reklama - tylko gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – tamte święta były...

16
KONKURS KINA HELIOS str 13 Indeks 375349 — ISSN 1644–9835 NR 51, CZWARTEK, 23 GRUDNIA 2010 r. polecamy: REKLAMA REKLAMA Rodzinnego ciepła, żeby nikogo nie dopadły zimowe dreszcze. Szczęścia, żeby przy wigilijnym stole nie zabrakło prawdziwych szczęściarzy. Zgody, żeby nikt nie kręcił nosem na świąteczne prezenty. Tego życzymy wszystkim gorzowianom redakcja tg Boże Narodzenie 2010 Boże Narodzenie 2010 REKLAMA

Upload: others

Post on 07-Oct-2020

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

KONKURS KINA HELIOS

str 13

Inde

ks 3

7534

9 —

ISSN

164

4–98

35

NR 51, CZWARTEK, 23 GRUDNIA 2010 r.

polecamy:

R E K L A M A

R E K L A M A

Rodzinnego ciepła, żeby nikogo nie dopadły zimowe dreszcze. Szczęścia,

żeby przy wigilij nym stole nie zabrakło prawdziwych szczęściarzy.

Zgody, żeby nikt nie kręcił nosem na świąteczne prezenty.

Tego życzymy wszystkim gorzowianom

redakcja tg

Boże Narodzenie 2010Boże Narodzenie 2010

R E K L A M A

Page 2: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

2 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

Tylko na dwa frontyŻywa zielona choinka – czy warto mieć taką w domu?

opinie

NIETAK

Minął rok, było nieźle

Występ adresowany jest szczególnie do dzieci, ich rodziców

i opiekunów. Katolickie Stowa-rzyszenie Św. Tytusa w Gorzowie, organizator koncertu, zachęca do spotkania z młodymi kolędnikami Arki i udziału w świątecznym wy-darzeniu. Arka Noego to dziecię-cy zespół muzyczny wykonujący piosenki o tematyce religijnej – grają od ponad 10 lat. Wstęp na koncert jest bezpłatny.

(ao)

W pierwszą niedzielę nowego roku kolędy z Arką Noego

Arka Noego będzie w Gorzowie. Zespół zaśpiewa w gorzowskiej katedrze w niedzielę, 2 stycznia 2011 roku. Koncert rozpocznie się o 16.30.

Oceniliśmy, że święta są doskonałą okazją, żeby sprawdzić, czy gorzowianom żyje się dostat-niej. Przepytaliśmy kilkunastu z nich – nie ma

wątpliwości, na świąteczne zakupy wydaliśmy więcej niż rok temu. Najczęściej podawana kwota to tysiąc złotych, ale bywa, że świąteczny budżet sięga dwa razy większej sumy. Przy okazji zapytaliśmy o najczęściej znajdowane pod choinką prezenty oraz o te najbardziej

zaskakujące i dziwne.Maciej sprzedaje samo-

chody w salonie, na święta wydał tysiąc złotych. – Bez wątpienia to więcej niż rok temu – zauważa. Ale na py-tanie, dlaczego aż tyle, nie umie odpowiedzieć. Nieuda-ne podarki wrzuca do szafy. Najdziwniejszy prezent, jaki znalazł pod choinką, to książ-ka „Kryptonim Dunaj” o in-terwencji Ludowego Wojska Polskiego w Czechosłowacji w 1968 roku. Najczęściej do-staje zestaw do golenia.

Ania, studentka, wydała 300 zł. To tylko na prezenty, bo

o świąteczną resztę, jak zwykle, zadbają rodzice. To nieco mniej niż w ubiegłe święta Bożego Narodzenia. Co robi z nietrafi onymi podarunkami? – pytamy. – Gdzieś tam leżą, można je znaleźć w całym domu – odpowiada. Najdziwniejszy prezent, jaki dostała, to rodzaj zabawki – świecąca gumowa ryba. Pod choinką najczęściej znajdu-je kosmetyki i ubrania.

Grzegorz prowadzi klub z dyskoteką, na święta wydał 2 tys. zł. To mniej więcej tyle samo, co w ubiegłym roku. Niechciane prezen-ty zawsze zatrzymuje, ale słyszał, że niektórzy oddają do lombardu. Nie przypomina sobie żadnego specjalnie dziwnego prezentu, a najczęściej pod choinkę dostaje perfumy.

Patrycja pracuje w aptece, na święta przeznaczyła znacznie więcej niż w ubiegłym roku, bo aż 2 tys. zł. Nie ma problemu z nieudanymi prezentami, bo osoby, z którymi spędza święta, po prostu wcześniej uzgadniają, co i dla kogo, przez to rzadko zdarzają się niespodzianki

pod choinką. Jednak kiedyś zdarzyło się, że tato bardzo ją zaskoczył, bo podarował jej komputer. Najczęściej dostaje kosmetyki i biżuterię.

Zbigniew prowadzi prywatne biuro śled-cze, wydał 1200 zł – to prawie identyczna kwota, jaką przeznaczył na świętowanie przed rokiem. Jak dostanie kompletnie nie-trafi ony prezent, to do końca zachowuje zimną krew. Jeżeli to np. „jelenie na ryko-wisku” to, żeby nie urazić darczyńcy, wiesza płótno na miesiąc, czasami na dwa, a potem obrazek trafi a do piwni-cy. Przyznaje, że raz dostał dziwaczny prezent, ale za żadne skarby nie chce zdradzić, co to było.

Jola pracuje w szkole, ma pięcioro dzieci w różnym wieku, na święta wydała 1200 zł. To trochę więcej niż przed rokiem. Z nieudanymi prezentami szybko robi porządek – albo oddaje komuś, komu mogą się przydać, wymienia z koleżankami w pracy albo, jeżeli ma paragon, oddaje do sklepu. Naj-

i tak nie łamiemy sobie głowy – nawet dla kompletnie niepotrzebnych rzeczy znajdzie się jakiś zakamarek. Prze-czytaj, jak gorzowianie odpowiadali na pytania w świątecznej sondzie.

Ile warte są święta, czyli jaka kasa Ile warte są święta, czyli jakaposzła na najpiękniejsze dni w rokuposzła na najpiękniejsze dni

Jeżeli wypada dzielić rok na to, co publicz-ne i prywatne, to wiadomo, 2010 dla kraju był koszmarny. Za to prywatnie, patrzę nie

tylko na swoje, ale także na to, co dookoła, było całkiem nieźle. Mijający rok będę wspominał jako pracowity, pełen optymizmu oraz drobnych zmian na lepsze. Dobrze pamiętam „Prosto z mostu” sprzed roku, było trochę marudne, bo kryzys, bo miasto rozbabrane inwestycjami, bo nie wiadomo co będzie. Teraz okoliczności podobne – z magistratu docierają informacje, że to, co miejskie, w przyszłym roku będzie „pod kreską” – mimo to jestem prawie pewien, że uda się sprzedać kilka działek i po stronie zysków pojawią się wyczekiwane miliony.

W świątecznym wydaniu „tylko gorzów” o przygotowaniach świątecznych z przymru-żeniem oka, o parkingach w centrum całkiem poważnie oraz o ulicach, którym zegar tyka szybciej niż innym. Acha, nie mogę zapomnieć, to ostatnie wydanie „tg” w 2010. Kolejny nu-mer dopiero w przyszłym roku i, co ważne, nie w czwartek, a w środę, bo przecież Trzech Króli. Wszystkiego dobrego na Święta i wystrzałowej zabawy w Sylwestra.

adam oziewicz

Marcin Cichoń:

Jeżeli choinka , to tylko prawdziwa. Żad-ne sztuczne drzewko nie zastąpi zapachu świerku czy jodły. Nie przeszkadzają mi

nawet opadające po kilku dniach igły – święta to przede wszystkim tradycja, a choinka jest jednym z najważniejszych jej elementów przy-pisanych do Bożego Narodzenia. Lubię rzeczy prawdziwe, które niczego nie udają. Dość mam sztuczności, która otacza mnie w ciągu całego roku, żeby jeszcze fundować sobie sztuczną choinkę. W święta chcę odpocząć od lokalnej polityki, nadętych min gorzowskich urzędników. Nie chcę myśleć o dziurach w jezdniach, nieod-śnieżonych osiedlach, nierównym traktowaniu gorzowskiego sportu czy budżecie przetrwania. Przez te kilka dni chcę być wolny od gorzow-skiego piekiełka. Tylko rodzina, ciepła atmos-fera, tradycyjna wigilia, bliskość i rozmowy w kręgu najbliższych, a w powietrzu zapach lasu, który da nam prawdziwa choinka. Wszyst-kim gorzowianom życzę, żeby podczas świąt nie myśleli o pracy czy poważnych decyzjach na przyszłość. Niech zagości „tu i teraz”, byśmy mieli co wspominać i do czego tęsknić przez kolejne długie miesiące. Politykom życzę, żeby przez najbliższe dni zajęli się kuchnią, zgodnie z hasłem „Nie róbmy polityki. Lepmy pierogi” – na święta to wspaniała idea.

