ludzie inwestycje edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10....

28
Egzemplarz bezpłatny Ludzie Inwestycje Edukacja Sport Kultura Religia

Upload: others

Post on 01-Apr-2021

0 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

Egzemplarz bezpłatny

Ludzie

Inwestycje

Edukacja

SportKultura Religia

Page 2: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

2 Jesień 3/2012

Reklama

www.mszana-dolna.eu

Kwartalnik „Pod Lubogoszczą”Wydawany przez Samorząd Miasta Mszana DolnaRedaguje zespół: Piotr Armatys, Michał Baran, Agnieszka Józefiak.Opracowanie graficzne i skład: [email protected]

Adres redakcji:ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 234-730 Mszana Dolnatel. (018) 331-06-22fax: (018) 331-15-55e-mail: [email protected]

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i zastrzega sobie prawodo skracania artykułów i korespondencji oraz opatrywania ich własnymi tytułami

Cennik reklam

Cennik reklam okładka (netto)1/4 strony - 200 zł1/2 strony - 300 złcała strona - 500 zł

Cennik reklam (środek) netto1/4 strony - 160 zł1/2 strony - 240 złcała strona - 400 zł

Reklama w dwóch kolejnych numerach - zniżka 10%w 3 kolejnych - zniżka 20%w 4 kolejnych - zniżka 30%

Rewitalizacja Centrum Miasta - tereny komunalne przy ul. Starowiejskiej

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 3: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

3www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Fotogaleria/Inwestycje

Na zrewitalizowanym mszańskim Rynkuczeka kamienny cokół na odpowiednipomnik. Podczas wykonywania doku-

mentacji projektowej nie było czasu na odpowiednie kon-sultacje społeczne co ów pomnik ma przedstawiać. Ponadtonie jest to praca, którą można zlecić wykonawcy robót bu-dowlanych, tutaj potrzebny jest artysta. Od chwili pojawie-nia się cokołu powstało kilka pomysłów na uczczenie tej,czy innej postaci związanej z Mszaną. Będziemy wdzięczniza wypełnienie kuponu z ankietą, a następnie przekazaniego do urny w Urzędzie Miasta lub przesłanie na adresUrzędu z preferowaną przez Państwa odpowiedzią.

Wypełniony i wcięty kupon proszę dostarczyć osobiścielub za pośrednictwem poczty do Urzędu Miasta MszanaDolna ul. Piłsudskiego 2, 34-730 Mszana Dolna.

Na cokole na zrewitalizowanym Rynku w Mszanie Dolnej powinna znaleźć się:

1. Postać Kazimierza Wielkiego (założyciela Mszany Dolnej)

2. Postać św. Michała Archanioła (patrona Mszany Dolnej)

3. Postacie górala i góralki w strojach zagórzańskich

4. Herb miasta (lub jego artystyczna przeróbka)

5. Inna postać lub rzecz (proszę wpisać jaka)

..................................................................................(wstaw „x” w odpowiednią kratkę)

Sonda

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Rewitalizacja Centrum Miasta - tereny komunalne przy ul. Starowiejskiej

Page 4: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

4 Jesień 3/2012

Ranking

www.mszana-dolna.eu

Sonda10%

12%

8%

20%

50%

Mszana Dolna wśród najlepszych, czyli samorządowa ekstraklasa Małopolski

Ra n k i n gG m i nMałopolski

p r z y g o t o w a n yprzez MałopolskiInstytut Samo-rządu Terytorial-

nego i Administracji we współpracy z Urzędem Statystycznym w Krakowiekolejny raz stwarza okazję do przyjrze-nia się stanowi rozwoju społeczno-gos-podarczego naszego regionu. Z jednejstrony prezentuje i zestawia niektóreliczby z gminnych budżetów, z drugiejjest narzędziem analizy szans - tychstraconych i tych potencjalnych, jakiemają małopolskie samorządy w sferzespołecznej. (...)Ocenie poddawane sąwszystkie gminy województwa małopol-skiego z wyłączeniem miast na pra-wach powiatu; Krakowa, NowegoSącza i Tarnowa. O ile w tej edycji

rankingu na pozycjach medalowychnie doszło do znaczących zmian, to w najlepszej dwudziestce znalazło sięaż pięciu debiutantów. Zdobyty w ze-szłym roku tytuł najlepszej gminy w Małopolsce obroniła Krynica-Zdrój.Pozostali laureaci tegorocznego Ran-kingu to gmina Niepołomice i Myśle-nice” - tak we wstępie do swojego ar-tykułu zamieszczonego we wrze-śniowym numerze „MISTiA na Szlaku”pisze Piotr Modrzewski z Centrum Ana-liz Strategicznych i dalej „...do samo-rządowej elity dołączyły gminy Wierz-chosławice, Zator, Trzciana, MszanaDolna oraz Kocmyrzów-Luborzyca.

Siedemnasta pozycja wśród 179gmin Małopolski to duże osiągnięciedla Mszany Dolnej. Miejsce pośród 20najlepszych małopolskich gmin podwzględem rozwoju społeczno-gospo-darczego wystawia Samorządowi

Mszany Dolnej wysoką notę. Rankingprzygotowany już po raz trzeci przezkrakowską MISTiĘ różni się zdecydo-wanie od plebiscytów i konkursów,które czasem z rzetelnością mają nie-wiele wspólnego. MISTiA do swojegoRankingu nie zaprasza gmin, samo-rządy nie wpłacają „wpisowego” i niesą proszone o dostarczanie takich, czyinnych danych. Te uznane przez spe-cjalistów Instytutu za najbardziej mia-rodajne w ocenie czy gmina „śpi” czyteż korzysta z możliwości, jakie dajenp. nasze członkostwo w UE, MISTiAwyszukuje samodzielnie. I tak przyustalaniu kolejności w samorządowejekstraklasie brano pod uwagę np. wy-datki majątkowe inwestycyjne na 1 mieszkańca, wydatki na administra-cję publiczną na 1 mieszkańca, ale teżilość środków europejskich pozyska-nych przez gminę w przeliczeniu na

Wska nik

Kry

nica

-Zdr

ój

Nie

poom

ice

My

leni

ce

Szc

zaw

nica

Wie

rzch

osaw

ice

Ziel

onki

Wie

lka

Wie

Dob

czyc

e

Zato

r

Zako

pane

Wie

liczk

a

Now

y Ta

rg

gmin

a m

iejs

ka

Buk

owno

Mus

zyna

Boc

hnia

gm

ina

mie

jska

Trzc

iana

Msz

ana

Dol

na

gmin

a m

iejs

ka

Chr

zanó

w

Koc

myr

zów

-Lu

borz

yca

Zabi

erzó

w

Dochody w asne na 1 mieszka ca

z 2 618,57 2 675,84 2 675,20 1 362,61 1 023,47 1 613,91 1 813,88 1 763,00 1 246,90 2 580,75 1 366,78 1 467,92 2 128,41 1 802,40 1 587,77 1 259,38 1 573,90 1 627,95 813,35 1 820,86

lokata 3 1 2 35 66 19 12 14 44 4 33 28 6 13 21 43 22 17 104 11 Wydatki maj tkowe inwestycyjne na 1 mieszka ca

z 2 817,04 1 644,79 2 314,79 2 138,27 2 539,78 750,71 1 725,62 2 560,82 3 277,25 460,41 1 094,06 1 293,19 1 239,81 1 390,50 300,16 2 295,22 1 500,60 1 030,51 1 262,56 747,19

lokata 2 19 8 10 4 77 16 3 1 128 48 34 39 28 158 9 23 52 38 79 Wydatki na administracj publiczn na 1 mieszka ca

z 368,53 359,75 208,30 315,77 317,44 304,92 359,37 266,03 433,45 471,44 189,13 269,92 380,54 373,34 199,18 304,64 314,92 221,10 250,46 277,54

lokata 154 152 24 132 134 124 150 89 167 170 12 95 159 156 17 123 131 38 70 99

Wydatki maj tkowe inwestycyjne na gosp. komunaln i ochron rodowiska

na1mieszka ca

z 1 663,00 174,10 115,45 430,90 1 887,35 307,13 378,50 312,62 374,20 41,81 665,17 227,85 178,47 505,74 61,61 74,43 37,12 5,18 922,66 67,75

lokata 2 50 60 23 1 34 26 33 28 89 11 43 49 17 78 69 92 146 4 72

rodki europejskie na 1 mieszka ca

z 1 438,05 1 314,07 1 439,24 1 522,94 1 668,18 188,70 687,64 1 058,92 1 756,15 37,29 403,05 140,49 379,06 803,61 54,59 541,99 773,51 579,63 831,00 147,93

lokata 5 8 4 3 2 96 18 12 1 165 45 114 51 15 158 28 16 23 14 110 Podmioty gosp. zarejestrowane w REGON na 1 tys. mieszka ców

pod 115,80 103,41 112,61 115,16 51,27 129,82 108,97 92,81 74,36 201,15 114,87 134,68 104,01 80,36 110,03 67,72 95,65 97,84 72,91 108,40

lokata 9 26 13 10 143 5 18 40 75 1 11 3 24 63 16 91 34 29 77 20

Udzia ludno ci w wieku produkcyjnym w ludno ci ogó em

% 62,65 65,23 63,64 62,52 63,04 64,81 64,58 65,01 64,07 62,04 64,17 64,01 64,60 63,41 64,31 61,98 61,05 64,90 64,50 64,42

lokata 97 7 58 99 80 16 21 13 36 119 33 39 20 66 30 122 146 15 23 25

Saldo migracji na 1 tys. mieszka ców

osób -8,36 18,17 1,62 -1,62 2,93 31,86 17,76 5,37 -1,74 0,86 14,07 -1,54 -0,10 -1,28 0,80 5,95 3,47 -3,76 15,08 15,85

lokata 177 2 76 144 48 1 3 27 146 95 7 142 117 139 98 24 38 165 6 5 Czytelnicy bibliotek publicznych na 1 tys mieszka ców

osób 337,44 240,21 172,68 196,38 172,93 127,71 114,64 132,25 156,59 175,61 166,39 312,23 315,44 221,35 322,29 294,02 363,06 265,71 59,90 101,61

lokata 5 17 50 34 49 112 134 101 68 45 57 10 8 21 6 11 4 15 178 147

Udzielone noclegi na 1 tys. mieszka ców

nocleg 54

585,35 1 062,29 336,89 42 310,16 0,00 464,13 5 340,73 1 146,72 0,00 41

906,20 1 224,56 1 681,47 342,28 22 437,73 2 097,53 0,00 2 721,51 0,00 395,71 451,90

lokata 1 37 73 2 117 60 17 34 117 3 32 25 72 5 22 117 21 117 68 61 Wyniki sprawdzianów szóstoklasistów i testów gimnazjalistów - liczba pkt na 1 zdaj cego

pkt 58,47 62,30 60,83 54,64 57,23 68,16 63,20 57,60 57,42 58,18 58,41 61,88 57,98 54,02 64,72 62,77 59,06 60,01 58,84 63,67

lokata 63 10 20 147 98 1 8 86 92 70 65 12 74 155 3 9 47 28 50 6

Wska nik syntetyczny 67,27 54,82 52,61 49,87 49,25 48,10 47,44 46,40 44,61 43,89 43,48 42,37 41,18 41,17 41,07 41,07 41,00 40,39 40,38 40,20

Lokata ko cowa 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

Wizualizacja targowiska „Mój Rynek” z lotu ptaka

WIZ

UA

LIZA

CJA

: eM

4, KRA

W

Page 5: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

5www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Fundusze

1 mieszkańca, a nawet ilość czytelni-ków w bibliotekach publicznych i wy-niki egzaminów szóstoklasistów i tes-tów gimnazjalistów.

Mszana Dolna się zmienia na na-szych oczach. Dostrzegają to szczegól-nie przyjeżdżający do nas Goście.Widzą to specjaliści od gospodarki i rozwoju. To bez mała ośmiotysięcznemiasteczko w Beskidzie Wyspowymcoraz śmielej dopomina się o za-uważenie na mapie Małopolski i corazczęściej jest dostrzegane i zbiera po-chlebne oceny. Mszana Dolna nie prze-spała czasu, kiedy strumień unijnychśrodków napłynął do Polski. Nie za-mierzamy także teraz „ucinać sobiedrzemki”, gdy rewitalizacja jest naostatnich metrach przed metą, gdygłówne ulice Mszany Dolnej są odbu-dowane z pozyskanych funduszy, gdyinfrastruktury sportowej zazdroszcząnam miasta o wiele większe od nas.

Myślimy wciąż, co jeszcze możnapoprawić, ulepszyć? W roku przyszłymoddamy naszym, ale i okolicznym rol-nikom nowe, funkcjonalne targowisko,spróbujemy na terenach w centrummiasta zaprojektować, a zaraz potemzdobyć środki na Miejskie CentrumKultury mieszczące pod jednym da-chem dziś rozproszone instytucje kul-tury (MOK, Biblioteka, PTL ze swoimibezcennymi zbiorami). Jeszcze w tymroku za pozyskane środki remontowizostanie poddany kolejny zrujnowanyprzez wartką wodę 200 metrowy od-cinek ul. Słonecznej. Zmieni się takżeotoczenie Miejskiej Przychodni - kil-kudziesięcioletnią „trylinkę” na par-kingu dla pacjentów i betonowepołamane płyty na chodnikach, zastąpibetonowa kostka. Mszana Dolna bo-ryka się też z deficytem wody pitnej -wielu chciałoby ten problem sperso-nalizować i wskazać z nazwiska i imie-nia winowajcę, ale na brak wody na-rzeka prawie cała Małopolska i MszanaDolna nie jest tu wyjątkiem. Nie pat-rzymy biernie na ten problem - trwakompletowanie niezbędnej dokumen-tacji, bo bez niej o środki zewnętrznewystąpić się nie da.

Na sukces Mszany Dolnej pracujewiele osób - samorządowców, społecz-ników, inwestorów, ale też zwykłychmieszkańców. Im wszystkim należą sięsłowa podziękowania za rozwójmiasta, który odzwierciedla opisanyranking.

Red.

Wytargowane pieniądze

My się cieszymy, cieszyć teżmogą się rolnicy i plantatorzy,regionalni twórcy i rzemie-

ślnicy z całej Ziemi Zagórzańskiej. Zarząd Województwa Małopolskiego 30sierpnia br. podjął uchwałę o podzialeśrodków unijnych w ramach Programu„Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej” objętego PROW-emna lata 2007-2013, a obejmującego bu-dowy, przebudowy i remonty targowiskstałych. Ten projekt bardziej był znanypod roboczą nazwą „Mój Rynek”.

Kilka miesięcy temu również nałamach gazety informowaliśmy, że Sa-morząd naszego miasta złożył wniosekwraz z dokumentacją na gruntownąprzebudowę naszego targowiska przyul. Orkana. Wtedy jeszcze nie wiedzie-liśmy, jakie oceny zyska nasza propo-zycja, ale nasze nadzieje na sukces rosłyproporcjonalnie do coraz częstszych za-pytań z Krakowa i monitów o uzu-pełnienie dokumentacji niezbędnymizałącznikami.

Dziś możemy się pochwalić, że ko-lejny raz skutecznie wyciągnęliśmy rękępo pieniądze z Brukseli. Nasza propo-

zycja uzyskała najwyższą ocenę i wrazz Niepołomicami przewodzimy liście ran-kingowej ogłoszonej przez Zarząd Wo-jewództwa Małopolskiego. Z nowych tar-gowisk już w przyszłym roku o tej porze,będą wspólnie z nami cieszyć się takżemieszkańcy i producenci (rolnicy, sa-downicy i plantatorzy) ze Szczucina,Starego Sącza, Piwnicznej-Zdrój, Kal-warii Zebrzydowskiej, Miechowa, Wol-bromia, Wadowic, Wieliczki, Myślenic,Krzeszowic, Suchej Beskidzkiej, Kęt,Krynicy-Zdroju, Limanowej, Oświęci-mia, Szczurowej i Ryglic. Na tej liścieznajdziemy spośród 12 miast i gmin li-manowszczyzny dwa... miasta - Lima-nową i Mszanę Dolną. Jeszcze tylkomiasto Oświęcim znalazło się w tym towarzystwie. Reszta beneficjentów„Mojego Rynku” to najczęściej samo-rządy miejsko-gminne, lub wiejskie.Tym większy więc sukces obu miast w powiecie limanowskim. Gratulujemysąsiadom zza Gruszowca! Z pewnością,jak to zwykle przy takich okazjach, po-

jawią komentarze o bezsensie takiegoprzedsięwzięcia. Wielu powie, że możnabyło za te pieniądze zrobić to czy owo.Za „te” z Brukseli nie zrobilibyśmy ab-solutnie nic, bo by ich najzwyczajniejnie było. Wpłyną do naszego budżetutylko wtedy, gdy podpisując umowę,burmistrz tym samym zobowiąże się dorealizacji projektu.

Retorycznym wydaje się zatem pyta-nie, czy warto było? Trzeba przypo-mnieć sobie, jak cały ten teren wyglądałjeszcze trzy lata temu. Jak dziś prze-znaczony pod nowe targowisko obszarkomponuje się z otaczającym go tere-nem nowego placu targowego/parkinguoraz Parku Miejskiego - zrewitalizowa-nych w dużej mierze za unijne środki(75% - 25%). Nie zważając na zły stannawierzchni, kałuże i brak podstawo-wych warunków higienicznych, wielusadowników i plantatorów od wiosnypo dziś oferuje swoje warzywa, owocei inne dobra wyprodukowane w swoichgospodarstwach. Ten unijny projekt wy-chodzi na przeciw takim planom - zakilkanaście miesięcy nie poznamy tegomiejsca. Powstaną zadaszone i otwarte

stoiska, będzie bieżąca woda i toalety,ławki i kosze zaś cały plac będzie oś-wietlony i dostępny do godzin wieczor-nych. W jednym miejscu, mieszkańcyMszany, ale przecież i okolicznychmiejscowości i nasi Goście, będą moglikupić świeże i swojskie produkty od rol-ników. Pewnie spotkamy się z zarzu-tami, że wszystkich zgonimy w jednomiejsce - taka jest, nie ukrywamy tegojuż dziś, idea miejskiego targowiska.Nie można udawać, że sprzedaż masłai sera z koszyków postawionych tuż przyruchliwej ulicy jest do zaakceptowania.Podobnie rzecz ma się z borówkami,czy grzybami. Nowe targowisko towreszcie godziwe warunki dla sprze-dających i kupujących - wygodny i bezpłatny parking, a tuż obok pełnebogactwo warzyw, owoców, runa leś-nego, sadzonek krzewów i kwiatów, na-biału, miodu i innych bogactw naszegoregionu. A wszystko to przy głównejulicy, blisko centrum.

Red.

Dzięki pozyskanym funduszom, wkrótce plac targowy zmieni swoje oblicze

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 6: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

6 Jesień 3/2012

Inwestycje

www.mszana-dolna.eu

Wakacji nie było

Lipiec i sierpień to czas letniej ka-nikuły, ale dla budowlańców toczas wymarzony - nie grożą

śniegi, ani mrozy, może czasem do-skwiera upał i deszcz, ale z tym da siężyć. Właśnie na ten letni czas przy-padły, może nie wielkie, ale dla pod-niesienia komfortu naszego życia ważneinwestycyjne prace. Kolejny raz udałosię pozyskać środki finansowe MSWna usuwanie skutków klęsk żywio-łowych. Za te pieniądze wyremonto-wane zostały dwie miejskie ulice - Ma-rii Konopnickiej i Cmentarna. Na tymsamym inwestycyjnym ogniu udało się„upiec” jeszcze jedną pieczeń - z włas-nych środków wykonany został nowychodnik wzdłuż ogrodzenia ZSM nr 1przy ul. H. Sienkiewicza.

