wrzesień 2017, nr. 2/2017 - rodkolo2.waw.pl · ekologiczne i ekonomiczne podlewanie coŚ na zĄb...

21
wrzesień 2017, nr. 2/2017 strona 3-8 65-LECIE RODZINNEGO OGRODU DZIAŁKOWEGO KOŁO II JESIENNE PORADY dotyczące roślin CIEKAWOSTKI o kolorowych warzywach, grzybach i … COŚ NA ZĄB - gotujemy coś pysznego MAŁY DZIAŁKOWIEC TEŻ WAŻNY CZŁOWIEK strona 14-17 strona 18-19 strona 20-21 strona 9-13

Upload: vantu

Post on 27-Feb-2019

213 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

wrzesień 2017, nr. 2/2017

strona 3-8 65-LECIE RODZINNEGO OGRODU DZIAŁKOWEGO KOŁO II

JESIENNE PORADY dotyczące roślin

CIEKAWOSTKI o kolorowych warzywach, grzybach i …

COŚ NA ZĄB - gotujemy coś pysznego

MAŁY DZIAŁKOWIEC TEŻ WAŻNY CZŁOWIEK

strona 14-17

strona 18-19

strona 20-21

strona 9-13

2

W NAJNOWSZYM NUMERZE:

Z ŻYCIA RODZINNEGO

OGRODU KOŁO II

INFORMACJE Z PZD

3

65-LECIE ROD KOŁO II

Najważniejsze fakty z historii naszego Ogrodu

6

DZIAŁKI W NASZYM ROD

Kilka „ogrodowych” perełek

8

INFORMACJE Z PZD

JESIENNE PORADY

9

WAŻNE PRACE NA DZIAŁCE

Rozmnażanie roślin, zbiory plonów

10

KWIATY CEBULOWE SADZONE JESIENIĄ

11

WSPÓŁRZĘDNA UPRAWA ROŚLIN

Sposób na obfite plony

13

JAK PRAWIDŁOWO ZABEZPIECZYĆ

ROŚLINY PRZED ZIMĄ

CIEKAWOSTKI

14

KOLOROWE WARZYWA W OGRODZIE

Nowe ciekawe odmiany warzyw

15

GRZYBY JAKICH NIE ZNACIE

Jadalne i niejadalne

16

KUCHENKA MIKROFALOWA

Potrafi więcej niż zawsze myśleliśmy

17

DESZCZÓWKA

Ekologiczne i ekonomiczne podlewanie

COŚ NA ZĄB 18

CHLEB Z GARNKA

19

MIELONKA ZE SŁOIKA

KĄCIK MAŁEGO

DZIAŁKOWCA

20

ZRÓB TO SAM

Zwierzątka z papieru i spinaczy do bielizny

21

SZKOŁY NADSZEDŁ CZAS

Plan lekcji - wypełnij i powieś na ścianie.

Redakcja: Agnieszka Nowosadzka, [email protected] Wydano na potrzeby Rodzinnego Ogrodu Działkowego Koło II, ul. Dywizjonu 303 nr. 7, 01-470 Warszawa

3

Piękna historia opowiedziana w kronikach

W tym roku obchodzimy 120-lecie ogrodnictwa działkowego w Polsce. W związku z tym

Krajowa Rada PZD przyjęła program obchodów tego święta, skierowany do wszystkich

działkowców, zarządów ROD oraz okręgowych zarządów PZD. Celem tego jest zachęcenie

do udziału w „Dniach Działkowca” wszystkich, którzy cenią własną działkę oraz idee

ogrodnictwa działkowego. Zachęca do celebrowania tego ważnego jubileuszu podczas

naszych spotkań.

Również nasz Ogród ma w tym roku swoje Święto – w marcu minęło 65 lat od powstania

POD Koło 2 (Pracowniczego Ogrodu Działkowego). W związku z tym, chciałam przekazać

kilka przełomowych faktów z historii naszego Ogrodu - zaczerpniętych z prowadzonych

kiedyś Kronik Ogrodowych.

marzec 1952r. Dokładnie 65 lat temu, na 6 hektarach nieużytków, powstały Pracownicze Ogrody Działkowe (POD) dla około 100 pracowników Urzędu Bezpieczeństwa i Związku Pracowników Instytucji Wojskowych. Każdy dostał po minimum 500m2 terenu z roczną opłatą 30zł za działkę.

1952r - Pierwszy Zarząd POD Koło N°2 Początkowo utworzono dwa zarządy, na czele których stał Pan Alfred Ostrowski oraz Pan Stanisław Gaguła. Chwilę później Zarządy zostały połączone i Pan Alfred został Przewodniczącym a Pan Stanisław Zastępcą.

17 kwietnia 1966r. W nowej świetlicy odbyło się zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze. W skład Zarządu weszło aż 17 osób. Z Przewodniczącym Stanisławem Gagułą (zdjęcie obok) na czele i zastępcami – Czesławem Ostrowskim oraz Antonim Woźniakiem. Tak dużo osób weszło do Zarządu ze względu na powołane liczne Komisje, wśród których największe wrażenie na mnie zrobiła „Komisja Kobieca”.

