julia kristeva - słowo dialog i powieść [w] m. bachtin - dialog – język – literatura

13

Click here to load reader

Upload: pitu102

Post on 25-Nov-2015

332 views

Category:

Documents


13 download

TRANSCRIPT

  • Julia Kristeva

    SOWO, DIALOG I POWIE 1

    J. Kristeva, Le mot, le dialogue et le ioman, (w:) Semeiotik. Recheiches pour une smanalyse, Paris 1969, s. 143 - 173". Tum. W. Grajewski.

    Chocia skuteczno postpowania naukowego w dziedzinie nauk humanistycznych" bya zawsze czym spornym, zastanawia to, e dopiero teraz wtpliwoci pojawiaj si w zwizku z samymi badanymi strukturami, zdajcymi si podlega logice odmiennej ni logika naukowa. Chodzi o logik jzyka (i a iortiori jzyka poetyckiego), ktr objawio pisarstwo (myl o l iteraturze unaoczniajcej wypracowywanie sensu poetyckiego jako dynamicznego znaku). Semiotyka l iteracka ma teraz dwie moliwoci: milczenie i rezygnacj albo dalszy wysiek, by wypracowa model izomorficzny wzgldem tej innej logiki, model konstrukcji sensu poetyckiego, bdcego dzisiaj centrum zainteresowa semiotyki.

    Rosyjska szkoa formalna, na ktr powouje si obecnie analiza strukturalna, staa przed tak sam alternatyw, kiedy z powodw pozalite-.rackich i pozanaukowych pooono kres jej badaniom. Poszukiwania jednake trway, by ujawni si niedawno w analizach Michaa Bachtina, stanowicych jedno z najbardziej znaczcych wydarze i zarazem naj-radykalniejszych prb przezwycienia tej szkoy. Daleki od technicznej cisoci lingwistw, piszc w sposb gwatowny, czasem w tonie proroczym, Bachtin porusza podstawowe problemy, z jakimi dzisiaj s tyka si strukturalna analiza opowiada, co czyni spraw aktualn lektur jego tekstw, ktrych zarys powsta przed okoo czterdziestu laty. Tyle pisarz, co ,,uczony", Bachtin jako jeden z pierwszych zastpi statyczn segmentacj tekstw modelem, w ktrym struktura l iteracka n i e j e s t c z y m z a s t a n y m , lecz w y p r a c o w u j e si w relacji do i n -

    Editions du Seuil, 27, rue Jacob, 75261 Paris.

    394

    n e j s truktury. T dynamizacj strukturalizmu umoliwia koncepcja sowa literackiego", w ktrej nie jest ono punktem (jakim ustalonym sensem), lecz nakadaniem si powierzchni tekstowych, dialogiem kilku tekstw: pisarza, adresata (lub postaci), aktualnego lub przeszego kontekstu kulturalnego.

    Wprowadzajc pojcie statusu sowa jako najmniejszej jednostki s truktury, Bachtin umieszcza tekst w historii i w spoeczestwie, rozpatrywanych take jako teksty, ktre pisarz odczytuje i w k tre si wcza, piszc je na nowo. Diachronia przeksztaca si w synchronie, za z punktu widzenia tej transformacji historia l inearna jawi si jako co abstrakcyjnego; jedynym sposobem, w jaki pisarz uczestniczy w historii, staje si wwczas przekroczenie tej abstrakcji w akcie pisania-lektury, czyli przez praktyk struktury znaczcej w zwizku z inn struktur, bdcej jej funkcj lub przeciwiestwem. Historia i moralno wpisuj si i odczytuj w infrastrukturze tekstw. Sowo poetyckie, wielowartociowe i wielorako okrelone, wierne jest logice* ktra wykracza poza logik skody-fikowanych wypowiedzi i urzeczywistnia si poza kultur oficjaln. Dlatego Bachtin, pierwszy badacz tej logiki, bdzie poszukiwa jej korzeni w karnawale. Mowa karnawaowa amie prawa jzyka cenzurowanego przez gramatyk i semantyk, tym samym jest ona spoecznym i politycznym sprzeciwem: chodzi tutaj nie o rwnowano, ale o tosamo zakwestionowania oficjalnego kodu lingwistycznego i oficjalnego prawa.

    Sowo w przestrzeni tekstw

    Ustalenie, e swoisty status sowa w rnych gatunkach (czy tekstach) oznacza rne sposoby mylenia (literackiego), sytuuje analiz poetyck w newralgicznym punkcie dzisiejszych nauk humanistycznych": w przeciciu jzyka (rzeczywistej praktyki myli2) i przestrzeni (w ktrej na styku rnic artykuuje si znaczenie). Zbada status sowa znaczy zbada reLacje tego sowa (jako kompleksu semicznego) z innymi sowami zdania i uchwyci te same funkcje (relacje) na poziomie artykulacji wikszych cigw sownych. W zwizku z tak przestrzenn koncepcj poetyckiego funkcjonowania jzyka niezbdne jest okrelenie na wstpie trzech wymiarw przestrzeni tekstowej, w ktrej maj si odby-wa rozmaite dziaania na zespoach semicznych i sekwencjach poetyckich. Tymi trzema wymiarami s: podmiot pisarstwa, adresat i teksty zewntrzne (trzy elementy wcignite do dialogu). Status sowa 3 jest wwczas okrelony a) poziomo: sowo w tekcie naley zarazem do podmiotu piszcego i do adresata, oraz b) pionowo: sowo w tekcie jest zor ientowane na uprzedni lub wspczesny korpus literacki.

    Adresat jest wczony w dyskursywne uniwersum ksiki jedynie v/ postaci wypowiedzi. czy si wic z t inn wypowiedzi (inn ksi-

    395

  • k), w relacji do ktrej pisarz pisze swj wasny tekst; tym sposobem o pozioma (podmiot adresat) i o pionowa (tekst kontekst) zbiegaj si w punkcie, ktry czyni widocznym fakt wielkiej wagi: sowo (tekst) jest przeciciem sw (tekstw), w ktrym mona odczyta co najmniej jedno inne sowo (inny tekst). Bachtin nie rozrnia w sposb jasny tych dwu osi, ktre nazywa odpowiednio dialogiem i ambiwalencj. Jednake ta nieciso jest tutaj raczej odkryciem, ktre Bachtin pierwszy wprowadza do teorii l iteratury, odkryciem tego, e kady tekst jest zbudowany z mozaiki cytatw, jest wchoniciem i przeksztaceniem innego tekstu. W miejsce pojcia intersubiektywnoci narzuca si pojcie i n t e r -t e k s t o w o c i ; mowa poetycka jest do odczytania jako mowa co najmniej p o d w j n a .

    Status sowa, bdcy najmniejsz jednostk tekstu, okazuje si porednikiem pomidzy modelem strukturalnym i rodowiskiem kulturowym (historycznym), jak rwnie regulatorem zmiany diachronii w synchronie (w struktur literack). Dziki pojciu statusu sowo si uprze-strzennia: zaczyna funkcjonowa w trzech wymiarach (podmiot adresat kontekst) jako zbir zdialogizowanych elementw semiotycznych lub jako zbir elementw a m b i w a l e n t n y c h . Zadaniem semiotyki literackiej bdzie znalezienie systemw formalnych odpowiadajcych rnym sposobom czenia sw (sekwencji) w dialogowej przestrzeni tekstw.

    Opis swoistego funkcjonowania sw w rnych gatunkach (czy tekstach) literackich wymaga podejcia t r a n s l i n g w i s t y c z n e g o ; 1) koncepcji gatunku literackiego jako nieczystego systemu semiologicz-nego, ktrego znaczenie jest gbsze ni w jzyku, ale nigdy nie obywa si bez jzyka" [signifi sous le langage mais jamais sans lui], 2) posugiwania si, nie trzymajc si koniecznie modelu lingwistycznego, wielkimi jednostkami wypowiedzi zdaniami, replikami, dialogami itd., co jest umotywowane zasad rozwinicia semantycznego. Mona by w ten sposb sformuowa i udowodni hipotez, e w s z e l k a e w o l u c j a g a t u n k w l i t e r a c k i c h j e s t n i e w i a d o m e k s t e r i o r y -z a c j s t r u k t u r l i n g w i s t y c z n y c h n a r n y c h p o z i o m a c h t y c h s t r u k t u r . N a przykad powie eksterioryzuje dialog lingwistyczny 4.

    Sowo i dialog

    Formalistw rosyjskich ywo zajmowaa idea dialogu jzykowego". Obstawali przy dialogowej naturze komunikacji jzykowej 5 , uwaajc, e monolog jako embrionalna forma" jzyka oglnego 8 jest. pniejszy od dialogu. Niektrzy odrniali wypowied monologow jako ekwiwalent stanu psychicznego" 7 od opowiadania jako artystycznego nalado-

    396

    wania wypowiedzi monologowej" s . Synne studium Eichenbauma o Paszczu Gogola opiera si na podobnych ujciach. Eichenbaum stwierdza, e tekst Gogola odwouje si do ustnej formy narracj i i jej charakterystycznych cech jzykowych (intonacji, budowy skadniowej, odpowiedniej leksyki itd.). Wprowadzajc rozrnienie dwu odmian narracji w opowiadaniu, b e z p o r e d n i e j i p o r e d n i e j , i badajc relacje pomidzy nimi, Eichenbaum nie uwzgldnia tego, e w wikszoci przypadkw autor opowiadania odwouje si nie tyle do wypowiedzi ustnej, co do wypowiedzi i n n e g o , a jej ustny charakter jest ty lko konsekwencj tego faktu (jeli inny. jest podmiotem wypowiedzi ustnej 9).

