j.g. ballard - zatopiony Świat

Download J.G. Ballard - Zatopiony Świat

If you can't read please download the document

Upload: cjarek

Post on 27-Dec-2015

12 views

Category:

Documents


3 download

TRANSCRIPT

SCAN-dal.prv.pl

J.G. BALLARD

ZATOPIONY WIAT

(Przeoy: MACIEJ WIERKOCKI)

Rozdzia I

Na play hotelu Ritz

Byo kilka minut po smej i zblia si ju straszliwy upa. Kerans wyjrza z hotelowego balkonu i przypatrywa si socu, wstajcemu za gstymi gajami olbrzymich rolin nagozalkowych, porastajcych obficie dachy opuszczonych domw towarowych czterysta jardw dalej, po wschodniej stronie laguny. Nieubagan moc soca czuo si wyranie nawet przez masywne, oliwkowozielone, pierzaste licie. Tpe, zaamane promienie bbniy po nagiej piersi i ramionach Keransa, wyciskajc z niego pierwsze krople potu. Zaoy cikie okulary przeciwsoneczne, eby osoni oczy. Tarcza soca nie bya ju ostro zarysowan kul, lecz szerok, rozdt elips, cignc si na wschodnim widnokrgu niczym gigantyczny meteor, ktrego odbicie zamieniao martwo oowian powierzchni laguny w olepiajc tarcz miedzi. W poudnie, za niecae cztery godziny, woda bdzie wygldaa jak ogarnita poog.

Zazwyczaj Kerans budzi si o pitej i dociera do stacji bada biologicznych na czas, by popracowa przynajmniej cztery lub pi godzin, zanim upa stanie si nie do zniesienia, ale dzisiejszego ranka nie chciao mu si opuszcza chodnego, klimatyzowanego schronienia hotelowego apartamentu. Przygotowanie i zjedzenie niadania zajo mu dwie godziny, a potem zapisa a sze stron w swoim dzienniku, celowo ocigajc si z wyjciem do pracy, dopki pod hotelem nie pojawi si d patrolowa pukownika Riggsa, Kerans wiedzia bowiem, e wtedy bdzie ju za pno, by uda si na stacj. Pukownik zawsze mia ochot na przynajmniej godzinn pogawdk, zwaszcza gdy mg j podtrzyma kilkoma koktajlami, byoby wic co najmniej wp do dwunastej, kiedy musiaby wyj, a wtedy Kerans mylaby ju tylko o lunchu w bazie.

Z niewiadomej przyczyny Riggs si jednak spnia. By moe duej ni zwykle patrolowa pobliskie laguny, a moe czeka na Keransa na stacji badawczej. Przez chwil Kerans zastanawia si, czy nie sprbowa zapa go przez nadajnik zainstalowany w hallu przy radiostacji, ale odbiornik by przecie przywalony stert ksiek i mia rozadowan bateri. Kapral dowodzcy radiostacj w bazie poskary si Riggsowi, kiedy jego wesoa poranna audycja skadajca si ze starych piosenek pop i lokalnych wiadomoci, jak wczorajszy atak dwch iguan na helikopter czy ostatnie pomiary temperatury i wilgotnoci powietrza, zostaa nagle przerwana w poowie pierwszej pozycji programu. Ale Riggs spostrzeg podwiadom prb ze strony Keransa, eby zerwa kontakt z baz - staranna przypadkowo piramidy ksiek kryjcych nadajnik staa w zbyt jaskrawej sprzecznoci z jego drobiazgow w innych wypadkach schludnoci i tolerancyjnie zgodzi si zaakceptowa jego potrzeb odosobnienia.

Wychylony przez porcz balkonu ponad leniw wod, w ktrej odbijay si jego kanciaste, chude ramiona i wymizerowany profil, Kerans przyglda si, jak jedna z niezliczonych burz termicznych rozrywa kp olbrzymich skrzypw, porastajcych brzegi potoku prowadzcego do laguny. Zakleszczone midzy okolicznymi budynkami a kolejnymi warstwami inwersji termicznej sto stp nad powierzchni wody, bble powietrza nagrzeway si byskawicznie, a potem eksplodoway, wystrzelajc w gr jak uwolnione z uwizi balony, niespodziewanie pozostawiajc za sob rozbrzmiewajc detonacj prni. Wtedy wiszce nad potokiem kby pary rozpraszay si na kilka sekund i pord wysokich na szedziesit stp rolin rozptywao si wcieke, miniaturowe tornado, ktre przewracao skrzypy jak zapaki. Burza koczya si rwnie raptownie, jak si zacza, a wielkie, przypominajce kolumny pnie osuway si obok siebie w wod niczym ociae aligatory.

Z racjonalnego punktu widzenia Kerans wmawia sobie, e postpi roztropnie, nie opuszczajc hotelu - burze wybuchay ostatnio coraz czciej, w miar wzrostu temperatury - ale w gbi duszy wiedzia, e zosta w mieszkaniu, poniewa pogodzi si ju z przewiadczeniem, i niewiele pozostao do zrobienia. Sporzdzanie map biologicznych stao si bezcelow zabaw, jako e nowa flora rozrastaa si dokadnie wzdu granic przewidzianych jeszcze przed dwudziestu laty. Kerans by pewien, e nikt w Camp Byrd na pnocnej Grenlandii nie zadaje sobie trudu, eby cho katalogowa jego raporty, a co dopiero je czyta.

Ba, stary doktor Bodkin spreparowa nawet chytrze rzekom relacj naocznego wiadka, jednego z sierantw pukownika Riggsa, zawierajc opis wielkiego jaszczura, obdarzonego wygldajc jak agiel gigantyczn petw grzbietow, a widzianego podobno w jednej z lagun i przypominajcego pod kadym wzgldem pelikozaura, przedpotopowego gada, yjcego niegdy na terenach dzisiejszej Pensylwanii. Gdyby ten raport zosta odczytany literalnie, a wic jako doniosy meldunek, zapowiadajcy powrt ery wielkich gadw, natychmiast zwaliaby si im na kark caa armia ekologw wraz z jednostk taktycznej broni jdrowej i rozkazem ruszenia na poudnie przy zachowaniu staej prdkoci dwudziestu wzw na godzin. Ale, nie liczc rutynowego potwierdzenia odbioru, z Grenlandii nie nadszed aden sygna. By moe specjalici w Camp Byrd byli ju tak wymczeni, e nawet nie mieli siy si mia.

Pod koniec miesica pukownik Riggs i jego szczupy oddzia operacyjny planowali zakoczy badanie miasta (Kerans zadawa sobie pytanie, czy by to niegdy Berlin, Pary czy moe Londyn) i powinien ruszy na pnoc, biorc na hol stacj badawcz. Keransowi trudno byo uwierzy, e kiedy opuci apartament w nadbudwce na dachu hotelu, gdzie mieszka przez ostatnie p roku. Przyznawa chtnie, e znakomita reputacja Ritza bya z pewnoci zasuona - na przykad azienka, wyposaona w umywalki z czarnego marmuru, pozacane krany i lustra, przypominaa nieco boczn kaplic w katedrze. W pewien dziwny sposb sprawiaa mu przyjemno myl, e jest ostatnim gociem, mieszkajcym w tym hotelu, e wkroczy w decydujc faz swego wasnego ycia - cho czekaa go jeszcze wiodca na pnoc odyseja szlakiem zatopionych miast, majca skoczy si ostatecznie powrotem do Camp Byrd i jego krzepicej dyscypliny - i e stanie si wiadkiem poegnalnego zachodu soca, ostatniego w dugiej i wspaniaej historii hotelu.

Mieszkanie u Ritza zaj dzie po przyjedzie, nie mogc si doczeka, kiedy zamieni ciasn kabin stacji badawczej, zastawion stoami laboratoryjnymi, na przestronne, wysokie sale recepcyjne wyludnionego hotelu. Przyzwyczai si ju od tamtej pory, e naturalne to jego-codziennoci stanowi bogato zdobione, obite brokatem meble i secesyjne posgi z brzu, stojce w niszach korytarzy, i rozsmakowa si w subtelnej atmosferze melancholii, spowijajcej ostatnie pozostaoci cywilizacji, ktra zaginaa praktycznie bezpowrotnie. Wiele innych budynkw wok laguny osuno si ju, pod mu, odsaniajc swoj tandetn konstrukcj, i teraz, na zachodnim brzegu Ritz sta samotnie w majestatycznym odosobnieniu, a bujna, bkitna ple, porastajca tu i wdzie dywany w mrocznych korytarzach, dodawaa mu tylko dziewitnastowiecznej godnoci.

Apartament, ktry zajmowa Kerans, zbudowano kiedy dla pewnego mediolaskiego finansisty, mieszkanie zostao wice bogato umeblowane i wyposaone. Zasony przeciwsoneczne zachoway idealn szczelno, cho pierwszych sze kondygnacji budynku stao ju pod wod, ciany none zaczynay pka, a dwustupi-dziesicioamperowe urzdzenie klimatyzacyjne pracowao stale bez wytchnienia. Mimo e pokoju nie zajmowa przed nim nikt od dziesiciu lat, niewiele kurzu osiado na kominkach, stoach o pozacanych brzegach i fotograficznym tryptyku portretowym, stojcym na biurku obitym skr krokodyla - oto finansista, oto finansista i jego nijaka, dobrze odkarmiona rodzina, a oto finansista i jeszcze bardziej nijaki pidziesiciopitrowy biurowiec. Na zdjciach nie byo ani jednej skazy. Szczliwie dla Keransa poprzedni lokator wyprowadzi si w popiechu, dlatego kredensy i szafy pene byy rozmaitych skarbw, jak rakiety do squasha z rczkami z koci soniowej, rcznie malowane szlafroki i barek, zawierajcy spory zapas starych i rzadkich ju obecnie gatunkw whisky i brandy.

Olbrzymi komar z gatunku Anopheles, niemal wielkoci waki, plun mu w twarz wistem powietrza, a potem zanurkowa w d, w kierunku pywajcego nabrzea, przy ktrym sta zacumowany katamaran Keransa. Soce wci kryo si za rolinnoci po wschodniej stronie laguny, ale narastajcy upa wywabia wielkie drapiene owady z kryjwek w caym hotelu. Kerans nie mia ochoty opuszcza balkonu, eby schroni si za zason z drucianej plecionki. W wietle poranka nad lagun zawiso niezwyke, aobne pikno: ponure, zielonoczarne licie skrzypw i paproci, intruzw z triasowej przeszoci, i na wp zatopione dwudziestowieczne gmachy o biaych cianach odbijay si razem w ciemnej tafli wody, jak dwa poczone z sob wiaty, zawieszone gdzie na rozstaju drg w czasie. Zudzenie prysno na chwil, kiedy ogromny pajk wodny rozpru oleist powierzchni laguny mniej wicej sto jardw od brzegu.

W oddali, gdzie za zatopionym o p mili na poudnie korpusem duej gotyckiej budowli, zakaszla i zakrztusi si silnik Diesla. Kerans wrci do pokoju, zamkn druciane drzwi balkonu i poszed do azienki, eby si ogoli. Z hotelowych kranw woda nie cieka ju od dawna, ale Kerans urzdzi sobie zbiornik w brodziku, pieczoowicie destylujc wod w kotle na dachu, ktra spywaa do rodka rurk, wprowadzon do azienki przez okno.

Cho mia dopiero czterdzieci lat, zarost zbiela mu wskutek dziaania radioaktywnego fluoru, zawartego w wodzie, ale wyblaka, po oniersku ostrzyona czupryna i gboka, bursztynowa opalenizna odmadzay Keransa przynajmniej o dziesi lat. Chroniczny brak apetytu i kolejne nawroty malarii wysuszyy mu szorstk skr na policzkach, podkrelajc jeszcze ascetyczno jego fizjonomii. Podczas golenia przyglda si krytycznie swoim rysom, obmacujc zwajc si powierzchni twarzy, ugniatajc palcami widnce minie, ktre powoli zmieniay ksztat jego oblicza, odsaniajc gboko upion dotd osobowo. Z ironicznym dystansem wodzi chodnymi, niebieskimi oczami po swojej twarzy, a cho z natury by introwertykiem, teraz wydawa si sobie jeszcze spokojniejszy i bardziej zrwnowaony ni kiedykolwiek dotd. Nieco niemiae zainteresowanie swoim wasnym wiatem, z jego prywatnymi rytuaami i obrzdami, mino bez ladu. Jeli trzyma si z dala od Riggsa i jego ludzi, to po prostu dla witego spokoju, nie za wskutek mizantropii.

Wychodzc wybra ze sterty ubra, pozostawionych w szafie przez finansist, kremow jedwabn koszul z monogramem, a potem wlizgn si w starannie zaprasowane spodnie, ozdobione metk jakiej firmy odzieowej z Zurychu. Zamknwszy szczelnie podwjne drzwi apartamentu, bdcego jakby szklanym boksem, ukrytym w murach z cegie, zbieg po schodach na d.

Sta ju na pywajcej przystani, kiedy przebudowany z odzi desantowej kuter pukownika Riggsa dobija do jego katamaranu. Riggs sta na dziobie - schludny, wytworny mczyzna, jedn nog w bucie z wysok cholew trzyma wspart na rampie, przypatrujc si krtym strumieniom i wiszcym dunglom, jak niegdy pierwsi badacze w Afryce.

- Dzie dobry, Robercie - powita Keransa, zeskakujc na chwiejn platform nabrzea, zbudowanego z pidziesiciogalonowych beczek, powizanych razem wewntrz drewnianej ramy. - Ciesz si, e jeszcze jeste w hotelu. Mam co do zrobienia, co, w czym moesz mi pomc. Mgby zwolni si na jeden dzie ze stacji?

Kerans pomg mu wej na betonowy balkon, nalecy do apartamentu na sidmym pitrze.

- Oczywicie, pukowniku. Waciwie ju si zwolniem.

