jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - john ortberg

24
Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi John Ortberg John Ortberg JESTEŚ O KROK OD PRZYGODY SWOJEGO ŻYCIA Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi

Upload: aetos-media

Post on 28-Mar-2016

220 views

Category:

Documents


2 download

DESCRIPTION

Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg - fragment książki

TRANSCRIPT

Page 1: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Jeśli chceszchodzić

po wodzie,musiszwyjść

z łodzi

John OrtbergJohn Ortberg

JESTEŚ O KROK OD PRZYGODY SWOJEGO ŻYCIA

Jeśli chceszchodzić

po wodzie,musiszwyjść

z łodzi

Page 2: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Fragment książki ze strony www.aetos.pl

Page 3: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi — recenzje

John Ortberg jest wspaniały nie będąc ciężko strawnym. To prze-słanie  jest  jasne  i całkowicie podstawowe: Będziesz  żył pod Bożąopieką i mocą wtedy, gdy dzięki przekonaniu w Jezusie, zrobisz krokpoza to, co zorganizowałeś sobie, aby czuć się bezpiecznie. W takiwłaśnie sposób znajdujemy Królestwo Boże jako codzienną rzeczy-wistość. Tak więc odkryj swoją łódź i wyjdź z niej, a wtedy poznaszz pierwszej ręki życie wiary, o którym inni nie mają pojęcia.

DALLAS WILLARD, autor The Divine Conspiracy

W pobudzający i zaangażowany sposób John Ortberg prowadzi czy-telnika do wielkiej przygody. Lecz tak przygoda może się zdarzyćwyłącznie wtedy, gdy powiesz „tak” na to, aby Jezus stał się centrumtwojego życia. Otwórz tą książkę i odkryj nieprawdopodobne możli-wości jakie Bóg ma dla ciebie.

BOB BUFORD, autor Halftime

Przeczytałem Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi za jednymzamachem. Nie chciałem tego, ale popełniłem ten błąd, że w ogólezacząłem. Śmiałem się zanim skończyłem pierwszą stronę i złapałemhaczyk w połowie pierwszego rozdziału. John Ortberg jest nieustan-nie moim ulubionym autorem. Jego humor w połączeniu ze szcze-rością i praktycznym podejściem do chrześcijańskiego wzrostu jesttak odświeżający.

KEN DAVIS, autor i mówca.

To jest książka całkowicie Ortberga — głęboka i poglądowa, mądrai wesoła, motywująca i rzucająca wyzwanie. John w tej książce doko-nuje tego, czego dokonuje w moim życiu jako przyjaciel z miłościąlecz uporczywie poszturchuje mnie do stałego wzrastania.

LEE STROBEL, autor The Case for Christ i The Case for Faith

Page 4: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg
Page 5: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Jeśli chcesz

chodzić

po wodzie,

musisz

wyjść

z łodzi

Page 6: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Dla Sama Reevesa i Maxa DePree,którzy tak wiele mnie nauczylio wychodzeniu z łodzi.

Page 7: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Jeśli chcesz

chodzić

po wodzie,

musisz

wyjść

z łodzi

John Ortberg

Page 8: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Tytuł oryginału: If You Want to Walk on Water, You’ve Got to Get Out of the Boat

Przekład: Anna Buczkowska

Korekta: Wiesława Dudek

Originally published in the U.S.A. under the title: If You Want to Walk onWater, You’ve Got to Get Out of the BoatCopyright © 2001 by John OrtbergPublished by permission of Zondervan, Grand Rapids, Michigan

Fotografia na okładce: Mate.O 

Copyright © for the Polish edition by Aetos WydawnictwoAetos WydawnictwoPoznańska 1/953-631 Wrocławtel. +48.503.317575e-mail: [email protected]: www.aetos.pl

Wrocław 2007

Wszelkie prawa, włącznie z prawem do reprodukcji tekstów w całości lub części, w jakiejkolwiek formie – zastrzeżone.

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięto z: „Pismo ŚwięteStarego i Nowego Testamentu“ wydane przez Wydawnictwo Pallotinum, Poznań-Warszawa 1980.

ISBN 978-83-61097-01-3EAN 9788361097013

Page 9: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Spis treści

Przedmowa  91: O chodzeniu po wodzie 132: Leniwce pokładowe 353: Rozeznawanie powołania 614: Chodzenie po wodzie 855: Widok wiatru 1076: Krzyk strachu 1317: Złe przeczucie 1518: Patrzenie na Jezusa 1739: Nauka czekania 14510: Jak wielki jest twój Bóg? 215Źródła 229

Spis treści

Page 10: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

A o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, idąc po morzu.Uczniowie zaś, widząc go idącego po morzu, zatrwożyli sięi mówili, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. Ale Jezus zarazdo nich powiedział: Ufajcie, Ja jestem, nie bójcie się!

