homeopatia - boiron.plboiron.pl/wp-content/uploads/2010/07/homeopatia_nr18_2010.pdf · pszczoły...

16
Kwartalnik 2(18)2010 Magazyn bezpłatny oferowany w Twojej aptece HOMEOPATIA ABC homeopatii Wakacyjne wpadki zbuntowanych brzuchów Wakacyjny survival Upał w wielkim mieście Krzyżówka Lato 2010 Konkurs dla dzieci – wspomnienia z wakacji

Upload: hakhanh

Post on 21-Sep-2018

213 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Kwartalnik2(18)2010Magazyn bezpłatny oferowany w Twojej aptece

HOMEOPATIAABC homeopatiiWakacyjne wpadki zbuntowanych brzuchówWakacyjny survivalUpał w wielkim mieścieKrzyżówka

Lato2010

Konkurs dla dzieci – wspomnienia z wakacji

1Homeopatia 2(18)2010

Homeopatia Kwartalnik nr 2(18)2010Redakcja: zespół Boiron Sp. z o.o. Adres: ul. Raszyńska 13, 05-500 Piasecznotel.: 0 22 702 66 70, fax: 0 22 702 66 71, e-mail: [email protected], www.boiron.pl. Opracowanie graficzne i skład: Paweł Krzywda (idee.pl).

Po długiej, uciążliwej zimie i ulewnej wiośnie, która wielu lu-dziom odebrała dorobek całego życia, należy nam się chyba trochę słonecznych dni, które koniecznie trzeba wykorzystać jak najlepiej. Osoby zapobiegliwe starannie planują waka-cje, co i spontanicznym radzimy, bo – jak mówi porzekadło – najlepiej udają się improwizacje dobrze przygotowane. A więc kartka, długopis i do dzieła. Powstaje lista za listą. Zabytków, jakie należy zwiedzić, ubrań i przedmiotów, które będą nam potrzebne, miejsc wartych obejrzenia – potraw skosztowania, spraw do załatwienia przed wyjazdem i tych odłożonych na „po wakacjach”, pamiątek dla znajomych, charakterystycznych dla danego regionu, by wiedzieli, że o nich myśleliśmy. Jednak dobrze byłoby pomyśleć jeszcze o czymś. Chodzi o listę potencjalnych zagrożeń. Istnieje duże prawdopodobieństwo spotkania z owadami. Najgroźniejsze z nich to kleszcze, żądne krwi naszej i naszych zwierząt. Kleszcza trudno wyjąć z ciała ofiary ( jeśli ktoś nie wie jak, powinien poszukać pomocy osoby doświadczonej), w do-datku ukąszenie może powodować kilka niebezpiecznych chorób, m.in. kleszczowe zapalenie mózgu. Niegdyś te małe jak ziarenka maku pajęczaki, kąsające podstępnie, bo ci-cho i bezboleśnie, atakowały głównie w lasach (liściastych i mieszanych) oraz na łąkach Polski północno-wschodniej. Obecnie rozprzestrzeniły się na cały kraj i jest ich coraz więcej. Niestety, nie są to jedyne wrogie nam insekty, bo-wiem woda, która z powodziowych rozlewisk cofa się do koryt rzek, pozostawia po sobie kolejną plagę – komary. Ale również bezpośredni kontakt z osą, pszczołą czy mrówką skutkuje bolesnym śladem na skórze. O tym, że zbyt długie przebywanie na słońcu może mieć nie-korzystny wpływ na zdrowie i urodę, wiedzą chyba wszyscy. Jednak w tym roku, jak w żadnym innym, jesteśmy spragnie-ni słońca (tegoroczna wiosna była najgorsza od 1951 r.) i jeśli

się pojawi, nasza radość może przeważyć nad rozsądkiem. Tak więc udary i poparzenia słoneczne to kolejne niebez-pieczeństwa, które należy wziąć pod uwagę. Na naszej „li-ście zagrożeń” nie może zabraknąć złamań i stłuczeń, ani przeziębień, chrypek, katarów i bólów gardła – szczególnie jeśli wybieramy się na wakacje z dziećmi. Jak już jedną listę mamy gotową, pora sporządzić następną. Umieśćmy na niej spis leków, które pomogą zarówno zapobiec wspomnianym chorobom i dolegliwościom, jak również je zwalczyć. Firma BOIRON dysponuje zestawem takich skutecznych leków ho-meopatycznych. Ich opis znajdziecie w letnim, 18. już nume-rze Homeopatii. Lato to szczególnie trudna pora roku dla ludzi pracujących. O tym jak poradzić sobie z upałami w pra-cy również dowiecie się czytając nasz kwartalnik. Ponadto przygotowaliśmy artykuł o historii homeopatii; dzięki niemu będzie można zdobyć lub uzupełnić wiedzę o tej naturalnej, bezpiecznej i przyjaznej metodzie leczenia. W naszym kwar-talniku znajdziecie sporo ciekawych artykułów oraz porad doświadczonych lekarzy i farmaceutów, m.in. na temat kło-potliwych i krępujących problemów gastrycznych. Poza tym zachęcamy do rozwiązania krzyżówki z hasłem oraz wzięcia udziału w konkursie pod tytułem „Wspomnienie z wakacji”. Najlepsze prace zostaną opublikowane w kolejnym numerze Homeopatii. Wszystkim naszym Czytelnikom życzymy dużo słonecznych dni, udanego wypoczynku i znakomitego hu-moru aż do końca lata. Na początku jesieni – wierzmy w to – znajdzie się nowy powód do radości.

Redakcja

Drodzy Czytelnicy

Historia homeopatiiZa odkrywcę homeopatii uważa się Samuela Hahnemanna ży-jącego na przełomie XVIII i XIX wieku. Terminu homeopatia użył Hahnemann po raz pierwszy w 1808 r. Pochodzi on o dwóch greckich słów: homois = podobny i pathos = cierpienie.Jednak o wiele wieków wcześniej (400 lat p.n.e.) ojciec medycy-ny Hipokrates odkrył, że organizm ma zdolność do samozdro-wienia i to pacjent ma być leczony, a nie choroba: „Nasza na-tura ma być lekarzem naszych chorób.” Zauważył on związek między toksycznością substancji, a jej właściwościami leczni-czymi. Hipokratesowi przypisuje się zdanie „similia similibus curantur” czyli: „niech podobne leczy podobne”.Paracelsus, szwajcarski alchemik i lekarz żyjący na przełomie wieków XV i XVI, uważał, że człowiek może być leczony przez to, co wywołuje u niego chorobę.Zasadę podobieństw: „similia similibus curantur” wykorzystał w praktyce Samuel Christian Hahnemann – niemiecki lekarz, chemik, farmakolog i toksykolog. Rozpoczął on praktykę jako młody lekarz, lecz ówczesne środki lecznicze były bardzo agre-sywne, a wyniki leczenia mierne, co tak zniechęciło młodego lekarza do pracy, że nawet zrezygnował czasowo z praktyki. Zarabiał na życie tłumaczeniami (władał biegle 6-cioma języka-mi: niemieckim, francuskim, angielskim, włoskim, łaciną i gre-ką). W ten sposób dotarł do pracy Wiliama Cullen’a, w której opisuje zastosowanie chininy w leczeniu gorączki w przebiegu malarii. Temat chininy i jej działania był przyczyną rozpoczę-cia szeregu doświadczeń na sobie samym i osobach ze swego otoczenia. Początkowo prowadził doświadczenia i obserwacje z chininą, a następnie rozszerzył je na inne substancje toksycz-ne (rtęć, wilcza jagoda, naparstnica). Doświadczenia i obser-wacje prowadził systematycznie przez kilka lat, a następnie spisał je i opisał każdy lek w dziele Materia medica. Efekty jego obserwacji do dziś są wykorzystywane w nauce homeopatii.Do śmierci Hahnemanna w 1843 r. homeopatię poznała duża część świata. Znana jest obecnie na wszystkich kontynentach i leki stosuje się w ponad 80 krajach świata. Najczęściej są to leki pojedyncze, ale Francja i Niemcy opracowały szereg leków kompleksowych, z których korzystają lekarze homeopaci, jak i sami pacjenci.

