o prognostyce w politologii - oap uwbiblioteka.oapuw.pl/wp-content/uploads/2013/03/bodio... · ·...
TRANSCRIPT
261
Tadeusz Bodio Andrzej Chodubski
O prognostyce w politologii
1. Uwagi wst´pne
Magia dat zawsze fascynowa∏a ludzi. Pobudza∏a i kierowa∏a ich myÊli nasubtelne tory wiedzy trudno dost´pnej, a dotyczàcej przysz∏oÊci. W jej mro-kach cz∏owiek goràczkowo szuka punktów zaczepienia dla nadziei. Pomagamu w tym wyobraênia budujàca optymistyczne wizje przysz∏oÊci, ale tak˝ei te przepowiednie, które rodzà niepokój, a nawet groz´, o losy ludzkoÊci1.Wizje te ujawniajà wyjàtkowoÊç cywilizacji ludzkiej, ale tak˝e u∏omnoÊç cz∏o-wieka, bogatà skal´ zagro˝eƒ jego egzystencji.
Tak jest i obecnie. Rozpoczynajàce si´ nowe tysiàclecie to rzeczywiÊciedobry czas dla refleksji nad przesz∏oÊcià w wymiarze cywilizacyjnym, naro-dowym, regionalnym, rodzinnym czy indywidualnym. Z nasileniem takiejrefleksji mamy do czynienia obecnie. Widaç to na przyk∏adzie Êrodków ma-sowego przekazu, licznych dyskusji naukowych czy w koƒcu zwyk∏ych ro-dzinnych rozmów.
W dyskusjach tych przejawiajà si´ l´ki egzystencjalne, ale i t´sknoty oraznadzieje na spe∏nienie w∏asnych wizji ˝ycia. Równie wa˝na jest tu zwyk∏aludzka ciekawoÊç, co nas czeka w przysz∏oÊci. Z ch´ci zaspokojenia tej cie-kawoÊci, ludzka myÊl oscyluje gdzieÊ mi´dzy „niebem a piek∏em”, odwagài strachem przed nieznanym; ostro˝nà adaptacjà do tego, co jest, a agresyw-nà ch´cià przekraczania jej granic, wybiegania w przysz∏oÊç i kreowania zmiancywilizacyjnych.
Refleksja nad dalekà i bliskà przysz∏oÊcià stanowi nieod∏àczny aspekt po-tocznego stylu myÊlenia i dzia∏ania ludzi. Jest tak˝e wyzwaniem dla nauki,lecz tutaj jej potoczne walory postrzegania przysz∏oÊci ulegajà wielu kompli-kacjom i rodzà niema∏o sceptycyzmu. W sferze nauki intuicja, wyobraêniaczy oczekiwania ludzkie podlegajà innym kryteriom oceny i weryfikacji. Przytym kryteriom na tyle wymagajàcym i restryktywnym, ˝e wÊród uczonychpojawiajà si´ wàtpliwoÊci co do mo˝liwoÊci naukowego przewidywania.
Wspó∏czesnoÊç obna˝a tak˝e liczne s∏aboÊci prognozowania politycz-nego. Jeszcze kilka lat wstecz nie przewidywano, ˝e narodziny nowego tysiàc-1 Na temat przepowiedni, które si´ sprawdzi∏y w historii Polski, pisze: J. Tazbir, Wizje przy-
sz∏oÊci, które si´ sprawdzi∏y, [w:] Historia. Idee. Polityka. Ksi´ga dedykowana Prof. Janowi Basz-kiewiczowi, Warszawa 1995.
lecia b´dà wiàza∏y si´ z tragicznà eskalacjà terroryzmu mi´dzynarodowegoo globalnych skutkach politycznych, militarnych i ekonomicznych oraz ˝ejednostki wojskowe naszego kraju b´dà uczestniczy∏y w si∏ach koalicji anty-terrorystycznej w Afganistanie czy Iraku. Mo˝na mno˝yç przyk∏ady Êwiad-czàce, ˝e rozwój prognostyki nie nadà˝a za dynamikà zmian politycznych.Nade wszystko brak jest pewnej teorii przewidywania politycznego w d∏u-gim przedziale czasowym.
Z perspektywy historycznej dynamiki rozwoju ˝ycia politycznego obecnezmiany nabierajà nies∏ychanego tempa. ˚yjemy – zauwa˝a Ulrich Beck – nacywilizacyjnym wulkanie2 z jego epicentrum politycznym. Zygmunt Baumandodaje, ˝e „niepewnoÊç jutra truje radoÊci dnia i straszy po nocy”3. Stajemysi´ spo∏ecznoÊciami wysokiego ryzyka politycznego. Wzrasta pole niepewno-Êci, coraz trudniej zapanowaç cz∏owiekowi nad teraêniejszymi zmianami po-litycznymi, a tym bardziej przewidzieç ich kierunek i konsekwencje4.
Mimo wielu dawnych i wspó∏czesnych rozczarowaƒ zwiàzanych z pro-jektowaniem przysz∏oÊci, uczeni – wykazujàc du˝à ostro˝noÊç – jednak nierezygnujà w swoich wysi∏kach badawczych nad doskonaleniem warsztatu me-todologicznego w zakresie przewidywania spo∏ecznego. Ich efektem by∏om.in. powstanie prognostyki – nauki o regu∏ach, metodach i treÊciach prze-widywania rozwoju spo∏ecznego5. O.K. Flechtheim zaproponowa∏, aby t´ na-uk´ okreÊliç mianem Futurologia. Dodajmy, ˝e rok 1952 uwa˝a si´ za poczà-tek rozwoju futurologii. Wówczas to opublikowano ksià˝k´ R. Jungka pt.Przysz∏oÊç si´ ju˝ zacz´∏a. Nast´pnie za∏o˝ono World Future Studies Federa-tion, której cz∏onkiem zosta∏a Polska Akademia Nauk oraz wielu polskichnaukowców6. W latach 90. dwudziestego wieku problematykà prognozowa-
262
2 Zob. U. Beck, Spo∏eczeƒstwo ryzyka. Na innej drodze do nowoczesnoÊci, Warszawa 2002.3 Ponowoczesny Êwiat i jego wyzwania. Rozmowa z profesorem Zygmuntem Baumanem, „Res
Humana” 2003 (2) 63, s. 28. Por. tak˝e artyku∏y R. Dahrendorfa i H. Grossa w pracy: U pod-∏o˝a globalnych zagro˝eƒ. Dylematy rozwoju, pod red. J. Daneckiego i M. Daneckiej, Warsza-wa 2003.
4 O parametrach ryzyka i metodach szacunkowych w prognozowaniu: A. Giddens, Nowocze-snoÊç i to˝samoÊç. „Ja” i spo∏eczeƒstwo w epoce póênej nowoczesnoÊci, Warszawa 2002, s. 151 i n.;zob tak˝e: P. Sztompka, Socjologia. Analiza spo∏eczeƒstwa, Warszawa 2002, s. 557 i n.
5 Por. K. Podoski, Prognozy rozwoju spo∏ecznego, Warszawa 1973, s. 35. Z kolei na tematwspó∏czesnych interpretacji futurologii pisze S. Krzemieƒ, Obecny stan wspó∏czesnej progno-styki, „Polska 2000 Plus” 2001, nr 1 (3), s. 31 i n. Autor powo∏ujàc si´ m.in. na Encyclope-dia of the Future (wydanà równoczeÊnie w Nowym Jorku i Londynie w 1996 r.) pisze, ˝ewspó∏czesna futurologia to racjonalne naukowe badanie przysz∏oÊci mo˝liwych i prawdo-podobnych i ˝e efekty tych badaƒ u∏atwià kszta∏towanie przysz∏oÊci po˝àdanych.
6 Zob. S.M. Komorowski, Scenariusz jako metoda diagnozy i prognozy, Warszawa 1988, s. 7;J. Kubin, Prognozowanie spo∏eczne jako obszar globalnej samoedukacji, [w:] Edukacja wobec wy-zwaƒ XXI wieku, Warszawa 1997, s. 418.
263
nia – wed∏ug danych tej organizacji – zajmowa∏o si´ 180 organizacji badaw-czych publikowanych w ponad 120 periodykach naukowych. W ostatnichlatach odnotowuje si´ zdecydowany wzrost zainteresowaƒ prognostykà w paƒ-stwach wysoko rozwini´tych i zorientowanych w swoich strategiach rozwojuna przysz∏oÊç. Wiele z tych prognoz, tak˝e dotyczàcych politycznej sfery˝ycia spo∏ecznego, jest szczegó∏owo omówionych w Biuletynach KomitetuPrognoz „Polska 2000 Plus” przy Prezydium PAN7.
W przewidywaniu zmian spo∏ecznych stosowane sà dwa podstawowepodejÊcia: eksploracyjne i normatywne. Pierwsze z nich polega na wnioskowa-niu o przysz∏oÊci na podstawie wiedzy o przesz∏oÊci i teraêniejszoÊci. Podej-Êcie eksploracyjne nade wszystko s∏u˝y do opracowania prognoz ostrzegaw-czych, sporzàdzania mo˝liwych scenariuszy zdarzeƒ spo∏eczno-politycznychi gospodarczych. Z kolei podejÊcie normatywne polega na przyj´ciu po˝àda-nej wizji przysz∏oÊci (jak byç powinno) oraz poszukiwaniu okolicznoÊci i wa-runków, w jakich przyj´te wizje mogà byç spe∏nione. PodejÊcie to s∏u˝y g∏ów-nie rozwiàzywaniu konkretnych problemów przysz∏oÊci. Wskazujàc naró˝norodne mo˝liwe scenariusze rozwoju sytuacji, zale˝nie od okolicznoÊcii warunków, pozwala zarazem wybraç optymalne rozwiàzanie. W praktyceprognostycznej podejÊcia te raczej nie wyst´pujà samodzielnie8.
Istotny wp∏yw na rozwój prognostyki wywierajà ogólne poglàdy na kie-runek przemian cywilizacyjnych. WÊród nich mo˝na wyró˝niç orientacje:a) optymistycznà, która zak∏ada, ˝e cywilizacje doskonalà si´ i przechodzà nawy˝sze stadia rozwoju; b) katastroficznà, konstatujàcà, ˝e cywilizacja osià-gn´∏a szczytowy moment rozwoju i dalsze jej stadia b´dà etapami regresyw-nymi; c) cyklicznà, uznajàcà wyst´powanie powtarzalnoÊci pewnych zjawiski procesów w pewnym przedziale czasowym; d) regresywnà, w myÊl którejka˝dy post´p okupiony jest regresem, a regres jest naturalnà cenà za post´pcywilizacyjny9.
Liczne walory, ale i s∏aboÊci podejÊç eksploracyjnego i normatywnegooraz wyró˝nionych orientacji prognostycznych, ujawniajà si´ wyraênie przypróbie szczegó∏owej analizy modnych pod koniec naszego stulecia koncep-cji futurologicznych takich autorytetów, jak: Daniel Bell, Samuel Hunting-ton, Peter Drucker, Francis Fukuyama, Marshall McLuhan, John Naisbitt,
7 Zob. L.W. Zacher, Przysz∏oÊç w Êwietle prognoz Êwiatowych u progu XXI wieku, „Polska 2000Plus” 2001, nr 1 (3), s. 7-30. Autor analizujàc literatur´ Êwiatowà w obszarze badaƒ pro-gnostycznych zauwa˝a, ˝e o ile zaawansowane rozwojowo kraje Zachodu sà zorientowanena przysz∏oÊç, o tyle kraje mniej rozwini´te czy transformujàce sà uwik∏ane g∏ównie w prze-sz∏oÊci i aktualnych trudnych problemach, z którymi si´ borykajà.
8 Por. E. Polak, Przemiany cywilizacji wspó∏czesnej w sferze kultury materialnej, Gdaƒsk 1996, s. 35.9 Por. A. Chodubski, WyjaÊnienie cywilizacyjne w poznaniu nauk humanistycznych (spo∏ecznych),
[w:] Cywilizacje w czasie i przestrzeni, 1998, s. 21-33.
Robert Reich, George Ritzer, Yoneji Masuda, Lester Thurow, Alvin i HeidiTofflerowie, Juan Cervera czy chocia˝by Stanis∏aw Lem (Megabitowa bomba)10.Wyró˝nieni autorzy w swoich koncepcjach futurologicznych wskazujà na bo-gaty katalog zmian cywilizacyjnych oraz ich konsekwencje dla politycznejsfery ˝ycia spo∏ecznego. Bli˝sza analiza preferowanych przez autorów sce-nariuszy przysz∏oÊci wskazuje, ˝e ˝yjemy w okresie prze∏omu cywilizacyjne-go, radykalnej zmiany stylu ˝ycia ludzi pod wp∏ywem rozwoju nauki, tech-niki i nowych sposobów komunikowania. Na bazie „starej” cywilizacji rodzisi´ wr´cz w post´pie geometrycznym cywilizacja informacyjna11.
Nadchodzàca era informacyjna rodzi liczne wyzwania dotyczàce ujawnie-nia implikacji, jakie nowa cywilizacja niesie dla politycznej sfery ˝ycia spo-∏ecznego. Mamy wra˝enie, ˝e pod wp∏ywem rewolucji w komunikowaniu(której symptomem jest Internet) powoli wy∏ania si´ „nowa polityka” czy„postpolityka”, w której anachroniczna staje si´ demokracja przedstawiciel-ska czy tradycyjny system sprawowania w∏adzy i zarzàdzania gospodarkà.Wszystko to rodzi potrzeb´ refleksji nad kondycjà politologii, zw∏aszcza jejwalorami prognostycznymi, gdy˝ to od nich w du˝ej mierze zale˝y, w jakimstopniu spo∏eczeƒstwo b´dzie przygotowane na zmiany w Êwiecie „nowejpolityki”.
2. Cele badaƒ politologicznych
Praktycznym celem ka˝dej dyscypliny naukowej — pisze T. Klementewicz– jest dostarczanie trafnych przewidywaƒ. Stanowià one warunek niezb´dny sku-tecznych dzia∏aƒ w ró˝nych sferach ˝ycia spo∏ecznego12. Z kolei S. Komo-rowski podkreÊla, ˝e nie ma planowania bez prognozowania politycznego13,a Z. PietraÊ dodaje, ˝e przewidywanie jest wpisane w proces decydowania
264
10 Scenariusze rozwoju cywilizacyjnego niektórych z wymienionych autorów (tabela nr 1 w ni-niejszym artykule) szczegó∏owo sà przedstawione w pracy: K. Ksià˝ek, Polityka w spo∏eczeƒ-stwie informacyjnym, Warszawa 1999, s. 40-86 (rozprawa magisterska napisana w InstytucieNauk Politycznych UW pod kierunkiem T. Bodio).
