via hanseatica via to droga - gryf.pomorze.pl
TRANSCRIPT
Strona | 1
Via Hanseatica
Niektórzy czytelnicy być może nie wiedzą co znaczy to słowo: via – to droga
Hanseatica –to związek – grupa państw należących do układu. Łącząc wyraz
otrzymujemy „drogą Hanzy” „drogą układu”.
Grupa układu – związku mieszczan powstała można powiedzieć wraz z
powstaniem miasta Elbląg podczas ustanowienia niemieckiego prawa
mieszczańskiego na wzór miasta Lubeki w roku 1246. To był nowy rozdział w
historii Niemiec i Zakonu Najświętszej Maryi Panny. Krzyżacy podbili Pomorze
Gdańskie i Prusy rozmieszczając na nich swoje zamki i ustanawiając swoją
władzę sądowniczą. Następnie przemieścili się wzdłuż morza Bałtyckiego gdzie
zderzyli się z zakonem Kawalerów mieczowych powołanych „przez biskupa
Alberta von Buxhövdena w 1202 r. dla obrony i rozszerzania diecezji
katolickich”.
Krzyżacy napotykali na silny opór plemion pruskich walczących przeciwko
Zakonowi, natomiast zakon kawalerów mieczowych napotykał na silny opór
zbrojny Estończyków. Krzyżacy stali się mocniejsi po podbiciu ziem pruskich,
zakon kawalerów mieczowych osłabł i wycofał swoje wojska po bitwie pod
Szawlami w roku 1236.
Celem zaciężnych wojsk chrześcijańskich była chęć podbicia całego łuku
południowego Bałtyku. To się jednak nie udało. Wojska chrześcijańskie nie
miały pełnej kontroli ani nad Prusami, ani nad Pomorzanami, ani nad
Estończykami ani tym bardziej nad rozbestwionymi Żmudzinami. Wszystkich
traktowano jako pogan, którzy są wrogami państwa Zakonnego. Zakon
Krzyżacki zatem zastanawiał się co zrobić aby przekonać do siebie mieszczan.
Odpowiedzią było miasto Elbląg mające bardziej ludzkie podejście i otwarcie się
na pokój z Zakonem Krzyżackim niż na przykład miasto Gdańsk rządzone przez
namiestników polskich i książąt pomorskich. Posunięcie było iście ryzykowne,
gdyż w miejscu gdzie Krzyżacy postawili swój zamek w Elblągu była wcześniej
silna osada Pogezanów. Co więcej, Krzyżacy bez trudu i oporu zaczęli
sprowadzać swoich mieszkańców którzy przypływali tu statkami. To
wprowadziło do Zakonu pewną myśl. Skoro dobrze się układa drogą morską
możnaby zacząć handlować z Polakami i Pomorzanami. Wysłano zatem
poselstwo do książąt gdańskich z propozycją współpracy handlowej. Nie tak od
Strona | 2
razu to się jednak stało, książę Świętopełk sam osobiście pokwapił się by
pojechać do Dzierzgonia lub też Starego Dzierzgonia by omówić tą sprawę z
Prusami. Przypuszczalnie Prusowie nie zgodzili się na handel z Krzyżakami drogą
morską. Krzyżaków to jednak nie obchodziło. Obchodził ich układ z książętami
gdańskimi – rozpoczęły się czasy hanzeatyckie.
W roku 1227 powstaje gmina niemiecka na terenie Gdańska jako pewna forma
przymierza z Zakonem Najświętszej Maryi Panny. Chrześcijaństwo jest
wspierane już nie tylko przez silny zakon Cystersów czy Joannitów ale także
poprzez niemiecki zakon dominikanów którzy przyjmują do zakonu braci
polskich - to jakby łagodzi napięcia polsko-niemieckie. W roku 1227 Niemcy
zostają sprowadzeni do Gdańska z miasta Lubeki. Osada ta umiejscawia się w
okolicach dzisiejszego kościoła świętej Katarzyny, a więc wówczas w centralnym
punkcie miasta Gdańska. Ma to takie znaczenie iż Niemcy w Gdańsku zaczynają
współpracować ze Słowianami, Pomorzanami, Żuławianami i Prusami w
dziedzinach takich jak; złotnictwo, kamieniarstwo, rzemieślnictwo i
młynarstwo czego dowodem także do dnia dzisiejszego jest chociażby
zabytkowy Wielki Młyn. Gdańsk staje się potęgą młynarstwa. Do Gdańska
zaczynają zjeżdżać rolnicy z okoliczny pól żuławskich i Pomorza Gdańskiego. To
wszystko powoduje że handel Polaków z Niemcami mimo antagonizmów ma
sens, a worki z mąką są załadowywane na statki i płyną z powrotem do Lubeki.
