gazeta bezpŁatna • issn 1732-7407 • … lagiewnicki...w konia, a ewangelicy poszli pieszo. w...

5
K URIER Ł AGIEWNICKI WWW.LAGIEWNIKI.PL GAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • SIERPIEŃ 2018 • NR 4 (108) Wieża i jej dzwony – dumny symbol Łagiewnik Ł agiewniki początkowo były wsią słowiańską, najprawdopodobniej po- wstanie jej można wiązać ze zmianami społecznymi i admi- nistracyjnymi, zapoczątkowa- nymi na Śląsku na przełomie XI i XII wieku. W XIII wieku przekształcona została w proce- sie kolonizacji niemieckiej i po- nownie lokowana na prawie nie- mieckim. Najstarsza wzmianka o wsi książęcej pochodzi z 1253 roku. W połowie XIII wieku wieś została skolonizowana przez osadników z Turyngii. Prawdopodobnie wtedy nastą- piła zmiana słowiańskiej nazwy na niemiecką (Heidersdorf), jako formę dzierżawczą od imienia legendarnego zasadźcy Heindricha. Kościół i wieża osobno W 1311 roku książę brzeski Bolesław IV podarował wieś z okolicą (Oleszna) oraz ze wszystkimi prawami i przy- wilejami (sołectwo) cystersom z Lubiąża, jako wieś klasztorną pod władzą opata. Nowi wła- ściciele wznieśli gotycką ka- tolicką świątynię i probostwo oraz założyli folwark. W roku 1447 kościół został powiększo- ny. W czasie sprzeciwu wobec reformacji kościół był przez pewien czas katolicki. Później ewangelicy otrzymali pozwo- lenie na wybudowanie wieży kościelnej, która nie mogła być połączona z kościołem. Kościół i wieża stanowiły dwie oddziel- ne budowle. W czasie wojen husyckich (lata dwudzieste XV wieku) uległ zniszczeniu kościół i za- budowania wsi. W 1534 roku w Łagiewnikach pojawili się zwolennicy reformacji i pierw- szy duchowny nowego wyzna- nia. Kilkadziesiąt lat później w łagiewnickim domu para- fialnym 26 pastorów z powiatu niemczańskiego i strzelińskiego podpisało statut, będący dla ko- ściołów protestanckich księstwa brzeskiego swoistym „credo”. W Wielki Czwartek 1574 roku powstała słynna „Heidersdorfer Konkordiendtformel”, zwana także z łaciny „Formula Con- cordiae Heidersdorfiensis”, czy- li inaczej Łagiewnicka Formuła Zgody. Stanowiła ona jeden z ważniejszych dokumentów teologicznych i doktrynalnych śląskich kościołów luterańskich wyznania augsburskiego, opra- cowany na dworze księcia Je- rzego II w Brzegu. Katolicy wozem, ewangelicy pieszo Autor wspomnień o Heiders- dorf (Łagiewnikach), Walter Ludwig od ogrodnika Waltera Scholza dowiedział się, co opo- wiedziała mu o historii kościoła ewangelickiego pewna starsza pani Berta Weißer, która zmar - ła w roku 1923 w wieku 96 lat. Jej przodkowie dostali polece- nie odebrania w Brieg (Brzegu) kluczy do kościoła. Podobno dwie grupy wiernych otrzyma- ło takie zlecenie: ewangelicka i katolicka. Katolicy wybrali się w podróż wozem zaprzężonym w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa- dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł w błocie tak, że katolicy nie dojechali do celu na czas. Natomiast ewangelicy, którzy podążali na własnych nogach, omijając błota, przybyli do Brzegu szybciej i to właśnie oni otrzymali klucze do kościoła, który tym sposobem stał się ko- ściołem ewangelickim. W wieku XIX i XX kościół został przebudowany. Dobudo- wano części kościoła, w których obecnie znajduje się zakrystia i ołtarz. Główne wejście do ko- ścioła znajdowało się w jego po- 40–lecie konsekracji dzwonów i kościoła p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej w Łagiewnikach to doskonała okazja, by przedstawić historię tej budowli. Nie byłoby to jednak możliwe, dzięki życzliwości wielu osób, których nazwiska zamieszczam na końcu artykułu.

Upload: vanquynh

Post on 01-Mar-2019

215 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: GAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • … Lagiewnicki...w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa-dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł

KURIER ŁAGIEWNICKI WWW.LAGIEWNIKI.PLGAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • SIERPIEŃ 2018 • NR 4 (108)

Wieża i jej dzwony – dumny symbol Łagiewnik

Łagiewniki początkowo były wsią słowiańską, najprawdopodobniej po-

wstanie jej można wiązać ze zmianami społecznymi i admi-nistracyjnymi, zapoczątkowa-nymi na Śląsku na przełomie XI i XII wieku. W XIII wieku przekształcona została w proce-sie kolonizacji niemieckiej i po-nownie lokowana na prawie nie-mieckim. Najstarsza wzmianka o wsi książęcej pochodzi z 1253 roku. W połowie XIII wieku wieś została skolonizowana przez osadników z Turyngii. Prawdopodobnie wtedy nastą-piła zmiana słowiańskiej nazwy na niemiecką (Heidersdorf ), jako formę dzierżawczą od imienia legendarnego zasadźcy Heindricha.

Kościół i wieża osobnoW 1311 roku książę brzeski Bolesław IV podarował wieś z okolicą (Oleszna) oraz ze wszystkimi prawami i przy-wilejami (sołectwo) cystersom z Lubiąża, jako wieś klasztorną pod władzą opata. Nowi wła-ściciele wznieśli gotycką ka-tolicką świątynię i probostwo oraz założyli folwark. W roku 1447 kościół został powiększo-ny. W czasie sprzeciwu wobec reformacji kościół był przez pewien czas katolicki. Później ewangelicy otrzymali pozwo-lenie na wybudowanie wieży kościelnej, która nie mogła być połączona z kościołem. Kościół i wieża stanowiły dwie oddziel-ne budowle.

W czasie wojen husyckich (lata dwudzieste XV wieku) uległ zniszczeniu kościół i za-budowania wsi. W 1534 roku w Łagiewnikach pojawili się zwolennicy reformacji i pierw-szy duchowny nowego wyzna-nia. Kilkadziesiąt lat później w łagiewnickim domu para-fialnym 26 pastorów z powiatu

niemczańskiego i strzelińskiego podpisało statut, będący dla ko-ściołów protestanckich księstwa brzeskiego swoistym „credo”. W Wielki Czwartek 1574 roku powstała słynna „Heidersdorfer Konkordiendtformel”, zwana także z łaciny „Formula Con-cordiae Heidersdorfiensis”, czy-li inaczej Łagiewnicka Formuła Zgody. Stanowiła ona jeden z ważniejszych dokumentów teologicznych i doktrynalnych śląskich kościołów luterańskich wyznania augsburskiego, opra-cowany na dworze księcia Je-rzego II w Brzegu.

Katolicy wozem, ewangelicy pieszoAutor wspomnień o Heiders-dorf (Łagiewnikach), Walter Ludwig od ogrodnika Waltera Scholza dowiedział się, co opo-wiedziała mu o historii kościoła ewangelickiego pewna starsza pani Berta Weißer, która zmar-ła w roku 1923 w wieku 96 lat. Jej przodkowie dostali polece-nie odebrania w Brieg (Brzegu) kluczy do kościoła. Podobno dwie grupy wiernych otrzyma-ło takie zlecenie: ewangelicka i katolicka. Katolicy wybrali się w podróż wozem zaprzężonym w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa-dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł w błocie tak, że katolicy nie dojechali do celu na czas. Natomiast ewangelicy, którzy podążali na własnych nogach, omijając błota, przybyli do Brzegu szybciej i to właśnie oni otrzymali klucze do kościoła, który tym sposobem stał się ko-ściołem ewangelickim.

