czas poetów

21

Upload: warsztaty-kultury

Post on 25-Mar-2016

232 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Folder festiwalu Czas Poetów

TRANSCRIPT

Page 1: Czas poetów

1

Page 2: Czas poetów

Czas Poetów

Międzynarodowy Festiwal Poezji

Lublin 11-12 czerwca 2011

Page 3: Czas poetów

3

Oto pierwsza edycja najmłodszego na tę chwilę festiwalu poetyckie-go na świecie, lubelskiego „Czasu poetów”. W tym debiucie bierze udział ich piętnastu – siedmioro z Białorusi, Czech, Litwy, Słowacji, Rosji, Niemiec, Ukrainy, a więc z państw, z którymi Polska sąsiadu-je, i ośmioro z Polski. Dla poetów to okazja do wzajemnego pozna-nia siebie i polubienia Lublina, który ubiega się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. To także okazja do dialogu i konfrontacji języ-ków, poetyk, pokoleń, a także do wymiany poglądów na rolę prze-kładu (drugi dzień przebiega pod hasłem „Sztuka przekładu”). Dla publiczności to wyjątkowa szansa posłuchania żywych głosów pięt-nastu indywidualności, piętnastu gwiazd współczesnej poezji, zna-nych nie tylko w swoich krajach i nie tylko w tej części Europy. Od-bywające się pierwszego dnia „Wielkie czytanie wierszy” uświetnią wydarzenia muzyczne, taneczne i plastyczne.

Choć nazwa festiwalu kojarzyć się może ze słynnym pytaniem Hölderlina, to jednak w ciągu tych dwóch dni nie o czasie marnym chcemy myśleć, lecz o przyjaznym. Niech to naprawdę będzie czas poetów, a będzie nim wtedy, gdy będzie równocześnie czasem miło-śników poezji.

Towarzysząca festiwalowi publikacja, zawierająca noty biobiblio- graficzne uczestników festiwalu, jest też mini antologią ich wierszy, która obok – oby miłych – wspomnień stanowić będzie trwały pofestiwalowy ślad.

Page 4: Czas poetów

4 5

eugenijus ališanka (1960, Barnaule – Rosja) – litewski poeta, redaktor. Od 1962 roku mieszka w Wilnie. Redaktor naczelny pisma „Vilnius”, wydawanego również w językach angielskim („The Vilnius Review”) i rosyjskim. Wydał pięć zbiorów wierszy i dwa zbiory esejów. Przekłada poezję współczesną (m.in. Wisławę Szymborską, Zbignie-wa Herberta i Marcina Świetlickiego). Jego wiersze przełożono na ponad 20 języków, a tomy poetyckie zostały wydane w Stanach Zjednoczonych, Rosji, Niemczech, Szwecji, Słowenii, Bułgarii i Holandii. Brał udział w międzynarodowym programie pisarskim (International Writing Program) w Iowa (Stany Zjednoczone), a także m.in. w projekcie „Literary Express Europe 2000”. Uczestniczył w ponad 70 festiwalach i imprezach literackich w całej Europie.

o gatunkach w poezji litewskiej

1 wiersz liryczny nie byłby gatunkiem gdyby nie grał takiej roli w poezji litewskiej najczęściej autor chce powiedzieć więcej niźli podmiot liryczny podmiot liryczny z tym się nie zgadza dlatego też zawsze przesadza

2 autor wiersza epickiego najczęściej jest starszym poetą prawie w stu procentach rodzaju męskiego dlatego też jego bohater przeważnie z długim mieczem lub szablą błąka się po antycznych ruinach w poszukiwaniu muzy

3 poezja intelektualna potrzebuje autora intelektualisty tzn. co najmniej profesora z yale toteż sytuacja podmiotu utworu jest bardzo trudna nie rozumie wszystkiego w pół słowa narąbie drew pozostałą część życia autor poświęca komentarzom

4 wiersze etnograficzne charakteryzują się tym że najczęściej nie potrzebują czytelnika

5 bohater liryczny wiersza lingwistycznego to sam język dlatego autor powinien zachować milczenie tak też przeważnie czyni chociaż autorstwa się nie zrzeka

6 należy wymienić również wiersze patriotyczne których dzisiaj już nikt nie pisze co jest w poezji litewskiej najbardziej widoczną oznaką kryzysu

tłum. Alina Kuzborska

Page 5: Czas poetów

6 7

igor Biełow (1975, Petersburg) – poeta rosyjski. Od 1988 roku mieszka w Kaliningra-dzie, gdzie ukończył uniwersytet. Jego wiersze były publikowane w cza-sopismach „Znamia”, „Nowyj mir”, „Oktiabr’”, „Kontinient”, „Wozduch”, „Dien’ i nocz’”, „Siewier”, „SZO” i innych. Przekłady poezji polskiej, ukraińskiej i białoruskiej drukowano w czasopismach „Nowyj mir”, „Druż-ba narodow”, „Wozduch”, „Sibirskije ogni”, „Interpoezija”, „Nowaja Polsza”, „SZO”, „TextOnly” i innych. Laureat rosyjskiej nagrody literackiej „Ewrika!” (2006), Międzynarodowego Wołoszyń-skiego Konkursu Literackiego (2007, 2008), stypendysta Ministerstwa Kul-tury Federacji Rosyjskiej (2003), In-stytutu Szwedzkiego (2007) i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego GaUDE POLONIa (2009). Uczestnik imprez literackich w Rosji i za granicą. Jego wiersze tłumaczono na szwedzki, niemiecki, polski, estoński, ukraiński i białoruski. Członek Związku Pisarzy Rosyjskich i Rosyjskiego Oddziału PEN Clubu. autor zbiorów wierszy Весь этот джаз (Wies’ etot dżaz, Kalinin-grad 2004) i Mузыка не для толстых (Muzyka nie dlia tołstych, Kaliningrad 2008).