Strona | 3
Wielki Młyn w połowie XIV wieku w Gdańsku – ilustracja pochodzi z książki pt.
„Gdańsk w dawnych rycinach” Zofia Jakrzewska Śnieżko rok 1977
wyd.Ossolineum. Rycina przedstawia obraz z roku 1617.
Związki Gdańska z Elblągiem stają się silniejsze, w Elblągu powstaje port morski.
Zachowana jest także pewna równowaga handlowa pomiędzy mieszczanami
elbląskimi a zakonnikami którzy czasami wywoływali sprzeciwy mieszczan
Elbląskich czego dowodem jest powstanie pruskie w latach 1260-1274. A
sprawa dotyczy chęci równego traktowania Prusów jako obywateli Elbląga.
Biskupi sambijski i warmiński zostali przez Prusów w tym czasie zmuszeni do
ewakuacji. Krzyżacy są w tym czasie osłabieni moralnie i duchowo gdyż nie
układają im się relacje z Kawalerami mieczowymi. Panuje raczej ogólny
pesymizm niż optymizm. Mimo tego statki z towarami pływają dalej.
Przełomowym momentem dla Niemców staje się przybycie margrabiego
Brandenburskiego Ottona III w 1265 roku. Był to człowiek który musiał postawić
na swoim. Ziemia Chełmińska i Pomezania należąca de facto do Królestwa
Polski ofiarowana jednak Krzyżakom staje się polem działań wojennych ze
strony Bartów i plemion Jaćwięgów. Prusowie zaczynają się załamywać
ponieważ jedni chcą walczyć dalej a inni czują że opór nie ma sensu. Dochodzi
do waśni pruskich między plemionami Pomezan i Pogezan z plemionami
Bartów. Bartowie tym wszystkim są przygnębieni. Dla nich oznacza to eksodus,
ludzi którzy ukochali lasy i pszczoły – nierozumiejący sytuacji politycznej jaką
prowadzi Królestwo Polskie, widząc całkowite podbicie i posłuszeństwo
Pogezan i Pomezan przystających na warunki niemieckie. Jaćwingowie walczą
dalej chcąc uniemożliwić dalsze rozprzestrzenianie się Zakonu Krzyżackiego
poszukującego nowych terenów w lasach Bartii (Barcji) i Galindii. Dochodzi do
jeszcze większej eskalacji germanizacji ziem Prusów Słowiańskich. Niemcy
obejmują w najbliższych 50 latach ważniejsze urzędy w Kościołach i miastach.
Osadnikom niemieckim rozdawana jest ziemia.
Strona | 4
Via Hanseatica zostaje podzielona i ukształtowana na wpływy portowe. A są to
1. Strefa wendyjska ( z następującymi miastami)
a. Hamburg
b. Lubeka
c. Rostock
2. Strefa pomorska
a. Greifswald
b. Szczecin
c. Kołobrzeg
d. Słupsk
3. Strefa pruska
a. Gdańsk
b. Toruń
c. Elbląg
d. Królewiec
e. Kłajpeda
4. Strefa szwedzka
a. Sztokholm
5. Strefa liwska
a. Windawa (założona przez kawalerów mieczowych około
roku 1270)
b. Ryga (przejęta przez zakon krzyżacki w roku 1237)
c. Parnawa (założona przez kawalerów mieczowych w roku 1241)
d. Tallin (założony przez kupców fińskich w roku 1154)
Inicjatorem związku hanzeatyckiego było miasto Lubeka –uważana za stolicę
Hanzy od roku 1294. Niemcy podzielili miasta portowe nieco inaczej na wzór
swoich niemieckich (krzyżackich) wpływów:
1. Strefa wedyjska
a. Brema
b. Gryfia
c. Lubeka
d. (pozostałe miasta od Bremy do Gryfii)
2. Strefa nadreńska
a. Kolonia
Strona | 5
3. Strefa saska
a. Brunszwik
4. Strefa prusko-inflancka (nadbałtycka)
a. Toruń
b. Braniewo
c. Chełmno
d. Gdańsk
e. Elbląg
f. Królewiec
g. Rewal
h. Ryga
i. Tallin
Taki był faktyczny początek Hanzy i rozwój łuku południowego Bałtyku.
