copyright © 2016 monika górska linkedin kopia · 2017-04-24 · który jest chory na białaczkę....
TRANSCRIPT
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Cieszę się, że tu jesteś. Że podjąłeś decyzję, by
zainwestować swój czas i energię w Twój rozwój.
Wiem, jak to jest z podejmowaniem decyzji - czasem nie
jest łatwo. Ale to, że czytasz te słowa, świadczy tylko
o jednym - że Twoje życie i Twój biznes traktujesz serio.
Bo tak naprawdę każdy sukces zaczyna się właśnie od
tego - od podjęcia decyzji, żeby spróbować. I każda
chwila w Twoim życiu może być początkiem czegoś
nowego.
Chciałabym, żebyśmy tę chwilę razem wykorzystali jak
najlepiej. Dam Ci tyle wiedzy i narzędzi, żebyś od razu
mógł zacząć sprzedawać bez sprzedawania. Choć z
doświadczenia wiem, że nie starczy na wszystko czasu,
a Ty pewnie będziesz miał apetyt na więcej. Więc po
drodze powiem Ci, co dla Ciebie jeszcze przygotowałam,
byś mógł go w pełni zaspokoić. By poczuć się jak jedna
z moich najlepszych studentek, która powiedziała:
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Wierzę, że ta chwila jest właśnie początkiem
nowego rozdziału, który wspólnie napiszemy.
A ten rozdział stworzy z Twojego życia
i biznesu nie jakąś tam opowiastkę, ale
prawdziwe arcydzieło.
Copyright © 2016 Monika Górska
Jeżeli do tej pory martwiłeś się, że nie masz aż tylu klientów,
ilu byś chciał, że Twój telefon nie dzwoni zbyt często, a Twoja
skrzynka mailowa, owszem, jest pełna, dosłownie pęka w szwach,
tylko że głównie od spamu, to…
Wyobraź sobie, że klienci sami do Ciebie przychodzą i proszą
o możliwość zakupu lub współpracy z Tobą. A nowi pracownicy
nękają Cię telefonami, bo chcą tylko u Ciebie pracować.
Albo jakby to było, gdy wracasz do domu po jakimś wystąpieniu
sprzedażowym, przed większą publicznością i nagle Twoje dzieci
tak dziwnie na Ciebie patrzą, i z wielką troską mówią: „Czy coś Ci
jest? Coś się stało? Ty się ciągle do siebie uśmiechasz...”
Albo dostajesz wyciąg z Twojego konta na koniec miesiąca, patrzysz,
a tam same zera... Co byś powiedział na pięć? …sześć? Oczywiście
z prawej strony pierwszej cyfry.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Zanim pokażę Ci, jak możliwa jest Sprzedaż Bez Sprzedawania, musimy
sobie coś wyjaśnić. Pokażę Ci wyniki pewnych badań, a Ty wyciągnij z
tego właściwe wnioski. Potem ja dodam Ci do tego swoje, ok?
Copyright © 2016 Monika Górska
Doktor Paul Zak od lat pomaga rozwijać firmy i organizacje w oparciu
o najnowsze wyniki badań zachowania konsumentów, wykorzystując
do tego precyzyjne obserwacje aktywności ich mózgów. Jeden z jego
eksperymentów przebiegał w taki sposób: zaprosił grupę osób, podzielił
ją na dwie części i pokazał w osobnych salach projekcyjnych dwie
historie.
Pierwsza z grup zobaczyła opowieść animowaną o tacie i jego synku,
który jest chory na białaczkę. Tata patrzy przez okno na synka, który się
bawi i zastanawia się, czy mu powiedzieć, że umrze. Nie wie, jak i kiedy
mu to powiedzieć, bo teraz synek czuje się jeszcze całkiem dobrze.
To była bardzo mocna historia.
Druga grupa zobaczyła animowany opis wycieczki tego
samego synka i tego samego taty do zoo. Oglądali
zwierzęta, spacerowali w alejkach.
Copyright © 2016 Monika Górska
Kiedy po obejrzeniu opowieści widzowie wychodzili
z sal, przy drzwiach stali wolontariusze z puszkami
i zbierali na stowarzyszenie pomocy dzieciom
z nowotworami. Jak możesz sobie wyobrazić
w sali, gdzie została zaprezentowana poruszająca
opowieść, puszka była pełna. Wychodzący
z drugiej sali nie wrzucili do puszki ani jednego
centa.
Copyright © 2016 Monika Górska
Być może zaczynasz już dostrzegać, że opowieści mają bardzo
wiele wspólnego ze skłonnością od wydawania pieniędzy?
Może teraz jest tak, że Twoja biznesowa „puszka” jest pusta,
tak jakby Twoi klienci jej w ogóle nie zauważali albo nie chcieli
oddawać swoich pieniędzy?
Oczywiście jest wiele metod pozyskiwania pieniędzy bez
żadnych opowieści. Ale skoro tu jesteś, to prawdopodobnie
nie za bardzo się u Ciebie sprawdzają albo po prostu szukasz
nowych, mniej nachalnych metod sprzedaży.
Copyright © 2016 Monika Górska
Jeśli szukasz autentycznych metod poruszania emocji
klientów, metod, opartych na budowaniu więzi, a nie
sprytnych trikach marketingowych, to czytaj dalej, bo
prawdopodobnie się zdziwisz, jakie to proste. A gdy
odkryjesz, jak to działa na Ciebie, może dasz sobie
szansę na sprawdzenie tych metod w swoim biznesie?
Odpowiedzmy sobie na pytanie, jak to się dzieje, że
opowieści wpływają na decyzje klientów. Zacznijmy od
początku.
Copyright © 2016 Monika Górska
Paul Zak w trakcie opisywanego eksperymentu „zaglądał” do mózgów
uczestników. Robił to pobierając od badanych próbki krwi i poddając
je natychmiastowej analizie, dzięki czemu niemalże w czasie
rzeczywistym widział, jak zmienia się jego chemia, kiedy człowiek
słucha opowieści. Odkrył ciekawe zjawisko, które ma wpływ na
wydawanie pieniędzy. W trakcie słuchania odpowiedniego typu
opowieści, w mózgu wytwarzają się dwa ważne hormony: oksytocyna
i kortyzol.
Copyright © 2016 Monika Górska
Kortyzol to hormon stresu. Pobudza
nas do reagowania i działania.
