hmtl news
DESCRIPTION
HMTL News, www.haxball-manager.plTRANSCRIPT
2. kolejka 1. Ligi HMTL:
Druga kolejka spotkań zaczęła się od meczu PigPug z Giallorossi.
Zdecydowanym faworytem spotkania byli gospodarze i misji podołali. Mecz ten
był popisem ReQ’a, który zdobył dwa gole i jednego wypracował. Po wielu
meczach przerwy zagrał Grom, który popisał się asystą przy golu ReQ’a.
PigPug dominował większą część spotkania, a Ci, którzy przed sezonem stawiali
zespół stopera jako czarnego konia rozgrywek teraz pytają, co stało się z
zespołem, który sezon temu był w ścisłej czołówce 2. Ligi. W każdym razie
Giallorossi powinni się szybko obudzić z letargu, jeśli nie chcą wrócić tam, skąd
przybyli – czyli ligę niżej. Co ciekawe, zespół PigPug przystąpił do meczu
mając aż trzech graczy na ławce – Kertoipa, LIPQĘ i Małysza. Wspomniany
Grom pełnił funkcję bramkarza.
1:0 – Strzał Speedy’ego mija bramkę Groma, z kontrą próbują wyjść
podopieczni Kertoipa, ale piłkę przejmuje stoper. Jednak zwleka z jej wybiciem
zbyt długo, co wykorzystuje ReQ, który zostaje nabity, a piłka po odbiciu od
bandy wpada do bramki.
2:0 – Po dalekim wybiciu Groma piłka trafia w słupek, dochodzi do niej ReQ i
po chwili przepychanek udaje mu się zagrać piłkę w stronę bramki stopera, a
tam RaFex tylko dostawia nogę.
3:0 – Atak przypuszcza ekipa Giallorossich, strzał oddaje Amaadi, jednak
świetnie broni Grom, a odbita przez niego piłka mija stopera i trafia pod kulkę
stojącego „na sępa” ReQ’a, który dopełnia formalności, pakując piłkę do pustej
bramki.
Beniaminkowi nie udał się rewanż za półfinał Pucharu HMTL. Mecz stał na
bardzo dobrym poziomie, i tak naprawdę tylko świetna postawa obu bramkarzy
oraz nieskuteczność atakujących sprawiła, że padły „tylko” 3 gole. Z wysokiego
„C” zaczęli Kibole, które szybko objęły prowadzenie. W przerwie za Beto
wszedł Ego i dalej ekipy grały „cios za cios”. Gdy Sylwii udało się oszukać
leszka i zdobyć gola wydawało się, że Meteor pójdzie za ciosem. Niestety,
wtedy jedyny chyba tak poważny błąd w meczu popełnił Djs123, który nabił
atakującego go Fajnegonicka i piłka, chcąc nie chcąc, zatrzepotała w siatce.
Jednak mecz pokazał, że Meteor powinien powalczyć z najlepszymi i im trochę
krwi napsuć. Kibole zaś kontynuują serię zwycięstw i otwierają ligową tabelę.
1:0 – Atak Kiboli, jednak piłkę przejmuje pod własną bramką Beto, lecz
panikuje i próbuje podać Sylwii wzdłuż bramki, podanie przecina szatek i
strzałem po krótkim rogu z pierwszej piłki zdobywa gola.
1:1 – Zaatakował beniaminek, ale akcję zażegnali gracze Kiboli, piłkę przejmuje
Djs123 i zagrywa ją po rykoszecie do Ego, ten próbuje rocketa z Sylwią, piłka
zatrzymuje się jedynie na słupku. Jednak leszekk10 nieco zaspał i Sylwia
pośpieszyła z dobitką.
2:1 – Strzał Ego daleko paruje leszekk10, źle piłkę próbował wybijać Djs123,
tym samym nabijając napastnika rywali. Piłka odbiła się tak pechowo dla
bramkarza, że wpadła do siatki. Wysoko założony pressing przynosi efekt.
Kolejny beniaminek, zespół Myk i Gol, starał się stawić czoła dużo bardziej
doświadczonej Glorii Victis. Do przerwy bardzo dobra gra Glorii i ambitna
graczy MiG sprawiły, że było bezbramkowo, choć okazji nie brakowało;
najpierw przyzwoitą okazję zmarnował 4ndrey, a w odpowiedzi bliski
zaskoczenia rywala był Krzychu90 – w obu sytuacjach górą byli jednak
bramkarze. Przerwa chyba zbyt rozluźniająco wpłynęła na zespół beniaminka,
bowiem już 13 sekund po wznowieniu gry Gloria objęła prowadzenie, a
zdobywcą bramki był G.House. Konsekwentna gra w obronie wystarczyła
Glorii, aby zachować czyste konto, a po jednym z wyprowadzonych ataków
podopieczni Krzycha zdołali podwyższyć prowadzenie, a na listę strzelców
ponownie wpisał się G.House. Należy też odnotować, że kilka swoich okazji
miał też zespół 4ndrey’a, ale brakło mu skuteczności, ponadto dobrze
dysponowany był bramkarz zespołu gości.
0:1 – Koronkowa akcja Glorii kończy się bramką. Bramkarz vkarol zagrywa do
Krzycha, ten wymienia piłeczkę z G.House’em, po czym udaje im się wykonać
rocketa. Piłka wpada do siatki obok zaskoczonego bobertinho.
0:2 – Przez kilka sekund nieskutecznie w rogu walczyli Krzychu oraz gracze
Myka, którzy ostatecznie wybili piłkę pod nogi vkarola, ten kapitalnie wypatrzył
swojego trenera, który po odbiciu od bandy zagrywa na środek pola karnego,
mijając swoim podaniem bramkarza, gdzie już czeka zupełnie nieobstawiony
G.House. Oczywiście nie miał on problemu z wygraniem pojedynku z pustą
bramką.
Mistrzowie ligi HMTL doznali pierwszej porażki. Ich pogromcą okazał się
zgłaszający aspiracje nawet do mistrzostwa beniaminek DoubleTrouble. Mecz
był przede wszystkim pojedynkiem indywidualności, z jednej strony RA i
FixOo, a z drugiej Lucky i ProcedeR. Ponadto był to pojedynek bramkarzy,
robsona i Jarvisa. Jako pierwsi trafili gracze Nexacka, ale uznali, że gol padł po
laguJarvisa i zgodnie z zasadą Fair Play oddali bramkę. Bohaterem spotkania
okazał się RA, który zdobył zwycięskiego gola w czwartej minucie batalii. Czy
porażka Portków oznacza kryzys, czy jedynie wypadek przy pracy ?
Przekonamy się w kolejnych spotkaniach. Należy również oddać szacunek dla
robsona, który nie dał się ani razu zaskoczyć znakomitym napastnikom rywala.
Oba zespoły wystąpiły w swoich najmocniejszych zestawieniach, co sprawiło,
że mecz był szalenie ciekawy i o zwycięstwie zdecydowała jedna bramka, a
zdobył ją RA, choć w zasadzie pewnikiem jest, że gdyby nie dobił piłki to ona i
tak wpadłaby do bramki Jarvisa, bowiem już czekał na nią FixOo.
Przy okazji pochwały dla graczy beniaminka za oddanie gola, zdobytego po lagu
przeciwnika. Popieramy takie zachowania.
1:0 – Świetna okazja Portków, ale ProcedeR zalicza tylko słupek,
DoubleTrouble wychodzi z kontrą, ładnie rozegrał piłkę RA, FixOo trafia w
słupek i już pędzi żeby wbić piłkę do pustej bramki, ale RA jest szybszy i to on
pakuje futbolówkę do siatki.