11 Termin „cywilizacja informacyjna” (Johoka shakai) zosta∏ wprowadzony do literatury w 1963 r.przez Tadao Umesamo, a upowszechniony przez Kenichi Koyam´. W Europie na popular-noÊci zaczà∏ zyskiwaç w koƒcu lat siedemdziesiàtych. Na temat wp∏ywu Internetu na ˝yciepolityczne pojawi∏o si´ wiele interesujàcych opracowaƒ. Zob. A. Rothert, Technopolis. Wirtu-alne sieci polityczne, Warszawa 2003, R. Ostrowski, Internet w komunikowaniu politycznym, War-szawa 2002 (rozprawa magisterska napisana w Instytucie Nauk Politycznych UW pod kie-runkiem T. Bodio).
12 Zob. T. Klementewicz, Màdry politolog po szkodzie polityka. O praktycznej funkcji nauki o poli-tyce, „Studia Politologiczne” 1996, vol. l, s. 271.
13 S. Komorowski, Scenariusz jako metoda..., s. 12 i n.
265
politycznego14. Zarazem autorzy sà zgodni, ˝e wszystkie nauki spo∏ecznemajà k∏opoty z obiektywnym i dok∏adnym przewidywaniem zjawisk spo-∏ecznych.
Jest paradoksem, ale wspó∏czeÊnie sama nauka – choç powo∏ana do odkry-wania prawdy i przewidywania przysz∏oÊci – staje si´ jednym z najwa˝niejszychczynników ograniczajàcych d∏ugofalowe prognozowanie. Zaskakuje ona dynamikàrozwojowà i odkryciami ∏amiàcymi dotychczasowe paradygmaty oraz mo˝li-woÊciami praktycznych wdro˝eƒ dokonanych odkryç, które rewolucjonizujà˝ycie spo∏eczne.
Powy˝sze konstatacje dobrze oddajà samopoczucie politologa wkracza-jàcego w sfery „wiedzy niepewnej”. W ÊwiadomoÊç metodologicznà badaczypolityki doÊç mocno wpisa∏y si´ tezy, ˝e „idealna synoptyka” jest niemo˝-liwa (D. Braybrooke, Ch.E. Lindblom), ˝e przysz∏oÊç jest stochastycznai mo˝na przewidywaç tylko z pewnym prawdopodobieƒstwem (J. Prigogine)oraz ˝e najbezpieczniej formu∏owaç prognozy alternatywne i warunkowe obej-mujàce niewielkie przedzia∏y czasowe.
Jeszcze wi´kszà ostro˝noÊç i zwàtpienie w prognozowanie politycznerodzà postmodernistyczne interpretacje polityki apelujàce o rezygnacj´ z próbsensownego ogarni´cia tego, co chaotyczne (p∏ynnoÊç, nieokreÊlonoÊç, roz-proszenie, niepewnoÊç to stan normalny) w ˝yciu ludzi, a tym bardziej nie-przewidywalne.
Jest wiele innych przyczyn tego stanu rzeczy. Zwa˝my chocia˝by, ile pro-blemów rodzi samo poj´cie „polityka”. Z uwagi na ró˝ne interpretacje „po-lityki” kontrowersyjnie jest postrzegany zarówno przedmiot, jak i zadania ba-dawcze politologii15. Nie mniej kontrowersyjnie jest pojmowana teoria polityki.Zasygnalizujmy, ˝e wÊród politologów popularny jest poglàd, ˝e teoria poli-tyki jest – nade wszystko – systemem twierdzeƒ wyjaÊniajàcych rzeczywistoÊç po-litycznà. W tym uj´ciu teoria polityki jest przede wszystkim teorià eksplana-cyjnà, pe∏niàcà funkcje diagnostyczne wobec rzeczywistoÊci politycznej, nabazie której formu∏owane sà prognozy i decyzje polityczne.
W teorii politycznej ÊciÊle przeplata si´ jej funkcja eksplanacyjna z pro-gnostycznà. Zale˝noÊci mi´dzy tymi funkcjami trafnie wyrazi∏ E. Nikitin, pi-szàc, ˝e: 1) wyjaÊnianie jest podstawà przewidywania; 2) przewidywanie opierasi´ na wyjaÊnianiu; 3) poznawcze walory wyjaÊniania zawierajà si´ w nim samym
14 Zob. Z. PietraÊ, Decydowanie polityczne, Warszawa-Kraków 1998.15 Por. M. Karwat, Specyfika metodologiczna i poziomy badaƒ teoriopolitycznych, [w:] Politologia
w Polsce, pod red. T. ¸oÊ-Nowak, Toruƒ-Wroc∏aw 1998; M. Chmaj, M. ˚migrodzki, Wpro-wadzenie do teorii polityki, Lublin 1996; E. Zieliƒski, Nauka o paƒstwie i polityce, Warsza-wa 1999; T. Bodio, Polityka w ˝yciu spo∏ecznym, w: Spo∏eczeƒstwo i polityka, pod red. K.A. Woj-taszczyka i W. Jakubowskiego, Warszawa 2003.
bezpoÊrednio, jego praktyczne znaczenie realizuje si´ poÊrednio – za poÊrednictwemprzewidywania16.
Prognostyka jest wpisana w eksplanacyjnà teori´ polityki. Zarazem kwe-stià dyskusyjnà pozostaje „moc wyjaÊniajàca” teorii polityki, zaÊ przewidy-wanie polityczne nale˝y obecnie do najs∏abszych ogniw tej teorii, tak jak me-todologia prognozowania jest w fazie tworzenia. Inne immanentne ograniczenieprzewidywania – pisze E.J. Meehan – wià˝e si´ z faktem, ˝e proces groma-dzenia wiedzy jest nieprzerwany i nigdy nie b´dzie zakoƒczony. Nie znaczyto, ˝e politologowie majà rezygnowaç – dodaje autor – z prognoz krótkoter-minowych i warunkowych – zale˝nych od stanu wiedzy17.
Zadaniem badaƒ politologicznych jest, obok wykrywania prawid∏owoÊcii swoistoÊci zjawisk oraz procesów politycznych, dostarczanie naukowo uza-sadnionej wiedzy na temat przysz∏ych zachowaƒ systemu politycznego i jegoelementów sk∏adowych. Analizie politologicznej wyznacza si´ rol´ strategii˝ycia politycznego; nie jest jej zadaniem – jak s∏usznie pisze T. Klemente-wicz – pe∏nienie jednak funkcji praktyczno-prognostycznej w sposób bezpo-Êredni. JeÊliby tak by∏o, politolog przejà∏by funkcje przynale˝ne politykowi.Przewidywania politologa natomiast mogà wspomagaç polityka, kierujàc jegouwag´ na obszary myÊlenia, których nie chcia∏ lub nie umia∏ dostrzec18.
Podzia∏ zadaƒ mi´dzy politologiem a politykiem wià˝e si´ z odpowie-dzialnoÊcià za konsekwencje wynikajàce z pe∏nionych ról. Pojawiajà si´ tu kon-trowersje natury prawnej, politycznej i etycznej. Kwestie prawne wià˝à si´z legalnoÊcià badaƒ i zgodnoÊcià z istniejàcym ustawodawstwem; ˝ycie spo-∏eczno-polityczne cz´sto wyprzedza regulacje prawne i ujawnia dylemat: cojest dozwolone, a co nie powinno stanowiç przedmiotu dociekaƒ naukowych.Analizy politologiczne powinny spe∏niaç funkcj´ s∏u˝ebnà; politycy jednakoczekujà nierzadko jej funkcji „s∏u˝alczej”, tj. uzasadniajàcej okreÊlone cele,dzia∏ania, konsekwencje podejmowanych decyzji itp. Funkcje te nierzadko po-wodujà uwarunkowania finansowe: uczeni z racji uprawianej profesji uzale˝-nieni sà od finansowania swoich badaƒ przez paƒstwo bàdê okreÊlone kr´gipolityczne czy biznesowe. ZaÊ dylematem moralnym jest kwestia podejmo-wania decyzji o udziale w badaniach, jeÊli istnieje niebezpieczeƒstwo wyko-rzystania ich rezultatów w sposób sprzeczny z etykà i przes∏aniem nauki19.
266
16 Zob. E. Nikitin, WyjaÊnianie jako funkcja nauki, Warszawa 1975, s. 241-243. Dodajmy za au-torem, ˝e ju˝ w samej eksplanacji zawarta jest „potencjalna moc przewidywania”, analizaeksplanacyjna stara si´ wniknàç w Êwiat nieobserwowalny. Z kolei odkrywany Êwiat sk∏adasi´ z trzech cz´Êci: a) nie dajàcej si´ obserwowaç cz´Êci Êwiata przesz∏ego; b) cz´Êci Êwiatateraêniejszego; c) Êwiata przysz∏ego (s. 236).
17 Zob. E.J. Meehan, The Theory and Methpod of Political Analisis, London 1997.18 Zob. T. Klementewicz, Màdry politolog..., s. 169.
267
Wiele z tych dylematów ujawniajà biopolitycy, socjobiologowie, ale tak˝e spe-cjaliÊci z obszaru polityki ekologicznej i psychologii polityki.
W kwestii odpowiedzialnoÊci uczonych za konsekwencje prowadzonychbadaƒ ujawniajà si´ przede wszystkim dwie opcje: 1) negujàca odpowiedzial-noÊç nauki i naukowców, gdzie obowiàzki badacza zostajà sprowadzone doweryfikacji wiarygodnoÊci uzyskanych rezultatów naukowych (stanowisko cha-rakterystyczne dla scjentyzmu i technokratyzmu); 2) nak∏adajàca pe∏nà od-powiedzialnoÊç za skutki dzia∏alnoÊci naukowej (jej brak rodzi kryzys zaufa-nia do nauki)20.
W dobie nasilajàcych si´ procesów globalizacji coraz silniejszà pozycj´zdobywa opcja pierwsza, zak∏adajàca, ˝e uczeni zajmujàcy si´ „czystà” na-ukà powinni dà˝yç do poznawania rzeczywistoÊci nie zastanawiajàc si´ nadskutkami swej dzia∏alnoÊci. Przywo∏uje si´ tu cz´sto opini´ Johna Deweysa:„ka˝dy myÊliciel zagra˝a cz´Êci pozornie stabilnego Êwiata i nikt dok∏adnienie mo˝e przewidzieç, co powstanie na jego miejscu”. Choç wi´c intelektjest „niebezpieczny”, to wbrew opinii stra˝ników kultury intelektualiÊci niezagra˝ajà spo∏eczeƒstwu jako ca∏oÊci. Intelekt natomiast zawsze zwraca si´przeciwko czemuÊ: uciskowi, oszustwu, iluzjom, dogmatom czy interesom,na które kieruje si´ uwaga intelektualistów i ich demaskatorska pasja, obu-rzenie czy drwina21.
Badania politologiczne pe∏nià, podobnie jak i inne dyscypliny naukowe,ró˝ne funkcje spo∏eczne. WÊród nich zwracajà uwag´ ju˝ sygnalizowane funk-cje: a) diagnostyczne – dostarczajàce wiedzy o stanie rzeczy w danym frag-mencie czy aspekcie rzeczywistoÊci (jak jest naprawd´, dlaczego tak jest);b) prognostyczne – dostarczajàce wiedzy o ogólnych prawid∏owoÊciach prze-biegu zjawisk danego typu i pozwalajàce przewidzieç konsekwencje ich roz-woju (jak b´dzie, jak mo˝e byç, jak byç powinno). Inne funkcje to funkcjeinstrumentalno-techniczne, wspomagajàce proces decydowania politycznego po-przez dostarczanie wiedzy o sposobach i Êrodkach realizacji zamierzonychcelów, o sprawnoÊci i efektywnoÊci post´powania naukowego; humanistyczne– kompensujàce intelektualne potrzeby w zakresie poznania rzeczywistoÊcipolitycznej i dostarczajàce przes∏anek do racjonalnego poglàdu na Êwiat; inte-gracyjne – wynikajàce z faktu interdyscyplinarnoÊci nauki o polityce.
Przedmiot zainteresowaƒ poznawczych politologii swoim zakresemobejmuje: 1) ogólnà teori´ polityki; 2) metodologi´ i metody badawcze;
19 Zob. A. Kiepas, Moralne wyzwania nauki i techniki, Warszawa 1974, s. 236; J. Szyrnaƒski,Poznawcze walory nowoczesnej techniki doÊwiadczalnej, [w:] Âwiat jako proces, (red.) W. Heller,Poznaƒ 1996, s. 76-79.
20 Por. A. Kiepas, Moralne wyzwania..., s. 37.21 Na ten temat: M. Janion, Humanistyka: poznanie i terapia, Warszawa 1974, s. 236.
3) system polityczny, mechanizmy funkcjonowania tego systemu; 4) histo-ri´ i aktualnie kszta∏tujàcà si´ myÊl politycznà; 5) podstawy stosunków mi´-dzynarodowych; 6) problematyk´ zjawisk i procesów politycznych22.
Analiza politologiczna mo˝e dotyczyç przesz∏oÊci, teraêniejszoÊci i przy-sz∏oÊci (stanu przewidywanego); przy tym wyró˝nia si´ zwykle aspekty ana-lizy: a) konceptualizacyjnà; b) faktograficznà; 3) eksplanacyjnà (teoretycz-nà) i 4) pragmatycznà. W odniesieniu do zjawisk i procesów z przesz∏oÊciw procedurze badawczej nale˝y zwracaç uwag´ na wiedz´ teoretycznà pod-kreÊlajàcà aktualnoÊç poznawczà rzeczywistoÊci politycznej; w odniesieniudo teraêniejszoÊci istotne znaczenie w procedurze badawczej zajmujà roz-poznanie analityczne faktów i zjawisk politycznych, wyjaÊnienie zasad ichfunkcjonowania oraz konkretyzacja teoretyczna; w odniesieniu do przysz∏o-Êci istotne miejsce w procedurze badawczej zajmujà usytuowanie zjawiskw perspektywie d∏ugookresowej, analiza tendencji rozwojowych, przewidywa-nie alternatyw rozwojowych oraz prognoza skutków dzia∏aƒ politycznych23.
Badania politologiczne, obok niewàtpliwych walorów, sà obcià˝one licz-nymi s∏aboÊciami. Do nich nale˝à m.in. niedostatek i ubogi zakres badaƒempirycznych, dominacja perspektywy potocznego doÊwiadczenia spo∏ecz-nego, bezpoÊrednia ingerencja motywacji aksjologicznych w proces badaw-czy. Wyró˝nione s∏aboÊci analizy politologicznej cz´sto w praktyce badaw-czej wyst´pujà ∏àcznie, co prowadzi do kszta∏towania si´ syndromu „dyscyplinys∏u˝alczej”. Pomijana lub nie w pe∏ni respektowana jest dyrektywa metodo-logiczna, ˝e politologia jest przede wszystkim naukà i jej podstawowym ce-lem jest badanie rzeczywistoÊci, a nie potwierdzanie lub dyskredytowaniewyobra˝eƒ, domniemaƒ i ˝yczeƒ polityków czy zwyk∏ych ludzi.
