piotr czerski pospieszne osobowe

40
piotr czerski pospieszne, osobowe www.ha.art.pl

Upload: mondeluz

Post on 12-Jun-2015

363 views

Category:

Documents


22 download

DESCRIPTION

to co widac

TRANSCRIPT

Page 1: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

piotr czerski

pospieszne,osobowe

w w w. h a . a r t . p l

Page 2: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe
Page 3: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

lliisstt

I nie ma st¹d ucieczki.Zmierzono ju¿ wszystko i wszystko policzono, a ka¿da ulicajest przemierzana przez czujny patrol kobiet, które nigdynie by³y i nie bêd¹ moje. Tymczasem ja schowany pod sto³emjeszcze stawiam opór i jeszcze próbujê siê broniæ − chocia¿ostatnio coraz s³abiej i bez przekonania. Koñcz¹ siê zapasype³nych butelek za szaf¹, ro�nie za to barykada pustych,jedyna obrona przed natarciem �wiata. Nie czujê siê pewnie,pierwsza pomy³ka mo¿e byæ ostatni¹, a przecie¿ tak bardzostêpi³ mi siê instynkt i coraz trudniej przychodzi omijaniezdradzieckich wierszy, które nie daj¹ siê skoñczyæ. Mimo wszystkonie tracê nadziei − ja, przedostatni kamieñ na zapomnianym szañcu,zreszt¹ bez znaczenia strategicznego w my�l nowej doktryny −

nie ustajê w próbach nawi¹zania ³¹czno�ci.[17-03-2001]

3

Page 4: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

pp¹¹cczzeekk zz dd¿¿eemmeemm(wiersz groteskowo-cukierniczy)

Oto on i jego ma³e szaleñstwo:ostatnie pieni¹dze wydane na dwap¹czki z d¿emem: drobna rekompensataza martw¹ z³o�liwo�æ rozk³adu jazdyautobusów, rozwi¹zan¹ sznurówkê,z³amanego papierosa, za kropledeszczu sp³ywaj¹ce po okularach,niesforny kosmyk w³osów przyklejonyuparcie do czo³a − i za ten ca³ycholerny �wiat w po³owie listopada.

To w³a�nie on i jego maleñki triumf, zwiastuj¹cy nadej�cie wielkiej tragedii:zwyciêstwo zêbów nad miêkk¹ materi¹p¹czka odniesione w tej samej chwilikiedy tu¿ przed nim przystaje dziewczynaze snów.

Widzê go teraz, kiedy zastyg³ naglew groteskowej pozie − lekko pochylony,z szeroko otwartymi oczami i br¹zow¹kulk¹ ciasta wystaj¹c¹ z ust (tutajkoniec, bo jakakolwiek puenta by³abytylko zupe³nie zbêdnym okrucieñstwem).[12,13-11-2001]

4

Page 5: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

mmaattkkaa

Ci¹gle mnie prosi¿ebym chocia¿ raz napisa³ wierszdla niej i o niej. A przecie¿wci¹¿ siê �mieje z tego mojegopisania i mówi, ¿e tak ka¿dypotrafi. I w ten sposób sama sobieodbiera nie�miertelno�æ.[19-08-2000]

5

Page 6: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

mmóójj ttaattaa mmaarryynnaarrzzeemm jjeesstt

Hej, ho! Kolejkê nalej! − tak �piewaj¹trzej brodaci panowie z brzuszkami, ubraniw pasiaste koszulki. I �piewaj¹ jeszcze,jak to wspaniale jest byæ marynarzem, bo marynarz popija rum, patrzy na falei inn¹ dziewczynê w ka¿dym porcie ma.A ludzie klaszcz¹, a ludzie na bokijak statki na morzu kiwaj¹ siê w rytm.

Mój tata te¿ jest marynarzem, alenie nosi koszulek w pr¹¿ki, tylko zwyk³yszarobury sweter z przydzia³u, bo zim¹na Morzu Beringa jest minus dwadzie�cia.Mój tata nie pije rumu, bo po ca³ym dniuprzy akumulatorach woli spaæ ni¿ piæ.A kiedy pytam go, jak to jest na morzu,mówi tylko: do dupy z tak¹ robot¹.

