goniec polski 372 - wielkanoc tu i teraz

polski.comgoniecT H E P O L I S H T I M E S

str. 6-8

22 Imigracja (nie)mile widziana Oklepany wyborczy temat wrócił na tapetę

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746

24 Dżem z płatków róży Niezwykły album o Polsce w księgarniach UK

28 Polak nie taki pracowity Pracodawcy tracą złudzenia, a my dobrą opinię

goniecBrytyjskie Święta Wielkanocne to spory worek z tradycjami. Obok typowych zwyczajów kościelnych, jak procesje krzyżowe czy obmywanie nóg ubogim, jest też miejsce na turlanie jaj, przedziwne turnieje wiejskich osad czy popisy wędrownych trup aktorskich. Nie przesadzajmy z tym „zanikiem tradycji” na Wyspach.

Wielkanoc tu i teraz

sekcja1_68_372.indd 1 2011-04-19 19:25:24

sekcja1_68_372.indd 2 2011-04-19 19:25:31

sekcja1_68_372.indd 2 2011-04-19 19:25:31 sekcja1_68_372.indd 3 2011-04-19 19:25:39

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746

Paginki_do_pdfa.indd 1 2011-04-13 16:12:23

goniec polski.com

T H E P O L I S H T I M E S

Tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci

jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tra-dycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza. Tra-dycja naszych dziejów jest warownym murem, to jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza...

To jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje, od nowa, to jest nasza co-dzienność, w której my żyjemy – tako rzecze w „Misiu” Stanisława Barei węglarz Tłoczyński na bluźnierczą próbę kolegi nazwania nowo naro-dzonej córeczki imieniem Tradycja.

Uważamy, że polska tradycja świąteczna jest tym, co wyróżnia nas spośród europejskiej rodzi-ny. Również w Wielkanoc czujemy wewnętrzną potrzebę jej podtrzymania. Jednocześnie zbyt ła-two odmawiamy innym narodom tego przywią-zania twierdząc, że konsumpcyjny styl życia zabił ich tradycje. Owszem, w jednej społeczności gasną one prędzej, w innej wolniej. Sam proces „gaśnięcia” dotyczy jednak wszystkich narodów, zwłaszcza w zachodnim kręgu kulturowym.

Dzisiaj podtrzymanie tradycji jest rodzajem wysiłku, którego nie każdy chce się podjąć. A do jego podjęcia potrzebna jest świadomość.

Sobie i wszystkim Czytelnikom życzę jej jak najwięcej w wielkanocny czas.

Adam Skorupiński

Świadomość Wielkiej Nocy

w numerze |4

6 temat tygodnia | Wielkanoc tu i teraz

WIADOMOŚCI

10 Z Polski

12 Ze świata

14 Z Wielkiej Brytanii

15 artykuł sponsorowany | Rozliczenia czas zacząć

16 Polak na Wyspach

18 Sport

20 felieton | Polski las, polscy Indianie

22 kontrowersje | Imigracja (nie)mile widziana

24 wywiad | Poziomki i różane konfitury

25 fotoreportaż | Narodziny nadziei

PRACA

28 nasze sprawy | Polak już nie taki pracowity

29 wiadomości | Biały personel potępia reformę

30 edukacja | Rasowe chmury nad Oxbridge

PIENIĄDZE

31 inwestycje | Złoty interes w niepewnych czasach

33 prawo | Wypadki w pracy

PO GODZINACH

34 motoryzacja | MG6. Zombie wraca do życia

36 gadżety | Nikon D5100. Nowa lustrzanka dla amatora

DODAtEk Ślub PO POlsku

38 Trendy na ślubnych salonach

41 Proste fryzury na sczególny dzień

DOM

44 kuchnia | Wielkanoc na europejskich stołach

46 przepisy | Kolorowa babka wielkanocna

DlA CIAŁA

47 zdrowie | Krew w ciagłym biegu

GONIEC kultuRAlNY

48 kalendarium | Zapowiedzi koncertów i imprez

50 polecamy | Circuit eksploduje na scenie

52 wywiad | Hip-hop wraca na salony

53 konkursy | Wygraj bilety

54 film dla każdego

55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki

60 ogłoszenia drobne

Wielkanoc na Wyspach większości kojarzy się głównie z czekoladowymi jajkami i zajączka-mi. Jak się okazuje, brytyjskie tradycje zwią-zane ze świętem Easter są równie bogate jak te, które pamiętamy z Polski. Niekoniecznie pamiętają jednak o nich sami Anglicy.


Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TADyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska

Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: [email protected] (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: [email protected],

Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde

Korekta: Maja WasilewskaZdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team

Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: [email protected], Tomasz Walęciuk E: [email protected] Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: [email protected]

Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: [email protected], Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: [email protected],

Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: [email protected], Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: [email protected],

Bożena Szul, E: [email protected], Samanta Kulpa, E: [email protected], T: 07974 99 00 14

Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: [email protected]: E: [email protected], T: 020 7099 7106

Prenumerata: T: 020 7099 7105Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited

Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 1741-11746

Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

sekcja1_68_372.indd 4 2011-04-19 19:25:41

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


goniec polski.com

T H E P O L I S H T I M E S

Tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci

jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tra-dycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza. Tra-dycja naszych dziejów jest warownym murem, to jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza...

To jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje, od nowa, to jest nasza co-dzienność, w której my żyjemy – tako rzecze w „Misiu” Stanisława Barei węglarz Tłoczyński na bluźnierczą próbę kolegi nazwania nowo naro-dzonej córeczki imieniem Tradycja.

Uważamy, że polska tradycja świąteczna jest tym, co wyróżnia nas spośród europejskiej rodzi-ny. Również w Wielkanoc czujemy wewnętrzną potrzebę jej podtrzymania. Jednocześnie zbyt ła-two odmawiamy innym narodom tego przywią-zania twierdząc, że konsumpcyjny styl życia zabił ich tradycje. Owszem, w jednej społeczności gasną one prędzej, w innej wolniej. Sam proces „gaśnięcia” dotyczy jednak wszystkich narodów, zwłaszcza w zachodnim kręgu kulturowym.

Dzisiaj podtrzymanie tradycji jest rodzajem wysiłku, którego nie każdy chce się podjąć. A do jego podjęcia potrzebna jest świadomość.

Sobie i wszystkim Czytelnikom życzę jej jak najwięcej w wielkanocny czas.

Adam Skorupiński

Świadomość Wielkiej Nocy

w numerze |4


WIADOMOŚCI

10 Z Polski

12 Ze świata



16 Polak na Wyspach

18 Sport





PRACA




PIENIĄDZE



PO GODZINACH






DOM



DlA CIAŁA


GONIEC kultuRAlNY






55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki


Wielkanoc na Wyspach większości kojarzy się głównie z czekoladowymi jajkami i zajączka-mi. Jak się okazuje, brytyjskie tradycje zwią-zane ze świętem Easter są równie bogate jak te, które pamiętamy z Polski. Niekoniecznie pamiętają jednak o nich sami Anglicy.


Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TADyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska

Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: [email protected] (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: [email protected],

Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde

Korekta: Maja WasilewskaZdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team

Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: [email protected], Tomasz Walęciuk E: [email protected] Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: [email protected]

Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: [email protected], Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: [email protected],

Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: [email protected], Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: [email protected],

Bożena Szul, E: [email protected], Samanta Kulpa, E: [email protected], T: 07974 99 00 14

Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: [email protected]: E: [email protected], T: 020 7099 7106

Prenumerata: T: 020 7099 7105Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited

Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 1741-11746

Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

sekcja1_68_372.indd 4 2011-04-19 19:25:41


WIADOMOŚCI

10 Z Polski

12 Ze świata



16 Polak na Wyspach

18 Sport





PRACA




PIENIĄDZE



PO GODZINACH






DOM



DlA CIAŁA


GONIEC kultuRAlNY






55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki


sekcja1_68_372.indd 5 2011-04-19 19:25:48

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


temat tygodnia |6

Wielkanoc na Wyspach za-czyna się dzień wcześniej niż w Polsce. Dniem wol-

nym od pracy jest tutaj już Wielki Piątek. Dla tysięcy Brytyjczyków święto jest więc okazją do tego, żeby powygrze-wać się w końcu w cieple południowego słońca w jednym z hiszpańskich kuror-tów. Dla wielu jest to również szansa na uzupełnienie zapasów w szafach. W tym czasie w większości sklepów ruszają bo-wiem wiosenne wyprzedaże. Dla dzie-ciaków jest to oczywiście szansa, żeby bez ograniczeń napchać się czekoladą, z których zrobione są wielkanocne jajka. W poranek Niedzieli Wielkanocnej ro-dzice upychają je w we wszystkich zaka-markach ogrodu, a szczęśliwa dziatwa ugania się napełniając nimi koszyczki. Wygrywa to dziecko, któremu uda się znaleźć najwięcej. Później oczywiście rozpoczyna się komisyjna konsumpcja trofeów. Taki przynajmniej obraz tutej-szych wielkanocnych tradycji zdążyli

sobie wyrobić mieszkający na Wyspach Polacy. Tymczasem w Wielkiej Brytanii istnieje cała masa świątecznych zwy-czajów, które nie mają nic wspólnego z wdzierającą się wszędzie komercyjną otoczką. Nie powinno to zresztą niko-go dziwić. W końcu Easter obchodzi się w Zjednoczonym Królestwie dłużej niż Wielkanoc.

Święto WiosnyPoczątkowo słowo Easter nie mia-

ło nic wspólnego z chrześcijaństwem.

Jego nazwa pochodzi od anglosaskiej bogini wiosny i świtania – Ēostre, w sta-rogermańskim języku nazywana rów-nież Ôstarâ. Od jej imienia pochodziła również staroangielska nazwa pierw-szego wiosennego miesiąca Ēostur-monath, w trakcie którego pogańscy przodkowie Brytyjczyków świętowali koniec zimy. Boginka wyobrażana była jako młoda kobieta odziana w biel z wiankiem z kwiatów na głowie, pro-mienna i radosna jak pierwsze ciepłe wiosenne dni, które przynoszą ze sobą

Wielkanoc tu i terazJakub Ryszko

Wielkanoc na Wyspach więk-szości kojarzy się głównie z czekoladowymi jajkami i zajączkami. Jak się okazuje, brytyjskie tradycje związane ze świętem Easter są równie bogate jak te, które pamię-tamy z Polski. Niekoniecznie pamiętają jednak o nich sami Anglicy.

Egg Rolling, czyli turlanie jaja to tradycja, którą w Zjednoczonym Królestwie kultywuje się od setek lat i – podobnie jak wiele innych starych zwyczajów – wywodzi się najprawdopodobniej z pogańskiego kultu Ēostre.

sekcja1_68_372.indd 6 2011-04-19 19:25:51

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


temat tygodnia |6

Wielkanoc na Wyspach za-czyna się dzień wcześniej niż w Polsce. Dniem wol-

nym od pracy jest tutaj już Wielki Piątek. Dla tysięcy Brytyjczyków święto jest więc okazją do tego, żeby powygrze-wać się w końcu w cieple południowego słońca w jednym z hiszpańskich kuror-tów. Dla wielu jest to również szansa na uzupełnienie zapasów w szafach. W tym czasie w większości sklepów ruszają bo-wiem wiosenne wyprzedaże. Dla dzie-ciaków jest to oczywiście szansa, żeby bez ograniczeń napchać się czekoladą, z których zrobione są wielkanocne jajka. W poranek Niedzieli Wielkanocnej ro-dzice upychają je w we wszystkich zaka-markach ogrodu, a szczęśliwa dziatwa ugania się napełniając nimi koszyczki. Wygrywa to dziecko, któremu uda się znaleźć najwięcej. Później oczywiście rozpoczyna się komisyjna konsumpcja trofeów. Taki przynajmniej obraz tutej-szych wielkanocnych tradycji zdążyli

sobie wyrobić mieszkający na Wyspach Polacy. Tymczasem w Wielkiej Brytanii istnieje cała masa świątecznych zwy-czajów, które nie mają nic wspólnego z wdzierającą się wszędzie komercyjną otoczką. Nie powinno to zresztą niko-go dziwić. W końcu Easter obchodzi się w Zjednoczonym Królestwie dłużej niż Wielkanoc.

Święto WiosnyPoczątkowo słowo Easter nie mia-

ło nic wspólnego z chrześcijaństwem.

Jego nazwa pochodzi od anglosaskiej bogini wiosny i świtania – Ēostre, w sta-rogermańskim języku nazywana rów-nież Ôstarâ. Od jej imienia pochodziła również staroangielska nazwa pierw-szego wiosennego miesiąca Ēostur-monath, w trakcie którego pogańscy przodkowie Brytyjczyków świętowali koniec zimy. Boginka wyobrażana była jako młoda kobieta odziana w biel z wiankiem z kwiatów na głowie, pro-mienna i radosna jak pierwsze ciepłe wiosenne dni, które przynoszą ze sobą

Wielkanoc tu i terazJakub Ryszko

Wielkanoc na Wyspach więk-szości kojarzy się głównie z czekoladowymi jajkami i zajączkami. Jak się okazuje, brytyjskie tradycje związane ze świętem Easter są równie bogate jak te, które pamię-tamy z Polski. Niekoniecznie pamiętają jednak o nich sami Anglicy.

Egg Rolling, czyli turlanie jaja to tradycja, którą w Zjednoczonym Królestwie kultywuje się od setek lat i – podobnie jak wiele innych starych zwyczajów – wywodzi się najprawdopodobniej z pogańskiego kultu Ēostre.

sekcja1_68_372.indd 6 2011-04-19 19:25:51

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


| temat tygodnia 7

optymizm i nadzieję. Według wierzeń mieszkańców wielu krajów Europy pół-nocnej Ēostre towarzyszyły zające, a ich kontynuacji nietrudno jest się dopatrzeć w postaci czekoladowych zwierzątek. Stąd zapewne wzięła się tradycja, zgod-nie z którą znajdowane w ogródkach czekoladowe jajka zostawia wielkanoc-ny królik. Niektórzy Brytyjczycy tradycję tę traktują na swój sposób – w trakcie świąt lubią się wybrać na polowanie, by postrzelać sobie do kłapouchych.

Ciasto z zająca bez zającaW niewielkiej wsi Hallaton w hrab-

stwie Leicestershire do naszych cza-sów zachował się ludowy zwyczaj pieczenia ciasta z zająca, w którym nie uświadczy się ani kawałka mięsa tego zwierzęcia. Danie to spożywa się w Po-niedziałek Wielkanocny. Dzień rozpo-czyna się oczywiście od nabożeństwa w tamtejszym kościele parafialnym, w którego trakcie kapłan wyświęca upieczone przez okoliczne gospody-nie ciasto. Wypiek przypomina popu-larne w całej Wielkiej Brytanii zapie-kanki – meat pie. Wbrew nazwie, do zrobienia farszu używa się wołowiny i, jak uważają znawcy tradycji, nigdy nie wykorzystywano do tego mięsa zają-ca. Najstarsze, zachowane do naszych czasów przepisy wspominają jedynie o baraninie, cielęcinie i boczku.

Po zakończeniu mszy jej uczestnicy zbierają się przy cmentarnej bramie, gdzie wszyscy częstowani są połową ciasta. Następnie procesja wyrusza w stronę wzgórza, którego nazwa brzmi oczywiście Hare Pie Hill. Tam rozrzuca się resztki pokruszonego wypieku, po czym rozpoczyna się gra nazywana „ko-paniem butelki”, w której nikt nie kopie żadnej butelki. Butelkami w tym przy-padku nazywane są bowiem niewielkie beczki, z których dwie wypełnione są piwem. Trzecia zrobiona jest z litego, pomalowanego w biało-czerwone pa-ski drewna i nazywa się „dummy”.

Do gry stają naprzeciw siebie dwie drużyny, z których jedna to reprezen-tacja mieszkańców Hallton, w drugiej grają sąsiedzi z pobliskiego Medbour-ne. Jeśli chodzi o zasady gry, to można w sumie uznać, że ich po prostu nie ma. W skrócie nie wolno przeciwnika dusić, wykłuwać mu oczu, zakazane jest też używanie jakiejkolwiek broni. Celem gry jest umieszczenie „butelki” w jednej z bramek, z których jedna to przepły-wająca w pobliżu rzeka, a druga to znaj-dujący się po drugiej stronie żywopłot. Metoda zdobycia gola jest całkowicie

dowolna. Przez większość czasu obie drużyny łączą się w bezwładnej plą-taninie ciał próbując sobie nawzajem wyrwać „butelkę”. Od czasu do czasu je-den z graczy wydostaje się z tłumu i co sił w nogach podąża w stronę bramki. Zazwyczaj jednak zanim zdąży dobiec do celu, zostaje schwytany przez obroń-ców przeciwnego składu. Sprawa jest tym trudniejsza, że boisko ma ponad 1,5 kilometra długości i żeby je pokonać z beczką piwa pod pachą, trzeba mieć nie lada kondycję. Dlatego też, chociaż do zdobycia są tylko trzy punkty, gra potra� się ciągnąć godzinami. Po jej za-kończeniu zawodnicy razem z kibicami wracają do wsi. Na miejscu gracze, któ-rym udało się tego dnia zdobyć punkty, pierwsi otwierają butelki i rozpoczyna się uczta, która kończy się wspólną po-pijawą w pubie.

turlanie jajekSkoro jest Wielkanoc, nie może za-

braknąć jajek. Podobnie jak zając, rów-nież jajka początkowo z czekoladą nie-wiele miały wspólnego. Jeszcze do nie-dawna w większości tutejszych domów można było natra� ć na najprawdziwsze kraszanki, czyli jajka gotowane w wywa-rze z łupin cebuli. Dzięki temu nabierały one odświętnej, złocistej barwy i pięknie prezentowały się na wielkanocnym sto-le. W odróżnieniu jednak od praktycz-nych Polaków – którzy wyprodukowany przez kury nabiał woleli wykorzystać w celach gastronomicznych – Anglicy uznali, że znakomicie nadają się one do zorganizowania pewnej konkurencji sportowej. Egg Rolling, czyli turlanie jaja to tradycja, którą w Zjednoczonym Kró-lestwie kultywuje się od setek lat i – po-dobnie jak wiele innych starych zwycza-jów – wywodzi się najprawdopodobniej z pogańskiego kultu Ēostre.

Podobnie jak w Niemczech, na Wy-spach turlaniem jajek po zboczach wzgórz tradycyjnie zajmowały się mało-laty. W czasach chrześcijańskich zwyczaj ten zaczęto tłumaczyć jako symbol od-rzucenia kamienia z grobu Jezusa Chry-stusa przed jego zmartwychwstaniem. W dzisiejszych czasach konkurencja ta przestała już być jednak niewinną dzie-cięcą zabawą i w różnych rejonach kraju organizowane są jak najbardziej poważ-ne igrzyska, w których zwycięzcą ob-wołany zostaje zawodnik, którego jajko albo pokonało najdalszy dystans, albo pokonało go w jak najlepszym stanie.

Nie inaczej jest w miasteczku Rams-bottom w hrabstwie Lancashire. W Wiel-ki Piątek wprost po porannej mszy

Bułeczki z krzyżykiemTradycyjnym wielkopiątkowym jedze-niem na Wyspach są „hot cross buns”, czyli drożdżowe bułeczki z rodzynkami i suszonymi owocami. Gospodynie tra-dycyjnie ozdabiają ten wypiek znakiem krzyża. Ma on przypominać chrześcija-nom o krzyżu, na którym umarł Jezus. Z „cross buns” wiąże się pewna lon-dyńska legenda. W XIX wieku pewna wdowa, która oczekiwała powrotu

syna – marynarza na święta, przygo-towała dla niego ciepłe bułeczki ze znakiem krzyża. Syn nigdy nie wrócił, ale niezrażona matka co roku dokła-dała kolejny „cross bun” do czekające-go na syna talerza. Obecnie w miejscu jej zamieszkania mieści się pub „Wido-wer’s Son”, którego kolejni właściciele podtrzymują zapoczątkowaną przez wdowę tradycję do dziś.

sekcja1_68_372.indd 7 2011-04-19 19:25:56

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


temat tygodnia |8

wszyscy jego mieszkańcy gromadzą się u stóp pobliskiego wzgórza Holcom-be Hill. Jako że na miejscu stawiają się również przybysze z okolicznych wio-sek, około południa zaczyna się robić całkiem spore zbiegowisko. Kiedy jaja staczają się po zboczu pagórka, tłum zaczyna dopingować zawodników z tak wielkim zapałem, jakby były to przynaj-mniej wyścigi koni w Ascot. W zawo-dach organizowanych w Ramsbottom wygrywa to jajko, które dotoczyło się najdalej. Po zakończeniu konkurencji wszyscy oczywiście udają się na piwo do pobliskich pubów „Shoulder of Mut-ton” lub do „The Hare and Hounds”.

Prawie jasełkaPrzynajmniej w niektórych miejscach

gotowane na twardo jajka się oszczę-dza, ponieważ posłużyć mogą jako… twarda waluta. W północnej Anglii od wieków kultywowana jest tradycja o na-zwie Pace Egging. Słowo „pace” pocho-dzi od terminu „pascha”, które to pierw-si przybyli na Wyspy chrześcijańscy

mnisi usiłowali rozpropagować wśród tubylców jako określenie Wielkiej Nocy. W tym czasie w hrabstwach Lancashire, Yorkshire i Northumberland po wsiach krążą teatralne trupy znane jako Pace Eggers. Poprzebierani za różnokoloro-we postacie aktorzy odgrywają krótką sztukę, której głównymi bohaterami jest święty Jerzy i czarny charakter – Old Tosspot. Oprócz nich w akcję zaangażo-wani są również komicznie wyglądają-cy doktor, turecki rycerz Bold Slasher, a czasami nawet sam Lord Nelson. Jeśli chodzi o scenariusz przedstawienia, to w różnych miejscach Anglii kompono-wany jest on według różnych zasad. Zawsze jednak zawiera on pokazaną z wszystkimi szczegółami śmierć jedne-go z głównych bohaterów, a następnie wskrzeszenie go przez lekarza. Z całej trupy najważniejszą funkcję spełnia Sta-ry Tosspot. Odgrywający go aktor przez ramię przewieszony ma wiklinowy ko-szyk, do którego widzowie wrzucają podarki. Na szczęście Tosspot nie jest wybredny i nie marudzi, jeśli wśród nich

znajdą się jaja ze świątecznego śniada-nia, drobne monety czy inne przedmio-ty. Biada jednak, jeśli któryś z widzów będzie chciał obejrzeć spektakl bez uiszczenia odpowiedniej opłaty. Na takiego aktor ma przygotowany długi słomiany ogon, który dla wzmocnienia efektu nadziany jest szpilkami.

królowa na straży tradycjiWielkanocne zwyczaje kultywuje

się nie tylko na brytyjskiej wsi. Wszak stanie na straży tradycji to jeden z naj-ważniejszych obowiązków władców Zjednoczonego Królestwa. Co prawda tutejsi monarchowie już jakieś cztery wieki temu zarzucili obyczaj obmy-wania wzorem Jezusa nóg wybranej grupie ubogich poddanych, jednak do naszych czasów przetrwała inna, rów-nie wzruszająca tradycja. Jednym z naj-ważniejszych dni Wielkiego Tygodnia

jest Wielki Czwartek – dzień ostatniej wieczerzy. W języku angielskim nazy-wa się go Maundy Thursday bądź Holy Thursday. Słowo „maundy” pocho-dzi z francuskiego „mande” i oznacza „nakaz” bądź „upoważnienie”. Jest to nawiązanie do słów Chrystusa wypo-wiedzianych w wieczerniku: „Miłujcie się wzajemnie, jak i ja was umiłowałem”. Tego dnia królowa zaprasza na specjal-ną mszę zasłużonych zarówno czynem, jak i wiekiem poddanych – po jednym na każdy rok życia monarchini. Każdy z gości otrzymuje w podarku czerwoną lub białą portmonetkę, w której znaj-dują się specjalnie wybite na tę okazję monety. Nie mają one co prawda wyso-kich nominałów – ich kwota w pensach również odpowiada wiekowi królowej – wszystkie są jednak później bardzo poszukiwane przez numizmatyków. Jedną z tego przyczyn jest zresztą fakt, że obdarowanym nimi starcom raczej nie jest łatwo się z nimi rozstać.

***

Jeśli zamarzy się nam obcowanie z brytyjską tradycją wielkanocną, wybrać się musimy poza Londyn. Oczywiście, jeśli stuknęły już nam odpowiednie lata, możemy mieć nadzieję, że przy odrobi-nie szczęścia przyjdzie do nas podpisane osobiście przez Elżbietę II zaproszenie na mszę odprawianą z okazji Maundy Thursday. Jeśli nie, jedyne co możemy zrobić, to udać się do najbliższego super-marketu, napełnić koszyk przy specjalnie z okazji świąt przygotowanej półce i roz-palić w ogródku grilla. Dzieciaki można wysłać do Polski, żeby w ogródku babci wyruszyły na poszukiwanie czekolado-wych jajek. Najodważniejsi z nas mogą również wziąć wiadro i w lany poniedzia-łek spróbować zapoznać z naszą polską tradycją kilku autochtonów. Wrażenie gwarantowane.

Na co uważają Brytyjczycy w Wielki PiątekNa Wyspach z Wielkim Piątkiem wiąże się wiele przesądów. Najpopularniej-sze z nich to:

Dziecko urodzone w Wielki Piątek i ochrzczone w Wielką Sobotę będzie miało dar uzdrawiania.

Rybacy nie powinni wypływać w morze w Wielki Piątek, bo sprowadzi to na nich nieszczęście. Ciasto i chleb upieczone w ten dzień nigdy nie spleśnieją. Stare, twarde „hot cross buns” chro-nią dom przed pożarem.

sekcja1_68_372.indd 8 2011-04-19 19:26:01

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


temat tygodnia |8

wszyscy jego mieszkańcy gromadzą się u stóp pobliskiego wzgórza Holcom-be Hill. Jako że na miejscu stawiają się również przybysze z okolicznych wio-sek, około południa zaczyna się robić całkiem spore zbiegowisko. Kiedy jaja staczają się po zboczu pagórka, tłum zaczyna dopingować zawodników z tak wielkim zapałem, jakby były to przynaj-mniej wyścigi koni w Ascot. W zawo-dach organizowanych w Ramsbottom wygrywa to jajko, które dotoczyło się najdalej. Po zakończeniu konkurencji wszyscy oczywiście udają się na piwo do pobliskich pubów „Shoulder of Mut-ton” lub do „The Hare and Hounds”.

Prawie jasełkaPrzynajmniej w niektórych miejscach

gotowane na twardo jajka się oszczę-dza, ponieważ posłużyć mogą jako… twarda waluta. W północnej Anglii od wieków kultywowana jest tradycja o na-zwie Pace Egging. Słowo „pace” pocho-dzi od terminu „pascha”, które to pierw-si przybyli na Wyspy chrześcijańscy

mnisi usiłowali rozpropagować wśród tubylców jako określenie Wielkiej Nocy. W tym czasie w hrabstwach Lancashire, Yorkshire i Northumberland po wsiach krążą teatralne trupy znane jako Pace Eggers. Poprzebierani za różnokoloro-we postacie aktorzy odgrywają krótką sztukę, której głównymi bohaterami jest święty Jerzy i czarny charakter – Old Tosspot. Oprócz nich w akcję zaangażo-wani są również komicznie wyglądają-cy doktor, turecki rycerz Bold Slasher, a czasami nawet sam Lord Nelson. Jeśli chodzi o scenariusz przedstawienia, to w różnych miejscach Anglii kompono-wany jest on według różnych zasad. Zawsze jednak zawiera on pokazaną z wszystkimi szczegółami śmierć jedne-go z głównych bohaterów, a następnie wskrzeszenie go przez lekarza. Z całej trupy najważniejszą funkcję spełnia Sta-ry Tosspot. Odgrywający go aktor przez ramię przewieszony ma wiklinowy ko-szyk, do którego widzowie wrzucają podarki. Na szczęście Tosspot nie jest wybredny i nie marudzi, jeśli wśród nich

znajdą się jaja ze świątecznego śniada-nia, drobne monety czy inne przedmio-ty. Biada jednak, jeśli któryś z widzów będzie chciał obejrzeć spektakl bez uiszczenia odpowiedniej opłaty. Na takiego aktor ma przygotowany długi słomiany ogon, który dla wzmocnienia efektu nadziany jest szpilkami.

królowa na straży tradycjiWielkanocne zwyczaje kultywuje

się nie tylko na brytyjskiej wsi. Wszak stanie na straży tradycji to jeden z naj-ważniejszych obowiązków władców Zjednoczonego Królestwa. Co prawda tutejsi monarchowie już jakieś cztery wieki temu zarzucili obyczaj obmy-wania wzorem Jezusa nóg wybranej grupie ubogich poddanych, jednak do naszych czasów przetrwała inna, rów-nie wzruszająca tradycja. Jednym z naj-ważniejszych dni Wielkiego Tygodnia

jest Wielki Czwartek – dzień ostatniej wieczerzy. W języku angielskim nazy-wa się go Maundy Thursday bądź Holy Thursday. Słowo „maundy” pocho-dzi z francuskiego „mande” i oznacza „nakaz” bądź „upoważnienie”. Jest to nawiązanie do słów Chrystusa wypo-wiedzianych w wieczerniku: „Miłujcie się wzajemnie, jak i ja was umiłowałem”. Tego dnia królowa zaprasza na specjal-ną mszę zasłużonych zarówno czynem, jak i wiekiem poddanych – po jednym na każdy rok życia monarchini. Każdy z gości otrzymuje w podarku czerwoną lub białą portmonetkę, w której znaj-dują się specjalnie wybite na tę okazję monety. Nie mają one co prawda wyso-kich nominałów – ich kwota w pensach również odpowiada wiekowi królowej – wszystkie są jednak później bardzo poszukiwane przez numizmatyków. Jedną z tego przyczyn jest zresztą fakt, że obdarowanym nimi starcom raczej nie jest łatwo się z nimi rozstać.

***

Jeśli zamarzy się nam obcowanie z brytyjską tradycją wielkanocną, wybrać się musimy poza Londyn. Oczywiście, jeśli stuknęły już nam odpowiednie lata, możemy mieć nadzieję, że przy odrobi-nie szczęścia przyjdzie do nas podpisane osobiście przez Elżbietę II zaproszenie na mszę odprawianą z okazji Maundy Thursday. Jeśli nie, jedyne co możemy zrobić, to udać się do najbliższego super-marketu, napełnić koszyk przy specjalnie z okazji świąt przygotowanej półce i roz-palić w ogródku grilla. Dzieciaki można wysłać do Polski, żeby w ogródku babci wyruszyły na poszukiwanie czekolado-wych jajek. Najodważniejsi z nas mogą również wziąć wiadro i w lany poniedzia-łek spróbować zapoznać z naszą polską tradycją kilku autochtonów. Wrażenie gwarantowane.

Na co uważają Brytyjczycy w Wielki PiątekNa Wyspach z Wielkim Piątkiem wiąże się wiele przesądów. Najpopularniej-sze z nich to:

Dziecko urodzone w Wielki Piątek i ochrzczone w Wielką Sobotę będzie miało dar uzdrawiania.

Rybacy nie powinni wypływać w morze w Wielki Piątek, bo sprowadzi to na nich nieszczęście. Ciasto i chleb upieczone w ten dzień nigdy nie spleśnieją. Stare, twarde „hot cross buns” chro-nią dom przed pożarem.

sekcja1_68_372.indd 8 2011-04-19 19:26:01

15% EXTRA kredytu

ZA DARMO(przy pierwszym

doładowaniu)

EXTRAZA D(przy p

doład

Polska 2p/min

Wyślij smsa o treści GONIEC na 81616 (koszt £5 + stand sms)

Wybierz 020 8497 4434 a następnie numer docelowy np. 0048xxx i zakończ #. Proszę nie wybierać ponownie

po numerze docelowym.

Niemcy tel. stacjonarny

Irlandia tel. stacjonarny

Czechy tel. stacjonarny

KanadaUSA

1pPolska tel. stacjonarny

Słowacja tel. stacjonarny2p

Polska tel. komórkowy7p

Polska Obsługa Klienta: 020 8497 4622T&Cs: Ask bill payer’s permission. SMS costs £5 + std SMS. Calls charged per minute & apply from the moment of connection. Connection fee varies between 1.5p & 20p. Calls to the 020 number cost std rate to a landline or may be used as part of bundled minutes. Text AUTOOFF to 81616 (std SMS rate) to stop auto-top-up when credit is low. Credit expires 90 days from last top-up. Prices correct at time of publishing: 08/03/2011. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

www.auracall.com/goniec

Stałe stawki 24/7 Dobra jakość Bez nowej karty SIM

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Easter2011_194x134_TTX_Goniec_4434_pl.ai 1 08/04/2011 16:11:46

sekcja1_68_372.indd 9 2011-04-19 19:26:04

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


ŁÓDŹ Stowarzyszenie przeciw An-tysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita” złożyło do prokura-tury zawiadomienie w sprawie jednej z ostatnich okładek tygodnika Angora. Redakcji zarzucono propagowanie treści zbliżonych do antysemickich karykatur, jakie stosowali naziści.

Na spornej okładce zamieszczono fotomontaż przedstawiający dwóch Ży-dów stojących przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. W „dymku” nad

głową jednego z nich widnieje zdanie: „Synu, to wszystko kiedyś będzie twoje”, a w dużym tytule u góry strony pytanie: „Co jeszcze mamy oddać Żydom?”.

W ubiegłym tygodniu zagadnięty przez dziennikarzy Gazety Wyborczej redaktor naczelny „Angory” Paweł Wol-dan tłumaczył, że okładka przedstawiała rysunek satyryczny, który rządzi się swo-imi prawami, ale propagowanie treści antysemickich nie było jego intencją.

(dw)

r e k l a m a

Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.

Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: [email protected]

Rozpatrzymy wszystkie przypadki!Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów!

7 Willoughby RoadTurnpike LaneLondon N8 0HR

Ersan od 290.indd 1 20/08/2009 11:29:46

10WIADOMOŚCI

z Polski |

ROCZNICA Narodowy Bank Polski wprowadził w tym miesiącu do obiegu okolicznościowe monety upamiętnia-jące o� ary katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia ubiegłego roku. Na rewersie dwuzłotówki znajduje się polska sza-chownica lotnicza – na wzór tej ze sta-tecznika rządowego Tu-154. Problem w tym, że jej kolory są odwrócone o 90 stopni. Takie szachownice były uży-wane przez polskich pilotów do 1993 roku. NBP nie zamierza wycofać monet z obiegu.

TRANSPORT Kilku kompletnie pi-janych górali zmusiło samolot PLL Lot do nieprzewidzianego lądowania na Is-landii. Mężczyźni najpierw pili alkohol na pokładzie, a potem zaczęli ganiać się między fotelami. Na zwróconą im przez stewardesę uwagę, najbardziej agresywny z nich, uderzył ją w twarz. Załoga poprosiła wtedy o pomoc pa-sażerów, którzy okiełznali awanturnika, a pilot podjął decyzję o wysadzeniu go... właśnie na Islandii. Potem samolot odleciał do Warszawy, a dalsze losy gó-rala rozrabiaki nie są znane.

Monety z błędem

Islandia za karę

Europa upomina Polskę: Mniej podglądajcie TELEKOMUNIK AC JA Polskie służby specjalne dość niefrasobliwie obchodzą się z prywatnością oby-wateli – wynika z raportu Komisji Europejskiej dotyczącego działania unijnej dyrektywy o gromadzeniu danych telekomunikacyjnych.

Z raportu niezbicie wynika, że polskie służby uwielbiają grzebać w naszych danych. Okres, w którym operatorzy telefoniczni muszą prze-chowywać dane o bilingach, SMS-ach i e-mailach, w Polsce jest najdłuższy w Europie. W dodatku to właśnie pol-skie służby korzystają z tych danych najczęściej spośród wszystkich euro-pejskich krajów, w ubiegłym roku było to aż 1,3 miliona razy. Dla porównania na Cyprze zdarzyło się to w analogicz-nym czasie zaledwie... 100 razy. Na-tomiast organy ścigania w Czechach, Francji czy Wielkiej Brytanii zaglądają do takich danych trzy razy rzadziej niż polskie. A Niemcy – 35 razy rzadziej.

Bruksela zwróciła się z apelem do wszystkich państw członkowskich, a więc również do Polski, o umiarko-wane stosowanie wytycznych dyrek-

tywy i zapobieganie ewentualnym jej nadużyciom. Dyrektywa miała być pomocna w prewencji antyter-rorystycznej, okazało się jednak, że korzysta się z niej właściwie w każdej sprawie, która tego wymaga.

W Polsce dostęp do danych prze-chowywanych przez operatorów mogą uzyskać niemal wszystkie służby: od policji po straż graniczną. W przeciwieństwie do większości

krajów europejskich nie jest przy tym wymagana procedura sądowa, ale wy-łącznie zgoda wyższego urzędnika.

W styczniu rzecznik praw obywa-telskich Irena Lipowicz przekazała premierowi analizę prawną, z której wynika, że przepisy o pobieraniu da-nych telekomunikacyjnych są sprzecz-ne z konstytucją. Postulowała wpro-wadzenie wielu ograniczeń, jednak jak się okazało – bez skutku. (dw)

Jeszcze w styczniu Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz informowała premiera, że polskie procedury pobierania i przetwarzania danych telekomunikacyjnych są niezgodne z konstytucją.

Angora w prokuraturze. Za antysemityzm

sekcja2_68_372.indd 10 2011-04-19 19:55:05

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


ŁÓDŹ Stowarzyszenie przeciw An-tysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita” złożyło do prokura-tury zawiadomienie w sprawie jednej z ostatnich okładek tygodnika Angora. Redakcji zarzucono propagowanie treści zbliżonych do antysemickich karykatur, jakie stosowali naziści.

Na spornej okładce zamieszczono fotomontaż przedstawiający dwóch Ży-dów stojących przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. W „dymku” nad

głową jednego z nich widnieje zdanie: „Synu, to wszystko kiedyś będzie twoje”, a w dużym tytule u góry strony pytanie: „Co jeszcze mamy oddać Żydom?”.

W ubiegłym tygodniu zagadnięty przez dziennikarzy Gazety Wyborczej redaktor naczelny „Angory” Paweł Wol-dan tłumaczył, że okładka przedstawiała rysunek satyryczny, który rządzi się swo-imi prawami, ale propagowanie treści antysemickich nie było jego intencją.

(dw)

r e k l a m a

Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.

Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: [email protected]

Rozpatrzymy wszystkie przypadki!Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów!

7 Willoughby RoadTurnpike LaneLondon N8 0HR

Ersan od 290.indd 1 20/08/2009 11:29:46

10WIADOMOŚCI

z Polski |

ROCZNICA Narodowy Bank Polski wprowadził w tym miesiącu do obiegu okolicznościowe monety upamiętnia-jące o� ary katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia ubiegłego roku. Na rewersie dwuzłotówki znajduje się polska sza-chownica lotnicza – na wzór tej ze sta-tecznika rządowego Tu-154. Problem w tym, że jej kolory są odwrócone o 90 stopni. Takie szachownice były uży-wane przez polskich pilotów do 1993 roku. NBP nie zamierza wycofać monet z obiegu.

TRANSPORT Kilku kompletnie pi-janych górali zmusiło samolot PLL Lot do nieprzewidzianego lądowania na Is-landii. Mężczyźni najpierw pili alkohol na pokładzie, a potem zaczęli ganiać się między fotelami. Na zwróconą im przez stewardesę uwagę, najbardziej agresywny z nich, uderzył ją w twarz. Załoga poprosiła wtedy o pomoc pa-sażerów, którzy okiełznali awanturnika, a pilot podjął decyzję o wysadzeniu go... właśnie na Islandii. Potem samolot odleciał do Warszawy, a dalsze losy gó-rala rozrabiaki nie są znane.

Monety z błędem

Islandia za karę

Europa upomina Polskę: Mniej podglądajcie TELEKOMUNIK AC JA Polskie służby specjalne dość niefrasobliwie obchodzą się z prywatnością oby-wateli – wynika z raportu Komisji Europejskiej dotyczącego działania unijnej dyrektywy o gromadzeniu danych telekomunikacyjnych.

Z raportu niezbicie wynika, że polskie służby uwielbiają grzebać w naszych danych. Okres, w którym operatorzy telefoniczni muszą prze-chowywać dane o bilingach, SMS-ach i e-mailach, w Polsce jest najdłuższy w Europie. W dodatku to właśnie pol-skie służby korzystają z tych danych najczęściej spośród wszystkich euro-pejskich krajów, w ubiegłym roku było to aż 1,3 miliona razy. Dla porównania na Cyprze zdarzyło się to w analogicz-nym czasie zaledwie... 100 razy. Na-tomiast organy ścigania w Czechach, Francji czy Wielkiej Brytanii zaglądają do takich danych trzy razy rzadziej niż polskie. A Niemcy – 35 razy rzadziej.

Bruksela zwróciła się z apelem do wszystkich państw członkowskich, a więc również do Polski, o umiarko-wane stosowanie wytycznych dyrek-

tywy i zapobieganie ewentualnym jej nadużyciom. Dyrektywa miała być pomocna w prewencji antyter-rorystycznej, okazało się jednak, że korzysta się z niej właściwie w każdej sprawie, która tego wymaga.

W Polsce dostęp do danych prze-chowywanych przez operatorów mogą uzyskać niemal wszystkie służby: od policji po straż graniczną. W przeciwieństwie do większości

krajów europejskich nie jest przy tym wymagana procedura sądowa, ale wy-łącznie zgoda wyższego urzędnika.

W styczniu rzecznik praw obywa-telskich Irena Lipowicz przekazała premierowi analizę prawną, z której wynika, że przepisy o pobieraniu da-nych telekomunikacyjnych są sprzecz-ne z konstytucją. Postulowała wpro-wadzenie wielu ograniczeń, jednak jak się okazało – bez skutku. (dw)

Jeszcze w styczniu Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz informowała premiera, że polskie procedury pobierania i przetwarzania danych telekomunikacyjnych są niezgodne z konstytucją.

Angora w prokuraturze. Za antysemityzm

sekcja2_68_372.indd 10 2011-04-19 19:55:05 sekcja2_68_372.indd 11 2011-04-19 19:55:09

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


12WIADOMOŚCI

ze świata |

KIJÓW 110 milionów euro prze-znaczy Komisja Europejska na zabez-pieczenie elektrowni atomowej na Ukrainie, w której 25 lat temu doszło do wybuchu reaktora. Deklarację taką złożył w poniedziałek w Kijowie jej przewodniczący Jose Manuel Barroso.

Barroso zjawił się na Ukrainie, by wziąć udział w konferencji międzyna-rodowej „25 lat po katastro� e czarno-bylskiej. Bezpieczeństwo przyszłości” oraz w konferencji darczyńców, którzy składają się na budowę nowego sar-kofagu nad uszkodzonym w 1986 roku reaktorem. Na rozpoczęte we wtorek obchody 25-lecia katastrofy przybyło

do Kijowa ponad 50 zagranicznych delegacji, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oraz dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Yukiya Amano.

Wybuch czwartego reaktora elek-trowni w Czarnobylu, do którego doszło 26 kwietnia 1986 roku, dopro-wadził do skażenia ok. 100 tys. kilo-metrów kwadratowych powierzchni. Według oceny Światowej Organiza-cji Zdrowia (WHO) ponad 9 tysięcy osób zmarło na raka i inne powikła-nia popromienne wywołane skaże-niem terenu w bliskim sąsiedztwie elektrowni.

Unia da na zabezpieczenie Czarnobyla

HELSINKI Politycy największych fińskich partii zgodnie twierdzą, że trzeci wynik populistycznej partii Praw-dziwi Finowie, która w niedzielnych wyborach zdobyła aż 19 proc. głosów, daje jej prawo do współrządzenia. Tymczasem lider ugrupowania Timo Soini zapowiadał w kampanii, że będzie dążył do renegocjacji pakietu ratunko-wego dla Portugalii. Uważa również, że jego kraj za dużo płaci do budżetu Unii Europejskiej.

MOSKWA Według rosyjskiej edycji „Forbesa” w kraju jest o 63 proc. więcej miliarderów niż przed rokiem, a mają-tek pierwszej setki bogaczy wzrósł o 45 proc. „Forbes” po raz pierwszy przed-stawił listę 200, a nie jak dotychczas 100 najbogatszych. Okazało się bowiem, że tylko na liście dolarowych miliarderów znajduje się aż 101 nazwisk (w porów-naniu z 62 w 2010 r. i 32 w 2009 r.). Łączny majątek dwusetki szacuje na 499 mld dol. Jest to więcej niż wynosi polski PKB. Wśród potentatów królują magnaci stalowi, przy okazji ujawniono również, że rosyjscy oligarchowie mają udziały w wielu światowych koncer-nach, m.in. w Facebooku.

Prawdziwi Finowie u władzy

101 rosyjskich miliarderów

Francja nie wpuściła arabskich uchodźców MADRYT Zamknięcie przejść granicznych dla pociągów wiozą-cych arabskich uchodźców, a przez to złamanie układu z Schengen zarzuca francuskim władzom hisz-pańska gazeta “El Pais”. Według niej w niedzielę uchodźcy z kra-jów arabskich, których tymczaso-wo przygarnęły Włochy nie mogli przekroczyć granicy francuskiej.

Taką możliwość powinny dać im tymczasowo wydane im przez wło-skie władze dokumenty. Jednak jak podaje „El Pais”, w niedzielę pociągi jadące z północy Włoch nie mogły swobodnie przejechać przez przej-ście graniczne w Ventimiglia. Francu-scy pogranicznicy przepuszczali jedy-nie tych podróżnych, którzy posiadali europejskie paszporty lub pieniądze pozwalające im na samodzielne utrzymanie.

Gazeta wskazuje również, że Rzym ogłosił podpisanie z Tunezją porozu-

mienia w sprawie repatriacji wszyst-kich obywateli tego kraju, którzy do-trą na południe Włoch, a do ojczyzny wysłano już 333 obywateli Tunezji. Mimo to Włochy mają zamiar rozdzie-lić pomiędzy krajami Wspólnoty po-nad 20 tys. uchodźców, którzy przy-byli do kraju w ostatnich tygodniach.

Dziennik podkreśla także, że zamy-kanie granic jest sprzeczne z układem z Schengen w sprawie swobodnego przepływu osób wewnątrz Unii Eu-ropejskiej, a posunięcie to ma popra-wić notowania prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego przed wyborami prezy-denckimi w 2012 r. (dw)

Włochy zamierzają rozdzielić pomiędzy innymi unijnymi krajami około 20 tysięcy arabskich uchodźców, którzy znaleźli schronienie na włoskich wyspach śródziemnomorskich.

r e k l a m a

Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road

Victoria, London SW1W 9SH

Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich

Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: [email protected] MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00

_194x65 sindbad.indd 1 2011-01-25 13:49:29

sekcja2_68_372.indd 12 2011-04-19 19:55:19

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


12WIADOMOŚCI

ze świata |

KIJÓW 110 milionów euro prze-znaczy Komisja Europejska na zabez-pieczenie elektrowni atomowej na Ukrainie, w której 25 lat temu doszło do wybuchu reaktora. Deklarację taką złożył w poniedziałek w Kijowie jej przewodniczący Jose Manuel Barroso.

Barroso zjawił się na Ukrainie, by wziąć udział w konferencji międzyna-rodowej „25 lat po katastro� e czarno-bylskiej. Bezpieczeństwo przyszłości” oraz w konferencji darczyńców, którzy składają się na budowę nowego sar-kofagu nad uszkodzonym w 1986 roku reaktorem. Na rozpoczęte we wtorek obchody 25-lecia katastrofy przybyło

do Kijowa ponad 50 zagranicznych delegacji, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oraz dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Yukiya Amano.

Wybuch czwartego reaktora elek-trowni w Czarnobylu, do którego doszło 26 kwietnia 1986 roku, dopro-wadził do skażenia ok. 100 tys. kilo-metrów kwadratowych powierzchni. Według oceny Światowej Organiza-cji Zdrowia (WHO) ponad 9 tysięcy osób zmarło na raka i inne powikła-nia popromienne wywołane skaże-niem terenu w bliskim sąsiedztwie elektrowni.

Unia da na zabezpieczenie Czarnobyla

HELSINKI Politycy największych fińskich partii zgodnie twierdzą, że trzeci wynik populistycznej partii Praw-dziwi Finowie, która w niedzielnych wyborach zdobyła aż 19 proc. głosów, daje jej prawo do współrządzenia. Tymczasem lider ugrupowania Timo Soini zapowiadał w kampanii, że będzie dążył do renegocjacji pakietu ratunko-wego dla Portugalii. Uważa również, że jego kraj za dużo płaci do budżetu Unii Europejskiej.

MOSKWA Według rosyjskiej edycji „Forbesa” w kraju jest o 63 proc. więcej miliarderów niż przed rokiem, a mają-tek pierwszej setki bogaczy wzrósł o 45 proc. „Forbes” po raz pierwszy przed-stawił listę 200, a nie jak dotychczas 100 najbogatszych. Okazało się bowiem, że tylko na liście dolarowych miliarderów znajduje się aż 101 nazwisk (w porów-naniu z 62 w 2010 r. i 32 w 2009 r.). Łączny majątek dwusetki szacuje na 499 mld dol. Jest to więcej niż wynosi polski PKB. Wśród potentatów królują magnaci stalowi, przy okazji ujawniono również, że rosyjscy oligarchowie mają udziały w wielu światowych koncer-nach, m.in. w Facebooku.

Prawdziwi Finowie u władzy

101 rosyjskich miliarderów

Francja nie wpuściła arabskich uchodźców MADRYT Zamknięcie przejść granicznych dla pociągów wiozą-cych arabskich uchodźców, a przez to złamanie układu z Schengen zarzuca francuskim władzom hisz-pańska gazeta “El Pais”. Według niej w niedzielę uchodźcy z kra-jów arabskich, których tymczaso-wo przygarnęły Włochy nie mogli przekroczyć granicy francuskiej.

