hmtl news 4

37

Upload: nexack-nexik

Post on 21-Mar-2016

229 views

Category:

Documents


2 download

DESCRIPTION

www.haxball-manager.pl

TRANSCRIPT

Page 1: HMTL News 4
Page 2: HMTL News 4

Haxtrick – Meteor 1:1 (1:0)

Po kilku sezonach tułaczki w drugiej lidze Meteor ponownie zawitał do najwyższej klasy rozgrywkowej. Debiut Beto jako trenera w tej klasie rozgrywkowej wypadł nieźle, co prawda Meteor nie wygrał, ale nie wygrał też Haxtrick, więc mecz zakończył się zasłużonym podziałem punktów, co zresztą po meczu potwierdzili zawodnicy obu ekip.

Pierwsza połowa spotkania zaczęła się od ataków bardziej doświadczonej drużyny Haxtricka, a Meteor wydawał się być nastawiony tylko na obronę. Z czasem mecz się wyrównywał, a Haxtrick po stracie Djs123 wykończył ładną, zespołową akcję i gospodarze objęli prowadzenie. Warto odnotować ładną asystę PiotrasaMUFC. Meteor, nie mając nic do stracenia, odważnie ruszył do przodu i momentami wręcz w hokejowym zamku zamknął rywala. W efekcie raz po strzale Sylwii BAQ1988 kapitalnie uratował swój zespół, a raz ta sama zawodniczka po dobrym podaniu Beto strzałem z dalszej odległości spudłowała na opuszczoną przez bramkarza świątynięHaxtricka. Swoje okazje mieli też gospodarze, ale Djs123 spisywał się bardzo pewnie, a gdy on nie miał nic do powiedzenia to bartexx chybił. Do przerwy 1:0 dla Haxtricka. Druga połowa zaczęła się od szybkiej akcji beniaminka i już w 5:33 pada wyrównanie. Z kontratakiem wychodzą gracze gości, Beto zagrywa do Sylwii, ta oddaje strzał na pustą bramkę, ale ponownie chybia, na szczęście z dobitką niczym FilippoInzaghi pospieszył Beto i wpakował piłkę do pustej bramki. 1:1. Po golu postanowili zaatakować podopieczni bartexxa, ale beniaminek mądrze się bronił, a jeśli Haxtrickowi udało się dojść do sytuacji strzeleckiej, to na miejscu był Djs123 i odbijał piłkę. Obie ekipy postawiły wszystko na jedną kartę w związku z czym raz pod jedną, a raz pod drugą bramką co rusz się kotłowało. Bohaterami swoich drużyn byli jednak obaj bramkarze. Ostatecznie gole już nie padły, choć okazje były. Druga połowa dobiega końca i mamy remis 1:1. Pierwszy mecz w VII sezonie ligi HMTL staje się faktem. Stał on na bardzo dobrym poziomie, obie ekipy nie kalkulowały i remis jest jak najbardziej zasłużonym wynikiem.

Page 3: HMTL News 4

Powiedzieli po meczu:

Beto:Wiadomo, człowiek chce wygrywać co mecz, ale jako beniaminek musimy cieszyć się z każdego oczka ugranego na bardzo dobrym przeciwniku. Mam nadzieję, że frycowe nas ominie

bartexx:Mecz fajny, nie było żadnych murów itd, gra otwarta i to mi się podobało. Nas remis także cieszy zwłaszcza, że ostatnio bardzo dawno nie graliśmy tą trójką żadnego spara, ani nic. Rywal ciężki nam się trafił w 1 kolejce, a my musimy się rozkręcić, oby nie za późno

Oceny pomeczowe:

Zawodnik meczu:

BAQ1988 – Spotkanie między tymi ekipami było bardzo ciekawe i wyrównane, a co za tym idzie pole do popisu mieli obaj bramkarze. W zasadzie oni ex aequo powinni być Man of the match, ale za BAQ’iem przemawia świetnia parada z końcówki pierwszej połowy meczu.

Page 4: HMTL News 4

DoubleTrouble – ViscaElBarca 4:0 (4:0)

W drugim meczu tego sezonu na zielonej murawie spotkały się ekipy dwóch beniaminków – DoubleTrouble oraz ViscaElBarca. Mecz zakończył się wysokim i zasłużonym zwycięstwem drużyny Nexacka. Łupem bramkowym podzielili się FixOo (zaliczył hat - tricka ) oraz RA. Wynik ustalono już do przerwy.

W pierwszym składzie gospodarzy mieliśmy mały ewenement, bowiem wystąpiło trzech graczy, którzy doszli do zespołu w trakcie przerwy między sezononami; robson, RA, FixOo. Tymczasem VeB wystąpili w swoim, wydaje się, żelaznym ustawieniu, z Sypniewskim w bramce, a Tidus i polakduzy mieli hasać w polu. Od początku spotkania podopieczni Nexacka narzucili swój styl gry rywalom i ostro napierali na bramkę Igora. Wszystkie ataki VeB z kolei były kasowane przez robsona lub dobrze zorganizowanych w defensywie graczy DT. Worek z bramkami otworzył FixOo, który wykorzystał dogranie RA, wykonane bardzo przytomnie w olbrzymim zamieszaniu pod bramką gości. Nieco ponad minutę później RA zdobył swojego gola, po podaniu FixOo. Po chwili było już 3:0, głupia strata Sypniewskiego i FixOo wymienia piłkę z RA, po czym pakuje ją do siatki. Na kilka sekund przed końcem kolejna głupia strata bramkarza gości i RA fantastycznie wypatrzył będącego na czystej pozycji FixOo, zagrał mu piłkę „na nos”, a ten tylko dopełnił formalności. Z zespołu VeB warte odnotowania akcje miał aktywny Tidus, ale brakowało mu celności. Na drugą połowę polakduży wypuścił do pola al0ne.! oraz daniego. Tymczasem DT, troszkę zdziwione tak okazałym prowadzeniem, starało się rozgrywać koronkowe akcje. Gra VeB po zmianach wyglądała już dużo lepiej, a najlepszą okazję na honorowego gola miał dani, ale jego strzał z pierwszej piłki minął słupek bramki robsona. W odpowiedzi uderzał FixOo, ale jego strzał sparował Sypniewski. Na nieco ponad minutę przed końcem meczu ładną akcję zrobił dani, podał do al0ne’a, ale ten trafił w bramkarza miejscowych. W samej końcówce jeszcze wyborną okazję zmarnował FixOo, a wyprowadzając kontrę dani znalazł się 1v1 z robsonem, ale nie udało mu się zaskoczyć dobrze dysponowanego bramkarza DoubleTrouble.

Page 5: HMTL News 4

Powiedzieli po meczu:

Tidus:Nasz pierwszy mecz ligowy nie poszedł najlepiej. Największym błędem było złe ustawienie oraz skład wyjściowy, który ustalił polakduży, lecz staramy się to naprawić. Uważam, że Double Trouble takim składem powinno znaleźć się w górnej części tabeli, ba, nawet na podium. Mecz był bardzo ciężki, pierwsza połowa poszła fatalnie właśnie przez złe ustawienie, lecz druga połowa poszła wiele lepiej. Mam nadzieję, że uda nam się zrewanżować DT.

RA: Myślę, że rywale zaliczyli niezły falstart. Pierwsze 5 minut w 1 lidze w ich wykonaniu wyglądało beznadziejnie. Potwierdziliśmy swoją dominację zdobywając 4 bramki. Po przerwie rywale zaatakowali. Nie stracili już żadnej bramki lecz także żadnej nie udało im się strzelić. Uważam, że jeżeli ich reszta sezonu będzie wyglądała tak jak druga połowa w meczu z nami to mają szansę powalczyć z najlepszymi. W innym przypadku mogą mieć poważne problemy z utrzymaniem się w lidze. W lidze, w której nie ma słabych i każda chwila słabości jest bezlitośnie wykorzystywana! Co do meczu to chciałbym jeszcze pochwalić robsona i FixOo, a szczególnie tego pierwszego, który wybronił nam parę piłek, bowiem tamtego dnia z FixOo nie byliśmy najlepiej dysponowani. Szczególnie widać było to w naszej grze obronnej.

*gracze są zawodnikami VeB

Zawodnik meczu:

FixOo – Nexack sprowadził go, bo szukał kogoś zarazem skutecznego w rozegraniu jak i w wykończeniu. Opłaciło się, zawodnik w debiucie strzelił hat-tricka i zaliczył asystę. Na plus także wiele przechwytów w środku pola.

Page 6: HMTL News 4

Myk i Gol – Giallorossi 3:1 (2:0)

Kolejne starcie beniaminków i od razu stoper, który na łamach naszej gazety zapowiadał walkę o tytuł mistrzowski, musiał przełknąć gorzką pigułkę. Myk i Gol spokojnie wygrali 3:1, kontrolując mecz dzięki szybko strzelonej bramce, bo już w 19. sekundzie spotkania.

Właściwie była to pierwsza klarowna sytuacja, błąd popełnił stoper i podał piłkę do 4ndrey’a, ten dobrze wypatrzył jeszcze kolegę z ataku i SzczwanyMessi wpakował piłkę do siatki. Giallorossi zaatakowali, ale nic konkretnego z tego nie wynikało, z kolei kontry MiG były bardzo groźne. Obie ekipy starały się grać składnie, jednak tego dnia niewiele im wychodziło – jedyna ładna akcja gości to strzał Amaadiego po eleganckim podaniu Speedy’ego, ale został on sparowany przez bramkarza. Z drugiej strony uderzał 4ndrey, ale piłka minęła bramkę. Gra była szarpana i bardzo chaotyczna, jednak kolejny błąd gości został skarcony, 4ndrey najprzytomniej zachował się w polu karnym i szukał (?) zagrania do kolegi, piłkę otrzymał Amaadi i futbolówka niefortunnie odbiwszy się od niego zatrzepotała w bramce. Gol do szatni, bowiem do końca połowy pozostawało raptem 25 sekund. Drugą połowę z animuszem rozpoczęli Giallorossi, czego owocem była bramka dertasa. Wykorzystał on podanie stopera i wpakował z ostrego kąta piłkę do siatki, ku rozpaczy zaskoczonego bramkarza gospodarzy. Goście wyraźnie się ożywili i napierali, żeby wyrównać stan meczu. Najbliższi tego byli w połowie ósmej minuty dertas na spółkę ze Speedy’m, ale desperacko interweniujący zawodnicy Myk i Gol wybijali piłkę tuż sprzed linii bramki po ich strzałach. Nadzieja dla Giallorossich skończyła się tuż po rozpoczęciu dziewiątej minuty spotkania; błąd stopera i 4ndrey po podaniu SzczwanegoMessiego pakuje piłkę do siatki. Mimo to Giallo nadal próbowali zdobyć kontaktowego gola, a najbliższy tego był Speedy, jednak z decydującym momencie brakło mu rozeznania w terenie i zimnej krwi. Jeszcze na kilkanaście sekund przed końcem szczęścia próbował stoper, ale okazało się, że go nie ma. W ostatniej akcji meczu zabrakło dosłownie sekundy, a piłka wpadłaby do siatki i Myk i Gol wygrałby 4:1. Czas był jednak nieubłagalny i zakończyło się wynikiem 3:1.

