nad wodą czasu
DESCRIPTION
poezja, wierszeTRANSCRIPT
Masmika Haba
- 5 -
DWOJE NA HUŚTAWCE
to tak niedawnotak jakby wczoraj
wchodziłeś w nieznajome
dziś wszystko znaszi wiesz
nie położę głowy inaczejjak na twoim ramieniu
to tak niedawnoa przecież wieki temu
wyrywałeś mnie z objęćstrach-lęku
dziś patrzę ci w oczy zmęczonei szukam jak psiak zagubiony
tamtej radości
to tak niedawnonie wróci
więc podaj mi łapkę i spróbujmoże przed nami
otworzy się jeszczeradosne nieznane
- 6 -
PRZEDŚWIT
O wschodzie księżyca i jego zachodzienieledwie dotykiem rzęs ciebie czująca
snem twoim oddycham. A dłonie me w głodzie,a w myślach cię chłonę od końca do końca.
I trwam obok ciebie, choć ciążą powieki,z snem walczę, co widok twój wykraść mi pragnie,
opuszkiem warg trącam policzek twój miękki,a srebro rozświetla skroń twoją tak ładnie...
Więc śpij. W niepokoju milczącym twe ramięogarnia mnie chociaż odejść nie mam chęci.Zły majak przez ciało przebiega ci drganiemi znika w westchnieniu na dnie niepamięci.
Przytulam cię silnie. Chcę szeptać zaklęciasłów magii słowiczej, tak marząc ulotnie,
że noc nie przeminie, że w naszych objęciachczas nurt swój zaplątał i świt nas nie dotknie...
Lecz w oknie z ironią blask mdły się podnosijak chudy komornik czeka u podwoi...
Więc tylko o jedno swój los mogę prosić,bym znowu wieczorem żyć mogła snem twoim.
- 7 -
SPACER
pójdziemy na spaceropuszki palców szybko przebiegną
przez wzniesienie ramieniaecho ich kroków załomoce głośno
w zakamarkach serca
nie będziesz się bała?
Dopóki mam oczy zamkniętedopóki nie widzę jutra
nie będę
harmonia ciszy kołysze drzewemproszę - wróćmy tą samą drogą
nie po to, by się cofaćlecz by na nowo przeżyć
- 8 -
DŁONIE
Byłydłonie zbyt śmiałe
zdumieniem przyległejak metal zastygłe
jak woda przeciekłesplątane łaskotem
ucieczką, powrotemw ciemności śródnocnejtak lgną coraz mocniej...
I ciemność je chronii dłoń znika dłoni
ze śmiechem uciekaa dłoń dłoni czeka
bo wie, że za chwilęusiądzie motylem...
I dłoń dłoń pożerai ciemność rozdziera
dłoń z dłonią się splatai nie ma już światai dłoń w dłoni tonie
i tylko zostają...te dłonie
- 9 -
WIOSENNY DESZCZ
Z lekka dotykam frędzlideszczu, co sypie nutami
palce owijam miękkimjedwabiem twojej ręki
To takie ciche graniepomiędzy marzeniami
co naszym dziś się staniedotyku wyczuwaniem
I czas nam potulnie zaśniezwinięty w kłębek kudłatyi tylko niepewność baśni
nic nam nie zechce wyjaśnić
A my jak w zaślepieniunie bacząc tchu utraty
w obłocznym tonąc cieniuoddamy się wspomnieniom
- 10 -
RYSUNEK
W delikatnym dziecięcym rysunkuwielkość doznań majestatu Wszechmocy
Miś z owieczką wtuleni w futerkoptasi furkot
To nie rozstanieTo prośba o wspomnień pieszczotę
ponad głową szare płótno niebaopływa deszczem
nie zgub się - nie przeziębnie zapomnij - pamiętaj
w gąszczu myśli pospiesznychzapomniałam o bucie co gniecie...
i tylko zbyt mało jest czasuby wszystko sobie powiedzieć
- 11 -
NUTKA LAWENDY
Jaka tęsknota pieści i zniewala,czym cię otula... jakiego oddechużąda, byś na nią spoglądał z oddala,byś tylko dotknął, jak cienia uśmiechu...
Więc mów, a taką daruję dziś tobie.Miękkość policzka, delikatność powieki zasłuchanie się w serca szept słodki.Słuchaj... i tęsknij. ...a potem mnie dotknij...
- 12 -
SŁÓWKO
tak nam chcąco-niechcącosłowo kształtem zakwitło
tak prosząco-kuszącow cieniu liści zaświrgło
zapragnęło być słodkiepotem w szmerze strumyka
chciało lekko-leciutkopromykami dotykać
aż w tej miłej bezsiletak nam w siłę urosło
że nas wichrem gwałtownymgdzieś w zarośla poniosło...