Adam Oziewicz:

Żywa lub martwa choinka? Na szczęście nie jest to aż tak dramatyczny wybór jak między żywym lub martwym kowbojem-

bandytą, którego szuka szeryf. Nie mniej trzeba przyznać, że „szanujący zieleń” co sezon muszą mieć niezły zgryz ze świątecznym drzewkiem. Bo tu mówią, że sztuczne jest dobre dla lasów, a gdzie indziej, że odwrotnie. Choć nie jestem wojującym ekologiem, nigdy nie miałem wąt-pliwości: miejscem dla ledwo co odrastających od ziemi drzew jest las. I nie dam się przekonać świątecznym romantykom – na nic gadanie o zapachu i naturalnym wyglądzie. Nie dla mnie racjonalne wyjaśnienia leśników, że i tak część małych drzewek trzeba usunąć, aby reszta rosła wyżej. Za nic mam też wyjaśnienia ekolo-gów, że produkcja podróbek uwalnia całą masę dwutlenku węgla. Bo oto kluczowe pytanie: niby dlaczego wszystko, co nas otacza, może być sztuczne, tylko nie choinka? Dobra atrapa świerku świetnie pasuje do naszej, nie mniej pla-stikowej, rzeczywistości. Nie może być tak, że mamy wszystko, co chcemy. Dlatego może warto w święta poszukać kompromisu z naturą, ale nie tą pół-umarłą obwieszoną bombkami, tylko na spacerze po lesie. Apeluję! Dajmy choinkom prezent na gwiazdkę. Niech na zawsze zostaną tam, gdzie jest ich miejsce.

Page 3: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

3Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.

E K L A M A

R E K L A M A

C y p y ąCdo szkoły fajerwerki? – pytamy retorycznie.

– Tak, zdarzały się takie sytuacje. W miarę możliwości staramy się je konfi skować, a nauczyciele prze-prowadzają rozmowy z uczniami – odpowiada Katarzyna Gro-niec, dyrektor gimnazjum nr 9 Gorzowie.

– W sytuacji, gdy uczeń zosta-nie złapany na gorącym uczynku musi wykonać pracę na rzecz szkoły – wyjaśnia K. Groniec. Gimnazjalista, który odpalił petar-dę w łazience – wybuch zniszczył toaletę – do końca zimy będzie odśnieżał teren wokół szkoły. – Tam, gdzie się kończy nasza fantazja tam się zaczyna fantazja gimnazjalistów – skomentowała pomysły uczniów na zabawę z fajerwerkami K. Groniec.

Przypominamy: fajerwerki możemy odpalać tylko dwa dni w roku: 31 grudnia i 1 stycznia. W pozostałe dni obowiązuje zakaz zakłócania spokoju. Za jego złamanie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo kara grzywny (art. 51 par. 1 KW).

Podczas zabawy fajerwerkami nie wszyscy zdają sobie sprawę, że te z pozoru niegroźne przed-mioty są prawdziwymi ładunkami wybuchowymi. Nieumiejętne obchodzenie się z nimi może dopro-wadzić do tragedii. Miejsca, gdzie można je kupić, kontrolują policjanci i straż miejska. Za sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom niepełnolet-nim grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat. – Wszystkich rodziców i opiekunów dzieci oraz użytkowników fajerwerków i petard prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi – apeluje Piotr Wiśniewski z Komendy Woje-wódzkiej Policji w Gorzowie.

Marcin Cichoń, portal:gorzow24.pl

OdśnieżanieOdśnieżanie za fajerwerki za fajerwerki

– Tam, gdzie kończy się nasza fantazja tam się zaczyna fantazja gimnazjalistów

– mówi Katarzyna Groniec, dyrektor gim-nazjum o pomysłach uczniów związanych

z odpalaniem fajerwerków na terenie szko-

(fot. B

artos

z Zak

rzews

ki)

mała. Najczęściej dostaje kolczyki.Kuba jest architektem, przeznaczył na

świąteczne zakupy blisko 2 tys. zł – to wię-cej niż w ubiegłym roku. Też uzgadnia pre-zenty z najbliższymi, uważa, że to najlepszy sposób na prezenty buble. Nigdy nie dostał dziwacznego prezentu, ale kiedyś ofi arował tacie kabinę prysznicową. – Ojciec nie dał

tego odczuć, ale na pewno bardzo się zdziwił – mówi. Pod choinką perfumy ma jak w banku.

Mariola zajmuje się dystrybucją usług telekomunikacyjnych, na święta

przeznaczyła 2 tys. zł. – To znacznie więcej, bo dzieci starsze i mają co-raz większe potrzeby i oczekiwania

– wyjaśnia. Nie zdarzają się jej nietrafi one prezenty, ale za to

dostaje sporo podobnych upominków – wtedy oddaje

mężowi lub dzieciom. Nie przypomina sobie żadnego dziwacznego prezentu.

Najczęściej dostaje biżuterię i alkohol.

Marcin, reporter, wyda 300 zł, ale to tylko na prezenty, bo

na święta idzie do rodziców. Zwraca

większa niż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje, ale tylko wtedy, gdy uzna, że komuś taki prezent może się przydać. Kiedyś, jeszcze jako dziec-ko, dostał grę zabawkę – nawet trudno mu to nazwać, bo tak naprawdę nie wiadomo, co to było. Najczęściej do-staje elementy garderoby i słodycze.

Beata pracuje w biurze, jej świą-teczny budżet nie przekroczy 800 zł. To więcej, niż na Boże Narodzenie 2009 roku. Prezent, który w żaden sposób nie może się jej przydać, oddaje znajomym. Najdziwniejszy prezent, jaki znalazła pod choinką, to półmetrowy pluszowy Alf, kosmita z telewizji. Jej podchoinkowe pewnia-ki to kosmetyki i biżuteria.

Janusz zajmuje się marketingiem. Mówi, że dokładnie jeszcze nie wie, ile wyda na święta, ale na pewno będzie to kilkaset złotych i będzie to kwota większa niż rok temu. Niechciane prezenty chowa w szafi e. Jak mówi, jego prezenty zawsze są trochę spodziewane i nigdy nie zaska-kują. Najczęściej w paczce znajduje skarpetki.

Wiera, trenerka pływania, prze-

świąteczny podarunek to samochód od męża. – Żeby nie było problemów z prezentami, podpowiadamy sobie, co byśmy chcieli dostać – mówi. Najczęściej dostaje kosmetyki.

Hubert uczy muzyki, jego świąteczny budżet to 1000 zł. – to odrobinę więcej, niż podczas ubie-głorocznego Bożego Narodzenia. Zanim kupi komuś prezent stara się ostrożnie wysondować, czego potrzebuje. To działa w obie strony, dlatego wszystko, co dostaje, w pre-zencie może się do czegoś przydać. – Dziwaczny prezent? Nie przypomi-nam sobie – odpowiada. Najczęściej dostaje sprzęt AGD, ubrania, także książki.