I nikt nie klaszcze.[24.11.2001]

6

Page 7: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

kkiieesszzoonnkkoowwyy mmeessjjaasszz pprroowwaaddzzii ddiiaallooggzz ppaanneemm ccooggiittoo

I�æ dok¹d poszli tamci,do knajpy za rogiem? Czy mo¿esamotnie brn¹æ przez noc i ulicezmieniaj¹c kierunek w harmonii z bez³ademciep³ych kropel deszczu sp³ywaj¹cych po twarzy?

Mija pó³noc i nagle ca³kiem nie wiadomoco zrobiæ z tak przyjemnie rozpoczêtym ¿yciem.O kilka wierszy za wiele. Zbyt dobrze poznanys³odki smak krwi s¹cz¹cej siê z Ciebie.Pozosta³ popió³ i d�wiêcz¹ce w g³owie 'in vino veritas,alea iacta est. Et gloria victis'.

Tymczasem tutaj. Gasn¹cy papieros,jedyny punkt oparcia w gêstniej¹cym mroku.

Nie my�leæ. I�æ.[25/26-08-2000]

7

Page 8: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ssuubbjjeecctt:: ppoosslluucchhaajj ttoo ddoo cciieebbiieeEwie

Wiêc tak: obyczaje zmieniaj¹ siêz minuty na minutê. Wysy³am Ci maila,bo tak szybciej i bezpieczniej. Niczego nie wyczytaszmiêdzy wierszami, nie zdradzi mnie woñ fio³ków,pochylenie liter pisanych niepewn¹ rêk¹,ani ¿adna z szeleszcz¹cych tajemnic papieru w kwiaty.

W³a�ciwie nic siê nie zmieni³o. Nadal pijê ranomocn¹ kawê bez cukru i nadal nie wierzê w Boga.Mo¿e tylko nieco rzadziej ni¿ kiedy� wyruszamna samotne wieczorne podró¿e po ulicach, od jednej wyspy�wiat³a ku nastêpnej. Teraz noce spêdzam na poddaszu,obserwuj¹c wszech�wiat przez malutkie okienkotu¿ pod sufitem. Nic siê nie zmieni³o.

Tak samo jak dawniej - zasypiam zawszebladym �witem, patrz¹c w niewyra�n¹ plamê okna.I tylko krzyk pustki po zarysie Twojej postaciodciska siê kolejnym pêkniêciem na zimnej tafli lustra.[04-07-2000]

8

Page 9: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

mm¹¹ddrroo��ææ ¿¿yycciioowwaa

Trzymaj siê od tej dziewczynyz daleka, mówiê ci synku, trzymaj siêod niej z daleka. To absolutnienie jest dziewczyna dla ciebie:ju¿ teraz ma sk³onno�ci do tycia,za dwadzie�cia lat bêdzie wygl¹daæ okropnie.[28-06-2000]

9

Page 10: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

nnoowwaa ttaarryyffaa

Jakie to szczê�cie, ¿e ¿yjemy w czasach,w których odleg³o�æ nie jest ju¿ problemem.Pamiêtasz, kiedy wyznawa³em Ci mi³o�æ − wys³a³emsms, pó�niej pisali�my do siebie emaile. A teraz,chocia¿ dzieli nas sto kilometrów, to przecie¿mamy tanie po³¹czenia. Los siê do nas u�miechn¹³,kiedy odkryli�my, ¿e nale¿ymy do tej samej siecii nie ma przeszkód formalnych ¿eby zalegalizowaænasz wybór. Wszystko sta³o siê prostsze, tak, jakuproszczony rachunek, który przechowujê do dzisiaj.

