adam leszczyński, skok w nowoczesność

28

Upload: krytyka-polityczna

Post on 28-Mar-2016

301 views

Category:

Documents


27 download

DESCRIPTION

Przedwojenna Polska i Tajwan. Związek Radziecki, Korea Południowa i Tanzania. Cóż te kraje mogły mieć ze sobą wspólnego? Otóż tyle, że każdy z nich szukał sposobu wydobycia się z biedy i zacofania, sposobu na swoją miarę. Adam Leszczyński, zabierając nas w podróż po całym globie w drugiej połowie minionego stulecia, zadaje intrygujące pytania. Czy prędzej da się doścignąć kraje zamożne i przedsiębiorcze, jeżeli swoje gospodarstwo powierzy się silnej władzy państwa, czy rozsądniej zdać się na działanie wolnego rynku? I szereg dylematów podobnych, uwieńczonych sukcesem bądź opłaconych tragiczną klęską kilku pokoleń. Wniosek z tego taki, żeby nie ufać bezkrytycznie żadnej doktrynie, bo wszystko zależy od warunków geograficznych i politycznych. Skok w nowoczesność był prawie zawsze skokiem w nieznane, a opowieść Leszczyńskiego jest fascynującą przygodą intelektualną. Jerzy Jedlicki

TRANSCRIPT

Page 1: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność
Page 2: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność
Page 3: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność
Page 4: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

zapowiedzi:

ERIC HOBSBAWM o Marksie i marksizmie

ERIC HOBSBAWM

ERIC HOBSBAWM

ERIC HOBSBAWM Wiek imperium

HARALD WELZER, SÖNKE NEITZEL i

HOWARD ZINN

Page 5: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943 — 1980

ZYGMUNT BAUMAN

instytut studiów politycznych PAN

Page 6: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych, –

Warszawa

Copyright © by Adam Leszczyński, Copyright © for this edition by Wydawnictwo Krytyki Politycznej and Instytut Studiów Politycznych PAN,

Wydanie pierwsze

ISBN - - - - (Wydawnictwo Krytyki Politycznej)ISBN - - - - (Instytut Studiów Politycznych PAN)

Książka powstała w ramach działalności Instytutu Studiów Zaawansowanych.www.instytut-studiow.pl

Supported by a grant from the Open Society Foundations.Książka ukazuje się przy wsparciu Open Society Foundations.

Wydawnictwo Krytyki PolitycznejSeria Historyczna [ ]Warszawa

Page 7: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

Natura facit saltumPaul Rosenstein-Rodan

Page 8: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność
Page 9: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

249ŚW

IĘTO POETY

3. PIĘĆ POSIŁKÓW DZIENNIE

Czwartego sierpnia roku Mao odwiedził region Xushui w prowin-cji Hebei nieopodal Pekinu. Był w świetnym nastroju: z całego kraju spływały raporty o nowych rekordach w produkcji bawełny, ryżu i zbo-ża. Brodził po polach otoczony grupą dziennikarzy i lokalnych dygnita-rzy, zastanawiając się na głos, co zrobić z tym nadmiarem żywności⁴⁸.

„Jak zdołacie zjeść tak dużo ziarna? Co zamierzacie zrobić z nadwyż-ką?” – pytał. „Możemy wymienić ją na maszyny” – odpowiedział sekre-tarz partii w prowincji po chwili namysłu. „Ale nie tylko wy będziecie mieli nadwyżkę, inni również mają za dużo ziarna! Nikt nie będzie chciał waszego ziarna” – odpowiedział uśmiechnięty Mao. „Możemy robić z niego alkohol” – zaproponował inny urzędnik. „Ale każdy okręg będzie robił alkohol! Ile ton alkoholu potrzebujemy?” – zadumał się Przewodniczący. „Z tak dużą ilością zboża w przyszłości powinniście mniej siać, pracować przez pół dnia, i spędzać resztę czasu na życiu kulturalnym i odpoczynku, otworzyć szkoły i uniwersytet, nie sądzi-cie? Powinniście jeść więcej. Nawet pięć posiłków dziennie!”⁴⁹.

Wkrótce po tych zaleceniach Przewodniczącego ludzie nie tylko nie jedli pięciu posiłków dziennie, ale zaczęli masowo umierać z głodu.

Droga do tej katastrofy była długa i nieoczywista. Tuż po przejęciu władzy przez komunistów nic jej nie zapowiadało. Partia przeprowa-dziła reformę rolną (według dzisiejszych szacunków procent „ob-szarników” miało od do procent całej ziemi uprawnej)⁵⁰. Pierw-szym krokiem nowej władzy było przyporządkowanie każdej rodzinie w wiosce pozycji klasowej; kiedy to zostało zrobione, „nadwyżka” ziemi należąca do obszarników i bogatych chłopów została przekazana „śred-niakom” i „biedniakom”. Celem partii było stworzenie sektora rolnego zdominowanego przez małe gospodarstwa rodzinne, usunięcie róż-nych form wyzysku (na przykład niskich płac dla robotników rolnych)

48 Ten rozdział zawdzięcza wiele biogra iom przewodniczącego, zwłaszcza: P. Short, Mao: A Life, New York ; M. Meisner, Mao Zedong. A Political and Intellectual Portrait, London .

49 F. Dikötter, Mao’s Great Famine..., dz. cyt., s. . 50 Ch. Bramall, Chinese Economic Development, dz. cyt., s. .

Page 10: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

250

ROZD

ZIAŁ

4 i zwiększenie wydajności dzięki likwidacji posiadłości należących naj-częściej do nieobecnych – bo mieszkających w miastach – właścicieli.

