pismo lamelli, wrzesien 12

12
LAMELLI .COM.PL ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY INFORMATOR IX 2012 nr 9 (105) R. IX ISSN 1732-4378 Krakowska Książka Miesiąca Agnieszka Biedrzycka Kalendarium Lwowa 1918–1939 Wydawnictwo Universitas II Noc Poezji 2012 Wielokulturowość 7/8 września 2012 U kazana w książce panorama dziejów Lwowa między 22 li- stopada 1918 a 31 sierpnia 1939 – od wkroczenia Wojska Polskiego do ostatniego dnia pokoju – jest kopal- nią informacji o mieście „zawsze wier- nym” i o całej historii II Rzeczypospo- litej. Są to zarówno wydarzenia wiel- kie, odbijające się echem w całej Polsce, jak i drobne, niewiele znaczące nawet w skali miasta, ale pokazujące panują- cą w nim atmosferę i przybliżające życie codzienne mieszkańców. Obecna tu jest tematyka polityczna, społeczna, gospo- darcza, naukowa, kulturalna, obyczajo- wa i sportowa, pojawiają się informacje o koniktach narodowościowych, afe- rach kryminalnych, klęskach żywioło- wych, anomaliach meteorologicznych. Przedstawiony z imponującą szczegó- łowością, powstały z tysięcy drobnych epizodów, dzień po dniu, obraz między- wojennego Lwowa łamie wiele stereoty- pów i nie zawsze jest zgodny z utrwalo- nym wizerunkiem „kresowej Arkadii”. Obok obrony miasta, najpierw przed wojskami ukraińskimi, potem przed sowiecką Armią Konną Budionnego, oarności lwowiaków na rzecz Fundu- szu Obrony Narodowej, rozwoju Tar- gów Wschodnich, budowy Wielkiego Lwowa, popularności Wesołej Lwow- skiej Fali, pojawiają się fakty takie, jak pogrom Żydów, krwawo tłumione de- monstracje bezrobotnych, zamieszki antyukraińskie, akcje terrorystyczne, fałszerstwa wyborcze, numerus clau- sus i getto ławkowe, bezrobocie, bez- domność i prostytucja. Zazwyczaj nie pamiętamy, że jedyna w dziejach wizy- ta we Lwowie urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej zakończyła się zama- chem bombowym i kompromitującym procesem... Kursy komputerowe 50+ Warsztaty filmowe Warsztaty gitarowe Flamenco & taniec brzucha Kursy rysunku i malarstwa Kurs fotograi artystycznej Zapraszamy na warsztaty Na spotkanie z autorką zapraszamy 20 IX o godz. 18.00 do Śródmiejskie- go Ośrodka Kultury J uż po raz drugi zapraszamy Państwa na Noc Poezji do Śródmiejskiego Ośrodka Kultury. Tegoroczna edy- cja odbywa się pod hasłem wielokulturo- wości, która zakłada poszanowanie dla in- nych kultur obecnych w naszym współ- czesnym świecie. Na taką postawę składa się z pewnością chęć poznania, przetłu- maczenia, próby zinterpretowania i od- powiedniego zaprezentowania twórczo- ści poetyckiej innych krajów. Koncert Agnieszki Grochowicz przypomni klasy- kę piosenki niemieckiej – songi Brechta i Weilla. Będzie korzystać z najlepszych przekładów, pojawią się także fragmenty po niemiecku. Zapraszamy także na spo- tkanie z cyklu Transpoetica. Tym razem zaprezentujemy poezję kilku krajów: In- dii, Maroka, Rumunii i Szwecji. Będzie to okazja do rozmowy o zagadnieniach zwią- zanych z tłumaczeniem literatury, o spe- cyce poezji wymienionych krajów, choć z pewnością słuchacz znajdzie też odpo- wiedź na to, co jest wspólne dla dzisiej- szej poezji rozwijającej się pod różnymi szerokościami geogracznymi. Wielokul- turowość to dla nas jednak nie tylko eg- zotyczne kraje. Warto spojrzeć na odcie- nie rodzimej kultury językowej. Gwara to kolejne zjawisko, które według nas należy włączyć w poetyckie rozważania o Innym. Poeci cybernetyczni, Leszek Onak i Łu- kasz Podgórni przywołają polskie gwary w prezentacji multimedialnej. Już teraz przygotowują także specjalny tomik, któ- ry będzie rozdawany podczas spotkania. Mamy nadzieję, że uczestnicząc w wydarzeniach, na które bardzo gorąco Państwa zapraszamy, doświadczą Pań- stwo i przeżyją piękno wielokulturowo- ści emanujące z poetyckiego słowa. Anna Gregorczyk Program II Nocy Poezji str. 7 Więcej na: www.lamelli.com.pl Jolanta Gadaczek-Nowak (1955–2012) Epitafium dla Joli W piątek, 27 lipca 2012 r., ode- szła od nas na wieczny spoczy- nek Jolanta Gadaczek-Nowak. Opuściła nas po wieloletnich zmaga- niach z nieuleczalną chorobą nowotwo- rową, której, mimo, że walczyła do ostat- nich chwil, nie udało jej się pokonać. A tak bardzo pragnęła żyć. Także po to, by choć część swojej teatralnej wiedzy, aktorskich i reżyserskich talentów, prze- kazać młodzieży. Czyniła to w Klubie „Kazimierz”, działającym przy Śródmiejskim Ośrod- ku Kultury. Zdecydowanie przedwczesna śmierć, uniemożliwiła jej świętowanie pięknego jubileuszu. Dokładnie we wrze- śniu, wraz z licznym gronem wychowan- ków, obchodziłaby 10-lecie pracy w klu- bie przy Krakowskiej 13. We wrześniu 2002 roku zainaugurowała tam Warsz- taty Teatralne dla Dzieci i Młodzieży. – Wokół nas jest tylu młodych, uta- lentowanych ludzi, którzy nie chcą mar- nować życia na ślęczeniu przy kompu- terze. Pragną kontaktu z wartościami wyższego rzędu, mają predyspozycje do spełniania się w innych rolach. A aktor- stwo, kontakt ze sceną i literaturą – daje im taką szansę. Zawsze uważałam, jako coś bardzo naturalnego, że wypada ta- kim ludziom pomóc, coś podpowiedzieć, wspomóc rodzący się talent. Nie powin- no się posiadanej wiedzy, praktycznej i teoretycznej, zazdrośnie strzec tylko dla siebie. Można oarować ją młodzie- ży jej łaknącej – zawsze odpowiadała Jo- lanta Gadaczek-Nowak, kiedy pytano ją o to, czemu nie robi kariery, tylko wiedzę i niewątpliwie talenty „marnuje” w pla- cówce upowszechniającej kulturę. Jednym z istotnych atutów dla nowe- go wyzwania była mała scena teatralna, którą zaadoptowała wspólnie z ówczesną kierowniczką Klubu „Kazimierz”, inicja- Dokończenie na str. 2

Upload: lamelli

Post on 02-Dec-2014

1.266 views

Category:

Entertainment & Humor


0 download

DESCRIPTION

Pismo Lamelli, Wrzesien 12

TRANSCRIPT

Page 1: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

LAMELLI.COM.PLŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY INFORMATOR IX 2012 nr 9 (105) R. IX

ISSN 1732-4378

Krakowska Książka Miesiąca

Agnieszka BiedrzyckaKalendarium Lwowa 1918–1939Wydawnictwo Universitas

II Noc Poezji 2012

Wielokulturowość7/8 września 2012

Ukazana w książce panorama dziejów Lwowa między 22 li-stopada 1918 a 31 sierpnia 1939

– od wkroczenia Wojska Polskiego do ostatniego dnia pokoju – jest kopal-nią informacji o mieście „zawsze wier-nym” i o całej historii II Rzeczypospo-litej. Są to zarówno wydarzenia wiel-kie, odbijające się echem w całej Polsce, jak i drobne, niewiele znaczące nawet w skali miasta, ale pokazujące panują-cą w nim atmosferę i przybliżające życie codzienne mieszkańców. Obecna tu jest tematyka polityczna, społeczna, gospo-darcza, naukowa, kulturalna, obyczajo-wa i sportowa, pojawiają się informacje o konfl iktach narodowościowych, afe-rach kryminalnych, klęskach żywioło-wych, anomaliach meteorologicznych. Przedstawiony z imponującą szczegó-łowością, powstały z tysięcy drobnych epizodów, dzień po dniu, obraz między-

wojennego Lwowa łamie wiele stereoty-pów i nie zawsze jest zgodny z utrwalo-nym wizerunkiem „kresowej Arkadii”. Obok obrony miasta, najpierw przed wojskami ukraińskimi, potem przed sowiecką Armią Konną Budionnego, ofi arności lwowiaków na rzecz Fundu-szu Obrony Narodowej, rozwoju Tar-gów Wschodnich, budowy Wielkiego Lwowa, popularności Wesołej Lwow-skiej Fali, pojawiają się fakty takie, jak pogrom Żydów, krwawo tłumione de-monstracje bezrobotnych, zamieszki antyukraińskie, akcje terrorystyczne, fałszerstwa wyborcze, numerus clau-sus i getto ławkowe, bezrobocie, bez-domność i prostytucja. Zazwyczaj nie pamiętamy, że jedyna w dziejach wizy-ta we Lwowie urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej zakończyła się zama-chem bombowym i kompromitującym procesem...

Kursy komputerowe 50+ Warsztaty fi lmowe Warsztaty gitarowe

Flamenco & taniec brzucha Kursy rysunku i malarstwa

Kurs fotografi i artystycznej

Zapraszamy na warsztaty

Na spotkanie z autorką zapraszamy 20 IX o godz. 18.00 do Śródmiejskie-go Ośrodka Kultury

Już po raz drugi zapraszamy Państwa na Noc Poezji do Śródmiejskiego Ośrodka Kultury. Tegoroczna edy-

cja odbywa się pod hasłem wielokulturo-wości, która zakłada poszanowanie dla in-nych kultur obecnych w naszym współ-czesnym świecie. Na taką postawę składa

się z pewnością chęć poznania, przetłu-maczenia, próby zinterpretowania i od-powiedniego zaprezentowania twórczo-ści poetyckiej innych krajów. Koncert Agnieszki Grochowicz przypomni klasy-kę piosenki niemieckiej – songi Brechta i Weilla. Będzie korzystać z najlepszych przekładów, pojawią się także fragmenty po niemiecku. Zapraszamy także na spo-tkanie z cyklu Transpoetica. Tym razem zaprezentujemy poezję kilku krajów: In-dii, Maroka, Rumunii i Szwecji. Będzie to okazja do rozmowy o zagadnieniach zwią-zanych z tłumaczeniem literatury, o spe-cyfi ce poezji wymienionych krajów, choć z pewnością słuchacz znajdzie też odpo-wiedź na to, co jest wspólne dla dzisiej-szej poezji rozwijającej się pod różnymi szerokościami geografi cznymi. Wielokul-turowość to dla nas jednak nie tylko eg-zotyczne kraje. Warto spojrzeć na odcie-nie rodzimej kultury językowej. Gwara to kolejne zjawisko, które według nas należy włączyć w poetyckie rozważania o Innym. Poeci cybernetyczni, Leszek Onak i Łu-kasz Podgórni przywołają polskie gwary w prezentacji multimedialnej. Już teraz przygotowują także specjalny tomik, któ-ry będzie rozdawany podczas spotkania.