Taką możliwość powinny dać im tymczasowo wydane im przez wło-skie władze dokumenty. Jednak jak podaje „El Pais”, w niedzielę pociągi jadące z północy Włoch nie mogły swobodnie przejechać przez przej-ście graniczne w Ventimiglia. Francu-scy pogranicznicy przepuszczali jedy-nie tych podróżnych, którzy posiadali europejskie paszporty lub pieniądze pozwalające im na samodzielne utrzymanie.

Gazeta wskazuje również, że Rzym ogłosił podpisanie z Tunezją porozu-

mienia w sprawie repatriacji wszyst-kich obywateli tego kraju, którzy do-trą na południe Włoch, a do ojczyzny wysłano już 333 obywateli Tunezji. Mimo to Włochy mają zamiar rozdzie-lić pomiędzy krajami Wspólnoty po-nad 20 tys. uchodźców, którzy przy-byli do kraju w ostatnich tygodniach.

Dziennik podkreśla także, że zamy-kanie granic jest sprzeczne z układem z Schengen w sprawie swobodnego przepływu osób wewnątrz Unii Eu-ropejskiej, a posunięcie to ma popra-wić notowania prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego przed wyborami prezy-denckimi w 2012 r. (dw)

Włochy zamierzają rozdzielić pomiędzy innymi unijnymi krajami około 20 tysięcy arabskich uchodźców, którzy znaleźli schronienie na włoskich wyspach śródziemnomorskich.

r e k l a m a

Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road

Victoria, London SW1W 9SH

Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich

Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: [email protected] MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00

_194x65 sindbad.indd 1 2011-01-25 13:49:29

sekcja2_68_372.indd 12 2011-04-19 19:55:19

Mini KłosZaprasza na świąteczne zakupy

Codziennie świeże pieczywo ciasta wędliny oraz mięsoPonadto leki alkohole prasa

373 Cambridge Heath Road, Bethnal Green, E2 9RA, 02076133196

Zaprasza na świąteczne zakupy

373 Cambridge Heath Road, Bethnal Green,

Godziny otwarcia:Pon.- Pt: 11-20Sobota: 11-19

Niedziela: 12-16

Gwarantujemy

najniższe ceny

w okolicy!

klos deli.indd 1 2011-04-05 20:14:48

sekcja2_68_372.indd 13 2011-04-19 19:55:32

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Harry kapitanem

Akcja „Bezpieczny Ślub”

14WIADOMOŚCI

z Wielkiej Brytanii |

LONDYN Książę Harry, trzeci pre-tendent do tronu Wielkiej Brytanii, został awansowany do rangi kapitana. Jest to uwieńczenie pięciu lat służby na etacie o� cerskim.26-letni brat księcia Williama pnie się wytrwale w hierarchii wojskowej. W zeszłym miesiącu uzyskał odznakę pilota śmigłowca Apache, a przed kil-koma dniami został awansowany na kapitana. Harry traktuje swoją karierę wojskową bardzo poważnie. Już przed dwoma laty odbywał służbę w Afga-nistanie, a teraz, kiedy posiadł nowe umiejętności, zamierza znów tam wró-cić. Uważa, że drogie szkolenie pilotów śmigłowców nie miałoby sensu bez możliwości ich sprawdzenia w warun-kach bojowych.Umiejętności zdobyte w wojsku przy-dają się mu także w cywilu. Przedmio-tem dumy jest dla niego fakt, że zdołał zorganizować bratu wieczór kawalerski i nie dopuścić, by wiadomość o tym przedostała się do mediów. Niestety, nie potra� ł tej informacji zachować dla siebie. (gaan, Goniec.com)

LONDYN Funkcjonariusze prze-czesują Londyn w poszukiwaniu ma-teriałów wybuchowych i ukrytej broni, które mogłyby stanowić zagrożenie podczas ślubu księcia Williama i Kate Middleton. Sprawdzany jest każdy cen-tymetr dzielnicy Westminster, włącznie z krawężnikami, lampami i studzienka-mi ściekowymi. Szeroko zakrojona akcja policji ma zapewnić bezpieczeństwo młodej parze, rodzinie królewskiej, a także głowom 50 państw, członkom brytyjskiego rządu.

Referendum nie pogrzebie koalicji LONDYN Różnice w podejściu do reformy zasad głosowania i wyboru posłów do brytyjskiego parlamentu poróżniły konserwa-tystów z liberałami. Koalicja prze-trwa referendum w tej sprawie, do którego dojdzie 5 maja – zapewnia premier Dawid Cameron.

Dla Liberalnych Demokratów or-ganizacja referendum była kluczo-wym elementem umowy koalicyjnej z Partią Konserwatywną. Koalicjanci w tej sprawie się jednak zasadniczo różnią. Liberałowie chcą zmiany obecnego, większościowego syste-mu głosowania na tzw. Alternative Vote (AV), wedle którego wyborcy mogliby „punktować” na karcie wyborczej kilku swoich faworytów, a nie wybierać wyłącznie jednego. Miejsce w parlamencie wygrywałby ten kandydat, który zgromadziłby najwięcej punktów w danym okrę-gu. Tymczasem konserwatyści nie chcą żadnych zmian.

Konflikt pomiędzy koalicjantami

zaostrzył się, gdy minister skarbu George Osborne oskarżył organiza-cję, która wsparła kampanię zwolen-ników reformy kwotą ponad miliona funtów, o to, że chce się dorobić. Li-berałowie odpowiedzieli, że Osborne straszy wyborców i stosuje „brudne zagrywki”.

Mimo że premier Cameron otwar-cie opowiada się przeciw reformie

i agituje do głosowania na „nie” w re-ferendum, to jednocześnie uważa, że koalicja przetrwa.

– Cokolwiek przyniesie 5 maja, to jest rząd na pięć lat. Nick (Clegg, szef Liberalnych Demokratów i wicepre-mier – przyp.red) i ja jesteśmy abso-lutnie oddani naszej wspólnej misji i programowi rządu – stwierdził lider konserwatystów. (ska)

Wicepremier Nick Clegg jest za zmianą zasad głosowania, premier David Cameron – przeciw.

PRASA Afera podsłuchowa wo-kół „News of the World” nabiera coraz większego rozmachu. Policja może rozpocząć kolejne śledztwo po tym, jak kluczowa postać w koncer-nie News Corp. przyznała, że „w prze-szłości płacono policji za informacje”. Rebekah Brooks, była naczelna „The Sun”, a obecnie szefowa koncernu w Wielkiej Brytanii wypowiedzia-ła te słowa w 2003 roku, ale teraz przypomniano je podczas przesłu-chań przed komisją sejmową, która bada sprawę. Brooks zaprzecza,

jakoby miała do czynienia z takimi przypadkami.

Tymczasem może się okazać, że gazeta miała dostęp do skrzynek głosowych nawet siedmiu tysięcy znanych postaci – twierdzi Charlotte Harris, reprezentująca interesy kil-ku osób, które wystąpiły przeciwko tabloidowi. Mogło się tak stać, po-nieważ włamanie do jednej skrzynki pozwala uzyskać dostęp do skrzy-nek wszystkich osób, które się z nią kontaktowały. Jeśli przypuszczenia są słuszne, afera podsłuchowa może

się okazać największym skandalem w dziejach prasy.

Należące do Ruperta Murdocha „News of the World” przyznały, że posługiwały się podsłuchami te-lefonicznymi w latach 2004-2006. W roku 2007 w związku z podsłu-chami sąd skazał na kary więzienia reportera gazety Clive’a Goodmana i prywatnego detektywa Glenna Mulcaire’a. Przed tygodniem policja zatrzymała w tej sprawie byłego re-daktora Iana Edmondsona i reporte-ra Neville’a Thurlbecka. (gaan, ska)

LONDYN Szczęśliwym właścicielem naj-droższego mieszkania na Wyspach został Ukrainiec Rinat Achmetow. Miliarder kupił penthouse przy Hyde Park 1 w londyńskiej dzielnicy Knightsbridge za 136,6 mln funtów.

Informację potwierdziła rzeczniczka miliar-dera Elena Dowżenko. „Financial Times” poda-je, że Achmetow, którego majątek szacowany jest na 16 mld dolarow, wydał 60 mln funtów na wykończenie wnętrza trzypiętrowej nieru-chomości. Właścicielem budynku, w którym znajduje się mieszkanie Achmetowa, jest Pro-ject Grande, joint venture biznesmena, Chri-stiana Candy i premiera Kataru.

Tabloid płacił policji za informacje?

Najdroższe mieszkanie w Wielkiej Brytanii sprzedane

sekcja2_68_372.indd 14 2011-04-19 19:55:39

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Harry kapitanem

Akcja „Bezpieczny Ślub”

14WIADOMOŚCI

z Wielkiej Brytanii |

LONDYN Książę Harry, trzeci pre-tendent do tronu Wielkiej Brytanii, został awansowany do rangi kapitana. Jest to uwieńczenie pięciu lat służby na etacie o� cerskim.26-letni brat księcia Williama pnie się wytrwale w hierarchii wojskowej. W zeszłym miesiącu uzyskał odznakę pilota śmigłowca Apache, a przed kil-koma dniami został awansowany na kapitana. Harry traktuje swoją karierę wojskową bardzo poważnie. Już przed dwoma laty odbywał służbę w Afga-nistanie, a teraz, kiedy posiadł nowe umiejętności, zamierza znów tam wró-cić. Uważa, że drogie szkolenie pilotów śmigłowców nie miałoby sensu bez możliwości ich sprawdzenia w warun-kach bojowych.Umiejętności zdobyte w wojsku przy-dają się mu także w cywilu. Przedmio-tem dumy jest dla niego fakt, że zdołał zorganizować bratu wieczór kawalerski i nie dopuścić, by wiadomość o tym przedostała się do mediów. Niestety, nie potra� ł tej informacji zachować dla siebie. (gaan, Goniec.com)

LONDYN Funkcjonariusze prze-czesują Londyn w poszukiwaniu ma-teriałów wybuchowych i ukrytej broni, które mogłyby stanowić zagrożenie podczas ślubu księcia Williama i Kate Middleton. Sprawdzany jest każdy cen-tymetr dzielnicy Westminster, włącznie z krawężnikami, lampami i studzienka-mi ściekowymi. Szeroko zakrojona akcja policji ma zapewnić bezpieczeństwo młodej parze, rodzinie królewskiej, a także głowom 50 państw, członkom brytyjskiego rządu.

Referendum nie pogrzebie koalicji LONDYN Różnice w podejściu do reformy zasad głosowania i wyboru posłów do brytyjskiego parlamentu poróżniły konserwa-tystów z liberałami. Koalicja prze-trwa referendum w tej sprawie, do którego dojdzie 5 maja – zapewnia premier Dawid Cameron.

Dla Liberalnych Demokratów or-ganizacja referendum była kluczo-wym elementem umowy koalicyjnej z Partią Konserwatywną. Koalicjanci w tej sprawie się jednak zasadniczo różnią. Liberałowie chcą zmiany obecnego, większościowego syste-mu głosowania na tzw. Alternative Vote (AV), wedle którego wyborcy mogliby „punktować” na karcie wyborczej kilku swoich faworytów, a nie wybierać wyłącznie jednego. Miejsce w parlamencie wygrywałby ten kandydat, który zgromadziłby najwięcej punktów w danym okrę-gu. Tymczasem konserwatyści nie chcą żadnych zmian.

Konflikt pomiędzy koalicjantami

zaostrzył się, gdy minister skarbu George Osborne oskarżył organiza-cję, która wsparła kampanię zwolen-ników reformy kwotą ponad miliona funtów, o to, że chce się dorobić. Li-berałowie odpowiedzieli, że Osborne straszy wyborców i stosuje „brudne zagrywki”.

Mimo że premier Cameron otwar-cie opowiada się przeciw reformie

i agituje do głosowania na „nie” w re-ferendum, to jednocześnie uważa, że koalicja przetrwa.

– Cokolwiek przyniesie 5 maja, to jest rząd na pięć lat. Nick (Clegg, szef Liberalnych Demokratów i wicepre-mier – przyp.red) i ja jesteśmy abso-lutnie oddani naszej wspólnej misji i programowi rządu – stwierdził lider konserwatystów. (ska)

Wicepremier Nick Clegg jest za zmianą zasad głosowania, premier David Cameron – przeciw.

PRASA Afera podsłuchowa wo-kół „News of the World” nabiera coraz większego rozmachu. Policja może rozpocząć kolejne śledztwo po tym, jak kluczowa postać w koncer-nie News Corp. przyznała, że „w prze-szłości płacono policji za informacje”. Rebekah Brooks, była naczelna „The Sun”, a obecnie szefowa koncernu w Wielkiej Brytanii wypowiedzia-ła te słowa w 2003 roku, ale teraz przypomniano je podczas przesłu-chań przed komisją sejmową, która bada sprawę. Brooks zaprzecza,

jakoby miała do czynienia z takimi przypadkami.

Tymczasem może się okazać, że gazeta miała dostęp do skrzynek głosowych nawet siedmiu tysięcy znanych postaci – twierdzi Charlotte Harris, reprezentująca interesy kil-ku osób, które wystąpiły przeciwko tabloidowi. Mogło się tak stać, po-nieważ włamanie do jednej skrzynki pozwala uzyskać dostęp do skrzy-nek wszystkich osób, które się z nią kontaktowały. Jeśli przypuszczenia są słuszne, afera podsłuchowa może

się okazać największym skandalem w dziejach prasy.

Należące do Ruperta Murdocha „News of the World” przyznały, że posługiwały się podsłuchami te-lefonicznymi w latach 2004-2006. W roku 2007 w związku z podsłu-chami sąd skazał na kary więzienia reportera gazety Clive’a Goodmana i prywatnego detektywa Glenna Mulcaire’a. Przed tygodniem policja zatrzymała w tej sprawie byłego re-daktora Iana Edmondsona i reporte-ra Neville’a Thurlbecka. (gaan, ska)

LONDYN Szczęśliwym właścicielem naj-droższego mieszkania na Wyspach został Ukrainiec Rinat Achmetow. Miliarder kupił penthouse przy Hyde Park 1 w londyńskiej dzielnicy Knightsbridge za 136,6 mln funtów.

Informację potwierdziła rzeczniczka miliar-dera Elena Dowżenko. „Financial Times” poda-je, że Achmetow, którego majątek szacowany jest na 16 mld dolarow, wydał 60 mln funtów na wykończenie wnętrza trzypiętrowej nieru-chomości. Właścicielem budynku, w którym znajduje się mieszkanie Achmetowa, jest Pro-ject Grande, joint venture biznesmena, Chri-stiana Candy i premiera Kataru.

Tabloid płacił policji za informacje?

Najdroższe mieszkanie w Wielkiej Brytanii sprzedane

sekcja2_68_372.indd 14 2011-04-19 19:55:39

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


r e k l a m a

Artykuł sponsorowany

W obecnym nowym roku podat-kowym 2011/2012 kwota wolna od podatku została podniesiona przez obecny rząd do £7,475, natomiast kwota wolna od podatku za ostatni rok podatkowy 2010/2011, za który musimy zacząć się rozliczać, wynosi-ła £6,475. Termin rozliczenia podat-kowego dla osób samozatrudnionych (self-employed) w formie formularza

papierowego to 30 października 2011, natomiast termin rozliczenia przez internet to 31 stycznia 2012. Proszę pamiętać, że kara za brak rozliczenia wynosi 100 funtów.

Jeżeli chodzi o osoby zatrudnione na kontrakt i stałą pensję, nie mają one obowiązku rozliczania się każde-go roku, ponieważ podatki są potrą-cane na bieżąco, warto jednak upew-nić się, czy nie zostało potrącone za dużo podatku i wtedy po otrzymaniu od pracodawcy P-60 lub P-45 może-my nadpłacony podatek odzyskać. Kiedy dana osoba posiada dwie formy zatrudnienia (samozatrudnienie oraz praca na kontrakcie), musi zrobić roz-liczenie podatkowe każdego roku.

Osoby samozatrudniające się, które pracują w dziale usług budowlanych w systemie CIS jako podwykonawcy

dla firm budowlanych mają do od-zyskania podatek. Suma zwrotu jest uzależniona od kosztów poniesionych, związanych z działalnością. Koszty jakie najczęściej są odliczane to: na-rzędzia, materiał potrzebny do reali-zacji zamówienia, dojazd do miejsca pracy, rachunki za telefon, ubrania robocze, koszty reklamy działalności oraz koszty usługi księgowego.

Natomiast każda osoba zatrudnio-na na kontrakcie powinna otrzymać po zakończonym roku podatkowym od swojego pracodawcy roczne rozli-czenie podatkowe P-60 najpóźniej do 19 maja, natomiast jeżeli zmienimy pracę w czasie trwania roku podat-kowego, to pracodawca zobowiązany jest do przekazania nam dokumentu P-45, który należy przekazać nasze-mu nowemu pracodawcy.

Osoby posiadające dofinansowa-nie Child Tax Credit oraz Working Tax Credit na przełomie kwietnia i maja otrzymają z urzędu formularz (annual declaration) aktualizujący ich zarobki za ostatni rok podatkowy i w niektórych przypadkach również dochody za poprzedni rok podat-kowy 2009/2010. Formularz należy odesłać o urzędu do końca lipca, podając najlepiej ostateczny dochód, a nie kwoty oszacowane, aby uniknąć ewentualnego oddawania pieniędzy urzędowi (overpayment), dlatego osoby samozatrudniające się (self-employed) powinny najpierw zrobić rozliczenie podatkowe u księgowego, a następnie należy wysłać formularz do urzędu.

Mariusz WoźniakDoradca podatkowy

Biuro Advena

Rozliczenia czas zacząć

Przypominamy, że właśnie nastał w Wielkiej Brytanii nowy rok podat-kowy, który zaczyna się 6 kwietnia każdego roku i kończy 5 kwietnia roku następnego.

sekcja2_68_372.indd 15 2011-04-19 19:56:02

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


16WIADOMOŚCI

Polak na Wyspach |

AUKCJA Kup obraz Doroty Łopa-tyńskiej de Ślepowron i wesprzyj Fun-dację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”.O Dorocie Łopatyńskiej de Ślepowron pisaliśmy szerzej w 13. (369) numerze „Gońca Polskiego” w artykule zatytu-łowanym „Cała prawda o Dorocie”. To nietuzinkowa osoba, która zajmuje się tak wieloma sprawami, że trudno jest je wymienić. Pani Dorota przekazała na-szej redakcji namalowany przez siebie obraz o tematyce wielkanocnej.W dniu, w którym ukazał się ten numer „Gońca Polskiego”, na portalu eBay.co.uk rozpoczęła się licytacja obrazu. Osoby, które chcą wziąć w niej udział, powinny w eBayowej wyszukiwarce wpisać hasło Dorota Lopatynska de Slepowron. Zwycięzcę licytacji pozna-my za dwa tygodnie. Cały dochód ze sprzedaży obrazu przekazany zostanie na konto Funda-cji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, której patronem jest śp. profesor Zbigniew Religa. O przebiegu licytacji będziemy informować w kolejnych numerach.

Wielkanocna aukcja

Premier Tusk spotkał się z Cameronem

LONDYN Priorytetami polskiej prezydencji w Unii mają być jed-nolity rynek, pobudzenie konku-rencyjności i zwiększenie wolności gospodarczej. – To sprawy, które łączą Polskę i Wielką Brytanię oraz osobiście mnie i premiera Came-rona. W ich realizacji będziemy współpracować – stwierdził szef polskiego rządu podczas wizyty na Downing Street.

David Cameron największe znacze-nie przywiązuje do kwestii wspólnych działań mających doprowadzić do zniesienia ograniczeń w konkurencji na wspólnym unijnym rynku, o czym

była mowa w marcowym liście dzie-więciu premierów UE. Zadeklarował także, że na współpracy Unii z krajami Afryki Północnej nie ucierpi program Partnerstwa Wschodniego.

Premierzy Polski i Wielkiej Brytanii rozmawiali także o priorytetach pol-skiej prezydencji w UE. Wydaje się, że zbliżeniu uległy stanowiska obu polityków w kwestii reformy budże-tu UE, który ich zadaniem wymaga racjonalizacji. Tusk wyraził przekona-nie, że współpraca polsko-brytyjska ma przed sobą spore perspektywy, szczególnie jeśli chodzi o wpływa-nie na zmianę unijnych przepisów

regulujących handel wewnętrzny ze szczególnym uwzględnieniem internetu.

Brytyjski premier zadeklarował też, że Polacy wnieśli „ogromny wkład” w życie brytyjskiego społeczeństwa. Tusk z kolei podziękował za to, że Polacy uzyskali w Wielkiej Brytanii możliwość podejmowania pracy już z chwilą wejścia Polski do Unii Euro-pejskiej. Szef polskiego rządu zdawał się przy tym nie pamiętać, że nie tak dawno jego brytyjski odpowied-nik wyrażał wątpliwości, czy pełne otwarcie rynku pracy było dobrym posunięciem. (gaan, ska)

STAFFORDSHIRE Biegły sądowy badający przyczyny wypadku auto-busu, w którym śmierć poniósł polski pracownik farmy orzekł, że do tragedii doszło z powodu wadliwie działają-cych hamulców.

Do tragedii doszło w sierpniu 2008. Autobus z 70 Polakami i Litwinami, pracownikami farmy owocowej wra-cał z parku rozrywki Alton Towers w Staffordshire. Zeznający w czasie dochodzenia świadkowie twierdzili, że wkrótce po tym, jak wycieczka wy-ruszyła w drogę, kierowca zaczął krzy-czeć: „Hamulce nie działają!”. W tym momencie autobus, w którym wszy-scy się znajdowali, zaczął z coraz więk-szą prędkością zjeżdżać ze wzgórza. – Zderzył się z zaparkowanym na jego

drodze samochodem, następnie ude-rzył w róg budynku, by po uderzeniu w kolejny samochód przewrócić się do góry nogami – streszczał przebieg wypadku koroner Ian Smith.

27-letni Piotr Wolski, który siedział na górnym piętrze pojazdu, został przez auto przygnieciony i poniósł śmierć na miejscu. – To cud, że nikt więcej nie zginął – powiedział Smith dodając, że wśród osób, które odniosły w wyniku kolizji rany znalazł się również kierowca autobusu Richard Lane. Smith stwier-dził również, że pomimo iż w autobusie wykryto szereg defektów, to nie moż-na z całą pewnością stwierdzić, co było przyczyną wypadku.

Badający wrak samochodu eksperci co prawda nie odkryli żadnych usterek

w układzie hamulcowym, w trakcie śledztwa uznano jednak, że przyczy-ną wypadku musiała być awaria przy-najmniej części tego układu.

Wcześniej właścicielka firmy, do której należał 20-letni autobus, An-thea Head zeznała, że pojazd co 28 dni przechodził wszelkie niezbędne badania i nie był wadliwy.

Rozprawy przysłuchiwała się matka zmarłego tragicznie Polaka Helena. Po jej zakończeniu kobieta powiedziała, że na farmie jej syn od-kładał pieniądze na informatyczne studia w Polsce. Dodała również, że jest zadowolona z wyroku, nie jest jednak pewna, czy będzie podejmo-wać dalsze działania przeciwko � rmie autobusowej. (ryk)

Śmierć polskiego pracownika przypadkowa

sekcja2_68_372.indd 16 2011-04-19 19:56:16

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


16WIADOMOŚCI

Polak na Wyspach |

AUKCJA Kup obraz Doroty Łopa-tyńskiej de Ślepowron i wesprzyj Fun-dację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”.O Dorocie Łopatyńskiej de Ślepowron pisaliśmy szerzej w 13. (369) numerze „Gońca Polskiego” w artykule zatytu-łowanym „Cała prawda o Dorocie”. To nietuzinkowa osoba, która zajmuje się tak wieloma sprawami, że trudno jest je wymienić. Pani Dorota przekazała na-szej redakcji namalowany przez siebie obraz o tematyce wielkanocnej.W dniu, w którym ukazał się ten numer „Gońca Polskiego”, na portalu eBay.co.uk rozpoczęła się licytacja obrazu. Osoby, które chcą wziąć w niej udział, powinny w eBayowej wyszukiwarce wpisać hasło Dorota Lopatynska de Slepowron. Zwycięzcę licytacji pozna-my za dwa tygodnie. Cały dochód ze sprzedaży obrazu przekazany zostanie na konto Funda-cji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, której patronem jest śp. profesor Zbigniew Religa. O przebiegu licytacji będziemy informować w kolejnych numerach.

Wielkanocna aukcja

Premier Tusk spotkał się z Cameronem

LONDYN Priorytetami polskiej prezydencji w Unii mają być jed-nolity rynek, pobudzenie konku-rencyjności i zwiększenie wolności gospodarczej. – To sprawy, które łączą Polskę i Wielką Brytanię oraz osobiście mnie i premiera Came-rona. W ich realizacji będziemy współpracować – stwierdził szef polskiego rządu podczas wizyty na Downing Street.

David Cameron największe znacze-nie przywiązuje do kwestii wspólnych działań mających doprowadzić do zniesienia ograniczeń w konkurencji na wspólnym unijnym rynku, o czym

była mowa w marcowym liście dzie-więciu premierów UE. Zadeklarował także, że na współpracy Unii z krajami Afryki Północnej nie ucierpi program Partnerstwa Wschodniego.

Premierzy Polski i Wielkiej Brytanii rozmawiali także o priorytetach pol-skiej prezydencji w UE. Wydaje się, że zbliżeniu uległy stanowiska obu polityków w kwestii reformy budże-tu UE, który ich zadaniem wymaga racjonalizacji. Tusk wyraził przekona-nie, że współpraca polsko-brytyjska ma przed sobą spore perspektywy, szczególnie jeśli chodzi o wpływa-nie na zmianę unijnych przepisów

regulujących handel wewnętrzny ze szczególnym uwzględnieniem internetu.

Brytyjski premier zadeklarował też, że Polacy wnieśli „ogromny wkład” w życie brytyjskiego społeczeństwa. Tusk z kolei podziękował za to, że Polacy uzyskali w Wielkiej Brytanii możliwość podejmowania pracy już z chwilą wejścia Polski do Unii Euro-pejskiej. Szef polskiego rządu zdawał się przy tym nie pamiętać, że nie tak dawno jego brytyjski odpowied-nik wyrażał wątpliwości, czy pełne otwarcie rynku pracy było dobrym posunięciem. (gaan, ska)

STAFFORDSHIRE Biegły sądowy badający przyczyny wypadku auto-busu, w którym śmierć poniósł polski pracownik farmy orzekł, że do tragedii doszło z powodu wadliwie działają-cych hamulców.

Do tragedii doszło w sierpniu 2008. Autobus z 70 Polakami i Litwinami, pracownikami farmy owocowej wra-cał z parku rozrywki Alton Towers w Staffordshire. Zeznający w czasie dochodzenia świadkowie twierdzili, że wkrótce po tym, jak wycieczka wy-ruszyła w drogę, kierowca zaczął krzy-czeć: „Hamulce nie działają!”. W tym momencie autobus, w którym wszy-scy się znajdowali, zaczął z coraz więk-szą prędkością zjeżdżać ze wzgórza. – Zderzył się z zaparkowanym na jego

drodze samochodem, następnie ude-rzył w róg budynku, by po uderzeniu w kolejny samochód przewrócić się do góry nogami – streszczał przebieg wypadku koroner Ian Smith.

27-letni Piotr Wolski, który siedział na górnym piętrze pojazdu, został przez auto przygnieciony i poniósł śmierć na miejscu. – To cud, że nikt więcej nie zginął – powiedział Smith dodając, że wśród osób, które odniosły w wyniku kolizji rany znalazł się również kierowca autobusu Richard Lane. Smith stwier-dził również, że pomimo iż w autobusie wykryto szereg defektów, to nie moż-na z całą pewnością stwierdzić, co było przyczyną wypadku.

Badający wrak samochodu eksperci co prawda nie odkryli żadnych usterek

w układzie hamulcowym, w trakcie śledztwa uznano jednak, że przyczy-ną wypadku musiała być awaria przy-najmniej części tego układu.

Wcześniej właścicielka firmy, do której należał 20-letni autobus, An-thea Head zeznała, że pojazd co 28 dni przechodził wszelkie niezbędne badania i nie był wadliwy.

Rozprawy przysłuchiwała się matka zmarłego tragicznie Polaka Helena. Po jej zakończeniu kobieta powiedziała, że na farmie jej syn od-kładał pieniądze na informatyczne studia w Polsce. Dodała również, że jest zadowolona z wyroku, nie jest jednak pewna, czy będzie podejmo-wać dalsze działania przeciwko � rmie autobusowej. (ryk)

Śmierć polskiego pracownika przypadkowa

sekcja2_68_372.indd 16 2011-04-19 19:56:16

Z okazji Świąt Wielkanocnych składamy najserdeczniejsze życzenia:dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego optymizmuoraz samych sukcesów.Zespół Gońca Polskiego

sekcja2_68_372.indd 17 2011-04-19 19:56:16

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


18WIADOMOŚCI

sport | SPORTY MOTOROWE Włoska pro-kuratura zakończyła śledztwo w spra-wie przyczyn wypadku, w którym ran-ny został Robert Kubica. Tymczasem polski kierowca Formuły 1 powoli za-czyna już chodzić o własnych siłach.

Włoski prokurator Giovanni Battista Ferro podjął decyzję o umorzeniu śledz-twa w sprawie wypadku Roberta Kubicy. Do wypadku doszło na rajdzie Ronde di Andora w Ligurii 6 lutego tego roku. Na decyzji zaważył fakt, że polski kierow-ca nie złożył pozwu przeciwko nikomu. Z drugiej strony raport policji drogowej wykazał, że trasa rajdu została należycie przygotowana i zatwierdzona przez spe-cjalną komisję zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Do tej pory Kubica przeszedł już cztery operacje. Polak do dziś przebywa w szpita-lu, do którego przewieziono go w ciężkim stanie natychmiast po wypadku. Ortope-da, doktor Francesco Lanza, który czuwa nad jego rehabilitacją, przed tygodniem ogłosił, że Kubica zaczyna już powoli cho-dzić. – Robi powoli krok po kroku, bo prze-cież dwa miesiące się nie ruszał, uczy się więc przybierać poprawną postawę. Myślę, że w ciągu tygodnia czy dziesięciu dni bę-dzie mógł już spokojnie chodzić – wyjaśnił lekarz dodając, że pacjent na razie musi się wspierać tzw. balkonikiem. (ryk)

Koniec śledztwa w sprawie wypadku Kubicy

KOSZYKÓWKA Marcin Gortat grający w Pho-enix Suns uzależnia występy w reprezentacji Pol-ski w sierpniowych mistrzostwach Europy koszy-karzy od kilku czynników, między innymi tego, czy będzie lokaut w lidze NBA. Warunki kontraktu nie zabraniają mu gry w biało czerwonej koszul-

ce, jednak grający w Phoenix Suns Polak uzależnia swój występ w reprezentacji od kilku czynników. – Nie mam żadnej klauzuli w kontrakcie z Suns, która nie pozwalałaby na występy w reprezenta-cji Polski. Klub może tylko wyrazić opinię na ten temat, ale nie może mi niczego zabronić. Z drugiej strony nie chcę tracić tego, co już sobie w Phoenix wypracowa-łem i czynić coś wbrew klubowi – powie-dział Gortat, który ostatnimi czasy zrobił w NBA istotny postęp. Polski koszykarz jest graczem Suns od 26 grudnia 2010 roku. W każdym z 55 meczów w Phoenix zdobywał średnio 13 pkt, miał 9,3 zbiórki i 1,3 bloku. W 12 spotkaniach wchodził na parkiet jako zawodnik pierwszej piątki. – Dzisiaj wiem, że nie wszyscy w Arizonie patrzą przychylnie na moje pomysły gry w lecie w reprezentacji. Wszystko może się wyjaśnić w lipcu, gdy – najprawdopodobniej – zostanie ogłoszony lokaut w lidze NBA – powie-

dział lider naszej narodowej drużyny. W dniach 31 sierpnia – 18 września Polacy wezmą udział w rozgrywanych na Litwie. W grupie A przeciwni-kami biało-czerwonych będą mistrzowie Europy – Hiszpanie, Litwini, Turcy i Brytyjczycy. Turniej będzie kwalifi kacją do igrzysk w Londynie.

Gortat nie mówi nie reprezentacji, ale…

HOKEJ W poniedziałek polscy hokeiści po-konali reprezentację Estonii 8:3. Był to najwyższy wynik w historii kontaktów pomiędzy obydwiema drużynami. Poprzedni rekord wynosił 5:1 i padł podczas mistrzostw świata w Katowicach w 2000 roku. Dzień wcześniej biało-czerwoni pokonali Litwinów 5:1. Zdobywając komplet punktów nasi

reprezentanci objęli prowadzenie w grupie B mistrzostw świata Dywizji I w Kijowie. Dwa zwy-cięstwa mają na koncie także Kazachowie, którzy wygrali z Brytyjczykami 2:1. Kolejne spotkanie – tym razem z Ukrainą – hokejowa reprezentacja Polski rozegrała w środę, czyli już po zamknięciu tego wydania Gońca Polskiego. (ryk)

Dwa zwycięstwa polskich hokeistów

PIŁKA NOŻNA Być może już niedługo do Tomasza Kuszczaka, Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsne-go w Premier League dołączy kolejny bramkarz. Dzien-nik „Daily Mail” poinformował, że kierownictwo Chelsea Londyn zastanawia się nad sprowadzeniem do angielskiej ligi Grzegorza Sandomierskiego z Jagiellonii Białystok. Trzykrotny reprezentant Polski miałby w „The Blues” zo-stać zmiennikiem Petra Cecha, od którego uczyłby się bramkarskiego rzemiosła. Zdaniem „Daily Mail”, skauci an-gielskiego klubu obserwują bramkarza „Jagi” od kilku ty-godni. Mieli go widzieć między innymi podczas towarzy-skiego meczu z Grecją, kiedy to Sandomierski popisał się dwoma wspaniałym interwencjami. – Jego rosnąca repu-tacja i zainteresowanie ze strony najlepszych klubów po-winno niedługo zmusić Chelsea do złożenia oferty kupna gwiazdy Jagiellonii – czytamy w gazecie, która nawiązuje w ten sposób do pogłosek mówiących o tym, że ostatnio Sandomierskim interesują się również headhunterzy z kil-ku innych czołowych europejskich klubów. Chęć sprowa-dzenia do siebie Polaka wyraziły ponoć władze Juventusu, Interu Mediolan, Manchesteru United, Manchesteru City i Tottenhamu Hotspur. (ryk)

Chelsea chce bramkarza „Jagi”?

Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej włoski ortopeda dr Francesco Lanza poinformował, że Robert Kubica zaczyna już chodzić.

sekcja3_68_372.indd 18 19/04/2011 19:56:44

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


18WIADOMOŚCI

sport | SPORTY MOTOROWE Włoska pro-kuratura zakończyła śledztwo w spra-wie przyczyn wypadku, w którym ran-ny został Robert Kubica. Tymczasem polski kierowca Formuły 1 powoli za-czyna już chodzić o własnych siłach.

Włoski prokurator Giovanni Battista Ferro podjął decyzję o umorzeniu śledz-twa w sprawie wypadku Roberta Kubicy. Do wypadku doszło na rajdzie Ronde di Andora w Ligurii 6 lutego tego roku. Na decyzji zaważył fakt, że polski kierow-ca nie złożył pozwu przeciwko nikomu. Z drugiej strony raport policji drogowej wykazał, że trasa rajdu została należycie przygotowana i zatwierdzona przez spe-cjalną komisję zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Do tej pory Kubica przeszedł już cztery operacje. Polak do dziś przebywa w szpita-lu, do którego przewieziono go w ciężkim stanie natychmiast po wypadku. Ortope-da, doktor Francesco Lanza, który czuwa nad jego rehabilitacją, przed tygodniem ogłosił, że Kubica zaczyna już powoli cho-dzić. – Robi powoli krok po kroku, bo prze-cież dwa miesiące się nie ruszał, uczy się więc przybierać poprawną postawę. Myślę, że w ciągu tygodnia czy dziesięciu dni bę-dzie mógł już spokojnie chodzić – wyjaśnił lekarz dodając, że pacjent na razie musi się wspierać tzw. balkonikiem. (ryk)

Koniec śledztwa w sprawie wypadku Kubicy

KOSZYKÓWKA Marcin Gortat grający w Pho-enix Suns uzależnia występy w reprezentacji Pol-ski w sierpniowych mistrzostwach Europy koszy-karzy od kilku czynników, między innymi tego, czy będzie lokaut w lidze NBA. Warunki kontraktu nie zabraniają mu gry w biało czerwonej koszul-

ce, jednak grający w Phoenix Suns Polak uzależnia swój występ w reprezentacji od kilku czynników. – Nie mam żadnej klauzuli w kontrakcie z Suns, która nie pozwalałaby na występy w reprezenta-cji Polski. Klub może tylko wyrazić opinię na ten temat, ale nie może mi niczego zabronić. Z drugiej strony nie chcę tracić tego, co już sobie w Phoenix wypracowa-łem i czynić coś wbrew klubowi – powie-dział Gortat, który ostatnimi czasy zrobił w NBA istotny postęp. Polski koszykarz jest graczem Suns od 26 grudnia 2010 roku. W każdym z 55 meczów w Phoenix zdobywał średnio 13 pkt, miał 9,3 zbiórki i 1,3 bloku. W 12 spotkaniach wchodził na parkiet jako zawodnik pierwszej piątki. – Dzisiaj wiem, że nie wszyscy w Arizonie patrzą przychylnie na moje pomysły gry w lecie w reprezentacji. Wszystko może się wyjaśnić w lipcu, gdy – najprawdopodobniej – zostanie ogłoszony lokaut w lidze NBA – powie-

dział lider naszej narodowej drużyny. W dniach 31 sierpnia – 18 września Polacy wezmą udział w rozgrywanych na Litwie. W grupie A przeciwni-kami biało-czerwonych będą mistrzowie Europy – Hiszpanie, Litwini, Turcy i Brytyjczycy. Turniej będzie kwalifi kacją do igrzysk w Londynie.

Gortat nie mówi nie reprezentacji, ale…

HOKEJ W poniedziałek polscy hokeiści po-konali reprezentację Estonii 8:3. Był to najwyższy wynik w historii kontaktów pomiędzy obydwiema drużynami. Poprzedni rekord wynosił 5:1 i padł podczas mistrzostw świata w Katowicach w 2000 roku. Dzień wcześniej biało-czerwoni pokonali Litwinów 5:1. Zdobywając komplet punktów nasi

reprezentanci objęli prowadzenie w grupie B mistrzostw świata Dywizji I w Kijowie. Dwa zwy-cięstwa mają na koncie także Kazachowie, którzy wygrali z Brytyjczykami 2:1. Kolejne spotkanie – tym razem z Ukrainą – hokejowa reprezentacja Polski rozegrała w środę, czyli już po zamknięciu tego wydania Gońca Polskiego. (ryk)

Dwa zwycięstwa polskich hokeistów

PIŁKA NOŻNA Być może już niedługo do Tomasza Kuszczaka, Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsne-go w Premier League dołączy kolejny bramkarz. Dzien-nik „Daily Mail” poinformował, że kierownictwo Chelsea Londyn zastanawia się nad sprowadzeniem do angielskiej ligi Grzegorza Sandomierskiego z Jagiellonii Białystok. Trzykrotny reprezentant Polski miałby w „The Blues” zo-stać zmiennikiem Petra Cecha, od którego uczyłby się bramkarskiego rzemiosła. Zdaniem „Daily Mail”, skauci an-gielskiego klubu obserwują bramkarza „Jagi” od kilku ty-godni. Mieli go widzieć między innymi podczas towarzy-skiego meczu z Grecją, kiedy to Sandomierski popisał się dwoma wspaniałym interwencjami. – Jego rosnąca repu-tacja i zainteresowanie ze strony najlepszych klubów po-winno niedługo zmusić Chelsea do złożenia oferty kupna gwiazdy Jagiellonii – czytamy w gazecie, która nawiązuje w ten sposób do pogłosek mówiących o tym, że ostatnio Sandomierskim interesują się również headhunterzy z kil-ku innych czołowych europejskich klubów. Chęć sprowa-dzenia do siebie Polaka wyraziły ponoć władze Juventusu, Interu Mediolan, Manchesteru United, Manchesteru City i Tottenhamu Hotspur. (ryk)

Chelsea chce bramkarza „Jagi”?

Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej włoski ortopeda dr Francesco Lanza poinformował, że Robert Kubica zaczyna już chodzić.

sekcja3_68_372.indd 18 19/04/2011 19:56:44

LEKKOATLETYKA Reprezentanci Kenii – Mary Keitany i Emmanuel Mutai – wygrali bieg maratoński w Londy-nie. W tym roku w największym ulicz-nym biegu w Wielkiej Brytanii udział wzięło ponad 36 tys. zawodowców i amatorów.

W niedzielę Mutai poprawił rekord trasy wynoszący 2:05.10, ustanowiony dwa lata temu także przez Kenijczyka Samuela Wanjiru. Nagrodą dla zwy-cięzcy był czek na kwotę 55 tysięcy dolarów. 26-letniemu Kenijczykowi nie udało się jednak pokonać rekor-du świata na tym dystansie, który od trzech lat należy do Etiopczyka Haile Gebrselassie. W 2008 roku w Berlinie legendzie biegów długodystanso-wych przebiegniecie 42,195 km zajęło dokładnie 2:03.59.

Drugie miejsce wywalczył w nie-dzielę Kenijczyk Martin Lel, zwycięzca biegu w Londynie w 2005, 2007 i 2008 roku, który na fi niszu wyprzedził swo-jego rodaka Patricka Makau. Jako ósmy

bieg ukończył pierwszy Europejczyk – Rosjanin Dmitrij Safronow (2:09.35).

Również w rywalizacji kobiet pierw-sza na mecie zameldowała się Kenij-ka. Mary Keitany przebiegniecie trasy zajęło 2:05.45. Niecałą minutę później swój bieg ukończyła ubiegłoroczna triumfatorka londyńskiego maratonu – Rosjanka Lidia Szobuchowa.

Maraton Londyński należy do jed-nego z kilku najbardziej prestiżowych biegów korony długodystansowca. Obok brytyjskiej stolicy to biegi w No-wym Jorku, Bostonie, Chicago, Wied-niu i Berlinie.

W tym roku w londyńskiej impre-zie udział wzięło ponad 36 tys. biega-czy, wśród nich niewidomy policjant David Rathband, który przed rokiem został postrzelony przez seryjnego mordercę Raoula Moata. Każda oso-ba, która ukończyła londyński mara-ton, zgodnie z tradycją otrzymała pa-miątkowy medal i dołączyła do grona „Maratończyków”. (ryk)

19WIADOMOŚCI

| sport

Kenijczycy zdominowali maraton w Londynie

PIŁKA NOŻNA Liga Piątek Piłkar-skich Sami Swoi to największa polo-nijna liga piłkarska w Wielkiej Brytanii. Zawodnicy swoje mecze rozgrywają w każdą niedzielę na terenie ośrod-

ka sportowego Vale Farm na North Wembley. Wstęp dla kibiców jest dar-mowy. Sprawozdania ze spotkań moż-na czytać na stronie internetowej ligi: polskaliga5.co.uk.

21. kolejka Ligi Piątek Piłkarskich I LIGA m br pkt

1. INKO TEAM FC 21 192-44 58

2. PIATKA BRONKA 21 105-38 55

3. SCYZORYKI 21 99-46 47

4. WHITE WINGS SENIORS 21 85-52 38

5. KS04 ARK 21 70-52 37

6. YOU CAN DANCE 21 97-93 37

7. PCW OLIMPIA 21 76-71 34

8. MOTOR 21 87-86 30

9. JANOSIKI 21 89-78 28

10. JAGA 21 62-120 19

11. INTER TEAM 21 51-87 15

12. SŁOMKA BUILDERS TEAM 21 49-110 14

13. GIANTS 21 58-109 13

14. BUDUJ.CO.UK 21 41-175 0

II LIGA m br pkt

1. KELMSCOTT RANGERS 21 147-46 61

2. FC COSMOS 21 107-59 48

3. NORTH LONDON EAGLES 21 96-50 47

4. CZARNY KOT FC 21 110-65 39

5. THE PLOUGH 21 80-57 37

6. PANORAMA 21 85-63 36

7. PRESTIGEKM.CO.UK 21 86-60 32

8. BIAŁA WDOWA 21 77-79 32

9. KS PYRLANDIA 21 72-110 22

10. MK SEATBELT 21 58-78 18

11. MADE IN POLAND 21 63-106 18

12. SOMGORSI 21 56-118 14

13. WARRIORS OF GOD 21 53-111 13

14. PARSZYWA 13 21 38-126 10

OSTATNIA KOLEJKA - I LIGA wyn

BUDUJ.CO.UK - PIATKA BRONKA 0:5

YOU CAN DANCE - KS04 ARK 3:3

JAGA - PCW OLIMPIA 4:4

INTER TEAM - JANOSIKI 2:3

INKO TEAM FC - SŁOMKA BUILDERS TEAM 5:0

SCYZORYKI - WHITE WINGS SENIORS 4:3

GIANTS - MOTOR 1:7

OSTATNIA KOLEJKA - II LIGA wyn

PANORAMA - THE PLOUGH 4:2

PARSZYWA 13 - KS PYRLANDIA 4:10

SOMGORSI - MK SEATBELT 3:9

FC COSMOS - KELMSCOTT RANGERS 0:3

NORTH LONDON EAGLES - CZARNY KOT FC 7:1

PRESTIGEKM.CO.UK - BIAŁA WDOWA 3:3

WARRIORS OF GOD - MADE IN POLAND 3:6

sekcja3_68_372.indd 19 19/04/2011 19:57:03

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Jacek Rujna

felieton |20

Easter2b.indd 1 12/4/11 17:34:14

Ostatnio jednak rozmawia-liśmy o różnych narodach i cechach charakteryzują-

cych ich przedstawicieli. Nasze euro-pejskie sympatie i antypatie różniły się dość znacznie, choć wyszło na to, że uznaliśmy, że jedynie Portugalczycy są OK, a reszta Europy to wyłącznie żenują-ca zbieranina, która od naszych dwóch narodów mogłaby się – i powinna – nie-jednego nauczyć. Wtedy ja Irlandczy-ków zapytałem do czego porównaliby swój naród i wśród porównań zgodzili się łaskawie, że są jak tych 12 koni na wyścigach. Nie każdy może wygrać, ale tak czy siak widok jest piękny, emocje gwarantowane, wszystko takie czyste i szlachetne. Ot, naród irlandzki!

Zaraz też zaczęli rżeć jak konie i zamawiać wiadra kolejnego Jameso-na, więc uznałem, że całkiem ładnie i składnie się porównali. – A wy, Polacy? – spytał któryś i miałem od razu nielichą zagwozdkę, bo niczego w pięknym sty-lu końskim nie miałem przygotowane-go, a oni rozerżani przecież czekali na odpowiedź.

Opowiedziałem więc taką historię:

Całkiem konkretny kawał lasu gdzieś pod Szczyrkiem ma zdumiewające wła-ściwości; przeznaczony od dziesiątek lat do planowego wyrębu wciąż siekie-rom i piłom się opiera, a chętnych do rąbania brak. W każdym razie było tak jeszcze kilkanaście lat temu. O sprawie opowiadał mi Tomek, sam góral i były drwal, a ja mu wierzę, bo jeśli już w ży-ciu komuś wierzyć trzeba, to z pewno-ścią są to górale i byli drwale.

Jako że wszystko ma swoją przyczy-nę, to ma ją także ten las. Po prostu podczas wojny stał się areną dość inten-sywnego sporu, zupełnie jak w starym

kawale: przyszli Ruscy i wygonili Niem-ców z lasu, przyszli Niemcy i wygonili Ruskich i partyzantów z lasu, przyszli partyzanci i wygonili Niemców z lasu, w końcu gajowy się zdenerwował i wy-gonił ich wszystkich na zbity łeb. Pod-czas tych niejasności związanych z pra-wami do terenu zalesionego wysokie strony przekonywały się o swoich ra-cjach przy pomocy armat, moździerzy, ataków z latającej broni pokładowej, min i granatów oraz banalnych karabi-nów i pistoletów.

W rezultacie tych działań młodniak dość mocno został poharatany, a setki, tysiące pocisków i odłamków utkwiły w drzewach, które jednak tę siekani-nę przetrwały i z czasem nawet rany na pniach się zabliźniły. Kiedy jednak w tartaku położono dwa-trzy pierwsze drzewa i kiedy dwie-trzy pierwsze tar-cze pił straciły zęby, stało się jasne, że rzecz się nie opłaca. No i las miał spokój, choć niewykluczone, że znalazł się wy-twórca faszerowanych żelazem maczug i zrobił niezły interes. W każdym razie nie na zapałki las ten wykorzystano.

– I ja myślę, że my Polacy właśnie jak taki las jesteśmy – zakończyłem patetycz-nie, a moi kumple zaczęli wykrzykiwać, że ja jak już coś powiem, to tylko usiąść i płakać i żebym się poprawił, żebym wymyślił coś bardziej optymistycznego, a oni idą siku i jak wrócą, to ma być wy-myślone (bo lubią mnie słuchać jednak).

Wrócili, czekają. No to słuchajcie:

Jeden z najsłynniejszych łowców dinozaurów Edward Cope (to on jest ojcem chrzestnym połowy znanych nam przedpotopowych, a wymarłych gadów) prowadził swoje wykopaliska wiosną sławetnego roku 1876 w Mon-tanie. Zbierało się akurat na wojnę z In-diańcami, za chwilkę nadejść miał Little Big Horn, ale Cope po krótkim namyśle uznał, że wojna wojną, a nauka nauką i prac nie przerwał.

Sam zresztą prowadził prywatną wojnę ze znienawidzonym Othnielem Marschem (który jest ojcem chrzestnym drugiej połowy znanych nam dinozau-rów), a wzajemna nienawiść naukow-

ców była tak żarliwa, że przesłaniała im racjonalne spojrzenie na rzeczywistość i pozwalała bagatelizować ewentual-ne uciążliwości związane z pięcioma strzałami w zadku albo z tomahawkiem w potylicy.