Zasady homeopatiiDziałanie leków klasycznych opiera się np. na hamowaniu pro-cesu zapalnego (leki przeciwzapalne) czy niszczeniu bakterii (antybiotyki). Jak jest w przypadku leków homeopatycznych? Otóż w leczeniu homeopatycznym wykorzystywana jest raczej

informacja niesiona przez daną substancję niż jej właściwości chemiczne, a współczesna terapia homeopatyczna opiera się na dwóch podstawowych i wzajemnie uzupełniających się za-sadach: podobieństwa i minimalnej dawki.

Zasada podobieństwaNadrzędną zasadą w homeopatii jest zasada podobieństwa (symile), w pełnym brzmieniu: „Similia similibus curentur” („Niech podobne leczy podobne”). Co to oznacza? Otóż każda substancja aktywna farmakologicznie zdolna do wywołania u osoby zdrowej określonych objawów może usunąć podob-ne objawy u osoby chorej, której zostanie podana w niskiej dawce. Przykładów to obrazujących można podać wiele. Naj-popularniejszym, prostym przykładem to ilustrującym jest ce-bula. Substancje lotne w niej zawarte powodują, że w czasie jej krojenia doświadczamy szybkiego podrażnienia śluzówek, łzawienia oczu oraz powstawania wodnistej wydzieliny z nosa. Wedle sztuki homeopatii, osobie męczonej alergicznym kata-rem dającym takie objawy, pomoże lek sporządzony właśnie z cebuli – Allium cepa. Zgodnie z tą zasadą np. Belladonna podana zdrowej osobie powoduje m.in. suchość błon śluzo-wych, skurcze, gorączkę i majaczenie a jej podanie osobie chorej, u której występują takie właśnie objawy, powoduje ich usunięcie i powrót do zdrowia. Warto jednak dodać, że nie każdy pacjent uskarżający się np. na ból brzucha będzie miał zalecony ten sam lek. Cebula jest lekiem na katar o takich, a nie innych objawach. Zgodnie z założeniem homeopatii lek musi być bowiem dobrany dla konkretnego pacjenta, a nie tylko do diagnozy. W podejściu homeopatycznym organizm jest cało-ścią. Homeopata wybierając lek uwzględnia nie tylko objawy chorobowe, na które uskarża się dany pacjent, ale również objawy świadczące o jego specyficznym sposobie reagowania w czasie choroby. Wpływ otoczenia i tryb życia pacjenta to ważne elementy, które pomagają lekarzowi uzyskać indywi-dualny obraz choroby pacjenta.

Zasada minimalnej dawkiW leczeniu homeopatycznym bardzo ważne jest stosowanie minimalnych dawek leku homeopatycznego. Reguła ta jest komplementarna do zasady podobieństwa. Podanie substan-cji aktywnej w zbyt dużej dawce mogłoby doprowadzić do nasilenia objawów chorobowych. Zgodnie z tą zasadą leki ho-meopatyczne zawierają substancję w dawkach bardzo niskich lub ultraniskich. Mechanizm ich działania nie został jeszcze dokładnie poznany. Według niektórych badaczy niskie dawki

Coraz częściej, przy różnych okazjach, spotykamy się z terminem homeopatia. Rzeczywiście,

o homeopatii mówi się i pisze w Polsce i na świecie coraz więcej. Mimo to, dla niektórych

homeopatia jest ciągle czymś tajemniczym. Dlatego postanowiliśmy naszym czytelnikom

przybliżyć pojęcie homeopatii, jej historii, a także wyjaśnić podstawowe pojęcia i zasady

jakimi kieruje się ten rodzaj farmakoterapii.

ABC homeopatii

2 Homeopatia 2(18)2010

mają pobudzać naturalne siły obronne organizmu do walki z chorobą i w konsekwencji prowadzić do samowyleczenia.

Kategorie leków homeopatycznychWyróżniamy dwie kategorie leków homeopatycznych ze wzglę-du na ich skład:Leki jednoskładnikowe, nazywane też pojedynczymi, czyli wy-tworzone z jednego surowca – oznaczone nazwą łacińską. Są one produkowane przez wszystkie laboratoria homeopatyczne i ich nazwy są takie same jak nazwy substancji zastosowanych do ich produkcji: np. Apis mellifica jest łacińskim określeniem pszczoły miodnej, Gelsemium jaśminu itd. Trzeba przy tym wie-dzieć, że leki te – choć wyprodukowane z jednego surowca – za-wierają wiele różnych grup związków aktywnych decydujących o ich właściwościach leczniczych: alkaloidów, flawonoidów, en-zymów, lipidów, olejków eterycznych i innych.Leki złożone, wieloskładnikowe, produkowane z wielu surow-ców homeopatycznych, o zastrzeżonej przez producenta na-zwie handlowej - na przykład Homeovox®. Zawiera on w swoim składzie wiele różnych pojedynczych leków homeopatycznych, które są stosowane w leczeniu bólu gardła: m.in. Belladonna i inne. Leki złożone mają określone wskazania lecznicze, gdyż zawierają w swoim składzie pojedyncze leki homeopatyczne dobrane tak, aby działały na konkretne objawy i dolegliwości.

Najczęściej zadawane pytania:• Dlaczego dla nazw leków pojedynczych stosuje się nazewnic-two łacińskie?Łacińska nazwa leku odpowiada nazwie substancji zastoso-wanej do jego produkcji (na przykład Nux vomica to po polsku nazwa rośliny – kulczyba). Używanie nazw łacińskich jest przy-datne, gdyż są one stosowane i zrozumiałe dla lekarzy i farma-ceutów we wszystkich krajach.

• Czy rozcieńczenie 30 CH jest silniejsze czy słabsze od roztworu 5 CH?Nie istnieją rozcieńczenia homeopatyczne, które obiektywnie byłyby aktywniejsze od innych. Na ogół niskie (5CH) i średnie (9 CH) rozcieńczenia są stosowane w leczeniu objawowym czyli w zmianach miejscowych i w ostrych stanach chorobowych. Na-tomiast wyższe rozcieńczenia (15, 30 CH) zaleca się w przypad-ku dolegliwości przewlekłych, które wymagają zastosowania tzw. leczenia podłoża chorobowego. Istnieje sporo wyjątków od tej reguły i dlatego gdy chcemy po raz pierwszy zastosować

jakiś lek w danej dolegliwości, należy skonsultować to z leka-rzem lub farmaceutą.

• Co to jest pranalewka?To roztwór uzyskany w wyniku maceracji substancji wyjściowej w mieszaninie wody i alkoholu przez okres czasu niezbędny dla ekstrakcji składnika czynnego (od 10 do 21 dni). Pranalewki są poddawane kolejnym dekoncentracjom, czyli wielokrotnemu rozcieńczaniu.Jak przygotowuje się pranalewki z substancji nierozpuszczal-nych ani w wodzie, ani w alkoholu? Nierozpuszczalne substan-cje wyjściowe pochodzenia chemicznego lub mineralnego są najpierw rozcierane z dodatkiem laktozy. W moździerzu rozcie-ra się (bądź ubija) 1 część substancji wyjściowej z 99 częściami laktozy. W ten sposób otrzymujemy tzw. rozcierkę czyli trytu-rację 1 CH. Poddajemy ją następnie takim samym operacjom w tym samym moździerzu i otrzymujemy rozcierki 2 CH i 3 CH w postaci proszku laktozowego. Począwszy od 3 CH można sporządzać rozcieńczenia płynne poprzez rozpuszczenie 1 czę-ści tryturacji w 99 częściach rozpuszczalnika.

• Co to jest dynamizacja?Każde, kolejno przygotowane rozcieńczenie homeopatyczne (1 CH, 2 CH itd.) jest energicznie wstrząsane w aparacie zwanym dynamizatorem. Proces ten nazywany jest „dynamizacją” lub „potencjalizacją” i stanowi o specyfice wytwarzania leku home-opatycznego. Dynamizacja zwiększa możliwość kontaktu sub-stancji rozcieńczanej z rozpuszczalnikiem i badania wykazują, że ten etap warunkuje nabycie właściwości leczniczych leku.

