nr 03/2017 (28) - instytut studiów politycznych...

22
Nr 03/2017 (28)

Upload: others

Post on 25-May-2020

0 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

Nr 03/2017 (28)

Page 2: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

1

Kryzys na Ukrainie, który rozpoczął się jesienią 2013 roku, jest

efektem rozpadu Związku Radzieckiego oraz krótkowzrocznej polityki

zagranicznej Ukrainy po 1991 roku, polegającej na balansowaniu

pomiędzy Rosją z jednej a Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi z

drugiej strony. Ma on istotne znaczenie dla regionu Europy Środkowej i

Wschodniej, a także dla całej Europy i świata. Pociąga bowiem za sobą

turbulencje w systemie geopolitycznym i geoekonomicznym Europy oraz

determinuje współczesne stosunki międzynarodowe w skali globalnej1.

Celem niniejszego opracowania jest przedstawienie przyczyn i

skutków kryzysu na Ukrainie, który ma charakter polityczny, militarny,

gospodarczy i społeczny. Jednocześnie pociągnął on za sobą poważny

kryzys międzynarodowy, który destabilizuje stosunki międzynarodowe w

Europie i na świecie. Jego przyczyny są złożone, a skutki daleko idące:

hamuje on proces reform na Ukrainie i budowy nowego,

postzimnowojennego, demokratycznego ładu międzynarodowego oraz

stanowi poważne zagrożenie dla pokoju w Europie i na świecie.

Tezą zasadniczą jest tutaj konstatacja, że kryzys na Ukrainie można

i trzeba jak najszybciej rozwiązać, bo w przeciwnym razie stanie się on

źródłem nie tylko nowej "zimnej wojny", ale nawet trzeciej wojny

światowej. Dlatego Ukraina powinna być przedmiotem szczególnej troski

Zachodu, także jako państwo, któremu po jego rezygnacji z broni

jądrowej została zagwarantowana ochrona suwerenności. Zachód tego

zobowiązania nie potrafił dotrzymać. Powinien on wspierać Ukrainę także

dlatego, że sukces tego kraju umożliwi Rosji przekształcenie się w państwo

demokratyczne typu europejskiego. Zachód w swej polityce wobec Ukrainy

może wybierać między dwoma sprawdzonymi już w historycznie

Page 3: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

2

wariantami: inicjatywą na wzór planu Marshalla lub perspektywą

rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę.

Jednak dziś nie wydaje się, by UE była w stanie zaoferować Ukrainie

realną perspektywę członkostwa. Unia ma bowiem własne poważne

problemy, w tym kryzys uchodźczy i Brexit2. Z kolei idea planu Marshalla

dla Ukrainy nie jest na Zachodzie nowa; pisali już o niej George Soros czy

Bernard-Henri Levy. Anders Áslund policzył niedawno, ze gdyby na

Ukrainie wprowadzono w życie taki plan, uruchamiając w tym celu około

5 mld USD rocznie na inwestycje w ukraińską gospodarkę, dałoby to

wzrost PKB tego kraju nie o 2%, ale o 6-8% rocznie. Ukraińcy odczuliby

wtedy, że reformy w ich kraju nareszcie przynoszą wzrost gospodarczy,

dają nowe miejsca pracy i wzrost płac3. Dzięki temu nie musieliby masowo

emigrować i aktywnie włączyliby się w proces budowy suwerennej i

demokratycznej Ukrainy, która w efekcie stałaby się mocnym ogniwem w

systemie bezpieczeństwa Europy i wzorem dla Rosji i innych państw

postsowieckich.

***

Negatywne dla Federacji Rosyjskiej konsekwencje rozpadu ZSRR

miała niwelować utworzona w 1991 roku Wspólnota Niepodległych Państw

(WNP). Miała ona na celu usankcjonowanie w formie umowy więzi

współzależności i uprawomocnienie resztek rosyjskiej hegemonii.

Dziedzictwem ZSRR była też strefa wpływów określana przez Moskwę

mianem „bliskich obcych”, która miała stanowić fundament konstrukcji

politycznej, korzystnej dla rosyjskiej potęgi: sieć byłych sekretarzy KPZR

trzymających ster władzy w nowych niepodległych państwach, niezdolność

Page 4: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

3

tychże państw do zapewnienia sobie bezpieczeństwa, ich wzajemne więzi

integracji gospodarczej, uzależnienie energetyczne, powiązania

komunikacyjne (linie kolejowe, ropociągi i gazociągi) – to wszystko miało

przyczynić się do umocnienia spójności strefy otaczającej Rosję. Ale

scenariusz ten, napisany na Kremlu, zakłóciły silne tendencje odśrodkowe.

Byłe republiki związkowe kwestionowały rosyjską „opiekę” i zaczęły się

emancypować w ramach demokratycznych „rewolucji” – "pomarańczowej"

na Ukrainie, "róż" w Gruzji – które odsunęły od władzy aparatczyków

(sekretarzy) poradzieckich i przekazały rządy nowym elitom nastawionym

prozachodnio4.

Pozorne ustępstwa ze strony Rosji - dostęp do rosyjskiego rynku,

prawo tranzytu przez rosyjskie terytorium, niskie ceny surowców

energetycznych – były okupione istotnym naruszaniem suwerenności

Ukrainy i innych państw powstałych na gruzach Związku Radzieckiego.

Jednak zamiast cementować pożądaną przez Rosję strefę wpływów

wspólną walutą, siłami zbrojnymi i służbami granicznymi, WNP pełniła

raczej funkcję syndyka masy upadłościowej a jej członkowie stopniowo

wyłamywali się ze zbiorowej dyscypliny i głośno proklamowali swoją

suwerenność. Jednak Rosja nie rezygnowała ze swych planów. Nabrały

one nowego tempa wraz z pojawieniem się na rosyjskiej scenie politycznej

byłego pułkownika KGB Władimira Putina. Od 2000 roku konsekwentnie

podejmuje on próby politycznego zdominowania tych państw, które przez

dłuższy czas były zależne od imperium sowieckiego lub okupowane przez

nie, a teraz chcą się rozwijać niezależnie od Moskwy. Są to państwa

Partnerstwa Wschodniego położone między Unią Europejską a Rosją czy

zachodnie Bałkany. Prezydent Putin przygotował nową strategię powrotu

Rosji na pierwszy plan sceny międzynarodowej, tj. utworzenie wielkiej

Page 5: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

4

„unii euroazjatyckiej”, zdolnej konkurować z UE i USA, gdzie szczególną

rolę wyznaczono Ukrainie5.