A Piotr, odpowiadając mu, rzekł: Panie, jeśli to Ty jesteś, każmi przyjść do siebie po wodzie. A On rzekł: Przyjdź. I Piotr,wyszedłszy z łodzi, szedł po wodzie i przyszedł do Jezusa.A widząc wichurę, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał,mówiąc: Panie, ratuj mnie. A Jezus zaraz wyciągnął rękę,uchwycił go i rzekł mu: O małowierny, czemu zwątpiłeś?

A gdy weszli do łodzi, wiatr ustał. A ci, którzy byli w łodzi,złożyli mu pokłon, mówiąc: Zaprawdę, Ty jesteś Synem Bożym.Mateusza 14,25-33 

Page 11: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Przedmowa

Chciałbym zaprosić Was na przechadzkę.Biblia między innymi jest zbiorem niezapomnianych przecha-

dzek i wędrówek. Na pierwszą wybrał się sam Bóg, kiedy, jak jestnapisane,  przechadzał  się  po ogrodzie w porze,  gdy wiał wiatr.Ale zazwyczaj Bóg zapraszał ludzi, aby szli z Nim.

Trudną drogę podjął Abraham z synem Izaakiem, idąc na góręMoria. Mojżesz z Izraelitami wyruszyli ku wolności, kiedy weszlina ścieżkę, którą normalnie przykrywało Morze Czerwone, a dofrustracji  doprowadziło  ich chodzenie  przez  czterdzieści  latw kółko po pustyni. Był  też  tryumfalny pochód  Jozuego wokółJerycha, przynosząca objawienie wędrówka uczniów do Emmaus,przerwana piesza podróż Pawła do Damaszku. I była wędrówka taksmutna  i święta,  że otrzymała  swoją  własną  nazwę — przejściez pretorium na Golgotę, nazwane Via Dolorosa — droga cierpienia.

Ale chyba najbardziej  niezwykły  był  spacer  Piotra  tego dnia,kiedy wyszedł z łodzi i szedł po wodzie. Niezapomniana nie tylez powodu, gdzie chodził czy też po czym chodził, ale raczej dlatego,z kim chodził. Myślę, że kiedy Piotr szedł po falach, była to naj-wspanialsza przechadzka pod słońcem.

W tej książce przechadzka Piotra jest zaproszeniem dla wszyst-kich, którzy jak on chcą zrobić krok wiary, którzy chcą doświad-czyć mocy i obecności Bożej. Niech chodzenie po wodzie będzie

Przedmowa

Page 12: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

obrazem robienia z Bożą pomocą tego, czego nigdy nie mógłbymzrobić sam. Jak to się dzieje? Pismo Święte przedstawia jednolitywzór tego, co się dzieje w życiu, wzór, którego Bóg używa:

— Zawsze pojawia się wezwanie. Bóg prosi zwykłego człowieka,aby podjął się zadania wymagającego wyjątkowego zaufania, abywysiadł z łodzi.

— Zawsze pojawia się strach. Bóg ma niepoprawny nawyk pro-szenia ludzi, aby zrobili rzeczy, które napełniają ich lękiem. Możeto być lęk przed niedoskonałością („Ociężały usta moje i język mójzesztywniał”, powiedział Mojżesz). To może być lęk przed porażką(„Ten kraj, któryśmy przeszli, aby go zbadać, pożera swoich miesz-kańców” wołali zwiadowcy wysłani do Ziemi Obiecanej). To nawetmoże być strach przed Bogiem („Wiedziałem, że jesteś człowiektwardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś” twierdził sługa w przy-powieści Jezusa). Tak czy inaczej pojawia się strach.

— Zawsze  pojawia  się  otucha.  Bóg  obiecuje  Swoją  obecność.(„Pan jest z tobą, dzielny wojowniku!”, zapewnił Gedeona, do któ-rego na pewno nikt nigdy przedtem tak się nie zwrócił). Bóg obie-cuje dać wszelkie potrzebne dary do wykonania zadania („Pomogęci mówić i pouczę cię, co masz mówić” powiedział do jąkającego sięMojżesza).

