samorząd przyjazny rodzinie - konferencja o polityce prorodzinnej samorządu terytorialnego na...
Post on 29-Nov-2014
1.750 Views
Preview:
DESCRIPTION
TRANSCRIPT
Samorząd przyjazny rodzinie
Samorząd przyjazny rodzinie
Konferencja współfinansowana ze środków Województwa Zachodniopomorskiego,
Miasta Szczecin, Powiatu Polickiego oraz Miasta i Gminy Goleniów
Szczecin 2014
Redakcja: Przemysław Fenrych, Joanna Fenrych-Smolińska
Korekta: Joanna Fenrych-Smolińska
Projekt okładki: Ewa Kaziszko / Re'FORM studio / www.reform-studio.pl
Skład: Agencja TURBO-KEY
Druk: Drukarnia „Zet7”
ISBN 978-83-925794-7-8
Publikacja bezpłatna
Wydawca: Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej Centrum Szkoleniowe w Szczecinie ul. Marii Skłodowskiej-Curie 4, 71-332 Szczecin tel. +48(91)486-15-69; 486-15-74; 487-59-83 fax: +48(91)487-85-22 e-mail: sczfrdl@wsap.szczecin.pl
5
Przemysław Fenrych
Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej
Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus”
Rodzina – wyzwanie i szansa dla lokalnej samorządności
Rodzina – miejsce, gdzie kształtuje się i rozwija człowiek, gdzie buduje się społeczeń-
stwo. W Polsce może bardziej niż gdzie indziej rodzina zawsze była miejscem, w którym
tworzyła się polska kultura i polska tożsamość. To nie przypadek, że kanonizowany właśnie
papież Jan Paweł II ogłoszony został Papieżem Rodziny. Kryzys rodziny prowadzi w krótkim
czasie do kryzysu dotyczącego wszystkich dziedzin życia ludzkiego i społecznego. Pierw-
szym dotkliwym znakiem tego kryzysu jest zapaść demograficzna. Kryzysy we wszystkich
innych dziedzinach potrafi przezwyciężyć zdrowa rodzina. Jest w niej autentyczna siła –
kiedyś rozumiana i aprobowana jako oczywistość, we współczesnym społeczeństwie często
niedostrzegana i negowana, a przecież nadal niezbędna. Konkluzja jest prosta: chcemy rozwo-
ju lokalnego, chcemy podniesienia jakości życia – musimy zadbać o dobre warunki dla funk-
cjonowania i rozwoju rodziny. To zarazem wyzwanie i szansa.
Polityka rodzinna to nie element pomocy socjalnej, choć często jest tak pojmowana. Poli-
tyka rodzinna to fundament polityki społecznej, której zadaniem jest tworzenie takich warun-
ków życia rodzin, by jak najmniej z nich musiało korzystać z pomocy socjalnej. To tworzenie
prawa sprzyjającego rodzinie. To ustawiczne sprawdzanie, czy tworzone prawo i polityczne
decyzje są przyjazne dla rodzin, czy czasem nie tworzą warunków hamujących ich rozwój.
Polityka rodzinna musi być realizowana na wszys tkich poziomach władzy, stosownie do
kompetencji i zadań każdego poziomu. Zapewne najwięcej ważnych dla rodziny decyzji za-
paść musi na poziomie centralnym, niemniej ogromnie dużo zdziałać można na poziomie
gminy, powiatu, województwa. Polityka rodzinna kos ztuje, musi kosztować – ale to inwesty-
cja. Dodajmy: inwestycja tak rentowna jak żadna inna. Polityka rodzinna to stawianie rodziny
w pozycji uprzywilejowanej. Uprzywilejowanej nie dlatego, że najbardziej potrzebuje pomo-
cy – przede wszystkim dlatego, że najwięcej z siebie daje. Wypada się odwdzięczyć w dobrze
pojętym wspólnym interesie.
O dobrej polityce samorządu na rzecz rodziny trzeba rozmawiać. Ogłoszony przez ONZ
Rok Rodziny jest dobrym pretekstem do takiej rozmowy. Konferencja „Samorząd przyjazny
rodzinie”, którą w dniach 22 i 23 maja 2014 organizują wspólnie Związek Dużych Rodzin
„Trzy Plus” oraz Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej służyć ma właśnie temu celowi. W
jaki sposób połączyć działania na rzecz rodziny z polityką rozwojową samorządu? Co może
zrobić samorząd, by zapewnić rodzinom bezpieczeństwo ekonomiczne? W jaki sposób samo-
rząd może współpracować i stymulować prorodzinne zachowania i działania innych podmio-
tów (biznesu, instytucji publicznych, organizacji pozarządowych)? Jak działają na rzecz ro-
dzin samorządy w innych krajach europejskich? Jakie dobre praktyki są już teraz stosowane w
polskich samorządach? Na konferencję zaproszono wiele osób z ogromnym doświadczeniem,
siłą rzeczy żadna z nich nie będzie miała wiele czasu na wystąpienie – i dlatego ta książka.
Autorzy w swoich wystąpieniach wprowadzą w tekst, wskażą to, co jest najważniejsze, po-
dejmą dyskusję z uczestnikami obrad.
Konferencja odbywa się w roku 25-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, jak
również 25-lecia funkcjonowanie Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Z tej okazji cieszy
6
się patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polski Bronisława Komorowskiego. Wiele do-
brego zdarzyło się w Polsce w minionym ćwierćwieczu, ale akurat w polityce rodzinnej nie
bardzo mamy się czym pochwalić. Rezultat jest dramatyczny: zapaść demograficzna (przy
czym polskie kobiety chętnie rodzą… na emigracji), rosnąca ilość rozwodów i nietrwałych
związków nieformalnych (sprzyja temu prawo uprzywilejowujące osoby samotnie wychowu-
jące dzieci) – przejawy kryzysu można niestety mnożyć. Prezydent RP chce temu przeciw-
działać – o prezydenckim programie na konferencji opowie pani minister Irena Wóycicka, a
uczestnicy otrzymają stosowne materiały z Kancelarii Prezydenta.
„Samorząd przyjazny rodzinie” – konferencja nie byłaby możliwa, gdyby nie znalazły się
samorządy gotowe po partnersku wesprzeć tę inicjatywę. Organizatorzy dziękują za patronat i
partnerską współpracę Miastu i Gminie Goleniów, Powiatowi Polickiemu, Miastu Szczecin
oraz Województwu Zachodniopomorskiemu.
7
Stanisław Kluza
Szkoła Główna Handlowa
Instytut Statystyki i Demografii
Rodzina w centrum polityki nakierowanej na rozwój ekonomiczny
Wprowadzenie
W okresie 25 lat transformacji Polska nie wypracowała całościowej i spójnej polityki de-
mograficznej. Składają się na nią cztery segmenty: polityka rodzinna, polityka rynku pracy,
polityka socjalna i polityka emerytalna. Co więcej, również żaden z ww. segmentów polityki
demograficznej nie był do tej pory zaplanowany i zreformowany w pełni i przekrojowo. Rów-
nowaga wyznaczona dla tych polityk powinna jednocześnie uwzględniać optymalną redystry-
bucję PKB oraz zwrotne zależności przyczynowo-skutkowe optymalizujące wartość PKB w
długim okresie. Optymalna polityka demograficzna powinna uwzględniać złożoność interak-
cji pomiędzy ww. segmentami.
W kontekście braku całościowej polityki demograficznej na szczególną uwagę zasługuje
zależność m.in. rynkiem pracy i dzietnością. Zdecydowanie niższa dzietność ma miejsce w
rodzinach o gorszym statusie materialnym i zawodowym. Tymczasem, w rodzinach o stabil-
ności zatrudnienia (nawet jeżeli wynagrodzenia nie należą do wysokich) oraz w rodzinach o
dobrym statusie materialnym dzietność jest znacząco wyższa. Wyniki te mają również po-
twierdzenie w ujęciu geograficznym. Regiony o gorszych perspektywach rynku pracy wyka-
zują od wielu lat dalece gorsze parametry demograficzne.
Celem niniejszego referatu jest wskazanie potencjalnych kierunków działania dla jedno-
stek samorządu terytorialnego, nakierowanych na poprawę sytuacji demog raficznej. Abstrahu-
jąc od planowanych całościowych polityk państwa, coraz większą rolę będą miały lokalne
polityki województw i powiatów nakierowane na kreowanie kapitału ludzkiego. Podobnie jak
na poziomie całego państwa, szczególne znaczenie należy przypisać działaniom na rzecz
poprawy perspektyw zawodowych i inwestycyjnych. Równie ważne okazują się również
nakłady na rzecz dostępności i jakości infrastruktury towarzyszącej wychowaniu i edukacji
dzieci (w tym kwestie o charakterze kosztowym wynikające z wydatków ponoszonych przez
rodziny).
Niniejsze opracowanie przybliża konkretne realizowane lub planowane przedsięwzięcia,
które zostały wypracowane w ramach Projektu „Innowacyjna Nysa”, realizowanego w powie-
cie nyskim.1 Mimo obszerności inicjatyw podjętych przez starostę nyskiego, referat skupia się
na zaprezentowaniu trzech przykładowych działań, które są na tyle uniwersalne, że mogą być
powszechnie powielone w innych regionach Polski:
program budowy domów (i innych obiektów użyteczności publicznej) poprzez system
szkoleń osób bezrobotnych;
program powszechnego systemu robót publicznych;
program wspierający rozwój przedsiębiorczości pt. „Karta młodego przedsiębiorcy”.
1 Omawiane w referacie przykłady zostały przygotowane w oparciu o materiały powstałe w ramach
Projektu „Innowacyjna Nysa” oraz konsultację z Panem Kordianem Kolbiarzem – Dyrektorem
Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie.
8
Diagnoza ogólnopolska
Brak zastępowalności pokoleń w połączeniu z procesem starzenia się społeczeństwa w
istotny sposób wpłynie na sytuację makroekonomiczną Polski już w perspektywie najbliż-
szych kilku i kilkunastu lat.
Na przestrzeni najbliższych 25 lat liczba osób w wieku produkcyjnym przypadająca na
osobę w wieku emerytalnym spadnie o prawie 50%. Na przestrzeni najbliższych 25 lat liczba
dzieci i młodzieży przypadająca na osobę w wieku emerytalnym spadnie o prawie 50%. Sta-
rzenie się społeczeństwa pociąga za sobą wzrost wydatków państwa na rzecz świadczeń eme-
rytalnych oraz opiekę zdrowotną.
Analiza obecnego i przyszłego bilansu ludnościowego wskazuje, iż przy obecnym syste-
mie „polityki rodzinnej” i zabezpieczenia społecznego mającymi miejsce w Polsce nie uzy-
skuje się równowagi dla stabilności finansów publicznych w długim okresie. Jednocześn ie
ewoluują priorytety makrogospodarcze. Mniej środków przeznacza się na inwestycje i rozwój,
a ponad proporcjonalnie dużo na utrzymanie licznych starszych pokoleń.
Począwszy od 1989r. Polska osiągnęła dzietność w każdym kolejnym roku poniżej prostej
zastępowalności pokoleń. Wskaźnik dzietności powyżej 2,1 został po raz ostatni osiągnięty w
1988r. Następnie mamy do czynienia z pogłębiającą się depresją urodzeniową.
W XXI w. Polska wkroczyła z ujemnym przyrostem naturalnym i dalszym spadkiem
dzietności. Utrzymujące się od kilkunastu lat poziomy dzietności 1,2-1,4 nie gwarantują pro-
stej zastępowalności pokoleń. Przy dzietności zbliżonej do 1,4 pokolenie dzieci jest o jedną
trzecią mniej liczne od pokolenia swoich rodziców.
W latach 2012-2035 będzie postępował proces niskiej dzietności i wydłużania się czasu
życia, tzw. starzenie się społeczeństwa. Będzie dynamicznie wzrastał odsetek osób starszych
w populacji. W rezultacie prognozowany spadek liczby ludności o przeszło 2 mln osób w
perspektywie najbliższych 25 lat nie będzie w pełni odzwierciedlał rzeczywistej skali depopu-
lacji Polski. Jeżeli spojrzymy na przedziały wiekowe do 40-tego roku życia, możemy szaco-
wać, że ich liczebność zmniejszy się o ok. 6 mln osób (patrz wykres 1). Co więcej analiza ta
nie ujmuje, że punktem odniesienia jest już obecnie niski poziom urodzeń na przestrzeni
ostatnich ok. 15 lat. Uwzględniając ten efekt, ww. ubytek populacji należałoby doszacować o
kolejne ok. 2 mln osób.
Polska nie jest odosobniona w problemach demograficznych. Podobne zjawiska zostały
zapoczątkowane w Europie Zachodniej przeszło 30 lat temu. Ich przebieg był powolny i ro z-
łożony w długim okresie czasu. Liczne kraje Europy Zachodniej już dawno przeprowadziły
analizę konsekwencji sytuacji demograficznej dla swoich gospodarek. Rezultatem było stwo-
rzenie rozbudowanych i kosztownych mechanizmów polityki rodzinnej. Kraje Europy Środ-
kowej i Wschodniej zetknęły się z drastycznym spadkiem dzietności wraz z nadejściem trans-
formacji systemowej na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Zatem proces ten nastąpił znacznie
później niż na Zachodzie Europy. Niemniej, jego przebieg był dalece bardziej gwałtowny.
W przypadku narastania problemów demograficznych, negatywnymi ekonomicznymi
skutkami starzenia się społeczeństw będą bardziej dotknięte gospodarki mniej zamożne (m.in.
kraje w regionie Europy Środkowej i Wschodniej). Polska ma nikłe szanse wyjścia w krótkiej
i średniej perspektywie z depresji demograficznej ze względu na utrwalenie się negatywnych
trendów. Niemniej, obecnie w okres aktywności zawodowej weszło liczne pokolenie wyżu
demograficznego lat 80-tych. Z punktu widzenia działań zaradczych ma miejsce „ostatni”
moment, aby podjąć próbę zmniejszenia negatywnych konsekwencji trwających procesów
demograficznych. Szybkie zwiększenie liczby urodzeń należy do przedsięwzięć niebywale
trudnych. Mimo to warto podejmować działania, które by w jakimkolwiek stopniu oddziały-
wały na obniżanie przyszłego deficytu ludnościowego Polski.
9
Wykres 1 – Różnica w strukturze wieku ludności Polski (w tys. os). Porównanie projekcji dla 2035r. (cienka linia) z sytuacją w 2010r. (gruba linia)
Źródło: Opracowanie autorskie w oparciu o statystyki i projekcje GUS
Faktem jest, że polityka rodzinna jest bardzo kosztowna, a jej oddziaływanie przynosi po-
zytywne efekty dopiero po wielu latach. W rozwiniętych krajach UE pochłania po kilka pro-
cent PKB rocznie. Niemniej, koszt alternatywny nieinwestowania w kapitał ludzki może
okazać dalece wyższy dla rozwoju i stabilności gospodarki. Polski nie stać na nieprowadzenie
polityki rodzinnej nakierowanej na odbudowę kapitału ludzkiego.
Program budowy domów (i innych obiektów użyteczności publicznej)
poprzez system szkoleń osób bezrobotnych2
a) Diagnoza
Brak mieszkań socjalnych, wzrost zjawiska migracji skutkującego m.in. rozbiciem rodzin,
brak miejsc w przedszkolach, a także olbrzymi odsetek osób bezrobotnych bez kwalifikacji
zawodowych (ponad 40% ogółu bezrobotnych), to główne powody zainicjowania i zrealizo-
wania programu budowy domów i przedszkoli poprzez system szkoleń osób bezrobotnych.
Niestety większość kursów i szkoleń realizowanych przez instytucje rynku pracy polegała na
marnotrawieniu publicznych pieniędzy oraz pracy i wysiłku bezrobotnych biorących udział w
szkoleniach. Do obrazowych parafraz tego systemu można zaliczyć słynny przykład, że na
jednym kursie murarskim jedna grupa budowała murek, a druga go burzyła. Tym samym cała
energia i wysiłek osób bezrobotnych szły na marne. Dzięki zmianie filozofii szkoleń w po-
wiecie nyskim, powstawały, powstają i będą powstawać w obiekty służące osobom i rodzi-
nom najbardziej potrzebującym.
b) Przebieg projektu
Współpraca powiatu nyskiego oraz gmin: Paczków, Otmuchów oraz Nysa zaowocowała
programem budowy mieszkań socjalnych i obiektów użyteczności publicznej poprzez szkole-
2 Diagnoza i projekt zostały przeprowadzone w powiecie nyskim. Niemniej, mimo istotnego
zróżnicowania struktury bezrobocia w Polsce, wiele z obserwacji poczynionych na
Opolszczyźnie jest uniwersalnych na poziomie całej Polski.
10
nia bezrobotnych polegające na pionierskim (w skali Europy – program, jako dotychczas
jedyny z Polski zdobył główną nagrodę w Europejskim Konkursie Przedsiębiorczości) i efek-
tywnym wykorzystaniu powszechnego w Polsce systemu kursów i przekwalifikowań bezro-
botnych.
W ramach kursów budowlanych bezrobotni uczą się zawodu, a efektem finalnym są do-
my, mieszkania i przedszkola dla najuboższych rodzin. Projekt oparty o ideę samopomocy jest
bardzo korzystny finansowo, bowiem koszt budowy są znacznie niższe niż ceny rynkowe .
Bezrobotni szkoląc się zbudowali – i nadal budują – realne mieszkania dla najbiedniej-
szych rodzin, a także przedszkole. W ramach kursów budowlanych niewykwalifikowani bez-
robotni w Paczkowie uczyli się zawodu stawiając pod profesjonalnym nadzorem prawdziwy
dom, w którym zamieszkało 12 rodzin od lat oczekujących na własne mieszkanie. W Macie-
jowicach pod Otmuchowem powstaje kolejny tego typu obiekt, a w Kępnicy koło Nysy przy
świetlicy wiejskiej budowane jest przedszkole. Także w Paczkowie w ramach systemu szko-
leń bezrobotni wyremontowali część budynku, w którym będzie działał oddział żłobkowy.
Zainicjowanie i realizacja projektu było efektywnym, racjonalnym oraz celowym działa-
niem na rzecz doskonalenia umiejętności zawodowych osób bezrobotnych skutkującym zbu-
dowaniem prawdziwych mieszkań dla najbiedniejszych rodzin oraz przedszkoli. Projekt pro-
mował również odpowiedzialną działalność w zakresie polityki prorodzinnej. W ten sposób
powstał oryginalny i nowatorski w skali Europy projekt, dzięki któremu duża część z osób
biorących w nim udział znalazło pracę, 12 rodzin otrzymało mieszkanie w domu wybudowa-
nym przez osoby bezrobotne w Paczkowie, a już niebawem uruchomione zostaną oddziały
przedszkolne. W najbliższym czasie planowane jest oddanie do użytku kolejnego domu dla
rodzin oczekujących na własne mieszkanie.
Model organizacyjny można przedstawić w kilku punktach: 1. Jednostka samorządu terytorialnego: przygotowanie terenu pod inwestycję, za-
bezpieczenie inwestycji pod kątem formalno-prawnym, przygotowanie doku-mentacji technicznej, zapewnienie części materiałów budowlanych.
2. Powiatowy urząd pracy: organizacja kursów dla bezrobotnych, obsługa formalna
szkoleń. 3. Jednostka szkoleniowa: przeprowadzenie szkoleń, zapewnienie kadry.
c) Podsumowanie rezultatów
Pierwszy budynek powstał w wyniku porozumienia z burmistrzem Paczkowa. W ramach
porozumienia gmina Paczków przygotowała inwestycję pod względem formalno -prawnym,
dokumentację techniczną, pozwolenie budowlane oraz zabezpieczyła część materiałów b u-
dowlanych, a także doprowadziła do domu media oraz uzbroiła go w liczniki zużycia wody i
energii elektrycznej. Zapewnienie maszyn i urządzeń, kadry nadzorującej budowę, w tym
kierownika budowy, środków ochrony osobistej, wykładowców i instruktorów należało (w
ramach organizacji kursów) do powiatowego urzędu pracy.
Szkolenia realizowane były przez jednostkę szkolącą (Centrum Kształcenia Praktycznego
w Nysie). Cykl szkoleń realizowanych przez PUP Nysa obejmował 176 osób: murarz-zbrojarz-betoniarz,
murarz-tynkarz, murarz-malarz,
murarz-cieśla, murarz-dekarz,
elektromonter instalacji elektrycznych, monter instalacji c.o.,
elektryk z uprawnieniami E do 1 kV,
szkolenie z zakresu wykańczania wnętrz.
11
Jego efektem było oddanie do użytku w listopadzie 2008 r. dwupiętrowego bloku z 12
mieszkaniami, które zostały przekazane rodzinom oczekującym na lokal socjalny (głównie
samotne matki). Niespełna 120 złotych za metr kwadratowy powierzchni użytkowej – tyle
wyniósł koszt budowy budynku mieszkalnego dla 12 rodzin, które od lat oczekiwały na wła-
sne lokum.
Realizowane przedsięwzięcie jest pierwszym tego typu w Polsce. Jego innowacyjność po-
legała przede wszystkim na efektywnym wykorzystaniu środków finansowych przeznaczo-
nych na szkolenia osób bezrobotnych. Jak pokazał projekt zrealizowany i stale realizowany
przez nyski urząd pracy, środki te mogą w dużym stopniu wspierać nie tylko rozwój budo w-
nictwa dla najbiedniejszych rodzin, ale całego lokalnego systemu polityki społecznej.
Dzięki uniwersalności tego typu przedsięwzięcia może być ono z łatwością powielane w
całej Polsce i Europie. Efekty projektu mają trwały i powtarzalny charakter – coraz więcej
instytucji samorządowych jest zainteresowanych realizowaniem projektu na własnym terenie.
W perspektywie długofalowej, ten system może być szerokim i realnym wsparciem w proce-
sie dostosowywania osób bezrobotnych do potrzeb rynku pracy przy jednoczesnym wspiera-
niu polityki prorodzinnej.
W 2010 roku projekt zdobył prestiżową Europejską Nagrodę Przedsiębiorczości i był
promowany w Europie przez Komisję Europejską jako dobra praktyka. System budowy do-
mów i obiektów użyteczności publicznej (ośrodków zdrowia, przedszkoli, domów spokojnej
starości itp.) poprzez szkolenia osób bezrobotnych w obecnych kryzysowych czasach z pew-
nością stanowiłby realne i istotne wsparcie dla samorządów, które mogłyby realizować proro-
dzinne inwestycje za około 40% ich wartości kosztorysowej. Warto przy tej okazji wskazać,
że działania w ramach systemu szkoleń bezrobotnych mogą wspierać np. duże rodziny.
W realizacji tego typu przedsięwzięcia konieczne jest pełne i partnerskie zaangażowanie
zainteresowanych podmiotów. Zachętą dla tego typu bliźniaczych projektów jest z całą pew-
nością wymiar społeczny, czyli realizacja polityki prorodzinnej oraz wymiar ekonomiczny,
czyli realizacja inwestycji za 40% jej kosztorysowej wartości.
Ponadto osoby bezrobotne zaangażowane w projekt najczęściej po zakończeniu w nim
udziału znajdują pracę na otwartym rynku pracy. Wdrożenie i realizacja programu jest bardzo
prosta. Wystarczy porozumienie regulujące działania wszystkich partnerów zaangażowanych
w projekcie – ogólna zasada to współpraca pomiędzy samorządem (pełniącym rolę inwesto-
ra), urzędem pracy (organizatorem szkoleń osób bezrobotnych) oraz jednostką szkolącą (wy-
konawcą szkoleń).
Program: powszechny system robót publicznych
a) Diagnoza
Mimo statystycznie wysokiego bezrobocia pracownicy urzędu pracy mają ogromne pro-
blemy ze znalezieniem chętnych do pracy lub uczestnictwa w programach aktywizacji zawo-
dowej. W ewidencji urzędów figuruje ogromna ilość osób niezainteresowanych zatrudnie-
niem, a jedynie odprowadzaniem składek na ubezpieczenie zdrowotne, uprawniające do bez-
płatnego leczenia – szacuje się, że w Polsce ok. 30–40% zarejestrowanych bezrobotnych nie
jest zainteresowanych jakąkolwiek pracą. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że
sam proces weryfikacji bezrobotnych bez prawa do zasiłku, uprawnionych do bezpłatnych
świadczeń zdrowotnych miesięcznie kosztuje 15 milionów złotych.
Ubocznym skutkiem pozostawania w systemie bezrobotnych osób nie planujących podjąć
pracy jest dużo wyższy koszt dotarcia i efektywności wydatkowania środków na aktywizację
12
zawodową, tych którzy chcą z niej skorzystać. W skali państwa daje to bardzo wysokie kwoty
(patrz tabela 1 oraz załącznik 1).
W styczniu 2014r. ukazała się informacja o wynikach kontroli przeprowadzonej przez
Najwyższą Izbę Kontroli w powiatowych urzędach pracy. Kontrola dotyczyła „aktywizacji
zawodowej i łagodzenia skutków bezrobocia osób powyżej 50 roku życia”. W informacji NIK
na stronach 20-21 możemy przeczytać m.in.:
Zgodnie z ustawową definicją, bezrobotną jest osoba m.in. zdolna i gotowa do podjęcia
zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym w danym zawodzie lub służbie,
albo innej pracy zarobkowej. Wszystkie osoby rejestrujące się w urzędach pracy jako bezro-
botne deklarują taką gotowość, ponieważ rejestracja w celu innym, niż znalezienie pracy,
może spowodować wykreślenie ich z ewidencji bezrobotnych. Status osoby bezrobotnej jest
przydatny m.in. do: objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym; uzyskania pomocy społecznej (zasił-
ki celowe, dożywianie dzieci w szkołach); uzyskania dofinansowania opłat za mieszkania
(dodatki mieszkaniowe); uzyskania dla dzieci stypendium w szkole, na uczelni oraz zwolnienia
z opłat czesnego; zwolnienia z opłat sądowych oraz opłat abonamentu rtv. Dla wielu osób
główną motywacją do rejestracji i uzyskania statusu osoby bezrobotnej jest możliwość uzy-
skania ww. korzyści. Nie są one zainteresowane podjęciem zatrudnienia, Urzędy pracy nie
posiadają jednak instrumentów do identyfikowania takich osób już na etapie rejestracji.
W rezultacie podejmują w stosunku do tych osób dodatkowe działania kosztem czasu, któ-
ry mógłby być lepiej wykorzystany na bezpośrednią pracę z osobami bezrobotnymi faktycznie
zainteresowanymi aktywizacją. Jedynym skutecznym sposobem na zweryfikowanie przez pu-
bliczne służby zatrudnienia intencji tych osób jest zaproponowanie im pracy lub udział w
aktywnych formach przeciwdziałania bezrobociu.
Z danych, jakie uzyskano w wyniku przeprowadzonego w I kwartale 2013r. tzw. Ekspery-
mentu nyskiego wynika, że około 45% zarejestrowanych bezrobotnych nie jest zainteresowa-
nych aktywizacją zawodową.
Tabela 1 – Koszt długotrwałego bezrobocia – rocznie (mln zł).
1. Wydatki 8 810
Składki zdrowotne (61 zł miesięcznie) 734
Zasiłek okresowy (213 zł miesięcznie) 2 556
Zasiłek celowy (200 zł miesięcznie) 2 400
Zasiłek rodzinny na wychowanie dziecka (260 zł miesięcznie) 3 120
2. Koszt „utraconych wpływów”: 4 065
Zaliczki PIT 672
Składki na ubezpieczenia społeczne 2 280
Składki zdrowotne 1 112
SUMA 12 875
Źródło: Instytut Badań Strukturalnych, 2011.
b) Przebieg programu
System polega na obligatoryjnym kierowaniu do pracy osób długotrwale bezrobotnych,
zarejestrowanych nieprzerwanie od co najmniej 12 miesięcy.
13
Program jest więc z jednej strony narzędziem aktywizacji i wsparcia finansowego osób
pozostających bez pracy, z drugiej natomiast realnym sposobem weryfikacji osób bezrobot-
nych pod względem ich zainteresowania lub brakiem zainteresowania podjęciem pracy.
Wykres 2 – Wynik realizacji programu powszechnego systemu robót publicznych w powiecie nyskim.
Źródło: Powiatowy Urząd Pracy w Nysie.
14
Uruchomienie programu w powiecie nyskim nastąpiło 1 lutego 2013 roku. Bezpośrednim
efektem systemu jest ogromny spadek liczby osób bezrobotnych. 44% zaproszonych do pro-
gramu zostało zaktywizowanych i prawie tyle samo odmówiło podjęcia pracy lub nie zgłosiło
się w wyznaczonym terminie, co potwierdza, że program w pełni spełnia swoje założenia
(patrz wykresy 2 i 3).
Wykres 3 – Wybrane przyczyny odmowy podjęcia pracy (udział % do ogółu odmów).
Źródło: Powiatowy Urząd Pracy w Nysie.
c) Podsumowanie rezultatów
Objęcie systemem wszystkich osób bezrobotnych, przy jednoczesnym założeniu blisko
50% odmów podjęcia pracy, skutkowałoby oszczędnościami rzędu co najmniej 10 milionów
zł na poziomie powiatu nyskiego. Taką oszczędność PUP jest w stanie osiągnąć, dysponując
kwotą około 5 mln zł na aktywizację bezrobotnych w ramach robót publicznych. Przekładając
te wskaźniki na cały kraj możemy mówić o możliwości zaoszczędzenia kilku miliardów zło-
tych (patrz załącznik nr 1).3 Program z założenia przyczynia się do tego, by urzędy pracy
mogły kierować pomoc i wsparcie do tych osób, które faktycznie tej pomocy potrzebują.