Proces realizowania tej obietnicy był krwawy – Mao sam przyznał, że około tysięcy „kontrrewolucjonistów” zostało rozstrzelanych lub zatłuczonych na śmierć w latach – . Miał też dalekosiężne konsekwencje, bo rodziny zakwali ikowane do „wrogów klasowych” były dyskryminowane z powodu swojego statusu jeszcze w latach sie-demdziesiątych. Mimo to – a może właśnie z tego powodu – reforma okazała się popularna. Uległa też radykalizacji i przyśpieszeniu po wy-buchu wojny w Korei: według innych szacunków, od do milionów

„obszarników” straciło przy tym życie⁵¹.W miastach – po początkowej czystce przeprowadzonej wśród

„szpiegów i kontrrewolucjonistów”, w której zginęło kilkaset tysięcy osób – Mao wykazał początkowo zaskakującą wstrzemięźliwość (za-lecał, aby likwidować tylko „ do procent” – tych, którzy na to „za-służyli” – a reszcie okazać łaskę)⁵². Reżim odnosił także widowisko-we sukcesy: po krótkiej i brutalnej kampanii komuniści zlikwidowali różne społeczne plagi – prostytucję, hazard i narkotyki. Uprawy maku niszczono, handlarzy rozstrzeliwano, a narkotyki palono publicznie w trakcie propagandowych masówek (według skrupulatnych rządo-wych statystyk zorganizowano ich dokładnie , a wzięło w nich udział osób). Mimo tego ogromnego nacisku w ostatnim roku kampanii przeprowadzonej w roku w Nankinie było jesz-cze o icjalnie zarejestrowanych aż uzależnionych od narkotyków. Założono dla nich dwa ośrodki rehabilitacji – nie wiadomo, jak wypo-sażone – ale większość uzależnionych przekazano pod nadzór rodzi-ny i lokalnych wspólnot. Tylko tra iło na przymusowe terapie pod nadzorem służb bezpieczeństwa. Do końca roku wszystkich uzależnio-nych – według o icjalnych danych – wyleczono i narkomania jako prob-lem przestała istnieć⁵³.

51 L. Feigon, Mao: A Reinterpretation, Chicago , s. . 52 Mao Zedong, Comment on suppressing and liquidating contrrevolutionaries, ma-

ja , [w:] The Writings of Mao Zedong – , red. M. Y. M. Kau, J. K. Leung, M.E. Sharpe, Armonk – London , s. .

53 Z. Yongming, Nationalism, identity and state-building. The antidrug crusade in the People’s Republic, – , [w:] Opium Regimes. China, Britain and Japan –

Page 11: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

251ŚW

IĘTO POETY

Mao opisywał proces rewolucji w poetycki sposób, odwołując się do zakorzenionych w chińskiej tradycji obrazów i metafor. Antropo-lożka i sinolożka Elisabeth Croll analizuje wyobrażenie „niebios”, które w tradycji chińskiej różni się od wyobrażenia judeochrześcijańskiego i islamskiego. Są one równocześnie poza światem realnym, ale pozo-stają materialne – charakteryzują je materialne możliwości: dobrobyt, ob itość i równość. „Mediatorem” (według wyrażenia Croll), którego osoba umożliwia sprowadzenie niebios na ziemię był w tradycji chiń-skiej cesarz. „Mandat niebios” dawał mu tytuł do sprawowania rzą-dów⁵⁴. W tej roli bardzo świadomie występował Mao.

Równocześnie Przewodniczący realizował program modernizacji społecznej. Regulował na przykład porządki w rodzinach według no-wych zasad. Nowoczesne prawo małżeńskie z roku zakazywało konkubinatu, zaręczyn dzieci, posiadania wielu żon oraz sprzedawania synów i córek do domów publicznych⁵⁵. Zakazano także dzieciobój-stwa. Niemal natychmiast milion kobiet skorzystało ze świeżo przy-znanego im prawa do rozwodu.

Na początku mogło się więc wydawać, że spełniło się marzenie wielu nacjonalistycznie nastawionych Chińczyków – rząd wprowadzał w kraju porządek, kończąc epokę stu lat słabości i upokorzeń. Opium było jej symbolem. Popularność zawdzięczało przecież przegranym wojnom z zachodnimi imperialistami: to oni zyskiwali na uzależnie-niu Chińczyków⁵⁶. Hiperin lacja, plaga ostatnich lat rządów Kuomin-tangu, zniknęła, własność cudzoziemców została znacjonalizowana. Nowy rząd wydawał się odporny na korupcję, co także pozytywnie odróżniało go od republikańskiej władzy. Nawet żebraków usunięto z ulic i wysłano do kolektywów reedukacyjnych, a pracownice zlikwi-dowanych domów publicznych – do fabryk, gdzie miały wdrożyć się do społecznie użytecznej pracy. Przeprowadzono też „patriotyczną

, red. T. Brook, B. Tadashi Wakabayashi, Berkeley – Los Angeles – London , s. .

54 E. Croll, From Heaven to Earth. Images and Experiences of Development in China, London – New York , s. .

55 K. A. Johnson, Women, the Family and Peasant Revolution in China, Chicago – London , s. ; w załączniku pełen tekst nowego prawa.

56 Zob. J. Bayer, W. Dziak, Kilka uwag o chińskim nacjonalizmie, Warszawa .

Page 12: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

252

ROZD

ZIAŁ

4 kampanię zdrowia publicznego”, polegającą na społecznym sprzątaniu miast i kopaniu nowych latryn. I to wszystko w ciągu zaledwie kilkuna-stu miesięcy! Licząca km linia kolejowa z Chongqingu do Chengdu, planowana od ponad lat i nawet nie rozpoczęta, została ukończona w ciągu dwóch lat⁵⁷. To, co wcześniej było niewykonalne, nagle okazy-wało się możliwe.