Mamy nadzieję, że uczestnicząc w wydarzeniach, na które bardzo gorąco Państwa zapraszamy, doświadczą Pań-stwo i przeżyją piękno wielokulturowo-ści emanujące z poetyckiego słowa.

Anna GregorczykProgram II Nocy Poezji str. 7Więcej na: www.lamelli.com.pl

Jolanta Gadaczek-Nowak (1955–2012)

Epitafi um dla JoliW

piątek, 27 lipca 2012 r., ode-szła od nas na wieczny spoczy-nek Jolanta Gadaczek-Nowak.

Opuściła nas po wieloletnich zmaga-niach z nieuleczalną chorobą nowotwo-rową, której, mimo, że walczyła do ostat-nich chwil, nie udało jej się pokonać. A tak bardzo pragnęła żyć. Także po to, by choć część swojej teatralnej wiedzy, aktorskich i reżyserskich talentów, prze-kazać młodzieży.

Czyniła to w Klubie „Kazimierz”, działającym przy Śródmiejskim Ośrod-

ku Kultury. Zdecydowanie przedwczesna śmierć, uniemożliwiła jej świętowanie pięknego jubileuszu. Dokładnie we wrze-śniu, wraz z licznym gronem wychowan-ków, obchodziłaby 10-lecie pracy w klu-bie przy Krakowskiej 13. We wrześniu 2002 roku zainaugurowała tam Warsz-taty Teatralne dla Dzieci i Młodzieży.

– Wokół nas jest tylu młodych, uta-lentowanych ludzi, którzy nie chcą mar-nować życia na ślęczeniu przy kompu-terze. Pragną kontaktu z wartościami wyższego rzędu, mają predyspozycje do

spełniania się w innych rolach. A aktor-stwo, kontakt ze sceną i literaturą – daje im taką szansę. Zawsze uważałam, jako coś bardzo naturalnego, że wypada ta-kim ludziom pomóc, coś podpowiedzieć, wspomóc rodzący się talent. Nie powin-no się posiadanej wiedzy, praktycznej i teoretycznej, zazdrośnie strzec tylko dla siebie. Można ofi arować ją młodzie-ży jej łaknącej – zawsze odpowiadała Jo-lanta Gadaczek-Nowak, kiedy pytano ją o to, czemu nie robi kariery, tylko wiedzę i niewątpliwie talenty „marnuje” w pla-cówce upowszechniającej kulturę.

Jednym z istotnych atutów dla nowe-go wyzwania była mała scena teatralna, którą zaadoptowała wspólnie z ówczesną kierowniczką Klubu „Kazimierz”, inicja-

Dokończenie na str. 2

Page 2: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

2 ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURYLAMELLI.COM.PL

Program wrzesień 2012

Śródmiejski Ośrodek Kulturyul. Mikołajska 2, 31-027 Kraków, tel. 12 422-08-14, www.lamelli.com.pl

3 IX, godz. 19.00„Wiersze rozsypane”Krakowski Oddział Związku Literatów Polskich zaprasza na wieczór literacki z cy-klu Orszak Apollina spotkanie autorskie Anny Pituch-Noworolskiej, Adam Hliniak – gitara, prowadzenie: Magdalena Węgrzynowicz-Plichta.

5 IX, godz. 17.00 Grupa Każdy, otwarte warsztaty literackie. Prowadzenie: Magdalena Węgrzyno-wicz-Plichta.

II Noc Poezji 2012 (7/8 IX)

7 IX, godz. 18.15Agnieszka Grochowicz śpiewa songi Brechta i Weilla.Towarzyszy jej zespół wielokrotnie nagradzanych profesjonalnych muzyków: Mi-kołaj Budniak – kontrabas, Jarosław Olszewski – piano, Maciej Zimka – akordeon.

7 IX, godz. 19.00Cybernetyczny obraz gwary.

7 IX, godz. 20.45Transpoetica: spotkanie z tłumaczami i poezją.Spotkanie z krakowskimi tłumaczami, w którym udział wezmą: Piotr Bukowski, Renata Czekalska, Yousef Sh’hadeh i Daria Arsenicz oraz Jakub Korn-hauser.

Poezja Indii, Maroka, Rumunii i Szwecji w interpretacji Jakuba Kosiniaka. Wieczór zwieńczy taneczna ilustracja do wierszy indyjskich w wykonaniu Ewy Wardzały.

10 IX, godz. 18.00Poetyckie spotkanie z Leszkiem Wójcikiem.

Prezentacja dorobku twórczego Leszka Wójcika – krakowianina, nauczycie-la geografi i, dziennikarza. Jego wiersze drukowały m.in. „Życie Literackie”, „Odra”, „Pismo Literacko-Artystyczne”, „Twórczość”. Wydał następujące tomi-ki: „Zmiana wymiaru” (1992), „Nazywanie” (1994), „Cokolwiek dalej” (1999), „Naprawiający dzwony” (2007). Jego wiersze prezentowaliśmy w wakacyjnym numerze „Lamelli”, jako laureata I nagrody w XX Ogólnopolskim Konkursie Po-etyckim „Dać świadectwo”.

12 IX, godz. 18.00Recital skrzypcowy Jakuba Witka, studenta Akademii Muzycznej w Krakowie.

13 IX, godz. 19.00Krakowski Klub Podróżników zaprasza. „Alaska – piękno dzikiej natury” w obiektywie Sebastiana Bielaka.

Zapraszamy na spotkanie z Sebastianem Bielakiem – podróżnikiem, przyrod-nikiem i fotografem, który spędził trzy miesiące na Alasce zwiedzając Półwysep Kenai oraz Wyżynę Środkowego Jukonu. Pokaz połączony będzie z promocją najnowszej książki autora zatytułowanej „Parki narodowe i rezerwaty Alaski”.Sebastian R. Bielak – doktor nauk technicznych, absolwent Akademii Górni-czo-Hutniczej w Krakowie oraz Politechniki Krakowskiej, pracownik naukowy z zacięciem do badań terenowych. Z wykształcenia inżynier, ale z zamiłowania przyrodnik, fotografi k-amator, publicysta i popularyzator nauki. Autor ponad 100 publikacji z dziedziny inżynierii i ochrony środowiska, ochrony przyrody oraz ekologii.www.sebastianbielak.pl

18 IX, godz. 18.00Filmowy Klub Historyczny.Instytut Pamięci Narodowej oraz Śródmiejski Ośrodek Kultury zapraszają na pro-jekcję fi lmu dokumentalnego pt.: „Wołyń w pożodze” w reżyserii Adama Sikor-skiego (2007, 25 min.).

19 IX, godz. 19.00Romanse i Piosenki Inne. Recital autorski Jurija Mokriszczewa (gitara i śpiew).

Recital „Romanse i piosenki inne” – to magiczne przeżycie w niecodziennym klimacie pełnym namiętnych uczuć, tęsknoty, a jednocześnie radości, humoru i zdrowego dystansu do otaczającej rzeczywistości. Większość utworów powsta-ło w języku polskim, lecz inspirowane były muzyką rosyjską, ukraińską i romską.

Jak wspominała później, to wtedy uświa-domiła sobie, po co wychodzi na scenę i jak ma na niej zaistnieć, żeby wzruszać innych, zmuszając ich przy okazji do myślenia.

Swoją pierwszą zawodową pracę pod-jęła w 1978 roku w tarnowskim Teatrze Ludwika Solskiego. Dostrzeżona zosta-ła wtedy w gronie innych studentów, przez ówczesnego dyrektora teatru Ry-szarda Smożewskiego. W późniejszych latach zawodowo związana była m.in. z Teatrem STU Krzysztofa Jasińskiego, Teatrem Bagatela i Teatrem KTO Jerze-go Zonia. W połowie lat 80-tych współ-tworzyła półprofesjonalny teatru „Akne”, który promować miał kobiety w teatrze.

Ostatnią dekadę poświęciła pra-cy z młodzieżą. Mimo ciężkiej choroby, szczególnie dotkliwej w ostatnich mie-siącach życia, jeśli tylko mogła, wspo-magała młodych artystów. Przychodziła na próby, uzupełniała scenariusze, opo-wiadała o kolejnych pomysłach, nie tyl-ko teatralnych. Jeszcze w maju tego roku zorganizowała w Klubie „Kazimierz” uni-katową wystawę „Kobieta w torebce”, cieszącą się olbrzymią popularnością, gdyż świetnie dokumentującą ten kobie-cy atrybut w rożnych czasach i kulturach. Planowała kolejne przedsięwzięcia. Nie-stety. Jolanta Gadaczek-Nowak już nic nie wyreżyseruje, nie napisze nowego scenariusza, nie wychowa kolejnych ak-torskich pokoleń. Niemniej, wszyscy o jej dokonaniach długo i życzliwie będziemy pamiętać oraz z nich korzystać.

I za to Ci, Jolu, dziękujemy! Żegnaj!Dariusz Łanocha

torką przedsięwzięcia, Grażyną Potoczek. Młodzi ludzie mogli się tam poczuć nie-mal jak na wielkiej scenie. „Pani Jola”, jak zwykli o niej mówić, zawsze służyła im po-mocą, nie tylko w ramach przygotowywa-nia kolejnych premier na klubowej scenie. Wszędzie było jej pełno. Blisko współpra-cowała ze szkołami, przedszkolami, po-magając im w organizowaniu przeglądów poezji, amatorskich scenek teatralnych. Pisała scenariusze, reżyserowała, podpo-wiadała pierwsze aktorskie zachowania.