Technicznie rzecz biorc personel stacji badawczej podlega Riggsowi i Kerans powinien by poprosi go o pozwolenie, ale stosunki midzy nimi byy raczej bezceremonialne. Wspdziaali ze sob od blisko trzech lat, odkd stacja i jej wojskowa eskorta zaczy powoli przemieszcza si na pomoc przez europejskie laguny. Riggs pozwala Keransowi i Bodkinowi stosowa dowolne metody pracy, sam bowiem mia do roboty przy nanoszeniu na mapy zmieniajcych si cigle legend, zaznaczaniu nowych zatok i ewakuacji pozostaych mieszkacw. Jeli chodzi o to ostatnie zadanie, potrzebowa czsto pomocy Keransa, poniewa ostatni mieszkacy toncych miast byli na og psychopatami albo cierpieli na niedoywienie i chorob popromienn.

Kerans kierowa stacj badawcz i peni funkcj oficera medycznego zespou. Wielu ludzi, ktrych spotykali w podry, wymagao natychmiastowej hospitalizacji, zanim mona byo przewie ich helikopterem na jeden z wielkich okrtw desantowych, dawniej transportujcych czogi, a teraz przewocych uchodcw do Camp Byrd. Byli wrd nich ranni onierze, odcici od wiata na dachu jakiego biurowca na bezludnych bagnach, konajcy pustelnicy, ktrzy duchowo wtopili si ju cakowicie w miasta, gdzie spdzili cae swoje ycie, zniechceni korsarze, ktrzy pozostali na tyach, eby nurkowa w poszukiwaniu upu - wszystkich ich Riggs z humorem, ale stanowczo, odstawia w bezpieczne miejsce, a Kerans pomaga mu, podajc pacjentom rodki przeciwblowe lub uspokajajce. Kerans uwaa, e pomimo swej szorstkiej, onierskiej powierzchownoci pukownik jest w istocie sympatyczny i inteligentny, a poza tym tkwi w nim ukryte pokady bazeskiego humoru. Zastanawia si czasami, czy nie zweryfikowa swojej teorii i nie opowiedzie Riggsowi o pelikozaurze wymylonym przez Bodkina, ale porzuci w kocu ten zamiar.

Sierant, ktry wzi udzia w sfabrykowaniu historii pelikozaura, zimny, sumienny Szkot nazwiskiem Macready, wspi si na drucian siatk, pokrywajc pokad kutra, i zacz starannie usuwa z niej cikie licie i pncza. Nikt z trzech pozostaych czonkw zaogi nie ruszy si, eby mu pomc. Ich pokryte brunatn opalenizn twarze byy wymizerowane i zapade. Siedzieli bez ruchu w szeregu, oparci o ciank dziobow. Nieustanny upa i codzienne, potne dawki antybiotykw wysysay z nich resztki yciowej energii.

Kiedy nad lagun wstao soce, wsysajc oboki pary w swj wielki, zoty caun, Kerans poczu okropny odr, bijcy z powierzchni wody - sodki, gsty zapach obumierajcej rolinnoci i gnijcych cia zwierzt. Wok wiroway olbrzymie muchy, tukc si o drucian siatk osony kutra, a wielkie nietoperze pdziy nad nagrzewajc si coraz bardziej wod do swoich gniazd, mieszczcych si w zrujnowanych budynkach. Kerans zda sobie spraw, e laguna, jeszcze kilka minut temu wygldajca z balkonu piknie i pogodnie, w rzeczywistoci nie jest niczym wicej, jak tylko wypenionym mieciami trzsawiskiem.

- Chodmy na taras - powiedzia do Riggsa, ciszajc gos, eby onierze go nie usyszeli. - Postawi ci drinka.

- Porzdny z ciebie chop. Ciesz si, e nabrae w tym hotelu wielkopaskich manier. Sierancie, id na gr, moe uda mi si naprawi aparat destylacyjny doktora - zawoa Riggs, mrugajc do Keransa, gdy Macready sceptycznym skinieniem gowy da pukownikowi zna, e syszy.

Riggs uy niewinnego fortelu. Wikszo zaogi zaopatrzya si w piersiwki, tote wiadomo byo, e kiedy tylko uzyskaj mrukliw zgod sieranta, wycign flaszki i bd spokojnie popija, dopki Riggs nie wrci.

Kerans wlaz przez okno do sypialni, wychodzcej na pywajce nabrzee.

- W czym problem, pukowniku?

- To jest waciwie twj problem. Wspinali si z trudem po schodach, a Riggs chlasta gumow pak pncza owinite wok porczy.

- Jeszcze nie naprawie windy? Zawsze uwaaem, e Ritz to mocno przereklamowany hotel.

Pukownik umiechn si jednak z zadowoleniem, kiedy wstpiwszy w czyste, chodne niczym ko soniowa powietrze apartamentu na dachu, zasiad z przyjemnoci w jednym z foteli w stylu Ludwika XV. Wszystkie meble miay zocone nogi.

- C, jednak jest tu bardzo sympatycznie. Wiesz co, Robert? Zdaje mi si, e masz naturalny talent do wyszukiwania wyrzuconych przez morze skarbw. Kto wie, moe zamieszkam tutaj razem z tob. S jakie wolne pokoje?

Kerans potrzsn gow, nacisn guzik w cianie i czeka, a otworzy si barek, ukryty w atrapie biblioteczki.

- Sprbuj w Hiltonie. Maj tam lepsz obsug, Odpowied bya artobliwa, ale cho Kerans lubi Riggsa, chcia go widywa moliwie jak najrzadziej. Teraz dzielia ich laguna, a nieustanny klekot i oskot, dochodzce z kuchni i zbrojowni w bazie, tumia bezpiecznie dungla. Kadego z dwudziestoosobowej zaogi zna przynajmniej dwa lata, ale nie liczc Riggsa i sieranta Macready'ego oraz kilku chrapliwych chrzkni i pyta, zadawanych pacjentom w lazarecie, Kerans nie rozmawia z nikim od szeciu miesicy. Nawet kontakty z Bodkinem ograniczy do minimum. Za obopln zgod obaj biolodzy zrezygnowali z wymiany uprzejmoci i towarzyskich pogaduszek, ktre pomogy im przetrwa pierwsze dwa lata katalogowania materiaw i obrbki slajdw w laboratorium.

Ta pogbiajca si izolacja i wzajemna rezerwa, ktr zdradzali take inni czonkowie zespou, a na ktr odporno wykazywa jedynie peen optymizmu Riggs, przypominaa Keransowi o sabncym metabolizmie i biologicznym regresie wszystkich form zwierzcych, majcych wkrtce przej gbok metamorfoz. Czasami zastanawia si, w jak on wkracza wanie faz przemiany, pewien, e jego regres nie jest symptomem drzemicej w nim schizofrenii, lecz starannym przygotowaniem do ycia w cakowicie nowym rodowisku, obdarzonym swoist, wewntrzn logik i topografi, gdzie stare kategorie mylowe mog sta si jedynie zawad.

Nala Riggsowi spor porcj whisky, a swoj szklank postawi na biurku i niemiao zdj kilka ksiek ze stosu pokrywajcego odbiornik radiowy.

- Prbowae kiedy tego posucha? - zapyta Riggs z artobliw nutk nagany w gosie.

- Nie - odpowiedzia Kerans. - Po co? Znamy ju wszystkie wiadomoci z wyprzedzeniem na trzy miliony lat.

- Ty nic nie wiesz. Naprawd powiniene od czasu do czasu wcza radio. Dowiedziaby si wielu ciekawych rzeczy. - Pukownik odstawi szklank i pochyli si do przodu. - Na przykad dzi rano usyszaby, e dokadnie za trzy dni mamy si spakowa i wynie std na zawsze. - Kiwa potakujco gow, kiedy Kerans przyglda mu si z niedowierzaniem. - Wczoraj w nocy dostalimy rozkaz z Camp Byrd. Podobno poziom wody wci si podnosi. Caa nasza praca posza na mam. Zreszt, zawsze uwaaem, e tak bdzie. Odwoane zostay take zespoy amerykaskie i rosyjskie. Temperatura na rwniku dochodzi do stu osiemdziesiciu stopni Fahrenheita i stopniowo ronie, a pasy deszczw sigaj ju dwudziestego rwnolenika. Przybywa te muu...

Pukownik urwa, przygldajc si Keransowi.

- Co ci jest? Nie cieszysz si, e wyjedamy?

- Oczywicie, e si ciesz - odpowiedzia mechanicznie Kerans. Trzyma w rku pust szklank i chcia j wstawi do barku, ale mimo to podszed z roztargnieniem do kominka i zacz przesuwa palcami po tarczy stojcego na nim zegara. Wydawao si, e czego szuka. - Wic mwisz, e wyjedamy za trzy dni?

- Wolaby usysze, e za trzy miliony dni? -Riggs wykrzywi twarz w szerokim umiechu. - Myl, e w gbi ducha masz ochot tu zosta.

Kerans podszed do baru, ponownie napeni sobie szklank i opanowa si. Udao mu si przey monotoni i nud poprzedniego roku tylko dziki temu, e nauczy si wykracza poza normalny wiat czasu i przestrzeni, dlatego ten nagy powrt na ziemi chwilowo zbi go z tropu. Wiedzia jednak, e istniej po temu jeszcze inne motywy i przyczyny.

- Nie opowiadaj gupstw - odpar swobodnie. - Po prostu nie przypuszczaem, e bdziemy si std wycofywa w takim popiechu. Ale, oczywicie, ciesz si, e wyjedamy. Cho musz przyzna, e mi si tu spodobao - potoczy szerokim gestem po pokoju. - Moe dlatego, e to miejsce odpowiada mojemu temperamentowi dekadenta. A w Camp Byrd zamieszkam dla odmiany w powce brudnej puszki po konserwach, gdzie moim jedynym wspomnieniem luksusu bdzie piosenka Bouncing with Beethoven, jeli nadadz j kiedykolwiek w lokalnej audycji radiowej .

Riggs rykn miechem na ten gderliwy przejaw poczucia humoru, a potem wsta i zapi mundur.

- Jeste doprawdy dziwakiem, Robercie. Kerans oprni szklank jednym haustem.

- Posuchaj, pukowniku, chyba jednak nie bd mg ci dzisiaj pomc. Wanie okazao si, e mam co pilnego do roboty. - Zauway, e Riggs powoli kiwa gow. - Ach, ju rozumiem. Wic to by twj problem. Mj problem.

- Owszem. Widziaem si z Beatrice wczoraj wieczorem i dzisiaj rano, kiedy ogoszono t wiadomo. Musisz j przekona, Robercie. Na razie zdecydowanie odmawia wyjazdu. Jak gdyby nie rozumiaa, e tym razem to ju koniec, e nie bdzie tu wicej zespow cznociowych. By moe uda jej si przey jeszcze z p roku, ale w marcu, kiedy nadejd deszcze, nie bdziemy mogli podesa tu nawet helikoptera. A poza tym, wtedy nie bdzie to ju nikogo obchodzi. Powiedziaem jej o tym wszystkim, ale ona odesza po prostu bez sowa.

Kerans umiechn si ponuro, wyobraajc sobie dobrze mu znane rozkoysane biodra i dumny diod.

- Beatrice bywa czasami do trudna. - Gra na czas, w nadziei, e nie obrazia Riggsa. eby przekona j do zmiany zdania, trzeba byo prawdopodobnie wicej ni trzech dni i Kerans chcia mie pewno, e pukownik bdzie na nich czeka. - Ma zoon osobowo, yje jak gdyby na wielu poziomach naraz. Jeli nie udaje si jej zsynchronizowa myli, zachowuje si jak obkana.

Wyszli. Kerans zamkn komory powietrzne i wczy alarmy termostatowe, eby za dwie godziny temperatura powietrza wynosia przyjemne osiemdziesit stopni w skali Fahrenheita. Kiedy schodzili na pywajce nabrzee, Riggs kilka razy przystawa, eby posmakowa chodnego, zotawego powietrza w ktrym z salonw wychodzcych na lagun i posykiwa na we, sunce mikko po wilgotnych, poronitych grzybem kanapach. Weszli na pokad kutra i Macready zatrzasn za nimi drucian siatk drzwi.

Pi minut pniej ruszyli spod hotelu na drug stron laguny. Katamaran lizga si i wirowa za ruf kutra. Zote fale lniy we wrzcym powietrzu, a otaczajcy ich piercie potnych rolin zdawa si taczy w rozedrganym powietrzu niczym zaklta dungla.

Riggs z powan min zerka na zewntrz przez siatk.

- Dziki Bogu, e dostalimy ten sygna z Byrd. Ju dawno powinni byli nas odwoa. Sporzdzanie map nowych zatok na uytek jakiej hipotetycznej przyszoci to absurd. Nawet jeli wybuchy na Socu ustan, minie co najmniej dziesi lat, zanim kto podejmie powaniejsz prb powrotu do tych miast. A do tej pory prawie wszystkie wiksze budynki pochonie mu. Potrzeba by co najmniej dwch dywizji, eby wykarczowa dungl tylko w tej jednej lagunie. Bodkin powiedzia mi dzi rano, e korony niektrych rolin, i to wcale nie zdrewniaych, osigaj ju wysoko ponad dwustu stp. To jeden przeklty ogrd zoologiczny, nic wicej.

Pukownik zdj czapk i potar czoo, a potem sprbowa przekrzycze narastajcy ryk dwch zewntrznych silnikw.

- Jeli Beatrice zostanie tu jeszcze troch duej, naprawd oszaleje. A to przypomina mi, e jest jeszcze jeden powd, dla ktrego powinnimy si std wynie. - Riggs spojrza na wysok, samotn posta sieranta Macready'ego, stojcego przy rumplu i wpatrujcego si uporczywie w prut kadubem kutra wod, a potem przenis wzrok na zapade, niesamowite twarze reszty zaogi. - Powiedz mi. doktorze, czy dobrze ostatnio sypiasz?

Zaskoczony, Kerans odwrci si, eby obrzuci pukownika uwanym spojrzeniem i upewni si, czy w tym pytaniu nie kryje si przypadkiem odlega aluzja do jego zwizku z Beatrice Dahi. Riggs przypatrywa mu si swymi jasnymi, inteligentnymi oczami, trzymajc pak w starannie wypielgnowanych doniach.