„Komisja Kobieca, na czele której stoi p. Genowefa Górecka, ma zawsze pełne ręce roboty. Częste imprezy w naszym ogrodzie to ich praca i zasługa. Pani Górecka i jej zastępczyni Pani Irena Woźniakowa są zawsze na stanowisku i trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek zabawę, spotkanie, przyjęcie czy podjęcie delegacji z zagranicy bez ich udziału. Czuwają nad wystrojem świetlicy, nad zaopatrzeniem i nad ogólnym porządkiem. Święto Kobiet, Święto Dziecka, wczasy dla rencistów, dożynki, zabawa sylwestrowa, zabawy dla dzieci osieroconych, jubileusze itd. Wszystko to wymaga wiele czasu i wysiłku. Aż dziw bierze, że w ich ogródkach zawsze jest wzorowy porządek. Niech więc żyją długo dzielne kobiety!” 1)

1) cytat z Kroniki Ogrodu

Z ŻYCIA OGRODU KOŁO II …

Długo wyczekiwane przez wszystkich wakacje niestety minęły. Czas wrócić do pracy po urlopach, do szkoły po 2 miesięcznej przerwie i na działkę też rzadziej zaczniemy zaglądać. Coraz mniej czasu zostanie na przyjemności i wrócą codzienne obowiązki. Chyba, że jest się szczęśliwym emerytem, to przy dobrej pogodzie z uroków działki możemy korzystać dłużej i częściej. Zapraszam w takim razie do jesiennej lektury kolejnego numeru naszej gazetki „Zielone ROD KOŁO II”.

4

Plac zabaw w naszym Ogrodzie - zdjęcie z Kroniki

Woda w POD Koło 2 –

podłączona !!!

zdjęcie z Kroniki

2 lipca 1968r. Moim zdaniem - równie ważna data dla historii Ogrodów w Polsce jak początki ogrodnictwa działkowego. Tego dnia, w ramach „eksperymentu” - z inicjatywy Stołecznego Zarządu Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, zostały zorganizowane na terenie POD Koło 2 pierwsze w Polsce „wczasy w mieście” dla osób starszych, wykorzystując w tym celu nasz Ogród. Pierwszy dwu-tygodniowy turnus zorganizowano dla 30 seniorów.

Wczasy dla seniorów - czerwiec 1974r. zdjęcia z Kroniki

„Osiem godzin codziennego pobytu wypełniły spacery, odpoczynek na leżakach w cieniu owocowych drzewek i nienużące gry, a więc karty, szachy warcaby. Dla chętnych jest także siatkówka i piłka ręczna (…). Jedynym brakiem jaki daje się zauważyć to fakt, że świetlica działkowa nie dysponuje radiem, a pogoda nie zawsze sprzyja całodziennemu pobytowi na powietrzu. Apelujemy więc do naszych Czytelników o udostępnienie Zarządowi Wolskiemu PKPS nieużywanego już w domu radioodbiornika, który pozwoli umilić staruszkom czas na wczasowym turnusie”.

cytat zaczerpnięty z artykułu wklejonego do kroniki

5

14-15 września 1972r. Zgodnie z wieloletnią tradycją we wrześniu zawsze odbywało się Święto „Trybuny Ludu” organizowane wokół Pałacu Kultury i Nauki, Ogrodzie Saskim i Wybrzeżu Gdańskim. Podczas tych hucznych imprez nie mogło zabraknąć wystaw Ogrodów Działkowych. Oprócz podziwiania okazałych owoców i warzyw można było obejrzeć zdjęcia Ogrodów, przeczytać ciekawostki z nimi związane czy poprawić sobie humor czytając zabawne wierszyki wymyślane przez Działkowców. Na naszym stoisku zawsze główną atrakcją i ozdobą była słomiana kukła Agatka, przystrojona różnymi warzywami i owocami.

Stoiska wystawowe na pl. Defilad podczas „Święta Trybuny Ludu”.

Cytaty haseł wywieszonych na tablicy informacyjnej przy stoisku naszego Ogrodu podczas „Festynu Trybuny Ludu”.

6

9 września 1978r.

Dzień Działkowca jak zwykle połączony był z dożynkami i wystawą plonów Działkowców. Dożynki odbywały się pod Pałacem Kultury i Nauki. Nasz Ogród zajął w tym „pożytecznym współzawodnictwie” (cytat z kroniki) I miejsce - osiągając 399 punktów. Na zakończenie pracowitego sezonu była wspólna zabawa.

29 czerwca 1983r. „W dniu dzisiejszym na Zebraniu Zarządu Prezes Antoni Woźniak ogłosił swoją rezygnację z piastowanych funkcji. Ponieważ pracował społecznie dla Ogrodu blisko ćwierć wieku, a kierował ogrodem z dużym powodzeniem od lat ośmiu, jego decyzja była dla nas dużym zaskoczeniem. Ceniliśmy jego rzetelność, pracowitość i poczucie obowiązku, będziemy o tym pamiętać.” (cyt. z Kroniki) Na tym samym zebraniu na miejsce ustępującego Prezesa wysunięto kandydaturę dotychczasowego v-ce Prezesa - Pana Stefana Góreckiego.

DZIAŁKI W NASZYM OGRODZIE – miło popatrzeć, warto zajrzeć…

Obecnie w naszym Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Koło II mamy ponad 350 działek. Wśród nich są niestety takie, które są bardzo zaniedbane i straszące swoim wyglądem. Na szczęście jest dużo „perełek”, koło których przechodzi się z miłą chęcią. Czasem wręcz zmuszają do zatrzymania się i nacieszenia oczu swoim widokiem.

Ponieważ od dłuższego czasu zmienia się średnia wieku naszych Działkowców, coraz więcej młodych ludzi mamy za sąsiadów, mamy też coraz większą różnorodność w formach wykorzystania działek. Do tej pory na każdej działce normą był duży „warzywniak”, szklarnia lub tunel foliowy, drzewka owocowe, malutka altanka wykorzystywana do przechowywania narzędzi ogrodniczych i tyle. Działka miała przynosić korzyści w postaci plonów, miała być użyteczna. Obecnie tendencja mocno się zmieniła. Po całym tygodniu pracy; w wielkim i głośnym mieście - myślimy bardziej o rekreacji na działce niż „drugiej pracy”. Podstawą jest altana i duży kawałek zielonej trawki - gdzie można rozłożyć leżaczek i odpoczywać z całą rodziną. Jeśli chodzi o nasadzenia, to raczej mają być ozdobą ogrodu niż służyć konsumpcji.

