dodatek informacyjno-promocyjny … · w związku z tym wska-zujemy na potrzeby inwestycyj-ne,...

8
40-096 Katowice ul. 3 Maja 12 tel./fax (032) 205 55 90 www.grupamediapartner.com e-mail: [email protected] Redaktor naczelny: Robert Kowalski, tel. (032) 205 55 90 Zast´pca redaktora naczelnego: Jakub Lisiecki • Zespó∏ redakcyjny: Anna Rok, Tomasz Pop∏awski, Marzena Libura, Przemys∏aw Gogola, Maria M∏ynarczyk-StraÊ, Micha∏ Czyczy∏o, Dariusz Kwiatkowski, Aleksandra Danielczyk, Joanna Drzazga, Grzegorz Kozicki, Anna R´czkowska, Justyna Koziarska, Magdalena RyÊ, Janusz Koralewski • Dyrektor artystyczny: Anna Górska • Zast´pca dyrektora artystycznego: Patrycja P∏aneta Korekta: Aneta Brzoza • Fotosk∏ad: KorGraf • Wydawca: Grupa Media Partner Piotr Owcarz jest p∏atnikiem VAT NIP 634-197-20-49 DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.grupamediapartner.com NR 11 (115) 28 listopada 2008 r. – Co stanowi trzon Państwa biznesu? – PSE-Operator to – inaczej mówiąc – elektroenergetyczne sieci przesyłowe, dzięki którym energia elektryczna trafia do domów, biur czy zakładów przemysłowych w całym kraju. Wiadomo, że energia ta stano- wi podstawę naszego życia i jest niezbędna dla normalne- go funkcjonowania całej cywili- zacji. Traktowana przez odbior- ców jako dobro oczywiste i ogólnodostępne, jak woda czy powietrze, wymaga jednak ogromu zabiegów, aby funkcjo- nowała należycie. My stoimy na straży jej bezpiecznych i nie- przerwanych dostaw. – Jak by Pani ujęła znaczenie funkcjonowania firmy dla ogól- nopolskiej gospodarki, dla klien- tów, partnerów, odbiorców? – PSE-Operator jest wyjątko- wą spółką na mapie podmio- tów gospodarczych Skarbu Państwa – jesteśmy firmą o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa Polski i działa- my na rzecz interesu publiczne- go. Naszym podstawowym za- daniem jest dbałość o bezpie- czeństwo dostaw prądu do od- biorców poprzez zapewnienie odpowiednich zdolności prze- syłowych i warunków funkcjo- nowania systemu elektroener- getycznego. Dążymy do tego, aby dostarczać energię o odpo- wiedniej jakości, przy zachowa- niu możliwie najniższych kosz- tów. W dużym uproszczeniu – na bieżąco śledzimy zapotrze- bowanie na zużycie prądu w ca- łym kraju, koordynujemy pracę zakładów wytwórczych i roz- prowadzamy energię do każde- go regionu. Robimy to za po- mocą sieci przesyłowej, którą nie tylko eksploatujemy, ale też rozwijamy poprzez realizowa- nie odpowiednich inwestycji. Nasz biznes nie ogranicza się wyłącznie do działalności na kraj. Zajmujemy się bowiem także udostępnianiem linii transgranicznych dla obrotu energią elektryczną, czyli jej importu lub eksportu, w zależ- ności od warunków funkcjono- wania naszego systemu i sąsied- nich systemów elektroenerge- tycznych. – Czy macie Państwo szcze- gólny udział w wyznaczaniu kie- runków rozwoju w branży? – Jak mówiłam wcześniej, PSE-Operator stoi na straży bezpiecznych i nieprzerwanych dostaw energii elektrycznej w całym kraju, dziś i w przy- szłości. W związku z tym wska- zujemy na potrzeby inwestycyj- ne, wynikające z rozwoju rynku i wzrostu zapotrzebowania na prąd. Analizujemy zagrożenia dla dostaw wynikające z czyn- ników wewnętrznych i ze- wnętrznych, w tym ze zobowią- zań Polski jako członka Unii Europejskiej. Chodzi m.in. o normy związane ze sprawno- ścią i emisjami polskich zakła- dów. Najbardziej przestarzałe technologicznie jednostki nie będą w stanie ich spełnić za kil- ka lat. Dlatego też sygnalizuje- my, że już dziś należy rozpo- cząć budowę nowych bloków energetycznych, które za 7-8 lat będą w stanie zastąpić przesta- rzałe konstrukcje. Przykłado- wo, aby sprostać popytowi w 2018 roku, w Polsce co roku powinno się rozpoczynać budo- wę około 1000 MW nowych mocy. Równolegle należy roz- wijać sieci przesyłowe i dystry- bucyjne w kraju, szczególnie dookoła największych miast oraz na północy państwa. Oczywiście, jako firma z kra- ju unijnego, jesteśmy również zaangażowani w inicjatywy eu- ropejskie, np. Platformę Tech- nologiczną SmartGrid. Mamy udział w kształtowaniu przy- szłej wizji i celów stawianych systemowi oraz rozważamy, ja- kie technologie mogą doprowa- dzić do ich realizacji. Będąc częścią systemu europejskiego, PSE-Operator jest członkiem UCTE – organizacji, w której ustanawia się standardy dla bezpiecznej i niezawodnej pra- cy układu dostaw energii. Wspólnie z ośmioma operato- rami systemów przesyłowych z naszego regionu prowadzimy także działalność w zakresie tworzenia nowych mechani- zmów i metodologii dla prowa- dzenia aukcji na moce przepu- stowe dla połączeń międzyna- rodowych. – A gdzie upatruje Pani naj- ważniejszych problemów, z jaki- mi przychodzi się Państwu mie- rzyć na rynku na co dzień, a przede wszystkim – na jakie sposoby je rozwiązujecie? – Podstawowym problemem jest brak możliwości efektywne- go rozwoju sieci przesyłowych. Niezależnie od tego, że posia- damy środki na rozwój naszej infrastruktury, obecny stan prawny pozwala na zablokowa- nie naszych inwestycji, które są de facto inwestycjami celu pu- blicznego. Główną barierą w realizacji inwestycji siecio- wych są nieuregulowane roz- wiązania prawne dotyczące roz- woju i eksploatacji systemów przesyłowych, zwłaszcza tzw. „prawo drogi”. Wiele z zapro- jektowanych przez nas nowych odcinków sieci energetycznych, często o strategicznym znacze- niu dla kraju, nie może zostać zbudowanych ze względu na protesty mieszkańców lub sprzeciw władz samorządo- wych. Doprowadza to między innymi do sytuacji, w których rozpoczęte już inwestycje są blokowane w trakcie budowy lub zaplanowane wiele lat temu w ogóle nie ruszają. Ponadto, Polska – jako jeden z nielicznych krajów Unii Euro- pejskiej – ma nieuregulowany status gruntów, przez które przebiegają sieci energetyczne wybudowane zgodnie z prawo- mocnymi decyzjami. W konse- kwencji właściciele nierucho- mości blokują dostęp do infra- struktury sieciowej, uniemożli- wiając przeprowadzenie nie- zbędnych do prawidłowego funkcjonowania prac eksploata- cyjnych, modernizacyjnych i re- montowych. Pojawiają się na- wet roszczenia wykupu działek lub odszkodowań za korzysta- nie z nieruchomości od osób, które nabyły te nieruchomości, świadomych przebiegającej przez nie infrastruktury energe- tycznej. – Zatem na co dzień firma nie ma łatwej pracy. – Jak widać, niestety nie, i to nie tylko ze względu na skom- plikowany charakter działania krajowego systemu elektroener- getycznego, ale także na nie- proporcjonalnie wolny w sto- sunku do rosnącego zapotrze- bowania rozwój całej branży energetycznej. Ze względu na brak środków finansowych lub bariery prawne powstaje zbyt mało nowych elektrowni, sieci przesyłowych i dystrybucyj- nych. Od dłuższego czasu pro- wadzimy działania, które mają na celu uświadomienie polskim władzom skali problemu i wi- dzimy już ich pierwsze efekty. Jednak do pełnego rozwiązania problemu potrzeba rozległych zmian prawnych. – A jednak w rankingu jedno- osobowych spółek macie Pań- stwo znakomite wyniki finanso- we, które windują Was aż na 6. miejscu w kraju. Skąd one się biorą? – Osiągane przez PSE-Ope- rator S.A. zyski są rezultatem przyjętych w procesie taryfo- wania założeń ekonomiczno-fi- nansowych, a także dochodów z aukcji i na połączeniach transgranicznych. Z podstawo- wych założeń wymienić należy pokrycie w pełni z taryfy uza- sadnionych kosztów działalno- ści oraz zagwarantowanie zwrotu z kapitału. Zwrot ten jest z kolei głównym źródłem finansowania inwestycji, a jego poziom odpowiada wynikowi netto spółki. Muszę zaznaczyć, że działalność PSE-Operator jest w pełni regulowana, tzn. poziom przychodów oraz kosz- tów jest nadzorowany nie tylko przez właściciela, czyli Mini- sterstwo Skarbu Państwa, ale też przez Urząd Regulacji Energii. Dla odbiorców ozna- cza to, że otrzymują prąd od dostawcy należycie kontrolo- wanego przez instytucje ze- wnętrzne. – Proszę się zatem pochwalić głównymi elementami Waszej pozycji rynkowej. – Składa się na nią wiele czynników, głównie związa- nych z efektywną eksploatacją istniejącej infrastruktury i roz- sądnym przygotowaniem inwe- stycji pod nowe sieci przesyło- we. Niezależnie od tego, PSE- Operator mocno angażuje się w zagadnienia związane z po- stępem technicznym, innowa- cyjnością oraz w działalność edukacyjną. Przy trudnościach z pozyskiwaniem wspomniane- go „prawa drogi” dla nowych inwestycji, musimy poszukiwać alternatywnych rozwiązań w celu zwiększania przepusto- wości naszych sieci. Koniecz- ność stworzenia przejrzystych warunków rynkowych dla han- dlu energią elektryczną daje nam impuls do poszukiwania bardziej elastycznych metod prowadzenia ruchu systemu. W tym celu w ostatnich latach nawiązaliśmy współpracę z wie- loma polskimi, a także zagra- nicznymi uczelniami oraz ośrodkami naukowo-badawczy- mi. Ponadto, jednym z ciekaw- szych naszych przedsięwzięć było założenie spółki zależnej z udziałem kapitału amerykań- skiego o nazwie CATA, która nie tylko wdraża w naszym sys- temie nowe technologie, ale także prowadzi działalność edu- kacyjną i szkoli nowe kadry. Je- steśmy na etapie wprowadzania nowej struktury organizacyjnej, wdrażamy także procesowy sposób zarządzania spółką. – Czyli firma rozwija się dy- namicznie... – Tak, PSE-Operator znajdu- je się obecnie w fazie intensyw- nego rozwoju. Z końcem 2007 roku przejęliśmy majątek sieci przesyłowej, a w tym roku – spółki obszarowe: PSE-Cen- trum, PSE-Wschód, PSE-Za- chód, PSE-Południe i PSE-Pół- noc, a także firmy PSE-Info i EPC. Teraz przygotowujemy się do przejęcia połączeń wschodnich. Wspólnie z litew- skim partnerem utworzyliśmy spółkę Lit-Pol Link, która przy- gotowuje inwestycję elektro- energetycznego mostu polsko- litewskiego. – Życzę w takim razie powo- dzenia i dziękuję za rozmowę. Rozmawia∏: Jakub Lisiecki Na straży bezpiecznych dostaw prądu Rozmowa ze Stefanią Kasprzyk, prezesem zarządu PSE-Operator S.A.

Upload: lycong

Post on 27-Feb-2019

214 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

40-096 Katowice

ul. 3 Maja 12

tel./fax (032) 205 55 90 www.grupamediapartner.come-mail: [email protected]

Redaktor naczelny: Robert Kowalski, tel. (032) 205 55 90 • Zast´pca redaktora naczelnego: Jakub Lisiecki • Zespó∏ redakcyjny:Anna Rok, Tomasz Pop∏awski, Marzena Libura, Przemys∏aw Gogola, Maria M∏ynarczyk-StraÊ, Micha∏ Czyczy∏o, Dariusz Kwiatkowski, Aleksandra Danielczyk, Joanna Drzazga, Grzegorz Kozicki, Anna R´czkowska, Justyna Koziarska, Magdalena RyÊ, Janusz Koralewski • Dyrektor artystyczny: Anna Górska • Zast´pca dyrektora artystycznego: Patrycja P∏aneta • Korekta: Aneta Brzoza • Fotosk∏ad: KorGraf • Wydawca: Grupa Media Partner Piotr Owcarz jest p∏atnikiem VAT • NIP 634-197-20-49

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.grupamediapartner.com NR 11 (115) 28 listopada 2008 r.

– Co stanowi trzon Państwabiznesu?

– PSE-Operator to – inaczejmówiąc – elektroenergetycznesieci przesyłowe, dzięki którymenergia elektryczna trafia dodomów, biur czy zakładówprzemysłowych w całym kraju.Wiadomo, że energia ta stano-wi podstawę naszego życiai jest niezbędna dla normalne-go funkcjonowania całej cywili-zacji. Traktowana przez odbior-ców jako dobro oczywistei ogólnodostępne, jak woda czypowietrze, wymaga jednakogromu zabiegów, aby funkcjo-nowała należycie. My stoimyna straży jej bezpiecznych i nie-przerwanych dostaw.

– Jak by Pani ujęła znaczeniefunkcjonowania firmy dla ogól-nopolskiej gospodarki, dla klien-tów, partnerów, odbiorców?

– PSE-Operator jest wyjątko-wą spółką na mapie podmio-tów gospodarczych SkarbuPaństwa – jesteśmy firmą

o strategicznym znaczeniu dlabezpieczeństwa Polski i działa-my na rzecz interesu publiczne-go. Naszym podstawowym za-daniem jest dbałość o bezpie-czeństwo dostaw prądu do od-biorców poprzez zapewnienieodpowiednich zdolności prze-syłowych i warunków funkcjo-nowania systemu elektroener-getycznego. Dążymy do tego,aby dostarczać energię o odpo-wiedniej jakości, przy zachowa-niu możliwie najniższych kosz-tów. W dużym uproszczeniu –na bieżąco śledzimy zapotrze-bowanie na zużycie prądu w ca-łym kraju, koordynujemy pracęzakładów wytwórczych i roz-prowadzamy energię do każde-go regionu. Robimy to za po-mocą sieci przesyłowej, którąnie tylko eksploatujemy, ale teżrozwijamy poprzez realizowa-nie odpowiednich inwestycji.Nasz biznes nie ogranicza sięwyłącznie do działalności nakraj. Zajmujemy się bowiem

także udostępnianiem liniitransgranicznych dla obrotuenergią elektryczną, czyli jejimportu lub eksportu, w zależ-ności od warunków funkcjono-wania naszego systemu i sąsied-nich systemów elektroenerge-tycznych.

– Czy macie Państwo szcze-gólny udział w wyznaczaniu kie-runków rozwoju w branży?

