specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci ... · tową organizację zdrowia (who)...
TRANSCRIPT
Anna Filipfilolog, psycholog, logopeda, doktorantka
Uniwersytet Jagielloński w Krakowie
Anna Skoczeklogopeda, wykładowca akademicki Akademia Ignatianum w Krakowie
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowyi języka u dzieci – krótki przegląd
problematyki terminologicznej, badawczej, diagnostycznej i terapeutycznej
Streszczenie: Artykuł ukazuje problemy terminologiczne i diagnostyczno-terapeutyczne związane ze spe-cyficznymi zaburzeniami rozwoju mowy i języka u dzieci. Omawia kwestie poznawczego, emocjonalnegoi społecznego funkcjonowania dzieci z SLI, przedstawia wnioski z badań, a także postępowanie diagno-styczne i terapeutyczne.
Słowa kluczowe: specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka, SLI, afazja; diagnoza i terapia zaburzeńmowy i języka.
Summary: The article describes some problems regarding terminology, diagnostics and therapy of specificlanguage and speech impairments in children. It presents the questions of cognitive, emotional andsocial functioning of children with SLI, research’s results and also diagnostics and therapies.
Keywords: specific language and speech impairments, SLI, aphasia, language and speech impairmentstherapy and diagnostics.
11
1. Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka – wątpliwości terminologiczne i próby ich rozstrzygnięć w literaturze polskiej i obcojęzycznej
W ramach prezentowanego tekstu, nazwa „specyficzne zaburzenia rozwoju
mowy i języka” dotyczy tych dzieci, u których nie stwierdza się żadnych innych,
poza językowymi, deficytów ani dysfunkcji rozwojowych oraz obejmuje trzy naj-
powszechniej spotykane w literaturze logopedycznej i psycholingwistycznej
określenia tych deficytów, a mianowicie: rozwojową afazję dziecięcą, niedo-
kształcenie mowy o typie afazji oraz specyficzne zaburzenie rozwoju języko-
wego (SLI). Największy akcent położony jest jednak na ostatnie z nich, coraz
powszechniej obecne także w polskiej literaturze i praktyce. Nawet nie wnikając
jeszcze dokładnie w definicje każdego z określeń (liczne i niejednokrotnie od-
mienne) można zauważyć, że różnią się one w sposobie odniesienia do zjawiska,
którego dotyczą – posługujący się nimi autorzy, w zależności od prezentowa-
nego podejścia (logopedycznego, psychologicznego, lingwistycznego, języko-
znawczego itd.), zdają się akcentować różne aspekty omawianego obszaru
funkcjonowania dziecka, mówiąc zarówno o języku, jak i mowie, komunikacji czy
też pragmatyce (por. np. Kurcz 2011a, 2011b; Bokus, Shugar 2007). Dodatkowym
utrudnieniem staje się więc mnogość stanowisk i definicji odnoszących się do
tych bardziej podstawowych pojęć.
Na powagę problemu nieadekwatności stosowania pewnych określeń,
zwłaszcza na gruncie polskiej logopedii, zwraca uwagę m.in. Magdalena Smo-
czyńska, stwierdzając, że u wielu polskich autorów zauważalne jest „[…] przy-
wiązanie do tradycji nazewniczej z ubiegłego stulecia, do przestarzałej
terminologii, którą zapewne posługiwali się ich mistrzowie” (2012: 14). W polskim
nazewnictwie logopedycznym wciąż jeszcze najczęściej wymienianym termi-
nem w kontekście specyficznych zaburzeń języka i mowy u dzieci jest afazja.
Przegląd dostępnej na polskim gruncie literatury skłania do wyciągnięcia kilku
ciekawych wniosków, ale i unaocznia istnienie pewnych paradoksów. Okazuje
się np., że pomimo raczej niewielkiego grona autorów koncentrujących się
stricte na tematyce afazji u dzieci, mnogość definicji oraz niejednoznaczność
kryteriów diagnostycznych, a zatem i nieprecyzyjność klasyfikacji omawianego
zjawiska, jest zaskakująco duża. Wydaje się, że powyższa kwestia wpisuje się
w o wiele głębszą, bardziej ogólną dyskusję nad wartością diagnostyczną i za-
sadnością funkcjonowania pewnych terminów w polskiej logopedii (por. np. Ja-
strzębowska 2000; Daniluk 2006; Lasota 2007; Paluch, Drewniak-Wołosz 2007;12
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
13
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
Drewniak-Wołosz Paluch, 2009; Michalik 2012). Grażyna Jastrzębowska, oma-
wiając problematyczność zakresu znaczeniowego pojęć stosowanych
w kontekście klasyfikacji opóźnień w rozwoju mowy, wśród najbardziej dysku-
syjnych w polskiej logopedii pojęć – obok zaburzeń rozwoju mowy, opóźnionego
rozwoju mowy czy też opóźnienia rozwoju mowy – wymienia właśnie m.in.
afazję dziecięcą, afazję rozwojową i alalię (Jastrzębowska 2003a). Choć jak za-
uważają niektórzy autorzy (Drewniak-Wołosz, Paluch 2009), zasadność stoso-
wania ostatniego z wymienionych terminów także w odniesieniu do zaburzeń
afatycznych u dzieci była wielokrotnie podważana, wciąż jeszcze spotyka się
go w różnych taksonomiach. Najczęściej są to taksonomie dziecięcych zaburzeń
rozwoju mowy związanych z patologią ośrodkowego układu nerwowego (o.u.n),
gdzie alalia figuruje obok takich pojęć, jak np.: głuchoniemota, specyficzne upo-
śledzenie rozwoju języka, afazja pierwotna, wrodzona i jeszcze innych (Ja-
strzębowska 2003a). Elżbieta Drewniak-Wołosz, Anna Paluch i Lucyna Mikosza,
autorki narzędzia do badania mowy dziecka dotkniętego omawianym tu zabu-
rzeniem (AFA-Skali), jako alternatywę proponują wprowadzony przez Zofię Kor-
dyl termin niedokształcenie rozwoju mowy o typie afazji, który miałby przede
wszystkim podkreślać fakt niezakończonego jeszcze procesu rozwoju mowy.
Zamiennie piszą wówczas o zaburzeniach afatycznych, zaś dzieci z taką dia-
gnozą nazywają afatycznymi (Paluch, Drewniak-Wołosz, Mikosza 2003).
Pewną próbą poradzenia sobie z mnogością pojęć i brakiem konsekwencji
w ich stosowaniu jest sięgnięcie do klasyfikacji wypracowanych na gruncie mię-
dzynarodowym oraz dokonanie kategoryzacji na podstawie występujących tam
kryteriów. Obowiązującą obecnie także w Polsce jest opracowana przez Świa-
tową Organizację Zdrowia (WHO) Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja
Problemów i Chorób Zdrowotnych (aktualna wersja to ICD-10 2015). W ramach
zaburzeń rozwoju psychologicznego, klasyfikacja ta wymienia kilka typów Spe-
cyficznych zaburzeń rozwoju mowy i języka (Specific developmental disorders
of language and speech; symbole F.80.0–F.80.9). Ich wspólnym mianownikiem
jest takie upośledzenie normalnych wzorców nabywania umiejętności języko-
wych, które występuje już od wczesnych stadiów rozwoju i którego nie można
bezpośrednio wiązać z zaburzeniami neurologicznymi, nieprawidłowościami
mechanizmów mowy, zaburzeniami sfery czuciowej, upośledzeniem umysło-
wym lub czynnikami środowiskowymi. Odwołanie do terminu afazja i rozróż-
nienie na podstawie kryterium objawowego można odnaleźć w punktach:
F.80.1 (zaburzenia ekspresji mowy, gdzie zdolność ekspresji mowy dziecka jest
wyraźnie niższa od poziomu typowego dla jego wieku umysłowego, jednak
jej rozumienie mieści się w granicach normy, mogą natomiast występo-
wać zaburzenia artykulacji) oraz F.80.2 (zaburzenie rozumienia mowy, gdzie
rozumienie mowy nie osiąga poziomu typowego dla wieku umysłowego dziec-
ka, a ponadto niemal we wszystkich przypadkach obserwuje się także wyraźne
zaburzenie ekspresji mowy i nieprawidłowości w tworzeniu słów przypomina-
jących dźwięki). Figurujące pod wymienionymi symbolami określenia to odpo-
wiednio: rozwojowa dysfazja lub afazja typu ekspresyjnego oraz rozwojowa
dysfazja lub afazja typu recepcyjnego. „Rozwojowa” miałoby oznaczać m.in., że
zaburzenie wynika z patologii rozwoju mózgu i wiąże się z zadziałaniem szko-
dliwego czynnika jeszcze na etapie poprzedzającym początek rozwoju mowy,
odróżniając tym samym omawiany typ afazji od afazji nabytej, będącej z kolei
pochodną uszkodzenia prawidłowo rozwijającego się mózgu, do którego doszło
w trakcie rozwoju mowy.