To ciekawe, że odpowiednio dobrane słowa tworzą ten koktajl
hormonalny, który zmienia nastawienie i budzi emocje. Zaczynasz
pewnie rozumieć, dlaczego opowieści wywołują takie czułe
spojrzenia i tę przemożną chęć podążania za swoimi emocjami?
Zwróć uwagę na to, że są to reakcje fizjologiczne. Nie ma na nie
siły, nie da się w tym momencie przestać czuć tych emocji –
nawet siła woli kapituluje przed fizjologicznymi rekcjami własnego
mózgu.
Oksytocyna to hormon empatii, hormon
współczucia, miłości i zaufania.
Copyright © 2016 Monika Górska
Lubię myśleć o opowieści, jak o szybkim środku transportu. Może jak
ja marzysz, by zobaczyć ogrody w Kioto. Jesteś w Tokio, wsiadasz do
Shinkansena i on zawozi Cię w bardzo krótkim czasie i z olbrzymią
prędkością do miejsca, o którym tak długo marzyłeś.
Albo - jesteś we Francji i chcesz wreszcie zobaczyć piękne, kwitnące
pola lawendy w Prowansji, więc wsiadasz w Paryżu w TGV, który Cię
zawiezie na upragnione miejsce.
.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Z mojego doświadczenia wynika, że wiele organizacji i firm robi
podstawowy błąd. Wybierają złą opowieść, taką, którą oni sami chcą
opowiedzieć. A nie tę, którą klienci, czy pracownicy pragną usłyszeć.
Bardzo lubię pracować z firmami rodzinnymi i ostatnio wiele z nich
szkoliłam. Zdarzało się, że jednego dnia miałam szkolenia z rodzicami
- nestorami rodów, a kilka dni później prowadziłam podyplomówkę,
na którą przychodziły ich dzieci. Opowieści, które opowiadali rodzice
i dzieci często znacznie się od siebie różniły. Nestor rodu opowiadał
z zapamiętaniem ciągle tę samą historię o tym, jak mieli piekarnię
i wszystko świetnie działało do czasu, kiedy w ich piekarni pojawiły się
szczury. I to wcale nie było w czasie wojny. Stoczyli z tymi szczurami
walkę i ostatecznie jakoś sobie z gryzoniami poradzili.
Pomyśl sobie, jakie to świadectwo wystawia piekarni? Kiedy chcesz
kupić chleb, raczej chcesz mieć pewność, że w piekarni wszystko jest
sterylnie czyste, prawda?
Na zajęcia na uczelni przyszła do mnie córka właściciela piekarni
i zapytała: „Jak mam przekonać tatę, że to nie jest ta właściwa
opowieść? Że naszym klientom musimy opowiadać inną opowieść ?”
Z życia wzięte...
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Musisz po prostu wiedzieć, jakiej opowieści potrzebują Twoi klienci.
Nie manipulując, bo to nie o manipulacji tutaj mowa.
Moja metoda polega na wydobywaniu autentycznych opowieści
i używaniu ich za każdym razem, kiedy chcesz zwrócić na siebie
uwagę klienta, zachęcić go do zakupu albo zaangażować do
działania.
Copyright © 2016 Monika Górska
Nawet najlepiej dobrana opowieść będzie rozjeżdżała się na boki, jeżeli
będzie w niej zbyt wiele dygresji i chaos. i nie pozwoli Ci utrzymać uwagi
słuchacza. Z taką opowieścią nie sprawisz, że Twój odbiorca poczuje COŚ
szczególnego, jakiś rodzaj więzi, kiedy będziesz mówił. A przecież tego
właśnie chcesz. Tylko wtedy, kiedy on to COŚ poczuje, ta opowieść zacznie
działać i przyniesie Ci taki efekt, na którym Ci zależy.
Dlatego potrzebujesz właściwej struktury.
Opowiem Ci o niej na kolejnych stronach.
I dam do ręki łatwe narzędzie, które pomogą
Ci szybko przygotować silną biznesową
opowieść – Twoje nowe narzędzie Sprzedaży
Bez Sprzedawania. Z jego pomocą dotrzesz
do swoich klientów i sprawisz, że będą Cię
uważnie słuchać, że pojawi się ten błysk w ich
oku, po którym poznasz, że nie chcą, żebyś
przestał mówić i czekają na więcej.
Copyright © 2016 Monika Górska
Strategiczny sposób przekazu to taki, w którym Twoje ciało, głos, a nawet
sposób, w jaki oddychasz i patrzysz, mają wpływ na reakcje klientów! I takiego
właśnie sposobu opowiadania chcę Cię nauczyć. Zdziwisz się, jakie to będzie
dla Ciebie łatwe – już po pierwszych wskazówkach odczujesz ogromną
różnicę. Klienci będą Cię słuchać z otwartymi ustami!
Musisz zrobić wszystko, żeby Twoje ciało
było Twoim sprzymierzeńcem. Żeby Ci nie
przeszkadzało, lecz pomagało. Ważne jest
więc, żebyś mówił w odpowiednim tempie -
nie za wolno, nie za szybko, nie za cicho,
nie za głośno, żeby Twój głos i pozycja ciała
wspierały Twój komunikat.
Copyright © 2016 Monika Górska
Gdy przekazujesz opowieść w formie pisanej, na stronie
internetowej, w książce czy na ulotce, sprawa nieco się
komplikuje.
I to nie dlatego, że opowieść staje się trudniejsza, kiedy trzeba
ją napisać, tylko przez to, że mamy zakodowane, że kiedy coś
piszemy, to musimy używać niemalże literackiego języka
i zawrzeć jak najwięcej informacji, faktów, konkretów.
Oczywiście, informacje są potrzebne, bo słuchacz musi
rozumieć, co masz mu do zaoferowania. Ale informacje
informują, działają na naszą lewą półkulę, a nie angażują ludzi
do działania. Więc jeżeli chcesz, żeby Twoja opowieść wywołała
konkretny efekt, czyli żeby klienci pod jej wpływem kupowali –
musisz zadbać o silne emocje.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Nie wiem, jakie jest Twoje doświadczenie, ale pewnie wiesz, że dużo
prościej jest pozyskać klienta niż darczyńcę, jeżeli jest się na przykład
organizacją pozarządową.
Klient za pieniądze otrzymuje konkretny produkt lub usługę, a
darczyńca… w sumie „nic”, prawda?
