wiosna - zslisiecice.com.pl · geografii. w końcu to pierwszy dzień wiosny, niech w salach...
TRANSCRIPT
NR 14 — Marzec 2017r.
Leci pliszka spod kamyczka:
- Jak się macie dzieci! Już przybyła wiosna miła,
już słoneczko świeci! Poszły rzeki w świat daleki,
płyną het - do morza; A ja śpiewam,
a ja lecę, gdzie ta ranna zorza!
Konopnicka Maria
Wiosna !!!
Harcerze w szkole - Cz. I
Str. 11
Nasze góry Tatry
Na wakacje pojadę w nasze polskie góry Tatry, tam, gdzie polski wiatr halny wieje, gdzie zawsze coś ciekawego się dzieje. Mieszkają w swych góralskich chatach wspaniali górale, wyroby z drewna tradycyjne wykonują i najlepszymi na świecie oscypkami handlują. Tańczą, skaczą i stepują, góralskie pieśni wyśpiewują. Jeziora zobaczę srebrzyste, Morskie Oko przejrzyste. Bryczką konną się przejadę, tatrzańskie doliny przejdę. Tam turyści Giewont podbijają, po szlakach górskich się wspinają. Góry i przyrodę podziwiają, Lornetką obserwują drzewa, ptaki. Każdy Polak szczyci się naszymi górami – najpiękniejszymi Tatrami. Marta Kawalec
Samotne drzewo
Stoi przy drodze samotne drzewo i ciągle patrzy w niebo. Nagle podleciał do drzewa wróbelek i szuka pod drzewem małych ziarenek. Drzewo pręży się, denerwuje i napina, ale uwagi nie zwraca na to ptaszyna. A odlatując – na do widzenia tak doń rzecze: - Oj, nie znajdziesz, mój miły dębie, przyjaciół na tym „cudnym świecie”.
Igor Wasil
Uwierz w siebie Uwierz w siebie i nie słuchaj, gdy ktoś cię próbuje złamać. Lepiej czasem się postawić, niż tej osobie skłamać. I nie pozwól, aby lęki W swe obroty wzięły ciebie. Wyrzuć zaraz strachy wszelkie i stanowczo uwierz w siebie. Nieś życzliwość, radość życia, Gdy przyjdzie na to ochota. Serce, uśmiech, dobre słowo – cenniejsze są dziś od złota.
Tajemnica Świąt Może myślisz czasem, co jest z naszym światem że kiedy grudzień nadchodzi, całe zło odchodzi. Przecież to jest prosta rzecz… w końcu można by tak rzec: to za sprawą Zbawiciela i Wielkiego Odkupiciela. W święto Jego narodzenia trzeba się rodzinie zbierać. Niechaj miłość w sercach gości, Zastępując wszystkie złości.
Daria Gigoń
Co może szepnąć na ucho... pomysł?
lekcja języka polskiego w naszej szkole
Na początku lekcji zatytułowanej „Co może szepnąć na ucho …. pomysł?” uczniowie klasy szóstej otrzymali po białej kartce, którą mieli w dowolny sposób zapełnić – słowami, rysunka-mi, kolorami. Następnie wykorzystali pomysł i tytuł zaproponowany w trakcie lekcji i napisali wiersze.
Wagary - jedyny sposób na ten dzień?
Dzień Wagarowicza kojarzy się z... wagarami. Jednak czy tzw. zerwanie się z lekcji to najlepszy po-mysł na ten dzień? Na pewno nie. Siedzenie w ław-kach przez 8 godzin lekcyjnych także nie wydaje się być dobrym pomysłem. Całe szczęście w wielu szko-łach ten dzień wygląda inaczej, a normalne lekcje odbywają się w niewielu placówkach.
