nieoceniony towarzysz
DESCRIPTION
Nieoceniony towarzyszTRANSCRIPT
Wyobraź sobie duży glob, na którym doba trwa osiem godzin,
stale wieją huraganowe wiatry i dopiero zaczyna powstawać
prymitywne życie. Ta egzotyczna planeta to nie najnowsze
odkrycie poszukiwaczy planet pozasłonecznych, lecz inna wersja naszej Ziemi - takiej, której nigdy
nie towarzyszył Księżyc.
WERONIKA ŚLIWA
CZY SREBRNY GLOB to tylko nocna lampa, źródło natchnień poetów i podręczny kalendarz? Nasz niedoceniany satelita wpływa na Ziemię i jej mieszkańców znacznie bardziej, niż mogli
byśmy się spodziewać. Osiemdziesięciokrotnie lżejsze od Ziemi ciało niebieskie łączą z nią nie tylko więzy grawitacji, ale również wspólne pochodzenie i ponad 4 mld lat wzajemnych oddziaływań.
Spoglądając na Księżyc, zwracamy uwagę przede wszystkim na jego fazę. Jeśli na niebie widać wąski, przypominający odwróconą literę C sierp, po kilku dniach zobaczymy półkole, a po około dwóch tygodniach - pełną, srebrną tarczę. Z czasem zamieni się ona w sierp przypominający C, aby zniknąć na czas nowiu. Cały cykl trwa około 29,5 dnia. Zmieniające się fazy Księżyca już tysiące lat temu pozwoliły na powstanie pierwszych kalendarzy. Choć dziś ważniejszą podstawą obliczania czasu jest rok, związany z ruchem Ziemi wokół Słońca, to właśnie wczesnym kalendarzom księżycowym zawdzięczamy pojęcie miesiąca.
Długość prawdziwego miesiąca księżycowego nie jest idealnie stała. Ze względu na spłaszczenie księżycowej orbity, wynikającą z niego zmienną prędkość jego orbitalnego ruchu wokół Ziemi, a także oddziaływanie ze strony Słońca, odstęp czasu między dwoma kolejnymi nowiami lub pełniami waha się od 29 dni 6 godzin i 32 minut do 29 dni i niemal 20 godzin. Maksymalne odchylenie od terminu pełni, przewidzianego na podstawie średniej wartości, sięga ±7 godzin. Czy jest o co kruszyć kopie?
Dziś ruch Księżyca wyznaczają programy komputerowe, wydawałoby się więc, że obserwacje jego faz nie mają praktycznego znaczenia. Są jednak kraje, w których kalendarz księżycowy nadal obowiązuje. Zgodnie z Koranem, początek kolejnego miesiąca następuje wraz z pojawieniem się nowego Księżyca po nowiu. W krajach muzułmańskich wyznaczają go potwierdzone przez wiarygodnych świadków obserwacje pierwszego księżycowego sierpa. W części państw, np. w Pakistanie i Jordanii, regułę tę stosuje się bezpośrednio, rozpoczynając kolejny miesiąc wieczorem w dniu, w którym po zachodzie Słońca pierwszy raz widoczny jest sierp Księżyca. Jeśli 29 dnia miesiąca Srebrnego Globu nie widać, miesiąc przedłuża się do 30 dni i prowadzi dalsze obserwacje.
W wielu innych krajach muzułmańskich do tego systemu wprowadzono nowoczesne poprawki. W Malezji i Indonezji miesiąc zaczyna się w dniu, w którym zgodnie z obliczeniami astronomicznymi Księżyc zachodzi po Słońcu, w Egipcie - gdy zachodzi po Słońcu co najmniej pięć minut. Sam cieniutki księżycowy sierp pojawia się na niebie nawet dwa dni później, ale do celów „cywilnych” taki kalendarz, pozwalający wyznaczyć przyszłe daty, jest znacznie wygodniejszy od kalendarza opartego na obserwacjach. Wciąż jednak do celów religijnych wielu muzułmanów wykorzystuje kalendarz oparty na świadectwie godnych zaufania obserwatorów. Oznacza to, że w położonych bardziej na zachód krajach kolejne
Jak wykorzystać Księżyc do pozyskiwania energii? Najprostszą metodą jest budowa elektrowni pływowych. Czerpią one ener
gię z wywołanego przypływami i odpływami ruchu lub zmian poziomu wody morskiej.
W pierwszym przypadku wodę gromadzi się za zaporami w trakcie przypływu, aby później czer
pać energię z jej wypuszczania do niższego już oceanu.