ostatnie tango w warszawie

roznosi nas od słów rozłąki i do tego wszystkiego z nóg zwala woda ognista free jazzu przepraszam panowie podkoszulek ci ściągnę od tego wszystkich natychmiast ubywa problemów

co wzięliśmy z muzyki muzyce zawsze oddamy a ona nam zostawi bez żadnych hopsztosów komórki nerwowe zwierzęco rozedrgane i niedopalonego do końca papierosa

czy to deszcz upadł czy we włosach lśni lakier bez wątpienia do nieba jest nam coraz bliżej ciemność połyka krótkie życie nasze jak magnetowid kasetę z „Ostatnim tangiem w Paryżu”

bóg moich snów to nie jest jakiś tępy facio za całodobowym barem i czarnymi garażami muzykę nie dla grubych puszcza na cały regulator więc czeka nas jeszcze dziecinko „Ostatnie tango w Warszawie”

niech się ciągnie za tobą niewyspana eskorta wszystkich twoich kochanków mniej lub bardziej bliskich pogranicznik Polak wertuje kartki twojego paszportu jak Don Juana listę

zardzewiały magnetofon gra gdzieś na dnie rzeki w kinie się nagle zapala światło i głos słyszę przy tym Marlon Brando umarł właśnie za twoje grzechy a ty śpisz jak zabity

tłum. Bohdan Zadura

Page 6: Czas poetów

8 9

andrej Chadanowicz (1973, Mińsk) – białoruski poeta, tłu-macz, literaturoznawca i krytyk lite-racki. Romanista, w 1995 roku ukoń-czył wydział filologiczny Białoruskiego Uniwersytetu w Mińsku. Wykłada historię literatury francuskiej na tej uczelni, literaturę powszechną w Biało-ruskim Liceum Humanistycznym im. J. Kołasa oraz translatologię w Kole-gium Białoruskim. Jest prezesem biało-ruskiego PEN-Clubu. Jako poeta zade-biutował w 2003 roku i od tej pory niemal co roku wydaje kolejny tom wierszy. Jego wiersze tłumaczone były na angielski, czeski, hiszpański, litew-ski, niemiecki, słowacki, słoweński, rosyjski, ukraiński, włoski. Tłumaczy poetów angielskich (E. Dickinson, W. B. Yeats, W. H. auden), polskich (K. I. Gałczyński, Cz. Miłosz, Z. Herbert, J. Twardowski), rosyjskich (J. Brodski, G. ajgi, O. Siedokowa), ukraińskich (J. andruchowycz, S. Żadan), francu-skich (Ch. Baudelaire, G. apollinaire). Ukazało się polskie tłumaczenie jego wierszy Święta Nowego Rocku (Wro-cław 2006).

Ballada o trolejbusie 38

Trolejbus trzydziesty ósmy zapala swoje pozycyjne światła, co na postoju robić? – w przestworzach rzecz byłaby łatwa.

Latanie zimą? Nigdy. Potwierdzi to kruk każdy. Lecz w oczach kierowcy błyszczą Bożonarodzeniowe gwiazdy.

Pogoda pieska – nie lotna i w skrzydłach brak pary na to, światłem czerwonym się jąka świetlny sygnalizator.

„Czerwona Maska Śmierci” – Edgar Poe mógłby powiedzieć. Lecz trolejbus 38 dzisiaj do zajezdni nie zjedzie.

Świadkom pod zimowymi czapkami dęba stają włosy, gdy trzydziesty ósmy od oblodzonej odrywa się szosy.

Jak w walcu krążą głowy pasażerów i ich dam. „Trolejbus wzbija się w niebo. Następny przystanek – tam…

Za przejazd stosowną opłatę uiścić należy – dziś na tej powietrznej linii pracują kontrolerzy.

Rozmowa z kierowcą w czasie lotu wzbroniona. Uprasza Usilnie się pasażerów o zaciągnięcie pasów.

Nie kasuj biletu, jeżeli miesięczny masz ze sobą. Ustąp miejsca starszym aniołom, inaczej oni to zrobią…

Bizness-class dla podróżnych z dziećmi i inwali…” Więcej ogłoszeń na ziemi nie słychać z niebieskiej dali.

Trolejbus leci w górze, w dole płynie trolejbusu cień. Niebieski dyspozytor przestał liczyć:

38 trolejbus w jeden dzień!

tłum. Bohdan Zadura

Page 7: Czas poetów

10 11

jacek dehnel(1980, Gdańsk) – polski poeta, prozaik, tłumacz, malarz. absolwent filologii polskiej Uniwersytetu Warszawskiego w ramach Kolegium Międzywydziało-wych Indywidualnych Studiów Huma-nistycznych. Wydał tomy wierszy: Żywoty równoległe (Kraków 2004), Wyprawa na południe (Tychy 2005), Wiersze (Warszawa 2006), Brzytwa okamgnienia i inne wiersze (Wrocław 2007), Ekran kontrolny (Wrocław 2009). Publikował m. in. w magazynie literackim „Kursywa”, „Kwartalniku artystycznym”, „Lampie”, „Studium”, „Toposie”, „Tytule”, kwartalniku arty-styczno-literackim „Undergrunt”. Felietonista portalu Wirtualna Polska i „Polityki”. autor przekładów poezji (m. in. O. Mandelsztama, W. H. aude-na, Ph. Larkina, G. Szirtesa, K. Verdin-sa) i tekstów piosenek (m.in. pieśni do muzyki astora Piazzolli). Zajmuje się również malarstwem i rysunkiem. Laureat wielu nagród literackich, m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (2005) i Paszportu „Polityki” (2006). Jego wiersze były tłumaczone m.in. na baskijski, francuski, gaelicki, łotewski, słowacki, słoweński. Mieszka w War-szawie.

szczęściedla P. T.

