kurier gostynia nr 5
DESCRIPTION
Kurier Gostynia nr 5TRANSCRIPT
Bezpłatna, świeżutka, ogólnodostępna...
BEZPŁATNA GAZETA LOKALNA
Nr 5 4 Stycznia 2008 e-mail: [email protected]
Z czym Ci się kojarzy rok
2007? Być może odniosłeś oso-
bisty sukces, doznałeś dotkli-
wej porażki? W poprzednich
dwunastu miesiącach dosta-
łeś wymarzoną pracę, ożeni-
łeś się, dogadałeś z teściową?
Może Twoje dziecko poszło
do komunii, nauczyło się cho-
dzić lub przyniosło świade-
ctwo z czerwonym paskiem?
A czym był miniony rok
dla naszego miasta? Upłynął
przede wszystkim pod zna-
kiem perypetii z wieloma
zwrotami akcji wokół krytej
pływalni, katastrofy wielo-
letniego klubu Kania Gostyń
i sporu wokół przepływo-
mierza, zakończonego osta-
tecznie wnioskiem, że urzą-
dzenia nie będzie. Poza tym
czekały na nas wspólne wy-
siłki lokalnych polityków, by
wybudować wokół Gostynia
obwodnicę, a, jeśli chodzi o
zdarzenia drogowe, to na parę
miesięcy miasto sparaliżował
remont niewielkiego mostu
na ulicy fabrycznej. No może
sparaliżował to złe słowo, bo
na wysokości zadania stanęli
i wykonawcy, którzy uwinęli
się w terminie, i policjanci,
stwarzając czytelne objazdy.
Prezentujemy redakcyjny
przegląd roku, pokazujemy
wydarzenia, które naszym
zdaniem zasłużyły na miano
ważnych i przełomowych.
Przy okazji życzymy polity-
kom barwnego roku 2008…
żeby było o czym pisać. Po-
zytywne informacje mile
widziane… Jeśli chcesz wie-
dzieć co w gostyńskiej trawie
piszczało, czytaj na stronie 8.
2007Co w trawie piszczało?
Podsumowań czasPrezentujemy rozmowę z
Janem Wabińskim na kilka
miesięcy przed przejściem na
wcześniejszą emeryturę. Nie-
wątpliwie jest to dla dyrekto-
ra OSiRu czas podsumowań.
Jeśli chcesz wiedzieć z jakich
obiektów składa się Ośrodek
Sportu i Rekreacji w Gosty-
niu, jakie inwestycje zostaną
wokół niego wykonane w
roku 2008, z czego dumny
jest obecny dyrektor, a czego
nie udało mu się dokonać,
co z boiskiem na Lipowej i
czym różni się poliuretan i
sztuczna trawa, jakie proble-
my czekają na osobę odpo-
wiedzialną za wielofunkcyj-
ną płytę na „Wałach” i jak się
miewa Wielkopolanka Szele-
jewo i kto będzie tabelowym
liderem, czytaj na stronie 4.
Tak się bawił Gostyń
Następny numer w piątek, 18 stycznia
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
22
Adres Redakcji:ul.Sikorskiego 54, 63-800 Gostyń
Wydawca:Horn Krzysztof Rymaniak,
Redaktor naczelny: Bartłomiej Jakubiak
Redaktor techniczny: Adam Wysocki
Redaktor wydania: Adam Wysocki
Redakcja: Krzysztof Rymaniak, Bartłomiej Jakubiak
Współpraca: Joanna Marciniak, Adam Wysocki
Skład i druk:
Presspublica Sp. z o. o. drukarnia w Koninku
ul. Drukarska 1, 62-023 Gądki
R E K L A M A
Drodzy Czytelnicy!
Oddajemy w Wasze ręce pierwszy noworoczny numer „Kuriera Gostynia”. Jest to już nasze piąte spotkanie. Cały czas napływają do nas życzliwe
sygnały, że nadal chcecie nas czytać.
Sylwester i Nowy Rok upłynął w powiecie w miarę spokojnie. Nie byłeś na gostyńskim rynku, a chciałbyś zobaczyć, jak świętowali ludzie tam się
gromadzący- obejrzyj skromną fotogalerię.
Początek kolejnego roku to czas podsumowań i rachunku sumienia z mijających 12 miesięcy. My prezentujemy całkowicie subiektywny, wybra-
ny przez nas przegląd najważniejszych powiatowych wydarzeń. Kto, z kim i po co. Jak, kiedy i dlaczego? Jedno jest pewne, miniony rok upłynął
pod znakiem upadku Kanii Gostyń, kłótni wokół gostyńskiego basenu i planów budowy obwodnicy. Lokalni politycy nie zawiedli i nie było nud-
no. My wolelibyśmy jednak dostawać więcej dobrych wiadomości ponad podziałami.
Prezentujemy także wywiad z dyrektorem OSiRu- Janem Wabińskim. Pretekstem do rozmowy stała się emerytura, na którą urzędnik przecho-
dzi już w marcu. Przy okazji pytamy, czym różni się boisko na Górnej od tego na Leszczyńskiej, kiedy powstanie nowe- na Lipowej i jakie obiekty
wchodzą w skład ośrodka. Dociekamy, co Jan Wabiński będzie robił potem i czy zrezygnuje z ławki trenerskiej w Szelejewie. Wywiad czytaj na
stronie 4.
Mamy też zdjęcia z, rozegranego w Nowy Rok po raz dziesiąty, pojedynku gostyńskich i Kobylińskich oldboyów. Podziwiamy tych, dla których
pobudka dzień po Sylwestrze nie była problemem. Wielu na taki czyn by się nie porwało.
Przypominamy, że można u nas zamieszczać drobne ogłoszenia- adresy miejsc, w których należy zostawić treść ogłoszenia znajdziesz w tym
wydaniu Kuriera.
W nadchodzącym Nowym Roku, Wam i sobie życzymy wytrwałości, dążenia do celu, byle nie po trupach, i zachowania własnego zdania. Jeśli
dodać do tego szczyptę radości, gram uśmiechu i tonę miłości- powinno być dobrze. Wierzymy, że rok 2008 będzie lepszy od poprzedniego, ale
bez przesady...nie byłoby przecież po co czekać na 2009.
Zachęcamy do przesyłania na nasz adres mailowy: [email protected] pozdrowienia dla najbliższych z okazji świąt, imienin, urodzin, czy
po prostu bez okazji. Zostaną one na pewno wydrukowane w najbliższym numerze.
Przypominamy, że następnego Kuriera otrzymacie za dwa tygodnie, na deptaku lub w wybranych sklepach (listę miejsc również znajdziesz w tym
numerze).
Życzymy przyjemnej lektury. Z noworocznymi pozdrowieniami:
Redakcja
Powiedzieli, co wiedzieli...„Wy ze mnie alfy i omegi nie róbcie, ja znam tylko konkrety ogólne.”
Andrzej Lepper w rozmowie z dziennikarzem Super Expresu
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
3
3
Ważne telefony Policja 997 lub (0-65) 575-82-00 Straż pożarna 998 lub (0-65) 572-06-59 Pogotowie Ratunkowe 999 lub (0-65) 572-04-71 Numer alarmowy 112 Policyjny telefon zaufania (0-65) 572-78-64 Straż Miejska (0-65) 575-21-64 lub 507-154-706 Pogotowie Energetyczne 991 lub (0-65) 572-00-26 Pogotowie Gazowe 992 lub (0-65) 572-12-18 Pogotowie Ciepłownicze 993 Pogotowie Wodno.-Kanalizacyjne 994
W i a d o m o ś c i l o k a l n e
CENY SKUPU ŻYWCAcena podana w PLN, za kilogram żywej wagi (netto)
POWIAT GOSTYŃSKI Termin płatności
Cena3.01.2008
Skup żywca J. Makowski, Podrzecze, tel. 609 184 799 14 dni 3,70
Skup i sprzedaż żywca K.Kulczak, Brzezie, tel. (0-65) 572 77 43, 502 745 490 14 dni 3,60
Skup. Sprzedaż. Rzeźnictwo. E. Biskup, Borek Wlkp., tel. (0-65) 571 66 40 14 dni 3,50
Rzeźnia „Mróz” Sp. z o.o. Borzęciczki, tel. (0-62) 721-69-76 14 dni 3,50
Firma „Gunia” E.Gunia, Brzezie, tel. (0-65) 572 29 54 14 dni 3,70
PPHU MIR - ZEN, Pępowo, tel. 697 603 001 14 dni 3,60
O G Ł O S Z E N I E
Borek Wlkp.Sklep Wielobranżowy
Ryszard Bujak
Ul. Rynek 23
Sklep Spożywczo-Przemysłowy
Krystyna Jędryczka
Ul. Zdzieska 2
GostyńLotto Trafi ka
ul. Górna 26
Pon.-sob. 7-21, niedz. 10-15
Lotto Trafi ka
ul. Przy Dworcu 1
(naprzeciwko dworca PKS)
Lotto Trafi ka
ul. Łokietka 1
Chata Polska
Ul. Nad Kanią 161
Sklep Spożywczy KAJA
Ul. Poznańska 9
Sklep Delikatesy
Ul. Górna 21
Sklep Spożywczy VIOLA
Ul. Wrocławska 187
Gostyń StarySklep Spożywczo-Przemysłowy
Irena Dudka
Gostyń Stary 8a
DusinaSklep Spożywczy
Jacek Łuczak
Dusina 8a
KrobiaSupermarket DINO
Ul. Poniecka 14
Delikatesy
W.K.T. Jankowiak
Ul. Rynek 2
Market EKO
ul. Rynek 16
PępowoSupermarket DINO
Ul. Bojanowskiego 1
PiaskiStacja Paliw
Andrzej Gorwa,
Marian Majsnerowski
Ul. Warszawska 63
Sklep Spożywczy
Artur Ciszewicz
Ul. Grunwaldzka 22a
Sklep Spożywczy
Wiesław Duda
Ul. Warszawska 1
PogorzelaSklep Spożywczy SEZAM
Ul. Rynek 37
Sklep Spożywczy
Andrzej Sierszulski
Ul. Krobska 13
Supermarket DINO
Repertuar kina „pod kopuła”Styczeń 2008
1. „lakier do włosów” - prod.USA (117 min)4,5,7,8.01 godz. 17:30
2. „Miłość w czasach zarazy” - prod.USA (138 min)4-8.01 godz. 20:00
3. „Film o pszczołach” - anim. prod.USA (89 min)11,14,15.01 godz. 16:00, 18:00
12,12.01 godz. 15:00, 17:004. „Pora umierać” -prod.Pol ( 100 min)
14.01 godzi. 20:005. „Nigdy nie będę twoja” -prod.USA (97 min)
18-22.01 godz. 18:006. „1408” -prod.USA (94 min)
18-22.01 godz. 20:007. „Złoty kompas” -prod.UK (113 min)
25,26,28,29.01 godz. 17:00, 19:3027.01 godz. 19:30
8. „Wojownicze żłówie Ninja” -prod.USA (87 min)30-31.01 godz. 11:00
Tutaj znajdziesz Kuriera
Kurier Gostynia dostępny codziennie w fi rmie Rymek, Gostyń, ul.Sikorskiego 54, Szelejewo I 85,
Sylwester nie obył się bez incydentów z interwencją policji w tle
Wandalizm na początekSzampańska zabawa nie wszystkim wychodzi na dobre. U niektórych bąbelki uderzają do głowy, a stąd jeden krok do nieszczęścia. W Kunowie skończyło się pobiciem, bawiącego się na imprezie zamkniętej, gościa.W Kunowie, pięciu pijanych
mieszkańców gminy Dolsk pró-
bowało wejść na odbywającą się
tam zabawę sylwestrową. Na ich
drodze stanął 44-letni gostyniak.
Dwóch spośród nieproszonych
gości (18 i 26-latek) zamiast opuś-
cić lokal- pobiło sylwestrowicza.
Na miejscu pojawiła się po-
licja. Oprawcy nie byli wcześ-
niej karani, ale teraz gro-
zi im do 3 lat pozbawienia
wolności. W badanej krwi mię-
li po dwa promile alkoholu.
Gostyniak natomiast trafi ł
do szpitala- ma złamany nos i
wstrząśnienie mózgu. (anna)
Kierowco: strzeż się fotoradarów!W ostatnim czasie na terenie gminy zainstalowano czte-ry fotoradary: w Piaskach na ulicy Gostyńskiej, od stro-ny wjazdu z Gostynia, w Kuczynie (gmina Krobia). Sprzęt pojawił się także w Gostyniu: na ulicy Leszczyńskiej przy skrzyżowaniu ze Spokojną ( w pobliżu Tesco) i na Poznań-skiej. Przypominamy, że za przekroczenie prędkości kie-rowca może dostać 500 złotych i maksymalnie 10 punktów karnych. Chcesz zaoszczędzić sobie nerwów i pieniędzy, a przy okazji być bezpiecznym uczestnikiem ruchu?- uważaj!