W drugim stosuje się podwod
ne turbiny, podobne do tych w elektrowniach wiatrowych. Energia pływowa jest praktycznie niewyczerpal- na (choć układ Ziemia-Księżyc stopniowo traci energię, jej ubytek w skali czasowej ludzkiej cywilizacji jest praktycznie niezauważalny). Elektrownie pływowe są też mniej szkodliwe dla środowiska od konwencjonalnych, ale poruszające się pod wodą turbiny mogą zagrażać rybom i innym morskim zwierzętom. Wadą generatorów pływowych jest ich okresowa praca w cyklu około 12,5-godzinnym, utrudniająca dopasowanie do dobowego cyklu zapotrzebowania na energię elektryczną.Elektrownia pływowa jest za to praktycznie niezależna od warunków zewnętrznych - pływy pojawiają się codziennie i dają łatwą do przewidzenia ilość energii. Elektrownie takie działają już m.in. w Norwegii, Francji, Chinach, Kanadzie,Wielkiej Brytanii i Rosji.
Księżyc. Odległy o 380 tys. km - 30
ziemskich średnic - służy nam ja
ko nocna lampa i wskaźnik czasu. Jest także dawcą
energii, opiekunem życia i źródłem in
spiracji dla wielu pokoleń poetów.
i dziś opinii to w czasie pełni rodzi się więcej dzieci, na wędrówki wyruszają lunatycy, a szpitale notują wyjątkowo dużo przyjęć osób po wypadkach. Choć nad wszystkimi tymi zjawiskami wielokrotnie prowadzono badania, nie wykazano między nimi a fazami Księżyca istotnych statystycznie związków. Brak ich również w przypadku miesiączki, którą sama nazwa wiąże z naszym satelitą. Jej typowa długość, 28 dni, jest rzeczywiście zbliżona do miesiąca księżycowego. Czyżby Księżyc rządził więc w jakiś sposób naszą płodnością? Jeśli tak, musimy być wyjątkiem w świecie zwierząt. Długość okresu u małp waha się od 30 dni u orangutanów do 37 dni u naszych najbliższych kuzynów, szympansów. Musimy zatem przyjąć, że - jeśli pominąć romantyzm księżycowych nocy - Srebrny Glob nie wpływa na nasz cykl rozrodczy.
Księżycowa huśtawkaW innych dziedzinach oddziaływanie Księżyca na Ziemię jest jednak olbrzymie. Nie wiąże się ono ze światłem naszego naturalnego satelity, lecz z grawitacją.
Gdy wyjedziemy na wakacje do krajów położonych nad oceanem, zauważymy, że dwa razy na dobę - a dokładniej raz na 12 godzin i 24 minuty - poziom wody wznosi się i opada, zmieniając szerokość plaży. Morskie pływy są wywołane połączonym oddziaływaniem grawitacyjnym Księżyca i Słońca. Dominującą rolę odgrywa mniejszy, ale bliższy Ziemi Księżyc. Różnica siły przyciągania, którą działa on na zwrócone ku sobie i najodleglejsze obszary naszej planety, powoduje rozciągnięcie Ziemi w kształt piłki do rugby i powstanie na niej dwóch wypiętrzeń. Najwyraźniej widać to w przypadku oceanów. Spiętrzona przez Księżyc fala porusza się wokół Ziemi i docierając do brzegów wywołuje przypływ. Wypiętrzenie na otwartej powierzchni oceanu nie jest zbyt duże
miesiące mogą się rozpoczynać o dzień wcześniej niż w krajach wschodnich, gdzie Księżyc można dostrzec kilka godzin później.
W świetle pełniAby docenić wpływ faz Księżyca na życie codzienne, nie trzeba wyruszać w dalekie podróże. Wystarczy się zastanowić, kiedy w przyszłym roku wypadną święta wielkanocne. Reguła, która pozwala wyznaczyć ich termin, wiąże się właśnie z Księżycem: zgodnie z mającą 2 tys. lat tradycją, Wielkanoc przypada w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Próby jej odpowiednio wczesnego i prawidłowego wyznaczenia (a więc wyznaczenia zarówno początku wiosny, jak i przypadającej po nim pełni) przyczyniły się w swoim czasie do reformy kalendarza i poważnego rozwoju astronomii. [Więcej na ten temat można przeczytać w numerze 04/2006 „Wiedzy i Życia”.]
Czy są jeszcze inne pożytki z księżycowych faz? W świecie zwierząt, zwłaszcza prowadzących nocny tryb życia, z pewnością tak. Ich zachowania często zależą od zmieniającego się natężenia księżycowego światła. Księżyc w pełni świeci ponad 400 tys. razy słabiej od Słońca, a w trakcie kwadr, gdy widoczna jest połowa jego tarczy, jeszcze 10-krotnie słabiej. Niektóre ryby - np. lisogłów Siganus guttatus - wyruszają na tarło przy określonej fazie Księżyca.Inne zwierzęta wykorzystują księżycową tarczę do orientacji w terenie lub - tak jak małpy ponocnice i niektóre nietoperze - dopasowują swoje rytmy aktywności do zmieniającego się z nocy na noc oświetlenia: ograniczają swoją aktywność podczas pełni, aby uniknąć upolowania przez drapieżniki.
A ludzie? Od niepamiętnych czasów pojawiają się teorie wiążące fazy Księżyca z naszymi zachowaniami. Według popularnych
Czy kiedyś wrócimy na Księżyc? Od czasu, gdy ostatni
człowiek spacerował po jego po
wierzchni, minęły już niemal 34 łata.