Nie ma idealnych zwi¹zków, powtarzam sobie zawsze,kiedy jeste� chwilowo niedostêpna albo znajdujesz siêpoza zasiêgiem. Musimy oboje g³êboko wierzyæ,¿e utraty ³¹czno�ci s¹ tylko przej�ciowe i wynikaj¹z przyczyn niezale¿nych. Wa¿ne, ¿eby nie zapominaæo regularnym p³aceniu nale¿no�ci, które zreszt¹wcale nie s¹ takie ma³e. Z drugiej jednak strony¿adna cena nie wydaje mi siê zbyt wysoka, kiedyw �rodku nocy zrywam siê z ³ó¿ka i zasypiam znowudopiero czuj¹c koj¹c¹ blisko�æ miêkkich kszta³tówtelefonu.[01-02-2001]

10

Page 11: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

aa¿¿ ddoo kkooññccaa

Wiem, ¿e ty te¿ nie pamiêtasz tej drogikrêtej, mieni¹cej siê srebrem, która nas przywiod³ado pustego baru na rogu dwóch zapomnianych ulic.Siedzimy tutaj tylko we dwojedok³adnie otuleni g³êbok¹ cisz¹. Ostatnie wielkie s³owaju¿ dawno skry³a b³yszcz¹ca zas³ona alkoholu.Przyæmiony blask jedynej lampyoblepia nam w³osy spokojem, sina smuga czasus¹czy siê leniwie ze �le zgaszonego papierosa.Dostrzegam twoje oczyi u�miecham siê do siebie,wiedz¹c, ¿e za chwilê,wiedz¹c, ¿e ju¿ za ma³¹ chwilê

tak samo jak dot¹d nic siê nie wydarzy.[30-11-1999]

11

Page 12: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ssaarraannaaggaajjaammaa

Wszystkie skróty my�lowe prowadz¹ do Ciebie zauwa¿amkiedy stojê w cholernie zimne popo³udnie na peronieszybkiej kolei miejskiej i gapiê siê na plakat z dziewczyn¹Playboya, która wygl¹da jak prawdziwa bogini

Saranagajama. Nogi ma wyprê¿one jak w bolesnym skurczualbo jak gdyby d�wiga³a na ramionach niezno�ny ciê¿arspojrzeñ. Zalotnie ukazuje nieskaziteln¹ biel swoich ud,z których usuniêto czarne skazy w³osków; taliê strzelist¹ i w¹sk¹jak bramy niebios przez które nigdy siê nie przecisnêi swoje ³ono, p³askie, zupe³nie p³askie, idealnie p³askie,tak niewiarygodnie p³askie ¿e zda siê

papierowe.[18-09-2000]

12

Page 13: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

zziieemmiiaa oobbiieeccaannaaEwie

Rytm naszych spotkañ jest miarowyjak stukot kó³ poci¹gu i podobnie jak onwyznaczany przez rozk³ad jazdy, dwie tablice.One s¹ prawem, któremu musimy byæ pos³uszni.Siwobrody zawiadowca-Moj¿esz patrzy na nasz szorstk¹ surowo�ci¹. A nam pozostaje czekaæna Ziemiê Obiecan¹. To jedno co nam pozostaje.[18-07-2000]

13

Page 14: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

2200%%

Dwadzie�cia procent wiêcej energii, tylema batonik, prze³ykany przez niego pospieszniew poci¹gu osobowym. Dwadzie�cia procent wiêcejrado�ci dali sobie dzisiaj, balansuj¹c zgrabniena chybotliwej linie pomiêdzy po¿¹daniema krokami rodziców w przedpokoju. Na szczê�ciewszystko posz³o g³adko, u�miecha siê do siebie poeta,prze³ykaj¹c ostatni kês s³odkiego batonika.

Piêæset milionów nienapisanych wierszyrozk³ada siê powoli w kieszeni spodni.[17-02-2001]

14

Page 15: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ooddwwaa¿¿nnyy eerroottyykk zz mmiiaasstteemm ww ttllee

Popatrz tylko na tê zdumiewaj¹c¹ punktualno�æz jak¹ ciemne bramy brudnych kamienic zape³niaj¹ siêcieniami z³ych ch³opców i b³yskami no¿y. To zupe³niejak gdyby miasto wysy³a³o do nich sygna³, jak gdybywzywa³o ich g³osem syren, przed którym nie mo¿nauciec, albo szeptem matki, któremu nie mo¿na odmówiæ.Bo oni naprawdê s¹ synami miasta, znaj¹ ka¿d¹ zmarszczkêna jego twarzy: pêkniêcie chodnika, liszaj na murze,bruzdê na chropowatej powierzchni asfaltu.