Politologia jako dyscyplina humanistyczna i spo∏eczna, bioràc na siebiefunkcje edukacyjne i terapeutyczne (m.in. wychodzàc w poznaniu naprze-ciw preferencjom spo∏ecznym i odpowiadajàc na „g∏ód” okreÊlonej wiedzy),stawiana jest pod pr´gierz opinii spo∏ecznoÊci naukowej. Delikatnà natur´w tym wzgl´dzie stanowi j´zyk nauki o polityce24. Z jednej strony, opiniapubliczna oczekuje od politologii j´zyka czytelnej komunikacji, przez co,z drugiej strony, okreÊla niekiedy ten j´zyk jako „gazetowà propagand´ po-litycznà”; a wi´c z jednej strony oczekuje si´ j´zyka hermetycznego, z dru-giej zaÊ istnieje brak akceptacji dla jego Êcis∏oÊci.
Wzgl´dy terapeutyczne powodujà, ˝e w badaniach politologicznych ob-serwuje si´ „uniki tematyczne”; poprzez selekcj´ materia∏ów faktograficz-nych, jak i interpretacj´ i prezentacj´ wyników badaƒ, gdzie wiele kwestii
268
22 Por. A. Chodubski, Wst´p do badaƒ politologicznych, Gdaƒsk 1998, s. 20-23.23 Zob. T. Klementewicz, Spór o model metodologiczny nauki o polityce, Warszawa 1991, s. 113.24 Por. Z. Blok, Teoria polityki, Studia, Poznaƒ 1998, s. 25-36.
269
Êwiadomie si´ pomija. Powoduje to, ˝e dyscyplin´ postrzega si´ w katego-riach doraênej apologetyki politycznej.
Wspó∏czeÊnie ujawnia si´ wiele modeli i paradygmatów dotyczàcychcelów badawczych politologii. Reprezentowane sà one przez ró˝ne szko∏ynauki o polityce, wÊród których wp∏ywowa pozycj´ zajmujà szko∏y amery-kaƒskie. W Polsce najbardziej wp∏ywowa jest opcja uznajàca model rozwo-jowy nauki o polityce jako uszczegó∏owienie ogólnego modelu rozwoju nauki.
3. Metody prognozowania
Naukowe prognozowanie wià˝e si´ zawsze z analizà okreÊlonej rzeczy-wistoÊci, której elementami sk∏adowymi sà: 1) ujawnianie wyst´pujàcych i za-rysowujàcych si´ prawid∏owoÊci rozwoju; 2) ustalenie istotnych czynnikówjakoÊciowych i iloÊciowych, wp∏ywajàcych na prawid∏owoÊç rozwoju spo∏ecz-no-gospodarczego i politycznego; 3) oszacowanie aktualnych warunków i za∏o-˝eƒ dalszego rozwoju; 4) formu∏owanie Êmia∏ych i zarazem realnych celówprzysz∏oÊciowych25. Analizy muszà byç dokonywane kompleksowo, tj. po-winny wskazywaç zjawiska zale˝noÊci, sprz´˝enia, powiàzania itp.
Punktem wyjÊcia w prognozowaniu sà zwykle doÊwiadczenie, obserwa-cja, zdrowy rozsàdek, intuicja i autorytet; sk∏adniki te nie mogà byç przece-niane, ale te˝ nie mogà byç lekcewa˝one i niedoceniane. Istotnà kwestià jestw tym wzgl´dzie zaufanie i podejrzliwoÊç. Wa˝nym nakazem poznania nauko-wego jest zachowanie postawy rozsàdnego krytycyzmu. Zaufanie i podejrz-liwoÊç sà ze sobà ÊciÊle zwiàzane i dope∏niajà si´ negatywnie, jak i pozytyw-nie. Ma∏y krytycyzm mo˝e wynikaç z naiwnoÊci, lekkomyÊlnoÊci, brakuzdolnoÊci do wnikliwego myÊlenia; zaufanie wynika cz´sto z konformizmu;zaufanie jest koniecznym warunkiem ˝ycia spo∏ecznego; w nauce wymagajednak ∏àczenia go z podejrzliwoÊcià.
Prognoza polityczna jest rezultatem procesu prognozowania, w którymstosuje si´ z∏o˝one procedury i metody badawcze z obszaru nauki o polity-ce. Metody badawcze politologii to zasady i sposoby systematycznych docie-kaƒ w celu poznania obiektywnej rzeczywistoÊci. W prognostyce politycznejmajà zastosowanie zarówno typowe metody rozpoznajàce rzeczywistoÊç po-litycznà, jak i specyficzne, ukierunkowane na formu∏owanie diagnoz i pro-gnoz rozwoju politycznego.
W badaniach rzeczywistoÊci politycznej stosuje si´ najcz´Êciej: analiz´systemowà; 2) uj´cia iloÊciowe i jakoÊciowe; 3) komparatystyk´; 4) analiz´instytucjonalno-prawnà; 5) metod´ behawioralnà 6) rozwiàzania symulacyjne
25 Por. K. Podoski, Prognozy rozwoju..., s. 95.
oraz 7) metod´ decyzyjnà. Z kolei w poznaniu stricte prognostycznym sto-suje si´ zwykle: l) ekstrapolacj´; 2) analogi´; 3) refleksj´ delfickà; 4) analiz´wyników czy 5) modele symulacyjne. Wyró˝nione metody sà doÊç szczegó-∏owo opisane w krajowej literaturze politologicznej26, stàd sygnalizujemy je-dynie te aspekty metod, które sà wa˝ne w prognostyce politycznej.
Metody prognostyczne sprowadza si´ zwykle do 3 p∏aszczyzn: intuicyj-nej, ekstrapolacyjnej i modelowania komputerowego. Najprostszà metodàprognozowania jest ekstrapolacja; stosuje si´ jà zwykle do konstruowania pro-gnoz prostych i niezbyt dalekosi´˝nych; polega ona na wskazywaniu przy-bli˝onego kierunku rozwoju bàdê niemo˝liwoÊci rozwoju okreÊlonego trendu.Na podstawie analizy danej rzeczywistoÊci politycznej, a w niej typowychzjawisk i procesów, okreÊla si´ przewidywane drogi rozwoju tych zjawisk i pro-cesów (skale i ich zakres); metoda nie ma zastosowania w sytuacji du˝egonat´˝enia przemian jakoÊciowych w ˝yciu politycznym, jak te˝ przekszta∏-ceƒ strukturalnych.
Metoda analogii ma zastosowanie zw∏aszcza w sytuacji wyraênych prze-mian cywilizacyjnych wynikajàcych z post´pu naukowo-technicznego; pole-ga ona na porównywaniu poziomu rozwoju stosunków spo∏eczno-politycz-nych i gospodarczych w danych regionach i krajach z innymi regionamii krajami oraz modelowaniu – imitacji – porównaniu zjawisk i procesów z kra-jów wy˝szego rozwoju cywilizacyjnego przez kraje opracowujàce prognoz´.Pos∏ugujàc si´ tà metodà, nale˝y odwo∏ywaç si´ do poznania historycznegoi wykorzystaç doÊwiadczenie paƒstwa o wy˝szym poziomie rozwoju przezanalogi´ do kraju, w którym jest opracowana prognoza. Metoda ta jest pro-stym ekstrapolacyjnym przenoszeniem okreÊlonego wzorca bàdê wype∏nie-niem okreÊlonego wariantu luki w rozwoju.
Metoda analogii stwarza mo˝liwoÊç obj´cia analizà szerokiego zakresuprzedmiotowego zjawisk i procesów spo∏eczno-politycznych oraz gospodar-czych; stosuje si´ jà na wielu poziomach analizy. Pierwszym z nich jest pro-gnoza pierwotna; nast´pnie podlega ona krytycznej ocenie, chocia˝by zewzgl´du na specyfik´ regionu czy kraju przygotowujàcego prognoz´; i dalejanalizuje si´ mo˝liwoÊci przyj´cia danego wzorca rozwoju w nowych warun-kach politycznych (uwzgl´dniajàc przy tym doÊwiadczenie lokalne, czynnikii warunki umo˝liwiajàce bàdê uniemo˝liwiajàce przyj´cie wzorca). Zastoso-
270
26 W literaturze spotyka si´ ró˝ne klasyfikacje metod analizy prognostycznej. Na ogó∏ wyró˝-nia si´ trzy zasadnicze grupy metod, a mianowicie: 1) metody heurystyczne (metoda del-ficka i scenariuszowa); 2) metody symulacyjne; 3) metody matematyczne. Autor dodaje, ˝ewybór metody ograniczony jest zadaniem badawczym. W d∏ugookresowych prognozach sys-temu spo∏ecznego wyklucza – naszym zdaniem nies∏usznie – mo˝liwoÊç stosowania metodmatematycznych i przekonuje o ich ograniczonym zakresie. Zob. S. Komorowski, Scenariuszjako metoda..., s. 26.
271
wanie metody wymaga wszechstronnej analizy podobieƒstw i ró˝nic w po-równywanych krajach; przy czym szczególnà jest specyfika to˝samoÊci kul-turowej, a w tym warunków geograficzno-przyrodniczych (klimatu, zasobówbogactw naturalnych), struktury demograficznej (sk∏adu narodowoÊciowego,poziomu wykszta∏cenia, charakteru narodowego), poziomu rozwoju gospo-darczego (specyfiki ekonomicznej), wartoÊci politycznych, aspiracji i dà˝eƒspo∏ecznych i kulturalnych.
Metoda refleksji polega na specyficznym sposobie przenoszenia doÊwiad-czenia przesz∏oÊci w przysz∏oÊç. W przygotowaniu prognozy bada si´ kilkatrendów rozwojowych z przesz∏oÊci, analizuje si´ ich przyczyny i warunki roz-woju. Analizà tà zajmuje si´ zwykle niezale˝nie od siebie kilku specjalistów.
W omawianej metodzie mieÊci si´ jej odmiana delficka, polegajàca naprzygotowywaniu pytaƒ adresowanych do wielu ekspertów, którzy dostar-czajà odpowiedzi na te same pytania. W metodzie tej wyró˝nia si´ kilka po-ziomów prognoz; pierwszy wià˝e si´ zwykle ze sformu∏owaniem pytaƒ do-tyczàcych rozpoznawanej rzeczywistoÊci spo∏eczno-politycznej i gospodarczej;pytania przygotowujà specjaliÊci z ró˝nych dziedzin ˝ycia; pytania pierwotnes∏u˝à za podstaw´ do przygotowania drugiej i kolejnych wersji pytaƒ specja-listycznych oraz projektowaniu na podstawie odpowiedzi na te pytania pro-gnoz rozwojowych.
Metoda analizy wyników stosowana jest do przewidywania z∏o˝onych pro-cesów spo∏eczno-politycznych. Uwzgl´dnia si´ w niej mo˝liwoÊç wyst´powa-nia w rozwoju zjawisk i procesów ró˝nych komplikacji; uwzgl´dnia si´ tak˝eró˝norodnoÊç przyczyn i skutków stanu danej rzeczywistoÊci oraz mo˝liwoÊçwystàpienia zjawisk dotàd nieznanych. Metod´ t´ stosuje si´ do przewidy-waƒ d∏ugofalowych; wykorzystuje si´ w niej tak˝e inne metody i technikitypowe dla prognostyki krótkoterminowej.
W prognostyce wiele uwagi poÊwi´ca si´ badaniom modelowym (metodybadania poÊredniego za pomocà obiektu – imitatora). W badaniach tychu˝yteczna okazuje si´ analiza systemowa (w zakresie budowy przysz∏ych mo-deli systemów politycznych). Badania modelowe sà cz´sto stosowane w poli-tyce spo∏ecznej (modele z zakresu zatrudnienia, pracy, zabezpieczeƒ spo-∏ecznych, ochrony zdrowia, polityki mieszkaniowej, edukacji, organizacjiwypoczynku, czasu wolnego od pracy, rozwoju i upowszechniania kultury,rozwoju wzorów konsumpcyjnych i in.).
W prognozowaniu tym uwzgl´dnia si´ bogatà skal´ ró˝nych parametrówzarówno iloÊciowych, jak i jakoÊciowych; w celu pe∏nego powiàzania wskaê-ników i sformu∏owania wariantowych scenariuszy prognostycznych u˝ywa si´zwykle urzàdzeƒ elektronicznych.
Przy konstrukcji modeli o du˝ym stopniu z∏o˝onoÊci stosuje si´ metodysymulacyjne stanowiàce skomputeryzowanà wersj´ podejÊcia systemowego
w badaniu zjawisk i procesów politycznych. Generalnie polegajà one na opra-cowaniu modelu rzeczywistych sytuacji bez dokonywania w nich na wi´kszàskal´ za∏o˝eƒ upraszczajàcych, jak te˝ na budowie modeli hipotetycznych,których celem jest poszukiwanie nowych rozwiàzaƒ wynikajàcych z pomy-s∏owoÊci, wyobraêni, intuicji badaczy polityki. W konstruowaniu tych mo-deli wykorzystuje si´ teori´ gier – przy stosowaniu symulacji ujawniajà si´prawdopodobne warianty przysz∏oÊci. „Gra” umo˝liwia wy∏owienie istotnychproblemów rozwojowych, jak i wybór wariantu mo˝liwie zbli˝onego do opty-malnego spoÊród wielu mo˝liwych do zastosowania.
W procedurze prognostycznej podstawowymi sposobami wnioskowaniasà dedukcja, indukcja i redukcja. Z perspektywy tych poj´ç wa˝ne jest, jak de-finiuje si´ przewidywanie polityczne. Przyk∏adowo, w optyce T. Klemente-wicza przewidywanie to dedukcja twierdzeƒ o faktach nie znanych jeszczei nie doÊwiadczanych z ogólnych praw i informacji o szczegó∏owych warun-kach poczàtkowych27. Z kolei J. Kuku∏ka przewidywanie polityczne definiujejako „pewien typ wnioskowaƒ indukcyjnych opartych na przysz∏ych wyda-rzeniach, który pe∏ni funkcje teoretyczne i praktyczne”28.
Dedukcja polega na wnioskowaniu, w którym konkluzja wynika logicz-nie z przes∏anek; odwrotnie jest w indukcji – przes∏anki wynikajà z wniosku.Indukcja dà˝y do uogólnienia i to jest jej celem. Istotnymi okolicznoÊciamidla efektów dedukcji o przysz∏oÊci sà: a) nieobecnoÊç danych niezgodnychz uogólnieniem; b)obfitoÊç danych stanowiàcych podstaw´ uogólnienia,c) obecnoÊç danych niezgodnych z uogólnieniami konkurencyjnymi, d) ró˝-norodnoÊç danych b´dàcych podstawà uogólnienia.