Program wspierający rozwój przedsiębiorczości „Karta młodego
przedsiębiorcy”
a) Diagnoza
Województwo opolskie (w tym powiat nyski), w stopniu niespotykanym w całej Polsce,
dotknięte jest procesem depopulacji. Niestety spory udział w tym dramatycznym procesie ma
3 Szacunki wykonane przez autora wskazują, że mogłaby to być kwota oszczędności dla finansów
publicznych rzędu 3,8 – 4 mld zł w skali rocznej na poziomie całej Polski (wg informacji
budżetowych dla lat 2012 i 2013).
15
powiat nyski – na pięciu młodych ludzi opuszczających Opolszczyznę na stałe, aż trzech to
mieszkańcy powiatu nyskiego.
Masowa ucieczka młodych ludzi jest przede wszystkim konsekwencją braku perspektyw
zawodowych i społecznych, dlatego obecnie niezmiernie istotne jest inicjowanie i wdrażanie
działań sprzyjających rozwojowi przedsiębiorczości w powiecie nyskim.
b) Przebieg programu
Celem wprowadzenia w powiecie nyskim programu: „Karta młodego przedsiębiorcy” jest:
utworzenie katalogu zawierającego informacje o preferencjach, ulgach, zniżkach i udogod-
nieniach oferowanych przez firmy i instytucje, co pomogłoby w prowadzeniu działalności
gospodarczej w powiecie nyskim;
ułatwienie młodym osobom, rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej;
zwiększenie szans rozwoju społeczno-gospodarczego powiatu.
Realizacja Programu przebiega w sposób otwarty i ewolucyjny, pozwalający nie tylko na
poszerzanie kręgu podmiotów zainteresowanych przystąpieniem do Programu, ale też na
aktywny udział w Programie młodych przedsiębiorców z powiatu nyskiego.
c) Podsumowanie rezultatów
Program rozwija się w sposób bardzo dynamiczny. Poza kilkudziesięcioma lokalnymi
firmami, do program przystąpiła firma Microsoft. Ponadto program uruchamiany jest w in-
nych częściach Polski – od lutego 2014 r. jest realizowany w powiecie jarosławskim.
Załącznik 1
Przychody i wydatki z Funduszu Pracy w latach 2005–2012 oraz plan na 2013r. (układ kaso-wy – w mln złotych, a w 2009r. według układu budżetowego).
Wys zczególni eni e 2005 200 6 2007 2008 2009 2010 2011 2012 Plan 2013
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przychody – ogół em/ *w t ym:
6.834 ,0 7.513 ,4 8.395 ,8 9.103 ,9 10.326,7 10.970,3 10.501,0 11.224,6 10.482,5
1. Skł adka na Fundus z P racy
6.329 ,0 6.711 ,6 7.669 ,4 8.766 ,7 8.790 ,9 8.587 ,7 8.940 ,8 9.190 ,2 10.052,5
2. Wpł ywy z UE (EFS )
273 ,5 661 ,6 615 ,9 189 ,3 708 ,4 1.562 ,1 1.057 ,1 645 ,6 180 ,0
Wydatki – ogół em z t ego:
5.550 ,8 5.500 ,4 5.367 ,2 5.753 ,1 11.245,0 12.376,4 8.751 ,4 9.641 ,3 10.804,0
1. Zasił ki i ś wi ad-czeni a / **
2.997 ,7 2.805 ,3 2.267 ,8 1.911 ,0 4.504 ,1 5.013 ,7 4.796 ,2 5.316 ,7 5.590 ,0
2. Aktywne fo rmy ogół em
2.051 ,7 2.218 ,7 2.709 ,6 3.362 ,4 6.204 ,8 6.747 ,9 3.327 ,6 3.889 ,7 4.655 ,1
2.1 Akt y wne fo rmy (bez mło-
docianych )
1.905 ,3 2.067 ,1 2.544 ,6 3.177 ,4 6.007 ,8 6.517 ,9 3.058 ,4 3.651 ,5 4.425 ,1
16
a) s zk ol eni a 181 ,8 186 ,7 266 ,4 280 ,3 379 ,7 306 ,9 140 ,9 189 ,6 367 ,2
b) p race interwencyjne
193 ,9 220 ,0 214 ,7 196 ,5 180 ,5 217 ,0 179 ,9 138 ,9 245 ,0
c) roboty publi czne
294 ,3 145 ,6 178 ,0 248 ,4 329 ,5 474 ,3 147 ,9 167 ,6 238 ,0
d) środki na pod -jęcie dzi ał alnoś ci gospodarczej
300 ,1 375 ,0 536 ,7 699 ,0 1.093 ,9 1.389 ,1 419 ,9 686 ,0 600 ,0
e) wypos ażeni e stanowisk p racy
105 ,6 201 ,1 361 ,3 383 ,4 514 ,5 819 ,8 172 ,2 389 ,8 412 ,3
f) aktywi zacja abs ol wentów st aże stypendia
607 ,2 678 ,0 693 ,4 919 ,4 1.352 ,3 1.894 ,4 848 ,3 858 ,0 1.159 ,4
g) p rzygotow ani e zawodowe
193 ,6 203 ,0 214 ,7 350 ,0 128 ,5 - - - -
h) st aże podyplo-mowe l ekarzy i
piel ęgni arek
- - - - 567 ,6 670 ,4 717 ,6 754 ,6 835 ,3
i) kos zty ks ztał ce-nia mł odoci anych pracowni ków
- - - - 210 ,0 330 ,0 282 ,8 302 ,8 324 ,7
j) pozost ał e /*** 28,8 57,7 79,4 100 ,4 1.251 ,3 416 ,0 148 ,9 164 ,2 243 ,2
2.2 R efund acja pracodawcom wynagrodzeń i
składek za mł odo-ci anych praco w-ników
146 ,4 151 ,6 165 ,0 185 ,0 197 ,0 230 ,0 269 ,2 238 ,2 230 ,0
3. Pozostał e wydat ki w tym:
501 ,4 476 ,4 389 ,8 479 ,7 649 ,4 614 ,8 627 ,6 434 ,9 558 ,9
a)wynag rodzeni a i składki na ubez-pieczeni a społ ecz-ne p racowników
PUP
- 86,5 86,5 160 ,4 186 ,7 210 ,6 311 ,2 126 ,4 135 ,0
*) Wydatki nie obejmują spłaty kredytu zaciągniętego przez Fundusz Pracy.
**) zasiłki przedemerytalne i świadczenia przedemerytalne wypłacał ZUS ze środków budżeto-wych, od 2009 finansowane ze środków Funduszu Pracy, wypłaca ZUS.
***) w 2009 r. 960,0 mln zł przekazano do FGŚP na realizację ustawy o łagodzeniu kryzysu eko-
nomicznego; 138,0 mln zł przekazano do Agencji Rozwoju Przemysłu na działania programu zwolnień monitorowanych stoczniowców
17
Paweł Woliński
Fundacja Mamy i Taty
Rodzice wobec współczesnych wyzwań – zagrożenia i mechanizmy odpowiedzialne
Definicja rodziny
Klasyczna, podręcznikowa definicja rodziny jeszcze 50 lat temu brzmiała np. tak: „Rodzi-
na to mała grupa pierwotna złożona z osób, które łączy stosunek małżeński i rodzicielski oraz
silna więź międzyosobnicza”4.
Praktycznie każdy z elementów tej definicji został obecnie zanegowany. Dziś członków
rodziny nie musi łączyć ani stosunek małżeński, ani rodzicielski, ani też silna więź osobnicza.
Bardziej odważni nie definiują już nawet rodziny jako „małej” grupy „osób” postulując by
rodziną nazywać także związki tzw. poliamoryczne czyli wieloosobowe lub wielogatunkowe.
Mówienie zatem o sytuacji rodziny wobec współczesnych wyzwań wymaga najpierw określe-
nia co będziemy przez nią rozumieli.
W naszych badaniach skupiliśmy się na nadal najpowszechniejszym modelu rodziny czyli
związku kobiety i mężczyzny wychowującym wspólnie jedno lub większą liczbę dzieci5.
Podobnie zawęziliśmy obszar diagnozowania współczesnych wyzwań do jedynie niektórych,
spośród wszystkich, które mają lub mogą mieć silny wpływ na „więzi międzyosobnicze”,
zwane dzisiaj chętniej „relacjami” pomiędzy „partnerami w związku”. Przy czym to relacyjne
partnerstwo, na co warto zwrócić uwagę, jest dziś rozciągane w rodzinie nie tylko na rodzi-
ców, ale także na dzieci.
Definicja wychowania
Główną osią interakcji w rodzinie pomiędzy rodzicami a dziećmi jest nadal proces wy-
chowania. Klasyczna definicja wychowania brzmiała kilkadziesiąt lat temu tak:
„Wychowanie to świadome (planowe) działanie rodziców (wychowawców) na dziecko
(wychowanka) mające na celu wytworzenie pewnej zmiany w jego os obowości”6.
Również ta definicja, podobnie jak przytoczona wyżej definicja rodziny , doznaje dziś
istotnej deformacji. Coraz częściej obecny koncept wychowawczy zwany potocznie „projekt
dziecko” zastępuje nowy trend nazywany „dzikie dzieci”. Jest on definiowany jako rezygnacja
ze świadomego (planowego) oddziaływania rodziców na dziecko, na rzecz jedynie towarzy-
szenia mu w jego samodzielnych poszukiwaniach własnej tożsamości, talentów, uzdolnień,
życiowych wyborów i doświadczeń. Oddziaływanie w celu „zmiany osobowości” jest o tyle
tylko dozwolone, o ile pomaga w swobodnej ekspresji dziecięcych pragnień i poszukiwań.
Zmiany osobowości, które miałyby na celu wychowanie istoty społecznej opisywanej języ-
kiem ze sfery etyki czyli moralnej, uczciwej, prawdomównej, sprawiedliwej, lojalnej, odpo-
wiedzialnej są coraz częściej postrzegane jako nieużyteczne a nawet krzywdzące. Wychowa-
4 Jan Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1963 5 Fundacja Mamy i Taty – projekt badawczy „Afirmacja małżeństwa” – CAPI: 13.04.2012
–16.04.2012, próba N=1002, ogólnopolska, reprezentatywna ze względu na płeć, wiek,
wykształcenie, wielkość miejscowości zamieszkania 6 Wincenty Okoń, Słownik pedagogiczny, PWN, Warszawa 1984
18
nie to dziś coraz częściej produkowanie „zdrowej” osobowości jednostki. „Zdrowej” tzn.
odzwierciedlającej obecne wymagania „systemu” utożsamianego w koncepcie wychowaw-
czym „projekt dziecko” głównie z rynkiem pracy7.
Podobnej redefinicji doznają pojęcia macierzyństwa i ojcostwa, które opisuje się jako
wymagający wysokich kwalifikacji projekt menedżerski, nakierowany na inwestycję w pro-
dukcję wysokiej jakości „superdziecka”, czyli przyszłego człowieka sukcesu („geniusza”,
„gwiazdy”) zorientowanego na osiąganie celów.
Na pytanie „Kim jest dobrze wychowane czyli tzw. grzeczne dziecko? Jakie ma cechy?”,
duża część respondentów-rodziców odpowiada dziś np. to dziecko, które: „szybko i wszystko
zjada”, umie „zawalczyć o swoje”, „nie odstaje od reszty” oraz „zajmuje się samo sobą albo
śpi”.
Narzędzia wychowawcze a współczesne typy rodzin
Na pytania o narzędzia wychowawcze stosowane przez rodziców respondenci mniej chęt-
nie mówią dziś o karach, za to zdecydowanie akcentują nagrody. W myśl powszechnie akcep-
towanej zasady, że lepiej motywować pozytywnie niż karać. Dopytani o kary, które stosują,
wymieniają: ograniczenie czasu dostępu do Internetu i odebranie komórki, zakaz jedzenia
słodyczy oraz, co najbardziej zaskakujące, czas z rodzicami. Umieszczenie czasu spędzonego
z rodzicami w arsenale kar, każe wnioskować, że spora część rodziców poniosła zdecydowaną
porażkę na polu postrzegania przez dziecko wspólnie spędzanych chwil. Rodzice , mając
świadomość dolegliwości spędzanego z nimi czasu , wykorzystują go obecnie jako instrument
dyscyplinujący.
Znacznie chętniej badani deklarują stosowanie nagród, stąd można odnieść wrażenie, że
nagradzanie, a bardziej trafnie dogadzanie, jest dziś głównym narzędziem wychowawczym.
W zależności od funkcji jaką pełnią w rodzinie nagrody, można wyróżnić cztery podstawowe
modele rodzin. 1. Rodzina rekompensująca – w której rodzice zdają sobie sprawę z braku wystarczającej
ilości czasu i zaangażowania w wychowywanie dzieci, ze względu na absorbujące ich ży-cie zawodowe. Próbują więc te deficyty rekompensować nagrodami rzeczowymi, pie-
niędzmi itp.
2. Rodzina wspierająca – w której nagrody, jeśli mają wymiar materialny, to nakierowane są na uszczęśliwianie, docenianie, wzmacnianie poczucia ważności.
3. Rodzina aspirująca – w której dziecko postrzegane jest jako „ambasador” marki rodzina.
Dogadzanie mu, głównie materialne, ma charakter budowania spójnego wizerunku rodzi-ny w oczach otoczenia i grupy lub klasy społecznej, do której dana rodzina aspiruje.
4. Rodzina projektująca – w której nagradza się dziecko za dobre wyniki, osiąganie celów i
spełnianie ambicji rodzicielskich.
Mechanizmy odpowiedzialne
Jednym z głównych mechanizmów odpowiedzialnych, które powodują, że duża część ro-
dziców czuje się dziś niepewnie w swojej roli wychowawczej i opiekuńczej jest poczucie
zagubienia we współczesnym świecie. Jedną z najczęstszych odpowiedzi respondentów, któ-
7 Sylwia Urbańska, Naturalna troska o ciało i moralność versus profesjonalna produkcja
osobowości. Konstruowanie modelu człowieka w dyskursach macierzyńskich w latach 70. (PRL)
i na początku XXI wieku., w: Pożegnanie z Matką Polką? Dyskursy, praktyki i reprezentacje
macierzyństwa we współczesnej Polsce, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warsz awa
2012
19
rzy deklarują wycofywanie się ze swojej rodzicielskiej roli wychowawczej na rzecz np. szko-
ły, mediów, i tzw. profesjonalistów jest stwierdzenie „sam nie wiem jak żyć” .
Koresponduje ono z ciągłym poczuciem winy i niepewności w działaniach rodzicielskich.
Wydaje się, że dużą część rodziców udało się dziś przekonać, że wychowanie wymaga nie-
zwykle wysokich kompetencji i umiejętności. Oceniają oni zatem coraz częściej swoje pre-
dyspozycje do wychowania jako niewystarczająco dobre. Powszechniejsze staje się dziś prze-
konanie, że bycie mamą czy tatą wymaga szeregu specjalistycznych kursów i szkoleń, a wo-
bec szybko postępujących zmian obyczajowych i kulturowych dotychczasowy przekaz mię-
dzygeneracyjny jest niewystarczający. Doświadczenie konfliktu tradycyjnych schematów
rodziny z nowymi ideologiami skutkuje, także w wymiarze rodzicielskim, zjawiskiem tzw.
presji refleksyjności, czyli konieczności codziennego definiowania na nowo swojej tożsamo-
ści i ról społecznych w rodzinie, w tym roli rodzica. Nowy refleksyjny ideał rodziny jest dziś
coraz bardziej projektem aspołecznym: pozbawionym własnej funkcji celu (brak dobra
wspólnego), zredukowanym do dwustronnych relacji między partnerami, bądź rodzicem i
dzieckiem, skonstruowanym w odniesieniu do indywidualnych, a nie łącznych użyteczności,
zakładającym nieustające negocjacje oraz odrzucającym komplementarność i specjalizację ról
w imię substytutywnego partnerstwa w rodzinie. Poczucie winy, wewnętrzne konflikty, ciągła
świadomość niedorastania do własnego projektu są efektami zderzania się w obszarze rodziny
schematów „człowieka oddanego domowi” i „człowieka autonomicznego”8.
Zupełnie odrębnym zbiorem mechanizmów odpowiedzialnych jest zjawisko tzw. „schła-
dzania świata”, czyli upowszechnianie modelu, w którym RELACJE partnerskie zastępują
WIĘZI małżeńskie. Zamiast wierności i wdzięczności bardziej adekwatnym ich opisem jest
dziś pojęcie kontraktu i wymiany. Zjawisko to ma charakter wieloaspektowy , a poszczególne
jego wymiary oddają istotę wpływu na współczesne postawy rodzicielskie.
Horyzont zobowiązań i wzajemnych świadczeń.
W przypadku WIĘZI jest nieokreślony i może dotyczyć bardzo różnych sfer życia.
W przypadku RELACJI jest ściśle określony i strony nie powinny domagać się świadczeń
poza ustaleniami kontraktu.
Perspektywa czasowa.
W przypadku WIĘZI na „całe życie”.
W przypadku RELACJI określamy ją za każdym razem w ramach kolejnego kontraktu.
Odporność na zaburzenia takie jak np. jednorazowa „zdrada”, konflikt, zmiana oko-
liczności.
W przypadku WIĘZI jest bardzo wysoka. Uruchamiane są różnego rodzaju mechanizmy
racjonalizacji i uzasadnień.
W przypadku RELACJI jednorazowe nadużycie najczęściej oznacza jej zerwanie.
„Koszt wyjścia”
Dla WIĘZI na tyle wysoki, że stosujemy raczej krytykę niż rozstanie.
Dla RELACJI odwrotnie.
Sposób ustalania konsensusu
Dla WIĘZI „komunikacyjny”.
8 Anna Giza-Poleszczuk, Rodzina a system społeczny., Reprodukcja i kooperacja w perspektywie
interdyscyplinarnej, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005, str. 278
20
Dla RELACJI „strategiczny” tzn. wszystko musimy renegocjować.
Wpływ uczuć i emocji.
Na RELACJE może być wręcz destrukcyjny i niebezpieczny bo często zakłóca percepcję
interesu własnego
Dla WIĘZI to fundament związku, podwalina gmachu o nazwie rodzina.
RELACJE zakładają, że w rodzinie wszyscy są równi, bez względu na wiek. Równość
stron, czyli partnerstwo w relacjach oznacza też rezygnację rodziców z używania autorytetu
wieku i doświadczenia wobec dzieci. Stąd konieczność bezustannego negocjowania, moty-
wowania korzyściami osobistymi zamiast dobrem wspólnym9. Domaganie się tym samym
posłuszeństwa, bez akceptowanego przez dziecko uzasadnienia, bywa rozumiane dziś jako
przemoc i jako takie znajduje już odpowiednią kwalifikację prawną jako czyn zabroniony.
Zniesienie struktury autorytetu w rodzinie wiąże się z coraz większą pozornością wspólnego
życia. Coraz mniej czasu rodzina spędza ze sobą i coraz mniej znaczących rzeczy robi wspó l-
nie. Stąd prosta konkluzja, że w rodzinie, w domu rodzinnym nie dzieje się nic ważnego a
prawdziwe życie toczy się gdzie indziej, wśród rówieśników, w pracy, w klubach itp. Współ-
czesną rodzinę, jak się wydaje, coraz mniej wiąże wspólny cel, zaś jej członków nie ogranicza
już wzgląd na jakiekolwiek dobro wspólne.
Czy zatem współczesna, ale klasycznie pojmowana, rodzina skazana jest na porażkę? Po-
zornie wszystkie objawy jej kryzysu zdają się przemawiać za takim scenariuszem. Jednakże
nie należy zapominać, że to tradycyjne, stabilne rodziny miały i nadal mają znacznie większą
siłę transmisji międzypokoleniowej i to one w konkurencyjnym otoczeniu niosą ze sobą więk-
szy, również ze względów demograficznych, potencjał rozpowszechniania własnych wzorów
zachowań.
9 Ibidem, s. 269
21
Marek Kośny
Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu
Bezpieczeństwo ekonomiczne rodzin w Polsce
Wstęp
Obserwowany w Polsce w ostatnim czasie znaczący wzrost zainteresowania problematyką
rodziny wynika przede wszystkim z tego, że zbyt niski poziom dzietności w Polsce dostrzeżo-
ny został jako realny problem. Obecna sytuacja, w której na statystyczną kobietę w wieku
rozrodczym przypada średnio około 1,3 dziecka nie jest – w zasadzie – niczym zaskakującym.
Na ten wynik złożyło się szereg czynników. Pierwszym z nich są niewątpliwie przemiany
społeczne, jakie dokonują się w krajach rozwiniętych. W wypadku Polski (oraz wielu innych
krajów z tej części Europy) proces ten pogłębiony został dodatkowo przez wpływ transforma-
cji ustrojowych. Te dwa najważniejsze – zdaniem autora – czynniki wpłynęły na sposób za-
spokojenia jednej z podstawowych potrzeb człowieka – potrzeby bezpieczeństwa, tym razem
rozumianego w sensie ekonomicznym.
Nowoczesne państwa przejęły od rodziny funkcję zabezpieczenia na starość, oferując
obywatelom różnego typu systemy emerytalne. Tym samym bezpieczeństwo ekonomiczne w
długim okresie przestało być zależne od liczby dzieci, a właściwie w wielu wypadkach jego
zależność od liczby dzieci stała się odwrotna (m.in. poprzez znaczne ograniczenie możliwości
osiągania dochodu przez rodziców, zwłaszcza matki, wielu dzieci). Drugim istotnym ogran i-
czeniem stał się problem bezpieczeństwa ekonomicznego w krótkim i średnim horyzoncie
czasowym. Brak stabilności i niepewność przyszłości, wynikające z istotnych przeobrażeń
polskiej gospodarki, powodują znaczącą niechęć do podejmowania decyzji, wiążących się z
podjęciem odpowiedzialności za wychowanie dzieci. Podjęcie takiego zobowiązania, postrze-
ganego jako bardzo kosztowne, jest bardzo trudne w warunkach wysokiego bezrobocia oraz
braku poczucia stabilności ekonomicznej.
Oznacza to, że potrzeba znacznego zwiększenia dzietności – widoczna bardzo wyraźnie z
perspektywy państwa, społeczeństwa jako całości – zupełnie inaczej wygląda z perspektywy
indywidualnej – czyli tych, którzy decyzję o powiększeniu rodziny musieliby podjąć. Jak
dużym obciążeniem dla bezpieczeństwa ekonomicznego rodziny jest każde kolejne dziecko
postaram się w zarysie pokazać w dalszej części. Warto bowiem wprost podkreślić fakt, że w
chwili obecnej jedynym racjonalnym powodem, dla którego rodzina mogłaby chcieć mieć
(więcej) dzieci jest miłość do nich. I chociaż nie ma w tym nic złego, jednak jest to mało
komfortowa sytuacja z punktu widzenia stabilności państwa w dłuższym okresie.
Dochody rodzin
Punktem wyjścia dla oceny sytuacji ekonomicznej i poziomu bezpieczeństwa ekonomicz-
nego rodzin z dziećmi jest ich sytuacja dochodowa. Funkcjonujący w świadomości społecznej
stereotyp ubóstwa i patologii dużych rodzin jest często rozważany w kontekście stopy ubó-
stwa. Szereg opracowań dotyczących tego tematu (por. np. Ubóstwo w Polsce w świetle b a-
dań GUS, 2013, s. 52-54) pokazuje rzeczywiście w sposób jasny, że stopa ubóstwa, czyli
odsetek osób ubogich w danej grupie, bardzo szybko rośnie wraz z liczbą dzieci na utrzyma-
niu. Podczas, gdy wśród małżeństw bezdzietnych odsetek ubogich utrzymuje się systematycz-
nie na poziomie poniżej 10%, wśród rodzin z trojgiem i więcej dzieci zbliża się on do 40%.
22
Ta informacja nie pokazuje jednak kontekstu. Aby lepiej zrozumieć naturę ubóstwa ro-
dzin, należy się odwołać do sposobu oceny poziomu ubóstwa. Nie zależy ono bowiem wy-
łącznie od dochodu. Spójrzmy na przykład dwu rodzin, w których małżonkowie otrzymują
łączny dochód 10.000 złotych. Pierwsze z nich jest bezdzietne, drugie wychowuje natomiast 3
dzieci. Zakładając dodatkowo, że jedni i drudzy pracują w tych samych miejscach, można
oczekiwać, że ich pożądana struktura wydatków (np. możliwość wyjazdu na urlop za granicę,
posiadania odpowiedniego samochodu lub ubrań) będzie zbliżona. Tymczasem w wypadku
drugiej z rodzin z tego samego dochodu utrzymać trzeba ponad dwukrotnie większą liczbę
osób. Mimo takiego samego poziomu dochodu przypadającego na rodzinę (gospodarstwo
domowe), dochód przypadający na osobę w pierwszej rodzinie wynosi 5.000 złotych, a w
drugiej 2.000 złotych.
W tym momencie należy oczywiście zauważyć, że nie wszystkie koszty rosną proporcjo-
nalnie do liczby osób. Dlatego do porównywania gospodarstw domowych o zróżnicowanej
strukturze wykorzystuje się – zamiast rzeczywistej liczby osób – tzw. jednostki ekwiwalentne.
Pozwalają one wyznaczyć dochód ekwiwalentny, czyli wielkość odzwierciedlającą faktyczny
poziom życia danej rodziny. Zgodnie z wytycznymi Eurostatu, liczbę takich jednostek przeli-
czeniowych wyznacza się w ten sposób, że pierwszej osobie dorosłej przypisuje się wartość 1,
kolejnym osobom dorosłym 0,5, natomiast dzieciom do 14 roku życia – 0,3. Oznacza to, że
dla małżeństwa bezdzietnego liczba jednostek ekwiwalentnych (konsumpcyjnych) wynosić
będzie 1,5, natomiast dla rodziny z trójką dzieci 2,4. W konsekwencji dochód ekwiwalentny
(dochód przypadający na jednostkę ekwiwalentną) wynosi odpowiednio 6.667 złotych oraz
4.167 złotych. Różnica wprawdzie mniejsza, ale wciąż duża, biorąc pod uwagę, że dochód
małżonków jest identyczny. Dodatkowo będzie rosła wraz z kolejnymi dziećmi.
Tak właśnie rozumiany dochód ekwiwalentny stanowi podstawę oceny ubóstwa. Abstra-
huje on więc od nominalnego dochodu, który nie odzwierciedla faktycznego poziomu życia.
Dochód nominalny odzwierciedla natomiast – o czym się często zapomina – faktyczną zdol-
ność do osiągania dochodu (określoną przez wykształcenie, wykonywany zawód i szereg
innych czynników).
Porównanie poziomu dochodu rodzin z dziećmi oraz małżeństw bezdzietnych przedsta-
wione zostało w tabeli 1.
Tabela 1. Porównanie średniego dochodu rodzin z dziećmi oraz średniego dochodu mał-żeństw bezdzietnych w Polsce w 2011 roku
Kategoria dochodu
Udział średniego dochodu:
rodzin z 1 dzieckiem w dochodzie mał-
żeństw bezdzietnych (%)
rodzin z 2 dzieci w dochodzie mał-
żeństw bezdzietnych (%)
rodzin z 3 i więcej dzieci w dochodzie małżeństw bezdziet-
nych* (%)
Dochód przypadający na gospodarstwo domowe
116 111 99
Dochód przypadający na jednostkę ekwiwalentną
97 80 60
* Dla rodzin z minimum trojgiem dzieci przyjęto wartość skali ekwiwalentności na poziomie 2,5. Źródło: Eurostat, badanie EU-SILC.
Dochód przypadający na całą rodzinę – a więc zasadniczo dochód rodziców – jest w ro-
dzinach z jednym i dwojgiem dzieci wyższy niż dla małżeństw bezdzietnych (odpowiednio o
23
16% i 11%). Dla rodzin z trójką dzieci kształtuje się on natomiast prawie na tym samym po-
ziomie co w wypadku małżeństw bezdzietnych. Sugeruje to, że głównym powodem znacznie
wyższego ubóstwa rodzin z większą liczbą dzieci nie jest poziom dochodu10
(co sugerowałby
stereotyp wielodzietnej, patologicznej rodziny), a fakt, że z tego samego dochodu utrzymać
należy większą liczbę osób.
Tabela 2. Stosunek średniego dochodu rodzin z 3 i więcej dzieci do średniego dochodu mał-żeństw bezdzietnych w wybranych państwach Unii Europejskiej w 2011 roku
Kraj
Stosunek średniego dochodu rodzin z 3 i więcej dzieci do docho-du małżeństw bezdzietnych przypadającego na
gospodarstwo domowe (%) jednostkę ekwiwalentną* (%)
Polska 99 60
Czechy 118 71
Słowacja 102 61
Węgry 105 63
Litwa 113 68
Łotwa 123 74
Estonia 130 78
Niemcy 118 71
* Dla rodzin z minimum trojgiem dzieci przyjęto wartość skali ekwiwalentności na poziomie 2,5. Źródło: Eurostat, badanie EU-SILC.