— Zawsze zostaje podjęta decyzja. Czasami,  jak w przypadkuMojżesz i Gedeona, ludzie zgadzają się. A czasami, podobnie jakdziesięciu wystraszonych zwiadowców czy też bogaty młodzieniec,który  rozmawiał  z Jezusem,  ludzie  odpowiadają  Bogu — nie.Ale ludzie zawsze muszą podjąć decyzję.

— Zawsze następuje przemiana życia. Ci, którzy odpowiadająBogu pozytywnie, wcale nie  idą  za Nim w doskonały  sposób —daleko  im  do tego.  Ale ponieważ  mówią  „tak”  Bogu,  uczą  sięna swoich błędach. Stają się częścią Jego odkupieńczego działania.

Ci, którzy odpowiadają „nie”, też się zmieniają. Stają się trochętwardsi, trochę bardziej oporni wobec Jego wezwania, trochę bar-dziej  skłonni,  aby  powiedzieć  „nie”  następnym  razem.  Bezwzględu na to, jaka decyzja zostaje podjęta, życie zawsze ulega

Przedmowa��

Page 13: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

zmianie — jak również zmienia się świat, na który to małe życiema wpływ.

Wierzę, że tak się rzeczy mają również dzisiaj. Wierzę, że są takiedziedziny waszego życia, w których Bóg wzywa, abyście szli z Nim iw Jego kierunku, że kiedy odpowiadamy „tak” na Jego wezwanie,to zaczyna działać Boska moc, która wykracza daleko poza zwy-czajną ludzką siłę. Może chodzi o pracę albo o relację czy też obda-rowanie lub środki, jakie możesz oddać. Prawdopodobnie stawiato Was  wobec  najgłębszych  lęków.  Z pewnością  dotyka  istotyWaszego istnienia i Waszego działania.

Dlatego w tej książce będziemy nabywać umiejętności potrzeb-nych do „chodzenia po wodzie”: rozeznawania Bożego wezwania,przechodzenia ponad lękiem, podejmowania ryzyka wiary, radze-nia sobie z porażką, zaufania Bogu. Mam nadzieję, że nie tylkotę książkę przeczytacie, lecz będzie ona zachętą, aby odpowiedziećBogu „tak”.

Zapraszam na przechadzkę. Po wodzie.Tylko pamiętajcie o jednym:  jeśli  chcecie chodzić po wodzie,

musicie wyjść z łodzi.

Przedmowa ��

Page 14: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg
Page 15: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

O chodzeniu po wodzie

Nie liczy się zdanie krytyka, człowieka, który wytykapotknięcie silnego człowieka albo niedociągnięcia tego, którywykonuje dobre czyny. Cała zasługa należy się temu, któryjest na arenie... temu, który może poznać smak tryumfuw chwili wielkiego osiągnięcia albo w najgorszym przypadkudozna porażki, ale przynajmniej w trakcie próby wypełnie-nia wielkiego wyzwania. Na jego miejscu nigdy nie staną cio płochliwych duszach, którzy nie doświadczą ani zwycię-stwa, ani porażki.Teodor Roosevelt

Kilka lat temu jako prezent urodzinowy moja żona zorga-nizowała dla nas lot balonem. Pojechaliśmy na pole, na któ-rym usiadł balon i razem z inna parą wsiedliśmy do małegokosza.  Przedstawiliśmy  się  sobie  nawzajem  i wymieniliśmyinformacjami  dotyczącymi  wykonywanych  profesji.  Potembalon zaczął  się wznosić. Dzień dopiero  co się  rozpoczął —niebo  było  czyste,  bezchmurne.  Widzieliśmy  całą  dolinęCanejo,  od poszarpanych  wąwozów  po Ocean  Spokojny.Odczuwałem  piękno  krajobrazu,  podziwiałem majestatycz-ność natury.

Rozdział �

Page 16: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Ale odczuwałem również emocję, której się nie spodziewałem.Chcecie zgadnąć? 

Lęk.Zawsze myślałem, że kosze balonów sięgają ludziom przynaj-

mniej do klatki piersiowej, lecz ten sięgał nam zaledwie do kolan.Jedno dobre szarpnięcie wystarczyłoby, aby ktoś wypadł. Z całej siłytrzymałem się uchwytów, aż zbielały mi palce.

Spojrzałem na żonę, która nie znosi wysokości i trochę się roz-luźniłem wiedząc, że jest ktoś w tym koszu, kto jest bardziej spiętyode mnie. Wiedziałem, że tak jest, ponieważ trwała w zupełnymbezruchu.  W pewnym  momencie  lotu  bezpośrednio  pod  namizobaczyłem ranczo z końmi. Powiedziałem jej o tym, bo bardzolubi konie, a ona nie wykonując żadnego ruchu, nawet nie odwra-cając głowy, powiedziała — O tak, bardzo piękne.