W wieku XIX i XX kościół został przebudowany. Dobudo-wano części kościoła, w których obecnie znajduje się zakrystia i ołtarz. Główne wejście do ko-ścioła znajdowało się w jego po-

40–lecie konsekracji dzwonów i kościoła p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej w Łagiewnikach to doskonała okazja, by przedstawić historię tej budowli. Nie byłoby to jednak możliwe, dzięki życzliwości wielu osób, których nazwiska zamieszczam na końcu artykułu.

Page 2: GAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • … Lagiewnicki...w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa-dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł

2 3WWW.LAGIEWNIKI.PLWWW.LAGIEWNIKI.PL SIERPIEŃ 2018 SIERPIEŃ 2018KURIER ŁAGIEWNICKI KURIER ŁAGIEWNICKI

KURIER ŁAGIEWNICKI - BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK URZĘDU GMINY ŁAGIEWNIKI,UL. JEDNOŚCI NARODOWEJ 21, 58-210 ŁAGIEWNIKI. WYDAWCA, REDAKCJA: FORMAT, UL. SUSKIEGO 5, 52-444 WROCŁAW,

RED. NACZELNY TOMASZ MALEJKI, RED. PROWADZĄCY TADEUSZ SZOT, E-MAIL. [email protected]

NAKŁAD: 1500 EGZ. DRUK: DRUKARNIA SOSNOWIEC POLSKA PRESS SP. Z O.O. UL. BACZYŃSKIEGO 25E, 41-203 SOSNOWIEC .

łudniowej części. Od zachod-niej i wschodniej strony wieży zaczynają się mury kościelne, które cały teren ogradzają aż na północ do ulicy Przemysłowej. Dookoła kościoła, głównie we wschodniej i północnej części znajdował się cmentarz; w po-łudniowej części byli chowani ewangelicy, w północnej kato-licy, z wyjątkiem rodziny dzie-dzica von Reisner, która zaraz przy murach kościelnych mia-ła swój grobowiec. Z biegiem czasu dla ewangelików cmen-tarz okazał się za mały i w roku 1912 założono nowy ewangelic-ki cmentarz przy obecnej ulicy Lipowej.

Nowa plebania i szkołaNa przeciwko zabudowań ko-ścielnych, po drugiej stronie ulicy, znajdował się staw młyń-ski, którego woda napędzała maszyny w młynie wodnym w budynku przy ulicy Jedności Narodowej 1.

Wieża kościelna wyposa-żona w zegar, usytuowana na podwyższeniu, była znakiem szczególnym Heidersdorf, a dźwięk jej dzwonów roz-brzmiewał na całą okolicę. Z wieży rozlegał się wspaniały widok. W roku 1912, za czasów pastora dr. Aeberta, wnętrze kościoła zostało odnowione.

Na zachodzie od zabudo-wań kościelnych znajdowała się plebania pastora oraz mały domek dla kościelnego i graba-rza, stodoły i zabudowania go-spodarcze, a także rozległy sad i ogród warzywno-kwiatowy. To wszystko razem z zabudo-waniami kościelnymi, starym i nowym cmentarzem należa-ło do ewangelickiej kościelnej gminy Heidersdorf.

Na początku urzędowania pastora dr. Aeberta w latach 1913 i 1914 stara plebania zo-stała zburzona i na jej miej-scu wybudowano nową wraz z przybudową salą, w której

udzielano konfirmacji. W bu-dynku tym obecnie mieści się przedszkole „Na Akacjowym Wzgórzu”.

Organista i kierownik ewan-gelickiego chóru kościelnego byli zawsze nauczycielami Ewangelickiej Szkoły Podsta-wowej, zwano ich kantorami. Ewangelicka Szkoła Podstawo-wa, wraz z podwórzem i ogro-dem, położona była na wschód od zabudowań kościelnych i stanowiła własność gminy Heidersdorf. Szkolny budynek posiadał 3 klasy; 2 – na par-terze i 1 na pierwszym piętrze oraz mieszkanie dla kantora i rektora na 1 piętrze. W bu-dynku po wojnie, do roku 2002, mieściła się również szkoła podstawowa.

Odbudowa kościołaDo wczesnych powojennych czasów kościół służył swoim ewangelickim wiernym. W po-bliżu Łagiewnik przechodził front i toczyła się wojna. Wiele domów zostało zbombardowa-nych przez lotnictwo radziec-kie, a na domach były ślady po odłamkach i pociskach. Sam kościół nie został zbombar-dowany, ale miał uszkodzony dach i ściany, co nie było prze-szkodą w sprawowaniu nabo-żeństw.

Po wysiedleniu przedwojen-nych mieszkańców Łagiewnik do Niemiec i przyjeździe osad-ników i repatriantów z daw-nych wschodnich terenów Pol-ski okazało się, że większość mieszkańców to katolicy. Piękny ewangelicki kościół pozostał bez właściciela. Sko-ro był to opuszczony budynek poniemiecki, to – jak myślano – należało go zniszczyć. Do dzieła przystąpili szabrownicy i cwaniacy. Powybijano okna, rozkradziono organy i sprzę-ty sakralne. Sprzedano ławki, a z cmentarza nawet piękne kamienne poniemieckie płyty

U c z n i o w i e s k u p i e n i w szkolnym wolontariacie włączyli się w kampanię „Cała Polska czyta dzie-ciom”. W czerwcu zawitali u najmłodszych kolegów z klasy drugiej SP w Ła-giewnikach., by pokazać im, jak czerpać radość z czytania i nauki.

Wolontariusze czytali dzie-ciom bajki: „Trzy świnki”, „Kopciuszka” i „Rzepkę”. Do każdej z bajek była przygoto-wana inscenizacja, muzyka i kostiumy. Udział w projekcie wzięli: Zuzanna Kwiędacz z kl. VII b, Natalia Mazur z kl. VII b, Basia Charczyńska z kl. II b, Wiktoria Mazur z kl. II b, Na-talia Trela z kl. II b , Zuzanna

W czer wcu uczniowie klas czwartych SP w Ła-giewnikach zamienili się w małych inżynierów, któ-rzy konstruowali, budowa-li, programowali i wprawiali w ruch roboty wykorzystu-jąc zaawansowany zestaw klocków Lego WeDo.

Zajęcia miały charakter ty-powo praktyczny, rozwijający kreatywność, zdolności manu-alne i umiejętności techniczne.

Zajęcia były wstępem do warsztatów, które będą pro-wadzone od września w szkole przez nauczycieli informatyki. Blok zajęć z robotyki to do-

skonała okazja do rozwinięcia kompetencji informatycznych i technicznych młodych kon-

struktorów. To również szansa na kształcenie twórczego my-ślenia oraz wyobraźni prze-strzennej, które pozwalają lepiej zrozumieć świat przed-miotów ścisłych. Zajęcia, choć sprzyjają pracy w grupach, pozwolą każdemu uczestni-kowi samodzielnie spróbować swoich sił w konstruowaniu i programowaniu robotów. Do-datkowe, aktywne formy nauki pozwolą lepiej zrozumieć ma-tematykę, informatykę, techni-kę, dlatego dzięki warsztatom z robotyki uczniowie lepiej poradzą sobie z codziennymi lekcjami. Joanna Banda

Celem konkur-su skierowane-go do uczniów szkół podsta -wowych klas 4-7 było propago-wanie walorów turystycznych i p r z y r o d n i -czych regionu oraz poszuki-wanie nowych form i środków wyrazu artystycznego.