Zbliżony obraz przedstawia porównanie sytuacji rodzin z trojgiem i więcej dzieci
(w odniesieniu do małżeństw bezdzietnych) w innych, wybranych krajach Europy Środkowej
i Wschodniej. Z wyjątkiem Polski, w każdym z wymienionych państw przeciętny dochód
(przypadający na gospodarstwa domowe) rodzin z trojgiem i więcej dzieci jest wyższy niż
przeciętny dochód małżeństw bezdzietnych – od 2% do 30%. Nie zmienia to jednak relacji
dochodów ekwiwalentnych, które stanowiły od 60% do 78% średniego dochodu ekwiwalen t-
nego małżeństw bezdzietnych. Większa zamożność rodzin wielodzietnych w wielu wypad-
kach związana jest z większym zaangażowaniem państwa w politykę prorodzinną. Mimo
więc, że nie można mówić o pełnej rekompensacie dodatkowych kosztów, ponoszonych w
związku z wychowywaniem dzieci – co trudno uznać za realistyczny postulat – negatywne
konsekwencje ekonomiczne decyzji o powiększeniu rodziny są mniejsze. W każdym z anali-
zowanych krajów konsekwencje te jednak występują. Relacja średnich dochodów przypadają-
cych na całą rodzinę pokazuje jednak, że podstawowym problemem nie jest negatywna selek-
cja rodzin, które decydują się na więcej dzieci, a konieczność dzielenia tego dochodu na wię-
cej osób.
Bezpieczeństwo ekonomiczne
Bezpieczeństwo ekonomiczne jest pojęciem bardzo różnie definiowanym w literaturze.
Definicje różnią się listą czynników uznawanych za czynniki ryzyka oraz tych, które stanowić
mają formy zabezpieczenia. W zależności od ujęcia, podkreślane są także aspekty związane z
10 Analizowany tu dochód obejmuje także transfery socjalne. Oceniając jednak zdolność rodziny
(rodziców) do osiągania dochodu należy uwzględnić, że tego typu transfery stanowią bardzo
często – zwłaszcza w wypadku rodzin wielodzietnych – jedynie częściową rekompensatę za brak
możliwości świadczenia pracy przez jednego z rodziców.
24
obiektywną sytuacją gospodarstwa domowego (np. ryzyko bezrobocia, uwzględniając zawód i
wykształcenie danej osoby czy też ryzyko różnych schorzeń), jak też akcentujące ich subiek-
tywną percepcję (odzwierciedlające poczucie zagrożenia poszczególnych osób).
Lista czynników, które wpływają na poziom bezpieczeństwa ekonomicznego jest bardzo
długa. Aby móc je – przynajmniej w pewnym stopniu – usystematyzować, warto rozróżnić
pomiędzy bezpieczeństwem w krótkim (średnim) okresie oraz w długim okresie.
Od strony czynników zabezpieczających przed ryzykiem, dla bezpieczeństwa w krótkim
okresie podstawowe znaczenie ma osiągany dochód (jego wysokość, ale przede wszystkim
stabilność) oraz tzw. aktywa płynne, czyli środki (najczęściej oszczędności), które w sytu-
acjach kryzysowych mogłyby stanowić przez pewien czas źródło utrzymania. W średnim
okresie (kilku lat) jako potencjalne źródła dochodu można uwzględnić aktywa o mniejszej
płynności (np. nieruchomości). Najczęściej rozważanymi w literaturze czynnikami ryzyka są
natomiast:
bezrobocie, wiążące się z utrata części lub całości dochodu,
choroby, oznaczające utrata części lub całości dochodu oraz koszty leczenia i rehabilitacji
niekorzystne zdarzenia dotyczące majątku (zniszczenie, utrata), pociągające za sobą głów-
nie konieczność poniesienia dodatkowych kosztów
śmierć współmałżonka lub rozwód, wiążące się – od strony materialnej – z utratą części lub
całości dochodu, a także utratą części lub całości majątku.
Bezpieczeństwo ekonomiczne w długim okresie wiąże się natomiast – oprócz wymienio-
nych – z oceną skutków zakończenia aktywności zawodowej oraz możliwych problemów z
samodzielnym funkcjonowaniem. Zagwarantowanie bezpieczeństwa w tych obszarach wiąże
się z koniecznością odpowiedzi na pytanie o to, kto będzie odpowiadał (organizacyjnie i fi-
nansowo) za pomoc.
Przedstawione w dalszej części wyniki numeryczne odnoszą się będą do bezpieczeństwa
w krótkim okresie, rozważanego w ujęciu obiektywnym (subiektywne odczucia ankietowa-
nych w zakresie percepcji własnego bezpieczeństwa w różnych obszarach, okazały się mało
miarodajne). Podstawę oceny bezpieczeństwa ekonomicznego stanowi tzw. konsumpcja pod-
stawowa. Jest ona szacowana dla każdej rodziny (gospodarstwa domowego) oddzielnie i
określa jaką kwotę wydaje ona obecnie na konsumpcję (nie są brane pod uwagę oszczędności,
wydatki na dobra luksusowe oraz na zakup dóbr trwałych, np. samochodów). Uwzględniając
charakterystykę danej rodziny i poszczególnych osób wchodzących w jej skład, szacowane są
następnie prawdopodobieństwa utrzymania (utraty, zdobycia) pracy, poniesienia dodatkowych
wydatków lub obniżenia dochodu. Poziom zmian oraz prawdopodobieństwa tych niekorzys t-
nych zdarzeń uwzględniają – w skali populacji – konsekwencje wystąpienia niekorzystnych
zdarzeń, wymienionych wcześniej jako czynniki ryzyka. Na podstawie tych informacji jest
obliczane prawdopodobieństwo, że rodzinie uda się utrzymać konsumpcję podstawową przy-
najmniej na niezmienionym poziomie w perspektywie kolejnych 24 miesięcy. Uzyskany
wynik należy do przedziału od 0 do 1. Im wyższa wartość tym wyższy poziom bezpieczeń-
stwa ekonomicznego, a wartość wyższa o np. 0,1 oznacza, że okres, przez który rodzina b ę-
dzie w stanie sfinansować konsumpcję podstawową będzie średnio dłuży o 2,4 miesiąca.
Ograniczony zakres czynników ryzyka uwzględniony w analizie oznacza, że teoretycznie
możliwy jest do uzyskania wynik 1, oznaczający pełne bezpieczeństwo ekonomiczne. Dlatego
w dalszej analizie większy nacisk położony zostanie na różnice w ocenie poziomu b ezpie-
czeństwa ekonomicznego, niż na wartość samych współczynników.
25
Bezpieczeństwo ekonomiczne rodzin w Polsce – wyniki badań
Przedstawione wyniki oszacowane zostały na podstawie danych uzyskanych w ramach
badania Diagnoza Społeczna (prowadzonego przez zespół pod kierunkiem J. Czapińskiego i
T. Panka; por. http://diagnoza.com) oraz badania budżetów gospodarstw domowych (prowa-
dzonego przez Główny Urząd Statystyczny). Dla lepszego odzwierciedlenia sytuacji rodzin z
dziećmi, w badaniu nie zostały uwzględnione gospodarstwa domowe, które zadeklarowały
emerytury i renty jako podstawowe źródło dochodu. Wyniki dotyczą lat 2003-2011, ponieważ
dane, które umożliwiłyby obliczenia dla kolejnych okresów, nie są jeszcze dostępne.
Oszacowania poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego rodzin w zależności od liczby
dzieci pozostających na utrzymaniu, przedstawione zostały w tabeli 3.
Tabela 3. Bezpieczeństwo ekonomiczne rodzin w latach 2003-2011
Rok
Typ rodziny biologicznej
Małżeństwa bez dzieci
Rodziny z 1 dziec-
kiem
Rodziny z 2 dzieci
Rodziny z 3 i więcej
dzieci
Średni poziom bezpieczeństwa ekonomicznego
2003 0,700 0,676 0,65 0,655
2005 0,721 0,673 0,644 0,592
2007 0,777 0,798 0,778 0,725
2009 0,805 0,790 0,746 0,705
2011 0,826 0,780 0,756 0,689
Źródło: Kośny M ., Determinanty bezpieczeństwa ekonomicznego rodzin, Wyd. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, 2013, s. 128
Analiza przedstawionych wyników wskazuje na kilka zależności. Po pierwsze, małżeń-
stwa bez dzieci są jedyną grupą, której poziom bezpieczeństwa ekonomicznego nieustannie
wzrastał. Sytuacja rodzin z dziećmi w znacznie większym stopniu okazała się natomiast wraż-
liwa na ogólną sytuację rynkową. Szybki wzrost gospodarczy w latach 2005-2007 znalazł
odzwierciedlenie w znacznym wzroście poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego wszystkich
grup, późniejsze spowolnienie gospodarcze najmocniej dotknęło jednak rodzin z dziećmi,
zwłaszcza tych z 3 i więcej dzieci.
Bardziej szczegółowa analiza przyczyn tych zmian (por. Kośny, 2013) pokazuje nieko-
rzystne dla rodzin wielodzietnych wyniki w każdym z podobszarów, analizowanych w proce-
sie oceny poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego. Przeciętnie niższe są prawdopodobień-
stwa utrzymania pracy (lub jej odzyskania), natomiast większe są potencjalne niebezpieczeń-
stwa związane z dodatkowymi wydatkami lub utratą dochodu.
Powoduje to, że przedstawione w tabeli 3 oszacowania nie są wynikiem niekorzystnego
zbiegu okoliczności, ale stanowią konsekwencję faktycznego zagrożenia bezpieczeństwa
wielu obszarach. Przy czym – co warte jest szczególnego podkreślenia – zagrożenia te nie są
bezpośrednio powiązane z poziomem dochodu (rozważanym szerzej w poprzednim punkcie).
Punktem wyjścia do oceny bezpieczeństwa ekonomicznego jest bowiem aktualny dochód i
poziom wydatków danej rodziny, a prezentowana miara opisuje stabilność sytuacji – nieza-
leżnie, czy dotyczy to gospodarstwa ubogiego, czy zamożnego.
Potwierdzeniem istnienia zależności pomiędzy poziomem bezpieczeństwa ekonomicznego
a liczbą dzieci na utrzymaniu są wyniki przedstawione w tabelach 4 i 5. Przeciętny spadek
poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego rodzin obserwowany jest niezależnie od poziomu
wykształcenia głowy gospodarstwa domowego (osoby uzyskującej najwyższy dochód
26
Tabela 4. Bezpieczeństwo ekonomiczne w zależności od wykształcenia w 2011 roku
Wykształcenie głowy rodziny
Typ rodziny biologicznej
Małżeństwa bez dzieci
Rodziny z 1 dzieckiem
Rodziny z 2 dzieci
Rodziny z 3 i więcej
dzieci
Wyższe i policealne 0,909 0,836 0,839 0,780
Średnie 0,823 0,798 0,786 0,701
Zawodowe i gimnazjalne 0,770 0,728 0,704 0,685
Podstawowe 0,694 0,704 0,586 0,584
Źródło: opracowanie własne
Tabela 5. Bezpieczeństwo ekonomiczne w zależności od źródła dochodu w 2011 roku
Główne źródło utrzymania
Typ rodziny biologicznej
Małżeństwa bez dzieci
Rodziny z 1 dzieckiem
Rodziny z 2 dzieci
Rodziny z 3 i więcej dzieci
Praca najemna 0,834 0,788 0,771 0,710
Praca na własny rachunek 0,836 0,795 0,742 0,726
Niezarobkowe źródła dochodu 0,613 0,484 0,318 0,391
Źródło: opracowanie własne
w gospodarstwie domowym) oraz źródła, z którego dane gospodarstwo uzyskuje większość
swoich dochodów. Mimo więc, że poziom bezpieczeństwa ekonomicznego zależy od źródła
utrzymania oraz przeciętnie rośnie wraz ze wzrostem wykształcenia głowy rodziny, nie można
wskazać grupy, której bezpieczeństwo ekonomiczne nie malałoby wraz ze wzrostem liczby
dzieci na utrzymaniu.11
Podsumowanie
Przedstawione wyniki ukazują sytuację rodzin z dwóch perspektyw – bieżącej sytuacji do-
chodowej oraz stabilności tej sytuacji. Analiza w obydwu tych wymiarach, decydujących o
sytuacji ekonomicznej, wskazuje na jednoznacznie niekorzystne – z punktu widzenia ekono-
micznego – konsekwencje decyzji o powiększeniu rodziny. Takie stwierdzenie inspiruje do
zadania podstawowego pytania: czy – i w jakim zakresie – ten niekorzystny stan można zmie-
nić?
Wydaje się, że potencjalnych obszarów interwencji jest kilka. Najważniejszym z nich jest
znaczna rekonstrukcja systemu emerytalnego. Aby przywrócić ekonomiczny sens dzietności,
konieczne jest takie ukształtowanie systemu emerytalnego, aby faktycznie uwzględniał on to,
że rodzina wychowywała dzieci. Jeśli rodzice będą otrzymywali emerytury obliczane nie
tylko na podstawie wpłaconego przez siebie kapitału, ale także środków, które do systemu
11 Nieznacznie wyższe bezpieczeństwo rodzin wielodzietnych, utrzymujących się ze źródeł
niezarobkowych w stosunku do rodzin z 2 dzieci świadczy o pewnej stabilności i skuteczności
oferowanego rodzinom wsparcia. W obydwu tych grupach poziom bezpieczeństwa jest jednak
tak niski, że nie można wyciągać z tych wyników zbyt daleko idących wniosków .
27
wnoszą ich dzieci, obniżenie bezpieczeństwa ekonomicznego w krótkim okresie – związane z
wychowywaniem dzieci – będzie mogło być zrekompensowany w długim okresie.
Patrząc na sytuację rodzin z dziećmi w krótszej perspektywie, nierealne wydaje się całko-
wite zniwelowanie różnic w poziomie dochodu ekwiwalentnego pomiędzy rodzinami bez-
dzietnymi i rodzinami z dziećmi. Z punktu widzenia poprawy bezpieczeństwa ekonomicznego
w krótkim okresie nie jest to jednak najważniejsze. Bezpośrednią pomoc stanowić by jednak
mogły specjalne fundusze (zorganizowane w formie ubezpieczeń o szerokim zakresie), z
których pomoc uzyskiwałyby rodziny z dziećmi, jeśli z przyczyn losowych doszłoby do ko-
nieczności poniesienia wydatków przekraczających możliwości danej rodziny. Inną – bardzo
istotną – formę pomocy stanowiłyby systemy zachęt (preferencji) dla przedsiębiorców zatrud-
niających rodziców dzieci, którzy poszukują pracy w pełnym wymiarze godzin lub pracy na
część etatu (zwłaszcza ta druga możliwość mogłaby być interesująca dla rodziców wychowu-
jących więcej dzieci). Problemy z pracą są bowiem podstawową przeszkodą w zagwaranto-
waniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa ekonomicznego. Są również najczęściej wymie-
nianym przez rodziców obszarem oczekiwanej interwencji (por. np. Polityka państwa wobec
rodziny, 2012, s. 9-10).
W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej zmian w systemie emerytalnym, natura l-
nym miejscem dla wprowadzania w życie rozwiązań tego typu są organizacje samorządowe
oraz pozarządowe. Właściwe adresowanie wsparcia wymaga bowiem bardzo dobrej znajomo-
ści faktycznej sytuacji konkretnych rodzin. Właściwie funkcjonująca pomoc w wymienionych
obszarach stanowiłaby także narzędzie promocji dzietności. Udzielona pomoc mogłaby bo-
wiem być ukazywana jako wsparcie dla osób, które nie bały się podjąć odpowiedzialności za
przyszłość społeczeństwa, a nie jako kolejna jałmużna dla bezużytecznych „darmozjadów”,
którzy nie są w stanie sami o siebie zadbać.
Literatura
Kośny M., Determinanty bezpieczeństwa ekonomicznego rodzin, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, Wrocław 2013
Polityka państwa wobec rodziny, Komunikat z badań CBOS, BS/67/2012, Warszawa 2012 (http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2012/K_067_12.PDF, 10.03.2014)
Ubóstwo w Polsce w świetle badań GUS, Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2013 (http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/WZ_ubostwo_w_polsce_2013.pdf, 10.03.2014)
28
Joanna Krupska
Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus”
Polityka rodzinna w Polsce: postulaty ZDR „Trzy Plus”
Wstęp
Konferencja w Szczecinie jest znakomitą okazją do refleksji nad zagadnieniami związa-
nymi z kształtem polityki rodzinnej w Polsce. Jej samorządowy wymiar odpowiada potrzebie
budowania tej polityki właśnie na poziomie miast i gmin. Chociaż rozwiązania ogólnopolskie
tworzą szkielet, kształt ustawowy tej polityki, wpływając w ten sposób na warunki życia i
rozwoju rodzin w całej Polsce, to trzeba pamiętać, że potrzeby rodzin powstają w miejscu
zamieszkania i tam istnieją warunki do ich zaspokojenia. Szczebel lokalny umożliwia ścisłą
współpracę różnych podmiotów oraz współpracę z samymi rodzinami, aktywizując społecz-
ność lokalną, wpływając na osłabienie postaw roszczeniowych, kształtowanie się poczucia
wartości i odpowiedzialności za najbliższe otoczenie12.
W poniższym tekście omówię demograficzne znaczenie wielodzietności, krótko opiszę
główne zjawiska związane z kryzysem demograficznym, zastanowię się nad przyczynami
obniżającej się dzietności. Uważam, że dobrze zaprojektowana polityka rodzinna może w
długookresowej perspektywie poprawić zarówno warunki życia rodzin, jak i wskaźniki dziet-
ności. Pokrótce omówię jej polską historię i ostatnie osiągnięcia. Na końcu chciałabym zapo-
znać czytelników z propozycją rozwiązań z zakresu polityki rodzinnej, jakie należałoby
wprowadzić, zdaniem Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”, by rodzinom w Polsce żyło się
łatwiej. Proponujemy zarówno korzystniejsze dla rodzin niezamożnych rozwiązania podatko-
we, bony opiekuńczo-wychowawcze dla wszystkich rodzin z dziećmi do lat trzech, dalszy
rozwój Kart Dużych Rodzin oraz wprowadzenie ich ogólnopolskiego odpowiednika, jak też
urealnienie progu dochodowego i inne działania, których opis znajdzie czytelnik na końcu
tekstu.
Demograficzne znaczenie wielodzietności
Jestem matką siedmiorga dzieci. Obecnie prawie wszystkie moje dzieci są dorosłe, a ja
pełnię funkcję prezesa Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”. Przez około 20 lat pracowałam
w domu, opiekując się i wychowując dzieci – to doświadczenie intensywnego życia: zarówno
wielu problemów, jak i ogromu radości i poczucia spełnienia. Takich rodzin jak moja jest w
Polsce dużo. Wielodzietność w okresie międzywojennym oznaczała rodzinę z sześciorgiem
dzieci, teraz za rodzinę wielodzietną uważa się taką, która ma troje lub więcej dzieci. W roku
2002 rodzin wielodzietnych było w Polsce milion, to znaczy 17% wszystkich rodzin mających
dzieci na utrzymaniu. Dzieci z tych rodzin stanowiły 33%, czyli dokładnie 1/3 wszystkich
polskich dzieci. Według spisu powszechnego z 2011 roku rodzin wielodzietnych jest w Polsce
680 000 a więc o 320 000 mniej niż 9 lat temu. Ponieważ jednak zmniejszyła się także ogólna
liczba rodzin z dziećmi na utrzymaniu, rodziny wielodzietne wciąż stanowią podobny procent
wszystkich rodzin.
12 Por. prof. B. Balcerzak-Paradowska, Prezentacja, konferencja „Bariery dzietności”, 5.12.2012
29
Przez wieki duże rodziny zapewniały wzrost ilościowy ludności, w ostatniej dekadzie
osłabiają ubytek powodowany nadwyżką zgonów nad urodzinami13. Współczynnik prostej
zastępowalności pokoleń wynoszący 2,1, czyli nieco ponad dwoje dzieci na jedną kobietę,
oznacza pozostawanie społeczności na tym samym liczebnie poziomie. Taki współczynnik
osiągnęliśmy po raz ostatni w końcu lat osiemdziesiątych. Współczynnik dzietności w ostat-
nim okresie wynosi dla Polski 1,3, co oznacza, że kolejne pokolenie będzie o 40% mniej
liczne niż poprzednie, a proces starzenia się społeczeństwa będzie przebiegał gwałtownie14.
Powyższa tabela obrazuje zmiany demograficzne w poszczególnych województwach.
Najbardziej wyludniają się województwa: opolskie, łódzkie, śląskie, świętokrzyskie, lubelskie
i podlaskie. Ogólnie w Polsce liczba rodzących się dzieci systematycznie maleje, co obrazuje
poniższy wykres /prezentacja dra Piotra Szukalskiego z Instytutu Socjologii UŁ15.
13 Por. dr I. Kowalska „Rodzina wielodzietna w procesie demograficzno-społecznych zmian
modelu dzietności”, „Silni rodziną”, wyd. Starostwo Powiatu Grodziskiego, s.15. 14 „Sytuacja demograficzna Polski – raport 2011-2012”- Rządowa Rada Ludnościowa, s.235 15 „Wielodzietność w perspektywie demograficznej” – prezentacja dr Piotra Szukalskiego
30
Aby zatem osiągnąć zastępowalność pokoleń (tj. współczynnik 2,1) – jak twierdzi dr Piotr
Szukalski – co dziesiąta kobieta powinna urodzić troje dzieci, o ile pozostałych dziewięć
będzie miało dwójkę potomstwa. W sytuacji gdy 10% kobiet jest bezdzietnych, zaś dalsze
20% ma tylko 1 dziecko, reszta kobiet (70%) powinna mieć po troje dzieci. Gdy 20% kobiet
jest bezdzietnych, zaś dalsze 30% posiada jedno dziecko, pozostałe 50% musiałoby mieć po
czworo dzieci.
O ile wśród kobiet urodzonych w latach 1945-1955 około 8 proc. nigdy nie urodziło
dziecka, o tyle wśród kobiet urodzonych w 1965 roku odsetek bezdzietnych wzrósł do 15,5
proc. – podaje rzecznik prasowy SGH Marcin Poznań.
Krótki opis zjawiska obniżającej się dzietności
Wiek rodzenia pierwszego dziecka jest coraz bardziej zaawansowany, co obrazuje poniż-
szy wykres16:
W kolejnych latach średni wiek matek w chwili rodzenia dzieci był coraz wyższy: w
2010 r. osiągnął poziom prawie 29 (dokładnie 28,76) lat. W 2011 r. poziom ten jeszcze nieco
wzrósł – wyniósł 28,88 lat. Odkładanie momentu poczęcia dziecka na późniejsze lata życia
jest (w ujęciu demograficznym) jedną z przyczyn niepłodności, na którą – oprócz niepłodno-
ści rzeczywistej i bardzo wczesnych strat ciąż – może wpływać zmiana sytuacji życiowej,
spowodowana np. pogorszeniem stanu zdrowia, rozpadem związku, zmianą ekonomicznej
sytuacji rodziny.
Najwięcej dzieci rodzi się w rodzinach trwałych i pełnych. Tymczasem ostatnie lata przy-
noszą kryzys więzi rodzinnych, wyrażający się spadkiem zawieralności małżeństw oraz wzro-
16 „Sytuacja demograficzna Polski – raport 2011-2012”- Rządowa Rada Ludnościowa, s.121
31
stem liczby rozwodów. Efektem takich procesów jest powiększająca się liczba dzieci wycho-
wywanych przez jednego rodzica17.
Można powiedzieć, że obniżanie się statusu majątkowego rodziny na skutek decyzji o
urodzeniu i wychowywaniu kolejnego dziecka w pewnych granicach jest zjawiskiem natura l-
nym, wiąże się z podziałem dochodu rodzinnego na więcej części. Ale we współczesnej Pol-
sce ta pauperyzacja ma szczególnie ostry przebieg. Od początku lat dziewięćdziesiątych każda
konsumpcja – w tym także dziecięca – obciążona jest podatkiem VAT. Rodzina z dziećmi
płaci ten podatek od konsumpcji tzw. „koniecznej”, zwielokrotnionej liczbą dzieci. Ponieważ
ilość pracy opiekuńczej w domu rośnie, im więcej dzieci, tym częściej kobieta rezygnuje z
pracy poza domem – wtedy cała rodzina utrzymuje się z jednego źródła. W okresie emerytal-
nym nie będzie lepiej: ci, którzy pracowali wychowując dzieci, emerytury mają z reguły niż-
sze niż bezdzietni, mający większe szanse na zrobienie zawodowej kariery. Ubożenie rodziny
jako skutek decyzji o urodzeniu dziecka jest jedną z istotnych barier dzietności.
Liczba dzieci w gospodarstwie domowym a ubóstwo
Źródło: GUS. http://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/WZ_ubostwo_w_polsce_2011.pdf
17 „Sytuacja demograficzna Polski – raport 2011-2012”- Rządowa Rada Ludnościowa, s.133
32
Przyczyny spadku dzietności
Możemy mówić o dwóch zespołach przyczyn powodujących obniżanie się dzietności: po
pierwsze kulturowo-cywilizacyjnych, po drugie ekonomicznych. Zmiany kulturowe to zmiany
w sposobie pojmowania i przeżywania świata oraz w przyjmowanych wartościach. Nowe
pokolenie jest bardziej nastawione na konsumpcję, a ma obecnie ogromną ofertę różnych
atrakcyjnych zakupów i sposobów spędzania czasu. Na czynniki kulturowe trudno wpływać,
refleksja nad sposobami oddziaływania w tej dziedzinie wymagałaby odrębnego studium,
przekraczającego założenia tego tekstu. Łatwiejsze do opisu są czynniki natury ekonomicznej.
W ankietach dotyczących barier dzietności na pierwszy plan wysuwają się obawy dotyczące
zabezpieczenia materialnego rodziny. Młodzi ludzie podlegają licznym uwarunkowaniom
ekonomicznym, wchodzą w dorosłe życie w warunkach dużej niepewności co do swojego
materialnego bytu. Nawet studia wyższe nie zabezpieczają przed bezrobociem. Pensja jednej
osoby jest niewystarczająca dla utrzymania rodziny z dzieckiem, zarówno kobieta jak męż-
czyzna muszą znaleźć swoje miejsce na rynku pracy. Zdobywanie źródła utrzymania, swojej
pozycji zawodowej wymaga czasu.
Jak rozwiązać problem obniżającej się dzietności?
Niektórzy mówią: taki jest „trend”, takie są fakty, tendencje, taka jest rzeczywistość, tak
płynie strumień dziejów, „kijem Wisły nie zawrócisz”. Jednak „lawina bieg od tego zmienia,
po jakich toczy się kamieniach” (Cz. Miłosz, Traktat moralny). Trendy w końcu także tworzą
ludzie. Istotna jest ocena, czy „trend” prowadzi we właściwym, wybranym kierunku i czy leży
w naszym interesie. Demograficzny kryzys jest w przestrzeni publicznej i ocenach licznych
ekspertów najczęściej określany jako zagrożenie dla stabilności i rozwoju społeczno-
ekonomicznego państwa w dłuższej perspektywie. Eksperci podkreślają współzależność de-
mografii i ekonomii, wskazują, jak starzenie się społeczeństwa może prowadzić do destabili-
zacji systemu opieki zdrowotnej, zabezpieczeń społecznych, zmniejszen ia konkurencyjności
gospodarki. Na szczeblu lokalnym oznaczać to będzie zmniejszenie wpływów do budżetu:
mniej dzieci w szkole to mniejsze dotacje, mniej mieszkańców to mniejsze podatki. Ubytek
pracowników wcale nie oznacza zmniejszenia bezrobocia. Wraz ze starzeniem się społeczno-
ści, ubywa miejsc pracy, firm i przedsiębiorstw. Państwa zachodnie poradziły sobie z proble-
mem niedoboru ludności, przyjmując miliony imigrantów co, warto zauważyć na marginesie,
nie obyło się bez wysokich nakładów finansowych na ich asymilację. Polska nie ma takich
możliwości, jest raczej krajem odpływu ludności, której nie potrafi zachęcić do powrotu. Dość
przypomnieć, że w ostatnich latach wyjechało z Polski ok. 2 miliony młodych, którzy za
granicą szukają lepszych warunków pracy, zakładania rodzin i wychowywania dzieci.
Czy więc jesteśmy w stanie oddziaływać na tak szerokie i złożone zjawisko, jakim jest
kryzys demograficzny? Odpowiedź na pytanie, czy i jak można mieć wpływ na uwarunkowa-
nia kulturowe tych przemian, przekracza w zasadzie zakres tej wypowiedzi. Wydaje się jed-
nak, że poprzez przemyślaną politykę rodzinną, świadome kształtowanie warunków funkcjo-
nowania rodzin, zwiększenie bezpieczeństwa materialnego, poprzez tworzenie przyjaznego
klimatu dla rodzin, mającego odbicie w uregulowaniach prawno-ekonomicznych, można
uzyskać pozytywne efekty społeczne. Przyniosłoby to zapewne efekt nienatychmiastowy,
rozłożony na lata, długofalowy, ale realny. Przykładem skuteczności polityki rodzinnej jest
choćby Francja, której współczynnik dzietności w latach osiemdziesiątych obniżył się do
wartości 1,7, co wywołało aktywną reakcję ze strony rządu i intensyfikację działań z zakresu
polityki rodzinnej. Począwszy od 2008 roku współczynnik ten przekroczył wartość 2,01 i
nieznacznie dalej rośnie. Na gruncie polskim warto przypomnieć wprowadzenie płatnych
urlopów wychowawczych rozporządzeniem z 17 lipca 1981 r. – kolejne lata zaowocowały
33
wzrostem współczynnika dzietności, co można zaobserwować na wykresie nr 1. Innym po l-
skim przykładem wpływu regulacji prawno-ekonomicznej na zachowania społeczne jest
wprowadzenie w 2004 roku możliwości wspólnego rozliczania się z dzieckiem przez samo t-
nego rodzica, co sprawiło, że w pewnych sytuacjach korzystniejszy ekonomicznie od pozo-
stawania w związku formalnym jes t rozwód lub separacja. Po wprowadzeniu tej regulacji w
ciągu ośmiu miesięcy ilość separacji wzrosła o 203%, a rozwodów o 23,2%.