Tymczasem polityczna zmiana na Ukrainie w grudniu 2004 roku

przesunęła wahadło na Zachód, co dobrze ilustruje tezę Zbigniewa

Brzezińskiego, że Ukraina jest „sworzniem geopolitycznym”: „samo

istnienie niepodległego państwa ukraińskiego pomaga przekształcać

Rosję. Bez Ukrainy Rosja przestaje być imperium euroazjatyckim: może

wciąż próbować zdobyć status imperialny, lecz byłaby wówczas imperium

głównie azjatyckim, stale wciąganym w rujnujące konflikty z od niedawna

suwerennymi narodami Azji Środkowej. Chiny także sprzeciwiałyby się

restytucji rosyjskiej dominacji w Azji Środkowej”6.

To dlatego na żądania Euromajdanu, by wejść na europejską drogę

reform, Kreml odpowiedział brutalną aneksją Krymu i wojną we

wschodniej Ukrainie. Władimir Putin obawia się, że przykład europejskiego

sukcesu Ukrainy może się stać dla społeczeństwa rosyjskiego zachętą, by

dążyć do analogicznych zmian w Rosji. Jak trafnie zauważa Andrius

Kubilius: „długoterminowa strategia Putina na Ukrainie jest prosta:

podtrzymywać konflikt zbrojny na wschodniej Ukrainie, osłabiać

gospodarkę ukraińską i przeszkadzać władzom ukraińskim i ukraińskiemu

społeczeństwu w koncentrowaniu się na niezbędnych reformach – żeby

tylko Ukraina nie stała się państwem sukcesu. (…) Putin dobrze zna słaby

punkt demokracji: w kraju, który się zmaga z trudnościami gospodarczymi,

w którym ludzie po przełomie nie odczuwają poprawy warunków życia i

który musi się bronić przed agresją militarną wielkiego sąsiada, nietrudno

drogą demokratycznych wyborów doprowadzić do przejęcia władzy przez

populistów. A oni zrezygnują z reform. To byłoby największe zwycięstwo

Page 6: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

5

Putina, szansa dla niego, że znów będzie mógł decydować o polityce

ukraińskiej”7.

Nie ulega wątpliwości, że od uzyskania niepodległości w 1991 roku

aż do eurorewolucji na Majdanie Niezależności w Kijowie w 2013 roku,

Ukraina przeżywała wielki dylemat, de facto polityczny dramat, jeśli idzie

o wybór strategii rozwoju jako suwerennego i demokratycznego państwa.

Jednocześnie - na tym tle - miał tam miejsce głęboki kryzys społeczny.

Od uzyskania niepodległości do momentu wybuchu konfliktu z Rosją wśród

Ukraińców dominowała niechęć do jednoznacznego opowiadzenia się za

integracją w kierunku zachodnim lub wschodnim. Na Ukrainie postawa ta

jest określana jako geopolityczna wielowektorowość8. W badaniach

przeprowadzonych przez Instytut Spraw Publicznych w połowie 2013 roku

dominująca grupa 42% obywateli była zdania, że w interesie Ukrainy leży

zarówno integracja z Unią Europejską (wektor zachodni), jak i akcesja do

Unii Celnej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem (wektor wschodni).

Jednoznacznie za wektorem zachodnim opowiadało się 27%

ankietowanych a za wektorem wschodnim - 17%. Warto zauważyć, że

opcja prozachodnia dominowała jedynie na Ukrainie Zachodniej; w

pozostałych regionach najwięcej osób opowiadało się za polityką

wielowektorową. W przypadku prośby o ocenę każdego z wektorów

integracji, 71% Ukraińców zgadzało się ze stwierdzeniem, że zbliżenie z

Unią Europejską jest zgodne z interesem Ukrainy, w przypadku integracji

z Rosją było to 63%. Na pytanie, czy integracja z Ukrainą jest zgodna z

interesami UE i Rosji, w przypadku UE odpowiedzi twierdzącej udzieliło

67% ankietowanych, a w odniesieniu do Rosji było to aż 81%. Co więcej,

zdaniem ankietowanych, integracja Rosji i Ukrainy w większej mierze leży

w interesie Rosji9.

Page 7: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

6

W polityce zagranicznej Ukraina również wahała się w latach 1991 –

2013 między orientacją rosyjską (wschodnią) i unijną (zachodnią). Ten

trudny wybór determinowany był (i nadal jest) wieloma przesłankami:

historycznymi, kulturowymi, społecznymi, gospodarczymi i

międzynarodowymi. Nie bez znaczenia były i są nadal uwarunkowania

geopolityczne i geoekonomiczne, w tym zwłaszcza silne powiązania z

potężnym sąsiadem - Federacją Rosyjską, która po rozpadzie ZSRR

szukała dla siebie nowego miejsca na zmieniającej się mapie politycznej

Europy i świata oraz balansowała między Wschodem a Zachodem10.

Rosja, jako sukcesorka byłego Związku Radzieckiego po utracie w

1991 roku Ukrainy i republik nadbałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii)

przestała być mocarstwem morskim i supermocarstwem. Została

zdegradowana do rangi mocarstwa regionalnego, co dla rosyjskich elit

politycznych na czele z Władimirem Putinem było nie do zaakceptowania.

