p. leokadia brunarska
TRANSCRIPT
W naszej szkole realizowany jest projekt "Gorzki smak młodości, czyli o przeżyciach z czasów wojny". Osoby, które przeżyły czas II wojny światowej
zdecydowały się opowiedzieć swoją historię.
Jedną z takich osób jest Pani Leokadia Brunarska. Urodziła się 01.01.1921r, kiedy wybuchła II wojna światowa miała 18 lat. Jak mówi:
”Pamiętam dobrze tamten czas, wojnę czuć było w powietrzu, był strach i niepewność.To były dla wszystkich Polaków ciężkie czasy w których przyszło nam żyć."
Wojna wszystko zmieniła, nie było świąt, kościoły były zamykane, ludzie bali się wyjść na ulice.
Pani Leokadia w czasie wojny mieszkała w Poznaniu.
Pracowała w Zakładach Cegielskiego i w Warsztatach Kolejowych.
Pracę miała ciężką, pracowała po 12 godzin dziennie, był głód, ludzie żyli zastraszeni, Niemcy źle traktowali Polaków. Bochenek chleba musiał wystarczyć na tydzień, a pieniędzy nie wystarczało by przeżyć. Dla Niemców było dobre jedzenie, Polacy zjadali to co udało im się zdobyć. Gdy Niemiec szedł chodnikiem, trzeba było zejść mu z drogi, za wszystko co Niemcom nie podobało się można było zostać ukaranym.Pani Leokadia wspomina: „Kiedyś chciałam pomóc pani, u której mieszkałam i wyniosłam z zakładu pracy 2 jajka, zobaczył to Niemiec, myślałam że już po mnie, ale jakoś cudem udało mi się uniknąć kary".
W centrum Poznania stał Pomnik Wdzięczności, który Niemcy zdetonowali na oczach Polaków ( w tym p. Leokadii), przed którym przed II wojną swiatową odbywały sie najważniejsze uroczystości państwowe. W domu rodzinnym Pani Leokadii patriotyzm był ważną sprawą, i dlatego to wydarzenie bardzo przeżyła.
Dziś w tym miejscu gdzie stał pomnik w Poznaniu znajduje się tablica pamiątkowa po
tym wydarzeniu
W 1952 roku służby bezpieczeństwa dały o sobie znać, w mieszkaniu Pani Leokadia miała podsłuch w gniazdku na prąd, rozmawiała z mężem szeptem, słuchała radia "Wolna Europa" ukrywając odbiornik w koszu na bieliznę. To były czasy kiedy nie wolno było mówić o czasach komunizmu w Polsce.Pani Leokadia mieszka do dziś w Dzierżoniowie, ma 95 lat, jest pogodną osobą mimo tego, że wiele przeszła w swoim życiu.
Po wojnie nie mając pracy ani mieszkania Pani Leokadia dowiedziała sie od swojej rodziny, że na Dolnym Śląsku jest praca. Zaczęła pracę w fabryce zegarków w Pieszycach.
ŹRÓDŁA:
Przekaz ustny Pani Leokadii Brunarskiej (informacje i pamiątki)Źródła tekstowe – informacje na stronie szkoły SP 9 w DzierżoniowieIlustracje - Internet