– Jak mówiłam wcześniej,PSE-Operator stoi na strażybezpiecznych i nieprzerwanychdostaw energii elektrycznejw całym kraju, dziś i w przy-szłości. W związku z tym wska-zujemy na potrzeby inwestycyj-ne, wynikające z rozwoju rynkui wzrostu zapotrzebowania naprąd. Analizujemy zagrożeniadla dostaw wynikające z czyn-ników wewnętrznych i ze-wnętrznych, w tym ze zobowią-zań Polski jako członka UniiEuropejskiej. Chodzi m.in.o normy związane ze sprawno-ścią i emisjami polskich zakła-

dów. Najbardziej przestarzałetechnologicznie jednostki niebędą w stanie ich spełnić za kil-ka lat. Dlatego też sygnalizuje-my, że już dziś należy rozpo-cząć budowę nowych blokówenergetycznych, które za 7-8 latbędą w stanie zastąpić przesta-rzałe konstrukcje. Przykłado-wo, aby sprostać popytowiw 2018 roku, w Polsce co rokupowinno się rozpoczynać budo-wę około 1000 MW nowychmocy. Równolegle należy roz-wijać sieci przesyłowe i dystry-bucyjne w kraju, szczególniedookoła największych miastoraz na północy państwa.

Oczywiście, jako firma z kra-ju unijnego, jesteśmy równieżzaangażowani w inicjatywy eu-ropejskie, np. Platformę Tech-nologiczną SmartGrid. Mamyudział w kształtowaniu przy-szłej wizji i celów stawianychsystemowi oraz rozważamy, ja-kie technologie mogą doprowa-dzić do ich realizacji. Będącczęścią systemu europejskiego,PSE-Operator jest członkiemUCTE – organizacji, w którejustanawia się standardy dlabezpiecznej i niezawodnej pra-cy układu dostaw energii.Wspólnie z ośmioma operato-rami systemów przesyłowychz naszego regionu prowadzimytakże działalność w zakresietworzenia nowych mechani-zmów i metodologii dla prowa-dzenia aukcji na moce przepu-stowe dla połączeń międzyna-rodowych.

– A gdzie upatruje Pani naj-ważniejszych problemów, z jaki-mi przychodzi się Państwu mie-rzyć na rynku na co dzień,a przede wszystkim – na jakiesposoby je rozwiązujecie?

– Podstawowym problememjest brak możliwości efektywne-go rozwoju sieci przesyłowych.Niezależnie od tego, że posia-damy środki na rozwój naszejinfrastruktury, obecny stanprawny pozwala na zablokowa-nie naszych inwestycji, które sąde facto inwestycjami celu pu-blicznego. Główną barierąw realizacji inwestycji siecio-wych są nieuregulowane roz-wiązania prawne dotyczące roz-woju i eksploatacji systemówprzesyłowych, zwłaszcza tzw.„prawo drogi”. Wiele z zapro-jektowanych przez nas nowychodcinków sieci energetycznych,często o strategicznym znacze-niu dla kraju, nie może zostaćzbudowanych ze względu naprotesty mieszkańców lubsprzeciw władz samorządo-wych. Doprowadza to międzyinnymi do sytuacji, w którychrozpoczęte już inwestycje są

blokowane w trakcie budowylub zaplanowane wiele lat temuw ogóle nie ruszają.

Ponadto, Polska – jako jedenz nielicznych krajów Unii Euro-pejskiej – ma nieuregulowanystatus gruntów, przez któreprzebiegają sieci energetycznewybudowane zgodnie z prawo-mocnymi decyzjami. W konse-kwencji właściciele nierucho-mości blokują dostęp do infra-struktury sieciowej, uniemożli-wiając przeprowadzenie nie-zbędnych do prawidłowegofunkcjonowania prac eksploata-cyjnych, modernizacyjnych i re-montowych. Pojawiają się na-wet roszczenia wykupu działeklub odszkodowań za korzysta-nie z nieruchomości od osób,które nabyły te nieruchomości,świadomych przebiegającejprzez nie infrastruktury energe-tycznej.

– Zatem na co dzień firmanie ma łatwej pracy.

– Jak widać, niestety nie, i tonie tylko ze względu na skom-plikowany charakter działaniakrajowego systemu elektroener-getycznego, ale także na nie-proporcjonalnie wolny w sto-sunku do rosnącego zapotrze-bowania rozwój całej branżyenergetycznej. Ze względu nabrak środków finansowych lubbariery prawne powstaje zbytmało nowych elektrowni, sieciprzesyłowych i dystrybucyj-nych. Od dłuższego czasu pro-wadzimy działania, które mająna celu uświadomienie polskimwładzom skali problemu i wi-dzimy już ich pierwsze efekty.Jednak do pełnego rozwiązaniaproblemu potrzeba rozległychzmian prawnych.

– A jednak w rankingu jedno-osobowych spółek macie Pań-stwo znakomite wyniki finanso-we, które windują Was aż na 6.miejscu w kraju. Skąd one siębiorą?

– Osiągane przez PSE-Ope-rator S.A. zyski są rezultatemprzyjętych w procesie taryfo-wania założeń ekonomiczno-fi-nansowych, a także dochodówz aukcji i na połączeniachtransgranicznych. Z podstawo-wych założeń wymienić należypokrycie w pełni z taryfy uza-sadnionych kosztów działalno-ści oraz zagwarantowaniezwrotu z kapitału. Zwrot tenjest z kolei głównym źródłemfinansowania inwestycji, a jegopoziom odpowiada wynikowinetto spółki. Muszę zaznaczyć,że działalność PSE-Operatorjest w pełni regulowana, tzn.poziom przychodów oraz kosz-tów jest nadzorowany nie tylkoprzez właściciela, czyli Mini-

sterstwo Skarbu Państwa, aleteż przez Urząd RegulacjiEnergii. Dla odbiorców ozna-cza to, że otrzymują prąd oddostawcy należycie kontrolo-wanego przez instytucje ze-wnętrzne.

– Proszę się zatem pochwalićgłównymi elementami Waszejpozycji rynkowej.

– Składa się na nią wieleczynników, głównie związa-nych z efektywną eksploatacjąistniejącej infrastruktury i roz-sądnym przygotowaniem inwe-stycji pod nowe sieci przesyło-we. Niezależnie od tego, PSE-Operator mocno angażuje sięw zagadnienia związane z po-stępem technicznym, innowa-cyjnością oraz w działalnośćedukacyjną. Przy trudnościachz pozyskiwaniem wspomniane-go „prawa drogi” dla nowychinwestycji, musimy poszukiwaćalternatywnych rozwiązańw celu zwiększania przepusto-wości naszych sieci. Koniecz-ność stworzenia przejrzystychwarunków rynkowych dla han-dlu energią elektryczną dajenam impuls do poszukiwaniabardziej elastycznych metodprowadzenia ruchu systemu.W tym celu w ostatnich latachnawiązaliśmy współpracę z wie-loma polskimi, a także zagra-nicznymi uczelniami orazośrodkami naukowo-badawczy-mi. Ponadto, jednym z ciekaw-szych naszych przedsięwzięćbyło założenie spółki zależnejz udziałem kapitału amerykań-skiego o nazwie CATA, któranie tylko wdraża w naszym sys-temie nowe technologie, aletakże prowadzi działalność edu-kacyjną i szkoli nowe kadry. Je-steśmy na etapie wprowadzanianowej struktury organizacyjnej,wdrażamy także procesowysposób zarządzania spółką.

– Czyli firma rozwija się dy-namicznie...

– Tak, PSE-Operator znajdu-je się obecnie w fazie intensyw-nego rozwoju. Z końcem 2007roku przejęliśmy majątek sieciprzesyłowej, a w tym roku –spółki obszarowe: PSE-Cen-trum, PSE-Wschód, PSE-Za-chód, PSE-Południe i PSE-Pół-noc, a także firmy PSE-Infoi EPC. Teraz przygotowujemysię do przejęcia połączeńwschodnich. Wspólnie z litew-skim partnerem utworzyliśmyspółkę Lit-Pol Link, która przy-gotowuje inwestycję elektro-energetycznego mostu polsko-litewskiego.

– Życzę w takim razie powo-dzenia i dziękuję za rozmowę.

Rozmawia∏: Jakub Lisiecki

Na straży bezpiecznych dostaw prąduRozmowa ze Stefanią Kasprzyk, prezesem zarządu PSE-Operator S.A.

2 DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY

– Formoline L112 jest bezpiecz-nym, łatwym do zastosowaniasposobem na odchudzanie, prze-znaczonym dla kobiet i mężczyzn.Nie wymaga dodatkowych ćwi-czeń czy wprowadzania rygory-stycznych diet, a jego skuteczność

została potwierdzona szeregiembadań klinicznych – mówi MajaStachowska, senior product ma-nager Axellus Sp. z o.o., dystry-butora Formoline L112.

Sukces preparatu tkwi w jegogłównym składniku – natural-nej substancji czynnej L112,posiadającej wysoką zdolnośćadsorpcji lipidów.

– Formoline L112 działa jakmagnes – przyciąga i wiążew układzie pokarmowym więk-

szość tłuszczów z pożywieniai usuwa je bez trawienia – opo-wiada Stachowska. – Dzięki te-mu tłuszcz nie jest przyswajanyprzez komórki, a ka-lorie nie są liczonedo bilansu ener-

getycznego. Aby uzupełnić ener-gię, organizm musi więc sięgnąćdo własnych zapasów tłuszczui spalić je, a to sprawia, że wagaczłowieka się zmniejsza. Co waż-ne, preparat pomaga kontrolo-wać ciężar ciała oraz obniżać po-ziom cholesterolu całkowitegoi frakcji LDL.

W przeprowadzonym rando-mizowanym badaniu klinicz-nym stwierdzono znacznie wyż-szy spadek masy ciała u osób

otyłych, które stosowanie dietypołączyły z przyjmowaniem pre-paratu Formoline L112, w od-niesieniu do grupy osób, którestosowały wyłącznie dietę. Śred-

nia utrata wagi po czterechtygodniach w pierwszej gru-pie wynosiła 6,7 kg,a w drugiej – ok. 2,5. W in-

nym badaniu pacjenci przyj-mowali preparat, nie zmienia-

jąc nawyków żywieniowych, aletakże nie wprowadzając żadnejdiety. Po 3 miesiącach średniautrata masy ciała wynosiła4,1 kg. Na efekty nie trzebawięc było długo czekać.

Tabletki Formoline L112 mo-gą być stosowane przez długiczas. Nie zawierają substancjiwzmacniających smak, konser-wantów, barwników, żelatynyczy laktozy. Nie są wchłanianedo komórek, więc nie powodu-ją zaburzeń metabolizmu.Ograniczają również ryzykoefektu jo-jo. Ich zażywaniewskazane jest także u osóbz dużą nadwagą, u których wy-stąpiły częste zjawiska towarzy-szące otyłości: zaburzenia lipi-dowe, cukrzyca typu II, nadci-śnienie tętnicze czy inne choro-by układu krążenia.

Więcej informacji na tematFormoline L112 i zdrowego od-chudzania na www. L112.com.

Joanna Drzazga

Zamiast płacić podatek od otyłościOstatnio głośno komentowany jest pomysł wprowadzenia podatku od otyłości.Niezależnie od tego, czy wejdzie w życie, są sposoby, by go nie płacić. Wiadomo,że odchudzanie wymaga silnej woli – trudno zrezygnować z ulubionych potraw.Dlatego warto sięgnąć po nowy preparat wspomagający odchudzanie – FormolineL112, certyfikowany wyrób medyczny, który wiążąc tłuszcze, redukuje wagę.

– O sukcesie lub porażce decy-duje klient, dlatego staramy się,by nasz bank był przyjazny i god-ny zaufania. Przewagę konkuren-cyjną nasi pracownicy budują in-dywidualnym podejściem do każ-dego klienta – mówi StanisławKłapeć, prezes Banku Spółdziel-czego w Stalowej Woli.

Bank Spółdzielczy w StalowejWoli to jedna z najlepiej rozwija-jących się instytucji finansowychsektora spółdzielczego na rynku,szczególnie pod względem przy-rostu ilości placówek orazwskaźników zatrudnienia. –W ostatnich pięciu latach przyjęli-śmy do pracy 41 osób, dla 22z nich była to pierwsza praca.W chwili obecnej zatrudniamyłącznie 139 bankowców – wyliczaprezes.

Firma systematycznie wpro-wadza nowoczesne rozwiązaniai rozszerza tradycyjną ofertę,

w skład której wchodzą zarównoprodukty standardowe, jak i wy-specjalizowane, adresowane doposzczególnych grup podmiotówgospodarczych. – To ludzie stano-wią fundament firmy i są kluczo-wą siłą napędową banku. Dziękinim jest możliwy tak dynamicznyrozwój – podkreśla prezes.– Stwarzamy wysoką kulturę pra-cy. Nie chcemy uczestniczyć w wy-ścigu szczurów. Dlatego staramysię, aby nasi pracownicy mogli re-alizować się nie tylko zawodowo,ale również w życiu prywatnym,ponieważ te aspekty wzajemnie sięprzenikają – dodaje prezes.

Najbardziej pożądanym przy-wilejem na rynku pracy jest in-westowanie w pracownika,a zmieniające się przepisy praw-ne oraz systematycznie modyfi-kowane oferty produktowe sąpunktem wyjściowym do stałegopodnoszenia kwalifikacji. W tym

celu bank daje możliwość korzy-stania z kursów, szkoleń i semi-nariów organizowanych przezspecjalistyczne firmy zewnętrz-ne. – Doskonalenie zawodowe tojeden z naszych priorytetów.W 2007 roku sfinansowaliśmyw całości szkolenia branżowe dla28 pracowników, a także pokryli-śmy część kosztów czesnego zastudia wyższe oraz studia podyplo-mowe – podkreśla prezes Kła-peć. Ponadto pracownicy są ob-jęci bezpłatną opieką medyczną,dodatkowymi programami wy-poczynkowymi oraz kulturalno-oświatowymi.

Dobrze zaplanowana strategiazarządzania kadrami przynosipozytywne rezultaty. W efekcieBank Spółdzielczy w StalowejWoli uzyskał nominację do tytu-łu Solidny Pracodawca Podkar-pacia 2008.

Magdalena RyÊ

Zaufanie kluczem rozwojuZ roku na rok Bank Spółdzielczy w Stalowej Woli odnosi coraz większe sukcesy.Bogaty wachlarz produktów bankowych jest uzupełniony przez wysoce wykwali-fikowaną kadrę, która swoim ciepłym podejściem oraz wysokim profesjonalizmemzdobywa zaufanie klientów.

Do HOOP PolskaSp. z o.o. należywiele marek na-

pojów gazowanych i niegazo-wanych. Kofola Holding a.s.(oraz jej spółki zależne) jestjednym z największych produ-centów napojów bezalkoholo-wych w środkowej Europie.Spółki swoje wyroby sprzedająw Czechach, na Słowacji,w Polsce i na Węgrzech, Rosji,a także na rynkach Europy Za-chodniej oraz na świecie. Pofuzji obie spółki zatrudniająłącznie ponad 2,6 tys. pracow-ników. Od maja br. dzięki połą-czeniu zwiększyła się możli-wość szybszego dostosowaniaproduktów do oczekiwań i po-trzeb konsumentów w po-szczególnych krajach.

– Głównym celem spółkiKOFOLA-HOOP S.A. jest inten-sywny rozwój własnych marekw skali międzynarodowej i uzy-skanie pozycji lidera wśród pro-ducentów napojów – mówiVassilen Tzanov, prezes spółkiHOOP Polska Sp. z o.o.– Nasze analizy pokazują, żerynki: polski, czeski, słowacki,węgierski oraz rosyjski rozwija-ją się bardzo dynamicznie.Chcemy wywalczyć na nich czo-łowe pozycje.