0:32 –ProcedeR 2:30 - al0ne
0:41 - Lucky (ProcedeR)
9:30 - Lucky (ProcedeR)
Portki miał z beniaminkiem spore problemy. Niby dość pewna wygrana, ale
powrót al0ne.! do składu VeB dał im sporo. Prawdopodobnie Portki oczekiwały
wysokiej wygranej, a tak musieli się tylko zadowolić skromną, dwubramkową
wiktorią. Jak zwykle efektowny występ zaliczył ProcedeR, który strzelił gola i
zaliczył dwie asysty przy trafieniach Lucky’ego. Brawa należą się jednak obu
ekipom za stworzenie całkiem dobrego widowiska. W zasadzie VeB przegrało
ten mecz już na początku, bowiem po 41 sekundach gry było już 0:2 i w
zasadzie pozamiatane. Gol kontaktowy wlał trochę nadziei w serca kibiców
gości, ale nadzieje te ugasił na 30 sekund przed końcem Lucky.
2:37 Nexack (robson)
4:26 Nexack (-)
5:16 Nexack (RA.)
5:34 RA. (Nexack)
8:39 RA. (AX)
Giallorossi nadal nie może odszukać formy. Tym razem niczym walec po ze-
spole stopera przejechał się klub Nexacka - DoubleTrouble. Mecz był wyrówn-
any jedynie do momentu zdobycia pierwszej bramki, potem kolejne posypały się
jak z rogu obfitości. Bohaterem meczu był Naxack, który upolował hat-tricka i
zaliczył asystę. Double potwierdza swoje mistrzowskie aspiracje, a tym czasem
Giallorossi, jak się już ocknie, może obudzić się z ręką w nocniku.
3:44 – RaFex
W końcu wygraną z renomowanym rywalem odniósł trzeci zespół poprzedniego
sezonu. Czy tym wynikiem zażegnano ostatecznie kryzys ? O tym się niebawem
przekonamy, wiemy natomiast, że po bramce RaFexaPigPug inkasuje trzy oczka
i zaczyna (?) marsz w górę tabeli. Sam mecz stał na bardzo dobrym poziomie, a
wygrała ekipa, która okazała się skuteczniejsza. Mamy dopiero początek sezonu,
więc ciężko wyrokować, ale wydaje się, że to właśnie król strzelców
zeszłorocznego sezonu będzie musiał ciągnąć ofensywną grę swojego zespołu.
O ile ten oczywiście chce o coś konkretnego w tym sezonie powalczyć.
6:25 – muszka 6:17 - SzczwanyMessi (4ndrey)
Kolejny remis Haxtricka, kolejny stosunkiem 1:1, i kolejny z beniaminkiem ligi.
Haxtrick przed sezonem nie miał konkretnego celu, a trener bartexx tajemniczo
opowiadał, że jego zespół po prostu ma walczyć o punkty w każdym meczu. W
zasadzie najciekawsze rzeczy w spotkaniu miały miejsce w przeciągu 8 sekund,
gdy najpierw SzczwanyMessi dał prowadzenie gościom, a chwilkę później
wyrównał muszka. Napracować musieli się też obaj bramkarze, bo sytuacji w
tym spotkaniu było całkiem sporo. Myk i Gol na pewno cieszy się ze zdobyczy
punktowej, a mimo, że jest beniaminkiem i jednak nadal płaci frycowe, radzi
sobie całkiem przyzwoicie.
4. kolejka 1. Ligi HMTL:
Meteor Utd 2 : 1 ViscaElBarca
6:23 – Sylwia 9:12 - Tidus
7:27 - Beto (Wilshere19)
Pierwszą wygraną na boisku odnosi beniaminek z Meteora. Podopieczni Beto
pokonali po zaciętym meczu innego nowicjusza – VeB – 2:1. W pierwszej
połowie akcje rozgrywały się bardzo szybko, ale na wysokości zadań stawali i
Djs123 i IgorSypniewski. Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie, kiedy to
Sylwia dobiła strzał Beto. Niecałą minutę później beniaminek pełniący rolę gos-
podarza pokazał nam akcję rodem z Ligi Mistrzów – Kapitalna klepka, Sylwia
do Wilshera, Wilshere do Sylwii, otrzymuje od niej powrotne zagranie i z
pierwszej piłki odgrywa do Beto, który również strzałem z pierwszego rzutu
pokonuje Sypniewskiego. Palce lizać. Kontaktowego gola dla VeB zdobył Tidus,
wykorzystując błąd w ustawieniu defensywnym rywali. Po czterech meczach
Meteor niespodziewanie w czubie tabeli. A VeB jeszcze nie jednemu krwi nap-
suje.
Myk i Gol 1 : 4 Kibole
9:28 –Szczawnymessi 5:28 - Szatek (Lukas LG)
6:40 - Lukas LG
8:56 - Lukas LG (Szatek)
9:58 – Szatek
Kibole przed sezonem zapowiadały walkę o majstra, jednak brano to z przym-
rużeniem oka. Tymczasem w pierwszych kolejkach leją wszystkicj jak chcą i ile
chcą ! Wygrana z Myk i Gol była przede wszystkim zasługą duetu Lukas –
szatek. Który to już raz ? Z kolei niezawodny w barwach Myk i Gol
SzczwanyMessi uratował honor beniaminka. Teraz przed Kibolami ta teoretycz-
nie trudniejsza część rundy, zobaczymy, czy seria zostanie podtrzymana. Jeśli
tak, to okaże się, że przedsezonowe zapowiedzi leszka nie były jedynie żartem,
lecz realną oceną możliwości.
Pig Pug 1 : 2 Haxtrick
5:35 – RaFex 0:32 - bartexx
2:49 - muszka (bartexx)
Po serii spotkań z beniaminkami Haxtrick niespodziewanie wygrał z PigPug 2:1.
Mecz ustawił szybko zdobyty gol, bo już w 32. Sekundzie bartexx zaskoczył
bramkarza rywali, a potem muszka skończył ładne podanie swojego trenera.
PigPug obudził się w drugiej części meczu, ale zdołał tylko raz pokonać
bramkarza rywali – uczynił to niezawodny RaFex. Porażka ta nieco utrudnia sy-
tuację w tabeli zespołowi Kertoipa, tym bardziej że Portki regularnie punktują, a
inna konkurencja też nie śpi. A strata do Kiboli jest jak na początek sezonu
całkiem pokaźna.
Double Trouble 3 : 3 Gloria Victis
4:21 - own (RA.) 3:35 - G.House (Krzychu90)
6:18 - RA. 3:49 - own (G.House)
8:31 - RA. (FixOo) 9:34 - Krzychu90 (G.House)
Znakomity mecz beniaminka z Glorią – Pierwsze minuty to istna wymiana
ciosów, ale potem dwie bramki Glorii kazały przypuszczać, że to goście pojadą
do domu z trzema oczkami. Jeszcze przed przerwą kontaktowego gola strzelił
RA. Po wznowieniu gry, w drugiej połowie meczu, na boisku działy się cuda –
najpierw RA wyrównał na 2:2, a na półtorej minuty przed końcem spotkania ten
sam zawodnik dał swojemu zespołowi prowadzenie. Wydawało się, że po takim
obrocie sprawy podopieczni Krzycha się załamią, ale oni walczyli do końca, i
wreszcie na 26 sekund przed końcem trener gości zdobywa gola na wagę
punktu. Jak na razie był to najlepszy mecz w tym sezonie pierwszoligowym. Bo-
haterem oczywiście RA, który miał udział przy wszystkich golach swojej ekipy.
U gości postacią numer one był G.House, zdobywca gola i dwóch asyst.
FC PORTKI 4 : 1 Giallorossi
1:23 - ProcedeR (Lucky) 2:56 - Speedy Gonzales (Amaadi)
2:27 - Lucky (ProcedeR)
6:17 - Lucky (ProcedeR)
7:10 - Lucky (ProcedeR)
Ani przez chwilę nie zanosiło się na to, że Portki mogą przegrać w meczu z
beniaminkiem. Koncert gry mistrzów trwał w zasadzie przez całe spotkanie, a
jedyny błąd w defensywie gospodarzy skończył się honorową bramką dla gości.
Kapitalne zawody po raz kolejny rozegrała dwójka ofensywnych graczy z
Portków – ProcedeR oraz Lucky. Pierwszy zdobył gola i zaliczył 3 asysty, a dru-
gi uzyskał identyczne proporcje, z tym, że w odwróconej wartości. Portki z taką
grą są faworytem do tytułu mistrzowskiego, a Giallorossi ? No cóż, na razie jest
to, niestety, największa niespodzianka in minus, po czterech meczach wciąż bez
wygranej pozostaje zespół stopera.
