere -low ską no men kla tu rę”, ma jo ra SB, rzu cić na od czep ne gokwo tę 60 mln zł, któ rych ktoś rze ko mo nie chce roz li -czyć, wspo mnieć o bied nych, znie wo lo nych człon kachzwiąz ku i otrzy mu je my por cję bło ta, któ rym bez kar niemoż na ochla pać pre ze sa, dzia ła czy i Zwią zek, z na dzie -ją, że coś przy lgnie. Ta ka kon struk cja tek stu prak tycz nieunie moż li wia pod ję cie rze czo wej po le mi ki, po nie waż ar -gu men ty me ry to rycz ne są na stra co nej po zy cji w star ciuz de ma go gią i ta nim po pu li zmem. Tym ar ty ku łem re dak -cja „Wprost” wpi su je się w po ety kę oszczer czej kam pa -nii pra so wej prze ciw ko PZD i dział kow com, za-ini cjo wa nej ja kiś czas te mu przez dzien ni ki z Gru py Wy -daw ni czej „Pol ska – Pres se”. Dzi wi nas to nie zmier nie,po nie waż „Wprost” pro mu je się, ja ko pi smo nie za leż ne,obiek tyw ne i opi nio twór cze. Ja koś ża den z tych przy -miot ni ków nie pa su je do tek stu, o któ rym mo wa.

Pa nie Re dak to rze! Wol ność sło wa jest nie wąt pli wie wiel kim osią gnię ciem

na szych cza sów, ale nie ma ona nic wspól ne go, z przy -zwo le niem na ma ni pu lo wa nie opi nią pu blicz ną. To niejest pro fe sjo nal ne dzien ni kar stwo, tyl ko tekst na za mó -wie nie. Dys ku sja o ogro dach dział ko wych jest nie wąt -pli wie po trzeb na, ale nie moż na za czy nać jej odob ra ża nia Pre ze sa Związ ku, je go dzia ła czy i rzesz użyt -kow ni ków dzia łek. Zwra ca my uwa gę, że Pol ski Zwią -zek Dział kow ców, to nie jest kół ko za in te re so wań, tyl kowiel ka, po za rzą do wa or ga ni za cja, któ ra dzia ła w opar -ciu o Sta tut PZD i Re gu la min ROD zaś za war te w tychdo ku men tach roz wią za nia praw no -or ga ni za cyj ne wy ni -ka ją z Usta wy o Ro dzin nych Ogro dach Dział ko wych z 2005 r. Szko da, że au tor ar ty ku łu nie za dał so bie tru du,aby ty mi do ku men ta mi się po sił ko wać.

Koń cząc, wy ra ża my sta now czy pro test prze ciw ko ta -kiej for mie dys ku sji o przy szło ści ru chu ogrod nic twadział ko we go w na szym kra ju, każ da wy mia na po glą dówjest moż li wa, pod wa run kiem, że stro ny oka żą so bie choćodro bi nę sza cun ku.

Mi mo wszyst ko – z wy ra za mi sza cun ku!Człon ko wie i sym pa ty cy De le ga tu ry Re jo no wej

PZD w Gli wi cach:Bog dan Szy mań ski, Zbi gniew ŁuńAn drzej Ja ki mek, Se ba stian Cią gwa

Ga brie la Sar, Ze non Ja błoń skiZe no bia Bał to wicz, Die ter Gor nig

Jan Du da, Hen ryk Te re lakEwa Ren kiel, Zo fia Pa ku łaAn to ni So ro ka, Jan Pę ka la

An to ni Ja nus, Edward Ma ziarzGli wi ce, 15 lu te go 2009 r.

ROD im. F. Cho pi na w No wej So li

Je stem dział kow cem od 44 lat w Ro dzin nym Ogro dzieDział ko wym im. F. Cho pi na w No wej So li. Ogród li czy286 dział kow ców. Pre ze su je od 22 lat. Po prze czy ta niupa na ar ty ku łu z kłam stwa mi z dnia 1 lu te go 2009 r. w pi -śmie „Wprost” pro te stu je wraz z dział kow ca mi i uwa -żam że Pol ski Zwią zek Dział kow ców i Kra jo wa Ra da z pre ze sem pa nem Eu ge niu szem Kon drac kim jest namdział kow com z ca łej Pol ski po trzeb ny bo za wsze mo że -my li czyć na po moc w obro nie na szych ogro dów i dzia -

łek jak i na po moc fi nan so wą, a co do wy bo rów to jestwy bie ra ny do władz Kra jo wej Ra dy przez ca łą Pol skę.De mo kra tycz nie i jaw nie, nie ma żad nych ma chlo jek i dla te go wszy scy dział kow cy wspie ra my i po pie ra myNa sze go pre ze sa Kon drac kie go i nasz Zwią zek któ ry nieżą da żad nych pie nię dzy po dat ni ków, a co do mie sięcz ni -ka Dział ko wiec ogro dy otrzy mu ją co mie siąc po 4 eg -zem pla rze gra tis co za wsze dział kow cy czy ta ją.

Z po wa ża niemPre zes ROD

/-/

Pan Ja cek Krze miń skiWspół pra cow nik „Wprost”War sza wa

120

1 lu te go 2009 r. w pi śmie Wprost uka zał się ar ty kuł ztre ścią, któ re go ab so lut nie zde cy do wa nie się nie zga dza -my i zde cy do wa nie pro te stu je my.

Wy raz pro te stu skła da ją, Za rząd Ro dzin ne go Ogro duDział ko we go im. A. Mic kie wi cza w Głub czy cach woj.Opol skie z udzia łem Człon ków Ko mi sji – Or ga nów Sta -tu to wych i licz ne rze sze człon ków dział kow ców re pre -zen tu ją ce po nad 1.400 człon ków PZD na sze go ogro du.

Od po cząt ku 2006 ro ku, róż ne ty tu ły pra sy cią gle nas nie -po ko ją, a au to rzy tych ar ty ku łów, bez odro bi ny zna jo mo ścihi sto rii ru chu na sze go Związ ku i je go struk tur or ga ni za cyj -nych w świe tle obec nie obo wią zu ją ce go pra wa, cią gle nasnie po ko ją i ob ra ża ją. Ten ar ty kuł jest po wtó rzo ną zbie ra ni -ną po jęć o na szej or ga ni za cji, je go funk cji i struk tu rze.

PRE ZES na szej or ga ni za cji PZD Pan mgr inż. Eu ge niuszKON DRAC KI, to nie Pan na ogród kach, to wspa nia ły Ad -mi ni stra tor, wiel ki au to ry tet i ME NA DŻER, naj więk szejor ga ni za cji w na szym Kra ju. To wy łącz nie za słu ga Pa naPre ze sa, że tak licz na or ga ni za cja ze swo imi struk tu ra miwspa nia le funk cjo nu je w na szym kra ju. To nie przed się -bior stwo ob ro tu to wa ro we go, że ma swo je od dzia ły – jakto uj mu je Wasz au tor. Struk tu ra PZD to OKRĘ GO WEZA RZĄ DY obej mu ją ce ob szar wo je wódz twa.

Ogrom ny au to ry tet na sze go Pre ze sa ja kim cie szy sięw na szej or ga ni za cji PZD, w sa mo rzą dach wo je wódz -kich i po wia to wych. Au to ry tet ten zdo był swo ją rze tel ną,

uczci wą pra cą. Je go uczci wość i rze tel na pra ca jest zna -na na are nie mię dzy na ro do wej od Bruk se li po Ja po nię.

Do wo dem te go jest fakt, że rzą dy i kie row nic twa or ga -ni za cji ogro dów dział ko wych Unii Eu ro pej skiej w mi -nio nej ka den cji jed no myśl nie wy bra ły Pre ze sa Pa naKon drac kie go Pre zy den tem Mie dzy Na ro do we go BIU -RA Ogro dów Dział ko wych Unii Eu ro pej skiej.

Tym przy kła dem w ca ło ści pod wa ża my treść wa sze goar ty ku łu, któ ry jest zbio rem zwy kłych po mó wień i zło -śli wej na pa stli wo ści.

Pa nie Re dak to rze! Na wiąż cie kon takt z dział kow ca mi iich ro dzi na mi, prze ko na cie się sa mi ile ra do ści i za do wo le -nia da je dział ka człon kom PZD i ich ro dzi nom. Nie moż naza bie rać i na si łę z mie niać lu dziom te go co im do brze słu -ży. Na le ży pa mię tać o tym, że za do wo lo ne spo łe czeń stwopo ko nu je ła twiej wszel kie kry zy sy i trud no ści, a wy raź niewpły wa na kształ to wa nie do brej go spo dar ki i by tu Pań stwa.Na szym pro te stem zde cy do wa nie opo wia da my się za za -nie cha niem wszel kiej na pa stli wo ści na na szą usta wę, nanasz Zwią zek i je go sza no wa ne kie row nic two, któ re dba owszyst kie na sze spra wy, i bro ni nas dział kow ców jak naj -lep szy oj ciec o swo je dzie ci.

Kie ru jąc nasz pro test na rę ce Pa na Re dak to ra – peł niuf no ści ży wi my na dzie ję, że Pan Pre zes Kon drac ki i ca -ła na sza or ga ni za cja zo sta nie prze pro szo na – a treść art.spro sto wa na.

Z po wa ża niem,Z upo waż nie nia uczest ni ków

/-/ Wła dy sław Ku rek

Za rząd ROD im. A. Mic kie wi cza w Głub czy cachRE DAK TORTy go dni ka „Wprost”War sza wa

Głub czy ce, 12 lu te go 2009 r.

Uczest ni cy na ra dy Okrę go wych In struk to rów SSI w Le gni cy

W związ ku z pu bli ka cją ar ty ku łu za ty tu ło wa ne go „Panna ogród kach” my - okrę go wi in struk to rzy Spo łecz nejSłuż by In struk tor skiej OZ PZD w Le gni cy uczest ni czą cyw dniu 10 lu te go 2009 r. na na ra dzie okre so wej w Le gni -cy, sta now czo pro te stu je my prze ciw ko ta kim ar ty ku łomw pra sie, któ re szka lu ją nasz Zwią zek. Są to kłam stwa i

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny„WPROST”

po mó wie nia. Ar ty kuł za wie ra wie le nie praw dzi wych in -for ma cji, na su wa, się py ta nie, któ ry z in for ma to rów au to -ra ar ty ku łu do star czył tak bzdur nych wia do mo ści? Są onetak nie praw do po dob ne, że usto sun ku je my się tyl ko do nie -któ rych, gdyż są wy ssa ne z pal ca.Je ste śmy człon ka miPol skie go Związ ku Dział kow ców już od wie lu, wie lu lat.

PRO TEST

PRO TEST

121

Czyn nie uczest ni czy my na ze bra niach wal nych spra woz -daw czych w ROD, któ re są zwo ły wa ne co rocz nie. Na ze -bra niach spra woz daw czych po dej mo wa ne są m.in. uchwa ływ spra wie opłat za wo dę, ener gię elek trycz ną, za wy wóznie czy sto ści. Dział kow cy in for mo wa ni są o wy so ko ściskła dek człon kow skich, któ re uchwa la naj wyż szy or ganZwiąz ku, a któ ra po po dzia le w wy so ko ści 65% po zo sta jew za rzą dach ROD i prze zna czo na jest na dzia łal ność sta tu -to wą ROD. Jest jaw ność po dej mo wa nych uchwał i peł neroz li cze nie z wy ko rzy sta nia uchwa lo nych na leż no ści podkon tro lą sta tu to wej ko mi sji re wi zyj nej.

Je że li cho dzi o prze ka za nie w użyt ko wa nie dział ki naj -bliż szej ro dzi nie to nie tyl ko tę spra wę re gu lu je sta tutPZD, ale rów nież usta wa o ro dzin nych ogro dach dział -ko wych z 8 lip ca 2005 r. I tu znów brak ele men tar nejwie dzy w za kre sie pra wa nie tyl ko związ ko we go.

Za rzą dy ROD w kra ju otrzy mu ją bez płat nie mie sięcz -nik „dział ko wiec”, ilość jest uza leż nio na od ilo ści dzia -łek w da nym ogro dzie. Oczy wi ście więk szą ilość moż naza mó wić. Nikt ni cze go nie na rzu ca.

Po da je cie Pań stwo, że w ska li kra ju za trud nio nych jest110 osób. To tyl ko 110, a zwróć cie uwa gę ilu jest za trud -nio nych w urzę dach i w jed nost kach ad mi ni stra cji pań -stwo wej? Nie za zdro ści my pra cow ni kom na sze goOkrę gu ich pra cy, za wsze do usług, z uśmie chem na twa -rzy, sko rzy do po mo cy za rzą dom ROD, a jest po wo ła -nych 168 za rzą dów po ło żo nych w róż nych mia stach. A pra cu ją nie tyl ko zza biur ka, ale przede wszyst kim w te re nie prze by wa jąc w ogro dach, udzie la jąc po mo cyme ry to rycz nej, fa cho wej nie tyl ko za rzą dom, ale rów nieżdział kow com. Po nie waż jest ich garst ka /5 osób na eta cie/ko rzy sta ją rów nież z po mo cy spo łecz nych in struk to rówm.in. ta kich, jak my – okrę go wych in struk to rów SSI.

A co do Pre ze sa Związ ku, nie ko men tu je my tak szka -lu ją cych wy po wie dzi, kłam stwo i nie na wiść to ce chyprze ciw ni ków Związ ku. Nie jest po sta cią, ano ni mo wąwy bie ra ny jest pod czas de mo kra tycz nych wy bo rów naZjeź dzie De le ga tów PZD. Pan Pre zes Kon drac ki jestzna ny w kra ju dział kow com, dzia ła czom ze swej pra cy.Wie le wy ka zał de ter mi na cji w obro nie Związ ku i sza nu -je my Go za to oraz dzię ku je my.

Ty le spro sto wań.Pod su mo wu jąc, ubo le wa my, że au tor ar ty ku łu Pan

Krze miń ski swo ją ener gię i pió ro wy ko rzy stu je na szka lo -wa nie dział kow ców. Pro po nu je my na być dział kę (w ro dzin nych ogro dach znaj du ją się wol ne dział ki) i nasa mym „do le” wśród dział kow ców spraw dzić, ja ka jestrze czy wi stość. Wy dru ko wa nym ar ty ku łem oka zał się Panty po wym plot ka rzem, jak w więk szo ści pism tzw. „Szma -tław ców”. Czy „Wprost”, na le ży za li czyć do ta kich wy -daw nictw? Nie ma my wąt pli wo ści, że tak. Je że li Pa nuKrze miń skie mu bra ku je te ma tów do pi sa nia ar ty ku łów w„Wprost” to pro po nu je my za jąć się po dat kiem dro go wymoraz wy dat ka mi na par tie po li tycz ne, a szcze gól nie środ -ków fi nan so wych na kam pa nię wy bor czą do Par la men -tów. Czy Pa na Krze miń skie go nie dzi wi, że dział kow cyto nie „kla sa śred nia”, wpły wo wi dzia ła cze po li tycz ni,dzia ła cze sza rej stre fy. Pa nie Krze miń ski – dział kow cy tozwy kli lu dzie, któ rzy są pa sjo na ta mi i nie ży ją w świe ciepo za re alia mi i na co dzień nie ma ją ocho ty ani po trze by„mą cić” i cią gle udo wad niać, że jest im do brze w or ga ni -za cji, a swo ją ener gię i czas po świę ca ją na od po czy nek i pra cę na dział ce oraz w ogro dzie dział ko wym.

Ma my na dzie ję, że Pan, ja ko Re dak tor Na czel ny ga -ze ty „Wprost” zaj mie sta no wi sko w tej spra wie i zdy -scy pli nu je au to ra ar ty ku łu.

/-/ 22 pod pi sy uczest ni ków na ra dy okrę go wych in struk to rów SSILe gni ca, 10 lu te go 2009 r.

ROD „Ja śmin” w Lub sku

Czy ta jąc Wa sza ga ze tę „Wprost” z dnia 1 lu te go 2009ro ku na te mat „Pan na ogród kach” je stem obu rzo na i zbul -wer so wa na, jak moż na ,tak oczer niać Pa na Eu ge niu szaKon drac kie go Pre ze sa Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ kuDział kow ców w War sza wie. Że sze fu je te mu Związ ku juz28 lat, to z te go wy ni ka, że jest bar dzo do brym czło wie -kiem, ma peł ne uzna nie wśród dział kow ców i nie jest ano -ni mo wą po sta cią jak jest na pi sa ne w ar ty ku le. Mydział kow cy zna my swe go pre ze sa, gdyż czę sto jak tyl kopo zwa la mu czas jest na na szych ze bra niach.

Jest wy bit ną, po sta cią, gdyż so lid nie prze wo dzi dział ko -wej or ga ni za cji w Pol sce, któ ra wy da je cen ne cza so pi smo

Re dak cja „Wprost”War sza wa

„Dział ko wiec” i in ne nie zbęd ne wy daw nic twa po trzeb new upra wie na szych pięk nych, za dba nych dzia łek.

Prze ciw ni cy Pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go zno wuszu ka ją dro gi, aby skłó cić dział kow ców i pi szą, że PanKon drac ki Pol ski Zwią zek Dział kow ców za mie nił w „pry wat ny fol wark”. Otóż to ich bo li, że my dział kow -cy je ste śmy zwar tą or ga ni za cją, zrze sza ją ca mi lio na ro -dzin i nie da my sie roz bić i wpro wa dzić cha os jak byso bie ży czy li opo nen ci Pa na Kon drac kie go.

Z te go pasz kwi lu wy ni ka, że naj waż niej sze są grun tyna le żą ce do Pol skie go Związ ku Dział kow ców, zwy klepo ło żo ne w gra ni cach miast, a war te mi liar dy zło tych jak

122

Pań stwo pi sze cie w ar ty ku le. Otóż te grun ty, kie dyś by -ły wy sy pi ska mi śmie ci, ba gna mi, nie uro dzaj ny mi te re -na mi, my wspól nie z b. za kła da mi pra cy z na szychpie nię dzy, któ re nam za bie ra no i prze ka zy wa no na or ga -ni za cje ogro dów dział ko wych i dzia łek, za na szą zgo dą, a dziś chcie li by ście nas uwłasz czyć tą zie mią, my ślę, żewy własz czyć z niej.

Pod kie row nic twem Pa na. Eu ge niu sza Kon drac kie goi je go sil nej ka dry za trud nio nych pra cow ni ków za cho -wa my przy wi le je Związ ku ja kie nie sie nam obo wią zu -ją ca Usta wa o ROD i nie chce my zmie niać.

Nie ży czy my so bie, aby nas na zy wa no za ple czem z cza sów pe ere low skich. Je ste śmy Po la ka mi, upra wia -my swo je dział ki i swo jej ra cji bro ni my i bę dzie my so -li dar nie bro nić. Nie waż ne, kim się by ło w prze szło ści,ta kie by ły cza sy, a dziś nie któ rzy człon ko wie par tii po li -tycz nych są gor si, nie życz li wi, dą żą do nie zgo dy wśródPo la ków. Dzi wi mnie, że b. człon ko wie PZL bo ją się po -dać na zwi sko, z te go wy ni ka, że by li „pseu do dział kow -ca mi”, nie chcie li prze strze gać obo wią zu ją cych prze-pi sów w Pol skim Związ ku Dział kow ców.

Nasz Zwią zek jest jed nym z pręż nych w Eu ro pie, jestzwiąz kiem dla lu dzi, któ rzy ko cha ją zie mie i na swo ichdział kach wy po czy wa ją z ca ły mi ro dzi na mi. Za przy na -leż ność do PZD ja ko czło nek za 1 m2 – pła ci my 15 gro -szy, a nie jak po da je się śred nio 65 zł rocz nie. Nie praw dąjest że wła dze PZD nie chcą się roz li czać. Rok rocz nieod by wa ją się wal ne ze bra nia człon ków, na któ rych są in -for mo wa ni o wy dat kach i pla nach na przy szły rok. Każ -dy czło nek or ga ni za cji jest zo bo wią za ny brać udział w tych ze bra niach i gło so wać, co do wy dat ków.

Pan Ja cek Krze miń ski nie zna jąc te go te ma tu do kład -nie, pi sze kłam stwa, że wszyst kie za rzą dy ogro dówdział ko wych wy ku pu ją ty sią ce eg zem pla rzy „Dział kow -ca”, a pie nią dze tra fia ją, z wy ku pu z po wro tem do ka syPZD. A praw da jest ta ka, że za rzą dy ROD w za leż no ściile ma ja człon ków dział kow ców otrzy mu ją kil ka eg zem -pla rzy mie sięcz ni ka do użyt ku służ bo we go do czy ta niaprzez za in te re so wa nych dział kow ców ogro du dział ko -we go.

Co do kon tro li Naj wyż szej Izby Kon tro li, my się niebo imy, dzia ła my w Związ ku zgod nie z obo wią zu ją cy miprze pi sa mi pra wa, ale chce my, aby te kon tro le by łyzgod nie z Kon sty tu cją.

Par tia Pra wo i Spra wie dli wość niech prze sta nie opra -co wy wać no we pro jek ty zmia ny Usta wy o ROD, gdyżna sza obo wią zu ją ca Usta wa o Ro dzin nych Ogro dachDzia ło wych jest do bra i słu ży nam dział kow com. Nie

chce my uwłasz cze nia, bo by ło by to „wy własz cze nie z na szych dzia łek”, a pięk ne ogro dy dział ko we po szły byw stan li kwi da cji.

Usta wa o Ro dzin nych Ogro dach Dział ko wych z dnia 8 lip ca 2005 uchwa lo na, przez rzą dzą cą par tie SLD w peł -ni sta no wi po zy tyw ną ro lę, ro dzin ne ogro dy dział ko we sąurzą dze nia mi uży tecz no ści pu blicz nej, słu żą cy mi za spo ka -ja niu wy po czyn ko wych, re kre acyj nych i in nych po trzeb so -cjal nych człon ków spo łecz no ści lo kal nych po przezza pew nie nie im po wszech ne go do stę pu do te re nów RODoraz dzia łek da ją cych moż li wość pro wa dze nia uprawogrod ni czych na wła sne po trze by, a tak że pod nie sie nie stan -dar dów eko lo gicz nych oto cze nia. I tak niech po zo sta nie.

I praw dą jest, że my dział kow cy i Pre zes Eu ge niuszKon drac ki je ste śmy prze ciw ni zmia nom tej obo wią zu ją -cej Usta wy o ROD, gdyż ko lej ny pro jekt usta wy PiS -udo pro wa dził by do li kwi da cji Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, za prze pasz cze nia wie lo let niej tra dy cji roz wo juogrod nic twa dział ko we go w Pol sce i wy własz cze nie nasdział kow ców. Na to nie po zwo li my, bę dzie my za wszestać przy pre ze sie Kon drac kim, gdyż On my śli i pra cu jeoraz bro ni nas, zrze szo nych w na szej or ga ni za cji.

Dzi wi mnie, że nie któ rzy oby wa te le RP nie chcąotwar cie mó wić o Związ ku ze stra chu jak au tor pi sze.Trze ba mó wić praw dę i pi sać co jest do bre go w Pol skimZwiąz ku Dział kow ców.

Tak trud no nie któ rym zro zu mieć, że my na le ży my doPol skie go Związ ku Dział kow ców do bro wol nie, bezprzy mu su. Ci co nie chcą na le żeć mo gą zło żyć re zy gna -cję i odejść ze Związ ku.

Chce my mieć dziad ki, gdyż jest to miej sce gdzie pol -skie ro dzi ny in te gru ją się, pie lę gnu ją tra dy cje swo ich po -przed ni ków. Z bie giem lat dział ki zmie ni ły się po przezin we sto wa nie. Ar ty ku ły w ga ze tach są szko dli we i nie -ludz kie trak to wa nie nas dział kow ców są, ko lej nym przy -kła dem, że po li ty cy w dal szym cią gu uzna ją Ro dzin neOgro dy Dział ko we, ja ko te re ny re zer wo we. Do ty czy topo li ty ków z PiS -u.

Wspie ra ni przez Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go mydział kow cy za wsze bę dzie my wal czyć o na szą do brąUsta wę o ROD, o swo je pra wa. Pol scy dział kow cy ni -gdy nie by li i nie są prze ciw ni roz wo jo wi miast i gmin w kra ju, ale roz wój ten po wi nien się od by wać z po sza no -wa niem praw na by tych przez wszyst kich oby wa te li,dział kow ców, gwa ran to wa nych przez Kon sty tu cje.

Wy so ko ce nię dzia łal ność Pa na Eu ge niu sza Kon drac -kie go, po dzie lam pre zen to wa ne przez Nie go po glą dy i opi nie w spra wach wszyst kich dział kow ców w kra ju.

Z wy ra za mi sza cun ku,/-/ Ka ta rzy na Misz ko

123

Użyt kow nik w ROD „Do za met” w No wej So li

Ja ko dział ko wiec za po zna łem się z Pań ski mi ar gu men -ta mi na te mat Pol skie go Związ ku Dział kow ców w ty go -dni ku „Wprost” pod ty tu łem „Pan na ogród kach”.

Z tre ści Pań skich wy wo dów zro zu mia łem, że cho dzitu o li kwi da cję Pol skie go Związ ku Dział kow ców, sa mo -dziel nej or ga ni za cji, rzą dzą cej się swo imi środ ka mi, bezudzia łu do ta cji pań stwo wych.

Upra wiam dział kę od 1963 ro ku w ROD „Do za met”w No wej So li. Wiem do brze, ile wy sił ku mu sie li śmywło żyć, aby stwo rzyć ogród na ob sza rze 25h, na te re -nach nie za go spo da ro wa nych. Dziś już tyl ko cząst ka pio -nie rów mo że na dal ko rzy stać z dzia łek. Jed nak że po tychoso bach, któ re ode szli, ogród ki upra wia ne są przez naj -bliż szych człon ków ro dzin.

Pra gnę pod kre ślić, że za wsze pierw szeń stwo prze ję ciadział ki ma ro dzi na bli ska lub dal sza. Nikt nie stwa rzatrud no ści w prze ka zy wa niu dzia łek na stęp com. Nie marów nież ta kiej sy tu acji, aby dział kow cy mu sie li bać sięprzed sta wi cie li or ga nów związ ku. Wia do mo, że każ daor ga ni za cja ma swo je struk tu ry, któ re po ma ga ją swymczłon kom, a w ra zie po trze by bro nią ich in te re su.

Py tam się Pa na Re dak to ra, ja ki jest cel zaj mo wać siętym, co słu ży do brze lu dziom nie za moż nym. Wiem, że sąteż nie licz ne przy pad ki roz bi ja nia ist nie ją cych struk turPZD. Dla cze go Pan to ro bi tre ścią swe go ar ty ku łu? Jed -

nak że prze wa ża ją ca część użyt kow ni ków jest zda nia, abypo zo sta wić dział kow ców w spo ko ju. W związ ku, z czymdział kow cy bro nią swych in te re sów, bo pra gną chro nićosią gnię cia swo jej cięż kiej pra cy. Bro niąc swo ją or ga ni za -cję, bro nią swo je go ka wał ka zie mi, jak rów nież swo je gopre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go, któ ry ma od wa gę w na szym imie niu za jąć sta no wi sko obron ne. Bro nić prawdział kow ców, bro nic ROD przed li kwi da cją i bro nić przedli kwi da cją Pol ski Zwią zek Dział kow ców – ja ko or ga ni za -cję do brze słu żą cą nam dział kow ców.

Pra gnę nad mie nić, że wszel kie czyn no ści zwią za ne z pla nem fi nan so wym, in we sty cyj no -re mon to wym, oma -wia ne są na ze bra niach, w któ rych uczest ni czą wszy scydział kow cy i wspól nie ta ki plan jest uchwa la ny. Na tychze bra niach do ko nu je się roz li cze nia dzia łal no ści ca łe goza rzą du w mi nio nym ro ku, dział kow cy in for mo wa ni sąo dzia ła niach i po nie sio nych wy dat kach. Nie zga dzamsię z twier dze niem, że dział kow cy rzą dzą się bez moż li -wo ści ja kiej kol wiek kon tro li, bez moż li wo ści do roz li -cze nia. Po sia da my swo je or ga na kon tro l ne, któ re nabie żą co spraw dza ją spra wy do ty czą ce go spo dar no ści i fi nan sów za rzą du.

Za pra szam Pa na Re dak to ra do na sze go ogro du, aby namiej scu za po znał się Pan z trud ną pra cą lu dzi, któ rzy po -świę ca ją swój czas i wy si łek w utrzy ma niu ogro du.

Z po wa ża niem/-/ Ed mund Kacz ma rek

Re dak torJa cek Krze miń skiWspół pra cow nik „Wprost”

ROD „Za Ga jem” w Wój to wie

Za rząd i Dział kow cy Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we -go „Za Ga jem” w Wój to wie bar dzo szcze gó ło wo za po -znał się z ar ty ku łem „Pan na ogród kach” dot. ogro-d nic twa dział ko we go, któ ry zo stał opu bli ko wa ny w Pań -stwa cza so pi śmie.

Z przy kro ścią stwier dza my, że w ar ty ku le tym są tyl -ko sa me prze kła ma nia i nie praw da. Czy ta jąc in for ma cjeza war te w ar ty ku le, moż na od nieść wra że nie, że to atakze stro ny pra sy na Pol ski Zwią zek Dział kow ców jakrów nież na sa mych dział kow ców.

Ar ty kuł nie przed sta wia żad nej war to ści do ty czą cej za -sad de mo kra cji. Na to miast je go au tor stwier dza i po da -je nie praw dzi we da ne, wy ssa ne z pal ca opła ty, któ remu szą pła cić dział kow cy (człon ko wie Związ ku).

Sza now ny PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

Na dal je ste śmy za nie po ko je ni pla no wa ny mi zmia na -mi w usta wie o ro dzin nych ogro dach dział ko wych, któ -re ma ją na ce lu prze kształ ce nie pra wa użyt ko wa niadzia łek w pra wa wła sno ści. Usta wa z dnia 8 lip ca 2005 r.o ro dzin nych ogro dach dział ko wych okre śla ROD ja kourzą dze nia uży tecz no ści pu blicz nej (art. 4). Wy ni ka z niej, że ogro dy za spo ka ja ją przede wszyst kim po trze -by spo łe czeń stwa a w szcze gól no ści da ją ko rzy ści dlaoby wa te li -eme ry tów, ren ci stów i bez ro bot nych, któ rychco raz wię cej przy by wa w na szym spo łe czeń stwie.

Cią gle pro po no wa ne zmia ny do usta wy, pod wa ża ją za -sad ni cze przy wi le je z tru dem osią gnię te przez kil ka po -ko leń dział kow ców, nie gwa ran tu jąc ist nie nia i roz wo juogro dów dział ko wych. Wy wo łu ją je dy nie ne ga tyw ne

124

skut ki praw ne i ma jąt ko we. Naj więk sze star ty mo gą do -tknąć sa mych dział kow ców, któ rzy z przy czyn eko no -micz nych i praw nych nie sko rzy sta ją z pra wa wy ku pudzia łek. Ude rzy to przede wszyst kim w oso by o ni skichdo cho dach.

Dział kow cy są prze ciw ni ta kim roz wią za niom, ja kiepro po nu ją po sło wie z PiS i po pie ra ją sta no wi sko Kra jo -wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców, że pro jektpro po no wa nych zmian do usta wy o ro dzin nych ogro dachdział ko wych, za gra ża pod sta wo wej funk cji spo łecz nejogro dów dział ko wych. Rów nież w Unii Eu ro pej skiej ist -nie ją i roz wi ja ją się ogro dy dział ko we. Pra wie we wszyst -

kich re jo nach Unii Eu ro pej skiej sta no wią sta ły ele ment in -fra struk tu ry miast eu ro pej skich. We wszyst kich tych kra -jach dzia ła ją na ro do we związ ki dział kow ców, któ repro wa dzą dzia łal ność po dob ną do PZD. Są sa mo dziel niei sa mo rząd ne i nikt nie chce ich li kwi do wać, a one cie sząsię po par ciem i otrzy mu ją po moc od pań stwa, bo na ro dyde mo kra tycz ne za wsze po pie ra ją i wspie ra ją or ga ni za cjepo za rzą do we.

Dzia łal ność Pol skie go Związ ku Dział kow ców przywspół pra cy sa mo rzą dów te ry to rial nych po win na na dalsłu żyć spo łecz no ści dział ko wej i po pie rać ich roz wój w po nad stu let niej tra dy cji ru chu dział ko we go.

W imie niu Za rzą du i dział kow ców ROD „Za Ga jem” w Wój to wie

/-/ E. Sło wi kow skiOlsz tyn, 13 lu te go 2009 r.

Pan Sta ni sław Trzisz ka z No wej So li

Po prze czy ta niu ar ty ku łu, któ ry uka zał się na ła machWa szej ga ze ty w dniu 1 lu te go 2009 ro ku pod ty tu łem„Pan na ogród kach” je stem bar dzo oku rzo ny i za nie po -ko jo ny. Ar ty kuł ten na pi sa ny jest na za mó wie nie par tii,któ ra od wie lu lat pró bu je nas dział kow ców uszczę śli -wiać. Przy kre jest to, że my ni ko go nie pro si my i nieocze ku je my żad nej zmia ny.

Stan rze szy ist nie ją cy na dzień dzi siej szy cał ko wi cienas za do wa la. Usta wa z lip ca 2005 ro ku jest gwa ran temspo koj ne go upra wia nia na szych dzia łek. Nie chce my inie po zwo li my so bie wy rwać te go co do brze słu ży dział -kow com. Po twier dzi li śmy to zbie ra jąc po nad 614.000pod pi sów i dzi wi mnie to, że głos ten nie jest sły szal ny.

Je śli cho dzi o ścią ga nie ha ra czu od dział kow ców to ja -kaś po mył ka. Po sia dam dział kę 300 m2 i pła cę skład kęczłon kow ską 45,00 zł z cze go 65% po zo sta je w ogro dziez prze zna cze niem na in we sty cje, re mon ty oraz dzia łal -ność Sta tu to wą.

W tym mo men cie pra gną za uwa żyć, że nasz Zwią zekani na sze ogro dy nie do sta ją żad nych pie nię dzy od pań -stwa Jak np. in ne par tie po 35 ml zł.

Sa mi się go spo da rzy my i sa mi się fi nan su je my.Uwa żam, że ar ty kuł ten rów nie roz po wszech nia nie -

praw dzi we in for ma cje go dzą ce w oso bę na sze go pre ze -sa pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go jak i w Pol skiZwią zek Dział kow ców.

Re dak cja Ga ze ty WprostWar sza wa

Oświad czam, że my dział kow cy ma my peł ne za ufa niedo pa na pre ze sa. Ni gdy ni ko mu nie po zwo li my skrzyw -dzić tak za słu żo ne go czło wie ka, dzię ki któ re mu wy gry -wa my ko lej ne wal ki o ist nie nie na szy cia ogro dów i na szych dzia łek.

Pan pre zes Kon drac ki zo stał wy bra ny w de mo kra tycz -nych wy bo rach przez dział kow ców i to mu si być usza no -wa ne czy ko muś się, to po do ba czy nie. Zro bił du żodo bre go dla ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce oraz w Eu ro pie.

Szcze gól nie my dział kow cy No wej So li ni gdy nie za -po mni my Je go po mo cy po lip co wej po wo dzi w 1997 ro -ku. Sa mi by śmy ni gdy tych ogro dów nie od bu do wa li,dla te go pro szę Was bar dzo, oce nę na sze go pre ze sa zo -staw cie dział kow com, bo ona na le ży do nas. Po tra fi myoce nić i roz róż nić do bro od zła. Nie mar nuj cie swe gocen ne go cza su na spra wy dział ko we, nie pró buj cie nampo ma gać i się nad na mi li to wać, bo my tej po mo cy nieocze ku je my. Zaj mij cie się spra wa mi waż niej szy mi dlakra ju, któ rych nie bra ku je. Zaj mij cie się ty mi, któ rzy ży -ją po nad stan na koszt pań stwa.

Dział kow cy bę dą Wam wdzięcz ni, je że li po zwo li cienam żyć w spo ko ju i upra wiać swo je dział ki.

Nie wie rzy my w żad ne do bre in ten cje par tii ani ga ze -ty.

Z po wa ża niem użyt kow nik dział ki/-/ Sta ni sław Trzisz kaNo wa Sól, 6 lu te go 2009 r.

125

Pa ni Elż bie ta Go mu ła z Kro sna Od rzań skie go

Czy ta jąc ar ty kuł „Pan na ogród kach” w ty go dni ku„Wprost” au tor stwa Jac ka Krze miń skie go na su wa siępy ta nie: - Gdzie ten pro fe sjo na lizm dzien ni kar ski? Ty tułar ty ku łu to jak chwyt re kla mo wy. Je dy ną, istot ną in for -ma cja, w tym ar ty ku le jest to, że ko lej ny raz PiS skła dapro jekt do Sej mu o li kwi da cje Pol skie go Związ ku Dział -kow ców i da lej dą ży do za wład nię cia dział ko wych grun -tów. Po zo sta ła część ar ty ku łu z za war ty mi tam in -for ma cja mi to zwy kłe pi sa nie by le tyl ko za peł nić szpal -tę i stwo rzyć ob raz sen sa cji.

Do brze, że au tor ar ty ku łu na zwał Pol ski Zwią zekDział kow ców or ga ni za cją a to ozna cza, że PZD mu sidzia łać god nie z obo wią zu ją cy mi prze pi sa mi praw ny miw Pol sce i nie ma mo wy by człon ko wie tej or ga ni za cjimo gli so bie ro bić ze skład ka mi człon kow ski mi coś po zaure gu lo wa nia mi praw ny mi. Kwo ta, któ ra jest w ar ty ku -le wy mie nio na 60 mln zł ro bi wra że nie, ale ar ty kuł jesto or ga ni za cji li czą cej pra wie mi lion człon ków a w tymkon tek ście ta kwo ta nie ro bi wra że nia i przy ta kiej li -czeb no ści człon ków są to ma łe pie nią dze.

Na gi na nie fak tów przez au to ra ar ty ku łu wpro wa dzafał szy wy ob raz or ga ni za cji i jej człon ków, a zwłasz czaPre ze sa Pol skie go Związ ku Dział kow ców Eu ge niu szaKon drac kie go. Pre zes PZD Eu ge niusz Kon drac ki to po -stać cha ry zma tycz na, nie tu zin ko wa, o sil nej oso bo wo ścii to, że cie szy się ta kim po par ciem człon ków w swej or -ga ni za cji świad czy o tym, że wi zja ogro dów dział ko -

wych kre owa na przez pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie gojest dział kow com bliż sza i wła ściw sza niż ta, któ rą pro -po nu ją na prze strze ni ostat nich osiem na stu lat po li ty cy z róż nych opcji. Ogro dy nie ma ją słu żyć po li ty kom doroz gry wek po li tycz nych i do zbi ja nia ka pi ta łu po li tycz ne -go, ale nam zwy kłym lu dziom da wać ra dość, sa tys fak cję,od po czy nek, po czu cie sta bil no ści i bez pie czeń stwa.

Dla te go na dal bę dzie my mó wić NIE tym, któ rzy bę dądą żyć do li kwi da cji lub ogra ni czeń Pol skie go Związ kuDział kow ców.

28 lat jak to zo sta ło okre ślo ne w ar ty ku le „sze fo wa -nia” przez Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go jest topew na cząst ka na szej pol skiej hi sto rii, bo przez ten okrestak wie le się wy da rzy ło, a ogro dy po zo sta ły ogro da mi,za wdzię cza jąc to nie złom ne mu „sze fo wa niu”. Dla tych,któ rym to jest so lą w oku po win ni wziąć przy kład i za -cząć się uczyć.

Je stem wie lo let nim Człon kiem Pol skie go Związ kuDział kow ców i nie spo tka łam się, a tak że nie wy obra -żam so bie ja kie go kol wiek za stra sza nia w tej or ga ni za cjiczłon ków, jest to dla mnie nie do po my śle nia.

Mo im pra gnie niem jest, aby za prze sta no roz gry wekpo li tycz nych wo kół ogro dów, by je dy ny mi dzien ni kar -ski mi sen sa cja mi w ogro dach by ły plo ny dział ko we za -pi su ją ce się w „Księ dze Gin ne sa” oraz by nas dział -kow ców nie zmu sza no tyl ko do upra wy „bal ko no wo -do -nicz ko wej”.

Z wy ra za mi sza cun ku /-/ Elż bie ta Go mu ła

Sza now ny PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „Wprost” Sp. z o.o.War sza wa

Ło cho wi ce, 17 lu te go 2009 r.

Okrę go wy Za rząd Świę to krzy ski w Kiel cachPan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „Wprost”

Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du Świę to krzy skie goPol skie go Związ ku Dział kow ców w Kiel cach na swympo sie dze niu w dniu 6 lu te go 2009 ro ku zo sta ło zbul wer -so wa ne tre ścią ar ty ku łu Pa na Jac ka Krze miń skie go pt.„Pan na ogród kach”, za miesz czo ne go w ty go dni ku„Wprost” w dniu 1.02.2009 ro ku.

