nysa24 strona 3

1
3 14 października 2014 r Nr 77 (5) wwww.nysa24.pl 518 661 394-82 w[email protected] NASZE SPRAWY Górna Wieś - moja mała ojczyzna Serdeczne wyrazy współczucia dla Pani JANINY FUZ z powodu tragicznego odejścia syna JONASZA, młodego człowieka z pasją i ambicjami, utalentowanego artysty, ciekawego życia i przygód. Jego odejście jest dla nas ogromną stratą. Łącząc się w smutku: Elżbieta Grzegorzek, Krystyna Miżołębska i Piotr Przybyłowski Niech spoczywa w spokoju, niedługo do niego dołączymy. JANINA FUZ serdecznie dziękuje za wsparcie i udział w ostatniej drodze kochanego syna śp. JONASZA FUZ Trudo mi jest pożegnać się z Jonaszem. Niech on i jego twórczość pozostanie w naszej pamięci. - Dlaczego mieszkańcy Górnej Wsi nazywają Pana „sołtysem” dzielnicy? - W 1994 r., kiedy po raz pierw- szy kandydowałem w wyborach samorządowych zorganizowałem spotkanie, taki festyn wybor- czy z mieszkańcami Górnej Wsi, wtedy ówczesny sołtys - Pan Jankowski - w swym wystąpieniu udzielił mi poparcia i ustanowił mnie swoim następcą. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda sa- morządowa. Od tego czasu wielu mieszkańców Górnej Wsi zaczęło nazywać mnie „sołtysem”. - Od kiedy pełni Pan funkcję radnego ? Po raz pierwszy wszedłem do Rady Miejskiej w kadencji 2002 – 2006. Zastąpiłem mojego zmarłego kolegę. Od tamtego czasu zajmuję się problemami Górnej Wsi. Po- czątki nie były łatwe. Okazało się, że w Urzędzie Miasta nie znala- złem osoby, która zdawałaby sobie sprawę z ogromnych opóźnień i zaniedbań inwestycyjnych w na- szej dzielnicy. - Jakie są Pana osiągnięcia i po- rażki jako „sołtysa” i radnego z Górnej Wsi ? - Moim największym sukcesem jest to, że władze samorządowe za- częły w ogóle nas zauważać. Uczu- liłem i zwróciłem uwagę Rady Miejskiej oraz pani Burmistrz na problemy mieszkańców Górnej Wsi. Efektem moich starań było powstanie planu inwestycyjnego dla całej dzielnicy min. wszystkie drogi mają projekty budowlane na inwestycje drogowe. Porażką jest to, że Pani Bur- mistrz odkłada nasze inwestycje mimo, że są one w zatwierdzonym już harmonogramie inwestycyj- nym i wpisane do wieloletniego planu inwestycyjnego. Pani Bur- mistrz, na spotkani w Urzędzie Miejskim, dała nam (mieszkań- com Górnej Wsi) słowo, że budo- wę dróg w dzielnicy przeprowadzi w 3 etapach i zakończy do 2014 roku – niestety nie dotrzymała słowa! Bardzo mocno mnie to zra- ziło do Pani Burmistrz (w oczach mieszkańców też wiele straciła). Wpisała się niestety w ten ogól- nopolski, niezbyt chlubny trend niezwykle powszechny wśród pol- skich polityków różnego szczebla – niespełniania obietnic danych wyborcom. - Czym będzie chciał się Pan za- jąć, jeśli mieszkańcy Górnej Wsi znów Panu zaufają? - Sprawy dzielnicy są dla mnie priorytetowe, to moja misja, bo tu się urodziłem, tu chodziłem do szkoły podstawowej, tu się wy- chowywałem, tu mam przyjaciół, kolegów i tu mieszkam. Z całą siłą i energią będę walczył o budo- wę dróg, placu zabaw dla dzieci i boiska sportowego dla młodzieży. Mamy u nas taki teren (między ul. Pułaskiego i Pomorską), który w planach przeznaczony jest wła- śnie na sport i rekreację . Marzy mi się też, choć małe przedszkole oraz większa integracja mieszkań- ców, przecież tutaj razem żyje my i mieszkamy. Rozmowa z Janem Satorą, radnym Rady Miejskiej w Nysie Oświadczenie Rozpoczęła się kampania wyborcza, wobec czego przypominamy: Nysa24 od zawsze udostępnia swoje łamy przedstawicielom różnych opcji politycznych, nie