lawendowy dom lato 2012 / numer 7
DESCRIPTION
Najsmaczniejszy magazyn w sieci.TRANSCRIPT
30LETNICH
PRZEPISÓWLawendowydom
Lato 2012Nr VII
www.lawendowydom.com.plNajsmaczniejszy kwartalnik w sieci
Lato?
Już lato? Jakie będzie tegoroczne? Może deszczowe, może upalne, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia, bo w „Lawendowym Domu” lato jak zawsze będzie idealne. Kolorowe, pachnące, soczyste, radosne i pełne nowych pomysłów.
Nasza „lawendowa” społeczność się rozrasta i dociera-my w coraz to nowe zakątki świata. Witamy na pokładzie ekipę Sal y Pimienta i Anitę Kosmalską z Barcelony, Olgę Adler z Connecticut i Syl z Landsberg w Bawarii. Świat jest mały, prawda?
Oddaję w Wasze ręce numer pękający w szwach od pomy-słów, pysznych i zdrowych potraw, inspiracji, poszukiwań i podróży. Mam nadzieję, że z przyjemnością zatopicie się w lekturze i że „Lawendowy Dom” będzie Waszym nieod-łącznym przyjacielem tego lata.
„Lawendowy Dom” lato 2012 poświęcam pamięci mojego Taty. Bardzo nam Ciebie brakuje.
Twórcy 4–6
Nasza Cukiernia 8–11
Prywatna Piekarnia 12–15
Robótki Ręczne 16–18
Butik 20–23
Reportaż 24–39
Co na targu? 40–47
Męskie Gotowanie 48–57
Sal y pimienta 58–63
Temat Numeru 64–73
Grillowanie z Kamisem 74–79
Śniadanie Numeru 80–81
Co słychać w świecie diet? 82–89
Bez okruszka 90–99
Owsiane lato z Sante 100–111
Wnętrza i klimaty 112–117
Pomysł na... 118–119
Spis treści
3
Lawendow y Dom
współtworzą
Alexei Sidelnikov
Pochodzi z miasta Lenina – Ulianowska. Prowadzi studio, w którym zajmuje się projekto-waniem graficznym publikacji, stron internetowych oraz fotografią. Stara się pogodzić pracę ze zdrowym trybem życia. Lubi drobne przyjemności i ceni spontaniczność. sidelnikov.pl hobbby.pl
Lubomir Lipov
Fotograf z zamiłowania i wyk- ształcenia. Jego zdjęcia pojawiają się w prasie, książkach i rekla- mach na całym świecie, a repre-zentuje go największa agencja z branży food photography – STOCK FOOD, a także Food Cen-trale, Profimedia, ISTOCK i Getty Images. W ubiegłym roku wziął udział w drugiej edycji Między-narodowego Festiwalu Fotografii Kulinarnej (Festival Internatio-nal de la Photographie Culinaire) w Paryżu, jako przedstawiciel Bułgarii i Polski. Prywatnie mąż Beaty i tata ich trzech córek.
Tamara Książczak-Przybysz
Z wykształcenia bohemistka, redaktor z zawodu, ale i z zamiłowania (nie ustaje w walce o czystość języka!). Pisze teksty – o wnętrzach, dizajnie, kulinariach i ekologii na co dzień. Miłośniczka pysznego jedzenia i gotowania. Kolekcjonuje przepisy, książki kucharskie i… koty (oprócz żywych). Za jeden z najlepszych wynalazków ludzkości uważa Internet. Marzy o tym, by mieć więcej czasu! Na rodzinne spot-kania, czytanie, szycie, sadzenie kwiatków. Jak ma dość gonitwy, zabiera stos zaległych lektur i zaszywa się na Mazurach. ekoteka.blogspot.compysznezycietamary.blogspot.com
Beata Lipov
Pisze, gotuje, wymyśla, planuje, organizuje, wychowuje. Wciąż w biegu, choć jeszcze bez zadysz-ki. Autorka książek kulinarnych, poradników, założycielka bloga „Lawendowy Dom... od kuchni”. Tym razem otwiera drzwi „Lawendowego Domu” bardzo szeroko i zaprasza serdecznie.
Kamila Nowak
Studentka fotografii, wielbiciel-ka dobrej kuchni i rowerowych wycieczek. Od ponad roku jest na diecie bezglutenowej.
4Lawen dow y dom lato 2012
Małgorzata Dzięgielewska
Kulinarna blogerka. Z zapałem miesza w garnkach, piecze i gotuje. Z zawodu architekt, z zamiłowaniem wykonujący swoją pracę. W wolnych chwi- lach, hobbystycznie – fotograf amator. Trudno oderwać ją od obiektywu aparatu. Nałogowo czyta książki, jeździ na rowe-rze, uwielbia górskie wycieczki, kawę i lody. W domu po prostu mama dwójki dzieci i żona, która próbuje wszystkie swoje obowiązki i pasje zmieścić w zbyt krótkiej dobie. pieprzczywanilia.blogspot.com
Arek Bober
Jest pasjonatem, żyje gotowa-niem i muzyką. Interesuje się wszystkim, co nie oznacza – niczym. Jego mózg jak gąbka zasysa wszystkie nowe trendy. Wielkie miasta dają mu energię i natchnienie, odludzia w lesie też. Praktykuje wymierającą sztukę używania zdrowego rozsądku i dobrego humoru. Kiedyś był muzykiem death metalowym, didżejem i trybi-kiem w koncernie, długie lata studiował prawo i politologię, ale okazało się, że nie uda się oszukać przeznaczenia… Mieszka i pracuje w Londynie, gdzie jest szefem kuchni. Absolwent University of West London na kierunku International Culinary Arts. Prowadzi blog, na którym przemyca swoją filozofię gotowania i poszukiwa-nia smaków. eatafterreading.blogspot.com
Sylwia Snopek
Dietetyk, który lubi przypomi-nać, że żywność to nie tylko kalorie, ale przede wszystkim moc naturalnych składników, które dbają o nasze zdrowie i samopoczucie! Pasjonatka sportu – zwłaszcza koszykówki, z którą związana jest od naj-młodszych lat. Dzięki koszyków-ce wie, co to znaczy prawdziwa współpraca oraz pokonywanie własnych słabości. Drugim jej ulubionym sportem jest biega-nie… po księgarniach i bibliote-kach! Znalezione w nich książki pochłania wręcz natychmiast. Uwielbia przyrodę – jej obser-wowanie, (amatorskie!) fotogra-fowanie uważa za najlepszy sposób odpoczynku od pędzącej codzienności. sylwiadietetyk.wordpress.com
Marian Montoro
Fotografka, od lat dla gazet i czasopism przygotowuje reportaże z podróży, ale jej największą pasją zawsze była kuchnia. Gdy okazało się, że nieodłącznym punktem jej podróży są kulinaria, poświęciła się fotografowaniu jedzenia i pięknych miejsc, tworząc wraz z Blanką Rodríguez (autorką tek-stów) magazyn „Sal y Pimente”. salypimientamagazine.com
Agnieszka Hermann
Od 5 lat prowadzi bloga kuli- narnego, z mocnym akcentem na pieczenie chleba i podróże dla smakoszy. Z zawodu jest lekarzem, specjalizuje się w chorobach wewnętrznych i nefrologii. Rodowita gdańsz-czanka, od 10 lat mieszkająca w Portugalii. Tutaj pracuje i ciągl poznaje kulturę Półwyspu Iberyjskiego. Tęskni jednak za Polską i stara się w kraju jak najczęściej bywać. Wielbicielka literatury historycznej i fantasy, nałogowo kolekcjonuje książki (nie tylko kucharskie). Jej hobby, poza oczywiście kulinariami, to podróże, fotografia i narty. Te ostatnie trzy pasje dzieli z mężem Maciejem i synem Łukaszem. kuchnianadatlantykiem.com
5 Lawen dow y dom lato 2012
Sylvia Gervais
Od ponad roku jest autorką bloga. Jak mówi sam jego tytuł, kocha nad życie swojego męża Bryana, rodzinę i kota Blue. Zwa-riowała na punkcie vintage, fo-tografii i interior designu! Po stu-diach Business Administration and Engineering w Niemczech i dobrych kilku latach pracy w zawodzie, parę miesięcy temu zrezygnowała z „nudnej” pracy biurowej, by całkowicie poświę-cić się własnemu sklepikowi „Syl loves” oraz pasji wyszukiwania i tworzenia pięknych rzeczy. syllovesshabby.blogspot.de
Anita Kosmalska
Inżynier biotechnologii, magister dobrego smaku. Zawsze jedną nogą w podróży. Gdy mówi, że „wraca do domu”, nigdy nie wia-domo, czy ma na myśli pachnącą chlebem i świeżym ciastem drożdżowym Polskę, czy też śródziemnomorską Barcelonę, która 3 lata temu skradła jej ser-ce. Zainspirowana ogromem po-mysłów El Bulli stara sie zatem łączyć na swoim stole łowickie wzory z tradycyjnymi przysma-kami Katalonii. I ponoć nawet nieźle jej ten miks wychodzi.
Olga Adler
Jest założycielką studia projekto-wego Olga Adler Interiors. Z pochodzenia Polka, prowadzi swoją firmę w USA i realizuje projekty zarówno w Ameryce, jak i w Europie. Wierzy, że pięk-ne wnętrza, tak jak najlepsze ubrania, muszą być „skrojone” na miarę i odzwierciedlać aspi-racje użytkownika. To podejście zyskało jej grupę wiernych klientów, głownie wśród bizne-sowych elit prestiżowego stanu Connecticut i Nowego Jorku, oraz przychylność wśród redak-torów wielu amerykańskich magazynów. Jej projekty od-zwierciedlają jej dwie najwięk-sze pasje: modę i podróże. Jest wegetarianką, pasjonuje ją też sztuka kulinarna. W wolnych chwilach, z kieliszkiem wina na plaży, pisze lifestylowy blog: sophisticatedliving.comProjekty wnętrz prezentuje na: olgaadlerinteriors.com
Aleksandra Reich
Z wykształcenia surdopedagog, z miłości związała swoje życie z drewnem i stolarskim fachem. Odnalazła w nim pasję związaną z tworzeniem, projektowaniem, dekoracją i renowacją mebli oraz radość spełniania marzeń innych. Uważa, że w życiu trzeba robić to, co się kocha i kochać to, co się robi. A ona kocha swojego R, drewno, motocykle i tańce orientalne. Nasz świat prezen-tuje na blogu Czary z Drewna. czaryzdrewna.blogspot.com
Marcin Grabarczyk
Student. Uwielbia dalekie podróże do miejsc wciąż jeszcze nieodkrytych i żyjących wolnym tempem. W Ameryce Południo-wej uwiodła go parna i dzika dżungla amazońska, urzekło magiczne Machu Picchu. Chce wrócić na Zanzibar, by na nowo odkrywać uliczki Kamiennego Miasta i poczuć biały piasek pod stopami. Marzy o wyprawie na Cejlon i kolejnych wędrówkach przez tropikalne lasy deszczowe. W wolnych chwilach fotografuje i czyta. Miłośnik dobrej herbaty. Podejmuje ekologiczne zobowią-zania. marcingrabarczyk.pl
6Lawen dow y dom lato 2012
LemoniadaWyobraźcie sobie stolik w ogrodzie i mały daszek w paski, który chroni przed słońcem. Na stoliczku przyjemnie orzeźwiająca lemoniada. Zrobiona w domu, kolorowa i pyszna. Skusicie się?