Co słychać w transferach(według Beto) ?
O północy, z piątku na sobotę, zostało oficjalnie otwarte kolejne okienko
transferowe na HMTL. Hitów może jeszcze nie ma, ale kilku zawodników na
wolnych transferach o sporych umiejętnościach możemy wypatrzyć, podobnie
jak pojedyncze (jeszcze) ciekawe transakcje między klubami. No to start !
Zaczynamy od transferów już potwierdzonych. Długo miejsca w Meteorze
nie zagrzał Djs123, któremu podobno nie odpowiadała „szatnia” pierwszoligow-
ca, i transakcją wiązaną wartą łącznie 12,5 mln (9,5 mln teraz i 3 mln po se-
zonie), znany bramkarz zasili szeregi 4FUN TEAM. Problem polega na tym, że
zespół ten został wykluczony z rozgrywek, więc nie wiadomo także, jak zosta-
nie ten transfer zrealizowany – czy po prostu Meteor otrzyma pieniądze a gracz
zostanie bez klubu, czy transfer zostanie anulowany. Najciekawsze a zarazem
najgłośniejsze transfery przeprowadził zespół Crewe Alexandra. Sterling do
swojej paki sprowadził Człowieka Niosącego Nieszczęście oraz KAWĘ. Przybył
także trener kadry Blue, Kurson. Ciekawym posunięciem PigPug było
pozyskanie RaFexa oraz pomocnika Chrobrego. Wszystkie te transfery odbyły
się na zasadzie wolnych transakcji. Warty odnotowania jest też transfer Juluzia
do Haxballowych Cwaniaków, a także przejście Pawlika do Project X. W końcu
doczekaliśmy się też transferu zespołu Glorii Victis – szczęśliwcem, który
wszedł w skład pierwszoligowca okazał się bramkarz Marcelo. Oczywiście i te
transakcje były przeprowadzone na zasadzie wolnych transferów. Wzmacnia się
nowopowstałe WTF Collective, gdzie trener PersiK sprowadził swoją dawną
pakę z MoC – Arturka (5 mln), Hansa (5 mln), Hawresa (7,5 mln) oraz ACE (7
mln). Były już gracz Portków, były trener teamu – zyx – niespodziewanie zasilił
także mało znany na HMTL zespół Raczek Włocławek. Z kolei wzmocnienia
doznało Outlawz, bowiem Kun z Brainiacs może, i powinien, być transferowym
hitem.
Okienko dopiero się otworzyło, ciekawych ruchów jeszcze jak na lekarst-
wo, ale zapewne się to zmieni. Na liście transferowej mamy bowiem graczy
pokroju Juluzia, Anubisa czy też Marcina Najmana. Widzimy też nazwisko
al0ne.!, który ma zamiar opuścić szeregi ViscaElBarca. Będzie się jeszcze
działo !
Teraz z kolei chciałbym przedstawić Wam, drodzy Czytelnicy, kilku graczy,
którzy obecnie nie mają klubów, a na pewno potrafią grać w haxballa. Dziś kilka
pierwszych kandydatur (kolejność przypadkowa, stan na 24.10.12):
* sloniszko – były już trener i gracz United Allstars, które poprowadził z 3 ligi
aż do 1. Po drodze miał udane sezony, a w tym pierwszym, trzecioligowym, bil
się i tytuł króla strzelców, gdzie w ciągu ligowego grania zdobył aż 43 bramki, a
jego UA zajęło drugą lokatę. Potem sprowadził El Nino i Lampsa, wywalczył
awans do najwyższej ligi, jednak długo tam nie pobalowali. Wcześniej grał w
Biedronkach Smudy. Snajper co się zowie. Na pewno gracz, który poradzi sobie
w każdej lidze.
* KRÓL 10 – Zawodnik ten zasłynął z kilkumeczowej gry w SexBall Team, za
rządów markronaldo. Miewał udane występy, lecz od momentu rozpadu SexBall
pozostaje bez klubu, z małą przygodą w Haxballowych Cwaniakach. Sama
nazwa wskazuje, że Król to klasyczna 10 – coś między napastnikiem, a pomoc-
nikiem. Na pewno umiejętności ma na 1. Ligę, pytanie jedynie, czy zachow-
aniem tam pasuje ? Być może tak, nie mnie oceniać. Na pewno skilla może mu
nie jeden pozazdrościć, gdzie nie pójdzie powinien być czołową postacią
swojego nowego zespołu.
* Nataliiie – Przedstawicielka płci pięknej, po rozpadzie Invicty zrobiła sobie
krótką przerwę od forum. Teraz wraca i cel ma niezmiennie ten sam: podbić
roomy HMTL ! Umiejętności ma spore, doświadczenie, zdobyte z sezonów
spędzonych w niższych ligach także. W sezonach zawsze była gwarantem kilku
bramek, a w swoim debiutanckim sezonie wpisała się na listę 15-krotnie. Kobie-
ca intuicja w zespole ? Czemu nie.
* Titoo – jeden z moderatorów HMTL. Ciężko powiedzieć o nim cokolwiek
więcej, bowiem widujemy go głównie na roomach stawianych przez naszych
userów. Jednak na nich prezentuje się solidnie – może nie jest to zawodnik już
teraz na 1. Ligę, ale na drugą czy tym bardziej trzecią nada się i nastrzela bram-
ek lub pozalicza asyst. Aktywność to jego niewątpliwa zaleta, co sugeruje go
jako rozwiązanie dla teamów mających problemy z zebraniem 3 ludzi na
umówiony mecz.
To tylko kilka nicków, które trenerzy mogą mieć w swoich notesach.
Zawodników godnych polecenia jest jednak więcej, więc postaramy się do
końca okienka transferowego przedstawić jeszcze kilku z nich.
Rzut okiem w okno, czyli transferowa karuzelasoczewką Matta.
4FUN kupuje Djs
Djs przeszedł z Meteora do 4FUN. Z pewnością jest to jeden z największych
transferów w tym oknie i zarazem wzmocnienie dla obu ekip- dla Meteora fi-
nansowe, ponieważ 4FUN płaci 9,5mln, a po sezonie 3mln, natomiast ekipa
kupująca zyskuje klasowego gracza
Wzmocnienia Crewe
Pan Sterling zabawia się w Manchester City i ściąga znanych graczy dalej.
Człowiek niosący nieszczęście, KAWA, haxplayer… Nie wiem czy to do końca
dobra droga… Crewe ma w składzie wielu graczy i nie sądzę, by kupować mil-
ion kolejnych. Teoretycznie sprzedali Hawresa, a na sprzedaż wystawiony jest
Matthew93. Tylko chętnych brak.
Gracze bez klubu
Tu można znaleźć m.in. takich graczy jak sloniszko, który jest dość znany na
HMTL z występów w innych klubach, w dodatku cena 5mln nie jest zbyt
wygórowana
Lista transferowa
Wiele znanych nicków na sprzedaż! Między innymi Juluź, Anubis, al0ne.! czy
Matthew93 (znany z drewniactwa) po dość przystępnych cenach, wystarczy ty-
lko sięgnąć do klubowego portfela i wyciągnąć odpowiednią sumę.
Matthew93: I need a doctor!
Wywiad z Mattem- najprawdopodobniej największym sępim drewnem na całym
HMTLu.
Masz świetną ekipę zmierzającą po awans, czemu odchodzisz ?
Matthew93: Cóż, każdy chce grać jak najwięcej. Klub nie może mi tego
zapewnić, co poniekąd rozumiem więc odchodzę.
Pojawiły się jakieś oferty?
Matthew93: Od kiedy trafiłem na listę (8.10 przyp.red.) dostałem tak naprawdę
dwie oferty. W sumie nie dziwię się temu
Dlaczego ? Ostatnio w drapach regularnie wychodzisz z grupy.