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
4
4 R o z m o w a t y g o d n i a
W marcu kończę z OSiRemRozmowa z Janem Wabińskim, wieloletnim dyrektorem Ośrodku Sportu i Rekreacji, trenerem Wielkopolanki Szeleje-wa, u progu emerytury.
Jakie obiekty wchodzą w skład
OSiRu?
Jan Wabiński: Ośrodek Sportu
i Rekreacji w Gostyniu obejmu-
je: kręgielnię, salę bankietową
i zaplecze na siłownię na ulicy
Strzeleckiej oraz obiekty przy
ulicy Sportowej, tj. boiska piłkar-
skie, otwarty basen, kort teniso-
wy, boisko do piłki siatkowej, si-
łownię. W roku 2008 dojdzie do
tego kryty basen, który obecnie
jest w fazie budowy. Do OSiRu
należą ponadto boiska na Gór-
nej (ze sztuczną trawą)i na go-
styńskich Wałach (z nawierzch-
nią poliuretanową), drugie
oddane do użytku w tym roku.
A obiekty poza Gostyniem?
JW: Administrujemy także
boiska w Goli, Kunowie, Stan-
kowie, Krajewicach, Kosowie,
Dusinie, Osowie. Są to boiska
niepełno lub pełnowymiarowe.
Komu obecnie służy murawa
na Sportowej i obiekty na ulicy
Strzeleckiej?
JW: Z boisk korzysta UKS i Sze-
wa. W kręgielni stacjonuje Start-
kręglarski klub pierwszoligowy.
Wszystkie stowarzyszenia ko-
rzystają z obiektów nieodpłatnie.
Czy jest to umowa pomiędzy
klubem, a ośrodkiem, a może
klubem a miastem?
JW: Jest to uchwała Rady, która
zwalnia wszelkie stowarzyszenia
z wszystkich odpłatności. Mówię
tu o UKSie Kanii Gostyń, „Sze-
wie” i Starcie, a także o stowarzy-
szeniach, np., prowadzona przez
Jana Wrzeszczańskiego, sekcja
tenisa stołowego, której treningi
odbywają się na ul. Strzeleckiej.
Szkoła Muzyczna również ko-
rzysta nieodpłatnie z sali w go-
styńskiej kręgielni. Oczywiście
inaczej jest w przypadku klubów
działających poza gminą, a od-
bywających w Gostyniu obozy
i treningi- w takich przypad-
kach za pobyt trzeba zapłacić.
Mówi Pan o zapleczu na siłow-
nię na ul. Strzeleckiej- wkrótce
powstanie tam coś nowego?
JW: Jest to pomieszczenie po-
zostawione na siłownię. Zało-
żenia były takie , żeby zlikwi-
dować tę na ulicy Sportowej.
Pomieszczenie bowiem nie
spełnia standardów w związku
z ogrzewaniem, które nie było
w stanie go dogrzać . Chcemy ją
zatem przenieść nad kręgielnię.
Jakie jest obecnie zaintereso-
wanie kortami tenisowymi, w
związku z tym, że na terenie
Gostynia powstały inne, konku-
rencyjne?
JW: My mamy kort wyposażo-
ny w nawierzchnię z cegły kru-
szonej, z którego głównie korzy-
sta młodzież w okresie wakacji
letnich. Udostępniamy je wów-
czas nieodpłatnie w godzinach
11-13. Starsi gracze z kolei po-
rzucili nasze boiska na rzecz po-
dobnych w Lesznie czy w klubie
„Szewa”. Poza tym, leszczyńskie
korty mają tą zaletę, że są kryte,
a co za tym idzie można z nich
korzystać cały rok. Gostyń póki
co nie ma takich udogodnień i
wydaje mi się, że jeszcze długo
mieć ich nie będzie, ponieważ w
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
5
5R o z m o w a t y g o d n i a
naszym mieście istnieje ogólny
trend, by pieniądze przeznaczać
raczej na wielofunkcyjne boi-
ska ze sztuczną nawierzchnią.
A propos. Ma powstać kolejne?
JW: W planach jest budo-
wa podobnego na ulicy Lipo-
wej, w przyszłym roku. Zwykle
umiejscawia się takie obiekty
blisko szkół (nie licząc tego na
Górnej), aby uczniowie mogli
z nich korzystać w godzinach
przedpołudniowych, w ramach
zajęć wychowania fi zycznego,
a popołudniami służą wszyst-
kim mieszkańcom Gostynia.
Skąd na to pieniądze? Podob-
nie jak w przypadku boiska na
ul. Leszczyńskiej?
JW: Tak, połowa z Minister-
stwa Sportu, a drugą część do-
płaca miasto. Uważam, że jest to
bardzo dobry pomysł, który być
może pozwoli na odciągnięcie
młodzieży sprzed komputerów
i telewizorów. Zawsze jednak
musi być na obiektach osoba od-
powiedzialna za ich czystość. W
budżecie na następny rok mamy
zabezpieczone środki na zatrud-
nienie dwóch pracowników w
okresie od kwietnia do paździer-
nika, a więc w czasie, kiedy wa-
runki pogodowe umożliwiają grę.
Wybrano już taką osobę na
Wałach?
JW: Nie. Teraz mamy okres
zimowy, w którym nie ma
możliwości uprawiania spor-
tu. Tego, czego nadal brakuje,
to pomieszczenia, gdzie można
by było przechowywać sprzęt
i gdzie ewentualnie mogłaby
przebywać taka osoba pilnująca.
Może wyjściem byłby pracow-
nik mieszkający w pobliżu?
JW: Owszem. Takie wyjście
zastosowano na Górnej. Pan
Henryk Olejniczak, który od-
powiadał za boisko latem i
jesienią na podstawie umo-
wy o dzieło, na co dzień rów-
nież mieszka na tym osiedlu.
Osoba odpowiedzialna za
boiska miałaby dysponować
sprzętem. Co Pan rozumie pod
tym pojęciem?
JW: Chodzi nie tylko o siatki
do piłki siatkowej, ale też piłki
do tych dyscyplin, które na ta-
kim obiekcie można uprawiać.
Jaką nawierzchnię zastosowano
w przypadku boiska na Wa-
łach, a jaką na Górnej?
JW: Poliuretan mamy na Wa-
łach, na Górnej sztuczną trawę.
Cenowo wychodzi podobnie, ale
poliuretan jest łatwiejszy w użyt-
kowaniu. Jeśli chodzi o sztuczną
trawę, to wymaga to wysypywa-
nia piasku kwarcowego przynaj-
mniej raz w tygodniu, by trawa
nie łamała się. Potrzebne jest
także regularne szczotkowanie.
Nawierzchnie poliuretanowe
są zatem praktyczniejsze i wy-
maga mniejszego nakładu pra-
cy, co jest o tyle ważne, że na
dzień dzisiejszy nad boiskami
czuwają dwie osoby, które i tak
mają już dość zajęć, zwłaszcza
w porach letnich, gdy trawa
musi być regularnie koszona.
Podobno też wpłynęły wnio-
ski o pracę na powstającym
gostyńskim basenie?
JW: Planuje się zatrudnić tam
około trzydziestu osób- ratow-
ników, kasjerów i pracowników
technicznych. Teraz jesteśmy w
trakcie przeglądu kadry, z kan-
dydatami prowadzimy rozmowy
kwalifi kacyjne. Zajmuje się tym
Zbigniew Kordus - kierownik
pływalni. Wniosków na chwilę
obecną wpłynęło dużo. Liczymy,
że, jeżeli nie będzie poślizgu, nowi
pracownicy rozpoczną dzia-
łalność od początku kwietnia.
Jeszcze jakieś inwestycje spor-
towe?
JW: Dokończenie boiska w Ku-
nowie. Zasiano już tam trawę,
na wiosnę montować będziemy
bramki i piłkochwyty. Pozosta-
łe plany to drobne inwestycje.
Krążą plotki, że odchodzi Pan
na emeryturę, a Pana miejsce
zajmie Zbigniew Kordus. De-
mentuje Pan czy potwierdza?
JW: To nie są gostyńskie po-
głoski. Złożyłem wniosek o
przejście na wcześniejszą eme-
ryturę. Mam przepracowane
41 lat, spełniam także warunek
wieku i dlatego chciałbym sko-
rzystać z tego przywileju. 28
marca kończę swoją pracę w
OSiRze. Co do mojego następ-
cy: pewnie odbędzie się kon-
kurs, ale to nie ja tu decyduje.
Krótkie podsumowanie działal-
ności?
JW: Myślę, że coś po sobie po-
zostawiłem. Gdy przyszedłem
na to stanowisko, obiekty były
w stanie złym, OSiR dyspono-
wał dwoma boiskami, jednym
trawiastym i drugim ziemnym.
Zrobiliśmy trzecią płytę i boisko
z nawierzchnią trawiastą. Zosta-
ły one odgrodzone i oświetlone.
Nowe ogrodzenie od ulicy Sta-
rogostyńskiej oraz Sportowej.
Powiększyliśmy trybuny- z ty-
siąca miejsc siedzących na trzy
razy więcej. Wybudowano nową
spikerkę. Od przyszłego roku
gostyniakom służyć będzie kry-
ta pływalnia. Do tego dochodzi
całkowicie odnowiona kręgiel-
nia, na której bez wstydu można
rozgrywać zawody rangi świa-
towej. Czego nie zdążyliśmy
zrobić? Nie wybudowaliśmy
kolejnych szatni na stadionie.
Dotychczasowe pochodzą z lat
pięćdziesiątych. Są to małe po-
mieszczenia, bez wymaganego
dziś, standardowego zaplecza
(gabinet masażu, odnowy…).
Dużą bolączką pozostaje także
basen kąpielowy, na którym nie
zdołaliśmy jeszcze zrobić oczysz-
czalni mechanicznej. To co było
do wykonania, przy współpracy
z Radą Miasta- zostało zrobione.
A co z działalnością w Szele-
jewie? Nadal zasiadać będzie
Pan na ławce trenerskiej?
JW: Coś jednak w tym sporcie
mam jeszcze do zrobienia. Moje
skromne marzenie to wejście z
zespołem o klasę wyżej. W tym
roku otwiera się taka furtka, w
związku z reorganizacją w PZPN.
Zaplanowane będą awanse więk-
szej liczby zespołów. Myślę, że
jesteśmy na dobrej drodze, by
zająć drugie lub trzecie miejsce
i w przyszłym roku zagrać w
czwartek lidze. Byłoby to także
moje osobiste marzenie, powtór-
ka z sukcesu pracy trenerskiej w
Kanii Gostyń, z która udało mi
się wejść do trzeciej ligi. Teraz
chciałbym taki sukces osiągnąć
w mojej rodzinnej miejscowości.
A czy doświadczenie byłego za-
wodnika pomaga czy przeszka-
dza w pracy trenerskiej?
JW: Muszę powiedzieć, że
jest to bardzo pomocne do-
świadczenie. Na własnej skó-
rze można się przekonać, jak to
wszystko wygląda od drugiej
strony, z pozycji zawodnika.
Wiadomo, co można wymagać
od piłkarzy. W tej chwili trzeba
jednak cały czas się dokształ-
cać i czytać fachową lekturę.
Kto wygra ligę- Krobia?
JW: Uważam, że Krobianki
już nikt nie dogoni, choć miała
moment zadyszki, także dzięki
Szelejewu. To pierwsze miej-
sce pewnie dociągnie do końca.
Ciężko będzie jednak potem z
zawodnikami, którzy mogliby
grać w wyższych rozgrywkach.
Są to jednak chłopcy na mniej
więcej równym poziomie -okrę-
gowym. Wszędzie brakuje zaple-
cza kadrowego i grup młodzieżo-
wych, które mogłyby zastępować
zawodników odchodzących
na sportową emeryturę. (asa)
Dwa obiekty będące chlubą gostyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gostyniu. Kręgielnia na miarę rozgrywek pierwszoligowych, w której być może niedługo będzie można także skorzystać z siłowni. Boisko przy ulicy Leszczyńskiej- na popularnych „Wałach”, wielofunkcyjne i ze sztuczną nawierzchnią. Podobne ma powstać na ulicy Lipowej. Czyżby w Gostyniu stawało się europejsko?
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
6
6
Z kroniki kryminalnej
R E K L A M A
Miejsce na Twoją reklamę
W i a d o m o ś c i l o k a l n e
Nasza gazeta za każdym razem trafi a do kilku tysięcy gostyńskich domów. Znika szybciej, niż się pojawia, rozchodzi się jak świeże bułeczki. Być może dlatego, że jest bezpłatna a być może dlatego, że daję porcję kompleksowych informacji z regionu, kraju i świata. Możesz być częścią Kuriera Gostynia.