Page 7: HMTL News 4

Powiedzieli po meczu:

stoper: w sumie nie ma co gadać, zje******y, proste. Trochę mnie wku****i bo ch*** tamci grali, jakieś 2 farty, 2 razy się nie zgadaliśmy i ch**.

*dertas jest zawodnikiem Giallorossich

Zawodnik meczu:

4ndrey – Bardzo dobry mecz trenera Mik i Gol. Strzelił bramkę, dwie kolejne wypracował, ponadto naharował się w defensywie za dwóch. Bardzo dobre wejście w 1. Ligę tego gracza, jeśli podtrzyma formę, to Mik i Gol jeszcze wiele oczek zdobędzie, a sam 4ndrey zapisze na swoim koncie dwucyfrową liczbę bramek lub asyst.

Page 8: HMTL News 4

FC PORTKI – PigPug 6:1 (1:0)

Już w pierwszej kolejce machina losująca zetknęła ze sobą najbardziej utytułowany zespół HMTL a zarazem brązowego medalistę ubiegłego sezonu z aktualnym mistrzem ligi. Mecz Portki – PigPug to w zasadzie małe Gran Derbi HMTL.

Oba zespoły przystąpiły do meczu w okrojonych, 3-osobowych składach. PigPug miało do dyspozycji Kertoipa, Małysza oraz RaFexa, a Portki Jarvisa, Lucky’ego i ProcedeRa. W trakcie meczu doszedł jeszcze ReQ. Spotkanie zaczęło się od optycznej przewagi zespołu PigPug, ale konkretnego zagrożenia pod bramką Jarvisa było jak na lekarstwo. Pierwszą klarowną sytuację w meczu miał na początku 2. minuty gry ProcedeR, ale jego strzał został zatrzymany. Minutę później po koronkowej akcji mistrza ProcedeR źle przymierzył i nie trafił w bramkę. Z czasem zarysowała się większa przewaga gospodarzy, czego efektem były strzału Lucky’ego. PigPug był jakiś ospały, nie potrafił odnaleźć się Małysz, który tylko czekał na piłki, nie angażując się kompletnie w defensywę. W 5. minucie ładna akcja ProcedeRa, ale trafił on tylko w słupek, piłkę przechwycił Jarvis i obsłużył Lucky’ego, który silnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Do przerwy nic się nie zmieniło i Portki schodziły do szatni przy wyniku 1:0. W drugiej połowie pojawił się na placu wspomniany ReQ, zmieniając bezbarwnego Małysza. Tuż po rozpoczęciu 7. minuty gry Portki (konkretnie ProcedeR) wykorzystały błąd Kertoipa i prowadziły już 2:0. Gracze PP zaczęli wi ęc zamiast grać pisać i w efekcie ProcedeR podwyższył wynik spotkania. PigPug zaatakowali, ale niewiele im tego dnia wychodziło. Na dokładkę gospodarze nadal grali świetne zawody, co skończyło się złym zagraniem ReQ’a, po którym ProcedeR zaliczył klasycznego hat - tricka. Po golu blisko zdobycia swojej bramki był RaFex, ale został zastopowany przez Jarvisa. Po chwili ładny rocket zza połowy boiska był blisko wpadnięcia do bramki gości, ale Kertoip zdążył wrócić i wybić piłkę. W końcu PigPug dopięli swego – wyszli z dobrą kontrą, ReQ trafił w słupek, ale dobitka RaFexa była już skuteczna. 1:4. Goście bramką nacieszyli się dokładnie 8 sekund – bowiem po tylu walkę przy bandzie wygrał ProcedeR , piłka trafiła w słupek bramki Kertoipa i Lucky dopełnił formalności, dobijając strzał. Ostatni gol tego meczu padł w 9:42, kiedy ProcedeR ładnie podał Lucky’emu, a temu zostało tylko wpakować piłkę do siatki obok interweniującego Kertoipa. Ataki PigPug już nie przyniosły skutku w postaci zmniejszenia rozmiarów porażki i po pierwszej kolejce zespół ten niespodziewanie zamyka tabelę 1. Ligi.

Page 9: HMTL News 4

Powiedzieli po meczu:

RaFex: nie wypowiem się, bo bym musiał być nieszczery.

Zawodnik meczu:

Lucky–Jeśli zalicza się dwie asysty i strzela trzy bramki poprzedniemu mistrzowi HMTL, to znamionuje to albo dzień konia albo wielką klasę zawodnika. Świetne zawody byłego już gracza MS Team. Bez niego Portki nie byłyby tu gdzie są obecnie, a zgranie z ProcedeRem i niekonwencjonalna gra w tym spotkaniu sprawiła, że zatrzymanie go tego dnia było zadaniem nie do wykonania nawet dla dla tuzów z PigPug.

Page 10: HMTL News 4

Dream Team 1. Kolejki :

robson – znakomite spotkanie tego zawodnika, na jego korzyść dodatkowo przemawia czyste konto po stronie straconych bramek. Świetny na rozegraniu, znakomity na linii.

Lucky – 3 gole i dwie asysty – czego chcieć więcej od zawodnika, który swój wyczyn zaliczył w meczu z głównym rywalem do tytułu mistrza HMTL ? Ponadto na plus dobra gra defensywna i rozumienie się z ProcedeRem.

FixOo – Hat-trick plus asysta w debiucie, główny architekt zwycięstwa nad ViscaElBarca w 1. kolejce. Równy mecz, bez większych wpadek, dużo ładnych prób podań czy też strzałów. Król asyst z ubiegłego sezonu nie zwalnia tempa.

BAQ1988 – Głupio byłoby, gdyby całą nominowaną szóstkę tworzyli gracze dwóch zespołów. Stąd wyróżnienie dla bramkarza Haxtricka, który parę razy ratował swój zespół z dużej opresji, a raz obronił w, zdawałoby się, beznadziejnej sytuacji.

ProcedeR – W ostatnim numerze pisaliśmy, że o tym graczu będzie głośno. I faktycznie, już w pierwszej kolejce strzelił hat-tricka i zaliczył asystę, motor napędowy znakomicie zgrany z Lucky’m i Jarvisem. Czasami próbował zbyt indywidualnie, ale występ kapitalny.

RA – Klasy ten zawodnik udowadniać nie musi. Gol plus trzy asysty prze golach FixOo mówią same za siebie. Ponadto ciężko harował w defensywie, wspomagając swojego bramkarza. Jak tak dalej będzie grał, może być MVP.

Page 11: HMTL News 4

Co to „Legendy HMTL”?

Dział ten poświęcony będzie najstarszym klubom grającym na naszym forum. Najprawdopodobniej co tydzień będzie się ukazywał kolejny numer.

Umieszczane w nim będą opisy klubów wraz z opiniami ekspertów, tych stałych jak i tych specjalnie zaproszonych.

Animals – wiecznie czwarci

Animals to klub, który obecnie już nie występuje na forumowych boiskach. Jest to jeden z najwcześniej zapisanych klubów na HMTL z bardzo ciekawą

przeszłością.

Pierwszym trenerem zwierzaków był Matdam. Obecnie pamiętany przez nielicznych, kiedyś stały bywalec Transfer Ligi. Odszedł najprawdopodobniej na początku sezonu 3. Przez te pierwsze dwa sezony w klubie grali tacy zawodnicy jak Korjaw, Tiki-Taka (obecnie Senshi), deny czy Gitara. Większość z nich już

ograniczyła grę w HaxBall bądź całkowicie jej zaprzestała. Asystentem klubu, a późniejszym trenerem był Gomez. Wziął on odpowiedzialność dalszego

prowadzenia klubu po odejściu Matdama. W ten sposób nastała „druga epoka” w drużynie. Korjaw rzadko grywał mecze, a w ataku najczęściej występowali Gomez, MNET, Gitara oraz deny. Jednak największym problemem nowego

trenera było zapełnienie brakującego miejsca na bramce. Do klubu dochodziło wielu bramkarzy, którzy czasem zagrali tylko parę meczów. Najbardziej z nich znanym był Slobodan Rajkovic (obecnie SLOB), który doszedł do zwierzaków w drugiej połowie trzeciego sezonu. Po zyskaniu w oczach trenera szybko stał się podstawowym i najlepszym gk w zespole w tamtym sezonie. Po nieudanej pierwszej połowie sezonu, druga już była zdecydowanie lepsza w wykonaniu

Animals i z passą wielu meczów wygranych pod rząd zdołali awansować na 4. miejsce w tabeli. Nikt nie był tym zdziwiony, ale nie dlatego, że zespół grał

bardzo efektownie i zdobywał wiele bramek, ale dlatego, że poprzednie sezony Animals kończyło… również na czwartym, najbardziej pechowym miejscu. Ta

sztuka nie udała się do tej pory żadnej drużynie na stronie haxball-manager!

Poniżej prezentuję wypowiedź Blanco. Dziwny moment, gdy legenda opisuje legendę. Przypomnę, że Blanco był administratorem HMTL, przez wielu

uważanym za najlepszego w historii. Prowadził swój własny klub o nazwie

Page 12: HMTL News 4

SexBall, który obecnie już nie występuje w rozgrywkach. Zaprzestał również gry w HaxBall, ale specjalnie dla nas zgodził się zostać expertem tego cyklu.