Polityka rodzinna
Niektórzy badacze obszaru polityki społecznej uważają politykę rodzinną za część polityki
społecznej, która za swój przedmiot zainteresowania i działania ma rodzinę. Są i tacy, którzy
podkreślają jej odrębność i wskazują na niebezpieczeństwo traktowania polityki rodzinnej
jako podsystemu polityki społecznej, ponieważ polityka rodzinna ma odrębny obiekt badań i
praktycznych działań: polityka rodzinna jest zorientowana na umacnianie podmiotowości
rodzin, a polityka społeczna na umacnianie podmiotowości jednostki18. Polityka społeczna to:
„działalność państwa, samorządów i organizacji pozarządowych, której celem jest poprawa
położenia materialnego, asekuracja przed ryzykami życiowymi i wyrównywanie szans życio-
wych grup społeczeństwa ekonomicznie i socjalnie najsłabszych”19. Z kolei polityka rodzinna
to „całokształt norm prawnych, działań i środków przeznaczanych przez państwo w celu
stworzenia odpowiednich warunków życia dla rodziny, jej powstawania, prawidłowego funk-
cjonowania i pełnienia przez nią wszystkich ważnych społecznie ról”20. Dąży ona do tego,
żeby państwo w konkretnych decyzjach stwarzało preferencje dla rodzin, rekompensujące
przynajmniej częściowo wysiłek rodziny w formie preferencji podatkowych, zasiłków rodzin-
nych, wzmocnienia instytucji wspierających rodzinę. Polityka rodzinna ma na celu rozwój
rodziny bez względu na jej status materialny. Wyróżniającą cechą tej polityki jest powszech-
ność oddziaływań, a nie selektywna pomoc socjalna skierowana do biednych.
Rozróżnia się dwa typy polityki rodzinnej: bezpośrednią oraz pośrednią. Pierwsza adreso-
wana jest bezpośrednio do rodzin i świadomie zmierza do celów dotyczących rodziny. Można
mówić o czterech jej działach:
1. świadczenia powszechne,
2. zasiłki socjalne,
3. system podatkowy,
4. usługi społeczne.
Polityka pośrednia obejmuje działania, których cele są szersze i nie są specjalnie kierowa-
ne do rodziny (polityka przeciwdziałania bezrobociu, polityka mieszkaniowa, opieka zdro-
wotna itp.)21
Jednym z najważniejszych instrumentów polityki państwa wobec rodziny jest prawo. Na-
sza Konstytucja umieszcza rodzinę na wysokiej pozycji zapewniając jej ochronę /art. 18/, a
rodzinom wielodzietnym i niepełnym pomoc /art. 71/.) Prawa rodziny regulują Kodeksy:
rodzinny i opiekuńczy, karny oraz pracy.
18 D.Graniewska, „Okresowa dezaktywizacja kobiet wychowujących dzieci, Studia i materiały, z.
12, 1991, IPiSS. Warszawa, s.2, za M. Szyszka, „Polityka rodzinna w Polsce 1990-2004”, Wyd.
Kul, Lublin2008 19 J. Auleytner, Polityka społeczna. Teoria i praktyka, WSP TWP, Warszawa, 1997, s.2, za M.
Szyszka op.cit. 20 A. Kuzynowski, Rodzina w polityce społecznej państwa, Centralny Program Badań Podstawo-
wych, Warszawa, 1991, za M. Szyszka op.cit. 21 Por. B. Balcerzak-Paradowska, Rodzina i polityka rodzinna na przełomie wieków, IPiSS, War-
szawa, 2004, s. 140
34
Krótki rys historyczny
Po wojnie, w sytuacji dużego ubytku ludności, Polska zdecydowała się na zdecydowane
działania prorodzinne: wprowadzono powszechne zasiłki rodzinne22 oraz uchwalono regulacje
podatkowe uwzględniające sytuację rodzinną podatnika.
W 1947 roku zostały wprowadzone zasiłki rodzinne powszechne, mające na celu re-kompensatę wydatków na rodzinę pozostającą na utrzymaniu pracownika. Początkowo sięgały one 23% średniej pensji. Z czasem stawały się coraz niższe. W latach siedemdzie-siątych ich wartość spadła poniżej 8% średniej pensji. Znaczenie powszechnego zasiłku całkowicie zdewaluowało się w początkach lat dziewięćdziesiątych, kiedy wprowadzono kryterium dochodowe zamieniając powszechny zasiłek o charakterze sprawiedliwo-ściowo-ubezpieczeniowym na zapomogę uzależnioną od progu dochodowego.
Z kolei w ustawie z 1.01.1946 roku w rozd.14, art. 21. czytamy: „jeżeli podatnik ma na
utrzymaniu więcej niż dwoje dzieci, podatek obniża się o 25%, jeżeli ma więcej niż czworo o
50%, całkowite zwolnienie od podatku następuje wtenczas, kiedy podatnik ma więcej niż
sześcioro dzieci na utrzymaniu.” Dalej, w art. 22: „Podatek podwyższa się 1) o 20% dla po-
datników powyżej 18 lat (od 1947 powyżej 21 lat, od 1959 roku powyżej 25 lat) nieżonatych
lub niezamężnych i niemających dzieci na utrzymaniu i osiągających dochód ponad 60 000
rocznie. 2) o 10 % dla podatników żonatych lub zamężnych od lat przeszło dwóch, lecz nie
mających dzieci na utrzymaniu, jeżeli ci podatnicy osiągają dochód powyżej 80 000 rocznie.”
Ulgi przestały obowiązywać w 1973 roku.
W 1978, z inicjatywy Edwarda Gierka, równocześnie z wyborem Papieża Polaka, powsta-
ła Rada do spraw Rodziny przy Radzie Ministrów, która działała przez 10 lat. Miała ona
głównie fasadowe znaczenie. Jej istotnym realnym osiągnięciem było wprowadzenie płatnego
urlopu wychowawczego w 1981 roku23
60 lat komunizmu niewątpliwie w wymiarze stosunku do rodziny i rozumienia jej znacze-
nia pozostawiło swoje piętno. Fryderyk Engels ujmuje rodzinę nie jako miejsce współdziała-
nia, wzajemnej pomocy w rozwoju oraz przekazywania życia i kultury, ale jako miejsce wy-
zysku kobiety przez mężczyznę. Zaleca ekonomiczne uniezależnienie się kobiety oraz jak
najwcześniejsze przejęcie funkcji opiekuńczo-wychowawczych nad dziećmi przez państwo24.
W Polsce powojennej, zgodnie z tą ideologią, ukształtował się negatywny wizerunek rodziny
wielodzietnej jako rodziny z marginesu, podjęto działania w celu zatrudnienia jak największej
liczby kobiet (hasło „kobiety na traktory”), stworzono sieć żłobków, które jednak nie cieszyły
się zbytnim poparciem – realnie objęto nią 5% dzieci25.
Po 1989 roku, w okresie transformacji ustrojowej, położenie rodzin, szczególnie dużych,
gwałtownie się pogorszyło. Wiązało się to przede wszystkim ze złą sytuacją mieszkaniową
oraz wzrostem bezrobocia. Komercjalizacja usług społecznych w zakresie opieki nad dziećmi
spowodowała podnoszenie się kosztów wychowania dziecka. Ustawą z 29 listopada 1990
roku wprowadzono progi dochodowe uprawniające do zasiłku tylko rodziny najubo ższe.
Podjęto kroki w celu decentralizacji polityki państwa, podkreślając rolę lokalnej polityki
społecznej. W 1997 roku powstał „Program polityki rodzinnej” a w 1999 roku ”Polityka pro-
rodzinna Państwa”. Programy niestety nie doczekały się realizacji. Częste zmiany elit rządzą-
22 Por. T Inglot, „Polityka społeczna jako „odrzucone” dziedzictwo komunistycznego welfare state
w Polsce 1947 – 2003)”,Polityka Społeczna nr 9/2010 s. 13 23 Por. T. Krupski „Polityka rodzinna w PRL? Działalność Rady do spraw Rodziny przy Radzie
Ministrów w latach 1978-1988”/praca magisterska, historia UW/ 24 Por. F. Engels „Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa”, Książka i Wiedza, 1979 25 Wywiad z A. Rajkiewiczem, T. Krupski l.cit
35
cych, brak ciągłości decyzji politycznych, odcinanie się od decyzji poprzedników oraz wpływ
ideologii partii rządzących na kierunki proponowanych zmian to przyczyny trudności w stwo-
rzeniu spójnej polityki rodzinnej. Dla przykładu: w 1999 roku zostały wydłużone urlopy ma-
cierzyńskie do 26 tygodni. W 2001 roku zostały skrócone o osiem tygodni; w 2007 podjęto
decyzję o sukcesywnym przywracaniu długości urlopu macierzyńskiego do stanu z 1999 roku.
28 listopada 2003 roku (Dz.U. z 2003 r., nr228, poz.2255) wprowadzono zmiany systemu
świadczeń rodzinnych. Ustalono kryterium dochodowe /”próg dochodowy”/ uprawniające do
świadczeń, w wysokości 504 zł, zapowiadając w ustawie waloryzację wysokości tego progu
co trzy lata. Wbrew tej zapowiedzi próg nie został podniesiony ani w 2006, ani w 2009 roku,
waloryzacji progu do wysokości 539 zł doczekaliśmy się dopiero w 2012 roku. Obecnie wy-
sokość zasiłku rodzinnego wynosi 77 złotych na dziecko w wieku do ukończenia 5 roku życia,
106 złotych na dziecko w wieku powyżej 5 roku życia do ukończenia 18 roku życia oraz 115
złotych na dziecko powyżej 18 roku życia do ukończenia 24 roku życia. Ustawa przewiduje
także różne dodatki. Próg dochodowy funkcjonuje w siedmiu spośród 25 krajów Unii Euro-
pejskiej, w pozostałych 18 państwach wypłaca się zasiłki powszechne, tzn. przysługujące
wszystkim posiadającym dzieci. W Polsce próg jest ok. czterokrotnie niższy od średniej wa r-
tości progów w tych siedmiu państwach, w których progi istnieją. Poprzez uzależnienie prawa
do wszystkich świadczeń pieniężnych od progu dochodowego polska polityka rodzinna nabra-
ła cech polityki socjalnej.
W ostatnich latach…
W roku 2005 powstało środowisko rodzin wielodzietnych, które uświadomiło sobie po-
trzebę kształtowania przyjaznego dla rodzin klimatu społecznego. Stwierdziliśmy, że rodziny
są w polskim systemie dyskryminowane, zwłaszcza na tle systemów polityki rodzinnej, jakie
ukształtowały się w Europie. W 2007 roku środowisko przyjęło formę stowarzyszenia –
Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus” – i rozpoczęło działalność. W tym samym roku został
ogłoszony rządowy Program Polityki Rodzinnej, który zwrócił uwagę na problemy rodzin i
ukierunkował dalsze działania. Zdaniem naszego Związku program ten realizował przede
wszystkim trend wyrównywania szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy, stymulował zatrud-
nienie kobiet – co jest pozytywne, lecz zarazem pomijał wsparcie rodzin decydujących się na
opiekę nad dzieckiem w domu, prowadząc do dalszej deprecjacji i dyskryminacji społecznej i
ekonomicznej kobiet, które decydują się na samodzielne wychowywanie dzieci. Praca opie-
kuńczo-wychowawcza w domu jest traktowana jak praca społeczna, choć przynosi wymierne
korzyści teraz i w przyszłości nie tylko rodzinie, ale także całemu społeczeństwu. W przypad-
ku, kiedy ta praca jest wykonywana przez inną osobę, np. nianię czy przedszkolankę – jest
odpłatna.
Od czasu założenia Związku wiele się zmieniło. Przy ZDR3+ powstał Zespół Ekspertów
(2011 rok) a także Forum Samorządowe na rzecz Dużych Rodzin (2012 rok). Przede wszyst-
kim temat polityki rodzinnej stał się jednym z istotnych tematów w przestrzeni publicznej. To
bardzo ważne, że w wielu miejscach rozmawiamy na ten temat. Zostały też wprowadzone
zmiany ustawodawcze. Wymienię te, które uważam za najistotniejsze. Po pierwsze podatko-
we. Do roku 2007 Polska była bodajże jedynym w Europie krajem nie uwzględniającym dzie-
ci w rozliczeniu podatkowym. W 2007 roku wprowadzona została powszechna ulga podatko-
wa na dziecko w wysokości 1145 zł. Dzieci, które nie mają dochodów, płacą podatki, ponie-
waż konsumują: dziecko musi zjeść, myć się w ciepłej wodzie, musi mieć buty i książki –
23% od tej konsumpcji odprowadza się do skarbu państwa w formie podatku VAT. Jeśli wy-
dajemy na dziecko 10 tys. zł. rocznie, to tym samym wpłacamy 2 tys. zł. do skarbu państwa
jako podatek VAT. Ulga przynajmniej w części równoważy nadmierne obciążenie rodzin z
36
dziećmi na utrzymaniu podatkami pośrednimi /VAT, akcyza/. Pozostaje problem rodzin,
których dochód jest tak niski, że nie mogą odpisać pełnej kwoty ulgi. Potrzebny jest mech a-
nizm wyrównania tym rodzinom brakującej kwoty.
Po drugie, w roku 2013 został wprowadzony płatny urlop macierzyński trwający 26 tygo-
dni oraz 26-tygodniowy urlop rodzicielski, co daje rodzicom możliwość pozostania z dziec-
kiem w domu przez pierwszy rok życia. Przysługuje on matkom zatrudnionym.
Po trzecie pojawiły się tzw. Karty Dużych Rodzin. Obok polityki rodzinnej ogólnopań-
stwowej istnieje także jej wymiar samorządowy. Samorząd, miasto, gmina dysponują szere-
giem instrumentów, za pomocą których mogą wpływać na życie rodzin i czynić je łatwiej-
szym. Na szczególną uwagę zasługuje instrument polityki rodzinnej zwany Kartą Dużej Ro-
dziny. Jest on od dawna rozpowszechniony w całej Europie: pierwsza taka Karta została
wprowadzona we Francji w 1921 roku i dotyczyła początkowo zniżek kolejowych, a potem
także dziedziny kultury, rozrywki i sportu oraz handlu. Karty Dużej Rodziny w Europie mają
różny charakter: są ogólnokrajowe, jak np. we Francji, Hiszpanii, Luksemburgu czy Belgii,
regionalne, czy wojewódzkie, jak w Austrii, a także miejskie, tak jak we Włoszech. W Polsce
w dziedzinie Kart debiutował w 2005 roku Wrocław, proponując „Kartę Rodzina Plus”. Na-
stępny za nim był Grodzisk Mazowiecki, który wprowadził w 2008 roku Kartę Dużej Rodziny
udostępniającą rodzinom z czworgiem i więcej dzieci darmową komunikację, a tym z trójką i
więcej oferując tańszy o połowę dostęp do obiektów sportu i kultury, na zajęcia pozalekcyjne
a także zniżki w przedszkolach. W następnych latach Kart Dużej Rodziny przybywało, obec-
nie, w początkach 2014 roku, jest ich już dwieście. Są przede wszystkim w dużych miastach,
ale bywają też w małych gminach.
Najwięcej Kart wprowadzono w województwie mazowieckim, śląskim, pomorskim, na j-
mniej – na dzień dzisiejszy – w lubuskim.
Karty Dużych Rodzin są wyrazem zrozumienia ze strony władz dla potrzeb rodzin wy-
chowujących troje lub więcej dzieci. Dla rodzin wielodzietnych są formą ułatwienia życia,
stwarzają możliwość zaplanowania dodatkowej aktywności (podróży, uczestnictwa w przed-
sięwzięciach kulturalnych, sportowych itp.) tak ważnych dla wychowania dzieci w poczuciu
równych szans. Wprawdzie zaoszczędzone sumy nie będą duże, ale w dużej rodzinie liczy się
każdy grosz. Istotną rolą Karty jest przeciwdziałanie wykluczeniu rodzin mających liczne
potomstwo przez obniżenie kosztów uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych, rozrywko-
wych, w życiu sportowym. Wreszcie niebagatelną rolą jest zmiana wizerunku dużych rodzin:
Karty nie są wydawane z powodu ubóstwa rodziny, ale w uznaniu wartości pracy związanej z
wychowywaniem kolejnego dziecka.
0
50
100
2005 2008 2009 2010 2011 2012 2013
Karty Dużej Rodziny w kolejnych latach
37
Karty Dużych Rodzin są też przykładem współdziałania organizacji pozarządowej, śro-
dowisk rodzinnych z władzami miast i gmin – bardzo często są uchwalane na prośbę miesz-
kańców, jako wynik dialogu i negocjacji.
Na Ogólnopolskim Zjeździe Dużych Rodzin w Grodzisku Mazowieckim w 2013 roku
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział wprowadzenie Ogólnopolskiej Karty Dużych
Rodzin, która będzie uzupełnieniem gminnych Kart. Prace przygotowawcze są prowadzone,
Karta wejdzie w życie w 2014 roku.
Podsumowanie
Cały okres powojenny – zarówno czas komunizmu jak i transformacji ustrojowej – przy-
niósł ogromne zaniedbania w zakresie polityki rodzinnej. Jest to widoczne zwłaszcza na tle
wielu krajów europejskich, które wypracowały rozmaite modele wspierania rodzin. Efektem
pokoleniowych zaniedbań jest ubóstwo rodzin, zwłaszcza wielodzietnych, które niekorzystnie
współbrzmi ze zmianami kulturowymi, powodując dramatyczne obniżanie się dzietności.
W ostatnim pięcioleciu możemy zaobserwować kilka pozytywnych zmian: polityka ro-
dzinna stała się istotnym tematem debaty społecznej, wprowadzono ulgę podatkową na dzieci,
wydłużono urlop macierzyński do roku, rozwinął się oddolny ruch wprowadzania Kart Du-
żych Rodzin. Wciąż nie jest to adekwatna odpowiedź na niekorzystne zjawiska w obszarze
rodzinnym. Potrzeba pogłębionej debaty eksperckiej, wypracowania spójnej wizji po lskiej
formy polityki rodzinnej oraz odważnych posunięć władz. Trzeba sobie zdawać sprawę, że
bez współdziałania i dialogu wielu środowisk, bez silnego środowiska eksperckiego, bez woli
politycznej i bez funduszy nie da się zbudować dobrego systemu polityki rodzinnej.
Postulaty Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus” na rzecz polityki rodzinnej – 2013 rok
Głównymi zasadami polityki rodzinnej powinno być upodmiotowienie materialne rodzin
wychowujących dzieci oraz zasada wolnego wyboru. Zasady te są związane z zaufaniem do
rodzin, które dokonują racjonalnych wyborów takich wariantów, jakie z ich perspektywy są
najlepsze. Jesteśmy zdania, że w rozwiązaniach szczegółowych nigdy dość elastyczności i
różnorodności. Dobrym tego przykładem są stosowane przez wiele samorządów Karty Du-
38
żych Rodzin, dostosowane do lokalnych warunków i możliwości, których beneficjentami są
nie tylko duże rodziny, ale też całość społeczności lokalnej, przedsiębiorcy i samorządy.
Nie tylko rodzina jest beneficjentem polityki rodzinnej, jest nim także państwo – popyt
tworzony przez rodziny wspiera bowiem rozwój gospodarczy i generuje miejsca pracy. Dlate-
go postulujemy:
1. Wprowadzenie na poziomie państwa Polskiej Karty Dużej Rodziny – systemu zniżek w dziedzinie komunikacji, kultury, sportu i rozrywki dla rodzin z trojgiem lub więcej dzieci
oraz tworzenie zachęt dla samorządów wprowadzających dodatkowo karty lokalne.
2. Wpisanie do mechanizmu oceny skutków przygotowywanych regulacji prawnych (tzw. OSR) dla wszystkich rodzajów przepisów obowiązku przedstawienia przez projektodawcę
wyników analizy wpływu przygotowywanego aktu normatywnego na sytuację rodziny.
3. Wprowadzenie rozwiązań w polityce podatkowej dających możliwość wspólnego opodat-kowania nie tylko samotnego rodzica, ale także małżeństw z dziećmi. Postulujemy rów-
nież stosowanie tzw. podatku ujemnego w przypadku rodzin niezamożnych, które z racji
niskich dochodów nie mogą odpisać sobie pełnej ulgi na dzieci. Należy doprowadzić do sytuacji, w której w budżetach domowych pozostanie nieopodatkowana kwota równa co
najmniej minimum socjalnemu na każdego członka rodziny. Za fundamentalne uważamy
utrzymanie wspólnego opodatkowania małżonków bez względu na liczbę posiadanych dzieci.
4. Popierając działania Rządu na rzecz zwiększenia dostępności opieki przedszkolnej i żłob-
kowej, oczekujemy wprowadzenia „bonów opiekuńczo-wychowawczych”, tak aby dać rodzicom możliwość wyboru stosownie do własnej koncepcji wychowania oraz ich sytu-
acji życiowej (z realną możliwością wychowywania małych dzieci w domu). Postulujemy
też wprowadzenie zasady doceniania rodzin wielodzietnych przy rekrutacji do przedszko-li.
5. Wprowadzenie możliwości korzystania z przywilejów macierzyńskich matkom, które
przed urodzeniem dziecka nie pracowały etatowo (uczennicom, studentkom, pracującym na umowach nieetatowych).
6. Jak najszybsze uwzględnienie w systemie emerytalnym nakładu pracy kobiet, które inwe-
stując w kapitał ludzki Polski, wychowując dzieci czasowo zmniejszają swoją aktywność zawodową.
7. Urealnienie progów dochodowych uprawniających do zasiłków rodzinnych oraz samych
zasiłków dla rodzin w trudnej sytuacji materialnej do kwoty minimum socjalnego. Znie-sienie kryterium dochodowego dla rodzin 3+. W większości krajów europejskich przy
wypłacaniu zasiłków nie stosuje się kryterium dochodowego.
8. Realne wsparcie finansowe dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodzin wychowują-cych dzieci (program tanich i dostępnych mieszkań na wynajem).
39
Teresa Kapela
Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus”
Jak europejskie samorządy wspierają rodzinę?
Wstęp
Jak europejskie samorządy wspierają rodzinę? To zagadnienie wielokierunkowe, które
trudno omawiać kompleksowo. Z jednej strony samorządy w poszczególnych krajach Europy
mają różne kompetencje do działań na rzecz rodziny, z drugiej zmienia się paleta potrzeb
rodzin oraz zagadnień, z którymi Europejczykom przychodzi się zmierzać. Przykładem może
być kwestia przyrostu naturalnego na poziomie 1,3 w Polsce i w Niemczech. W Niemczech
połowa małżeństw nie decyduje się na posiadanie dzieci, a pozostałe rodziny mają ich zazwy-
czaj kilkoro. W Polsce połowa małżeństw decyduje się tylko na jedno dziecko, a rodzin wie-
lodzietnych jest znacznie mniej niż w Niemczech.
Głównym zagadnieniem podnoszonym w ostatnich latach jest proces starzenia się Euro-
pejczyków i z tym związane problemy. Dostrzega to Komisja Europejska i stwierdza: „Histo-
ria nie zna przypadku rozwoju ekonomicznego bez kołysek”26
Mówiąc o dobrych warunkach dla rodzin można mieć na myśli bardzo wiele spraw. Jed-
nym z elementów mocno zakorzenionych w Europie jest tworzenie sprawiedliwych warun-
ków finansowych obywateli. Zasada ta była źródłem wprowadzenia świadczeń rodzinnych.
Zakładano, że pracownik samotny i pracownik mający na utrzymaniu rodzinę z dziećmi zara-
biając tyle samo, znajdują się zupełnie w innej sytuacji finansowej. Doprowadziło to do
wprowadzenia w większości krajów Europejskich powszechnych świadczeń na dzieci.
Jeszcze w 2000 roku w Polsce zupełnie nie dostrzegano problemu demograficznego. Prze-
ciwnie, publikując dane demograficzne pytano co zrobimy z tak dużą nadwyżką młodzieży.
(Publikacja Biura do spraw rodziny 2000r.) Dziś, po 14 latach , stajemy wobec zagadnień
gwałtownej depopulacji niektórych regionów kraju i gwałtownej emigracji młodych ludzi.
W pracy Związku Dużych Rodzin bardzo ważnym jest śledzenie działań na rzecz rodziny
w innych krajach Europy. Szczególnie w początkowym okresie działalności często Związek
spotykał się z twierdzeniem, że w żadnym kraju Europy nie istnieje wsparcie rodziny, lub że
jest to domena bardzo bogatych państw, jako działanie bardzo kosztowne. Śledząc rozwiąza-
nia różnych państw można zauważyć, że nie jest to prawdą. W referacie dokonałam skrócone-
go przeglądu rozwiązań, z którymi zetknęłam się uczestnicząc jako delegatka ZDR3+ w licz-
nych konferencjach europejskich poświęconych problematyce rodzinnej. Wyodrębnia się
cztery sfery działań dla rodzin: czas, wsparcie finansowe, usługi i koordynacja obowiązków
rodzinnych i zawodowych.
Niemcy
Rok 2007, w którym zarejestrowano ZDR3+ był rokiem w którym w ramach Prezydencji
Niemieckiej utworzono Przymierze dla Rodziny (Alliance for Family). Celem powołania
Przymierza było zebranie informacji na temat działań na rzecz rodziny we wszystkich krajach
Europy. Co dwa lata odbywają się spotkania ministrów ds. rodziny i ma miejsce szereg konfe-
26 Zielona Księga zmiany demograficzne – nowa solidarność między pokoleniami/COM200594
16.3.2005 1.1
40
rencji służących wymianie doświadczeń i wiedzy na tematy dotyczące sytuacji rodziny w Unii
Europejskiej. Stworzono portal ”Przymierze Dla Rodziny” gdzie umieszczane są zebrane
informacje.
Prezydencja niemiecka zaczerpnęła tu wzór z wprowadzonych w 2004 roku w Niemczech
lokalnych przymierzy na rzecz rodziny. Była to inicjatywa jednocząca samorządy, przedsię-
biorstwa, związki zawodowe, organizacje społeczne i wolontariuszy, w celu poprawienia
warunków funkcjonowania rodzin. Miała ona na celu zwrócenie uwagi na lokalne potrzeby
rodzin, integrację już funkcjonujących działań, szukanie nowych innowacyjnych rozwiązań.
Obecnie na terenie Niemiec istnieje ok. 670 lokalnych przymierzy, które koncentrują swoją
działalność na zagadnieniach związanych z równowagą życia zawodowego i rodzinnego,
opieką nad dziećmi, współpracą międzypokoleniową, warunkami życia rodzin, działalnością
stowarzyszeniową i wymianie doświadczeń między rodzicami.
Portal początkowo nosił nazwę Europe Alliance for Family, ale w 2013 zmienił ją na Eu-
ropean Platform Investing in Children. Zmiana ta odzwierciedla znamienne w skutkach ato-
mizowanie społeczeństwa na odrębne grupy: dzieci, młodzież, pokolenie pracujące, seniorzy.
A grupy te przecież istnieć oddzielnie nie mogą. Trendowi temu starają się przeciwstawiać
stowarzyszenia rodzinne, chroniące rodzinę jako podstawową komórkę społeczną. Jedna z
najnowszych akcji to kampania „głosuj na rodzinę” (www.voteforfamily.eu). Powstała przed
obecnymi wyborami do Parlamentu Europejskiego i ma na celu zwrócenie uwagi, że rodzina
jest miejscem, które najlepiej zabezpiecza potrzeby jednostek. Założeniem konstytuujących
Europę było zdefiniowanie rodziny jako podstawowej komórki społecznej, a podstawową
zasadą Unii jest zasada pomocniczości: wspierania wszystkich funkcji rodziny, ale nie zast ę-
powania rodziny.
Praktycznym przykładem współpracy międzypokoleniowej jest tworzenie osiedli, gdzie
mieszkają zarówno rodziny z małymi dziećmi jak też emeryci. Na konferencji w Berlinie w
2007 r. przedstawiano projekt centrum integracji rodzin, istniała tam możliwość zgłaszania
potrzeb i otrzymywania informacji, gdzie i jak można otrzymać pomoc. Warto przytoczyć też
kilka przykładów z samego Berlina, miasta z jednej strony skupiającego wiele narodowości, z
drugiej borykającego się z dużym bezrobociem. Wobec problemu konglomeratu narodów
władze miasta wprowadziły test ze znajomości języka niemieckiego dla dzieci w wieku 4 lat.