ZAMIEŚĆ U NAS SWOJĄ REKLAMĘ, A WKRÓTCE OBEJRZY JĄ WIELU MIESZKAŃCÓW GOSTYNIA I OKOLIC.ZADZWOŃ I ZACZNIJ Z NAMI WSPÓŁPRACĘ.OPŁACI SIĘ!
661 402 101660 691 843
- 24 grudnia około godz. 20:10
na drodze publicznej Czarko-
wo – Drzewce kierujący sa-
mochodem osobowym m-ki
„Opel Astra”, 21-letni Robert B.,
mieszkaniec gminy Rydzyna na
prostym odcinku drogi wpadł
w poślizg, a następnie tracąc
panowanie nad pojazdem ude-
rzył w przydrożne drzewo. W
wyniku zaistniałego zdarzenia
kierujący doznał obrażeń cia-
ła w postaci złamania lewego
uda i kości ramienia lewego;
- 24 grudnia około godz. 20:20
na drodze publicznej Głuchów
– Wziąchów kierujący samo-
chodem osobowym m-ki „Opel
Vectra”, 18-letni Robert Sz.,
mieszkaniec powiatu kroto-
szyńskiego podczas wyjeżdżania
z łuku drogi wpadł w poślizg,
a następnie tracąc panowanie
nad pojazdem uderzył w przy-
drożne drzewo. Obrażeń cia-
ła doznał kierowca w postaci
wstrząsu urazowego i pęknięcia
śledziony oraz pasażer Piotr Sz.,
mieszkaniec powiatu krotoszyń-
skiego, który złamał lewą rękę;
- 26 grudnia około godz. 16:35
w Gostyniu na ul. Hutnika kie-
rujący samochodem osobowym
m-ki „Seat Toledo”, 19-letni
Bartosz C., mieszkaniec Gosty-
nia podczas wyjeżdżania z łuku
drogowego wpadł w poślizg,
zjechał na lewy pas ruchu i ude-
rzył w nadjeżdżający samochód
osobowy m-ki „Opel Astra”, któ-
rym kierował 23-letni Tomasz
N., mieszkaniec gminy Gostyń.
W następstwie zaistniałego zda-
rzenia pasażer „Seata Toledo”
18-letni Bartosz W., mieszkaniec
Gostynia doznał obrażeń ciała
w postaci stłuczenia głowy i po-
dejrzenia wstrząśnienia mózgu;
- 27 grudnia w godz. 19:00
– 19:20 w Gostyniu z niestrze-
żonego parkingu Oś.700-lecia
skradziono samochód ciężarowy
m-ki „VW - Transporter 2,5TDI”
koloru białego, typu chłodnia z
1998r. na szkodę Przemysława
G., mieszkańca gminy Krzywiń.
Wartość pojazdu wstępnie osza-
cowano na kwotę około 20.000 zł.;
- 30 grudnia około godz. 3:00 na
prostym odcinku drogi powiato-
wej Gostyń – Gostyń Stary kie-
rująca samochodem osobowym
m-ki „Daewoo Lanos” 18-letnia
Paulina W., mieszkanka powia-
tu gostyńskiego na oblodzonej
nawierzchni jezdni wpadła w
poślizg, zjechała na prawe po-
bocze, a następnie uderzyła w
przydrożne drzewo. W wyniku
zaistniałego zdarzenia kierują-
ca poniosła śmierć na miejscu;
- 30 grudnia w godz. 4:30-5:00
w jednym z lokali gastronomicz-
nych w Gostyniu skradziono to-
rebkę damską z dowodem osobi-
stym, prawem jazdy, pieniędzmi
w kwocie 100zł. oraz dwoma
telefonami m-ki „Sony Erics-
son” i aparatem fotografi cznym
m-ki „Samsung”. Straty oszaco-
wano wstępnie na kwotę 2000zł.;
- 01 stycznia około godz. 2:15 w
Kunowie przy ul. Kościańskiej,
gm. Gostyń policjanci Ogni-
wa Patrolowo Interwencyjnego
działając wspólnie z policjantami
Sekcji Ruchu Drogowego zatrzy-
mali 26-letniego Łukasza S. i 18-
letniego Tomasza T., mieszkań-
ców gminy Dolsk, którzy pobili
44-letniego Mirosława B., miesz-
kańca gminy Gostyń. W wyni-
ku pobicia Mirosław B. doznał
obrażeń ciała w postaci wstrząś-
nienia mózgu i złamania nosa;
- 01 stycznia około godz. 6:00
w Gostyniu Starym policjanci
Ogniwa Patrolowo Interwen-
cyjnego zatrzymali w bezpo-
średnim pościgu 19-letniego
Patryka S., mieszkańca powia-
tu gostyńskiego, który wyrwał
boczne lusterko od zaparkowa-
nego przed posesją samochodu
osobowego m-ki „Opel Vectra”
i uciekł do pobliskiego lasu;
Dane otrzymane od Komendy Powia-
towej Policji w Gostyniu
Działania straży pożarnej- 24.12.2007r. w Kromolicach
gm. Pogorzela doszło do wy-
padku drogowego w którym
udział brał samochód VW Polo,
samochód uderzył w drze-
wo, kierowcę z obrażeniami
odwiozła karetka pogotowia
do szpitala w Gostyniu. Stra-
żacy zabezpieczyli teren akcji i
usunęli resztki powypadkowe.
- 24.12.2007r. w Czarkowo gm.
Poniec doszło do wypadku dro-
gowego w którym udział brał sa-
mochód Opel Astra, samochód
uderzył w drzewo, kierowcę z
obrażeniami odwiozła karetka
pogotowia do szpitala w Gosty-
niu. Działania zastępu polegały
na zabezpieczeniu miejsca zda-
rzenia, oświetleniu terenu dzia-
łań oraz uwalnianiu kierowcy
pojazdu. . Do uwalniania użyto
sprzętu hydraulicznego (noży-
ce oraz rozpieraki kolumnowe).
- 24.12.2007r. w Wziąchów gm.
Pogorzela doszło do wypad-
ku drogowego w którym udział
brał samochód Opel Vectra,
samochód uderzył w drzewo,
kierowcę i pasażera z obraże-
niami odwiozła karetka pogo-
towia do szpitala w Gostyniu.
Działania zastępu polegały na
zabezpieczeniu miejsca zdarze-
nia, oświetleniu terenu działań
oraz uwalnianiu kierowcy z
pojazdu. Do uwalniania użyto
sprzętu hydraulicznego (noży-
ce oraz rozpieraki kolumnowe).
- 26.12.2007r. w Gostyniu ul.
Bojanowska doszło do wypadku
drogowego w którym udział bra-
ły samochódy Seat Toledo , Opel
Astra. Po przybyciu na miejsce
zabezpieczono teren działań , po-
sprzątano z resztek powypadko-
wych oraz zebrano rozlane płyny.
Dane pochodzą z Komendy Powia-
towej PSP w Gostyniu, za okres od
2007-12-24 do 2007-12-28
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
7
7
R E K L A M A
Powtarzane sto razy kłamstwo- nie stanie się prawdą. Powtarzane sto razy słowo- nie zrobi z nas inteligentów
W kółko to samoGeneralnie nadużywanie słowa „generalnie” nie świadczy o naszej inteligencji, a o uleganiu modzie. Kolejna porcja rad językowych przed Wami.Do słów w powszechnym mnie-
maniu nadużywanych, o czym
możemy się często przekonać
sami, należy przysłówek gene-
ralnie. Traktuje się go niejed-
nokrotnie jako słowo dostojne,
lepsze, podnoszące prestiż mó-
wiącego, w ogóle się natomiast
nie zastanawia nad jego treścią .
Tymczasem ma ono okre-
ślone, ścisłe znaczenia :
<< ogólnie, powszechnie,
zasadniczo >>. Można więc po-
wiedzieć na przykład: „General-
nie wyznajemy zasadę, że ustawa
nie powinna działać wstecz” albo
„Jest to koncepcja generalnie
trafna”. Generalnie było również
tożsame znaczeniowo z określe-
niami całkowicie, gruntownie,
defi nitywnie, niektórzy używają
go więc do dziś w zdaniach typu
„Był generalnie znużony pracą”.
Ale że, jak wspomniałam na
początku, jest to forma we
współczesnej polszczyźnie nad-
używana, gorąco wszystkim
polecam konstrukcje w rodza-
ju: „Zasadniczo jest to dobry
projekt”, „Całkowicie się z tobą
zgadzam”, „Ogólnie wypadli bar-
dzo dobrze”, „Jest to prawda po-
wszechnie przyjmowana”, „Mnie
to w zupełności wystarcza”, „Zu-
pełnie się na tym nie znam”. Bo
aż tyle synonimicznych określeń
ma modne generalnie – zasad-
niczo, całkowicie, powszechnie,
w zupełności, zupełnie, ogól-
nie. Niestety, jest coraz więcej
osób, które we wszystkich sześ-
ciu przytoczonych konstruk-
cjach posłużyłoby się wyłącz-
nie przysłówkiem generalnie.
Zapytał mnie niedawno pewien
uczeń, co należy robić, aby być
modnym w języku. Odpowie-
działam, że w języku należy być
raczej przeciw modzie, bo nie
ma nic gorszego dla stylistyki
wypowiedzi niż właśnie wyrazy
nadużywane. Ci wszyscy, któ-
rzy lubią uczepić się jakiegoś
słowa i bez przerwy nim obra-
cać, nawet nie przypuszczają,
jak monotonni są w odbiorze,
co najgorsze zaś nie zdają sobie
sprawy, że słuchający ich ludzie
przestają zwracać uwagę na za-
sadniczy tok wypowiedzi, czeka-
jąc już tylko na kolejny raz użyte
– takie czy inne – modne słowo.
Niech wezmą to sobie do ser-
ca wszyscy, szczególnie polity-
cy, nauczyciele, wykładowcy...
By zaś nie być posądzonym o
skłonności mentorskie, szcze-
rze wyznaję, że zawsze takie
ostrzeżenia kieruję także do sie-
bie. (za J. Miodkiem – E.M.-K.)
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
8 W i a d o m o ś c i l o k a l n e
Rok pełen niespodzianek, nieoczekiwanych zwrotów akcji i upadków gostyńskich gigantów
Ale to już było... Rok 2007 upłynął pod znakiem perypetii na gostyńskim basenie, upadku Kanii Gostyń- 85 letniej dumy miasta i wspólnej dyskusji nad obwodnicą. Przedstawiamy kalendarium najważniejszych wydarzeń mijającego roku. Wybór faktów- całkowicie subiektywna zachcianka redakcji. A działo się, działo...
S t y c z e ń1. Szarady w Stowarzyszeniu
Początek roku to zmiana na sta-
nowisku przedstawiciela Rady
Miejskiej w Stowarzyszeniu
Wspierania Przedsiębiorczości
Powiatu Gostyńskiego. Było to
związane z nową kadencją RM.
Monikę Bielkę zastąpił Ryszard
Gronowski. Wywołało to nie-
małe kontrowersje samej zain-
teresowanej, która przyznała, że
nie spodziewała się takiego ob-
rotu sprawy. Gronowski wygrał
3 głosami, przy stanie 10 do 7.
2. Prokurator też człowiek-
może się pomylić
Sąd Okręgowy odrzucił ape-
lację prokuratora i utrzymał w
mocy wyrok niższej instancji w
sprawie wiceburmistrza Kro-
bi- Mariana Kaczmarka. Został
on uniewinniony od zarzutu
przetrzymywania darowizny od
zaprzyjaźnionej gminy Schin-
nen. Kwota przywieziona z Ho-
landii miała być przeznaczona
na wyposażenie placu zabaw
dla dzieci. Po pół roku okaza-
ło się jednak, że wiceburmistrz
przetrzymywał te pieniądze.
Burmistrz powiadomił proku-
raturę. Tym razem wyrok jest
prawomocny, a prokurator nie
zamierzał już wnosić kasacji.
3. Przewodniczący z zagrożo-
nym mandatem
Dotarła także wiadomość, że
Przewodniczący Rady Miejskiej
w Gostyniu- Grzegorz Skorupski
może stracić mandat radnego.
Chodziło o nieterminowe złoże-
nie oświadczenia majątkowego, a
dokładniej deklaracji żony poli-
tyka. Afera tym poważniejsza, że
w tym samem okresie toczył się
spór o ważność mandatu Han-
ny Gronkiewicz- Waltz, świeżo
upieczonej prezydent Warszawy.
Był to jednak fałszywy alarm.
Okazało się bowiem, że oświad-
czenie żony nie było konieczne,
gdyż na terenie gminy nie prowa-
dziła dzialalności gospodarczej.