Uczniowie wykonywali fo-tografie w naszej gminie i wy-woływali w formacie 20x30. Uczennice z klasy drugiej gimnazjum wyłoniły zwycięz-ców. Ze Szkoły Podstawowej w Olesznej zwyciężyli: I miej-sce – Tomasz Łukianowski, II

miejsce – Mar-t y na Pocian , I I I miejsce – Martyna Kon-ciak. Zwycięz-cy ze Szko ł y Pod s t awowej w Ł a g ie w n i -kach: I miej-sce – Natal ia Najdek, II miej-sce – Roksana Bed narek , I I I miejsce – Zuzan-

na Kwiędacz, wyróżnienie – Julia Mroczka. Zdjęcia zostały wyeksponowane na dolnym korytarzu. Sponsorem nagród jest Cristina Najdek. Każdy uczestnik otrzymał nagrodę.

Organizator Małgorzata Suwald

Konkurs „Pocztówka z Gminy Łagiewniki”

Michalska z kl. III a, Julita Idzi z kl. III a, Dorota Grabowska z kl. III a, Karol Michalski z kl. VII a, Martyna Najman z kl. III c. Uczniów przygotowały Lilia-na Mróz i Małgorzata Suwald.

Liliana Mróz

Wolontariusze czytają dzieciom

Mali inżynierowieDwa konkursy rozstrzy-gnięto pod koniec roku szkolnego w SP w Łagiew-nikach – Szkolny Konkurs Języka Niemieckiego oraz Szkolny Konkurs Wiedzy o Krajach Niemieckoję-zycznych.

Pierwszy z nich polegał na rozwiązaniu testu gramatycz-no-leksykalnego, drugi zor-ganizowany został za pomocą internetowej aplikacji, a ucznio-wie korzystali z urządzeń mo-bilnych. Wyniki Szkolnego Konkursu Języka Niemieckie-go: klasy VII SP: 1. Zuzanna Kwiędacz, 2. Julia Burda, 3. Oliwia Botuszan; klasy II gim.: 1. Oskar Krawczyk, 2. Daria Pepryk, 3. Barbara Charczyń-ska; klasy III gim.: Dorota Gra-

Szkolna top dziesiątka

bowska, Natalia Ludwiczak, Julita Idzi.

Wyniki Szkolnego Konkursu Wiedzy o Krajach Niemiecko-

języcznych: 1. Zuzanna Kwię-dacz, 2. Patrycja Wójcik, 3. Natalia Ludwiczak.

Renata Żygadło

NASZA TOP DZIESIĄTKA

Wieża i jej dzwony – dumny symbol Łagiewnik

W 1960 roku rozpoczęła się odbudowa kościoła. Dzięki zaangażowaniu całej społeczności, w tym zakładów pracy, miejscowych rzemieślników, prace przy odbudowie świątyni posuwały się szybko.

stawiono fisharmonię. Nie było ławek, więc kto chciał siedzieć, musiał zafundować sobie krze-sło. Używane ławki pozyskano później z jednego z kościołów na Dolnym Śląsku. Wspomnia-ne ławki służyły parafianom do roku 2017. Msze się odbywały, choć kościół był w ciągłym remoncie. Z dolnego kościoła przeniesiono Drogę Krzyżową, zamontowano filary, odbudo-wano chór, wykonano z drew-nianych kasetonów sufit. Na ścianie za ołtarzem został na-malowany obraz przedstawia-jący Jasną Górę oraz umiesz-czono obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Ołtarz był skromny, ale efektowny. Krzyż

na ścianie ołtarza wykonano z kamienia z pozłacanym ta-bernakulum pośrodku. Na plac kościelny wchodziło się przez przejście w dzwonnicy.

Dzwony jako wyzwanieDzwonnica była jednakże tyko nazwą. Wycofujący się Niemcy zdemontowali dzwony i zabra-li ze sobą. Dwa z nich zostały przetopione, a jeden, najmniej-szy, ponoć do dzisiaj dzwoni w jednej z niemieckich dzwon-nic. Na wieży były jeszcze czte-ry okrągłe otwory, w których kiedyś znajdowały się tarcze zegarowe. Proboszcz ks. Stefan Ciupa postawił sobie bardzo trudny cel: zakupić i zamonto-

wać dzwony na górującej nad Łagiewnikami pięknej dzwon-nicy. Aby zamontować dzwo-ny, należało najpierw przepro-wadzić remont dzwonnicy. Na wieży była stara konstrukcja drewniana, która nie nadawała się do zamontowania nowych ciężkich dzwonów. Podłogi były spróchniałe i za cienkie, by utrzymać dzwony większe niż przed wojną. Miejscowi majstrowie przygotowali pomo-sty na wieży, a zgniłe podłogi zastąpiono nowymi, grubymi i solidnymi, wykonanymi z be-lek ze świeżo ściętych w lesie drzew.

Aby zamontować dzwo-ny, należało wykonać solidną

metalową konstrukcję. Taką konstrukcję zobowiązał się za-projektować i wykonać w Bry-gadzie Remontowo-Budowla-nej przy Państwowym Ośrodku Hodowli Zarodowej w Łagiew-nikach pan Jan Kuczyński (był tam kierownikiem). Wykonania konstrukcji podjęli się spawa-cze Andrzej Jorka i Tadeusz Rusinek. Stanęli na wysokości zadania, a solidna i pomalowa-na na szaro konstrukcja była gotowa na przyjęcie dzwonów.

Dzwony zostały zamówione i wykonane w odlewni dzwo-nów (ludwisarni) w Przemyślu, u Janusza Felczyńskiego. Była to stara, przedwojenna rodzin-na firma, działająca jeszcze

w czasach zaborów, która prze-trwała do czasów dzisiejszych. Po złożeniu zamówienia zo-stała ogłoszona przez księdza i zorganizowana zbiórka złomu (miedzi). Ludzie przynosili różne przedmioty, które miały związek z miedzią. Najlepiej wyszła zbiórka w skupie zło-mu, skąd otrzymano prawie dwie tony drutów, uzyskanych z przewijania spalonych silni-ków elektrycznych. Przewija-nie silników wykonywano we wspomnianej wcześniej Bry-gadzie Remontowo-Budowla-nej przy Państwowym Ośrodku Hodowli Zarodowej w Łagiew-nikach, którego dyrektorem był Jan Lawreńczuk.

Skarby do spłaceniaZebrany złom od mieszkańców i z zakładów pracy zawieziono do Przemyśla i przywieziono dzwony. Samochód do trans-portu dzwonów dał bezpłatnie dyrektor POHZ-u, a dzwony z Przemyśla przywiózł kierow-ca Stanisław Szczepanik z So-kolnik. Z kierowcą do Przemy-śla pojechał również ks. Stefan Ciupa i osobiście odebrał i kon-wojował do Łagiewnik dzwony. Dzwony zostały w 1977 roku postawione na posadzce z boku ołtarza w kościele. Nie były do końca spłacone, dlatego przez prawie rok stały w koście-le, by wierni, patrząc na nie, mogli się zastanawiać, kiedy

zadzwonią. 27 sierpnia 1978 roku biskup Wincenty Urban konsekrował, czyli uroczyście poświęcił dzwony i kościół. Każdy mieszkaniec Łagiewnik otrzymał zaproszenie na konse-krację dzwonów. Było to wiel-kie święto.

Po konsekracji powstał pro-blem z umieszczeniem dzwo-nów wysoko na wieży. Duży dzwon nie mieścił się przez żaden otwór drzwiowy czy okienny. Postanowiono posze-rzyć otwory okienne na wieży od strony wschodniej i tą drogą dostarczyć dzwony na przygo-towane wcześniej konstrukcje. Do dzisiaj widać to miejsce – murarz nieudolnie zamurował łuk okienny, widoczne są bia-łe ślady zaprawy murarskiej. Wypożyczonym z Cukrowni Łagiewniki 10-tonowym dźwi-giem operator Jerzy Kuśmierek sprawnie umieścił dzwony na wieży.