• Co to jest impregnacja?To działanie polegające na nasączaniu granulek, mikrogranulek i tabletek substancją w rozcieńczeniu homeopatycznym. Warto wiedzieć, że obecnie stosuje się metodę potrójnej impregna-cji, zapewniającą dogłębne przenikanie rozcieńczenia i jego równomierne rozmieszczenie. To rozwiązanie technologiczne zostało opracowane i wdrożone w laboratoriach Boiron (Jean Boiron, 1960), podobnie jak technika produkcji granulek i mi-krogranulek o jednakowej porowatości i dużych właściwościach wchłaniania (patent z 1972 r.).

• Czy jednak każda apteka posiada pełen asortyment leków ho-meopatycznych?Większość aptek oferuje wybrane leki złożone, a znaczna więk-szość sprowadzana jest na specjalne zamówienie w uzgodnio-nym z danym pacjentem terminie. Dotyczy to szczególnie leków pojedynczych (jednoskładnikowych), które przepisuje nam le-

karz homeopata, dobierając je indywidualnie, po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu. Jeżeli chcesz znaleźć najbliższą aptekę homeopatyczną wejdź na www.boiron.pl i wyszukaj aptekę.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat homeopatii odwiedź stronę internetową www.boiron.pl.

przedruk z www.boiron.pl

3Homeopatia 2(18)2010

stopień rozcieńczenia substancji wyjściowej

nazwa leku

łacińska nazwa substancji zastosownej do produkcji

Wakacyjne wpadki zbuntowanych brzuchów

4

Pozwolę sobie sięgnąć pamięcią do drugiej połowy lat siedem-dziesiątych ubiegłego wieku i moich studenckich wrześniowych wakacji. Przez kilka kolejnych lat ktoś załatwiał nam domek cam-pingowy w opustoszałym już ośrodku wczasowym nad jeziorem. Zupełnie za darmo. Były to czasy dosyć siermiężne i takaż była nasza rezydencja. Składała się ona z pokoju trzyosobowego oraz maleńkiej kuchenki wyposażonej w umywalkę, kuchenkę elek-tryczną oraz w prawdziwe cudo cywilizacji – lodówkę. Łazienki nie było i nie przypominam sobie, żeby jakoś szczególnie nam jej brakowało. Publiczne sanitariaty były pozamykane na głucho. WC było niedaleko, około 3 minuty szybkiej jazdy po krzakach. Biegaliśmy tam za dnia. W nocy chodziliśmy gdzie indziej, bo było strasznie ciemno. Natomiast okolica była cudowna. Jezioro i urokliwe lubuskie lasy. Magia tego miejsca przyciągała tam corocznie rzesze moich znajomych z ogólniaka i ze studiów, ich przyjaciół i rodziny. Jedni przyjeżdżali, inni wyjeżdżali. Nigdy nie było wiadomo ilu nas będzie. Trzy tapczany były łączone w całość i na nich pokotem spały dziewczyny, a chłopcy zajmowali podło-gę. Próbuję sobie wyobrazić, jak to było możliwe… plecak mieścił wtedy to, na co dziś potrzebujemy samochodu z przyczepką: śpi-wory, ubrania, jedzenie w puszkach i torebkach, artykuły spor-towe i służące rozrywce. Wszystko w jednym plecaku. Produkty przeznaczone do konsumpcji były rekwirowane do wspólnego wykorzystania. Specjalnego wyboru nie było, bo dostępny asor-tyment ograniczał się do kilku pozycji: paprykarz szczeciński, pasztet opolski, konserwa turystyczna. Poza tym każdy wrzucał do skarbonki – słoika niewielką równą kwotę, którą wydatkowali-śmy na chleb i… wino. Szefową kuchni była Ewa, która kierowała magazynem ręką twardą i nie znoszącą sprzeciwu.Któregoś roku zaciskanie pasa przybrało wymiar niewyobrażalny. Jadąc na wakacje, w oczekiwaniu na trzecią przesiadkę byliśmy zmuszeni koczować kilka godzin w małym powiatowym mia-

steczku. Trafiliśmy tam na sklep sportowy, w którym były tylko… buty narciarskie (towar zupełnie nieosiągalny w tamtych czasach). Zebra-liśmy wszystkie pieniądze i większość z nas wyszła ze sklepu z wymarzonym obu-wiem. Zakładaliśmy je każdego wieczoru do kolacji. Niestety, zo-staliśmy bez forsy jeszcze przed przyjazdem nad jezioro. Jedynym naszym marzeniem było to, żeby szybko dojechali następni. Chodziliśmy na grzyby, na ryby i jeżyny (z tych ostatnich był nie-wielki pożytek kaloryczny). Grzybów było co niemiara. Te zupełnie zdrowe suszyliśmy, te tylko trochę robaczywe – konsumowali-śmy. Jezioro obfitowało we wszystkie możliwe słodkowodne ryby z wyjątkiem tych, które zjedliśmy poprzedniego dnia. Trudno było namówić naszych panów do łowienia ich liczby ograniczonej do możliwości aktualnej konsumpcji. Z bólem serca wynosili wiadra pełne ryb i wypuszczali je do wody. Poza tym było oszczędnie. W lodówce były tylko: szynka konserwowa, trzymana na zakoń-czenie turnusu oraz pudełka z robakami ale i te jedynie do czasu, kiedy opuściły swoje „domki” i doszły do puszki z szynką. Herba-ta była parzona w proporcjach: 9 z dwóch (dziewięć kubków z 2 saszetek) lub w nieco korzystniejszej wersji: 12 z 3 przy większej ilości osób. Kuchenka elektryczna okazała się urządzeniem bar-dzo przydatnym ale nie w pełni sprawnym. Zagotowanie wody w czajniku wymagało kilku godzin. Przed pójściem spać wsta-wialiśmy wodę na poranną herbatę. Po śniadaniu był dylemat czy gotować grzyby, czy smażyć ryby, czy nastawiać wino na grzańca, czy może już czajnik z wodą na wieczorną herbatę. W kuchni dochodziło do bezsensownych konfliktów, które rozsądzała Ewa na niekorzyść wszystkich stron.

Homeopatia 2(18)2010

foto: Danuta Biernacka

Mamy lato. Jest okazja do wyjazdów, spotkań z przyjaciółmi, a tym samym jedzenia potraw innych, niż w domu. Czasem wystarczy posiłek w przydrożnym barze, uczta przy grillu, zjedzenie lodów i innych smakołyków z kremem lub niemytych owoców popitych wodą i… mamy kłopot. Ból żołądka, niestrawność, zgaga, wzdęcia potrafią zepsuć kanikułę doszczętnie. Biegunka spowodowana zatruciem (gronkowcem lub bakteriami E. coli) zepsuła już urlop niejednemu miłośnikowi „ciepłych krajów”.

5

Co trzeci dzień robiliśmy sobie wycieczkę do odległej o kilka kilometrów wioski. Naszym celem był lokal „Pod Łabędziem”, w którym jedliśmy zupę z muchą. Bez względu na nazwę, oprócz liczby pływających w nich much oraz zabarwienia, zupy nie różniły się między sobą niczym. W soboty kupowaliśmy jeszcze słodkie bułki z pszczołą (po 1 sztuce na 2 osoby). I było cudnie. Kąpaliśmy się w jeziorze, pływaliśmy kajakami, łód-kami, „maczkami”, a czasem „omegą” ( jeśli był akurat z nami kolega żeglarz), wędrowaliśmy leśnymi drogami, tłukliśmy koma-ry, uganialiśmy się za piłką, śpiewaliśmy piosenki pod dyktando kolegi z gitarą i graliśmy w brydża. W końcu nadchodziła ta noc pełna odgłosów kumkających żab, rykowisk jeleni, pohukiwania sów, kiedy nic nie łagodziło smutku – ostatnia noc wakacji. Wie-dzieliśmy, że musimy wrócić tam za rok.Ale sobie powspominałam… , a chciałam tylko napisać, że kie-dyś nawet w tak mało komfortowych warunkach nikt nie myślał o problemach żołądkowych. Apteczki wakacyjnej również nikt z nas nie kompletował. Chyba nie było potrzeby. To były czasy!