Matthew93: Widzisz, drapy to nie wszystko. Jestem tu znany jako gracz słaby,
sępiący, „drewniany”, nie używający tricków i dający się ogrywać. Ludzie
myślą, że strzelam fartem, czasem się tak zdarzy, ale jednak nie zawsze tak jest.
Rozumiem, że nie jesteś zachwycony ?
Matthew93: A kto by był? Bardzo chcę to zmienić staram się, ale nie ogarniam.
Potrzebuję jakieś mentora, nie wiem.
Ostatnio pojawiłeś się jako komentator w Lidze Mistrzów.
Matthew93: Nie da się nie robić tego, co się kocha. Lubię moją pracę głosem,
stąd też powrót do komentowania. Jak już ogłaszałem można mnie słuchać także
w radiu SFERA, gdzie jestem reporterem. Moje materiały można usłyszeć w
magazynie ZDZIŚ o 20 na www.sfera.umk.pl
Jakie plany na przyszłość?
Matthew93: Szczerze mówiąc nie wiem. Nie czuję się tu potrzebny jako gracz,
chociaż lubię haxa. Liga 1vs1 też nie wchodzi w grę (wystarczy spojrzeć na lad-
dera). Może skończę z haxem?
Dzięki za wywiad
Matthew93: Psze bardzo
4FUN Team wykluczeni z rozgrywek ligowych.
Opiekun ligi podjął decyzję wyrzucenia drużyny woldima z nie tylko-
rozgrywek ligowych, lecztakże gali oraz pucharu. Co jest przyczyną tego
zajścia?
Na początek drużyna HC Arabian wstawiła wynik 5:5, jednakże bezre-
play’a, a więc wynik potwierdzić musiał przeciwnik. Problem wtym, żewoldim
dowiedziawszy się, że strzelcy nie zostaną zaliczeni niepotwierdzawyniku, a
łączy się to z tym, że mecz rozegrać należy jeszczeraz. Nowy już trener - Prezes
Nakoulma (HC Arabian) przedstawiascreeny, w których woldim podczas
rozmowy na gg napisał, by wstawili wynik 5:5, a strzelcem pięciu goli dla
drużyny 4FUNTeam był właśnie on.Trener HC Arabian najprawdopodobniej się
na to zgodził oraz wstawił właśnie taki wynik, a woldim pokazujący, że remis
jest dla niego porażką wiedząc, że strzelcy nie zostaną zaliczeni, nie zamierza
potwierdzać wyniku. Mecz został rozegranyponownie, lecz początkowo woldim
nie chciał wstawić strzelców orazasystentów, a potem próbował sfałszować
wyniki podając błędnych strzelców orazasystentów. Wszystkie 6 goli przypisał
sobie, natomiast 5 asyst AxE. Po tym wydarzeniu nowe konto założył zban-
owany KYLE, który napisał post, iż wynik pierwszego meczu to 1:1, a trener
4FUNTeam korzystając z sytuacji braku nagrania, chciał sfałszować także ten
wynik przypisując sobie5 goli. Jakiś czas po tym odpisał opiekun ligi. Z
przykrością stwierdził on, że drużyna 4FUN Team zostaje wyrzucona z ligi,
pucharu oraz gali.Naprawdę szkoda, że tak dobrze zbudowana drużyna przez
Niz4r’a orazRvP została wyrzucona, lecz wina tu leży tylko i wyłącznie po
stronie woldima. Próba dwukrotnego sfałszowania wyniku, a także w większym
stopniu nie potwierdzenie pierwszego meczu doprowadziło do wykluczenia ich
z rozgrywek ligowych.
Haxballowa Liga Mistrzów – czyli co w elicie haxballowej piszczy!
I zaczęło się. Dnia 15 października o godzinie 20:00 (no może z lekkim
opóźnieniem) na boisko wybiegły pierwsze 2 zespoły, rozpoczynając te jakże
prestiżowe rozgrywki. Oczywiście wśród drużyn, które uczestniczą w tym
pucharze – nie mogło zabraknąć najlepszej śmietanki Naszego forum
(bynajmniej według układu tabeli z zeszłego sezonu). W momencie pisania tego
artykułu zakończyła się druga kolejka we wszystkich grupach (pozostały jeszcze
4 – ale wiadomo – o czymś pisać trzeba). Dlatego też z Naszym dziennikarskim
nosem zaglądamy do każdej z grup, by wyniuchać, czy nikt Nam na sferze
ogólnohaxballowej ujmy nie przynosi.
GRUPA A
Pierwsza grupa to miejsce zakotwiczenia takiej drużyny jak Haxtrick. Jako,
że obiektywnym być trzeba, a ja zawodnikiem tej drużyny niewątpliwie jestem –
to postaram się zbytnio rzeczywistości nie naginać i na chłodno ocenić poczy-
nania swoje oraz mych towarzyszy.
Niewątpliwy zaszczyt otwarcia turnieju przypadł właśnie Haxtrickowi.
Jako smaczek dodać należy, że pierwszym rywalem był nie kto inny jak Rojsky i
spółka – czyli HeartsBreakers. Nie wszyscy być może wiedzą – ale obie
drużyny znają się jak łyse konie. Klub zakładali niemal w tym samym momen-
cie, by potem toczyć niejeden zażarty bój (i to nie tylko na jednym forum).
Niestety nie obyło się również bez wpadki – zagrano dwa razy po 10 minut, za-
miast regulaminowych siedmiu. Na poziom widowiska te dodatkowe 3 minuty
w każdej połowie nie miały jednak większego wpływu. Spotkanie na kolana nie
powaliło – Haxtrick jakby cofnięty i delikatnie przestraszony, rywale momen-
tami groźnie atakowali. Ostatecznie jednak mecz zakończył się podziałem
punktów – co obie ekipy przyjęły jako wynik sprawiedliwy (chociaż HB
zasłużyło moim zdaniem w tym meczu na 3 punkty).
W drugiej kolejce na drodze Haxtrickowców stanęli Football Leaders. Po
zwycięstwie w pierwszej kolejce, ze strony rywali aż bił niewiarygodny opty-
mizm, że piątą drużynę poprzedniego sezonu można ograć nie wysilając się
zbytnio. Najlepszą odpowiedzią na takie domniemania jest postawa na boisku –
i właśnie tym podopieczni bartexxa zaimponowali najbardziej. Dobrze broniący
BAQ, umiejętnie broniący Piotras oraz wykańczający okazje bartexx – wynik po
14 minutach zabrzmiał 5:0. Rywali dobry dzień to zdecydowanie nie był –
mimo, że kilkakrotnie bramce Haxtricka zagrozili. Pięciobramkowa przewaga
jednak w pełni odzwierciedla dominację Naszego pierwszoligowca. A i poziom
gry nie wyglądał wcale najgorzej.
Po 2 kolejkach Haxtrick na czele 4 punktami. TużzaNimi Football Lead-
ers oraz Rising Stars (po 3). Ostatnie miejsce póki co dla popularnych “Łamaczy
Serc”, którzy mimo 1 punkciku na koncie nie zamierzają składać broni.
GRUPA B
W tej grupie grać przypadło Kertoipowi oraz jego ekipie – czyli PigPug.
Jak radzi sobie brązowy medalista z zeszłego sezonu? Popatrzmy i podziwiajmy
(?)
Inauguracyjny rywal w grupie nie należał z pewnością do najłat-
wiejszych. Ciężko bowiem ekipę FC Nicmisieniechce nie stawiać w roli
faworytów tej grupy, skoro wśród zawodników takie Nicki jak robson, Młody,
Jarinho, Michał czy anka. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, że podopieczni
Kertoipa trafili na ten dzień, na który żaden haxballista trafić by nie chciał.
Oczywiście woli walki Kertoipowi, Rafexowi i CHROBREMU nie można od-
mówić – jednak takiego spotkania do udanych zaliczyć nie mogli. A jako, że po
drugiej stronie również przypadkowi gracze się Im nie przytrafili – to
druzgocąca porażka w stosunku 0:5 musiała podziałać jak zimny prysznic. Po-
cieszający był jeden fakt – gorzej już być nie mogło, a w starciu z ESP za
tydzień można było choć w części odkupić swoje winy.