Postanowiłem  poznać  bliżej  młodego  człowieka,  który  byłnaszym  pilotem.  Mogłem  wmawiać  sobie,  że wszystko  będziedobrze,  ale  tak naprawdę  to oddaliśmy  swoje  życie  i los w ręcepilota. Wszystko zależało od jego charakteru i umiejętności.

Zapytałem  go,  czym  się  zajmował,  zanim  zaczął  pilotowaćbalony. Miałem nadzieję,  że jego poprzednia praca była bardzoodpowiedzialna — może był neurochirurgiem, może astronautą,który tęsknił za przestrzenią kosmiczną.

Wiedziałem, że sytuacja jest zła, kiedy swoją odpowiedź na pyta-nie pilot rozpoczął — No, brachu, bo to jest tak...

On w ogóle nie miał pracy! Większość czasu spędzał na descesurfingowej.

Zaczął latać balonami, ponieważ prowadził furgonetkę po wypi-ciu zbyt dużej ilości alkoholu, rozbił samochód, a w efekcie jegobrat  doznał  poważnych  obrażeń.  Brat  nadal  miał  ograniczonemożliwości poruszania się, a obserwacja balonów w locie dostar-czała mu rozrywki.

— Aha, nie zdziwcie się, jeśli trochę będzie nami rzucało przyschodzeniu. Tym balonem nigdy przedtem nie leciałem i nie jestempewien, jak się będzie zachowywać przy lądowaniu.

O chodzeniu po wodzie��

Page 17: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Żona spojrzała na mnie i powiedziała — Chcesz mi powiedzieć,że znajdujemy się na wysokości trzystu metrów w powietrzu z bez-robotnym surfingowcem, który zaczął latać balonami, ponieważ sięupił, rozbił samochód, zranił brata, nigdy przedtem nie leciał tymbalonem i nie wie, jak go sprowadzić na dół?

Wtedy towarzyszka naszej podróży spojrzała na mnie i powie-działa — Jesteś pastorem. Zrób coś religijnego.

No, to zebrałem ofiarę.Najistotniejsze pytanie w takiej  chwili  brzmiało — Czy mogę

zaufać pilotowi?Mogłem  powtarzać  sobie,  że wszystko  dobrze  się  skończy.

Pozytywne nastawienie na pewno uczyniłoby lot przyjemniejszym.Ale koniec podróży się zbliżał. I tak naprawdę to chodziło o faceta,który  pilotował  balon.  Czy jego  charakter  i umiejętności  byływystarczające, abym z ufnością powierzył swój los w jego ręce?

Czy też nadszedł czas zrobić coś religijnego?Codziennie wyruszamy w kolejny etap podróży w tym gigan-

tycznym balonie, który przemierza potężny wszechświat. Dana jestnam  tylko  jedna  podróż.  Pragnę  odbyć  ją w duchu  przygodyi podejmowania ryzyka — jestem pewien, że wy też.

Czasami jednak to bardzo niepewna jazda. Chciałbym, aby koszbył  wyższy.  Chciałbym,  aby  powłoka  balonu  była  grubsza.Zastanawiam  się,  jak  skończy  się  moja  wycieczka.  Nie jestempewien, jak balon wyląduje.

Mogę  przygotować  się  psychicznie  do podejmowania  ryzykai uwierzyć, że wszystko będzie dobrze. Jednak pozostaje najważnie-jsze  pytanie — Czy ktoś  pilotuje  ten  balon?  Czy jego  charakteri umiejętności wzbudzają zaufanie? Bo jeśli nie, nie chcę ryzykować.Przynajmniej częściowo moja opowieść przypomina historie innychludzi, opowieści o walce wiary z lękiem.

Z tego powodu przez  lata pociągała mnie historia o Piotrze,który wysiadł z łodzi i chodził po wodzie z Chrystusem. Jest to naj-wspanialszy  obraz  najwyższego  poziomu  uczniostwa  w PiśmieŚwiętym. W kolejnych rozdziałach przyjrzymy się szczegółom tej

O chodzeniu po wodzie ��

Page 18: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

opowieści i temu, czego uczy nas ona o chodzeniu po wodzie. Leczw tym  rozdziale  pozostaniemy  przy  spojrzeniu  z lotu  ptaka.Co czyni nas chodzącymi po wodzie?