To te mniej dostrzegalne efekty jej pracy z młodzieżą. Te konkretne, to 16 teatralnych premier na klubowej scenie, pieczołowicie przez nią i młodych aktorów przygotowywanych przez cały rok szkol-ny. Jola sama pisała scenariusze, opra-cowywane nie tylko na podstawie klasy-ków dramatu i poezji. Najchętniej sięgała i adaptowała do polskich warunków, to co w światowej dramaturgii mniej u nas zna-ne, a przekazujące uniwersalne przesła-nia. Tak powstały m.in. spektakle „Buty” albańskiego pisarza Stefana Capaliku, czy „Trzy kobiety” Sylwii Plath. Ci, którzy ko-lejne premiery nagradzali rzęsistymi bra-wami, najczęściej nie wiedzieli – jak wiele ciężkiej pracy wymagało ich przygotowa-nie. A wspominając Jolę, trzeba wiedzieć (czego aktorska młodzież niejednokrotnie doświadczyła), że była reżyserem wyma-gającym, upartym, sięgającym do orygi-nalnych pomysłów i we wszystkich dzia-łaniach dążącym do perfekcji. I choć nie-którzy tej „perfekcyjności” mieli niekiedy dość, a nawet się poddawali, to ci, którzy pozostali, zgodnie później uważali, że na-prawdę warto było.

Jolanta Gadaczek-Nowak mogła so-bie na to pozwolić, gdyż podejmując się prowadzenia Warsztatów nie była po-stacią znikąd. Miała za sobą bogatą arty-styczną przeszłość, do której dojrzewała od n najmłodszych lat.

Urodziła się 9 maja 1955 roku w Sie-mianowicach Śląskich. Rodzinne wycho-wanie sprawiało, że szybko zaintereso-wała się literaturą i sztuką. W czasach szkoły podstawowej uczyła się gry na akor-deonie, uczestniczyła w konkursach recy-tatorskich i szkolnych przedstawieniach.. W liceum – związała się z regionalnymi zespołami pieśni tańca. Doświadczenia te pomogły w decyzji o studiach na krakow-skiej Państwowej Wyższej Szkole Teatral-nej im. Ludwika Solskiego, na które dosta-ła się w 1974 roku. Na poważnej scenie de-biutowała w połowie studiów rolą Heleny w „Wujaszku Wani” Antoniego Czechowa.

27 lipca 2012 roku odeszła po ciężkiej chorobie nasza Przyjaciółka i Koleżanka z pracy

Jolanta Nowak-Gadaczekna zawsze pozostanie w naszej pamięci jako osoba serdeczna, pełna humoru,

spiesząca z pomocą innym

Rodzinie i Bliskimskładamy wyrazy głębokiego współczucia

Dyrektor i pracownicyŚródmiejskiego Ośrodka Kultury w Krakowie

Dokończenie ze str. 1

Page 3: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

INFORMATOR wrzesień 2012 3LAMELLI.COM.PL

Jurij Mokriszczew ukończył Szkołę Sztuki Estradowo-Cyrkowej w Kijowie. Udziela się artystycznie w Polsce od roku 1991. Znany między innymi z kon-trowersyjnego „Hipnoshow”, jest również dyplomowanym mistrzem bioener-goterapii, ale jedynie gdy śpiewa swoje ballady i romanse czuje się w pełni sobą. 11 sierpnia tego roku został laureatem V Festiwalu Piosenki Innej w Lu-bawie.

20 IX, godz. 18.00Wręczenie nagrody „Krakowska Książka Miesiąca”. Agnieszka Bie-drzycka: Kalendarium Lwowa 1918–1939 (Wydawnictwo Universitas).

Agnieszka Biedrzycka jest redaktorem Polskiego Słownika Biografi czne-go i autorem wielu zamieszczonych tam życiorysów. Wydała m.in. Bibliografi ę pomników kultury dawnych kresów południowo-wschodnich Rzeczy-pospolitej (Kraków 2000), Korespondencję Stanisława Koniecpolskiego hetmana wielkiego koronnego (Kraków 2005), Pomniki epigrafi ki i he-raldyki dawnej Rzeczypospolitej na Ukrainie, t. 1 (Kraków 2005).

21 IX, godz. 18.00„Najpiękniejsze arie i duety” – Koncert na zakończenie Master Class Arka-diusza Burskiego (Szwajcaria) z udziałem solistów Opery Krakowskiej, absol-wentów i studentów Wydziałów wokalnych Akademii Muzycznej i Szkół Muzycz-nych II stopnia.

Arkadiusz Burski – solista Teatrów Operowych Szwajcarii, Niemczech i Włoch, Francji, Portugalii oraz USA. Od 15 lat zajmuje się także pracą pedagogiczną. Kształci zawodowych śpiewaków i amatorów. Zapraszamy – wstęp wolny.

25 IX, godz. 18.00Pokaz slajdów z cyklu: „Z plecakiem i aparatem fotografi cznym: San Mari-no – sklep bezcłowy czy spory kamień historii”, autorstwa Elżbiety Pro-kopowicz.

Elżbieta Prokopowicz – absolwentka UJ (literatura porównawcza), współpracu-je z prasą, fotografuje, podróże to pasja ale też praca.

26 IX, godz. 19.00Grupa AD HOC „The Chuck Menton Show”

„The Chuck Menton Show” to długie formy improwizacji w wykonaniu Gru-py AD HOC. Wraz z wyimaginowanym mistrzem Grupa będzie chciała prze-brnąć przez wszystkie dotychczas wymyślone gatunki tej spontanicznej sztu-ki. Dzięki podpowiedziom widzów postara się stworzyć ciąg scen, scenek, aktów, który przeplatając tysiące wątków zakończy się zaskakującą poin-tą. W skrócie? Nowa, jeszcze bardziej zaskakująca formuła i starzy znajomi z Wieczorów Komedii Improwizowanej. Będzie sekciarsko, będzie nieszablo-nowo, będzie inaczej. Poznajcie zatem Chucka Mentona i jego trupę aktorów na zawołanie.Grupa AD HOC powstała w 2008 roku. Organizowane przez nich Wieczory Komedii Improwizowanej to mieszanka improwizowanych scenek, gier, etiud, wierszy i piosenek, które powstają na bieżąco, w oparciu o określone wcześniej zasady i przy dużym udziale publiczności. Bilety: 10/15zł

27 IX godz.17.00Poprzez kresy. Wilno, Troki (część pierwsza). Prelekcja i pokaz zdjęć: Piotr Korpanty.

Relacja z wycieczki do Wilna i Trok rozpocznie się od pokazu kościoła św. Pio-tra i Pawła na Antokolu, ufundowanego przez wielkiego hetmana litewskie-go Michała Kazimierza Paca. Kościół ten znany jest z bogatej dekoracji stiuko-wej, w której doliczono się około tysiąca fi gur. Kolejny przystanek miał miej-sce w zaułku bernardyńskim, w którym podziwiać można gotyckie kościoły św. Anny i bernardyńskie św. Franciszka i Bernardyna oraz późnomanierystyczny kościół Bernardynek p.w. św. Michała Archanioła. W sąsiedztwie tych kościo-łów znajduje się także pomnik Adama Mickiewicza oraz cerkiew Przeczystej Bo-garodzicy. Bardzo ważnym miejscem dla polskiego turysty jest cmentarz na Ros-sie, na którym pochowani są: Joachim Lelewel, Euzebiusz Słowacki, Maria Pił-sudska, Antoni Wiwulski. Władysław Syrokomla i wiele innych postaci ważnych dla Wilna i dla Polski. Mimo zaniedbań cmentarz na Rossie można podziwiać za jego malownicze usytuowanie i bogactwo rozwiązań artystycznej rzeźby na-grobkowej.

KLUB INTERNETOWY „STRYCH”czynny: poniedziałek – czwartek 15.00 – 21.00piątek 14.00 – 20.001 godz. – 2 zł; 2 godz. – 4 zł; (3-cia godz. GRATIS)

Filmowy klub historyczny

Łuny na KresachOd września ponownie zapraszam

Państwa do uczestnictwa w spotkaniach w ramach Filmowego Klubu Historycz-nego. Nowy sezon rozpoczniemy fi l-mem dokumentalnym pt.: Wołyń w po-żodze, w reżyserii Adama Sikorskiego. Autor fi lmu stara się odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną tragicznych losów ludności polskiej na Wołyniu, wy-mordowanej przez Ukraińską Armię Po-wstańczą. Za pierwszy masowy mord uzna-je się masakrę z 9 lu-tego 1943 r. w pol-skiej kolonii Parośla Pierwsza (w gminie Antonówka), zamor-dowano wówczas 173 Polaków. Kulmina-cyjnym momentem mordów dokonywa-nych przez UPA był skoordynowany atak z 11 lipca 1943 r. któ-ry swym zasięgiem ob-jął 99 polskich miejscowości. Do lute-go 1944 r. podczas „rzezi Wołyńskiej” UPA wymordowała 50–60 tys. Polaków, a od końca 1943 r. mordy kontynuowa-ne były na terenie Małopolski Wschod-niej, czyli województw: tarnopolskie-go, lwowskiego i stanisławowskiego. W sumie wg najnowszych szacunków Ewy Siemaszko ofi arą ludobójstwa pa-dło około 130 tys. Polaków. Jaki był cel

obłąkanej decyzji UPA dotyczącej wy-mordowania ludności polskiej na Wo-łyniu? Oczyszczenie tych terenów z pol-skiej ludności? Celowa eksterminacja? Na te pytania starają się odpowiedzieć historycy z oddziału lubelskiego IPN: dr Sławomir Poleszak, dr Leon Popek i dr Rafał Wnuk, komentujący w fi lmie owe zdarzenia.

MG

Zapraszamy do Śródmiejskiego Ośrodka Kultury 18 września 2012 r., na godz. 18.00, w ramach Filmowego Klubu Historycznego, dzięki uprzej-mości Krakowskiego Oddziału Insty-tutu Pamięci Narodowej zobaczymy fi lm dokumentalny pt.: „Wołyń w po-żodze” (TVP 2007, 25 min.), w reży-serii: Adama Sikorskiego.

Klub „Strych”ul. Masarska 14, 31-539 Kraków, tel. 12 421 89 92, e-mail: [email protected]

Zapraszamy na

warsztaty wokalne Szczegóły: [email protected]

Wrześniowe zajęcia fl amencoOd 17 września zapraszamy w poniedziałki i środy na warsztatowe zajęcia fl a-menco. Cykl obejmuje cztery spotkania.17.30 – 17.55 kastaniety, 18.00 – 19.30 technika tańca, 19.40 – 20.20 taniec z mantonem (manton dla początkujących).Zajęcia odbędą się jeśli zgłosi się minimum cztery osoby.