Prawda czy mit, kto tego dziś do-wiedzie? Dość, że prace trwały i doszło do spotkania z grupą Indian z plemie-nia Absaroke zmierzających na wojnę. W obliczu dość gwałtownej rozmowy o uprawnienia do rycia indiańskiej zie-mi Cope wyjął z gęby sztuczną szczękę i zaczął nią kłapać na oczach wojowni-ków Crow. Dzieci prerii były tak zafascy-nowane tym, co zobaczyły, że rozeszło się po kościach i w rezultacie pojechali w swoich interesach krwi w obozowisku nie rozlewając...

Skończyłem. Zapadła cisza, aż barman się zanie-

pokoił i wyjrzał zza baru.– No i wy Polacy niby jak te dinozau-

ry? – domyślił się w końcu Marc. – Nie! Jak ci Indianie. Wystarczy nam

pokazać jakąś bzdurę, w telewizji poka-zać świński ryj, a dzicy z polskich prerii wybałuszają gały na prezentowane raz po raz cuda zapominając o tym, po co w ogóle siedzą na swoich koniach i co jest najważniejsze.

– A co jest najważniejsze? – zapytała Atracta.

– Wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, ustalenie przyczyn, osądzenie winnych i skazanie ich jest celem nadrzędnym – powiedziałem. – Bez tego nie moż-na myśleć o naprawie państwa (ja nie mogę), bez tego jako naród i jako wspo-mniane już państwo zdegradujemy się w drodze do rezerwatu – wypaliłem, ale znowu zaczęli rżeć i wiadrami Jameso-na pić, więc gadać się z nimi już nie dało i poszedłem do chaty.

Polski las, polscy Indianie

Raz na jakiś czas poddaję się rytuałowi dość treściwie zakrapianych spotkań w moim pubie na przedmieściach Dublina. Tematy, które poruszamy w rozmowach, nie różnią się zapewne od tych poruszanych w knajpach całego świata. Generalnie chodzi o to, by wieczór spędzić we względnej symbiozie, sprawy męsko-damskie omówić, sportowe też, a zdarzyło się, że raz gadaliśmy do późnej nocy o... duchach. Jak dzieci.

sekcja3_68_372.indd 20 19/04/2011 19:57:30

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Jacek Rujna

felieton |20

Easter2b.indd 1 12/4/11 17:34:14

Ostatnio jednak rozmawia-liśmy o różnych narodach i cechach charakteryzują-

cych ich przedstawicieli. Nasze euro-pejskie sympatie i antypatie różniły się dość znacznie, choć wyszło na to, że uznaliśmy, że jedynie Portugalczycy są OK, a reszta Europy to wyłącznie żenują-ca zbieranina, która od naszych dwóch narodów mogłaby się – i powinna – nie-jednego nauczyć. Wtedy ja Irlandczy-ków zapytałem do czego porównaliby swój naród i wśród porównań zgodzili się łaskawie, że są jak tych 12 koni na wyścigach. Nie każdy może wygrać, ale tak czy siak widok jest piękny, emocje gwarantowane, wszystko takie czyste i szlachetne. Ot, naród irlandzki!

Zaraz też zaczęli rżeć jak konie i zamawiać wiadra kolejnego Jameso-na, więc uznałem, że całkiem ładnie i składnie się porównali. – A wy, Polacy? – spytał któryś i miałem od razu nielichą zagwozdkę, bo niczego w pięknym sty-lu końskim nie miałem przygotowane-go, a oni rozerżani przecież czekali na odpowiedź.

Opowiedziałem więc taką historię:

Całkiem konkretny kawał lasu gdzieś pod Szczyrkiem ma zdumiewające wła-ściwości; przeznaczony od dziesiątek lat do planowego wyrębu wciąż siekie-rom i piłom się opiera, a chętnych do rąbania brak. W każdym razie było tak jeszcze kilkanaście lat temu. O sprawie opowiadał mi Tomek, sam góral i były drwal, a ja mu wierzę, bo jeśli już w ży-ciu komuś wierzyć trzeba, to z pewno-ścią są to górale i byli drwale.

Jako że wszystko ma swoją przyczy-nę, to ma ją także ten las. Po prostu podczas wojny stał się areną dość inten-sywnego sporu, zupełnie jak w starym

kawale: przyszli Ruscy i wygonili Niem-ców z lasu, przyszli Niemcy i wygonili Ruskich i partyzantów z lasu, przyszli partyzanci i wygonili Niemców z lasu, w końcu gajowy się zdenerwował i wy-gonił ich wszystkich na zbity łeb. Pod-czas tych niejasności związanych z pra-wami do terenu zalesionego wysokie strony przekonywały się o swoich ra-cjach przy pomocy armat, moździerzy, ataków z latającej broni pokładowej, min i granatów oraz banalnych karabi-nów i pistoletów.

W rezultacie tych działań młodniak dość mocno został poharatany, a setki, tysiące pocisków i odłamków utkwiły w drzewach, które jednak tę siekani-nę przetrwały i z czasem nawet rany na pniach się zabliźniły. Kiedy jednak w tartaku położono dwa-trzy pierwsze drzewa i kiedy dwie-trzy pierwsze tar-cze pił straciły zęby, stało się jasne, że rzecz się nie opłaca. No i las miał spokój, choć niewykluczone, że znalazł się wy-twórca faszerowanych żelazem maczug i zrobił niezły interes. W każdym razie nie na zapałki las ten wykorzystano.

– I ja myślę, że my Polacy właśnie jak taki las jesteśmy – zakończyłem patetycz-nie, a moi kumple zaczęli wykrzykiwać, że ja jak już coś powiem, to tylko usiąść i płakać i żebym się poprawił, żebym wymyślił coś bardziej optymistycznego, a oni idą siku i jak wrócą, to ma być wy-myślone (bo lubią mnie słuchać jednak).

Wrócili, czekają. No to słuchajcie:

Jeden z najsłynniejszych łowców dinozaurów Edward Cope (to on jest ojcem chrzestnym połowy znanych nam przedpotopowych, a wymarłych gadów) prowadził swoje wykopaliska wiosną sławetnego roku 1876 w Mon-tanie. Zbierało się akurat na wojnę z In-diańcami, za chwilkę nadejść miał Little Big Horn, ale Cope po krótkim namyśle uznał, że wojna wojną, a nauka nauką i prac nie przerwał.

Sam zresztą prowadził prywatną wojnę ze znienawidzonym Othnielem Marschem (który jest ojcem chrzestnym drugiej połowy znanych nam dinozau-rów), a wzajemna nienawiść naukow-

ców była tak żarliwa, że przesłaniała im racjonalne spojrzenie na rzeczywistość i pozwalała bagatelizować ewentual-ne uciążliwości związane z pięcioma strzałami w zadku albo z tomahawkiem w potylicy.

Prawda czy mit, kto tego dziś do-wiedzie? Dość, że prace trwały i doszło do spotkania z grupą Indian z plemie-nia Absaroke zmierzających na wojnę. W obliczu dość gwałtownej rozmowy o uprawnienia do rycia indiańskiej zie-mi Cope wyjął z gęby sztuczną szczękę i zaczął nią kłapać na oczach wojowni-ków Crow. Dzieci prerii były tak zafascy-nowane tym, co zobaczyły, że rozeszło się po kościach i w rezultacie pojechali w swoich interesach krwi w obozowisku nie rozlewając...

Skończyłem. Zapadła cisza, aż barman się zanie-

pokoił i wyjrzał zza baru.– No i wy Polacy niby jak te dinozau-

ry? – domyślił się w końcu Marc. – Nie! Jak ci Indianie. Wystarczy nam

pokazać jakąś bzdurę, w telewizji poka-zać świński ryj, a dzicy z polskich prerii wybałuszają gały na prezentowane raz po raz cuda zapominając o tym, po co w ogóle siedzą na swoich koniach i co jest najważniejsze.

– A co jest najważniejsze? – zapytała Atracta.

– Wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, ustalenie przyczyn, osądzenie winnych i skazanie ich jest celem nadrzędnym – powiedziałem. – Bez tego nie moż-na myśleć o naprawie państwa (ja nie mogę), bez tego jako naród i jako wspo-mniane już państwo zdegradujemy się w drodze do rezerwatu – wypaliłem, ale znowu zaczęli rżeć i wiadrami Jameso-na pić, więc gadać się z nimi już nie dało i poszedłem do chaty.

Polski las, polscy Indianie

Raz na jakiś czas poddaję się rytuałowi dość treściwie zakrapianych spotkań w moim pubie na przedmieściach Dublina. Tematy, które poruszamy w rozmowach, nie różnią się zapewne od tych poruszanych w knajpach całego świata. Generalnie chodzi o to, by wieczór spędzić we względnej symbiozie, sprawy męsko-damskie omówić, sportowe też, a zdarzyło się, że raz gadaliśmy do późnej nocy o... duchach. Jak dzieci.

sekcja3_68_372.indd 20 19/04/2011 19:57:30Easter2b.indd 1 12/4/11 17:34:14sekcja3_68_372.indd 21 19/04/2011 19:57:39

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Imigracja (nie)mile widziana

kontrowersje |22

Przemówienie Davida Camerona wygłoszone w czwartek w Romsey

w Hampshire rozpoczęło się od przypo-mnienia pozytywnej roli, jaką imigracja odegrała w rozwoju brytyjskiej gospo-darki. Było więc o lekarzach i personelu medycznym pochodzącym z zagranicy, było też o nauczycielach i zagranicz-nych przedsiębiorcach, którzy wnoszą istotny wkład w kształtowanie brytyj-skiej kultury. – Ale jesteśmy też świado-mi, że przez długie lata imigracja była

utrzymywana na zbyt wysokim pozio-mie – powiedział brytyjski premier. Do-dał, że w latach 1997-2009 na Wyspach osiedliło się o 2,2 mln więcej ludzi niż z nich wyjechało i jest to najwyższy wskaźnik, jakikolwiek się tu zdarzył. Bezpośrednim tego skutkiem są zmiany w sposobie funkcjonowania lokalnych społeczności, które wielu Brytyjczyków uważa za negatywne.

Dziesiątki, nie setkiMówiąc o ich przyczynach, premier

wskazał m.in. na barierę językową, która utrudnia przyjezdnym integrację z lokalną społecznością. Wspomniał też o tych, którzy owej bariery ani myślą po-

konywać i zupełnie nie mają ochoty się integrować. To zaś tworzy zrozumiałe napięcia wśród lokalnej społeczności.

David Cameron przyznał również otwarcie, że celem jego gabinetu jest przywrócenie imigracji do poziomu z lat 80. i początku 90. – Chcemy, żeby do Wielkiej Brytanii przyjeżdżały dzie-siątki tysięcy ludzi z innych krajów. Dzie-siątki, ale nie setki tysięcy – powiedział brytyjski premier. – Prawdą jest, że na-sze granice są otwarte dla obcokrajow-ców z krajów UE, ale to nie oni stanowią problem – dodał. Na poparcie tych słów przytoczył też liczby. Od czerwca 2009 do czerwca 2010 wskaźnik imigracji net-to dla obywateli z krajów UE wyniósł za-

ledwie 27 tysięcy, podczas gdy ten sam statystyczny miernik dla osób spoza UE to aż 198 tysięcy (patrz: ramka). Różni-ce te nie były wcześniej tajemnicą dla nikogo, kto zjawiskiem imigracji choć trochę się interesował, po raz pierwszy zostały jednak tak wyraźnie podkreślo-ne przez premiera.

To zło. Musi się skończyćCo ciekawe, również w dalszej czę-

ści swego wystąpienia David Cameron nie poprzestał na ogólnikach, podpie-rał się twardymi liczbami i nie pominął najbardziej drażliwych i kontrowersyj-nych wątków związanych ze zjawiskiem imigracji. Wspomniał więc o fi kcyjnych

Dominik Waszek

Na brytyjskiej koalicji rządzącej pojawiła się właśnie pierwsza poważna rysa. Sekretarz ds. biznesu Vince Cable otwarcie skryty-kował wcześniejszą wypowiedź brytyjskiego premiera, za co wpływowi torysi zaapelowali o jego odwołanie. Co takiego powie-dział David Cameron? Rzecz w tym, że właściwie nic, co wcześniej nie byłoby powszechnie wiadome. Kontrowersje wzbudza jednak nie to, co powiedział, ale to, że w ogóle powiedział. Poszło o imigrację.

sekcja3_68_372.indd 22 19/04/2011 19:57:41

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Imigracja (nie)mile widziana

kontrowersje |22

Przemówienie Davida Camerona wygłoszone w czwartek w Romsey

w Hampshire rozpoczęło się od przypo-mnienia pozytywnej roli, jaką imigracja odegrała w rozwoju brytyjskiej gospo-darki. Było więc o lekarzach i personelu medycznym pochodzącym z zagranicy, było też o nauczycielach i zagranicz-nych przedsiębiorcach, którzy wnoszą istotny wkład w kształtowanie brytyj-skiej kultury. – Ale jesteśmy też świado-mi, że przez długie lata imigracja była

utrzymywana na zbyt wysokim pozio-mie – powiedział brytyjski premier. Do-dał, że w latach 1997-2009 na Wyspach osiedliło się o 2,2 mln więcej ludzi niż z nich wyjechało i jest to najwyższy wskaźnik, jakikolwiek się tu zdarzył. Bezpośrednim tego skutkiem są zmiany w sposobie funkcjonowania lokalnych społeczności, które wielu Brytyjczyków uważa za negatywne.

Dziesiątki, nie setkiMówiąc o ich przyczynach, premier

wskazał m.in. na barierę językową, która utrudnia przyjezdnym integrację z lokalną społecznością. Wspomniał też o tych, którzy owej bariery ani myślą po-

konywać i zupełnie nie mają ochoty się integrować. To zaś tworzy zrozumiałe napięcia wśród lokalnej społeczności.

David Cameron przyznał również otwarcie, że celem jego gabinetu jest przywrócenie imigracji do poziomu z lat 80. i początku 90. – Chcemy, żeby do Wielkiej Brytanii przyjeżdżały dzie-siątki tysięcy ludzi z innych krajów. Dzie-siątki, ale nie setki tysięcy – powiedział brytyjski premier. – Prawdą jest, że na-sze granice są otwarte dla obcokrajow-ców z krajów UE, ale to nie oni stanowią problem – dodał. Na poparcie tych słów przytoczył też liczby. Od czerwca 2009 do czerwca 2010 wskaźnik imigracji net-to dla obywateli z krajów UE wyniósł za-

ledwie 27 tysięcy, podczas gdy ten sam statystyczny miernik dla osób spoza UE to aż 198 tysięcy (patrz: ramka). Różni-ce te nie były wcześniej tajemnicą dla nikogo, kto zjawiskiem imigracji choć trochę się interesował, po raz pierwszy zostały jednak tak wyraźnie podkreślo-ne przez premiera.

To zło. Musi się skończyćCo ciekawe, również w dalszej czę-

ści swego wystąpienia David Cameron nie poprzestał na ogólnikach, podpie-rał się twardymi liczbami i nie pominął najbardziej drażliwych i kontrowersyj-nych wątków związanych ze zjawiskiem imigracji. Wspomniał więc o fi kcyjnych

Dominik Waszek

Na brytyjskiej koalicji rządzącej pojawiła się właśnie pierwsza poważna rysa. Sekretarz ds. biznesu Vince Cable otwarcie skryty-kował wcześniejszą wypowiedź brytyjskiego premiera, za co wpływowi torysi zaapelowali o jego odwołanie. Co takiego powie-dział David Cameron? Rzecz w tym, że właściwie nic, co wcześniej nie byłoby powszechnie wiadome. Kontrowersje wzbudza jednak nie to, co powiedział, ale to, że w ogóle powiedział. Poszło o imigrację.

sekcja3_68_372.indd 22 19/04/2011 19:57:41

małżeństwach zawieranych za pienią-dze, a także o tych, do których młode Brytyjki pochodzące z innych kręgów kulturowych są zmuszane przez rodzi-ców. Często umożliwiają one przyjazd i legalny pobyt na Wyspach osobom, które w normalnych warunkach nie uzyskałyby takiego prawa. – Mam do-syć mówienia, że są to zjawiska kulturo-we – powiedział Cameron. – To jest zło, które musi się skończyć – dodał.

Mówił również o osobach przebywa-jących w Wielkiej Brytanii na podstawie wiz studenckich, które jednak obchodzą system i pracują, obiecał także znaczne wzmocnienie działań zmierzających do ograniczenia nielegalnej imigracji.

Oliwy do ognia David Cameron dolał jednak w końcowej części swego prze-mówienia. – Tu nie chodzi o imigrantów, którzy zabierają brytyjskie miejsca pra-cy, ale o system świadczeń socjalnych sprawiający, że Brytyjczykom od lat opłaca się nie pracować – powiedział. – Dlatego reforma systemu świadczeń społecznych i ograniczanie imigracji to tak naprawdę dwie strony tej samej mo-nety – dodał.

Swe wystąpienie zakończył obietni-cą, że od tej pory w kwestii imigracji ma nie być żadnych „ale”.

Ryzyko ekstremizmówTo ostatnie pobożne życzenie nie

potrzebowało jednak wiele czasu, żeby się nie spełnić. Pierwsze „ale” padło właśnie z ust Vince’a Cable’a zaledwie w kilka godzin po wystąpieniu szefa rządu.

– Takie wypowiedzi premiera są bardzo niemądre – powiedział Cable, gdy tylko treść przemówienia została podana do publicznej wiadomości. – Rozumiem, że zbliżają się wybory, ale podnoszenie kwestii masowej imigracji stwarza ryzyko sprowokowania ekstre-mistycznych nastrojów – powiedział, ściągając na swą głowę istne gromy. Kilku wpływowych polityków Partii Konserwatywnej zaapelowało o odwo-łanie go ze stanowiska. Partyjnego ko-legę poparł natomiast wicepremier Nick Clegg. – Imigracja to coś więcej niż gra w numerki – powiedział Clegg, odwołu-jąc się do liczb, którymi w swoim wystą-pieniu posłużył się David Cameron.

W ostatecznym rozrachunku to jed-nak premier został zmuszony do wyco-fania się ze swej obietnicy zredukowa-nia liczby napływających imigrantów do „dziesiątków tysięcy”. We wtorek przyznał, że ten plan cięć jest raczej jego „ambicją” niż realnym celem rzą-

du, któremu przewodzi. Komentatorzy twierdzą, że to koalicjanci z Nickiem Cleggiem na czele wybili mu z głowy dążenie do spełnienia wyborczego przyrzeczenia. To małe zwycięstwo li-beralnych demokratów, a jednocześnie dobra wiadomość dla biznesu, który groźby konserwatystów przyjmował z niepokojem.

Imigracja nettoJest to różnica pomiędzy liczbą ludzi, którzy przyjechali do kraju a liczbą tych, którzy z niego wyjechali w okre-ślonym przedziale czasu. Dla przykła-du, gdy mowa o ludziach spoza UE, od czerwca 2009 do czerwca 2010 do Wielkiej Brytanii przyjechało ich o 198 tysięcy więcej niż w tym samym czasie opuściło kraj.

Po przemówieniu Davida Camerona dotyczącym wpływu imigracji na lokal-ne społeczności w Wielkiej Brytanii, BBC poprosiło o komentarz Wiktora Mosz-czyńskiego, byłego rzecznika prasowego Zjednoczenia Polskiego i autora książki „Hello, I’m Your Polish Neighbour”.

– Niektóre z tych rzeczy rzeczywiście musiały zostać powiedziane, choćby ze względu na rosnący poziom frustracji w brytyjskim społeczeństwie spowo-dowany masowym napływem imi-grantów z różnych stron świata – mó-

wił Moszczyński. – W wystąpieniu tym brakło jednak rozwiązań, które mo-głyby tym zjawiskom zaradzić. Mam więc wrażenie, że chodziło bardziej o to, żeby te kwestie podnieść niż, żeby zaproponować jakieś konkretne ich rozwiązania.

– Pamiętajmy, że wystąpienie Davida Camerona nie odnosi się do Polaków. Jako członkowie Unii Europejskiej mamy prawo żyć i pracować w UK, a ewentu-alne pomysły ograniczenia napływu ludności z krajów UE do Wielkiej Bryta-

nii będą dotyczyć wyłącznie obywateli nowych państw członkowskich.

– Polacy integrują się z Brytyjczykami całkiem dobrze, do brytyjskich szkół chodzi 140 tysięcy polskojęzycznych dzieci i one staną się najprawdopo-dobniej integralną częścią brytyjskiego społeczeństwa.

– Jest sporo rzeczy, których Polacy mu-szą się nauczyć w procesie integracji, sporo również dowiedzieć się o nich po-winni Brytyjczycy.

Wiktor Moszczyński o przemówieniu Davida Camerona

23 | kontrowersje

sekcja3_68_372.indd 23 19/04/2011 19:57:46

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


wywiad |24

Mam wrażenie, że pomyli się ten, kto pomyśli, że „Dżem z płatków róży” to tylko książka kucharska.

– I tak, i nie. Jeśli ktoś szuka książki z przepisami polskiej kuchni, to je tam znajdzie. Przygotowałam 60 przepisów polskich potraw tych bardziej wyszuka-nych, ale i tych, które przygotowuje się na co dzień. Takie było moje założenie. Pokazać światu naszą narodową kuch-nię – tak trochę przez żołądek do serca.

Książka może stanowić niemal bez-cenny i pamiątkowy kucharski pod-ręcznik dla polskich emigrantów i wielbicieli gotowania na całym świecie, może też służyć za przewod-nik po Polsce i polskiej kulturze.

– O tak, pisać o polskim jedzeniu, bez ciekawostek historycznych, wspomnień i upodobań Polaków było niepodobna. W każdym odwiedzanym przeze mnie miejscu kryła się jakaś historia. Nad morze pojechałam zachęcana przez polskich pacjentów z Australii, to oni wskazywali miejsce, gdzie można kupić poziomki, gdzie jest najlepszy market i jaka ryba smakuje najbardziej. Podróż po Polsce wiązała się więc nie tylko z potrawami, ale i ludźmi, i kulturą.

W „Dżemie z płatków róży” opisuje pani region po regionie. Który z nich jest najbliższy pani sercu?

– Oczywiście teren, z którego pocho-dzę. Wychowałam się w małej wsi w wo-jewództwie jeleniogórskim, u podnóży Karkonoszy. Ta okolica jest mi najbliż-sza, ale po kilkudziesięciu latach nie-obecności chciałam się pochwalić całą Polską przed całym światem.

Była to więc dla pani nie tylko podróż sentymentalna?

– Moja podróż do Polski była przede wszystkim podróżą nostalgiczną. Chcia-

łam utrwalić moją pamięć o kraju, obra-zy, które przechowywałam przez lata. Wspomnienia dotyczą ludzi, miejsc, ale także charakterystycznych dla miejsca potraw i zapachów. Na Antypodach najbardziej tęskniłam właśnie za aro-matem polskiej łąki, zapachem kwiatów i ziół.

A propos ziół, odegrały one w pani życiu niebagatelny wpływ.

– Tak w istocie, zioła nieodłącznie kojarzą mi się z moją ukochaną babcią Józefą, to pierwszy powód, dla którego zajmują ważną rolę w moich wspomnie-niach o Polsce i mojej młodości. Poza tym, że babcia uwielbiała gotować, in-teresowała się i praktykowała ziołolecz-nictwo. Stąd wzięło się moje zaintere-sowanie medycyną i chyba pośrednio wpłynęło na to, że jestem lekarzem.

Zrywała pani w dzieciństwie ziele o świcie?

– Oczywiście i nie tylko ziele, właśnie o poranku, kiedy trawa i kwiaty jeszcze pokryte były rosą z babcią zrywałyśmy płatki róży na konfitury. Wtedy róża miała najpiękniejszy zapach, a zrywana o świcie nie traciła go podczas ucierania z cukrem.

Do tej pory, kiedy zamykam oczy, pa-miętam ten aromat, dlatego od czasu do czasu sama próbuję przygotować dżem z roży, aby rozpłynąć się w tym smaku i zapachu. I to zawsze kojarzyć mi się będzie z Polską, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje.

To właśnie dlatego różane konfi tury znalazły się w tytule i na okładce?

– Różany dżem jest prosty, a zarazem elegancki i wyrafinowany. Można go przygotować niemal w każdym zakątku świata, wszędzie, gdzie rosną róże. Poza

tym jest na tyle uniwersalny, że można nim uwieść nie tylko Anglików i Austra-lijczyków. Pomyślałam, że to idealna za-chęta do sięgnięcia po książkę.

Różane konfitury, jak pani powie-działa, można przygotować prak-tycznie wszędzie, ale czy jest coś za czym pani tęskniła w ciągu tych 20 lat, a nie było w zasięgu pani ręki?

– Poziomki! Nie ma ich w Australii, nie znalazłam ich też w Anglii ani nigdzie na świecie, gdzie miałam okazję być. Są dla mnie takie polskie. Kiedy byłam dzieckiem, w sprzedaży w polskich skle-pach był nawet krem poziomkowy do twarzy. Jadłam poziomki na deser z bitą śmietana. Mam wrażenie, że poziomki doceniane są chyba tylko w Polsce. Ich walory docenił także mój mąż Simon. Stały się jego wdzięcznym obiektem fotografowania.

Wszystkie zdjęcia w książce są autor-stwa pani męża?

– Tak, ja pisałam, mąż ilustrował. Si-mon wykonał niezliczoną ilość zdjęć, trudno było zdecydować, które osta-tecznie trafi ą do druku.

Czy to był automatyczny podział ról – pani za pióro, a mąż za aparat?

– Tak, chociaż paradoksalnie specem od pisania w naszej rodzinie jest Simon, który jest absolwentem wydziału litera-tury angielskiej w Cambridge. To chyba powód, dla którego nie wyśmiał moje-go pomysłu na książkę, a wprost prze-ciwnie – zachęcał.

Książka jest napisana i po angielsku, i po polsku?

– Tak. Choć dla Polaków może być cenna, zwłaszcza dla tych mieszkają-cych poza granicami kraju, to przede wszystkim chciałam, aby książka trafi ła do innego odbiorcy. Może być dobrym prezentem dla Anglików na przykład, mających o Polsce mgliste wyobrażenie. Dlatego są w niej zdjęcia i ilustracje, któ-re ukazują piękno Polski i oddają hołd polskiej historii i sztuce. Celowo znajdu-ją się w niej wiersze Norwida, Mickiewi-cza, Brzechwy, Miłosza, Szymborskiej, papieża Jana Pawła II, a także reproduk-cje malarstwa Wyspiańskiego, Boznań-skiej, Makowskiego, Grottgera i rysunku Lengrena. One podkreślają ważność polskiej kultury w Europie i na świecie. W taki sposób chciałam pokazać nasz kraj, pochwalić się tą moją Polską przed mężem, dziećmi i całym światem.

Dziękuję za rozmowę.

Poziomki i różane konfituryW brytyjskich księgarniach od kilku dni kupić można niezwykłą książkę. „Dżem z płatków róży” choć o jedzeniu traktuje, nie jest typową książką kucharską, ale i interesującą kolekcją wrażeń i wspomnień Polki, która po 20 latach emigracji wraca do kraju. Z autorką „Dżemu z płatków róży” Beatą Zatorską rozmawia Anna Rączkowska.

Dżem z płatków róży„Rose Patel Jam” autorstwa Be-aty Zatorskiej i Simona Targeta ukazał się nakładem brytyjskie-go wydawnictwa Taboola Book. Od 14 kwietnia do kupienia jest niemal we wszystkich większych księgarniach. 320-stronicowa książka pary w twardej okładce kosztuje 25 funtów.Beata Zatorska urodziła się w Polsce, mieszka z rodziną w Sydney. Jest lekarzem rodzin-nym. Jej mąż Simon pochodzi z Anglii, jest absolwentem Cam-bridge i szkoły � lmowej, w Au-stralii pracuje jako dokumen-talista. W Polsce kupili rodzinny dom Zatorskiej.

sekcja3_68_372.indd 24 19/04/2011 19:57:52

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


wywiad |24

Mam wrażenie, że pomyli się ten, kto pomyśli, że „Dżem z płatków róży” to tylko książka kucharska.

– I tak, i nie. Jeśli ktoś szuka książki z przepisami polskiej kuchni, to je tam znajdzie. Przygotowałam 60 przepisów polskich potraw tych bardziej wyszuka-nych, ale i tych, które przygotowuje się na co dzień. Takie było moje założenie. Pokazać światu naszą narodową kuch-nię – tak trochę przez żołądek do serca.

Książka może stanowić niemal bez-cenny i pamiątkowy kucharski pod-ręcznik dla polskich emigrantów i wielbicieli gotowania na całym świecie, może też służyć za przewod-nik po Polsce i polskiej kulturze.

– O tak, pisać o polskim jedzeniu, bez ciekawostek historycznych, wspomnień i upodobań Polaków było niepodobna. W każdym odwiedzanym przeze mnie miejscu kryła się jakaś historia. Nad morze pojechałam zachęcana przez polskich pacjentów z Australii, to oni wskazywali miejsce, gdzie można kupić poziomki, gdzie jest najlepszy market i jaka ryba smakuje najbardziej. Podróż po Polsce wiązała się więc nie tylko z potrawami, ale i ludźmi, i kulturą.

W „Dżemie z płatków róży” opisuje pani region po regionie. Który z nich jest najbliższy pani sercu?

– Oczywiście teren, z którego pocho-dzę. Wychowałam się w małej wsi w wo-jewództwie jeleniogórskim, u podnóży Karkonoszy. Ta okolica jest mi najbliż-sza, ale po kilkudziesięciu latach nie-obecności chciałam się pochwalić całą Polską przed całym światem.

Była to więc dla pani nie tylko podróż sentymentalna?

– Moja podróż do Polski była przede wszystkim podróżą nostalgiczną. Chcia-

łam utrwalić moją pamięć o kraju, obra-zy, które przechowywałam przez lata. Wspomnienia dotyczą ludzi, miejsc, ale także charakterystycznych dla miejsca potraw i zapachów. Na Antypodach najbardziej tęskniłam właśnie za aro-matem polskiej łąki, zapachem kwiatów i ziół.

A propos ziół, odegrały one w pani życiu niebagatelny wpływ.

– Tak w istocie, zioła nieodłącznie kojarzą mi się z moją ukochaną babcią Józefą, to pierwszy powód, dla którego zajmują ważną rolę w moich wspomnie-niach o Polsce i mojej młodości. Poza tym, że babcia uwielbiała gotować, in-teresowała się i praktykowała ziołolecz-nictwo. Stąd wzięło się moje zaintere-sowanie medycyną i chyba pośrednio wpłynęło na to, że jestem lekarzem.

Zrywała pani w dzieciństwie ziele o świcie?

– Oczywiście i nie tylko ziele, właśnie o poranku, kiedy trawa i kwiaty jeszcze pokryte były rosą z babcią zrywałyśmy płatki róży na konfitury. Wtedy róża miała najpiękniejszy zapach, a zrywana o świcie nie traciła go podczas ucierania z cukrem.

Do tej pory, kiedy zamykam oczy, pa-miętam ten aromat, dlatego od czasu do czasu sama próbuję przygotować dżem z roży, aby rozpłynąć się w tym smaku i zapachu. I to zawsze kojarzyć mi się będzie z Polską, niezależnie od miejsca, w którym się znajduje.

To właśnie dlatego różane konfi tury znalazły się w tytule i na okładce?

– Różany dżem jest prosty, a zarazem elegancki i wyrafinowany. Można go przygotować niemal w każdym zakątku świata, wszędzie, gdzie rosną róże. Poza

tym jest na tyle uniwersalny, że można nim uwieść nie tylko Anglików i Austra-lijczyków. Pomyślałam, że to idealna za-chęta do sięgnięcia po książkę.

Różane konfitury, jak pani powie-działa, można przygotować prak-tycznie wszędzie, ale czy jest coś za czym pani tęskniła w ciągu tych 20 lat, a nie było w zasięgu pani ręki?

– Poziomki! Nie ma ich w Australii, nie znalazłam ich też w Anglii ani nigdzie na świecie, gdzie miałam okazję być. Są dla mnie takie polskie. Kiedy byłam dzieckiem, w sprzedaży w polskich skle-pach był nawet krem poziomkowy do twarzy. Jadłam poziomki na deser z bitą śmietana. Mam wrażenie, że poziomki doceniane są chyba tylko w Polsce. Ich walory docenił także mój mąż Simon. Stały się jego wdzięcznym obiektem fotografowania.

Wszystkie zdjęcia w książce są autor-stwa pani męża?

– Tak, ja pisałam, mąż ilustrował. Si-mon wykonał niezliczoną ilość zdjęć, trudno było zdecydować, które osta-tecznie trafi ą do druku.

Czy to był automatyczny podział ról – pani za pióro, a mąż za aparat?

– Tak, chociaż paradoksalnie specem od pisania w naszej rodzinie jest Simon, który jest absolwentem wydziału litera-tury angielskiej w Cambridge. To chyba powód, dla którego nie wyśmiał moje-go pomysłu na książkę, a wprost prze-ciwnie – zachęcał.

Książka jest napisana i po angielsku, i po polsku?

– Tak. Choć dla Polaków może być cenna, zwłaszcza dla tych mieszkają-cych poza granicami kraju, to przede wszystkim chciałam, aby książka trafi ła do innego odbiorcy. Może być dobrym prezentem dla Anglików na przykład, mających o Polsce mgliste wyobrażenie. Dlatego są w niej zdjęcia i ilustracje, któ-re ukazują piękno Polski i oddają hołd polskiej historii i sztuce. Celowo znajdu-ją się w niej wiersze Norwida, Mickiewi-cza, Brzechwy, Miłosza, Szymborskiej, papieża Jana Pawła II, a także reproduk-cje malarstwa Wyspiańskiego, Boznań-skiej, Makowskiego, Grottgera i rysunku Lengrena. One podkreślają ważność polskiej kultury w Europie i na świecie. W taki sposób chciałam pokazać nasz kraj, pochwalić się tą moją Polską przed mężem, dziećmi i całym światem.

Dziękuję za rozmowę.

Poziomki i różane konfituryW brytyjskich księgarniach od kilku dni kupić można niezwykłą książkę. „Dżem z płatków róży” choć o jedzeniu traktuje, nie jest typową książką kucharską, ale i interesującą kolekcją wrażeń i wspomnień Polki, która po 20 latach emigracji wraca do kraju. Z autorką „Dżemu z płatków róży” Beatą Zatorską rozmawia Anna Rączkowska.

Dżem z płatków róży„Rose Patel Jam” autorstwa Be-aty Zatorskiej i Simona Targeta ukazał się nakładem brytyjskie-go wydawnictwa Taboola Book. Od 14 kwietnia do kupienia jest niemal we wszystkich większych księgarniach. 320-stronicowa książka pary w twardej okładce kosztuje 25 funtów.Beata Zatorska urodziła się w Polsce, mieszka z rodziną w Sydney. Jest lekarzem rodzin-nym. Jej mąż Simon pochodzi z Anglii, jest absolwentem Cam-bridge i szkoły � lmowej, w Au-stralii pracuje jako dokumen-talista. W Polsce kupili rodzinny dom Zatorskiej.

sekcja3_68_372.indd 24 19/04/2011 19:57:52

| fotoreportaż 25

Narodziny nadziei

W londyńskim ZOO wiosna pełną parą. Trzy tygodnie temu przyszła tam na świat malutka mangaba, czyli małpka z gatunku zagrożo-nego całkowitym wyginięciem. Dano jej na imię Hope, ponieważ postępy opiekunów i naukowców w zachowaniu tego gatunku dają nadzieję na jego przetrwanie. To nie wszystkie wieści ze zwierzyńca – dosłownie i w przenośni. Fot. PAP/EPA

sekcja3_68_372.indd 25 19/04/2011 19:57:58

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


fotoreportaż |26

Narodziny nadzieiSporo dzieje się w podlondyńskim zoo Whipsnade. Opiekunowie zwierząt mają m.in. na głowie... nielegalnego imi-granta – malutkiego żółwia egipskiego, nie większego od owocu winogrona. Rodzice tego malca, ważącego zaraz po narodzinach zaledwie 6 gramów, zostali przechwyceni przez brytyjskich celni-ków w trakcie próby nielegalnego prze-wiezienia zwierząt przez granicę.Coraz bardziej się we znaki pracowni-kom Whipsnade daje również George, słoń obchodzący właśnie rocznicę naro-dzin. W całym podlondyńskim zoo znaj-duje się ponad 200 gatunków zwierząt, więc warto je odwiedzić. Fot. PAP/EPA

Ślub, fanfary i.........Każdy tydzień przynosi nowe wydarzenia „okołoślub-ne”. Ostatnio muzycy z zespołu reprezentacyjnego RAF pucowali swoje fanfary, żeby dobrze brzmiały w wielkim dniu. Z kolei w Legolandzie w Windsorze pojawiła się nowa atrakcja – orszak ślubny i tłumy przed pałacem Buckingham w wersji plastikowej. Tymczasem sama para coraz bardziej pokazuje się publicznie rozdając uśmiechy w trakcie imprez w sty-lu „pokazy sprawnościowe młodzieży z Darwen” albo „spacer po parku w Darwen”. Szacuje się, że ślub Williama i Kate będzie największym widowiskiem w dziejach oglądanym przez 2 miliardy ludzi na ca-łym świecie. Fot. PAP/EPA

sekcja3_68_372.indd 26 19/04/2011 19:58:10

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


fotoreportaż |26

Narodziny nadzieiSporo dzieje się w podlondyńskim zoo Whipsnade. Opiekunowie zwierząt mają m.in. na głowie... nielegalnego imi-granta – malutkiego żółwia egipskiego, nie większego od owocu winogrona. Rodzice tego malca, ważącego zaraz po narodzinach zaledwie 6 gramów, zostali przechwyceni przez brytyjskich celni-ków w trakcie próby nielegalnego prze-wiezienia zwierząt przez granicę.Coraz bardziej się we znaki pracowni-kom Whipsnade daje również George, słoń obchodzący właśnie rocznicę naro-dzin. W całym podlondyńskim zoo znaj-duje się ponad 200 gatunków zwierząt, więc warto je odwiedzić. Fot. PAP/EPA

Ślub, fanfary i.........Każdy tydzień przynosi nowe wydarzenia „okołoślub-ne”. Ostatnio muzycy z zespołu reprezentacyjnego RAF pucowali swoje fanfary, żeby dobrze brzmiały w wielkim dniu. Z kolei w Legolandzie w Windsorze pojawiła się nowa atrakcja – orszak ślubny i tłumy przed pałacem Buckingham w wersji plastikowej. Tymczasem sama para coraz bardziej pokazuje się publicznie rozdając uśmiechy w trakcie imprez w sty-lu „pokazy sprawnościowe młodzieży z Darwen” albo „spacer po parku w Darwen”. Szacuje się, że ślub Williama i Kate będzie największym widowiskiem w dziejach oglądanym przez 2 miliardy ludzi na ca-łym świecie. Fot. PAP/EPA

sekcja3_68_372.indd 26 19/04/2011 19:58:10

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


| fotoreportaż 27

Czar stada balonówDokładnie w jednym momencie 51 balonów wzbiło się w niebo z toru wyścigowego Lydden Hill w okoli-cach Canterbury. Z hrabstwa Kent poleciały w stronę Kanału La Man-che. Po czterech godzinach znala-zły się nad ziemią francuską, bijąc tym samym rekord Guinnessa we wspólnym przelocie największej liczby balonów jednocześnie. Uczestnicy tego wydarzenia to nie tylko Brytyjczycy, niektórzy przy-byli z całej Europy. Fot. PAP/EPA

Gonitwa i hazardNa wiosnę ożył też jeden z ulubionych sportów Anglików, a raczej jeden z ich nałogów – hazard z końmi w roli głównej. Na słynnym torze wy-ścigowym Aintree pod Liverpoolem odbyła się niedawno gonitwa Grand National. Fot. PAP/EPA

sekcja3_68_372.indd 27 19/04/2011 19:58:26

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


28PRACA

nasze sprawy |

Na Wyspach pracują setki tysięcy Polaków. Niemal od samego początku, kiedy

w Wielkiej Brytanii pojawili się pierwsi polscy hydraulicy i budowlańcy, byli przez pracodawców chwaleni i stawia-ni rodzimym pracownikom jako wzór cnót. Wydawać by się mogło, że nic nie jest w stanie zmienić dobrej opinii. Do tej pory bowiem pracowali szyb-ko, solidnie i byli tańsi od rodzimych fachowców.

Tymczasem okazuje się, że ta opinia nie u wszystkich jest jednakowa, są bowiem i tacy, którzy wystawiają Po-lakom złą cenzurkę. Jak twierdzi Chris Slay z międzynarodowej agencji Skills Provision, zajmującej się sprowadza-niem fachowców z Europy Środkowo-Wschodniej, złe nawyki zapożyczone od Brytyjczyków powodują, że obraz

idealnego pracownika z Polski przecho-dzi powoli do lamusa.

Pracownik marzenieJeszcze przed wejściem Polski do

Unii Europejskiej polski robotnik był dla brytyjskiego pracodawcy prawdzi-wym błogosławieństwem – twierdzi Chris Slay. – Pracowity, godny zaufania, elastyczny. O swoich pierwszych do-świadczeniach z Polakami Slay mówi tylko w samych superlatywach. Jego zdaniem Polacy przyjeżdżali, ponieważ mieli z góry określony cel. Jedni chcieli zarobić na mieszkanie w Polsce, inni sta-rali się ułożyć sobie życie tutaj. Pierw-szym na ogół się udawało. Po dwóch la-tach byli w stanie wrócić do kraju i kupić wymarzone lokum. – Z takimi ludźmi Anglicy nie mieli szans – twierdzi Slay. – W okolicy po pierwsze brakowało fa-chowców, po drugie do pracy nie było wielu chętnych, Brytyjczycy woleli ko-rzystać z zasiłków zamiast wziąć się do pracy. Polacy byli tańsi, lepiej wykształ-

ceni, a przede wszystkim wdzięczni – dodaje Slay.

Kiedy w latach 2005-2007 pojawiła się możliwość zatrudniania Polaków, pomoc setkom przybyłych była niekła-maną przyjemnością.

Obalony mitWystarczyło kilka lat, zdaniem Slaya,

aby Polak z idealnego fachowca zmie-nił się nie do poznania. Kiedy pierwsza fala robotników „dorobiła” się na tyle, aby wrócić do Polski i kupić mieszka-nie, na horyzoncie pojawili się zupełnie inni ich rodacy. Jeśli można o nich po-wiedzieć coś pozytywnego, to tyle, że jeżeli picie alkoholu byłoby dyscypliną olimpijską Polacy niewątpliwie stanęli-by na podium. Wśród kolejnych zatrud-nianych byli i tacy, którzy zachowywali się jak trzeba, ale większość stanowili ludzie, którzy żyli w izolacji, zaintere-sowani bardziej urządzaniem burd niż pracowaniem.

Problemy pojawiały się na porządku dziennym, Polakom trudno było wytłu-maczyć, że należy segregować śmieci w domu i miejscu pracy. Zaczęli iryto-wać sąsiadów nieporządkiem jaki po sobie zostawiali, awanturami i wieczny-mi libacjami.

Wkrótce do tej grupy dołączały rodziny. Do Anglii zaczęli zjeżdżać Polacy, którzy w Polsce nie pracowali

latami, a w Wielkiej Brytanii próbowali jedynie załapać się na zasiłki. Zdaniem Slaya winną za taki stan rzeczy należy obarczyć unijne regulacje, które po-zwalają niechętnym do pracy unikać zatrudnienia.

Połów polskich perełDrastyczna zmiana postawy do pra-

cy w Wielkiej Brytanii spowodowała, że potencjalni pracodawcy z większą uwa-gą przyglądają się kandydatom z Polski. – Pracodawcy podnieśli poprzeczkę, aby zatrudniać odpowiednich ludzi, którym zależy na pracy – tłumaczy Slay.

Nie zatrudnia się już praktycznie Po-laków bez potwierdzenia niekaralności. Potrzebne są też referencje i listy pole-cające. – Okoliczni mieszkańcy zmęcze-ni byli ciągłymi awanturami wszczyna-nymi przez pijanych robotników, kilku z nich straciło przez to pracę – wyjaśnia Slay.

Zaostrzyły się również wymagania dotyczące znajomości języka. W nie-których wypadkach komunikatywny angielski to za mało. Szefowie chcą fa-chowców, którzy po angielsku mówią biegle.

– Polacy to prawdziwe perły. Szkoda byłoby, żeby kilku pijanych chuliganów nadal psuło opinię o wszystkich pol-skich pracownikach w Wielkiej Brytanii – podsumował Slay.

Anna Rączkowska

Polacy stracili zapał do pracy, są mistrzami olimpijskimi w piciu i wpadaniu z tego powodu w tarapaty. Nie oszczędzają już tak jak kiedyś i wyciągają ręce po zasiłki. Taką opinię wystawił Pola-kom Chris Slay, który niemal od dekady pośredniczy w zatrud-nianiu Polaków w południowo-zachodniej Anglii.

Polak już nie taki pracowity

sekcja4_68_372.indd 28 19/04/2011 19:50:22

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


28PRACA

nasze sprawy |

Na Wyspach pracują setki tysięcy Polaków. Niemal od samego początku, kiedy

w Wielkiej Brytanii pojawili się pierwsi polscy hydraulicy i budowlańcy, byli przez pracodawców chwaleni i stawia-ni rodzimym pracownikom jako wzór cnót. Wydawać by się mogło, że nic nie jest w stanie zmienić dobrej opinii. Do tej pory bowiem pracowali szyb-ko, solidnie i byli tańsi od rodzimych fachowców.

Tymczasem okazuje się, że ta opinia nie u wszystkich jest jednakowa, są bowiem i tacy, którzy wystawiają Po-lakom złą cenzurkę. Jak twierdzi Chris Slay z międzynarodowej agencji Skills Provision, zajmującej się sprowadza-niem fachowców z Europy Środkowo-Wschodniej, złe nawyki zapożyczone od Brytyjczyków powodują, że obraz

idealnego pracownika z Polski przecho-dzi powoli do lamusa.

Pracownik marzenieJeszcze przed wejściem Polski do

Unii Europejskiej polski robotnik był dla brytyjskiego pracodawcy prawdzi-wym błogosławieństwem – twierdzi Chris Slay. – Pracowity, godny zaufania, elastyczny. O swoich pierwszych do-świadczeniach z Polakami Slay mówi tylko w samych superlatywach. Jego zdaniem Polacy przyjeżdżali, ponieważ mieli z góry określony cel. Jedni chcieli zarobić na mieszkanie w Polsce, inni sta-rali się ułożyć sobie życie tutaj. Pierw-szym na ogół się udawało. Po dwóch la-tach byli w stanie wrócić do kraju i kupić wymarzone lokum. – Z takimi ludźmi Anglicy nie mieli szans – twierdzi Slay. – W okolicy po pierwsze brakowało fa-chowców, po drugie do pracy nie było wielu chętnych, Brytyjczycy woleli ko-rzystać z zasiłków zamiast wziąć się do pracy. Polacy byli tańsi, lepiej wykształ-

ceni, a przede wszystkim wdzięczni – dodaje Slay.

Kiedy w latach 2005-2007 pojawiła się możliwość zatrudniania Polaków, pomoc setkom przybyłych była niekła-maną przyjemnością.

Obalony mitWystarczyło kilka lat, zdaniem Slaya,

aby Polak z idealnego fachowca zmie-nił się nie do poznania. Kiedy pierwsza fala robotników „dorobiła” się na tyle, aby wrócić do Polski i kupić mieszka-nie, na horyzoncie pojawili się zupełnie inni ich rodacy. Jeśli można o nich po-wiedzieć coś pozytywnego, to tyle, że jeżeli picie alkoholu byłoby dyscypliną olimpijską Polacy niewątpliwie stanęli-by na podium. Wśród kolejnych zatrud-nianych byli i tacy, którzy zachowywali się jak trzeba, ale większość stanowili ludzie, którzy żyli w izolacji, zaintere-sowani bardziej urządzaniem burd niż pracowaniem.

Problemy pojawiały się na porządku dziennym, Polakom trudno było wytłu-maczyć, że należy segregować śmieci w domu i miejscu pracy. Zaczęli iryto-wać sąsiadów nieporządkiem jaki po sobie zostawiali, awanturami i wieczny-mi libacjami.

Wkrótce do tej grupy dołączały rodziny. Do Anglii zaczęli zjeżdżać Polacy, którzy w Polsce nie pracowali

latami, a w Wielkiej Brytanii próbowali jedynie załapać się na zasiłki. Zdaniem Slaya winną za taki stan rzeczy należy obarczyć unijne regulacje, które po-zwalają niechętnym do pracy unikać zatrudnienia.

Połów polskich perełDrastyczna zmiana postawy do pra-

cy w Wielkiej Brytanii spowodowała, że potencjalni pracodawcy z większą uwa-gą przyglądają się kandydatom z Polski. – Pracodawcy podnieśli poprzeczkę, aby zatrudniać odpowiednich ludzi, którym zależy na pracy – tłumaczy Slay.

Nie zatrudnia się już praktycznie Po-laków bez potwierdzenia niekaralności. Potrzebne są też referencje i listy pole-cające. – Okoliczni mieszkańcy zmęcze-ni byli ciągłymi awanturami wszczyna-nymi przez pijanych robotników, kilku z nich straciło przez to pracę – wyjaśnia Slay.

Zaostrzyły się również wymagania dotyczące znajomości języka. W nie-których wypadkach komunikatywny angielski to za mało. Szefowie chcą fa-chowców, którzy po angielsku mówią biegle.

– Polacy to prawdziwe perły. Szkoda byłoby, żeby kilku pijanych chuliganów nadal psuło opinię o wszystkich pol-skich pracownikach w Wielkiej Brytanii – podsumował Slay.

Anna Rączkowska

Polacy stracili zapał do pracy, są mistrzami olimpijskimi w piciu i wpadaniu z tego powodu w tarapaty. Nie oszczędzają już tak jak kiedyś i wyciągają ręce po zasiłki. Taką opinię wystawił Pola-kom Chris Slay, który niemal od dekady pośredniczy w zatrud-nianiu Polaków w południowo-zachodniej Anglii.