Co można robić w Dzień Wagarowicza? Możli-wości jest mnóstwo. Najczęściej tego dnia uczniowie wychodzą do kina lub teatru. Bardzo często organi-zowane są też różnego rodzaju lekcje poza szkołą. Lekcje w Dzień Wagarowicza?! Jeśli wybierzecie się klasą np. na lotnisko, dworzec, albo nawet do pobli-skiego parku i tam będziecie uczyć się słówek, które dotyczą danego miejsca, nawet nie zwrócicie uwagi na to, że to lekcja. W takich warunkach nauka to sama przyjemność. Możecie także pozbierać ekspo-naty do szkolnego kącika przyrody, albo do sali od geografii. W końcu to pierwszy dzień wiosny, niech w salach pojawią się odpowiednie dekoracje.
W niektórych miejscach 21 marca uczniowie nie opuszczają murów szkoły. Nie oznacza to jednak, że tego dnia siedzą w ławkach na normalnych lek-cjach. Często klasy mają łączone zajęcia, a na nich np. wspólnie robią doświadczenia, odgrywają scen-ki. W wielu miejscach w Dzień Wagarowicza odby-wają się tematyczne imprezy, uczniowie przebierają się, każda klasa ma swój kolor, albo motyw prze-wodni. Jedni dbają o muzykę, drudzy o jedzenie - a później wszystko łączy się w całość. A co, jeśli jed-nak muszą się odbyć standardowe lekcje? Poproście nauczyciela, aby tego dnia nie było niezapowiedzia-nych kartkówek, aby nie odpytywał i nie wzywał do
tablicy na ocenę. W ten wyjątkowy dzień w roku nie powinno być problemów z tym, aby przystał na wasz pomysł.
PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY
Astronomiczna wiosna przypada w dzień rów-nonocy wiosennej, co oznacza, że dzień i noc trwają wtedy tyle samo. Od tej pory dzień wydłu-żać się będzie jeszcze przez trzy miesiące. W 2017 roku astronomiczny początek wiosny przypadał będzie 20 marca - punktualnie o godzi-nie 11.29. Wiosna kalendarzowa corocznie wypada 21 mar-ca.
Wiosna tuż, tuż…..
Kończy się nareszcie zima. Powoli cała przyro-da budzi się do życia. Sprawia to słońce, które wy-syła coraz cieplejsze promyki. Odczuwa je wszyst-ko, co żyje. Rośliny wypuszczają malutkie, pierw-
sze pąki. Wierzby ro-snące nad wodami na swych długich, rozłożystych warko-czach maja już ma-lutkie bazie. Pada lekki, drobniutki deszczyk, który stopił
resztki śniegu. Młoda trawa wypuszcza drobniutkie, zielone list-ki. Wracają ptaki, które na zimę opuściły nasz kraj. Coraz częściej słychać śpiew i świergotanie ptaków. A pani wiosna przyjdzie do nas wkrótce z ol-brzymim koszem pierwszych wiosennych kwia-tów. Zakwitną wtedy na łąkach: śnieżyczki, prze-biśniegi, krokusy, żonkile i stokrotki. Zrobi się wokoło kolorowo i zielono.
8 marca - DZIEŃ KOBIET
Kto i kiedy? 8 marca to Dzień Kobiet. Za pierwowzór Dnia Ko-biet przyjąć można ob-chodzone w starożyt-nym Rzy-
mie Matronalia. Było to święto przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia.
Początki Międzynarodowego Dnia Kobiet wywodzą się z ruchów robotniczych w Ameryce Północnej i Europie.
Święto wszystkich pań to idealna okazja, aby złożyć życzenia i podarować kwiaty….
Długa jest lista krajów, w których różnie ob-chodzone jest to święto.
We Włoszech Dzień Kobiet świętowane jest bardzo hucznie. Mieszkańcy do tego dnia przygotowują się duże wcześniej. Miasta zostają oklejone plakatami i ulotkami przypominającymi o tym święcie.
W Portugalii i Rumunii Panie spotykają się na obiadach i przyjęciach, na które wstęp mają wyłącznie kobiety.
W Chinach. z okazji tego święta wszyst-kim Paniom należy się pół dnia wolnego od pracy. W wielu sklepach mogą w tym dniu skorzystać ze specjalnych zniżek.