Teraz, niestety, mamy inne czasy. Nonszalancja w zachowaniu podstaw higieny może okazać się zgubna i zmienić naszą kani-kułę w prawdziwy koszmar. Zatrucia salmonellą, gronkowcem złocistym, czy jadem kiełbasianym zdarzają się najczęściej la-tem. Sprzyja im wysoka temperatura. Chorobotwórcze drob-noustroje namnażają się wtedy szybko i zakażenie błyskawicz-nie rozprzestrzenia się. Zatrucia pokarmowe to ból brzucha, biegunka, wymioty, często podwyższona temperatura ciała,

kilka zmarnowanych dni urlopu, a w ostateczności nawet pobyt w szpitalu. Dlatego – uważajmy, co i gdzie jemy. Lepiej sprawdzić poziom higieny w lokalu, z któ-rego zamierzamy korzystać i zre-zygnować z jedzenia w nim, jeśli nie będzie tam czysto i pachną-co. Zróbmy wszystko, aby zapo-biec zatruciom.A jeśli mimo wszystko brzuchy zbuntują się, to czy możemy ra-tować się lekami homeopatycz-nymi? Oczywiście.

Leki złożone:Gastrocinesine (tabletki) – nie-wielkie dolegliwości żołądko-wo-jelitowe po spożyciu cięż-kostrawnych posiłków; wzdęcia, odbijania, zgaga, uczucie ciężko-ści w nadbrzuszu.Hepato-Drainol (krople) – wspo-magająco w zaburzeniach czyn-ności wątroby i dróg żółciowych (wzdęcia, odbijania).

Leki pojedyncze:Biegunka Arsenicum album 9CH (5 granu-lek po każdym wypróżnieniu) – biegunki powtarzające się, mało obfite, z uczuciem palenia w od-

bycie; stolce wodniste, ciemne; silne pragnienie przy gorączce (pacjent pije i natychmiast wymiotuje wypity płyn);Aloe 9CH (5 granulek po każdym wypróżnieniu) – niestraw-ność w wyniku błędów dietetycznych; silne wiatry; przebieg bezgorączkowy;Podophyllum peltatum 9CH (5 granulek po każdym wypróżnie-niu) – obfita, najczęściej wodnista biegunka; stolce wydalane silnym strumieniem; często silniejsze nad ranem; przebieg bez-gorączkowy

Nudności i wymioty:Nux vomica 9CH (5 granulek 2 × dziennie) – niestrawność wy-nikająca z przejedzenia się lub spożycia niestrawnego jedze-nia; uczucie palenia w żołądku, kwaśne odbijanie się, wymioty, czkawka

WzdęciaIgnatia amara 9CH (5 granulek co 3 godziny) – wzdęcia, kurcze w okolicy żołądka, kolki i kruczenie jelitowe;

NadkwaśnośćIris versicolor 9CH (5 granulek przed każdym posiłkiem) – nad-kwaśność, uczucie palenia w całym przewodzie pokarmowym; nudności, ślinotok, brak apetytu;

Homeopatia 2(18)2010

6 Homeopatia 2(18)2010

Wymieniłam tylko kilka przykładowych pojedynczych leków homeopatycznych mających zastosowanie w niestrawności, zaburzeniach trawienia oraz w ostrym nieżycie żołądkowo-jeli-towym. Tych leków jest dużo więcej i umiejętnie dobrane przez doświadczonego homeopatę są naprawdę bardzo skuteczne. Oby nie było powodu ich użycia w czasie tegorocznego lata ;-) Jeśli, mimo wszystko, dolegliwości typu: biegunka, wymioty, gorączka nie mijają po dwóch dniach – należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Konsultacja lekarska jest niezbędna szczególnie wtedy, kiedy choruje niemowlę, małe dziecko lub osoba starsza. W takim przypadku, by zapobiec odwodnieniu, może być konieczne leczenie szpitalne.

Jeżeli złota rybka złapana niechcący przez rosówkę uczepioną Waszej wędki zapyta o trzy życzenia, to oprócz domu z basenem poproście ją o wakacje bez zatrucia. Jeśli odmówi – wrzućcie ją do jeziora, niech nabierze wody w usta ;-))) Życzę Państwu wakacji bez przykrych niespodzianek.

Danuta Biernacka

Zatruciom pokarmowym można zapobiegać:

• myj dokładnie ręce przed przygotowaniem jedzenia;

• myj (wyparz) deskę do krojenia i noże używane do surowego mięsa, zanim użyjesz ich do rozdrabniania innych produktów;

• płucz świeże warzywa i owoce;

• chroń jedzenie przed owadami;

• całkowicie odmrażaj zamrożoną żywność (jeśli to możliwe, rób to w lodówce), a produktów niewykorzystanych nie zamrażaj ponownie:

• tylko dobrze upieczone lub ugotowane produkty są bezpieczne (salmonella ginie w wysokiej temperaturze);

• resztki potraw przechowuj w lodówce (surowe i gotowane osobno);

• sprawdzaj termin przydatności do spożycia kupowanych produktów:

• w nieznanych barach i restauracjach unikaj jedzenia surowego mięsa, jajek oraz potraw z ich dodatkiem;

W krajach o gorącym klimacie:• pij tylko przegotowaną i butelkowaną wodę oraz napoje

z puszek;

• do napojów nie dodawaj kostek lodu;

• jedzenie owoców ogranicz do tych, które po umyciu można obrać ze skórki;

• nie jedz dań z surowego mięsa, ryb i owoców morza;

• unikaj potraw, które były długo przechowywane poza lodówką;

Autorką artykułu jest mgr farmacji Danuta Biernacka. Od ponad dziesięciu lat, wspólnie z koleżanką, prowadzi w Zielonej Górze aptekę, w której dostępny jest szeroki asortyment leków homeopatycznych.

Wakacyjny survival

czyli jak przetrwać z dzieckiem na urlopie Lato kojarzy się ze swobodą, beztroską i wakacjami. Całą rodziną planujemy zasłużony po okresie wytężonej pracy i nauki wypoczynek. Wakacje z dzieckiem to jednak czas wyzwań i pułapek. Jak zwalczyć objawy choroby lokomocyjnej u maluszka? Jak mu pomóc na wypadek zatrucia pokarmowego? Po co sięgnąć przy niegroźnej kontuzji? Czas upłynie nam bezstresowo i przyjemnie, jeśli w podróż wyruszymy zaopatrzeni w podstawową wiedzę i podręczną apteczkę.

7Homeopatia 2(18)2010

Nie tylko leki Planując wymarzony urlop z dzieckiem warto pamiętać o kilku ważnych zasadach i zaopatrzeniu się w podstawowe leki. Dadzą nam one poczucie bezpieczeństwa i możliwość szybkiej reakcji, gdy spotka nas jakaś dolegliwość. Podczas urlopu nie zawsze będziemy przebywać w pobliżu czynnej, całodobowej apteki. Niektóre przypadki wymagające na-szej interwencji mogą mieć miejsce w nocy, podczas samej podróży czy w trakcie wycieczki poza miasto. Wakacyjna apteczka powinna więc sprostać niejednemu wyzwaniu. W podręcznym zestawie leków powinny się znaleźć środki zarówno na popularne w sezonie letnim dolegliwości, jak również takie, które mogą nas spotkać przez cały rok (np. przeziębienie). Szybka reakcja pozwoli uporać się z proble-mem i nie dopuścić do rozwoju schorzenia. Warto zadbać o porządek wśród leków, sprawdzić terminy ich ważności,

spakować je do torby z przegródkami. Cho-ciaż chęć zaoszczędzenia miejsca w baga-

żu może być pokusą do pozbycia się ulo-tek informacyjnych i zabrania samych blistrów z farmaceutykami, nie warto jej ulegać. Dokładne przeczytanie ulot-

ki da nam pewność, że nie podajemy małemu dziecku środka, który mogą

zażywać tylko dorośli lub starsze dzie-ci. Oprócz leków i podstawowych środków

opatrunkowych warto do apteczki włożyć notes z kontak-tem do pediatry dziecka oraz jego książeczkę zdrowia.