W Polsce HOOP Polskadysponuje czterema zakładamiprodukcyjnymi: w Tychach,w Bielsku Podlaskim, Grodzi-sku Wielkopolskim orazw Kutnie. Na bieżąco dokony-wane są inwestycje w posiada-ne linie produkcyjne i zakłady.Spółka koncentruje swoje dzia-łania na wytwarzaniu, handlui dystrybucji bezalkoholowychnapojów, w tym także wodymineralnej. Do najpopularniej-

szych marek HOOP PolskaSp. z o.o. należą: Hoop Cola,gazowane i niegazowane napo-je owocowe Hoop Fruti, wodymineralne Arctic i Jupik Aqua,syropy owocowe Paola, a takżenapój energetyzujący R 20.Firma produkuje także napojenależące do grupy private la-bels – produkowane dla firmzewnętrznych, głównie dużychsieci handlowych.

– Największą korzyść, jakąprzyniosła fuzja, stanowi otwarcienowych rynków zbytu dla obunaszych spółek, a także znacznepodwyższenie mocy produkcyj-nych – wyjaśnia Vassilen Tza-nov. – Pozwoli nam to też nabardziej dynamiczne reagowaniena trendy i zmieniające się gustakonsumentów. Sukces opieramynie tylko na silnych markach,rozsądnych inwestycjach w inno-wacje, ale również na wykwalifi-kowanej kadrze pracowniczej.

Strategiczne decyzje

Do 2010 roku spółka planu-je objąć pozycję lidera wśródproducentów na rynku napo-jów bezalkoholowych w kra-jach Grupy Wyszehradzkiej(V4). Celem firmy jest, abyw każdym z krajów co naj-mniej dwie marki zajęły pierw-sze lub drugie miejsce w swoimsegmencie. Fuzja spółek pocią-gnęła też za sobą proces zmianidentyfikacji korporacyjnej no-wego podmiotu. Spółka HOOPPolska dysponuje nowym logooraz hasłem: Napoje życiai emocji. Nowy znak graficzny,zbudowany jest z nazwyHOOP oraz kropli symbolizu-jących życie, które układają sięw serca, a te w listek koniczyny– symbol szczęścia. Nowe fir-mowe kolory to pomarańczo-wy i brązowy, symbolizująceprzyjaźń, zaufanie i energię.

Spółka HOOP Polska zosta-ła laureatem programu Euro-pejski Standard 2008.

Anna R´czkowska

Napoje pełne życiai emocji pod nową flagąHOOP Polska Sp. z o.o. zbiera plony udanej fuzji HOOP S.A. (właścicielaHOOP Polska Sp. z o.o.) i Kofola SPV Sp. z o.o. (właściciela Kofola Holdinga.s. z siedzibą w Republice Czech). Powstała po połączeniu spółka KOFOLA-HOOP S.A., właściciel HOOP Polska Sp. z o.o., prowadzącej działalność opera-cyjną w Polsce, to obecnie jeden z największych producentów napojów bezalkoho-lowych w Europie Środkowej. Łączna sprzedaż wyrobów pod markami obu firmwyniosła w pierwszym półroczu tego roku 741,8 mln zł, a zysk netto – 35 mln zł.

Firma Hoop rozpoczęła działalność w 1992 r. w Bielsku Podlaskim.Wydajność ówczesnej linii produkcyjnej wynosiła 2500 butelek napojówna godzinę. W następnym roku działalności spółka zmieniła nazwę naHoop International Sp. z o.o. Dzięki inwestycjom w najnowocześniejszemaszyny i rozwiązania technologiczne, w 1995 r. produkty pod markąHoop spełniły wszystkie normy jakościowe obowiązujące w Polscei Unii Europejskiej. Była to pierwsza firma z branży w naszym kraju,która osiągnęła wszystkie te standardy. Efektem tych działań był dwulet-ni kontrakt usługowy zawarty z amerykańską The Coca-Cola Company.W roku 1997 spółka ponownie zmieniła nazwę na HOOP S.A. W maju2008 roku firma formalnie połączyła się z czeską spółką Kofola, tworzącholding KOFOLA-HOOP S.A. Za rozwój spółki w Polsce odpowiedzial-ny jest Vassilen Tzanov, prezes zarządu HOOP Polska Sp. z o.o.

– Abra otworzyła w Tomaszo-wie Mazowieckim swój 63 salonmeblowy. Jaki jest Pana patentna sukces? Czym kusicie klien-tów, że z roku na rok ich przy-bywa?

– Rozwój wpisany jest w filozo-fię naszego działania. Jesteśmyczęścią koncernu JD Group z Re-publiki Południowej Afryki, pro-wadzącego tam dziewięć odręb-nych sieci handlowych. ZarównoJD Group, jak i Abrę łączy stałapotrzeba rozwoju. Nie dzielimykraju na część lepszą i gorszą, na-tomiast z ołówkiem w ręku kalku-lujemy racjonalność każdej inwe-stycji. Opracowana przez nas stra-tegia zakłada, że wszystkie sklepymuszą być rentowne. Czynszew Polsce są bardzo wysokie,a marże na meble – stosunkowoniskie. W skrajnych przypadkachmoże dojść do sytuacji, że marżanie pokryje ceny najmu, a prze-cież jest to jeden z głównychskładników kosztów. Zależy namna tworzeniu dobrych miejsc pra-cy, a to też wiąże się z wydatkami.

– Abra jest częścią grupyz RPA. Czy udało się Wam prze-nieść doświadczenia z tego krajuna polski grunt?

– Zaskakującym w pierwszejchwili jest to, jak wiele jest po-dobieństw łączących nasze kra-je. Mamy podobną liczbę ludno-ści i wysokość zarobków. Łączynas podobna historia. W tym sa-mym czasie my wyszliśmy z ko-munizmu, a oni pożegnali sięz apartheidem. Sposób widzeniaświata mieszkańców tego kraju

jest bardzo podobny do naszegoi mimo, że dla nas RPA to „Za-chód”, to bliżej nam do nich niżdo innych państw z tego kręgu.Podpatrzyliśmy system zarzą-dzania siecią stosowany przezJD Group, a to wzorzec godnynaśladownictwa. JD Group togigant w obszarze handlu deta-licznego, którego roczne obrotysięgają 1,5 mld euro, a liczbasklepów sięga tysiąca.

– Jakie meble najczęściej dziśwybierają Polacy?

– Z założenia jesteśmy firmązaopatrującą przeciętnego JanaKowalskiego i jego rodzinę. Nieoferujemy najnowocześniejszychi drogich mebli, podążając zaświatowymi trendami, a koncen-trujemy się na tym, co do miesz-kania kupuje statystyczna rodzi-na 2+2. A tu nade wszystko liczysię funkcjonalność i praktycz-ność mebla oraz stosunek cenydo jakości. Nadal są to meblo-ścianki – typowy polski wynala-zek, do tego dochodzi wersalka,która służy w ciągu dnia do sie-dzenia, a w nocy do spania.Uważnie śledzimy zmieniającesię upodobania naszych klientówi odpowiedzią na to jest ciągłamodernizacja oferty pod kątemwzornictwa, kolorystyki itp.

– Można zaryzykować stwier-dzenie, że koncentrujecie się natym, by zaoferować przysłowio-wemu Kowalskiemu to, czego po-szukuje?

– Zdecydowanie tak. Bada-nia, które prowadzimy w Polsceod kilku lat, wyraźnie pokazują,

że nabywcymebli z naszejgrupy docelowejprzede wszystkim zwracają uwa-gę na ich funkcjonalność.

– Abra osiągnęła sukces napolskim rynku. Świadczy o tymchoćby stale rosnąca rzeszaklientów, a także Laur Klienta –Odkrycie Roku 2008...

– Jednym z sekretów sukcesujest przeniesione od naszegowłaściciela know-how z zakresusprzedaży mebli, a drugim –pracownicy służący pomocąklientom. To nas zdecydowaniewyróżnia wśród konkurencji.W naszych sklepach klient mo-że liczyć na fachową pomoc,opiekę i radę ze strony profesjo-nalnego sprzedawcy. Podkre-ślam – sprzedawcy, a nie osobyktórej zadaniem jest wykonaniekilku technicznych czynnościzwiązanych z zakupem.

– Coraz więcej firm przenosiswoją działalność do Internetu.

– Nasz sklep internetowy po-wstał rok temu, na razie traktu-jemy go jako eksperyment, alejuż wiemy, że jest on udany.Kupno mebla w sposób natural-ny wiąże się z potrzebą jego do-tknięcia, wypróbowania, a tegoInternet nie daje, więc z tegopunktu widzenia meblowy sklepinternetowy przegrywa w po-równaniu z tradycyjnym salo-nem. Ma jednak nadal swojeliczne zalety, które doceniająklienci, dlatego wiążemy sporenadzieje także z rozwojem tegokanału dystrybucji.

Ulubione salony KowalskiegoZ Piotrem Krzanowskim, prezesem Abra SA w Krakowie,

rozmawia Dariusz Kwiatkowski.

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY 3

Założony w 1993 roku Pro-grafix był jednym z pio-nierów usług kreacji, dru-

ku i marketingu bezpośredniegow Polsce. Unikalne doświadcze-nie, a także aktywna obecnośćna rynku uczyniła firmę prekur-sorem zaawansowanych rozwią-zań w kreowaniu oraz obsłudzemultikanałowej komunikacji bez-pośredniej. W ramach działalno-ści jednego podmiotu spółkaprzygotowuje strategię komuni-kacji, kreację, produkcję i wysył-kę mailingów adresowych w wy-sokich nakładach bez podwyko-nawców. Dzięki innowacyjnymtechnologiom, ale przede wszyst-kim wiedzy, zaangażowaniu i ela-styczności pracowników firmamoże realizować swoje cele. Tesą proste: wychodzenie naprze-ciw potrzebom klienta, wspiera-nie go w działaniach, a w konse-kwencji – jego satysfakcja.

Obecnie firma zatrudnia po-nad 120 stałych pracownikówi ponad 200 na zasadzie doanga-żowania. – Znaczną część budżetuprzeznaczamy na realizację polity-ki prorozwojowej naszej załogi– podkreśla Bartosz Mateja, pre-zes zarządu Prografix Sp. z o.o.– Inwestujemy w młodych ludzi,którzy do swojej pracy podchodząz pasją. Od dwóch lat realizujemy

cykle szkoleń Akademia Manage-ra oraz Akademia Lidera, polega-jące na podwyższaniu kompetencjimanagerskich oraz doskonaleniukomunikacji.

Corocznie dziesięciu najlep-szych pracowników otrzymuje fir-mową nagrodę w postaci pamiąt-kowego pinsa „Kolorowa KropkaPomarańczowa” – symbolicznejprzypinki wykonanej z pomarań-czowej masy perłowej – oraz wy-jazd na wycieczkę zagraniczną.Dwa razy w roku załoga wrazz rodzinami bawi się na impre-zach integracyjnych, w tym na let-nim pikniku rodzinnym.

– Kładziemy bardzo duży na-cisk na ciągły rozwój naszych ludzi.Praca w młodym, ambitnym zespo-le połączona ze wspaniałą organi-zacją pracy umożliwia każdemuz nich realizację planów osobistychi zawodowych – dodaje AgnieszkaDrozd, dyrektor sprzedaży.

Działania na rzecz pracowni-ków przyniosły spółce nominacjędo programu Solidny PracodawcaRoku 2008.

Justyna Koziarska

Pomysł, jakośći kropka... pomarańczowaPrografix Sp. z o.o. jest dostawcą kompleksowych usługpoligrafii, a zarazem specjalistą od oryginalnych rozwią-zań, tworzonych i realizowanych na rzecz rynkowej prze-wagi klientów. Zdobywca trzech Boomerangów, najważ-niejszej krajowej nagrody w dziedzinie marketingu bez-pośredniego, uzyskał niedawno nominację do tytułu So-lidny Pracodawca 2008.

www.prografix.plREKLAMA

Urządzenia GPS markiNavRoad zostały doce-nione przez klientów

i uznane Odkryciem 2008 w te-gorocznej edycji programu LaurKonsumenta. Zawdzięczają toprzemyślanym działaniom dys-trybutora, wynikającym z trafnejanalizy rynku. – Polska jestwprawdzie ciągle rynkiem tanichurządzeń, ale w marce NavRoadświadomie stawiamy na mo-dele wyższe, bo rośnie na niepopyt – twierdzi DagobertLeszczyński. – To posunięciesię sprawdza: mamy około 7-12% rynku, a jesteśmy chęt-nie wybierani z wielu powo-dów. Po pierwsze: zapewnia-my lokalizację językową dlakonkretnych krajów, a więcwszystkie urządzenia mająprzygotowane systemy opera-cyjne, menu, oprogramowa-nie nawigacyjne czy komuni-katy głosowe w języku pol-skim. Współpracujemy z wiodący-mi dostawcami map i najnowszychrozwiązań nawigacyjnych na ryn-ku. Nie ma też problemu z wypo-sażeniem klienta w mapę prak-tycznie każdego kraju świata.

W gamie produktów NavRo-ad można znaleźć cały prze-gląd urządzeń: od tych z 3,5-ca-lowymi ekranami przeznaczo-nych dla początkujących, nie-zbyt wymagających użytkowni-ków, poprzez 4,3 cala (wkrótce5 cali), aż po bardzo duże, 7-ca-lowe. Te ostatnie szczególnie

zasługują na uwagę, ponieważJamicon od roku jest jedynymdostawcą urządzeń takiej wiel-kości w Polsce. Modele te zy-skały sobie szczególną popular-ność wśród osób starszych, alelubią je także kierowcy pojaz-dów ciężarowych. Umożliwiająbowiem nie tylko nawigację, aleteż podpięcie kamery cofania,aby kierowca automatycznie po

wrzuceniu biegu wstecznegomógł obserwować widok z tyłusamochodu. – Właśnie takierozwiązania mocno nas wyróż-niają na tle konkurencji – opo-wiada prezes Leszczyński. – Po-za tym nasze oprogramowaniepozwala na podzielenie ekranuna pół, gdzie po lewej stronie wi-dać obraz nawigacji, a po prawejstronie np. obraz dvd dla pasaże-ra. Większość urządzeń zawierateż system głośnomówiący, a tooznacza kolejną oszczędność dlaużytkownika.

Jamicon ma też w ofercieurządzenia montowane w deskęrozdzielczą samochodu. Współ-pracuje na tym polu z producen-tami aut już w zakresie pierwsze-go montażu. Są to zestawy będą-ce kompleksowym centrum mul-timedialno-rozrywkowym: tuner,odtwarzacz muzyki, stacja dvd,system głośnomówiący i nawiga-cja w jednym.

Co badzo istotne: wszyst-kie urządzenia NavRoadposiadają tzw. otwarty sys-tem operacyjny, a takiegorozwiązania nie stosują inniproducenci. Użytkownikmoże zatem samodzielniezainstalować inne oprogra-mowanie, jak również kolej-ne aplikacje. W produktachkonkurencji wymagane jestw tych celach odblokowy-wanie systemu.

– Wysoka jakość wyko-nania, serwis i dwuletnia

gwarancja w systemie „od drzwido drzwi”, bardzo dobrze przygo-towany software, wbudowane od-twarzacze mp3 i innych forma-tów wideo to tylko niektóre zaletynaszych produktów – wyliczaLeszczyński. – Co bardzo waż-ne, prawdopodobnie oferujemyjedyne urządzenia na rynku, któ-re nie tylko pozwalają odtwarzaćfilmy z napisami, ale też zapew-niają pełne wsparcie dla znakówdiakrytycznych. Warto nas wy-bierać.