Najdłuższy Dzień Kobiet przypada chyba mieszkankom Armenii. Po upadku Związku Ra-dzieckiego przestano świętować Dzień Kobiet. W zamian tego ustanowiono święto Piękna i Ma-cierzyństwa na dzień 7 kwietnia. Z powodu sporu panującego w temacie dwóch dni kobiet postano-wiono czcić płeć piękną od 8 marca do 7 kwietnia.
Wesołe „ czytanie….”
„Recytacja to sztuka przekazywania słu-chaczom utworu literackiego. Jest ona nie tylko ćwiczeniem pamięci, lecz także wzbogaca język, uczy poprawnej wymowy i kształci smak este-tyczny oraz uczy wrażliwości”. Ponadto jest „sposobem na zatrzymanie przy życiu słów mi-strzów literatury”.
21marca „witaliśmy Wiosnę” w naszej szkole. Najpierw tradycyjnie odbył się barwny pochód z marzannami i gaikami - maikami.
Następnie miał miejsce spektakl „Misja spe-cjalna” na temat uzależnień przygotowany przez panią pedagog z uczniami klasy III G.
Po czym rozpoczęły się występy przedszkola-
ków i uczniów, którzy na ten dzień przygotowali „śmieszną” recytację lub inscenizację wiersza.
Największą popularnością cieszyły się wier-sze Juliana Tuwima i Jana Brzechwy.
Jako pierwsi wystąpili przedszkolacy z grupy 6 – letniej, którzy przedstawili inscenizację wier-sza „Żuk i biedronka”. Wysłuchaliśmy także mie-dzy innymi takich wierszy jak:
„Ptasie radio”, „Okulary”, „Katar”, „Na stra-ganie”, „O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci”,
„Murzynek Bambo”, „Pchła szachrajka”, „Leń”, „Kwoka”, „Zosia Samosia”, „Mucha”, „Rzepka”, „Lokomotywa” oraz obejrzeliśmy scenki na moty-wach utworów: „Romeo i Julia” oraz „Czerwony Kapturek”. Niektóre recytacje wzbogacone były pomysłowymi strojami oraz ciekawymi rekwizy-tami.
Wszyst-kim uczestnikom dziękujemy za udział w tym przedsięwzięciu promującym czy-telnictwo, gratulu-jemy odwagi i do-skonałej pamięci.
Pomagamy, gdzie się da …
Z działalności Samorządu Uczniowskiego
Działalność naszego Samorządu Uczniow-skiego charakteryzuje się podejmowaniem rozma-itych działań mobilizujących uczniów do aktyw-nego włączenia się w życie szkoły. W tym roku szkolnym szczególnie postawiliśmy na pomoc in-nym – zorganizowaliśmy wiele akcji charytatyw-nych i ciągle pomagamy sobie nawzajem. Cieszy-my się bardzo, że wszyscy aktywnie włączają się w pomoc, bo przecież kiedyś to my możemy zna-
leźć się w potrzebie.
W listopadzie uczniowie naszej szkoły mocno zaangażowani byli w przygotowanie pacz-ki z zabawkami do Papuii w Nowej Gwinei, zbiór-ką żywności do schroniska psów oraz zbiórką
środków pienięż-nych dla Dawida Herbuta – nieule-czalnie chorego chłopca.
W grudniu jak co roku wzięli-śmy udział w akcji „góra grosza” zbie-rając jednogro-szówki dla funda-
cji, a w styczniu kolejny raz wspieraliśmy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Ponadto uczniowie SU zawsze chętnie słu-żą pomocą innym uczniom, pomoc koleżeńska, którą nadzoruje SU ma na celu pomóc koleżan-kom/kolegom w rozwiązywaniu zadań domo-wych, ponadto pomoc w nauce z różnych przed-miotów – „mocniejsi pomagają słabszym”. W pomocy tej biorą udział uczniowie różnych klas, robią to indywidualnie lub grupowo, poma-gają sobie w matematyce, chemii, języku angiel-
skim czy fizyce. Niektóre zajęcia odbywają się regularnie inne zaś w miarę potrzeb. Myślę, że na szczególną uwagę zasługują w tym roku szkolnym dwie uczennice klasy V – Oliwia Ka-sprzycka i Amelia Wojtasiewicz, które od po-
czątku roku szkolnego, regularnie co środę po-magają w nauce młodszym koleżankom. Brawo dla nich !
