Minister Obrony Narodowej gen. broni M. Spy­chalski (z prawej) przemawia w Muzeum Lenina w Moskwie na otwarciu wystawy pt. „Lenin w Pol­sce”. W uroczystości otwarcia wystawy wziął u- dzial sekretarz KC PZPR M. A. Susłow.

Teicfoto H. Grzęda

IIEfeitit

i Kok. XVIII Nr 301 (5751) Czwartek, 20 grudnia 1982 r. Cena 50 gr

„0 nie zwódź mnie, o nie opuszczaj mnie...“

i Macmillanrozpoczęli rozmowyna wsf spach Baham aLONDYN (PAP). Prezy­

dent Kennedy i premier Macmillan rozpoczęli w środę oficjalne rozmowy w Nassau na Wyspach Ba­hama. W rozmowach ze strony amerykańskiej bie­rze udział sekretarz obrony, McNamara, zastępca sekre­tarza stanu USA, G. Bali, doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa mię­dzynarodowego G. Bundy, ekspert do spraw radziec­kich, L. Thompson oraz ambasador USA w W. Bry­tanii, D. Bcuce.

Premierowi Macmillano- wi towarzyszą • w rozmo­wach minister spraw za­granicznych, lord Home i minister obrony, Thorney- croft.

Zdaniem obserwatorów, głów nym tematem rozmów będzie sprawa pocisków rakietowych „Skybólt”. Przed przystąpie­niem do omawiania tej naj­ważniejszej dla W. Brytanii w chtvili obecnej sprawy obaj mężowie stanu dokonać mają przeglądu ogólnej sytuacji mię dzyńarodowej i stosunków mię dzy Wschodem a Zachodem.

* ' * *

— Witając Kennedy’ego na Bahamach, brytyjska orkiestra wojskowa odegra ła m. in. piosenkę ludową, której słowa brzmią: „Onie zwódź mnie, o nie o- puszczaj mnie...”. Cała nie mai prasa podchwyciła te słowa, jako symbol stanowi ska brytyjskiego wobec USA.

Obecnie, po wyraźnym wska zaniu przez USA, „że specjal­ne stosunki z Londynem nie są już Waszyngtonowi potrzeb ne, a szczególnie, że współpra ca na polu nuklearnym jest zbędna, podobnie jak brytyj­ska samodzielność w tej dzie­dzinie — premier brytyjski

pojechał ratować już nie pre- stiżj ale podstawy swej poli­tyki i przyszłość polityczną konserwatystów1. Czy uda mu się to osiągnąć? Opinie obser­watorów londyńskich co do te go są raczej pesymistyczne.

Min. Spychalski powrócił r!o krajuz wizyty w ZSRR

WARSZAWA (PAP). - 19 hm. powrócił do Warsza­wy: członek Biura Politycz­nego KC PZPR, minister obrony narodowej — gen.

^ broni Marian Spychalski joraz towarzyszący mu człon- ikowie delegacji MON, któ­ra na zaproszenie ministra obrony ZSRR, marszałka Rodiona Malinowskiego prze bywała 14 dni z oficjalną wizytą w Związku Radziec­kim.

Sejm rozpocząłplenarną debatąbudżetową

WARSZAWA (PAP). W środę o godz. 10 rano mar­szałek Czeslaw Wycech otworzył kolejne — 14 w obec­nej kadencji plenarne posiedzenie Sejmu, które rozpo czyna 4-dniową debatę budżetową.

Na posiedzeniu obecni są I sekretarz KC PZPR — Władysław Gomułka, członkowie Rady Państwa z jej przewodniczącym — Aleksandrem Zawadzkim, członko­wie rządu z premierem Józefem Cyrankiewiczem.

Wszyscy nasażcrowfe i załoga zginęli

Tragiczna katastrofa„Viscounta“ PLL LOT na lotnisku w Okęciu

WARSZAWA (PAP). W środę, 19 bm. o go­dzinie 19.30 na lotnisku Okęcie w Warszawie wy­darzyła się tragiczna katastrofa. Samolot PLL „LOT” typu Viscount-804” — lecący z Brukseli i Berlina, przy podchodzeniu do lądowania, rozbił się doszczętnie. Wszyscy pasażerowie i załoga zgi­nęli.

W katastrofie poniosło śmierć 28 pasażerów i 5-osobowa załoga samolotu.Przyczyny tragicznego wy

padku ustala komisja rzą­dowa.

Według dotychczasowych ustaleń zginęli następujący członkowie załogi: Mieczy­sław Rzepecki — kapitan statku, Henryk Kafarski — II pilot, Józef Marczyk — instruktor, Halina Brełt-

Przyjęty porządek dzien­ny obejmuje 2 punkty:

@ Rozpatrzenie projektu uchwały o narodowym pla­nie gospodarczym i projek­tu ustawy budżetowej na rok przyszły oraz

$ rozpatrzenie sprawoz­dań Rady Ministrów z wy­konania planu i budżetu pań

jstwa w r. 1961 wraz z wnio- BUENOS AIRES (PAP). Krwa zostali zabici podczas bantu.' Skiem NIK W przedmiocie

wy bunt wybuchł 18 bm. po strzelanina wewnątrz więzie- absolutorium dla rządu za południu w centralnym więzie nia trwała jeszcze długo po nirr„aniu Buenos Aires. Około 40fl północy. jwięźnów wydostało się z cel, j Policja otacza nadal kompleks! W pierwszym punkcie ob opanowało skład brom i rzuci-j ło się na strażników. W strze ianinie, jaka się wywiązała,

Krwawy bunt wiąźniówBuenos Aires

zginęło 18 strażników. Liczba zabitych więźniów nie jest Je­szcze znana.

Walki wewnątrz więzienia trwały kilka godzin. Większa część budynków więziennych znalazła się pod kontrolą bun­towników. 40 strażników zam­knięto w celach w charakte­rze zakładników. Na wezwanie policji do poddania się, zbun­towani więźniowie wyrzucili przez okno dwóch strażników, których ciała roztrzaskały się na kamiennym podjeździe przed bramą więzienia.

Dopiero, gdy na miejsce przy był osobiście argentyński mi­nister sprawiedliwości Rodri­guez Galan, po długich per­traktacjach zbuntowani więź­niowie zgodzili się na „za­wieszenie broni” Domagają się oni lepszego traktowania przez władze więzienne oraz żądają przeprowadzenia w tej sprawie śledztwa przez ministra spra­wiedliwości.

Wbrew rozkazom władz, straż nicy centralnego więzienia w Buenos Aires, mimo istnienia formalnego „zawieszenia broni” między policją a zbuntowany­mi więź,niami, otworzyli 18 bm. w późnych godzinach wieczor­nych ogień do znajdujących się w celach więźniów. Prawdo podobnie był to akt zemsty za śmierć ich kolegów, którzy

Ultymatywne żądania militarystów z NRF

budynków więziennych.---- ®-----

W nowym roku4 dni teatru w telewizjiWARSZAWA (PAP). Od przy­

szłego roku i razy w tygodniu nadawane będą w telewizji pro gramy typu teatralnego. W o- gólnopolskim programie telewi­zyjnym nie ma audycji, która cieszyłaby się tak wielkim po­wodzeniem jak właśnie teatr.

W nowym roku w poniedziaf ki oglądać będziemy — teatr telewizyjny, a w nim najlep­szych naszych aktorów. W śro dy natomiast zobaczymy studio literackie lub „Studio 63” — nową „scenę” telewizyjną, o- partą głównie na tekstach o problematyce współczesnej, pi­sanych specjalnie dla telewizji. Zwolenników sensacji czekać będzie co czwartek „Kobra” — raz lepsza, raz gorsza, ale ma­jąca swoich stałych „bywal­ców”. W piątki na ekranie te­lewizji oglądać będziemy przed stawienie Teatru P,opularnego lub transmisje z różnych In­nych spektakli.

jrad obszerny referat wygło- I sił sprawozdawca generalnyprzyszłorocznego planu i bu­dżetu pos. Franciszek Bli- nowski (PZPR). (Skrót prze­mówienia zamieszczany str. 2).

Następnie prezes Najwyż­szej Izby Kontroli Konstan­ty Dąbrowski uzasadnił wnio sek NIK w sprawie absolu­torium dla rządu za 1961 r., a pos. Stanisław Cieślak (ZSL) ustosunkował się do sprawozdań Rady Ministrów z realizacji planu i budżetu w roku ub. Mówcy podkre-

ślili, że zasadnicze zadania planu i budżetu w 1961 r. zostały wykonane. Produk­cja przemysłowa wzrosła o 10,3 proc. zaś produkcja rol­na o 10,4 proc. Dzięki temu dochód narodowy do podzia­łu podniósł się w porówna­niu z 1960 r. o 29,8 mld zł, podczas gdy plan przewidy­wał wzrost o 13,7 mld zł. Tak więc rok 1961 był bar­dzo pomyślnym okresem dla naszej gospodarki. Wystąpi­ły jednak wówczas również pewne ujemne zjawiska, któ re nie straciły obecnie swej aktualności.

Obok niewątpliwych osią­gnięć w działalności inwe­

stycyjnej nie uniknięto błę- na 1 dów, powodujących niepełną

realizację zamierzeń planu w tej dziedzinie lub ogra­niczających efekty poniesio­nych nakładów. Duże trud­ności przy wykonywaniu za­dań inwestycyjnych w r. ub. były następstwem niepełne­go zbilansowania potencjału p r z ed s i ę b i or s t w b u d o w 1 an y ch z potrzebami planu. Z tych i innych powodów nie od­dano w roku ub. 90 spośród 318 przewidzianych w planie podstawowych obiektów.

W rolnictwie nie wykonano szeregu zadań w dziedzinie podnoszenia poziomu agrotech- niki i realizacji inwestycji przede wszystkim melioracyj-

• G n- ch.

# Dokończenie na, str. 2KRAKÓW (PAP). W no-

Prez. Tifoi N. Chruszczówprzebyli do KijowaMOSKWA (PAP). Prezy­

dent Jugosławii Józef Rroz- Tito i premier ZSRR Nikita Chruszczów przybyli w śro­dę z Moskwy do Kijowa. Na dworcu udekorowanym flagami państwowymi Ju­gosławii, ZSRR i Ukrainy gości powitali członkowie kierownictwa KP Ukrainy i rządu tej republiki;

Egtnęlo

3 górirków w kop. „Sobieski

Kai- U we V o n H a ss l nowy minister obrony NRF.

CAF

cy z 18 na 19 bm. w pod­ziemiach kopalni „Sobieski” w Jaworznie wydarzyła się katastrofa, w wyniku, któ­rej poniosło śmierć trzech górników, zaś jeden doznał poważnych obrażeń. Przy­czyną tego tragicznego wy padku było obsunięcie się ściany węglowej.

BONN (PAP). Jak pisze ooński • korespondent PAP — w tutejszych kołach po­litycznych zwrócono szcze­gólną uwagę na środowy artykuł ogłoszony w oficjał nym biuletynie rządowym, noszący nieledwie charakter ultimatum pod

Nawiązanie stosunków dyplomatycznych między Polskąa Pakistanem

Stanów Zjednoczonych. Mia nowicie artykuł ten w spo­sób niedwuznaczny daje do zrozumienia, że przedsta­wione przez ministra obro­ny McNamare, na paryskiej sesji rady NATO nowe a- tlantyckie koncepcje stra-

adresemjtegiczne mogą doprowadzić do poważnych kontrowersji i zmusić europejskich syg­natariuszy paktu atlantyckie go do zaopatrzenia się na własną rękę w broń atomo­wą jeżeli Stany Zjednoczo­ne będą nadal upierały się przy zachowaniu swego ato mowego monopolu.

WARSZAWA (PAP). Dą­żąc do dalszego rozwoju sto sunków, rządy PRL i Pa­kistanu postanowiły nawią­zać stosunki dyplomatyczne na szczeblu ambasad.

Rządy Polskiej Rzeczypo­spolitej Ludowej i Republi­ki Cypru postanowiły zgod

Szpilkaminiszczą Luwr

PARYŻ (PAP) Damskie obu­wie na „szpilkach” zniszczyło do tego stopnia parkiet w głów nej galerii Luwru (250 metrów długościi, że naprawa będzie kosztować dyrekcję muzeum 3 miliony nowych franków.

Niewątpliwie jest to dodatko-ni« podnieść wzajemne przedstawicielstwa dyplomaty«- *»Jj, ,*« konieczne »madame . , wojłokowych kapci przez pu­li« do rangi ambasad. ‘biicznośó.

'V Jurze Szwajcarskiej — zwane] Daleką Północ Szwajcarii — termometr spadł poniżej 25 stopa Mieszkańcy tego rejonu mają poważne kłopoty wodą, którą często trzeba rąbać siekierą...

Wczoraj w Sejmie

Ogólne proporcje(Od naszego specjalnego sprawozdawcy)

Plenarne posiedzenie sesji budżetowej rozpoczęło się jak zwykle od... blasku filmowych i telewizyjnych ju piterów. I jak zwykle — na bocznych ławach Rada Państwa i rząd in corpore. Inaugurujące przemówie­nie referenta generalnego należy również do tradycji. Ale oddawszy jej należny hołd przejść trzeba do spraw w swej istocie nowych — do tych ogólnych treści przyszłorocznego planu i budżetu, które rzuto­wać będą na rozwój gospodarczy kraju w roku 1963.

Takim właśnie nowym czynnikiem jest zwiększo­ny wpływ handlu zagranicz nego na całokształt naszej gospodarki. Podkreślić tu trzeba dwa istotne elemen­ty. Pierwszym jest koniecz ność zwiększenia importu zboża do 2.300 tys. ton, przy równoczesnym zmniej szeniu eksportu innych ar­tykułów rolno-spożywczych Drugim są zmiany (w po­równaniu z planem 5-let-

USA uznały republikański rząd JemenuWASZYNGTON (PAP). —

Stany Zjednoczone uznały w środę republikański rząd Jemenu.

Amerykański charge d’ affaires w Jemenie, Robert -hookey, powiadomił o tym w środę prezydenta Jemeń­skiej Republiki Arabskiej, Abdallaha as Sallala,

nim) w poziomie eksportu i importu maszyn i urzą­dzeń. Szybki wzrost tego eksportu okazał się jednak niędostateczny w zestawie­niu z rosnącymi potrzeba­mi importu inwestycyjnego. Zmiany układu w obrocie zagranicznym pociągają za sobą konieczność przesunięć w programach produkcyj­nych szeregu resortów.

Przedmiotem szczególnie wni­kliwej analizy Sejmu jest prob lern zapasów towarowych. Ob­ciążenie gospodarki narodo­wej z tego tytułu było zarów­no w r. 1961, jak i w roku bieżącym, nadmiernie duże Sam przyrost zapasów wyno­sił w tych latach po około 30 mld zł rocznie. Natomiast za-

® Dokończenie na str. 2---- #----

^fograoaa pogodyPrzewidywany przebieg po­

gody dla wybrzeża wschodnie­go na dzień 20 bm.

Zachmurzenie duże. Możliwe przelotne opady drobnego /nie gu. Temperatura od —10 do —4 st.

Wiatry słabe z kierunków północno-wschodnich i wschod­nich.

Kopf i Maria Kowalik —stewardesy.

Nazwiska pasażerów będą podane do wiadomości po ich zidentyfikowaniu.

Tylko kamienie mówią jeszcze po. niemiecku...BONN (PAP). — Dziennik

„Neue Rhein Zeitung” roz­poczyna druk reportaży swe go specjalnego wysłannika do Polski — Joachima Lan­gnera. W jednym z tych re­portaży zatytułowanym „Tyl ko kamienie mówią jeszcze w Breslau po niemiecku” Langner pisze:

„Czy się to nam podoba, czy nie, dzisiaj na obszarze za Odrą i Nysą zamieszku­je więcej Polaków, aniżeli kiedykolwiek Niemców przed wojną. W Gliwicach i Wał­brzychu ilość mieszkańców podwoiła się. Nie ma ani kawałka ugoru. Ogólna pro dukcja przemysłu jest pra­wie dwa razy większa, ani­żeli przed wojną. Wrocław jako niemiecka twierdza zo stał zamieniony w gruzy. Obecnie Polacy rozbudowu­ją ziemię za Odrą i Nysą w twierdzę polskości”.

----•----

Pogwałcenie elsirtarnych praw obywatelskichKP USA skakanaWASZYNGTON (PAP). — Sąd

Okręgowy w Waszyngtonie uz nał w poniedziałek Komunisty czną Partię Stanów Zjednoczo-

I nych za „Winną świadomego naruszenia” ustawy McCarram i roku 1950.

I Jak wiadomo, Komunistyczna i Partia USA oskarżona była o i niedopełnienie w przewidzia- j nym terminie obowiązku za­rejestrowania się jako „organi zacja komunistyczna, pozostają­ca na usługach obcego mocarst

>wa” oraz odmówiła podania nazwisk swych przywódców, list członków, sprawozdań fi­nansowych oraz innych infor­macji.

Sąd skazał Komunistyczną Par tię USA na karę grzywny W wysokości ogółem 120 tys. doi. Prowadzący proces sędzia Hol- tzoff stanął na stanowisku, że piąta poprawka do konstytucji amerykańskiej głosząca, że nikt nie może świadczyć prze­ciwko sobie samemu, nie ma w danym wypadku zastosowa­nia. Obrona zapowiedziała od­wołanie się od wyroku do Są­du Najwyższego.

—e—

Komunikato ustąpieniu-ftforsfaadaPARYŻ (PAP). Sztab sił

zbrojnych NATO ogłosił o- ficjalny komunikat, w któ­rym zawiadamia, że gene­rał Norstad z dniem 2 stycznia 1963 r. ustępuje ze stanowiska naczelnego do­wódcy sił zbrojnych NATO, które to stanowisko obej­mie generał Lemnitzer.