Jeśli więc opowieści pomagają zdobyć pieniądze na jakikolwiek cel,
nie oferując „klientom” nic, poza podziękowaniem i satysfakcją z
dobrego uczynku, to o ile lepiej sprawdzą się w biznesowych
sytuacjach, gdy klient zyskuje za pieniądze coś konkretnego dla
siebie?
Copyright © 2016 Monika Górska
Kilka lat temu szkoliłam pracowników Stowarzyszenia Na Tak.
To byli niezwykli ludzie. Bardzo mnie zadziwiło, że boją się emocji.
Chcieli dawać informacje. Prosili o pomoc pokazując, ile potrzeba im
pieniędzy, na co te pieniądze przeznaczą, jaki zakupią za nie sprzęt.
W ich komunikatach były same fakty.
Z życia wzięte...
Copyright © 2016 Monika Górska
Na szkoleniu, które dla nich prowadziłam, był Jacek. Jacek był
dyrektorem przedszkola „Orzeszek” i jego sposobem na pozyskiwanie
pieniędzy było wysyłanie co miesiąc 100 – 150 listów do firm, których
adresy znajdował w Panoramie Firm. Oczywiście w środku była
prośba o pomoc i bardzo dużo informacji. Na ogół na te 100 listów
dostawał jedną odpowiedź. Czasami nawet żadnej.
Po naszym szkoleniu ze storytellingu Jacek postanowił, że coś zmieni
w swojej komunikacji. Postanowił, że do każdej koperty włoży kartkę,
na której opisany będzie jeden dzień z życia dyrektora przedszkola
„Orzeszek”. Na tej kartce popłynęła jego opowieść o tym, jak trudno
jest zachować cierpliwość – nie wtedy, kiedy karmi się chore dzieci,
kiedy trzeba im zmieniać pieluchy. To było proste. Trudno jest
zachować cierpliwość, kiedy każdego dnia nie masz pewności, czy
będziesz mógł tym dzieciom zagwarantować dalszą opiekę. Czy
będziesz miał tyle pieniędzy, żeby to przedszkole nadal utrzymać.
I wiesz, co? Ta opowieść wcale nie
była perfekcyjna. Było w niej trochę
błędów, nawet jedno przekleństwo.
Ale była tam autentyczność
i prawda. Jacek pokazał, co
naprawdę myśli i czuje.
Copyright © 2016 Monika Górska
Wiesz, co się potem stało?
Najpierw cisza, żadna odpowiedź nie przyszła...
A po tygodniu dotarł mail od ludzi, którzy przeczytali tę jedną
kartkę, jeden dzień z życia dyrektora przedszkola, i odpowiedzieli:
Nie wiem, czy potrzebujesz 10 tysięcy złotych, czy
może 100 tysięcy albo miliona. Ale wiem jedno –
formuła, którą poznasz, to pierwszy krok do Twojego
sukcesu. Jeśli zrobisz to w strategiczny sposób, to
nawet jedna, prosta opowieść pomoże Ci zrealizować
Twój cel.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Nie wiem, jaki masz stosunek do sprzedaży. Dla wielu ludzi rozmowa
o pieniądzach jest pewnym problemem. Ja chcę Ci pokazać inny aspekt
sprzedawania. Chodzi tu bardziej o sprzedawanie tego, kim jesteś,
o sprzedanie Twojej idei.
Dla mnie sprzedaż to po prostu wymiana dóbr. Czasem po tej drugiej
stronie są pieniądze, a czasami jakaś inna wartość. Więc jeżeli masz coś
wartościowego dla osoby, z którą rozmawiasz, to dlaczego jej tego po
prostu nie zaproponować? I nie zdziw się, jak Ci jeszcze za to podziękuje!
Copyright © 2016 Monika Górska
Zanim jednak poznasz trzy opowieści strategiczne dla każdego biznesu,
musisz wiedzieć, jaka jest różnica między zwykłym gadaniem a opowieścią.
Copyright © 2016 Monika Górska
Przede wszystkim strategiczna opowieść to nie anegdota. Wielu
ludzi opowiada anegdoty, które się niczym nie kończą. Bo mimo,
że bardzo dobrze się z nimi czujemy, możemy się z nich pośmiać
i energia po nich jest dobra, to nie przełożą się one na myślenie
albo konkretne działanie.
Strategiczna opowieść to taka,
która ma przesłanie. To taka,
którą wybieramy, bo najlepiej
zilustruje tę ważną myśl, którą
masz do przekazania. Dopiero
kiedy już wiesz, co chcesz
powiedzieć, szukasz w Twojej
przeszłości takiej opowieści, która
będzie ilustracją tego przesłania.
Copyright © 2016 Monika Górska
Drugi błąd, który najczęściej popełniają ludzie, to traktowanie
opowieści jak kroniki. Bardzo często jest tak, że firma mówi:
„My mamy już swoją opowieść!”. A kiedy ich proszę: „To super!
Opowiedzcie mi ją”, to oni mówią tak: „Firma powstała w roku
takim i takim, potem się przeniosła do większego budynku,
a potem zatrudniała tylu i tylu pracowników...”
To nie jest opowieść. To jest kronika. Albo kalendarium. To są bardzo
ważne informacje i można zamieścić je na przykład na stronie
internetowej, bo pokazują rozwój firmy. Tylko że to jeszcze nie jest
opowieść.
Copyright © 2016 Monika Górska
W opowieściach przede wszystkim chodzi o zbudowanie relacji.
Kiedy pokazujesz kawałek siebie, pokazujesz też drugiemu
człowiekowi, czy warto Tobie zaufać. Kiedy pokażesz autentyczny
kawałek siebie, zobaczysz, jak zbuduje się między Wami
emocjonalna więź. Ta osoba Cię po prostu polubi. Ciebie i Twoją
firmę. I nie pójdzie za pierwszą lepszą obniżką cen do konkurencji.
Bo kiedy opowiadasz o sobie, a jesteś właścicielem firmy, to tak
naprawdę opowiadasz też o Twojej firmie. W wielu wypadkach
firma to Ty, marka to Ty.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Pierwsza z tych opowieści to GPS Story - opowieść drogi.
Pokazuje ona kluczowe momenty, milowe kamienie, które
zdecydowały o tym, że jesteś teraz tu, gdzie jesteś.
To opowieść, która przede wszystkim pokazuje Twoją
motywację - dlaczego robisz to, co robisz. Jak mówi
Simon Sinek:
I ja w to wierzę. Kiedy pokazujemy ludziom, jak ważne
jest dla nas to, co robimy, jak wielka to jest nasza
pasja, to ludzie dużo chętniej pójdą naszą drogą.