W tym roku szkolnym jako nowość po-
jawiła się w naszej szkole akcja „starsi czytają
młodszym” promująca czytelnictwo. Tak więc Ju-
lia Fuchs wraz z Faustyną Kalisz przebrane za po-
stacie z bajek odwiedziły przedszkolaków. Wizyta
ta, była bardzo miłą niespodzianką dla maluchów.
Starsze koleżanki przeczytały swoim młodszym
kolegom i koleżankom dwa opowiadania pt.
„Bambanek” i „List do Mikołaja”. Dzieci z ogrom-
nym zaangażowaniem słuchały czytanych utwo-
rów i bezbłędnie odpowiadały na pytania dotyczą-
ce ich treści
a w nagrodę za
uważne słuchanie
zostały poczęsto-
wane słodkościa-
mi. Celem tej akcji
jest nie tylko pro-
pagowanie czytel-
nictwa wśród dzie-
ci ale również inte-
growanie starszych
uczniów
z przedszkolakami.
Już niedługo odbę-
dzie się kolejna
wizyta starszych w
przedszkolu, cze-
kają na nich nowe
opowiadania i nie-
spodzianki.
Szkolne koło historyczne przedstawia:
POMORZOWICE — krótki rys historyczny
Rys historyczny i stan obecny:
Początki dziejów miejscowości sięgają dru-giej połowy XIII w., a pierwsza wzmianka na jej temat, pochodzi z dokumentu z 1321 r., w którym wioska pojawia się pod nazwą villa Pommirswitz. Już na początku XV w. miejscowość była podzielo-na na kilka majątków, jeden z nich należał do braci Ottona i Burgharda von Stosch, od których w 1411 r. odkupił go Heinrich Clodbug von Aldenpaczkaw (ze Starego Paczkowa). W tym samym roku nowy właściciel nadał Pomorzowicom prawa magdebur-skie, a w dwa lata później Heinrich Clodbug doku-pił pozostałą część miejscowości z dworem, fol-warkiem i obiektem obronnym, po którym do dzi-siaj pozostało grodzisko stożkowe. Ostatnia wzmianka o Clodbugu (Kladbuh) pochodzi z 1434 r., pozostawił on dwóch synów, Henryka i Henryka Eichelborna. W 1441 r. prawdopodobnie od nich Pomorzowice zakupił Bernard junior von Birka, starosta księstwa opawskiego w latach 1461-1475. Posiadał on rozległe majątki, w skład których wchodziły: Pomorzowiczki, Rozumice, Ściborzyce Wielkie. W Pomorzowicach w 1613 r. ufundował nowy, murowany kościół, a rok później wzniósł istniejącą do dziś rezydencję.
Co warto zobaczyć!
Pałac w Pomorzowicach Renesansowy pałac z 1614 r. zbudowany przez Hertwicha von Stittena, gruntownie przebudo-wany z zatarciem cech stylowych w 1905 r. Pałac w otoczeniu pozostałości dawnego parku krajobra-zowego, w jego zachodniej części ruina budowli
ogrodowej, zbudowanej w formie cylindrycznej wie
ży, murowanej z cegły, potynkowanej, ze śladami podziałów pionowych i fragmentarycznie zachowa-
ną attyką. Przed nim stoją dwa ogromne miłorzęby – pomniki przyrody.
Obecnie pałac wykorzystywany jest jako wie-
lorodzinny budynek mieszkalny i można go oglądać
tylko z zewnątrz. W jego zachodniej części stoi rui-na budowli ogrodowej, w formie wieży.