Mimo wszystko, dyskusyjność mnóstwa terminów używanych dla nazwa-
nia wybranych typów nieprawidłowości w rozwoju mowy i języka dzieci wydaje
się być zmorą także dla autorów i badaczy obcojęzycznych. Konieczność wpro-
wadzenia alternatywnych określeń dla terminu afazja wyraźnie postulują m.in.
badacze amerykańscy, a coraz bardziej krytyczne stanowisko względem pojęcia
afazji rozwojowej (developmental aphasia) wyraża się tam już od dłuższego
czasu (por. np. Rosenthal 1972). Tamtejsza czwarta wersja klasyfikacji diagno-
stycznej w ogóle nie uwzględnia takiej jednostki nozologicznej, wymieniając
wśród zaburzeń komunikacji ekspresyjne oraz recepcyjne i ekspresyjne podtypy
zaburzeń rozwoju językowego (DSM IV, 1994)1. Wnikliwa analiza dostępnej lite-
ratury anglojęzycznej doprowadziła wielu – zarówno zagranicznych, jak i pol-
skich – autorów do uznania, że i w Wielkiej Brytanii, i w Stanach Zjednoczonych,
dzieci, u których można byłoby (kiedyś) stwierdzić występowanie afazji rozwo-
jowej, coraz powszechniej określa się jako dzieci ze specyficznym zaburzeniem
rozwoju językowego (SLI – Specific Language Impairment; por. np.: Drewniak-
-Wołosz, Paluch 2009; Parisse, Maillart 2009; Nation 2005). Do rozpowszech-
nienia terminu w największym stopniu przyczynił się najprawdopodobniej
Laurence B. Leonard (2006), na którego prace najczęściej powołują się auto-
rzy – ponownie i polscy, i zagraniczni – podejmujący próby uporządkowania oraz
14
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
1 Najnowsza, piąta wersja klasyfikacji DSM w grupie zaburzeń neurorozwojowych zamieszcza m.in. zaburzenia komunikacji. Obejmują one: zaburzenia języka (language disorder; będące połączeniem wcześniejszych określeń: recepcyjne oraz recepcyjne i ekspresyjne podtypy zaburzeń rozwoju językowego); zaburzenia mowy (speech sounddisorder; wcześniej: zaburzenie fonologiczne) oraz zaburzenia płynności mowy rozpoczy-nające się w dzieciństwie (childhood-onset fluency disorder; jako nowe określenie dla jąkania). Wprowadzono także kategorię społecznych (pragmatycznych) zaburzeń komu-nikacji (pragmatic/communication disorder) dotyczącą utrzymujących się trudności w społecznym wykorzystaniu zarówno werbalnych, jak i niewerbalnych środków komu-nikowania (por. http://www.dsm5.org/Documents/changes%20from%20dsm-iv-tr%20to%20dsm-5.pdf).
15
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
doprecyzowania terminologii dotyczącej odstępstw od normy w dziecięcym roz-
woju mowy i języka. SLI miałoby dotyczyć tych dzieci, które „nie uczą się języka
szybko i bez wysiłku” – dzieci o znacznie ograniczonych zdolnościach języko-
wych, przy jednoczesnym braku zaburzeń słuchu, uszkodzeń neurologicznych
i prawidłowych wynikach niewerbalnych testów inteligencji (Leonard 2006: 13).
Co ciekawe, sam autor, omawiając pokrótce historię SLI, po pierwsze – rozpo-
czyna swe rozważania od afazji wrodzonej, przechodząc kolejno do afazji dzie-
cięcej i rozwojowej, a następnie szeregu innych, kolejno proponowanych alter-
natyw, kończąc na SLI, które to miałoby być, w jego opinii, alternatywą najszerzej
stosowaną. Po drugie – wśród zamiennie używanych, współczesnych określeń
dla postulowanego przez siebie terminu, Leonard wymienia m.in. wspomniane
wcześniej kategorie figurujące zarówno w klasyfikacji DSM, jak i ICD. Tę ostatnią
kwestię można by powiązać z podkreślaną przez badaczy SLI heterogeniczno-
ścią grupy dzieci „wpadających” w tę kategorię diagnostyczną. Poniekąd, tłuma-
czy się ją koniecznością operowania zarówno wyłączającymi, jak i włączającymi
kryteriami diagnostycznymi SLI, a próbuje jej zaradzić wyróżniając podgru-
py/podtypy SLI i posługując się często nazwą zaburzenia w liczbie mnogiej
(specyficzne zaburzenia; por. np.: Parisse, Maillart 2009).
Wszystko to bynajmniej nie przyczynia się do rozwiązania problemu nie-
jednoznacznej, dyskusyjnej terminologii, tak na gruncie zagranicznym, jak i pol-
skim. Do tego wszystkiego, w jednym ze swoich najnowszych przeglądów nad
badaniami SLI w różnych językach, sam Leonard (2014) opowiada się raczej za
rozpatrywaniem zdolności językowych w ramach kontinuum, stwierdzając, że
dzieci z SLI równie dobrze można byłoby umieścić na jednym z jego krańców –
przeciwległym do tego, na którym znajdują się dzieci rozwijające się prawidłowo
pod względem językowym. Podstawą takiego rozmieszczenia byłby zwłaszcza
pomiar kompetencji w zakresie złożoności gramatycznej oraz krótkotrwałej
pamięci fonologicznej. Trudności napotykane pod tym względem przez dzieci
z SLI mogą, zdaniem autora, świadczyć po prostu o tym, że są to dla nich jesz-
cze trudniejsze do opanowania (niż dla prawidłowo rozwijających się dzieci) ob-
szary językowego kontinuum, a niekoniecznie być wyznacznikami ich przyna-
leżności do odrębnej grupy klinicznej. Nadal prowadzi się jednak badania nad
(i diagnozuje) SLI, a stwierdzenie Leonarda o tym, że sztuką jest jego odróżnie-
nie od innych zaburzeń, których elementem są problemy z językiem (Leonard
2006: 23), mimo wszystko wciąż wydaje się być tak samo aktualne, jak kilka-
naście lat temu. Do stopniowego opanowania tej sztuki mogłyby przybliżać
m.in. próby porządkowania i ujednolicania kryteriów diagnostycznych i sto-
sowanej terminologii. Konieczne jest także uwzględnianie w opisie zaburzeń
języka i mowy u dzieci, danych pochodzących z gruntu nie tylko logopedii, ale
i psychologii, psycho- czy neurolingwistyki, a dodatkowo – z badań nad nie tylko
językową, ale też szerzej pojmowaną, psychospołeczną płaszczyzną dziecię-
cego funkcjonowania. Tego typu informacje stanowią istotny wkład w proces
postępowania diagnostycznego; mogą okazać się rozstrzygające dla wyszcze-
gólnienia jeszcze innych poza językiem obszarów funkcjonowania dziecka, które
wymagają wsparcia, a więc i właściwego planowania jego terapii.
2. Afazja dziecięca, niedokształcenie mowy o typie afazji a specyficzne zaburzenie rozwoju języka (SLI) – wyznaczniki przeprowadzenia i postawienia prawidłowej diagnozy
Tym, co łączy podejście zarówno zagranicznych, jak i polskich badaczy –
czy to posługujących się terminem afazja, zaburzenia afatyczne, czy też SLI –
wydaje się być nacisk na podobne elementy prawidłowo przeprowadzanego
procesu diagnostycznego. Podkreśla się przede wszystkim trzy kwestie doty-
czące: wychwycenia wczesnych sygnałów, które mogą okazać się pierwszymi
manifestacjami diagnozowanego później zaburzenia; nieustannej weryfikacji hi-
potez co do jego typu (w związku z trwającym procesem rozwojowym) oraz
przeprowadzania dodatkowych badań i obserwacji ogólnego, psychofizycznego
rozwoju dziecka. Niezależnie od tego, czy ostatecznie zostanie ono nazwane
afazją rozwojową, niedokształceniem mowy o typie afazji, czy też specyficznym
zaburzeniem rozwoju języka, pierwszym niepokojącym sygnałem, uznawanym
przez wielu za czynnik ryzyka późniejszego zdiagnozowania zaburzenia, jest
wystąpienie u dziecka opóźnienia rozwoju mowy (Smoczyńska 2012; Jastrzę-
bowska 2003c; Leonard 2006). Dochodzi do niego w sytuacji, gdy w wieku
dwóch lat dziecko posługuje się mniej niż pięćdziesięcioma wyrazami, których
w dodatku nie łączy w dwuwyrazowe wypowiedzi, i poza tym jednym (izolowa-
nym) objawem nie przejawia żadnych innych nieprawidłowości rozwojowych.