W post´powaniu badawczym politologii, jak i innych dyscyplin huma-nistycznych wa˝na okazuje si´ metoda kolejnych zbli˝eƒ29. Polega ona na roz-poznawaniu analogicznych problemów przez naukowców prowadzàcych nie-zale˝nie od siebie badania tych samych kwestii w okreÊlonych przedzia∏achczasowych i w nowych okolicznoÊciach cywilizacyjnych. Metoda w istotnymstopniu rzutuje na obiektywnoÊç i wiarygodnoÊç analiz prognostycznych.
W badaniach prognostycznych popularna jest równie˝ metoda decyzyjna.Polega ona na rozpatrywaniu zjawisk i procesów spo∏eczno-politycznych przez
272
27 Zob. T. Klementewicz, Màdry politolog..., s. 171-172.28 J. Kuku∏ka, Problemy teorii stosunków mi´dzynarodowych, Warszawa 1978, s. 29 i n. Na temat
walorów i s∏aboÊci metod indukcyjnych i redukcyjnych w modelowaniu politycznym piszeK. Koz∏owski, Wnioskowanie indukcyjne i redukcyjne w wyjaÊnianiu modelowym politologii, w ni-niejszym zbiorze.
29 Szczegó∏owo na ten temat: A. Chodubski, Za∏o˝enia metodologiczne badania zjawisk i proce-sów globalnych, [w:] Politologia w Polsce, cyt. wyd., s. 27-39; tego˝ autora: Miejsce nauki o cy-wilizacji w studiach politologicznych, [w:] Politologia w szkolnictwie wy˝szym w Polsce, Studia i Ma-teria∏y, praca pod red. E. Olszewskiego, Lublin 1997, s. 49-57.
273
pryzmat: oÊrodka decyzji, traktowanego jako podmiot dzia∏ania politycznego;procesu decyzyjnego, tj. zespo∏u powiàzaƒ przyczynowo-skutkowych doty-czàcych rozwiàzywanego problemu, a wyst´pujàcych wewnàtrz oÊrodka de-cyzyjnego; przez wybór sposobu dzia∏ania politycznego, ostatecznego efektuprocesu decyzyjnego; oraz implementacji politycznej, tj. procesu urzeczy-wistniania decyzji politycznych poprzez uruchomienie odpowiednich instru-mentów dzia∏ania, g∏ównie drogà przekszta∏cania decyzji politycznych w de-cyzje paƒstwowe.
Metoda decyzyjna pozwala na ca∏oÊciowe ujmowanie zjawisk politycznych;zawiera wymóg analizy przemian rzeczywistoÊci politycznej w jej dynamice;u∏atwia poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego bieg wydarzeƒ jesttaki, a nie inny, przy czym opis i wyjaÊnienie zale˝à od stosowanego wa-riantu metody (systemowego, historycznego itp.); umo˝liwia ona prowadze-nie gier symulacyjnych.
W ostatnich latach modna jest równie˝ metoda projektowania alter-natywnych scenariuszy zmian cywilizacyjnych, tj. scenariuszy „przysz∏ej hi-storii ludzkoÊci” (T. J. Gordon). Scenariuszowa metoda prognozowania s∏u˝ybudowie wariantów hipotetycznych zmian cywilizacyjnych30, wskazujàc naszanse i zagro˝enia polityczne, gospodarcze, ekologiczne, demograficzne i in.Zastosowana w politologii umo˝liwia wygenerowanie mo˝liwych wariantówpolityki w przysz∏oÊci oraz zbadanie konsekwencji, jakie one niosà dla ˝yciaspo∏ecznego. Efekty badawcze uzyskane za pomocà tej metody wspierajàproces podejmowania decyzji strategicznych i taktycznych.
Omawiana metoda okaza∏a si´ niezwykle efektywna w opracowaniu warian-towych scenariuszy d∏ugookresowej strategii rozwoju Polski po 1989 roku.By∏y to m.in.:• scenariusz swobodnego kapitalizmu, polegajàcy na kreowaniu szczegól-
nie korzystnych warunków dla wolnej przedsi´biorczoÊci (wszystkie innewzgl´dy na drugim planie),
• scenariusz populistyczno-autorytarny, przyjmujàcy za podstaw´ ideolo-gi´ nacjonalistycznà i wysoki stopieƒ protekcjonizmu,
• scenariusz oparcia si´ na krajach Zachodu, zak∏adajàcy szybkie w∏àcze-nie si´ do wspólnej Europy i podporzàdkowanie si´ jej standardom,
• scenariusz trwa∏ego rozwoju, nastawiony na dobrobyt przysz∏ych poko-leƒ, przyznajàcy wiodàcà rol´ ochronie Êrodowiska,
30 Szczegó∏owo na temat metody scenariuszowej i mo˝liwych wariantów jej wykorzystania tak-˝e w politologii piszà: S. Komorowski, Scenariusz jako metoda...; J. Ko∏odziejski, Polska prze-strzeƒ w europejskiej perspektywie XXI wieku, Warszawa 1996. Dodajmy, ˝e metoda ta pos∏u-˝y∏a do opracowania przez Uni´ Europejskà, a opublikowanych w 1999 roku, scenariuszyEuropa 2010 („Triumfujàce Rynki”, „Sto Kwiatów”, „Wspólna OdpowiedzialnoÊç”, „Kreatyw-ne Spo∏eczeƒstwa”, „Turbulentne Sàsiedztwo”).
• scenariusz zam´tu, cechujàcy si´ sta∏ymi zmianami polityki rzàdu orazpowolnymi i nieregularnymi przemianami zmierzajàcymi do gospodarkirynkowej.W analizie tych scenariuszy kierowano si´ takimi kryteriami, jak: a) mak-
symalizowanie szans wynikajàcych z nowej sytuacji geopolitycznej; b) mini-malizowanie zagro˝eƒ wewn´trznych i mi´dzynarodowych; c) kszta∏towaniewarunków dla rozwoju kraju i przezwyci´˝enia opóênieƒ cywilizacyjnych.W sytuacji niepewnoÊci bezpieczeƒstwa oraz dylematów wynikajàcych z mo˝-liwych scenariuszy rozwojowych kraju – integracja ze Wspólnotà Europej-skà okaza∏a si´ dla Polski szansà bezalternatywnà31.
Wielu autorów do najefektywniejszych metod przewidywania tendencjirozwoju politycznego czy prognozowania zachowaƒ ludzi podczas wyborówzalicza przewidywanie statystyczne, w którego procedurze wykorzystywanesà dane teorii statystycznej, jej prawa, techniki matematyczne itp. W litera-turze politologicznej zwraca si´ uwag´, ˝e pomiary addytywne znakomicieu∏atwiajà eliminacj´ wielu b∏´dów w prognozach wysoce ryzykownych.
Przedmiot i zadania politologii przekonujà, ˝e dyscyplina ta nie mo˝efunkcjonowaç w odosobnieniu, lecz musi wspó∏dzia∏aç z innymi dziedzina-mi, korzystaç z ich dorobku i metod badawczych, a tak˝e przekazywaç imw∏asne doÊwiadczenie. Do dyscyplin najbardziej spokrewnionych z politolo-già nale˝à zw∏aszcza: prawo, ekonomia, socjologia, psychologia spo∏eczna, hi-storia, geografia, filozofia, prakseologia, teoria organizacji. Zarazem dziedzi-ny wiedzy, które wydawa∏y si´ niezale˝ne i dalekie od polityki – informatyka,matematyka, genetyka, psychiatria i in. – wkraczajà w obszar tego, co polityczne,wr´cz go rewolucjonizujà, czego przyk∏adem sà zachodzàce zmiany w komu-nikowaniu politycznym. Wykorzystanie Internetu jako Êrodka przekazu bez-poÊredniej i wiarygodnej informacji podczas konfliktu w Kosowie czy histo-ryczne „internetowe spotkanie” we wrzeÊniu 1999 r. z wicepremieremL. Balcerowiczem to tylko symptomy nadchodzàcych zmian w stylu upra-wiania polityki32, b´dàcych zapowiedzià wielkich przewartoÊciowaƒ w polito-logii, doskonalenia bazy konceptualnej i metod badawczych.
Zakres wspó∏dzia∏ania poszczególnych dyscyplin z politologià jest zró˝-nicowany, zale˝nie od specyfiki przedmiotu badaƒ. Z jednej strony, mamywra˝enie, ˝e politolodzy w pewnym sensie wyst´pujà w roli „klientów” wobec
274
31 Zob. J. Ko∏odziejski, Polska przestrzeƒ..., s. 11-23. Trzeba jednak mieç na uwadze, ˝e istnie-je wiele innych interesujàcych scenariuszy rozwoju strategicznego Polski o ró˝nych prefe-rencjach geopolitycznych i geoekonomicznych.
32 W Raporcie o Rozwoju Spo∏ecznym z 1999 r. (United Nations Information Centre) czyta-my: „Tworzenie programów komputerowych oraz odkrywanie tajemnic kodu genetycznegozastàpi∏o poszukiwanie z∏ota, podbój ziem oraz w∏adz´ nad urzàdzeniami technicznymi nadrodze do zdobywania w∏adzy ekonomicznej”.
275
wdra˝anych w ˝ycie odkryç i innowacji informatyki czy innych nauk tech-nicznych. Z drugiej strony, dyscypliny te korzystajàc z dorobku politologiiokreÊlajà g∏ównà metod´ tej nauki mianem politologicznej, co jest konse-kwencjà korzystania z jej bazy konceptualnej i metodologicznej.
4. Kilka refleksji o przysz∏oÊci politycznej
Tak w Êwiecie nauki, jak i w szerokich kr´gach spo∏ecznych, w tym po-litycznych, wcià˝ dyskusyjne pozostaje pytanie: czy mo˝na precyzyjnie prze-widywaç zmiany polityczne. Skala i gwa∏townoÊç zmian w latach 90. zasko-czy∏a nawet analityków politycznych. Zauwa˝ajà oni, ˝e istotne zmianypolityczne powodujà gwa∏towne przewroty, tj. zamachy stanów bàdê rewo-lucje; zjawisk i procesów tych nie mo˝na oprzeç na wiarygodnej teorii prze-widywania. Stàd przewidywanie polityczne sprowadza si´ g∏ównie do kon-struowania modeli teoretycznych wynikajàcych z procesu przeobra˝eƒcywilizacyjnych, a zw∏aszcza z post´pu naukowo-technicznego33. Do nielicz-nych i znakomitych wyjàtków w tym wzgl´dzie nale˝y Jadwigi Staniszkis stu-dium nad globalizacjà i w∏adzà z punktu widzenia polskich przeobra˝eƒ, za-wierajàce zarówno diagnoz´ i elementy prognozy ujawniajàce rzeczywisteoblicze, jak i trendy transformacji politycznej34.
Z perspektywy historycznej dynamiki rozwoju ˝ycia politycznego, obec-ne zmiany w tej sferze nabierajà tempa iÊcie geometrycznego. Wzrasta poleniepewnoÊci i ryzyka, coraz trudniej zapanowaç cz∏owiekowi nad teraêniej-szymi zmianami politycznymi, a tym bardziej przewidywaç ich dalszy kie-runek. Wyraênie maleje atrakcyjnoÊç tradycyjnych instrumentów przewidy-wania politycznego, które w praktyce badawczej ujawniajà malejàcà moceksplanacyjnà i prognostycznà politologii, ale tak˝e innych nauk spo∏ecznych.
Wspó∏czesne kierunki przemian cywilizacyjnych rzeczywiÊcie wymuszajàradykalne zmiany w polityce. Cywilizacja, którà budujemy – pisa∏ Yoneji Ma-suda w Computopii – b´dzie cywilizacjà niewidocznà. Jej wielkoÊç b´dà wyzna-
33 Zob. M.S. Lipset, Homo Politikus. Spo∏eczne podstawy polityki, Warszawa 1998. Przyk∏ademsà opracowane przez Instytut Alternatyw Przysz∏oÊci (IAF) wariantowe prognozy zmian cy-wilizacyjnych w XXI wieku. WÊród nich sà scenariusze optymistyczne: a) spo∏eczeƒstwakreatywnego; b) spo∏eczeƒstwa informacyjnego opartego na wysokiej technice, oraz scena-riusze pesymistyczne: c) rozczarowania spo∏ecznego i Orwellowski. Ka˝dy z nich niesie od-mienne implikacje dla polityki wewn´trznej i mi´dzynarodowej. Szczegó∏owo na ten temat:L.W. Zacher, Spo∏eczeƒstwo informacyjne: aspekty techniczne, spo∏eczne i polityczne, Warszawa1992; K. Ksià˝ek, Polityka..., s. 20-22, 31-33.
34 Zob. J. Staniszkis, W∏adza globalizacji, Warszawa 2003; tej˝e autorki: Postkomunizm. Próbaopisu, Gdaƒsk 2001.
276
czaç zdolnoÊci cz∏owieka po∏àczonego siecià gromadzàcà i przenoszàcà infor-macje. Cywilizacja ta oprze si´ na niewidocznych dla ludzkich oczu systemach,mocy ukrytej w miniaturowych elementach i pot´dze ludzkiego rozumu35.
Zmianom cywilizacyjnym towarzyszy proces formowania si´ nowego ty-pu polityki – narzucajàcej koniecznoÊç redefinicji wielu dotychczas obowiàzujàcychparadygmatów w zakresie ustroju paƒstwa, organizacji ˝ycia publicznego i wspó∏˝y-cia mi´dzynarodowego.
Symptomy zderzenia tradycyjnej polityki z wy∏aniajàcà si´ politykà po-nowoczesnà (postpolitykà) sà coraz wyraêniejsze. W naszym rozumieniu sy-gnalizujà one tendencje, a nawet – pos∏ugujàc si´ terminologià J. Naisbitta,megatrendy zmian w sferze politycznej, zwiàzane z procesami cywilizacyj-nymi (np. Arnolda J. Toynbego cykliczny model dezintegracji cywilizacji;Juana A. Cervery koncepcja spadku znaczenia polityki w triadzie decydujà-cej o zmianach cywilizacyjnych XXI wieku; Andrzeja Ga∏ganka analiza su-percyklów globalnych i ich implikacji politycznych i in.).
W doÊç modnych scenariuszach futurologicznych zajmujàcych si´ wp∏y-wem zmian globalnych na ˝ycie polityczne wyraênie ujawnia si´ polaryzacjastanowisk ukazujàcych niezwyk∏e bogaty katalog szans i zagro˝eƒ cywiliza-cyjnych.