C.d. na str .7
Kościół parafialny p.w. św. Jana Chrzciciela
Parafia powstała w roku 1430, choć wzmianki o kościele pojawiają się już w 1321 roku. Brak jest jednak danych dotyczących za-
kresu terytorialnego parafii. Obecny kościół, go-tycko-renesansowy, z zewnątrz pozbawiony cech stylowych, zbudowany został w 1613 r. z funda-cji protestanta, karniowskiego starosty ziemskie-go Hartwicha von Stittena i jego żony Magdale-ny. W 1846 roku doszło do pożaru kościoła.
Świątynię szybko odbudowano, nadając mu obecny wygląd.
Do parafii Pomorzowice należą obecnie filie w Tarnkowej i Pomorzowiczkach. W Tarn-kowej znajduje się mała kaplica, wybudowana w 1772 roku. W Pomorzowiczkach w 1986 roku staraniem ks. Bolesława Grabowskiego rozpo-częto budowę nowego kościoła. Na początku prace szły dość sprawnie. W 1993 roku musiały jednak zostać wstrzymane głównie z powodów finansowych. W 2012 roku ks. Jan Tomaszewski na nowo podjął trud budowy. Ławki i sprzęty liturgiczne zostały przeniesione z pobliskiej świetlicy, gdzie do tej pory odprawiano mszę św. Obecnie prace budowlane trwają dalej, głównie dzięki wsparciu parafii patronackich,
które wspierają budowę finansowo.
Kapłani pracujący w parafii: – ks. Eugeniusz Richtarky (1910 – 1946) z diecezji ołomunieckiej – ks. Michał Jurków (1946 – 1965) z archidiecezji lwowskiej – ks. Stanisław Olech (1965 – 1969) – ks. Bolesław Grabowski (1969 – 2012) – ks. Jan Tomaszewski (2012 – 2013) – ks. Tomasz Skowron (2013 – do nadal)
Parafia protestancka
Przed wojną funkcjonowała tu także parafia protestancka, została ona jednak zlikwidowana po II Wojnie Światowej. Z kościoła protestanckiego (stał prawie naprzeciwko kościoła katolickiego) pozostała murowana plebania, a także żyrandol, który obecnie
powieszony jest w kościele parafialnym.
Cmentarz ewangelicki
Cmentarz ewangelicki w Pomorzowicach znajduje się za nieistniejącym już od pół wie-ku kościołem. Początkowo pochówki odbywały się na cmentarzu katolickim, ale ze względu na pobiera-ne opłaty zdecydowano o założeniu własnego cmen-tarza, na północ od kościoła. Nastąpiło to w 1859 roku. Cmentarz służył również zmarłym z sąsied-nich miejscowości.
C.d. na str. 8
POMORZOWICE - ciąg dalszy historii
Obecnie cmentarz nieczynny, zarośnięty. Działka ma wymiary mniej więcej 40 x 70 m, środkiem biegnie obsadzona drzewami alejka prowadząca do położonej na końcu kaplicy. Cmentarz otacza mur. Przy drzewach leżą pozo-
stałości nagrobków, na zarośniętym tere-nie widoczne ślady grobów ze zniszczo-nymi nagrobkami. Kaplica zamknięta, powoli niszczeje.
Pomorzowice dziś
Wieś położona w województwie opolskim, w powiecie głub-czyckim, w gminie Głubczyce.
W latach 1945 - 1991 stacjonowała tu strażnica Wojsk Ochrony Pograni-cza. Z dniem
16.05.1991 roku strażnica została przejęta przez Straż Graniczną i funkcjonowała do 15.06.2006 roku, kiedy to została rozformowana.