Polak już nie taki pracowity

sekcja4_68_372.indd 28 19/04/2011 19:50:22

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 7,8 proc. wobec 8 proc. w styczniu. To pierwszy spadek od lata 2010 roku – ogło-sił Narodowy Urząd Statystyczny (ONS).

Na Wyspach bez pracy jest ponad 2,48 mln osób, a bezrobocie najbardziej doty-ka młodych ludzi od 16 do 24 lat. Co piąty bezrobotny nie skończył 24 lat.

Po raz pierwszy jednak od kilku lat w Wielkiej Brytanii w związku z zatrud-nieniem pojawiło się światełko w tunelu. W ciągu ostatniego roku pracę znalazło 143 tys. osób, wciąż jednak zatrudnienie jest niższe niż w okresie poprzedzającym recesję. Poza tym coraz bardziej widocz-ne jest rozwarstwienie poszczególnych grup społecznych. I tak np. w ciągu trzech miesięcy do lutego 2011 zatrud-

nienie straciło 14 tys. kobiet, a w tym samym czasie pracę znalazło aż 31 tys. mężczyzn. Różnice są też widoczne na mapie Wielkiej Brytanii. W samej pół-nocno-wschodniej części kraju powsta-ło 11 tys. nowych miejsc pracy, zaś na wschodzie kraju 15 tys. Brytyjczyków straciło zatrudnienie.

Z danych Brytyjskiego Urzędu Sta-tystycznego wynika, że dynamika płac z uwzględnieniem inflacji jest ujemna. Tymczasem Analitycy Barclays Capital podnieśli w środę prognozę in� acji dla gospodarki brytyjskiej. Zgodnie z ich przewidywaniami w skali rocznej się-gnie ona aż 5,1 proc. we wrześniu, ale do połowy 2012 r. będzie zgodna z celem (2 proc.). (ara)

Zgodnie z projektem ustawy przygo-towanym przez brytyjski rząd, wydatki budżetu w systemie ochrony zdrowia będą kontrolowały w 80 proc. konsorcja lekarzy pierwszego kontaktu. Do nich będzie należało kontraktowanie usług szpitali i leczenia pacjentów.

96 proc. z 497 delegatek uczestniczą-cych w konferencji Kolegium Pielęgnia-rek w Liverpoolu głosowało za uchwałą, która odrzuca projekt reformy przedsta-wiony przez ministra zdrowia Andrew Lansleya.

Minister nie skorzystał z zaproszenia na konferencję i oświadczył, że przygo-towana przez niego reforma nie stanowi opcji, lecz konieczność i ma na celu od-biurokratyzowanie usług medycznych. Pielęgniarkom obiecał ulepszenie pro-jektu. Propozycja była krytykowana nie tylko przez pracowników służby zdrowia, nie podobała się ona też w parlamencie. Przeciwni byli laburzyści i liczne kolegia lekarskie. Reforma, po uchwaleniu w par-lamencie, ma doprowadzić w 2013 roku do likwidacji 152 przychodni. (ara)

Polski gang wyłudzał zasiłki

w Wielkiej Brytanii

Zorganizowana grupa werbowała bezrobotnych w Mławie, których przewoziła do Wielkiej Brytanii i wy-korzystywała do wyłudzania zasił-ków. Proceder trwał od dwóch lat.– Na terenie Wielkiej Brytanii zwer-bowane osoby były przewożone do urzędów i banków w celu wy-pełnienia stosownych dokumen-tów, uprawniających na przykład do otrzymania karty bankomato-wej niezbędnej do pobierania za-siłku. Następnie były przewożone do Polski, a wypełnione dokumen-ty pozostawały na terenie Wiel-kiej Brytanii – powiedziała Iwona Śmigielska-Kowalska.Wykorzystywani bezrobotni do-stawali od szajki jedynie część nielegalnie otrzymywanego zasił-ku, reszta kwoty szła do kieszeni organizatorów.Prokuratura w Mławie traktuje sprawę jako handel ludźmi, ponie-waż jak powiedziała rzeczniczka policji działalność gangu dotyczy-ła „instrumentalnego wykorzysty-wania zwerbowanych osób” do czerpania korzyści finansowych. Sprawę badają wspólnie polska i brytyjska policja. (ara)

Spadek bezrobocia w Wielkiej Brytanii

Angielskie pielęgniarki wy-szły na ulice i zaprotesto-wały w Liverpoolu przeciw-ko planom reformy służby zdrowia. Rządowe propozy-cje zmian uznały za wstęp do prywatyzacji i zwolnienia 25 tys. pracowników.

29PRACA

| wiadomości

Biały personel potępia reformę

sekcja4_68_372.indd 29 19/04/2011 19:50:54

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


– To skandal, że w minio-nym roku akademickim Oxford przyjął tylko jed-

nego czarnoskórego studenta – po-wiedział premier Cameron. Przywódca konserwatystów, nomen omen absol-went Oxfordu, poniekąd zarzucił uni-wersytetowi rasizm. Camerona w po-tyczce z uczelnią wspiera jego zastępca

i absolwent Cambridge. – Premier ma rację. Wystarczy przyjrzeć się faktom: w ubiegłym roku tylko czterdzieścioro dzieci z uboższych rodzin dostało się na Oxbridge – powiedział przywódca Li-beralnych Demokratów. Zagroził uczel-niom, że jeśli ich polityka rekrutacyjna nadal będzie podążać tą drogą i prze-krój studentów nie będzie odzwiercie-dlał rozwarstwienia społecznego, mogą stracić dotacje z budżetu.

Oxford odpiera atakWładze Oxfordu negują zarzuty pre-

miera i twierdzą, że mija się z prawdą. Na swoją obronę posłużyły się staty-stykami. Wynika z nich, że uczelnia przyjęła nie jednego, ale 41 studentów pochodzących z etnicznych mniejszo-ści. Jak podaje Oxford, w 2010 roku 22 proc. studentów uczelni pochodziło z różnych mniejszości narodowych.

– W żadnym innym kraju premier nie powiedziałby czegoś takiego o najlep-szym uniwersytecie – powiedziała ba-ronessa Deech, była dyrektor St Anne’s College w Oxfordzie.

W brytyjskiej prasie aż huczy, w ga-zetach roi się od wypowiedzi obrońców elitarnego uniwersytetu, którzy twier-dzą, że obaj politycy próbują zniszczyć uczelnie, zmuszając je do kierowania się kolorem skóry, a nie kompetencjami kandydatów. Szefów brytyjskiego rzą-du krytykują za ostre słowa także labu-rzyści. – To hipokryci, którzy najpierw

zlikwidowali stypendia i podnieśli cze-sne, a teraz opowiadają się w obronie uciśnionych – twierdzą.

Winny jest systemW 2010 roku Oxford przyjął 2653 oso-

by. Przy tej liczbie, odsetek kolorowych studentów i tak nie odzwierciedla prze-kroju społecznego kraju. Wśród 41 czar-nych studentów, którzy dostali się na tę uczelnię, tylko jeden z nich określił swoją rasę jako „czarny pochodzenia karaib-skiego”, 27 przyznaje się do pochodzenia afrykańskiego, a 14 jest rasy mieszanej.

Problem nie tkwi w rzekomych ba-rierach stwarzanych przez elitarne uniwersytety, ale w samym systemie nauczania. Ogólnie w zeszłym roku akademickim tylko 452 czarnoskórych maturzystów w całej Wielkiej Brytanii osiągnęło wyniki kwali� kujące ich do ewentualnych starań o miejsce w Oks-fordzie. Przewodniczący parlamentar-nej komisji oświaty, konserwatysta Gra-ham Stuart powiedział, że winę ponosi brytyjski system oświaty, który zawo-dzi uczniów z mniejszości rasowych. Problem sygnalizowała również sama uczelnia. – To bardzo niepokojące, że tylko 71 czarnych uczniów pochodze-nia karaibskiego z całej Wielkiej Bry-tanii osiągnęło wyniki pozwalające na ubieganie się o miejsce w najlepszych uczelniach – mówił w ubiegłym roku Mike Nicholson, odpowiedzialny za re-krutację studentów na Oxfordzie.

Od lat wiadomo, że na studia do Oxfordu i Cambridge szli absolwenci eli-tarnych szkół. Za wylęgarnię przyszłych studentów Oxbridge uznawana była prywatna szkoła z internatem w Eton, do której uczęszczali głównie chłopcy z arystokratycznych i bogatych rodzin. W tym nagle bardzo czuły na krzywdę innych David Cameron.

30PRACA

edukacja |

Anna Rączkowska

Dwaj najważniejsi politycy w Wielkiej Brytanii – David Cameron i Nick Clegg – chcą zreformować uczelnie dla elit. Coraz częściej są one oskarża-ne o dyskryminowanie osób biednych i o odmiennym ko-lorze skóry. Ostre słowa pod adresem uniwersytetów wy-wołały burzę w całym kraju.

Edukacja panów C.David Cameron urodził się 9 październi-ka 1966 roku w Londynie. Pochodzi z za-możnej rodziny spokrewnionej z królem Williamem IV. Jest synem maklera gieł-dowego Iana Donalda Camerona. Uczył się w najlepszych szkołach na Wyspach. Ukończył Eton College, najsłynniejszą i najdroższą prywatną szkołę dla chłop-ców, do której posyłane są dzieci z rodzin arystokratycznych. Ukończył z wyróż-nieniem Uniwersytet w Oksfordzie. Jako student � lozo� i, politologii i ekonomii tej uczelni, na wykładach strzelał cytatami

z Winstona Churchilla. Brylował w elitar-nych klubach studenckich.Nick Clegg urodził się 7 stycznia 1967 w Chalfont St. Giles w hrabstwie Buc-kinghamshire. Jest potomkiem sta-rego rosyjskiego rodu. Jego ojciec był w połowie Rosjaninem, wywodzącym się z arystokratycznego rodu, którego przedstawiciele wyemigrowali do Wiel-kiej Brytanii po obaleniu cara. Clegg studiował antropologię i archeologię w Robinson College, Cambridge i Min-nesota University.

Rasowe chmury nad Oxbridge

sekcja4_68_372.indd 30 19/04/2011 19:51:00

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


– To skandal, że w minio-nym roku akademickim Oxford przyjął tylko jed-

nego czarnoskórego studenta – po-wiedział premier Cameron. Przywódca konserwatystów, nomen omen absol-went Oxfordu, poniekąd zarzucił uni-wersytetowi rasizm. Camerona w po-tyczce z uczelnią wspiera jego zastępca

i absolwent Cambridge. – Premier ma rację. Wystarczy przyjrzeć się faktom: w ubiegłym roku tylko czterdzieścioro dzieci z uboższych rodzin dostało się na Oxbridge – powiedział przywódca Li-beralnych Demokratów. Zagroził uczel-niom, że jeśli ich polityka rekrutacyjna nadal będzie podążać tą drogą i prze-krój studentów nie będzie odzwiercie-dlał rozwarstwienia społecznego, mogą stracić dotacje z budżetu.

Oxford odpiera atakWładze Oxfordu negują zarzuty pre-

miera i twierdzą, że mija się z prawdą. Na swoją obronę posłużyły się staty-stykami. Wynika z nich, że uczelnia przyjęła nie jednego, ale 41 studentów pochodzących z etnicznych mniejszo-ści. Jak podaje Oxford, w 2010 roku 22 proc. studentów uczelni pochodziło z różnych mniejszości narodowych.

– W żadnym innym kraju premier nie powiedziałby czegoś takiego o najlep-szym uniwersytecie – powiedziała ba-ronessa Deech, była dyrektor St Anne’s College w Oxfordzie.

W brytyjskiej prasie aż huczy, w ga-zetach roi się od wypowiedzi obrońców elitarnego uniwersytetu, którzy twier-dzą, że obaj politycy próbują zniszczyć uczelnie, zmuszając je do kierowania się kolorem skóry, a nie kompetencjami kandydatów. Szefów brytyjskiego rzą-du krytykują za ostre słowa także labu-rzyści. – To hipokryci, którzy najpierw

zlikwidowali stypendia i podnieśli cze-sne, a teraz opowiadają się w obronie uciśnionych – twierdzą.

Winny jest systemW 2010 roku Oxford przyjął 2653 oso-

by. Przy tej liczbie, odsetek kolorowych studentów i tak nie odzwierciedla prze-kroju społecznego kraju. Wśród 41 czar-nych studentów, którzy dostali się na tę uczelnię, tylko jeden z nich określił swoją rasę jako „czarny pochodzenia karaib-skiego”, 27 przyznaje się do pochodzenia afrykańskiego, a 14 jest rasy mieszanej.

Problem nie tkwi w rzekomych ba-rierach stwarzanych przez elitarne uniwersytety, ale w samym systemie nauczania. Ogólnie w zeszłym roku akademickim tylko 452 czarnoskórych maturzystów w całej Wielkiej Brytanii osiągnęło wyniki kwali� kujące ich do ewentualnych starań o miejsce w Oks-fordzie. Przewodniczący parlamentar-nej komisji oświaty, konserwatysta Gra-ham Stuart powiedział, że winę ponosi brytyjski system oświaty, który zawo-dzi uczniów z mniejszości rasowych. Problem sygnalizowała również sama uczelnia. – To bardzo niepokojące, że tylko 71 czarnych uczniów pochodze-nia karaibskiego z całej Wielkiej Bry-tanii osiągnęło wyniki pozwalające na ubieganie się o miejsce w najlepszych uczelniach – mówił w ubiegłym roku Mike Nicholson, odpowiedzialny za re-krutację studentów na Oxfordzie.

Od lat wiadomo, że na studia do Oxfordu i Cambridge szli absolwenci eli-tarnych szkół. Za wylęgarnię przyszłych studentów Oxbridge uznawana była prywatna szkoła z internatem w Eton, do której uczęszczali głównie chłopcy z arystokratycznych i bogatych rodzin. W tym nagle bardzo czuły na krzywdę innych David Cameron.

30PRACA

edukacja |

Anna Rączkowska

Dwaj najważniejsi politycy w Wielkiej Brytanii – David Cameron i Nick Clegg – chcą zreformować uczelnie dla elit. Coraz częściej są one oskarża-ne o dyskryminowanie osób biednych i o odmiennym ko-lorze skóry. Ostre słowa pod adresem uniwersytetów wy-wołały burzę w całym kraju.

Edukacja panów C.David Cameron urodził się 9 październi-ka 1966 roku w Londynie. Pochodzi z za-możnej rodziny spokrewnionej z królem Williamem IV. Jest synem maklera gieł-dowego Iana Donalda Camerona. Uczył się w najlepszych szkołach na Wyspach. Ukończył Eton College, najsłynniejszą i najdroższą prywatną szkołę dla chłop-ców, do której posyłane są dzieci z rodzin arystokratycznych. Ukończył z wyróż-nieniem Uniwersytet w Oksfordzie. Jako student � lozo� i, politologii i ekonomii tej uczelni, na wykładach strzelał cytatami

z Winstona Churchilla. Brylował w elitar-nych klubach studenckich.Nick Clegg urodził się 7 stycznia 1967 w Chalfont St. Giles w hrabstwie Buc-kinghamshire. Jest potomkiem sta-rego rosyjskiego rodu. Jego ojciec był w połowie Rosjaninem, wywodzącym się z arystokratycznego rodu, którego przedstawiciele wyemigrowali do Wiel-kiej Brytanii po obaleniu cara. Clegg studiował antropologię i archeologię w Robinson College, Cambridge i Min-nesota University.

Rasowe chmury nad Oxbridge

sekcja4_68_372.indd 30 19/04/2011 19:51:00

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


31PIENIĄDZE

| inwestycje

KSIEGOWOŚĆSelf-employmentPartnershipLimitedCIS ContractorsVATBookkeeping & PayrollHOME OFFICEWRSRezydenturyObywatelstwo

MADI-UKBUSINESS & ACCOUNTANCY SERVICES

ZASIŁKIREJESTRACJA NIN, CISCSCSOTWIERANIE KONT BANKOWYCHTRANSFER PIENIĘDZYTŁUMACZENIANOSTRYFIKACJA DYPLOMÓW

R

R

RRRR

RRR

230-240 Stoke Newington High Street, London N16 7HU (Polski Sklep KLOS)www.madi-uk.com, [email protected]

Magdalena Pulinska 07737907865, Marcin Pulinski 07853535310Licensed and regulated by AAT under licence number 7262

Madi-UK_1_8a.indd 2 2011-04-01 10:07:27

London Gold Fixing odby-wa się w ten sam sposób, w tym samym miejscu

i z udziałem przedstawicieli tych samych firm począwszy od 12 września 1919 roku, kiedy to po raz pierwszy zebrano się u Rothschilda przy St. Swithin’s Lane. Obecnie pięciu facetów reprezentuje największych graczy na rynku złota, czy-li: Scotia Mocatta, Barclays Capital, Deut-sche Bank, HSBC i Societe Generale.

Co takiego jest w tym kruszcu, że od wieków jest wartością samą w sobie, „walutą walut”, od której zależą � nanso-we losy świata?

Akumulator bogactwaZłoto jest przede wszystkim uniwer-

salnym środkiem akumulacji świato-wego bogactwa. Jego cena w każdym miejscu naszego globu jest taka sama – czy to w Londynie, Nowym Jorku, Tokio czy w Warszawie. Metal ten jest najbezpieczniejszą lokatą na świecie. Cechuje się trwałością, unikalnością i niezachwianą pozycją wszechstron-nego środka wymiany. Daje poczucie

Złoty interes w niepewnych czasach

Pięciu facetów rozmawia przez telefon, a cały świat cze-ka na ich decyzję. Tak w skró-cie wygląda ustalanie ceny złota na świecie. Ta scenka powtarza się każdego dnia o 10:30 i 15:00. Tutaj, w lon-dyńskim City, dokładnie w sie-dzibie Rothschilda.

bezpieczeństwa i stabilizacji, ponieważ jest niezniszczalne. Dlatego stanowi w dalszym ciągu uniwersalną walutę dla rządów oraz banków centralnych.

Ilość złota jest ograniczona możliwo-ściami produkcji. W przeciwieństwie do akcji czy banknotów nie da się wypro-dukować dowolnej ilości złota, aby ma-

nipulować cenami. Złoto jest łatwiejsze do przemieszczenia, ukrycia i zabezpie-czenia niż nieruchomości, dzieła sztuki, antyki. Złoto jest i właściwie zawsze było uznawane za jedną z najlepszych inwestycji w trudnych i niepewnych czasach, a w takich się właśnie znaj-dujemy (rozruchy w Afryce, szalejące

ceny ropy i innych surowców, trzęsienie ziemi w Japonii, zagrożenie terrory-zmem, niski kurs dolara). Niepewność na rynkach finansowych nie zniknie w najbliższych miesiącach, a więc oto-czenie rynku daje dobre warunki dla dalszych wzrostów cen złota w dłuż-szym okresie.

r e k l a m a

Anna Dobiecka

1. Wybierz 0207 442 0570 aby doładować konto

2. Aby długo gadać wybierz 0207 442 0507nastÅpnie numer docelowy

10%przy każdym

doładowaniu £5

www.dlugiegadki.com

6.5p na komórki w Polsce!

0207 442 05700207 442 0570

wybierz wybierz

nastÅpnie numer docelowynastÅpnie numer docelowy

doładowaniu

DlugieGadki_1-8_od366.indd 1 07/03/2011 13:01:02

sekcja4_68_372.indd 31 19/04/2011 19:51:17

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Światowe zapotrzebowanie na ten kruszec (jubilerzy, przemysł) jest sto-sunkowo stałe, ale coraz większą chęć na ten metal przejawiają Chiny. Zapasy kopalń nie rosną, a koszty wydobycia nie maleją. Na dalszą poprawę koniunk-tury może wpłynąć fakt, że banki cen-tralne wstrzymują nieco sprzedaż złota.

Do tej relacji dochodzi także poziom kursu dolara. Gdy amerykańska waluta jest silna, złoto traci na wartości, a gdy jest słaba – drożeje. Wartość dolara od dłuższego czasu utrzymuje się na niskim poziomie, co powoduje wzrost ceny złota, która zachęca do inwesto-wania w ten kruszec.

– Na tym polega nieprzemijająca uroda złota. Przez całe ubiegłe stulecie, a nawet tysiąclecie, zachowało swo-ją moc nabywczą, podczas gdy dolar w zaledwie 94 lata stracił około 97 proc. swojej mocy nabywczej i już nigdy jej nie odzyska! – mówi analityk rynku zło-ta Chris Martenson.

Bullion, sztabki, certyfikatyNo dobrze, przekonałeś się do uloko-

wania oszczędności w tym metalu. Czy teraz masz biec do jubilera? Niekoniecz-nie. Można po prostu kupić monety lokacyjne, czyli bullionowe. Ich wartość zależy jedynie od zawartości kruszcu i jego ceny na rynkach światowych.

Jeśli dysponujesz większymi oszczęd-nościami, możesz kupić złote sztabki. Narodowy Bank Polski oferuje złote monety lokacyjne, a w Mennicy Polskiej możesz kupić sztabki o wadze od 5 g do 250 g, jednak stawki zakupu są bardzo wysokie. Tymczasem prywatni dealerzy oferują złoto wyprodukowane w Euro-pie nawet o 10 proc. taniej. Sprawdzić warto też ofertę brytyjskiej Mennicy Królewskiej, która poleca monety loka-cyjne (suweren, britannia).

Chces z z ainwes tować w złoto, a nie chcesz trzy-mać sztabki w szafie czy w zamrażalniku? Zaintere-suj się certy� katami zło-ta. Jest to papier war tościo -

wy poświadczony przez największe instytucje � nansowe (London Bullion Market Association, TOCOM, COMEX). Dokument ten potwierdza, że złoto jest przechowywane w zabezpieczo-nym skarbcu. Możliwa jest też zamiana certy� katu na złoto, jak również obrót certy� katami.

Można także handlować opcjami, czyli prawami do kupna bądź sprzeda-ży określonej ilości metalu. Większość transakcji rozliczana jest wtedy przez banki w Londynie, gdzie dwukrotnie w ciągu dnia odbywa się fixing, czyli ustalanie cen złota. Jest to szczególnie ważne dla kontraktów długotermino-wych. Kolejny sposób to pośrednie in-westowanie. Kupujesz po prostu akcje światowych producentów złota.

Złoto dla cierpliwychCzy złoto będzie zawsze szło w górę?

Pewne jest to, że nie ma nic pewnego. Cena złota pod koniec lat 70. XX wieku spadła i utrzymywała się na dość niskim poziomie przez około 20 lat. Dlatego eksperci zalecają, aby inwestycja w ten kruszec nigdy nie stanowiła więcej niż 15-20 proc. naszego portfela.

Inwestycje w złoto należy traktować długoterminowo. Nie spodziewajmy się zysków rzędu kilkuset procent rocznie. Chociaż... Z takimi okazjami można spo-tkać się przy inwestycjach w złote mo-nety kolekcjonerskie, których wartość w ciągu kilku lat może wzrosnąć ponad 100 proc. Generalnie zalecana jest jed-nak cierpliowość. Złoto dla zuchwałych – zdarza się tylko w � lmach.

32PIENIĄDZE

inwestycje |Czy wiesz, że...

– Szyty na miarę garnitur na początku XX w. można było kupić za jedną uncję złota, czyli ok. 20 dolarów. Ten sam gar-nitur sto lat później kosztował już 850 dolarów, co nadal równało się jednej uncji złota.– Złota moneta z wizerunkiem Zyg-munta II Augusta o nominale 2 zł, wy-dana w 1996 r. jest teraz wyceniana na prawie 400 zł.

– Największa sztaba złota na świecie ma masę 200 kg. Została wytopiona w 1999 roku w Japonii przez Korporację Mitsubi-shi Materials. Czystość tej bryły wynosi ok. 99,99 proc. Sztaba ma 19,5 cm szerokości, 40,5 cm długości i 16 cm wysokości. Złoto jest niezniszczalne. Mamy dostęp do wszystkich wydobytych w historii jego zasobów, które obecnie szacuje się na ok. 160 tys. ton.

Czemu nie srebro?Czterech szło piechotą, a piąty na koniu wiózł srebro i złoto... No właśnie, dlacze-go nie to pierwsze? Srebro to również in-strument � nansowy, ale jest też surow-cem wykorzystywanym w przemyśle. Jeśli w danym momencie nie ma popytu na wyroby z zawartością srebra, to jego

cena spada. W Polsce srebro jest trakto-wane jako zwykły surowiec, objęty 22-proc. stawką VAT. Natomiast złoto inwe-stycyjne jest zwolnione z VAT-u i dlatego może być traktowane jako waluta. Poza tym wahania cen srebra są znacznie większe niż w przypadku złota.

Poproszę kilogram złotaW 2009 roku słynny dom towarowy Harrods w Londynie zaproponował swoim klientom niecodzienny spo-sób inwestowania w złoto. Sztabki znaleźć można było na sklepowych półkach. Sprzedaż złota miała być panaceum na nadwerężone nerwy inwestorów, szukających bezpiecznej

przystani dla swoich majątków. Szta-by ważące po 12,5 kg zostały wypro-dukowane przez szwajcarską men-nicę. Klienci mogli kupić także złote monety. Harrods pomyślał również o najmłodszych i udostępnił w sprze-daży ciastko o wdzięcznej nazwie „Złota sztabka”.

Nie wystarczy ugryźć!Gdy w 2008 roku bank centralny Etiopii podjął próbę sprzedaży złotych sztabek rządowi Republiki Południowej Afryki okazało się, że większość z nich wyko-nana jest z… pozłacanej stali! Trudno zrozumieć, w jaki sposób takie topor-ne oszustwo nie zostało odkryte przez Etiopczyków. Stalowa sztabka waży trzy razy więcej niż złota.Popularniejsze jest jednak fałszowa-nie złota wolframem. Wolframowa

sztabka waży dokładnie tyle co złota, a na dodatek jest on bardzo tani. Jak wykryć fałszerstwo? Można przewier-cić ją na wylot – w złotej jest to moż-liwe, na wolframie złamie się wiertło. Można też sprawdzić, w jaki sposób sztabka przewodzi prąd – złoto jest jednym z najlepszych przewodni-ków elektryczności. Najlepiej kupo-wać jednak złoto od sprawdzonych pośredników.

Złotonośna WaliaBrytania już w starożytności słynęła z bogactwa. Podróżowali do niej Karta-gińczycy, Grecy, a nawet Fenicjanie już w IV w. p.n.e. Jednak dopiero za cesarza Klaudiusza Brytania została ostatecznie jedną z rzymskich prowincji. Rzymianie po opanowaniu części wyspy w 43 r. p.n.e. (nigdy nie zajęli Szkocji!) szybko odkryli, że ziemie te są bogate w surow-ce naturalne. Natychmiast powstały więc kopalnie żelaza, miedzi, ołowiu, soli i srebra. W Walii założono kopalnię złota. W rejonie Dolaucothi, gdzie była

zlokalizowana, żółty metal wydobywa-no już wcześniej – najprawdopodob-niej wypłukiwano go ze złotonośnych piasków rzeki Cothi. Jednak za czasów rzymskich rejon ten stał się jednym z naj-nowocześniejszych kompleksów kopal-nianych w całej Europie. W V w. n. e. Rzy-mianie ostatecznie wycofali się z Bryta-nii porzucając walijskie kopalnie. Masz ochotę zwiedzić podziemne ko-rytarze? Więcej szczegółów pod adre-sem http://www.nationaltrust.org.uk/main/w-dolaucothigoldmines

sekcja4_68_372.indd 32 19/04/2011 19:51:31

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Światowe zapotrzebowanie na ten kruszec (jubilerzy, przemysł) jest sto-sunkowo stałe, ale coraz większą chęć na ten metal przejawiają Chiny. Zapasy kopalń nie rosną, a koszty wydobycia nie maleją. Na dalszą poprawę koniunk-tury może wpłynąć fakt, że banki cen-tralne wstrzymują nieco sprzedaż złota.

Do tej relacji dochodzi także poziom kursu dolara. Gdy amerykańska waluta jest silna, złoto traci na wartości, a gdy jest słaba – drożeje. Wartość dolara od dłuższego czasu utrzymuje się na niskim poziomie, co powoduje wzrost ceny złota, która zachęca do inwesto-wania w ten kruszec.

– Na tym polega nieprzemijająca uroda złota. Przez całe ubiegłe stulecie, a nawet tysiąclecie, zachowało swo-ją moc nabywczą, podczas gdy dolar w zaledwie 94 lata stracił około 97 proc. swojej mocy nabywczej i już nigdy jej nie odzyska! – mówi analityk rynku zło-ta Chris Martenson.

Bullion, sztabki, certyfikatyNo dobrze, przekonałeś się do uloko-

wania oszczędności w tym metalu. Czy teraz masz biec do jubilera? Niekoniecz-nie. Można po prostu kupić monety lokacyjne, czyli bullionowe. Ich wartość zależy jedynie od zawartości kruszcu i jego ceny na rynkach światowych.

Jeśli dysponujesz większymi oszczęd-nościami, możesz kupić złote sztabki. Narodowy Bank Polski oferuje złote monety lokacyjne, a w Mennicy Polskiej możesz kupić sztabki o wadze od 5 g do 250 g, jednak stawki zakupu są bardzo wysokie. Tymczasem prywatni dealerzy oferują złoto wyprodukowane w Euro-pie nawet o 10 proc. taniej. Sprawdzić warto też ofertę brytyjskiej Mennicy Królewskiej, która poleca monety loka-cyjne (suweren, britannia).

Chces z z ainwes tować w złoto, a nie chcesz trzy-mać sztabki w szafie czy w zamrażalniku? Zaintere-suj się certy� katami zło-ta. Jest to papier war tościo -

wy poświadczony przez największe instytucje � nansowe (London Bullion Market Association, TOCOM, COMEX). Dokument ten potwierdza, że złoto jest przechowywane w zabezpieczo-nym skarbcu. Możliwa jest też zamiana certy� katu na złoto, jak również obrót certy� katami.

Można także handlować opcjami, czyli prawami do kupna bądź sprzeda-ży określonej ilości metalu. Większość transakcji rozliczana jest wtedy przez banki w Londynie, gdzie dwukrotnie w ciągu dnia odbywa się fixing, czyli ustalanie cen złota. Jest to szczególnie ważne dla kontraktów długotermino-wych. Kolejny sposób to pośrednie in-westowanie. Kupujesz po prostu akcje światowych producentów złota.

Złoto dla cierpliwychCzy złoto będzie zawsze szło w górę?

Pewne jest to, że nie ma nic pewnego. Cena złota pod koniec lat 70. XX wieku spadła i utrzymywała się na dość niskim poziomie przez około 20 lat. Dlatego eksperci zalecają, aby inwestycja w ten kruszec nigdy nie stanowiła więcej niż 15-20 proc. naszego portfela.

Inwestycje w złoto należy traktować długoterminowo. Nie spodziewajmy się zysków rzędu kilkuset procent rocznie. Chociaż... Z takimi okazjami można spo-tkać się przy inwestycjach w złote mo-nety kolekcjonerskie, których wartość w ciągu kilku lat może wzrosnąć ponad 100 proc. Generalnie zalecana jest jed-nak cierpliowość. Złoto dla zuchwałych – zdarza się tylko w � lmach.

32PIENIĄDZE

inwestycje |Czy wiesz, że...

– Szyty na miarę garnitur na początku XX w. można było kupić za jedną uncję złota, czyli ok. 20 dolarów. Ten sam gar-nitur sto lat później kosztował już 850 dolarów, co nadal równało się jednej uncji złota.– Złota moneta z wizerunkiem Zyg-munta II Augusta o nominale 2 zł, wy-dana w 1996 r. jest teraz wyceniana na prawie 400 zł.

– Największa sztaba złota na świecie ma masę 200 kg. Została wytopiona w 1999 roku w Japonii przez Korporację Mitsubi-shi Materials. Czystość tej bryły wynosi ok. 99,99 proc. Sztaba ma 19,5 cm szerokości, 40,5 cm długości i 16 cm wysokości. Złoto jest niezniszczalne. Mamy dostęp do wszystkich wydobytych w historii jego zasobów, które obecnie szacuje się na ok. 160 tys. ton.

Czemu nie srebro?Czterech szło piechotą, a piąty na koniu wiózł srebro i złoto... No właśnie, dlacze-go nie to pierwsze? Srebro to również in-strument � nansowy, ale jest też surow-cem wykorzystywanym w przemyśle. Jeśli w danym momencie nie ma popytu na wyroby z zawartością srebra, to jego

cena spada. W Polsce srebro jest trakto-wane jako zwykły surowiec, objęty 22-proc. stawką VAT. Natomiast złoto inwe-stycyjne jest zwolnione z VAT-u i dlatego może być traktowane jako waluta. Poza tym wahania cen srebra są znacznie większe niż w przypadku złota.

Poproszę kilogram złotaW 2009 roku słynny dom towarowy Harrods w Londynie zaproponował swoim klientom niecodzienny spo-sób inwestowania w złoto. Sztabki znaleźć można było na sklepowych półkach. Sprzedaż złota miała być panaceum na nadwerężone nerwy inwestorów, szukających bezpiecznej

przystani dla swoich majątków. Szta-by ważące po 12,5 kg zostały wypro-dukowane przez szwajcarską men-nicę. Klienci mogli kupić także złote monety. Harrods pomyślał również o najmłodszych i udostępnił w sprze-daży ciastko o wdzięcznej nazwie „Złota sztabka”.

Nie wystarczy ugryźć!Gdy w 2008 roku bank centralny Etiopii podjął próbę sprzedaży złotych sztabek rządowi Republiki Południowej Afryki okazało się, że większość z nich wyko-nana jest z… pozłacanej stali! Trudno zrozumieć, w jaki sposób takie topor-ne oszustwo nie zostało odkryte przez Etiopczyków. Stalowa sztabka waży trzy razy więcej niż złota.Popularniejsze jest jednak fałszowa-nie złota wolframem. Wolframowa

sztabka waży dokładnie tyle co złota, a na dodatek jest on bardzo tani. Jak wykryć fałszerstwo? Można przewier-cić ją na wylot – w złotej jest to moż-liwe, na wolframie złamie się wiertło. Można też sprawdzić, w jaki sposób sztabka przewodzi prąd – złoto jest jednym z najlepszych przewodni-ków elektryczności. Najlepiej kupo-wać jednak złoto od sprawdzonych pośredników.

Złotonośna WaliaBrytania już w starożytności słynęła z bogactwa. Podróżowali do niej Karta-gińczycy, Grecy, a nawet Fenicjanie już w IV w. p.n.e. Jednak dopiero za cesarza Klaudiusza Brytania została ostatecznie jedną z rzymskich prowincji. Rzymianie po opanowaniu części wyspy w 43 r. p.n.e. (nigdy nie zajęli Szkocji!) szybko odkryli, że ziemie te są bogate w surow-ce naturalne. Natychmiast powstały więc kopalnie żelaza, miedzi, ołowiu, soli i srebra. W Walii założono kopalnię złota. W rejonie Dolaucothi, gdzie była

zlokalizowana, żółty metal wydobywa-no już wcześniej – najprawdopodob-niej wypłukiwano go ze złotonośnych piasków rzeki Cothi. Jednak za czasów rzymskich rejon ten stał się jednym z naj-nowocześniejszych kompleksów kopal-nianych w całej Europie. W V w. n. e. Rzy-mianie ostatecznie wycofali się z Bryta-nii porzucając walijskie kopalnie. Masz ochotę zwiedzić podziemne ko-rytarze? Więcej szczegółów pod adre-sem http://www.nationaltrust.org.uk/main/w-dolaucothigoldmines

sekcja4_68_372.indd 32 19/04/2011 19:51:31

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


33PIENIĄDZE

| prawo

MIAŁEŚ WYPADEK NIE Z TWOJEJ WINYW CIĄGU OSTATNICH TRZECH LAT?

Pomożemy Ci uzyskać 100% należnego odszkodowania Nie pobieramy żadnych opłat za nasze usługi

Specjalizujemy się w uzyskiwaniu odszkodowań z tytułu:

Wypadki drogowe

Wypadki w pracy

Nieszczęśliwe zdarzenia

KONTAKT CAŁĄ DOBĘ!

OBSŁUGA PO ANGIELSKU

0800 130 30 40

[email protected], Curzon Street W1J 7UA

NAJLEPSZA WIADOMOŚĆ!!Wszystkie nasze opłaty pokrywa druga strona i nie ma to wpływu na wysokość odszkodowania, które otrzymasz.

Najlepsi prawnicy od spraw odszkodowań w Wielkiej Brytanii

OBSŁUGA PO POLSKU

020 7499 6677

Dążymy do uzyskania najwyższych

odszkodowań!

TM

Jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat doznałeś uszczerb-ku na zdrowiu na skutek wy-

padku w miejscu pracy, masz prawo wy-stąpić o odszkodowanie i pokrycie strat.

Aby uzyskać odszkodowanie, nale-ży udowodnić, że do wypadku doszło z winy pracodawcy lub współpracow-nika, za którego pracodawca ponosi odpowiedzialność.

O wypadku , do którego doszło pod-czas pracy, należy bezzwłocznie po-wiadomić pracodawcę. Trzeba również upewnić się, że szczegóły dotyczące wypadku zarejestrowano w książce wypadków. Do najczęstszych przyczyn wypad-ków w pracy należą: podnoszenie ciężkich przedmiotów lub obsługa niebezpiecznych maszyn

korzystanie z wadliwego sprzętu niewłaściwe zastosowanie się do prze-pisów BHP lub brak ubrań roboczych niebezpieczne schody, uszkodzona lub śliska podłoga bezmyślne zachowanie współpra-cowników, mogące doprowadzić do wypadku nieodpowiednie przeszkolenie pracowników

Odpowiedzialność za skutki wad produktu

Odpowiedzialność za skutki wad produktów obejmuje wszelkie wadliwe lub uszkodzone produkty, także żyw-ność (będącą przyczyną zatruć pokar-mowych). Wszystkie produkty muszą spełniać normy bezpieczeństwa. Odpo-wiedzialność ponosi w takim wypadku producent lub importer.

Kto może zgłosić roszczenie? Każda oso-ba, która odniosła szkodę na skutek wady produktu, bez względu na to, czy była jego pierwotnym nabywcą czy też nie.

Jeśli odnieśliście szkodę, prosimy o kontakt z Leading Injury LawyersTM

– naszymi prawnikami, którzy chętnie posłużą pomocą. CDN

Wypadki w pracy

Jeśli masz pytanie do eksperta, napisz pod adres: [email protected] na najczęściej zadawane pytania zostaną opublikowane w kolejnych wydaniach „Gońca Polskiego”.

sekcja4_68_372.indd 33 19/04/2011 19:51:32

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


34po godzinach

motoryzacja |Kryzys na M1

Inżynierowie i robotnicy drogo-wi zdołali na tyle zabezpieczyć uszkodzoną przez pożar auto-stradę M1, by przywrócić na niej ruch – ograniczony do jednego kierunku, z Londynu na północ. Być może będzie jednak koniecz-ność wymiany nadwerężonego ogniem wiaduktu, co może za-mknąć jedną z najważniejszych brytyjskich arterii komunikacyj-nych na kilka tygodni.Ruch na autostradzie M1 stanął w sobotę, kiedy w składnicy zło-mu, znajdującej się pod żelbe-tonowym wiaduktem wybuchł pożar. – Żar był tak intensywny, że beton częściowo eksplodował, a stalowe dźwigary tak się roz-grzały, że oddzieliły się od nich elementy z żelbetu. To jest obec-nie bardzo niestabilna konstruk-cja – stwierdził po przyjeździe na miejsce wiceminister transportu Mike Penning.Strażacy ustalili, że było to naj-prawdopodobniej podpalenie i oddali sprawę policji.Trasa M1 została zamknięta w oko-licy zjazdu nr 1 w Brent Cross aż do skrzyżowania nr 4 w Elstree. Auto-stradą można było dotrzeć na lotni-sko Luton, jednak kłopot był z jaz-dą w przeciwnym kierunku. W mi-niony weekend na drodze utknęło tysiące kibiców w drodze na ważne mecze pięciu klubów piłkarskich z Manchesteru, Liverpoolu, Stoke i Bolton oraz wielu uczestników dorocznego londyńskiego marato-nu. Dojazd do Londynu bocznymi drogami zajął im wiele godzin.W tym tygodniu sytuacja się trochę poprawiła, ale mimo po-spiesznych prac Highway Agency nie udało się otworzyć południo-wego pasa autostrady. Położono już 200 ton stali, by podtrzymać filary uszkodzonej konstrukcji wiaduktu, ale to rozwiązanie pro-wizoryczne i całkiem możliwe, że kompleksowa naprawa może po-trwać nawet kilka tygodni.Kierowcy proszeni są o wybiera-nie tras alternatywnych. Sytuację można śledzić na bieżąco na stro-nie http://www.highways.gov.uk

MG6Zombie wraca do życiaPierwszy model MG6 zjeżdżający z taśmy pokazały chyba wszystkie brytyjskie stacje telewizyjne. Był szampan, kolorowe dymy i uradowana załoga. Najbardziej znany trup w szafie brytyjskiej motoryzacji ożył dzięki chińskiej gotówce.

sekcja5_68_372.indd 34 19/04/2011 19:46:51

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


34po godzinach

motoryzacja |Kryzys na M1

Inżynierowie i robotnicy drogo-wi zdołali na tyle zabezpieczyć uszkodzoną przez pożar auto-stradę M1, by przywrócić na niej ruch – ograniczony do jednego kierunku, z Londynu na północ. Być może będzie jednak koniecz-ność wymiany nadwerężonego ogniem wiaduktu, co może za-mknąć jedną z najważniejszych brytyjskich arterii komunikacyj-nych na kilka tygodni.Ruch na autostradzie M1 stanął w sobotę, kiedy w składnicy zło-mu, znajdującej się pod żelbe-tonowym wiaduktem wybuchł pożar. – Żar był tak intensywny, że beton częściowo eksplodował, a stalowe dźwigary tak się roz-grzały, że oddzieliły się od nich elementy z żelbetu. To jest obec-nie bardzo niestabilna konstruk-cja – stwierdził po przyjeździe na miejsce wiceminister transportu Mike Penning.Strażacy ustalili, że było to naj-prawdopodobniej podpalenie i oddali sprawę policji.Trasa M1 została zamknięta w oko-licy zjazdu nr 1 w Brent Cross aż do skrzyżowania nr 4 w Elstree. Auto-stradą można było dotrzeć na lotni-sko Luton, jednak kłopot był z jaz-dą w przeciwnym kierunku. W mi-niony weekend na drodze utknęło tysiące kibiców w drodze na ważne mecze pięciu klubów piłkarskich z Manchesteru, Liverpoolu, Stoke i Bolton oraz wielu uczestników dorocznego londyńskiego marato-nu. Dojazd do Londynu bocznymi drogami zajął im wiele godzin.W tym tygodniu sytuacja się trochę poprawiła, ale mimo po-spiesznych prac Highway Agency nie udało się otworzyć południo-wego pasa autostrady. Położono już 200 ton stali, by podtrzymać filary uszkodzonej konstrukcji wiaduktu, ale to rozwiązanie pro-wizoryczne i całkiem możliwe, że kompleksowa naprawa może po-trwać nawet kilka tygodni.Kierowcy proszeni są o wybiera-nie tras alternatywnych. Sytuację można śledzić na bieżąco na stro-nie http://www.highways.gov.uk

MG6Zombie wraca do życiaPierwszy model MG6 zjeżdżający z taśmy pokazały chyba wszystkie brytyjskie stacje telewizyjne. Był szampan, kolorowe dymy i uradowana załoga. Najbardziej znany trup w szafie brytyjskiej motoryzacji ożył dzięki chińskiej gotówce.

sekcja5_68_372.indd 34 19/04/2011 19:46:51

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


35po godzinach

| motoryzacja

Audi Q3 przeraża trochę mniej

Zarówno Audi Q5, jak i Q7 to kolosy, które rozmiarami nieco przerażają mniej-szych użytkowników dróg. Zupełnie nowy crossover koncernu z Inglostadt jest zgrabniejszy, ale do ułomków i tak nie należy (4,39 m długości, 1,83 m szerokości i 1,6 m wysokości). W aucie z łatwością można odnaleźć wiele ele-mentów, które charakteryzuje jego większych braci, np. atrapa chłodnicy czy opadająca ku tyłowi linia dachu, którą zwieńcza spojler.Wnętrze Q3 inspirowane jest wyglądem kabiny Audi A1, jednak tym co go wyraźnie różni to bagażnik – w crossoverze ma on imponującą pojemność 460 litrów, a po złożeniu siedzeń powiększa się do 1365 litrów.W chwili pojawienia się w salonach model Q3 będzie oferowany z 2,0-litro-wym silnikiem TFSI o mocy 170 i 211 KM oraz dieslem o tej samej pojemno-ści, który będzie w stanie wygenerować moc 177 KM. Następnie w ofercie producenta pojawi się też 2,0-litrowy motor diesla o mocy 140 KM, który bę-dzie charakteryzował się spalaniem na poziomie 5,2 l/100 km.Pierwsze egzemplarze Audi Q3 pojawią się w salonach dilerskich w czerwcu. W Niemczech za najtańszą wersję auta trzeba będzie zapłacić w przeliczeniu ok. 120 tys. zł.

Dwie marki – wydawałoby się – nie do pogodzenia. Chyba że... w grę wchodzą niemieckie marki (to znaczy teraz euro) należące do BMW, które jest właścicie-lem obu angielskich marek. Goście od Rolls Royce’a zostali ładnie poproszeni o stworzenie najbardziej luksusowego Mini w dziejach. Wyszedł z tego Mini Inspired by Goodwood – od nazwy miejsca, gdzie powstają limuzyny z figurką Ducha Ekstazy z przodu. Na warsztat wzięto model Cooper S z 1,6-litrowym silnikiem o mocy 184 KM i momentem 240 Nm. Styliści z RR nie siłowali się jednak z silnikiem, lecz z wyglądem malucha. W oczy rzuca się przede wszyst-kim matowy lakier nadwozia w dwóch kolorach: czarny Diamond Black i gra-natowy Reef Blue oraz 17-calowe felgi w formie szprych. Przód samochodu to ten sam zderzak i grill, który znajdziemy w standardowym Cooperze S, jednak maska pochodzi z Coopera D i jest bez wlotu powietrza. W środku panuje rol-ls-royce’owy luksus z fotelami obitymi skórą Corn Silk, deską rozdzielczą z ele-mentami polerowanego drewna oraz zegarami przypominającymi rozwią-zania z RR Phantom. Dywaniki, sufit i osłony przeciwsłoneczne wykonane są z owczej wełny, a kierownica i gałka zmiany biegów obszyta jest czarną skórą, która współgra z „fortepianowym” kolorem górnej części kokpitu.Wiadomo, luksus kosztuje. Można się spodziewać, że za Mini dotknięte ręką czarodziejów z Goodwood trzeba będzie zapłacić nawet 40 tys. funtów. Zwy-kła wersja Coopera S kosztuje koło 18 tysięcy.

Mini według czarodziejów z Rolls Royce’aZ fabryki w Longbridge wyjechał w ubiegłym ty-godniu pierwszy, zbudo-

wany od podstaw – po 16-letnim okre-sie wegetacji w pobliżu cmentarza – model MG. Marka została wskrzeszo-na przez chińskich inwestorów z Shan-ghai Automotive Industry Corporation, największego producenta aut w Kraju Środka. Owszem, legendarnej fabryki pod Birmingham nie zaorano i nie po-sadzono tam rzędów truskawek. Co ja-kiś czas trup na chwilę ożywał wypusz-czając z siebie tchnienie w postaci niby nowych modeli, jak np. ZR, ZT i ZS, ale w istocie były to nieco upudrowane Rovery ze znaczkami MG.

MG6 to samochód całkowicie nowy, w dodatku zaprojektowany i skonstruowany od początku do koń-ca przez Brytyjczyków. W Chinach odbywa się produkcja podzespołów, które później składane są w całość w Longbridge.

Pięcioosobowa „szóstka” ma roz-miary mniej więcej Forda Focusa. Określana jest słowem fastback, które ma podkreślić bardziej sportową syl-wetkę odróżniającą ją od zwykłych hatchbacków. Atrapa chłodnicy jest wąska, a z przodu dominuje przede wszystkim znaczek marki, co jest

zrozumiałym zabiegiem marketingo-wym, skoro ma być to pojazd przezna-czony na rynek brytyjski, gdzie tubyl-cy są jak nikt przywiązani do tradycji, również motoryzacyjnej. Linia dachu mniej więcej od połowy opada dra-stycznie ku dołowi, tworząc modną sylwetkę coupe... No dobra, można się rozwodzić nad kolejnymi szczegółami, ale ogólne wrażenie jest mało inspiru-jące. MG6 wydaje się produktem po-spolitym, bez polotu i fantazji, czymś w rodzaju produkcji koreańskiej, przy czym trzeba pamiętać, że taki Hyun-dai czy Kia zrobiły w ostatnim czasie duże postępy i potrafią designem zaskoczyć. Ten samochód nie zaska-kuje i robi wrażenie, jakby starzał się w chwili, gdy na niego patrzymy.

Auto napędzane jest 1,8-litrowym, turbodoładowanym silnikiem o mocy 160 KM i momentem obrotowym rzę-du 215 Nm. Od 0 do 100 km/h ma doje-chać w 8,4 sekundy, a prędkość maksy-malna wynosi 193 km/h (120 mil/h).Ceny mają się zamykać w widełkach 15495 – 18995 funtów. To właściwie tyle. Auto bez emocji spotkało się jed-nak z bardzo emocjonalnym przyję-ciem. Zobaczymy, jak potoczą się losy tego modelu od maja, kiedy trafi do sprzedaży. (ska)

sekcja5_68_372.indd 35 19/04/2011 19:47:02

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


36po godzinachgadżety |

Następca modelu D5000 kusi nas 16-megapikselową matrycą CMOS i ulepszonym obrotowym wyświetla-czem o przekątnej 3 cali. D5100 jest również w stanie zarejestrować film w jakości Full HD 1080p z prędkością do 30 klatek na sekundę. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby nakręcone mate-riały obejrzeć sobie potem na ekranie domowego LCD.