W przyszłym tygodniu masz urodziny za rok pewnie już cię nie będzie. M. Roberts, Lacrymae rerum

Być tą brzydką angielką - chudą, podstarzałą, niezbyt dobrą poetką; mieszkać w letnim domu ze stygnącym mężczyzną (serce czy rak nerek - przyczyny nieistotne). Wnosić mu po schodach (wąskich, zawilgłych schodach) tacę ze śniadaniem i siebie. Pisać: W przyszłym tygodniu - bzyk muchy - - masz urodziny - znowu - za rok pewnie - krzyczy z bólu - już cię nie będzie. Iść do niego. Głaskać. Leżeć z nim w wannie, płacząc. Patrzeć, teatralnie ale przecież prawdziwie, przez okno na drzewa. Mieć za sobą te lata, te listy, te flamy, znać numer kołnierzyka, buta, obwód głowy. Nie umieć się obejrzeć za innym mężczyzną. Używać tamtych zwrotów, pieszczotliwych imion. I udawać, że wcale nie jest gorszy w łóżku, mając w pamięci tyle miejsc, razów, sposobów: w hamaku, w soku z jagód, w pociągu pędzącym z Wenecji do Nicei, na biurku wydawcy, w bocznej salce muzeum. Przyjmować wizyty przyjaciół i lekarzy. Kręcić kogel-mogel. Nie móc udawać dalej i dalej udawać.

Lecz nade wszystko wiedzieć, że wszystko, co było nie mogło, nie powinno być inaczej, z innym, gdzie indziej, kiedy indziej - to właśnie jest szczęście.

Widziałeś całość. Teraz odchodzisz, powoli skubiąc liście z gałęzi. Ktoś zasłania lustro, ktoś dzwoni, ktoś rozmawia. Taca. Wanna. Łóżko.

Warszawa, 7. III. 2004

Page 8: Czas poetów

12 13

Mária Ferenčuhová (1975, Bratysława) – słowacka poetka, tłumaczka, krytyk i teoretyk filmu, studiowała film i media audiowizualne w Instytucie Sztuki Filmowej i Telewi-zyjnej na Uniwersytecie w Bratysławie, a także lingwistykę w Wyższej Szkole Nauk Społecznych w Paryżu. W 2003 roku napisała pracę doktorską na temat historii i teorii kina. Przetłumaczyła na język słowacki dzieła Paula Virilio, amélie Nothomb, Jeana Echenoza Ravela, Philippe Brenot, Philippe Sol-lers, alaina Robbe-Grillet i Samuela Becketta. Ponadto opublikowała dwa zbiory poetyckie: Skryté titulky (Braty-sława 2003) i Princíp neistoty (Bratysła-wa 2008). Była uczestniczką XIV nie-miecko-francuskiej wymiany literac-kiej Nord-Süd-Passage 2010 w Berlinie. Wykłada w Instytucie Sztuki Filmowej i Telewizyjnej w Bratysławie.

Świetlne miasta

i.Lato nie odchodzi, pozostaje jako zapalenie na zadymionych drogach, gorący kamień, ani śladu kroków (i wciąż wilgotne powietrze); nie goją się rany, ten sam ruch każdego popołudnia – ręką zetrzeć kurz z oczu i olej z rozgrzanych kół. Październik.

ani nie powrót: trwanie w szczelinach – miasto nie pamięta ty też nie chcesz: ścierpnięte nogi, spierzchnięte dłonie, czemu się nie przyznać - przesmyk, pasaż, zza rogu zamiast (innego) wspomnienia pojawia się ulica. Następna. Taka sama.

a na peronie szaleniec, całkiem opuszczony (nikt się go już nie boi) stacja przesiadkowa Réaumur-Sébastopol: na samej górze śpi człowiek w skarpetkach, z jednej mu wisi bandaż, ale mało kto ma śmiałość zakryć nos.

Za oknem bez rolet ktoś się upija, całkiem sam, za oknem z roletą maluję sobie twarz, nie wietrzę, po cichu adoruję telefon, w końcu zasypiam.

tłum. Bohdan Zadura

Page 9: Czas poetów

14 15

darek Foks (1966, Skierniewice) – poeta, prozaik i scenarzysta. Studiował m.in. na Wydziale Wiedzy o Teatrze akademii Teatralnej w Warszawie, ukończył scenariopisarstwo na Wydziale Reży-serii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursie poetyc-kim „bruLionu” i Nagrody TVP Kultu-ra za książkę Co robi łączniczka, którą przygotował wspólnie ze Zbigniewem Liberą i którą nominowano także do Nagrody Literackiej Gdynia. autor licznych książek prozatorskich i po-etyckich, w ostatnich latach opubliko-wał m.in.: Ustalenia z Maastricht (Wrocław 2006), Wielkanoc z tygrysem (Wołowiec 2008), Sto najlepszych polskich reklam i jedna niemiecka (Poznań 2009), Sigmund Freud Mu-seum (Warszawa 2010 – nominowana do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej SILESIUS). W przygotowaniu – po-wieść Kebab Meister i zbiór wierszy Foksbook. Pracuje w redakcji „Twór-czości”. Mieszka w Skierniewicach.

Francuskie oddalenieDla A.P.

Przedarłem się przez poranną pocztę i nie znalazłem przekładu mojej prozy na francuski, co miał być już wczoraj. Jeszcze trzy lata temu „wczoraj” było wczoraj. Znalazłem prośbę o zdanie na okładkę

zbioru wierszy o szybkim umieraniu. Na wczoraj. Nie na to czekałem, nie to napiszę. Umieraj wolniej, a ja poczekam w skupieniu na list od tej, która dobrze napisała o mojej powieści, co chyba jednak

nie wyjdzie po francusku. Nie jest żadną ważną figurą, co pozwala jej siadać także koło magistrów i tych z licencjatem, a przede wszystkim pod parasolem, bo jakoś tak się złożyło, że kiedy ostatnio ją widziałem,

spadł deszcz, który przegonił profesorów i doktorów z ogródka do wnętrza kawiarni. Najpierw pisze dobrze o mojej powieści, co chyba jednak nie wyjdzie po francusku, a potem pokazuje