Rosja, po odejściu w 1999 roku słabego prezydenta Borysa Jelcyna,

podjęła pod rządami Władimira Putina wysiłek na rzecz odbudowy swojej

pozycji jako potęgi globalnej. Na drodze Rosji do statusu supermocarstwa

światowego nolens volens stała i stoi nadal Ukraina, która w 1991 roku

rozpoczęła proces transformacji i budowę państwa demokratycznego z

wolnorynkową gospodarką i obrała kurs na współpracę z Zachodem (Unią

Europejską i Stanami Zjednoczonymi), a zarazem kontynuowała

współpracę z Federacją Rosyjską. Niepodległa Ukraina, która w czasach

ZSRR stanowiła jeden z głównych filarów jego potęgi gospodarczej

(surowce naturalne, przemysł ciężki, rolnictwo) i wojskowej (przemysł

zbrojny, bazy wojskowe, w tym morskie, i broń atomowa rozlokowana na

jej terytorium) stała się niezbędnym elementem odbudowy mocarstwowej

Page 8: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

7

pozycji Rosji11. W rezultacie doszło do zderzenia rosyjskiej geopolityki i

geoekonomii z geopolityką i geoekonomią Ukrainy.

Ukraina, w dłuższej perspektywie i we współpracy z UE była zdolna

stanąć na własnych nogach i uniezależnić się od Moskwy, a to

uniemożliwiało odbudowę Rosji jako mocarstwa globalnego, zdolnego

konkurować ze Stanami Zjednoczonymi i mocarstwami wschodzącymi na

czele z Chinami o globalną hegemonię. Stawiam tezę, że to właśnie tutaj

należy szukać źródeł obecnego kryzysu w stosunkach między Rosją i

Ukrainą. Twierdzę ponadto, że przesłanki geopolityczne i geoekonomiczne

skazują Ukrainę na rozwój współpracy zarówno z UE (Zachodem), jak i z

Rosją (Wschodem). Teza ta wynika z podejścia realistycznego i jest

determinowana doświadczeniami historycznymi i współczesną sytuacją

geopolityczną w Europie i na świecie. Przywrócenie pokoju na Ukrainie ma

kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa wszystkich państw europejskich.

Im szybciej zdadzą sobie z tego sprawę wszystkie strony zaangażowane

w rozwiązanie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, tym lepiej dla Ukrainy,

Rosji, Unii Europejskiej i całego świata, dla pokoju i bezpieczeństwa

międzynarodowego.

Trzeba zaznaczyć, że Unia Europejska i w ogóle Zachód nie są bez

winy, jeśli idzie o konflikt między Ukrainą i Rosją. Stany Zjednoczone i

Wielka Brytania nie wywiązały się z memorandum budapeszteńskiego z

1994 roku, w którym wraz z Rosją zobowiązały się do respektowania

suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Z kolei Unia Europejska

niepotrzebnie składała Ukrainie obietnice bez pokrycia, co rozbudziło

nadzieje Ukraińców na rychłe członkostwo w UE, a Rosję pchnęło do

działań, które miały akcesji zapobiec. Z drugiej strony, kiedy doszło w

2013 roku do kryzysu na Ukrainie, wywołanego polityką Władimira Putina,

Page 9: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

8

Unia Europejska de facto oddała USA przywództwo w sprawie Ukrainy i

konfliktu z Moskwą. A przecież to nie Stany Zjednoczone w pierwszym

rzędzie powinny zabiegać o utrzymanie pokoju i stabilizację sytuacji w

Europie. Jak trafnie pisze Jadwiga Kiwerska: „posiadając tak znaczącą

strukturę jak Unia Europejska, wyposażoną w odpowiednie narzędzia, to

państwa europejskie winny ostro zareagować na działania Moskwy,

zagrażające nie tylko suwerenności Ukrainy, ale także porządkowi na ich

kontynencie. Tak się nie działo i to właśnie Stany Zjednoczone jako

pierwsze, i przez pewien czas jedyne, zmierzyły się naprawdę z ambicjami

Rosji. Próbując je powstrzymać, wprowadzały sukcesywnie i zdecydowanie

kolejne sankcje wobec Moskwy (jeszcze przed tragedią malezyjskiego

boeinga Waszyngton zastopował długoterminowe kredyty dla niektórych

rosyjskich koncernów i banków)”12.

Unia Europejska postępowała nader ostrożnie. W rezolucji z 27

lutego 2014 roku Parlament Europejski dokonał oceny krwawych

wydarzeń w Kijowie, złożył hołd „walczącym i zabitym za europejskie

wartości” oraz „mocno potępił wszystkie akty przemocy”.13 Natomiast

Rada Unii Europejskiej w konkluzjach z 20 lutego 2014 roku, potępiwszy

wszelkie przejawy przemocy, wezwała rząd ukraiński do maksymalnej

powściągliwości, a opozycję do zdystansowania się wobec radykalnych

działań obejmujących przemoc14. Dopiero w marcu 2014 roku zarówno

Rada ( w konkluzjach z 3 marca), jak i Parlament Europejski (w rezolucji

z 13 marca) potępiły pogwałcenie suwerenności i terytorialnej

integralności Ukrainy przez akty agresji ze strony rosyjskich sił zbrojnych,

jak również zezwolenie rosyjskiej Rady Federacji na użycie sił zbrojnych

na terytorium Ukrainy. Rada UE zapowiedziała możliwość zawieszenia

dwustronnych rozmów z Rosją na temat zniesienia wiz i zawarcia nowego

Page 10: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

9

porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa stowarzyszeniowa

nie stanowi ostatecznego celu stosunków unijno-ukraińskich15.

Dziś Unia Europejska powinna uczynić wszystko, aby jak najszybciej

doszło do normalizacji stosunków między tymi państwami i wypracować

właściwą strategię zarówno wobec Rosji, jak i Ukrainy. To zaś wymaga

współpracy UE nie tylko z Ukrainą i USA, ale również z Rosją, bez której

nie jest możliwe pokojowe zakończenie ukraińsko-rosyjskiego konfliktu16.