Koszt zajęć:kastaniety (4 zajęcia) 50 złotych,manton (4 zajęcia) 60 złotych,technika tańca (4 zajęcia) 80 złotych.Pojedyncze zajęcia: 20 złotych.Można zapisać się tylko na jeden tydzień (płatne połowę). Nie dotyczy zajęć z mantonu.

Szczegóły: www.almoraima.pl

Zapisy i zajęcia:Śródmiejski Ośrodek Kultury Kraków, ul. Mikołajska 2, tel. 12 422-08-14 w. 17,

dla początkujących).

Page 4: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

4 ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURYLAMELLI.COM.PL

Camino de Santiago, czyli z Galicji polskiej do Galicji hiszpańskiej

KOŁO GIER STRATEGICZNYCH rozgrywanie bitew, kampanii i specjalnych scenariuszy klubowych do Warmachine: Hordes, Malifaux, Mordheim, Warhammer Fantasy Battle itp., dysponujemy stoła-mi do gry, szerokim asortymentem makiet i akcesoriami modelarskimispotkania: środa godz. 17.00 – 21.30

KOŁO GIER PLANSZOWYCHrozgrywki we współczesne gry planszowe: negocjacyjne, familijne, ekonomiczne, strategiczne, historycznespotkania: wtorek, czwartek godz. 17.00 – 21.30

KOŁO LITERACKIEdyskusje o kulturze i literaturze, zajęcia o charakterze warsztatowym dla osób nie-pełnosprawnych,spotkania prowadzi pedagog z przygotowaniem z zakresu terapii pedagogicznejspotkania: poniedziałek godz.16.00 – 19.00, piątek godz.15.00 – 18.00

KOŁO KONSOLOWEdyskusje o szeroko pojętej rozrywce elektronicznej i nowościach wydawniczych oraz rozgrywki w gry kooperacyjne na konsolach przenośnychspotkania: środa godz. 16.00 – 21.30

IMPREZY:

3 IXPierwszy dzień szkoły w klubie internetowym – turnieje gier komputerowych dla dzieci i młodzieży

4 IX, godz. 17.30Spotkanie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich wo-kół książki Wiesława Helaka „Lwowska noc”.

7 IX, godz. 18.00Noc Poezji w ramach projektu realizowanego przez Urząd Miasta Krakowa Kra-kowski Oddział Związku Literatów Polskich zaprasza na spektakl poetycko-muzycz-ny p.t.: „Lato schowało się w szafi e”

Recytacja wierszy: Marzena Dąbrowa Szatko, Joanna Pociask-Kartecz-ka, Joanna Rzodkiewicz, Andrzej Walter. Piosenka poetycka: Agnieszka Dulny – wokal i kompozycja do słów Magdaleny Węgrzynowicz-Plichty. Prowadzenie: Joanna Krupińska-Trzebiatowska i Magdalena Węgrzy-nowicz-Plichta.

13 IX, godz. 15.00Spotkanie Stowarzyszenia Repatriantów Krakowa i Małopolski.

13 IX, godz. 18.00Wieczór autorski Macieja Bolesławskiego pt. „Dyskretny uśmiech Mony Lizy”.

Poezję liryczną i satyry razem z Autorem recytują Aneta Kielan i Joanna Rzodkiewicz. Oprawa muzyczna: Maciej Bolesławski, prowadzenie: Mag-dalena Węgrzynowicz-Plichta.

19 IX, godz. 18.00Krakowska Witryna Fotografi czna: „Wakacje fotografów”.

20 IX, godz. 18.00 Wieczór autorski Leszka Elektorowicza, połączony z promocją jego najnowsze-go tomiku poetyckiego „Wiersze dla Marii”. Spotkanie poprowadzą: prof. Woj-ciech Ligęza i prof. Maciej Urbanowski. Spotkaniu towarzyszyć będzie pokaz obrazów Grzegorza Steca, autora reprodukcji umieszczonych w tomiku.

27 IX, godz. 10.00Koncert chopinowski dla dzieci z krakowskich szkół podstawowych.

16 IX, godz. 19.00Ogród Botaniczny UJ, ul. Kopernika 27, Kraków. „Muzyka w Ogrodzie Botanicz-nym” – Muzyka ogrodów. W programie utwory F. Couperina, A. Gomeza, A. Par-

Podróże dalekie i bliskie...

Próbując uciec od codziennej biega-niny i natłoku obowiązków w pra-cy oraz w poszukiwaniu swojej ży-

ciowej drogi wyruszyć można do San-tiago de Compostela, gdzie od czasów średniowiecza zmierzają pątnicy. Na wyprawę niektórzy udają się w pojedyn-kę, inni, jak ja, w grupie. Istnieje wie-le szlaków prowadzących do Santiago. Niektóre, mają długość nawet 800 km, dlatego większą cześć drogi można po-konać samolotem, co w dobie tanich linii lotniczych nie narusza na szczęście port-fela zbyt mocno.

Pieszą wędrówkę zaczęłyśmy od znajdującej się na szlaku francuskim miejscowości Sarria. Dopełnieniem for-malności jest otrzymanie tzw. creden-cial, po które należy udać się do punktu pielgrzyma. Dzięki wbijanym do niego pieczątkom, nabywa się prawo do dar-mowego noclegu na trasie.

Camino Francés wiedzie m.in. przez przepięknie położone Portoma-rin, do którego prowadzi kamienny most nad rzeką Mino. Nurty rzeki i utworzo-ny tutaj sztuczny zbiornik kryją zatopio-ne dawne miasteczko, z którego przeno-szono na wyższy teren zabytkowe bu-dynki. Tutejszy rynek zajmuje prosta bryła kościoła św. Mikołaja, ze wspania-łym portykiem nawiązującym do tego z katedry św. Jakuba w Santiago, z do-minującą na fasadzie rozetą ozdobioną witrażami. Po zwiedzeniu miasteczka warto posilić się w jednym z tutejszych barów porcją tortilli i kieliszkiem gali-cyjskiego wina de casa. Jednym z przy-stanków noclegowych jest Palas de Rei, którego nazwa pochodzi od istniejącego tu pałacu, po którym nie pozostał nieste-ty żaden ślad. W królewskim miastecz-ku noc spędzić można w schronisku, ale trzeba być przygotowanym na spartań-skie warunki.

Architektura Galicji jest wyjątkowo piękna w swej prostocie. Kamienne bu-dynki zbudowane z ciosanych kamie-ni z drewnianymi okiennicami wspa-niale wkomponowują się w niezwykle urokliwy krajobraz. Geografi cznym ser-cem Galicji, które mija się, jest Melide, sięgające swym początkiem X wieku. W okolicy podziwiać można niezwykłe

wzgórza z kwitnącymi wrzosami, które najpiękniej pachną we wrześniu, kiedy pokonywałyśmy trasę. Co kilka kilome-trów napotyka się małe, urokliwe ko-ściółki z charakterystycznymi dzwona-mi i okalające je przykościelne cmenta-rze. Drogę do celu wskazują kamienne stele z muszlą św. Jakuba oraz zazna-czonymi kilometrami, jakie dzielą nas od Santiago.

Na przedmieściach Santiago znaj-duje się Monte del Goso – góra, z której po raz pierwszy można dostrzec zarysy miasta. Nad samym Santiago de Com-postela dominuje potężna sylwetka ro-mańskiej katedry Św. Jakuba. Jej wnę-trze drga blaskiem świeć odbijającym się w złoceniach ołtarza, a uwagę przykuwa wielka kadzielnica zawieszona pod skle-pieniem. W centrum pielgrzyma znaj-dującym się w pobliżu katedry otrzymu-je się napisane w języku łacińskim świa-dectwo odbycia pielgrzymki. Wystarczy przedstawić swoje credencial z piecząt-kami.

Nic nie odda tego, co czuje się zarów-no w czasie drogi, jak i po dotarciu do Santiago. Trzeba to po prostu samemu przeżyć i poczuć…na własnych stopach.

Tekst i zdjęcia Adriana Hołub

Klub Dziennikarzy „Pod Gruszką”ul. Szczepańska 1, 31-011 Kraków, tel. kom. 512-455-260, e-mail: [email protected]

Klub Muzyki Współczesnej „Malwa”ul. Dobrego Pasterza 6, 31-416 Kraków, tel. 12 411 61 16, e-mail: [email protected] czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 14.00 – 21.00

Page 5: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

INFORMATOR wrzesień 2012 5LAMELLI.COM.PL

Kresowa nocRecenzja historyczna ta oraz muzyka japońska. Wykonawcy: Ryszard Haba – instrumenty perkusyjne,

Jan Baryła – fl et. Prowadzenie: Anna Beata Symołon. Bilety w cenie: 20 i 10 zł.Dla mieszkańców Dzielnicy III wstęp bezpłatny, za zaproszeniami do otrzyma-nia w Klubie MALWA ul. Dobrego Pasterza 6

18 IX godz. 14.00 DPJ Nad SudołemKoncert dla Seniorów w wykonaniu Krzysztofa Włodarczyka i Jana Baryły.

6 IX, godz. 18.00„Świat czterech kółek” – wernisaż fotografi i Mariusza Süssa.

Autor, znany krakowski dziennikarz i telewizyjny menedżer od reklamy, jest znany także z innego powodu. Piórem, głosem i aparatem fotografi cznym od lat dokumentuje życie świata motoryzacji. Prowadzi rajdy (także w nich uczestni-cząc), recenzuje samochodowe nowości, był wielokrotnym gościem salonów sa-mochodowych na wielu kontynentach. Podczas wernisażu zaprezentuje frag-ment swoich bogatych fotografi cznych zbiorów i opowie o kulisach motoryza-cyjnego świata.

10 IX, godz. 18.00 – 19.00Dyżur radnego Dzielnicy I, Krzysztofa Barona.

14 IX, godz. 17.30„Kobiety wobec Kościoła Rzymsko-Katolickiego, kościół wobec ko-biet” – spotkanie zorganizowane przez Koalicję Postęp i Świeckość. Prowadzenie Agnieszka Stupkiewicz – Turek, Barbara Bielawska.

Spory wokół in vitro, coraz częściej ujawniane przypadki łamania celibatu przez księży i podobne zjawiska, dotychczas wstydliwie pomijane – wzbudzają coraz powszechniejsze, społeczne zainteresowanie. W ramach comiesięcznych spo-tkań w klubie „Kazimierz” tym razem, bez wstydu i z pomocą ekspertów będzie można o tym porozmawiać. W gronie zaproszonych panelistów, m.in: ks. Ta-deusz Radoń, Beata Kowalska, Beata Kozak, Anna Dryjańska i Adam Ostolski.