Mówiê ci to wszystko, a ty mi nie wierzysz, tak samo,jak kiedy obiecujê, ¿e tym razem ju¿ na pewnobêdziesz mia³a orgazm. Zreszt¹ teraz chyba te¿masz racjê.[02:03-12-2000]

15

Page 16: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

******

Najlepsze rzeczy w ¿yciu s¹ za darmo, je¿eli nie liczyæ tych piêtnastu z³otych na bilet. To niewiele: trzy paczki papierosów, albojedno wino, albo kilka p¹czków i tabliczkaczekolady (wiesz przecie¿, ¿e jestem ³akomyjak dziecko). My�lê o tym wszystkim stoj¹cprzy kasie, kiedy nagle okazuje siê, ¿e by³apodwy¿ka i znowu trochê nam do siebie dalej. Teraz brakuje mi z³otówki i tyle dok³adnieznajdujê w wewnêtrznej kieszeni. Mam bilet,nie mam ani grosza. St¹d wniosek: kocham Ciêbez reszty.[06.01.2002]

16

Page 17: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

mmeecczz

Pierwszy raz niemal natychmiast, wiêc wygrywaszjeden do zera. Dwie godziny pó�niej na pod³odzeszybka akcja, kilka zwodów i dwa zero dla Ciebie.Przy trzech do zera zmieniam taktykê na bardziejofensywn¹. Czasu jest coraz mniej i sam ju¿ wiem,¿e nie ma szans nawet na remis, wiêc teraz walczêtylko o kontaktowego gola. Zdobytego jakkolwiek,choæby nawet rêk¹.[23,24-07-2001]

17

Page 18: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

******

Z ka¿dej strony ka¿dego czasopisma atakuj¹ mnie wiersze moich rówie�ników. S¹ bezlitosne w swojejdoskona³o�ci. Mam wra¿enie, ¿e dok³adnie wszystkozosta³o ju¿ zmierzone, zwa¿one, policzone i opisane.¯adna nowa litera nie ma racji bytu, ¿aden przecineki ¿adna kropka wiêcej nie s¹ potrzebne. A dla mnienie ma ¿adnego innego uzasadnienia poza Tob¹. Poza opowiadaniem Tobie wszystkiego na mój w³asny sposób.[07-09-2001]

18

Page 19: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

eellbbll¹¹gg -- ggddyynniiaa gg³³óówwnnaa oossoobboowwaa,, 1199::5500

Ty i tylko ty, jeszcze przed chwil¹, jeszczewyra�ny smak Ciebie w ustach, tymczasem nagle�wietlista kula Gdañska nadlatuje z ciemno�ciza oknem poci¹gu, a na siedzeniu obok budzi siêfacet, który mia³ wysi¹�æ w Tczewie i dla któregotak samo jak dla mnie nie ma ju¿ ratunku.[23-10-2000]

19

Page 20: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

MMiilleess DDaavviiss ggrraa ''BBlluuee iinn ggrreeeenn''ww zziimmnnyy jjeessiieennnnyy wwiieecczzóórr

Miasto o tej porze jest ju¿ zimne i wilgotne, ostrekrawêdzie dachów pruj¹ p³achtê nieba, która sp³ywana chodniki sinymi fa³dami deszczu. Bezdomne kotypomiaukuj¹ cicho tul¹c siê do pijaków, trwaj¹cychw milcz¹cym bezruchu w�ród mroku bram. Przysz³o�æz szelestem zamienia siê w przesz³o�æ, tak, jak winostaje siê krwi¹, co akurat tutaj na nikim nie robi wra¿enia.Sunê samotnie przez deszcz w p³aszczu z postawionym wysokoko³nierzem, a wszystko wygl¹da jak ¿ywa ilustracja do utworu'Blue in green', który zosta³ nagrany przez Milesa Davisatak bardzo dawno temu tak bardzo daleko st¹d− i to w³a�nie jest najdziwniejsze.[02:03-11-2000]

20

Page 21: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

wwiieerrsszz oocczzyysszzcczzaajj¹¹ccyy

W³a�ciwie za ka¿dym razem, kiedy siê k³ócimy, powód jest ten sam. Wyja�nijmy sobie wiêctutaj i teraz, raz na zawsze, wobec siebie,ka¿dego czytelnika i ka¿dego s³uchacza:ilekroæ mnie zdradza³a� − zdradza³a� mnie nie do koñca. Ilekroæ ja zdradza³em Ciebierobi³em to bez przekonania.[30.09.2001]