Chodzący po wodzie rozpoznają Bożą obecnośćPewnego popołudnia Piotr i jego przyjaciele wsiedli do łodzi, aby

przeprawić się na drugą stronę jeziora Genezaret. Jezus chciał byćsam, więc wybrali się na przejażdżkę łodzią. Dla Piotra to była zwy-czajna rzecz — całe życie spędził na łodziach. Lubił łodzie.

Jednak tym razem rozpętała się burza. Nie był to zwykły szkwał.Ewangelia  św.  Mateusza  mówi,  że łódź  była  „miotana”  falami.Ta burza była tak gwałtowna, że jedyne, co uczniowie mogli zrobić,to utrzymać łódź na powierzchni. Na pewno chcieli, aby burty byływyższe, a drewno łodzi grubsze. O trzeciej nad ranem z pewnościąnie myśleli o tym, aby  się przeprawić na drugą  stronę — chcielitylko pozostać przy życiu.

Wtedy jeden z uczniów dostrzegł cień idący po wodzie w ich kie-runku.  W miarę  jak  się  zbliżał,  stawało  się  oczywiste,  że jest

to postać ludzka — krocząca po wodzie.Zastanówcie  się  przez  chwilę  nad  tym

obrazem. Uczniowie znajdują się w niebez-pieczeństwie,  a zbliża  się  do nich  jedynaosoba, która może im pomóc. Tylko że Onnie przypłynął łodzią, a oni Go nie rozpoz-nali. Co zadziwiające, brak łodzi wcale niespowodował zwolnienia tempa przemiesz-czania się Jezusa.

Jednak uczniowie byli przekonani, że to duch, dlatego przerazilisię i krzyczeli ze strachu. Patrząc wstecz, możemy się zastanawiać,jak  to możliwe,  że uczniowie  nie  rozpoznali  Jezusa.  Któż  innyto mógł  być?  Ale Mateusz  chce,  abyśmy  wiedzieli,  że czasamipotrzebne są oczy wiary, aby rozpoznać obecność Jezusa. Częstopośród burzy, miotani falami rozczarowania i zwątpienia, wcale niejesteśmy lepsi od nich w rozpoznawaniu obecności Jezusa.

O chodzeniu po wodzie��

Co robił Jezus,

chodząc po

jeziorze o

trzeciej nad

ranem?

Page 19: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Zastanówmy się przez chwilę. Co robił Jezus, chodząc po jezio-rze o trzeciej nad ranem?

David Garland odnalazł wskazówkę w wersji  przedstawionejprzez św. Marka. Marek mówi, że Jezus „chciał ich minąć”, ale oniGo  zobaczyli  i pomyśleli,  że to duch.  Dlaczego  Jezus  „chciałich minąć?” Chciał się z nimi ścigać? Chciał ich zaskoczyć napra-wdę niezłą sztuczką?

Garland wskazuje na znaczenie greckiego czasownika parercho-mai („przechodzić”), który jest używany w greckim tłumaczeniuStarego  Testamentu  jako  techniczne  określenie  teofanii — tychmomentów, kiedy Bóg  „pojawiał  się na chwilę w sposób zaska-kujący na ziemi, aby wybrać osobę lub grupę osób w celu przekaza-nia jakiejś wiadomości”.

Bóg ukrył Mojżesza w rozpadlinie skały, aby mógł on zobaczyć„gdy przechodzić będzie moja chwała... aż przejdę”.

Bóg kazał Eliaszowi stanąć na górze, „bo tamtędy będzie prze-chodził Pan”.

Te historie są podobne. W każdym przypadku Bóg musiał przy-ciągnąć  uwagę  ludzi — za pomocą  krzewu  gorejącego,  wiatru,ognia czy też chodzenia po wodzie. Każdą z tych osób Bóg miałzamiar powołać do niezwykłego zadania. W każdej sytuacji osobawezwana przez Boga odczuwała strach. Jednak za każdym razem,kiedy ludzie odpowiadali „tak” na Boże wezwanie, doświadczaliBożej mocy w swoim życiu.

Kiedy Jezus przyszedł do uczniów krocząc po wodzie, nie cho-dziło Mu o magiczną sztuczkę. On objawiał Swoją Boską obecnośći moc. Tylko Bóg mógł to uczynić: „On sam... kroczy po falach mor-skich”.