Po zawieszeniu dzwony poruszane były sznurami, a po jakimś czasie śląska fir-ma RDUCH wykonała bardzo nowoczesne napędy. W roku 1994 wyremontowano organy, a w 2000 roku, kiedy probosz-czem był ks. Bogdan Czemplik, zainstalowano na wieży au-tomatycznie sterowany zegar wraz z elektronicznymi dzwo-nami. Pod koniec czerwca 2001 roku zmieniono pokrycie dachu na wieży. o Serdecznie dziękuję osobom, które pomogły mi w napisaniu tego artykułu: Księdzu Ste-fanowi Ciupie, Pani Renacie Bachora za przetłumaczenie wspomnień Waltera Ludwiga, Państwu Elżbiecie i Janowi Kuczyńskim, Pani Róży Micha-lec, Pani Weronice Palikow-skiej, Panu Józefowi Kondu-rackiemu, Panu Władysławowi Czajce, Panu Mieczysławowi Roszakowi, Mojej mamie Kata-rzynie Szot.

Tadeusz Szot

nagrobkowe. Po latach decyzją Kurii, kiedy proboszczem był ks. Jan Dworzański, kościół został przypisany parafii p.w. św. Józefa Oblubieńca NMP w Łagiewnikach jako kościół pomocniczy.

W 1960 roku rozpoczęła się odbudowa kościoła. Dzięki zaangażowaniu całej społecz-ności, w tym zakładów pracy, miejscowych rzemieślników, prace przy odbudowie świą-tyni posuwały się szybko. Częściowo rozszabrowane granitowe płyty posadzkowe zastąpiono posadzką z płytek lastrykowych, która służyła do bieżącego 2018 roku. Gra-nitowe płyty, które pozostały, przeniesiono i położono przed wejściem do kościoła św. Józefa i plebanii. Z kościoła św. Józe-fa przeniesiono organy, a w ich miejsce w dolnym kościele po-

AUTOR WRAZ Z CÓRKĄ AGNIESZKĄ NA TLE DZWONÓW

KS. STEFAN CIUPA

Page 3: GAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • … Lagiewnicki...w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa-dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł

4 5WWW.LAGIEWNIKI.PLWWW.LAGIEWNIKI.PL SIERPIEŃ 2018 SIERPIEŃ 2018KURIER ŁAGIEWNICKI KURIER ŁAGIEWNICKI

Świadczyć o tym może fakt, że w ciągu ostat-nich 12 lat przychody do

budżetu gminnego przekształci-ły się z przychodów z podatku rolnego (charakterystycznego dla gminy rolnej) w przychody z podatku od nieruchomości, który stanowi obecnie zdecy-dowaną większość. Wniosek jest jasny – coraz więcej osób wraca do gminy Łagiewniki.

Najważniejsze i największe inwestycje z ostatnich 12 lat:

1 Budowa kanalizacji sanitar-nej przy ulicy Słowiańskiej

w Łagiewnikach oraz rozbudo-wa sieci wodociągowej w miej-scowości Janczowice – zakoń-czona w 2009 roku.

2 Budowa kompleksu boisk sportowych w ramach pro-

gramu „Moje Boisko – Orlik 2012” – zostały wykonane dwa w pełni oświetlone bo-iska: do piłki nożnej oraz wie-lofunkcyjne, z możliwością gry w siatkówkę, koszykówkę, tenis ziemny, a także wolnosto-jące zaplecze sanitarno-szatnio-we. Jest to pierwszy tego typu obiekt w historii Łagiewnik. Wraz z oficjalnym otwarciem obiektu uruchomiona została „Akademia Orlika”, dostępna dla dzieci od 10 do 18 lat.

3 Przebudowa i rozbudowa istniejącego targowiska

gminnego w Łagiewnikach – projekt, zrealizowany w 2012 roku, obejmował budowę sta-lowej wiaty nad stanowiskami

targowymi, budowę budynku socjalnego, utwardzenie terenu targowiska oraz wyznaczenie parkingu dla kupujących.

4 Budowa obiektu lekkoatle-tycznego w ramach progra-

mu „Dolny Śląsk dla Królowej Sportu” w Łagiewnikach – jako jedna z 14 gmin Dolnego Ślą-ska Gmina Łagiewniki otrzy-mała dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego na budowę obiektu lekkoatletycznego „Królowa sportu” znajdujące-go się przy Szkole Podstawowej im. Piastów Śl. i Gimnazjum im. Piastów Śl. w Łagiewni-kach. W skład obiektu wcho-dzi boisko do piłki nożnej, bieżnia lekkoatletyczna (200m o nawierzchni poliuretanowej), bieżnia do sprintu 100-120m,

rozbieg oraz skrzynia do skoku w dal, piłkochwyty o dł. 18m i wysokości 6m, ciąg pieszy z kostki betonowej o szerokości 2m. Program realizowany był pod patronatem Polskiego Ko-mitetu Olimpijskiego i Polskie-go Związku Lekkiej Atletyki.

5 Budowa „Muszelki” – sce-ny plenerowej, szachowni-

cy, trybun, kabin WC, miejsc postojowych, 3 stanowisk do wypoczynku oraz grillowania. Projekt był współfinansowany ze środków Unii Europejskiej.

6 Budowa sali widowiskowo--sportowej w Łagiewnikach

przy Gimnazjum im. Piastów Śląskich – zakończona w 2014 roku; główną część obiektu stanowi jednokondygnacyjny budynek halowy z antresolą

stanowiącą widownię, o cha-rakterystycznym dachu łuko-wym przypominającym łupi-nę. Długość sali gimnastycznej wynosi 44,84m, szerokość – 27,44m, wysokość – 9,61 m. Budowę współfinansowano ze środków Ministerstwa Sportu.

7 Rozbudowa sieci kanaliza-cyjnej, deszczowej i wodo-

ciągowej oraz wymiana urzą-dzeń do oczyszczania ścieków i dostaw wody na terenie Ła-giewnik w 2014 r.

8 W latach 2011–2015 realizo-wano program zwalczający

wykluczenie cyfrowe, polegają-cy na przekazaniu prawie 190 komputerów wraz z dostępem do Internetu osobom, których warunki finansowe nie pozwa-lały na zakup sprzętu środków

Przez 12 lat pracy obecnego Wójta Gmina Łagiewniki zrealizowano szereg inwestycji podnoszących komfort życia mieszkańców. Poprzez liczne modernizacje infrastruktury drogowej, kanalizacji, szkół, świetlic oraz Gminnego Ośrodka Kultury, Bibliotek i Sportu, wiele nowych inwestycji z zakresu rozwoju kulturalnego i sportowego gmina podnosi swoją atrakcyjność jako miejsca dobrego dla zamieszkania.

W pierwszy słoneczny dzień, 20 lipca, w piątek, po dłuższym chłodnym i deszczowym okresie, po tym, jak uzyskałem w Referacie Budownictwa Urzędu Gminy informacje o prowadzonych pracach, wybrałem się na prze -jażdżkę po gminie.

Rozpocząłem od Olesznej. Duże wrażenie wywarły na mnie stawiane pomiędzy bo-iskiem a placem zabaw zada-szenia. Na razie stoją dwa, ale ma być ich cztery. Jest jeszcze dużo do zrobienia, bo prze-szkadza wielka hałda ziemi, ale to dla tak dobrze zorgani-

zowanej społeczności, jaką są mieszkańcy Olesznej nie będzie problemem. Pod takim dachem będzie można bez ner-wowego patrzenia w niebo czy nie popada, organizować różne imprezy kulturalne.