Dla dzieci mających trudności organizuje się dodatkowe lekcje przed podjęciem nauki w
szkole. Problem dzieci wychowujących się w rodzinach osób bezrobotnych próbowano roz-
wiązywać prowadząc warsztaty rozwijające umiejętności i podnoszące poczucie własnej
wartości (np. warsztaty fotograficzne „ja i mój świat”). Mieliśmy okazję w gronie międzyna-
rodowym obejrzeć w ratuszu wystawę zdjęć kilkorga dzieci i wysłuchać ich objaśnień na
temat wybranych przez nich zdjęć. Przykładem współpracy różnych instytucji są przedszkola
często organizowane na terenie parafii i prowadzone przez społeczność danej parafii.)
Mówiąc o Niemczech trzeba powiedzieć o wystąpieniu burmistrza Drezna na Forum De-
mograficznym w Brukseli w 2013r. W Dreźnie postanowiono bronić się przed niską dzietno-
ścią miejskimi świadczeniami rodzinnymi. Zadziałało, przyrost naturalny osiągnął zastępo-
walność pokoleń osiągając współczynnik 1,89 – najwyższy w Niemczech. John Bohan mówił
tam o działaniach w Saksonii: „Walczyliśmy o wolność, ale po zjednoczeniu Niemiec lęk
spowodował spadek dzietności o 60%. Ponieważ dla rozwoju konieczne są dzieci, stworzyli-
śmy budżet natalistyczny i mimo długów przeznaczamy środki na edukację, co spowodowało
zwiększenie dzietności i może być przykładem dla innych regionów. Zmniejszenie ludności,
zmniejszy PKB, powodując poważne konsekwencje”.
41
Czynnik finansowy ma w kwestii demograficznej duże znaczenie. Wprowadzenie płat-
nych dwu lat opieki nad małym dzieckiem w Estonii, nieuzależnione od wcześniejszej pracy
też zwiększyło dzietność z 1.3 do 1,6.
Czechy
W Czechach w latach 90-tych z inicjatywy katolików świeckich powstały „Centra Rodzi-
ny”. Waga ich została uznana przez biskupów, z czasem także przez społeczność lokalną. W
2000 roku powstała kolejna organizacja „ACER” zrzeszająca 16 ośrodków prowadzących
działalność na rzecz rodziny na terenie Czech: przygotowanie do małżeństwa, programy dla
rodziców, kluby matek i centra macierzyństwa, programy dla małżeństw, organizowanie
weekendów i wakacji rodzinnych, usługi edukacyjne i doradcze, programy dla osób starszych,
programy dla rodzin ze specjalnymi trudnościami, rodziny niepełne, programy rozwoju du-
chowego i religijnego, organizowanie wystaw dla wszystkich rodzin i szeroki wachlarz pro-
pozycji spędzenia wolnego czasu. Uwagę zwracała szeroka gama aktywności proponowanych
przez centra, współpraca pomiędzy centrami, ale również współpraca lokalna z innymi stowa-
rzyszeniami i samorządami, jak również duża przedsiębiorczość w posługiwaniu się fundu-
szami unijnymi. Przykładowo obecnie centrum w Ostrawie zatrudnia 60 pracowników. Jako
anegdotę można przytoczyć historię nawiązania współpracy władz miasta z organizacjami
pozarządowymi w czeskim Brnie. W czasie wizyty przedstawicieli miasta partnerskiego z
Niemiec padło pytanie, a co robicie dla rodzin? Pustka, szybkie poszukiwania odpowiedzi. A
okazuje się, że w Brnie funkcjonuje Centrum Rodziny, którego wcześniej władze samorządo-
we nie zauważyły.
Francja
Mechanizmem wspierającym rodziny, zapoczątkowanym we Francji w 1921 roku, są Kar-
ty Dużej Rodziny. Chodziło o to, aby wzmocnić kraj osłabiony po I wojnie światowej i (mię-
dzy innymi) umożliwić podróżowanie po kraju z większą liczbą dzieci. Z czasem Karta Dużej
Rodziny zaczęła dawać inne profity, zniżki w sklepach, na basenach. Natomiast zajęcia w
centrach kultury we Francji są płatne w zależności od zarobków rodziców. W regulaminie
przy wejściu jest uwidocznione, że przy niskich dochodach w przeliczeniu na członka rodzi-
ny, dzieci korzystają bezpłatnie z zajęć. Niektóre samorządy próbują podejmować dodatkowe
rozwiązania prorodzinne. W Strasburgu miejski bilet długookresowy jest obliczany w funkcji
zarobków i liczby dzieci.
W Paryżu Karta Rodzinna adresowana jest do rodzin z trójką dzieci (dwójką w przypadku
niskich dochodów), a także do rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi. Karta daje prawo bez-
płatnego wstępu do parków, pływalni, pierwszeństwo do stołówek i świetlic, prawo do bez-
zwrotnego kredytu na wydatki pozaszkolne w wysokości 300E na dziecko rocznie. Ponadto
dodatkowe zasiłki z tytułu urodzenia dziecka, dzieci niepełnosprawnych, ale także zasiłek dla
rodzin zajmujących się rodzicami w podeszłym wieku. Również prawo do pomocy specjalnej
w razie utraty pracy przez jednego z rodziców i zasiłek wyrównawczy dla osób poniżej min i-
mum dochodowego. Kolejne świadczenia to pomoc w opłatach mieszkaniowych, gdy prze-
kraczają one 20% zarobków, bezpłatny bilet miesięczny dla osób bezrobotnych, czy wreszcie
pomoc mieszkaniowa.
Tu trzeba podkreślić, że w większości krajów europejskich samorządy i państwa bardzo
poważnie traktują zapis Europejskiej Karty Społecznej art. 16: „w celu zapewnienia warun-
ków niezbędnych dla pełnego rozwoju rodziny, która jest podstawową komórką społeczną,
Strony zobowiązują się popierać ekonomiczną, prawną i społeczną ochronę życia rodzinnego
zwłaszcza poprzez takie środki jak świadczenia społeczne i rodzinne, rozwiązania poda tkowe,
42
zachęcanie do budowania mieszkań dostosowanych do potrzeb rodzin, świadczenia dla mło-
dych małżeństw oraz wszelkie inne stosowne środki”.
Włochy – przykład Parmy
Włochy mają podobne do polskich rozwiązania w krajowej polityce rodzinnej. Poszcze-
gólne miasta pracują nad wprowadzeniem lokalnych rozwiązań na rzecz rodziny. W mieście
Parma w 2007 powołano specjalną agencję do wprowadzenia lokalnej polityki rodzinnej, z
założeniem przebudowania wszystkich polityk sektorowych pod kątem działań wzmacniają-
cych rodziny. Tworzono projekty w ścisłej współpracy z odbiorcami, również poprzez kontakt
z istniejącymi stowarzyszeniami rodzinnymi. Prace zaowocowały podpisaniem szeregu poro-
zumień z instytucjami zobowiązującymi je do brania pod uwagę potrzeb rodzin. Przeformu-
łowano opodatkowanie w kierunku zmniejszenia obciążeń rodzin. Wprowadzono wskaźnik
matematyczny uwzględniający konkretną sytuację rodzinną: liczba dzieci, opieka nad osob a-
mi starszymi, niepełnosprawnymi, dochody. Jest to tzw. „wskaźnik parmeński” obliczający
wysokość obciążeń danej rodziny. Wskaźnik ten wprowadzono również w Trydencie i jest
wzorem dla innych miast. Karta rodzinna przyznawana jest dużym rodzinom, samotnym
matkom z odnotowaniem wszystkich usług, z których korzystają, prowadząca do zwrotu
części podatku i upoważniająca do korzystania ze zniżek, oferowanych przez firmy prywatne.
Rozbudowano system usług dla najmłodszych – w 15 różnych wariantach uzależnionych
od potrzeb rodzin. Zorganizowano „laboratoria rodzinne” czyli miejsca rozrzucone w całym
mieście, powierzone, wraz z małym funduszem, stowarzyszeniom, jako miejsce spotkań,
odrabiania lekcji, zabaw, wymiany doświadczeń, szczególnie ważne dla nowych mieszkań-
ców miasta.
Węgry
Węgierskie Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych powstało w 1987. W chwili zmiany
ustroju odziedziczyło siedziby po partii komunistycznej, płacąc jedynie za telefon i energię
elektryczną. Posiada obecnie na Węgrzech 300 ośrodków działania. Mówiąc o Węgrzech
warto wspomnieć, że w ramach transformacji stworzono specjalny fundusz obsługujący ak-
tywność pozaszkolną i wakacyjną, zakładając, że jest to duże obciążenie budżetów rodzin-
nych.
Belgia
Rozkład komunikacji miejskiej w Brukseli jest ułożony w funkcji roku szkolnego i waka-
cji szkolnych: inaczej kursują autobusy i tramwaje w dni szkolne i wakacyjne. Coraz częściej
obok względów emocjonalnych podnosi się kwestię mniejszych kosztów opieki nad osobą
starszą w rodzinie. W Brukseli działa stowarzyszenie, skupiające się na szukaniu dogodnych i
dopasowanych do możliwości rodziny usług kredytowych , przeznaczonych na zamianę lub
powiększenie mieszkania pod kątem opieki nad starszym członkiem rodziny. Nowatorskim
rozwiązaniem belgijskim jest system świadczeń pomocowych: osoba potrzebująca dysponuje
bonami, na podstawie których udzielana jest opieka pielęgniarska i inne usługi, takie jak
sprzątanie i gotowanie. W bonie zawarte jest również ubezpieczenie, więc osoba wykonująca
te usługi, dostaje opłatę i świadczenia socjalne zarazem, pracując w systemie godzinowym.
Hiszpania – przykład Toledo
W ramach działań lokalnych z zakresu polityki rodzinnej do domów osób w bardzo pode-
szłym wieku przynoszone są posiłki. Udziela się też wsparcia młodym osobom przy znajdo-
waniu mieszkań, co pomaga im w usamodzielnieniu i sprzyja założeniu rodziny. Organizowa-
ne są bezpłatne kursy prawa jazdy, ułatwiające młodym znalezienie pracy. Wśród propozycji
43
dla młodzieży jest też wyznaczanie miejsca, gdzie 2 razy w tygodniu mogli się spotykać pod
gołym niebem do późnych godzin nocnych, z muzyką, bez opłat. U stóp średniowiecznych
murów nie było to bardzo dotkliwe dla innych mieszkańców miasta.
Na koniec – przykład Nowej Zelandii
Sposób rozwiązywania trudnych problemów rodzinnych to Konferencja Grupy Rodzinnej.
Ta niezwykle skuteczna metoda, mająca wiele zastosowań w krajach Europy, oparta jest na
założeniu, że najlepsze rozwiązanie problemów znajduje się w zasobach rodziny. Należy jej
jedynie w tym pomóc i odwołać się do poszerzonej rodziny. Metoda niezwykle wysoko oce-
niona przez radnego Amsterdamu, obecnie wicepremiera.
Podsumowanie
W Europie działa szereg federacji stowarzyszeń rodzinnych, zakładających, że w Unii Eu-
ropejskiej konieczne są działania ponadnarodowe. Najprężniej działa Europejska Federacja
Stowarzyszeń Rodzin Katolickich FAFCE, mająca pośród członków stowarzyszenie francu-
skie z doświadczeniem ponad 100 lat działalności, niemieckie i austriackie z doświadczeniami
70 letnimi. W 2005 powstała Europejska Federacja Rodzin Wielodzietnych ELFAC. Od sze-
regu lat działa też Europejska Federacja Osób Pracujących w Domu FEFAF, upominająca się
o prawa osób pozostających w domu, wykonujących prace, odpowiadające 30% PKB, ale nie
uwzględniane w obecnej gospodarce. I tu być może dobra wiadomość z ostatniej chwili. Eu-
rostat przygotowuje zmiany statystyk, uwzględniając brak aktywności zawodowej z tytułu
opieki nad dziećmi lub osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Na rozwiązania te mają
wpływ stowarzyszenia rodzinne, które William Lay, wieloletni dyrektor COFACE, najwięk-
szej federacji stowarzyszeń rodzinnych w Europie, uznał za główną gałąź organizacji poza-
rządowych.
44
Jerzy Grzybowski
Spotkania małżeńskie
O potrzebie budowania więzi osób w małżeństwie i rodzinie
Wstęp
Konieczność prowadzenia przez samorządy takiej polityki, która będzie przyjazna rodzi-
nie, jest oczywista. Niezbędna jest również przyjazna rodzinie polityka państwa. Polityka ta
nie powinna jednak ograniczać się tylko do pomocy o charakterze ekonomicznym, ale powin-
na objąć tworzenie warunków do budowania więzi osób, więzi mężczyzny i kobiety, tworzą-
cych małżeństwo. Przyczyną rozpadu małżeństw, niżu demograficznego, coraz częstszego
tworzenia związków nieformalnych jest przede wszystkim rozpad więzi osobowych, brak
zdolności do budowania relacji międzyludzkich, brak zdolności do wzajemnego porozumienia
w małżeństwie. Narastające kłótnie, nieporozumienia, rozczarowanie związkiem, traktowanie
uczuć i seksu jako wyznaczniku trwania miłości, alkoholizm i wiele innych zagrożeń, wyzwa-
lają spiralę przemocy nie tylko fizycznej, ale i psychicznej, która prowadzi do rozwodów.
Niewystarczająca liczba poradni psychologicznych, w których terapeuci rzeczywiście dbaliby
o więź małżeńską oraz istnienie pro-rozwodowego lobby powoduje, że na stosunkowo nie-
wielkie i dające się przezwyciężyć kryzysy małżeńskie, proponowany jest rozwód w imię tzw.
prawa do własnego szczęścia. Nie liczy się w tym dobro dzieci, które przeżywają traumę
rozwodu rodziców i często same nie są potem zdolne w swoim życiu dorosłym tworzyć trwałe
i szczęśliwe związki małżeńskie. Małżonkowie najczęściej pozostawieni sami sobie nie potra-
fią poradzić sobie z trudnościami jakie przeżywają w swoim związku i rozstają się.
Nie można nie zauważyć, zresztą statystyki to potwierdzają, że tam, gdzie jest ciężko o
pracę, ważną pozycją w domowych budżetach jest wsparcie od państwa, a łatwiej je dostać,
będąc samotnym rodzicem. Źle działający system państwowej pomocy rodzinom popycha
ludzi do życia bez jakiegokolwiek ślubu. To także wpływa na nieprawidłowy rozwój relacji w
rodzinie, degraduje ją psychicznie i społecznie. Ponadto, w sytuacji, gdy coraz więcej mał-
żeństw szuka pracy zagranicą i emigruje z kraju, budowanie więzi osobowej, uzdalnianie do
wspólnego pokonywania trudności przez małżonków, jest zadaniem niezwykle ważnym.
Warto podkreślić, że w małżeństwach, które są silne wewnętrznie, zdolne do dobrej wzajem-
nej komunikacji, w małżeństwach, w których mąż i żona wzajemnie wspierają się w trudno-
ściach, to nawet trudności finansowe, ani inne – szeroko pojęte – materialne, nie są w stanie
rozbić miłości.
Zatem w ramach polityki prorodzinnej potrzebna jest zarówno profilaktyka chroniąca
małżeństwo przed zagrożeniami, jak i pomoc małżeństwom przeżywającym kryzysy.
Warsztaty dla małżeństw
Stowarzyszenie „Spotkania Małżeńskie” od 35 lat organizuje i prowadzi warsztaty reko-
lekcyjne dla małżeństw, które okazały się skuteczną drogą budowania i odbudowywania więzi
małżeńskiej, a w ślad za tym – rodzinnej. Warsztaty te prowadzone są w dni wolne od pracy i
dlatego popularnie nazywane są „weekendami małżeńskimi”. Na Spotkania Małżeńskie przy-
jeżdżają ludzie w różnym wieku, o różnym stażu małżeńskim, różnym poziomie wiedzy i
zaangażowania religijnego, z różną skalą uczuć łączących lub dzielących małżonków. Na
45
weekend mogą przyjeżdżać zarówno tzw. „dobre małżeństwa”, jak i małżeństwa przeżywają-
ce poważne konflikty, często będące nawet na etapie rozmów o rozwodzie. W weekendzie
uczestniczyło też wiele par małżeńskich, które miały zamiar ponownie się połączyć po sep a-
racji, a nawet po rozwodzie. Po tych warsztatach wycofały z sądów pozwy rozwodowe. Za-
praszamy każde małżeństwo, które pragnie, by ich wspólne życie nieustannie się rozwijało.
Nie stawiamy uczestnikom barier formalnych. Mogą przyjechać pary nie mające ślubu ko-
ścielnego, a także pary żyjące w związkach nieformalnych. Spotkania Małżeńskie mają na
celu umocnienie ich związku od wewnątrz, pogłębienie lub przywrócenie godności jako osób,
jako małżonków. Od więzi męża i żony zależą bowiem w dużym stopniu relacje rodziców z
dziećmi, z dalszą rodziną, z innymi ludźmi.
Warsztaty polegają na doświadczeniu, a może raczej ćwiczeniu przez każde uczestniczące
małżeństwo – dialogu w ich własnym związku. Jest to dialog we dwoje i – jak podkreślamy
wyraźnie – tylko we dwoje. Nic ze spraw, które łączą lub dzielą małżonków nie jest ujawnia-
ne w grupie, pomimo, że w takim warsztacie uczestniczy zazwyczaj kilkanaście małżeństw.
Stwarzamy uczestnikom warunki tzw. bezpieczeństwa psychicznego. Nasze zajęcia nie są
terapią grupową, chociaż mają owoce terapeutyczne. Zajęcia prowadzą odpowiednio do tego
przygotowane małżeństwa wraz z kapłanem, którzy dzielą się z uczestnikami swoim doświad-
czeniem dialogu w małżeństwie. Niemal zero teorii, za to 100 % tzw. życia codziennego
pełnego wzlotów i upadków, radości i trudności. Prowadzący swoimi wypowiedziami inspiru-
ją uczestników do podjęcia różnych tematów w swoich małżeństwach. Nikt nikogo do nicze-
go nie zmusza, chociaż pełne zaangażowanie w program i w proponowany sposób pracy, jest
warunkiem skorzystania z tych warsztatów.
Nie czekać na kryzys
- Na weekend Spotkań Małżeńskich pojechaliśmy kilka miesięcy po ślubie – opowiada
uczestnik Spotkań Małżeńskich. – Niektóre poruszane tam tematy były dla nas odległe, gdyż
nie mieliśmy jeszcze takich doświadczeń jak małżeństwa starsze wiekiem i stażem. Jednakże
dziś, po kilku latach od tego czasu, mogę śmiało powiedzieć, że gdyby nie uczestnictwo w tych
rekolekcjach właśnie wtedy, to najprawdopodobniej nie przetrwalibyśmy kryzysu, który prze-
żyliśmy rok później. Ktoś inny powiedział: Kochamy się bardzo, ale oboje pochodzimy z ro-
dzin rozbitych. Bardzo się baliśmy, by nas nie spotkało to samo. Tu zobaczyliśmy małżeństwa,
które przeżyły razem kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat i dzięki dialogowi potrafiły poko-
nać trudności. To nam dodało odwagi i napełniło nadzieją. Odkryliśmy umiejętność życia w
dialogu na co dzień.
Z takimi wypowiedziami spotykamy się także po prowadzonych przez nas „Wieczorach
dla zakochanych” – programie Spotkań Małżeńskich, który przygotowuje do małżeństwa.
Mąż i żona od samego początku małżeństwa potrzebują silnej świadomości autonomii swoje-
go związku, a także odwagi i determinacji, że ich małżeństwo może przetrwać wszystkie
życiowe burze.
Dialog to zdolność do rozmawiania ze sobą w miłości. Nie każda rozmowa jest jednak
dialogiem. Wiele osób domaga się go, zdaje im się, że go prowadzą, ale tak naprawdę zależy
im przede wszystkim na mówieniu, dyskutowaniu i narzucaniu swojego zdania i – niestety
także – na wystarczająco ostrych pretensjach, wymówkach i oskarżeniach. W Spotkaniach
Małżeńskich dialogiem nazywamy taką rozmowę, a właściwie cały zespół werbalnych i nie-
werbalnych odniesień męża i żony, który prowadzi do spotkania osób. Istota takiego spotkania
leży we wzajemnej akceptacji jako osób, wzajemnym zaufaniu i jedności.
Wymaga to jednak wielkiej wrażliwości na siebie nawzajem. Cechy dialogu, który do ta-
kiego spotkania prowadzi, sformułowaliśmy w postaci „zasad dialogu”, które mówią o po-
46
trzebie: pierwszeństwa słuchania przed mówieniem, rozumienia przed ocenianiem, dzielenia
się przed dyskutowaniem, a nade wszystko o potrzebie przebaczania.
Program Spotkań Małżeńskich ma dobrą podbudowę z zakresu nowoczesnej psycholog ii
komunikacji interpersonalnej. Ale jest coś jeszcze, coś więcej, co gwarantuje dobre owoce
tych weekendów:
- Całą teorię, całą wiedzę psychologiczną, która kryła się za waszymi świadectwami, znam
doskonale, bo jestem psychoterapeutą. Ale mimo to nie mogłem dogadać się ze swoją żoną.
Dlatego tu razem przyjechaliśmy, przeżyliśmy coś na nowo i wyjeżdżamy z nadzieją, że więź
między nami poprawi się – usłyszałem niedawno od jednego z uczestników na zakończenie
rekolekcji. Przypominam sobie także inne małżeństwo psychoterapeutów, doskonale znają-
cych arkana psychologii komunikacji. To jednak wcale im nie pomagało w porozumieniu,
wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej się ranili. Na naszych rekolekcjach odkryli, jak sami
powiedzieli, „psychologię z ludzką twarzą”.
- Nie przypuszczałem, że w tak krótkim czasie można powiedzieć sobie tyle dobrych rzeczy
– te słowa jednego z uczestników oddają jeszcze jeden aspekt budowania małżeństwa trwałe-
go, mocnego miłością. Niektórzy na początku weekendu są nastawieni sceptycznie. Nie widzą
szans na zmianę. Dotrwanie do końca przynosi na ogół całkowite zaskoczenie. Współmałżon-
kowie zaczynają widzieć siebie nawzajem w zupełnie innym świetle. Rozpoznają swoje cechy
osobowości, których wcześniej nie zauważali. Odkrywają uczucia, o które się nie podejrzewa-
li. Zdarza się, że uświadamiają sobie, iż pomimo – na przykład – dwudziestu lat małżeństwa,
tak naprawdę siebie nie znają. Dzieje się tak dlatego, że na co dzień częściej wyrażamy pre-
tensje, niż mówimy sobie dobre rzeczy. Wyrzucamy z siebie wszystko to, co negatywne,
oceniamy i oskarżamy. Sporadycznie natomiast dzielimy się tym, co w nas dobre i co umacnia
naszą więź. Jak rzadko dzielimy się wdzięcznością, okazujemy sobie czułość i serdeczność.
Nie potrafimy okazać naszych uczuć ani ujawnić, jak wiele w naszych działaniach i zachowa-
niach jest troski o drugą osobę, jak wiele życzliwości i dobrej woli. Czasem zdaje nam się to
niepotrzebne, czujemy skrępowanie i w rezultacie wielka po trzeba kochania i bycia kochanym
jest w swym spełnieniu przyblokowana. Warto się zatrzymać, wyciszyć, odejść od codzienne-
go załatwiania spraw, by zauważyć, zadziwić się sobą nawzajem, a może po raz pierwszy od
lat – szczerze uśmiechnąć się do siebie.
Jakże często po rekolekcjach słyszy się słowa: Przez te dwie doby dowiedziałam się o mo-
im mężu więcej niż przez dwadzieścia lat naszego małżeństwa . Stąd tak wiele pozytywnych
zaskoczeń, energii i dynamiki miłości, z którą uczestnicy wyjeżdżają z tych warsztatów.
Na Spotkaniach Małżeńskich wszystkie te problemy jedynie sygnalizujemy. Jednak fakt,
że w czasie ich trwania uczestnicy mogą to przeżyć we własnym małżeństwie, często okazuje
się terapią prawdziwie wstrząsową. Niektórym wystarcza na całe życie, inni potrzebują sys-
tematycznej pracy. To także proponujemy uczestnikom.
Małżeńska samopomoc
Jako prowadzący i organizatorzy tych warsztatów stwarzamy małżonkom warunki do te-
go, by mogli się naprawdę spotkać ze sobą w prawdzie i miłości. Żeby mogli podjąć decyzję
na miłość. Prowadzący warsztaty nie są ekspertami od małżeństwa. Są zwykłymi małżonka-
mi, którzy dzielą się z uczestnikami własnym doświadczeniem dialogu. Na weekendach dla
małżeństw wychodzimy z założenia, że zainspirowanie do dialogu, umożliwienie im kontynu-
owania go we dwoje, jest czymś najważniejszym, co możemy im przekazać. Szanując osobo-
wość uczestników, indywidualność, niczego nie narzucamy, ale pozostawiamy im wolność
decyzji: „tak” albo „nie” dla dialogu. W spotkaniach uczestniczy zazwyczaj kilkanaście par,
każde małżeństwo ma swój własny pokój. Dialog prowadzą – jak podkreślamy – we dwoje i
47
tylko we dwoje. Nikt w niego nie ingeruje. Nie ma nauk, prelekcji ani konferencji. Jest za to
praca własna. Właściwie można to wszystko nazwać warsztatami rekolekcyjnymi.
Przyjeżdżają małżeństwa pełne jeszcze świeżych uczuć zakochania, ale i ci, którym trudno
porozumieć się ze sobą. Jedni i drudzy mają możliwość odkryć, ile w nich jest dobra i że
warto dalej być razem. Oczywiście to już jest ich decyzja, ich wybór i szansa, z której mogą
skorzystać albo nie. Jeżeli po weekendzie małżeństwo nie korzysta z jego owoców, często
popada w stare koleiny konfliktów.
Z inwestowaniem w swoje małżeństwo nie warto czekać, aż pojawi się kryzys. Małżeń-
stwa często zwlekają z szukaniem pomocy i wiele z nich zgłasza się wtedy, kiedy uratowanie
związku jest trudne, a czasem nawet niemożliwe. Dlatego zachęcamy małżeństwa, by nie
zwlekały z przyjazdem na Spotkania Małżeńskie, by odkryły dar dialogu jako drogę wzajem-
nego poznawania siebie nawzajem, drogę rozumienia, akceptacji i zaufania wtedy, gdy jest im
dobrze razem ze sobą.
Jednakże nawet wtedy, gdy pojawi się kryzys, kiedy zdaje nam się, że już nie potrafimy
dogadać się ze sobą, okazuje się, że nie jest tak źle…
Nigdy nie jest za późno
- Nasze małżeństwo, mimo tego że jest młode, zostało bardzo zaniedbane przez brak umie-
jętności rozmowy i słuchania. Praktycznie było przegrane i już rozpoczęła się droga sądowa.
Ale jednak udało się nam pojechać na ten weekend i mam nadzieję, że Pan Bóg zaczął w nas
działać... Ufam i mam nadzieję, że może być pięknie i prawdziwe szczęście przed nami.
- Jadąc na Spotkania Małżeńskie miałem przygotowaną listę problemów, nieporozumień,
żalów do żony. Myślałem, że usiądziemy i ktoś nam powie: „To ty źle robisz, a to ona, i jak to
wszystko wyprostujecie, to będziecie idealnie do siebie pasować”. Stało się coś innego, na co
ja w ogóle nie byłem przygotowany. Nie mówiliśmy o problemach, ale o tym jak do siebie
mówić, jak sobie wybaczać, jak rozmawiać. Ja nie wiedziałem, że owoce mogą być tak duże i
znaczące. Powinniśmy się tu znaleźć dużo wcześniej, bo przepaść nas zaczynała dzielić
ogromna. To nasz pierwszy krok i mam nadzieję, że już nas nic z tej drogi nie zawróci. Do-
wiedzieliśmy się, że inni też mają takie problemy. Odarło mnie to z przeświadczenia o wyjąt-
kowości naszych problemów, bo widzę, że ludzie mają podobne i potrafią przebaczyć.
- Przed tym weekendem myślałam bardzo poważnie o rozwodzie, bo w codziennym zabie-
ganiu zapomnieliśmy o sobie. Myślałam już, że mąż w ogóle mnie nie kocha, a on po prostu
nie umiał mi tego okazać tak jak ja bym tego oczekiwała. Na Spotkania Małżeńskie jechałam
tylko po to, by spróbować uratować nasz związek z myślą o naszej córeczce. Teraz wiem że to
był czas niezmiernie wielkiej łaski dla nas, czas który mogliśmy poświęcić tylko sobie. Nasze
dziecko po tych rekolekcjach dostało zupełnie innych rodziców. Są zakochani w sobie po uszy
i, jak mówi nasze dziecko, cały czas sie całują.
Nigdy nie jest za późno, nawet w przypadku zdrady .