Polityka Mao wobec rodzimego biznesu była początkowo liberalna: dzisiejsi historycy często porównują ją do leninowskiego NEP-u. Rząd mówił o „zjednoczonym froncie narodowym”, w którym klasa robot-nicza prowadzi ku silnym, nowoczesnym Chinom burżuazję i drobną burżuazję. Aż z ministrów nie było komunistami, chociaż nie do-stali strategicznych resortów⁵⁸.

Mao przekonywał wówczas:

Chiński prywatny przemysł kapitalistyczny [...] jest siłą, której nie można zignorować. Ponieważ była uciskana i tłamszona przez impe-rializm, feudalizm i biurokratyczny kapitalizm, narodowa burżuazja Chin i jej przedstawiciele często brali udział w demokratycznej wal-ce ludu albo zajmowali pozycje neutralne. Z tego powodu i ponie-waż chińska gospodarka jest ciągle zacofana, istnieje potrzeba, żeby w dość długim okresie po zwycięstwie rewolucji wykorzystywać po-zytywne cechy miejskiego i wiejskiego prywatnego kapitalizmu tak dalece, jak to możliwe, w interesie rozwijania gospodarki narodowej. W tym czasie wszystkie kapitalistyczne elementy w miastach i na wsi, które nie są szkodliwe, ale korzystne dla narodowej gospodarki powinny móc istnieć i się rozwijać. [...] Ale istnienie i ekspansja kapi-talizmu w Chinach nie będzie nieskrępowana [...] jak w krajach kapi-talistycznych. Będzie ograniczona z kilku kierunków – przez politykę podatkową, ceny rynkowe i warunki pracy. Jest konieczne i użytecz-ne dla nas zastosować slogan Sun Jat-sena: „regulacja kapitału”.⁵⁹

57 J. Gittings, The Changing Face of China. From Mao to Market, Oxford , s. . 58 L. Feigon, Mao..., dz. cyt., s. 59 Mao Tse-Tung, Lin Piao, Post-Revolutionary Writings, red. K. Fan, Garden City ,

s. – .

Page 13: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

253ŚW

IĘTO POETY

Współpracownik Mao i numer dwa reżimu, Liu Shaoqi, dodawał, że można „tolerować pewien kapitalistyczny wyzysk, jeżeli przynosi do-bre rezultaty” oraz „powinniśmy pozwolić burżuazji istnieć przez kilka dziesięcioleci”. Wiele przedsiębiorstw pozostawało w prywatnych rę-kach, a niektórzy biznesmeni sądzili, że będą mogli ułożyć sobie życie z nowym reżimem⁶⁰.

Szybko zbliżał się jednak czas rewolucyjnego przyspieszenia. W grudniu roku, wkrótce po zwycięstwie, Mao z chińską delegacją pojechał do Moskwy. Przez dwa miesiące chiński przywódca w cichej furii znosił afronty Stalina, który chciał mu pokazać, gdzie jest miejsce

„młodszego brata” w rewolucji, a poza tym okazał się rozczarowująco przyziemnym pragmatykiem, niezbyt skłonnym do dyskusji o rewolu-cyjnych ideałach⁶¹. Mao przywiózł z Moskwy, oprócz niezbyt korzyst-nego formalnego paktu (w którym formalnie nie zapisano technicznej pomocy i w którym ZSRR pożyczył Chinom tylko milionów dola-rów – mniej niż Polsce Bieruta), model socjalistycznej industrializa-cji⁶². Była to raczej idea niż dokładna recepta. Wśród kilkuset książek przetłumaczonych wtedy szybko z rosyjskiego niewiele było prac po-święconych technice i ekonomii: głównie były to dzieła Marksa, Engel-sa i Lenina oraz podręczniki materializmu dialektycznego.

Stalin konsekwentnie trzymał Mao na dystans. Być może wyczu-wał w nim potencjalnego rywala – obóz socjalistyczny mógł mieć tyl-ko jednego przywódcę. Radzieccy eksperci zaczęli licznie przyjeżdżać do Chin dopiero w roku jego śmierci, ale Mao już wtedy pracowicie przestawiał gospodarkę na stalinowskie tory. Od roku tworzył wzorowany na radzieckim aparat państwowego planowania i zarzą-dzania przemysłem. Chińczycy imitowali radziecki model nieświadomi jego słabości. W pierwszym rzucie inwestycyjnym miało powstać fabryk, w tym dostarczonych przez ZSRR, z czego elektrownie oraz huty, ra inerie i kombinaty chemiczne. Tuż przed rozpoczęciem pierwszego Planu Pięcioletniego w roku (zgodnie z dobrą socjali-

60 J. Fenby, Modern China..., dz. cyt., s. . 61 Ch. Jian, Mao’s China and the Cold War, Chapel Hill – London , s. . 62 D. A. Kaple, Dream of a Red Factory. Legacy of High Stalinism in China, New York –

Oxford , s. .

Page 14: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

254

ROZD

ZIAŁ

4 styczną tradycją jego ostateczne założenia s inalizowano dopiero dwa lata później, kiedy już trwał) Mao rozpoczął też kampanię „pięciu prze-ciw”, która miała usunąć burżuazyjnych ekspertów z przemysłu i dać większy udział w zarządzaniu robotnikom. Nacjonalizacja przyspie-szyła, w państwowych zakładach wprowadzono jednoosobowe zarzą-dzanie oraz system norm i płac akordowych wzorowany na radzieckim. Plan zakładał, że produkcja wzrośnie w ciągu pięciu lat dwukrotnie, a rolnicza o jedną czwartą. Na inwestycje przeznaczono procent PKB. Ponad połowa z tego miała zostać przekazana na przemysł ciężki – więcej niż w pierwszej radzieckiej pięciolatce!

