wiem, że można mniej jeść i lepiej ży怦 · szybko miałem zadyszkę przy cho-dzeniu,...
TRANSCRIPT
PATRONI MEDIALNI AKCJI:ORGANIZATOR AKCJI: PARTNERZY AKCJI:
Zajrzyj na Fan Page Konrada Gacy na Facebook-u www.facebook.com/Konrad-Gaca
Iwona Pavlović
- 18 kg
Wejdź na www.sos-odchudzanie.pl
Autorski program specjalisty żywieniowego Konrada Gacy dostępny jest on line dla Pola-ków na całym świecie. Zapisz się i poinformuj znajomych.
Danuta Błażejczyk
- 28 kg
Nadal czekamy na Wasze listy – opiszcie swoją historię, dołączcie zdjęcia a my postaramy się Wam pomóc. Ale jest warunek – musicie tego chcieć! Trzeba powiedzieć stop niezdrowemu jedzeniu, siedzącemu trybowi życia. Bardzo często podjęcie odchudzania wiąże się z całko-witą metamorfozą wizualną, co wpływa również na samoocenę, dowartościowuje i dodaje pew-ności siebie. Nie odkładaj decyzji na później! Dołącz do nas i zmień swoje życie już dziś! Na listy czekamy pod adresem: [email protected] ODCHUDZANIAKONRADA GACYGaleria Gala, ul. Fabryczna 220-301 LublinPamiętaj, aby dołączyć swoje zdjęcia!
Napisz do nas!
Wiem, że można mniej jeść i lepiej żyć
KONRAD GACA» prezes Stowarzyszenia
Walki z Otyłością» specjalista żywieniowy
i trener klasy master Federacji Propta
58 kgStanisław Pizoń, jest o tyle lżejszy po 8 miesiącach życia z Gaca System
Moja praca polega na kontaktach z wieloma ludźmi, a jej efekty w du-żej mierze zależą także od tego, jak mnie postrzegają inni. Po ukończe-niu studiów na warszawskiej SGPiS przeniosłem się do Lublina i zawo-dowo związałem się z PZU. Jestem już 30 lat agentem ubezpieczenio-wym i od tego, jak mnie oceniają inni, wiele zależy. A teraz lepiej wi-dziani, bardziej godni zaufania, są na ogół ludzie dynamiczni, młodzi, szczupli.A ja mam 62 lata, jeszcze niespełna rok temu ważyłem 145 kg. To dużo, nawet przy moim wzroście 182 cm. Czułem się z tym fatalnie. Moja kondycja pozostawiała wiele do ży-czenia, samoocena też. Próbowałem na to reagować sam, tak jak umia-łem, ale ćwiczenia mnie męczyły, szybko miałem zadyszkę przy cho-dzeniu, szczególnie po schodach, bolały mnie kolana noszące taką masę, na dodatek mój organizm podstępnie niszczyło, niedające na pierwszy rzut oka żadnych objawów, nadciśnienie, na które brałem już regularnie leki. Mia-łem już tego dość.
Postanowiłem schudnąć raz a dobrzeWreszcie powiedziałem sobie: jeśli naprawdę chcesz schudnąć, bądź re-alistą. Już tyle razy próbowałeś sam i jeśli nawet trochę niechcianych ki-logramów udało się zrzucić, zawsze wracały i to z nawiązką.Sprzyjały temu moje hedonistycz-ne nawyki żywieniowe: lubiłem do-brze i dużo zjeść, a ruch nieumiejęt-nie dozowany – niewiele pomagał. Wydawało mi się też często, że jem mniej, a ruszam się więcej niż było w rzeczywistości, bo zawsze coś ćwiczyłem. W podjęciu decyzji o przystąpieniu do programu po-mogło mi to, że kiedyś w gazecie widziałem dwóch bardzo dużych ludzi, których Konrad Gaca odchu-dził o połowę. Jeden z nich, pamię-tam, był nauczycielem. Pomyślałem, czemu nie pójść tym śladem?
Każdą otyłość można okiełznać
Tylko najlepiej udać się do fachow-ca, który ma wspaniałe efekty, wie-loletnie już doświadczenie. Konrad Gaca pomagał skutecznie ludziom na całym świecie, więc miałem na-dzieję, że pomoże i mnie ułożyć ży-cie tak, by raz na zawsze rozprawić się z problemem otyłości. Rzeczywi-ście, najpierw wysłuchałem jego wy-kładu prozdrowotnego, obejrzałem tych, którzy już przeszli program i zdecydowałem się, to było pod ko-niec września ubr. Od razu otrzyma-łem kompleksowy program: dosto-sowaną do indywidualnych potrzeb oraz stanu zdrowia dietę i program treningowy oraz niezbędne suple-menty.
Moje obawy rozwiały się bardzo szybkoNiepotrzebnie obawiałem się, czy wytrzymam, czy nie będę przypad-kiem chodził głodny. Już w pierw-szym miesiącu złapałem wiatr w ża-gle. Stwierdziłem, że jedzenia było dość, a kłopotów z jego przyrządza-niem żadnych, potrawy były proste i urozmaicone. Gdy dopadała mnie jakaś zachcianka, pomagało picie wody. Szybko się do nowego sys-temu przyzwyczaiłem, a ćwiczenia były bardzo umiejętnie dozowane i stopniowo intensyfikowane. Byłem spokojny o rezultaty, bo znalazłem się pod opieką całego zespołu spe-
cjalistów składających się także z ludzi, którzy tak jak Ania Całka czy Bartek Zembrzuski sami wcześniej schudli tu po kilkadziesiąt kilogra-mów, odzyskali radość życia i zdro-wie, a teraz jako konsultanci poma-gają przejść przez program innym.
Polubiłem ruchNa co dzień dużo chodzę lub jeż-dżę na rowerze, czasami robię oko-ło 5-km przebieżkę i mimo że już w kwietniu finiszowałem z pro-gramem, wciąż regularnie trenu-ję. Najczęściej trzy razy w tygodniu po półtorej godziny. To prawda, co mówią o wydzielaniu się hormonów
szczęścia podczas ruchu, bo jestem zupełnie innym, bardziej pogod-nym i uśmiechniętym człowiekiem. Motywują mnie dodatkowo inni uczestnicy programu, mam wśród nich wielu bliskich znajomych, a ja sam chętnie dzielę się swoimi do-świadczeniami z tymi, którzy walkę z kilogramami dopiero zaczynają. Mamy ze sobą łączność i pomaga-my sobie nawzajem, jak w rodzinie.
Czuję się wspanialeOdzyskałem zdrowie sprawność i pewność siebie. Nic mnie nie boli, nie biorę już żadnych leków. Znikły dolegliwości, poprawiła się kondy-
cja i mogę już zaspokajać apetyt na życie. Ważę już tylko 85 kg. Wy-mieniłem całą garderobę, a nawet zegarki na rękę, bo były za duże. Wyglądam zupełnie inaczej, tak, że jedni mnie nie poznają, a inni mówią komplementy i podziwia-ją moja determinację. Warto było! Tak też sądzi wielu moich znajo-mych, którzy wzięli ze mnie przy-kład. Mówię to każdemu, że można mniej jeść i pełniej żyć. Przekona-łem się o tym. Mam lepsze efekty w pracy, nie męczą mnie już jak dawniej podróże, więc znów z rodziną i znajomymi zwie-dzam świat.