Przed spotkaniem z piątą drużyną poprzedniego sezonu forum pl-hb,
więcej było pytań niż pewników. Mimo nienajlepszych ostatnich występów, to
jednak Kertoip i spółka nadal (przynajmniej na papierze) byli faworytami tego
spotkania. Spotkanie nie zachwyciło, podobnie jak obie ekipy. W przeciwieńst-
wie jednak do poprzedniego spotkania – PigPug udowodniło w końcu, że nawet
mimo gry nie najwyższych lotów, potrafi przechylić szalę zwycięstwa na swoją
stronę. Wynik 2:0 pozwolił z nadzieją patrzeć na przyszłość i liczyć, że awans
nie jest rzeczą wcale tak odległą, jak wydawało się to po klęsce z FCN.
Na czele grupy B póki co Turbo Kartofle (4 punkty), dalej FC Nicmisie-
niechce i PigPug (po 3). Póki co czerwoną latarnią jest zespół ESP (1 punkcik i
żadnej strzelonej bramki).
GRUPA C
Kolejna grupa to miejsce osiedlenie się obecnie panującego Nam mistrza
– czyli drużyny FC PORTKI. Czy miażdżenie rywali wychodzi Im tak dobrze
jak w rodzimej lidze? Zobaczmy….
Debiutancki mecz miał być spacerkiem. OK, pewnie nikt nie mówił tego
głośno, ale w spotkaniu z FapFap Team Nasz mistrz był murowanym fawory-
tem, jak w zeszłym sezonie Sebastian Vettel do zdobycia korony króla Formuły
1. Skład oczywiście zaskoczeniem nie był, bo Jarvis prócz siebie powołał
jeszcze tylko 2 graczy – Luckiego i ProcedeRa (potem dowołany został Narat).
Rywale przez cały mecz zepchnięci byli do głębokiej defensywy i to, że piłka
zatrzepotała w siatce „tylko” 4 razy należy uznać za sukces. Mistrz pokazał siłę i
od razu wyrósł na jednego z głównych faworytów tych rozgrywek. Jednak w
drugiej kolejce czekało ich coś więcej…. I to dosłownie……
….a dosłownie, bo w II kolejce na drodze Portek stanęły Gwiazdeczki.
Podopieczni qurantantego to zawodnicy, którzy już mają wyrobioną markę w
haxballowym świecie i mecz nie zapowiadał się na bułeczkę z masełkiem.
Wyjątkowo nieobecnego tego dnia Jarvisa musiał zastąpić Narat. Gwiazdeczki
prowadziły w tym meczu już nawet 2:0 – jednak właśnie w takich spotkaniach
wychodzi klasa Portek. Mimo, że skład w zupełności nie przypominał tego,
który zdobył mistrzostwo – to jednak widać, że nie zawsze długie zgranie, a
umiejętności i chęć zaufania koledze z drużyny potrafią zdziałać cuda. Ostatec-
znie spotkanie zakończyło się podziałem punktów – co na początku spotkania
wydawało się nie do pomyślenia. Portki jednak tempa nie zwalniają i spotkanie
III kolejki z zespołem Być Może Wygramy (który niedawno stanął na
najwyższym stopniu podium na pl-hb) będzie chyba najciekawszym z
wszystkich, które mają zostać rozegrane.
Na czele póki co Gwiazdeczki i Portki (po 4 punkty), tuż za Nimi Być
Może Wygramy (3 punkty po efektownym zwycięstwie 11-2). Na końcu FapFap
Team z zerowym dorobkiem punktowym (i bilansem bramek 3-15).
GRUPA D:
W ostatniej grupie swoje miejsce odnalazła Gloria Victis, która jako ostat-
nia dostała się do tego prestiżowego turnieju. Łatwego losowania nie miała, bo
wylosowani rywale to ścisła czołówka haxballa. Jak więc sobie radzą?
Pewnie wszyscy oczekują kilka dobrych słów o debiucie podopiecznych
Krzycha90. Niestety muszę niedoinformowanych rozczarować – drużyna Glorii
na pierwszym spotkaniu nie pojawiła się w takim składzie, by mogła rozpocząć
mecz. W związku z tym został zarządzony walkower dla rywali. Dość głupi
sposób, by stracić pierwsze punkty, tym bardziej że rywal (Wybrzeże Klatki
Schodowej) był z pewnością do ogrania. Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda.
W drugim spotkaniu do kolejnej takiej sytuacji nie doszło i naprzeciwko
Glorii stanęły Ewrybady pomarańcze – czyli obecny mistrz forum Ball-Hax.
Przegrana postawiłaby Nasz zespół w bardzo niekomfortowej sytuacji – tym
bardziej, że w III kolejce czeka już Pride Of Poland. Niestety wynik po
końcowym gwizdku brzmiał 0-2. Gra nie wyglądała wcale tak źle, jak wskazy-
wałby na to wynik. Krzychu i spółka naprawdę mieli swoje szanse w tym mec-
zu, ale w przeciwieństwie do rywali nie potrafili ich wykorzystać (czasem
naprawdę brakło tylko trochę szczęścia). Ten wynik stawia zespół Glorii Victis
pod ścianą – jeśli chcą awansować, to czwartkowy mecz z PoP muszą wygrać.
Na czele Ewrybady Pomarańcze (jako jedyni zgromadzili komplet
punktów), tuż za Nimi Pride of Poland i WKS (po 3). Gloria na szarym końcu
bez punktu i bramki.
Kolejne emocje już w poniedziałek i czwartek. Serdecznie zapraszamy do
oglądania spotkań na streamie Pawlika i dopingowania Naszych drużyn!
ALFABET HMTL – „C”
CopaHaxballita - turniej, który jest największą imprezą Haxballową w Polsce.
Ostatnio ruszyły zapisy do piątej edycji tego świetnego turnieju, zapraszamy do
zabawy.
„CopaHaxballita - jest to moim zdaniem największy i najbardziej popularny tur-
niej 4on4 w HaxBalla w Polsce. Niedługo pojawi się już kolejna, piąta edycja.
Mam nadzieję na dużo emocji” ~ RA.(MNET)
„CopaHaxballita, to prestiżowy turniej, w którym grają najlepsze drużyny 4v4 z
Polski w Haxballu. Każdy chce się dostać do finału, dlatego wszystkie mecze są
bardzo zacięte i wyrównane.” ~ Titoo
"Copa to zdecydowanie ten turniej, który wśród graczy lubiących system 4v4
budzi największe emocje. Wysoki poziom zawodników, duża ilość drużyn, do tego
ekipy z zagranicy. Jeśli ktoś ekscytuje się rozgrywkami z 4 graczami w ekipie i
liczy na dobrą organizację i poziom gry - to jest to turniej dla Niego. Atrakcyjna
propozycja zarówno dla graczy, jak i kibiców.” ~BAQ1988.
„Najbardziej rozpoznawalny turniej miedzy-forumowy organizowany przez
HMTL. Zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem i wywołuje spore
emocje.”~ZEUS
Witam KAWA, można wywiadzik ?
Witam Serdecznie, pewnie, że tak.
Standardowe pytanie, jak zacząłeś z Haxballem ?
Hmmm, było to dość dawno i mało coś z tego pamiętam, ale były urodziny u
kumpla i jego brat sobie grał więc sobie zobaczyłem i ta gierka przypadła do
gustu.
Najlepszy gracz, według Ciebie, na HMTL ?
Trudno ocenić kto jest najlepszym graczem, ale strzelam w ciemno, że Raheem
Sterling
Dlaczego odszedłeś z DoubleTrouble ?
Zaczęło oddalać się miejsce w 1 składzie i tego napisać się nie boje, brak formy
przez mało minut gry, dlatego prosiłem Nexacka o wypisanie mnie z klubu i to
zrobił za co mu bardzo dziękuje.
Jaki klub wybierzesz, bo jeszcze transfer do Crewe Alexandra nie został
zatwierdzony ?
