toasty
DESCRIPTION
TOASTY. Była noc. Księżyc i cisza. ON i ONA. ON powiedział: Tak?. ONA powiedziała: Nie. Minęły lata. I znów był księżyc i cisza. I ON i ONA. ONA powiedziała: TAK? ON powiedział: TAK Ale lata już były nie te. Wypijmy za to, byśmy wszystko robili w porę !. Płynie przez rzekę żółw, - PowerPoint PPT PresentationTRANSCRIPT
TOASTYTOASTY
Była noc. Księżyc i cisza. ON i ONA
ON powiedział: Tak?
ONA powiedziała: Nie.
Minęły lata. I znów był księżyc i cisza. I ON i ONA
ONA powiedziała: TAK?
ON powiedział: TAK
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to, Wypijmy za to, byśmy wszystko robili w porębyśmy wszystko robili w porę!!
Wypijmy za nierozerwalną Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń, co znosi wszelkie przyjaźń, co znosi wszelkie
przeciwności! przeciwności!
Płynie przez rzekę żółw,
a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż..
Wąż myśli: Ugryzę - zrzuci
Żółw myśli: Zrzucę - ugryzie
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki. Obejrzała się i zobaczyła przystojnego chłopaka
Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie
zapominali zamykać studzienek!
Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na niego poczekać!
Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie było.
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie,
jak okrętowi kotwica.
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie,
jak okrętowi kotwica.
Wypijmy, więc za krążownik "Aurora", który miał tych kotwic cztery!
Szła żaba przez jezdnię, a że nie uważała,
straciła tylne łapki pod kołami samochodu
Wypijmy za to, by nie stracić głowy dla ładnych
nóg!
Doczołgała się do chodnika i myśli sobie:-Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić.Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny samochód pozbawił ją głowy.
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują się chłopak z dziewczyną.
Wypijmy za stałość mężczyzn Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet.i zmienność kobiet.
Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce chłopak z inną dziewczyną
Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce chłopak z inną dziewczyną
W upalny letni dzień szedł drogą pewien mężczyzna. Żar lał się z nieba, więc postanowił się wykąpać w pobliskim strumieniu. Zdjął ubranie, położył na brzegu, kapelusz powiesił na krzaku i nago wskoczył do wody. Kiedy już się ochłodził, z przerażeniem spostrzegł, że ubranie zniknęło, a z całego odzienia pozostał mu tylko kapelusz.
A teraz wypijmy za tą siłę, która podtrzymywała
kapelusz!
I właśnie w tej chwili na ścieżce za krzakiem ukazała się piękna dziewczyna. Trzymając kapelusz oburącz, ledwo nim zdołał przykryć swą męskość, gdy dziewczyna zbliżyła się do niego i patrząc mu głęboko w oczy , słodko rzekła: - Podaj mi prawą rękę. Chłopak podał. - Podaj mi swoją lewą rękę. Chłopak podał.
Przed bramą niebios stanęła grupa kobiet. Święty Piotr popatrzył na nie z niechęcią i powiedział:
- Droga do niebios wymaga wspięcia się po tym długim, gładkim słupie!Mimo wielu prób, wszystkie ześlizgiwały się. Tylko ostatnia padła na kolana i zaczęła się modlić:-Panie, spraw, żeby ten słup pokrył się sękami i niech tych sęków będzie tyle, ilu mężczyzn miałam w swoim życiu! I stał się cud. Słup pokrył się tyloma sękami,że kobieta dostała się do nieba bez trudu.
Panowie! Wypijmy za to, Panowie! Wypijmy za to, żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom
wstęp do nieba!wstęp do nieba!
Panowie! Wypijmy za to, Panowie! Wypijmy za to, żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom
wstęp do nieba!wstęp do nieba!
Każdy wypity kieliszek, to gwóźdź do naszej trumny!!!
Pijmy więc tak, by trumna się nie rozpadła!