21

Page 22: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

wwyycciinnaannkkaa

Chwilowo wci¹¿ nie wierzê i nadal trwamw napiêtym oczekiwaniu na sygna³, znak,gest, drgniêcie. Minie kilka godzin, dni,miesiêcy, stuleci, zanim siê rozlu�niê,rozprê¿ê, os³abnê, a potem bêdzie ³atwiej.Twoje zdjêcie na stole przykryj¹ papiery:rêkopisy coraz gorszych wierszy, odbitkiniewa¿nych fotografii, kserokopie mi³o�ci.A w koñcu wytnê Ciê z pamiêci starannie,dok³adnie i równo, tak, jak siê wycina

ma³¹, zgrabn¹ sylwetkê z szarego papieru.[25-05-2001]

22

Page 23: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ppoorrnnoo

Teraz, kiedy odesz³a�, zacz¹³em siê zachowywaæjak ch³opiec, który na kilkana�cie dni zosta³ samw domu. Wszystkie pieni¹dze wydajê na chipsy,gor¹c¹ pizzê i alkohol. A tak¿e tani¹ pornografiê,bo nadal próbujê za wszelk¹ cenê udowodniæ sobie,¿e wbrew pozorom nie by³a� mi specjalnie potrzebna.[27-05-2001]

23

Page 24: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

1188::4499,, ppaattrrzz¹¹cc ww cchhooddnniikk

Wieczór. Szarzeje. Przestrzeñsiê sp³aszcza. Stojê na chodnikui pozwalam oblepiaæ siê przez ciep³¹wilgoæ zmroku. My�lê o naszymrozstaniu. Czujê siê jakbym widzia³nieostr¹ fotografiê: ¿adnych konturów,brzegów, granic. ¯adnej liniicienkiej jak �lad ¿yletki na skórze.Nagle pojmujê ¿e wszystko kiedy�koñczy siê, ale nie zawsze

ma jakiekolwiek zakoñczenie.[12/17-07-2000]

24

Page 25: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ffoottooggrraaffiiee zz wwaakkaaccjjii

To by³ chyba wrzesieñ i ju¿ bardzo ch³odnomiêdzy nami. Tamto pijane, wilgotne latodogasa³o na naszych oczach, tak, jak dogasa³zapomniany papieros w czarnej popielniczce.A trochê pó�niej: Tczew, deszcz, niemal pó³noci pusty peron trzeci. ¯adnego anio³a stró¿a,który pomóg³by nam zmieniæ tor ruchu chocia¿o dwa s³owa. Coraz mniej zgodny rytm oddechów,d³awi¹ce milczenie. Ty i ja. Nas dwoje.

Bez szans na zbawienie.[02-03-2001]

25

Page 26: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

rroozzcczzaarroowwaanniiee

Czasem my�lê o tych wszystkich nocach, kiedyca³e ¿ycie mie�ci³o siê na styku moich palcówi twoich piersi, kiedy nad ranem sta³em z g³ow¹opart¹ na szybie, zamieniony w s³uch i dotyki ksiê¿yc nad miastem − i kiedy mówili�my do siebieu¿ywaj¹c dialogów z 'Gry w klasy' Cortazara a przecie¿ani ja ani ty nie czytali�my nigdy 'Gry w klasy'.Czasem my�lê o tym wszystkim i dochodzê do wniosku,¿e przecie¿ uda³o mi siê wycisn¹æ z tego kilkaniez³ych, s¹dzê, wierszy, wiêc tak czy inaczejjestem do przodu.[03-10-2000]