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
nasza cukiernia
jak arbuzowa
500 g schłodzonego arbuzasok z 1 cytryny500 ml wody 2 łyżki cukru trzcinowegogałązki rozmarynu
1. Arbuz pokroić, oczyścić z pestek, przełożyć do blendera,dodać sok z cytryny, cukier i wodę. Zmiksować. 2. Po rozlaniu do szklanek można udekorować cząstkami arbuza lub gałązkami rozmarynu.
9 Lawen dow y dom lato 2012
jak cytrynowa
6 cytryn2 limonki½ szklanki cukru1 l wodyświeża mięta
1. Wycisnąć sok z czterech cytryn. 2. Do garnka wlać ½ szklanki wody, dodać cukier i podgrzewać, aż cukier się rozpuści. Powstały syrop wymieszać z wodą i sokiem. 3. Limonki i pozostałe cytryny pokroić w bardzo cienkie plasterki (użyłam krajalnicy, ale uwaga na palce!). Ułożyć je naprze-miennie w szklankach, zalać lemoniadą, dodać listki mięty.
10
jak jagodowa
200 g mrożonych jagód4 pomarańcze2 łyżki miodu2 łyżki syropu malinowego
1 l wody
1. Z pomarańczy wycisnąć sok, wymieszać go z miodem, syropem malinowym i wodą. 2. Do szklanek włożyć zamrożone jagody (będą działać jak kostki lodu), zalać lemoniadą.
mają przyjemność zaprosić czytelników do zabawy,w której można zdobyć wyjątkowe retro słomki!
Szczegóły na lawendowydom.com.plZapraszamy!
Lawendowydom
11 Lawen dow y dom lato 2012
prywatna piekarnia
12
Tekst i zdjęcia Agnieszka Hermann
Chleb pełen słońcaW taką porę szkoda czasu na gotowanie. Lepiej posiedzieć w ogrodzie! Na naszych stołach królują sałatki i lekkie przekąski.Jako znakomite dla nich towarzystwo polecam niezwykły chleb. W jego nadzieniu kryją się śródziemnomorskie smaki – oliwek, suszonych pomidorów, orzeszków piniowych i bazylii.
D ość zabawne i niety-powe jest formowanie tego chlebka – wałku-
jemy placuszki, które smaru-jemy i posypujemy wybranymi letnimi smakołykami. Potem składamy je na kształt kopert i ustawiamy pionowo w blasz-ce. Jeśli bardzo nam się spieszy, możemy zamiast tego zwinąć chleb w tradycyjną roladę.
Zachęcam do eksperymentów i takiego komponowania nadzienia, jakie tylko podpowie nam wyobraźnia i kulinarny gust! Świetnie sprawdzą się w tej roli na przykład karme-lizowana czerwona cebula, opiekane i pozbawione skórki papryki, a z serów, oprócz koziego, także inne gatunki na czele z roquefortem i parme- zanem. Już w czasie pieczenia w całym domu pachnie latem i wakacjami. Potem wystarczy jedynie miska sałaty i kieliszek wina i już możemy, odrywając sobie gotowe kromki chlebka, cieszyć się słońcem.
13 Lawen dow y dom lato 2012
14Lawen dow y dom lato 2012
Przygotowujemy ciasto1. Mieszamy ze sobą obie mąki, cukier, sól i drożdże. 2. Mleko z masłem lekko podgrzewamy, tylko do roztopienia się masła, i mieszamy z wodą. 3. Łączymy suche składniki z mokrymi i wyrabiamy ciasto ręcznie, w mikserze z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do chleba. Ciasto ma utworzyć elastyczną, miękką kulę. 4. Zostawiamy je do pierwszego rośnięcia, aż podwoi objętość (na około godzinę). 5. Foremki smarujemy masłem i wysypujemybułką tartą. 6. Ciasto lekko spłaszczamy i dzielimy je na 12 równych części. Każdą część zagniatamy w kulkę i rozpłaszczamy dłońmi na okrągły placuszek. Wałkujemy placuszki, podsypując mąką, do średnicy ok. 15 cm. Nadziewamy i pieczemy1. Każdy placuszek smarujemy pesto i posypujemy oliwkami, pomidorami, orzeszkami piniowymi oraz kozim serem. 2. Potem każdy placuszek składamy na pół, a następnie zakładamy na siebie rogi półkola (kształt ma przypominać niezamkniętą kopertę). 3. W każdej keksówce ustawiamy pionowo po 6 kopert i zostawiamy je przykryte ściereczką do drugiego rośnięcia. Staramy się, by nasze koperty wypełniły blaszkę na długość, na szerokość mogą nieco odstawać od brzegów, wszystko się wyrówna, gdy urosną. 4. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 210ºC. 5. Gdy chlebki trochę się napuszą, po około 45 minutach (nie muszą podwoić objętości) wstawiamy je do nagrzanego piekarnika, uprzednio spryskując ich wierzch wodą. Pieczemy 30–35 minut, aż się ładnie zarumienią.
Ciasto chlebowe:400 g białej mąki pszennej100 g drobno mielonej mąki pszennej
razowej1 łyżeczka (ok. 5 g) cukru1 ½ łyżeczki (ok. 10 g) soli1 ⅔ łyżeczki (ok. 5 g) drożdży instant 1 łyżka (15 g) masła125 ml mleka225 ml wody
Dodatkowo:masło i bułka tarta do wysypania
foremek
Nadzienie: 175 g pesto70 g czarnych, wypestkowanych oliwek
pokrojonych w drobne plasterki100 g miękkich suszonych pomidorów
w oliwie, odsączonych i pokrojonychw kostkę
30 g orzeszków piniowych100 g koziego sera, drobno
pokruszonego
Chleb ze śródziemnomorskim nadzieniemdwie foremki o wymiarach 11x20 cm
15
robótki ręczne
16
Tekst i zdjęcia Aleksandra Reich
Na co dzień mogą podpierać blat biurka. Przydadzą się w domowym warsztacie. A jeśli ułożycie na nich deski albo stare drzwi, w kilka minut macie gotowy stół na ogrodowe party.
Składane
koziołkiMoja para koziołków ma szerokość 80 cm, wysokość ok. 74 cm po rozłożeniu; złożone mają 80 cm wysokości i około 10 cm grubości. Taka wysokość dla osoby średnie- go wzrostu jest idealna do prac stojących. Koziołki mogą być niższe i węższe, wszystko zależy od potrzeb. Przed wykonaniem warto rozrysować sobie projekt, to znacznie ułatwia pracę.
1. Przygotowanie materiału (na parę dużych kozłów)Odmierzamy i odcinamy elementy: 80 cm na nóżki – 8 sztuk, 50 cm na listwy dolne – 4 sztuki, 80 cm na listwy górne – 4 sztuki. Listwy możemy docinać brzeszczo-tem, piłką ręczną lub narzędziami. Następnie fazujemy ostre krawę-dzie papieru ściernego o gradacji 80. Papier owijamy na drewnia-nym klocku lub kostce korkowej, aby w trakcie szlifowania uniknąć kontaktu z drzazgami.
2. Składanie koziołka i kołkowanieZe sformatowanych listewek ukła-damy kształt koziołka na blacie, opisujemy strony i za pomocą przymiaru kątowego zaznaczamy linie schodzenia się elementów. Wiertłem o średnicy 8 wiercimy po dwa otwory w miejscach, gdzie
chcemy połączyć elementy. Należy pamiętać, aby wywiercony otwór miał odpowiednią głębo-kość, wiercimy więc na „pół kołka” z każdej strony, czyli mierzymy długość kołka, dzielimy ją na pół i na wiertle za pomocą taśmy zaznaczamy głębokość wiercenia. Następnie wsadzamy znaczniki i „odciskamy” punkty, w których wiercimy drugą część otworu na kołek.
3. Klejenie i ściskanie W wywiercone otwory wsadzamy dość płytko kołki, które dokładnie smarujemy klejem wraz z miejscami wokół nich. Delikatnie dopasowujemy elemen-ty do siebie, dobijamy i ściskamy za pomocą taśm. Na tym etapie ważne jest, by konstrukcja równo przylegała do powierzchni, na której pracujemy.
4. Montaż zawiasów i ogranicznika otwarciaSkładamy po parze koziołków. Listwy muszą się stykać. W od-ległości około 10 cm od krawędzi montujemy zawiasy. Na dolnych listwach, które mają charakter wsporników, w środku przykręca-my łańcuszek – jego długość będzie decydowała o rozstawie nóżek oraz o wysokości koziołka.
Moje rady
• Każdy element kołkujemy dwoma kołkami. Jeśli wy-konamy tylko jeden otwór, podczas klejenia elementy będą się ślizgały i przesu-wały.
• Drewno najlepiej łączyć drewnem, dlatego nie po-lecam skręcania koziołków wkrętami czy zbijania ich gwoździami. Łączone w ten sposób będą niestabilne, a z czasem zaczną się rozchodzić.
• Ściskając podczas klejenia pod taśmę, należy podłożyć kawałki drewna, np. odpadki z docinania nóżek, gdyż siła, z jaką taśma ściska materiał jest tak duża, że w drewnie pozostaną ślady.
• Przed sklejeniem dobrze jest złożyć konstrukcję „na sucho”, bez kleju, można wtedy ocenić, czy wszystko do siebie pasuje.
s k ł a d a n e
17 Lawen dow y dom lato 2012
Potrzebne materiały
listwykołki drewniane o śr. 8znaczniki do trasowania
otworów śr. 8wiertarka i wiertło
do drewna śr. 8brzeszczot do drewna
i metalumłotekklej do drewna3 taśmy ściskowe4 sztuki zawiasówmetalowy łańcuszekmiarka i przymiar kątowyołówekśrubokrętwkręty (mogą być 3,5/40 mm)podkładki metalowe
1
53
7
2
64
818Lawen dow y dom lato 2012
Zdjęcia Zara Home, materiały prasowe,
Lubomir Lipov
butik
20
Top – ok. 50 złoysho.com
Szal – 69 złshop.mango.com
Ręcznik plażowy – 99 złzarahome.com
Japonki Havaianas – 80 złetam.com
Bikini – ok. 48 złoysho.com
Koszyk – 99,90 złzara.com
Kapelusz – 49,90 złpullandbear.com
Parasolki do drinków – 2,99 zł/10 szt.partykiosk.pl
Pikowana mata plażowa – 119 złlovely-home.pl
21 Lawen dow y dom lato 2012
Leżak – 1039 zł /4 szt.karestyle.pl
Okulary przeciwsłoneczne – 79,90 złzara.com
Tenisówki – ok. 70 złriverisland.com
Pareo – 44 złsklep.pareo.com.pl
Szydełkowy koc – 101 złmagiadziecinstwa.pl
Haftowana tunika – ok. 300 złriverisland.com
Espadryle – ok. 40 złriverisland.com
22
23 Lawen dow y dom lato 2012
reportaż
Machu Picchum i e j s c e m a g i c z n e
Kolorowa i bogata kultura Peru zachwyca różnorodnością, a krajobraz Machu Picchu
przeszywa magią i energią. Nie ma wątpliwości – to jedno z piękniejszych miejsc,
jakie stworzył człowiek.