- Bardzo dobrze - odpar ostronie Kerans. - Jak nigdy w yciu. A dlaczego pytasz?

Ale Riggs skin tylko gow i zacz wydawa krzykliwe komendy Macready'emu.

Rozdzia II

Iguany

Z jednej z zatoczek, utworzonych przez strumie, wyoni si duy nietoperz o spaszczonym nosie, skrcajc zaraz ostro w stron kutra i wyjc przy tym jak zy duch, wypdzony z chorego. Prac sonaru zwierzcia zakci labirynt ogromnych pajczyn, rozsnutych w poprzek zatoki przez kolonie pajkw pogocw, i dlatego nietoperz przelecia zaledwie kilka stp ponad drucian oson nad gow Keransa, a potem poszybowa wzdu linii zatopionych biurowcw, buszujc pord olbrzymich, przypominajcych agle lici paproci, porastajcych dachy domw. Wtem, kiedy przelatywa obok jednego z wystajcych gzymsw, jakie nieruchome dotd zwierze o przypominajcym kamie bie kapno paszcz, chwytajc nietoperza w locie. Rozleg si krtki, przeraliwy pisk i Kerans zdy jeszcze zobaczy zmiadone skrzyda, znikajce w zacinitych szczkach jaszczura, a potem gad wycofa si i po oliwili znw sta si niewidzialny wrd listowia.

Ca drog w d strumienia obserwoway ich wycignite w oknach biurowcw i domw towarowych iguany o nieruchomych, skamieniaych, sztywno uniesionych bach. Rzucay si do wody w lad torowy kutra, chwytajc paszczami owady, wylatujce z szybu wentylacyjnego i z gnijcych pni, a potem wpyway przez okna z powrotem do budynkw i waziy po schodach na gr, by zaj opuszczone stanowiska obserwacyjne, kadc si w poprzek cia swoich towarzyszy, czasami po trzy naraz. Bez tych gadw laguny i strumienie pomidzy biurowcami, czciowo skpanymi w wodzie, czciowo za w bezmiernym upale, mogyby si odznacza jakim zagadkowym, sennym piknem, ale iguany i bazyliszki odbieray podobnym fantazjom wszelki urok, sprowadzajc je do rzeczywistoci. Jak wskazyway gniazda iguan, rozsiane po dawnych salach konferencyjnych, gady przejy miasto we wadanie. Stay si ponownie dominujc form ycia.

Patrzc na ich prastare, obojtne pyski, Kerans zaczyna rozumie dziwny lk, jaki budziy w nim te zwierzta, przywoujce na myl archaiczne wspomnienia przeraajcych dungli paleocenu, kiedy to gady ustpiy miejsca rodzcym si ssakom. Zaczyna pojmowa nieubagan nienawi, jak odczuwa jeden gatunek zoologiczny wobec drugiego, majcego zaj jego miejsce.

Dotarszy do kraca zatoki, wpynli do kolejnej laguny, na szeroki krg ciemnozielonej wody, mierzcy niemal p mili rednicy. Pas czerwonych plastikowych boi oznacza kana, prowadzcy do strumienia na drugim brzegu. Kuter mia zanurzenie niewiele ponad stop. Sunli rwno po gadkiej tafli wody, a za nimi chylce si ku zachodowi soce otwierao jej gbiny, widzieli wic wyranie zarysy picio- i szeciopitrowych budynkw, majaczcych widmowo niby potne upiory, tu i wdzie za wystawa nad powierzchni jaki pokryty mchem dach, wzdu ktrego przesuwa si akurat kadub statku.

Szedziesit stp pod dnem kutra cigna si pomidzy domami prosta, szara promenada. Kiedy widocznie przebiegaa tu ulica, poniewa przy krawniku tkwiy nadal zardzewiae, garbate muszle samochodw. Wiele lagun w rodku miasta otaczay wci nienaruszone krgi gmachw, do ktrych wtargno - jeszcze niewiele muu. Domw tych nie zdya take zarosn rolinno, wyjwszy dryfujce kpy wodorostw sargasowych, tote ulice i sklepy zachoway si w stanie niemal nietknitym i wyglday niczym jeziorne odbicie, ktrego pierwowzr w niewiadomy sposb znikn na zawsze.

Wiksza cz miasta znikna ju bowiem dawno, jedynie zbrojone stal budynki centrum finansowo-handlowego przetrway nadejcie fali powodziowej. Domy z cegy i jednokondygnacyjne fabryki na przedmieciach pochon naniesiony przez wod mu.

Tam gdzie szlam siga ponad powierzchni wody, w ponce, matowozielone niebo wystrzelay ogromne lasy, dawice dawne pola zboowe caej umiarkowanej strefy klimatycznej Europy i Ameryki Pnocnej. Nieprzebyte gszcze nowego Mato Grosso, sigajce czasem trzystu stp wysokoci, utworzyy koszmarny wiat rywalizujcych ze sob form organicznych, powracajcych raptownie do swojej paleozoicznej przeszoci, dlatego nawet wojskowe jednostki Organizacji Narodw Zjednoczonych mogy porusza si jedynie po szlakach wodnych wielkiego ukadu lagun, powstaych na terenach dawnych miast. Ale obecnie nawet i laguny najpierw dawi, a potem pochania mu.

Kerans przypomnia sobie nie koczcy si cig zapadajcych za nimi zielonych zmierzchw, ktre oglda, kiedy wraz z Riggsem posuwali si powoli na pnoc przez terytorium Europy, pozostawiajc za sob kolejne miasta, gdzie miazmatyczna rolinno zamieniaa wskie kanay w trzsawiska i porastaa gstwin j eden dach po drugim.

I teraz przyszo im opuci kolejne takie miasto. Nic liczc masywnych konstrukcji gwnych gmachw centrum handlowego, skadao si ono ju tylko z trzech lagun, otoczonych kilkunastoma jeziorkami o rednicy pidziesiciu jardw oraz sieci wskich zatoczek i strumieni, pyncych mniej wicej zgodnie z dawnym rozkadem ulic i koczcych swj bieg w lecej dalej dungli. Tu i wdzie strumyki zanikay cakowicie albo wpaday w parujce paty otwartych zbiornikw wodnych, bdcych pozostaociami dawnych oceanw. Te z kolei ustpoway miejsca nowym archipelagom, ktre czyy si z sob, tworzc jednolit, zwart dungl masywu poudniowego.

Zaoona przez Riggsaijego pluton pywajca baza wojskowa, zapewniajca take ochron stacji bada biologicznych, cumowaa w lagunie najdalej wysunitej na poudnie, osonita kilkunastoma najwyszymi budynkami miasta, czyli trzydziestopitrowymi gmachami dawnego centrum finansowego.

Kiedy pynli na drug stron laguny, pomalowany w te pasy kadub bazy znajdowa si po stronie soca, tote w odbitych od wody promieniach niemal nie byo go wida. miga stojcego na pokadzie helikoptera take miotay w ich stron olepiajco jasne lance wiata. Dwiecie jardw dalej, przy brzegu, unosi si na wodzie mniejszy, biay kadub stacji bada biologicznych, przycumowany do szerokiego, garbatego gmachu, mieszczcego niegdy sal koncertow.

Kerans spojrza w gr na prostoktne urwiska. Pozostao w nich wystarczajco duo nie zniszczonych okien, eby przypomnia sobie ilustracje przedstawiajce zalane socem bulwary w Nicei, Rio i Miami, o ktrych czyta jako dziecko w encyklopediach w Camp Byrd. Byo to dziwne, ale pomimo potnego czaru lagunowych wiatw i zatopionych miast, Kerans nigdy nie interesowa si ich tosamoci i ani razu nic zada sobie trudu, eby sprawdzi, w jakim miecie przyszo mu stacjonowa.

Doktor Bodkin, starszy od niego o dwadziecia pi lat, zdy jeszcze w modoci pomieszka w kilku miastach, zarwno w Europie, jak i w Ameryce. Teraz wolne chwile Bodkin spdza zazwyczaj wiosujc w paskodennej odzi po co bardziej oddalonych drogach wodnych, wyszukujc rne zalane biblioteki i muzea, chocia nie kryy w sobie ju nic wicej oprcz jego wspomnie.

By moe to wanie brak osobistych wspomnie czyni Keransa obojtnym na widok toncych cywilizacji. Urodzi si i wychowa w obrbie tak zwanego dawniej koa podbiegunowego, stanowicego obecnie stref subtropikaln, gdzie rednia roczna temperatura wynosia osiemdziesit pi stopni, a po raz pierwszy wyruszy na poudnie z jedn z badawczych wypraw ekologicznych dopiero w wieku trzydziestu kilku lat. Rozlege bagna i dungle stanowiy wspaniae laboratorium, a zatopione miasta nie byy dla nich niczym wicej, jak tylko niecodziennymi cokoami.

Nie liczc pokolenia ludzi starszych, nikt ju nie pamita, jak wygldao dawniej miejskie ycie - zreszt ju w dziecistwie Bodkina miasta zamieniy si w oblone cytadele, otoczone olbrzymimi groblami, wstrzsane panik i rozpacz, na /ym Wenecje wzbraniajce si przed ostatecznymi zalubinami z morzem. Obecny urok i pikno tych miast wynikay wanie z ich wewntrznej pustki, z niecodziennego zderzenia dwch przeciwlegych biegunw natury, albowiem kada zatopiona metropolia bya jak porzucona korona krlewska, poronita przez dzikie orchidee.

Skutki gigantycznych katastrof geofizycznych, ktre zmieniy klimat Ziemi, day zna o sobie po raz pierwszy mniej wicej szedziesit czy siedemdziesit lat wczeniej. Najpierw seria gwatownych, dugotrwaych burz sonecznych, cignca si przez kilka lat, a spowodowana zakceniami wewntrznej rwnowagi w strukturze Soca, zwikszya objto pasw Van Allena, zmniejszajc tym samym si oddziaywania ziemskiego pola grawitacyjnego na zewntrzne warstwy jonosfery. Kiedy znikny one w przestrzeni kosmicznej, zaamaa si naturalna osona, chronica Ziemi przed pen moc promieniowania sonecznego, i temperatura na planecie zacza stopniowo wzrasta. Nastpnie z tej przyczyny rozgrzane powietrze zaczo unosi si ku jonosferze i w ten sposb koo si zamkno.

Na caym wiecie rednie temperatury podnosiy si co roku o kilka stopni. Wikszo obszarw tropikalnych rycho przestaa nadawa si do zamieszkania, i cae narody rozpoczy migracj na pnoc lub poudnie, uciekajc przed temperaturami rzdu stu trzydziestu lub stu czterdziestu stopni Fahrenheita. Strefy niegdy umiarkowane zmieniy si teraz w strefy tropikalne, a Europ i Ameryk Pnocn nawiedzay fale upaw, podczas ktrych temperatura rzadko kiedy spadaa poniej stu stopni. Wtedy pod kierunkiem ONZ rozpocza si kolonizacja paskowyu Antarktydy oraz pnocnych rejonw przygranicznych Rosji i Kanady.

W pocztkowym okresie dwudziestu lat ycie przystosowywao si stopniowo do nowych warunkw klimatycznych. Szybkie tempo kolonizacji w kocu jednak osabo, a zapasy energii, zuywanej dla powstrzymania rozrostu dungli rwnikowych, topniay coraz bardziej. Przyspieszona zostaa wegetacja wszelkich form rolinnych, a w dodatku wyszy poziom radioaktywnoci wzmaga czstotliwo wystpowania mutacji. Pojawiy si pierwsze monstrualne formy botaniczne, przypominajce olbrzymie, zdrewniae paprocie epoki karbonu. Nastpi take gwatowny rozwj wszystkich niszych form ycia zwierzcego i rolinnego.

Ale wraz z powrotem dalekich antenatw czowieka miaa miejsce kolejna wielka katastrofa geofizyczna. Ot wskutek wzrostu temperatury w atmosferze zaczy topi si polarne czapy lodowe. Poczone oceany lodw paskowyu Antarktydy poczy pka i topie si, a dziesitki tysicy lodowcw wok Arktyki, na Grenlandii, w Europie Pnocnej, Rosji i Ameryce spyny do morza. Miliony akrw wiecznej zmarzliny roztopio si w olbrzymie rzeki.

Mimo to poziom oceanw wzrsby globalnie zaledwie o kilka stp, jednak potne lodowcowe rzeki niosy z sob take miliardy ton ziemi, tworzc u swych uj rozlege delty, przesuwajce linie brzegowe kontynentw i zasypujce oceany. Powierzchnia mrz, zajmujca dotd dwie trzecie powierzchni Ziemi, pokrywaa obecnie niewiele wicej ni poow planety.

Pchajc przed sob zatopiony szlam, nowe morza cakowicie zmieniy ksztaty i granice kontynentw. Morze rdziemne skurczyo si, tworzc ostatecznie system jezior, a Wyspy Brytyjskie poczyy si ponownie z pnocn Francj. rodkowy Zachd Stanw Zjednoczonych, zalany przez rzek Missisipi, odprowadzajc wod z Gr Skalistych, sta si kolosaln zatok, sigajc a po Zatok Hudsona, natomiast Morze Karaibskie zmienio si w pustynn rwnin muu i soli. Europa zostaa przeobraona w ukad olbrzymich lagun, powstaych wok pooonych niej gwnych miast kontynentu, zatopionych przez mu, niesiony na poudnie z prdem coraz bardziej przybierajcych rzek.

Migracja ludnoci do strefy podbiegunowej trwaa nastpne trzydzieci lat. W kilku ufortyfikowanych miastach udao si chwilowo powstrzyma napr wzbierajcych mrz i rozrastajcej si dungli, wznoszc skomplikowane tamy, ale woda przerwaa je w kocu co do jednej. Ludzie mogli y ju tylko w strefie dawnych k podbiegunowych, w Arktyce i na Antarktydzie. Paski kt padania promieni sonecznych chroni tam mieszkacw przed skutkami nasilonego promieniowania. Z powodu radiacji ludzie musieli opuci take miasta pooone wysoko w rejonach grskich, ale bliej rwnika, bo cho panowaa w nich nisza temperatura, rozrzedzona atmosfera nie zapewniaa w grach dostatecznej osony przed promieniowaniem.