Po prostu nam zaufają.
Copyright © 2016 Monika Górska
W tym pomoże Ci opowieść GPS. Ale nie jest to opowieść dla
każdego. To opowieść do opowiadania tylko wtedy, kiedy Twoja
droga ma w sobie rzeczywiście coś niezwykłego, coś wyjątkowego.
Pamiętaj, to nie jest kronika, to nie są wszystkie fakty o Twojej
firmie w chronologicznej kolejności. To są tylko kamienie milowe.
Jeżeli nie masz nic niezwykłego w historii Twojej firmy - po prostu
kiedyś wymyśliłeś sobie, że będziesz miał fantastyczną firmę i ta
firma rzeczywiście jest fantastyczna, to pewnie ciekawsza będzie
dla Ciebie druga strategiczna opowieść. Opowieść DNA.
Copyright © 2016 Monika Górska
Z opowieścią DNA jest dokładnie tak samo. Pokazujesz
Twoją wartość, pokazujesz coś, w czym jesteś unikalny,
biorąc pod uwagę także to, czy jest to też unikalne dla
Twoich klientów lub pracowników. Chodzi o to, żeby w
tej opowieści spotkały się dwie wartości - Twoja i osoby,
która będzie Cię słuchać.
Opowieść DNA to taka opowieść, która pokazuje, kim
jesteś. Pokazuje, jaka jest Twoja wartość. Jest jak
włos albo kawałek paznokcia, który wystarczy, żeby
pokazać Twój „skład wewnętrzny”.
Copyright © 2016 Monika Górska
Ta opowieść, to nie zawsze historia o tym, jak wszystko
jest pięknie, jaki jesteś cudowny, a Twoja firma wybitna.
To opowieść o tym, że jedna z Twoich kluczowych
wartości została poddana próbie. Ale jakoś sobie z tą
próbą poradziłeś. Albo o tym, że poległeś, ale dzięki
temu odebrałeś cenną życiową i biznesową lekcję.
I to jest moc opowieści DNA. Ludzie
usłyszawszy ją, przestają rozmawiać
o kosztach, o strukturze organizacji
i logistyce. Nagle po prostu wytwarza
się między Wami chemia i Twoi
słuchacze czują nieprzepartą chęć,
by robić z Tobą interesy.
Copyright © 2016 Monika Górska
I na koniec moja ulubiona opowieść, czyli Happy Client
Story. To chyba najprostsza z opowieści. Tylko że o tę
opowieść trzeba szczególnie zadbać.
Zadbać, czyli zadzwonić lub napisać do Twoich obecnych
klientów albo do tych, którzy byli z Tobą kiedyś związani,
i poprosić ich, żeby opowiedzieli Ci swoją historię.
Tylko, że to znowu nie może być obojętnie jaka historia.
Musisz tak dobrać jej elementy, żeby zadziałały na innych
klientów w odpowiedni sposób, żeby zrozumieli, dlaczego
warto z Tobą współpracować.
Copyright © 2016 Monika Górska
To jest opowieść, która na innych ludzi działa, jak magnes. Bo kiedy
mówisz do klienta: „Słuchaj, ja Ci pomogę, wszystko dla Ciebie zrobię”,
to wysyłasz ciągle komunikat „ja, ja, ja”. Mówisz do niego, ale to są tylko
słowa - Twoje słowo przeciwko jego słowu.
A kiedy opowiesz mu historię innego Twojego klienta, któremu kiedyś
pomogłeś, kiedy miał podobny problem, może miał podobne obiekcje,
może wahał się tak samo, jak on, wtedy już nie Ty mówisz. To tak jakby
Twój poprzedni, zadowolony klient rozmawiał z tym nowym klientem.
I to jest dynamit! Na końcu tego podręcznika, znajdziesz przykład takiej
opowieści.
Jeśli masz wrażenie, że Twój mózg nie nadąża za tak skondensowanymi
informacjami, nic się nie martw. W naszym kursie Opowieści, które
sprzedają, każdej z tych opowieści poświęcam odrębną lekcję, w której
dam Ci gotowy szablon i przeprowadzę krok po kroku przez cały proces
tworzenia tych strategicznych opowieści. Na końcu książki powiem Ci,
jak sprawdzić, kiedy ruszą najbliższe zapisy.
Copyright © 2016 Monika Górska
Ruszamy do drugiego punktu naszej formuły - strategicznej struktury.
Chcę się z Tobą podzielić narzędziem, z którego jestem bardzo dumna.
Opracowywałam je przez ostatnich kilka lat.
Od początku, kiedy robiłam filmy, pracowałam też jako wykładowca.
Dlatego mam obsesję, żeby wszystko, co przekazuję, całą wiedzę,
podawać w taki sposób, żeby była maksymalnie prosta do zrozumienia
i praktyczna do zastosowania. Staram się zawsze znaleźć taki obraz
albo taki system, żeby łatwo było wszystko zapamiętać.
Copyright © 2016 Monika Górska
Strategiczna struktura opowieści to cztery elementy (tylko cztery
elementy!), które tworzą opowieść. A żeby jeszcze łatwiej było Ci
je zapamiętać, nazwałam je jak to drzewo, które jest elastyczne
i bardzo podatne na rzeźbę, a jednocześnie bardzo trwałe. Jego
korzenie przeżyją nawet tsunami i burzę piaskową. To drzewo
nazywa się… sykomor.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Pierwszy etap drogi to sytuacja. Ten etap jest bardzo
potrzebny, żeby pokazać Twojemu słuchaczowi, o kim
jest ta opowieść, kto jest jej bohaterem, żeby wiedział,
gdzie i kiedy dzieje się akcja Twojej opowieści.
Drugim etapem w strukturze opowieści są
komplikacje. To niezwykle ważny etap! Pomyśl, że
właśnie czytasz opowieść, w której bohater dąży do
jakiegoś celu i go bez trudu osiąga. Czy to jest
opowieść? Czy to buduje napięcie? Czy chcesz
jeszcze wiedzieć, co będzie dalej? Raczej nie,
prawda? Bo opowieść rodzi się właśnie wtedy, kiedy
na drodze Twojego bohatera jest jakaś przeszkoda.
Moment przełomu jest wtedy, kiedy nagle cała
sytuacja zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Ten
moment pokazuje, że nagle wszystko się odwróciło,
sytuacja jest inna, niż jeszcze chwilę temu. Lubimy, ten
moment zaskoczenia, kiedy historia, która jest bardzo
smutna, i która emocjonalnie ciągnie nas w dół, nagle
zmienia się i w jednej chwili zmienia nasz nastrój.