- Mąż zdradził mnie już w pierwszym roku naszego małżeństwa – podzieliła się z nami
Grażyna. – Nie wiedziałam co się stało. Nagle się dowiedziałam, że ma inną kobietę. To była
jego dziewczyna sprzed czasów naszej znajomości i naszego małżeństwa. Ale powiedział, że
zerwał. Wrócił. Bardzo dużo czasu zabrało mi pozbycie się wstrętu i nienawiści. Chyba aż rok
to trwało, ale teraz mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że kocham męża. Teraz je-
stem trochę inna, bardziej stanowcza i pewna siebie, nie tak nadskakująca jak kiedyś. Wyba-
czyłam mu, chociaż miałam żal, że nie próbował rozmawiać że, mną o tym, co mu nie pasowa-
ło w naszym małżeństwie. Nie chciał być ze mną. Po prostu odszedł, nie wyjaśniając do dzisiaj
dlaczego. Chyba mnie wtedy nie kochał. Nie rozumiem tego nadal, ale staram się już o tym nie
myśleć. Teraz rzeczywiście czuję się kochana i szczęśliwa.
48
A jej mąż… Odkrył w swojej żonie kobietę, która „da się kochać”, która jest wrażliwa i
uważna, i nie „nadskakująca”, co mu tak bardzo przeszkadzało. Nie umiał jej tego wtedy
powiedzieć. Po pierwszym okresie zauroczenia rozczarował się do niej. Do tego, by z fazy
zakochania przejść do fazy pokochania, potrzebne im było nauczenie się dialogu. W tym
dialogu, jak wynika z relacji Grażyny, nie wyjaśnili sobie do końca wszystkiego. To nie było
ważne. Naprawdę ważne okazało się to, że jakby odkryli się na nowo, że nauczyli się wsłu-
chiwać w siebie rozumieć i dzielić się sobą, a nade wszystko przebaczać.
Nie każda zdrada kończy się takim „happy endem”. Nie każde małżeństwo chce pracować
nad swoją osobowością. Po zdradzie pozostanie blizna. Można z nią żyć, ale nie należy jej
rozdrapywać wypominaniem. Raczej wspólnie wyciągnąć wnioski, by w przyszłości nie do-
szło znowu do poranienia. A to wymaga wspólnego otwarcia się na nowe sposoby pielęgno-
wania miłości.
Ktoś napisał do nas po swoim uczestniczeniu w Spotkaniach Małżeńskich:
- Ten weekend dał nam siłę do życia i systematycznej pracy nad naszym małżeństwem. Je-
steśmy bardzo zadowoleni, że nasze monologi zamieniły się w dialogi.
– Przyjechałam z zamiarem „ustawienia” męża – powiedziała inna uczes tniczka Spotkań
Małżeńskich. – Chciałam znaleźć właściwą drogę, jakby „smar”, po którym mu włożę do
głowy najlepsze zasady życia rodzinnego i regułki, jakim powinien być jako mąż i ojciec.
Odkryłam, że tłumiłam jego osobowość. Nie potrafiłam słuchać tego, co mówi, czuje, przeży-
wa, tylko go ustawiałam, bo zdawało mi się, że wiem lepiej… Ważne były moje potrzeby, moja
potrzeba uznania, bezpieczeństwa, bycia kochaną. Nie widziałam jego potrzeby uznania i
autonomii. Tutaj zobaczyłam, że on ma naprawdę ludzkie serce. Trochę zawalił mi się mój
świat. Potrzebuję czasu, żeby odbudować, ale to na pewno będzie inny świat. Chyba bardziej
wspólny.
Warto czasem, by świat się zawalił, żeby go potem móc w taki sposób odbudowywać.
Dlatego nie warto rezygnować, ale starać się przebić się przez mur, który ma się w sobie
samym, mur, który się stworzyło samemu i pośrednio pomagało budować współmałżonkowi.
Bardzo trudno zauważyć taki mur w sobie. Najchętniej widzi się go w drugim.
Odbudowywanie miłości nie polega na samym tylko wyjaśnianiu sobie wszystkiego, co
dzieli i jest niezrozumiałe. Polega przede wszystkim na zobaczeniu w sobie nawzajem dobra,
które gdzieś się zakurzyło, albo nie zostało dotąd rozpoznane.
Każde małżeństwo ma szansę nie tylko na przetrwanie, ale na rozwinięcie miłości dojrza-
łej, pomimo tzw. niezgodności charakterów, odmienności upodobań, obciążeń wyniesionych z
domu rodzinnego, czasem obciążeń różnego rodzaju chorobami.
Bywa tak, że małżonkowie chcą zmiany, ale już nie mają wiary w taką możliwość. Nie
warto jednak czekać na kryzys. Potrzebne jest nieustanne pielęgnowanie małżeństwa na
wszystkich płaszczyznach wzajemnej więzi. Nie należy też bać się kryzysów. One są wyzwa-
niem do rozwoju. Kryzys oznacza zarówno zagrożenie, jak szanse. Kryzys pokazuje, że pe-
wien sposób naszej więzi stał się anachroniczny w obliczu nowych sytuacji życiowych, w
obliczu zmian w naszym sposobie reagowania na nie, czasem hierarchii wartości. Początki
kryzysu warto zawsze ujawnić przed sobą, powiedzieć, co nam nie pasuje, co wywołuje trud-
ne emocje. Nie „zamiatać pod dywan” dla świętego spokoju. Ten spokój stanie się szatański,
bo pod owym symbolicznym dywanem kumuluje się i pęcznieje agresja. Kryzys staje s ię
zagrożeniem.
Przyczyną wielu zranień w małżeństwie jest nieradzenie sobie z własnymi emocjami. To
na emocjach buduje się oceny, wrogie postawy i wszystko to, co się określania niezdolnością
do rozmowy. Wrogiem porozumienia w ma łżeństwie jest zaprzeczanie własnym emocjom lub
tłumienie ich.
49
Zainwestować w swoje małżeństwo
Wycofane z sadów pozwy rozwodowe po uczestniczeniu w Spotkaniach Małżeńskich są
najbardziej czytelnym znakiem, że porozumienie jest możliwe. Awantury, ucieczki z domu i
pozamałżeńskie romanse są z jednej strony znakiem niedojrzałości emocjonalnej partnerów, z
drugiej zaś przejawem nieumiejętności rozmawiania ze sobą, brakiem dialogu, obwinianiem
współmałżonka za kryzys. Jednakże w kryzysie zawsze wina rozkłada się na obie strony.
Współdziałanie małżonków w wyjściu z kryzysu może sprawić, że stanie się on impulsem do
odbudowania miłości jeszcze większej i pełniejszej.
Jesteśmy różni, mamy odmienne osobowości. Jednakże w tej różnorodności możemy się
nawzajem ubogacać. Odmienność temperamentów, w pierwszym przybliżeniu utrudnia poro-
zumienie, jednakże jeśli się zobaczy, że każda cecha osobowości niesie w sobie zarówno
szanse jak i zagrożenia, możemy odkryć jak bardzo się nawzajem uzupełniamy. Poza tym
proste sprawy z zakresu psychologii komunikacji, takie jak zamiana komunikatu typu „ty” na
„ja” jest niezwykle twórcza w budowaniu i odbudowywaniu wzajemnych relacji. „Ty zaw-
sze”, „ty znowu”, „ty nigdy” – są najczęstszym sposobem porozumiewania się w chwilach
napięcia i stresu, a przecież mówią przede wszystkim o moim problemie, a nie współmałżon-
ka. Przednią strażą poznania są emocje: często gwałtowne, pojawiające się szybko i niespo-
dziewanie, ale szybko przechodzą i za chwilę jest się „do rany przyłóż”.
Prowadziliśmy kiedyś weekend Spotkań Małżeńskich, po którym ktoś powiedział: Jak jest
między nami spięcie, to ja wybucham, ale za chwilę już nie pamiętam. Mąż każde spięcie
przeżywa dłużej. Potrzebowaliśmy tego czasu dla siebie tutaj, żeby się lepiej zrozumieć. Cho-
dzi o to, by zrozumieć, że ten gwałtowny wybuch nie oznacza, że się już nie kocha, a on jest
się zły, podły i nie do zniesienia. Tylko to są emocje, którym warto się przyjrzeć. A jeżeli się
przeżywa je dłużej, jeżeli się je podsyca i karmi, buduje na nich oceny, oskarżenia – to jest
oczywiście zagrożenie, bo można jątrzyć i podsycać przykre wspomnienia i zadawnione ura-
zy, ale można to wykorzystać ku dobremu, wyciągając wnioski z przebytego konfliktu. Na j-
ważniejsze, by na pojawiających się uczuciach nie budować postaw, nie jątrzyć emocji i nie
zarzucać współmałżonkowi, że to on jątrzy, tylko przyjrzeć się samemu sobie i zob aczyć w
jaki sposób samemu nakręca się spiralę konfliktu. Ale żeby to zrozumieć, rozpoznać, trzeba
zainwestować w swoje małżeństwo. Taką inwestycją jest właśnie wyjazd na Spotkania Mał-
żeńskie.
Z moich, wraz z żoną Ireną, doświadczeń 36 lat prowadzenia Spotkań Małżeńskich wyn i-
ka, że nigdy nie jest za późno, by spróbować od nowa, by nawiązać dialog, bardziej zrozu-
mieć siebie nawzajem. Tylko pod warunkiem, że obie strony chcą. Bardzo pomocne mogą w
tym być doświadczenia psychologii komunikacji, zwłaszcza te, które mogą pomóc w pełnie j-
szym zrozumieniu siebie nawzajem i akceptacji jako osób. Ważne jest to , że Spotkania Mał-
żeńskie uczą dojrzałości emocjonalnej.
Niedawno na jednym z naszych spotkań formacyjnych posypały się niezadowolenia i wza-
jemne pretensje, urazy w małżeństwach, które na spotkaniu były po raz pierwszy. Kaliber
spraw był dość poważny, adrenalina wysoka. I wtedy jedna ze starszych par powiedziała
wzruszające świadectwo. Brzmiało to mniej więcej tak: Zazdrościmy wam bo jesteście dopie-
ro 3 czy 5 lat po ślubie i czasami macie ciche dni. My jesteśmy 17 lat po ślubie i były nie tylko
ciche dni, ale ciche miesiące. Teraz po prostu wszystko ze sobą przegadujemy. Nauczyliśmy
sie rozmawiać. Po weekendzie Spotkań Małżeńskich zainwestowaliśmy w siebie: przeszliśmy
Szkołę dla Rodziców, spotkania z terapeutą, systematyczne spotkania formacyjne Spotkań
Małżeńskich. Wszystko sprawiło, że wyszliśmy z głębokiego dołka i teraz mówimy wam: Jeśli
my to wszystko przeżyliśmy i jesteśmy razem to znaczy, że można.
50
Nasze dzieci potrzebują naszego dialogu
W Spotkaniach Małżeńskich wypracowaliśmy takie powiedzenie, że dzieci wynoszą z
domu nie tyle to, co rodzice kładą im w głowy, ile to, jak rodzice odnoszą się do siebie. A
więc od więzi rodziców, ich zdolności do porozumiewania się ze sobą, języka jakim do siebie
mówią, a także czy potrafią przeprosić się przy dzieciach, zależy w dużym stopniu dojrzałość
dzieci do założenia rodziny, ich dojrzałość osobowościowa w ogóle.
Z przyjazdem wiązałam ogromne nadzieje, częściowo zostały spełnione... Najtrudniejszy
kontakt mam z najstarszą, 17-letnią córką... Największym odkryciem było dla mnie, że jej
problemy są problemami moimi z dzieciństwa. – powiedział jeden z uczestników. Ktoś inny
zauważył: Zasady dialogu, które proponujemy małżeństwom na warsztatach dla nich, mają
zastosowanie także w relacjach z dziećmi. Mam wrażenie, że nie byłabym w stanie w żaden inny
sposób dogadać się z nastoletnimi córkami. Uczę się, i uczę też dzieci, zwracać uwagę na słowo.
Słowo pisane, mówione, czy nawet tylko pomyślane, jest czymś niesłychanie ważnym. Tej odpo-
wiedzialności za słowo brakuje nam jako rodzicom, ale i dzieciom, zwłaszcza gdy w grę wchodzą
emocje. Oczywiście i u nas w domu się to zdarza. Ale jeżeli my, rodzice, potrafimy użyć słowa
„przepraszam” do siebie nawzajem, to jest nadzieja, że i nasze dzieci będą to umiały.
Wiele małżeństw rozpoznaje nowy stosunek do dzieci: Odkryliśmy, jak bardzo nasze dzie-
ci są inne niż my, a my przykładaliśmy nasze wzorce zachowań do ich osobowości. Za mało
było słuchania i rozumienia. Niby je rozumieliśmy ale jednak wychowywaliśmy na nasze po-
dobieństwo, a nie pozwalaliśmy im wzrastać zgodnie z ich osobowością.
Jeszcze ktoś inny powiedział na zakończenie weekendu małżeńskiego: Udało mi się po-
głębić więź z żoną. Najbardziej cenię sobie to, że mogłem się zastanowić nad swoimi relacja-
mi z dziećmi, a mimo że są dorosłe, dotychczas tego nie robiłem. Odkryciem była dla mnie
myśl, że źle pojmowane rodzicielstwo może być zagrożeniem dla małżeństwa.
Przyjąć pomoc specjalistów
W sytuacjach zwykłych, choć przewlekłych konfliktów i kryzysów, codziennych nieporo-
zumień, dla wielu tysięcy małżeństw takim miejscem umocnienia nadwerężonego małżeństwa
stały się Spotkania Małżeńskie. Wiele z tych małżeństw, które straciły nadzieję na porozu-
mienie, odzyskały ją.
Ale oczywiście nie wystarczają one w wielu sytuacjach szczególnych. Są sytuacje wyją t-
kowe, np. choroba psychiczna, która wyklucza porozumienie. Każda choroba nieuleczalna
utrudnia je także. Tu jedna jesteśmy sobie dani i zadani w sposób szczególny. To wyjątkowe
wezwanie do miłości jako postawy.
Ktoś powie: alkoholizm, przemoc fizyczna lub psychiczna – nie ma porozumienia, za
późno.... Czasem konieczne jest zamieszkanie oddzielnie. Ale to jest także szczególne wy-
zwanie do miłości, troski, akceptacji osoby dotkniętej choroba alkoholową. Są miejsca wspa r-
cia: AA, Al-anon, czy grupy wsparcia Dorosłych Dzieci Alkoholików. Terapia może przy-
nieść owoce. Ale potrzebne jest wsparcie współmałżonka. Potrzebne jest wzajemne umacnia-
nie się na drodze wychodzenia z uzależnień, czy obciążeń.
Coraz częściej ujawnia się syndrom Dorosłego Dziecka Alkoholika, który utrudnia budo-
wanie dojrzałych relacji w małżeństwie i rodzinie. Objawy tego syndromu nie są jednak wy-
rokiem skazującym małżeństwo na zagładę, ale raczej wyzwaniem do odważnego nazwania w
sobie tego syndromu i podjecie terapii, zaś dla współmałżonka przynosi to możliwość zrozu-
mienia, że ten drugi sobie po prostu nie radzi z różnymi sytuacjami i problemami. On nie jest
„zły” i trzeba go porzucić, ale jest „dobry” tylko z niezawinionych przez siebie powodów
obciążony trudnościami i warto mu pomóc. To wielkie wyzwanie dla prawdziwej miłości!
51
Każde małżeństwo ma szansę nie tylko na przetrwanie, ale na rozwinięcie miłości dojrza-
łej, pomimo tzw. niezgodności charakterów i odmienności upodobań. Nawyki, to co wynie-
sione z bolesnych nieraz doświadczeń domów rodzinnych, wszystko to może być uzdrowione
i uleczone miłością, dialogiem, akceptacją, nierzadko warsztatami terapeutycznymi, które
warto przejść, z których warto skorzystać. Warto zmienić podejście, że jeżeli się idzie na
terapię, to znaczy, że jest się „psycholem”.
Nie miejsce tu na szczegółową analizę wszystkich dróg wychodzenia z konfliktów i pro-
blemów. Chodzi o to, by uwierzyć, że wyjście z niego jest możliwe, i że potrzebna jest
ogromna cierpliwość, wytrwałość i niejako drążenie, czym jest dialog w małżeństwie. Jeżeli
będzie pojmowany jako próba „ugrania” czegoś w małżeństwie, jako próba manipulacji dru-
gim dla osiągnięcia swoich celów, to rzeczywiście nie doprowadzi on do odbudowania mał-
żeństwa. Jednakże, jeżeli będzie traktowany jako inne określenie miłości, jako otwarcie się na
drugiego, zaakceptowanie i przyjęcie go, odkrywanie dobra, które w nim jest, zastąpienie
dyskusji dzieleniem się sobą, to taki dialog przysłowiowe góry przenosi.
Potrzebna jest oczywiście zgoda obojga na taką wspólną drogę budowania miłości, odbu-
dowywania, szukania razem pięknej miłości. A jej odnalezienie przynosi wielką radość i
satysfakcję nawet jeżeli kiedyś były wielkie burze.
Informacje praktyczne
W Polsce znajduje się aktualnie 25 ośrodków Spotkań Małżeńskich, które prowadza
weekendy małżeńskie. Uczestnictwo w takim weekendzie wiąże się z wyjazdem do domu
rekolekcyjnego położonego zazwyczaj w odległości kilkunastu lub kilkudziesięciu kilome-
trów od siedziby Ośrodka. We wszys tkich ośrodkach w Polsce weekend Spotkań Małżeńskich
rozpoczyna się w piątki o godz. 18,00, a kończy w niedziele ok. godz. 15,00. Każde małżeń-
stwo ma zapewniony oddzielny pokój. Zapraszamy oboje małżonków, bez dzieci. Nie przewi-
dujemy możliwości uczestniczenia tylko jednego z małżonków. Koszty nie przekraczają na
ogół możliwości przeciętnego małżeństwa, a w przypadku trudności w ich pokryciu, można
na ten temat rozmawiać z organizatorami. Konieczny jest udział w całości warsztatów, tj. od
rozpoczęcia do zakończenia. Warto jeszcze dodać, że dla uczestników weekendów małżeń-
skich Spotkania Małżeńskie organizują także turnusy wakacyjne dla całych rodzin, a więc
wraz z dziećmi, na których jest także rozwijane doświadczenie dialogu rozszerzane także na
dzieci.
Terminy i miejsca odbywania się warsztatów dla małżeństw oraz adresy, pod które można
kierować zgłoszenia, znajdują się na stronie www.spotkaniamalzenskie.pl
52
Monika Lipińska
Wiceprezydent Lublina
Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Lublinie
Wstęp
Zadania polityki społecznej wobec rodzin wielodzietnych muszą być częścią polityki spo-
łecznej przyjaznej rodzinie, wspierającej rodziny w realizacji wszystkich właściwych rodzinie
funkcjach: prokreacyjnej, ekonomicznej, wychowawczej, opiekuńczej i socjalizacyjnej. Za-
równo państwo, jak i samorządy nie mogą uchylać się od właściwego kształtowania polityki
prorodzinnej. Od kilku już lat, nie tylko w Lublinie, ale praktycznie w większości miast Polski
wyraźnie zauważalny jest problem niżu demograficznego, który nie zapewnia prostej zastę-
powalności pokoleń. Jedną z przyczyn obserwowanego zjawiska jest spadająca liczba uro-
dzeń. Duży wpływ na spadek dzietności ma także zmiana trybu życia społeczeństwa, związa-
na z przemianami społeczno-gospodarczymi, co jest wynikiem zmniejszenia się poczucia
bezpieczeństwa socjalnego i ekonomicznego oraz zmiany w systemie wartoś ci młodych ludzi.
Niepokojącym jest też fakt ubóstwa rodzin wielodzietnych. Problemy te powinny znaleźć
swoje odzwierciedlenie nie tylko w tworzonych w samorządach strategiach, ale i w konkre t-
nych działaniach. Tym samym prowadzenie przez samorząd terytorialny polityki społecznej
powinno w sposób szczególny uwzględniać różne kierunki działań prorodzinnych. Dlatego też
Miasto Lublin realizując swoją misję wyrażoną w Strategii Rozwiązywania Problemów Spo-
łecznych i Strategii Rozwoju Miasta skierowało swoje działania głównie na rodzinę. W
szczególny sposób troska władz miasta dotyczy tworzenia warunków do właściwego funkcjo-
nowania i w miarę wszechstronnego rozwoju rodzin.
System opieki nad dzieckiem i rodziną
Prowadzona przez miasto Lublin polityka prorodzinna oparta jest na promowaniu i reali-
zacji działań, inicjatyw i projektów stanowiących odpowiedź na zapotrzebowanie mieszkań-
ców. Podejmowane przez nas działania zapewniają rodzinom kompleksowy zakres usług
wspomagających, elastycznie odpowiadających na ich potrzeby. Zastosowane formy oddzia-
ływania o charakterze interdyscyplinarnym i międzyresortowym dają rodzinom potrzebują-
cym nie tylko wymierną pomoc, ale zapobiegają jednocześnie powstawaniu i nawarstwianiu
się problemów mogących doprowadzić do rozpadu więzi rodzinnych i struktury rodziny.
Dzięki tak prowadzonej polityce rodzinnej w Lublinie można powiedzieć, że Lublin jest
miastem przyjaznym i otwartym dla rodzin, a zwłaszcza dużych rodzin.
Niewątpliwie szczególnej troski wymaga rodzina przeżywająca trudności w wypełnianiu
swych funkcji opiekuńczo-wychowawczych. Rodziny takie w ramach pomocy Miasta objęte
są szeregiem działań w postaci: poradnictwa specjalistycznego, terapii, konsultacji, pomocy
prawnej, szczególnie w zakresie prawa rodzinnego. Konsultacje i poradnictwo specjalistyczne
(psychologiczne, pedagogiczne, rodzinne, w zakresie terapii uzależnień, przemocy, kryzysów)
oraz pomoc prawną rodziny potrzebujące mogą uzyskać bezpłatnie w Specjalistycznej Porad-
ni dla Rodzin, w Centrum Interwencji Kryzysowej oraz w organizacjach pozarządowych
realizujących zadanie zlecone w tym zakresie przez Miasto.
53
Lubelska rodzina może też uzyskać bezpłatną pomoc w opiece i wychowaniu dziecka w
placówkach wsparcia dziennego. Placówki wsparcia dziennego w fo rmie opiekuńczo-
wychowawczej zapewniają opiekę, pomoc w nauce, organizację czasu wolnego oraz rozwój
zainteresowań dzieci i młodzieży. Są one prowadzone w formie kół zainteresowań, świetlic,
klubów, czy też ognisk wychowawczych.
Warto tutaj zauważyć, że szeroko rozbudowana sieć placówek wsparcia dziennego stano-
wi nie tylko wsparcie rodziny w jej bieżących problemach w opiece i wychowywaniu dzieci,
ale jest też pewną formą działań profilaktycznych, niejako pracą u podstaw, która ma chronić
przed pogłębianiem się problemów wychowawczych, w konsekwencji przed instytucjonaliza-
cją opieki nad dzieckiem.
Wśród działań samorządu Miasta Lublin w zakresie pomocy rodzinom należy też wymie-
nić instytucję pieczy zastępczej. Mimo, iż instytucjonalna opieka nad dzieckiem jest w na-
szym mieście na wysokim poziomie, potwierdzonym stosownymi standardami, tym niemniej
rosnąca skala potrzeb wskazuje na konieczność dalszych działań w tym zakresie. Dlatego też
podejmowane przez władze Miasta działania zmierzają do propagowania i wspierania pozy-
tywnego wizerunku rodzin, ze szczególnym zwróceniem uwagi na rodziny wielodzietne, czy
też rodziny zastępcze. Wskazujemy na potrzeby tworzenia rodzin zastępczych, jako najko-
rzystniejszej formy opieki dla dzieci pozbawionych wychowania i troski rodziców.
Rozumiejąc znaczenie rodziny dla wychowania dziecka, podejmowane są działania pro-
pagujące ideę rodzicielstwa zastępczego, w szczególności w zakresie pozyskiwania kandyda-
tów do pełnienia funkcji rodziny zastępczej. Bardzo trudno jest przekonać osoby do pełnienia
roli potencjalnych rodziców. Analizując skalę potrzeb w tym zakresie, podkreślić należy, że
szczególnie istotne jest tworzenie na terenie Miasta niezawodowych rodzin zastępczych oraz
rodzin o charakterze pogotowia rodzinnego.
Podkreślić tu należy, że Miasto Lublin w ramach prowadzonej polityki społecznej udziela
rodzinom, zwłaszcza rodzinom zastępczym szerokiego wsparcia nie tylko finansowego, ale i
pozafinansowego. Obejmuje ono pomoc specjalistów, możl iwości podnoszenia kwalifikacji i
umiejętności wychowawczych, jak również wsparcie w formie usług koordynatora rodzinnej
pieczy zastępczej. Zadania w tym zakresie realizuje Zespół ds. pieczy zastępczej i asysty
rodzinnej funkcjonujący w strukturach MOPR.
Ponadto realizowane są także liczne projekty i działania skierowane do rodzin wykazują-
cych bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzeniu gospodarstwa do-
mowego. Działania te pozwalają na aktywizację rodzin, podnoszenie ich kompetencji wycho-
wawczych oraz umiejętności społecznych, stanowią też efektywną pomoc dla rodzin z dzieć-
mi we wzmacnianiu ich roli lub odzyskiwaniu zdolności do funkcjonowania w społeczeń-
stwie.
Kolejnym ważnym zagadnieniem, które dostrzegają władze miasta, jest potrzeba wsparcia
rodzin z problemem ubóstwa, niepełnosprawności, rodzin niepełnych, niewydolnych wycho-
wawczo, rodzin w kryzysie czy dotkniętych przemocą domową. W obszarze tym realizowane
są liczne programy profilaktyczne i osłonowe w zakresie aktywizacji, podniesienia kompeten-
cji wychowawczych oraz umiejętności społecznych rodzin wykazujących bezradność w spra-
wach opiekuńczo-wychowawczych oraz pomocy rodzinom z dziećmi we wzmacnianiu lub
odzyskiwaniu zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie.
Prawidłowy rozwój dzieci i dobro rodziny stanowią też kierunek działań Miasta w zakre-
sie prowadzenia profilaktycznej działalności informacyjnej i edukacyjnej dotyczącej rozwią-
zywania problemów alkoholowych, przeciwdziałania narkomanii, czy też przeciwdziałania
przemocy w rodzinie. W ramach realizacji tych zadań Miasto Lublin współpracuje nie tylko
ze szkołami, organizacjami pozarządowymi, ale również z instytucjami kościelnymi.
54
Miasto podejmuje również zintegrowane działania na rzecz rozwiązywania problemów
związanych z występowaniem zjawiska przemocy w rodzinie. Opracowany został i jest reali-
zowany Miejski Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Prze-
mocy w Rodzinie.
Program „Rodzina Trzy Plus”
Przedstawione dotychczas działania lubelskiego samorządu dotyczyły głównie systemu
opieki nad dzieckiem i rodziną, który został stworzony w oparciu o uregulowania wynikające
wprost z ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, czy też ustawy o pomocy
społecznej. Nie oznacza to jednak, że są to jedyne formy działania w zakresie tworzenia wa-
runków do właściwego funkcjonowania i wszechstronnego rozwoju rodziny. Otwartość z jaką
władze Miasta podchodzą do problemów rodziny, każdej rodziny, zarówno rodziny wielo-
dzietnej, rodziny zastępczej, jak i rodziny dysfunkcyjnej, znalazły swoje odzwierciedlenie w
konkretnych działaniach wspierających.
Przykładem takich działań jest niewątpliwie lubelski program wsparcia dużych rodzin
"Rodzina Trzy Plus". Realizowany od 2012 roku Program skierowany jest do rodzin posia-
dających troje i więcej dzieci i ma na celu wspieranie wychowania dzieci i młodzieży, kształ-
towanie pozytywnego wizerunku rodzin wielodzietnych, a także zwiększenie dostępu do dóbr
kultury, sportu i wypoczynku, poprzez korzystanie z ulg i zwolnień oferowanych przez jed-
nostki samorządowe miasta oraz podmioty niepowiązane z samorządem. W ramach przyjęte-
go Programu wydawana jest Karta „Rodzina Trzy Plus”, zapewniająca dużym rodzinom ko-
rzystanie ze stałych, tymczasowych, świątecznych lub okazjonalnych ulg oraz zwolnień ofe-
rowanych przez instytucje, firmy i przedsiębiorstwa działające na terenie Lublina i poza nim,
a także podmioty nie powiązane strukturalnie i kap itałowo z lubelskim samorządem. Karta w
istocie swej jest wyrazem inicjatyw samorządu miasta ułatwiającym rodzinom wielodzietnym
życie codzienne.
Współpracujące z Miastem podmioty uzupełniają zarówno zakres wsparcia, jak i dodają
takie jego formy, których instytucje samorządowe nie są w stanie – z uwagi na zakres usta-
wowo przypisanych im zadań – zaoferować rodzinom.