Ten wanie ostatni czynnik paradoksalnie stanowi rwnie rozwizanie problemu zasiedlenia nowych ziem przez migrujce populacje z innych zaktkw wiata - rozpocz si bowiem stay spadek rozrodczoci ssakw i nadesza era panowania zwierzt ziemno-wodnych oraz gadw, najlepiej przystosowanych do wodnego ycia w lagunach i na bagnach. Rwnowaga ekologiczna zostaa odwrcona i w roku urodzin Keransa w Camp Byrd, dziesiciotysicznym miecie na Pnocnej Grenlandii, liczb wszystkich ludzi, yjcych jeszcze w strefie podbiegunowej, szacowano na zaledwie pi milionw.

Narodziny dziecka powoli staway si rzadkoci i statystycznie tylko jednemu maestwu na dziesi udawao si spodzi potomstwo. Jak czasami mwi sobie Kerans, genealogiczne drzewo ludzkoci samo sobie przycinao gazie, jak gdyby cofajc si w czasie, moga zatem w kocu nadej taka chwila, kiedy drugi Adam znajdzie si wraz z drug Ew w nowym Raju.

Riggs zauway, e Kerans umiecha si co wasnych myli.

- Co ci tak rozbawio, Robercie? Znw jeden z tych twoich niezrozumiaych dowcipw? Tylko nie prbuj mi go wytumaczy.

- Po prostu wyobraziem sobie siebie w zupenie nowej roli. - Kerans spoglda ponad nadbudwk na przesuwajce si w odlegoci dwudziestu stp biurowce. Bryzgi wody spod kaduba kutra wpaday do rodka przez otwarte okna na wysokoci linii wodnej. Ostry zapach wilgotnego wapna stanowi orzewiajcy kontrast wobec przesodzonych odorw gnijcej rolinnoci. Macready skierowa ju statek w cie budynkw. Za nimi rozpryskiwa si py wodny i wokoo zapanowa przyjemny chd.

Po drugiej stronie laguny Kerans dostrzega ju barczyst, rozebran do pasa posta doktora Bodkina, stojcego na mostku po prawej burcie stacji badawczej. By przepasany na biodrach kolorow szarf, a zielony celuloidowy daszek, ktrym chroni oczy przed socem, sprawia, e mona byoby wzi go za hazardzist, ktry akurat dzisiejszego ranka postanowi odpocz od gry przy zielonym stoliku na rzecznym statku -kasynie. Ze zwieszajcych si nad stacj paproci Bodkin rwa jagody wielkoci pomaraczy i rzuca je kwilcym, szerokonosym mapom, taczcym mu nad gow na gaziach, zachcajc je do walki o owoce artobliwymi okrzykami i gwizdami. Pidziesit stp dalej przyglday mu si z kamienn dezaprobat trzy siedzce na gzymsie iguany. Ich ogony leniwie chwiay si na boki w gecie zniecierpliwienia.

Macready szarpn rumpel. Podpynli w wodnej mgiece od zawietrznej wysokiego biaego budynku, wznoszcego si cae dwadziecia piter ponad poziom wody. Dach pobliskiego, mniejszego domu peni funkcj nabrzea, przy ktrym cumowa biay kadub motorwki. Skonie osadzone, pleksiglasowe okna kabiny sternika byy popkane i brudne, a z rur wydechowych wyciekay do wody paty oleju.

Kiedy kuter prowadzony dowiadczon rk Macready'ego dobi do nabrzea za ruf motorwki, zaczli gramoli si ku drucianym drzwiom, a potem zeskoczyli na nabrzee i wsk metalow kadk weszli do budynku. ciany korytarza byy liskie od wilgoci, tynki zeray ju wielkie smugi pleni, ale winda, napdzana zapasowym silnikiem, jeszcze dziaaa. Wjechali powoli na dach, dostali si na grny poziom dupleksowej konstrukcji, a potem ruszyli korytarzem awaryjnym na zewntrzny taras.

Dokadnie pod nimi znajdowa si niszy poziom z maym basenem i zadaszonym patio. Pod trampolin stay wsunite w cie jasnokolorowe leaki. te aluzje zasaniay okna z trzech stron wok basenu, ale przez szpary widzieli chodne cienie w salonie oraz byski krysztaw i sreber na stojcych tu i wdzie stoach. W przymionym wietle pod pasiast, bkitn markiz w tylnej czci patio staa duga chromowana lada, wygldajca rwnie zachcajco, jak klimatyzowany bar widziany z zapylonej ulicy. Kieliszki i karafki odbijay si w diamentowej tafli lustra. Wszystko w tej prywatnej przystani wydawao si czyste i dyskretne, jak gdyby dzieliy j tysice mil od pokrytej rojami much rolinnoci i ciepej wody dwadziecia piter niej.

Z drugiej strony basenu, zasonitego czciowo ozdobnym balkonem, otwiera si szeroki, rozlegy widok na lagun, na miasto wyaniajce si z porastajcej je dungli i paskie pasma srebrzystej wody, cignce si ku plamie zielem na poudniowym horyzoncie. Masywne muowe brzegi wznosiy grzbiety ponad powierzchni wody, a jasnota szczecina, porastajca ich krgosupy, wskazywaa miejsca zajte ju przez olbrzymie gaje bambusowe.

Z platformy na pokadzie bazy wzbi si helikopter i zbliy si do nich wysokim ukiem. Pilot zarzuci ogonem maszyny, zmieniajc z rykiem silnikw kierunek lotu, a potem w otwartym luku pojawio si dwch ludzi, obserwujcych dachy domw przez lornetk.

Beatrice Dahl leaa wycignita na jednym z leakw. Smuke, nasmarowane olejkiem ciao dziewczyny lnio w cieniach niczym tuw picego pytona. Rowe opuszki palcw jednej rki Beatrice spoczyway delikatnie na wypenionej lodem szklance, stojcej na stoliku obok, a druga do panny Dahl powoli przewracaa kartki jakiego kolorowego czasopisma. Jej gadk, lnic twarz zasaniay szerokie, czarnogranatowe okulary przeciwsoneczne, ale Kerans zauway nieco ponury grymas, jaki nadawaa ustom Beatrice wysunita do przodu, jdrna dolna warga. Zapewne bya zirytowana, e Riggs zmusi j do przyjcia nieodpartej logiki swojej argumentacji.

Pukownik wspar si o porcz i przystan, z nieskrywanym zachwytem spogldajc w d na pikne, prne ciao dziewczyny. Kiedy Beatrice spostrzega Riggsa, zdja okulary, a potem zawizaa luno zwisajce pod pachami ramiczka kostiumu. W jej oczach pojawiy si iskierki.

- No dobra, mwcie, o co chodzi. Nie jestem striptizerk.

Riggs zachichota i zbieg na d po biaych metalowych schodkach. Kerans poszed za nim, cay czas zastanawiajc si, w jaki sposb ma przekona Beatrice, eby porzucia swj prywatny azyl i zdecydowaa si wyjecha.

- Droga panno Dahl, powinno pani pochlebia, e przyjedam tu cigle, eby si z pani zobaczy - powiedzia Riggs, odchylajc markiz i przysiadajc obok na jednym z leakw. - A poza tym, jako gubernator wojskowy tutejszych terenw, mam wobec pani pewne zobowizania. I vice versa - tu pukownik mrugn do Keransa z rozbawieniem.

Beatrice obrzucia go krtkim, penym zoci spojrzeniem, a potem signa rk w ty, eby podkrci potencjometr stojcego za jej plecami radia.

- O rany boskie... - Potem wymamrotaa pod nosem jakie ju mniej uprzejme przeklestwo i spojrzaa z kolei na Keransa. - No a ty, Robercie? Co ci do mnie sprowadza o tak wczesnej porze?

Kerans wzruszy ramionami, umiechajc si do niej przymilnie.

- Stskniem si za tob.

- Dobry z ciebie chopiec. Bo ju mylaam, e moe nasz gauleiter prbowa ci nastraszy swoimi makabrycznymi opowieciami grozy.

- Owszem, prawd mwic, prbowa. - Kerans sign po pismo lece na kolanach Beatrice i zacz leniwie przerzuca stronice. Trzyma w rkach paryski magazyn Vogue" sprzed czterdziestu lat. Sdzc po lodowato zimnych kartkach, przechowywany by w jakim chodnym miejscu. Kerans odrzuci pismo na podog, wyoon zielonymi kaflami. - Wyglda na to, Bea, e za par dni naprawd wszyscy bdziemy musieli std wyjecha. Pukownik i jego ludzie wycofuj si z laguny na dobre. Nie moemy zosta tutaj sami, jeli on wyjedzie.

- Nie moemy"? - powtrzya sucho. - Nie wiedziaam, e ty take zastanawiasz si, czyby nie zosta.

Kerans spojrza mimo woli na Riggsa, ktry przypatrywa mu si badawczo.

- Wcale si nie zastanawiam - powiedzia stanowczo. - Wiesz, o co mi chodzi. Bdziemy mieli wiele do zrobienia przez najblisze czterdzieci osiem godzin. Nie komplikuj nam wyjazdu i nie prbuj wyzywa mnie na nasz ostatni pojedynek na uczucia.

Zanim dziewczyna zdya odci si Keransowi, Riggs doda gadko:

- Temperatura wci ronie, panno Dahl. Nie bdzie pani atwo wytrzyma stutrzydziestostopniowy upa, kiedy wyczerpi si zapasy paliwa do generatora. Wielka strefa deszczw rwnikowych posuwa si na pnoc. Dotrze tu za dwa miesice. A kiedy deszcze rusz dalej i rozwieje si ochronna pokrywa chmur, woda w pani basenie - pukownik wskaza zbiornik peen parujcej, rojcej si od owadw cieczy - niemal si, cholera, zagotuje. Ponadto, biorc dalej pod uwag komary typu X z gatunku Anopheles, rak skry i wrzeszczce ca noc iguany, nie bdzie pani moga spa. - Riggs zamkn oczy i doda w zamyleniu: - Oczywicie, o ile jeszcze w ogle pani sypia.

Na t ostatni uwag dziewczyna lekko cigna usta z rozdranieniem. Kerans zrozumia, e milczca dwuznaczno, kryjca si w pytaniu pukownika o to, jak Kerans ostatnio pi, nie bya aluzj do jego zwizku z Beatrice.

Tymczasem Riggs cign dalej:

- Poza tym nie bdzie pani atwo da sobie rad z ludzkimi spami, wdrujcymi tdy na pnoc z lagun rdziemnomorskich.

Beatrice odrzucia z czoa dugie czarne wosy.

- Bd zamyka drzwi na klucz, panie pukowniku.

- Na lito bosk, Beatrice, co ty chcesz udowodni? - warkn zirytowany Kerans. - Dzisiaj zabawa tymi autodestrukcyjnymi impulsami sprawia ci moe przyjemno, ale kiedy wyjedziemy, nie bd ju takie mieszne. Pukownik po prostu usiuje ci pomc... A tak naprawd guzik go obchodzi, czy tu zostaniesz czy nie.

Riggs zamia si krtko.

- No, tego bym nie powiedzia. Ale jeeli przeszkadza pani myl, e mog si o ni osobicie troszczy, to prosz raczej uwaa, e speniam tylko swj obowizek.

- To ciekawe, panie pukowniku. Zawsze sdziam, e naszym obowizkiem jest pozosta tutaj jak dugo si da, nawet za cen wszelkich moliwych powice. A w kadym razie tak powiedziano mojemu dziadkowi, kiedy Rzd skonfiskowa wikszo jego majtku - tu w oczach Beatrice pojawi si znajomy bysk kliwego poczucia humoru. Zauwaya, e Riggs zerka przez rami w stron baru. - Co si stao, panie pukowniku? Rozglda si pan za egzotycznym sucym? Ja panu nie zrobi drinka, jeeli o to panu ' chodzi. Czasami wydaje mi si, e obaj przychodzicie tutaj tylko po to, eby chla. Riggs wsta.

- W porzdku, panno Dahl, poddaj si. Zobaczymy si pniej, doktorze - pukownik zasalutowa Beatrice z umiechem. - Jutro, jeszcze nie wiem dokadnie o ktrej godzinie, przyl po pani rzeczy kuter, panno Dahl.

Kiedy Riggs odszed, Kerans wycign si na leaku i patrzy na krcy nad ssiedni lagun helikopter. Co pewien czas maszyna zniaa gwatownie lot przy brzegu, a wtedy pd citego migami powietrza trzepa pierzastymi limi paproci i zmusza iguany do ucieczki po dachach. Beatrice przyniosa z baru drinka i usiada na leaku koo Keransa.

- Wolaabym, eby nie analizowa mojego zachowania w obecnoci tego czowieka, Robercie. - Podaa mu szklank i wspara si o jego kolana, opierajc podbrdek na przegubie doni. Zazwyczaj wygldaa zdrowo i krzepko, ale dzisiaj miaa zmczony i smutny wyraz twarzy.

- Przepraszam - powiedzia Kerans. - By moe w rzeczywistoci analizowaem wasne zachowanie. Ultimatum Riggsa troch mnie zaskoczyo. Nie spodziewaem si, e wyjedziemy tak szybko.

- A wic zamierzasz wyjecha?

Kerans milcza. Sprzony z radiem automatyczny gramofon zmieni pyt z Symfoni pastoraln Beethovena na pyt z VII Symfoni, a Toscanini ustpi miejsca Brunonowi Walterowi. Przez cay dzie gramofon bez przerwy odgrywa peny cykl dziewiciu symfonii. Kerans szuka odpowiedzi, szuka zmiany nastroju, wsuchujc si w uroczysty motyw, otwierajcy VII Symfoni i nakadajcy si na jego niezdecydowanie.