- 13 -
UŚMIECH
Uśmieszek malutkijak kwiat niezabudkizakwitnie wśród rosy
poranka
zakręci się wkołozaśpiewa wesołozawikła mi włosyw splot wianka
a ty nie odgadnieszco w sercu mym na dnie
dopóki nie powiem ci skrycie
że uśmiech powstajegdy serce mi dajesz
bo radość jest w Tobie- jest Życie
- 14 -
KUSZENIE
Orzechowo, kasztańskopark mi się ucieleśnił.Szumem wiatru, wygwizdemprzerwał lata mdłe pieśni.Wstrząsnął grzywą liściastą,zarżał krukiem, gawronem,Niepokornym kopytemzdeptał chmury czerwone.Potem stanął dębczakiem.Spojrzał na mnie zdumiony:-”Ptakiem, liściem cię porwę,w deszczu uderzę tony...Nie powrócisz. Bo po co?Będziesz władcą przestrzeni.Pognaj ze mną w niepamięć.Zostaw troski na ziemi...”Słucham pokus szumiastychw zamyśleniu pajęczym...Nie. Zostanę. Zbyt wielebarw jesiennych w mej tęczy.Jeszcze chcę zagrzać dłoniegdzie rodzinne ognisko.Nie odlecę stąd wichrem...Tu mam dom. Tu mam - wszystko...
- 15 -
STYX
Nie wyobrażam sobieże kiedyś będziemy starzyże będę miała sklerozęa ty reumatyzmlub odwrotnie
Wiem że będziemy wspominaćjak wszystko mieliśmy wspólnezasadzimy poletko konopii
wykorzystamy do końcaradosne błyski w oczachi powiesz
To już ostatnia szansabyś mogła nauczyć się pływaći objęci pójdziemy przed siebiezanurzyć się w Styksie
* * *A może nigdynie będziemy starzy?
- 16 -
MAKI
Czemu zaszczyt takowy dano różom czerwonymby symbolem być miały
rozmarzonych tęskności?
Czemu mak purpurowyrównie piękny i wonny
jednak bardziej nieśmiałynie jest znakiem miłości?
Róża harde ma kwiatykorpus twardo-kolcowyniepokornie się wznosi
...nieznośnie...
Mak jak sen delikatnypełen westchnień łąkowych
o wpółdotyk się prosi...miłośnie...
Więc dziś mak mi podaruj,ja mu płatki scałuję
wilgotnością warg miękkość ich zmierzę.
Potem syta ich czarucię w purpurze wyczujęi kochany w twą miłość
uwierzę...
- 17 -
MOTYL
W zielonym dymie liścizadrżał płomień motyla.
W szumie traw sen się ziścił...kartę światła odchylam.Kruche kwiaty wiśniowe
Westchnień ślą mgiełki słodkiew niewinności baśniowej
Szepczą: „motylku ...dotknij...”
- 18 -
PTASI PORTRET
Nabieram na pędzel ptasiego rejwachuw furkocie spłoszonych gołębii w jasno-promiennym liściastym rozmachumaluję twój portret ptaszęcy.
Szczygły brody zadziornie zadartewśród igliwia pachnącej daglezji,nastroszone twe myśli skrzydlatepodskakują w rabatkach poezji,
muska czoło szczebiot świergotliwie,słów pierzastych słuchasz dobrotliwie,przelatują chwile obok ciebie,a ty już nie na ziemi, ty w niebie...
Portret twój mam już prawie skończony.Więc gdy orłem sięgasz w górne stronygdzie wiatr wieje i gdzie słońce świeci...odkładam pędzel mając nadziejęże nie odlecisz.
- 19 -
CUD GIEDEONA
suchy sweter na mokrej koszulimokra kurtka na suchej wełnie swetra
wokoło poranek rozstania
Cud Giedeonastoi przede mną posłuszny
prawom katarua ja staję na palcach, by dosięgnąć
słońca uśmiechu
zabiorę go ze sobąniech mi rozjaśni oczy
gdy znów się spotkamyciepło ci będzie w nich
i radośnie
- 20 -
KATARYNIARZ
Na ulicy Fretajarzębinowe gałązki wygrywają na szybietęskne melodieDo drzwi stuka w pomiętym meloniku na głowiekataryniarzotwórzmy muza kilka zmielonych nut dostaniebrzęczącą śmiechemradość
- 21 -
ATŁAS
Spazm rozkoszywygina palce
oddychasz bezdechemuwięzionym w głębi
a jatkam pieszczotę
jak atłasi cię nią nakrywam...
- 22 -
***[bez słów]
Spotykamy się czasem przelotniezawstydzeni tym, co myślimy o sobienie zawsze otwarcieale zawsze w półmroku
szelest myślilekkie dotkniecieby nie zranić siebie
ale tak potrzebaciepłauśmiechu
bo wtedy niepokój ustaje
bo wtedy
bez słów
- 23 -
BEZRADNOŚĆ
Czemu poranek zimnypo ciepłej nocy
dlaczego umysł czuwagdy spać chcą oczy
dlaczego chce się wrócićgdy trzasną wrota
i czemu ciebie nie magdy jest tęsknota
- 27 -
ĆMA
Moim aniołem jest ćmapilnuje mnie nocami
krew na palcach, w oczach mgław sercu granit
Ciężko-smutne zagubienierozpina swe sieci
ćmę zamykam w dłonimoże nie odleci
- 28 -
BŁĘKITNA RÓŻA
Nareszcie znalazłambłękitną różęna cmentarzubyła sztuczna martwajedyne co było żyweto pełzający po niej robak
i z czego tak się śmiejeszmoje życie?