Co ciekawe, uczniowie wsiedli do łodzi na polecenie  Jezusa.Mieli bowiem — tak jak my — dowiedzieć się, że posłuszeństwo niegwarantuje nam uniknięcia przeciwności  losu. Kiedy  już burzacałkowicie pochłonęła ich uwagę, Jezus postanowił,  iż nadszedłczas, by dowiedzieli się więcej o tym, który ich prowadził. Bo jesttak, chłopaki — zapewniał ich — możecie Mi zaufać. Znacie Mój charak-

O chodzeniu po wodzie ��

Page 20: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

ter i zdolności. Możecie powierzyć Mi swoje przeznaczenie. Odwagi. To ja.Jeszcze tego nie pojmowali, ale to Bóg ich nawiedzał w postaci,

która była w stanie chodzić po wodzie.Mateusz  chce,  aby  czytelnicy  wiedzieli,

że Jezus  często przychodzi, kiedy  jest naj-mniej  oczekiwany — trzecia  nad  ranem,w środku burzy. Dale Burner pisze, „zgodniez Pismem  Świętym  ciężkie  położenieczłowieka  jest  często  miejscem  spotkaniaz Bogiem”.  Takie  definiujące  nas  i naszeprzeznaczenie  momenty  zdarzają  się

każdemu z nas. On nadal prosi Swoich uczniów, aby dokonywalirzeczy niezwykłych. Ale jeśli Go nie szukamy, możemy się z Nimrozminąć.

W łodzi siedziało dwunastu uczniów, nie wiemy, jak jedenastuz nich zareagowało na ten głos. Może wypełniło ich zmieszanie,zadziwienie, niewiara, a może wszystkie te odczucia jednocześnie.

Ale jeden  z nich,  Piotr, miał  stać  się  chodzącym po wodzie.Rozpoznał Bożą obecność — w tym najmniej prawdopodobnymmiejscu. Pojął, że to była wyjątkowa okazja do przeżycia duchowejprzygody i do rozwoju. I przyszedł mu do głowy pewien pomysł.

Postanowił zrobić coś religijnego.

Chodzący po wodzie odróżniają wiaręod głupoty.

Piotr wypalił pod adresem idącego po wodzie, „Jeżeli to Ty jes-teś, każ mi przyjść do Siebie po wodzie”. Dlaczego Mateusz podajeten  szczegół? Dlaczego  Piotr  nie  rzuci  się  po prostu  do wody?To nie jest historia o podejmowaniu ryzyka, to jest przede wszyst-kim historia o posłuszeństwie. To znaczy, że ja muszę odróżnić auten-tyczne  Boże wezwanie  od tego,  co jest moim własnym  głupimimpulsem.  Sama  odwaga  nie  wystarczy,  musi  jej  towarzyszyćmądrość i rozeznanie.

O chodzeniu po wodzie��

jeśli Go nie

szukamy,

możemy się z

Nim rozminąć.

Page 21: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Mateusz  nie  gloryfikuje  podejmowania  ryzyka  dla  samegoryzyka.  Jezus  nie  szuka  skoczków  na bungee,  lotniarzy,  graczyna giełdzie czy też ścigających się z wiatrem kierowców samocho-dów. Chodzenie po wodzie nie jest dla Piotra rozrywką. To nie jesthistoria o sportach ekstremalnych, ale o ekstremalnym uczniostwie.To znaczy,  że zanim  Piotr  wyjdzie  z łodzi,  musi  upewnić  się,że Jezus uważa to za dobry pomysł. Dlatego prosi o wyraźne pole-cenie — „Jeżeli to Ty jesteś, każ mi...”

Myślę, że Jezus się uśmiechnął. Może nawet roześmiał się, ponie-waż jedna osoba w łodzi załapała, o co chodzi. Piotr miał jakieśpojęcie o tym, co jego Mistrz robi. Co więcej, Piotr miał dosyć wiary,aby uwierzyć, że on też może wziąć udział w tej przygodzie. Chciałwziąć udział w historycznym spacerze po wodzie. Każ mi.

Chodzący po wodzie wysiadają z łodziZanim pójdziemy dalej, chciałbym, abyście umieścili siebie w tej

historii. Wyobraźcie sobie siłę tej burzy, która zmusiła wytrawnychzawodowców do ciężkich zmagań z żywiołem, aby utrzymać sięna powierzchni. Wyobraźcie sobie wysokość fal, siłę wiatru, ciem-ność nocy — a do tego żadnej aviomariny! W takich warunkachPiotr miał zamiar wysiąść z łodzi.