Po-morzowice liczy ok. 405 mieszkańców. Powierzchnia wsi to 992 ha, Atrakcje turystyczne: - łatwy dostęp do pasma gór Jesennika w Cze-chach, - sąsiedztwo Republiki Czeskiej, - malowniczy, pagórkowaty teren, - klimat umiarkowany specyficzny ze względu na położenie Bramy Morawskiej, - żyzne gleby, wysokiej klasy bonitacyjnej, - bogata fauna i flora, - pomnik przyrody dąb błotny (Quercu palu-stris) wiek ok. 200 lat, - pomnik przyrody 2 miłorzęby dwuklapowe
(Ginko Biloba) wiek ok. 150 lat, - park pałacowy - gotycko – renesansowy kościół parafialny p.w. św. Jana Chrzciciela (1613 r.), - Pałac zbudowany przez Hartwicha von Stitte-na (1614 r.), - kaplica pałacowa (1614 r.), - domy mieszkalne wpisane do Ewidencji Za-bytków (1880 r.),
Informacje praktyczne i dojazd
Dojazd do Pomorzowic komunikacją publicz-ną to prawdziwa przygoda. Najpierw trzeba do-trzeć do Kędzierzyn – Koźle, najlepiej pociągiem z Gliwic, dalej koleją dojeżdża się do Racławic Śląskich (odjazdy w kierunku Nysy, kilka kur-sów w ciągu dnia). Z Racławic Śląskich do Po-morzowic trzeba podróżować PKS-em. Można również dojechać PKS-em z Głubczyc. Ewentu-alnie można zabrać ze sobą do pociągów rower, co chociaż na części trasy uniezależni nas od co-raz skromniejszych rozkładów komunikacji pu-blicznej. Zdecydowanie najlepszym rozwiąza-niem jest dojazd własnym samochodem. Propo-
nujemy trasę z Klisina, gdzie po niewielkim odcinku DK 417 z kierunku Prud-nika skręcamy w prawo w lo-kalną drogę do Pomorzowic lub
w lewo, jak będziemy tą trasą, podróżować z Głubczyc. Samochód można bez problemów zostawić przed pałacem.
Opracowali uczniowie z kl. VI
Osobliwości krajobrazowo- przyrodnicze naszej okolicy POMORZOWICE
Dlaczego warto odwiedzić Pomorzowice? Jest to wieś położona w północnej części gminy Głubczyce na malowniczym i pagórkowatym tere-
nie. Pierwsza historyczna wzmianka o wsi pochodzi z 1262r. Przy głównej drodze w Pomorzowicach stoi pałac, który został wybudowany w 1614r. Obecnie budynek ten zaadoptowany jest na mieszkania komunalne. Otoczony jest parkiem pałacowym z 3 pomnikami przy-rody: dębem błotnym (Quercu palustris) wiek ok. 200
lat. Obwód pnia na wysokości 1,3 m liczy 300 cm, a wysokość okazu to 21m oraz dwoma miłorzębami dwuklapowymi (Ginko Biloba) wiek ok. 150 lat. Ob-
wód pni na wysokości 1,3m to ok. 280 cm, a wysokość- ok. 14 m.
Ciekawostką związaną z miłorzębami jest fakt, że jeden z właścicieli pałacu miał żonę, która po-chodziła z Japonii. To na jej życzenie posadzono miłorzęby, które naturalnie występują w Chinach. Jednak często spotyka się błędne informacje o tym, iż drzewo to pochodzi właśnie z Japonii. Jeżeli chodzi o pomniki przyrody to nie wszystko, ponieważ przy drodze z Klisina do Pomorzowic podziwiać można aleję lipową, gdzie rosną 334 drzewa o długości około 800 m. Najgrubsze drzewo liczy 540 cm w pierśnicy. Wyjaśnijmy, że pierśnica to miara stosowana w opisie drzew uzyskiwana w wyniku pomiaru drzewa na wysokości 1,3 m nad poziomem gruntu (czyli na wysokości klatki piersiowej przecięt-nego dorosłego człowieka- stąd nazwa).
WARTO JESZCZE ZAJRZEĆ DO KLISINA
Pierwsza wzmianka o miejscowości Klisino pochodzi z 1245 r. Dlaczego warto tu zajrzeć? Obszerny park krajobrazowy w Klisinie charakteryzuje się roz-maitym drzewostanem oraz barokowym pałacem, który został zbu-dowany w 1758 r. Wokół budynku znajduje się park urządzony w stylu angiels kim. Warto wspomnieć, że park angielski cechuje się dużą naturalnością, swobodą i romantyzmem, zrywając przy tym ze sztucznością i rygorami ogrodów barokowych. Obecnie w budynku pałacu mieści się Dom Pomocy Społecznej. Na uwagę zasługuje również fakt, że przez Pomorzowice oraz
Klisino przebiega trasa rowerowa nr 34, więc można wybrać się na
małą wycieczkę rowerową z rodziną, czy przyjaciółmi i połączyć
aktywność fizyczną z możliwością podziwiania naszej pięknej i ma-
lowniczej okolicy.