14 IX, godz. 20.00„Wiatrem w oczy” – wernisaż wystawy grafi ki i rysunku Tomasza Wiatera.

Autor (rocznik 1969) studiował na warszawskiej ASP. Wypracował własny styl, którego główną cechą jest wszystko, co w rysunku może być koślawe: kreska, po-staci, scenki rodzajowe. Treść rysunków i towarzyszące im przesłanie, choć czę-sto kontrowersyjne, na pewno skłania do zastanowienia nad otaczającą nas rze-czywistością. Będzie to pierwsza wystawa prac tego autora pod Wawelem.

18 IX, godz. 18.00Turniej klubowy Krakowskiego Klubu Szaradzistów „Agora”.

19 IX , godz.15.00Czytaj z „Kazimierzem” – spotkanie z Marianem Żakiem ze Śródmiejskiej Biblioteki Publicznej.

Klub Kazimierz, wraz ze Śródmiejską Biblioteką Publiczną zainaugurował pro-jekt stałych spotkań pod hasłem „Czytaj z „Kazimierzem”. Comiesięcznie, księ-goznawcy prezenują zainteresowanym, które pozycje książkowe z klubowej Bi-blioteki warto naprawdę przeczytać. A trafi a na biblioteczne półki Klubu wiele bestsellerów, które można przeczytać bez naruszania zawartości własnego port-fela.

20 IX, godz. 18.00„Mój kolorowy świat” – wernisaż malarstwa Grażyny Steinmetz.

Choć ukończyła chemię na Politechnice Śląskiej, to jednak poczuła w sobie ar-tystyczną pasję. Niemała w tym rola wujka (artysty), który po przejrzeniu jej pierwszych prób malarstwa, zachęcił do dalszej twórczości. Artystka od trzech lat poważniej więc traktuje swoje hobby, więcej malując i angażując się w pracę amatorskich grup artystycznych. Podczas wernisażu zaprezentuje ostatnie obra-zy olejne, tematycznie zróżnicowane. Tak postrzegam świat. Najważniejsze, że jest kolorowy – mówi o swoich obrazach.

ZAJĘCIA STAŁE:

Klub Brydżowy – wtorek – piątek, 13.30 – 20.00Klub Szachowy – wtorek – piątek, 13.30 – 20.00Klub Seniora – wtorek – piątek, 13.30 – 20.00Klub Szaradzistów Krakowskich „AGORA” – wtorek, godz. 18.00Biblioteka – poniedziałek – piątek, godz. 16.00 – 18.00

Wiesław Helak, Lwowska noc, Wydawnictwo Trio, Warszawa 2012

Bohaterem książki Wiesława Hela-ka jest Józef Sztendera, nauczy-ciel wiejskiej szkoły pod Brze-

żanami, którego poznajemy tuż przed wybuchem II wojny światowej. Oko-liczności, w jakich zaczyna się powieść „Lwowska noc”, są zaskakujące i tragicz-ne. Najpierw młodzi Ukraińcy podpa-lają w nocy maszt z fl agą Polski stojący przed szkołą. Następnego dnia, o świcie, młodzież polska w kondukcie pogrzebo-wym prowadzonym przez zmuszonego do tego miejscowego popa, idzie utopić w stawie trumnę z napisem „Samostijna Ukraina”. Początkowo wszyscy myślą, że chłopcy chcą utopić popa. Józef usiłu-je zapobiec tragedii, ale zostaje potrak-towany lekceważąco. Rzucona do stawu trumna nie chce się topić. Zabawę prze-rywa atak niemieckich samolotów, któ-re strzelają do ludzi nad stawem. Pada-ją pierwsi zabici. Od miasteczka biegnie młody Żyd i wrzeszczy: wojna, wojna!... To dopiero początek dramatu Polaków, Żydów, Ormian oraz buntujących się przeciw nacjonalizmowi Ukraińców.

Józef był polskim patriotą. W 1918 r. bronił Lwowa z legendarnym Jurkiem Bitschanem. W sierpniu 1939 r. nie zo-stał zmobilizowany. Gdy wybuchła woj-na, sięgnął do szafy po mundur polskie-go ofi cera, wsiadł na motocykl i pojechał do Lwowa. W tamtejszej komendzie uzu-pełnień zastał chaos i bałagan. Zbywany i odsyłany do domu, stanął na czele gru-py lwowskich harcerzy, którzy czynnie starali się odpierać pod Lwowem ataki Niemców i rozzuchwalonych Ukraińców. Ofi cer z komendy uzupełnień podczas okupacji tworzył struktury podziemnej AK, a napotkani harcerze stali się żołnie-rzami współpracującymi z Józefem.

Żoną Józefa była Ukrainka – pięk-na Maria, mieli córeczkę Elżunię, a już podczas wojny przyszedł na świat synek Aleksander, który otrzymał imię po pol-skim dziadku. Miłość Józefa do Ukra-inki spod Brzeżan spowodowała zerwa-nie kontaktów z ojcem, nobliwym pro-fesorem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Józef, po powrocie z kam-panii wrześniowej do Brzeżan, w obro-nie własnej zabił jednego z ukraińskich napastników – od tego momentu jego mieszkanie było nieustannie inwigilo-wane. Marii i dzieciom nie groziło nie-bezpieczeństwo – byli Ukraińcami. Jó-zef musiał ukrywać się we Lwowie. Tam, oprócz pracy w konspiracji, zajmo-wał się, przy ormiańskiej katedrze, pod okiem tajemniczego księdza Adama, po-rzuconymi dziećmi. Ponownie odnalazł też miłość starego ojca, który w końcu akceptuje Marię, piękną ukraińską żonę Józefa, a rozkoszne wnuczęta bezgra-nicznie zawłaszczają serce starego pro-fesora. Mimo okupacji, wydaje się, że ich rodzinne życie we Lwowie wydaje się wręcz sielankowe. Przyszłość jednak jest okrutna…

Książka tworzona jest obrazami, wszak autor związany jest z twórczo-ścią fi lmową. Dramaturgia powieści się-ga niekiedy granic wytrzymałości ludz-kiej psychiki. Drastyczne opisy, przed ja-kimi autor się nie wzbrania, wymagają od czytelnika mocnych nerwów. W po-dobnym stylu buduje swoje utwory tak-że Stanisław Srokowski (przede wszyst-kim w słynnym „trójksiągu” nazywanym też „kresową epopeją”). Opisy Helaka są żywe i barwne: boli, gdy biją, cisną się łzy do oczu, kiedy komuś dzieje się krzywda. Symptomatyczna jest umiejęt-ność przybliżenia w czasie opisywanych wydarzeń. Odnosimy wrażenie, jakby to wszystko działo się tu i teraz. Autor uzy-skał ten efekt przez ukazanie bohaterów swej książki jako ludzi o psychice i oso-bowości zbliżonej do psychiki współcze-snego Polaka. Nie odczuwamy dystan-su 70 lat od opisywanych na kartach ksiażki. Czytając „Noc we Lwowie”, od-bywamy traumatyczną podróż w czasie. Stajemy w katedrze ormiańskiej obok składającego przysięgę konspiracyj-ną Józefa, przeżywamy dramatyczne aresztowanie księdza Adama, a w koń-cu czujemy dreszcze emocji w chwi-lach, kiedy niesiony jest ratunek tym najmłodszym – dzieciom najdotkliwie doświadczonym losami bezwzględnej wojny. Ale w czas tej wojny spotykamy nawet wśród oprawców odruchy zrozu-mienia dla ofi ar… Może między innymi dlatego – niezależnie od faktu, iż przez lata był to temat przez cenzurę zakaza-ny – książki Helaka, czy Srokowskiego mogły w takim wymiarze powstać dopie-ro teraz, kiedy potomkowie wygnańców i ofi ar, starając się ukryć (choć to prze-cież niemożliwe) swe emocje, opowia-dają historię naszych Rodaków na Kre-sach. Opowiadają, rozświetlając wciąż przecież trwającą „noc na Kresach”.

Janusz M. Paluch

KLUB „KAZIMIERZ”ul. Krakowska 13, 31-062 Kraków, tel. 12 421 57 86, www.kkazimierz.mylog.pl, e-mail: [email protected]

Page 6: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

6 ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURYLAMELLI.COM.PL

1, 8, 15, 22, 29 IX, godz. 21.00 Kabaret Piwnica pod Baranami.

2 IX, godz. 20.00Z cyklu – Nasi Goście: koncert japońskiego zespołu „Take Abe” (Ambient / Experimental / Classical / Electronica).

7 IX, godz. 20.00Z cyklu: Nadzwyczajne Wieczory – „Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca” – monodram w wykonaniu Tadeusza Kwinty.

7 IX, godz. 22.30Noc Poezji – „Gdzieś na ulicy nienazwanej” recital Agaty Ślazyk.

12 IX, godz. 19.00Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.Koncert dla Piotra S.Spektakl z udziałem trzypokoleniowego zespołu artystów Piwnicy Pod Baranami, w hołdzie Wielkiemu Miłośnikowi Muz – Piotrowi Skrzyneckiemu.

14 IX, godz. 18.00Wieczór autorski Wielkiej Piwnicznej Gwiazdy Barbary Nawratowicz z pre-zentacją najnowszej jej książki pt. „Kabaret Piwnica Pod Baranami Fe-nomen w kulturze PRL” (Wydawnictwo PETRUS).

30 IX, godz. 19.00Z cyklu – Nasi Goście: recital Eli Adamiak.

Ośrodek Dokumentacji i Inicjatyw Artystycznych

„Piwnica pod Baranami”ul. św. Tomasza 26, tel. 12 421 25 00, e-mail: [email protected]

Piątek, 31 sierpnia 2012 (Śródmiejski Ośrodek Kultu-ry, Kraków)

20.00 Recital Justyny Panfi lewicz „Krzyk”. Przy fortepianie: Cezary Mogielnicki

Justyna Panfi lewicz – laureat-ka wielu ogólnopolskich festiwali poezji śpiewanej i piosenki artystycznej. Na co dzień tworzy muzykę autorską utrzy-maną w gatunku rock progresywny. Od czerwca 2011 roku współpracuje z ze-społem Ich Troje.

Cezary Mogielnicki – młody, bardzo utalentowany pianista. Zafascy-nowany muzyką klasyczną. Uczestnik Konkursu Chopinowskiego (etap regio-nalny). Na co dzień relaksuje się grając smooth jazz, blues, pop. Przyszłoroczny student reżyserii dźwięku.