Księżyc kusi nie tylko jako obiekt badań, ale i sta
cja przesiadkowa w drodze na Marsa, a także wyma
rzone miejsce do obserwacji astro
nomicznych. Zgodnie z dzisiejszymi
planami NASA, najbliższa wypra
wa załogowa może dotrzeć na Srebrny Glob w roku 2014.
Gdy nadchodzi nów i Księżyc „znika”,
niekiedy możemy przez parę minut
śledzić jego tarczę, przesuwającą się
przed Słońcem. Zaćmienia Słońca wy
stępują zwykle raz na półtora roku.
Pierwszy obszerny utwór literacki poświęcony w całości satelicie Ziemi powstał przed końcem I wieku n.e. i nosił tytuł „0 obliczu widniejącym na
tarczy Księżyca". Grek Plutarch zebrał w nim różne poglądy na temat natu
ry Srebrnego Globu, zarówno filozoficzne, jak i mityczne, a nawet fantastyczne.
Niektóre wizje były śmiałe i piękne: płomieniste góry księżycowe, rozległe purpurowe
równiny, powierzchnie pokryte złotem i srebrem.I egzotyczni mieszkańcy. Przez następne 15 wieków
nikt w tej kwestii nie dorównał Plutarchowi rozmachem.Co więcej, zgodnie z obowiązującą w starożytności i średniowie
czu doktryną o doskonałości ciał niebieskich, ludzkość traktowała Księżyc raczej jako ciało idealnie kuliste. Gdy na początku XIV wieku Dante podróżował przez niebiosa, Księżyc jawił mu się jako błyszczący, gęsty, mocny, gładki, czysty, jak jasny diament (tłum. A. Kuciak). Włoski poeta znał teorie uczonych islamu, według których plamy na tarczy Srebrnego Globu miały być wynikiem różnic w gęstości księżycowej materii, ale ich nie uznawał.Wiara w doskonałość Księżyca odcisnęła swoje piętno także w sztuce: dawni malarze długo nie odważyli się pokazać w realistyczny sposób plam na srebrnej tarczy. Wydaje się, że pierwszy przełamał to światopoglądowe tabu niderlandzki artysta Jan van Eyck na obrazie Ukrzyżowanie (około 1420 roku; poniżej). Nieco później w szczegółowe badanie księżycowych światłocieni zagłębił się dociekliwy Leonardo da Vinci. W jego notatniku z początku XVI wieku zachowały się rysunki wiernie oddające wygląd tarczy Księżyca. Leonardo zapisał również: część Księżyca świecąca jest wodą, która odzwierciedla ciało słoneczne i odbija światło odeń otrzymane, [...] gdyby ta woda była bez fal, wyglądałby mały (tłum. L. Staff).Ostateczna zmiana wizerunku Srebrnego Globu dokonała się na początku XVII wieku.U Szekspira Księżyc jest jeszcze światłem na niebie, wywierającym tajemniczy wpływ na wariatów, kochanków i poetów, a księżycowe plamy - człowiekiem na Księżycu, z którego można stroić sobie żarty („Sen nocy letniej"). U drugiego wielkiego angielskiego poety, Johna Miltona, Księżyc to już ciało, którego tarczę toskański astronom ogląda przez swe optyczne szkło [...], by nowe wypatrzyć lądy, rzeki, gór łańcuchy na owym globie cętkami pokrytym (tłum. M. Słomczyński). Dramaty Szekspira oddziela od „Raju utraconego” Miltona luneta Galileusza, toskańskiego astronoma. Para soczewek, która pozwoliła dostrzec góry na Księżycu, dała Ziemianom nowy świat. Wizje Plutarcha mogły powrócić. Wykorzystał to Johannes Kepler, pisząc pierwszą nowożytną powieść science fiction o podróży na Księżyc - swój tajemniczy „Sen”, wydrukowany w 1634 roku w Żaganiu. W kolejce czekali już Daniel Defoe, Edgar Allan Poe, Juliusz Verne, Herbert George Wells i Jerzy Żuławski.
JAROSŁAW WŁODARCZYK
- jego wysokość wynosi około 54 cm. Typowa amplituda podobnych, powodowanych przez odległe Słońce zmian to 25 cm.
Wzajemne oddziaływanie pływów księżycowych i słonecznych zależy od fazy Księżyca. Gdy Słońce i Księżyc znajdują się w jednej linii z Ziemią, a więc w czasie księżycowej pełni (Ziemia jest wtedy pomiędzy Księżycem i Słońcem) oraz w nowiu (Księżyc jest wtedy pomiędzy Ziemią i Słońcem), oba przypływy się nakładają, a ich łączna wysokość wynosi średnio około 79 cm. W trakcie kwadr, gdy linie łączące Księżyc z Ziemią i Ziemię ze Słońcem tworzą kąt prosty, oddziaływania Słońca i Księżyca częściowo się znoszą i pływy są niższe, niespełna 30-centymetrowe. Wszystkie te oszacowania dotyczą jednak tylko środka oceanu. Gdy fala pływu dociera do płytkich wód przybrzeżnych, piętrzy się, osiągając zwykle znacznie większą wysokość, która zależy od warunków panujących w pobliżu brzegu. Różnica poziomu wody w trakcie przypływu i oćłpływu może wówczas sięgać nawet 10 m. Rekordowe wahanie poziomu wody w słynącej z ekstremalnych przypływów zatoce Fundy wynosi aż 16 m.