Treść ar ty ku łu za wie ra nie mal sa me kłam stwa i bzdur -ne in for ma cje.

Po raz ko lej ny od wie lu lat dział kow cy są in for mo wa -ni o ini cja ty wach po sel skich, głów nie Pra wa i Spra wie -dli wo ści, zmie rza ją cych do uwłasz cze nia dział kow ców.Wszel kie pro jek to wa ne pró by uwłasz cze nia dział kow -

ców w grun cie rze czy pro wa dzi ły by do wy własz cze niado tych cza so wych użyt kow ni ków dzia łek, znisz cze niado rob ku wie lu po ko leń lu dzi i za prze pasz cze nia 110-let -niej idei ru chu ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców, zgod nie z za pi sa mi za -war ty mi w usta wie o ro dzin nych ogro dach dział ko wychz 2005 ro ku i sta tu cie PZD, to sa mo dziel na, sa mo rząd nai ogól no pol ska or ga ni za cja spo łecz na, re pre zen tu ją ca i bro nią ca praw i in te re sów swych człon ków.

Wła dze Pol skie go Związ ku Dział kow ców, na szcze bluro dzin nych ogro dów dział ko wych, wy bie ra ne są w spo sób

126

de mo kra tycz ny na wal nych ze bra niach, a Pre zes Związ kujest wy bie ra ny na Kra jo wym Zjeź dzie De le ga tów PZD.

Pan Eu ge niusz Kon drac ki jest wie lo let nim dzia ła czemPol skie go Związ ku Dział kow ców, cie szy się wiel kim za -ufa niem wśród dział kow ców i nie jest oso bą ano ni mo wą.To dzię ki nie mu ist nie je Zwią zek, a je go człon ko wie czu -ją się bez piecz ni o swój los. Na wet w bez na dziej nych sy -tu acjach Pan Eu ge niusz Kon drac ki – Pre zes Związ ku nietra cił na dziei, nie szczę dził cza su i sił w obro nie słusz nychi na by tych praw dział kow ców. Je go de ter mi na cja w obro -nie praw użyt kow ni ków dzia łek i Związ ku przed róż ny miza gro że nia mi nie mo że być nie do strze ga na w gro nieczłon ków Pol skie go Związ ku Dział kow ców. Dzię ki te mujest uwa ża ny, ja ko naj więk szy au to ry tet i dla te go ob da ro -wa ny za ufa niem spra wu je funk cję Pre ze sa Związ ku.

Je ste śmy wdzięcz ni Pa nu Pre ze so wi Eu ge niu szo wiKon drac kie mu za je go he ro icz ną pra cę dla do bra dział -kow ców, za wal kę o prze trwa nie i roz wój ogro dów dział -ko wych.

Kłam stwa za war te w ar ty ku le pt. „Pan na ogród kach”do ty czą sze re gu dzia łal no ści pro wa dzo nej w Związ ku.

Nie praw dą jest, że dział kow cy pła cą po 65,00 zł z ty -tu łu skład ki człon kow skiej. W 2008 ro ku skład ka człon -kow ska wy no si ła 0,14 zł./m2, a w bie żą cym ro ku wy no si0,15 zł./m2 tj. zł. 45,00 rocz nie: z te go 65% po zo sta je w za rzą dach ogro dów dział ko wych na ich dzia łal ność,

a tyl ko 35% prze zna czo na jest na rzecz okrę go wych za -rzą dów i Kra jo wej Ra dy PZD. Z tej czę ści skład ki człon -kow skiej Za rzą dy ROD otrzy mu ją też do ta cje nado fi nan so wa nie dzia łal no ści in we sty cyj no -re mon to wej.

Kłam stwem jest rów nież za rzut, że w Związ ku nikt niekon tro lu je wy dat ków, a te po zo sta ją po za kon tro lą. Kon -tro lę nad fi nan sa mi spra wu ją ko mi sje re wi zyj ne-sta tu to -we or ga ny PZD, któ re, co naj mniej 2 ra zy w ro ku, nakaż dym szcze blu, ba da ją wszel kie wpły wy i wy dat ki.Dzia łal ność fi nan so wa co rocz nie jest oce nia na na wal -nych ze bra niach w ro dzin nych ogro dach dział ko wych i na po sie dze niach okrę go wych za rzą dów i Kra jo wej Ra -dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców.

Nie jest praw dą, tak że to, że dział ko wiec nie ma pra -wa do prze ka za nia dział ki oso bie bli skiej bez zgo dyPZD. Każ dy użyt kow nik dział ki, zgod nie z za pi sa miusta wy o ogro dach dział ko wych i sta tu tu PZD ma pra wodo prze ka za nia swej dział ki oso bie bli skiej. Za rząd ogro -du po twier dza tyl ko fakt przy dzia łu dział ki, wpi sa niemdo re je stru człon ków PZD.

Ar ty kuł za miesz czo ny w ty go dni ku „Wprost” od bie -ra my ja ko ko lej ny atak na Zwią zek, na za mó wie nie prze -ciw ni ków na szej or ga ni za cji, dą żą cych do wy two rze niaw opi nii spo łe czeń stwa pol skie go, fał szy we go wi ze run -ku ogro dów dział ko wych i Pol skie go Związ ku Dział -kow ców.

Pre zy dium OZŚ PZD w Kiel cachKiel ce, 6 lu te go 2009 r.

ROD „Przy szłość” w Grod ko wie

Nasz ogród dział ko wy dla miesz kań ców mia sta jestdo bro dziej stwem so cjal nym i eko no micz nym. Od cza supo wo jen ne go sta le się roz wi ja i mo der ni zu je. Upra wia -ny jest przez bli sko 700 ro dzin dział ko wych, któ re dba -ją i upięk sza ją swo je dział ki, two rzą pięk ne en kla wyzie le ni, pro du ku ją wa rzy wa i owo ce oraz wy po czy wa ją.Do brze nam słu ży Pol ski Zwią zek Dział kow ców i Kra -jo wa Ra da PZD z jej pre ze sem na cze le. Wie my, że za -wsze mo że my li czyć na po moc praw ną, ogrod ni czą,szkol ną i in we sty cyj ną. Za opa tru je nas ma te ria ła mi w wy daw nic twa ta kie jak Biu le tyn In for ma cyj ny wy cho -dzą cy pra wie co mie siąc – więc wie my co dzie je się w Związ ku. Otrzy mu je my nie od płat nie mie sięcz nik„dział ko wiec” bo ga ty w in for ma cje fa cho we, ogrod ni -cze. Otrzy mu je my do ta cje wspo ma ga ją ce re ali za cje za -dań re mon to wo -in we sty cyj nych. Moż na jesz cze dłu gowy mie niać ko rzy ści, ja kie da je nam nasz Zwią zek, a do

naj waż niej szych na le ży sku tecz na obro na na szych prawusta no wio nych usta wą o ROD uchwa lo na przez sejm RPw opar ciu o za pi sy Kon sty tu cyj ne. My dział kow cy de cy -du je my, kto ma nam prze wod ni czyć po cząw szy od ogro -du dział ko we go, za rzą du okrę gu i kra jo wą ra dę. Po-wie rza my funk cje pre ze sów oso bom cie szą cym się au to -ry te tem i sza cun kiem od da nym dla na sze go Związ ku z du żym do świad cze niem w za rzą dza niu tak wiel ką, na -szą or ga ni za cją. U nas nie ma ko rup cji, nie ma „Pa nów”na dział kach, je ste śmy rów ni bez wzglę du na wy kształ -ce nie, po zy cje za wo do we czy przy na leż ność par tyj ną – je ste śmy so bie rów ni i po tra fi my do ce nić tych, któ rzynas god nie re pre zen tu ją i wspo ma ga ją nasz sa mo rząddział ko wy. Nie po pie ra my tych, któ rzy od lat za mie rza -ją zli kwi do wać nasz Zwią zek i ode brać nam na by te usta -wo we pra wa. Ode brać lu dziom – miesz kań com miast,ro dzi nom dział ko wym to co im do brze słu ży.

Na czel ny Re dak torTy go dni ka „Wprost”

PRO TESTRo dzin ne go Ogro du Dział ko we go „Przy szłość” w Grod ko wie

127

Po tę pia my wszel kie „na gon ki” na uczci wych i po rząd -nych lu dzi, któ rzy kie ru ją na szym Związ kiem, któ rzyspraw dzi li się swo ją dzia łal no ścią w wal ce o utrzy ma niedo rob ku wie lu po ko leń, któ rzy roz wi nę li ruch dział ko -wy, tak aby każ dy oby wa tel, miesz ka niec blo kow cówmógł użyt ko wać dział kę. Tu taj pro du ko wać wa rzy wa,

owo ce i na niej spę dzać wol ny czas z ca łą ro dzi ną. Pro te stu je my – z ca łą sta now czo ścią prze ciw ko szka -

lo wa niu przez re dak to ra Wa sze go ty go dni ka po rząd nychuczci wych lu dzi – zaj mij cie się pro ble ma mi ogól no -spo -łecz ny mi a my po tra fi my rzą dzić się we wła snym za kre -sie i spra wie dli wie oce niać na szych przy wód ców.

Z upo waż nie niaZa rzą du ROD im. Przy szłość w Grod ko wie

Pre zes/-/ Fran ci szek KuśGrod ków, 13 lu te go 2009 r.

Za rząd ROD „Wy po czy nek” w Bę dzi nie

W imie niu 1255 dział kow ców Ro dzin ne go Ogro duDział ko we go „Wy po czy nek” w Bę dzi nie, naj więk sze googro du dział ko we go w woj. ślą skim, sta now czo pro te -stu je my prze ciw ko szka lo wa niu do bre go imie nia Pre ze -sa pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go i Pol skie go Związ kuDział kow ców w ty go dni ku „Wprost”.

Od kil ku na stu lat Pol ski Zwią zek Dział kow ców i Pre zesKra jo wej Ra dy Pan Eu ge niusz Kon drac ki są ce la mi ata -ków tych krę gów po li tycz nych, któ re chcą znisz czyć ogro -dy dział ko we, PZD i unie waż nić Usta wę o Ro dzin nychOgro dach dział ko wych z dnia 8 lip ca 2005 r. Naj więk sząak tyw ność w ata kach na Pre ze sa i PZD wio dą po sło wiePiS -u i ich oto cze nie, po słu gu jąc się kłam stwa mi, pró bu -ją skłó cić dział kow ców skła da jąc obiet ni ce bez po kry cia.

My dział kow cy wie my, że obo wią zu ją ca Usta wa jestgwa ran tem bez piecz ne go funk cjo no wa nia ogro dówdział ko wych i za pew nia dział kow com po czu cie sta bi li -za cji i spo ko ju w ogro dach. Pre zes pan Eu ge niusz Kon -drac ki jest go rą cym obroń cą tej Usta wy i stąd te ata ki naPre ze sa, aby pod wa żyć Je go wiel kie za słu gi dla dział -kow ców, ogro dów i PZD.

Ty go dnik „Wprost” w ar ty ku le au tor stwa p. Jac kaKrze miń skie go wpi sał się do tych kłam li wych ata kówna pa na Pre ze sa E. Kon drac kie go i Pol skie go Związ kuDział kow ców. Dział kow cy na sze go ogro du sza nu ją pa -na Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go i da rzą wiel kim za -ufa niem za Je go nie złom ną wal kę w obro nie ogro dów iPol skie go Związ ku Dział kow ców.

Za rząd ROD „Wy po czy nek” w Bę dzi nie/-/ 11 pod pi sów

Re dak tor Na czel ny „WPROST”p. Sta ni sław Ja nec ki

Bę dzin, 19 lu te go 2009 r.

Okrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na w Po zna niu

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Spo łecz nie peł nią cy swo je obo wiąz ki, człon ko wie

Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej PZD w Po zna niu, po do -kład nym za po zna niu się z ar ty ku łem p. Jac ka Krze miń -skie go – współ pra cow ni ka „Wprost”, któ ry uka zał się wnr 5/2009 pt. „ Pan na ogród kach” pro te stu ją prze ciw koza miesz cza niu kłamstw na te mat na sze go Związ ku.

Sza now ny Pan Re dak tor Na czel ny wi nien bar dziej dbaćo wi ze ru nek swo je go pi sma i nie do pusz czać do pu bli ka cjiar ty ku łów nie rze tel nych. Ar ty kuł ten jest w na szym ro zu -mie niu ko lej nym ata kiem na Pol ski Zwią zek Dział kow ców,

a zwłasz cza, cze go nie ro zu mie my na na sze go wie lo let nie -go i za słu żo ne go dla śro do wi ska dział kow ców w Pol sce,Pre ze sa mgr inż. Eu ge niu sza Kon drac kie go.

Sza now ny Pa nie!Wy łącz ną de cy zją naj wyż sze go or ga nu PZD - Kra jo -

we go Zjaz du De le ga tów – Pre zes Eu ge niusz Kon drac kibył wie lo krot nie na ko lej ne ka den cje, wy bie ra ny w gło -so wa niu do peł nie nia za szczyt nej, ale i bar dzo od po wie -dzial nej funk cji.

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „WPROST

PRO TEST

128

Nie ma w na szym Związ ku oso by bar dziej za słu żo nejdla ru chu ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce, jak Pre -zes Eu ge niusz Kon drac ki.

Peł ni On swo ją funk cję od wie lu lat, bo te go ży czą so -bie człon ko wie PZD!

Nie ma tak że w na szym Związ ku oso by czy or ga nu,któ ry jest ano ni mo wy czy tak po tęż ny, jak pi sze Pan J. Krze miń ski.

Wszy scy człon ko wie or ga nów pod le ga ją kon tro li iokre so wej oce nie! Jak moż na by ło na pi sać o bra ku kon -tro li nad wy dat ko wa niem środ ków fi nan so wych sko roopar to o plot ki i po mó wie nia, a nie opar to ich o fak ty!

Pan Krze miń ski za pew ne przez nie wie dzę za po mniałna pi sać, że fi nan se PZD są opar te wy łącz nie o środ kiwła sne, po cho dzą ce od je go człon ków.

Pra gnie my Pa na Re dak tor za pew nić, że co rocz niedzia łal ność sta tu to wa i fi nan so wa or ga nów za rzą dza ją -cych, od Za rzą du Ogro du po przez Okrę go wy Za rząd a na Kra jo wej Ra dzie PZD koń cząc, pod le ga rze tel nej i szcze gó ło wej kon tro li. Kon tro li wy ko ny wa nej przeznie za leż ny pion re wi zyj ny pod wzglę dem le gal no ści, go -spo dar no ści i rze tel no ści oraz zgod no ści z prze pi sa miwe wnątrz związ ko wy mi, za sa da mi ra chun ko wo ści orazpra wem po wszech nie obo wią zu ją cym.

W ska li ca łe go Związ ku czyn no ści kon tro l ne wy ko nu -ją wy bie ra ni człon ko wie ko mi sji re wi zyj nych, któ rych

licz ba wy no si oko ło 20 tys. osób wśród po nad 100 tys.rze szy spo łecz nych dzia ła czy.

Sza now ny Pa nie!Pro si my te raz i w przy szło ści nie za po mi nać, że Pol ski

Zwią zek Dział kow ców, czy się to ko mu po do ba czy nie,jest po nad mi lio no wą, sa mo dziel ną, sa mo rząd na i sa mo -fi nan su ją cą się, po za rzą do wą or ga ni za cją spo łecz ną wpi -sa ną do KRS.

Jaw ny i agre syw ny, ni czym nie pod par ty atak na Pre -ze sa Kra jo wej Ra dy PZD Eu ge niu sza Kon drac kie go od -bie ra my ja ko mie sza nie się w na sze spra wy!

Ata ku jąc Pre ze sa i PZD, cho dzi tak na praw dę o po zba -wie nie nas oby wa te li grun tów, któ re dla nie któ rych są bar -dzo ła ko mym ką skiem. Ką skiem, na któ rym nie licz nimo gą za ro bić mi liar dy zło tych, a że kosz tem lu dzi w zde -cy do wa nej mie rze nie za moż nych, to prze cież nie waż ne!

Pa mię ta my i za wsze pa mię tać bę dzie my ile nasz Zwią -zek za wdzię cza Pre ze so wi Eu ge niu szo wi Kon drac kie mu!

Wie my z na szych wy daw nictw i z na szej Związ ko wejstro ny in ter ne to wej, że jest Pan za sy py wa ny set ka mi li -stów od człon ków PZD obu rzo nych do głę bi tre ścią te -go ar ty ku li ku.

Stać Pa na chy ba na za miesz cze nie spro sto wa nia, któ -re wy ni ka z obo wią zu ją ce go w Pol sce, pó ki co Pra waPra so we go.

Za Okrę go wą Ko mi sję Re wi zyj ną PZD w Po zna niuPrze wod ni czą cy/-/ Do ro ta Ze rbaPo znań, 20 lu te go 2009 r.

Okrę go wy Za rząd Opol ski PZD w Opo lu

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeCzłon ko wie Okrę go we go Za rzą du Opol skie go Pol -

skie go Związ ku Dział kow ców w Opo lu ze bra ni na po sie -dze niu w dniu 21 lu te go 2009 r. uwa ża ją, że wszel kiedzia ła nia po dej mo wa ne przez prze ciw ni ków ru chu dział -ko we go w Pol sce, skie ro wa ne prze ciw ko na sze muZwiąz ko wi i ogro dom dział ko wym są skie ro wa ne na do -pro wa dze nie do znisz cze nia ogro dów dział ko wych i Pol -skie go Związ ku Dział kow ców. Dla osią gnię cia tychce lów, an ga żu je się nie tyl ko plat for mę po li tycz ną, alerów nież po dat ne, słab sze ryn ko wo wy daw nic twa pra so -we, któ re dla zdo by cia po czyt no ści go dzą się na pu bli ka -cje nie li cu ją ce z ich te ma tycz nym pro fi lem. Przy kła demte go jest Pań ski „Ty go dnik” z dnia 1 lu te go br, w któ rymuka zał się ar ty kuł pió ra Współ pra cow ni ka WPROST Pa -na Jac ka Krze miń skie go, szka lu ją ce go pre ze sa Kra jo wejRa dy PZD.

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST” w War sza wieSta no wi sko

My dział kow cy po tra fi my sa mi, spra wie dli wie i obiek -tyw nie oce niać oso bę Pa na Pre ze sa PZD, któ re go zna -my już 28 lat, wie my, że to za cny, ofiar ny i wiel ceza an ga żo wa ny czło nek na sze go Związ ku, wie my jaksku tecz nie wal czy od dzie siąt ków lat o za cho wa nie ogro -dów dział ko wych, o ich roz wój i na leż ne miej sce w spo -łe czeń stwie. Bro ni dział kow ców, któ rzy swo ją pra cąza mie ni li daw ne ugo ry, ba gna i wy sy pi ska śmie ci w kwit ną ce i pach ną ce ogro dy dział ko we.

Dzi siaj pro po nu je się nam w za mian – li kwi da cję oazzie le ni w mia stach, za bra nie ro dzi nom z blo kow cówmiejsc słu żą cych do pro duk cji ogrod ni czej, miejsc dowy po czyn ku i re kre acji. My dział kow cy nie je ste śmy pe -ere low ską no men kla tu rą, nie rzą dzi my wiel ką ka są, alepo tra fi my do ce nić i wal czyć, o to, co nam i lo kal nej spo -łecz no ści do brze słu ży. Ape lu je my o nie pu bli ko wa nie

129

pasz kwi lów na ła mach pań skie go wy daw nic twa, a upo -wszech nia nie wie dzy o or ga ni za cjach, któ re do brze słu -

żą spo łecz no ści, wy peł nia ją swo je obo wiąz ki ca łym ser -cem i z peł ną od po wie dzial no ścią.

Okrę go wy Za rząd w Opo luPrezes OZO PZD w Opolu

/-/ Antonina BorońOpo le, 21 lu te go 2009 r.

Ko le gium Pre ze sów PZD w Lub sku

Od kil ku na stu lat wid mo prze kształ ceń ogro dów i ichuni ce stwie nia prze ja wia się na wszyst kich spo tka niach z dział kow ca mi, py ta ją jak dłu go jesz cze ogro dy bę dąfunk cjo no wa ły w nie pew no ści. Jest rze czą oczy wi stą, żeta nie pew ność ju tra ha mu je dal szy roz wój ro dzin ne googro du dział ko we go. Ogro dy jesz cze by ły by pięk niej sze,gdy by roz wi ja ły się na trwa łych fun da men tach przy szło ści.

Obo wią zu ją ca Usta wa o ROD do brze się spraw dzi ław prak ty ce, jest sta le przed mio tem za ku sów i gier po li -tycz nych.

Nie bie rze się pod uwa gę, że dział ki to pra wie mi liondział kow ców, a wraz z ro dzi na mi, co naj mniej 3 mi lio -ny osób. W obro nie ogrod nic twa dział ko we go zło ży łopod pi sy po nad 614 tys. dział kow ców.

Nie chce my, aby nas dział kow ców trak to wa no ja kooby wa te li gor sze go ga tun ku, a pro ble my ogrod nic twadział ko we go prze kła da no na dal sze pla ny.

Na szym zda niem, jak i wie lu dział kow ców bar dzo nie -ko rzyst ne jest bu rze nie do tych cza so we go ła du i po rząd -ku, któ ry my dział kow cy sa mi wy pra co wa li śmy. Niechce my, aby na sze dział ki zo sta ły uwłasz czo ne, po nie ważuwa ża my, że spo wo du je to stop nio we za ni ka nie war to ścii idei, ja ki mi kie ru je się Pol ski Zwią zek Dział kow ców,kie ro wa ny przez Pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go.

W ca łej Eu ro pie ogro dy dzia ła ją na tych sa mych za sa -dach, ja kie re pre zen tu je Pol ski Zwią zek Dział kow ców,dla te go też uwa ża my, że są zby tecz ne wszel kie pro po -

no wa ne zmia ny nie ko rzyst ne dla nas – dział kow ców.Zwią zek do brze sie wy wią zu je z na ło żo nych przez

Pań stwo za dań i re ali zu je je w Sta tu cie.Naj więk szym i naj waż niej szym za da niem nas jest ob-

ro na Związ ku, in te re sów dział kow ców oraz obro na ist -nie ją cej Usta wy o ROD.

Uwa ża my, że wszel kie dzia ła nia prze ciw ko Związ ko -wi i ogro dom dział ko wym po zba wio ne są ra cjo nal nychpo wo dów i ma ją na ce lu wy własz cze nia dział kow ców,li kwi da cję Pol skie go Związ ku Dział kow ców, upa dek ru -chu ogrod nic twa dział ko we go. Mu si my bro nić Usta wy o ROD z dnia 8.07.2005 r., któ ra do brze się spraw dza w prak ty ce i sta no wi ochro nę praw na dział kow ców.

Na prze strze ni 4 lat zna my każ dy pro jekt zmia ny na -szej do brej Usta wy o ROD, skła da ny przez PiS, a ce lemzmian jest li kwi da cja Związ ku kie ro wa ne go przez Pa naEu ge niu sza Kon drac kie go - Pre ze sa. Zwią zek bro ni in -te re sów dział kow ców i ogro dów dział ko wych, cie szy sieza ufa niem i po par ciem swo ich człon ków.

Dziś pró bu je się z in nej stro ny ata ko wać Zwią zek, szka -lu je się do brą oso bę – Pa na Kon drac kie go, cze go do wo -dem jest ar ty kuł w ga ze cie „Wprost” z dnia 1.02.2009 r.

Uczest ni cy po sie dze nia Ko le gium Pre ze sów stwier -dza ją, że ogro dy dział ko we są po trzeb ne, do brze są za go -spo da ro wa ne i dla ich za cho wa nia jest obo wią zu ją caUsta wa o Ro dzin nych Ogro dach Dział ko wych i bę dzie -my ją bro nić.

ROD „Ju trzen ka” Lub sko ROD „Ja śmin” Lub sko ROD „Przy szłość” Lub sko/-/ Wła dy sław Ko sia da /-/ Ka ta rzy na Misz ko /-/ Ge no we fa Szcze pań ska

ROD „Lu we na” Lub sko ROD „Ko le jarz” Lub sko ROD „Me ta lo wiec” Ja sień/-/ Ry szard Ka łuż ny /-/ Wła dy sław Sto liń ski /-/ Bar ba ra Nit ka

ROD „Re laks” Lub sko/-/ Jó zef Kru chlik

STA NO WI SKOz po sie dze nia Ko le gium Pre ze sów Za rzą dów Ro dzin nych Ogro dów Dział ko wych

m. Lub sko i Ja sie nia z dnia 17 lu te go 2009 ro ku

130

ROD „Ar mii Kra jo wej” w Olsz ty nie

W Ty go dni ku Wprost nr 5 z dnia 01.02. br., uka zał sięar ty kuł na te mat sy tu acji w Pol skim Związ ku Dział kow -ców, a je go au to rem jest Pan Ja cek Krze miń ski.

Po prze czy ta niu te go ar ty ku łu, od nio słem wra że nie, żewie le za gad nień w nim po ru szo nych, jest zmy ślo nych,nie praw dzi wych i da le ko od bie ga ją cych od praw dy. Dzi -wi mnie fakt, że tak po czyt ne pi smo jak Ty go dnikWprost za miesz cza na swo ich ła mach nie praw dzi we da -ne, szy ka nu jąc do bre imię Pol skie go Związ ku Dział kow -ców. Nie praw dą jest, że Pan Pre zes Eu ge niuszKon drac ki jest oso bą ano ni mo wą. Każ dy dział ko wiecma świa do mość, że Pan Kon drac ki w ob ra nie ogro dówdzia ła jaw nie i zde cy do wa nie, a w tym po pie ra Pa na Pre -ze sa ca ła ar mia dział kow ców da jąc wy raz zło żo ny mipod pi sa mi (po nad 600 ty się cy).

Nie praw dą jest, że dział kow cy na rzecz PZD pła cą65,00 zł, z któ rych to pie nię dzy PZD się nie roz li cza. Na -to miast praw dą jest, że dział kow cy pła cą skład kę człon -kow ską. Skład ka jest na li cza na od po sia da nej po-wierzch ni i na dzień dzi siej szy wy no si 15 gro szy za m2.Np. za dział kę o pow. 300 m dział ko wiec pła ci skład kę

w wy so ko ści 45,00 zł rocz nie. Z tej skład ki 35% od pro -wa dza ją Ro dzin ne Ogro dy Dział ko we do Za rzą dówOkrę go wych, resz ta pie nię dzy po zo sta je w ROD. Po zy -ska ne pie nią dze ROD prze zna cza na re mon ty urzą dzeń,jak: wo do cią gi i in ne. Z za go spo da ro wa nych pie nię dzyza rząd ogro du roz li cza się przed dział kow ca mi na zwo -ły wa nych ze bra niach spra woz daw czych. Pra ca za rzą dukon tro lo wa na jest przez Ko mi sję Re wi zyj ną, po wo ła napo dob nie jak Za rząd na zwo ły wa nym co 4 la ta ze bra niuwy bor czym.

Nie praw dą jest, że ja ko by prze ka za nie dział ki człon -kom ro dzi ny, uza leż nio ne jest od de cy zji PZD. Spra wy tere gu lu je Sta tut PZD i Re gu la min ROD. Za rząd nie sta -wia żad nych prze szkód i nie dyk tu je wa run ków, a je dy -nie na no si zmia ny w ewi den cji ogro du.

Do po zo sta łych kłam li wych spraw, nie chciał bym sięod no sić, bo po dob nie jak wspo mnia ne są tak sa mo pod -wa żal ne. Tak sa mo chciał bym po zo sta wić bez od po wie -dzi spra wy ko lej nych ustaw o uwłasz cze niu. Uwła-sz cze nie ogro dów dział ko wych, po dob nie jak miesz kańspół dziel czych mo że stać się nie wy pa łem.

Pre zes/-/ Król Mie czy sław

Red. Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”War sza wa

Okrę go wy Za rząd Świę to krzy ski PZD w Kiel cach

Skarb ni cy i Księ go wi Ro dzin nych Ogro dów Dział ko -wych wo je wódz twa Świę to krzy skie go ze bra ni na na ra -dzie szko le nio wej w dniu 11 lu te go 2009 ro kuprze ana li zo wa li ak tu al ną sy tu ację dział kow ców i Związ -ku na tle ostat nich wy da rzeń w kra ju, a wy ni ka ją cych z do nie sień pra so wych.

Wy da rze nia te wy mie rzo ne są prze ciw ko dział kow -com, ogro dom dział ko wym i Związ ko wi.

Sys te ma tycz ne za po wie dzi PiS od no szą ce się do ko -niecz no ści zmia ny usta wy o ROD są za po wie dzią li kwi -da cji ogro dów dział ko wych w Pol sce dla po zy ska niate re nów pod róż ne go ro dza ju in we sty cje, głów nie pro -wa dzo ne przez de we lo pe rów i do ogra ni cze nia ro li Pol skie go Związ ku Dział kow ców w obro nie praw dział kow ców i eg ze kwo wa nia za pi sów za war tych w usta wie z 8 lip ca 2005 ro ku o ro dzin nych ogro dachdział ko wych.

Ro dzin ne Ogro dy Dział ko we to obiek ty uży tecz no ścipu blicz nej słu żą ce głów nie eme ry tom, ren ci stom, lu -dziom o naj niż szych pła cach, bez ro bot nym i spo łecz no -

ści lo kal nej. Ce le te wy ni ka ją z usta wy o ROD i ze sta -tu tu PZD.

Prze ka zy wa ne sta no wi ska, ape le, pe ty cje, li sty człon -ków ROD i or ga nów Związ ku, uchwa ły wal nych ze brań,wy stą pie nia in dy wi du al nych dział kow ców kie ro wa ne doPar la men ta rzy stów, Klu bów Po sel skich, Sej mu RP nie sąbra ne pod uwa gę i nie są uwzględ nia ne w za ję ciu sta no wi -ska w od nie sie niu do dział kow ców i na sze go Związ ku.

Od no si my wra że nie, że par tie po li tycz ne nie ma ją nace lu obro ny praw dział kow ców wy ni ka ją cych z usta wyo ro dzin nych ogro dach dział ko wych.

Głów nym ce lem jest uchy le nie tej usta wy i li kwi da cjaPol skie go Związ ku Dział kow ców wbrew wo li jej człon -ków.

Uszczę śli wia nie dział kow ców po przez uwłasz cze nieto nic in ne go, jak ich wy własz cze nie.

Za miesz czo ne in for ma cje w ty go dni ku „WPROST” w ar ty ku le Pa na Jac ka Krze miń skie go „Pan na ogród -kach” za wie ra sze reg kłamstw, fał szy wych do nie sień i nie spraw dzo nych wia do mo ści.

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „WPROST”

131

Opła ta z 300 m2 dział ki z ty tu łu skład ki człon kow skiej wy -no si 45,00 zł rocz nie, a nie 65,00 zł – z cze go 65% po zo sta -je w Za rzą dach po szcze gól nych ogro dów dział ko wych.

Kłam stwem jest, że fun du sze Związ ku nie są kon tro lo -wa ne, bo my, ja ko skarb ni cy w ROD, je ste śmy dwa ra zy w ro ku al bo czę ściej kon tro lo wa ni przez Ko mi sję Re wi zyj -ną ROD. Ta kie kon tro le do ko ny wa ne są tak że w okrę go -wych za rzą dach i w Kra jo wej Ra dzie PZD w War sza wie.

Pre ze sa na sze go Związ ku uwa ża my za naj więk sze goobroń cę ogro dów dział ko wych i na by tych praw dział -kow ców i nie ustan nie dą żą ce go do pra wi dło we go za go -spo da ro wa nia ogro dów i dzia łek. Do wo dem te go sąrów nież otrzy my wa ne do ta cje na roz wój ogro dów, bu -do wę no wej i re mont sta rej in fra struk tu ry ogro do wej.

Do ma ga my się spro sto wa nia nie praw dzi wych da nychza miesz czo nych w ar ty ku le.

Skarb ni cy i Księ go wi ROD z te re nu dzia ła niaOZŚ PZD w Kiel cach Kiel ce, 11 lu te go 2009 r.

Dział ko wiec ROD „U Bar to sza” w Kwi dzy nie

Pan na ogród kachPrze czy ta łem ob szer ny ar ty kuł w „Wprost” pod po -

wyż szym ty tu łem. Na ce cho wa ny jest on kłam stwa mi izgro zą wo bec Pol skie go Związ ku Dział kow ców i je goczłon kom. Aż nie chce się wie rzyć, aby po rząd ne cza so -pi smo tak ne ga tyw nie i nie praw dzi wie oce nia ło dzia łal -ność Związ ku, któ ry sta ra się jak naj le piej za pew niaćpo trze by i spo kój w ogro dach dział ko wych.

Za rzu ca się Kon drac kie mu dy gni tar stwo oraz, że u sie -bie w biu rze za trud nia swo ją ro dzi nę. Je że li oso by te sąkom pe tent ne w da nej dzia dzi nie to cóż złe go. Ale pro szęzna leźć mi ni stra czy in ne go dy gni ta rza, któ ry nie za trud -nił by człon ka ro dzi ny. Np. ostat nio mi ni ster Czu ma na -tych miast za trud nił sy na, ja ko asy sten ta.

Dla cze go szar ga się czło wie ka, któ ry zdro wie i ży ciepo świę ca mi lio no wi użyt kow ni ków dzia łek. Za rzu ca się,że w 26 od dzia łach pra cu je 110 eta to wych pra cow ni ków.Nie chaj Ty go dnik znaj dzie fir mę z mi lio nem ro bot ni ków,aby by ło tyl ko 110 urzęd ni ków. U nas w jed nym tyl kosta ro stwie pra cu je 69 osób a miesz kań ców po wia tu kę -trzyń skie go jest 75 tys.

„Wprost” pi sze, że gru pa po słów PiS zło ży pro jekt usta -wy uwłasz cze nio wej dział kow ców za kil ka set zło tych.Sam „Wprost” pi sze: 47% dział kow ców to eme ry ci a 24%to ro bot ni cy. Nad mie niam z ca łą od po wie dzial no ścią, że w więk szo ści dział kow ców a prze waż nie bez ro bot nychnie stać bę dzie na wet na te kil ka set zło tych. Już obec nienie któ rzy we ge tu ją na gra ni cy ubó stwa. Nie re gu lu ją takni skich opłat i pro szą za rzą dy o ich zwol nie nie. Za rzą dyuwzględ nia ją proś by, bo wiem spo strze ga ją ich stan ma te -rial ny.

Obec nie ogro dy dział ko we po sia da ją spraw nie dzia ła -ją ce za rzą dy i róż ne go ro dza ju ko mi sje, któ re uję te w re -gu la mi nach struk tu ry spraw nie ad mi ni stru ją ogro dem.Ko mi sje Roz jem cze w struk tu rach Pol skie go Związ kuDział kow ców bez an ga żo wa nia urzę dów ad mi ni stra cyj -nych ani są dów po wszech nych spraw nie roz strzy ga ją za -ist nia łe po mię dzy dział kow ca mi lub za rzą da mi spo ry.

Po li kwi da cji Pol skie go Związ ku Dział kow ców w obec nych struk tu rach (we dług pro jek to daw ców) po -wsta ną róż no praw ne par ce le pry wat ne, dzier żaw ne i gmin ne. Prze cież bie da cy w czę ści nie wy ku pią swychdzia łek. Wów czas wy ku pią je bo ga ci z prze zna cze niemna wła sny uży tek. Ja ko wła ści cie le nie bę dą wy ko rzy -sty wać ich do ce lów re kre acyj nych a go spo dar czych. Np.wy bu du je warsz tat do na pra wy sa mo cho dów lub wy bu -du je dom miesz kal ny, za ło ży par king strze żo ny itp. Niebę dzie to mia ło nic wspól ne go z tra dy cyj nym ru chemdział ko wym, któ ry ist nie je po nad 100 lat. Po wsta nie nie -wy obra żal ny cha os. Zo sta ną za an ga żo wa ni pra cow ni cysa mo rzą dów, ad mi ni stra cji pań stwo wej i są dów, co na ra -zi Skarb Pań stwa na ogrom ne kosz ta. Na stą pią nie po ro -zu mie nia są siedz kie. Brak od po wie dzial no ści za mie nieogól ne, za in fra struk tu rę ogro du itp. Nie zro zu mia łymjest dla cze go te raz w spo koj nych ogro dach dą ży sięstwo rze nia nie wy obra żal ne go cha osu. Dział kow cy ma jąświa do mość, że no we pro jek ty, ma ją na ce lu roz bi ciestruk tur Pol skie go Związ ku Dział kow ców, stwo rze nieba ła ga nu w ogro dach, a wia do mo w męt nej wo dzie le piejsię ry by ło wi. Dla te go też gre mial nie zło ży li pro test.

Mó wi się, że pła cą skład ki. Ale są one mi ni mal ne. Póź -niej nie bę dą pła cić po dat ku od na by tej wła sno ści? Bę dzieo wie le więk szy. Za rzu ca się, że część pie nię dzy prze zna -cza na jest na fun dusz oświa to wy i z te go bez płat nie roz -pro wa dza się wśród dział kow ców mie sięcz nik „Dział-ko wiec”. Je że li bez płat nie dział ko wiec do cie ra do dział -kow ców to bar dzo do brze. Dział kow cy są za dar mo szko -le ni a szko le nie jest pod sta wą dzia łal no ści Związ ku.

Za rzut, że prze ka za nie dzia łek na ce le uży tecz no ści pu -blicz nej obec nie wią że się ze wró ce niem do Związ ku.Zwra ca się za tem do jed ne go pod mio tu, a póź niej trze babę dzie zwra cać się do se tek pod mio tów i ad mi ni stra cjarzą do wa bę dzie wy da wać set ki de cy zji. Dzi siaj tyl ko jed -ną. Pro szę po dać przy kład, że Zwią zek od mó wił wy da -nia ogro du na bu do wę dro gi lub in ny uży tek.

132

Nie ma żad ne go sprze ci wu o prze ka za nie dział ki ro -dzi nie, czy na wet są sia do wi a na wet ob ce mu. W mo imogro dzie pod Kę trzy nem po sia da dział kę War sza wiak.Na tu ral nie za rząd ogro du mu si wie dzieć, kto jest no wymużyt kow ni kiem. Na le ży zło żyć tyl ko po da nie, że je densię zrze ka a dru gi przyj mu je. Au tor pod kre śla, że toogrom ne utrud nie nie. Nie chaj au tor pój dzie za ła twićspra wę do urzę du to wte dy zo ba czy utrud nie nie.

Nie praw dą jest, że ci sa mi lu dzie rzą dzą ogród ka mi od80 lat. Co 4 la ta od by wa ją się de mo kra tycz ne wy bo ry i za rzą dy się zmie nia ją. Je śli ktoś jest wy bie ra ny na pre -ze sa przez kil ka ka den cji to zna czy, że współ pra ca z dział kow ca mi ukła da mu się bar dzo do brze i dział kow -cy ma ją do nie go za ufa nie.

„Wprost” po wo łał się na ma jo ra SB. Dzi siaj ten chwytjest bar dzo mod ny. Je śli chce się ko goś oczer nić to naj -le piej wska zać, że był es be kiem al bo współ pra co wał z SB bo tę gru pę lu dzi w de mo kra tycz nym pań stwieusta wa o ochro nie da nych oso bo wych nie chro ni. Na wetda ne oso bo we prze stęp cy ska za ne go na ka rę śmier ciusta wa ta chro ni.

Jak się nie ma ar gu men tu to szu ka się ja kie goś chwy -tu. Au tor ar ty ku łu chwy cił się ma jo ra SB, że gdzieś tamw ogro dzie wszyst ko za ła twił. Prze cież on w ogro dzienie ma wła dzy es bec kiej. A je śli jest za an ga żo wa ny dlado bra ogro du i wszyst ko za ła twi to tyl ko mu pięk nie po -dzię ko wać.

Od 1989 ro ku w kra ju do ko na ły się istot ne zmia ny w ży ciu po li tycz nym i spo łecz nym. Jed ne or ga ni za cjeupa dły, in ne przy ję ły no we ob li cze. W tym cza sie Pol -ski Zwią zek Dział kow ców bę dą cy od po cząt ku swo je gopo wsta nia or ga ni za cją apo li tycz ną jesz cze bar dziejumoc nił de mo kra tycz ne i sa mo rzą do we struk tu ry. Grun -ty na szych ogro dów dział ko wych w więk szo ści ma jąure gu lo wa ny stan praw ny i stąd dział kow cy ma ją do breza bez pie cze nie praw ne do swo ich dzia łek i w tej struk -tu rze czu ją się bez piecz nie.