Lepiej zapobiegać, niż leczyć Pierwsze sygnały dolegliwości wakacyjnych mogą pojawić się już podczas podróży. Choć choroba lokomocyjna często dotyczy także dorosłych, szczególnie uciążliwa jej postać po-jawia się u dzieci. Zaburzenie to jest wywołane nadmiernym pobudzeniem błędnika przez ruch pojazdu. W rezultacie or-ganizm nie jest w stanie powiązać sprzecznych sygnałów od różnych zmysłów: z jednej strony pozostawania nieruchomo w miejscu (w samochodzie), a z drugiej przemieszczania się po trasie. Do objawów choroby lokomocyjnej należą: za-wroty głowy, nudności, bladość, zimne poty, wymioty. Jak zapobiec ich wystąpieniu? – W dniu podróży należy spożywać tylko lekkostrawne po-trawy. Jeśli nie jest to daleka podróż, unikajmy jedzenia w jej trakcie. Szczególnie należy wyeliminować słodycze i słodkie, gazowane napoje, choć właśnie tego najbardziej domagają się nasze pociechy. Warto pić duże ilości płynów (najlepiej wody mineralnej niegazowanej). Jeśli już dojdzie do wymio-tów u dziecka, należy podawać mu często, ale w małych ilo-ściach chłodne napoje. Jeśli podamy ciepłe płyny, może nasilić się odruch wymiotny. Zapewnijmy mu również świeże powie-trze oraz wygodną pozycję w trakcie podróży. Jeśli dziecko wyjątkowo źle znosi jazdę samochodem, można podać mu na godzinę przed wyjazdem lek przeciwwymiotny – radzi pedia-

tra, lek. med. Izabela Bachniak. Bezpiecznym wyborem będzie w takim przypadku preparat Cocculine®, który

może być stosowany u dzieci powyżej 6 roku życia bez konsultacji z lekarzem. Może on być podawa-ny zarówno zapobiegawczo, jak i leczniczo bez ry-zyka wystąpienia senności lub zaburzeń koncen-tracji. Preparat ten łagodzi takie dolegliwości jak nudności, wymioty czy zawroty głowy oraz może nie dopuścić do ich wystąpienia. Zawsze warto więc mieć go w podróżnej apteczce.

W starciu z owadamiPrzyczyną innej dolegliwości popularnej podczas wakacji są insekty, najczęściej komary i kleszcze. Na nieprzyjemne skutki ukąszenia są narażone przede wszystkim dzieci. Gdy na skórze malca pojawi się ślad po ugryzieniu, trudno znaleźć sposób, by powstrzymać go od drapania. Dlatego istotne miejsce w wa-kacyjnym bagażu powinny zajmować środki służące do walki z natrętnymi owadami. Przed nieprzyjemnymi ukąszeniami częściowo ochronią nas preparaty odstraszające insekty. Jeśli jednak profilaktyka nie pomoże i staniemy się ofiarą pogryzień, warto sięgnąć po miejscowe żele przeciwświądowe takie jak np. Dapis. Stanowią one kompleksowe remedium na dyskom-fort wynikający z ukąszenia przez komary, pszczoły czy osy. Bolące miejsce można również obłozyć lodem, posmarować sokiem z cebuli lub zastosować okład z rozpuszczonej sody spożywczej. A co robić, gdy zauważymy w skórze dziecka kleszcza? – Należy go delikatnie usunąć, najlepiej za pomocą pęsety. Pamiętajmy, aby kleszcza nie polewać wcześniej spirytu-sem, benzyną, ani nie smarować masłem, kremami czy wazeliną. W ten sposób możemy tylko go podrażnić i wywołać wstrzyknię-cie dodatkowej porcji jadu. Dopiero po usunięciu całego owada powinniśmy zdezynfekować miejsce jego wkłucia. Alergicy, któ-rzy reagują na ukąszenia owadów znacznym obrzękiem i bo-lesnością, powinni zabezpieczyć się w leki antyhistaminowe. W przypadku osób uczulonych na jad owadów błonkoskrzydłych przed każdą podróżą należy zaopatrzyć się w specjalny zestaw przeciwwstrząsowy w postaci ampułkostrzykawki z adrenaliną, który pozwoli uniknąć wstrząsu anafilaktycznego – radzi lekarz Izabela Bachniak.

Urok rozbitego kolana Letnia pogoda sprzyja aktywności fizycznej na świeżym po-wietrzu. Podczas gry w piłkę, wycieczki rowerowej czy choćby spaceru po lesie nietrudno o kontuzje. W przypadku drobnych skaleczeń, ranę należy przemyć wodą z mydłem oraz zdezynfe-kować wodą utlenioną albo jednorazowym gazikiem nasączo-nym substancją odkażającą. Po przemyciu rany należy założyć sterylny gazik lub plaster. Jeśli dziecko podczas zabawy naba-

wiło się siniaków i stłuczeń lub gdy doskwiera mu ból mięśni po intensywnej aktywności fizycznej warto sięgnąć po Arnigel®. Złagodzi on skutecz-nie nieprzyjemne dolegliwości i sprawi, że ból szybciej ustąpi. Pamiętajmy jednak, że Arnigel® można stosować u dzieci po-wyżej 12 roku życia. – Jeżeli nie uda nam się uniknąć poważ-niejszych kontuzji, jak popu-larne „skręcenia” (np. kostek), należy bezzwłocznie przyłożyć zimny okład na kontuzjowa-ną kończynę. Można również zastosować okłady ze zwykłej wody z octem, które zapobie-gną obrzękom w miejscu urazu. Warto również zaopatrzyć się w leki przeciwbólowe – wska-zuje pediatra.

Trudna aklimatyzacja Każdy urlop oznacza nowe otoczenie, nowe warunki i nowe pożywienie. Często niesprawdzone, przygotowywane z różnej jakości produktów. Konsekwencją tego mogą być dolegliwości żołądkowe. Szczególnie łatwo o podrażnienie delikatnego żo-łądka dziecka. Jeśli nasze pociechy dopadnie biegunka, pamię-tajmy przede wszystkim o szybkim nawodnieniu. – Organizm dziecka bardzo szybko traci niezbędne płyny, a tym samym elek-trolity, co prowadzi do groźnego odwodnienia. W takiej sytuacji należy często, w niewielkich ilościach, podawać dziecku chłodne napoje. Najlepiej sprawdza się przy tym niegazowana woda mineralna i słaba herbata. Unikajmy natomiast gęstych soków owocowych oraz napojów gazowanych. Warto zaopatrzyć się przed podróżą w saszetki z doustnym płynem nawadniającym, który zawiera niezbędne elektrolity. Dobrze sprawdzają się pro-biotyki, które regulują prawidłowy skład flory bakteryjnej w cho-rym brzuszku – doradza lekarz. Na dolegliwości żołądkowe jest duży wybór leków homeopatycznych. Jednym z nich jest jednoskładnikowy preparat Nux vomica skutecznie niwelujący niestrawność, zaparcia, wzdęcia, zaburzenia żołądkowo-jelito-we, a także brak apetytu, który często towarzyszy maluchom w nowym miejscu. Homeopatyczną apteczkę podróżną warto też uzupełnić o Arsenicum album, który jest wskazany przy wodnistych biegunkach połączonych z bólem brzucha, wywo-łanych zjedzeniem nieznanego lub niewłaściwego pokarmu. – Pamiętajmy, że niektóre leki przeciwbiegunkowe nie są pre-paratami wskazanymi dla dzieci. Ich podanie można rozważyć dopiero, gdy dziecko ma więcej niż 6 lat i gdy inne metody za-wodzą, najlepiej w konsultacji z lekarzem – ostrzega lek.med. Izbabela Bachniak.

Lato to nie jedyny wróg Wakacyjna apteczka pozwoli nam uniknąć kryzysowych sytuacji. Warto do niej spakować te leki, które powinniśmy mieć pod ręką nie tylko w wakacje, ale w ciągu całego roku. Kąpiele w morzu lub basenie powodują podrażnienia oczu.

8 Homeopatia 2(18)2010

Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania dotyczące działań nie-pożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaści-wie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.

W tym wypadku, może być pomocny preparat Homeoptic ®, który reguluje skład naturalnego płynu łzowego i łagodzi dolegliwości narządu wzroku. Jedno opakowanie zawiera 10 jednorazowych pojemniczków do zakraplania, co ułatwia jego transport i jest wygodne w trakcie podróży.Lato nie jest wolne od infekcji górnych dróg oddechowych. Może je wywołać niska temperatura podczas załamania po-gody, a nawet porcja lodów zjedzona w upalny dzień. Stąd blisko jest do zapalenia krtani, któremu towarzyszy suchy, męczący kaszel. W łagodzeniu tego objawu doskonale spraw-dzi się syrop Drosetux®, który ma działanie przeciwkaszlowe i jest bezpieczny dla dzieci. Warto też zabezpieczyć się na wypadek wystąpienia kataru. Skutecznie i szybko zadziała w takiej sytuacji preparat Allium cepa. W apteczce powinno się też znaleźć miejsce na środki na oparzenie skóry, np. Apis mellifica lub Belladonna.