- Wydaje mi si, e chc wyjecha, ale waciwie nie znalazem jeszcze odpowiedniego po temu powodu. Zaspokojenie potrzeb emocjonalnych to nie wszystko. Musz istnie jakie bardziej przekonywajce bodce. Moe te zatopione laguny przypominaj mi na przykad o embrionalnym, macicznym okresie mojego ycia. Jeeli tak, to najlepiej bdzie wyjecha std jak najszybciej. Wszystko, co mwi Riggs, to prawda. Nie ma wikszych szans, e przeyjesz tropikalne burze i oprzesz si malarii.

Kerans pooy do na czole Beatrice, badajc jej temperatur jak dziecku.

- Co Riggs mia na myli sugerujc, e niedobrze sypiasz? Ju drugi raz dzisiejszego ranka wspomnia co o zaburzeniach snu.

Beatrice na chwil zapatrzya si w dal.

- Och, to nic takiego. Miaam ostatnio kilka dziwacznych i przeraajcych snw. Mnstwo ludzi miewa koszmary nocne. Nie ma o czym mwi. Powiedz mi lepiej, Robercie, ale powanie: czy jeli zdecyduj si zosta, zostaniesz ze mn? Moglibymy zamieszka tutaj razem.

Kerans umiechn si szeroko.

- Chcesz mnie skusi, Bea? Co za pytanie! Pamitaj, e jeste nie tylko najpikniejsz, ale i jedyn kobiet w tych okolicach. Doprawdy, trudno byoby znale bardziej trafn podstaw do biblijnego porwnania. Adam nie mia zmysu estetycznego, bo inaczej zdaby sobie spraw, e Ewa bya dzieem dosy przypadkowym.

- Jeste dzisiaj szczery. - Beatrice wstaa i podesza do brzegu basenu. Obiema rkami zgarna wosy z czoa. Jej smuke, gibkie ciao zalnio w socu.

- Czy rzeczywicie musimy wyjecha tak nagle, jak twierdzi Riggs? Mamy przecie motorwk.

- To wrak. Pierwsza powaniejsza burza rozpruje j jak zardzewia puszk po konserwach.

Zbliao si poudnie. Upa na tarasie stawa si ju nie do wytrzymania, wic Kerans i Beatrice weszli do mieszkania. Filtry podwjnych aluzji przepuszczay do niskiego, przestronnego salonu tylko cienk smug soca, a klimatyzowane powietrze byo kojco chodne. Beatrice wycigna si na dugiej, jasnobkitnej kanapie ze skry sonia. Praw rk bawia si runem puszystego dywanu. Mieszkanie byo jedn z pieds a terre jej dziadka i stao si domem Beatrice po mierci rodzicw, ktrzy zginli w wypadku wkrtce po narodzinach crki. Dziewczynk wychowa dziadek, samotny, ekscentryczny milioner, za modu wielki mecenas sztuki (Keransowi nigdy nie udao si ustali rda jego bogactwa: kiedy on i Riggs odkryli przypadkowo kryjwk Beatrice, Kerans zapyta j o to, ale ona odpara tylko krtko: Powiedzmy, e robi w pienidzach"). Jego gusta skaniay si szczeglnie ku sztuce eksperymentalnej i dziwacznej i Kerans czsto zastanawia si, na ile osobowo i niezwyke pogldy tego czowieka odziedziczya po nim jego wnuczka. Nad kominkiem wisiao ogromne surrealistyczne ptno z pocztkw dwudziestego stulecia, na ktrym nagie do pasa kobiety o twarzach barwy popiou taczyy ze szkieletami wystrojonymi we fraki na tle upiornego, szkieletowego pejzau. Obraz by pdzla Delvaux. Na drugiej cianie milczco wrzeszczaa sama do siebie jedna z fantasmagorycznych, samopoerajcych si dungli Maxa Emsta, przypominajca rezerwuar podwiadomoci szaleca.

Przez kilka chwil Kerans wpatrywa si w ciszy w przymiony, ty piercie soca Emsta, przewiecajcy pord egzotycznej rolinnoci, i raptem przez jego mzg przemkna zagadkowa fala wspomnie i nagego zrozumienia. Wizerunek archaicznego soca by o wiele potniejszy ni muzyka Beethovena, pali mu umys i owietla znikajce cienie, pdzce obkaczo po najgbszych zakamarkach jego myli.

- Beatrice.

Przygldaa mu si, kiedy do niej podchodzi. W jej spojrzeniu pojawi si wyraz lekkiego niezadowolenia.

- Co si stao, Robercie?

Kerans zawaha si. Nagle zda sobie spraw, e, cho krtka i niezauwaalna, mina wanie wana chwila, niosca go w stref decyzji, z ktrej nie bdzie ju mg si wycofa.

- Chyba zdajesz sobie spraw, e jeli pozwolimy Riggsowi wyjecha bez nas, to nie znaczy, e bdziemy mogli wyjecha std pniej. To znaczy, e bdziemy musieli pozosta tu na zawsze.

Rozdzia III

Ku nowej psychologii

Cumujc katamaran przy nabrzeu, Kerans rzuci trap, a potem ruszy kadk w stron bazy. Kiedy otwiera waz, obejrza si raz jeszcze na lagun. Wrd fal upau dostrzeg Beatrice, wspart o balustrad balkonu. Kiedy jej pomacha, w charakterystyczny dla siebie sposb odwrcia gow i nie zareagowaa.

- Panna Dahl znw ma kapryny dzie, doktorze? - sierant Macready wyszed z budki straniczej, a jego podobn do ptasiego dzioba twarz rozluni na chwil przebysk rozbawienia. - To naprawd dziwna kobieta.

Kerans wzruszy ramionami.

- Wie pan, sierancie, jak twarde i niezalene bywaj samotne dziewczyny. Jeli mczyzna nie ma si na bacznoci, to mog mu napdzi porzdnego strachu. Prbowaem namwi Beatrice, eby spakowaa si i wyjechaa z nami. Jeeli sprzyja mi szczcie, to chyba tak zrobi.

Macready wpatrywa si uwanie w dach dalekiego bloku mieszkalnego.

- Ciesz si, e pan to mwi, doktorze - powiedzia niezobowizujco, ale Kerans nie umia zdecydowa, czy sceptycyzm w gosie sieranta odnosi si do niego, czy raczej do Beatrice.

Bez wzgldu na to, czy ostatecznie zostan czy nie, Kerans postanowi udawa, e jednak wyjedaj. Przez trzy nastpne dni powinni wykorzystywa kad woln chwil, eby gromadzi zapasy ywnoci i wykra niezbdne wyposaenie, jakie uda im si znale w magazynach bazy. Kerans nie podj jeszcze nieodwoalnego postanowienia co do wyjazdu - kiedy tylko rozsta si z Beatrice, jego wahanie wrcio (zastanawia si ponuro, czy dziewczyna nie prbuje wyprowadzi go w pole, niby Pandora o zabjczych ustach, nieobliczalnie otwierajc i zamykajc wieko swojej puszki czarownic, kryjcej jedynie pragnienia i frustracje) - ale zamiast chodzi jak bdny w stanie morderczej niepewnoci, ktr Bodkin i Riggs szybko by spostrzegli, zdecydowa odoy definitywne rozstrzygnicie na ostatni chwile. Cho wprost nie cierpia bazy, widok odpywajcego statku z pewnoci niezwykle szybko wzbudziby w nim takie uczucia, jak strach i panika, a rozmaite abstrakcyjne motywy, przemawiajce za tym, eby zosta nad lagun, zniknyby wkrtce zupenie. Rok temu Kerans przypadkowo znalaz si samotnie na pewnej maej wysepce, gdzie prowadzi ponadplanowe badania geomagnetyczne. Nie usysza syreny okrtowej, oznajmiajcej odpynicie statku, poniewa mia na gowie suchawki i klcza pochylony nad przyrzdami pomiarowymi w starym bunkrze podziemnym. Kiedy wyszed stamtd dziesi minut pniej i okazao si, e baz dzieli ju od wyspy szeset jardw paskiej tafli wody, a dystans ten z kad chwil si powiksza, Kerans poczu si jak dziecko na zawsze odczone od matki. Ledwo udao mu si w por opanowa i odda ostrzegawczy strza z pistoletu sygnaowego.

- Doktor Bodkin prosi mnie, ebym pana wezwa, jak tylko pan przyjedzie, prosz pana. Porucznik Hardman nie czu si rano zbyt dobrze.

Kerans skin gow, omiatajc wzrokiem pusty pokad. Zjad lunch z Beatrice wiedzc, e popoudniami w bazie nikogo nie ma. Poowa zaogi bya z Riggsem albo w helikopterze, reszta za spaa w swoich kojach, tote Kerans liczy, e bdzie mg odby samotn przechadzk po magazynach i zbrojowni. Ale na nieszczcie Macready, czujny jak zwykle pies pukownika, i teraz depta mu po pitach, gotw towarzyszy mu na d, do lazaretu, na pokad B.

Kerans bacznie przyglda si parze komarw, ktre wlizgny si za nim, kiedy wchodzi przez druciany waz.

- Cigle przedostaj si do rodka. Co z tym podwjnym zabezpieczeniem, ktre mia pan zaoy?

Odpdzajc komary furaerk, Macready niepewnie rozglda si wokoo. Pooenie drugiej warstwy osony na drucian siatk otaczajc baz byo od dawna jednym z ulubionych projektw pukownika Riggsa. Czasami nawet rozkazywa Macready'emu wyznaczy ludzi do wykonania odpowiednich prac, ale poniewa wymagay one siedzenia na drewnianym kole w penym socu i w samym rodku caej chmary komarw, ukoczono dopiero roboty w kilku waniejszych miejscach wok kabiny pukownika. Dzisiaj, kiedy mieli ruszy dalej na pnoc, praktyczne znaczenie tego pomysu zblado, ale raz zbudzone prezbiteriaskie sumienie Macready'ego nie chciao ju da mu spokoju.

- Ka chopakom zrobi to jeszcze dzi wieczorem, doktorze - zapewni Keransa, wycigajc z kieszeni na biodrze notes i dugopis.

- Nie pali si, sierancie, ale skoro tymczasem nie ma pan nic innego do roboty, prosz mi wybaczy. Pukownik ju si na pewno niecierpliwi.

Kerans zostawi go, spogldajcego z ukosa wzdu metalowych aluzji, i odszed w gb pokadu. Gdy tylko znikn sierantowi z oczu, skoczy w pierwsze lepsze boczne drzwi.

Na pokadzie C, najniszym z trzech pokadw bazy, mieciy si kajuty zaogi i kuchnia. Dwch czy trzech mczyzn w tropikalnym rynsztunku leao w swoich kabinach, ale pokj rekreacyjny by pusty. Radio, stojce w kcie pod tablic z wynikami turnieju tenisa stoowego, grao wycznie dla siebie. Kerans przystan na chwil, suchajc ostrych dwikw gitary, zmieszanych z odlegym warkotem helikoptera, krcego wok ssiedniej laguny. Potem zszed na d gwnymi schodami, prowadzcymi do warsztatw i zbrojowni, mieszczcej si na dnie statku.

Trzy czwarte pojemnoci kaduba bazy zajmoway zbiorniki z rop i paliwem lotniczym oraz dwa silniki Diesla o mocy 2000 koni mechanicznych, napdzajcych dwie potne ruby okrtowe. Dlatego warsztaty na okres ostatnich patroli powietrznych zostay przeniesione do dwch pustych sal na pokadzie A, w poblie kwater oficerw, eby mechanicy mogli za kadym razem jak najszybciej przygotowa helikopter do lotu.

Drzwi zbrojowni byy zamknite. Gdy Kerans wszed, palio si tylko jedno wiato w szklanej budce wartowniczej kaprala wojsk technicznych. Kerans rozglda si po cikich, drewnianych warsztatach i szatkach, w ktrych spoczyway szeregi karabinw i pistoletw maszynowych. Bro przytrzymyway w gablotach stalowe prty, przechodzce przez obudow cyngla. Leniwie dotyka cikich oysk, wtpi bowiem, czy bdzie umia si obchodzi z broni paln, jeli j nawet ukradnie. W jego szufladzie na stacji badawczej spoczywa od dawna colt .45 i pidziesit sztuk amunicji, ktre dosta ju przed trzema laty. Raz w roku Kerans zgasza oficjalnie zuycie amunicji, cho w jego wypadku byo ono zerowe, i wymienia naboje na nowe, ale ani razu nie prbowa nawet wystrzeli z rewolweru.

Wychodzc obrzuci wzrokiem spoczywajce przy cianie pod szafkami ciemnozielone puda z amunicj. Byy zamknite na podwjne kdki. Kiedy mija budk wartownicz, wpadajce przez drzwi wiato rozjanio zakurzone nalepki na stojcych rzdem pod jednym z warsztatw metalowych kasetach.

- Hy-Dyne. - Pod wpywem nagego impulsu Kerans zatrzyma si, wepchn palce gbiej przez drucian siatk i star py z nalepki, wodzc opuszkami po chemicznym wzorze wskazujcym na zawarto skrzynek. - Trjnitroamina cyklotrjmetylenu: prdko eksplozji osiem tysicy metrw na sekund.

Zastanawia si nad ewentualnym spoytkowaniem tego rodka wybuchowego i przyszo mu do gowy, e genialnym tour de force byoby zatopi jeden z biurowcw, tak by po wyjedzie Riggsa zablokowa umoliwiajcy opuszczenie laguny strumie. Oparty okciami o warsztat, bawi si z roztargnieniem mosin busol o czterocalowej rednicy, ktr kto tu przynis do naprawy. Obluzowa si kalibrowany piercie - by przekrcony o sto osiemdziesit stopni, co zaznaczono w odpowiednim miejscu kredowym krzyykiem.