Bardzo ciekawie zapowiadają się efekty specjalne takie jak „efekt minia-tury”, dzięki któremu fotografowany obiekt na tle otoczenia wygląda jak mały model. Podobne filmiki, wyko-

nane w technice tilt-shift, często obej-rzeć można na Youtube. W komplecie z aparatem dostajemy również nowy,

stereofoniczny mikrofon Nikon ME-1, który ma poprawić jakość rejestrowa-nego dźwięku.

Cudo tygodniaOkulary samoobronne

Te okulary znajdują się na wypo-sażeniu japońskiej armii. Wygląda-ją nie tylko niesamowicie szykow-nie, ale są też w stanie wytrzymać uderzenie obiektu poruszającego się z prędkością 171km/h! Nie-zbędny gadżet dla każdego Jean Claude’a van Damme’a, albo dla kogoś, komu zbyt często zdarza się przydepnąć swoje szkiełka.Gooogluj: Japan Self-Defense For-ce SunglassesCena: powyżej £200

aPP tygodniaSkyscanner

Skyscanner to aplikacja do szyb-kiego wyszukiwania połączeń lotni-czych. Program znajduje wszystkie możliwe loty do wskazanego przez nas miejsca, obsługuje ponad 600 linii lotniczych. Aplikacja automa-tycznie wprowadza najbliższe nam lotnisko oraz aktualną datę wylo-tu. Parametry uzupełniamy tylko o datę powrotu oraz liczbę osób.Platforma: iPhoneCena: free

Nokia kontratakuje nowym Symbianem

Nikon D5100. Nowa lustrzanka dla amatora

Wydawać by się mogło, że obecnie na rynku smartfonów o klienta konku-rują jedynie systemy operacyjne iPho-ne’a i Android. Tymczasem Nokia nadal nie zamierza rezygnować z instalowania na swoich telefonach starego dobrego Symbiana. Najnowszy produkt fińskie-go koncernu to Nokia X7. Wyposażony w 4-calowy ekran aparat jest pierwszym urządzeniem, które działa pod kontrolą nowej wersji OS – Symbian Anna.

Dane techniczne

n matryca: 16,2 megapikseli, CMOS (23,1 x 15,4 mm – format DX) z wbudowanym systemem czyszczenia matrycy

n ekran LCD: 3-calowy – 921 tys. punk-tów, ok. 100% pokrycia kadru

n wizjer: pentagonalny układ luster z po-kryciem 95% i powiększeniem 0,78x

n czas: od 1/4000 s do 30 s, Bn AF: 11 punktów

n tryb seryjny: 4 klatki na sekundęn czułość ISO: od 100 do 6400 z możliwo-

ścią rozszerzenia do 25600n wideo: Full-HD 1080p do 30 kl./s.n pamięć: SD/SDHC/SDXC.n wymiary: 128 x 97 x 79 cm.n masa: ok. 560 gramów z akumulato-

rem i kartą pamięcin cena: £670 (sam korpus)

Symbian Anna

Nowy system operacyjny Nokii przynosi ponad 50 poprawek, takich jak szybsza przeglądarka i wirtualna klawiatura qwerty, dostępna zarówno w pionie jak i w poziomie. Ponadto z nowym projek-tem ekranu głównego, który pozwala

użytkom na sprawniejsze przeglądanie wiadomości, stron internetowych, map, kontaktów czy e-maili podczas pisania. Bezpośrednio na ekranie załączono rów-nież szereg ikon, aby sprawdzić stan Four-square, Facebooka czy Twittera.

Telefon Nokia X7

n wyświetlacz: 4-calowy dotykowy ekran AMOLED, 360 x 640 pikseli (16:9), ze wsparciem technologii ClearBlack

n aparat: 8 Mpx z podwójną lampą błyskową LED i możliwością nagry-wania wideo w rozdzielczości HD (720), zapis 25 klatek na sekundę

n RAM: 256 MBn pamięć wewnętrzna: 1GB (w kom-

plecie znajduje się karta 8GB karta microSD)

n procesor: ARM11 680 MHz z akcele-racją 3D

n łączność: WiFi 802.11 b/g/n, Blue-tooth 3.0, micro USB, HDMI, 3.5mm stereo jack

n bateria: BL-5H 1200mAh

Ślub to jeden z najbardziej oczekiwanych dni w życiu każdego zakochanego człowieka.Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Czytelników 29 kwietnia ukaże się druga część dodatku specjalnego Gońca Polskiego, a w nim:

- dekoracje- organizacja wesela- menu weselne- miesiąc miodowy

d o d a t e k s p e c j a l n y G o ń c a P o l s k i e g o

Chcesz aby Twoja reklama trafi ła do setek tysięcy Polaków w Wielkiej Brytanii? Zadzwoń: 02070997107

Ślub po polsku

Zareklamuj się!

poradnik slubny full page.indd 1 2011-04-19 19:14:19sekcja5_68_372.indd 36 19/04/2011 19:47:17

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


36po godzinachgadżety |

Następca modelu D5000 kusi nas 16-megapikselową matrycą CMOS i ulepszonym obrotowym wyświetla-czem o przekątnej 3 cali. D5100 jest również w stanie zarejestrować film w jakości Full HD 1080p z prędkością do 30 klatek na sekundę. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby nakręcone mate-riały obejrzeć sobie potem na ekranie domowego LCD.

Bardzo ciekawie zapowiadają się efekty specjalne takie jak „efekt minia-tury”, dzięki któremu fotografowany obiekt na tle otoczenia wygląda jak mały model. Podobne filmiki, wyko-

nane w technice tilt-shift, często obej-rzeć można na Youtube. W komplecie z aparatem dostajemy również nowy,

stereofoniczny mikrofon Nikon ME-1, który ma poprawić jakość rejestrowa-nego dźwięku.

Cudo tygodniaOkulary samoobronne

Te okulary znajdują się na wypo-sażeniu japońskiej armii. Wygląda-ją nie tylko niesamowicie szykow-nie, ale są też w stanie wytrzymać uderzenie obiektu poruszającego się z prędkością 171km/h! Nie-zbędny gadżet dla każdego Jean Claude’a van Damme’a, albo dla kogoś, komu zbyt często zdarza się przydepnąć swoje szkiełka.Gooogluj: Japan Self-Defense For-ce SunglassesCena: powyżej £200

aPP tygodniaSkyscanner

Skyscanner to aplikacja do szyb-kiego wyszukiwania połączeń lotni-czych. Program znajduje wszystkie możliwe loty do wskazanego przez nas miejsca, obsługuje ponad 600 linii lotniczych. Aplikacja automa-tycznie wprowadza najbliższe nam lotnisko oraz aktualną datę wylo-tu. Parametry uzupełniamy tylko o datę powrotu oraz liczbę osób.Platforma: iPhoneCena: free

Nokia kontratakuje nowym Symbianem

Nikon D5100. Nowa lustrzanka dla amatora

Wydawać by się mogło, że obecnie na rynku smartfonów o klienta konku-rują jedynie systemy operacyjne iPho-ne’a i Android. Tymczasem Nokia nadal nie zamierza rezygnować z instalowania na swoich telefonach starego dobrego Symbiana. Najnowszy produkt fińskie-go koncernu to Nokia X7. Wyposażony w 4-calowy ekran aparat jest pierwszym urządzeniem, które działa pod kontrolą nowej wersji OS – Symbian Anna.

Dane techniczne

n matryca: 16,2 megapikseli, CMOS (23,1 x 15,4 mm – format DX) z wbudowanym systemem czyszczenia matrycy

n ekran LCD: 3-calowy – 921 tys. punk-tów, ok. 100% pokrycia kadru

n wizjer: pentagonalny układ luster z po-kryciem 95% i powiększeniem 0,78x

n czas: od 1/4000 s do 30 s, Bn AF: 11 punktów

n tryb seryjny: 4 klatki na sekundęn czułość ISO: od 100 do 6400 z możliwo-

ścią rozszerzenia do 25600n wideo: Full-HD 1080p do 30 kl./s.n pamięć: SD/SDHC/SDXC.n wymiary: 128 x 97 x 79 cm.n masa: ok. 560 gramów z akumulato-

rem i kartą pamięcin cena: £670 (sam korpus)

Symbian Anna

Nowy system operacyjny Nokii przynosi ponad 50 poprawek, takich jak szybsza przeglądarka i wirtualna klawiatura qwerty, dostępna zarówno w pionie jak i w poziomie. Ponadto z nowym projek-tem ekranu głównego, który pozwala

użytkom na sprawniejsze przeglądanie wiadomości, stron internetowych, map, kontaktów czy e-maili podczas pisania. Bezpośrednio na ekranie załączono rów-nież szereg ikon, aby sprawdzić stan Four-square, Facebooka czy Twittera.

Telefon Nokia X7

n wyświetlacz: 4-calowy dotykowy ekran AMOLED, 360 x 640 pikseli (16:9), ze wsparciem technologii ClearBlack

n aparat: 8 Mpx z podwójną lampą błyskową LED i możliwością nagry-wania wideo w rozdzielczości HD (720), zapis 25 klatek na sekundę

n RAM: 256 MBn pamięć wewnętrzna: 1GB (w kom-

plecie znajduje się karta 8GB karta microSD)

n procesor: ARM11 680 MHz z akcele-racją 3D

n łączność: WiFi 802.11 b/g/n, Blue-tooth 3.0, micro USB, HDMI, 3.5mm stereo jack

n bateria: BL-5H 1200mAh





Ślub po polsku

Zareklamuj się!


22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746






Ślub po polsku

Zareklamuj się!


22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Trendy na ślubnych salonach

Co będą zakładać na siebie panny młode w 2011 roku? Choć na pokazach mody

ślubnej często pojawiają się awangar-dowe modele, zupełnie zrywające z tra-dycyjnymi koncepcjami i odważne róż-nokolorowe propozycje, polskie panny młode w roku 2011 najprawdopodob-niej nadal będą wybierały klasykę. W tej mierze jesteśmy bardzo konserwatywni i od wielu, wielu lat ślubna moda Po-laków prawie się nie zmienia. Królu-ją tu oczywiście śnieżnobiałe suknie w kształcie litery A, a jedyne co może świadczyć o upływie czasu to zmienia-jące się dodatki, detale wykończenia i materiały. Oprócz posmaku klasyki,

suknie w kształcie A mają jeszcze jedna niekwestionowaną zaletę – nadają się do każdego typu fi gury i świetnie ma-skują wszelkie jej mankamenty.

Dodatek na dodatekNie oznacza to jednak wcale, że

decydując się na tradycyjną suknię, skazujemy się na nudę i brak orygi-nalności. Przebierać i dobierać do własnych gustów i upodobań możemy np. wśród licznych form wykończenia dekoltu: na prosto, w kształcie serca, litery V czy w łódkę. Góra może też być marszczona, wyszywana kryształkami lub koronką, wybrać możemy też po-między suknią bez ramiączek lub na

szerokich i ozdobnych ramiączkach. Panny młode, które wolałyby zasłonić ramiona i plecy, wciąż mogą też zdecy-dować się na suknie z rękawkami.

Dobrą wiadomość mamy też dla wybierających się na ślubny kobierzec przyszłych mam. Z mody wciąż nie wy-chodzą suknie odcięte pod biustem. Uwalniają one od ryzyka, że w najważ-niejszym dniu w życiu nie uda nam się zmieścić w suknię brzuszka, którego wielkość trudno jest przecież przewi-dzieć z wyprzedzeniem.

Ślub na kolorowoDla tych bardziej nowoczesnych pa-

nien, których nie interesuje podkreśla-

Współczesne panny młode mają bardzo szeroki wybór su-kien ślubnych. Czasem może się wydawać, że oferta wręcz przytłacza kandydatkę na żonę, która nie potrafi zdecydować się na tę jedyną suknię. Nasza rada: ślub ma się raz w życiu, przy wyborze kierujmy się więc raczej własnym instynktem niż najnowszymi trendami.

Dominik Waszek


sekcja5_68_372.indd 38 19/04/2011 19:47:33

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746



Co będą zakładać na siebie panny młode w 2011 roku? Choć na pokazach mody

ślubnej często pojawiają się awangar-dowe modele, zupełnie zrywające z tra-dycyjnymi koncepcjami i odważne róż-nokolorowe propozycje, polskie panny młode w roku 2011 najprawdopodob-niej nadal będą wybierały klasykę. W tej mierze jesteśmy bardzo konserwatywni i od wielu, wielu lat ślubna moda Po-laków prawie się nie zmienia. Królu-ją tu oczywiście śnieżnobiałe suknie w kształcie litery A, a jedyne co może świadczyć o upływie czasu to zmienia-jące się dodatki, detale wykończenia i materiały. Oprócz posmaku klasyki,

suknie w kształcie A mają jeszcze jedna niekwestionowaną zaletę – nadają się do każdego typu fi gury i świetnie ma-skują wszelkie jej mankamenty.

Dodatek na dodatekNie oznacza to jednak wcale, że

decydując się na tradycyjną suknię, skazujemy się na nudę i brak orygi-nalności. Przebierać i dobierać do własnych gustów i upodobań możemy np. wśród licznych form wykończenia dekoltu: na prosto, w kształcie serca, litery V czy w łódkę. Góra może też być marszczona, wyszywana kryształkami lub koronką, wybrać możemy też po-między suknią bez ramiączek lub na

szerokich i ozdobnych ramiączkach. Panny młode, które wolałyby zasłonić ramiona i plecy, wciąż mogą też zdecy-dować się na suknie z rękawkami.

Dobrą wiadomość mamy też dla wybierających się na ślubny kobierzec przyszłych mam. Z mody wciąż nie wy-chodzą suknie odcięte pod biustem. Uwalniają one od ryzyka, że w najważ-niejszym dniu w życiu nie uda nam się zmieścić w suknię brzuszka, którego wielkość trudno jest przecież przewi-dzieć z wyprzedzeniem.

Ślub na kolorowoDla tych bardziej nowoczesnych pa-

nien, których nie interesuje podkreśla-

Współczesne panny młode mają bardzo szeroki wybór su-kien ślubnych. Czasem może się wydawać, że oferta wręcz przytłacza kandydatkę na żonę, która nie potrafi zdecydować się na tę jedyną suknię. Nasza rada: ślub ma się raz w życiu, przy wyborze kierujmy się więc raczej własnym instynktem niż najnowszymi trendami.

Dominik Waszek


sekcja5_68_372.indd 38 19/04/2011 19:47:33


Vacuum therapy - jedna z najskuteczniejszych metod na świecie w walce z cellulitem i nadmiarem tkanki tłuszczowej

Połączenie rollmasażu i pod-czerwieni w celu zwiększenia skuteczności w pozyskiwaniu pięknej i szczupłej sylwetki

Bezbolesne poprawianie wielkości i kształtu piersi - bez ryzyka, bez chirurgii, bez wstrzykiwania krzemu

48 Fairfi eld Street, SW18 1DY, Wandsworth, London, tel. 020 3538 9476, 077 5690 9466

NEW FITNESS TRENDS

[email protected]

1_8.indd 1 2011-03-25 15:06:48

r e k l a m a

nie własnej niewinności śnieżną bielą, projektanci przewidzieli w tym sezo-nie szerokie pole do popisu. Oprócz kreacji czarno-białych i karminowych czerwieni, w modzie są też wszelkie inne kombinacje: od srebrno-szarych, poprzez wszelkiego rodzaju ciemne róże i głębokie fi lety, aż do ożywiają-cych i pastelowych odcieni zielonego i błękitu. Jest więc w czym wybierać, pod warunkiem, że rzeczywiście tego chcemy.

Kto nie zamierza rozstawać się z tra-dycyjną bielą ślubnego stroju, a chciał-by jednocześnie rozweselić go trochę kolorem, ten w nadchodzącym sezonie ma do tego otwartą drogę. Z roku na rok na ślubnych kobiercach pojawia się bowiem coraz więcej barwnych dodat-ków i ta tendencja ani myśli wychodzić z mody. Najczęściej będą to szarfy lub hafty współgrające kolorystycznie z do-datkami pana młodego, bukietu, zapro-szeń, itp. Modą ostatnich sezonów jest

także to, że panny młode ożywiają ślub-ny strój, zakładając do sukni buty w swo-im ulubionym kolorze. Inny sposób to dodanie dyskretnej biżuterii. W najnow-szych kolekcjach nie rzadko możemy spotkać piękną broszkę upinającą fałdy spódnicy czy tren lub dekorację dekoltu przypominającą i zastępującą naszyjnik.

Krótkie jest piękneOczywiście na sukniach w kształ-

cie litery A świat się nie kończy, a gdy

bierzemy ślub latem, warto pomyśleć o nieco odważniejszych kreacjach. Mile widziane na ślubnych salonach będą również bardziej dziewczęce i krótsze sukienki odsłaniające łydkę, kolano lub nawet w wersji mini.

Wszystko w tym roku zależy więc wyłącznie od tego, na ile cenimy sobie tradycję, a na ile nasze własne fantazje i czasem nawet trochę szalone upodo-bania. Ostatecznie decydują przecież państwo młodzi.


sekcja5_68_372.indd 39 19/04/2011 19:47:52

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


r e k l a m a

Najbardziej kłopotliwym elementem ślubnego makijażu są oczywiście usta, które w ten szczególny dzień wystawiane są na trudną próbę. Życzenia od wszystkich gości po kolei, a potem jeszcze jedzenie, picie i niezliczone „gorzko, gorz-ko” wszystko to sprawia, że niewłaściwie wykonany makijaż może zupełnie zepsuć nam ten najważniejszy wieczór w ży-ciu. Nie warto tu więc oszczędzać i najlepiej skorzystać z usług profesjonalisty, który dysponuje odpowiednimi do tego celu kosmetykami oraz technikami wykonywania makijażu.

Dopasowanie idealnego make-upu na ślub powinno nastąpić wtedy, gdy wszystkie inne elementy stylizacji ślubnej są już wybrane i określone. Dopiero znając je profe-sjonalna wizażystka będzie mogła dobrać do nich najlepiej pasujący makijaż dla panny młodej. Koniecznie trzeba też wykonać próbny make-up, aby w praktyce sprawdzić jego trwałość i to, jak będzie wyglądać po kilku godzinach dosyć intensywnego wysiłku. Nie wahajmy się też wystawić go na próbę różnych warunków atmosferycznych i zmiennego oświetlenia. W dniu ślubu z pewnością będzie on na nie na-rażony, powinien więc wszystkim im sprostać.

Nie ma żadnych ustalonych z góry kanonów doboru ko-lorystyki, bo wszystko zależy tu od urody panny młodej, jej gustu, a także koloru sukni, bukietu i rodzaju biżuterii, jaki będzie na sobie mieć. Ogólnie panuje jednak tendencja, że makijaże ślubne opierają się na świetlistych pastelach, choć czasem, dla kontrastu panny młode decydują się na pełne i nasycone lub lekko przygaszone barwy. (nn)

Zaniedbane dłonie, czy źle dobrane zdobie-nie paznokci mogą nie tylko popsuć samopo-czucie panny młodej, ale i w ogóle zrujnować cały jej wygląd.

Termin wykonania ślubnego manicure zależy od tego czy zdecydujemy się na przedłużenie paznokci czy też pozostajemy przy ich natu-ralnej długości. Zabieg przedłużenia paznok-ci należy wykonać kilka dni przed ślubem, bo dłonie, a zwłaszcza skórki okalające paznokcie, potrzebują około 2-3 dni, aby „dojść do siebie” po takim zabiegu.

Jeżeli pozostajemy przy naturalnych paznok-ciach, manikiurzystkę warto odwiedzić dwa dni przed ślubem, aby wykonać naturalny manicure: usunąć zbędne skórki, opiłować wolny brzeg pa-znokci, aby nadać im pożądany, jednakowy kształt. Ponieważ na naturalnej płytce lakier do paznokci trzyma się słabiej niż na sztucznej powierzchni, paznokci nie polecamy malować kilka dni przed ślubem, bo lakier do tego czasu może odprysnąć i paznokcie będą wyglądać nieestetycznie.

Jeżeli skóra na dłoniach jest sucha, popęka-na, zaczerwieniona czy pomarszczona, kilka dni, a czasem nawet 2 tygodnie przed ślubem, do-brze jest skorzystać z zabiegów pielęgnacyjnych, np. parafinowych. Wiele salonów kosmetycz-nych oferuje również wszelkiego rodzaju maski oraz zabiegi odżywcze do stosowania zarówno na zimno, jak i na ciepło. Przed ślubem warto także w szczególny sposób chronić dłonie przed szkodliwym działaniem zimna i detergentów.

Makijaż dla panny młodej

Makijaż ślubny to coś, co często spędza sen z po-wiek nie tylko pannom młodym, ale także wiza-żystkom, które mają go wykonać. Musi on bo-wiem być bardzo trwały i odporny na wszelkie przeciwności losu, a do tego stonowany i w rów-nym stopniu pasujący zarówno do kościoła, sesji fotografi cznej, jak i całonocnej imprezy.

Narzeczona z pazurem


sekcja5_68_372.indd 40 19/04/2011 19:48:11

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


r e k l a m a

Najbardziej kłopotliwym elementem ślubnego makijażu są oczywiście usta, które w ten szczególny dzień wystawiane są na trudną próbę. Życzenia od wszystkich gości po kolei, a potem jeszcze jedzenie, picie i niezliczone „gorzko, gorz-ko” wszystko to sprawia, że niewłaściwie wykonany makijaż może zupełnie zepsuć nam ten najważniejszy wieczór w ży-ciu. Nie warto tu więc oszczędzać i najlepiej skorzystać z usług profesjonalisty, który dysponuje odpowiednimi do tego celu kosmetykami oraz technikami wykonywania makijażu.

Dopasowanie idealnego make-upu na ślub powinno nastąpić wtedy, gdy wszystkie inne elementy stylizacji ślubnej są już wybrane i określone. Dopiero znając je profe-sjonalna wizażystka będzie mogła dobrać do nich najlepiej pasujący makijaż dla panny młodej. Koniecznie trzeba też wykonać próbny make-up, aby w praktyce sprawdzić jego trwałość i to, jak będzie wyglądać po kilku godzinach dosyć intensywnego wysiłku. Nie wahajmy się też wystawić go na próbę różnych warunków atmosferycznych i zmiennego oświetlenia. W dniu ślubu z pewnością będzie on na nie na-rażony, powinien więc wszystkim im sprostać.

Nie ma żadnych ustalonych z góry kanonów doboru ko-lorystyki, bo wszystko zależy tu od urody panny młodej, jej gustu, a także koloru sukni, bukietu i rodzaju biżuterii, jaki będzie na sobie mieć. Ogólnie panuje jednak tendencja, że makijaże ślubne opierają się na świetlistych pastelach, choć czasem, dla kontrastu panny młode decydują się na pełne i nasycone lub lekko przygaszone barwy. (nn)

Zaniedbane dłonie, czy źle dobrane zdobie-nie paznokci mogą nie tylko popsuć samopo-czucie panny młodej, ale i w ogóle zrujnować cały jej wygląd.

Termin wykonania ślubnego manicure zależy od tego czy zdecydujemy się na przedłużenie paznokci czy też pozostajemy przy ich natu-ralnej długości. Zabieg przedłużenia paznok-ci należy wykonać kilka dni przed ślubem, bo dłonie, a zwłaszcza skórki okalające paznokcie, potrzebują około 2-3 dni, aby „dojść do siebie” po takim zabiegu.

Jeżeli pozostajemy przy naturalnych paznok-ciach, manikiurzystkę warto odwiedzić dwa dni przed ślubem, aby wykonać naturalny manicure: usunąć zbędne skórki, opiłować wolny brzeg pa-znokci, aby nadać im pożądany, jednakowy kształt. Ponieważ na naturalnej płytce lakier do paznokci trzyma się słabiej niż na sztucznej powierzchni, paznokci nie polecamy malować kilka dni przed ślubem, bo lakier do tego czasu może odprysnąć i paznokcie będą wyglądać nieestetycznie.

Jeżeli skóra na dłoniach jest sucha, popęka-na, zaczerwieniona czy pomarszczona, kilka dni, a czasem nawet 2 tygodnie przed ślubem, do-brze jest skorzystać z zabiegów pielęgnacyjnych, np. parafinowych. Wiele salonów kosmetycz-nych oferuje również wszelkiego rodzaju maski oraz zabiegi odżywcze do stosowania zarówno na zimno, jak i na ciepło. Przed ślubem warto także w szczególny sposób chronić dłonie przed szkodliwym działaniem zimna i detergentów.

Makijaż dla panny młodej

Makijaż ślubny to coś, co często spędza sen z po-wiek nie tylko pannom młodym, ale także wiza-żystkom, które mają go wykonać. Musi on bo-wiem być bardzo trwały i odporny na wszelkie przeciwności losu, a do tego stonowany i w rów-nym stopniu pasujący zarówno do kościoła, sesji fotografi cznej, jak i całonocnej imprezy.

Narzeczona z pazurem


sekcja5_68_372.indd 40 19/04/2011 19:48:11

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Dobrym, choć odważnym pomy-słem dla kobiet o krótkich włosach jest to, żeby upiąć je w formie arty-stycznego bałaganu. Efekt nieładu odciągnie uwagę od ewentualnych niedoskonałości urody, będzie także świetnym i oryginalnym dodatkiem do surowej kreacji ślubnej. Jest to fryzura bardzo prosta do wykonania: włosy nieco tapirujemy, zbieramy po-jedyncze kosmyki, zaczynając od czo-ła i spinamy je żabkami mniej więcej na połowie długości. Opadające koń-cówki dodatkowo tapirujemy i utrwa-lamy całość lakierem do włosów.

Z kolei proste upięcie długich wło-sów do ślubu, podkreśla skromność panny młodej, pozwalając jej jedno-cześnie na suknię ślubną z większym przepychem. Włosy nakręcamy na bardzo grube wałki, a po wyschnięciu

rozczesujemy, pozwalając by końców-ki pozostały podkręcone. Następnie zbieramy włosy znad czoła oraz z bo-ków i spinamy ozdobną spinką z tyłu w połowie głowy. (nn)

Proste fryzuryŚlubna fryzura powinna pasować charakterem przede wszystkim do reszty ubioru, ale podstawą przy jej doborze powinno być to, czy panna młoda czuje się w niej dobrze i wygodnie. W nadchodzącym sezonie letnim w modzie będą proste i jak najbardziej naturalne fryzury, zostawiające spore pole do popisu dla innych elementów ślubnej mody bez ryzyka, że przesadzimy z dodatkami.

Proste fryzuryna szczególny dzień


sekcja5_68_372.indd 41 19/04/2011 19:48:20

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


PAN MŁODY,czyli dyskretny szyk

Najpiękniejsza podczas ceremo-nii ślubnej ma być panna młoda, a najważniejszą rolą jej świeżo upie-czonego małżonka jest jej w tym nie przeszkadzać. Aby tak się stało musi on jednak pamiętać przynaj-mniej o kilku absolutnie podstawo-wych kanonach elegancji.

Garnitur – może być jedno lub dwurzędowy, byle dobrze leżał. Rękawy marynarki powinny się-gać nadgarstka, a mankiety koszuli odrobinkę spod niej wystawać. Spodnie mogą mieć prosty krój, lub marszczenie w pasie, ale nogawka zawsze spoczywa na bucie, które-go obcas jest w połowie zakryty.

Kamizelka – jest idealnym dodat-kiem do garnituru, który zwykle kupujemy z nim w komplecie. Tak najbezpieczniej, bo mamy gwaran-cję, że będzie do niego pasować.

Smoking – najlepiej z czarnego cienkiego materiału, z klapami wyło-żonymi atłasem i czarnymi jedwab-nymi lampasami na zewnętrznych szwach spodni. Koszula do tego z półsztywnym gorsem, odkładany-mi mankietami i kołnierzykiem. Plus – koniecznie czarna muszka, czarne jedwabne skarpetki i lakierki.

Frak – uznaje się za króla mę-skiej garderoby. Zwykle szyty jest z czarnego sukna, z klapami pokrytymi jedwabnym atłasem. Spodnie pozbawione są mankie-tów, ale na zewnętrznych szwach posiadają podwójne jedwabne lampasy. Zakłada się do niego ko-szulę z bardzo sztywnym gorsem i mankietami oraz stojącym koł-nierzykiem ze zagiętymi rogami i białą muszkę. Świetnie do tego wyglądać będzie biała kamizelka, czarne jedwabne skarpetki i oczy-wiście lakierowane obuwie.

r e k l a m a

Zakup obrączek był trady-cyjnie obowiązkiem pana młodego, ale dostępność

wielu wzorów sprawia, że współcze-śni młodzi na te zakupy wybierają się wspólnie. Ten szczególny rodzaj bi-żuterii ma nam służyć przez lata w co-dziennym życiu, warto więc przy kup-nie zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów: Złoto to metal miękki. Biżuteria słu-ży zwykle podkreśleniu piękna, stylu czy cech charakteru tego, kto ją nosi, dlatego na pierwszym planie stawia się względy estetyczne. Obrączki są jed-nak wyjątkiem, bo z założenia nosi się

je na co dzień przez długie lata, muszą więc być trwałe i praktyczne. Obrączki wykonane z dwóch kolorów złota przy każdej korekcie rozmiaru czy kształtu mogą zostać uszkodzone lub zdeformowane. Przy obrączkach wykonanych z jed-nego koloru złota, grawerowanych na zewnątrz, powinno wybrać się obrączki bezszwowe, by uprościć ich korektę. W przypadku obrączek ze wzorem niezbędny jest kompromis, bo nie za-wsze to, co podoba się kobiecie jest wy-starczająco „męskie” dla pana młodego. Poza tym zewnętrzny wzór na obrącz-kach będzie się z czasem ścierał.

Białe złoto to tylko nazwa handlowa. W rzeczywistości jest to szary metal z lekkim zabarwieniem żółci, a metalicz-ny biały kolor, uzyskuje się nakładając na wyrób warstwy rodu. Ma to chronić złoto przed odbarwieniami chemicz-nymi, ale z czasem się ściera. Wówczas zewnętrzna warstwa obrączki staje się szara, a koszty powtórnego nałożenia rodu są dość wysokie. Obrączki warto zacząć oglądać już 3 miesiące przed ślubem, by móc od-wiedzić kilka sklepów jubilerskich i po-równać ich ofertę. Jednak samo zamó-wienie należy złożyć nie później niż 6 tygodni przed uroczystością.

Obyczaj wzajemnego wkładania sobie ob-rączek pochodzi ze starożytnego Rzymu, gdzie wymieniano się pier-ścieniami na znak przypieczętowa-nia wzajemnych powiązań. Kolista forma, bez początku i końca miała tu symbolizować wieczność. Współ-cześnie zakłada się je na serdeczny palec prawej ręki podczas ceremonii zaślubin, a na wewnętrznej stronie ob-rączek często graweruje się datę ślubu, inicjały lub jakąś wspólną dla małżonków de-wizę życiową.

Jak kupować obrączki


* Regulamin promocji dostępny na www.PrzekazyPieniezne.com

Wyślij pieniądzedo Polski na Wielkanoc

już za

*

sekcja6_68_372.indd 42 2011-04-19 19:50:54

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


PAN MŁODY,czyli dyskretny szyk

Najpiękniejsza podczas ceremo-nii ślubnej ma być panna młoda, a najważniejszą rolą jej świeżo upie-czonego małżonka jest jej w tym nie przeszkadzać. Aby tak się stało musi on jednak pamiętać przynaj-mniej o kilku absolutnie podstawo-wych kanonach elegancji.

Garnitur – może być jedno lub dwurzędowy, byle dobrze leżał. Rękawy marynarki powinny się-gać nadgarstka, a mankiety koszuli odrobinkę spod niej wystawać. Spodnie mogą mieć prosty krój, lub marszczenie w pasie, ale nogawka zawsze spoczywa na bucie, które-go obcas jest w połowie zakryty.

Kamizelka – jest idealnym dodat-kiem do garnituru, który zwykle kupujemy z nim w komplecie. Tak najbezpieczniej, bo mamy gwaran-cję, że będzie do niego pasować.

Smoking – najlepiej z czarnego cienkiego materiału, z klapami wyło-żonymi atłasem i czarnymi jedwab-nymi lampasami na zewnętrznych szwach spodni. Koszula do tego z półsztywnym gorsem, odkładany-mi mankietami i kołnierzykiem. Plus – koniecznie czarna muszka, czarne jedwabne skarpetki i lakierki.

Frak – uznaje się za króla mę-skiej garderoby. Zwykle szyty jest z czarnego sukna, z klapami pokrytymi jedwabnym atłasem. Spodnie pozbawione są mankie-tów, ale na zewnętrznych szwach posiadają podwójne jedwabne lampasy. Zakłada się do niego ko-szulę z bardzo sztywnym gorsem i mankietami oraz stojącym koł-nierzykiem ze zagiętymi rogami i białą muszkę. Świetnie do tego wyglądać będzie biała kamizelka, czarne jedwabne skarpetki i oczy-wiście lakierowane obuwie.

r e k l a m a

Zakup obrączek był trady-cyjnie obowiązkiem pana młodego, ale dostępność

wielu wzorów sprawia, że współcze-śni młodzi na te zakupy wybierają się wspólnie. Ten szczególny rodzaj bi-żuterii ma nam służyć przez lata w co-dziennym życiu, warto więc przy kup-nie zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów: Złoto to metal miękki. Biżuteria słu-ży zwykle podkreśleniu piękna, stylu czy cech charakteru tego, kto ją nosi, dlatego na pierwszym planie stawia się względy estetyczne. Obrączki są jed-nak wyjątkiem, bo z założenia nosi się

je na co dzień przez długie lata, muszą więc być trwałe i praktyczne. Obrączki wykonane z dwóch kolorów złota przy każdej korekcie rozmiaru czy kształtu mogą zostać uszkodzone lub zdeformowane. Przy obrączkach wykonanych z jed-nego koloru złota, grawerowanych na zewnątrz, powinno wybrać się obrączki bezszwowe, by uprościć ich korektę. W przypadku obrączek ze wzorem niezbędny jest kompromis, bo nie za-wsze to, co podoba się kobiecie jest wy-starczająco „męskie” dla pana młodego. Poza tym zewnętrzny wzór na obrącz-kach będzie się z czasem ścierał.

Białe złoto to tylko nazwa handlowa. W rzeczywistości jest to szary metal z lekkim zabarwieniem żółci, a metalicz-ny biały kolor, uzyskuje się nakładając na wyrób warstwy rodu. Ma to chronić złoto przed odbarwieniami chemicz-nymi, ale z czasem się ściera. Wówczas zewnętrzna warstwa obrączki staje się szara, a koszty powtórnego nałożenia rodu są dość wysokie. Obrączki warto zacząć oglądać już 3 miesiące przed ślubem, by móc od-wiedzić kilka sklepów jubilerskich i po-równać ich ofertę. Jednak samo zamó-wienie należy złożyć nie później niż 6 tygodni przed uroczystością.

Obyczaj wzajemnego wkładania sobie ob-rączek pochodzi ze starożytnego Rzymu, gdzie wymieniano się pier-ścieniami na znak przypieczętowa-nia wzajemnych powiązań. Kolista forma, bez początku i końca miała tu symbolizować wieczność. Współ-cześnie zakłada się je na serdeczny palec prawej ręki podczas ceremonii zaślubin, a na wewnętrznej stronie ob-rączek często graweruje się datę ślubu, inicjały lub jakąś wspólną dla małżonków de-wizę życiową.

Jak kupować obrączki




już za

*

sekcja6_68_372.indd 42 2011-04-19 19:50:54

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746




już za

*

sekcja6_68_372.indd 43 2011-04-19 19:51:01

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


44DOM

kuchnia |

Wielkanoc na europejskich stołach

Co kraj, to obyczaj, a gdy chodzi o Wielkanoc, widać to bardziej niż wyraźnie. Bo choć cała Eu-ropa ma chrześcijańskie korzenie, to jednak dla mieszkańców różnych jej krajów wcale nie są to te same święta. Różnią nas specy� czne obyczaje i obrzędy, ale przede wszystkim to, co na stole.

sekcja6_68_372.indd 44 2011-04-19 19:51:11

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


44DOM

kuchnia |

Wielkanoc na europejskich stołach

Co kraj, to obyczaj, a gdy chodzi o Wielkanoc, widać to bardziej niż wyraźnie. Bo choć cała Eu-ropa ma chrześcijańskie korzenie, to jednak dla mieszkańców różnych jej krajów wcale nie są to te same święta. Różnią nas specy� czne obyczaje i obrzędy, ale przede wszystkim to, co na stole.

sekcja6_68_372.indd 44 2011-04-19 19:51:11

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


W zlaicyzowanej Fran-cji Wielkanoc stoi pod znakiem słodyczy i ma

charakter bardziej handlowy niż reli-gijny. Najbardziej znanym symbolem wielkanocnym są tu czekoladowe � gurki zajączków zdobiących prawie wszystkie sklepowe witryny. W Nie-dzielę Palmową Francuzi święcą ga-łązki bukszpanu, a popularną tradycją jest poszukiwanie czekoladowych jaj. W święta, szczególnie dla dzieci królu-je czekolada. Maluchy dostają czeko-ladowe ryby, zające i baranki. Z mniej słodkiej beczki: wielkanocny stół nie obędzie się we Francji bez jagnięcego udźca.

Na południu na serioWłochy i Hiszpania pozostają znacz-

nie bardziej pod wpływem religij-nych tradycji. W obydwu tych krajach urządzane są procesje zwane Passos. Ubrani na czarno wierni maszerują od kościoła do kościoła. Droga Passos

udekorowana jest czerwonymi kobier-cami ozdobionymi liśćmi palmy i kom-pozycjami kwiatowymi. Uczestnicy procesji zakładają na głowę kaptury, a kobiety czarne chusty lub kapelusze z woalkami. Zarówno Włosi, jak i Hisz-panie celebrują zwyczaj głębokiego przeżywania śmierci Chrystusa, dlate-go też nie składa się tam nawet świą-tecznych życzeń.

Najważniejszym momentem Wielka-nocy we Włoszech jest obiad, na który tradycyjnie podawana jest baranina lub jagnięcina. Jako przystawka mogą poja-wić się plasterki salami i jajka na twardo, na pierwsze danie podaje się natomiast barani rosół z pierożkami cappelletti, a na drugie: pieczone jagnię. Włosi mają też swój tradycyjny placek. Zwie się co-lomba, czyli gołębica.

Agape i kawiorŚwięta w Niemczech rozpoczynają się

w Wielki Piątek i kończą w poniedziałek, bez polewania się wodą. W tradycji nie-mieckiej popularne jest obdarowywanie się małymi podarunkami umieszczony-mi w tekturowych jajach, przynoszony-mi w prezencie przez zajączka. W Wielki

Piątek, po nabożeństwie, wierni zostają wraz z księdzem na symbolicznym po-siłku, zwanym agape i organizowanym na wzór pierwszych chrześcijańskich, wspólnych posiłków świątecznych. W domach starszych Niemców do dziś popularnością cieszy się zwyczaj wspól-nego malowania pisanek. Ozdabia się je wizerunkiem swastyki, śpiewając przy tym patriotyczne pieśni z lat 30.

W Niemczech nie święci się pokar-mów wielkanocnych, ani nie jada tra-dycyjnych śniadań. Na wielkanocnym stole pojawiają się jednak jajka z kawio-rem, chleb orzechowy, musli z owocami, babki drożdżowe z rodzynkami, strucle owocowe oraz – ser biały z ziołami, formowany w kształcie jajek. Nie może też zabraknąć niemieckiego przysmaku o nazwie hackepeter, przypominają-cego nasz tatar, ale z surowego mięsa wieprzowego, z dodatkiem przypraw, świeżej papryki, cebuli i natki pietruszki. A ponadto jada się: knedle, pieczeń wie-przową, kiełbasę i sernik.

Pisanki i jagnięcy łebNa Węgrzech Wielkanoc nazywa się

Húsvét i jest to wyraz utworzony od

słowa hús, czyli mięso. Wiele to mówi o tamtejszych kulinarnych tradycjach, bo Węgrzy mięsa jadają chętnie i często, nie tylko od święta. Wielkanocne dania przygotowywane są w ciągu wielkie-go tygodnia, a kulminacją kuchennych prac bywa Wielka Sobota - Nagyszom-bat. W tradycji Wielka Sobota była rów-nież dniem, w którym święcono ogień. Miało to ochronić przed złą pogodą, nieszczęściami i pożarami.

Tradycyjne potrawy Wielkanocne na węgierskich stołach to w szczególności: zupa z głowy jagnięcia (baranyfejleves), wielkanocna baba (kuglof), rosół z wo-łowiny (husleves), baba po węgiersku (birkapaprikas). Węgrzy przypisują też ogromną rolę pisankom i utożsamiają malowanie jaj ze zmartwychwstałym Chrystusem.

Wodą czy rózgą?Dosyć oryginalną tradycją wielka-

nocną mogą poszczycić się Czesi. Tam miano „wielkiego” nosi tylko piątek, a pozostałe dni określane są kolorami. Mają tam więc np. czarną środę, zielo-ny czwartek i białą sobotę. W Niedzie-lę Palmową Czesi święcą bazie

45DOM

| kuchnia

Dominik Waszek

Każdego dnia oferujemy bogaty wybór: Pieczywa Wędlin Nabiału Lodów Mrożonek

Godziny otwarcia:Pon-Sob : 10:00 - 21:00 Niedziela: 11:00 - 19:00

Serd

eczn

ie

zapra

szam

y!

Polski Sklep Cymes58 St. Jame’s Street, E17 7PG

116 Hoe Street, E17 4QR

Atrakcyjne cenygwaranatowane!

Co tydzień

świeże

warzywa

z Polski!

cymes food 95x134.indd 1 2011-04-11 11:31:29

WINDMILL Pub

Polska Dyskoteka w każdą niedzielę. DJ Batima. Dyskoteka w każdą sobotę z DJ Gerardski.od 8 pm do

ZAPRASZA od 8 pm do późna

• promocje drinków!!! • wstęp wolny • polskie kanały sportowe

• promocje drinków!!! • promocje drinków!!!

POLSKA DYSKOTEKA w każdą niedzielę – DJ Batima

DYSKOTEKA w każdą sobotę – DJ Gerardski

50 High St. ActonLondon W3

tel. 020-8992 0234

Windmill_1-8_od359.indd 1 2011-01-18 16:14:13

r e k l a m a

sekcja6_68_372.indd 45 2011-04-19 19:51:18

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


46DOM

przepisy |

Kolorowa babka wielkanocna

Gdzie diabeł nie może, tam – wiadomo – babę pośle. Kto wie, może właśnie temu babka wielkanocna zawdzięcza swe po-wodzenie. Na pokuszenie zwiodła bowiem już niejednego i doprawdy trudno w jej obliczu zachować postne rygory. Dziś prosto z piekarnika na świąteczne stoły wędruje babka multikul-turowa, tzw. babka barwna, zwana też kolorową.

Sposób przyrządzenia:

2 szklanki mąki pszennej 5 jajek 1 i 1/2 szklanki cukru 3/4 szklanki oleju 1 szklanka wody 2 łyżki proszku do pieczenia

1 kisiel cytrynowy 1 kisiel wiśniowy 1-2 łyżki kakao zapach waniliowycukier puder do posypania ciasta względnie lukier lub polewa czekoladowa

Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy olej, wodę, mąkę wymieszaną z prosz-kiem do pieczenia i dalej ucieramy lub miksujemy. Na koniec dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek i aro-mat waniliowy, delikatnie mieszamy. Ciasto dzielimy na trzy równe części. Do pierwszej dodajemy kisiel cytry-nowy w proszku, do drugiej kisiel wi-śniowy w proszku, a do trzeciej kakao. Następnie do wysmarowanej tłusz-

czem formy wlewamy najpierw cia-sto kakaowe, następnie ciasto cytry-nowe i na wierzch ciasto wiśniowe. Babkę pieczemy około 60-70 minut w temperaturze 180-200 stopni C. Po ostudzeniu babkę możemy posy-pać cukrem pudrem lub polukrować, polać polewą i przybrać ją według uznania. Oczywiście do części ciasta możemy dodać kisiel o swoim ulu-bionym smaku.

Składniki:

Poleca Polish Village Bread

www.polishbakery.co.uk

nazywając ten dzień niedzielą kwiato-wą. Popularną tradycją jest organizo-wanie w wielkim tygodniu świątecz-nych jarmarków, kupić na nich można drewniane figurki, pisanki, cukierki oraz „pomlazke”, czyli rózgę splecioną z wierzbowych gałązek. Tymi rózgami w Poniedziałek Wielkanocny chłopcy smagają dziewczęta, w zamian otrzy-

mując pisanki lub słodycze. Do trady-cyjnych czeskich potraw należą nato-miast „judasze”, czyli ciasteczka z mąki pszennej, podawane z miodem.

Wielkanocnemu stołowi nie towa-rzyszą krzesła, bo Czesi nie siadają, tyl-ko przez cały dzień podjadają z niego w biegu. Znajdują się na nim np. sym-boliczny baranek z ciasta biszkopto-

wego, pisanki oraz alkohole: śliwowica i domowa palenka. Dań obiadowych ani wędlin na ten stół się nie stawia, kró-lują tu ciasta i słodycze.

Nieco inaczej sprawy mają się na Słowacji, gdzie Wielkanoc rozpoczyna się w czwartek. Od 10 rano zaczynają klekotać kołatki, które słychać aż do Białej Soboty. Niedziela wygląda nie-

mal identycznie jak w Polsce, drobną różnicą jest wkładanie do koszycz-ka rózg. Uderzenie nią ma zapewnić dziecku zdrowie, a ona sama – chronić od złych mocy. Lany Poniedziałek też od polskiego wiele się nie różni. Tylko w niektórych regionach zamiast wodą, młodzieńcy leją dziewczęta właśnie rózgami.

sekcja6_68_372.indd 46 2011-04-19 19:51:36

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


46DOM

przepisy |

Kolorowa babka wielkanocna

Gdzie diabeł nie może, tam – wiadomo – babę pośle. Kto wie, może właśnie temu babka wielkanocna zawdzięcza swe po-wodzenie. Na pokuszenie zwiodła bowiem już niejednego i doprawdy trudno w jej obliczu zachować postne rygory. Dziś prosto z piekarnika na świąteczne stoły wędruje babka multikul-turowa, tzw. babka barwna, zwana też kolorową.

Sposób przyrządzenia:

2 szklanki mąki pszennej 5 jajek 1 i 1/2 szklanki cukru 3/4 szklanki oleju 1 szklanka wody 2 łyżki proszku do pieczenia

1 kisiel cytrynowy 1 kisiel wiśniowy 1-2 łyżki kakao zapach waniliowycukier puder do posypania ciasta względnie lukier lub polewa czekoladowa

Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy olej, wodę, mąkę wymieszaną z prosz-kiem do pieczenia i dalej ucieramy lub miksujemy. Na koniec dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek i aro-mat waniliowy, delikatnie mieszamy. Ciasto dzielimy na trzy równe części. Do pierwszej dodajemy kisiel cytry-nowy w proszku, do drugiej kisiel wi-śniowy w proszku, a do trzeciej kakao. Następnie do wysmarowanej tłusz-

czem formy wlewamy najpierw cia-sto kakaowe, następnie ciasto cytry-nowe i na wierzch ciasto wiśniowe. Babkę pieczemy około 60-70 minut w temperaturze 180-200 stopni C. Po ostudzeniu babkę możemy posy-pać cukrem pudrem lub polukrować, polać polewą i przybrać ją według uznania. Oczywiście do części ciasta możemy dodać kisiel o swoim ulu-bionym smaku.

Składniki:

Poleca Polish Village Bread

www.polishbakery.co.uk

nazywając ten dzień niedzielą kwiato-wą. Popularną tradycją jest organizo-wanie w wielkim tygodniu świątecz-nych jarmarków, kupić na nich można drewniane figurki, pisanki, cukierki oraz „pomlazke”, czyli rózgę splecioną z wierzbowych gałązek. Tymi rózgami w Poniedziałek Wielkanocny chłopcy smagają dziewczęta, w zamian otrzy-

mując pisanki lub słodycze. Do trady-cyjnych czeskich potraw należą nato-miast „judasze”, czyli ciasteczka z mąki pszennej, podawane z miodem.

Wielkanocnemu stołowi nie towa-rzyszą krzesła, bo Czesi nie siadają, tyl-ko przez cały dzień podjadają z niego w biegu. Znajdują się na nim np. sym-boliczny baranek z ciasta biszkopto-

wego, pisanki oraz alkohole: śliwowica i domowa palenka. Dań obiadowych ani wędlin na ten stół się nie stawia, kró-lują tu ciasta i słodycze.

Nieco inaczej sprawy mają się na Słowacji, gdzie Wielkanoc rozpoczyna się w czwartek. Od 10 rano zaczynają klekotać kołatki, które słychać aż do Białej Soboty. Niedziela wygląda nie-

mal identycznie jak w Polsce, drobną różnicą jest wkładanie do koszycz-ka rózg. Uderzenie nią ma zapewnić dziecku zdrowie, a ona sama – chronić od złych mocy. Lany Poniedziałek też od polskiego wiele się nie różni. Tylko w niektórych regionach zamiast wodą, młodzieńcy leją dziewczęta właśnie rózgami.

sekcja6_68_372.indd 46 2011-04-19 19:51:36

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


watymi oplatającymi cały mózg i za-opatrującymi go w tlen oraz substan-cje odżywcze. Pełna drożność naczyń krwionośnych w mózgu to bardzo istotny element wpływający na procesy myślowe. Wszelkie przeszkody w prze-pływie krwi w mózgu utrudniają je i sta-nowią poważne zagrożenie dla jego funkcjonowania.

chają one krew z danego odcinka żył w kierunku serca. Do tego każda żyła zaopatrzona jest w specjalne zawory – zastawki, umieszczone blisko siebie, jedne nad drugimi, jak szczeble drabi-ny. Są one elastyczne i odchylając się od siebie sprawiają, że krew w żyłach może płynąć tylko w kierunku serca. Gdy na skutek grawitacji chce ona opaść, zastawki zamykają się szczelnie, czekając aż kolejny skurcz mięśnia po-pchnie ją w górę.