Realizowany poprzez Kartę Program jest wyjściem naprzeciw potrzebom, oczekiwaniom i
problemom dużych rodzin, dlatego też cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Pozwala
rodzinom na wzmocnienie ich kondycji, nie tylko ekonomicznej ale i społecznej, poprawę
warunków życia i zwiększenie szans rozwojowych i życiowych dzieci i młodzieży wychowu-
jącej się w dużych rodzinach. Program stanowi nie tylko ewidentną korzyść dla rodzin wielo-
dzietnych, ale i dla całej społeczności lokalnej. Zwiększając popyt na lokalne usługi i dobra –
dzięki ulgowym warunkom korzystania z nich przyznanym dużym rodzinom poprawia się
kondycja lokalnych podmiotów gospodarczych włączonych do programu. Tym samym reali-
zacja Programu stanowi nie tylko faktyczne wsparcie dla dużych rodzin, ale przyczynia się też
do rozwoju działalności prowadzonej przez partnerów. Dzięki ich zaangażowaniu promuje się
wśród mieszkańców Miasta idee pomocniczości i współodpowiedzialności społecznej. Obec-
nie współpracujemy z ponad setką podmiotów, takich jak: teatry, muzea, ośrodki sportu i
rekreacji, placówki oświatowe, domy kultury, centra kultury, galerie, prywatne przedszkola,
szkoły językowe, restauracje, hipermarkety, markety, centra rozrywki i zabawy, sprzedawcy
detaliczni, hurtownie, punkty usługowe itp.
Elementem wsparcia dużych rodzin są też niewątpliwie ulgi w komunikacji. Wprowadzili-
śmy bardzo korzystne bilety rodzinne w środkach komunikacji miejskiej dla rodzin posiadają-
cych co najmniej czworo dzieci. Dzięki tej uldze członkowie rodzin wielodzietnych płacą
tylko 10 zł rocznie za bilet dla jednego członka rodziny.
55
Program „Rodzina Trzy Plus” odniósł duży sukces, podnosząc też w sposób ewidentny ja-
kość życia dużych rodzin w Lublinie. Dla przypomnienia warto podkreślić, że w 2012 r., a w
zasadzie od 7 maja tegoż roku (wówczas rozpoczęliśmy realizację programu) z programu
skorzystało 31% uprawnionych rodzin (na ogólną liczbę około 4400 rodzin zamieszkujących
na terenie Miasta), wydaliśmy 6740 kart. W 2013 wydano ponad 7000 Kart, a w roku bieżą-
cym, tylko przez okres dwóch pierwszych miesięcy tego roku wydaliśmy już ponad 5380 kart.
Realizując program staramy się ciągle poszerzać ofertę dla dużych rodzin. Dlatego Pro-
gram nasz jest otwarty dla potencjalnych partnerów, którzy mogą na każdym etapie jego reali-
zacji przystąpić, podpisując stosowne porozumienie. Pozyskiwanie nowych partnerów pro-
gramu realizowane jest poprzez promocję założeń programowych w mediach, ale też i ind y-
widualne rozmowy i kontakty bezpośrednio z podmiotami. Wszystko po to, by wzmocnić
potencjał dużych rodzin, ich prestiż, nastawienie społeczeństwa, ale też by wzmocnić wizeru-
nek Miasta przyjaznego rodzinie, podnieść prestiż władz samorządowych, jako przywódców
lokalnej społeczności, dbających o rodziny.
Efekty podejmowanych przez Lublin działań w zakresie wsparcia rodzin są zauważane i
doceniane nie tylko przez inne samorządy, ale i przez organy admin istracji rządowej. Lubelski
Program „Rodzina Trzy Plus” jest przykładem i inspiracją dla działań innych samorządów w
kraju. Miasto Lublin jest reprezentowane i aktywnie uczestniczy w pracach Zespołu powoła-
nego przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej ds. propagowania samorządowych Kart Du-
żych Rodzin. Zespół ten opracował poradnik dla innych samorządów w Polsce: „Jak wprowa-
dzić Kartę Dużej Rodziny”. Poradnik przekazany został do wszystkich samorządów w kraju i
zawiera materiały i dokumenty wypracowane i zastosowane w praktyce w naszym mieście.
Należy też podkreślić, że lubelski Program „Rodzina Trzy plus” został „Samorządowym
Liderem Zarządzania 2013 w dziedzinie usługi społeczne”, gdzie spośród 47 jednostek samo-
rządu terytorialnego z całej Polski, które wzięły udział w konkursie, to właśnie lubelski Pro-
gram został laureatem w kategorii innowacyjnych rozwiązań prorodzinnych w miastach na
prawach powiatu.
We wrześniu 2012 r. byliśmy gospodarzami ogólnopolskiej konferencji pod patronatem
Małżonki Prezydenta RP „Rodzina inspiracją dla Lublina”. Konferencja cieszyła się dużym
zainteresowaniem, zwłaszcza tych samorządów, które wprowadziły na swoim terenie Kartę
Dużej Rodziny. Natomiast w marcu 2013 r. Miasto Lublin aktywnie uczestniczyło w Ogólno-
polskiej Konferencji „Polska dla Rodziny- Karta Dużej Rodziny w miastach i gminach” zor-
ganizowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Ponadto Lublin jest też współza-
łożycielem Forum Samorządowego na rzecz Dużych Rodzin, skupiającego aktualnie 23
członków, których zadaniem jest promowanie działań wspierających duże rodziny. W 2014
roku Lublin pełni również prezydencję tego Forum.
Intensywne działania na rzecz rodzin zaowocowały też propozycją , złożoną przez Związek
Dużych Rodzin 3+, zorganizowania w Lublinie II Ogólnopolskiego Zjazdu Dużych Rodzin.
Propozycja ta jest dla nas nie tylko zaszczytem, ale i zobowiązaniem. Przyjmując ją zobowią-
zaliśmy się do zorganizowania w dniach 20-22 czerwca 2014 r. Zjazdu w Lublinie, gdzie
zamierzamy gościć ok 1500 osób z całej Polski i aktywnie propagować wartości rodzinne.
Działania na rzecz dziecka i rodziny zajmują szczególne miejsce w prowadzonej przez lu-
belski samorząd polityce prorodzinnej, będącej przykładem możliwości jakie ma samorząd
lokalny w podejmowaniu nowych, efektywnych inicjatyw wzbogacających ustawowe regula-
cje dotyczące wzmacniania roli i wsparcia współczesnej rodziny, stanowiących odpowiedź na
sytuację demograficzną oraz zapotrzebowanie mieszkańców.
Istotne miejsce w działaniach prorodzinnych Miasta zmierzających do kształtowania do-
brych warunków dla właściwego funkcjonowania i rozwoju rodziny w Lublinie zajmują dzia-
56
łania na rzecz najmłodszych mieszkańców. Celem zwiększenia miejsc opieki nad dziećmi w
żłobkach prowadzonych przez miasto, w ostatnich latach przeznaczono znaczne środki finan-
sowe na inwestycje i remonty. Podjęte w tym zakresie działania doprowadziły do pozyskania,
w ostatnich trzech latach, środków finansowych z resortowego programu rozwoju instytucji
opieki nad dziećmi „Maluch”. Środki te przeznaczone zostały na poprawę warunków pobytu
dzieci w funkcjonujących żłobkach, powodując jednocześnie zwiększenie liczby miejsc opieki
nad dziećmi o 252.
Władze Miasta z troską podchodzą nie tylko do zapewnienia właściwych warunków poby-
tu dzieci, ale zwracają uwagę na jakość świadczonych usług w zakresie opieki nad małymi
dziećmi, wdrażając nowe metody opieki i zasady żywienia małych dzieci.
Staramy się też stworzyć szersze możliwości powrotu rodziców na rynek pracy. W ramach
wspierania rozwiązań na rzecz godzenia życia zawodowego i rodzinnego Miasto uzyskało
dotację ze środków europejskich na realizację projektu PKOL pod nazwą: „Lubelskie mamy
wracają do pracy”. Realizacja tego projektu pozwoliła na stworzenie dodatkowych (20) miejsc
opieki nad dziećmi w żłobkach.
Warto tu też wspomnieć, że w ramach prowadzonych działań prorodzinnych wprowadzo-
no ulgi w zakresie odpłatności za korzystanie ze żłobków. Rodzice lub opiekunowie dzieci
przebywających w żłobkach prowadzonych przez Miasto Lublin mogą ubiegać się o zwolnie-
nie z opłaty w przypadku, gdy dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kryterium docho-
dowego określonego w ustawie o pomocy społecznej. Ponadto rodzice posiadający uprawnie-
nia do pobierania zasiłku rodzinnego mogą otrzymać 50%-ową ulgę w opłacie za pobyt
dziecka w żłobku.
Wśród działań ułatwiających rodzinom życie w naszym mieście należy też wspomnieć o
rozbudowanej sieci publicznych przedszkoli zapewniających łącznie 9 488 miejsc. Na tę
liczbę składa się: 65 przedszkoli (8 201 miejsc), 4 punkty przedszkolne (67 miejsc) oraz od-
działy przedszkolne w szkołach podstawowych (1220 miejsc).
Również znaczną pomoc dla rodzin wielodzietnych stanowią wprowadzone w naszym
Mieście ulgi w opłatach za przedszkole. Ulga na jedno dziecko z rodziny wielodzietnej
uczęszczające do przedszkola prowadzonego przez Miasto Lublin wynosi 50%, ulga na dwoje
dzieci uczęszczających do przedszkola prowadzonego przez Miasto Lublin – na pierwsze
20%, na drugie 80%, ulga na troje dzieci uczęszczających do przedszkola prowadzonego
przez Miasto Lublin – na pierwsze 20%, na drugie 80%, na trzecie i kolejne 100%. Ulgi doty-
czą dużych rodzin, posiadających na swoim utrzymaniu co najmniej troje i więcej dzieci,
niezależnie od liczby dzieci uczęszczających do przedszkola.
Wprowadzony system ulg stanowi element polityki prorodzinnej realizowanej przez Mia-
sto Lublin, wpisując się jednocześnie w program wsparcia dużych rodzin „Rodzina Trzy
Plus”.
W ramach aktywnej współpracy władz Miasta z organizacjami pozarządowymi w zakresie
inicjatyw prorodzinnych podjęliśmy działania, które pozwoliły na stworzenie w całym mie-
ście, w tym również w budynkach Urzędu Miasta Lublin Miejsc Przyjaznych Dzieciom i Ro-
dzinie. Dwa budynki Urzędu (Ratusz i Wieniawska) uzyskały stosowny certyfikat pozwalają-
cy mamom z malutkimi dziećmi na zajmowanie się maluchami w sytuacji potrzeby, choćby w
trakcie załatwiania spraw urzędowych.
Kolejnym działaniem Miasta w zakresie tworzenia warunków do właściwego funkcjono-
wania i rozwoju rodziny są profilaktyczne programy zdrowotne skierowane zarówno do dzie-
ci, jak i osób dorosłych, ze szczególnym uwzględnieniem osób starszych. W zakresie profilak-
tyki chorób nowotworowych od 2008 r. realizowany jest program szczepień ochronnych dla
12-letnich dziewcząt przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego. Uczniowie lubelskich
57
szkół objęci są programem profilaktyki próchnicy zębów oraz programem profilaktyki wad
postawy, otyłości i nadwagi. Do osób powyżej 65 roku życia skierowany został program
szczepień ochronnych przeciw grypie. Ponadto wspierane są działania w zakresie opieki palia-
tywnej i hospicyjnej nad dziećmi oraz osobami dorosłymi w stanach terminalnych choroby.
Dodatkowo realizowane są również działania prozdrowotne skierowane do rodzin, ze szcze-
gólnym uwzględnieniem problemów zdrowia psychicznego, czy też zdrowego odżywiania
dzieci i młodzieży w szkołach. Realizowany przez nas program „Jedz z głową” ma na celu
wyedukowanie nie tylko dzieci, młodzieży, rodziców, ale i nauczycieli, dyrektorów szkół oraz
ajentów sklepików szkolnych w zakresie potrzeby zdrowego odżywiania i organizacji żywie-
nia na terenie szkół.
W trosce o zdrowie rodzin zamieszkujących na terenie naszego miasta podejmowane są na
szeroką skalę kampanie edukacyjne i działania profilaktyczne dotyczące głównie badań
mammograficznych i cytologicznych.
Wymiernym wyrazem realizowanej przez nasze Miasto polityki społecznej przyjaznej ro-
dzinie są też liczne festyny, konferencje, spotkania, czy też imprezy profilaktyczno-kulturalne.
Jako przykład działań można wymienić Lubelski Festyn Zdrowia, czy organizowane co roku z
okazji Dnia Kobiet akcje „Miasteczko Zdrowia i Urody”.
Podsumowanie
Przedstawiłam Państwu tylko część działań w zakresie tworzenia warunków do właściwe-
go funkcjonowania i rozwoju rodziny. Działania te potwierdzają, że Lublin jest miastem przy-
jaznym i otwartym dla rodzin, a szczególnie dla rodzin wielodzietnych. W swoich działaniach
samorząd Miasta stara się stworzyć dobry klimat dla wszystkich rodzin, ale starania te nie
byłyby skuteczne i owocne bez współpracy z rodzinami i społecznością lokalną.
Możliwości stojące przed samorządami w zakresie wsparcia i promocji rodziny są ogrom-
ne, nie wszystkie są też zdeterminowane ekonomicznym aspektem. Czasami wystarczy dobra
wola, ciekawa inicjatywa i chęci wykorzystania posiadanego potencjału, by trwale wesprzeć,
czy podać pomocną dłoń rodzinom.
Dlatego też na gruncie lubelskim rodzina zajmuje szczególne miejsce w działaniach Mia-
sta. Wśród wielu realizowanych przedsięwzięć warto wymienić, że Miasto nasze z hasłem
„Rodzinie dobrze w Lublinie” uczestniczy w ogólnopo lskiej kampanii „Postaw na rodzinę”.
Jest to kampania zmierzająca do zmiany wizerunku dużych rodzin, przełamania pewnych
stereotypów, że jest to rodzina patologiczna.
Sygnalizując pokrótce nasze zaangażowanie w działania na rzecz rozwoju polityki przy-
jaznej rodzinie, pragnę zapewnić, że w działaniach władz Miasta ważne miejsce zajmuje nie
tylko troska o rozwój gospodarczy Lublina, ale i działania prospołeczne, prorodzinne. Pozwa-
la to na pokazanie mieszkańcom, że nie są pozostawieni sami sobie, że szanowana jest ich
godność i własna wartość. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym, przy zastoso-
waniu metod koncyliacyjnych, w oparciu o zasadę partycypacji społecznej, władze Miasta
starają się pomagać ludziom w tworzeniu strategii działania na rzecz nich samych. Głównym
podmiotem naszych działań jest rodzina, propagowanie idei rodzicielstwa i wartości jakie
niesie za sobą wychowanie w rodzinie.
Działania te są odpowiedzią nie tylko na sytuację demograficzną, ale i na zapotrzebowanie
mieszkańców, bowiem dzisiaj, wobec pogłębiającego się niżu demograficznego nie ma waż-
niejszej sprawy niż konkretna i długofalowa pomoc rodzinie.
58
Piotr Uściński
Starosta wołomiński
Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Wołominie
Wstęp
Według ustawy o samorządzie powiatowym do zadań powiatu należy wykonywanie zadań
o charakterze ponadgminnym w zakresie m.in. polityki prorodzinnej. O ile jednak inne wy-
mienione w ustawie zakresy mają oparcie w ustawach szczegółowych, opisujących dokładne
zadania, o tyle w zakresie polityki prorodzinnej brak jest szczególnej ustawy. A więc teore-
tycznie zapis o polityce prorodzinnej na szczeblu powiatowym jest martwy, gdyż powiaty nie
mają opisanych zadań, jakie miałyby wykonywać. Dlatego przez pierwsze lata istnienia więk-
szość powiatów realizowała swe zadania w pozostałych zakresach, a polityka prorodzinna
była realizowana jedynie w ograniczonym zakresie, łącznie z pomocą społeczną oraz wspie-
raniem rodziny i systemu pieczy zastępczej realizowanego przez Powiatowe Centra Pomocy
Rodzinie.
Warto zauważyć, że ustawa o samorządzie powiatowym zakazuje powiatom naruszania
zakresu działania gmin, więc polityka prorodzinna realizowana przez powiaty powinna mieć
charakter ponadgminny, gdyż na poziomie gmin to one właśnie wykonują zadania polityki
prorodzinnej.
Powiat Wołomiński opracował i uchwalił Powiatowy Program Polityki Prorodzinnej TA-
Krodzina.pl w 2012 roku. Przeprowadziliśmy analizę możliwości prowadzenia działań po-
nadgminnych i takie podjęliśmy. Uznaliśmy również, że powiat powinien być integratorem
polityki prorodzinnej prowadzonej na poziomie gmin wchodzących w skład powiatu. Wpro-
wadzony w ramach programu TAKrodzina.pl system dotacji dla gmin jest innowacyjnym
rozwiązaniem, które spowodowało znaczny i szybki wzrost ilości świadczeń prorodzinnych
oferowanych dla mieszkańców.
Powiat Wołomiński przeznacza rocznie na politykę prorodzinną ponad pół miliona zło-
tych. Łącznie ze środkami wydawanymi przez gminy jest to kwota ponad miliona złotych.
Powoduje to, że jako powiat ziemski jesteśmy liderem w skali kraju w zakresie zaangażowa-
nia finansowego w prowadzenie polityki prorodzinnej.
Dlaczego powstał Programu Polityki Prorodzinnej TAKrodzina.pl?
W Polsce mamy obecnie do czynienia z kryzysem rodziny i związanym z tym niskim
przyrostem naturalnym. Wpływ na to mają różnorodne czynniki. Obok trudnej sytuacji eko-
nomicznej, która determinuje często niechęć do zakładania rodziny i posiadania dzieci oraz
niewystarczających działań w zakresie wsparcia rodzin w Polsce, należy również wymienić
uwarunkowania społeczne i socjologiczne. Rodzina przestaje być postrzegana jako środowi-
sko umożliwiające realizację własnych potrzeb i ambicji, dające poczucie bliskości, zaufania i
wsparcia. Zakładanie rodziny i posiadanie dzieci utożsamiane jest z obciążeniami i szeregiem
niekończących się obowiązków, będących w sprzeczności z możliwością samorealizacji,
osiąganiem sukcesów i poczuciem satysfakcji jednostki. Wizerunek osoby odnoszącej sukcesy
i zadowolonej z życia, kreowany w szczególności przez media, to wizerunek osoby młodej i
samotnej, która jest dobrze sytuowana i nie jest ograniczana przez żadne zobowiązania.
59
Tymczasem rodzina jest fundamentem życia społecznego, szczególnym i przyjaznym śro-
dowiskiem, w którym jednostka realizuje najpełniej swoje potrzeby. Rodzina tworzy wspólno-
tę, w której kształtują się wartości, przekazywane są tradycje oraz buduje się pojęcie jedności
i dbałości o wspólne dobro. Jest też miejscem wychowania do nowoczesnej i odpowiedzialnej
demokracji. Prawidłowo funkcjonująca rodzina, otoczona wsparciem w sytuacjach trudnych,
daje gwarancję wychowania przyszłych pokoleń, które w sposób aktywny będą miały wpływ
na rozwój społeczno-gospodarczy kraju.
Powiat Wołomiński, wychodząc naprzeciw potrzebom lokalnej społeczności, przystąpił do
realizowania polityki prorodzinnej, rozumianej jako stwarzanie odpowiednich warunków, a
także podejmowanie różnorodnych działań mających na celu wszechstronne wsparcie rodzin
mieszkających na terenie Powiatu Wołomińskiego, ze szczególnym uwzględnieniem rodzin
wielodzietnych. Dotyczy to inicjatyw mających na celu wzrost społecznej świadomości roli
trwałego małżeństwa i rodziny oraz jego wpływu na rozwój społeczeństwa, jak również
kształtowania i promowania pozytywnego wizerunku rodziny, przede wszystkim rodziny
wielodzietnej.
Powiatowy program polityki prorodzinnej ma na celu podkreślenie i uświadomienie , jak
ważną rolę w społeczeństwie odgrywa rodzina oraz sukcesywne polepszanie warunków spo-
łecznych, kulturowych i ekonomicznych dla rodzin mieszkających na terenie Powiatu Woło-
mińskiego. Ważną przesłanką projektu jest odejście od rozumienia polityki rodzinnej jako
sektora polityki socjalnej państwa, a zwrócenie uwagi na warunki rozwoju rodziny.
Założenia Programu Polityki Prorodzinnej TAKrodzina.pl
CEL GŁÓWNY: Tworzenie warunków do dbania o dobro, trwałość i wszechstronny
rozwój rodziny, a także promowanie modelu rodziny z dziećmi i kształtowanie pozytywnego
jej wizerunku.
CELE SZCZEGÓŁOWE I DZIAŁANIA:
CEL 1 – Wzrost społecznej świadomości roli trwałego małżeństwa i rodziny jako podsta-
wy rozwoju społeczeństwa.
Działanie 1 – Przeprowadzenie kampanii społecznej promującej rodzinę/macierzyństwo.
Obserwowane współcześnie zmiany form życia rodzinnego, zachowań dotyczących za-
wierania małżeństw i postaw prokreacyjnych oraz zmiany modelu rodziny, wskazują m.in. na
potrzebę stałego podkreślania roli i znaczenia rodziny i dzieci w społeczeństwie w różnych
obszarach życia.
Działanie 2 – Przeprowadzenie kampanii społecznej promującej rodziny wielodzietne.
Rodziny wielodzietne bardzo często postrzegane są w sposób negatywny. Planowana
kampania społeczna ma na celu zmianę tego wizerunku. Zostanie przedstawiona rola i zna-
czenie rodzin wielodzietnych dla rozwoju społeczno-ekonomicznego.
Działanie 3 – Wspieranie poradnictwa i szkoleń dla rodzin i osób chcących założyć rodzi-
nę.
Istniejące formy instytucjonalnego poradnictwa rodzinnego są niewystarczające. Realiza-
cja zadania obejmie rozszerzenie poradnictwa, m.in. poprzez prowadzenie warsztatów zwięk-
szających kompetencje rodzin i chcących założyć rodzinę w zakresie ekonomii rodziny, edu-
kacji finansowej, komunikacji w małżeństwie, rozwiązywaniu konfliktów, umiejętności wy-
chowawczych itp.
Działanie 4 – Opracowanie diagnozy sytuacji rodzin w Powiecie Wołomińskim.
Przygotowywanie niniejszego programu wykazało konieczność opracowania diagnozy sy-
tuacji rodzin w Powiecie Wołomińskim, która opisywałaby całościowo stan rodzin, poczyna-
jąc od liczby rodzin i stanu dzietności.
60
Działanie 5 – Wspieranie rozwoju organizacji społecznych stawiających sobie za cel do-
bro rodziny.
Polityka prorodzinna to nie tylko zadanie instytucji państwowych. Ważne jest, aby w re-
alizację tego zadanie włączyły się również organizacje pozarządowe. Kon ieczne jest stwarza-
nie w powiecie korzystnych warunków dla organizacji społecznych, które dobro rodziny
stawiają sobie za swój cel.
Działanie 6 – Upowszechnianie informacji o instytucjach i formach pomocy wspierają-
cych rodzinę.
W Powiecie Wołomińskim działa wiele instytucji publicznych prowadzonych przez samo-
rząd powiatowy i samorządy gminne, organizacje pozarządowe i instytucje kościelne, które
realizują działania wspierające w różny sposób rodzinę. W ramach zadania zostanie opraco-
wany informator, w którym znajdą się informacje o instytucjach oraz prowadzonych przez nie
formach działania.
Działanie 7 – Przeprowadzenie programu edukacyjnego dla uczniów szkół ponadgimna-
zjalnych pokazującego wartość rodziny i dziecka.
Realizacja w szkołach programów „Przygotowanie do życia w rodzinie” jest niewystar-
czająca dla przygotowania młodego pokolenia do życia w rodzinie. Realizacja zadania zwią-
zana jest z poszerzeniem oferty edukacyjnej obejmującej takie zagadnienia, jak m. in. więź
rodzinna, relacje rodzinne, konflikty i sposoby ich rozwiązywania, macierzyństwo, ojcostwo,
rodzina a społeczeństwo.
CEL 2 – Tworzenie sprzyjających warunków dla rozwoju rodziny
Działanie 1 – Powołanie Rady ds. Rodziny w celu inicjowania i koordynacji współpracy
lokalnych podmiotów działających na rzecz rodzin.
Istnieje potrzeba koordynacji działań podejmowanych na rzecz rodziny przez różne insty-
tucje publiczne i społeczne, realizujące na terenie powiatu działania prorodzinne o zasięgu
lokalnym lub ponadgminnym. Zadaniem rady będzie wspieranie realizacji programu oraz jego
monitorowanie.
Działanie 2 – Wspieranie prorodzinnych inicjatyw samorządów gminnych.
Istnieje wiele obszarów w zakresie zadań własnych samorządów gminnych , związanych z
funkcjonowaniem rodzin. W ramach zadania planuje się inspirowanie samorządów do podej-
mowania działań prorodzinnych oraz dofinansowanie tych działań.
Działanie 3 – Wprowadzenie Powiatowej Karty Rodziny.
W ramach zadania planowane jest wprowadzenie Powiatowej Karty Rodziny, której pod-
stawowymi celami będą zwiększenie szans rozwojowych oraz poprawa warunków życia ro-
dzin, w szczególności rodzin wielodzietnych. Cele programu będą realizowane poprzez
wprowadzenie różnorodnych uprawnień oraz systemu ulg dla rodzin. Do programu przyst ę-
pować będą mogły zarówno gminy, przedsiębiorcy, jak i organizacje społeczne z terenu po-
wiatu.
Działanie 4 – Uwzględnienie sytuacji rodzin w zadaniach realizowanych przez instytucje
powiatowe.
Część zadań wykonywanych przez instytucje powiatowe, takie jak np. Starostwo Powia-
towe, Powiatowy Urząd Pracy, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Szpital Powiatowy,
placówki oświatowe, jest związana, w szerokim zakresie, z działaniami na rzecz rodzin. Każ-
da z tych instytucji oddzielnie przygotowuje sprawozdania z realizacji swoich zadań. Propo-
nuje się, aby w ramach zadania przygotować dokument, w którym ujęte zostałyby działania
tych instytucji o charakterze prorodzinnym oraz opracowane zostałyby zasady dotyczące
uwzględniania sytuacji rodzin, w szczególności rodzin wielodzietnych w działaniach ww.
instytucji.
61
Działanie 5 – Organizowanie konkursu na najciekawsze inicjatywy lokalne dotyczące sze-
roko pojętych spraw związanych z rodziną.
W powiecie organizowane są inicjatywy związane z działaniem na rzecz rodziny. W ra-
mach zadania przewiduje się organizowanie konkursu, którego celem byłoby promowanie
tego typu przedsięwzięć. Adresatami konkursu mogą być samorządy i organizacje społeczne.
Działanie 6 – Promowanie prorodzinnych działań przedsiębiorców poprzez przeprowa-
dzanie konkursu „Firma przyjazna rodzinie”.
Jednym z ważnych elementów umożliwiających rodzinie prawidłowe funkcjonowanie są
ułatwienia dla pracujących rodziców w ich miejscach pracy. Pracodawcy mogą stosować
różne formy wspierania rodzin o charakterze ponadstandardowym, jakimi są np. paczki czy
talony świąteczne. Konkurs będzie miał za zadanie promować firmy przyjazne rodzinie oraz
innowacyjne formy wspierania rodzin.
Działanie 7. Wspieranie aktywnych form spędzania czasu wolnego z rodziną.
W ramach zadania przewiduje się udzielanie wsparcia, w tym finansowego, np. w ramach
systemu patronatów Starosty, dla organizatorów czasu wolnego dla rodzin.
Inne działania realizowane przez powiat wołomiński w ramach polityki prorodzinnej
Powiatowa Karta Dużej Rodziny TAKrodzina.pl
Karta Dużej Rodziny jest realizowana w porozumieniu z gminami. Do programu zgłosiło
się 7 gmin, które otrzymują od powiatu dotacje na prowadzenie polityki prorodzinnej. Gminy
same decydują o rodzajach i wysokościach udzielanych zniżek, decydują także o zakresie
pomocy i zniżek udzielanych rodzinom z różna liczbą dzieci (karty wydawane są w warian-
tach 3+, 4+ i 5+). Powiat pokrywa 40% kosztów gminy związanych z wprowadzonymi zniż-
kami. Może to być liczone jako bezpośrednie koszty, lub po prostu utracone wpływy związa-
ne ze zniżkami. Gminy w zależności od możliwości finansowych zapewnienia wkładu wła-
snego świadczą różne zakresy zniżek. Wkład własny gmin waha się od około 10 000 zł do
300 000 zł.
Karty wydaje i drukuje starostwo. Jednak dla wygody mieszkańców składają oni wnioski
o wydanie karty oraz odbierają je w swoich urzędach gminnych. Wachlarz dostępnych usług
publicznych jest bardzo szeroki. Są to np.: zniżki w przedszkolach, w opłacie śmieciowej, w
opłatach za zajęcia sportowe i kulturalne, darmowe obiady w szkołach, częściowe zwroty
kosztów zakupu biletów komunikacji zbiorowej itd. Ważne, że z wyjątkiem specyficznych
usług świadczonych tylko dla mieszkańców danej gminy, pozostałe usługi są dostępne dla
posiadaczy kart we wszystkich gminach, które przystąpiły do programu. Powoduje to, że
system powiatowej karty faktycznie integruje powiatową politykę prorodzinną.
62
Szkoła Przyjazna Rodzinie
We współpracy z Fundacją Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny 25 marca
2014 roku uroczyście rozpoczęliśmy nadawanie certyfikatów Szkołom Przyjaznym Rodzinie.