- 29 -
MOST
Pierwsze wejście na mostcienka lina
nie patrzę w bok
gdzie skoczyłaś
- 30 -
ELI-TAFIUM 1
w ciemnej ścianie blizna oknapostać w cieniach
sieć wodnika w toni mokraciebie nie ma
gdy bezsiła obezwładniadłoń umyka
ma tęsknota jest bezradnaradość znika
zamknąć oczy by twe ciałoobjąć blisko
woda której zawsze małobierze wszystko
oddaj proszę choć na chwilęłez zasłona
chlupot śmiechu w wodnej bryleto nie ona
zgasić wspomnień odblask jasnypójść w nieznane
tylko dziwne że te gwiazdywciąż te same
- 31 -
ELITAFIUM 2
Zbyt mało mi tego, czym byłaś.Zachłannie chcę twego powrotu,by widzieć, jak się rozwijasz,jak dłonie twe biegną wśród splotuwarkocza niesfornym pokręcie.A wzrok twój coś łowi w przeźroczy,a stopy chcą biec zawsze-wszędziei nie dość ci, co zgarną oczy...
Zbyt mało mi tego, czym byłaś.Na próżno zabijam utratętej dumy, gdy piękność tworzyłaśnieledwie rozkwitłym z mgły kwiatem...
A dni, jakby śmiejąc się ze mnietak jeden w drugiego podobnyza cieniem biec każą mi wspomnieńból czyniąc mi przy tym ogromny -
...i nie chcą mi sensu wyjawićotchłani, co ciebie mi skryła.Bezradność w rozpaczy dech dławi...
Zbyt mało mi tego, czym byłaś.
- 32 -
SITOWIE
Z sinego oddechu wynurzam się z rananiełaską objęta pamięci.Mgłą snu oblepiona, przestrachem owianaco chce mnie w bezsile uwięzićw świt jasny uciekam. A dusza mi ciąży,chce wrócić do mrocznej topielii nie wiem, jak biec, by za cieniem nadążyćco z palców wymyka się drżących,jak objąć, przytulić, co chłodem się bielico szuka, nie znajdzie - lecz krąży,i mami i łudzi, że w blasku anieli...
Aż pustka na dwoje rozdzieli,aż znać już nie będę co dziś a co wczoraj,aż zamknę się w krzyku rozpaczy.
A ludzie popatrzą, powiedzą, żem choraokreślą, co gest dany znaczyi jakie lekarstwo wydzielić...
Zostawcie mnie wszyscy! Nie wiecie, jak raniszloch, który mnie budzi o świcie,jak ciężko odnaleść się w świecie bez granicgdy bezsens zabija mnie skryciegdy tęsknię wieczoru, by skryć się w sitowiumajaków rozmytych w niebycie...a życie chichotem obdarza sowiciea wiara umiera bez siewua miłość przemija bez żalu, bez gniewua resztki nadziei... cóż wiecie?Więc zasnąć. A czas niech się plecie.
- 33 -
AKSAMIT
w przededniu wiosnyzimy zamieranie
w przedblasku zorzyoczu gwiazd zamykanie
w splątaniu korzenikrzyk narodzin
a we mnie czerńaksamitnej róży
a ty nawet grobu nie maszmoja maleńka
a ty nawet go nie masz
- 34 -
ŚLEPY PTAK
Nie lubię tego miastana każdym skrzyżowaniu
czeka na mnie kostrowatydziad wspomnień
sucha piszczel stojąca w gardlepatrzy na mnie spłowiale
i nic nie mówirechocze
a ja uciekam spojrzeniem
Nie lubię tego niebajest puste jak ulica
pomiędzy nimi rozpięte drutyptasiego zapomnienia
Więc będę ptakiemo ślepych oczach
przez ten jeden momentw którym muszę wrócić
do przeszłości
- 35 -
PAJĄK
W umarłym mieściejedynie cmentarz żyje ciszą
postawioną na krzyżw zmowie z milczeniem
czekam tu na świtpająk wlecze sieć
pyta - co ty tu robiszrosochata wierzbo
płacząca
- 36 -
SCHIZOFRENIA
Nocąw moim łóżku
boję się skorpionawidzę go
jak pełznie po poduszcez zakrzywionym ogonem
kiedy zbliża się do mej szyipodrywam się
zapalam światło
jego nie maugrzązł w fałdach pościelitak dobrze wiem o tym
że wpierw przetrząsam łóżkoa potem nocuję
w fotelu
- 37 -
ZEGAREK
Zegarek mi stanąłpomiędzy nocą i dniem
między światłem a mrokiempomiędzy
życiem i śmiercią
cisza niepokoiła
chciałam cofnąć wskazówkipobudzić serce do cykania
udawaćże nie było weselnych dzwonów
kuranta narodzinżałobnego gongu
chciałamzanurzyć się w strumieniu wspomnień
niestety - mój zegareknie jest wodoszczelny
- 38 -
*** [WYBACZ}
Wybacz mi.Nie potrafię wnieść głowynie chcę otworzyć oczu.Ciężkie sny.