4. Sołtysowe niewiadome
Zakończyły się wybory na
stanowisko sołtysów poszcze-
gólnych wsi. Co ciekawe, tylko
w czterech gminnych miejsco-
wościach dokonano zmian. Da-
riusza Pawłowskiego w Osowie
zastąpił Marek Stężycki. Tomasz
Skibicki objął funkcję po Mi-
chale Wojciechowskim (Cza-
chorowo). W dwóch wsiach
pojawił się kobiecy akcent: Jo-
lanta Janicka w Dalabuszkach,
a Urszula Chuda w Sikorzynie.
Wybory przeprowadzono w
dwudziestu sołectwach gminy.
L u t y1. Niedomagający budżet
Początek lutego to uchwala-
nie budżetu powiatowego. An-
drzej Pospieszyński, starosta,
nazwał go niedomagającym i
chudym. Projekt przyjęto, od
głosu wstrzymała się opozycja.
Defi cyt- ponad 4 mln złotych
pokryty miał być z kredytów.
2. PUP z nowym szefem
W Powiatowym Urzędzie Pra-
cy odbył się konkurs na nowego
dyrektora. Została nim, pracują-
ca w placówce od dziesięciu lat,
pełniąca obowiązki poprzedni-
ka, Justyna Krzyżostaniak. Kon-
kurs nie cieszył się zbyt dużym
zainteresowaniem. Wpłunęły
tylko dwie oferty, z których
jedna nie spełniała wymogów
formalnych. Nowy kierownik
nie zapowiadał rewolucyjnych
zmian w działalności urzędu.
3. Zalane połacie
W regionie prawie tysiąc
hektarów gruntów znalazło
się pod wodą. Zjawisko było
efektem szybko topniejące-
go śniegu i opadów deszczu.
Wiele dróg okazało się nie-
przejezdnych, a poszczególne
gminy wprowadziły objazdy.
4. Ania na pudle
Sukces na skalę literackiego
kraju- Ania Nowak, uczennica
Gimnazjum nr 1 zajęła trze-
cie miejsce w konkursie polo-
nistycznym, organizowanym
przez senat RP. Dziewczyna wy-
brała temat: „Henryk Sienkie-
wicz czy Bolesław Prus? Spośród
ponad 200 tysięcy nadesłanych
prac, jej znalazła się na podium.
M a r z e c1. Basen w sierpniu
Burmistrz Jerzy Woźniakow-
ski zapewniał publicznie, że nie
ma żadnych przesłanek, zgodnie
z którymi pływalnia na ulicy
Sportowej nie powstanie w wy-
znaczonym terminie. Ustalono
także, że basen funkcjonować
będzie w strukturach Ośrod-
ka Sportu i Rekreacji w Gosty-
niu, a na stanowisko menagera
obiektu odbędzie się konkurs.
2. Zarządu brak
Po raz trzeci nie wybrano za-
rządku Miejskiego Klubu Spor-
towego Kania Gostyń. Co więcej
nie ma bilansu strat i zysków,
gdyż klub...nie zapłacił zajmują-
cej się tymi kwestiami księgowej.
Według wskazań, zadłużenie
drużyny na koniec roku 2006
wynosiło prawie 250 tysięcy zło-
tych. Prezes Kaliszan jeszcze zja-
wiał się na spotkaniach zarządu...
3. Hurtowa kradzież
Włamano się do jednej z go-
styńskich hurtowni. Ukradzio-
no towar o wartości ponad 400
tysięcy złotych. Łupem zło-
dziei padły papierosy i karty
do ładowania telefonu. Prze-
stępcy wykazali się sprytem,
gdyż dostali się do hurtowni
przez... sklep meblowy znajdu-
jący się w tym samym budynku.
4. Więzień dał nogi
Sześć godzin trwała obława
na 21-letniego przestępcę, któ-
ry uciekł policjantom sprzed
gostyńskiego sądu. Złapano go
dzięki anonimowemu telefono-
wi. Teraz mężczyzna odpowie
już nie tylko za kradzieże i wła-
mania do samochodów, ale też za
ucieczkę z policyjnego konwoju.
Defi cyt budżetu powiatowego ogromny- pokryty z kredytów. Pienią-dze potrzebne od zaraz...
Zwlekanie z oddaniem gostyńskiego basenu do użytku przybrało już rozmary groteski...
Ucieczka gangstera, czyli jak można oszukać policjantów bez wyraź-nego planu. Teraz zbieg posiedzi dłużej...
Fot. Bartłomiej Nowak
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
9
[email protected] Nr 4/ Grudzień 2007
K w i e c i e ń1. Niedowierzanie w basen
Radni Cichowski i Skorupski
nie wierzyli, że gostyński ba-
sen zostanie oddany do użyt-
ku w terminie. Postępy prac,
według nich nie wskazywała,
by pływalnia mogła być goto-
wa do końca sierpnia. Radni
zażartowali nawet, że, jeśli ter-
min zostanie dotrzymany, wy-
kąpią się w nim w garniturach.
2. Nastolatki na haju
Trzech szesnastoletnich miesz-
kańców Gostynia zatrzymala po-
licja na gorącym uczynku. Mieli
przy sobie pięć woreczków z am-
fetaminą. Uczniowie zawodówki
byli już znani stróżom prawa za
kradzieże, bójki, włamania, a na-
wet oszustwa internetowe. Spra-
wą zajął się sąd dla nieletnich.
Chłopcy twierdzą, że posiadali
narkotyki na własny użytek.
3. Zarząd upadł
Prezes Andrzej Kaliszan i jego
zastępca Marek Gubański poda-
li się do dymisji. Jednocześnie
pojawiło się pierwsze widmo
wkroczenia do klubu kurato-
ra. Ponieważ nie było chętnych
na wolne stanowiska, zarząd
pozostał w niezmienionym
składzie. Chęć przejęcia klubu
po raz kolejny zadeklarowa-
ło Centrum Sportowe „Szewa”.
4. Woźniakowski z absoluto-
rium a rękach
Prezentację multimedialną, po-
kazująca wykonanie budżetu w
roku 2006 przedstawił burmistrz
Jerzy Woźniakowski i uzyskał ab-
solutorium (11 za przy 8 głosach
wstrzymujących się). Zwrócono
uwagę na brak przejrzystości w
budżecie, niski poziom ściąga-
nia podatków, małe dochody z
płatnych parkingów miejskich.
M a j1. Katastrofa na basenie
Zagrożenie katastrofą budow-
laną na gostyńskim basenie, wy-
wołało dyskusję nad projektem.
Okazało się, że trzeba wzmoc-
nić ścianę boczną budynku, a
także dopłacić do wzmocnie-
nia dachu. Burmistrz jednak
jeszcze ciągle zapewniał, że Łą-
czpol wywiąże się z terminu.
2. Obwodnica ponad podzia-
łami
Przedstawiciele PiS-u (Grze-
gorz Skorupski), Gospodarnych
dla Gostynia (Marek Cichow-
ski), Młodych dla Gostynia
(Piotr Dworczak), SKW Ziemi
Gostyńskiej (Andrzej Pospie-
szyński) i PSL-u (Grzegorz Jó-
zefowski) podpisali wspólne
oświadczenie na rzecz budowy
obwodnicy. Grupa inicjatyw-
na uznała, że budowa drogi jest
priorytetowym zadaniem na ka-
dencję Rady Powiatu i Gminy.
3. Będzie kurator
Starosta Powiatu, jako organ
nadzorujący zwrócił się do sądu
rejestracyjnego o wyznaczenie
kuratora, mającego zająć się
sytuacją w gostyńskiej „Kanii”.
Andrzej Pospieszyński porów-
nał sytuację klubu do Tytanica,
na którym orkiestra ciągle chce
grać. Dodał również, że nie wy-
obraża sobie Gostynia bez jego
znaku fi rmowego- Kanii Gostyń.
4. „Teraz Gostyń”
Gostyń otrzymał wyróżnienie
„Teraz Polska”. Obok Wolszty-
na i Mszczonowa zwyciężyli-
śmy w kategorii gmina miej-
sko- wiejska. Gostyń pokonał
blisko stu kontrkandydatów.
Obecnie będziemy mogli ofi -
cjalnie posługiwać się godłem.
C z e r w i e c1. Juskowiak w laurze
Rozdano kolejne „Laury Go-
stynia”. Tym razem otrzymał
go zespół Aft er Dark. Specjalne
nagrody przypadły w udzia-
le Wojciechowi Czemplikowi,
członkowi zespołu Stare Dobre
Małżeństwo oraz Andrzejowi Ju-
skowiakowi, który przy okazji za-
pewnił, że nie postara się, na tyle
na ile to możliwe, pomóc Kanii
Gostyń. Zapowiedział poszuki-
wania sponsora strategicznego.
2. Piorunujący wypadek
Czerwiec przypomniał nam
także, że z burzą, nawet w XXI
wieku nie ma żartów. 38-let-
ni mężczyzna został uderzony
piorunem nad stawem w Strzel-
cach Wielkich i po walce o życie,
zmarł w gostyńskim szpitalu.
Mężczyzna „ściągnął” na sie-
bie śmierć- piorun uderzył w
trzymaną przez niego wędkę.
3. Oszczędni jak urzędnicy?
Po raz kolejny krobski Urząd
Miejski został okrzyknięty naj-
tańszym w Polsce, w gminach do
15 tysięcy mieszkańców. Ranking
bierze pod uwagę wydatki w prze-
liczeniu na jednego mieszkańca.
Włodarze odebrali nagrodę i
otrzymali pamiątkowe dyplomy.
4. Obwodnica tematem prze-
wodnim
Wspólne stanowisko Gostynia
i Piasków w sprawie obwodni-
cy. Wspólnie stwierdzono, że
droga potrzebna jest na gwałt.
Działania radnych wzmac-
niają protesty mieszkańców,
skarżących się na nadmierny
hałas i zatłoczone drogi. Poza
tym, może okazać się, że Go-
styń będzie jedynym miastem
powiatowym bez obwodnicy.
L i p i e c1. Dyrektor na lepszy model?
Większość, bo aż dwunastu
radnych domagało się wymiany
dyrektora Zakładu Gospodar-
ki Komunalnej i Mieszkanio-
wej- Eugeniusza Rajewskiego.
Rajcy zarzucili mu niedostoso-
wanie się do zadań zleconych
przez gminę, dziwną politykę
remontową i nadmierne koszty.
Rajewski nie zgodził się z wnio-
skiem i stwierdził, że jest to nie
pierwszy atak na jego osobę.
2. Kania znokautowana
Klub funkcjonuje już właści-
wie tylko na papierze. Nie wy-
brano jeszcze kuratora, tonący
okręt opuścili prezes Kaliszan i
cały zarząd. Nie ma pieniędzy,
gdyż wygasły umowy rekla-
mowe, a co najgorsze nie ma
również kto grać, gdyż kontrak-
ty zawodników przestały być
ważne. Ostatnim pozostającym
na placu boju jest członek za-
rządu- Marek Gubański, który
jednak nie wierzy już w „odro-
dzenie” i oddłużenie „Kanii”
3. Pływalnia już jesienią
Zamiast pod koniec stycz-
nia, termin oddania do użytku
gostyńskiej pływalni, przesu-
nięto na październik. Sprawa
jest tym poważna, że jeśli nie
zdążymy z czasem, miasto nie
otrzyma dofi nansowania z Mi-
nisterstwa Sportu- kwota nie-
bagatelna- dwa miliony zło-
tych. Wykonawca tłumaczy się,
że brakuje mu ludzi do pracy i
materiałów budowlanych. Rad-
ni coraz bardziej się niepokoją.
4. Gostyń- Piaski: kolejna od-
słona sporu o przepływomierz
System rozliczania ścieków
pomiędzy gminami nierozwią-
zanym problemem. Na spot-
kanie z radnymi zaproszono
wójta Piasków- Zbigniewa Nor-
mana. Rezultat marny. Urzęd-
nicy nie dość, że nie doszli do
porozumienia, to jeszcze gość
z sąsiedniej gminy demon-
stracyjnie opuścił salę obrad.
S i e r p i e ń 1. Jeden most, a ile zamieszania
Początek sierpnia to zamie-
szanie na gostyńskich drogach,
wywołany remontem mostu na
ulicy Fabrycznej. Objazdy spo-
wodowały zamieszanie wśród
W i a d o m o ś c i l o k a l n e
Kania Gostyń za burtą,albo jak wolą inni na tarczy. To, co wyda-wało się najczarniejszym koszmarek okazało się smutną rzeczy-wistością. Teraz trzeba podnieść głowę i patrzeć w przyszłość...
Teraz Gostyń! Gmina została wyróżniona prestiżową nagrodą, a laury odebrał burmistrz i Przewodniczący Rady Miejskiej. Znaleźliśmy się w doborowym towarzystwie..
O jeden most za daleko? Objazdy i utrudnienia drogowe na początek sierpnia. Tym razem inwestycja wykonana zgodnie z czasem...