Leki pod kontrolą Nawet najbardziej kompleksowo wyposażona apteczka na niewiele nam się jednak przyda, jeśli w odpowiedni sposób nie zabezpieczymy jej zawartości. Zaopatrując się przed wy-jazdem w niezbędne leki pamiętajmy o ich właściwym prze-chowywaniu i transporcie – Większość z nich przechowujemy w temperaturze pokojowej, niektóre wymagają jednak prze-chowywania w lodówce. Udając się więc w rejony o bardzo wysokiej temperaturze zadbajmy o miejsce do ich bezpiecz-nego przechowania, np. w specjalnej termoizolacyjnej torbie, która zachowa wskazaną dla leków temperaturę. Pamiętajmy również, aby nigdy nie stosować leków nieznanego pochodze-nia lub przeterminowanych – podsumowuje lek.med. Izabela Bachniak.

A. Miniecka

Konkurs dla dzieci na najładniejszy rysunek „Wspomnienia z wakacji”

Najlepsze prace zostaną opublikowane w następnym numerze! Rysunki prosimy przesyłać na adres redakcji do 30 sierpnia.

10

Lato w wydaniu wakacyjnym przynosi odpoczynek, radość przebywania

z bliskimi oraz entuzjazm związany z poznawaniem nowych miejsc. Lato

w wydaniu wielkomiejskiego biura, kiedy pomimo upału trzeba zmobili-

zować się do efektywnej pracy – często w temperaturze przekraczającej

30°C – to już wyzwanie, na które warto się przygotować.

Syndrom wielbłądaWysoka temperatura wzmaga wydalanie wody z organizmu. Pocimy się,

by dać naszemu ciału szansę na schłodzenie. Bardzo ważne jest wów-

czas uzupełnianie deficytu wody. Przyjmuje się, że człowiek dziennie

powinien wypijać ok. 2 litrów płynów. Jednak gdy żar leje się z nieba

zapotrzebowanie wzrasta nawet do 3–4 litrów. Zasada jest prosta:

każdy stopień Celsjusza więcej na słupku rtęci oznacza zwiększenie

zapotrzebowania o dodatkowe 100 ml wody. Pamiętać przy tym na-

leży, że najlepsza jest woda niegazowana (chłodna, ale nie lodowata),

pita powoli, małymi łykami w ciągu dnia. Dobrym rozwiązaniem są też

schłodzone herbaty miętowe lub lekko słodzone kompoty owocowe.

W czasie upałów niewskazane jest natomiast picie kawy (w większych

ilościach wypłukuje z organizmu magnez i potas), słodkich soków i na-

pojów (cukier wiąże w organizmie wodę, hamując jej wydalanie w pro-

cesie pocenia się) oraz alkoholu i gazowanych napojów kolorowych

(wzmagają pocenie się).

Ulga w sprayuOprócz tradycyjnego nawadniania organizmu od wewnątrz, dużą ulgę

przynosi także spryskiwanie twarzy, szyi i dekoltu wodą. Świetnie do

tego nadają się popularne na rynku wody termalne w sprayu lub wod-

ne mgiełki. Warto w ciągu dnia robić 5-minutowe prze-

rwy przeznaczone na taki „prysznic”, który na jakiś czas

postawi nas na nogi i pozwoli na większą koncentrację.

Warto przy tym pamiętać, żeby nadmiar wody usunąć bi-

bułką lub chusteczką. W innym razie odparuje ona wraz

z wodą zawartą w naskórku, co może spowodować jego

przesuszenie.

Moda na biel i ciemne okularyLatem niezmiernie ważne jest odpowiednie dobieranie

ubioru do panującej temperatury. Najlepiej sprawdzają

się jasne, luźne i przewiewne tkaniny, dzięki którym ciało

może swobodnie oddychać. Z materiałów godnych po-

lecenia należy wymienić przede wszystkim len, cienką

bawełnę, a także jedwab i szyfon. Sztuczne domieszki

zawarte w tkaninie mogą nasilać pocenie się. Jeśli tylko

pozwala na to panująca w biurze etykieta, zrezygnujmy ze

szpilek na koszt odkrytych butów na płaskim obcasie. Nie zawsze mo-

żemy sobie jednak pozwolić na luźny ubiór w miejscu pracy, zrezygno-

wać z rajstop czy pozwolić sobie na odkryte ramiona. Warto wówczas

wybrać wariant ubioru wielowarstwowego. Kiedy sytuacja wymaga

reprezentacyjnego stroju, pamiętajmy o pończochach o najcieńszym

splocie i letnim kostiumie. Po oficjalnym spotkaniu zawsze można zdjąć

obowiązkowy żakiet i skorzystać z dobrodziejstwa wentylatora.

Podczas lata warto pamiętać o ochronie głowy i oczu przed promie-

niowaniem słonecznym. Jasne nakrycie głowy i ciemne okulary to nie

fanaberie, lecz konieczność. Jeśli nosimy szkła korekcyjne, zainwestuj-

my w przeciwsłoneczną ich wersję lub w soczewki kontaktowe, które

umożliwiają noszenie okularów przeciwsłonecznych. Nie zapominajmy,

że ostre słońce może być przyczyną wielu zdrowotnych problemów, nie

tylko udaru cieplnego i kłopotów z układem krążenia, ale też dolegli-

wości związanych z oczami (na przykład popularnego latem zapalenia

spojówek). Szkodliwe promieniowanie, miejski kurz i pył, długie godziny

spędzone przed monitorem, suche powietrze i klimatyzacja – to wszyst-

ko odbija się na kondycji oczu, które stają się podrażnione, zmęczone,

łzawią i domagają się odpoczynku. Ulgę przynoszą wówczas krople do

oczu Homeoptic®. Dostępne są one w poręcznych plastikowych, jedno-

razowych pojemniczkach, dzięki czemu nie zajmą w torebce lub szu-

fladzie biurka wiele miejsca, a jednocześnie są doskonałym remedium

na podrażnione spojówki. Kompozycja ich składników przypomina

naturalny płyn łzowy, który nawilża oczy i przynosi im ukojenie. Znaj-

duje się w niej m.in. znany z łagodzących właściwości świetlik lekarski

i nagietek. Krople Homeoptic® mogą też stosować osoby noszące szkła

kontaktowe.

Upał w wielkim mieście

Homeopatia 2(18)2010

czyli jak radzić sobie latem w domu i pracyNa lato czekamy z niecierpliwością, zwłaszcza po mroźnej zimie, kiedy jesteśmy spragnieni ciepła, dłuższych dni i poprawiających nasze samopoczucie promieni słonecznych. Po pierwszej euforii przychodzi jednak czas znużenia, bo lato to nie tylko plaża, morze i lody na patyku. Lato to także walka o przetrwanie w trudnych warunkach miejskich – zarówno w domu, jak i w pracy.

ABC letnich kosmetykówLatem najlepiej sprawdzają się chłodzące kosmetyki o lekkiej konsy-

stencji oraz preparaty z dodatkiem mentolu, które dają przyjemne

uczucie chłodu i orzeźwienia. Zamiast ciężkich balsamów i kremów do

twarzy wybierzmy nawilżające mleczko do ciała i lekki krem z fitrem

UV. Uważnie czytajmy etykiety i wybierajmy te z preparatów, które

ochronią naszą skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.

To inwestycja w zdrowie, piękno i dłuższą młodość skóry. Nie zapomi-

najmy o stopach, które należy smarować chłodzącym żelem i stosować

antyperspiracyjne dezodoranty. Kosmetyki do makijażu powinny być

używane w niewielkiej ilości, ponieważ wysoka temperatura nie sprzyja

ich utrzymywaniu się na twarzy przez wiele godzin. Fluid i puder warto

zamienić na lekki mus, mocną szminkę na naturalny błyszczyk, róż na

puder brązujący, a klasyczny tusz do rzęs na wodoodporną maskarę,

która nie spłynie wraz z potem po twarzy. Letni makijaż powinien być

przede wszystkim lekki i delikatny.