Blanco: Tak więc z tego co jeszcze udało mi się zapamiętać... Animals to jeden z najstarszych zespołów na forum, zapisali się do ligi jako jedni z pierwszych, bodajże jako drudzy, zaraz za KLT. Założycielem był Matdam, który także

prowadził ten zespół przez koło 2-3 sezony, a potem klub przejął Gomez, który grał tam od pierwszego sezonu. Niestety przez to, że nie potrafił nic osiągnąć z

tą drużyną "sprzedał się" PP... Oczywiście przewinęło się tam wielu zawodników przez ten okres ich gry na HMTL, jednak pierwsze nicki jakie przychodzą mi na

myśl (prócz klamy) to hehe, tiki.. i już nikt więcej.. chyba jednak już słabą pamięć :D Choć zawsze grali w najwyżej lidze i byli czołową drużyną na HMTL, mając przy tym też naturalnie czołowych graczy forum to nie udało im się nigdy odnieść jakiegoś znaczącego sukcesu. Dosyć pechowy klub, bowiem 3 razy pod rząd skończyli sezon na 4. miejscu, a więc tuż za pudłem. Mimo wszystko był to dla nas zawsze niewygodny rywal, z którym ciężko się grało, a nasze potyczki były jednymi z hitów ligi. Chociaż pamiętam takie spotkanie w pucharze, gdzie rozgromiliśmy ich różnicą 6 czy 7 bramek, przez "imponującą" grę bramkarską Gitary ;] Po odejściu Gomeza przewinęło się tam jeszcze paru trenerów, ale tak

naprawdę żaden z nich nie potrafił poukładać tej drużyny na nowo.

16 stycznia 2012 roku (początek sezonu czwartego) Gomez napisał oświadczenie o odejściu z klubu. Rolę trenera przejął El Nino (obecnie Oscar).

Z klubu odeszła większość graczy. Każdy wybrał inną drogę – niektórzy przestali grać w haksbola, niektórzy przeszli do innych klubów. To już nie była

ta sama drużyna, ale co ciekawe osiągane przez nią wyniki były ciągle takie same. Zespół z 1 połowy tabeli, jednak rzadko widywany „na podium”. Animals swe zmagania, po bardzo ekscytującej końcówce sezonu, zakończył ostatecznie

na 5. miejscu, zaraz za Poczwarami, które rozegrały ostatni mecz w 1 lidze i dzięki temu wyprzedziły zwierzaków, a zarazem zastopowały pechową passę tej drużyny. Zła passa przerwana, wydawać by się mogło, że wszystko teraz pójdzie

w dobrym kierunku. Szkoda tylko, że ekipa zajęła jeszcze dalsze miejsce w ligowej tabeli.

Sezon piąty to już kolejni nowi trenerzy oraz próba wycofania się z ligi. Klub próbowali ratować DMR, Kurson czy Cantona (obecnie Merkava IV). Po

bardzo słabych występach od początku sezonu team ostatecznie kończy swoje

Page 13: HMTL News 4

zmagania w końcówce tabeli z wieloma wysokimi porażkami na swoim koncie. W kolejnej już edycji największej ligi HaxBalla w Polsce mało kto widzi

zwierzaków w roli faworytów, pomimo kolejnej rotacji w składzie. Zaraz na początku sezonu klub przejmuje Djs123, który niedługo potem nie widzi

dalszego sensu prowadzenia zespołu i postanawia, nie jako pierwszy, wycofać go z rozgrywek. Na ratunek przybywa Juluź, który w tamtym czasie prowadził

klub o nazwie „Szczęśliwa 13”. Proponuje on mianowanie go na trenera i przeniesienie całego składu do 1 ligi. Jego prośba zostaje spełniona, a klub po raz kolejny uratowany. Niestety – i ten trener nie zdołał wzbić się z teamem na

szczyt. Oddaje on miano właściciela Ego, który niecały miesiąc po tym wyznacza kolejną osobę odpowiedzialną za umawianie meczów i prowadzenie klubu – Lampsa. Każdy z trenerów ma inne plany co do składu, zatem budżet klubu pozostawia wiele do życzenia. Przez parę ostatnich kolejek wszystkie

mecze z udziałem Animalsów zostają uznane jako walkowery na ich niekorzyść. El Nino, który ponownie został trenerem, zgłosił zespół do 7. sezonu. Jednak do tej pory nie rozegrali żadnego meczu (w/o na korzyść rywali). Zatem dalsze losy

Animals pozostają pod wielkim znakiem zapytania.

W następnym numerze zostanie opisany klub Zimny Lech, wszelkie osoby, które chcą się wypowiedzieć na temat klubu niech piszą na numer gg: 40490225.

Page 14: HMTL News 4

Gala: Minimalna wygrana Ballhax

Pierwsza w historii gala pomiędzy dwoma forami wymienionymi wyżej była bardzo wyrównana, ale to nasi rywale wyszli z niej w glorii zwycięzców. Oto krótkie podsumowanie tego, co mogliśmy na żywo obserwować w ubiegłą niedzielę.

1v1; 4:0 dla HMTL

W pierwszym, otwierającym galę spotkaniu, rozgrywanym tradycyjnym systemem 1v1, zmierzyli się Djs123 oraz Ronaldo7TM. Mecz był bardzo zacięty, żaden z graczy nie mógł przez dłuższy czas odskoczyć na wyższe niż jednobramkowe prowadzenie. Sytuacja niemal za każdym razem wyglądała identycznie; jeden z zawodników zdobywał gola dającego prowadzenie, a po chwili przyjmował zimny kubeł wiadra na głowę, bo popełniał błąd i odbiciem od bandy rywal wyrównywał. Do przerwy wynik był remisowy, ale z gry lepiej prezentował się Djs123, który próbował różnych sztuczek, aby strzelić bramkę rywalowi. Jednak wszystkie odbicia, powershooty czy też próby wyczekania rywala spalały na panewce. W Końcu w drugiej połowie Djs wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, którego do końca już nie oddał, a tuż przed końcem gra zdobył gola na 7:4. Takim właśnie wynikiem się ten mecz zakończył. Podsumowując, mecz błędów, wygrał zawodnik, który zrobił ich może nie tyle mniej, lecz ten, który potrafił więcej błędów przeciwnika wykorzystać. A tym był Djs123. W drugim meczu zmierzyli się KAWA z INKO. Zdecydowanym faworytem komentatorów spotkania był reprezentant HMTL, specjalista od gry 1 versus 1. Od początku nasz zawodnik osiągnął przewagę i szybko i sukcesywnie ją powiększał z każdym niemal zagraniem, gdzie jedno było ładniejsze od drugiego. INKO nie istniał, w dodatku narzekał na lagi. KAWA robił swoje i zasłużenie wygrał pierwszą połowę 5:1. Potem byliśmy świadkami cyrku w wykonaniu INKO, który sam sobie podyktował warunki meczu, najpierw znalazł hosta, tam rozpoczęła się druga odsłona meczu, po czym na owym hoście (przy pingu koło 160) sam z siebie dał pauzę i się relognął. Prowadził wtedy w drugiej połowie 3:0, ale miarka się przebrała. Jeden z organizatorów gali – Quarantanty – zdecydował o przyznaniu walkowera naszemu zawodnikowi, za niestosowanie się INKO do regulaminu i skandaliczne zachowanie. Po pierwszym systemie gry, HMTL prowadziło więc 4:0.

Page 15: HMTL News 4

2v2: Remis 4:4

W systemie 2v2, po żmudnych eliminacjach, wyłoniono na naszym forum dwie pary: shizeR i asdator oraz KAWA i Djs123. Z kolei Ballhax, z racji, że zgłosiły się tylko dwie pary, zmuszony był grać tym co się zapisało. Niestety, jednak po grach 1v1 z gry w systemie duetów zrezygnował INKO. W ostatniej chwili udało się znaleźć parę zastępczą, a tworzyli ją Lucho i pi0trek. Mecz zapowiadał się jako ciekawe widowisko, jednak dosyć niespodziewanie byliśmy świadkami wyjątkowo jednostronnego spotkania. Niby nasi rozpoczęli z animuszem, jednak z każdą minutą nasza para jakby usypiała, co bezlitośnie wykorzystywali rywale. Komentatorzy byli nieco zdziwieni taktyką, jaką na to spotkanie przyjęli gracze z HMTL; do przodu zapędzał się tylko asdator, z kolei nominalny napastnik shizeR odpowiadał za defensywę. Sam asdator niewiele mógł zdziałać w pojedynkę, więc to goście objęli prowadzenie. Po golu otwarcia reprezentanci naszego forum zamienili się rolami, co dało efekt w postaci wyrównania. Jak się potem okazało, był to ostatni tak radosny moment tego meczu. Walka w pierwszej połowie była, więc do przerwy był remis. Niestety, w drugiej połowie gra się całkowicie posypała, koszmarne błędy w obronie, w końcu postawienie wszystkiego na jedną kartę, co zaowocowało kolejnymi bramkami dla duetu Lucho& pi0trek. Debel ten się rozszalał, czego efektem były kolejne gole, a ostatecznie dwaj gracze, na co dzień reprezentujący klub Football Leaders, polegli aż 1:7. Tym samym pierwsze punkty na gali dla Ballhax stały się faktem. Kolejnym spotkaniem na tej gali była konfrontacja duetu Djs123 & Kawa (HMTL) kontra para Sylwia&ProcedeR (Ballhax). Tutaj ciężko było wskazać faworyta, bowiem obie pary należą do najlepszych na swoim podwórku w tym systemie gry. Już pierwsze sekundy spotkania pokazały nader ostrożna taktykę obu zespołów, ale nieco lepszym zgraniem imponowała para z przeciwnego forum. I to oni otworzyli wynik tej batalii, po bramce Sylwii. Chwilę potem znowu przedstawicielka płci pięknej wpisała się na listę strzelców, ale odpowiedź naszych była natychmiastowa i KAWA miał znakomitą okazję. W końcu naszym udało się zdobyć kontaktowego gola, ale był on bardziej dziełem niefortunnego zagrania ProcedeRa niż naszego duetu. Potem zaczął się swoisty Sylwia show. Zawodniczka, na co dzień wystepująca na HMTL w barwach Meteora, zagrała znakomity mecz, i raz po raz szarżowała na bramkę Djs123, czego owocem był zdecydowany tytuł królowej wieczoru – urocza zawodniczka potwierdziła klasę, zdobywając w tym meczu wszystkie

Page 16: HMTL News 4

gole dla swojego forum. A było ich aż 10. Jak się potem okazało, tego wyczynu nikt nie powtórzył. Trzeba jednak oddać, że Sylwia większość z tych bramek zdobyła uderzeniami na pustą bramkę, bowiem przegrywając zespół KAWA i Djs123 poszedł oboma graczami do przodu, przez co nadział się na skuteczne kontry rywala. Niestety nasz duet doznał najwyższej porażki na tej gali, ostatecznie polegając aż 1:10. Ballhax tym samym wyrównał stan rywalizacji z HMTL na 4:4 i w zasadzie gala rozpoczęła się od nowa.