—©—

Bali się...klasówki

RZYM (PAP). Oryginalny spo £Ób uniknięcia klasówki wy­myślili trzej uczniowie z miej scowości Pastrengo (prowincja Werona). Na początku lekcji wszyscy trzej zbledli nagle i oświadczyli nauczycielowi, że źle się czują. Wezwano pogo­towie. W szpitalu okazało się, że „pomysłowi” chłopcy zażyli na przerwie dość dużą ilość środków nasennych. Dzięki szybkiej pomocy lekarskiej stan ich nie budzi obecnie o- baw.

7924

BZIKNNIK BSETYCKI

Podstawowe zadania i problemySzkod,iwe następstwaicultu Stalinaplanu gospodarczego i budżetu na 1963 r

Fos. Franciszek Blinow- ski przedstawia podstawowe zadania i problemy planu gospodarczego i budżetu —(wraz z ich oceną, jakiej do konały komisje sejmowe). tu oraz czasu roboczego lu-

Plan na rok przyszły wią dzi, powinno się przejść moż że się w dużej mierze z ak- liwie szerokim frontem n tualnym stanem gospodarki pracę dwuzmianową w se narodowej; stąd też w sze- zonie. Komisje sejmów: regu elementów odbiega od wskazały na brak pełnego liczb 5-latki. Tempo rozwo- zgrania możliwości przedsię ju będzie wyraźnie słabsze, biorstw budowlanych z ich raż w planach lat ubigg- zadaniami. Wydaje się celo łyeh- _ . . we, »by dokonywać odpo-

Mamy mianowicie osiąg- wiednich przerzutów sprzę- nąć: wzrost globalnej pro- tu { robotników, dukcji przemysłowej o 5 pro wewnętr,nJ1. obre,przy* założeniu, że ‘’Warunki 5 . detal‘c2Ile mają wzros- tej' produkcji będą przeciął ^£ Igod Cnt„lnyrn ne; zwiększenie obsotow w w silk6w w lIerunkPu pJr\e- hanulu zagranicznym po stro sun, Ia tu na ar£,ku.me importu o 3,2 proc. )y przemysl"e, w tyI/ce..

Wytworzony dochod naio bandel musi mieć lepsze dowy, uwzględniając zapla- rozeznanie co do gustów i nowaną obniżkę kosztów ma Up0dobań klientów, wzboga teriałowych ulegnie zwięk- ca£ asortyment oferowa- szeniu o 5,2 proc., a docnod nyCb towarów oraz dbać ł narodowy do podziału o jakość, wywierając w 4,9 proc. O stosunkowo szj o tyni kjerunku wpływ na pro kim wzroście dochodu na~ ducenta. Niezbędna jest sy- rodowego decyduje produo.- stematyczna rozbudowa u- cja rolną, ktora^^ suj Sp0łecznionego handlu, sku-

pu j kontraktacji warzyw i owoców.

Komisja wnioskuje zwięk szenie pomocy kredytowej państwa na rozszerzenie działalności inwestycyjnej na wsi.

Dostawy węgla kamien­nego na rynek zwiększą się o 2,5 proc. Jest to wzrost niewielki. Jak wykazała jed nak drobiazgowa analiza, nie ma możliwości dokona­nia istotniejszej poprawy ponieważ zapotrzebowanie przemysłu i transportu rów nież nie zostało w pełni za­spokojone, a eksport pozo­staje praktycznie na tym samym poziomie.

Sprawy handlu zagranicz­nego: Albo rozwiążemy za­dania na tym odcinku, albo też będziemy skazani na zwolniony rozwój i słaby wzrost stopy życiowej — oświadczył pos. sprawozdaw ca.

Podkreślił on że przed na­szym handlem zagranicznym zo stała otwarta wielka perspek­tywa płynąca z pogłębienia współpracy między krajami RWPG w oparciu o socjalisty­czny podział pracy. Rozszerzają ca się specjalizacja produkcji i kooperacja powinny ułatwić przechodzenie do produkcji zau tomatyzowanej, bez czego dziś nie sposób osiągnąć wysokiej wydajności pracy i niższego po ziomu kosztów produkcji.

W celu poprawy bilansu centrowania” produkcji w za- j płatniczego zakłada się zwie; kładach o lepszych wynikach kszenie eksportu maszyn 1dużyin* Ä«“ dotyczy‘SJyeh i urodzeń przemysłowych r

przemysłów przetwórczych, a | 15,4 proc., W tym do kra- wśród nich głównie — maszy-: j5W kapitalistycznych O 20

Skrót przemówienia posła Fr. Biinowskiegowygłoszonego w Sejmie 19 hm.

zwiększyć, podczas gdy w tym roku wydatnie spadła

W komisjach toczyła się dy­skusja wokół pytania, czy za­dania są realne, a jeśli tak, ta czy nie są zbyt ostrożne?

Przeważał sąd, że plan pro­dukcji i obrotów w całości jest trudny, posiada jednak pewne rezerwy i przy dobrej realiza­cji może być przekroczony. Jest jednak niezmiernie ważne, aby wobec szeregu rysujących się napięć W gospodarce narodo­wej unikać takiej ponadplano­wej produkcji, którą powiększy tyifio trudno zbywalne zapasy. A to będzie wymagać ściślej- Siego, bardziej sprężystego kie­rowania produkcją i Jej podzia łem. Wśród załóg musi wzmóc się poczucie odpowiedzialności an gospodarność, właściwy kie­runek produkcji i za jej jakość odpowiadającą wymogom rynku i eksportu.

Plan PRZEMYSŁÓW surowco wyćh został dostosowany do ęo siadanych mocy produkcyj­nych, przemysłu rolno - spo­żywczego — do spodziewanego skupu, a innych przemysłów przetwórczych — do możliwoś­ci zaopatrzeniowych z impor­tu i z produkcji krajowej. Nie wyczerpano jednak w tych za» łożeniach wszystkich rezerw. Tak np. produkcja węgla bru­natnego, siarki i kwasu siarko wego, aluminium, sody kausty­cznej oraz innych artykułów może osiągnąć poziom nieco wyższy od ustalonego w pla­nie.

W przemyśle rolno - spożyw­czym szczególnego znaczenia na biera takie rozmieszczenie pro­dukcji, aby możną było osiąg­nę,;* poprawę jakości, lepsze do stosowanie do popytu na ryn­ku i poważne obniżenie kosz­tów. Dyktuje to potrzebę skon

Przemysł, jakkolwiek z nad­wyżką zrealizował zadania w zakresie produkcji, nie osiąg­nął ustalonego w planie wskaź­nika udziału wzrostu wydajno­ści pracy w przyroście produk­cji. Nie wykonano też w wielu resortach zadań obniżki kosz­tów własnych, co wiąże się z niezadowalającym poziomem go spodarki materiałowej. Również zadania ustalone na r. ub. w dziedzinie postępu techniczne­go i modernizacji nie zostały w wielu przedsiębiorstwach w pełni wykonane.

Handel zagraniczny uzyska!rowców i materiałów oraz sy I Tntrzvmvwa- ??rdzo, P°waż.ny wzrost obro-ÄJix“""'* ‘I',äk6w ä

.ch°f‘ i »»b^Uatwiana od ręki SSfSJS MKiJme starań o wy»*J J*kojU I Sprawy zatrudnienia, wy kapitalistycznymi.nansowych°za>55nadmierny wzrost dajnoąfii pracy i płac: Mi- Na wynikach gospodarczych

-................... rao mniejszych zadań pro- roku ubiegłego zaciążył ponad-dukcyjnych lücrny przyro.i ”£"■*»>££liczby zatrudnionych bidzie w porównaniu do i960 r. o 235 o około 6 tys. większy, niż tys. osób

iiuwcgu. DTOCW przemysłach przetwórczych ^ "* , , ,

należy hardziej energicznie i Icon j Wych WyroboW przcmysłO- sekwentnie egzekwować przez wych O 24,4 proc. cały rok wykonanie opracowa- j Każ{la oferta handlu za-X" Ka»2'SoSrpr.* 'sranicznego w zakresie pro cy i udoskonalenia technologii dukcji opanowanej — po 1- oraa racjonalnego wykorzysta- mówca — pow.nnani^ posiadanych zapasów ma-, by, pQd sankcją odpowie-

Na szczeblu centralnym nale- dzialności natychmiast po­zy zweryfikować system cen su I dejmowana, każdy termin

należy skoncentrować środ­ki funduszu postępu techni- •znego, tam też skierować najzdolniejszą i najbar- Iziej doświadczoną kadrę z mnych odcinków. Rząd po­winien wziąć pod uwagę wnioski i dezyderaty ko­misji przemysłu ciężkiego w tej sprawie.

Śrcdn‘a płaca w gospodar ce uspołecznionej wzrosnąć ma o 2,1 proc. Globalna su­ma zarobków pracowniczych zwiększa się o 7,5 mld zło­tych.

Inwestycje: Nakłady netto wzrastają o 8,7 proc., tzn. przeznaczamy na ten cel19.5 proc. dochodu narodo­wego do podziału (w tym roku — 18,8 proc.). *

Plan inwestycyjny cechu­je wzrost udziału inwesty­cji o charakterze produkcyj­nym; wzrost o 22,8 proc. in­westycji rolnych; silne zwię kszenie nakładów na naukę i oświatę; utrzymanie nakła­dów na budownictwo miesz­kaniowe (wzrost do 18,5 mld złotych) na poziomie ustaleń planu 5-letniego); spadek nakładów na cele obrotu to­warowego, gospodarki komu nalnej oraz urządzeń socjal- no-kulturalnych poza oświa­tą i nauką.

Mówiąc o udziale akumulacji w dochodzie narodowym posel- sprawozdawpa podkreśla plano­wane zmniejszenie przyTostu zapasów. W ponadplanowym co­rocznym wzroście zapasów od­bijają się zarówno braki w me­todach naszego planowania jak i niedostateczna gospodarność przedsiębiorstw. Nadszedł czas, aby zagadnienie to wszechstron nie zbadać.

Budżet na 1963 r.: Docho­dy wynoszą 263,6 mld zł, a wydatki 260,4 mld zł. Do­chody i wydatki wzrosną o2.5 proc. Wzrasta ciężar ga­tunkowy wpływów z gospo­darki uspołecznionej.

Stosunkowo nieznaczne zwiększenie pozainwestyeyj- nych wydatków budżeto­wych to wyraz dążenia do oszczędnego preliminowania w dostosowaniu do wymo­gów sytuacji gospodarczej.

Państwo przeznacza fi,6 mld zł (o 400 min zł więcej niż W br) na różne dopłaty — głów­nie w celu pobudzania rozwo­ju rolnictwa, a więc — do pro dukcji nawozów sztucznych,

środków ochrony roślin, mie­szanek, pasz treściwych i nie­których maszyn rolniczych; sto suje się także dopłaty do cen niektórych artykułów rynko­wych, jak obuwie dziecięce, przetwory owocowo-warzywne itp.; w budżetach terenowych — dopłaty do komunikacji miejskiej, usług wodociągów i kanalizacji oraz do czynszów.

Na tle dalszego zwiększenia pomocy finansowej państwa dla rolnictwa musi niepokoić fakt, że rokrocznie środki te nie są wykorzystywane. W 1963 roku należy uczynić wszystko; aby sytuacja ta się nie powtó rzyła.

Poseł — sprawozdawca oce­nia jako prawidłowy zakres decentralizacji zarządzania go­spodarką narodową (na budże­ty terenowe przypada 26 proc. ogólnego budżetu państwa). Wzrasta udział dochodów tere­nowych w ogólnych docho­dach państwa. Komisja wystę­puje z poprawką, wskazującą, iż fundusz gromadzki oraz do­tacje państwa na czyny spo­łeczne powinny być użytko­wane głównie na budowni­ctwo dróg lokalnych. Inne po­prawki zmierzają do zabezpie­czenia niezbędnych sum na bu dowę ośrodków zdrowia na wsi oraz zwiększenia dotacji na utrzymanie zakładów opie­ki zamkniętej.

W zakończeniu referent stwierdził, iż plan i budżet mimo pewnych napięć są we­wnętrznie zrównoważone i da ją wyraz sytuacji, w jakiej znajduje się nasza gospodarka. Ze strony wszystkich ogniw go spodarczych konieczna jest większa gospodarność i twór­cza inicjatywa w odkrywaniu i praktycznym wykorzystywa­niu rezerw oraz zachowanie dyscypliny pracy i dyscypliny finansowej. Należy również do skonalić metody planowania i zarządzania. Jeśli te wszystkie warunki zostaną zachowane, faktyczne wyniki przyszłego roku mogą być lepsze niż mó­wią o tym wskaźniki planu — stwierdził pos. Blinowski, wno sząc o przyjęcie projektu u- stawy budżetowej oraz projek tu uchwały o narodowym pla nie gospodarczym z poprawka mi Komisji Planu Gospodarcze go, Budżetu 1 Finansów.

Referat B. Ponomariewana konferencji historyków radzieckich

MOSKWA (PAP). Z udziałem około 2 i pół tysiąca naukowców radzieckich rozpoczęła się w Moskwie 18 bm. wszechzwiązkowa konferencja historyków poświęcona prob lemom kształcenia kadr pracowników naukowych. Konfe­rencja dokona również analizy ogólnej sytuacji radziec­kiej nauki historycznej i nakreśli wytyczne jej dalsze­go rozwoju.

W pierwszym dniu obrad referat wygłosił członek Akademii Nauk ZSRR, B. Ponomariew.

Podkreślając na wstępie, iż znaczenie radzieckiej na­uki historycznej przekracza ramy jednego kraju, Po- nomariew omówił szkodli­we następstwa kultu Sta­lina w historiografii ra­dzieckiej. Po pierwsze, po­legały one — mówił Pono- mariew — na pomniejsza­niu roli Lenina, mas i par­tii w historii naszego kra­ju; po drugie, na rozpow­szechnieniu się niemarksi- stowskiego podejścia do ba dania procesów historycz­nych, subiektywizmu i do­wolności w ocenie zjawisk i postaci historycznych. Du że szkody wyrządziło admi nistrowanie nauką, metody nieuczciwej krytyki w ze­społach naukowych i „przy klejanie ludziom rozmai­tych etykietek”.

Całkowicie dowolna oce­na wydarzeń, faktów i po­staci, zrodzona przez kult Stalina, miałfe ciężkie na­stępstwa dla radzieckiej nauki historycznej. Naru­szanie praworządności so­cjalistycznej w stosunku do bardzo wielu działaczy par tii i państwa radzieckiego prowadziło nieuchronnie do wypaczania ich roli w wal ce o zwycięstwo rewolucji

i socjalizmu, w ZSRR — oświadczył Ponomariew. — Uproszczone oświetlenie procesów historycznych, sztuczne dopasowywanie ich do schematów wygod­nych dla Stalina prowadzi ły do drastycznego naru­szania prawdy historycznej.

Po XX Zjeździe KPZR — ciągnął mówca — ra­dziecka nauka historyczna wykazała, jakie ogromne możliwością rozwoju ma

ona w warunkach socjaliz­mu, wyzwolonego z pęt kul tu jednostki. Świadczy o tym szereg nowych funda­mentalnych wydawnictw, a wśród nich drugie wydanie dzieł Marksa i Engelsa, pią te, najpełniejsze ze wszyst­kich, wydanie dziel Lenina, podręcznik historii KPZR, pierwsze cztery tomy „Hi­storii wielkiej wojny naro­dowej” itd.

Ponomariew oznajmił m. in., iż prowadzi się na szeroką skalę zakrojoną pracę nad przygotowaniem do druku materiałów i mo­nografii poświęconych sto­sunkom polsko-raćlzier k>m od roku 1917 do chwili o- becnej.

Po referacie B Ponoma­riewa rozpoczęła się dy­skusja. którą kontynuowa­no również w środę 19 bm

Ogólne proporcjeÓP Dokończenie ze sir. 1łożony w planie na rok przy­szły przyrost wartości zapa­sów ma być ograniczony do kwoty 18 mld zł. Wykonanie tego zadania jest niełatwe, a!e konieczne. Nadmierny przy­rost zapasów pochłania bo­wiem tę część dochodu naro­dowego, której nie możemy zu żyć ani na cele spożycia ani na inwestycje. Uwaga posłów koncentruje się tu przede wszy stkim na szukaniu środków o charakterze ekonomicznym,które przeciwdziałałyby tworze niu się i zamrażaniu zapasów towarowych w przemyśle i handlu.

Znacznym przesunięciom ulegają również inwestycje. Chodzi tu zresztą nie tyle o ich ogólne rozmiary (wzrost o 8.2 proc. w po­równaniu z rokiem 1961),

Przegląd prasy

Za granieq-ö PolsceNRF A POLSKA

„DIE ZUKUNFT”, Wiedeń, W piśmie, będącym orga­nem współrządzącej w Au strii partii socjalistycznej, czytamy następujące uwagi0 polityce rządu Adenauera1 jego stosunku do naszych granic:

„Stanowisko Adenauera w sprawie Polski 1 zjednoczenia

Sejm rozpoczął debatą9 Dokończenie ze str. 1

zapasów W przedsiębiorstwach W hutnictwie należy przecho­dzić do opłacenia hutom za do starezane artykuły nie według wagi, a według faktycznej war tości użytkowej produktu.

Plan rolny: Odcinek pro­dukcji roślinnej nie budzi obaw. W dziedzinie hodow­li, przy założonym impor­cie, ilość pasz powinna w zasadzie wystarczyć. W wo­jewództwach centralnych i wschodnich należy realizo­wać pomoc paszową państ­wa w jak najwcześniejszych terminach.

Transport: Zadania są tru dne, gdyż ich poziom bę­dzie wydatnie wyższy, niż zakładano w planie 5-let- nim, a dostawy jednostek trakcyjnych i wagonów to­warowych — niższe.

Konieczne jest więc wy­datne usprawnienie prac przeładunkowych oraz odcią źenie kolei przez transport samochodowy przy przewo­zach krótkich.