Maksymalne przypływy pojawiają się zwykle u wybrzeży dzień-dwa dni po nowiu lub pełni, gdy dotrze do nich spiętrzona na środku oceanu fala. Aby podziwiać to zjawisko, musimy jednak wybrać się w świat. Przypływy ubarwiające życie plażowiczów w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii praktycznie nie dotykają Polski, ponieważ Bałtyk jest morzem niemal zamkniętym i nie dociera do niego wędrująca wokół Ziemi fala oceaniczna. Mimo to i my doświadczamy księżycowych pływów. Nie wiążą się one jednak z ruchem światowej wody. Te same siły, które piętrzą oceany, podnoszą i opuszczają także skorupę Ziemi. Tak więc dwa razy na dobę podnosimy się ku Księżycowi, aby po sześciu godzinach maksymalnie się od niego oddalić. Amplituda tych ruchów sięga 0,5 m. Choć nie mają one dla nas większego znaczenia, muszą je brać pod uwagę badacze korzystający z superdokładnych pomiarów GPS oraz fizycy planujący precyzyjne eksperymenty wykorzystujące duże urządzenia pomiarowe. Aby poprawnie interpretować wyniki pomiarów ponaddwudziestokilometrowego pierścienia akceleratora CERN-u oraz czterokilometrowych ramion detektora fal grawitacyjnych LIGO, wpływ Księżyca trzeba uwzględnić w obliczeniach.
Pełnia trzęsieńNiewykluczone, że Srebrny Glob ma na nas również wpływ bardziej złowrogi. Trwają badania nad ewentualną korelacją między księżycowymi fazami a trzęsieniami ziemi i wybuchami wulkanów. Choć dane nie są jednoznaczne, zgodnie z niektórymi analizami w trakcie pełni lub nowiu - czyli w czasie sprzyjającym szczególnie silnym pływom - obserwuje się nieco więcej tego typu katastrof. Ewentualne wyjaśnienie tej zależności wiąże się nie tyle z oddziaływaniem Księżyca na ziemskie wody czy skorupę, ile z jego wpływem na ocean płynnej magmy we wnętrzu Ziemi. Efekt ten jest widoczny zwłaszcza w przypadku wyjątkowo dużych
Masa Księżyca wynosi zaledwie 1,2% masy Ziemi, a mimo to jest on piątym co do wielkości satelitą w Układzie Słonecznym. W czasie pełni jest najjaśniejszym po Słońcu obiektem na naszym niebie, a jego grawitacja ma duży wpływ na naszą planetę. Księżyc jest jednak za mały, aby utrzymać znaczącą atmosferę, a aktywność geologiczna dawno na nim wygasła, przez co jest pozbawionym życia, pokrytym pyłem, martwym światem. Po jego powierzchni spacero- wało do tej pory 12 ludzi. Zebrano ponad 389 kg skał księżycowych, ale naukowcy wciąż nie są pewni, jak Księżyc powstał.
KSIĘŻYC
ORBITA
Księżyc porusza się wokół Ziemi po orbicie eliptycznej, przez co odległość pomiędzy tymi dwoma ciałami się zmienia. W najbliższym Ziemi punkcie swojej orbity (perygeum) Księżyc jest 10% bliżej, niż gdy jest w punkcie najbardziej od Ziemi odległym (apogeum). Obrót Księżyca wokół osi trwa 27,32 ziemskiej doby i tyle samo czasu zajmuje mu obiegnięcie Ziemi po orbicie. Nazywamy to rotacją synchroniczną (poniżej), która jest przyczyną faktu, że Księżyc jest zwrócony do Ziemi zawsze tą samą stroną. Eliptyczność orbity Księżyca i nachylenie jego płaszczy- zny równikowej do płaszczyzny orbityjest przyczyną libracji, która umożliwia dostrzeżenie niektórych obszarów na drugiej półkuli Księżyca. Ruch Ziemi względem Słońca powoduje, że co 29,53 ziemskiej doby Księżyc dokonuje pełnego cyklu zmian faz i wraca na naszym niebie do tego samego położenia względem Słońca. Jest to również długość doby księżycowej (okresu pomiędzy dwoma kolejnymi wschodami Słońca na Księżycu).
