no - e-teatr.ple-teatr.pl/pl/programy/2013_12/59480/nondum__teatr_im_slowackiego... · bez...

9
TEATR im. J uli us za w Kr akowie SCENA MINIATURA NO Lidia Amejko SEZON 2001/2002

Upload: dangmien

Post on 28-Feb-2019

216 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

TEATR im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

SCENA MINIATURA

NO Lidia Amejko

SEZON 2001/2002

rys. KJtarzyna Solx1ńsb

„Śmierć nie polega na tym, że nie możesz mówić, lecz na tym, że nikt już cię nie rozumie"

Pier Paolo Pasolini

Lidia Amejko - zadebiutowała w 1987 roku dzięki misty­fikacji literackiej, sprzedając miesięcznikowi „Odra" swoje własne opowiadanie jako utwór Jorge Luisa Borgesa.*) W 1992 roku przegra la konkurs na słuchowisko ogloszony przez radio w Katowicach, nie zdobywając żadnej z licz­nych nagród, jednak druk sztuki Gdy rozum śpi- włącza

sif! automatyczna sekretarka w „Dialogu", nr 8/1993, za­owocował wieloma realizacjami tego utworu, również za granicą. W 1995 roku „Dialog" opublikował lvlf!kf! Pańską

w butelce, a w 1996 sztukę Dwadrzewko. Podczas stypen­dium na uniwersytecie Iowa (USA), powstala sztuka Farra­

go, której prapremiera odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. W 1998 roku Farrago, w reżyserii ]. Żamojdy, pokazał Teatr Telewizji. Ostatnio do kolejnej realizacji tej sztuki pr,r,ygotowują się więźniowie w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich. W listopadzie ubiegłego roku Farrago, w tłumaczeniu Doroty Głowackiej, został zaprezentowany w londyńskim White Bear Theater. W kwietniu 2001 Teatr Telewizji pokazal niepublikowaną sztukę Lidii Amejko Przemiana 1999.

W marcu 2002 Teatr im. Juliusza Słowackiego wystawia Nondum- polską prapremierę najnowszej sztuki Lidii Amejko.

Zdjęcie ze zbiorów r)lywatnych Lidii Arnejko

*) Jorge Luis Borges: Misja Oscara Llenor

„Odra", czerwiec 1987 r.

Jorge Luis Borges

RAJ, XXXI, 108

Diodor Sycylijczyk opowiada historię boga rozszarpanego i rozproszonego; któż z nas wędrując o zachodzie lub pi­sząc minioną datę nie czuł, że straci! jakąś nieskończoność? Ludzie zgubili pewną twarz, twarz nie do odzyskania, i wszy­scy chcieli być owym pielgrzymem (wyśnionym z Empi­reum obok Róży), któ1y w Rzymie widzi chustę Weroniki i szepcze z wiarą: „Panie mój, Jezu Chryste, taka więc była twoja podobizna?" Na pewnej drodze stoi twarz wykuta w kamieniu z napi­sem: „Prawdziwy wizerunek przenajświętszej twarzy Boga Jeanu"; gdybyśmy wiedzieli, jak naprawdę było, mieliby­śmy klucz do przypowieści i wiedzielibyśmy, czy syn cieśli był również Synem Bożym. Paweł widział ją jako światło, które go powaliło; Jan jako słońce, kiedy świeci najpełniej, Teresa od Dzieciątka Jezus wielokrotnie, skąpaną w łagodnym blasku, ale nigdy nie udało jej się określić koloru jej oczu. Gubimy te rysy, tak jak można zgubić liczbę magiczną zło­żoną ze zwyklych cyfr, jak się na zawsze gubi jakiś obraz w kalejdoskopie. Możemy widzieć je i nie wiedzieć o tym; profil Żyda w metrze jest może profilem Chrystusa, ręce, które wydają nam resztę w okienku, są może powtórze­niem tych, które pewnego dnia żołdacy przybili do krzyża. Może jakiś rys ukrzyżowanej twarzy czai się na nas z każ­dego lustra; a może twarz umarła, zatarła się, aby Bóg mógł być każdym z nas. Któż wie, czy tej nocy nie ujrzymy jej w labiryntach snu, a nazajutrz nic nie będziemy o tym wiedzieli.

Z tomu: Tuxma

przek.lacl: Z Chadzyr\skia, K. Radowska-Wiesiołowska

Warszawa 1974

sens 2r~c te na w9mr<1~ 1 z materiaru powierzon€-2o ·i wtdsn e ~(J

EGZ'/STEr\I( Ą LNE ł<JN : 01 1 KI MZDYtl ASO~TYMENCIE

Kiedy poproszono mnie o krótką odpowiedi na pytanie dlaczego podjęlam się realizacji dramatu Nondum, natknę­łam się na wywiad z Gustawem Holoubkiem zamieszczo­ny w marcowym nwnerze „Przekroju "•) . Zrozw11iala111, że

pewien jego fragment wyraża dokładnie to, co chciałabym powiedzieć. Mam nadzieję, że Mistrz Gustaw nie będzie miał mi za złe, że zamiast nieudolnie próbować „powie­dzieć to, co już zostało powiedziane" (-bo, jak twierdzi Emilia, jedna z postaci naszego dramatu: „ ... skoro już ist­nieje takie zdanie, to po co (. .. ) wymyślać nowe?' I (. .. )

w dodatku - takie samo'") posłużę się cytatem - „boską

pożyczką":