Bli˝sza analiza scenariuszy futurologicznych zasygnalizowanych w tabelipozwala wyró˝niç niektóre tendencje zachodzàcych zmian politycznych:– zmierzch paƒstwa represyjnego,– ograniczenie funkcji opiekuƒczych paƒstwa przy rozwoju subsydiarno-
Êci dla realizacji interesów indywidualnych i zbiorowych,– odideologizowanie ˝ycia politycznego,– wzrastajàca autonomia spo∏eczeƒstwa wobec paƒstwa,– os∏abienie to˝samoÊci paƒstwowej na rzecz wi´zi lokalnych i globalnych,– regionalizacja i globalizacja Êwiata (geopolityczna, geoekonomiczna, eko-
polityczna itp.),– os∏abienie to˝samoÊci paƒstwowej na rzecz wi´zi globalnych i lokalnych,– rozwój demokracji uczestniczàcej (wraz z eliminacjà kosztów i trudno-
Êci organizacyjnych zwiàzanych z przeprowadzeniem referendów krajo-wych, lokalnych itp.),
– wzrost aktywnoÊci organizacji pozarzàdowych,– decentralizacja i rozproszenie w∏adzy,– zmiana wspólnotowych form ˝ycia politycznego w kierunku preferencji
dla indywidualizmu i asertywnoÊci,– pojawienie si´ nowych technik podejmowania decyzji politycznych.
35 Y. Masuda, Computopia, Wyd. Diamentowe 1983; Por. T. Goban-Klass, P. Sienkiewicz: Spo-∏eczeƒstwo informacyjne: szanse, zagro˝enia, wyzwania, http:www.if.uj.edu.pl /-usgoban/agh.html
277
Tabe
la 1
.W
ybra
ne s
cena
rius
ze z
mia
n cy
wili
zacy
jnyc
h w
XX
I w
ieku
ora
z ic
h w
a˝ni
ejsz
e im
plik
acje
dla
pol
itycz
nej s
fery
˝yc
iasp
o∏ec
zneg
o
Zag
ro˝e
nia
4•
rosn
àce
nieb
ezpi
ecze
ƒstw
o ko
nflik
tu m
i´dz
y cy
wi-
lizac
jam
i wzw
iàzk
u z
dà˝e
niem
do
hege
mon
iiw
Êwie
cie
•zd
erze
nia
cyw
iliza
cji m
ogà
skut
kow
aç: a
) ko
nflik
ta-
mi l
okal
nym
i, pr
zebi
egaj
àcym
i na
linia
ch r
ozgr
ani-
czaj
àcyc
h cy
wili
zacj
e: k
ultu
row
e, r
elig
ijne,
etn
icz-
ne, t
eryt
oria
lne
itp. b
àdê
b) w
ojnà
glo
baln
à,pr
owad
zonà
wró
˝nyc
h fo
rmac
h (n
p. c
ywili
zacy
jna
zim
na w
ojna
: ryw
aliz
acja
kul
turo
wa,
eko
nom
iczn
a,po
lityc
zna)
, wÊr
ód k
tóry
ch k
onfli
kt z
broj
ny m
i´-
dzy
cyw
iliza
cjam
i jes
t pr
awdo
podo
bny
•na
zag
ro˝e
nie
„sta
rcia
cyw
iliza
cyjn
ego”
nak
∏ada
si´
nies
∏ych
any
wzr
ost
pato
logi
i spo
∏ecz
nych
ipo
li-ty
czny
ch w
sam
ych
cyw
iliza
cjac
h (l
udzk
oÊci
zag
ra-
˝a w
iek
„cie
mno
ty”)
•w
pote
ncja
lnym
sta
rciu
cyw
iliza
cji E
urop
a iA
me-
ryka
alb
o si
´ po
∏àcz
à, a
lbo
zgin
à: z
aÊ w
taki
muk
∏adz
ie s
tarc
ie z
agra
˝a e
gzys
tenc
ji ka
˝dej
cyw
ili-
zacj
i•
zmia
nom
cyw
iliza
cyjn
ym t
owar
zysz
à za
gro˝
enia
trze
ciej
fal
i dem
okra
tyza
cji ˝
ycia
pol
itycz
nego
:pr
zycz
yny
sà z
ró˝n
icow
ane:
pol
itycz
ne, k
ultu
row
e,re
ligijn
e, g
ospo
darc
ze (
spad
ek le
gity
miz
acji,
kon
fu-
cjan
izm
, kry
zysy
gos
poda
rcze
, roz
czar
owan
ie d
e-m
okra
cjà,
now
e fo
rmy
auto
ryta
ryzm
u itp
.)
Post
ulow
any
syst
em p
olity
czny
3
Dem
okra
tyza
cja
syst
emów
polit
yczn
ych
(syn
drom
trz
ecie
jfa
lide
mok
raty
zacj
i:w
drod
zene
gocj
acji
iko
mpr
omis
ówpr
zypo
szan
owan
iutr
adyc
ji, s
pecy
fiki
iwie
lu in
nych
uwar
unko
waƒ
paƒs
twow
ych,
naro
dow
ych,
regi
onal
nych
,ko
ntyn
enta
lnyc
hitp
.)
Pro
gnoz
owan
e zm
iany
pol
itycz
ne
2•
zmia
nom
cyw
iliza
cyjn
ym t
owar
zysz
y Êw
iato
wa
re-
wol
ucja
dem
okra
tycz
na•
rozw
ój d
emok
racj
i jes
t fal
ujàc
y: p
oprz
ez ro
zwój
, od-
wro
ty i
pow
roty
fal
dem
okra
tyza
cji
•na
prz
e∏om
ie X
X i
XX
I w
ieku
prz
e˝yw
amy
trze
cià
fal´
dem
okra
tyza
cji (
wra
z z
poja
wia
jàcy
mi s
i´ sy
mp-
tom
ami o
dwro
tu),
na g
rzbi
ecie
któ
rej z
nala
z∏a
si´
tak˝
e Po
lska
•la
ta 9
0. t
o ok
res
chao
su w
skal
i gl
obal
nej,
gdzi
ew
2/3
paƒs
tw Ê
wia
ta p
anuj
à sy
stem
y an
tyde
mok
ra-
tycz
ne•
pow
oli
wy∏
ania
si´
kon
figur
acja
pol
ityki
glo
baln
ej,
jaki
ej d
otàd
lud
zkoÊ
ç ni
e zn
a∏a
wsw
ojej
his
torii
:w
ielo
bieg
unow
y Êw
iat
wie
lu c
ywili
zacj
i, w
któr
ymw
si∏´
pol
itycz
nà,
ekon
omic
znà
iku
lturo
wà
rosn
àcy
wili
zacj
e az
jaty
ckie
•w
spó∏
prac
y cy
wili
zacy
jnej
zag
ra˝a
jà a
spira
cje
uni-
wer
salis
tycz
ne c
ywili
zacj
i zac
hodn
iej i
wsc
hodn
iej
•w
st´p
ujem
y w
epok
´, w
któr
ej c
ywili
zacj
e m
uszà
si´
nauc
zyç
koeg
zyst
owaç
iw
spó∏
prac
owaç
wzb
o-ga
cajà
c sw
oje
˝yci
e (w
ram
ach
tria
dy: k
ultu
ra –
re-
ligia
– p
olity
ka)
•bu
dow
a ∏a
du m
i´dz
ynar
odow
ego
opar
tego
na
ko-
egzy
sten
cji i
wsp
ó∏pr
acy
cyw
iliza
cyjn
ej je
st n
ajle
p-sz
ym g
war
ante
m z
apob
ie˝e
nia
woj
nie
Êwia
tow
ej,
poja
wie
niu
si´
tend
encj
i roz
woj
owej
wki
erun
ku je
d-ne
j glo
baln
ej c
ywili
zacj
i wje
j ró˝
noro
dnoÊ
ci
Aut
or, s
cena
rius
z
1
Sam
uel P
.H
untin
gton
:„w
ielo
bieg
unow
yÊw
iat
cyw
iliza
cji”
(Trz
ecia
fala
dem
okra
tyza
cji,
War
szaw
a 19
95;
Zder
zeni
e cy
wili
zacji
,W
arsz
awa
1997
)
278
4•
u˝yc
ie te
chni
ki in
form
acyj
nej w
celu
stw
orze
nia
spo-
∏ecz
eƒst
wa
kont
rolo
wan
ego
•ni
edos
tate
czny
poz
iom
akt
ywno
Êci p
olity
czne
j pro
-w
adzà
cy d
o kr
yzys
u de
mok
racj
i,•
nies
praw
iedl
iwe
rozd
ziel
enie
kor
zyÊc
i iko
sztó
w tr
ans-
form
acyj
nych
•ni
erów
ny d
ost´
p do
info
rmac
ji ie
duka
cji p
olity
cz-
nej
•ni
ebez
piec
zeƒs
two
wyk
orzy
stan
ia n
owoc
zesn
ych
Êrod
ków
prz
ekaz
u dl
a m
anip
ulac
ji po
lityc
znej
•za
nik
trad
ycyj
nych
wi´
zi p
omi´
dzy
cz∏o
nkam
i „w
spól
-no
t po
lityc
znyc
h”•
pow
stan
ie r
uchó
w s
po∏e
czny
ch p
rzec
iwko
mas
o-w
ym Ê
rodk
om p
rzek
azu
•ry
wal
izac
ja m
ilita
rna
w p
rzes
trze
ni k
osm
iczn
ej (z
mia
-na
par
adyg
mat
u ge
opol
itycz
nego
: „k
to p
anuj
e na
dpr
zest
rzen
ia o
ko∏o
ziem
skà,
ten
podp
orzà
dkuj
e so
bie
plan
et´
Zie
mi´
”)•
zder
zeni
e cy
wiliz
acji
(falo
wa t
eoria
kon
flikt
u) o
raz
po-
wrót
na
drog
roz
woju
cha
rakt
erys
tycz
nà d
la „d
rugi
ejfa
li pr
zem
ys∏o
wej”
ipry
mat
u „b
ezro
zum
nej w
iks
zoÊc
i”•
poja
wie
nie
si´
tend
encj
i aut
oryt
arny
ch z
agra
˝ajà
-cy
ch d
emok
racj
i•
spad
ek z
nacz
enia
tra
dycy
jnej
w∏a
dzy
3
Dem
okra
cja
ucze
stni
czàc
a
Dem
okra
cja
ucze
stni
czàc
a
Dem
okra
cja
bezp
oÊre
dnia
lu
b na
wpó
∏ be
zpoÊ
redn
ia
2•
now
y m
odel
aks
jolo
gii
myÊ
leni
a i
zach
owaƒ
pol
i-ty
czny
ch o
dpow
iada
jàcy
kan
onom
dem
okra
cji b
ez-
poÊr
edni
ej•
zmia
ny w
kom
unik
owan
iu p
olity
czny
m b
´dà
sprz
y-ja
∏y p
owsz
echn
emu
ucze
stni
ctw
u w
˝yci
u po
lityc
z-ny
m•
pow
stan
ie c
ywili
zacj
i opa
rtej
na
niew
idoc
znyc
h sy
s-te
mac
h i
pot´
dze
ludz
kieg
o ro
zum
u, c
o b´
dzie
skut
kow
a∏o
polit
yczn
ym p
ragm
atyz
mem
•po
jaw
ieni
e si
´ gl
obal
nych
str
uktu
r po
lityc
znyc
h,ro
zpro
szen
ie w
∏adz
y•
pow
stan
ie s
yner
gicz
nych
spo
∏ecz
noÊc
i i
akty
wiz
o-w
anie
si´
ruc
hów
oby
wat
elsk
ich
•dy
nam
ika
rozw
oju
„zim
nych
igo
ràcy
ch”
med
iów
(sym
ptom
em j
est
Inte
rnet
, ro
zwija
jàcy
si´
Êw
iat
wirt
ualn
y) p
owod
uje,
i˝
spo∏
ecze
ƒstw
o za
czyn
afu
nkcj
onow
aç ja
k „g
loba
lna
wio
ska”
•po
wst
anie
spo∏
ecze
ƒstw
o o
wys
okim
stop
niu
ucze
st-
nict
wa
w˝y
ciu
polit
yczn
ym•
wie
low
ymia
row
oÊç
polit
yczn
a sp
o∏ec
zeƒs
twa
przy
-sz
∏oÊc
i•
nies
∏ych
ane
przy
spie
szen
ie z
mia
n po
lityc
znyc
h, c
oro
dzi w
ielo
raki
e sk
utki
psy
chol
ogic
zne
ze w
zgl´
duna
zró
˝nic
owan
y po
ziom
roz
woj
u cy
wili
zacy
jneg
ow
Êwie
cie
•no
we
para
dygm
aty
bezp
iecz
eƒst
wa
mi´
dzyn
arod
o-w
ego
ipaƒ
stw
oweg
o•
naro
dzin
y pa
ƒstw
a „b
ez g
rani
c”•
rosn
àca
z∏o˝
onoÊ
ç i
ró˝n
orod
noÊç
str
uktu
r pa
ƒ-st
wow
ych
prow
adzà
ca d
o od
mas
owie
nia
polit
yki
oraz
mul
tiwyb
orów
pol
itycz
nych
(po
t´ga
„m
niej
-
1
Mas
uda
Yone
ji:„s
po∏e
czeƒ
stw
o in
form
acyj
ne”
(Wpr
owad
zeni
e do
Êwia
ta in
form
acji,
Wyd
. Pel
ikan
198
7,C
ompu
topi
a, W
yd.