To moment, kiedy bohater jest już u celu. To opisanie,
co dzieje się teraz. Ten moment jest słuchaczom
potrzebny, żeby zrozumieć, że opowieść dobiegła
końca, żeby wiedzieli, co dla nich z tego wynika, co Ty
i Twoja firma możecie im dzisiaj dać.
Copyright © 2016 Monika Górska
A cel to nadrzędna myśl, to przesłanie, które chcesz przekazać
Twoim klientom, i którego ta opowieść jest ilustracją. Zawsze
zaczynasz pracować nad opowieścią od końca, od Twojego celu.
Copyright © 2016 Monika Górska
SykomorTM, to prawie magiczna struktura opowieści, której nie można
nie wysłuchać. To właśnie ona sprawia, że mózg słuchacza zalewany jest
oksytocyną i kortyzolem. Tak się rodzą silne emocje i… sprzedaż.
Wiem, że przejechaliśmy przez cały proces tworzenia struktury opowieści,
jakbyśmy siedzieli w kolejce górskiej. W pierwszym module naszego kursu
online Opowieści, które Sprzedają będziemy mieć na to więcej czasu.
Pokażę Ci na przykładach, jak to działa w praktyce i dam Ci jedną kluczową
wskazówkę, która, jeśli ją zastosujesz, sprawi, że już nigdy nie będziesz
nudny.
Copyright © 2016 Monika Górska
Przytrafiło mi się kiedyś ciekawe zdarzenie. To było szkolenie zamknięte
w jednej z firm, w czerwcu 2015 roku. Najpierw mieliśmy półtora dnia
bardzo intensywnych warsztatów, po których uczestnicy mieli za
zadanie napisać swoje opowieści wykorzystując wszystkie elementy
formuły 3 Strategiczne $. Mieli dwa tygodnie na przygotowanie.
Z życia wzięte...
Po tym czasie ponownie spotkaliśmy
się w tym samym hotelu na pół dnia,
żeby mogli opowiedzieć swoje
opowieści. Na sali był właściciel
i sporo menedżerów wyższego
szczebla, więc każdy pracownik
chciał się pokazać z jak najlepszej
strony.
Copyright © 2016 Monika Górska
Wśród nich był taki bardzo przystojny, młody mężczyzna ze
Szczecina. Kiedy prosiłam kolejne osoby o podzielenie się swoją
opowieścią, widziałam w jego oczach, że chciał się jakby troszeczkę
zniżyć, a najlepiej zniknąć. W pewnym momencie wstał i powiedział:
„Przepraszam, muszę na chwilkę do toalety.” I poszedł.
Kiedy wrócił, wszyscy już opowiedzieli swoje historie i nadeszła
jego kolej. Wyszedł przed grupę i zaczął mówić. Byłam przekonana,
że nic wcześniej nie przygotował i to, co opowie, będzie wielką
improwizacją. A on zaczął opowiadać tak, że wszyscy nie mogliśmy
przestać go słuchać! Oczy nam się szeroko otwierały. To była piękna
historia, świetnie skonstruowana, trzymająca w napięciu.
Copyright © 2016 Monika Górska
Na końcu zapytałam go: „Przecież ty świetnie opowiadasz!
Czego Ty się tak obawiałeś?” A on mówi tak: „Jeszcze dziesięć
minut przed rozpoczęciem tego spotkania byłem cały siny
ze stresu i naprawdę nie wiedziałem, jak sobie poradzę z tą
opowieścią, ale właśnie wtedy Ty przypomniałaś nam
SyKoMoRTM.
Kiedy poszedłem do toalety, po prostu ułożyłem swoją historię
według tej struktury: sytuacja, komplikacje, moment przełomu,
rozwiązanie. Przyszedłem, powiedziałem i to działa!”
Copyright © 2016 Monika Górska
Ze sposobem przekazu często mamy paradoksalnie
największy kłopot. Wynika to z tego, że gdzieś tam
zakodowane mamy, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy.
Nasz wewnętrzny krytyk cały czas szepce nam na ucho
różne rzeczy na nasz temat. I nie są to pochlebstwa.
Pora na trzeci element naszej formuły - strategiczny przekaz.
Copyright © 2016 Monika Górska
To nie na tym powinniśmy się skupiać, kiedy przekazujemy
ważną dla nas informację, ważną opowieść, ważne przesłanie.
A często tak wychodzi.
Strategiczny przekaz to po prostu zmiana sposobu myślenia
o opowieści. Opowieść to nie show-biznes. Owszem, używasz
Twojego głosu. Używasz wszystkich Twoich warunków, które Ci
natura albo Pan Bóg dał. Ale przede wszystkim nie obsadzasz
siebie w roli głównego bohatera – „Oto patrzcie i podziwiajcie,
teraz ja do Was mówię, jestem taki piękny, mądry i powabny...!”
Copyright © 2016 Monika Górska
Kiedy opowiadam, tak koncentruję się na moim przekazie i na
Tobie, mój czytelniku, żebyś to Ty poczuł się bohaterem mojej
opowieści. Żebyś poczuł się pierwszoplanowym bohaterem.
To jest czas dla Ciebie.
No dobrze, zapytasz, ale co jeśli opowiadam właśnie o sobie?
Nawet kiedy mówisz w pierwszej osobie i opowiadasz o tym, co
Ci się przydarzyło - to i tak zawsze myśl o tym, co w swojej głowie
zobaczy Twój słuchacz> Czy wyświetli mu się obraz, jak w czasie
projekcji filmu?. Czy odnajdzie w tym obrazie siebie? Czy będzie
w stanie się zidentyfikować z Tobą. Z tym co czułeś, z uniwersalnymi
wartościami, o których opowiadasz?
Czy pomyśli: „Może mi się nie przytrafiło dokładnie to, co jemu,
ale wiem, o czym mówi, czułem to, przeżywałem”.
Copyright © 2016 Monika Górska
Tu nie chodzi o to, że masz być perfekcyjny. Masz być po prostu SOBĄ.
Jeszcze jedna dobra wiadomość jest taka:
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Psycholodzy mówią, że dużo ważniejsze jest to, jak mówimy,
od tego, co mówimy. To może być dla Ciebie nawet trudne
do przyjęcia. Bo jak to? Przecież mam świetną opowieść,
mam przesłanie, wszystko mam, ale…
Copyright © 2016 Monika Górska
Od ponad dwudziestu lat, kiedy
realizuję filmy dokumentalne, bardzo
dużą uwagę przykładam do tego, żeby ludzie
czuli się dobrze przed kamerą. To nie jest proste.
