gimnazjum im. czesława miłosza w topoli królewskiej

Gimnazjum im. Czesława Miłosza w Topoli Królewskiej

20 lat wspólnie – wywiad z Wójtem Gminy Łęczyca Andrzejem Krzysztofem Wdowiakiem

Gmina Wiejska Łęczyca

20 lat wspólnie – wywiad z wójtem Gminy Łęczyca Andrzejem Krzysztofem Wdowiakiem

Wójt Gminy Łęczyca podczas wywiadu.


1. Jaką pełni Pan funkcję i co leży w zakresie Pana kompetencji?


Pełnie funkcję wójta od samego początku, czyli od roku 1992. Moim zadaniem jest organizowanie życia publicznego ludzi. Jest to szerokie zagadnienie, pod którym kryją się różne obowiązki, a przede wszystkim obowiązki zapisane w ustawie kompetencyjnej dla gminy, które muszę wykonywać. Wykonuje je jako organ wykonawczy, organem uchwałodawczym jest zaś Rada Gminy. Muszę wykonywać to, co Rada Gminy zapisze w swojej uchwale budżetowej, a umieszcza się tam tytuły zadań, które trzeba zrealizować, oraz kwoty, za jakie te zadania powinny być wykonane.Dla mnie najważniejsza jest oświata, pół budżetu gminy przeznaczone zostaje na utrzymanie szkół, m.in. Gimnazjum w Topoli Królewskiej(mimo że budowa szkoły została już zakończona, nadal musimy ją utrzymywać, to znaczy płacić za światło, ogrzewanie, ludziom, którzy tu pracują), oraz tzw. klasy zerowej. Ale na tym się nie kończy, ponieważ pieniądze są również przeznaczane na uczęszczanie do przedszkoli dzieci z naszej gminy.


Kompetencje wójta obejmują również ochronę pożarową. Zapewniają ją ochotnicze straże pożarne. Mamy dwie jednostki, które zapisane są w krajowym rejestrze. Gmina musi płacić za zakup sprzętu, szkolenia, badania dla strażaków oraz ich wynagrodzenie.Gmina to organ, do którego ludzie przychodzą po wszystko, m.in. z problemami sąsiedzkimi, prywatnymi, życiowymi. Nie wiedzą, jakie gmina ma kompetencje (nie mają takiego obowiązku). My musimy ich poinformować, co możemy z tym problemem zrobić, a czego nie, ponieważ nie możemy zastępować innych jednostek np. sądu.


2. Czy uważa Pan, że przez te 20 lat gmina Łęczyca zmieniła się? W jakim

kierunku poszły te zmiany?


Zmiany nie nastąpiły od razu, wszystko działo się stopniowo. Kiedyś dzieci ze szkoły podstawowej w Topoli Królewskiej musiały wychodzić przed budynek szkoły, gdzie stały tzw. latryny, by się załatwić. Oto pierwsze co zrobiłem, gdy zostałem wójtem: dostawiłem do tego budynku część, gdzie mogły znajdować się ubikacje, ponieważ wcześniejsze były niehigieniczne i niebezpieczne, gdyż dzieci musiały wychodzić na zewnątrz same.Do 1992 roku Gmina Łęczyca obejmowała miasto i okoliczne wsie. Większość pieniędzy była przeznaczana na modernizację miastaPierwsze zadanie, jakie sobie postawiłem jako wójt, to szkoły. We wcześniejszych latach nie musieliśmy inwestować w szkoły, ponieważ podlegały one pod ministerstwo oświaty, więc było to naszym dobrowolnym działaniem. W 1996 roku szkoły przeszły pod opiekę gminy.


3. Co według Pana jest największym sukcesem Gminy Łęczyca?


Myślę, że to zadanie, które postawiłam sobie na początku mojego kandydowania, czyli modernizacja wszystkich szkół. Do tej pory jeszcze nie wszystkie gminy się z tym uporały, nasze mają nawet ekologiczne ogrzewanie.Największym problemem był brak wody, ale uporaliśmy się z tym w ciągu pierwszych lat i teraz większość gospodarstw ma doprowadzoną wodę. Zajęliśmy się również budową dróg asfaltowych oraz oczyszczalni ścieków. Na tę drugą inwestycję trudno było znaleźć wykonawców, a i z finansami mieliśmy problemy. Jednak się udało i obecnie jesteśmy jednymi z nielicznych w województwie, którzy mogą się chwalić takim udogodnieniem.


4. Czego nie udało się zrobić, co jest największą Pana porażką?


Jak większość gmin przyjęliśmy regulamin zagospodarowania ścieków, dotyczący porządku. Obejmuje on również wywóz śmieci. Mimo ustawy, która mówi o tym, że w każdym gospodarstwie śmieci powinny być wyrzucane do specjalnych pojemników i oddawane specjalizującym firmom się w tym, nie jest to przestrzegane, a więc nie osiągnęliśmy celu. Myślę, że jest to spowodowane brakiem świadomości u ludzi. Młodzież powinna przestrzegać zarówno swoich rodziców, jak i wszystkich Polaków. Przed skutkami dewastacji środowiska ten problem nie dotyczy tylko wsi. Odpady znajdują się wszędzie: w lasach, w przydrożnych rowach, nawet na przystankach. Świadczy to o tym, że ludzie, ze względu na koszty, nie chcą oddawać śmieci. Jest to główny powód, dla którego śmieci nie są wyrzucane w sposób określony prawnie. Jednostką sprawdzającą, czy obywatele przestrzegają tej ustawy, nie może być samorząd. Jest on bowiem jednostką, która ma wspierać obywateli i współpracować z nimi. Nie może pełnić funkcji policyjnej, ponieważ pomiędzy ludźmi a władzą powstałaby bariera. Jednostką, która powinna się tym zajmować, nie może być zależna od samorządy, powinna więc to być policja czy sanepid. Problem wywozu śmieci nie jest jeszcze rozwiązany.