Uczniowie, a pewnie i wielu nauczy-cieli będzie mile zaskoczonych nowądrogą i chodnikami wokół swojejszkoły. Do grona zadowolonych trzeba

również dopisać samych mieszkańcówul. M. Konopnickiej - droga przy którejmieszkają od dziesięcioleci, mimo żeprawie w centrum miasta, wizytówkąMszany Dolnej z pewnością nie była.To się jednak zmieniło - dziś mamy dodyspozycji obustronny chodnik, bez-pieczne i oznaczone przejścia dla pie-szych i wreszcie dobrą i równą na-wierzchnię. Wybudowana na nowozostała także kanalizacja burzowa - wielkie, jak jeziora kałuże brudnejwody i zamarznięte bajora zimą to jużna tej ulicy przeszłość. Kilka miesięcytemu na przybyło tu również lamp - tędy do szkoły każdego dnia podążajądzieci, przy tej ulicy również stoi nowahala sportowa - nie ma wątpliwości,że teraz będzie tu bezpieczniej. Wyko-rzystaliśmy ekipy wykonujące odbu-dowę drogi zlecając już z własnegobudżetu budowę nowego chodnikawzdłuż szkolnego ogrodzenia - dotych-czasowy trotuar pamiętał chyba po-czątki popularnej, mszańskiej „ty-

siąclatki”? Porzekadło mówi, że apetytrośnie w miarę jedzenia - jeśli tak jestistotnie, to o remont swojej ulicy„upomni” się pewnie wkrótce sam Hen-ryk Sienkiewicz patronujący tej szkolei ulicy równocześnie. Ale i on, choćwielki i darzymy go sympatią, na swojąkolej będzie musiał również poczekać,choć pewnie nie tak długo, jak jego ko-leżanka „po piórze” Maria Konopnicka.Na remonty „swoich” ulic czekają takżedwaj nasi wielcy poeci-wieszcze, Ju-liusz Słowacki i Zygmunt Krasiński.Prawobrzeżna Mszana wzbogaciła sięo krótką, ale ważną ulicę - general-nemu remontowi została poddana,nosząca jeszcze w trakcie remontu na-zwę ul. Cmentarnej, droga łączącaulice Leśną i J. Matejki. To trakt z któ-rego korzystają pacjenci miejskiej Przy-chodni, ale i nawiedzający groby swo-ich bliskich oraz młodzież szkolna i dzieci z Przedszkola nr 1. Że remont

tej uliczki było konieczny, nikt wątpli-wości nie miał, ale już zakres prac ro-dził kontrowersje. A rozchodziło się o rosnące przy ulicy stare drzewa. Remont miał sens tylko wtedy, gdyuwzględniał wycinkę czterech lip - pro-cedury uzyskania zezwolenia na ichwycinkę były długie i wymagały żmud-nych procedur, jak choćby tych związa-nych z obserwacją par zięb i kwiczołówgniazdujących i wychowujących w ichkoronach swoje pisklęta. Opinie musiałsporządzić ornitolog, a ostateczne po-zwolenie na wycinkę drzew wydały li-manowskie Starostwo i krakowskaRDOŚ. Dopiero później można byłoprzystąpić do prac ziemnych. Te zaśpoprzedziła wymiana magistrali wodo-ciągowej z azbestu na powszechniedziś stosowane rury PCV. Dziś mamydo dyspozycji szeroką na 4 metry jezd-nię z nawierzchnią asfaltową i chodnikprzy cmentarnym murze. Zmieniła sięrównież organizacja ruchu na tej ulicy.Nie wjedziemy w nią od ul. Leśnej,

gdyż na odcinku od wjazdu na parkingPrzychodni aż po wspomnianą już ul. Leśną obowiązuje tu ruch jednokie-runkowy. Jedynie na krótkim odcinku od ul. Matejki do bramy Przychodnidopuszczony został ruch dwukierun-kowy. Ta jedna z najkrótszych miej-skich ulic w sierpniu najbliższą zmie-niła swoją nazwę - na uroczystej SesjiRady Miasta Mszana Dolna, poprze-dzonej Mszą św. w kościele św. Mi-chała Archanioła, patrona parafii i na-szego miasta, radni podjęli uchwałę o nadaniu tej ulicy imienia nowego Pat-rona - będzie nim Ks. Józef Stabrawa,mszański proboszcz i dziekan, więzieńobozów hitlerowskich i męczennik z Dachau (o czym piszemy na str. 8).

Red.

Podczas remontu ul. Cmentarnej usunięto spróchniałe lipy

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Jak Orzełzabrał(a) się

za Sokoła

Trudno nie zauważyć zmian na ul. Piłsudskiego 58 w naszymmieście - poczciwy i stary „So-

kół” w którym kiedyś mieściła sięszkoła, a dziś swoją siedzibę ma bib-lioteka publiczna, zmienia się na na-szych oczach i co najbardziej cieszy,zmiany idą ku lepszemu.

Od 29 czerwca tego roku obowiązkidyrektora tej publicznej instytucji w naszym mieście, burmistrz powierzyłAgnieszce Orzeł - absolwentce Uniwer-sytetu Pedagogicznego w Krakowie z dyplomem licencjata na kierunkuBibliotekoznawstwo i Informacja Nau-kowa (na dziś, a od października kon-tynuuje studia magisterskie). Nowaszefowa mszańskiej książnicy zakasałarękawy i założyła... maskę. Tak, taknajprawdziwszą maskę, ale nie teat-ralną, tylko przeciwpyłową i wraz zeswoimi współpracownikami podobnieuzbrojonymi, wyruszyła na „podbój”bibliotecznych zakamarków. Przezkilka tygodni trwało wielkie sprzątaniesędziwego „Sokoła” - stare krzesła,lampowy telewizor, odkurzacze, półkii regały, żeliwne płyty ze starego piecakaflowego to tylko niektóre „pamiątki”po starych czasach. Za niektóre ele-menty dobrze zapłacono w skupiezłomu, inne składane do kontenerafirmy MARKOM pojechały na wysypi-sko śmieci. Właściciel p. Marcin Kucza odbiór śmieci faktury nie wystawił- chciał w taki sposób pomóc biblio-tece, wszak i sam, kiedyś tam korzystałz jej zbiorów, a może i wciąż korzysta?Wiekowy budynek i jego otoczenie po-

Page 7: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

7www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Inwestycje

zytywnych wrażeń raczej nie budziły - dziurawe rynny, odpadający całymipłatami tynk, zawilgocone ściany - takw skrócie można było do niedawnaopisać naszą bibliotekę. Dziś to miejscetrudno poznać - elewacja frontowa od-nowiona i ocieplona, oczyszczone i drożne rynny odprowadzają wodętam, gdzie trzeba, wymienione ze-wnętrzne parapety, odmalowane we-jściowe drzwi, pomieszczenia maga-zynowe „oddychają” zainstalowanąwentylacją, potem ekipa Mrózka usta-wiła rusztowania przy ścianie północ-nej, tej z reklamowymi banerami.Zniknęły również stare i sypiące sięschody zewnętrzne, a cała ściana zos-tała poddana niezbędnym remonto-wym zabiegom. Wzdłuż frontowej ele-wacji udało się dzięki życzliwościmszańskich przedsiębiorców wykonaćgustowną rabatę z kwiatami i krze-wami. Potrzebne obrzeża i krawężniki,gazony, palisady betonowe i drew-niane, piasek i tłuczeń, krzewy i sa-dzonki kwiatów ufundowali - Anna Ar-matys, Krystyna i Marek Huberowie,Piotr Krzysztofiak (Firma MILBART),Kazimierz Dudzik (Firma CATBUD),Janusz Stożek (Firma OMEGA) orazAndrzej Bierówka (sklep z meblamiogrodowymi). Te zmiany widać z uli-cy. Ale wiele dzieje się też w wnęt-rzach samej biblioteki - ściany, podłogii sufity bardzo dawno nie „widziały”pędzla, szpachli i innych remontowychnarzędzi. Najbardziej zmieniła się pókico, czytelnia - dywanowa wykładzinaw kolorze „blue”, w ten sam deseń wy-godne fotele i stoły, do których nowemetalowe nóżki zafundowali Bożena i Władysław Kubikowie - KUBIK FOR-MAT. Choć mebelki przyjechały doMszany Dolnej aż z Holandii, to nie sąw kolorze „orange”. Darczyńcy z krajutulipanów odwiedzą Mszanę Dolną w październiku, będzie zatem okazja,by bibliotekę im pokazać, a przy okazjiserdecznie podziękować za podaro-wane wyposażenie. Za prezentami z Holandii „stoją” - niezmordowanyGerard Duijn, Holender od lat miesz-kający w naszym mieście i jego przy-jaciele, Hans van der Wetering przed-siębiorca i właściciel przedsiębiorstwaFACILITAIRE DIENSTEN z Roosendaali jego syn, Edgar van der Wetering.Rodzinnemu duetowi pomagają gro-madzić i organizować transporty inniHolendrzy; Harry Hack - właścicielprzedsiębiorstwa HACKEBERG BED-RIJFSINRICHTING, Jos Hartog i Hansvan Berkel. Piątkę Holendrów wspie-rają także nasi rodacy - mieszkańcyMszany Dolnej: Janusz Dudzik z córkąAsią oraz Dorota i Jacek Sentyrzowie.„Odżyły” również ściany - bezintere-sownie pędzle i szpachle wzięli w ręce

Stanisław Mrózek (Firma STM) i JanRóg. Żeby było czym malować, ko-nieczne są farby - ich niezbędne ilościprzekazali bibliotece Danuta Róg właś-cicielka Firmy HORN i Andrzej Topor-kiewicz z PRAKTYKA. Niejako przyokazji zamontowali nowe lampy po-darowane przez dyrektora TECHNIF-LEX-u Wojciecha Sitkowskiego, docięlijak trzeba i położyli na podłogachnowe chodniki i wykładziny zakupione

przez braci Sylwestra i Władysława Ci-chórz, Paulinę i Pawła Chrustków z Kasiny Wielkiej - SALON KREATOR,oraz Andrzeja Marka Skolarusa z Firmy MARKAM z Kasinki Małej. Katarzyna i Piotr Skawscy (TWOJEOKNO) zadbali, by w oknach pojawiłysię gustowne firany. Stolarz z Łęto-wego Jan Mysza dał się uprosić i po-darował okładzinę na regały w od-dziale dziecięcym. Do pachnącychjeszcze świeżością ścian „dobrała” sięJózefa Potaczek - dziewczyna z nie-zwykłym bożym darem - kolorowymifarbami i pędzlem w dłoni potrafi wy-czarować na płótnie, ale jak można sięprzekonać w bibliotece, również naścianach cudowne nastroje. Na naj-młodszych czytelników spoglądają te-raz znane postaci z naszych bajek.Prace wciąż trwają i z każdą chwilą w bibliotece robi się bardziej kolorowo

i radośnie. Na tym zakres remontówsię nie kończy - lepsze warunki będąmieć też pracownicy. O to by w po-mieszczeniu socjalnym i łazience rów-nież powiało po nowemu zadbali ofia-rując szafkę z umywalką właścicielkaBiura Rachunkowego Maria Kowalska,

zlewozmywak z szafką do „socjalnego”zasponsorowała Maria Sikora, a nowąglazurę do toalety kupili Anna i MarekKowalscy. I na koniec trzeba wspom-nieć o radnej Irenie Łacny - Pani Irenkawykonała przestrzenne litery, herb i tablice informacyjne na ścianie fron-towej - jak wyżej wymienieni zawdzięczne słowo „dziękuję”. Jak wi-dać, lista ludzi życzliwych jest długa -w dobie, gdzie słowo „kryzys” odmie-

niane jest przez wszystkie możliweprzypadki, są ludzie dzielący się włas-nym, ciężko zarobionym groszem.Wszystkim im, tu wymienionym, jesz-cze raz dziękujemy. Żeby ktoś nie po-myślał, że Samorząd zaciera z zado-wolenia ręce i z własnego „skarbca”do trwających prac nie dokłada anigrosika, informujemy, że koszty re-montów zewnętrznych pokryją środkiwłasne urzędu. I na sam już koniecdobra informacja, szczególnie dla stu-dentów i uczących się poza MszanąDolną - otóż od września z naszej bib-lioteki można również skorzystać w każdą sobotę. Jej podwoje sąotwarte od godziny 8.00 do 12.00. Zatem, pozostało nam jedynie zaprosićczytelników do mszańskiej książnicy i zapewnić za jej nową szefową, że todopiero początek zmian na lepsze.Oferta biblioteki będzie systematycznie

ubogacana, pojawią się nowe propo-zycje dla młodszych i starszych. Trzymamy za słowo!

Red.

Ocieplona i odnowiona elewacja budynku Sokoła

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

„Odmieniona” czytelnia

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 8: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

8 Jesień 3/2012

Ludzie

www.mszana-dolna.eu

Złożył ofiarę z własnego życia„...Żandarmi czekali pod drzwiami koś-

cioła, a On poszedł przed Tabernakulum i tam na klęczkach żegnał się ze swojąświątynią, modląc się w ciszy... ”

Tak wspominała ostatnie chwile ks. dziekana Józefa Stabrawy wMszanie Dolnej jego żyjąca brata-

nica - 94 letnia Pani Stefania Knapczyk.Z pewnością tamtego sierpniowego po-południa ks. Stabrawa nie mógł wiedzieć,że już nigdy w kościele św. Michała nieodprawi mszy św. i nigdy ze wzgórza naktórym stoi plebania i świątynia, nie po-patrzy na to miasto, które tak wiele Muzawdzięcza. 19 sierpnia minęła 70-tarocznica Jego męczeńskiej śmierci w hit-lerowskim obozie zagłady w Dachau.

W niedzielę 19 sierpnia br. w kościeleśw. Michała Archanioła została odpra-wiona uroczysta msza św. w intencji ks. Józefa Stabrawy. Przewodniczył jejks. infułat Jakub Gil pochodzący z Glis-nego. Razem przy ołtarzu z byłym pro-boszczem papieskiej parafii w Wadowi-cach modlili się - proboszcz mszańskiejparafii ks. Jerzy Raźny, o. Norbert Bajo-rek - kapelan Domu Sióstr Franciszkanek,ks. Jan Zając - kapelan Ośrodka Reko-lekcyjnego na Śnieżnicy. Na stopniachołtarza przyozdobiony białymi kwiatamistał wielki portret kapłana-męczennika,namalowany przez Stanisława Ciężad-lika. Niedzielna Eucharystia w rocznicęśmierci ks. Józefa Stabrawy miała bardzobogatą oprawę liturgiczną - na zapro-szenie Samorządu, który był inicjatoremi organizatorem niedzielnych obchodówrocznicowych, odpowiedzieli chórzyściz Chóru Męskiego im. ks. Józefa Hajdukai muzycy z Orkiestry Dętej O.S.P w Msza-nie Dolnej. W kościelnych ławach prawiew komplecie zasiedli miejscy radni i urzędnicy mszańskiego magistratu z Przewodniczącym Rady Miasta Ada-mem Malcem i burmistrzem TadeuszemFilipiakiem. Limanowskie Starostwo re-prezentował Franciszek Dziedzina, wice-starosta powiatu. W uroczystościachuczestniczył również Wiesław Janczyk -poseł na Sejm RP. Nie zabrakło równieżtych, których z bohaterskim kapłanemłączą więzy krwi - wspomniana już bra-tanica, 94 letnia Pani Stefania Knapczykze swoimi córkami i synami, członkowierodziny, dziś noszący nazwisko Stabrawaz niedalekiego Łętowego, a także Gościez Królówki, rodzinnej wioski ks. Stab-rawy. Przed ołtarzem stanęły sztanda-rowe poczty - mszańskiej O.S.P z Na-czelnikiem Marianem Kasprzykiem i Prezesem Stanisławem Antoszem naczele, a także Zagórzanie, w tradycyjnychregionalnych strojach i ze sztandaremMiasta Mszana Dolna. Po biblijnych czy-taniach na ambonę wszedł o. Norbert

Bajorek - kaznodzieja rocznicowej uro-czystości. Nawiązując do liturgii czytańtamtej niedzieli na ich tle w znakomity i prosty sposób przybliżył postać ks. Jó-zefa Stabrawy - duszpasterza, działaczaspołecznego, gorliwego kapłana i nieu-straszonego przeciwnika hitlerowskichokupantów. Po mszy św. prowadzeniprzez Orkiestrę Dętą O.S.P pod batutąPiotra Rataja, uczestniczący w uroczys-tościach przeszli do sali mszańskiego Li-ceum Ogólnokształcącego przy ul. J. Ma-tejki - tam odbyła się uroczysta SesjaRady Miasta. Jej krótki program zakładałpodjęcie uchwały nadającej imię zamę-czonego w Dachau kapłana dotychcza-sowej ul. Cmentarnej. Radni podjęli od-czytaną przez Przewodniczącego RadyMiasta Adama Malca uchwałę jednogłoś-nie. Podobnie jak podczas mszy św. taki w czasie Sesji był czas na przybliżeniepo raz kolejny, ale w innym ujęciu i świetle, postaci bohaterskiego kapłana.Zrobił to kapelan ze Śnieżnicy, ks. JanZając, który nie kryje swojej ogromnej

sympatii i wdzięczności dla osoby ks. Jó-zefa Stabrawy. Trzeba nam wiedzieć, żezałożyciel Kolonii Letniej na Śnieżnicyks. Józef Winkowski, katecheta z Zako-panego nie mógł osobiście doglądać postępów prac na śnieżnickiej polanie.O pomoc zatem poprosił mszańskiegoproboszcza, ks. Stabrawę, a Ten znającsię na rzeczy poprowadził i nadzorowałprace najlepiej, jak umiał. W miesiącach,gdy na Śnieżnicy nie było młodych z So-dalicji Mariańskiej, cały dobytek nadwóch furach zwożono na mszańską plebanię, by tam bezpiecznie „przezimo-wała” do następnych wakacji. To dziękiks. Józefowi Stabrawie na Śnieżnicę wy-brał się sam Metropolita KrakowskiKsiądz Kardynał Adam Stefan Sapiecha.Można dziś śmiało powiedzieć, żesłużący dziś rzeszom młodych, ale i wszystkim innym szukającym odpo-czynku od zgiełku dla ciała i duszy,śnieżnicki ośrodek istnieje również dziękiwielkiej ofiarności i trosce ks. JózefaStabrawy.