Rozmylajc wci o materiaach wybuchowych i ewentualnoci kradziey detonatorw oraz lontw, Kerans zmaza grube lady kredy, a potem podnis busol i przez chwil way j na doni. Wyszed ze zbrojowni, ruszy schodami w gr i zwolni ig przyrzdu, pozwalajc jej swobodnie taczy i wirowa. Ale na pokadzie C nadchodzi ju z przeciwka jaki marynarz i Kerans szybko wsun instrument do kieszeni.

Wyobrazi sobie, e rzuca si caym ciarem ciaa na przycisk zwalniajcy mechanizm bezwadnikowy, katapultujc Riggsa, ca baz i stacj badawcz do ssiedniej laguny, gdy nagle przystan i opar si o reling. Umiechajc si ponuro pod wpywem absurdalnoci takiej wizji, zastanawia si, dlaczego w ogle sobie na ni pozwoli.

Po chwili jego wzrok pad na ciki cylinder busoli, obcigajcy mu kiesze. Przez moment Kerans przyglda si busoli w zamyleniu.

- Uwaaj, Kerans - mrukn sam do siebie. - yjesz na dwch poziomach wiadomoci jednoczenie.

Kiedy pi minut pniej wszed do szpitala na pokadzie B, okazao si, e czeka na niego kilka nie cierpicych zwoki spraw.

W ambulatorium opatrywano trzech pacjentw z poparzeniami, ale gwny oddzia na dwanacie ek by pusty. Kerans skin gow kapralowi, wydajcemu plastry nasczone penicylin, i poszed do maej, jednoosobowej sali szpitalnej, mieszczcej si po prawej burcie statku.

Drzwi byy zamknite, ale naciskajc klamk usysza niespokojne, falujce skrzypienie ka, a potem ktliwy pomruk pacjenta i spokojn, lecz stanowcz odpowied doktora Bodkina. Lekarz mwi jeszcze przez kilka chwil, cignc cichy, zrwnowaony monolog, przerywany obojtnymi protestami pacjenta, a zakoczony dug, zmczon cisz.

Porucznik Hardman, dowdca i pilot helikoptera (za ktrego sterami zasiada teraz drugi pilot, sierant Daley), by jedynym obok Riggsa oficerem w zespole badawczym i jeszcze trzy miesice temu peni funkcj jego zastpcy oraz oficera do zada specjalnych. Ten krzepki, inteligentny, cho nieco flegmatyczny mczyzna okoo trzydziestki trzyma si raczej z dala od innych czonkw zespou. By poniekd przyrodnikiem amatorem i prowadzi notatki na temat zmieniajcej si obecnie fauny i flory, stosujc nowy, opracowany przez siebie system taksonomiczny. Kiedy, podczas jednej z nielicznych u niego chwil saboci, pokaza Keransowi swoje notatki, ale natychmiast zamkn si w sobie, gdy Kerans niezbyt taktownie zauway, e systematyka Hardmana jest powikana i niejasna.

Przez pierwsze dwa lata porucznik by idealnym buforem bezpieczestwa pomidzy Riygsem i Keransem. Reszta zaogi wykonywaa polecenia porucznika, co, zdaniem Keransa, miao t dobr stron, e w grupie nigdy nie powstao poczucie radosnej wsplnoty, ktre mgby wytworzy bardziej ekstrawertyczny zastpca dowdcy, a ktre w krtkim czasie uczynioby ycie w lagunie nieznonym. Swobodne, fragmentaryczne stosunki midzyludzkie w bazie, w ktrej kady nowy czowiek stawa si w pi minut penoprawnym, wysoko opacanym czonkiem zaogi, bo nikogo nie obchodzio, czy jest tu dwa dni czy dwa lata, stanowiy w zasadzie odbicie temperamentu Hardmana. Kiedy organizowa na przykad mecz koszykwki albo regaty w lagunie, nie byo w nim wiadomej krzykliwoci, lecz raczej lakoniczna obojtno, porucznik nie dba bowiem, czy ludzie wezm udzia w zawodach czy te nie.

Ostatnio jednak w osobowoci Hardmana zaczy dominowa czynniki bardziej ponure. Dwa miesice temu skary si Keransowi na powracajc bezsenno - z okien mieszkania Beatrice Dahl Kerans przyglda mu si czsto, gdy sta dugo po pnocy w wietle ksiyca obok helikoptera na dachu bazy - a potem porucznik wykorzysta atak malarii, eby go zwolniono z dalszych lotw. Zamknity w kabinie na kilka tygodni, pogra si coraz bardziej w swoim prywatnym wiecie, przegldajc stare notesy i przebiegajc palcami, niczym lepiec czytajcy alfabetem Braille'a, po szklanych gablotach, w ktrych tkwio kilka motyli i olbrzymich ciem.

Nietrudno byo postawi waciw diagnoz. Kerans rozpozna u Hardmana te same symptomy, ktre dostrzega u siebie. Przyspieszay wejcie w jego wasn stref przemian", zostawi wic porucznika w spokoju i tylko poprosi Bodkina, eby go od czasu do czasu odwiedza.

A jednak, nie wiedzie czemu, Bodkin uwaa, e choroba Hardmana jest znacznie powaniejsza, ni sdzi Kerans.

Pchn drzwi i cicho wszed do wyciemnionego pokoju. Przystan w kcie koo przewodu wentylacyjnego, Bodkin bowiem ostrzegawczo unis do. aluzje w oknach byy zasonite. Ku swemu zdumieniu Kerans stwierdzi, e wyczona jest klimatyzacja. Powietrze pompowane do rodka przewodem wentylacyjnym miao w najlepszym wypadku ciepot ledwie o dwadziecia stopni nisz ni powietrze w lagunie, a klimatyzacja pozwalaa zwykle utrzyma w pomieszczeniu sta temperatur siedemdziesiciu stopni Fahrenheita. Tymczasem Bodkin nie tylko wyczy klimatyzacj, lecz wczy na j ej miejsce may piecyk elektryczny, ktrego wtyczk wcisn do kontaktu koo lustra nad umywalk. Kerans przypomnia sobie, jak Bodkin konstruowa piecyk na stacji badawczej, montujc wklse, paraioboidalne lusterko wok pojedynczego drucika arowego. Urzdzenie miao niewiele ponad dwa waty mocy, ale piecyk zdawa si wytwarza niesamowite gorco, zionc w maej salce ogniem niczym piec hutniczy. Ju po kilku sekundach Kerans poczu, e na karku zbiera mu si pot. Bodkin, siedzcy tyem do piecyka na metalowym krzeseku, ubrany by w bia bawenian marynark, poplamion dwiema szerokimi smugami potu, zbiegajcymi si midzy opatkami. W pmroku Kerans dostrzeg spywajce mu z czoa wilgotne paciorki, przypominajce krople rozarzonego do biaoci oowiu.

Hardman lea w pocieli wsparty na okciu. Jego szeroka pier i bary zajmoway niemal ca leank. W potnych doniach porucznik trzyma przewody suchawek, ktre mia na uszach. Jego pociga twarz o wydatnej szczce zwrcona bya ku Keransowi, ale Hardman wpatrywa si nieruchomo w piecyk elektryczny. Paraboliczna misa urzdzenia rzucaa na cian kabiny cie krgu intensywnego, czerwonego wiata o rednicy trzech stp, otaczajcego tkwic w samym jego rodku gow Hardmana niczym ogromna, lnica aureola.

Ze stojcego na pododze u stp Bodkina przenonego gramofonu dobiega saby chrobot obracajcej si na talerzu trzycalowej pyty. Gowica gramofonu przenosia mechanicznie ledwie syszalne dwiki gbokiego, powolnego dudnienia, ktre umilko natychmiast, kiedy nagranie dobiego koca, Bodkin wyczy adapter, zapisa co szybko w notatniku, wyczy piecyk i zapali lampk nocn.

Krcc niespiesznie gow, Hardman zdj suchawki i odda je Bodkinowi.

- To strata czasu, doktorze. Te nagrania s szalone. Mona dopasowa do nich cakowicie dowoln interpretacj.

Hardman rozoy swoje potne ciao na niewygodnej, wskiej koi. Pomimo panujcego w kabinie upau na jego twarzy i obnaonej piersi byo niewiele potu. Przyglda si bledncym wgielkom elektrycznego ognia, jak gdyby nie chcia, eby znikny.

Bodkin podnis si i postawi gramofon na krzele, owijajc suchawki wok obudowy.

- Moe wanie o to chodzi, poruczniku. Powiedzmy, e to taki dwikowy test Rorshacha. Wydaje mi si, e ostatnia pyta bya wyjtkowo inspirujca. Nie sdzi pan?

Hardman wystudiowanym gestem wzruszy enigmatycznie ramionami, najwyraniej nie chcc wsppracowa z Bodkinem i zgodzi si z nim choby w najmniej istotnych sprawach. Mimo to Kerans odnis wraenie, e porucznik z przyjemnoci wzi udzia w eksperymencie, ktry wykorzysta do swoich wasnych, nieznanych celw.

- By moe - odpowiedzia gderliwie Hardman. -Ale obawiam si, e nie podsuna mi adnego konkretnego obrazu.

Bodkin umiechn si, rozumiejc jego opr, gotw jednak ustpi Hardmanowi.

- Niech pan nie robi sobie wyrzutw, poruczniku. Prosz mi wierzy, to i tak bya, jak dotd, nasza najbardziej wartociowa sesja. - Bodkin machn Keransowi rk na powitanie. - Wejd, Robercie. Przepraszam, e tu jest tak gorco, ale porucznik Hardman i ja wanie przeprowadzalimy wsplnie pewien may eksperyment. Opowiem ci o nim, kiedy wrcimy na stacj. - Tu Bodkin wskaza stojce na szafce nocnej urzdzenie, przypominajce wygldem dwa poczone z sob tyem budziki. Biegnce od ich wskazwek nagie, metalowe przewody byy splecione niczym odna walczcych z sob pajkw. - A to niech dziaa tak dugo, jak si da, nie powinien pan mie zreszt kopotw z tym mechanizmem, musi pan tylko nastawia na nowo oba budziki po kadym kolejnym cyklu dwunastogodzinnym. Bd pana budziy co dziesi minut, co chyba wystarczy, eby pan odpocz, zanim stoczy si pan z pki prawiadomoci w gboki sen. Przy odrobinie szczcia nic ju wicej nie bdzie si panu nio.

Hardman umiechn si sceptycznie, obrzucajc Keransa krtkim spojrzeniem.

- Sdz, e posuwa pan swj optymizm zbyt daleko, doktorze. Powinien pan raczej powiedzie, e nie bd tylko pamita swoich snw. - Porucznik sign po sfatygowany zielony zeszyt, czyli swj dziennik botaniczny, i zacz go odruchowo wertowa. - Czasami myl, e mam te sny bezustannie, w kadej chwili. By moe wszyscy nimy tu w ten sposb.

Mwi spokojnie i niespiesznie, pomimo zmczenia, ktre wysuszyo mu skr wok oczu i ust, przez co jego duga szczka upodobnia si jeszcze bardziej do staromodnej latarni. Kerans uwiadomi sobie, e bez wzgldu na swoje rdo choroba nie dotkna waciwie jdra jani tego czowieka. Twarda samowystarczalno Hardmana objawiaa si z tak sam si, jak zawsze, a moe nawet potniej, niczym stalowe ostrze, ktre uderzajc o treningowy supek szermierczy ujawnia swoj niszczc moc.

Bodkin otar twarz t jedwabn chusteczk i przyglda si Hardmanowi w zamyleniu. Wytuszczona marynarka i przypadkowo dobrana garderoba w zestawieniu z nalan twarz i cer koloru chininy nadawaa doktorowi wygld niechlujnego konowaa, cho pod t mask krya si bystra i niespoyta inteligencja.

- By moe ma pan racj, poruczniku. Przecie niektrzy uczeni utrzymywali kiedy, e wiadomo to nic innego jak tylko pewna szczeglna kategoria piczki cytoplazmowej, i e waciwoci centralnego ukadu nerwowego s w peni rozwinite i aktywne zarwno podczas snu, jak i w stanie, ktry zwykle nazywamy jaw. Musimy jednak zachowa w tej kwestii podejcie empiryczne i stosowa wszelkie moliwe rodki zaradcze. Zgadzasz si ze mn, Kerans?

Kerans skin gow. Temperatura w kabinie zacza spada i byo mu ju nieco atwiej oddycha.

- Pomoe nam chyba rwnie powrt do bardziej umiarkowanego klimatu.

Na zewntrz rozleg si guchy brzk. To metalowa, paskodenna d, wcigana dawisami na pokad, obijaa si o kadub bazy.

- Atmosfera w lagunach sprzyja zdenerwowaniu. Za trzy dni, kiedy wyjedziemy, zapewne wszyscy poczujemy si lepiej - doda.

Sdzi, e Hardman wie o ich rychym wyjedzie, ale porucznik spojrza na niego badawczo i odoy zeszyt. Bodkin odchrzkn i zacz nagle mwi o niebezpieczestwach, jakie nios z sob przecigi z przewodu wentylacyjnego. Przez kilka chwil Kerans i Hardman przygldali si sobie nieruchomo, a potem porucznik kiwn tylko gow i wrci do lektury, sprawdzajc co chwila czas, wskazywany przez obydwa budziki.

Zy na siebie, Kerans podszed do okna, odwracajc si plecami do Bodkina i Hardmana. Zrozumia, e celowo powiedzia porucznikowi o wyjedzie, w niewiadomej nadziei, e wiadomo wywoa u niego tak wanie reakcj. Doskonale wiedzia, dlaczego Bodkin zatai t nowin przed swoim pacjentem. A teraz on, Kerans, ostrzeg niewtpliwie Hardmana, mwic mu wprost, e bez wzgldu na to, jakie porucznik stawia sobie cele i z jakimi wewntrznymi rozterkami chciaby doj do adu, powinien to zrobi w cigu najbliszych trzech dni.