Fot. Bartłomiej Nowak
Fot. Bartłomiej Nowak
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
10
10kierowców. Obyło się jednak bez
większych kraks, a inwestycję
zakończono w terminie. Potem
wszystko wróciło do normy.
2. Znowu termin przesunięty
Łączpol chce przesunięcia daty
odebrania gostyńskiego basenu
na koniec grudnia. Zapowiada
też dochodzenia swoich praw do
większych pieniędzy na drodze
sądowej. Radni widzą szanse na
korzystanie z pływalni najwcześ-
niej w kwietniu przyszłego roku.
Obawiają się także utraty dofi -
nansowania. Burmistrz uspo-
kaja- zdążymy do końca roku.
3. Kiełbasiany mistrz z Kombi
w tle.
Dzień Powiatu wyłonił kolej-
nego tryumfatora w konkursie
jedzenia kiełbasy na czas. Został
nim Piotr Minowicz z Gostynia,
który zjadł metrową wędlinę w
czasie 3.38 minut. Wieczorem
do tańca przygrywała gwiazda
polskiej estrady- zespół Kombi.
4. Rozwiązanie umowy
Kolejna odsłona konfl iktu o
basen: tym razem gmina roz-
wiązała umowę z Łączpolem.
Decyzję ogłosił wiceburmistrz-
Leszek Dworczak. Mieszkańcy
mają coraz mniejszą nadzie-
ję, że kiedykolwiek wykąpią
się na krytej, gostyńskiej pły-
walni... Radni krytykują po-
stanowienie burmistrza. Za-
powiedż zajęcia się to sprawą
słyszymy z ust prokuratury.
W r z e s i e ń1. Tour przez Gostyń
Gostyń stał się areną rozgrywa-
nego co roku Tour de Pologne.
Kolarze byli w Gostyniu kilka-
dziesiąt minut, ale wywołali nie-
małe poruszenie. Adam Wade-
cki z grupy Ceramika Flaminia
wygrał lotną premię wyścigu, a
w naszym mieście zagościł też
sam legendarny Czesław Lang.
2. Kurator dla Kanii
Po wielu nieudanych próbach,
pojawiła się kandydatura Jerzego
Bajera na kuratora Kanii Gostyń.
Teraz decyzję tą musi zatwier-
dzić sąd. Zadania do wykonania?
Przyjrzeć się, czy da się jeszcze
coś zrobić, by klub znów zaczął
funkcjonować. Pod koniec mie-
siąca kurator wszedł do Kanii.
3. Zalew- zalewasz?
Radni skapitulowali i zrezyg-
nowali z instalacji w Piaskach
przepływomierza. W sąsiedniej
gminie ma powstać zalew. Ar-
gument? Cena urządzenia to
monad 100 tys złotych, a poza
tym ważne są zdrowe i przyjazne
relacje na linii Gostyń- Piaski.
4. Więcej kasy, a basenu nie ma
O 5-9 milionów więcej trzeba
będzie zapłacić za pływalnię, je-
śli budowę dokończą inne fi rmy.
Według pierwotnych planów
inwestycja miała kosztować po-
nad 10 mln złotych. Teraz zgło-
szone oferty wymagają więcej.
P a ź d z i e r n i k1. Pojednanie
A jednak Łączpol! Basen go-
styński wybuduje poprzednia
fi rmę, ale za kwotę o 3 mln więk-
szą. Tym razem inwestycja ma
być gotowa na przełomie marca
i kwietnia 2008 roku. Przedsię-
biorstwo miało najniższą ofertę.
2. Wybory centralne z akcen-
tem lokalnym
Przyspieszone wybory do par-
lamentu zelektryzowały Gostyń.
Był to bój pomiędzy PO i PiS.
W Krobi i Pępowie zwyciężył
poprzedni wygrany. Piaski, Go-
styń, Poniec i Borek postawił
na Tuska. Z gostyniaków star-
tujących na posłów najwięcej
głosów uzyskał Leszek Dwor-
czak, startujący z list PO. Ża-
den mieszkaniec miasta nie
wszedł jednak do parlamentu.
3. Prokuratura w Łączpolu
Co się stało z 600 tysiącami
złotych- pytali radni, którzy
nie mogli odnaleźć tych pie-
niędzy w wydatkach Łączpolu.
Zarzucili fi rmie uchybienia i
nieuczciwość i zapowiedzieli
oddanie sprawy do prokuratury.
4. Sztab na legalu
Zarejestrowano po raz kolejny
sztab Wielkiej Orkiestry Świą-
tecznej Pomocy. Gostyń zrobił to
jako jeden z pierwszych w Polce.
16. Finał odbędzie się 13 stycznia
2008 roku. Tym razem w trakcie
akcji zbierane będą pieniądze
na pomoc dzieciom ze scho-
rzeniami laryngologicznymi.
L i s t o p a d1. Szpital bez zastępcy
Tadeusz Smyrek, dotychczaso-
wy zastępca dyrektora ds. lecz-
nictwa, zdecydował się odejść ze
szpitala. Pełnił on również funk-
cję ordynatora oddziału położni-
czo- ginekologicznego. Widać ta
część placówki nie ma szczęścia...
2. Zalew- parametry
Ponad 45 hektarów powierzchni
i średnio dwa metry głębokości
ma mieć gostyński zalew. Będzie
to zbiornik retencyjny. Całkowi-
ty koszt projektu i wykonania to
kilkanaście milionów złotych.
3. Ginekologia na nowym
Otwarto nowo wyremontowane
skrzydło oddziału ginekologicz-
no- położniczego. Na otwarcie
zaproszono gości i dziennika-
rzy, Standard iście europejski.
Stanowi to niebywałe udogod-
nienie dla kobiet w ciąży. Teraz,
żeby leczyć miał jeszcze kto...
4. Kolejne rondo
Pojawia się plan budowy ron-
da na skrzyżowaniu drogi
wojewódzkiej 434 i drogi do
Czachorowa. Powód? Tamtą
trasą dziennie przejeżdża po-
nad 10 tysięcy aut. Inwestycja
ma być zrealizowana w prze-
ciągu dwóch lat i zamknąć się
w granicach sześciu milionów
złotych. Powiat Gostyń ma
zxamiar ubiegać się o dofi nan-
sowanie z funduszy unijnych.
G r u d z i e ń1. Powiało młodością w szpi-
talu
Nowym dyrektorem ds. leczni-
ctwa został młody chirurg- Mar-
cin Hańczewski, który objął sta-
nowisko z początkiem grudnia.
Smyrek jeszcze do końca roku
zostanie ordynatorem oddziału
ginekologiczno- położniczego,
potem poznamy jego następcę.
2. Kolejny powiew młodości-
ZGKiM
Z kolei nowym dyrektorem Za-
kładu Gospodarki Komunalnej i
Mieszkaniowej został trzydzie-
stolatek- Artur Poświatowski.
Do konkursu zgłosiło się pięć
osób, wymóg formalny spełnia-
ły dwie, w tym właśnie świeżo
upieczony kierownik. Poprzedni
dyrektor- Eugeniusz Rajewski
złożył wypowiedzenie. Twier-
dził, że uwzięli się na niego radni.
3. Budżet powiatowy- kompro-
misowy
Nie było jedności przy uchwala-
niu powiatowego budżetu na rok
2008. Starosta nazwał go osta-
tecznie kompromisem. W tym
roku wydatki będą większe niż
przychody, a defi cyt zostanie sfi -
nansowany z kredytu. Najwięk-
szą planowaną inwestycją jest
budowa hali przy Zespole Szkół
Ogólnokształcących w Gostyniu.
4. Sesja z obrażaniem w tle
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej
przyjęto budżet na rok 2008. Nie
obyło się bez zarzutów pod adre-
sem burmistrza i demonstracyj-
nego opuszczania sali przez pro
burmistrzowskie ugrupowanie.
Ostatatecznie zgłoszono po-
nad 70 poprawek. Tegorocz-
ny plan wydatków ma posta-
wić na zadania inwestycyjne.
W i a d o m o ś c i l o k a l n e
Wyścig wywołał niemałe zamieszanie. Dzieci nie miały w szkole zajęć, a ruch został wstrzymany. Trudno byłoby się nie zorientować...
Perypetie szpitala nie są niczym szczególnym w kontekście tego, co dzieję się w całym kraju. Człowieku, lecz się sam...
Nowa ginekologia w stylu europejskim bez ordynatora. Kłopoty kadrowe można sobie zrekompensować nowoczesnymi wnętrzami?
Gostyń miastem rond? Plany trzeciego w gminie już się pojawiły...
Fot. Bartłomiej Nowak
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
11
11W i a d o m o ś c i l o k a l n e
Świętowanie o północy na gostyńskim rynku
Sylwester do pierwszej Po raz kolejny na rynku odbyło się uroczyste powitanie Nowego Roku. Tradycyjnie były życzenia lokalnych urzędników, występy mu-zyczne i pokaz sztucznych ogni.
Impreza została zorganizowana
przez Urząd Miejski. Tuż przed
północą noworoczne życzenia
popłynęły z ust burmistrza Je-
rzego Woźniakowskiego i Prze-
wodniczącego Rady Miejskiej-
Grzegorza Skorupskiego. Tuż po
wybiciu dwunastej, gostynianie
mogli oglądać pokaz sztucz-
nych ogni. Do godziny pierwszej
Nowego Roku zgromadzonym
mieszkańcom przygrywał zespół
Sound of Peach Band. (niak)
R E K L A M A
RM rozdysponowała pieniądze na rok 2008
Budżet z burzą w tle W obecnym roku obowiązywać nas będzie budżet, który, w trakcie jego uchwalania, wywołał sporo kontrowersji, łącznie z demonstra-cyjnym opuszczaniem sali przez opozycyjnych radnych i dyskusją nad przeszło siedemdziesięcioma autopoprawkami.
W zredukowanym o 3 osoby
składzie (z sali obrad wyszli pro-
burmistrzowscy przedstawiciele
Naszej Gminy oraz radny Jerzy
Kulak- z przyczyn osobistych)
przyjęto w piątek plan budżetu
na rok 2008. Za głosowało 11
radnych , wstrzymali się: To-
masz Barton i Andrzej Rogala.
Dyskusja nad budżetem roz-
poczęła się od przedstawienia
przez burmistrza multimedial-
nej wersji projektu. Zaznaczył
przy okazji, że jest to plan in-
nowacyjny pod względem po-
ziomu inwestycji w gminie i
możliwościach pozyskania na
te cele środków unijnych. Po-
tem przyszedł czas na dyskusję
nad projektem. Radni PiS, Go-
spodarni i Młodzi dla Gosty-
nia zgłosili prawie czterdzieści
poprawek, zarówno po stronie
wydatków inwestycyjnych, jak
i bieżących, powodując tym sa-
mym zniecierpliwienie u Naszej
Gminy, która w akcie protestu,
demonstracyjnie opuściła salę.
Ostatecznie przegłosowano 71
autopoprawek do budżetu, w
których znalazły się propozycje
burmistrza, w tym kilkadziesiąt
wniosków koalicjantów. (joma)
Podwyżki dla lekarzy, zmiana w ambulatoryjnej opiece lekarskiej
Nowy- stary szpitalPrzynajmniej w styczniu z całą pewnością opieka w gostyńskim szpitalu będzie zapewnio-na. Lekarze z podwyżką o dwadzieścia procent i płatnymi nadgodzinami. Pomoc lekarska w weekendy udzielana tylko w nagłych przypadkach.
Pensje w górę, godziny w
normie
Ustalono, że wszyscy leka-
rze, pracujący w gostyńskim
szpitalu w ramach kontraktu,
otrzymają 20-procentowe pod-
wyżki od pensji zasadniczej.
Jest to wszystko, na co obec-
nie może zgodzić się dyrekcja,
choć dyskusja pewnie będzie
trwać nadal, gdyż dla medyków
takie rozwiązanie to za mało.
Przypomnijmy, że od pierwsze-
go stycznia weszło w życie roz-
porządzenie, zgodnie z którym
medycy w szpitalach pracować
będą mogli 48 godzin w tygo-
dniu. W gostyńskiej placówce
ustalono, że za każdą godzinę
ponadprogramową, lekarze do-
staną pieniądze w ramach nad-
godzin. Jak zapewnia dyrekcja,
szpital jest na to przygotowany.
Lekarz rodzinny potrzebowały
na gwałt
Od początku stycznia, z tzw.
ambulatoryjnej opieki lekar-
skiej korzystać będzie można
tylko do godziny 18 w dni po-
wszednie, a nie, jak dotąd także
po 18 i w weekendy. Co więcej,
pomoc udzielana będzie tylko w
przypadkach nagłych i kobietom
ciężarnym, w związku z poroda-
mi. W pozostałych wypadkach
trzeba będzie najpierw zgło-
sić się do lekarza rodzinnego.