W czasie Sesji niespodziewanie do mi-krofonu podeszła Pani Stefania Knapczyk- piszemy niespodziewanie, bo tego nieplanowaliśmy, szanując wolę bratanicyks. Stabrawy. Sędziwa Pani Stefania pro-siła, by nie musiała zabierać głosu, bowiek i wzruszenie mogą „odebrać” głos i co wtedy, pytała? Jakieś siły widać przy-szły, bo przez prawie kwadrans mog-liśmy wysłuchać wstrząsających wspom-nień naocznego świadka tamtych dni i ostatnich chwil ks. Stabrawy w MszanieDolnej. A temu wszystkiemu przysłuchi-wał się i przypatrywał z portetu umiesz-czonego na biało-czerwonej fladze w obozowym pasiaku ks. Józef Stab-rawa. Ostatnim punktem niedzielnej uro-czystości było odsłonięcie marmurowejtablicy z popiersiem tego niezłomnego i bohaterskiego kapłana (autorstwa Ja-nusza Wątora) na cmentarnym murzebiegnącym wzdłuż nowej uliczkinoszącej od 19 sierpnia br. imię męczen-nika z Dachau. Pośród podniosłych fanfarPani Stefania Knapczyk, bratanica ks. Jó-

zefa Stabrawy, odsłoniła kamienną tab-licę poświęconą jej zacnemu wujowi.Kiedy biało-czerwona zasłona opadła nabruk, obrzędu pobłogosławienia i pokro-pienia wodą święconą dokonał ks. JerzyRaźny - proboszcz parafii św. MichałaArchanioła, następca i sukcesor ks. dzie-kana Stabrawy. Wiązankę biało-czerwo-nych róż złożyli przy tablicy: PosełWisław Janczyk, wicestarosta FranciszekDziedzina i burmistrz Tadeusz Filipiak.„...Każdy z nas pisze własną kartę historii.Pośród tych najpiękniejszych znajduje sięhistoria życia, działalności i męczeńskiejśmierci Ks. Dziekana Józefa Stabrawy,więźnia obozów koncentracyjnych w Oś-więcimiu i Dachau. Pozostaje mieć na-dzieję, że zarówno Jego imię, jak osobapozostaną na zawsze w pamięci parafiani mieszkańców naszego miasta.” (frag-ment ze wstępu ks. Jerzego Raźnego w specjalnym numerze parafialnej ga-zetki „Michael”). Zdjęcia z uroczystościna str. 27

Red.

Pani Stefania Knapczyk, przy kamiennej tablicy poświęconej Ks. J. Stabrawie

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 9: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

9www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Wydarzenia

Rocznica masakry, jakiej nigdy przedtem nie oglądała ta ziemia

Po 70 latach od tamtego sierpnio-wego dnia na Pańskim znów byłowielu mieszkańców Mszany Dol-

nej i gości z innych miast. Przyszli, byoddać hołd i w modlitewnej zadumiewspominać wydarzenie w historii na-szego miasteczka najbardziej krwawe i najokrutniejsze.

Oto 19 sierpnia 1942 roku gesta-powcy z Nowego Sącza przy pomocyWładysława Gelba i jego ludzi, od sa-mego rana zganiali wszystkich Żydówz Mszany i okolic w jedno miejsce, oko-lice dzisiejszego placu targowego, zwa-nego wtedy popularnie Olszynami. Podzieleni na grupy Żydzi przeczuwali,że czeka ich coś bardzo złego. Pamię-tali proroctwo Talmudu głoszące, że w roku, kiedy nie zobaczą przepiórek,wszyscy wyginą. Kiedy doszły do nichsłuchy o przygotowywanej akcji, wy-pytywali z nadzieją swoich polskichsąsiadów, czy widzieli tego lata prze-piórki? W 1942 roku przepiórki doMszany Dolnej nie przyleciały. Kiedy18 sierpnia 1942 roku Gelb zarządziłkopanie na Pańskim dwóch potężnychdołów, Żydzi swojego przeznaczeniabyli już pewni. Jeszcze tylko niektórzyłudzili się gdzieś zasłyszaną obietnicąwyjazdu na Wołyń. Ale kiedy w nie-wielkich grupach z rękami założonymina tył głowy zmierzali w stronę Pań-skiego, płacz dzieci i szloch dorosłychmieszał się z tumanami kurzu podno-szonymi przez czarną masę nieszczęś-ników. Szli na pewną śmierć. Przezosiem godzin niemieccy żołdacy, prze-pijając wódką, mordowali jednymstrzałem starców i kobiety, zaś dzieciżywcem wrzucali do dołu, na kotłującesię tam ciała już zamordowanych - nadzieci szkoda nam było kul, powie pó-źniej przed norymberskim Trybunałemdowodzący masakrą esesman o na-zwisku Haman. Historyczne źródła mó-wią, że mogiła skrywa szczątki 881ofiar, ale są tacy, którzy twierdzą, żeŻydów zginęło tu więcej, ponad tysiąc.Nie będziemy się spierać o liczby. Rozmiar tej tragedii i tak porażawszystkich. Z zagłady 19 sierpnia tam-tego roku cudem ocalał Moses Aftergut- dziś żyjący w Nowym Jorku. Jeszczena parę dni przed mszańskimi obcho-dami był w Krakowie i potwierdził swójprzyjazd na rocznicę tamtej tragedii. Z przyczyn osobistych musiał wracaćdo domu, ale 19 sierpnia niespodzie-wanie zadzwonił do burmistrza Tadeu-sza Filipiaka, a następnego dnia swojesłowa przelał na papier i zeskanowanylist dotarł do Mszany. Moses Aftergut

napisał m.in.: ... „może sobie Pan wy-obrazić ból i cierpienie, które mnieogarnia, jak przeżywam, jak bym teraztam był i często się zdaje, że słyszękrzyki i płacz niedostrzelonych star-ców, młodych, matek i dzieci... (...)Pan Bóg daje mi siły tę okropną trage-dię przeżyć...”. W roku przyszłym Mo-ses Aftergut przyjedzie do Mszany Dol-nej. Kilka lat temu z inicjatywyEugeniusza Siei, radnego i ówczesnegoPrzewodniczącego Rady Miasta zrodziłsię pomysł, by uczcić pamięć wymor-dowanych Żydów. Pod inicjatywą pod-pisało się kilkudziesięciu mieszkańcówMszany Dolnej. Przygotowania, ktośpowie, że trwały długo, ale zdążyliśmyna czas, na ten właściwy moment, na

dzień 70-tej rocznicy tamtego wyda-rzenia. Chcieliśmy się przygotowaćdobrze, zrobić wszystko jak należy.Prace biegły zatem dwoma torami. Po jednym „kursowały” listy do orga-nizacji żydowskich pomagających namustalić zakres możliwych do wykonaniaprac, szczegóły napisu na tablicy, treściuchwały Rady Miasta, nazwy samejalejki, a także przebieg samej uroczys-tości. Na drugim zaś torze toczyły się rozmowy już o konkretnychdziałaniach - remoncie obejścia mogiły,projekcie mosiężnej tablicy, wyszuki-waniu w kamieniołomie głazu, zamó-wieniu tabliczki z nazwą alejki itp. To wszystko musiało zabrzmieć czy-stym akordem i zabrzmiało. Wyzna-czyliśmy datę uroczystych obchodów i rozpoczęły się przygotowania osta-tecznego scenariusza. W czwartek, 23sierpnia br. o godz. 14.00 - symbolicz-nej godzinie, bo wtedy zakończyła sięegzekucja Żydów w 1942 roku, w tymsamym miejscu zgromadziło się kilka-dziesiąt osób. Społeczność żydowskąreprezentował Tadeusz Jakubowicz,

przewodniczący Gminy Żydowskiej w Krakowie wraz z dwoma jeszczeprzedstawicielami tej społeczności.Pięknym świadectwem była obecnośćwielu mieszkańców Mszany Dolnej.Obok pamiątkowego głazu stanęliradni Rady Miasta z jej Przewod-niczącym Adamem Malcem i poczetsztandarowy. W uroczystościach ucze-stniczył ks. dr Tadeusz Mrowiec nowyproboszcz parafii Miłosierdzia Bożegoi Franciszek Dziedzina, wicestarostapowiatu limanowskiego. Nie zabrakłodyrektorów szkół i instytucji z naszegomiasta, a także sporej grupy ludzimłodych. „... W naszym mieście Żydzijuż nie mieszkają, ale pamięć o nich jestwciąż żywa, (...) ich pamięci poświę-

camy tę alejkę na której stoimy. Za chwilę odsłonięta też zostanie pa-miątkowa tablica na kamiennym głazieupamiętniająca 70-tą rocznicę tamtejzbrodni...” mówił Tadeusz Filipiak, bur-mistrz Mszany Dolnej. Po jego słowach,Przewodniczący Adam Malec odczytałtekst Uchwały Rady Miasta nadającejpieszemu traktowi wiodącemu do mo-giły nazwę: Aleja Pamięci Ofiar Holo-caustu. Chwilę później sędziwy już PanHenryk Zdanowski (88 lat) opierającsię na lasce podszedł do kamiennegogłazu i odsłonił mosiężną tablicę de-dykowaną pamięci ofiar tamtejzbrodni. Pan Henryk to jeden z ostat-nich żyjących jeszcze świadków tam-tych czasów. Po odsłonięciu tablicywszyscy przeszli odrestaurowanąalejką do zbiorowej mogiły. Biało-czer-wone róże i znicze od nas, Polaków i kamienie od Żydów zostały złożoneu podnóża nagrobnej tablicy. Jeszczetylko kadisz w języku hebrajskim od-mówiony przez rabina i słowa podziękidla wszystkich, którzy przyczynili siędo zorganizowania tych rocznicowych

Grupa licealistów EMET podczas programu słowno-muzycznego

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 10: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

10 Jesień 3/2012

Ludzie

www.mszana-dolna.eu

uroczystości. Tadeusz Jakubowicz po-wiedział, „...chciałbym serdecznie po-dziękować za to, co uczyniliście dla tych,którzy tu odeszli. A odeszli nie dlatego,że chcieli odejść, po prostu byliŻydami...”. Na pięknej łące czekały jużna uczestników drewniane ławy - uży-czył ich proboszcz parafii MiłosierdziaBożego. Kiedy już wszyscy usiedlimłodzież z mszańskiego liceum „prze-niosła” nas do Mszany, której już niema. Wzruszająca opowieść o czasach,gdy obok siebie żyli Polacy i Żydzi, katolicy i wyznawcy judaizmu. Do Mszany, gdzie w sobotę szabatświętowali Rachela i Jakub, a w nie-dzielę na mszę św. pod rękę szli Józekz Marysią. Takie to były czasy, ażtrudno dziś uwierzyć. Nie zapomi-najmy o nich. Historię tego urokliwegomiasteczka pod Lubogoszczą pisaliśmyw tamtych latach wspólnie z Żydami.Mimo wakacji udało się tę inscenizacjęprzygotować - to zasługa p. Urszuli An-tosz-Rekuckiej, katechetki w mszań-skim liceum. Przekonała uczniów, żetrzeba „zarwać” swoje wakacje i wy-stąpić podczas tej szczególnej uroczys-tości. Słowno-muzyczny program byłznakomitą klamrą zamykającą tamtopopołudnie. Pani Urszuli, jej wycho-wankom, ale także p. Markowi Rekuc-kiemu pomagającemu małżonce w przy-gotowaniu występu, w transporcieniezbędnych rekwizytów i wielu innychsprawach, bardzo serdecznie dzięku-jemy za poświęcenie własnego czasu i pomoc w zrealizowaniu tego niełat-wego przedsięwzięcia. Trzeba równieżprzypomnieć, że kilka lat temu PP. Re-kuccy i ponad 30-to osobowa grupamieszkańców Mszany Dolnej, wystąpiłado Rady Miasta z inicjatywą upamięt-nienia mordu na Żydach w MszanieDolnej - zbiegła się ona z toczącą sięjuż dyskusją wśród ówczesnych rad-nych w jaki sposób uczcić tamto dra-matyczne wydarzenie. Wspólny wy-siłek zaowocował czwartkowymiobchodami 70-tej rocznicy tamtegosierpniowego dnia.

I już na koniec słowa serdecznej podzięki dla wszystkich, którzy swojącegiełkę dołożyli do tej uroczystości. I tak rozpoczynamy od wychowankówmszańskiego MOW-u im. ks. KarolaWojtyły i ich wychowawców. Podopieką p. Wojciecha Jamroza i p. Jo-anny Piekarczyk, trójka wychowanków- Mateusz Kotwica, Kamil Kostro i Kac-per Pamuła przywrócili temu miejscunależne piękno. Wspomniany już wyżejp. Wojciech i p. Joanna nie byli bier-nymi obserwatorami tych prac, alesami zakasali rękawy i nie zważając naupał pracowali z chłopcami ramię w ramię - najpierw plantowali ziemięna klombach, później czyścili kamienny

nagrobek. Potem przyszedł czas na me-talową bramę i siatkę ogrodzenia - wy-czyszczone ze rdzy zostały na nowoodmalowane. Na koniec przy mogilestanął flakon z pięknymi kwiatami z ogrodu p. Joanny. Jeszcze raz dzię-kujemy! Na liście osób, którym chcemypodziękować są jeszcze; p. KazimierzDudzik właściciel firmy CAT-BUD - bez-interesownie dostarczył 4 kubiki pięk-nej, czarnej ziemi na klomby wokółmogiły. Mosiężną tablicę autorstwarzeźbiarza Janusza Wątora zamonto-wali pracownicy p. Piotra Krzysztofiakaszefa i właściciela firmy MILBART -dziękujemy! Remontu alejki, schodówi obejścia zbiorowej mogiły podjęła sięekipa BRUK-BUD firmy p. EugeniuszaKotarby. Ostatni szlif nadali temu miej-scu wspólnie strażacy i pracownicy

ZGK - myciem brukowej kostki ze stra-żackiego węża dowodził sam Naczelnikmszańskich druhów p. Marian Kas-przyk, a wspierali go pracownicy dyr.T. Dula z ZGK - Dariusz Grzybek i Sta-nisław Świerk. Trzeba też wspomniećo sąsiadach, tych najbliższych zbioro-wej mogiły, Państwie Małgorzacie i Al-fredzie Smela oraz Renacie i PiotrzeJakubiak - zawsze życzliwi i służącypomocą, dbający o „dziś” tego miejscai porządek wokół samego dojścia,użyczający swojego płotu na tablicę informacyjną o miejscu zagłady i swojejłąki na organizację uroczystości.Wszystkim jeszcze raz serdeczne po-dziękowania (zdjęcia z uroczystości nastr. 1 oraz 27).

Red.

Mszaniacy z pasją- Mieczysław Janiszewski

Red. Panie Mieczysławie, co robić,by w tak wyśmienitej formie dożyć100 lat?Mieczysław Janiszewski: Długie życiezależy od genów dziedziczonych poprzodkach, stylu życia, rodzaju wyko-nywanej pracy, sposobu odżywiania się.

Red. Dzieli Pan swoje długie życiena trzy trzydziestotrzyletnie okresy- który z nich był najpiękniejszym,a który najtrudniejszym?Mieczysław Janiszewski: Moje życiepodzieliło się na trzy okresy, każdy po33 lata - najtrudniejszy okres, to lata1942-44, czas niemieckiej okupacji,ciężkie więzienie, które cudemprzeżyłem. Dość powiedzieć, że ze 103współwięźniów ten straszny czasprzeżyło jedynie trzech. Okresem naj-piękniejszym jest czas emerytury.Red. Spróbujmy pomarzyć - Koło-myja na powrót staje się miastempolskim, Pan zaś ma dość sił, by od-

powiedzieć sobie na pytanie: wra-casz tam, gdzie się urodziłeś, czy Mszana Dolna jest Twoim do-mem aż do śmierci?Mieczysław Janiszewski: MszanaDolna jest i będzie moim domem dośmierci.Red. Gdzie szukać źródeł Pańskiejmiłości i zauroczenia Gorcami, Be-skidami i ludźmi tu żyjącymi?Mieczysław Janiszewski: W górach i wśród górali żyłem i pracowałem odmłodości. Zarówno na wschodzie, naterenach Huculszczyzny jak i na za-chodzie Polski - ot, cała tajemnica mo-jej miłości do górali i do gór.Red. Żal Panu polskiego chłopa,kiedy obserwuje Pan ostatnie 22 lataw wolnej od komunizmu Polsce?Mieczysław Janiszewski: Żywot pol-skiego chłopa był zawsze ciężki i opłakany. Ostatnie 20 lat przyniosłyzmiany pod każdym względem na lep-sze.Red. Dlaczego na lwowskiej Aka-demii wybrał Pan po maturze we-terynarię?Mieczysław Janiszewski: Weterynarięwybrałem za namową mojego ojca.Red. Czy zwierzęta potrafią byćwdzięczne, kiedy lekarz weterynariiulży im w chorobie lub bólu?Mieczysław Janiszewski: Zwierzęta nieokazują specjalnej wdzięczności przyniesieniu im lekarskiej pomocy.Red. Znany jest Pan doktor z trafnejoceny sytuacji - czy zatem dzisiejszasytuacja w kraju może napawać nie-pokojem, czy też wszystko jest w jaknajlepszym porządku?Mieczysław Janiszewski: Sytuacja w kraju może budzić niezadowoleniez powodu nieustannych sporów poli-

Mieczysław Janiszewski

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 11: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

11www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Ludzie

tycznych i wciąganiu kleru dopolityki - bez potrzeby.Red. Zamieszkał Pan w Msza-nie Dolnej w roku 1979 i przez wszystkie te latabacznie jej się przygląda - mszańskie sprawy idą w dobrym kierunku, czy teżdostrzega Pan obszary, gdzietrzeba zrobić więcej?Mieczysław Janiszewski: MszanaDolna przeżywa w tej chwiliokres rozkwitu cywilizacyjnegoi gospodarczego i ostatnioidzie w bardzo dobrym kie-runku.Red. O czym marzy człowiek,który przeżył już prawie 100 lat?Mieczysław Janiszewski: Człowiek100-letni nie żyje marzeniami, patrzyrealnie i trzeźwo na życie i dzień dzi-siejszy. Czasem przywołuje wspo-mnienia z minionych lat.

Red. Dziękujemy bardzo za po-święcony nam czas i do zobaczeniaza rok, na świętowaniu Pańskichsetnych Urodzin.

Red.

Góry i górali ukochał ponad wszystko

Gromki śpiew niósł się poosiedlu przy ul. Starowiejskiejw Mszanie Dolnej w 8 września,

w sobotę - najpierw było to tradycyjne„100 lat”, ale zaproszeni przez Jubi-lata goście szybko się zorientowali, żedoktorowi Mieczysławowi Janiszew-skiemu tej wersji urodzinowego utworunajzwyczajniej śpiewać nie wypada i już w powtórce było jeszcze głośniej-sze, ale już poprawione - „200 latniech żyje nam!”. 5 września 2012roku 99 lat skończył Pan MieczysławJaniszewski - najstarszy mieszkaniecmiasta pod Lubogoszczą, postać nie-zwykle barwna, człowiek pogodny, z niezwykłym poczuciem humoru,uczciwy, dobry i wrażliwy na ludzkąkrzywdę i biedę - patriota zatroskanyo sprawy Ojczyzny.