Barłomiej Pociecha Kl.VI
Miłorząb dwuklapowy Dąb błotny
Wiosna, las, ptaszki. Gawędzi student (po nieu-
danej sesji) z dziewczyną:
- Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ule-
cieć daleko - daleko, schować się głęboko - głę-
boko, zaszyć się gdzieś cicho - ci-
cho. Czyżby to miłość?
- Nie, kolego. To zaczął się wiosen-
ny pobór do wojska.
* * *
Sekretarka wchodzi do gabinetu:
- Panie dyrektorze, wiosna przy-
szła!
- Niech wejdzie!
* * *
Rozmawia dwóch kumpli:
- Popatrz Staszek, wiosna przyszła, ptaki świer-
golą, dzień w końcu dłuższy, wszystko kwitnie i
spod ziemi wychodzi! - mówi jeden.
- Przestań! Miesiąc temu teściową pochowa-
łem...
* * *
Mąż do żony:
- Wiosna przyszła, taka piękna pogo-
da, a ty męczysz się myciem podłóg.
Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła
samochód...
* * *
Biedronka pyta stonogi:
- Czemu nie byłaś w tym roku na lodowisku??
Jak się uczyć, żeby się nauczyć? Porady doświadczonego nauczyciela
W trakcie uczenia się należy korzystać z
trzech zmysłów: wzroku, słuchu, dotyku. Znakomitą techniką uczenia się jest robie-
nie samemu sobie wykładów na temat wiadomo-ści, które musimy przyswoić; znalezienie kogoś, komu będziemy mogli własnymi słowami powtó-rzyć to, czego się nauczyliśmy.
Psychologia poznania od dawna już udowodniła, że zapamiętujemy mniej więcej 40% tego, co usłyszymy; 50% tego, co widzimy i sły-szymy, a 90% tego, czego nauczamy.
Dlatego po każdej lekcji należy poświęcić kilka minut na powtórzenie, starając się dokładnie
zrozumieć informacje i pojęcia. Pamięć dla mózgu jest tym, czym siła dla
mięśni. Rzadko zdarza się wrodzony dar wyjątko-wej pamięci. Należy ją tak samo ćwiczyć jak siłę mięśni.
Zasady uczenia się:
• zasada początku i końca (podczas nauki naj-lepiej zapadają w pamięć informacje przy-swojone na początku i końcu nauki),
• dostosowanie stylu uczenia się do dominują-cego zmysłu (słuchu, wzroku, dotyku),
• łatwiej zapamiętujemy pojęcia wywołujące skojarzenia i powtarzające się,
• robić przerwy podczas uczenia się, • po języku angielskim uczyć się matematyki. Zasady przygotowywania się do sprawdzianu:
Zacznij dostatecznie wcześnie. Korzystaj z rożnych źródeł. Podziel materiał na części. Czytaj wiele razy. Ucz się, pisz i rysuj, stosuj notatki graficz-
ne. Sprawdzaj się sam! Zadawaj sobie możliwe
pytania. Trudniejsze zagadnienia spisz na oddzielnej
kartce i często je powtarzaj – możesz je wy-wiesić w pokoju.
Spotkaj się z kolegą lub koleżanką i przepy-tajcie się wzajemnie.