Tekst i zdjęciaMarcin Grabarczyk
W1911 roku Hiram Bingham, amerykański naukowiec i badacz, stanął na czele
ekspedycji Uniwersytetu Yale, której celem było odnalezienie zaginionej, legendarnej, ostatniej stolicy królestwa Inków – Vilcabamby. Ekipa miała do pokonania rzeki, wodospady, bystre potoki i tropikalne krainy. Wyprawa była trudna i niebezpieczna. Nieoczekiwanie 24 lipca, 101 lat temu, Bingham wybierając się z obozu na wędrówkę w towarzystwie miejscowego przewodnika, dotarł do ruin na przełęczy między szczytami Machu Picchu i Wayna Picchu. Kolejno w gąszczu zarośli odnajdywał tarasy uprawne i budynki. Mimo wcześniejszej dzikiej eksploracji terenu przez innych, za odkrywcę ruin, których nazwa Machu Picchu (w języku Keczua: Stary Szczyt) została zapożyczona od sąsiadującego szczytu, uważa się Hirama Binghama.
wyjątkowe przystanki Moja podróż po Peru rozpoczęła się w stolicy – Limie. Mimo zwracającej uwagę architektury z Plaza Mayor, katedrą, klasztorem Franciszkanów czy muzeum sztuki prekolumbijskiej, miasto nie zachęciło do powrotu.Zdecydowanie więcej uroku ma w sobie Arequipa. Przyjemnie wędruje się nastrojowymi uliczkami z kolonialną, kolorową zabudową. Miasteczko otoczone jest górami, pustynią i trzema wulkanami, a jego budynki wzniesiono z białego kamienia pochodzącego z erupcji wulkanu Misti. Oblane słońcem, pełne gwaru za dnia odmienia się nie do poznania po zmroku. Wtedy XVIII-wieczne siedziby patrycjuszy z rzeźbionymi portalami, drewnianymi drzwiami i ozdobnymi kratami oświetlane są jedynie przez uliczne latarnie. Wyjątkowym miejscem w Arequipie jest XVI-wieczny klasztor Santa Catalina. Wrażenie robią tu żywe barwy murów, krużganki, kaplice i ogrody z drzewkami owocowymi i oliwnymi.
26Lawen dow y dom lato 2012
Klasztor Santa Catalina przypomina małe zamknięte miasto. Został założony po to, aby córki zamożnych mieszkańców Arequipymogły pełnić służbę Bogu.
27
Surowość Krainy Kanionów jest równoważona przez kolorowe folklorystyczne stroje i sztukę ludową tutejszych Indian. Obyczaje i tradycje ludności żyjącej w wysokich partiach gór są kwintesencją kultury andyjskiej charakterystycznej w krajobrazie Peru. Częstym i atrakcyjnym widokiem są tu barwne stragany z bardzo stromymi ścianami wąwozu w tle. Kaniony Colca i Cotahuasi są najgłębsze na świecie. Czasem można nad nimi dostrzec dostojnie latające olbrzymie kondory o rozpiętości skrzydeł dochodzącej do 3 metrów.
Jednym z ostatnich wyjątkowych doświadczeń na drodze do Doliny Inków był rejs po tajemniczym Jeziorze Titicaca i wizyta na jednej z wysp zrobionej z trzciny totora przez ludzi
z plemienia Uros. Na tym najwyżej położonym na ziemi jeziorze żeglownym znajduje się ponad 30 wysp, których budowa trwa nieustannie. Ich grubość, zmniejszająca się z powodu gnijącej w dolnych partiach trzciny, jest regularnie uzupełniana na powierzchni świeżą trawą.
Według indiańskich legend na jedną z wysp przybyli pierwsi Inkowie Manco Capac i Mama Ocollo i od boga słońca Inti otrzymali misję zapoczątkowania dynastii Inków oraz złotą laskę. Gdy po kilku dniach wędrówki dotarli do doliny otoczonej potężnymi górami, na niebie rozświetliła się tęcza i po raz pierwszy cała laska zagłębiła się w żyznej ziemi – zgodnie z poleceniem stworzyli w tym miejscu Cuzco (w Keczua: ’Pępek świata’), czyli stolicę Imperium Słońca.
28
29 Lawen dow y dom lato 2012
Pływające wyspy na jeziorze Titicaca zrobione są z trzciny.
Na wyspie na Jeziorze Titicaca.
30Lawen dow y dom lato 2012
Ruiny świątyni wzniesionej ku czci boga Viracocha.
31
Budowle sakralne i obronne w Pisac ponad tarasami uprawnymi, czyli najlepszy przykład wyrafinowanej architektury inkaskiej.
Lawen dow y dom lato 2012
Ostateczna droga do Machu Picchu rozpoczyna się w Cuzco. Można ją pokonać na dwa sposoby. Pierwszy z nich zajmuje około czterech dni i jest pieszym szlakiem o nazwie Inca trawl, prowadzącym przez malownicze tereny. Drugi zajmuje zdecydowanie mniej czasu – to ponad 100-kilometrowa podróż jedynym istniejącym na tej trasie transportem, czyli pociągiem.
Wybierając tę drugą formę, trzeba dostać się na stację kolejową w Poroy. Pociąg podąża doliną wśród górskich pasm, a duża liczba okien i przeszklo-na część dachu pozwalają na kolejne bliskie spotkanie z potężnymi Andami. Przez długi czas tory prowadzą wzdłuż urwiska i koryta potoku rwącego w czasie pory deszczowej, teraz wypełnionego wodą jedynie w małej części. Zbliża się wieczór, słońce chowa się już za ośnieżonymi i ginącymi w chmurach szczytami, a krajobraz
z rozświetlonego zmienia się na bardziej surowy. Dojeżdżamy do Aguas Calientes – miasteczka położonego u stóp góry Machu Picchu. Ze stacji docieram do skromnego hotelu, mijając po drodze bazar z mnóstwem rzeźb boga słońca, księżyca, figurek Inków i drobiazgów w kolorach peruwiańskiej i inkaskiej flagi. Okazuje się, że większość hoteli zlokalizowana jest w zwartym szeregu w odległości kilku metrów, wzdłuż torów.
Dalsza podróż rozpoczyna się wczesnym rankiem. Turyści autobusami dostają się po bardzo stromej i krętej drodze prawie pod bramy ruin. W czasie podjazdu trwającego około trzydziestu minut z ciekawością wypatruję śladów kamiennych budowli. W kolejce do bram Machu Picchu czeka kilkaset osób z całego świata. Wkrótce spełnią się marzenia. Na własne oczy ujrzę to owiane legendami miejsce.
Główny plac w Cuzco z powiewającymi flagami Imperium Inków i Peru. W czasach Inków plac nosił nazwę Huacayapata (plac Wojowników) i przeznaczony był głównie do celów ceremonialnych.
Święta Dolina InkówNiedaleko Cuzco znajduje się wiele miejsc zapierających dech w piersiach i budzących podziw dla ich budowniczych. W prowincji Canchis są to ruiny świątyni wzniesionej prawdopodobnie ku czci boga stwórcy Viracochy. Fortece w Pisac i Ollantay-tambo to przykład niewyobrażalnych dokonań w architekturze, ułatwiają-cych niegdyś kontrolę nad imperium. To miejsca o niesamowitym klimacie, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Przede mną było jednak to najbardziej tajemnicze.
33
Moje odkryciePo przekroczeniu bram nie od razu czeka na mnie upragniony widok. Podążam wejściem zbudowanym przez Inków, brukowana droga prowadzi wzdłuż wysokiego kamiennego muru. Po chwili wychodzę na jeden z tarasów uprawnych, a przede mną nagle rozpościerają się imponujące zabu-dowania legendarnego inkaskiego miasta. Kilka minut później, gdy wciąż stoję w miejscu i wpatruję się w ruiny, w oddali przede mną wszystko zaczyna się magicznie rozświetlać złotymi barwami. Zerkam w bok,
to promienie wyłaniającego się zza gór słońca oświetlają przełęcz pełną zabudowań z białego granitu. W tle nad ruinami góruje Huayna Picchu (w Keczua: ‘Młody Szczyt’). Zieleń pokrywająca tarasy i wzniesienia nabrała soczystego odcienia, od góry krajobraz przykryty jest delikatnym błękitem nieba. Przełęcz dookoła jest bardzo stroma, a cały masyw otoczony z trzech stron rzeką Urubamba, płyną-cą zakolami daleko w dole.
Już pierwsze chwile w tym słynnym, ale i nastrojowym miejscu wzbudzają zachwyt. A przecież spędzę tu cały dzień.
Widok z części rolniczej na zabudowania mieszkalne,
strome zbocze przełęczy i masywu Huayna Picchu.
34Lawen dow y dom lato 2012
Widok z Huayna Picchu na przełęcz i Machu Picchu.
35
36
Masyw w tleNieprzypadkowo dotarłem do Machu Picchu tak wcześnie. Na majestatyczny Huayna Picchu, stanowiący tło dla granitowego miasta, codziennie może wejść jedynie 400 osób. Chętni jeszcze w kolejce przed bramami miasta otrzymują na bilecie do Machu Picchu specjalny stempel, uprawniający do podejścia trwającego ponad godzinę, lecz bardzo wyczerpującego. Na początku, przy przekraczaniu punktu strażników, każdy wpisuje się do zeszytu. Masyw wznosi się stromo nad ruinami i Urubambą, prowadzą na niego kamienne schody zrobione przez Inków. Niektóre stopnie są tak ogromne, że potrzeba sporo wysiłku, by na nie wejść. Wiele przejść jest tak wąskich, że trudno minąć się z drugą osobą. Miejscami z jednej strony tego czasami śliskiego podejścia jest jedynie przepaść, nie dziwi więc dzienny limit osób. Na drodze oprócz męczących schodów są także jaskinie.
To, co widzę na szczycie, mija się z wszelkimi wyobrażeniami. Nie ma tu gdzie swobodnie się przejść, nie ma żadnych barierek. Jedynie ogromne głazy leżące jeden na drugim, na których mieści się kilkadziesiąt osób.
Panorama wysokich Andów z mieniącą się w słońcu rzekę głęboko w dole i z Machu Picchu jest oszałamiająco piękna. Doskonale widać stąd część rolniczą miasta oraz zabudowania mieszkalne i religijne. Przypuszcza się, że w czasie, gdy miasto tętniło życiem Inków, masyw ten pełnił funkcję punktu obserwacyjnego.
Pośród ruin W Machu Picchu zaskoczył mnie brak narzuconego kierunku zwiedzania, bardzo mała liczba barierek i miejsc, do których wejść nie można. Większość zabudowań stoi otworem dla turystów, każdego muru, kamienia można dotknąć.
Część rolnicza składa się z tarasów, które chronią przed zsuwaniem się ziemi, umożliwiają produkcję rolną i pomagają w obronie. Kanałami i akweduktami doprowadzona jest tu woda z naturalnych źródeł. Na pozostałym obszarze znajdują się domy, świątynie, place, fontanny, schody i ścieżki. Możemy dotrzeć do Świątyni Słońca o krętych ścianach, dopasowanych do skały w podłożu, czy Świątyni Trzech Okien służącej do obserwacji astronomicznych. Z Chaty Strażnika maluje się widok na całe miasto. Godna podziwu jest Intihuatana, czyli gnomon słoneczny do celebrowaniu rytuałów sakralnych.
Budowle wzniesione są z kamiennych bloków ważących nawet kilkadziesiąt ton, sprowadzanych z kamieniołomów. Są ściśle dopasowane i idealnie się uzupełniają. Ciosane były kamiennymi narzędziami, bo Inkowie nie znali żelaza ani stali.
Do dziś nie jest pewna rola, jaką odgrywało Machu Picchu. Według różnych hipotez osada mogła mieć charakter rolniczy, obronny lub religijny. Na szczęście nie została splądrowana przez hiszpańskich konkwistadorów. Prawdopodobnie Inkowie, zdając sobie sprawę z zagrożenia, w porę ją opuścili. Było to w XVI wieku.