białe majtki. Kapało jej na nogi, więc podciągnęła kolana pod brodę, wciskając się mocniej w krzesło. Była w kusej sukience i kiedy odwróciłem się, żeby sprawdzić, czy nie kapie za bardzo na moją torbę

z pirackim reprintem Walk ulicznych Stefana Roweckiego z legalnej księgarni naukowej o rzut reprintem od ogródka, ujrzałem jej uda i białe majtki. Walki uliczne zamokły. Najbardziej ucierpiał rozdział o oczyszczaniu z tłumu

placu, ulicy i ogrodzeniu części miasta. Ten o zdobywaniu budynku też nie wyglądał najlepiej. W tamtej chwili cała ta wiedza nie była mi potrzebna. Deszcz oczyścił z tłumu plac przed kawiarnią

i Krakowskie Przedmieście przy pomniku Mickiewicza, a ogrodzenie było tu zawsze. Podrozdziały o sygnalizacji optycznej i akustycznej bardziej by mi się wtedy przydały. Trudno. Nie było czasu na lekturę.

„Gdy w ten sposób plac zostanie oczyszczony, a wszystkie prowadzące do niego ulice zagrodzone, wojsko ma swobodę ruchów”. Dzięki, Stefan, lecz następnym razem ona na pewno będzie w spodniach.

Page 10: Czas poetów

16 17

Hałyna Kruk(1974, Lwów) – ukraińska poetka, pisarka, tłumacz z języka polskiego, rosyjskiego i białoruskiego oraz litera-turoznawca i nauczyciel akademicki specjalizujący się w barokowej literatu-rze ukraińskiej. Laureatka dwóch prestiżowych konkursów: „Hrano-słow” (1993) i „Prywitannia żyttia” (1993). autorka zbiorów poezji: Man-dry w poszukach domu (1997), Slidy na pisku (1997) i Obłyczczia poza switły-noju (2005). Jej wiersze były publiko-wane w antologiach oraz czasopismach literackich, m.in. „Четвер”, interneto-wy „Potyah76”, „Literatura na Świe-cie”, były tłumaczone m.in. na język angielski, niemiecki, szwedzki, rosyj-ski i polski. Jest autorką wierszy i opowiadań dla dzieci, publikowanych w czasopismach i antologiach oraz książek Marko mandruje dowkoła switu i Ważko buty najmenszym, które zostały przełożone na 15 języków w ramach międzynarodowego projek-tu literatury dziecięcej „Step by Step”. Jest laureatką wielu konkursów literac-kich, m.in. wydawnictwa „Smoło-skyp” (1996), promującego młode talenty i innych. W Polsce przebywała wcześniej na stypendium GaUDE POLONIa Ministra Kultury RP (2003). Stypendystka programu HOMINES URBaNI w 2005 roku. Mieszka we Lwowie.

***

Zdarza się, że Pan stworzy kogoś bez zaworu bezpieczeństwa, da mu skórę tak cienką, by na kości policzkowej pękła wleje mu pod skórę krew, by na asfalt ciekła i najdłuższą drogą na świecie go puści. Mówiąc — idź sobie, człowieczku, niedoskonała konstrukcjo, niby masz co trzeba: i nogi są i ręce nie ma tylko w tobie dla tęsknoty tłumika dla łzy kanalika dla duszy odwietrznika i niesie w sobie człowiek, ile znieść jest w stanie po same brzegi zalewa się okowitą, ale jak by mu dusza nie uciekała w pięty zapasowego wyjścia nie przewidziano dla niej dopóki silnik mocy nie straci człowiek żyje sobie aż Pan na przeglądzie technicznym spojrzy — i nie przepuści i pod presją okoliczności pada człowiek i leży na drodze krew bucha mu nosem i pary z ust nie puści

tłum. Bohdan Zadura

Page 11: Czas poetów

18 19

ryszard Krynicki(1943, Sankt Valentin – austria) – polski poeta, tłumacz oraz wydawca. Należy do pokolenia poetów Nowej Fali debiutujących pod koniec lat sześćdzie-siątych, dla których doświadczeniem pokoleniowym były wydarzenia Marca 1968. Choć za debiut poetycki poety uznano arkusz poetycki Pęd pogoni, pęd ucieczki (Warszawa 1968) sam poeta raczej mówi o kolejnym tomie – Akt urodzenia (Poznań 1969) jako o właściwym debiucie. Był związany z poznańską grupą poetycką Próby, a także Orientacją Poetycką „Hybrydy”. Współredagował „Nurt” (od 1968 r.), „Orientacje” (od 1969 r.) i krakowskie-go „Studenta” (1972-75). W 1975 roku był sygnatariuszem „Memoriału 59” – listu do Sejmu RP sprzeciwiającemu się wprowadzeniu do konstytucji kie-rowniczej roli PZPR i nierozerwalności sojuszu polsko-radzieckiego. Od 1976 do 1980 roku objęty został przez cenzu-rę zakazem publikacji. Otrzymał Na-grodę Fundacji im. Kościelskich, Gene-wa (1976), a w 1989 roku Nagrodę Fundacji im. a. Jurzykowskiego, Nowy Jork (1989) i Nagrodę im. Karla Dede-ciusa przyznawaną przez Fundację Roberta Boscha w Darmstadt (1989). Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych był członkiem re-dakcji podziemnego pisma „Zapis”, a od czasie stanu wojennego do 1989 roku był członkiem redakcji „Obserwa-tora Wielkopolskiego”. Jest tłumaczem z języka niemieckiego. Tłumaczył m.in. poezję Bertolda Brechta, Nelly Sachs, Paula Celana, Reinera Kunzego, Hansa Magnusa Enzensberga, Georga Trakla i Friedricha Hölderlina. W 1993 roku otrzymał stypendium DaaD (Berliner Künstlerprogramm), a w 2000 roku Nagrodę Friedricha Gundolfa, przy-znawaną przez Niemiecką akademię Języka i Poezji w dowód uznania za krzewienie niemieckiej kultury za granicą. Jest współzałożycielem istnie-jącego od 1989 roku poznańskiego Wydawnictwa a5, które prowadzi razem z żoną Krystyną. W 1998 roku Krystyna i Ryszard Kryniccy wraz z wydawnictwem przeprowadzili się z Poznania do Krakowa.

rue de PoitiersPóźne popołudnie, prószy śnieg. Nieopodal strajkującego Musée d’Orsay widać szary tobołek na skraju chodnika: zwinięty w kłębek kloszard (albo uciekinier z jakiegoś ogarniętego wojną domową kraju) nadal leży na kracie, okutany w koce, śpiwór z odzysku i prawo do życia. Wczoraj miał jeszcze włączony tranzystor. Dziś stygnące monety układają się na gazecie w konstelacje niebyłych planet i księżyców.