Pierwszy plan okazał się imponującym sukcesem – nie tylko na papierze, ale i najprawdopodobniej w rzeczywistości⁶³. Zakładano wzrost produkcji o , procenta rocznie: był prawdopodobnie, i to zupełnie realnie, o procent wyższy⁶⁴. Podobnie jak w przypadku Sta-lina, inwestycje inansowano kosztem wsi, skupując od chłopów ich produkty po ustalonych przez państwo, zaniżonych cenach. I podobnie jak Stalin, Mao miał kłopoty z rolnictwem, na które szukał odpowiedzi w kolektywizacji.

Po tych pierwszych doświadczeniach, w marcu roku, Mao po-dzielił się z Chińczykami re leksją, że budowa socjalizmu musi chwilę potrwać:

Zbudowanie socjalistycznego społeczeństwa w dużym kraju takim jak nasz, z jego skomplikowanymi warunkami i z jego wcześniej bardzo zacofaną gospodarką, nie jest łatwym zadaniem. Możemy być w stanie zbudować socjalistyczne społeczeństwo w ciągu trzech planów pięcioletnich, ale zbudowanie silnego, wysoko uprzemysło-wionego kraju socjalistycznego będzie wymagało kilku dziesięcio-leci ciężkiej pracy, powiedzmy pięćdziesięciu lat, albo całej drugiej połowy obecnego stulecia.⁶⁵

63 PKB rósł w tempie , procenta rocznie, produkcja przemysłowa – procent, R. Guo, How the Chinese Economy Works, Houndmills – London , s. .

64 L. Feigon, Mao..., dz. cyt., s. . 65 Mao Tse-Tung, Selected Works, t. , Peking , s. .

Page 15: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

255ŚW

IĘTO POETY

Przewodniczący miał, paradoksalnie, rację – lat później Chiny rze-czywiście były jedną z największych potęg gospodarczych świata. Pyta-nie, o ile wcześniej – i o ile mniejszym kosztem – dałoby się to osiągnąć, gdyby nie jego chwiejna i zmienna polityka, w której na bezwzględność nakładały się dwie inne dominujące cechy osobowości – maksyma-lizm i pośpiech. Podobnie jak Stalin, Mao uważał samowystarczalność gospodarczą kraju za fundamentalny cel polityki reżimu i gwarancję jego bezpieczeństwa: socjalistyczne Chiny otoczone były przez wro-gów. Już w tekstach pisanych pod koniec roku – notuje historyk myśli Mao i krytyczny wydawca jego pism, Stuart Schram – pojawiły się zapowiedzi wielkiego skoku naprzód i rewolucji kulturalnej, takie jak wiara Mao we wszechmoc wysiłków zmobilizowanych mas, które mogą przekształcić siebie i swoje otoczenie. Było to postawienie na głowie klasycznej myśli marksowskiej, która kładła nacisk na mate-rialną bazę produkcji i stosunki własności, a zjawiska społeczne była skłonna postrzegać jako wtórne i pochodne. Inaczej niż w klasycznym marksizmie, to chińscy chłopi, a nie wielkoprzemysłowy proletariat, mieli dokonać tej transformacji. Pisząc o sukcesach spółdzielni rolnej, która w ciągu trzech lat własnym wysiłkiem zgromadziła „dużą ilość środków produkcji”, Mao komentował: „Dlaczego milionów bieda-ków, własnym wysiłkiem, nie może zbudować bogatego i silnego socja-listycznego kraju w kilka dziesięcioleci?”. W innym miejscu, w grudniu

roku, dodawał, że „chińscy robotnicy są lepsi od amerykańskich i angielskich”⁶⁶.

Szybko okazało się, że Mao musiał zmody ikować swój program rozwoju i poświęcić więcej uwagi wsi. Model radziecki wymagał wy-dobycia nadwyżki rolnej ze wsi, którą państwo mogło wykorzystać do s inansowania uprzemysłowienia. Chiny jednak były na to za biedne – ponaddwukrotnie biedniejsze w przeliczeniu per capita w roku niż Rosja w roku, na progu stalinowskiej pięciolatki. Były także pod nieustanną presją rosnącej populacji. Ze wsi chińskiej można było wydobyć bardzo niewiele, nie ryzykując głodu⁶⁷.

66 S. Schram, The Thought of Mao Tse-Tung, London , s. – . 67 J. C. H. Chai, K. C. Roi, Economic Reform in China and India, Cheltenham – Northamp-

ton , s. – .

Page 16: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

256

ROZD

ZIAŁ

4 Kolektywizacja wyraźnie przyspieszyła, i chociaż pociągnęła za sobą – według bardzo przybliżonych szacunków – nawet miliony o iar, Mao uznał ją za sukces, który uczynił go, jak mówił, „bardziej szczęś-liwym niż zwycięstwo w roku”⁶⁸. Mimo tak dużej liczby zabitych operacja została przeprowadzona sprawniej i zarazem łagodniej niż w radzieckim wydaniu: kułaków nie likwidowano i nie przesiedlano, tylko wywłaszczano, a zyski dzielono proporcjonalnie do wniesionego do spółdzielni wkładu⁶⁹. Produkcja rolna nie załamała się jak w ZSRR. Ten sukces skłonił Mao do pierwszej publicznej krytycznej re leksji nad radzieckim modelem socjalizmu. W sławnym przemówieniu wy-głoszonym w kwietniu roku mówił o kolektywizacji:

Poradziliśmy sobie lepiej niż Związek Radziecki i szereg krajów Europy Wschodniej. ZSRR długo nie zdołał osiągnąć najwyższego poziomu produkcji zboża sprzed rewolucji. Niektóre kraje Europy Wschodniej mają ogromne problemy wynikające z oczywistej nie-równowagi pomiędzy rozwojem przemysłu ciężkiego i lekkiego. Ta-kie problemy nie istnieją w naszym kraju [...]. ZSRR stosował bardzo silne sposoby nacisku na chłopów [...]. Ta metoda akumulacji kapita-łu poważnie osłabiła entuzjazm chłopów dla produkcji. Chcesz, żeby kura znosiła jaja, ale jej nie karmisz, chcesz, żeby koń biegł szybko, ale nie pozwalasz mu się paść. Co to za logika?⁷⁰

Po krótkim i zarzuconym eksperymencie z otwarciem debaty pub-licznej w kampanii „stu kwiatów” z roku (debata szybko zaczęła ewoluować w kierunku niewygodnym dla partii i Mao, więc została zamknięta) – Przewodniczący ogłosił, na Trzecim Plenum KPCh w roku, wielki skok naprzód.