Najbardziej do handlu statkami na morzu Bałtyckim przyczynili się jednak
mieszczanie niemieccy rozwijając Hanzę o następne strefy handlowe:
saksońską, westfalską i brandenburską. W okresie świetności Hanzy a było to w
XVI wieku do handlu nadbałtyckiego przyczynili się w szczególności
Flamandowie, Anglicy i Szkoci zawijając często do Gdańska. Także Królestwo
Danii bardzo rozbudowywało porty dostarczając materiały budowlane,
rozbudowując porty. Duńczycy pragnęli rywalizować z Niemcami o wpływy na
południowym wybrzeżu Bałtyku a także wzdłuż dzisiejszych państw
nadbałtyckich. Siła Cesarstwa Niemieckiego była tak wielka, że w zasadzie
wpływy Duńczyków kończyły się na strefie pomorskiej. Stąd dochodziło do
potyczek, przetargów i wojen niemiecko-duńskich wzdłuż wysp morza
Bałtyckiego.
Samo Księstwo Pomorskie było jakby odwzorowaniem władzy hanzeatyckiej
ludzi którzy tytułowali się książętami Pomorza Zachodniego obojętnie czy byli
oni Niemcami, Duńczykami czy Polakami. Centralnym punktem odniesienia i
sporu było miasto Szczecin – stolica Pomorza Zachodniego i słynny port
handlowy w całej Europie.
W połowie XIII wieku zaczęto stosować gonfalony, bandery i flagi na statkach w
celu odróżnienia miast z których przypływał statek. Każdy statek Korab – a w
Strona | 6
późniejszych czasach galeon miał nadaną przez Lubekę flagę, by móc być
rozpoznawalnym. Powstało stowarzyszenie Gildia mające na celu zrzeszenie
marynarzy, rzemieślników, dokerów przeładunkowych, młynarzy i rolników i
piekarzy którzy bronili się w ten sposób przed rabusiami, złodziejami i piratami
aby móc prowadzić w sposób cywilizowany handel morski.
Gildie od XIV wieku w całej Europie stawały się popularne i przekształcały w
cechy rzemieślnicze. Młodzi ludzie szukający zawodu kowala czy piekarza
zgłaszali się do cechów rzemieślniczych, zaś te z kolei podlegały gildiom
kupieckim. Kupiectwo rozwijało się wraz z cechami rzemieślniczymi. W złotych
czasach handlu rzemieślnik potrafiący wyrzeźbić człowieka nie był już tylko
„rzeźbiarzem” lecz artystą. Artyści rzeźbiarze byli cenieni na dworach
królewskich.
W okresie Hanzy rozwinęło się „ceserstwo” od słowa cesarz lub Cesar
utożsamiane z bullą cesarską – kawałkiem ciężkiego metalu, lub odlewu
przytwierdzanego do dokumentów- jest to wyraz którego już nie ma w
słowniku gramatyki języka polskiego, a oznaczało po prostu rytownictwo
(głównie pieczęci). Ceserzy - Rytownicy i grawerzy posiadali wiele zleceń na
różnego rodzaju pieczęcie czy wykonywanie odpisów dokumentów
handlowych. Był to zawód szalenie pożądany przez wszystkie klasy społeczne.
To rytownictwo stworzyło w późniejszym czasie metody odbijania zwane
drzeworytem i linorytem. Ceser musiał być człowiekiem pełnym zaufania i
godności – człowiekiem prawdomównym - nie mógł być złodziejem. Innym
zapomnianym zawodem był rzeźbiarz-kopyciarz /człowiek strugający w drewnie
kopyta dla szewców na naciąganie skóry – dziś zawód zupełnie zapomniany i
nieistniejący.