Nie oznacza to, że UE musi we wszystkim ulegać Rosji, od razu

przyjmować Ukrainę w poczet członków Unii czy też znieść sankcje wobec

Rosji. Zachód powinien przygotować dla Ukrainy coś w rodzaju -

wspomnianego już wcześniej - planu Marshalla. Jednak istnieją obawy, że

przekazane środki trafiłyby na konta oligarchów zamiast wspierać

reindustrializację tego kraju. Dlatego częścią pomocy UE dla Ukrainy

powinno być przekazanie know -how, niezbędnych dla transformacji

regionów, gdzie dominował przemysł wydobywczy i ciężki oraz

uniezależnienia tego kraju od Rosji i unowocześnienia jego gospodarki,

zwłaszcza w sektorze energetycznym17.

W kontekście powyższego, zgadzam się ze stanowiskiem Aleksandra

Milinkiewicza18, który jesienią 2013 roku pisał, że: „Unia Europejska winna

dokonać poważnej analizy swojej polityki wschodniej – nie da się bowiem

już nie zauważać negatywnych tendencji i oczywistych porażek. Konieczne

są opracowanie i realizacja nowej strategii mającej na celu wzmocnienie

demokracji i zachowanie stabilności naszej części kontynentu. Sytuacja

geopolityczna zmienia się bowiem na gorsze – wzmocnieniu ulega rosyjski

rewanżyzm, który jest zarazem antydemokratyczny i neoimperialny.

Bruksela powinna więc wdrożyć opartą na twardych realiach strategię,

której podstawą muszą być konkretne działania, a nie retoryka. Działania,

Page 11: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

10

a nie wyrażanie, choćby i najpiękniejszych, uczuć. Trudno uciec od

konstatacji, że Partnerstwo Wschodnie nie ma zbyt wielu sukcesów –

Kreml skutecznie neutralizuje powyższą inicjatywę, nie żałując przy tym sił

i środków na to, by wciągnąć państwa PW w sferę swoich wpływów. W

Rosji wszelka aktywność służy polityce – w Europie polityka ma pobudzać

aktywność. Trzeba to rozumieć, by pojąć skalę wyzwania”19.

Trafnie pisze też ukraiński politolog Taras Wozniak, że „Unia

Europejska wciąż demonstruje dziecięcą infantylność: dopóki nikt nie

przychodzi z automatem do domu, udaje, że wojny nie ma. A ta trwa w

najlepsze, i jest prowadzona nie tylko przeciw Ukrainie, ale właśnie też

przeciw Zachodowi. Uświadomić to społeczeństwom mogą tylko wielcy

politycy, a takich w Europie nie widać; musimy jeszcze poczekać na

następców Adenauera, de Gaulle’a, Churchilla”20.

Władimira Putina szczególnie niepokoiła zainaugurowana w 2003

roku przez UE Europejska Polityka Sąsiedztwa (EPS) i ogłoszone przez nią

w 2009 roku Partnerstwo Wschodnie, stanowiące wschodni wymiar EPS.

Partnerstwo nie bez podstaw uważał on za antyrosyjskie i mające izolować

Rosję od Europy. Objęło sześć państw poradzieckiej Europy Wschodniej i

Kaukazu Południowego: Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię

i Ukrainę. Celem Partnerstwa Wschodniego było zbliżenie krajów

partnerskich do Unii Europejskiej oraz pomoc w ich wysiłkach na rzecz

reform, co miało służyć stabilności, bezpieczeństwu i dobrobytowi UE,

krajów partnerskich i całego kontynentu. Do tej pory cel ten osiągnęły

tylko trzy państwa, tj. Ukraina, Mołdawia i Gruzja, a pozostałe przystąpiły

do wspomnianej już Unii Euroazjatyckiej, przy pomocy której Władimir

Putin chce osłabić rolę UE na arenie międzynarodowej i umocnić wpływy

Rosji na obszarze postradzieckim21.

Page 12: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

11

Europejska Polityka Sąsiedztwa i Partnerstwo Wschodnie były

rezultatem negocjacji między państwami członkowskimi i instytucjami

unijnymi, mającymi odmienne, a często wręcz sprzeczne preferencje.

Pochodną tych odmienności i sprzeczności interesów była ambiwalencja w

formułowaniu oraz implementacji unijnej polityki wobec państw Europy

Wschodniej i Kaukazu Południowego. Jednak ambiwalencja celów

Partnerstwa Wschodniego umożliwiła przyjęcie tej inicjatywy przez

wszystkie państwa członkowskie UE; była bowiem na rękę tym państwom,

które obawiały się o relacje z Rosją i jej reakcję na ingerencję Zachodu w

obszar Wspólnoty Niepodległych Państw, ale również sprzyjała rządom

krajów partnerskich, jak na przykład Ukrainie, które swobodnie

podchodziły do promowanych przez Unię reform w warunkach bardzo

ograniczonego stosowania zasady warunkowości. Co więcej, realizacja

Partnerstwa Wschodniego zbiegła się z kryzysem finansowym i kryzysem

strefy euro, co wzmocniło w państwach UE poczucie „zmęczenia” polityką

rozszerzeniową i sąsiedztwa22.

Poważne problemy gospodarcze dotknęły również kraje partnerskie,

zwłaszcza Ukrainę, co przełożyło się na jeszcze mniejszą motywację do

wprowadzenia reform23. Sprzyjało to polityce Rosji, która wspierała

patologiczny system, kształtujący się na Ukrainie przez ostatnie ćwierć

wieku i nadal utrudnia przeprowadzenie głębokich reform systemowych.

Reformy na Ukrainie wciąż idą jak po grudzie; kraj nadal jest na początku

drogi do demokratyzacji i europeizacji. Kanclerz Angela Merkel oficjalnie

chwali więc Ukrainę za dotychczasowe osiągnięcia, ale uzależnia pomoc

gospodarczą od wymiernych efektów deoligarchizacji ukraińskiej

gospodarki i polityki. Będzie to jednak bardzo trudne. Oligarchą jest

prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który obecnie kreuje się na twardego

Page 13: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

12

polityka i zapowiada dalsze reformy oraz walkę z wszechobecną korupcją

przy pomocy niedawno utworzonego Narodowego Biura Antykorupcyjnego

i nowej Policji. Jednocześnie dość skutecznie przeciwstawia się naciskom

Putina, który nie zrezygnował z walki o Ukrainę, której gospodarka wciąż

jest mocno powiązana z rosyjską gospodarką24.