Sytuację tę nieco komplikuje jednak fakt, iż na podstawie powyższych trudności
można u dziecka podejrzewać: albo tzw. opóźniony rozkwit mowy (czy też przej-
ściowe zakłócenie jej rozwoju), albo tzw. późny początek mowy (inaczej – opóź-
nienie w przyswajaniu języka). O ile w pierwszym przypadku, z czasem objawy
ustąpią samoistnie, o tyle w drugim – nawet jeśli zasób leksykalny dziecka bę-
dzie ulegać stopniowemu powiększeniu, objawy nie znikną same, prowadząc
z czasem do coraz poważniejszych nieprawidłowości na innych płaszczyznach
języka (np. fonologicznej, syntaktycznej czy też narracyjnej). Kluczowe jest tutaj
owo mało precyzyjne określenie „z czasem” – w istocie bowiem to właśnie czas
decyduje o tym, z którą z opisanych sytuacji mamy do czynienia w przypadku16
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
17
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
konkretnego dziecka. Dzieje się tak m.in. dlatego, że nabywanie tzw. kamieni mi-
lowych rozwoju językowego jest indywidualną kwestią i nawet prawidłowo roz-
wijające się dzieci różnią się między sobą istotnie pod względem wieku,
w którym zaczynają wypowiadać pierwsze słowa oraz łączyć je w pierwsze pro-
ste zdania. Wobec braku istotnych jakościowych różnic w produkcji językowej
między dziećmi, które jako dwulatki można podejrzewać o przynależność do jed-
nej z dwóch wspomnianych grup, brak też konkretnych i jednoznacznych
wskaźników ryzyka zaburzenia, a zatem decyzja diagnostyczna, co do jego wy-
stąpienia może zapaść właśnie dopiero „z czasem”; czyli jak zauważa M. Smo-
czyńska (2012: 14), niejako ex post – mamy z nim do czynienia, jeśli pomimo
upływu czasu problem nie ustąpił. Do tego wprawdzie mało precyzyjnego, ale
jednak kryterium diagnostycznego, odwołują się praktycznie wszystkie defini-
cje specyficznych zaburzeń rozwoju mowy i języka – rozwojowa afazja dziecię-
ca „charakteryzuje się opóźnieniem rozwoju mowy” (Jastrzębowska 2003a);
do niedokształcenia mowy o typie afazji dochodzi na skutek „[…] przerwania,
lub zahamowania rozwoju mowy, czy też jej nie rozwijania się lub rozwijania
w ograniczonym zakresie” (Drewniak-Wołosz 2015), a SLI dotyka „[…] dzieci,
u których w wieku dwóch lat stwierdza się […] powolny rozwój językowy” (Leo-
nard 2006: 244).
W literaturze poświęconej afazji rozwojowej można spotkać stwierdzenia,
że jej odróżnienie od samoistnie ustępującego opóźnienia rozwoju mowy jest
praktycznie niemożliwe do 3. (Jastrzębowska 2003a), a według niektórych
nawet 5. roku życia (Wiśniewska 2002). Do 5. roku życia należy się także wstrzy-
mać ze stwierdzeniem występowania niedokształcenia mowy o typie afazji –
z całym przekonaniem można mówić o nim dopiero u dziecka starszego niż pię-
cioletnie, jeżeli uporczywie utrzymują się znaczące braki w jego kompetencji
i sprawności językowej (Drewniak-Wołosz, Paluch 2009). Z kolei o ewentualnym
SLI decyduje ocena językowego funkcjonowania dziecka po 3. roku życia – dia-
gnozy nie stawia się jednak przed ukończeniem przez nie 4 lat (Smoczyńska
2012). W miarę rozwoju dziecka zachodzi zatem konieczność oceny kompetencji
językowych, które wraz z wiekiem powinny się zmieniać lub wyłaniać, ale także
kompetencji innych niż językowe, na które poziom funkcjonowania językowego
może wpływać, albo – odwrotnie – które mogą mieć wpływ na przebieg rozwoju
języka. Diagnoza nie może być zatem aktem jednorazowym ani jednorodnym –
musi angażować różnych specjalistów, którzy będą starali się określić relacje
zachodzące pomiędzy poszczególnymi płaszczyznami funkcjonowania dziec-
ka na danym etapie jego rozwoju. Zarówno w kontekście rozwojowej afazji
dziecięcej, jak i zaburzeń afatycznych czy też SLI, uwzględnia się niejedno-
krotnie potrzebę udziału nie tylko logopedy, ale i np. psychologa czy audiologa
w diagnozie omawianych zaburzeń. Przyczynia się do tego poniekąd fakt, iż
również ich diagnoza opiera się jednocześnie na włączających i wyłączających
kryteriach. Oprócz stwierdzenia obecności objawów świadczących o występo-
waniu zaburzenia, należy także wykluczyć możliwość, że jest ono pochodną in-
nych nieprawidłowości w psychofizycznym rozwoju dziecka. Ponadto, podkreśla
się konieczność odróżnienia, w miarę możliwości, występujących u danego
dziecka tzw. objawów specyficznych – dotyczących jedynie języka, od ewentu-
alnych, towarzyszących im objawów niespecyficznych – uogólnionych i mogą-
cych obejmować wszystkie procesy myślowe, uwagowe, motywacyjne i emo-
cjonalne (Jastrzębowska 2003b). Przyjmuje się, że diagnoza psychologiczna
powinna wykazać mieszczący się w normie iloraz inteligencji niewerbalnej,
mierzonej przy pomocy niejęzykowych testów wykonaniowych, przy czym za
bardziej uzasadnione przyjmuje się często wykorzystywanie takich, które nie
wymagają językowej instrukcji (np. Skala Leitera). Poza wynikiem pomiaru ilorazu
inteligencji duże znaczenie różnicujące przypisuje się także pozawerbalnym za-
chowaniom komunikacyjnym – adekwatności przejawianych przez dziecko
reakcji emocjonalnych, reagowaniu na zachowania komunikacyjne innych osób
(także: gesty, mimikę), uwzględnianiu w swoim zachowaniu kontekstu i sytuacji
czy też podejmowaniu alternatywnych prób porozumiewania się z otoczeniem.
Wystąpienie kompensacyjnych sposobów (środków) komunikacji jest przesłanką
do wykluczenia zaburzeń ze spektrum autyzmu – profil funkcjonowania dotknię-
tych nim dzieci, pod względem zakłóceń kształtowania się systemu językowego,
początkowo przypomina, zdaniem wielu specjalistów, obraz dzieci ze specyficz-
nymi zaburzeniami rozwoju językowego. Badania zagraniczne pokazują, że
w przypadku obu tych grup klinicznych zaburzenia języka mogą się pokrywać
i dotyczyć zarówno aspektów strukturalnych (składni, gramatyki, morfologii),
pragmatyki (adekwatnego użycia w społecznych i sytuacyjnych kontekstach),
jak i obydwu tych obszarów jednocześnie (Bishop, Norbury 2002). Wraz z roz-
wojem obraz kliniczny konkretnego dziecka może ulegać istotnym zmianom, co
dodatkowo przemawia za przyjęciem rozwojowego podejścia w procesie dia-
gnozy różnicowej. Wedle zagranicznych badań szacuje się np., że istotnych
trudności językowych należy oczekiwać u 35%–50% dzieci przejawiających ob-
jawy ADHD, a z drugiej strony – dzieci przejawiające wczesne trudności i opóź-
nienia w rozwoju języka zagrożone są ryzykiem późniejszej diagnozy tego
zespołu (Redmont 2005). W związku z tym zaleca się, aby w proces diagnozy
specyficznych zaburzeń rozwoju językowego włączyć wywiady oraz karty
obserwacji dziecka, służące wychwyceniu potencjalnych symptomów nadpo-
budliwości psychoruchowej i deficytów uwagi, a diagnozując ADHD – uwzględ-
niać także pomiar kompetencji językowych dziecka. Jak dokładny powinien on18
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
19
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
być pokazują wyniki badań anglojęzycznych (Redmont 2005), w których stwier-
dzono, że grupę dzieci z SLI od grup dzieci z ADHD oraz kontrolnej (typowo roz-
wijającej się) odróżniają (na niekorzyść tych pierwszych) takie aspekty
kompetencji językowej, jak: powtarzanie zdań z pamięci, stosowanie wykładni-
ków czasu przeszłego, stosowanie afiksów oraz właściwej odmiany i pełnej
grupy czasownika (np. Ona chciałaby namalować obrazek jako Ona namalo-
wać obrazek).