3v3: HMTL 6:8 Ballhax

I wreszcie to, na co wszyscy z niecierpliwością czekali, pojedynki w formule 3v3. Nasze HMTL było reprezentowane przez Bloodthirsty, Giallorossi i Football Leaders. Jako pierwsi na plac boju wyszli Ci ostatni. Ich rywalami byli przedstawiciele zespołu Hardcore Team. Nasi wyszli swoim etatowym składem; asdator – Znany – McCarrone, z kolei trener rywali desygnował do gry zestawienie bo warszawa – Rikuke – woldim. Pierwsze sekundy to tradycyjne rozpoznanie rywala, ale minimalnie lepsze wrażenie sprawiali gracze z HMTL, a w międzyczasie dobrą okazję miał Znany, ale chybił. W jakiś sposób udało mu się odkupić winy po drugiej stronie boiska, gdy wyręczył swojego bramkarza – McCarrone - i wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej. W 3. minucie znowu Znany miał tym razem czystą setkę, ale za późno zdecydował się na strzał, a że on i tak był anemiczny to bramkarz zdążył piłkę przechwycić. Haxballiści z BH wyprowadzili zatem szybki kontratak i objęli prowadzenie. Strzał Rikuke przecina asdator i pechowo piłka wpada do pustej już bramki Football Leaders. Warto dodać, iż piłka przed rykoszetem nie leciała w światło bramki. Z gry co prawda więcej mieli nasi, ale co z tego, skoro nie przekładało się to na sytuacje bramkowe ? Mecz do połowy był strasznie biedny, z boiska wiało nudą. W drugiej połowie za Znanego zjawił się shizeR i był to strzał w dziesiątkę, gracz ten rozruszał swój team. Lejs z kolei pojawił się u Hardcorowych. Ale po kolei. Mecz nadal był nudny, a pierwszą dogodną sytuację miał woldim, ale nie zdołał przechwycić dobrego podania lejsa. W siódmej minucie z kolei ładnie próbował shizeR, ale nie trafił w ten region bramki, który był odsłonięty, a co za tym idzie, bo warszawa nie miał problemów z interwencją. Za chwilę znowu shizeR niepokoił bramkarza rywala, ponownie bezskutecznie. W 9. minucie świetnie asdatora wypatrzył shizeR, ale podał zbyt mocno. W końcu ten sam gracz najpierw nie trafił setki, a potem po

Page 17: HMTL News 4

profesorsku wykorzystał sytuację i wyrównał stan meczu. Do końca nie wydarzyło się już nic wartego uwagi. Football Leaders – Hardcore Team 1:1.

Jako kolejni na boisku zameldowali się Bloodthirstyoraz znane także z występów na HMTL Trusted. Nasi zaczęli Filipstar – ŻwirU – 19z46, rywale z kolei szczenna – pi0trek – lucho. Faworytem byli gracze z BH, wszak reprezentanci HMTL to jednak nowicjusze nawet na naszym forum. Od początku większą kulturą gry imponowali gracze Trusted, ale to nieoczekiwanie nasi mieli pierwszą okazję do strzału. 19z46 jednak zaspał i zamiast strzelać od razu lub podawać do mającego pustą bramkę Filipstara, dał sobie skrócić kąt i w efekcie uderzył prosto w szczenę. Drużyna z HMTL bardzo ryzykowanie się broniła, bowiem trener zespołu w zasadzie tylko starał się czekać na piłkę, popularnie pisząc „sępił”. Dlatego co rusz gotowało się pod naszą bramką. Na 3 sekundy przed końcem pierwszej odsłony świetną akcję Trusted zakończył strzałem pi0trek, ale jego uderzenie wybronił ŻwirU. Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando Trusted, momentami przewaga była miażdżąca. Taki obrót sprawy nie wróżył dobrze Bloodthirstom. Druga część meczu rozpoczęła się od naporu Trusted, który prawie przyniósł efekt, ale do podania lucho nie zdążył pi0trek. Jakby zdążył, mielibyśmy 1:0. Na początku 7. minuty gry niesamowite dwie interwencje Żwira sprawiły, że nadal na tablicy widniał bezbramkowy remis. Za chwilę kolejna sytuacja, powershootTrusted, ale zbyt lekko by zaskoczyć dobrze dysponowanego bramkarza. Chwilę potem w końcu składnie zagrali nasi, ale świetne zagranie Filipstara kompletnie spartolił 19z46. Zaraz w następnym podejściu znakomita okazja, ale 19z46 uderza źle, prosto w szczenę i nadal 0:0. Zdenerwowani takim obrotem sprawy Trusted zaczęli ponownie grać piłką, przejęli inicjatywę i oddawali masę strzałów, ale tego dnia ŻwirU był niesamowity i bronił, jak natchniony. Niestety, w samej końcówce ryzykowna gra w obronie (z sępem z przodu) zakończyła się przypadkowym rocketem, ale ten wpadł do bramki trzecioligowca. Na wyrównanie zabrakło już czasu. Z racji, że na boisku spotkały się ekipy o jakże odmiennym stylu gry, mecz był nudny, gdyż Trusted w zasadzie przez 4/5 meczu atakowali, a ich rywale tylko się bronili. Tylko znakomita postawa Żwira, któremu dzielnie starał się sekundować Filipstar, sprawiała, że wynik meczu był do niemal samego końca korzystny dla nich, bo o nic więcej niż remis nasi pokusić się nie mogli. Obiektywnie patrząc wielką niesprawiedliwością byłoby, gdyby Bloodthirsty tego meczu nie przegrały. Tylko Żwira trochę szkoda...

Page 18: HMTL News 4

W ostatnim spotkaniu w systemie 3v3, zespół z BH - FC Nicmisieniechce – podejmował Giallorossi z HMTL. Ciężko było wskazać faworyta, ale jeśli zawodnicy z BH mieli grać tak, jak sugeruje ich nazwa, to nasi byli faworytem. Nasi zaczęli składem stoper – Amaadi – Speedy, a ich rywale desygnowali do gry skład lops – Młody – Jarinho. Już na samym początku bardzo aktywny był Speedy, ale jego ambitna gra nie przynosiła efektu. Po chwili strzał Speedy’ego ładnie wybronił akurat znajdujący się na linii Młody. Giallorossi przeważało i wydawało się, że kwestią czasu jest, kiedy drużyna stopera strzeli bramkę. W odpowiedzi próbował Młody, ale stoper na posterunku. Chwilę potem powtórka z rozgrywki, znowu stoper stopuje Młodego. W 3. minucie piękna klepka naszych, ale Amaadi nie zdążył umieścić piłki w siatce, bo bardzo dobrze wyszedł bramkarz rywala. Z najbliższej odległości próbował szczęścia Jarinho, ale stoper kapitalnie wyłapał. Była to 4. minuta gry, w tej samej niemal akcji wzorowa kontra giallorossich i stoper asystuje, Speedy strzela i mamy 1:0. Ostatecznie taki wynik utrzymuje się do przerwy, choć okazje były; na bramkę wprowadzonego robsona strzelał Speedy, a stopera niepokoić próbował Jarinho. Obaj nieskutecznie. Jeszcze w ostatnich sekundach blisko był Jarinho, ale mądrze zablokował piłkę Amaadi tak, by stoper mógł ją wybić. Do przerwy 1:0, po bardzo dobrym spotkaniu. W przerwie zmiana u naszych, za Amaadiego wchodzi dertas. Już na początku kapitalną okazję miał Speedy, ale trafił tylko w słupek. 51 sekund po wznowieniu gry zbyt daleko wyszedł z bramki stoper i podaniem bramkarza Giallorossich wyminął Młody, a Jarinho bez kłopotu skierował ją do pustej bramki i mamy już 1:1. Za chwilę Młody sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale brakło precyzji. Gra się uspokoiła, tempo siadło, ale nadal działo się całkiem sporo. Choć gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, to sporo gry kombinacyjnej z obu stron i kilka okazji; dla Giallorossi zwycięskiego gola mógł strzelić dertas, ale został zastopowany przez robsona, a Jarinho próbował zapewnić wygraną zespołowi FC Nicmisieniechce, ale nie trafił w bramkę, a potem uderzył zbyt lekko i stoper zdążył przejąć piłkę. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie, i skończyło się remisem 1:1, po bardzo dobrym spotkaniu, dodajmy, że najlepszym chyba na tej gali; obie drużyny nie grały asekurancko, dzięki czemu mogliśmy być świadkami bardzo dobrego spotkania, na wysokim poziomie, z ładnymi paradami bramkarzy i równie uroczymi klepkami haxballistów z pola. Wielkie

Page 19: HMTL News 4

słowa uznania dla każdego uczestnika tego meczu ! Po systemie 3v3 forum Ballhax prowadzi z HMTL 8:6, a przed nami jeszcze dwa mecze reprezentacyjne. Czy naszym uda się odwrócić losy tej rywalizacji ?

4v4: Ballhax wygrywa galę

O wszystkim miały rozstrzygnąć reprezentacje. Ostatecznie tak się stało, ale po kolei. Jako pierwsi do boju wyszli reprezentacji HMTL Blue oraz Ballhax I.

Blue, dla których ten mecz był pożegnaniem „starej kadry Blue”, rozpoczęli w zestawieniu PeteR, Lukas LG, Kuchar90, polakduzy. BH rozpoczęli w składzie Tooth – Mercier – Sylwia – Młody. Pierwszą okazję już w 15 sekundzie mieli nasi, ale Lukas LG uderzył zbyt słabo i Tooth obronił. W odpowiedzi uderzała Sylwia, ale prosto w bramkarza naszej reprezentacji. Z naszej stroyn najczęściej próbował Lukas, a naszego GK próbował zatrudnić Młody, ale obaj czynili to nieskutecznie. Znakomitą akcję zespołową mogła wykończyć Sylwia, ale jej strzał z ostrego kąta sparował PeteR. Kilka znakomitych okazji miał aktywny Lukas, ale albo stopował go bramkarz rywali, albo trafiał piłką w słupek. Z gry bardziej podobała się gra Blue, ale na efekt bramkowy czekaliśmy aż do 7:24 gry. Świetna akcja Kuchara, jeszcze lepsze podanie tego gracza i Lukas po krótki słupku daje nam prowadzenie. Jeszcze w pierwszej połowie za polaka pojawił się Chrobry, który na 30 sekund przed końcem pierwszej połowy znakomicie obsłużył Lukasa i było już 2:0. Na drugą część meczu strzelec obu bramek nie wyszedł, zmienił go FixOo. Pierwsze dobre okazje w drugiej połowie miał FixOo, ale dwukrotnie chybił. W końcu jednak to BH zdobyło kontaktowego gola, błąd Petera i Mercier pakuje piłkę do siatki. Bliski zdobycia gola był niebawem Chrobry (jego strzał obronił Tooth). Pod koniec gry nasi zostali zamknięci niemal w hokejowym zamku i mieli problemy, żeby wyjść z własnej połowy. Gdy jednak wyszli to tylko instynktowna interwencja Tootha sprawiła, że na tablicy nadal było 2:1. Po chwili był już remis, grający znakomitą drugą połowę gracze Ballhax wyrównali. Niemniej jednak Peter zasłaniał się lagiem, na co przystali gracze rywali i bramkę oddali, zatem na kilkadziesiąt sekund przed końcem nadal Blue prowadziła jednym golem. Na 18 sekund przed końcem gryFixOo zdobywa kolejnego gola dla Blue, jednocześnie ustalając wynik. Wykończył ona bardzo ładną akcję całego zespołu. Fantastyczne spotkanie w naszych barwach rozegrał Kuchar90, który zdecydowanie był naszym najlepszym zawodnikiem w tym spotkaniu. Nasi wygrali ten mecz 4:2, co za tym idzie w gali mieliśmy już 8:8 i

Page 20: HMTL News 4

o końcowym sukcesie miała zadecydować batalia pomiędzy kadrą HMTL Red a kadrą Ballhax II.