Dostojny Jubilat zaprosił do swojegomieszkania niewielu - wybudowane w1972 roku M-5 większej ilości gościnajzwyczajniej by nie pomieściło. Na urodzinowe spotkanie zaproszenieprzyjął powiatowy lekarz weterynariip. Jerzy Joniec z małżonką, sąsiedzi z piętra dra Janiszewskiego PaństwoMaria i Zenon Niedośpiałowie wraz z mamą p. Kazimierą, oraz burmistrzTadeusz Filipiak - również sąsiad z osiedla Jubilata przez ponad 30 lat.Honory Gospodarzy domu pełnili naj-bliźsi Jubilata, syn Andrzej z małżonkąEwą. Ale zanim o dniu dzisiejszym sę-dziwego Jubilata, garść wiadomości z Jego przebogatej i barwnej historii.Swoje długie życie dr Janiszewskidzieli na trzy trzydziestotrzyletnie

okresy - pierwszy z nich rozpoczął się 5 września 1913 roku w Kołomyi,w woj. stanisławowskim. To właśnietam na ówczesnych ziemiach Rzeczy-pospolitej przychodzi na świat bohaternaszej opowieści. W Kołomyi kończyszkołę podstawową i w 1931 rokuzdaje maturę. Kolejne sześć lat po-święca na studiowanie weterynarii - na lwowskiej Akademii w roku 1938broni pracę i otrzymuje dyplom tej ce-

nionej uczelni. Z pasją oddaje się swo-jej pracy - do 31 sierpnia 1939 rokupracuje na Huculszczyźnie przy zwal-czaniu pryszczycy i nosacizny wśródzwierząt gospodarskich, zwłaszczakoni sprowadzanych ze wschodu. Po wkroczeniu 17 września 1939 rokuna te tereny wojsk sowieckich powracadr Mieczysław Janiszewski do swojego

rodzinnego domu w Kołomyi. Wojnaprzerywa lekarską praktykę aż po rok1940. Z wiosną roku 1940 obejmujew niedalekim Jaremczu posadę kie-rownika lecznicy weterynaryjnej i z tym miejscem wiąże się do 22czerwca 1941 roku. W zachowanym z tamtego czasu liście pisze, „...i znowuwojna. Tym razem wkroczenie wojskniemieckich. Zimą 1941/42 zaczęło sięna tym terenie mordowanie Polaków i Żydów przez bojówki UON i UPA, a więc znów powrót do domu, doKołomyi. W Kołomyi zaczął się okresokupacji niemieckiej...”. Za współpracęz partyzantką AK zostaje w zimie1943/44 aresztowany. Po kilku mie-siącach więzienia wykorzystuje nie-mieckie zaangażowanie w walkę z na-głą ofensywą armii czerwonej i przypomocy przyjaciół z AK udaje mu sięz więzienia uciec. Z końcem lipca 1944roku podejmuje pracę, jako starszy re-jonowy lekarz weterynarii w miejsco-wości Horodenka w woj. stanisławow-skim. Ale i tu nie zagrzewa na długomiejsca. Przygodę w Horodence koń-czy 1 maja 1946 roku. Ukochaną hu-culszczyznę musi opuścić już w czer-wcu tego samego roku. Prawie 30 dniw bydlęcych wagonach jedzie w nie-znane - na tzw. ziemie odzyskane, nazachód. Nowym miejscem na ziemi dlamłodego lekarza weterynarii staje sięChocianów (dziś miasteczko w powie-cie polkowickim na Dolnym Śląsku)Tu również rozpoczyna się II etapżycia naszego bohatera - kolejne 33lata wypełnione służbą i pracą, często„na cały zegar” W Chocianowie dr Mie-

czysław Janiszewski organizuje odpodstaw lecznicę i szefuje jej aż doroku 1959, kiedy to służbowo zostajeprzeniesiony do Lubinia Legnickiego,by do 1 kwietnia 1960 roku pełnićfunkcję kierownika tejże powiatowejlecznicy. W tym samym roku nawłasną prośbę odchodzi z lubińskiejlecznicy i osiada w Rzepinie, obej-

Na 99 urodzinach u Pana Mieczysława

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Legitymacja Mieczysława Janiszewskiego, studenta Akademii Medycyny Weterynaryj-nej we Lwowie (rok 1931)

Page 12: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

12 Jesień 3/2012

Ludzie

www.mszana-dolna.eu

mując, jak w poprzednich placówkach,szefostwo tamtejszej lecznicy zwierząt.W Rzepinie pracuje do emerytury, doroku 1978. W 1979 na stałe osiada w Mszanie Dolnej - „...kocham góry i kocham górali...” powtarza przykażdej okazji Jubilat, gdy ze swadą i charakterystycznym wschodnim za-śpiewem opowiada o swoim życiu, takbarwnym i ciekawym, pełnym aneg-dot, historii zabawnych, ale też dra-matycznych i smutnych. Mimo, że naemeryturze dr Janiszewski nie zapo-mina, że jest lekarzem weterynarii.Okoliczni gospodarze cenią sobie fa-chowość sędziwego doktora z Mszany.Na wtorkowych jarmarkach dopytujągo o różne dolegliwości swoich krów,świń i koni. A dr Janiszewski nigdy sięnie śpieszy, wysłucha, doradzi, a jaktrzeba to i wybierze się do stajni w Wilczycach, Lubomierzu czy PorębieGórnej. Do dziś starsi gospodarze opo-wiadają, że nigdy za porady i wizyty,ale i pomoc przy porodzie w chło-pskich zagrodach, dr Janiszewski niebrał zapłaty. Podczas sobotniego spot-kania wspominał, że gospodarze za-chodzili do niego, do bloku przy Sta-rowiejskiej, a to z serem, a to z jajkamiod swoich kur, mlekiem i śmietaną,zaś latem i jesienią „płacili” borów-kami, grzybami i innymi leśnymi skar-bami. Mieczysław Janiszewski niepróżnował - szybko zaangażował sięw działalność Polskiego TowarzystwaLudoznawczego w Mszanie Dolnej, podziś dzień jest członkiem ZwiązkuEmerytów i Rencistów, oraz PTTK - cozrozumiałe, bo górskie wędrówki p. Mieczysław ukochał ponad wszy-stko. Wiele razy wcielał się w rolęprzewodnika i pokazywał piękno Pol-ski zorganizowanym grupom. A jakiejest „dziś” najstarszego mieszkańca na-szego miasta? Może trudno w to uwie-rzyć, ale każdego dnia, jeśli tylkosprzyja pogoda, możemy p. Mie-czysława spotkać na spacerze. Z la-seczką, trochę pochylony i utykającyprzemierza okolice swojego osiedla.Wciąż ciekawy świata i ludzi, nabieżąco w sprawach Mszany Dolnej,Polski i świata. Codzienna lektura ga-zet i ciekawych książek, pozwala Do-stojnemu Jubilatowi śledzić bieg wy-darzeń. Rozmowa z dr Janiszewskimto swoista uczta - to „czytanie” z wciąższeroko otwartej, żywej księgi życia.Namawiamy każdego, kto dostrzeże tępochyloną postać z białymi włosamisiedzącą na przyblokowej ławeczce dozatrzymania się i nawiązania, choćbychwili, rozmowy. Naprawdę warto.

Red.

Zmiany, zmiany, zmiany...

WKościele katolickim inaczejniż na naszym „świeckim”podwórku dokonują się

zmiany. Są tacy, którzy domagają sięw Winnicy Pana demokracji, innymdecyzje biskupów i konieczne, idącew ślad za nimi, posłuszeństwo w ni-czym nie przeszkadzają. Historia po-kazuje, że wypracowany przez wiekimodel sprawowania władzy w Kościelesię sprawdza, zaś „demokratycznestandardy” mające porządkować nasześwieckie życie, sprawdzają się średnioi różnie to czasami bywa. Ale niemiejsce to i pora na takie rozważania.Nasz kwartalnik nie jest periodykiemna łamach którego toczyć będziemyspory, czy model rządzenia Kościołemjest lepszy, czy gorszy od tych, którerządzą światem ludzi świeckich.Chcemy mieszkańcom naszego mias-teczka przybliżyć wydarzenia, któredzieją się na naszym lokalnym po-dwórku, a o których może nie wszyscywiedzą?

Okres wakacji to czas wypoczynkudla jednych, zaś dla wielu to czas wy-tężonego „nasłuchu” nakierowanegona ul. Franciszkańską 3 w Krakowie -

słuch w tych miesiącach wytężali pra-cujący pośród nas kapłani, zaś na Fran-ciszkańskiej 3 swoją siedzibę ma kra-kowski Metropolita. To właśnie kard.Stanisław Dziwisz ostatecznie decy-duje, który z wikarych odejdzie z pa-rafii, a który jeszcze pozostanie, któryz proboszczów otrzyma nowe wyzwa-nia w większej parafii, a który na dal-sze lata pozostanie wśród swoich,często od wielu lat, parafian.

W tym roku skala zmian była nie-spotykana - aż 66 parafii w Archidie-cezji Krakowskiej ma od lipca nowychproboszczów, zaś 101 wikariuszyotrzymało tzw. aplikaty kierujące ichdo duszpasterzowania na nowych pla-cówkach. Zmiany nastąpiły również w parafiach, gdzie posługę pełnią za-konnicy i księża z różnych zakonnych

zgromadzeń. Tam decyzje o przenie-sieniu z parafii na parafię podejmująprzełożeni poszczególnych wspólnot,a nie biskup diecezji.

Dekanat mszański to 13 parafii, z tego dwie w samej Mszanie Dolnej,a pozostałe wspólnoty to; Niedźwiedź,Poręba Wielka, Konina, Łętowe,Mszana Górna, Lubomierz, KasinkaMała, Kasina Wielka, Raba Niżna,Olszówka i rektorat na Glisnem. W czterech parafiach pracują kapłanizakonni. I tak w Lubomierzu spotkamyojców z Zakonu Franciszkanów, w Łętowym kapłanów ze Zgromadze-nia Misjonarzy Saletynów, w MszanieGórnej duszpasterzują Zmartwych-wstańcy, zaś Rektorem najmniejszejświątyni w dekanacie, tej na Glisnemjest Sercanin, ks. Andrzej Sawulski.Spróbowaliśmy policzyć wszystkichksięży pracujących w dekanacieMszana Dolna i wyszło, że możemykorzystać z posługi aż 28 księży. W tej liczbie są wszyscy kapłani miesz-kający na terenie dekanatu, a więc i emeryci-rezydenci, ale też kapelani,np. franciszkanin o. Norbert Bajorekposługujący siostrom ze Zgromadzenia

Franciszkanek Rodziny Maryi, czy ks. Jan Zając z Ośrodka Rekolekcyj-nego na stokach Śnieżnicy.

Ale miało być o zmianach, a tychjuż dawno w naszym dekanacie tylunie było. Nowych proboszczów mająparafianie w Koninie - ks. Jan Wróbel,w Porębie Wielkiej - ks. Zdzisław Bog-danik, w Lubomierzu - o. Piotr Głód i Łętowym - ks. Zdzisław Sawka.Zmiany dotknęły również MszanęDolną - po 10 latach posługi, którejowocem jest nowa parafia pw. BożegoMiłosierdzia i nowa świątynia w na-szym mieście, odszedł ks. StanisławParzygnat. Od lipca proboszczuje wś-ród swoich, na Podhalu w Poroninie.Nowym proboszczem drugiej mszań-skiej parafii kard. Dziwisz miano-wał ks. dra Tadeusza Mrowca, po-

Ks. dr Tadeusz Mrowiec wśród swoich nowych parafian

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 13: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

13www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Wydarzenia

chodzącego z Łodygowic. Nowy pro-boszcz ma za sobą już 25 lat kapłań-stwa. Święcenia otrzymał na Waweluz rąk ówczesnego Metropolity Krakow-skiego kard. Franciszka Macharskiego17 maja 1987 roku. Przez ostatnie 15lat przygotowywał do kapłaństwaalumnów krakowskiego SeminariumDuchownego. Nowy proboszcz mastarszego brata, również kapłana - ks. Grzegorz Mrowiec święceniaprzyjął w roku 1984 i od 2009 rokujest proboszczem w Świątnikach Gór-nych. Nowe porządki nie ominęły teżdrugiej parafii w naszym mieście. Tu jednak zmiany dotknęły wikariu-szy. Z trójki ostał się jedynie ks. RafałPiórkowski. Archanioła Michała naśw. Katarzynę „zamienił” ks. TadeuszSkupień - po wielu latach pracy pośródnas odszedł do Nowego Targu, by tam

w zabytkowym kościele z XVII wiekupodjąć nowe obowiązki. Z MszanąDolną pożegnał się też ks. BolesławŻmuda - od września jest wikarym w Budzowie. Do parafii-matki kard.Stanisław Dziwisz skierował dwóchnowych kapłanów. Z kościoła św. JanaKantego na oś. Widok w Krakowieprzyjechał do nas ks. dr Zbigniew Sy-czik, zaś Miętustwo na Mszanę Dolnązamienił ks. Tomasz Stec.

Nowym duszpasterzom życzymy siłi radości z kapłańskiej posługi pośródnas. I niechby w Mszanie Dolnej czulisię dobrze, a kiedyś gdy znów „do-padną” ich przenosiny, nasze mias-teczko zachowali w swoich sercach i wspominali, jako piękny etap swojegokapłańskiego życia.

Red.

Jasna góra zdobyta

Trzeciego sierpnia z Mszany Dol-nej wyruszyła na Jasną Górę 32Piesza Pielgrzymka, która w tym

roku odbywała się pod hasłem „Koś-ciół Naszym Domem”. Wzięło w niejudział ponad 200 osób z całego deka-natu mszańskiego.

Historia pieszych pielgrzymek naJasną Górę sięga roku 1981, kiedy topo zamachu na życie papieża JanaPawła II studenci z Krakowa zorgani-zowali tzw. „BIAŁY MARSZ”. Przeszedłon 17 maja 198l r. z Krakowskich Błońdo Rynku Głównego, gdzie Metropo-lita Krakowski, Kardynał FranciszekMacharski odprawił Mszę świętą. Idea„Białego Marszu” doprowadziła dozorganizowania Pieszej Pielgrzymki z Krakowa na Jasną Górę, która odtądodbywa się corocznie w intencji OjcaŚwiętego i Ojczyzny. W 1991 r. z okazji kolejnej pielgrzymki OjcaŚwiętego Jana Pawła II do naszej Oj-czyzny i Jego spotkania z młodzieżąna Jasnej Górze w ramach Światowegodnia Młodzieży, zorganizowano PiesząPielgrzymkę z rejonu Mszany Dolnej,Myślenic, Gdowa i Niepołomic, którądołączono do Pielgrzymki Krakow-skiej, jako jej „V” człon. Grupa z Msza-ny Dolnej pielgrzymuje najdłużej, boaż 9 dni. Do przejścia ma ok. 250 km.W tym roku trud pielgrzymowaniapodjęło 241 osób. 3 sierpnia, o godz.8:00 w Kościele pod wezwaniem św.Michała Archanioła w Mszanie Dolnejzostała odprawiona Msza św. inaugu-racyjna. Następnie cała grupa pątni-ków, żegnana przez mieszkańcówMszany Dolnej, wyruszyła na JasnąGórę. W tym roku przewodnikiemgrupy był ks. Mateusz Korpak - wika-riusz parafii Miłosierdzia Bożego.

Na trasie pielgrzymom towarzyszylitakże: ks. Piotr Róg, ks. Konrad Kozioł,ks. Jakub Szyrszeń, oraz ks. SławomirŁacny. Nad bezpieczeństwem grupyczuwało siedmiu porządkowych, naczele z Bartłomiejem Pieronem i Sta-nisławem Bierowcem, którzy tę funk-cję pełnią od wielu lat. Pomocy me-

dycznej udzielały dwie pielęgniarki(Lucyna Smreczak i Katarzyna Stożek)oraz Elżbieta Rapacz, Magdalena Ra-pacz i Justyna Wiadomska z Malty.Oprócz służb porządkowych i służbymedycznej był też zespół muzyczny,techniczni, bagażowi, liturgiczni i kwa-termistrzowie. Każdy dzień piel-grzymki zaczyna się Eucharystią. W tym roku aż dwie z nich byłyMszami Prymicyjnymi, odprawianymiprzez księdza Sławomira i ks. Jakuba.Po Mszy św. Grupa wyrusza w drogę i po 6-9 km. zatrzymuje się na pierw-

szym postoju. Dziennie uczestnicy piel-grzymki pokonują od 20 do nawet 50km (odcinek z Bzowa do Poczesnej).Każdy odcinek upływa na modlitwie,wysłuchaniu konferencji lub wesołymśpiewie. W tym roku dodatkowo natrasie z Raciborowic do Iwanowic ks. Mateusz telefonicznie połączył sięz Luizą Złotkowską - zdobywczyniąbrązowego medalu w łyżwiarstwieszybkim na Olimpiadzie w Vancouverw roku 2010. Pani Luiza pozdrowiławszystkich pielgrzymów i prosiła o modlitwę o Opatrzność Bożą dla te-gorocznych Olimpijczyków i wszyst-kich sportowców. Siódmego dnia piel-grzymki w swojej grupie pielgrzymi z Mszany Dolnej gościli także, po-chodzącą z Indii, siostrę Leni ze zgro-madzenia sióstr Św. Karola Boromeu-sza - tzw. karolanek. Siostra opo-wiadała o swoim zgromadzeniu, którezostało założone przez ks. Adrien’aBresy w Belgii w 1684 roku. Późniejsiostra Leni mówiła także o ciężkiejsytuacji Chrześcijan w Indiach, a takżeporuszyła kwestię powołań: „Każdepowołanie jest ważne i na każde na-leży odpowiedzieć otwartym sercem.Bóg wybiera tych, których chce i któ-rych potrzebuje. Również to, że jestemteraz tutaj było Jego zamysłem. Tutajna pielgrzymce macie czas, żeby za-

stanowić się nad tym co Bóg do mniemówi i czego ode mnie oczekuje…” W przedostatni dzień pielgrzymom to-warzyszył pastorał bł. Jana Pawła II.Każdy miał okazje ponieść go przezchwilę i w skupieniu pomodlić się o wstawiennictwo Papieża - rodaka.

Na trasie pątnicy spotykają się z nie-zwykłą życzliwością mieszkańców od-wiedzanych miejscowości, a także ro-daków z Mszany Dolnej i okolic, którzypamiętają i wspierają pielgrzymów w trudzie przywożąc im prowiant i na-poje. O pątnikach pamiętał również

32 Piesza Pielgrzymka z Mszany Dolnej na Jasną Górę

FOT.

ARC

H. PI

ELG

RZYM

KI

Page 14: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

14 Jesień 3/2012

Wydarzenia

www.mszana-dolna.eu

ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz,który nie tylko odwiedził człon V natrasie, ale także wprowadził całą grupęprzed jasnogórski szczyt, a następniesprawował Mszę św. Na zakończeniepielgrzymki. „…Pielgrzymka daje nammoc i siłę; pogłębia naszą wiarę.” - takna pytanie „Czym jest pielgrzymka?”odpowiedział Łukasz, który do CzarnejMadonny zmierza już 9 raz. Monika - na pielgrzymce po raz 4, studentka:„…trud i umartwienia czynią mojąmodlitwę bardziej owocną. To coś wię-cej niż modlitwa w Kościele. Dziękipielgrzymce dostrzegam w ludziachdobro, a także bardziej doceniam towszystko co mam w domu - to czegozostaję tutaj pozbawiona.” Piel-grzymka to nie tylko codziennie po-konywane kilometry w Słońcu i deszczu, to nie tylko ból i umartwie-nia. Pielgrzymka to wielka radość, tookazja do prawdziwego spotkania

z Panem w codziennej Eucharystii,Różańcu, Koronce do Bożego Miłosier-dzia, Godzinkach, Apelu Jasnogór-skim, Adoracji Najświętszego Sakra-mentu. To także okazja by spotkaćChrystusa w drugim człowieku. Każdydzień umacnia w pielgrzymach duchawspólnoty, a pomoc okazywana

bliźniemu ubogaca i rozwija we-wnętrznie.

Grażyna PłoskonkaSzczegółowa relacja z pielgrzymkina: www.pielgrzymka.mszana.tk

Mszańscy pątnicy u stóp Jasnej Góry

FOT.

ARC

H. PI

ELG

RZYM

KI

Grunwaldzka tradycja

Zaczęło się trzy lata temu. 15lipca 2010 roku, w okrągłą 600-ną rocznicę bitwy na polach

Grunwaldu po raz pierwszy zgromadzi-liśmy się pod białym krzyżem na na-szym, mszańskim Grunwaldzie. Nawetudało się wtedy metalowy krzyż oczyś-cić ze rdzy i pomalować. Pojawiła sięteż wtedy nowa tablica informacyjna.