Jakub Lisiecki

NavRoad: nawigacja z klasą– Nasze urządzenia zdecydowanie przewyższają klasą wyroby chińskich producentów– przekonuje Dagobert Leszczyński, prezes zarządu firmy Jamicon. Katowickieprzedsiębiorstwo jest wyłącznym dystrybutorem koreańskiego producenta systemuGPS marki NavRoad. Bezwzględnie wysoka jakość produktów to główny czynnik,który odróżnia tę markę od wielu innych, nastawionych wyłącznie na niską cenę.

Działalność Grupy Sele-na obejmuje wszystkieetapy tworzenia pro-

duktów: począwszy od zaawan-sowanych badań, przez produk-cję, dystrybucję, marketing, ażpo sprzedaż na całym świecie.W każdym stadium kreowaniawyrobów Selena gwarantuje in-nowacyjne rozwiązania, zapew-niające utrzymanie najwyż-szych, światowych standardów,potwierdzonych licznymi na-grodami i międzynarodowymicertyfikatami jakości.

– Jakość to kluczowy elementstrategii grupy. Produkcji każde-go artykułu przyświeca hasło„przewaga dzięki produktowi”,pod którym kryje się dążenie doosiągnięcia najwyższej pozycji ja-kościowej w każdej kategorii pro-duktowej. Wytwórczość w grupieprowadzona jest wyłącznie napodstawie własnych recepturopracowanych indywidualnie dlaposzczególnych rynków Azji, Eu-ropy, Ameryki Północnej i Połu-dniowej. Taka strategia zapew-nia wysoki poziom zaufaniaklientów do wyrobów Selenyi procentuje w postaci przyznawa-nych spółce licznych wyróżnień –mówi Andrzej Ulfig, prezes za-rządu Seleny SA.

Kluczowe marki w portfeluSeleny to Tytan i Artelit. Sąone dystrybuowane na wszyst-kich głównych rynkach grupy

jako marki klasy Premium – re-prezentujące najwyższą jakośćproduktów. Oba brandy posia-dają silną i ugruntowaną pozy-cję na rynku. Jakość produk-tów klasy Tytan i Artelit orazich wiodącą pozycję rynkowąpotwierdzają też liczne nagrodyi wyróżnienia, tak krajowe, jaki zagraniczne, z godłem „TerazPolska” na czele.

Ostatnią nowością z linii Ty-tan w ofercie Seleny jest pianapoliuretanowa O2, dostępna narynku polskim od lipca 2008.Tytan O2 to nowa generacjaproduktów bezpiecznych dlaużytkownika i otoczenia, nieemitujących podczas aplikacjiszkodliwych oparów MDI. Mi-mo, iż piana O2 dostępna jestna rynku od kilku miesięcy,znalazła już uznanie wśródklientów i ekspertów – zarów-no krajowych, jak i zagranicz-nych. We wrześniu 2008 pro-dukt zdobył złoty medal na tar-gach w Bułgarii. W maju tegoroku natomiast innowacyjnąformułę piany docenili organi-zatorzy targów Construct ExpoAmbient w Rumunii, wyróżnia-jąc linię O2 złotym medalem.

W ramach ostatnio wprowa-dzonych na rynek nowościproduktowych, portfolio grupySelena zostało również wzbo-gacone o innowacyjny klej dostyropianu Tytan EOS. Uła-

twia prace budowlane i moder-nizacyjne budynków w zakre-sie ocieplenia. Dzięki unikal-nej formule nie wymaga onprofesjonalnych narzędzi, bar-dzo szybko twardnieje, skraca-

jąc czas przyklejania, a wysokaodporność na czynniki mecha-niczne sprawia, że skleja moc-no i trwale. W czerwcu 2008klej do styropianu Tytan EOSzostał nagrodzony godłem Od-krycie 2008.

Niekwestionowanym hitemproduktowym grupy jest nato-

miast piana Tytan 65 O2. Zale-ty tego produktu docenionom.in. w trakcie zeszłorocznejedycji bułgarskiej wystawy ITF,gdzie piana 65 O2 została wy-różniona ze względu na jej bar-dzo wysoką wydajność.

Złoty Laur Konsumenta zdo-byty w tym roku w kategoriipianek i silikonów jest kolej-nym potwierdzeniem wysokiejjakości, użyteczności oraz po-pularności produktów GrupySelena. – Złoty Laur Konsumen-ta to dla nas bardzo ważne wy-różnienie. Jesteśmy dumni tymbardziej, że tę prestiżową nagro-dę otrzymujemy od naszychklientów. To dzięki ich zaufaniui systematycznie rosnącemuuznaniu dla wyrobów Grupy Se-lena możemy dziś szczycić siętą nagrodą i utrzymywać wyso-ką pozycję wśród producentówpian i silikonów. Pierwsze miej-sce w rankingu potwierdza bar-dzo wysoki poziom rozpozna-walności marek Seleny oraz za-dowolenie użytkowników z na-szej oferty. Mobilizuje jednocze-śnie do nieustawania w stara-niach na rzecz rozwoju i kreacjinowych, innowacyjnych produk-tów zarówno dla odbiorców in-dywidualnych, jak i profesjonal-nych użytkowników – twierdziPrzemysław Strzyż, brand ma-nager Seleny SA.

Aleksandra Danielczyk

Świat nowoczesnej chemii budowlanejGrupa Selena to prowadzący działalność na całym świecie, opierający się na polskim kapitale, holding spółekzajmujących się produkcją i dystrybucją chemii budowlanej. W skład grupy wchodzi 27 spółek, w tym 18 pod-miotów zagranicznych oraz 10 nowoczesnych zakładów produkcyjnych (4 zakłady w Polsce, po jednym weWłoszech, Brazylii, Korei, Chinach, USA oraz w Turcji).

4 DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY

Soudal jest jedną z najbar-dziej doświadczonych i in-nowacyjnych firm z branży

chemii budowlanej. Dysponujenowoczesnymi laboratoriami i za-kładami produkcyjnymi w Belgii,Niemczech, Francji i Chile, obec-nie buduje fabrykę piany w Pol-sce. Od 1992 roku cały procesprodukcji i obsługi klientów pro-wadzony jest zgodnie z systememkontroli jakości ISO 9001:2000.

– Stawiamy najwyższe wymaga-nia jakościowe zarówno pra-cownikom, jak i grupiewyselekcjonowanychdostawców kompo-nentów i opakowań– wyjaśnia AndrzejKaczor, dyrektorzarządzający SoudalSp. z o.o. – To spra-wia, że nasze produktycharakteryzują się powtarzal-ną, wysoką jakością, a to dla profe-sjonalnych klientów jest sprawąnajważniejszą. Są to wyroby nowo-czesne, bezpieczne w stosowaniui często jedyne w swoim rodzaju.Wielokrotnie nasze rozwiązaniatworzyły nową kategorię rynkową– jak chociażby pianki przystoso-wane do aplikacji w niskich tempe-raturach, pianki bez zawartościizocyjanianów, czy masy na baziepolimerów MS.

Produkty Soudal dostarczanena rynek są cały czas unowocze-śniane. Koncern od lat cieszy sięopinią bardzo innowacyjnego.

– Reagujemy na oczekiwanianaszych klientów, przekazywane

za pośrednictwem sieci doradcówtechnicznych i przedstawicielihandlowych – mówi AndrzejChromiak – kierownik ds. pro-duktu. – Oferujemy najszerszągamę specjalistycznych produk-tów o zróżnicowanych, ale oczeki-wanych na rynku właściwościach:wysokiej wydajności, uniwersalnejprzyczepności, krótkim lub dłu-gim czasie twardnienia, szerokiejgamie kolorów, standardowej lubnietypowej pojemności itp.

Doskonałym przykła-dem kompleksowej

oferty są profesjonal-ne masy uszczelnia-jące Soudaseal,stosowane w prze-myśle, budownic-twie, samochodo-

wym i stoczniowym.Są trwale elastyczne,

odporne na skrajne warun-ki atmosferyczne, niewrażliwena wilgoć i wiele chemikaliów.Można je malować nawet farba-mi na bazie wodnej i co najważ-niejsze mają znakomitą przy-czepność do praktycznie wszyst-kich podłoży – również wilgot-nych. Łączą więc w sobie naj-ważniejsze zalety tradycyjnychuszczelniaczy: silikonów i poli-uretanów.

Wysoka jakość i innowacyjnerozwiązania sprawiły, iż profe-sjonalne piany i masy uszczelnia-jące produkowane przez Soudalzdobyły tytuł Laur Konsumenta– Odkrycie Roku 2008!

Dariusz Kwiatkowski

Pianka na medalKoncern Soudal jest największym światowym produ-centem pianki poliuretanowej w aerozolu. Wyrobyte cenią zarówno użytkownicy indywidualni, jaki profesjonaliści.

Firma swoją jednostkę pro-dukcyjną posiada w miej-scowości Pokój na Opolsz-

czyźnie. Wytwarzane są tam stołymontażowe, wózki transportowe,stojaki maszyn, jak również różne-go rodzaju części do maszyn, któ-re przeznaczone są również dlapotrzeb innych zakładów działają-cych w sferze ROTOX. Od ponadroku firma w Polsce buduje rów-nież kompletne ma-szyny do produkcjiokien, w tym inno-wacyjne centrum ob-róbcze ZOR 941.

Kontynuując swo-ją politykę, mającąna celu wyjście na-przeciw oczekiwa-niom klienta, spółkastale rozszerza swo-je kompetencjew zakresie produkcji maszyn dowytwarzania okien i drzwi z alu-minium oraz plastiku. Przedsię-biorstwo stosuje najnowocześniej-sze technologie, przestrzegającścisłej kontroli jakości. – Bardzowysoko oceniamy swoją pozycjęw branży – podkreśla Jan Sonka,prezes FM ROTOX Sp. z o.o. –Zarówno poziom naszych usług po-party wieloletnim doświadczeniem,jak i jakość wyrobów w pełni odpo-wiadają standardom europejskim.

Odbiorcami maszyn oferowa-nych przez spółkę jest wiele zna-czących podmiotów gospodar-czych z branży producentówokienno-drzwiowych. Firma stale

poszerza skalę działalności,a charakteryzuje się o tyle specy-ficznie, że potrafi wykonywaćusługi nietypowe, dostosowanedo stale rosnących wymagańklientów.

ROTOX w swojej grupie, dzię-ki rozbudowanej sieci handlowej,jakimi są podjednostki i pośred-nictwa handlowe, jest osiągalnydla swoich klientów praktycznie

we wszystkich krajach świata. Wewrześniu br. przedsiębiorstwootrzymało tytuł EU Standard,który stanowi odbicie nie tylkoszeroko pojętych kwestii jakościo-wych w przedsiębiorstwie, ale jesttakże swoistym środkiem wykazu-jącym nowoczesność technologii,oferty i całego funkcjonowaniafirmy na rynku. – Fakt, że zostali-śmy laureatem, jest dla nas ogrom-nym wyróżnieniem, a zarazem po-twierdzeniem, że innowacje, atrak-cyjność produktów i spełnianie naj-wyższych standardów to właściwadroga do sukcesu na rynku – wyja-śnia Jan Sonka.

Marzena Libura

ROTOX – branżowy liderFabryka Maszyn ROTOX Sp. z o.o. istnieje na pol-skim rynku od ponad 14 lat. Przez cały okres działal-ności wyznacza nowe kierunki rozwoju i standardy ja-kościowe w produkcji okien i drzwi.

– W chwili obecnej moderni-zujemy maszyny, głównie do ob-róbki wiórowej. Są to wydatkina poziomie 4 mln zł – mówiMirosław Mielczarek, prezeszarządu Kuźni Ostrów Wielko-polski Sp. z o.o. – Działa jużnowy piec do nagrzewu induk-cyjnego oraz stanowisko do har-towania indukcyjnego.

Inwestycje wydatnie skutku-ją. Utworzenie własnego gniaz-da hartowania indukcyjnegopozwoliło firmie zrezygnowaćz usług zlecanych do tej poryna zewnątrz, co nie tylko gene-rowało dodatkowe koszta – za-równo usługi, jak i dodatkowe-go transportu – ale powodowa-ło niepotrzebne rozciągnięcieprac w czasie. Teraz KuźniaOstrów Wielkopolski skraca so-bie cykl produkcyjny, praktycz-nie uniezależniając się od pod-wykonawców. Ponadto możli-wości produkcyjne zwiększyłysię o ok. 15%. – Inwestycje na-sze nie mają na celu redukcji za-trudnienia, tylko zwiększeniemocy, tak więc przekwalifikowu-jemy naszych pracowników takżew kierunku obsługi maszyn nu-merycznie sterowanych. Podtrzy-mujemy stan zatrudnienia –opowiada Mielczarek. Istotnejest, że nowe instalacje znaczą-

co przyczyniają się do ochronytak środowiska, jak i pracowni-ków. Zmalało bowiem zapyle-nie, a także temperatura w haliprodukcyjnej, a tym samym

emisja ciepła oraz substancjiszkodliwych na zewnątrz.

Prawdziwie wielka nowośćjednak dopiero nadejdzie. Pla-nowana z pomocą finansówunijnych budowa nowej haliprodukcyjnej, warta 40 mln zł,praktycznie podwoi możliwościwytwórcze Kuźni Ostrów. Bę-dzie to nowy dział odkuwkiswobodnej, który pozwoli spół-ce także wydatnie poszerzyćasortyment. – Teraz wytwarza-my odkuwki wielkości do 1000kg, a dzięki tej inwestycji podnie-

siemy pułap wagi aż do 8 ton.Oznacza to dla nas zupełnie no-wą jakość i klasę, stawia przed-siębiorstwo na wyższej półcew branży, a najważniejsze, że na

wyroby tego typu istnieje bardzoduży popyt, głównie na rynkuenergetycznym i petrochemicz-nym – cieszy się prezes Miel-czarek. Inwestycja powinna ru-szyć już w grudniu.

Wjazd na rynek niemieckiz DB

W ostatnich miesiącachw spółce wiele się wydarzyło.Kuźnia uzyskała certyfikat Ko-lei Niemieckich (DB) na pod-stawowe wyroby, a do tego tzw.

certyfikat dla producenta, któryobejmuje wszystkie wyroby po-zostałe i kwalifikuje ostrowskąfabrykę jako dostawcę. Spełnie-nie szczególnych, specyficz-nych wymogów, jakie stawiapotężny odbiorca, stanowi spo-ry krok w rozwoju firmy. Jestduże zainteresowanie ze stronyDB, Kuźnia ma już pierwszekontrakty z podmiotami powią-zanymi z tą grupą, które dystry-buują polskie wyroby dalej.Przedsiębiorstwo pod skrzydła-mi Mirosława Mielczarka do-starcza przede wszystkim pod-zespoły wagonowe, sprzęt śru-bowy, aparaty cięgłowe, jakrównież wszystkie inne urzą-dzenia cięgłowe, których jest je-dynym producentem w Polsce,a znaczącym w Europie. Skądawans na zachodnie rynki? Toproste: dzięki wysokiej jakościw połączeniu z relatywnie niskąceną w porównaniu z tamtej-szymi firmami. A na Zachodziejest realizowanych o wiele wię-cej inwestycji niż w Polsce i pa-nuje spore zapotrzebowanie nawyroby z ostrowskiego asorty-mentu.

– Uzyskany certyfikat świad-czy o jakości, którą musimy nakażdym kroku udokumentować.Zapewniamy prawidłowość na-

szych procesów technologicznych,począwszy od pozyskania wsaduod najlepszych dostawców, po-przez sam proces kuźniczy i ob-róbkę cieplną, aż po kontrolęostateczną; gwarantujemy naj-wyższą jakość – zapewnia Miel-czarek.