Beata prowadzi zakład kosme-tyczny, na święta wydała nieco mniej, niż rok temu, bo święta spędza poza domem, ale i tak jest to ponad 2 tys. zł. Nieudane prezenty chowa do szafy. Najdziwniejszy podarek, jaki dosta-ła, to diamentowa kolia. – Choć dość cenna, to nigdy jej nie włożyłam, bo nie za bardzo mi się podoba – mówi. Pod choinką najczęściej znajduje słodycze.

Daniel pracuje w klubie spor-towym. Na pytanie o kwotę, jaką

przeznaczył na święta, odpowiada enigmatycznie, że o wiele za dużo. Musi być w tym część prawdy, bo dodaje, że to znacznie więcej niż w ubiegłych latach. Ma szczęście, bo nigdy mu się nie przytrafił prezent „do niczego”. Dostaje te prezenty, na które czeka. Wśród nich najczęściej są płyty z muzyką i książki.

Okazuje się, że święta w Go-rzowie będą dostatnie, ale wydatki – nie ważne, większe czy mniejsze – niech nie przysłaniają nam ro-dzinnego i religijnego wymiaru Bożego Narodzenia.

adam oziewicz

Ile warte są święta, czyli jaka kasa a kasa

poszła na najpiękniejsze dni w rokuw roku

Page 4: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

4 Nr 51 CZWARTEK 23 12 2010 r www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Podstawowym problemem w naszym mieście jest sygnalizacja dźwiękowa

na przejściach dla pieszych. Występuje ona co prawda w centrum i na terenie niektórych osiedli, ale to wciąż za mało. Zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa niewidomym wiąże się z zamontowaniem po-tocznie zwanych „brzęczków” na każdym przejściu. Zdarza się też, że sygnalizacja dźwiękowa jest niewłaściwie rozmieszczona. – Sygnalizacja nie jest jeszcze do końca zrobiona w mieście, jest to może połowa przejść. Najgorsze jest to koło byłego kina Słońce. Na jednym słupie są dwa „brzęcz-ki”, bo ma on dwa sygnalizatory w dwóch kierunkach. Jeśli są

dwa słupy, niewidomy sobie po-radzi. Problem jest, jeśli, tak jak tutaj, są dwa sygnały dźwiękowe na jednym słupie. Jeden z tego powodu chyba nawet wyłączo-no, żeby nie wprowadzać w błąd i niewidomi słuchają sygnaliza-tora z przeciwnej strony – mówi Andrzej Mazur z Polskiego Związku Niewidomych Okręgu Lubuskiego.

Pracownik PZN zaznacza, że sygnalizatory dźwiękowe powinny znajdować się w całym

mieście. Brakuje ich szczególnie u szczytu Al. Konstytucji 3 Maja, gdzie znajduje się niebezpieczne przejście, na którym doszło już do wypadku. – Dobrze, że te „brzęczki” w ogóle są, bo były o nie duże boje. Jednak sygnali-zatory powinny być wszędzie, na każdym przejściu. Zobaczymy, co będzie w przyszłym roku. Złożyli-śmy pismo o wprowadzenie tych urządzeń do budżetu na przyszły rok. Walczymy o to już siedem lat – podsumowuje A. Mazur.

O brzęczkach,O brzęczkach,ślepocie ślepocie i egoizmiei egoizmieOsoby niewidome na każdym kroku mu-szą zmagać się z otoczeniem nieprzysto-sowanym do ich potrzeb. Okazuje się,że Gorzów nie stanowi dla nich przyjazne-go miejsca, a niekiedy potrafi być nawet niebezpieczny dla zdrowia i życia.

Polski Związek Niewido-mych chciałby również, by w autobusach znalazło się nagło-śnienie informujące, do jakiego przystanku dojeżdża pojazd. Taki system działa w Poznaniu czy Szczecinie. Andrzej Mazur zwraca uwagę, że przyda się to zarówno niewidomym, jak i lu-dziom spoza miasta. Przyjezdni nie znają przystanków, a niewi-domy musi się pytać o nie innych pasażerów i tym samym dekon-centrować. Prowadzone były rozmowy z dyrektorem MZK, niestety, nie ma fi nansów na ten cel. Zakład powiadomił jednak, że nowe autobusy, które zostaną zakupione, będą posiadały takie nagłośnienie.

Ostatnim problemem, na jaki zwraca uwagę A. Mazur, jest brak odpowiednich wybrzuszeń wska-zujących na koniec chodnika: – Na przejściach brakuje faktury, która pokazywałaby gdzie kończy się chodnik. Gdy występuje kra-wężnik, to niewidomy wie, gdzie on się kończy. Teraz robi się tak, by były podjazdy dla wózków inwalidzkich, wtedy niewidomy nie wie, czy chodnik się skończył, czy nie. Na dworcach kolejowych stosuje się specjalne guzki.

Zapytaliśmy w magistracie o instalację sygnalizacji dźwię-kowej na kolejnych przejściach. Niestety, w mieście brakuje na to pieniędzy. – Na przyszły rok nie jest planowane zamontowanie kolejnych urządzeń. Nie ma na to pieniędzy, budżet jest bardzo okrojony. Być może w połowie 2011 pojawią się jakieś fundusze na ten cel – powiedział Krzysz-tof Kropiński z wydziału dróg i transportu publicznego.

Filip Praski,portal:gorzow24.pl

Sygnalizacja dźwiękowa powinna być

przy każdym przejściu dla pieszych – niestety,

tylko część świateł w mieście ma takie

urządzenia (fot. Bartosz Zakrzewski)

Komentarz autora:

Niewidomym pozostaje liczyć na pomoc innych

pieszych i rozwagę kierowców. Zwykłe przemieszczanie się po mieście urasta do rangi wyzwania, a w budżecie brakuje funduszy, by ułatwić im życie. Z zażenowaniem wysłuchałem więc od Andrzeja Mazura, że niektórym gorzowianom przeszkadza sygnalizacja dźwię-kowa, która chroni zdrowie i życie osób poszkodowanych przez los. Puenta nasuwa się sama - myśl-my czasem o innych, a nie tylko o swoich „czterech literach”.

Page 5: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

5Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

R E K L A M A

Na Skalskiego i Tańskie-go nie ma asfaltowych dróg i trudno o latarnie.

Mieszkańcy mówią, że po zmro-ku jest tu strasznie. Jak popada deszcz, zmagają się z błotem, jak są upały, na ulicach unoszą się tumany kurzu. Notorycznie robią się dziury, niszczą zawieszenia samochodów. Ludzie zasypują ubytki żwirem, ale to niewiele daje. Obecnie największy pro-blem stanowi zalegający śnieg. Tutejsi ironizują, że skoro nie ma ulicy, to nie ma też pługów i nikt się tym nie przejmuje.

Jest jeszcze kwestia skrótu z ulicy Tańskiego, który prowa-dzi na Skarżyńskiego. Miasto miało wybudować tam schody, ponieważ przy trudnych warun-kach atmosferycznych przejście tym odcinkiem jest niemożliwe. Mieszkańcy Tańskiego i Skal-skiego podkreślają, że ze skrótu korzystają nie tylko oni, ale rów-nież osoby z Bajana, a nawet ze Sportowej. – To dogodny skrót, żeby dojść np. do przystanku tramwajowego. Walczymy od dawna, by zrobiono asfalt na naszych ulicach i zejście w dół. Powstał już projekt, liczyliśmy, że znajdą się pieniądze na robo-ty. Doszły do nas głosy, że miasto nie przeznaczyło dla nas funduszy. Jesteśmy zaskoczeni i zasmuceni. To będzie strata pieniędzy, które poszły na projekt, bo on się zdez-aktualizuje. Mieszkamy tam od

1991 roku i od tamtej pory nic nie jest robione u nas. Zajęto się tylko sąsiednią ulicą Bajana. Około 20-25 rodzin musi zmagać się z proble-mami – mówi ze zrezygnowaniem Krystyna Krzywak.

Sprawie przygląda się radny Paweł Leszczyń-ski. Zaalarmował, ponieważ w projekcie miejskie-go budżetu na rok 2011 remont ulic Skalskiego i Tańskiego nie jest uwzględniony. – Dla tych ulic został przygotowany projekt techniczny w roku bie-żącym. Aby nie stracił on swojej ważności, musi zostać wykonany do końca 2011 roku. W projekcie budżetu tego zadania nie ma. Będę zabiegał, by te ulice były zrobione, bo mają papier – powiedział radny SLD.