Jeżeli odrzeć go z poetyckich metafor, wielki skok składał się z kilku prostych, ale radykalnych recept w polityce gospodarczej. Najważniej-

68 F. C. Teiwes, W. Sun, The Politics of Agricultural Cooperativization in China. Mao, Deng Zihui, and the „High Tide” of , Armonk – London , s. .

69 F. C. Teiwes, The estabilishment and consolidation of the new regime – , [w:] The Politics of China. The Eras of Mao and Deng, red. R. MacFarquhar, Cambridge

, s. . 70 Cyt. za: S. Schram, The Thought..., dz. cyt., s. – .

Page 17: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

257ŚW

IĘTO POETY

szy był wzrost inwestycji do rekordowego, nienotowanego w tym cza-sie nigdzie na świecie (ani później w Chinach Mao) poziomu. Według późniejszych szacunków w roku Chiny inwestowały ponad pro-cent PKB⁷¹. Oznaczało to radykalne obniżenie poziomu konsumpcji, czyli w tak biednym kraju – ryzyko głodu.

Wykres . Udział inwestycji w kapitał stały w chińskim PKB w czasach „wielkiego skoku”.Źródło: Ch. Bramall, Chinese Economic Development, London-New York 2009, s. 122.

Drugim elementem planu był ogromny transfer siły roboczej z produk-cji dóbr konsumpcyjnych – zwłaszcza żywności – do produkcji takich dóbr jak stal i żelazo.

Trzecim elementem wielkiego skoku naprzód była radykalna prze-budowa instytucji, w ramach których odbywała się produkcja. Ozna-czało to przede wszystkim ustanowienie spółdzielni nowego typu,

„komun ludowych”, jesienią roku. Kolektywizacja, która dotąd się ostatecznie nie zakończyła, miała zostać przyspieszona. Nowe komuny były znacznie większe od tworzonych wcześniej wiejskich spółdzielni produkcyjnych: chodziło o to, żeby wykorzystać pozytyw-ny (jak sądzono) efekt skali. W komunach produkcja i konsumpcja

71 Ch. Bramall, Chinese Economic Development, dz. cyt., s. .

35

30

25

20

15

10

5

0

udział inwestycji w kapitał stały

1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1959 1960 1961 1962 1963 1964 1965

Page 18: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

258

ROZD

ZIAŁ

4 miały odbywać się wspólnie. Jedzono w wielkich stołówkach, a żyw-ność przydzielano za darmo w procentach z trzydziestoprocento-wą premią za dobre wyniki w pracy. To zerwało związek pomiędzy jakością pracy a wyżywieniem – członek wspólnoty, przynajmniej w teorii, mógł się najeść niezależnie od tego, czy wydajnie pracował (motywacje miały mieć niematerialny charakter). Chodziło także o uwolnienie kobiet od prac domowych. Gotowanie osobno dla każ-dej rodziny wydawało się jawnym marnotrawstwem czasu i wysił-ku, który mógł być spożytkowany w bardziej społecznie użytecznym celu. Ten gigantyczny projekt społecznej i gospodarczej przebudo-wy miał ambitne cele produkcyjne, które w dodatku systematycznie podwyższano.

Entuzjazm dla wielkiego skoku naprzód był, jeśli wierzyć relacjom, w dużej mierze autentyczny. Powieściopisarz Zhou Libo tak opisywał plany na przyszłość sekretarza komunistycznej młodzieżówki w wio-sce w południowych Chinach, zafascynowanego „Żelaznym Bawołem”, czyli pierwszym traktorem w wiosce:

Kiedy spółdzielnia zostanie założona, zaproponuję, żeby zlikwi-dować wszystkie granice pomiędzy polami, i połączyć małe pola w duże. [...] Zbudowaliśmy zbiornik irygacyjny i wszystkie suche pola w wiosce będą nawodnione, i nawet po opłaceniu podatków nie będziemy w stanie zjeść całego ziarna, które zbierzemy. Wyśle-my nadmiar zboża, żeby pomóc nakarmić robotników w przemyśle. Czy to nie będzie cudowne! Wtedy oni, cali w uśmiechach, przyjadą swoimi dżipami na wieś, i powiedzą: „Witajcie, bracia-chłopi, może chcielibyście mieć tu światło elektryczne?”. „Tak, lampy para inowe są niewygodne i marnotrawne”. „Bardzo dobrze, zainstalujemy wam elektryczność. Chcecie telefon?” „Tak, to także chcemy”. [...] Ze świat-łem elektrycznym, telefonem, ciężarówkami i traktorami będziemy żyli wygodniej niż w mieście, bo mamy piękny krajobraz i świeże powietrze. Będą kwiaty przez cały rok i dzikie owoce, więcej niż jesteśmy w stanie zjeść.⁷²

72 Cyt. za: J. Gittings, The Changing Face of China. From Mao to Market, Oxford , s. .

Page 19: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

259ŚW

IĘTO POETY

Radykalizm Mao brał się z przekonania – widocznego w całym jego późniejszym dorobku – że zatrzymanie się na drodze do socjalizmu w procesie przekształcania relacji społecznych i gospodarczych grozi krokiem wstecz. Reforma rolna była słuszna na poprzednim etapie; teraz jednak groziła powrotem stosunków kapitalistycznych na wieś, bo „bogaci chłopi chcieli się jeszcze bardziej wzbogacić, a biedni się zadłużali”. Komuny były rewolucyjną improwizacją: na początku kam-panii kolektywizacyjnej w roku Mao jeszcze o nich nie myślał. Miał też argument ekonomiczny – wyniki produkcji przekonywały, że drobne gospodarstwa są mniej wydajne – a zwiększenie wydajności rolnej było absolutnie konieczne, zarówno ze względu na szybko ros-nącą liczbę ludności, jak i na potrzeby industrializacji.