Śródmiejski Ośrodek Kultury, ul. Mikołajska 2 (przy Małym Rynku), www.lamelli.com.pl

Sobota, 1 września 2012 (Fol-wark „Wiązy”, Marszowice), www.folwark.krakow.pl

To, co ważne – odbywa się w głębi,za kotarą widoczne częściowo Klio w sukni w kolorze gołębim stroi skroń aureolą laurową. W jednej dłoni try-umfalna fanfara, w drugiej – tom sta-rożytnej historii. Tak pozuje potomnym – a malarz prezentuje się nie mniej wy-twornie.

Jacek Kaczmarski „Alegoria malarstwa” (Vermeer)

9.30–10.30 śniadanie11.00–12.30 prof. dr hab. Joanna StasiakJacek Kaczmarski – malarskie korzenie (o twórczości Janusza Kacz-marskiego, działalności edukacyjnej i twórczości Anny Trojanowskiej i ich ewentualnym wpływie na twórczość syna Jacka);

13.00–14.30 dr Marek Karwala (UP Kraków)Czytanie obrazu wg Kaczmar-skiego (ekfrazy Kaczmarskiego tym razem pod lupą literaturoznawcy)

15.00–16.00 obiad

16.20–17.50 Iwona Grabska„Lekcja historii” Jacka Kaczmar-skiego (wieczór autorski)

18.00–19.30 dr Marek Karwala Warsztaty: Tworzenie ekfraz w „ma -nierze” Kaczmarskiego

Koncerty:20.00–21.00 Trio Łódzko-Chojnowskie21.00 Mateusz Szczurek, Adam Łapacz, Michał Wilgocki, Kuba Kwaśniewski, Łukasz Jęcek;

Niedziela, 2 września 2012 (Mar-szowice)

9.30–10.30 śniadanie

Ceny:Koncert Justyny Panfi lewicz (ŚOK, pią-tek): 15 zł (ulgowe)*, 20 zł (normalne);Koncerty sobotnie (stodoła): 35 zł;Wstęp na wszystkie koncerty: 15 + 35 = 50 zł (z ulgą piątkową) lub 20 + 35 = 55 zł;Wykłady i warsztaty**: wstęp wolny.

Kontakt w sprawie koncertów, wykła-dów i warsztatów oraz konkursu: [email protected]

Nocleg w Folwarku „Wiązy”:– pokój 2-osobowy: 50 zł;– pokój wieloosobowy (3–6 osób) lub

jedynka z dostawką: 40 zł;

Wyżywienie:– śniadanie/kolacja: 14 zł;– obiad: 20 zł.

Kontakt w sprawie rezerwacji noclegów i wyżywienia:Agnieszka Rubinowska (telefon: 513101206; e-mail: [email protected])

Opłat można dokonywać na konto: 61 1140 2004 0000 3002 4598 2244

Ilość miejsc noclegowych w folwarku ograniczona.

* Uczniowie, studenci, doktoranci, emeryci i renciści;

** Liczba miejsc ograniczona (do 12 osób).

Zlot Fanów Twórczości Jacka Kaczmarskiego

kaczmarski-underground 6_0

Wakacyjny kurs fotografi iprogram intensywny3–14 września 2012Zajęcia odbywają się codziennie przez dwa tygodnie. W programie:wykłady – plenery – projekcje – studio fotograficzne

Śródmiejski Ośrodek Kultury w Krakowie, ul. Mikołajska 2, 12 422 19 55, [email protected]

Kurs rysunku i malarstwamartwa natura, aktpaździernik 2012 – styczeń 2013pn., śr., 16.30 – 20.30wt., czw., 16.30 – 20.30100 godz. zeg. – 1100 zł

Zapisy: ŚOK. ul. Mikołajska 2tel. 12 422 19 55 w. 21, [email protected]

Kursy komputerowe dla seniorówpodstawowy i ponadpodstawowy (po 18 godz.)poniedziałki, środy8.30-10.00, 10.30-12.00, 16.00-17.30kurs prowadzony w 8-osobowych grupach

Zapisy i informacje:ŚOK, ul. Mikołajska 2, tel. 12 422-19-55 [email protected]

m.pl

z.

.2

.)

21

Page 7: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

INFORMATOR wrzesień 2012 7LAMELLI.COM.PL

7 września, godz. 18.15

Agnieszka Grochowicz śpiewa songi Brechta i Weilla

Kobiety spod ciemnej gwiazdy i ich kryminalni mężczyźni, któ-rzy mogliby je kochać trochę bar-

dziej… Tajemnice portowych zaułków i knajp… Whisky, Burbon i księżyc nad Alabamą…. A w tle marzenie o wyspie szczęśliwości – Youkali…. Agnieszka Grochowicz z Zespołem w klasyce pio-senki niemieckiej.

Towarzyszy jej zespół wielokrotnie nagradzanych profesjonalnych muzy-ków:• Mikołaj Budniak – kontrabas• Jarosław Olszewski – piano• Maciej Zimka – akordeon

Agnieszka Grochowicz – woka-listka, autorka tekstów piosenek i mu-zyki.

Dyplomowana aktorka, absolwentka PWST Kraków. Wykładowca interpreta-cji piosenki w Krakowskiej Szkole Arty-stycznej SPOT. Autorka projektów mu-zycznych. Śpiewa w językach: polskim, niemieckim, francuskim i angielskim.

Laureatka licznych nagród na ogólno-polskich festiwalach piosenki artystycz-nej. Stypendystka Miasta Krakowa mają-ca na koncie napisanie piosenek z najbar-dziej znanymi kompozytorami piosenki w Polsce – Ewą Kornecką, Zygmuntem Koniecznym, Januszem Grzywaczem, Mirosławem Czyżykiewiczem, Jerzym Satanowskim oraz najzdolniejszymi kompozytorami młodego pokolenia.

Utwór „Kołysanka Niestosowne Sny” osiągnęła I miejsce na Alternatywnej Li-ście przebojów Radia Kraków. Jej twór-czość koncertowa charakteryzuje się wy-jątkowo silnym zaangażowaniem emo-cjonalnym, interesującymi aranżacjami, a także eksperymentami z brzmieniem wokalu, od ciszy, teatralnego szeptu, po-przez smooth-jazzową lirykę aż rocko-wego mocnego uderzenia.

Koncert stwarza szansę spotkania z klasyką piosenki europejskiej. Son-

II Noc Poezji 2012 poświęcona wielokulturowości 7/8 września

gi Brechta są materiałem wykonywa-nym w Krakowie dość rzadko, mimo iż zarówno w warstwie literackiej, mu-zycznej, jak i dramatycznej są niezwy-kle atrakcyjne i wartościowe! Będziemy korzystać z najlepszych tłumaczeń, po-jawią się także fragmenty po niemiecku.

7 września, 19.00

Cybernetyczny obraz gwary

W projekcie kultura rozumiana bę-dzie jako duchowy dorobek społeczeń-stwa przynależny do terytorialnej odmia-ny języka. Gwara zaś, jako zakotwiczo-ny w języku, zapomniany i wykluczony z ofi cjalnego obiegu obraz i interpreta-cja świata. Poeci cybernetyczni podczas spotkania zestawią ze sobą fragmenty utworów oraz zdań i form językowych zaczerpniętych z różnych gwar. Wyda-rzenie będzie miało postać multimedial-nej prezentacji: za pomocą animacji, ob-razu, dźwięku i interakcji z publicznością twórcy odkryją miejsca wspólne i osobne małych ojczyzn. Połączenie nowomedial-nej formy z zagubionymi cywilizacjami słowa wytworzy napięcie, które w atrak-cyjnej postaci przypomni widzom odcho-dzące nieraz w zapomnienie kultury ję-zyka polskiego. Specjalnie wydany tomik będzie za darmo rozdawany uczestnikom spotkania.

W projekcie udział wezmą:Leszek Onak (ur. 1981) – poeta

cybernetyczny, redaktor, promotor i ak-tywista nowych mediów w literaturze. Absolwent fi lologii polskiej (specjaliza-cja edytorstwo) oraz studiów podyplo-mowych związanych z prawem i z za-rządzaniem projektami. Prezes Zarządu Fundacji Liternet, która zajmuje się pro-mocją literatury w internecie. Założyciel i redaktor pisma internetowego http://niedoczytania.pl, które w 2009 roku otrzymało nagrodę za najlepszy serwis o książce w Polsce Papierowyekran.pl. Twórca serwisu społecznościowego dla autorów i czytelników http://liternet.pl. Współredaktor książki „Remiks. Teorie i praktyki”, która wyszła nakładem wy-

dawnictwa „Rozdzielczość Chleba”. Brał udział w licznych festiwalach literackich. Prowadzi w piśmie „Lampa” razem z Łu-kaszem Libiszewskim satyryczno-absur-dalny dodatek „Niedoweby”. Publikował w „Fundacji-Karpowicz”, „Ha!arcie”, „Kresach”, „Lampie”, „Odrze” i „Neu-orokulturze”.

Łukasz Podgórni – poeta cyber-netyczny, redaktor. Członek grupy lite-racko-artystycznej Perfokarta. Autor tomiku „noce i pętle” oraz współautor interwencyjnego tomu „Kryzys. Biule-tyn poetycki”. Uczestnik wielu polskich festiwali m.in. „Manifestacje Poetyc-kie”, „Poznań Poetów”, „IV Festiwal In-stalacji Lirycznych”, „Mikrofestiwal”, „Ha!wangarda”, „Majowy Buum Po-etycki” oraz zagranicznych „Literatu-ra neni ghetto” w Pradze i „Multipla-ce” w Bratysławie. Publikował w „Pro Arte”, „Rita Baum”, „Wakat”, „Cegła”, „Techsty.art.pl”, „Tygiel Kultury”, „Ha-!art”, „Odra”, w krakowskim wydaniu „Gazety Wyborczej”, na stronie „Kryty-ki Politycznej”.

Współorganizator: Fundacja Liternet.

7 września, godz. 20.45Transpoetica: spotkanie z tłumaczami i poezją

Spotkanie z krakowskimi tłuma-czami, w którym udział wezmą: Piotr Bukowski, Renata Czekalska, Yousef Sh’hadeh i Daria Arsenicz oraz Jakub Kornhauser.

Poezja Indii, Maroka, Rumunii i Szwecji w interpretacji Jakuba Kosi-niaka. Wieczór zwieńczy taneczna ilu-stracja do wierszy indyjskich w wykona-niu Ewy Wardzały.