5. Jak układa się współpraca z radnymi, sołtysami i mieszkańcami gminy?


Gmina szybko rozwija się, co świadczy o tym, że ta współpraca układa się. Jest takie powiedzenie: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Idealnie pokazuje mechanizm tej współpracy. Jeżeli ta współpraca by się nie układała, w gminie nie działoby się tyle co obecnie. Waśnie zdominowałyby każdą decyzję, nie szłoby się do przodu, tylko stało w miejscu, wydając pieniądze na mało ważne inwestycje, a nie na te najważniejsze. Jak w każdej grupie, czy towarzyskiej, czy jakiejkolwiek innej, zdarzają się różni ludzie, ale większość osób jest zaangażowana w swoją pracę, rozumie swoje zadania, dla których została powołana i funkcję, które zgodziła się pełnić.


6. Co trzeba robić, żeby cieszyć się takim zaufaniem wyborców?


Trzeba wytrwale pracować, ale praca to nie wszystko. Należy mieć również pomysły i doświadczenie w prowadzeniu inwestycji, bo przecież pieniądze musze być wydane racjonalnie. Każde zadanie inwestycyjne czy remontowe musi:

• Po pierwsze, odpowiadać zapotrzebowaniu naszych mieszkańców;• Po drugie, publiczne powinno być tak zorganizowane tak, aby nie przynosiło za dużo

kłopotów w trakcie realizacji, np. nie utrudniało życia mieszkańców jakieś miejscowości);

• Po trzecie, powinno być wykonane nie najtaniej, ale też nie najdrożej. Moja maksyma jest taka: budujemy porządnie i dobrze, ale nie najdrożej.Ważne jest także doświadczenie. W życiu trzeba coś robić, pracować, żeby wiedzieć, jak docenić swojego pracownika czy jakąkolwiek pracę. Jak się nie miało nigdy szpadla w ręku, nie można wiedzieć, jak dużo i w jakim czasie można wykopać i ile wysiłku trzeba w to włożyć.Ja zawsze lubiłem pracować i to przynosiło mi radość, a teraz pozwala oceniać w pracy innych. Ponadto nie dam się oszukać ludziom, którzy mówią, że coś da się, czy nie da zrobić. Sam wykonywałem wiele prac, m.in. jako gospodarz we własnym gospodarstwie.


7. Jakie są Pana plany, marzenia zawodowe?


Na pewno zadania, które postawiłem sobie na początku 1992 roku, kiedy zostałem wybrany na wójta, nie zostały do końca zrealizowane. Świat nie jest taki, że da się wszystko zrobić i być w pełni z tego zadowolonym, ponieważ życie przynosi nowe wyzwania, technologia idzie do przodu, powstają nowe rozwiązania, a więc i nowe marzenia. Życie nie znosi zatrzymywania, idzie ciągle do przodu i trzeba sprostać nowym wyzwaniom.Moim marzeniem jest przede wszystkim dokończyć budowę dróg asfaltowych. Każdego roku budujemy po kilka lub kilkanaście kilometrów dróg tam, gdzie ich jeszcze nie ma.Przypomnę, że jako nieliczni z naszego województwa bierzemy udział w pilotażowym programie bezprzewodowego Internetu. Wraz innymi 5 gminami tworzymy fundację „Prym”, w tym roku ten program ma się zakończyć. Jak już mówiłem, rozwój technologii daje nam nowe wyzwania.


Przy szkole w Topoli Królewskiej mamy piękny teren do zagospodarowania. Chcielibyśmy, żeby powstał jakiś kącik wypoczynkowy, było więcej zieleni. Mamy już projekt i jego wizualizację. Jesteśmy na etapie, kiedy szukamy pieniędzy na sfinansowanie tego, bo przecież wyniesie to milion złotych, może nawet dwa. Dokładna kwota będzie znana dopiero po przetargu. Ja wiem, iż ta inwestycja przyda się szkole, jednak trzeba pamiętać, iż powinna być równowaga między działaniami przeznaczonymi na potrzeby obywateli wsi a potrzebami młodzieży. Jako gospodarz gminy chciałbym, aby ciągle coś się działo, a przede wszystkim dbam o zróżnicowany rozwój techniki, czyli nie tylko drogi, nie tylko wodociągi, ale np. modernizacja straży. Troszczę się o to, żeby wszystkie te tematy były racjonalnie rozwiązywane ku zadowoleniu obywateli.

Agata Wesołowska 1994, klasa 3a

Kamila Rogala 1994, klasa 3a

Małgorzata Chmielecka 1994, klasa 3a

Gimnazjum im. Czesława Miłosza w Topoli Królewskiej

Opiekun zespołu Jolanta Kuropatwa

W skład Zespołu Projektowego wchodzą…

Wyrażamy zgodę na wykorzystanie i przetwarzanie naszych danych osobowych przez Centrum Edukacji Obywatelskiej, z siedzibą

w Warszawie przy ul. Noakowskiego 10, w celach promocyjnych i informacyjnych programu Młodzieżowa Akcja Obywatelska – 20 lat później zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. 2002 r. Nr 101, poz. 926 z późn. zm.) teraz i w przyszłości. Wiemy, że przysługuje nam prawo wglądu do naszych danych oraz do ich poprawienia, a także ewentualnego usunięcia.

gimnazjum im. czesława miłosza w topoli królewskiej

Documents