(Listopad 1995)

Page 12: Czas poetów

20 21

agnieszka Kuciak(1970, Szczecin), polska poetka, tłu-maczka literatury włoskiej, literaturo-znawca. Wiersze i przekłady publiko-wała w „Zeszytach Literackich”, „Cza-sie Kultury”, Kwartalniku Literackim „Kresy”, „Studium” i „arkuszu”. autorka tomików wierszy: Retardacje (Kraków 2001), Dalekie kraje. Antolo-gia poetów nieistniejących (Kraków 2005), a także m.in. wierszy i opowia-dań dla dzieci Przygody kota Murmu-rando (Warszawa 2006) i zbioru opo-wiadań Animula Blandula (Poznań 2007). Jej wiersze były tłumaczone na język angielski, rosyjski, niemiecki, słowacki, słoweński, flamandzki i francuski. Przełożyła m.in. Boską komedię Dantego i Historię piękna Umberta Eco. Laureatka FENIKSa - Nagrody Stowarzyszenia Wydawców Katolickich – za przekład Piekła i Czyśćca Dantego, nagrody Polskiego Stowarzyszenia Wydawców Książek za Retardację i nagrody Prezesa Rady Ministrów za pracę doktorską Dante romantyków. Pracuje w Zakładzie Literatury Romantyzmu Uniwersytetu im. adama Mickiewicza. Mieszka w Poznaniu.

Woda podobna jest do miłosierdzia, bowiem zdejmuje z nas powszedni ciężar.

Skąd się wywodzi, nie wie woda i nie dowodzi, jak z nią jest. Woda się w wodzie nie przegląda, uwodząc każdą lżejszą rzecz.

Choć się zwodniczo woda zmienia, umie się trzymać pewnych ram. Jak obowiązek swój wypełnia obłok, koryto rzeki, dzban.

19 stycznia 1994

Page 13: Czas poetów

22 23

ewa lipska (1945, Kraków) – polska poetka. Stu-diowała malarstwo w akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Była redaktorem Wydawnictwa Literackiego (1970-1980), współredaktorem miesięcznika literac-kiego „Pismo” (1981-1983), pracowała w zespole redakcyjnym „arki” i „Deka-dy Literackiej” (1990-1992). W 1991 roku wyjechała do Wiednia, gdzie pełniła kolejno funkcję drugiego sekre-tarza, pierwszego sekretarza (od 1992), radcy (od 1995) ambasady RP w au-strii. Jednocześnie objęła w 1991 roku stanowisko wicedyrektora, a w 1995 roku dyrektora Instytutu Polskiego w Wiedniu. autorka kilkudziesięciu tomików wierszy, w ostatnich latach opublikowała m.in.: Sklepy zoologiczne (Kraków 2001), Uwaga stopień. Wier-sze wybrane (Kraków 2002), Sekwens (Warszawa 2003), Ja (Kraków 2003), Gdzie Indziej (Kraków 2005), Drzazga (Kraków 2006), Miasteczko Świat (Kraków 2007), Pomarańcza Newtona (Kraków 2007), Sefer (Kraków 2009), Pogłos (Kraków 2010). Brała udział w licznych festiwalach poetyckich, seminariach i spotkaniach autorskich m.in. w Niemczech, austrii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Danii, Szwecji, Kanadzie, USa. Ukazało się blisko 40 obcojęzycznych wyborów jej wier-szy, m.in. w języku niemieckim, angiel-skim, francuskim, duńskim, holender-skim, czeskim, słowackim, węgierskim, bułgarskim, albańskim, serbskim, szwedzkim, hebrajskim, katalońskim, hiszpańskim. Jest laureatką wielu prestiżowych nagród literackich, m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Genewa (1973), POLCUL Foundation, australia (1990), PEN-Clubu (1992), Fundacji a. Jurzykowskiego, Nowy Jork (1993). Należy do polskiego i austriackiego PEN-Clubu i Stowarzy-szenia Pisarzy Polskich, jest członkiem Polskiej akademii Umiejętności. Mieszka w Krakowie.

Miłość

Miłość jest jasnowidzem. Przewiduje siebie ciebie i mnie.

Jest z narodu wybranego i posługuje się językiem wysokiego napięcia.

W Bibliotece Narodowej powala nawet nieoczytane książki.

W lawinie chórów odkrywa echo euforii i śmierci.

a kiedy cię dopadnie staraj się być w domu. albo coś w tym rodzaju. Byleby się spotkać.

Page 14: Czas poetów

24 25

andrzej niewiadomski (1965, Lidzbark Warmiński) - poeta, historyk literatury, redaktor. Debiuto-wał w roku 1988. autor sześciu książek poetyckich: Panopticum i inne wiersze (Lublin 1992), Niebylec. Wiersze i listy (Warszawa 1994), Prewentorium. 21 wierszy i pół (Lublin 1997), Kruszy-wo (Legnica 2001), Locja. 73 wiersze (Kraków 2005), Tremo (Lublin 2010). Współzałożyciel i redaktor Kwartal-nika Literackiego „Kresy” w latach 1989 - 2010. autor licznych publikacji poetyckich, krytycznych i naukowych. Publikował m. in. w „Kresach”, „Twór-czości”, „Odrze”, „Znaku”, „Toposie”, „Fa-arcie”, „Pamiętniku Literackim”, „Tekstach Drugich”. Jego wiersze tłu-maczone były na języki: angielski, nie-miecki, rosyjski, słowacki, słoweński, bułgarski i umieszczane w antologiach nowej poezji polskiej na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Doktor nauk humanistycznych, pracuje w Zakładzie Literatury Współczesnej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Mieszka w Lublinie.

echoE.