W związku tym, może znaleźliby się Działkowcy, którzy opowiedzieliby nam coś ciekawego o swojej działce, pokazali oryginalne rośliny, opowiedzieli o historii działki, albo przekazaliby jakieś cenne rady, które służyłyby innym. Patrząc na wkład i efekty pracy niektórych osób jestem dumna, że są moimi sąsiadami i potrafią wyczarować coś pięknego z zaledwie 300 czy 500 metrów ziemi. Mimo nawet swojego wieku, słabszej kondycji czy kłopotów zdrowotnych. Miłe jest to, że potrafią się podzielić swoimi plonami z innymi czy udzielić cennych rad. Sprawiłoby mi ogromną przyjemność zrobienie z tego tematu stałej kolumny w naszej gazetce.

Dlatego namawiam do kontaktu: [email protected] A na początek dwie działki do obejrzenia, na zachętę dla innych.

7

Działka nr 230 Właścicielkę - Panią Grażynę, z powodzeniem można byłoby nazwać „encyklopedią roślin”. Na jej działce królują głównie kwiaty, o których wie wszystko i chętnie dzieli się swoją wiedzą. Ogród jest jej największą pasją, a w opiekę nad nią wkłada całe swoje serce. Działka jest w rodzinie p. Grażyny od 1962r. Początkowo zajmowali się nią Rodzice, później przeszła w ręce p. Grażyny. W karierze naszego Działkowca nie brakuje też współpracy z Zarządem. Przez kilka lat zajmowała się obsługą wielu imprez działkowych m.in. podczas Dni Działkowca, wczasów dla seniorów, zabaw Sylwestrowych - za co bardzo dziękujemy !

Działka nr 214 Pan Bogusław jest nowym Działkowcem w naszym Ogrodzie. Swoje 300m 2 zieleni objął w posiadanie w 2016r. Od tego czasu teren rozkwita coraz bardziej. Po wykarczowaniu i odchwaszczeniu terenu sąsiad postawił na bujną, soczyście zieloną trawę. W tym roku modernizację przeszła altanka. Z mało atrakcyjnej „szopki” powstał śliczny, drewniany domek, z dużym tarasem oraz altanka na sprzęt ogrodniczy. Zamiast zniszczonego chodnika pojawiła się czerwona kostka prowadząca do domu, a trawnik zdobi piękna hortensja bukietowa, kolorowe mieczyki, oraz rosnące w równiutkim rzędzie wzdłuż płotu żółte rudbekie. Teraz z przyjemnością można rozłożyć leżak i delektować się swoim kawałkiem zieleni. Chciałabym, żeby więcej zaniedbanych działek z naszego Ogrodu zdobyło właśnie takich właścicieli jak Pan Bogusław.

8

Najnowsze wiadomości prosto z PZD.

Podejrzewam, że niewielu Działkowców ma czas, chęci czy potrzebę przeglądania na bieżąco informacji kierowanych przez Polski Związek Działkowców (PZD) do nas wszystkich. Od dłuższego czasu śledzę stronę internetową Związku, bo zawiera wiele informacji, które mogą być dla nas przydatne. Dla ułatwienia najważniejsze info poniżej (zaczerpnięte ze strony www.pzd.com.pl oraz z Gazetki redagowanej przez PZD)

Nowelizacja statutu PZD już blisko

6 czerwca 2017r. odbyło się pierwsze posiedzenie Komisji ds. Nowelizacji Statutu PZD. Zmiany w Statucie spowodowane są dostosowaniem go do wymogów narzuconych przez nowelizację ustawy „Prawo o stowarzyszeniach”, która weszła w życie 20 maja 2016 roku. Na zmianę Statutu PZD ma czas do 20 maja 2018r.

Główne zagadnienia do dyskusji:

działalność gospodarcza na terenie ogrodów; prace na rzecz ROD-ów; opłaty ogrodowe; sądy koleżeńskie; przestrzeganie Regulaminu przez Działkowców,

itd...

Dlatego Krajowa Rada zwróciła się do Okręgowych Zarządów oraz członków PZD o włączenie się w prace i zgłaszanie swoich uwag i propozycji do konkretnych rozwiązań statutowych. Wszystkie nadesłane wnioski mają być rozpatrywane przez Komisję.

Krajowa Rada PZD przekazała raport z posiadanych

Ogrodów Działkowych. Na dzień 31.12.2016r wygląda to

następująco:

4.667 - liczba wszystkich

Ogrodów;

40.863 ha - powierzchnia jaką

zajmują Ogrody zrzeszone w

PZD,

32.181 ha - powierzchnia jaką

zajmują Działki (bez wspólnych

części Ogrodów);

w sumie w całej Polsce mamy

917.445 działek !!

zdjęcia Ogrodu udostępnione przez jednego z naszych Działkowców - dziękuję

9

WRZESIEŃ - pracochłonny miesiąc dla działkowców

SADZENIE: Po 15 września wykopujemy rośliny cebulowe i bulwiaste, które są wrażliwe na niską temperaturę m.in.: mieczyki. Przycinamy nadziemną część i zostawiamy 3-5cm pędu. Bulwy należy osuszyć, wyczyścić z ziemi i oddzielić bulwki przybyszowe. Przesypujemy je trocinami i ustawiamy w chłodnej piwnicy lub od razu sadzimy w nowym miejscu w ogrodzie. Należy pamiętać, żeby co 2-3 lata wykopać lilie, ponieważ zbytnio się zagęszczą i zdrobnieją. Jeśli sadzimy cebulki to ważne żebyśmy wybierali duże i zdrowe okazy, bez mechanicznych uszkodzeń. Muszą być w stanie spoczynku tzn. nie mogą mieć wyrośniętych liści oraz korzeni. Przed posadzeniem można namoczyć je w roztworze preparatu grzybobójczego.

