data wydania: 26.02.2012 rok 2012 numer 6 strzał w...

4
1 później Mieszko I ożenił się z Dobrawą, dając początek sojuszowi pol- sko – czeskiemu. Kraina na Odrą została wcielo- na do Księstwa Polskie- go przez podporządko- wanie całego obszaru biskupstwa wrocławskie- go stolicy Polski – Gnie- znu. Te wydarzenia miały miejsce podczas zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 roku. Jednak już 10 lat później król niemiecki Henryk II Święty naje- chał ziemie Dziadoszan. Najazdy te trwały do 10- 25 roku, kiedy Bolesław Chrobry otrzymał koronę z rąk papieża. Wtedy do nowopowstałe- go Królestwa Polskiego został zaliczony także Śląsk. Cesarz nie miał już prawa najeżdżać Ślę- żan. Zakończenie proble- mów zewnętrznych to nie koniec problemów. W latach 1034 – 1038 miała miejsce reakcja pogańska. Ludzie palili kościoły, wyganiali du- Kiedy pod koniec IX wie- ku na Śląsku powstawa- ły struktury plemienne, takie same plemiona powstawały na terenie przyszłego Państwa Pol- skiego. W tym samym czasie istniały już dosyć rozwinięte Niemcy i Pań- stwo Wielkomorawskie. Z tymi dwoma ludami Polacy musieli toczyć wojny o Śląsk – zarówno dyplomatyczne, jak i wy- magające użycia wojska. W roku 875 król moraw- ski Świętopełek I zdecy- dował się podbić Śląsk. Udało mu się zając tylko Górny Śląski, jednak dziesięć lat później do- pełnić dzieła, i panował nad ziemiami aż do Wro- cławia. Został tam posła- ny przez abp Metodego z misją chrystianizacji tych terenów. Kiedy w 905 roku rozpa- dły się Wielkie Morawy władzę nad plemionami śląskimi przejął książę czeski z dynastii Przemy- ślidów. Osiemdziesiąt lat Droga Śląska do Polski Droga Śląska do Polski Droga Śląska do Polski Droga Śląska do Polski Strzal w 10! Rok 2012 Numer 6 Data wydania: 26.02.2012 Droga Śląska do Polski Droga Śląska do Polski Droga Śląska do Polski Droga Śląska do Polski 1-2 Samotny dzień Samotny dzień Samotny dzień Samotny dzień 2 W Centrum Scenografii W Centrum Scenografii W Centrum Scenografii W Centrum Scenografii Polskiej Polskiej Polskiej Polskiej 3 Walentynki Walentynki Walentynki Walentynki 4 W tym numerze: chownych, sprzeciwiali się chrystianizacji. Wal- czyli o wiarę swoją i swo- ich przodków. Spusto- szony obszar Śląska zo- stał praktycznie bez wal- ki wcielony do Czech. Odzyskania Śląska doko- nał w 1050 roku Kazi- mierz Odnowiciel. Zobo- wiązał się płacić Cze- chom co roku 500 grzy- wien srebra i 30 grzy- wien złota. Z zobowiąza- nia ojca nie wywiązał się Bolesław Szczodry. Pod- czas panowania następ- nego władcy, Władysła- wa Hermana dochodzi do kolejnego najazdu czeskiego, w wyniku któ- rego książę został zmu- szony do wznowienia wypłacania trybutu. Wreszcie pełną kontrolę nad ziemią śląską uzy- skał Bolesław Krzywo- usty. W latach jego pa- nowania od roku 1100 do roku 1138 miało miejsce aż pięć najaz- dów czeskich i jeden niemiecki.

Upload: nguyenphuc

Post on 27-Feb-2019

215 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

1

później Mieszko I ożenił

się z Dobrawą, dając

początek sojuszowi pol-

sko – czeskiemu. Kraina

na Odrą została wcielo-

na do Księstwa Polskie-

go przez podporządko-

wanie całego obszaru

biskupstwa wrocławskie-

go stolicy Polski – Gnie-

znu. Te wydarzenia miały

miejsce podczas zjazdu

gnieźnieńskiego w 1000

roku. Jednak już 10 lat

później król niemiecki

Henryk II Święty naje-

chał ziemie Dziadoszan.

Najazdy te trwały do 10-

25 roku, kiedy Bolesław

Chrobry otrzymał koronę

z rąk papieża.