I smak krwi w ustach słonyi mgły siność w obłoczu.Nie ma nic.
A ty przecież nie możesztrwać w czujności jak orzełby odganiać mych wspomnieńgadzi syk.
Bo masz skrzydło zmęczonebo już pragniesz wyśnioneujrzeć światło i promieńjasny świt.
Ciężko mi.Targam się między chceniembycia z tobą lub z cieniem.Pragnę wyć.
Nie chcę ranić twą duszęWięc w milczeniu krzyk zduszę.Przebacz mi.
- 39 -
ŚMIECH KOTA
Uwierzę w czarnego kotaon ma większy sens istnienianiż spięty łańcuchem pies
Zaufam moim gwiazdomzielono jarzą się w mrokukocio przeskakująz drzewa na płot
Bezpański obowiązekskacze do nogi i szczekakot się śmieje zuchwaleja też
- 40 -
MISTERIUM
na bukowym drewnie ołtarzaksiężyc zaczął misterium wieczorneliści płomień migocze w witrażachzapach mgły
suchych liści popiół sypiesz na głowęgładzisz dłonią frasobliwą rzeźbę korywieniec gniazda wroniego cierniowykrwawi krzyk
zanim ujrzysz, że to liscie pomiętenie kadzidło, lecz mgły sinej woależe nie krzyż to, lecz gałęzi uschniętejkrzywy konar
nim się sprzedasz za garść złudzeń wczorajszychzanim dotkniesz buku rany otwartejwierz od nowa
bo tylko tak ci się wydajeże ptaki nie cierpią
- 41 -
CISZA
Zmęczyłam się dźwiganiem niebałapaniem chwil splataniem zdarzeń
zamknęłam się w pudełkupo znoszonych butach
Nie odpowiadamna stukanie serca
A cisza podchodzi ukradkiemi szepcze
jak dobrze że jesteś samotnaDzięki temu jesteśmy razem
- 42 -
MIASTO ANIOŁÓW
- - - opływa mnie czastrwam w zapachu rozpływających sięsłodkich kryształków gruszkijestem aniołem! - unoszę skrzydła ramioni zastygam miłośnieczy wszystko wokół nieruchomieje?
czemu więc przysłonięty piórami przeznaczeniaz otchłani - nieubłaganie...
- - - ból.ZaskoczenieTrwanie...
A w blaskudźwięczy nieznośniepragnienie odlotu
- 43 -
SIDŁO
Zawiruję w świecie poplamionych krwią liścizamigoczę w powierzchni tafli wody
czy jest prawdą co rankiem pod powieką się wyśni?Czy też to co skrywają łez groby...
Zabierz oddech co niesie śmierci widmoWyrwij kolec co ból mi zadaje.
Niepamięcią jest przyszłość a w sidłowpada motyl co ptaka udaje...
- 47 -
TRZY PYTANIA
Czy przyjmiesz taką miłośćktóra jest desperacją
brakiem innego wyjściaostatnią deską?
Czy masz gdzie wstawićmoje niedopasowanie
mój brak wyczuciabezradność?
Czy będziesz mi ciepłym dotykiemskrzynką z kluczykiemmoim schronieniem
...Panie?
- 48 -
*** [nie dosięgnę...]
Nie dosięgnę cię Boże, zbyt wysoko...Choćbym ptakiem, choćbym skrzydeł skosztowałNie dorównam w dyskusjach prorokomChoćbym słowem jak sztukmistrz żonglował.
Nie uchwycę się Ciebie, zbyt porwisty...Duch Twój wiatrem swobodnym żegluje.I nie dotknę się Ciebie Przeczysty,Bo mnie grzech, gadzi jad dławi, truje.
Lecz zasłucham się Panie w Twej ciszyTwarz odwrócę od tworu złych rzeczy.I poproszę cię, abyś się zniżył,Byś mnie dotknął, uchwycił... uleczył.
- 49 -
ZAUFANIE
Zabierz mi wiarę, ale w moje siły...Albo mnie doświadcz, bym schyliła głowę.Ubierz mnie w trwogi, strachu wstrząs niemiły,Falą swej mocy zerwij grzechu zmowę...A potem podnieś. Postaw mnie na skaleNad rwącą tonią w półkroku zawisłąIżbym spoległa tylko na Twej chwaleEmanuelu, po wieczności przyszłość.