Oprócz konieczności wykluczenia innych jednostek klinicznych, diagnoza
specyficznych zaburzeń rozwoju mowy i języka – tak jak każda – powinna zostać
poparta również danymi uzyskanymi w trakcie szczegółowego wywiadu z oso-
bami z najbliższego otoczenia dziecka oraz na podstawie jego wnikliwej obser-
wacji. Badanie mowy przebiega na kilku poziomach, jednak ogólnie postępo-
wanie jest bardzo podobne jak w przypadku innych rodzajów zaburzeń mowy
i języka – wobec braku konkretnych, odpowiednio do tego przygotowanych wy-
standaryzowanych procedur i znormalizowanych testów językowych, w Polsce,
diagnoza jest głównie objawowa, sformułowana na podstawie występowania
lub niewystępowania określonych zjawisk językowych. Coraz częściej wskazuje
się na konieczność opracowywania znormalizowanych testów i procedur dia-
gnostycznych uwzględniających specyfikę objawów, lecz jak na razie diagnoza
nastręcza licznych problemów. Wiele kontrowersji i zagorzałych dyskusji wywo-
łuje ona także wśród zagranicznych diagnostów, dysponujących, jak by się wy-
dawało, znacznie większym repertuarem wystandaryzowanych technik do
pomiaru mowy i języka. Choć diagnoza SLI także w innych krajach nie opiera się
jedynie na wynikach liczbowych, to jednak wartości normatywne dostępnych
testów są zagranicą istotnym elementem praktyki klinicznej (Hannus Kauppila,
Pitkäniemi, Launonen 2013). Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych 50% spe-
cjalistów zajmujących się zaburzeniami mowy i języka u dzieci uznaje standa-
ryzowane testy językowe za najważniejsze narzędzie diagnostyczne, a niemal
100% wymienia je wśród pięciu najważniejszych elementów postępowania dia-
gnostycznego (Betz, Eickhoff, Sullivan 2013). Przegląd badań poświęconych
tematyce SLI opublikowanych między 2008 a 2009 r. ujawnił, że w przypadku
89% z nich wystandaryzowane testy językowe były jednym z zasadniczych ele-
mentów diagnozy SLI. Nie dziwi zatem fakt, iż wiele badań poświęcono z jednej
strony trafności diagnostycznej – czułości i wartości predykcyjnej wybranych
technik, a zatem odpowiednio ich przydatności w różnicowaniu osób z SLI od
osób bez tego zaburzenia oraz szacowaniu prawdopodobieństwa, że SLI
faktycznie u danej osoby występuje, a z drugiej – częstotliwości ich użycia przez
klinicystów. Zazwyczaj analizy dotyczą ogólnych baterii, badających różne
aspekty języka, ale też testów słownikowych. Wśród narzędzi zagranicznych,
jako jeden z częściej używanych, wymienia się np. CELF-4 (Clinical Evaluation
of Language Fundamentals – Fourth Edition, umożliwiający m.in. ocenę eks-
presji językowej, struktury i treści wypowiedzi, pamięci werbalnej i roboczej;
za: Betz, Eickhoff, Sullivan 2013). Warto w tym miejscu nadmienić, że w ramach
przytaczanych tu analiz, klinicyści dziecięcy dokonują oszacowań wybierając
spośród nawet i kilkudziesięciu (!) wystandaryzowanych narzędzi do pomiaru
języka. Jest to z pewnością sytuacja, która kontrastuje mocno z polskimi re-
aliami, gdzie praktycznie brak tego typu narzędzi. Wyjątek, o którym warto
wspomnieć w kontekście SLI, stanowi opracowany przez zespół pod kierunkiem
Magdaleny Smoczyńskiej Test Rozwoju Językowego (TRJ)2. To wystandary-
zowane i znormalizowane narzędzie do badania poziomu rozwoju językowe-
go dzieci w wieku od 4 lat do 8 lat i 11 miesięcy, umożliwiające także diagnozę
zaburzeń językowych, w tym właśnie SLI. Test sprawdza: rozumienie i użycie
w mowie czynnej pojedynczych słów, konstrukcji składniowych, odmiany wy-
razów czy też rozumienie dłuższych tekstów, a jego użytkownikami, co ważne,
mogą być zarówno psychologowie, jak i logopedzi.
Mimo znacznych postępów poczynionych w celu zaznaczenia wagi pro-
blematyki i pogłębienia dyskusji wokół omawianego zaburzenia, wciąż jeszcze
jednak istnieją pewne wątpliwości co do jednolitych kryteriów diagnostycznych
oraz ewentualnych typologii SLI. Decydujące dla diagnozy i trafnego rozróżnie-
nia mogą zatem okazać się inne czynniki, jak np. wiek, kiedy dziecko zaczęło się
komunikować; w jaki sposób i jak często to robi czy też od czego jest to uzależ-
nione, a to wymaga już uwzględnienia także szeregu innych jego poznawczych,
społecznych i emocjonalnych kompetencji.
3. Dzieci z diagnozą afazji, zaburzeń afatycznych a dzieci z diagnozą SLI – badania nad rozwojem i funkcjonowaniem poznawczym, emocjonalnym i społecznym
Wspomniane wcześniej kwestie wieloaspektowości oraz konieczności bie-
żącej weryfikacji diagnozy pozostają zgodne z ujęciem proponowanym w ra-
mach klasyfikacji ICD-10, gdzie w celu stwierdzenia klinicznie istotnych odchyleń
od prawidłowego rozwoju mowy stosuje się (obok głębokości opóźnienia) takie
kryteria opisu, jak: przebieg, wzorzec rozwoju mowy oraz towarzyszące pro-
20
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
2 Pozostali autorzy testu to: Ewa Haman, Agnieszka Maryniak, Ewa Czaplewska, Grze-gorz Krajewski, Natalia Banasik, Magdalena Kochańska, Magdalena Łuniewska i Marta Morstin. Więcej informacji na temat narzędzia można znaleźć na stronie Instytutu Badań Edukacyjnych – http://eduentuzjasci.pl/pracowniatestow.
21
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
blemy w zakresie innych funkcji psychicznych. Na przykład poszerzając opis kli-
niczny dzieci afatycznych o zespół wtórnych, niespecyficznych objawów, które
mogą towarzyszyć niedokształceniu mowy, cytowane już autorki AFA-Skali
wspominają m.in. o ogólnej niesprawności ruchowej, zaburzonej precyzji i ko-
ordynacji ruchów oraz poważnych trudnościach w zakresie zapamiętywania
i odtwarzania ich sekwencji. O zaburzeniu koordynacji motorycznej towarzyszą-
cemu specyficznym zaburzeniom rozwoju mowy oraz języka – a więc i rozwo-
jowej afazji lub dysfazji – wspomina się też w klasyfikacji ICD-10.
Neuroanatomiczne badania zagranicznych autorów sugerują, że u dzieci
z SLI występuje obniżone stężenie substancji białej w ruchowych obszarach
lewej półkuli mózgu, czemu na poziomie behawioralnym odpowiadają poważ-
ne zaburzenia wykonania złożonych zadań manualnych (DiDonato Brumbach,
Goffman 2014). Ponadto, eksperymentalne badania porównawcze pokazują, że
na tle typowo rozwijających się dzieci, te z SLI wypadają dużo gorzej np. w za-
daniach wymagających naśladowania ruchów – zarówno całego ciała, jak i tylko
ręki – prezentowanych przez drugą osobę (Marton 2009). Popełniają przy tym
dużo więcej i bardziej złożonych błędów – „umyka” im całościowy obraz naśla-
dowanej postawy ciała (np. dobrze układają ramiona, ale pomijają zupełnie uło-
żenie nóg, podczas gdy dzieci typowo rozwijające się mylą ewentualnie
kierunek, sposób skrzyżowania itp., czyli drobniejsze elementy całości) lub do-
konują perseweracji (przy zmianie pozycji ciała do odwzorowania tworzą po-
stawę, którą należało odwzorować we wcześniejszym zadaniu lub imitując
sekwencje klaśnięć dłońmi, powtarzają zbyt wiele razy niektóre jej partie). Zda-
niem autorów wszystko to może świadczyć o występowaniu u dzieci z SLI de-
ficytów w zakresie umysłowego reprezentowania złożonych działań.
Klasyfikacja ICD-10, w kontekście specyficznych zaburzeń w rozwoju mowy
i języka, wspomina dodatkowo o zaburzeniu zdolności wzrokowo-przestrzennych.
Podobne trudności zaobserwowano również w zagranicznych badaniach eks-
perymentalnych nad SLI. Jedna z hipotez co do przyczyn tego zaburzenia wiąże
je z zakłóceniem procesów wykrywania i przetwarzania szybko zmieniających
się bodźców wzrokowych i słuchowych (Lum, Conti-Ramsden, Lindell 2007).