Od słowa „ceser” z czasem ukształtowało się lub wywodzi słowo „Setzer” – z
języka niemieckiego oznacza człowieka siedzącego (siedzi na tronie – kto siedzi
? ten który pracuje) po polsku zecer to osoba która przygotowuje skład do
druku. Zecer „pracował w ołowiu” by odbić treść – jego praca była monotonna i
trudna. Jak wiemy pierwszą „zecerską pracą” było Pismo Święte wykonane w
latach 1452-1455 tak zwana „Biblia Gutenberga”. To także czasy rozkwitu
czasów hanzeatyckich w kartografii i przepięknym rytownictwie map i grafik w
Anglii, Niemczech, Francji, Szwecji, Niderlandach, Łotwie i Inflantach, Polska
Strona | 7
także należała do tej „przemożnej grupy”. Można stwierdzić że grawerstwo i
drukarstwo rozwijało się wraz z potrzebami Hanzy.
To właśnie za czasów ściśle hanzeatyckich powstała złota bulla Świętego
Cesarstwa Narodu Niemieckiego.
Rytownictwo było, jest i pozostaje znakomitą sztuką cierpliwości jaką musi
wykazać grafik przenosząc swój obraz na kawałek metalu. W owych czasach nie
było komputerów. To ręka rysownika była owym doskonalszym komputerem
niż komputery w dzisiejszych czasach – nic nie jest w stanie zastąpić myśli i ręki
człowieka odwzorowujące przepiękne, doskonałe kreski.
To rytownicy byli prekursorami grafik, pieczęci, wytwarzania czcionek do
odbijania, później medali, ale przede wszystkim przepięknych rysunków,
portretów mieszczan map i planów miast które dzisiaj stanowią dobro kultury
narodowej, są czymś bezcennym, gdyż były wykonywane ręcznie. Każda
wykonana mapa była autorska.
Człowiek odkrywał piękno i boskość świata poprzez sztukę, wyrabiając w sobie
cierpliwość, czy dziś to samo możemy powiedzieć o odkrywaniu świata
Strona | 8
fascynując się zderzaczami kwantowych cząstek lub energią jądrową ? Chyba
raczej nie, dziś człowiek stechnologizowany gdzieś zapędził się w rozumowaniu
boskości i cudowności świata stworzonego przez Boga. Czy człowiek wyrobi w
sobie upór i chęci kształtowania piękna świata poprzez cierpliwość, nie zaś
chęci nieograniczonego zysku pieniędzy, lub tworzenia cywilizacji
stechnologizowanych kosztem utraty kształtowania piękna w samym sobie –
tak jak czynili to rytownicy w XIV-XVII wieku ?
To prawda, nikt dziś nie czyta a nawet nie ogląda starych ręcznie
wypisywanych, czy wyszywanych biblii, ale później powstałe przecież obrazy
grawerów i rytowników w postaci reprodukcji sprawiają, że ludzie odkrywają w
sobie zmysł odbioru sztuki i historii sztuki która budzi podziw do dnia
dzisiejszego z uwagi na trudną technikę wykonywania obrazów, precyzję i
staranność wykonywania obrazów – to wówczas wymyślono „sztukę
światłocienia” nie kierując się jedynie jasnością obrazu.
To cechowało Hanzę i czasy hanzeatyckie; ludzie lepiej się ze sobą
komunikowali, lepiej uprawiali handel, śmiem także twierdzić że to czasy
hanzeatyckie stworzyły sztukę malarstwa, rzeźby i grafik renesansowych
głównie w Niderlandach, Niemczech i w Prusach.
Podczas gdy w XIII wieku Gdańsk i Elbląg były równorzędnymi portami morskimi
w „Prusiech” jak określano tereny – państwo Zakonu Krzyżackiego na ziemiach
podbitych w XIV wieku Elbląg stopniowo zaczął tracić na ważności miasta
politycznego i handlowego. Stało się to z powodu zamulenia portu. Do portu
mogły wpływać coraz płytsze statki. System wysp coraz bardziej się zacieśniał i
tereny ujścia Wisły stały się terenami bagnistymi powodując powstanie lądu
depresyjno-bagiennego. Na mapie wyglądało to tak.