Raczej zostanę u Rahema, bo trzeba awansować do 1 ligi i potem od razu mis-
trzostwo hehehe.
Właśnie, grasz w klubie Raheema, dlaczego go wybrałeś miałeś inne
propozycje?
Miałem kilka propozycji, ale wybrałem akurat Rahema, bo miał złą sytuacje w
klubie, wszyscy odchodzili więc sobie pomyślałem żeby dojść akurat do niego.
Myślisz, że jesteś w stanie awansować z nimi do 1 ligi i powalczyć o coś
więcej?
Jak ja gram to wszystko jest możliwe, a za 2 sezony Liga Mistrzów nas czeka D
Za niedługo startuje Puchar HMTL grup jeszcze nie znamy, ale czy jest-
eście w stanie wyjść z grupy z takim składem jaki teraz jest ?
Myślę, że mamy duże szanse nawet na 1/4,ale to też zależy od rywali.
Dlaczego Liverpool ?
Kibicuję im od 2005 kiedy zdobyli puchar LM, i można powiedzieć, że stałem
się ich sezonowcem, a ponadto to klub z pięknymi kibicami i tradycjami YNWA
Dlaczego Lech a nie Śląsk bo mieszkasz blisko Wrocławia ?
Byłem mały to bracia zabierali mnie na mecze Lecha i tak zostało, że jestem
wiernym fanem Lecha, a że Kolejorz ***** Śląska to ja też ***** ten bez histo-
rii klub.
Kto jest według Ciebie najlepszym GK na forum ?
Hmmmm... trudne pytanie, ale raczej BAQ1988.
Zapomniałem zapytać na początku, ale zapytam teraz. Jak zacząłeś z
HMTL ?
Może być to śmiesznie, ale grałem na roomie i nagle wchodzi Wendel, który
zaproponował mi klub i się wtedy dowiedziałem o HMTL.
Dobrze będziemy kończyć powoli, masz czas na pozdrowienia.
Pozdrawiam Ra-
heema,Julka,Kursona,Beto,Ikskera,Tidusa,Nexa.RA,FixOO,Wila,BAQA.
OK dzięki za wywiad i pozdrawiam.
Dzieki, pozdro.
Zimny Lech - czyli o małej rodzinie.
Klub, który pozostał i na zawsze pozostanie w sercach byłych
zawodników drużyny. Przede wszystkim jest to team, o którym pamiętają na fo-
rum wszyscy więc możedlatego nosi też miano legendy HMTL. Przeszłość by-
wała różna dla Lechitów, nie zawsze była ona usłana różami, ale nie zawsze też
były to męki i bóle. Jak więc wygląda w szczegółach ta przeszłość?
Założycielami Klubu są PiotrasMUFC i - ku zaskoczeniu z pewnością
wielu - Beto. Klub wystartował w II sezonie kampanii HMTL, a więc było to w
lipcu 2011 roku.W skład drużyny wchodzili wówczas PiotrasMUFC, Beto, Dis-
sio oraz ghost. Pierwszy sezon dla Klubu ZL był wyjątkowo nudny aczkolwiek
udany.
"Niestety ten sezon ligowy wyglądał strasznie, i był wręcz okropny. Jak in-
aczej nazwać fakt, że mój team w drodze po tytuł mistrza zagrał jedynie trzy
mecze ?
I jak w takiej sytuacji nie wypaść z rytmu i nie zgubić zgrania ? Na szczęście
były różnego rodzaju turnieje towarzyskie, więc można było trochę pokopać.
Ale to rozgrywek ligowych i regularnych meczów o stawkę nie zastąpi."
Dziwią was słowa Beto o zaledwie trzech meczach ligowych? Tak w istocie
było bowiem los chciał, że ZL trafił do ligi, która można powiedzieć wgl nie
istniała, a czynny udział w rozgrywkach brały tylko trzy ekipy - oczywiście
wspomniany Zimny Lech, a oprócz niego były to Nanketsu i Blackout, których
to ekip już na HMTL nie gościmy. Radość w obozie Zimnego Lecha długa więc
nie była, a Klub musiał opierać swoją grę i wiedzę na temat siebie samych na
zwykłych towarzyskich imprezach bo meczów o prawdziwą stawkę było
naprawdę mało. Zaskakujące iż w drugim sezonie swojej działalności, a wIII se-
zonie HMTL Klub po zaledwie jednym sezonie zdecydował się opuścić Beto.
Wydawało się to dosyć zaskakujące, ale zawodnik szukał nowych wyzwań,
pragnął dołączyć do wysoko aspirujących drużyn i być może nie ryzykować
kolejnym brakiem gry w meczach o stawkę. Chociaż to są tylko hipotezy bo sam
Beto tak naprawdę wie dlaczego odszedł. W każdym raziePiotrasMUFC nie
walczył o przedłużenie kontraktu z Beto, a w zanadrzu miał sposób na załatanie
dziury, a może nawet na sprowadzenie lepszego zawodnika od Beto. W ostatec-
zności do Klubu dołączyłodwóch graczy, o których powszechnie się mówiło, że
są najlepsi w swoich fachu. Mianowicie mowa tutaj o SuperPippo oraz o
Wilshere19. Skąd pomysł na sprowadzenie bramkarza? Okazało się bowiem, że
świetnie grający ghost ma zbyt mało czasu, aby mógł poświęcić go haxballowi
więc Piotras poszukiwał na rynku bramkarza o niebywałych umiejętnościach, z
doświadczeniem i niezadowolonego ze swojej pozycji w zespole bądź też
zawodnika, który po prostu szuka nowych wyzwań lub jest bez Klubu. Lepszego
zawodnika uwzględniając powyższe czynniki znaleźć nie mógł i Wilshere19
dołączył na zasadzie rocznego wypożyczenia do Klubu Zimny Lech, a dołączył
tam z również nieistniejącego na HMTL FcUntitled. Można rzec, że kadra ZL
wyglądała naprawdę imponująco z Willem w bramce oraz z Pippo i Piotrasemna
skrzydłach. Klub trafił do ligi drugiej po "udanym" zeszłym sezonie kiedy to
wzbogacił swoją klubową gablotę o trofeum za mistrzostwo 3 ligi. W 2 lidze już
tak słonecznie być nie mogło. Beniaminek
miał wysoko postawiony cel - awansować do Ekstraklasy HMTL i zostać
pierwszą w historii drużyną, która awansuje dwa razy z rzędu do wyższej klasy
rozgrywkowej (niczym Norwich czy Southamptonw angielskiej Premier
League). Bądź co bądź zadanie niezwykle trudne do wykonania, ale do ostatniej
kropli potu i do ostatniej kolejki rozgrywek Zimny Lech walczył o awans i miał
szansę na osiągnięcie swojego celu. Rywalizacja toczyła się między 4 zespołami
- Zimny Lech, Gloria Victis, NewellsOldBoys i Trusted. Niewiele do rywalizacji
włączał się Meteor Utd, który szturmem miał wrócić do I ligi bo deklasacji w II
sezonie HMTL. Ostatecznie Klub Zimny Lech spośród tych 4 walczących ekip
wypadł najgorzej i zajął właśnie 4 nie dające awansu miejsce w ligowej tabeli.
Ligę zwyciężyli Trusted, a z drugiego miejsca mogła cieszyć się ekipa qurantan-
tego - NewellsOldBoys. Gloria Victis stanęła na najniższym miejscu na podium.
Warto dodać, że w czasie trwania tego sezonu rozgrywki ligowe miały dodat-
kowy smaczek. Były bowiem udekorowane przez mecze dwóch
znienawidzonych drużyn, a mecze te zwykło nazywać się oczywiście derbami.