Dia
men
tow
e
Mar
shal
l M
cLuh
an„s
po∏e
-cz
eƒst
wo
glob
alne
j w
iosk
i”(G
alak
tyka
Gut
ten-
berg
a, W
arsz
awa
1975
)
Alv
in
iH
eidi
Tof
fler
„spo
∏ecz
eƒst
wo
trze
ciej
fal
i”
279
4•
„ma∏
e w
ojny
”, w
zros
t na
pi´ç
iko
nflik
tów
reg
iona
l-ny
ch i
loka
lnyc
h or
az n
owe
wyr
afin
owan
e in
stru
-m
enty
ich
rozw
iàzy
wan
ia
•ob
ni˝e
nie
pozi
omu
Êwia
dom
oÊci
pol
itycz
nej j
edno
-st
ek•
dehu
man
izac
ja d
zia∏
aƒ p
olity
czny
ch•
niek
ontr
olow
ane
mig
racj
e, m
i´dz
ynar
odow
y te
rro-
ryzm
, „pl
agi s
po∏e
czne
”•
atom
izac
ja tr
adyc
yjny
ch w
i´zi
wsp
ólno
tow
ych,
co
ro-
dzi t
rudn
e do
prz
ewid
zeni
a ni
ebez
piec
zeƒs
twa
tak-
˝e d
la r
odzi
ny
•pr
zerw
anie
roz
woj
u de
mok
raty
czne
go p
row
adzà
cedo
des
tabi
lizac
ji po
lityk
i glo
baln
ej•
zaha
mow
anie
refo
rm li
bera
lnyc
h pr
owad
zàce
do
ogól
-no
Êwia
tow
ego
kryz
ysu
gosp
odar
czeg
o•
kultu
ra k
onsu
mpc
ji•
znik
ni´c
ie g
atun
ku l
udzk
iego
na
rzec
z „c
z∏ow
ieka
ewol
uow
aneg
o”
3
Dem
okra
cja
bezp
oÊre
dnia
lub
na w
pó∏
bezp
oÊre
dnia
Dem
okra
cja
ucze
stni
czàc
a
Dem
okra
cja
liber
alna
2•
szoÊ
ci”;
min
imal
izac
ja ro
li de
mok
racj
i wi´
kszo
Êcio
-w
ej)
•po
∏àcz
enie
ide
i de
mok
racj
i be
zpoÊ
redn
iej
real
izo-
wan
ej z
a po
moc
à te
chni
k te
lein
form
atyc
znyc
hz
pew
nym
nad
zore
m c
ia∏
obie
raln
ych
oraz
um
o˝-
liwie
nie
„sam
orep
reze
ntac
ji” p
olity
czne
j oby
wat
ela,
•de
cent
raliz
acja
pol
itycz
na w
zakr
esie
kom
pete
ncji
decy
zyjn
ych
mi´
dzy
orga
nam
i pa
ƒstw
owym
i i
lo-
kaln
ymi
•w
zros
t zn
acze
nia
polit
yki e
kolo
gicz
nej
•pr
zejÊ
cie
od d
emok
racj
i pr
zeds
taw
icie
lski
ej d
ouc
zest
nicz
àcej
•od
cen
tral
izac
ji do
dec
entr
aliz
acji
upra
wni
eƒ w
∏a-
dzy
(sze
roki
udz
ia∏ l
udzi
wpr
oces
ach
decy
zyjn
ych)
•od
pla
now
ania
pol
itycz
nego
kró
tkof
alow
ego
do d
∏u-
gofa
low
ego
•do
min
acja
gos
poda
rki g
loba
lnej
nad
nar
odow
à•
prym
at m
yÊle
nia
d∏ug
ofal
oweg
o na
d sy
tuac
yjny
m•
wpo
lityc
e in
form
acja
pol
itycz
na „
now
ym p
ieni
à-dz
em”
•„u
ltrat
echn
olog
ia”
rew
oluc
joni
zuje
sty
le k
omun
iko-
wan
ia p
olity
czne
go lu
dzi –
od
wsp
ólno
tow
ych
form
wki
erun
ku d
zia∏
aƒ z
indy
wid
ualiz
owan
ych
•uz
nani
e w
y˝sz
oÊci
dem
okra
cji l
iber
alne
j nad
inny
-m
i for
mam
i dem
okra
cji
•lib
eral
izm
– j
edyn
a i
osta
tecz
na d
roga
dla
now
o-cz
esny
ch s
po∏e
czeƒ
stw,
(ko
niec
his
torii
tw
órcz
ego
rozw
oju
ideo
logi
i ipo
lityk
i)•
u„k
resu
his
torii
” pow
staj
e un
iwer
saln
e pa
ƒstw
o ho
-go
men
iczn
e z
polit
ykà
igos
poda
rkà
liber
alnà
1(W
ojna
ian
tyw
ojna
.Ja
k pr
zetr
waç
na
prog
u X
XI
wiek
u?,
War
szaw
a 19
98;
Bud
owa
now
ej cy
wili
zacji
. Pol
ityka
trze
ciej f
ali,
Pozn
aƒ19
96)
Nai
sbitt
Joh
n:„s
po∏e
czeƒ
stw
oin
form
acyj
ne”
(Meg
atre
ndy,
Pozn
aƒ 1
999)
Fran
cis
Fuku
yam
a:„s
po∏e
czeƒ
stw
oko
ƒca
hist
orii”
280
4•
trud
no p
rzew
idyw
alne
kon
sekw
encj
e w
alki
opo
-w
szec
hne
uzna
nie
liber
aliz
mu
polit
yczn
ego
•ry
zyko
zal
ewu
zb´d
nà in
form
acjà
ogr
anic
zajà
cà p
er-
cepc
je d
ecyz
ji id
zia∏
aƒ p
olity
czny
ch•
pozb
awie
nie
spo∏
ecze
ƒstw
mo˝
liwoÊ
ci s
amod
ziel
-ny
ch w
ybor
ów i
decy
zji p
olity
czny
ch•
dehu
man
izac
ja Ê
wia
ta r
ealn
ego,
uci
eczk
a w
rzec
zy-
wis
toÊç
wirt
ualn
à•
zmni
ejsz
enie
dyn
amik
i kre
atyw
noÊc
i dzi
a∏aƒ
ludz
kich
•m
o˝liw
oÊç
poja
wie
nia
si´
now
ych
form
woj
en in
for-
mac
yjny
ch•
prze
st´p
stw
a na
odl
eg∏o
Êç•
pow
stan
ie n
owyc
h fo
rm r
asiz
mu
iost
racy
zmu
spo-
∏ecz
no-p
olity
czne
go•
zbyt
wie
lkie
zna
czen
ie je
dnos
tek
wpo
lityc
e•
obni
˝eni
e po
ziom
u Êw
iado
moÊ
ci i
akty
wno
Êci
poli-
tycz
nej s
po∏e
czeƒ
stw
a
3
Dem
okra
cja
liber
alna
Dem
okra
cja
repr
ezen
taty
wna
(zce
nzur
àpa
ƒstw
owà
elim
inuj
àca
g∏up
stw
aik
∏am
stw
am
edió
w)
Dem
okra
cja
repr
ezen
taty
wna
2•
poja
wia
si´
sta
n po
wsz
echn
ej r
ówno
Êci s
zans
•da
lszy
rozw
ój s
yste
mów
pol
itycz
nych
pol
ega
na d
o-pi
syw
aniu
do
term
inu
„dem
okra
cja”
kol
ejny
ch p
rzy-
mio
tnik
ów•
nauk
i prz
yrod
nicz
e pr
zejm
ujà
funk
cje
„reg
ulat
ora”
zmia
ny k
ieru
nkow
ej, t
ak˝e
wor
gani
zacj
i ˝yc
ia p
o-lit
yczn
ego
•po
wst
anie
bio
tech
nolo
gicz
nych
nar
z´dz
i, kt
óre
po-
zwol
à zm
ieni
ç os
obow
oÊç
ludz
i, tw
orzà
c us
troj
e po
-lit
yczn
e ni
emo˝
liwe
do z
real
izow
ania
wsp
ó∏cz
eÊni
e•
rozw
ój s
uper
tech
niki
pow
oduj
àcej
nie
prze
wid
ywal
-ne
pol
itycz
ne n
ast´
pstw
a•
rozw
ój s
po∏e
czeƒ
stw
a za
gubi
oneg
o w
Êród
kom
pli-
kujà
cego
si´
Êw
iata
pol
ityki
•po
jaw
ieni
e si
´ og
rom
nej i
loÊc
i inf
orm
acji
polit
ycz-
nej
iko
niec
znoÊ
ç w
prow
adze
nia
kont
roli
prze
p∏y-
wu
info
rmac
ji•
spo∏
ecze
ƒstw
o ub
ezw
∏asn
owol
nion
e pr
zez
tech
nik´
•ro
zwój
nau
k Êc
is∏y
ch u
mo˝
liwia
jàcy
pow
stan
ie n
o-w
ych
konf
liktó
w s
po∏e
czno
-pol
itycz
nych
, szc
zegó
l-ni
e na
sty
ku „
cz∏o
wie
k –
mas
zyna
”•
rozp
rosz
enie
lud
zkoÊ
ci w
gala
ktyc
e ja
ko r
ozw
iàza
-ni
e pr
oble
mu
g∏od
u ip
rzel
udni
enia
•ro
zwój
met
od Ê
cis∏
ych
(mat
emat
yczn
ych)
opt
yma-
lizuj
àcyc
h pr
ogno
zow
anie
roz
woj
u w
pers
pekt
ywie
d∏ug
ofal
owej
1
(Kon
iec h
istor
ii,K
rakó
w 1
997;
Wiel
ki W
strzà
s,W
arsz
awa
2000
)
Stan
is∏a
w L
em„s
po∏e
czeƒ
stw
o m
egab
itow
e”
(Bom
ba m
egab
itow
a,W
roc∏
aw 1
992
iin.
)
Isaa
k A
sim
ov(1
920–
1992
)„s
po∏e
czeƒ
stw
oro
zpro
szon
e”
(Rob
oty
iim
periu
m,
War
szaw
a 19
95;
Nag
ie s∏o
ƒce,
War
szaw
a 19
94ii
n.)
281
4•
brak
kom
pete
ncji
refo
rmat
orów
pol
itycz
nych
•ud
zia∏
wsp
raw
owan
iu w
∏adz
y po
lityc
znej
osó
b pr
zy-
padk
owyc
h ik
arie
row
iczó
w•
dom
inac
ja w
iedz
y na
d ak
sjol
ogià
pol
itycz
nà
•up
adek
tra
dycy
jnyc
h w
arto
Êci
polit
yczn
ych:
pat
rio-
tyzm
u, o
dpow
iedz
ialn
oÊci
i a
ltrui
zmu,
zni
szcz
enie
indy
wid
ualn
oÊci
ini
ezal
e˝no
Êci w
decy
dow
aniu
po-
lityc
znym
•za
mia
na s
po∏e
czeƒ
stw
a w
zbió
r nu
mer
ów e
wid
en-
cyjn
ych,
usy
stem
atyz
owan
ych,
Êci
Êni´
tych
wsz
ech-
obec
nà b
iuro
krac
jà•
polit
yka
kom
ercy
jna
elim
inuj
àca
etyk
´, a
pref
eruj
àca
mar
ketin
g (p
olity
ka, d
emok
racj
a st
ajà
si´
tow
arem
)-
3
Dem
okra
cja
mer
ytok
raty
czna
Dem
okra
cja
prze
dsta
wic
iels
ka(t
rans
form
ujàc
a si
´w
stro
n´ w
∏adz
yw
àski
ej e
lity
kont
rolu
jàce
jsp
o∏ec
zeƒs
two
idba
jàce
j opo
zory
rów
nych
sza
nspo
lityc
znyc
h)
2•
pow
stan
ie s
cent
raliz
owan
ej w
∏adz
y, sp
raw
owan
ejpr
zez
spec
jalis
tów
•w
zros
t zna
czen
ia w
iedz
y w
prak
tycz
nej p
olity
ce (i
n-fo
rmac
ja s
tani
e si
´ êr
ód∏e
m s
trat
egii
polit
yczn
ej)
•po
jaw
ieni
e si
´ no
wyc
h te
chni
k po
dejm
owan
ia d
e-cy
zji p
olity
czny
ch
•ro
zwój
wsp
ó∏cz
esne
j cyw
iliza
cji z
mie
rza
ku p
olity
-ce
, któ
ra b
´dzi
e w
szec
hobe
cna
wlu
dzki
m ˝
yciu
•b´
dzie
to
polit
yka
prag
mat
yczn
a is
ocjo
tech
nicz
napo
lityk
a be
z „i
deol
ogii”
, wkt
órej
tra
dycy
jnà
aksj
o-lo
gi´
(altr
uizm
u, p
atrio
tyzm
u) w
ypie
ra „
polit
ycz-
na k
omer
cja
– ko
loro
wy
Êwia
t te
lew
izyj
nej d
estr
uk-
cji i
noto
waƒ
wyb
orcz
ych
•w
polit
yce
tej
b´dz
ie k
∏ad∏
o si
´ co
raz
wi´
kszy
na-
cisk
na
efek
tyw
noÊç
, ka
lkul
acj´
pol
itycz
nà i
prze
-w
idyw
alno
Êç z
acho
waƒ
ludz
kich
•ro
zwój
soc
jote
chni
k po
lityc
znyc
h w
cela
ch u
po-
wsz
echn
iani
a ku
ltury
mas
owej
ist
anda
ryza
cji z
a-ch
owaƒ
ludz
i•
twor
zeni
e no
wyc
h fo
rm s
po∏e
czeƒ
stw
a po
stin
du-
stria
lneg
o, w
któr
ym z
amia
st r
acjo
naliz
acji
˝yci
apo
lityc
zneg
o na
st´p
uje
wzr
ost z
nacz
enia
mar
ketin
-gu
pol
itycz
nego
1D
anie
l Bel
l:„s
po∏e
czeƒ
stw
opo
stin
dust
rial
ne”
(Crit
igue
ofIn
form
atio
n so
ciety
,Bo
ston
195
7; T
heen
d of
ideo
logy,
Gle
ncoe
– L
ondo
n19
79 i
in.)