Początek wielkiego skoku wyznaczyła kampania oszczędzania wody i nawadniania, prowadzona w wolnym od prac rolniczych se-zonie zimowym na przełomie i roku. Spółdzielnie wspólnie z sąsiadami i (jeszcze) prywatnymi gospodarzami prowadziły impo-nujące w skali prace. Według szacunków chińskiej prasy, co szósty Chińczyk – milionów ludzi – wyszedł wtedy w pole z łopatą. Efek-tem tej kampanii były pośpiesznie zbudowane i źle zaprojektowane instalacje oraz „katastrofalne” zmiany w poziomie wód gruntowych i jakości ziemi, które miały wyjść na jaw dopiero później⁷³.

Pogląd, że można wykorzystać nadwyżkę wiejskiej siły roboczej do nadrobienia zapóźnienia w infrastrukturze, nie był oryginalny – na Zachodzie popularyzował wówczas tę ideę ekonomista Ragnar Nurkse. Mao jednak doprowadził ją do absurdalnej skrajności. Zbiory w roku były dobre, ale większość zabrano farmerom, żeby wyeksporto-wać za granicę: Rosjanie domagali się zapłaty za wsparcie techniczne, a dewizy na import maszyn też były potrzebne. W dodatku stosunki z ZSRR (od którego Chiny dostały w latach – w postaci kre-dytów i pomocy technicznej , miliarda rubli, czyli prawie miliardy ówczesnych dolarów) właśnie zaczęły się psuć. Mao uznał odwilż Chruszczowa za zdradę ideałów socjalizmu⁷⁴. Trudno było liczyć na

73 J. Gittings, The Changing Face..., dz. cyt., s. . 74 Zob. K. Makowski, Świat według Mao Zedonga: doktrynalne podstawy chińskiej

polityki zagranicznej ( – ), Toruń .

Page 20: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

260

ROZD

ZIAŁ

4 dalszą pomoc⁷⁵. Chłopom zabierano od do procent zbiorów⁷⁶. Rolnictwo pozbawiano także siły roboczej, każąc komunom budować przemysł i wysyłając wieśniaków do fabryk.

W roku było już wiadomo, że kolektywizacja osłabiła produk-cję rolną – wzrosła w tym roku o procent, czyli mniej niż liczba ludno-ści. Co gorsza, już na samym starcie wielkiego programu uprzemysło-wienia rolnictwo chińskie było o połowę mniej wydajne w przelicze-niu na głowę mieszkańca niż rolnictwo radzieckie w roku. Próba

„wyciśnięcia” z chłopstwa zasobów na budowę przemysłu ciężkiego, pracy i kapitału, niosła więc ze sobą groźbę społecznej katastrofy jesz-cze większej niż w ZSRR.

To wszystko pozostawało jednak poza zasięgiem zainteresowań Mao, który zresztą zawczasu uciszył wszystkich, którzy mogliby mu zwrócić uwagę na narastające problemy. W roku doszło do czyst-ki wśród „burżuazyjno-prawicowych ekonomistów” – twierdzących (jak Lin Lifu z Chińskiej Akademii Nauk), że nadmierne przyspiesze-nie kolektywizacji rolnictwa może przynieść złe rezultaty, albo (jak Chen Chenchan z Uniwersytetu w Pekinie), że Chiny mogą się czegoś nauczyć z zachodnich, burżuazyjnych nauk ekonomicznych. Obu pub-licznie potępiono i słuch o nich zaginął⁷⁷. W roku zreformowano biuro statystyczne; nikt już nie śmiał kwestionować raportów, które prowincjonalni szefowie partii przysyłali Przewodniczącemu, a które były notorycznie fałszowane na kolejnych szczeblach biurokracji – kie-dy docierały do Biura Politycznego, były już tylko urzędową ikcją.

Mao oczywiście dobrze wiedział, że podwładni lubią kłamać. Dla-tego spędzał czas jeżdżąc po kraju i przyglądając się osobiście po-stępom wielkiego skoku. Chętnie rozmawiał też z prostymi ludźmi. Od techników w Ministerstwie Metalurgii dowiedział się, że Chiny mogą prześcignąć Wielką Brytanię w produkcji żelaza nie w pięt-naście lat – jak zakładał i co było jednym z głównych celów całego przedsięwzięcia – ale w dziesięć. W Syczuanie zobaczył, jak robotnicy

75 Y. Chen, Transition and Development in China. Towards Shared Growth, Farnham – Burlington , s. .

76 J. Fenby, Modern China..., dz. cyt., s. . 77 C. Chichren Lin, The reinstatement of economics in China today, „The China Quar-

terly”, , nr .

Page 21: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

261ŚW

IĘTO POETY

w hucie zwiększyli produkcję, przebudowując według własnego po-mysłu stare maszyny. Gdzie indziej usłyszał, że dzięki przebudowie systemu irygacji plony wzrosły siedemdziesięciokrotnie. Te absur-dalnie wysokie wyniki potwierdzali chińscy naukowcy, a propaganda je nagłaśniała.