Jeżeli nie uda się w przyszłym roku zmoderni-zować opisywanych ulic, to pieniądze wydane na projekt pójdą w błoto. Magistrat jednak uspokaja i każe czekać na przetargi. – Na razie nie mamy dochodów. Jak znajdą się środki, to będą przezna-czone na realizację tych zadań, dla których projekty są opracowane. Pieniądze pojawią się, jak uda nam się sprzedać działki przy Walczaka i Myśliborskiej. Z racji tego, że Skalskiego i Tańskiego mają go-towy do realizacji projekt i aktualne pozwolenia na budowę, tymi zadaniami będziemy zapewne zajmować się w pierwszej kolejności. Przetargi będziemy organizować w lutym – powiedziała Urszula Stolarska, wiceprezydent miasta.

Jak widać, wszystko uzależnione jest od sprze-daży działek przy Walczaka i Myśliborskiej. Bar-bara Napiórkowska, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami relacjonuje, że w bieżącym roku zaplanowane było 25 milionów złotych dochodów ze sprzedaży nieruchomości. Ostatecznie, miasto zarobiło 16 milionów 300 tysięcy złotych. Jak więc widać, nie zawsze wszystko idzie po myśli magi-stratu. Oby przyszły rok okazał się w tej materii bardziej owocny.

Filip Praski, portal:gorzow24.pl

czy w 2011 znajdą się fundusze na przebudowę. Jeśli nie, projekt ulegnie dezaktualizacji.

Ulice Skalskiego i Tańskiego od 20 lat czekają na miejską inwestycję – już opracowano plan modernizacji, ale nie wiadomo, czy w 2011 roku

znajdzie się kasa. Jeśli nie, projekt ulegnie dezaktualizacji (fot. Bartosz Zakrzewski)

Pieniądze pójdąPieniądze pójdąw błoto?w błoto?

Page 6: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

6 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Postanowiliśmy porównać ceny opłat parkingowych Gorzowa, Zielonej Góry

i Słubic. W tym zestawieniu nasze miasto wypada fatalnie. Płacimy więcej zarówno za pojedynczą godzinę, trzy godziny, jak i cały miesiąc. I tak za godzinny postój w Gorzowie kierowca zapłaci 2 złote i 50 groszy, w Zielo-nej Górze 1 złoty i 60 groszy, a w Słubicach 10 groszy mniej niż u sąsiadów z południa wo-jewództwa. Zostawiając auto na trzy godziny w Słubicach będziemy musieli wydać 4 złote i 50 groszy, w Zielonej Górze 5 złotych i 70 groszy, a w Gorzowie aż 9. Abonament mie-sięczny dla Słubic to 40 złotych, dla Zielonej Góry 80, a dla Gorzowa 150.

– Gorzów to Gorzów, Słubice to Słubice, Poznań to Poznań, a Warszawa to Warszawa. Nie ja uchwalałem te ceny, tylko Rada Miasta. Owszem, można je obniżyć, ale ja jestem tylko wykonawcą woli Rady. To właśnie ona decydu-je o opłatach i stawkach lokalnych. OSiR jest zakładem budżetowym miasta, który wykonuje zadania zlecone przez władze Gorzowa. Nie-zadowoleni mieszkańcy muszą się kierować do radnych – powiedział Włodzimierz Rój, dyrektor Ośrodku Sportu i Rekreacji, który zarządza miejskimi parkingami.

Jak więc do kwestii drogich opłat za parko-wanie odnoszą się radni? Zapytaliśmy niektó-rych z nich o pogląd na sprawę. Stefan Sejwa nie jest zaznajomiony z problemem, Grażyna Wojciechowska uważa, że płacimy za drogo, a Marek Surmacz podziela jej zdanie i dodatko-wo zauważa, że w przeciwieństwie do innych musimy wydawać pieniądze również w soboty. – Kiedyś przyjechałem w piątek na spotkanie do Zielonej Góry. Wrzuciłem pieniążki do au-tomatu i było to ponad miarę do zakończenia dnia. Ze zdziwieniem zobaczyłem, że mam

ParkingoweParkingoweabsurdyabsurdytylko w Gorzowietylko w GorzowieJuż niejeden gorzow-ski kierowca zaklął na strefę płatnego parko-wania. Nic dziwnego, bo ceny są bardzo wysokie w porówna-niu z Zieloną Górą czy Słubicami. W dodatku za postój w centrum płacić trzeba także w soboty.

parkowanie wykupione do po-niedziałku. Z tego wynika, że w wielu miastach w soboty strefa nie obowiązuje. U nas ten fi ska-lizm jest jeszcze większy – mówi Surmacz.

Radny PiS zwraca także uwa-gę na kwestię dbania o porządek w płatnej strefi e parkowania. Za-nim wprowadzono parkomaty, parkingami dozorowały osoby fi zyczne, co skutkowało konse-kwentnym dbaniem o ich właści-we utrzymanie. Było po prostu czysto, a w zimę pozbywano się zalegającego śniegu. Dziś sprawa wygląda zgoła inaczej. Czemu więc zmotoryzowani mieszkańcy miasta znajdują się w tak beznadziejnej sytuacji? Okazuje się, że powodem jest mała ilość parkingów w cen-trum. – Problem kwot polega na braku parkingów. Obniżenie opłat do niczego nie doprowadzi i będzie oznaczało jeszcze więk-sze kłopoty. Już dziś w centrum przy wysokich opłatach ciężko znaleźć miejsce parkingowe. Musimy wybudować nowe par-kingi, wtedy możemy dopiero myśleć o obniżeniu opłat – po-wiedział Robert Surowiec.

Filip Praski,portal:gorzow24.pl

Na parkowanie musimy wydawać dużo więcej niż np. słubiczanie czy zielonogórzanie – przy tym

nie za bardzo wiadomo dlaczego (fot. Bartosz Zakrzewski)

Komentarz autora:W centrum miasta jest mało miejsc do

parkowania, więc radni ustalili wysokie ceny, by nikt za długo nie korzystał z po-stojów. Taka swoista, sztucznie wywołana rotacja. Aż mnie wzdryga ta pomysłowość polityków. Uchwała w sprawie pobierania opłat za parkowanie obowiązuje od 26 listo-pada 2003 roku. Oznacza to, że od miesz-kańców Gorzowa doi się grube pieniądze od siedmiu lat. Więc gdzie te brakujące parkingi? Jak sami radni przyznają, jest ich w centrum ciągle zbyt mało. Kierow-com pozostaje zatem cierpliwe czekanie na budowę nowych postojów i pokorne wrzu-canie monet do parkomatów. Oczywiście w soboty również. Pro publico bono!

Page 7: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

7Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Page 8: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

8 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Od miesiąca pod Miesz-kiem znowu działa night club. Remont z fazą pro-

bujania. Obok loże z salą pro-jekcyjną, nieco dalej Vip Room. Po przeciwnej stronie drugi bar i kilkadziesiąt świetnie przygotowanych miejsc dla gości. Jest funkcjonal-nie i wygodnie. Loża vipowska w czerni – to jedyne takie miejsce w mieście. Vip Room jest dla osób, które zamierzają przygotować dys-kretną imprezę w wyjątkowym otoczeniu i zarazem nie rzucać się nikomu w oczy. Białe loże przy drugim barze – prowadzący podobne miejsca unikają bieli ze względów praktycznych – w Hell Club jest inaczej, bo najważniej-sze, aby goście byli przekonani, że są w wyjątkowym miejscu. To robota projektantów wnętrz? – pytamy o wystrój. – Oczywi-ście, że nie. To godziny spędzone nad katalogami tapet, wzornikami kolorów i odtwarzaniu pomysłów, które rodziły się w głowie przez wiele miesięcy – odpowiada G. Hanebauer.