Strona | 9
Mierzeja Wiślana która dziś jest półwyspem wcześniej dzieliła się na co
najmniej 2 jeśli nie 4 wyspy. Na mapie widzimy także jeszcze nie ukształtowaną
wyspę Sobieszewską. Wszystko tak jakby było w ruchu. Wszystko się
przesuwało, nic dziwnego zatem że w Zalewie Wiślanym po prostu zaczęło
brakować wody. Spiętrzenia wysp powodowały także coraz to częstsze
zalewanie terenów bagiennych i wylewy rzeki Wisła a więc z tym co mamy do
czynienia w czasach teraźniejszych, gdy rzeka Wisła – a dokładnie ujście Wisły
przyjmuje na siebie nadmiar wody powodując spiętrzenie takich odnóg jak
rzeka Nogat, rzeka Szkarpawa i Wisła Królewiecka. Wiślane rozlewisko przy
mieście Elbląg zaczęło zasychać. W miejscu tego rozlewiska powstało jezioro
Drużno. Patrząc na to z geologicznego punktu widzenia – zaczęły kształtować
się Żuławy Wiślane – ziemia o charakterystycznej depresji położeniowej
względem poziomu morza. W późniejszych czasach ludzie, a zwłaszcza
przyjezdni Olędrzy zajęli się stopniowym osuszaniem powierzchni Żuław i
przekształcaniu ziemi w system drobno-kanałowy. Coś co mogłoby się wydawać
niemożliwe ludzie dokonali w przeciągu kilkuset lat. Żuławy stały się ziemią
typowo rolniczą z wielką siecią rowów melioracyjnych i systemem kanałowym.
A teraz przypatrzmy się kolejnej mapce aktualnej. Wskazuje on na Park
Krajobrazowy Mierzeja Wiślana, który to park tak naprawdę powinien
rozpoczynać się od ujścia Wisły czyli rezerwatu Mewia Łacha.
Strona | 10
Cały obszar tejże wyspy ma czynnik nie tylko sugerując nam że jest to obszar
chroniony przyrodniczo lecz także ukształtowany przez morze w sposób
naturalny – naturalnie usypane wydmy. Wszelkiego rodzaju ingerencja
człowieka w ten obszar pod postacią przekopu jest rzeczą bardzo interesującą z
punktu widzenia Portu Elbląskiego, lecz niestety z punktu widzenia
geologicznego jest rzeczą niebezpieczną.
Dzisiejsze dywagacje na temat udrożnienia rzeki Szkarpawy, pogłębienia jej lub
też przecięcia mierzei na pół nie współdziałają z działaniami z przeszłości tego
terenu. Za czasów Fryderyka II – króla Prus Niemieckich postanowiono pogłębić
rzekę Nogat, rzekę Elbląg i redę portową – dało to krótkotrwały okres
sprzyjający statkom , ale również w bardzo szybkim czasie plany króla Prus
także się nie powiodły. Powstało to samo co w XIV wieku czyli port elbląski
osiadł z powodu zapiaszczenia, lub tez zamulenia. Stan ten trwa niestety do
dnia dzisiejszego.
Od chwili powstania transportu samochodowego via Hanseatica to także
połączenie lądowo-drogowe z siecią najważniejszych portów morskich.
Strona | 11
Niestety nie było to możliwe w okresie przed II wojną światową z powodu
animozji polsko-niemieckich nie uwzględniających dobro mieszkańców
nadbałtyckich lecz kierując się wyłącznie politycznymi ambicjami które w
rezultacie doprowadziły do wybuchu II wojny światowej. Dziś my ludzie
współcześni widzimy że można było inaczej. Można było pracować w większym
spokoju i zaplanować tak piękną trasę jak teraz uwzględniając każde dawne
hanzeatyckie miasto.
Łuk południowego Bałtyku to otwarcie się działań ekonomicznych Europy
Zachodniej na takie państwa jak Polska, Rosja, Litwa, Łotwa i Estonia. Czy nie
przypomina to tego samego zamierzenia jakim kierowali się Niemcy w XIII
wieku – poprzez drogę morską ? Może warto wrócić do handlu drogą morską
by odciążyć autostrady i drogi krajowe z transportu samochodowego po to by
w bardziej wygodny sposób dostarczać towary do magazynów w całej Europie
Wschodniej.