Księżyc obraca się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara
kierunek ruchu orbitalnego Księżyca
DZIEŃ 1ta sama strona
zwrócona ku Ziemi
DZIEŃ 7
Ziemia
ROTACJA SYNCHRONICZNANa każdy obieg Ziemi po orbicie Księżyc
wykonuje jeden obrót wokół swojej osi,
co powoduje, że zawsze jest zwrócony
do Ziemi tą samą stroną.
OBRÓT I ORBITAPłaszczyzna orbitalna Księżyca jest nachylona do płaszczyzny równika Ziemi i położenie tej płaszczyzny
ulega zmianom w okresie 18 lat. Siły pływowe powodują, że
Księżyc spowalnia rotację Ziemi i oddala się od niej w tempie około 3 cm na rok.
BUDOWA
Skorupa Księżyca zbudowana jest z bogatej w wapń skały podobnej do granitu.Ma grubość około 48 km na stronie zwróconej ku Ziemi i 74 km po stronie przeciwnej. Z powodu długotrwałego bombardowania meteorytami skorupa jest bardzo popękana. Spękania dochodzą do głębokości 25 km, a poniżej skompa jest już zestalona. Skalny płaszcz Księżyca jest bogaty w krzemiany, ale ubogi w metale, takie jak żelazo. Górna część płaszcza jest stała, sztywna i stabilna. Rozpad radioaktywny zachodzący w niewielkiej ilości składników skał księżycowych powoduje wzrost temperatury wraz z głębokością. Dolny płaszcz zaczyna się około 1000 km poniżej skorupy i od tego miejsca skała ulega częściowemu stopieniu. Średnia gęstość Księżyca wskazuje na możliwość istnienia małego jądra żelaznego. Podczas misji Apollo dokonywano pomiarów prędkości fal uderzeniowych wędrujących przez Księżyc, ale nie otrzymano przekonujących rezultatów. Aby potwierdzić istnienie metalicznego jądra, potrzebne są dalsze badania sejsmiczne.
Księżyc obraca się wokół swojej osi raz na 27,32 doby ziemskiej
PERYGEUM 363 300 km
równik Ziemi
APOGEUM 405 500 km
oś obrotu odchylona od pionu o 6,7°
Księżyc obiega Ziemię w ciągu 27,32 doby ziemskiej
WNĘTRZE KSIĘŻYCAŚrednia gęstość Księżyca jest znacznie mniej
sza niż Ziemi jako całości, natomiast zbliżona
do gęstości ziemskiego płaszcza.
Możliwe, że Księżyc jest w całości skalny i wca
le nie ma metalicznego jądra.
małe metaliczne jądro (prawdopodobnie)
skorupa ze skał podobnych do granitu
skalny płaszcz
PODSTAWOWE DANE O KSIĘŻYCU
POWIERZCHNIA KSIĘŻYCAGranica pomiędzy widoczną a niewidoczną z Ziemi półkulą Księżyca przebiega przez środek tego zdjęcia wykonanego z Apollo
16, które pokazuje widok niedostępny przed epoką lotów kosmicznych. Planetoidy przez co najmniej 4 mld lat bombar dujące powierzchnię Księżyca pozostawiły na niej kratery uderzeniowe.
ŚREDNIA ODLEGŁOŚĆ OD ZIEMI
384400 km
TEMPERATURA POWIERZCHNI
Od -150°C do 120°C ŚREDNICA 3476 km
OBJĘTOŚĆ (ZIEMIA=1) 0,02 LICZBA KSIĘŻYCÓW 0
OBSERWACJE Oświetlona część Księżyca oglądana z Ziemi zmienia się w ciągu miesiąca, poczynając od cienkiego sierpa widocznego na zachodnim niebie tuż po zachodzie Słońca, a kończąc na cienkim sierpie widocznym o poranku na wschodniej stronie nieba.
OKRES ROTACJI27,32 doby ziemskiej
DŁUGOŚĆ DOBY SŁONECZNEJ NA KSIĘŻYCU29,53 doby ziemskiej
MASA (ZIEMIA=1) 0,012
PRZYSP GRAWIT. NA RÓWNIKU (ZIEMIA=1) 0,165
PORÓWNANIE ROZMIARÓW
SKŁAD ATMOSFERYNeon, wodór i hel są wychwy
tywane z wiatru słonecznego. Argon powstaje z rozpadu ra
dioaktywnego potasu ze skal
księżycowych.
ATMOSFERA
Atmosfera Księżyca jest bardzo rozrzedzona i jej całkowita masa wynosi około 10 tys. kg. Dla porównania - mniej więcej tyle gazu wyrzucił z siebie podczas lądowania statek Apollo. Różnica temperatury powierzchni Księżyca pomiędzy dniem a nocą wynosi blisko 270°C i ilość gazu znajdującego się przy powierzchni jest w chłodzie nocy 20 razy większa niż podczas gorącego dnia. Przyspieszenie grawitacyjne na Księżycu jest sześć razy mniejsze niż na Ziemi, co powoduje, że atmosfera księżycowa ucieka w przestrzeń. Jest jednak uzupełniana przez wiatr słoneczny.
neon 29% hel 25,8% wodór 22,6% argon 20,6% gazy śladowe
HISTORIA KSIĘŻYCANikt nie wie dokładnie, jak powstał Księżyc, ale większość astronomów
zgadza się z hipotezą wielkiego zderzenia, które nadało bieg wypadkom, kiedy 4,5 mld lat temu wielki obiekt zderzył się z młodą Ziemią (poniżej).