26

Page 27: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

wwssttêêggaa mmoobbiiuussaa

Za oknem strugi deszczu, a wewn¹trztrwa gor¹czkowe ustalanie planu,scenariusza, jedynej obowi¹zuj¹cejwersji zdarzeñ. Telewizor mruga,gdzie� w tle rzêzi radio, nad sto³emkiwa siê naga ¿arówka. Najokrutniejszymiesi¹c to kwiecieñ, powtarzam cicho,obserwuj¹c cieniutkie smugi dymu, które³¹cz¹ nasze d³onie z powietrzem, tak,jak gdyby sam Bóg przywi¹za³ nam do r¹ksznureczki. Poruszamy siê chaotycznie,otwieraj¹c kolejne puszki piwa, corazg³o�niej domagaj¹c siê jakiegokolwiekalgorytmu, choæby nawet nieskoñczonejpêtli bez wyj�cia. Szyby nieustanniedzwoni¹ cicho pod naporem kropel. Nie maporozumienia, nie ma wspólnych idei,mówi kto� i w tej samej chwili ¿arówkaga�nie, oblepia nas mrok, otacza cisza,ogarnia zwi¹tpienie. Taka nasza ma³a,szmat³awa apokalipsa.[03-05-2001]

27

Page 28: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

kkrróólloowwaa ¿¿yycciiaa

Twoja d³oñ jest ch³odna, wilgotnai dr¿y w mojej jak ma³e, �miesznezwierz¹tko, a z ciemno�ci podstêpnies¹czy siê trucizna tych samychco zawsze przebojów. Niezawodnyalgorytm, my�lê, kiedy zaczynaszp³akaæ przy Królowej ¯ycia - zawszejest tak samo: Co z nami bêdzie?,pytasz oczywi�cie i to pytanienagle l�ni w mroku jak ostrzeno¿a albo krawêd� kieliszka. Terazpowinna� powiedzieæ, ¿e byæ mo¿eto dziwne, ale jednak bardzo mniepotrzebujesz, na co odpowiedzia³bym,¿e byæ mo¿e to dziwne, ale janie potrzebujê nikogo − jednakmilczysz, wiêc i ja niczego nie mówiê.Kto pierwszy siê odezwie − przegrywa.[15-04-2001]

28

Page 29: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ddooppiisseekkby³em w zoo.widzia³em ludzii s³onie widzia³em.pie�cili siê. pie�ci³y siê.zrozumia³em: wielko�ænie ma tu nic do rzeczy.Tadeusz D¹browski, "Berlin"

jecha³em nocnym autobusemwidzia³em studentówi dresiarzy widzia³em.mówili: chyba siê w tobie zakocha³em, ma³a, mówili: chyba siê w tobie zajeba³em, dziwko. zrozumia³em: jêzyktak¿e nie ma nic do rzeczy. [10.2001]

29

Page 30: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

22DD//33DD

Nie zwalniam tempa: co dzieñ wynajdujêca³kiem now¹ obsesjê, skrojon¹ na miarêtraconych mo¿liwo�ci. Jutro bêdê kochaæ dziewczyny z internetu − pewno�æ i dyskrecja, bez smaku i zapachu, z rzêdami pikseli zamiast twarzy; wszystkie bezimienne, bo ró¿a jest ró¿¹ jest ró¿¹: wiêc posi¹dê jedn¹, a mieæ bêdê ka¿d¹. Pojutrze za� wrócê do Ciebie pokornie − i jak nigdy spragnionytrzeciego wymiaru.[03.2002]

30

Page 31: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

aallbboo--aallbboo,, cczzyylliiwwiieerrsszz rroozzwwoojjoowwyy

Rzecz, proszê pañstwa, dzieje siêw ma³ym mie�cie, bo te¿ takie rzeczy dziej¹ siê tylko w ma³ych miastach.Ona ma na imiê Gosia. Albo Agnieszka,albo mo¿e Basia. Ona ma wiêc na imiêtak czy inaczej, i ma maturê wkrótce.Za dwa miesi¹ce. Albo miesi¹c, albodwa tygodnie. A po maturze zamierzastudiowaæ, bo te¿ teraz wszyscy co�chc¹ studiowaæ, wiêc i ona tak¿e.Turystykê. Albo ekonomiê, albo mo¿ezarz¹dzanie. Tymczasem ona siê uczydo matury. W sobotê chodzi do kina.Albo ogl¹da kilka filmów na video,albo mo¿e w telewizji. Ona têskni.