Sadzimy także rośliny dwuletnie i wieloletnie, takie jak: bratki, malwy, stokrotki, dzwonki ogrodowe. To odpowiedni czas na ich przesadzanie i podział. Zdążą się zaaklimatyzować w nowym miejscu przed zimą i zakwitną w przyszłym roku na wiosnę. Można posadzić też wrzosy, które od razu ozdobią ogród. Ważne aby były sadzone w kwaśnej glebie. Dlatego rabatę z wrzosami ściółkujemy korą.

Tulipany, narcyzy, hiacynty sadzimy po 15-20 sztuk; drobniejsze cebulki krokusów czy szafirków po 50 sztuk. Głębokość sadzenia zależy od wielkości cebulki. Założenie jest takie, że sadzimy je na głębokości równej trzykrotnej wysokości (więcej informacji na ten temat można znaleźć w artykule na następnej stronie). Nie można posadzić cebul zbyt gęsto, bo będą się rozrastały i zabraknie im składników pokarmowych. Odległość między nimi zależy od wysokości roślin. Przykładowo dla czosnku olbrzymiego jest to 30cm - 40cm, a dla szafirków i krokusów 6cm - 8cm, zaś dla tulipanów 15cm. Po posadzeniu cebulek, przykrywamy ziemię warstwą kory lub torfu, aby cebulki nie przemarzły.

… na wrzesień przypada okres największych zbiorów warzyw i owoców,

również jest to pora na sadzenie i rozmnażanie roślin …

ROZMNAŻANIE ROŚLIN: rośliny rozmnażamy przez podział i

sadzimy na nowo byliny, które kwitły wiosną i latem oraz trawy ozdobne,

z roślin użytkowych rozmnażamy rabarbar, lubczyk i cząber,

przygotowujemy pelargonie i fuksje do zimowania. Krótko przycinamy pędy tych egzemplarzy, które będą zimowane i przenosimy do chłodnego pomieszczenia (12°C-15°C) i opryskujemy przeciwko szkodnikom,

regularnie usuwamy przekwitające kwiatostany kwiatów jednorocznych. Nie dopuszczamy do zawiązywania nasion, wtedy będą wytwarzać nowe pąki kwiatowe. Jeśli chcemy zebrać trochę swoich nasion na następny sezon, oczywiście część kwiatów zostawiamy.

ZBIORY: wrzesień to czas zbiorów m.in: owoców - np. gruszek, jabłek, śliwek, wczesnych

odmian winogron, orzechów laskowych i włoskich, ciepłolubnych warzyw, wrażliwych na spadki

temperatury poniżej 0°C. Czyli - pomidorów, papryki, patisonów, kabaczków, ogórków, cukinii, dyni. Z krzewów zbieramy wszystkie pomidory, nawet te niedojrzałe i układamy w pomieszczeniach, gdzie temperatura wynosi około 10°C. Można też wyrwać całe rośliny i powiesić w suchym i chłodnym miejscu, tam owoce powoli dojrzeją,

warzyw korzeniowych – np. ziemniaków, cebuli, buraków, marchwi, pietruszki czy selera,

w suche i słoneczne dni zbieramy nasiona roślin jednorocznych,

spod drzew owocowych zbieramy i niszczymy zeschnięte i zgniłe owoce, gdyż mogą być źródłem infekcji. Zrywamy też te, które pozostały na gałęziach i są porażone przez choroby.

JESIENNE PORADY

10

Kwiaty cebulowe sadzone jesienią

Kwiaty cebulowe sadzone jesienią to grupa pięknych roślin ogrodowych, które swoimi kwiatami ubarwią nasze ogrody już wczesną wiosną. Ale trzeba pamiętać, że są wśród nich wyjątki, które zakwitną już tej samej jesieni.

Warto wiedzieć, że oprócz gatunków kwiatów wytwarzających typowe cebule, zalicza się potocznie wiele bylin wytwarzających bulwy i kłącza. Dlatego jako kwiaty cebulowe (sadzone jesienią) sprzedaje się m. in. lilie ogrodowe i piwonie. Choć botanicznie nie jest to poprawne, to jednak w sklepach roślin tych powinniśmy szukać na półkach z roślinami cebulowymi.

przekompostowany obornik. Zależy to od odczynu gleby, która dla roślin cebulowych sadzonych jesienią powinna mieć pH obojętne w granicach 6,6-7,2. Konieczne może być wapnowanie gleby - jeśli odczyn będzie niski, pamiętając, że wapnowanie musimy wykonać najpóźniej trzy tygodnie przed sadzeniem cebul. W przypadku zbyt wysokiego odczynu możemy użyć kwaśnego torfu.

Przed przystąpieniem do sadzenia cebulek, należy odpowiednio przygotować grunt. Przede wszystkim ziemię należy ręcznie oczyścić z chwastów, bez stosowania szkodliwych środków chemicznych. Wskazane jest także rozluźnienie i spulchnienie gleby, którą przekopujemy na głębokość jednego szpadla (mniej więcej do 30cm). Żyzność gleby poprawiamy dodając do niej kompost, odkwaszony torf ogrodniczy lub

Z tabeli dowiemy się:

kiedy wykonać sadzenie,

na jakiej głębokości,

jakie powinny mieć stanowisko do uprawy,

termin kwitnięcia,

oraz termin wykopu cebulek (przy bylinach bulwiastych i kłączowych nie ma podanego terminu wykopu, gdyż w ich przypadku się tego nie robi).