Dziś w Machu Picchu każdy może dokonywać własnych odkryć. Podążać ścieżkami i schodami zbudowanymi przed wiekami, zajrzeć w zakamarki. Poczuć atmosferę miejsca pełnego sekretów. Usiąść na zielonych tarasach, podziwiać i chłonąć unoszącą się tu energię.
37 Lawen dow y dom lato 2012
38
Widok na miasto, w tle Huayna Picchu.
39
40
co na targu
RABARBAR Barbary
Stary stryj Cezary włożył okularyI poszedł do miasta na targ, do Barbary.
Pełen różnych dziwów, w tym i rabarbaru,Stał stragan Barbary zaraz obok baru. (...)
Łukasz Dębski, „Wiórki wiewiórki i inne bajki wierszem”
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
41 Lawen dow y dom lato 2012
Tartaletki rabarbarowe
Nadzienie: ½ szklanki soku truskawkowego1 łyżka cukru 100 g pokrojonego rabarbaru ½ łyżki mąki ziemniaczanej
Ciasto:150 g mąki pszennej białej1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia2 łyżki cukru½ opakowania cukru waniliowegoszczypta soli70 g tłustego twarogu4 łyżki mleka3 łyżki oleju słonecznikowego
1. Rabarbar pokroić na kawałki. 2. Sok z cukrem zagotować, zmniejszyć ogień do minimum, dodać mąkę ziemniaczaną rozprowadzoną w 2 łyżkach zimnej wody, wymieszać. Powstanie rodzaj kisielu. Wrzucić do niego rabarbar, zamieszać i gotować ok. 4 minut na małym ogniu. Zdjąć z ognia i zostawić do ostygnięcia. 3. Przygotować ciasto. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem, cukrem waniliowym i solą. Dodać pokruszony twaróg, mleko, olej i zagnieść ciasto. Gdyby ciasto się kleiło, dosypać odrobinę mąki – tak by było elastyczne i gładkie. 4. Piekarnik rozgrzać do 180°C, blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 5. Podzielić ciasto na 8 części i uformować kulki. Rozwałkować je na placuszki średnicy ok. 10 cm. Nałożyć farsz na środek każdego placka, zawinąć krawędzie i skleić je. 6. Przełożyć tartaletki na blachę, zachowując między nimi 4–5 cm odległości, i piec przez 25–30 minut, aż ciasto nabierze złotego koloru.
42
Konfitura z rabarbaru
500 g rabarbaru pokrojonego w plasterki
500 g truskawek200 g cukru2 goździki
1. Goździki utłuc w moździerzu. 2. Cukier wsypać do garnka, rozpuścić na złoty syrop, dodać rabarbar i goździki, wymieszać i smażyć na małym ogniu 15 minut, co jakiś czas mieszając. 3. Po tym czasie dodać truskawki, smażyć jeszcze 15 minut. 4. Przełożyć do wyparzonych słoików, zamknąć. Postawić „do góry nogami”, do ostygnięcia.
43 Lawen dow y dom lato 2012
44
Jogurtowe ciasto z rabarbarem
100 g mąki pszennej białej100 g mąki pszennej pełnoziarnistej½ łyżeczki sody1½ łyżeczki proszku do pieczenia3 jajka125 g cukru1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią80 g roztopionego masła150 ml naturalnego jogurtu300 g rabarbaru
1. Rabarbar umyć, pokroić w plasterki, oprószyć mąką i wymieszać. Dzięki temu rabarbar nie opadnie podczas pieczenia na dół ciasta. 2. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Do masy stopniowo dodawać oba rodzaje mąki wymieszane z proszkiem i sodą, masło, jogurt i na końcu owoce. 3. Ciasto przełożyć do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia podłużnej formy. Piec ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do 190°C. Przed końcem sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
45 Lawen dow y dom lato 2012
Crumble z rabarbarem
250 g rabarbaruskórka otarta z połowy cytryny 3 łyżki syropu malinowego3 łyżki cukrupo 70 g masła, mąki i cukru20 g płatków owsianychszczypta solidodatkowo masło
do wysmarowania miseczek
1. Rabarbar pokroić w plasterki, wymieszać ze skórką cytrynową i sokiem malinowym. Przełożyć do miseczek wysmarowanych masłem. 2. Masło, mąkę, płatki owsiane, cukier i sól wymieszać palcami na kruszonkę. Posypać rabarbar. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec 20 minut.
46Lawen dow y dom lato 2012
Lemoniada rabarbarowa
5 gałązek rabarbaru1 limonka½ szklanki cukru1 l wody
1. Wodę z cukrem zagotować, dodać pokrojony rabarbar. Gotować 20 minut, zdjąć z ognia, odstawićdo przestygnięcia i odsączyć na sitku. 2. Do różowego kompotu dodać limonkę pokrojoną w cienkie plasterki.
47
∂
Wakacje, podróże… Idealna pora,
by zaproponować dania doskonałe zarówno
na romantyczną kolację na tarasie, jak i spotkanie
w gronie przyjaciół na plaży. Proste, lecz
eleganckie, łatwo dostosują się do okazji.
męskie gotowanie
Tekst Arek BoberZdjęcia Lubomir Lipov
Poszedł na targ w Londynie, zrobił zakupy, spakował wszystko do walizki, wsiadł do samolotu
i po dwóch godzinach zapukał do drzwi Lawendowego Domu.
Panie i Panowie – Arek Bober, gość specjalny Męskiego gotowania!
Londyn WarszawaQ
50Lawen dow y dom lato 2012
Smaż dwie minuty, odwróć na drugą stronę i na rybę
szczodrze nałóż porcje masła krewetkowego, kontynuując
smażenie przez kolejne dwie minuty.
51
52Lawen dow y dom lato 2012
53
Na dużej patelni mocno rozgrzej 2 łyżki oliwy i smaż kalmary przez 2–3 minuty,
aż zaczną się „skręcać” i twardnieć. Zdejmij z patelni i przełóż na ręcznik papierowy,
żeby odsączyć nadmiar oliwy ze smażenia.
54Lawen dow y dom lato 2012
55
Flądra z masłem krewetkowym 2 porcje
2 filety z flądry10 g masła1 łyżka oleju rzepakowegosól morskaświeżo zmielony pieprzcytryna
Masło krewetkowe (na 3–4 porcje ryby): 100 g miękkiego masła 50 g małych krewetek1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki1 drobno posiekany ząbek czosnku
1. Najpierw przygotuj masło krewetkowe, bardzo dokładnie mieszając ze sobą wszystkie składniki. Gotowe przełóż do miseczki lub zawiń w folię plastikową, formując „kiełbaskę”. Takie masło można przechować w lodówce przez 3–4 dni. 2. Osusz filety ręcznikiem papierowym, posól i posyp pieprzem. Rozgrzej piekarnik lub grill do 230°C. 3. W tym czasie rozgrzej olej na patelni, dodaj masło, a gdy już pięknie bąbelkuje, włóż rybę „skórą” do góry. Smaż dwie minuty, odwróć na drugą stronę i na rybę szczodrze nałóż porcje masła krewetkowego, kontynuując smażenie przez kolejne dwie minuty. 4. Wstaw całość do piekarnika lub pod grill na 4–5 minut. 5. Sprawdź, czy ryba jest gotowa, odchylając „płatki” mięsa nożem w najgrubszym miejscu. Mięso powinno być soczyste i łatwo się oddzielać, a masełko krewetkowe lekko zbrązowieć. 6. Podawaj ze świeżą sałatą i młodymi ziemniakami z wody. Dzieło zwieńczy skropienie dania sokiem z cytryny.
56Lawen dow y dom lato 2012
Marynowane kalmary z sałatką pomidorowo-ogórkową4 porcje
500 g kalmarówsól morskaświeżo zmielony pieprz4 łyżki oliwy z oliwek2 łyżki czerwonego octu winnego1 ogórek4 średniej wielkości pomidory12 pomidorków czereśniowych
(przekrojonych na pół)4 kromki czerstwego pieczywa
(pokrojonego w kostki o boku 1 cm)1 łyżka posiekanej bazylii1 łyżka posiekanej pietruszki½ drobno posiekanej czerwonej cebuliszczypiorek i listki pietruszki
do dekoracji
1. Jeżeli kalmary są małe, oczyść je, przetnij wzdłuż na pół, a następnie natnij lekko (nie przecinając) „w kratkę”, osusz ręcznikiem papierowym. 2. Na dużej patelni mocno rozgrzej 2 łyżki oliwy i smaż kalmary przez 2–3 minuty, aż zaczną się „skręcać” i twardnieć. Zdejmij z patelni i przełóż na ręcznik papierowy, żeby odsączyć nadmiar oliwy ze smażenia. 3. Przełóż do miski i zalej pozostałą oliwą i octem, wymieszaj i odstaw na 15–20 minut. 4. Umyj ogórek, przetnij wzdłuż na pół i łyżką usuń z niego pestki; pokrój na kawałki długości 3 cm, posól i odstaw na 10–15 minut, a następnie opłucz i osusz. 5. Pomidory pokrój w grube plastry, posól i posyp pieprzem, odstaw na 10–15 minut. 6. Wymieszaj kalmary z pomidorkami czereśniowymi, chlebem, ogórkiem, cebulą i ziołami. 7. Rozdziel plastry pomidora na 4 talerze i ułóż na nich wymieszaną sałatkę. Udekoruj szczypiorkiem i natką.
Krewetki z pieprzem seczuańskim2 porcje
12 dużych krewetek tygrysich1 ząbek czosnku (przecięty na pół)2–3 duże suszone czerwone chilli1 łyżka pieprzu seczuańskiego2 łyżki oleju sezamowego6 łyżek oleju z pestek winogron
(lub innego neutralnego)sok z ¼ cytryny2 łyżki pociętego szczypioru
(spring onions)
1. Rozgrzej olej w woku, wrzuć czosnek, chilli i połowę pieprzu seczuańskiego. 2. Wyłącz gaz i zostaw na 5–10 minut, żeby smaki się połączyły. 3. Wyjmij czosnek i rozgrzej wok ponownie. Wrzuć krewetki i resztę pieprzu, smaż przez kilka minut, aż krewetki zmienią kolor na czerwony i nie będą surowe w środku. 4. Posyp szczypiorem, podawaj natychmiast. Najlepiej smakują jedzone palcami!
57
Święto ryżuTo nie azjatyckie krajobrazy, choć ryż rośnie tu
jak okiem sięgnął. Jesteśmy w Katalonii, w delcie rzeki Ebro, hiszpańskim zagłębiu
ryżowym, gdzie corocznie obchodzone jest Tradycyjne Święto Ryżu.
Tekst Blanca Rodríguez Zdjęcia Marian Montoro
Tłumaczenie z hiszpańskiego Anita Joanna Kosmalska
Sal Y Pimienta
O wschodzie słońca w delcie rzeki Ebro, jeszcze przed napływem fali gorąca, robotnicy wyruszają na pola,
które wczesnym rankiem odbijają jedynie ciepłe kolory nieba. Rozpoczyna się siew ryżu. Ludzie spędzą tu wiele godzin, stojąc po kostki w błocie, w rozmokłe podłoże wsadzając pojedynczo, jedną po drugiej, sadzonki ryżu. Choć dzisiaj takich obrazków już się tu nie widzi, to wcale nie są one zamierzchłą przeszłością… Dziś praca jest w dużym stopniu zmechanizowana, ale najstarsi mieszkańcy tych żyznych terenów wciąż pamiętają, jak ze wszystkich zakątków basenu Morza Śródziemnego ściągały tu rzesze ludzi do pracy przy wysiewie ryżu, a okoliczne domki wypełniały się tymi, którzy po mozolnym dniu pragnęli znaleźć choćby kąt na odpoczynek.