Mimo różnych utrudnień, tak wewnętrznych, jak i

międzynarodowych, prezydent Poroszenko stara się już nie wracać do

polityki balansowania między Rosją a UE. Dąży do europeizacji Ukrainy i

zakotwiczenia jej w systemie euroatlantyckim. 21 marca 2014 r. Ukraina

podpisała część politycznej umowy stowarzyszeniowej z UE, a w dniu 27

czerwca 2014 roku - umowę stowarzyszeniową wraz z pogłębioną i

kompleksową umową o wolnym handlu. Ukraińcy liczą, że dzięki temu

ulegną poprawie warunki ich egzystencji, a Ukraina stanie się

demokratycznym państwem, które w dalszej perspektywie zostanie

przyjęte do Unii Europejskiej. Czy tak się stanie? Dziś trudno to

przewidzieć, gdyż będzie to zależało od wielu czynników, przede

wszystkim od samych Ukraińców i ich konsekwencji w wysiłkach na rzecz

budowy suwerennej i demokratycznej Ukrainy oraz od przychylnego

stanowiska Unii Europejskiej i Rosji wobec tych wysiłków. Te zaś nie są

dziś jednoznaczne. Niewątpliwie będzie to proces długotrwały, a jego

główne koszty będą musieli ponieść obywatele, gdyż Ukraina jest de facto

bankrutem, a jej gospodarka znajduje się w katastrofalnym stanie.

Potrzeba - moim zdaniem - co najmniej 20 lat i 80-120 mld USD kredytów,

aby ją odbudować i zarazem przygotować do współpracy z państwami

należącymi do UE. To może jednak doprowadzić do napięć i kolejnych

konfliktów społecznych, które będzie podsycała Rosja. Moskwa będzie

broniła przestrzeni poradzieckiej, którą uważa za wyłącznie rosyjską strefę

Page 14: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

13

wpływów, przed instalowaniem się tam wpływów amerykańskich i

unijnych. Na Ukrainie już dziś nastroje antyrosyjskie nie są tak

powszechne, jak w latach 2013-2014 a zwolenników porozumienia z

Moskwą jest tam całkiem sporo. Pojawiają się głosy zwątpienia „a po co

nam to było?” W takich warunkach nie można więc wykluczyć rozpadu

Ukrainy – rozpadu wielopłaszczyznowego, tj. dezintegracji państwa,

narodu i społeczeństwa. Ukraina nie może też zbytnio liczyć na unijną

hojność gdyż sytuacja finansowa UE nie napawa optymizmem i nie sprzyja

szybkiemu włączeniu Ukrainy do unijnego obiegu gospodarczego. W Unii

panuje duży sceptycyzm i wstrzemięźliwość w ocenie możliwości

integracyjnych Ukrainy. Co więcej, Ukraina wciąż trawiona przez

wszechogarniającą korupcję i będąca w głębokim kryzysie gospodarczym

ma na arenie międzynarodowej niską wiarygodność. Sytuację pogarsza

kryzys imigracyjny i związane z nim koszty, które ponosi UE25.

Perspektywa akcesyjna dla państw Europy Wschodniej, a zwłaszcza

Ukrainy, jest tematem podejmowanym głównie w Polsce, która jako

jedyne państwo członkowskie konsekwentnie opowiada się za

członkostwem Ukrainy w Unii Europejskiej. Często podkreśla się dramat

swoistego „błędnego koła”: z jednej strony państwa regionu potrzebują

perspektywy europejskiej do intensyfikacji reform, z drugiej –

niewystarczające reformy lub ich brak są powodem, dla którego państwa

UE nie chcą przyznać im perspektywy akcesyjnej. Oczywiście, brak

adekwatnych reform gospodarczych i politycznych to nie jedyny powód

unijnej ostrożności. Równie ważną przyczyną jest obawa przed reakcją

Rosji. Dziś nie ulega wątpliwości, że rosyjska agresja na Krymie i na

wschodzie Ukrainy tylko umocniła te obawy. Świadczą o tym coraz

liczniejsze głosy, m. in. w Niemczech wskazujące, że o przyszłości państw

Page 15: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

14

poradzieckich nie można dyskutować bez udziału Rosji26. Przewodniczący

Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker stwierdził wprost, że Ukraina

musi znów zacząć porozumiewać się z Rosją27.

Z Rosją muszą też rozmawiać Unia Europejska i Stany Zjednoczone,

aby jak najszybciej położyć kres konfliktowi na Ukrainie i zapewnić

bezpieczeństwo Europie. Kryzys na Ukrainie, za wybuch którego główną

odpowiedzialność ponosi Rosja, choć nie bez winy jest też Unia

Europejska, poważnie zagraża bezpieczeństwu Europy i hamuje proces

budowy multipolarnego ładu globalnego. Co więcej, agresja Rosji na

suwerenną Ukrainę, tak jak agresja Stanów Zjednoczonych na Irak w

2003 roku, prowadzą do rozbicia solidarności, podziałów i nieporozumień

w łonie NATO i Unii Europejskiej. Ulegają też rozluźnieniu stosunki UE i

Stanów Zjednoczonych, które do tej pory stanowiły fundament

bezpieczeństwa i współpracy międzynarodowej. To co aktualnie dzieje się

na Ukrainie, a także w Syrii, stanowi test dla UE i NATO i w ogóle dla

państw Zachodu. Pokazuje, na ile są one spójne i gotowe do współpracy

oraz czy potrafią prowadzić wspólną politykę i mówić jednym głosem.

Niestety, test ten dla UE i NATO oraz jej poszczególnych państw nie

wypada pomyślnie. Mamy do czynienia z kryzysem Unii Europejskiej i

NATO, który to kryzys wzmacnia Rosję. Władimir Putin robi wszystko, by

omijać Unię i NATO i woli rozmawiać z każdym krajem osobno, dzięki

czemu odnosi sukcesy dyplomatyczne oraz propagandowe. Straszy przy

tym nową wojną światową i w ten sposób powstrzymuje Zachód przed

udzielaniem pomocy militarnej ofiarom rosyjskiej agresji28.