Dzięki temu niezwykłemu mecha-nizmowi odtleniona krew dociera do prawego przedsionka serca, ale tam jej misja wcale się nie kończy. Rozpoczy-na się bowiem tzw. mały obieg, zwa-ny też obiegiem płucnym. Z prawego przedsionka, przez prawą komorę krew dostaje się do pnia płucnego i tętnic płucnych, którymi płynie do płuc. Tam oddaje dwutlenek węgla, pobiera tlen i żyłami płucnymi wraca do lewego przedsionka, aby tam z powrotem przy-gotować się do “kolejnego kursu”.

Ważną część procesu krwiobiegu stanowi także krążenie mózgowe. Roz-poczyna się ono w tzw. tętnicy szyjnej wspólnej będącej jedną z większych gałęzi aorty, która dzieli się następnie na dwie tętnice szyjne: prawą i lewą, a dalej na coraz mniejsze tętnice, które stają się wreszcie naczyniami włoso-

Jej nieustająca podróż po naszym organizmie zaczy-na się od serca. Ten jeden

z najważniejszych dla człowieka orga-nów składa się z czterech części: pra-wego i lewego przedsionka oraz dwóch komór. Co ciekawe, przedsionki są po-łączone z właściwymi sobie komorami, natomiast prawa i lewa połowa serca są od siebie całkowicie oddzielone.

Z lewej komory wychodzi tętnica główna, czyli aorta. Rozgałęzia się ona na coraz mniejsze i mniejsze części, którymi natleniona i zawierającą sub-stancje odżywcze krew podróżuje do najdalszych zakątków ciała. Gdy tam dociera, naczynia krwionośne stają się tzw. naczyniami włosowatymi, na tyle cienkimi, że krew płynie w nich bardzo

wolno. To zaś pomaga jej oddać tlen i substancje odżywcze komórkom, a „zabrać ze sobą” dwutlenek węgla. Gdy to już się stanie, krew płynie dalej, ale naczynia przez które się przedostaje nazywane są już żyłami i mają niezwy-kłe wręcz właściwości.

Pompy i zaworyPytanie brzmi, skąd płynąca bardzo

powoli w naczyniach włosowatych – powiedzmy: małego palca u lewej stopy – krew może mieć tyle siły, żeby nagle wzbić się na ponad metr w górę i dopłynąć z powrotem do serca? Otóż tłoczy ją od stóp ku górze cały system swego rodzaju napędzanych przez skurcze mięśni pomp. Powiększając swą objętość przy napinaniu wypy-

47DLA CIAŁA

| zdrowie

Londyn, Luton 07872107282 www.bedkowskitherapy.com

Będkowski Maciej

Powrót do zdrowia poprzez harmonizację energii: Bioenergoterapia Czakroterapia Muzykoterapia Uzdrawianie praniczne Konsultacje

Naturalne metody leczenia

1_8 strony.indd 1 2011-04-11 12:10:41

r e k l a m a

KrewDominik Waszek

Niektórzy na jej widok tracą przytomność, a większości z nas kojarzy się ona raczej negatywnie. Trudno się dziwić, bo zazwy-czaj gdy widzimy krew, nie towarzyszy temu nic dobrego. Tym-czasem jej „zła” marka jest zupełnie niezasłużona, a przyglądając się z bliska temu jak płynie, doprawdy trudno wyjść z podziwu!

Skąd się biorą żylaki?Gdy szwankują zastawki, wówczas część krwi płynącej w kierunku serca zaczyna się cofać w dół, ku stopie. Fa-chowo ruch ten nazywa się re� uksem żylnym i sprawia, że krew zaczyna zalegać w żyłach powierzchniowych. Jej nacisk na delikatne ściany żył rośnie i rozszerza je, co staje się wi-doczne w postaci żylaków. Oto pięć sprawdzonych sposobów, żeby nieco odciążyć swe żyły:1. W czasie pracy wykonuj proste ćwi-czenie: opieraj stopy na przemian na palcach i na piętach.2. Nie zakładaj nogi na nogę.3. Chodź na spacery, ćwicz, jeźdź na rowerze. 4. Unikaj obcisłych spodni, podko-lanówek, pończoch samonośnych, a także butów na wysokich obca-sach: najzdrowsza wysokość to ok. 2-5 cm. 5. Stosuj dietę bogatą w błonnik oraz produkty zawierające witaminę C i PP.

Co to jest nadciśnienie?Gdy serce wypycha krew do aorty, jej ci-śnienie jest wyższe i nazywa się skurczo-wym lub górnym. Podczas rozkurczu serca ciśnienie oczywiście spada i wte-dy jego wartość nazywa się ciśnieniem rozkurczowym lub dolnym. O idealnym ciśnieniu możemy mówić, gdy górne osiąga wartość 120 mm Hg, a dolne około 80. Kiedy serce pompuje krew z taką właśnie siłą, jest to sytuacja, gdy według medycyny zachodniej wszystkie narządy funkcjonują prawidłowo.Na wysokość ciśnienia wpływ ma szereg czynników na czele ze specjalnymi sub-stancjami wytwarzanymi m.in. w mó-

zgu, sercu, naczyniach krwionośnych, nerkach i nadnerczach. Niektóre z nich obkurczają ściany naczyń krwiono-śnych, powodując wzrost ciśnienia, inne natomiast rozszerzają je i zmniejszając ciśnienie. U osób zdrowych obie grupy tych związków znajdują się we w miarę płynnej równowadze, którą jednak bar-dzo łatwo jest zaburzyć. Nadciśnienie pojawia się zazwyczaj z powodu silnego stresu, nadwagi, palenia papierosów, ma na niego wpływ również wiek. Uważa się, że wartością graniczną, od której można mówić o nadciśnieniu jest 140/90 mm Hg w spoczynku.

w ciągłym biegu

sekcja6_68_372.indd 47 2011-04-19 19:51:44

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


DJ 600V & Zarys ZDarZeń 28.04 LonDon Pub Magant 24 Western Avenue,

W5 3BQ Park Royal, stacja metra Park Royal

29.04 Peterborugh Polish Ex- Servicemens Club 63 Church Street,

Stanground PE6 8HF 30.04 northamPton Polish Roman Catholic Club Craven Street, NN1 3EZ 01.05 birmingham Polish Centre

- Polish Millenium House Bordesley Street, B5 5PH 02.05 CoVentry Strzecha Pub 55 Walsgrave Road, CV2 4HE Bilety na każdy koncert w cenie

£12 /£15 start 19.00info: www.backstagepromotion.com

WesoŁe miasteCZKo – eaLing Common 28.04.2011 – 08.04.2011Otwarte codziennie, darmowy

parking przez cały weekend.29 Kwietnia – Piatek – feta z okazji ślubu pary Książęcej.

big banD WiLLie garnetta 29.04.2011 godzina: 20.30 miejsce: Jazz Café Posk,

238-246 King Street, London W6 0RF

bilety: £5info: www.jazzcafeposk.co.uk

teDe 29.04.2011 godzina: 19.00 miejsce: Pub Alibi 113 St. Marychurch Rd, Torquay TQ1 3HLbilety: £20info: www.pub-alibi.co.uk

sheZ raJa CoLLeCtiVe 30.04.2011 godzina: 20.30 miejsce: Jazz Café Posk,



teDe, suPPort: WJDn 30.04.2011 godzina: 19.00 miejsce: The Rhythm Factory Whitechapel Road E1 1EW Londonbilety: £18info: www.buch.co.uk

WieLKa WyPraWa – sPeKtaKL muZyCZny DLa DZieCi 14.05.2011, 15.05.2011 godz. 10.30 oraz 15.00 (14.05)

12.30 (15.05)miejsce: Teatr Bajka, Klub Orła Białego Hamilton House, 211 Balham High Road,

SW17 7BQbilety: £10 (zniżki dla grup) info: 07788 410122

lub 020 8997-3629 (rezerwacja/zakup)

aPteKa suPPort: mirna ray 21.05.2011 godzina: 20.00

miejsce: Rhythm Factory 16-18 Whitechapel Rd

London E1 1EWbilety: £13 / £16 info: www.megayoga.co.uk

RóżyczkaW reżyserii Jana Kidawa-Błońskiego. Jest to pre-mierowy pokaz i jedyna okazja, żeby zobaczyć ten film w Wielkiej Brytanii. Akcja rozgrywa się na terenie Polski w roku 1968. Znany pisarz żeni się ze znacznie młodszą od siebie kobietą, która różni się od niego nie tylko wiekiem, ale również pozycją społeczną. Zaślepiony uczuciem nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji tego kontro-wersyjnego związku. Jego kochanka natomiast sekretnie spotyka się z innym mężczyzną, który oferuje jej nie tylko seks pełen przemocy i pasji, ale również wciąga ją w intrygę. Produkcja: PolskaRok: 2010Kino: GenesisTermin: 30 kwietnia, godz. 20.30

ErratumW reżyserii Marka Lechki. Głównym bohaterem jest Michał (Tomasz Kot), który prowadzi ustat-kowane życie wraz z żoną i synem. Pewnego dnia zostaje wysłany w sprawach służbowych do swojego rodzinnego miasteczka. Tam spoty-ka ojca, z którym nie miał kontaktu przez lata. Michał zmuszony do pozostania w miasteczku

przez parę dni zaczyna odwiedzać miejsca i ludzi, o których dawno już zapomniał. Coś, co miało być tylko służbową wizytą, przeradza się w emocjonującą podróż.Produkcja: PolskaRok: 2010Kino: Genesis Termin: 30 kwietnia, godz. 18.30

Matka Joanna od Aniołów W reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Dobrze zna-ny polski klasyk, który warto sobie przypomnieć. Film będzie wyświetlony w niepowtarzalnej atmosferze kościoła św. Jana przy stacji Bethnal Green. Niesamowita atmosfera i świetna okazja do spotkania i dyskusji o filmie.Produkcja: PolskaRok: 1961Miejsce: kościół św. Jana

w Benthal Green (200 Cambridge Heath Road, London E2 9PA)

Termin: 29 kwietnia, godz. 20.30

LonDon internationaL sKa FestiVaL 201121.04-24.04.2011

godzina: 6.00 pmmiejsce: Clapham Grand Theatre, 21-25 St John’s Hill, Clapham Junction, London bilety: £39,50info: www.claphamgrand.com

Muzyka ska narodziła się w końcówce lat 50. ubiegłego wieku i miała olbrzymi wpływ na takich wykonawców jak: The Specials, Madness, The Beat. Pewne jej elementy można również odnaleźć w twórczości Boba Marleya.Na festiwalu w Londynie wystąpi 37 zespołόw i didżejów z 11 krajόw prezentujących najlepsze ska w rόżnych odmianach. W ciągu czterech dni festiwalu koncertować będą m.in.: Ken Boothe, Bob Andy & Marcia Griffiths, The English Beat starring Dave Wakeling, Dave & Ansell Collins, James Hunter, The Ska Flames (Japonia), Dub Pistols, a także didże-je: Mark Lamarr, Clive Chin (Randys), Lynval Golding (The Specials). Dobrej muzyki na pewno w Grand Theathre na Clapham nie zabraknie. To jeden z więk-szych festiwali muzyki ska na świecie.

Więcej informacji na temat festiwalu oraz szczegółowy program: www.eastendfilmfestival.com

Dziesiąta edycja jednego z najwięk-szych festiwali filmowych w Wielkiej Brytanii jak co roku odbędzie się we wschodnim Londynie, w dniach 27 kwietnia – 2 maja 2011. Ze-szłoroczny festiwal pobił wszelkie rekordy. Odbyły się pokazy 200 filmów z całej Europy, a liczba uczestników festiwalu wzrosła do 30 tys. East End Film Festival został również ogłoszony numerem 1 The Times Top Five Events. Tegoroczna impreza planowana jest na jeszcze większą skalę. Trwające sześć dni wydarzenie obfitować będzie w premiery filmowe i różnego rodzaju imprezy towarzyszące. Podczas EEFF zostaną również zaprezentowane polskie filmy:

48goniec kulturalny

kalendarium |

sekcja7_68_372.indd 48 19/04/2011 19:53:13

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


DJ 600V & Zarys ZDarZeń 28.04 LonDon Pub Magant 24 Western Avenue,

W5 3BQ Park Royal, stacja metra Park Royal

29.04 Peterborugh Polish Ex- Servicemens Club 63 Church Street,

Stanground PE6 8HF 30.04 northamPton Polish Roman Catholic Club Craven Street, NN1 3EZ 01.05 birmingham Polish Centre

- Polish Millenium House Bordesley Street, B5 5PH 02.05 CoVentry Strzecha Pub 55 Walsgrave Road, CV2 4HE Bilety na każdy koncert w cenie

£12 /£15 start 19.00info: www.backstagepromotion.com

WesoŁe miasteCZKo – eaLing Common 28.04.2011 – 08.04.2011Otwarte codziennie, darmowy

parking przez cały weekend.29 Kwietnia – Piatek – feta z okazji ślubu pary Książęcej.

big banD WiLLie garnetta 29.04.2011 godzina: 20.30 miejsce: Jazz Café Posk,



teDe 29.04.2011 godzina: 19.00 miejsce: Pub Alibi 113 St. Marychurch Rd, Torquay TQ1 3HLbilety: £20info: www.pub-alibi.co.uk

sheZ raJa CoLLeCtiVe 30.04.2011 godzina: 20.30 miejsce: Jazz Café Posk,



teDe, suPPort: WJDn 30.04.2011 godzina: 19.00 miejsce: The Rhythm Factory Whitechapel Road E1 1EW Londonbilety: £18info: www.buch.co.uk

WieLKa WyPraWa – sPeKtaKL muZyCZny DLa DZieCi 14.05.2011, 15.05.2011 godz. 10.30 oraz 15.00 (14.05)

12.30 (15.05)miejsce: Teatr Bajka, Klub Orła Białego Hamilton House, 211 Balham High Road,

SW17 7BQbilety: £10 (zniżki dla grup) info: 07788 410122

lub 020 8997-3629 (rezerwacja/zakup)

aPteKa suPPort: mirna ray 21.05.2011 godzina: 20.00

miejsce: Rhythm Factory 16-18 Whitechapel Rd

London E1 1EWbilety: £13 / £16 info: www.megayoga.co.uk

RóżyczkaW reżyserii Jana Kidawa-Błońskiego. Jest to pre-mierowy pokaz i jedyna okazja, żeby zobaczyć ten film w Wielkiej Brytanii. Akcja rozgrywa się na terenie Polski w roku 1968. Znany pisarz żeni się ze znacznie młodszą od siebie kobietą, która różni się od niego nie tylko wiekiem, ale również pozycją społeczną. Zaślepiony uczuciem nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji tego kontro-wersyjnego związku. Jego kochanka natomiast sekretnie spotyka się z innym mężczyzną, który oferuje jej nie tylko seks pełen przemocy i pasji, ale również wciąga ją w intrygę. Produkcja: PolskaRok: 2010Kino: GenesisTermin: 30 kwietnia, godz. 20.30

ErratumW reżyserii Marka Lechki. Głównym bohaterem jest Michał (Tomasz Kot), który prowadzi ustat-kowane życie wraz z żoną i synem. Pewnego dnia zostaje wysłany w sprawach służbowych do swojego rodzinnego miasteczka. Tam spoty-ka ojca, z którym nie miał kontaktu przez lata. Michał zmuszony do pozostania w miasteczku

przez parę dni zaczyna odwiedzać miejsca i ludzi, o których dawno już zapomniał. Coś, co miało być tylko służbową wizytą, przeradza się w emocjonującą podróż.Produkcja: PolskaRok: 2010Kino: Genesis Termin: 30 kwietnia, godz. 18.30

Matka Joanna od Aniołów W reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Dobrze zna-ny polski klasyk, który warto sobie przypomnieć. Film będzie wyświetlony w niepowtarzalnej atmosferze kościoła św. Jana przy stacji Bethnal Green. Niesamowita atmosfera i świetna okazja do spotkania i dyskusji o filmie.Produkcja: PolskaRok: 1961Miejsce: kościół św. Jana

w Benthal Green (200 Cambridge Heath Road, London E2 9PA)

Termin: 29 kwietnia, godz. 20.30

LonDon internationaL sKa FestiVaL 201121.04-24.04.2011

godzina: 6.00 pmmiejsce: Clapham Grand Theatre, 21-25 St John’s Hill, Clapham Junction, London bilety: £39,50info: www.claphamgrand.com

Muzyka ska narodziła się w końcówce lat 50. ubiegłego wieku i miała olbrzymi wpływ na takich wykonawców jak: The Specials, Madness, The Beat. Pewne jej elementy można również odnaleźć w twórczości Boba Marleya.Na festiwalu w Londynie wystąpi 37 zespołόw i didżejów z 11 krajόw prezentujących najlepsze ska w rόżnych odmianach. W ciągu czterech dni festiwalu koncertować będą m.in.: Ken Boothe, Bob Andy & Marcia Griffiths, The English Beat starring Dave Wakeling, Dave & Ansell Collins, James Hunter, The Ska Flames (Japonia), Dub Pistols, a także didże-je: Mark Lamarr, Clive Chin (Randys), Lynval Golding (The Specials). Dobrej muzyki na pewno w Grand Theathre na Clapham nie zabraknie. To jeden z więk-szych festiwali muzyki ska na świecie.

Więcej informacji na temat festiwalu oraz szczegółowy program: www.eastendfilmfestival.com

Dziesiąta edycja jednego z najwięk-szych festiwali filmowych w Wielkiej Brytanii jak co roku odbędzie się we wschodnim Londynie, w dniach 27 kwietnia – 2 maja 2011. Ze-szłoroczny festiwal pobił wszelkie rekordy. Odbyły się pokazy 200 filmów z całej Europy, a liczba uczestników festiwalu wzrosła do 30 tys. East End Film Festival został również ogłoszony numerem 1 The Times Top Five Events. Tegoroczna impreza planowana jest na jeszcze większą skalę. Trwające sześć dni wydarzenie obfitować będzie w premiery filmowe i różnego rodzaju imprezy towarzyszące. Podczas EEFF zostaną również zaprezentowane polskie filmy:

48goniec kulturalny

kalendarium |

sekcja7_68_372.indd 48 19/04/2011 19:53:13 sekcja7_68_372.indd 49 19/04/2011 19:53:19

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Przy okazji kolejnej serii koncertów Circuit chce zapoznać publiczność ze

swoim debiutanckim materiałem, któ-ry ukaże się na płycie we wrześniu tego roku (z gościnnym udziałem wybitnego brytyjskiego multiinstrumentalisty Stu-arta Hall’a, grającego na bandżo, gitarze i skrzypcach).

Z takimi instrumentami jak wiolon-czela, harfa i live electronics, poza mniej niezwykłą sekcją dętą i rytmiczną, gru-pa brzmi jak żadna inna przed nimi, nawet jeśli niektórzy porównują ją do takich artystów, jak Frank Zappa, Pink Floyd, Loose Tubes czy kompozytora muzyki klasycznej Gyorga Ligetiego – rzeczywiście można znaleźć fragmen-ty, w których te dość daleko odbiega-jące od siebie wpływy są słyszalne, ale mimo to chyba bezpieczniej jest stwier-dzić, że styl Circuit jest po prostu eklek-tyczny i może być jedynie opisany jako mieszanka wielu gatunków z naciskiem na rock oraz z nowatorskim podejściem do formy, w której ściśle ustalone ryt-my i szybkie tempa stanowią wyraźny kontrast dla otwartych partii solowych granych poza rytmem.

Jerzy Bielski – lider projektu, użycza-jąc swoich zdolności kompozytorskich i wykonawczych (gra na gitarze i śpiew) przyczynił się do stworzenia muzyki o wyjątkowym brzmieniu i niczym nie-skrępowanym duchu. Wysoka dawka energii – wyrażająca się m.in. w chó-ralnie śpiewanych, łatwo wpadających w ucho refrenach – łączy się w naturalny sposób z kontemplacyjnymi w nastroju przestrzeniami dźwiękowymi dopra-wionymi przemyślanymi (jedna z pio-senek opiera się na polsko-angielskich grach językowych) i czasem zaszyfro-wanymi tekstami („The Codes”).

– Kiedy pisałem materiał na pierwszą płytę Circuit, moim głównym celem było stworzenie piosenek jak najmniej do siebie podobnych, tak żeby słuchacz szybko się nie znudził, jak to się często dzieje w moim przypadku, kiedy słu-cham nawet tych wielkich i powszech-nie uznanych artystów – mówi Jerzy. – Dlatego chciałem mieć zespół wielo-narodowościowy do grania tego rodza-ju muzyki, co okazało się czymś zupeł-nie naturalnym w takim miejscu jak Lon-

dyn, gdzie ludzie po-

chodzący z różnych części świata żyją i funkcjonują obok siebie i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

Starannie dobrani muzycy, m.in. z wydziału jazzu na Middlesex Univer-sity w Londynie, Royal Academy of Mu-sic, Leeds College of Music czy Akade-mii Muzycznej w Warszawie, mimo że wszyscy skończyli wydziały muzyczne różnych wyższych uczelni w Wielkiej Brytanii i w Europie, to ich korzenie muzyczne są zupełnie od siebie różne. Niektórzy studiowali jazz, inni zajmo-wali się muzyką klasyczną czy sonic arts, jednocześnie grając w innych ze-społach prawie wszystko – od popu, rocka, jazzu i muzyki klasycznej aż do swobodnej improwizacji oraz muzyki granej na żywo do spektakli teatralnych i współczesnego teatru tańca – w Wiel-kiej Brytanii, Europie i USA, niektórzy nawet w miejscach takich, jak Royal Albert Hall, Barbican, Queen Elisabeth Hall, Ronie Scott’s czy Hollywood Bowl.

– Circuit to o wiele więcej niż dzie-więć instrumentów na jednej scenie, to prawdziwa zagwozdka dla melomana, której nijak nie da się zaszufl adkować, a przez to nią znudzić. To wyprawa do

muzycznej spiżarni dźwięków, gdzie obok sporadycznych słoików melodycz-nego dżemu napotkać można kwaśne zgrzyty gitary i zbuszowane mikstury trąbkowo-fortepianowe – twierdzi Mał-gorzata Przymierska.

Koncerty w Londynie7 maja The Bowery (Tottenham Court Rd)25 maja The Wilmington Arms (Clerkenwell)22 czerwca The Comedy Store (Piccadilly Circus)

50goniec kulturalny

polecamy

Circuit eksploduje na scenieLondyńska grupa Circuit, której styl mieści się gdzieś pomiędzy rockiem progresywnym, eksperymentalnym popem a jazzem, skupiająca dziewięciu muzyków z Polski, Włoch, Danii i Wielkiej Brytanii, jest gotowa, by dość dosłownie „eksplodować” na bry-tyjskiej scenie muzycznej w tym roku.

sekcja7_68_372.indd 50 19/04/2011 19:53:42

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Przy okazji kolejnej serii koncertów Circuit chce zapoznać publiczność ze

swoim debiutanckim materiałem, któ-ry ukaże się na płycie we wrześniu tego roku (z gościnnym udziałem wybitnego brytyjskiego multiinstrumentalisty Stu-arta Hall’a, grającego na bandżo, gitarze i skrzypcach).

Z takimi instrumentami jak wiolon-czela, harfa i live electronics, poza mniej niezwykłą sekcją dętą i rytmiczną, gru-pa brzmi jak żadna inna przed nimi, nawet jeśli niektórzy porównują ją do takich artystów, jak Frank Zappa, Pink Floyd, Loose Tubes czy kompozytora muzyki klasycznej Gyorga Ligetiego – rzeczywiście można znaleźć fragmen-ty, w których te dość daleko odbiega-jące od siebie wpływy są słyszalne, ale mimo to chyba bezpieczniej jest stwier-dzić, że styl Circuit jest po prostu eklek-tyczny i może być jedynie opisany jako mieszanka wielu gatunków z naciskiem na rock oraz z nowatorskim podejściem do formy, w której ściśle ustalone ryt-my i szybkie tempa stanowią wyraźny kontrast dla otwartych partii solowych granych poza rytmem.

Jerzy Bielski – lider projektu, użycza-jąc swoich zdolności kompozytorskich i wykonawczych (gra na gitarze i śpiew) przyczynił się do stworzenia muzyki o wyjątkowym brzmieniu i niczym nie-skrępowanym duchu. Wysoka dawka energii – wyrażająca się m.in. w chó-ralnie śpiewanych, łatwo wpadających w ucho refrenach – łączy się w naturalny sposób z kontemplacyjnymi w nastroju przestrzeniami dźwiękowymi dopra-wionymi przemyślanymi (jedna z pio-senek opiera się na polsko-angielskich grach językowych) i czasem zaszyfro-wanymi tekstami („The Codes”).

– Kiedy pisałem materiał na pierwszą płytę Circuit, moim głównym celem było stworzenie piosenek jak najmniej do siebie podobnych, tak żeby słuchacz szybko się nie znudził, jak to się często dzieje w moim przypadku, kiedy słu-cham nawet tych wielkich i powszech-nie uznanych artystów – mówi Jerzy. – Dlatego chciałem mieć zespół wielo-narodowościowy do grania tego rodza-ju muzyki, co okazało się czymś zupeł-nie naturalnym w takim miejscu jak Lon-

dyn, gdzie ludzie po-

chodzący z różnych części świata żyją i funkcjonują obok siebie i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

Starannie dobrani muzycy, m.in. z wydziału jazzu na Middlesex Univer-sity w Londynie, Royal Academy of Mu-sic, Leeds College of Music czy Akade-mii Muzycznej w Warszawie, mimo że wszyscy skończyli wydziały muzyczne różnych wyższych uczelni w Wielkiej Brytanii i w Europie, to ich korzenie muzyczne są zupełnie od siebie różne. Niektórzy studiowali jazz, inni zajmo-wali się muzyką klasyczną czy sonic arts, jednocześnie grając w innych ze-społach prawie wszystko – od popu, rocka, jazzu i muzyki klasycznej aż do swobodnej improwizacji oraz muzyki granej na żywo do spektakli teatralnych i współczesnego teatru tańca – w Wiel-kiej Brytanii, Europie i USA, niektórzy nawet w miejscach takich, jak Royal Albert Hall, Barbican, Queen Elisabeth Hall, Ronie Scott’s czy Hollywood Bowl.

– Circuit to o wiele więcej niż dzie-więć instrumentów na jednej scenie, to prawdziwa zagwozdka dla melomana, której nijak nie da się zaszufl adkować, a przez to nią znudzić. To wyprawa do

muzycznej spiżarni dźwięków, gdzie obok sporadycznych słoików melodycz-nego dżemu napotkać można kwaśne zgrzyty gitary i zbuszowane mikstury trąbkowo-fortepianowe – twierdzi Mał-gorzata Przymierska.

Koncerty w Londynie7 maja The Bowery (Tottenham Court Rd)25 maja The Wilmington Arms (Clerkenwell)22 czerwca The Comedy Store (Piccadilly Circus)

50goniec kulturalny

polecamy

Circuit eksploduje na scenieLondyńska grupa Circuit, której styl mieści się gdzieś pomiędzy rockiem progresywnym, eksperymentalnym popem a jazzem, skupiająca dziewięciu muzyków z Polski, Włoch, Danii i Wielkiej Brytanii, jest gotowa, by dość dosłownie „eksplodować” na bry-tyjskiej scenie muzycznej w tym roku.

sekcja7_68_372.indd 50 19/04/2011 19:53:42

30.04.2011The Rhythm Factory

16-18 Whitechapel RdCity of London E1 1EW020 7375 3774www.rhythmfactory.co.uk

PRESALE: 18£ON THE DOORS: 23£

TICKETS

CONCERT

TICKETSDOORS: 7pmSTART: 8.30pm

plyty.co.ukticketweb.co.uk

SUPPORT:

WJDN

30.04.201130.04.201130.04.2011The Rhythm Factory

16-18 Whitechapel Rd16-18 Whitechapel RdCity of London E1 1EW

www.rhythmfactory.co.uk

23£

TICKETS

CONCERTSTART: 8.30pm

WJDN

WIE£KIE JOŁPOLISH DELI EALING, 33 High Street, Londyn (Ealing W5 ), Tel:02085794644,POLISH DELI HAMMERSMITH,163 King Street London W6 9JT Pn-Sob:9.00-19.00 Nd:10.00-18.00BASIA POLISH FOOD, 190 High Road, Willesden, NW10 2PB, Tel.02084513231,GOSIA TRAVEL/MORAWSKI DELI, 157 High St., Londyn (Harlesden), NW10 4RT, Tel: 020 8965 5340POLSMAK, 39 Balls Pond Rd., Londyn (Hackney / Islington), N1 4BW, Tel: 020 7275 7045GOSIA TRAVEL VICTORIA UNIT 16 164 Victoria Street London SW1E 5LB, Tel: 020 7828 5550GOSIA TRAVEL EALING BROADWAY 48 Haven Green London W5 2NX Tel: 020 8998 6999GOSIA TRAVEL TOOTING BEC - POLONEZ TRAVEL 16 Trinity Road London SW17 7RE Tel: 020 8767 5551W&A DILIGENT LTD POLSKI SKLEP - 65 WESTBURY AV. London- Wood Green N22 6SA Tel: 020 8889 2605POLSKI SKLEP WAWELSKI - Finchley Central 360 REGENTS PARK RD N3 2LJ LondonGąSKA - 301 High Road , Leyton E10 5QN

Buch International Promoters Oficjalne Punkty Sprzedaży Biletów:

sekcja7_68_372.indd 51 19/04/2011 19:53:55

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


52goniec kulturalny

wywiad |

Zagrałeś w swoim życiu masę kon-certów, niejednokrotnie poza gra-nicami kraju. Powiedz, czy odczu-wasz różnicę między publiką i jak sam podchodzisz do koncertów granych dla Polonii?

– Faktycznie, trochę koncertów w ży-ciu zagrałem i z doświadczenia zdoby-tego na występach poza granicami Polski wiem, że publika składająca się z Polonii jest inna, bardziej wymaga-

jąca. Bierze się to chyba z tego, że nie mają możliwości chodzenia weekend w weekend na ciekawe koncerty rodzi-mych wykonawców i w związku z tym oczekują czegoś wyjątkowego. Ja natomiast do wszystkich swoich kon-certów podchodzę w ten sam sposób i zawsze daję z siebie wszystko, zresztą chłopaki z ekipy Wielkie Joł, którzy wy-stępują razem ze mną działają na tych samych zasadach.

W Londynie gościłeś już wcześniej, więc w pewnym sensie znasz już tutejszy grunt. Podczas najbliższej trasy będziesz jednak koncertował w jeszcze jednym mieście – Torquay, w polskim pubie Alibi. Będzie to twój pierwszy koncert w tym mie-ście i pierwszy polski koncert hip-hopowy ogólnie w tamtym rejonie. Jakie są twoje oczekiwania odno-śnie tej imprezy?

– Bardzo lubię robić coś jako pierwszy, więc taka otoczka tego występu ma dodatkowy smaczek (śmiech). Czego oczekuję? Na pewno dobrej zabawy, zarówno publiczno-ści jak i mojej. Co mogę powiedzieć więcej? Będzie dobrze, zresztą słysza-łem, że Torquay jest bardzo ładnym miejscem więc myślę, że wspomnie-nia z tego koncertu będę miał tylko pozytywne.

Hip-hop wraca na salony

Wywiad z Tede, który w najbliższym czasie zagra dwa koncerty dla Polaków w Wielkiej Brytanii – w Londynie i w Torquay.

sekcja7_68_372.indd 52 19/04/2011 19:54:00

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


52goniec kulturalny

wywiad |

Zagrałeś w swoim życiu masę kon-certów, niejednokrotnie poza gra-nicami kraju. Powiedz, czy odczu-wasz różnicę między publiką i jak sam podchodzisz do koncertów granych dla Polonii?

– Faktycznie, trochę koncertów w ży-ciu zagrałem i z doświadczenia zdoby-tego na występach poza granicami Polski wiem, że publika składająca się z Polonii jest inna, bardziej wymaga-

jąca. Bierze się to chyba z tego, że nie mają możliwości chodzenia weekend w weekend na ciekawe koncerty rodzi-mych wykonawców i w związku z tym oczekują czegoś wyjątkowego. Ja natomiast do wszystkich swoich kon-certów podchodzę w ten sam sposób i zawsze daję z siebie wszystko, zresztą chłopaki z ekipy Wielkie Joł, którzy wy-stępują razem ze mną działają na tych samych zasadach.

W Londynie gościłeś już wcześniej, więc w pewnym sensie znasz już tutejszy grunt. Podczas najbliższej trasy będziesz jednak koncertował w jeszcze jednym mieście – Torquay, w polskim pubie Alibi. Będzie to twój pierwszy koncert w tym mie-ście i pierwszy polski koncert hip-hopowy ogólnie w tamtym rejonie. Jakie są twoje oczekiwania odno-śnie tej imprezy?

– Bardzo lubię robić coś jako pierwszy, więc taka otoczka tego występu ma dodatkowy smaczek (śmiech). Czego oczekuję? Na pewno dobrej zabawy, zarówno publiczno-ści jak i mojej. Co mogę powiedzieć więcej? Będzie dobrze, zresztą słysza-łem, że Torquay jest bardzo ładnym miejscem więc myślę, że wspomnie-nia z tego koncertu będę miał tylko pozytywne.


Wywiad z Tede, który w najbliższym czasie zagra dwa koncerty dla Polaków w Wielkiej Brytanii – w Londynie i w Torquay.

sekcja7_68_372.indd 52 19/04/2011 19:54:00

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


53goniec kulturalny

| konkursy

teDe

Co tydzień 2 bilety do wygrania na koncert polskie-go rapera TEDE oraz supportujacego WJDN. Wystar-czy wysłać e-mail z dopiskiem Wielkie Joł pod ad-res: [email protected]

Koncert odbędzie się w londyńskim klubie The Rhy-thm Factory 30.04.2011

mega KonKursy! mega KonKursy! mega KonKursy!JanusZ (stasZeWsKi) „PiOSENKi O MiłOśCi ”grZegorZ turnau „FABRyKA KLAMEK”LstaDt „EL.P”

Jeśli chcesz wygrać ze-staw 3 płyt CD, wyślij ma-ila z dopiskiem: SiDiki na adres: [email protected]

aPteKaJeśli chcesz wygrać jeden z 5 pojedynczych biletόw na koncert zespołu APTEKA, wyślij maila z dopiskiem

Kodym pod adres: [email protected]

Koncert odbędzie się w londyńskim klubie The Rhythm Factory 21.05.2011

roZWiąZania KonKursÓWBilety na koncert TEDE wylosowali: Artur Borkowiak, Greg Prokop. Bilety na koncert DonGuralesko wylosowali: Gabriela Pardyka, Maciej Zuchowski, Weronika Zgud, Marek Sierecki. Wszystkim serdecznie gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach organizowanych przez tygodnik „Goniec Polski” & Buch iP.

t.LoVe aLternatiVeCD oraz DVDJeśli chcesz wygrać dwupłytowe CD „CZĘSTOCHO-WA 19822011”, wyślij maila z dopiskiem CD Alter-native pod adres: [email protected]

jeśli chcesz wygrać DVD „100 PROCENT LiVE”, wy-ślij maila z dopiskiem „100% T.Love” pod adres: [email protected]

Wiele osób ocenia cię powierzchow-nie, przez co zazdrości ci luźnego życia rapera i pławienia się w luk-susach. Mało kto bierze jednak pod uwagę fakt, że oprócz nagrywania i koncertowania, musisz zarządzać swoją wytwórnią, że pracujesz jako prezenter telewizyjny itd. Jak w skró-cie wygląda tydzień z życia Tedego?

– Nie będę opisywał tygodnia, bo to może jest temat na nowy program te-lewizyjny... jakieś reality show ze mną w roli głównej (śmiech)... Poważnie mówiąc to faktycznie nie jest łatwo po-godzić tyle spraw. Jak widać, daję sobie radę i niejednym jeszcze zaskoczę swo-ich fanów, a także osoby, które za mną nie przepadają. Jeszcze w tym roku bę-dzie się działo.

Jesteś na polskiej scenie hip-hopowej praktycznie od początku jej istnienia, na palcach można policzyć aktywnych raperów z takim samym stażem. Czy widzisz swój wpływ na tę świeżą krew na polskiej scenie?

– Następuje pewna zmiana poko-leniowa na scenie hip-hopu w Polsce, niektórzy kończą z rapem niekoniecz-nie kończąc z muzyką... Wśród nowych twarzy widać już pewne inspiracje pol-skimi raperami, ale czy zauważam, że

ktoś inspiruje się mną? Nie wiem, nie zagłębiałem się aż tak bardzo w ten te-mat. Na pewno jest kilka postaci, które uważam, że mogą namieszać w polskim rapie, takie jak wrocławska grupa Wice Wersa czy formacja Smagalaz, która niedługo zaprezentuje nowatorski ma-teriał na nowym mixtapie „Dorzucamy do grilla”.

Wiele się mówi o renesansie hip- hopu w Polsce. Odczuwasz to zjawi-sko na własnej skórze?

– Zmienia się na lepsze, każdy chyba raper może tak powiedzieć. W skró-cie: „wracamy na salony”, a bierze się to pewnie z tego, że słuchacze, którzy dorastali wraz z rozwojem polskiej sce-ny hip-hopowej mogą sobie wreszcie pozwolić na zakup oryginalnych płyt. Wszyscy na tym zyskują i mam nadzieję, że ta tendencja się nie zmieni.

Podczas finału ubiegłorocznych Superjedynek konkurowałeś z Eldo w kategorii hip-hop. Oddani fani tej muzyki doskonale pamiętają wa-sze freestyle’owe starcie podczas legendarnej Bitwy Płockiej. Wpraw-dzie od tamtej pory upłynęło sporo wody w Wiśle, ale czy przypadkiem, po cichu, nie traktowaliście tej kon-

kurencji jako formy rewanżu za Płock?

– Od czasu bitwy w Płocku minęło, jak sam zauważyłeś, wiele czasu. Dużo się w tym okresie zmieniło, m.in. Eldo był gościem na mojej płycie, a to, że obaj nagrywamy dobre płyty i doce-niają to nawet media tak bardzo dalekie od naszej kultury jak TVP, to wychodzi tylko na dobre. Co do samej rywaliza-cji w Opolu – nie podchodziłem do niej jako do rewanżu, bo zdawałem sobie sprawę, że i tak raczej wygram (śmiech), a co o tym wszystkim myśli Eldo, to mu-sisz już spytać Leszka.

Na przestrzeni lat stopniowo zmie-niałeś podejscie do życia, co nietrud-no zauważyć, odsłuchując chronolo-gicznie twoją dyskografię. Co powie-działby dzisiejszy Tede o młodym TDF-ie sprzed 10 czy 15 lat, patrząc przez pryzmat dzisiejszych tekstów? Myślę, że mógłby wyjść z tego cał-kiem ciekawy utwór!

– Hmm... faktycznie jest to ciekawy temat na kawałek, więc odpowiedzi na to pytanie szukaj na jakiejś z moich naj-bliższych produkcji.

Ostatnio zrobiło się szumnie wokół słynnej ściany na służewieckim to-

rze, gdzie pewna firma odzieżowa bezpardonowo zamalowała ikonicz-ne dla miasta i całego rodzimego hip-hopu graffiti swoją reklamą, co zresztą okazało się marketingowym strzałem w kolano, patrząc po reak-cjach ludzi na Facebooku. Jaki jest twój stosunek do tego wydarzenia?

– Pojawiło się już tyle wypowiedzi i komentarzy na ten temat, że nie ma co się zbytnio nad tym rozwodzić. Wiado-mo, że Adidas popełnił błąd i sami so-bie teraz zdają sobie z tego sprawę, ale z tego co wiem, obie strony tego „kon-fliktu” rozmawiają na temat załagodze-nia sytuacji, więc poczekajmy na efekty.

Na koniec powiedz o najbliższych planach wydawniczo-promocyjnych twojej wytwórni.

– Najbliższe to reedycja płyty Sma-galaz „Czillen am grillen” z dołączonym gratis mixtapem „Dorzucamy do grilla”, młody Grzech kończy prace nad swoim mixtapem, no i ja oraz Numer Raz rów-nież nie śpimy... Co mogę powiedzieć, w tym roku będzie padać.

Dzięki za rozmowę.– Również dziękuję i do zobaczenia

na koncertach w Wielkiej Brytanii. Rozmawiał Adam Bąk


sekcja7_68_372.indd 53 19/04/2011 19:54:07

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Miło zobaczyć, że po kilku latach przerwy od reżyserowania i po prze-siadywaniu za producenckim biurkiem mistrz kina przygodowego nie stracił swoich umiejętności. Twórca takich kla-syków jak „Leon Zawodowiec”, „Wielki błękit” czy „Piąty element” przypomniał sobie, co robi najlepiej. Nie zawracając sobie głowy szkaradnymi animacjami (seria „Artur”) czy pisaniem scenariuszy dla Hollywood („Uprowadzona”), Luc Besson wskoczył w sam środek akcji.

Na kanwę wziął popularny francuski komiks autorstwa Tardiego. Jego boha-terka, Adele Blanc-Sec, to istny indiana Jones w spódnicy. Zaradna dziennikar-ka rusza do Egiptu, sieje zamieszanie w Paryżu, a wszystko to bez jednego wystrzału z pistoletu. Jej broń to cięta riposta, spryt, inteligencja i uroda, któ-rej naprawdę trudno się oprzeć.

Jest rok 1911. Stolicę Francji terrory-zuje prehistoryczny pterodaktyl, owoc eksperymentów nawiedzonego pro-fesora Esperandieu (Jacky Nercessian) z jajem z Muzeum Historii Naturalnej. W tym czasie do miasta wraca też Ade-le (Louise Bourgoin), prosto z szalonej eskapady do Egiptu. Dziewczyna sta-rała się odnaleźć zmumifikowanego lekarza Faraona, aby wykorzystać jego wiedzę w celu pomocy swojej pogrą-żonej w śpiączce siostrze. Cóż z tego, że doktor nie żyje od wieków. Geniusz Esperandieu potrafi ponoć przywracać zmarłych do życia... W Adele podkochu-je się nieśmiały naukowiec Zborowski (Nicolas Giraud). Do tej parady postaci dorzucić trzeba odwiecznego adwer-sarza Adele – Dieuleveult (Mathieu Almaric) i rządowego agenta na tropie pterodaktyla. Tymczasem inspektor Ca-poni (Gilles Lellouche) stara się ustalić, o co w tym wszystkim chodzi, chcąc połączyć wszystkie nitki historii.

Akcja, niczym lokomotywa, od sa-mego początku prze do przodu. Nie ma chwili do stracenia, bo wątków jest kilka, a trzeba je zgrabnie zgrać. Moc-no przerysowane i momentami gro-teskowe przygody przypominają naj-lepsze komedie slapstickowe. Wiemy, że mamy do czynienia z umownym światem, który swoją urodą i bezpre-tensjonalnością staje się akceptowal-ny od pierwszych minut filmu. Podob-nie bohaterowie, z uroczą Adele na czele, nie grają ani chwilę na fałszywej nucie.

Strona wizualna produkcji to osob-ny temat, aż proszący się o kilka zdań.

Besson zaprosił do współpracy starych znajomych, artystów w swoim fachu. Efektem pracy operatora, scenogra-fia i autora kostiumów jest ujmująca w każdym calu wizja Paryża z początku XX wieku. Wspaniałe dekoracje, prze-myślana praca kamery i szykowne – jak przystało na stolicę mody – stroje przy-wodzą na myśl innego Francuza. Jean Pierre Januet, reżyser „Amelii” i „Mic-macs”, jest tu bardzo obecny duchem.

Wysokiej klasy kino przygodowe dla całej rodziny jest jak igła w stogu siana. Trudno na nie trafić, ale gdy się w końcu znajdzie, radość jest ogromna.

Radosław Folta

Zaskakujący, niezależny film młodego amerykańskiego reżysera, z pogranicza thril-lera i opowieści detektywistycznej. Aaron Katz wyśmienicie buduje atmosferę swo-jej opowieści. Bohaterami są zwykli ludzie, przeciętni dwudziestoparolatkowie. Zanim akcja nabierze tempa, zdążymy się z nimi zaprzyjaźnić. Doug (Cris Lankenau) rzucił kryminalistykę, zaczął pracować w fabryce lodu. śpi na kanapie u siostry (Trieste Kelly Dunn). W pracy zaprzyjaźnia się z Carlosem, któremu zdradza swoją słabość do Sherloc-

ka Holmesa. Jest jeszcze Rachel, była partnerka Carlosa, która przyjeżdża go od-wiedzić. Kiedy dziewczyna w tajemniczych okolicznościach znika z motelu, Carlos prosi Douga o pomoc w jej odnalezieniu.

Osadzona w średniowieczu opowieść, pełna współczesnego, niezbyt wysubli-mowanego humoru. Szlachetny i odważ-ny książę Fabious (James Franco) rusza w podróż, by wybawić swoją wybrankę (Zooey Dechanel) z rąk złego czarowni-ka Leezara (Justin Theroux). Do pomocy bratu zmuszony zostaje mniej szlachetny książę – czarna owca rodu – Thadeous (Danny McBride).

Całość nie ma w sobie nic z pastiszu gatunku, jest tylko okazją do powtarzania kolejnych, mało śmiesznych dowcipów. Palenie marihuany, masturbacja, fellatio – to główne tematy żartów. Natalie Port-man jako nieustraszona wojowniczka pojawia się na ekranie tylko po to, by zapre-zentować się w obcisłym, skórzanym wdzianku. Nudny, niezabawny, prostacki film.

- nie warto - strata czasu - można zobaczyć - warto zobaczyć - trzeba zobaczyć

The Extraordinary Adventures of Adele Blanc-Secreż. Luc Besson, Francja 2010

54rozrywka

film dla każdego |

Cold Weather USA 2010 Your Highness USA 2011

BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ

o� [email protected] www.tutkaj.co.uk

020 8742 9050lnformacje pod numerem telefonu:

www.tutkajnews.co.uk

ODSZKODOWANIE

Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy

odwiedź serwis:

TUTKAJ Newswiadomości angielsko-polskie

Najstarsza polska � rma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach

ServicesTUTKAJ

tutkaj 1_8 str.indd 1 2010-10-19 17:32:10

Bruce Wszechmogący

Billy Elliot

POLSAT komedia godz. 20:00

TVP 2, obyczajowy, godz. 23:00

Buffalo w stanie Nowy Jork. Bruce Nolan (Jim Carrey) pracuje w lokalnej stacji telewizyjnej. W jego życiu jest wiele powodów do zadowolenia - ma ładny dom i kochającą dziewczynę Grace Connelly (Jennifer Aniston). Bruce nie czuje się jednak szczęśliwy. Jego praca nie przynosi mu satysfakcji. Do tej pory realizował jedynie mało ważne reportaże, choć on sam uważa, że powinien być prezenterem głównego wydania wiadomości. Kiedy jego rywal Evan Baxter (Steve Carell) awansuje, Bruce nie może tego znieść. Wybucha, będąc na wizji. Zostaje wyrzucony z pracy, wdaje się w bójkę, a na koniec kłóci się z ukochaną. Jadąc samochodem, prosi Boga o cud, a potem zaczyna go wyklinać. Nieoczekiwanie Bóg (Morgan Freeman) spełnia jego prośbę i czyni go „wszechmogącym”. Nolan ma władzę absolutną, podczas gdy Bóg udaje się na zasłużony urlop. Teraz Bruce może zrealizować każde marzenie. Zdobywa uznanie, sukces, ale nie docenia innych wartości. W końcu odchodzi od niego Grace. Uświadamia sobie wtedy, że naprawdę szczęśliwy może być tylko z tą kobietą u boku.

Anglia, połowa lat 80. Jedenastoletni Billy mieszka z rodziną w górniczym miasteczku. Odkrywa lekcje tańca klasycznego. Do udziału w nich zachęca go koleżanka, Debbie. Szybko staje się oczywiste, że chłopiec ma talent i mógłby starać się o przyjęcie do renomowanej szkoły baletowej.

na weekend

Hit tygodnia

05:10 Vipo i przyjaciele05:35 Noddy w krainie zabawek06:00 Kawa czy herbata?08:10 Polityka przy kawie08:20 Z Jedynką po drodze08:30 Detektywi na wakacjach09:10 Czarodziejski flet/Paco Bill - Film

dla dzieci10:10 Ostatni traper - Film doku-

mentalny12:00 Wiadomości12:10 Agrobiznes12:35 Ukryte życie Jezusa - Film

dokumentalny13:30 Plebania13:55 Klan14:25 Kryptonim JP II15:00 Wiadomości15:10 Pogoda15:15 Klan15:50 Święty Augustyn16:40 Celownik17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:25 Pasja - Film religijny19:00 Wieczorynka, Kocia Wielkanoc19:30 Wiadomości19:55 Sport20:05 Pogoda20:15 Plebania21:00 Transmisja drogi krzyżowej w

rzymskim Koloseum22:50 Wielka ucieczka - Film wojenny

Oparty na faktach widowiskowy film wojenny, ukazujący historię ucieczki z obozu jenieckiego Stalag Luft III. Rok 1942. Do obozu trafia Bartlett (Richard Attenborough). Kontaktuje się on z brytyjskim oficerem Ramseyem (James Donald). Wspólnie z innymi jeńcami zaczynają przygotowywać największy w historii wojny plan ucieczki z obozu. Rozpoczynają prace nad wydrążeniem tuneli, którym nadają imiona: Tom, Dick i Harry. Celem jest zorganizowanie ucieczki dla co najmniej 250 jeńców. Tymczasem Amerykanin Hilts ( Steve McQueen) i Szkot Ives na własną rękę próbują opuścić stalag.

01:45 Most przeznaczenia - Film03:55 Cudze szczęście - Film dramat

06:05 Egzamin z życia07:00 Na dobre i na złe08:05 Dziewczyna z komputera -

Film komediowy Gary i Wyatt, nie mają wielu przyjaciół. Zdesperowani po-stanawiają stworzyć na ekranie komputera kobietę swoich marzeń. Jednak wywołane przez piorun wyładowanie elektryczne powoduje, że dziewczyna ożywa. Wirtualna Lisa stawia sobie za cel poprawienie samooceny obu chłopców. Przebiera ich w modne ubrania i daje im sportowe samochody. Wyatt i Gary poznają atrakcyjne miejsca, do których do tej pory nie mieli wstępu.