Zgodnie z tradycjąAby tradycje i wspomnienia nie odeszły w niepamięć, od kilku lat społeczność żyjąca w delcie Ebro celebruje Tradycyj-ne Święto Ryżu. Przypada ono na dwa najważniejsze miesiące w roku – czer-wiec i wrzesień. W czerwcu pola zalewa słodka woda rzeki Ebro i rozpoczyna się siew ryżu. Robotnicy ustawiają się w szeregu, w równej linii, czekając na chwilę, w któ-rej będą mogli zacząć wspólną pracę. Rozdzielane są worki z nasionami (dowożone końmi). Wykonywanie zadania rozpoczynają najbardziej doświadczeni. Po nich przychodzi czas na młodych, aż w końcu następuje zabawny moment
– do wysiewu zostają dopuszczeni ochot-nicy, śmiałkowie, którzy z podwiniętymi spodniami czekają, by spróbować tej ciężkiej pracy i zdobyć nowe doświad-czenie.
Gdy nadchodzi lato, w lipcu i sierpniu, delta rzeki Ebro zmienia się nie do poznania. Początkowo pola okrywa
cudowny zielony płaszcz, który z czasem, w sierpniu, przeobraża się w spokojne złote morze. We wrześniu pola przygoto- wywane są do zbioru ryżu. Jest to czas, w którym pozwala się ujść całej nagromadzonej podczas wiosny wodzie. Obecnie wszystko jest o wiele prostsze niż przed laty, jednak wciąż to robotnicy wykonują najcięższe czynności, zbierają ryż i transportują go do młynów, gdzie schnie i jest przygotowywany do spożycia.
We wrześniu wszystko zaczyna się toczyć zgodnie ze starą tradycją. To po-czątek Święta Zbiorów. Robotnicy, stojąc po kolana w błocie, z sierpami w dłoniach, ostrożnie zbierają ryż, uważając, by woda nie zmoczyła nasion.
Prawdziwa ucztaMieszkańcy delty rzeki Ebro doskonale wiedzą, że nagrodą po ciężkiej pracy musi być pożywny posiłek. Tuż po zakoń-czeniu obchodów rolniczych nad polami otaczającymi Barraques de Salvador zaczyna się unosić cudowny zapach szykowanych dań. Niektórzy zdążą jeszcze rzucić okiem na stragany z rękodziełem, ale stoły już zaczynają się zapełniać jedzeniem. Na początek podawane są omułki (mejillones), zebrane w tej samej delcie. Po tej aromatycznej przystawce zgromadzeni mogą się delektować tradycyjnym daniem z ryżu, kapusty, mięsa i białej fasoli. Gdy pierwszy głód zostanie zaspokojony, podawana jest butifarra (kiełbasa przypominającą nieco naszą białą) z sosem samfaina (z kawałkami cukinii, bakłażana, pomidorów, cebuli i czerwonej papryki). Kiedy przychodzi pora na deser i kawę, najstarsi wyciągają z barków schłodzoną cavę (tradycyjne katalońskie musujące wino) i słodkie likiery, idealny dodatek do słodkości na stole. Biesiadowaniu towarzyszy muzyka, dopełniając wyjątkową atmosferę Tradycyjnego Święta Ryżu.
Hiszpański magazyn Sal y Pimienta – nasz gość i partner. Dziękujemy!
59 Lawen dow y dom lato 2012
60
61 Lawen dow y dom lato 2012
Kremowy ryż z białą fasolą
200 g białej fasoli1 średnia kapusta300 g ryżu 1 kość wieprzowa1 noga wieprzowapomidor, cebula
i czosnek – na sofritosól szafran
1. Fasolą przez noc moczyć w wodzie, po czym ugotować. 2. Przygotować sofrito – podsmażyć drobno pokrojony pomidor, cebulę i zmiażdżony czosnek. 3. Do tej bazy dodać pokrojoną kapustę, kość i nóżkę wieprzową, chwilę podsmażyć na patelni. 4. Zalać zimną wodą i gotować na małym ogniu, aż mięso będzie miękkie. Wyjąć je z garnka i po ostygnięciu pokroić na małe kawałki. 5. Do zawartości garnka dodać ryż i szafran. 6. Gdy ryż będzie prawie miękki, dołożyć kawałki mięsa i fasolę. Wymieszać i podawać.
Świętujmy razem!Okres siewu i zbioru ryżu rozpoczyna się w okolicy, lecz największe atrakcje czekająna zakończenie święta w Barraques de Salvador. W ciągu kilku dni można obejrzeć pochody i tradycyjne pokazy związane z uprawą ryżu i zbiorem nasion. I co najważniejsze, każdy gość ma możliwość skosztowania popularnych tradycyjnych potraw tego regionu, których głównym składnikiem jest oczywiście ryż. Podczas obchodów organizowane są także darmowe wycieczki z przewodnikiem, np. do młyna del Rafaletz z 1935 roku. Kto chce uczestniczyć w tym niezwykłym Tradycyjnym Święcie Ryżu, może zarezerwować miejsce (z dwutygo-dniowym wyprzedzeniem) i uzyskać wszelkie informacje pod numerem telefonu 977-48-93-09.
63 Lawen dow y dom lato 2012
temat numeru
Wywołana do tablicy, uprzejmie donoszę, że czarna jak smoła farba jest absolutnym
hitem tegorocznego lata! Przesadzam? Może troszeczkę koloryzuję, oczywiście niezmiennie na czarno. A co z tego
wynikło, zobaczcie sami.
Tekst i aranżacje Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
6464
Drewniane patyczki – 7,50 zł/50 szt.hobbycentrum.pl
Płaski pędzel – 5,59 złleroymerlin.pl
Marker kredowy – 10 złwypisz-wymaluj.pl
66Lawen dow y dom lato 2012
Drewniane patyczki – 7,50 zł/50 szt.hobbycentrum.pl
Znaczniki do ziółTo miało być coś bardzo pro-stego, co można zrobić w kilka minut. Bez specjalnych zdolności. Drewniane patyczki np. po lodach. Czemu nie?
Potrzebne będą:farba do tablicpędzeldrewniane patyczkimarker kredowy
Patyczki pomalować z jednej strony farbą do tablic. Pozostawić do wyschnięcia, potem pomalować drugą stronę. Podpisać markerem kredowym i... gotowe!
67
Niebieska taśma maskująca 3M – 12,90 złwww.excede.pl
Gliniana donica Rönnbär – 15,99 zł
ikea.com.pl
68
Doniczki z minitablicąLubię bardzo te moje doniczki z minitablicami. Można tworzyć na nich rysunki, zabawne podpisy, a gdy się znudzą, wystarczy jeden ruch gąbką i zaczynamy zabawę od początku.
Potrzebne będą:farba to tablicpędzeltaśma zabezpieczającagliniana doniczka(ja wybieram mrozoodporne)
Zabezpieczyć taśmą obszar, który będziemy malować. Pomalować go farbą do tablic, zostawić do wyschnięcia i usunąć taśmę.
Niebieska taśma maskująca 3M – 12,90 złwww.excede.pl
Gliniana donica Rönnbär – 15,99 zł
ikea.com.pl
69 Lawen dow y dom lato 2012
Podręczny ogródekBardzo podręczny, maleńki, na kuchenny parapet. Może być również skrzynką na drobiazgi.
Potrzebne będą:farba do tablicpędzeldrewniana skrzynka
np. po owocach
Skrzynkę dokładnie umyć. Zostawić do wyschnięcia, a następnie pomalować farbą.
Drewniana skrzynka na owoce – 39 zł
babyhop.pl
Rękawice ogrodowe – 22,99 zł
dream-garden.pl
71 Lawen dow y dom lato 2012
72
Zielnik w cynowej baliiMięta co roku rozrasta się po całym ogrodzie. Lubię ją i potrzebuję jej dużo w sezonie letnim. Balia zna-leziona w skupie złomu uratowała sprawę. Zupełnie przypadkowo.
Potrzebne będą:cynowa baliakeramzyt ogrodniczyziemia ogrodowasadzonki mięty
Na dnie balii ułożyć 3-centymetrową warstwę keramzytu, wypełnić balię ziemią. Zasadzić sadzonki mięty i podlać. Można oczywiście dodać znaczniki :-)
Balia cynkowa – 29,99 złjula.pl
Konewka Höstö – 29,99 złikea.com.pl
73 Lawen dow y dom lato 2012
GrillowanieZ KAMISEM
Sezon letni zapowiada się nadzwyczaj smakowicie i inspirująco. Poznajcie sposób, jak popularnym grillowanym daniom
nadać mocnego charakteru.
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
www.kamis.pl
74
Mieszanki przyprawowe KAMIS, przeznaczone do konkretnych potraw z rusztu, to doskonały pomysł na nową odsłonę tradycyjnego grillowania. Sekretem wyjątkowego smaku tych mieszanek jest receptura oparta wyłącznie na naturalnych ziołach i przyprawach, bez dodatku wzmacniaczy smaku i aromatu. Oryginalne potrawy z grilla plus doskonały aromat ziół i przypraw najwyższej jakości to połączenie, któremu trudno się oprzeć.
Rybne pakieciki z niespodzianką
ok. 200 g filetów z ryby, np. dorszakilka plastrów limonki pokrojona papryka chili dymka pokrojona w duże kawałki oliwkisuszone pomidory oliwa z oliwek przyprawa Kamis Grill Ziołowydodatkowo pergamin i folia aluminiowa
1. Pergamin i folię przyciąć na kwa-draty tej samej wielkości. Na środku ułożyć rybę i dodatki. 2. Polać oliwą wymieszaną z przyprawą Kamis Grill Ziołowy. 3. Zawinąć najpierw w per-gamin, następnie w folię i ułożyć na dobrze rozgrzanym ruszcie. Piec ok. 20 minut.
Dla morskich wilków
75 Lawen dow y dom lato 2012
Marynowany grillowany bakłażan 1 bakłażan 1 łyżka Kamis Musztardy Sarepskiej1 ząbek czosnku4 łyżki oliwy1 łyżka soku z cytrynyprzyprawa Kamis Grillkilka pomidorków koktajlowychświeży tymianek
1. Bakłażan pokroić w plastry grubości ok. 5 mm. 2. W moździerzu rozgnieść czosnek, wymieszać go z musztardą i powoli, cały czas mieszając, dolewać oliwę. Na koniec dodać sok z cytryny i doprawić przyprawą Kamis Grill. 3. Gotową marynatą zalać bakłażan. 4. Piec na rozgrzanym grillu z obu stron po 2–3 minuty. 5. Upieczone plastry przełożyć do naczynia z pokrywką i odstawić do ostygnię-cia. 6. Pomidorki pokroić w plastry. Przełożyć nimi ostudzone plastry bakłażana, udekorować tymiankiem i podawać.
Warzywna propozycja nie tylko
dla wegetarian
76Lawen dow y dom lato 2012
Zielona sałatka z grillowanych warzyw
główka sałaty rzymskiejpęczek szparagówpęczek dymki Kamis Grill Klasyczny4 łyżki oleju
Sos:2 łyżeczki miodu½ szklanki oliwy z oliwek2 ząbki czosnkuKamis Fitup Sos Sałatkowy Prowansalski1 łyżeczka octu winnegosok z połowy cytryny
1. Warzywa umyć, osuszyć. Szparagi obrać. Sałatę pokroić na ćwiartki, cebulki i szparagi na pół. 2. Warzywa ułożyć na półmisku i polać marynatą przygotowaną z oleju wymieszanego z przyprawą Kamis Grill Klasyczny. 3. Piec warzywa na grillu z obu stron po 3–4 minuty. 4. Miód wymieszać z oliwą, octem i sokiem z cytryny. Doprawić przyprawą Kamis Fitup Sos Sałatkowy Prowansalski. Dodać zmiażdżony czosnek, wymieszać. Powstałym sosem zalać warzywa.