.. podstawą człowieczeństwa jest słowo ( . .) zanim po­wiemy cokolwiek wprawiamy mózg w ruch, żeby wyrazić się ściśle, najhardziej trafnie. Z mowy bierze się wszyst­ko.· gest, ruch, działanie i wszystko co przestaje być mó­wieniem. Z drugiej strony język nigdy nie może sprostać temu, co chcemy powiedzieć. Nigdy. Stąd w aktorstwie, ale nie tylko, bierze się wszelka energia. To co nazywamy temperamentem, energią w człowieku, który nagle zara­ża jakąś emocją słuchaczy- energia, która powstaje z tej niemożności sformułowania, niemożności powiedzenia czegoś w sposób tak trafny żeby odpowiadał mys'leniu i uczuciom w tej sekundzie."

P.S. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć - znów za naszą Emilią, że „zawsze się czyjoś duszyczke językiem w gimbie obraca w czasie gadania! Na to już nie ma rady!"

Magdalena Łazarkiewicz

•) Fragment '-"YWiadu z Gustawem Holoubkiem

"Przekrój", 03.03 2002

LIDIA AMEJKO

NONDUM

Reżyseria

MAGDALENA ŁAZARKIEWICZ

Scen grafia KATARlYNA SOBAŃSKA

Ko tiumy JAGNA JANICKA

Muzy kc STANISŁAW RADWAN

Światło ANDRZEJ JEZIOREK

Obsada:

Nondum Marcin KUŹMIŃSKI

Emilia Barbara KURZAJ

Psychopomp Jerzy ŚWIATŁOŃ

oraz Małgorzata J ~IENOWSKA

Lucyna MA RCHEWCZYK

rkn<liusz JAKUBOWSKI

Maurycy MARCHEWCZYK

Jacek REPE W KI

Asystent reżyser<

Jerzy Światłoń

Przygll t< >wanie ruchowe

Mariu z Gołaj

Efekty ~re jalne

Paweł Ponic t wski

In ·picjcnr

Lucyna Marchewczyk

c.1l1: aq;1 J:wu;ku Krzysztof Adamek

Rc;1lizac.j;1 ,; w1.1tla Mi hal Bystrzycki, Adam Dąbroś

Prapremiera 24 marca 2002 roku

Kraków, marzec 2002

Szanowna Pani Lidio,

jestem wdzięczna, że akcja Pani osta tniego dramatu

Nondum nie rozgrywa się w łazience, klubie go-go, na

śm ietniku czy w innej scenerii, będącej teraz w powszech­

nym mniemaniu najlepszą przestrzeni'! dla ukazywania tzw.

doświadczeń grJnicznych.

Dziękuję Pani za to , że bohaterowie Jej sztuki nie są wy­łqcznie wiqzkq popędów napędzających wchłaniające i ll'.Y­dalajqce ciała, ale mają w sobie egzystencja lne niedoko­

nanie, prostotę ludzkiej posługi drugiemu i dar handlu

metafizyczn~1 galanterL1. Czyni to z nich osoby piękniejsze

od pięknych obnażonych, tak popu larnych ostatnio we

współczesnej dramaturgii.

Odczuwam ogromną radość z faktu , że dylematem dla stwo­

rzonych przez Panią postaci nie jest jaki eś seksualne czy

fizjologiczne tabu lecz absurdalne życ ie , któ re nie kończy

s ię nigdy. Życie kończy się zawsze. Dziękuję , że dla swo­

jego tytułowego bohatera Nondum wybrala Pani zmaganie

się ze śmiercią - najważniejszą rzeczą w życiu - a nie post­

modernistyczną szermierkę paradygmatem pfci.

jestem mile zaskoczona, że przypomni a ła nam Pani, że

„ na początku było słowo". Pisze Pani: „ .. jak na wszystko tak i na człowieka los gadaniem spływa z Boskich ust i jak się człowiek rodzi, to z takiej opowie,~ci dostaje jakiś ka­wałek nieduży. .. " I dalej nie zapomina Pani o duszy: „ .. .A więc...dusza to cytat! Boska pożyczka! Frag meni całości.' ... „ Tę prawdę

odk1ywa w Pani sztuce Nondum.

Zapewne wie Pani, że od lat nie możemy się doczekać

nowej doskonale w słowach skonstruowanej dramaturgicz­

nej kartoteki ludzkich losów. Dlatego cieszy mnie, że kiedy

Emilia z Pani sztuki opowiada dzieje „dusz uchodzących z ciała " poskłada ne z różnych fiszek własnego życiorysu

i biografii innych, w pamięci ożywa obraz Bohatera i Chóru

Starców, co recytował: „ .. Rób coś, rusz się, myśl, on sobie leży, a czas leci ... "

Pani Nonc.lum, powtarzający, jak dzwon Zygmunta na

W;1welu: „jeszcze nie, jeszcze nie, jeszcze nie'' stale pró­

buje się powiesić ... hez rezultatu.