Mecz wieczoru, decydujące starcie – na placu gry po dwóch stronach barykady stają HMTL Red i Ballhax II. Faworytem wydaje się być nasza kadra, jednak boisko wszystko zweryfikuje. Mecz rozpoczął się spokojnie z obu stron, widać było, że ekipy czują do siebie respekt i mecz powinien być wyrównany. Wydaje się, że ekipa Ballhaxa miała optyczną przewagę. Z naszej strony brakowało RaFexa, próbował go zastąpić Krzychu90. Z naszej strony starał się strzelić LIPA, z kolei nasi rywale mieli tego dnia niezły ciąg na naszą bramkę. W końcu niemal w połowie czwartej minuty gry błąd bartexxa i COA pakuje piłkę do bramki obok bezradnego BAQa. Chwilę potem kolejny strzał COY i piłka zaskakuje naszego bramkarza i już mamy 0:2. Zaraz potem bramkę kontaktową zdobył LIPA. Gola na 1:3 zdobył Pi0trek po błędzie BAQa. Sam winowajca poprosił o zmianę, więc na placu gry zameldował się Kertoip. W 9 minucie spotkania 2v1 z Kertem znalazło się dwóch gracz z BH i nie mieli kłopotu z wykończeniem akcji, a gola zdobył lucho. Kolejnego dorzucił ponownie lucho na kilka sekund przed końcem pierwszej połowy, po stracie LIPY na własnej połowie. Do przerwy na tablicy wyników 1:5. Jedyna nadzieja HMTL na zwycięstwo w gali była taka, że trener rywali wymienił wszystkich swoich graczy w przerwie. Niestety szybko te nadzieje zweryfikowało boisko. Rezerwa kadry Ballhax II w niczym nie odstawała od kadry HMTL Red i luźno pakowała jej kolejne bramki. Na 6:1 dla Ballhax II trafił PiTeR, wykorzystując babolabartexxa. Na dwie minuty przed końcem meczu strzał oddawał Rinho, piłka tuż przed linią odbiła się od bartexxa na tyle pechowo, że wpadła do bramki HMTL Red i zaczęło nad nami wisieć widmo dwucyfrówki. Niecałe pół minuty później Rinho już sam zdobywa gola, zupełnie nieobstawiony przed bramką HMTL dopełnia formalności, pakując piłkę do pustej już bramki. Ten sam zawodnik na 65 sekund przed końcem spotkania po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Akcję rozpoczął przechwyt w środku pola, po czym Rinho płaskim strzałem zaskoczył dziwnie ustawionego Kertoipa. W ostatniej chwili szansę na swojego gola miał Krzychu90, ale jego strzał nie zdołał zaskoczyć Arturka. Mecz zakończył się bolesną porażką 1:9, ale najbardziej martwi fakt, że nasza obecnie kadra numer one nie potrafiła przez cały mecz narzucić swojego stylu gry, była jakaś nieswoja. Ostatecznie po przegranej Red przegrywa też forum HMTL. Ballhax minimalnie, bo zaledwie dwoma oczkami, wygrywa

Page 21: HMTL News 4

pierwszą galę pomiędzy oboma forami. Miejmy nadzieję, że nie ostatnią. HMTL – Ballhax 8:10

Przebieg Gali:

1v1

Djs123 7-4 Ronaldo_7™

KAWA 5-1 INKO (+ w/o)

2v2

shizeR&asdator 1-7 Lucho& pi0trek

Djs123&Kawa 1-10 Sylwia:) &ProcedeR

3v3

Football Leaders 1-1 Hardcore Team

Bloodthirsty 0-1Trusted

Giallorossi1-1 FC Nicmisieniechce

4v4

HMTL Blue 4-2 Ball-hax I

HMTL Red 1-9 Ball-hax II

WYNIK KOŃCOWY:

HMTL 8-10 Ball-Hax

Page 22: HMTL News 4

BH LigaMistrzów

Wielu użytkowników przyzna, że na dwusłów „Liga Mistrzów” dostaje ciarek po plecach i szybkim tempem, niczym Sebastian Vettel, rusza przed telewizory. Jeśli chodzi o haxball – spotkałem się z tym stwierdzeniem po raz pierwszy – i

trzeba przyznać od razu mnie zaciekawiło.

Pomysł, by zwerbować kilka najlepszych ekip z różnych forów o tematyce naszej ukochanej gry, nie jest bynajmniej nowy. Ostatni z jakim było mi dane się spotkać – miało miejsce na forum HBal. Tam również zaproszono 4 wyróżnia-jące się ekipy (z HBala, Pl-Hb, HMTL oraz zaqhax), by stoczyły między sobą

boje na śmierć i życie.

Zakurzony pomysł odkurzyło ostatnio forum Ball-Hax, które swoim dynamic-znym i kreatywnym podejściem stara się rozruszać mniejsze lub większe hax-ballowe półświatki. Również i tym razem w turnieju wezmą udział najlepsze

zespoły z 5 forów (Ball-Hax, Pl-Hb, HMTL, HSL oraz Only-hax). Z zaproszenia nie skorzystało forum zaqhax. Z jednej strony wielka szkoda, bo podniosłoby to znacznie poziom rozgrywek. Z drugiej strony – jak ktoś woli kisić się we włas-

nym sosie – jego sprawa.

Nasze forum do pierwotnego startu wytypowało najlepszą czwórkę zeszłego se-zonu w I lidze. Niestety za sprawą rozpadu Mudżynów oraz kompletnego braku informacji ze strony Łódź City – szanse otrzymały zespoły z miejsc 5 i 6. Tak więc, w tym prestiżowym turnieju, reprezentować nas będą FC PORTKI, Pig-

Pug, Haxtrick oraz Gloria Victis. Muszę przyznać, że ja widziałem miejsce także dla zdobywców puchary HMTL – czyli dla Kiboli. Niestety prawidła zostały

ustalone wcześniej – i dlatego miejsca dla Nich zabrakło.

Gdy wszystko zostało już ustalone, co bardziej ciekawi przybyli na stream Pawlika, by obejrzeć jakich to rywali przyszło im wylosować. Wszystko

zapowiadało się ciekawie….. dopóki nie okazało się, że Organizatorzy nie prze-widzieli tak prostej rzeczy, jak wrzucenia do jednej grupy po 1 drużynie z każ-dego forum. Pawlik nie poinstruowany odpowiednio rozpoczął losowanie i traf

chciał, że do 1 grupy trafiły aż 3 ekipy z Pl-Hb.

Page 23: HMTL News 4

Od razu po tym organizacyjnym klopsie, podniosły się głosy niezadowolenia. Na szczęście jeden z adminów BH poszedł po rozum do głowy i powtórzył cere-monię w taki sposób, aby nie było żadnych zastrzeżeń. Jakie więc szanse mają

Nasi Reprezentanci? Przekonajmy się, komu to polosowało szczęśliwie, a komu mniej.

GRUPA A:

Pierwszą ekipą braną na tapetę jest Haxtrick . 5 zespół poprzedniego sezonu trafił do grupy A i w meczu otwarcia 15 października o godzinie 20:00 podejmie

zespół HeartsBreakers. A co powiemy o rywalach?

- HeartsBreakers – o meczach między Haxtrickiem a HB, można by napisać niejedną książkę. Zawodnicy obu drużyn znają się jak łyse konie, grali ze sobą niezliczoną ilość razy. Podobnie jak Haxtrick są bardzo zgrani i właśnie w tym tkwi Ich siła. Jeśli tylko nie zaczną popełniać durnych błędów – stanowią dla

Naszych reprezentantów śmiertelne zagrożenie.

- Rising Stars – podobnie jak Haxtrick zajął 5 miejsce w rozgrywkach li-gowych. Niestety z braku dostatecznej wiedzy – ciężko mi obiektywnie ocenić grę zespołu. Jeśli jednak Wasze haxballowe horyzonty nie ograniczają się tylko do HMTL – to takie nicki jak kwantek czy wilq. Drużyna straciła niestety Baby-FaceKillera, który postanowił reprezentować ESP. Czy zaskoczą czymś w tym

turnieju? Pierwszy mecz powinien dać więcej odpowiedzi.

- Football Leaders – zespół dobrze znanych w HMTL-owych kręgach, startu-jący z ramienia HSL. Mimo, że u Nas grają w II lidze – nie należy oceniać ich

zdecydowanie po poziomie ligowym. Ostatnio zaliczyli nienajgorszy występ na gali, a tacy gracze jak asdator, shizer czy Znany to z pewnością wiodące posta-cie w tym zespole. Jeśli narzucą swój styl grania – mogą być śmiertelnie groźni

dla każdej ekipy w tej grupie.

Jak więc obiektywnie ocenić szanse Haxtricka na awans? Wydaje się, że są one dość duże – ale tylko w sytuacji, gdy nie zlekceważą rywali i zagrają na

poziomie, który prezentowali chociażby w drugiej połowie zeszłego sezonu. Grać potrafią – wszystko w rękach bartexxa i spółki.

Page 24: HMTL News 4

GRUPA B:

W tej grupie reprezentować Nas będzie legenda tego forum – czyli zespół Pig-Pug. A co na to rywale?