W ostatnim czasie KOWpodjęła także liczącą sięwspółpracę z polską firmąAxton; prowadzone są rozmo-wy na temat ścisłej, długofalo-wej kooperacji; otworzyłoby toprzedsiębiorstwu drogę dobiznesu w Rosji i Chinach, niemówiąc o utrwaleniu obecno-ści na rynkach w Europie Za-chodniej.

A skutki dobrych kontrak-tów widać od dawna. W 2007roku wynik sprzedaży wyniósł48 mln zł. Obecny rok KOWchce zamknąć na poziomie65-70 mln zł.

Solidny Pracodawca

Zatrudnienie w KuźniOstrów Wielkopolski kształtujesię na poziomie 300-320 osób.Zarząd jest od dawna zdania,że tylko dzięki właściwie wy-szkolonym ludziom spółka po-trafi osiągać takie efekty, zatem

dba mocno o pracowników.Firma spełnia absolutniewszystkie wymogi socjalne,łącznie z działaniami po-nadnormatywnymi. Współfi-nansuje studia swoim pracow-nikom, umożliwia awans i roz-wój człowieka, stawia na zwięk-szanie kwalifikacji. Wewnętrz-nie i zewnętrznie szkoli załogę.Zapewnia ciepłe posiłki. Kła-dzie wyjątkowy nacisk na bhp.Dba też o dobrą płacę – prze-ciętne wynagrodzenie pracow-nika przekracza 3000 zł brutto.Pozwala odczuć wspaniałą at-mosferę pracy, a dzięki owoc-nym kontaktom z pobliskimiplacówkami edukacyjnymitroszczy się o przypływ młodejkadry.

– Niezmiernie nas cieszy, żezostaliśmy dostrzeżeni jako kan-dydat do tytułu Solidnego Praco-dawcy – podkreśla MirosławMielczarek. – Uważamy się zabardzo dobre miejsce pracy.Chcemy jak najlepiej dbać o na-szą załogę, bo to nie ludziez przypadku. Wielu z nich zna toprzedsiębiorstwo od dziesiątkówlat, są z nim lojalnie związani,a wszyscy są wspaniałymi fa-chowcami.

Jakub Lisiecki

Kuźnia Ostrów Wielkopolski Sp. z o.o. zajmuje się wytwarzaniemodkuwek swobodnych (pierścienie, krążki, pręty o wadze do1000 kg) oraz matrycowych o wadze do 70 kg. Produkty te wyko-rzystywane są w przemyśle kolejowym, stoczniowym, maszyno-wym, energetycznym, wydobywczym i naftowym. Specjalność fir-my stanowi wytwarzanie, regeneracja części oraz przyrządów nie-zbędnych do budowy wagonów kolejowych. Głównymi odbiorca-mi są więc spółki budujące bądź eksploatujące tabor szynowy.Ostrowskie przedsiębiorstwo jest liczącym się dostawcą na ryn-ku, zaopatrzonym w liczne certyfikaty. Jeszcze w roku 2006 Kuź-nia wdrożyła System Zarządzania Jakością, spełniający normyISO 9001:2000 wydany przez Lloyd’s Register Quality Assuran-ce. Obok sporej sprzedaży w Polsce eksportuje towar do wielukrajów Europy.

Poważne inwestycjew Kuźni OstrówKuźnia Ostrów Wielkopolski, ubiegłoroczny wielkopolski laureat programu Solidny Pracodawca, w dalszymciągu umacnia pozycję w branży. Jako czołowy polski dostawca odkuwek skutecznie wchodzi z produktamina rynek niemiecki i austriacki. Sporo inwestuje: modernizuje park maszynowy, zdobywa cenne certyfikaty,dokształca ludzi.

REKLAMA

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY 5

Jak większości jednoosobo-wych spółek Skarbu Pań-stwa, Polskiego Radia nie

ominęły przekształcenia. W ce-lu poprawienia rentowności za-rząd zmniejszył liczbę pracow-ników, redukując stanowiskakierownicze o połowę i odmła-dzając załogę. Zmienił szeregniekorzystnych umów, a takżeprzekształcił strukturę działa-nia Agencji Reklamy (w 2007r. zarobiła dla Radia ponad 52mln zł). Łącznie firma obniży-ła koszty funkcjonowania o po-nad 21 mln zł w skali roku.

– Bardzo się cieszymy, że mi-mo coraz trudniejszych warun-ków Polskie Radio może się po-chwalić tak wysokim wynikiemfinansowym, tym bardziej, że zo-stał on bezstronnie docenionyw niezależnym rankingu przygo-towanym przy współpracy z Mi-nisterstwem Skarbu Państwa –mówi Tadeusz Fredro-Boniecki,rzecznik prasowy PolskiegoRadia SA. – Udało nam się wy-datnie poprawić budżet i jest tosukces. Ale najbardziej cieszynas fakt, że udaje się nam goosiągać, zachowując niezmien-nie ugruntowane od lat wartości.Przecież nam nigdy nie chodziłoo ściganie się. Zawsze byliśmypierwszym radiem informacyj-nym, ale zamiast szybkości, wo-leliśmy głębię przekazu. Tegochcemy we wszystkich antenachPolskiego Radia: być progra-mem dla słuchacza, który chcerefleksji i zatrzymania się w pę-dzącym świecie, bo potrafimymu powiedzieć: „Stop. Znajdźczas dla siebie”.

Klasa sprawdzona od lat

Nazwy „Polskie Radio” nietrzeba przedstawiać. Jest klasąsamą dla siebie, instytucjąo niepowtarzalnym charakte-rze. Tu zdobywa szlify więk-szość polskich reportażystów,docenianych na najważniej-szych konkursach zagranicz-nych. Tu na co dzień potwier-dza się wysoka pozycja Polskiw radiofonii w Europiei w świecie. Tu nie ma mowyo zniekształcaniu języka pol-skiego bezkrytycznie zapoży-czonymi zwrotami młodzieżo-wego slangu. Tu każdy z pre-zenterów, zanim dostanie sięna antenę, musi otrzymać tzw.kartę mikrofonową, czyliprzejść szereg szkoleń. A naj-lepszych dziennikarzy PolskieRadio honoruje nagrodą Zło-tych Mikrofonów.

– Misją naszego radia jest bu-dowanie wspólnoty języka, ideii wartości w trosce o podtrzyma-nie polskiej tożsamości. Stoimyna straży uniwersalnych kano-nów społecznych i kulturowych,tworząc poprzez jakość naszegodziałania spoiwo społeczne, na-rodowe. Nikt w Polsce tego pozanami nie robi i nikt nie będzierobił – opowiada MirosławaMieszkowska, doradca zarząduPolskiego Radia SA.

Faktom zaprzeczyć się nieda: lista dokonań PR jest na-prawdę długa. Wystarczy wy-mienić choćby kilka z nich.

Scena dokumentu daje niepo-wtarzalny dostęp do wiedzy hi-storycznej. Czytanie literaturyma bezcenny walor edukacyj-ny, bo przy spadku ilości czy-telnictwa „usłyszenie” książkijest dziś być może jedyną szan-są na poznanie nieodkrytychdzieł przez szersze grono. Uni-kalne w swej koncepcji Nagro-dy Mediów Publicznych„Opus” i „Cogito” promująpolską twórczość muzycznąi literacką. Audytorium TeatruPolskiego Radia wynosi od 400tysięcy do 3 milionów słucha-czy. PR jako jedyne proponujesłuchowiska dla dzieci, a takżesystematycznie prowadzi edu-kację muzyczną dla dzieciw cotygodniowym cyklu kon-certowym pt. Poranki muzycz-

ne. Również jako jedyne, PRtransmituje koncerty, odbywa-jące się nie tylko we własnychstudiach, ale też w filharmo-niach na terenie całego kraju,a dzięki współpracy z EBU(Europejską Unią Nadawców),której Polskie Radio jest współ-założycielem, te koncerty sąprzekazywane kilkudziesięciurozgłośniom w całej Europie.

Polskie Radio utrzymuje ze-społy artystyczne: Polską Or-kiestrę Radiową w Warszawie,Orkiestrę Kameralną Polskie-go Radia Amadeus w Pozna-niu, Chór Polskiego Radiaw Krakowie oraz współfinansu-je działalność Narodowej Or-kiestry Symfonicznej PolskiegoRadia w Katowicach. Studiaim. Witolda Lutosławskiegooraz im. Agnieszki Osieckiejnależą do najlepszych sal kon-certowych w kraju. Odbywająsię w nich najważniejsze radio-we festiwale i koncerty, świad-czone są też usługi fonograficz-ne na światowym poziomie.Trudno też nie wspomniećo milionach nagrań archiwal-nych – prawdziwej skarbnicygłosów polskich, którą PolskieRadio przechowuje, archiwizu-je i odtwarza. Ale główny czyn-nik, który stanowi o jakości, tocodzienna oferta programowa.

Najpopularniejszy– z nowościami

Program 1 od samego po-czątku jest adresowany dowszystkich Polaków. Tu prze-kazywane są komunikaty doty-

Dojrzali wybierają Polskie RadioMa blisko 85 lat, a zaskakuje odbiorców nowościami. Nie wydziela specjalnych „grup targetowych”, a jego przychody z reklam rosną. Nie narzuca się krzykliwością,a mimo to ma łączną najwyższą słuchalność w Polsce. Nie promuje nastawionego na komercję stylu życia, a okazuje się, że z ponad 15,8 mln zł zysku plasuje się ażna 18. miejscu w rankingu wyników finansowych jednoosobowych spółek Skarbu Państwa za rok 2007. W dobie nasilonych ataków na media publiczne Polskie RadioSA funkcjonuje znakomicie.

czące nadzwyczajnych wyda-rzeń losowych. „Jedynka”w każdą niedzielę transmitujeMsze święte, emituje równieżaudycje poświęcone innym re-ligiom, koncerty muzyki roz-rywkowej i klasycznej, audycjeedukacyjne, legendarne już po-wieści radiowe „Matysiako-wie” i „W Jezioranach”. – Uni-wersalność tego programu pole-ga na tym, że jest tu informacja,ekonomia, pogłębiona publicy-styka, reportaż, teatr, słuchowi-sko, dokument, kultura – i toodróżnia Program 1 od ofertystacji komercyjnych nastawio-nych na jedną, wybraną grupęsłuchaczy – tłumaczy TadeuszFredro-Boniecki. Program 1wprowadził we wrześniu istot-ne nowości w ramówce.

W każdy poniedziałek o godzi-nie 21.05 wysłuchać możnanp. audycji pt. Otwarcie tygo-dnia, będącej zapowiedzią naj-ważniejszych wydarzeń spo-łeczno-politycznych. Goszcząw niej socjolodzy, politolodzyoraz specjaliści od wizerunku.Innym nowym projektem pro-wadzonym wraz z TeatremPolskiego Radia jest Kolekcjapolskiego dramatu nadawanaw każdą pierwszą środę mie-siąca w godzinach 20.10-21.30.Sobotnie przedpołudniowemagazyny zostały zastąpionetrzygodzinnym pasmem po-dróżniczo-kulturalnym Czterystrony świata. W Sobocie z pol-ską prozą (w godz. 19.05-19.30) wysłuchać można naj-lepszych polskich opowiadańw interpretacji najwybitniej-szych artystów polskiej scenyteatralnej. W niedzielnym pa-śmie popołudniowym (godz.14.05-17.00) pojawił się maga-zyn publicystyczny Niedzielaz mistrzem, który daje szansęna spotkania z tuzami kultury,sportu i nauki.

Program 2: misjaw najpełniejszym wydaniu

Na polskiej scenie medialnejpozostaje największą filharmo-nią, teatrem wyobraźni i gazetąkulturalną – instytucją kulturyo najszerszym audytoriumi największym zasięgu. Obszarzainteresowań muzycznychProgramu 2 jest ogromny – odmuzyki dawnej, poprzez festi-wale chopinowskie do festiwali

muzyki współczesnej, muzykaludowa i folkowa oraz jazz,który intensyfikuje swą obec-ność na antenie. „Dwójka” toprzede wszystkim Autorzy. Fa-chowi, kompetentni, zachęcają-cy do słuchania, pomagającyw przedzieraniu się przez me-andry muzyki i literatury. Napowitanie dnia – PR 2 propo-nuje Poranek Dwójki – maga-zyn, w którym muzyka prze-plata się z serwisami społecz-no-politycznymi i informacja-mi kulturalnymi. Tradycją jestcodzienny, wieczorny koncert,a w soboty – opera. Późne go-dziny wieczorne i nocne toCzas na jazz oraz audycje o wy-specjalizowanej tematyce, do-tyczące muzyki, literatury, filo-zofii.

Jesienią pojawiły się nowepropozycje muzyczne i literac-kie. W niedzielnym cyklu 104Symfonie Józefa Haydnao godz. 11.30 jest prezentowa-ny i komentowany cały doro-bek symfoniczny kompozyto-ra. Nagrania często prezento-wane są w wykonaniach na in-strumenty z epoki. Nowy cyklŚwiat na scenie, czyli o drama-turgii współczesnej pojawia siędwa razy w miesiącu, w sobotyo godz. 23.05 – na zmianęz istniejącą już wcześniej audy-cją Świat młodych. Dzieje ksią-żek z Biblioteki paryskiej Kultu-ry to audycja nadawana w każ-dą ostatnią niedzielę miesiącao godz. 11.00. z okazji przypa-dającej w tym roku 55. roczni-cy powstania wspomnianej in-stytucji. „Dwójka” przypominalosy ważnych dla kultury pol-skiej autorów i ich dzieła.

Wrzuć Trójkę!

Dynamiczna, nastawiona naambitną publicystykę i rozryw-kę antena nie tylko pozwala po-słuchać najpopularniejszychprezenterów, ale i lansuje muzy-ków, pomaga zaistnieć osobo-wościom, promuje polską scenęmuzyczną. Szereg audycji Pro-gramu 3 to dla wielu słuchaczyabsolutny kanon radiowy. „Trój-ka” to także program „przekra-czania granic”, podróży i repor-tażu. Nowością z początkuwrześnia są projekty takie jakPolska na żywo – akcja anteno-wa, której ideą jest ukazanie na-szego kraju pełnego aktywnych

ludzi, wyłowienie ciekawych,często zapomnianych miejsc,przedstawienie problemów, któ-rymi żyją Polacy na prowincji.W czwartej edycji Trójka prze-kracza granice pojawił się Ra-port o stanie Ameryki. Czwororeporterów opowiadało o kraju,jego kulturze i życiu mieszkań-ców w kontekście nadchodzą-cych wyborów prezydenckich.Jak co roku w grudniu Program3 zaprosi do wzięcia udziałuw akcji dobroczynnej Idą świę-ta, organizowanej we współpra-cy z Fundacją Świętego Mikoła-ja. Jej celem jest pomoc mate-rialna rodzinnym domomdziecka w Polsce.

Program 4:Zobacz, co słychać!