W kwestii higieny chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że nic tak nie

stawia rano na nogi i nie przynosi ulgi wieczorem jak chłodny prysznic.

Bezwzględnie pozwólmy sobie na ten luksus każdego dnia. Dobremu

samopoczuciu sprzyjać też będzie neutralny antyperspirant i delikatna

woda toaletowa o lekkim, świeżym zapachu.

Sen nocy letniejLatem szybciej się męczymy, a nasze ciało i umysł intensywniej do-

magają się efektywnego odpoczynku. Podczas letnich ciepłych nocy

mogą pojawić się kłopoty z zaśnięciem i ciągłością snu. Sposobem na

spokojny odpoczynek jest dobrze przewietrzona w godzinach wieczor-

nych sypialnia, lekka bielizna nocna i satynowa pościel, dająca uczucie

przyjemnego chłodu. Zamiast kołdry w poszewkę włóżmy cienki koc

lub przykryjmy się samym prześcieradłem. Jeśli noc jest bardzo cie-

pła warto włączyć wentylator, pamiętając jednak, by nie był ustawio-

ny bezpośrednio przy twarzy, gdyż można w ten sposób nabawić się

przeziębienia. Można też zostawić otwarte okno, co jednak związane

jest z ryzykiem spotkania z niepożądanymi gośćmi, takimi jak komary,

muchy i meszki. Rozwiązaniem są specjalne moskitiery lub preparaty

i urządzenia odstraszające owady. Gdy jednak nie uda nam się uniknąć

bliskiego starcia z insektami, warto sięgnąć po Dapis – żel łagodzący

skutki ukąszen owadów, który jest skutecznym remedium na dyskom-

fort związany z ukąszeniem przez

komary, pszczoły, osy. Aby słonecz-

ne światło i upał nie budziły nas

zbyt wcześnie, warto zamontować

w oknach żaluzje lub rolety. Dobrze

zostawić je opuszczone przez cały

dzień. Temperatura w domu na

pewno będzie niższa o kilka stopni,

co poprawi komfort wieczornego

odpoczynku. A jest on nieocenio-

ny po upalnym dniu spędzonym

w pracy.

Dobrodziejstwo klimatyzacjiJeśli dom, samochód czy biuro są

wyposażone w urządzenia klima-

tyzujące, trzeba pamiętać że róż-

nica pomiędzy temperaturą na ze-

wnątrz i wewnątrz pomieszczenia

nie powinna wynosić więcej niż 6°C.

Większa różnica nie jest korzystna

dla zdrowia. Częstą dolegliwością

w okresie lata są przeziębienia wy-

wołane zbyt dużymi wahaniami temperatur. Poza tym nieodpowied-

nio ustawiona klimatyzacja może sprawić, że nasza skóra stanie się

podrażniona, zaczerwieniona i przesuszona, co ma także niekorzystny

wpływ na makijaż.

Jeśli natomiast nasze mieszkanie i miejsce pracy nie są klimatyzowa-

ne, pozostaje nam chłód wentylatorów. Okien, zwłaszcza tych ekspo-

nowanych na zalane słońcem ulice, lepiej nie otwierać, gdyż i tak nie

obniży to temperatury. Kilka razy w ciągu dnia pomieszczenie należy

przewietrzyć, ale ochłodzenia szukajmy raczej przy wentylatorach lub

klimatyzatorach.

Letnia karta dańPotrawy na naszym stole powinny zmieniać się sezonowo, tak jak w sza-

nującej się restauracji. Podczas upałów odczuwamy mniejsze łaknienie.

Z drugiej strony lato to pora roku pełna świeżych owoców i warzyw.

I to właśnie jedzenie ich jest najlepszym rozwiązaniem na upalne dni.

Oparte na nich posiłki zaspokajają niewielki apetyt, dostarczając nam

jednocześnie ważnych witamin, mikro- i makroelementów. Schabo-

wego z kapustą lepiej odłożyć do zimowego zestawu obiadowego.

Drugie śniadanie z powodzeniem można ograniczyć do porcji sezono-

wych owoców, obiad do lekkiej potrawy pieczonej lub gotowanej na

parze, a kolację do warzywnej sałatki. Upały nie sprzyją przejadaniu

się słodyczami i daniami ostrymi, które mają działanie „rozgrzewają-

ce”. Warto też stosować się do złotej zasady, że lepiej jeść mniejsze

porcje, a częściej. Choć to zasada aktualna w ciągu całego roku, latem

wydaje się mieć szczególne uzasadnienie. Pięć lżejszych posiłków nie

obciąży żołądka i nie spowoduje uczucia ospałości, które latem i tak

wisi w powietrzu.

Wysoka temperatura wzmaga w nas pragnienie. Bardzo często chcemy

ugasić je błyskawicznie, sięgając po napoje mocno schłodzone. Obok

nadmiernej ilości spożywanych lodów, to drugi z grzechów głównych

dla naszego gardła. Różnica temperatury powietrza i przyjmowanego

zimnego płynu lub potrawy może okazać się fatalna w skutkach. Nie-

rzadką letnią dolegliwością jest zapalenie gardła, męczący kaszel czy

nieżyty górnych dróg oddechowych. Towarzysząca im chrypka upośle-

dza komfort komunikacji werbalnej, podrażnia krtań i wywołuje suchy

kaszel. Można stosować różne babcine sposoby walki z chrypką, naj-

11Homeopatia 2(18)2010

BOIR

/LZ/

HOVO

X/13

/06.

2010

www.boiron.plwww.homeovox.pl

Homeovox®. Produkt złożony. Postać farmaceutyczna: tabletki powlekane. Wska-zania do stosowania: chrypka, nadwyrężenie strun głosowych (mówienie, śpiewa-nie). Przeciwwskazania: nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwieksubstancję pomocniczą. Podmiot odpowiedzialny: BOIRON SA, 20 rue de la Libéra-tion, 69110 Sainte Foy-lès-Lyon, Francja.

Homeovox® to:Unikalna formuła– dzięki odpowiednio dobranym składnikom,

lek jest stosowany w leczeniu chrypki,nadwyrężenia strun głosowych

Podwójne zastosowanie– lek może być stosowany:

• w przypadku wystąpienia chrypki• w przeddzień i w dniu planowanegodługotrwałego wysiłku strun głosowych

Bezpieczeństwo– nie wykazuje interakcji z innymi lekami– nieznane są działania niepożądane

Ekonomiczne stosowanie– opakowanie zawiera 60 tabletek do ssania

Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania,przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawko-wanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu lecznicze-go, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lekniewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.

105x297:105x297 6/30/10 12:09 PM Page 1

wygodniejsze jednak są gotowe preparaty. Godne polecenia są tabletki

do ssania Homeovox®. Stosowane na szerokie spektrum dolegliwości

(chrypa, nadwyrężenie strun głosowych, suchość błon śluzowych krtani,

która szczególnie często pojawia się w pomieszczeniach klimatyzowa-

nych), powinny stać się stałym elementem wyposażenia letniej apteczki

podręcznej.

Kiedy jednak dotknie nas infekcja górnych dróg oddechowych i gdy

kaszel suchy przechodzi stopniowo w mokry, warto ratować się sy-

ropem Stodal®. To sprawdzony homeopatyczny lek na kaszel różnego

pochodzenia. Osoby zabiegane i ceniące sobie wygodę dawkowania

mogą sięgnąć po Stodal® granulki, które można rozpuścić w niewielkiej

ilości wody lub po prostu ssać.

Aby uniknąć jednak choroby pamiętajmy przede wszystkim, że naj-

lepszym sposobem na ugaszenie pragnienia są napoje chłodne, lecz

nie lodowate. W trosce o gardło i struny głosowe unikajmy przesa-

dy w dodawaniu kostek lodu do każdego napoju, po który sięgamy

w ciągu dnia.

Ucieczka przed słońcemKorzystanie ze słońca bez umiaru bywa niebezpieczne. Promienie sło-

neczne w mieście, a do tego rozgrzane mury, pył i kurz, mają działanie

drażniące i nużące. Na spotkania towarzyskie wybierajmy więc raczej

wieczorną porę. Sklepy są czynne do późnych godzin wieczornych, tak

więc na zakupy wybierzmy się wtedy, kiedy upał nie jest aż tak do-

kuczliwy. W ciągu dnia, zwłaszcza w godzinach między 10 a 16, lepiej

ograniczyć przebywanie na słońcu, chowając się w domu lub pracy. Eks-

ponując ciało na promieniowanie słoneczne – choćby na czas podróży

do pracy – bezwzględnie zabezpieczmy je kremem z wysokim filtrem.