Argumentów dla jej poparcia dostarczałyby te porównawcze badania, w których
okazuje się, że dzieci z SLI potrzebują dłuższych odstępów czasowych pomię-
dzy słuchowo i wzrokowo prezentowanymi bodźcami, by móc wykryć wystę-
pujące między nimi różnice. W toku prób weryfikacji tej hipotezy badacze uznali,
że powyższe trudności mogą równie dobrze być pochodną ograniczeń w funk-
cjonowaniu uwagi – okazuje się np., że adolescenci z SLI, w porównaniu do
prawidłowo rozwijających się rówieśników, potrzebują więcej czasu na to, by
„przekierować” uwagę z jednego bodźca i skoncentrować ją na innym.
Nie wszystkie badania potwierdzają jednak powyższe wyniki, a jeszcze
inna teoria wiąże SLI z deficytem pamięci (Lum, Conti-Ramsden, Page, Ullman
2012). Dotychczas potwierdzono występowanie u dotkniętych nim dzieci pro-
blemów w zadaniach angażujących pamięć fonologiczną i werbalną pamięć
roboczą, pamięć proceduralną oraz długotrwałą pamięć leksykalną. Dwa pierw-
sze typy pamięci są odpowiedzialne m.in. za krótkotrwałe, kilkusekundowe,
przechowywanie informacji, a deficyty w ich zakresie miałyby tłumaczyć na-
potykane przez dzieci z SLI trudności w nauce nowych słów oraz wiązaniu ich
w sekwencje. Zawartość pamięci proceduralnej (niedeklaratywnej) budowana
jest na drodze wielokrotnego powtarzania czynności lub mimowolnego uczenia
się i przechowywana w formie systemów reguł, których wydobycie nie wymaga
udziału świadomości (Nęcka, Orzechowski, Szymura 2007). Jest ona podłożem
różnych zdolności percepcyjnych, motorycznych i poznawczych (w tym też
tych angażujących sekwencyjność) i u dzieci o prawidłowym rozwoju języko-
wym, wyniki w badających ją zadaniach są skorelowane z wynikami pomiarów
kompetencji gramatycznych. Tymczasem u dzieci z SLI obserwuje się deficyty
w jej zakresie, a pomiar kompetencji gramatycznych koreluje z wynikami testów
pamięci deklaratywnej, odpowiedzialnej z kolei za włączanie nowej informacji
w struktury wiedzy drogą jawnego uczenia się. Wydobycie informacji z pamięci
deklaratywnej ma charakter wolicjonalny. Zdaniem Edwarda Nęcki, Jarosława
Orzechowskiego i Błażeja Szymury kompensuje ona u tych dzieci słabą pa-
mięć proceduralną i „przejmuje” opanowywanie gramatyki. Ich trudności w na-
bywaniu tego aspektu języka mogą zatem wynikać z tego, że jest ona „prze-
znaczona” do przechowywania innego typu informacji niż proceduralna.
Dodatkowo mogą one wiązać się jeszcze z deficytem pamięci długotrwałej,
leksykalnej, co objawia się m.in. dużo uboższym zasobem słownictwa obser-
wowanym u dzieci z SLI.
Ponadto, istnieje duże ryzyko, że do językowych trudności z leksyką, gra-
matyką i składnią dołączą także trudności z obszaru funkcjonowania emocjo-
nalnego i społecznego. W Klasyfikacji ICD-10 pisze się, że specyficzne zaburze-
nia rozwoju mowy i języka „[…] często pociągają za sobą problemy, takie jak:
[…] zaburzenie związków interpersonalnych oraz odchylenia w zakresie emocji
i zachowania” (2015, s. 245). Jedne z kluczowych aspektów przystosowania
społecznego to adekwatne rozpoznawanie i wyrażanie emocji (Shaffer 2006).
Pierwszy z wymienionych aspektów, choć kojarzony głównie z odczytywaniem
ekspresji mimicznej, od pewnego momentu wymaga jednak również zintegro-
wania przekazu niewerbalnego (wyraz twarzy, gestykulacja, prozodia) z werbal-
nym (treść słów) w celu wyciągnięcia wniosków co do stanu emocjonalnego
nadawcy komunikatu. W jednym z badań sprawdzano jak przedszkolne dzieci 22
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
23
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
z SLI wykorzystują bodźce wokalne i wizualne, interpretując afektywny stan na-
dawcy w trzech warunkach: 1) obserwując przez 2–4 sekundy na nagraniu video
twarz osoby mówiącej, przy usuniętej ścieżce dźwiękowej (warunek „twarz bez
głosu”); 2) obserwując twarz wraz z podkładem dźwiękowym, z którego jednak
usunięto – przy pomocy obróbki komputerowej – semantyczną zawartość ko-
munikatu, pozostawiając jedynie jego niezmienioną warstwę prozodyczną
(warunek „twarz z przefiltrowanym głosem”); 3) słuchając jedynie podkładu
dźwiękowego bez treści, a z niezmienioną warstwą prozodyczną (warunek
„przefiltrowany głos bez twarzy”; Creusere, Alt, Plante 2004). Dodatkowo, jako
warunek kontrolny posłużył niepoddany obróbce komputerowej film twarzy
z „normalnym” komunikatem. Okazało się, że w porównaniu do rówieśników
o prawidłowym rozwoju językowym, dzieci z SLI istotnie gorzej radziły sobie
w warunku kontrolnym, a tak samo dobrze wypadły w warunkach 1, 2 i 3. Inter-
pretując te wyniki, autorzy sugerują, że dzieciom z SLI mogą umykać wskazówki
świadczące o stanach emocjonalnych rozmówcy, zwłaszcza jeśli interpretacja
wizualnych i wokalnych bodźców przebiega równolegle. W związku z tym mogą
one też napotykać na trudności w ustalaniu intencji komunikacyjnej nadawcy.
Ponadto, wydaje się że problemy w takim dwumodalnym odbiorze mogą utrud-
niać dzieciom z SLI proces nabywania znaczeń słów w kontekście, a co za tym
idzie – adekwatnego do kontekstu rozumienia ich, a dalej: posługiwania się nimi
(np. dla wyrażenia własnych stanów emocjonalnych). U dzieci z SLI często ob-
serwuje się pewne nieadekwatne reakcje niewerbalne, zwłaszcza w sytuacjach
problemowych. W badaniach wykazano m.in. że w porównaniu z dobranymi
pod względem językowym dziećmi młodszymi, dzieci z SLI gorzej od nich radzą
sobie np. w takiej społecznej sytuacji, jak konieczność dołączenia do grupy i zin-
tegrowania się z nią (Brinton, Fujiki, Spencer, Robinson 1997). Interesujące wnio-
ski płyną także z badań długofalowych, w których u 243 dzieci z SLI dokonano
czterokrotnego (gdy miały kolejno: 7, 8, 11 i 16 lat) pomiaru funkcjonowania na
płaszczyznach: behawioralnej (nadaktywność i zaburzenia zachowania), emo-
cjonalnej i społecznej (relacje rówieśnicze; St. Clair, Pickles, Durkin, Conti-Rams-
den 2011). Dodatkowo zastosowano też testy sprawdzające ekspresję językową,
rozumienie gramatyki oraz pragmatyczne kompetencje językowe3. Okazało się,
że w miarę upływu czasu zmniejszeniu uległo nasilenie problemów behawioral-
nych i emocjonalnych, choć te ostatnie nadal jeszcze wyraźnie zaznaczały się
3 Te ostatnie szacowano na podstawie kwestionariuszy, wypełnianych przez nauczy-cieli – kwestionariusz komunikacji (Children’s Communication Checklist 2; CCC-2) D.V.M.Bishop, dotyczy zarówno języka (składni, semantyki, spójności), jak i pragmatyki (ini-cjowania rozmowy, kontekstu, komunikacji niewerbalnej, relacji społecznych czy zainte-resowań).
u nastolatków z SLI. Coraz bardziej za to narastały wraz z wiekiem trudności spo-
łeczne tej grupy. Językowe zdolności pragmatyczne okazały się być powiązane
zarówno z trudnościami we wszystkich trzech obszarach funkcjonowania razem,
jak i z każdą z nich z osobna. Problemy dzieci z SLI często polegają też np. na nie-
adekwatnym do sytuacji komunikacyjnej zadawaniu pytań, czynieniu komentarzy
lub posługiwaniu się pewnymi gotowymi kalkami językowymi. Choć nasilenie ję-
zykowych trudności może rzutować na funkcjonowanie emocjonalne i społeczne,
to jednak należy podkreślić, że wystąpienie (lub nie) trudności w tej sferze funk-
cjonowania może też zależeć m.in. od: innych kompetencji dziecka, jego możli-
wości w zakresie „kompensowania” języka innymi zdolnościami komunikacyjnymi,
reakcji środowiska na dziecko i jego próby „kompensowania” czy też radzenia
sobie z sytuacją oraz zwrotnego odbioru tej reakcji przez dziecko i jej interpretacji.
Wszystko to powinno zatem zostać uwzględnione nie tylko w ramach postępo-
wania diagnostyczno-badawczego, ale i terapeutycznego.