Ta antena, skierowana domłodzieży, ma charakter edu-kacyjno-sportowy. To prawdzi-we laboratorium multimedial-ne, pionierskie w historii pol-skiej radiofonii: „Czwórkę”można... oglądać. Jeszcze jakoPolskie Radio Bis zdobywałosobie audytorium poprzez In-ternet i odnotowywało corazwiększą liczbę wejść. – Uznali-śmy, że w dobie przygotowań doEuro 2012 będzie to znakomitypoligon doświadczalny dla całejradiofonii – opowiada Fredro-Boniecki. – Dziś Polskie Radiojest jedynym programem mają-cym tak wielką liczbę podca-stów, z których internauta możesobie nieodpłatnie (!) zbudowaćwłasny program radiowy. Stronyinternetowe Polskiego Radia od-wiedza miesięcznie ponad 3 mlninternautów. Kontakt ze słucha-czami nabrał w Polskim RadiuEuro nowego, w pełni interak-tywnego charakteru. Portalwww.polskieradioeuro.pl w cią-gu kilku miesięcy istnienia za-mieścił setki filmów, zdjęć, bli-sko 3500 różnego rodzaju tek-stów informacyjnych i publicy-stycznych, a także mnóstwopodcastów ze wszystkich audy-cji. Powstały również dwa dużeserwisy sportowe poświęconeEuro 2008 i Olimpiadzie, obauzupełnione rozległą, unikalnądokumentacją historii mi-strzostw i igrzysk, reprezenta-cji narodowych, sylwetek za-wodników, medalistów, trene-rów i stadionów. Jest tu teżwiele miejsca na zagadnieniatrudne, dotyczące młodych lu-dzi, np. z zakresu edukacji czypsychologii. Jesienna ramówkaPolskiego Radia Euro obfitujew nowości, jak choćby audycjęrealizowaną raz w miesiącu nażywo z instytutów naukowychbądź uczelni pt. Czwarty wy-miar, przedstawiająca dorobekstudentów kół naukowych orazmłodych pracowników nauki.

W obronie abonamentui mediów publicznych

Utrzymanie całego Polskie-go Radia kosztuje obywatelaPolski zaledwie... 16 groszydziennie. Są jednak projekty li-kwidacji abonamentu i prze-kształcenia instytucji Polskiego

Radia z instytucji publicznejw utrzymywaną przez budżetpaństwa. – Taki sposób finanso-wania będzie niezgodny z kon-wencją europejską – komentujeTadeusz Fredro-Boniecki. –Abonament gwarantuje nieza-leżność nadawcy i tak funkcjo-nują media publiczne w demo-kratycznym świecie. Planowaneposunięcie będzie ciosem wymie-rzonym w media publiczne. Nietylko dramatycznie utrudninadawcom pełnienie ich misji,ale również uderzy w jakośći niezależność ich programów,a tym samym tak naprawdęw polską kulturę. Z drugiej stro-ny majątek naszego radia nale-ży do obywateli. Składają się naniego właśnie te drobne opłatyabonamentowe wnoszone poko-leniami przez miliony Polaków.Gdy zatem pojawia się koncep-cja: zlikwidować Polskie Radioi powołać z dnia na dzień nowąspółkę – protestujemy. Bo zbudo-wać od nowa takiego drugiegoradia się nie da.

Trzeba przyznać, że spółkamoże liczyć na znaczący lob-bing. Te działania wspiera szefEuropejskiej Unii Nadawców,wskazując na abonament jakośrodek niezależności mediówzarówno od rządów, jak i siłrynkowych; jest też wiele po-parcia ze strony samych słu-chaczy. Szefowie stowarzyszeńtwórczych i sami twórcy skie-rowali list adresowany do pre-miera Donalda Tuska, sprzeci-wiając się likwidacji mediówpublicznych. Trudno uwierzyć,że w 2010 roku, roku słynnegona cały świat Konkursu Chopi-nowskiego, a zarazem jubile-uszu 85 lat istnienia PolskiegoRadia – miałoby ono zostać za-mknięte. A przecież najprost-szą sprawą gwarancji spływuabonamentu byłoby potrakto-wanie go jak podatku należne-go na utrzymanie mediów pu-blicznych i np. odciąganie przyrozliczaniu rocznego podatkudochodowego.

Najlepszy udział w rynku

– Mimo problemów wynikają-cych z zapowiedzi likwidacjiabonamentu pracujemy pełnąparą i udaje nam się. Nie działa-my przy tym według koncepcji„targetowania”. Nie chodzi namo pozyskanie słuchacza jedyniew przedziale 25-45 lat, jak dziśchce szufladkować odbiorców ry-nek reklamy, tylko o to, by byćdobrym radiem dla każdego –przekonuje Mirosława Miesz-kowska. Takie nastawienieprzynosi rezultaty, bo mimoże Polskie Radio nie skupia sięna „robieniu słuchalności”, tomoże się nią pochwalić na po-ziomie ponad 23% – a to wy-nik najlepszy w Polsce. Mowaoczywiście o czterech ogólno-polskich programach PR łącz-nie, bo z założenia uzupełniająsię one wzajemnie. Filozofiastacji odzwierciedla się w jegohaśle reklamowym: „Dojrzaliwybierają Polskie Radio”.Warto.

Jakub Lisiecki

Wskaźniki słuchalności:Udział w czasie słuchania (%)

Jedynka – Program 1 Polskiego Radia 15,2%Dwójka – Program 2 Polskiego Radia 0,6%Trójka – Program 3 Polskiego Radia 7,1%Polskie Radio Euro 0,3%Polskie Radio SA – 4 programyogólnopolskie [4] 23,1%

Radio RMF FM 22,9%

Radio ZET 17,6%

Wiek: 25-75 lat

Źródło: Radio Track Millward-Brown SMG/KRC, lipiec 2008 – wrzesień 2008Udział w czasie słuchania: próba 18 442 osóbSłuchacze radia – wiek: 25-75 lat

6 DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY

Łódzka firma Biogened SAistnieje w Polsce od ponad50 lat. Po restrukturyzacji

jej specjalnością stały się leki neu-rologiczne i psychiatryczne, a od2002 roku także dermokosmetyki.To właśnie w ich kategorii produ-cent posiada dwa brandy: tego-roczną nowość – Ellexir – będącąspecjalistyczną serią odmładzającąskórę oraz Dermedic, nazywanyna rynku „polskim Vichy”. Markata została stworzona przy współ-pracy doświadczonych dermatolo-gów, aby wykorzystać ich wiedzę,nie tylko w sytuacjach choroby, aleprzede wszystkim przy codziennejpielęgnacji. Linia Dermedic toobecnie ponad 60 dermokosmety-ków oraz 5 nutrikosmetyków (kap-sułek do pielęgnacji skóry), któreodpowiadają na najczęściej spoty-kane potrzeby kobiet: trądzik po-spolity i różowaty, suchość skóry,nadwrażliwość, cellulit, nadmiernepocenie, ochrona słoneczna, pielę-gnacja włosów etc.

Seria do włosów Dermedic Ca-pilarte, podobnie jak wszystkiepozostałe linie z asortymentuDermedic, konkuruje z zachodni-mi markami przede wszystkim ja-kością. Kosmetyki wytwarzane sąw farmaceutycznych warunkachzgodnych z normami GMP, czylitakimi samymi, w jakich produku-je się leki. Bezpieczeństwowszystkich preparatów potwier-dziły badania przeprowadzonew niezależnych instytucjach ze-wnętrznych, a surowce do pro-

dukcji sprowadzane są od najlep-szych dostawców. Właśnie dziękiunikalnemu połączeniu kompo-nentów linia Capilarte jest nie-zwykle skuteczna. Warto podkre-ślić, że wśród składników znajdu-je się m.in. procapil, czyli połą-czenie peptydu, apigeniny i kwa-su oleanowego o skojarzonymdziałaniu zakotwiczającym włosy

w brodawce skórnej. Procapil po-nadto poprawia ukrwienie i odży-wienie cebulek oraz zmniejszaszkodliwe działanie hormonówna włosy. Kolejnym komponen-tem jest climbazol, który zmniej-sza nadmierne złuszczanie na-skórka, działa przeciwgrzybiczoi antybakteryjnie, wspomagająctym samym redukcję łupieżu. Doprodukcji preparatów wykorzysta-

no także ketokonazol – najczę-ściej stosowany, skuteczny skład-nik przeciwłupieżowy, niszczącygrzyby z rodzaju Malassezia sp.,które są bezpośrednią przyczynąpowstawania łupieżu. Całość uzu-pełniona została o wyciągi z soi,zielonej herbaty oraz brzozy, któ-re tonizują, nawilżają i odżywiająoraz kwas salicylowy o działaniu

keratolitycznym, antyseptycznymi przeciwzapalnym.

– Wysoką jakość naszych kosme-tyków sygnalizujemy eleganckimopakowaniem i wyszukanym lay-outem kampanii reklamowej – mó-wi Edyta Norkiewicz, dyrektormarketingu i sprzedaży.

– Utrzymujemy bardzo atrakcyj-ne dla klientów ceny, zaś dzięki te-mu, że linia Dermedic sprzedawana

jest wyłącznie w aptekach, gwaran-tujemy konsumentom profesjonalnąporadę przy wyborze produktów.

Dodatkowo z myślą o kobie-tach, które dbając o zdrowie i uro-dę poszukują fachowej informacji,doradztwa, a zarazem rozwiązaniaindywidualnych problemów swojejskóry – powstał Instytut Dermoko-smetyczny Biogened. Poprzez co-dzienne kontakty z klientkamizbiera opinie z rynku, co pozwalana jak najlepsze dostosowanieoferty do bieżących potrzeb użyt-kowniczek.

– Chcemy być postrzegani jakopartnerzy lekarzy i pacjentów w ichstaraniach o zdrową skórę oraz do-bre samopoczucie. Dlatego zatrud-niamy niezwykle zaangażowanychludzi, dla których własny rozwój, ja-kość, atmosfera pracy, a nadewszystko profesjonalizm są istotny-mi wartościami – opowiada Nor-kiewicz.

Od kilku lat obroty firmy rosnąo 20-30% w skali roku. Sprzedażdermokosmetyków to w chwiliobecnej ponad 12 mln złotychrocznie, co stanowi ok. 40% przy-chodów całej firmy. – W przyszłymroku planujemy ekspansję na rynkizagraniczne, by także obcokrajowcymogli docenić skuteczność naszychproduktów. Chcemy utrzymać dal-szy, dynamiczny wzrost obrotów,w czym, mam nadzieję, pomożenam wdrożenie nowej marki dermo-kosmetyków – dodaje Edyta Nor-kiewicz.

Joanna Drzazga

Dermedic pomaga wydobyćnaturalne pięknoDermedic Capilarte to kompleksowy program pielęgnacji i wzmocnienia dla każdego rodzaju włosów.W skład serii wchodzą: toniki, szampony, odżywki oraz kapsułki wzmacniające włosy. Twórcą marki jest fir-ma Biogened SA, obecnie jeden z czołowych graczy na rynku dermokosmetyków.

– Od 20 lat kreujemy produktyupiększające, by były połączeniemdoskonałego efektu, przyjemnegozapachu, aksamitnej konsystencjiw ciekawym opakowaniu – pod-kreśla Ewa Wrzesińska, właści-cielka Vipera Cosmetics. – O wy-gląd kobiet dbamy w sposób kom-pleksowy, oferując im urozmaiconyniezbędnik: cienie, błyszczyki, ma-skary, korektory, lakiery… A puderjest bezwzględnie najbardziejwszechstronnym z kosmetyków domakijażu. Różne jego rodzaje mo-gą twarz zmatowić, rozświetlić, wy-równać koloryt, optycznie wyekspo-nować lub pomniejszyć poszczegól-ne jej elementy.

Wnikliwa obserwacja modysprawia, że oferta Vipery zawszeidzie w parze ze światowymitrendami. Tajemnicą sukcesu sąstarannie wyselekcjonowaneskładniki o szczególnych właści-wościach, które nie tylko tworząi podkreślają naturalne piękno,lecz również dbają o kondycjęskóry.

Szczególnym zaufaniem klien-tek została obdarzona gama pu-drów prasowanych i sypkich,co zaowocowało zdobyciemprzez Viperę Lauru Konsumenta– Odkrycie 2008.

Twarz, która świecąc wydaje sięlepka, wygląda na zaniedbaną lubzmęczoną. Puder nadaje cerze

świeży wygląd. Lekkość naszychproduktów pozwala skórze swo-bodnie oddychać oraz chroni jąprzed wolnymi rodnikami i pro-mieniami słonecznymi – zauważaEwa Wrzesińska. Produkcja pu-drów stanowi skomplikowanyproces technologiczny, umożli-wiający wprowadzanie m.in. sub-stancji matujących, nadającychpoślizg polimerów, przeciwutle-niaczy, pigmentów, jak równieżwitamin młodości. Podstawą ko-smetyków Vipery są związki po-chodzenia naturalnego (np. pro-teiny, substancje mineralne). Naetapie finalnym dodawane są roz-świetlające perły determinującewłaściwości pudrów odmładzają-cych twarz, które rozpraszającświatło niwelują zmarszczki.

W skład linii „Art of Color”wchodzą: „Mozaika” (składowebarwy można mieszać albo wy-korzystywać je osobno, np. jakocień do powiek), kuszący urodą„Collage” ora kompakt „Duo” –puder transparentny i brązującyw jednym krążku. Seria „Fa-shion Powder” to propozycja 8lekko koloryzujących mgiełekpudrowych. Galerię uzupełnia li-nia „Face”, czyli 6 pudrów w ka-setkach z lusterkiem oraz ze-staw profesjonalnych pudrówsypkich.

Anna Rok

Vipera Cosmetics– dla przyjemności i urody Dobre samopoczucie kobiety niejednokrotnie zależyod głaszczących pociągnięć kosmetycznym pędzlem.Kosmetyki najwyższej klasy, a takie są domeną firmyVipera Cosmetics, pobudzają wydzielanie endorfin,bo znacząco poprawiają urodę i nastrój na co dzień.

Moc Natury Wax to ko-smetyki, które potrafiąszybko i w nieinwazyjny

sposób poprawić kondycję nawetbardzo zniszczonych włosów.

– Nasze produkty powstają w spe-cjalistycznych laboratoriach, gdzieprowadzone badania ukierunkowa-ne są na stworzenie wysoce skutecz-nych, naturalnych, bezpiecznych for-muł, potwierdzonych testami derma-tologicznymi – mówi Hubert Doluk,prezes zarządu L’Biotica Sp. z o.o.

To właśnie pieczołowicie opra-cowana receptura produktów gwa-rantuje ich doskonałą jakość. Opar-te głównie na bogatej, woskowejkonsystencji, dzięki której działa-nie naturalnych ekstraktów jestjeszcze bardziej skuteczne, nadająsię idealnie dla osób wymagają-cych, których włosy nie tolerująsztucznych ekstraktów i detergen-tów. Główny komponent serii sta-nowi bowiem w 100% naturalnyekstrakt z henny, który ułatwia ak-tywnym składnikom wnikanie downętrza włosa, jak również jego ce-bulki. Proces ten pozwala na pełnąregenerację struktury włosów, dzię-ki czemu stają się one zdrowsze,bardziej sprężyste, pełne blasku.

Linia Moc Natury Wax ukierun-kowana jest na określone potrzebyi niwelowanie konkretnych przypa-dłości. W skład serii wchodzą szam-pony oraz odżywki specjalnie stwo-rzone dla osób z włosami suchymi,zniszczonymi, ale także z włosamiblond, słabymi ze skłonnością dowypadania oraz przetłuszczającymisię. Warto podkreślić, że właściwąi skuteczną pielęgnację zapewnia

równoległe stosowanie szamponuoraz maseczki. Działanie obu pro-duktów wzajemnie się uzupełnia,dlatego też przy jednoczesnym ichużywaniu efekt jest szybciej zauwa-żalny, a także trwalszy.