Geo
rge
Ritz
er(u
r. 19
35)
„spo
∏ecz
eƒst
wo
zmac
dona
ldyz
o-w
ane”
(Mac
Don
aldy
zacja
spo∏
ecze
ƒstw
a,
Kra
ków
199
0)
4•
„nac
jona
lizm
neg
atyw
ny” z
agra
˝ajà
cy id
ei sp
o∏ec
zeƒ-
stw
a in
form
acyj
nego
igl
obal
nego
•te
nden
cje
do z
anik
u tr
adyc
yjny
ch p
owià
zaƒ
we-
wnà
trzn
arod
owyc
h –
zpo
wod
u dr
asty
czny
ch p
o-dz
ia∏ó
w e
kono
mic
znyc
h sp
o∏ec
zeƒs
tw•
izol
acja
bog
atsz
ej c
z´Êc
i spo
∏ecz
eƒst
wa
prow
adzà
cado
pow
stan
ia „
kraƒ
cow
ej n
´dzy
” po
zost
a∏yc
h•
nacj
onal
izm
pro
wad
zàcy
do
wza
jem
nego
wyn
iszc
ze-
nia
polit
yczn
ego
ieko
nom
iczn
ego
naro
dów
•za
gro˝
enie
sto
pnio
wym
roz
pade
m z
acho
dnie
j cyw
i-liz
acji
– po
wró
t do
„no
weg
o Êr
edni
owie
cza”
•ni
ezau
wa˝
alny
, ale
pos
t´pu
jàcy
kry
zys
war
toÊc
i po
-lit
yczn
ych
•ku
mul
acja
kon
flikt
ów c
ywili
zacy
jnyc
h w
sfer
ze p
oli-
tyki
soc
jaln
ej•
zwyc
i´st
wo
myÊ
leni
a eg
oist
yczn
o-pr
agm
atyc
zneg
ow
polit
yce
•na
pi´c
ia m
i´dz
y kr
ótko
- id∏
ugof
alow
ym in
wes
tow
a-ni
em p
olity
czny
m•
ostr
o za
ryso
wuj
àcy
si´
konf
likt
pom
i´dz
y de
mok
ra-
cjà
form
alnà
ire
alnà
3
Rzà
dy w
ra˝l
iwyc
hsp
ecja
listó
w
Dem
okra
cja
socj
alna
(o
piek
uƒcz
a)
2•
wtr
ansf
orm
acji
cyw
iliza
cyjn
ej w
y∏an
ia s
i´ s
zans
ana
„po
zyty
wny
nac
jona
lizm
”, sy
stem
„po
zyty
wne
-go
nac
jona
lizm
u”•
dopr
owad
zi t
o do
glo
baln
ego
sukc
esu
polit
yczn
e-go
iek
onom
iczn
ego
•tw
orze
nie
mi´
dzyn
arod
owyc
h ag
end
zajm
ujàc
ych
si´
pods
taw
owym
i zag
adni
enia
mi p
olity
czny
mi
•na
cjon
aliz
m t
en j
est
tak˝
e an
tidot
um n
a ek
sces
ym
oder
niza
cji p
row
adzà
cej d
o dr
asty
czny
ch p
odzi
a-∏ó
w n
a bi
edny
ch i
boga
tych
•ro
snàc
a po
trze
ba k
szta
∏cen
ia l
udzi
iw
paja
nia
impo
czuc
ia sp
raw
iedl
iwoÊ
ci, o
dpow
iedz
ialn
oÊci
ium
ie-
j´tn
oÊci
pol
itycz
nych
•cy
wili
zacj
a w
sytu
acji
konf
likto
wej
; w
obec
wyb
o-ru
mi´
dzy
dem
okra
cjà
rów
noÊc
iow
à a
rynk
iem
two-
rzàc
ym n
ieró
wno
Êç; k
onsu
mpc
jà a
inw
esto
wan
iem
•um
iej´
tne
prze
ciw
staw
ieni
e si
´ na
rast
ajàc
ej fa
li eg
o-iz
mów
b´d
zie
decy
dow
a∏o
opr
zysz
∏oÊc
i cy
wili
za-
cyjn
ej•
wro
zwià
zani
u dy
lem
atów
pom
ocne
mo˝
e ok
azaç
si´
kom
pete
ntne
prz
ywód
ztw
o po
lityc
zne
•ob
ecne
ten
denc
je w
polit
yce
nie
sà o
ptym
isty
czne
,po
dzia
∏y n
a de
cyde
ntów
ibi
erny
ch p
okry
waj
à si
´z
podz
ia∏e
m n
a bo
gaty
ch w
yksz
ta∏c
onyc
h i
bied
-ny
ch n
iew
yksz
ta∏c
onyc
h•
bezw
∏ad
ira
dyka
lny
sprz
eciw
jak
o ob
licza
wsp
ó∏-
czes
nej d
emok
racj
i
1R
ober
t R
eich
„spo
∏ecz
eƒst
wo
sym
bolic
znyc
han
ality
ków
”;„s
po∏e
czeƒ
stw
ona
cjon
alist
ów s
umy
zero
wej
” –
„spo
∏ecz
eƒst
wo
1/5:
4/5”
(Pra
ca n
arod
ów:
Przy
goto
wan
ie do
kapi
taliz
mu
XX
Iw
ieku,
Tor
uƒ 1
996)
Les
ter
W. T
huro
w„s
po∏e
czeƒ
stw
o no
weg
o Êr
edni
owie
cza”
(Prz
ysz∏
oÊç
kapi
taliz
mu:
Jak
dzisi
ejsze
si∏y
ekon
omicz
neks
zta∏
tujà
Êw
iat
jutra
, W
roc∏
aw 1
999)
282
283
O s∏abnàcej pozycji paƒstwa decyduje przede wszystkim unifikacja Êwiata;podzia∏ Êwiata dokonuje si´ wed∏ug innych kryteriów ani˝eli granice paƒ-stwowe; wa˝ne znaczenie w tym wzgl´dzie odgrywa rozwój wielkich korpo-racji ponadnarodowych, wzrastajàca iloÊç kapita∏u przekraczajàca granice paƒ-stwa, transfer techniki i technologii, migracje ludnoÊci, uniwersalizacja wartoÊcikulturowych i rozwiàzaƒ spo∏eczno-politycznych, globalny zasi´g transportui komunikacji, wzrastajàca liczba instytucji, organizacji i ugrupowaƒ mi´dzy-narodowych itp.
Kszta∏towanie si´ spo∏eczeƒstwa informacyjnego powoduje, ˝e paƒstwoprzestaje pe∏niç rol´ lokalnego monopolisty; traci kontrol´ nad informacjà,gospodarkà, rozwojem naukowo-technicznym; sfery te coraz silniej powià-zane sà umowami mi´dzynarodowymi, coraz powszechniej zauwa˝a si´, ˝ewielu problemów spo∏eczno-politycznych i gospodarczych nie mo˝na roz-wiàzaç w ramach jednego paƒstwa; do nich nale˝à np. terroryzm, przemoc,choroby cywilizacyjne, bezrobocie, g∏ód, ekologia, ograniczone zasoby na-turalne. Rozwiàzanie tych problemów narzuca potrzeb´ wspó∏pracy mi´-dzynarodowej36.
S∏abnàcej pozycji paƒstwa towarzyszy kryzys tradycyjnych instytucji de-mokratycznych, przejawem kryzysu demokracji przedstawicielskiej jest zmniej-szajàca si´ rola parlamentów w ˝yciu spo∏eczeƒstw. Coraz cz´Êciej zwracauwag´, ˝e w dzisiejszym Êwiecie parlamentarzyÊci nie posiadajà potrzebnychkwalifikacji do tworzenia prawa i rozwiàzywania wielu nabrzmia∏ych proble-mów spo∏ecznych i politycznych37. Obraz ˝ycia parlamentarnego powoduje,˝e coraz szersze kr´gi spo∏eczne dystansujà si´ od polityków i ich dzia∏al-noÊci; ujawnia si´ powszechnie biernoÊç i oboj´tnoÊç obywateli wobec poli-tyki, co wyra˝a si´ m.in. w absencji wyborczej, wyborze przypadkowych osóbna swych reprezentantów itp.
W dzia∏alnoÊci partii politycznych pierwszoplanowà rol´ zaczynajàspe∏niaç sprawy drugorz´dne z punktu widzenia strategii rozwoju poli-tycznego; wa˝niejsze stajà si´ spory personalne polityków ni˝ autentycz-ne problemy polityczne paƒstwa i narodu. Zwraca si´ coraz cz´Êciej uwa-g´ na politykogennoÊç dzia∏alnoÊci partii politycznych, koncentracj´wysi∏ków polityków na realizacji w∏asnych ambicji, którym nierzadko to-warzyszà próby zaw∏aszczania w∏adzy i afery korupcyjne. W rezultaciepolitycy wiele uwagi poÊwi´cajà dzia∏alnoÊci bezu˝ytecznej, w którà wpi-sane jest politykierstwo: intrygi, kontrintrygi, pu∏apki, k∏amstwa, kome-die; na sprawy rzeczywiÊcie istotne i potrzebne pozostaje politykom nie-
36 Por. E. Polak, Przemian..., s. 143-186.37 Por. A. King, B. Schneider, Pierwsza rewolucja globalna. Jak przetrwaç?, Raport Rady Klubu
Rzymskiego, Warszawa 1992, s. 183.
wiele czasu i wielkie decyzje podejmujà oni zwykle w warunkach impro-wizacji38.
Zjawiskiem budzàcym kontrowersje jest kadencyjnoÊç stanowisk w orga-nach przedstawicielskich, aparacie w∏adzy paƒstwowej i partyjnej; rodzi onabrak zainteresowania dzia∏alnoÊcià d∏ugofalowà, w zwiàzku z tym nie podej-muje si´ decyzji, które mogà przynosiç korzyÊci w d∏ugim okresie; krótkiczas sprawowania w∏adzy powoduje, ˝e jej funkcjonariusze podejmujà decy-zje doraêne, koncentrujà si´ na rozwiàzywaniu problemów ma∏ej wagi z punk-tu widzenia przemian cywilizacyjnych.
Powoli wy∏ania si´ nowy styl przywództwa politycznego, styl, w którymtradycyjne przywiàzanie do w∏adzy charyzmatycznej (jak˝e cz´sto przeradza-jàcej si´ we w∏adz´ narcyzów i prowadzàcà do patologii politycznych) stop-niowo ust´puje na rzecz takich wartoÊci, jak: zaufanie, profesjonalizm, kom-petencje i praworzàdnoÊç. Jednak nowe metody i techniki marketingupolitycznego rodzà niebezpieczeƒstwo kreacji na liderów ˝ycia publicznegotych osobników, których charakterystyki zdecydowanie mogà odbiegaç odoczekiwaƒ spo∏ecznych.
W funkcjonowaniu struktur w∏adzy coraz cz´Êciej za dysfunkcjonalneuznaje si´ powiàzania pionowe; zauwa˝a si´, ˝e coraz wi´cej problemów cy-wilizacyjnych, a w tym politycznych, wymaga rozwiàzaƒ horyzontalnych39.Rozwiàzania te zgodne z zasadami demokracji bezpoÊredniej niosà jednakpewne niebezpieczeƒstwa. Zwraca na nie uwag´ E. Bendyk, piszàc, ˝e wspó∏-czeÊnie w∏adza coraz bardziej skrywa si´ „gdzieÊ w sieci relacji spo∏ecznych”i jest rezultatem gry, która wymyka si´ spod kontroli demokratycznej, coprowadzi do licznych patologii40.
Wspó∏czeÊnie obserwuje si´ Êcieranie dzia∏aƒ biurokratycznych orazaktywnoÊç partycypatywnà jednostek. Generalnie wià˝emy ten fakt z kry-zysem demokracji przedstawicielskiej, stopniowym zyskiwaniem na popu-larnoÊci demokracji partycypatywnej. Model ten majà szans´ wprowadziçw ˝ycie nade wszystko spo∏eczeƒstwa o wysokim poziomie rozwoju gospo-darczego.
Demokracja partycypatywna sprzyja autentycznemu upodmiotowieniuspo∏ecznoÊci lokalnych41. W∏adze szczebla lokalnego, samorzàdowego sàpowiàzane bezpoÊrednio ze swym elektoratem, który ma mo˝liwoÊç uczest-
284
38 Por. T. Bodio, Mi´dzy romantyzmem i pragmatyzmem. Psychopolityczne aspekty transformacji w Pol-sce, Warszawa 2000, wyd. II.
39 Zob. J. Naisbitt, Megatrendy. Dziesi´ç nowych kierunków zmieniajàcych nasze ˝ycie, Poznaƒ 1997.40 Zob. E. Bendyk, Zatruta studnia. Rzecz o w∏adzy i wolnoÊci, Warszawa 2002.41 Por. J. Tarkowski, Socjologia Êwiata polityki. W∏adza i spo∏eczeƒstwo w systemie autorytarnym,
Warszawa 1994, s. 97-198; S. Wójcik, Samorzàd terytorialny w Polsce w XX wieku, Lublin1999, s. 273 i n.
285
niczenia w procesach decyzyjnych; z licznych badaƒ empirycznych wyni-ka, ˝e udzia∏em takim zainteresowani sà przede wszystkim dobrze poin-formowani i wykszta∏ceni obywatele. Istotnym narz´dziem polityki stajàsi´ referenda.
Demokracja partycypatywna kszta∏tuje nowy model w∏adz wykonawczych.Redefiniowane sà funkcje tych w∏adz w kierunku u∏atwiania podejmowaniadecyzji spo∏ecznoÊci lokalnej. Tak˝e tradycyjna aksjologia le˝àca u podstawfunkcjonowania tych struktur wymaga przeorientowania na pluralizm poli-tyczny w wymiarze globalnym, co wià˝e si´ z eliminacjà „filozofii panowa-nia”, a upowszechnianiem idei harmonijnego wspó∏istnienia i partnerstwa,poczucia przynale˝noÊci do spo∏ecznoÊci Êwiatowej, nadrz´dnoÊci praw cz∏o-wieka wobec ustawodawstwa paƒstwowego.
Tendencje rozwoju Êwiata kszta∏tujàce si´ na rosnàcych zale˝noÊciachi globalizacji wskazujà na dalsze wzmacnianie si´ struktur politycznych „sil-niejszych”; dlatego paƒstwa wysoko rozwini´te sà zainteresowane intensyfi-kacjà procesów integracji, uniwersalizacji wed∏ug ich wzorów w zakresie roz-wiàzaƒ spo∏eczno-politycznych, gospodarczych, ekologicznych oraz w sferzekultury42.
W warunkach ujawniajàcej si´ synkretyzacji cywilizacji, wzrostu aktyw-noÊci organizacji pozarzàdowych, integracji regionalnej zwraca si´ uwag´ nakoniecznoÊç wspólnego rozwiàzywania problemów i wprowadzania ∏adu glo-balnego43. Coraz powszechniej za g∏ówne metody rozstrzygania konfliktówuznaje si´ rokowania, negocjacje, koncyliacje, jak te˝ Êrodki oparte na presji,tak˝e arbitra˝ oraz post´powanie sàdowe. Innymi s∏owy, mamy do czynie-nia z tendencjà, w której polityka poszukiwania konsensu wypiera konflik-towe formy uprawiania polityki44.
Rosnàce wspó∏zale˝noÊci mi´dzynarodowe, powodujàce os∏abienie we-wn´trznej i zewn´trznej suwerennoÊci paƒstwa, ukazujà potrzeb´ wypraco-
42 Por. Cz. Mojsiewicz, Globalne problemy ludzkoÊci, Poznaƒ 1998.43 A. Ga∏ganek pisze, ˝e istnieje koniecznoÊç przekszta∏cenia dotychczasowego mechani-
zmu zmiany w nowo˝ytnym systemie mi´dzynarodowym opartego na koncepcji supercy-klu. DoÊwiadczenie bowiem wskazuje, ˝e dotychczasowy sposób funkcjonowania systemumi´dzynarodowego doprowadzi do kolejnej wojny hegemonicznej. Zob A. Ga∏ganek, Zmia-na w globalnym systemie mi´dzynarodowym. Supercykle i wojna hegemoniczna, Poznaƒ 1992,s. 133-134.
44 Inny poglàd reprezentuje J.A. Cervera. Autor pisze, ˝e w triadzie decydujàcej o zmianachcywilizacyjnych (kultura, religia, polityka) wyraênie na atrakcyjnoÊci traci polityka (nadmiarwynaturzeƒ i patologii). Rozk∏ad cywilizacyjny mo˝na uratowaç, jeÊli politycy sprostajà trzemwyzwaniom: 1) politycy i rzàdzàcy powinni uniezale˝niç si´ od elit mi´dzynarodowej w∏a-dzy politycznej 2) rezygnacji z dominacji polityki w ˝yciu spo∏ecznym na rzecz wspó∏pracyz kulturà i religiami oraz 3) koniecznoÊci wzmocnienia paƒstwa narodowego. J.A. Cervera,Zagro˝enia cywilizacji XXI wieku, Wroc∏aw 1999, s. 125.
wania nowych zasad ∏adu globalnego. Jest to zadanie nader wa˝ne, zaÊw Raporcie Klubu Rzymskiego podkreÊla si´, ˝e ca∏a trudnoÊç polega nawynalezieniu takich instrumentów zarzàdzania, które by bez u˝ycia si∏ypotrafi∏y uporaç si´ z post´pujàcymi zmianami i by∏y w stanie utrzymaçpokój, zapewniç zarówno jednostkom, jak i spo∏eczeƒstwom stan bezpie-czeƒstwa, sprawiedliwoÊç i zadowalajàcy wzrost. Zarzàdzanie Êwiatem nieoznacza „rzàdu Êwiatowego”, a raczej instytucje wspó∏pracy, koordynacjii prowadzenia wspólnych przedsi´wzi´ç mi´dzy trwa∏ymi suwerennymi paƒ-stwami45. Tak rozumiana wspó∏praca w naszym rozumieniu nie oznacza re-zygnacji z suwerennoÊci, lecz raczej wspólne i efektywniejsze korzystaniez jej walorów.