Ona têskni do wakacji, bo bardzolubi ¿eglowaæ, albo je�dziæ konno,albo mo¿e graæ w siatkówkê. Przygoda,marzy jej siê przygoda. I oto nagleprzygoda znajduje j¹ sama. To by³ana pewno sobota, alkohol, muzyka.(A ona przecie¿ lubi muzykêi zwierzêta kocha, powiedzmy sobieod razu). On te¿ by³ jak zwierzê.I by³, dajmy na to, hakerem. Alboanarchist¹, albo mo¿e poet¹. Tak,najlepiej dla nas, je�li by³ poet¹.Poeci najlepiej pasuj¹ do takichsytuacji: ciemno, wieczór, alkohol,muzyka. Ona �liczna. On cyniczny.

A pó�niej oczywi�cie zaczyna siêrytua³ spacerów. On j¹ przytulaod czasu do czasu, albo ca³ujew policzek albo mo¿e delikatnie

31

Page 32: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

g³aszcze po d³oni. Ona miêknie,on za ka¿dym razem my�li o czym�zupe³nie innym, a¿ pewnego dniatrafiaj¹ do niej. Nieuchronnie.On siedzi na pod³odze z gitar¹,ona klêczy z fili¿ank¹ herbaty.W tle s³ychaæ Budkê Suflera. AlboLos Lobos, albo mo¿e �wietliki.Gdzie� pomiêdzy E-dur i a-mollon zaczyna mówiæ o ¿yciu. Poecizawsze mówi¹ o ¿yciu. Ona s³ucha.

On opowiada jej o kobietach,bo te¿ w takich sytuacjach zawszemówi siê o kobietach. Ona s³ucha.On uprzedza j¹, ¿e nic dobregoz tego nie wyniknie, ona s³ucha.On o�wiadcza jej, ¿e nic zupe³nienie mo¿e jej ofiarowaæ, a onas³ucha. On upaja siê s³owami,on pisze o niej wiersz. Ona s³ucha.W tle gitara, Takie Tango. AlboEl Mariaci, albo mo¿e Aniol-Trup.Nareszcie ona pyta jak d³ugobêd¹ razem. On my�li przez chwilê.My�li przez chwilê, a potem mówi:nie wiem sam. Zwrotkê. Albo dwie.

(...)[20.04.2001]

32

Page 33: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

mmêêkkaa

od czterdziestu dni nie napisa³em wiersza

dzisiaj wieczorem spotka³em znajomego(kiedy� powiedzia³: chcia³bymrobiæ w ¿yciu co� niezwyk³ego)mówi³ ¿e wraca z mêki pañskiej

wiem co to mêkachocia¿ nie wierzê w panaani w ¿adn¹ rzecz która jego jest

tylko w �wiat³oi jego niezmienn¹ w ca³ym wszech�wiecieprêdko�æ rozchodzenia siêw pró¿ni takich wieczorów[21-03-99]

33

Page 34: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

ww sspprraawwiiee sskkaarrgg ii wwnniioosskkóóww

Poezja bowiem dana jestod Boga i to do Niego w³a�nienale¿y zg³aszaæ wszelkie reklamacje.[12-11-2001]

34

Page 35: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

oo mmiillcczzeenniiuu

Ju¿ tylko s³ucham, straciwszy ufno�æw s³owa d�wiêcz¹ce jak brzêk srebrnych moneti jak monety wytarte. S³ucham, czekaj¹cna nowy jêzyk, który siê wyrzynapowoli, niespiesznie − z zaci�niêtych ust.[20-03-2001]

35

Page 36: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

mmoorrzzee

Noc¹ siedzê na pla¿y, patrz¹cna migotliwe, spienione faleprzychodz¹ce znik¹d i nikn¹ceu moich stóp. Morze jest bogiemi przed nim siê spowiadam, a ono czekaa¿ powiem wszystko, co powiedzieæ powinienem i przemilczê wszystko, co przemilczeæ nale¿y. Wówczas pozostanie trwaæ, w oczekiwaniu na sin¹ wodê, która przyjdzie

i mnie okryje i wch³onie mnie w siebie.[07-04-2001]