Li kwi da cja ogro du dział ko we go. Bez Związ ku, kto bę -dzie no wy ogród za kła dał? Mu si być ja kaś or ga ni za cja.Czy no wy ogród sa mo czyn nie po wsta nie? Je stem w za -rzą dzie wspól no ty miesz ka nio wej. Ale ona sa mo czyn nienie po wsta ła. Jest or gan, któ ry ni mi kie ru je. Po bie raopła ty i to wie le wyż sze niż pła cą dział kow cy za dział -kę. Jest dwóch miesz kań ców, któ rzy nie pła cą i trud nojest to wy eg ze kwo wać. A or gan tzw. „Ko mor nik” po bie -ra so bie za nad zór i or ga ni za cję ogrom ne su my.

Nie praw dą jest, że zrze sza ją cy się dział kow cy nie bę -dą po no sić opłat. Bę dą pła cić i to o wie le wyż sze. Niewiem dla cze go dla Pa na Do ry prze szka dza PZD oraz ładi po rzą dek w ogro dach. Je że li prze szka dza tyl ko Kon -

drac ki, a resz ta jest w po rząd ku to Kon drac kie go moż nazmie nić. Pro szę wy su nąć ta ki wnio sek. Zmień cie Kon -drac kie go to zo sta wi my Was w spo ko ju. Ja ki pro blem?Okrę gi po sta wią wnio sek o zwo ła nie Nad zwy czaj ne goZjaz du, od wo ła ją Kon drac kie go i po kło po cie. A je że linie dą ży do li kwi da cji ogro dów to pro szę na wet dać swo -je go kan dy da ta.

A już o si le PZD, że aż boi się go Naj wyż sza Izba Kon -tro li to pi szą cy ar ty kuł we „Wprost” z łgar stwem do szedłdo ze ni tu. W ogro dach i w Okrę go wych Za rzą dach sąspo łecz ne Ko mi sje Re wi zyj ne. Je stem w ogro do wej Ko -mi sji re wi zyj nej i nie po zwa lam, aby wy da wa no cho ciażgrosz na nie zgod ny z po trze bą cel. Jak się orien tu je wOkrę go wym Za rzą dzie War miń sko -Ma zur skim ist nie jebar dzo pręż na Ko mi sja Re wi zyj na. Dwa ra zy do ro kubar dzo skru pu lat nie roz li cza Za rząd z go spo dar ki fi nan -so wej. I tu taj o ja kich kol wiek nad uży ciach nie ma mo wy.

Pa ni Sta roń zo sta ła usu nię ta nie za grze ba nie w usta wieo ogro dach dział ko wych, a za usta wę o spół dziel niachmiesz ka nio wych i wy ni ka ją cych z tej usta wy ko rzy -ściach dla niej.

Ogro dy dział ko we ist nie ją w ca łej Eu ro pie, gdzieotrzy mu ją na wet wspar cie od pań stwa. A u nas na si łęchce się je zli kwi do wać. Spo tka łem się, że ktoś nie kom -pe tent ny wy ra ził się w pra sie, że ogro dy dział ko we totwór sta li now ski. Ogro dy w Pol sce ist nie ją po nad 100 lat a sta li nizm ist niał tyl ko 75.

Kry ty ku je się re for mę ro lą prze pro wa dzo na w 1946 ro -ku przez PRL, gdzie za bra no bo ga tym o da no zie miebied nym chło pom. Te raz prze ciw ni cy tej re for my tą sa -ma me to dą chcą za brać rze ko mo bo ga te mu Związ ko wi a roz dać za ma łą opła tę bied nym dział kow com. Alewięk szość dział kow ców ży je w skraj nej nę dzy i z tej do -bro ci, mi mo szcze rych chę ci, nie bę dzie mo gło sko rzy -stać. Czy dzia ła cze PiS nie wi dzą te go ubó stwa.Za sta na wiam się, dla cze go nie dą ży się do li kwi da cjiPol skie go Związ ku Ło wiec kie go, któ ry dzia ła na ta kichsa mych za sa dach jak PZD, któ ry po bie ra ogrom ne opła ty.Dział ko wiec pła ci oko ło 65 zło tych rocz nie. Z te go 65%zo sta je w ogro dzie. Do Okrę go we go Za rzą du Ło wiec kie -go skład ka w ca ło ści dla nich wy no si rocz nie 286 zło tych.Skład ka do ko ła jest od dziel na wg uzna nia wal ne go ze -bra nia. Tam nikt nie od wa ży się pod nieść gło su, bo PZŁna le żą prze waż nie dy gni ta rze, ca ła naj wyż sza eli ta, a tubie do ta, któ rą ła two upo ko rzyć. Daj cie spo kój tej bie do cie,któ ra wła snym wy sił kiem za kła da ła ogro dy i dział ki nie -raz na gru zach i nie użyt kach a te raz ma jesz cze je wy ku -py wać. Prze cież oni czu ją się jak na wła snych grun tach i nikt ich nie wy pę dza. Na sa dze nia, al tan ki i in ne urzą dze -nia przy opusz cza niu dział ki moż na od sprze dać.

/-/ Alek san der Brze ziń ski

133

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Ar ty kuł „Pan na ogród kach” za miesz czo ny w ty go dni -

ku „Wprost” Nr 5 z 01.02. br. jest dla mnie i bar dzo wie -lu dział kow ców nie tyl ko ob raź li wy, ale kłam li wy. Niejest mo im za mia rem wy stę po wa nie w ro li obroń cy Pre -ze sa Związ ku, któ ry od wie lu lat bez kon flik to wo kie ru -je Pol skim Związ kiem Dział kow ców.

Jest on wła ści wym czło wie kiem, na wła ści wym miej -scu i sam po ra dzi so bie z oszczer stwa mi.

Pi szę ja ko dział ko wiec z 25-let nim sta żem zwią za nymz upra wą dział ki, ale tak że ja ko ad re sat in for ma cji i „re we -la cji”, któ re za mie ścił w swym ar ty ku le p. Krze miń ski.

Z przy kro ścią mu szę stwier dzić, że w ar ty ku le cochwi la na po ty kam na prze kła ma nia i nie praw dy. Usta waz 8 lip ca 2005 ro ku o Ro dzin nych Ogro dach Dział ko -wych zo sta ła uchwa lo na przez Sejm RP z za cho wa niempeł nych za sad de mo kra cji. Jest to sa mo rząd na i sa mo fi -nan su ją ca się or ga ni za cja, w któ rej ist nie ją dział kow cy z róż nych opcji po li tycz nych, a głów nie eme ry ci, ren ci -ści i bez ro bot ni. Nie jest to za tem dar SLD dla dział kow -ców ani żad na „pe ere low ska no men kla tu ra”.

Stwier dze nie, że dział kow cy pła cą śred nio 65 zł narzecz PZD i jest to wy da wa ne po za kon tro lą, jest nie -praw dzi we.

W okre sie, o któ rym pi sze dzien ni karz, skład ka człon -kow ska od 1 m2 użyt ko wej dział ki wy no si ła 14 gro szy,przy czym ze bra na kwo ta dzie lo na jest na stę pu ją co: 65%

tej skład ki po zo sta je w ogro dzie i pod le ga co rocz nie roz -li cze niu pod czas wal ne go ze bra nia człon ków ogro du, na -to miast 35% prze ka zy wa ne jest do Okrę go we go Za rzą dui rów nież or gan ten roz li cza się raz w ro ku z jej wy ko rzy -sta nia. Chce do dać, że 1/3 z pu li OZ prze ka zy wa ne jestdo Kra jo wej Ra dy, z któ rej też jest roz li cza na. Tak, więcrze ko ma praw da o wy da wa niu bez kon tro li 60 mil złprzez KR jest mi tem.

Za bra ne pie nią dze w znacz nej czę ści wra ca ją do se tekogro dów wspie ra jąc po dej mo wa ne in we sty cje, re mon ty itp.

Mie sięcz nik „Dział ko wiec” nie jest pi sem kiem ulot -nym i agi ta cyj nym – pu bli ku ją w nim fa cho we po ra dy i ar ty ku ły wy bit ni prak ty cy i na ukow cy z wie lu dzia dzin.Jest więc po rad ni kiem dla dział kow ców i ama to rów ho -dow li ro ślin. Cza so pi smo to do cie ra przez pierw szy rokby cia człon kiem PZD, wzbo ga ca bi blio te ki ogro do we i wy ko rzy sty wa ne jest przez in struk to rów ogro do wych.

Mój ogród dział ko wy otrzy mu je bez płat nie 2 eg zem -pla rze „Dział kow ca” w ca łej Pol sce ogro dy otrzy mu jąbez płat nie eg zem pla rze, ich ilość jest uza leż nio na od ilo -ści człon ków w ogro dzie. Szko da, że dzien ni karz niepró bo wał py tać o to w ja kim kol wiek ogro dzie.

Mam pra wo ocze ki wać, że w tak po czyt nym cza so pi -śmie ja kim jest „Wprost” nie bę dą za miesz cza ne ma te -ria ły nie rze tel ne i nie do koń ca spraw dzo ne.

Z po wa ża niem/-/ Da nu ta Ró żań ska

Czło nek ROD „Per koz” w Mrą go wie, Pa ni Da nu ta Ró żań ska

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny„Wprost”War sza wa

Okrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na Okrę gu Su dec kie go w Szczaw nie Zdro ju

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Ar ty kuł w ty go dni ku „Wprost” au tor stwa pa na Jac ka

Krze miń skie go za miesz czo ny w nr 5/2009 pt. „Pan naogród kach” wy wo łał wśród nas nie tyl ko obu rze nie, aletak że uczu cie, że ty go dnik „Wprost” lu bi przed sta wiaćwia do mo ści nie po le ga ją ce na praw dzie. Treść za miesz -czo ne go ar ty ku łu cał ko wi cie mi ja się z praw dą i świad czyo bra ku pod sta wo wej wie dzy u je go au to ra w za-kre sie funk cjo no wa nia or ga nów PZD. Uwa ża my, że au torpi sząc te go ro dza ju ar ty kuł po wi nien naj pierw za po znaćsię z prze pi sa mi ja kie obo wią zu ją w da nym stowarzy-

Re dak tor Na czel ny„Wprost”p. Sta ni sław JA NEC KI

sze niu /wy star czy ło tyl ko wejść na stro nę in ter ne to wą PZDi prze czy tać Sta tut PZD i re gu la min ROD/, a na stęp nie wy -po wia dać się, czy coś jest nie w po rząd ku, z dzia łal no ściąprak tycz ną. We dług na szej oce ny za miesz czo ny ar ty kułjest ko lej ną pró bą ma ni pu lo wa nia dział kow ca mi w ce lu ichskłó ce nia i roz bi cia jed no ści. Naj le piej to czy nić pi sząc nie -praw dę o Związ ku i je go dzia ła czach i o tym, że nie roz li -cza ją się ze spo łecz nych du żych pie nię dzy.

Przed sta wia jąc spra wę nie roz li cza nia się z pie nię dzy/po mi ja jąc przed sta wio ny kłam o dzia ła czach spo łecz -

134

nych/, każ dy czy tel nik nie zna ją cy pro ce dur obo wią zu ją -cych w Związ ku doj dzie do prze ko na nia, iż pie nią dze teroz pły wa ją się po pry wat nych port fe lach. Na szym zda -niem tu tkwi ca łe sed no ar ty ku łu, zaś spra wa pry wa ty za -cji to tyl ko przy kryw ka te go cze go au tor pra gnął osią gnąć,lecz te go nie osią gnął! Po nie waż, każ dy dział ko wiec wie,że w PZD obo wią zu je za sa da spra woz daw czo ści, któ raopie ra się na spo rzą dza niu rocz nych bi lan sów i spra woz -dań z po szcze gól nych fun du szy. Do ku men ty te są kon tro -lo wa ne przez ko mi sje re wi zyj ne. Z kon tro li tych spo-rzą dza się szcze gó ło we pro to kó ły, któ re wraz z wnio ska -mi przed sta wia ne są do za twier dze nia przez wal ne ze bra -nie dział kow ców, na szcze blu ro dzin ne go ogro du dział-ko we go, przez ple nar ne ze bra nie człon ków okrę go we goza rzą du w przy pad ku OZ lub w przy pad ku kra jo wej ra dy,przez ple nar ne ze bra nie człon ków Kra jo wej Ra dy PZD.

Ko mi sje re wi zyj ne w swym dzia ła niu kie ru ją się tyl kokom pe ten cja mi za pi sa ny mi w Sta tu cie PZD i Re gu la mi -nie Kon tro li Ko mi sji Re wi zyj nych. W oce nie dzia łal no -ści me ry to rycz nej i fi nan so wej or ga nów za rzą dza ją cychZwiąz ku są nie za leż ne i sa mo rząd ne i w peł ni świa do -me od po wie dzial no ści przed dział kow ca mi, któ rzy ichna te funk cje wy bra li.

Ogrom na więk szość człon ków ko mi sji re wi zyj nych tooso by, któ rzy w prze szło ści lub ak tu al nie mie li bądź ma -

ją do czy nie nia z funk cjo no wa niem dzia łal no ści fi nan -so wej w za kła dach pra cy, w in sty tu cjach, czy też w róż -ne go ro dza ju sto wa rzy sze niach. Nie są to za tem oso byprzy pad ko we i ule głe dla or ga nów za rzą dza ją cych, a nad to po sia da ją peł ne za ufa nie u dział kow ców.

Każ dy ro dzin ny ogród dział ko wy od zwier cie dla w peł -ni, struk tu rę po li tycz ną na sze go kra ju. Ten prze krój wy -stę pu je tak że wśród dzia ła czy spo łecz nych Związ ku,któ rzy w od wrot no ści do „elit po li tycz nych kra ju” sązjed no cze ni i pra cu ją wspól nie na rzecz PZD. Są wspól -ne go zda nia, „nie chce my, aby nas ktoś na si łę uszczę śli -wił pry wa ty za cją”. Wszy scy do brze wie my jak fun-k cjo nu ją nie któ re wspól no ty miesz ka nio we, na któ re po -wo łu je się au tor ar ty ku łu, tak sa mo by ło by w ogro dzie.Jesz cze tak nie daw no oj co wie na si mó wi li, „je że li chceszpo znać bli żej są sia da i do wie dzieć się, co on jest war tyto na pij się z nim al ko ho lu”, dzi siaj mó wi się „je że lichcesz po znać bli żej ob li cze są sia da to idź z nim na ze -bra nie wspól no ty miesz ka nio wej”. Mó wi się, że przy sło -wia są mą dro ścią Na ro du, ze tem w peł ni od zwier cie dla jąsens uwłasz cze nia dział kow ców.

Ka te go rycz nie żą da my spro sto wa nia te go ar ty ku łu nała mach ty go dni ka „Wprost” z od po wied nim wy prze dze -niem po wia do mie nia nas, w któ rym nu me rze spro sto wa -nie się uka że.

Z po wa ża niem/-/ 4 pod pi sySzczaw no Zdrój, 16 lu te go 2009r .

ROD im. T. Ko ściusz ki w Krap ko wi cach

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!1 lu te go 2009 r. na ła mach pi sma „Wprost” uka zał się

ar ty kuł „Pan na ogród kach”, któ ry zbul wer so wał śro do -wi sko dział kow ców Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we goim. Ta de usza Ko ściusz ki w Krap ko wi cach. Po za po zna -niu się z tre ścią ar ty ku łu za sta na wia my się, dla cze go odbli sko 20 lat trwa cią gła wal ka z dział kow ca mi i Pol skimZwiąz kiem Dział kow ców. Roz po wszech nia się nie praw -dzi we in for ma cje oczer nia ją ce Zwią zek, na sta wia opi niępu blicz ną prze ciw ko dział kow com. Uwa ża my, że jest todzia ła nie szko dli we i krzyw dzą ce na szą mi lio no wą or -ga ni za cję dział kow ców.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców dzia ła w opar ciu o usta -wę o ro dzin nych ogro dach dział ko wych z dnia 8 lip ca2005 r., któ ra jest bar dzo do brym ak tem praw nym za -pew nia ją cym funk cjo no wa nie i roz wój ogro dów dział -ko wych w na szym kra ju. Po dej mo wa ne pró by zmia nytej usta wy od bie ra my ja ko za miar li kwi da cji ogro dów i Pol skie go Związ ku Dział kow ców.

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”War sza wa

Nasz ogród dział ko wy ist nie je od 1946 r. i li czy bli sko600 dział kow ców. Dzię ki du że mu wy sił ko wi lu dzi ogródsta le się roz wi ja i mo der ni zu je. Speł nia on ro lę par ku wmie ście i jest miej scem wy po czyn ku dział kow ców i ichro dzin. Po nad to pro duk ty ogrod ni cze – wa rzy wa i owo -ce wzbo ga ca ją go spo dar stwa do mo we. Jest to szcze gól -nie waż ne w cza sie ga lo pu ją ce go wzro stu cen żyw no ści.Dział ki są po trzeb ne dla po pra wy kon dy cji fi nan so wejbied nych lu dzi, szcze gól nie eme ry tów, ren ci stów i bez -ro bot nych. Dla nich dział ka jest bez cen na i sta no wi miej -sce, z któ rym emo cjo nal nie zwią za ny jest każ dydział ko wiec, je go dzie ci i wnu ki.

Ar ty kuł w Wa szej ga ze cie szka lu je Pol ski Zwią zek Dział -kow ców i pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go, oso bą zna nąi sza no wa ną, od da ną dla do bra dział kow ców i Związ ku. Oso ba ta za słu gu je na uzna nie i po zy tyw ną oce -nę dział kow ców i ich ro dzi ny, a tak że zo sta ła do ce nio naprzez wła dze. O au to ry te cie i zdol no ściach or ga ni za cyj nych

135

pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go świad czy fakt, że był onPre zy den tem Mię dzy na ro do we go Biu ra Ogro dów Ro dzin -nych i Dział ko wych z sie dzi bą w Luk sem bur gu zrze sza ją -cym dział kow ców z 15 kra jów Unii Eu ro pej skiej.

Kie ru jąc do pa na Re dak to ra na sze sta no wi sko do ma ga -my się za prze sta nia pu bli ka cji, któ re szko dzą ca łe muśro do wi sku dział kow ców. My po pie ra my dzia ła nia Kra -jo wej Ra dy PZD i jej pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go,skąd otrzy mu je my po moc praw ną, ogrod ni czo -szko le -nio wą i fi nan so wą. Je ste śmy za opa try wa ni w ma te ria łyin for ma cyj ne - biu le ty ny, mie sięcz nik „Dział ko wiec” bo -ga ty w in for ma cje z za kre su ogrod nic twa dział ko we go,

otrzy ma li śmy du żą po moc fi nan so wa na roz bu do wę Do -mu Dział kow ca.

Je ste śmy za do wo le ni z funk cjo no wa nia usta wy o ro -dzin nych ogro dach dział ko wych, co po twier dzi li śmywła sny mi pod pi sa mi zło żo ny mi w jej obro nie. Żad ne pu -bli ka cje pra so we nie zmie nią na szej po zy tyw nej opi niio dzia łal no ści Pol skie go Związ ku Dział kow ców i pre ze -sa Eu ge niu sza Kon drac kie go i nie po zwo li my szka lo waćje go oso by. Nie trze ba bu rzyć do brze funk cjo nu ją ce goor ga ni zmu, ja ki mi są ro dzin ne ogro dy dział ko we i Pol -ski Zwią zek Dział kow ców dzia ła ją ce w opar ciu o usta -wę o ro dzin nych ogro dach dział ko wych.

Pod pi sy dział kow ców:/-/ 11 pod pi sówKrap ko wi ce, 16 lu te go 2009 r.

Ko mi sja Re wi zyj na ROD im. kmdr ppor. Ja na Gru dziń skie go w Gdy ni

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Po prze czy ta niu ar ty ku łu p. Jac ka Krze miń skie go, któ -

ry uka zał się w nr 5/2009 „Wprost” pt. „Pan na ogród -kach” pro te stu je my prze ciw ko za miesz cza niu nie -praw dzi wych i nie spraw dzo nych in for ma cji na te mat Pol -skie go Związ ku Dział kow ców. Ar ty kuł ten jest ko lej nym,w kla sycz nym wy da niu ata kiem na nasz Zwią zek, a zwłasz cza na na sze go za słu żo ne go dla śro do wi ska dział -kow ców w Pol sce, Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go.

Ar ty kuł zo stał opar ty po dob no na wy po wie dziachgarst ki osób skom pro mi to wa nych i usu nię tych z na szychsze re gów za prze krę ty. Do te go wszyst kie go do da no ko -men ta rze Pa nów Po słów PiS Go siew skie go i De ry, któ -rzy są człon ka mi na szej or ga ni za cji nie zna jąc w do s-ta tecz ny spo sób swo ich obo wiąz ków i praw o czym pu -blicz nie ra czą się wy po wia dać – i od ra zu rzu ca się w oczy na czy je to za mó wie nie po wstał ten, wąt pli wejja ko ści, ar ty kuł.

Sza now ny Pa nie!Uży wa ne słow nic two w ro dza ju „pry wat ny fol wark”

po cho dzi od sfru stro wa nych by łych człon ków na szej or -ga ni za cji, któ rzy te raz w ra mach cze goś co na zy wa ją sto -wa rzy sze nia mi dział kow ców lub sto wa rzy sze nia miogro dów dział ko wych pro wa dzą swo ją, po żal się Bo że,dzia łal ność. Ko rzy sta ją przy tym bez u mow nie z grun -tów, któ re zo sta ły od da ne na sze mu Związ ko wi.

To de cy zja mi ko lej nych Kra jo wych Zjaz dów De le ga -tów PZD po wie rza no Pre ze so wi Eu ge niu szo wi Kon drac -kie mu peł nie nie za szczyt nej i nie zwy kle od powie -dzial nej funk cji.

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „WPROST”

W na szym Związ ku nie dru giej ta kiej oso by, któ ra byby ła bar dziej za słu żo na dla ru chu ogrod nic twa dział ko -we go w Pol sce, niż Pre zes Eu ge niusz Kon drac ki.

Peł ni On swo ją funk cję przez wie le ka den cji, bo ta kajest wo la człon ków PZD.

Za pew nia my Pa na, że każ dy czło nek na sze go Związ -ku peł nią cy ja ką kol wiek funk cję jest w peł ni roz po zna -wal ny i ża den nie po sia da nie ogra ni czo nej wła dzy i niejest tak po tęż ny, jak to stwier dza au tor ar ty ku łu.

Wszy scy człon ko wie or ga nów pod le ga ją kon tro li i okre so wej oce nie do ko ny wa nej przez we wnętrz ne or ga -ny, do te go upo waż nio ne.

Kon tro lą wy dat ko wa nia środ ków fi nan so wych przezwszyst kie or ga ny za rzą dza ją ce zaj mu ją się ko mi sje re -wi zyj ne wszyst kich szcze bli or ga ni za cyj nych. Czy nią tokaż de go ro ku co naj mniej dwu krot nie w spo sób rze tel ny.

Pan Krze miń ski za po mniał na pi sać, że fi nan se na sze -go Związ ku są opar te wy łącz nie o środ ki wła sne po cho -dzą ce od człon ków.

Za po mniał, bo nie mie ści ło się to w kon wen cji za mó -wie nia. Skąd au tor ar ty ku łu czer pał te wy ssa ne z pal cawia do mo ści, po da jąc gi gan tycz ne do cho dy, trud no do -ciec!

Gdy by au tor ar ty ku łu za dał so bie mi ni mum tru du toby wie dział, że dzia łal ność sta tu to wa i fi nan so wa or ga -nów za rzą dza ją cych, od Za rzą du Ogro du po przez Okrę -go wy Za rząd a na Kra jo wej Ra dzie PZD koń cząc,pod le ga szcze gó ło wej kon tro li. Kon tro li wy ko ny wa nejprzez spo łecz nych, człon ków nie za leż ne go pio nu re wi -zyj ne go pod wzglę dem ce lo wo ści, le gal no ści, go spo dar -

PRO TEST

136

no ści i rze tel no ści oraz w zgo dzie z prze pi sa mi związ -ko wy mi, za sa da mi ra chun ko wo ści oraz pra wem po -wszech nie obo wią zu ją cym.

W ca łym Związ ku te czyn no ści kon tro l ne wy ko nu jąwy bie ra ni, w peł ni de mo kra tycz ny spo sób, na każ dą ka -den cję człon ko wie ko mi sji re wi zyj nych, któ rych licz bawy no si oko ło 20 tys. osób.

Sza now ny Pa nie!Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest bar dzo li czeb ną, do -

brze zor ga ni zo wa ną, po nad mi lio no wą sa mo dziel ną, sa -mo rząd ną i sa mo fi nan su ją cą się, po za rzą do wą or ga -ni za cją spo łecz ną wpi sa ną do KRS.

Nie zwy kły, ni czym nie uza sad nio ny atak na Pre ze saKra jo wej Ra dy PZD Eu ge niu sza Kon drac kie go od bie ra -my ja ko ewi dent ne in ge ro wa nie w na sze we wnętrz nespra wy!

Ata ku jąc Pre ze sa i PZD, cho dzi tak na praw dę o po zba -wie nie nas oby wa te li grun tów, któ re te raz użyt ku je my.

Bar dzo ła ko mych ką sków, na któ rych nie licz ni mo gą za -ro bić mi liar dy zło tych, lo ku jąc ko mer cyj ne in we sty cje!Za ro bić kosz tem lu dzi nie za moż nych, któ rzy te raz ma -ją czę sto je dy ną moż li wość ko rzy sta nia z uro ków przy -ro dy, świe że go po wie trza i któ rzy mo gą, swo ją pra cąpo więk szyć swo je, czę sto bar dzo skrom ne do cho dy!

Czy ta jąc re gu lar nie na sze wy daw nic twa i prze glą da -jąc na szą Związ ko wą stro nę in ter ne to wą wie my, że dore dak cji wpły wa ją set ki li stów od człon ków PZD i ichsta tu to wych or ga nów, obu rzo nych i znie sma czo nych tre -ścią te go w su mie mar ne go ar ty ku łu.

Nie ocze ku je my spro sto wa nia, bo re dak cje naj wy raź -niej nie zna ją za pi sów obo wią zu ją ce go w Pol sce Pra waPra so we go.

Jed nak wie my z enun cja cji pra so wych, że Mi ni ster -stwo Kul tu ry i Dzie dzic twa Na ro do we go przy go to wu jepro jekt zmian w Pra wie Pra so wym, któ ry zmie ni tą do -tych czas sto so wa ną przez re dak cje pism prak ty kę.

Prze wod ni czą cy Ko mi sji Re wi zyj nej ROD/-/ mgr Bo gu sław Dą brow ski

Dział ko wiec z ROD „Ju trzen ka” w Lub sku

W na wią za niu do ar ty ku łu „Pan na ogród kach” wy ra -żam sta now czy pro test prze ciw ko szka lo wa niu Pol skie -go Związ ku Dział kow ców i pre ze sa Związ ku Eu ge niu szaKon drac kie go.

„Stek” kłamstw i po mó wień w ar ty ku le świad czą, żear ty kuł zo stał na pi sa ny na za mó wie nie po li tycz ne.

Nie zga dzam się z pro po zy cją PiS do ty czą cą uwłasz -cze nia ogro dów dział ko wych.

Uwa żam, ze Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest do brąor ga ni za cją, któ ra po sia da wła sny Re gu la min, Sta tut orazcen ną Usta wę o ROD i obec nie wpro wa dza nie zmian do -ty czą cych dział kow ców są ab so lut nie zbęd ne.

Mo im zda niem i dział kow ców z mo je go ogro du bu rze -nie do tych cza so we go po rząd ku i ła du, któ ry my śmy wy -pra co wa li na prze strze ni wie lu lat jest bar dzo szko dli we.

Nie chce my, aby dział ki by ły uwłasz cza ne, spo wo du -je to li kwi da cję Pol skie go Związ ku Dział kow ców i stop -nio we za ni ka nie war to ści i idei ogrod nic twa dział -ko we go.

W ca łej Eu ro pie ogro dy dzia ła ją na ta kich sa mych za -sa dach, nie chce my zmian.

Pol ska jest kra jem de mo kra tycz nym, a oby wa te le idział kow cy są rów ni wo bec pra wa.

Pro szę o tym pa mię tać.W oce nie mo jej i dział kow ców z te re nu Lu bu ska naj -

więk sze za gro że nie jest ta kie, że wszel ki mi spo so ba miw ga ze tach pró bu je się nas szka lo wać, że dział ki to prze -ży tek, że na le ży nas uwłasz czyć. My te go nie chce my,my się nie da my, bę dzie my bro nić do brej dla nas usta wyo ROD i Pol ski Zwią zek Dział kow ców.

W po wszech nej oce nie dział kow ców i mo jej, uwłasz -cze nie jest środ kiem usy pia ją cym, któ ry ma po zwo lić nauchy le nie usta wy o ROD.

Ma my bar dzo do brą usta wę o ROD a w in te re sie dział -kow ców i Związ ku le ży jej obro na.

Uwa żam, że na dzień dzi siej szy za da niem dla Związ -ku i dla nas jest utrzy ma nie tej Usta wy. Zo staw cie na -sze go Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go oraz je goro dzi nę w spo ko ju. Dzię ki pre ze so wi Kon drac kie mu sąogro dy dział ko we, a do brze kie ro wa ny przez Pre ze saPol ski Zwią zek Dział kow ców jest dla nas osto ją i po mo -cą w pro wa dze niu ro dzin nych ogro dów dział ko wych. Todzię ki cha ry zmie Pa na pre ze sa Kon drac kie go ma myjesz cze ROD, Usta wę o ROD i Pol ski Zwią zek Dział -kow ców.

Z po wa ża niem/-/ Wła dy sław Ko sia da

Sza now ny PanSta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”War sza wa

Lub sko, 17 lu te go 2009 r.

137

Dział ko wcy z No we go To my śla

Na wią zu jąc do ar ty ku łu „Pan na ogród kach” ja ki uka -zał się w Pa na ty go dni ku w nu me rze 5 z dnia 01.02.2009 r.ja ko dłu go let ni dział ko wiec i pre zes ogro du dział ko we -go pra gnę prze ka zać swo je spo strze że nia a tak że opi nieak ty wu ogro do we go oraz no wo to my skich dział kow cówco do tre ści te go ar ty ku łu.

Czy ta jąc ar ty kuł pa na re dak to ra Jac ka Krze miń skie good no si się wra że nie, że jest on ni czym in nym jak ko lej -nym ata kiem na Pol ski Zwią zek Dział kow ców i je goczłon ków. Za war te w nim kłam stwa ja kie od daw na mó -wią po sło wie PiS, że w ich wy ko na niu uwłasz cze niedział kow ców bę dzie dla nich do bro dziej stwem, a to nicin ne go jak ko niec ogród ków dział ko wych w Pol sce, któ -re ist nie ją już po nad 100 lat.

Pi sa nie, że dział kow cy pła cą ha racz jest to tal ną bzdu -rą, bo pła ci my skład kę człon kow ską w wy so ko ści 15 gr/za 1 m2 dział ki, a dział ki ma my od 300 do 400 m2.

Pra gnę Pa na po in for mo wać, że Pol ski Zwią zek Dział -kow ców jest or ga ni za cja sa mo rząd ną, sa mo dziel ną i sa -mo fi nan su ją cą się, dzia ła my zgod nie z Usta wą Sej mo wąo Ro dzin nych Ogro dach dział ko wych, oraz na pod sta wieSta tu tu PZD i re gu la mi nu Ro dzin ne go Ogro du Dział ko -we go. W na szym Związ ku dzia ła ją nie za leż ne od za rzą duKo mi sje Re wi zyj ne, któ re rze tel nie kon tro lu ją nie tyl kospra wy fi nan so we ogro du, ale oce nia ją tak że pra cę za rzą -du, re ali za cję uchwał i pla nów pra cy pod ję tych na Wal -nych Ze bra niach w Ro dzin nych Ogro dach Dział ko wych.

Je stem wie lo let nim pre ze sem ogro du wie lo krot nie ja -ko de le gat uczest ni czy łem w Zjaz dach Kra jo wych Pol -skie go Związ ku Dział kow ców, de le ga ci uczest ni czą cy w zjaz dach ob da ro wa li Pa na Pre ze sa Eu ge niu sza Kon -drac kie go peł nym za ufa niem po wie rza jąc mu funk cję pre -ze sa związ ku na ko lej ne ka den cje. Peł niąc te funk cję przez28 lat dał się po znać ja ko czło wiek ca łym ży ciem od da nyspra wą dział ko wym, dą ży do te go by dział ki i ogro dydział ko we mo gły roz wi jać się i słu ży ły spo łecz no ści lo -kal nej oraz sta no wi ły in te gral ną część miast i osie dli.

Na le ży nad mie nić, ze za swo ją ak tyw ną pra cę za słu -żył na to, że zo stał wy bra ny na funk cję Pre zy den ta Mię -dzy na ro do we go Biu ra Ogród ków dział ko wych z sie -dzi bą w Lo zan nie.

Dla te go też pro te stu je my prze ciw ko szka lo wa niu i pi -sa niu kłamstw na te mat Pa na Pre ze sa PZD Eu ge niu sza

Kon drac kie go i na sze go Związ ku, gdyż na to so bie ja kodział kow cy nie za słu ży li śmy.

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeOgro dy dział ko we zaj mu ją du żą część zie le ni w mia -

stach sta no wiąc zie lo ne płu ca za dy mio nych miast. Nautrzy ma nie tych zie lo nych te re nów wła dze sa mo rzą do wenie prze zna cza ją żad nych pie nię dzy, a ile kosz tu je utrzy -ma nie i pie lę gna cja par ków miej skich, skwe rów i in nychte re nów zie lo nych na le żą cych do mia sta.

Ogro dy na sze otwar te są dla wszyst kich miesz kań cówmiast i osie dli, by na ło nie zie le ni w oa zie ci szy i spo ko -ju mo gli spę dzać wol ne chwi le a dzie ci ko rzy sta ły bez -piecz nie z na szych pla ców za baw.

To wie le za rzą dów ogro dów or ga ni zu je fe sty ny in te -gra cyj ne, ma jów ki, dni dział kow ca, dzień dziec ka, wcza -sy na dział kach dla osób ubo gich i sa mot nych, spo tka niaz oso ba mi nie peł no spraw ny mi. Tak to praw da, że więk -szość dział kow ców to eme ry ci, ren ci ści, oso by bied ne,star sze i sa mot ne to wła śnie, gdzie nie jak na dział ce spę -dza ją swój wol ny czas, to gdzie jak nie na dział ce mo gąmieć swo je wcza sy, bo na wy jazd ich nie stać.

To wła śnie prze by wa nie i upra wia nie dział ki po pra wiana sze znisz czo ne zdro wie, ale rów nież po pra wia na szeskrom ne do cho dy po przez wy ho do wa nie wła snych zdro -wych wa rzyw i owo ców.

Pa nie Re dak to rzeCo do ty czy na sze go związ ko we go wy daw nic twa

i mie sięcz ni ka „dział ko wiec” uwa ża my że jest to bar dzodo bre pi smo mó wią ce o ogrod nic twie dział ko wym, znaj -du je my tam po trzeb ne nam po ra dy do ty czą ce upra wydział ki, po ra dy praw ne i wia do mo ści z ży cia związ ku. Z te go co nam wia do mo wy daw nic two na sze jest wy -daw nic twem pol skim, cze go nie moż na po wie dzieć o in -nych wy daw nic twach.

Mam py ta nie, czy w Pa na ty go dni ku nie pra cu ją człon -ko wie Wa szych ro dzin.

Pro po nu je my, by Pan re dak tor Ja cek Krze miń ski czy -tał mie sięcz nik „dział ko wiec”, to był by na bie żą co, z tymco dzie je się w Pol skim Związ ku Dział kow ców i nie pi -sał by nie praw dzi we go bzdur ne go ar ty ku łu.

Z po wa ża niem,W imieniu nowotomyskich działkowców

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel nyTy go dni ka „WPROST”

Se kre tarz Za rzą du Prze wod ni czą cy Ogro do wej Ko mi sji Re wi zyj nej/-/ Adam Ko biń ski /-/ Ser giusz Pa ku ła

Prze wod ni czą cy Ogro do wej Ko mi sji Roz jem czej Pre zes Za rzą du ROD /-/ Ja nusz Raj /-/ Jó zef Ka sprzak

No wy To myśl, 23 lu te go 2009 r.

138

Dział ko wiec z Lub ska, Pan Ry szard Ka łuż ny

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Po prze czy ta niu ar ty ku łu z dn. 1.02. br. współ pra cow -

ni ka „Wprost” p. Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan naogród kach”, pro po nu ję do kład niej ana li zo wać treść spło -dzo nych przez te go Pa na ar ty ku łów.

Treść ar ty ku łu u osób nie za bar dzo zo rien to wa nych wspra wie, mo że rze czy wi ście wy wo łać wra że nie, iż pre zesKon drac ki i Zwią zek „trzy ma ją za bu zię” bid nych dział -kow ców mi mo ich oczy wi ste go sprze ci wu. W ce lu wy -wo ła nia po żą da ne go wra że nie pi szą cy uży wa okre śleń:

– po stać prak tycz nie ano ni mo wa a jed no cze śnie jed naz naj po tęż niej szych w Pol sce,

– obo wią zek opła ca nia skła dek człon kow skich na zy -wa ścią ga niem ha ra czu

– in for mo wa nie dział kow ców o za gro że niach za war -tych w pro jek tach PiS na zy wa stra sze niem,

– Pol ski Zwią zek Dział kow ców to pry wat ny fol warkpre ze sa.

W tre ści ar ty ku łu za war te są pół praw dy i nie do po wie -dze nia i jest to dzia ła nie za mie rzo ne, ob li czo ne na pod -bu rze nie dział kow ców prze ciw ko pre ze so wi i dzia-ła czom Związ ku.

Te pół praw dy to np. mo no pol PZD na pro wa dze nieogro dów dział ko wych. Prze cież nikt nie bro ni ni ko mu,aby po wsta wa ły in ne zrze sze nia zaj mu ją ce się or ga ni zo -wa niem ogro dów. Dziś ogro dy dział ko we nie mu szą, alechcą na le żeć do PZD, co da je im kon kret ne ko rzy ści wy -ni ka ją ce z usta wy o PZD. Pro szę mi wska zać or ga ni za -cję, któ ra od swo ich człon ków nie po bie ra skła dekczłon kow skich. Dla cze go p. J. Krze miń ski na pi sał, żedział kow cy „mu szą” pła cić skład kę w wys. ok. 65 złrocz nie, ale nie na pi sał, że 2/3 tej skład ki po zo sta je wogro dzie do dys po zy cji dział kow ców? Co to zna czy, żez za bra nych skła dek wła dze PZD nie chcą się roz li czaći po nad 60 mln wy da wa nych jest po za kon tro lą?

Czy p. Krze miń ski nie zda je so bie spra wy z te go cona pi sał? Prze cież ta kie re we la cje po wi nien prze ka zaćnie zwłocz nie do pro ku ra tu ry je że li sam nie chce sięprzed są dem tłu ma czyć za ewi dent ne po mó wie nia. Wy -da je się dziw nym, że wy li cza jąc w swo im ar ty ku le ilośćod dzia łów i eta to wych pra cow ni ków Związ ku, współ -pra cow nik „Wprost” nie wie o ist nie niu or ga nów kon -tro l nych Związ ku nad zo ru ją cych m.in. go spo dar kąfi nan so wą. Jest to z pew no ścią ce lo we nie do po wie dze -nie, aby „ciem ne mu lu do wi” uświa do mić, ja ki mi to mi -lio na mi ob ra ca ją wła dze PZD cyt. „po za wszel kąkon tro lą”, co jest oczy wi stą bzdu rą. Ko lej ną nie praw dąza war tą w tym ar ty ku le jest wy móg uzy ska nia zgo dyPZD na prze ka za nie dział ki dzie ciom lub krew nym. Topra wo jest po pro stu za gwa ran to wa ne w sta tu cie PZD.

Pa nie Re dak to rze!Ko lej ne pro jek ty do ty czą ce uwłasz cze nia dział kow -

ców nie zy ska ły ich po par cia po nie waż fak tycz nie zmie -rza ły do li kwi da cji PZD a co za tym idzie do uni -ce stwie nia ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce. Czy wie -rzy Pan w to, że te wszyst kie pro po no wa ne do tąd zmia -ny ma ją na ce lu do bro dział kow ca eme ry ta, ren ci sty, czybez ro bot nych a ta cy w więk szo ści są użyt kow ni cy dzia -łek? Dla cze go sys te ma tycz nie część na szych śpią cych z prze pra co wa nia w ła wach po sel skich par la men ta rzy -stów po świę ca swój cen ny czas kom bi nu jąc jak roz wią -zać sa mo dziel ną, sa mo rząd ną, chlu bią cą się po nad100-let nią tra dy cją or ga ni za cję, któ rą ogrom na więk -szość jej człon ków oce nia po zy tyw nie i dum na jest z jejosią gnięć? Czy nie cho dzi tu o te „grun ty w gra ni cachmiast war te mi liar dy zło tych?”