Summa summarum, prezydent Putin osiągnął swój cel: nie dopuścił

Ukrainy do członkostwa w UE i zrujnował system bezpieczeństwa w

Europie, wszczynając wojnę najpierw w Gruzji a potem na Ukrainie.

Page 16: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

15

System ten oparty był na wypracowanych z wielkim trudem

porozumieniach helsińskich z 1975 roku, które mówiły o nienaruszalności

granic, poszanowaniu podstawowych praw i wolności. Putin de facto

rozpoczął wojnę z Zachodem; na razie jest to wojna hybrydowa, której

elementami są akty terrorystyczne, prowokacje, agresja informacyjna,

ataki hakerskie itd. Stara się udowodnić, że jego polityka agresji i łamania

podstawowych zasad współżycia międzynarodowego jest skuteczniejsza

niż idee Euromajdanu. Rosja chce w ten sposób podzielić Europę i

przebudować świat na swoją modłę. Jednocześnie przedstawia Ukrainę

jako państwo upadłe i zachęca kraje zachodnie do wspólnego rozwiązania

kwestii ukraińskiej ponad głowami Ukraińców. Co więcej, zaczyna odnosić

już pewne sukcesy: przywódcy UE długo nie potrafili uzgodnić

przedłużenia wygasających w styczniu 2017 roku sankcji gospodarczych

nałożonych na Rosję za napaść na Ukrainę. Nie uznali też za konieczne

nakładania dodatkowych sankcji za udział w zbrodniach w

bombardowanym syryjskim Aleppo. B. wiceprezydent USA Joe Biden

ostrzegał prezydenta Poroszenkę, że w razie porażki transformacji,

Ukraina może stać się kozłem ofiarnym kryzysu w relacjach z Rosją.

Przekonywał, że państwa Europy Zachodniej tylko czekają na pretekst do

zniesienia sankcji za aneksję Krymu i agresję w Donbasie29. Gdyby do tego

doszło, byłaby to klęska polityki zagranicznej Ukrainy i wielki sukces

Putina, któremu nielegalna aneksja Krymu i agresja w Donbasie uszłyby

bezkarnie. Zachęciłoby go to do dalszych podbojów w Europie i na świecie.

***

Page 17: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

16

Lata 2013-2017, a zwłaszcza wydarzenia na Ukrainie, Bliskim

Wschodzie i w Afryce Północnej dobitnie uświadomiły Europie i światu, że

„koniec historii” - koniec dziejów świata zdominowanych do tej pory przez

konflikty ideologiczne, w który uwierzono po upadku muru berlińskiego i

rozpadzie ZSRR - był tylko złudzeniem30. Nie sprawdziły się głoszone na

Zachodzie, głównie w Stanach Zjednoczonych, teorie o zwycięstwie

demokracji w wydaniu neoliberalnym. Triumfalizm i nadzieja na „wieczny

pokój” skończyły się, a wiara w stopniową, lecz nieuchronną

demokratyzację kolejnych państw i społeczeństw została mocno

nadwątlona. Widać też niską efektywność ukraińskiej polityki zagranicznej,

polegającej na „balansowaniu” między Rosją a Unią Europejską. W świetle

dramatycznych wydarzeń w Kijowie, na Krymie i w Donbasie, a także w

Syrii, Iraku i po zamachach w Paryżu, Nicei, Londynie i Berlinie, wyraźnie

uwidoczniły się liczne mankamenty Unii Europejskiej i uległ osłabieniu jej

prestiż na świecie. 13 lat po wielkim rozszerzeniu UE na Wschód, pokój i

bezpieczeństwo Europy i świata są dziś zagrożone. Niepokój budzą

zwłaszcza: a) podważanie wiarygodności porozumień rozbrojeniowych (w

tym dotyczących nieproliferacji broni masowego rażenia); b)

utrzymywanie się reżimów autorytarnych (w Rosji, Chinach) i postaw

konfrontacyjnych; c) brak poszanowania zasad prawa międzynarodowego,

standardów demokratycznych, praw człowieka, mniejszości etnicznych i

religijnych; d) nasilający się międzynarodowy terroryzm i zorganizowana

przestępczość. Dał temu wyraz papież Franciszek, mówiąc w lipcu 2016

roku: „świat zatracił pokój. Najbardziej właściwym słowem, by opisać to,

co się dzieje na świecie, jest słowo „wojna”. Nie bójmy się powiedzieć tej

prawdy, że świat jest w stanie wojny”31.

Page 18: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

17

Mimo wielu problemów i zagrożeń, świat wyraźnie jednak ewoluuje

w kierunku multipolarnym i wielocywilizacyjnym, ale droga do tego

nowego ładu globalnego jest wciąż bardzo daleka. Budzi niepokój, że rola

Unii Europejskiej i w ogóle Zachodu na arenie międzynarodowej maleje.

Zachód traci swoje gospodarcze, polityczne, demograficzne i moralne

podstawy, a wraz z tym przestaje być wzorcem rozwojowym dla świata.

Zachód po kryzysie finansowo-gospodarczym z lat 2008-2013 i

prestiżowych porażkach dyplomatycznych i wojskowych (w Iraku,

Afganistanie, Syrii) wyraźnie pogubił się. Nie mogąc się odnaleźć w

ewoluującym ładzie globalnym, a pozostając w defensywie wobec grupy

BRIC, obrał Rosję za swego rywala, którego próbuje zepchnąć na peryferie

światowej polityki. Tymczasem Rosja pod rządami Władimira Putina staje

się coraz silniejsza i aktywnie włącza się do globalnej rozgrywki, o czym

świadczą jej operacje wojskowe na Ukrainie i w Syrii. Jednocześnie

Moskwa straszy atomem i domaga się zniesienia sankcji nałożonych na

Rosję za agresję na Ukrainie. Żąda też zrekompensowania strat, jakie

poniosła w wyniku zarówno sankcji, jak i kontrsankcji, które sama

wprowadziła, zamykając swój rynek przed produktami z Ukrainy i krajów,

które ją objęły restrykcjami. Władimir Putin szuka kolejnych konfliktów,

które zmobilizowałby wokół niego naród i pokazały Rosjanom, że ich kraj

dyktuje swą wolę całemu światu.