Trudno byłoby chodzić po wodzie, kiedy jej tafla jest gładka,słońce jasno świeci, a powietrze trwa w bezruchu. A teraz wyobraź-cie sobie próbę chodzenia po wodzie, kiedy fale są potężne, wiatrwieje  z mocą huraganu,  jest  trzecia nad  ranem — a wy jesteścieprzerażeni.

Przez  chwilę  stańcie  na miejscu  Piotra.  Nagle  pojmujecie,co Jezus robi — Pan przechodzi obok. Zaprasza was do podążeniaza przygodą waszego życia. A tymczasem wy jesteście śmiertelnieprzestraszeni. Co byście wybrali — wodę czy łódź?

Łódź jest bezpieczna i wygodna.Woda z kolei jest wzburzona. Fale są wysokie. Wiatr jest silny.

Szaleje burza. Jeśli wysiądziemy z łodzi — z tego, co jest teraz nasząłodzią — istnieje duże prawdopodobieństwo, że utoniemy.

O chodzeniu po wodzie ��

Page 22: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Lecz jeśli nie wysiądziemy z łodzi, to mamy zagwarantowane,że nigdy nie będziemy chodzić po wodzie. Takie jest niezmienneprawo natury.

Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wysiąść z łodzi.Wierzę,  że jest  coś — Ktoś — kto  wewnątrz  nas  mówi  nam,

że życie to coś więcej niż siedzenie w łodzi. Zostaliśmy stworzenido czegoś więcej niż tylko unikanie porażki. Coś wewnątrz nas chcechodzić po wodzie — zostawić komfort rutyny dnia codziennegoi podążyć za przygodą z Bogiem.

Pozwólcie, że zadam wam ważne pytanie: Co jest twoją łodzią?Naszą łodzią jest wszystko, co daje nam poczucie bezpieczeń-

stwa, oprócz samego Boga. Naszą łodzią jest to, w czym pokładamyzaufanie, szczególnie kiedy nadciąga burza. Naszą łodzią jest to,co daje nam poczucie wygody tak, że nie chcemy tego zostawić,nawet  kiedy  powstrzymuje  nas  od przyłączenia  się  do Jezusaidącego  po grzbietach  fal. Naszą  łodzią  jest  to,  co odciąga  nasod ekstremalnej przygody z Jezusem.

Chcesz  wiedzieć,  co jest  twoją  łodzią?  Powie  ci  to twój  lęk.Zapytaj  siebie: Co budzi we mnie największy lęk — szczególnie kiedymyślę o tym, aby zrobić krok wiary?

Dla Dawida jest to jego zawód. Od trzydziestu pięciu lat jestbudowlańcem, teraz ma ponad pięćdziesiąt lat. Jednak przez całeżycie dręczy go poczucie, że Bóg powołał go do służby w kościele.Uspokaja swoje sumienie poprzez dawanie pieniędzy na cele chary-tatywne  i przez  różne  dobre  uczynki,  ale  nie  może  pozbyć  sięobawy, że rozminął się ze swoim powołaniem. I boi się, że jest jużza późno.

Dla Kathy jest to związek. Od lat jest związana z mężczyzną,którego postawa wobec niej jest pełna niezdecydowania. On wysyłajej sygnały, które są czytelne dla wszystkich, tylko nie dla niej. Nigdynie obdarza  jej  czułością, unika  rozmów o przyszłości  i trzymają na dystans. Lecz ona nie stara się odkryć jego prawdziwych uczuć— za bardzo się boi. Nie wierzy, że poradzi sobie bez niego. Jej łódźsię chyboce. Ale ona za bardzo się boi, aby ją zostawić.

O chodzeniu po wodzie��

Page 23: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Ralph jest pastorem kościoła, którego nie kocha i do którego niepasuje. Kościół jest pełen podziałów i małostkowych konfliktów.Zamiast mówić prawdę i prowadzić wspólnotę w określonym jasnokierunku, on stale musi łagodzić spory rozgniewanych członkówi pilnować  spokoju.  Nie lubi  swojego  kościoła  i boi  się  go.Ale to jego  łódź.  Jeśli  ją opuści,  to tylko po to,  aby  się  znaleźćw podobnej.

Łodzią Douga jest tajemnica. Jest uzależniony od pornografii.Mówi sobie, że to niezbyt silny nałóg, trochę filmów dla dorosłychw czasie podróży służbowych i od czasu do czasu sesja w Internecie.Nic  takiego,  co mogłoby  zagrozić  małżeństwu  lub  posadzie —na razie. Ale nikt nie wie. Boi się przyznać. Boi się szukać pomocy.Tajemnica go zabija. Ale to jest jego łódź.