- 50 -
CHOĆBYŚ
I choćbyś pojednał z wszystkimi świat cały I sprawił, że serca rytm zgodny by miałyI choćbyś z obłoków deszcz spuścił na ziemięLecz sam byłbyś sobie i wrogiem i cieniem
I choćbyś ideom się oddał wyśnionymI wiedzy odwiecznej uchylił zasłonyPo linie bez lęku nad przepaścią stąpałLecz w lustro z pogardą co rano zaglądał
Odejdziesz ze smutkiem nie czując radościBo brak w tobie będzie dla siebie
MIŁOŚCI
- 51 -
A JEŚLI A jeśli już chcesz naśladować,to spojrzyj na lasy zielone,jak ptakom swe ziarno oddająku niebu się chyląc pokłonem. A jeśli już chcesz gdzieś podążać,to twarz swoją przyłóż do ziemi,gdzie ci swą wytrwałość pokażąz gniazd mrówczych piechurzy strudzeni. A jeśli już pragniesz miłować,nie szukaj prezentów w szufladzie.Lecz spojrzyj na wzgórze Golgoty,gdzie krzyż słodkim cieniem się kładzie.
- 52 -
*** [teraz]
Teraz jest twój czas -Krew ścieka po drgającym cielekolce cierni wplątane we włosyo szóstej wieczorem
Teraz jest twój czas -nagie ciało kopniętekolbą karabinuw czeluść krematorium
Teraz jest twój czas -przez twe ciało przepływa strumieńszeleści piachnie zagłuszysz go łomotem ciszynie uciekniesz...
- teraz jest twój czas.
- 53 -
OSTROŻNOŚĆ
Tak przeżyć chwileby nie żałować
usta mieć z loduby nie całować
tak iść do przoduby nie stać w tyle
Brać żeby nie miećbyć twoim cieniemTak ciebie kochać
by nie miłowaćw tęsknoty pyle
Tak przeżyć chwile...
- 54 -
NAD WODĄ CZASU
(akt I)Sam na samw obecności aniołaprzysięga wiernościpieczęć milczenia Ojcze - biorę ją sobie za żonęna śmierćna życiewbrew cierpieniukielich do ust podniesionyo skały rozbity (akt II)Ślepy sędzia żądał cudunie widziałprzyobleczonego szkarłatemw koronie rubinowej krwina wskroś otwartego a on byłcudownie pokornyniezwykle cichyjedyny w swoim rodzajumający tylko nadziejęże go ujrzysz
- 55 -
(akt III)Pieszczota bólukrew łaskocze od karku po lędźwiezasypia krzepnąc w okolicach kolanktóre nie będą złamane Wszechwieczny kochanekw miłości po śmierćoddaje się cały a my tak małostkowirozmieniamy jego darna drobne grzechy (akt IV)To ziarno zasianew glebę grobuzapieczętowane strachemwykiełkowałowbrew wszystkiemu Gibka łodyga nachylonanad wodą czasurzuca mi cień nadziei
- 56 -
***[czemu]
Gładka powierzchnia wodywydeptana Jego stopamiKłosy zmielone żarnemJego palcówTak bliski wszystkiemuaż do przeniknięciaDotykiem chłonącyPoruszający sumieniaTobie daleki- Czemu???
- 57 -
OŁTARZ
Mówiłeś, że ogień miłościże krzyczysz, bo płomień cię pali
a ludzie bez żaru litościpopioły złorzeczeń sypali
A dłonie twe krańcem ołtarzaa głowa w pochyle kamiennym
i tylko twe serce rozżarzaoddania się zamysł niezmienny
I niebo okryło się kiremowiane kadzidłem ofiary...
spłonęło w miłości twe życieby zrodzić w niej ziarno mej wiary
- 58 -
WYSTARCZY
Nie o to chodziby twierdze burzyć
kolana ścieraćdo krwi
a potem jeszczeod drzwi do drzwi
to nie tak
wystarczy zasiaćziarno nadziei
by korzeń w twierdze wpuściłoby kwiatem miłości zakwitło
by serce twe otworzyłona znak
- 59 -
HOREB
Lud, co kark twardy schylił przed bożkiemw usta ci zasiał piołuny gorzkie.Stajesz przede mną - jakże odmienny!Już nie ojcowski, ale - kamienny. Brew gromowładną chmurzysz z Horebu,dwie tablic dłonie wznosisz ku niebu...Drżę. W duchu jęczę. Kolana zginam,a słów kamiennych pada lawina. Czemu bezlitość w oczu źrenicach?Czemu w szczęk ścisku stężałe lica?Czemuś chmurami gniewu spowity?Czy twoja skalność ma sens ukryty?
Wołam! ...Ty na mnie zwracasz spojrzenieI wtedy nagła myśl – zrozumienie!„Twe słowo twardszą musi być skałą,by moją hardość rozbić umiało”.