    Dla Bachtina rozrnienie pomidzy dialogiem a monologiem ma znaczenie duo szersze od konkretnego sensu, w jakim posugiwali si nim formalici. Nie odpowiada ono rnicy pomidzy b e z p o r e d n i m a p o r e d n i m (monologiem dialogiem) w opowiadaniu lub dramacie. U Bachtina dialog moe by monologowy, a to, co nazywa si monologiem, czsto jest dialogowe. Zdaniem Bachtina terminy te odnosz si do infrastruktury lingwistycznej, ktrej badanie jest obowizkiem s e m i o t y k i tekstw literackich, ta za nie powinna poprzesta na metodach lingwistycznych czy danych logicznych, lecz ma dopiero by zbudowana na ich podstawie. Lingwistyka bada sam jzyk i jego swoist logik w aspekcie jego c e c h o g l n y c h jako zjawisko u m o l i w i a j c e obcowanie dialogowe, ale konsekwentnie abstrahuje od stosunkw dialogowych jako takich. [...] Stosunkw dialogowych nie da si sprowadzi do stosunkw logicznych i przedmiotowo-znaczeniowych, ktre s a m e w s o b i e nie zawieraj elementu dialogowego. Musz one dopiero przybra ksztat sowny, sta si wypowiedzi, wyrazi w sowie pozycje rnych podmiotw, aeby midzy nimi mogy powsta stosunki dialogowe. [...] Stosunki dialogowe s absolutnie niemoliwe bez stosunkw logicznych i przedmiotowo-znaczeniowych, bynajmniej jednak nie sprowadzaj si do nich, bo maj wasn, odrbn istot" 1 0 .

    Podkrelajc rnice pomidzy stosunkami dialogowymi a stosunkami w samym jzyku, Bachtin stwierdza zarazem, e stosunki okrelajce s t ruktur opowiadania (autor posta; dodajmy: podmiot mwicy podmiot wypowiedzi) s moliwe dziki immanentnej dialogowoci jzyka. Nie wyjaniajc, w czym tkwi ta podwjno jzyka, Bachtin zaznacza jednak, e jzyk yje wycznie w dialogowym obcowaniu [...], to najwaciwsza sfera jego istnienia". Dzisiaj moemy odnale stosunki dialogowe na wielu poziomach dziaalnoci jzykowej : w parze k o m b i n a c y j n e j jzyk/mowa [languei'parole]-, w systemach jzykowych (monologowa umowa spoeczna aktualizowana wraz z systemem ko-relatywnych wartoci w dialogu z innym) i w mowie (zasadniczo kombinacyjnej", nie bdcej czyst kreacj, lecz indywidualnym tworem powstaym na podstawie wymiany znakowej). Na innym poziomie (porwnywalnym do ambiwalentnej przestrzeni powieci) wykazano wrcz po-

    397

  • dwjny charakter jzyka: syntagmatyczny (sekwencjonalny, aktualny, metonimiczny) i systemowy (asocjacyjny, potencjalny, metaforyczny). Byoby rzecz wan podda analizie lingwistycznej wymiany dialogowe pomidzy tymi dwiema osiami jzykowymi jako podstaw ambiwa-lencji powieciowej. Wymiemy take podwjne i nakadajce si struktury w relacjach kod/komunikat (R. Jakobson, Shifters, Verbal Catgories and the Russian Verb; 1957), ktre rwnie pomagaj ucili Bachti-nowsk ide wewntrznej dialogowoci jzyka.

    Bacntinowskie sowo" oznacza to samo, o czym myli Benveniste, kiedy mwi o d y s k u r s i e , a wic o dziaalnoci jzykowej podjtej jako czynno przez jednostk"; sowami samego Bachtina mona to okreli tak: Stosunki logiczne i przedmiotowo-znaczeniowe, aby sta si stosunkami dialogowymi musz [...] skonkretyzowa si, czyli wej w inn sfer bytowania: musz sta si s o w e m , czyli wypowiedzi, i znale a u t o r a , czyli twrc wypowiedzi" 1 1 . Jednake dla Bachtina pochodzcego z rewolucyjnej Rosji, zajtej problemami spoecznymi, dialog to nie tylko mwienie podjte przez podmiot, to take p i s a r s t w o [l'criture], w ktrym odczytujemy i n n e g o (nie ma tutaj aluzji do Freuda). Dialogowo u Bachtina okrela pisarstwo zarazem jako akt podmiotowy i zdarzenie komunikacyjne lub, lepiej, jako i n t e r -t e k s t o w o ; w konfrontacji z t dialogowoci pojcie osoby-pod-miotu piszcego" zaciera si stopniowo, by ustpi miejsca pojciu ambiwalencji pisania".

    Ambiwalencja

    Termin ambiwalencja" zakada wczenie historii (spoeczestwa) do tekstu oraz tekstu w histori; dla pisarza jest to jedna sprawa. Mwic o dwu drogach, ktre spotykaj si w opowiadaniu", Bachtin myli o pisaniu jako lekturze zastanego dorobku literackiego, o tekcie jako wchoniciu innego tekstu i odpowiedzi na ten tekst (powie polifoniczn bada Bachtin jako wchonicie karnawau, powie homofonicz-n jako stumienie dialogowej s truktury literackiej zwizanej przeze z menippej). Tak pojtego tekstu nie moe ogarn sama lingwistyka. Bachtin uwaa za niezbdne powstanie nauki okrelonej przeze jako t r a n s l i n g w i s t y k a , ktra, wychodzc od dialogowoci jzyka, potrafiaby zrozumie relacje intertekstowe, r e l a c j e nazywane w dyskursie dziewitnastowiecznym wartoci spoeczn" lub moralnym przesaniem" literatury. Lautramont chcia pisa po to, aby narzuci w y s o k i s e n s m o r a l n y . W jego praktyce w sens moralny spenia si jako ambiwalencja tekstw: Pieni Maldorora i Poezje s nieustannym dialogiem z zastan literatur, wiecznym kwestionowaniem

    398

    tego, co napisano. Dialog i ambiwalencja okazuj si zatem j e d y n y m sposobem postpowania, ktry umoliwia pisarzowi wejcie do historii przez goszenie ambiwalentnej moralnoci, moralnoci negacji jako afir-macji,

    Dialog i ambiwalencja prowadz do wanego wniosku. Jzyk poetycki, tak w wewntrznej przestrzeni tekstu, jak i w przestrzeni t e k s t w jest podwjnoci" [un ,,double"]. Poetycki p a r a g r a m , o ktrym mwi de Saussure (w Anagramach), rozciga si od z e r a do d w u : w jego dziedzinie jeden" (definicja, prawda") nie istnieje. Oznacza to, e definicja, okrelono, znak = " i sam koncept znaku zakadajcy pionowe (hierarchiczne) cicie pomidzy elementem znaczcym i elementem znaczonym nie mog by stosowane do jzyka poetyckiego, ktry jest nieskoczonoci pocze i kombinacji.

    Pojcie z n a k u (pary znaczce znaczone), wynikajce z naukowej abstrakcji (opartej na tosamoci substancji przyczynie celu, na strukturze zdania w jzykach indoeuropejskich), okrela pionow i hierarchizujc, linearn segmentacj. Pojcie p o d w j n o c i , wynik refleksji nad jzykiem poetyckim (nie naukowym), oznacza uprze-strzennienie" i skorelowanie sekwencji literackiej (jzykowej). Zakada ono, e najmniejsza jednostka jzyka poetyckiego jest co najmniej p o -d w j n a (nie w sensie diady znaczce znaczone, lecz w sensie j e d no i i n n e ) , i kae myle o funkcjonowaniu jzyka poetyckiego jako m o d e l u t a b l i c o w y m , w ktrym kada jednostka" (odtd trzeba to sowo uywa w cudzysowie, skoro kada jednostka jest tu podwjna) zachowuje si jak s t y k wielu okrele. P o d w j n o byaby cech minimalnej sekwencji w semiotyce paragramatycznej , ktr mona by wypracowa, wychodzc od de Saussure 'a (z Anagramw) i Bachtina. >

    Nie radykalizujc tej refleksji, zwrcimy dalej uwag na jedn z jej> konsekwencji : system logiczny oparty na zasadzie zero-jedynkowej (fasz prawda, nic sygna) nie moe opisa funkcjonowania jzyka poetyckiego.

    Postpowanie naukowe jest w istocie podporzdkowane logice opartej na zdaniu greckim (indoeuropejskim), zbudowanym z podmiotu orzeczenia i funkcjonujcym w kategoriach tosamoci, okrelenia, przy-czynowoci. Logika wspczesna od Fregego i Peano po ukasiewicza, Ackermanna czy Churcha, trzymajca si wsprzdnych 0- 1, a nawet logika Boole'a, oparta na teorii zbiorw i umoliwiajca formalizacje

    .bardziej izomorficzne wzgldem funkcjonowania jzyka, s nieskuteczne w dziedzinie jzyka poetyckiego, w ktrej jedynka nie jest granic.

    Nie sposb przeto opisa w sposb formalny jzyka poetyckiego za pomoc istniejcych metod logicznych (naukowych) bez racych deformacji. Semiotyk literack trzeba zbudowa na podstawie l o g i k i p o e t y c k i e j , w ktrej koncept s t o p n i a k o n t i n u u m [puissance

    399

  • de continu] obejmowaby przedzia od zera do dwjki, kontinuum, gdzie zero oznacza, a jedynka jest implicite ominita.