Piotr Bukowski – dr hab. w In-stytucie Filologii Germańskiej, kierow-nik Zakładu Filologii Szwedzkiej IFG UJ, zajmuje się komparatystyką lite-racką oraz teorią i praktyką przekładu, w Wydawnictwie Literackim przez wie-le lat redagował serię Pisarze Języka Niemieckiego i zajmował się literatu-rą niemieckojęzyczną. Prowadzi semi-naria magisterskie z przekładu i warsz-taty przekładowe. Jest współautorem antologii „Współczesne teorie przekła-du” (z M. Heydel), obecnie najpopu-larniejszej polskiej książki o przekła-dzie. Ma na koncie liczne tłumaczenia – z jęz. niemieckiego, szwedzkiego i an-gielskiego.

Renata Czekalska – orientalist-ka; adiunkt w Zakładzie Komunikacji Międzykulturowej Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ. Jej zaintere-sowania badawcze obejmują: dziedzic-two kulturowe Azji Południowej, hi-storię najnowszą subkontynentu in-dyjskiego, współczesne zagadnienia polityczno-społeczne Azji Południowej, a także teorię i pragmatykę przekładu li-

terackiego oraz jego funkcję w komuni-kacji międzykulturowej.

Daria Arsenicz, Yousef Sh’ha-deh – autorzy książki „Moje serce po-trafi ”, która jest zbiorem tekstów po-chodzących z największego forum arab-skiego „Od Zatoki po Ocean”, będącego żywym odzwierciedleniem tego, co dzie-je się we współczesnej literaturze arab-skiej. Yousef Sh’hadeh – palestyński po-eta urodzony w 1965 roku w Syrii. Od 1933 roku mieszka w Polsce. Opubliko-wał liczne artykuły i wiersze w różnych czasopismach świata arabskiego i pol-skich. Wydał dwa tomiki wierszy w ję-zyku arabskim oraz kilka książek z dzie-dziny krytyki literackiej poświęconych literaturze arabskiej. Jest doktorem lite-raturoznawstwa, wykłada język arabski na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Jakub Kornhauser – ur. 1984 w Krakowie. Doktorant Wydziału Filolo-gicznego UJ, zajmuje się europejską po-ezją awangardową i eksperymentalną, li-teraturą rumuńską XX wieku oraz współ-czesną poezją polską. Autor poematów prozą / prozy poetyckiej. Wydał „Niejasne istnienia” (Sopot 2009), „Niebezpieczny paragraf” (2007). Publikuje w wielu cza-sopismach literackich i naukowych.

Ewa Wardzała – tancerka, z wy-kształcenia indianistka. Od kilku lat zwią-zana ze Śląskim Teatrem Tańca, gdzie prowadzi warsztaty dla tancerzy podczas corocznej Międzynarodowej Konferencji Tańca Współ-czesnego i Sztuki Tanecznej w By-tomiu. ako stu-dentka indiani-styki i tancerka, została stypen-dystką ICCR, co zaowocowa-ło rocznym po-bytem w szko-le klasycznego tańca indyjskie-go w Delhi, gdzie uczyła się Bha-ratanatyam pod okiem Sarojy Vaidyanathan.

Transpoetica powstała w 2008 roku z myślą stworzenia miejsca stałej prezentacji literatury mało znanej, z róż-nych obszarów kulturowych. Jest oka-zją do zaprezentowania poezji obcej za-równo w przekładzie na język polski, jak i w języku oryginalnym. Poezja, bowiem to nie tylko treść, ale i rytm, melodia, którą tłumaczenie może zniekształcić.

Organizator II Nocy Poezji Gmina Miejska Kraków

Śródmiejski Ośrodek Kulturyul. Mikołajska 2, Krakówwstęp wolny

fot. Magdalena Świtek

fot. Natasza Moszkowicz

Page 8: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

8 ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURYLAMELLI.COM.PL

XX Ogólnopolski Konkurs Poetycki „Dać świadectwo”

Prezentacja

12 kwietnia 2012 roku jury XX Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Dać świadec-two” w składzie: dr Marek Karwala – przewodniczący jury, Adam Ziemianin

oraz Janusz M. Paluch – sekretarz jury, po przeczytaniu 260 zestawów wierszy nadesła-nych z całej Polski i z zagranicy postanowiło: Nagrodę Główną – czyli wydanie tomu poezji – otrzymuje: Zdzisława Górska ze Strzyżowa, I Nagrodę otrzymuje Leszek Wójcik z Krakowa, II Nagrodę otrzymuje Antonina Sebesta z Myślenic, III Nagrodę otrzymu-je Ewa Jabłońska z Otwocka.

Jury przyznało również cztery równorzędne wyróżnienia które otrzymują: Jarosław Burgieł z Krakowa, Leszek Jaraczewski z Warszawy, Leonard Mokrzycki z Gdańska, Janina Szołtysek z Mikołowa.

Współpracuje z „Pamiętnikiem Polskiego Towa-rzystwa Tatrzańskiego”, kwartalnikiem „Konspekt” i lokalnym miesięcznikiem „Sedno”. Au-torka przewodnika po Tatrach dla dzie-ci „Chodź z nami”. W 1988 roku KDK „Pałac pod Baranami” wydał jej ar-kusz poetycki „Podpisać się na każ-dej chmurze”, a w 2002 roku In-stytut Wydawniczy „Świadectwo”, Bydgoszcz tomik „Wykład”. Otrzymała blisko trzydzieści nagród i wyróżnień w ogól-nopolskich konkursach li-terackich m.in. w Kon-kursie K.K. Baczyńskie-go, otrzymała Grand Prix w Drugim Agonie Poetyc-kim „O wieniec Akantu”.

Antonina SebestaII nagroda

wartalnikiem „Konspekt „Sedno”. Au-

ch dla dzie-oku KDK

ał jej ar-na każ-ku In-ctwo”, ad”. ci

Oświadczenie z ojczyzny uśmiechniętejjak wydziobany słonecznikwyrosłamjak wyrasta się z lodów owocowychgumy balonowej i falbanekjejskasowany krajobrazwyrzuciłamdo kosza na lotnisku

miewam jeszcze snyktóre kaleczą jak granitpełno w nich krwi maków

moja matka bez widoku na wnuki na przystanku z tirówką czeka

w końcu Mrożekteż odleciał do Nicei

nie wszystkich może zadowolić dramaturgia grilla

W sprawie maków makipo których szedł żołnierz i ginął odleciały z życiorysów

nie jest modna zachwaszczona osobowość ideał sięgnął bruku

depilujący nie wiedząże to amaranty a nie kir podpina siępod skrzydła

Slavkov (Austerlitz) krajobraz jest zbyt infantylnyjak na śmierć tylu tysięcy

wyrwanych z młodości

skundlona historia wygrzewa się pod wielką armią słoneczników

imię Napoleonauskrzydla tylko kartę potraw

bo to kufel piwai piłkajednoczy Europę

e-mail Mamo,odmawiaj sobie Tatryszczyt po przełęczytak jak widać je z Babiej Góry

ciesz się Gorcamizastawionymi kieliszkami krokusów i w ogóle wiosną

Nadal otwarte

Karłowacieję, lecz moje ręce wciąż sątakie same, odstają proporcją od ciała.Uparły się na dawanie i jeszcze nie zdążyły przepoczwarzyćna minimalizm człowieczeństwa nastawiony na: dla mnie, dla mnie.Jeszcze można w nich znaleźć wiosenny śpiew skowronka i taniecwystrojonych drzew magnolii.Ale kiedy kładę się spać bez nadzieina jutro, boję się, że sczerstwieją.

polski krajobrazwypadł mi z kieszeni

i ucz się angielskiegobo musisz rozumiećco wnuk do ciebie mówi

Marzycielkaprzeszkadza jej warkoczktórego nie mai długa sukienkachoć jest w spodniach

zbiega ze schodów a trzeba tylko zjechać windą

zawsze w bzachjak dworek Chopina

rzuca się na pomoc tonącemubo zapomniałaże nie umie pływać

Agnieszka Wiktorowska--Chmielewska

Nad morzemPiasek na plaży nie żali się,nie starzeje. Mikroskopijne kamyczki leżą i czekają,aż jakieś dziecko łopatką przeżuci je na bok, albo bosymężczyzna zabierze w podróż na stopie.

Piasek na plaży mógłby być nami, w tej doskonalszej wersji.

Czemu nienawet jego uśmiech jest smutnyprzepływa między brwiami od boji do boji w nieskończonośćświat wyklaskuje rytm fl amencoa on wzdymany nie porusza powiekami tylko stoi nałykał się czerni i przysiągł ślepcom urodzić światło

PrzyjdzieKiedyś przyjdzie ten dzień, gdy obudzę siębez ciebie. Wiem, przyjdzie. Nie wstrzymają go błagania, mury czy zaklęcia. On już jestgdzieś – może na dnie oceanu, wierzchołku topniejącego, jak szczęście nowożeńców, lodowca, lub w czerwonokrwistym tramwaju. Przyjdzie, i nie zmyli go twoje przybrane imię, nie zwiedzie herb nieśmiertelnych.

Stół cztery nogi z blatem podtrzymują podłogę nie ustąpiążadnemu z klanów

zaklinacze odwilżyprzechwycą w locie sylabyna ugiętych kolanach wytupiąłamanie się pojednaniem

Page 9: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

INFORMATOR wrzesień 2012 9LAMELLI.COM.PL

Recenzja Zaproszenie

Sudoł dzieciom Leszek Elektorowicz

W ostatnim czasie trafi ły w moje ręce, całkiem przypadkiem, adresowane do najmłodszych

czytelników książeczki autorstwa Barba-ry Sudoł. Muszę przyznać, że najpierw zwróciłam uwagę na ich bogatą szatę grafi czną (Kogutek Ziutek – ilustracje: Agata Nowak, Wiersze – ilustracje: Ka-zimierz Wasilewski), która zmusza do zawieszenia wzroku na dłużej, w pierw-szym momencie obcowania z tą literatu-rą dla dzieci. Ilustracje skłaniają do bliż-szego zapoznania się z, utkaną ze słów i rymów, opowieścią o Kogutku Ziutku, wiejskim smyku, który przeżywa różne zaskakujące przygody (np. Kogutek Ziu-tek i lis, Kogutek Ziutek w Krakowie, Ko-gutek Ziutek i Vicki z Ameryki itd.).