Dywan łączony z płytka-mi tuż za wejściem. Dziwne? – Chcieliśmy uzyskać unikalny efekt – połączenie płytek z wy-kładziną. Chodziło też o stronę praktyczną – wyjaśnia menadżer klubu. Zauważa, że w zimie nie da się uniknąć wody, śniegu i błota. Dzięki wykładzinie brudu z butów nie będzie w innych czę-ściach klubu.

Hell Club zagrał już cztery so-

boty – pod względem frekwencji każda następna jest lepsza. Pro-wadzący dyskotekę podejrzewają, że apogeum będzie w pierwszy dzień świąt, potem karnawał – są pewni, że gości nie zabraknie. Oprócz dyskotek w klubie będą eventy, spotkania biznesowe. W planach są również wieczory fi lmowe w specjalnie stworzonej sali projekcyjnej.

Wszyscy pracownicy klubu mają doświadczenie na swoich stanowiskach pracy, bo muszą zapewnić odpowiedni poziom obsługi – nie ma czasu na eks-perymenty i naukę. Ochrona dyskretna, tak jakby w ogóle jej nie było. To faceci po trzydzie-stce w garniturach, kulturalni, dobrze wykształceni. – Nie ma u nas nowicjuszy, wszystko o so-bie wiemy, bo w branży funkcjo-nujemy od wielu lat – podkreśla G. Hanebauer.

W Hell Clubie będzie bal sylwestrowy – jak się dowiedzie-liśmy, wszystkie miejsca są już wyprzedane.

adam oziewicz

To nie przypadek, że w Hell Clubie jest wytwornie i funkcjonalnie. Menadżer klubu podkreśla, że Gorzów takiego miejsca jeszcze nie miał. – Odtąd miastu nie będzie brakować ekskluzywnej dyskoteki – mówi z entuzjazmem.

Gorączka w Gorączka w Poczuj to na własnej skórze!Poczuj to na własnej skórze!

jektową trwał dwa lata. – Wszystko zaczęliśmy od kompletnej demolki – mówi Grzegorz Hanebauer,

menadżer klubu. Teraz lokal jest znacznie większy, przestrzeń jest całkiem przearanżowana. Po zmianach jest 170 miejsc sie-dzących. Swobodnie bawi się 400 osób. Są dwa bary z alkoholami z całego świata.

Prowadzący Hell Club, nawet nie starają się ukryć, że stworzyli lokal z myślą o klientach dojrza-łych, z zasobniejszym portfelem. Obowiązuje wiek od 25 do 35 lat, a dolna nieprzekraczalna granica to 21 lat. Atutem klubu ma być świetny wystrój i dyskretna selekcja gości. – Rzeczywiście mamy selekcjonera – przyznają prowadzący dyskotekę. Choć zdają sobie sprawę, że obecność takiej osoby może się źle koja-rzyć, to zapewniają, że bez niej lokal nie zyska odpowiedniej re-nomy. Do Hell Clubu na pewno nie dostanie się ktoś nietrzeźwy lub ubrany w sportowym stylu – dres jest wykluczony.

Ceny w barze jak wszędzie, może nawet taniej niż w innych dyskotekach. Za to nieco droższe są wejściówki – za sobotnią za-bawę trzeba zapłacić 20 zł, w po-zostałe dni wjazd jest za darmo. Nie eksperymentują z muzyką. Grają do tańczenia – hity lat 80., 90. i współczesne. Nawiązują do tradycji dawnego Piekiełka.

Wchodzimy do Hell Clubu. Na wprost od wejścia szeroki bar, nieco głębiej po prawej stanowi-sko dj-a, przed nim miejsce do

Lokal może zorganizować różnego

rodzaju imprezy okolicznościowe. Prowadzący Hell

Club zamierzają stale rozwijać działalność -

zapowiadają cykliczne koncerty topowych

zespołów

Page 9: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

9Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Co miesiąc do Afganistanu wylatuje samolot trans-portowy – zawozi sprzęt

dla naszych żołnierzy i zabiera dwie lub trzy palety z pomocą humanitarną. Będą tam rzeczy zebrane przez uczniów z go-rzowskiego ekonomika. Trafią do prowincji Ghazni do dwóch afgańskich szkół. Akcje pomo-cy humanitarnej organizuje 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej z Żagania – żołnierze z tej dywizji są w polskim kon-tyngencie wojskowym kierowa-nym do Afganistanu.

Dobiega końca zbiórka pomo-cy szkolnych w Zespole Szkół Ekonomicznych. – Do świąt zamierzamy zamknąć pierwszy etap akcji, a w styczniu rozpo-cząć promocję i podobną zbiórkę w innych gorzowskich szkołach – mówi o planach Marcin Ka-miński, koordynator gorzowskiej akcji z ramienia Związku Żołnie-rzy Wojska Polskiego.

Dzieci z Afganistanu Dzieci z Afganistanu mogą na nas liczyćmogą na nas liczyć – O akcji dowiedzieliśmy się miesiąc temu. Dałam pieniądze. Teraz wszystko jest już zapięte – opowiada o pomocy dla afgańskiej młodzieży Patrycja Stachowiak z ekonomika.

Uczniowie podczas akcji zbierają pomoce na-ukowe, przybory szkolne. Ponadto drobny sprzęt sportowy – piłki, skakanki. Pomoce szkolne są tam rzeczywiście potrzebne? – pytamy. – Tak, bo kraj jest ogarnięty konfl iktem zbrojnym. Tam kompletnie nic nie ma. Dzieci mają tylko to co przywiozą im polscy żołnierze – odpowiada M. Kamiński.

Zespół Szkół Ekonomicznych od września współpracuje ze Związkiem Żołnierzy Wojska Polskiego. – Żołnierze propagują w szkole wartości obronne i patriotyczne, a my staramy się rozwijać w młodych ludziach chęć pomocy i wspierania potrzebujących – zwraca uwagę Jarosław Kapelarz, dyrektor szkoły.

Związek zaprosił do ekonomika przedstawicieli jednostki, która niebawem wyjedzie do Afgani-stanu. Opowiedzieli uczniom jak wygląda rze-czywistość w tym kraju, przedstawili problemy z jakimi boryka się młodzież tamtejszych szkół. – Wiemy czego tam brakuje. Postanowiliśmy, że nasi uczniowie w miarę możliwości będą zbierać różnego rodzaju dary, które przekażą swoim rówieśnikom – mówi o tym jak przebiega akcja dyrektor Kapelarz.

...to kraj ogarnięty konfliktem ...to kraj ogarnięty konfliktem zbrojnym od lat 70. W 2002 zbrojnym od lat 70. W 2002 roku ISAF (Międzynarodowe roku ISAF (Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa Siły Wsparcia Bezpieczeństwa – struktura militarna istniejąca – struktura militarna istniejąca w ramach NATO, zajmująca w ramach NATO, zajmująca się utrzymaniem pokoju się utrzymaniem pokoju w Afganistanie) zaprosiły Polskę w Afganistanie) zaprosiły Polskę do udziału w kontyngencie do udziału w kontyngencie wojskowym – od tego czasu nasi wojskowym – od tego czasu nasi żołnierze biorą udział w misji żołnierze biorą udział w misji w Afganistanie.w Afganistanie.

Pod opieką polskich sił zbrojnych Pod opieką polskich sił zbrojnych jest prowincja Ghazni. Właśnie jest prowincja Ghazni. Właśnie tam żołnierze, między innymi, tam żołnierze, między innymi, w ramach zabezpieczania w ramach zabezpieczania suwerenności tego regionu, suwerenności tego regionu, organizują pomoc humanitarną. organizują pomoc humanitarną. Dostarczają leki, żywność.Dostarczają leki, żywność.

Ale w ekonomiku przygotowano nie tylko akcję charytatywną mającą na celu pomoc dzieciom i młodzieży w dalekim kraju. Nie tak dawno uczniowie zorganizowali koncert świąteczny na rzecz dzieci z domu pomocy, gdzie zbierali drobne sumy i prezenty.