W Słupicach została wy-łożona drobnym tłuczniem boczna droga prowadząca do posesji mieszkańców. Miesz-kanka jednego z domów skwi-towała to wprost: samochodem to można po tym jechać, ale iść się nie da. Ma rację, ale należy poczekać aż tłuczeń się ułoży, a najlepiej jak deszcz popada, wtedy ciężki walec dokończy reszty. Naprzeciwko utwardza-

nej drogi jest plac zabaw dla dzieci, a dla dorosłych przy-rządy do spalania nadmiaru kalorii. Takie same urządzenia zamontowano na placu zabaw przy boisku w Jaźwinie, a za kilka dni rozpocznie się ich montaż w Sienicach i Ligocie Wielkiej. W Jaźwinie utwar-dzana jest frezowiną boczna droga prowadząca od bibliote-ki, na tzw. Zydlung.

Wracam do Łagiewnik, a właściwie na Stację Uzdat-niania Wody pod Białobrze-ziem, bo dowiedziałem się, że została zakończona moder-nizacja stacji. Koszt niemały, bo ok. 2 mln złotych. Po sta-

cji oprowadził mnie i urzą-dzenia pokazał pan Grzegorz Botuszan. Było się czym po-chwalić. Modernizacja wy-konywana była na czynnym mechanizmie, zapewniającym ciągłe, bez przerw technicz-nych, zaopatrzenie miesz-kańców w wodę. Oczywiście

były pewne utrudnienia dla odbiorców (żółta woda czy ni-skie ciśnienie), ale woda była. Zainstalowano pięć dużych filtrów oraz dwa zbiorniki na wodę, potrzebną do płukania tych filtrów. Myślę, że potrzeb-na jest szersza informacja dla mieszkańców o tej inwestycji.

Każdy z nas chce wiedzieć, na co idą pieniądze, które płacimy za tzw. wodę i ścieki.

W Łagiewnikach zajrzałem do rozbudowywanej remizy OSP przy ulicy Lipowej. Pra-ce posuwają może nie w tem-pie ekspresowym, ale idą do przodu. Wewnątrz widać po-

mieszczenia, o których straża-cy mogli do tej pory tylko sobie marzyć. Są natryski, ubikacje, magazynki i sala na spotka-nia. Pracy jest jeszcze na kilka miesięcy, bo zostają jeszcze do modernizacji garaże, a w nich pamiętająca dawne czasy alu-miniowa instalacja elektryczna.

W Łagiewnikach nie sposób nie zauważyć prac związa-nych z modernizacją pomni-ka przy kościele św. Józefa. Położone już granitowe płyty robią wrażenie. W bliskim otoczeniu pomnika od ulicy Kłodzkiej do mostku przy ulicy Nadrzeczne rozpoczęła

się budowa chodnika. Do koń-ca realizacji tych inwestycji nie zostało już dużo czasu. Obchody 100. rocznicy nie-podległości Polski odbędą się w pięknej scenerii.

Przed wyjazdem „w teren” otrzymałem informację od wójta, że zostaną wygospo-darowane pieniądze na zakup samochodu pożarniczego dla OSP Oleszna. Prawdopodob-nie kwota 60 tys. zł dostępna będzie we wrześniu. Nie jest to duża kwota na zakup samocho-du pożarniczego, ale sprawny samochód, który posłuży kilka lat, można kupić.

Tadeusz Szot

Lipcowe inwestycje w gminie

Inwestycje przez 12 lat - 3 kadencje wójta Janusza Szpota własnych. Projekt został współ-

finansowany ze środków unij-nych oraz Europejskiego Fun-duszu Rozwoju Regionalnego.

Większe inwestycje z zakresu infrastruktury drogowej:

1Modernizacja drogi powia-towej w kierunku m. Olesz-

na oraz modernizacja chodni-ka od drogi wojewódzkiej do cmentarza komunalnego w Ła-giewnikach.

2Przebudowa drogi gmin-nej Łagiewniki – Przystro-

nie, wraz z modernizacją na-wierzchni na ulicy Sportowej oraz Łowieckiej.

3Modernizacja drogi gmin-nej nr 117232 D 2017.

Ponadto wybudowano lub zmodernizowano place zabaw i siłownie plenerowe w więk-szości miejscowości w naszej gminie, zmoder nizowano chodniki i oświetlenie (wymia-na na LED). W lipcu 2018 roku ukończono modernizację Stacji Uzdatniania Wody w Biało-brzeziu. Wyremontowano rów-nież lokale mieszkalne będące własnością gminy.

Wszystkie te inwestycje mają na celu podniesienie standardu życia obecnych i przyszłych mieszkańców. W ciągu 12 lat Gmina Łagiewniki zrealizo-wała zadania za blisko 30 mln złotych.

Otwarcie Orlika Stoszów świetlica Łagiewniki królowa sportu

Łagiewniki. Sala sportowa

Trzebnik. Plac zabaw

Oleszna. Plac zabaw

Łagiewniki. Targ

Orlik otwarcie

Łagiewniki. Plac Rekr.Sport

Page 4: GAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • … Lagiewnicki...w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa-dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł

6 7WWW.LAGIEWNIKI.PLWWW.LAGIEWNIKI.PL SIERPIEŃ 2018 SIERPIEŃ 2018KURIER ŁAGIEWNICKI KURIER ŁAGIEWNICKI

Młodzi wówczas chłopcy, mający po kilkanaście lub niedużo więcej lat,

postanowili założyć drużynę piłkarską. Nie same chęci jed-nak wystarczą. W latach po-wojennych brakowało wszyst-kiego. Skąd zatem wziąć strój piłkarski – zadawali sobie pytanie młodzi adepci futbolu. Kłopot to niemały, ale jak po-wiadają, Polak potrafi.

W budynku przy ul. Sło-wiańskiej 1, na parterze, swój sklep miał Michał Niżałowski. Na piętrze znajdowała się sie-dziba Stronnictwa Ludowego. Stronnictwo otrzymało sporo zielonego materiału, z któ-rego miały być uszyte f lagi i transparenty. Dzięki zarad-ności i sprytowi pana Michała, flag uszyto mniej, a materiału starczyło też na spodenki i ko-szulki dla piłkarzy. Szyciem

strojów zajął się Pan Michał i Pan Kotala, a były one Ich krawieckim dziełem. To wła-śnie od tych zielonych strojów, w których drużyna wystąpiła w pierwszym meczu, wzięła się nazwa „Zieloni".

Założycielami i zawodnika-mi drużyny byli m.in.: Hen-ryk Paradny, Mieczysław Le-wandowski, Karol, Eugeniusz i Józef Kondracki, Czesław, Marian i Tadeusz Stępień, Jó-zef Fil, Stefan Grzegorzewski, Franciszek Radke, Tadeusz Łaskarzewski, Ryszard Bro-nowicki, Emilian Stockmayer. Później grało w niej wielu rów-nież znakomitych piłkarzy jak: Mieczysław Cichoń, Henryk Kuriata, Józef Kulisz, Czesław Laner, Zygmunt Kostrzycki, Henryk Wysokiński, Jan Waw-rzyniak, Rajmund Burzyk, Mieczysław Górka, Marian Bo-

ber, Teodor Grodzicki, Wiktor Rutkowski, p. Morański, Kazi-mierz Krynicki, Wojciech Traj-der, Eugeniusz Rzyczkowski. Liczba piłkarzy, którzy grali w klubie, jest bardzo duża; nie sposób ich tu wszystkich wy-mienić.

W niedzielę 17 czerwca 2018 roku odbyły się uroczystości 70-lecia powstania LKS ZIE-LONI Łagiewniki. Uroczysto-ści rozpoczęły się o godz. 11:00 mszą świętą w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Łagiewnikach w intencji za-wodników obecnych i tych, którzy tworzyli historię Klubu a nie ma Ich już pośród nas. Ks. Grzegorz Staniewski i ks. Dariusz Nowak mszę świętą odprawiali w klubowych zie-lonych szalikach, a obecni na mszy zawodnicy byli ubra-ni w klubowe koszulki. Na

wszystkich obecnych oprawa mszy zrobiła wielkie wraże-nie. W słowie skierowanym do wiernych ksiądz proboszcz w skrócie przedstawił historię klubu. Po zakończonej mszy była chwila na pamiątkowe zdjęcia.