Budownictwo: W celu lep tz&sa wykorzystania sprzę-

nr7B«rirfvwał ■ nlin 5-lptni Znaczna poprawa nastąpiła pr^ewiaywaf pian. o le n . w zakresie zaopatrzenia rynku,Udział zwiększonej wydaj- pracy handlu, działalności służ- ności pracy w przyroście by Zdrowia i zaspokojenia in-

na nych potrzeb socjalnych i ki*I- prooukcjl przemysłowej p - turalnych ludności. W roku winien wynieść 64 procent, oddano do użytku ponad a W budownictwie około 66 «O tys. izb mieszkalnych, proc. Wskaźniki te odbiega-) Zarówno prezes NIK — ją, podobni jak w roku po- Konstanty Dąbrowski, jak i przednim od wytycznych pos. Stanisław Cieślak wnie- planu 5-letniego. Zadania śli o udzielenie przez Sejm planu na rok przyszły w za absolutorium dla rządu za kresie wydajności pracy są rok 1961. Pos. Cieślak zło- więc raczej skromne. Nale- żył też wniosek o zatwier- ży przekontrolować ponow-‘dzenie rządowych sprawo- nie, wydział za wydziałem,; zdań z wykonania planu i stan obsady oraz organiza- budżetu w roku ubiegłym, cję pracy i przesunąć każ-i Następnie rozpoczęła się dego zbędnego przy lepszej łączna dyskusja nad projek- organizacji pracownika na.tami planu i budżetu na rok odcinek wymagający rzeczy i przyszły i sprawozdaniami wiście więcej ludzi, j rządu z wykonania planu i

Zasadniczą dźwignią wy- budżetu w r. ub. ćajności jest jednak postęp siedmiu uczestników środo- techniczny. Na planszy wysuwa się nadanie żyw iy to orzemówięuia wskazujące szego tętna pracom biu’',na możliwości uzyskania w po- konstrukcyjnych i technologicznych. Na tym odcinku iści lub zwiększenia produkcji.

dzięki wykorzystaniu rezerw tkwiących w nowej technice. Tak więc pos. Ernest Pischin- ger (PZPR) wskazał, że prze­myślenia wymaga sprawa go­spodarowania funduszem postę­pu technicznego. Wyraził on pogląd, że obecnie obowiązują­ce wskaźniki wartości produk­cji globalnej, jako miernik wy­konania planów, powodują, że fabryki bronią się przed stoso­waniem nowoczesnych tanich materiałów, gdyż prowadzi to do obniżenia przeliczeniowej wartości produkowanych towa­rów.

Pos. Jerzy Urbański (PZPR)

Niemiec nie jest podzielane] pis nów niemieckich odnośnie przez żadne z trzech mocarstw Polski i nadziei na odzyskanie zachodnich. Czyż. zatem nie by-1ziem utraconych na rzecz Po~ łoby rozsądnym aktem politycz- laków”.ŁUX 'aÄÄnl1 WYPŁACALNOŚĆ POLSKIumożliwienie im zbliżenia się ..REUTER” Londyn. Bry-w przyszłości, by w ten spo- . • k a?enćia Drasowa Z sób stworzyć podstawy zjedno- tyjsKa agentja prasowa zczenia? , uznaniem donosi o przed-

z obecnej trudnej sytuacji by’terminowym spłaceniu przez łoby tylko jedno dla NRF wyj- Polskę zadłużenia wobec W. ście. Tym wyjściem byłoby R . ...uznanie granicy na Odrze i , , , . ,Nysie. De facto przecież, jeśli .»Rząd polski spłacił jeszcze chodzi o stan rzeczywisty, na- Pped ustalonym terminem za­stąpiło to już od dawna. Czy dłużenie wobec W. Brytanii nie stanowiłoby to rzetelnej wynoszące 6 milionów funtów transakcji politycznej — zabez- szterłmgów, ^ ytłaśnie spłacana pieczenie wolności Berlina została ostatnia rata w (zacłi.) w zamian za uznanie kości 937.308 funtów szterlingów. wschodniej granicy Niemiec?"U rzedterminowe spłacenie stało

się możliwe itzieki wzrostowiPOLSKA SZYNKA [handlu między W. Brytanią a

' Polską na przestrzeni ostatnicn„NEW YORK POST”, '’yerrnhi' .płaty „go ».«u..-

Nowy Jotk. Dziennik a me- nia uzgodniony w r. 1954 w rykański krytykuje faszy Warszawie ustalono na okres«ł/Ywrclrio mvsinnionia urn,r.v do r■ 1E67‘ Raty roczne StanO- SiOWSKie wstąpienia grup} Vviły pewien procent wartościJohn Bircha, nawołujące W polskiego eksportu do W. Bry- niektórych miastach USA do tanii \bojkotowania polskiej szynki 0 TEATRZE NARODOWYMi pisze: „SOWIETSKAJA KULTU-

Fanatyczni członkowie pra-;HA,. wwicy rozwinęli akcję zmierza-!* Moskw a. W związKU jąoą do uniemożliwienia lub; Z występami W Moskwifiutrudnienia sprzedaży polskiej j Teatru Narodowego Z War-

wyraził ubolewanie z powodu szynki, jako artykułu pochodzą! gazeta moskiewskaniewydania dotychczas przepi- <**0 z bloku socjalistycznego. | szawy gaz^a moSKiewsKdApeluje się do kupców, aby nie piszę.sprzedawali jej. a jak to nie) „W gmachu moskiewskiego przynosi skutku, wówczas gru-j Teatru Małego odbywają się py uczestników tej akcji roz-! występy najstarszego (załotone-

sów wykonawczych do uchwa­lonej w maju br. ustawy o pra­wie wynaJazczym. Mówca zwró­cił się z zapytaniem do pre­miera, kiedy rząd lub resorty wydadzą te przepisy, bez któ­rych realizacja wspomnianej ustawy nie jest praktycznie możliwa,

Szereg postulatów pod adre­sem Ministerstwa Komunikacji zgłosił pos, Jan Kościelniak (PZPR). Zapytał on ministra komunikacji, co reprezentowa­ny przezeń resort zamierza u- czynić, by podnieść stan bez­pieczeństwa na przejazdach ko­lejowych.

Podobnych postulatów i kry­tycznych uwag dotyczących re­alizacji postępu technicznego padło znacznie więeej.

W toku pierwszego dnia dy­skusji zabrał) również gło* t~zej posłowie reprezentujący środowiska katolickie; Konstąn ty Łubieński kolo „Znak”, Je­rzy Hagmajer (PAX) i Zygmunt Filipowicz (Chrześcijańskie Sto­warzyszenie Społeczne). Rów­nież i ci mówcy wyrazili po­parcie dla dyskutowanych pro­jektów.

Wiele miejsca w ich wypo­wiedziach zajęły też problemy międzynarodowe, a w szczegól­ności sprawa wa'ki o pokój Cytując ostatnie wypowiedzi papieża Jana XXIII 1 niektóre dokumenty uchwalone przez Sobór Watykański, mówcy wska zywali na Intensvfjkac.ję dążeń pokojowych również w najszer­szych kołach katolickich,

Rozpoczętą we środę dv ' s ę Sejm będzie kontynuował w dniu 20 bm. Obrady rozpoczną Sie o god*. 9 rano.

rzucają kartki ostrzegające na- go w r. 1765) Teatru Narodo- bywców przed kupnem. Sporo wego Polskiej Rzeczypospolitej firm woli uniknąć kłopotów i I.udowej. Publiczność szęzegół- kapituluję. Za głupią tą akcją nie zachwycała się komedią kryje się Towarzystwo Johna „Zemsta" Aleksandra Fredry. Bircha. Ci fanatyczni członko-Zemsta” dla Polaków to taka wie prawicy nie wahają się sama klasyka, jak powiedzmy pomawiać Departament Stanu o dla Rosjan „Mądremu biada", udział w wielkim spisku, mają- Tak jak wiele powiedzonek dro cym na celu jakoby zalanie giego naszemu sercu Gryboje- kraju towarami produkowany- clown, tale i celne aforyzmy ze ml przez komunistów, pozbawia sztuk* polskiego komediopisi- jąc przez to Amerykanów pra- rza, stały się „skrzydlatym sło CV (?!)”, w*-m’’, ulubionymi przysłowia-

PLANY BUNDESWEHRY„DZIENNIK CHICAGOW­

SKI”, Chicago. Pismo Polo­nii ame-rykańrkiej zamiesz­cza pełen oburzenia artykuł o planach b. ministra Strau­ssa, ujawnionych przez tyg „Der Spiegel”, Czytamy w nim:

„Plan Wisła ni mniej ni więcej mówi o fym, że dla zni­szczenia Rosji oraz odcięcia jej sił na zaohodzw przewidywało się masowy atak nuklearny na... Polskę. Tego rodzaju plan oburza nas podwójnie: jakoPoldków i jako obywateli ame­rykańskich.

D2iś widać wyraźnie na czym poiega „przestępstwo" tygodni­ka „Der Spiegel”. Nie na tym, że skrytykował brak bojowego przegotowania żołnierza nie- m'eckiego, ale na tym, że Jed- noiześnie ujawnił te plany. I za to jego redaktorów areszto­wano. Dopuścili się oni zdrady

POLSKI EKSPORT „NEW YORK TIMES”.

Nowy Jork. Dziennik pod kreślą przemiany zachodzą­ce w polskim eksporcie i donosi o budowie elektrow­ni w Brazylii:

„Polska zawarła umowę na wybudowanie wielkiej elek­trowni cieplnej o mocy 200.000 kilowatów w Rio Grande do Sul. Jest to pionierski krok w stosunkach Brazylii z krajami soejrljstycznymi ponieważ jest to pierwszy obiekt przemysło­wy budowany bezpośrednio przez Polskę. Tendencja do do­starczania obiektów przemysło­wych jest nowym zjawiskiem W rokowaniach handlowych między Brazylią a Polską, gdyż dotychczas opierały się one głównie na bazie* tradycyjnych surowców i artykułów żywno­ściowych z pewnymi tylko od­chyleniami, jak np. statki, któ re Polska sprzedawała Brazy­lii”.

ile o ich układ zewnętrzny. Składa się na to zarówno urealnienie kosztorysów wie lu inwestycji w zestawieniu z kosztami przewidywany­mi w planie 5-letnim, jak i konieczność włączenia do planu zadań niezbędnych dla uruchomienia szybko rentującej produkcji eks­portowej. Inwestycje w bu downictwie wzrosną w ro­ku przyszłym o 8,9 proc., a więc w stopniu nawet nieco większym aniżeli ca­łość inwestycji. Osobny nie jako rozdział stanowią in­westycje w rolnictwie — tu wzrost wyniesie 22,8 proc. Wysiłek ten jest ko­nieczny dla przyspieszenia niezbędnego wzrostu pro­dukcji rolnej.

W rezultacie założonego wzrostu produkcji przemy­słowej i rolniczej, wskaźnl ków obniżki kosztów i roz­woju handlu zagranicznego — przewidziany w planie dochód narodowy do podzia łu osiągnąć ma wartość 448 mld zł. Będzie to sta­nowić w porównaniu z ro­kiem 1962 wzrost o 4,7 proc.

A teraz dane najbardziej może z „prywatnego” pun­ktu widzenia ciekawe: fun­dusz spożycia indywidual­nego wyniesie ponad 285 mld zł, co oznacza wzrost o 3,4 proc., a spożycie na głowę ludności ma wzros­nąć o 2,3 proc.

Wykonanie tego ostatnie­go zadania, mimo że zapla­nowano je stosunkowo skromnie, wymaga jednak zdyscyplinowanej realizacji założeń planu na wszyst­kich odcinkach. I chyba właśnie dlatego posłowie z tak wielką uwagą analizu­ją metody i formy działa­nia wszystkich resortów go spodarczych. Dlatego właś­nie zarówno na posiedze­niach komisji, jak i w to­ku rozpoczętej wczoraj dy­skusji plenarnej, na czoło wysuwał się, postulat o- szczędności. Jest to postu­lat niezmiernie wszechstron ny — chodzi o oszczędności surowców, oszczędności w inwestycjach, oszczędności kosztów własnych.

Ten sejmowy postulat mu si stać się postulatem po w szechnym.

Miecz.

KomunikatKomendy Głównej MO

W dniu l lipca br. około go­dziny 18 w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła 5-letnia Bożena Wisłocka e. Karola i Zofii, zam. w Jeleniej Górze przy ul. Nowowiejskiej nr 39.

RYSOPIS DZIECKA:Wzrost około 100 cm, szczu­

pła, nos szeroki — lekko zadar- ty, twarz owalna, oczy duże, piwne, włosy ciemno blond.

ZNAKI SZCZEGÓLNE: nadprawym uchem blizna po ospie. Ubrana była w niebieski swe­terek, białe rajtuzy, jasną su­kienkę w zieloną kratę, białe sandały, na głowie miała chu­steczkę w kwiaty.

Bożena Wisłocka w dniu za­ginięcia bawiła się sama na podwórzu domu, w którym mieszkała.

Ktokolwiek wiedziałby coś a losie zaginionego dziecka, pro­szony jest o powiadomienie ro­dziców, lub najbliższej jednost­ki Milicji Obywatelskiej.

*

s

J

DZIENNIK BAŁTYCKI 8(8*101)/um da vm um

* t

Z •początkiem każdego roku szkolnego najwięcej, ale także potem redakcja nasza otrzymuje z róż­nych stron listy od rodziców dzieci w wieku szkol­nym; listy dotyczące „opłat za szkołę”.

Można by ten termin nieco złagodzić, ponieważ opłaty nie są „opłatami za szkołę”, jakkolwiek tak czy owak szkoły dotyczą.

W mojej szkole powszech­nej na głębokiej pro­

wincji opłacało się z ror dzicielskiej kieszeni kino­operatora, przyjeżdżającego „raz na kiedyś” z wąskotaś­mowym filmem, oraz bilet na pociąg do powiatowego miasta, dokąd jeździło się ze szkolnymi występami...

Przy szkole istniał Komi­tet Opiekuńczy (rodziciel­ski), ale tam z kolei nikt nie ustalał wysokości opłat; ani ich górnej, ani nawet dolnej granicy. Płacił kto mógł ile mógł. Komitet dopłacał do naszych szkol­nych drugich śniadań i ze swych pieniędzy utrzymy­wali kucharkę, warzącą nam kawę, mleko czy kakao; nie partycypował natomiast nigdy w zakupie pomocy dla szkoły, takich jak glo­bus, jak mapy, stojaki pod mapę, czy gąbki do ściera­nia tablic. To kupowała szkoła z własnego, szkolne­go budżetu.

Zmianyrozkładu lotów

W związku ze świętami Bożego Narodzenia Polskie Linie Lotnicze „LOT” wpro wadzają następujące zmiany w rozkładach lotów: w dniu 24 bm. (poniedziałek) odlot z Gdańska do Warszawy o godz. 7,00, 14.40 i 18,50 a przyloty z Warszawy do Gdańska o godz. 10,25, 18,30.

W dniu 1.1. 1963 loty na trasach krajowych i zagra­nicznych, zostają odwołane.

TYM zdaniem chciałabym nawiązać do świadczeń

w naszej, powojennej szko­le. Dó świadczeń pobiera nych w tak różnych okre saeh, na tak różne cele i w tak różnych, wysokoś­ciach, że muszą irytować ro dziców i opiekunów. Czę stotliwość owych „M‘ama da dwa złote” irytuje, jak irytuje forma „Tata! Jutro pani zbiera na komitet. Po wiedziała, że daje się naj mniej 100 zł, ale przecież ty chyba dasz więcej...

— Mama da dwa złote...— Na co ZNOWU?— Na pastę do podłogi...

Więc daje: na pastę, na szmaty, na miotłę, na za­kup farby olejnej do malo­wania ławek, na półeczki pod kwiaty i oprawę obra­zów, na kwiaty dla pani.

Daje na SFOS (choć nie w każdej szkole) i na bu­dowę szkół 1000-lecia, na ubezpieczenie..

Źe daje na ubezpieczenie dziecka, to dobrze, ale chciałabym przypomnieć, że mama, a także tata zdołał się już sam, z własnej wo­li, w swoim zakładzie pracy opodatkować na rzecz fun­duszu budowy szkół i to nawet nu parę lat wprzód...

— Mama da na pastę, na oprawę obrazów... — podoba ml się najmniej. Śmiem twierdzić, że niektórzy kie­rownicy szkół (co nie doty­czy wyłącznie naszego wo­jewództwa), poprzez sięga­nie do rodzicielskiej kiesze­ni znakomicie ułatwiają so­bie dobre stosunki między szkołą a inspektoratem...

—• Będę się domagał — powiada sobie ten i ów kie równik — to powiedzą, że

Już w Jerycho nie było cicho.• •

O tym, jak złowrogo ha­łas wpływa na zdrowie

i życie człowieka, imedziano już w zamierzchłej starożyt­ności. Na przykład, w III wieku p.n.e. wydano w Chinach zarządzenia o ta­kiej znamiennej treści: „Kto kolwiek lży Najwyższego (tzn. cesarza) nie powinien być powieszony, lecz fleci­ści, dobosze i krzykacze ma ją mu bez przerwy tak dłu­go hałasować, aż martwy osunie się na ziemię. Jest to bowiem najbardziej drę cząca śmierć, jaką człowiek może ponieść...”

* * *

WEDŁUG biblijnego prze kazu, wojska Izraelitów

pod wodzą Jozuego to siód­mym dniu oblegania miasta Jerycho (dziś miejscowość Er-Rika w Jordanii, na pin.-wsch. od Jerozolimy) siedmiokroć je okrążyły, dmiąc hałaśliwie w trąby. I wtedy od dźwięku tych trąb jakoby runęły miejskie rnury obronne, umożliwiając ich zdobycie. Oczywiście, po dobnie jak wiele innych przekazów biblijnych, tak i tego nie należy rozumieć dosłownie, traktując owo ru nięcie murów jedynie jako efektowną, obrazową prze­nośnię. Rzecz w tym, że nie szczęśni Jerychończycy po prostu nie mogli psychicz­nie wytrzymać okropnego hałasu i nie chcąc „dać się zwariować”, otwarli bramy miasta oblegającemu je nie przyjacielowi...