Sama coś o tym wiem. Dlatego przez ostatnich kilka
lat wypracowałam kilka praktycznych sposobów,
które pomogą Ci bardzo szybko nawiązać głębszą
relację ze swoim ciałem, a przez to, z Twoim
klientem.
Copyright © 2016 Monika Górska
Z opowieścią jest tak, że ona sama pomaga Ci się opowiadać.
Ona Cię niesie. Ale kilka ważnych rzeczy musisz wiedzieć,
żeby Twojej opowieści nic nie zakłóciło, żeby ludzie mogli się
skoncentrować tylko na Twoim przekazie, a nie na Tobie.
Chcesz świadomie wpływać na
Twoich słuchaczy tym wszystkim,
czym wpływamy na ludzi, czyli
spojrzeniem, głosem, uśmiechem
i pozycją ciała? W trakcie naszego
kursu Opowieści, które sprzedają,
zdradzę Ci więcej moich
telewizyjnych patentów które
pomogą Ci to osiągnąć. Dzisiaj
skoncentrujemy się na tym
najważniejszym: głosie.
Copyright © 2016 Monika Górska
Jak Cię widzą, jest bardzo ważne.
Ale tak samo ważne, a nie wiem,
czy czasami nie ważniejsze, jest to,
jak Cię słyszą.
Masz do dyspozycji niezwykły
instrument – niezwykły rekwizyt
w teatrze, którym jest komunikacja
i opowieść. Używaj go do budowania
relacji z Twoim słuchaczem.
Copyright © 2016 Monika Górska
Masz głos neutralny, którego używasz na co dzień.
To głos z gardła.
Masz też głos wysoki, piskliwy. Kiedy się bardzo denerwujesz,
zasycha Ci w gardle, głos automatycznie idzie w górę i sam
siebie nie możesz poznać. To jest głos z głowy.
I masz głos niski, przeponowy. Głos obniża Ci się
automatycznie na przykład, kiedy rozmawiasz z kimś, na kim
Ci zależy, bo czujesz, że taki głos zadziała na niego bardziej.
Tak już my ludzie mamy, że wolimy niższe głosy. Zobacz
- w radio czy na filmach lektorzy, na ogół mają niskie głosy.
Krystyna Czubówna chociażby.
Copyright © 2016 Monika Górska
Chodzi o to, żebyś był świadomy, jakiego głosu używasz. Oczywiście,
jeżeli ten głos w danym momencie nie jest strategiczny, to możesz
mówić, jak chcesz. Ale jeżeli zależy Ci, żeby Twój przekaz dotarł,
wtedy spróbuj Twój głos świadomie kontrolować. Kiedy czujesz, że
jest trochę za wysoki i robi się piskliwy, zatrzymaj się. Odetchnij na
chwilę. I spróbuj Twój głos sprowadzić trochę niżej. Można to zrobić
przeponą.
Copyright © 2016 Monika Górska
Uśmiech jest bardzo ważny, bo to on buduje pozytywną
relację, ociepla cały klimat opowieści. To nie znaczy, że cały
czas masz się uśmiechać, zwłaszcza kiedy opowieść jest
dramatyczna, ale gdzieś tam z tyłu głowy o tym uśmiechu
zawsze pamiętaj.
Copyright © 2016 Monika Górska
Gdybyś był kiedyś opowiadał, sam będąc niewidoczny dla
Twoich słuchaczy - na przykład w trakcie wywiadu w radiu,
albo nagrywania Twojego webinaru czy podcastu – pamiętaj,
że kiedy unosi się mechanicznie do góry kąciki ust, wpływa
to na jakość głosu. Głos jest wtedy cieplejszy, milszy do
słuchania.
Copyright © 2016 Monika Górska
Wydaje Ci się, że jedni mają łatwiej, bo świetnie
opowiadają, są naturalnymi mówcami, a Ty
akurat nie jesteś? Ja też nie jestem. Ale odkryłam
świetny sposób na to, żeby się wyluzować przed
wystąpieniem i nie przejmować się swoimi
niedoskonałościami.
Copyright © 2016 Monika Górska
Kiedy realizowałam dla TVP2 cykl „Rozmowy
PoSzczególne”, w jednym z odcinków miała być
rozmowa Agaty Buzek z Jerzym Stuhrem. Jeśli jej
nie widziałeś, obejrzyj koniecznie, bo to naprawdę
przepiękna rozmowa. Nakręciliśmy aż dwa odcinki,
bo była tak ciekawa, że żal było przerywać.
Copyright © 2016 Monika Górska
Wszystko zaczęło się dosyć nietypowo. Moja asystentka
zadzwoniła do Agaty Buzek i zaproponowała, żeby w ramach
tego programu przeprowadziła rozmowę z Jerzym Stuhrem.
Stuhr sam wybrał Agatę Buzek na swoją rozmówczynię. Miał
ochotę ją poznać. Agata Buzek zgodziła się. Wydawało się, że
wszystko zostało ustalone, już się nastawiliśmy, że będzie
świetna rozmowa, a w pewnym momencie menedżerka Agaty
Buzek dzwoni i mówi: „Pani Agata pyta, kto będzie
przeprowadzał tę rozmowę?” Ja mówię: „No jak to kto?
Przecież to Pani Agata będzie ją prowadzić”.
Okazało się, że jednak komunikacyjnie coś poszło nie tak.
Dzwonię bezpośrednio do Agaty Buzek, a ona mówi: „Bardzo
mi przykro, ale niestety nie widzę się w tej roli. Ja kompletnie
nie nadaję się do prezenterki.”
Nie lubię naciskać ludzi, ale miałam intuicję, że ta rozmowa
powinna być zrobiona, że tych dwoje ludzi powinno się
spotkać. Mają trochę podobną przeszłość zdrowotną, są
aktorami z różnych pokoleń. Świetnymi aktorami. Więc
liczyłam na to, że na styku ich temperamentów, wytworzy się
coś ciekawego...
Z życia wzięte...
Copyright © 2016 Monika Górska
Postanowiłam rzucić wszystko na jedną kartę i pojechałam do Warszawy.