To było dla ducha, a dla ciała uroczystości rozpoczęły się meczami na boisku sporto-wym. Najpierw grali najmłodsi, później oldboje. Oficjalne roz-poczęcie uroczystości nastą-

piło o godz.14:30. Prezes LKS ZIELONI Łagiewniki Jarosław Tyniec powitał zaproszonych gości, zawodników, rodziny i sympatyków klubu. W po-dziękowaniu za prace na rzecz „Zielonych” prezes wręczył statuetki piłkarza z pamiątko-

wą imienną tabliczką zawod-nikom, działaczom, przedsta-wicielom lokalnych władz oraz sponsorom.

Statuetki otrzymali: Cichoń Grzegorz, Cichoń Wojciech,

Gawlik Henryk, Jasnosz Arka-diusz, Jaworski Rafał, Kociuba Bogdan, Potoczek Grzegorz, Sajan Janusz, Słoniewski An-drzej, Szachniewicz Adam, Szkarłat Jacek, Szkarłat Woj-ciech, Szpot Janusz, Tadeusiak Piot r Adam, Wawrzyniak Maciej, Weznerowicz Maciej, Wochnik Dominik, Wochnik Sebastian.

Nastąpił czas składania życzeń dla Jubilatów. Staro-sta Dzierżoniowski Janusz G u zdek z łoż ył ż yczen ia i przekazał pamiątkowy pre-zent na ręce prezesa klubu. Janusz Szpot, wójt Gminy Łagiewniki, przekazał życze-nia i pamiątki, a Paweł Kon-drakiewicz, przewodniczący Rady Gminy w imieniu Rady wręczył prezesowi pamiąt-kowy, piękny puchar wraz z życzeniami. Prezes Okrę-

Wielkie święto „Zielonych”

Po raz siódmy członko-wie łagiewnickiego Klu-bu Seniora „Babie Lato” wyjechali na wczasy. Po świetnie spędzonym wy-poczynku w zeszłym roku w Dziwnowie, w tym sezo-nie gościli w Dźwirzynie.

Grupa członków klubu, któ-remu przewodzi Ela Kuczyń-ska , od 9 do 22 czer wca przebywała w Ośrodku Wypo-czynkowym MAJED w Dźwi-rzynie. Aż 58 osób w sobotę 9 czerwca wsiadło do wczasowe-go komfortowego autokaru pod łagiewnickimi „Delikatesami”. Jak poprzednio, organizatorem

wczasów było biuro turystycz-ne PRIMA TOUR z Kielc. Przez cały turnus pogoda była wymarzona. Ośrodek był za-dbany – cały w kwiatach, wy-

posażony w leżaki, huśtawki i ławki. Dzieci miały do dys-pozycji place zabaw. Do morza było bardzo blisko, ale warun-ki mieszkaniowe nie były naj-lepsze – wczasowiczom było po prostu trochę ciasno. Za to wyżywienie było bardzo do-bre, a stół szwedzki rano i wie-czorem cieszył się wielkim powodzeniem. Zadowoleni wczasowicze, z dodatkowymi kilogramami, szczęśliwie wró-cili zadowoleni do swoich do-mów w piątek 22 czerwca. Za rok relacja z następnych wcza-sów młodego duchem „Babiego Lata”. Tadeusz Szot

Pierwszą zabawę dla naj-młodszych zorganizo-wały panie z GOKBiS

w Łagiewnikach. Był to cały zestaw gier, ale największym zainteresowaniem cieszyła się ostatnia konkurencja polegająca na przeciąganiu liny.

Chętnych było tak dużo, że nie wszyscy mogli się spraw-dzić na strażackim torze. Były zamki dmuchane i zjeżdżalnie dla dzieci. Dzieci i dorośli oku-powali plac, na którym firma RC MONKEYS urządziła po-kaz modeli spalinowych stero-wanych zdalnie drogą radiową. Pod namiotami można było de-gustować różne specjały. Pysz-na była „Grochówka Piotra” czy „Bigos à la Co się nawinie”. W namiotach serwowały dania sympatyczne panie w czarnych koszulkach z napisami: „Żona strażaka”, „Siostra strażaka”, „Narzeczona strażaka”.

Po zawodach i obfitym po-lewaniu dzieci wodą rozpo-czął się profesjonalny pokaz ratowania kierowcy motocykla i uwalniania kierowcy z rozbi-tego samochodu osobowego. Na plac wjechały wozy strażac-kie OSP Ligota Wielka i OSP Łagiewniki. Strażacy z Ligoty zabezpieczali teren wypadku i udzielali pomocy poszkodo-wanemu kierowcy motocykla oraz kierowali ruchem, a stra-

żacy z Łagiewnik za pomocą sprzętu hydraulicznego zabrali się do uwalniania zablokowa-nego kierowcy w samochodzie. W ruch poszły nożyce hydrau-liczne i strażacki „chuligan”.

W międzyczasie na scenie występowali młodzi artyści. Na estradzie zagościł Zespół Folklorystyczny GRODZIA-NIE z Niemczy. Po chórze za-gościły na scenie nasze gminne talenty. Rozpoczęła Martyna Hoł y ńska. Następn ie śpiewała przy własnym g it a row y m akom -paniamencie Maja Krawczyk. Oskar Krawczyk wyko-nał utwory, które są kojarzone z 100. rocznicą odzyskania niepodległości przez naszą Ojczyznę. Po-kaz walk bokserskich w wykonaniu mistrza, a zarazem trenera z Dzier-żoniowskiego Klubu Bokser-skiego Piotra Wilczewskiego wzbudził wielkie zaintereso-wanie, tym bardziej, że prezes OSP Ligota Wielka Piotr Ta-raszkiewicz skrzyżował rę-kawice z samym mistrzem. W pokazach OSP Lgota Wiel-ka wykorzystała plecak me-dyczny PSP R-1 wraz z deską otrzymaną w ramach Funduszu Sprawiedliwości, a dofinanso-

waną częściowo przez Gminę Łagiewniki.

Przedsięwzięcie strażaków z Ligoty Wielkiej nie mogło by się odbyć bez finansowego wsparcia rzeszy sponsorów, którym to st rażacy z OSP Ligota Wielka bardzo dzię-kują. Do szerokiego grona sponsorów dołączyły dwie

panie, które wylicytowały piękne i smaczne torty. Panie Katarzyna i Beata postanowiły tymi torta-mi poczęstować zgro-madzonych na pikniku. Uzyskane z l icy tacji

pieniądze przeznaczone zostaną na półkolonie dla

naszych dzieci. Mamy w gminie Łagiewni-

ki wielu ludzi o dużym i szcze-rym sercu. Możemy być dumni z tego, że w naszej gminie jest pięć jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Strażacy obecni są nie tylko w akcjach ratowniczo-gaśniczych, ale na co dzień, w życiu swoich miej-scowości, w szkołach, przed-szkolach na różnych imprezach i wydarzeniach kulturalnych. Jesteście wielcy. Dziękujemy.

Tadeusz Szot

„Babie Lato” w Dźwirzynie

Rodzinny Festyn Strażacki w Ligocie Wielkiej to nie tylko świetna zabawa, ale i plenerowa edukacja. Ochotnicza Straż Pożarna w Ligocie Wielkiej trzeci rok z rzędu zorganizowała festyn „Strażacy dzieciom”.

W słowie skierowanym do wiernych ksiądz proboszcz w skrócie przedstawił historię klubu.