77
Ziołowe kotleciki z ogórkowym dipem 500 g mielonej wieprzowinyprzyprawa Kamis Grill Ziołowy1 łyżeczka zmielonego pieprzu½ łyżeczki zmielonego kminku½ cebulinatka pietruszki
Dip:100 g fety100 ml jogurtu naturalnego2 ogórki gruntoweKamis Fitup przyprawa do twarożku
1. Wymieszać mięso z przyprawą Kamis Grill Ziołowy, pieprzem i kminkiem. Dodać drobno pokrojoną cebulę i natkę pietruszki. 2. Formować podłużne kotleciki. 3. Piec ze wszystkich stron na rozgrzanym grillu. 4. Podawać z dipem z tartych ogórków, połączo-nych z fetą i jogurtem, doprawionym przyprawą Kamis Fitup do twarożku.
Dla szczurów lądowych
Lawen dow y dom lato 2012
79
śniadanie numeru
W lecie nie ma leniuchowania! Promienie słońca i śpiewające od świtu ptaki są skuteczniejsze niż budzik.
Wykorzystajmy tę wczesną pobudkę i przygotujmy coś niecodziennego na weekendowe śniadanie. Bułeczki typu „scone” – kremowe, maślane
i kruchutkie, podane z kleksem ubitej śmietany albo twarożku. I koniecznie z pachnącą, soczystą truskawką
na wierzchu – póki sezon trwa!
Słodki poranek
80
Tekst i zdjęciaMałgorzata Dzięgielewska
Bułeczki „scone” (ok. 10–12 sztuk)
390 g mąki2 płaskie łyżeczki proszku
do pieczenia100 g cukruskórka otarta z 1 cytrynyszczypta soli150 g zimnego masła150 ml słodkiej
śmietanki 30% (chłodnej) + ok. 1 łyżka śmietanki
do smarowania 1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 2. Do dużej miski przesiać mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Dodać cukier, drobno otartą skórkę z cytryny i sól. Wymieszać. 3. Zimne (prosto z lodówki) masło pokroić na kawałki i wrzucić do mąki. Posiekać nożem, tak by powstały drobne grudki. Wlać chłodną śmietankę i zagnieść ciasto (należy zrobić to szybko i niekoniecznie dokładnie – tylko do momentu, aż masa zbije się w kulę). 4. Wyłożyć zarobione ciasto na blat i podsypując nieco mąką, rozwałkować na grubość około 2 cm. Okrągłą foremką o średnicy około 6 cm wycinać krążki. Układać w odstępach na blasze. Resztki ciasta zagniatać ponownie i powtarzać wycinanie, aż do wyczerpania ciasta. 5. Wierzch bułeczek smarować słodką śmietanką. 6. Piec około 20 minut do momentu, aż bułeczki będą lekko złote. 7. Gotowe i ostudzone na kratce podawać z serkiem lub śmietaną i świeżymi truskawkami.
Dodatkowo:kilka łyżek ulubionego serka
homogenizowanego lub ubitej na sztywno
śmietany kremówki (36%) 10–12 sztuk truskawek
drzemielikopenie
Przyszło lato, a więc
najlepsza pora na pomidora! Wykorzystajmy to,
co w nim najcenniejsze.
co s łychać w świecie diet ?
82
Tekst Sylwia SnopekZdjęcja Lubomir Lipov
Przepisy Beata Lipov
K rzysztof Kolumb przywiózł w XVI wieku do Europy nie tylko wieści o nowo odkrytym
lądzie, ale także jego naturalne bogac-twa, a wśród nich pomidory. Choć początkowo zdobyły one na naszym kontynencie uznanie jedynie jako rośli-ny ozdobne, to z biegiem lat ich owoce (z botanicznego punktu widzenia pomi-dor to owoc) stały się przysmakiem w wielu krajach. I słusznie, bo warto je jeść! Są niskokaloryczne (1 średni pomidor to około 30 kcal), a przy tym wzbogacają nasz organizm w:• błonnik pokarmowy, który usprawnia
pracę przewodu pokarmowego oraz reguluje stężenie glukozy i cholesterolu we krwi,
• witaminy C, E i z grupy B, • minerały – m.in. potas, wapń, fosfor,
żelazo, magnez. Jednak tym składnikiem, o którym w ostatnich latach mówi się najwięcej i uważa za najcenniejszy w pomidorach, jest likopen.
JAK TO DZIAŁA? Likopen to barwnik z grupy karoteno-idów, odpowiadający za intensywny, czerwony kolor pomidorów. Co ciekawe, także niektóre zwierzęta (np. flamingi i homary) zawdzięczają mu swoje różowo-czerwone zabarwienie, gdyż żywią się roślinami i mikroorganizma-mi, posiadającymi zdolność do syntezy tego związku.
Stężenie likopenu jest od 3 do 5 razy wyższe w skórce niż w miąższu pomi-dorów, a w jego żółtych odmianach jest go 20–30 razy mniej niż w czerwonych.
Najlepszym źródłem likopenu są przetwory pomidorowe (zupy, sosy, przeciery, koncentraty, pasty, soki, keczup), z których związek ten przy-swaja się lepiej niż z surowych warzyw.
Dzieje się tak dlatego, ponieważ w czasie poddawania pomidorów działaniu temperatury likopen zmienia swoją strukturę chemiczną (ulega tzw. izomeryzacji) na taką, która lepiej wchłania się z przewodu pokarmowego do krwi. Im wyższa temperatura i im dłuższy czas gotowania pomidorów, tym lepiej, gdyż wówczas jeszcze bardziej nasila się proces izomeryzacji.
Znaczenie ma także fakt, że w czasie przetwarzania pomidorów niszczone są ściany ich komórek. Wtedy to obecne we wnętrzu komórki cząsteczki likopenu stają się bardziej dostępne i bardziej podatne na zmianę swojej struktury.
Likopen ma właściwości prozdrowotne, może zapobiegać wielu chorobom przewlekłym, w tym nowotworowym. Antynowotworowe działanie wynika z tego, że likopen bardzo skutecznie wygasza wolne rodniki. Robi to znacznie szybciej niż inne znane anty-oksydanty, na przykład 2 razy szybciej niż beta-karoten i 10 razy szybciej niż witamina E. W badaniach naukowych wielokrotnie wykazano, że częste jedzenie pomidorów i ich przetworów zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory, zwłaszcza przewodu pokarmowego, sutka i prostaty. Udowodniono, że picie soku pomidoro-wego 2–4 razy w tygodniu zmniejsza ryzyko raka gruczołu krokowego (czyli prostaty) aż o 34%!
Likopen jest związkiem rozpuszczalnym w tłuszczach, więc dodatek kropli oleju roślinnego (np. rzepakowego) lub oliwy z oliwek do sałatki z pomidorami czy zupy pomidorowej pozwoli jeszcze efektywniej wniknąć mu do naszego krwiobiegu.
Inne źródła likopenu:
arbuzbrzoskwinie
różowy i czerwony grejpfrut
papajagujawa
83 Lawen dow y dom lato 2012
WARTO WIEDZIEĆ
Niedojrzałe pomidory zawierają solaninę – substancję z grupy alkaloidów, której spożycie może wywołać takie objawy, jak nudności, wymioty, biegunka, bóle głowy oraz uczucie niepokoju. Dlatego zawsze należy usuwać z nich nasadę ogonka i zielone części, ponieważ to tu gromadzą się duże ilości solaniny. W dojrzałych pomidorach ten związek nie występuje.
Pomidory uwalniają etylen. To naturalny gaz, który przyspiesza proces dojrzewania innych warzyw i owoców, zatem w towarzystwie pomidorów mogą one szybciej dojrzeć, ale także szybciej się zepsuć.
Pomidory przechowywane w lodówce łatwo tracą aromat.
Pomidory i ich przetwory (zwłaszcza sok i koncentrat) mogą drażnić receptory nerwów czuciowych przełyku i przez to u niektórych osób (szczególnie cierpiących na chorobę refluksową) mogą być przyczyną zgagi i dolegliwości bólowych.
Świeże pomidory zawierają niewiele sodu, czyli tego minerału, którego nadmiar w diecie może prowadzić do nadciśnienia tętniczego. Niestety, producenci przetworów pomidorowych dodają do swoich produktów duże ilości soli, a co za tym idzie, znacznie wzrasta w nich zawartość sodu. Pamiętajmy więc, że najlepsze są przetwory domowej roboty, w których my sami kontrolujemy ilość dodawanych przypraw.
Co więcej, likopen hamuje procesy prowadzące do rozwoju miażdżycy, działa przeciwzapalnie i wspomaga komórki układu odpornościowego.
NA ZAKUPY PO KECZUPYKeczup jest jednym z najlepszych źródeł likopenu. Dobrze jednak wiedzieć, jak wybrać ten najlepszy, zwłaszcza że wysoka cena nie zawsze świadczy o wysokiej jakości. Zwróć uwagę na to, co producent napisał na opakowaniu i sięgnij po ten ketchup, który:• wyprodukowany został z koncentratu,
a nie z rzadszego od niego soku pomidorowego,
• zawiera co najmniej 70% koncentratu,• nie zawiera konserwantów.
84Lawen dow y dom lato 2012
85
86Lawen dow y dom lato 2012
87
Błyskawiczne gazpacho
300 g ogórka sałatkowego450 g dojrzałych pomidorów2 papryki 1 mała cebula2 ząbki czosnku200 ml soku pomidorowegokilka kostek lodu½ bułki wrocławskiej3 łyżki oliwy z oliwek 1 łyżeczka octu winnegosólbiały pieprz
1. Pomidory zanurzyć we wrzątku, obrać ze skórki, usunąć pestki. Paprykę oczyścić z błon i gniazd nasiennych. Ogórek obrać ze skórki. 2. W zimnej wodzie namoczyć bułkę, a następnie ją odcisnąć. Zmiksować bułkę i czosnekna gładką masę, powoli dolewając oliwę. 3. Do otrzymanej w ten sposób emulsji dodać ogórki, pomidory, papry-kę, cebulę i sok pomidorowy oraz lód. 4. Zmiksować, doprawić octemwinnym, solą i pieprzem. Przelać do szklanek i od razu podawać.
Domowy ketchup
1 kg pomidorów1 czerwona papryka2 cebule3 ząbki czosnku3 goździki½ laski cynamonu1 łyżka słodkiej papryki w proszku70 ml octu jabłkowego1 łyżeczka soli morskiej4 łyżki brązowego cukru
1. Pomidory sparzyć i obrać ze skóry. Paprykę oczyścić z nasion, cebulę obrać. 2. Zmiksować pomidory, paprykę i cebulę. Przelać do garnka i gotować ok. 50 minut na dość dużym ogniu. 3. Następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, goździki, cynamon, paprykę w proszku, ocet, sól i cukier. Gotować jeszcze ok. 40 minut, aż masa zgęstnieje. 4. Przelać przez sito, zago-tować ponownie, a następnie gotowym ketchupem napełnić wyparzone słoiki.