Podczas pierwszych 750 min lat istnienia Księżyc przechodził przez okres intensywnego bombardowania planetoidami, które spowodowało popękanie sko
rupy i powstanie kraterów na całej jego powierzchni. Około 3,5 mld lat temu bombardowanie osłabło, a rozpoczął się okres znacznej aktywności wulkanicznej. La
wa wydobywająca się z głębokości około 100 km przenikała przez pęknięcia w skorupie i wypełniała wielkie, najniżej położone kratery. Następnie zestaliła się i powstały ciemne,
płaskie, bazaltowe obszary nazywane morzami. Aktywność wulkaniczna zakończyła się blisko 3,2 mld lat temu i od tej pory Księżyc stał się praktycznie martwy. Wiele ze struktur powsta
łych we wczesnej historii Księżyca zostało zniszczonych przez późniejsze uderzenia planetoid. Jednym z najmłodszych dużych kraterów jest Kopernik, który został utworzony około 900 mln lat temu.
POWSTANIE KSIĘŻYCA ZIEMI
W niecentralnym zderzeniu pomiędzy
protoplanetą wielkości Marsa a Ziemią z jej płaszcza została wyrzucona w przestrzeń ogromna ilość krzemianowej materii.
Wyrzucony materiał utworzył wielką chmurę gazu, pyłu i skał. Obłok ten szybko chłodził się, wypromieniowując
ciepło.
Większość wyrzuconego materiału znalazła się na kołowej orbicie wokół
Ziemi, tworząc gęsty, wypełniony bryłami, podobny do obwarzanka pierścień.
Skały łączyły się w wyniku wzajemnych zderzeń, dopóki pojedyncze ciało nie
zdominowało dysku i nie zebrało pozostałego
materiału. Wtedy narodził się Księżyc. Frag
men
t poc
hodz
i z k
siążk
i „En
cykl
oped
ia W
szec
hśw
iat”
, Wyd
awni
ctw
o Na
ukow
e PW
N 20
06
sił pływowych, które pojawiają się, gdy odległość Ziemi zarówno od Słońca, jak i Księżyca jest szczególnie mała. W tych warunkach nawet zwykłe, oceaniczne pływy, zamiast typowych, niespełna 80-centymetro- wych wahań, sięgają 93 cm.
Czy jeszcze większe problemy pojawiałyby się, gdyby do połączonych sił Księżyca i Słońca dołączyły ustawione w jednej linii planety? Na szczęście tego zagrożenia nie musimy się obawiać - działanie tych znacznie lżejszych od Słońca i bardzo odległych ciał na Ziemię jest tak znikome, że w zauważalny sposób nie wpływa na wysokość pływów. Podobnie nie musimy się obawiać przypływów w naszym ciele, choć wielu zwolenników New Age uważa, że podlegamy silnemu przypływowemu oddziaływaniu Księżyca. Nie biorą jednak pod uwagę, że amplituda pływów zależy m.in. od rozmiarów odczuwającego je
ciała. Oznacza to, że człowiek o wzroście 1,8 m rozciąga się pod wpływem Księżyca o 10-16 m, odległość 10-krotnie mniejszą od średnicy protonu. To efekt, który trudno uznać za znaczący.
Księżycowa pogodaPływom podlega też ziemska atmosfera, nie jest to jednak efekt spektakularny. Wskutek przechodzącej „fali przypływu” ciśnienie na powierzchni Ziemi waha się o zaledwie kilka paskali, czyli kilka dziesięciotysięcz- nych normalnego ciśnienia atmosferycznego. Rola przypływów nie ogranicza się jednak do spiętrzania ziemskich wód, lądów i atmosfery. To dzięki nim doba ma 24, a nie 8 godzin. Wskutek tarcia o dno i brzegi oceanów masa podnoszonej przez Księżyc wody porusza się wraz z obracającą się Ziemią i nie wznosi dokładnie na linii łączącej środki naszej planety i jej satelity. Oddziaływanie grawitacyjne między odchylonym od tej linii nadmiarem wody a Księżycem wywołuje zmiany okresu ruchu obrotowego Ziemi.
Doba wydłuża się o około 15 ms na stulecie. Tempo tej zmiany nie jest jednak stałe. Aby obliczyć jej niegdysiejszą wielkość, trzeba uwzględnić ruch ziemskich kontynentów. Zmieniając położenie na powierzchni Ziemi, zwiększały one (lub zmniejszały) siłę tarcia pływów o dno morza, tym samym modyfikując tempo wydłużania doby. Niewykluczone, że tuż po powstaniu Ziemia obracała się wokół osi w ciągu zaledwie 8 godzin, a rok trwał ponad tysiąc takich dni.