# # *TJ AŁAS w charakterze

Jot orężą wojennego stoso­wany byl często (i z pcnwo- dzeniem) również w epokach późniejszych, aż po nasze czasy.'Nie innemu przecież celowi służyło na przykład wycie i „hałłakowanie” (jak powiada Sienkiewicz w „Try logii”) atakujących Tatarów; podobne zadanie spełniały również skrzydła u zbroi naszej husarii: strasząceswym szumem i furkotem konie oraz jeźdźców nieprzy

jaciela, nie inne też prze­znaczenie miały instalowane na samolotach bojowych podczas ostatniej wojny urządzenia „hałasotwórcze”, powodujące przeraźliwy gwizd pikujących maszyn.

* * *

JEDNO z towarzystw ubezpieczeniowych w

Stanach Zjednoczonych, posia dające wielkie biura, prze­prowadziło w swoim czasie ciekaiwj eksperyment. Pod­dano mianowicie szczegóło­wym badaniom warunki i wyniki pracy umysłowej urzędników rozmieszczonych w dwóch salach — jednej „zwykłej” i drugiej urzą­dzonej „dźwiękochłonnie” (zaopatrzonej w odpowied­nie izolacje przeciwdźwięko we na ścianach i suficie). I co się okazało? W tej drugiej sali wydajność pra­cy wzrosła ogólnie o około 10°/o, ilość błędów robionych przez maszynistki zmalała o 29°/o, a ilość błędów kal­kulatorów liczących na ma­szynach — aż o 52'/». Ogól­ny stan zdrowia pracowni­ków, mierzony ilością zwol­nień wskutek zachorowań, poprawił się o 389/o, a płyn­ność kadr zmalała o 47'/».

* * *

O tym, że określanie ha­łasu mianem klęski spo

lecznej nie jest bynajmniej przesadzone, świadczy cho­ciażby fakt, iż według nie­oficjalnych danych około 400 tysięcy mieszkańców Polski ma na skutek hała­su ograniczone zdolności do pracy, lecząc trwałe za­burzenia słuchu, układu ner­wowego i różnych organów wewnętrznych. Owym zabu­rzeniom podlegają przede wszystkim ci, których udzia łem jest hałaśliwa praca, a tuięc kierowcy ciągników, pracownicy hałaśliwych dzia łów przemysłu metalowego, obsługa lotnisk, stoczniowcy, hutnicy z oddziałów wiel­kich pieców, robotnicy za­kładów tkackich itd.

War.

wiecznie czegoś chcę. Po co mi to? Rodzice nie odmo wią.

I nie odmawiają, ale iry­tują się i pisują do nas listy, ponieważ nie zawsze mają odwagę powiedzieć „Ja nie dam. Mam w szkole trójkę dzieciaków, żona nie pracuje”...

HA ogół dość dobrze orientuję się w potrze

bach naszej szkoły, popie­ram fundusz budowy szkół 1000-lecia, zdaję sobie spra­wę z tego, że bez naszej, bez społecznej pomocy nie mielibyśmy tyiu nowych i takich szkół, ale obciążanie rodziców dodatkowymiświadczeniami na pastę, ha farbę, na miotłę, na oprawę obrazów wydaje mi się co najmniej dziwne, jak dziw­nym wydaje m- się fakt, że w wielu, wielu szkołach etat (niezbędri3r etat) sekre­tarki szkolnej opłacany jest z funduszów... komitetu ro­dzicielskiego!

Nie mogę też przyklasnąć temu, że niektóre komitety zamieniają się w istnych inwestorów, w związku z czym nie stać ich już na — powiedzmy — zorganizowa­nie dożywiania dla dzieci. Na akcję pierwszej wagi! Zwłaszcza w naszych wa­runkach, gdzie większość rodziców pracuje zawodowo, a więc nie jest w stanie zapewnić dziecku południo­wego posiłku — w samo południe. W moim pojęciu fundusze, jakimi dysponuje komitet winny być zużytko- wywane tylko na BEZPO­ŚREDNIE potrzeby ucznia!

JEŻELI już mowa o fun dusziu komitetów, to

nie mogę zgodzić się I z samą formą, jaką stosuje się w niektórych szkołach przy ustalaniu wysokości ro­dzicielskiej składki na jego rzecz.

Niedopuszczalne jest, by na temat wysokości skład­ki zabierał glos nauczyciel. Błędem jest, kiedy wysokość „pod glosowanie” poddaje przewodniczący komitetu, a także zamożny rodzic, nie zawsze idealnie pilnego ucz nia, co — niestety — nie jest znowu taką rzadkością. Warto dodać, że niezamoż- niejsi nie zakwestionują na zebraniu wysokości składek, ponieważ już tak jest, że o swej zamożności, a ra­czej o swej niezamożności ludzie nie lubią mówić pu­blicznie. Zakwestionują na­tomiast w listach do redak cji, w prywatnych rozmo­wach.

Niedawno ojciec ucznia jed nej z gdyńskich szkół zawo­dowych powiedział ml, że za szkolną „po linii zawodo­wej” parodniową wycieczkę swego syna do Krakowa za­płacił prawie 500 zł.

— Kto nie chciał — powie­dział dla wyjaśnienia — ten nie jechał.

— A co robił ten — chcia­łam zapytać — kto chciał, a nie mógł? 1

Wycieczka, organizowana przez szkołę, była — na pew­no — zaplanowana i potrzeb­na, ale czy zaplanowana była również w domowym budże­cie?

Ocóż mi więc chodzi i do czego wiodę? W

każdym razie nic do zachę­cania rodziców, by zaczęli bojkotować dziecięce „MA­MA DA DWA ZŁOTE”.

Chodzi mi wyłącznie o jakieś zasadnicze i general­ne rozpatrzenie sprawy o- płat związanych ze szko­lą. Niepodobieństwem prze­cież jest, by dwie szko­ły tego samego typu, są- iadujące ze sobą, miały

tak bardzo zróżnicowane „opłaty na...” Niepodobień­stwem jest opłacanie z fun­duszu komitetów rodziciel­skich szkolnych sekretarek a zaniedbywanie akcji do­żywiania. Finansowe party­cypowanie komitetów w sprawach natury administra cyjnej jest — przynajmniej w moim pojęciu — nie­słuszne!

* * *

Czy tymi sprawami zaj •nie się Ministerstwo Oświaty, lego nie wiem, ale ‘wiem, że nie ze wszystkim będą mogły poradzić sobie kuratoria we własnym ~akresie. Ot, choćby taka sprawa braku pieniędzy na opla can ie szkolnych sekreta- ( rek. Bez ministerstwa tuj się nie obejdzie. Warto’

także, by ministerstwo wejrzało v) wysokość o- płat za niektóre szkolne wycieczki. Nikt tu nicze­go złego nie chce niko­mu imputować. Stwier­dza się tylko, że wyso­kość ta przekracza grani­ce możliwości przeciętnej rodzicielskiej kieszeni!

I warto także, by mi­nisterstwo, skoro kurato ria nie mogą sobie z tym poradzić, zechciało za­poznać się z tymi szko­łami, które mając możli­wości prowadzenia na swoim gruncie „gorącej kuchni”, nie prowadzą jej!

Dziecięce „mama da dwa złote” w takiej, czy innej formie domaga się rozpatrzenia.

Irena PAWLINA

** i

ÜÜ

Dzisiaj mieszkańcy stolicy otrzymają nową placówkę handlową — pawilon meb­lowy (przy placu Powstańców Warszawy) — uruchomiony przez Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Handlu Meblami. Będzie tu można nabyć meble, tkaniny de­

koracyjne i ceramikę dekoracyjną. Dla wygody kupujących — na miejscu po­rady plastycze. Na zdjęciu: Wnętrze pawilonu. CAF — fot- uchymiak

Nie tylko cyrk — rynek wewnętrzny także może być i bywa areną akrobacji, Handlowych, tych mniej efektownych dla oka, za to bardziej efektywnych dla kieszeni konsumenta — al­bo jak wolicie — świata pra cy.

POWAŻNY KONTRAHENTTak określił jeden z dy­

rektorów Wojewódzkiego Zjednoczenia Przedsię­biorstw Handlowych w Gdańsku spółdzielczość pra­cy z punktu widzenia po trzeb miejscowego rynku.

Owszem, współpracę han dlu ze spółdzielczością po przedził •— a jakże — etap jałowych narad i konferen cji, ale w końcu znaleziono wspólny język i dziś spot dzielezość dostarcza handlów com poważnych partii to' warów. Jest to przede wszy stkim konfekcja męska, dam ska, dziecięca, kołdry, obu­wie, bieliźniarstwo... Towa ry te płyną głównie ze spół dzielni w Gdańsku, Staro­gardzie, Tczewie, Elblągu i in.

Ale zdaniem handlu — to jeszcze nie maksimum, na które stać byłoby naszą spółdzielczość pracy. Lepsze jest wrogiem dobrego.

A PRZEMYSŁ TERENOWY?Używając terminu sportowe­

go, udział produkcji spółdziel-

Toklo — za dwa lata za­wodnicy całego świata wal­czyć tu będą o medale O- limpijskie. W stolicy Ja­ponii spotkają się najlepsi sportowcy wszystkich kon­tynentów. Komitet organi­zacyjny Igrzysk Olimpijskich pracuje już na „pełnych obrotach”. Trwają intensyw ne przygotowania, przebu­dowa i budowa nowych o- biektów sportowych i za­plecza dla ekip, które przy­będą na Olimpiadę.

Na zdjęciu: Shigeru Yosa no — sekretarz gmeraln* Komitetu Organizacyjnego i Igrzysk Olimpijskich przy pracy.

FOT — CAF

czej i przemysłu terenowego na rynku woj. gdańskiego kształtuje się, jak 3:1. Rzecz jasna — dla spółdzielczości.

Przemysł terenowy — w opi nil hadlu — zaledwie raczkuje. Współpraca z miejscowym ryn­kiem wciąż jeszcze jest niepo­pularna, kłopotliwa...

Tak wygląda problem ogólnie, chociaż przytoczone przykłady zdają się świadczyć o czymś innym. O tym oczywiście, że istnieją obiektywnie szanse bliz szego powiązania miejscowej produkcji z miejscowym ryn­kiem. Dla dobra i przemysłu terenowego i konsumentów.

DOWÓD W POSTACI...SPODNI

Cztery taśmy Lęborskich Zakładów Przemysłu Tere­nowego szyją od pewnego czasu pód dyktando — jak się wyrażają handlowcy — spodnie. Duże, średnie i małe czyli takie, jakich szu ka klient na rynku. W roku 1962 produkcja osiągnęła rząd 60 tys. par, w roku przyszłym osiągnie 100 ty­sięcy.

Ten sposob współpracy handlu z zakładami lębor skimi wykazuje kapitalne tendencje rozwojowe. To jest właśnie przykład tego0 co chodzi. A chodzi o uzupełnianie miejscowego tynku miejscową produkcją.

Niestety, podobnych przy­kładów współpracy jest nie- v/iele. Trochę artykułów po ścielowych ze Sztumu, tro­chę odzieży z nastawionych głównie — i słusznie — na usługi Gdańskiego Przed­siębiorstwa Krawiecko-Kuś- nierskiego i to by było wszy siko... Za mało? Na pewno!

I CO BĘDZIE DALEJ?— Produkcja nasza w

większości objęta jest roz­dzielnikiem centralnym — powiedział nam otwarcie dy rektor Wojewódzkiego Zrze­szenia Państwowych Przed­siębiorstw Przemysłu Tere­nowego.

I tu posypały się przykła­dy. Łódź dysponuje obu­wiem „madę In Wejherowo”, 90 proc. produkcji zakładów papierniczych w Gd a ńs k u trafia do innych woje­wództw. Mała dygresja, gdańskie zakłady papierni­cze wytwarzają m. in. tek­turę falistą w ilości ok. 440 wagonów rocznie. Tyle mniej więcej wynosi zapo­trzebowanie roczne portów1 miejscowego przemysłu farmaceutycznego. I dlatego w tej sytuacji tektura fali­sta z Gdańska jedzie do Krakowa i na Śląsk, a tek­tura falista ze Śląska i Krakowa — do Gdańska. No cóż, tekturze też się coś od życia należy... A autorom takiego rozdzielnika?

„RACZKUJĄCY”POTENTAT

Niesłusznie zatem handel twierdzi, że przemy;* tereno­wy raczkuje... Vt?v v?rlośei rocznej produkcji i. „ad pół miliarda złotych? W tym pro­dukcji rynkowej wartości 431 miliony, z czego do 70 proc.

podlega rozdzielnictwu central­nemu. Pozostają na miejscu je dynie drobne partie artykułów przemysłowych, trochę spożyw czych i usługi.

Dlaczego tak jest i czy tak być musi?

— Przy masowej produkcji rozdzielnik jest słuszny — po­wiadają w dyrekcji zjednocze­nia. Trudno np. w wejherow- skie 5 asortymentów obuwać cale gdańskie województwo...

Zgoda, ale z drugiej strony trudno zgodzić się na te wo­jaże wagonów tektury czy np. kopert, które wywozimy z Gdańska po to, żeby je potem ściągać z hurtowni innych wo­jewództw.

WYJŚCIEKTÓRYMI DRZWIAMI?W warunkach aktualnego

profilu przemysłu terenowe­go zasada: Miejscowa pro­dukcja na miejscowy rynek, nie ma szans realizacji. Albo przemysł terenowy do­stosuje się do wymogów

rynku miejscowego, albo przestanie się nazywać te­renowym i będzie konkuro­wał oficjalnie z przemysłem kluczowym.

Zresztą trudności na dro­dze przemysłu terenowego do lokalnego konsumenta jest znacznie więcej. I o nich — kiedy indziej...

Niestety, przegląd poten­cjału drobnej wytwórczości na potrzeby rynku gdańskie go nie wypadł korzystnie dla tego ostatniego. Produk cja miejscowa w niedosta­teczny dalece sposób uzu­pełnia niedostateczne dosta­wy przemysłu kluczowego. Jest to niewątpliwie niepo­rozumienie, które trzeba wreszcie wyjaśnić, aby prze stać się czarować wzajem­nie i w chwilach zapału obrzucać się kamyczkami...

Lech NIEKRASZ

Nasz konkurs-plabiscyt

„Znajomi ze sceny“Dziś zamieszczamy ostatnią serię pytań naszego

teatralno - operowego konkursu — plebiscytu. Zamie­szczone zdjęcie przedstawia scenę z opery, która cie­szy się największym powodzeniem wśród publiczno­ści. Zadaniem czytelników będzie odgadnięcie tytułu i kompozytora tej opery oraz wymienienie, ile razy (dopuszczalna jest omyłka w granicach 10 proc.) po­zycję tę grano na scenie Państwowej Opery Bałtyc­kiej. Prosimy także o wyłonienie pary ulubionych artystów operowych (zaliczając do nich także tance­rzy).

Oba kupony konkursowe, zawierające pytania do­tyczące Państwowej Opery Bałtyckiej, prosimy wy­pełnić i nadesłać do naszej redakcji (Gdańsk, Targ Drzewny 3/7) do dnia 27 bm., z dopiskiem na koper­cie: „Konkurs — plebiscyt”.

Przypominamy, iż nagrodami dla uczestników konkursu będą: odbiornik radiowy, elektryczny mły­nek do kawy, odkurzacz, zegarek na rękę oraz bez­płatne karnety teatralne i zajmujące książki.

KUPON KONKURSOWYZdjęcie przedstawia scenę z opery...................................... granej u nas .Moją ulubioną artystką jest .Artystą :..............................................Nazwisko i imię:...............................Adres:..............................................

razy.

V

DZIENNIK BAŁTYCKI Nr 301 (B7Ó11

Również Sopot i powiat lęborski wykonały plan zbiórki na szkoły Tysiąclecia

Sopot, jako trzecie po El­blągu i Gdańsku miasto, a powiat lęborski, jako drugi po kwidzyńskim zameldowa ły już w ostatnich dniach o wykonaniu rocznych pla­nów zbiórki na SFBS. War­to podkreślić przy tym, że wieś powiatu lęborskiego wykonała bardzo wysoko, w proporcji do środowisk wiej skich innych powiatów, zbiórkowe zadania, bo aż w 96 proc.

Na finiszu teraz z kolei z miast Gdynia, a z powia-

na Świąteczne

PRZEJEDZENIE

IIii

nowy polski lekWysoką ocenę specjalis­

tów uzyskał nowy lek bak- teriostatyczny (hamujący rozwój bakterii) i żólciopęd ny, produkowany przez pa­bianicką ,.Polfę” pod nazwą „Cholamid”.

Lek ten działa pobudzają­co na ruchy robaczkowe je­lit i wskazany jest dla cho­rych na wszystkie stany za­palne pęcherzyka żółciowe­go oraz dróg żółciowych. Zwiększa on przepływ żółci przez drogi żółciowe i powo duje ich oczyszczenie z bak­terii oraz osadu. Tym sa­mym działa przeciwzapalnie oraz zapobiega rozprzestrze­nianiu się zapaleń.

„Cholamid” zwiększa po­nadto ukrwienie wątroby i innych narządów miąższo­wych, pobudza wydzielanie soków żołądkowych i poprą wia proces trawienia.

Wiosenna moda puka do drzwi

Kobieta męska, lecz z kolorem

W biurze Projektów — Mi astoprojekt Śródmie­ście — 10 Warszawie o- pracowdno założenia osie dla „Emilia” usytuowa­nego na tzw. Dzikim Za­chodzie w rejonie ulic Marchlewskiego, Święto­krzyskiej, Emilii Plater i Alei Jerozolimskich. Au­torami projektu są inży­nierowie 'architekci Cze­sław Wegner, Hanna Le­wicka i Marian Kuźniar.