Umówiłam się z Agatą w gruzińskiej kawiarni, w Soho. Siedzimy, ja jej
opowiadam, jak sobie wyobrażam scenariusz, jakie pytania można by
zadać, o co mi w ogóle chodzi w tej rozmowie, że to nie ma być taka
sucha rozmowa, fakty, informacje, tylko właśnie emocje... Agata mnie
słucha i słucha, i słucha. Widzę, że już z 40 minut tak opowiadam.
I w pewnym momencie ona zadaje mi bardzo ważne pytanie.
Mówi to bardzo serio. Bardzo mi się podobało, że taka jest autentyczna,
prawdziwa, po prostu jest sobą. Myślę sobie: „Boże, no jakiego ja
argumentu mogę jeszcze użyć, żeby się zgodziła?” I mówię do niej
– „Pani Agato, zapewniam Panią, że nawet jeżeli ta rozmowa się nie
powiedzie, to świat się na tym nie skończy i podejrzewam, że nikt
od tego nie umrze.”
Oczywiście gdzieś w głębi głowy świtała mi myśl: „Jej świat się nie skończy,
ale mój się może bardzo zachwiać w posadach, bo po prostu nie będę
miała dobrego programu.” Pani Agata chwilę pomyślała, wzięła swoją
torebkę i mówi: „No dobrze, to ja teraz pójdę do toalety.” I poszła. A ja
myślę: „Boże święty, co teraz będzie? Co ja jej powiem, jak przyjdzie, no
jak mam ją jeszcze przekonać?”
Copyright © 2016 Monika Górska
A ona przyszła, postawiła torebkę i mówi:
I rzeczywiście ta rozmowa była przepiękną opowieścią.
Przepiękną tym, że Agata nie tylko potrafiła pięknie pytać,
ale potrafiła przepięknie słuchać. Bo tak naprawdę storytelling
znaczy się od storylisteningu. I to tam zdziałało cuda.
Więc kiedy będziesz w takiej sytuacji, że będzie Ci trudno się na
coś zdecydować, pomyśl sobie „Czy ktoś od tego umrze? Czy
świat się skończy nawet, jeżeli coś mi nie wyjdzie?” Może trochę
Twoje ego na tym ucierpi, ale lekcja, której się przy okazji
nauczysz, będzie początkiem czegoś nowego.
Copyright © 2016 Monika Górska
Strategiczne opowiadanie wymaga treningu.
To jest tak, jakbyś chciał wziąć udział w maratonie.
Prawdopodobnie nie przebiegniesz całego dystansu
od razu, za jednym zamachem. Musisz ćwiczyć,
musisz zwiększać dystans. I dokładnie to samo
będzie się działo teraz, kiedy zacząłeś pracę nad
Twoją opowieścią i sposobem jej opowiadania.
Podejdź do tego, jako do procesu. Staraj się nie
oceniać po drodze, przy każdej próbie, czy już jesteś
mistrzem storytellingu.
Daj sobie czas. Pozwól sobie na błędy i potknięcia.
Jeżeli ja, nudziara, nauczyłam się opowiadać,
to Ty na pewno też. Ale tę historię opowiem
Ci kiedy indziej.
Copyright © 2016 Monika Górska
Copyright © 2016 Monika Górska
Jeżeli coś z tego, co przeczytałeś w tym podręczniku, poruszyło coś
w Twojej głowie i w sercu, jeżeli widzisz, w jaki konkretny sposób
możesz to zacząć stosować w Twoim życiu od jutra, albo jeszcze lepiej
- od dzisiaj, obiecaj mi, że zaczniesz tego używać. Chociaż tej jednej
rzeczy. A już niedługo zobaczysz efekty.
I napisz mi o tym koniecznie!
Albo na naszej grupie Storytelling for Business Success, w której
spotykają się praktycy storytellingu biznesowego i gdzie warto
zakotwiczyć na dłużej☺
Copyright © 2016 Monika Górska
A jeśli masz jeszcze niedosyt i w głębi duszy czujesz, że ten
rodzaj komunikacji biznesowej, to właśnie coś idealnie dla
Ciebie, napisz do mnie na adres
Jak tylko ruszą zapisy do nowej edycji kursu Opowieści, które
sprzedają, od razu dam Ci znać, żebyś zdążył się zapisać.
Prawdopodobnie będzie to w czerwcu.
Tak jak obiecałam, na koniec mam jeszcze dla Ciebie opowieść
Happy Client Story, którą napisała według formuły 3
Strategiczne S trenerka i coach biznesu Jolanta Kopeć.
Copyright © 2016 Monika Górska
Opowiem Ci...
Piątkowe południe. Nadchodzi weekend: ciepły, tryskający zielenią
mojego ogrodu, zapachem peonii, jaśminu, wiciokrzewu i lawendy.
I jeszcze zapachem kawy na tarasie.
- Ej, dobrze, że Cię widzę! Nie wzięłabyś za mnie zajęć na uczelni?
- Z czego?
- Fundusze europejskie
- O, z tym nie będzie problemu. Zadzwonię później. Pędzę na spotkanie.
Sobotni poranek. Słońce próbuje wyciągnąć mnie z łóżka. Telefon.
Krzysiek??? Pewnie w sprawie tych zajęć. Też znalazł sobie porę na
pogaduchy.
- Dzwonią z uczelni, że nikogo nie ma. Studenci czekają. Gdzie jesteś?
- W łóżku.
- Żartujesz! Przecież mówiłaś, że nie będzie problemu. Wczoraj na
korytarzu, poprosiłem Cię, a Ty się zgodziłaś.
- Nie mówiłeś, że to już dzisiaj. Miałam zadzwonić, wypytać o szczegóły,
przygotować się…
- Nie musisz się przygotowywać. Zadzwonię, że będziesz za pół godziny.
Ale jazda. Nigdy w życiu nie byłam nieprzygotowana. Nigdy nie
spóźniłam się tak fatalnie. Co oni o mnie pomyślą? Mam myć zęby,
szukać ubrania czy malować rzęsy?
Działam na autopilocie. Nie wiem kim są, jaki kierunek, który rok ?
Kompletnie nie wiem, od czego zacząć.
Zaczynam od Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali i to nie jest dobra
decyzja. Okrąglutki Pan
w moim wieku wysyła sms-y i przegląda fejsbuka. Nic dziwnego, to co
mówię nie porywa. Po chwili podnosi rękę.
– Przepraszam bardzo, Czy Pani wie z jakiego przedmiotu ma Pani
prowadzić zajęcia?