    W tym swoicie poetyckim stopniu kont inuum" od zera do dwjki stwierdzamy, e zakaz" (jzykowy, psychiczny, spoeczny) to jedynka (Bg, prawo, definicja) i e jedyn praktyk jzykow, ktra omija" ten zakaz, jest wypowied poetycka. Nie jest przypadkiem, e niedostateczno logiki arystotelesowskiej w jej zastosowaniu do jzyka sygnalizowali: z jednej strony chiski" filozof Chang Tung-sun, zwizany z odmiennym horyzontem lingwistycznym (perspektyw ideogramw), gdzie, w miejsce Boga pojawia si dialog" Yin-Yang, z drugiej za Bach-tin, prbujcy wykroczy poza koncepcje formalistw poprzez dynamiczn teori tworzon w rewolucyjnym spoeczestwie. Dla Bachtina wypowied narracyjna, ktr upodabnia on do eposu, jest zakazem, monologowoci" (homofoni), podporzdkowaniem kodu jedynce, Bogu. Epika jest przeto religijna, teologiczna, za wszelkie opowiadanie realistyczne", posuszne logice zero-jedynkowej, jest dogmatyczne. Powie realistyczna, okrelona przez Bachtina jako monologowa (Tostoj), prbuje rozwija si w tej przestrzeni. Opis realistyczny, okrelenie charakteru", kreacja postaci", rozwijanie fabuy": te wszystkie elementy opisowe opowiadania mieszcz si w przedziale 0 - 1 , s zatem m o n o l o g o w e . Jedyn wypowiedzi, w ktrej poetycka logika 0 - 2 urzeczywistnia si w peni, byaby wypowied karnawaowa: karnawa narusza reguy kodu jzyka, reguy spoecznej moralnoci, stosujc logik snu.

    To wykroczenie" przeciwko kodowi jzyka (logice, normom spoecznym) staje si naprawd moliwe i skuteczne dziki przyznaniu sobie i n n e g o p r a w a . Dialogowo nie jest swobod mwienia wszystkiego": 'jest szyderstwem" (Lautramont), ale d r a m a t y c z n y m , nakazem i n n y m ni nakaz zera. Naleaoby podkreli t cech dialogu jako w y k r o c z e n i a d a j c e g o s o b i e p r a w o , aby odrni je w sposb zdecydowany od pseudowykroczenia, przejawiajcego si w pewnego rodzaju wspczesnej l i teraturze erotycznej" i parody-stycznej. Chce ona by libertyska" i relatywistyczna", co umieszcza j w sferze dziaania p r a w a p r z e w i d u j c e g o w y k r o c z e n i e ; jest wic nagrod za monologowo, nie przemieszcza przedziau 0 - 1 , nie ma te nic wsplnego z architektonik dialogowoci, ktra zakada formalne zerwanie z norm i relacyjne powizanie nie wykluczajcych si przeciwiestw.

    Powie wcielajca s truktur karnawaow otrzymaa nazw powiec i p o l i f o n i c z n e j . Spord przykadw Bachtina mona wymieni Rabelais'go, Swifta, 'Dostojewskiego, mona by dorzuci nowoczesn" powie XX wieku Joyce'a, Prousta, Kafk zastrzegajc si, e chocia wspczesna powie polifoniczna zajmuje wobec monologowo-ci pozycj analogiczn do pozycji powieci dialogowej epok minionych,

    400

    to jednak rni si od niej wyranie. W kocu XIX wieku dokona si przeom. Dialog u Rabelais'go, Swifta czy Dostojewskiego trzyma si poziomu fikcyjnego przedstawienia, natomiast powie polifoniczna naszego wieku staje si nieczytelna" (Joyce) i przenika do wntrza jzyka (Proust, Kafka). Od tego momentu (tego przeomu nie tylko literackiego, lecz take spoecznego, politycznego i filozoficznego) rozpoznany zostaje problem intertekstowoci (dialogu pomidzy tekstami). Teoria Bachtina (jak rwnie teoria saussure'owskich Anagramw) wywodzi si historycznie z tego przeomu: Bachtin mg odkry dialogowo tekstow w pisarstwie Majakowskiego, Chlebnikowa, Bieego (by wymieni tylko kilku pisarzy rewolucji, zapisujcych znamienne lady tego przeomu w sposobie pisania), nastpnie za rozcign j na cae dzieje l i teratury jako zasad wszelkiego przewrotu i wszelkiej wytwrczoci zbuntowanej [productivit contestative].

    Tak wic termin d i a l o g o w o w rozumieniu Bachtina zawieraby nastpujce skadniki semantyczne: podwjno, jzyk i inn logik. Termin ten pozwala na zarysowanie nowego ujcia tekstw poetyckich, ktre moe przyj semiotyka literacka. Logika, ktr zakada dialogowo", jest jednoczenie: 1) logik d y s t a n s u i r e l a c j i pomidzy rnymi czonami zdania l u b s t ruktury narracyjnej, logik ukazujc proces z m i a n y w przeciwiestwie do poziomu cigoci i substancji posusznych logice bytu, tote dajcych si okreli jako monologowe; 2 ) logik a n a l o g i i i o p o z y c j i n i e d y s j u n k -ty w n e j , w przeciwiestwie do poziomu przyczynowoci i okrelenia tosamoci, ktry bdzie mia charakter monologowy; 3) logik n i e s k o c z o n o c i " [traristini], ktrej pojcie bierzemy od Cantora. Wprowadza ona na podstawie stopnia kont inuum" jzyka poetyckiego (0 - 2) drug zasad ksztatowania, z ktrej wynika, e sekwencja poetycka bdzie bezporednio wysza" (nie wyprowadzona przyczynowo) od wszystkich poprzedzajcych sekwencji porzdku arystotelesowskiego (naukowego, monologowego, narracyjnego). Ambiwalentna przestrze powieci ukazuje si wwczas jako porzdek wynikajcy z dwu zasad formowania: monologowej (kad kolejn sekwencj okrela sekwencja poprzedzajca) i dialogowej (sekwencje nieskoczone bezporednio wysze od poprzedzajcego cigu przyczynowego) 1 2 .

    Najlepiej demonstruje d i a l o g struktura jzyka karnawaowego, w ktrym relacje symbolizowania i analogii przewaaj nad relacjami opartymi na substancji i przyczynowoci. Termin a m b i w a l e n c j a bdzie stosowany do przemiennoci dwu przestrzeni dostrzeganych w strukturze powieciowej: 1) dialogowej, 2) monologowej.

    Koncepcja jzyka poetyckiego jako dialogu i ambiwalencji pozwala Bachtinowi na przewartociowanie s truktury powieciowej, na klasyfikacj sw opowiadania powizan z typologi wypowiedzi.

    26 Bdchtin 401

  • Klasyfikacja sw opowiadania Wedug Bachtina mona Wyrni w opowiadaniu trzy kategorie

    sw. a . Sowo b e z p o r e d n i e , skierowane na swj przedmiot, wyra

    a ostateczn znaczeniow pozycj podmiotu wypowiedzi w ramach danego kontekstu; to sowo autora, oznajmujce, wyraajce, sowo d e -n o t u j c e , ktremu odpowiada bezporednie rozumienie przedmiotowe. Sowo takie zna tylko siebie i swj przedmiot, wzgldem ktrego chce by adekwatne (nie uwiadamia sobie" wpyww sw cudzych).

    b . Sowem u p r z e d m i o t o w i o n y m jest bezporednia wypowied bohaterw". Ma ono bezporednie znaczenie przedmiotowe, lecz nie sytuuje si na jednym poziomie z mow autora, dzieli go od niej pewien dystaois. Jest ono zarazem skierowane na przedmiot i samo stanowi przedmiot dla autora. To sowo cudze podporzdkowane sowu narracyjnemu jako przedmiot autorskiego ujcia. Ale autorska intencja nie przenika w sowo przedmiotowe; autor traktuje je jako cao, nie zmieniajc ani jego sensu, ani jego tonacji; posuguje si nim bez wprowadzania innego znaczenia. W ten sposb sowo (uprzedmiotowione), stajc si przedmiotem innego sowa (denotujcego), nie jest tego wiadome". Sowo uprzedmiotowione jest wic, podobnie jak sowo denotu-jce, jednoznaczne.

    c. Jednake autor moe si posuy sowem innego, aby mu nada nowy sens, nie rugujc sensu, ktry sowo ju miao. Sowo zyskuje tym samym drugie znaczenie, staje si sowem a m b i w a l e n t n y m . To sowo ambiwalentne wynika z poczenia dwu systemw znakowych. W ewolucji gatunkw pojawia si ono wraz z menippej i karnawaem (do czego jeszcze wrcimy). Poczenie dwu systemw znakowych oznacza relatywizacj tekstu. Powstaje stylizacja, ktra ustanawia dystans wzgldem cudzego sowa, w przeciwiestwie do n a l a d o w n i c t w a (Bacntin myli tutaj raczej o kopii, p o w t a r z a n i u ) , ktre traktuje wzr (do powtrzenia) powanie i usiuje nim zawadn bez poddawania go relatywizacji. T kategori sw ambiwalentnych okrela fakt, e autor we wasnych celach wykorzystuje cudz mow, nie naruszajc jednak jej intencji, a tylko czynic je czym wzgldnym. Zupenie inaczej dzieje si w drugiej kategorii sw ambiwalentnych, ktrych wzorcowym przykadem jest p a r o d i a . Autor wprowadza tutaj znaczenie przeciwstawne w stosunku do pierwotnego znaczenia cudzego sowa. Natomiast trzeci rodzaj sowa ambiwalentnego, reprezentowany przez u k r y t p o l e m i k w e w n t r z n , charakteryzuje si aktywnym (czyli zmieniajcym) oddziaywaniem sowa cudzego na sowo autorskie. Wci mwi" autor, ale cudza mowa jest nieustannie w jego mowie obecna i przeksztaca j. W tym c z y n n y m typie sowa ambiwalentnego cudze sowo jest przedstawione przez sowo narratora. Autobio-

    402

    grafia i spowied zabarwione polemicznie, repliki dialogu i dialog ukryty s tego przykadami. Powie stanowi jedyny gatunek zawierajcy sowa ambiwalentne; jest to cecha swoista jej s truktury.