– Szampony pozwalają w prostysposób dostarczać włosom niezbęd-nych, naturalnych składników, zapew-

niając zdrowy wygląd. Maseczki, dzię-ki dużej koncentracji substancji ak-tywnych, mają natomiast działaniebardziej kompleksowe i dlatego są do-skonałym uzupełnieniem kuracji– przekonuje prezes Doluk.

Siła natury wprost z Himalajów

Himalaya Herbals to z kolei jed-na z najbardziej znanych na świeciemarek kosmetyków tworzonych wy-łącznie z naturalnych komponen-tów. W skład serii wchodzą szam-

pony, kremy, toniki, żele do twarzy,balsamy do ust i ciała etc. ProduktyHimalaya Herbals swoje działanieopierają głównie na leczniczychwłaściwościach ziół, owoców, wy-ciągów roślinnych i minerałów.Właśnie to, oraz fakt, że wszystkieskładniki pochodzą z jednego z naj-czystszych ekologicznie terenów

świata: Himalajów, stanowi podsta-wę wyjątkowości tej marki. Ziołaużywane do wyrobu kosmetykówuprawiane są bez użycia nawozówsztucznych. Przez cały czas podle-gają nadzorowi zgodnie z najwyż-szymi normami jakościowymi. Każ-dy produkt Himalaya, zanim dotrzena rynek, poddawany jest specjali-stycznym 10-letnim badaniom. A tosprawia, że wszystkie preparaty sąbezpieczne w użyciu i nie wywołująskutków ubocznych.

Joanna Drzazga

Naturalna L’BioticaKosmetyki do pielęgnacji włosów Moc Natury Wax oraz produkty markiHimalaya Herbals to preparaty oparte przede wszystkim na naturalnychskładnikach. Producentem serii Moc Natury Wax i dystrybutorem linii HimalayaHerbals jest firma L’Biotica, nagrodzona Eko-Laurem Konsumenta 2008.

REKLAMA

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY 7

Domeną radomskich Zakła-dów Automatyki jest pro-dukcja i montaż urządzeń

sterowania ruchem kolejowym,czyli rozwiązania z zakresu szero-ko rozumianej automatyki przemy-słowej. – Naszym zleceniodawcąw ponad 90% jest spółka PKP PLKS.A., którą zaopatrujemy m.in.w najnowocześniejsze komputerowesystemy sterowania oraz w komplek-sowe systemy zabezpieczania prze-jazdów kolejowych – podkreślaMichał Ilczewski, członek zarząduZakładów Automatyki KOMBUDS.A. – Działamy w sposób komplek-sowy. Nie tylko projektujemy i produ-kujemy, ale również zajmujemy sięmontażem naszych urządzeń.

Ponadto zakłady są czołowymproducentem systemów zasilania,antykradzieżowych semaforów i pa-sów świetlnych, hydraulicznych za-pór drogowych, a także elektroma-gnesów torowych, wykolejnic i in-nych. Wszystkie wyroby wytwarza-

ne w oparciu o ISO 9001:2000 po-siadają certyfikaty dopuszczająceUrzędu Transportu Kolejowego.Oprócz produkcji opartej na wła-snej dokumentacji zakład z powo-dzeniem realizuje projekty wedługwytycznych inwestorów.

Utworzony w 1991 rokuZ.P.U.H. KOMBUD początkowodziałał jako spółka cywilna. Inno-

wacyjna myśl techniczna, którą odpoczątku prezentowali inżyniero-wie firmy, w połączeniu z dobrymzarządzaniem dała podstawę doszybkiego przekształcenia zakładuw spółkę akcyjną. Przyczyniło siędo tego przejęcie udziałów w Kole-jowych Zakładach Automatyki i Te-lekomunikacji w Lublinie orazw Gdyni. Ponadto stała współpraca

naukowa z Politechniką Radomskąoraz Warszawską generuje nie tylkorozwój prac badawczych, lecz rów-nież napływ najlepszej kadry inży-nierskiej. – Posiadamy jeden z naj-większych potencjałów wykonawczychw Polsce w zakresie robót budowlano-montażowych w branży automatykikolejowej. Grupa KOMBUD zatrud-nia łącznie ponad 350 wykwalifiko-wanych pracowników z wieloletnimdoświadczeniem, wykształconych wbranży, z czego znaczącą część stano-wią inżynierowie automatycy – uzu-pełnia Michał Ilczewski. W rezulta-cie firma może sobie pozwolić narealizację innowacyjnych projektówna szeroką skalę przy wykorzysta-niu najnowocześniejszych technolo-gii, czego wynikiem są zarówno no-we wyroby, jak i skutecznie pozyski-wane środki finansowe na dalsze in-westycje.

W latach 2003-2008 radomskiezakłady prężnie pracowały nad no-wymi rozwiązaniami z zakresu

zdalnego sterowania całymi liniamikolejowymi – po raz pierwszy w Pol-sce inżynierowie KOMBUD-u opra-cowali i wdrożyli kompleksowe sys-temy komputerowe „MOR”.W skład rodziny urządzeń tego ty-pu wchodzi system monitorowegoodwzorowania MOR-1 oraz jegoodmiana MOR-1.01, system kom-puterowych urządzeń stacyjnychMOR-3 – opracowany we współ-pracy z Politechniką Warszawską,system zdalnego sterowania MOR-2zs – opracowany wspólnie z Pań-stwowym Instytutem Badawczymprzy wykorzystaniu środkówz EFRR. Systemy te dzięki swej in-nowacyjności spotkały się z dosko-nałym odbiorem wśród kontrahen-tów, co pozwoliło spółce niejedno-krotnie wygrać przetargi z europej-skimi firmami działającymi w tymsektorze. Obecnie radomskie Za-

kłady Automatyki przygotowują siędo opracowania i uruchomienianajnowszego systemu sterowaniaruchem kolejowym na trasach po-zakorytarzowych (ESTER), któryma szansę na współfinansowanieprzez UE.

Konkurencyjność spółki na ryn-ku to suma polskiego kapitału, ro-dzimej kadry inżynierskiej, jak rów-nież zaplecza w postaci specjali-stycznej aparatury do tworzeniaoraz testowania rozwiązań kompu-terowych. Uhonorowana wielomanagrodami firma (m.in. „Najlep-szym Wyrobem” w konkursie im.E. Malinowskiego na targach TRA-KO 2007 za „licznikowy systemkontroli niezajętości torów typuSKZR”) została także docenionaza innowacyjność i niezmienną ja-kość tytułem EU Standard 2008.

Anna Rok

Gracz na rynku kolejnictwaZa sprawą najnowocześniejszych systemów automatyki kolejowej od ponad 17 lat historię PKP tworzą rów-nież Zakłady Automatyki KOMBUD S.A. w Radomiu. Sukcesywnie podbijają rynek rodziną komputerowychsystemów sterowania ruchem pociągów „MOR”. W przygotowaniu jest już kolejny projekt o wartości około14 mln zł dofinansowywany przez UE.

– W 1993 roku spotkałem sięz przedstawicielami załogi pań-stwowych jeszcze Księginek– wspomina Tadeusz Jęczmio-nek, prezes łużyckiej Kopalni Ba-zaltu Księginki SA. – Prowadzi-łem wówczas ze wspólnikiem firmęw Katowicach. Jednak determina-cja pracowników, by uratować ko-palnię przed upadkiem sprawiła,że postanowiłem podjąć się tegozadania.

Tadeusz Jęczmionekzastał firmę składającąsię ze starych, zdezelo-wanych maszyn, wyma-gających nie tyle na-praw, co wymiany nanowe. Zastał też pra-cowników – doskona-łych fachowców, zde-terminowanych, by ra-tować swój zakład pra-cy. Nowy prezes jechałdo Lubania z prze-świadczeniem, że spę-dzi tu trzy miesiące. W tym rokuobchodził jubileusz – 15-leciepracy w spółce dysponującejobecnie nowoczesnymi maszyna-mi i urządzeniami, o dobrej kon-dycji finansowej i ekonomicznej,znanej i cenionej w całej Polsce.

Kopalnia pod młotek

Prezes rozpoczął swoje rządyw firmie od zbudowania profesjo-nalnego działu sprzedaży. Punk-tem zwrotnym w historii byłasprzedaż kopalni Rębiszów,wchodzącej w skład kopalni Księ-ginki. Za tą decyzją przemawiałaodległość – oba złoża były od sie-bie oddalone o 50 km. Właści-ciel, czyli Skarb Państwa, zgodziłsię na transakcję. Za zarobionepieniądze Księginki kupiły nowo-

czesny sprzęt i maszyny, a na do-datek pozbyły się ciężaru – każ-dego roku musiały bowiem dopła-cać do nierentownego Rębiszowamilion zł. W owym czasie było tobardzo duże obciążenie dla bu-dżetu firmy.

– Kupiliśmy nowoczesny ciągdo przerobu bazaltu – dodaje pre-zes. – To wpłynęło na podwyższe-nie naszej konkurencyjności narynku.

Zarząd spółki, analizując sytu-ację, doszedł do wniosku, że na-leży inwestować w maszynyi urządzenia przygotowujące ma-teriał wykorzystywany przez bu-downiczych dróg. Ta strategiaokazała się przysłowiowym strza-łem w dziesiątkę. Ubiegły rok byłrekordowy w historii firmy. Roz-

budowy dróg w całej Polsce po-chłonęły tysiące ton bazaltu.

Biznes i misja

Połowa lat 90. to okres burzli-wych zmian. Konkurencja przy-mierzała się do kupna dwóchkonkurencyjnych kopalń Józefi Zaręba. Łącznie obie miały po-nad 20 mln zł długów. – Załogawspólnie z zarządem podjęła decy-zję, że kupujemy obie upadłe ko-palnie – mówi Tadeusz Jęczmio-nek. – Zaciągnęliśmy kredytyi wykupiliśmy je od syndyka.

Zmodernizowana, rozbudowa-na kopalnia dysponuje dziś jednąbazą mechaniczną i wspólnymdziałem sprzedaży. To obniżyłokoszty, jednocześnie podniosłysię możliwości sprzedażowe.

– Zbudowaliśmy w kopalniZaręba nowy ciąg technologiczny– z dumą opowiada prezes.Wspieraliśmy te inwestycje fun-duszami unijnymi. Materiał z no-wych złóż sprzedajemy między in-nymi budowniczym autostrad.

W 2001 roku Księginki stałysię spółką aukcyjną, której akcjo-nariuszami było 95 procent zało-gi. To otworzyło nowe karty hi-storii firmy.

W ubiegłym roku kopalniawzbogaciła się o nowy samochódtechnologiczny, przewożący jed-norazowo 50 ton bazaltu oraz no-woczesną koparkę. Dziś zakładprzygotowuje się do kolejnych in-westycji drogowych i kolejowych.Tegoroczne przychody były niż-sze niż w 2007 roku, jednak pre-

zes jest optymistą.– W przyszłym roku

rozpoczną się w Polscebudowy dróg i autostradoraz linii kolejowychszybkiego ruchu, wszę-dzie tam będzie potrzeb-ny bazalt na podbudowę– wyjaśnia TadeuszJęczmionek. – Szykująsię więc nam kolejne tłu-ste lata.

Kopalnia Księginkito nie tylko dostawcawyrobów bazaltowych,

ale też firma angażująca sięw działania lokalnej społeczno-ści. Wspiera ona działania kultu-ralne i oświatowe, pomaga przyremontach kościołów i szkół.Jest także bardzo dobrym praco-dawcą, co przełożyło się na no-minację do tytułu Solidny Praco-dawca Roku 2008!

– Praca w Księginkach to byłonajtrudniejsze wyzwanie w mojejkarierze zawodowej – ocenia Ta-deusz Jęczmionek. – Pociągająmnie trudne wyzwania, a to do ta-kich należało. Lubię też pomagaćinnym, stąd nasze zaangażowaniew różne działania lokalne. Staramsię tworzyć dobrą firmę, będącądobrym miejscem pracy, cenio-nym przez lokalną społecznośći naszych kontrahentów.

Dariusz Kwiatkowski

Bazaltowy tygrys czai się do skokuNa początku lat 90. ubiegłego wieku Kopalnia Bazaltu Księginki w Lubaniu sta-ła na skraju bankructwa. Dzięki determinacji załogi oraz Tadeusza Jęczmionka,nowego prezesa państwowej wówczas firmy, udało się ją odbudować. Dziś Księ-ginki SA to jeden z najpoważniejszych dostawców wyrobów bazaltowych używa-nych do budowy dróg i linii kolejowych.

Kluczową dziedziną działal-ności PRK Kraków S.A.jest kompleksowe wyko-

nawstwo robót torowych. Ponad-to firma oferuje klientom usługiz zakresu budowy obiektów inży-nieryjnych, kubaturowych, insta-lacji elektrycznych oraz konstruk-cji stalowych. – Staramy się dyspo-nować takim sprzętem, który po-zwala terminowo wykonywać praceprzy jednoczesnym zachowaniu ich wysokiej jakości – wyjaśnia Andrzej Mitura, prezes zarząduPrzedsiębiorstwa Robót Komuni-kacyjnych w Krakowie S.A. – Dlapotrzeb realizowanych działań do-skonalimy się zarówno pod wzglę-dem zaplecza technicznego, jaki kwalifikacji personelu. To właśnieod pracowników, ich umiejętnościzawodowych i zaangażowania zale-żą losy przedsiębiorstwa – dodajeprezes.

Ludzie i środowisko

Podstawą pracy załogi liczącejpięćset osób jest precyzyjna orga-nizacja. W 1998 roku wdrożonoZintegrowany System Zarządza-nia potwierdzony certyfikatemISO 9001:2000. – Był to pierwszycertyfikat przyznany w branży bu-downictwa kolejowego – podkreślaprezes. W celu zapewnienia jaknajmniejszego oddziaływania naśrodowisko, w 2003 roku przed-siębiorstwo rozpoczęło wdrażanieZintegrowanego Systemu Zarzą-dzania Środowiskowego i BHP.Efektem tych działań jest obowią-zujący od 1 września 2008 r. Cer-tyfikat Systemu Zarządzania Śro-dowiskowego ISO 14001:2004i Systemu Zarządzania BHPOHSAS/PN-N 18001.

– Prowadzenie takiej politykijakości i zarządzania sprawia, żejesteśmy pozytywnie odbierani nazewnątrz. Za realizację CentrumObsługi Granicznej w Medyceotrzymaliśmy nagrodę II stopniaw konkursie Budowa Roku 2008.Cieszymy się, że wykonana przeznas praca umożliwiła również

szybkie uruchomienie KolejowegoSzlaku Jana Pawła II – mówiprezes Andrzej Mitura.

Siła tkwi w ludziach

Doświadczona, wysoce wy-kwalifikowana załoga stanowinajważniejszy kapitał PRK Kra-ków. Aby profesjonalnie świad-czyć usługi wciąż poszerzającejsię działalności, przedsiębiorstwoopracowuje roczny plan szkoleńdla pracowników. – W tym rokuplan zakładał 58 szkoleń dla róż-nych grup odbiorców, m.in. kurskosztorysowania robót budowla-nych, szkolenie dla kierowców z za-kresu przewozu towarów niebez-piecznych czy też kursy dotyczącenegocjacji zakupowych oraz pierw-szej pomocy przedmedycznej.Większość z nich jest już zrealizo-wana – podkreśla Alicja Jamka,zastępca kierownika działu kadri płac, sekretarz rady nadzorczej.