Księżyc sprawi z czasem, że w ciągu dnia będziemy mieli do dyspozycji nawet 25 godzin. Na dodatkową godzinę musimy jednak poczekać ponad 100 mln lat. Przyjemność dłuższego dnia okupimy brakiem jednego z najpiękniejszych zdarzeń astronomicznych - całkowitych zaćmień Słońca. Mniej więcej raz w roku księżycowa tarcza przechodząca pomiędzy Ziemią a Słońcem całkowicie zasłania naszą gwiazdę. To niezwykłe zjawisko może się powtarzać dzięki wyjątkowemu zbiegowi okoliczności, który sprawił, że 400 razy większe od Księżyca Słońce jest od nas około 400- -krotnie dalej, dzięki czemu rozmiary kątowe obu ciał na niebie są zbliżone.
Niestety, ta sama przyczyna, z powodu której Ziemia zwalnia swój obrót, sprawia, że odległość do Księżyca rośnie w tempie 3,8 cm/rok. Za 600 mln lat jego obserwowane rozmiary zmaleją na tyle, że całkowite zaćmienia odejdą do historii. Jeśli na Ziemi znajdą się wtedy jacyś inteligentni obserwatorzy, będą się musieli zadowolić zaćmieniami obrączkowymi lub wręcz częściowymi. Gdyby Księżyc stale oddalał się od Ziemi w podobnym tempie, a nasz Układ Słoneczny utrzymał się w obecnym kształcie, za 15 mld lat okresy obrotu Księżyca i Ziemi wyrównałyby się, osiągając długość 55 dni. Księżyc byłby wówczas 1,6 razy dalej od Ziemi niż dziś, a oba ciała obiegałyby się zwrócone do siebie tymi samymi stronami, podobnie jak dziś Pluton i Charon.
Na taką ewolucję nie możemy jednak liczyć: już za 2 mld lat Słońce rozgrzeje się tak bardzo, że ziemskie oceany wyparują i siła hamowania pływowego Ziemi znacznie się zmniejszy. Po kolejnych 4 mld lat układ Ziemia-Księżyc może znaleźć się pod powierzchnią
Kult lunarny ukształtował się w okresie matriarchatu. Uważany jest za jeden z najstarszych w historii religii, często
wiązał się z astrolatrią (kultem gwiazd i planet) oraz bóstwami astralnymi. Jego
powszechność sprawiła, że część naukowców uznała mity lunarne za podstawę wszel
kiej mitologii i religii (panlunaryzm).W mitologii lunarnej Księżyc symbolizowała Wiel
ka Bogini, przedstawiana jako trzy postaci kobiece: dziewica-kapłanka (Pełnia), kobieta-matka, często
ukazywana jako ciężarna (Kwadra), dojrzała, mądra kobieta (Nów), wiedźma (czyli wiedząca matka - dopiero w średniowieczu Kościół katolicki nadał tej nazwie znaczenie pejoratywne). Obserwując zmienność faz Księżyca, wierzono, że tak jak zmienia on swoją postać, tak Wielka Bogini ulega cyklicznym przemianom. Tę matriarchalną trójcę zaanektowały następnie patriarchalne systemy wierzeń, w tym chrześcijaństwo.Najstarsze ślady archeologiczne kultu Wielkiej Bogini pochodzą z VII wieku p.n.e, z terenów starożytnej Anatolii (Turcja). Wielką Boginię widziano jako jedną, ale objawiającą się w różnych formach postać boską - była zmienna w swej niezmienności. Związana nie tylko z Księżycem, ale też z płodnością i roślinnością (te powiązania pojawiają się także w późniejszych wierzeniach ludowych), symbolizowała całość, panowanie nad każdą fazą życia oraz nad misterium umierania i odradzania.Bóstwa lunarne to personifikacje Księżyca, jego faz, funkcji i stanów. Można by wymienić takie jak: aztecki Teciztekatl, babiloński Sin, egipscy Toth i Chonsu, greckie Artemida i Selene, indyjscy Candra i Soma, rzymskie Diana i Luna, sumeryjska Nanna czy syryjska Astarte, Iwiogłowa bogini, czczona w Egipcie jako pani Księżyca. Żeńskim bóstwom Księżyca przypisywano tak dziewictwo, jak i płodność (np. Artemida), a męskie były symbolami potencji i płodności (Sin jako byk), choć bywały też przedstawiane jako starcy. W licznych religiach plemiennych bóstwa lunarne uznawano za stwórców świata i ludzi (np. bogini Ataentsic u Irokezów) lub za bóstwa naczelne (bóg Alignak u Eskimosów).Wiele mitów związanych z kultem lunarnym wyjaśnia cykliczne zmiany Księżyca - jego umieranie i odradzanie się (motyw boga umierającego i zmartwychwstającego ma właśnie lunarne korzenie). Zjawisko nowiu i zaćmień Księżyca często wiąże się w mitach z istnieniem pożerających go potworów (jak nordycki wilk Fenrir).Terminy kultowych obrzędów były również wyznaczane przez fazy Księżyca. Nawet chrześcijanie obchodzą święta, w których noc jest ważniejsza od dnia - to Boże Narodzenie i Wielkanoc. Przy wyznaczaniu niektórych świąt nadal uwzględnia się fazy Księżyca (np. Wielkanoc i zależne od niej święta ruchome). Z fazami Księżyca wiążą się też najważniejsze święta hinduizmu.Pojawiającym się w wielu wierzeniach motywem jest przekonanie, że Księżyc i Słońce są oczyma bóstwa nieba (w mitologii japońskiej Słońce to bogini Amaterasu, a Księżyc to bóg Tsukiyomi). Księżyc i Słońce wiązano najczęściej pokrewieństwem typu rodzic-dziecko (np. egipski Chonsu jest synem Amona), mąż-żona czy też brat-sio- stra lub bliźnięta. PIOTR HAYDER
Podnosząca się i opadająca regularnie woda sprawia, że wiele obszarów położonych na oceanicznym wybrzeżu zmienia się okresowo w wyspy, aby po kilkunastu godzinach połączyć się ze stałym lądem. Na takich niby-wyspach od stuleci budowano klasztory, zamki obronne i forty, takie jak ten wieńczący Wyspę św. Katarzyny w walijskim Tenby.