Można by rzec, że gdyby media wokół meczów dwóch drużyn z tej ligi zrobiły
tyle szumu ile wokół słynnych Gran Derbi HMTL (FcUntitled vs PigPug) to
właśnie te derby nosiły by miano największych w Transfer Lidze. Przejdźmy do
konkretów. Były to oczywiście pojedynki Zimnego Lecha z drużyną NOB. Skąd
wzięła się ta nienawiść? Sprawa jest dość zrozumiała i oczywiście znana
powszechnie bo wiele podobnych sporów pojawia się na naszym skromnym
bądź co bądź forum. Mianowicie oskarżenia NOB w kierunku ZL o oszustwa
podczas meczów ligowych,następnie obrona ze strony Lechitów i oskarżanie
tych drugich o bezpodstawne niszczenie opinii publicznej klubu, o bluźnierstwa
i nieznajomość podstawowych norm zachowania itp. Głównie spór toczył się
między trenerem Nobówqurantantym, a między sztabem szkoleniowym Lechi-
tów, w którego skład wchodzili PiotrasMUFC i Wilshere19. Między Willem i
qurantantym sprawa poszła głównie o SuperPippo - Will był zwykły zawsze
bronić swoich graczy niezależnie jakie błędy by popełniali, a wolał sam zwracać
im uwagę niż wypowiadać się głośno przeciw nim przed ludźmi, natomiast dla
qurantantego prosto rzecz ujmując SuperPippo był "skończonym frajerem", za
nieścisłości z przeszłości, z którymi również związek miał nasz HMTLowy
ksiądz (ale o szczegółach może wkrótce i przy innej okazji). Tak więc derby
były, derby które raz zakończyły się zwycięsko dla ZL (4-0), innym razem nato-
miast to NOB okazali się lepsi (0-2) i to w ważniejszym meczu bo w jednym z
decydujących o awansie. Rywalizacja z początku przebiegała dla ZL pomyślnie
z wieloma zwycięstwami lecz zadyszka jaką złapali na dłuższy okres sprawiła,
że strata była zbyt duża i nawet późniejsza świetna forma na koniec sezonu i
potknięcia rywali nie wystarczyły by sytuacja Zimnego Lecha była wystar-
czająco dobra. W ostatnim meczu sezonu przeciwko ekipie Trusted drużyna Pi-
otrasa potrzebowała zwycięstwa, lecz po niezwykle ciekawym i wyrównanym
boju uległa drużynie szczeny 1-2. Jakby mało było nieszczęść Lechici otrzymali
szansę na awans dość niespodziewanie bo po braku szans na drugie i na
pierwsze miejsce zarząd ligi HMTL ogłosił, że z powodu rezygnacji drużyn z I
ligi trzecie miejsce w lidze drugiej również będzie gwarantowało awans.
Ostatecznie nie udało się zepchnąć Glorii Victis, która obok Trusted i NOB
mogła cieszyć się z awansu. Mało tego, z powodu braku wyników w zespole
narodził się konflikt na linii SuperPippo - Reszta drużyny, który był
spowodowany nazwaniem przez fana Inzaghiego klubu ZL za klub z bardzo
małymi aspiracjami i z ludźmi, którym brakuje ambicji. PiotrasMUFC bez wa-
hania zdecydował się wspólnie z Wilsherem przyjąć prośbę zawodnika o wysta-
wienie na listę transferową, a do klubu przyszła prawdziwa gwiazda HMTL -
MNET. Dobrą wiadomością było to, że z powodu wycofania się z ligi drużyny
FcUntitled wypożyczony stamtąd golkiper ZL pozostał bez klubu, a nie był on
skory dołączyć do innej drużyny niż Zimny Lech po tym jak zaaklimatyzował
się w nowym otoczeniu. Jakby w nagrodę PiotrasMUFC dał się przekonać jego
prośbom i wskazówkom sprowadzając do klubu kolejnego świetnego grajka -
niemalipy z Dark Stars. Oprócz wspomnianych graczy do drużyny w zimowym
okienku dołączyła gwiazda Animals- Wiltord, zaś w przeciwnym kierunku do
Animals trafili El Nino i Lamps (którzy na początku sezonu zdecydowali się
powrócić do życia forumowego i haxballowego i zacząć ogrywać się właśnie w
Zimnym Lechu, a to się stało po namowach Wilshere'a19). IV Sezon HMTL był
pierwszym, w którym rozgrywki ligowe od II - IV podzielono na grupy. Zimny
Lech trafił do ligi 2a z niewieloma zespołami, a tak naprawdę z żadnym, który
personalnie choć trochę dorównywałby Zimnemu Lechowi. Wilshere19 ape-
lował do drużyny by nie przejmować się brakiem awansu bo lepiej ograć nowy
skład, wejść do I ligi szturmem aniżeli jak Gloria Victis na ostatnią metę.
Początek sezonu był ciężki lecz dość szybko nowy skład zgrał się ze sobą. Zim-
ny Lech deklasował kolejnych rywali, zaczął rządzić i dzielić w swojej lidze.
Wytworzyły się kolejne małe derby z udziałem Zimnego Lecha, były to
oczywiście derby bardziej przyjacielskie niż wojenne jak to miało miejsce z
NOBami. Haxtrick bardzo często dawał prztyczka w nos swoim ligowym ry-
walom i była to jedyna drużyna, z którą Zimny Lech nie potrafił zwyciężyć, a
największe zwycięśtwoHaxTrick nad Zimnym Lechem miało miejsce w finale
Pucharu HMTL, gdzie drużyna bartexxa ograła Lechitów i wzniosła w górę tro-
feum za zwycięstwo rozgrywek. Relacje jednak między drużynami były bardzo
dobre co jest ważne w dzisiejszej rywalizacji międzyforumowej. Haxtrick był
jedyną drużyną, która mogła w lidze zdetronizować Lechitów jednakże zbyt
dużo wpadek z innymi przeciwnikami nie pozwoliły na realizację takich planów
i drużyna bartexxa oraz BAQ'a musiała walczyć w barażach o awans do
Ekstraklasy HMTL podczas, gdy ZL pomimo wielkiego niedosytu z powodu
porażki w finale krajowego pucharu (1-2 PD.) urządziła fiestę z powodu mis-
trzostwa, kolejnego trofeum i awansu! Następny V sezon zapowiadał się niez-
wykle interesująco, zresztą felieton Wilshere'a pt. "Liga Śmierci" mówi chyba
wszystko. Zimny Lech pomimo iż był beniaminkiem ligi był traktowany jako
jeden z głównych faworytów do mistrzostwa zaraz obok PigPug, Fc Portki oraz
Ms Team. W istocie było inaczej, a ZL przeszedł przez bardzo ciężki sezon. Do
zespołu na początku rozgrywek dołączył tylko jeden gracz, a był nim bramkarz
Peter. Piotras zdecydował się na sprowadzenie bramkarza ofensywnego bo jego
zdaniem Will był świetny w swoim fachu, ale niewiele z nim było ofensywnej,
porywającej i ładnej dla oka gry i chciał to w jakimś stopniu zmienić wystawi-
ając oczywiście na tych słabszych rywali Peter'a, a zarazem oczekiwał pomocy
nowoprzybyłego gracza udzielanej Wilsherowi w celu polepszenia swojej
dyspozycji ofensywnej czego efekty chyba dostrzec możemy już dzisiaj, bow-
iem Wilshere wydaje się być już bramkarzem kompletnym. Jednakże problemy
jakie pojawiły się w zespole nie przysporzyły wiele radości Piotrasowi i Wil-
lowi. Nowy konflikt w zespole - Mnet vs Reszta drużyny. Powód konfliktu wg.
Willa i Piotrasa: Mnet stwarza problemy, jego żarty nikogo nie śmieszą, a wręcz
przeciwnie zniechęcają do pracy z nim, traktuje siebie jak główną gwiazdę
zespołu, pragnie zwrócić uwagę tylko i wyłącznie na własną osobę i w istocie
nie liczy się dla niego dobro drużyny przez co współpraca z nim wygląda fatal-
nie. Jak to skwitował MNET? Po prostu, że to wszystko jest nieprawdą bo
żadnych problemów nie stwarzał, a na dobru drużyny zależy mu i to bardzo.