Z pew no ścią tak jest, tyl ko nikt te go dział kow com gło -śno nie po wie.

A więc pró bu je się roz bić Zwią zek od we wnątrz m.in.po przez obrzy dza nie dział kow com władz Związ ku, po -rów ny wa nie dzia ła czy z PRL -owską no men kla tu rą itp.

Czy Zwią zek jest dział kow com po trzeb ny naj le piejwie dzą użyt kow ni cy dzia łek w ogro dach po ło żo nych nagrun tach, o któ re się nie gdy siej si wła ści cie le lub ich rze -ko mi spad ko bier cy czy też wy cią gnę ły po nie rę kę wła -dze nie któ rych gmin.

Kto udzie la ta kim ogro dom po mo cy w po sta ci wszech -stron nej po mo cy praw nej?

Pan po seł, se na tor? Czy nią to fa cho wo i sku tecz niepraw ni cy za trud nie ni przez PZD. A czy utwo rze niewspól not dział ko wych zli kwi du je skład ki człon kow skie?

To kto bę dzie za rzą dzał ta ką wspól no tą, te re na miwspól ny mi, dro ga mi, dbał o in fra struk tu rę ogro do wą?Ja kiś za pa lo ny spo łecz nik, za dar mo? To wszyst ko sięku py nie trzy ma. Dla te go dział kow cy tak nie uf nie przyj -mu ją to „bez in te re sow ne” za in te re so wa nie po słów ichor ga ni za cją. I nie trze ba na nas na sy łać NIK -u. Nie ma -my nic do ukry cia i sa mi się wy star cza ją co do kład niekon tro lu je my. Ocze ku je my na to miast, że rów nie do kład -nie roz li czać się bę dą z po sia da nych środ ków na si przed -sta wi cie le w Par la men cie i rzą dzie RP.

Pa nie Re dak to rze!Na pi sał bym jesz cze wie le gorz kich słów pod ad re sem

współ pra cow ni ka Pań skie go wy daw nic twa, ale za koń -czę po god niej niż za mie rza łem.

Otóż z ar ty ku łu p. Krze miń skie go wy wnio sko wa łem,że w par tii Pre ze sa J. Ka czyń skie go nie pła ci się skła -dek, czy li „ha ra czu”.

Po zdra wiam/-/ Ry szard Ka łuż ny

Sza now ny P Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

Lub sko, 22 lu te go 2009 r.

139

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Po za po zna niu się z ar ty ku łem p. Jac ka Krze miń skie -

go – współ pra cow ni ka, „Wprost” któ ry uka za li się w nr5/2009 pt. „Pan na ogród kach” pro te stu je my prze ciw koza miesz cza niu kłamstw na te mat na sze go Związ ku.

Sza now ny Pan Re dak tor Na czel ny po wi nien bar dziejdo bie rać so bie współ pra cow ni ków, bo Pan Ja cek Krze -miń ski jest ty po wym przy kła dem oso by go nią cej za sen -sa cją, pi szą cym na wy raź ne za mó wie nie i do te gowszyst kie go za ra bia ją cym tzw. wier szów ką za po da wa -nie nie spraw dzo nych i nie praw dzi wych in for ma cji.

Ar ty kuł ten jest ko lej nym ata kiem na Pol ski Zwią zekDział kow ców, a szcze gól nie na na sze go wie lo let nie go i za słu żo ne go dla śro do wi ska dział kow ców w Pol sce,Pre ze sa Eu ge niu sza Kon drac kie go.

Ar ty kuł zo stał skon stru owa ny w per fid ny spo sób opie -ra jąc się po noć na wy po wie dziach garst ki ano ni mo wychlu dzi wy rzu co nych, za prze krę ty z na sze go Związ ku i dote go pod par ty wąt pli wej ja ko ści ar gu men ta cją Pa nów Po -słów Go siew skie go i De ry par tii PiS zna nej z wie lo let nieji prze moż nej „mi ło ści” do wszyst kie go, co ma wspól ne z PZD. Par tii w sze re gach, któ rych są wy mie nie ni wy żejPa no wie Po ło wie, ku rio zal nie człon ko wie na szej or ga ni -za cji pu blicz nie gło szą cych, że nie zbyt zna ją pra wa i obo -wiąz ki or ga ni za cji, do któ rej jesz cze na le żą.

Sza now ny Pa nie!Naj wyż szy or gan PZD – Kra jo wy Zjazd De le ga tów

– po wie rzał w de mo kra tycz nych wy bo rach Pre ze so wiEu ge niu szo wi Kon drac kie mu wie lo krot nie na ko lej neka den cje, peł nie nie za szczyt nej i bar dzo od po wie dzial nejfunk cji.

Nie ma w na szym Związ ku oso by bar dziej za słu żo nejdla ru chu ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce, jak Pre -zes Eu ge niusz Kon drac ki.

Peł ni On swo ją funk cję przez wie le ka den cji, bo ta kajest wo la człon ków PZD.

Współ pra cow nik Pań skie go cza so pi sma Pan J. Krze -miń ski pi sze, że w na szych sze re gach są oso by ano ni mo -we i do te go po tęż ne. Pra gnie my Pa na za pew nić, że nicbar dziej myl ne go, bo każ dy czło nek na sze go Związ ku peł -nią cy ja ką kol wiek funk cję jest w peł ni roz po zna wal ny.

Wszy scy człon ko wie or ga nów pod le ga ją kon tro li i okre so wej oce nie!

Pi sząc o bra ku kon tro li nad wy dat ko wa niem środ kówfi nan so wych au tor po słu żył się plot ka mi i po mó wie nia -mi na to miast nie oparł się na fak tach, bo nie by ło tozgod ne z za mó wie niem.

Pan Krze miń ski za pew ne przez roz tar gnie nie za po -mniał na pi sać, że fi nan se PZD są opar te wy łącz nie o środ ki wła sne po cho dzą ce od człon ków.

Skąd au tor ar ty ku łu czer pał te bred nie, po da jąc gi gan -tycz ne do cho dy, je den Bóg ra czy wie dzieć.

Za pew nia my (a moż na to spraw dzić), że co rocz niedzia łal ność sta tu to wa i fi nan so wa or ga nów za rzą dza ją -cych, od Za rzą du Ogro du po przez Okrę go wy Za rząd a na Kra jo wej Ra dzie PZD koń cząc, pod le ga szcze gó ło -wej kon tro li. Kon tro li wy ko ny wa nej przez człon ków nie -za leż ne go pio nu re wi zyj ne go pod wzglę dem le gal no ści,go spo dar no ści i rze tel no ści oraz zgod no ści z prze pi sa mizwiąz ko wy mi, za sa da mi ra chun ko wo ści oraz pra wempo wszech nie obo wią zu ją cym.

W ca łym Związ ku te czyn no ści kon tro l ne wy ko nu jąwy bie ra ni, w jaw ny i de mo kra tycz ny spo sób, na każ dąka den cję człon ko wie ko mi sji re wi zyj nych, któ rych licz -ba wy no si oko ło 20 tys. osób wśród po nad 100 tys. spo -łecz nych dzia ła czy.

Sza now ny Pa nie!Pol ski Zwią zek Dział kow ców, czy się to, ko mu po do -

ba czy nie, jest po nad mi lio no wą, sa mo dziel ną, sa mo -rząd ną i sa mo fi nan su ją cą się, po za rzą do wą or ga ni za cjąspo łecz ną wpi sa ną do KRS.

Wy jąt ko wo agre syw ny, ni czym nie uza sad nio ny atakna Pre ze sa Kra jo wej Ra dy PZD Eu ge niu sza Kon drac kie -go od bie ra my ja ko ewi dent ne in ge ro wa nie w na sze spra -wy! Ata ku jąc Pre ze sa i PZD, cho dzi tak na praw dę o po -zba wie nie nas oby wa te li grun tów – bar dzo ła ko mych ką -sków, na któ rych nie licz ni mo gą za ro bić mi liar dy zło -tych! Wie my do brze ile nasz Zwią zek za wdzię czaPre ze so wi Eu ge niu szo wi Kon drac kie mu. Czy ta jąc na szewy daw nic twa i za glą da jąc na na szą Związ ko wą stro nęin ter na to wą wie my, że re dak cja jest za sy py wa na set ka mili stów od człon ków PZD obu rzo nych i zde gu sto wa nychtre ścią te go w su mie mar ne go ar ty ku łu.

Stać Pań stwa chy ba na za miesz cze nie spro sto wa nia,któ re wy ni ka z obo wią zu ją ce go w Pol sce Pra wa Pra so -we go.

Człon ko wie Okrę go we go Za rzą du PZD w Pi le/-/ 35 pod pi sów

Okrę go wy Zarząd PZD w Pi le

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „ WPROST”

Pi ła, 23 lu te go 2009 r.

PRO TEST

140

Okrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD w Pi le

Człon ko wie Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej PZD w Pi le ze bra ni na swym po sie dze niu – je ste śmy obu rze -ni tre ścią ar ty ku łu w ty go dni ku „WPROST” z dnia 1 lu -te go 2009 r. pod ty tu łem „Pan na ogród kach” au to raJac ka Krze miń skie go.

Jest to ko lej na pró ba ob ra ża nia dział kow ców z na sze -go kra ju zrze szo nych w Pol skim Związ ku Dział kow ców.Jest ich oko ło mi lion!

Jak moż na oczer niać Pre ze sa Kra jo wej Ra dy Pol skie -go Związ ku Dział kow ców Pa na Eu ge niu sza Kon drac -kie go pi sząc, że stwo rzył z Pol skie go Związ kuDział kow ców pry wat ny fol wark. Jest to kłam stwo, gdyżPol ski Zwią zek Dział kow ców jest or ga ni za cją sa mo rząd -ną, sa mo fi nan su ją cą się i po sia da nie za leż ne od władzza rzą dza ją cych or ga ny kon tro l ne na każ dym szcze blu or -ga ni za cyj nym.

Ko mi sje Re wi zyj ne każ de go ro ku do ko nu ją kon tro li w za kre sie za rzą dza nia jak i go spo dar ki środ ka mi pie -nięż ny mi. Nie praw dą jest to, że wła dze Pol skie go Związ -ku Dział kow ców nie chcą roz li czyć się z opłatwno szo nych przez dział kow ców. Każ de go ro ku od by wa -ją się ze bra nia dla wszyst kich człon ków ro dzin nychogro dów dział ko wych, na któ rych za rzą dy przed sta wia -ją szcze gó ło we roz li cze nie z wnie sio nych opłat. Po dob -ne co rocz ne roz li cze nia ze środ ków do ko nu ją Okrę go weZa rzą dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców i Kra jo wa Ra -da Pol skie go Związ ku Dział kow ców.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest jed ną z naj więk -szych or ga ni za cji po za rzą do wych w Pol sce. Kto kol wiekchciał by do ko nać zmian w usta wie o ro dzin nych ogro -dach dział ko wych spo tka się ze sprze ci wem. Świad czy o tym 614 ty się cy pod pi sów w obro nie tej usta wy.

Prze wod ni czą cy Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej/-/ Bru non Sem rau

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST”War sza wa

Pi ła, 16 lu te go 2009 r.

ROD „Re laks” w Sza łe

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Za rząd Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go „Re laks”

Sza łe k/Ka li sza re pre zen tu ją cy 1200 ro dzin dział ko wychupra wia ją cych dział ki w tym du żym pod miej skim ogro -dzie dział ko wym jest obu rzo ny ar ty ku łem, ja ki uka załsię 1 lu te go 2009 ro ku w Ty go dni ku „Wprost”.

Ar ty kuł ten jest nie praw dzi wy i stron ni czy oraz w aro -ganc ki spo sób oce nia Pre ze sa Pol skie go Związ ku Dział -kow ców Pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go. Jest to atak naca ły Zwią zek.

Za rząd Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go „Re laks”Sza łe wy ra ża zde cy do wa ną apro ba tę i po par cie dla Kra -jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców za do tych -cza so we dzia ła nia w obro nie Związ ku i Usta wy z 2005ro ku o ROD. W 2007 ro ku dział kow cy w ca łym kra ju

ze bra li 614 000 pod pi sów na li stach po par cia w obro nieusta wy o ROD. W na szym Ogro dzie ze bra no 1350 pod -pi sów w obro nie Związ ku i do brze funk cjo nu ją cej usta -wy z 8 lip ca 2005 ro ku. Ogród nasz jest miej scemwy po czyn ku dla kil ku ty się cy osób z prze my sło we goKa li sza.

Uwa ża my, że ko lej ne za po wia da ne przez PiS no weroz wią za nia le gi sla cyj ne do ty czą ce ogrod nic twa dział -ko we go wpro wa dza ją za mie sza nie i za nie po ko je niewśród dział kow ców.

Pro si my Pa na Re dak to ra o rze tel ne in for mo wa nie czy -tel ni ków o funk cjo no wa niu ogrod nic twa dział ko we go w Pol sce oraz ro li, ja ką od gry wa ją i speł nia ją ogro dydział ko we w spo łe czeń stwie pol skim.

Z po wa ża niem,Wi ce pre zes Pre zes

/-/ Zdzi sław Ma tlak /-/ Ta de usz Ro jek

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”War sza wa

Sza łe, 16 lu te go 2009 r.

141

ROD „ŚFUP” w Świd ni cy

Dot.: ar ty ku łu z dnia 1 lu te go 2009 r. pod ty tu łem:Pan na ogród kach

Pa nie Re dak to rzePo prze czy ta niu te go ar ty ku łu, dłu go nie mo gli śmy

uwie rzyć, że mógł się on uka zać. Na pi sa ny ten den cyj niez fał szy wy mi ce lo wo in for ma cja mi, jak np.:

1. Skład ka człon kow ska wy no si 65 zł. W tym ro ku wy -no si 15 gro szy od m2 po wierzch ni użyt ko wej, a śred niadział ka ma 300 m2, czy li skład ka rocz na jest 45 zł a nie65 zł.

2. Mie sięcz nik DZIAŁ KO WIEC jest pi smem fa cho -wym, in struk ta żo wym, bar dzo ce nio nym przez dział -kow ców. Za rzą dy ROD i dział kow cy pre nu me ru ją wgswo je go uzna nia. Czyż by Pan od ma wiał pra wa do wła -sne go, fa cho we go pi sma or ga ni za cji?

3.Nie jest praw dą, że eme ry ci nie mo gą prze ka zaćdział ki swo im bli skim. Od sy łam Pa na do Re gu la mi nuROD §63 ust. 2, §79 ust. 1 oraz Sta tu tu PZD §65 ust. 2.

4. Po ję cie fol wark, od sy łam Pa na do słow ni ka wy ra -zów ob cych PWN 1990 r.,

„fol wark (z nie miec kie go Vor werk) – du że go spo dar -stwo rol ne lub rol no bu dow la ne, czę sto sta no wią ce wy -dzie lo ną część więk sze go ma jąt ku ziem skie go; za bu -do wa nia te go go spo dar stwa”.

Nie wy obra żal ny brak wie dzy te go au to ra, ośmie szaPa na Wy daw nic two.

5. Fak tem jest za trud nie nie w wy daw nic twie Dział ko -wiec, oso by po ukoń czo nych stu diach po li gra ficz nych,a więc fa chow ca wy so kiej kla sy, cór kę pre ze sa. To jestpra wi dło we, za zgo da i wie dzą KR. Te mat zło śli wie wie -lo krot nie po wie la ny, tak jak by w in nych za kła dach lubpar tiach po li tycz nych by ło ina czej. Klan ro dzin ny to suk -ces. Za trud nij Pan u sie bie ro dzi nę.

6. Ubo le wa au tor, że PiS pró bo wał uchwa lić Usta wę,o uwłasz cze niu Dział kow ców. Ale au tor nie ubo le wa nadtym, że wszyst kie pro jek ty by ły w ca ło ści nie kon sty tu -cyj ne. Jed nym zda niem moż na je okre ślić, ja ko Bu blepraw ne. Przy po mnę tyl ko że Usta wa o KRTV, Spół dziel -niach Miesz ka nio wych, i in nych au tor stwa PiS by ły nie -zgod ne z Kon sty tu cją (TK), a we szły w ży cie. Zła ma nepra wo, któ re nie jest już cof nię te. Czy cho dzi o to au to -ro wi i Pa nu, aby da lej ła mać pra wo, oszu ki wać dział -kow ców, tak jak p. De ra obie cu je przy sło wio we grusz kina wierz bie, co to nie bę dzie jak dział ki się uwłasz czy,(zna ny ogra ny te mat).

7. Na ko niec ku rio zal ne stwier dze nie, że PZD nie po -zwa la się kon tro lo wać NIK, Od sy łam Pa na do wspo -mnia ne go Sta tu tu PZD Roz dział VI, §94 do §98 dlaROD, §127 do § 131 dla Okrę go we go za rzą du i §153 do§ 157 dla Kra jo wej Ra dy. PZD jest or ga ni za cją sa mo -rząd ną, sa mo fi nan su ją cą, ze struk tu ra mi kon tro li, a wy -ni ki kon tro li są co ro ku na Wal nych ze bra niachza twier dza ne przez ogół ze bra nych dział kow ców. Py tamsię, co chce Pan udo wod nić pod no sząc ta ki te mat. Wi -dać że każ de kłam stwo jest do bre, aby tyl ko za siać nie -po kój i coś na pi sać na za mó wie nie lub przy po do bać się.

Tym li stem pro te stu je my, aby w pra sie uka zy wa ły sięar ty ku ły, z gó ry okre ślo nym za mia rem oczer nia nia PZD,i wiel ce sza no wa ne go Pre ze sa mi lio no wej or ga ni za cjiPa na Eu ge niu sza Kon drac kie go. Nie spo dzie wa my siępo Pa nu ani spro sto wa nia ani od po wie dzi. Nie chce myPa nu przy po mi nać, jak ta kie pi sma na zy wa no kie dyś,daw no te mu.

Z po wa ża niem, Pre zes

/-/ Ma rian Ro siń ski

PanNa czel ny Re dak tor „WPROST” Sta ni sław Ja nec kiWar sza wa

Świd ni ca, 24 lu te go 2009 r.

ROD „Pod zam cze” w Wał brzy chu

W związ ku z ar ty ku łem re dak to ra Jac ka Krze miń skie -go pt. „Pan na ogród kach”, któ ry uka zał się w wy da niupań skiej Ga ze ty z koń cem mie sią ca stycz nia 2009 r. Za -rząd Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go „Pod zam cze” w Wałbrzychu na prośbę i w imieniu 2.600 dział-

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „WPROST”War sza wa

kow ców z te go Ogro du ni niej szym wy ra ża dez apro ba tęca łe go w/w ar ty ku łu.

Dział kow cy oce nia ją ten ar ty kuł, ja ko wiel kie kłam -stwo i ob ra ża nie Pol skie go Związ ku Dział kow ców, czy -li ich sa mych oraz Pre ze sa Związ ku. Ar ty kuł zo stał

142

na pi sa ny na za mó wie nie nie któ rych po li ty ków PiS, bę -dą cych jed no cze śnie po sła mi. Dział kow cy wie dzą do -sko na le o za mia rach tej opcji po li tycz nej wo bec te re nówzaj mo wa nych przez ro dzin ne ogro dy dział ko we. Z ty miza mia ra mi wal czą od kil ku na stu lat, bo wiem nie chcąutra cić swo ich ogro dów, a tak sta ło by się, gdy by ko lej -ny już PiS -owski pro jekt usta wy o ogro dach dział ko -wych zo stał uchwa lo ny przez Sejm RP.

Dział kow cy wie dzą do sko na le, że par la men ta rzy ściPiS ma jąc wła dzę i do stęp do me diów okła mu ją pu blicz -ność jak to się „źle dzie je” w Pol skim Związ ku Dział -kow ców, po to tyl ko, że by na gło śnić to przed me dial nąkam pa nią, któ ra ma na stą pić w związ ku z wnie sie niempro jek tu usta wy o li kwi da cji Pol skie go Związ ku Dział -kow ców do Sej mu, pro jek tu, któ re go ty tuł mó wi co in -ne go, li cząc na nie wie dzę dział kow ców. Pro jekt mabo wiem za wie rać m.in. obie can ki uwłasz cze nia dział -kow ców użyt ko wa ny mi dział ka mi.

Pa nie Re dak to rze. Źle to się dzie je w pań skiej ga ze cie,po nie waż au tor oma wia ne go ar ty ku łu nie za dał so bienaj mniej sze go tru du, aby po zy skać choć by mi ni mumrze tel nej i zgod nej z pra wem związ ko wym /i nie tyl ko/wie dzy na te mat funk cjo no wa nia i de mo kra tycz nych wy -bo rów or ga nów Pol skie go Związ ku Dział kow ców, za sadgo spo dar ki fi nan so wej, spo łecz nej pra cy kil ku na stu ty -się cy dział kow ców. Nie chciał też do wie dzieć się, że na -sze ogro dy po wsta wa ły na grun tach nie chcia nych,zde wa sto wa nych, na gru zach i na wy sy pi skach śmie ci.Nie chciał też wie dzieć i na pi sać, że to nie pa no wie z par tii po li tycz nych i par la men ta rzy ści, lecz kil ka po -ko leń dział kow ców cięż ką pra cą, któ rej nikt nie wy na -gra dzał do pro wa dzi li te grun ty do użyt ku. Dzi siaj, kie dyzna ko mi ta więk szość ogro dów swym pięk nem zdo bi, a zie le nią da je żyć zdro wiej wszyst kim miesz kań commiast, do strze gli je lu dzie biz ne su, któ rzy wy wo dzą sięm.in. z krę gów przy chyl nych PiS.

Dział kow cy wie dzą do sko na le, że par la men ta rzy ści i in ne oso by pu blicz ne w swo ich biu rach i in sty tu cjachza trud nia ją ro dzi ny i nie ko men tu ją te go. Nie go dzą sięna to miast z tym, że re dak tor Ja cek Krze miń ski kwe stio -nu je ko li ga cje ro dzin ne w na szym Związ ku. Prze cież te -go nie za bra nia pra wo. Ale nie to jest waż ne, waż niej sząjest przy dat ność fa cho wa osób za trud nio nych w Związ -ku. To dział kow cy de cy du ją, kto ma być Pre ze semZwiąz ku, bo go wy bie ra ją, po dob nie jak w po szcze-gól nych struk tu rach związ ko wych. Tak się dzie je wewszyst kich sto wa rzy sze niach. W Sto wa rzy sze niuDzien ni ka rzy RP też tak jest i nic na ten te mat dział kow -cy nie ma ją do po wie dze nia, bo to wa sza dzien ni kar skaspra wa.

Na te mat związ ko wych pie nię dzy pan re dak tor Krze -miń ski rów nież w ar ty ku le na kła mał i to z wiel ką prze -sa dą. Po pierw sze rocz ny do chód w PZD, czy li wewszyst kich ro dzin nych ogro dach dział ko wych w kra juni gdy jesz cze nie osią gnął 80 mln zł. Je że li Pan po li czy966 ty się cy dział kow ców w kra ju przez 45 zł rocz nejskład ki człon kow skiej, to ni gdy w ży ciu nie otrzy ma Panowych 80 mln zł.

Na sze fi nan se tj. skład ki są bar dzo do brze kon tro lo wa -ne i wy da wa ne, gdyż to sa mi dział kow cy uchwa la ją nawal nych ze bra niach ile wy dać i na co wy dać. Dla cze go iskąd au tor ar ty ku łu po wziął wie dzę, że nikt nie kon tro lu -je na szych pie nię dzy? Nie od dział kow ców z pew no ścią.

Dział kow cy z Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go „Pod -zam cze” w Wał brzy chu ni niej szym do ma ga ją się prze -pro sze nia Pol skie go Związ ku Dział kow ców za fał szy wąi ob ra ża ją cą oce nę ich Związ ku i ich Pre ze sa, a tym sa -mym dział kow ców. Do ma ga ją się na pi sa nia praw dy,praw dy któ rej moż na się do wie dzieć z na szych związ -ko wych prze pi sów oraz od na szych, re pre zen tu ją cychnas or ga nów, a nie od osób nam i dział kom wro gich.

Pre zes Za rząd/-/ Zdzi sław Mar cin ko

De le ga tu ra Re jo no wa Okrę go we go Za rzą du Ślą skie go w Ka to wi cach

W na wią za niu do Wa sze go ar ty ku łu z dnia 1.02.2009r. na pi sa ny przez „współ pra cow ni ka” Jac ka Krze miń -skie go je ste śmy zmu sze ni do wy ja śnie nia błęd nych i nie -praw dzi wych opi sa nych fak tów.

Nad mie nia my, że nie je ste śmy zdzi wie ni ani ob ra że nina treść Wa sze go ar ty ku łu, po nie waż od po cząt ków „do -rwa nia” się PiS -u do wła dzy jak tyl ko nie ma o czym pi -sać to pi sze się o Pol skim Związ ku Dział kow ców bo tote mat jak mo rze, a w każ dym ar ty ku le je ste śmy wy zy wa -

ni od „ba stio nu ko mu ni zmu, pe ere low skiej no men kla tu -ry, sie dzi by SB -eków” – słow nik się Wam koń czy więcpo ma ga my – sie dzi ba służb spe cjal nych i na koń cu hi tle -row ców.

Wy li cze nia pa na Krze miń skie go że „po nad 60 mln złjest wy da wa ne po za wszel ką kon tro lą” są fał szy we po -nie waż dział ko wiec pła ci skład ki w wys. 15 gr. za m2 coprzy 300 m dział ce wy no si 45,00 zł, z te go 65% po zo sta -je w ogro dzie (29,25zł) na dzia łal ność ogro du a 35 %

Re dak tor Na czel nyTy go dni ka „WPROST”

143

(15,75zł) prze ka zy wa ne jest na dzia łal ność Okrę go wychZa rzą dów i Kra jo wej Ra dy. Na do brą spra wę to dział ko -wiec pła ci skład kę w wys. 15,75 zł na rok. I wszyst kiewpły wy i wy dat ki pod le ga ją kon tro li wraz ze spo rzą dzo -nym bi lan sem rocz nym. Dzi wi nas, że pan Krze miń skina le żąc do swo jej par tii czy sto wa rzy sze nia nie pła ciskła dek, a pła ci na pew no, tyl ko że to się na zy wa skład -ką a dział ko wiec pła ci ha racz. W Pol skim Związ ku Węd -kar skim ja pła cę skład ki a w Pol skim Związ ku Dział-kow ców ha racz. Skąd wy li cze nia p. Re dak to ra – nikt niemo że do te go dojść.

In ną spra wą jest wiecz ne ob ra ża nie pa na Pre ze sa Kon -drac kie go. Pan Kon drac ki jest Pre ze sem Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców wy bra ny w de mo kra tycz nychwy bo rach spo śród de le ga tów z ca łe go kra ju i nic p. Krze -miń skie mu do ob ra ża nia nas za nasz wy bór. My nie wy -bie ra li śmy p. Ja ro sła wa Ka czyń skie go na Pre ze sa PiS -u,ale po tra fi my usza no wać do ko na ny wy bór i te go niechsię pan na uczy.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców to nie pry wa ty fol warkp. Kon drac kie go. To że sta je w obro nie dział kow ców i Związ ku wy ni ka z obo wiąz ku ja ki na ło żo ny zo sta je

przez Kra jo wą Ra dę w par ciu o uchwa ły pod ję te przezogro dy. To że sku tecz nie wał czy o ogro dy przez 20 latwy ni ka z wiel kie go po świę ce nia i na le ży usza no waćcięż ką pra ce p. Pre ze sa. Pan Kon drac ki od po wia da zaswo ją pra cę przed na mi dział kow ca mi, to my udzie la mylub nie udzie la my po par cia a nie re dak to rzy ga zet.

Fał szy wy ob raz przed sta wio ny zo stał rów nież w spra -wie ko lej ne go pro jek tu PiS -u w spra wie uwłasz cze niudział kow ców. To nie są pro jek ty uwłasz cze nio we a wy -własz cze nia, o czym nie jed no krot nie pi sa li śmy. Pan Krze -miń ski po wi nien za po znać się z pi sma mi skie ro wa ny mido p. po sła Go siew skie go (o czym in for mu je). Od po cząt -ku PiS przy go to wu je pro jek ty ustaw wy własz cze nio wychpo to, aby móc roz kraść zie mie Pol skie go Związ ku Dział -kow ców bo „ko le sie” cze ka ją na dar mo wy wy kup zie mi.Wci ska nie ciem no ty, że dział kow cy nie bę dą mu sie li pła -cić skła dek gdy nie bę dzie PZD, a in ne Zrze sze nia świad -czy o kom plet nym igno ro wa niu dział kow ców.

Na za koń cze nie in for mu je my, że pod le ga my wszel kimkon tro lom, cze go przy kła dem są pro wa dzo ne kon tro leprzez Po wia to wych In spek to rów Bu dow la nych. My kon -tro li się nie bo imy, a o Zwią zek jesz cze po wal czy my.

Prze wod ni czą cy De le ga tu ry/-/ Je rzy Pil szekKa to wi ce, 10 lu te go 2009 r.

Okrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD w Le gni cy

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeCzłon ko wie Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej PZD

w Le gni cy na ze bra niu w dniu 17 lu te go 2009 r. za po -zna li się z ar ty ku łem za miesz czo nym w ty go dni ku„Wprost” z dnia 1 lu te go 2009 r. pt „Pan na ogród kach”.

Ca ły ar ty kuł jest dla nas wszyst kich, tj. kil ku dzie się ciuty się cy spo łecz nych ak ty wi stów, ob raź li wy. Szka lo wa niePa na Eu ge niu sza Kon drac kie go, wy bra ne go de mo kra tycz -nie na Kra jo wym Zjeź dzie PZD Pre ze sem Związ ku i pi sa -nie, że Pan Eu ge niusz Kon drac ki jest po sta cią prak tycz nieano ni mo wą, to wiel ka bzdu ra. To dzien ni ka rze nie do pusz -cza ją do gło su Pa na Pre ze sa, ani też nie po ka zu ją Je go oso -by w praw dzi wym świe tle. Praw da jest zu peł nie in na. Jestto po stać bar dzo zna na wśród mi lio no wej rze szy dział kow -ców, a tak że ich ro dzin, ja ko oso ba od da na ide om Związ kui wiel ki obroń ca jed no ści Związ ku.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Czy pra sa lub in ne me dia in for mo wa ły o fak cie, że Pan

Eu ge niusz Kon drac ki peł nił w po przed niej ka den cji tj.

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST”

do 2008 ro ku za szczyt ną funk cję Pre zy den ta Mię dzy na -ro do wej Or ga ni za cji Dział kow ców, zrze sza ją cej dział -kow ców z kil ku na stu kra jów Eu ro py? To dla nas,dział kow ców z Pol ski wiel ki za szczyt i sa tys fak cja.

Do 2 stron bzdur wy ssa nych z pal ca przez Pa na Jac kaKrze miń skie go, a za miesz czo nych w ty go dni ku „Wprost”z dnia 1 lu te go 2009 r. nie bę dzie my się usto sun ko wy -wać. Nie go dzi się po le mi zo wać o czymś co nie jestopar te na fak tach, a na pi sa ne nie wia do mo na czy je za -mó wie nie.

Pro si my jed no cze śnie by dla za cho wa nia do bre goimie nia ty go dnik „Wprost” prze pro sił Pa na Eu ge niu szaKon drac kie go za treść tek stu, a dla przy wró ce nia swo je -go wi ze run ku za mie ścił na ła mach au to ry zo wa ny wy -wiad z Pa nem Eu ge niu szem Kon drac kim na te mat sprawdo ty czą cych Pol skie go Związ ku Dział kow ców, o ile PanEu ge niusz Kon drac ki wy ra zi na to zgo dę.

Prze wod ni czą ca Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej PZD/-/ An na Ja wor ska

Le gni ca, 17 lu te go 2009 r.

144

Pa nie Re dak to rze,Z za że no wa niem prze czy ta łem ar ty kuł Pa na Jac ka

Krze miń skie go za ty tu ło wa ny „Pan na ogro dach” za -miesz czo ny w ty go dni ku „WPROST” z dnia 1.02.2009ro ku. Z tre ści te go ar ty ku łu do wie dzia łem się, że dział -kow ców i Zwią zek cze ka no wa kam pa nia wy mie rzo naprze ciw na szej usta wie z lip ca 2005 ro ku.

Z tre ści te go ar ty ku łu, zda niem człon ków Ko mi sji Re -wi zyj nej Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we go „OBROŃ -CA” we Wro cła wiu, od czy tać moż na ja ko po li tycz nąprzy kryw kę pod kam pa nią an ty dział ko wą, któ rą po li ty -cy PiS ma ją za miar roz pę tać.

Dzi wi my się, ko mu Pa no wie słu ży cie – Pol sce, czy w do bie kry zy su nie ma cie waż niej szych spraw, czy cią -głe nę ka nie ste ra nych la ta mi pra cy ren ci stów i eme ry -tów upra wia ją cych swo je dział ki w ra mach Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców – spra wia Wam przy jem ność!Jak mo że cie wy ko rzy sty wać ty go dnik „WPROST” dopo da wa nia kłamstw. Bo prze cież in for mo wa nie spo łe -czeń stwa, że ol brzy mie pie nią dze Związ ku ob ra ca ne sąpo za wszel ką kon tro lą, jest kłam stwem. Każ dy spo łecz -ny „grosz” w mo im ogro dzie nie uj dzie uwa dze dział -kow ców. Od tych spraw ma my kon tro lę we wnętrz ną,czy li Ko mi sje Re wi zyj ne, któ re zgod nie ze Sta tu temPZD, Re gu la mi nem ROD, prze pro wa dza ją, co naj mniejdwa ra zy w ro ku kon tro lę dzia łal no ści fi nan so wej ogro -

du, a wy ni ki kon tro li po da ją do ogól nej wia do mo ścidział kow com na Wal nym Ze bra niu Spra woz daw czymwszyst kich dział kow ców. Tak jest na szcze blu ogro du,okrę gu i ca łe go na sze go Związ ku.

Pra gnę za uwa żyć, że mo ja Ko mi sja Re wi zyj na, któ rejprze wod ni czę pra cu je ja ko or gan kon tro l ny, nie za leż ny odZa rzą du Ogro du. Stąd trud no nam zro zu mieć, ko mu ma jąsłu żyć nie praw dzi we in for ma cje po da wa ne przez Wasz ty -go dnik. O ile tak, to niech się Pan Re dak tor nie dzi wi, żedział kow cy pro te stu ją i bę dą pro te sto wać, bo Wy prze cieżde pre cjo nu je cie nasz wy si łek spo łecz ny i usi łu je cie wy two -rzyć złą at mos fe rę wo kół ogro dów i ca łe go Związ ku.

Au tor ar ty ku łu po da je, że do PZD na le ży ok. 1 mlnczłon ków. O ile tak jest, to chy ba świad czy o tym, że lu -dziom to co się dzie je w Związ ku i to co Zwią zek ro bi,tym lu dziom od po wia da. A mo że nie jest to „na rę kę”nie któ rym po li ty kom w imie niu któ rych wy po wia da sięPan Ja cek KRZE MIŃ SKI au tor ar ty ku łu.

Za zna czam, że to co tu taj na pi sa łem nie wy ni ka z te go,że ktoś mnie za stra szył i dla te go pro te stu ję. Od czu ciamo je i mo ich ko le gów z ROD „OBROŃ CA” wy ni ka ją z bra ku uczci wo ści oso by, któ ra ten ar ty kuł na pi sa ła inie spra wie dli wie nas oce ni ła.

Po nad to za zna czam, że przy oka zji Pan KRZE MIŃ -SKI rzu cił świa tło na ro lę pra sy w na szym kra ju.

Z wy ra za mi sza cun ku,Z upo waż nie nia Ko mi sji Re wi zyj nej ROD

„OBROŃ CA”

Ko mi sja Re wi zyj na ROD „Obroń ca” we Wro cła wiu

PanRe dak tor Na czel nyTy go dni ka „WPROST”War sza wa

Wro cław, 22 lu te go 2009 r.

Prze wod ni czą cy ROD „OBROŃ CA” /-/ Jan Gro bel ny

Z -ca Prze wod ni czą ce go ROD „OBROŃ CA”/-/ Ma rek Węc

ROD „Ci cha Przy stań” w Go li cach

Dział kow cy ogro du ROD „Ci cha przy stań” w Gor li -cach pro te stu je prze ciw ar ty ku ło wi Jac ka Krze miń skie -go pt. „Pan na ogród kach” za miesz czo ne go we „Wprost”.

Re dak torSta ni sław Ja nec ki

Rów no cze śnie nie wy ra ża my zgo dy na ja kie kol wiekzmia ny w do tych cza so wych usta wach do ty czą cych ogro -dów dział ko wych.

/-/ 6 pod pi sówGo li ce, 25 lu te go 2009 r.

145

Pan Ma rek Go lac z Sie dlec

Pa nie Re dak to rze!Mi nę ło kil ka na ście dni od uka za nia się ty go dni ka, ale

ja do pie ro dzi siaj prze czy ta łem ar ty kuł „Pan na ogród -kach”.

Po sia dam dział kę w ogro dzie dział ko wym za rzą dza -nym przez Pol ski Zwią zek Dział kow ców od kil ku dzie -się ciu lat. Uczest ni czy łem czyn nie w urzą dza niu te googro du, po cząw szy od wy rów ny wa nia te re nu, na wie zie -nia zie mi - po przez udział w pra cach ogro dze nio wych,bu do wa niu do mu dział kow ca itp. Tyl ko dzię ki spraw ne -mu za rzą dza niu i po mo cy udzie lo nej przez Kra jo wą Ra -dę PZD i Wo je wódz ki Za rząd – uda ło się w wa run kachnie do stat ku wy ko naw ców, ma te ria łów bu dow la nych i środ ków fi nan so wych zbu do wać pięk ny Ogród. Je ste -śmy wszy scy – nie tyl ko ja – wdzięcz ni Pre ze so wi Kon -drac kie mu za wy trwa łą pra cę i wszel ką po moc w roz wo ju ogro dów dział ko wych i ich urzą dza niu. Dla -te go nie mo gę przejść do po rząd ku dzien ne go i uda wać,że nic się nie sta ło po opu bli ko wa niu na pa stli we go ar ty -ku łu, któ ry mie sza pół praw dy i nie praw dę w ce lu zdys -

kre dy to wa nia Pre ze sa Związ ku i Pol skie go Związ kuDział kow ców. Praw dy w nim nie wie le, a je śli jest, toopa trzo na zło śli wym ko men ta rzem. Gdy by nie Pre zesKon drac ki nie by ło by tak pięk nie za go spo da ro wa nychdzie siąt ków ty się cy hek ta rów nie użyt ków. W obec nymsys te mie ca ły do ro bek przy jął by chęt nie in ny za rząd ca i do pie ro wów czas urzą dził by so bie Pry wat ny Fol wark!Do te go nie moż na do pu ścić! Nic prze cież nie stoi na prze -szko dzie, by two rzo no no we ogro dy wg za sad sto wa rzy -szeń i in nych or ga ni za cji po za rzą do wych. Ale wów czasama to rzy ogród ków nie za leż nych od Pol skie go Związ kuDział kow ców mu sie li by wło żyć wie le tru du i środ ków wor ga ni za cję ogro du. Dla te go opła ca im się WRO GIEPRZE JE CIE już ist nie ją cych ogro dów. Tym cza sem nie -któ rzy par la men ta rzy ści po dej mu ją dzia ła nia zmie rza ją cedo zmia ny usta wy o ROD, by do szło do li kwi da cji ogro -dów w ma je sta cie pra wa! Wo bec wie lu oszczerstw i nie -praw dzi wych in for ma cji – ocze ku ję prze pro sin Pre ze saKon drac kie go na ła mach Wa sze go pi sma.

/-/ Ma rek Go lac

Pan Re dak tor „WPROST”Sta ni sław Ja nec ki

Sie dl ce, 25 lu te go 2009 r.

ROD „Re laks” w Po lko wi cach

W ar ty ku le „Pan na ogród kach” przed sta wił Pan nie -praw dzi we i nie rze tel ne in for ma cje na te mat dzia łal no ściPol skie go Związ ku Dział kow ców. Ob ra ził Pan dzia ła czyi człon ków tej spo łecz nej or ga ni za cji. Przy stę pu jąc dona pi sa nia te go ar ty ku łu nie po tru dził się Pan, by za się -gnąć in for ma cji na ten te mat w Związ ku al bo zaj rzeć doSta tu tu PZD oraz Re gu la mi nu ROD. Wy mie nio ne do ku -men ty ja sno i wy raź nie pre cy zu ją jak po bie ra na i roz li -cza na jest skład ka człon kow ska. Nie jest praw dą, żewła dze PZD nie chcą się z niej roz li czyć. Ze wszyst kichskła dek i opłat struk tu ry związ ku są roz li cza ne na co -rocz nych Wal nych Ze bra niach ROD. Za rzą dy skła da jąszcze gó ło we roz li cze nie ze swo jej dzia łal no ści or ga ni -za cyj no - fi nan so wej. Jest ona kon tro lo wa na przez ogro -do we Ko mi sje Re wi zyj ne, któ rych człon ko wie pra cu jąspo łecz nie.