Masz cały świat na głowie i jeszcze to męczące echo. Zwały przeterminowanego chleba zalegają na półkach, zakupy w galeriach okazują się świętem chaosu, gwiazdą o nieokreślonej liczbie ramion. Każda glista chciałaby zostać świętym Mikołajem, co druga lub co trzecia staje się wytrawną stylistką i zdobi moją głowę w światy ze snów, byłych kolonii, frazy o długim oddechu i kolorowe okładki. Nie wiem, dokąd uciekać, grozi mi prostytucja męskiego ducha. Bywałem klasycystą, barbarzyńcą, awangardowym poetą i postawangardowym wyznawcą pisma, o czym przeczytałem pomiędzy małą fontanną, kręgielnią i szumem dochodzącym z toalety. I nie wiem, doprawdy, jak się w tym wszystkim odnajdziesz, i dokąd zmierza ten świat, jeden świat, który tylko po drodze wpadł, by odegrać rolę tragarza i z tymi zakupami jest mu trochę niezręcznie

Page 15: Czas poetów

26 27

Bronisław Maj (1953, Łódź) – polski poeta, literaturo-znawca. Od 1972 roku mieszka w Krako-wie, gdzie ukończył polonistykę na Uni-wersytecie Jagiellońskim (1977); na tymże Uniwersytecie od 1979 roku wy-kłada literaturę współczesną. Debiutował jako poeta w miesięczniku „Poezja” w 1970 roku. Wydał dziesięć książek poetyckich, od Wierszy (Warszawa 1980) po wybór Gołębia, Krupnicza, Bracka (Kraków 2007). Jego utwory tłumaczone były na angielski, francuski, hiszpański, włoski, niemiecki, niderlandzki, flaman- dzki, szwedzki, rosyjski, czeski, słowacki, bułgarski, węgierski, litewski, słoweński, serbsko-chorwacki, białoruski, wietnam-ski, albański – i publikowane w wielu krajach. Laureat prestiżowych nagród literackich, m.in.: Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Genewa (1984), Nagrody PEN-Clubu za twórczość poetycką (1995). Oprócz poezji zajmuje się historią litera-tury i krytyką (monografia poezji T. Gajcego Biały chłopiec. O poezji Tade-usza Gajcego (Kraków 1992); pisze dla teatru (m.in. w 2003 roku Teatr Narodo-wy wystawił Żaby arystofanesa w jego parafrazie), radia, telewizji i filmu (m.in. scenariusz filmu „angelus” 2001); pisał felietony dla „Gazety Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” (ich wybór Kronika wydarzeń artystycznych, kulturalnych, towarzyskich i innych z przedmową Wisławy Szymborskiej ukazał się w 1997 roku) oraz „Charakterów” i „Miesięczni-ka Kapitałowego”. autor tekstów piose-nek z muzyką m. in.: Z. Koniecznego, a. Zaryckiego, S. Radwana, J. K. Pawluś-kiewicza, G. Turnaua, E. Korneckiej. W stanie wojennym i w latach osiemdzie-siątych, objęty zakazem druku, działał w podziemiu wydawniczym, m.in. w redakcji „arki” (dwukrotnie nagro-dzony Nagrodą Kulturalną podziemnej Solidarności 1983 i 1984). Założyciel i naczelny redaktor niezależnego „żywe-go” pisma literackiego „NaGłos” 1983; potem jego drukowanej postaci 1990-1997. Współzałożyciel Teatru KTO (1977), w którym działał jako autor i aktor. Sporadycznie aktor teatralny (m.in. Fragment dramatyczny II S. Bec-ketta w Teatrze im. Słowackiego w Kra-kowie, 2006) i filmowy („Kraj świata”, 1993). Mieszka w Krakowie.

różnica czasu

Teraz jest noc w Krakowie, punkt pierwsza, dokładnie. I może właśnie teraz ty – pewnie, spokojnie – Przez sen wyciągasz ramię i, zamiast mnie, nagle Obejmujesz to zimne puste miejsce – po mnie,

absolutną – mnie nie ma, nie ma, nie ma – próżnię. (Niezły trening przed.) a miłość? Ciepło ramienia? Tak, na pewno. Lecz ta nieobecność - czym różni Się od śmierci? I tego się w końcu dowiemy,

Tuż po. Każde z nas w swoim czasie, lecz się dowie. Bo tylko to jest pewne. Tymczasem jednak – jest Noc, dokładnie piętnaście po pierwszej, w Krakowie, a tu – kwadrans po szóstej, dzień: jest jest jest jest

Iowa City, IO, 12 września 1996

Page 16: Czas poetów

28 29

Kateřina rudčenková (1976, Praga) – czeska poetka. Od 1998 roku publikuje prozę i poezję w czeskich gazetach i czasopismach. Zajmuje się również fotografią. Jest autorką m.in. tomików poezji: Ludwig (1999), Není nutné, abyste mě navštěvoval (2002), Popel a slast (2004), tomu opowiadań Noci, noci (2004), sztuki teatralnej Nie-kur (2006). Jej dwujęzyczny tomik poezji Nicht notig mich zu besuchen (2002) został wyróżniony nagrodą Hubert Bur-dy award dla młodych poetów Europy Wschodniej. Mieszka w Pradze.

Gruzy

Zaczęło się od schizofrenii. Budziło ją skośne światło dnia. Dom trząsł się od huku tramwajów. Już od małego.