Więc już spokojnie dopełniasz dzieła.W pokorze mojej, w obliczu niebao ziemię rzucasz tablicy bryłą...by z twardej skały wydobyć - miłość.
- 60 -
JESTEM KIM JESTEM
Jesteś mi Panie zachwytem przestrzeni,Euforią lotu, głębokością krzyku,Szumem grzmiwody, szaleństwem zieleniTęsknotą wrażeń, pieszczotą dotyku...Ekstazą światła, tajemnicą cieniMistrzem koloru, wirtuozem dźwięku...
Kim wiec ja jestem, żem miłą jest TobieI czas poświęcasz mej skromnej osobieMyślą ogarniasz... kreujesz w Swym Słowie...
Jestem rośliną, którą Ty ochraniasz,Ekstremą działań w Twoim Boskim planie,Stanem chaosu, niepewnością trwania,Troską, zmartwieniem, ciągłym oddalaniem...Erupcją gniewu, który Ty poskramiaszMiłością wieczną. Jak cię pojąć, Panie?
- 61 -
KOCHAM JEZUSA
Każdemu dniowi, który jest przede mnąOchotnie złożę mą ufność niepewną.Ciężary oddam, zawierzę na słowo,Huśtawkę uczuć zostawię za sobą,A potem zasnę szukając spełnieniaMiędzy półcieniem drżącego marzenia...
Jeszcze z zachwytów poranka wyłowięEcho przedświtów i Twojej OsobieZłożę swój pokłon, boś godzien jest chwały.Ukradkiem wnosząc swój dziękczyniec małySamą się zdradzam. Serce swe otwieram,Abyś mnie odgadł w pierwszych słów literach...
- 62 -
PSALM
Wysławiam Cię Panie w błękicie hortensjiw zielonych trawiastych dywanach
w złocistych kaczeńcach, w szczebiocie ptaszęcymi w chmurze, co skwar dnia osłania
Wysławiam Cię Panie w trzmielowym przelociew zadumie, w wybuchu radości...
lecz tego wszystkiego nie miałabym Paniebez Twojej cudownej Miłości...
- 63 -
WALCZYK
Kto dał mi marzenia, by tęsknić i wołaćby widzieć w przelocie jak w szybie odbicie...
Kto chciał, abym była szczęśliwa, wesoła,bym snem i fantazją przeplotła swe życie?
Niewinne spełnienia chowane w rękawiejak kotki się łaszą... a w oczy mi świeci
Syriusza blask srebrny i śni się na jawie, że Panie powracasz, by zabrać swe dzieci...
- 64 -
WITAJ....
Witaj w zdrowiu i w chorobiew locie chmurnym w ognia blasku
w niepokornym wirze zdarzeńgdzie rozbłyska mig tęczowy
Witaj w innych witaj w sobiegdy w klepsydrze strumień piaskuwstrzyma czas kamyczek marzeń
byś horyzont ujrzał nowy
Witaj w tym co wyśnisz w głowieco jak snów spełnienia zwiastun
śmiało w przyszłość patrzeć każeniosąc wieniec, lecz - cierniowy...
Bo nie to, co w łatwym słowiechwałę niesie ci poklasku
ale wiarę twą okażetrud... więc witaj! Bądź gotowy...
- 65 -
ZŁOŚCI
Nadąsałem się dzisiaj na Bogaże nierówna jest jego drogaże doliny są ciemne i blisko
szczerzy kły diabelskie wilczysko
A Bóg spojrzał na mnie z uśmiechemwłosy zwichrzył mi w płowej czupryniepotem szepnął wiatrowym oddechem:
-”przecież ze mną, kochanie nie zginiesz...”
- 66 -
*** [prosiaczek]
Ale Prosiaczek nie słuchał, tylko czekał z upragnieniem, aby zobaczyć niebieskie szelki Krzysia... Prosiaczek już je kiedyś widział przedtem, jeden jedyny raz. Ale był wtedy o wiele młodszy i tak był przejęty ich widokiem, że musiał pójść do łóżeczka o pół godziny wcześniej niż zwykle. I od tego czasu zastanawiał się zawsze, czy były one naprawdę tak niebieskie i tak napięte, jak mu się wtedy zdawało...
Erotyzm snów dziecięcychNiewinny jak dotknięcie skrzydeł motylaDyskretny jak perła w muszliPieszczonej morską falą
Jedyny na świecie pąk kwiatuKtórego nie wolno dotknąćZbyt brutalnym śmiechem
Zachowaj go w sobieBo jeśli go zgubiszJeśli odstawisz do kątaGdzie drewniany konik i skakankaTo nigdy nie zbudzi się już w tobieRadość poranka
Więc gdy Krzyś zdjął kurteczkę i ukazały się pod nią szelki, Prosi-aczek poczuł się znów przyjaźnie usposobiony dla Kłapouchego i, trzymając koniec kurteczki tuż koło Kłapouchego, uśmiechał się do niego radośnie.