11

WSPÓŁRZĘDNA UPRAWA ROŚLIN

Uprawa warzyw w naszym ogródku będzie dużo bardziej efektywna, jeśli odpowiednio ją zaprojektujemy. Poszczególne warzywa sadzone obok siebie mogą wzajemnie oddziaływać pozytywnie lub negatywnie. Właściwe sąsiedztwo warzyw jest równie ważne jak utrzymanie gleby w dobrej kondycji czy nawożenie. Uprawa współrzędna to nic innego jak sadzenie obok siebie konkretnych gatunków roślin, tak aby sąsiedztwo przynosiło jak najwięcej korzyści. Wymaga wieloletniego doświadczenia i przede wszystkim dobrego planowania. Każda roślina wydziela substancje lotne, które nawet w bardzo małych ilościach mają ogromny wpływ na wzrost i rozwój sąsiadów rosnących w bliższym lub dalszym otoczeniu.

Takim sztandarowym przykładem może być piołun, który chroni krzewy porzeczki przed wystąpieniem rdzy porzeczkowej, ale działa bardzo niekorzystnie na inne rośliny uprawne. Substancje, które są wydzielane przez liście tej rośliny hamują kiełkowanie nasion kopru, kminku czy anyżu i działają zabójczo na rosnący w pobliżu lubczyk ogrodowy. Podobne, lecz trochę słabsze właściwości wykazuje cebula, którą możemy z powodzeniem zastosować jako roślinę towarzyszącą w uprawie marchwi. Odniesiemy wtedy dodatkowe korzyści z sąsiedztwa tych dwóch gatunków. Zapach cebuli odstraszy najgroźniejsze szkodniki marchwi jak mszyce, a unoszące się w powietrzu olejki eteryczne pochodzące z liści marchwi z pewnością zniechęcą do nalatywania na uprawę szkodnika śmietki cebulanki oraz wciornastków. Jeśli natomiast chcemy by nasza kapusta nie była podziurawiona przez gąsienice bielinka posadźmy w jej sąsiedztwie pomidory, szałwię lekarską lub tymianek, które pomogą również ograniczać występowanie pchełek na kapuście pekińskiej oraz rzodkiewce.

Koper ogrodowy z kolei przyspiesza kiełkowanie, wpływa korzystnie na plonowanie ogórków, grochu i cebuli. Dodatkową zaletą uprawy współrzędnej kopru z tymi warzywami jest to, że nawet wysiany dość gęsto nie zacienia silnie rosnących w pobliżu roślin ze względu na delikatną budowę.

12

burak fasola kapusta kukurydza marchew ogórek pomidor sałata ziemniak

burak

cebula

chrzan

czosnek

dynia

fasola

groch

kabaczek

kalarepa

kapusta

koniczyna

koper

kukurydza

marchew

ogórek

por

pomidor

rzeżucha

rzodkiew

sałata

seler

słonecznik

truskawka `

działanie negatywne

działanie pozytywne

W tabeli poniżej są przykłady roślin, posadzonych według zasad uprawy współrzędnej:

13

ZABEZPIECZANIE ROŚLIN NA ZIMĘ

Nieuchronnie zbliża się jesień, a po niej pora zimowa. Czas kiedy rzadziej zaglądamy na działkę, najwyżej doglądając stanu roślin, które zostawiliśmy w ziemi. Aby przetrwały zimę musimy je wcześniej do tego przygotować. Najgroźniejsze dla roślin są mroźne i bezśnieżne zimy, bo gruba warstwa śniegu zazwyczaj chroni rośliny przed niekorzystnym wpływem ujemnej temperatury. Często widać to po pędach, które przemarzają tylko do linii śniegu, a te, które są nim przysypane, trwają do wiosny w dobrej kondycji.

Kiedy należy okryć rośliny? Oczywiście trudno przewidzieć pogodę, dlatego wrażliwe rośliny trzeba jesienią okryć. Nie należy tego jednak robić zbyt wcześnie, lepiej poczekać, aż nastanie lekki mróz (tak do -5°C) a gleba przemarznie na głębokość 3-4cm. Jeśli rośliny zostaną przykryte, gdy na dworze jest dodatnia temperatura, nie zdążą się zahartować i będą bardziej wrażliwe na mróz. Mogą się też zaparzyć i gnić. Poza tym zbyt wcześnie rozłożone okrycie wabi gryzonie, które wyszykują sobie w nim zimowe kryjówki. Najlepszą porą do okrywania roślin na zimę jest połowa listopada.

Czym okrywamy rośliny? Do okrywania roślin na zimę należy użyć materiałów, które przepuszczą powietrze i wodę. Nie wolno używać folii i materiałów nieprzepuszczalnych, bo doprowadzi to do przegrzania roślin, ich rozhartowania, co potem naraża rośliny na przemarznięcie. Brak wentylacji prowadzi też do rozwoju wielu chorób grzybowych.

Materiały do okrywania roślin na zimę:

agrowłóknina zimowa biała o grubości ok. 50g/m², którą owijamy roślinę dwu lub trzykrotnie. Obecnie możemy kupić śliczne dekoracyjne kapturki na rośliny, będące ozdobą zimowego wystroju działki (zdjęcia poniżej),

na zadrzewionych działkach suche liście to najtańszy naturalny materiał izolacyjny, którym można zabezpieczyć rabaty bylinowe i podstawy wrażliwych na mróz drzew, krzewów i pnączy. Ponieważ liście tworzą zimą warstwę nieprzepuszczalną dla powietrza, nie powinno się nimi okrywać roślin zimozielonych – mogą gnić pod ich warstwą. Z tego samego powodu nie należy ich pozostawiać na trawniku. Niestety, liście mogą być też źródłem chorób (szczególnie pochodzące z drzew owocowych, więc lepiej ich nie stosować),

ziemia z kompostu - robimy z niej kopczyk na wysokości 20-30cm tuż przy nasadzie krzewu. Jest to potrzebne, ponieważ zimą rośliny tracą dużo wody, bo nie mają możliwości pobierania jej przez system korzeniowy,

słoma - jest lepsza od liści, bo przepuszcza powietrze, nie zbija się i nie „ucieka”. Bardzo wygodne w użyciu są słomiane maty, którymi okrywa się delikatne pnącza. Zabezpiecza to rośliny nawet przed dużym mrozem, niestety niekiedy gnieżdżą się w niej gryzonie.