Nie dać się zwariowaćWbrew powszechnie panującej opinii lato to pora roku, w której nie tak

trudno o zdrowotne dolegliwości. Pomijając tak poważne stany zagra-

żające życiu jak udar cieplny i szok termiczny, lato oferuje nam różnego

rodzaje infekcje związane z różnicą temperatur, przemęczeniem czy

osłabieniem. Najczęstszą przypadłością bywa po prostu rozdrażnienie

upałem. Stajemy się senni, znużeni, pojawiają się kłopoty z koncen-

tracją, każdy wysiłek – fizyczny czy psychiczny – spotyka się z naszą

niechęcią. Wysoka temperatura nie może być jednak usprawiedliwie-

niem dla bezczynności. Aby nie dać się zdominować narastającemu

zmęczeniu i drażliwości i pozostać aktywnym w domu lub biurze, warto

mieć w zasięgu ręki Sedatif PC®, preparat przynoszący szybkie ukojenie

rozchwianemu systemowi nerwowemu. Zważywszy, że jest to lek ho-

meopatyczny, można być spokojnym o dobre samopoczucie, sprawny

umysł i niezaburzone reakcje psychofizyczne. Sedatif PC® przyniesie po-

nadto ulgę wszystkim tym, którzy borykają się z bezsennością i nieefek-

tywnym snem, które nierzadko dopadają nas w lecie. Nade wszystko

jednak nie zapominajmy o pozytywnym nastawieniu do siebie i życia.

Upał potrafi wprawdzie być dokuczliwy, ale lato to czas urlopów, które

pozwolą nam zregenerować siły.

A. Miniecka

Krzyżówka nr 18

Dziesięć pierwszych osób, które nadeślą do 15 sierpnia na adres redakcji prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z dopiskiem „Krzyżówka nr 18” otrzyma atrakcyjne nagrody, które zostaną wysłane pocztą.

Rozwiązaniem Krzyżówki nr 17 jest hasło: Wiosnę witamy alergie zwalczamy.

Laureatami „Krzyżówki nr 17” są następujące osoby: Marianna Sikora, Henryk Gleń, Ireneusz Milczarek, Kazimiera Kapa, Stanisław Chorobik, Teresa Kopacz, Krystyna Słodzik, Wiesława Styk, Bożena Skadłubowicz, Barbara Goc.

Poziomo: Pionowo:

1A.

1L.1N.2L.2N.3A.

3G.3N.4E.4I.4P.5A.5H.6I.7A.7K.8K.8P.9A.9K.10I.10P.11A.11G.12P.13A.13Ł.15A.15Ł.

A1.B11.C1.C5.C9.D11.E1.F4.F12.

G1.G7.G13.H11.I3.I9.J1.J10.J13.

K7.L 1.L7.Ł1.Ł5.M13.

N1.01.013.P3.P7.P12.R1.R7.

Roślina, na bazie której firma BOIRON produkuje lek homeopatyczny, skuteczny m.in. na poparzenia słoneczne. 100 m. kw. Przeciwstawianie się, nie tylko prądowi. Szósty dźwięk gamy C-dur. Zaimek używany najczęściej w pytaniach. Włókna wychodzące z mózgu i rdzenia kręgowego. (nieraz trzeba je „trzymać na postronkach”). Przedwczoraj. Z mięsa wieprzowego lub wołowego, na ogół zawijany. Ministerstwo Obrony Narodowej. Symbol pierwiastka chemicznego litu. Nie tam. Mały flet. Miejsce święte o znaczeniu kultowym. Symbol chemiczny sodu. Fabryka cukru. Inaczej kanapka. Elżbieta krócej. Pod tym szyldem działają Towarzystwa Anonimowych Alkoholików. Wytworność, wykwintność, dobry smak. Odwzajemnienie się. Liceum Ogólnokształcące. Mydełko z piosenki. Porządek załatwiania spraw lub koło zębate. Czynność powtarzana dla wprawy. W mitologii egipskiej ubóstwione słońce. Rzeczy i zjawiska szczególne, niezwykłe. Gaz palny, z powietrzem tworzy mieszaninę wybuchową. Abonowanie czasopism. Wąwóz w Pieninach w pobliżu Szczawnicy.

Czerpie korzyści z beneficjum. Element elastycznego zawieszenia pojazdu. Włoska waluta przed wprowadzeniem euro. Miasto na Mazurach nad Jeziorem Ełckim. Towarzysze floresów. Dudniący instrument muzyczny, taraban. (instrument muzyczny do bicia) Przyswajać cechy, kulturę innego narodu. Wszystko w porządku. Niewymierna liczba określająca stosunek długości okręgu do jego średnicy (… razy drzwi). Pies wyraża nim radość Śpiewać bardzo cicho lub bez słów. Ktokolwiek widział, ktokolwiek… Zachęta dla konia, żeby ruszył z kopyta lub przyspieszył. Odmiana włókna syntetycznego, poliestrowego. Zięć Mahometa lub imię odtwórczyni głównej roli w filmie „Love story”. Ostre zapalenie migdałków podniebiennych. Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. J13. Pseudonim Stanisława Mackiewicza., w latach 1954–55 premiera rządu RP na emigracji. Głupi się do niego śmieje. W starych elementarzach miała kota. Mocne irlandzkie piwo. Eden. Zatwierdzanie, zgadzanie się. W filozofii chińskiej bezosobowy ład w przyrodzie i społeczeństwie, w konfucjanizmie – droga w sensie właściwego postępowania. Zachwyt. Długie, zielone warzywo, w smaku podobne do cebuli. Imię poprzedniego trenera polskiej reprezentacji piłki nożnej. Kolor, którego karty biją wszystkie inne kolory, np. w brydżu. Symbol chemiczny wapnia. Drugi dźwięk gamy C-dur. Umysł, rozsądek. Objawia się gorączką, zaczerwienieniem, obrzmieniem, bólem np. spojówek, gardła, płuc.

Znaczenie wyrazów.

A B C D E F G H I J K L Ł M N O P R123456789101112131415

Po wpisaniu liter w oznakowane miejsca odczytasz hasło:

1O 6A 12D 5F 3H 14M 9R 1N 9D 13A 7M 1J

12Ł 3N 1F 9K 1G 3D 2C 15G

5J 11C 9G 15Ł8G 7M 1E 7L 13J 3Ł 14R13G 1L 5F

11A 10J 7N 15K 5N 7I9D 11Ł 13J 9H 3P

HOMEOPTIC® Produkt z o ony. Posta farmaceutyczna: krople do oczu, roztwór. Wskazania do stosowania: stany podra nienia spojówek i przem czenia oczu spowodowane: niekorzystnym promieniowaniem ekranów telewizyjnych i monitorów komputerowych, przebywaniem w zadymionym pomieszczeniu, d ugim czytaniem, suchym powietrzem, k piel w basenie, morzu itp., zbyt intensywnym o wietleniem. Przeciwwskazania: nad-wra liwo na substancj czynn lub na któr kolwiek substancj pomocnicz . Podmiot odpowiedzialny: BOIRON SA, 20 rue de la Libération, 69110 Ste-Foy-lès-Lyon, Francja.

BOIR/LZ/Hopt/31/05.2010

Przed u yciem zapoznaj si z ulotk , która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotycz ce dzia a niepo danych i dawkowanie oraz informacje dotycz ce stosowania produktu leczniczego, b d skonsultuj si z lekarzem lub farmaceut , gdy ka dy lek niew a ciwie stosowany zagra a Twojemu yciu lub zdrowiu.

Podra nienie znika w oczach!

SkutecznySzybko agodzi stany podra nienia spojówek i przem czenia oczu.

BezpiecznyLek nie wykazuje interakcji z innymi lekami. Wolny od konserwantów.

Uznany przez pacjentówZdobywca certy katu„Najlepsze w Polsce” w 2009 roku.

agodnyNie szczypie w oczy podczas zakraplania.

WygodnyW postaci ja owych minimsów.

POLECANY OSOBOM NOSZ CYM SOCZEWKI KONTAKTOWE