Zirytowany, Kerans spojrza na stojce na stoliku urzdzenie budzce, niezadowolony, e coraz bardziej traci kontrol nad swoim postpowaniem. Najpierw bezsensowna kradzie busoli, a teraz, ten akt bezinteresownego sabotau. Cho Kerans mia wiele rozmaitych wad, w przeszoci wierzy zawsze, e rwnoway je przynajmniej jedna wyjtkowa cnota- cakowita, obiektywna wiadomo motywacji, stojcej za jego postpowaniem. Jeli nawet w niektrych sytuacjach yciowych reagowa ze znacznym opnieniem, to nie tyle z niezdecydowania, ile z gbokiej niechci do dziaania tam, gdzie cakowita samowiadomo bya niemoliwa - jak na przykad w przypadku romansu z Beatrice Dahl, rozdzieranego mnstwem sprzecznych uczu i balansujcego codziennie na linie, splecionej z tysicy najrozmaitszych obaw i zahamowa.

Podejmujc niewczesn prb odzyskania pewnoci siebie, Kerans odezwa si do Hardmana: - Niech pan nie zapomni o budzikach, poruczniku. Na pana miejscu nastawibym je tak, eby dzwoniy bez przerwy.

W szpitalu nie mieli ju nic do roboty, zeszli zatem na nabrzee i wsiedli na katamaran. Kerans by zbyt zmczony, eby zapali silnik, cign wic powoli d, wykorzystujc cum czc baz i stacj badawcz. Bodkin siedzia na dziobie, trzymajc gramofon na kolanach niczym teczk. Pomrugiwa w jasnym socu, ktre roziskrzyo pomarszczon powierzchni leniwej, zielonkawej wody. Jego pulchna twarz, zwieczona potargan, siw strzech wosw, wyraaa zdenerwowanie i zadum. Przyglda si otaczajcemu ich piercieniowi na wp zatopionych budynkw, jak znudzony kupiec, ktrego po raz tysiczny obwo odzi po porcie. Kiedy zbliali si do stacji badawczej, w grze rozleg si warkot helikoptera, podchodzcego wanie do ldowania. Ciar maszyny przechyli kadub bazy, a cuma przez chwil znalaza si pod wod, po czym napia si znw i wystrzelia na powierzchni, sprawiajc Keransowi i Bodkinowi krtki prysznic. Bodkin zakl pod nosem, ale obaj wyschli dosownie w kilka sekund. Cho byo ju dobrze po czwartej, soce wypeniao cae niebo, zmieniajc je jakby w jeden olbrzymi palnik acetylenowy i nie pozwalajc im unosi wzroku ponad lini wody. Co jaki czas na szklanych cianach pobliskich budynkw pojawiay si niezliczone odbicia soca, suncego po zwierciadlanej powierzchni w ogromnych paszczach ognia, niby ponce, wyupiaste oczy gigantycznych owadw.

Stacja badawcza, dwupoziomowy kadub o rednicy blisko pidziesiciu stp, miaa wyporno dwudziestu ton. Na dolnym pokadzie znajdowao si laboratorium, na grnym za kajuty obu biologw, kabina nawigacyjna i gabinety. Niewielka nadbudwka miecia rejestry notowa temperatury i wilgotnoci, urzdzenia do pomiaru wysokoci opadw atmosferycznych i liczniki promieniotwrczoci. Kpy suchych trzcin i czerwonych wodorostw przyczepiy si do cianek wysmarowanego smo pontonu. Soce skurczyo i wypalio roliny, zanim zdoay dosign relingu wok laboratorium, natomiast gsta, pokryta rozmaitymi odpadkami warstwa gronorostw i wodorostw z rodzaju Spirogyra trzepotaa mikko o wskie nabrzee, a potem osuwaa si powoli w gbin niczym wielka, namoknita tratwa.

Wkroczyli w chodn przestrze laboratorium i zasiedli przy biurkach, pod pkolem utworzonym przez wyblake ju rozkady zaj, sigajce za podwyszeniem a do sufitu - ponad szafkami penymi probwek i stoami laboratoryjnymi, zastawionymi sprztem, wyglday jak zapylone malowido cienne. Programy zaj z lewej strony, powstae w pierwszym roku pracy, pene byy szczegowych komentarzy i starannie rozrysowanych bryzgw strzaek, ale programy po prawej stronie staway si stopniowo coraz chudsze, a na kilku ostatnich widniao ju zaledwie kilka nabazgranych owkiem ptli, zamykajcych wszystkie korytarze ekologiczne, moe z wyjtkiem jednego czy dwch. Wikszo kartonowych tablic zerwaa si z pinezek i tekturowe pachty zwisay teraz w powietrzu niby niszczca si blacha kaduba porzuconego statku, zacumowanego przy swoim ostatnim nabrzeu i pokrytego jakim gnomicznym, bezsensownym graffiti.

Kerans wodzi palcami po zakurzonej tarczy duego kompasu, lecego na biurku, i czeka, a Bodkin wyjani mu cel swoich dziwnych eksperymentw z Hardmanem. Ale Bodkin usadowi si wygodnie, ukryty za stert katalogw i pudeek na fiszki, a potem podnis pokryw gramofonu i zdj z talerza pyt, obracajc jaw palcach w zamyleniu.

- Przepraszam, e wyrwaa mi si wiadomo o naszym wyjedzie - zacz Kerans. - Nie wiedziaem, e nie powiedziae o tym Hardmanowi.

Bodkin wzruszy ramionami, jakby chcia mu da do zrozumienia, e to niewane.

- Sytuacja jest zoona, Robercie. Postpiem kilka krokw naprzd w kierunku jej rozwikania i nie chciaem dodawa do niej jeszcze jednego wza.

- Ale dlaczego mu o tym nie powiedzie? - naciska Kerans w niewyranej nadziei, e zdoa uwolni si od lekkiego poczucia winy. - Przecie perspektywa wyjazdu mogaby go chyba wyrwa z tego letargu?

Bodkin zsun okulary na czubek nosa i przyjrza si figlarnie Keransowi.

- Zdaje si, e na tobie ta wiadomo nie wywara wikszego wraenia. O ile si nie myl, wygldasz raczej na przygnbionego. Dlaczego reakcja Hardmana miaaby by inna?

Kerans umiechn si.

- Ot to, Alan. Nie chc si wtrca, bo w kocu w pewnym sensie to ja oddaem ci Hardmana pod opiek, ale czym wy si waciwie bawicie? Po co ci ten elektryczny piecyk i budziki?

Bodkin wsun pyt na swoje miejsce na stojaku penym miniaturowych krkw, stojcym za jego plecami na pce. Spojrza na Keransa i przez kilka chwil przyglda mu si agodnym, ale badawczym spojrzeniem, jak przedtem Hardmanowi, i wtedy Kerans zda sobie spraw, e stosunki midzy nimi, dotd kolegami, darzcymi si wzajemnym zaufaniem, zmieniy si nagle w zwizek obserwatora i przedmiotu obserwacji. Po chwili Bodkin przenis wzrok na programy zaj i wykresy, a Kerans mimo woli zachichota. Do diaba z nim - powiedzia sobie - wpisa mnie tam pewnie razem z algami i owadami wodnymi, i tylko patrze, jak zacznie mi odtwarza swoje pyty".

Bodkin wsta i wskaza trzy rzdy stow laboratoryjnych, zastawionych wiwariami i sojami penymi okazw rozmaitych zwierzt i rolin. Do kapturkw zapachowych przyczepione byy kartki wyrwane z notesu.

- Co by powiedzia, Robercie, gdyby mia podsumowa jednym wnioskiem trzy minione lata naszej pracy?

Kerans zawaha si, a potem wykona bezceremonialny gest.

- Nie byoby to takie trudne. - Zorientowa si jednak, e Bodkin oczekuje powanej odpowiedzi, i stara si zebra myli. - C, mona by po prostu powiedzie, e wskutek wzrostu poziomu temperatury, wilgotnoci i promieniowania flora i fauna naszej planety zaczyna przyjmowa formy, ktre wystpoway na Ziemi, kiedy panoway tu ostatnio takie warunki, czyli mniej wicej w epoce triasu.

- Susznie - Bodkin zacz przechadza si pomidzy stoami. - W okresie ostatnich trzech lat ty i ja przebadalimy okoo piciu tysicy gatunkw zwierzt i zaobserwowalimy dosownie dziesitki tysicy nowych odmian rolin. Wszystko dziao si wedle tego samego wzoru. Niezliczone mutacje cakowicie odmieniay ywe organizmy, by przystosowa je do bytowania w nowym rodowisku i umoliwi ich przetrwanie. Wszdzie wystpowaa ta ' sama lawina przemian, cignca ycie wstecz, w przeszo, i to tak daleko, e tych kilka organizmw zoonych, ktrym udao si nie straci rwnowagi na zboczu metamorfoz, stanowi teraz wyran anomali. Mam tu na myli grupk pazw, ptaki i czowieku. To zastanawiajce, e chocia tak starannie skatalogowalimy podr w przeszo tylu rolin i zwierzt, zupenie zlekcewaylimy najwaniejsz istot na naszej planecie.

Kerans rozemia si.

- Chtnie si w tym miejscu ukoni, Alan. Ale co ty sugerujesz? e Homo sapiens przeksztaci si wkrtce w kromanionczyka albo czowieka jawajskiego, a w kocu w sinantropusa? To z pewnoci mao prawdopodobne. Czy nie byby to zreszt tylko postawiony na gowie lamarkizm?

- Zgoda, tego nie sugeruj. - Bodkin opar si o st, podajc kilka orzeszkw maej mapce, uwizionej w przeksztaconej na klatk szafce. - Cho, oczywicie, za dwiecie czy trzysta milionw lat nasz gatunek moe wymrze cakowicie, a wtedy ten tu may kuzynek czowieka zostanie zapewne najwysz form ycia na Ziemi. Ale procesy biologiczne nigdy nie s cakowicie odwracalne. - Wycign z kieszeni jedwabn chusteczk i machn ni przed nosem mapki, ktra umkna w kt, dygoczc ze strachu. - Jeli nawet mielibymy powrci do dungli, to i tak bdziemy si przebiera przed obiadem.

Podszed do okna i wyjrza na zewntrz przez ochronn siatk. Nawis pokadu nad nimi przepuszcza tylko wski pas jaskrawego wiata sonecznego. Skpana w bezbrzenym upale laguna spoczywaa w bezruchu, jedynie cauny pary pochylay si nad wod niczym soniowate widma.

- Ale tak naprawd myl o czym innym. Czy zmienia si tylko krajobraz zewntrzny? Pomyl, jak czsto wikszo z nas miewa ostatnio poczucie deja vu, poczucie, e wszystko to ju kiedy widzielimy, a nawet, e a za dobrze pamitamy te bagna i laguny. Jakkolwiek selektywny bywa nasz wiadomy umys, wspomnienia biologiczne bywaj nieprzyjemne, zwizane s bowiem na og z zagroeniem i strachem. A nic nie trwa tak dugo, jak strach. Wszdzie w przyrodzie wida dowody na istnienie wrodzonych mechanizmw, wyzwalajcych siy, ktre spoczyway w upieniu przez tysice pokole, lecz ktrych moc pozostaa do dzi nie naruszona. Klasycznym przykadem moe tu by pami sylwetki sokoa, dziedziczona przez szczury polne. Wystarczy nawet, e pokaesz szczurowi rysunek sokoa przez klatk, a rzuci si natychmiast do panicznej ucieczki. Jak inaczej wytumaczy powszechn wrd nas, acz cakowicie bezpodstawn, niech do pajkw, cho tylko jeden gatunek tych zwierzt ksa? Albo rwnie zdumiewajc, w kontekcie ich stosunkowo rzadkiego wystpowania, nienawi do wy i gadw? Odpowied jest tylko jedna: wszyscy nosimy w sobie upion pami czasw, kiedy olbrzymie pajki oznaczay mier, a gady stanowiy dominujc form ycia na Ziemi.

ciskajc w doni mosin busol, cic mu w kieszeni, Kerans powiedzia:

- Wic boisz si, e podwyszona temperatura i radiacja wywouj takie wspomnienia w naszych umysach?

- Nie w naszych umysach, Robercie. To s najstarsze wspomnienia na Ziemi, kody czasu tkwice we wszystkich dziedziczonych genach i chromosomach., Kady krok w naszej ewolucji to kamie milowy, w ktrym wyryte zostay wspomnienia organiczne, poczwszy od enzymw kontrolujcych oddychanie, a po budow splotu ramieniowego i struktur nerww, czcych z sob komrki rdmzgowia. W kadym wypadku mamy do czynienia z zapisem tysicy rozmaitych decyzji, podejmowanych w obliczu gwatownego kryzysu fizyko-chemicznego. Tak jak psychoanaliza rekonstruuje pierwotn sytuacj traumatyczn, eby wydoby na powierzchni wyparty materia, tak i my zostalimy teraz cinici w archeopsychiczn przeszo, odkrywajc prastare tabu i instynkty upione przez cae epoki. Krtki okres trwania pojedynczego ywota jest mylcy. Kady z nas ma tyle lat, ile cae krlestwo biologiczne, a nasze ukady krenia wpadaj do wielkiego oceanu powszechnej pamici. Maciczna odyseja rozwijajcego si embriona stanowi jakby podsumowanie caej naszej przeszoci ewolucyjnej. Jego centralny ukad nerwowy to zakodowana skala czasu, a kada grupa neuronw i kady krg krgosupa wyznaczaj na tej skali symboliczn stacj, jednostk czasu neuronicznego.

- Jeli posuwasz si w d naszego systemu nerwowego, od tyomzgowia przez szpik po rdze krgowy, w istocie posuwasz si w gb naszej neuronicznej przeszoci. Na przykad poczenie pomidzy krgiem piersiowym i ldwiowym, midzy punktem T-12 i L-1, to wielka strefa przejciowa pomidzy skrzelowym oddychaniem ryb a pazami, wyposaonymi w klatki piersiowe i oddychajcymi powietrzem, strefa, w ktrej znajdujemy si obecnie na brzegach tej laguny, czca er paleozoiczn i trias.