Ozdobne „osłony na zimę” z agro-włókniny ze sklepu: https://www.videx.pl/ koszt ok. 30-50zł

14

CIEKAWOSTKI

KOLOROWE WARZYWA W OGRODZIE

Nie jest powiedziane, że warzywa muszą być tylko zielone albo czerwone. Obecnie mamy wiele ciekawych odmian, które oprócz wartości odżywczych mogą być ozdobą naszej działki i talerza. Poza tym łatwiej zachęcimy dzieci do jedzenia warzyw podając im kolorowe surówki. Możemy posadzić bordowe brokuły czy sałatę, żółte i fioletowe pomidory lub fioletową fasolę. A później będziemy się zajadać tęczowymi sałatkami, zupełnie innymi niż dotychczas. Poniżej kilka przykładów kolorowych odmian warzyw.

Jarmuż – mimo długiej historii dopiero niedawno stał się bardzo modny i popularny, chociażby jako dodatek do dietetycznych potraw. Jest rośliną odporną na mróz, ale przy mroźnej i bezśnieżnej zimie powinien być czymś okryty. Najlepiej smakuje po lekkim przemrożeniu. Najsmaczniejszą odmianą jest „Redbor”. Jarmuż siejemy w marcu, najlepiej w rozsadniku i po 5 tygodniach wysadzamy w rozstawie ok 40cm x 40cm. Pierwsze liście zobaczymy po ok. 2 miesiącach.

Rzodkiewka „Zlata” - to kulista odmiana o nietypowym żółtym kolorze. Wysiewamy ja od marca do sierpnia. Najlepiej w rzędach, na głębokości około 2-3cm i po wzejściu przerywamy ja. Zbiory będziemy mieli po 4-6 tygodniach od wysiewu.

15

GRZYBY JAKICH NIE ZNACIE - jadalne i niejadalne

Większość z nas myśląc o grzybach ma przed oczami prawdziwki, kurki, koźlaki lub maślaki. To

najpopularniejsze grzyby jakie zbieramy w lasach. Grzyby jadalne są w naszym kraju cenionym

składnikiem wielu potraw i nie brakuje smakoszy, którzy potrafią z nich wyczarować znakomite

dania. Warto jednak wiedzieć, że świat grzybów nie kończy się na tak banalnych formach. Mało

kto wie, że najdziwniejsze kształty mają grzyby, które spotykamy późną jesienią.

Soplówki - rosną na powalonych bukach. Jego owocniki zachwycają skomplikowaną strukturą, przypominającą koralowce. W górskich borach możemy spotkać soplówkę jodłową i jeżowatą - które pojawiają się od sierpnia do listopada. Ich owocniki przypominają kulę złożoną z wielu drobnych, zbitych ze sobą igiełek. Uważane są za grzyb wymierający na terenie Polski. Warto pamiętać, że wszystkie gatunki soplówek podlegają w Polsce ścisłej ochronie gatunkowej, a więc mimo że młode owocniki są jadalne, nie można ich zbierać.

Szmaciaki - przypominają żółtą gąbkę. Wszystkie gatunki pasożytują na korzeniach drzew i tam, gdzie raz pojawiły się ich owocniki. W lasach iglastych rośnie rzadki szmaciak gałęzisty, który najczęściej poraża pnie sosen. Liczne płatkowate i pofałdowane odgałęzienia owocnika wyrastają ze zbitej grzybni, która oplata korzenie drzewa. Pień zainfekowanego drzewa intensywnie wydziela żywicę. Dużo rzadszy jest szmaciak krótkotrzonowy, który woli korzenie drzew liściastych, najczęściej buku i dębu, ale nie pogardzi też jodłą czy modrzewiem. Jest jaśniejszy od poprzednika, o większych, przypominających listki rozgałęzieniach.

Okratek australijski rodzina sromotnikowatych, który został sprowadzony do nas z Australii, wraz z ziemią i roślinami sprowadzanymi do ogrodów botanicznych. Można go spotkać w Górach Świętokrzyskich, Górach Sowich i na Pobrzeżu Gdańskim. Pojawia się na początku lata i można go obserwować do listopada. Rośnie w lasach liściastych lub mieszanych, na ich obrzeżach lub przy drogach leśnych. Nie jest grzybem trującym, ale ze względu na nieapetyczny aromat, który przyciąga muchy, uznaje się go za grzyba niejadalnego. W Polsce należy do rzadkości, ale dzięki owadom, które roznoszą jego zarodniki, rozprzestrzenia się coraz bardziej.

Kolczakówka piekąca - grzyb niejadalny, z rodziny kolcowitowatych. Jego smak jest wyjątkowo ostry, wręcz palący. Można się na niego natknąć w górskich lasach iglastych. W Polsce jest objęty ochroną gatunkową z racji intensywnego zanikania. Młode kolczakówki są początkowo białe, z czerwonymi kropelkami wydzieliny wyglądającej jak koraliki. Z wiekiem szczyt robi się płaski a nawet wklęsły, krople zanikają a od środka powierzchnia staje się czerwonobrązowa. Po uszkodzeniu lub dotyku ich powierzchnia czernieje.

16

Wczoraj chlebek był super świeży a dziś…..

No to odświeżamy go. Czerstwy chleb owijamy wilgotnym ręcznikiem papierowym. Włączamy kuchenkę na najwyższą moc, wkładamy na 10 sekund i delektujemy się świeżym i mięciutkim pieczywem. Ale jak ostygnie….hmmm czeka nas wizyta w piekarni.

Znowu ktoś zabrudził mikrofalę i nie umył?