88Lawen dow y dom lato 2012
Focaccia z pomidorami
300 g mąki pszennejszczypta soli1 łyżeczka drożdży instant250 ml wody1 łyżka oliwy
Dodatkowo:250 g dojrzałych pomidorów
(najlepiej kilku gatunków)½ łyżeczki drobno posiekanego
rozmarynugruboziarnista sól2 łyżki oliwy plus oliwa
do wysmarowania blachy
1. Wymieszać mąkę z solą, rozmarynem i drożdżami. Cały czas wyrabiając, powoli wlewać wodę. Wyrobić elas-tyczne ciasto. W razie potrzeby dodać odrobinę mąki lub wody. Ciasto powinno być zwarte, gładkie i sprę- żyste. 2. Uformować je w kulę i odstawić na ok. godzinę w ciepłe miej-sce do wyrośnięcia. 3. W tym czasie umyć pomidory i odstawić na sitku do odsączenia. 4. Blachę do pieczenia nasmarować oliwą. 5. Ciasto jeszcze raz zagnieść i rozciągnąć na blasze na niezbyt gruby, prostokątny placek, skropić łyżką oliwy i obłożyć pokrojo-nymi pomidorami, pokropić oliwą i oprószyć solą. 6. Wstawić do pie-karnika nagrzanego do 210°C i piec ok. 20 minut, aż wierzch się zarumieni.
89
bez okruszka
bez mąki i drożdży?Tak, to możliwe! Dla tych, którzy nie tolerują
glutenu, a mają nieodpartą chęć na włoski przysmak.
Tekst i zdjęcia Kamila Nowak
91 Lawen dow y dom lato 2012
Ciasto na bezglutenową pizzębez drożdży
150 g miksu mąki bezglutenowej chlebowej lub 75 g mąki ryżowej i 75 g mąki kukurydzianej plus trochękukurydzianej do podsypania
160 ml mleka krowiego lub sojowego/ryżowego
1 jajko1 łyżeczka soli1 łyżeczka suszonej bazyliiszczypta granulowanego czosnku
1. Mąkę wymieszać z solą i przyprawami. Mieszając ręką, powoli wlewać mleko. Na koniec dodać roztrzepane jajko. 2. Wszystkie składniki dokładnie ugniatać ręką. Ciasto będzie się mocno kleiło, ale nie zrażajcie się. W trakcie ugniatania można dosypywać odrobinę mąki i ugniatać aż ciasto będzie coraz bardziej zwarte. Warto zrobić przerwę, by opłukać ręce – do suchych rąk ciasto nie będzie się tak kleiło. 3. Ciasto przełożyć na stolnicę posypaną mąką kukurydzianą i dalej ugniatać, aż do uzyskania jednolitej masy. 4. Gotowe ciasto rozwałkować i przełożyć do wyłożonej papierem lub posmarowanej oliwą blachy do pieczenia pizzy. 5. Piec przez 12 minut w temperaturze 220°C. 6. Wyjąć ciasto z piekarnika i posmaro-wać np. sosem pomidorowym. 7. Przed obłożeniem dodatkami warto posypać wierzch suszonym oregano.
92
Sos do pizzy
1 pomidor1 łyżka wody lub soku pomidorowego1 ząbek czosnku1 łyżka suszonego oreganosólpieprz
1. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i wyjąć nasiona. Pozostały miąższ wrzucić do miski, dodać wodę, czosnek przeciśnięty przez praskę, sól, pieprz i oregano. 2. Krótko miksować blenderem, a następnie przelać powstały sos do garnka i dusić pod przykryciem na wolnym ogniu, aż większość wody wyparuje. 3. Od czasu do czasu zamieszać. Sos nie może być zbyt rzadki!
93 Lawen dow y dom lato 2012
94
95 Lawen dow y dom lato 2012
96Lawen dow y dom lato 2012
Pizza z mozarellą, pomidorkami i rukolą
mozarellagarść liści bazyliikilka pomidorków koktajlowychgarść rukolipieprzsól
1. Na podpieczony i posmarowany sosem spód pizzy rozłożyć mozarellę i przekrojone na pół pomidorki koktajlowe. Piec przez 10–12 minut. 2. Po wyjęciu z piekarnika posypać pizzę rukolą, listkami bazylii i świeżo zmieloną gruboziarnistą solą.
Pizza z bakłażanem
mozarella½ małej czerwonej cebuli1 żółta papryka1 mały bakłażangarść liści bazylii2 łyżki oliwy z oliwek1 ząbek czosnkupieprzsól
1. Bakłażan pokroić w plastry grubości ok. 5 mm. 2. Oliwę rozgrzać na średnim ogniu. Wrzucić posiekany czosnek i smażyć ok. 2 minut. Dodać bakłażan i podsmażyć aż zmięknie (3–5 minut). 3. Cebulę pokroić w piórka, paprykę i mozarellę w cienkie plastry. 4. Podpieczony spód pizzy posmarować sosem pomidorowym, rozłożyć mozarellę i resztę składników. Na koniec posypać porwanymi listkami bazylii, posolić i posypać pieprzem. 5. Piec przez 10 minut.
98Lawen dow y dom lato 2012
Pizza ze szpinakiem i fetą
świeże liście szpinakuok. 70 g sera fetagarść orzeszków pinii 1 łyżka oliwy z oliwek garść liści bazylii (opcjonalnie)
1. Upieczony spód posmarować oliwą z oliwek, a następnie wyłożyć umyty i osuszony szpinak, pokruszoną fetę i orzeszki pinii. Można dodać listki bazylii. 2. Piec przez 10 minut. Po wyjęciu kroić po odczekaniu ok. 5 minut.
99
Owsiane latoz Sante
Lato w Lawendowym Domu upływa w doborowych nastrojach. Staramy się Moi Mili, staramy się bardzo, żeby nasze codzienna dieta była urozmaicona i zdrowa. Brzmi nudno? Być może, ale doprawdy, po to jest lato, by odrobinę się ponudzić. Na leżaku, w hamaku, na plaży, ale nie w kuchni, o nie! Stąd kilka propozycji na dania nietypowe, lekkie, idealnie wpisu- jące się w letnie nicnierobienie. Dacie się wciągnąć w to smaczne lenistwo?
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
www.sante.pl
sklep. .pl
100
Dawniej owies był jednym z podstawo-wych składników codziennej diety, a także nieodzownym elementem domowej apteczki. Nasze babcie doskonale znały jego własności kosmetyczne. Dzisiaj stosowana od wieków bogata w owies dieta wraca do łask milionów ludzi na całym świecie. Poranna owsianka staje się niezbędnym punktem śniadania tych wszystkich, którzy świadomie podcho-dzą do żywienia.
Silny jak turŚniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu
dnia – dobrze dobrane produkty dadzą nam niezbędną porcję energii. Idealnym składni-kiem porannego posiłku są produkty owsiane – to zboże, które ma bardzo wysoką wartością odżywczą, ponieważ zawiera aż dwa razy więcej ilości tłuszczu niż inne zboża. Są to przede wszystkim wielonienasy-cone kwasy tłuszczowe, które dostarczają energii, ale mają też dobroczynny wpływ na nasz organizm. To dlatego przez setki lat owsianka była podstawowym posiłkiem, dającym siłę do ciężkiej pracy. Dziś już co prawda nie pracuje się tak ciężko jak kiedyś, jednak tryb życia i nieregularne jedzenie posiłków sprzyjają powrotowi do kulinarnych przyzwyczajeń naszych przodków. Zdrów jak ryba
Dlaczego warto jeść produkty owsiane? Medycyna naturalna od wieków zna korzystny wpływ tego zboża na zdrowie. Dziś wiemy już, że kluczem do zrozumienia jego dobroczynnego i udowodnionego medy- cznie działania jest obecność dużej ilości błonnika rozpuszczalnego w wodzie. Owies jest prawdziwą skarbnicą błonnika i beta-glukanu!
Błonnik (inaczej: włókno pokarmowe) to ta część żywności pochodzenia roślinnego, która nie jest rozkładana przez enzymy trawienne w przewodzie pokarmowym człowieka. Nie jest to substancja jednorodna, a raczej grupa związków chemicznych, które mimo że same nie są przyswajane przez nasz organizm, to jednak w bardzo istotny sposób wpływają na jego funkcjonowanie.
Błonnik dzieli się na dwie frakcje: rozpusz- czalną i nierozpuszczalną (coraz częściej mówi się o frakcjach o zwiększonej i zmniej-szonej lepkości). W dużym uproszczeniu: frakcja błonnika pokarmowego rozpuszczalna w wodzie jest istotna m.in. w profilaktyce miażdżycy i cukrzycy typu II, a frakcja błonnika nierozpuszczalna m.in. przyspiesza proces trawienia oraz obniża wartość energe-tyczną spożytego pokarmu.
W produktach owsianych występuje głównie pierwsza z opisanych frakcji błonnika, tj. rozpuszczalna w wodzie. Pełne ziarno owsa zawiera przeciętnie 32%, a płatki owsiane ok. 14% błonnika, w tym frakcja rozpuszczalna w wodzie stanowi blisko 8%. Tak wysoką jej zawartość ma wśród zbóż jedynie owies!
Błonnik rozpuszczalny w wodzie występu-jący w owsie i jego produktach to głównie bardzo korzystny dla zdrowia beta-glukan. Jest odpowiedzialny za usuwanie kwasów żółciowych z jelit, a co za tym idzie, również za obniżenie stężenia cholesterolu lipo-protein LDL (tzw. zły cholesterol) oraz triglicerydów we krwi. Zostało to potwier-dzone w licznych badaniach klinicznych, zarówno u dzieci, jak i dorosłych.
Udowodniono, że jedzenie 2/3 filiżanki płatków owsianych lub 1/3 filiżanki otrąb owsianych albo 1/2 filiżanki kaszy owsianej (produkty te w podanych ilościach zawierają po ok. 3 g beta-glukanu) zmniejsza stężenie cholesterolu całkowitego o 2%, a cholesterolu lipoprotein LDL o 5%. Frakcja błonnika o zwię- kszonej lepkości wpływa także na zmniejsze- nie glikemii, dlatego produkty owsiane polecane są osobom chorym na cukrzycę.
Przed wiekami bardzo popularny, ostatnio trochę zapomniany, dziś dumnie powracado jadłospisów. Najzdrowsze polskie zboże, czyli owies, na nowo odsłania przed nami swoje dobroczynne właściwości.
101 Lawen dow y dom lato 2012
Piękny jak ApolloOwies jest wartościowym składnikiem
kosmetyków i środków czystości. Zawiesina z płatków owsianych ma odczyn nieznacznie kwasowy w stosunku do ludzkiej skóry, a jej stosowanie nie powoduje podrażnień. Owies jest dodatkiem płynów kąpielowych łago-dzących podrażnienia skóry, wykorzystuje się go w leczeniu świądu, egzemy, odry, ospy wietrznej i oparzeń słonecznych, jest skła-dnikiem mydeł i materiałów opatrunkowych przeznaczonych do twarzy. Opatentowano także preparaty zawierające sproszkowany owies, które wykorzystuje się w leczeniu trądziku.Beta-glukan jest nie tylko skuteczny
w obniżaniu poziomu cholesterolu. Jego cechy strukturalne przypominają własności kwasu hialuronowego, odpowiedzialnego za sprężystość skóry. Ma on właściwości silnie nawilżające, uważa się również, że w połączeniu z innymi składnikami przyczynia się do procesu gojenia się skóry, stanowi też składnik kremów przeciw-zmarszczkowych.