Uroczystości na wzgórzu grunwaldz-kim mają skromny charakter - mszaśw. za Ojczyznę, za tych co swoje życieoddali w walce o wolność i niepo-dległość, ale też przynosimy intencjenaszego miasta i jego mieszkańców.Prosimy do polowego ołtarzakapłanów z obu naszych miejskich pa-rafii. Nie inaczej było i tym razem.Rocznica grunwaldzkiej batalii wg his-toryków przypada na dzień 15 lipca - tym razem była to niedziela i dodat-kowo drugi dzień Dni Mszany Dolnej.Przesunęliśmy zatem nasze uroczys-tości na czwartek, 19 lipca br. wierząc,że niebiosa będą z nami. Ale tradycjimusiało stać się zadość - ledwo ks. Ta-deusz Mrowiec, nowy proboszcz Pa-rafii Miłosierdzia Bożego rozpoczął ho-milię, znad Lubonia przyszła ulewa.Nad głowami i nad ołtarzem pojawiłysię parasole, a kaznodzieja szybko zakończył homilię. Na szczęściedeszczowi nie towarzyszyły burza i wi-cher. Nie było nas wielu, ale złych pro-gnoz nie przestraszyło się około 50osób i o godz. 20.30, kiedy słońce cho-wało się za Szczeblem spod białegokrzyża popłynęła znana pieśń: „PodTwą obronę Ojcze na niebie, gronoTwych dzieci swój powierza los”. Eucharystii przewodniczył ks. dr Ta-deusz Mrowiec wraz z ks. Rafałem

Piórkowskim od św. Michała. Pochod-nie oświetlały polowy ołtarz, choć w pewnej chwili „przegrały” z rzęsis-tym deszczem i wokół zrobiło sięciemno i groźnie. Nasze obawy, że bę-dziemy sami, na szczęście się niesprawdziły - pod krzyż na Grunwaldziedotarli mieszkańcy ul. Zakopiańskiej i os. Zarąbki, ulic Spadochroniarzy i Marka - byli starsi i młodzi, rodziny

z dziećmi i dziadkowie z wnukami.Nie zabrakło również kilku radnychnaszego miasta. Od samego początkuw rocznicowych uroczystościachuczestniczą Zagórzanie w swoich re-gionalnych strojach - tu słowa szcze-gólnej podzięki kierujemy do p. Woj-ciecha Jamroza potrafiącego swoichprzyjaciół - zagórzańskich górali i gó-ralki zmobilizować i w pełnym ryn-sztunku , w kierpcach, serdakach i suk-nianych portkach i barwnych spó-

dnicach po miedzach i wertepach dowspinaczki na Grunwald zachęcić. Celebransów, liturgiczne paramenty,nagłośnienie i wszystko, co niezbędnedo polowej liturgii, na grunwaldzkiewzgórze wywiózł, a później zwiózł nie-zawodny, jak zawsze p. Kazimierz Du-dzik z ul. Leśnej. Dziękujemy równieżwłaścicielowi polany na Grunwaldziep. Tadeuszowi Krupińskiemu - co roku

przed 15 lipca wynajmuje kosiarzy,byśmy nie brnęli w trawach po pas.Swoje cegiełki dołożyły i miejskie in-stytucje - MOK z dyr. Piotrem Armaty-sem i ZGK z dyr. Tomaszem Dulem.Szkoda tylko, że jest nas tam, podkrzyżem na Grunwaldzie niewielu - cojest tego przyczyną? Niech każdy z nas, mieszkańców Mszany Dolnejsam na to pytanie sobie odpowie.

Red.

To już tradycja - po raz trzeci modlono się na mszańskim Grunwaldzie

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 15: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

15www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Wydarzenia

Bezpieczna droga do szkoły ze strażą miejską

Rozpoczął się nowy rok szkolny.Po beztroskim wypoczynkunadszedł czas nauki. Dzieci

i młodzież od września stanowią licznągrupę użytkowników dróg. Pierwszedni roku szkolnego to doskonała okazjado tego, aby po raz kolejny przypo-mnieć wszystkim, jak ważne jest bez-pieczeństwo dzieci na drodze.

Mimo, że z roku na rok spada liczbawypadków z udziałem najmłodszychuczestników ruchu drogowego, to jed-nak zagrożenie ciągle występuje.Szczególnie niebezpieczne dla nich sy-tuacje to m.in. przekraczanie jezdnina drodze krajowej przebiegającejprzez Mszanę Dolną. Strażnicy Miejscyw ramach akcji „Bezpieczna droga doszkoły” pilnują bezpieczeństwa na tychprzejściach dla pieszych, na którychnajczęściej pojawiają się dzieci i młod-zież, a więc na ul. Słomka oraz ul. M.M. Kolbego. Akcja ma także na celuzwrócenie uwagi kierowcom by nie za-pominali, że w okolicach przejść dlapieszych, powinni zachować maksy-malną ostrożność. W bieżącym rokuszkolnym funkcjonariusze Straży Miej-skiej w Mszanie Dolnej wraz z Poli-cjantami z KPP w Limanowej, od-

wiedzą w szkołach podstawowychpierwszoklasistów i uczniów „zeró-wek”, oraz przedszkolaków dla któ-rych rozpoczyna się nowy okres w życiu. Aby był bezpieczny, funkcjo-nariusze wspólnie z dziećmi w czasiespotkań omówią i wybiorą najwłaściw-sze sposoby zachowań, zarówno nadrodze jak i w miejscu zamieszkania,czy placu zabaw. Wskażą zagrożeniaoraz sposoby pozwalające na ich unik-

nięcie. Straż Miejska w Mszanie Dolnejzwraca się z apelem do rodziców i opiekunów, aby poprzez częste roz-mowy z dziećmi na temat zagrożeń nadrodze i sposobów ich unikania, a przede wszystkim poprzez dawaniedobrego przykładu swoim zachowa-niem odpowiednio przygotowali

dziecko do nowego roku szkolnego.Musimy pamiętać, że dla naszychdzieci jesteśmy najważniejszym auto-rytetem i to od nas dziecko najwięcejsię uczy. Często najmłodsi nie zdającsobie sprawy z zagrożenia, zachowująsię niebezpiecznie i nierozważnie. Złe nawyki wyniesione z domów ro-dzinnych, w wielu przypadkach, po-wodują niebezpieczne sytuacje i nie-stety kończą się tragicznie. Pamiętajmy

aby nasz udział w ruchu drogowym w roli pieszego czy kierującego pojaz-dem odbywał się bezpiecznie z posza-nowaniem zasad, przepisów i innychuczestników ruchu.

SM

Ruszył nowy rok szkolny. Pamiętajmy o bezpieczeństwie najmłodszych

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Życzliwa pomoc w kolorze orange

Gerard Duijn i jego holenderscyprzyjaciele wakacji nie mieli -podczas, gdy nasze pociechy

oddawały się urokom letniej kanikuły,piątka Holendrów wsparta naszymi ro-dakami gromadziła w Holandii szkolnemeble, które dwoma tirami dotarły doMszany Dolnej.

Hans van de Wetering - holenderskiprzedsiębiorca i właściciel firmy FACI-LITAIRE DIENSTEN z Roosendaal „za-raził” się od swojego rodaka miesz-kającego od lat w Mszanie Dolnej,Gerarda Duijna i pomaga, wspiera i or-ganizuje transporty do naszego mias-teczka, a to ze sprzętem dla niepełnos-prawnych, innym razem z zabawkamidla przedszkoli, a to znów, jak ostatnimrazem, z wyposażeniem dla naszychplacówek oświatowych. Panowie Ge-rard i Hans w tym dobrym działaniunie są oczywiście sami - wspierają ichdzielnie syn Hansa, Edgar van de We-tering, Harry Hack-Hackeberg, równieżprzedsiębiorca i właściciel firmy BED-RIJFSINRICHTING, oraz Hans van Ber-kel i Jos Hartog. Holendrzy nie działająsami - mają polskich „łączników”. W tych rolach od wielu, z dobrym skut-kiem, występuje rodzinny duet sąsia-dów Gerarda Duijna Janusz Dudzik i jego córka Asia. Bardzo często holen-

derska pomoc dociera do Mszany Dol-nej samochodem ciężarowym bezinte-resownie użyczonym przez Dorotę i Jacka Sentyrzów, rodzimych przed-siębiorców z ul. Starowiejskiej. Kiedypotężny TiR zajeżdża pod szkołę, dlapracowników i dyrektorki oznacza tostan podwyższonej gotowości - spraw-

nie i szybko wielką ciężarówkę należyopróżnić. Uwijają się zatem, jak w ukropie wszystkie panie sprzątającena co dzień szkolne korytarze i salelekcyjne. Do cięższych prac zaprzęgnąćsię dali małżonkowie i uczniowie- sąsiedzi szkoły. W nieco gorszej sy-tuacji były pozostałe instytucje - bib-lioteka, miejska przychodnia i drugamiejska szkoła, ta w Rynku. Z pomocnądłonią przyszedł dyr. ZGK - małaciężarówka bez kłopotu wykonała kilkakursów na drugi brzeg Mszanki i tymsposobem krzesełka, stoliki, fotele

i stoły dotarły na swoje nowe miejsca.Hojni Holendrzy będą naszymi gośćmijuż w październiku - będzie zatemokazja, by im podziękować za prezentydla dzieciaków w naszych szkołach, pa-cjentów w przychodni, czytelników w bibliotece, ale także za bezcennysprzęt dla ludzi niepełnosprawnych

(skutery elektryczne, wózki inwalidz-kie). W czasach, gdy kryzys zaglądanam coraz śmielej w oczy, holenderskapomoc ma szczególny wymiar - prawda, że dzieci mogłyby dalej sie-dzieć w ławkach nieco większych, alejeśli jest okazja, by wyposażyć sale lek-cyjne w meble konstruowane z myśląo maluchach, to grzechem byłoby takiejszansy nie wykorzystać. Robimy to, a naszą dobrą i owocną przyjaźń z Ho-lendrami będziemy pielęgnować, jakdługo tylko się da.

Red.

„Importowane” fotele

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 16: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

16 Jesień 3/2012

Wydarzenia

www.mszana-dolna.eu

W Euroregionie Tatry idzie nowe

Rada Euro-r e g i o n uTATRY,

stowarzyszeniadziałającego narzecz współpracypolsko-słowac-kiej, do którego od

kilku lat należy również Miasto MszanaDolna, zwołała nadzwyczajny kongres w dniu 28 sierpnia 2012 roku w NowymTargu. Głównym przedmiotem obrad de-legatów z poszczególnych gmin na-leżących do Euroregionu (Mszanę repre-zentował Michał Baran - Zastępca Bur-mistrza) była uchwała w sprawie po-wołania Europejskiego UgrupowaniaWspółpracy Terytorialnej TATRY.

Jest to nowy instrument, wprowa-dzony przez prawo wspólnotowe, po-zwalający na tworzenie sformalizowa-nych grup współpracy przez podmiotypubliczne z różnych państw członkow-skich. EUWT ma osobowość prawną i ma przyczyniać się do pokonania prze-szkód utrudniających współpracę tery-

torialną oraz do rozwoju tej współpracy,m.in. przez realizację projektów wspó-łfinansowanych z Unii Europejskiej. Dotychczasowa forma działania tj. przezdwa, wprawdzie podobnie się nazy-wające, ale jednak różne podmioty - Sto-warzyszenie Euroregion TATRY w Polscei Zdrużenie Euroregion Tatry na Słowacjinie do końca spełniała wymagania i wy-zwania przed którymi te organizacje sta-wały i będą stawać w przyszłości.Współczesne prawo europejskie, aletakże krajowe daje możliwość stworzeniaorganizacji „ponad granicami”. Człon-kami założycielami EUWT TATRY będą:polskie i słowackie stowarzyszenie Eu-roregion TATRY. Siedzibą zostanie NowyTarg, gdzie zostanie zorganizowanebiuro na czele którego stanie dyrektorEUWT. Organami statutowymi będątakże Zgromadzenie oraz Rada Nadzor-cza. Powołanie EUWT TATRY nie będziejednak takie proste. Chociaż uchwałaprzez delegatów Kongresu EuroregionuTATRY podjęta została jednomyślnie tojednak jest to dopiero początek drogi.Przygotowania do powołania EUWTtrwały już od 2007 roku, zapoczątko-wane przez Radę TransgranicznegoZwiązku Euroregion TATRY w Czerwo-

nym Klasztorze, zakończyły się uzgod-nieniami wspólnego zespołu polsko -słowackiego w postaci projektów: kon-wencji i statutu EUWT. Po stronie pol-skiej dokumenty te zostały przyjęte, zo-staną przyjęte również przez słowackiEuroregion. Później trafią one do odpo-wiednich instytucji, takich jak Minister-stwo Spraw Zagranicznych, które osta-tecznie zatwierdzą uchwalone projekty.Trudno przewidzieć ile będzie to trwało,gdyż jest to przedsięwzięcie pionierskie.W Polsce dotychczas nie zostało utwo-rzone żadne Europejskie Ugrupowanie…Wzorce trzeba było czerpać z granicybelgijsko - francuskiej. Znając zapał Dy-rektora Biura Euroregionu Tatry - Anto-niego Nowaka, pracowników, a takżeoddanie sprawie członków Rady Euro-regionu uda się powołać pierwsze w Pol-sce EUWT. Jakie korzyści będzie miałEuroregion TATRY oraz jego członkowiez powołania EUWT? Jednym słowem -dużo:- polsko słowacka współpraca osiągniewyższy poziom merytoryczny, formalny,

prawny oraz instytucjonalny- przezwyciężone zostaną bariery for-malne, które napotykały dotychczaswspólne polsko-słowackie przedsięw-zięcia- wspólnie będą rozwiązywane problemyspołeczności lokalnych pogranicza- EUWT będzie doskonałym narzę-dziem absorpcji środków europejskich- możliwość zarządzania mikroprojek-tami i projektami sieciowymi

Podczas Kongresu w Nowym Targuodbyła się bardzo miła uroczystość wrę-czenia wieloletniemu Przewod-niczącemu Rady Euroregionu, Hono-rowemu Członkowi i PrezesowiEuroregionu TATRY - Wendelinowi Ha-berowi Krzyża Kawalerskiego OrderuOdrodzenia Polski przez WicewojewodęMałopolskiego - Andrzeja Harężlaka.Uroczystość ta została poprzedzona pre-zentacją multimedialną „18 obrazów z okazji jubileuszu Euroregionu TATRY”,wszak w tym roku Euroregion wszedł w wiek dojrzały. I jak na dorosłego przy-stało podczas Kongresu podjęta zostaławażka decyzja dotycząca przyszłejwspółpracy polsko - Słowackiej w na-szym Euroregionie.

Red.

Głosowanie nad uchwałą w sprawie powołania EUWT TATRY

FOT.

EU

RO

REG

ION

Kocioł a sprawa Polska

Trudno zliczyć ilość przewertowa-nych przepisów kucharskich:zażarte dyskusje jak powinien wy-

glądać „prawdziwy” gulasz, jakie mięsodać jako wsad do kotła, jakich przyprawunikać, a co szczyptami dodawać - takwyglądały przygotowania do wyjazdu na„Niżniański Kotlik” czyli wielkie goto-wanie gulaszu w Niżnej na Słowacji.

Po zeszłorocznym 10 miejscu, utwier-dzeni wysokim poziomem kulinarnychumiejętności postanowiliśmy wzmocnićskład o drugą ekipę gotującą gulasz czylinaszych niezawodnych Strażaków i po-jechaliśmy... I kto wie, czy ta pewnośćnas nie zgubiła... Jak zresztą już rokwcześniej byliśmy zdziwieni, że nasisąsiedzi mają inne smaki i gusta gula-szowe, więc wiedzieliśmy używając ję-zyka gastronomi „z czym to się je”. Takprzygotowani, zapakowani po sameuszy - od składników, warzyw i mięsa,kotła, na własnym drewnie kończąc wy-jechaliśmy z Mszany wczesnym sobot-nim rankiem. Pierwsze kroki w Niżnejto rejestracja w biurze organizacyjnym,przydzielenie stanowisk i gorące powi-tanie przez starostę Niżnej Jaroslava Ro-sinę. Kto w zeszłym roku nie był z namimiał okazję przekonać się co to znaczysłowacka gościnność. Kulinarny konkursmówi sam za siebie, a smaków było conie miara, tym bardziej, że od razu zos-taliśmy zaproszeni na „drugie śniada-nie” - aromatyczna kawa, gorąca her-bata i wszelkiego rodzaju ciastapobudziły nas do działania. Od razumłode strażaczki pod chochlą prezesaOSP Stanisława Antosza przy swoimstanowisku z numerem 20 wzięły się zakrojenie i siekanie składników. Dziew-czyny robiły to tak sprawnie, że ani sięspostrzegliśmy a na stole międzyzakąskami przywiezionymi z Mszanywylądował selerowy jeż - maskotkadrużyny. Ekipa z Urzędu też nie zosta-wała w tyle, nauczone zeszłorocznymdoświadczeniem panie miały opraco-wany dokładnie plan działania, tak, żenawet znalazł się czas by nauczyć mie-szania w kotle z numerem 10 najmłod-szy przywieziony ze sobą narybek. Towarzysząca kucharkom męska cześćskładu musiała sobie znaleźć zajęcie,tak więc wydelegowany do kulinarnegojury - oceniającego wszystkie startującew konkursie Kotliki został Pan ZbigniewRogowski, Pan Kazimierz Stożek, jaksię później okazało nie bez przyczynynazwany „człowiekiem orkiestrą” wy-stąpił na scenie wraz z niżniańską or-kiestrą OSP grając na pożyczonej trąbce,potem odrywał nadzorujące mszański

Page 17: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

17www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Wydarzenia

kotlik panie i zapraszał do tańca utrzy-mując muzyczny nastrój. Nasze męskiegrono pełniło również „honory domu”czyli częstowali tym co udało nam sięzabrać - swojską kiełbasę, domowąszynkę i różne napitki mieli na swoimstole strażacy i to zadziałało jak praw-dziwa przynęta.

Mieszkańcy Niżnej podchodzili na de-gustację i zostawali na dłużej służąc w zamian dobrymi radami odnośnie gotowania. Ale czy to nam pomogło?Dla dodania otuchy Starosta zaprosiłnas ponownie „na przekąskę” - chybasam nie był do końca przekonany, że nam coś z tego gotowania wyjdzie,bo poczęstował nas sowicie pieczonymświniakiem... Co tu dłużej ukrywać, niebyło do końca tak jak oczekiwaliśmy - zeszłoroczne dobre 10 miejsce zostałowspomnieniem, oczekując wysokich notza niebylejaką wg własnych podniebieńzupę gulaszową musieliśmy liczącznowu na pierwszą dziesiątkę, obejśćsię smakiem...Wygląda na to, że nasze- czyli urzędowe wyobrażenia odnośnie

gulaszu skłaniają się ku węgierskim bra-tankom, a wymuskany kocioł OSP - boczego tam nie było, a to kompozycjawarzyw od marchewki, selera, piet-ruszki, papryki po pieczarki włącznieno i wydawałoby się kluseczki, znaneCzechom - był w Niżnej oceniony jako„egzotyczny”. Wygrał prosty można byrzec gulasz: mięso i ziemniaki, wiemy,bo sami z czystej ciekawości próbowa-liśmy rozgryźć to kulinarne pierwszemiejsce. Co zrobić, trzeba było zadowo-lić się niskimi notami, choć warto tu za-znaczyć, że gulaszem zarówno jednymjak i drugim najedli się wszyscy mszań-scy goście imprezy a co więcej prosili o dokładkę... Szczególnie Ci, którzy do Niżnej zaglądnęli „po drodze” wra-cając z Dolnego Kubina ze sportowychbiegów sekcja biegów górskich i długo-dystansowych z Zygmuntem Łyżnickimna czele. Tajemnica słowackiej kuchnipozostanie dla nas jeszcze zagadką,obiecujemy się z nią znowu za rok zmie-rzyć nie zapominając o sile aromatycz-nego majeranku, który był tak bardzoposzukiwany…

Red.