Partyjni sekretarze potra ili jednak wprowadzić Przewodniczącego w błąd. Wioskowe piece budowano specjalnie blisko torów, żeby Mao mógł je dostrzec z pociągu. Kobietom nakazano zakładać kolorowe, odświętne ubrania. W prowincji Hubei sekretarz partii rozkazał prze-sadzać ryż z odległych pól i zasadzić go wzdłuż trasy przejazdu Mao, żeby ten nie mógł przeoczyć, jak bardzo ob ite są plony. Ryż sadzono tak gęsto, że trzeba było obstawiać go elektrycznymi wentylatorami, inaczej zbyt ciasno stłoczone rośliny by zgniły.

Przewodniczący dał się ponieść atmosferze sukcesu razem ze swo-im najbliższym otoczeniem. „Mój entuzjazm” – mówił – może się wyda-wać „szalenie arogancki”, ale sądził, że jest tylko „rewolucjonistą, który szuka prawdy w faktach [...], łącząc rosyjski zapał rewolucyjny z ame-rykańskim duchem realizmu”⁷⁸.

Do końca roku cały kraj został skolektywizowany w tysięcy komun. Pozornie wszystko szło świetnie. Zbiory były doskonałe – jak się miało szybko okazać, z powodu nadzwyczajnie sprzyjającej pogody, a nie polityki partii. Produkcja przemysłowa podskoczyła – ale głów-nie dlatego, że właśnie zostały uruchomione pierwsze fabryki zbudo-wane w ramach chińsko-radzieckiej współpracy (nad którą zaczynały się już wtedy zbierać czarne chmury, bo w Rosji trwała destaliniza-cja, na którą Mao patrzył podejrzliwie i w której widział zagrożenie dla siebie).

Przewodniczący szczególnie chwalił dwa wprowadzone w komu-nach rozwiązania, które miały się okazać katastrofalne. Pierwszym były stołówki, na których obowiązkowo wszyscy jadali wspólnie. Ponie-waż nie było bezpośredniego związku pomiędzy tym, co chłop zebrał z pola, a tym, co jadł, bardzo osłabiało to motywację do pracy (tyl-ko procent przydziału żywności zależało od wydajności pracy)⁷⁹.

78 L. Feigon, Mao..., dz. cyt., s. . 79 Ch. Bramall, Chinese Economic Development, dz. cyt., s. .

Page 22: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

262

ROZD

ZIAŁ

4 Później okazało się, że w regionach, w których stołówki były najbar-dziej popularne, panował największy głód⁸⁰. Drugim równie katastro-falnym pomysłem okazało się wprowadzenie systemu wynagrodzenia w postaci „punktów” za pracę. W praktyce jednak punkty przyznawa-no nie tyle i nie przede wszystkim za pracę, co za rewolucyjny zapał i polityczne zaangażowanie. Było to kolejne zerwanie z systemem stalinowskim, który nie zrezygnował z pieniądza jako bodźca do lepszej pracy i który zawsze, wynagradzając przodowników, kładł w praktyce duży nacisk na zachęty materialne (co nie przeszka dzało mówić przy okazji dużo o walce o socjalizm). Wprowadzony w latach trzydziestych w ZSRR akordowy system płac brutalnie egzekwo-wał wydajność. Mao uważał, że wiara i zapał powinny być silniejszą motywacją.

Pierwsze niepokojące sygnały o gospodarczym krachu doszły do członków Biura Politycznego pod koniec zimy roku, kiedy wizy-towali komuny. To, co zobaczyli, było dla nich przykrym wstrząsem. Stary marszałek Peng Dehuai – który niedługo miał się publicznie zbuntować przeciw Mao – odwiedził kilka prowincji i wszędzie widział głodujących chłopów, a od partyjnych aktywistów słyszał (poufnie) narzekania na ekscesy wielkiego skoku⁸¹.

Przewodniczący zaczął się, niezbyt zręcznie, wycofywać z niektó-rych pomysłów. W lutym roku próbował zatrzymać przekazywa-nie prywatnej własności chłopów do komun bez rekompensaty i skry-tykował równe wynagradzanie słabych i dobrych brygad roboczych. W następnych miesiącach zachęcał prowincjonalnych sekretarzy do umiarkowania i skarcił tych, którzy twierdzili, że chłopi ukrywają ryż. Wczesną wiosną, podczas narady z gospodarczym planistą Chen Yunem, ekonomistą o umiarkowanych poglądach, zgodził się, żeby roz-wiązać wielkie komuny, zlikwidować stołówki, przywrócić prywatne działki chłopskie oraz zmniejszyć cele produkcji stali.

Jest bardzo możliwe, że gdyby nie próba odsunięcia Mao od władzy, wielki skok na tym by się zakończył – i o iar nie trzeba byłoby dziś

80 L. Feigon, Mao..., dz. cyt., s. . 81 D. S. G. Goodman, Deng Xiaoping and the Chinese Revolution. A Political Biography,

London – New York , s. .

Page 23: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

263ŚW

IĘTO POETY

liczyć w dziesiątkach milionów. Według chińskich szacunków do poło-wy roku zmarło z głodu tysięcy osób⁸².

4. WIELKI GŁÓD

Do zamachu na władzę Mao doszło podczas konferencji partyjnej w pięknej górskiej okolicy Lushan w lipcu roku. Historycy do dziś spierają się, na ile to zagrożenie było realne: Mao jednak z pewnością jako takie je odebrał.