- Turbo Kartofle – jest to ekipa, która bynajmniej niektórym graczom może nic nie mówić . Jednak tacy gracze jak chociażby dobrze znany na HMTL HaZe,

czy płatki kuku dają podstawę sądzić, że nie muszą być w tej grupie tylko dostarczycielem punktów.

- Elite StreetPlayers – drużyna z bardzo dużym stażem , jeśli chodzi o forum pl-hb. Ze starej gwardii, z którą zawsze kojarzyło się ESP do turnieju zgłoszeni

zostali Sanchez i BabyFaceKiller. Dodając do tego graczy III Sobieski i Benika – otrzymujemy drużynę o dobrym poziomie zgrania i bardzo dobrze radzącą so-

bie w rozgrywkach I ligi na pl-hb.

- FC Nicmisieniechce – to kolejna z tych ekip, która w środowisku haxbal-lowym jest doskonale znana. Od wielu sezonów kadra nie zmienia się zbyt wiele – o sile FCN nieprzerwanie stanowią tacy gracze jak Jarinho, Młody, Michał czy lops. Na Ball-haxie zajęli w rozgrywkach ligowych czwarte miejsce i naprawdę mało zabrakło by wskoczyli na pudło. Obiektywnie rzecz biorąc – to najsilnie-

jszy rywal PigPug w tej fazie.

Powiedzmy sobie szczerze – z taką kadrą jaką obecnie dysponują podopieczni Kertoipa – brak wyjścia z grupy będzie uznany za niespodziankę wielkiego kali-bru. Czy odpowiednia motywacja wystarczy do awansowania z pierwszego mie-jsca w grupie? Pierwsze odpowiedzi powinny pojawić się po spotkaniu z FCN.

Page 25: HMTL News 4

GRUPA C:

Do tej grupy trafił panujący Nam obecnie mistrz – czyli FC PORTKI . Jarvis postanowił w tym mocno obsadzonym turnieju zagrać tylko 3 zawodnikami – co sugeruje, że nie zamierza eksperymentować z ustawieniem. Prócz Niego w mec-

zach zagrają Lucky i PorcedeR. A oto rywale:

- Być Może Wygramy – jeśli buszujecie trochę po forum pl-hb i znacie choć trochę jego historię i sytuację – to prawdopodobnie podopieczni kenko31 wy-dają Wam się z tych ekip najmniej znani. Ja miałem jednak przyjemność ostat-nio zagrać przeciwko Nim w spotkaniu ligowym. Nie jest to może jakiś haxbal-lowy kosmos – ale z pewnością klepka i zgranie jest opanowane przynajmniej w

solidnym poziomie rzemiosła.

- Gwiazdeczki – podopieczni qurantantego to teoretycznie najsłabszy zespół reprezentujący forum Ball-Hax. Jednakże miejsce w tabeli, które zajęli (6) kom-

pletnie nie odzwierciedla ich potencjału. Graczy tacy jak bov, Qlimp, czy Re-ku89 mogą robić różnicę na boisku. Pytanie tylko – jak podejdą nastawieni do

tego turnieju. Jeśli nie potraktują go w kategoriach tylko przygody – mogą sporo namieszać w tej edycji.

- FapFap Team – pierwszy przedstawiciel Only-hax wydaje się na papierze być najsłabszym zespołem w grupie C. Czy jednak na pewno? Ravels, KubaShinho

oraz ProNormal nie są to Nicki, które być może kojarzy każdy szanujący się gracz haxballa, jednak w swojej lidze nie dają rywalom najmniejszych szans.

Czy mają szansę być objawieniem turnieju? Rywali mają bardzo ciężkich i jeśli udałoby Im się z tej grupy wyjść – uznałbym to za sporą niespodziankę.

W zgłoszonym składzie PORTKI muszą awansować z tej grupy, jeśli nie chcą uniknąć blamażu. Oczywiście nie ma co pompować balonika – ale obiektywnie oceniając siłę każdego z zespołów – podopieczni Jarvisa nie powinni mieć więk-

szych problemów z awansem do ćwierćfinału.

Page 26: HMTL News 4

GRUPA D:

W ostatniej grupie reprezentować Nas będą podopieczni Krzycha90. Gloria Victispoprzedni sezon miała raczej średnio udany – liczymy więc, że miło Nas

zaskoczy w tych rozgrywkach. Rywale przedstawiają się następująco:

- Ewrybady Pomarańcze – mistrz forum Ball-Hax jest z pewnością najsilnie-jszą ekipą w tej grupie. W poprzednim sezonie przegrali tylko 2 razy i zas-

łużenie zdobyli mistrzowski tytuł. Tacy gracze jak COA, Expię na dwarfach, avada i HASTLA – doprawieni dodatkowo nutką kobiecości (czyli Sylwią) – to

naprawdę potężna siła rażenia. Zdecydowani faworyci tej grupy.

- Pride Of Poland – jest to zespół, który przechodzi ostatnio swoiste wahania kadrowe. Niedawno o sile PoP-u stanowili chociażby Fixoo czy bartexx. Ostat-nio drużynę przejął jednak Kazek i wydaje się, że wie co robi. Nie muszę chyba wszystkim prezentować jakim graczem jest chociażby Kamil, a jakim bramkar-

zem jest szis. Skład jest jednak dość obszerny i ciężko wyczuć jak Kazek potraktuje ten turniej. Da pograć gwiazdom, czy może wypróbuje warianty z po-

zostałymi zawodnikami? Pierwsze odpowiedzi już 18 października.

- Wybrzeże Klatki Schodowej – podopieczni FryzjerHuntera nie trafili najle-piej. Mimo, że w swojej lidze dają niejednego łupnia rywalom – to tutaj

naprawdę ciężko będzie im ugrać cokolwiek. W składzie brak jakichś ciekawych Nicków pozwalających przypuszczać, by mogli powalczyć z powyższą trójką

teamów.

Obiektywnie oceniając – Gloria ze wszystkich drużyn reprezentujących HMTL trafiła zdecydowanie najgorzej. Z drugiej strony boje z takimi drużynami jak

mistrz Ball-haxa i stracie z elitą forum plhb może pozytywnie poskutkować na działania podopiecznych Krzycha90 na boisku. Ich spotkania będą ozdobą tej

edycji – tego jestem prawie pewien.

Pierwsze spotkania już w poniedziałek 12 października. Na początek Haxtrick zmierzy się z HeartsBreakers. Zapraszamy na steramy, gdzie wszystkie spotkania będą transmitowane. Ze strony Ball-hax komentować będą Pawlik i El_Modrić. Z Naszej strony podobno swojego głosu mają użyczyć Beto i Raheeem. Tak więc

Page 27: HMTL News 4

zapraszam – dopingujcie, oglądajcie, cieszcie się haxballem. Bo przecież o to właśnie chodzi! Liga Mistrzów

Alfabet HMTL cz. 2

Blanco to osoba, która odeszła już od nas z forum. Przez długi czas był ad-minem HMTL, gdzie nie zawsze podejmował trafne decyzje, bo nie ma

człowieka, który jest idealny. Prowadził już nieistniejący SexBall od początków forum. Skilla też można było mu pozazdrościć. Kibic Królewskich, za co go

większość nienawidziła.

„Ciężko jest pisać o kimś w czasie przeszłym niestety.. Był to oryginalny facet jak dla mnie, sympatyczny i pracowity. Owszem, bywały dni w których się nie zgadzaliśmy ze sobą przez co były kłótnie między nami, wiadomo jak to bywa.. lecz jego całokształt mogę określić na "+". Wypromował i pracował nad HMTL wraz z Szapkinsem i Lampsem. Człowiek rozważny i po-mocny, niestety ostatnio nie utrzymujemy już takiego kontaktu jak niegdyś.. Prawdziwy kibic Realu w przeciwieństwie do forumowego "Boga słońca" :D Mam nadzieję, że jeszcze u nas

zagości ;)

Pozdrawiam Cię Blanco jeśli to czytasz<3” - AfrOOO

„Jak tak na to patrzę to nie był najgorszy admin jakiego HMTL widział”-veCt

Witaj, może na początek powiedz nam kilka słów o sobie.

Hmm.. no więc mieszkam w Kujawsko - Pomorskim, dokładniej mówiąc w Bydgosz-czy tam też się "uczę", uczęszczając do VILO. Oczywiście jestem zafascynowany

piłką nożną, ulubiony klub Real Madryt <3

Jak rozpocząłeś swoją przygodę z haxballem i HMTL?

Haxball'a pokazał mi kolega i tak jakoś się wciągnąłem potem.. natomiast na HMTL trafiłem naturalnie przez spam Lampsa na jednym z publiców.

Kto według Ciebie jest/był najlepszym graczem na HMTL?

Trudno wyróżnić tego najlepszego z takiej plejady gwiazd, jaka zawsze była na HMTL.. więc nie podejmę się wyboru tej jednej, najjaśniej świecącej gwiazdy.

Co sądziłeś o społeczności forum jako administrator?

Cóż.. piekielnie ciężko było im dogodzić, zawsze coś nie pasowało, obojętnie co byś zrobił i tak będzie źle.. na początku istnienia HMTL znacznie łatwiej było znaleźć

Page 28: HMTL News 4

wspólny język ze zwykłymi userami, natomiast po wakacjach większość tego społec-zeństwa tworzyły gimbusy, trolle i hejterzy.

Wrócisz kiedyś na HMTL?

Nie,skończyłem już z haxbal'lem definitywnie.