oznacza to jednak, że redakcja utożsamia się z przedsta- wianymi programami i tezami, lub promuje jakiegokolwiek kandydata, czy komitet wyborczy. Jesteśmy i pozostaniemy neutralni. Oczywiście mamy swoje przekona- nia i sympatie polityczne, jednak pozostają one w sferze prywatnej i nie mają wpływu na ukazujące się w gazecie treści. REDAKCJA NYSY24 Nysa przyjazna niepełnosprawnym Powołanie spółdzielni socjalnej dla osób niepełnospraw- nych, powstanie w nyskiej strefie ekonomicznej zakładu pracy chronionej, utworzenie w magistracie referatu ds. osób niepełnosprawnych - jednym słowem "Nysa miastem bez barier". To hasło kampanii Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych. Dziś jej liderzy przedstawili na konferencji prasowej w biurze posła Rajmunda Millera. Gościem konferencji był poruszający się na wózku inwalidz- kim poseł PO Sławomir Piechota, jednocześnie przewodni - czący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Mówił o polskich paradoksach i braku zrozumienia dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Podawał przykłady inwestycji drogo- wych z Warszawy i Wrocławia, na które wydano miliony a nie służą osobom z dysfunkcjami. O tym, że wiele jeszcze zostało do zrobienia na nyskim podwórku, przekonywał Grzegorz Samborski, radny Rady Miejskiej w Nysie, który od lat boryka się z niepełnosprawnością. Poseł Rajmund Miller i Daniel Palimąka, radny powiatu ny- skiego, mówili także o konieczności wdrożenia programu mieszkaniowego dla osób niepełnosprawnych i powołaniu w gminie pełnomocnika, który dbałby o ich interesy. W konferencji uczestniczył także 19-letni Robert Kobylański, który będąc osobą niepełnosprawną stara się o mandat rad- nego do Rady Miejskiej w Nysie. (za radio.opole.pl) - Nyskie tereny inwestycyjne zostaną uzbrojone zgodnie z planem, pieniądze, w kwocie około 9 milionów euro, na to są zagwarantowane - twierdzi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. - Strefa ekonomiczna Radzikowice- Goświnowice została uznana za prio- rytetową dla całej Opolszczyzny - pod- kreślił marszałek. O tym, że nyska strefa jest zagro- żona, bo wbrew temu co od miesięcy twierdziła Platforma Obywatelska, nie pieniędzy na uzbrojenie terenu, poin- formował lokalny tygodnik. Marsza- łek Buła stanowczo zaprzeczył tym informacjom. - Nie ma żadnego zagrożenia, bo Nysa pracuje nad tym projektem od kilku lat. Strona rządowa pokazała, jak ważne są to tereny, dając kilkaset milionów złotych na obwodnicę Nysy - mamy dowód na spójność projektu. Ja też patrzę na sprawę z perspektywy Opola. Uważam, że zbyt mało jest my- ślenia prowincjonalnego, czyli o miesz- kańcach z krańców województwa - po- wiedział. Unia Europejska zobowiązała ny- ską strefę do zatrudnienia co najmniej 350 osób oraz ściągnięcia do siebie nie mniej niż czterech inwestorów. Jeśli do 2018 roku warunki nie zosta- ną spełnione, pieniądze trzeba będzie zwrócić. Bogusław Wierdak, przewod- niczący Sejmiku Województwa Opol- skiego powiedział, że są już pierwsi zainteresowani. - Jeśli chodzi o nowych inwestorów, nie musimy brać każdego zaintere- sowanego, bo zagwarantujemy sobie komfort wyboru odpowiedniej ofer- ty - powiedział - Nie przyjmiemy in- westorów, którzy płacą po 1200-1500 złotych na rękę. Przykłady z Opola są tutaj znamiennie - między innymi Polaris. To pokazuje, że istnieje możli- wość. Wybór inwestora będzie należał do nas - podkreślił. PO odpiera zarzuty Wbrew doniesieniom medialnym, są pieniądze nyską strefę