Zatrudnione osoby mają takżemożliwość otrzymania częścio-wej lub całkowitej refundacji po-dyplomowych studiów, a rozbu-dowany fundusz świadczeń so-cjalnych umożliwia korzystaniez niskooprocentowanych kredy-tów czy zapomóg finansowych.Ponadto PRK Kraków dba o at-mosferę i komunikację w pracy.W tym celu organizuje w swoichośrodkach w Kościelisku imprezyintegracyjno-wypoczynkowe dlazatrudnionych i ich rodzin. – Niezapominamy także o naszych by-łych pracownikach oraz emerytach,

którzy także są zapraszani na od-bywające się rajdy, wycieczki czyzloty – wyjaśnia Alicja Jamka. –Podtrzymywanie dobrych relacjiz tymi ludźmi jest dla nas szczegól-nie ważne.

Mocno do przodu

Na przełomie 2008 i 2009 ro-ku Ministerstwo Skarbu Państwasprzeda akcje spółki. Osoby, którew 2001 roku w czasie przekształ-cenia w spółkę akcyjną były pra-cownikami lub emerytami przed-siębiorstwa również otrzymają ak-cje. Tymczasem planowany dal-szy rozwój firmy ma za zadanieekspansję branżową. Firma planu-je realizację robót trakcyjnychi energetycznych związanychz sieciami nad torami oraz wyko-nawstwo mostów, dróg, a takżeobiektów inżynieryjnych. – Reali-zacja założonych celów przyniesienowe etaty dla inżynierów i techni-ków – reasumuje prezes Mitura.

Warto podkreślić, że na pracęw PRK Kraków, podmiotu nomi-nowanego do otrzymania tytułuSolidny Pracodawca 2008, szansemają nie tylko absolwenci Politech-niki Krakowskiej, z którą firma ko-operuje, ale wszyscy inżynierowiei specjaliści, dla których ważna jestdobra atmosfera w pracy, a rozwójintelektualny stanowi priorytet.

Magdalena RyÊ

Pierwsi w branżybudownictwa kolejowegoŚwiadomość, że za jakość świadczonych usług odpowiedzialni są wszyscy pracownicyjest jednym z głównych elementów polityki Przedsiębiorstwa Robót Komunikacyjnychw Krakowie S.A. Załoga spółki, której dziełem jest m.in. infrastruktura KolejowegoSzlaku Jana Pawła II czy Centrum Obsługi Granicznej w Medyce, może mówić o naj-wyższych międzynarodowych standardach funkcjonowania swojego pracodawcy.

8 DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY

Działająca w Polsce od po-nad trzech lat spółka Ad-vance Pharma podbija ry-

nek suplementem diety dla męż-czyzn Cupido Max. Dzięki dosko-nale rozwiniętej ogólnopolskiej sie-ci sprzedaży środek dostępny jestbez recepty niemal w każdej aptece.Dodatkowo preparat docierado lekarzy różnych specjal-ności, w tym seksuologóworaz diabetologów, któ-rzy zalecają go przy zabu-rzeniach natury intymnej.

Cupido Max to odpo-wiedź na rosnące zapo-trzebowanie mężczyznna środek, który pobu-dzi ich sprawność seksu-alną. Zawarte w nimsubstancje nie tylko sty-mulują pożycie intymne,ale również wzmacniająogólną wydolność orga-nizmu, układ immunolo-giczny, a także usuwająobjawy przemęczenia fi-zycznego i psychiczne-go. Preparat stosuje sięw sposób doraźny, na godzinęprzed planowanym zbliżeniem, jak-kolwiek jego działanie utrzymujesię do 24 godzin po zażyciu. Wska-zane jest również przyjmowanie ta-bletek w sposób profilaktyczny(dawkowanie uzależnia się wtedyod wieku pacjentów), bowiem ichzażywanie nie powoduje samoistnejerekcji, co stanowi spory atut suple-mentu. Na rynku dostępne są opa-kowania zawierające jedną lub trzytabletki, wytwarzane w oparciu

o rygorystyczne normy GMP (Go-od Manufacturing Practice).

Poszczególne składniki CupidoMax to wyselekcjonowane odmia-ny ziół i witamin, będące podstawąmedycyny tybetańskiej. Głównykomponent stanowi Tribulus Terre-stris, zwane roślinnym stymulan-

tem poziomu testosteronu.Działanie Cupido Max ge-

neruje również Muira Pu-ama, czyli wyciąg z „drze-wa potencji”. Ten skład-nik jest z kolei uznawany

jako afrodyzjak wspomagający po-tencję, a także dodający energiiw przypadkach osłabienia organi-zmu. Budulcem suplementu jesttakże znany od wieków korzeńŻeń-Szeń, który odpowiada za wła-ściwe dotlenienie narządów, cowpływa na zwiększenie ogólnejsprawności ciała i umysłu. Listękomponentów preparatu uzupeł-niają proteiny, fruktoza, wyciągz czosnku oraz witamina E.

Anna Rok

Zwiększony potencjałStres w połączeniu z szybkim trybem życia to główneczynniki wpływające na obniżenie sprawności seksualnej.W odpowiedzi na problemy współczesnych mężczyzn po-jawił się suplement diety Cupido Max. Ten w pełni natu-ralny i bezpieczny preparat firmy Advance Pharma zostałwyróżniony Laurem Konsumenta – Odkrycie 2008.

REKLAMA

Wibo jest liderem w branżykosmetyków kolorowychw Polsce. – Nasze udziały

ilościowe w rynku wynoszą w chwiliobecnej ok. 12%, zdominowaliśmy więcnawet bardzo znane koncerny między-narodowe – mówi Jadwiga Adam-czak, właściciel F.P.U.H. Wibo.

Przedsiębiorstwo to właścicieldwóch marek: Wibo oraz Lovely.

Pierwszą z nich stworzono dla mło-dych, dynamicznych kobiet, którecenią sobie doskonałą jakość w ele-ganckim opakowaniu. Lovely z koleiidealnie trafia w gusta uwielbiają-cych nowości nastolatek, cieszącychsię kolorem i smakiem kosmetyków.Obie marki składają się z bogatej ga-my pomadek, konturówek, cieni dopowiek, lakierów do paznokci etc.,czyli pełnego wachlarzu kosmety-ków, pomagających w wykonaniuprecyzyjnego makijażu. Produktycieszą się powodzeniem w najwięk-szych sieciach drogeryjnych. Ichsprzedaż ciągle się zwiększa, gene-

rując z roku na rok wzrost obrotówfirmy o 15-20%.

– Udało się nam skutecznie obalićmit, że dobry kosmetyk musi być dro-gi. Stworzyliśmy jakość z najwyższejpółki dostępną dla studenckiej kieszeni– opowiada Adamczak.

W nadążaniu za najnowszymitrendami pomaga przede wszystkimduży kapitał wiedzy i doświadczenia

kadry kierowniczej, zgromadzonyw ciągu prawie 20 lat funkcjonowa-nia na rynku. Wszystko to w połącze-niu z entuzjazmem młodej części za-łogi wyznacza dalszy kierunek roz-woju przedsiębiorstwa.

Ale jakość kosmetyków gwarantujenie tylko wyspecjalizowany w działa-niach zespół, ale także nowoczesne,dobrze wyposażone hale produkcyjne.Firma w bieżącym roku oddała doużytku już trzecią z nich. W ciągu naj-bliższych miesięcy zostaną zakończo-ne natomiast prace związane z udo-skonalaniem systemu jakościowego.

Joanna Drzazga

Wibo kusi koloremFirma Wibo już od prawie 20 lat specjalizuje sięw wytwarzaniu kosmetyków do makijażu. Rocznie ichprodukcja sięga 9 mln sztuk, z czego 20% trafia dozagranicznych kontrahentów. Popularność marki Wi-bo wśród polskich konsumentek przyniosła jej tytułLaur Konsumenta – Odkrycie 2008.

Udział krzemu w skorupieziemskiej wynosi 26,95-28% wagi. Jest on drugim

po tlenie najczęściej spotykanympierwiastkiem, zwanym pier-wiastkiem młodości. Organizmyżywe zawierają różne jego ilości,zależy to bowiem od środowiska,w jakim żyją (zwierzęta i roślinymorskie mają go więcej). Nowo-rodki posiadają pewną ilość krze-mu organicznego, którego stęże-nie z upływem lat niestety male-je, powodując starzenie się orga-nizmu. Warto podkreślić, że pier-wiastek ten jest mikroelementempowodującym odbudowę tkanekoraz wzmacniającym odporność.Ponadto krzem zwiększa aktyw-ność enzymów, a także stymulu-je syntezę kolagenu. Daje to wi-doczne spłycenie zmarszczek,uelastycznienie skóry, zmniejsze-nie ryzyka łysienia, siwienia, re-generację paznokci.

A to nie wszystko. Krzemzmniejsza lub likwiduje obrzękistawów, stymuluje również ak-tywność osteoblastów – komórekkościotwórczych, powodującznaczny wzrost gęstości mineral-nej kości zaatakowanej przezosteoporozę. Ponadto zmniejszaryzyko miażdżycy, a także uela-stycznia tętnice. Badania klinicz-ne potwierdziły obniżony poziomkrzemu we krwi u pacjentówz chorobą niedokrwienną sercai po zawale. Krzem to również

antidotum na toksyczne działanieglinu, najobficiej występującegow biosferze neurotoksycznegometalu o działaniu neurodegene-racyjnym, mającym ścisły zwią-zek z chorobą Alzheimera.

Według naukowców z Pań-stwowego Instytutu Badawczego,aby uzyskać dobry efekt żywie-niowy, krzem musi znajdować sięw formie dostępnej dla organi-zmu, umożliwiającej absorpcjęw przewodzie pokarmowym. Or-ganizm nie jest jednak niestetyw stanie zamienić mineralnejkrzemionki, pochodzącej z poży-wienia, w krzem organiczny, któ-ry jest najlepiej przyswajalnym

związkiem tego pierwiastka. Dla-tego poleca się stosowanie uzu-pełnienia diety przy pomocy or-ganicznej krzemionki Power Si+w dawce 15-30 ml, pokrywającejdobowe zapotrzebowanie organi-zmu, które wynosi 20-50 mg.W przypadku problemów zdro-wotnych, po konsultacji z leka-rzem, dawkę można zwiększyć.Regularne przyjmowanie krzemuznacznie bowiem spowolni pro-ces starzenia się organizmu,wpływając na poprawę zdrowiai urody. Power Si+ dostępna jestrównież w formie żelu.

Mottem działania firmy Natur-green Sp. z o.o., dystrybutora Po-wer Si+, jest upowszechnienie no-watorskich produktów prozdro-wotnych. Firma wprowadziła narynek m.in. serię plastrów: detok-sykujących Green Detox+, wspo-magających odchudzanie GreenBody+ i przeciwbólowych GreenComfort+. Plastry te działajątransdermalnie z wykorzystaniempodczerwieni i zarejestrowane zo-stały jako urządzenia medyczne.Ponadto Naturgreen oferuje tak-że suplementy diety: Green Bar-ley Grass+ (sproszkowana trawajęczmienna), Day Power+ i NightPower+ (mieszanki soków).Wszystkie produkty są w 100%naturalne oraz posiadają certyfi-katy, dopuszczające je do obrotuna terenie Unii Europejskiej.

Joanna Drzazga

Power Si+ dla zdrowia i urodyRosnące zainteresowanie krzemem ma ścisły związek z odkryciem jego nowychfunkcji o szczególnym znaczeniu dla ludzkiego organizmu. Okazało się, żekrzem wpływa pozytywnie nie tylko na stawy, kości, ścięgna, serce, naczyniakrwionośne, układ nerwowy i odpornościowy, ale także na skórę, włosy czy pa-znokcie. Suplement diety Power Si+ to organiczna krzemionka dostarczająca doorganizmu krzem o bardzo dobrej przyswajalności i uzupełniająca jego niedobory.

Do głównych priory-tetów działalności„Elsenu” zalicza

się dbałość o środowisko natu-ralne.

– Mając na uwadze stały roz-wój i ciągłe podnoszenie jakościnaszych usług, nastawieni jeste-śmy na proekologiczny styl pro-wadzenia działalności dla na-szych klientów – mówi DariuszŻółtowski, prezes zarządu Za-

kładu ElektroenergetycznegoH.Cz. „Elsen” Sp. z o.o.

Dlatego też działania podej-mowane przez spółkę prowa-dzone są według precyzyjnieokreślonej polityki środowisko-wej. W jej ramach przedsiębior-stwo prowadzi stały monitoring

utrzymania emisji zanieczysz-czeń na niskim poziomie, mini-malizuje ilości powstających od-padów. Zapewnia też ich zago-spodarowanie, a także składowa-nie w sposób bezpieczny. Po-nadto racjonalnie wykorzystujepaliwa energetyczne, materiałyi surowce, co w końcowym eta-pie pozwala ograniczać emisjędo atmosfery. Dzięki temu np.od 2005 roku nie odprowadza-

ne są ścieki do rzeki War-ty. Zaznaczyć należy, żepobrana woda jest wyko-rzystywana wielokrotnie,a ścieki po oczyszczeniusą wykorzystywane doobiegów chłodniczych.Wszystkie te staraniaspółka uwieńczyła wdro-żeniem i ciągłym dosko-naleniem Systemu Zarzą-dzania Środowiskowegozgodnego z normą PN-EN ISO 14001.

Głównym obszaremdziałania Z.E.H.Cz. „El-sen” jest: produkcja i dys-

trybucja energii cieplnej w posta-ci pary wodnej lub wody c.o.,wytwarzanie oraz dystrybucjaenergii elektrycznej, pobór,uzdatnianie oraz dystrybucja wo-dy pitnej i przemysłowej, odpro-wadzanie połączone z oczysz-czaniem ścieków, przesyłanie ga-

zów opałowych, technicznychoraz świadczenie usług energe-tycznych i elektrycznych.

Dzięki tak szerokiemu zakre-sowi usług „Elsen” może obec-nym oraz potencjalnym klien-tom przemysłowym zaoferowaćtzw. kompleksową usługę ener-getyczną w taki sposób, że niemusi on poszukiwać innych do-stawców. A to przekłada się nadynamiczny rozwój firmy. Wy-starczy wspomnieć, że tegorocz-ny zysk spółka planuje na pozio-mie znacznie wyższym niż w ro-ku ubiegłym. W 2007 roku za-kończyła się modernizacja elek-trociepłowni. W przyszłym roz-pocznie się kolejna inwestycja,czyli zabudowa drugiego turbo-generatora o mocy 10 MW. Po-zwoli to przedsiębiorstwu zwięk-szyć moce produkcyjne, a dziękitemu zaspokoić coraz większezapotrzebowanie na energięelektryczną.

Od 2005 roku w wyniku pro-cesu restrukturyzacji nowym wła-ścicielem firmy została państwo-wa spółka „OPERATOR ARP”.Prowadzi ona między innymi naterenie Częstochowy sprzedaż te-renów inwestycyjnych (ok. 350ha) zlokalizowanych w pobliżuISD Huty Częstochowa w prze-mysłowej strefie miasta.

Tomasz Pop∏awski

Życie z energiąAby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu przemysłu w praktycznie każdej branżyw gospodarce, potrzeba ogromnych ilości energii elektrycznej. Podstawowym jejdostawcą są elektrownie, elektrociepłownie, które zwykle kojarzą się z dymiącymikominami emitującymi do atmosfery duże ilości trujących związków. To już prze-szłość, co potwierdza przykład Zakładu Elektroenergetycznego H.Cz. „Elsen”Sp. z o.o. zlokalizowanego w Częstochowie.