(z inspiracji A.A.Milne)
- 67 -
CIEKAWOŚĆ
Ciekawość co po tamtej stronieciekawość jak jest, gdy nas nie maciekawość co będzie, gdy koniec
nieważne, że nie tu-nie teraz.
Aż przyjdzie starość sędziwai powie, że więcej nie trzeba,że jedno, co tylko zadziwia -
to wielkość serdeczna bram Nieba.
- 68 -
STARUSZKA
Karta za kartą zbiór płaskich twarzygdzieś między nimi suszone kwiaty...Noszę go w sobie - notatnik zdarzeń,
a brzeg okładki całkiem wytarty.
Palce zwilżone trzęsącą wargąprzenoszą w przeszłość mój wzrok zmęczony.
Nad księgą schylam się wpół otwartą,obok mój anioł siedzi skulony.
Siedzi i czeka, kiedy otworzęostatnią stronę - bo tam nareszcie
zobaczę Ciebie, mój dobry Bożew bramie otwartej na moje wejście...
- 69 -
LIŚĆ
Liściem jestem zmarzniętym. Nie zdążyłem przed chłodem
schować się w rozpadlinęMróz złapał mnie lodem
i nie mogę jak braciaśnić w kolorach jesieni.Ale - chociaż niemocąPrzykutym do ziemi...
Wzejdzie słońce. Wiem o tym.Przejrzy się w mej zielenii jak żebrak, co z głodu
mrze pod murem o świciepromień zadrży i szepnie:
„w tobie jeszcze jest ...życie”
- 70 -
DESZCZEM JESTEŚ
Deszczem jesteśkroplą wody, co zanim rozpryśniejak meteor migotniew blasku słońca zabłyśniedotknie ust mych spieczonychwzbudzi pożądanie... Deszczem jesteś?... burza minie.Ty mi - pozostaniesz...
- 71 -
JESIEŃ
A kiedy już Lato się zmęczyprzywdzieje czerwoną spódniczkę
zawiesi ros-perły pajęczynzabłyśnie rumianym policzkiem
A potem usiądzie pod miedząwzrok utkwi marzący w obłoku
a ludzie jak zwykle powiedząże piękna jest Jesień w tym roku
- 72 -
OGNISKO
Niebo jest jak ognisko, co przygasa w popiele,jeszcze płonie, lecz nisko, żar purpurą się ściele,a od lasów wychodzi i na niebo się wkradagranatowy mruk koci. Dolinami noc włada...
Ale spojrzyj za siebie! Z krzykiem światła, ze złościąpod ciemniejącym niebem szczyty walczą z ciemnością.Głowy skalne unoszą, zachłystują się słońcemtryumfalnie się puszą, chcąc zapomnieć, że końcemich jest śmierć fioletowa. Cień głęboki się ścielegaśnie blask... już żałoba. Cichość jakby w kościele...
- 73 -
SŁONECZNIKI
Setkę słońc rozpaliłeś... Czemu niebo nie płonie?Drobny kwiat głowę wznosi w złotych błysków ogromie.
Wsparty laski łodygą Starzec stanął w milczeniu.Widzę jego powagę w zazieleniu, złoceniu...
Darowałeś koloru kwiatów gamę upojną,Zanim jawną się stanie siwej głowy dostojność.
Patrzę na haft kwiatowy tkany na nieboskłoniei podziwiam jak niebo kwiat ujęło w swe dłonie.
Tajemnego przeplotu myśl nie odda uboga.Zmilczam więc. Nieruchomość „Słoneczników VanGogha”...
- 74 -
KRAKÓW
Nie przychodź tutaj ranną godzinąbo ulicami flotylle płynąw barwach francuskich, anglo-niemieckich.Czar miasta kradną w fleszach słonecznych.
Zostaw południe kupcom krzykliwym,co zamieniają obraz prawdziwyna nic nie warty kicz malowany- pijackie dzieło z Floriańskiej bramy.
Bo przecież pragniesz łyk znaleźć wiary,że gdzieś zachował się Kraków stary,że spod żałosnych plakatów piętnawnet się wynurzy ideał piękna...
Więc przyjdź wieczorem. W bramy się schowagwar - mieszanina barwy i słowa.Z uliczek wyjdzie starzec zmęczony,na czole krwawy odcisk korony.Podparty laską Stańczyka stanie,oczy mu zamgli smęt-zadumanie...
Przy nim poszukasz wspomnień minionychw błysku Mariackiej złotej koronyo mur oparłszy skroń...
I może tętno ciszy wieczornejwyłuska kopyt stukot powolny
...zaczarowana dorożka
...zaczarowany dorożkarz
...zaczarowany koń.