Wa˝nà rol´ w poznaniu potencjalnych zagro˝eƒ cywilizacyjnych spe∏-niajà takie organizacje, jak wspomniany Klub Rzymski, World-Watch Insti-tut, Organizacja Wspó∏pracy Gospodarczej i Rozwoju, Unia Europejska i in.Nale˝y tu równie˝ odnotowaç inicjatyw´ ONZ, zgodnie z którà od 1990 r.jest realizowany Program Narodów Zjednoczonych na rzecz rozwoju (UNDP).W ramach programu niezale˝ni eksperci sporzàdzajà coroczne raporty o rozwo-ju spo∏ecznym, w których wiele uwagi poÊwi´ca si´ analizie tendencji roz-woju cywilizacyjnego.
5. ÂwiadomoÊç metodologiczna
Status naukowy politologii, jak ka˝dej dyscypliny naukowej, wymaga, abyjej teoria by∏a zdolna wyjaÊniaç i prognozowaç rzeczywistoÊç politycznà.Z kolei „moc prognostyczna” tej teorii uzale˝niona jest od stanu metodolo-gii. Wiedza metodologiczna jest natomiast w polskiej politologii cz´sto trak-towana marginalnie. W politologii wyraênie daje o sobie znaç przedk∏adanierefleksji o pragmatyce politycznej nad badaniami w dziedzinie teorii, meto-dologii i metod badawczych. Sytuacja ta nie sprzyja rozwojowi bazy teore-tycznej analiz politologicznych, co w konsekwencji rzutuje na jakoÊç badaƒpolitycznej sfery ˝ycia spo∏ecznego. Nierzadko politolodzy wskazujà sami,˝e dostarczana przez nich wiedza nie pretenduje do miana naukowoÊci; uza-sadniajà to specyfikà przedmiotu poznania, tj. badaniem faktów i procesówotwartych, których skutki nale˝à do przysz∏oÊci.
Mamy wra˝enie, ˝e klasyczne kanony metodologii (konceptualizacji, kate-goryzacji, eksplanacji, prognostyki itp.) w ostatnich latach sà wypierane przezbadania przyczynkarskie, ograniczajàce si´ cz´sto do rekonstrukcji wydarzeƒi porzàdkowania faktografii. W badaniach tych niekiedy bezkrytycznie inkor-
286
45 A. King, B. Schneider, Pierwsza rewolucja..., s. 212 i n.
287
poruje si´ procedury badawcze z innych dyscyplin nauki, a zw∏aszcza hi-storii, prawa i socjologii; Êwiadomie zaÊ cz´sto pomija si´ w poznaniu poli-tologicznym funkcj´ prognostycznà, co wynika tak˝e z ujawniajàcego si´ syn-dromu „politologii s∏u˝alczej”46.
W poznaniu politologicznym marginalnie traktuje si´ dyrektywy wyni-kajàce z jej powo∏ania naukowego, a w tym zw∏aszcza o wykrywaniu prawi-d∏owoÊci w nowych zjawiskach i zarysowujàcych si´ procesach, o analizieprzemian i przeobra˝eƒ zachodzàcych pod wp∏ywem funkcjonowania syste-mów politycznych wraz z ich podsystemami, o dostrzeganiu zarówno pozy-tywnych, jak i negatywnych skutków podejmowanych decyzji politycznychw paƒstwie oraz w skali mi´dzynarodowej.
Konieczne jest w tym wzgl´dzie uÊwiadomienie sobie, ˝e ka˝de pozna-nie naukowe nale˝y postrzegaç w kategoriach wàtpliwoÊci, wzgl´dnoÊci; w kon-sekwencji nale˝y zgodziç si´ z poglàdem, ˝e wszelka wiedza o Êwiecie macharakter tymczasowy, hipotetyczny i jest nie tyle interdyscyplinarnie osià-gana i potwierdzana co intersubiektywnie uzgadniana, stanowiàc w ten spo-sób zaledwie zaczàtek wiedzy w sensie prawdy – wiedzy prawdziwej47. Od-mowa przyj cia jakiejkolwiek identyfikacji zakoƒczonej, a wi´c ciàg∏a niepewnoÊçi niepokój, powinny byç atrybutami nauki. Âwiatem polityki rzàdzà prawi-d∏owoÊci, ale tak˝e przypadki, nie brakuje w nim tak˝e chaosu.
Zwa˝my na g∏´boki w swoich treÊciach poglàd Ernesta Gellnera o po-zytywnej roli samokrytyki w nauce, którà przy ca∏ym relatywizmie europej-skim okreÊla mianem metanormy absolutnej48. Si∏a tradycji nauki europejskiejpolega na sceptycznym stosunku do w∏asnych odkryç. Ciàg∏e kwestionowa-nie przez nauki spo∏eczne w∏asnych dokonaƒ, najbardziej wydawa∏oby si´niewzruszonych konstrukcji teoretycznych i metodologicznych, jest moto-rem nap´dowym ich rozwoju, zbli˝ania si´ do prawdy.
ÂwiadomoÊci nakazujàcej powàtpiewaç – ze wzgl´dów pragmatycznych– we wszelkie poznanie i jego rezultaty powinna jednak towarzyszyç ak-ceptacja konwencji ustalajàcej „kryteria naukowoÊci”, tj. muszà obowiàzy-waç wzory metodologiczne podzielane przez specjalistów. Politologowi w∏a-dajàcemu ÊwiadomoÊcià metodologicznà nie mo˝e byç oboj´tny „wzorzecnaukowoÊci”, który obok oznaczenia celów musi zawieraç tak˝e konstata-cje odnoÊnie do sposobów ich realizacji i metody osiàgania idea∏u nauko-woÊci. Metody sà zawsze s∏u˝ebne wobec za∏o˝onych celów, wskazujà na
46 Zob. T. Klementewicz, Spór o model..., s. 11.47 Por. A. Chodubski, O ÊwiadomoÊci metodologicznej w politologicznym poznaniu, [w:] Teoria i prak-
tyka politologii (Materia∏y i Studia), Toruƒ 1995, nr l, s. 29-36.48 Zob. A. Flis, S. Kapralski, Ernest Gellne – racjonalnoÊç i relatywizm, [w:] E. Gellne, Antropo-
logia kulturowa, Lublin 1989.
sposób organizowania procesu badawczego w celu uzyskania wiarygodnychrezultatów.
Radykalne zmiany cywilizacyjne w kierunku spo∏eczeƒstwa informacyj-nego wyraênie nakazujà doskonalenie warsztatu badawczego politologii. Przedpolitologami widzimy tu kilka zadaƒ: a) potrzeba adaptacji osiàgni´ç infor-matyki, genetyki, nanotechnologii i innych dyscyplin badawczych w polito-logii; b) edukacja polityczna na miar´ wymogów spo∏eczeƒstwa informacyj-nego; c) ujawnianie szans i zagro˝eƒ, jakie dla polityki niesie cywilizacjainformacyjna. Obecnie trudno wyobraziç sobie prac´ koncepcyjnà politolo-ga bez znajomoÊci j´zyka informatyki czy umiej´tnoÊci pos∏ugiwania si´ in-strumentami badawczymi tej nauki.
Sprostanie potrzebom nowoczesnej edukacji politycznej, w którà wple-ciona jest podstawowa wiedza z zakresu informatyki, warunkuje praktyczneurzeczywistnienie demokracji uczestniczàcej. Niski poziom edukacji politycz-nej i informatycznej mo˝e skutkowaç pojawieniem si´ wielkich rzesz ludziniezdolnych do pe∏nego uczestnictwa w polityce. Co wi´cej, brak umiej´t-noÊci korzystania z dobrodziejstw nowoczesnej komunikacji mo˝e okazaç si´przyczynà poczucia wyobcowania politycznego w globalnym Êwiecie ca∏ychgrup, a nawet narodów. Aby tej sytuacji oraz innym zagro˝eniom cywiliza-cyjnym zapobiec, politologowie powinni wi´cej uwagi poÊwi´caç formu∏owa-niu prognoz ostrzegawczych, pozwalajàcych spo∏eczeƒstwom przygotowaçsi´ do nadchodzàcych zmian.
Bli˝sza znajomoÊç programów badawczych realizowanych w ostatnichlatach w kraju dowodzi, ˝e niewiele jest wÊród nich programów poÊwi´co-nych tematyce przewidywania politycznego. Deficyt ten wyraênie daje o sobieznaç, zw∏aszcza w sferze badaƒ nad teorià, metodologià i metodykà progno-zowania politycznego (dominuje tematyka, choç wa˝nych, to jednak tzw.mi´kkich prognoz warunkowych o d∏ugich przedzia∏ach czasowych: eduka-cji, ekologii, demografii, patologii itp.).
W warunkach transformacji polskiej uwidacznia si´ tak˝e brak w∏aÊci-wych relacji mi´dzy politykami i politologami we wspó∏pracy na rzecz prze-prowadzanych reform. Skutki tego faktu doÊç mocno odczuwa spo∏eczeƒ-stwo. Przyk∏adem mogà tu byç cztery reformy (okreÊlane w publicystycemianem czterech ba∏aganów w paƒstwie), w realizacji których zabrak∏o zwy-k∏ej wyobraêni i intuicji); innym przyk∏adem by∏o swoiste „odkrycie” defi-cytu bud˝etowego – sytuacje te kompromitujà ludzi w∏adzy i rodzà nieuf-noÊç obywateli. Od lat tak˝e sceptycyzm rodzà prognozy demograficzne.Dla przyk∏adu, Raport GUS-u z 1998 r. stwierdza∏, ˝e ludnoÊç Polskiw 2010 r. powinna liczyç 40 mln. Ten sam GUS w grudniu 1999 r. przy-zna∏, ˝e jego prognozy by∏y zbyt optymistyczne, dodajàc, ˝e w po∏owie
288
289
XXI wieku b´dzie nas prawdopodobnie 35 mln49. Przyk∏ady tego rodzajuprognoz mo˝na mno˝yç. Prowadzà one do wniosku, ˝e deficyt myÊleniakoncepcyjnego o transformacji polskiej, w które w sposób naturalny wpi-suje si´ prognostyka, by∏ jednà z przyczyn improwizacji reformatorskiej,która dzisiaj skutkuje wielkim rozczarowaniem i brakiem poczucia bezpie-czeƒstwa spo∏ecznego50.
Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e profesjonalne wykorzystanie metod symulujà-cych alternatywne konsekwencje poczynaƒ reformatorskich uchroni∏oby elit´ rzà-dzàcà od wielu b∏´dów, a ludzi od zb´dnych kosztów i dyskomfortu psy-chicznego. Istnieje wi´c potrzeba ∏amania stereotypów elit w∏adzyw postrzeganiu wspó∏pracy z uczonymi. Równie˝ naukowcy powinni zde-cydowanie wi´kszà uwag´ zwracaç na walory pragmatyczne swoich osiàgni´çnaukowych, wychodziç z nimi poza mury uczelni. W tym kontekÊcie nale-˝y wysoko oceniç propozycj´ przeprowadzenia debaty nad d∏ugookresowàstrategià rozwoju kraju na lata 2001-2010 zg∏oszonà przez naukowców sku-pionych wokó∏ Komitetu Prognoz PAN „Polska 2000 Plus”. Dodajmy, ˝ez podobnà inicjatywà wystàpi∏ Prezydent RP podczas konferencji „Diagno-za stanu paƒstwa i spo∏eczeƒstwa polskiego po 14 latach transformacji”(Pa∏ac Prezydencki, 30 paêdziernika 2003 r.). Zdaniem prezydenta A. Kwa-Êniewskiego, granicznà datà opracowania strategii rozwoju Polski powinienbyç rok 2005, na który przypadajà wybory parlamentarne i prezydenckie.W debacie tej powinno uczestniczyç Êrodowisko politologów (m.in. skupio-nych w Polskim Towarzystwie Nauk Politycznych).
Dotychczasowe rozwa˝ania pozwalajà sformu∏owaç kilka wniosków:• prognostyka naukowa jest jednym z fundamentalnych powo∏aƒ i wyzwaƒ
dla politologii;• wiarygodnoÊç prognostyki naukowej uzale˝niona jest od rozwoju jej me-
todologii;• wspó∏czeÊnie si∏à sprawczà zainteresowania prognostykà naukowà sà rady-
kalne przemiany cywilizacyjne, a zw∏aszcza kszta∏towanie si´ spo∏eczeƒ-stwa informatycznego;
• rodzima nauka dysponuje niema∏ym potencja∏em u˝ytecznym w dia-gnozowaniu i prognozowaniu zmian spo∏ecznych. Problem zaÊ pole-
49 Zob. Model 2+1. Raport Polityki, „Polityka” nr 3 z 15 stycznia 2000 r.50 C. Rutkowski pisze, ˝e: „bezpieczeƒstwo sta∏o si´ jednoczeÊnie wartoÊcià samà w sobie, naj-
˝ywotniejszà potrzebà narodowà, priorytetowym celem polityki oraz warunkiem koniecznymi nadrz´dnym wobec wszelkich celów i zadaƒ podejmowanych w obszarze funkcjonowaniai transformacji paƒstwa”. C. Rutkowski, Przeglàd strategiczny jako narz´dzie polityki, Warsza-wa 2003, s. 7.
ga na tym, ˝e tego potencja∏u nie wykorzystuje si´ w nale˝ytym stopniu;
• charakter i dynamika wspó∏czesnych zmian, zwiàzane z nimi szanse i za-gro˝enia cywilizacyjne powodujà nies∏ychany wzrost znaczenia progno-styki politycznej, jednego z najs∏abszych – jak do tej pory – ogniw teoriipolitycznej;
• nale˝y spodziewaç si´ wzrostu znaczenia prognostyki w tzw. zarzàdza-niu sytuacjami kryzysowymi (np. akt terrorystyczny w Stanach Zjedno-czonych). Sytuacje te niosà obecnie najpowa˝niejsze zagro˝enia dla lu-dzi w wymiarze lokalnym, regionalnym i globalnym.
290