Nie bardzo - myślę. Przeczytałam ostatnio u Covey’a, że między bodźcem
a reakcją jest przestrzeń na podjęcie decyzji. To w czym ja jestem to
wąska szczelina.
- Co konkretnie ma Pan na myśli?
- Pani nam tu jakieś filozofie opowiada. Zapłaciliśmy za te studia ciężką
kasę, a tu tylko teoria. Myślałem, że może w końcu Pani...
Czasami człowiek chce skądś uciec, ale ja w tym momencie chciałam
zniknąć. Chcę zmienić się w srebrzysty pył kosmiczny wolno opadający na
podłogę. Chcę, żeby dobra wróżka zmieniła mnie w doniczkę na oknie.
Facet nie daje za wygraną:
- My chcemy konkretnie: na co są pieniądze z Unii? Taki bezrobotny,
z czego może skorzystać?
- Jest wiele możliwości. Właśnie ogłoszono konkurs. Dotacja tylko 20
tysięcy, ale jest jeszcze refundacja ZUS-u i podatku. I bezpłatne 10 godzin
doradztwa i szkolenie z zarządzania małą firmą – recytuję. Proszę wejść
na stronę…
- A dla studenta?
- A dla właściciela zabytkowej kamienicy?
- A dla przychodni?
Copyright © 2016 Monika Górska
Działam na autopilocie.
Copyright © 2016 Monika Górska
Na koniec podchodzi mój oprawca i wciska mi wizytówkę. Na diabła mi
Twoja wizytówka? Wracam do domu. Czy musi być tak gorąco? Kiedy w
końcu zajdzie słońce. Jestem zła na siebie, na Krzyśka, na Pana Mądralę.
W poniedziałek telefon.
– Pani Jolanta Kopeć?
– Tak, słucham.
– Pan dyrektor Piksiński prosi o rozmowę.
– Dzień dobry, miałem z panią zajęcia w sobotę. Chcę żeby pani
poprowadziła szkolenia dla moich pracowników. Musimy do końca roku
wydać kilkadziesiąt milionów dla bezrobotnych, a słabo nam idzie. Góra
bardzo ciśnie, poganiają.
Drżącą ręką wyciągam z dna torebki wizytówkę. To on: sprawca mojego
upokorzenia. Między bodźcem i reakcją jest przestrzeń na decyzję. Tym
razem moja przestrzeń jest otchłanią.
– Odpowiem jutro – bełkoczę z satysfakcją.
Podpisujemy półroczną umowę. Marek jest zaangażowany. Pracujemy
w pocie czoła.
Zajęcia trwały godzinę dłużej.
Copyright © 2016 Monika Górska
Odebrałam ważną lekcję. Piedestał, na którym się postawiłam
runął jak kiepskie rusztowanie. Dzięki tej wpadce stanęłam na
mocnym fundamencie. Jego podstawą nie jest już moja
genialność, a koncentracja na potrzebach klientów, ich
oczekiwaniach i efektach współpracy.
Więc teraz po prostu otwieraj Twoją skrzynię i bierz się do roboty!
A jeśli nie chcesz czekać na kurs, tylko od razu napisać własną Happy
Client Story tutaj znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz.
Copyright © 2016 Monika Górska
Praktykiem storytellingu jestem od ponad 22 lat. To mi pozwala z całą
mocą i pewnością stwierdzić, że Twój biznes jest jak skrzynia wypełniona
złotem. Masz tych opowieści mnóstwo. One tam są. Tylko czekają, żebyś
je uwolnił.
Jestem jak znaczek pocztowy. Trzymam się jednej rzeczy w drodze
do celu. Ta jedna rzecz to opowieści. Mój cel, to uczyć tak opowiadać
przedsiębiorców, żeby ich biznesy i życie stawały się jak najlepsza fabułą.
Taką na Oskara. Mam w tym spore doświadczenie, bo od 26 lat tego uczę
i robię filmy nagradzane na świecie.
Moje życie dzieli się na przed wypadkiem i po wypadku. Do wypadku byłam
reżyserem setki filmów dla TVP i wykładowcą dziennikarstwa UAM, a po
wypadku założyłam Fabrykę Opowieści i zostałam wykładowcą Storytellingu
na SWPS.
W styczniu 2016 założyłam Mistrzowską Szkołę Storytellingu Biznesowego
online. Co przekłada się w skrócie na: blisko 300 zadowolonych studentów,
2900 uczestników moich bezpłatnych storytellingowych warsztatów online,
1920 stron podręczników z toną praktycznej wiedzy i ćwiczeniami, i na to,
że odkryłam, że ta druga strona kamery jednak nie gryzie. Nakręciłam 960
minut storytellingowych lekcji wideo, które zmontował i animował mój
15-letni syn. Co przeżyliśmy! I on i ja.
Na pierwszą edycję szkoły zapisało się 80 osób, a skończyło 78. Mówili,
że jak w kanie galilejskiej, dobre wino było aż do ostatka. I, że myśleli, że
nauczą się po mistrzowsku opowiadać, a nauczyli się po mistrzowsku żyć
i tworzyć swój biznes. Najbardziej lubię tę nutkę zaskoczenia, kiedy klienci
piszą mi w mailach „Monika, ten storytelling naprawdę działa!”
Pracowałam z zarządzającymi takimi firmami jak: Amica, Enea,
VOX, IMS Group, ABC-Czepczyński, Passio, Centra Genetyki
Medycznej GENESIS, Pracownia Jubilerska Złoto-Orla, TEB
Akademia, Stowarzyszenie na Tak, The Couples Institute, Drive
Safe i San Francisco Real Estate Solutions.
Realizowałam programy szkoleniowe dla pracowników: Raben
Transport, Rehau, Volkswagen, Skanska, Raiffeisen BP, Kompania
Piwowarska, BZ WBK, Meble FORTE, Fabryka Mebli BALMA
Telewizja PROART, TVP, TVN, Cyfrowy Polsat, Gazeta Wyborcza
i wielu, wielu innych.
Copyright © 2016 Monika Górska
Wyłączne prawa do podręcznika „Jak sprzedawać bez sprzedawania.
Formuła 3 strategiczne $” oraz przedstawionej w nim metodologii,
materiałów i pomocy szkoleniowych, są zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie lub inne publiczne korzystanie
z całości lub części materiałów do celów komercyjnych jest
możliwe wyłącznie na podstawie umowy licencyjnej.
Copyright © 2016 Monika Górska