09:50 Czarodziej - Film obyczajowy11:40 Tajemnice Jasnej Góry12:50 Barwy szczęścia13:30 Klan urwisów - Film obyczajowy15:05 Operacja „Słoń” - Film przy-

godowy17:00 Nabożeństwo Wielkiego Piątku18:00 Panorama18:15 Sport telegram18:20 Pogoda18:35 Rocky i Łoś Superktoś20:15 Na dobre i na złe21:20 Czarny pies - Film sensacyjny

Jack Crews utracił licencję na prowadzenie ciężarówek, gdy spie-sząc się na urodziny swojej córki Tracy, zmęczony wielogodzinnym kursem, zasnął za kierownicą. Zobaczył we śnie czarnego psa i, chcąc go ominąć, spowodował wypadek. Zginęło wówczas kilka osób. Po wyjściu z więzienia, gdzie spędził dwa lata, Crews podejmuje pracę jako mechanik w firmie transportowej. Zarabia jednak znacznie mniej niż wcześniej i ma kłopoty ze spłatą kredytu. Kiedy zatem obecny pracodawca Jacka, Cutler, proponuje mu 10 tysięcy dolarów w zamian za kurs z Georgii do New Jersey, mężczyzna zgadza się bez wahania.

23:00 Billy Elliot - Film obyczajowy01:00 Concorde: Port lotniczy 1979 -

Film sensacyjny03:05 Wyrównanie rachunków - Film

sensacyjny

05:00 Wstawaj! Gramy!06:00 Nowy dzień z Polsat News07:15 TV Market07:30 Pies Huckleberry08:00 Tom i Jerry08:30 Scooby-Doo, gdzie jesteś?09:00 Rodzina zastępcza plus10:00 Daleko od noszy10:30 Świat według Kiepskich11:00 Malanowski i partnerzy11:30 Linia życia12:00 Dom nie do poznania - Reality

show13:00 Ostry dyżur14:00 Pierwsza miłość14:45 Trudne sprawy15:50 Wydarzenia16:10 Prognoza pogody16:15 Interwencja16:30 Malanowski i partnerzy17:00 Dlaczego ja?18:00 Pierwsza miłość18:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Prognoza pogody19:30 Linia życia20:00 Bruce Wszechmogący - Film

komediowy22:05 Gabriel - Film sensacyjny

Większość dusz zmarłych ludzi trafia do czyśćca, który okazuje się mrocznym, upadłym miastem. Miejsce to opanowane jest przez siły zła, na których czele stoi siejący grozę Sammael (Dwaine Stevenson) - anioł wy-pędzony z nieba za sprzeciwianie się woli Boga. Kolejne próby odzyskania władzy w metropolii przez siedmiu archaniołów zakończyły się porażką, a najpo-tężniejszy z nich, Michael, zaginął bez śladu. Teraz cała nadzieja związana jest z misją ostatniego archanioła, Gabriela (Andy Whitfield). Aby wnieść światło do upadłego miasta, przyjmuje on ludzką postać. Boski wysłannik desperacko walczy, by nie ulec - tak jak jego poprzednicy - szatańskim pokusom. Udany debiut australijskiego reżysera i scenarzysty Shane’a Abbessa.

00:30 Antoni, boży wojownik - Film biograficzny

05:40 Uwaga!06:00 Mango - Magazyn07:00 Granie na śniadanie08:00 Prosto w serce08:30 Dzień dobry TVN11:00 Na Wspólnej11:35 Granie na ekranie12:10 Mango12:40 Sąd rodzinny13:40 W-11 - Wydział Śledczy14:20 Detektywi14:55 Detektyw Monk15:55 Rozmowy w toku16:55 Sędzia Anna Maria Wesołowska17:55 Prosto w serce18:25 Detektywi19:00 Fakty19:30 Sport sportowy19:40 Pogoda19:50 Uwaga!20:00 Superkino, Eagle Eye - Film

thriller Chicago. 23-letni Jerry Shaw dowiaduje się, że jego brat bliźniak Ethan, oficer sił powietrznych USA, zginął w wypadku samochodowym. Po powrocie z pogrzebu Jerry odkrywa w swoim mieszkaniu broń. W dodatku na jego konto bankowe przelano 751 tys. dolarów. Tajemnicza kobieta informuje go przez telefon, że został „aktywowany” i musi być posłuszny poleceniom. W przeciwnym razie zginie. Wkrótce agent FBI Thomas Morgan (oskarża Shawa o udział w spisku terrorystycz-nym. Rozmowy z podejrzanym domaga się agentka Zoe Perez. Dzięki telefonicznym instrukcjom Jerry’emu udaje się uciec z budynku FBI z nieznaną mu Rachel Holloman, która też została „aktywowana”, a głos w słuchawce telefonu zmusza ją do współpracy pod groźbą zabi-cia jej 8-letniego syna Sama.

22:35 DOA: Żywy lub martwy - Film przygodowy

00:20 Kuba Wojewódzki01:20 Uwaga!01:40 Rozmowy w toku02:35 Nic straconego

06:00 Kawa czy herbata?08:10 Polityka przy kawie publicy-

styczny08:25 Powrót do Wiklinowej Zatoki08:40 Buli08:55 Wielkanoc na Kurpiach - Film

dokumentalny09:30 Tajemnice Watykanu - Film

dokumentalny11:05 Sukces11:30 Sukces12:00 Wiadomości12:15 Plebania12:45 Złotopolscy13:15 Ranczo14:10 Polska 24. Opinie14:40 Wystarczy być - piosenki Magdy

Czapińskiej15:35 Ukryte życie Jezusa - Film

dokumentalny16:30 Reportaże z prawdziwego zda-

rzenia - Wielkie odliczanie Co pół roku kolejne państwo członkowskie Unii Europejskiej sprawuje prezydencję, czyli przewodniczy pracom Rady Unii Europejskiej. Od 1 lipca 2011 obowiązek ten przypadnie Polsce. W naszym kraju odbędzie się wiele spotkań na najwyższym szczeblu, podczas których będą podejmowane kluczowe dla UE decyzje.

17:00 Teleexpress17:20 „Na moście w Avignon” - piosenki

Andrzeja Zaryckiego18:20 Plebaniaodc.: 167818:45 Wojciech Cejrowski - boso przez

świat, Znachor dokumentalny19:15 Dobranocka19:30 Wiadomości19:55 Sport20:05 Na dobre i na złe21:00 Transmisja drogi krzyżowej w

rzymskim Koloseum religijny22:45 Pogoda22:50 Polska 24. Informacje23:20 Mój Nikifor - Film biograficzny01:05 Plebania01:30 Dobranocka za oceanem01:45 Wiadomości02:05 Sport02:15 „Na moście w Avignon” - piosenki

Andrzeja Zaryckiego

Piątek 22. 04. 2011

Program polskich stacji telewizyjnych na 22-24. 04. 2011TV

sekcja7_68_372.indd 54 19/04/2011 19:54:13

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Miło zobaczyć, że po kilku latach przerwy od reżyserowania i po prze-siadywaniu za producenckim biurkiem mistrz kina przygodowego nie stracił swoich umiejętności. Twórca takich kla-syków jak „Leon Zawodowiec”, „Wielki błękit” czy „Piąty element” przypomniał sobie, co robi najlepiej. Nie zawracając sobie głowy szkaradnymi animacjami (seria „Artur”) czy pisaniem scenariuszy dla Hollywood („Uprowadzona”), Luc Besson wskoczył w sam środek akcji.

Na kanwę wziął popularny francuski komiks autorstwa Tardiego. Jego boha-terka, Adele Blanc-Sec, to istny indiana Jones w spódnicy. Zaradna dziennikar-ka rusza do Egiptu, sieje zamieszanie w Paryżu, a wszystko to bez jednego wystrzału z pistoletu. Jej broń to cięta riposta, spryt, inteligencja i uroda, któ-rej naprawdę trudno się oprzeć.

Jest rok 1911. Stolicę Francji terrory-zuje prehistoryczny pterodaktyl, owoc eksperymentów nawiedzonego pro-fesora Esperandieu (Jacky Nercessian) z jajem z Muzeum Historii Naturalnej. W tym czasie do miasta wraca też Ade-le (Louise Bourgoin), prosto z szalonej eskapady do Egiptu. Dziewczyna sta-rała się odnaleźć zmumifikowanego lekarza Faraona, aby wykorzystać jego wiedzę w celu pomocy swojej pogrą-żonej w śpiączce siostrze. Cóż z tego, że doktor nie żyje od wieków. Geniusz Esperandieu potrafi ponoć przywracać zmarłych do życia... W Adele podkochu-je się nieśmiały naukowiec Zborowski (Nicolas Giraud). Do tej parady postaci dorzucić trzeba odwiecznego adwer-sarza Adele – Dieuleveult (Mathieu Almaric) i rządowego agenta na tropie pterodaktyla. Tymczasem inspektor Ca-poni (Gilles Lellouche) stara się ustalić, o co w tym wszystkim chodzi, chcąc połączyć wszystkie nitki historii.

Akcja, niczym lokomotywa, od sa-mego początku prze do przodu. Nie ma chwili do stracenia, bo wątków jest kilka, a trzeba je zgrabnie zgrać. Moc-no przerysowane i momentami gro-teskowe przygody przypominają naj-lepsze komedie slapstickowe. Wiemy, że mamy do czynienia z umownym światem, który swoją urodą i bezpre-tensjonalnością staje się akceptowal-ny od pierwszych minut filmu. Podob-nie bohaterowie, z uroczą Adele na czele, nie grają ani chwilę na fałszywej nucie.

Strona wizualna produkcji to osob-ny temat, aż proszący się o kilka zdań.

Besson zaprosił do współpracy starych znajomych, artystów w swoim fachu. Efektem pracy operatora, scenogra-fia i autora kostiumów jest ujmująca w każdym calu wizja Paryża z początku XX wieku. Wspaniałe dekoracje, prze-myślana praca kamery i szykowne – jak przystało na stolicę mody – stroje przy-wodzą na myśl innego Francuza. Jean Pierre Januet, reżyser „Amelii” i „Mic-macs”, jest tu bardzo obecny duchem.

Wysokiej klasy kino przygodowe dla całej rodziny jest jak igła w stogu siana. Trudno na nie trafić, ale gdy się w końcu znajdzie, radość jest ogromna.

Radosław Folta

Zaskakujący, niezależny film młodego amerykańskiego reżysera, z pogranicza thril-lera i opowieści detektywistycznej. Aaron Katz wyśmienicie buduje atmosferę swo-jej opowieści. Bohaterami są zwykli ludzie, przeciętni dwudziestoparolatkowie. Zanim akcja nabierze tempa, zdążymy się z nimi zaprzyjaźnić. Doug (Cris Lankenau) rzucił kryminalistykę, zaczął pracować w fabryce lodu. śpi na kanapie u siostry (Trieste Kelly Dunn). W pracy zaprzyjaźnia się z Carlosem, któremu zdradza swoją słabość do Sherloc-

ka Holmesa. Jest jeszcze Rachel, była partnerka Carlosa, która przyjeżdża go od-wiedzić. Kiedy dziewczyna w tajemniczych okolicznościach znika z motelu, Carlos prosi Douga o pomoc w jej odnalezieniu.

Osadzona w średniowieczu opowieść, pełna współczesnego, niezbyt wysubli-mowanego humoru. Szlachetny i odważ-ny książę Fabious (James Franco) rusza w podróż, by wybawić swoją wybrankę (Zooey Dechanel) z rąk złego czarowni-ka Leezara (Justin Theroux). Do pomocy bratu zmuszony zostaje mniej szlachetny książę – czarna owca rodu – Thadeous (Danny McBride).

Całość nie ma w sobie nic z pastiszu gatunku, jest tylko okazją do powtarzania kolejnych, mało śmiesznych dowcipów. Palenie marihuany, masturbacja, fellatio – to główne tematy żartów. Natalie Port-man jako nieustraszona wojowniczka pojawia się na ekranie tylko po to, by zapre-zentować się w obcisłym, skórzanym wdzianku. Nudny, niezabawny, prostacki film.

- nie warto - strata czasu - można zobaczyć - warto zobaczyć - trzeba zobaczyć

The Extraordinary Adventures of Adele Blanc-Secreż. Luc Besson, Francja 2010

54rozrywka

film dla każdego |

Cold Weather USA 2010 Your Highness USA 2011

BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ

o� [email protected] www.tutkaj.co.uk

020 8742 9050lnformacje pod numerem telefonu:

www.tutkajnews.co.uk

ODSZKODOWANIE

Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy

odwiedź serwis:

TUTKAJ Newswiadomości angielsko-polskie

Najstarsza polska � rma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach

ServicesTUTKAJ

tutkaj 1_8 str.indd 1 2010-10-19 17:32:10

Bruce Wszechmogący

Billy Elliot





na weekend

Hit tygodnia















sensacyjny





















Andrzeja Zaryckiego

Piątek 22. 04. 2011


sekcja7_68_372.indd 54 19/04/2011 19:54:13

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Uwaga! Godziny programów podane zgodnie z czasem polskim.

Bruce Wszechmogący

Billy Elliot





na weekend

Hit tygodnia















sensacyjny





















Andrzeja Zaryckiego

Piątek 22. 04. 2011


sekcja7_68_372.indd 55 19/04/2011 19:54:15

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Sobota TELE23.04. 2011

05:40 Projekt Ziemia, Ekologiczne ogrzewanie domu edykacyjny

05:45 Pocoyo - Czyścioch06:00 Vipo i przyjaciele - Japonia -

przyjaciele Akiro06:35 Walt Disney w Jedynce - Klub

przyjaciół Myszki Mik07:05 Walt Disney w Jedynce - Hannah

Montana07:30 Rok w ogrodzie08:00 Kawa czy herbata? Moja sobota10:40 Disney! Cudowny świat, Dzwo-

neczek i uczynne wróżki - Film dla dzieci Elfy o przyrodniczych talentach przygotowują dla ludzi piękne, upalne lato. Niestety, wróżka Dzwoneczek zapuszcza się zbyt daleko do ludzkiej wioski, gdzie zauważa ją mała dziewczynka. Zostaje schwytana i uwięziona w małym słoiczku. Świadkiem tego wydarzenia jest ponura i egoistyczna elfka Widia, która wkrótce otrzymuje zadanie - wraz z Iskierką, Różyczką, Jelonką i Mgiełką - uwolnienia koleżanki. Zanim to się jednak stanie, Dzwoneczek zaprzyjaźnia się z samotną dziewczynką i postanawia pomoc jej rozwiązać rodzinny problem. Sprawa jest na tyle ważna, że wróżka decyduje się narazić własne bezpieczeń-stwo, aby doprowadzić do pomyślnego zakończenia. Piękna, ciepła animowana opowieść dla najmłodszych dzieci, będąca już trzecim pełnometrażowym fil-mem o losach znanej z „Piotrusia Pana” wróżki.

12:00 Pixar Shorts, Niemowlę kontrata-kuje - Film dla dzieci

12:10 Koszmarny Karolek - Koszmarny Karolek zmienia pieluchę

12:25 Ziarno dla dzieci13:00 Wiadomości13:45 Kadet Kelly - Film komediowy15:35 1920. Wojna i miłość/1316:25 Wściekłe gary17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:25 Pasja - Film religijny19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości19:50 Sport sportowy20:00 Pogoda20:10 Słowo Prymasa Polski na

Wielkanoc20:20 Chichot losu/13 - Powrót do

normy21:20 Cziłała z Beverly Hills - Film

obyczajowy23:05 Wojna Logana: Kwestia honoru -

Film sensacyjny00:45 Domino - Film sensacyjny02:25 Upiór w operze - Film horror

06:05 Dla przyszłości publicystyczny06:40 Familijna Dwójka - Flintstonowie,

Koszmarny sen tatusia07:10 Familijna Dwójka - Mikołajek,

Dżodżo07:25 Familijna Dwójka - Mikołajek,

Choroba07:50 Ogrodowa Dowborowa08:20 M jak miłość09:15 Barwy szczęścia09:45 Barwy szczęścia10:20 Tajemnice Jasnej Góry/5 - Oczami

pielgrzymów10:50 Gwiazdy w południe, Konwój -

Film sensacyjny Na drodze w Arizonie policjant zatrzymuje jadącą z nadmierną prędkością ciężarówkę Martina Penwalda, zwanego Gumową Kaczką. On odmawia zapłacenia mandatu. To nie pierwszy jego konflikt z funkcjonariu-szami, którzy jego zdaniem tylko czyhają na łapówki. W pobliskim zajeździe dochodzi do bójki z ludźmi szeryfa Wallace’a. Dzięki walkie-talkie o zajściu dowiadują się inni kierowcy i dołączają do Penwalda, formując konwój protestacyjny. Konflikt ze znienawidzoną drogówką i Gwardią Narodową przynosi im nieoczekiwaną sławę. Rozgłos całej sprawie nadają dodatkowo media. Mieszkańcy miasteczek, przez które przejeżdża konwój, spontanicznie witają buntowników przeciwko bezdusznym stróżom prawa. W drodze Gumowa Kaczka poznaje piękną Melissę, która decyduje się podróżować jego ciężarówką. Dziewczyna jest fotoreporterem i od dawna poluje na sensacyjny temat. Interesuje ją również przystojny kierowca...

12:50 Smaki czasu z Karolem Okrasą, Magdalena Zawadzka

13:20 Tajemnice Jasnej Góry/5 - Kró-lewskie pielgrzymki i wota

13:55 Familiada14:35 Babe, świnka z klasą - Film

obyczajowy16:10 Słowo na niedzielę religijny16:20 George prosto z drzewa 2 - Film

obyczajowy18:00 Panorama18:35 Sport telegram sportowy18:40 Pogoda19:05 Postaw na milion19:55 Bitwa na głosy - prolog20:00 Bitwa na głosy21:25 Bitwa na głosy - wyniki21:45 Asterix i Obelix: Misja Kleopatra -

Film komediowy23:45 Domino - Film sensacyjny02:05 Kolekcjoner kości - Film thriller

05:00 Wstawaj! Gramy! muzyczny06:00 Nowy dzień z Polsat News07:15 Przygody Animków07:45 Przygody Animków08:15 Nowe przygody Scooby’ego08:45 Miś Yogi08:55 Miś Yogi09:05 Miś Yogi09:15 Sylwester i Tweety na tropie09:45 UEFA Champions League

sportowy10:15 Ewa gotuje10:50 Łabędziem być...

Każda z osiemnastu uczestniczek programu otrzymuje do pomocy osobny zespół specjalistów. Opracowują oni indywidualny program zmian, które mają na celu stworzenie perfekcyjnego wizerunku uczestniczki. W pierwszych dziewięciu odcinkach prezentowane są dwie bohaterki podczas trwającego trzy miesiące procesu. Każdy z tych odcinków kończy się prezentacją uczestnicz-ki - bohaterka po raz pierwszy od trzech miesięcy będzie mogła zobaczyć się w lustrze.

11:50 Tylko muzyka. Must be the music13:45 Dom nie do poznania - Reality

show14:45 Się kręci15:40 Bruce Wszechmogący - Film

komediowy17:45 Przygody Merlina18:50 Wydarzenia19:20 Sport sportowy19:25 Prognoza pogody19:30 Daleko od noszy 220:00 Tylko muzyka. Must be the music22:00 Nie zadzieraj z fryzjerem - Film

komediowy00:20 Żołnierze kosmosu 2: Bohater

federacji - Film fantastyczny Kontynuacja przebojowego filmu science fiction o wartkiej akcji i niesamowitych efektach specjalnych. Wojna przeciwko gigantycznym robakom trwa. Mała grupka żołnierzy pod dowództwem kapral Lei Sahary trafia na opuszczoną bazę woj-skową. Znajdują tam kapitana Daxa, którego podejrzewają o zabicie swego dowódcy. Mimo to, jednoczą z nim swoje siły, bo tylko tak mogą mieć jakiekolwiek szanse przetrwania w walce z niebezpiecznymi stworami. Na szali leży nie tylko ich życie, ale także przyszłość całego świata. Tym bardziej, że wróg stał się tak sprytny, że znalazł sposób, by przejąć kontrolę nad ludźmi. Okazuje się, że monstrualne insekty potrafią przenikać do ich mózgów...

05:35 Uwaga!05:55 Mango08:00 Pascal: po prostu gotuj08:30 Dzień dobry TVN10:55 Na Wspólnej12:35 Wipeout - Wymiatacze13:35 Cofnij zegar14:05 You can dance - po prostu

tańcz! 615:45 Prosto w serce16:10 Prosto w serce16:35 Prosto w serce17:05 Prosto w serce17:30 Prosto w serce18:00 Kuchenne rewolucje 3 - Reality

show19:00 Fakty19:25 Sport sportowy19:35 Pogoda19:45 Uwaga!20:00 Ile waży koń trojański? - Film

komediowy Psycholog Zofia Albrecht-Radecka jest kobietą spełnioną. Po rozstaniu z pierwszym mężem Darkiem związała się ze scena-rzystą Jakubem, u którego boku odnalazła upragnione szczęście i radość życia. Razem z nim wychowuje córkę z pierwszego małżeństwa, 12-letnią Florenty-nę. Wspominając dawne dzieje lekarka czasem ma do losu żal, że nie spotkała Kuby wcześniej. Tymczasem dzień po swoich 40. urodzinach Zosia budzi się w roku 1987. Mieszka jeszcze z Darkiem, Florki nie ma na świecie, a za oknem panuje schyłkowy PRL. Kobieta ma szansę, by szybciej uwolnić się od despotycznego męża i znaleźć prawdziwą miłość. Problem w tym, że w 1987 roku ukochany Jakub jest żonaty z kapryśną Lidką, a Florki nie ma nawet w planach. Pocieszeniem w tej trudnej sytuacji jest możliwość spotkania z ukochaną babcią, która wkrótce ma zginąć w wypadku.

22:35 Z ust do ust - Film komediowy Sarah Huttinger choć pracuje w redakcji prestiżowego „New York Timesa”, nie jest zadowo-lona ze swojego zajęcia. Pisze bowiem... nekrologi. Życie prywatne również nie napawa jej optymizmem. Co prawda ma narzeczonego Jeffa Daly-’ego, z którym planuje ślub, jednak nie jest przekonana, czy podjęła słuszną decyzję i chce z nim spędzić resztę swoich dni.

00:35 Ucieczka z Los Angeles - Film fantastyczny

02:30 Uwaga!

06:05 Złotopolscy06:30 Złotopolscy06:55 Złotopolscy07:25 Złotopolscy07:50 Złotopolscy08:20 Szatan z siódmej klasy/7 - Góry,

morze czy Bejgoła fiołkowe zauroczenie jak obuchem w łeb

09:15 Alchemik Sendivius/410:05 Kuchnia z Okrasą, Wielkanocny

stół - tradycja i współczesność10:30 Polska 24. Informacje11:00 Czterdziestolatek - dwadzieścia

lat później/15 - Musimy się zdzwonić, czyli cienie przeszłości

12:00 Wielkanocny gospel13:00 Wiadomości13:15 Na dobre i na złe - Godzina zero14:10 Jajko - Film dokumentalny

Kurze jajko jest jednym z symboli Wielkanocy. Fantazyjnie ozdo-biona pisanka to ważny element święconki. Symbolizuje rodzącą się do życia przyrodę oraz na-dzieję, jaką chrześcijanie czerpią z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa. Sztuka zdobienia jajek znana była Egipcjanom, Persom, Chińczykom, Fenicjanom, Grekom i Rzymianom. Najstarsze pisanki w Polsce pochodzą z X wieku. Odnaleziono je podczas wykopalisk archeologicznych na opolskiej wyspie Ostrówek, gdzie odkryto pozostałości grodu słowiańskiego. W czasach przedchrześcijańskich pisanki, kraszanki, rysowanki, oklejanki miały sens symboliczny, a zdo-biono je w celach magicznych. Autorzy ukazują jajko jako reli-gijny symbol, a także jako ważny przedmiot ludowej tradycji. O tym, czym jest ptasie jajo opowie też ornitolog.

14:40 Pamiętaj o mnie...15:00 Dwie strony medalu15:30 Dzika Polska, Nasi bracia żurawie

dokumentalny16:00 Kulturalni PL17:00 Teleexpress17:25 Sami swoi - Film komediowy19:00 Dobranocka, Kocia Wielkanoc -

Film dla dzieci19:30 Wiadomości19:50 Sport20:05 Słowo Prymasa Polski na

Wielkanoc20:20 Czas honoru 2 - Ślad na fotografii21:15 Wieczór góralski w Teatrze Stu.

Góralskie pisanki, czyli krakowia-cy i górale

22:05 Pogoda22:10 Ogniem i mieczem/423:10 Ogniem i mieczem/400:05 Wielkanocny gospel01:00 Dobranocka za oceanem

Nie zadzieraj z fryzjerem

Asterix i Obelix: Misja Kleopatra


TVP 2 komedia, godz. 21:24

Zohan Dvir jest jednym z najlepszych izraelskich komandosów. Mężczyzna ma już jednak dość swojej pracy i coraz częściej zastanawia się nad jej rzuceniem. Mógłby wtedy zrealizować swoje największe marzenie, jakim jest wykonywanie zawodu fryzjera. Podczas jednej z akcji pozoruje więc własną śmierć i ucieka do Nowego Jorku. Początki w nowym miejscu nie są łatwe, ale Zohan nie poddaje się. Wkrótce dzięki swojej wytrwałości dostaje wymarzoną pracę. Jego radość nie trwa jednak długo. Przez przypadek na ślad Dvira trafia jego odwieczny wróg. Były agent nie może tego zignorować i postanawia dzielnie stawić czoło swojemu przeciwnikowi.

Rok 52 p.n.e. Juliusz Cezar (Alain Chabat) i jego kochanka Kleopatra (Monica Bellucci) spierają się o to, czy egipski czy rzymski naród ma więcej zalet i zasług. Królowa zakłada się z Cezarem, że w ciągu trzech miesięcy zbuduje na pustyni wspaniały pałac. Jeśli się to uda, Rzymianin będzie musiał publicznie uznać wyższość Egipcjan nad rodakami. Kleopatra zleca wykonanie zadania młodemu architektowi Numerobisowi (Jamel Debbouze). W razie niepowodzenia zostanie rzucony na pożarcie krokodylom. Aby uniknąć okrutnej śmierci, Numerobis ucieka się do czarów. Wyrusza do Galii po czarodziejski eliksir zwielokrotniający ludzkie siły. Druid Panoramix (Claude Rich) nie chce mu jednak ani zdradzić receptury ani sprzedać nawet jednej buteleczki gotowego wywaru. Ubłagany przez Numerobisa zgadza się pojechać z przyjaciółmi - Asteriksem (Christian Clavier) i Obeliksem (Gérard Depardieu) do Egiptu, by na miejscu sporządzić miksturę.

Niedziela TELE24. 04. 2011

05:55 Smerfy - Pan Nicpoń/Maruda robi plusk

06:30 Pierwsza wielkanocna pisanka - Film dla dzieci

07:05 Troskliwe Misie: Podróż do Krainy Śmiechu - Film dla dzieci

08:35 Przyrodnia siostra z innej planety - Film komediowy

10:10 Transmisja z Watykanu mszy świętej Zmartwychwstania Pań-skiego oraz błogosławieństwo urbi et orbi religijny

12:50 Program rozrywkowy13:30 Surykatki - Film dokumentalny15:05 Szczeniackie wojsko - Film

komediowy Czarnoskóry major Benson Payne jest żołnierzem z prawdziwego zdarzenia i wzorem wojskowej dyscypliny. Na polecenie swojego przełożonego, pułkownika Sto-ne’a, trafia do prywatnej szkoły dla kadetów. Dostaje zadanie przygotowania w ciągu kilku ty-godni oddziału kilkunastoletnich chłopców do międzyszkolnych zawodów w grach wojennych. Po przybyciu na miejsce Payne zastaje kompletny chaos.

17:00 Teleexpress17:10 Pogoda17:25 Bibliotekarz 3: Przeklęty kielich

Judasza - Film przygodowy19:00 Wieczorynka - Moi przyjaciele

- Tygrys i Kubuś, Kwiaty dla Kłapouszka

19:30 Wiadomości19:55 Sport sportowy20:00 Pogoda20:20 Ranczo 5 - Doktor Wezół21:25 Złoty środek

- Film komediowy Atrakcyjna Mirka (dorastała na warszawskiej Pradze. Zdolna dziewczyna właśnie kończy studia prawnicze i stara się o pracę w prestiżowej kancelarii Łopiana Pokrzywy. Szybko odkrywa, że los jej rodzinnej kamienicy jest niepewny. Młoda prawniczka orientuje się, że właściciele kancelarii prowadzą nieuczciwe interesy z ministrem infrastruktury. Planuje on wybu-rzenie zabytkowych budynków i postawienie na ich miejscu apartamentowców. Mirka wie, że wszyscy sąsiedzi liczą na jej pomoc. Przebojowa dziewczyna decyduje się więc na niezwykłą mistyfikację. By osiągnąć swój cel, udaje mężczyznę. W pod-stępie pomaga jej wuj Bogumił, zawodowy charakteryzator.

23:20 Nagi instynkt 2 - Film erotyczny01:25 Włamywacze

- Film sensacyjny

05:30 Maria, matka Jezusa - Film religijny

07:05 Słowo Prymasa Polski na Wielkanoc

07:15 Pożyczalscy - Film obyczajowy08:55 Tajemnice Jasnej Góry-ost. - Silva

rerum09:35 Znachor - Film dramat12:00 Gwiazdy w południe, Ojciec

panny młodej - Film komediowy14:00 Familiada14:40 Rodzinka.pl/26 - Marzenie

Kacperka15:20 Szansa na sukces, Gwiazdy i

ich dzieci16:20 Na dobre i na złe - Przełomowy

dzień17:20 16. Festiwal Kabaretu Koszalin

2010 - Kabaretowa stacja ko(s)miczna

18:00 Panorama18:30 Sport telegram sportowy18:35 Pogoda18:45 „Tak to leciało!” - kulisy - Film

dokumentalny18:55 Tak to leciało!20:05 Kabaretowy Klub Dwójki21:10 Dwójka w akcji, Kolekcjoner kości

- Film thriller23:15 Szybka piłka sportowy23:50 Zasadzka - Film komediowy

Richard, groźny morderca, ucieka z więzienia. Zamierza dostać się do Seattle, gdzie mieszka jego dawna sympatia Maria, u której ukrył pieniądze z napadu. W prowadzonej przez FBI akcji mającej na celu ujęcie zbiega uczestniczą dwaj policjanci z wydziału dochodzeniowego w Seattle Chris Lecce i Bill Reimers, którzy zostają oddelegowani do całodobowej obserwacji domu Marii. Chris spotyka się z nią, kiedy przebrany za montera przychodzi do jej domu założyć podsłuch. Detektyw jest zauroczony kobietą, a ona od-wzajemnia jego zainteresowanie. Wkrótce zaprasza go nawet na kolację. Kiedy Chris wyznaje jej w końcu prawdę o sobie, oburzona Maria nie chce go więcej widzieć. Tymczasem auto Richarda, ściganego przez policję, spada ze skarpy do wody i zbieg zostaje uznany za zmarłego. W rzeczywi-stości udaje mu się wydostać na brzeg. Wkrótce zjawia się u Marii. Mimo że równowaga pomiędzy elementami humoru i przemocy jest tu nieco zachwiana, ta bezpretensjonalna komedia kryminalna zapewnia doskonałą rozrywkę.

01:55 Coś - Film fantastyczny03:50 Zakończenie programu

05:00 Wstawaj! Gramy! muzyczny06:00 Nowy dzień z Polsat News07:10 Scooby-Doo, gdzie jesteś?07:40 Kaczor Donald przedstawia08:10 Kaczor Donald przedstawia08:45 Tom i Jerry09:15 Scooby-Doo09:45 Gumisie10:15 Pajęczyna Charlotty - Film

obyczajowy Prosiaczkowi Wilburowi grozi wielkie niebezpieczeństwo. Z powodu swojej niewielkiej wagi i małych rozmiarów może już teraz trafić do rzeźni. W ostatniej chwili ratuje go wrażliwa i uwiel-biająca zwierzęta Fern. Wilbur staje się wiernym towarzyszem swojej wybawicielki, która z kolei bardzo dba o pupilka. Niestety, wkrótce dziewczynka zostaje zmuszona, by oddać prosiaczka na farmę wuja. W nowym domu, wśród stada rozprawiających głośno zwierząt, Wilbur znajduje przyjaciółkę. Jest nią pajęczyca Charlotta mieszkająca pośród krokwi dachu stodoły. Nowa znajoma robi wszystko, aby Wilbur nie stał się świątecznym przysmakiem ludzi.

12:20 Nie zadzieraj z fryzjerem - Film komediowy

14:45 Zemsta frajerów - następne pokolenie - Film komediowy Grupa nieudaczników z Adams College po raz kolejny popada w poważny konflikt ze swoimi odwiecznymi wrogami - człon-kami stowarzyszenia Alpha Beta, któremu przewodzi przystojny Stan Gable. Dotychczas jednak to frajerzy byli gnębieni, upokarzani i nie mogli liczyć na akceptację ze strony rówieśników. Teraz sytuacja się odwróciła - to Harold Skolnick i jego przyjaciele cieszą się popularnością wśród kolegów i koleżanek. Do ich bractwa wstąpili bowiem przedstawiciele nowego pokolenia studentów. Dzięki wsparciu nowicjuszy ugrupowanie urosło w siłę.

16:50 Szpilki na Giewoncie17:50 Hotel 5218:50 Wydarzenia19:20 Sport sportowy19:25 Prognoza pogody19:30 Świat według Kiepskich20:00 Titanic

- Film sensacyjny22:05 Siedem lat w Tybecie - Film

dramat01:00 Magazyn sportowy sportowy03:00 Program interaktywny04:40 TV Market

05:35 Uwaga!05:55 Mango08:00 Maja w ogrodzie08:25 Akademia ogrodnika08:30 Przepis na życie09:30 Agencie, podaj łapę - Film

komediowy Specjalista od wykrywania narkotyków, sympatyczny buldog - agent 11, pracuje w FBI. Jego opiekunem i trenerem jest agent Murdoch. Podczas jednej z licznych akcji pies dotkliwie gryzie jednego z szefów mafii Sonny’ego. Ten nie zamierza wybaczyć zniewagi i przygotowuje zemstę. Aby ratować swojego podopiecznego, Murdoch stara się by został on objęty specjalnym programem ochrony świadków dla zwierząt. Agent 11 nie wytrzymuje jednak rozłąki i ucieka. Przez przypadek zaprzyjaźnia się z listonoszem Gordonem. Gordon cieszy się, że wreszcie ma wiernego przyjaciela i nawet nie domyśla się, że wraz z pojawieniem się psa, któremu nadał imię Spot, nadciągają poważne kłopoty. Tymczasem Sonny i wynajęci przez niego mordercy są już na tropie Spota.

11:25 Kochany urwis 2 - Film komediowy

13:20 X Factor14:45 Idealny facet - Film komediowy16:45 Złoty kompas - Film przy-

godowy Osierocona dwunastolatka Lyra Belacqua mieszka w Oksfordzie, gdzie jej wuj jest wykładowcą. Spokojne życie dziewczynki zmienia się wraz z tajemniczym zniknięciem jej najbliższego przyjaciela, Rogera, który prawdopodobnie został porwany. Lyra, wyposażona w magiczny kompas, wyrusza na poszukiwa-nia chłopca. Dociera na daleką północ, gdzie spotyka wiele egzotycznych postaci. Dowiaduje się, że porwanie przyjaciela ma związek z przerażającymi eksperymentami, za którymi stoi niebezpieczna pani Coulter...

19:00 Fakty19:25 Sport sportowy19:35 Pogoda19:45 Uwaga!20:00 X Factor21:40 Przepis na życie22:40 Partnerki23:40 Usta Usta 300:40 Pieniądze to nie wszystko - Film

komediowy02:40 Uwaga!03:00 Nic straconego

06:55 Plebania407:20 Plebania507:40 Plebania608:00 Plebania708:20 Plebania808:50 Szkoła życia/1309:20 Ziarno dla dzieci09:50 Pamiętaj o mnie...10:10 Transmisja mszy świętej

Zmartwychwstania Pańskiego oraz błogosławieństwo urbi et orbi religijny

12:55 Akademia Pana Kleksa, Przygoda księcia Mateusza - Film przygodowy

14:25 Stacja Milówka15:25 Z Gliwic do Paryża - Wojtek

Pszoniak - Film dokumentalny16:25 Wielkanocny Oddech Kaczuchy17:00 Teleexpress17:20 Nie ma mocnych - Film

komediowy Kontynuacja losów rodziny Pawlaków i Kargulów. Stary Pawlak (Wacław Kowalski) martwi się, że nie ma komu przekazać gospodarstwa. Starszy syn Witia (Jerzy Janeczek), ożeniony z Jadźką Kargulówną (Ilona Kuśmierska), posiada sporo własnej ziemi i więcej gruntów nie może uprawiać. Młodszy syn Paweł jest natomiast pracownikiem naukowym we Wrocławiu i wyklucza możliwość powrotu na wieś. Cała nadzieja we wnuczce, osiemnastoletniej Ani (Anna Dymna). Kargul (Władysław Hańcza) i Pawlak postanawiają wydać wnuczkę za mąż, mimo że rodzice Ani są temu przeciwni. Chcą bowiem, by córka studiowała. Traf chce, że właśnie w tym czasie pojawia się na wsi Zenek (Andrzej Wasilewicz), młody technik mechanizacji rolnictwa. Chłopak jest zauroczony Anią, która także czuje do niego sympatię. Dziad-kowie dziewczyny postanawiają kuć żelazo, póki gorące... Film jest drugą opowieścią o zabużańskich rodzinach Pawlaków i Kargulów.

19:00 Dobranocka - Bajki zza okna, Wielkanocna weranda pana Myszki

19:30 Wiadomości19:55 Sport20:10 Ranczo - Kozy ofiarne21:05 Szansa na sukces, Gwiazdy i

ich dzieci22:00 Pogoda22:05 Ogniem i mieczem/423:05 Ogniem i mieczem-ost.00:00 Z Gliwic do Paryża - Wojtek

Pszoniak - Film dokumentalny01:00 Dobranocka za oceanem

Siedem lat w Tybecie

Kolekcjoner kości

POLSAT dramat godz. 22:05

TVP 2 thriller godz. 21:10

Rok 1939. Austriak Heinrich Harrer (Brad Pitt) wyrusza wraz z towarzyszem, Peterem Aufschnaiterem (David Thewlis), w Himalaje. W kraju zostawia ciężarną żonę Ingrid (Ingeborga Dapkunaite). Gdy wybucha druga wojna światowa, członkowie wyprawy zostają internowani. Trafiają do brytyjskiego obozu jenieckiego. Heinrich wielokrotne podejmuje próbę ucieczki. W końcu udaje mu się zbiec wraz z Peterem i kilkorgiem innych jeńców. Po długiej samotnej wędrówce Heinrich i Peter ponownie się spotykają. Trafiają do stolicy Tybetu, Lhasy. Poznają tam małoletniego Dalajlamę (Jamyang Jamtscho Wangchuk), duchowego przywódcę kraju. Harrer ma uczyć zafascynowanego kulturą Zachodu chłopca geografii i angielskiego. Tymczasem Aufschnaiter znajduje w Tybecie żonę. Spotkanie z Dalajlamą szybko odmienia Heinricha i jego światopogląd. Arogancki i wyniosły mężczyzna otwiera się na świat.

W Nowym Jorku działa psychopatyczny morderca. Dopóki zabija bezdomnych, władze lekceważą problem. Wkrótce zaczynają jednak ginąć najbogatsi biznesmeni, a wśród mieszkańców wybucha panika. Jednym z niewielu stróżów prawa, którzy mogą poradzić sobie z tą sprawą, jest Lincoln Rhyme (Denzel Washington). Ten detektyw i światowej sławy kryminolog kilka lat temu uległ groźnemu wypadkowi, wskutek którego został niemal całkowicie sparaliżowany. Przykuty do łóżka, popadł w depresję i zaczął myśleć o samobójstwie. Propozycja poprowadzenia trudnego śledztwa przywraca mu chęć do życia. Lincoln zgadza się na udział w sprawie pod warunkiem, że jego współ-pracowniczką zostanie Amelia Donaghy (Angelina Jolie). Ta młoda, bardzo inteligentna policjantka znalazła ciało ostatniej ofiary psychopaty.

sekcja7_68_372.indd 56 19/04/2011 19:54:17

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746










































02:30 Uwaga!


































- Film sensacyjny








































Kolekcjoner kości





sekcja7_68_372.indd 56 19/04/2011 19:54:17

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746










































02:30 Uwaga!


































- Film sensacyjny








































Kolekcjoner kości





sekcja7_68_372.indd 57 19/04/2011 19:54:18

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Horoskop tygodniowy 25 kwietnia – 1 maja 2011

Horoskop tygodniowy klasyczny opracowała Karo http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/127/Karo

Baran

Wodnik

Lew

Byk Bliźnięta Rak

Panna Waga Skorpion

Strzelec RybyKoziorożec

21 III - 20 IV 21 IV - 21 V 22 V - 22 VI 23 VI - 22 VII

23 VII - 23 VIII 24 VIII - 23 IX 24 IX - 23 X 24 X - 22 XI

23 XI - 21 XII 22 XII - 20 I 21 I - 18 II 19 II - 20 III

Miłość: Z partnerem dogadasz się w na-wet w kwestii wcześniej Was różniącej, Twój dar przekonywania tym razem oka-że się skuteczny. Samotne osoby mogą spotkać kogoś kto dłużej zagości w ich życiu.Praca i finanse: W pracy może spotkać Cię uznanie, szczególnie tych, którzy pracują w usługach. Dobry okres na upomnienie się o swoje, więc nie bój się rozmowy z szefem. Zdrowie: Dobry okres na rozpoczę-cie odchudzenia. Samochód zamień na dobry rower, na pewno lepiej się poczujesz.

Miłość: Ktoś niebanalny zechce na Cie-bie zapolować, od dawna mu się podo-basz, jednak brakowało odwagi. Możesz zaryzykować, z ta znajomość może się rozwinąć. W stałych układach może dojść do drobnych nieporozumień.Praca i finanse: W pracy nie zabrak-nie Ci siły przebicia, jednak nie stawiaj wszystkiego na ostrzu noża. Negocjując na spokojnie masz duże szanse na osią-gniecie sukcesu. Pieniądze zawsze będą przydatne.Zdrowie: Na brak kondycji nie będziesz narzekać, jednak nie przeforsuj się i mierz siły na zamiary.

Miłość: Będziesz pełen energii, jednak nie pokazuj jej za często swojej drugiej połowie, gdyż może dojść do nieporozu-mień. Osoby wolne mogą poznać kogoś interesującego pod warunkiem, że go nie przeoczą! Praca i finanse: Przestań narzekać, że nic ci się nie udaje, zacznij coś robić, z sa-mego narzekania nic nie będzie. Sukces naprawdę w zasięgu ręki, ale trzeba wy-kazać inicjatywę. Masz pole do popisu!Zdrowie: Apetyt Ci dopisuje, jednak dużo nie znaczy zdrowo, więc pomyśl, że wiosna już na horyzoncie, dieta będzie nawet wskazana.

Miłość: Spory z partnerem szybciej się zakończy jak przyznasz, że nie jesteś nieomylna. Zachwyt nad kolegą z pracy może być dużym niewypałem, on akurat interesuje się kimś innym, możesz mieć kaca moralnego.Praca i finanse: Tydzień stabilny finan-sowo, nie trzeba udowadniać, że robisz wszystko najlepiej, już zostałeś docenio-ny, więc skup się tylko na powierzonych Ci obowiązkach. Podwyżki w najbliż-szym czasie raczej nie będzie.Zdrowie: Mogą wystąpić wiosenne pal-pitacje serca, wypij jakąś herbatkę uspo-kajającą i zwolnij tempo swojego życia!

Miłość: Będzie trudno oprzeć się poku-sie, jednak uważaj – nie ma zbrodni do-skonałych. Decyzja należy jak zawsze do Ciebie, jednak przemyśl to! Cena może być zbyt wysoka.Praca i finanse: Szef może być zbyt wy-magający i otrzymasz zamiast podwyżki więcej obowiązków. Zmiana pracy jed-nak nie wchodzi w rachubę, więc trzeba przeczekać ten trudniejszy okres.Zdrowie: Energia będzie Cię rozpierać, jednak możliwe są kłopoty kardiolo-giczne, więc uważaj na nieprzewidziane emocje.

Miłość: Sprawy Twojego partnera staną się najważniejsze, tym samym zosta-niesz doceniony i dawne przewinienia mogą pójść na jakiś czas w niepamięć. Dla samotnych okres poświąteczny bę-dzie raczej spokojny.Praca i finanse: świąteczne wydatki nadszarpnęły Twój budżet, więc trzeba zacisnąć pasa, a nawet pomyśleć o ja-kimś dodatkowym zajęciu. Nie myśl do braniu kredytu, to nie jest wyjście!Zdrowie: Mogą Cię dopaść wiosenne infekcje, gardło nie jest Twoją mocną stroną, uważaj na zimne napoje i wyso-kokaloryczne potrawy!

Miłość: Jeżeli prawdziwa miłość jeszcze się nie pojawiła to dobry okres, na to, by sama zapukała do Twoich drzwi. Uda-ny okres pod względem towarzyskim i emocjonalnym. W stałych układach przypływ wiosennych uczuć.Praca i finanse: Mogą pojawić się do-chody z nowych źródeł. Twoja ambicja i pomysły w końcu zaowocują przypły-wem większej gotówki. Jednak wolniej wydawaj pieniądze.Zdrowie: Pomyśl o relaksie na łonie na-tury, uważaj na nowalijki, czasami mogą przynieść więcej szkody niż korzyści zdrowotnych.

Miłość: Spotka Cię to, czego wcześniej nie brałeś pod uwagę, a mianowicie nie-zobowiązujący flirt. Nie poleć jednak jak ćma do ognia i licz się z tym, że to ma od razu przewidziany koniec. W stałych relacjach może trochę powiać nudą.Praca i finanse: Nie zabraknie Ci pomy-słów na nowe projekty, tym samym za-owocuje to podwyżką. Wydawaj jednak te pieniądze, które masz z umiarem i bez zbytnich nadziei na więcej.Zdrowie: Postaw na zdrowy tryb życia, przypomnij sobie, że jest jeszcze gimna-styka – to bardzo Ci się przyda.

Miłość: Może Cię dopaść wiosenna melancholia, jeśli nie chcesz być dłużej sam, daj szansę zainteresowanej osobie. W przeciwnym razie jej zalety docenisz, gdy ją stracisz.Praca i finanse: Może się okazać, że wię-cej wydajesz niż zarabiasz, zrób rachunek sumienia i czy na pewno potrzebujesz tej dodatkowej sukienki? W pracy w naj-bliższym okresie nie widać podwyżki, więc dysponuj tym co posiadasz!Zdrowie: Dobra zabawa może być naj-lepszym lekiem na chandrę, uważaj jed-nak z trunkami, gdyż możliwy jest ból głowy na drugi dzień!

Miłość: Możliwe chwilowe zauroczenie, ujmą Cię czyjeś czułe słówka ale to jed-nak nie to, na prawdziwą miłość musisz jeszcze poczekać, aż bardziej zaczną sprzyjać Ci planety. W stałych związkach bez zmian.Praca i finanse: Bardzo pracowity ty-dzień, nawet nie będziesz mieć czasu na myślenie o dodatkowym zajęciu, gdyż nadmiar obowiązków może przytłoczyć. Pod koniec tygodnia większe wydatki.Zdrowie: Mogą pojawić się kłopoty ga-stryczne, więc trzeba uważać co się je. Niewykluczona porada u specjalisty.

Miłość: W uczuciach stabilizacja, to okres na podsumowanie wielu spraw, pora już przestać myśleć o romansach, czas doce-nić partnera, który ciągle jest przy Tobie. Dla samotnych okazje będą się mnożyć, wiec trzeba wychodzić z domu.Praca i finanse: Postaraj się niczego nie odkładać na później, im wcześniej wyko-nasz, więcej czasu dla siebie będzie. Na przypływ gotówki nie ma co liczyć.Zdrowie: Dobry okres na zastosowa-nie diety, suplementy będą działały jak nigdy dotąd, więc tylko poczynić postanowienia!

Miłość: Pora na głęboki oddech i od-poczynek od emocji. W uczuciach też wskazany relaks. W stałych układach reaktywacja uczuć, a nawet pomyślicie o planowaniu letniego wypoczynku.Praca i finanse: Pieniądze rozchodzić się mogą w kosmicznym tempie, więc rób listę zakupów i bez niej nie wychodź. Może pora pomyśleć o dodatkowym za-jęciu, masz szanse znaleźć coś nowego.Zdrowie: Do tytanów zdrowia to raczej nie należysz, więc uważaj na to co jesz i na wszelkie infekcje, które ciągle mogą Cię dopaść.

sekcja7_68_372.indd 58 19/04/2011 19:54:22

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Horoskop tygodniowy 25 kwietnia – 1 maja 2011

Horoskop tygodniowy klasyczny opracowała Karo http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/127/Karo

Baran

Wodnik

Lew

Byk Bliźnięta Rak

Panna Waga Skorpion

Strzelec RybyKoziorożec

21 III - 20 IV 21 IV - 21 V 22 V - 22 VI 23 VI - 22 VII

23 VII - 23 VIII 24 VIII - 23 IX 24 IX - 23 X 24 X - 22 XI

23 XI - 21 XII 22 XII - 20 I 21 I - 18 II 19 II - 20 III

Miłość: Z partnerem dogadasz się w na-wet w kwestii wcześniej Was różniącej, Twój dar przekonywania tym razem oka-że się skuteczny. Samotne osoby mogą spotkać kogoś kto dłużej zagości w ich życiu.Praca i finanse: W pracy może spotkać Cię uznanie, szczególnie tych, którzy pracują w usługach. Dobry okres na upomnienie się o swoje, więc nie bój się rozmowy z szefem. Zdrowie: Dobry okres na rozpoczę-cie odchudzenia. Samochód zamień na dobry rower, na pewno lepiej się poczujesz.