Dla Kim łodzią jest jej ojciec. Kim wychowuje dzieci, utrzymujedom i robi karierę, aby uszczęśliwić ojca. Jak na ironię jej ojciec jestciągle nieszczęśliwy i nic nigdy nie daje mu zadowolenia. Ale Kimprzeraża  myśl,  że mogłaby  mu  się  sprzeciwić.  Jego  aprobatato mocno przeciekający statek. Ale to jej łódź.

Może twoją łodzią jest sukces. Tak było w przypadku bogategomłodzieńca w Biblii. Jezus poprosił go, aby wysiadł z łodzi („sprze-daj, co posiadasz, rozdaj ubogim... przyjdź i chodź za Mną”), ale ontego nie zrobił. Miał bardzo ładną łódź. Jacht. Pięknie się nim ste-rowało, za bardzo go lubił, aby z niego zrezygnować.

Czasami się zastanawiam, czy pod koniec życia myślał o tymspotkaniu z Jezusem — kiedy był już stary, a jego konto bankowe,pakiet giełdowy i gablota trofeów były pełne. Czy w ogóle pamiętałten dzień, kiedy syn cieśli wezwał go do zaryzykowania wszystkiegoi postawienia na Królestwo Boże, a on powiedział — nie?

Co jest  twoją  łodzią? W jakiej dziedzinie życia wzdragasz  sięprzed odważnym i pełnym zaufaniem Bogu? Lęk powie ci, co jesttwoją łodzią. Pozostawienie jej może być najtrudniejszym wyboremw twoim życiu.

Lecz jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wysiąść z łodzi.

O chodzeniu po wodzie ��

Kup książkę:www.aetos.pl/sklep

Page 24: Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi - John Ortberg

Głęboko w tobie leży ta sama wiara i tęsknota, która kazała Piotrowi wyjść na wzburzone Galilejskie Morze ku Jezusowi.

W jaki sposób Pan mówi do nas — tak jak do Piotra — „Przyjdź”?

JOHNORTBERG zaprasza cię do zastanowienia się nad nieprawdopodobnympotencjałem, który czeka na zewnątrz twojej bezpiecznej strefy. Tam na zewnątrz, na ryzykownych wodach czeka Jezus, aby spotkać się z tobą, to zmieni całe twojeżycie, pogłębiając twój charakter i zaufanie do Boga.

Wybór należy do ciebie, by poznać Go, jak tylko chodzący po wodzie Go znają,zestrajając w tym procesie siebie z Bożym celem dla twojego życia. Jest tylko jedno wymaganie:

JEŚLI CHCESZ CHODZIĆ PO WODZIE, MUSISZ WYJŚĆ Z ŁODZI

John Ortberg jest wspaniały nie będąc ciężko strawnym.DALLASWILLARD, autor The Divine Conspiracy

John Ortberg prowadzi czytelnika do wielkiej przygody, która może przydarzyć siętylko wtedy, gdy powiesz „tak” na całkowite skupienie swojego życia na Jezusie.BOBBUFORD, autor HalftimeJohn Ortberg jest nieustannie moim ulubionym autorem. Jego humor w połączeniu zeszczerością i praktycznym podejściem do chrześcijańskiego wzrostu jest takodświeżający.KENDAVIS, autor i mówca

To jest książka całkowicie Ortberga —głęboka i poglądowa, mądra i wesoła,motywująca i rzucająca wyzwanie. John w tej książce dokonuje tego, czego dokonuje wmoim życiu jako przyjaciel z miłością lecz uporczywie poszturchuje mnie do stałegowzrastania.LEESTROBEL, autor The Case for Christ i The Case for Faith

JOHNORTBERGbył liderem nauczania w Willow Creek Community Church w SouthBarrington, w stanie Illinois, obecnie jest pastorem w Melno Park Presbyterian Churchw Melno Park w Kalifornii. Jest autorem wielu bestsellerów, również często pojawia sięw Leadership Journal. John jest pasjonatem nauczania o duchowym kształtowaniu, o przemianie ludzkiego charakteru przy pomocy autentycznychprzeżyć z Bogiem. O tym traktują jego książki.

PANIE, JEŚLI TO TY, KAŻ MI PRZYJŚĆ DOCIEBIE PO WODZIE— SZYMON PIOTR

www.aetos.pl

FORMACJA DUCHOWA, WZROST DUCHOWY

FOTO: [email protected]