Upload: adam-janik

Post on 06-Apr-2016

215 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

 

TRANSCRIPT

Page 1: Nysa24 strona 3

314 października 2014 r Nr 77 (5) wwww.nysa24.pl 518 661 394-82 [email protected]

NASZE SPRAWY

Górna Wieś - moja mała ojczyzna

Serdeczne wyrazy współczucia

dla Pani Janiny Fuzz powodu tragicznego odejścia syna

Jonasza,

młodego człowieka z pasją i ambicjami, utalentowanego artysty, ciekawego życia i przygód.

Jego odejście jest dla nas ogromną stratą. Łącząc się w smutku:

Elżbieta Grzegorzek, Krystyna Miżołębska i Piotr Przybyłowski

Niech spoczywa w spokoju, niedługo do niego dołączymy.

Janina Fuzserdecznie dziękuje za wsparcie

i udział w ostatniej drodzekochanego syna

śp. JONASZA FUZTrudo mi jest pożegnać się z Jonaszem.

Niech on i jego twórczość pozostanie w naszej pamięci.

- Dlaczego mieszkańcy Górnej Wsi nazywają Pana „sołtysem” dzielnicy?

- W 1994 r., kiedy po raz pierw-szy kandydowałem w wyborach samorządowych zorganizowałem spotkanie, taki festyn wybor-czy z mieszkańcami Górnej Wsi, wtedy ówczesny sołtys - Pan Jankowski - w swym wystąpieniu udzielił mi poparcia i ustanowił mnie swoim następcą. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda sa-morządowa. Od tego czasu wielu mieszkańców Górnej Wsi zaczęło nazywać mnie „sołtysem”.

- Od kiedy pełni Pan funkcję radnego ?

Po raz pierwszy wszedłem do Rady Miejskiej w kadencji 2002 –

2006. Zastąpiłem mojego zmarłego kolegę. Od tamtego czasu zajmuję się problemami Górnej Wsi. Po-czątki nie były łatwe. Okazało się, że w Urzędzie Miasta nie znala-złem osoby, która zdawałaby sobie sprawę z ogromnych opóźnień i zaniedbań inwestycyjnych w na-szej dzielnicy.

- Jakie są Pana osiągnięcia i po-rażki jako „sołtysa” i radnego z Górnej Wsi ?

- Moim największym sukcesem jest to, że władze samorządowe za-częły w ogóle nas zauważać. Uczu-liłem i zwróciłem uwagę Rady Miejskiej oraz pani Burmistrz na problemy mieszkańców Górnej Wsi. Efektem moich starań było powstanie planu inwestycyjnego dla całej dzielnicy min. wszystkie drogi mają projekty budowlane na inwestycje drogowe.

Porażką jest to, że Pani Bur-mistrz odkłada nasze inwestycje mimo, że są one w zatwierdzonym już harmonogramie inwestycyj-nym i wpisane do wieloletniego planu inwestycyjnego. Pani Bur-mistrz, na spotkani w Urzędzie Miejskim, dała nam (mieszkań-com Górnej Wsi) słowo, że budo-

wę dróg w dzielnicy przeprowadzi w 3 etapach i zakończy do 2014 roku – niestety nie dotrzymała słowa! Bardzo mocno mnie to zra-ziło do Pani Burmistrz (w oczach mieszkańców też wiele straciła). Wpisała się niestety w ten ogól-nopolski, niezbyt chlubny trend niezwykle powszechny wśród pol-skich polityków różnego szczebla – niespełniania obietnic danych wyborcom.

- Czym będzie chciał się Pan za-jąć, jeśli mieszkańcy Górnej Wsi znów Panu zaufają?

- Sprawy dzielnicy są dla mnie priorytetowe, to moja misja, bo tu się urodziłem, tu chodziłem do szkoły podstawowej, tu się wy-chowywałem, tu mam przyjaciół, kolegów i tu mieszkam. Z całą siłą i energią będę walczył o budo-wę dróg, placu zabaw dla dzieci i boiska sportowego dla młodzieży. Mamy u nas taki teren (między ul. Pułaskiego i Pomorską), który w planach przeznaczony jest wła-śnie na sport i rekreację . Marzy mi się też, choć małe przedszkole oraz większa integracja mieszkań-ców, przecież tutaj razem żyje my i mieszkamy.