Młodzież o akcji dla Afganistanu:Natalia Borucka: – Nasze zadanie to zbieranie pieniążków. Organizowałam zbiórkę w klasie – chodziło oto, żeby nie było jakichś przypad-kowych rzeczy. Po prostu złożyliśmy się, a za uzyskane pieniądze kupiliśmy to co potrzebne: skakankę, kredki, długopisy, trochę pluszaków, zeszyty. Prawie wszyscy chętnie wpłacali, może dwie, trzy osoby się nie dołożyły – zebrałam około 80 zł.

Iwona Gałczyńska: – Brałam udział w pokazie. Dowiedziałam się na czym polega akcja humani-tarna, co możemy zebrać, jak można pomóc dzie-ciom w Afganistanie i na czym polega współpraca żołnierzy w tamtym regionie.

adam oziewicz

Rafał Żurawiecki, Anita Gałązewska, Daria Kiełducka, Elżbieta Tomczyk-Bezela – opiekunka Rafał Żurawiecki, Anita Gałązewska, Daria Kiełducka, Elżbieta Tomczyk-Bezela – opiekunka samorządu uczniowskiego, Marcin Kamiński – koordynator gorzowskiej zbiórki z ramienia samorządu uczniowskiego, Marcin Kamiński – koordynator gorzowskiej zbiórki z ramienia Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, Krzysztof Staszkiewicz (z czerwoną teczką) Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, Krzysztof Staszkiewicz (z czerwoną teczką)

Afganistan Afganistan

Page 10: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

10 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

To nowość w Gorzowie. Co prawda, wcześniej w naszej lecznicy dzia-

łała nefrologia, ale jak podkre-ślają sami pracownicy szpitala, nie miała ona z prawdziwym oddziałem wiele wspólnego. Pacjenci ze schorzeniami nerek musieli gościnnie leżeć na od-działach zajmujących się inną dziedziną. Teraz mamy do czy-nienia z nową jakością i nowym standardem. Budowa rozpoczęła się w sierpniu, a wzięła się za nią ekipa remontowa gorzowskiego szpitala, nikt z zewnątrz nie był potrzebny. Andrzej Szmit, dyrek-tor placówki, mówi, że czegoś takiego tutaj potrzebowano. Nie jest to największy oddział, ale 13 łóżek z możliwością powięk-szenia ich ilości do 15 w pełni wystarczy. Do tego dochodzi

oczywiście zaplecze socjalne, zgodne z wymogami obowią-zującymi od 2013 roku. Szmit żartował, że sanepid nie będzie się czepiał przez wiele lat.

Na przedsięwzięcie wydano 200 tysięcy złotych i nie są to, według władz szpitala, olbrzymie pieniądze. 120 tysięcy dał Urząd Marszałkowski, a 80 tysięcy to pieniądze wypracowane przez placówkę, a więc między in-nymi przez załogę nefrologii i hemodializ.

Dyrektor zaznaczał, że od-dział będzie służył prowadzeniu pacjentów z wydolnością nefro-logiczną oraz pacjentów podlega-jących dializoterapii. – Oddział jest w pełni samodzielny. Jest to komplementarne z działalnością

zabiegową, którą prowa-dzimy, czyli z naszą stacją hemodializ, która pracuje na cztery zmiany i ma chy-ba największą ilość diali-zowanych pacjentów w tym województwie – powiedział dyrektor placówki.

Władze szpitala cieszą się, że powstało miejsce, gdzie można prowadzić pacjentów w czasie choro-by i przygotowywać ich do przeszczepów nerek. – To dla szpitala bardzo ważny mo-ment. Po pierwsze pokazaliśmy, że można zrobić coś samemu, po drugie szpital zyskał oddział stanowiący zabezpieczenie he-modializy i nie tylko. Dzisiaj hemodializa to nie jedynie sta-cja dializ, to całe zaplecze, które

Nowa nefrologia to dzieło ekipy remontowej gorzowskiego szpi-tala. Całość pochłonęła 200 tysięcy złotych. Władze placówki zapewniają jednak, że nie są to duże koszty, a pacjenci będą w końcu leczeni w dogodnych warunkach.

Nowiutki, Nowiutki, odpicowany odpicowany oddziałoddział

przygotuje chorego, zdiagnozuje go i weźmie powikłania. Do na-szego szpitala kieruje się często pacjentów z ościennych szpitali, a nawet innych województw. Dializujemy np. osoby z Myśli-borza. Przyjmujemy powikłania od Choszczna przez Barlinek po Nową Sól. Nowy oddział

zabezpieczy nas o tyle, że tych pacjentów z zagrożeniem życia nie będziemy musieli stawiać na korytarzu – powiedziała Danuta Antczak-Jędrzejczak, ordynator nefrologii.

Filip Praski,portal:gorzow24.pl

Pierwsi pacjenci do nowego oddziału zawitali w piątekPierwsi pacjenci do nowego oddziału zawitali w piątektydzień temu, kilka godzin po uroczystym otwarciutydzień temu, kilka godzin po uroczystym otwarciu(fot. Bartosz Zakrzewski)

Page 11: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

11Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Ryszard Tomczyk: Europejska Sieć Dziedzictwa Kulinarnego (9 i 10)

Z inicjatyw, które są pla-nowane, interesująco zapowiada się doroczne

Forum Dziedzictwa Kulinarne-go, w końcu 2010 roku w regio-nie Skania w Szwecji. Tematem przewodnim konferencji będzie dyskusja nad rozwojem turystyki transgranicznej. Ważnym celem, które Forum ma zrealizować, jest pogłębienie międzynarodowej współpracy na rzecz rozwoju turystyki regionalnej. Organiza-torzy spodziewają się przyjazdu ponad 100 uczestników, w tym z regionów Polski, Łotwy, Ukra-iny i Białorusi. Należy podkreślić, że w Polsce problematyka kuchni regionalnej jest promowana przez Polską Izbę Produktu Regionalne-

go i Lokalnego, która wraz z urzę-dami marszałkowskimi w 2010 roku realizowała konkurs „Nasze kulinarne dziedzictwo – smaki regionów”. W konkursie uczest-niczyły wszystkie województwa, w tym lubuskie.

W ramach rozwoju Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego szczególnie ważnym jest to, że wzrost popularności idei kon-sumpcji zdrowej, regionalnej żywności wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Komisji Euro-pejskiej, która kładzie nacisk na jakość produktów rolnych w ra-mach Wspólnoty. System kontroli jakości żywności, odpowiednie normy i etykietowanie produktów

żywnościowych (Zielona Księga) to ważny kierunek w realizowanej polityce rolnej. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, że regionalne produkty żywnościowe mają szansę uzyskać poważny udział w ramach jednolitego rynku eu-ropejskiego. W okresie 15-lecia idea Europejskiej Sieci Dzie-dzictwa Kulinarnego przełamała stereotypy i obecnie pozwala na rozwój szeregu kierunków ak-tywności ludzi w regionach (przedsiębiorstwa produkcyjne, żywnościowe produkty regional-ne, cykliczne imprezy kulturalne, w tym folklorystyczne, turystyka i agroturystyka oraz inne). I cho-ciaż nie we wszystkich regionach wykorzystywany jest potencjał

w tym zakresie, to nie ulega wątpliwości, że Europejska Sieć Dzie-dzictwa Kulinarnego jest jedną z propo-zycji dla aktywnych, przedsiębiorczych mieszkańców na-szego kontynentu. (koniec)

Prof. dr hab. Ry-szard Tomczyk jest pracownikiem na-ukowym Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szcze-cińskiego. Profesor Tomczyk przedstawia, w dziesięciu krótkich

fragmentach, ideę Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego.

Page 12: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

12 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

SZUKAM PRACY

STUDENT INFORMATYKI szuka pracy (serwis komputerowy, gra-fi ka komputerowa, layout, logo). Tel. 505195362.

ZAOPIEKUJĘ się starszą osobą lub dzieckiem – tel. 603980171.

DAM PRACĘ

POSZUKUJĘ wspólnika do pro-wadzenia dyskoteki w Gorzowie Wlkp. – tel. 512706946.