- 75 -
OBRAZKI Z PLANT
Stara zniszczona kobietaprzy głośnym aplauzie się łudzi
że brudny zawszony pijak- to też ludzie
I idzie w glorii urodyz rumianym wstydem panieńskim
bo mętny wzrok spojrzawszy tęsknie- kobiecość wzbudził
- 76 -
PEGAZ
Daj Marzenieswe marzeniew strofy ją zaprowadźczy to koń czycoś się kończyod słowa do słowa
Jedzie brykaPegaz brykastukają kopytażab chór w stawiew piosnkę wstawięnikt o nic nie pyta
***...a nad kapulettich i montekich domemNorwidowskich fantazji przemykają cienie
...A ludzie mówią, choć w Piśmie uczeni...
- 77 -
*** [zabawa]
A gdy nauczę się już dysss... ...cyplinyTo wezmę ciebie tam gdzie wysss... ...oczynyZ oddali ujrzysz kępy kosss... ...odrzewinŁaskotną w pięty czubki rosss... ...łych drzewinW przelocie muśnie skrzydłem nasss orlicarozjarzy nasze oczy blasss... ...k księżycaW otchłani odnajdziemy kresss cierpienianurkując w kłębach chmur rozwesss... ...eleniafurkotem zrobim fale w lusss... ...trze wodywpadając w ton łykniemy plusss... ...k ochłodyW zabawie potarmosim lisss... ...ie futrai rozstaniemy się. Maleńki kisss „...do_jutra”
- 78 -
ISKRA
Nie czekasz na gwiazdy, gdy w życiu zbyt ciemno,Sam iskrę rozniecisz, choć sparzysz swe palce. A potem zanurzysz się w dziwność tajemnąna przekór, wbrew wszystkim. Na wskroś i po krańce.
A gdy już pokonasz dróg ścieżki zawiłea blask cię otoczy jak mgieł falowanie...Popatrzysz na iskrę i wrócisz gdzie byłeśBo cenisz, co stworzysz, a nie co dostaniesz.
Spis wierszy
DWOJE NA HUŚTAWCE .....................................................................................................5PRZEDŚWIT ...........................................................................................................................6SPACER .....................................................................................................................................7DŁONIE ......................................................................................................................................8WIOSENNY DESZCZ ............................................................................................................9RYSUNEK ................................................................................................................................10NUTKA LAWENDY .............................................................................................................11SŁÓWKO .................................................................................................................................12UŚMIECH ................................................................................................................................13KUSZENIE ...............................................................................................................................14STYX ........................................................................................................................................15MAKI .........................................................................................................................................16MOTYL ....................................................................................................................................17PTASI PORTRET ..................................................................................................................18CUD GIEDEONA ...................................................................................................................19KATARYNIARZ .....................................................................................................................20ATŁAS ......................................................................................................................................21***[bez słów] .......................................................................................................................22BEZRADNOŚĆ .....................................................................................................................23ĆMA..........................................................................................................................................27BŁĘKITNA RÓŻA ................................................................................................................28MOST ......................................................................................................................................29ELI-TAFIUM 1 .......................................................................................................................30ELITAFIUM 2 .........................................................................................................................31SITOWIE .................................................................................................................................32AKSAMIT ...............................................................................................................................33ŚLEPY PTAK..........................................................................................................................34PAJĄK .....................................................................................................................................35SCHIZOFRENIA ....................................................................................................................36ZEGAREK ................................................................................................................................37*** [WYBACZ} .....................................................................................................................38ŚMIECH KOTA ......................................................................................................................39MISTERIUM ...........................................................................................................................40CISZA .......................................................................................................................................41MIASTO ANIOŁÓW ............................................................................................................42SIDŁO ......................................................................................................................................43TRZY PYTANIA ....................................................................................................................47*** [nie dosięgnę...] ..........................................................................................................48
ZAUFANIE .............................................................................................................................49CHOĆBYŚ ..............................................................................................................................50A JEŚLI ....................................................................................................................................51*** [teraz] .............................................................................................................................52OSTROŻNOŚĆ .....................................................................................................................53NAD WODĄ CZASU ...........................................................................................................54***[czemu] ...........................................................................................................................56OŁTARZ ...................................................................................................................................57WYSTARCZY ........................................................................................................................58HOREB ....................................................................................................................................59JESTEM KIM JESTEM ......................................................................................................60KOCHAM JEZUSA ...............................................................................................................61PSALM ....................................................................................................................................62WALCZYK ..............................................................................................................................63WITAJ.... .................................................................................................................................64ZŁOŚCI ....................................................................................................................................65*** [prosiaczek] .................................................................................................................66CIEKAWOŚĆ ..........................................................................................................................67STARUSZKA .........................................................................................................................68LIŚĆ ..........................................................................................................................................69DESZCZEM JESTEŚ ..........................................................................................................70JESIEŃ .....................................................................................................................................71OGNISKO ................................................................................................................................72SŁONECZNIKI .......................................................................................................................73KRAKÓW ................................................................................................................................74OBRAZKI Z PLANT ............................................................................................................75PEGAZ .....................................................................................................................................76*** [zabawa] .........................................................................................................................77ISKRA ......................................................................................................................................78