ENCYKLOPEDIA. WSZECHŚWIAT Ilustrowana encyklopedia opracowana pod kierunkiem wybitnego astronoma, profesora Uniwersytetu w Cambridge, Martina Reesa. Omawia historię astronomii i jej najnowsze odkrycia, pokazuje ogrom Wszechświata: od Ziemi poprzez Układ Słoneczny, galaktykę Drogi Mlecznej do odległych gwiazd i galaktyk aż po wielkie „poza”. Zawiera najnowsze zdjęcia wykonane przez sondy kosmiczne i teleskopy oraz trójwymiarowe schematy i diagramy. Książka ukaże się we wrześniu.
gwałtownie rozdętego Słońca. Taki będzie zapewne koniec tego niezwykłego układu, niekiedy uznawanego przez astronomów wręcz za planetę podwójną. Ten gorący kres nie będzie jednak gwałtowniejszy od katastrofy, która dała mu początek.
Życiodajne zderzenieHistoria niezwykłego układu Ziemia-Księżyc rozpoczęła się zapewne zaledwie kilkanaście milionów lat po powstaniu Układu Słonecznego. To wtedy w naszą, większą niż dziś - lecz wciąż samotną - planetę uderzyło ciało wielkości zbliżonej do Marsa. Wyrzucone podczas tej katastrofy odłamki Ziemi utworzyły wokół niej wirujący dysk, z którego z czasem powstał Księżyc. Za tą zderzeniową teorią przemawia skład księżycowej materii i niewielka gęstość naszego satelity wskazująca, że powstał on z zewnętrznych, lżejszych skał Ziemi. Nowy glob uformował się najprawdopodobniej w odległości 3-5 ziemskich promieni. Szczątki okrążające Ziemię na niższych orbitach nie mogłyby się połączyć w większe ciało, a na większą wysokość odłamki z katastrofy nie zdołałyby po prostu dolecieć.
Niewielka odległość, która początkowo dzieliła Księżyc od Ziemi, sprawiała, że młodą planetę nawiedzały znacznie silniejsze niż dziś przypływy. Gigantyczne fale pierwotnego oceanu, uderzające co kilka godzin
o brzegi prakontynentów, zmywały z nich olbrzymie ilości substancji chemicznych, wzbogacając w nie środowisko, w którym powstawało pierwotne życie. Prawdopodobnie bez Księżyca pojawiłoby się więc ono znacznie później.
Życiodajna rola naszego satelity nie zakończyła się na przypływach. Od miliardów lat Księżyc pełni funkcję olbrzymiego stabilizatora: to dzięki niemu kąt nachylenia osi ziemskiej w przestrzeni niemal się nie zmienia. Nachylenie osi obrotu Ziemi do płaszczyzny jej orbity sprawia, że możemy przeżywać coroczny rytuał zmian pór roku - przez pół roku ku Słońcu wystawia się silniej północna, a przez pół roku południowa półkula planety. Gdyby jednak nachylenie Ziemi było silniejsze, a zwłaszcza gdyby się gwałtownie zmieniało, szanse na stabilny, przyjazny życiu klimat byłyby minimalne. Ziemię chroni przed takim katastrofalnym losem kosmiczny ciężarek, czyli okrążający ją Księżyc.
Jak widać, bez naszego srebrnego sąsiada nie mielibyśmy nie tylko kalendarza, ale i długiego dnia, i spokojnego klimatu. A może te problemy miałyby wówczas zupełnie inne niż my istoty?
WERONIKA ŚLIWA jest dziennikarką „Wiedzy i Życia".