Rozmowa z Janem Satorą, radnym Rady Miejskiej w Nysie

OświadczenieRozpoczęła się kampania wyborcza, wobec czego przypominamy:

Nysa24 od zawsze udostępnia swoje łamy przedstawicielom różnych opcji politycznych, nie oznacza to jednak, że redakcja utożsamia się z przedsta-wianymi programami i tezami, lub promuje jakiegokolwiek kandydata, czy komitet wyborczy.

Jesteśmy i pozostaniemy neutralni. Oczywiście mamy swoje przekona-nia i sympatie polityczne, jednak pozostają one w sferze prywatnej i nie mają wpływu na ukazujące się w gazecie treści. Redakcja NYSY24

Nysa przyjazna niepełnosprawnymPowołanie spółdzielni socjalnej dla osób niepełnospraw-nych, powstanie w nyskiej strefie ekonomicznej zakładu pracy chronionej, utworzenie w magistracie referatu ds. osób niepełnosprawnych - jednym słowem "Nysa miastem bez barier". To hasło kampanii Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych. Dziś jej liderzy przedstawili na konferencji prasowej w biurze posła Rajmunda Millera.Gościem konferencji był poruszający się na wózku inwalidz-kim poseł PO Sławomir Piechota, jednocześnie przewodni-czący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Mówił o polskich paradoksach i braku zrozumienia dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Podawał przykłady inwestycji drogo-wych z Warszawy i Wrocławia, na które wydano miliony a nie służą osobom z dysfunkcjami. O tym, że wiele jeszcze zostało do zrobienia na nyskim podwórku, przekonywał Grzegorz Samborski, radny Rady Miejskiej w Nysie, który od lat boryka się z niepełnosprawnością.Poseł Rajmund Miller i Daniel Palimąka, radny powiatu ny-skiego, mówili także o konieczności wdrożenia programu mieszkaniowego dla osób niepełnosprawnych i powołaniu w gminie pełnomocnika, który dbałby o ich interesy.W konferencji uczestniczył także 19-letni Robert Kobylański, który będąc osobą niepełnosprawną stara się o mandat rad-nego do Rady Miejskiej w Nysie. (za radio.opole.pl)

- Nyskie tereny inwestycyjne zostaną uzbrojone zgodnie z planem, pieniądze, w kwocie około 9 milionów euro, na to są zagwarantowane - twierdzi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.

- Strefa ekonomiczna Radzikowice-Goświnowice została uznana za prio-rytetową dla całej Opolszczyzny - pod-kreślił marszałek.

O tym, że nyska strefa jest zagro-żona, bo wbrew temu co od miesięcy twierdziła Platforma Obywatelska, nie pieniędzy na uzbrojenie terenu, poin-formował lokalny tygodnik. Marsza-łek Buła stanowczo zaprzeczył tym informacjom.

- Nie ma żadnego zagrożenia, bo Nysa pracuje nad tym projektem od kilku lat. Strona rządowa pokazała, jak ważne są to tereny, dając kilkaset

milionów złotych na obwodnicę Nysy - mamy dowód na spójność projektu. Ja też patrzę na sprawę z perspektywy Opola. Uważam, że zbyt mało jest my-ślenia prowincjonalnego, czyli o miesz-kańcach z krańców województwa - po-wiedział.

Unia Europejska zobowiązała ny-ską strefę do zatrudnienia co najmniej 350 osób oraz ściągnięcia do siebie nie mniej niż czterech inwestorów. Jeśli do 2018 roku warunki nie zosta-ną spełnione, pieniądze trzeba będzie zwrócić. Bogusław Wierdak, przewod-

niczący Sejmiku Województwa Opol-skiego powiedział, że są już pierwsi zainteresowani.

- Jeśli chodzi o nowych inwestorów, nie musimy brać każdego zaintere-sowanego, bo zagwarantujemy sobie komfort wyboru odpowiedniej ofer-ty - powiedział - Nie przyjmiemy in-westorów, którzy płacą po 1200-1500 złotych na rękę. Przykłady z Opola są tutaj znamiennie - między innymi Polaris. To pokazuje, że istnieje możli-wość. Wybór inwestora będzie należał do nas - podkreślił.

PO odpiera zarzutyWbrew doniesieniom medialnym, są pieniądze nyską strefę

Asus
Podświetlony