Na zdjęciu: Makietaosiedla. Widok od zbiegü Alei Marchlewskiego i ulicy Świętokrzyskiej.

tów starogardzki, tczewski, wejherowski, przy czym w tczewskim już 8 z 15 gro­mad plany roczne wpłat na szkoły Tysiąclecia zakończy­ło.

Przy okazji parę słów o pięk nyeh ambicjach, aczkolwiek pretensje z nich wynikające okazały się niesłuszne. Otóż po poprzedniej notatce o piei'w- szych meldunkach z wykona­nia rocznych planów zbiórki na SFBS otrzymaliśmy list z El­bląga, że to oni, Elbląg, byli pierwsi, a Gdańsk wykonał pian dopiero w 2 dni później. Rzeczywiście zameldował o wy­konaniu /planu w dwa dni póź niej, bo dopiero wówczas obli­czono, że już 8 bm„ tj. w tym­że dniu, w którym wykonał roczne zadania Elbląg, przekro­czono i w Gdańsku 100 proc. wpłat. Tak więc tylko formal­nie był drugi, w * rzeczywisto­ści zaś pełna realizacja zbiórki zbiegła się w obu miastach — zgodnie z tym jak podaliśmy — w tym samym dniu. Ale nie mamy żalu do Elbląga o jego pretensje, ambicja przodowania zasługuje bowiem tylko na u- znanie. (i)

----@-----

już 50 turner„Jantarowych szlaków“

W ubiegły wtorek w sie­dzibie WKKFiT w Gdańsku odbyła się miła uroczystość, okazją do której było wyda­nie 50 numeru Biuletynu Turystycznego Wybrzeża Gdańskiego „Jantarowe Szła ki”. W nadzwyczajnym poste dzeniu kolegium redakcyj­nego, zorganizowanym z tej okazji, poza jego członkami wzięli udział również przedstawiciele prezydium WKKFiT z wiceprzewodni­czącym Romanem Barem na czele.

Parę słów należy poświęcić jubileuszowemu, 50 numerowi „Jantarowych Szlaków”. Otóż przynosi on m. in. interesują cy artykuł dr W. Gębika o kwidzyniakach — w związku z niedawną rocznicą gimna­zjum w Kwidzynie, o Skór­czu pisze mgr J. Milew­ski, o jeziorze Drożno — mgr K. Gębicz, o szlakach turystycznych okolicy Kol bud A. Malinowski, a o twórcy polskiego krajoznawstwa Alek Sandrze Janowskim — Wies­ław Ring. Poza tym jak zwy­kle kronika turystyczna, a w dziale „problemy i dyskusje” m. in. interesujący materia! R. Bara na temat badań nad wypoczynkiem świątecznym.Na koniec wreszcie: rów­

nież od naszej redakcji, do wielu innych, dołączamy gra tulacje jubileuszowe dla „Jantarowych szlaków”.

(it)

Najpierw poszliśmy do pracy zawodowej, potem okazałyśmy się zaradniejsze od mężczyzn, a teraz przestaniemy różnić się od nich na zewnątrz, po­nieważ wiosenna moda stworzyła tzw. męską syl­wetkę kobiety, nazwaną przez panią Jadwigę Gra­bowską polskiego Diora —• postacią zwycięskiej su- frażystki

OWA sylwetka polega na trzech zasadniczych pra

widiach i kilku szczegółach. Prawidło pierwsze: fasonyproste, angielskie. Drugie — tkaniny gładkie lub w krat­kę, ostatecznie w b. wąskie paski. Trzecie, kolory tylko „męskie” — czarny, biały, szary, brązowy, beż, gra­natowy, ale...

To „ale” jest właściwie prawidłem czwartym. Po­stanawia ono, że męska ko­lorystyka będzie ukobiccona bardu» jaskrawymi dodatka mj do zasadniczego stroju, np. czerwoną podszewką, zie loną kamizelką, żółtą bluz­ką.

Sylwetka „MĘSKA KO­BIETA” ma niezastąpionązaletę: ujmuje (na pozór)5 kilogramów wagi, a do­daje 5 centymetrów wzro­stu. Tak wyzgrabniała ko­bieta łatwo pogodzi się z ostateczną utratą tapirowa- nej frysury oraz sztywnej halki.

Jeśli chodzi o szczegóły, to krzykiem sezonu będą kolorowe kamizelki, zapina­ne na przodzie, wycięte w serek lub tylko lekko pod­cięte pod szyją. Drugim re­welacyjnym szczegółem jest fason kapeluszy: wiosną1963 włożymy na gładko uczesane włosy (krótkie al­bo długie, lecz bezwzględ­nie zupełnie gładkie) męskie panamy, meloniki a nawet ezapki-kaszkiety jak gdyby z głów paryskich apaszów.

Parę przykładów z kolekcji „Mody Polskiej”. Płaszcz Re- dingotte w pepitkę, wykoń­czony czarnym aksamitem, do niego popielaty melonik z czarną lamówką, czarną pa­rasolką, torebką i rękawiczki oraz czerwona podszewka i takąż kamizelka włożoną na popielatą sukienkę. 'Iriny płaszcz: prosty z szarej fla-neli, do niego biała panama przybrana wstążka w paski, z takiej samej wstążki fontaż u bluzki kosz.ulowej oraz pod szewka (podobno będą w skle pach materiały o wzorach „wstążkowych”). Do płaszcza deszczowego z tkaniny „pede” (przeciwdeszczowej, zwanej do tąd ortalionem) — kaszkiet z daszkiem z plastyku imitu­jącym czarnv lakier i z tego samego plastyku szeroki pa­sek przv sukience sportowej z kołnierzykiem i mankieta­mi z białej piki Wreszcie be­żowy płaszcz z impregnowa­

nej popeliny, bardzo szeroki, na długim karczku, z bar­dzo szerokim beżowym pa­skiem oraz podszewką w... dwóch kolorach: lewa strona zielona, prawa — czerwona.Jak każe konsekwencja,

kostiumy wiosenne również

odzyskały krój angielski: dość długi, zupełnie prosty żakiet z. kołnierzykiem^ i wyłogami oraz prosta spód­niczka z jedną głęboką fał­dą (bardzo modna jest fał­da na przodzie, imitująca spód nice-spod nie). Do ko­stiumu, uszytego bez usztyw niania, obowiązuje męska bluzka koszulowa oraz, jak się już rzekło, kolorowa ka mizelka. W tę kamizelkę wypłaczą kobiety swą osta­tecznie utraconą „taką ma­łą” kobiecość,., (i.f.)

E »11061 (M>OWEWIB

AZS WSP zdobył spartakiadowy puchar

ni oraz wręczeniu nagródaktyw sportowy AZS spot­ka! się z przedstawicielami władz uczelnianych i miej­skich. Na zakończenie obec­ni mieli okazję zobaczenia programu kabaretu studenc­kiego ,,To-Tu”. (st)

We wtorek w Klubie Stu­dentów Wybrzeża „Żak” w Gdańsku odbyło się uroczy­ste ogłoszenie wyników współzawodnictwa sportowe­go wyższych uczelni Wy­brzeża. Na uroczystość tę przybyli rektorzy lub pro­rektorzy wyższych uczelni, profesorowie, lektorzy wf, przedstawiciele WKKFiT,MKKFiT, Zarządu Główne­go AZS oraz licznie repre­zentowana sportowa mło­dzież akademicka, członko­wie AZS.

Gdański sport akademicki miał w br. poważne osiąg­nięcia, za które też otrzy­mał we wtorek sporo nie tylko słów uznania, ale i na­gród w postaci pucharów i dyplomów.

W punktacji ogólnej spartakiad uczelnianych AZS w 1962 r. pierwszemiejsce zajęła WSP — Grzywna, Kargul. 85.816 pkt., zdobywając puchar Żarz. Środowisko­wego AZS. Dalsze miejsca zajęły: AMG 69.167 pkt.,WSE 48.200 pkt. i PG - 21.157 pkt.

Puchar WKKFiT za naj lepiej zorganizowaną spar­takiadę uczelnianą zdoby­ła AMG.

Obywatelka Irena Mali­nowska pełniła funkcję kie­rownika budowy w Gdań­skim Przemysłowym Zjed­noczeniu Budowlanym. Była tym kierownikiem w roku 1956 i do lata 1957. W tym samym okresie była rów­nież członkiem spółdzielni mieszkaniowej „Dom”, dzię­ki której otrzymała do wy­kończenia domek jednoro­dzinny w stanie surowym w Sopocie. Wykończyć ten do­mek trzeba było już z włas­nych funduszów.

Dobrze jest mieć wda sny domek jednorodzinny, ale niedobrze jest wykańczać go wówczas, gdy się równocześ nie wykańcza domy nie wła sne i nie jednorodzinne Świadczy o tym historia sprawy ob. Malinowskiej, która — nie umiejąc pogo­dzić dwóch pionów jedno­cześnie prowadzonego budo­wnictwa — znalazła się na ławie oskarżonych.

Akt oskarżenia zarzucił Irenie Malinowskiej, że la­tem 1956 roku, jako kierów nik budowy GPZB przyje­chała do magazynu tego przedsiębiorstwa, do Gdań-

Polska - Finlandia 63:73pod „ ‘'1' koszem

Rozegrane wczoraj w sali AOS w Gdańsku międzypańst­wowe spotkanie koszykówki męskiej pomiędzy reprezentac­jami Finlandii i Polski zakoń­czyło się zwycięstwem gości z kraju tysiąca jezior w sto­sunku 73 : 83 (43 : 37). Przeciwko I reprezentacji Finlandii Pol­ska wystawiła (wobec przeby­wania naszej reprezentacji w Izraelu) zespół młodzieżowy.

POLSKA: Langiewicz 33, Ma­lec 25, Repko i Blaut po 2, Oleszkiewicz 1, Kwiatkowski,

CAF — fot. Rosiak

Gdańscy akademicy zajęli sporo czołowych miejsc w punk tacji miejskiej spartakiady w Gdańsku. Puchar przewodniczą­cego Prez. MRN za l miejsce w ogólnej punktacji klubów wyczynowych w spartakiadzie miejskiej zdobył klub między­uczelniany AZS Gdańsk. Pu­char przewodniczącego Prez. MRN w Gdańsku za 1 miejsce w punktacji ogólnomiejskiej spartakiady zdobyła Akademia Medyczna, natomiast puchar przew. MKKFiT w Gdańsku za

miejsce w punktacji ogólnej klubów żeglarskich w sparta­kiadzie miejskiej — Klub Mor­ski AZS Gdańsk.

W czasie wtorkowej uroczy stości wręczono również pucha ry i dyplomy za zwycięstwa w poszczególnych dyscyplinach i konkurencjach akademickich mi strzostw Wybrzeża oraz II olim­piadzie studentów pierwszych lat.

Wreszcie na zakończenie czo­łowi działacze AZS oraz opie­kunowie sportu akademickiego na wyższych uczelniach Wy­brzeża otrzymali szereg dyplo­mów, proporców pamiątkowych, alhumów oraz złotych i srebr­nych odznak AZS.

Po ogłoszeniu wyników

gdańskich żeglarzyJak już informowaliśmy o-

statnio odbyło się walne zgromadzenie sprawozdawczo- wyborcze gdańskich żegla­rzy, na którym dokonano o- ceny dotychczasowej pracy Zarządu Okręgowego Polskie go Związku żeglarskiego.Przedstawiciele klubów woj. gdańskiego wybrali też nowe władze.Przewodniczącym ZO PZŻ

został znany żeglarz, dyrek tor CBKO w Gdańsku inż.Wojciech Orszulok, zaś wi­ceprzewodniczącymi kmdliwałoby się beznadziejną piłkę. (Ir Jan Sowa i inż. Jerzy W piątek obie druzynv praja Pettke. Sekretarzem wybrt no kmdr Tadeusza Spławe-

FINLANDIA: Kuusela 21, Lam pen 18, Lumo 16, Männinen 7, Lindholm 5, Kala 4, Vartia 2, Kouppinen.

Spotkanie sędziowali: Fried­rich Walz (Austria) oraz Eugen Hotia (Rumunia).

Drużyna polska przegrała za­służenie, ustępując wyraźnie swym bardziej rutynowanym i starszym przeciwnikom (prze­ciętny wiek naszego zespołu wynosi 21 lat). Niemniej nie­którzy z naszych koszykarzy mogli wypaść na pewno lepiej. Wprawdzie trener Przywarski był po meczu zadowolony z gry swych podopiecznych, nie mniej wydaje się, że _ nawet po odliczeniu tremy, która pa­raliżowała zupełnie poczynania niektórych polskich koszykarzy (np. Oleszkicwicza w pierw­szej połowie), że można mieć zastrzeżenia co do gry np. Blauta. O ile jeszcze w defen­sywie potrafił on nieźle pil­nować groźnego Manninena, o tyle w akcjach ofensywnych był zupełnie bezradny. W ogóle dobrze i celnie strzelających widzieliśmy w naszym zespole tylko dwóch koszykarzy: Lan­giewicza i Malca. Oni też ro­bili grę i zdobyli ponad 90 procent punktów uzyskanych przez cały zespól.

Poza tym nasza młodzież gra la o wiele wolniej, z mniej­szym zacięciem od Finów, któ­rzy dla odmiany doskonale po­trafili walczyć pod koszami o każdą nawet najhardziej zda

mecz rewanżowy (w tej samej sali 1 o godz. 19) Czy nie war to zastanowić sie (choćby d'a

Neymana, a skarbnikiem I uatrakcyjnienia gry dla pub- ‘ " ~ licznoścl/, nad wzmocnieniem

naszego zespołu 1 — Z koszy-Mariana Gawioka. Poszcze­gólnymi komisjami kiero­wać będą: technicznąinż. Wiesław propagandy — red. Zenon Gralak, młodzieżową — Tadeusz Keller, sportu i sprzętu — inż. Ryszard Lan ger organizacyjną — Jan Pawlak, szkoleniową Mieczysław Przewłocki. Po za tym do zarządu wszedł długoletni przewodniczący

współzawodnictwa sportowe-1 kolegium sędziów Stefan go naszych wyższych uczci-1 Gierke.

karzaim z GKS Wybrzeże (Miy............... . narezvk, Jezierski czy WysockiGodlewski, — bo iłregier jest z reprezen­

tacją w Izraelu)? Wówczas nic tylko mielibv.lmv szanse na wverar.H, ple i gra bvtebv bar­dziej interesująca Cbvha że PZKOSZ traktuje spotkanie z Finlandia tvlko i wyłącznie 5,,ko etap nrzeaotowań iv'c-rej drużyny rv>-odzieżowe!... Wów­czas być może mecze spMnip swp zadania, szkoda tylko, że wybrzeżowa publiczność będzie świadkami porażek z przeciw­nikiem, z którym zawsze w oficjalnych meczach wygrywa­liśmy. (st)

ska i pobrała 25 m kw, pły tek glazur owych. Pracowni­cy budowy, której była kie­rowniczką, stwierdzili, że samochody ciężarowe wywo ziły z tej budowy do So­potu, gdzie się wykańcza! domek jednorodzinny oskar żonej, zaprawę cementową, drewno, szkło i inne mate­riały budowlane.

Powołani przez sąd biegli — inżynierowie budowlani i projektanci stwierdzili, że na budowach, którymi kie­rowała oskarżona brakuje różnych materiałów budow­lanych na ogólną sumę oko­ło 38.000 zł.

Proces „wałkował” się przez kilka lat. Krążył od jednej instancji do-drugiej Akta sprawy urosły do czte­rech wielkich tomów. Aż wreszcie zapadł wyrok pier­wszej instancji. Mocą tego wyroku oskarżona skazana została na trzy lata więzie­ni i 80.000 zł grzywny, oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honoro­wych na okres 2 lat.

Oskarżona nie przyznała się do winy, twierdząc, że niektóre materiały Zakupiła od Mieczysława Hejki. Mie­czysław Hejka rzeczywiście wystawił rachunki na do­starczone oskarżonej płytki i inne materiały budowlane, potwierdził to również w czasie przesłuchania proku­ratorskiego. Późrnej jednak okazało się, że zeznał nie­prawdę, a rachunki były fikcyjne, wystawione na prośbę oskarżonej. Hejka zo stał skazany za złożenie fał­szywych zeznań na karę 8 miesięcy więzienia. Zanim sprawa Malinowskiej zosta­ła zakończona — on zdążył już odbyć orzeczoną karę za fałszywe zeznania. Obecnie, zeznając przed sądem w cha rakterze świadka, potwier­dził fakt wystawienia ra­chunków fikcyjnych i za­przeczył, aby jakiekolwiek materiały budowlane dostar­czał kiedykolwiek oskarżo­nej. Oskarżona, przebywa­jąc w więzieniu, gdy w tej sprawie była aresztowana po raz pÜrwszy, napisała do Hejki kartkę, zawierającą instrukcję, w' jaki sposób miał zeznawać przed sądem. Z faktu wysłania tej kartki oskarżona nie umiała się wytłumaczyć.

Ze względu na wysokość orzeczonej kary Sąd Powia­towy po ogłoszeniu wyroku wydał nakaz aresztowania oskarżonej.

Tak więc, braki magazy­nowe z 56 roku doczekały się sądowego podsumowania w roku „pańskim” 1962. Ale wyrok nie jest jeszcze pra­womocny: oskarżona założy­ła rewizję. W dalszym ciągu twierdzi, że z zaborem ja­kichkolwiek materiałów bu­dowlanych nie mia’a nic wspólnego. Sąd Wojewódzki w Gdańsku wypowie się w tej sprawie ostateczme.

Jedno jest jednak pewne: nie dobrze jest działać rów­nocześnie na dwóch fron­tach budowlanych — pry­watnym i państwowym.