Wtedy do nowopowstałe-

go Królestwa Polskiego

został zaliczony także

Śląsk. Cesarz nie miał

już prawa najeżdżać Ślę-

żan. Zakończenie proble-

mów zewnętrznych to

nie koniec problemów.

W latach 1034 – 1038

miała miejsce reakcja

pogańska. Ludzie palili

kościoły, wyganiali du-

Kiedy pod koniec IX wie-

ku na Śląsku powstawa-

ły struktury plemienne,

takie same plemiona

powstawały na terenie

przyszłego Państwa Pol-

skiego. W tym samym

czasie istniały już dosyć

rozwinięte Niemcy i Pań-

stwo Wielkomorawskie.

Z tymi dwoma ludami

Polacy musieli toczyć

wojny o Śląsk – zarówno

dyplomatyczne, jak i wy-

magające użycia wojska.

W roku 875 król moraw-

ski Świętopełek I zdecy-

dował się podbić Śląsk.

Udało mu się zając tylko

Górny Śląski, jednak

dziesięć lat później do-

pełnić dzieła, i panował

nad ziemiami aż do Wro-

cławia. Został tam posła-

ny przez abp Metodego

z misją chrystianizacji

tych terenów.

Kiedy w 905 roku rozpa-

dły się Wielkie Morawy

władzę nad plemionami

śląskimi przejął książę

czeski z dynastii Przemy-

ślidów. Osiemdziesiąt lat

Droga Śląska do PolskiDroga Śląska do PolskiDroga Śląska do PolskiDroga Śląska do Polski

Strzał w 10!

Rok 2012 Numer 6

Data wydania: 26.02.2012

Droga Śląska do PolskiDroga Śląska do PolskiDroga Śląska do PolskiDroga Śląska do Polski 1-2

Samotny dzieńSamotny dzieńSamotny dzieńSamotny dzień 2

W Centrum Scenografii W Centrum Scenografii W Centrum Scenografii W Centrum Scenografii

PolskiejPolskiejPolskiejPolskiej

3

WalentynkiWalentynkiWalentynkiWalentynki 4

W tym numerze:

chownych, sprzeciwiali

się chrystianizacji. Wal-

czyli o wiarę swoją i swo-

ich przodków. Spusto-

szony obszar Śląska zo-

stał praktycznie bez wal-

ki wcielony do Czech.

Odzyskania Śląska doko-

nał w 1050 roku Kazi-

mierz Odnowiciel. Zobo-

wiązał się płacić Cze-

chom co roku 500 grzy-

wien srebra i 30 grzy-

wien złota. Z zobowiąza-

nia ojca nie wywiązał się

Bolesław Szczodry. Pod-

czas panowania następ-

nego władcy, Władysła-

wa Hermana dochodzi

do kolejnego najazdu

czeskiego, w wyniku któ-

rego książę został zmu-

szony do wznowienia

wypłacania trybutu.

Wreszcie pełną kontrolę

nad ziemią śląską uzy-

skał Bolesław Krzywo-

usty. W latach jego pa-

nowania od roku 1100

do roku 1138 miało

miejsce aż pięć najaz-

dów czeskich i jeden

niemiecki.

2

Droga Śląska do PolskiDroga Śląska do PolskiDroga Śląska do PolskiDroga Śląska do Polski

Str. 2

Ostateczne zażegnanie konflik-

tów miało miejsce w 1137 dzię-

ki pokojowi kłodzkiemu. Śląsk

został prawie w całości wcielony

do Polski z wyjątkiem ziemi

opawskiej, kłodzkiej i karniow-

skiej. Książę Bolesław zostawił

swemu najstarszemu synowi

porządny kawałek ziemi.

Walka o Śląsk kosztowała na-

szych przodków wiele krwi. Po-

winniśmy o tym pamiętać. Bar-

dzo wyraźnie widać, że Śląsk był

dla średniowiecznych władców

ziemią wartościową, taką, o któ-

rą warto walczyć. Byłoby wspa-

niale, gdybyśmy tak samo myśle-

li o naszej małej ojczyźnie.

Patryk Paszko

Samotny dzieńSamotny dzieńSamotny dzieńSamotny dzień Kochany pamiętniku…

Dlaczego kochany? Bo tylko to-

bie mogę wszystko opowiedzieć

przelewając słowa na papier.