HUMOR NA WIOSNĘ
HARCERZE W NASZEJ SZKOLE Co się działo w I okresie
Do tradycji naszej szkoły należy kształtowa-nie społecznie pożądanych postaw przez działal-ność drużyny harcerskiej. W naszej szkole istnieje obecnie drużyna harcerska „Iskra”, której druży-nową jest druhna podharcmistrz Urszula Wojcie-chowska, a pomaga jej przyboczna Oliwia Ra-niowska. W gronie harcerzy witany jest każdy kto chce działać dla dobra innych. W bieżącym roku szkolnym, dzięki wsparciu rodziców, Komendy Hufca ZHP w Głubczycach i naszego pana Dyrek-tora harcerze zostali umundurowani. Prezentują się świetnie w szarych mundurach i rogatywkach na głowie. Harcerstwo to nie tylko ładny mundurek. Nasi harcerze prężnie działają na terenie szkoły, hufca Głubczyce i nie tylko. W tym roku brali udział w wielu uroczystościach patriotycznych gminnych, wojewódzkich, a także w imprezach harcerskich, gdzie mogli się bawić. A co takiego robiliśmy – przeczytajcie poniżej. W dniu 16.09.2016r. zorganizowane zostały uroczystości upamiętniające 77. Rocznicę Agresji Sowieckiej na Polskę oraz Dzień Sybiraka, w których uczestniczyła Komenda Hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Głubczycach, a wraz z nią drużyna „Iskra” z Lisięcic. Obchody odbywały się przed Pomnikiem Sybiraków i Kamieniem Pamię-
ci na Cmentarzu Komunalnym w Głubczycach. Data 17 września jest jedną z najtragiczniejszych w dziejach Narodu Polskiego, gdzie polscy żołnie-rze walczyli z zachodnim najeźdźcą, a od wschodu Armia Czerwona zadała kolejny cios. Data ta po-winna być ciągle obecna w naszej świadomości i pamięci o polskich żołnierzach stających w nie-równej walce z miażdżącymi siłami najeźdźców, dlatego nie mogło tam zabraknąć harcerzy z naszej szkoły.
W dniu 6.10.2016r. w Miejscu Pamięci Na-rodwej w Łambinowicach odbyły się uroczystości upamiętniające 72 rocznicę przybycia I trans-portu Powstańców Warszawskich do Stalagu
344 Lamsdorf. Komendę Hufca Związku Har-cerstwa Polskiego w Głubczycach reprezentowała drużyna harcerska „ISKRA” z Lisięcic. Po uro-czystości delegacje złożyły kwiaty i zapaliły zni-
cze przed Pomnikiem Powstańców Warszaw-skich Jeńców Stalagu 344 Lamsdorf. Od paź-dziernika 1944 roku do Lamsdorf przybyło ok. 6 tys. żołnierzy biorących udział w Powstaniu War-szawskim. W obchodach uczestniczyli byli jeńcy Stalagu 344 Lamsdorf, władze województwa na czele z wojewodą, władze samorządowe, związki kombatanckie, przedstawiciele lokalnych szkół i instytucji.
W dniach 7 – 8 października 2016 r. odbył się XXXIII Harcerski Rajd Jesienny „Granicznym Szlakiem”. Wśród uczestników była też drużyna „Iskra”. W piątek rano w Szkole Podstawowej nr 1 po części oficjalnej młodzież udała się do Równego skąd rozpoczęła swoją wędrówkę na trasie: Równe - Dobieszów - Mokre - Mokre Kolonia - Pietro-wice. Podczas rajdu patrole poszerzały swoją wie-dzę na temat służb mundurowych, bezpiecznego poruszania się po drogach, ochrony przeciwpożaro-wej, udzielania pierwszej pomocy, a także metody-ki harcerskiej. Po dotarciu do Szkoły w Pietrowi-cach, zakwaterowaniu i posileniu się ciepłym posił-
kiem uczestnicy rajdu nabra-li sił na śpiewy i zabawy, które trwały aż do późnych godzin wieczornych i były kontynuowane następnego dnia. Mimo, iż w tym roku pogoda nas nie rozpieszczała patrole bawiły się świetnie, a wszyscy uczestnicy rajdu
zostali nagrodzeni i wrócili do domu z pucharami oraz dyplomami
Drużyna Harcerska „Iskra” zdobyła Pu-char Burmistrza Głubczyc oraz Puchar Komen-danta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu dla zwycięskiego patrolu.
Ciąg dalszy w kolejnym numerze gazetki...