Strażacy w akcji dla dzieci

Ludowy Klub Sportowy „Zieloni” Łagiewniki 17 czerwca 2018 r. obchodził 70-lecie swojego powstania. Przypomnę (bo już 10 lat temu o tym pisałem), skąd się wzięła nazwa „Zieloni”. Wszystko zaczęło się w 1948 roku.

gowego Związku Piłki Noż-nej w Wałbrzychu Dariusz Stachurski złożył życzenia i przekazał prezent oraz me-dal dla Klubu LKS „Zieloni” Łagiewniki, a złote honorowe odznaki PZPN dla działaczy: Jarosława Tyńca, Jacka Szkar-łata i Grzegorza Potoczka. Prowadzący zapowiedział, że w przerwie meczu nastąpi oficjalne zakończenie kariery piłkarskiej zawodników LKS ZIELONI: Piot ra Kamiń-skiego, Krzysztofa Giemzy, Romana Fischera oraz Rafa-ła Rdzenia. Następnie roz-począł się ostatni w kolejce ligowej mecz pomiędzy dru-żynami ZIELONI Łagiew-niki – CZARNI Sieniawka. Do końca pierwszej połowy meczu goście prowadzili 0:1. W przerwie meczu nastąpi-ło wcześniej zapowiedziane pożegnanie czterech zawod-ników. Kibice i zawodnicy przygotowali ciekawe wido-wisko. Na siatce oddzielającej boisko od trybun rozwieszo-no transparent z napisanymi ksywkami żegnanych zawod-ników „GASIOR, KAMITO, DODEK, RDZENIU, DZĘ-KUJEMY!!!”. Były podzię-kowania, dyplomy, palące się race i gromkie śpiewy.

Rozpoczę ła się druga połowa meczu,

który jak wcześniej ustalono, miała zostać na chwilę prze-rwana w 70. minucie jego trwa-nia. Tak też się stało. Na trybu-nach rozciągnięto długi na całe boisko transparent z napisem: NIECH SIĘ DOWIE CAŁY ŚWIAT, JAK ZIELONI ŚWIĘ-TUJĄ 70 LAT. Świece dymne, kolorowe race i radosne śpiewy towarzyszyły tej niezapomnia-nej chwili. Po uporządkowaniu boiska rozpoczęła się dalsza część meczu, który zakoń-czył się wynikiem 1:1. Bram-ki strzelili: dla CZARNYCH Sieniawka w I. połowie - Piotr Ławniczak, a wynik meczu ustalił w drugiej połowie na 1:1 zawodnik ZIELONYCH Artur Tworożyński.

Po zakończonym meczu nastąpiło dalsze świętowa-nie. Głównym pomeczowym punktem był tort, dzieło Pani Leokadii Sosnowskiej. Duży i bardzo smaczny. Dalsza część biesiadowania odbyła się pod ustawionymi namiotami przy stołach. A było przy czym świętować. Kiełbaska z grilla a’la Paweł, smalczyk z ogór-kiem, pyszna grochówka i inne przysmaki. Całą imprezę profe-sjonalnie prowadził Pan Robert Bronowicki. Bawiono się do późnych godzin nocnych.

Tadeusz Szot

Page 5: GAZETA BEZPŁATNA • ISSN 1732-7407 • … Lagiewnicki...w konia, a ewangelicy poszli pieszo. W wyniku silnych opa-dów deszczu nieutwardzone wtedy drogi rozmiękły, wóz grzązł

8 WWW.LAGIEWNIKI.PL SIERPIEŃ 2018KURIER ŁAGIEWNICKI

Za pośrednictwem Pana Franciszka Windysza, soł-tysa Ligoty Wielkiej, rodzi-na pana Wacława Tomasza Dominika przekazała na rzecz mieszkańców część jego biblioteki. Księgo-zbiór jest bardzo bogaty i różnorodny.

Wśród powierzonych pozy-cji są m.in. klasyki literatury polskiej, rosyjskiej, japońskiej i czeskiej, poradniki, książ-ki związane z dyscyplinami olimpijskimi oraz literatura hi-storyczna i prawnicza – mówi Elżbieta Bagińska, kustoszka Gminnej Biblioteki Publicznej w Łagiewnikach.

Przekazany księgozbiór zo-stał przygotowany i udostęp-niony przede wszystkim dla mieszkańców Ligoty Wielkiej. Z uwagi na warunki lokalo-we, fragment księgozbioru znajduje się w sali wiejskiej w Ligocie Wielkiej, natomiast pozostała jego część udostęp-niona jest w czytelni biblioteki w Łagiewnikach. Kilka ty-tułów z powierzonego zbioru zostało włączonych do księgo-zbioru Gminnej Biblioteki Pu-blicznej w Łagiewnikach, aby umożliwić skorzystanie z nich wszystkim mieszkańcom na-szej Gminy.

Zajmując się przygotowa-niem zbioru do udostępnienia, natknęłam się na wiele notatek, zaznaczeń najważniejszych części tekstu oraz wypisów, np. cytatów i aforyzmów. Pojawiło się wtedy pytanie, kim był czło-

wiek o tak różnorodnych zain-teresowaniach. Poznanie frag-mentów życiorysu zawodowego oraz dorobku pisarskiego dar-czyńcy stworzyło spójny obraz postaci, która korzystała z tak szerokiego wachlarza źródeł literackich, publicystycznych i branżowych.

Powierzony mieszkańcom księgozbiór jest cenny i niepo-wtarzalny, nie tylko z uwagi na wartość książek i czasopism, ale przede wszystkim z uwagi na możliwość poznania właści-ciela tego zbioru – człowieka, o którym po śmierci pisano: „W Jego osobie społeczeń-stwo straciło przedstawicie-la prawdziwie niezależnego i zaangażowanego społecznie dziennikarstwa, działacza spo-

łecznego, wrażliwego na los pokrzywdzonych prawnika, a środowisko dziennikarskie – wieloletniego lidera dzienni-karskich organizacji zawodo-wych i samorządowych”.

Serdecznie dziękuję rodzinie pana Wacława Dominika za ten wyjątkowy dar, a mieszkańców gminy zachęcam do skorzysta-nia z księgozbiorów gromadzo-nych w naszych bibliotekach.

Izabela Beno, Dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury, Bibliotek i Sportu w Łagiew-nikach

o o o WACŁAW TOMASZ DO-

MINIK (ur. 5 maja 1943 roku w Siemakowicach, zm. 24 paź-dziernika 2013 roku we Wro-cławiu) – polski dziennikarz, publicysta, pisarz i działacz społeczny, z wykształcenia prawnik, prezes Dolnośląskie-go Oddziału Stowarzy-szenia Dziennikarzy Polskich. Repatrio-wany po II wojnie światowej wraz z rodz icami na Ziemie Zachodnie w y c h o w y w a ł s i ę w Jaworze na Dolnym Śląsku. Ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Wro-cławskim. Po studiach zajął się dziennikarstwem. Przez ponad 40 lat pracy w tym za-wodzie pisał między innymi w tygodniku "Wiadomości" i "Przeglądzie Gospodar-czym". Był jednym z czoło-

wych dziennikarzy prasy i me-diów Śląska, piastował między innymi funkcje kierownika działu ekonomicznego "Wie-czoru Wrocławia", kierownika regionalnego oddziału "Głosu Pracy" oraz kierownika dzia-łu społeczno-gospodarczego tygodnika "Sprawy i Ludzie". Publikował także w "Słowie Polskim". Był kierownikiem Polskiego Radia Wrocław. Współ t wórca powstałego w 1998 r. miesięcznika regio-nalnego "Gazeta Południo-wa", którego był redaktorem naczelnym do swojej śmierci.