    Immanentna dialogowo sowa denotujcego (sowa historii)

    Pojcie jednoznacznoci lub przedmiotowoci monologu i zwizanej z nim epiki, jak te pojcie sowa denotujcego i uprzedmiotowionego nie ostaj si przy podjciu psychoanalitycznej i semantycznej analizy jzyka. Dialogowo rozciga si na gbokie s truktury mowy. Wbrew Bachtinowi i wbrew Benveniste'owi odnajdujemy j w charakterze zasady wszelkiego wypowiadania si [nonciation], na poziomie Bachti-nowskiego sowa denotujcego, jak rwnie na poziomie h i s t o r i i " u Benveniste'a, historii, ktra, tak samo jak poziom dyskursu" u tego uczonego, zakada interwencj mwicego w opowiadanie i skierowanie na innego. W celu przedstawienia immanentnej dialogowoci sowa denotujcego lub sowa historii powinnimy uwzgldni wymiar psychiczny pisania jako ladu dialogu ze sob samym (z innym), jako dystansu autora wobec siebie samego, rozdwojenia pisarza na' podmiot mwicy i podmiot wypowiedzi [su;'ef de l'nonciation et sujet de l'nonc].

    Podmiot narracji, skoro j podejmuje, zwraca si do kogo drugiego i wanie w relacji do tego drugiego narracja zyskuje struktur. (W imi komunikacji Ponge przeciwstawia dawnemu Myl, wic jestem" swoje Mwi i syszysz mnie, a wic jestemy", domagajc si przejcia od subiektywizmu do ambiwalencji). Moemy zatem bada narracj, niezalenie od relacji znaczce znaczone, jako dialog pomidzy p o d m i o t e m narracji (S) i a d r e s a t e m (D), innym. Adresat, bdc podmiotem lektury, stanowi element podwjnie skierowany: znaczcy w swojej relacji do tekstu i znaczony w relacji pomidzy podmiotem narracji i sob. Stanowi zatem diad (D l f D2), ktrej czony, komunikujce si midzy sob, tworz system kodu. Podmiot narracji (S) zostaje wczony do tego systemu, take sprowadzony do pewnego kodu, stajc si nieosob, zyskujc a n o n i m o w o (jako autor, podmiot mwicy), ktr mediatyzuje t r z e c i a o s o b a (on, posta, podmiot wypowiedzi). Autor jest wobec tego podmiotem narracji przeobraonym w wyniku wczenia do systemu narracji; nie jest on czym lub kim, jest tylko moliwoci zamiany pomidzy S i D, histori i dyskursem (i odwrotnie). Staje si anonimowoci, nieobecnoci, pustym miejscem, ktre pozwala zaistnie strukturze jako takiej . U rda narracji, w chwili,- kiedy pojawia si autor, napotykamy dowiadczenie pustki. Tote kiedy l i teratura dociera do newralgicznego punktu, jakim jest pisanie

    26- 403

  • eksterioryzujce systemy lingwistyczne za porednictwem struktury narracyjnej (gatunki), pojawiaj si problemy mierci, narodzin i pci. Z anonimowoci, z punktu zerowego, w ktrym sytuuje si autor, ma si narodzi trzecia osoba, o n postaci. Pniej posta stanie si i m i e n i e m w a s n y m (N). Tak wic w tekcie literackim punkt zerowy nie istnieje, pustk zastpuje natychmiast jeden" ( t r z e c i a o s o b a , i m i w a s n e ) bdcy dwoma (podmiot i adresat). Wanie adresat, inny, ze-wntrzno (dla ktrych przedmiotem jest podmiot narracji, chocia nie tylko przedstawiaj, lecz i s przedstawione) przeksztacaj podmiot w a u t 0,1 a, prowadz S przez stadium punktu zerowego, negacji, wyczenia, stadium konstytuujce autora. Tak te w ruchu tam i z powrotem, pomidzy podmiotem a innym, pomidzy pisarzem a czytelnikiem autor uzyskuje s truktur elementu znaczcego, tekst za s truktur dialogu dwu wypowiedzi.

    Tworzenie postaci (charakteru") rwnie dopuszcza podzia S na Sa

    (podmiot mwicy) i Se (podmiot wypowiedzi).

    Schemat tego przeksztacenia bdzie nastpujcy:

    Schemat I:

    S / A (zero) o n > N = S \

    / V X se / \

    Di D 2

    W schemat ten daje si wbudowa struktura systemu zaimkowego 1 3 , ktr psychoanalitycy wykryli w wypowiedziach przedmiotu psychoanalizy:

    Schemat II:

    ja Sy on! N

    onQ S a si S

    e

    Na poziomie tekstu (elementu znaczcego) odnajdziemy w relacji S

    a S

    e w dialog podmiotu z adresatem, wok ktrego strukturuje si

    wszelka narracja. Podmiot wypowiedzi odgrywa w stosunku do podmiotu mwicego t rol, co adresat w stosunku do podmiotu: wcza go

    404

    w system pisania, przeprowadziwszy przez pustk. Mallarm nazwa to funkcjonowanie znikniciem w mowie" [disparition locutoire].

    P o d m i o t w y p o w i e d z i jednoczenie przedstawia podmiot mwicy i sam jest przedstawiony, bdc przedmiotem dla podmiotu mwicego, Wchodzi zatem w relacj zastpowania z anonimowoci autora: p o s t a (charakter) jest wanie tym wyprowadzaniem podwjnoci z punktu zerowego. Posta jest dialogowa", kryj si w niej S i D .

    Opisane przez nas postpowanie analityczne w stosunku do narracji i powieci likwiduje rozrnienie pomidzy znaczcym znaczonym i sprawia, e pojcia te nie mog ju by stosowane w praktyce literackiej, ktra dokonuje si w d i a 1 o g o w y m (c h) z n a c z c y m (c h): Znaczce reprezentuje podmiot dla innego znaczcego" (Lacan).

    Zawsze wic narracja konstytuuje si jako schemat dialogowy za spraw adresata, do ktrego odsya. Wszelka narracja, take narracja historyczna i naukowa, zawiera t tworzon przez narratora i innego par dialogow, ktra przeksztaca si w stosunek dialogowy S

    a/S

    e, przy

    czym S i Se s dla siebie nawzajem znaczcym i znaczonym, funkcjonu

    jc jako gra przemiennoci dwu znaczcych. Jednake w dialog, to opanowanie znaku jako podwjnoci, ta ambi-

    walncja sposobu pisania tylko poprzez niektre struktury narracyjne uzewntrznia si w samej organizacji wypowiedzi (poetyckiej), pojawia si na poziomie manifestacji tekstu (literackiego).

    Ku typologii wypowiedzi

    Dynamiczna analiza tekstw prowadzi do innego ni dotychczasowy podziau gatunkw: radykalno Bachtinowskich propozycji w tym zakresie skania nas do zbudowania podobnej typologii wypowiedzi.

    Termin o p o w i a d a n i e [rcit], k trym posugiwali si formalici, nie okrela gatunkw w sposb jednoznaczny. Mona by wyrni w opowiadaniu co najmniej dwie odmiany.

    Z jednej s trony w y p o w i e d m o n o l o g o w , ktra obejmuje: 1) opisow i narracyjn form przedstawiania (epika); 2) dyskurs historyczny; 3) dyskurs naukowy. W kadej z tych trzech form podmiot spenia rol jednego (Boga), ktremu tym samym si podporzdkowuje; dialog immanentnie tkwicy w kadej wypowiedzi zostaje stumiony przez z a k a z , ocenzurowany, tote wypowied nie chce powraca do siebie samej (odmawia dialogowania"). Modele tej cenzury ukaza mgby opis natury rnic pomidzy dwoma typami wypowiedzi: wypowiedzi epick (historyczn, naukow) i wypowiedzi menippejsk (karnawaow, powieciow), ktra przekracza zakaz. Wypowied monologowa odpowiada osi systematycznej jzyka, o ktrej mwi Jakobson, sugerowano te jej zwizek z gramatycznym twierdzeniem i przeczeniem.

    405

  • Z drugiej strony mona b y wyrni w y p o w i e d d i a l o g o w w postaci: 1) karnawau, 2) menippei, 3) powieci (polifonicznej). W strukturach wypowiedzi dialogowej pisarstwo staje si czytaniem innego pisarstwa, czyta take samo siebie i ksztatuje si w genezie bdcej zarazem niszczeniem.