ZATRUDNIĘ: kucharzy, kelner-ki, możliwość zakwaterowania, ZAJAZD TRZEBISZEWO tel. 723971964

ZATRUDNIMY osoby na stanowi-sku kurier z własnym samocho-

dem i działalnością gospodarczą – tel. 507003200

PRZYJMĘ fryzjerkę damsko-mę-ską – Gorzów Wlkp., os.Górczyn – tel. 601191013

POSZUKUJEMY szwaczek oraz mężczyzn do prac ręcznych – ŚWIT Gorzów – tel. 95 7237004

PRACA W FM GROUP dla każdego – tel. 504260582 lub 530410500

NAUKA

KOREPETYCJE z języka polskie-go. Przygotowanie do matury. Tel. 692256986.

KOREPETYCJE z matematyki i

chemii – tel. 512051220

Matematyka – korepetycje, zada-nia – tel. 695982381.

INDYWIDUALNE lekcje rysunku odręcznego prowadzone przez architekta. Przygotowanie do eg-zaminów wstępnych na uczelnie wyższe na wydziały: Architek-tury i Urbanistyki, Architektury Wnętrz, Architektury Krajobrazu. Tel. 608697989.

GITARA – nauka dla dzieci – tel. 514805568

j. angielski – wszystkie poziomy, pierwsza godzina gratis – tel. 698626105

NAUKA gry na instrumentach (gitara klasyczna, akustyczna, elektryczna i basowa, prkusja, pianino, keybord i inne) – tel. 602552280

MOTORYZACJA

SKUP samochodów za gotówkę tel. 664200250

MERCEDES S400 CDI rok pro-

dukcji 2003 – srebrny metalik – SPRZEDAM – tel. 502551796.

SPRZEDAM motocykle: MZ ES 150 – 2 szt., WSK 125 – 2 szt. – Kłodawa ul. Chwalęcicka 12 – tel. 607721948

SPRZEDAM opony zimowe z felgami do VW – 15 cali w bardzo dobrym stanie – tel. 792240158

ASTRA 1,4 sedan 1995 gara-żowana, pierwszy właściciel SPRZEDAM –tel. 605409961

KUPIĘ/ SPRZEDAM

TANIO sprzedam zakonserwo-waną i pomalowaną (ciemny brą-z)dachówkę – tel. 95 7316236.

Ścinki drewniane, kora sosnowa – SPRZEDAM – tel.508056551.

SPRZEDAŻ drewna kominkowe-go opałowego – tel. 887769859

KINO w Słubicach SPRZEDAM – tel. 695898510

ZAJAZD, MOTEL, SKLEP – sprzedam – tel. 695898510

BRYKIET drzewny, drewno rozpałkowe (szczapy), drewno kominkowe – tel. 506183220.

KUPIĘ stare wyroby srebrne i posrebrzane, stare wyroby por-celanowe, obraz, obrazek, zegar, zegarek i inne starocie – tel. 600686050.

WYPRZEDAŻ mebli kuchen-nych, wypoczynków, regałów sklepowych, likwidacja sklepu – ceny do negocjacji – tel. 95 7323402 lub 501049990

Owczarka belgijskiego 19-mie-sięcznego – SPRZEDAM- tel. 515901626

USŁUGI

PRZEPROWADZKI - TANIO 3

samochody. Tel. 500139895.

INDYWIDUALNE lekcje rysunku odręcznego prowadzone przez architekta. Przygotowanie do eg-zaminów wstępnych na uczelnie wyższe na wydziały: Architek-tury i Urbanistyki, Architektury Wnętrz, Architektury Krajobrazu. Tel. 608697989.

Wizytówki, ulotki – projekty gra-fi czne i druk. Tel. 608329993 lub [email protected].

TANI transport – tel. 699114624.

PRZEPROWADZKI – TANIO – SOLIDNIE + EKIPA - TEL. 661259966.

MASZ problem z MONTAŻEM lub NAPRAWĄ mebli wszystkich ma-rek ZADZWOŃ – tel. 691116100.

TRANSPORT – tel. 604750697.

DEKARSTWO-BLACHARSTWO – papy termozgrzewalne, ocieple-nia płaskich dachów, budynków od A-Z, poddaszy, podbitki, tynki, cement.-wap., regipsy, malowa-nie wewn. i zewn., glazura, tera-kota – tel. 787249983.

PROFESJONALNE usługi re-montowe – szybko i solidnie – tel. 691116100.

REMONTY – TEL. 728812237.

WWW.przeprowadzki.gorzow.pl

REMONTY od A do Z – tel. 794639387

Naprawa rolet zewnętrznych www.roldud.prv.pl tel. 665885758.

Szpachlowanie, malowanie, glazura, terakota, panele – tel. 880944851.

PRZEPROWADZKI – TEL. 607915180.

FOTOGRAFIA okolicznościowa – www.odjechany-dzien.pl - tel.508050028.

Page 13: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

13Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.com

USŁUGI BUDOWLANE w zakre-sie: remonty mieszkań, ogólno-budowlane, docieplenia, pokrycia dachowe papą termozgrzewalna – dysponuję własnym rusztowa-niem (gratis przy usłudze) – TA-NIO - tel. 889355498.

WYKOŃCZENIA WNĘTRZ – tel. 668353980

Glazura, terakota i inne – tel. 95 7231129

PIASEK, kamyki, humus oraz tłuczeń betonowy dowożę wy-wrotką o ładowności 6 ton – tel. 508056551.

Odśnieżanie dachów i chodników – tel. 668353980

KREDYTY hipoteczne, go-tówkowe. Oferta 20 banków. Ubezpieczenia na życie z funduszem, majątkowe, komu-nikacyjne, OFE, IKE. [email protected] - tel. 791800074

REMONTY – mieszkania, domy, łazienki – tel. 608148459

WIDEOFILMOWANIE – FOTO-GRAFIA OKAZJONALNA TEL. 669522932

MALOWANIE, tapety natryskowe – tel. 503156420

FIRMA CONSUL - dotacje unijne dla fi rm i osób fi zycz-nych – tel – 95 7353955 lub 695644003

MASAŻ klasyczny, masaż cało-ściowy, masaż częściowy – tel. 885689898

PRODUKCJA i montaż mebli na wymiar www.geslon.pl - tel. 501566307

PIASEK – 4-12 ton – tel. 604756697

RÓŻNE

Tylko w IWONCE – 1000 (tysiąc) sukien ślubnych – sprzedaż w cenie wypożyczenia – Gorzów Wlkp ul. Borowskiego 26 i Go-rzów Wlkp.-Chwalęcice.

Pilnie potrzebuję pralki – tel. 95 7362028 prosić Elżbietę. Z góry dziękuję za przychylność.

WYPOŻYCZANIE garniturów, fraków – IWONKA – Gorzów ul. Borowskiego 26.

FIRMA CONSUL dotacje unijne dla fi rm i osób fi zycznych – tel. (95) 7353955 lub 695644003

NIERUCHOMOŚCI

KIOSK przy Dworcu PKS – SPRZEDAM – tel. 664949069

DZIAŁKA budowlana w Ła-godzinie – 15,10 ara (media: prąd +gaz) – SPRZEDAM – tel. 665878722

SPRZEDAM kawalerkę 23 m2 po remoncie w nowym budow-nictwie – tel. 663838444 lub 721308049.

KAWALERKA nowa, umeblowana koło KOMFORTU oraz na ZA-WARCIU – rachunek – wynajmę – tel. 0697717433.

SPRZEDAM ˝ domku ponie-mieckiego w Gorzowie Wlkp. o powierzchni 110 m2 (parter 60m2 – 2 pokoje, poddasze do ada-ptacji 50 m2) – domek po czę-ściowym remoncie + działka 16 arów – Cena 165 tysięcy (w cenie meble kuchenne w zabudowie) – tel. 603700405.

SPRZEDAM mieszkanie 50m2, 2-pokojowe(parter) na os. Górczyn - bez pośrednika tel. 725055555.