Przeciwnik – jeśli rzeczywiście istniał – działał w pojedynkę. Mi-nister obrony i towarzysz Przewodniczącego jeszcze z czasów wojny partyzanckiej, Peng Dehuai, napisał list do Mao, który w istocie był pro-testem przeciwko nadużyciom wielkiego skoku. „Jestem prostym czło-wiekiem, naprawdę jestem nieokrzesany i brakuje mi taktu – zaczynał się list. – Z tego powodu zadecyduj sam, czy ten list ma dla ciebie war-tość. Proszę, popraw mnie, jeśli się mylę”. Peng wychwalał osiągnięcia chińskiego przemysłu, w tym zagrodowych dymarek, i przewidywał, że Chiny prześcigną Wielką Brytanię nie za dziesięć lat, ale za cztery. Pisał jednak także o problemach: marnowaniu zasobów naturalnych i ludzkich oraz zawyżaniu danych o produkcji. Chociaż cały list był wyważony i ostrożny, znalazły się tam fragmenty obraźliwe dla Prze-wodniczącego – wzmianki o „drobnoburżuazyjnym fanatyzmie, który prowadzi do lewackich błędów” oraz stwierdzenie, że „radzenie sobie z budownictwem ekonomicznym nie przychodzi tak łatwo jak bom-bardowanie [należącego do Tajwanu archipelagu – uzup. A. L.] Quemoy czy rozprawienie się z Tybetem” (które były ostatnimi sukcesami Mao w polityce zagranicznej)⁸³.

Przewodniczący podobno nie spał całą noc. Dwa dni później zebrał całe Politbiuro w swojej willi, gdzie przyjął towarzyszy w szlafroku i klapkach. Potępił Penga Dehuai bardzo surowo: marszałek wziął udział w prawicowym ataku na wielki skok. Napiętnował Penga jako dążącego do władzy „prawicowego oportunistę” i nie dał mu prawa

82 F. Dikötter, Mao’s Great Famine..., dz. cyt., s. . 83 Cyt. za: F. Dikötter, Mao’s Great Famine..., dz. cyt., s. .

Page 24: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność
Page 25: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

SPIS RZECZY

Zygmunt Bauman Przedmowa 7

PODZIĘKOWANIA 17

WSTĘP Jak dogonić Zachód? 19

ROZDZIAŁ 1 Skąd się wzięło zacofanie 43 Spór o źródła zacofania i rewolucji przemysłowej . Malthus miał rację 43 . Bogactwo i nędza w przeszłości 55 . Imperium i jego kolonie 65 . Niewolnicy barbarzyńskiego zabobonu 85 . „Chłopek nasz robocizną przeciążony” 97

ROZDZIAŁ 2 „Zadanie bez historycznego precedensu” 109 Teoria rozwoju krajów peryferyjnych od lat . do . . Historia 110 . Teorie 127 . Polityka 144

ROZDZIAŁ 3 Kolonia wewnętrzna 165 ZSRR, – . Kraj wielkiego blefu 165 . Siedzielibyśmy u rozbitego koryta 173 . Mechanika wielkiego skoku 198 . Stalin, racjonalny modernizator? 217

Page 26: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

582

SPIS

RZE

CZY ROZDZIAŁ 4 Święto poety 232

Chiny, – . Ktoś powiedział Mao 233 . Spadek po imperium 239 . Pięć posiłków dziennie 249 . Wielki Głód 263 . Polityka ponad wszystko 270 . „Społeczeństwo jest z pewnością trochę zgrzebne” 280

ROZDZIAŁ 5 Planizm polski 284 Polska, – . Polska nędza 285 . Doświadczenie kryzysu 292 . Antyliberalne lata trzydzieste 300 . Programy wojenne 313 . Droga do stalinizmu 323 . Brus, Lange, Kalecki. „Zmora reform” 336 . Gomułka i Gierek 349 . Problem systemu 359

ROZDZIAŁ 6 Dylematy peryferii 364 Ghana, Tanzania, Indie, Ameryka Łacińska, – . Czarna gwiazda Afryki 365 . Socjalizm to coś więcej niż logika 386 . Otwarte żyły Ameryki Łacińskiej 396

ROZDZIAŁ 7 Małe smoki 426 Korea i Tajwan, – . „Eksport albo śmierć” 427 . Umierający kraj 440 . Sukces wbrew regułom 449

ROZDZIAŁ 8 „Były powody do optymizmu” 456 Kryzys wiary w planowanie i interwencję państwa, – . Malaise 457 . Rewolucja liberałów 462 . Rozczarowanie Lewiatanem 474

Page 27: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

583SPIS RZECZY

ROZDZIAŁ 9 Zakończenie 489 Model polityki wzrostu w krajach peryferyjnych, – . W poszukiwaniu typu idealnego 489 . Rurytania: przypadek środkowoeuropejski 497

ESEJ BIBLIOGRAFICZNY 503 BIBLIOGRAFIA 527 INDEKS 568

Page 28: Adam Leszczyński, Skok w nowoczesność

Redakcja: Sebastian SzymańskiKorekta: Urszula RomanIndeks: Barbara Dynda, Katarzyna Janus, Jaś Kapela, Aleksandra ToeplitzProjekt okładki: Marcin Hernas | tessera.org.plZdjęcia na okładce: Getty ImagesUkład typogra iczny, łamanie, opracowanie tabel i wykresów:

Druk i oprawa: Drukarnia Wydawnicza im. W. L. Anczyca, Kraków

Wydawnictwo Krytyki Politycznejul. Foksal , II p

- [email protected]

Książki Wydawnictwa Krytyki Politycznej dostępne są w siedzibie głównej Krytyki Politycznej (ul. Foksal , Warszawa), Świetlicy KP w Łodzi (ul. Piotr-kowska ), Świetlicy KP w Trójmieście (Nowe Ogrody , Gdańsk), Świetlicy KP w Cieszynie (ul. Zamkowa ) oraz księgarni internetowej KP↪, a w cenie detalicznej w dobrych księgarniach na terenie całej Polski.

↪ www.sklep.krytykapolityczna.pl