Więc witam uśmiechem sobotni

poranek. Znów prócz sprząta-

nia nie nam nic do roboty. De-

nerwuje mnie to. Wolę być w

szkole. Ale skoro dziś dzień wol-

ny, skorzystam. Znowu myślę. O

wszystkim. A w szczególności o

przyjaciółce, której nie mam.

Uwierz pamiętniczku, że czasa-

mi mam ogromną ochotę zrobić

ulotki o treści: "POSZUKUJĘ

PRZYJACIÓŁKI" i rozwiesić je na

całym osiedlu. To niedorzeczne,

wiem. Mieć tylu znajomych i

brak przyjaciela. Tak bardzo go

potrzebuję. Właśnie teraz kiedy

płacze i mówię sama do siebie.

Późnym popołudniem poszłam

do miejsca, gdzie za każdym

razem odkrywam coś nowego.

To biblioteka. Jest miejska, więc

książek mają pod dostatkiem. Z

jednej strony lubię tam chodzić,

a z drugiej trochę się głupio

Powracając do tematu, uwielbiam

książki psychologiczne oraz histo-

ryczne. Wiesz pamiętniku, prze-

myślenia i różne kłopotliwe sytu-

acje. Kiedy poznaje czyjeś przykre

przeżycia, robi mi się lżej. Czuje,

że nie jestem sama. Dlatego

ogromnie lubię słuchać ludzi. To

śmieszne. Chcę słuchać a jedno-

cześnie sama milczę jak grób.

Muszę się otworzyć. Tylko jak i do

kogo?

Do juta kochany brulionie, bądź

zdrów, bo będziesz mi jutro po-

trzebny …

Agnieszka Skalec

czuję. Bibliotekarka, kiedy wcho-

dzę, od razu woła:

- O witam! Co dzisiaj będziemy

brać? Coś o narkotykach czy mo-

że o ostatnich zabójstwach?

Nie zwraca uwagi na to, że wokół

mnie stoi pełno ludzi, którzy póź-

niej dziwnie się na mnie patrzą.

Ale co ją poradzę na to, że uwiel-

biam czytać książki problema-

tyczne? Pani jednak trochę źle to

interpretuje, bo wybiera mi same

książki o ćpaniu, alkoholizmie czy

anoreksji. Nie znoszę takich te-

matów. Pamiętam jak ostatnio

studiowałam historię dziewczyny,

która chorowała na bulimię. Mę-

czyłam się, czytając to. Przede

wszystkim lubię czytać pamiętni-

ki. Może nie sprawiam takiego

wrażenia, ale kocham słuchać

ludzi. Ich przeżyć i przeróżnych

historii. Ale skoro ludzie tak rzad-

ko otwierają się przed innymi,

czytam. Wiem to po sobie, bo

ktoś musi być mi naprawdę bli-

ski, bym mogła się mu zwierzyć.

3

Str. 3

W Centrum Scenografii PolskiejW Centrum Scenografii PolskiejW Centrum Scenografii PolskiejW Centrum Scenografii Polskiej

„Anioł i Diabeł w kulturze euro-

pejskiej to jedne z najbardziej

rozpoznawalnych motywów iko-

nograficznych. Wizerunki budu-

jące współczesne stereotypowe

wyobrażenie nieziemskich istot

towarzyszące nie tylko wiernym

w kościele zmieniały się poprzez

wieki pod wpływem wielu czynni-

ków. Teatr jest tylko jednym z

pól kultury, gdzie postacie te

barwnie gościły już od począt-

ków średniowiecznego teatru

liturgicznego.”

Celem wystawy było skłonienie

widza do refleksji nad własnym

wyobrażeniem anioła i diabła,

piekła i nieba, dobra i zła. Klasa

miała okazję obejrzeć prace,

których korzenie sięgają kultury

ludowej czy też barokowej.

Uczestnicy wycieczki wrócili za-

dowoleni i po ich minach mo-

głam stwierdzić, że chętnie zro-

biliby powtórkę z tego dnia.

Ola Cierlicka

Dnia 15 lutego 2012 roku klasa

3e wraz z wychowawczynią, pa-

nią Iwoną Krawczyk, wybrała się

do Centrum Scenografii w Kato-

wicach na wystawę. Tytuł ekspo-

zycji brzmiał „ Od nieba do pie-

kła. Od piekła do nieba. Motyw

anioła i diabła na scenie teatru

polskiego drugiej połowy XX wie-

ku.