36

Page 37: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

jjeeddeenn zz ttyycchh wwiieerrsszzyy

Noc w �rodku sierpnia, ciê¿ka i parna. Przez oknos¹czy siê do �rodka cisza. Stojê z Rafa³emw pó³mroku, gdzie� pomiêdzy �wiat³em ksiê¿ycai migotliwym blaskiem telewizora. Film

opowiada jedn¹ z tych historii, w którychjest on i jest ona − i dok³adnie wszystkokomplikuje siê z ka¿d¹ kolejn¹ sekund¹.Dziewczêta wysz³y przed chwil¹. Skóra Rafa³a

l�ni, wilgotna od potu jednej z nich. Tej, którabez ¿adnej z³o�liwo�ci sta³a siê nie t¹.Moja skóra te¿ l�ni, wilgotna od samego

wspomnienia tej, która by³a, ale ju¿ nie jest.Po tamtej stronie ekranu prze�lizguj¹ siêkoñcowe napisy. Po tej stronie − film trwa.[12.03.2002]

37

Page 38: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

SSppiiss ttrree��ccii

listp¹czek z d¿emem (wiersz groteskowo-cukierniczy)matkamój tata marynarzem jestkieszonkowy mesjasz prowadzi dialog z panem cogitosubject: posluchaj to do ciebiem¹dro�æ ¿yciowanowa taryfaa¿ do koñcasaranagajamaziemia obiecana20%odwa¿ny erotyk z miastem w tle*** Najlepsze rzeczy w ¿yciu s¹ za darmomecz*** Z ka¿dej strony ka¿dego czasopisma atakuj¹ mnieelbl¹g − gdynia g³ówna osobowa, 19:50Miles Davis gra 'Blue in green' w zimny jesienny wieczórwiersz oczyszczaj¹cywycinanka porno 18:49, patrz¹c w chodnik. fotografie z wakacji rozczarowanie wstêga mobiusa królowa ¿ycia dopisek 2D/3D albo-albo, czyli wiersz rozwojowy mêka (od czterdziestu dni nie napisa³em wiersza) w sprawie skarg i wniosków o milczeniu morze jeden z tych wierszy

3456789

101112131415161718192021222324252627282930313334353637

Page 39: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

sseerriiaa ""kkoolleekkccjjaa HHaa!!aarrtt""::

Agnieszka Sobol, Akty, Kraków 2000.Jerzy Franczak, Trzy historye, Kraków 2000.Andrzej Go�dzikowski, Gdzie tam, Kraków 2000.S³awomir Shuty, Be³kot, Kraków 2001. Marcin Cecko, Rozbiorek, Kraków 2001. Marcin O¿óg, S³oneczko pó�no dzisiaj wsta³o, Kraków 2001.£ukasz Orbitowski, Szeroki, g³êboki, wymalowaæ wszystko, Kraków 2001.Kuba Niklasiñski, Zielona góra, Kraków 2001. Jakub Pacze�niak, W³asny rachunek, Kraków 2001. Piotr Grzesik, Ksiêga Nieurodzaju, Kraków 2001. Bartosz Muszyñski, Gwiazdobloki, Kraków 2001. Agnieszka Sobol, Nikodem, Kraków 2001. Piotr Cegie³ka, Sandacz w bursztynie, Kraków 2001. Piotr Czerski, Pospieszne, osobowe, Kraków 2002.Adam Pluszka, Siedem narzeczonych dla siódmego brata, Kraków 2002.

Sprzeda¿ ksi¹¿ek on-line: www.ha.art.pl/sklep

Page 40: Piotr Czerski Pospieszne Osobowe

PPiioottrr CCzzeerrsskkii,, ppoossppiieesszznnee,, oossoobboowwee,, KKrraakkóóww 22000022..

Copyright by Piotr Czerski

Redaktor seriiPiotr Marecki

Redaktor tomuIgor Stokfiszewski

Projekt ok³adki Piotr Czerski

Sk³ad i ³amanieM@ro

Seria wydawniczamagazynu kulturalno-artystycznego �Ha!art�:

kkoolleekkccjjaa HHaa!!aarrtt , ttoomm XXVV

WydawcaKKRRAAKKOOWWSSKKAA AALLTTEERRNNAATTYYWWAA

ISBN 83-88957-11-2

Druk: STABILDRUK

Publikacja sponsorowana ze �rodków JM Rektora Politechniki Gdañskiej.