Bodkin wrci do biurka i przebieg doni po stojaku na pyty. Suchajc w zamyleniu cichego, niespiesznego gosu Bodkina, Kerans bawi si mysi. e szereg lecych rwnolegle czarnych krkw to w rzeczywistoci model neurofonicznego krgosupa. Przypomnia sobie sabe bbnienie, dobiegajce spod igy gramofonu w kabinie Hardmana, i jego dziwne ptony. A moe ta koncepcja jest bardziej blisza prawdy, ni mu si wydaje?

Bodkin cign dalej:

- Jeli chcesz, moesz to sobie nazwa Psychologi Totalnych Ekwiwalentw albo krtko: neuronik, i odrzuci j jako metabiologiczne urojenie. Ja jednak jestem przekonany, e tak jak posuwamy si w przeszo w czasie geofizycznym, tak wkraczamy rwnie w korytarz owodni, cofajc si w rdzeniowym i archeopsychicznym czasie, przypominajc sobie podwiadomie krajobrazy minionych epok, ich rzeb geologiczn i im tylko waciw flor i faun, tak nam znajom, jak podrnikowi korzystajcemu z Wellsowskiego wehikuu czasu. Tyle tylko, e nie jedziemy pocigiem malownicz tras krajobrazow, lecz podlegamy cakowitej reorientacji osobowoci. Jeeli pozwolimy si opanowa tym pogrzebanym marom przeszoci w miar ich pojawiania si, to zostaniemy bez ratunku porwani przez fal powodziow . niczym szcztki rozbitego statku. - Bodkin wyj ze stojaka jedn pyt, a potem wepchn j z powrotem w gecie niepewnoci. - By moe ryzykowaem dzi po poudniu, wystawiajc Hardmana na dziaanie piecyka symulujcego soce i podnoszc temperatur w kabinie powyej stu dwudziestu stopni, ale warto byo eksperymentowa. Od trzech tygodni miewa takie sny, e mao nie zwariowa, ale przez kilka ostatnich dni by o wiele mniej niespokojny, tak jakby zaakceptowa je i pozwala si ponie w przeszo, nie kontrolujc wiadomie swego zachowania. Dla jego wasnego dobra chc go utrzyma na jawie tak dugo, jak tylko si da. By moe uda mi si to dziki tym budzikom.

- Jeeli Hardman bdzie pamita, eby je nastawia - skomentowa cicho Kerans.

Z laguny dobiego ich buczenie silnikw kutra pukownika Riggsa. Chcc rozprostowa nogi, Kerans podszed do okna i patrzy, jak d desantowa opywa baz coraz cianiejszym ukiem. Kiedy zacumowaa przy nabrzeu, Riggs odby nieformaln konferencj z Macreadym, stojcym po drugiej stronie kadki. Pukownik kilka razy wskaza pak stacj badawcz i Kerans pomyla, e onierze przygotowuj si, aby przyholowa stacj do bazy. Mimo to zbliajcy si coraz bardziej wyjazd wcale go nie wzrusza. Spekulacje Bodkina i jego nowa psychologia neuroniczna, cho mgliste, stanowiy najlepsze wyjanienie zachodzcej w jego umyle metamorfozy. Milczce zaoenie kierownictwa ONZ, e na terytorium wytyczonym przez oba koa podbiegunowe ycie toczy si bdzie niemal tak jak dotychczas, z zachowaniem dawnych zwizkw spoecznych i rodzinnych, wok mniej wicej tych samych ambicji i przyjemnoci, byo najwyraniej faszywe, o czym przekona jeszcze urzdnikw napierajca fala powodziowa i rosnca temperatura, kiedy osignie tak zwane reduty polarne. Zamiast nanosi na mapy zatoki i laguny zewntrznego wiata, naley raczej wyznaczy upiorne delty i lnice plae zatopionych kontynentw neuronicznych.

- Alan - odezwa si przez rami, wci przygldajc si Riggsowi, drepczcemu po pywajcym nabrzeu. - A moe by sporzdzi w tej sprawie raport i przesa go do Byrd? Zawsze jest szansa, e...

Ale Bodkina nie byo ju w laboratorium. Kerans sysza, jak czapie powoli po schodach i znika w swojej kabinie, idc zmczonym krokiem czowieka zbyt ju starego i zbyt dowiadczonego, by mogo go obchodzi, czy inni suchaj jego przestrg czy nie.

Kerans wrci za biurko i usiad. Wyj z kieszeni busol i opar j o st, koyszc przyrzd w otwartych doniach. Otaczajce go przytumione dwiki laboratoryjne stanowiy ciche to dla jego myli -gmerajca w futerku mapka, szum szpuli magnetofonowej, chrzst wskazwki urzdzenia pomiarowego, mierzcego fototropizm jakiego pncza...

Kerans leniwie przyjrza si busoli, delikatnie przechylajc oysko, a potem ustawi ig i podziak. Prbowa dociec, dlaczego zabra ze zbrojowni ten wanie przyrzd. Pochodzi z jednej z motorowych szalup, tote jego zniknicie zapewne zostanie wkrtce zauwaone, Keransa za spotka prawdopodobnie banalne upokorzenie, kiedy bdzie musia przyzna si do kradziey.

Schowa busol do futerau i potoczy j po stole ku sobie. Nie zdajc sobie sprawy z tego, co robi, popad w chwilow zadum, a wtedy caa jego wiadomo skoncentrowaa si na serpentynowym terminalu, na ktrym spocza iga - na tym niejasnym, niepewnym, ale dziwnie potnym symbolu, okrelanym przez pojcie poudnie", z ca jego upion magi i mesmeryczn moc, emanujc z trzymanej przez niego w rkach mosinej misy niczym odurzajce opary, unoszce si z jakiego widmowego kielicha.

Rozdzia IV

Groble soca

Nastpnego dnia, z przyczyn, ktre Kerans mia zrozumie w peni znacznie pniej, porucznik Hardman znikn.

Po gboko przespanej nocy bez snw Kerans wsta ' wczenie i o sidmej by ju po niadaniu. Potem spdzi ca godzin na balkonie, rozparty na leaku w biaych, lateksowych kpielwkach. Wschodzce nad ciemn powierzchni wody soce obmywao promieniami jego szczupe, hebanowe ciao. Niebo nad gow Keransa byo jasne i faktur przypominao marmur, kontrastujc z czarn mis laguny, nieskoczenie gbok i nieruchom niby bezdenna studnia z bursztynu. Wyaniajce si zza jej ocembrowania, poronite drzewami budynki, zdaway si liczy miliony lat, jak gdyby zostay wypitrzone z ziemskiej magmy wskutek jakiego przyrodniczego kataklizmu i zabalsamowane podczas eonw czasu, ktre miny od chwili, gdy gmachy zaczy osiada.

Przystanwszy przy biurku, eby dotkn mosinej busoli, lnicej w ciemnociach apartamentu, Kerans poszed do azienki i przebra si w drelichowy mundur koloru khaki, dokonujc w ten sposb minimalnego ustpstwa wobec Riggsa, ktry rozpocz przygotowania do wyjazdu, a poniewa w zwizku z tym woska moda przestaa obowizywa, Kerans wzbudziby tylko podejrzenia pukownika, gdyby nadal paradowa w pastelowych, kolorowych ciuchach, ozdobionych firmowym logo hotelu Ritz.

Kerans ju wczeniej bra pod uwag moliwo pozostania nad lagun, ale nie chcia czyni w tym celu adnych systematycznych przygotowa. Obok zapasw paliwa i ywnoci, ktrych dostawy przez ostatnie sze miesicy zawdzicza hojnoci Riggsa, potrzebowa take niezliczonych drobiazgw i czci zamiennych, od nowego cyferblatu do zegarka po cakowicie now instalacj owietleniow w mieszkaniu. Kiedy baza zniknie wraz z warsztatem, Kerans bdzie musia sam sobie radzi z seriami dokuczliwych awarii, bo w okolicy zabraknie ju dyurnego sieranta technicznego, ktry umiaby usun usterki.

eby uly personelowi magazynw i oszczdzi sobie niepotrzebnych wypraw do bazy i z powrotem, Kerans zgromadzi w mieszkaniu miesiczny zapas konserwowanej ywnoci. Byy to w wikszoci puszki ze skondensowanym mlekiem i mielonk, ktrej nie dao si waciwie je bez dodatku przysmakw, znajdujcych si w zamraarce Beatrice. Kerans liczy przede wszystkim na jej pojemn chodni, pen pasztetw z gsich wtrbek i najlepszej woowiny, cho i tych zapasw starczyoby dla dwojga najwyej na trzy miesice. Pniej musieliby ywi si darami przyrody, czyli zapewne przej na zup na drewnie i jaszczurcze steki.

Znacznie powaniejszym problemem byo paliwo. Zapasowe zbiorniki ropy w hotelu Ritz mieciy niewiele ponad piset galonw, co mogo wystarczy najwyej na dalsze dwa miesice pracy ukadu chodzenia. Gdyby zrezygnowa z sypialni i garderoby, zamieszka w salonie i podnis temperatur powietrza do dziewidziesiciu stopni, przy odrobinie szczcia podwoiby czas pracy urzdze klimatyzacyjnych, lecz kiedy zapasy ropy zostan ostatecznie wyczerpane, szans ich uzupenienia zmalej waciwie do zera. Wszystkie zapasowe zbiorniki i kanistry z paliwem, ukryte w wypatroszonych gmachach wok laguny, zostay w cigu ostatnich trzydziestu lat dokadnie osuszone przez kolejne fale uciekinierw, pyncych na pnoc motorwkami albo wikszymi jachtami motorowymi. Bak na katamaranie Keransa mieci zaledwie trzy galony ropy, co mogo mu wystarczy na pokonanie odlegoci trzydziestu mil albo pywanie przez miesic raz dziennie do laguny Beatrice i z powrotem, do hotelu.

Jednak, nie wiedzie czemu, perspektywa tej robinsonady na wspak - celowego pozostania na odludziu bez nadziei na spotkanie jakiego wyadowanego rozmaitymi towarami stateczku, szczliwie dla Robinsona rozbitego na rafie - nie wzbudzaa w Keransie wikszego niepokoju. Wychodzc z mieszkania, jak zwykle nastawi termostat na osiemdziesit stopni. Wiedzia wprawdzie, e generator zmarnuje sporo paliwa, nie chcia jednak poczyni nawet pozornych ustpstw w obliczu czekajcych go po odjedzie Riggsa niebezpieczestw. Z pocztku przypuszcza, e fakt ten stanowi odbicie trafnego, podwiadomego przekonania, e zdrowy rozsdek w kocu zwyciy, ale kiedy zapali silnik i skierowa katamaran poprzez chodne, oleiste fale ku strumieniowi wiodcemu do ssiedniej laguny, zda sobie spraw, e jego obojtno wynika ze szczeglnej natury decyzji o pozostaniu na miejscu. By uy symbolicznego jzyka teorii Bodkina, decyzja Keransa oznaczaa porzucenie konwencjonalnych miar czasu w poczeniu z pewnymi potrzebami fizycznymi i wkroczenie w wiat czasu totalnego, neuronicznego, gdzie istnienie czowieka wyznacza bd potne interway kalendarza geologicznego. Tutaj najmniejszymi jednostkami miary bd milionolecia, a problemy zwizane z odzie i ywnoci stan si dla Keransa rwnie nieistotne, jak dla buddyjskiego mdrca, medytujcego w pozycji lotosu przed pust miseczk ryow, w cieniu kaptura wiecznej kobry o milionie gw.

Gdy wpyn do trzeciej laguny i unis wioso, eby odepchn dugie na dziesi stp licie olbrzymich skrzypw, mokncych w wodzie u ujcia strumienia, zauway bez emocji, e grupa onierzy pod dowdztwem sieranta Macready'ego wybraa kotwice stacji badawczej i zacza holowa j ku bazie. Odlego midzy baz i stacj zmniejszaa si powoli, jak dwa skrzyda kurtyny, zamykajcej stpo zakoczeniu sztuki, a Kerans sta na rufie swego katamaranu, pod ociekajcym wod parasolem lici, niczym zabkany widz za kulisami, ktrego skromne uczestnictwo w dramacie teraz zakoczyo si zupenie.

Wola nie zapuszcza znw motoru, eby nie zwraca na siebie uwagi, uj wic wiosa, wypywajc w krg wiata. Olbrzymie licie zanurzyy si a po nasady w zielonej galarecie wody. Kerans wiosowa z wolna wok laguny do bloku, w ktrym mieszkaa Beatrice. Od czasu do czasu nad wod nis si warkot helikoptera, poddawanego przegldowi na ldowisku, a fale, wzburzone przez stacj badawcz, bbniy o kadub katamaranu i biegy dalej, ku otwartym oknom po jego prawej rce, ochlapujc wewntrz ciany. Jacht Beatrice skrzypia bolenie na cumach. Mia zalan maszynowni, a jego rufa pod ciarem dwch wielkich silnikw Chryslera znalaza si pod wod. Wczeniej czy pniej dosignie go ktra z burz termicznych i zakotwiczy jacht na zawsze pidziesit stp niej, na jednej z zatopionych ulic.

Kiedy Kerans wyszed z windy, taras nad basenem by pusty, a szklanki, z ktrych pili poprzedniego wieczora, stay wci na tacy pomidzy leakami. Soce zaczo ju wypenia basen, owietlajc te koniki morskie i bkitne trjzby, zdobice jego dno. W cieniach pod rynn, powyej sypialni dziewczyny, wisiao kilka nietoperzy, ktre odleciay jednak, gdy Kerans usiad, niby wampiryczne duchy, umykajce przed wstajcym dniem.

Przez aluzje dostrzeg wewntrz stpajc cicho Beatrice. Pi minut pniej wesza do salonu. Brzuch miaa przewizany czarnym rcznikiem. Nie bya dobrze widoczna w pmroku po drugiej stronie pokoju. Wydawaa si Keransowi zmczona i zobojtniaa, kiedy witaa go niedbaym ruchem rki. Opierajc si okciem o st, nalaa sobie