Po nad to przy naj mniej raz w ka den cji funk cjo nu ją ce -go za rzą du prze pro wa dza ne są kon tro le przez Ko mi sjeRe wi zyj ne wyż sze go szcze bla. Nie zna ne nam są or ga ni -za cje spo łecz ne w Pol sce, któ re funk cjo nu ją bez wno -sze nia skła dek człon kow skich.

PANJa cek Krze miń skiRe dak tor Ga ze ty „WPROST”

Nie praw dą jest, że PZD utrud nia prze ka za nie dział kiprzez eme ry ta swo jej naj bliż szej ro dzi nie lub krew nym.Za pi sy sta tu tu jed no znacz nie okre śla ją pierw szeń stwonada nia człon kow stwa „oso bie wska za nej, ja ko na stęp -cy lub po zo sta łym oso bom bli skim”.

Nie wi dzi my nic złe go, aby pra ca z człon ka mi ro dzi nyby ła czymś na gan nym, co za rzu ca się Pre ze so wi Związ -ku Kra jo we go PZD. Prze cież dzie je się tak w wie lu in -nych or ga ni za cjach spo łecz nych i in sty tu cjach pań -stwo wych, ale nikt tym się zbyt nio nie przej mu je. W tymprzy pad ku cho dzi o czło wie ka, któ ry kie ru je Związ kiem,znie na wi dzo nym przez więk szość po słów PiS. Pol skiZwią zek Dział kow ców w ich po ję ciu jest or ga ni za cją,któ ra gnę bi bied nych dział kow ców. Jest to wie rut nabzdu ra wy ni ka ją ca z bra ku wia do mo ści o funk cjo no wa -niu spo łecz no ści ogro do wej. Wy mie nia Pan w swo im ar -ty ku le po słów PiS, któ rzy usi ło wa li re for mo wać i uwłasz czać ogro dy oraz ru szyć struk tu ry PZD. Ci re for -ma to rzy po dwóch la tach rzą dze nia kra jem, mu sie li od -dać wła dzę in nym. Pre zes PiS chce za po mnieć o tychrzą dach spra wo wa nych ra zem z Sa mo obro ną i LPR. Lu -

146

dzie Ci nie po win ni ni cze go uwłasz czać i re for mo wać,gdyż się na tym nie zna ją.

Po prze ana li zo wa niu tre ści ca łe go ar ty ku łu od no si sięwra że nie, że au to ro wi cho dzi ło o znie sła wie nie władzZwiąz ku. Nie uka zał się on w przy pad ko wym cza sie, jeston in au gu ra cją me dial nej kam pa nii, ja ka ma to wa rzy -szyć pro ce so wi le gi sla cyj ne mu za po wia da nej usta wy

PiS, któ ra ma być prze ka za na do Sej mu na po cząt ku lu -te go bie żą ce go ro ku.

Nie ma żad nych wąt pli wo ści, że na pi sał Pan ten ar ty kułna wy raź ne po li tycz ne za mó wie nie. Jest on przy kła dem, w ja kim sty lu bę dzie chciał PiS bu do wać so bie pu blicz nąprzy chyl ność dla swo ich wia do mych za mia rów.

Człon ko wie w Ro dzin nym Ogro dzie Dział ko wym„Re laks”/-/ 4 od pi sy

Ko le gium Pre ze sów ROD gmi ny Bo ga ty nia

Po prze czy ta niu ar ty ku łu „Pan na ogród kach” w pią -tym nu me rze ty go dni ka „Wprost” – stwier dzam ko lej nyatak na Pre ze sa Pol skie go Związ ku Dział kow ców Eu ge -niu sza Kon drac kie go oraz oko ło mi lio no wą or ga ni za cję.Ar ty kuł ce chu je nie zna jo mość fak tów, lub ra czej ce lo weoplu wa nie lu dzi, któ rzy an ga żu ją się w ist nie nie i roz -wój ogro dów dział ko wych, pod prze wod nic twem Pre ze -sa E. Kon drac kie go.

Ogrod nic two dział ko we ma po nad stu let nią tra dy cję i słu ży, ja ko po moc so cjal na dla lu dzi mniej za moż nych– eme ry tów, ren ci stów, bez ro bot nych, stwa rza dla znacz -nej czę ści je dy ną moż li wość wy po czyn ku, re kre acji po -pra wy bu dże tów do mo wych oraz in te gra cji spo łecz nej.Pan Pa nie re dak to rze mie ni się tu bą po li ty ków, któ rzydą żą do roz bi cia PZD obie cu ją dział kow com uwłasz cze -nie bez po ka za nia re al nych kosz tów i ce lów. Je śli PZDma pra wo użyt ko wa nia wie czy ste go grun tu to czy ni tozgod nie z usta wą z 2005 ro ku o Ro dzin nych Ogro dachDział ko wych, a nie dla ce lów ko mer cyj nych.

PZD stwa rza moż li wość po mo cy ma te rial nej dział -kow com, a nie od sy ła ich po za po mo gi do dzia łu Po mo -cy So cjal nej przy Sa mo rzą dach.

PZD pod prze wod nic twem E. Kon drac kie go w dro dzetrans for ma cji ustro jo wej do sto so wa ło się do pra wa cy -wil no -ad mi ni stra cyj ne go na sze go kra ju.

Przed ro kiem 1985 za kła da nie i pro wa dze nie ogro dówod by wa ło się w ra mach po mo cy so cjal nej od za kła dówpra cy pod za rzą dem Cen tral nej Ra dy Związ ków Za wo -do wych. Obec nie Za rzą dy Ro dzin nych Ogro dów Dział -ko wych dzia ła ją spo łecz nie, a w roz wo ju i za kła da niuno wych prze wod ni czy Ra da Kra jo wa oraz Za rzą dyOkrę go we PZD. Nie bę dę pi sał o ana lo gi ist nie nia PZDbo nie je stem pew ny czy fak ty do re dak to ra tra fią, za -zna czam tyl ko, że Pre zes E. Kon drac ki nie jest „Pa nemna wło ściach”, lecz zo stał po raz ko lej ny wy bra ny w de -mo kra tycz nych wy bo rach przez Zjazd De le ga tów z ca łe -go kra ju, aby prze wod ni czyć PZD, co mo gą po twier dzić

Re dak tor Ty go dni ka „Wprost” Ja cek Krze miń ski

Po lko wi ce, 21 lu te go 2009 r.

go ście za pro sze ni na Zjazd – po li ty cy – me dia. Na ostat -nim Zjeź dzie, ja ko go ście za pro sze ni uczest ni czy li mar -szał ko wie sej mu RP w oso bach: Pan J. Ka li now ski(PSL), Pan J. Szmaj dziń ski (SLD), po sło wie in nych par -tii oraz przed sta wi cie le władz sa mo rzą do wych sto li cy.

Szko da, że na zjeź dzie bra ko wa ło re dak to ra, gdziemógł się za po znać z fak ta mi, mo że nie ba zo wał by w ar -ty ku le na ano ni mo wych in for ma cjach, o PZD i je go Pre -ze sie. Ar ty kuł, do któ re go się od no szę po wstał na ba zieano ni mo wych nie udacz ni ków, któ rych PZD się po zby łoza nie udol ność pro wa dze nia za rzą dów ROD i Okrę go -wych Za rzą dów PZD. Lu dzie ci nas oplu wa ją, bo zaswo je grze chy zo sta li usu nię ci z or ga nów PZD, nie któ -rzy po zba wie ni pra wa użyt ko wa nia dział ki w ROD.

Żad ne pra wo nie jest do sko na łe, lecz pra wo Pol skie goZwiąz ku Dział ko we go za war te w sta tu cie i re gu la mi nieumo co wa ne usta wą o ROD jest do sto so wa ne do re aliówroz wo ju na sze go Pań stwa, co zo sta ło po par te po nad 614 tys. pod pi sów.

Usta wa o ROD nie za bra nia na szym prze ciw ni kom naza kła da nie in nych or ga ni za cji dział ko wych, lecz niekosz tem na szej or ga ni za cji dział ko wej.

Więk szość ogro dów dział ko wych po wsta ła na nie użyt -kach ty pu hał dy ko pal nia ne, wy sy pi ska śmie ci, zde gra -do wa ne te re ny rol ne po PGR od pią tej kla sy wzwyż,dzię ki pra cy i wy rze cze niom wie lu po ko leń dział kow -ców. Dziś są so lą w oku wie lu po li ty ków, któ rych Panjest tu bą, ja ko cen ne i atrak cyj ne te re ny pod in we sty cjeko mer cyj ne.

Lo gicz nym usy tu owa niem więk szo ści ogro dów są ob -rę by miast, a użyt kow ni ka mi spo łecz ność za miesz ku ją -ca blo ko wi ska. Ogro dy wchło nię te przez roz bu do węist nie ją, ja ko par ki – zie lo ne płu ca miast, słu żą nie tyl kodział kow com.

Nie bę dę się od no sił do ba nal nych za rzu tów do ty czą -cych ro dzi ny Pre ze sa E. Kon drac kie go, któ ra jest ob ra -ża na nie po raz pierw szy nie słusz nie, pro po nu je

147

re dak to ro wi za po znać się z re alia mi ad mi ni stra cji Kra jo -wej Ra dy PZD pra wie mi lio no wej or ga ni za cji. Gdy bypo li tycz ni ad wer sa rze tak ad mi ni stro wa li Pol ską nie wie -dzie li by śmy, czym jest kry zys go spo dar czy.

Trud na jest po le mi ka z kimś, kto swo je ar gu men ty w znacz nej więk szo ści opie ra na nie wie dzy i do no sachano ni mo wych, życz li wych. W związ ku z po wyż szym za -pra szam re dak to ra w imie niu do wol ne go ROD na jaw nyi obiek tyw ny re por taż. Zna ko mi tą oka zją są Wal ne Ze -bra nia spra woz daw cze w ogro dach.

Za rzut ko li ga cji po li tycz nej z SLD od no śnie usta wy o ROD - py tam, więc kto oby wa tel ski pro jekt usta wymógł wnieść pod ob ra dy Ko mi sji Sej mo wej, gdyż PZDnie ma przed sta wi cie li w par la men cie RP. Od no śnie po -słan ki PO Li dii Sta roń pro szę o wni kli we za po zna nie sięz dzia łal no ścią w Bia łym sto ku i ko mu to mia ło słu żyć,bo nie kon sul to wa ny z klu bem PO pro jekt zmia ny usta wy o ROD był przy kryw ką, za co otrzy ma ła, „na gro dę” ade -kwat ną do za słu gi.

Fi nan se PZD są kon tro lo wa ne przez or ga ny re wi zyj nezwiąz ku – 65% su my skład ki, któ ra zo sta je w ogro dzie,każ da zło tów ka zo sta je ra cjo nal nie wy da na na roz wój ogro -du, po par ta uchwa łą Wal ne go Ze bra nia lub Za rzą du ROD.

Koń cząc pra gnę re dak to ro wi za zna czyć, że dział ko wi -cze nie są fol warcz ny mi na jem ni ka mi i po dob nie jak in -ne gru py spo łecz ne po tra fią się o swo je upo mnieć.

Dzi wię się nie zmier nie, że tak po waż ny ty go dnik zni -żył się do ran gi bru kow ca.

Ja ko po nad dwu dzie sto let ni dział ko wicz mia łem za -szczyt peł nić funk cję o or ga nach nad rzęd nych PZD – Ra -da Kra jo wa, czło nek Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du,pią ta ka den cja w Za rzą dzie ROD ja ko Pre zes, oraz prze -wod ni czą cy Ko le gium Pre ze sów ROD, de mo kra tycz niewy bra ny za wy ni ki pra cy wło żo nej w roz wój Ro dzin -nych Ogro dów Dział ko wych, po sia dam więc man dat abybro nić Pol ski Zwią zek Dział kow ców oraz Pa na Pre ze saE. Kon drac kie go przed oszczer ca mi, któ rzy ma ją na ce -lu roz bi cie PZD dla uwłasz cze nia nie dział ko wi czów,lecz lob by in we sto rów ko mer cyj nych.

Za ko lej ny me dial ny atak na Pre ze sa E. Kon drac kie goi PZD wy pa da ło by re dak to ro wi i ano ni mo wym prze ciw -ni kom za cy to wać zna ne po wie dze nie mi ni stra R. Si kor -skie go pod czas uro czy sto ści 25 rocz ni cy przy zna niaNo bla Le cho wi Wa łę sie – tyl ko dział kow cy w po li ty kętak da le ko nie idą.

Z po wa ża niem W imie niu Ko le gium Pre ze sów ROD Gmi ny

Bo ga ty nia/-/ An to ni Mol ka

ROD „Sa dy An to niu kow skie” w Bia łym sto ku

Pa nie Re dak to rze!Je ste śmy obu rze ni szka lo wa niem Pre ze sa na sze go

Związ ku Eu ge niu sza Kon drac kie go jak też wy pi sy wa niemnie stwo rzo nych rze czy o Pol skim Związ ku Dział kow ców.

Pan Eu ge niusz Kon drac ki jest od wie lu lat Pre ze semPZD, bar dzo do brze pro wa dząc Zwią zek i dba jąc o dział -kow ców. I niech pro wa dzi Zwią zek jesz cze przez na stęp -ne la ta do pó ki star czać Mu bę dzie sił i zdro wia. A kimjest pan, któ ry na pi sał ty le kłamstw w ar ty ku le „Pan naogród kach”. Skąd wziął ma te ria ły do te go ar ty ku łu. Je -że li z wła snej gło wy, to nic mą dre go w niej nie zna lazł.

Chce my Pa na po in for mo wać Pa nie Re dak to rze, że niktnas nie stra szył PiS -em i nie okła my wał przy zbie ra niupod pi sów w obro nie Usta wy o ro dzin nych ogro dach dział -ko wych. W na szym ogro dzie na 600 dział kow ców aż 515zło ży ło pod pi sy bez żad ne go przy mu su, czy stra sze nia.Bo ni by kto miał by stra szyć? Sa mi sie bie? Prze ka zy wa nie

dział ki w krę gu ro dzin nym też jest do zwo lo ne a na wetpre fe ro wa ne. Za rząd Ogro du nie mo że tu nic za bra niać.„Dział kow ca” w ilo ści czte rech eg zem pla rzy otrzy mu je -my bez płat nie. Kon tro le wy dat ków prze pro wa dza co naj -mniej dwa ra zy w ro ku ogro do wa Ko mi sja Re wi zyj na.Nie je ste śmy też za ple czem SLD. Nikt z SLD nie przy -cho dzi do nas na ogród, nikt nie agi tu je. Więc gdzie tu jestpraw da? Czy to w in te re sie dział kow ców zo stał na pi sa nyten ar ty kuł, czy tyl ko po to, aby spo łe czeń stwo prze ko -nać, że ani ogro dy dział ko we ani Pre zes Kon drac ki nie sąpo trzeb ne w na szym spo łe czeń stwie.

Ogro dy dział ko we są nie mal w ca łej Eu ro pie, w Ja po -nii i USA. I w Pol sce bę dą czy Pan i Ja cek Krze miń skichce cie czy nie.

Obro ni my Pre ze sa, Zwią zek i na sze ogro dy.

Za rząd ROD

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

Bia ły stok, 28 lu te go 2009 r.

148

Ob ra du ją ce w dn. 27.02.2009 r. Pre zy dium Okrę go we -go Za rzą du Pod la skie go Pol skie go Związ ku Dział kow -ców w Bia łym sto ku wy ra ża swo je obu rze nie tre ściąar ty ku łu Jac ka Ka miń skie go pt. „Pan na ogród kach” za -miesz czo ne go na ła mach ty go dni ka „Wprost” w dn.1.02.2009 r.

Stwier dza my, że ar ty kuł ten na ru sza nie tyl ko do breimię Pre ze sa Kra jo wej Ra dy PZD Pa na Eu ge niu sza Kon -drac kie go, ale rów nież Pol skie go Związ ku Dział kow cówze wzglę du na za miesz cze nie w nim oszczer czych, na pa -stli wych, kłam li wych i nie praw dzi wych in for ma cji.

Au tor ar ty ku łu mie nią cy się współ pra cow ni kiem„Wprost” wprost nie ukry wa swo jej wy jąt ko wo złej i ten den cyj nej opi nii o Pol skim Związ ku Dział kow ców i Pre ze sie Kon drac kim. Ar ty kuł pi sa ny nie wąt pli wie naza mó wie nie, nie ma ją cy nic wspól ne go z praw dą ma nace lu wy wo ła nie od po wied niej at mos fe ry wo kół Pre ze saZwiąz ku, ja ko czło wie ka po sia da ją ce go czter dzie ści ty -się cy hek ta rów grun tu po ło żo ne go w wiel kich mia stachi atrak cyj nych miej sco wo ściach i ogrom nej war to ści.

Pa nie Re dak to rze, Pan rów nież nie wie rzy w ta kiebzdu ry, a jed nak pusz cza do dru ku nie spraw dzo ne in for -ma cje. Dla cze go? Bo ta kie by ło za mó wie nie?

Ana li zu jąc ar ty kuł za sta na wia my się, co by ło praw dzi -we w tym ar ty ku le. I do cho dzi my do wnio sku, że głów -ne za rzu ty:

• obo wią zek przy na leż no ści dział kow ca do PZD,• zwięk sze nie przy wi le jów Związ ku,• brak moż li wo ści li kwi da cji ogro du dział ko we go

przez gmi nę na cel pu blicz ny,• za ple cze po li tycz ne SLD,

• stra sze nie dział kow ców pro jek ta mi PiS,• okła my wa nie dział kow ców przy zbie ra niu

pod pi sów w obro nie usta wy o ro dzin nych ogro dach dział ko wych,

• „za ła twie nie” przez Pre ze sa Związ ku wie czy ste go użyt ko wa nia ogro do wi, w któ rym ma dział kę,

• bo jaźń NIK -u przed do ko na niem kon tro li w jed nost kach PZD,

• brak kon tro li fi nan so wej dzia łal no ści pro wa dzo nej w PZD,

• wy li cze nie wpły wów po cho dzą cych ze skład ki człon kow skiej,

• brak moż li wo ści prze ka za nia przez dział kow ców dział ki swo im bli skim,

• zmu sza niem Za rzą dów ROD do ku po wa nia mie sięcz ni ka „dział ko wiec”, są nie praw dzi we czy na wet wy ssa ne z pal ca.

Wszyst ko, co w wym. jest oczy wi stą nie praw dą. Trud -no jest za prze czyć i po le mi zo wać z ta ką ilo ścią kłamstw.

Z te go wzglę du uwa ża my, że Pan Re dak tor po wi nien,za cho wu jąc twarz, prze ka zać czy tel ni kom ty go dni ka„Wprost” rze tel ne in for ma cje ma ją ce po kry cie w fak tach.

Pa nie Re dak to rze!Bę dzie my bro nić swe go Pre ze sa, bo to my, a nie Ja cek

Krze miń ski naj le piej wie my, co dla nas zna czy ten czło -wiek. Uwa ża my, że nie moż na bez żad nej od po wie dzial -no ści szka lo wać lu dzi. My śli my, że Pre zes Eu ge niuszKon drac ki, cie szą cy się na szym po par ciem, po dej mieod po wied nie kro ki ma ją ce na ce lu oczysz cze nie z bło tai sie bie i Zwią zek.

Pre zy dium OZP PZD w Bia łym sto ku

Prezydium Okręgowego Za rządu Pod la skiego PZD w Bia łym sto ku

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny „Wprost”

Bia ły stok, 28 lu te go 2009 r.

Okrę go wy Za rząd PZD w Ka li szu

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Okrę go wy Za rząd Pol skie go Związ ku Dział kow ców w

Ka li szu ze bra ny na swym po sie dze niu w dniu 27 lu te go2009 ro ku wy ra ża zde cy do wa ny i ostry pro test na ar ty -kuł opu bli ko wa ny w dniu 1 lu te go 2009 ro ku na ła machty go dni ka „Wprost”.

Je ste śmy zbul wer so wa ni tre ścią ar ty ku łu re dak to raJac ka Krze miń skie go pt. „Pan na ogród kach”.

Treść ar ty ku łu jest nie praw dzi wa i stron ni cza, za wie -ra wie le kłam li wych in for ma cji na te mat dzia łal no ści

Sz. PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny „Wprost”

Pol skie go Związ ku Dział kow ców oraz w aro ganc ki spo -sób oce nia i ob ra ża Pre ze sa Pol skie go Związ ku Dział -kow ców Pa na Eu ge niu sza Kon drac kie go. Jest to na szymzda niem atak na ca ły Zwią zek.

Zgod nie z art. 31 usta wy z 26 stycz nia 1984 r. „Pra wopra so we” żą da my spro sto wa nia za miesz czo ne go ar ty ku -łu. Nie praw dą jest mię dzy in ny mi ja ko by Zwią zek „stra -szył” swo ich człon ków no wy mi pro jek ta mi le gi s-la cyj ny mi PiS, ale rze tel nie in for mu je o skut kach ewen -

149

tu al nych zmian pro po no wa nych przez Klub Par la men -tar ny PiS dla dział kow ców.

Pol ski Zwią zek Dział kow ców nie pod pi sy wał żad ne gopo ro zu mie nia wy bor cze go z SLD. Zwią zek jest or ga ni -za cją apo li tycz ną i współ pra cu je ze wszyst ki mi śro do -wi ska mi, któ re chcą z nim współ pra co wać.

Prze ka zy wa nie dział ki przez dział kow ca in nej oso biebli skiej nie za le ży od uzna nia Związ ku, ale za pew nia jąmu to prze pi sy związ ko we oraz usta wa z dnia 8 lip ca2005 ro ku o ROD.

Nie praw dzi we są tak że in for ma cje na te mat wno szo -nych przez dział kow ców opłat na rzecz Związ ku, gdyżze skład ki opła ca nej przez dział kow ca (w tym ro ku 0,15 zł od 1 m2 dział ki) 65% zo sta je w ogro dach na po -trze by ROD, a tyl ko 35% sta no wi skład kę na utrzy ma niepo zo sta łych struk tur PZD (Okrę go wy Za rząd i Kra jo wa

Ra da). Skład ka za tem słu ży na fi nan so wa nie wszyst kichstruk tur Związ ku.

Wszyst kie środ ki fi nan so we wy dat ko wa ne w Pol skimZwiąz ku Dział kow ców pod le ga ją kon tro li przez nie za -leż ne or ga ny (ko mi sje re wi zyj ne) wy bie ra ne de mo kra -tycz nie na ze bra niach spra woz daw czo – wy bor czychpo szcze gól nych or ga nów.

Za rzą dy ogro dów nie mu szą wy ku py wać mie sięcz ni ka„dział ko wiec”, a ze środ ków oświa to wych od pro wa dza -nych czę ścio wo do Kra jo wej Ra dy PZD otrzy mu ją w za -leż no ści od wiel ko ści ogro du cza so pi smo „dział ko wiec”bez płat nie.

Zwra ca my się więc o spro sto wa nie in for ma cji na ła -mach Wa sze go ty go dni ka oraz rze tel ne in for mo wa nie w przy szło ści czy tel ni ków o ro li, ja ką od gry wa ją i speł nia -ją ro dzin ne ogro dy dział ko we w spo łe czeń stwie pol skim.

Za Za rządSe kre tarz Pre zes

/-/ Je rzy Ku ba siń ski /-/ Je rzy Wdow czykKa lisz, 27 lu te go 2009 r.

Uczest ni cy na ra dy po za po zna niu się z tre ścią ar ty ku -łu Pa na Jac ka Krze miń skie go z dnia 1 lu te go br. opu bli -ko wa ne go w ty go dni ku „Wprost” uzna ją ten ar ty kuł ja kozło śli wy i ten den cyj ny wy mie rzo ny prze ciw ko dział -kow com i Pol skie mu Związ ku Dział kow ców. Za sta na -wia my się ko mu ta pu bli ka cja mia ła słu żyć, ja kie mupod mio to wi czy ja kiej opcji po li tycz nej, gdyż za war te wniej po mó wie nia są ode rwa ne od rze czy wi sto ści. Jest toar ty kuł o wy dźwię ku po li tycz nym, ob raź li wy – jak moż -na bli sko mi lion człon ków spro wa dzić do ko mu ni stówukry tych w ro dzin nych ogro dach dział ko wych. Ob ra żasię lu dzi dzia ła ją cych w obro nie kon sty tu cyj nie za gwa -ran to wa nych praw dział kow ców. Na sza wal ka z cią gną -cą się la ta mi pró bą po zba wie nia nas swo je go Związ ku,swo ich dzia łek, bez od szko do wa nia za oso bi ste mie niena nie sio ne na ten skra wek zie mi upra wia nej przez wie -le po ko leń dział kow ców, bul wer su je nas i pod sy ca do

dal szej wal ki o po sza no wa nie usta no wio ne go pra wo -daw stwa. Dro gą no we li za cji nie któ rych ustaw sej mo -wych po zba wia się nas dział kow ców wie lu udo god nieńi praw przy zna nych dział kow com w ro dzin nych ogro -dach dział ko wych.

Nie po zwo li my na unie waż nie nie usta wy z 2005 r. o ROD, za war te w niej jest pra wo któ re do brze słu żywie lo po ko le nio wym ro dzi nom dział ko wym, spo łecz no -ści lo kal nej i ochro nie na tu ral ne go śro do wi ska jest wy -ra zem so li dar no ści bli sko 3 000 dział kow ców zgru po -wa nych w 6 ro dzin nych ogro dach dział ko wych re jo nuprud nic kie go w obro nie ogro dów dział ko wych i na sze goZwiąz ku przed li kwi da cją.

So li da ry zu je my się z oświad cze niem Kra jo wej Ra dyPol skie go Związ ku Dział kow ców z dnia 26 lu te go 2008 r.w spra wie pu bli ka cji „Pan na ogro dach” za miesz czo nejw ty go dni ku „WPROST”.

Prud nik, 3 mar ca 2009 r.

Sta no wi skoczłon ków Ko le gium pre ze sów ROD w Prudniku ze bra nych na na ra dzie re jo no wej

w dniu 3 mar ca 2009 r. w Prud ni ku.

Kolegium Prezesów ROD w Prudniku

150

Okrę go wy Za rząd PZD w Czę sto cho wie

Sza now ny Pa nie Re dak to rze,Dział kow cy i człon ko wie władz Okrę go we go Za rzą -

du Pol skie go Związ ku Dział kow ców w Czę sto cho wie zwiel kim nie po ko jem przy ję li treść ar ty ku łu pt. „Pan naogród kach” opu bli ko wa ne go na ła mach Wa sze go pi sma.

Au tor ar ty ku łu wg na szej oce ny wpi sał się jed no znacz -nie w nurt wal ki i przed wy bor czej kam pa nii po słów Pra -wa i Spra wie dli wo ści, któ rzy od wie lu lat sta ra ją sięzdys kre dy to wać Pol ski Zwią zek Dział kow ców błęd ny miin for ma cja mi me dial ny mi oraz róż ne go ro dza ju po mó -wie nia mi. Obec nie pro wa dzi się otwar ty atak na Pre ze -sa Związ ku, któ ry sku tecz nie prze ciw sta wia się ko-lej nym pró bom li kwi da cji ru chu ogrod nic twa dział ko -we go w Pol sce, pro wa dzo nym od wie lu lat przez po słówPra wa i Spra wie dli wo ści.

Dzia ła nia te są ce lo we, ma ją po now nie roz pę tać dys ku -sję nad te ma tem uwłasz cze nia dział kow ców, co stoi w sprzecz no ści z unor mo wa nia mi praw ny mi w tymwzglę dzie. Jest to ko lej na ma ni pu la cja opi nią pu blicz nąna ła mach obec nie Wa sze go cza so pi sma.

Dział kow cy nie mo gą się zgo dzić, iż Zwią zek nie jestpod da ny or ga nom kon tro l nym. Kon tro la dzia łal no ści or ga -nów od by wa się na każ dym szcze blu or ga ni za cyj nym tj.Ogro du, w Okrę go wym Za rzą dzie i w Kra jo wej Ra dzie.

Au tor ar ty ku łu po słu gu je się nie praw dzi wy mi i nie rze -tel ny mi in for ma cja mi. Nie za dał so bie tru du, aby in for -ma cje pod dać we ry fi ka cji i zgod nie z za sa da mi ety kidzien ni kar skiej przed sta wić opi nii pu blicz nej. Jest to ar -ty kuł na pi sa ny na za mó wie nie po li tycz ne, a tym sa mymna ru sza ka no ny pra wa pra so we go. Czy tak ma wy glą daćrze tel na in for ma cja dla czy tel ni ka?

Zda niem dział kow ców au tor ar ty ku łu, a tym sa mym Wa -sze cza so pi smo wpi sa ło się w ohyd ną wal kę po słów Pra wai Spra wie dli wo ści z dział kow ca mi ma ją cą na ce lu re ali za -cję wła snych par ty ku lar nych in te re sów dla okre ślo nych elitpo li tycz nych i go spo dar czych. Dział kow cy uwa ża ją, żeKra jo wa Ra da PZD po win na pod jąć kro ki praw ne prze ciw -ko au to ro wi ar ty ku łu oraz je go wy daw cy za pu blicz ne szka -lo wa nie do bre go imie nia Związ ku i je go Pre ze sa.

Z po wa ża niem Za Okrę go wy Za rząd PZD w Czę sto cho wie

Se kre tarz Pre zes/-/ Adam Wię cła wik /-/ An drzej Wo sik

Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST”

Czę sto cho wa, 27 lu te go 2009 r.

Za rząd ROD im. T. Ko ściusz ki w Prud ni ku

Je ste śmy du żym ogro dem, na któ rym to ogro dzie od1948 r. upra wia swo je dział ki 1824 dział kow ców wrazze swo imi ro dzi na mi i dla te go wszyst ko co ma zwią zekz dział ka mi bu dzi wśród nas du że po ru sze nie i nie po kójo przy szłość na szych ogro dów dział ko wych, nie tyl ko u nas ale w ca łym na szym kra ju.

Dla te go nie mo że my po mi nąć mil cze niem i przejśćobo jęt nie co do opu bli ko wa ne go w Wa szej ga ze cie ar ty -ku łu „Pan na ogród kach” a do ty czy to oso by pa na Pre ze -sa KR PZD Eu ge niu sza KON DRAC KIE GO, jak też w du żej mie rze pu bli ku je się wie le rze czy, któ re nie zu -peł nie po kry wa ją się z praw dą.

Co do oso by pa na Pre ze sa KR PZD Eu ge niu sza KON -DRAC KIE GO i je go 28 lat na sta no wi sku Pre ze sa KRPZD, któ ry nie za leż nie od te go z ja kiej wy wo dzi sięopcji i ja kie ma po glą dy na obec ną rze czy wi stość w swo -jej dłu giej dzia łal no ści na rzecz roz wo ju PZD pan Pre zes

RE DAK CJAGA ZE TY „WPROST”

dla nas dział kow ców i ca łe go na sze go ru chu dział ko we -go zro bił bar dzo wie le i za to mu dział kow cy dzię ku ją i ży czą du żo zdro wia i dłu gich lat ży cia.

Nie zga dza my się ze wszyst kim, co po nad to zo sta łoopu bli ko wa ne.

Jed no cze śnie mu si my po wie dzieć, że w na szym ogro dziei nie tyl ko u nas są dział kow cy o róż nych prze ko na niach i po glą dach, czę sto re pre zen tu ją róż ne opcje po li tycz ne, bodo te go każ dy z nas dział kow ców ma pra wo, co też moż nawy raź nie stwier dzić pod czas wy bo rów sa mo rzą do wych i do sej mu RP. Ale w przy pad ku za gro że nia, a ta kie ono te -raz ist nie je sta no wi my jed ną nie ro ze rwal ną ro dzi nę o tymna le ży pa mię tać, a przy oka zji czy nie le piej na pi sać ar ty -kuł o obec nym kry zy sie go spo dar czym, ja ki do tknął naszkraj – to nie dział kow cy są przy czy ną te go kry zy su, ale jakwie lu ro dzin sta no wią ofia rę te go sta nu.

Z po wa ża niem Dział kow cy i Za rząd ROD im. T. Ko ściusz ki w Prud ni kuPrud nik, 17 lu te go 2009 r.

151

De le ga tu ra Re jo no wa w Ty chach

Sza now ny Pa nie Re dak to rzeZwra ca my się z proś bą o opu bli ko wa nie na sze go li stu w

Wa szym Ty go dni ku, bo tyl ko w ta ki spo sób mo że my za -pro te sto wać prze ciw nie rze tel nym in for ma cjom za miesz -czo nym w ar ty ku le „Pan na ogród kach” pod pi sa nym przezJac ka Krze miń skie go. Au tor nie za dał so bie tru du skon -fron to wa nia po zy ska nych in for ma cji z obo wią zu ją cą usta -wą o ROD oraz nie za py tał zwy kłych dział kow ców o opi nię na ten te mat. Zgod nie z pra wem pra so wym ma -my pra wo do ri po sty na ła mach Wa sze go pi sma.

Ja ko dział kow cy, człon ko wie Pol skie go Związ ku Dział -ko we go je ste śmy obu rze ni i czu je my się ob ra że ni tre ściąar ty ku łu Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan na ogród kach”.

Za pew nia my sza now nych czy tel ni ków Ty go dni ka„Wprost”, że to my dział kow cy, za na sze pie nią dze przypo mo cy ca łych ro dzin, stwo rzy li śmy dzi siej sze miej skieoa zy zie le ni, bo wcze śniej by ły to naj czę ściej te re ny nie -użyt ków, ba gien, dzi kich wy sy pisk śmie ci itp. Na prze -strze ni dzie się cio le ci mia sta roz wi ja ły się, włą cza jąc w swo je gra ni ce ad mi ni stra cyj ne oko licz ne miej sco wo -ści i tak daw ne pe ry fe ria – z na szy mi ogro da mi – zna la -zły się w cen trach miast.

Dzię ki pra cy kil ku po ko leń i wspar ciu PZD dzi siej szeogro dy są pięk nie za go spo da ro wa ne.

Za pew nia my, że obo wią zu ją ca usta wa o Ro dzin nychOgro dach Dział ko wych, gwa ran tu je gmi nom po zy ska -nie te re nów na in we sty cje pu blicz ne, a dział kow com pra -wo do prze ka zy wa nia dzia łek swo im dzie ciom. Skład ka

człon kow ska to nie ha racz, tyl ko 15 gr. od me tra kwa -dra to we go dział ki na rok, z cze go 65% po zo sta je wOgro dzie na we wnętrz ne po trze by da ne go Ogro du. Po -zo sta łe 35% prze ka zy wa ne jest do or ga nów wyż szych,z te go Ogród otrzy mu je wspar cie edu ka cyj ne oraz ma te -ria ły in for ma cyj ne (do ty czą ce upraw).

PZD jest or ga ni za cją sa mo rząd ną, a wła dze wy bie ra nesą w spo sób de mo kra tycz ny po cząw szy od naj niż sze godo naj wyż sze go szcze bla!

Go spo dar ka fi nan so wa PZD pod le ga kon tro li skar bo -wej Pań stwa oraz Ko mi sjom Re wi zyj nym PZD.

Py ta my, dla cze go wy mie nie ni w ar ty ku le po sło wie PiSchcą na si łę uszczę śli wiać dział kow ców (czy nią to jużpo nad 5 lat).

My, ja ko dział kow cy pra gnie my spo ko ju, aby upra -wiać swo je dział ki, któ re są miej scem ak tyw ne go wy po -czyn ku (naj czę ściej je dy ne go) mi lio nów Po la ków:eme ry tów, ich dzie ci i wnu ków. Na ba zie na szych ogro -dów, Po moc Spo łecz na or ga ni zu je wy po czy nek dla se -nio rów, bied nych dzie ci itp. Chy ba nie mu si mynad mie niać, że ogro dy nie bio rą za to ani zło tów ki.

Do bit nym do wo dem ne ga cji pro po no wa nych zmianjest 600.000 ze bra nych pod pi sów w obro nie usta wy z 2005 r.

Człon ko wie 9 Ro dzin nych Ogro dów Dział ko wych z te re nu De le ga tu ry Re jo no wej OZŚl. w Ty chach wła -sno ręcz nym pod pi sem po twier dza ją swój pro test.

Za zgod nośćPrze wod ni czą ca De le ga tu ry Śl. PZD w Ty chach

/-/ mgr Anie la Bu czek

Pan Sta ni sław Ja nec kiRe dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”War sza wa

Ty chy, 19 lu te go 2009 r.

ROD „35-le cia” w Ża rach

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Z ar ty ku łu au tor stwa Pa na Jac ka Krze miń skie go pt.

„Pan na ogród kach” za miesz czo ne go w Nr 4 ty go dni kaWPROST wy ła nia się ob raz Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, ja ko du żej do brze zor ga ni zo wa nej i spraw nieza rzą dza nej or ga ni za cji. Przy to czo ne in for ma cje o Zwią-z ku po ka zu ją, że w na szym kra ju dzia ła 5000 ogro dówzor ga ni zo wa nych na 44 000 ha, któ re użyt ku je 966 000dział kow ców. Jest to do ro bek na szych człon ków w po -nad stu let nim okre sie ist nie nia Związ ku na zie miach pol -skich.

PZD jest naj więk szą spo łecz ną or ga ni za cją po za rzą do -wą. Ja ko or ga ni za cja apo li tycz na jest w peł ni de mo kra -tycz na i sa mo rząd na. Każ dy czło nek Związ ku, każ dyspo łecz ny dzia łacz wy bra ny do or ga nów PZD ma peł nepra wo, jak każ dy oby wa tel na sze go Pań stwa do wy ra ża -nia swo ich po glą dów.

Po dob ne ogro dy dział ko we ist nie ją w 14 pań stwachUnii Eu ro pej skiej, dzia ła ją na po dob nych za sa dach i pro -wa dzo ne są przez na ro do we związ ki dział kow ców. W Au strii i Niem czech po wsta ły bli sko 200 lat te mu.

Pan Sta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „WPROST”

152

Pol ski Zwią zek Dział kow ców jest człon kiem tej mię dzy -na ro do wej wspól no ty ogro dów wcho dząc w skład Biu raMię dzy na ro do we go Ogro dów Dział ko wych i Ro dzin -nych w Luk sem bur gu.

Zwią zek nasz nie po trze bu je na pra wia czy z po za or ga -ni za cji, któ rzy bar dzo chęt nie roz po rzą dza ją się nie swo -im ma jąt kiem. Nie bę dzie my się więc usto sun ko wy waćdo nie praw dzi wych oskar żeń na te mat Związ ku, je godzia ła czy i człon ków pre zen to wa nych przez Pa na Jac kaKrze miń skie go. Dla nas jest Pan jak śre dnio wiecz niastro no mo wie, któ rzy też na pod sta wie praw dzi wych ob -ser wa cji zbu do wa li sys tem geo cen trycz ny. Od sy ła my na -to miast Pa na do za po zna nia się z ak ta mi praw ny mire gu lu ją cy mi funk cjo no wa nie PZD oraz Ro dzin nychOgro dów Dział ko wych, aby zro zu miał Pan czy jest moż -li we ścią ga nie ha ra czu z dział kow ców, pie nią dze po zaroz li cze niem, ubez wła sno wol nie nie dział kow ców i in nenie praw dzi we in for ma cje.

Za da je my na to miast so bie py ta nie:, Ko mu i cze mu słu -ży ar ty kuł Pa na Jac ka Krze miń skie go?

Od po wiedź sta je się pro sta, po za po zna niu się z wcze -śniej szy mi pu bli ka cja mi te go Pa na. Ja ko sym pa tyk PiS i rzecz nik re pry wa ty za cji, (o czym świad czą wcze śniej -sze ar ty ku ły „Dzie dzic wró cił, Oświe co ny ja śnie” czy„Pas sa mle cza rza”) naj wy raź niej optu je Pan za ta kim spo -so bem na pra wy Pol skie go Związ ku Dział kow ców w ja kiPiS na pra wiał spół dziel czość miesz ka nio wą czy li roz da -jąc nie swo je. Try bu nał Kon sty tu cyj ny uznał ten spo sóbszu ka nia po kla sku za nie zgod ny z Kon sty tu cją. Być mo -że po roz bi ciu PZD ła twiej bę dzie tą zie mię wy ku pić przezfir my de we lo per skie i za be to no wać? Być mo że po ja wiąsię spad ko bier cy by łych wła ści cie li tej zie mi? Wów czasjak Pan na pi sał: „Od gro dzą się siat ka mi od nas, jak by śmyja ką za ra zą by li…” Dzi siaj ogro dy dział ko we są w mia -stach ogól no do stęp ny mi en kla wa mi zie le ni.