Siła bogactwa Gdańska czy Elbląga nie tkwi w tym, że miasta te mają rozwijać
się wzwyż (budując drapacze chmur – chociaż są one niezmiernie potrzebne
administracji publicznej) lecz w szerz – zwłaszcza gdy miasta te posiadają
bardzo dużo terenów użytkowych do wykorzystania. Siła bogactwa tych miast
Strona | 12
tkwi w depozytach magazynowych, spichrzach, spichlerzach portowych,
rozbudowie portu i logistyki, wykorzystaniu dawnych terenów portowych a nie
psuciu na siłę i karczowaniu nowych terenów leśnych.
Czy w tej sytuacji plany dotyczące przekopu Mierzei Wiślanej nie wydają się
marnotrawieniem pieniędzy, chcąc dokonywać wielkich planów i zamierzeń, zaś
nie chcąc zauważyć pieniędzy które po prostu można podnieść z ziemi by
wprawić w ruch gospodarkę miast portowych – tak jak kiedyś wpadli na ten
pomysł Krzyżacy? Nie jest to tylko moje pytanie – to pytanie zadają setki tysięcy
ludzi zamieszkujących miasta nadbałtyckie do rządów swoich państw.
Marcin Chruściński Gdańsk, dnia 02/08-02-2014
Turystyczne drogi morskie
Bałtyk posiada na południowym Łuku wzdłuż brzegów naszych państw jedne z
najpiękniejszych dróg morskich – warto aby była to droga morska jachtem lub
statkiem wycieczkowym. Nie można także zapomnieć o Szczecinie, Świnoujściu
czy Kołobrzegu przepięknych polskich zachodnich portach – poniższa mapa
sugeruje wyprawę do portów po stronie wschodniej Morza Bałtyckiego.
Trasy Promowe przynoszące zyski i odpoczynek przewoźnikom ciężarowych
dostaw TIR ( a także być może w przyszłości składom kolejowym
załadowywanych na prom)
Strona | 13
Kopenhaga >>> Gdańsk
Kopenhaga >>> Kłajpeda
Kopenhaga >>> Tallin
Kopenhaga >>> Turku
Kłajpeda >>> Turku
Kłajpeda >>> Helsinki
Świnoujście >>> Ryga
Ryga >>> Helsinki
Lubeka >>> Kaliningrad
Kaliningrad >>> Petersburg
Sztokholm >>> Gdynia/Gdańsk
Rostock >>> Stockholm
Kołobrzeg >>> Malmö
Szczecin/Świnoujście >>> Kaliningrad
Szczecin/Świnoujście >>> Ryga >>> Tallin
Bogactwo Portów nadbałtyckich i możliwości współpracy transportowej drogą
morską promową jest znacznie większe:
Strona | 14
Źródło: http://slideplayer.pl/slide/810376/#
Zachodzi zatem poważne pytanie do 9 nadbałtyckich państw morskich >>
czemu nie wykorzystujemy potencjału przewozu towarów drogą morską mając
na uwadze fakt, że wielu transportowców jest po prostu zmęczonych podczas
pracy – czy kierowcy ciężarówek wyginą ?? – to nie jest śmieszne pytanie lecz
bardzo poważne ! Płynięcie statkiem drogą dalekomorską z towarem jest na
spokojnym morzu Bałtyckim dosyć bezpieczne a współprzewoźnikom daje
potrzebną chwilę wytchnienia podczas podróży i przejęcie przez flotę
dalekomorską jako głównego transportowca odpowiedzialności
ubezpieczeniowej za przewożone towary. Wskazane jest pełne otwarcie się
państw nadbałtyckich do żeglugi śródbałtyckiej oczywiście….po uregulowaniu
zadawnionych spraw II wojny światowej i wraków statków spoczywających na
dnie Bałtyku przeszkadzających w swobodnym prowadzeniu promów na
obszarze całego Bałtyku aż po Rosję – gdyby Polska wraz z innymi słowiańskimi
państwami tworzyła owy zespół państw hanzeatyckich znacznie ułatwiłoby to
żeglugę ,transport i handel między państwami skandynawskimi.
Marcin Chruściński Gdańsk, dnia 17/30-11-2014
Uzupełnienie Gdańsk, dnia 08-04-2015