    Monologowo epicka

    Ksztatujca si w kocu epoki synkretyzmu e p i k a unaocznia w swojej pniejszej ewolucji podwjn warto sowa: mowy podmiotu (jakiego ,,ja") zanurzonego w jzyku, przekazujcego konkret i oglno, cechy jednostkowe i spoeczne. Jednake w stadium epiki podmiot mwicy (podmiot epopei) nie ma dostpu do cudzej mowy. Dialogowa gra w jzyku jako wzajemnym powizaniu znakw, dialogowa przemien-no dwu elementw znaczcych przy jednym .znaczonym charakteryzuj paszczyzn n a r r a c j i (ich terenem jest sowo denotujce lub ukryta warstwa tekstu), nie uzewntrzniaj si w'paszczynie m a n i f e s t a -c j i tekstowej, jak to bdzie w strukturze powieciowej. W epice funkcjonuje ten schemat; na Bachtinowsk problematyk sowa ambiwalentnego jest w niej za wczenie. Zasad organizujc s truktur epick jest wci monolog. Dialog jzykowy pojawia si tylko w infrastrukturze narracji. W jawnym porzdku tekstu (wypowiadanie historii / wypowiadanie dyskursu) dialog nie zostaje nawizany: dwa aspekty wypowiadania ogranicza absolutny punkt widzenia narratora zbieny z totalnoci Boga czy wsplnoty. W epickiej monologowoci dostrzegamy transcendentalne znaczone" i obecno", kategorie, ktre okreli Jacgues Derrida.

    W przestrzeni epickiej przewaa strona systematyczna (podobiestwo wedug Jakobsona) jzyka. Struktura metonimicznej przylegioci, waciwa osi syntagmatycznej jzyka, jest tutaj rzadka. Asocjacje i metonimie wystpuj w epice jako figury retoryczne, ale nie staj si zasad porzdku strukturalnego. Logika epicka szuka w tym, co szczeglne, oglnoci; zakada wic hierarchiczn s truktur substancji; jest to zatem logika przyczynowa, a wic teologiczna: w i a r a we waciwym sensie tego sowa.

    Karnawa albo homologia: ciao marzenie struktura jzyka struktura pragnienia

    Struktura k a r n a w a o w a jest jakby ladem kosmogonii nie znajcej substancji, przyczyny, tosamoci poza stosunkiem do caoci, k t r a i s t n i e j e j e d y n i e w r e l a c j i i p o p r z e z r e l a c j . Dziedzictwo karnawaowej kosmogonii jest antyteologiczne (ale nie anty-

    406

    mistyczne) i dogbnie ludowe. Trwa ono jako podoe, czsto zapomniane lub tpione, oficjalnej kultury Zachodu w cigu caych jej dziejw; przejawia si najlepiej w ludowych zabawach, teatrze redniowiecznym i redniowiecznej prozie (anegdoty, fabliaux, opowie o Lisie). Karnawa jest z istoty swojej dialogowy (cay z dystansw, relacji, analogii, nie wykluczajcych si przeciwiestw). To spektakl, ale bez rampy; zabawa, ale bdca dziaaniem; znaczce, ktre jest znaczonym. Oznacza to, e dwa teksty cz si w nim, zaprzeczaj sobie, staj si wzgldne. Uczestnik karnawau jest zarazem aktorem i widzem; traci wiadomo osobow, aby przej przez punkt zerowy dziaania karnawaowego i roz-dwoi si na podmiot spektaklu i przedmiot gry. W karnawale podmiot zostaje unicestwiony: spenia si struktura a u t o r a jako anonimowoci, ktra tworzy i widzi siebie ^tworzc, jest sob i innym, czowiekiem i mask. Do cynizmu takiej sceny karnawaowej , niszczcej Boga, aby narzuci swoje dialogowe prawa, daoby si porwna nietzscheask dionizyjsko. Uzewntrzniwszy struktur refleksyjnej wytwrczoci literackiej, karnawa nieuchronnie wydobywa na wiato dzienne niewiadomo, ktra podtrzymuje t s t ruktur: pe, mier. Nawizuje si pomidzy nimi dialog, z ktrego wywodz si s trukturalne pary karnawau: gra i d, narodziny i mier, jedzenie i ekskrementy, pochwaa i obelga, miech i zy.

    Powtrzenia, przemowy bez zwizku (logiczne" w przestrzeni nieskoczonej), nie wykluczajce si przeciwiestwa w opozycjach funkcjonujcych jak puste zbiory lub sumy dys junktywne to tylko niektre figury jzyka karnawau wyraajce dialogowo, ktra w adnym innym typie wypowiedzi nie przejawia si z tak jaskrawoci. Podwaajc prawa jzyka poruszajcego si w przedziale 0 - 1 , karnawa kwestionuje Boga, autorytety i prawo spoeczne; jest o tyle buntowniczy, o ile jest dialogowy: nic dziwnego, e z racji tej wywrotowej natury tekstu karnawaowego nasze spoeczestwo nadaje terminowi karnawa" znaczenie pogardliwe-i wycznie karykaturalne.

    Scena karnawau, w ktrym nie ma rampy i widowni", jest scen i yciem, gr i snem, wypowiedzi i spektaklem; jest, tym samym, projektem jedynej przestrzeni, w ktrej jzyk wymyka si przymusowi linearnoci (prawu), by przeywa siebie trjwymiarowo jak dramat; co, pomylane gbiej, znaczy rwnie swoje przeciwiestwo, to, e dramat zadomowi si w jzyku. Uzewntrznia si tutaj wielka zasada: wszelka wypowied poetycka jest dramatyzacj, dramatyczn przemiennoci sw. W tekcie karnawaowym mamy przeczucie tego, e z sytuacj umysu jest jak z meandrami dramatu" [il en est de la mentale situation comme des mandres d'un drame] Mallarm. Scena, ktrej symptomem jest tekst karnawaowy, stanowiaby jedyny wymiar, gdzie teatr byby lektur ksiki, jej dziaajcym pismem" [le thtre serait la lecture d'un livre, son criture oprante]. Inaczej mwic, ta scena byaby jedynym miejscem,

    407

  • gdzie mogaby si spenia nieskoczono potencjalna" (by posuy si terminem Hilberta) mowy, gdzie manifestowayby si zarazem zakazy (przedstawienie, monologowo") i ich przekroczenie (marzenie, ciao, diaogowo"). T tradycj karnawaow wchania menippeja i praktykuje powie polifoniczna.

    Na powszechnej scenie karnawau jzyk poprzez parodi staje si czym wzgldnym, odrzuca swoj rol przedstawiania (co wywouje miech), chocia nie uwalnia si od niej cakowicie. O syntagmatyczna jzyka uzewntrznia si w tej przestrzeni i w dialogu z osi systematyczn tworzy ambiwalentn struktur, odziedziczon pniej przez powie. Wystpna (gdy ambiwalentna), zarazem przedstawiajca i sprzeciwiajca si przedstawianiu, struktura karnawaowa jest antychrzecijaska i antyracjonalistyczna. Spadkobiercami tej karnawaowej menippejskiej s truktury s wszystkie wielkie polifonie powieciowe (Rabelais, Cervantes, Swift, Sade, Balzak, Lautramont, Dostojewski, Joyce, Kafka). Historia powieci menippejskiej jest zatem histori walki przeciwko chrzecijastwu i jego ideologii przedstawiania, a wic dreniem mowy (pci, mierci), uwiceniem ambiwalencji, wystpku".

    Naleaoby przestrzec przed dwuznacznoci pojawiajc si w uyciu sowa karnawaowy". We wspczesnym spoeczestwie wie si je najczciej z parodi, a wic z porednim umocnieniem prawa; istnieje skonno do zapomnienia o d r a m a t y c z n e j (krwawej, cynicznej, rewolucyjnej w sensie d i a l e k t y c z n e g o p r z e k s z t a c e n i a ) stronie karnawau, ktr Bachtin podkrela i odnajduje w menippei czy u Dostojewskiego. miech karnawaowy jest czym wicej ni miechem parodii; jest nie bardziej komiczny ni tragiczny; czc jedno z drugim, jest, rzec mona, p o w a n y , dlatego wanie jego scena nie jest ani scen prawa, ani scen parodii prawa, lecz c z y m i n n y m ni prawo (innym prawem). Wspczesne pisarstwo dostarcza kilku jaskrawych przykadw tej uoglnionej, bdcej p r a w e m i c z y m i n n y m , sceny, na ktrej m i e c h milknie, bo nie jest parodi, lecz z b r o d n i i r e w o l u c j (Antonin Artaud).

    Epicko i karnawaowo s dwoma prdami ksztatujcymi opowiadanie europejskie, w ktrym, zalenie od czasu i autora, zdobywa sobie przewag jeden z nich. Ludowa tradycja karnawaowa daa o sobie zna ju w twrczoci indywidualnej pnego antyku i pozostaje do dzisiaj ywym rdem pobudzajcym myl literack, kierujcym j ku nowym perspektywom.