Smacznie z owsemChcesz zacząć odczuwać dobroczynne
działanie owsa? Zjedz na śniadanie pyszną, pożywną owsiankę! To danie bardzo proste i szybkie w przygotowaniu. Proponujemy, by zrobić ją na mleku z dodatkiem bakalii (rodzynek, suszonych moreli, żurawiny, śliwek, orzechów, pestek dyni i słonecznika) lub świeżych owoców (bananów, truskawek, jagód, borówek, jabłek itp.). Płatki owsiane zalewa się gorącym mlekiem, dodaje baka-lie, cynamon, wanilię i czeka 5–10 minut, aż zmiękną (zachęcamy, by te parę chwil poświęcić np. na poranną gimnastykę). Po tym czasie można dodać owoce i owsianka gotowa! Miłośnicy słodkich smaków mogą wzbogacić ją dżemem, konfiturą lub powi-dłami; można ją również lekko osłodzić naturalnym miodem albo brązowym cukrem. W ciągu dnia dobrą przekąską będzie np. chleb z płatkami owsianymi i siemieniem lnianym, ciasteczka czy płatki owsiane.
Owies jest też składnikiem wielu smacz-nych zdrowych potraw, jak np. kotleciki z płatków owsianych, warzyw oraz świeżych ziół, placki owsiano-kukurydziane ze szpi-nakiem, omlet lub naleśniki z dodatkiem zmielonych płatków owsianych albo otrąb. Płatki i otręby z owsa są również doskona-łym dodatkiem do sałatek i panierek.
Można też kupić napój owsiany (potocznie zwany mlekiem), w skład którego wchodzą woda, pełne ziarno owsa (12%), olej słonecz-nikowy, sól morska. Można go przygotować samemu, a jeśli ma być zamiennikiem mleka zwierzęcego, wystarczy dodać kapsułkę wapnia. Jest doskonały dla osób z nietole- rancją laktozy oraz na diecie wegańskiej.
102Lawen dow y dom lato 2012
103
Owsiane bułeczki z bakaliami
½ szklanki ciepłego mleka½ szklanki ciepłej wody1 łyżka rozpuszczonego masła1 łyżka oliwy1 łyżeczka soli morskiej Sante2 łyżki miodu1 duże jajko100 g szklanki bezcukrowego musli
owocowego Sante450 g mąki 2 łyżeczki suszonych drożdży
Dodatkowo:musli do posypania bułeczek1 jajko i łyżka mleka do posmarowania
1. Mąkę wymieszać z drożdżami, musli i solą. 2. Mleko, wodę, masło, oliwę, miód i jajko wymieszać i wlać do suchych składników. 3. Całość wyrobić na elastyczne ciasto i pozostawić do wyrośnięcia na ok. godzinę. 4. Następnie podzielić ciasto na 12 porcji i uformować bułeczki. 5. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową i odsta-wić jeszcze na pół godziny. 6. Piekarnik nagrzać do 190°C. 7. Na bułeczkach zrobić wgłębienie, np. trzonkiem drewnianej łyżki, posmarować je jajkiem wymieszanym z mlekiem i dodatkowo posypać musli. 8. Piec ok. 20 minut, aż będę złociste.
104Lawen dow y dom lato 2012
105
106Lawen dow y dom lato 2012
Placuszki marchewkowe z płatkami i słonecznikiem
4 marchewki½ pęczka dymki2 jajka2 łyżki płatków owsianych Sante1 łyżka mąki pszennej1 łyżka pestek słonecznika Santesólpieprzolej do smażenia
1. Na tarce o grubych oczkach zetrzeć marchewkę. Dymkę posiekać. 2. Słonecznik uprażyć na patelni, aż zacznie pachnieć. 3. Wymieszać machewkę, dymkę i słonecznik, dodać jajka, płatki i mąkę. Wymieszać, doprawić solą i pieprzem. 4. Niewielkie placuszki smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor.
107
108Lawen dow y dom lato 2012
Kotlety ze szpinakiem i fetą
450 g szpinaku3 ząbki czosnku½ łyżeczki gałki muszkatołowej170 g fety½ szklanki płatków owsianych Sante5 łyżek otrębów owsianych
wysokobłonnikowych Sante2 jajkasólpieprzolej
1. Szpinak drobno pokroić i podsmażyć na oleju, aż odparuje z niego woda. Doprawić przeciśniętym przez praskę czosnkiem, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. 2. Przełożyć do miski, dodać płatki owsiane, 2 łyżki otrębów, pokruszoną drobno fetę, jajka. Ewentualnie doprawić do smaku solą i pieprzem. 3. Z masy formować niewielkie kotleciki, obtaczać je w pozostałych otrębach i smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na złoto.
109
Ciasto razowe z rabarbarem z owsianą posypką
Ciasto:200 g mąki pszennej typ 20001 ½ łyżeczki proszku do pieczeniaszczypta soli120 g cukru białego1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią120 g masła o temperaturze pokojowej¼ szklanki jogurtu naturalnego2 jajka300 g rabarbaru200 g moreli
Kruszonka:100 g cukru muscovado70 g płatków owsianych Sante1 łyżeczka przyprawy korzennej
(do pierników)100 g zimnego masła
1. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. 2. Masło zmiksować z cukrem zwykłym i waniliowym na puszystą masę. Zmniejszyć obroty miksera i dodać jogurt, a następnie jedno po drugim jajka. 3. Gdy składniki się połączą, dodać mąkę i miksować jeszcze chwilę (nie dłużej niż pół minuty) na najniższej prędkości. 4. Do ciasta dodać pokrojony rabarbar i morele, całość deli-katnie wymieszać łyżką lub silikonową szpatułką. 5. Formę do ciasta (u mnie okrągła tortownica o średnicy 20 cm) wysmarować masłem, na dnie położyć krążek papieru do pieczenia. Do tak przy-gotowanej tortownicy przełożyć ciasto. 6. Przygotować kruszonkę, rozcierając w palcach posiekane w kostkę masło z cukrem, płatkami i przyprawą. Powstałą kruszonką posypać ciasto. 7. Piec w piekarniku nagrzanym do 200°C przez godzinę. 8. Po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika i zostawić do wystygnięcia.
110
111 Lawen dow y dom lato 2012
Tym, co najbardziej lubię w stylu coastal, jest jego nieformalność i luźne podejście do zasad. Nic nie musi być idealne, nowe, wyprasowane i błyszczące. Wygnieciony len, lekko złuszczona farba czy nie do końca dopracowana kolekcja przedmiotów vintage są tutaj jak najbardziej na miejscu.
Niekoniecznie dom na plaży
wnętrza i kl imat y
Tekst Olga AdlerZdjęcja Sylvia Gervais
112Lawen dow y dom lato 2012
Jest wiele odmian stylu coastal, bo dla każdego oznacza on coś innego. Dla jednych to dosłownie dom nad morzem, z wi-dokiem lub bez, ale pełen odniesień do morskiego błękitu. Dla innych to dom zapełniony marynistycz-nymi ozdobami bezpo-średnio nawiązującymi do żeglarstwa. Dla jeszcze innych coastal znaczy po prostu zrelaksowany i prosty styl życia. Są jed-nak pewne elementy kolorystyczne i tekstu- ralne, które powtarzają się w większości wnętrz coastal.
113
Rzeczy „z odzysku” czują się świetnie w takich wnętrzach. Mogą to być meble pokryte wieloma warstwami farby lub drewniane skrzynie transportowe, przeżywające drugą młodość jako stoliki i tace.
Czerwień jako akcent jest najczęściej używanym kolorem we wnętrzach coastal.
Paski i gwiazdy to bardzo popularne wzory inspirowane marynarskimi koszulami i flagami. Znajdziemy je na tkaninach i dodatkach.
Odcienie bieli, błękitu, szarości i zieleni są wszechobecne. Nawiązują bezpośrednio do barw wody, nieba, piasku i kamieni oraz otaczających wodę traw. Białe ściany są nieodzownym elementem tego stylu.
Białe kanapy i fotele to typowe meble w tym relaksującym wnętrzu. Wbrew pozorom białe nakrycia są bardzo praktyczne – można je wrzucić do pralki, gdy zajdzie potrzeba, dzięki czemu zawsze wyglądają świeżo. Żelazko zbędne! Kanapy pokryte grubym białym płótnem stanowią doskonałe dopełnienie białych malowanych podłóg, białych mebli i dodatków.
Paski i gwiazdy to bardzo popularne wzory inspirowane marynarskimi koszulami i flagami. Znajdziemy je na tkaninach i dodatkach.
115 Lawen dow y dom lato 2012
Zegar z kolekcji Magellan – 390 zł
almi-decor.com
Stołek Leroy – 239 złzarahome.com
Globus z drewna mangowca – 413 zł
almi-decor.com
Stoper Julio do drzwi,z juty – 99 złzarahome.com
Stół Liatorp – 899 złikea.com.pl
Szafa Marsylia – 1099 złsarenka.eu
Gałka do mebli – 29 złzarahome.com
Mata jutowa Santorini – 159 złzarahome.com
Fotel Ektorp – 699 złikea.com.pl
Sklep Sylvi Gervais
Sklep Sylvi Gervais
Pufa Lob Design – 399 złdukapolska.com
pomysł na
Tekst i aranżacje Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
118
119 Lawen dow y dom lato 2012
Pierwszą w życiu dostałam na pamiątkę od francuskich przyjaciół na studenckich waka-cjach w Bretanii. Nosi-łam ją tak długo, aż się rozpadła. Na strzępy. Potem były kolejne. Najbardziej lubię czerwone, choć w swojej kolekcji mam wiele kolorów. Niewielki kwadrat w charaktery-styczny wzór. Sto procent bawełny i tyle możli- wości. Zapraszam do zabawy!
120
DO BUTON IERK I
– K WIATEK
Powstał z 12 kwadratów o boku ok. 10 cm. Od spodu agrafka.
121 Lawen dow y dom lato 2012
DO BUTÓW – SZNURÓWKI
Zwykłe tensówki nabierają wyrazu, gdy sznurówki zastąpimy kolorowymi paskami. Zamiast nożyczek– darcie. Zapewniam Was – zabawa jest przednia.
122Lawen dow y dom lato 2012
NA K APELUSZ – OZDOBNA WSTĄ ŻK A
Słomkowy kapelusz i postrzępiona wstążka. W sam raz na lenistwo w słońcu.
123
NA STÓŁ – SERWETK A
Letni, niezobowiązujący styl i gra w kolory. Bardzo to lubię.
124
125
NA KRZESŁO – PODUSZK A
Chcecie ubrać swój dom na czas
wakacji w coś na luzie? Tę poduszkę
robi się w pięć minut. Dosłownie!
126Lawen dow y dom lato 2012
DO K WIATK A – NA SZCZĘŚCIE
Czerwone na szczęście. Z przymrużeniem oka.
127 Lawen dow y dom lato 2012
128
Lawendow y Dom
(+48) [email protected]
Reklama
Dziękujemy za pomoc, uśmiech i życzliwość
Green GateCH „Promenada” ul. Ostrobramska 75, Warszawa
Home&You www.home-you.com CH „Arkadia” al. Jana Pawła II 82, Warszawa
Villeroy&Boch www.eshop.villeroy-boch.com/pl CH „Promenada” ul. Ostrobramska 75, Warszawa
DUKAwww.dukapolska.com CH „Klif“ ul. Okopowa 58/72, Warszawa
AlmiDecorwww.almi-decor.com CH „Arkadia“ al. Jana Pawła II 82, Warszawa
Flowww.flo-store.com CH „Arkadia“ al. Jana Pawła II 82, Warszawa
Specjalne podziękowania dla
Dziękujemy za pomoc, uśmiech i życzliwość
Do zobaczenia we wrześniu!