K. ZA GÓRNY

TEATRYGDYNIA

„Sensacja godz.' 19.15.

Muzyczny — Londynie” —

*WRZESZCZ — Fotoplast ikon -

„Belgia i Holandia”.GDYNIA — Fotoplastikon Mor­

ski (Skwer Kościuszki) „Colorado — USA”

KINAGDANSK — „Leningrad” —

(Długa 57) — „Biały kanion” USA Od lat 14 — g. 9.30, 13, 16.30, 20.

„Kameralne” (Długa 57) •—„Wołga-Wołga” radź. od lat 13 g. 15.45, 18, 20.15.

„Piast” (Grobla Ang. 19) —„Głos z tamtego świata” poi. od lat 16 g. 16.30, 19.

„Drukarz” (Garncarska 18) —„Alibi nie wystarcza” czeski od lat 13 g. 17, 19.

„Zak” (Wały Jagiellońskie 1) — „Dziewięć dni jednego roku” radź. od lat 14 — g. 16, 18; „Francuzka i miłość” franc, od lat 18 g. .20.

„Przyjaźń” (Długa 33) —„Nikt nie. zna prawdy” — radź. od lat 16 g. 17, 20.

„Wrzos” (Kartuska 10) —„Gigi” (panoram.) USA — od lat 16 g. 15.45. 18, 20.15.

„Motława” (Wałowa 35) —„Karmazynowy pirat” USA — od lat 12 g. 15.45, 13, 20.15.

„Panorama” (Lisia Grobla 1) — „Stokrotka” franc, od lat 18 g. 15,45, 18, 20.15.

„Włókniarz” (Gd. Stogi) — „Czyste szaleństwo” USA — Od lat 1« g. 18

.Cedania” (Dyrekcyjna 2/4) — ..Podrywacze” franc, od lat Ul g. 16, 18, 20.

ORUNIA — „Kosmos” (Jedń. Robotniczej 115) — „Uprowa­dzenie” włoski "od lat 16 g. 15.30, 17.45, 20.

„Jutrzenka” (Dom Kultury) — „Pinokio” USA od lat 7 — g. 17; „Ciao, ciao Bambina” wł. od lat 16 g. 19.

PRZERÓBKA — „Zorza” (Prze- toczna 1) — „Porucznik Mary- nln” radź. od lat 12 — godz.17, 19.

WRZESZCZ — „Znicz” (Szy­manowskiego) — „Dni pow­szednie i święta” (panoram.) rad,z. od lat 14 godz. 15.45; „Wszyscy na scenę” USA — od lat 16 g. 18, 20.15.

„Bajka” (Jaśkowa Dolina 44) — „Rio Bravo” USA od lat 12 g. 10, 13. 13.30, 19.30.

„Tramwajarz” (przy zajezdni) — „Teresa prowadzi śledztwo” czeski od lat 18 g. 16, 18, 20.

„Zawisza” (Słowackiego 3) —„Pan bez mieszkania” jug. — od . lat 16 g. 17, 19.15.

„Jagienka” (Wajdeloty 13) —„Niebezpieczna przesyłka” — fr. od lat 14 g. 18; „Noce Ca- birii” wł. od lat 16 godz. 20.

NOWY PORT — „1 Maja” — (MDK) — „Alibi nie wystar­cza” czeski od lat 18 godz.18, 18, 20.

OLIWA — „Delfin” (Armii Ra­dzieckiej ll) — „Et cetera p. pułkownika” włoski od 1. 18 — g. 15.45, 18, 20.15.

SOPOT — „Bałtyk” (Boh. Mon­te Cassino 30) — „Mandaeik proszę” wł. od lat 16 g. 15.30, 17.45, 20.

„Polonia” (Boh. Monte Cassi­no 39) — „Mężczyźni na wy-

I spie” polski od lat 16 godz.! 1«, 1«, 20.GDYNIA — „Warszawa” (Swię-

j tojańska 36) — „Zdarzyło się i w Rzymie” wł. od lat 18 g. i 15.45, 18, 20.15.| „Goplana” (Żeromskiego 12) —

„Pod jednym sztandarem” — USA od lat 16 g. 10, 12.30,15.30, 17.45, 20.

„Atlantic” — (3 Maja 28) —„Zdrajca jest wśród nas” — ang. od lat 12 g. 16, 18. 20.

„Mimoza” (Portowa 15) —„Cyrk” radź. od lat 14 — g. 16, 18; „Agnieszka wśród gang sterów” franc, od lat 18 — g. 20.

„Klubowe” (Zawiszy Czarnego) — „Tata, mama, córka i zięć” radź. od lat 14 g. 18, 20.15.

OKSYWIE — „Mewa” —nieczynne.

ORŁOWO — „Neptun” (Aleja Zwycięstwa 238) — „Futrzany gang” ang. od lat 12 — godz.16, 18, 20.

0BŁU2E — „Marynarz” (Bos-

1 mańslca) — „Zmartwychwsta- 1 nie” II seria radź. od lat 18

g. 17, 19.CHYLONIA — „Promień” —

„Lotnisko nie przyjmuje” — czeski od lat 16 g. 16, 18, 20.

GRABÓWEK — „Fala” (Mirec- kiego 4) — „Gracz” franc. — od lat 18 g. 16, 18, 20.

RUMIA — „Aurora” (Wybic- , kiego 17) — „Jak się młody | Noszty żenił” węg. od lat 18

g. 18, 20.15.PRUSZCZ — „Krakus” (1 Ma­

ja 1) — „Ukryte skarby” — czeski od lat 18 g. 18, 20.

WYSTAWYMuzeum Pomorskie Gdańsk -

ul. Toruńska otwarte w god> 10 — 16 z wyjątkiem póniedzialków. We wtorki 1 nie­dziele od 10 do 18.'iizeum Marynarki Woiennej Gdynia, Bulwar Szwedzki — otwarte codziennie (z wyjąt­kiem poniedziałków) od godz 10 do 17.

Muzeum Morskie — „Żuraw Gdański nad Motlawą” — wy stawa po „Rozwój przemys­łu ok; ętow-tro w Polsce”.

Muzeum Archeologiczne w Gdańsku, ul. Mariacka 25/26 wystawa pt. „Pradzieje Po­morza” oraz „Polskie bada­

nia archeologiczne w basenie Morza Śródziemnego.

BWA w Gdyni, ul. Derdów* skiego — wystawa malarstwa Haliny Gajewskiej.

Klub Międzynarodowej Książ­ki i Prasy w Gdyni — wysta­wa fotografiki Adama Stecza.

DYŻURY APTEKGDANSK - apt. nr 52, ul.

Długa 54/36. WRZESZCZ - apt. nr 7 ul. Grunwaldzka 83. OLI­WA — apt. nr 53, ul. Leśna 1. SOPOT — apt. nr 35, ul. 20 Października 715. GDYNIA — apt. nr U Skwer Kościuszki 22. GDYNIA — OBŁUŻE — apt. nr 83. ul. Bednarska 11. GDYNIA— ORŁOWO apt. nr 29. ul. Bohaterów Stalingradu 66. GD.— NOWY PORT — apt. nr 4 ul. Oliwska nr 83.

* * *Ostry dyżur w zakresie cho­

rób wewnętrznych i chirurgii pełnią: I Klinika Chirurgicz­na z II Kliniką Chorób Wew­nętrznych AMG.

na dzień 20 grudnia 1982 r, CZWARTEK

HYC JE LOKALNE 8.12 —Aktualności ze wsi. 7.00

Informacje poranne. 7.15 —

Radioreklama. 12.45 — Audycja dla wsi. 16.05 — 10 minut na instrumentach perkusyjnych. 16.15 — „Wyroki bez sankcji”. 16.35 — Kwadrans piosenek. 17,10 — Z piosenką przez świat. 17.30 — Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.50 — ..Pani Konop nicka przed sądem”. 18.00 — Muzyka i reklama. 18.25 — Roz wiązanie mikrorebusów. 18.30 — „Rok 1983 na morzu”. 18.38 — Chwila muzyki. 18.42 — Serwis rybacki.

PROGRAM OGÓLNOPOLSKI5.36 — Muzyka poranna. 6.50

— Gimnastyka. 7.40 — Przegląd prasy. 8.35 — „Higiena wzroku” pogad. dr Haliny Kondrackiej. 8,45 — Chwila muzyki. 8.50 — Polskie melodie ludowe. 9.05 — Soliści z orkiestrą. 9.45 — Ra­diowy kurs nauki języka franc.16.00 — Melodie filmowe nagro­dzone „Oscarem” — gra orkie­stra Geoff Love. 10.40 — „Tra gedia rodzinna” — humoreska Jarosława flaszka. 11.00 — Mu- zrka ludowa różnych narodów.13.00 — Suita baletowa. 13.25 — ..Ulica nadbrzeżna” ode. 9 pow. Johna Steinbecka. 13.40 — Pro­gram dnia. 13.45 — Koncert roz rywkowy. 14.35 — Publicystyka zagraniczna. 14.45 Audycja dla dzieci starszych „Błękitna sztafe ta”. 15.00 — Vinter; impresje greckie, 15.10 — „Z dziejów mu zyki chóralnej”. 15.30 — Audy­cja dla dzieci pt. „Śpiewamy piosenki i bawimy się przy muzyce”. 18.45 —, Chwila muzy­ki. 18.50 — Uniwersytet Radio­wy. 19.05 — Muzyka i aktual­ności, 19.30 — Rozmowy literac

kie. 19.54 — „Norma” opera w II aktach V. Bellini’ego. 21.00 — Z kraju i ze świata. 21.27 — Kronika sportowa.. 21.40 — d.c. opery. 23.27 — Muzyka tanecz­na. 23.50 — Ostatnie wiadomo­ści.

na dzień 20 grudnia 1952 roku CZWARTEK

9.55 — Program dla szkół: Język Polski kl. IX. 10.25 — Przerwa. 11.45 — Program dla szkół: Historia kl. VII. 12.15 Przerwa. 17.20 — Program dnia.17.25 — Kosmiczni Bracia — film dokumentalny prod. radź.18.25 — „Borynia” — reportaż.18.55 — Nie tylko dla pań — magazyn. 19.30 — Dziennik.20.00 — Dobranoc. 20.05 — PKF. 20.15 — „Napad na bank” — film fabuł, prod, angielskiej od lat 16, 21,15 — Nasza rodzina — dyskusja nad Kodeksem Rodzin nym. 21.55 — Ostatnie wiadomo ści. 22.00 — Omówienie progra­mu.

> r

^

H* Ml {8701J DZIENNIK BAŁTYCKI

SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW „W Y B R Z E % E” W GDYNI UL. ABRAHAMA NR 24

wykonuje wszelkie prace w zakresie usług: szewskich, krawiec­kich I bleliźniarsklch

jednocześnie

najserdeczniejsze życzenia

świąteczne i noworoczne

♦ wszystkim naszym PT Klientom I Odbiorcom składaRada Nadzorcza i Zarząd Spółdzielni 1

X G-8039 I

ćuAłal

Wrzeszcz — ul. Grunwaldzka nr 109, teł. 434-35 poleca i przyjmuje zamówienia

na wyroby cukiernicze i garmażeryjneZamówienia przyjmuje kierownik zakładu; Przy zakupach war­tości 400 złotych, bezpłatna dostawa do domu. 6975-K

rTmmmmmTTmłmmTTmmTTmmTTmmTTmmTłTTTmTTTm

o o

JADŁODAJNIA „OBYWATELSKA” w Elblągu, ul. 1 Maja 17

zaprasza na

kiermaszcukierniczo - garmażeryi ny

w dniach 22 — 23 i 24 grudnia 1962 r.7206-K

4<■4

34 4444

AA A

SPÓŁDZIELCZE PRZED­SIĘBIORSTWO

„PORT - SERVICE’* GDANSK

ul. Elżbietańska 10/11 III piętro

poszukuje 2 garaży

NA TERENIE TRÓJMIA­STA. Zgłoszenia telefo­niczne 31-23-62 lub 31-24-45 wzgl. osobiste na w/w adres. 18573-G

GLOBULKA

Lal

Z gaciąży...

7018-K

MŁODA rencistka, gospo­darna, ceniąca spokojne życie, pozna chętnie in­walidę, wdowca. Cel ma­trymonialny. Oferty — „Dziennik Bałtycki” — Gdańsk pod „M-2074”,

PG-2074

„GIROTEX” ręczną maszy nę dziewiarską, dw.ulożys- kową, nową' sprzedam. — Pruszcz, Powstańców 18/3 po godz.. 16. G-18577

ODSTĄPIĘ domek __ jedno­rodzinny do wykończenia.Oferty Biuro Ogłoszeń El­bląg, Mickiewicza 43. „Domek”. ___ _J___DOM jednorodzinny, cen­trum Wrzeszcza, sprze- ^ dam. Mieszkanie zastępcze potrzebne. Oferty „Dzień-“ nik Bałtycki” Gdańsk pod „Domek”. G-18550BUDYNKI gospodarcze — nadające się na zaadapto­wanie mieszkania wraz z ziemią lub beiz sprzedam. Gdańsk, Zabornia 11.

G-18553

WÓZEK głęboki tanio sprzedam. Orunia, ul. No­winy 36/1. G-18578ZAGRANICZNE, luksuso­we damskie łyżwy z buta mi 800 zł, buty narciar­skie 400 zł, rozmiar 25/6 cm oraz używane, płaszcz męski beżowy z podpinką PCD zł, błam nutrii ładny 4.000 zł — sprzedam, Gdy­nia. Świętojańska 75/4.

G-8033

DOM dwurodzinny w Gdy ni i parcelę budowlaną sprzedam z powodu wyjaz du. Oferty „Dziennik Bał­tycki” Gdańsk pod „2075”

PO-2075

mmmm.WDOWIEC wyższe wy­kształcenie, lat 37, bez na­łogów, pracujący z miesz­kaniem, zawrze znajomość w celu matrymonialnym. Oferty „Dziennik Bałtyc­ki” Gdańsk pod „M-18579”

G-18579

WYSOKI samotny pozna pt-r.ią cjo lat 38 w celu ma trymoniałnym, o dobrym i uczciwym charakterze Oferty „Dziennik Bałtyc­ki” Gdańsk pod „M-18583”

G-18583

BUFET i kredens komplet solidny z połyskiem, ko­rzystnie sprzedam. Cybul­ska, Starogard, Sikorskie­go 29. P-2056GARAŻ samochodowy, dre wniany, rozbierany sprze­dam. Gdańsk, Siennicka 54 m. 5. G-18552KOŁNIERZE z lisów, ju­gosłowiańskie futro, — płaszcz biały sprzedam.Tel._ 419-79.________ G-18558POKROWIEC oryginalny na „Fiata 600” sprzedam. Tel, 31-14-57 <16 — 17).

______ G-18567TELEWIZOR tanio sprze­dam. Wrzeszcz, Klonowi- cza 27/1. G-18575

S. t P.

Olgi inŻ. Feliks Godlewskizmarł w Sopocie dnia 18 grudrra 1962 r.,

przeżywszy lat 63.Nabożeństwo żałobne odbędzie się w dn,

21 bm. o godz. 8 w kościele „Gwiazda Mo­rza” w Sopocie. Wyprowadzenie zwłok z kaplicy cmentarnej ul. Malczewskiego w So­pocie.

Pogrążeni w głębokim smutkuG-18608 ŻONA, SYN I RODZINA

DOGA sprzedam. Sopot, Kochanowskiego 18, telef.

G-803!

„FIAT 680” pilnie sprze­dam. Cena 60.080 zł. Gdy­nia, Ul. I Armii WF 29/4.

G-80/8

DRZWI oszklone trzyskrzy dłowe, drzwi zwykłe, sza­fę trzydrzwiową z lus­trem, bibliotekę sprze­dam. Tel. 21-54-53. G-F015

LODÓWKA „SARATOW”RADIOODBIORNIK „TATRY” STELEWIZOR „NEPTUN” |MASZYNA DO SZYCIA „TUŁA” 9RADIOODBIORNIK „ARKONA” bSTOLIK POD TELEWIZOR z adapterem „Refama” |2 ODKURZACZE „OMEGA” %2 ADAPTERY „BAMBINO” f2 APARATY FOTOGRAFICZNE „START” |4 ADAPTERY WALIZKOWE b

g 2 PRODIŻE „LUDWIK” 7189-K g00000c'00000000000000000000000000000w00<x>00000000000000000000000000<x

3 i* Restauracja — Wrzeszcz, ul. Grunwaldzka 109, tel. 434-35 ►

J urządza Bal Sylwestrowy l4 ------------ j

4 Karty wstępu rozprowadza oraz udziela szczegółowych ►4 ►3 informacji kier. zakładu począwszy od dnia 20. 12. 1962 r ►4 * YYYYYYYYYYYyyyyyyYYYYYYYYYYYYyYYYyYYYYYYYYYYYYYYYYYYyYYYYyYYYYYYYYYYYYYYYYY

AAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA .AAAAAAAA

| Zarząd Portu Gdynia [\ wzywa do pracy \4 ►

całą rezerw • robotn Uów portowych ►^ grup „A”, „B” i , C” od niedzieli. £< dnia 18 grudnia 1962 r. godz. 23 do iJj soboty, dnia 22 grudnia 1982 r, go- ►3 dżina 15 — włącznie na wszystkie t4 zmiany. ►4 ►4 w zmianie III obowiązuje tylko zmiana £j umowna, K-7140 ►1 ►YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

EKSPORTOWE. ELEKTRYCZNE komplety choinkowe,

ROŻNE OZDOBY CHOINKOWE

zimne ognie, duży wybór pocztówek świątecznych i noworocznych, bogaty wybór książek na gwiazdkę polecają

skleuy »Veritas«Sopot — ul. Bieruta 7,Elbląg — ul. Parkowa 20, |Pelplin — ul. Mickiewicza 24. |

7148-K i

Wojewódzki Związek Spółdzielni Pracy — Zakład Urządzeń Socjalnych i K. O.