Liga 2A:

1 kolejka:

Piast Białystok – CreweAlexandre

Na papierze lepsza wydaje się drużyna Raheema, po dobrych transferach mogą wiele zdziałać. Gra zaczęła się składami Git - Reed- Hahas vs Rojsky - Pers - Kazek. Przez pierwszą minutę spotkania drużyny badały grę przeciwnika, aż w 1:01 dokładniejsze podanie Reeda do Hahasa i byłoby już 1:0. Na odpowiedź nie musieliśmy czekać długo, bowiem w 1:13 podanie Kazka do Persa i strzał prosto w bramkarza. Piłkarze Piasta wychodzą z kontrą, jednak złe podania to ich wizytówka, Haas niedokładnie podaje i strata piłki. Spokojna gra obu drużyn, do 2:28 kiedy zrobiło się niebezpiecznie. Błąd bramkarza w rogu, Pers podaje do Kazka i mamy już 1:0! W 2:23 Dobry strzał Haasa, ale na posterunku Rojsky. W 3:02 groźna akcja ze strony Crewe, jednak Git dziś pewnie broni na bramce. I tak oto skończyła się pierwsza połowa, w której znacznie dominowali podopieczni Raheema, stwarzając wiele sytuacji bramkowych, z czego tylko jedną wykorzystali. W przerwie nastąpiły zmiany w drużynie Piasta, za Reeda wszedł Yojo. Z grubej rury zaczęli 2. połowę Sterlingi, gdzie ładnymi podaniami przenieśli się pod pole bramkowe. Niewiele mogło nas dzielić od podwyższenia wyniku, bowiem świetna klepka Kazka z Persem, ale niedokładne podanie i nic z tego nie wyszło. Świetne podanie Rojsky’ego w 1;41 między dwóch graczy, jednak złe podanie i Piast wychodzi z kontrą. Spokojna wymiana piłek po obu stronach, ale w 2:49 świetne podanie bramkarza Sterlingów do Persa, ten przy-trzymując piłkę podał do Kazka, który strzelił od słupka. Crewe prowadzi 2:0. Nic ciekawego się nie działo do momentu, kiedy w 4:29 gdzie Rojsky po bandzie podał do Kazka, który zagrał do Persa, ale ten strzelił wprost w bram-karza, piłkę przejął bramkarz, który podał do byłego zawodnika MoC, ten do Kazka, odegranie i GOL!!! Świetna zespołowa akcja tego duetu. Crewe prowadzi 3:0 i nic nie wydrze im już zwycięstwa. Wejście Hansa za Kazka i Pawki za Yojo na 20 sec gry. Błąd Rojsky’ego w rogu, wykorzystał to Hahas, który podaje do niepilnowanego Pawki i mamy gol na otarcie łez dla Piasta.

Page 29: HMTL News 4

Świetne spotkanie, było wiele dobrych akcji i niedokładnych podań. MVP spot-kania został Kazek, który świetnie strzelał, podawał, krył.

Piast Białystok - Crewe Alexandra F.C. 1;3

2:43 - Kazek (Pers)

8:56 - Kazek (Pers)

10:57 - Pers(Kazek)

11:22 - samobój Rojsky (Pawka)

FC Tytan – Haxballowe Cwaniaki

FC Tytan to według wielu jedna z najsłabszych drużyn w lidze, a Cwaniaki wzmocnili się Anubisem i Oscarem. Zaczynamy w składach Hitman – piko – popcorn vs damianacelotti HC – Anubis – Cyklop. Pierwsza połowa przebiega spokojnie, typowe rozpoznanie rywala i jego stylu gry. Wymiana piłek, błędy, tak głównie przebiegała 1. połowa. Nastąpił przełomowy moment, gdzie Damian dobrze podał do Anubisa ten strzela z pierwszej piłki, nie namyślając się dobiega do niej, błąd rozegrania i stary Neymar strzela gola. Cwaniaki prowadzą 1:0. 1. połowa grana pod dyktando drużyny prowadzącej. Stwarzali dużo akcji, jednak brakowało wykończenia. W przerwie wchodzi Perquis za piko. Zaczynamy 2. połowę, nie musieliśmy długo czekać na bramkę, bowiem 5:30 dośrodkowanie z rogu Cyklopa przerywa popcorn, który pakuje piłkę do własnej bramki. Można by rzec że worek z bramkami został rozwiązany. 8 se-kund po wznowieniu Anubis nabił bramkarza i Cyklop miał pustą bramkę, który nie mógł nie wykorzystać takiej sytuacji, podwyższając wynik na 3;0. Gra toczy się pod dyktando Cwaniaków, którzy ciągle napierają bramkę rywali. W 7:14 Cyklop ładnie kiwnął bramkarza i strzelił w słupek, Anubis chciał dobić, jednak popcorn go wyprzedził i strzelił samobója. Robi się nieciekawie dla rywali. W 7:30 piko podał do popcorna, który miał przed sobą pustą bramkę, strzela po długim rogu. Cyklop starał się ją wyciągnąć, ale nie zdążył. Rywale zaczęli się cieszyć jak dzieci ze strzelonego gola, czego efektem była strata gola zaraz po rozpoczęciu z połowy. Anubis podał do Cyklopa, ten minął zawodników, strzelił

Page 30: HMTL News 4

w piko, błąd rozegrania i mamy 5:1. Ładna gra Cwaniaków, doprowadza przeci-wników w kompleksy, bowiem ładne podanie Anubisa do Cyklopa, czyli już stały wariant gry i mamy 6:1. Wkrada się teraz zabawa, bowiem prowadzą wy-soko i nie mogą tego przegrać. Szybka akcja po golu, po błędzie Damiana w ro-zegraniu skończyła się stratą bramki. Piko może się cieszyć. Do końca tego spotkania nie było już jakiś efektownych akcji. Cwaniaki wygrywają 6:2, a na-jlepszym zawodnikiem został Cyklop, strzelec 3 bramek.

FC Tytan -Haxballowe Cwaniaki 2:6

4:45 Anubis

5:30 samobój (Cyklop)

5:38 Cyklop

7:16 Samobój (Cyklop)

7:34 Perqius (piko)

7:40 Cyklop

8:31 Cyklop ( Anubis)

8:36 Piko

Kappa Team - FC Speedfight

Nie można było wskazać znacznego faworyta przed tym meczem, ponieważ 2 drużyny są niemalże na tym samym poziomie. Mecz zaczynami w składach Spocony Nietoperz – Green – Rafał93 vs Diego – Coutinho – Modric. Drużyny od pierwszych minut ruszyły do ataku. Wymiana piłek po obu stronach, do mo-mentu 0:50 gdzie Green nabił rywali i Rafał93 miał przed sobą pustą bramkę. FC Speedfight obejmuje prowadzenie. Po stracie bramki rywale napierają, jed-nak dobra gra w obronie przeciwników zatrzymuje wszystkie ataki. Jednak nie-biescy wychodzą z kontratakiem . Gdzie Spocony Nietoperz podaje do rafała93 ten dobrym podaniem od bandy, wysuwa piłkę Greenowi, który ma przed sobą pustą bramkę. Jest już 0:2! I to dopiero 2. minuta meczu. W tym momencie za Diego wchodzi Benzema. Dobra gra Modricia i Nietoperza na bramce. W 3:40

Page 31: HMTL News 4

dobra gra w rogu FC Speedfight i rafał93 podwyższa na 3:0. Do końca obie drużyny atakowały, jednak żadnej nie udało się strzelić gola. W przerwie za Coutinho wchodzi Xavier. Ładna gra obu drużyn, jednak złe rozegranie Xabiera i Green podwyższa na 4:0. Nie mogą tego już przegrać. W trakcie gry, co jest chyba źle przeprowadzoną zmianą, wchodzi Coutinho za Benzemę. Ładna akcja Kappy Team i po strzale Diego piłka ląduje w bramce. Minutę później Coutinho przepycha Nietoperza i Diego trafia na pustą bramkę. Mamy 4:2 dla FC Speed-fight. Do końca meczu nie było już ani jednej bramki, jednak Kappa Team naci-erała na bramkę rywali. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w meczy zos-tał Green, który strzelił 2 bramki i zaliczył 2 asysty.

FC Speedfight 4-2 Kappa Team

0:52 - rafał93 (Green)

1:56 - Green (rafał93)

3:40 - rafał93 ( Green)

5:37 - Green (rafał93)

6:54 - Diego (brak)

7:53 - Diego (Coutinho)

ŚGR - CMF Klika

Zdecydowanie był to hit kolejki. Dwie drużyny grające na wysokim poziomie. CMF Klika ma wspaniałego napastnika jakim jest Nathan, a ŚGR bazuje na swoim zgraniu. Zaczynami w składzie Division- Stilongorzów – Totti vs Hawkeye – Nathan – Cornholio. Od początku obie drużyny atakowały i dobrze broniły, przez co dopiero w 3:04 padł pierwszy gol. Dobre podanie Stilona do Tottiego i mocny strzał pozbawił GK szans do obrony. Drużyna ŚGR ruszyła do ataku, co sprawiło że Stilon nabił Hawkeye i piłka wpadła do bramki. Mamy 2:0, jeśli CMF chce to wygrać musi wziąć się ostro do roboty. Do końca 2. połowy nie padła już żadna bramka. W przerwie wchodzi Don Andres za Tottiego. Spokojna gra obu drużyn przez większość czasu. Jednak ŚGR okazał się mistrzem trzecich minut. Bowiem stilon wpisał się po raz dwukrotny na listę

Page 32: HMTL News 4

strzelców, po świetnym wypuszczeniu go na pustą bramkę przez Divisiona. Szybki błąd po rozpoczęciu przez Nathana, Don Andres prowadzi piłkę, podaje do stilona i mamy już 4:0. Do końca spotkania nie padła już żadna bramka, tak więc CMF Klika zbiera sromotny bat.

ŚGR - CMF Klika 4:0

3:04 Totti(Stilongorzów)

3:46 Stilongorzów

8:21 Stilongorzów(Division)

8:26 Stilongorzów(Don Andres)

Wywiad z Trenerem HMTL Blue – Kursonem

Witaj, może na początek powiedz nam kilka słów o sobie.

Cześć, mam na imię Karol, na ziemskim padole ciągnę już 17 wiosen. Lubię zimną whiskey i fajne cycki, ale nie mogę pić już bo przegiąłem kiedyś z tym. Poza tym, interesuje się rozgrywkami ligi angielskiej, lubię czytać - wszelakie rodzaje, ostatnio zaczytuje się w książkach pisanych w języku angielskim, tak w ramach "pracy domowej", sprawia mi to wiele frajdy szczerze mówiąc. Śledzę także rozwój polskiej sceny hiphopowej, mam kilku artystów których wyniósłbym na Wawel obok Mickiewicza i Słowackiego. Poza tym, działam aktywnie tam gdzie tylko mogę, gdy zaczynam coś robić to wkładam w projekt 100% nie zależnie od tego czy jest to "real world" czy forum haxballa : ). Gen-eralnie, fajny chłopak jestem.

Jak rozpocząłeś swoją przygodę z haxballem i HMTL?