Z Rosją należy więc mimo wszystko rozmawiać a nie izolować ją na

arenie międzynarodowej. Izolacja prowadzi bowiem do działań

agresywnych, czego przykładem jest wojna z Ukrainą, a co może

doprowadzić do nowej zimnej wojny w stosunkach międzynarodowych, lub

nawet do trzeciej wojny światowej. Normalizacja stosunków między

Zachodem i Rosją jest też koniecznym warunkiem do wyprowadzenia

Page 19: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

18

Ukrainy z głębokiego kryzysu polityczno-społecznego i gospodarczego.

Ukrainie potrzebne są inwestycje, kredyty i instytucje, które umożliwią

funkcjonowanie demokratycznego państwa i nowoczesnego

społeczeństwa. Ukraina powinna też mieć prawo do prowadzenia

suwerennej polityki zagranicznej oraz swobodnego wyboru swoich

ekonomicznych i politycznych partnerów. Nie może bowiem nadal tkwić w

kleszczach między rosyjską „przymusową miłością” a europejskim

znużeniem32.

Tymczasem Unia Europejska, przyzwyczajona do stosowania soft

power i zmęczona trawiącymi ją kryzysami, finansowym i imigracyjnym,

oraz zaprzątnięta Brexitem nie ma ani determinacji ani świadomości

rosnącego zagrożenia i ogląda się na Stany Zjednoczone, które po

klęskach w Afganistanie i Iraku też nie mają ochoty na angażowanie się

na Ukrainie. W efekcie tego, eskalacja przemocy ze strony Rosji, w tym

zwłaszcza jednostronne zajęcie w marcu 2014 roku Krymu, nie spotkała

się z odpowiednio twardą reakcją Zachodu. Świadczy to – moim zdaniem

– o wyczerpaniu USA i UE długotrwałym kryzysem finansowo-

gospodarczym i pokazuje, że sojusz euroatlantycki przeżywa głęboki

kryzys i traci swoje strategiczne znaczenie, co rozzuchwala Rosję. Mimo

to, z Rosją rządzoną przez Władimira Putina i z nim samym trzeba

rozmawiać, w ostateczności także przy użyciu siły, a nie tylko siły

argumentów, których Rosja nie uznaje. Ukraina zaś, bez zachodniej

pomocy militarnej i gospodarczej wojny z Rosją nie wygra. Dziś Ukraina

jest dla Władimira Putina tym, czym ponad dwa wieki temu dla carycy

Katarzyny była Rzeczpospolita. Krajem, który tym szybciej wpadnie w

zastawione sidła, im będzie słabszy, bardziej osamotniony i pogrążony w

chaosie. Dlatego też cały świat musi pomóc Ukrainie, a Rosję jak

Page 20: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

19

najszybciej należy zawrócić na właściwą drogę, uciekając się do różnych

środków: dyplomatycznych, gospodarczych i - jeśli zajdzie taka potrzeba

- wojskowych. Dopiero Rosja, która wyzbędzie się imperialnych ambicji i

stanie się państwem bez korupcji i nepotyzmu, może odzyskać należne jej

miejsce w społeczności międzynarodowej.

1 J.M. Fiszer, Ukraine between Russia and the European Union and its Prospects: Geopolitical and Geo-Economic

Dilemmas, w: Political, social and economic conditions of development of contemporary Ukraine and its regions,

red. A.J. Kukuła, Wydawnictwo KUL, Lublin 2016, s. 39-69. 2 J.M. Fiszer, From Political Transformation to Europenization and Democracy in the New European Union

Member States: An Attempt to Review Results, w: “Polish Sociological Review”, nr 3(195)2016, s. 373-388; J.M.

Fiszer, Unia Europejska dziś i jej niepewna przyszłość. Część II, w: „Rocznik Integracji Europejskiej”, nr 10, 2016,

s. 51-66. 3 A. Kubilius, Pomóżmy Ukrainie dołączyć do nas, „Gazeta Wyborcza”, 15-16.07.2017, s. 34. 4 P. Buhler, O potędze w XXI wieku, Wydawnictwo Akademickie DIALOG, Warszawa 2014, s. 184-185; J. Felsztinski, M. Stanczew, Trzecia wojna światowa. Bitwa o Ukrainę, Wydawnictwo Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2015. 5 P. Buhler, O potędze w XXI wieku …, s. 186-193; R. Kłaczyński , Strategia polityczna Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy i Białorusi od 1990 do kwietnia 2014 roku, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego, Kraków 2014. 6 Z. Brzeziński, Putin’s Choice, „The Washington Quarterly”, wiosna 2008, s. 56-57. 7 A. Kubilius, Pomóżmy Ukrainie dołączyć do nas …, s. 34; zob. także: J.M. Fiszer, Zadania i cele polityki