Ostatecznie skończyło się tym, że PiotrasMUFCpo podjęciu wspólnej decyzji z
Willem postanowił wystawić go na listę transferową, a MNET zadeklarował, że
nie da im zarobić i do żadnego klubu nie odejdzie. Oczywiście skory do gry w
zespole również nie był. Do klubu został sprowadzony weteran Grom, były ko-
lega klubowy MNET'a który miał zastąpić gwiazdę ZL, lecz z jego czasem by-
wało różnie i często swoje zdolności haxballowe musieli pokazywać Dissio i Pi-
otrasMUFC, ponieważ forma Lipy również dawała wiele do życzenia. Ostatec-
znie Zimny Lech zważywszy na problemy i na miano beniaminka ligi może
zaliczyć sezon do niezwykle udanych ze względu na zajęcie siódmego miejsca
w lidze i czwartego miejsca w Pucharze HMTL. Warto dodać, że V sezon
podobnie jak IV był ubarwiony w HMTLowe derby Zimny Lech vs Haxtrick,
bowiem tym drugim udało się w barażowym pojedynku IV sezonu wywalczyć
awans do Ekstraklasy HMTL'a. W VI sezonie było jeszcze ciężej. Piotras-
MUFC, Wiltord oraz Grom ogłosili haxballową emeryturę, MNET ciągle był
niedysponowany ze względu na wspomniane wcześniej konflikty, a Lipa post-
anowił odejść do MS Team w celu odzyskania dawnej formy. Wydawało się, że
nowy trener, którym został mianowany Wilshere19 zapanuje nad sytuacją.
Sprowadził bramkarza ze swojej kadry Kanonierów, której również był trenerem
- davcio, a także świetnego napastnika z DoubleTrouble - Madriego, który znał
się dobrze z Dissio (ten bowiem poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w
ekipie Nexackaw, w której Madri występował). Okazało się jednak, że problemy
rosły z minuty na minutę bowiem nowe nabytki swoich umiejętności nie mogli
nowemu szkoleniowcowi ZL zademonstrować: U Madriego pojawiły się prob-
lemy z internetem, które ponoć ma do dziś, a davcio często był
niedysponowany. Iskierka nadziei pojawiła się, gdy PiotrasMUFC zdecydował
się wrócić do haxballowego życia i początkowo miał zamiar poszukać nowych
wyzwań w innym klubie co byłoby dobrym wyjściem dla Zimnego Lecha bo za
pokaźną sumę można byłoby kupić świetnego skrzydłowego, a takich
Wilshere19 miał już upatrzonych: między innymi byli to RaFex,
KAWA czy nawet Parias. Ostatecznie jednak PiotrasMUFC pomimo wielu ofert,
m.in. z PigPug zdecydował się pozostać, a Wilshere19 nie szukał nowych
wzmocnień pomimo małej sumki w budżecie klubu. Szybko nastąpiła zmiana
trenera. Wilshere19 bowiem był sfrustrowany iż były trener klubu PiotrasMUFC
nie daje mu wystarczającej swobody do prowadzenie drużyny. Nowym trerem
został Dissio, a Zimny Lech przeszedł gruntowną przebudowę. Na listę transfer-
ową zostali wystawieni Peter, PiotrasMUFC i Wilshere19, którzy nie posiadali
już chęci do gry w klubie ZL (uraz z przeszłości, konflikty, które na zawsze
wyniszczyły rodzinną atmosferę?). Peter w zimowym okienku odszedł do
Sexball Team, zaś PiotrasMUFC dołączył do ekipy Haxtrick. Wilshere19 post-
anowił pozostać Lechitą do końca rozgrywek. Dissio sprowadził takich graczy
jak ZychMan i Djs123. Ostatecznie zespół został rozwiązany po przemówieniu
Wilshere'a19 do ogółu forum i z wielkim smutkiem pożegnaliśmy jeden z
największych klubów w historii HMTL. Dissio szybko znalazł nowego praco-
dawcę i dołączył do ekipy Sexball Team obok Petera, który to Klub potem był
zarządzany przez byłego Lechitę (Peter'a) więc być może znajomości odegrały
tutaj istotną rolę. Djs123 dołączył do DoubleTrouble, zaś ZychMan wiązał plany
z powrotem do MeteoraUtd. Wilshere19 przez długi okres nie mógł się ot-
rząsnąć po rozpadzie drużyny i do końca VI sezonu nie brał udziału w
rozgrywkach HMTL nie poszukując pracodawcy. Dopiero tuż przed VII se-
zonem dołączył do drużyny MeteoraUtd, aczkolwiek ta saga transferowa równ-
ież ma swoją historię. A co z innymi zawodnikami? PiotrasMUFC nadal grał dla
Haxtrick, Grom po powrocie zdecydował się zagrać dla PigPug(został sprzedany
jeszcze przez Wilshere'a19 kiedy klub był zarządzany przez kanoniera), a
MNET przeniósł się do DoubleTrouble (po małym nieporozumieniu z zarządem
HMTL, który bez wiedzy Wilshere'a19 wypisał z kadry owego zawodnika; po
wyrażeniu aprobaty na transfer ze strony Willa transfer doszedł do skutku na
początku sezonu).
Tak oto przeszliśmy do końca historii tego jakże wspaniałego klubu. Czy
jego historia jednak zakończyła się na dobre? Czas na opinie o klubie ludzi
związanych i niekoniecznie związanych z "Lechitami", zaś państwa uprzejmie
proszę o udzielanie się w komentarzach pod tematem o tymże klubie. Na zawsze
w naszych sercach. Forza Zimny Lech!
"Zimny Lech była to drużyna, którą zapamiętałem jako dobrze zsynchroni-
zowana całość złożona z wielu nieprzeciętnych graczy. W sumie mi jako
zawodnikowi drużyny Haxtrick, nie przyszło się z Nimi wierzyć aż tak wiele razy,
ale każde spotkanie zostawało w głowie na długie momenty. Charakteryzowała
ich przede wszystkim solidność w każdym elemencie haxballowego rzemiosła -
od bramki po wykończenie nadarzających się sytuacji pod bramką rywala. Jeśli
dałeś im się zajechać na boisku - to byli do bólu konsekwentni, byle tylko nie dać
Ci rozwinąć skrzydeł. No i oczywiście finał pucharu HMTL było to jedno z tych
wydarzeń, których w swej haxballowej karierze z pewnością nie zapomnę. Dlate-
go też cieszę się, że dane było mi się z Nimi zmierzyć, bo oprócz nieprzeciętnej
gry dokładali do tego pełną kulturę osobistą i optymizm, którego nie brakowało
nawet po przegranych spotkaniach" - opinia BAQ1988
ZL to dla mnie klub kultowy, tam zaczynałem przygodę z trenerką, tam
poznałem wspaniałych ludzi jak Piotras, tam zdobyłem jedyny tytuł króla
strzelców ligi. Naprawdę szkoda, że już ich na mapie haxballowej nie ma, choć
przyznaję, że ostatnie dni ZL były dziwne, a sprowadzeni tam w owym sezonie
ludzie jakby nie do końca dojrzali do gry w tak dużym klubie. Oczywiście nie
wszyscy, ale jakaś tam część. Na pewno jest to jeden z trzech klubów, które mam
w sercu i tak zostanie.– Beto
Zimny Lech to klub, w którym zawsze chciałem grać, niestety nie było mi
to dane. Klasa graczy takich jak Wil czy Piotras wyniosła ten klub naprawdę
wysoko. Mniej więcej dwa miesiące temu miałem propozycję przejęcia tego
klubu, niestety warunki postawione przez Dissio nie były do przyjęcia przez mo-
ją skromną osobę, aczkolwiek nigdy nie wykluczyłem opcji gry w tym zespole.
Zostanie on długo w mojej pamięci zaraz po Dream Teamie. - Matthew93
ZL to bardzo ważny klub dla mnie, na pewno najważniejszy w mojej całej
haxballowej karierze. Starałem się, by atmosfera w tym klubie była zawsze do-
bra i chyba mi się to udawało, co sprawia ze chyba większość zawodników,
którzy mieli okazje tu grać wspominają dobrze ten klub. Oczywiście, ze bym
chciał by klub powrócił, ponieważ mało jest/było takich drużyn w historii
HMTL. - PiotrasMUFC