    Humanizm antyczny pomg w likwidacji epickiej monologowoci, ktr przedtem umacniaa sama praktyka mowy, wyraay za poczone siy mwcw, retorw i politykw z jednej strony, tragedii i epopei z drugiej. Zanim na opuszczonym terenie pojawia si inna monologo-wo (wraz z triumfem logiki formalnej, chrzecijastwa i humanizmu 1 4 renesansowego), pny antyk zdy zrodzi dwa gatunki, ktre dialogo-

    408

    wo jzyka uczyniy czym jawnym i, wsptworzc lini karnawaow, stay si zaczynem powieci europejskiej. 4To d i a l o g i s o k r a t y c z -n e i m e n i p p e j a . ,

    Dialog sokratyczny, czyli dialogowo jako odsunicie osoby

    Dialog sokratyczny by w staroytnoci nader rozpowszechniony: Platon, Ksenofont, Antystenes, Ajschines, Fedon, Euklides i inni celowali w nim (chocia do naszych czasw przetrway tylko dialogi Platona i Ksenofonta). To gatunek w mniejszym stopniu retoryczny, w wikszym ludowy i karnawaowy. Bdc zrazu rodzajem pamitnika (wspomnieniem o rozmowach Sokratesa ze swymi uczniami), uwolni si potem od przymusw dziejopisarskich, by utrzyma jedynie sokratejsk metod dialogowego ujawniania prawdy oraz s truktur zapisanego dialogu z ram narracyjn. Nietzsche zarzuca Platonowi niewraliwo na dionizyj-sk tragedi, ale dialog sokratyczny przej dialogow i buntownicz struktur sceny karnawaowej . Dialogi sokratyczne s, wedug Bachtina, wyrazem sprzeciwu pod adresem oficjalnej monologowoci przypisujcej sobie posiadanie gotowej prawdy. Sokratyczna prawda (sens") wynika z dialogowych stosunkw pomidzy rozmwcami; jest ona korelacyjna, za jej wzgldno wyraa si w autonomii punktw widzenia obserwatorw. Praktyka tej prawdy jest sztuk r o z c z o n k o w y w a n i a wyobrae i ustalania w z a j e m n e g o s t o s u n k u znakw. Dwa typowe chwyty uruchamiaj t siatk lingwistyczn: synkreza (zderzenie rnych wypowiedzi na jeden temat) i anakreza (prowokowanie sowa innym sowem). Podmioty mwice s nieosobami, anonimizuje, ukrywa je wypowied, ktra te je tworzy. Bachtin przypomina, e zdarzenie" jest w dialogu sokratycznym zdarzeniem wypowiedzeniowym: zakwestionowaniem i wyprbowywaniem w mowie jakiego okrelenia. Mowa wie si organicznie z tworzcym j czowiekiem (Sokratesem i jego uczniami) lub, cilej, czowiek i jego dziaanie s mow. Moemy wic mwi tutaj o mowie praktyce posiadajcej charakter synkretyczny: w epoce ksztatowania si dialogu sokratycznego nie dokona si jeszcze w peni proces wyodrbniania o b r a z u jako przedstawienia, poznania, idei od s o w a jako aktu, praktyki, ktra stanowi i rnicuje. Istotny szczeg": podmiot mwicy znajduje si w sytuacji wyjtkowej, ktra prowokuje dialog. U Platona (w Apologii) proces i oczekiwanie wyroku okrelaj wypowied Sokratesa jako wyznanie czowieka na progu". Sytuacja wyjtkowa uwalnia sowo od jednostronnej przedmiotowoci i wszelkiej funkcji przedstawiajcej, otwierajc je na sensy symboliczne. Mowa stawia czoo mierci, mierzc si z inn wypowiedzi; w dialogu tym o s o b a przestaje si liczy.

    409

  • Podobiestwo pomidzy dialogiem sokratycznym i ambiwalentnym sowem powieciowym wydaje si oczywiste. . Dialog sokratyczny nie istnia dugo; jego dziedzictwo przejy inne

    gatunki dialogowe, w tym m e n i p p e j a, rwnie wywodzca si z folkloru karnawaowego.

    Menippeja: tekst jako dziaalno spoeczna 1. Nazwa menippeja" pochodzi od imienia Menipposa z Gadary, fi

    lozofa yjcego w III wieku p.n.e. (jego satyry nie zachoway si, o ich istnieniu informuje Diogenes Laertios). Terminu tego uywali Rzymianie na okrelenie gatunku, ktry uksztatowa si dwa wieki pniej (Warron, Saturae menippeae). Gatunek jednak, jeszcze bez nazwy, pojawi si wczeniej: pierwszestwo przypada by moe Antystenesowi, uczniowi Sokratesa, uprawiajcemu take dialog sokratyczny. Pniej pisa menippeje Heraklit (Cyceron przypisuje mu stworzenie pokrewnego gatunku zwanego logistoricus). W a r r o n nada gatunkowi okrelone kontury. Przykadami menippei s: Apokolokyntosis, czyli Udynienie boskiego Klaudiusza Seneki, Satyryki Petroniusza, satyry Lukiana, Metamorfozy albo Zloty osio Apulejusza, powie hipokratyczna; jej elementy znajdziemy w pewnych odmianach powieci greckiej", w antycznej powieci utopijnej, w rzymskiej satyrze (Horacy). W krgu wpyww satyry menippejskiej pozostaway diatryba, solilouium, gatunki aretalogiczne itd. Wywara ona ogromny wpyw na l i teratur chrzecijask i bizantyjsk, w rnych formach przetrwaa w redniowieczu, renesansie i czasach reformacji i istnieje do dzisiaj (powieci Joyce'a, Kafki, Bataille'a). Ten gatunek karnawaowy, gitki i zmienny niczym Proteusz, mia doniose znaczenie dla rozwoju l i teratury europejskiej, zwaszcza dla powstania powieci.

    Menippeja jest rwnoczenie komiczna i tragiczna, raczej powana w tym sensie, w jakim karnawa jest powany; status sw menippei czyni j czym destrukcyjnym i niepokojcym w paszczynie politycznej i spoecznej. Menippeja bez skrpowania porzuca prawd historyczn, wybierajc bezgraniczn miao filozoficznej fikcji i wyobrani. Bachtin zwraca uwag na to, e stworzone w ten sposb menippejskie sytuacje wyjtkowe" zwikszaj swobod mowy. Fantasmagoria i, czsto mistyczna, symbolika mieszaj si tutaj z mrocznym naturalizmem. Przygody tocz si w domach rozpusty, wrd zodziei, w spelunkach, na rynkach, w wizieniach, podczas erotycznych orgii, obrzdw kultowych itd. Sowo nie boi si skala. Uwalnia si od przyjtych z gry wartoci"; nie czyni rnicy pomidzy grzechem a cnot, pomidzy nimi a sob, ale traktuje je jako wasn dziedzin, jeden z wasnych tworw. Nie zwaa na kwestie akademickie, podejmuje natomiast ostateczne" problemy y-

    410

    cia: wyzwolona mowa zwraca si w menippei ku filozoficznemu uniwersalizmowi. Nie rozrniajc ontologii i kosmogonii, menippeja czy je w praktycznej filozofii ycia. Pojawiaj si elementy fantastyczne, jakich nie znay epopeja i tragedia (na przykad niezwyky punkt widzenia, z wielkiej wysokoci, ktry zmienia skal obserwacji, uyty jest w Ikaromenipposie Lukiana i Endymionie Warrona; odnajdziemy ten chwyt u Rabelais'go, Swifta, Woltera i innych). Chorobliwe stany psychiczne (szalestwo, rozdwojenie jani, przywidzenia, sny, agonia) staj si materi opowiadania (czuje si tutaj zapowied pisarstwa Calderona i Szekspira). Elementy te maj, wedug Bachtina, znaczenie raczej strukturalne ni tematyczne; destruuj one epick i tragiczn jedno czowieka, jego wiar w tosamo i przyczyny, wyraa si w nich utrata ca-ociowoci, nowo odkryty brak tosamoci czowieka ze sob samym. Rwnoczenie ukazuj si one czsto jako badanie mowy i sposobu pisania: w Bimarkusie W a r r o n a dwaj Markusowie tocz dyskusj na temat uywania tropw. Menippeja skonna jest do jzykowego skandalu i eks-centrycznoci. Bardzo charakterystyczne dla niej jest sowo niestosowne", bo cynicznie szczere, zniewaajce witoci, naruszajce etykiet. Menippeja lubi kontrasty: cnotliwa hetera, szlachetny zbjca, mdrzec zarazem wolny i w niewoli itp. to jej postacie. Stosuje gwatowne przejcia i zwroty, gr i d, wzlot i upadek, wszelkiego rodzaju mezalianse. Jzyk menippei jest jak gdyby zafascynowany podwojeniem" (wasnym dziaaniem dublujcym w graficznym l a d z i e zewntrzno") i logik opozycji, ktra zastpia logik tosamoci w definicjach terminw. Menippeja, gatunek scalajcy, budowana jest jak mozaika cytatw. Wcza wszelkie gatunki: nowele, listy, mowy, mieszaniny wierszy i prozy, ktrych strukturalne znaczenie polega na tworzeniu dystansw pomidzy piszcym a jego tekstem i innymi tekstami. Wielostylowoci i niejednolitoci tonu menippei, dialogowym statusem jej sw tumaczy si niemoliwo wyraenia siebie w powieci, stwierdzana w klasycyzmie i wszystkich spoeczestwach autorytarnych: powie jest przecie spadkobierczyni menippei. ' Waciwy menippei sposb pisania, konstruujcy si jako badanie ciaa, marzenia i mowy, jest zawsze zwizany z biec aktualnoci: menippeja to rodzaj politycznego dziennikarstwa swego czasu. Tekst menippei uzewntrznia polityczne i ideologiczne konflikty danego momentu. Dialogowo jej sw stanowi praktyczn filozofi walczc z idealizmem i religijn metafizyk (z epickoci): tutaj powstaje polityczna i spoeczna myl epoki spierajca si z teologi (prawem).