Nam smakowało...

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Zimno, mokro, ale... zabawnie

Odkąd więzy przyjaźni łącząMiasto Mszana Dolna orazGminę Niżna na Słowacji tra-

dycją stało się uczestniczenie miesz-kańców Mszany Dolnej w uroczystoś-ciach i świętach odbywających sięterenie Niżnej. Nie inaczej było i tymrazem, kiedy to otrzymaliśmy zapro-szenie na największe lokalne święto -Pltnicky Den, czyli Dzień Flisaka.

Zwyczaje związane ze spławianiemOrawą drewna są głęboko zakorze-nione w kulturze tamtejszych Słowa-ków. Rytuał modlitewnego pożegnaniaflisaków przez kobiety stojące nabrzegu, ceremoniał przygotowania i budowania tratw, stroje, charaktery-styczne nakrycia głów, czy wreszciegóralskie śpiewy zauroczyły licznągrupkę (25 osób), która wybrała się w sobotę 11 sierpnia br. z Mszany doNiżnej. Wyjazd zorganizował UrządMiasta przy nieocenionej pomocy Rad-nej Miejskiej - Ireny Łacnej. „Edukację”na temat słowackiej kultury rozpoczęłyjuż w busie panie - Teofila Latoś - Prze-wodnicząca Koła Polskiego Towarzy-stwa Ludoznawczego w Mszanie Dol-nej, a zarazem Dyrektorka PrzedszkolaNr 2 przy ul. Orkana oraz Maria Antos- Prezes Mszańskiego Koła PTTK.Dzięki temu dwugodzinna droga mi-nęła niepostrzeżenie - zarówno star-szym (najstarsza uczestniczka miała87 lat!), jak i młodszym - kilkuletnimlatoroślom Państwa Radomskich i wnuczce p. Teofili. Po przyjeździe namiejsce, punktualnie w południe,uczestnicy uroczystości stanęli nabrzegu Orawy, gdzie od rana przygo-towywana była tradycyjne tratwaprzez lokalnych flisaków. Zwykle

chętni takim „pojazdem” moglispłynąć, lecz tym razem ze względuna bardzo niski stan wody w rzecepopłynęło zaledwie kilka osób - ze Sta-rostą Gminy Niżna - Jarosławem Ro-siną na czele, a spływ zakończył sięzaledwie kilkaset metrów poniżej przy-stani. Wcześniej na brzegu odbyło siętradycyjne pożegnanie flisaków, któ-

rego dawnymi czasami dokonywałyżony, matki i córki górali - wszyscyodmówili modlitwy „Ojcze nasz” oraz„Zdrowaś Mario”, które brzmią w ję-zyku słowackim i polskim bardzo po-dobnie. Jako, że do części artystycznejPltnickiego Dnia pozostało 1,5 go-dziny, grupka z Mszany udała się dopobliskiego Podbiela, gdzie można po-dziwiać skansen - zespół drewnianych,tradycyjnie budowanych domków.Wprawdzie pogoda nie rozpieszczała- przez cały czas lało jak z cebra - ale i tak wszyscy byli kontenci z tego cozobaczyli. Po powrocie do Niżnej gos-podarze ulokowali gości z Mszany w specjalnie dla Polaków przygotowa-nym namiocie, gdzie nieco zmarznięcinatychmiast odzyskali wigor po pysz-nym poczęstunku - gorącym gulaszu i herbacie. Na stole nie zabrakło teżgrillowanego mięsa, owczego sera,słodkich wypieków, a także lokalnychnapitków. Po takim poczęstunkułatwiej było zasiąść przed sceną, botutaj szykowały się nie gorsze „spe-cjały”. Na początku odbyło się oficjalneprzywitanie przybyłych gości w tymgrupy z Mszany. Zastępca Burmistrza- Michał Baran w imieniu samorządu i mieszkańców naszego miasta pozdro-wił wszystkich i życzył miłej zabawy.Później była już tylko dobra zabawa.Na początek lokalna grupa folklory-styczna przedstawiła dzień z życia fli-saka - ubarwiony grą na skrzypcach i basie oraz tradycyjnymi przyśpiew-kami i tańcami. Następnie koncert daładobrze nam znana Orkiestra Dęta z Niżnej z parą doskonałych wokalis-tów. Znane i nieznane melodie bardzoprzypadły do gustu gościom z Mszany,

którzy entuzjastycznie reagowali nazakończenie niemal każdego utworu.Członkowie orkiestry odwzajemnialiaplauz, doceniając to, że pomimozimna i ciągle siąpiącego deszczumożna stworzyć tak wspaniałą atmos-ferę. Kolejny występ to kolejna dawkalokalnego folkloru na najwyższym po-ziomie - swój popis dały Panie z ze-

Grupa z Mszany na tradycyjnej tratwie

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 18: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

18 Jesień 3/2012

Wydarzenia

www.mszana-dolna.eu

społu taneczno-śpiewaczego z wcześ-niej wspomnianego już Podbiela. Podobał się i taniec z poduszką i słowackie, a bardziej precyzyjnieorawskie, pieśni. Jednak za serce naj-bardziej chwyciło wykonanie czystą

polszczyzną pieśni „Góralu, czy Ci nieżal”. Nawet ci co uważali się za naj-większych twardzieli ukradkiem ocie-rali łezkę, która się zakręciła się w oku.Po zakończeniu wszyscy na stojącooklaskiwali Panie z zespołu, doceniając

ich ukłon w stronę polskiej części wi-downi. Choć dalsza część popołudniai wieczoru zapowiadała się co najmniejtak atrakcyjnie, jak dotychczasowe wy-stępy, grupka z Mszany zmuszona byłasię pożegnać. Żal było się rozstawać z przyjaciółmi ze Słowacji, ze sceną, z której kipiało folklorem i tradycją w profesjonalnym wykonaniu, alemając na uwadze warunki pogodowei wiek niektórych uczestników wy-prawy zarządzono „odwrót”. Tym bar-dziej, że w drodze powrotnej wy-cieczka miała odwiedzić Chochołów -tak dla porównania ze słowackim Pod-bielem i dopełnienia dnia. W Cho-chołowie zwiedzanie tradycyjnej gó-ralskiej zabudowy umilił opowieściąinny nestor PTTK-u - Pan Julian Kas-przyk. Po obfitującym w wiele atrakcjidniu wszyscy szczęśliwie wrócili dodomów - zmęczeni, ale bardzo zado-woleni. Taki dzień nie zdarza się prze-cież często!

Red.

Dzień Flisaka, to przede wszystkim dobra zabawa

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Dni Mszany Dolnej - sobotnie koncerty i sportowe rozgrywki

Jak to zwykle przy ocenie, roz-bieżności uniknąć się nie da -jednych zawiedliśmy, inni byli

mile zaskoczeni, jeszcze inni oczeki-wali więcej. Stare porzekadło mówi,że „jeszcze się taki nie narodził, coby każdemu dogodził”. Celem orga-nizatorów było stworzenie atrakcyj-nego programu za niewielkie pie-niądze - do środków z budżetu miastadołożyli się sponsorzy i limanowskieStarostwo. Z tego, co udało się zebraćdyr. MOK-u Piotr Armatys musiał po-składać dwudniowy program.

W sobotę od rana do późnej nocygrano i to ostro - na piachu i na sce-nie. Najpierw na żółciutkim piaskuprzy pięknej i słonecznej pogodzie,cztery żeńskie i osiem męskich dwu-osobowych zespołów toczyło zacięteboje o Puchar Burmistrza Mszany Dol-nej w siatkówce plażowej. Zwycięzcyoprócz pucharów, zdobyli jeszcze„przepustki” na finały IX MistrzostwMałopolskiego TKKF w siatkówceplażowej w Krakowie. Rozgrywanezawody mają już ośmioletnią tradycję- od początku „mózgiem” turnieju jestJan Piekarczyk, wspierany przez Jad-wigę i Leszka Ratajów (Firma LiJ)Beata i Stanisław Janiów (FirmaSTAN) Swoich sił na mszańskim pia-chu próbowali w sobotę siatkarze i siatkarki z Tylicza, Jordanowa, Li-manowej, Tymbarku i co, oczywistez Mszany Dolnej. Wśród pań siły niebyło na duet z Tylicza - Barbara Mi-

kosz i Mariola Perkosz nie miały sobierównych i pozostałe miejsca na po-dium przypadły: Katarzynie Niedo-śpiał i Elżbiecie Działowy (MszanaDolna/Jordanów) - miejsce II, Kata-rzynie Grzybacz i Annie Świechowiczz Jordanowa, miejsce III oraz MarcieLorenc i Edycie Chalcarz z MszanyDolnej, miejsce IV. Wśród panówzwyciężyli siatkarze z Limanowej. Ka-mil Król i Marcin Kaptur wygrali w finale z parą jordanowską KrzysztofMyszogląd/Bartłomiej Marszałek(12:21, 21:10, 15:10) Na miejscutrzecim uplasował się duet z Tylicza -Krzysztof Poprawa i Piotr Kozub. Ho-noru gospodarzy bronili dzielnie, zaj-mując miejsce czwarte Krzysztof Pie-karczyk i Kamil Gacek. Zawody w sędziowskim gnieździe oceniali Le-szek Rataj i Krzysztof Piekarczyk. Po chłodnym „prysznicu” w wodachMszanki zwycięzcy odebrali z rąk bur-mistrza Tadeusza Filipiaka orazprzedstawicieli mszańskiego TKKF Lu-bogoszcz Jana Piekarczyka, JadwigiRataj i Stanisława Jani, puchary i dy-plomy. Siatkarski turniej, jak co rokuinaugurował Dni Mszany Dolnej - tużpo dekoracji zwycięzców życiem za-tętnił stadion - muzyka, grill, karu-zele, zjeżdżalnie, lody kręcone, tra-dycyjne i na patyku, mini golf,malowanie twarzy i wiele innych at-rakcji, czekało na gości święta na-szego miasta. Ale jak to już w naszejdługiej tradycji Dni Mszany Dolnej

bywa, z nadzieją i obawami spogląda-liśmy w ... górę. I tym razem niebiosałaskawe nie były, choć mieliśmy tro-chę więcej szczęścia od naszych sąsia-dów z gminy. Przelotne opady, alebez wichury i grzmotów, towarzyszyływieczornym koncertom na scenie. Alezanim to się stało, Urząd Marszałkow-ski z Krakowa „oswajał” nas z UniąEuropejską - były konkursy i zabawy,multum nagród i atrakcji dla dziecistarszych. Niektórzy ze stadionu od-jechali na rowerze turystycznym -głównej nagrodzie, inni będą moglizagrać w tenisa i pojeździć na wrot-kach. Wraz ze zmrokiem trybuny za-pełniały się trybuny i bieżnia przedsceną - zanim jednak w świetle jupi-terów zagrali Chłopcy z Placu Broni,mogliśmy posłuchać zespołu „Tacysami”, grającego muzykę popularną,taką, jak zwykło się mawiać „podnogę” i drugiego, który grał już mu-zykę „mocniejszą” - znawcy mówią,że muzycy z grupy OVERDRIVE grajądobrego rocka i słucha się ich z przy-jemnością. Nie zawiedli i tym razem.Po nich sceną zawładnęły znanewszystkim utwory krakowskiej grupyChłopcy z Placu Broni - któż z nas nienucił hitu „chłopców” ... „O! Ela stra-ciłaś przyjaciela ...”? Oprócz lirycz-nych ballad, grupa ma w swoim do-robku również wiele znakomitych i na czasie, piosenek patriotycznych.Koncertu muzycznego dobrze opisaćsię nie da - ci, co byli mogą o nim

Page 19: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

19www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Wydarzenia

opowiedzieć. Jedno z pe-wnością można trzebapowiedzieć - nikt, ktowysłuchał koncertu dokońca, z pewnością nieżałował, choć jego koniecbył już „mokry”. Deszcznapisał też kolejny punktprogramu - miała byćdyskoteka, ale wieluchętnych na „mokretańce” nie było i przedpółnocą miejski stadionopustoszał.

Red.Chłopcy z Placu Broni

FOT.

M. KO

ŁOD

ZIE

J

Jest w orkiestrach dętych jakaśsiła... orkiestrowe granie

po raz piąty

Niby nic, a tak to się zaczęło,niby nic, zwyczajne „pa pa pa”- jest w orkiestrach dętych ja-

kaś siła, bo to było tak ...” przed wielulaty śpiewała tak Halina Kunicka, a jej przebój nasi rodzice i dziadkowiedo dziś z sentymentem nucą, szczegól-nie w okolicach dni naszego miasta,bo od pięciu już lat niedzielę, czylidrugi dzień zabawy pod Lubogoszczą„oddajemy” orkiestrom dętym wewładanie.

Zamarzyło się kiedyś Piotrowi Ra-tajowi, żeby pod Lubogoszczą ugościći posłuchać muzyków z innych miast i krajów - pomysł chwycił i w ostatniąniedzielę lipca do Mszany Dolnej przy-jechali barwni Chorwaci z Karpiny,najbliżsi sąsiedzi zza miedzy - Or-kiestra Dęta „Echo Gór” z KasinkiMałej, w barwnych góralskich strojach,reprezentacyjna Orkiestra Dęta Miastai Gminy Myślenice, solni górnicy z Or-kiestry Dętej w Bochni, młodzi i zdolnimuzycy z Bieńkówki i Koszkwi. Niemogło również zabraknąć naszychPrzyjaciół zza południowej granicy -Słowaków z gminy Niżna. Międzyna-rodowy Festiwal Orkiestr Dętych im.Władysława Jerzego Żądło cieszy sięcoraz większą renomą - gościliśmy jużCzechów, Węgrów, Słowaków i Gre-ków. To, że inni chętnie do nas przy-jeżdżają, zawdzięczamy naszym am-basadorom - Orkiestrze Dętej O.S.P w Mszanie Dolnej, która od wielu jużlat podbija serca melomanów niemalw całej Europie. Muzycy spod Lubo-goszczy występowali w Niemczech i na Słowacji, gościli na greckich wy-spach i u św. Piotra w Wiecznym Mie-ście. Nawiązane tam muzyczne przy-jaźnie, dziś owocują obecnościąorkiestr z tych krajów podczas mszań-

skiego festiwalu. Zanim orkiestry za-grały na scenie, przedefilowały ulicamimiasta - witane gromkimi oklaskami,z muzyką na ... trąbkach, klarnetach,puzonach i saksofonach, ustawiały sięna zielonej murawie boiska. Kiedy jużwszystkie zajęły swoje miejsca, batutędo ręki wziął Piotr Rataj - dyrygentmszańskiej orkiestry. Ogarnął całą mu-

zykującą familię i zabrzmiało. I to jakzabrzmiało! W muzyce widać i słychaćjeszcze lepiej, że można mówićróżnymi językami, ale kiedy przyjdziewspólnie zagrać, to ów fakt przestajemieć znaczenie i okazuje się, że „d” i „c”po chorwacku, słowacku i po polskuna pięciolinii, znaczą dokładnie tosamo. Po wspólnym koncercie, przy-szła pora na popisy indywidualne -każda orkiestra otrzymała od organi-zatorów swoje 30 minut - czas wystar-czający, by zawładnąć i uchem, i ser-cem. I tak też było. Po każdymkoncercie brawom nie było końca -

okolicznościowe dyplomy i statuetkimini-saksofonów wręczali kapelmist-rzom Franciszek Dziedzina - wicesta-rosta limanowski i Tadeusz Filipiak -burmistrz Mszany Dolnej. „Resortowy”upominek każdy z kolegów-dyrygen-tów otrzymał od Piotra Rataja, kapel-mistrza mszańskiej orkiestry. Muzykiopisać się nie da - trzeba jej posłuchać,najlepiej „na żywo”. Na finał mszań-skiego festiwalu na scenie tym razemspotkali się Polacy i Chorwaci - znówzagrali wspólnie i brawurowo podjedną batutą kilka utworów. W ostat-nim akcie niedzielnego wieczoru, es-trada należała już tylko do gospodarzy- standardy muzyki klasycznej, ale i rozrywkowej plus wymarzona tegodnia pogoda sprawiły, że licznie zgro-madzona publiczność dobrze się ba-wiła. Później było już tylko gorzej - za-chmurzone niebo „nie wytrzymało”.Lunęło jak z cebra. No, ale taka to jużtradycja - Dni Mszany Dolnej musząbyć „mokre”. Po koncercie grano jesz-cze do tańca - można było posłuchaćmuzyki disco-polo grupy TOPLES,deszcz jednak skutecznie pogoniłwszystkich, lub prawie wszystkich dodomów. Dni Mszany Dolnej przeszłydo historii - trzeba podziękowaćwszystkim, którzy dołożyli swoich siłdo ich organizacji; Miejski Ośrodek

Kultury - dyr. Piotr Armatys i jegozałoga, Zarząd O.S.P Mszana Dolna i Orkiestra Dęta O.S.P - Prezes Sta-nisław Antosz Naczelnik Marian Kas-przyk i dyrygent Piotr Rataj, TKKF Lu-bogoszcz - Jan Piekarczyk i jegowspółpracownicy, Starostwo Powia-towe w Limanowej - wsparcie finan-sowe Festiwalu Orkiestr Dętych i cozrozumiałe, Samorząd Miasta MszanaDolna - radni i pracownicy UrzęduMiasta. Do zobaczenia za rok!

Red.

Chorwacka orkiestra na Mszańskim Rynku

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 20: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

20 Jesień 3/2012

Wydarzenia

www.mszana-dolna.eu

Nowoczesne śmieci

Wramach przygotowań dowprowadzenia postanowieńnowej ustawy o utrzymaniu

czystości i porządku w gminach, któradokonuje istnej rewolucji w gospo-darce odpadami w Polsce, przedstawi-ciele samorządu miasta wizytowali w dniu 7 września 2012 r. Zakład Uty-lizacji Odpadów sp. z o.o. (ZUO) w Myślenicach. Dwaj przedstawicieleKomisji Ochrony Środowiska RadyMiasta: Jacek Wardyński (przewod-niczący) oraz Władysław Broczkowski,Zastępca Burmistrza - Michał Baran,a także Inspektor ds. ochrony środo-wiska Urzędu Miasta Małgorzata Kal-czyńska zostali zapoznani w najdrob-niejszych detalach z niuansamifunkcjonowania Zakładu przez Prezes- Ewę Kęsek oraz Dyrektora Za-rządzającego - Damiana Lisowskiego.

Myślenicki Zakład został wyzna-czony przez Sejmik WojewództwaMałopolskiego w Wojewódzkim Pro-gramie Gospodarki Odpadami, któryzostał uchwalony w lipcu br., jakotzw. instalacja regionalna dla kilkupołudniowych powiatów wojewódz-twa, m.in. dla limanowskiego. Dlategoodpady z Mszany Dolnej w przyszłościtrafią właśnie do Myślenic. ZUO jestjednym z najbardziej nowoczesnychobiektów tego typu w Małopolsce orazPolsce. Oddany został do użytkowaniaw roku bieżącym i wciąż trwa jego roz-ruch, choć wszystkie elementy funk-cjonują jak należy.