Zadomowiamy się, godzina po godzinie. Tu w tej kupie żyliśmy z bratem. Tutaj budził nas hałas. Tu stała choinka a w kuchni obok mieszkała babcia. Odgłos kroków. brzęk sztućców, puszczanie wody, śmiech, grzebień kładziony przed lustrem. Miałam kiedyś długie włosy. Więc będziesz wyciągać z gruzów książki, zdjęcia, listy i biżuterię. Więc tam znajdziesz swoje dziecięce ręce, swoją głowę sen i strach.

Na czym się koncentrujemy. Na frustracji jak zawsze. Do czego wracamy. Do ściany.

Kurz już nie rani, już go nie ścieraj.

tłum. Bohdan Zadura

Page 17: Czas poetów

30 31

ron winkler (1973, Jena) – niemiecki poeta i tłu-macz. Opublikował m.in. tomiki wier-szy: Morphosen. Texte (Köln 2002), vereinzelt Passanten. Gedichte (Berlin 2004), Fragmentierte Gewässer. Ge-dichte (Berlin 2007), Frenetische Stille. Gedichte (Berlin 2010) oraz tomik krótkiej prozy Torp. Kurznovellen (Berlin 2010). Opracował antologie: Schwerkraft. Junge amerikanische Lyrik (Salzburg 2007), Hermetisch offen (Berlin 2008), Neubuch. Neue junge Lyrik (München 2008) oraz Die Schönheit ein deutliches Rauschen. Ostseegedichte (Leipzig 2010). Laureat nagród literackich, m.in. Leonce-und-Lena-Preis (2005), Mondseer Lyrikpre-is (2006). Tłumacz z języka angielskie-go, opublikował kilkanaście tomików z przekładami. Jego wiersze ukazały się w czasopismach i antologiach w dwudziestu krajach. Mieszka w Berlinie.

głuchy telefon

Tomas Tranströmer

budynki zamykają się. i rozgałęziają. zaczynam być śpiący, za rzadko opuszczam ten biały jak mleko wszechświat. podróżni, kwakrzy ... samotne ściany i fałszywa mgła. wyspa księżyc. odtańczony na ciepło.

Sylvia Plath

to się okaże, czy koń rzeczny jest czarnym detektorem.

Ingeborg Bachmann

opatrzyłam śnieg. moimi rękoma. jakby wrosły w ziemię. wielkie dzięki.

Georg Trakl

czarne anioły, w które pada czarny deszcz, cyklopowe liście i gorączka. ale ciągle jeszcze żółty jest bożek pan, pijący mleko i gwiazdy.

Else Lasker-Schüler

zawsze te świetliste pędy moich kosmyków. puch. jest nocna noc. wypij moje koncertowe piramidy. rozpłaszcz je (dla niej).

tłum. Tomasz Ososiński

Page 18: Czas poetów

32 33

Bohdan zadura(1945, Puławy) – polski poeta, prozaik, tłumacz i krytyk literacki. Po studiach filozoficznych na Uniwersytecie War-szawskim pracował w muzeum w Ka-zimierzu Dolnym i był kierownikiem literackim Lubelskiego Teatru Wizji i Ruchu. Od 1979 roku członek re-dakcji kwartalnika „akcent”, od 2004 roku redaktor naczelny „Twórczości”, wieloletni współpracownik „Literatury na Świecie”. Debiutował jako poeta w dwutygodniku „Kamena” w 1962 roku. autor niemal dwudziestu zbio-rów wierszy, m.in.: W krajobrazie z amfor (Warszawa 1968), Pożegnanie Ostendy (Warszawa 1974), Małe muzea (Warszawa 1977), Prześwietlone zdję-cia (Lublin 1990), Cisza (Poznań 1994), Ptasia grypa i inne wiersze dla kobiet i mężczyzn (Legnica 2000), Wszystko (Wrocław 2008), Nocne życie (Wrocław 2010). W latach 2005-2007 ukazało się siedmiotomowe wydanie jego utworów zebranych. Laureat licznych nagród li-terackich, m.in. Nagrody im. Stanisła-wa Piętaka (1994), Nagrody im. Józefa Czechowicza (2010), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej SILESIUS (2011) w kategorii Książka Roku za tom Noc-ne życie. Tłumacz literatury z języka angielskiego, rosyjskiego, ukraińskie-go i węgierskiego. Mieszka w Puławach i Warszawie.

Marzenie

Zawsze wszystko jest inaczej i nie do opowiedzenia i mogłoby być jeszcze inaczej ale piosenka jest tak stara że powypadały jej słowa Więc można tylko wyobrażać sobie melodię i myśleć przez chwilę że jest się kimś całkiem innym niż się jest

To stara piosnka I choć ktoś umie się złościć przekonująco bo z wdziękiem wiatr z tej strony wzgórza trzaska drzwiami i ptaki drą się przez całą noc Dobrze byłoby uwierzyć że tyle jest do zrobienia Gdyby tak się stało

gra byłaby pewnie inna i pewnie nowa piosenka parę całkiem innych tygodni i inne śniadania więc jednak jednak I jednak Te wszystkie kukułki szpaki dzięcioły i dzikie gołębie grają na nerwach

snu Jeśli asceza przychodzi łatwo można się poczuć jak ostatnia kurwa Na szczęście są granice za nieprzekroczenie których się płaci Gdyby to było czytelne byłby - powiedzmy - szczęśliwy?

Page 19: Czas poetów

34 35

anna szałapak Urodziła się w Krakowie, w ostatni słoneczny dzień lata. Etnolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, miłośniczka i znawczyni tradycji krakowskich, przez wiele lat opiekunka dorocznego obchodu Lajkonika i konkur-sów szopek krakowskich. autorka m.in. publikacji Szopki krakowskie (Olszanica 2002), Legendy i tajemnice Krakowa. Od króla Kraka do Piotra Skrzyneckiego (Kraków 2005).