Zespoły ratownictwa medycz-
nego będą udzielać pomocy tyl-
ko w przypadkach zagrożenia
życia. Zgłoszenia przyjmować
będzie wykwalifi kowany ratow-
nik, który na podstawie krót-
kiego wywiadu oceni, jakiej po-
mocy potrzebuje poszkodowany
i, co za tym idzie, czy wysłać do
chorego karetkę lekarzem czy ra-
townikiem medycznym. (joma)
Nowy Rok przynosi także zmiany w Dalabuszkach
Innowacje na wysypisku Już nie własną rękę, a za pomocą fi rm, będzie można składować odpady na wysypisku w Dalabuszkach.
Zakład Gospodarki Komunal-
nej i Mieszkaniowej w Gostyniu
zamierza egzekwować nowe
przepisy, choć, jak przyznaje,
osób przywożących śmieci in-
dywidualnie było w minionych
latach coraz mniej. Teraz, od
fi rm, które zamierzają składo-
wać tu odpady, będzie wymaga-
ny szereg dokumentów. Chodzi
głównie o działanie zgodnie z
obowiązującym prawem- wysy-
pisko w każdej chwili może być
bowiem skontrolowane przez
Inspekcję Ochrony Środowiska.
W Gostyniu tylko kilka fi rma ma
uprawnienia, które zezwalają na
zbieranie, transport oraz odbiór
odpadów komunalnych od właś-
cicieli nieruchomości. (anna)
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
12
Według informacji radnego,
do Urzędu Miejskiego 1 mar-
ca 2007 roku wpłynęło pismo z
ofertą rozegrania pokazowego
meczu. Na murawie miałyby się
zmierzyć drużyna Górskiego i
reprezentacja Gostynia. Propo-
zycję wysunęło Stowarzyszenie
Orłów Górskiego. Zespół z na-
szego miasta miał się składać
z lokalnych urzędników, księ-
ży, policjantów strażaków, etc.
Mecz miałby być relacjono-
wany przez Telewizję Polską,
co, jak twierdzi radny, byłoby
dodatkowo promocją regionu.
Burmistrz Jerzy Woźniakowski
obiecał zająć się tą kwestią. (nna)
12 S p o r t
Świat piłkarski nie próżnuje, a prasa prześciga się w typowaniu kto zasili jaki klub...
Karuzela transferowa Powoli zbliża się okienko transferowe, a więc czas, w którym kluby licytują się o zawodników, a co lepsi piłkarze prze-bierają w ofertach. Tym razem piszemy o zainteresowaniach największych hiszpańskich, włoskich i angielskich drużyn. Barceloński zawrót głowy.
Jak podają włoskie media,
Marcelo Lippi może zasiąść na
ławce trenerskiej FC Barcelona.
Przypomnijmy, że selekcjoner
do niedawna typowany był na
trenera reprezentacji Anglii. A
specjalista to nie byle jaki. W
2006 roku zaprowadził bowiem
Włochy do mistrzostwa świata.
Pozycja Franka Rijkaarda jest
zagrożona po tym, jak nie zdo-
łał obronić w poprzednim sezo-
nie tytułu mistrzowskiego, a i w
tym Barcelona ustępuje miejsca
w tabeli Primera Division Realo-
wi Madryt. Obok Lippiego jako
potencjalnego selekcjonera wy-
mienia się jest Jose Mourinho.
To nie koniec niespodzianek
w lidze hiszpańskiej. W ostat-
nim czasie Cristiano Ronaldo
ujawnił, że jego marzeniem
jest gra w klubie hiszpańskim.
Gwiazdor Manchesteru United
powiedział też, że jest szczęśli-
wy na Old Traff ord jednak gra
w La Lidze to jego kolejny cel
w karierze piłkarskiej. W 2006
roku portugalski piłkarz był już
łączony z Realem Madryt, jed-
nak szkoleniowiec ManU sir
Alex Ferguson nie zgodził się
na transfer twierdząc, że jego
przyszłość to Premier League.
Z kolei Ronaldinho znowu za-
przecza jakoby zimą miał opuś-
cić FC Barcelonę. Spekulowano,
że Brazylijczyk mógłby przenieść
się do: Chelsea Londyn bądź AC
Milanu. Przypomnijmy, że roz-
grywający reprezentacji Canarin-
hos nie ma ostatnio łatwego życia
w Hiszpanii, gdyż media szerzej
komentują jego życie towarzy-
skie niż boiskowe popisy. Śam
piłkarz jednak dementuje plotki.
Pojawiają się także plotki, ja-
koby Gianluca Zambrotta miał
opuści Barcelonę w nadchodzą-
cym okienku transferowym, aby
wrócić na rodzime boiska Serie
A. Jeśli przejście doszłoby do
skutku to Zambrotta nie będzie
mógł występować w barwach
Milanu w rozgrywkach Cham-
pions League, gdyż uczynił to
już w ramach swojego obec-
nego pracodawcy – Barcelony.
Juventus namiętnie poszukuje.
Obrońca Bayernu ma chrapkę
na Milan.
Wszystko wskazuje na to, że
niebawem Juventus złoży ofertę
w sprawie kupna reprezentanta
Brazylii, Diego z Werderu Brema.
Przy okazji dysponują astrono-
miczną sumą 30 mln euro- dość
poważny argument by przeko-
nać niemieckiego pracodawcę
zawodnika, choć ci z kolej twier-
dzą, że 22-letni piłkarz nie jest na
sprzedaż. Mówi się także o innej
opcji. otóż w przeciwnym kie-
runku miałby powędrować Tia-
go, który nie za bardzo sprawdził
się we Włoszech. Jednak temu
rozwiązaniu ofi cjalnie zaprzeczył
Giovanni Coboli Gigli. Zapo-
wiedział, że zimą klub pożegna
się z jednym z zawodników, ale
na pewno nie będzie to Tiago.
Jest niemal pewne natomiast,
że od przyszłego sezonu klub
zasili Frank Lampard. Pomoc-
nik Chelsea Londyn i repre-
zentacji Anglii porozumiał
się z przyszłym pracodawcą w
sprawie przyszłego kontrak-
tu. Według nowych przepisów
FIFA, Juventus nie będzie mu-
siał wydawać fortuny na zakup
Anglika, gdyż ten skończył już
28 lat (ma 29) a także wypeł-
nił większą część kontraktu,
która go wiązała z klubem.
Z kolei Obrońca Bayernu Mo-
nachium Willy Sagnol wyznał
ostatnio, że chciałby zasilić sze-
regi AC Milan. 30-letni boczny
obrońca jest uważany za jed-
nego z najlepszych na świecie
na swojej pozycji. Willy Sagnol
w Bayernie gra od 2000 roku
kiedy to przyszedł z AS Mo-
naco. W 2006 roku bliski był
przeniesienia się do Juventusu
Turyn, jednak wtedy wybuchła
afera Calciopoli i temat upadł.
Wyspy oblężone
Manchester United planuje
złożyć ofertę Bayernowi Mo-
nachium w celu ściągnięcia na
Old Traff ord niemieckiego pił-
karza, Philippa Lahma. Według
doniesień prasy jeszcze w tym
tygodniu ma dojść do spotka-
nia, w którym Szkot poprosi
rodzinę Glazerów (właścicie-
li Manu) o potrzebną gotów-
kę na sprowadzenie Lahma.
Z kolei, jak podają bułgarskie
media Arsenal Londyn chce za-
prosić na testy napastnika Levski
Sofi a, Nicolaia Dimitrowa. Dimi-
trow zadebiutował w Levskim w
2004 roku, w wieku 16 lat. Zdo-
był 9 goli w 32 meczach swojego
klubu, z który sięgnął po mistrzo-
stwo kraju w 2006 i 2007 rok.
Mamy także polski akcent na
Wyspach: po deklaracji Boruca,
że może wkrótce opuści Celtic,
w angielskiej prasy pojawiły się
informacje, że polskim bramka-
rzem zainteresowani są Arsenal
i Tottenham. Ewentualna kwota:
10 mln euro. Celtic jednak nie
zamierza składać broni, a dyrek-
tor wykonawczy Peter Lewwell
ostrzegł Boruca, że w przypad-
ku wykupienia kontraktu, gro-
zić będzie mu sprawa sądowa.
Natomiast Portsmouth chce
ściągnąć do swojego zespołu
napastnika Schalke 04 Gelsen-
kirchen Kevina Kuranyiego.
Jednak cena za tego piłkarza
znacznie wzrosła, po tym jak
niemiecki klub awansował do
kolejnej fazy Ligi Mistrzów. An-
gielski klub na gwałt poszukuje
napastnika, a Kuranyi wyda-
je się być doskonałym kandy-
datem na to stanowisko. (kaj)
Orły Górskiego mogły wylądować w Gostyniu?
Lato i Tomaszewski nie dla nasLegendarna drużyna trenera Górskiego chciała grać na gostyńskiej murawie- taka informacja wypłynęła na ostatniej sesja Rady Miasta. Marek Cichowski pytał burmistrza dlaczego odrzucono taką propozycję.
Wielkopolanka Szelejewo przygotowuje się do sezonu
Formowanie szykówW przerwie między rundami nie ma czasu na zbijanie bąków. Klub przygotowuje się pomału do kolejnej rundy, poszukując nowych zawodników i planując już pierwsze treningi. Rewolucyjnych zmian nie będzie. W Wielkopolance na ławie tre-
nerskiej zasiadać ciągle będzie Jan
Wabiński. W prawie niezmienio-
nym składzie klub planuje około
czterech lub pięciu spotkań kon-
trolnych przed rozpoczęciem
sezonu. Drużynę z Szelejewa
zasili zawodnik z Dolska- Łu-
kasz Leciejewski, na co dzień
grający na pozycji napastnika.
Po półrocznej przerwie do gry
wraca Mateusz Tomczak, obroń-
ca, który musiał sobie zrobić
przerwę z przyczyn osobistych
Dobrze ma się w Szelejewie for-
macja obronna i pomoc. Wydaje
się, że te pozycje klub ma cał-
kiem poukładane. Zespół poszu-
kuje jedynie nowego bramkarza,
który w przyszłości mógłby sta-
nowić alternatywę dla Zdzisława
Gaszkowiaka (46) i Łukasza Wa-
bińskiego. Niestety nikt nie po-
jawił się jeszcze na horyzoncie.
Od 7 stycznia Wielkopolan-
ka Szelejewo zaczyna treningi.
Dwa razy w tygodniu będą od-
bywać się one na hali sportowej
w Piaskach i raz na powietrzu.
Pierwszy sprawdzian dla za-
wodników nastąpi już 9 mar-
ca, gdy klub zagra w Pucharze
Polski. Mniej więcej tydzień
później rusza kolejna runda.
Przypomnijmy, że Wielkopo-
lanka Szelejewo po rundzie zi-
mowej znajduje się na piątym
miejscu ligowej tabeli okręgowej.
(kaj)
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
13
13 S p o r t
Nowy Rok na sportowo. Na początek 4:4
(Old)jedenastka po raz dziesiątyJedni pierwszy dzień stycznia przeznaczają na walkę z kacem, inni odwiedzają, świętujących imieniny Mieczysławów, albo próbują sobie przypomnieć scenariusz dnia poprzedniego. Jeszcze innie w końcu wybiegają na murawę… prze-ciwko Kobylinowi.
Po raz dziesiąty z rzędu old-
boyowska drużyna z Gosty-
nia zmierzyła się z Kobylinem.
Początkowo rywalem Kanii
byli przeciwnicy zza mie-
dzy- Korona Piaski. Od kilku
lat pojedynki toczone są na
linii Piast Kobylin- Gostyń.
Średnia wieku nietypowych za-
wodników to blisko 50 lat. Naj-
starszym piłkarzem był Marian
Niedziela z Kanii- 63 lata. Jed-
nak najstarszy na boisku był sę-
dzia- 76-letni Stefan Gumienny.
Mecz tradycyjnie trwał 70 mi-
nut (dwie połowy po 35). Pierw-
sze spotkanie w roku 2008 odbył
się, pomimo tego, że seniorska
Kania to już przeszłość. (asa)
Kania GostyńStachowiak Henryk
Ryczkowski Jerzy
(kapitan)
Krzyżostaniak Leszek
Andrzejewski Krzysztof
Musielak Mieczysław
Chwastyniak Mirosław
Frydryszak Roman
Sobkowiak Jarosław
Fechner Marian
Wiliński Marian
Biernat Robert
Lisiecki Grzegorz
Tokarski Leszek
Podgórski Krzysztof
Piast KobylinBernadek Dominik
Frąckowiak Stanisław
(kapitan)
Klimek Ryszard
Pernak Jakub
Kościółek Michał
Rutkowski Mirosław
Kędzierski Adam
Swora Mieczysław
Swora Hieronim
Szlachetka Henryk
Frąckowiak Bogusław
Swędracki Piotr
Poślednik Robert
Budajczak Krzysztof
Papisz Stefan
Majnert Jan
Kryś Michał
Deptuła JanuszBramki:Kania: Biernat Robert 17’, 59’, Lisiecki Grzegorz
57’, Podgórski Krzysztof 45’
Piast: Rutkowski Mirosław 27’, Kryś Michał 32’,
Swędracki Piotr 35’, Papisz Stefan 54’
Co myśli zawodnik po kontuzji i czy jest to koniec świata?