Pierwszy raz w haxball zagrałem w grudniu 2010r. Razem z grupką ludzi grałem wtedy w "kosmicznych wojowników" gra oparta na fabule Anime/Mangi Dragon Ball. Nie należy ona do najbardziej zawiłych więc często nam się nudziło i gadając na SB zabijaliśmy większość czasu. Pewnego razu Juluź wstawił na ShoutBox link. Stwierdził, że właśnie znalazł jakąś gierkę i że może

Page 33: HMTL News 4

będzie fajnie. Wszedłem i wsiąkłem. Co ciekawe potem się dowiedzieliśmy, że Juluź gra w to już od 2 tygodni, a nikt nie wiedział czemu nas zjada skillem . Jednak bo 2-3 dniach zaczęliśmy strzelać na pustą, podawać mniej więcej cel-nie i wszystko popłynęło. Na HMTL trafiłem, nawet nie pamiętam jak. Wiem tylko, że przez kilka miesięcy zupełnie nie myślałem o grze na forum, trak-towałem HB jak czystą rozrywkę w gronie znanych mi osób. Potem Klyta poszedł na ZH i mieliśmy z niego tzw. "bekę", że gra na jakimś forum, a z nami to już nie pokopie. Po jakimś jednak czasie ekipa się wykruszyła i także postanowiłem poszukać czegoś dla siebie. Czemu nie poszedłem na ZH? Nie mam pojęcia, chyba wkurzało mnie jeszcze wtedy, że się nie mogę dostać na rooma nigdy . Tak los zaprowadził mnie na HMTL, na którym przez kilka dni nikt nawet mnie nie chciał wziąć na testy do teamu.

Kto według Ciebie jest najlepszym graczem na HMTL ?

Nie cierpię takich pytań. Nie obraź się, ale są po prostu durne. Nie można wyce-nić wartości zawodnika indywidualnie. Zawsze pod uwagę trzeba brać styl jaki preferuje, bo nie wiem czy mówimy o 3v3 czy 4v4, drużynę jaką ma do dyspozycji, formę w danym dniu i masę różnych czynników. Jest paru dobrych skillowo, czy też wyróżniających się w swoich drużynach, ale nie mam pojęcia jakby zagrali w innej ekipie, tak samo nie wiem czy zawodnik z 3v3, który wiedzie prym w swojej drużynie, sprawdzi się u mnie w kadrze 4v4. Po to między innymi robiłem testy.

Co sądzisz o społeczności forum jako zwykły user ?

Powiem szczerze, często mam dość tego co jest na HMTLu. Najlepszym przyk-ładem ostatnie sytuacje po testach do kadry HMTL Blue. Słuchajcie no, ja wkładam w to co robię swój czas, energię i mam szczere chęci, żeby coś na tym forum ruszyć, żeby zebrać jak najlepszą ekipę, która z powodzeniem będzie mo-gła rywalizować z każdą drużyną w Polsce, a za niedługo mogła się pokazać na płaszczyźnie europejskiej. Co dostaje w zamian? Oczywiście liczne pozytywne komentarze, czy słowa otuchy. Jest parę osób, które potrafią docenić mój wkład w kadrę, jest paru zawodników, którzy po nie zaliczonych testach potrafili napisać, podziękować za szanse, podpytać co było nie tak, pogadaliśmy trochę i tyle. Wszystko w miłej atmosferze, moje wskazówki być może im się przydadzą i za jakiś czas pograją 4v4 w większym formacie. Niestety spotkałem się także z jakąś falą agresji. CEBSON insynuował, że nieco podejrzane jest, że do następ-nej fazy przeszedł PeteR. Co ciekawe, PeteR otwarcie skrytykował moją kandy-

Page 34: HMTL News 4

daturę w poście pod zgłoszeniem Lukasa jako trenera kadry. Dlaczego miałbym go faworyzować? Spytajcie CEBSONA. Kolejny ancymon, Diego Forlan. Ten człowiek stracił w moich oczach cały szacunek, taki zwyczajny do drugiej osoby. To co mi wypisywał i jak to argumentował, nie tylko świadczy o jego prostocie i zwyczajnym chamstwie, ale według mnie o jakimś zaburzeniu emocjonalnym. Na prawdę, jestem w szoku, że można kogoś wyzywać bez kompletnej argumentacji, najbardziej prostackimi określeniami i jeszcze uważać się za kogoś lepszego. Najbardziej rozczarował mnie ZIBI, który także nie wy-trzymał i wylał na mnie czarę goryczy, którą trzymał zamkniętą gdzieś głęboko w sobie... Nie opisuje dokładnie całych zajść bo nie mam tego na celu, po prostu twierdzę, iż na HMTLu cały czas jest za dużo idiotów i bezmózgów, a adminis-tracja powinna za zachowania takie jakiego dopuścił się np. Forlan banować permanentnie.

Czujesz jakąś pustkę, bo odejściu starych wyg ?

A czy czuliście pustkę jak ja odszedłem? Nie wiem, szczerze nic nie czuję. Nie byłem jakoś szczególnie emocjonalnie związany z nikim na tym forum. Jest parę osób, z którymi jestem w stanie pogadać, pośmiać się wymienić spostr-zeżeniami, ale żeby po nich płakać to tak jakoś nie szczególnie.

Myślisz, że kiedyś HMTL wróci do czasów świetności?

Wszystko zależy od tego jakie zostaną podjęte kroki wobec "ludzi" pokroju Forlana. Jeśli administracja będzie banować takich osobników permanentnie i skutecznie uda się wyplenić "chwasty z ogródka pełnego róż" to zyska na tym cała społeczność skupiająca się na HMTLu. Jeśli kroki nie zostaną podjęte to ciągle to forum będzie miało łatkę wysypiska prymitywów i gamoni.

Masz jakieś pomysły, które chciałbyś wprowadzić na forum ?

Takie działania powinna podejmować administracja/moderatorzy za namową użytkowników. Ja bym chciał się skupić na prowadzeniu swojej kadry i nie roz-drabniać się na sprawach dotyczących "nowinek" na forum.

W momencie rezygnacji Twojego rywala, przegrywałeś czterema głosami i teoretycznie była szansa, że mógłbyś przegrać. Jak widziałeś rezygnację Twojego głównego rywala w takim momencie ?

Page 35: HMTL News 4

Generalnie nie wiedziałem jaki jest moment, chciałbym przypomnieć, że głoso-wanie było utajnione i ja jako kandydat nie miałem wglądu do tego co się dzieje. Nie wiem czy Beto zrobił dobrze, rezygnując nie mniej jednak otworzył mi furtkę do objęcia kadry i rozpoczęcia tego co sobie założyłem i o czym opowiadałem na forum pod tematem z "wywiadem". Będąc kompletnie szczerym, uważam że należało mi się to stanowisko. Podszedłem w pełni pro-fesjonalnie, wkładałem wiele zaangażowania w interakcje z użytkownikami, którzy mieli jakieś ciekawe pytania, a także miałem największe doświadczenie wśród kandydatów obok eee, który jednak nie bardzo miał chyba szanse na ob-jęcie posady, nikt jakoś nie zainteresował się jego kandydaturą.

Jak widzisz przyszłość swojej kadry? Do kiedy masz ją prowadzić ?

Najważniejsze co stoi teraz przed kadrą HMTL Blue to ostateczna selekcja i wykrystalizowanie się najlepszej 10. Jesteśmy w ostatniej fazie testów i jeszcze kilka osób będzie musiało odpaść, ale już w tej chwili jesteśmy zapisani na jeden turniej 4v4, osobiście rozważam sens zapisu na równolegle rozgrywany z ramienia innego forum, dodatkowo czeka nas wkrótce CH. Wszystkie te turnieje, a na pewno turnieje nie związane z HMTL bezpośrednio, będziemy traktować czysto treningowo. Szczerze, mało mnie obchodzą wyniki w tych rozgrywkach, to będzie dla nas okres przygotowań i przetestowania paru ustawień i wariantów w meczach o stawkę. Kadrę z tego co się orientuję dos-tałem na czas trwania najbliższej Copy i będę rozliczany na podstawie wyników jakie na niej osiągnę. Będąc szczerym, nie jestem zbytnio szczęśliwy z takiego rozwiązania, bo wiem że nie przygotuję swoich zawodników na czas tak jakbym tego sobie życzył. Niemniej jednak postaramy się osiągnąć dobry rezultat, albo przynajmniej pokazać przyjemną dla oka grę.

Jaki jest Twój główny cel, aby osiągnąć go w kadrze?

Chciałbym w jak najkrótszym czasie wdrożyć i szlifować wśród zawodników nieco inny niż do tej pory styl gry. Będzie to szybsze granie piłką, bardziej ofen-sywne ustawienie, wymagające sporego skupienia zarówno w akcjach ofensy-wnych jak i defensywnych. Dające jednak w moim odczuciu, przy odpowiednim opanowaniu pełną kontrolę przebiegu spotkania. Gdy to się uda, myślę że nawi-ążemy walkę ze wszystkimi liczącymi się drużynami i kadrami na arenie PL Haxballa, a także zaczniemy wdzierać się małymi krokami na salony europe-jskie.

Page 36: HMTL News 4

Przez chwilę byłeś tzw. żukiem, czemu postanowiłeś odejść z HMTL na znienawidzone forum ?

Denerwuje mnie generalnie ta cała waśń między ZH, a HMTL'em. Jest to wed-ług mnie jakaś głupota, która poszczególne jednostki napompowały do takiego stopnia, że teraz zwyczajnie nie można swobodnie funkcjonować na płaszczyznach tych 2 forum. Dlaczego tam przeszedłem? Bo miałem dość sy-tuacji jaka panowała i w zasadzie dalej panuje na HMTL. Zresztą opisałem już parę przykładów zachowań przez które po prostu powiedziałem STOP. Czas na ZH był zdecydowanie najlepszym w mojej "karierze" haxballowej. Wtedy wy-daje mi się, że grałem najlepiej chociaż nigdy tak jakbym chciał. Dlaczego tam nie wróciłem? Na ZH podobało mi się przede wszystkim to, że dużo się gra 4fun. Jest room, wchodzisz, grasz. Jest turniej, wchodzisz, rywalizujesz. Na HMTL tego kompletnie nie ma. Teraz jednak gra 3v3 zeszła na plan bardzo odległy i dlatego po prostu brak powrotu na ZH. Gdybym zechciał sobie pokopać 3v3 to zdecydowanie zaglądałbym tam i nawet nie myślał o powrocie na HMTL. Pojawiła się jednak okazja do objęcia kadry, pomyślałem dlaczego nie? Właściwie chciałem spróbować swoich sił i zastanawiałem się czy nie założyć własnej drużyny. Udało mi się objąć stanowisko trenera HMTL Blue i tutaj będę teraz skupiał te 1.5h dziennie (aczkolwiek nie codziennie).

Zbli żamy się do końca wywiadu, masz teraz czas na pozdrowienia itd.

Chciałbym podziękować tej grupce użytkowników, którzy doceniają i widzą, że próbuję coś zmienić w tej kadrze i wprowadzić coś od siebie. Miło jest gdy ktoś nie miesza Cię z błotem, tylko uważa Twoją pracę wartościową.

Page 37: HMTL News 4