Dla te go też nie wszyst kie sa mo rzą dy są pa zer ne na zie -mię PZD. Sta no wi sko władz sa mo rzą do wych w Ża rachw spra wie ogrod nic twa dział ko we go jest zbież ne ze sta -no wi skiem ogrom nej rze szy dział kow ców w Pol sce.Dział ki w na szym ogro dzie użyt ku ją w prak ty ce wszyst -kie gru py spo łecz ne i za wo do we. Są to: na uczy cie le,woj sko wi, ko le ja rze, pra cow ni cy służ by zdro wia, urzęd -ni cy, pra cow ni cy ma łych in sty tu cji i za kła dów pra cy.Rów nież eme ry ci i ren ci ści. Urząd Mia sta Ża ry ak tyw niewspie ra ini cja ty wy dział ko wi czów nie rzad ko rów nież i fi nan so wo ro zu mie jąc, że ży cie bez kon tak tu z przy ro -dą jest nie moż li we. Wszyst ko, co jest po trzeb ne czło wie -ko wi do ży cia, czer pie on ze śro do wi ska w tymin spi ra cje do pra cy czy twór czo ści ar ty stycz nej. Roz wi -ja nie więc ak tyw nych form wy po czyn ku ro dzin ne go nało nie na tu ry, czy stych tech no lo gii i ra cjo nal ne go wy ko -rzy sty wa nia za so bów przy ro dy oraz za go spo da ro wa nia i uty li za cji od pa dów or ga nicz nych znaj du je uzna nie u na szych władz lo kal nych. Wła dze te ro zu mie ją, po mi -mo wy so kich cen zie mi w cen trach miast, że be to no wepu sty nie nie słu żą in te re som miesz kań ców i są bar dzoprzy chyl ne na szej or ga ni za cji i dział ko wi czom.

Dzi wi my się, że to na ła mach ty go dni ka WPROST PanJa cek Krze miń ski pi sze o ko nek sjach ro dzin nych w PZD. Z pu bli ko wa nych do ku men tów wy ni ka, że wła -ści cie lem ty go dni ka jest cy pryj ska fir ma Qe bon to Hol -ding Li mi ted w któ rej udzia ły ma ro dzi na Król. Wia-do mo rów nież, że Ma rek, Ama de usz i Pau li na Król obej -mu ją sta no wi ska ro ta cyj nie, to w Ra dzie Nad zor czej, tow Za rzą dzie wy daw nic twa, to znów w re dak cji. Z in nychin for ma cji wia do mo rów nież, że ty go dnik sys te ma tycz -nie od no to wu je spad ki sprze da ży, być mo że wła śnie z po wo du nie rze tel nych ar ty ku łów.

Z po wa ża niemZa rząd ROD „35-le cia” w Ża rach

/-/ 3 pod pi syŻa ry, 19 lu te go 2009 r.

Okrę go wa Ko mi sja Roz jem cza i Okręgowa Komisja Re wi zyj na w Ka to wi cach

Prze czy ta łem Pań ski ar ty kuł umiesz czo ny we„Wprost” i stwier dzić mo gę jed no, że wy ka zał się Pannie zna jo mo ścią te ma tu, o któ rym Pan pi sze, po pu li -zmem, ni czym po nad to. Pro szę za pa mię tać na przy -szłość, w pra cy, któ rą się wy ko nu je naj waż niej sze jestuczci wość – te go Pa nu bra ku je, zna jo mość te ma ty ki, rze -tel ność – te go też u Pa na brak. Kłam stwa pro pa gan do wegło szo ne przez PiS, są dla Pa na wy kład nią praw dy. Ja kodzien ni karz mo że Pan skrzyw dzić wie le osób i ro bi Pan

Pan Ja cek Krze miń ski

to bez zmru że nia oka. Pol ski Zwią zek Dział kow ców or -ga ni za cja funk cjo nu ją ca od 1982 r., ruch dział ko wy odpo nad stu lat utrzy mu je się cał ko wi cie sa mo dziel nie bezdo ta cji rzą do wych, a tak czy nią par tie po li tycz ne funk -cjo nu ją ce na na szej sce nie po li tycz nej, mo że Pan się zaj -mie tym nur tu ją cym te ma tem. Chce Pan roz li czaćZwią zek z pie nię dzy dział kow ców, a mo że Pa na za in te -re su je, na co kon kret nie idą pie nią dze po dat ni ków, co -raz to więk sze pie nią dze na utrzy ma nie par tii, gdzie

153

co dzien no ścią są kłam stwa, nad uży cia fi nan so we – i coPan na to, boi się Pan praw dy?

Bo le je Pan nad wy da wa niem pie nię dzy bied nych eme -ry tów, a czy je to pie nią dze idą na te „szczyt ne” ce leutrzy ma nia m.in. PiS -u, nie tych bied nych po dat ni ków,eme ry tów. Z dział ki czer pią dział kow cy bar dzo wie le:moż li wość re lak su, sa tys fak cję z efek tów swo jej pra cy.A co ma ją z fi nan so wa nia par tii - bie dę, bez ro bo cie, ku -le ją cą służ bę zdro wia.

Mo ja pro po zy cja dla Pa na, je śli chce Pan się wy po wia -dać na ja kiś kon kret ny te mat mo że war to by ło by po znaćto śro do wi sko od we wnątrz, a nie su ge ro wać się zda niemin nych wro go na sta wio nych do da ne go śro do wi ska.

Wy po wia da się Pan na te mat uwłasz cze nia dział kow -ców, a co do bre go ono wnie sie, wyż sze wy dat ki, jed no -ra zo wo za uwłasz cze nie, po dat ki od nie ru cho mo ści.Każ dy dział ko wiec „do sta nie”, za nie ma łe pie nią dze ka -wa łek zie mi, pod wa run kiem, że Ogród jest umiesz czo -

ny w pla nach za go spo da ro wa nia prze strzen ne go i co da -lej, po my ślał Pan jak bę dzie wy glą da ła spra wa do sta wyme diów, każ dy wła ści ciel in dy wi du al nie, pod wa run -kiem, że Ogród ma pod łą cze nia me diów. A co się sta niez ist nie ją cą in fra struk tu rą Ogro du, z cze go bę dzie utrzy -my wa na - do dat ko we pie nią dze tych bied nych dział kow -ców, czy mo że Pań stwo bę dzie o to dba ło? Je śli chce myli czyć czy jeś pie nią dze to licz my swo je, je śli chce my ko -goś roz li czać rób my to uczci wie.

Zwią zek ni ko mu nie pa trzy do port fe la ni ko go nie roz -li cza, mo że naj wyż szy czas że by za czął to ro bić.

Pro szę za pa mię tać brać dział ko wa trzy ma się za wszera zem, dzia ła wspól nie, nie bę dzie my pa trzeć bier nie,gdy in ni pró bu ją nam wy rzą dzać krzyw dę. Jest nam do -brze tak jak jest do tych czas, sa mi do ko na li śmy ta kichwy bo rów. Wła dze, któ re nas re pre zen tu ją czy nią to do -brze, więc nie uszczę śli wiaj cie nas na si łę, bo my te go odWas nie chce my.

Za brze, 25 lu te go 2009 r.

Ar ty kuł „Pan na ogród kach” wy wo łał wiel kie zdzi wie -nie i obu rze nie dział kow ców, cze go do wo dem są kie ro -wa ne do nas te le fo ny, li sty i wy stą pie nia z za py ta niemjak dłu go moż na to le ro wać in sy nu acje i kłam stwa za -miesz cza ne w pra sie, a zmie rza ją ce do dys kre dy to wa niaor ga ni za cji dział kow ców i lu dzi kie ru ją cych tą or ga ni -za cją sa mo rząd ną i dzia ła ją cą le gal nie.

Nie wda jąc się w po le mi kę z przed sta wio nym ob ra zemor ga ni za cji i wi ze run ku Pre ze sa Związ ku stwier dza my,że au tor dzia łał na wy raź ne za mó wie nie okre ślo nych siłprze ciw nych ist nie niu ogro dów i dą żą cych do prze ję ciagrun tów zaj mo wa nych dzi siaj przez ogro dy.

Wy ra ża my sta now czy pro test prze ciw ko ta kim pra so -wym wy bry kom i oskar ża niu lu dzi uczci wych, a tak że

za rzu ca nie dzia ła czom Związ ku po kręt nych dzia łań, za -stra sza nia dział kow ców, ma ta cze nia fi nan sa mi itp.

Ob ra żo no wszyst kich dział kow ców, ob ra żo no dzia ła -czy spo łecz nych su ge ru jąc spo łe czeń stwu wi ze ru nekPZD, ja ko or ga ni za cji funk cjo nu ją cej w opar ciu o nie -czy ste re gu ły gry.

Ocze ku je my od „Wprost” od po wie dzi na py ta nie, cole gło u pod staw tre ści nie praw dzi wych prze kła mań, su -ge styw nych stwier dzeń i ma ni pu la cji czy tel ni kiem w ca -łym Kra ju.

Je że li nie bę dzie żad nej re ak cji ze stro ny re dak cji lubau to ra ar ty ku łu zmie rza ją cej do spro sto wa nia te go, cozo sta ło na pi sa ne, bę dzie my zmu sze ni wy stą pić na dro gęsą do wą o ochro nę do bre go imie nia PZD.

Prze wod ni czą cy Okrę go wej Ko mi sji Roz jem czej w Ka to wi cach/-/ Szy mon Mar czew ski

Prze wod ni czą cy Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej w Ka to wi cach/-/ mgr inż. Eu ge niusz Lu bosch

Se kre tarz Pre zes Okrę go we go Za rzą du PZD w Szcze ci nie/-/ inż. Edward Gra bow ski /-/ mgr Ta de usz Ja rzę bak

STA NO WI SKOOkrę go we go Za rzą du Pol skie go Związ ku Dział kow ców w Szcze ci niez

dnia 4.03.2009 r.w spra wie ar ty ku łu Pa na Jac ka Krze miń skie go, za miesz czo ne go w ty go dni ku „Wprost”

z dnia 1 lu te go 2009 pod ty tu łem „Pan na ogród kach”

Okrę go wy Za rząd PZD w Szcze ci nie

154

Dział ko wiec z ROD „XX -le cie” w Szcze ci nie

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Po prze czy ta niu ar ty ku łu Pa na Jac ka Krze miń skie go

pt. „Pan na ogród kach” z dnia 1.02.09 r., ja ko wie lo let nidział ko wicz po czu łem się oso bi ście ura żo ny. Z tre ści te -go ar ty ku łu sta now czo wy ni ka, że pra wie mi lion dział ko -wi czów to oso by ubez wła sno wol nio ne, z któ ry mi Pre zesKon drac ki ro bi co chce.

Otóż Pa nie re dak to rze tak nie jest i ni gdy nie by ło. Po pierw sze ma my swo ją Usta wę o Ro dzin nych Ogro -

dach Dział ko wych z 8.07.2005 r., po dru gie ma my swójSta tut, Re gu la min i Ko mi sje Re wi zyj ne na trzech szcze -blach.

Są to po waż ne do ku men ty w opar ciu, któ rych dzia łana sza or ga ni za cja. Po trze cie zaś więk szość z nas to mą -drzy, do świad cze ni i wy kształ ce ni lu dzie, któ rzy opróczte go, że na uczy li się pi sać i czy tać, po tra fią jesz cze my -śleć. Wiel ka szko da, że tej za le ty nie po sia da ją twór cypro jek tu o uwłasz cze niu dział kow ców ro dem z PiS m.in.Pa no wie Mar kow ski, De ra, Kuch ciń ski, Go siew ski i oczy wi ście Ja ro sław Ka czyń ski. Mo że jed nak oni rów -nież po tra fią my śleć, ale nie jak nam po móc, tyl ko jakza szko dzić i oszu kać?

Wszy scy wie my, że ża den roz sąd ny sa mo rząd nie od -dał by za kil ka set zło tych grun tów war tych mi liar dy, jaksłusz nie za uwa żył Pan Krze miń ski. Dla te go więk szośćdział kow ców nie mia ło by szans na uwłasz cze nie, a prze -cież grun ty są wła sno ścią gmin, a nie PZD. Gdy by jed -nak gdzieś ten nu mer prze szedł, to tyl ko współ czućsa mo rzą dom ne go cja cji z set ka mi no wych wła ści cie li w ra zie ko niecz no ści wy bu do wa nia np. dro gi. Do sko na -łym te go przy kła dem jest pry wat na po se sja w środ kuWar sza wy, któ ra blo ku je po ło wę dro gi szyb kie go ru chu.Wła dze mia sta są bez sil ne od wie lu lat. Pro szę mi po -dać, cho ciaż je den przy kład, gdzie PZD blo ko wał by ta -ką in we sty cję.

Po mi ja jąc to, co do tych czas na pi sa łem, oso bi ście nieży czę so bie aby ktoś uwłasz czył mnie na si łę wci ska jącdział kę na wła sność. Jest mi do brze tak jak jest i nie tyl -ko mnie, bo z in ny mi też roz ma wiam. Cóż Pa nie re dak -to rze – jed ni wo lą pry wat ne miesz ka nia, in ni kwate-run ko we, a jesz cze in ni do mek pod la sem. Ży je my w wol-nym kra ju i wy bór na le ży do nas. Przy tym chcę za uwa -żyć, że każ dy po no si ja kieś kosz ty utrzy ma nia i ad mi ni -stro wa nia ty mi za so ba mi. Nie ma nic za dar mo. Dla te gopro po nu ję, aby po li ty cy i re dak to rzy prze sta li za glą daćdo na szych kie sze ni. To jest nasz Zwią zek i na sze pie -nią dze. Je ste śmy sa mo dziel ną, sa mo rząd na i sa mo fi nan -su ją cą się or ga ni za cją. Nie że ru je my na pie nią dzachpo dat ni ków jak choć by par tie po li tycz ne. Jesz cze jed noPa nie Re dak to rze - nie ma przy mu su przy na leż no ści doPZD. By li zresz tą ta cy, któ rzy da li się zwieźć wi chrzy -cie lom nie prze strze ga ją cym wła sne go Sta tu tu (ta kich ni -

gdzie nie bra ku je) i ode szli z na szej or ga ni za cji. Te razwró ci li, bo zda li so bie spra wę z te go, że bez wspar ciapręż nej i zwar tej gru py są zbyt sła bi.

Ser decz nie mnie uba wił frag ment ar ty ku łu, w któ rymau tor twier dzi, że aby prze ka zać dział kę np. dzie ciompo trzeb na jest zgo da PZD. Gdy by Pan Ja cek od ro bił lek -cje i prze czy tał Sta tut PZD, pew nie by za pra gnął, abykaż dy urząd w kil ka mi nut i bez płat nie po tra fił za ła twićta ką spra wę.

O ile po przed ni te mat mnie roz ba wił, to in ny do ty czą -cy za trud nie nia ro dzi ny zwy czaj nie mnie wku rzył. Je ślinam dział kow com to nie prze szka dza, co ko mu do te go?

Jesz cze raz przy po mnę, to są na sze spra wy i sa mi po -tra fi my je roz wią zać. Wy Pa no wie re dak to rzy zaj rzyj ciedo biur po sel skich i urzę dów gdzie za trud nio ne ro dzi nysą opła ca ne z na szych po dat ków.

Tak przy oka zji, to nikt nas nie zmu sza do pre nu me ra -ty „dział kow ca”. No wi dział kow cy do sta ją go za dar moprzez pierw szy rok, a póź niej sa mi de cy du ją czy chcą z je go po rad na dal ko rzy stać. Pro szę mi wie rzyć, że jestich wie lu. Swo ją dro gą mógł bym Pan Re dak tor cza semprze czy tać nasz mie sięcz nik. Zro zu miał by Pan wów czas,że le piej pła cić lu dziom, któ rzy pi szą mą drze i na te ma -ty, któ re zna ją i ro zu mie ją, niż ta kim jak Pań ski współ -pra cow nik Ja cek Krze miń ski, któ ry nie zna jąc te ma tupi sze bzdu ry.

Jesz cze jed na spra wa Pa nie Re dak to rze – nasz Pre zesnie jest oso bą ano ni mo wą jak to okre ślił Pan Ja cek. NaszPre zes ma imię i na zwi sko. Czy pro blem po le ga na tym,że nie ma na nie go ha ka? Bo nie ma Pa nie Re dak to rze.Gdy by by ło ina czej nie był by na szym Pre ze sem od 28 lat.

Pro szę za uwa żyć, że dział kow cy nie pod pi sa li z Pa -nem Kon drac kim kon trak tu, za ze rwa nie któ re go gro żąka ry pie nięż ne. Pan Eu ge niusz Kon drac ki jest na szymPre ze sem od 28 lat i oby mu zdro wie do pi sa ło, to bę dzienim na dal. Czy wie Pan dla cze go?

Bo my te go chce my, bo sza nu je my i po dzi wia my je googrom ne za an ga żo wa nie w to co dla nas ro bi. Wła śniedla te go wy bie ra my go na na stęp ne ka den cje. Gdy by niePan Kon drac ki i sztab lu dzi rów nie jak on od da nych dlaPZD ogro dy ro dzin ne by ły by już daw no „po za mia sta -mi”.

Nie wiem, czy Pan so bie przy po mi na jak swe go cza suktoś wpadł na po mysł pry wa ty za cji la sów pań stwo wych?Czy na gon ka na ogro dy dział ko we nie brzmi po dob nie?Cza sem się za sta na wiam, kie dy ko lej ny rząd za cznie sięcze piać Związ ku Węd kar skie go wci ska jąc na wła snośćwęd ka rzom po ka wał ku rze ki, al bo Związ ku Ło wiec kie -go two rząc pry wat ne za gro dy w la sach. Od te go już tyl -ko krok, aby na wyj ścia z do mu na uli cę, do par ku i la su,

Pan Re dak tor Na czel ny Ty go dni ka „Wprost”

155

nad rze kę mo rze lub je zio ro ku po wać bi let. Bo za to, żena na sze da chy pa da deszcz już nie któ rzy po sło wiechcie li brać pie nią dze. Mi mo wszyst ko ży czę Pa nu i ca -

łej re dak cji „Wprost” spo koj ne go i mi łe go ży cia orazsuk ce sów w tym kra ju ab sur dów.

Sta ły czy tel nik „dział kow ca” i „Wprost” z ogro du /-/ Ma rian Ci choc ki

Okrę go wy Za rząd Su dec ki w Szczaw nie Zdro ju

W wy da niu Pa na Ga ze ty z dnia 1 lu te go 2009 r. opu -bli ko wa no ar ty kuł pt. „Pan na ogród kach” re dak cji Pa naJac ka Krze miń skie go. Ar ty kuł ten jest od po cząt ku dokoń ca je dy nie wiel kim kłam stwem a na do da tek po prze -pla ta ny ob raź li wy mi za rzu ta mi, bez pod staw ny mi ata ka -mi na Pol ski Zwią zek Dział kow ców, na je go Pre ze saoraz na ty sią ce dział kow ców spo łecz nie pra cu ją cych dlado bra pra wie mi lio no wej rze szy dział kow ców.

Pa nie Re dak to rze!Ten że ar ty kuł jest przy kła dem tzw. „maj stersz ty ki”

w któ rym to Pan Ja cek Krze miń ski do ra bia jąc de ma go -gicz ną opi nię o Pol skim Związ ku Dział kow ców, o je gostruk tu rach, fi nan sach, o sa mych dział kow cach stwo rzył„wi ze ru nek”, któ re go nie by li by zdol ni stwo rzyć na wetnaj lep si mi strzo wie” z mi nio nych cza sów.

Po prze czy ta niu te go ar ty ku łu moż na też prze ko naćsię, że zo stał on na pi sa ny na po li tycz ne za mó wie nie PiS,tj. par tii, któ ra wie lo krot nie nę ka ła dział kow ców i nę kana dal, róż ny mi pro jek ta mi ustaw o zmia nie usta wy o ro -dzin nych ogro dach, a w uza sad nie niu tych pro jek tów w po dob nym sty lu jak Pan Ja cek Krze miń ski w swo imar ty ku le, uży wa ła ar gu men ta cji za kła mu ją cej, wy mie -rzo nej prze ciw ko dział kow com, ich Związ ko wi i prze -ciw ko Pre ze so wi Pol skie go Związ ku Dział kow ców.

Ar ty kuł Pa na Jac ka Krze miń skie go po wie lił za temwie le kłamstw, któ re by ły już w obie gu mi mo, że miałmoż li wość, gdy by nie po li tycz ne za mó wie nie, na pi saćobiek tyw nie o po ru szo nych spra wach: m.in.

– o usta wie o ro dzin nych ogro dach dział ko wych, któ -ra do brze słu ży dział kow com,

– w hi sto rii ogro dów dział ko wych w Pol sce, któ ra maswój po czą tek od bli sko 120 lat,

– o tym jak po wsta wa ły ogro dy, na ja kich te re nach,– o fak tycz nej ro li Pol skie go Związ ku Dział kow ców,

dzię ki któ re mu ogro dy ist nie ją,– o tym, że ogro dy utrzy mu ją się sa me, wy łącz nie ze

skła dek człon kow skich i nikt ani jed ną zło tów ką ich niewspie ra,

– o kon tro li fi nan sów w ogro dach i Związ ku,

PanSta ni sław Ja nec ki Re dak tor Na czel ny Ga ze ty „WPROST”

– o spo so bie wy bo ru i funk cjo no wa nia struk tur w Pol -skim Związ ku Dział kow ców,

– o pra cy tych struk tur i jej efek tów,– o ocze ki wa niach dział kow ców.Tym cza sem w miej sce tych spraw i pro ble mów Pan re -

dak tor Krze miń ski z za ja dło ścią oczer nił Zwią zek, Pre -ze sa oraz in ne oso by, któ re pra cu ją z wo li i dladział kow ców. Ob ra ził też dział kow ców, gdyż stwier dził,że są oni cał ko wi cie uza leż nie ni od władz PZD. Prze cieżta wła dza PZD nie po cho dzi z ze wnątrz, to dział kow cywy bie ra ją so bie tę wła dzę. Dział kow cy są świa do mi te -go ja kie ma ją sta tu to we pra wa i z tych praw w peł ni ko -rzy sta ją i nikt im w „tecz ce” wła dzy nie przy no si.

Dział kow cy wy pra co wa li so bie sku tecz nie i do brzespraw dza ją ce się za sa dy go spo da ro wa nia skład ka mi człon -kow ski mi, kon tro li wy dat ków i de cy do wa nia o kosz tachna dzia łal ność Związ ku w po szcze gól nych je go struk tu -rach, in ny mi sło wy – Zwią zek mo że kon tro lo wać fi nan se,go spo dar ność skład ka mi tyl ko tak jak zde cy do wa li dział -kow cy na wal nych ze bra niach. Wal ne ze bra nie – to naj -wyż szy or gan wła dzy w Związ ku. Szko da, że Pan re dak torKrze miń ski, choć pew nie o tym wie, na pi sał w ar ty ku le to,co już nie jed no krot nie za rzu ca li Związ ko wi au to rzy wcze -śniej wspo mnia nych pro jek tów ustaw.

W oce nie Okrę go we go Za rzą du Su dec kie go Pol skie -go Związ ku Dział kow ców w Szczaw nie Zdro ju, re pre -zen tu ją ce go po nad 58 ty się cy dział kow ców, re dak torKrze miń ski przed sta wia Zwią zek, ja ko or ga ni za cję, któ -ra ubez wła sno wol nia dział kow ców, nic roz li cza się z ze -bra nych skła dek, dzia ła prze ciw ko ich in te re san tom, a tym sa mym bez za sad nie zmie rza do skłó ce nia po mię -dzy dział kow ca mi i ogro da mi i Związ kiem. Jest to ce lo -we po mó wie nie, ob li czo ne, że pój dzie ono pod pu blicz nąoce nę. Nie wszy scy czy tel ni cy „WPROST” są dział kow -ca mi, co ozna cza, że zna ko mi ta część czy tel ni ków mo -że dać wia rę kłam stwom i po mó wie niom. I o to cho dzi łopa nu Krze miń skie mu, a przede wszyst kim za ma wia ją -cym ar ty kuł.

Treść ar ty ku łu na fa sze ro wa na jest in for ma cja mi, któ -re zna ne są od daw na Związ ko wi i dział kow com, gdyż

156

po cho dzą one od osób, któ re by ły kie dyś dzia ła cza mi wZwiąz ku. Oso by te zo sta ły z wo li dział kow ców usu nię -te ze Związ ku za nad uży cia i dzia ła nia na szko dę Związ -ku. Te raz szu ka ją róż nych spo so bów od we tu. Trze baprzy tym do dać, że Ci usu nię ci ze Związ ku lu dzie są zna -ni dział kow com z ich ro do wo du po li tycz ne go i ich prze -szłej ka rie ry za wo do wej. Dla te go też pan Krze miń skido bie ra jąc so bie ta kich in for ma to rów o Związ ku, o je gowła dzach i ich dział kow cach mógł stwo rzyć ta kie „dzie -ło” jak ar ty kuł „Pan na ogród kach”.

Sza now ny Pa nie Re dak to rze!Okrę go wy Za rząd Su dec ki Pol skie go Związ ku Dział -

kow ców w Szczaw nie Zdro ju zo bli go wa nym żą da niem58 ty się cy dział kow ców ni niej szym wno si o ob szer nespro sto wa nie w swo jej Ga ze cie wszyst kich nie praw dzi -wych in for ma cji, o prze pro sze nie Związ ku i je go dzia ła -czy, o prze ko na nie dział kow ców a tak że czy tel ni kówGa ze ty, że „WPROST” nie uczest ni czy w po li tycz nychroz gryw kach i nie słu ży ja ko or gan pra so wy tej par tii, któ -ra od wie lu lat wal czy z dział kow ca mi i ze Związ kiem.

/-/ 30 pod pi sów

Szczaw no Zdrój, 6 mar ca 2009 r.

Okrę go wy Za rząd, Okręgowa Ko mi sja Re wi zyj na i Okręgowa Komisja Roz jem cza w Ło dzi

Ze bra ni w dniu dzi siej szym dzia ła cze Pol skie goZwiąz ku Dział kow ców z wo je wódz twa Łódz kie go, podo głęb nym za po zna niu się z tre ścią ar ty ku łu Jac ka Krze -miń skie go pt. „Pan na ogród kach” za miesz czo ne go w dniu 1 lu te go br. w ty go dni ku „Wprost” skła da ją pro -test wo bec za war tych w nim kłamstw i po mó wień orazprzed sta wia nia fał szy we go wi ze run ku Pol skie go Związ -ku Dział kow ców jak i pod ju dza nia opi nii pu blicz nejprze ciw ko na szej or ga ni za cji, z jej Pre ze sem na cze le.

Ar ty kuł po wie la wie le kłamstw, któ re od lat po wta rza -ne są w me diach. Do ty czy to m.in. ta kich kwe stii, jakrze ko me go mo no po lu Pol skie go Związ ku Dział kow ców,cał ko wi tej za leż no ści dział kow ców od władz Związ ku,bra ku kon tro li nad za rzą dza niem spo łecz ny mi pie niędz -mi, czy wresz cie przy pi sy wa nie dzia ła czom PZD pe ere -low skie go ro do wo du, a z Pre ze sa Związ ku czy nie nieoso by ta jem ni czej, wszech wład nej i de mo nicz nej. Pi szącar ty kuł o spra wach ży wot nie do ty czą cych ca łe go śro do -wi ska dział kow ców, je go au tor wi nien przede wszyst kimza po znać się z opi nią sa mych za in te re so wa nych, a nieopie rać swo jej wie dzy na in for ma cjach ano ni mo wychprze ciw ni ków Związ ku.

Naj wy raź niej ce lem au to ra ar ty ku łu nie by ło obiek tyw -ne przed sta wie nie spra wy, ale po da nie je dy nie tychtwier dzeń i ocen, któ re ma ją po przeć z gó ry za ło żo ną te -zę, że w ogrod nic twie dział ko wym ko niecz ne są zmia ny,a szcze gól nie zmia ny te ma ją do ty czyć prze pi sów usta -wy o ro dzin nych ogro dach dział ko wych i to naj le piejgdy by ich kształt był zgod ny z pro po no wa ny mi przez

po słów PiS. Za sta na wia ją ce jed nak jest, dla cze go pan Ja -cek Krze miń ski nie po da je, co ozna cza dla dział kow cówPiS -owskie uwłasz cze nie. To wła śnie świa do mość dział -kow ców w tej spra wie po wo du je, że wy po wia da ją sięgre mial nie i sta now czo od rzu ca ją pro po no wa ne roz wią -za nia. Czy ta kie za cho wa nie, moż na na zwać „sil nym i zor ga ni zo wa nym lob bin giem”. A mo że dla ta kiej świa -do mej po sta wy dział kow ców na le żą się sło wa uzna niadla Związ ku, któ ry w opar ciu o wie dzę od no szą cą się dopraw nej sy tu acji te re nów za ję tych pod ogro dy, uczci wieprzed sta wia efek ty tzw. „uwłasz cze nia” i rze tel nie in for -mu je dział kow ców, iż pro po zy cja PiS jest przy sło wio wąniedź wie dzią przy słu gą.

Sta wia nie za rzu tów, że cyt. „dziś wszyst kie ist nie ją ceogro dy dział ko we wraz z ich użyt kow ni ka mi mu szą de fac -to na le żeć do tej or ga ni za cji” jest ko lej nym nie po ro zu mie -niem. Jest praw dą, że ist nie ją ce ro dzin ne ogro dy dział ko wesą pod sta wo wym ogni wem Pol skie go Związ ku Dział kow -ców. Ta Związ ko wa przy na leż ność gwa ran tu je im i dział -kow com użyt ku ją cym w nich dział ki przede wszyst kimochro nę praw ną wy ni ka ją cą z za pi sów usta wy o ro dzin nychogro dach dział ko wych, a po nad to bar dzo do bre i naj tań szeza rzą dza nie ogro da mi. To dzię ki wie lo let nie mu do świad -cze niu obec nie bli sko mi lion pol skich ro dzin ma do stąp doje dy ne go ta nie go wy po czyn ku jak i moż li wość za opa trze -nia do mo wych spi żar ni w zdro we wa rzy wa i owo ce. Te wa -lo ry ogro dów dział ko wych by ły za wsze do ce nia ne przezdział kow ców, a już szcze gól nie w cza sach kry zy su. Są jed -nak i ogro dy funk cjo nu ją ce po za Pol skim Związ kiem

STA NO WI SKOOkrę go we go Za rzą du Łódz kie go, Okrę go wej Ko mi sji Re wi zyj nej, Okrę go wej Ko mi sji

Roz jem czej Pol skie go Związ ku Dział kow cówz dnia 28 lu te go 2009 ro ku

w spra wie ar ty ku łu Jac ka Krze miń skie go pt. „Pan na ogród kach” za miesz czo ne go w dniu 1 lu te go 2009 r. w ty go dni ku „Wprost”.

157

Dział kow ców. Być mo że, że au tor ar ty ku łu nie wie, a byćmo że, że świa do mie o tym nie pi sze. Mo że my jed nak za -pew nić, że wśród nich są i ta kie, któ rych użyt kow ni cy, z wła snej wo li i bez przy mu su de kla ru ją wo lę przy na leż no -ści do na szej or ga ni za cji, gdy by tyl ko te re ny, na któ rychdzier ża wią swo je dział ki mo gły być prze ka za ne Pol skie muZwiąz ko wi Dział kow ców. Kon kret ny mi przy kła da mi mo -że my słu żyć w Ło dzi jak i in nych mia stach wo je wódz twałódz kie go.

Nic też nie stoi na prze szko dzie, aby wszy scy nie chęt -ni Pol skie mu Związ ko wi Dział kow ców sa mi za ło ży liwła sne ogro dy i ni mi ad mi ni stro wa li. W koń cu w Pol scezo sta ło jesz cze tro chę wy sy pisk i nie użyt ków, któ re gmi -ny chęt nie prze ka żą do za go spo da ro wa nia.

War to by ło by rów nież, aby pan Ja cek Krze miń ski po -ku sił się o we ry fi ka cję nie jed no krot nie za miesz cza nej in -for ma cji do ty czą cej go spo da ro wa nia przez PZD cyt.„po za wszel ką kon tro lą” spo łecz ny mi pie niędz mi. I to jakpi sze au tor mi lio na mi zło tych. Jest to twier dze nie kłam li -we, cał ko wi cie od bie ga ją ce od praw dy. Prze cież w na -szym Związ ku, na każ dym szcze blu za rzą dza nia,po czy na jąc od ogro du po przez okrę go we za rzą dy a koń -cząc na Kra jo wej Ra dzie, funk cjo nu ją ko mi sje re wi zyj ne.Są to or ga ny kon tro l ne Związ ku, któ re przepro wa dza ją re -gu lar ne kon tro le fi nan sów, ba da ją do ku men ty źró dło we,spra woz da nia fi nan so we, bi lan se. Co wię cej, wy ni ki tychkon tro li, ce lo wość i ra cjo nal ność wy dat ko wa nych środ -ków każ de go ro ku oce nia ją człon ko wie Związ ku, na wal -nych ze bra niach w ogro dach jak i na ze bra niachple nar nych okrę go wych za rzą dów oraz Kra jo wej Ra dy.

Rów nie nie praw dzi we są opar te na wy li cze niach au to -ra ar ty ku łu in for ma cje do ty czą ce 60 mln zł wpły wów zeskład ki człon kow skiej. Obec nie wy so kość tej skład kiwy no si 15 gr/m2 dział ki. Naj częst sza po wierzch nia dział -ki wy no si 300 m2. Dział ko wiec uisz cza, więc rocz nąskład kę w kwo cie 45 zł, z cze go 65% po zo sta je w ogro -dzie i wy dat ko wa ne jest na je go utrzy ma nie oraz za spo -ka ja nie po trzeb dział kow ców. Po zo sta ła kwo ta jest

prze zna cza na na dzia łal ność sta tu to wą okrę go wych za -rzą dów i Kra jo wej Ra dy. Pol ski Zwią zek Dział kow ców,ja ko or ga ni za cja spo łecz na nie jest do to wa ny przez bu -dżet pań stwa. Or ga ni za cja po kry wa wła sne po trze by zeskła dek po cho dzą cych od swo ich człon ków. W ta kiej sa -mej sy tu acji jest każ da in na or ga ni za cja spo łecz na i niema w tym ni cze go nie wła ści we go.

Rów nież na gan ne jest cy to wa nie wy po wie dzi ano ni -mo wych in for ma to rów-opo nen tów PZD (je że li w ogó leta kie by ły, gdyż ano ni mo wość za wsze ro dzi po -dej rze nie o ich praw dzi wość i wia ry god ność) przy pi su -ją cych dzia ła czom or ga ni za cji pe ere low skie po cho dze -nie jak i moż li wo ści nie zgod ne go z pra wem dzia ła nia.Ta kie za rzu ty ob ra ża ją set ki ty się cy dzia ła czy Związ ku.Ob ra zą jest tak że czy nie nie z Pre ze sa na szej or ga ni za cjioso by ano ni mo wej i de mo nicz nej, a z dział kow ców bez -wol nych i bez myśl nych lu dzi, nie świa do mych swo ichpraw i in te re sów. Wła śnie dla te go, że dział kow cy po -wszech nie zna ją Pre ze sa z je go za an ga żo wa nia na rzeczogrod nic twa dział ko we go, z od da nia or ga ni za cji któ rąkie ru je, ze sku tecz no ści dzia ła nia, jest oso bą któ ra wciążcie szy się ich po par ciem. Śro do wi sko dział kow ców jestro zum ne, po tra fi oce nić co jest dla nich do bre i do ko naćsłusz ne go wy bo ru. I nie zmie ni te go sta wia nie przez au -to ra ar ty ku łu za rzu tów Pre ze so wi Związ ku i ro bie nie afe -ry ze spraw trze cio rzęd nych.

Oświad cza my, że z nie sma kiem przy ję li śmy ar ty kuł,,Pan na ogród kach” uka zu ją cy czy tel ni kom nie praw dzi -wy ob raz or ga ni za cji ja ką jest Pol ski Zwią zek Dział kow -ców, pi sa ny ten den cyj nie, opar ty na kłam stwach i po mó wie niach, w któ rym pod sta wo wym źró dłem wie -dzy au to ra są ano ni mo wi prze ciw ni cy PZD. Wzy wa myPa na Re dak to ra, aby ty go dnik „Wprost” nie pro wa dziłwal ki z or ga ni za cją po trzeb ną mi lio no wej rze szy pol -skich ro dzin, któ rej je dy nym „grze chem” jest pro pa go -wa nie słusz nej idei ogrod nic twa dział ko we go i dba nie o za cho wa nie ro dzin nych ogro dów dział ko wych dlaprzy szłych po ko leń.

Okrę go wy Za rząd Łódz ki PZDOkrę go wa Ko mi sja Re wi zyj na PZD w Ło dziOkrę go wa Ko mi sja Roz jem cza PZD w Ło dzi

Łódź, 28 lu te go 2009 r.

Pan Hen ryk Zio mek z Wał brzy cha

Je stem eme ry tem i od kil ku lat je stem człon kiem Pol -skie go Związ ku Dział kow ców. Ogród jest mo ją pa sją,każ dą wol ną chwi lę spę dzam na mo jej uko cha nej dział -ce. Pła cę co rocz ną skład kę na rzecz ogro du i in ne opła -ty w wy so ko ści i ter mi nach uchwa lo nych przez sta tu -to we or ga ny sa mo rzą du PZD. (Pra gnę za zna czyć, że

Re dak tor Na czel ny Ga ze ty „Wprost”War sza wa

zgod nie z § 22 Re gu la mi nu Ro dzin nych Ogro dów Dział -ko wych „Naj wyż szym or ga nem ro dzin nych ogro dówdział ko wych jest Wal ne Ze bra nie Człon ków al bo Kon fe -ren cja De le ga tów”) Uwa żam, że wno szo ne prze ze mnieopła ty, nie są du żym ob cią że niem dla kie sze ni eme ry ta.Bę dąc ak tyw nym człon kiem sto wa rzy sze nia ko rzy stam

158

ze swo ich praw i obo wiąz ków człon ka PZD wy ni ka ją -cych z § 4 Re gu la mi nu Ro dzin ne go Ogro du Dział ko we -go. Mam tu na my śli, przede wszyst kim ta kie pra wa jak:

• brać udział w wal nym ze bra niu ROD,• wy bie rać i być wy bie ra nym do or ga nów PZD,• uzy ski wać in for ma cje o dzia łal no ści PZD,• zwra cać się do or ga nów o ochro nę swo ich praw

i in te re sów,• wy stę po wać z wnio ska mi i po stu la ta mi do

ogro dów PZD,• skła dać od wo ła nia od uchwał i orze czeń

or ga nów PZD.ale też mam mię dzy in ny mi na stę pu ją ce obo wiąz ki:• prze strze gać usta wę, sta tut oraz wy da ne na je go

pod sta wie uchwa ły or ga nów PZD,• dbać o do bre imię PZD,• dzia łać w in te re sie PZD i je go człon ków, brać

czyn ny udział w ży ciu PZD,• uisz czać skład kę człon kow ską oraz opła ty

uchwa lo ne przez upraw nio ne sta tu tem or ga ny PZD.Po sta no wi łem na pi sać, spro wo ko wa ny ar ty ku łem pt.

„Pan na ogród kach” z 1 lu te go 2009 r.Nie moż na zgo dzić się z tym, że by w bru tal ny spo sób

by ły kwe stio no wa ne i kry ty ko wa ne wy sił ki i efek ty pra -cy se tek ty się cy człon ków sto wa rzy szo nych w Ro dzin -nych Ogro dach Dział ko wych. Wie my jak w prze szło ścii w obec nych cza sach trud na by ła i jest pra ca spo łecz na.Przez dzie siąt ki lat by ły wy pra co wy wa ne me to dy pra cyZwiąz ku, bu do wa ne struk tu ry Związ ku, a te raz jak tozwy kle u nas się dzie je, o ile coś do brze funk cjo nu je totrze ba „ze psuć”, ko niecz nie zmie nić, znisz czyć.

Pod da wa nie pod wąt pli wość nie spraw dzo nych in for -ma cji przez au to ra ar ty ku łu, mo im zda niem ma na ce luskłó cić związ kow ców mię dzy so bą i na sta wić ich prze -ciw ko kie row nic twu Związ ku.

Zor ga ni zo wa na gru pa dział kow ców, mo że wie le, zanie wiel kie pie nią dze. Wszyst ko za le ży tyl ko od ich ak -tyw no ści, in wen cji i chę ci. Wie my, że ma ło jest osóbchęt nych pra co wać spo łecz nie, a co raz wię cej jest osóbkry ty ku ją cych, szcze gól nie tych, któ rym się po wio dło.