Sport nie zawsze zdrowieCodziennie słyszymy o urazach zawodników z pierwszych stron gazet. Dla niejednego z nich jest to punkt zwrotny w karierze, być albo nie być w danej dyscyplinie. To, co dla zwykłych śmiertelników stanowi przykry epizod, dla ludzi zaangażowanych w sporcie może okazać się kubłem zimnej wody z brakiem szans na odwrócenie losu. Co myśli sportowiec po kontuzji?
Moment, a konsekwencji wiele
Wielu ludzi nie zdaje sobie
sprawy czym jest kontuzja dla
sportowca. Nie uczestnicząc
w tym procesie, wydaje nam
się to wszystko takie proste, a
powrót nastąpi już po chwi-
li. Eee, co tam „naprawią go”,
mają teraz tyle możliwości- my-
ślimy. A to tak nie do końca.
Zastanawialiście się kiedyś co
czuje zawodnik, który pragnie
z całego serca wrócić do gry, a
nie może? Walka z samym sobą-
wiecie co to takiego ? Im bar-
dziej pragniecie czegoś, dążycie
do tego, tym bardziej oddalacie
się od celu ?! Ciężko pracujecie,
robicie krok naprzód, a tu nagle
klops i dwa kroki w tył. I znów to
samo. Odbija się to na psychice.
Depresja, rozmyślania nad sen-
sem życia, powtarzanie odwiecz-
nego pytania: dlaczego ja? Dla-
czego mnie to spotkało? Czym
ja sobie zasłużyłem? Dopóki ma
się zajęcie, przebywa się w mi-
łym towarzystwie, wszystko jest
ok. Przychodzi wieczór, a z nim
czas na refl eksje. Potem kolej-
ny etap- o wszystko zaczyna się
obwiniać Boga, następuje ana-
liza życia, postępowania, myśli.
Kalejdoskop uczuć
Sportowiec to też człowiek. Też
się boi. Wie, co go może spot-
kać. Ale nikt przecież nie zakła-
da z góry, że to właśnie jemu coś
się stanie. Od rana do wieczora,
dzień w dzień doskonali swo-
je umiejętności- ciężka praca
w drodze po chwałę. Zaczyna
wierzyć w swoje umiejętności,
że jest w stanie zrobić wszystko.
Potem głupi błąd i po zabawie...
Urazy powodują większe szko-
dy psychiczne u sportowców
niż u zwykłych śmiertelników,
gdyż zagrażają ich stabilności
życiowej, przyzwyczajeniom,
a nawet w poważnym stopniu
osłabiają wyobrażenie o sa-
mym sobie. Cel, który był tak
blisko, poszedł w zapomnienie.
W pierwszej fazie nie dopusz-
czają do siebie myśli, że coś złe-
go mogło się stać. Czują ból, ale
za wszelką cenę próbują wmó-
wić sobie, że to nie prawda, że
to zły sen. Zazwyczaj sportowcy
dążą, by ukryć uraz, zapomnieć
o nim. Próbują przemóc włas-
ną niemoc, co ma jeszcze więk-
szy wpływ na rozwój kontuzji.
Następnie zaczyna się szukanie
winowajcy. Obwiniają lekarzy,
wypatrują ofi ar wśród najbliż-
szych. Zaczyna się dyskuto-
wanie z otoczeniem, z samym
sobą. Nadal nie potrafi dopuścić
do siebie myśli, że coś się stało.
Czas płynie na niekorzyść, po-
głębiają się w żalu. Szukają no-
wego rozwiązania. Zastanawiają
się, co dalej. Zmienić lekarza?
Dyscyplinę ? Trenera ? I po raz
kolejny sportowiec pogrąża się
w żalu, w cierpieniu...aż nag-
le przychodzi czas akceptacji.
Kontuzjowany zawodnik
czynnie włącza się do proce-
su leczenia. Otwiera książki,
przegląda, studiuje, uczy się o
kontuzjowanym miejscu. Prag-
nie chłonąć wiedzę dotyczącą
urazu. Szuka, przegląda, pyta
na forach internetowych, roz-
mawia z ludźmi o podobnym
doświadczeniu. Wstaje, unosi
głowę, chce walczyć. Jest go-
tów poświęcić wszystko co mu
zostało na wyjście z opresji, do
powrotu do starego trybu ży-
cia. Wracają marzenia, oczyma
wyobraźni widzi swój wielki
„come back”. Znów odnajduje
cel w życiu, ma po co rano wsta-
wać z łóżka i ciężko pracować.
Wachlarz przyczyn
Jeszcze niedawno urazów do-
patrywano się w czynnikach
fi zycznych. Złe wytrenowanie,
błędy w treningach oraz miej-
sce przeprowadzanych zajęć.
W chwili obecnej do przyczyn
powstawania kontuzji zalicza-
my też sferę emocjonalną, psy-
chosocjalną oraz osobowość
zawodnika. Duże znaczenie
przywiązuję się do stresu, któ-
ry w dużym stopniu przyczynia
się do powstawania urazów. Na
tę strefę składa się: duchowość
sportowca, niepowodzenia ro-
dzinne, ciężkie przeżycia i tra-
gedie oraz konfl ikty z trenerami,
zawodnikami, niepowodzenia
fi nansowe, nieumiejętność po-
konywania trudności życiowych
oraz brak bliskości innych osób.
Tylko luz może nas uratować...
Wielką rolę w życiu sportow-
ców odgrywa skupiane. U osób
zestresowanych uwaga jest roz-
proszona, przez co zwęża się pole
widzenia, opóźnia się reakcja
w sytuacjach niecodziennych.
Osoby żyjące w stresie wykazują
nadmierne napięcie mięśni oraz
zaburzenie koordynacji i gibko-
ści ruchów – jest to podświado-
me usztywnianie ciała. Dlatego
też panuje opinia: graj na luzie,
ciesz się tym co robisz, a będzie
Ci wychodzić najlepiej.(luke)
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
14
14
R O Z R Y W K AKrzyżówka Dowcipy
Sudoku
Dopiekło facetowi życie,
postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek,
przymocował go do żyran-
dola, wlazł na stołek, wsadził
głowę w stryczek, patrzy, a
tu na szafi e niedopita fl aszka
wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarno-
wać? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka,
przystawił stołek do szafy,
patrzy, a tam jeszcze zapo-
mniane pół paczki papiero-
sów.
- O! - pomyślał - i życie za-
czyna się układać!\
***
Blondynka do sprzedawcy:
-Dzień dobry, ja poproszę
frytki.
Na to sprzedawca:
-Przykro mi, ale ziemniaków
zabrakło.
-Nic nie szkodzi, mogą być z
chlebem!
[email protected] Nr 5/ Styczeń 2008
15
Ceny paliw na stacjach benzynowych, 3.01.2008Stacja E 95 E 98 ON LPG
„Eko-Lux” Sp.j. Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe
Gostyń, ul. Lipowa 1 A, tel. 065 572 00 644,35 zł/l - 4,06 zł/l 2,33 zł/l
Stacja Paliw BLISKAGostyń, pl. Marcinkowskiego, tel. 065 572 00 94 4,26 zł/l 4,46 zł/l 3,99 zł/l -
PKS Leszno Sp. z o.o. Stacja PaliwGostyń, ul. Polna 61 a, tel. 065 575 31 32 4,22 zł/l - 3,96 zł/l 2,27 zł/l
MIR-ZEN Pępowo ul. PKP 9, tel. 065 573 63 20 - - 4,00 zł/l -
Rafi neria Gdańska-Lotos. Stacja paliw. MarkowskiGostyń, ul. Wrocławska 154, tel. 065 572 35 36 4,33 zł/l 4,49 zł/l 4,02 zł/l 2,27zł/l
Markowski Stanisław. Stacja paliwGostyń, ul. Starogostyńska 7, tel. 065 572 34 86 4,33 zł/l 4,49 zł/l 4,02 zł/l 2,27 zł/l
Petropol. Stacja paliw. Markowski StanisławDusina – Gostyń, tel. 065 575 15 05 4,33 zł/l 4,49 zł/l 4,02 zł/l 2,27 zł/l
Liczba tygodnia:100 USD
Tyle wyniosła cena za baryłkę ropy na nowojor-skiej giełdzie. Jest to niestety niechlubny- fi nanso-wy rekord. Cena odzwierciedla problemy fi rm wy-dobywających surowiec. Przyczyny takiego stanu rzeczy wynikają ze zwiększonego popytu na ropę.
Trzeba będzie przestawić się na alternatywne paliwa- choć o tym mówi się od jakiegoś czasu, mało się w tym kierunku robi. Baryłka ropy- 100 dolarów. Pojechać na wodę- bezcenne. A tak nawiasem mówiąc jest to nie-mały paradoks- największy importer surowca, USA, wal-czy z terroryzmem… czyli z potencjalnymi dostawcami.
Pozdrowienia Czytelników
Tu zlecisz ogłoszenie do Kuriera Gostynia:
Lotto Trafi ka
ul. Górna 26
Tel./fax 065 575 16 76
Pon.-sob. 7-21, niedz. 10-
15
Lotto Trafi ka
ul. Przy Dworcu 1
(naprzeciwko dworca
PKS)
Tel/fax: 065 571 00 95
Pon.-sob 6-20, niedz. 10-
15
Lotto Trafi ka
ul. Łokietka 1
Tel/fax 065 572 48 62
Pon.-sob. 7-20
Niedz. 10-15
OGŁOSZENIA DROBNESprzedam dom pię-
trowy, powierzchnia:
220/620 m2, tel. 601 404
353, Borek Wlkp.
Opel Kadet kombi 1.8i,
bordowy, metalic, 168
tys.km. bogate wyposa-
żenie, stan bardzo do-
bry, bez śladów korozji,
3500 zł. Tel. 601 986 143
Opel Vectra, 2001 rok,
przebieg: 200 tys. 1.8,
kombi, srebrny, pełne
wyposażenie, cena 16
tys, tel. 602 601 461
Sprzedam dom, 90 m2,
kan, CO, pow. działki
1000 m2 , tel.697 618
425
Pomyślności w Nowym Roku
całej Rodzinie
Życzy Hania
Wszystkiego najlepszego z oka-
zji urodzin dla Ani z Ziółkowa,
spełnienia najskrytszych marzeń,
uśmiechu na co dzień
życzy Ciocia z Gostynia
Moc buziaków dla osoby dzięki
której życie stało się lepsze...dzię-
kuję Krzysiek:*
Hanka
Serdeczne życzenia z okazji uro-
dzin dla Andrzeja Wojciechow-
skiego, zadowolenia z żony, dzieci
i wnuków, zdrowia, szczęścia i
radości na co dzień,
życzyMama i Marciniaki
Długo obiecane życzenia dla
Babci Marianny od ukochanej
wnuczki
Radości, szczęścia, napisanej
pracy, uśmiechu, szczęśliwego
rozwiązania i dobrze podjętych
decyzji, z okazji urodzin Bartkowi
Asia
Pozdrowienia dla ukochanej
Marty
Adam W.
Instalacja gazowa używa-
na, wtrysk jednopunkto-
wy, butla w koło zapaso-
we, kompletna. Cena: 500
zł tel. 606-281-489
Tuba Magnat, głośnik
Alphard, 160 W RMS.
Cena: 150 zł tel. 606-281-
489
Alufelgi 13” Borbet A
4x98 z Oponami Goody-
ear 165/55 cena 600zł tel.
606-281-489
Sprzedam telefon Sam-
sung e250, czarny na
gwarancji, cena: 300 zł,
tel.791 531 476
Czekamy na Twoje ogłoszenia
75 000 czytelników
Nr 5/ Styczeń 2008 [email protected]
16Z Nowym Rokiem prezentujemy horoskop partnerski. Chcesz wiedzieć czego możesz spodziewać się po swoim partnerze, albo jakiego typu szukać? Przeczytaj uważnie!