Miłość: Ktoś niebanalny zechce na Cie-bie zapolować, od dawna mu się podo-basz, jednak brakowało odwagi. Możesz zaryzykować, z ta znajomość może się rozwinąć. W stałych układach może dojść do drobnych nieporozumień.Praca i finanse: W pracy nie zabrak-nie Ci siły przebicia, jednak nie stawiaj wszystkiego na ostrzu noża. Negocjując na spokojnie masz duże szanse na osią-gniecie sukcesu. Pieniądze zawsze będą przydatne.Zdrowie: Na brak kondycji nie będziesz narzekać, jednak nie przeforsuj się i mierz siły na zamiary.

Miłość: Będziesz pełen energii, jednak nie pokazuj jej za często swojej drugiej połowie, gdyż może dojść do nieporozu-mień. Osoby wolne mogą poznać kogoś interesującego pod warunkiem, że go nie przeoczą! Praca i finanse: Przestań narzekać, że nic ci się nie udaje, zacznij coś robić, z sa-mego narzekania nic nie będzie. Sukces naprawdę w zasięgu ręki, ale trzeba wy-kazać inicjatywę. Masz pole do popisu!Zdrowie: Apetyt Ci dopisuje, jednak dużo nie znaczy zdrowo, więc pomyśl, że wiosna już na horyzoncie, dieta będzie nawet wskazana.

Miłość: Spory z partnerem szybciej się zakończy jak przyznasz, że nie jesteś nieomylna. Zachwyt nad kolegą z pracy może być dużym niewypałem, on akurat interesuje się kimś innym, możesz mieć kaca moralnego.Praca i finanse: Tydzień stabilny finan-sowo, nie trzeba udowadniać, że robisz wszystko najlepiej, już zostałeś docenio-ny, więc skup się tylko na powierzonych Ci obowiązkach. Podwyżki w najbliż-szym czasie raczej nie będzie.Zdrowie: Mogą wystąpić wiosenne pal-pitacje serca, wypij jakąś herbatkę uspo-kajającą i zwolnij tempo swojego życia!

Miłość: Będzie trudno oprzeć się poku-sie, jednak uważaj – nie ma zbrodni do-skonałych. Decyzja należy jak zawsze do Ciebie, jednak przemyśl to! Cena może być zbyt wysoka.Praca i finanse: Szef może być zbyt wy-magający i otrzymasz zamiast podwyżki więcej obowiązków. Zmiana pracy jed-nak nie wchodzi w rachubę, więc trzeba przeczekać ten trudniejszy okres.Zdrowie: Energia będzie Cię rozpierać, jednak możliwe są kłopoty kardiolo-giczne, więc uważaj na nieprzewidziane emocje.

Miłość: Sprawy Twojego partnera staną się najważniejsze, tym samym zosta-niesz doceniony i dawne przewinienia mogą pójść na jakiś czas w niepamięć. Dla samotnych okres poświąteczny bę-dzie raczej spokojny.Praca i finanse: świąteczne wydatki nadszarpnęły Twój budżet, więc trzeba zacisnąć pasa, a nawet pomyśleć o ja-kimś dodatkowym zajęciu. Nie myśl do braniu kredytu, to nie jest wyjście!Zdrowie: Mogą Cię dopaść wiosenne infekcje, gardło nie jest Twoją mocną stroną, uważaj na zimne napoje i wyso-kokaloryczne potrawy!

Miłość: Jeżeli prawdziwa miłość jeszcze się nie pojawiła to dobry okres, na to, by sama zapukała do Twoich drzwi. Uda-ny okres pod względem towarzyskim i emocjonalnym. W stałych układach przypływ wiosennych uczuć.Praca i finanse: Mogą pojawić się do-chody z nowych źródeł. Twoja ambicja i pomysły w końcu zaowocują przypły-wem większej gotówki. Jednak wolniej wydawaj pieniądze.Zdrowie: Pomyśl o relaksie na łonie na-tury, uważaj na nowalijki, czasami mogą przynieść więcej szkody niż korzyści zdrowotnych.

Miłość: Spotka Cię to, czego wcześniej nie brałeś pod uwagę, a mianowicie nie-zobowiązujący flirt. Nie poleć jednak jak ćma do ognia i licz się z tym, że to ma od razu przewidziany koniec. W stałych relacjach może trochę powiać nudą.Praca i finanse: Nie zabraknie Ci pomy-słów na nowe projekty, tym samym za-owocuje to podwyżką. Wydawaj jednak te pieniądze, które masz z umiarem i bez zbytnich nadziei na więcej.Zdrowie: Postaw na zdrowy tryb życia, przypomnij sobie, że jest jeszcze gimna-styka – to bardzo Ci się przyda.

Miłość: Może Cię dopaść wiosenna melancholia, jeśli nie chcesz być dłużej sam, daj szansę zainteresowanej osobie. W przeciwnym razie jej zalety docenisz, gdy ją stracisz.Praca i finanse: Może się okazać, że wię-cej wydajesz niż zarabiasz, zrób rachunek sumienia i czy na pewno potrzebujesz tej dodatkowej sukienki? W pracy w naj-bliższym okresie nie widać podwyżki, więc dysponuj tym co posiadasz!Zdrowie: Dobra zabawa może być naj-lepszym lekiem na chandrę, uważaj jed-nak z trunkami, gdyż możliwy jest ból głowy na drugi dzień!

Miłość: Możliwe chwilowe zauroczenie, ujmą Cię czyjeś czułe słówka ale to jed-nak nie to, na prawdziwą miłość musisz jeszcze poczekać, aż bardziej zaczną sprzyjać Ci planety. W stałych związkach bez zmian.Praca i finanse: Bardzo pracowity ty-dzień, nawet nie będziesz mieć czasu na myślenie o dodatkowym zajęciu, gdyż nadmiar obowiązków może przytłoczyć. Pod koniec tygodnia większe wydatki.Zdrowie: Mogą pojawić się kłopoty ga-stryczne, więc trzeba uważać co się je. Niewykluczona porada u specjalisty.

Miłość: W uczuciach stabilizacja, to okres na podsumowanie wielu spraw, pora już przestać myśleć o romansach, czas doce-nić partnera, który ciągle jest przy Tobie. Dla samotnych okazje będą się mnożyć, wiec trzeba wychodzić z domu.Praca i finanse: Postaraj się niczego nie odkładać na później, im wcześniej wyko-nasz, więcej czasu dla siebie będzie. Na przypływ gotówki nie ma co liczyć.Zdrowie: Dobry okres na zastosowa-nie diety, suplementy będą działały jak nigdy dotąd, więc tylko poczynić postanowienia!

Miłość: Pora na głęboki oddech i od-poczynek od emocji. W uczuciach też wskazany relaks. W stałych układach reaktywacja uczuć, a nawet pomyślicie o planowaniu letniego wypoczynku.Praca i finanse: Pieniądze rozchodzić się mogą w kosmicznym tempie, więc rób listę zakupów i bez niej nie wychodź. Może pora pomyśleć o dodatkowym za-jęciu, masz szanse znaleźć coś nowego.Zdrowie: Do tytanów zdrowia to raczej nie należysz, więc uważaj na to co jesz i na wszelkie infekcje, które ciągle mogą Cię dopaść.

sekcja7_68_372.indd 58 19/04/2011 19:54:22

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


59rozrywka

| łamigłówki

Krzyżówkasudoku

W każdym rzędzie i w każdej kolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki (o pogrubionych bokach) powinny znaleźć się wszyst-kie cyfry od 1 do 9. Każda z cyfr może być wpisana tylko raz.

Z diagramu należy wykreślić podane słowa. Wpisane są pionowo, poziomo, wspak oraz po przekątnej. Pozostałe, nie skreślone litery, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie końcowe.

Wykreślanka

sekcja7_68_372.indd 59 19/04/2011 19:54:26

* Całkowity koszt SMS-a £5. Treść ogłoszenia nie powinna przekraczać 160 znaków łącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj wielkich liter tylko na początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posługuj się telefonami tylko z angielskim menu.OGŁOSZENIA NAPISANE W CAŁOŚCI WIELKIMI LITERAMI NIE BĘDĄ PUBLIKOWANEWyślij SMS-a zaczynając od słowa GONIEC, a następnie zrób odstęp i wpisz treść ogłoszenia.Odstęp po słowie GONIEC jest koniecznym warunkiem.Po wysłaniu otrzymasz SMS-a z potwierdzeniem. Jeśli masz telefon na kartę, upewnij się, że po-siadasz na koncie £5, aby opłacić ogłoszenie.Goniec Polski zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczają-cych powszechnie przyjęte normy prawne i społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma, bez podania przyczyny.Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogłoszeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania.UWAGA!Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych z działów: Praca dam, Szukam pracy, Mieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię.Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

wyślij SMS * pod nr 81 686

telefonicznie 020 7099 7107

przez stronę www www.goniec.com/ogloszenia

lub e-mail [email protected]

Osobiście w Biurze Ogłoszeń Gońca Goniec Polski The Polish Times60 The Mall, Ealing Broadway

London W5 3TA

UWAGA: Aby ogłoszenie ukazało się w piątkowym wydaniu Gońca Polskiego, należy je nadać do piątku tydzień wcześniej do godz. 17.00 lub wysłać SMS-em do godz. 24.00 do niedzieli poprzedzającej wydanie.Goniec Polski informuje, że ogłoszenia dotyczące handlu wyrobami tytoniowymi oraz ogłoszenia agencji towarzyskich nie będą zamieszczane w naszym magazynie.

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

USŁUGI, KSIĘGOWOŚĆ/PRAWNICY, TŁUMACZENIA, NAUKA/KURSY/SZKOLENIA, KOMPUTERY, URODA/ZDROWIE, TRANSPORT

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH

działalność gospodarczą

£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT


Promocja biznesuOferta dwu-media - magazyn + portal.

Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCH działalności gospodarczej

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT

PRACA DAM, SZUKAM PRACY, MIESZKANIE WYNAJMĘ, SPRZEDAM, KUPIĘ, TOWARZYSKIE


Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCH

5 10 15

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!!!Promocja za liczbę

powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis

cych powszechnie przyjęte normy prawne ibez podania przyczyny.Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogłoszeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania.UWAGA!Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych zMieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię.Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!!!

Zamów ogłoszenie drobne

Formy płatnościCZEK (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie) TELEFONICZNIE na nr 020 7099 7107 kartami PRZEZ INTERNET

ogloszenia drobne.indd 2 2011-01-14 15:43:53sekcja8_68_372.indd 60 19/04/2011 19:20:30







London W5 3TA


Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem





£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT




Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT




5 10 15


powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis





ogloszenia drobne.indd 2 2011-01-14 15:43:53sekcja8_68_372.indd 60 19/04/2011 19:20:30

UWAGA!!! Jeśli chcesz umieścić ogłoszenie w dziale Nieruchomości oraz Praca - wyślij SMS na numer 81686 najpóźniej w niedzielę poprzedzającą wydanie, na początku treści ogłoszenia wpisując GONIEC. 61

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


| ogłoszenia 61

Ú PRACA DAM Elektryk szuka pracy. Tel. X

07930946697

Agencja rekrutacyjna poszukuje Xpracowników do pracy w warehouse w dzielnicy Clapham w Londynie na sta-nowisko picker/packer. Praca w chłod-ni, nocki i dniówki. Chętnych proszę o kontakt telefoniczny pod numerem 07978440004 lub wysłanie cv na adres renata_adamiak32@interia.

Praca dla sumiennych i pracowitych Xosób przy sprzataniu pociągów na te-renie Londynu. Praca w ciągu dnia, full time. Tel. 07978400116

Dam zatrudnie dla fryzjera męskie- Xgo ze znajomością angielskiego. Kon-takt - Mariusz, Tel. 07522332434

Budowlaniec - zatrudnię do ocieple- Xnia domu, styropian, 85m2, Greenwich, tylko robocizna. Ważne doświadczenie. Proszę o oferty, wyceny i nr. tel. na mail: [email protected]

Dodatkowe zajęcie przy kompute- Xrze w czasie wolnym. Oferta skierowa-na do osób po 30-stce. Wymagania: trochę czasu, komputer, internet. Tel. 0727906725

Zatrudnię kosmetyczkę z doświad- X

czeniem i komunikatywnym angiel-

skim. Wymagana umiejętność wykony-

wania zabiegów na twarz, woskowania,

pedicure itp. Tel. 075 8008 2042

Ú SZUKAM PRACYElektryk-Hydraulik z 6-letnim do- X

świadczeniem w angielskiej fi rmie. Cer-

tyfi katy NICEIC i GAS SAFE z własnymi

narzędziami i vanem. Tel. 07707717053

Doświadczona kelnerka, niania, X

barmanka, supervisor w laundrette.

Podejmę any full-time job od zaraz.

Referencje z każdej z powyższych prac.

Tel. 07542548144

Miła, X szczera, odpowiedzialna,

punktualna, nie paląca dziewczyna

szuka pracy jako opiekunka do dzieci

lub osób starszych. Tel. 07934584414

Dekorator/malarz X z wieloletnim

doświadczeniem w UK szuka pracy. Wła-

sne narzędzia, konto, NIN, CIS. Marek -

tel. 07745 887 863 - kontakt po polsku







London W5 3TA


Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem





£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT




Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT




5 10 15


powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis





ogloszenia drobne.indd 2 2011-01-14 15:43:53

Patrick 020 7491 0055 / 07711 933 409

Greenford / West London

DO WYNAJĘCIAPowierzchnie warsztatowe / magazynowe

od 300 sq ft wzwyż

Możliwość wynajmu miesięcznegoWynajmij na tak długo jak potrzebujesz!

www.thorneycroft.co.uk

thorneycroft.indd 1 2010-10-28 12:11:19

Polska 1p/min

Polska Obsługa Klienta: 020 8497 4622

Z tel stacjonarnego wybierz 084 4862 4434a następnie numer docelowy np.: 0048xxxx. Zakończ # i poczekaj na połączenie.

T&Cs: Ask bill payer’s permission. Calls billed per minute, include VAT & apply from the moment of connection. BT call setup fee applies. Cost ofcalls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. Prices to other Poland’s mobile networks will be charged at 20p/min. Prices correct at time of publishing: 06/04/2011. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

Polska tel. stacjonarny

Wybierz 084 4862 44341p

Polska tel. komórkowyOrange, Plus GSM

Wybierz 084 4545 44345pPolska tel. komórkowyEra

Wybierz 087 1518 44346p

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Easter2011_95x65_STD_Goniec_4434_pl.ai 1 08/04/2011 16:37:35

OFERUJEMY: atrakcyjne warunki

pracy i płacy praca w różnych

lokalizacjach pomoc w relokacji znajomość

j. angielskiego nie wymagana

Kontakt: 01362656153 [email protected] www.jark.com

SZWACZKI & RZEŹNICYPraca dla osób z doświadczeniem

JARK_szwaczki_od371.indd 1 11/04/2011 14:03:59

Ú MIESZKANIE WYNAJMĘ

Harrow. X Duży pokój do wynajęcia

dla 2 lub1 osoby. B. dobre warunki. Tel.

07529485044

Stratford. X Wynajmę duży, jedno-

osobowy pokój. Dla spokojnej, nie-

palącej osoby. Dom z ogrodem. Tel.

07708629700

Ładne, zadbane mieszkanie na X Ac-ton w bloku. 2 podwójne pokoje i le-

aving room połączony z kuchnią. Tylko

dla pracujących, dbających o miesz-

kanie osób. Cena £1200 p/m plus 2-m

depozytu. Tel. 07812119698

Miejsce w 2-os pokoju dla dziew- X

czyny w spokojnym domu od 29 kwiet-

nia na Willesden Green. Marek, tel.

07538080007

sekcja8_68_372.indd 61 19/04/2011 19:20:38

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Studio do wynajęcia blisko stacji XLeyton. Centralna linia metra, 3 strefa. £130 tygodniowo + C.T i rachunki. Tel. 07919047979

Wynajmę X 1 bedroom flat na Enfield Town. Czyste, zadbane mieszkanie, dobre warunki, spokojna okolica. Tel. 07984808803

Acton X duży łady pokój do dzielenia ze spokojnym chłopakiem. W pokoju tv, internet, wszystkie rachunki wli-czone. Bardzo dobra lokalizacja. Ł75, 2tyg. depozytu, dostępne od zaraz. Tel. 07515007139

Nowe, czyste, umeblowane studio Xflat do wynajęcia na Norfolk Road, EN3. £600 miesięcznie, rachunki wliczo-ne. Depozyt do negocjacji. Tylko osoby bez benefitów. Po więcej informacji zadzwoń: po polsku 07784265168, po angielsku 07958590886

Do wynajęcia od zaraz pokój jedno- Xsobowy w domku z ogrodem na Strat-ford. Pokój umeblowany, nie duzy, na jedną osobę wystarczający, podwójne łóżko, komoda, mała szafa wnekowa. Do dyspozycji wyposażona kuchnia, living room, duży ogród. 75f/tydzien rachunki wliczone. Tel. 07935604457

North X Wembley, mała i duża jedyn-ka w spokojnym, czystym domu, inter-net, parking, blisko sklepy. Bakerloo, Picadilly. Tel. 07882634637

Finsbury Park. X Ładny bedsit z wła-sną kuchnią i pełnym wyposażeniem do wynajęcia od zaraz. Cena £120 za tydz., rachunki wliczone. Tel. 07958299130

Wynajmę pokój 2 osobowy na XEdmonton. Dobre warunki, rachun-ki wliczone f110 tygodniowo. Tel. 0755304273

Ú USŁUGI

Wizytówki, ulotki, strony www W cenie druk z projektem

i dostawą do klienta. PROMOCJE.

Cena ulotek A6 już od £105 za 5.000 sztuk, wizytowki od £50 za 100 szt.

www. jaldesign.com Tel. 07872 494 746, 07826541578

Przesyłki kurierskie POLSKA-AN- XGLIA-POLSKA, Paczki już od £ 30 do 30kg.

Przeprowadzki kompleksowo. Trans- Xport od drzwi do drzwi oraz przesyłki lotnicze. Tel: 078 500 87 445, +48 662 106 390

Ú KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICYAutoryzowana ksiegowa z licencja X

AAT. Rozliczenia, benefity, Home Offi-ce, zwroty podatkowe, NIN/CIS/CSCS i wiele innych spraw urzedowych. Tel.07737907865 Magdalena Pulinska

ogłoszenia |62

Tel. 0779 0359 1810208 406 9341

specjalizacja kontrole podatkowe

ROZLICZENIA I BENEFITY

szybko i skutecznieautoryzowany agent HM Revenue

Polish Info Office 1-8 od372.indd 1 14/04/2011 19:11:36

• Rozliczenia podatkowe• Porady biznesowe• Bene� ty i zasiłki• Usługi imigracyjne

www.advicespecialists.co.uk60 Hazeldean Road, NW10 8QU, LondynGodziny otwarcia: Pn- Pt: 11:30 - 17:30 Niedz. 12:00 – 17:00

Promocja! Rezydentura £49

Advice 1-8 od 370.indd 1 01/04/2011 10:01:46

sekcja8_68_372.indd 62 19/04/2011 19:20:44

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


Studio do wynajęcia blisko stacji XLeyton. Centralna linia metra, 3 strefa. £130 tygodniowo + C.T i rachunki. Tel. 07919047979

Wynajmę X 1 bedroom flat na Enfield Town. Czyste, zadbane mieszkanie, dobre warunki, spokojna okolica. Tel. 07984808803

Acton X duży łady pokój do dzielenia ze spokojnym chłopakiem. W pokoju tv, internet, wszystkie rachunki wli-czone. Bardzo dobra lokalizacja. Ł75, 2tyg. depozytu, dostępne od zaraz. Tel. 07515007139

Nowe, czyste, umeblowane studio Xflat do wynajęcia na Norfolk Road, EN3. £600 miesięcznie, rachunki wliczo-ne. Depozyt do negocjacji. Tylko osoby bez benefitów. Po więcej informacji zadzwoń: po polsku 07784265168, po angielsku 07958590886

Do wynajęcia od zaraz pokój jedno- Xsobowy w domku z ogrodem na Strat-ford. Pokój umeblowany, nie duzy, na jedną osobę wystarczający, podwójne łóżko, komoda, mała szafa wnekowa. Do dyspozycji wyposażona kuchnia, living room, duży ogród. 75f/tydzien rachunki wliczone. Tel. 07935604457

North X Wembley, mała i duża jedyn-ka w spokojnym, czystym domu, inter-net, parking, blisko sklepy. Bakerloo, Picadilly. Tel. 07882634637

Finsbury Park. X Ładny bedsit z wła-sną kuchnią i pełnym wyposażeniem do wynajęcia od zaraz. Cena £120 za tydz., rachunki wliczone. Tel. 07958299130

Wynajmę pokój 2 osobowy na XEdmonton. Dobre warunki, rachun-ki wliczone f110 tygodniowo. Tel. 0755304273

Ú USŁUGI

Wizytówki, ulotki, strony www W cenie druk z projektem

i dostawą do klienta. PROMOCJE.

Cena ulotek A6 już od £105 za 5.000 sztuk, wizytowki od £50 za 100 szt.

www. jaldesign.com Tel. 07872 494 746, 07826541578

Przesyłki kurierskie POLSKA-AN- XGLIA-POLSKA, Paczki już od £ 30 do 30kg.

Przeprowadzki kompleksowo. Trans- Xport od drzwi do drzwi oraz przesyłki lotnicze. Tel: 078 500 87 445, +48 662 106 390

Ú KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICYAutoryzowana ksiegowa z licencja X

AAT. Rozliczenia, benefity, Home Offi-ce, zwroty podatkowe, NIN/CIS/CSCS i wiele innych spraw urzedowych. Tel.07737907865 Magdalena Pulinska

ogłoszenia |62

Tel. 0779 0359 1810208 406 9341

specjalizacja kontrole podatkowe

ROZLICZENIA I BENEFITY

szybko i skutecznieautoryzowany agent HM Revenue

Polish Info Office 1-8 od372.indd 1 14/04/2011 19:11:36

• Rozliczenia podatkowe• Porady biznesowe• Bene� ty i zasiłki• Usługi imigracyjne

www.advicespecialists.co.uk60 Hazeldean Road, NW10 8QU, LondynGodziny otwarcia: Pn- Pt: 11:30 - 17:30 Niedz. 12:00 – 17:00

Promocja! Rezydentura £49

Advice 1-8 od 370.indd 1 01/04/2011 10:01:46

sekcja8_68_372.indd 62 19/04/2011 19:20:44

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


| ogłoszenia 63

Polska • Niemcy • Anglia

0 7 7 2 5 3 3 0 4 5 70 7 9 6 9 2 0 3 2 8 6

Odbiór i dostawa pod wskazany adres

przesyłki

osoby

laweta

przeprowadzki Europa i UK

M&M Transport_od362.indd 1 2011-02-07 11:27:38

Prowadzisz Pub? Restaurację?

Reklamuj się u nas!

[email protected]. 0207 0997 107

1-16 na kuchnie.indd 1 2010-10-08 13:17:43

LASEROWE USUWANIEowłosienia, przebarwień, naczynek,

tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych

www.laserbeautyaesthetic.co.uk

Salon „RAMZES” 3 The Broadway, Hanwell W7 3SS

Zabiegi liftingujące twarz i ciałoUsuwanie cellulitu i rozstępówMicrodermobrazja, kwasy AHA

Kwasy Red Stop – na cerę naczynkowąKwas migdałowy – stosowanie przez cały rokCOSMELAN – na duże przebarwienia i blizny

PROMOCYJNE CENY! Umawianie wizyt tel: 079 1362 2347

ZAPRASZAMY PANIE I PANÓW

Laser Beauty_od_346.indd 1 2010-10-05 11:10:34

sekcja8_68_372.indd 63 19/04/2011 19:20:51

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


KANCELARIA PODATKOWA X . Do-świadczeni księgowi – rozliczenia i zwroty podatkowe, benefity, NIN, WRS, Firmy LTD, także TŁUMACZENIA przy-sięgłe. Tel. 07500753689

Ú TŁUMACZENIATŁUMACZENIA X przysięgłe, zwy-

kłe i ustne, (prawnicze, ekonomiczne, medyczne,techniczne,akty urodze-nia,etc.) KOREPETYCJE z j.angielskie-go i polskiego dla dzieci i dorosłych, PRZYSTĘPNE CENY. Obszar: Wielka Brytania i Irlandia. Beata Kazmierczak, Tel. +447796127767, +442084264515, e-mail: [email protected]

ogłoszenia |64

KAZ–COURIER transport do/z PolskiProfesjonalny service door to doorWszystkie miejscowości w Anglii/PolscePaczka już od £19 za sztukę w Całym UK! *

Tel. Anglia 02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00Tel. Polska 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: [email protected]

Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD* więcej informacji uzyskasz telefonicznie

Kaz-Courier_od344.indd 1 2010-09-20 11:08:02

Ú KOMPUTERY

!!Pogotowie Komputerowe!! Profesjonalna naprawa,

modernizacja, instalowanie Windows,usuwanie wirusów, ponad 10 lat doświadczenia.

07887793332

Ú URODA / ZDROWIE

Koloryzacja, przedluzanie wlosow, prostowanie

i modelowanie na stale. Najnowsze techniki na rynku.

Ciecie damskie i meskie. Zadzwon to odpowiem na pytania.

Tel: 07841413092, Urszula

PROFESJONALNE USLUGI FRYZJERSKIE „Mistrzyni fryzjerstwa

zadba o Twoją fryzurę” Iwona Maryszewska.

Tel. 077 6355 2977 Zapraszam

Zadzwoń i zamów ogłoszenie drobne

020 7099 7107

Ú SPRZEDAMSprzedam małe kotki, f40. Tel. X

07507364505, Anka

Ú KUPIĘKupię metale: miedź, mosiądz, ka- X

ble, ołów i inne. Gotówka. Usługi trans-portowe, złomowanie i holowanie aut. Tel. 07853833990 lub 07925679703.

Ú RÓŻNEJadę do Polski, wyjazd 21.04 powrót X

02.05. Kierunek Wrocław – Katowice. Mam trzy miejsca, proszę o kontakt. Tel. 07927013124

ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN i TAPICERKI.

Wieloletnie doświadczenie. Super Silny. Profesjonalny sprzęt, Domy, biura, klatki schodowe itp.

Tel.07702568435

Greenford/West London, do wynajęcia powierzchnie warsztatowe/magazynowe

od 300 sq ft wzwyż. Możliwość wynajmu miesięcznego.

Wynajmij na tak długo jak potrzebujesz.

Kontakt: Patrick Tel. 020 7491 0055/ 07711 933 409,


LASEROWE USUWANIE owłosienia, przebarwień, naczynek,

tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych.

Zabiegi liftingujące twarz i ciało. Usuwanie cellulitu i rozstępów.

Kwasy AHA. Cosmelan.

Tel. 07913622347

Ú TRANSPORTWYWÓZ ŚMIECI różnego rodzaju, X

duża ciężarówka do 7 ton jednorazo-wo. Sprzedaż balastu, sharp sand i be-tonu. SPEEDPOL Tel.07966637974

Wywóz śmieci budowlanych. Pomoc przy załadunku.

Szybki, tani serwis. Tel.07771907868 Artur







London W5 3TA


Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem





£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT




Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT




5 10 15


powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis






Ú PRACA DAM Ú NIERUChOMOŚCIÚ USŁUGI

sekcja8_68_372.indd 64 19/04/2011 19:21:03

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


KANCELARIA PODATKOWA X . Do-świadczeni księgowi – rozliczenia i zwroty podatkowe, benefity, NIN, WRS, Firmy LTD, także TŁUMACZENIA przy-sięgłe. Tel. 07500753689

Ú TŁUMACZENIATŁUMACZENIA X przysięgłe, zwy-

kłe i ustne, (prawnicze, ekonomiczne, medyczne,techniczne,akty urodze-nia,etc.) KOREPETYCJE z j.angielskie-go i polskiego dla dzieci i dorosłych, PRZYSTĘPNE CENY. Obszar: Wielka Brytania i Irlandia. Beata Kazmierczak, Tel. +447796127767, +442084264515, e-mail: [email protected]

ogłoszenia |64

KAZ–COURIER transport do/z PolskiProfesjonalny service door to doorWszystkie miejscowości w Anglii/PolscePaczka już od £19 za sztukę w Całym UK! *

Tel. Anglia 02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00Tel. Polska 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: [email protected]

Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD* więcej informacji uzyskasz telefonicznie

Kaz-Courier_od344.indd 1 2010-09-20 11:08:02

Ú KOMPUTERY

!!Pogotowie Komputerowe!! Profesjonalna naprawa,

modernizacja, instalowanie Windows,usuwanie wirusów, ponad 10 lat doświadczenia.

07887793332

Ú URODA / ZDROWIE

Koloryzacja, przedluzanie wlosow, prostowanie

i modelowanie na stale. Najnowsze techniki na rynku.

Ciecie damskie i meskie. Zadzwon to odpowiem na pytania.

Tel: 07841413092, Urszula

PROFESJONALNE USLUGI FRYZJERSKIE „Mistrzyni fryzjerstwa

zadba o Twoją fryzurę” Iwona Maryszewska.

Tel. 077 6355 2977 Zapraszam

Zadzwoń i zamów ogłoszenie drobne

020 7099 7107

Ú SPRZEDAMSprzedam małe kotki, f40. Tel. X

07507364505, Anka

Ú KUPIĘKupię metale: miedź, mosiądz, ka- X

ble, ołów i inne. Gotówka. Usługi trans-portowe, złomowanie i holowanie aut. Tel. 07853833990 lub 07925679703.

Ú RÓŻNEJadę do Polski, wyjazd 21.04 powrót X

02.05. Kierunek Wrocław – Katowice. Mam trzy miejsca, proszę o kontakt. Tel. 07927013124

ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN i TAPICERKI.

Wieloletnie doświadczenie. Super Silny. Profesjonalny sprzęt, Domy, biura, klatki schodowe itp.

Tel.07702568435

Greenford/West London, do wynajęcia powierzchnie warsztatowe/magazynowe

od 300 sq ft wzwyż. Możliwość wynajmu miesięcznego.

Wynajmij na tak długo jak potrzebujesz.

Kontakt: Patrick Tel. 020 7491 0055/ 07711 933 409,


LASEROWE USUWANIE owłosienia, przebarwień, naczynek,

tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych.

Zabiegi liftingujące twarz i ciało. Usuwanie cellulitu i rozstępów.

Kwasy AHA. Cosmelan.

Tel. 07913622347

Ú TRANSPORTWYWÓZ ŚMIECI różnego rodzaju, X

duża ciężarówka do 7 ton jednorazo-wo. Sprzedaż balastu, sharp sand i be-tonu. SPEEDPOL Tel.07966637974

Wywóz śmieci budowlanych. Pomoc przy załadunku.

Szybki, tani serwis. Tel.07771907868 Artur







London W5 3TA


Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem





£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT




Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT




5 10 15


powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis






Ú PRACA DAM Ú NIERUChOMOŚCIÚ USŁUGI

sekcja8_68_372.indd 64 19/04/2011 19:21:03

22 kwietnia 2011

nr 1

6 (3

72) 2

2 kw

ietn

ia 2

011

/ ISS

N 17

41-1

1746


65| ogłoszenia 65

WYWÓZ ŚMIECI

TEL. 07974137910

sekcja8_68_372.indd 65 19/04/2011 19:21:14

„Szukam pracy w Anglii”Ogłoszenia drobne z :

Szukam pracyw branży:Ú GASTRONOMIA

23 latek, piekarz-cukiernik, 8 Xlat doświadczenia, żonaty, żona i dziecko na utrzymaniu, kontakt: tel. 0048-511-991270

23 letni piekarz-cukiernik, 8 Xlat doświadczenia, praca na pie-cach, praca 2-zmianowa, kon-takt: tel. 0048-511-991270

Ú hOTELE/PENSJONATYszukam pracy jako pokojów- X

ka w Dublinie, doświadczenie, kontakt: tel. 0048-508-560567

Ú BUDOWNICTWO42 latek, murarz-tynkarz, X

ocieplenie, regipsy, płytki, klin-kier, uprawnienia na wózki wi-dłowe do 42 ton, doświadczenie, słaby j. niem., kontakt: tel. 0048-696-291949

45 latek, technik technolog, Xdoświadczenie na farmie, na linii produkcyjnej żywności, kontakt: e-mail: [email protected]

47 latek, z zawodu ślusarz Xmechanik, średnie, 5 lat pracy w Szkocji – budownictwo, malarz/dekorator, j. ang. komunikatyw-ny, prawo jazdy kat. A,B,C, kon-takt: tel. 0048-512-232590

szukam pracy w Irlandii, z za- Xwodu murarz, mam 32 lata, wy-kończenia jak i budowa domów, bez nałogów, uczciwy, kontakt: tel. 0048-511-511959

szukam pracy jako pomocnik Xna budowie w Londynie, kon-takt: tel. 0048-509-995043

39 latek, ślusarz-spawacz, Xwykszt. techniczne, uprawnienia Mag 135/136, 111, 311, prawo jazdy kat. B, operator wózków wi-dłowych, j. ang. komunikatywny, kontakt: tel. 0048-606-380369

od zaraz podejmę pracę jako Xpomocnik murarza lub przy ko-szeniu trawy, kontakt: tel. 0048-516-808529

stolarz-cieśla, średnie tech- Xniczne, płytki, regipsy, ma-lowanie, tapetowanie, prace stolarskie, również prace leśne, kontakt: tel. 0048-601-684825


Ú PRZEMYSŁ/FABRYKI24 latek, inżynier produkcji, X

wyższe techniczne, specjalizacja: sterowanie systemami przemy-słowymi, AutoCAD, solidworks, TQM, j. ang., kontakt: tel. 0048-888-804261

48 latek, sitodrukarz, średnie, Xprawo jazdy kat. A,B,C, ang. ko-munikatywny, j. niem. słabo, bez nałogów, sumienny, kontakt: tel. 0048-506-266854

Ú ROLNICTWO/OGRODNICTWOmałżeństwo szuka pracy w X

rolnictwie, pakowanie, maga-zyny, angielski komunikatywny, wiek 28 i 27 lat, na dłuższy okres, kontakt: tel. 0048-667-053900

szukam pracy jako malarz, Xszpachlarz w Londynie, 10 lat doświadczenia, pracowałem przy budowie kompleksu olimpijskie-go w Atenach, kontakt: tel. 0048-666-456139

szukam pracy na farmie Xmlecznej w Anglii, kontakt: tel. 0048-785-978744

47 latek podejmie pracę w Xrolnictwie/ogrodnictwie, pielę-gnacja zieleni, z zawodu ślusarz, uczciwy, pracowity, samotny, szu-kam też kobiety, która na począ-tek pomoże w zakwaterowaniu, a co dalej zdecydujemy razem, kontakt: tel. 0048-694-156734

47 latek, ślusarz, uczciwy, Xpracowity, samotny, może tą drogą odezwie się też samotna pani w celu przyjaźni, pomocy, koleżeństwa, podejmę pracę w rolnictwie/ogrodnictwie, kon-takt: tel. 0048-694-156734

Ú POZOSTAŁE BRANŻE49 latek, blacharz samocho- X

dowy, długi staż, bez nałogów, samodzielny, także inne pro-pozycje, budowa, magazyny, hurtownie, fabryki, hotele itp., kontakt: tel. 0048-503-021506

szukam pracy jako stolarz Xokien i drzwi w Dublinie oraz Londynie, kontakt: tel. 0048-508-131843

40 latek, tokarz, operator ob- Xrabiarek CNC, kontakt: tel. 0048-601-602173

53 latek, średnie samo- Xchodowe, z zawodu lakiernik, posiadam dyplom mistrza la-kiernika od 1984 r., konstrukcje stalowe, auto, kontakt: tel. 0048-667-006919

operator wózka widłowego Xi koparko-ładowarki szuka pra-cy, doświadczenie, 32 lata, bez znajomości języka, kontakt: tel. 0048-662-317584

Ú KAŻDA PRACA22 latek, piekarz, komunika- X

tywna znajomość j. ang., kon-takt: tel. 0048-722-011865

26 latek, z zawodu piekarz, Xkomunikatywny j. ang., kontakt: tel. 0048-503-590100

34 latek, pracownik biuro- Xwy, średnie, prawo jazdy kat. B,, j. ang. komunikatywny, do-świadczenie w ogrodnictwie i rolnictwie oraz na budowie, kontakt: e-mail: [email protected]

49 latek, wykszt. wyższe, fi- Xzjoterapeuta, masażysta, instruk-tor pływania, tenisa, ratownik WOPR, trener piłki nożnej, tech-nik budowlany, nauczyciel WF, kontakt: tel. 0048-601-841811

56 latek, technik rolnik, mgr Xpedagog, doświadczenie na bu-dowach i w pracach rolniczych, dobra kondycja fizyczna, bez nałogów, kontakt: e-mail: [email protected]

małżeństwo (62,60 lat), on- Xmistrz hydraulik, instalacje gazo-we, wod.-kan., C.O. i klimatyzacja; ang. i niem. komunikatywnie, uprawnienia energetyczne, ga-zowe i elektryczne do 1kV, pra-wo jazdy kat. B; ona-sprzątaczka, kontakt: tel. 0048-600-154402, 0048-664-803084

małżeństwo, 40 lat, kosme- Xtyczka i kucharz (kuchnia indyj-ska), ona-wieloletnie doświad-czenie w opiece nad osobami starszymi, on-4 letnie dośw. w pracy w kebabie w Padwie, kon-takt: tel. 0048-503-306425

poszukuję pracy w Anglii i XIrlandii, sprzątanie, pakowanie, z zakwaterowaniem, mam 23 lata, komunikatywny j. ang., kontakt: tel. 0048-889-684188

21 latek, z zawodu spawacz, Xpodejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-505-365039, 0048-721-156288

26 latek poszukuje pracy jako Xoperator koparki i koparko-łado-warki, średnie ogólne, kontakt: tel. 0048-500-833336

28 latek, renowator budow- Xlany, średnie, bez nałogów, po-szukuję pracy w ogrodnictwie, budownictwie, gastronomii, znam j. niem., kontakt: tel. 0048-503-984214

33 latek, ochroniarz, konwo- Xjent, średnie, dobra kondycja fi-zyczna, uczciwy, lojalny, kontakt: tel. 0048-530-536964

33 latka, technik ekonomista, Xposzukuję pracy jako pracownik biurowy, w gastronomii, w prze-myśle, przy sprzątaniu, doświad-czenie jako pomoc kuchenna, potrafię dobrze piec, kontakt: tel. 0048-887-369224

49 latek, operator, hydraulik, Xoperator koparki, Manitou, ła-dowarki, wózki widłowe, kopar-ko-ładowarki, kontakt: e-mail: [email protected], tel. 0048-517-060513

60 latek, ogólnobudowlaniec, Xśrednie zawodowe, betoniarz, dekarz, malarz, pracownik dro-gowy, ogrodnik, podejmę pracę od zaraz z zakwaterowaniem, kontakt: e-mail: [email protected]

para, 39 i 42 lata, średnie, pie- Xlęgniarka i mechanik, szukamy pracy w ogrodnictwie, pakowa-cze, fabryki itp., pracowaliśmy w Anglii, Holandii, Hiszpanii i Włoszech, od zaraz, kontakt: tel. 0048-514568438

szukam pracy jako sprzątacz Xlub pakowacz na terenie Wielkiej Brytanii, mam 28 lat, kontakt: tel. 0048-880-471792

„Szukam pracy w Anglii” ogłoszenia drobne z:

A może jednak wolałbyś otrzymywać Gońca do twoich drzwi? Nic prostsze-go! Wypełnij kupon, załącz czek (wystawiony na 1MM Media Ltd) lub postal order i wyślij na nasz adres! Zaprenumeruj Gońca!

Cennik:price-list :1MM Media Ltd, 60 The Mall,

Ealing, London W5 3TA

Prześlij wypełnioną prenumeratę na adres:Fill in the form, attach your check or postal order and send it to us:

Prenumerata - SubscriptionSubscribe to Goniec Polski today and receive our magazine every week directly to your door.

imięfirst name

starting issueod numeru

addressadres

surnamenazwisko

post codekod poczt.

e-maile-mail

phonetel.

tel.: +44 (0) 207 099 7105, e-mail: [email protected]

13 wydań £24,00 13 issues


52 wydania £90,00 52 issueshttp://www.magazyn.goniec.com/prenumerata.html

prenumerata onlineonline subscription:

lub skontaktuj się z namior contact us:

ogłoszenia |66

sekcja8_68_372.indd 66 19/04/2011 19:21:19

„Szukam pracy w Anglii”Ogłoszenia drobne z :

Szukam pracyw branży:Ú GASTRONOMIA

23 latek, piekarz-cukiernik, 8 Xlat doświadczenia, żonaty, żona i dziecko na utrzymaniu, kontakt: tel. 0048-511-991270

23 letni piekarz-cukiernik, 8 Xlat doświadczenia, praca na pie-cach, praca 2-zmianowa, kon-takt: tel. 0048-511-991270

Ú hOTELE/PENSJONATYszukam pracy jako pokojów- X

ka w Dublinie, doświadczenie, kontakt: tel. 0048-508-560567

Ú BUDOWNICTWO42 latek, murarz-tynkarz, X

ocieplenie, regipsy, płytki, klin-kier, uprawnienia na wózki wi-dłowe do 42 ton, doświadczenie, słaby j. niem., kontakt: tel. 0048-696-291949

45 latek, technik technolog, Xdoświadczenie na farmie, na linii produkcyjnej żywności, kontakt: e-mail: [email protected]

47 latek, z zawodu ślusarz Xmechanik, średnie, 5 lat pracy w Szkocji – budownictwo, malarz/dekorator, j. ang. komunikatyw-ny, prawo jazdy kat. A,B,C, kon-takt: tel. 0048-512-232590

szukam pracy w Irlandii, z za- Xwodu murarz, mam 32 lata, wy-kończenia jak i budowa domów, bez nałogów, uczciwy, kontakt: tel. 0048-511-511959


39 latek, ślusarz-spawacz, Xwykszt. techniczne, uprawnienia Mag 135/136, 111, 311, prawo jazdy kat. B, operator wózków wi-dłowych, j. ang. komunikatywny, kontakt: tel. 0048-606-380369

od zaraz podejmę pracę jako Xpomocnik murarza lub przy ko-szeniu trawy, kontakt: tel. 0048-516-808529

stolarz-cieśla, średnie tech- Xniczne, płytki, regipsy, ma-lowanie, tapetowanie, prace stolarskie, również prace leśne, kontakt: tel. 0048-601-684825


Ú PRZEMYSŁ/FABRYKI24 latek, inżynier produkcji, X

wyższe techniczne, specjalizacja: sterowanie systemami przemy-słowymi, AutoCAD, solidworks, TQM, j. ang., kontakt: tel. 0048-888-804261

48 latek, sitodrukarz, średnie, Xprawo jazdy kat. A,B,C, ang. ko-munikatywny, j. niem. słabo, bez nałogów, sumienny, kontakt: tel. 0048-506-266854

Ú ROLNICTWO/OGRODNICTWOmałżeństwo szuka pracy w X

rolnictwie, pakowanie, maga-zyny, angielski komunikatywny, wiek 28 i 27 lat, na dłuższy okres, kontakt: tel. 0048-667-053900

szukam pracy jako malarz, Xszpachlarz w Londynie, 10 lat doświadczenia, pracowałem przy budowie kompleksu olimpijskie-go w Atenach, kontakt: tel. 0048-666-456139

szukam pracy na farmie Xmlecznej w Anglii, kontakt: tel. 0048-785-978744

47 latek podejmie pracę w Xrolnictwie/ogrodnictwie, pielę-gnacja zieleni, z zawodu ślusarz, uczciwy, pracowity, samotny, szu-kam też kobiety, która na począ-tek pomoże w zakwaterowaniu, a co dalej zdecydujemy razem, kontakt: tel. 0048-694-156734

47 latek, ślusarz, uczciwy, Xpracowity, samotny, może tą drogą odezwie się też samotna pani w celu przyjaźni, pomocy, koleżeństwa, podejmę pracę w rolnictwie/ogrodnictwie, kon-takt: tel. 0048-694-156734

Ú POZOSTAŁE BRANŻE49 latek, blacharz samocho- X

dowy, długi staż, bez nałogów, samodzielny, także inne pro-pozycje, budowa, magazyny, hurtownie, fabryki, hotele itp., kontakt: tel. 0048-503-021506

szukam pracy jako stolarz Xokien i drzwi w Dublinie oraz Londynie, kontakt: tel. 0048-508-131843

40 latek, tokarz, operator ob- Xrabiarek CNC, kontakt: tel. 0048-601-602173

53 latek, średnie samo- Xchodowe, z zawodu lakiernik, posiadam dyplom mistrza la-kiernika od 1984 r., konstrukcje stalowe, auto, kontakt: tel. 0048-667-006919

operator wózka widłowego Xi koparko-ładowarki szuka pra-cy, doświadczenie, 32 lata, bez znajomości języka, kontakt: tel. 0048-662-317584

Ú KAŻDA PRACA22 latek, piekarz, komunika- X

tywna znajomość j. ang., kon-takt: tel. 0048-722-011865

26 latek, z zawodu piekarz, Xkomunikatywny j. ang., kontakt: tel. 0048-503-590100

34 latek, pracownik biuro- Xwy, średnie, prawo jazdy kat. B,, j. ang. komunikatywny, do-świadczenie w ogrodnictwie i rolnictwie oraz na budowie, kontakt: e-mail: [email protected]

49 latek, wykszt. wyższe, fi- Xzjoterapeuta, masażysta, instruk-tor pływania, tenisa, ratownik WOPR, trener piłki nożnej, tech-nik budowlany, nauczyciel WF, kontakt: tel. 0048-601-841811

56 latek, technik rolnik, mgr Xpedagog, doświadczenie na bu-dowach i w pracach rolniczych, dobra kondycja fizyczna, bez nałogów, kontakt: e-mail: [email protected]

małżeństwo (62,60 lat), on- Xmistrz hydraulik, instalacje gazo-we, wod.-kan., C.O. i klimatyzacja; ang. i niem. komunikatywnie, uprawnienia energetyczne, ga-zowe i elektryczne do 1kV, pra-wo jazdy kat. B; ona-sprzątaczka, kontakt: tel. 0048-600-154402, 0048-664-803084

małżeństwo, 40 lat, kosme- Xtyczka i kucharz (kuchnia indyj-ska), ona-wieloletnie doświad-czenie w opiece nad osobami starszymi, on-4 letnie dośw. w pracy w kebabie w Padwie, kon-takt: tel. 0048-503-306425

poszukuję pracy w Anglii i XIrlandii, sprzątanie, pakowanie, z zakwaterowaniem, mam 23 lata, komunikatywny j. ang., kontakt: tel. 0048-889-684188

21 latek, z zawodu spawacz, Xpodejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-505-365039, 0048-721-156288

26 latek poszukuje pracy jako Xoperator koparki i koparko-łado-warki, średnie ogólne, kontakt: tel. 0048-500-833336

28 latek, renowator budow- Xlany, średnie, bez nałogów, po-szukuję pracy w ogrodnictwie, budownictwie, gastronomii, znam j. niem., kontakt: tel. 0048-503-984214

33 latek, ochroniarz, konwo- Xjent, średnie, dobra kondycja fi-zyczna, uczciwy, lojalny, kontakt: tel. 0048-530-536964

33 latka, technik ekonomista, Xposzukuję pracy jako pracownik biurowy, w gastronomii, w prze-myśle, przy sprzątaniu, doświad-czenie jako pomoc kuchenna, potrafię dobrze piec, kontakt: tel. 0048-887-369224

49 latek, operator, hydraulik, Xoperator koparki, Manitou, ła-dowarki, wózki widłowe, kopar-ko-ładowarki, kontakt: e-mail: [email protected], tel. 0048-517-060513

60 latek, ogólnobudowlaniec, Xśrednie zawodowe, betoniarz, dekarz, malarz, pracownik dro-gowy, ogrodnik, podejmę pracę od zaraz z zakwaterowaniem, kontakt: e-mail: [email protected]

para, 39 i 42 lata, średnie, pie- Xlęgniarka i mechanik, szukamy pracy w ogrodnictwie, pakowa-cze, fabryki itp., pracowaliśmy w Anglii, Holandii, Hiszpanii i Włoszech, od zaraz, kontakt: tel. 0048-514568438

szukam pracy jako sprzątacz Xlub pakowacz na terenie Wielkiej Brytanii, mam 28 lat, kontakt: tel. 0048-880-471792

„Szukam pracy w Anglii” ogłoszenia drobne z:

A może jednak wolałbyś otrzymywać Gońca do twoich drzwi? Nic prostsze-go! Wypełnij kupon, załącz czek (wystawiony na 1MM Media Ltd) lub postal order i wyślij na nasz adres! Zaprenumeruj Gońca!

Cennik:price-list :1MM Media Ltd, 60 The Mall,

Ealing, London W5 3TA

Prześlij wypełnioną prenumeratę na adres:Fill in the form, attach your check or postal order and send it to us:

Prenumerata - SubscriptionSubscribe to Goniec Polski today and receive our magazine every week directly to your door.

imięfirst name

starting issueod numeru

addressadres

surnamenazwisko

post codekod poczt.

e-maile-mail

phonetel.

tel.: +44 (0) 207 099 7105, e-mail: [email protected]



52 wydania £90,00 52 issueshttp://www.magazyn.goniec.com/prenumerata.html

prenumerata onlineonline subscription:

lub skontaktuj się z namior contact us:

ogłoszenia |66

sekcja8_68_372.indd 66 19/04/2011 19:21:19 sekcja8_68_372.indd 67 19/04/2011 19:21:25

sekcja8_68_372.indd 68 19/04/2011 19:21:27

goniec polski 372 - wielkanoc tu i teraz

Documents