    2. Ambiwalencja jest gwn cech strukturaln menippei, gatunku skupiajcego dwie tendencje l i teratury zachodniej : 1) przedstawiania poprzez mow jako narzdzie inscenizacji i 2) badawczego stosunku do jzyka jako systemu powizanych wzajemnymi relacjami znakw. J-

    411

  • zyk jest w menippei zarazem przedstawieniem przestrzeni zewntrznej i dowiadczeniem wytwarzajcym swoj wasn przestrze". W tym dwuznacznym gatunku mona odnale p r z e s a n k i r e a l i z m u (wtrnej wobec przey operacji, w ktrej czowiek opisuje i pokazuje samego siebie, tworzc w kocu postaci" i charaktery"), ale te o d m o w o k r e l e n i a wiata psychicznego (dziaanie w teraniejszoci nacechowane obrazami, gestami i sowami-gestami, poprzez ktre czowiek dowiadcza swoich granic w wiecie pozaosobowym). Ta druga strona menippei zblia jej s t ruktur do s truktury snu lub pisma hieroglificznego bd te, by moe, do teatru okruciestwa, o ktrym myla Artaud. Jak teatr okruciestwa, menippeja zmierza si nie z yciem jednostkowym, z t jednostkow form ycia, w ktrej triumfuj charaktery, lecz ze swego rodzaju yciem wyzwolonym, ktre odrzuca ludzk indywidualno i w ktrym czowiek jest tylko odbiciem". Jak teatr Artauda, menippeja nie przynosi katharsis; jest witem okruciestwa i czynem politycznym; nie zawiera adnego okrelonego przesania, wyjwszy to, e sama jest wieczn radoci stawania s i" i ogranicza si do czynu i czasu teraniejszego. Powstaa po Sokratesie, Platonie i sofistach, jest wspczesna epoce, w ktrej myl przestaa by praktyk (to, e traktuje si j jako techne, wiadczy o dokonanym rozdzieleniu praxis-poiesis). Literatura, stajca si w wyniku podobnej ewolucji myl", zaczyna uwiadamia sobie swj charakter znakowy. Czowiek wyobcowany z natury i spoeczestwa staje si obcy samemu sobie, odkrywa swoje wntrze", urzeczowiajc to odkrycie w ambiwa-lencji menippei. To s zapowiedzi realistycznego przedstawienia. Jednake menippeja nie przyjmuje monologowoci zasad teologicznych (czy czowieka-Boga, jak w renesansie), ktra mogaby umacnia jej stron przedstawieniow. Tyrania", ktr znosi menippeja, jest tyrani tekstu (a nie mowy odbijajcej wiat uprzednio istniejcy) czy raczej prawem autonomicznej struktury. Menippeja skonstruowana jest jako h i e r o g l i f , pozostajc s p e k t a k l e m : t wanie ambiwaencj dziedziczy po niej powie, przede wszystkim polifoniczna, ktrej, jako wieloci dialogowo zwizanych elementw lingwistycznych, obce jest prawo i hierarchia. Zasad czenia rnych czci jest wprawdzie w menippei p o d o b i e s t w o (blisko, zaleno, a wic realizm"), ale rwnie przylego (analogia, zestawianie, a wic retoryka", ale nie w znaczeniu ozdoby, nadanym jej przez Crocego, lecz jako motywacja wewntrzjzykowa). Ambiwalencja menippejska polega na komunikowaniu si dwu przestrzeni 1 5 , przestrzeni sceny i przestrzeni hieroglifu, przestrzeni przedstawiania poprzez jzyk i przestrzeni dowiadczenia dokonujcego si w jzyku, systemu i syntagmy, metafory i metonimii. T ambiwaencj dziedziczy bdzie powie.

    Inaczej mwic, dialogowo menippei (i karnawau), bdc bardziej wyrazem logiki relacji i analogii ni logiki substancji i tosamoci, prze-

    ciwstawia si logice arystotelesowskiej; pozostajc w stycznoci z logik formaln, sprzeciwia si jej od wewntrz i kieruje ku innym formom myli. W istocie epoki, w ktrych rozwija si menippeja, s epokami reakcji przeciwko arystotelizmowi, za twrcy powieci polifonicznej zdaj si potpia same s t ruktury myli oficjalnej opartej na logice formalnej.

    Powie wywrotowa

    1. redniowiecze przytoczyo form menippejska autorytetem tekstu religijnego, czasy panowania mieszczastwa absolutyzmem jednostki i wiata rzeczy. Dopiero wspczesno, wolna od Boga", wyzwala menippejska si powieci.

    Jeli wspczesne spoeczestwo (mieszczaskie) nie tylko toleruje powie, ale wrcz rozpoznaje w niej siebie 1 6, to chodzi tutaj o ten rodzaj opowiada monologowych zwanych realistycznymi, ktre cenzuruj karnawa i menippej, ksztatuj si za po renesansie. Natomiast menippejska powie dialogowa, odrzucajca przedstawieniowo i epicko, jest ledwie tolerowana, a wic uznaje si j za nieczyteln, nie czyta si jej lub wyszydza: spotyka j dzisiaj taki sam los jak gatunki karnawaowe uprawiane przez redniowiecznych studentw poza kocioem.

    Powie, zwaszcza za nowoczesna powie polifoniczna, ktra wchona menippej, wyraa denie myli europejskiej do porzucenia ram tosamych substancji przyczynowo okrelonych i do zwrotu ku innej formie myli: formie opartej na dialogu (logice dystansu, relacji, analogii, opozycji nie wykluczajcej, nieskoczonej). Nic wic dziwnego, e powie t raktowano jako gatunek niski (w klasycyzmie i systemach podobnych do niego) lub wywrotowy (myl tutaj o wielkich twrcach powieci polifonicznej wszystkich epok takich, jak Rabelais, Swift, Sade, Lautramont, Kafka, Bataille, ktrzy zawsze byli i do dzisiaj pozostaj na marginesie kul tury oficjalnej). W traktowaniu sowa i strukturze narracyjnej powieci XX wieku mona by pokaza przekraczanie przez myl europejsk swoich podstawowych charakterystyk: tosamoci, substancji, przyczynowoci, definicji, i odnajdywanie innych: analogii, relacji, opozycji, a wic dialogowoci i menippejskiej ambiwalen-cji1 7. *

    Jeli bowiem cay historyczny inwentarz sporzdzany przez Bachtina kojarzy si z wizj muzeum i postpowaniem archiwisty, to jednak ma on charakter gboko aktualny. We wszystkim, co si dzisiaj pisze, odsania si moliwo albo niemoliwo odczytania i pisania na nowo historii. Moliwo t uwyrania l iteratura, ktr zapowiadaj teksty nowego pokolenia pisarzy, konstruowane jako t e a t r i jako l e k t u r a . J a k mwi Mallarm, jeden z pierwszych, ktrzy zrozumieli ksik jako m e n i p p e j (podkrelmy raz jeszcze, e ten Bachtinowski termin po-

    413 412 *

  • zwala usytuowa pewien rodzaj pisania w historii), l i teratura jest zawsze tylko odpryskiem czego, co powinno byo wytworzy si dawniej lub blisko pocztku" [n'est jamais que l'clat de ce qui et d se pro-duire antrieurement ou prs de l'origine].

    2. Zbudujemy wic dwa modele zdajce spraw z konstrukcji znaczenia narracyjnego, biorc za punkt wyjcia dwie kategorie dialogowe:' 1. Podmiot (S) Adresat (D). 2. Podmiot mwicy - Podmiot wypowiedzi.

    Pierwszy model zakada stosunek dialogowy. Drugi zakada relacje modalne w realizacji dialogu. Model 1 okrela gatunek (epos, powie), model 2 warianty gatunku.

    W polifonicznej strukturze powieciowej pierwszy model dialogowy (S

  • stpuje te pojcia nadrzdnym pojciem relacji; nie dy ona do przezwycienia rnic, lecz do ich harmonii, zakadajc zarazem ide zerwania (opozycji, analogii) jako sposobu dokonywania si zmiany.

    Dialogowo umieszcza problemy filozoficzne w jzyku, cilej za w jzyku jako wzajemnym stosunku tekstw, jako pisaniu-czytaniu idcym w parze z logik niearystotelesowsk, syntagmatyczn, korelacyjn, karnawaow". J e d n y m z podstawowych problemw stojcych przed dzisiejsz semiotyk jest wanie problem tej innej logiki", oczekujcej na opis, ktry nie faszowaby jej natury.

    Termin ambiwalencja" nadaje si znakomicie do ujcia przejciowego stadium l i teratury europejskiej, ktrym jest wspistnienie (ambiwalencja) zarazem kopii przeycia" (realizmu, epiki) i przeycia" samego (eksperymentu jzykowego, menippei), dce, by moe, do stworzenia formy mylenia podobnej myleniu malarskiemu: do przekazywania istoty w formie, uksztatowania przestrzeni (literackiej), w ktrej myl (literacka) przejawiaaby si bez uzurpacji realizmu". Pojcie ambiwalencji odsya do bada nad zwizan z jzykiem przestrzeni powieciow i jej przeobraeniami, ustala ono cis relacj pomidzy mow i przestrzeni, kac nam analizowa je jako sposoby mylenia. Badajc ambiwalencj spektaklu (przedstawienia realistycznego) i samego przeycia (retoryki), mona by uchwyci lini zerwania (lub zczenia) zarysowujc si pomidzy nimi. Byby to wykres ruchu, w ktrym nasza kultura odrywa si od siebie samej, aby siebie przezwyciy.