O G Ł O S Z E N I E
Baran 21 III - 19 IVBarany kochają mocno i namiętnie. Mają skłonność do częstych zmian partnerów. Odważne, łatwo pokonują nieśmiałość. Bywają bardzo kochliwe. Ich żywiołem jest fl irt. Są bardzo podatne na zauroczenia Pa-nowie spod tego znaku są w stanie pokonać wiele przeciwności, jak również rywali w drodze do serca ukochanej kobiety. Panie lubią uczynić pierwszy krok, oczekują od swojego partnera troski i ogromnego zaan-gażowania. Idealnym partnerem dla znaku Barana będzie osoba, która chętnie będzie z nim dzielić wzloty i upadki, pasje i hobby, całe życie- może Waga? Barany szybko się nudzą, a nuda skłania je do poszukiwania nowych partnerów. . Ich ciekawość spra-wia, że tajemniczość i niebezpieczeństwo staje się integralną częścią ich związków.
Byk20 IV - 21 VByk podchodzi do uczuć jak najbardziej poważnie. Kiedy się zakocha nie odstąpi od swojego wybranka, obrany cel realizuje aż do momentu zdobycia obiektu swo-ich westchnień. Inwestuje w uczucia dla osiągnięcia konkretnych korzyści. Chce by wróciły do niego ze zdwojoną siłą. Uwiel-bia dobrze zjeść przez co w prosty sposób (przez żołądek) można trafi ć do jego serca. Kobiety spod znaku Byka cenią zarówno entuzjazm jak i drogie prezenty. Bukiet kwiatów skutecznie topi lód ich serca . Pan Byk jest człowiekiem wyniosłych manier i dobrego wychowania. Uwielbia traktować kobiety z największym poszanowaniem i troskliwością. Romantyczne kolacje i dłu-gie wieczory to jego specjalność. Kto by nie chciał czegoś takiego doświadczyć...Byka nie interesują przelotne związki ani fl irty, szuka docelowego partnera życiowego
Bliźnięta22 V - 21 VIBliźnięta posiadają niepohamowaną cieka-wość. Drogą do wszelkich relacji z osobami urodzonymi pod tym znakiem jest rozmowa - żywiołowa i szczera, pozbawiona jakichkol-wiek tajemnic. Jeśli nie będziesz potrafi ł/ła podtrzymać dynamicznej rozmowy z osobą
spod tego znaku zodiaku, prawdopodobnie nie okaże zainteresowania i najzwyczajniej wróci do swoich codziennych zajęć - szuka-nia nowych doznań Mocną cechą bliźniąt jest punktualność i odpowiedzialność. Panie spod tego znaku boją się zbyt intymnych spotkań, wolą wypady w większym gronie. Panowie lubią spontaniczność, przez co spotkania z nimi będą na pewno należały do niecodziennych. Kobiety są bardziej zacho-wawcze. Bliźnięta to osoby, które podchodzą do swoich uczuć dosyć specyfi cznie - z jednej strony czysto racjonalnie, a z drugiej boją się, aby nie stracić nad nimi kontroli, poddać się mimowolnie irracjonalnej ich stronie.
Rak22 VI - 22 VIIRak jest najbardziej wrażliwym spośród wszystkich znaków zodiaku, przez co łatwo je zranić. Ich wybitna uczuciowość pozwa-la świetnie, wręcz w niepojęty sposób na ustalenie zamiarów i podejścia innych. Są dyskretne i spokojne. Bardzo angażują się w uczucia i związki ze swoimi partne-rami. Potrafi się to z czasem przeistoczyć w dość spore uzależnienie emocjonalne. Raki cenią domatorstwo przez co szybką będą chciały założyć własny dom i rodzin-ne. Dzięki tym wszystkim cechom potrafi ą bardzo szybko przejść od słowa do pło-miennego romansu, który jednak wbrew ich oczekiwaniom nie musi mieć dobrego zakończenia. Panie posiadają cechy typo-wo kobiece, są wspaniałymi gospodyniami domu i wzorowymi żonami. Panowie spod znaku raka są dobrymi ojcami i troskliwymi mężami, strażnikami ogniska domowego.
LewVII - 22 VIIILwy kochają w wielkim stylu. Miłość lwów jest płomienna i żywiołowa, pomimo tego iż są wierne swoim partnerom, potrzebują wszechstronnej adoracji, która jest wy-znacznikiem ich dobrego samopoczucia. Uczucie do nich musi być niepodważalne, nie konieczne jest codziennie powtarzane „kocham cię”, ale odczuwalna więź z partne-rem. W swych uczuciach potrafi ą się jednak pogubić, a kiedy już się to stanie, stają się agresywne- nieobliczalne. Takimi chwilo-
wymi zawirowaniami lwy potrafi ą zniszczyć swój związek na tyle efektywnie, iż później nie są w stanie niczym go naprawić. Kobieta lew to typ ekscentrycznej królowej, potrze-bującej podziwu i wszystkiego czego mieć nie może. Mimo to potrafi ą być nienagannymi żonami, stojącymi na straży swych domów. Panowie spod znaku lwa są o wiele bardziej uczuciowi, nie przywiązują tak wielkiej wagi do postrzegania ich przez otoczenie.
PannaVIII - 22 IXRomanse i fl irty nie są w stylu osób spod znaku panny. Panny przekonane o stabilno-ści uczuć partnera nie wiedzieć czemu naj-chętniej przechodzą od razu do codziennego życia we dwoje- szybko się przywiązują. Ma to oczywiście swoje dobre strony, dzięki takiemu podejściu są wytrawnymi mistrza-mi codzienności, potrafi ą bardzo dobrze rozwiązywać niewielkie potyczki i spory dnia codziennego. To o czym myśli naj-częściej panna to oczywiście organizacja czasu dnia oraz podział obowiązków. Osoby spod tego znaku nie cierpią zapominania o jakichkolwiek sprawach czy spotkaniach.
WagaIX - 23 XWagi to osoby subtelne, którym życie mija bez pośpiechu. Wolą trzy razy przemyśleć swoje działania względem partnera, niż popełnić jakiś błąd. Uwielbiają miejsca kameralne, takie jak dobre restauracje, te-atry czy ekskluzywne lokale. Zwykły brak gustu wystarczy, żeby skutecznie zniechęcić wagę do swojej osoby. Wagi pod każdym względem to urodzeni idealiści, także w sferze uczuć. Miłość i związek musi być namiętny i nieskazitelny. Wagi uwielbiają poezje, szczególnie romantyczną. Panie wagi kochają dostawać kwiaty, Panowie je dawać. Wagi są szczególnie atrakcyj-ne w oczach innych znaków zodiaków.
Skorpion24 X - 21 XISkorpiony bardzo angażują się w związki i jeszcze bardziej przeżywają rozstania ze swoimi partnerami. Nawet najkrótsza roz-
łąka ze swoim partnerem potrafi wprawić je w zły nastrój. Największa broń- seksapil. Ogromna atrakcyjność skorpionów sprawia, iż mają one duży wybór, jeśli chodzi o swoich partnerów. Do tego wszystkiego dochodzi nieodłączny wątek tajemniczości, który tak podnieca osoby spod tego znaku. Tajemni-czy partner to łakomy kąsek dla skorpionów. Niechętnie mówią o uczuciach, jest to jedna z najintymniejszych sfer osób urodzonych pod tym znakiem. Zazdrość jest ich pięta achillesową , nawet najmniejszy powód może przerodzić się w otwarty konfl ikt.
Strzelec22 XI – 21 XIIOgromna siła i serce strzelców sprawia, iż potrafi ą się wdać w niejedną przygodę mi-łosną. Nie jest to ciekawość i chęć nowych doznań, a ogromna kochliwość osób spod tego znaku. Strzelce są wyzwolone, nie lubią gdy ktoś je ogranicza, wymagając tym sa-mym ogromnego zaufania, przez co związek ze strzelcem nie należy do najłatwiejszych. Do tego wszystkiego nie są stabilnymi part-nerami, lubią zmiany. Strzelcy to typowi intelektualiści. Do ich serca trafi ć można cie-kawą rozmową, interesującymi doznaniami. Osoby spod znaku strzelca są bardzo odporne na przeciwności losu, można wręcz powie-dzieć że lubią im stawiać czoła. To wszystko sprawia, że nuda jest tym czego znieść nie potrafi ą i często skłania je to do dziwnych decyzji. Strzelec to znak, pod którym rodzą się typowi materialiści- w dobrym znaczniu. Przywiązują wagę do dóbr materialnych, przez co nie wiążą się z osobami o niższej lub wyższej pozycji majątkowej. Wolność i przygoda -to Strzelce kochają najbardziej.
Koziorożec22 XII - 20 IKoziorożec to tradycjonalista, który ceni prostotę. Woli, gdy sprawy jawią mu się w czarno-białych barwach, dlatego wszystko, co wiąże się z jego życiem uczuciowym- choć nie tylko, musi być jasne i klarowne. Zarówno jego uczucia, jak i podejście do całego życia, daje koziorożcom pewne po-czucie azylu i spokoju, który tak bardzo ce-nią. Proste podejście koziorożców sprawia, że zamiast podczas romantycznej kolacji,
zbliżać się krok po kroku do serca swojego partnera, woli przypuścić szturm. Przy tym wszystkim koziorożce to osoby o nie bywa-łych manierach, które często pozwalają im na tak bezpośrednie zachowania. Wolne związki są czymś, co koziorożce skreślają na wstępie i czego zaakceptować nie potrafi ą. Ich decyzje są przemyślane, przez co na sakramentalne „tak” trzeba czekać latami.
Wodnik21 I 21 - 20 IILubią rozmawiać. Są wolne i wyzwolone. W miłości szalone, nieprzewidywalne i spontaniczne przez co związek z nimi jest bardzo urozmaicony, ale również bogaty w skrajne doznania. Osoby urodzone pod znakiem wodnika są bardzo szczere i wy-magają tego również od swoich partnerów. Nie cierpią kłamstwa, na punkcie którego są przewrażliwione do tego stopnia, że po-trafi ą z jego powodu zrywać związki nawet z osobami, które bardzo kochają. Bardzo często zaciera im się granica między mi-łością a przyjaźnią, dochodzi na tym tle do równie nieprzewidzianych sytuacji. Brak jakichkolwiek granic i ograniczeń sprawia, iż wodniki w związku czują się najlepiej.
Ryby21II - 20 IIIŻywiołem ryb jest woda, która niestety bar-dzo często zamienia się w lód ich serca. Nie-ufność i niezdecydowanie ryb sprawia, że ich życie uczuciowe zmienia się bardzo powoli i czasami musi minąć wiele czasu zanim wy-branek dotrze do głębin serca ryb. Ważną rolę w podejmowanych decyzjach uczuciowych ryb pełni religia i zasady moralne. Zakazana miłość raczej rzadko ma miejsce w przypad-ku tego znaku zodiaku. Woli odpuścić- po-stępuje zgodnie z kodeksem honorowym. Jednocześnie chce, by jego miłość była jak bajka- kolorowa i z dobrym zakończeniem.
Na przekór wszystkim pracusiom: nic nie robić też sztuka!
Rok wycięty z życiorysuLeniuchując, australijski opos ustanowił re-kord świata w nic niezrobieniu. Hibernacja tego zwierzęcia trwała… 367 dni.Jak się okazuję opos najadłszy
się w laboratorium, spokojnie
zwinął się w kłębek i usnął na
następny rok. Co ciekawe, w
tym czasie, zwierze zużywało za-
ledwie jedną czterdziestą energii
jaką potrzebuje, gdy jest aktyw-
ny. Możliwość długotrwałego
snu jest związana z nieprzewidy-
walnymi zmianami pogodowy-
mi w Australii. Także inne ssaki,
np. wiewiórka ziemna, zapadają
w stan hibernacji nawet na pół
roku. Ale oposa nic nie pobije.
Szkoda, że nie wyposażono w
takie umiejętności człowieka.
Łatwiej byłoby przetrwać chu-
de lata w życiorysie… (Marc)
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba
POSAG ZOSTA-NIE W RODZINIEPewien Hindus poślubił własną córkę. Miał ich do tego nama-wiać sam Bóg. A Stwórcy się przecież nie odmawia. Sprawę ujawniła nie rodzina
nowożeńców, lecz współmiesz-
kańcy, którzy zgłosili ten fakt
do indyjskiego sądu. Podczas
zeznań, mąż i ojciec miał po-
wiedzieć, że nie czuje się winny,
bo działał zgodnie z wolą Boga.
Teraz feralny ślub zbada sąd,
który najpierw musi usta-
lić dokładny wiek nieletniej
panny młodej. Dziewczyn-
ka nie chodziła bowiem do
szkoły. Podejrzewa się, że ma
15 lat. Staropanieństwo na
pewno jej nie grozi... (inna)
Pamiętacie Mikołaja z zeszłego numeru?
Jeśli pamiętasz, co trzymał w ręku ostatnio, przyślij maila z odpo-wiedzią ([email protected]). Jeśli zostaniesz wylosowany otrzymasz drobny upominek.
KONKURS ! RYS. MATEUSZ PAWLIK
H o r o s k o p