Wacław Dominik był zna-komitym reporterem, wielo-krotnym laureatem nagród ogólnopolskich konkursów reporterskich i nagród dzien-nikarskich. Szczególnie bliska mu była zawsze tematyka spo-łeczna, prawna i historyczna. Opublikował kilka książek

poświęconych tej tema-tyce m.in.: Judasze,

kaci, ofiary: zapiski reportera ("Atut", L e g n i c a 19 97; Kawałek solonego

drewna ("Glob", Szczecin, 1987), Kto,

komu, kim (I-BiS Usłu-gi Komputerowe. Wydawnic-two, Wrocław, 2009), Śmierć po dancingu. Zbiór reportaży (Krajowa Agencja Wydawni-cza, Wrocław, 1984), Wojciech Tabaka – starosta (Krajowa Agencja Wydawnicza, Wro-cław, cop. 1985) wraz z Bogu-miłą Dominik.

Hojny dar dla biblioteki

Później wyruszyła piel-grzymka z Jaźwiny, tak by wspólnie dotrzeć do

Stoszowa i zdążyć na Apel Maryjny oraz nabożeństwo różańcowe o godz. 21:00. To już 31. spotkanie u Maryi Mat-ki Pocieszenia w Stoszowie. W roku 1737 roku w ołtarzu głównym kościoła ustawiono kamienną figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Lud nazy-wał ją Matką Pocieszycielką. Dzisiaj o dawnym znaczeniu kościoła świadczy jedyny z zachowanych obrazów wo-tywnych. Namalowany zo-stał jako dar za uzdrowienie dziecka w 1824 r. Już w XVIII wieku Stoszów był znanym miejscem pielgrzymek.

Nied z iela 1 l ipca była drugim dniem uroczystości odpustowych w Stoszowie. Uroczystości rozpoczęły się

o godz. 12:30 Drogą Krzyżo-wą wokół kościoła. Uroczystej eucharystii przewodniczył ks. prałat prof. dr hab. Mariusz Rosik. Mszę wspólnie konce-lebrował z proboszczem ks. prałatem Stanisławem Ku-charskim. Oprócz pielgrzy-mów we mszy uczestniczył również ks. prałat Zygmunt Kokoszka, dziekan dekanatu Dzierżoniów oraz księża z są-siednich parafii. Uroczystości odpustowe uświetniła scho-la pod kierunkiem Roberta Wszoła. Pięknie śpiewały: Monika Jarmolińska, Anna Olejniczak, Anna Gierczak, Aneta Renc, Natalia Skibicka, Katarzyna Szczerbień, Kry-styna Wszół, Renata Wyruch, na skrzypcach grała Agniesz-ka Piotrowska, na trąbce Karol Wszół, a na organach Robert Wszół.

Uroczysta msza odpustowa była okazją do złożenia podzię-kowań i życzeń dla ks. prałata Marusza Rosika z okazji 25-le-cia święceń kapłańskich, a dla ks. prałata Stanisława Kuchar-skiego – z okazji 35 lat posługi kapłańskiej w Parafii Wniebo-wstąpienia Pańskiego w Jaźwi-nie, do której należą kościoły w Jaźwinie, Stoszowie i Ucie-chowie. Jak wspominał ksiądz Stanisław Kucharski, pierwsze dni w nowej parafii nie były łatwe. Na początku swojej posługi zdarzył się przypa-dek, że pojechał odprawiać mszę świętą do Słupic zamiast do Stoszowa. Obaj Jubilaci otrzymali serdeczne życzenia i kosze kwiatów. Uroczystości odpustowe zakończyła procesja z przenajświętszym Sakramen-tem wokół kościoła.

Tadeusz Szot

Stoszowska Matka Pocieszenia

Krótka historia figuryW 1714 r. w domu przy ul. Albrechta we Wrocławiu wydarzyło się coś niezwykłego.

W piwnicy tego domu znajdowała się kamienna figura. Chłopiec karczmarza został po-

słany do piwnicy po trunki. W swojej arogancji przepijał do figury. Zanim zdążył skończyć

swoją bluźnierczą ucztę, został powalony silnym uderzeniem i upadł nieprzytomny. Kiedy

przyszedł do siebie, opowiedział o tym, co się wydarzyło. Właściciel karczmy kazał posta-

wić figurę z pełną szacunku godnością w holu domu. W krótkim czasie zaczęto otaczać ją

wielką czcią. 24 lipca 1737 roku baronowa Elizabeth Maksymiliana von Glaubitz przeniosła

figurę do kościoła w swoich dobrach ziemskich do Stoszowa. Od tej chwili rozpoczyna się historia kultu i pielgrzymek do Maryi, którą pobożny lud

nazwał Matką Pocieszenia. Wystarczy wspomnieć, że w 1850 r. przybyło 2000 pielgrzy-

mów i rozdano 1200 komunii św. W 2008 roku Dzieciątku Jezus nałożono koronę (nie są

znane losy poprzedniej), która została wykonana z ofiarowanego złota przez Czcicieli

Maryi, Matki Pocieszenia.

1 lipca 2018 odbyły się uroczystości odpustowe w Stoszowie. Stoszowskiej Pani zanieść nasze radości i troski – taki był cel pielgrzymki, która wyruszyła 30 czerwca 2018 r. po mszy św. w kościele p.w. św. Józefa Oblubieńca NMP w Łagiewnikach do sanktuarium Maryi Matki Pocieszenia w Stoszowie.

Policja informujeBezpieczne wakacjePolicjanci Posterunku Policji w Łagiewnikach od początku czerwca br. rozpoczęli działa-nia mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa osób planu-jących wakacyjny wypoczy-nek. Funkcjonariusze częściej dokonują kontroli rejonów zbiorników wodnych, placów zabaw, boisk sportowych, par-ków, skwerów i innych miejsc gromadzenia się młodzieży. Przeprowadzili wiele spotkań z dziećmi oraz młodzieżą ze szkół podstawowych i gimna-zjalnych.

Wspólna inicjatywa policji i wędkarzyMając na uwadze ład i porządek w rejonie zbiorników wodnych oraz akcję „Bezpieczne waka-cje 2018”, policjanci w Łagiew-nikach nawiązali współpracę z miejscowym Polskim Związ-kiem Wędkarskim. W wyniku spotkania z prezesem Jerzym Barańskim i strażnikami spo-łecznymi, zaplanowano wspól-ne patrole kontrolne w rejonie zalewu Tama. Wspólne kontro-le dokonywane są zazwyczaj w wieczorami i nocą i polegają głównie na kontroli wędkarzy oraz czuwaniu nad porządkiem publicznym. Dotychczasowe działania przynoszą widocz-ne rezultaty. Wędkarze cieszą się z obecności strażników społecznych i policji nie tylko dlatego, że przyczyniają się oni do wyeliminowania zjawi-

ska kłusownictwa, ale również wpływają na wzrost poczucia bezpieczeństwa.

Nowe priorytety dzielnicowychFu n kc jon a r iu sz e p ol ic j i w Łagiewnikach od początku sierpnia br. rozpoczęli nowe działania priorytetowe dziel-nicowych. Trwają one pół roku i obejmują:d asp. Krzysztof Mikłaszewski

– rejon przyległy do sklepu w miejscowości Oleszna (okolice budynku Ślężna nr 22a), pod kątem wykroczeń społecznie uciążliwych,

d mł. asp. Wojciech Kosko – rejon przyległy do marketu przy ul. Jedności Narodowej w Łagiewnikach pod kątem wykroczeń społecznie uciąż-liwych.

Wymienione miejsca nie są wybierane przypadkowo. Wy-znaczone zostały po analizie sygnałów i uwag mieszkań-ców gminy Łagiewniki oraz wg zgłoszeń zamieszczonych na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Zawsze chętnie wsłuchujemy się w głos społeczeństwa, dla-tego zwracamy się z prośbą o przekazywanie wszelkich uwag bądź informacji o niepo-kojących zdarzeniach. Infor-macje te można przekazywać telefonicznie i drogą e-mailo-wą ([email protected] – mł. asp. Wojciech Kosko, 797 306 218, [email protected] – asp. Krzysztof Mikłaszewski, 797 306 219).

mł. asp. Wojciech Kosko