Z pewnością wie c.loskonale, że samobójstwo, to jec.lyny

poważny problem f ilozoficzny - jak to wprost napisa ł Al­

bert Camus - ale w swoim nieudacznictwie i niezdecyc.lo­

waniu nie może sobie z nim poradzić . Szczęśliwie dla

swojego bohatera stworzyła Pani Psychopompa, który jest

specjalist<! oc.lfinis coronat opus. Jego specjalność: „ . ·U'.Y­ko1iczenie ozdobne z jer-ma-tu-ro. Nie wiem, co Io znaczy, ale podobni.eż nic nie boli .. ··Psychopomp wie najlepiej, że

„ .. .primum dicere, deinde vivere. Najpieno mówić, potem żyć .. " Najważniejsza jest namKja, fabula , opowiac.lanie.

„Co wie o swoim życiu ten, kto o nim nigdy nie mówił? I nie udzielił żadnego wywiadu .. "S łowa, sJowa, s łowa.

Spięte śmiercią, jak supłem pozwalaj<! na właściwy koniec,

co wieńczy żywota c.l z ieł o. Bez supła , ... . życie jest zy!ko gan",ciq pakuł .. " Przyznaję otwarcie, że bardzo bawi mnie Pani „dziworód",

finał niewiarygodnej historii milosnej panny z zamku

\Xlieherstahl i stajennego, któremu biala panienka pomylifa

s ię- w upalny dzień w bibliotece, gdzie szuka ł ochłody ­

z ksi<)ż lq. Z czytania jej b ladych ud narodził się syn Luizy z Audin - romansidła , ... . bez tajemnic, alegorii i dmgiego dna . . "- Pani nieclokonany Nondum.

Niektórzy podejrzcwaj<j, że chce nas Pani złapać w j ak<!ś

rułarkt:. każąc czytać i wierzyć w opowie.<< o tak dziwnej

istocie. \Vierzę , że poza zamilowan iem c.lo małych paraclo­

ksów nie ma Pani skłonności do łamania i przekracwnia tea­

tt~dnych konwencji_ Bardzo sza nuję zasady gry \V umowność.

Życzę i Pani , i sobie, by dz i ęki pomocy Psychopompa

J\iondum zna lazł się po drugiej stronie, która także jest krain<!

s łów, duszy i cia ł. Ufam, ż.e spotkamy się tam wszyscy

niedokonani.

l)roszę przyj,1ć wyrazy uznan ia i szacunku.

Z pmuażaniem,

Dorota Chamczyk

Dyrekcja Teatru dziękuje Społecznemu Komitetowi Odnowy Zabytków Krakowa

za pomoc w finansowaniu prac konserwatorskich

Patronat medialny

~RADIO ~KRAKÓ\V

i\R fl l'\O W S l'\l f n ,.; fUMLnOSCI !(ULTUP.l"I LMf

Dyrektor Teatru KRZYSZTOF ORZECHOWSKI

Zastępca Dyrektora WIKTOR HERZIG

Asystent Dyrektora Paweł Szot

Sekretarz literacki Magdalena Smęder

Kierownik muzyczny Andrzej Bonarek

Asystent scenografa Elżbieta Wójtowicz-Gularowska

Koordynator Pracy Artystycznej Kinga Głowacka

Kierownik archiwum Diana Poskuta-Włodek

Kierownik Dziafu Promocji Magdalena Chacaga

Sklad 1 przygotowanie do druku Bozena Groborz

Kierownik techniczny dis eksploatacji Ryszard Starobrański

Brygadier sceny Jacek Repetowski

Rekwizytor Elżbieta ORŁOWSKA Roman ŁOPATCZAK

Kierownik pracowni elektrycznej Janusz Zielonka

Kierownik pracowni akustycznej Krzysztof Adamek

Kierownik pracowni perukarskiej Bożena Rybak

Ze zb1orow [ zialu Dokumentai: ·,

ZG ZASP

Kierownik techniczny dis produkcji Zdzisław Jarosik

Kierownik pracowni krawieckiej damskiej Maria Szczypczyk

Kierownik pracowni krawieckiej męskiej Leszek Wyżga

Kierownik pracowni malarsko-modelatorskiej Maria Hodur

Kierownik pracowni stolarskiej Stanislaw Nieć

Kierownik pracowni ślusarskiej Adam Rojek

Kierownik pracowni tapicerskiej Michał Rzepka

Teatr im. Juliusza Stowackiego, pl Św. Ducha 1, 31-023 Kraków www.slowacki.Rrakow.pl

Reze acja bi e ów tel./fax ( 2)422 40 22, (422 45 75 w. 25

Kasa biletowa tel 1 (12) 42317 OO, 22 45 75 w. 26

2 o o 1 I 2 o o 2