Na szcze blu cen tral nym pró bu je się ata ko wać czło wie ka,któ ry stwo rzył struk tu ry mo gą ce za pew nić pra wi dło wefunk cjo no wa nie Związ ku. Za miast wspie rać ini cja ty wy łą -czą ce lu dzi, (bez wzglę du na ich po li tycz ne upodo ba nia)stwa rza ją ce ich zgod ne i spo koj ne funk cjo no wa nie na swo -ich dział kach i w oto cze niu ogro dów dział ko wych, pró bu -je się to wszyst ko de wa lu ować, pod wa żać, szu kać jak tosię po pu lar nie mó wi „dziu ry w ca łym”.

Nie znam oso bi ście czło wie ka, któ ry kie ru je Pol skimZwiąz kiem Dział kow ców (Pa na Eu ge niu sza Kon drac -kie go), ale pra cę ja ką wy ko nu je, oce niam bar dzo wy so -ko. Kto w dzi siej szych cza sach mo że po chwa lić się takdu żym sta żem w jed nej in sty tu cji (or ga ni za cji). Ta to tal -na na gon ka, to za wiść, za zdrość, bo nikt nie mo że być

lep szy, mą drzej szy „ode mnie”, to dzi siej szy spo sób ro -zu mo wa nia.

Je stem sta łym czy tel ni kiem mie sięcz ni ka „Dział ko -wiec” i uwa żam, iż jest to bar dzo do bra po zy cja, po moc -na mnie i in nym dział ko wi czom w ich pra cy. O po trze biedru ko wa nia i kol por to wa nia „Dział kow ca” niech świad -czą (w na szym ogro dzie) licz ne py ta nia, czy jest już no -wy eg zem plarz? Jest on prze ka zy wa ny z rąk do rąk. O je go po pu lar no ści i po trze bie de cy du ją tre ści fa cho wei me ry to rycz ne, a nie po li tycz ne. Nie in te re su je mnie, ktogo re da gu je, dru ku je, wy da je. Naj waż niej sze, by ro bił todo brze, z po żyt kiem dla in nych.

Pra gnę w tym miej scu przy po mnieć Pa nu Re dak to ro -wi, a o ile Pan nie wie, to po in for mo wać Pa na o waż nejro li ogro dów dział ko wych w na szym ży ciu. To tu spę -dza my wie le cza su. Or ga ni zu je my na dział kach róż ne goro dza ju spo tka nia to wa rzy skie, ro dzin ne i in ne.

Nie wiem, ko mu za le ży na tym, aby ode brać ra dość ży -cia oso bom star szym, spra co wa nym, któ rym każ da kwit -ną ca ro śli na, każ dy śpiew pta ków, każ dy wy ho do wa nyowoc i wa rzy wo spra wia tak wie le ra do ści, a po nad to uzu -peł nia skrom ne bu dże ty do mo we. Tu lu dzie star si i sa mot -ni – nie czu ją się wy izo lo wa ni. Wręcz prze ciw nie, ca łązi mę tę sk nią by zro bi ło się cie pło i mo gli pójść na swo jeulu bio ne dział ki. To tu, czu ją się speł nie ni.

Nikt nie pi sze o tym, jak od wcze snej wio sny do póź nejje sie ni tęt ni pra ca i ży cie to wa rzy skie dział kow ców. Niemoż na po zwo lić na to, że by o tym wszyst kim za po mnieć.

„Moż ni” te go świa ta, ata ku jąc na sze struk tu ry (Związ -ko we), pod wa ża jąc na szą wia ry god ność, do ma ga jąc siękon tro li ze wnętrz nej na szej dzia łal no ści „za po mi na ją”,że Zwią zek jest or ga ni za cja spo łecz ną, nie fi nan so wa ną z bu dże tu pań stwa, nie otrzy mu ją cą żad nych do ta cji. Po -sia da my w swo ich struk tu rach (w każ dym ogro dzie) Ko -mi sje Re wi zyj ne, po wo ła ne z Je go człon ków, któ reba da ją spra woz da nia fi nan so we. Z każ dej na szej zło tów -ki, do bro wol nie wpła ca nej, Za rzą dy co rocz nie roz li cza -ją się na Wal nych Ze bra niach.

My ślę, że nad szedł już czas, aby każ dy związ ko wiec(dział ko wicz) in dy wi du al nie lub w gru pach (po przez swo -ich przed sta wi cie li) prze ciw sta wił się po czy na niom nie któ -rych dzia ła czy „spo łecz nych” i po li tycz nych i po wie działim, że „nie po dro dze nam”. Bę dzie my bro nić na szej toż sa -mo ści, nie po zwo li my dać so bie ode brać „na szej ma łej oj -czy zny”, ja ką dla każ de go dział kow ca jest je go uko cha na,wy piesz czo na dział ka. Nie po zwo li my, aby na rzu ca no nam,z kim ma my pra co wać, kto jest dla nas naj lep szy. Wy da jesię, że te cza sy już bez pow rot nie mi nę ły.

Pod wa ża nie wia ry god no ści or ga nów Związ ku, struk tur(Za rzą du, Kra jo wej Ko mi sji Re wi zyj nej, Ko mi sji Re wi -zyj nych każ de go szcze bla) bez żad nych do wo dów o nie -pra wi dło wo ściach, jest wiel kim nad uży ciem.

Jest to pró ba ma ni pu lo wa nia dział kow ca mi, spo łe czeń -stwem, pod wa ża nia au to ry te tu dzia ła czy Związ ku de mo -kra tycz nie wy bra nych do or ga nów sa mo rzą do wych PZD.

159

Re dak tor Sta ni sław Ja nec kiTy go dnik „Wprost”War sza wa

Ko le gium Pre ze sów 16-tu Ro dzin nych Ogro dów Dział-ko wych w Bo le sław cu ka te go rycz nie pro te stu je w zwią-z ku z uka za niem się w ty go dni ku „Wprost” ar ty ku łu pt.„Pan na ogród kach”.

Ar ty kuł ten oma wia nie rze tel ne i ten den cyj ne a szcze -gól nie nie praw dzi we wy po wie dzi przez Pa na Jac kaKrze miń skie go.

Już na po cząt ku stwier dza my, że ar ty kuł ten nie przy -no si Pa nu re dak to ro wi ani za szczy tu ani chlu by a ra czejnie sła wę i bu dzi nie smak.

Pan Re dak tor, za pew ne na czy jeś za mó wie nie ata ku jenasz Zwią zek, że ma my wła sne pi smo. Ten atak w je goprze ko na niu jest słusz ny. To praw da – ma my wła sne pi -smo, któ re na zy wa się „Dział ko wiec” – pi smo do brze ro -bio ne, pi smo na sze dział ko we i co naj waż niej sze – pol skie, ro bio ne za na sze pie nią dze i na na sze za mó -wie nie. Jest to jed no już z ostat nich wy daw nictw pol -skich – a nie ja kieś nie udol ne tłu ma cze nie. Nie je ste śmyza leż ni od ob cych kor po ra cji pra so wych, nie miec kich,bry tyj skich czy ame ry kań skich i to chy ba tak bo li Wa -szą kor po ra cję. Au tor wy pi su je bzdu ry opi su jąc pro ce -du rę prze ka za nia dział ki swo im dzie ciom. Au tor miałwy jąt ko wo sła bych in for ma to rów i dla te go źle się dzie -je gdy pra sa, plot ki i po mó wie nia, prze ka zu je ja ko fak tyme dial ne.

Praw dą jest, że Pan Eu ge niusz Kon drac ki pre ze su jepra wie mi lio no wej or ga ni za cji, któ ra dzię ki nie mu jakdo tej po ry, sku tecz nie przez po nad 16 lat od pie ra cią głeata ki ugru po wań pra wi co wych zmie rza ją cych do li kwi -da cji PZD, or ga ni za cji w peł ni de mo kra tycz nej, w któ rejwła dze związ ko we wy bie ra ne są w wy bo rach przez sa -mych dział kow ców. Gdy by Pan Kon drac ki nie cie szyłsię tak wiel ką po pu lar no ścią nie był by daw no jej pre ze -sem. Pa na mi na ogród kach są dział kow cy, ten pan je że -li jest pa nem to ja ko dział ko wiec na swo jej 300 me tro wejdział ce. Pre ze sem jest, bo tak chcą dział kow cy, bo wiemprzez ca ły 28 let ni okres sku tecz nie roz wi ja i bro ni ogro -dy dział ko we. In ni, nie do rów nu ją cy mu wie dzą i ro zu -mem do ro bi li się w tym cza sie ogrom nych ma jąt ków a on ją po świe cił dla obro ny ogro dów, by idea ogro dówdział ko wych prze trwa ła, by ogro dy słu ży ły na stęp nympo ko le niom Po la ków. Tak Go wi dzi my, tak wi dzą Go ty -sią ce dział kow ców. Pol ski Zwią zek Dział kow ców jestor ga ni za cją de mo kra tycz ną i swo je wła dze wy bie ra wopar ciu o sta tut po cząw szy od naj niż szych szcze bli tj.ogro dów. Za rów no wła dze ogro du jak i nad rzęd ne, po -wo ły wa ne są po to, aby słu żyć po mo cą or ga ni za cyj ną,praw ną, in for ma cyj ną i eko no micz no -fi nan so wą swo imczłon kom i ogro dom. Ogro dy w Pol sce to ta kie miej sca,któ re li czą oo 50 dzia łek do 3 000 dzia łek. O ile te śred -

nie i du że są w sta nie sa me (choć nie za wsze) zor ga ni zo -wać so bie po moc praw ną i ob słu gę fi nan so wą o ty le ma -łe mu szą być wspo ma ga ne i ob słu gi wa ne przez biu raokrę gów Związ ku.

Kłam stwem jest stwier dze nie iż PZD by ło sy gna ta riu -szem po ro zu mie nia wy bor cze go z SLD w 2007 ro ku.Praw dą jest na to miast, że wie lu na szych dzia ła czyuczest ni czy bądź roz ma wia z dzia ła cza mi lub po sła mile wi co wy mi. Bo z kim ma ją roz ma wiać je śli wszy scypo zo sta li po li ty cy z in nych ugru po wań , zwłasz cza pra -wi co wych i tych spra wu ją cych wła dzę igno ru ją nas?Przy po mi na ją so bie o nas do pie ro w okre sie wy bo rów i chcą roz ma wiać pro sząc o po par cie.

Nie praw dą jest, że wszyst kie ist nie ją ce dziś w Pol sceogro dy mu szą na le żeć do PZD. Praw dą jest na to miast to,że PZD bro ni swo je go i je go człon ków pra wa do ist nie -ją cych w je go struk tu rach ogro dów. PZD nie ro ści so biepre ten sji do ogro dów za kła da nych przez ja ką kol wiek or -ga ni za cję, zwią zek czy pry wat ne oso by zrze szo ne w ja -kiejś wspól no cie na grun tach wy ku pio nych bądź po-zy ska nych in ną dro gą przez te or ga ni za cje.

Szczy tem igno ran cji i głu po ty jest stwier dze nie, żewła dze PZD nie chcą roz li czać się ze skła dek człon kow -skich i in nych opłat oraz, że od by wa się to po za wszel -ką kon tro lą. Ja kim głup cem trze ba być, aby coś ta kie gona pi sać i na stęp nie za twier dzić do dru ku bez spraw dze -nia u źró dła.

Nie praw dą jest, że za rzą dy ogro dów zmu sza ne są dowy ku pu dzie siąt ków ty się cy eg zem pla rzy mie sięcz ni ka„dział ko wiec”. Praw dą jest na to miast to, że dzie siąt ki ty -się cy eg zem pla rzy „dział kow ca” prze ka zy wa ne są za dar-mo do wszyst kich ogro dów PZD , pro por cjo nal nie dowiel ko ści tych ogro dów. Praw dą jest też to, że je śli za -rzą dy ogro dów stwier dzą więk sze za po trze bo wa nie naten świet ny i wy jąt ko wy mie sięcz nik to po dej mu jąuchwa łę o pre nu me ra cie do dat ko wych eg zem pla rzy roz -da jąc za in te re so wa nym dział kow com a zwłasz cza in -struk to rom Spo łecz nej Służ by In struk tor skiej. Po dob nierzecz się ma z in ny mi wy daw nic twa mi np. Biu le ty nemIn for ma cyj nym (wszyst kie ogro dy otrzy mu ją go nie od -płat nie). Fun dusz oświa to wy w Związ ku prze zna cza nyjest zgod nie z na zwą szko le nia i wy daw nic twa ogrod ni -cze, ale nie tyl ko Związ ko we, za le ży to od de cy zji za -rzą du ogro du. Pi sa li śmy o tym, tak że przed sta wi cie lewładz kra jo wych i róż nych okrę gów mó wi li o tym wie -lo krot nie. Ile jesz cze trze ba o tym pi sać i mó wić by do -tar ło to do za cie trze wio nych po li ty ków i głów nie któ rychdzien ni ka rzy.

Uchy le nie przez TK art. 17 ust.3 w zw. z ust. 2 usta wyo ROD a do ty czą ce zgo dy PZD na li kwi da cję ogro du na

Ko le gium Pre ze sów PZD w Bo le sław cu

160

cel pu blicz ny spo wo do wa ło, że za rzut o blo ko wa niu in -we sty cji np. dro go wych jest już nie ak tu al ny. Zwią zek ni -gdy nie kwe stio no wał moż li wo ści li kwi do wa nia ogro duna cel pu blicz ny i za wsze po zy tyw nie roz pa try wał wy -stą pie nia o ta kie li kwi da cji. Nie za leż nie od te go war topod kre ślić, iż PZD ni gdy nie in ter pre to wał za pi sów art.17 ust. 3 w zw. z ust. 2 w ta ki spo sób jak np. mia sto Wro -cław, tzn., że li kwi da cja w dro dze wy własz cze nia uza -leż nio na jest od wcze śniej szej zgo dy Związ ku. Zda niemPZD na wet pod rzą da mi usta wy o ROD w do tych cza so -wym kształ cie brak zgo dy Związ ku był rów no znacz ny z pra wem or ga nu pu blicz ne go do za sto so wa nia pro ce du -ry wy własz cze nio wej dla li kwi da cji ROD. Tak więc w sen sie prak tycz nym skut kiem orze cze nia TK bę dzieutrzy ma nie do tych cza so wej li nii, któ ra wy ni ka z ofi cjal -ne go sta no wi ska pre zen to wa ne go od lat przez PZD,zgod nie z któ rą uza sad nio ne są li kwi da cje ogro dów podnie zbęd ną in fra struk tu rę pu blicz ną z jed no cze snym po -sza no wa niem praw dział kow ców i Związ ku do od szko -do wań i od two rze nia ogro du.

Kłam li we jest twier dze nie, że oso by naj bliż sze nie mo -gą dzie dzi czyć dział ki. Praw dą jest na to miast to, czy te -go chcą i czy zgło si li ten fakt od po wied nie mu or ga no wiZwiąz ku tzn. Za rzą do wi ROD lub Za rzą do wi Okrę go -we mu. Dział kę w PZD otrzy mu je czło nek Związ ku, któ -ry skła da sto sow ną de kla ra cję oraz zo bo wią zu je się doużyt ko wa nia jej zgod nie z pra wem. Je śli usta je, bądź wy -ga sa człon ko stwo w Związ ku, pra wo do nada nia człon -kow stwa w Związ ku ma ją je go naj bliż si lub oso bawska za na przez jej użyt kow ni ka. Re gu lu je to pra woprze pis Sta tu tu PZD. Wy star czy się tyl ko z tym za po -znać. Le ni stwo red. Krze miń skie go w tym wzglę dzie jestpo ra ża ją ce. PZD za war ło, bo wiem w swo ich do ku men -tach prze pi sy ogól nie obo wią zu ją ce go pra wa wła sno -ścio we go.

Za rzut, że gdzieś we wła dzach lo kal nych Związ ku jestby ły pra cow nik SB to pre ten sja skie ro wa na pod nie wła -ści wy ad res. Je śli bo wiem dział kow cy z ja kie goś te re nuwy bra li go do swo ich władz to wa ra ko mu kol wiek dode mo kra tycz nych de cy zji. Zaś za rzut o wszech mo cy te -go pa na w anu lo wa niu kar ad mi ni stra cyj nych w przy -pad ku np. wy cin ki drzew, to wnio sek o zła ma nie pra wa

przez or gan sa mo rzą du lo kal ne go i na le ży go zło żyć dopro ku ra tu ry, bo wiem nikt z człon ków PZD nie ma pra waw uma rza niu kar ad mi ni stra cyj nych (chy ba, że jest jed -no cze śnie człon kiem or ga nu sa mo rzą do we go).

I wresz cie ostat nia kwe stia do ty czą ca te go, że ogro dyznaj du ją się na gra ni cach miast i sta no wią czę sto naja -trak cyj niej sze te re ny. Py ta my w ta kim ra zie: a gdzie ma -ją się znaj do wać jak nie w gra ni cach miast. Z ta ką my śląby ły wszak za kła da ne, ty le tyl ko, że wów czas nie by ły tote re ny atrak cyj ne a czę sto hał dy, nie użyt ki i wy sy pi ska.

Związ ko wi cho dzi ło o to by za pew nić miesz kań commiast miej sce do wy po czyn ku i re kre acji na świe żym po -wie trzu, umoż li wić uzu peł nie nie nie do bo rów fi nan so -wych ro dzin, za pew nić zdro wy tryb ży cia w nie du żejod le gło ści od do mu. Ogród speł niał i na dal speł nia funk -cje kul tu ral ne i so cjal ne. Je dy ną in for ma cją w ar ty ku le,któ rą mo że my po zy tyw nie sko men to wać to in for ma cja,że Zwią zek zrze sza ją cy 966 tys. człon ków, za rzą dza ją cy5 ty sią ca mi ro dzin nych ogro dów dział ko wych, któ reutrzy mu ją i pie lę gnu ją 44 tys. hek ta rów te re nów zie lo -nych w mia stach i gmi nach za trud nia tyl ko 110 eta to -wych pra cow ni ków. My śli my, że gdy by PiS zre ali zo wałza po wia da ne po my sły to ogro dy zor ga ni zo wa ne w for -mie wspól not tyl ko w śred niej wiel ko ści mie ście wy ma -ga ły by za trud nie nie rów nież co naj mniej 110 lu dzi, a w ska li ca łej Pol ski by ły by ich ty sią ce.

Świa do mość po wyż sze go oraz te go, że w krót kim cza -sie po wej ściu w ży cie pro jek tów PiS znik ną z na szychmiast ogro dy dział ko we po wo du je, że to nie Kon drac kii je go lu dzie są prze ciw ni pro jek to wi PiS, ale prze ciw -nych jest 614 ty się cy dział kow ców, któ rzy wy ra zi li toswo im pod pi sem.

Pa nie re dak to rze, czy ta jąc na pi sa ny przez pa na ar ty kułz przy kro ścią stwier dza my, że mi ja się on z oczy wi stąpraw dą i jest na pi sa ny ten den cyj nie. Od no si my wra że -nie, że zo stał on na pi sa ny na czy jeś za mó wie nie, za mó -wie nie opcji po li tycz nej.

Zwra cam się do Pa na z proś bą by w po dob nych spra -wach do bie rał Pan so bie sta ran niej współ pra cow ni ków,któ rym za mó wie nia po li tycz ne na okre ślo ny te mat po -zwo lą pi sać nie mi ja jąc się z praw dą a za ra zem nie kom -pro mi tu jąc cza so pi sma „Wprost”.

Bo le sła wiec, 3 mar ca 2009 r.

Wi ce prze wod ni czą cy Ko le gium Pre ze sów/-/ Je rzy Za jąc

Se kre tarz Ko le gium Pre ze sów/-/ Wła dy sław Kon dra to wicz

Prze wod ni czą cy Ko le gium Pre ze sów/-/ Sta ni sław An dru siecz ko

161

Po ni żej pu bli ku je my ko lej ne trzy roz strzy gnię cia przezPre zy dium KR PZD od wo łań od uchwał pre zy diów OZi OZ. Uza sad nie nia do uchwał Pre zy dium KR PZDwska zu ją na tok po stę po wa nia w ta kich spra wach, aprzede wszyst kim na oko licz no ści i prze słan ki, któ re mo -gą być pod sta wą do od wo ła nia z człon ka or ga nu Związ -ku, na to miast bar dzo istot na jest uchwa la do ty czą ca

upraw nień wal ne go ze bra nia je śli cho dzi o pra ce na rzeczogro du. Pu bli ko wa ne uchwa ły zo sta ły po zba wio ne da -nych, mo gą cych iden ty fi ko wać oso by i or ga ny Związ -ku, po nie waż za da niem tej pu bli ka cji jest in struk taż dlaor ga nów PZD, a da ne w tych uchwa łach od no szą ce siędo osób pod le ga ją ochro nie na mo cy usta wy o ochro nieda nych oso bo wych.

VII. UCHWAŁY PREZYDIUM W SPRAWIE ODWOŁA¡

Rozstrzygnięcie odwołań przez Prezydium KR PZD

Opr. M. Pyt ka

Pre zy dium Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, dzia ła jąc na pod sta wie § 57 sta tu tu PZD, po -sta na wia:

1. Stwier dzić nie waż ność Uchwa ły (...) Pre zy dium OZPZD w (...) z dnia (...) w spra wie od wo ła nia człon ka or -ga nu Związ ku.

2. Od pi sem ni niej szej uchwa ły po wia do mić:1) P. AC2) OZ PZD (...),3) ROD (...)

UCHWA ŁA Nr 51/2008Pre zy dium Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców

z dnia 19 mar ca 2008 r.w spra wie od wo ła nia P. AC od Uchwa ły Nr (...) Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du PZD w (...) z dnia (...)

UZA SAD NIE NIE

Za skar żo ną Uchwa łą Pre zy dium OZ PZD w (...) od wo ła -ło P. AC z człon ka Za rzą du ROD (...) w (...). P. AC zo stałwcze śniej szą Uchwa łą Pre zy dium OZ za wie szo ny w pra -wach człon ka Za rzą du ROD. Jed nak w mię dzy cza sie za ist -nia ły oko licz no ści, któ re w spo sób za sad ni czy zmie nia ją stanpraw ny i po zy cję praw ną P. AC. W dniu (...) w wy ni ku zło -żo nej re zy gna cji przez więk szość (po nad 50% skła du) człon -ków Za rzą du, Za rząd ROD prze stał ist nieć. Zgod nie z § 47pkt. 5 sta tu tu PZD z chwi lą zło że nia re zy gna cji przez do -tych cza so wych człon ków Za rzą du, po zo sta łym człon komtak że wy gasł man dat. P. AC po sia dał man dat człon ka Za -rzą du ROD, ale z uwa gi na de cy zję o je go za wie sze niu, niemógł go wy ko ny wać. Sam z te go man da tu nie mógł zre zy -gno wać, bo wiem in sty tu cja za wie sze nia unie moż li wia oso -bie za wie szo nej wy ko ny wać żad nych czyn no ści ani prawprzy pi sa nych do te go man da tu. Jed nak z chwi lą re zy gna cjipo nad 50% człon ków za rzą du, man dat ten wy gasł z mo cypra wa bez wo li P. AC. Z te go po wo du nie moż na od wo łaćczłon ka Związ ku z funk cji, któ rej nie wy ko nu je.

Bio rąc po wyż sze pod uwa gę Pre zy dium KR PZD mia łoobo wią zek stwier dzić nie waż ność za skar żo nej uchwa ły bezwzglę du na jej me ry to rycz ne pod sta wy. Nie spo sób jed nakza uwa żyć, że pod wzglę dem me ry to rycz nym za skar żo na

Uchwa ła nie speł nia wy mo gów sta tu to wych. Człon ka or -ga nu Związ ku moż na od wo łać, je śli nie wy peł nia po wie -rzo nych obo wiąz ków, al bo dzia ła na szko dę Związ ku. Sąto prze słan ki pra wo moc no ści pod ję cia ta kiej uchwa ły, bo -wiem na le ży w niej wy ka zać, na czym po le ga ło nie wy ko -ny wa nie obo wiąz ków, al bo dzia ła nie na szko dę Związ ku.Sa mo stwier dze nie, że po twier dzi ły się za rzu ty sta no wią cepod sta wę wcze śniej sze go za wie sze nia nie jest uza sad nie -niem. Uza sad nie nie me ry to rycz ne uchwa ły jest ko niecz ne,gdyż od wo ła ne mu przy słu gu je pra wa od wo ła nia się do or -ga nu wyż sze go i mu si znać za rzu ty, aby móc się w swymod wo ła niu do nich usto sun ko wać. Dla te go uza sad nie nieuchwa ły o od wo ła niu win no wy ka zać po nad wszel ką wąt -pli wość, że od wo ły wa ny nie wy ko ny wał swych obo wiąz -ków (ja kich i w ja ki spo sób zo sta ło to stwier dzo ne) lubdzia łał na szko dę Związ ku (jak i jak to zo sta ło stwier dzo ne).Dzi wić mo że brak me ry to rycz ne go uza sad nie nia w świe tleprze pro wa dzo ne go pro ce su wy ja śnia ją ce go w ROD przezpo wo ła ną w tym ce lu spe cjal ną ko mi sję. Je że li sta wia ne za -rzu ty po twier dzi ły się, na le ża ło je przy to czyć i wy ka zać naczym po le ga ło na ru sze nie pra wa.

Ma jąc po wyż sze na wzglę dzie Pre zy dium KR PZD po -sta no wi ło jak na wstę pie.

War sza wa, dnia (...)WI CE PRE ZES PRE ZES

/-/ Sta ni sław CHO DAK /-/ Eu ge niusz KON DRAC KI

162

Pre zy dium Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, dzia ła jąc na pod sta wie § 56 ust. 6 pk. 1 sta tu tuPZD, po sta na wia:

1.Od wo ła nia nie uwzględ nić i utrzy mać w mo cy za -skar żo ną Uchwa łę Nr (...) Pre zy dium OZ PZD.

2. Od pi sem ni niej szej uchwa ły po wia do mić:a) P. BF,b) Za rząd ROD (...),c) OZ PZD.

UCHWA ŁA Nr 52/2008Pre zy dium Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców

z dnia 19 mar ca 2008 r.w spra wie od wo ła nia P. BF od Uchwa ły Nr (...) Pre zy dium Okrę go we go Za rzą du PZD z dnia (...)

Za skar żo ną Uchwa łą Pre zy dium OZ PZD od wo ła ło P. BF z człon ka Za rzą du ROD (...), któ ry peł nił w tym Za -rzą dzie funk cję Pre ze sa. Pre zy dium OZ uza sad ni ło swą de -cy zję nie wy ko ny wa niem obo wiąz ków przez P. BF, któ repo le ga ło przede wszyst kim na nie zwo ły wa niu po sie dzeńZa rzą du ROD, a tak że od mo wie zwo ła nia po sie dze nia Za -rzą du na pi sem ne po le ce nie Pre zy dium OZ.

Od wo łu ją cy się pod no si, że nie zwo ły wał po sie dzeńZa rzą du ze wzglę du na pa nu ją cą w Za rzą dzie at mos fe ręoraz to czą cym się po stę po wa niem od wo ław czym w Kra -jo wej Ra dzie PZD do ty czą cym P. CF – od wo ła nejuchwa łą Za rzą du z je go skła du, a na stęp nie Pre zy diumOZ uchy li ło tę uchwa łę.

Pre zy dium KR PZD po ana li zie do ku men ta cji w spra -wie stwier dzi ło:

1. Od wo ła nie człon ka or ga nu Związ ku mo że na stą pić,gdy nie wy ko nu je on przy ję tych obo wiąz ków lub dzia ła naszko dę Związ ku (§ 50 ust. 1 sta tu tu PZD) Jed nym z pod sta -wo wych obo wiąz ków pre ze sa za rzą du ROD jest zwo ły wa -nie po sie dzeń te go or ga nu Związ ku, co wy ni kabez po śred nio z § 90 ust. 1 sta tu tu PZD. Sta tut PZD w § 90ust. 3 okre śla, że po sie dze nia win ny się od by wać co naj -mniej raz w mie sią cu. Ża den prze pis sta tu tu nie upo waż niapre ze sa za rzą du ROD do nie zwo ły wa nia po sie dzeń. Cy to -wa ny ust. 1 § 90 stwier dza tak że, że po sie dze nie za rzą duna le ży zwo łać na po le ce nie or ga nu wyż sze go stop nia. W świe tle po wyż szych dys po zy cji sta tu tu PZD bez spor nejest, że P. BF peł niąc funk cję Pre ze sa Za rzą du ROD (...) niewy ko ny wał obo wiąz ków wy ni ka ją cych ze sta tu tu PZD. Niezwo ły wa nie po sie dzeń za rzą du ROD ozna cza, że w ogro -dzie nie funk cjo nu je or gan za rzą dza ją cy ROD, co z punk -tu wi dze nia in te re su dział kow ców jest nie do pusz czal ne.Za rząd ROD ma wie le obo wiąz ków w sto sun ku do ogro du,dział kow ców, a tak że pod mio tów ze wnętrz nych, któ re mo -że wy ko ny wać tyl ko po dej mu jąc sto sow ne de cy zje. De cy -zje za rzą du za pa da ją w for mie uchwa ły, a więc na po -

UZA SAD NIE NIE

sie dze niu za rzą du ROD. W swych pi smach do OZ PZD i KR PZD P. BF in for mo wał o skom pli ko wa nej sy tu acji w Za rzą dzie i za mia rze nie zwo ły wa nia je go po sie dzeń dowal ne go ze bra nia. Jed nak z punk tu wi dze nia prze pi sówzwiąz ko wych jest to nie moż li we, na wet z te go po wo du, żewal ne ze bra nie zwo łu je za rząd ROD, a nie pre zes (§ 77 ust.1 sta tu tu PZD). W tym sta nie rze czy de cy zja Pre zy dium OZo od wo ła niu P. BF z człon ka Za rzą du ROD (...) jest zgod -na z pra wem związ ko wym.

2. Od wo łu ją cy się zwra ca się tak że do Pre zy dium KRo łącz ne roz pa trze nie Je go od wo ła nia oraz od wo ła nia oduchwa ły Pre zy dium OZ, któ ra uchy li ła uchwa łę Za rzą duROD o od wo ła niu P. CF ze skła du te go Za rzą du. Ta kiełą cze nie in dy wi du al nych spraw jest nie do pusz czal ne,gdyż każ da z nich jest zu peł nie in ne go ro dza ju i do ty czyod mien ne go po stę po wa nia. Co wię cej od uchwa ły Pre -zy dium OZ od wo ła nie zło żył tyl ko P. BF, peł niąc wów -czas funk cję Pre ze sa Za rzą du ROD. Jed nak w świe tlepra wa związ ko we go sam pre zes za rzą du nie jest stro ną wpo stę po wa niu, gdy uchy la na jest uchwa ła za rzą du ROD.Od ta kiej uchwa ły mo że się od wo łać or gan Związ ku,któ re go uchwa ła zo sta ła uchy lo na. Ta kim or ga nem wtym przy pad ku jest Za rząd ROD (...), a nie je go Pre zes.Aby od wo ła nie by ło sku tecz ne, ko niecz ne jest wów czaspod ję cie w tej spra wie uchwa ły przez za rząd ROD. Ta -kiej uchwa ły Za rząd ROD (...) nie pod jął, bo wiem w tym cza sie Pre zes te go Za rzą du nie zwo ły wał po sie -dzeń. P. BF sam przy zna je, że od wo ła nie od uchwa łyPre zy dium OZ zło żył wy łącz nie w swo im imie niu. Wtym sta nie rze czy przed mio to we od wo ła nie nie mo że byćroz pa trzo ne po nie waż zło ży ła go oso ba nie bę dą ca stro -ną w po stę po wa niu, a więc Uchwa ła Pre zy dium OZ w spra wie P. CF upra wo moc ni ła się.

Bio rąc po wyż sze pod uwa gę Pre zy dium KR PZD po -sta no wi ło jak na wstę pie.

War sza wa, dnia (...)

Opr. M. Pyt ka

WI CE PRE ZES PRE ZES/-/ Sta ni sław CHO DAK /-/ Eu ge niusz KON DRAC KI

163

Pre zy dium Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział -kow ców, dzia ła jąc na pod sta wie § 150 ust.2 pkt. 14 i 16w związ ku z § 151 ust. 3 i 4 sta tu tu PZD, po sta na wia:

1) uchy lić uchwa łę nr (…) Okrę go we go Za rzą du PZDz dnia (…) w za kre sie od mo wy stwier dze nia nie waż no -ści uchwa ły nr (...),

2) stwier dzić nie waż ność uchwa ły nr (...) Wal ne go Ze -bra nia Spra woz daw cze go człon ków ROD,

3) od wo ła nia nie uwzględ nić w po zo sta łym za kre sie,4) od pi sem ni niej szej uchwa ły po wia do mić:a) Okrę go wy Za rząd PZD (…),b) Pa nią AB,c) Za rząd ROD (…).

UZA SAD NIE NIE

UCHWA ŁA Nr 162a/2008Pre zy dium Kra jo wej Ra dy Pol skie go Związ ku Dział kow ców

z dnia 10 paź dzier ni ka 2008 r.w spra wie od wo ła nia Pa ni AB od uchwa ły nr (…) Okrę go we go Za rzą du PZD w (…) z dnia (…)

Pa ni AB wnio sła od wo ła nie od uchwa ły nr (…) Okrę-go we go Za rzą du w (…) spra wie od mo wy unie waż nie -

nia uchwał Wal ne go Ze bra nia Spra woz daw cze go ROD(…). Pa ni AB w swym od wo ła niu pod no si po pierw sze,iż uchwa ła nr (…) Wal ne go Ze bra nia o pra cach na rzeczogro du nie speł nia wa run ków okre ślo nych w § 151 re gu -la mi nu ROD. Po dru gie uwa ża, że uchwa la nr (…) Wal -ne go Ze bra nia wpro wa dza ją ca opła tę na rzecz ogro dubez pod staw nie pod wyż szy ła wy so kość te go świad cze -nia bez od po wied nie go uza sad nie nia. Ko lej nym pod nie -sio nym przez Pa nią AB za rzu tem jest waż ność Wal ne goZe bra nia, a przede wszyst kim for ma za wia do mień orazin for ma cja o wglą dzie do ma te ria łów spra woz daw czychprzed ze bra niem.

W związ ku z po wyż szym Pre zy dium Kra jo wej Ra dyPZD w oce nie ca ło kształ tu zgro ma dzo nych w spra wie do -wo dów uzna ło, iż pierw szy za rzut ma uza sad nie nie i związ ku z tym uchwa ła nr (…) pod ję ta przez Wal ne Ze -bra nie ROD (…) z dnia (…) nie speł nia wy mo gów for -mal nych, za war tych w re gu la mi nie ROD. Prze pis § 151,mó wi o tym iż „licz bę go dzin i za kres pra cy na rzecz RODświad czo nej przez człon ka PZD zgod nie z przy ję tym pla -nem pra cy, usta la na każ dy rok wal ne ze bra nie”. Wo bec te -go wa run kiem ko niecz nym wpro wa dze nia obo wiąz kupra cy na rzecz ogro du jest uję cie tych prac w pla nie pra -cy uchwa lo nym przez Wal ne Ze bra nie. Z do ku men ta cji

spra wy jed nak wy ni ka, że Wal ne Ze bra nie ROD, nie speł -ni ło po wyż szych prze sła nek, a co wię cej – przed mio to wauchwa ła wręcz znio sła obo wią zek prac i zo bo wią za ła Za -rząd Ogro du do te go, aby nie or ga ni zo wał po wszech nychprac na rzecz ogro du. Prze są dza to o wa dli wo ści uchwa -ły nr (…) i jej nie zgod no ści z w/w prze pi sem re gu la mi nuROD. Ozna cza to, że po wyż szą uchwa łę na le ża ło wzru -szyć po przez stwier dze nie jej nie waż no ści.

Ko lej ny za rzut jest bez za sad ny, Pre zy dium Kra jo wejRa dy nie jest wład ne, aby ba dać za sad ność pod wy żekopłat na rzecz ogro du. Za da niem Kra jo wej Ra dy jest je -dy nie ba da nie le gal no ści de cy zji or ga nów PZD niż sze gostop nia. Pre zy dium OZ (…), jak i Pre zy dium KR nie ma -ją kom pe ten cji ba dać ce lo wo ści de cy zji pod ję tej przezWal ne Ze bra nie w za kre sie pod wy żek opłat na rzeczogro du. Wo bec te go za rzu ty co do uchwa ły nr (…) na -le ży uznać za bez za sad ne.

Je że li zaś cho dzi o za rzut Pa ni AB do ty czą cy Wal ne goZe bra nia, to zgod nie z § 123 pkt. 9 sta tu tu PZD, stwier -dza nie nie waż no ści wal nych ze brań na le ży do kom pe -ten cji Okrę go we go Za rzą du. W re zul ta cie Pre zy dium KRnie mo że unie waż nić Wal ne go Ze bra nia ROD. Dla te goteż w tym za kre sie od wo ła nie Pa ni AB nie mo gło byćuwzględ nio ne.

W związ ku z po wyż szym Pre zy dium Kra jo wej Ra dyroz strzy gnę ło przed mio to wą spra wę, jak na wstę pie.

WI CE PRE ZES PRE ZES /-/ An to ni KO STRZE WA /-/ Eu ge niusz KON DRAC KI

Opr. K. Du dziń skaWar sza wa, dnia (…)

164

1. Tulipan i jego sukcesy

Ro dzin ny Ogród Dział ko wy „Tu li pan” w Bo le sław cujest ogro dem nie byt du żym. Li czy oko ło 160 dzia łek.Dział ko wi cze to głów nie lu dzie star si, licz na gru pa eme -ry tów, ale jest szyb ko po więk sza ją ca się gru pa lu dzi mło -dych, dla któ rych wła sny traw nik i miej sce dowy po czyn ku sta ją się bar dzo atrak cyj ne. Nad mie nić na -le ży, że w ogro dzie nie ma wol nych dzia łek. A na prze -zna czo ne do od da nia na tych miast znaj du ją się chęt ni.Ja kie są źró dła ta kie go po wo dze nia.

Na te re nie ogro du od sze ściu lat za wią za ła się gru paspo łecz ni ków, lu dzi dla któ rych ogród stał się pa sją,miej scem do wy po czyn ku. Ich pra ca, wspar cie po zo sta -łych dział kow ców za owo co wa ły wie lo ma suk ce sa mi.Szcze gól nie cen ny był rok 2008. Ukoń czo ne zo sta ły licz -ne pro jek ty bu dow la ne, w tym do koń czo na bu do wa i upięk sze nie ta ra su przy Do mu Dział kow ca. Ogród na -wią zał ści słą współ pra cę z wie lo ma in sty tu cja mi na te re -nie mia sta. Z wie lo ma łą czy ogród przy jaźń i ści sławspół pra ca. Do ta kich or ga ni za cji na le żą Za rząd Re jo no -wy PCK, Miej skie Przed szko le nr 2, Sto wa rzy sze nieEme ry tów Na uczy cie li „Car pe Diem”, Warsz ta ty Te ra -pii Za ję cio wej a tak że in sty tu cje jak Po wia to wa Ko men -da Po li cji, Ra da Mia sta. Życz li wym part ne rem jestPre zy dent Mia sta Pan Piotr Ro man, któ ry w mia rę moż -li wo ści jest go ściem dział kow ców w cza sie róż nych uro -czy sto ści. Part ne rem ogro du jest Pre zes Bri co Mar che,któ re go życz li wo ści ogród wie le za wdzię cza, wła ści cielCen trum Ogrod ni cze go Me du za, któ ry wspie ra ogród w swo jej dzia łal no ści. Ale naj więk szym ka pi ta łem są lu -dzie, życz li wi, otwar ci na róż no rod ne ini cja ty wy. Dzię -ki Pa niom moż li we by ło wspar cie ak cji PCK w Bo le sław cu, dzię ki Pa nu Paw ło wi Tru sie wi czo wi, Ka -zi mie rzo wi Smy ko wi, moż li we by ło i jest do bre i pra wi -

dło we funk cjo no wa nie in sta la cji ogro do wych. Dzię kiwspar ciu Szkół w Bo le sław cu moż li we by ło do po sa że nieświe tli cy w kom pu te ry i zor ga ni zo wa nie kur su kom pu -te ro we go dla chęt nych dział kow ców. Ta cięż ka cza sa minie wdzięcz na prac za czę ła przy no sić efek ty. Dzia ła niaogro du zo sta ły za uwa żo ne w ska li mia sta, okrę gu. Wefek cie w Okrę go wym Kon kur sie na naj lep szy OgródDział ko wy ROD Tu li pan za jął za szczyt ne trze cie miej -sce i zdo był pięk ny pu char. Cen nym pre zen tem by ła na -gro da fi nan so wa, któ ra po zwo li ła przy spie szyć pra ce nata ra sie. Na uro czy stym Spo tka niu Do żyn ko wym go -ściem ho no ro wym był Pre zy dent mia sta Pan Piotr Ro -man.

Gdy pod ko niec ro ku gru pa dział kow ców pod ję ła de -cy zję o zgło sze niu ROD „Tu li pan” do Na gro dy Pre zy -den ta Mia sta, scep ty cy od ra dza li ten po mysł. To nie-moż li we, w Bo le sław cu ża den ogród ni gdy ta kiej na gro -dy nie zdo był. Nikt nie bie rze pod uwa gę udzia łu RODw tym kon kur sie.