Żaden problem. Umyje się sama. Jeśli jest bardzo zatłuszczona i brudna wystarczy umieścić w miseczce z wodą przekrojoną na pół cytrynę, całość włożyć do kuchenki i ustawić je na 5 minut ze średnią mocą. Po wszystkim przecieramy ją czystą ściereczką.

MIKROFALÓWKA - potrafi więcej niż zawsze myśleliście

Podejrzewam, że prawie każdy z nas ma mikrofalę w swojej kuchni. Ale …… czy wiecie że może ona służyć nie tylko do podgrzewania potraw? A może spróbować jakiś innych jej zalet? Może jakaś podpowiedź z poniższych się przyda….

Chcesz obrać pomidora ze skórki? Nic prostszego - włóż go do mikrofalówki na 30 sekund, wszystko się zmienia. Trzeba zaczekać około 2 minut po wyjęciu pomidora z mikrofali. Tak samo można postąpić z brzoskwinią.

Chcesz wycisnąć sok z cytryny? Proszę bardzo: wkładasz cytrynę na 10–20 sekund do mikrofali, dzięki temu będzie bardziej soczysta i łatwiej będzie wycisnąć z niej sok.

A może zostawiliście otwarte chipsy na noc? Ups…. Trochę wyschły czy za bardzo wilgotne? Mało smaczne ale szkoda wyrzucić? Na to też jest rada. Wykładamy je na ręcznik papierowy i wsadzamy na kilka sekund do kuchenki. Znów będą pyszne!

Wstajesz rano i masz ochotę na jajecznicę? Mówisz i masz. Wbijamy do kubeczka jajka, dodajemy to co lubimy np. ser, sól, pieprz. Dokładnie mieszamy i wylewamy na głęboki talerz. Wkładamy do mikrofalówki na 45 sekund. I ……. Smacznego!

Nie lubisz obierać czosnku? Wkładasz główkę czosnku na 15 sekund do mikrofali. Dzięki temu bardzo łatwo będzie usunąć suche warstwy.

17

DESZCZÓWKA - EKOLOGICZNE I EKONOMICZNE PODLEWANIE

Posiadanie ogrodu związane jest niestety z dużym zużyciem wody. Ku zadowoleniu wielu osób od niedawna w naszym ROD można zakładać wodomierze – tak aby zminimalizować opłaty za działkę. Dlatego też warto pomyśleć o dodatkowym źródle wody na przykład w postaci deszczówki. Obecne lato nie rozpieszczało nas słoneczną pogodą, wręcz czasami miałam wrażenie, że jesteśmy w tropikach podczas pory deszczowej... Podsunęło mi to pomysł, żeby magazynować deszczówkę, którą wykorzystam do podlewania. Woda deszczowa jako roztwór słabych kwasów świetnie nadaje się do podlewania wszystkich roślin, również tych kwasolubnych np. różaneczników, azalii, borówek czy wrzosów. Jest to miękka woda, która nie pozostawia charakterystycznego białego osadu dookoła roślin, tak jak twarda woda z kranu, która zwiera wapń i magnez. Inną zaletą wody deszczowej jest jej temperatura zbliżona do temperatury otoczenia oraz jej odpowiednie napowietrzenie. Poza wykorzystaniem takiej wody w ogrodzie, możemy ją stosować do prania, ponieważ jest bardziej miękka od kranowej. Dzięki temu dodajemy do niej mniej detergentów. Również zastosowana w spłuczce w toalecie nie pozostawi nam kamiennego osadu. Trzeba pamiętać, że przy podlewaniu roślin wodą z kranu powinno się odczekać kilka godzin, aby ulotnił się z niej chlor, który jest szkodliwy dla roślin i powoduje ich uszkodzenia.

MAGAZYNOWANIE DESZCZÓWKI Najprostszym sposobem jest podstawienie beczki pod rynnę. W sklepach możemy dokupić specjalne filtry, które montuje się na rynnie lub u jej wylotu, skąd woda kierowana jest do zbiornika. Filtry te wyposażone są w zabezpieczenia przelewowe, nie ma więc niebezpieczeństwa, że jej nadmiar spłynie ze zbiornika na działkę. Szczególną uwagę musimy zwrócić na rodzaj dachu, po którym spływa woda deszczowa. Nie może on być pokryty papą czy eternitem - najlepszym pokryciem będzie dachówka. Ważne jest, aby zbiornik był osłonięty i pokryty powłoką, która nie przepuszcza światła, aby uniemożliwić rozrost glonów. Tego typu pojemniki zazwyczaj zawierają specjalny kranik i otwór, pozwalający przyłączyć np. wąż ogrodowy. Ważne jest żeby deszczówkę przechowywać w pojemnikach z tworzyw sztucznych a nie w metalowych, bo zawartość słabych kwasów spowoduje ich szybką korozję. Obecnie beczka magazynująca deszczówkę nie musi szpecić naszego ogrodu schowana z tyłu domku. W sklepach ogrodniczych znajdziemy wiele rozwiązań, które sprawią że beczka będzie piękną ozdobą naszej działki.

18

PRZYSZEDŁ CZAS NA COŚ SMACZNEGO

CHLEB Z GARNKA ŻELIWNEGO (lub NACZYNIA ŻAROODPORNEGO) Chleb w ten sposób wypiekany smakuje o wiele bardziej niż tradycyjnie pieczony w foremce. Pieczywo na drożdżach ma to do siebie, że często lubi wysychać podczas pieczenia i po kilku dniach leżakowania robi się twarde jak skała lub kruszy się i sypie. Przy użyciu garnka żeliwnego lub naczynia żaroodpornego ten problem odpada! Chleb zaparza się pod szczelnym przykryciem i wychodzi wilgotny, miękki w środku, trzymający świeżość spokojnie przez 3 kolejne dni. Jednocześnie zachowuje skórkę twardą i chrupiącą. Idealny jest też czas przygotowywania, bo można go zrobić wieczorem, wstawić miskę z wymieszanymi składnikami do lodówki - aby spowolnić przerost drożdży i rano krótko wyrobić i upiec.