4. Terapia na gruncie polskim a formy terapii w innych krajach / obszarach językowych
Terapia specyficznych zaburzeń rozwoju mowy i języka powinna być
kompleksowa, zwłaszcza jeśli ma służyć także usunięciu ich niespecyficznych
objawów oraz wtórnych skutków. Jej metody opierają się w dużej mierze na wy-
korzystaniu mechanizmów wspomagających oraz kompensacyjnych, niemniej
jednak w związku z mnogością i różnorodnością możliwych konfiguracji tych
ostatnich nie można wyznaczać dokładnych – krok po kroku – stałych, nie-
zmiennych procedur postępowania. Można jednak tworzyć je (i na bieżąco we-
ryfikować) mając dokładne informacje na temat tego, który ze wspomnianych
wcześniej mechanizmów można wykorzystać. Ważne jest zatem monitorowanie
postępów w rozwoju dziecka na wielu płaszczyznach, zwłaszcza z uwagi na fakt,
iż omawiana grupa dzieci jest niejednorodna, a zaburzenie – przewlekłe. Coraz
częściej zatem o ich terapii mówi się, że powinna być także eklektyczna – łączyć,
w różnych konfiguracjach, strategie działania wypracowane w ramach różnych
podejść czy metod.
Zarówno w kontekście zaburzeń afatycznych, jak też SLI, wśród najczęściej
proponowanych i uznawanych za najskuteczniejsze sposobów postępowania
wymienia się te oparte na: naśladownictwie i modelowaniu; przeróbkach i roz-
wijaniu wypowiedzeń dziecka; powtarzaniu, rozumieniu i nazywaniu; wspieraniu
procesów myślowych i zdolności przetwarzania informacji (zwłaszcza: klasyfi-
kowania, szeregowania, porównywania, myślenia przez analogię, przyczynowo-24
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
25
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
-skutkowego, symbolicznego); dialogu i skłanianiu dziecka do stawiania pytań
czy też zabawie tematycznej. Wszystkich możliwych do wykorzystania w toku
tak prowadzonej terapii ćwiczeń – usprawniających nie tylko sferę językowo-ko-
munikacyjną, ale służących również wzmacnianiu innych obszarów funkcjono-
wania i rozwijaniu mechanizmów kompensacyjnych – jest wiele i są one bardzo
różnorodne (por. Leonard 2006; Żywot 2010). Brakuje jednak w polskojęzycznej
literaturze doniesień na temat ich skuteczności (Skoczek 2011). Być może dzieje
się tak dlatego, że funkcjonują one raczej jako swego rodzaju wachlarz możliwo-
ści czy też repertuar, z którego terapeuta powinien korzystać w rozsądny, prze-
myślany i celowy sposób, a nie jako skomponowane programy czy też typy
terapii, tak jak ma to często miejsce zagranicą, w pracy z dziećmi z SLI.
W związku z powyższym wiele badań zagranicznych poświęcono analizie
skuteczności poszczególnych typów interwencji terapeutycznych. Dokonuje się
wówczas najczęściej albo porównań wewnątrzgrupowych – gdy kompetencje
dzieci poddanych konkretnym oddziaływaniom ocenia się najpierw przed, a na-
stępnie po tym jak zostaną one wdrożone, zestawiając je ze sobą, albo porów-
nań międzygrupowych – gdy porównuje się kompetencje dzieci poddanych
różnym typom oddziaływań (lub: dzieci poddanych i niepoddanych im), dbając
o to, by żadna z grup w wyjściowym pomiarze nie różniła się od pozostałych.
Porównania te dotyczą zarówno form, jak mechanizmów oddziaływań. Przykła-
dem pierwszego typu badań są np. analizy przeprowadzone na trzech grupach
londyńskich dzieci z listy oczekujących na konsultację z terapeutą (speech and
language therapist – SLT) w jednym z tamtejszych ośrodków (Gallagher, Chiat
2009). Były to dzieci w wieku przedszkolnym (między 43. a 50. mies. życia),
wszystkie z prawidłowym niewerbalnym IQ, ale z istotną rozbieżnością między
werbalnymi a niewerbalnymi skalami testowymi, z wykluczeniem: zaburzeń ze
spektrum autyzmu, problemów ze słuchem, uszkodzeń neurologicznych, trud-
ności z zachowaniem czy emocjami. U wszystkich jednak wyniki pomiaru kom-
petencji językowych wypadły poniżej 2 odchyleń standardowych (co oznaczało
co najmniej 1,6 roku opóźnienia wobec spodziewanych możliwości zarówno
w zakresie rozumienia, jak i produkcji mowy). Dzieci te podzielono na trzy grupy:
1) bezpośredniej, intensywnej interwencji w centrum rozwoju dziecka, z dwójką
terapeutów, 4 godziny dziennie przez 24 tygodnie (w sumie 96 godzin zajęć);
2) bardziej konsultacyjnej interwencji, częściowo bezpośredniej, częściowo po-
średniej (grupowej), prowadzonej przez terapeutę oraz jednego z opiekunów
w żłobku, 1 godzinę tygodniowo przez 12 tygodni (w sumie 12 godzin) oraz:
3) bez żadnej interwencji (tymczasowo), gdyż nadal oczekującą na wizytę u spe-
cjalisty. W dwóch pierwszych grupach oddziaływania koncentrowały się na
polepszeniu biernych i czynnych kompetencji gramatycznych (np. prawidłowe
posługiwanie się oznacznikami czasu, liczby) oraz biernego i czynnego słownika
przy pomocy m.in. takich metod, jak modelowanie, spontaniczne przekształca-
nie zdań według wzoru oraz wywołane naśladowanie (na polecenie) terapeuty.
Po zakończeniu oddziaływań, porównując ze sobą dwie pierwsze grupy, istotne
różnice na korzyść pierwszej z nich zaobserwowano dla wszystkich trenowa-
nych obszarów, z wyjątkiem czynnej kompetencji gramatycznej. Tymczasem
grupa druga, w porównaniu z grupą bez interwencji, poczyniła postęp jedynie
w zakresie rozumienia gramatyki – pod względem pozostałych kompetencji obie
grupy nie różniły się w powtórnym pomiarze. Choć Aoife Gallager i Shula Chiat
słusznie podkreślają mnogość czynników, która mogła dodatkowo zaważyć na
wynikach (miejsce, osoby terapeutów, jakość współudziału opiekunów itp.), to
jednak zwraca uwagę fakt, iż tym, co odróżniało od siebie poszczególne grupy
był poziom kompetencji gramatycznych, na które to właśnie w przypadku spe-
cyficznych zaburzeń rozwoju mowy i języka kładzie się tak duży nacisk.
Być może to m.in. dlatego niektóre badania analizujące mechanizmy
oddziaływań terapeutycznych dotyczą właśnie interwencji wymierzonych
w usprawnianie gramatyki, czasem także porównując je z podejściami skupio-
nymi na innych systemach języka. Interwencje te koncentrują się często na
zdolności tworzenia (lub odtwarzania) relacji zależności pomiędzy składowymi
zdania, co jest niezbędne dla jego gramatycznie poprawnego wypowiedzenia
lub zrozumienia go. W jednym z tego typu badań poddano ocenie swego rodzaju
program naprawczy, zaprojektowany specjalnie z myślą o ułatwieniu dzieciom
z SLI tworzenia bezpośrednich, gramatycznych powiązań między poszcze-
gólnymi słowami w zdaniu (Ebbels, van der Lely 2001). Wykorzystano w nim
wizualny schemat kodowania, oznaczając odpowiednimi kolorami – kategorie
gramatyczne poszczególnych słów, odpowiednimi kształtami – grupy słów
w obrębie zdań odnoszących się do konkretnego tematu, a systemem strzałko-
wym – możliwe przemieszczenia elementów. Celem programu było uspraw-
niane umiejętności tworzenia i rozumienia zdań w stronie biernej oraz przy
użyciu zaimków pytajnych. Dzieci (w wieku 11–13 lat) uczestniczyły w kilkunastu
półgodzinnych sesjach, a po ich zakończeniu, po okresie przerwy, sprawdzono
ponownie poziom ćwiczonych kompetencji. Choć zaobserwowano postęp w ich
zakresie, to jednak jego wielkość i trwałość okazały się u każdego dziecka różne.
Wniosków z pewnością jednakże nie można było generalizować z uwagi na bar-
dzo małą liczbę uczestników (tylko czworo dzieci) oraz bardzo wstępną, będącą
dopiero w fazie projektowej, wersję programu. Dopracowaną wersję Susan H.