Galeria zdjęć 3bGaleria zdjęć 3bGaleria zdjęć 3bGaleria zdjęć 3b

4

Str. 4

WalentynkiWalentynkiWalentynkiWalentynki Pomimo istnienia wielu legend i

opowiadań na temat walenty-

nek, pochodzenie i historia wa-

lentynek - święta zakochanych,

nie zostało nigdy całkowicie i

bezspornie wyjaśnione. Wiele

osób uważa że historia walenty-

nek - to historia biskupa Terni,

Świętym Walentego, męczenni-

ka, który zginął około 269 roku,

za panowania cesarza Klaudiu-

sza II. Św. Walenty miał za cza-

sów prześladowań uzdrowić ze

ślepoty córkę jednego ze sług

cesarskich i doprowadzić do

nawrócenia całej jego rodziny

na chrześcijaństwo. Tym wła-

śnie rozgniewał cesarza, który

kazał biczować biednego bisku-

pa, a następnie ściąć. W miej-

scu pochówku męczennika w IV

wieku papież Juliusz I nakazał

wznieść bazylikę, a za sprawą

historii świętego i powstałych

legend z nim związanych, kult

biskupa Walentego rozszerzył

się szybko po całej Europie.

Inna historia mówi o młodym

mężczyźnie, który za pomoc

prześladowanym chrześcijanom

został skazany na śmierć i miał

zginąć razem z nimi na arenie

podczas walki z lwami. Na dzień

przed śmiertelnym widowiskiem

udało mu się wysłać krótki liścik

do swojej ukochanej - z podpi-

sem „From Your Valentine” - co

w dosłownym tłumaczeniu zna-

czy „Od Twojego Walentego”.

Nigdy nie udowodniono, że taka

jest właśnie historia walentynek,

ale po dziś dzień podpisywane są

kartki walentynkowe dla zakocha-

nych chłopców i dziewcząt.

W wielu krajach św. Walenty

uważny jest także za patrona

chorych. Podobno przypisano mu

tę funkcję za sprawą podejmowa-

nych na gruncie języka niemiec-

kiego prób etymologicznych. Zna-

czenie imienia świętego wywo-

dzono bowiem od niemieckiego

bezokolicznika fallen - padać. Być

może, to że Św. Walenty zakorze-

nił się w polskiej tradycji religijnej

jest więc skutkiem niemieckich

właśnie wpływów.

Na zachodzie Europy Święty Wa-

lenty patronuje zakochanym co

najmniej od XV wieku. Jedni wyja-

śniają to zbieżnością dnia święte-

go z porą łączenia się na Wy-

spach Brytyjskich ptaków w pary,

inni uzasadniają to chęcią za-

adaptowania przez chrześcijań-

stwo pogańskiego zwyczaju wypi-

sywania przez chłopców (w dniu

bogini dziewcząt, 15 lutego)

imion swych ukochanych.

Historia walentynek pozostaje nie

rozstrzygnięta po dziś dzień. Mo-

że dlatego, że każda przedstawio-

na tu legenda ma i mieć będzie

swoich zagorzałych zwolenników.

Nam nie pozostaje nic, jak tylko

wyczekiwać co roku daty 14 lute-

go i nadejścia upragnionej pocz-

towej czy też elektronicznej kartki

na walentynki!

Antoine de Saint-Exupéry

Prawdziwa miłość nie wyczerpuje

się nigdy.

Im więcej dajesz, tym więcej ci jej

zostaje.

Antoine de Saint-Exupéry

Miłość nie polega na wzajemnym

wpatrywaniu się w siebie,

ale wspólnym patrzeniu w tym

samym kierunku."

Novalis

Miłość wyzwala w człowieku takie

pokłady możliwości i moce du-

chowe, jakich sam u siebie nie

podejrzewał

Antoni Czechow

Miłość to albo pozostałość po

czymś, co kiedyś było wielkie,

albo cząstka tego, co kiedyś roz-

winie się w coś wielkiego, ale w

obecnej swej postaci nie daje

nam zadowolenia, daje znacznie

mniej, niż się oczekuje.

Owidiusz

Jeśli chcesz być kochanym, bądź

wart miłości.

Albert Camus

Świat bez miłości jest martwym

światem i zawsze przychodzi go-

dzina, kiedy człowiek zmęczony

błaga o twarz jakiejś istoty i serce

olśnione czułością.