„Zwiedzanie” zakładu przedstawi-ciele Mszany zaczęli od hali gdzie tra-fiają wszystkie odpady, tutaj łado-warką są one przemieszczane nataśmociąg, który transportuje śmiecina linię sortowniczą. Tam przeszkolenipracownicy rozdzielają większe frak-cje, które nadają się do recyklingu. Następnie linia przechodzi przez sze-reg sit, które dzielą odpady na drob-niejsze frakcje. Część organiczna prze-kazywana jest do komór z kompostem.W każdej z takich komór może pomie-ścić się 60 ton odpadów organicznych,które tam „dojrzewają”. Po przefer-mentowaniu wykorzystywane są do re-kultywacji dawnego wysypiska.

Inną z frakcji po przesianiu są od-pady palne, które po przesuszeniu i skompaktowaniu sprzedawane sąprzez ZUO jako paliwo… do cemen-towni. Zresztą wszystko co jestmożliwe do odzyskania i powtórnegoużycia odzyskuje się do recyklingu.Koszty składowania wówczas maleją,a i przychody z odzyskanych śmieci sąteż niemałe. Jeżeli odpady z Mszanytrafią w przyszłości do Zakładu

w większości posegregowane opłatabędzie znacznie niższa, niż tych „zmie-szanych”. Mieszkaniec, który segregujeśmieci zapłaci ok. połowę ceny w po-równaniu do tego, który oddaje je bezsortowania „u źródła”.

Można by powiedzieć, że w myśle-nickim Zakładzie wciąż wszystko

„pachnie nowością” , gdyby nie jegocharakter. Choć trzeba uczciwie przy-znać, że zastosowane technologie po-zbywania się przykrego zapachudziałają bez zarzutu. Stojąc na ze-wnątrz budynków ZUO nie czuć żad-nego smrodu. Wewnątrz „trochę czuć”,ale zapach nie jest na tyle intensywny,żeby nie dało się pracować. Dodat-kowo pracownicy przy sortowaniu wy-posażeni są w odpowiednie maskiochronne.

Tego co nie udało się posegrego-wać, odzyskać, zutylizować trafia osta-tecznie do nowoczesnej, szczelnej

kwatery na odpady. Rocznie myśle-nicki Zakład może przerobić w ten spo-sób 60 000 ton śmieci. Oddając swojeodpady tutaj można być pewnym, żeZUO odzyska wszystko co da się od-zyskać, a reszta śmieci trafi w bez-pieczne miejsce, które nie szkodziprzyrodzie i okolicznym mieszkańcom.

Cały Zakład jest sterowany i moni-torowany ze specjalnego - uszczelnio-nego i wyciszonego pomieszczenia,dzięki czemu na bieżąco można czu-wać nad wszystkimi odbywającymi sięprocesami.

Wielkie podziękowania należą się„przewodnikom” - Pani Prezes i PanuDyrektorowi za poświęcony czas i fa-chową wiedzę. Dzięki temu gospo-darka odpadami, którą w Polsce nanowo trzeba organizować, będzie w naszym rejonie na najwyższym po-ziomie.

Red.

Mszańska delegacja w sterowni ZUO w Myślenicach

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Lekcja dobrego wychowania i kultury po krakowsku

Mimo, że od kilkunastu lat tak w naszym miasteczku, jak i wioskach mszańskiej gminy

każdy może podpisać umowę na odbiórśmieci ze swojego gospodarstwa, możerównież te śmieci segregować do spe-cjalnych worków (za darmo!!!), to jednakwciąż nie brakuje takich, którzy uważają,że wydatek rzędu 10-12 zł w skali mie-siąca za worek własnych, bytowychśmieci, domowy budżet zrujnuje.

Co zatem robią? Sposoby są różne -potoki, przydrożne fosy i rowy, brzegirzek, przystankowe wiaty, cotygod-niowe „ekologiczne” ogniska, a takżecoraz częstszy sposób, znany raczej w świecie ptaków, konkretnie kukułek- podrzucamy swoje innym. O poranku,nocą lub późnym wieczorem, żeby nasnikt nie zauważył. Ale od tej reguły zda-rzają się również odstępstwa - 11 lipcabr. tuż przed południem mieszkaniecKrakowa, odpoczywający w RabieNiżnej przyjechał do Mszany Dolnej nazakupy, a niejako „przy okazji” do ba-

gażnika swojego samochodu KIA „pi-canto” wrzucił swoje i najbliższych wa-kacyjne śmieci. Wydaje się, że owe prak-tyki uprawia od dawna, bo doskonalewiedział, gdzie podjechać - ul. Spado-chroniarzy to bowiem okolica dośćustronna i spokojna. Jedni chętnie tamwypoczywają, bo ławeczki wygodne i z dala od miejskiego zgiełku, inni upo-dobali sobie uliczne kosze i zapełniająje każdego niemal ranka odpadami zeswoich domów. Mieszkaniec groduKraka nie krył zdziwienia na zwróconąuwagę - przecież nic złego nie robi, a śmieci gdzieś wyrzucić musi. Gospo-darz u którego wraz z najbliższymi wy-poczywa, również kubła, ani workówna śmieci nie ma, więc pomyślał, żebędąc na zakupach w Mszanie, wytwo-rzone podczas wypoczynku w RabieNiżnej śmieci, do ulicznych koszywrzuci. Przez otwarte drzwi samochodutej „pokazowej” lekcji ekologii i kulturyw jednym, przyglądały się kilkuletniedzieci - wymarzony i godny przykład

Page 21: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

21www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Sport

do naśladowania. Nie dziwmy się pó-źniej, kiedy dzieciaki dorosną i będą robićto samo - widziały bowiem, jak dzia-dziuś, a może to był tatuś, te śmieciowesprawy załatwiał. Za śmieci gromadzonew ulicznych koszach płacimy wszyscy,także ci z nas, którzy uczciwie podpisaliumowy na odbiór śmieci z firmamiTraszkan, Markom, czy Empol. I na ko-niec informacja dla naszych miłychGości odpoczywających w naszych stro-nach - Państwo również możecie zaku-pić worek na śmieci, kosztuje niewiele,a pozostawiony po zapełnieniu przy bra-mie posesji gospodarzy u których wy-poczywacie, zostanie przez firmę ode-brany. Pomóżcie nam zadbać, by tepiękne okolice Beskidu Wyspowego byłyzawsze czyste i piękne - wtedy i Wam, i nam będzie się żyło lepiej. Dziękujemy!

Red.„Krakowski” sposób na odpady

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Rozpędzony Turbacz

Na taki mecz czekano w MszanieDolnej 6 lat - w czerwcu piłka-rze KS Turbacz w pięknym

stylu wywalczyli awans do ligi okręgo-wej (odpowiednik V ligi) i po krótkiejwakacyjnej przerwie ostro zabrali siędo pracy na treningach. Inauguracyjnymecz piłkarze z Mszany Dolnej roze-grali w roli Gospodarzy - mszański be-niaminek gościł spadkowiczów z IVligi, piłkarzy Ogniwa Piwniczna. Alezanim sądecki arbiter Krzysztof Ziajadał sygnał do rozpoczęcia zawodów,na Stadionie Miejskim zaległa cisza -minutą zadumy i cichej modlitwyuczczono pamięć tragicznie zmarłegow lipcu gospodarza i sekretarza klubuśp. Kazimierza Kokoszki.

Zaraz na początku meczu bo już w drugiej minucie piłkarze Turbaczazapłacili „frycowe” – stracili bramkę.Jednak w miarę upływu czasu ich grabyła coraz lepsza, a wszystko skoń-czyło się pomyślnie i mszańskadrużyna wygrała bardzo ważny, boinauguracyjny mecz 2:1.

W kolejnych meczach piłkarze spodLubogoszczy potwierdzili, że są dobrzeprzygotowani do sezonu w wyższejklasie rozgrywek przez trenera Fran-ciszka Mrózka. Na wyjeździe w Pode-grodziu wygrali 3:4, a następnie na„własnych śmieciach” odprawili z kwit-kiem futbolistów z Ujanowic, wygry-wając okazale 4:1. W tym meczu„pierwsze skrzypce” zagrał KrzysztofPiekarczyk. Popularny „Rumun” strze-lił 2 bramki, czym sprawił sobie, rodzinie i wszystkim kibicom ładnyprezent.

Czwarty mecz to trudny wyjazd doSzaflar. Wąskie i krótkie boisko, ne-gatywnie nastawieni kibice i łagodniemówiąc „średnia” praca sędziego spra-wiły, że liderujący po 3 kolejkach Tur-bacz doznał pierwszej porażki, prze-grywając z miejscowym LKS 2:1.Nasza „11” prowadziła wprawdzie 0:1od 27 minuty, ale już po chwili sędziawskazał na pierwsze „wapno” w tymmeczu. Drugiego karnego podyktowałjuż w doliczonym czasie gry. Mszańska

drużyna kończyła mecz w 9-tkę, bo sę-dzia usunął za przepychanki w polukarnym (jego zdaniem za uderzenie w twarz przeciwnika) kapitana Turba-cza – Ireneusza Potaczka, a za komen-tarze daje drugi czerwony kartonikSylwestrowi Wierzyckiemu. Na doda-tek usuwa z ławki rezerwowych tre-nera Mrózka, za krytykowanie decyzjiarbitra. Po tak kuriozalnym meczuwładze Turbacza, ale także BurmistrzMiasta – Tadeusz Filipiak wystosowalipismo do Okręgowego Związku PiłkiNożnej w Nowym Sączu, w którymprzedstawili swoją opinię na tematpracy sędziego, chamskiego zachowa-nia się kibiców oraz warunków w ja-kich przychodzi grać drużynom przy-jezdnym w Szaflarach. Po tej inter-wencji m.in. anulowano czerwoną kar-tkę S. Wierzyckiemu.

Kolejny mecz KS Turbacz rozgrywału siebie, podejmując ekipę Jordana z Jordanowa. Mecz zakończył się re-misem 1:1, szczęśliwym dla gospoda-rzy, którzy strzelili wyrównującego

Jedenastka KS Turbacz, która zainaugurowała nowy sezon w V-tej lidze

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 22: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

22 Jesień 3/2012

Sport

www.mszana-dolna.eu

gola dopiero w 90 minucie. Kolejne 2 mecze to już powrót Tur-

bacza na właściwą ścieżkę. Najpierwna wyjeździe w Wojnarowej pokonują3:4 ekipę miejscowego Orła, a następ-nie u siebie po zaciętym meczu 2:1wygrywają z mocną ekipą Glinika Gor-lice. Mecz ten nasi piłkarze zaczęli od szybkiego gola w 6 minucie. Wy-równanie padło w 45 minucie, kiedyto gola „do szatni” aplikują Górnicy.W drugiej połowie pełne pasji atakiTurbacza przynoszą skutek w 63 mi-nucie, kiedy to ustala wynik meczu.

Po 7 kolejkach Turbacz znów zaj-muje fotel lidera, gdyż najgroźniejsikonkurenci też potracili punkty. Do-datkowo pierwszy pucharowy meczklub z ul. Spadochroniarzy wygrał z Zalesianką Zalesie 7:1. Trzeba sięcieszyć z wyników, zdobytych w pierwszych meczach punktów,dobrej atmosfery w drużynie, pozys-kanych piłkarzy i utrzymania w skład-

zie swoich wychowanków. W klubiewiele się zmieniło. Były obawy, żenagłe zmiany źle wpłyną na atmosferęprzygotowań do sezonu. Na szczęścienic takiego się nie stało, a nowymiwspółpracownikami Prezesa Wła-dysława Szczypki zostali - Jacek So-chacki, kierownik drużyny, Jan Piekar-czyk, skarbnik klubowy i WładysławTomala, gospodarz obiektu - bardzolubiany przez zawodników i trenerów.

Trzymajmy za naszych piłkarzykciuki. Kibicujmy im, gdy grać będąna swoich "śmieciach", a oni powalcząz każdym, kto pod Lubogoszcz przyje-dzie na kolejny mecz i postarają się o kolejne 3 punkty i zwycięstwa, dającnam - kibicom, sportową radość i dumę.

Z ostatniej chwili. W 8 kolejce Tur-bacz Mszana Dolna pokonał VictorięWitowice Dolne 8:1!

Red.

KazimierzKokoszka

Nie żyje Kazimierz Kokoszka -miał 62 lata. Od wielu latzwiązany z Klubem Sportowym

Turbacz Mszana Dolna. Sekretarz i Gospodarz mszańskiego klubu. Za-planowany na piątkowy wieczór treningdrużyny seniorów został odwołany - dopiłkarzy i trenera tragiczna i smutnainformacja o śmierci klubowego gos-podarza dotarła na terenie klubu.

Szok i smutek, niedowierzanie i ogromny żal, to uczucia, które tegopiątkowego wieczora towarzyszyłynam wszystkim, którzy śp. Kazimierzaznali. Zadajemy sobie pytanie, co sięstało, że ten pogodny i uśmiechniętyczłowiek podjął tak dramatyczną de-cyzję? Ale odpowiedzi nie znajdujemy- cieszył się z nami z upragnionegoawansu piłkarzy, snuł plany na nowysezon, czekał z niecierpliwością napierwszy w V lidze mecz 15 sierpnia,kosił murawy na obu boiskach, prałstroje, a później je prasował, by jegopiłkarze prezentowali się pięknie. Znałkażdego z nich, robił dla nich kanapkina wyjazdy, smażył kiełbaski na grillu- dbał, jak o swoje dzieci. Wielu z piłkarzy nie kryło łez - stali bezradnieoparci o samochody i ocierali je ukrad-kiem. Śmierć jest tajemnicą niepojętą- musimy ją przyjąć i z nią się pogo-dzić. Panie Kazimierzu, dziękujemy zawielkie dobro, które od Ciebie otrzy-maliśmy, za Twoją pracę dla miasta i ukochanego klubu. Jutro bez Ciebiejuż nie będzie takie samo i Twój uko-chany Turbacz też będzie już inny. Będzie nam Ciebie brakować. NiechBóg obdarzy Cię wiecznym szczęściemtam, gdzie bólu, ani cierpienia już niema. Patrz na nas z góry i trzymajkciuki, kiedy wybiegniemy na ligoweboiska, a my postaramy się nie zawieśćTwoich nadziei w nas pokładanych.Żegnaj i odpoczywaj w pokoju.

ŹRÓ

DŁO

: W

WW

.KST

URBA

CZ.F

UTB

OLO

WO

.PL

Jedna z 8 bramek w zwycięskim meczu z Victorią Witowice Dolne

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Radość ze zdobytej bramki

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 23: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

23www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Sport

Zgasili płomień

Wchwili, gdy mały autobusikwjeżdżał z młodzikami Tur-bacza po wyprawie do Lima-

nowej na klubowy parking, ich starsikoledzy - drużyna seniorów, zbierałasię właśnie na wieczorny trening.Szkoda, że piłkarze I drużyny nie wi-dzieli najmłodszego narybku mszań-skiego klubu w akcji na boisku Płomie-nia Limanowa. Drużyna prowadzonaprzez Grzegorza Szynalika „zgasiła” li-manowskie „płomyczki” w pierwszymmeczu ligowym, aplikując gospodarzomsiedem bramek i tracąc tylko jedną.

Powracając myślami do niedzielnegomeczu I drużyny z Jordanem Jordanówi uratowanego w ostatnich sekundachremisu, trudno nie pokusić się o pewneanalogie, których wspólnym mianow-nikiem jest SKUTECZNOŚĆ. Wtedy seniorom Turbacza jej zabrakło, a wewtorek ich najmłodsi koledzy dali popis strzeleckich umiejętności. Piszącto, nie chcemy nikogo urazić - trzebado tych porównań podejść z przy-mrużonym nieco okiem i zachować od-powiednie proporcje. Seniorzy się nieobrażą, a najmłodsi z pewnością na-

biorą jeszcze większego animuszu dowalki na ligowych boiskach.

A w Limanowej było na co popatrzeć- były piękne gole, faule i szybkie akcje,łzy bólu, gdy but przeciwnika trafił zamiast piłki goleń nie osłoniętą ochra-niaczem i radość, gdy piłka wpadałado siatki. Mszańscy młodzicy trenująw prawie niezmienionym składzie jużtrzeci rok - widać postępy w piłkarskimrzemiośle. To nie jest już bezładnagrupa uganiająca się za futbolówką.Umiejętności piłkarskie, jak na tenwiek, całkiem spore, a i wiedza tak-tyczna i posłuch u trenera większy.

Gospodarzy - młodzików PłomieniaLimanowa przyszli z trybun dopingo-

wać rodzice. Mamy i tatusiowie na-szych najmłodszych ligowców meczunie oglądali, ale swoje pociechy na sta-dion w Mszanie odstawili i po powrociedo domu zabrali, ciesząc się z oka-załego zwycięstwa. Młodzi piłkarzeTurbacza wystąpili w jednolitych czar-nych strojach - do Limanowej zabraliwodę mineralną i wielki pojemnik z jeszcze większymi rogalami z dżemem (nagrodą za zwycięstwo)

Zanim jednak obie drużyny rozpo-częły mecz, obie drużyny tworząc krągwzorem starszych kolegów, na pytanieswoich kapitanów; „kto wygra mecz?”gromko zakrzyknęły, jedna, że Tur-bacz, druga, że Płomień. Po 30 minu-tach piłkarze z Mszany prowadzili 2:0.W przerwie, popijając wodę i pole-wając nią głowy chłonęli każde słowoswojego trenera. Musiało poskutkować,bo parę minut po gwizdku rozpoczy-nającym II połowę, młodzi piłkarzeTurbacza prowadzili już 4:0.

Mecz zakończył się rezultatem 7:1,a bramkowym łupem podzielili się;Przemek Mackiewicz - strzelec 3 bra-mek, oraz Adaś Jania i Bartek

Chorągwicki - obaj strzelili po 2 gole.Wyborowym snajperom piłki zagry-wali: Michał Filipiak (3 asysty) BartekOgiela (1 asysta) Konrad Gruszkowski(2 asysty) Bartek Chorągwicki (1 asysta)

Ekipa Turbacza wystąpiła na boiskuPłomienia w składzie; Piotr Pajdzik,Daniel Piekarczyk, Konrad Gruszkow-ski, Mateusz Aleksandrowicz, PrzemekCieniawski, Michał Filipiak, BartekOgiela, Przemek Mackiewicz, BartekChorągwicki, Adam Jania, JakubKołodziej, Bartek Szczypka. Trener:Grzegorz Szynalik

Red.

Młodziki KS Turbacz przed meczem z drużyną „Płomienia”

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Głodnysukcesów

Zygmunt Łyżnicki zwyciężył poraz 312 i nie przestaje... Nasisąsiedzi zza miedzy chlubią się

Justyną Kowalczyk. Czasem i nam udasię w Justyny blasku ogrzać, gdy dzien-nikarze dzwonią i proszą o informacjeo naszej biegaczce, bo dla większościmediów, przynajmniej w pierwszym i drugim sezonie znakomitych wyni-ków, Mszana Dolna była po prostuMszaną Dolną. My wiemy, że jestmiasto i gmina. Mimo tych pomyłek,co dobrego o Justynie wiedzieliśmy,tym się dzieliliśmy, a po trudniejszeodpowiedzi odsyłaliśmy do sąsiadów z gminy.