W Poznaniu, Stary Rynek 73-74, tel. 24-64OFERUJE DO ZAMIANY

ośrodek kolonijny, mieszczący się w dwóch budynkach w Jagniątkowie, pow. Jelenia Góra na ośrodek kolonijny w miejsc, nad­morskiej. Obiekt w Jagniątkowie przysto­sowany jest do organizacji kolonii letnich o charakterze koedukacyjnym na 105 miejsc. Teren górzysty, atrakcyjny, położony na szlaku karkonoskim w pobliżu przejścia na konwencję polsko - czechosłowacką. Do­godne warunki zaopatrzenia. 7198-K

KULTURALNE małżeńst­wo poszukuje pokoju. O- ferty „Dziennik Bałtycki” Gdańsk pod „18554”.

' G-18554

POKOJ z werandą, służ­bówką, z używalnością ku cbni w Sopocie zamienię na podobne Gdynia — So oot. Oferty „Dziennik Bał tveki” — Gdynia pod „S-8024”. G-8024

DWIE kobiety poszukują pokoju trasa Gdańsk — Gdynia. Oferty „Dziennik Bałtycki” Gdańsk pod „18562”. G-18562

PIOTRKÓW Trybunalski: 2 pokoje, kuchnia, wygo­dy. lokal na warsztat rze­mieślniczy zamienię na mieszkanie w trójmieście. Wiadomość: WrzeszczGrunwaldzka 70 (szłifier- nia). G-18566

SKLEP

10BRANŻKwidzyn

ul. Słowiańska I, I piętro

POLECA

szeroki wybór flaneli: koszulowe, sukienkowe, pi- żamowe w cenie 10 — 21 zł tkaniny sukienkowe weł- nopodobne 22 — 25 złtkaniny wełniane ubra­niowe 40 , 60 i 100 proc.

40 — 485 zł elana 540 — 800 złsukienkowe 40, 60 i 100 proc. 35 — 240 złSzeroki asortyment bie­lizny męskiej produkcji krajowej i z importu

do 70 zł100 proc. swetry dam­skie w cenie 180 — 300 zł Prócz tego sklep prowä- dzi stoisko bogato zao­patrzone w ubiory i sprzęt sportowy.

mmPOMOC domową, pracowi tą do małej rodziny przyj rr.ę na stałe. Wrzeszcz, Chrobrego 27 m. !. G-PU76 KELNERKA do kawiarni od zaraz potrzebna. Zgło­szenia tel. 31-5Ü-80 w godz.

17. G-18553doodINZ.-mechanika z prak­tyką do produkcji części samochodowych zatrudnię. Warunki dobre. Zgłaszać się tel. 537-09. G-17782

POMOCY domowej poszu­kuję od zaraz. Zgłoszenia Wrzeszcz, Jaśkowa Dolina 40a, m. 4. G-18581DOCHODZĄCA pomoc do dziecka potrzebna od za­raz. Wrzeszcz, ul. Deoty­my 1 m. 3, zgłoszenia odgodz. 15.________ G-18529GOSPOSIĘ do poprowadzę nia gospodarstwa domowe go najchętniej emerytkę, osobę samotną przvjmę od zaraz. Gdańsk, ul. Garn carska 4/6 m. 4. G-18496POMOC domowa do trzech osób potrzebna. Warunki dobre. Referencje koniecz­ne. Gdynia, Abrahama 71 m 1) po godz. 19. G-8021

ZGUBIONO suknię. Zna­lazca proszony jest o od­niesienie za wynagrodze­niem 200 zł do kiosku „Ruchu” przy ul. Zamen­hofa. G-18556PIĘKOS Jan, zam. Pruszcz Gd. Grunwaldzka 19/6 zgu bił świadectwo ukończe­nia Szkoły Spółdzielczej wNałęczowie. G-1S559PRACOWNIA. Konserwacji Zabytków Oddział Gdańsk unieważnia skradzioną pie czątkę PKZ — Malbork, Magazyn nr 1/G. G-18572

BIS

POSZUKUJĘ pokoju. Za­płacę za rok % góry, Inne propozycje. Oferty „Dzień nik Bałtycki” Gdańsk pod „18574”. G-18574

POSZUKUJĘ pokoju sub­lokatorskiego w trójmieś­cie na okres jednego ro­ku za uzgodnionym czyn­szem płatnym z góry. O- ferty „Dziennik Bałtycki” Gdańsk pod „18580”.

G-18580

SKOftNO-weneryczne dr Frzylipiak Gdańsk, Długa naprzeciw poczty, telefon3i-56-65._______G-17943SPECJALISTA chorób we­nerycznych, — skórnych, płciowych, dr Lipiński, So pot, Sawickiej 5, telefon 5'2-87. G-18484

PRACUJĄCA panienka po szokuje pokoju na tereniej trójmiasta. Zameldowanie' okresowe. Oferty telefon 31-69-76 Od godz. 9 — 18.

G-186 06

dr LOBBE — Kościerzy­na i dr Szczurównej — Klinika Wrzeszcz, gorące podziękowanie za uratowa nie życia i wyzdrowienie dziecka składają wdzięcz­ni rodzice Bieleccy — Byd gosz.cz. G-18551GARAŻU poszukuję dla samochodu „Fiat 600”. Wia domość: tel. 21-74-28.

G-8027

PR7F.TARGI UlCYJACPTHW Nr 1 w Gdańsku - Wrzeszczu, -ul. Mic

kiewicza nr 9 ogłasza przetarg ograniczony — pierwszy i ostatni na sprzedaż samochodu

Standard typ Deliver Van nośność 0,5 to­ny, cena wywoławcza 25.000 zł.

Przetarg odbędzie się dnia 31. 12. 1962 roku o godz. 8 w bazie FTHW Nr 1 w Gdańsku- Wrzeszczu, ul. Wyspiańskiego 18-19.

Pojazd można oglądać codziennie pod wska­zanym adresem za wyjątkiem świąt.

Przed przystąpieniem do przetargu należy złożyć wadium w wysokości 10 proc. ceny wy­woławczej w kasie PTHW Nr 1 w Gdańsku- Wrzeszczu, ul. Mickiewicza 9.

Przetarg odbędzie się zgodnie z Monitorem Polskim nr 66, poz. 315 z dnia 23. 8. 1960 roku oraz z Biuletynem PKC nr 18 z dnia 25. 6. 61 r. 7188-K ________________________________

Polskie Ratownictwo Okrętowe w Gdyni ni­niejszym odwołuje przetarg na sprzedaż samo­chodu osobowego marki „Warszawa” M-20, wyz naczony na dzień 20 grudnia 1962 r. 8020-K

Stocznia Gdańska — Gdańsk, ul. Doki nr 1 ogłasza przetarg nieograniczony na:

1. Roboty czyszczeniowo - porządkowe na te renie stoczni i ośrodków wczasowych,

2. Palenie w kotłowni kuchni stołówki nr 1.Termin wykonania robót: od 1. I. 1963 roku

do 31. XII. 1963 roku.Zakres robót i ilość wymaganych osób pre­

cyzują ślepe kosztorysy, które można otrzymać w dziale usług — tel. 36-20-90.

Oferty składać należy do działu usług w za­lakowanych kopertach z napisem „Przetarg nr 42/62”.

Do oferty załączyć należy oświadczenie o zna jomości warunków przetargu i wykonania ro­bót oraz podać termin, jak długo oferta wią­że oferenta.

Otwarcie kopert nastąpi dnia 31 grudnia br, o godz. 15 w dziale usług. 7201-K

PRACOWNICY POSZU KIWANIPrzeds. Upowszechnienia Prasy I Książki „Ruch” — Oddział Rejonowy w Gdańsku, ul. Podgar- bary 10 zatrudni od zaraz sprzedawców do kio sków „Ruch” na terenie miasta Gdańska i dziel nicy Oruni na dobrych warunkach płacy. Zgło­szenia przyjmujemy pod wyżej wskazanym adresem w pokoju nr 8, 7195-K

Inżyniera wzgl. technika elektryka z praktyką przyjmą od zaraz Gdańskie Zakłady Spożywcze PT w Sopocie, ul. Majkowskiego 11, tel. 520-13. 18513-G

Elbląskie Zakłady Przemysłu Terenowego w Elblągu, ul. Wigilijna 47, tel. 28-85 zatrudnią z dniem 1 stycznia 1963 roku Inżynierów, tech­ników, chemików, mechaników, elektryków — obeznanych z przetwórstwem tworzyw sztucz­nych termoutwardzalnych, termoplastycznych i obróbką mechaniczną winiduru na stanowiska w pionie technicznym. Warunki do omówienia w dyrekcji. 7184-K .

Głównego księgowego i rewidenta zatrudni od zaraz Wojewódzkie Zjednoczenie Przemyślu Te­renowego Materiałów Budowlanych w Gdań­sku, ul. Chmielna 81-82, tel. 31-50-80. Warun­ki do omówienia na miejscu. G-18518

Teatr Muzyczny w Gdyni przyjmie natychmiast elektryka z praktyką. Zgłoszenia przyjmuje dz. kadr Gdynia, ul. Bema 26, tel. 21-61-33. 8032-G

Wojewódzki Inspektorat Państwowej Inspekcji Handlowej w Gdańsku zatrudni od zaraz kan­dydatów: jednego z wyższym wykształceniemprawniczym lub średnim prawniczym, jednego z wykształceniem co najmniej średnim i rocznym stażem pracy w kontroli lub handlu. Zgłosze­nia kierów ć pod adresem Gdańsk - Wrzeszcz, ul. Konopnickiej 4, tel. 429-8/5. 18602-G

Szpital „Srebrzysko” w Gdańsku - Wrzeszczu zatrudni: laborantkę analtyczną. dietetyczkę, pielęgniarki, salowych — (mężczyzn), ślusarza. 18596-G

Kierowców na wózki transportowo - sp lino­we do rozwózki opału na terenie trójmiasta za­trudni natychmiast Okręgowe Przedsiębiorstwo Handlu Opałem i Materiałami Budowlanymi w Sopocie, ul. Chrobrego 3, teł. 514-02, 524-92. Warunki pracy i płacy do omówienia na miej­scu. 8023-G

Prez. Powiatowej Rady Narodowej w Tczewie, plac Grunwaldzki 1 zatrudni od dnia 1 stycz« nia 1963 roku 5 pracowników umysłowych —- 1) kierownika Referatu Spraw Administracyj­no - Społecznych, 2) kierownika Referatu Kar­no - Administracyjnego, 3) kierownika Refera­tu Wodnych Melioracji, 4) magistra praw — (samodzielne stanowisko pracy w Wydziale Go­spodarki Wodnej), technika budowlanego. Wy­magane kwalifikacje i 3-letni staż pracy. Zgło­szenia kandydatów przyjmuje Wydział Organi­zacyjno - Prawny Prezydium PRN — Tczew, plac Grunwaldzki 1. 7199-K

Spółdzielnia Pracy „Nasza Praca” w Kwidzy­nie, ul. 1 Maja 22 zatrudni od zaraz następuią- cych pracowników: Inż. lub technika - elektry­ka na stanowisko kierownika działu, technika budowlanego (względnie pracownika o długolet niej praktyce w budownictwie) na stanowisko st. kalkulatora rozliczeń i fakturowań robót budowlano - montażowych i metalowych, tech­nika metalowca lub ekonomistę na stanowisko przygotowania i rozliczeń usług i produkcji. Wynagrodzenie wg obowiązujących przepisów w spółdzielczości pracy.. Zgłaszać się w dziale technicznym spółdzielni osobiście lub telefoni­cznie — tel. 608. 7200-K

n71rnni*r nrtańAk Tara Drzewny S/I TFIKFONV; centrals - 3150-41 sekretariat redakcji »I 85-60 dział miejski 8145-17 dział gosp. morski 8153 28, dział terenowy 81-18-87 dział Kulturalny 81-20-62DZI NNIK BAM Y( K QAw*, Tl»J Dl*«’«I^ W 31 5, inne rU-aly centrala Redakcja nocna 31 85 KS Biuro ogłuareń 31-35 81) O ODDZIAŁY: Gdynia, uł. Świętojańska 8, tel tl M łv . «UMa, ulGrun.VA , 1 i I. J* A iism8n I e K )l FGIUM w składne’ W a < ■ i u w Hyra- redaktor naczelny W1 Mroczkowski - z-ca redaktora naczelnego W Mężnicki - sekretarz redakcji. W Mergel 1 Cz «Usnme,»•»,•>. • Nakładem

waldika 31, tel _80-98 • FUmo redaguje K JI^EGjUMjA!jskjj___ _ _ __ , nr»»iiniatv na nnnumersi« nrzvlmula do dnia 15 każdeeo miesiąca, poprzedzającego okres prenumeraty wszystkie urzędy ...............CENA ore-

u i , • 1 .KI KilUMw składzie’ W,i Huw Hyra - redaktor naczelny Wł Mroczkowski - z-ca redaktora naczelnego W Mężnlcki - sekretarz redakcji, W Mergel 1 Cz Stankre,« • Nakłademc*iń«-kteaa wldawnlctw^ FTasowJgo few Prasa” © Prenumerata - zamówienia I przedpłaty na prenumeruj przyjmują do dnia 15 każdego mię stąca poprzedzającego okres prenumeraty wszystkie urzędy oocztow® llstono«« lor^^i8aL^»id«,cr=tMrvRochu” Mołna również lama wlać Drenumer 8tę dokonując wpłaty na konto PKO Gdańsk, nr 52-8-141 Przedsiębiorstwo Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch’ Gdańsk, ul. Tkanka l/IB • CENA pre-

'^SSŁ3 - »SS^ Ä SfiKSSS ” H n, rodnej" ISO • Skład | druk GDAŃSKIE ZAKŁADY GRAFICZNE W GDAN-KU • Zam. 2454 - R-6

6M dziennik raf tvcin Nr 301 (5701)

chemicy

informuje Woj. Wydział Handlu

Zbiornika nie przyjętoDn. 14 bm. napisaliśmy co

następuje: „Czy istotniemieszkańcy Sopotu mogą li­czyć na to, że w najbliższą sobotę, tj. 15 bm. nastąpi (upragniony) odbiór (upra­gnionego) zbiornika gazowe­go?”.

Potem łudziliśmy się, że tak, że „...niższego rzędu u- sterki (jak nas informowa­no) zostaną przez wykonaw­cę, tj. „Mostostal” usunię­te”... ALE NIE ZOSTAŁY!

ZBIORNIKA NIE ODE­BRANO. 8-osobowa Komi­sja odbioru nie wyraziła na to zgody, ponieważ samopi- szące aparaty rejestrujące wykazały nadmierny opór przy wznoszeniu się i opusz­czeniu 3 ruchomych części zbiornika.

Po szeregu prób i bieżąco dokonywanych poprawek ko­misja odbioru postanowiła prace przerwać, „Mostostal” zaś — zwiększyć liczbę ludzi w ekipach, by w ten sposób (chociaż częściowo) nadrobić stracony czas w przekazaniu zbiornika do eksploatacji.

Czy nastąpi ono jeszcze przed świętami, czy przed Nowym Rokiem nie jesteś­my w stanie czytelników poinformować, tym bardziej, że n:e może tego powiedzieć •rćwmeż i sam wykonawca.

W styczniu odbędą się w Gdańsku finałowe zawody Ogólnopolskiej Olimpiady Chemicznej, do której przy g otowują się intensywnie rozmiłowani w tej gałęzi wiedzy uczniowie szkół śred nich.

Na wstępie: nikt sobiechyba nie wyobraża świą­tecznego stołu bez „własne­go” ciasta, szczególnie ma­kowca. Jak wiadomo, do wypieku, oprócz podstawowe go artykułu jakim jest mą­ka używa się jeszcze droż­dży. A te... leżą w magazy­nach, nie ma ich natomiasl w sklepach Gospodynie cho­dzą, pytają się i narzekają „ w ogóle” nie wiedząc o tym, że... to sami kierownicy skle pów „nie lubią” tego arty­kułu i pewnie zamierzają go sprowadzić dopiero w ostat­nich dniach tygodnia. Niby nie pali się, ale po co do­starczać ludziom powodu do irytacji? Panowie kierowni­cy, apelujemy: polubcie dróż dże!

Ale jak wyglądać będzie zaopatrzenie w inne artyku ły poszukiwane szczególnie w okresie przedświątecz­nym — dowiadujemy się w

JESZCZE JEDNA PROŚBA DO PKS

Jesteśmy uczniami Li­ceum Ogólnokształcącego w Kartuzach. Chętnie czytamy Wasze pismo. Najbardziej interesuje nas ta strona z rubryką „Śmiało i Szcze­rze”, „Obrazkami dnia” i różnymi ciekawostkami z naszego rejonu. Swego cza­su i nasz list został tu wy-

1,5 godziny czekać z pu­stym żołądkiem i zmarznię­tymi nogami...

Uczniowie Li. O. w Kartuzach

OD REDAKCJI:Jesteśmy przekonani, że ten

miły, pełen wiary list kar­tuskich uczniów i tym razem odniesie skutek. Tym bar­dziej, że prośba nie jest chy ba z typu tych ..nie do zro­bienia”.

Z kroniki sodowejkorzystany. Była to skarga na autobusy PKS. Autobus, którym dojeżdżamy do NIE WOLNO SIĘ 11 CHYL ACszkoły (Bytów p. Banino, odjazd z Gdańska godz. 6.45) ciągle spóźniał się, a my spóźnialiśmy się do szkoły. Dzisiaj możemy po­dziękować Dyrekcji PKS w Gdańsku, która zaintereso­wała się tą sprawą i za­dbała o punktualność auto-

OD PLACENTATÓW

ALIMEN-

N:e jesteśmy także w stanie busu.udzielić naszym czytelnikom odpowiedzi na rozliczne oso­biste i telefoniczne zapyta­nia: „dlaczego nadal odczu­wamy brak gazu”, jakkol­wiek po oddaniu do ruchu sortowni — koksu, dobowa produkcja gazu zwiększyła się o dalszych 11 tys. m sześć. Czy istotnie fabryki, zakłady, korzystające z ga­zu i gospodynie domowe aż tak podniosły „przedświą­teczną” produkcję?