Drożdże wkruszyć do oddzielnego naczynia, zasypać łyżeczką cukru i mąki, a następnie zalać połową ciepłej wody. Wymieszać do dokładnego rozpuszczenia się drożdży. Odstawić na około 10 minut aż rozczyn "ruszy". Do dużej miski wsypać mąkę i sól, dolać oliwę, resztę ciepłej wody i rozczyn z drożdży. Wymieszać dużą łyżką, ewentualnie można rozrabiać ręką. Gdyby masa była zbyt gęsta, można dolać dodatkowe 2-3 łyżki wody. Miskę owijamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy na noc do wyrośnięcia do lodówki. Miska, w której wyrasta ciasto, musi być naprawdę spora bo ciasto baaaardzo powiększa swoją objętość. Rano na podsypanej mąką stolnicy wyrobić krótko chleb, aż przestanie się lepić do rąk. Uformować na stolnicy okrągły bochenek, nakryć ściereczką kuchenną i odstawić na 40 minut do wyrośnięcia. Do zimnego piekarnika wstawić naczynie żaroodporne wraz z pokrywką i nagrzać piekarnik do 220°C, nie można wstawiać zimnego szkła do nagrzanego piekarnika, bo będzie pękać! Po kilkunastu minutach ogrzewania, przełożyć do niego wyrośnięte ciasto i przykryć gorącą pokrywką. Przykręcić piekarnik do 200°C i piec w takiej temperaturze 30 minut (w 1/3 wysokości piekarnika, grzałka góra-dół, bez termo-obiegu). Później zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze kolejne ok. 15-20 minut. Upieczony chleb będzie wtedy, gdy po postukaniu wydawać będzie głuchy odgłos. Wyjmujemy naczynie z piekarnika. Wyciągamy z niego chleb i studzimy na metalowej kratce, aby dobrze odparował.

Jeśli eksperymentujemy z proporcjami składników z racji większego naczynia, trzeba odpowiednio wydłużyć czas w piekarniku np. zwiększając o połowę składniki, najlepiej piec: w fazie 1-szej 35 minut, a w fazie 2-giej 25 minut.

Składniki: na 1 okrągłe, średnie naczynie żaroodporne (ok. 23cm średnicy i 7 cm wysokości - bez pokrywki)

350g mąki pszennej - typ 650 200g mąki żytniej - typ 720 1 łyżeczka soli 1 i 1/2 łyżki oliwy 20g świeżych drożdży 1 łyżeczka cukru 1 i 1/2 szkl. ciepłej wody - nie gorącej!

19

Boczek kroimy w drobną kostkę lub mielimy przez sitko z grubymi oczkami. Łopatkę mielimy tradycyjne przez sitko o małych oczkach. Do mięsa dodajemy sól i sól peklową. Porządnie wyrabiamy i pozostawiamy w chłodzie na 24 godziny. W tym czasie dwa razy mięso mieszamy. Do zapeklowanego mięsa dodajemy przyprawy oraz żelatynę rozpuszczoną w wodzie. Wyrabiamy mięso aż będzie kleiło się do rąk. Upychamy w słoiczki, które wcześniej powinny być wysterylizowane, zostawiając ok. 0,5cm miejsca od krawędzi słoika. Zakręcamy. Pasteryzacja Słoiki wkładamy do garnka wyłożonego ściereczką, zalewamy zimną wodą, ma sięgać do nakrętek. Pierwsze gotowanie przez 60 minut na wolnym ogniu. Następnie garnek ze słoikami wynosimy w chłodne miejsce. Na drugi dzień gotujemy ponownie uzupełniając wodę, tym razem krócej max. 40 minut. Na dłuższe przechowywanie gotujemy trzeciego dnia przez 30 minut. Mielonka po dwukrotnym gotowaniu będzie bardziej delikatna. Pasteryzacja nie tylko przedłuży okres przydatności do spożycia, ale i mięso stanie się bardziej miękkie.

Składniki: 1kg surowego tłustego boczku, bez skóry, 500g łopatki wieprzowej, 27g soli peklowej, 1 płaska łyżeczka soli himalajskiej, 300ml wody, 30g żelatyny, 2 świeże rozdrobnione papryczki chili, 1 łyżeczka pieprzu cayenne, 1 łyżeczka pieprzu czarnego, 2 ząbki roztartego czosnku, 6 słoiczków o prostych ściankach 260ml.

BABCINY PRZYSMAK W SŁOIKACH, CZYLI MIELONKA

20

KĄCIK MAŁEGO DZIAŁKOWCA

ZRÓB TO SAM – ZWIERZĄTKA Z PAPIERU I SPINACZY DO BIELIZNY

Tym razem zapraszam Was do zrobienia zwierzątek z drewnianych spinaczy do bielizny i papieru. Drewniane spinacze będą lepsze, bo przykleicie je do papieru zwykłym klejem szkolnym. Jeśli użyjecie plastikowych spinaczy – musicie poprosić rodziców o lepszy klej np. „kropelkę”. Ale skorzystajcie wtedy z pomocy rodziców, bo ten klej jest bardzo mocny i może na zawsze przykleić Wam spinacze do palców Przyszykujcie sobie nożyczki, klej oraz kolorowe kredki żeby ozdobić zwierzaki. Na początku musicie wyciąć ładnie wg linijek szablony zwierzątek (według zdjęcia nr. 1). Później kolorujecie zwierzaki i wklejacie spinacze tak jak to pokazuje zdjęcie 2. Jak spinacze będą się już trzymać – dokleicie do nich stópki i ogonki według zdjęcia 3. Miłej zabawy!

zdjęcie 1 zdjęcie 2 zdjęcie 3

21