Ebbels, Heather K.J. van der Lely i Julie E. Dockrell przedstawiły za to w kolej-
nych badaniach, gdzie dodatkowo dokonali jej zróżnicowania na wariant syn-
taktyczno-semantyczny – grupa pierwsza oraz tylko semantyczny – grupa26
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
27
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
druga (2007). W pierwszej grupie eksperymentalnej zastosowano opisaną
wcześniej metodę skupioną na kodowaniu kształtów, kolorów i strzałek odno-
szących się do struktury zdania i słów. W grupie drugiej dostarczano dzieciom
szczegółowych informacji o semantycznych reprezentacjach poszczególnych
czasowników (bezokoliczników) poprzez wspólne budowanie ich definicji na
podstawie działania – wykonywania oznaczanej czynności. Trzecia grupa, kon-
trolna, otrzymała inny typ wsparcia językowego. Autorzy zaobserwowali istotnie
większe postępy w dwóch pierwszych grupach, a ich efekty utrzymywały się
jeszcze trzy miesiące po zakończeniu programu i uległy zgeneralizowaniu także
na posługiwanie się niećwiczonymi czasownikami. Mimo to, dotyczyły one jed-
nak tylko i wyłącznie struktury zdania – pomiędzy wszystkimi trzema grupami
nie było istotnych różnic, jeśli chodzi o zmiany w zakresie popełniania błędów
morfologicznych. Ponadto, pewnym mankamentem, na który wskazują sami au-
torzy badania, był brak sprawdzenia, czy efekt uległ zgeneralizowaniu na co-
dzienne konwersacje, a zatem czy wpłynął na pragmatyczne i społeczne
kompetencje dzieci.
Kwestię tę poruszono w innym badaniu (Washington 2013). Sprawdzano
w nim, czy interwencja skupiona na czynnej kompetencji gramatycznej (expres-
sive grammar intervention – EGI), polegająca na wywoływaniu budowania po-
prawnych syntaktycznie zdań w trzeciej osobie liczby pojedynczej czasu
teraźniejszego, wpłynie na zdolności społeczne dzieci z SLI. U połowy dzieci
zastosowano procedurę z dodatkowym wspomaganiem programem kompu-
terowym, wymagającym zbudowania z obecnych na ekranie elementów po-
prawnego zdania, a u pozostałej połowy wykorzystano książki, rzeczywiste
przedmioty i obrazkowe karty przedstawiające różne czynności, kładąc w trakcie
interakcji nacisk na wybrane elementy zdań (np. podmiot czy dopełnienie). Sku-
piając się bezpośrednio na poprawie produkcji zdań, terapeuta uczył dziecko za-
razem manipulowania zabawkowymi przedmiotami oraz słuchania przekazu czy
też naprzemienności w dialogu. Dodatkowo pomagał dzieciom radzić sobie
z frustracją wywołaną zadaniem lub omyłką, modelując poniekąd prawidłowe,
akceptowane zachowania. Wyniki wypełnianych przez rodziców kwestionariuszy
dotyczących zachowań społecznych wykazały u dzieci z obu grup z interwencją
poprawę w ich zakresie. Po dokładniejszej analizie statystycznej wyników oka-
zało się, że istotnym predyktorem tej poprawy był uzyskany dzięki obu typom
EGI wzrost czynnej kompetencji gramatycznej, która pozwalała przewidywać
wzrost zdolności pragmatycznych. Im większy był przyrost umiejętności w za-
kresie gramatyki, tym większa okazała się zmiana (na korzyść) w kompetencjach
społecznych (tu akurat szacowanych przez rodziców), a efekt utrzymywał się
jeszcze trzy miesiące po zakończeniu programu.
Dodatkowo, o wadze podejmowanych wobec dzieci z SLI oddziaływań na-
kierowanych na poprawę jakości interakcji z drugą osobą przekonują wyniki ana-
liz skuteczności terapii skupionej na interakcji rodzic–dziecko (Parent–Child
Interaction Therapy – PCIT). Zaprojektowano ją oryginalnie z myślą o dzieciach
z zaburzeniami zachowania, w latach 80., a ostatnio zaadaptowano specjalnie
do wsparcia rozwoju językowego (Allen, Marshall 2011).
Jej istotą jest udzielenie rodzicom wskazówek na temat tego, jak za po-
średnictwem codziennych, naturalnie pojawiających się interakcji, mogą stwo-
rzyć swojemu dziecku optymalne warunki rozwijania kompetencji językowej
i komunikacyjnej. Terapeuta (SLT) wspólnie z opiekunem analizują nagrania
wideo interakcji dziecko–opiekun, identyfikując jakościowe i czasowe charakte-
rystyki aktów komunikacyjnych dziecka, tak aby rodzic mógł rozpoznać, na jakim
etapie rozwoju komunikacyjnego się ono znajduje i jaki jest stopień ich wzajem-
nego „dopasowania” pod względem czasowym. W badaniu, na podstawie analiz
czterech 15 min. nagrań, rodzice najpierw sami dokonywali oszacowań swojego
stylu interakcji z dzieckiem, oceniając częstotliwość występowania takich za-
chowań, jak: dawanie dziecku wyboru (np. zabawki), podążanie za wybraną
przez dziecko aktywnością, zajmowanie pozycji, z której dziecko łatwo widzi
rodzica, czekanie, aż dziecko samo zacznie wypowiedź, dawanie dziecku do-
datkowego czasu na sformułowanie wypowiedzi, pokazywanie dziecku, że się
go słucha (np. powtarzając lub odpowiadając na jego wypowiedzi), komento-
wanie działań dziecka, nie dopytywanie dziecka, chwalenie dziecka, mówienie
do dziecka na tyle wolno, by mogło zrozumieć treść wypowiedzi. Każdy z rodzi-
ców dyskutował z terapeutą na temat tego obszaru komunikacji, nad którym
najbardziej chciałby popracować i możliwymi do wprowadzenia strategiami
usprawniającymi. Interwencja polegała na wdrażaniu ich podczas domowych
interakcji co najmniej 3 razy w tygodniu przez 5 min. ich trwania, w sumie na
przestrzeni czterech tygodni. Jak się okazało, poskutkowało to istotną poprawą
kompetencji komunikacyjnych dziecka na trzech wymiarach – wzrosły: liczba
podejmowanych werbalnych prób inicjowania interakcji, średnia długość wy-
powiadanych zdań oraz proporcja wypowiedzeń kierowanych przez dziecko do
rodzica. A zatem wyniki przytoczonych badań nie tylko pokazują, że oddziały-
wanie na jakość interakcji dziecka z opiekunem może, w odpowiednich warun-
kach, dostarczyć dziecku z SLI okazji do wzmacniania swoich możliwości
językowych, ale też potwierdzają, że ważnym ogniwem wielospecjalistycznej
i wieloaspektowej terapii tych dzieci powinni być ich rodzice (opiekunowie).
28
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
29
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
Bibliografia
Allen J., Marshall C.R., 2011, Parent–Child Interaction Therapy (PCIT ) in School-Aged Chil-
dren with Specific Language Impairment, „International Journal of Language
& Communication Disorders”, Vol. 46, Iss. 4, s. 397–410.
Betz K., Eickhoff J.R., Sullivan S.F., 2013, Factors Influencing the Selection of Standard-
ized Tests for the Diagnosis of Specific Language Impairment, „Language, Speech,
and Hearing Services in Schools”, Vol. 44, s. 133–146.
Białecka-Pikul M., 2012, Narodziny i rozwój refleksji nad myśleniem, Wydawnictwo Uni-
wersytetu Jagiellońskiego, Kraków.
Bishop D., Norbury C., 2002, Exploring the Borderlands of Autistic Disorder and Specific
Language Impairment: A Study Using Standardised Diagnostic Instruments, „Jour-
nal of Child Psychology and Psychiatry”, Vol. 43, Iss. 7, s. 917–929.
Bokus B., Shugar G., red., 2007, Psychologia języka dziecka. Osiągnięcia, nowe perspek-
tywy, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk.
Brinton B., Fujiki M., Spencer C., Robinson L.A., 1997, The Ability of Children with Specific
Language Impairment to Access and Participate in an Ongoing Interaction, „Journal
of Speech, Language and Hearing Research”, Vol. 40, s. 1011–1025 (abstrakt).
Creusere M., Alt M., Plante E., 2004, Recognition of Vocal and Facial Cues to Affect in Lan-
guage-Impaired and Normally-Developing Preschoolers, „Journal of Communica-
tion Disorders”, Vol. 37, s. 5–20.
Daniluk B., 2006, Specyficzne zaburzenia językowe u dzieci – objawy i mózgowe podłoże
[w:] Neuropsychologia kliniczna dziecka – wybrane zagadnienia, red. A.R. Borkowska,
Ł. Domańska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 117–137.
DiDonato Brumbach A., Goffman L., 2014, Interaction of Language Processing and Motor
Skill in Children with Specific Language Impairment, „Journal of Speech, Language,
and Hearing Research”, Vol. 57, s. 158–171.