Ku mi łe mu za sko cze niu na rę ce Pre ze sa ROD Ko le giJe rze go Za ją ca przy szło za pro sze nie na uro czy ste pod su -mo wa nie i wrę cza nie te go za szczyt ne go wy róż nie nia.Uczest ni czą cy w ga lo wym spo tka niu dział kow cy mie liprzy jem ność sły szeć i oglą dać mo ment gdy Pan PiotrRo man wraz z Prze wod ni czą cą Ra dy Mia sta Ja ni ną Pie -strak -Ba bij czuk wrę cza li to pięk ne tro feum pre ze so wiROD Tu li pan.

Na zor ga ni zo wa nym kil ka dni póź niej spo tka niu dział -kow ców na gro da i sta tu et ka by ły przed mio tem ra do ści i du my. Mi ło jest za uwa żyć, że mi nio ny 2008 rok byłszcze gól nie uda ny dla na sze go Ogro du. Ty le wy róż nień,na gród po dzię ko wań co w mi ja ją cym ro ku nie za no to -wa no jesz cze w hi sto rii ROD „Tu li pan”.

Pre zes ROD „Tu li pan”/-/ Je rzy Za jąc

VIII. Z ˚YCIA ROD

W ser decz nej po dzię ce, z wdzięcz no ścią,Ser cem za ser ce pła ci my,Gdy ty lu przy ja ciół wko ło – Przy szło ści się nie bo imy

Dział kow cy mia sta Bla chow ni

W imie niu ob da ro wa nych Dział kow ców z mia staBla chow ni, wy ra ża my ser decz ne Po dzię ko wa nie zawłą cze nie się w ogło szo ny Apel „Dział kow cy – Dział -kow com”, za oka za ne wspar cie fi nan so we, któ re trak -tu je my, ja ko wy raz Pań stwa do bro ci i chę ci nie sie niapo mo cy bę dą cych w po trze bie Dział kow com, któ rychdo ro bek znisz czy ła trą ba po wietrz na w dniu 15 sierp nia2008 ro ku.

2. Podzi´kowanie Kolegium Prezesów ROD w Blachowni

165

Wa sza bez in te re sow ność i tro ska o Ro dzin ne Ogro dyDział ko we świad czy o wraż li wo ści ofia ro daw ców, a w

na szym śro do wi sku bu dzi szcze gól ną wdzięcz ność, sza -cu nek i uzna nie.

Z po wa ża niem i wdzięcz no ścią Ko le gium Pre ze sów Ro dzin nych Ogro dów

Dział ko wych w Bla chow ni

Pre zes ROD „Od lew nik”/-/ Je rzy Wawsz czak

IX. Z PRAC KRAJOWEJ KOMISJI ROZJEMCZEJ

PRZE WOD NI CZĄ CY KRA JO WEJ KO MI SJI ROZ JEM CZEJ POL SKIE GO ZWIĄZ KU DZIAŁ KOW CÓW

w WAR SZA WIEWar sza wa (…)

Za rządRo dzin ne go Ogro du Dział ko we go PZD

Sygn. akt: KKR -Dzia ła jąc na pod sta wie § 162 ust. l sta tu tu PZD:od ma wiam zło że nia skar gi w try bie nad zwy czaj nym

na pra wo moc ne orze cze nie Okrę go wej Ko mi sji Roz -jem czej w War sza wie z dnia (…). w spra wie Pa ni X,użyt kow ni ka dział ki nr (…) w Ro dzin nym Ogro dzieDział ko wym (…), w przed mio cie po zba wie nia jej człon -ko stwa i pra wa użyt ko wa nia dział ki.

Zgod nie z § 162 ust. l sta tu tu Pol skie go Związ ku Dział-kow ców, Prze wod ni czą cy Kra jo wej Ko mi sji Roz jem czejmo że zło żyć skar gę w try bie nad zwy czaj nym do Kra jo -wej Ko mi sji Roz jem czej na orze cze nie ko mi sji roz jem -czej koń czą ce po stę po wa nie w spra wie je że li:

1/ ra żą co na ru sza po sta no wie nia sta tu tu PZD lubprze pi sy usta wy przez ich błęd ną wy kład nię lub nie wła -ści we za sto so wa nie,

2/ na ru sza po sta no wie nia Re gu la mi nu Po stę po wa niaKo mi sji Roz jem czych, je że li uchy bie nie to mia ło istot -ny wpływ na wy nik spra wy.

Z po wyż sze go prze pi su wy ni ka, że Prze wod ni czą cyKKR mo że za skar żyć pra wo moc ne orze cze nie ko mi sjiroz jem czej w sy tu acji, gdy któ ra kol wiek z prze sła nek zo -sta ła speł nio na, przy czym po da nie o zło że nie skar gi po -win no za wie rać ta kie za rzu ty wo bec pra wo moc ne goorze cze nia ko mi sji roz jem czej, któ re do ty czą na ru sze niabądź to sta tu tu PZD bądź prze pi sów usta wy o ro dzin -nych ogro dach dział ko wych z dnia 8 lip ca 2005 r. lub teżRe gu la mi nu Po stę po wa nia Ko mi sji Roz jem czych PZD.

Za rząd ROD (…) pi smem wnie sio nym w dniu (…) po in -for mo wał Prze wod ni czą cą Kra jo wej Ko mi sji Roz jem czejcyt: „.. że ma za strze że nia do sen ten cji orze cze nia

UZA SAD NIE NIE

i je go uza sad nie nia wy da ne go przez Okrę go wą Ko mi sjęRoz jem czą..”, nie okre śla jąc przy tym, któ re go z orze czeńdo ty czą i na czym po le ga ją owe za strze że nia. Na stęp nie pi -smem, któ re wpły nę ło dnia (…)., pre zes za rzą du ROD (pi -smo pod pi sa ne jed no oso bo wo) wska zy wał, że pi smo z dnia(…). jest po da niem (??) o wnie sie nie skar gi w try bie nad -zwy czaj nym. Do pie ro z tre ści przed mio to we go pi sma wy -ni ka, że skar żo ne jest pra wo moc ne orze cze nie Okrę go wejKo mi sji Roz jem czej w War sza wie z dnia (…). sygn. Akt(…), uchy la ją ce orze cze nie ko mi sji roz jem czej ROD (…)i uchwa łę za rzą du ROD (…) nr (…) z dnia (…). po zba wia -ją cą Pa ni X człon ko stwa i pra wa użyt ko wa nia dział ki.

Za cho dzi ko niecz ność zwró ce nia uwa gi na prze pis § 53 ust. l Re gu la mi nu Po stę po wa nia Ko mi sji Roz jem -czych PZD (po sta no wie nia te go prze pi su win ne być zna -ne za rzą do wi ROD), w myśl któ re go stro na mo że wnieśćpo da nie o zło że nie skar gi try bie nad zwy czaj nym do Pre -ze sa Związ ku lub do Prze wod ni czą ce go Kra jo wej Ko -mi sji Roz jem czej w ter mi nie 30 dni od dnia do rę cze niapra wo moc ne go orze cze nia ko mi sji roz jem czej, za wia -da mia jąc jed no cze śnie dru gą stro nę o je go wnie sie niu,przy czym, zgod nie z § 40 ust. l i 2 Re gu la mi nu ROD i § 92 ust.3 sta tu tu PZD, umo co wa nym do skła da nia

Pre zes ROD „Stor czyk”/-/ Hen ryk Je lo nek

Pre zes ROD „Wa rzyw nik”/-/ Elż bie ta Ku charz

Pre zes ROD „Kro kus”/-/ Ta de usz Ton del

oświad czeń wo li w imie niu ROD jest pre zes za rzą duROD wspól nie z in nym człon kiem za rzą du (a nie jed no -oso bo wo). Zło że nie w dniu (…) tj. po upły wie przy pi sa -ne go 30-dnio we go ter mi nu i to la ko nicz ne go pi smana zwa ne go po da niem o wnie sie nie skar gi w try bie nad -zwy czaj nym, pod pi sa ne go jed no oso bo wo przez pre ze saza rzą du, już sa mo w so bie sta no wi ło o je go bez sku tecz -no ści i mo gło by sta no wić pod sta wę do od mo wy wnie -sie nia skar gi nad zwy czaj nej bez szcze gó ło wej ana li zyca ło ści ma te ria łu do wo do we go w spra wie.

Mi mo przed mio to wych uchy bień praw nych, po zwo li łamna szcze gó ło wą ana li zę do ku men ta cji roz jem czej pod ką -tem ewen tu al ne go ist nie nia prze sła nek okre ślo nych w cyt.wy żej § 162 sta tu tu PZD, mo gą cych mieć istot ny wpływna wy nik spra wy, sta no wią cych tym sa mym o za sad no ściwnie sie nia skar gi w try bie nad zwy czaj nym.

Prze cho dząc do oce ny zgod no ści z obo wią zu ją cy miprze pi sa mi we wnątrz związ ko wy mi spor nej uchwa ły za -rzą du ROD (…) nr (…) z dnia (…), na le ży wska zać, żepod mio to wy za rząd po dej mu jąc de cy zję o po zba wie niuPa ni X, użyt kow ni ka dział ki nr (…) człon ko stwa i pra waużyt ko wa nia dział ki, na ru szył i to w spo sób ra żą cy, obo -wią zu ją cą w Związ ku pro ce du rę. Z tre ści uchwa ły i pro to -ko łu z po sie dze nia za rzą du w dniu (…)., wy ni ka, żeza in te re so wa na w spra wie, nie uczest ni czy ła w po sie dze -niu za rzą du. Wo bec nie obec no ści za in te re so wa nej na po -sie dze niu, na któ rym roz pa try wa na by ła jej spra wa,obo wiąz kiem za rzą du by ło za bez pie cze nie do wo du naoko licz ność sku tecz ne go we zwa nia jej na to po sie dze nie(§ 36 ust.3 w związ ku z § 25 ust. l sta tu tu PZD). Ta kim do -wo dem za rząd ROD nie dys po nu je. Bra ku je rów nież do -wo du po twier dza ją ce go do rę cze nie za in te re so wa nejspor nej uchwa ły, po zba wia ją cej za in te re so wa ną człon ko -stwa i pra wa użyt ko wa nia dział ki (§ 26 sta tu tu PZD).Wpraw dzie, w ma te ria le do wo do wym znaj du je się do ku -ment pocz to wy o do rę cze niu za in te re so wa nej w dniu (…).prze sył ki pocz to wej, jed nak że w sy tu acji, gdy z tre ści prze -sył ki nie wy ni ka przed miot prze sył ki, a przede wszyst kim,gdy ta prze sył ka zo sta ła nada na po upły wie po nad 3-echmie się cy od da ty pod ję cia uchwa ły - brak jest pod staw doprzy ję cia, że tą prze sył ką by ła uchwa ła za rzą du ROD z dnia (…). Nad to istot nym uchy bie niem w przed mio to -wej spra wie jest rów nież i to, że spor na uchwa ła za rzą dudo ty czy Pa ni Y, a nie Pa ni X (in ne imię – przyp. red.), jakto zo sta ło wy ka za ne w do ku men ta cji roz jem czej.

Kwe stio nu jąc przed mio to wa uchwa łę za rzą du, pi smemda to wa nym (…)., Pa ni X, za skar ży ła uchwa łę, kie ru jąc od -wo ła nie do ko mi sji roz jem czej ogro du, do Okrę go we goZa rzą du i do Kra jo wej Ra dy PZD. Nie ste ty, do ku men ta -cja spra wy nie po zwa la na usta le nie da ty wpły wu od wo ła -nia do ko mi sji roz jem czej ogro du (brak da ty wpływu), a tym sa mym na usta le nie czy zo stał do trzy ma ny przezskar żą cą ter min przy pi sa ny na zło że nie od wo ła nia.

Rów nież i po stę po wa nie roz jem cze pro wa dzo ne przezko mi sję roz jem czą ogro du – bu dzi sze reg za strze żeń. Jak

wy ni ka z ma te ria łu do wo do we go w spra wie, ko mi sja roz -jem cza ROD roz pa try wa ła od wo ła nie skar żą cej w dniach(…), i (…). W do ku men ta cji roz jem czej brak jest do wo -du na oko licz ność sku tecz ne go we zwa nia stron (w tymskar żą cej) na po sie dze nie ze spo łu orze ka ją ce go, tak w dniu (…). jak też i w dniu (…). Jest to ra żą ce na ru sze -nie pro ce du ry roz jem czej okre ślo nej w § 17 ust.2 i 3 Re -gu la mi nu Po stę po wa nia Ko mi sji Roz jem czych PZD. Brakrów nież, wy ma ga nych pro ce du rą, pro to ko łów z po sie dzeńze spo łu orze ka ją ce go (§ 18 ust.2 Re gu la mi nu). Mi mo roz -bież no ści w okre śle niu imie nia skar żą cej, sta no wią cejpod sta wę do uchy le nia błęd nej uchwa ły, ze spół orze ka ją -cy ko mi sji roz jem czej ROD od da lił od wo ła nie. O od da le -niu od wo ła nia, a tym sa mym o utrzy ma niu w mo cyskar żo nej uchwa ły za rzą du ROD, prze wod ni czą cy ko mi -sji roz jem czej ogro du po in for mo wał skar żą cą pi smem z dnia (…). (pi smo do rę czo ne w dniu (…), a na stęp nieprze słał na ad res skar żą cej sen ten cję orze cze nia wraz z uza sad nie niem (do rę czo no skar żą cej w dniu (…).

Do pie ro w dniu (…). tj. po upły wie oko ło 6 mie się cy Pa -ni X za skar ży ła orze cze nie ko mi sji roz jem czej ogro du, kie -ru jąc przed mio to we od wo ła nie do Okrę go we go Za rzą du,za miast do Okrę go wej Ko mi sji Roz jem czej. Mi mo to, od -wo ła nie tra fi ło do Okrę go wej Ko mi sji Roz jem czej, a na -stęp nie prze sła ne do ko mi sji roz jem czej ROD (…). Zgod niez tre ścią § 40 ust. l pkt. a, Re gu la mi nu Po stę po wa nia Ko mi -sji Roz jem czych, prze wod ni czą cy Okrę go wej Ko mi sji Roz -jem czej po wi nien był od rzu cić wnie sio ne po ter mi nieod wo ła nie, a nie prze sy łać ca łość spra wy pod ad re sem ko -mi sji roz jem czej ROD ce lem po now ne go roz po zna nia (v --de § 38 ust. l Re gu la mi nu).

Przed mio to we po stę po wa nie OKR spo wo do wa ło to, żeogro do wa ko mi sja roz jem cza, mi mo dys po no wa nia orze -cze niem z dnia (…) od da la ją cym od wo ła nie skar żą cej, po -wtór nie zwo łu je po sie dze nie ze spo łu orze ka ją ce go w dniu(…), a na stęp nie w dniu (…) i orze cze niem z dnia (…) po -now nie od da la od wo ła nie, utrzy mu jąc w mo cy za skar żo nąuchwa łę za rzą du. Obok przed mio to we go, ra żą ce go na ru -sze nia obo wią zu ją cej pro ce du ry, ko mi sja roz jem cza ogro -du na ru szy ła rów nież po sta no wie nia § 18 ust.2 i § 31 ust.l Re gu la mi nu Po stę po wa nia Ko mi sji Roz jem czych, po le -ga ją ce na bra ku pro to ko łów z od by tych po sie dzeń oraz bra -ku do wo dów po twier dza ją cych do rę cze nie stro nomsen ten cji orze cze nia wraz z uza sad nie niem. W do ku men -ta cji roz jem czej znaj du je się je dy nie ko pia pi sma prze wod -ni czą ce go z dnia (…) in for mu ją ce go skar żą cą o od da le niujej od wo ła nia. Nad to, ko mi sja roz jem cza ogro du orze ka jącw dwu oso bo wym ze spo le, ra żą co na ru szy ła § 10 ust. l Re -gu la mi nu Po stę po wa nia (ze spół wi nien li czyć co naj mniejtrzy oso by).

Pi smem z dnia (…) skar żą ca skie ro wa ła pod ad re semMi ni ster stwa Śro do wi ska „skar gę -proś bę o po moc”.Skar ga przed mio to wa wraz z proś bą za stęp cy Dy rek to -ra De par ta men tu Kra jo wych Form Ochro ny Przy ro dy o pil ne za ję cie sta no wi ska w spra wie i udzie le nie od po -

166

167

wie dzi skar żą cej, prze sła na zo sta ła – w dniu (…) – doPre ze sa Kra jo wej Ra dy PZD, któ ry po le cił Okrę go wi pil -nie wy ja śnić spra wę. Za rząd Okrę gu za miast roz po znaćspra wę i udzie lić sto sow nej od po wie dzi, prze słał ją doroz po zna nia Okrę go wej Ko mi sji Roz jem czej.

Okrę go wa Ko mi sja Roz jem cza wsz czę ła dru go -in stan -cyj ne po stę po wa nie roz jem cze trak tu jąc przed mio to wąskar gę ja ko od wo ła nie od orze cze nia ko mi sji roz jem czejogro du, mi mo, że skar żą ca nie skar ży ła kon kret ne goorze cze nia ko mi sji roz jem czej, a je dy nie pro si ła o, cyt:„za dość uczy nie nie pra wu i spra wie dli wo ści, jak teżzwrot mo ich trzech oprzy rzą do wań stud ni" (v -de § 38Re gu la mi nu Po stę po wa nia). Po roz po zna niu spra wyorze cze niem z dnia (…). OKR uchy li ła orze cze nie ogro -do wej ko mi sji roz jem czej z dnia (…), uchy la jąc jed no -cze śnie za skar żo ną uchwa łę za rzą du ROD i prze ka zu jącspra wę te muż za rzą do wi do po now ne go roz po zna nia.Orze cze nie przed mio to we wraz z uza sad nie niem OKRdo rę czy ła za rzą do wi ROD w dniu (…).

Oce nia jąc przed mio to we orze cze nie OKR pod wzglę -dem je go sku tecz no ści, na le ży przy jąć, że orze cze nie to,mi mo wska za nych uchy bień, nie ma ją cych istot ne gowpły wu na wy nik spra wy, w kon kret nych oko licz no -ściach, ob li gu je stro ny i sta no wi o bez sku tecz no ści skar -żo nej uchwa ły za rzą du ROD z dnia (…). Na le ży przytym wska zać, że pod mio to wy za rząd ROD, w sy tu acjiist nie nia na dal za le gło ści w na leż nych opła tach, mo że, a na wet po wi nien, po now nie roz po znać spra wę i pod jąćsto sow ną uchwa łę prze strze ga jąc przy tym obo wią zu ją -cej pro ce du ry we wnątrz związ ko wej.

Szcze gó ło wa ana li za do ku men ta cji ze bra nej w spra wiepo twier dza, że po za uchy bie nia mi pro ce du ral ny mi, dzia ła -nia za rzą du ROD nie by ły na ce cho wa ne złą wo lą wo becPa ni X, któ ra nie do ko nu jąc na leż nych opłat ra żą co na ru -szy ła § 15 ust. l pkt. 7 sta tu tu PZD w związ ku z § 148 ust.l pkt. 1 i 2 oraz § 4 ust.4 pkt. 7 Re gu la mi nu ROD. Z ze bra nej do ku men ta cji wy ni ka, że za rząd ROD wy sy łałpi sma do za in te re so wa nej, wzy wa jąc ją do za pła ty za le -głych na leż no ści oraz wy sy łał we zwa nia na po sie dze nia za -rzą du ce lem zło że nia wy ja śnień. We zwa nia te by ły przezza in te re so wa ną igno ro wa ne, co po twier dza sa ma za in te re -so wa na w od wo ła niu z dnia (…). cyt: „..wzy wa na jesz czekil ka ra zy nie zgła sza łam się oba wia jąc się stre su, któ ry wmo im sta nie zdro wia nie jest bez piecz ny..”. Rów nież w pi -śmie z dnia (…). Pa ni X po twier dza otrzy my wa nie we zwańdo za pła ty, na któ re nie re ago wa ła, cyt: „...przy sy ła nie mi co2 mie sią ce po na gleń z groź ba mi ogrom nie mnie stre su je ijest bar dzo nie bez piecz ne dla zdro wia..”. W związ ku z za -le ga niem za in te re so wa nej z na leż ny mi opła ta mi, za rząd

ROD, na mo cy art. 36 ust. l i 2 sta tu tu PZD, miał pod sta wydo pod ję cia uchwa ły po zba wia ją cej za in te re so wa ną człon -ko stwa i pra wa użyt ko wa nia dział ki, jed nak że sku tecz nośćta kiej uchwa ły za le ża ła od pra wi dło we go po stę po wa nia,zgod ne go z obo wią zu ją cy mi prze pi sa mi pro ce du ry we -wnątrz związ ko wej. Na uchy bie nia w tym za kre sie wska zy -wa łam wy żej.

W tym miej scu na uwa gę za słu gu je rów nież fakt, że Pa niX w bar dzo szcze gól ny spo sób trak tu je pra wa i obo wiąz kiużyt kow ni ka dział ki, któ re to zo sta ły dość szcze gó ło wo okre -ślo ne w obo wią zu ją cych w Związ ku prze pi sach pra wa. Po -wo łu jąc się na po de szły wiek, II gru pę in wa lidz ką (ak tu al nieta kie okre śle nie nie ist nie je, ist nie je na to miast czę ścio wa lubcał ko wi ta nie zdol ność do pra cy), sa mot ność i że jest oso bąubo gą i scho ro wa ną, twier dzi, że te „pięć czyn ni ków” da je jejnie zby wal ne (?) pra wo do zwol nie nia jej z tzw. prac spo łecz -nie uży tecz nych. Ta kie twier dze nie na le ża ło by uznać za za -sad ne pod wa run kiem, że skar żą ca le gi ty mu je się de cy zjąupraw nio ne go or ga nu PZD o zwol nie niu jej z wy ko ny wa niaprac spo łecz nie uży tecz nych. Prze pi sy związ ko we nie prze -wi du ją „ nie zby wal no ści" czy też po dej mo wa nia przez or ga -ny PZD, ta kich de cy zji z urzę du. Z tych sa mych wzglę dównie znaj du je rów nież pod staw praw nych twier dze nie za in te -re so wa nej (pi smo z dnia (…).), że mia ła peł ne pra wo dozwol nie nia jej z za pła ty ekwi wa len tu z ty tu łu prac spo łecz nieuży tecz nych. Dziw nym jest, że za in te re so wa na, mi mo obo -wiąz ków okre ślo nych w kon kret nych, wska zy wa nych wy -żej nor mach pra wa związ ko we go - sa ma de cy du je za cobę dzie pła cić, a za co nie. Ta kie po stę po wa nie nie pod le gaochro nie praw nej, tym bar dziej, że jak wy ni ka z ze sta wieńza le gło ści znaj du ją cych się w ak tach spra wy, za dłu że nie z ty -tu łu użyt ko wa nia dział ki nr (…) użyt kow ni kiem któ rej jestza in te re so wa na, sys te ma tycz nie na ra sta i nie do ty czy tyl koekwi wa len tu za nie wy ko na ne pra ce spo łecz nie uży tecz ne,lecz rów nież do ty czy - mię dzy in ny mi- opłat za ener gię elek -trycz ną, z ty tu łu któ rych za dłu że nie na dzień (…). wy no si łojuż aż 528,97 zł, nie li cząc za dłu że nia z ty tu łu opłat sta łych.

Re asu mu jąc stwier dzam, że mi mo iż w ni niej szymprzy pad ku za ist nia ła moc uchy bień na tu ry pro ce du ral -nej tak w po stę po wa niu I jak i II in stan cji roz jem czej( o któ rych mo wa wy żej), któ re to uchy bie nia nie ma ją

istot ne go wpły wu na treść za skar żo ne go orze cze niaOKR – nie znaj du ję pod staw do uzna nia za uza sad -nio ne po da nia za rzą du ROD (…) o wnie sie nie skar giw try bie nad zwy czaj nym do Kra jo wej Ko mi sji Roz -jem czej na pra wo moc ne orze cze nie Okrę go wej Ko mi -sji Roz jem czej (…) z dnia (…). (sygn. akt…)) sku tecz nieuchy la ją ce tak orze cze nie ogro do wej ko mi sji roz jem czejjak też i uchwa łę za rzą du ROD nr (…) z dnia (…).

Prze wod ni czą caKra jo wej Ko mi sji Roz jem czej

mgr Ol ga Ochry miuk

Do wia do mo ści:1/ Pre zes Kra jo wej Ra dy PZD w War sza wie,2/ Okrę go wa Ko mi sja Roz jem cza (…)wraz z ak ta mi po stę po wa nia roz jem cze go (dwa to my), 3/ Ko mi sja Roz jem cza ROD (…)4/ Pa ni X

I. VI POSIEDZENIE KRAJOWEJ RADY PZD . . . . . .1

1. Informacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .12. Porzàdek obrad . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .13. Wystàpienie Prezesa Zwiàzku Eugeniusza

Kondrackiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .24. Uchwały, Stanowiska i inne dokumenty przyj´te

przez KR PZD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .5• UCHWAŁA Nr 1/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego

2009 r. w sprawie zatwierdzenia sprawozdania z wykonania planu pracy Krajowej Rady . . . . . . . . . . . . . .Polskiego Zwiàzku Działkowców w 2008 r. . . . . . . . . . . . . .5

• UCHWAŁA Nr 2/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie planu pracy Krajowej RadyPolskiego Zwiàzku Działkowców na 2009 r. . . . . . . . . . . . .5

• UCHWAŁA Nr 3/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie zmiany regulaminu ROD . . . . . . . . . . . .5

• UCHWAŁA Nr 4/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie wysokoÊci składki członkowskiejopłacanej przez członków wspierajàcych . . . . . . . . . . . . . .6

• UCHWAŁA Nr 5/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie zatwierdzenia uchwał Prezydium Krajowej Rady Polskiego Zwiàzku Działkowców . . . . . . .7

• UCHWAŁA Nr 6/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie nadania sztandaru ROD im. mjr Henryka Sucharskiego w Wejherowie . . . . . . . . . . . .7

• UCHWAŁA Nr 7/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie rejestracji regulaminu Okręgowego Zarządu PZD w Słupsku . . . . . . . . . . . . . . . . . .8

• UCHWAŁA Nr 8/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie rejestracji regulaminu Okręgowego Zarządu PZD w Elblągu . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

• UCHWAŁA Nr 9/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu członka Krajowej Rady PZD . . . . . . .8

• UCHWAŁA Nr 10/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie zmiany Uchwały Nr 3/XVII/2005 Krajowej Rady PZD z dnia 16 listopada 2005 r. w sprawie wykorzystania nadwyżki rocznej z działalności statutowo-programowej w jednostkach organizacyjnych PZD . . . . . . . . . . . . . . . . . . .9

• UCHWAŁA Nr 11/VI/2009 KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie zaopatrywania jednostek organizacyjnych PZD i członków organów PZD w Biuletyn Informacyjny roku 2009 oraz finansowania kosztów jego wydania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .9

• UCHWAŁA NR 12/VI/2009 KR PZD z dnia w sprawie dostarczania miesięcznika „działkowiec” do rodzinnych ogrodów działkowych w roku 2009 . . . . . . . . . . . . . . . . . . .10

• Stanowisko KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie potrzeby nowelizacji ustawowych zapisów regulujących przejmowanie terenów rodzinnych ogrodów działkowych na potrzeby inwestycji drogowych . . . . . . . . .10

• Stanowisko KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 grudnia 2008 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .12

• Stanowisko KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie zmian do ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane . . . .13

• List Krajowej Rady PZD do Prezesa Trybunału Konstytucyjnego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .14

• OŚWIADCZENIE KR PZD z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie publikacji „Pan na ogródkach” zamieszczonej w tygodniku „Wprost” w dniu 1 lutego 2009 r. . . . . . . . . . .15

5. Sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w 2008 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .20

II. Z PRAC PREZYDIUM KRAJOWEJ RADY PZD . . .46

1. Prezydium KR PZD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .46a) w dniu 3 lutego 2009 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .46b) w dniach 25 – 26 lutego 2009 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .46• UCHWAŁA NR 27/2009 Prezydium Krajowej Rady

Polskiego Związku Działkowców z dnia 25 lutego 2009 r. w sprawie przyznania dotacji na inwestycje i remonty środków trwałych w Rodzinnych Ogrodach Działkowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .47

III. PRZYPOMNIENIA ORGANIZACYJNE . . . . . . .48

1. Po Walnym Zebraniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .482. Rozliczanie środków z wpisowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .483. Opłata energetyczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .484. Opłaty w ROD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .495. Udostępnianie dokumentów księgowych komisji rewizyjnej .496. Archiwizacja dokumentów z walnych zebrań . . . . . . . . . . . . .497. Sprawozdania Zarządu ROD za rok 2008 . . . . . . . . . . . . . . . .498. Prace na rzecz Ogrodu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .51

IV. PORADY PRAWNE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .51

1. Umowa najmu, a przebudowa obiektu . . . . . . . . . . . . . . . . . . .512. Obowiązki i prawa zarządu ROD w sprawie

budowy (rozbudowy) altany? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .523. Rozwód a prawo użytkowania działki . . . . . . . . . . . . . . . . . . .524. Jakie dane członka Zarządu ROD można umieścić

na tablicy ogłoszeniowej na terenie ogrodu? . . . . . . . . . . . . . .535. Zasady usuwania drzew w rodzinnych ogrodach

działkowych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .536. Jak w praktyce zastosować tzw. zasady współżycia

społecznego? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .54

V. INFORMACJE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .56

1. Powierzchnia do składki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 562. Wydawnictwa KR PZD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 563. Odznaczenia związkowe. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 564. Pracownik ds. inwestycji w każdym OZ . . . . . . . . . . . . . . . . . 575. Oświata w PZD. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 576. Kolejne zmiany w prawie pracy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 587. Ekologia w Szczecinie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 588. Samowole budowlane na terenach ROD - problem

nie tylko w Poznaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 599. 60-lecie „działkowca”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6010. Działkowiec z ROD „22 Lipca” w Zielonej Górze . . . . . . . . . 60

VI. W SPRAWIE „WPROST” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .61

1. Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .612. Oświadczenie Krajowej Rady PZD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .613. Sprostowanie Krajowej Rady PZD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .654. Sprostowanie Wydawnictwa „działkowiec” . . . . . . . . . . . . . . .665. Odpowiedź „WPROST . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .676. Listy od działkowców . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .68

• ROD „Ks. Bolko” Świdnica . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .68• Okręgowa Komisja Rewizyjna PZD w Gdańsku . . . . . . . . . .69• Działkowiczka z Wałbrzycha, Pani Jadwiga Bielińska . . . . .70• Zarząd i działkowcy ROD im. Chłapowskiego w Kościanie .72• Prezes ROD im. Walentego Fiałka w Chełmnie . . . . . . . . . .73• Okręgowy Zarząd PZD w Lublinie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .73• Członek PZD, ROD „Czeczotka” w Ostrołęce,

Pan Grzegorz Oracz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .74• ROD „Fiskus” w Krakowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .76

SPIS TREŚCI

• Okręgowy Zarząd Opolski PZD w Opolu . . . . . . . . . . . . . .128• Kolegium Prezesów PZD w Lubsku . . . . . . . . . . . . . . . . . .129• ROD „Armii Krajowej” w Olsztynie . . . . . . . . . . . . . . . . . .130• Okręgowy Zarząd Świętokrzyski PZD w Kielcach . . . . . . .130• Działkowiec ROD „U Bartosza” w Kwidzynie . . . . . . . . . .131• Członek ROD „Perkoz” w Mrągowie,

Pani Danuta Różańska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .133• Okręgowa Komisja Rewizyjna Okręgu

Sudeckiego w Szczawnie Zdroju . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .133• ROD im. T. Kościuszki w Krapkowicach . . . . . . . . . . . . . .134• Komisja Rewizyjna ROD im. kmdr ppor. Jana

Grudzińskiego w Gdyni . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .135• Działkowiec z ROD „Jutrzenka” w Lubsku . . . . . . . . . . . . .136• Działkowcy z Nowego Tomyśla . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .137• Działkowiec z Lubska, Pan Ryszard Kałużny . . . . . . . . . . .138• Okręgowy Zarząd PZD w Pile . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .139• Okręgowa Komisja Rewizyjna PZD w Pile . . . . . . . . . . . . .140• ROD „Relaks” w Szałe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .140• ROD „ŚFUP” w Świdnicy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .141• ROD „Podzamcze” w Wałbrzychu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .141• Delegatura Rejonowa Okręgowego Zarządu

Śląskiego w Katowicach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .142• Okręgowa Komisja Rewizyjna PZD w Legnicy . . . . . . . . .143• Komisja Rewizyjna ROD „Obrońca” we Wrocławiu . . . . .144• ROD „Cicha Przystań” w Golicach . . . . . . . . . . . . . . . . . . .144• Pan Marek Golac z Siedlec . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .145• ROD „Relaks” w Polkowicach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .145• Kolegium Prezesów ROD gminy Bogatynia . . . . . . . . . . . .146• ROD „Sady Antoniukowskie” w Białymstoku . . . . . . . . . .147• Prezydium Okręgowego Zarządu Podlaskiego

PZD w Białymstoku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .148• Okręgowy Zarząd PZD w Kaliszu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .148• Kolegium Prezesów ROD w Prudniku . . . . . . . . . . . . . . . . .149• Okręgowy Zarząd PZD w Częstochowie . . . . . . . . . . . . . . .150• Zarząd ROD im. T. Kościuszki w Prudniku . . . . . . . . . . . . .150• Delegatura Rejonowa w Tychach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .151• ROD „35-lecia” w Żarach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .151• Okręgowa Komisja Rozjemcza i Okręgowa

Komisja Rewizyjna w Katowicach . . . . . . . . . . . . . . . . . . .152• Okręgowy Zarząd PZD w Szczecinie . . . . . . . . . . . . . . . . .153• Działkowiec z ROD „XX-lecie” w Szczecinie . . . . . . . . . .154• Okręgowy Zarząd Sudecki w Szczawnie Zdroju . . . . . . . . .155• Okręgowy Zarząd, Okręgowa Komisja Rewizyjna

i Okręgowa Komisja Rozjemcza w Łodzi . . . . . . . . . . . . . .156• Pan Henryk Ziomek z Wałbrzycha . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .157• Kolegium Prezesów PZD w Bolesławcu . . . . . . . . . . . . . . .158

VII. UCHWAŁY PREZYDIUM KR W SPRAWIE ODWOŁA¡ . . . . . . . . . . . . . .161

Rozstrzygnięcia odwołań przez Prezydium KR PZD . . . . . . . . .161• UCHWAŁA Nr 51/2008 Prezydium KR PZD

z dnia 19 marca 2008 r. w sprawie odwołania P. AC od Uchwały Nr (...) Prezydium Okręgowego ZarząduPZD w (...) z dnia (...) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .161

• UCHWAŁA Nr 52/2008 Prezydium KR PZD z dnia 19 marca 2008 r. w sprawie odwołania P. BF od Uchwały Nr (...) Prezydium Okręgowego Zarządu PZD z dnia (...) . . . . . . . .162

• UCHWAŁA Nr 162a/2008 Prezydium KR PZD z dnia 10 października 2008 r. w sprawie odwołania Pani AB od uchwały nr (…) Okręgowego Zarządu PZD w (…) z dnia (…) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .163

VIII. Z ˚YCIA ROD . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .164

1. Tulipan i jego sukcesy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .1642. Podziękowanie Kolegium Prezesów ROD w Blachowni . . . .164

IX. Z PRAC KRAJOWEJ KOMISJI ROZJEMCZEJ . .165

• Działkowiec z ROD „Sady Antoniukowskie” w Białymstoku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .76

• Działkowiec ze Szczecina, Pan Tomasz Olkuski . . . . . . . . . .78• Okręgowy Zarząd PZD w Pile . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .78• Zarząd ROD „Stokrotka” w Strzegomiu . . . . . . . . . . . . . . . .79• Rodzinne Ogrody Działkowe z Gorzowa Wielkopolskiego .81• ROD im. T. Kościuszki w Grudziądzu . . . . . . . . . . . . . . . . . .82• Działkowiec ze Szczecina, Pan Władysław Olczyk . . . . . . . .83• Działkowiec z Zielonej Góry, Pan Jerzy Komarnicki . . . . . .84• Działkowiec z Kołobrzegu Pan Olgierd Kownacki . . . . . . . .85• Działacze PZD Okręgu Toruńsko-Włocławskiego . . . . . . . .86• Okręgowa Komisja Rewizyjna PZD w Zielonej Górze . . . . .87• Zarząd ROD „Elektron” w Szczakach . . . . . . . . . . . . . . . . . .88• Okręgowy Zarząd PZD w Gdańsku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .88• Działkowiec ROD „Sielanka” w Grudziądzu . . . . . . . . . . . .89• Okręgowy Zarząd PZD w Szczecinie . . . . . . . . . . . . . . . . . .90• Działkowiec z Warszawy, Pan Andrzej Łukasiewicz . . . . . . .91• Krajowa Komisja Rewizyjna w Warszawie . . . . . . . . . . . . . .92• Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Zielonej Górze . . .93• Działkowcy z Siedlec . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .94• Działkowiec z ROD „Relaks” w Radomiu . . . . . . . . . . . . . .95• Księgowi i Skarbnicy z ROD okręgu pilskiego . . . . . . . . . . .96• Okręgowa Komisja Rewizyjna we Wrocławiu . . . . . . . . . . .96• Okręgowy Zarząd PZD we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . .98• Działkowiec z Żar, Pan Franciszek Bors . . . . . . . . . . . . . . . .99• Działkowiec ROD „Sahara” w Lublinie,

Pan Zygmunt Leśniowski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .100• Działkowiec z Regionu Śląska i Zagłębia . . . . . . . . . . . . . .101• Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Opolu . . . . . . . . .101• Stanisław Kozicki, działkowiec z ROD

„Wiosenka” we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .102• Pan J. Tadeusz Kowal z Lubina . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .103• ROD „Poświętne” we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .104• ROD „Winów” w Górkach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .105• ROD im. 2 Armii Wojska Polskiego w Poznaniu . . . . . . . .105• ROD „Relaks” w Oleśnie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .106• Okręgowy Zarząd Warmińsko-Mazurski . . . . . . . . . . . . . . .107• ROD „Nasza Wiosna” we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . .107• ROD „Oaza” w Olsztynie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .108• ROD „Oaza” w Olsztynie, Pan Wacław Drozdowski . . . . .109• ROD im. Pod Lipami w Pile . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .109• ROD „Wyzwolenie” w Legnicy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .109• Zarząd ROD „Przyszłość” w Namysłowie . . . . . . . . . . . . . .110• Prezydium Okręgowego Zarządu Opolskiego

PZD w Opolu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .111• ROD „Wodnik” we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .112• ROD „Relaks” w Olsztynie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .113• ROD „Jedność” we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .114• Zarząd ROD „Stokrotka” w Opolu . . . . . . . . . . . . . . . . . . .114• ROD „Westerplatte” we Wrocławiu . . . . . . . . . . . . . . . . . . .115• Prezydium Okręgowego Zarządu Podkarpackiego

PZD w Rzeszowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .116• Działkowiec z ROD „Zjednoczenie” w Darłowie . . . . . . . .117• Działkowiec z ROD „Malwa” z Koszalinie . . . . . . . . . . . . .117• Działkowiec z Zabrza, Pan Józef Noski . . . . . . . . . . . . . . . .118• Członkowie Delegatury Rejonowej w Gliwicach . . . . . . . .118• ROD im. F. Chopina w Nowej Soli . . . . . . . . . . . . . . . . . . .119• Zarząd ROD im. A. Mickiewicza w Głubczycach . . . . . . . .120• Uczestnicy narady Okręgowych Instruktorów SSI

w Legnicy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .120• ROD „Jaśmin” w Lubsku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .121• Użytkownik w ROD „Dozamet” w Nowej Soli . . . . . . . . . .123• ROD „Za Gajem” w Wójtowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .123• Pan Stanisław Trziszka z Nowej Soli . . . . . . . . . . . . . . . . . .124• Pani Elżbieta Gomuła z Krosna Odrzańskiego . . . . . . . . . .125• Okręgowy Zarząd Świętokrzyski w Kielcach . . . . . . . . . . .125• ROD „Przyszłość” w Grodkowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .126• Zarząd ROD „Wypoczynek” w Będzinie . . . . . . . . . . . . . . .127• Okręgowa Komisja Rewizyjna w Poznaniu . . . . . . . . . . . . .127

RedagujeKomitet Krajowej Rady PZD

Skład i łamanie:Magda Adamska

Druk:Drukarnia ARIA

Wydawca: Wydawnictwo „działkowiec” Sp. z o.o.ul. Towarowa 7a, 00-839 Warszawa