My mamy Zygmunta Łyżnickiego -sportowca nie do zdarcia i nie do po-

konania. Nie straszne naszemu biega-czowi mrozy i śniegi, deszcze i wiatry,a ostatnio lejący się z nieba nadBiałymstokiem tropikalny żar. Na Mist-rzostwa Polski weteranów w lekkoat-letyce rozgrywanych już po raz 22drugi z Mszany Dolnej na drugi koniecPolski wyruszyła najskromniejsza z możliwych ekip, ale i optymalna, bowięcej weteranów w mszańskim klubienie ma - z Prezesem Sekcji BiegówDługodystansowych przy MOK-u w Mszanie Dolnej WłodzimierzemŁyżnickim za kierownicą, w dłuuuugąpodróż wyruszyli Zygmunt Łyżnicki i Jerzy Czyszczoń. Zapytają niektórzypewnie ile taki wyjazd kosztuje?Sporo, bo to i przejazd, ale i pobyt w hotelu i wiele innych opłat, któretrzeba uregulować. Pomocną i hojnądłoń wyciągnął dyrektor mszańskiejfabryki TECHNIFLEX (jeszcze nie-dawno znana pod nazwą INCO) p. Wojciech Sitkowski. W trudnych

Mistrz Zygmunt ŁyżnickiFO

T. U

RZĄ

D M

IAST

A

Page 24: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

24 Jesień 3/2012

Sport

www.mszana-dolna.eu

czasach, pewnie i dla firmy przez niegokierowanej, wysupłał potrzebnezłotówki i nasi długodystansowcy doBiałegostoku pojechali. DyrektorowiSitkowskiemu, który przed laty wspól-nie ze swoimi braćmi z dobrym skut-kiem kopał futbolówkę, słowa uznaniai podzięki. A jak było na białostockiejbieżni? Gorąco jak w piekle, to naj-krótsza odpowiedź. Nasz „Czempion”,tak nazywają Zygmunta koledzy i zna-jomi, nie patrzył na termometr, ani nieoglądał się na biegnących z nim ró-wieśników. Na dystansie 2000 metrów(kategoria M60) z przeszkodami, małaże odprawił wszystkich z przysłowio-wym kwitkiem, to jeszcze poradził so-bie z 10-cio letnim rekordem Polski natym dystansie i rezultatem 7:30,78min. poprawił go o 14 sekund. W nie-dzielę stanął do biegu na 5 km - i tymrazem rywale oglądali plecy Mistrzaspod Lubogoszczy. By pokonać dystans5000 metrów (kategoria M60) potrze-bował 18:38,66 minut. Ten rezultatjest nowym rekordem Polski - stary, o... 1 sekundę słabszy czekał na swo-

jego pogromcę całe 9 lat. Drugi naszweteran, człowiek niezwykle skromnyi ujmujący swoim łagodnym charakte-rem, Jerzy Czyszczoń wraca z Bia-łegostoku również z dwoma meda-lami, ale koloru srebrnego. Nie doszłodo mszańsko-mszańskiego pojedynku,bo Pan Jerzy wybrał inne dystanse dlasiebie. Wystartował w biegu na 1500metrów (kategoria M60) i z czasem5:48,77 minut zajął drugie miejsce.Ten bieg wygrał Zbigniew Kogut z cza-sem 5:41,17 minut. Również w nie-dzielę nasz biegacz stanął na II stopniupodium - i tym razem na dystansie 800metrów z czasem 2:44,84 minuty mu-siał uznać wyższość Zbigniewa Koguta- czas zwycięzcy 2:32,42 minuty. Sta-dion białostockiej Juvenii był dladługodystansowców z Mszany Dolnejniezwykle szczęśliwy - wrócili z 4 me-dalami i tytułami mistrzowskimi, zaśsam Zygmunt Łyżnicki odniósł kolejnezwycięstwa. Ich porządkowe numeryto: 311 i 312. Czegóż chcieć więcej?Dziękujemy i gratulujemy!

Red.

Nasze „Złotka”

Już przeszło tydzień temu doszłydo nas wiadomości, że stanęli napodium tak samo zgodnie jak

małżeństwie: Sabina i Jan Wydra zwy-ciężyli - ona w kategorii kobiet, on w kategorii mężczyzn - w VIII edycjibiegu Maraton Gorce. W sobotę, 1 września na pięknej górskiej trasie z Krościenka do Nowego Targu spraw-dzał się nie tylko nasz małżeński duetz Sekcji Biegowej MOK ale startowałteż Tomasz Kłodnicki, który zajął 10miejsce.

Owa wspomniana piękna trasaznana jest przede wszystkim turystom,czerwony szlak pomiędzy Krościen-kiem, Lubaniem, Turbaczem a NowymTargiem pokonują trasę spokojnie, pla-nując na to cały dzień przy okazji po-dziwiając piękne widoki, zatrzymującsię na dłuższe przystanki ale żeby tenodcinek przebiec z wynikiem 3.03.29?Można tylko gratulować, tym bardziej,że trzymaliśmy po cichu kciuki za ko-lejny bieg organizowany w ramach wy-darzeń w Krynicy. Polskie Davos pozaekonomicznym forum to już festiwalbiegowy: przez trzy dni odbyło się tam9 biegów. Właśnie w zeszłym rokumieliśmy tam na podium Jaśka więcwieści z Maratonu Gorce potraktowa-liśmy jako rozgrzewkę przed 7 Doli-nami. W zeszłym roku ustanowił re-kord tej 10 km trasy, a w tym rokustanął na trzecim miejscu. Na ósmymmiejscu dogonił go Tomasz Kłodnickiz naszej sekcji. W sumie podczas trzy

dniowego festiwalu biegowego dzie-wiątka naszych biegaczy finiszowaław trzech różnych biegach, każdywedług własnych możliwości. Nie dozdarcia jest Zygmunt Łyżnicki, którynie inaczej, wrócił do Mszany z kolej-nym złotem... Ogromne gratulacje!!!Wyniki prezentujemy poniżej:Koral Maraton - Dystans: 42,195 km- Hapak Eduard - M20 - 7 miejsce,czas: 237:49 Bieg 7 Dolin - ULTRAMARATON -dystans: 100 km- Wydra Jan - klasyfikacja generalna -3 miejsce czas: 09:00:27- Kłodnicki Tomasz - klasyfikacja ge-neralna - 9 miejsce- Papież Mariusz - klasyfikacja gene-ralna - 213 miejsce- Majkowski Piotr - klasyfikacja gene-ralna - 336 miejsceŻyciowa Dziesiątka TAURON/Mist-rzostwa Polski Masters na 10 km- Bala Michał - M20 - 37 miejsce czas:37:29- Nadkański Marek - M50 - 15 miejsceczas: 39:39- Łyżnicki Zygmunt - M60 - 1 miejsceczas: 35:58- Czyszczon Jerzy - M60 - 10 miejsceczas: 43:46

Red.

Trzynasty finałtenisa

ziemnegoTKKF

18 - 19 sierpnia br. został roze-grany XIII Turniej Tenisa Ziem-nego. Chętnych, którzy chcieli

spróbować swoich sił na ceglastej na-wierzchni nie brakowało, zapisy roz-poczęły się w sobotę, we wczesnychgodzinach porannych i wtedy zgłosiłosię 29 uczestników. Przez dwa dnipiłki na kortach „Szczebla” odbijalinajlepsi z najlepszych, którzy zjechaliz różnych stron Polski, a są tu częstymigośćmi. Dwudniowy turniej zakończyłsię w niedzielę, a nagrody za nastę-pujące miejsca odbierali:

W kategorii wiekowej do 45 lat:I Bartłomiej Ptak - ZakopaneII Matras Grzegorz - LimanowaIII Obidowicz Stanisław - KrakówIV Krawczyk Rafał - OlkuszFinał: Ptak Bartłomiej - Matras Grze-gorz 2-0 /6-3, 6-3/Kategoria wiekowa powyżej 45 lat:I Wojciechowski Wojciech - KrakówII Musialski Tomasz - OlkuszIII Łukasik Janusz - SkawinaIV Paryś Andrzej - Mszana DolnaFinał: Wojciechowski Wojciech - Mu-sialski Tomasz 2-0 /6-0, 6-1/

Wielkie podziękowania kierujemyna ręce Zbigniewa Dąbrowskiego -Gospodarza Pensjonatu „Szczebel” zabezpłatne udostępnienie kortów teni-sowych, a organizatorzy czyli OgniskoTKKF „Lubogoszcz” i Urząd MiastaMszana Dolna zapraszają już na ko-lejny czternasty turniej.

Red.

W biegu - Jan Wydra

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 25: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

25www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Edukacja

Czy w czasie wakacji dzieci się nudzą?

Skończyły się wakacje. Dwa mie-siące to jednak dużo czasu. Jakgo nie zmarnować? Co zrobić,

żeby w tym czasie się nie nudzić?Dzieciom i młodzieży z Zespołu SzkółMiejskich nr 2 w Mszanie Dolnej w zorganizowaniu wolnego czasu po-mogli nauczyciele. Już w czerwcuogłoszono w szkole informację, że w czasie wakacji - wzorem latubiegłych - zorganizowane będą wy-cieczki. Do udziału w nich zapisałosię około 90 uczniów z całego Zespołuw różnym wieku, od sześciolatków po-cząwszy aż do piętnastolatkówwłącznie.

Pierwszą wycieczkę zorganizowanodo Krakowa już 03.07.2012 roku, w której wzięło udział 44 uczniów. Celem był Ogród Doświadczeń im. Sta-nisława Lema oraz Muzeum Lot-nictwa. Warto wiedzieć, że Ogród Doś-wiadczeń został utworzony w 2007roku i znajduje się w Parku Lotników,gdzie zajmuje powietrznię 6 ha. Na dydaktyczną ekspozycję plenerową

parku składają się urządzenia, kon-strukcje i modele pozwalające na poz-nanie praw fizyki i świata przyrody.Pani przewodnik opowiadała o znaj-dujących się tam eksponatach - doczego służą, jak można je wykorzystać,by lepiej poznać swat. Dzieci takżesame mogły poeksperymentować, cosprawiło im wiele radości.

Z Parku Doświadczeń dzieci wraz z nauczycielami udały się do MuzeumLotnictwa, znajdującego się na tere-nach dawnego lotniska Rakowice -Czyżyny. Gromadzi ono eksponatyzwiązane z historią rozwoju lotnictwa.Liczba eksponowanych obecnie stat-ków powietrznych przekracza 200.Przewodnik zapoznał uczestników wy-prawy z historią lotnictwa, a także

opowiadał o eksponatach - kiedy i z czego zostały zbudowane. Dzieci z zainteresowaniem słuchały opowie-ści, a ponadto z bliska przyglądały sięogromnym maszynom. Na koniecmogły kupić sobie model samolotu dosamodzielnego składania. Po tak bo-gatej we wrażenia wycieczce wszyscyze śpiewem na ustach wrócili dodomu.

Kolejnym ważnym wydarzeniembyła wycieczka do Ojcowa i PieskowejSkały, która zaplanowano i zrealizo-wano 05. 07. 2012 roku. Uczestniczyłow niej 37 uczniów ze Szkoły Podsta-wowej nr 2 i Gimnazjum Miejskiegow Mszanie Dolnej. Zamek w PieskowejSkale umiejscowiony na wzgórzu,ukończony za czasów Kazimierza Wiel-kiego stał się ciekawym miejscem dozwiedzania pod kątem historycznym i architektonicznym. Zwiedzić tammożna niezwykle ciekawy dziedziniec,piękne arkady, komnaty zamkowe z eksponatami historycznymi ułożonewedług kolejnych stylów w sztuce.

Z bastionu, na który warto się udać,zobaczyć można piękny widok na do-linę, ogród i dziedziniec, a kilkadzie-siąt metrów od zamku podziwiać Ma-czugę Herkulesa.

W Grocie Łokietka zwiedzanie ko-lejnych skalnych sal przy dość niskiejtemperaturze stało się doskonałą od-miana dla zmęczonych drogą wędrow-ców. Stamtąd grupa, po odpoczynku i zakupie pamiątek, udała się doliny,gdzie na uczniów i nauczycieli czekałautokar, który dowiózł wszystkichszczęśliwie do domu.

Dzięki pomysłom i opiece nauczy-cieli i pracowników ZSM nr 2 - paniDyrektor mgr Józefie Łabuz, paniWicedyrektor mgr Marii Wcisło, panimgr Halinie Wacławik, pani mgr Marii

Wycieczki lekarstwem na „wakacyjną nudę”

FOT.

ZSM

2

Dyrek oraz pani Dorocie Antosz, a także dzięki wsparciu finansowemuze środków przeciwdziałania alkoho-lizmowi dzieci i młodzież na długo za-pamięta wakacje 2012 roku.

M. Dyrek

AngielskiFestiwalRodzinny

Wdniu 16.09.2012 r. odbył sięAngielski Festiwal Ro-dzinny. Organizator przygo-

tował moc atrakcji. Skoki w worku,bieg z jajkiem na łyżce, czy też lekcjaCallana, to tylko przykłady tego comożna było tam zobaczyć. Każdy mógłznaleźć coś dla siebie. Wydarzenie touświetnił koncert zespołu z NowegoTargu: „Seria Zdarzeń”.

Oprócz spędzenia miło czasu w ryt-mie energetycznych dźwięków. Dziecimogły odwiedzić punkt edukacyjno-zabawowy KLEKS. Na terenie parkumiejskiego został rozbity namiot Malty- Służby Medycznej. Dzięki wsparciuze strony Urzędu Miasta i gościnnościorganizatorów maltańczycy moglizrealizować swój projekt „Ratuj z nami, Maltańczykami”. Wolontariu-sze w swoimi punkcie medycznym pre-zentowali jak przeprowadzić właściwieresuscytacje krążeniowo oddechową u dorosłych i dzieci, jak również uczylijak korzystać z AED (automatyczny defibrylator). Była też możliwość po-miaru glukozy, ciśnienia oraz zmierze-nia wskaźnika BMI. Każdy z uczestni-ków festiwalu rodzinnego miał mógłsprawdzenia swoją wiedzę w zakresiepierwszej pomocy, rozwiązując quiz z podstawowymi zagadnieniami me-dycznymi. Najlepsze prace zostały na-grodzone prezentami. Mamy nadzieję,że idea pierwszej pomocy, jak równieżkonieczność dbania o swoje spotkałosię z dobrym przyjęciem wśród uczest-ników pikniku.

A.K.

Page 26: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

26 Jesień 3/2012

Edukacja

www.mszana-dolna.eu

Zmiana taryfy za zbiorowezaopatrzenie w wodę

Zakład Gospodarki Komunalnej w Mszanie Dolnej uprzejmie informuje,że na podstawie Zarządzenia Dyrektora ZGK nr 5/2012 z dnia 12 września2012 roku w sprawie zatwierdzenia w Mieście Mszana Dolna taryf za zbio-rowe zaopatrzenie w wodę z dniem 1 października 2012 roku nastąpi zmianaobowiązujących opłat:- za pobór 1 m3 wody w wysokości 2,77 zł/m3 netto.- Stawka opłaty stałej (abonamentowej) na odbiorcę w wysokości 3,74 zł/mcnetto.

Do powyższych cen dolicza się podatek od towarów i usług w wysokościokreślonej odrębnymi przepisami (aktualnie 8%).

ZGKMD

Mama już wie, co robić!

Lipiec i sierpień był dla członkówStowarzyszenia Malta SłużbaMedyczna w Mszanie Dolnej

bardzo pracowity. Wszystko za sprawąautorskiego projektu „Mama uczy siępierwszej pomocy”, który udało sięprzeprowadzić dzięki wsparciu zestrony Urzędu Miasta Mszana Dolna.

Pomysł szkoleń skierowanych dokobiet, które już są, bądź będą ma-mami narodził się w mszańskim od-dziale już jakiś czas temu. Doszliśmydo wniosku, że skoro robimy wiele po-kazów, pogadanek na temat pierwszejpomocy w szkołach i przedszkolach,trzeba z tymi informacjami dotrzeć

także do rodziców. A zwłaszcza mam,które z reguły są osobami najczęściejudzielającymi pomocy swoim pocie-chom.

Pojawił się jednak problem. Abymóc mówić o udzielaniu pierwszej po-mocy dzieciom potrzebny był dośćkosztowny fantom noworodka, naktóry nie było nas stać. Postanowiliśmynapisać projekt o dofinansowanieszkoleń do Urzędu Miasta MszanaDolna. I nie zawiedliśmy się. Dosta-liśmy odpowiednie środki na zakupsprzętu oraz drobnych upominków dlauczestniczek, za co serdecznie dzięku-jemy! Szybko znalazły się też inneosoby chcące nas wesprzeć, m.in.Firma Reklamowa bdArt. Dzięki na-szym dobroczyńcom udało się prze-prowadzić 4 bezpłatne szkolenia dla40 pań zamieszkujących teren miasta.

Z zapałem i energią przystąpiliśmydo dalszych działań organizacyjnych.Instruktorzy przygotowali program

kursu, ustalili terminy (3 szkolenia w Parafii św. Michała Archanioła, 1 w Parafii Miłosierdzia Bożego). Rozpoczęły się zapisy. I tu spotkała

nas miła niespodzianka, projekt cieszyłsię sporym zainteresowaniem zarównoze strony mam, jak i tatusiów, którychmieliśmy aż dwóch!

Warto wspomnieć o tematyce szko-leń. Instruktorzy postawili przedewszystkim na sytuacje, które są często

spotykane w wieku dziecięcym: astma,padaczka, porażenie słoneczne,ukąszenia przez owady, żmije, oparze-nia, zakrztuszenia itd. Dużo czasu poświęcili na omówienie resuscytacjikrążeniowo – oddechowej u dzieci i dorosłych. Nowo zdobyte umiejęt-ności panie mogły od razu przećwiczyćna dwóch fantomach. Choć każdeszkolenie trwało długo, bo aż 4 go-dziny zegarowe, poruszało wieleróżnych kwestii, uczestniczki jed-nogłośnie stwierdziły, że bardzo wielesię dowiedziały i z pewnością nie byłto czas stracony!

„Mama uczy się pierwszej pomocy”był naszym pierwszym tego typu pro-jektem, ale miejmy nadzieję, że nieostatnim. Liczymy na to, że dzięki na-szym szkoleniom mamy będą umiałyjak najlepiej udzielić pomocy swoimnajbliższym, a w chwili prawdziwegozagrożenia nie zawahają się, by touczynić. W końcu pierwsza pomoc, niejest wcale taka trudna. Nasze mamyjuż to wiedzą :)

Joanna Huber

Uczestnicy zajęć

FOT.

URZĄ

D M

IAST

AĆwiczenia praktyczne

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 27: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62

27www.mszana-dolna.euJesień 3/2012

Fotogaleria

70-ta rocznica śmierci ks. Józefa Stabrawy (19.08.2012r.)FO

T. U

RZĄ

D M

IAST

A

Miejski poczet sztandarowyPrzemawiający Przewodniczący Krakowskiej GminyŻydowskiej Tadeusz Jakubowicz

Uczestnicy uroczystości podczas występu młodzieży Tablica pamiątkowa

70-ta rocznica mordu obywateli narodu żydowskiego (23.08.2012 r.)

Msza święta w Kościele św. Michała Poczty sztandarowe

Uroczysta sesja Rady Miasta Złożenie kwiatów przy pamiątkowej tablicy

FOT.

URZĄ

D M

IAST

A

Page 28: Ludzie Inwestycje Edukacjaarchiwum.mszana-dolna.eu/.../podlubogoszcza_3_2012_net.pdf · 2012. 10. 1. · Kultura Religia Sport. 2 Jesień 3/2012 Reklama ... osób -8,36 18,17 1,62