Drewniak-Wołosz E., 2015, Niedokształcenie mowy o typie afazji, wykład z dn. 10 stycznia,
Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzejewskiego, Kraków (niepubli-
kowany).
Drewniak-Wołosz E., Paluch A., 2009, Niedokształcenie mowy o typie afazji – rozważania
nad kryteriami diagnozy, „Czasopismo Internetowe Logopeda”, nr 1(7), s. 90–99.
DSM IV, 1994, Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, Fourth edition, Amer-
ican Psychiatric Association, Washington, DC, http://justines2010blog.files.word
press.com/2011/03/dsm-iv.pdf (3.01.2015).
Ebbels S., Lely S. van der, 2001, Meta-Syntactic Therapy Using Visual Coding for Children
with Severe Persistent SLI, „International Journal of Language & Communication
Disorders”, Vol. 36, s. 345–350.
Ebbels S., Lely S. van der, Dockrell J., 2007, Intervention for Verb Argument Structure in
Children with Persistent SLI: A Randomized Control Trial, „Journal of Speech, Lan-
guage, and Hearing Research”, Vol. 50, s. 1330 –1349.
Gallagher A., Chiat S., 2009, Evaluation of Speech and Language Therapy Interventions
for Pre-School Children with Specific Language Impairment: A Comparison of
Outcomes Following Specialist Intensive, Nursery-Based and No Intervention,
„International Journal of Language & Communication Disorders”, Vol. 4, Iss. 5,
s. 613–638.
Hannus S., Kauppila T., Pitkäniemi J., Launonen K., 2013, Use of Language Tests When
Identifying Specific Language Impairment in Primary Health Care, „Folia Phoniatrica
et Logopedica”, Vol. 65, No. 3, s. 40–46.
http://eduentuzjasci.pl/pracowniatestow (2.03.2015).
http://www.dsm5.org/Documents/changes%20from%20dsm-iv-tr%20to%20dsm-5.pdf
(3.01.2015).
ICD-10, 2015, Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Problemów i Chorób Zdrowot-
nych, www.icd10.pl; wersja oryginalna: http://apps.who.int/classifications/icd10/
browse/2015/en (2.01.2015).
Jastrzębowska G., 2000, Istota i klasyfikacje opóźnień w rozwoju mowy – przegląd sta-
nowisk, „Logopedia”, t. 28, s. 69–84.
Jastrzębowska G., 2003a, Afazja, dysfazja dziecięca [w:] Logopedia – pytania i odpowie-
dzi. Podręcznik akademicki, Tom 2, Zaburzenia komunikacji językowej u dzieci i osób
dorosłych, red. T. Gałkowski, G. Jastrzębowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Opol-
skiego, Opole, s. 83–119.
Jastrzębowska G., 2003b, Diagnoza i terapia afazji, dysfazji [w:] Logopedia – pytania
i odpowiedzi. Podręcznik akademicki, Tom 2, Zaburzenia komunikacji językowej
u dzieci i osób dorosłych, red. T. Gałkowski, G. Jastrzębowska, Wydawnictwo Uni-
wersytetu Opolskiego, Opole, s. 363–390.
Jastrzębowska G., 2003c, Opóźnienie rozwoju mowy – przejaw nieprawidłowości rozwo-
jowych [w:] Logopedia – pytania i odpowiedzi. Podręcznik akademicki, Tom 2,
Zaburzenia komunikacji językowej u dzieci i osób dorosłych, red. T. Gałkowski,
G. Jastrzębowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole, s. 37–65.
Kurcz I., 2011a, Charakterystyka kompetencji komunikacyjnej [w:] Język jako przedmiot
badań psychologicznych, red. I. Kurcz, H. Okuniewska, Wydawnictwo Szkoły Wyższej
Psychologii Społecznej „Academica”, Warszawa, s. 107–124.
Kurcz I. 2011b, Kompetencja językowa i kompetencja komunikacyjna: ich uwarunkowania
biologiczne i społeczne. Modele wiedzy językowej człowieka [w:] Język jako przed-
miot badań psycholingwistycznych. Psycholingwistyka ogólna i neurolingwistyka,
red. I. Kurcz, H. Okuniewska, Wydawnictwo Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej
„Academica”, Warszawa.
Lasota A., 2007, Specyficzne zaburzenie rozwoju językowego, „Sztuka Leczenia”,
t. XIV(1–2), s. 35–45.
Leonard L.B., 2006, SLI – Specyficzne zaburzenie rozwoju językowego, Gdańskie Wydaw-
nictwo Psychologiczne, Gdańsk.
Leonard L.B., 2014, Specific Language Impairment across Languages, „Child Development
Perspectives”, Vol. 1, s. 1–5.
Lum J.A.G., Conti-Ramsden G., Lindell A.K., 2007, The Attentional Blink Reveals Sluggish
Attentional Shifting in Adolescents with Specific Language Impairment, „Brain and
Cognition”, Vol. 63, s. 287–295.
Lum J.A.G., Conti-Ramsden G., Page D., Ullman M.T., 2012, Working, Declarative and Pro-
cedural Memory in Specific Language Impairment, „Cortex”, Vol. 48, s. 1138–1154.30
logopedyczne nr 24
Anna Filip, Anna Skoczek
31
Specyficzne zaburzenia rozwoju mowy i języka u dzieci…
Marton K., 2009, Imitation of Body Postures and Hand Movements in Children with Specific
Language Impairment, „Journal of Experimental Child Psychology”, Vol. 102, s. 1–13.
Michalik M., 2012, Nowa Logopedia a diagnoza różnicowa zaburzeń komunikacji językowej
[w:] Nowa Logopedia, Tom 3, Diagnoza różnicowa zaburzeń komunikacji językowej, red.
M. Michalik, A. Siudak, Z. Orłowska-Popek, Collegium Columbinum, Kraków, s. 17–34.
Nation K., 2005, Developmental Language Disorders, „Psychiatry”, Vol. 4, Iss. 9, s. 114–117.
Nęcka E., Orzechowski J., Szymura B., 2007, Psychologia poznawcza, Wydawnictwo Nau-
kowe PWN, Warszawa.
Paluch A., Drewniak-Wołosz E., 2007, Niedokształcenie mowy o typie afazji – studium
przypadku, „Logopeda”, t. 1(4), s. 163–178.
Paluch A., Drewniak-Wołosz E., Mikosza L., 2003, AFA-Skala. Jak badać mowę dziecka
afatycznego? Impuls, Kraków.
Parisse C., Maillart C., 2009, Specific Language Impairment as Systemic Developmental
Disorders, „Journal of Neurolinguistics”, Vol. 22, s. 109–122.
Redmont S.M., 2005, Differentiating SLI from ADHD Using Children’s Sentence Recall
and Production of Past Tense Morphology, „Clinical Linguistics & Phonetics”, Vol. 19,
Iss. 2, s. 109–127.
Rosenthal W.S., 1972, Auditory and Linguistic Interaction in Developmental Aphasia: Evi-
dence from Two Studies of Auditory Processing, „Papers and Reports on Child Lan-
guage Development”, No. 4, s. 19–34.
Shaffer R., 2006, Rozwój społeczny, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.
Skoczek A., 2011, Stymulacja rozwoju mowy i myślenia u dzieci ze specyficznymi zabu-
rzeniami rozwoju językowego [w:] Nowa Logopedia, Biologiczne uwarunkowania
rozwoju i zaburzeń mowy, Tom 2, red. M. Michalik, Collegium Columbinum, Kraków,
s. 199–208.
Smoczyńska M., 2012, Opóźniony rozwój mowy a ryzyko SLI: Wyniki badań podłużnych
dzieci polskich [w:] Interwencja Logopedyczna. Zagadnienia ogólne i praktyka,
Z prac Towarzystwa Kultury Języka, tom VIII, red. J. Porayski-Pomsta, M. Przybysz-
-Piwko, Elipsa, Warszawa, s. 13–37.
St. Clair M.C., Pickles A., Durkin D., Conti-Ramsden G., 2011, A Longitudinal Study of Be-
havioral, Emotional and Social Difficulties in Individuals with a History of Spe-
cific Language Impairment (SLI), „Journal of Communication Disorders”, Vol. 44,
s. 186–199.
Washington K., 2013, The Association between Expressive Grammar Intervention and So-
cial and Emergent Literacy Outcomes for Preschoolers with SLI, „American Journal
of Speech-Language Pathology”, Vol. 22, s. 113–125.
Wiśniewska B., 2002, Terapia zaburzeń mowy, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne,
Warszawa.
Żywot A., 2010, Terapia logopedyczna dzieci z niedokształceniem mowy o typie afazji
[w:] Nowe podejście w diagnozie i terapii logopedycznej – metoda krakowska,
red. J. Cieszyńska, Z. Orłowska-Popek, M. Korendo, Wydawnictwo Uniwersytetu
Pedagogicznego, Kraków, s. 170–180.