zagranicznej Władimira Putina, w: „Myśl Ekonomiczna i Polityczna” , nr 1(52)2016, s. 167-201. 8 V. Chudowsky, T. Kuzio, Does public opinion master in Ukraine? The case of foreign policy, w: “Communist and Post-Communist Studies”, nr 36 (3), 2003, s. 273-290; J. Konieczna-Sałamatin, Coraz dalsi sąsiedzi? Wizerunek Polski i Polaków na Ukrainie, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2011; V. Samokhvalov, Ukraine between Russia and the European Union: Triangle Revisited, w: “Europe-Asia Studies”, Vol. 67, No. 9, November 2015, s. 1371-1393. 9 J. Fomina, J. Konieczna-Sałamatin, J. Kucharczyk, Ł. Wenerski, Polska-Ukraina, Polacy-Ukraińcy. Spojrzenie przez granicę, Warszawa 2013; P. Podolski, Między Wschodem a Zachodem: gospodarcze, polityczne i społeczne uwarunkowania integracji Ukrainy z Unią Europejską i Rosją, w: J. Tymanowski, J. Karwacka, J. Bryll (red.), Procesy europeizacji Ukrainy w wybranych obszarach, BH3 Nacjonalnaja Akademija Uprawlienija, Kijew – Warszawa 2016, s. 170. 10 J. M. Fiszer, Geopolityczne i geoekonomiczne uwarunkowania europeizacji Ukrainy, w: J. Tymanowski, J. Karwacka, J. Bryll (red.), Procesy europeizacji Ukrainy w wybranych obszarach …, s.15-39; K. Sobczyk, Konflikt na Ukrainie – porażka czy szansa dla Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony UE?, w: „Bezpieczeństwo Narodowe”, nr 1, 2015, s. 37-60. 11 K. Świder, A. Stec, T. Z. Leszczyński (red.), Współczesna Ukraina – trwałość czy rozpad?, Polskie Towarzystwo Geopolityczne, Warszawa – Kraków 2015, s. 17-33; T. Olszański, Trud niepodległości. Ukraina na przełomie tysiącleci, Instytut Studiów Strategicznych, Kraków 2003. 12 J. Kiwerska, Ukraina i stosunki transatlantyckie, w: „Rocznik Integracji Europejskiej”, nr 9, 2015, s. 357. 13 European Parliament Resolution of 27 February 2014 on the situation in Ukraine, P7-TA(2014)0170. 14 Council of the European Union, Foreign Affairs Council meeting, Council conclusions on Ukraine, Press Release, Bruksela 20.02.2014. 15 Council of the European Union, Foreign Affairs, Council meeting 3305, Press Release, Bruksela 03.03.2014, 7196/14.

Page 21: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa

20

16 R. Zięba, Międzynarodowe implikacje kryzysu ukraińskiego, w: „Stosunki Międzynarodowe – International Relations”, nr 2 (t. 50); B. Góralczyk, Unia Europejska jako aktor na scenie globalnej. Razem czy osobno?, Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2014. 17 Ukrainie przekazano już bardzo dużo pieniędzy, które zmarnowano. Dziś głównym donatorem na rzecz Ukrainy jest Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który w 2015 roku przyjął 4-letni program pomocy na rzecz Ukrainy o wartości 17.5 mld USD, z czego 5 mld przekazano natychmiast, a kolejne raty są uzależnione od konkretnych reformatorskich działań ukraińskich władz. Należą do nich reformy w administracji, systemie bankowym i w dziedzinie polityki energetycznej. Patrz A. Godlewski, Ukraina musi stworzyć własny plan rozwoju, https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/ukraina [2016-09-21]. 18 Aleksander Milinkiewicz, kandydat w wyborach prezydenckich Białorusi w 2006 roku, opozycjonista, lider ruchu „O wolność”. 19 A. Milinkiewicz, Nie zrobicie z Łukaszenki demokraty, ale nie odwracajcie się od nas. Europa na Wschód, „Gazeta Wyborcza”, 16.X.2013, s. A7. 20 P. Andrusieczko, Ukraina boi się o Europę. Rozmowa z Tarasem Wozniakiem, „Gazeta Wyborcza”, 24.VIII.2016, s. 10. 21 Szerzej: A.K. Cianciara, Partnerstwo Wschodnie 2009-2014. Geneza, funkcjonowanie, uwarunkowania, ISP PAN, Warszawa 2014, s. 45-53. 22 Tamże, s. 7-8. 23 Tamże, s. 9. 24 Z. Szczerek, Poroszenko się nie podda, w: „Polityka”, 28.X.-3.XI.2015, s. 55-57. 25 Z. Szczerek, Poroszenko się nie podda …, s. 57. 26 A.K. Cianciara, Partnerstwo Wschodnie …, s. 158 27 Z. Szczerek, Poroszenko się nie podda …, s. 57. 28 M. Czech, Kreml straszy świat wojną, „Gazeta Wyborcza”, 9.III.2015, s. 10; J. M. Fiszer, Czy Rosja pod rządami Władimira Putina zagraża Europie i światu?, w: „Biuletyn Analiz i Opinii”, nr 03/2015 (20), ISP PAN, Warszawa 2015, s, 1-10; J. Bielecki, Partnerstwo pod kontrolą, : „Rzeczpospolita”, 22.V.2015, s. A8. 29 W. Jakóbik, Rosja może bez wystrzału wygrać wojnę o Ukrainę, w: Obserwator finansowy. pl, http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/rosja [2016-09-28]; J. Kiwerska, Ukraina i stosunki transatlantyckie …, s. 345-363; Polikryzys. Unia potrafi nazwać swoje kłopoty, trudniej o wspólne decyzje, „Polityka”, 26.X-1.XI.2016, s. 10. 30 F. Fukuyama, Koniec historii, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1996. 31 O. Szpunar, A. Gurgul, P. Figurski, Franciszek w Krakowie, „Gazeta Wyborcza”, 28.VII.2016, s, 3. 32 Zob. J. Mearsheimer, Why the Ukraine Crisis Is the West’s Fault: The Liberal Delusions That Provoked Putin, “Foreign Affairs”, nr 5/t. 93, s. 1-16; S. F. Cohen, Patriotic Heresy vs. the New Cold War: Fallacies of US Policy May by Leading to War With Russia, “The Nation”. 15.IX.2014, s. 3; P. Maciejewicz, Ukraina – terapia szokowa, “Gazeta Wyborcza”, 14-15.III.2015, s. 8; W. Radziwinowicz, Putin straszy atomem, „Gazeta Wyborcza”, 5.X.2016, s. 15; P. Podolski, Między Wschodem a Zachodem: gospodarcze, polityczne i społeczne uwarunkowania integracji Ukrainy z Unią Europejską i Rosją, w: J. Tymanowski, J. Karwacka, J. Bryll (red.), Procesy europeizacji Ukrainy …, s. 158-174.

Page 22: Nr 03/2017 (28) - Instytut Studiów Politycznych PANisppan.waw.pl/wp-content/uploads/2017/08/biuletyn2017-0328FINAL… · porozumienia o współpracy. Potwierdziła też, że umowa