    Przejcie budowane pomidzy dwoma biegunami dialogu w sposb radykalny usuwa poza nasz horyzont filozoficzny problemy przyczyno-woci, celowoci itd. i kae myle o rozcigniciu zasady dialogowej na przestrze myli o wiele szersz ni dziedzina powieci. Dialogowo, bardziej ni binarno, stanowiaby, by moe, podstaw struktury intelektualnej naszej epoki. Przewaga powieci i ambiwalentnych struktur literackich, atrakcyjno wsplnoty (karnawaowej) dla modziey, koncepcje kwantowe w fizyce, zainteresowanie symbolik korelacyjn filozofii chiskiej to, by poprzesta na niektrych znamiennych elementach nowoczesnej myli, potwierdzenia powyszej hipotezy.

    1966

    1 Punktem wyjcia tego tekstu s ksiki Michaa Bachtina Problemy poetiki Do-

    stojewskogo, Moskwa 1963 i Tworczestwo Fransua Rabie, Moskwa 1965. Prace Bachtina w widoczny sposb wpyny na teksty niektrych radzieckich teoretykw zajmujcych si jzykiem i literatur w latach trzydziestych (Wooszynw, Miedwiediew). Bachtin przygotowuje obecnie now ksik dotyczc gatunkw mowy.

    2 ...mowa to praktyczna, rwnie dla innych ludzi istniejca i std istniejca

    te dla mnie samego rzeczywista wiadomo..." [Cyt. za: K. Marks, F. Engels, Ideologia niemiecka, (w:) Dziea, t. 3, Warszawa 1961, s. 32. Przyp. tum.].

    416

    3 Bachtin przygotowuje ksik o gatunkach mowy" definiowanych wedug sta

    tusu sowa (zob. Woprosy Litieratury" 1965, nr 8). Podejmujemy tutaj komentarz tylko niektrych jego myli o tyle, o ile cz si z koncepcjami de Saussuie'a (Anagrammes, Mercure de France" 1964, fvrier) i zapocztkowuj nowe podejcie do tekstw literackich.

    4 Semantyka strukturalna, okrelajc lingwistyczn podstaw dyskursu, stwierdza,

    e sekwencja rozwinita jest traktowana jako rwnowana jednostce wypowiedzi prostszej skadniowo" i wskazuje na rozwinicie jako na jeden z najwaniejszych aspektw funkcjonowania jzykw naturalnych" (A. J. Greimas, Smantique structurale, Paris 1966, s. 72). Tote w zasadzie rozwinicia upatrujemy zasad teoretyczn uprawniajc do badania w strukturze gatunkw eksterioryzacji (rozwinicia) wewntrznych struktur jzykowych.

    5 J. F. Budd, K istorii wielikorusskich goworow, Kaza 1869.

    6 L. W. Szczerba, Wostoczno luickoje nareczije, Petrograd 1915.

    7 L. P. Jakubinskij, O dialogiczeskoj rieczi, Russkaja Riecz" 1923, I, s. 144.

    8 W. W. Winogradw, Problema skaza w stiiistikie, Poetika. Sbornik statiej,

    t. I, Leningrad 1926, s. 33. 9 Wydaje si, e to, co uparcie nazywa si monologiem wewntrznym", stanowi

    najbardziej podstawowy sposb, w jaki caa cywilizacja przeywa siebie jako tosamo, chaos uporzdkowany i, w kocu, transcendencj. Ot monolog" ten daje si odnale wycznie w tekstach, ktre udaj odtwarzanie tak zwanej psychicznej realizacji potoku sownego". Wewntrzno" czowieka Zachodu jest zatem ograniczonym efektem literackim (wyznanie, ciga mowa psychologiczna, zapis automatyczny). Mona stwierdzi, e w pewien sposb kopernikaska" rewolucja Freuda (odkrycie podziau podmiotu) pooya kres tej fikcji gosu wewntrznego, zakadajc podstawy rozumienia radykalnej zewntrznoci podmiotu w stosunku do jzyka i w jzyku.

    10 M. Bachtin, Problemy poetyki Dostojewskiego, prze. N. Modzelewska, War

    szawa 1970, s. 277 - 279. 11

    Tame, s. 279. 1 2

    Oczywicie wprowadzenie poj teorii zbiorw do refleksji nad jzykiem poetyckim jest tylko metaforyczne; umoliwia je analogia dajca si ustali pomidzy relacjami: logika arystotelesowska/logika poetycka z jednej strony i przeliczalne/nieskoczone z drugiej.

    13 Zob. L. Irigaray, Communication linguistique et communication spculaire,

    ,.Cahiers pour l'analyse" 1966, nr 3. 14

    Chcielibymy podkreli wieloznaczn rol zachodniego indywidualizmu: z jednej strony, zakadajc pojcie tosamoci, wie si z myl substancjaln, przyczynow i atomistyczn arystotelesowskiej Grecji i umacnia, poprzez stulecia, t czynn, naukow i teologiczn stron kultury zachodniej. Z drugiej strony, majc jako podstaw zasad rnicy pomidzy mn" a wiatem", skania on do poszukiwania mediacji pomidzy oboma czonami lub do rozwarstwiania kadego z nich, co umoliwia logik korelacyjn budowan na materiale waciwym logice formalnej.

    1 5 To zjawisko ma, by moe, na myli Bachtin, kiedy pisze: Jzyk powieci nie

    da si uoy na jednej paszczynie, wycign w jedn lini. Jest to .system przecinajcych si paszczyzn. [...] Autora jako twrcy caoci powieciowej nie mona znale w adnej paszczynie jzyka: znajduje si on w organizujcym punkcie przecicia paszczyzn. A rne paszczyzny s w rnym stopniu oddalone od tego centrum autorskie ,o" {Sowo w romanie, Woprosy Litieratury" 1965, nr 8). Naprawd autor jest sekwencj takich punktw: przypisywanie mu jednego centrum spychaoby go na pozycj monologow, teologiczn.

    16 Idei tej broni wszyscy teoretycy powieci: A. Thibaudet, Rtlexions sur le

    27 Bachtin 417

  • toman, Paris 1938; R. Koskimies, Theorie des Romans, Annales Academiae Scientiarum Finnicae I, ser. B, t. XXXV, 1935; G. Lukacs, Die Theorie des Romans, Berlin 1920. [Teoria powieci, Warszawa 1968. Przyp. tum.].

    Do tezy o powieci jako dialogu zblia si interesujce studium W. C. Bootha The Rhetoric ot Fiction, Chicago 1961. Jego myli o the reliable i the unreliable writer przypominaj Bachtinowskie badania nad dialogiem powieciowym, chocia nie ustalaj zwizku pomidzy iluzyjnoci" powieci a symbolik jzykow.

    17 T odmian logiki mona znale w nowoczesnej fizyce i staroytnej myli chi

    skiej: obie s rwnie antyarystotelesowskie, antymonologowe, dialogowe. Zob. S. I. Hayakawa, What is Meant by Aristotelian Structure ol Language, (w:) Language, Meaning and Maturity, New York 1959; Chang Tung-sun, A Chinese Philosopher's Theory oi Knowledge, (w:) Our Language our World, N e w York 1959, i po francusku pod tytuem La logique chinoise, Tel Quel" 1969, nr 38; J. Needham, Science and Civilisation in China, vol. II, Cambridge 1965.

    18 Zob. na ten temat wane podsumowanie bada nad struktur opowiadania

    (R. Barthes, A. J. Greimas, U. Eco, J. Gritti, V. Morin, Ch. Metz, T. Todorov, G. Ge-nette), Communications" 1966, nr 8.

    Wiaczesaw Iwanow

    ZNACZENIE MYLI MICHAA BACHTINA O ZNAKU, WYPOWIEDZI i DIALOGU DLA WSPCZESNEJ SEMIOTYKI1

    W. W. Iwanow, Znaczeni je idiej M. M. Bachtina o znakie, wy skazywani i i dialo-gie dla sowriemiennoj siemiotiki, (w:) Semieotike. Trudy po znakowym sistiemam, VI, Tartu 1973, s. 5-43. Tum. W. Grajewski.

    1. Zasug Michaa Bachtina byo sformuowanie ju w latach dwudziestych idei, ktre dopiero dzisiaj skupiaj uwag badaczy zajmujcych si systemami znakowymi i tekstami. Wskaza on w szczeglnoci na bezporedni zwizek pomidzy badaniem znakw i ogln nauk o ideologiach 2, ktrej stworzenie postulowa: wszystkie rodzaje dziaalnoci ideologicznej maj znakowy dwustronny charakter. W myl formu pochodzcych z pierwszych jego ksiek: g d z i e n i e m a z n a k u t a m n i e ma i d e o 1 o g i i" (5, s. 15)3, w a c i w o c i t e g o , c o i d e o l o g i c z n e , j e s t z n a c z e n i e z n a k o w e " (5, s. 17), wszystkie wytwory twrczoci ideologicznej dziea sztuki, prace naukowe, symbole religijne i obrzdy itd. s rzeczami materialnymi. [...] S to rzeczy szczeglnego rodzaju, cechuje j znaczenie, sens, wewntrzna warto. Ale wszystkie znaczenia i wartoci s dane jedynie w materialnych rzeczach i dziaaniach" (3, s. 15). W tym samym czasie teoretyczn interpretacj tego, jak w faktycznie danym jednolitym znaku materialnym, sowie, wciela si i skupia jedno kulturowej, znaczeniowej i subiektywnej treci" 4 , zajmowa si G. G. Szpet, ktrego zbliao do Bachtina take podjcie problemu spoecznej oceny (wartoci) znaku--sowa. Rnili si oni w kwestii rozumienia stosunku wartoci (wsp-znaczenia" wedug Szpeta) i znaczenia, k tre Szpet inaczej ni Bachtin umieszcza w rnych sferach" (5, s. 128). W duchu niedawnych prac

    2? 419