łr. p.

Spełnienie tej prośby za­chęciło nas do następnej: chodzi o przesunięcie czasu odjazdu autobusu linii „14”, odjeżdżającego z Kartuz przez Banino o godz. 13.30. Często jest on pusty. Gdy­by przesunięto jego odjazd z Kartuz o 15 minut, a więc na godz. 13.45, zdąży­liby odjechać nim do domu uczniowie, którzy kończą lekcje o godz. 13.30. Następ­ny autobus jest dobiero o godz. 15.15, a więc trzeba

i

MM DROM♦ Jeszcze wczoraj, mimo $ oficjalnego zakończenia♦ tegorocznej zimowej akcji I zbierania up'omnikow dla $ podopiecznych TPD, za- | rejestrowaliśmy „spóź- | nialskich” chcących jesz- ! cze dołożyć swoje dary.? Rodzeństwo Kilińscy —{ Ania, i Andrzejek (zam.I Gdańsk, Św. Ducha 21/23 | m 5) ofarowali zabawki,| laleczkę, książeczki i poń { czoszki, Danek Bogucki | z Oliwy uczeń I kl. Szko I ly Ćwiczeń przyniósł za- | bawkj i kredki, a od

Z kroniki

wypadków28-letni pracownik ZP Gdy­

nia, Brunon Rost poniósł śmierć pod kołami pociągu elektrycznego, na przystanku Smiechowo pod Wejherowem.

POŻARYPrzy ul. Sędzickiego w Gdy­

ni zapaliły się sadze w komi­nie. Ogień przedostał się na­stępnie przez niedomknięte drzwiczki kominowe, do prze­grody, gdzie przechowywany był węgiel, powodując jego za palenie.

* * *W PGR Suchy Dwór (11 km

od Gdyni) zapaliła się wczo­raj wieczorem szopa. Przyby­ła na miejsce jednostka Za­wodowej Straży Pożarnej a Gdyni uratowała stojący obok budynek gospodarczy, szopa natomiast spaliła się.

Koła Ligi Kobiet przy Państwowym Przedsię­biorstwie ,-Malmor” w Gdańsku otrzymaliśmy ciepłą odzież i obuwie. Przedstawicielki L. K. za wiadomiły nas, że „Mal- mor” zaprasza na organi zowaną w dniu 29 bm. choinkę noworoczną 10 ^dzieci z TPD. j

♦

Serdeczne dzięki! Przyj pominamy, że w dalszym { ciągu przyjmujemy dekla j racje zakładów pracy na ♦ rzecz podopiecznych♦TPD, a zwłaszcza czeka- $

** my na zaproszenia dzieci ♦ j na organizowane przez i J rady zakładowe zabawy { I choinkowe. Zgłoszenia ♦♦ przyjmujemy telefonicz- ♦ fnie pod tel. 31-45-17, co | t dziennie od godz. 11 do*iis- Ii Przy sposobności infor { j mu jemy naszych czytelni j♦ ków, którzy chcieliby • t jeszcze złożyć jakiś u po-i {minek dla dzieci z TPD,; | że mogą to uczynić bez- j♦ pośrednio w oddziałach?{Towarzystwa Przyjaciół j | Dzieci. i♦ Adresy TPD: Gdańsk, |♦ ul. Mariacka 34/36, tel. { {31-12-61, Wrzeszcz, ul. { | H. Sawickiej 23, tel. 1 | 435-10, Gdynia, ul Ki- J t lińskiego 6 tel. 21-36 M •| (Jar) f

Spokojme i normalnie u- kła^ak) się pożycie małżeń­skie Leona i Stefanii Igna- szak (Gdynia. Płk. Dąbka 29) aż, do roku 1957, kiedy Ignaszak zaczął się upijać, a po pijanemu prowokować awantury i bić żonę. Doszło do tego, że zmaltretowana kobieta musiała często szu­kać schronienia u obcych lu­dzi, nieraz też widziano ją zapłakaną i posiniaczoną.

Wreszcie 10 marca ub. r. Ignaszak opuścił żonę i tro­je dzieci i wyprowadził się z domu. ale po pijanemu nadal nachodził rodzinę i u- rządzał awantury, znęcając się nad żoną. A żeby nie płacić alimentów, unikał sta­łej pracy i przeważnie nie pracował nigdzie.

Opuszczona kobieta nie mogła sama utrzymać troj­ga dzieci i zmuszona była korzystać z pomocy finanso­wej swojej' starej matki, to­też we wrześniu br. oficjal­nie wystąpiła o zasądzenie od jej męża alimentów na rzecz dzieci. Kiedy jednak do mieszkania jej przybył funkcjonariusz MO, aby przesłuchać ją w charakte­rze świadka, nadszedł jed­nocześnie Ignaszak. który za­groził milicjantowi, że mu żebra połamie, jeśli nie zre­zygnuje z przesłuchania.

Za znęcanie się nad żoną, uchylanie od obowiązku pła cenią alimentów i groźby w stosunku do funkcjonariusza MO, będącego na służbie, Sąd Powiatowy w Gdyni w dniu 13 bm. skazał Leona Ignaszaka na 2 lata i 6 mie­sięcy więzienia, (rt)

ZBYT UPROSZCZONYW lipcu br. przeprowa­

dzono w PKS komisyjne rozliczenie biletów i stwier­dzono niedobór kasowy w wysokości zł 8.805. Jak się okazało, konduktor PKS Le­on Naczke. zanreszkały w Gdyni przy ulicy Malinnw»: 52 m. 4, porzucił 9 Toca ora cę, nie rozliczając się z po­siadanych biletów autobuso­wych. Niesumienny pracow­nik po prostu przywłaszczy! sobie ząinkasowana od pa­sażerów kwotę 2| 8.805.

Za tego rodzaju inkaso na prywatny rachunek Sąd Po­wiatowy w Gdyni skazał Leona Naczke na 2 lata wię­zienia i 1000 złotych grzyw ny ora? orzekł utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na okreis 2 lat. (rt)

Wydziale Handlu Prezy­dium WRN w Gdańsku:

Ogólnie rzecz biorąc, na­sze placówki handlowe nie są przygotowane na zaspo­kojenie tradycyjnych (czy­taj: olbrzymich) apetytów, jakie dopisują nam zwykle w tym czasie. Nie znaczy to wcale, że nie pomyślano o zaopatrzeniu rynku w nieco szerszym zakresie niż w innym okresie. Postara­no się zatem, by w tygod­niu przedświątecznym „za­kumulować” nieco tradycyj nych artykułów specjalnie poszukiwanych przed świę­tami.

Tak więc ukazują się w sprzedaży (dotąd nie byłoi prawie wcale!) figi, rodzyn ki, daktyle, śliwki suszone, orzechy włoskie i laskowe. Sądzimy, że jeśli klienci nie będą tych artykułów kupować „na wyrost”, wy­starczy dla wszystkich.

Amatorów owoców cytru sowych musimy nieco zmar twić: pomarańcz szczegól­nie, również i cytryn jest w tym roku mało. Jak wia domo, w tym przypadku wchodzi w grę import, a co za tym idzie — istnieją pewne ograniczenia, co w parze z dużym wzrostem popytu na te owoce daje... uczucie niedosytu. Nie po­zostaje nic innego, jak ów niedosyt zaspokajać arty­kułami, które dostać moż­na bez kłopotów. A miano­wicie:

Zakłady Mięsne przygoto wały, zaś placówki Miej­skiego Handlu Mięsem, „De likatesy” i in. oferują: du­ży wybór szynek (mielone, wędzone, surowe, gotowane itp.), oraz różnych gatun­ków wędlin.

Handlowcy zapewniają ponadto, że mięsiwa — mo że jedynie z wyjątkiem cie lęciny —- będzie pod dostat kiem.

Spółdzielnia „Las” zapew nia, że dysponuje dużą iloś cią poczciwych szaraków — istotnie zające w sprzeda­ży już się widzi.

„Obowiązkowym” artyku­łem świątecznym jest ryba

przede wszystkim karp. Za wcześnie jeszcze na to, by gros ryb znalazło się już w sprzedaży, ale z zapew­nień Wydziału Handlu wy nika, że jest ich dużo, głów nie karpi. Jeśli więc za­braknie jakiejś innej rybki

z powodzeniem (i chyba przyjemnością) zastąpimy ją właśnie tradycyjnym karpiem. Masowe dostawy ryb do sklepów nastąpić mają dzisiaj.

I ostatnia informacja: w całym trójmieście odbywa­ją się liczne kiermasze wy robów garmażeryjnych i cu kierniczych. Organizatorzy przyjmują zamówienia na wybrane artykuły. SOPOT wprowadził tu nawet pew­ną innowację: „Alga” przy­

gotowała zestawy wyrobów garmażeryjnych przewidzia nych na 2- i 3-osobowe ro­dziny. Odpada zatem kło­pot z „obliczeniem” ilości przy zakupie.

O tym, jak pracować bę­dą sklepy, restauracje, ka­wiarnie, kioski „Ruchu” w okresie przed- i świątecz­nym — poinformujemy czy­telników oddzielnie.

E.

Ładneale... niebezpieczne

Efektowna jest moda ko lorowych parasolek, two­rzących na ulicy wdzięcz­ny widok w zestawieniu z przeważnie równie ko­lorowymi płaszczami ich właścicielek.

Ale właścicielki są na ogół tak zajęte sobą, że nie myślą o innych prze­chodniach. 1 stukają ich parasolkami po głowach,

„Pociąg odjedzie jak będzie miał wyjazd“Zerwanie sieci trakcyjnejprzyczyną zakłóceń ' " .'ale nie... bałaganu organizacyjnego

ramionach, a czasami na­wet po twarzach...

Modna parasolka to wielka rzecz! Tylko nie­stety moda nie zawsze jest powszechna. Czym więc mają się bronić lu­dzie, nie uzbrojeni w pa­rasolki? Chodzić ze szpa­dą w ręku i staczać po­jedynki na nierówną broń?

(rt)

A to ci niespodzianka!Sklep sportowy w So­

pocie — remontowany, w PDT nie ma, w innych sklepach też. W Gdyni podobnie: będą za pa-rędni. O czym mowa? O sankach dla dzieci. Han­del nie przewidział, że bę dzie na nie popyt przed świętami. Któż bowiem spodziewał się śniegu w zimie?

(z)

Wczorajszy dzień upłynął w trójmieście pod znakiem haosu komunikacyjnego. PKP — jak wiadomo — dźwj ga na swych barkach ciężar przejazdu około 90 procent podróżnych w trójmieście, nie trudno sobie zatem wy­obrazić, co działo się wczo­raj od rana do południa, kiedy nagle „wysiadły” po­ciągi elektryczne. Z Gdym

Co kraj lo obyczaj

U nas dzieci wyglądają Mikołaja 6 grudnia lub na gwiazdkę oczeku­jąc podarunków: za­bawek, książeczek, sło­dyczy. A w Budapeszcie ten dobrotliwy staruszek z białą brodą... strzyże najmłodszych klientów. Co kraj to obyczaj.

fiaoajqc naMuzeum Pomorskie zaprasza młodzież na wystawy, seanse filmowe i pogadanki I**?Odpowiadając na apel Ku

ratorium w sprawie pomocy nauczycielstwu, które ofiar­nie podjęło się pracy z mło­dzieżą w czasie ferii. Mu­zeum Pomorskie w Gdań sku (ul. Toruńska 1). zapra­sza zorganizowane gruoy szkolne na bezpłatne zwie­dzanie wystaw oraz poga­danki na takie np. tematy jak:

„Życiu i twórczość Jana Ma­tejki”. „Wawel”, „Zabytki Kra kowa. Warszawy, Poznania, Wro cławia, Torunia i ln,”, „Dzle- ie i zabytki Gdańska”, „Style w architekturze” „Malarstwo polskie XIX i XX w.”, „Leon W yczóikowski”.

Dla grup posiadających możliwość oulacenia filmów i operatora mogą być wy­świetlane w sali kinowel muzeum zestawy filmów kr i? ioznawczych, o sztuce i ba jek.

Zainteresowanym szkołom podaje się do wiadomości,

do Gdańska, czy też na od­wrót podróżowało się po 2—3 godziny, pociągi wysta­wały na stacjach i przystan­kach po kilkanaście albo i więcej minut, ludzie chodzi­li jak „błędni”, nie było mo­wy o zdobyciu jakichkolwiek informacji od funkcjonariu­szy PKP. Bo trudno uznać za informacje zawarte w ty­tule „oświadczenia” koleja­rza w Orłowie: „pociąg od- jedz e jak bodzie miał wy­jazd”. Piszący przesiedział

I w pociągu stojącym w So­pocie 35 minut, ale w tym

;czasie nie padło ani jedno ! słowo z megafonu. W takiej 'przecież sytuacji podanie iludz’om do wiadomości, że | ,.z powodów... pociąg... w j kierunku... nie kursuje na 'c?as nieograniczony” jest in- j formacją. Nawet tego oszczę !dzono pasażerom - klientom i PKP... I o to w pierwszym rzędzie można mieć preten-

|?je do DOKP, niestety, ce­lującej — czego w ostatnim okresie mieliśmy liczne do­wody — w bałaganiarstwie

|i podsycaniu rozgardiaszu.Ale przejdźmy do rzeczy:

co było przyczyną przerw i nieregularności w komuni­kacji kolejowej?

Otóż wczoraj o godz. 5 ra­no na odcinku Gdańsk - Wrzeszcz pękła sieć trakcyj­na na odcinku 120 metrów, stąd wynikła konieczność „wyłączenia z obiegu” fra­gmentu torów na tej trasie — po stronie w kierunku Gdańska. Tak więc jadący w tę stronę we Wrzeszczu przesiadali się na pociąg stojący po przeciwnej stro­nie peronu.

Ale przy okazji jeszcze jedna pretensja: dlaczegona ten pomysł nikt na ko­lei nie wpadł wcześniej, bo z relacji podróżnych wiemy, że nie od razu zastosowano ten chyba najlepszy w ta­kiej sytuacji sposób jej roz­ładowania?

Czytelnicy mogą mieć je- szeze jedną wątpliwość: czy naprawienie zerwanej sieci wymagało aż tylu godzin? Na pozór była to awaria drobna, ale — jak nas infor­muje DOKP — ponieważ by­ły to przewody stare (zało­żone w 1952 roku), postano­wiono „przy okazji” wymie­nić je na całym tym odcin-

nowe. Chyba słusznie, nie usiłowano tylko

ale zainstalowano sieć nową, która służyć bę-

Muzeum Pomorskim przez wiele lat.iz wczynna są następujące wy­stawy:

„Malarstwo polskie XIX i XX w.”. „Malarstwo flamandzkie 1 holenderskie”, „Malarstwo gdań skie XVI — XIX w.”. „Rzeźba i malarstwo gotyckie”, „Arty­styczne kraty gdańskie”, „Me­blarstwo gdańskie i holender­skie”, „Zabytkowe tkaniny a XIV i XV w.”. „Wystawa etno­graficzna ukazująca kulturę lu­dową Kaszub 1 Dolnego Powi­śla”.

Kierownictwo szkół, wzglę dnie opiekunowie grup pro­szeni są o uprzednie zgła­szanie wycieczek na zwie­dzanie i pogadanki czy fil­my, a następnie o punktual­ne przybywanie na wyzna­czone terminy. Grupy, któ­re przybędą bez zgłoszenia mogą nie uzyskać przewod­nika czy prelegenta.

Muzeum otwarte jest codzien­nie z wyj. poniedziałków od godz. iß—15, w niedziele i wtor­ki od 10—18. W dniach J5L XII. i 1.1. muzeum będzlS zamknięte.

SPOTKANIE AUTORSKIEZ RED. ST. MAJEWSKIMW dniu 22 bm. o g. 13.35 w

Domu Kultury Zarządu Portu Gdynia odbędzie się spotkanie autorskie, dokerów z autorem powieści „Dziewięciu z Nieba”, red. STANISŁAWEM MA JEW-' SKIM.

W KLUBIE „KLEKS”Dziś o godz. 19 w klubie

„Kleks” odbędzie się prelekcja dr med. Józefa l-lryncewLcza o szkodliwości palenia dla orga­nizmu ludzkiego.

MOJE PRZYGODY REPORTAŻOWE

...taki jest temat prelekcji red. Rafaiowskiego w klubie koła młodych mechaników PG we Wrzeszczu. Dziś o godz. 29.

Plastycy wędrująWczoraj po południu wy­

jechała z Gdańska autoka­rem Rady Okręgowej Zrze­szenia Studentów Polskich 30-osobowa wycieczka stu­dentów PWSSP. Młodzi pia- stycy podczas 4-dniowej podróży odwiedzą Toruń, Kraków (tu wystawę malar stwa Marii Jarema oraz wy stawę polskiej sztuki śred­niowiecznej), Radom (ogól­nopolski salon malarski) i Sanok. Tu atrakcją będzie zwiedzanie muzeum ikon o- raz obejrzenie 7-metrowych zasp śnieżnych, które ponoć występują w tych regio­nach, a stanowią uroczy te­mat dla malarzy.

Wycieczka zapowiada się atrakcyjnie.

(ak)----•----

zeDzieciarnia miejska tak

mało ma okazji dobrej za­bawy na powietrzu, że a utęsknieniem czeka śniegu i mrozu by uganiać się na łyżwach, lepić bałwany ze śniegu i staczać batalie śnie żnymi kulami. Teraz na wszystkich podwórkach jest rojno i wesoło.

Na zdjęciu: Zabawa nagdańskim podwórzu.

Fot, Wł. Nieżywiński

054^551