SPRZEDAM atrakcyjna działkę w Gorzowie Wlkp. przy ul. Sulęciń-skiej (działka 10 arów plus nie-zbędne media) – tel. 503005962

GARAŻ – do wynajęcia (ul. Bora Komorowskiego) w Gorzowie Wlkp. – tel. 602824326

TANIO wynajmę pomieszcze-nie dla masażystki w Galerii Handlowej – tel. 600707374 lub 604654806

Page 14: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

14 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

R E K L A M A

Nie wiemy dokładnie, jaką pozycję na zapleczu ekstraklasy na przełomie

roku zajmują siatkarze Rajbudu GTPS Gorzów, bo gdy zamy-kaliśmy ten świąteczny numer tygodnika, pierwsza liga rozgry-wała jeszcze jedną kolejkę. Bez gorzowian. Nasi siatkarze w tym

Na świąteczną choinkęNa świąteczną choinkęspoglądają z dobrego miejscaspoglądają z dobrego miejsca

SIATKÓWKA. Ten, kto w tej chwili bezbłędnie

wytypuje finalistów play off i szczęściarza,

który awansuje do ekstraklasy, powinien

natychmiast wysłać kupon totolotka.

(fot

. Bar

tosz

Zak

rzew

ski)

samym czasie odbierali nagrodę za bardzo dobrą postawę w Pucha-rze Polski. Po przejściu kilku rund w końcu trafi li na przeciwników z ekstraklasy. Czy w swojej hali pokonali Farta Kielce? To byłaby piękna sprawa. Pojedynek 15. kolejki z MKS MOS Będzin przełożyliśmy na styczeń.

Z pierwszą ligą w 2010 roku żegnaliśmy się w miniony week-end, też spotkaniem na swoim boisku. Pokonaliśmy Energetyka Jaworzno 3:2 (22:25, 25:15, 21:25, 25:23, 15:12), nie dając swoim fanom pełni szczęścia, bo przecież tego samego rywala ograliśmy w jego hali 3:0. – Coś na swoich śmieciach nas dziwnie paraliżuje – powiedział trener Rajbudu GTPS Andrzej Stanulewicz.

– Ostatecznie ważne jest, że wygraliśmy. Będąc lepszym we wszystkich spotkaniach już do końca, nawet tych zaciętych, na pewno zajdziemy bardzo daleko.

Od stycznia gorzowianie rozegrają jeszcze jedenaście spotkań sezonu zasadniczego, a potem osiem czołowych drużyn zagra w play off o awans do ekstraklasy. – To będzie jedna z najbardziej interesujących rund jakie do tej pory rozgrywano w pierwszej lidze – przewiduje Stanulewicz. – Czy ktoś pamięta, aby między liderem, a siódmym zespołem było tylko kilka punktów różnicy? Tutaj każda kolejna kolejka powoduje poważne przetasowania.

Na czele mimo wszystko

mamy faworyta – Lotos Trefl Gdańsk posiada wszystkie zadatki, przede wszystkim organizacyjne, aby po ewentualnym awansie do ekstraklasy nie drżeć o to, czy w ogóle w niej wystartuje.Dalej grupa pościgowa – Ślepsk Suwałki, gorzowianie, Bielsko–Biała, Radom, Piła, rosnąca w siłę Nysa… A i następni zupełnie nie stracili jeszcze kontaktu z czołówką i marzą o choć spokojnym utrzymaniu na ósmej pozycji. Będą za wszelką cenę zabierać punkty tym wyżej, tak jak Jaworzno GTPS w sobotę. Jak to się skończy? Tego nie wie nikt. Na pewno nie zabraknie wyjątkowych emocji.

j.w.

Page 15: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

15Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r.www.tylkogorzow.com

R E K L A M A

Ostatnio gorzowska dru-żyna właściwie cały czas była w podróży.

Akademiczki stoczyły bardzo za-cięty pojedynek w ósmej kolejce rozgrywek grupowych Euroligi. Długo w czeskim Brnie byliśmy stroną rozdającą karty. Niestety, w końcówce inicjatywę przejęły gospodynie. Po udanym rzucie z dystansu Agnieszki Skobel zdołaliśmy jeszcze doprowadzić do dogrywki. Tam jednak domi-nowała już wyłącznie ekipa Frisco Sika, która miała w swoim skła-dzie niesamowitą Cheryl Ford – 20 punktów i tyle samo zbiórek. Czeszki wygrały 71:64. Czy po-

rażkę naszego zespołu może wy-tłumaczyć brakiem kontuzjowanej Jeleny Leuczanki? – Absolutnie nie, powinniśmy sobie poradzić i bez czołowej środkowej – przyznał trener AZS PWSZ Dariusz Ma-ciejewski. – Wszystkie elementy statystyczne obie drużyny mają mniej więcej równe. Tylko ta walka na tablicach. Niestety, przeciwniczki skakały nam po głowach. I wszystko skończyło się jak skończyło. W czwartej kwarcie gospodynie nas doszły i sukcesu z rąk nie wypuściły.

Czy jeszcze AZS PWSZ ma szansę na wyjście z grupy? Teo-retycznie jak najbardziej. Czy

jednak w praktyce gorzowianki są w stanie wygrać w swojej hali z Hiszpankami oraz ograć w Rosji Nadieżdę Orenburg? Patrząc na dotychczasowe nasze wyniki w Eurolidze to misja prawie niemożliwa. Jednak nie ma co rozpaczać. Ważne, że już drugi rok z rzędu gramy w tak doborowym towarzystwie. I byłoby super, gdybyśmy tak klasowych przeciwników mogli gościć w znacznie lepszej hali. Przy kilkutysięcznej widowni szanse na awans gdzieś dalej w europejskiej rywalizacji było by znacznie bardziej realne.

Wicemistrzowski rokakademiczek zaliczonyna plusKOSZYKÓWKA. Nie znaliśmy jeszcze wyniku ostatniego, ligowego występu KSSSE AZS PWSZ w tym roku. Mimo to życzylibyśmy sobie, aby każde następne miesiące w wykonaniu gorzowianek nie były gorsze.

W kraju wciąż walczymy o najwyższe cele. W drodze z Brna ograliśmy w Rybniku ROW 81:51. Od początku ten po-jedynek mógł mieć wyłącznie jed-no zakończenie, bo rywalki, które do tej pory wygrały zaledwie dwa mecze, nie były w stanie postawić się AZS PWSZ. – Życzyłem sobie, aby ten pojedynek właśnie tak wyglądał, mogliśmy oszczędzić graczy, którzy są już faktycznie bardzo zmęczeni – opowiadał trener Maciejewski. – Te parę dodatkowych minut, spędzonych na ławce rezerwowych, powinno zaowocować w bardzo ważnym

spotkaniu w Polkowicach.Na wyjeździe z CCC wal-

czyliśmy w środę wieczorem, już po zamknięciu tego wydania tygodnika. Stawką tego meczu była druga pozycja w tabeli na zakończenie 2010 roku i dobra pozycja wyjściowa do dalszej rywalizacji już w styczniu. Wtedy AZS PWSZ z wszystkimi przeciwnikami z czołówki zagra w swojej hali. Czy powalczy z Wisłą Kraków o pierwszą pozy-cję? Za to wszyscy fani naszych koszykarek będą mocno ściskali kciuki.

W jakich nastrojach kończymy ten rok? Może nie szampańskich, patrząc choćby na budżet Gorzo-wa, gdzie na razie nie ma żad-nych pieniędzy na koszykówkę, czy nową halę, ale na pewno nie minorowych. Akcje AZS PWSZ, aktualnych wicemistrzyń Polski, cały czas stoją bardzo wysoko. Znów mamy szansę powalczyć w krajowych rozgrywkach o fi nał, o złoto. A potem trener Maciejew-ski poprowadzi reprezentację se-niorek w mistrzostwach Europy. Następne miesiące ze sportowego punktu widzenia zapowiadają się naprawdę fascynująco. Byle nasze koszykarki myślały w nich wy-łącznie o grze i walce o kolejne medale.

j.w.

R E K L A M A

Page 16: REKLAMA - Tylko Gorzó · 2017. 2. 14. · większa ni ż rok temu. – Tamte święta były wyjątkowo słabe – ocenia. Nie-udane prezenty chowa i wykorzystuje na inne okazje,

16 Nr 51, CZWARTEK 23.12.2010 r. www.tylkogorzow.com

R E K L A M A