Pieśniarka. Przez 18 lat związana z kabaretem Piwnica pod Baranami Piotra Skrzyneckiego. agnieszka Osiecka określiła ją mianem Białego Anioła Piwnicy pod Baranami. Współpracuje z najwybitniejszymi artystami, poetami, kompozy-torami i muzykami, m.in.: Ewą Lipską, Zygmuntem Koniecznym, Zbigniewem Preisnerem, Janem Kantym Pawluśkiewiczem, andrzejem Zaryckim, andrzejem Sikorowskim i Grzegorzem Turnauem. Prowadzi bogatą działalność koncertową w kraju i za granicą. Od lat dużym powodzeniem cieszą się przygotowane przez artystkę programy, wydane na płytach: „anna Szałapak z Piwnicy pod Baranami” (1991), „Koncert w Trójce” (1999), „Żywa woda” (2000), „Serca na rowerach” ( 2004) oraz wykonywany, także w języku angielskim, program pt. „Koncert kolęd z szopką krakowską w tle”. Laureatka licznych nagród, m.in.: Konkursu I Progra-mu TVP za piosenkę Zaklinanie, czarowanie (1993); Nagrody III Programu Pol-skiego Radia „Mateusz 97”, przyznanej „za osiągnięcia artystyczne, oryginalną interpretację piosenek literackich, niepowtarzalny styl i niezapomniany koncert w Trójce”; „Złotego Lauru” za mistrzostwo w sztuce piosenki literackiej, przyzna-nego przez Fundację Kultury Polskiej (2008).

Mieszkanka Krakowa, miłośniczka kotów, kolekcjonerka aniołów. Do swoich pasji i upodobań zalicza również fotografikę, narty i kapelusze.

ewelina drzałTancerka, choreografka, studentka medycyny. Uczestniczyła w zajęciach wielu zespołów, gdzie zapoznawała się z formami tańca klasycznego, nowoczesnego oraz ludowego. Fascynuje się techniką tańca współczesnego i teatrem tańca. Naukę tańca rozpoczęła w Studiu Baletowym w Rzeszowie pod okiem Laili arifuliny. Ewelina przez sześć lat współpracowała z rzeszowskim zespołem Im-pet, gdzie doskonaliła swoje umiejętności. Od 2005 roku tańczy w Grupie Tańca Współczesnego Politechniki Lubelskiej pod kierownictwem anny Żak. Ukończy-ła Instruktorski Kurs Kwalifikacyjny z dziedziny tańca współczesnego. Uczestni-czyła w licznych warsztatach i festiwalach. Duet z Katarzyną Żminkowską „Cień anioła” został nagrodzony II miejscem w I Ogólnopolskim Konkursie Małych Form Tańca Współczesnego „anioł” 2006 w Krakowie.

Łukasz jemiołaabsolwent politologii i dziennikarstwa (UMCS), student Wydziału artystycznego UMCS. Wokalista, gitarzysta – gra na gitarze akustycznej, kompozytor. Urodził się w Limanowej. Wychowanek Jana Kondraka. Laureat m.in. XVI Ogólnopol-skiego Turnieju Śpiewających Poezję „Łaźnia 2009”, XV Poetycko-Muzycznej Bitwy pod Gorlicami w Gorlicach (2009) i Wiosennej Giełdy Piosenki w Siedlcach (2007). Zdobywca I nagrody i nagrodę dziennikarzy 45. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie (2009). Mieszka w Lublinie.

Małgorzata skałbania

(1965, Tychy) – malarka, poetka. Jej pasją jest malarstwo ekspresyjne. Studia rozpoczęła w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku, następ-nie w latach 1989-1993 studiowała na akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom w pracowni prof. J. Nowosielskiego (1993), 1992-1993 – staż na akademii Sztuk Pięknych w Kampen (Holandia). Po dyplomie mieszkała w Paryżu. Obecnie mieszka i tworzy w Lublinie. Swoje prace wystawiała m.in. w Krakowie i w Emma Gallery w holenderskim Zwolle. Należy do Związku Polskich artystów Plastyków Oddział w Lublinie.

Page 20: Czas poetów

36

orGanizatorzy

Fundacja Sztuki im. Brunona Schulza Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża” Warsztaty Kultury – Centrum Kultury w Lublinie

Koordynator projektu: Henryk Kowalczyk Koordynator międzynarodowy: ad van rijsewijk

sPonsorzy

Patronat Medialny

Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Lubelskiego oraz Miasta Lublin

Redakcja: Ewa Hadrian, Mirosław Haponiuk ad van Rijsewijk, Grzegorz Rzepecki Projekt graficzny okładki: anna Chmielnik Przygotowanie do druku: Karol Grzywaczewski Druk: Petit Skład – Druk – Oprawa ISBN: 978-83-930048-3-6

Czas Poetów – wielKie Czytanie wierszy11 czerwca 2011 r. (sobota), godz. 18.00,

Radio Lublin, ul. Obrońców Pokoju 2

eugenijus ališanka (LT), igor Biełow (RUS), andrej Chadanowicz (BY) jacek dehnel (PL), Mária Ferenčuhová (SK),

darek Foks (PL), Hałyna Kruk (Ua), ryszard Krynicki (PL), agnieszka Kuciak (PL), ewa lipska (PL), Bronisław Maj (PL),

andrzej niewiadomski (PL), Kateřina rudčenková (CZ), ron winkler (D), Bohdan zadura (PL)

wydarzenia towarzyszące:

anna szałapak (koncert) Konrad Mastyło – fortepian

tomasz Góra – skrzypce

Łukasz jemioła, ewelina drzał

Małgorzata skałbania – „Rozmowy z Miejscem” (wystawa rysunków)

Czas Poetów – sztUKa PrzeKŁadU12 czerwca 2011 r. (niedziela), godz. 15.00, Wojewódzki Ośrodek Kultury, ul. Dolna Panny Marii 3

eugenijus ališanka (LT), igor Biełow (RUS), andrej Chadanowicz (BY), Hałyna Kruk (Ua), Kateřina rudčenková (CZ), ron winkler (D), Bohdan zadura (PL)

scenariusz: ad van rijsewijk (NL) prowadzenie: ewa Hadrian (PL), Bronisław Maj (PL)

Page 21: Czas poetów