Certyfikat Szkoły Przyjaznej Rodzinie będzie dawał pewność rodzicom, że posyłając
dziecko do szkoły z certyfikatem będzie ono wychowywane przez szkołę w wartościach ro-
dzinnych. Co to oznacza? Szkoła będzie realizowała wszelkie programy wychowawcze z
poszanowaniem tych wartości. Chodzi tutaj zarówno o programy pokazujące i utrwalające
pozytywny model rodziny, wprowadzające dzieci i młodzież w tematy intymne, jak również
w programy zapobiegania uzależnieniom, różnym chorobom (w tym HIV). Jednocześnie rodzice mogą mieć zaufanie do szkoły z certyfikatem, że będzie ona wolna
od ideologii związanych z rewolucją seksualno-obyczajową. W deklaracji podpisanej przez
dyrektora szkoły jest natomiast zobowiązanie do podejmowania działań uniemożliwiających
propagowanie przez osoby trzecie treści szkodliwych dla dzieci, w szczególności promują-
cych przedwczesną inicjację seksualną, kwestionujących biologiczną oraz kulturową stabil-
ność ról płciowych kobiet i mężczyzn oraz głoszących odrębność płci społecznej czy kulturo-
wej od płci biologicznej, kwestionujących znaczenie rodziny i autorytetów w rozwoju emo-
cjonalnym, intelektualnym i duchowym dzieci
Choć program ruszył na terenie powiatu wołomińskiego, przy wielkim zaangażowaniu lo-
kalnych władz, jest on programem z założenia ogólnokrajowym. Zapraszamy do niego
wszystkie polskie szkoły, a nawet przedszkola.
Publikacje wydawnictw prorodzinnych
Realizując promocję powiatu staramy się także realizować cele założone w programie po-
lityki prorodzinnej. Zamiast promocyjnych kubków z logiem powiatu publikujemy pozycje o
tematyce prorodzinnej. Praw autorskich do książek oraz wydawnictw na płytach DVD udzie-
lają nam organizacje pozarządowe. Jednostkowe koszty druku są niewielkie i używamy ba r-
dzo wartościowych pozycji jako gadżetów promocyjnych powiatu.
Przykładowe pozycje:
„Rodzina receptą na kryzys” Fundacji Narodowego Dnia Życia
„Kierunek dziecko” Fundacji Narodowego Dnia Życia
„Nawigacja w rodzinie” Fundacji Kibicuj Rodzinie
63
UM Grodzisk Mazowiecki
Wydział Promocji
Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Grodzisku Mazowieckim
Grodzisk Mazowiecki to dynamicznie rozwijające się miasto, doceniane przez młodych
ludzi, którzy wybierają je jako miejsce do zamieszkania. W ostatnich latach liczba mieszkań-
ców Grodziska Mazowieckiego stale wzrasta. Rodzi się tu coraz więcej dzieci, a gmina stara
się otoczyć rodziny opieką, budując nowe mieszkania, domy, przedszkola i szkoły. Bardzo
ważnym instrumentem polityki rodzinnej stał się wprowadzony w roku 2008 system wsparcia
rodzin wielodzietnych. Od tego czasu gmina stosuje program ulg w ramach Karty Dużej Ro-
dziny, dzięki czemu rodziny wielodzietne mogą korzystać ze zniżek między innymi na basen,
do kina, zniżek na komunikację miejską, ale też związanych z opłatami za przedszkole czy
wywóz śmieci.
Szacuje się, że na terenie Grodziska Mazowieckiego zamieszkuje około 600 rodzin wy-
chowujących troje i więcej dzieci. Dotychczas wydano 2 852 kart (każda osoba w rodzinie
dostaje swoją kartę). Z Karty Dużej Rodziny korzysta 547 grodziskich rodzin, w tym: 421
rodzin z 3 dzieci i 126 rodzin z czwórką dzieci. Po wprowadzeniu ulg dla rodzin wielodzie t-
nych na wywóz śmieci (50% i 25%) znacznie wzrosła ilość wydanych kart (o 36%).
„Cały czas wpływają do nas bardzo pozytywne opinie na temat wprowadzonej karty.
Otrzymujemy maile, przychodzą też do nas całe rodziny i dziękują za wprowadzenie karty,
która daje im szereg możliwości i z pewnością poprawia jakość życia” – mówi Grzegorz Be-
nedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego. „Gdyby nie było tej karty w gminie Gro-
dzisk Mazowiecki, rzadziej korzystalibyśmy z takich atrakcji jak basen i kino. Dużym udogod-
nieniem jest także bezpłatna komunikacja miejska” – podkreśla Łukasz Korkuć, tata wielo-
dzietnej rodziny. „Od września tego roku płacimy z Kartą 4+ połowę za wywóz śmieci. Wcze-
śniej płaciliśmy ok. 60 zł, teraz 30 zł. Dla rodzin takich jak nasza to duże ułatwienie” – dodaje
Magda Korkuć, mama czwórki dzieci.
Koszty realizacji programu to ok. 150 tys. zł rocznie, przy budżecie wynoszącym 150 mln
zł. − Teraz już wiem, że nie ma się czego bać. Skala dobra i radości, które przynosi ta karta,
jest olbrzymia. Bez niej bowiem część dzieci byłaby pozbawiona wielu dobrodziejstw. Dzięki
wprowadzeniu Karty zwiększyła się liczba osób korzystających z pływalni i kina. W projekt
włączają się także lokalne firmy, które wspierają gminę w działaniach prorodzinnych –
stwierdza Benedykciński i dodaje, że nie jest zwolennikiem rozdawnictwa, ale równych szans.
Zdaniem burmistrza inwestycja w Kartę w znacznym stopniu zwraca się w postaci zysków ze
zwiększonego dochodu np. w kinie czy na pływalni. Jest oprócz tego nieocenionym atutem
dla chcących się tu osiedlić rodzin z dziećmi. – Dzietność w Grodzisku Mazowieckim, która w
2006 r. kształtowała się na poziomie 1,3 dziś sięgnęła wartości 1,66, podczas gdy współczyn-
nik dzietności w Polsce wynosi 1,32. Nie jest to oczywiście tylko zasługą Karty, ale z pewno-
ścią jest ona ważnym elementem kształtowania polityki prorodzinnej w gminie – dodaje bur-
mistrz.
Dziś Grodzisk Mazowiecki dzieli się swoimi doświadczeniami z innymi samorządami.
Wspólnie ze Związkiem Dużych Rodzin 3+ organizuje konferencje i warsztaty dla innych
miast i gmin. Na uwagę zasługują 3 ogólnopolskie konferencje popularyzujące ideę Karty
64
Dużej Rodziny wśród samorządów. Pierwsza konferencja o charakterze międzynarodowym
pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odbyła się we wrześniu 2011 r.
Po konferencji wzrosła liczba uchwalonych Kart do 21. Kolejna konferencja miała miejsce w
Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej w marcu 2013 r. (50 kart w marcu – lipiec około 60
kart). Trzecia konferencja odbyła się w Grodzisku Mazowieckim pod patronatem Pary Prezy-
denckiej podczas Ogólnopolskich Dni Dużych Rodzin. Na Ogólnopolskie Dni Dużych Rodzin
przybyło ponad 1000 osób z całej Polski (ok. 120 rodzin). Było to pierwsze tego typu wyda-
rzenie w Polsce, które było doskonałą okazją do integracji, poznania się i wymiany doświad-
czeń, a także okazją do pogłębionej refleksji nad polityką rodzinną i nad znaczeniem rodzin
wielodzietnych w budowie kapitału ludzkiego. Według informacji ze Związku Dużych Ro-
dzin około 200 samorządów wprowadziło Karty Dużej Rodziny.
Grodzisk Mazowiecki otrzymał tytuł "Miasto Przyjazne Rodzinie" przyznany przez Zwią-
zek Dużych Rodzin "Trzy Plus". Powstała strona internetowa dla miast i gmin
www.zjazd.3plus.pl. W 2013 roku Grodzisk Mazowiecki objął prezydencję w Forum Samo-
rządowym na rzecz Dużych Rodzin (w 2014 roku prezydencja została przekazana Lublinowi).
Ponadto gmina jest współautorem poradnika dla jednostek samorządu terytorialnego publika-
cji „Jak wprowadzić Kartę Dużej Rodziny” wydanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki
Społecznej, a Burmistrz Grzegorz Benedykciński uczestniczy w pracach ministerialnego
zespołu ds. Karty Dużej Rodziny.
Gmina służy wsparciem innym samorządom przy wprowadzaniu Karty Dużej Rodziny
m.in. takim miastom jak: Tychy, Bielsko-Biała, Milanówek, Giżycko, Kościerzyna, Andry-
chów, Legionowo, Lublin, Oleśnica, Leszno, Mszczonów, Gdańsk, Jaktorów, Łomianki,
Płońsk, Toruń.
Gmina Grodzisk Mazowiecki za wdrożenie i realizację programu wsparcia rodzin wielo-
dzietnych, została w marcu 2012 roku uhonorowana przez Fundację „Narodowego Dnia Ży-
cia” nagrodą „Tulipany Narodowego Dnia Życia”, w kategorii Samorząd Przyjazny Rodzinie.
Funkcjonowanie Karty Dużej Rodziny w Grodzisku Mazowieckim
W poniższych punktach przedstawiono dane o wykorzystywaniu uprawnień do zniżek
przewidzianych w programie od 1 stycznia do 31 grudnia 2013 roku oraz o kosztach ich
udzielenia.
1. ZNIŻKI NA BAS EN
Z zestawienia wynika, że na basen zakupiono 7 003 bilety. Grupą najczęściej korzystającą
z tej zniżki są dzieci i młodzież. Koszt, jaki poniosła gmina wyniósł 32 905,70 złotych.
7 003
2152
163
4 688
0
1 000
2 000
3 000
4 000
5 000
6 000
7 000
8 000
RAZEM dorośli studenci dzieci i młodzież
LICZBA BILETÓW ZNIŻKOWYCH NA BASEN
65
2. KINO
Z oferty kina członkowie rodzin wielodzietnych, posiadający Kartę Dużej Rodziny, sko-
rzystali 5 963 razy. Oferta cieszyła się równie dużym zainteresowaniem wśród dzieci jak też
dorosłych. Koszt udzielania tej zniżki w 2013 roku zamknął się kwotą 55 202,50 złotych.
3. ZAJĘCIA DLA DZIECI I MŁODZIEŻY ORGANIZOWANE PRZEZ OŚRODEK
KULTURY
W roku 2013 ze zniżki na zajęcia w Ośrodku Kultury skorzystało 332 dzieci. Koszty
udzielenia zniżek wyniosły w 2013 roku 20 519,25 złotych.
4. ZNIŻKA NA ZAJĘCIA W PRZEDSZKOLACH
W roku 2013 ze zniżki na zajęcia w przedszkolach skorzystało 173 dzieci. Kos zty udzie-
lenia zniżek wyniosły 19 909,93 złotych.
5. KOMUNIKACJA MIEJSKA
Rodziny posiadające czworo i więcej dzieci korzystające z karty Dużej Rodziny upraw-
nione są do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. W związku z decyzją Burmistrza
Grodziska Mazowieckiego o zakończeniu wydawania biletów pasażerom, którym przysługuje
ulga na przejazd w wysokości 100%, brak jest danych na temat ilości pasażerów wykorzystu-
jących ulgę dla rodzin wielodzietnych.
6. ZNIŻKI W OPŁACIE ZA GOSPODAROWANIE ODPADAMI
W 2013 roku ze zniżki skorzystały 382 rodziny. Koszt udzielonych ulg zamknął się kwotą
27 166,90 złotych.
7. PRYWATNI PARTNERZY PROGRAMU
Na dzień składania niniejszej informacji pozyskano do programu 45 prywatnych partne-
rów. Listę partnerów z opisem zniżek załączono do niniejszego sprawozdania
Łącznie koszt zniżek wynikających z użytkowania Kart Dużej Rodziny w 2013 roku
wyniósł 155 704,28 złotych.
Liczba biletów zniżkowych do kina
2924
3039
5963
0 1000 2000 3000 4000 5000 6000 7000
dzieci i młodzież
dorości
Razem
66
Promocja projektu odbywała się poprzez:
Informacje o funkcjonowaniu na terenie Gminy programu Kart Dużej Rodziny zamieszczo-
ne na stronie internetowej www.grodzisk.pl i www.opsgrodzisk.pl.
Informacje o programie udzielane rodzinom korzystającym ze świadczeń rodzinnych, sys-
temu pomocy osobom uprawnionym do alimentów oraz systemu pomocy społecznej.
Informacje o programie udzielane przez przedszkola publiczne
Organizację Ogólnopolskiego Zjazdu Dużych Rodzin
Audycje radiowe
Oznaczenia punktów prowadzenia działalności gospodarczej przez podmioty prywatne
udzielające zniżek posiadaczom kart.
Rys. wzór naklejki informacy jnej
KINO35,5%
BASEN21,1%
ZAJĘCIA OŚ.K.13,2%
PRZEDSZKOLA12,8%
OPŁATA ZA ODPADY17,4%
Struktura kosztów
67
Krzysztof Soska
Wiceprezydent Szczecina
Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Szczecinie
Program funkcjonuje od końca sierpnia 2012 r. i od początku cieszy się dużą popularno-
ścią wśród mieszkańców Szczecina.
W ramach programu funkcjonują dwie karty uprawniające od otrzymania zniżek: Szcze-
cińska Karta Rodzinna dostępna od samego początku istnienia programu oraz Szczecińska
Karta Seniora wprowadzona w lutym 2013 roku27.
Szczecińska Karta Rodzinna (SKR) skierowana jest do rodzin zamieszkałych na terenie
Gminy Miasto Szczecin posiadających na utrzymaniu co najmniej dwoje dzieci.
Posiadanie SKR umożliwia jej posiadaczom dostęp na preferencyjnych warunkach do
miejskich instytucji kultury, obiektów sportowo-rekreacyjnych, komunikacji miejskiej oraz
opieki nad dzieckiem na terenie Miasta. Istnieje również możliwość wypożyczenia podręczn i-
ków szkolnych w szkołach podstawowych dla rodzin posiadających troje i więcej dzieci.
Oferta zniżek obfituje również w propozycje partnerów z sektora prywatnego, którzy zawarli
Gminą porozumienia o współpracy przy realizacji Programu.
Również Szczecińska Karta Seniora umożliwia posiadaczom dostęp na korzystnych wa-
runkach do miejskich instytucji kultury, rehabilitacji i odnowy biologicznej oraz zniżek, ulg i
ofert bezpłatnych w wybranych punktach usługowo – handlowych na terenie Miasta.
Szczecińską Kartę Rodzinną (wg danych na koniec marca 2014 roku) posiada 12 213
użytkowników.
Szczecińską Kartę Seniora wyrobiło jak dotąd (wg danych na koniec marca 2014) 2968
osób.
Pośród Instytucji udzielających zniżek znajdziemy miejskie przedszkola i żłobki, ZDITM,
Filharmonię im. Mieczysława Karłowicza, Teatr Współczesny, Teatr Lalek „PLECIUGA”,
Muzeum Techniki i Komunikacji, Szczecińską Agencję Artystyczną, Operę na Zamku.
Miasto podpisało również ponad 120 porozumień z podmiotami prywatnymi w sprawie
współpracy przy realizacji Programu. W katalogu zniżek dla posiadaczy kart znajdziemy
bardzo zróżnicowaną ofertę m.in. punkty gastronomiczne, restauracje, salony urody, przy-
chodnie medyczne, różnorakie sklepy, taksówki i lokale usługowe.
21 marca 2013r Szczecin otrzymał „Tulipany Narodowego Dnia Życia” – nagrodę Funda-
cji Narodowego Dnia Życia dla zasłużonych dla propagowania wartości rodzinnych dzienn i-
karzy, artystów, inicjatyw społecznych oraz samorządów.
Szczecin okazał się bezkonkurencyjny w kategorii „Samorząd przyjazny rodzinie”.
Program „Szczecin Przyjazny Rodzinie” zakwalifikował się do konkursu „Dobry Klimat
dla Rodziny” o Nagrodę Pary Prezydenckiej, którego wyniki poznamy w maju 2014 r.
W dalszym ciągu trwają prace nad włączeniem gmin ościennych do Programu i umożli-
wieniem mieszkańcom gmin sąsiadujących ze Szczecinem dostępu do oferty jaką dysponują
obecnie beneficjenci Szczecińskiej Karty Rodzinnej. Napływają już pierwsze listy intencyjne
z gmin ościennych, wyrażających chęć włączenia do Programu.
27 Szczegółowy opis obu Kart i całego Programu na stronie www.przyjaznyrodzinie.szczecin.pl
68
W dniach 22 kwietnia – 23 maja 2013 roku przeprowadzono konsultacje społeczne doty-
czące programu „Szczecin Przyjazny Rodzinie”, podczas których poprzez ankietę dostępną na
stronie internetowej www.konsultuj.szczecin.pl oraz możliwość wypowiedzi na piśmie i prze-
słanie listu elektronicznego (e-mail) mieszkańcy mogli wyrazić swoje zdanie na temat Pro-
gramu. Wyniki konsultacji można odnaleźć na stronie www.konsultuj.szczecin.pl
Podsumowanie finansowe wg danych na koniec marca 2014 (Szczecińska Karta Rodzin-
na)
Od początku działania Programu w miejskich instytucjach kultury udzielono zniżek na
łączną kwotę 7 389 zł.
Na basenach uczestniczących w programie suma ulg wyniosła 120 800,16 zł.
W żłobkach miejskich rodzice skorzystali łącznie z rabatu w wysokości 438 270 zł.
Na zakup podręczników do szkół podstawowych dla dzieci z rodzin posiadających troje i
więcej dzieci gmina przeznaczyła 185 356,94 zł.
Łączna wysokość udzielonych ulg na bilety komunikacji miejskiej wyniosła 680 480,80
zł.
69
Notki biograficzne
Przemysław Fenrych – nauczyciel, dziennikarz, działacz społeczny.
Działacz „Solidarności” – w roku 1981 członek Prezydium Zarządu
Regionu NSZZ „Solidarność”, w stanie wojennym 11 miesięcy inter-
nowany. W latach 1990-91 dyrektor– redaktor naczelny szczeciń-
skiego Ośrodka Radia i Telewizji. Wieloletni wiceprezes i prezes
Szczecińskiego Klubu Katolików. Obecnie zastępca dyrektora szcze-
cińskiego Centrum Szkoleniowego Fundacji Rozwoju Demokracji
Lokalnej.Trener i ekspert FRDL, specjalista m.in. w dziedzinie
komunikacji społecznej, edukacji oraz szkoleń metodami interaktywnymi, pomysłodawca i
ekspert Europejskiej Akademii Sołtysa, ukraińskiej Akcji „Przejrzysta Ukraina”, Polsko -
Ukraińskiej Szkoły Liderów i Animatorów, cyklu białoruskich działań „Przez edukację do
społeczeństwa obywatelskiego”.Autor i realizator wielu szkoleń i projektów adresowanych
do samorządów, młodzieży, nauczycieli, dziennikarzy i organizacji pozarządowych w Polsce,
na Białorusi, Ukrainie i w Kazachstanie. Redaktor i współautor szeregu książek w języku
polskim, białoruskim i ukraińskim. W latach 1998 – 2002 radny Miasta Szczecina – przewod-
niczący Komisji Edukacji, Sportu i Rekreacji, współautor „Szczecińskiej Karty Współpracy
Miasta z Organizacjami Pozarządowymi” oraz strategicznej „Polityki edukacyjnej miasta
Szczecina”. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odro-
dzenia Polski (Polonia Restituta). Mąż i ojciec szóstki dzieci.
Stanisław Kluza, doktor ekonomii, twórca nadzoru KNF, Przewod-
niczący Komisji Nadzoru Finansowego (2006-11), Minister Finan-
sów i Wiceminister Finansów (2006), główny ekonomista i dyrektor
dep. analiz w Banku Gospodarki Żywnościowej (2002-06). Pracow-
nik naukowy w Szkole Głównej Handlowej, związany z Instytutem
Statystyki i Demografii (od 1994). Obecnie m.in. Przewodniczący
Zespołu Ekspertów przez Związku Dużych Rodzin „Trzy plus”.
Specjalizacja naukowa: polityka pieniężna, statystyka, ekonometria,
makroekonomia, bankowość oraz badania koniunktury. Autor licznych prezentacji i referatów
w zakresie nadzoru nad rynkiem finansowym i analizy makroekonomicznej.
Paweł Woliński, mąż, ojciec czwórki dzieci. Od roku 2009
zaangażowany w projekty społeczne na rzecz rodzin i polityki
rodzinnej (Fundacja Mamy i Taty, Związek Dużych Rodzin 3+.,
Familion.pl).
70
Marek Kośny, doktor nauk ekonomicznych, zatrudniony na Uniwer-
sytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Autor oraz współautor mono-
grafii i artykułów naukowych dotyczących sprawiedliwości opodat-
kowania rodzin oraz sytuacji ekonomicznej rodzin, a w szczegó lności
ich bezpieczeństwa ekonomicznego. Współautor i wykonawca pro-
jektów badawczych finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki
oraz Narodowy Bank Polski. Członek Society for the Study of Eco-
nomic Inequality (ECINEQ), International Association for Research
in Income and Wealth, Southern Economic Association oraz Polskiego Towarzystwa Staty-
stycznego. Szczęśliwy mąż i ojciec trójki dzieci – Oli, Kubusia i Agatki. Wraz z żoną Anną
zaangażowany w działalność organizacji pozarządowych o charakterze formacyjnym i proro-
dzinnym, w tym Związku Dużych Rodzin Trzy Plus.
Joanna Krupska – „z zawodu matka”, matka siedmiorga dzieci.
Żona Janusza Krupskiego (który zginął w katastrofie smoleńskiej) Z
wykształcenia psycholog. Od momentu powstania przewodzi Związ-
kowi Dużych Rodzin Trzy Plus. Inicjatorka wielu działań na rzecz
rodziny na poziomie państwowym i samorządowym. Ekspert zespołu
ds. polityki rodzinnej przy Komisji Wspólnej Rządu RP i Episkopatu
Polski.
Teresa Kapela, działaczka ruchów promujących i wspierających
rodziny wielodzietne. Absolwentka Wydziału Historii Uniwersytetu
Jagiellońskiego. Współzałożycielka Związku Dużych Rodzin „Trzy
Plus”, który organizuje szereg międzynarodowych konferencji z
zakresu polityki rodzinnej („Duże rodziny bogactwem i nadzieją
Polski” - 2006, „Ekonomiczne uwarunkowania polityki rodzinnej” -
2007, „Polska dla rodziny - Rodzina dla Polski” - 2010, „Karta Dużej
Rodziny w miastach i gminach” - 2011, 2013; „Bariery ograniczające
dzietność w Polsce” - 2012). Zaangażowana w międzynarodową wymianę doświadczeń z
zagranicznymi federacjami organizacji rodzinnych (ELFAC - Europejska Federacja Rodzin
Wielodzietnych; FAFCE -Europejska Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich; FEFAF -
Europejska Federacja Kobiet Aktywnych w Domu. MMM Światowy Ruch Matek). Wszystko
to jest możliwe dzięki pomocy męża inżyniera budowlanego i doświadczeń czerpanych od
piątki dorosłych dzieci.
Jerzy Grzybowski, współzałożyciel wraz żoną Ireną ruchu rekolek-
cyjnego Spotkania Małżeńskie (1978 r., od 2005 jako stowarzysze-
nie), przewodniczący zarządu tego stowarzyszenia. Doktor nauk
geograficznych, b. pracownik naukowy Polskiej Akademii Nauk i b.
pracownik Wydawnictwa Verbinum. Autor, wraz z żoną Ireną, pro-
gramów warsztatów rekolekcyjnych umacniających i odbudowują-
cych więź małżeńską, a także programów dla przygotowujących się
do małżeństwa (Wieczory dla Zakochanych). Autor i moderator
dialogu jako drogi duchowości. Zaangażowany w rozwój Spotkań Małżeńskich w krajach
Europy Wschodniej, a od kilku lat także w Europie Zachodniej i USA. Członek Rady Progra-
mowej Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich. Autor kilkunastu książek o małżeństwie i
rodzinie, m.in.: „Wprowadzenie do dialogu”, „Dialog jako droga duchowości”, „Nadzieja
71
odzyskana”, „Małżeńskie drogowskazy”, „Nieporadnik małżeński”, „Dobra nowina o dialo-
gu” oraz wielu artykułów o tej tematyce.
Monika Lipińska – zastępca Prezydenta Miasta Lublina ds. Spo-
łecznych. Absolwentka Akademii Medycznej w Lublinie (magister
pielęgniarstwa z przygotowaniem pedagogicznym) oraz Uniwersyte-
tu Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie w zakresie studiów pody-
plomowych na kierunku organizacji pomocy społecznej. Od 1993 r.
nieprzerwanie zawodowo związana z administracją publiczną. Pra-
cowała w samorządzie gminnym, wojewódzkim oraz 11 lat w admi-
nistracji rządowej. Swoje doświadczenie zawodowe i zainteresowa-
nia związała z szeroko rozumianą polityką społeczną. Zaangażowana w działalność społeczną,
inicjowała i czynnie uczestniczyła w wielu inicjatywach, projektach i kampaniach na rzecz
poprawy sytuacji społecznej mieszkańców Lubelszczyzny. Obecnie członek Komisji Polityki
Społecznej Związku Miast Polskich, Komisji ds. Polityki Społecznej oraz Zdrowia Unii Me-
tropolii Polskich oraz Samorządowego Forum na Rzecz Dużych Rodzin.
Piotr Uściński – starosta wołomiński od roku 2010, wcześniej radny
powiatu wołomińskiego (od 2006) i radny miasta Ząbki (1998-2006).
Absolwent Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politech-
niki Warszawskiej, Akademii Menedżerskiej na SGH, psychologii
biznesu w Akademii Leona Koźmińskiego oraz Wyższego Kursu
Obronnego w Akademii Obrony Narodowej. Od lat zaangażowany w
działalność promującą tradycyjny model rodziny i ochronę życia.
Twórca programu polityki prorodzinnej TAKRODZINA.PL uznane-
go za wzorcowy dla powiatów w opublikowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Spo-
łecznej poradniku. Pomysłodawca programu Szkoła Przyjazna Rodzinie. W 2013 roku został
uhonorowany tytułem Ambasadora Życia i Rodziny podczas Kongresu Polskiej Rodziny.
Mąż, ojciec dwójki dzieci.
Krzysztof Soska – Zastępca Prezydenta Miasta Szczecina odpowie-
dzialny za sprawy społeczne, oświatę, politykę społeczną, kulturę
oraz sport. Ukończył studia magisterskie w zakresie studiów nad
rodziną ATK w Warszawie, studia podyplomowe w zakresie zarzą-
dzania i marketingu na Politechnice Szczecińskiej oraz psychologii
zarządzania w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu. Uzyskał dy-
plom MBA. Dziennikarz radiowy i telewizyjny. Mąż oraz ojciec
sześciorga dzieci.
72
73
Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej powstała w roku 1989. Założyli ją twórcy polskiej
reformy samorządowej w słusznym przeświadczeniu, że dla przejścia od centralizmu do sa-
morządności nie wystarczy sama zmiana prawa, trzeba zmienić mentalność, myślenie tych,
którzy będą tę samorządność na co dzień tworzyli. Ośrodki FRDL istnieją we wszystkich
województwach. Fundacja organizuje szkolenia, warsztaty, konferencje, wizyty studyjne w
Polsce i za granicą, wydaje książki, pomaga w nawiązaniu kontaktów. Wszystko w służbie
samorządności. Od ćwierćwiecza!
Związek Dużych Rodzin „Trzy Plus” jest młodszy, powstał już w obecnym tysiącleciu. Od
początku działa zgodnie z misją: „ZDR3+ jest za wolnością wyboru. Chcemy żeby wszyscy
mogli mieć tyle dzieci, ile chcą, bez dyskryminacji i z takimi samymi szansami. Chcemy
przekonywać władze i społeczeństwo, że duże rodziny to nie problem, że duże rodziny to
rozwiązanie”. Związek stara się wpływać na polskie prawo tak, by było prorodzinne. Działa-
nia na poziomie centralnym (choć nie bez sukcesów) okazały się mniej owocne niż działania
na poziomie samorządowym. Stąd blisko było do pomysłu o współpracy i partnerstwie.
74
75
Spis treści
Przemysław Fenrych – Rodzina – wyzwanie i szansa dla lokalnej samorządności.............................5
Stanisław Kluza – Rodzina w centrum polityki nakierowanej na rozwój ekonomiczny ......................7
Paweł Woliński – Rodzice wobec współczesnych wyzwań – zagrożenia i mechanizmy
odpowiedzialne ..................................................................................................................................17
Marek Kośny – Bezpieczeństwo ekonomiczne rodzin w Polsce ........................................................21
Joanna Krupska – Polityka rodzinna w Polsce: postulaty ZDR „Trzy Plus” ....................................28
Teresa Kapela – Jak europejskie samorządy wspierają rodzinę?......................................................39
Jerzy Grzybowski – O potrzebie budowania więzi osób w małżeństwie i rodzinie ...........................44
Monika Lipińska – Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Lublinie......................52
Piotr Uściński – Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Wołominie ......................58
Wydział Promocji Urzędu Miasta – Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki
w Grodzisku Mazowieckim.................................................................................................................63
Krzysztof Soska – Prorodzinne działania samorządów – dobre praktyki w Szczecinie ....................67
Informacje o autorach .......................................................................................................................69
76
top related