Mały Ziutek, który wykluł się z jajka na długo przed swoimi braćmi, najpierw sam poznaje najbliższy mu świat (kur-nik, podwórko), by później wprowadzić w niego swoje rodzeństwo. Oczywiście jest przy tym i „śmieszno”, i „straszno”, a azylem dla małego „odkrywcy” często staje się buda psa Burka. Jednak Kogu-tek Ziutek. Z kurnika w świat, pierwsza z kilku książeczek z tej serii, to przede wszystkim bardzo ciekawa bajka o ko-lorach, którą rozpoczyna spostrzeże-nie Ziutka związane z deszczem i jego „myjącymi” właściwościami (czyż-by świadome nawiązanie do jednego z wierszy Tuwima, a szczególnie wer-su: „Mama mu mówi chodź do ką-pieli,/a on się boi, że się wybieli”?): „Niepokoi się kogutek:/ – Stracą ko-lor piórka żółte…”. Kogutek dostrze-ga, że świat wokół niego jest szaro--bury, dziwi się, że nikt tego wcze-śniej nie zauważył:

Gęsi białe, kaczki białe,innych tutaj nie widziałem,tatuś mój ma rude pióra,ruda jest co druga kura.

Nikt nie poczuł do tej pory,Że to smutne są kolory?Szare wróble, czarne wrony.Czy nikt nie chce być czerwony?

Leszek Elektorowicz, ur. we Lwo-wie. Poeta, prozaik, eseista, tłumacz. Autor ok. trzydziestu książek, w tym zbiory poezji, tomy opowiadań, esejów, powieści i przekładów. Ostatnio wydał Niektóre stronice, wiersze (2004), Z(a)myślenia, wiersze (2007), Nienawiść, opowiadania (2001), Mieć szczęście, opowiadania (2009). Utwory jego pu-blikowane były we wszystkich ważniej-szych czasopismach krajowych, a tak-że w głównych językach europejskich, w antologiach i czasopismach zagranicz-nych. Był stypendystą Fundacji Forda, British Council, International Writing Program (USA), miał wykłady i spotka-nia poetyckie na kilku prestiżowych uni-wersytetach amerykańskich. Laureat m. in. Nagrody Ministra Kultury i Dziedzic-twa Narodowego, Nagrody Królewskie-go Stołecznego Miasta Krakowa. W roku 2009 Minister Kultury przyznał mu zło-ty medal „Zasłużony Kulturze – Glo-ria Artis”. Członek-założyciel SPP, czło-nek PEN-clubu, ZAiKSu. Stały współ-pracownik dwumiesięcznika „Arcana” . Mieszka w Krakowie.

Niniejszy zbiór składa się z wierszy wybranych z dotychczasowej twórczo-ści i nowych, poświęconych osobie Ma-rii, ukochanej żonie poety. Przeniknięte głęboką uczuciowością, wiersze te często zatrącają o struny metafi zycznej inkan-tacji.

Leszek Elektorowicz

Trzeba patrzećTrzeba długo patrzećna ciebiena drgnienia twarzyzmarszczkęzmrużenie oczuna teraźniejszość która mija na młodość odeszłąktóra wraca na chwilęwzajem patrzeć na siebiei chronić widzenieprzed żarłocznością czasu

Oczywiście Ziutek postanawia to zmienić i razem z Barbarą Sudoł zabie-ra nas w kolorową, przyjemną i całkiem swojską podróż.

Nie można również nie wspomnieć o „Wierszach” autorki, które nasuwa-ją skojarzenia z tekstami innego pol-skiego twórcy poezji dla najmłodszych – Jana Brzechwy (Samochwała, Skar-żypyta itd.). Mamy więc wśród bohate-rek Sudoł Bałaganiarę i Grymaśnicę, ale także Kózkę, Żółwia, Biedronkę czy dwa Zajączki, dla których twórczość wspo-mnianego wyżej autora, jak i Juliana Tuwima (np. wierszyk Skakanka) mo-gły być inspiracją, choćby nieświado-mą. W wierszykach nie brakuje prze-myconego niepostrzeżenie morału, co jest zdecydowanie zaletą utworów, po-dobnie jak przystosowanie dziecięcych problemów, poruszanych wcześniej przez klasyków, do współczesnych re-aliów (także uruchomienie aktywności dziecka poprzez doklejanie fragmen-tów rysunków). Warto zajrzeć i same-mu ocenić walory edukacyjne tych po-wiastek.

Barbara Serwatka

Barbara Sudoł, Kogutek Ziutek. Z Kurnika w świat, wyd. Skrzat, Kra-ków 2012.Barbara Sudoł, Wiersze z naklej-kami, wyd. Skrzat.

Na spotkanie z autorem zapraszamy 20 września o godz. 18.00 do Klubu Dziennikarzy „Pod Gruszką” w Kra-kowie przy ul. Szczepańskiej 1

wciąż patrzeć na siebienie zamykać oczuzatrzymać lataktóre pędzą w twarzachi patrzeć długodo samego snu

Ź d ź b ł o

Patrzę na twą postać leżącą w półśnie na sofi ew zielonej sukiencejak źdźbło opadłez rajskiego ogrodu.Przeszywa mnie promień Bożej miłościi na ciebie padabo darem jest ta jasnośći łaską jest ten cieńw który spleceni palcami wchodzimyty ze mnąpowolibez woliw ciszę zbawienną

STUDIUM ARANŻACJI WNĘTRZ PROJEKTOWANIA WYSTAW FORM REKLAMOWYCH 2012/2013Zajęcia praktyczne, wykładyprowadzenie – artyści plastycy, wykładowcy ASPzajęcia: wtorki, czwartki 16.30–19.30

Zapisy i informacje:ŚOK, ul. Mikołajska 2, (12 422 19 55 [email protected]

TR

55 w.21

-

Page 10: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

10 ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURYLAMELLI.COM.PL

Grupa Każdy prezentuje…

Recenzja

Pokłonił się czas Małgorzata Pfi stererZa nami przerwa wakacyjna, czas,

który powinien dawać wytchnienie od codzienności i pozwalać zatracić

się, choć na chwilę, w beztrosce i spon-taniczności. Jednocześnie wraz z wrze-śniem powraca szereg zobowiązań. Po-niżej porcja ciekawej, podejmującej po-ważną tematykę, poezji trzech młodych poetek, o których z pewnością jeszcze nieraz usłyszymy oraz słynącego ze zwię-złej formy i dobrego wyważonego dowci-pu – Marka Porąbki. Aneta Kielan

Monika A.M. Adamska

Moja muzykazagraj mizagrajchcę zobaczyć twojeprzybijające gwoździedłoniejak dziś dotykają sztuki

ja zaśpiewam ci o naskawałeknieba ściągającna ziemię

i staniemypatrząc w dalprostując plecyz bagażem doświadczeń

Lidia Dutkiewicz***okna mojej sypialni wychodzą na wschódbudzący się dzień razi w oczyuciekam przed blaskiemodwracając twarz do burej ścianylub chowając głowę pod kołdręchoć dusznomuszęjak sąsiedzizamontować roletyby zapomnieć o słońcui spać bez przeszkód

Marta Różańska

AborcjaPod wpływem myślipisze się wierszepod dźwiękami muzykidosnuwa się do końcapod twoim spojrzeniemkiełzna się pierwszą linijkę

ale potem sprawy tego światawyrywają mnie ciągną za włosyniszczą tę dziwną nićłączącą mnie z nowym zwierzęciemi ono umieraa ja nawet nie znałam jego płci ni imienia

Marek Porąbka

Mroźne myśliDuży mróz sprawiaże chude kobiety wyglądają lepiejubraneNa cebulkę

Małgorzata Pfi sterer jest wie-loletnim uznanym pedago-giem, a także artystą plasty-

kiem i poetką. Pokłonił się czas to jej trzecia książka poetycka, podobnie jak poprzednie, wzbogacona autorskimi ry-sunkami, zawsze odpowiadającymi te-matyce wiersza. Tomik zawiera blisko sto utworów, w tym kilkanaście Wspo-mnień spisanych prozą.

Poetka w swoich wierszach nie może uwolnić się od natury plastyka. Słowami maluje brzozy, dudka i magnolie.

Na Plantach w samym sercu Krakowana wysepce zatoczyły krągbezlistne cienkie brzozysięgnęły ptaków lecącycha może jeszcze wyżejcicho szepczą o wiośnie

[Brzozy, frag.]

W opustoszałym domu w ogrodziepustym jak ten domstoi samotny krzak magnoliinie ma koło siebie swoichale czuje że przychodzi wiosnai paki mają pękać

[Magnolia, frag.]

Utwory Pfi sterer opierają się na opisywaniu świata. Autorka nie sta-ra się rozgryzać świata, nie fi lozofu-je, nie puentuje życia, czy przyrody. Przyroda nie potrzebuje zaskakują-cych puent. Przyrodę trzeba umieć obserwować, doceniać i uczyć się od niej. Pfi sterer poprzez słowa i obraz pokazuje czytelnikowi całe jej piękno. Najlepiej ideę rysowania i malowania opisuje sama autorka w wierszu Ry-sunek.

Kreski ukazały elementypoczątkowo nieporadneprzemieniły w bryłyzaczęły uzyskiwać światłoi ukazywać głębię obrazu[…]Myśl działa na wyobraźnięi w dobrym kierunku przekazujeaż powstanie obrazkrok po kroku mozolniepostępuje i układa jak klocki Lego

[Rysunek, frag.]

Niektóre teksty są jak bajki. Poetka, zapewne z racji zawodu pedagoga, wra-ca od czasu do czasu do rzadko stoso-wanych już dzisiaj morałów. Całe życie uczyła dzieci i młodzież i czyni to także z kartek niniejszej książki.

Sensu i pasji własnego życianie można przekazać nikomudopóki sami nie wiemyczy pasję odnajdziemy w sobieczy ją zrealizujemyjuż od nas będzie zależało

[Pasja]

Przewodnia siła prostuje ścieżkidaje wiarę Opatrzność czuwa nad życiemktóre nie zawsze jest klarowne

[Myśli II, frag.]

Poetka, choć czuje upływający czas, jawi się nam jako optymistka i wrażliwa obserwatorka świata – zarówno ludzi, jak i przyrody – a najczęściej jako obser-watorka ludzi poprzez przyrodę. Jak pi-sze: czas złożyć żal do pamiątek [Mały Biały Domek]. We wcześniej omawia-nych wierszach przedstawia samot-ność magnolii, smutek brzozy, próbuje uchwycić światło, które nadaje sens, nie tylko rysunkowi, ale także całemu życiu człowieka. Z racji swojego pięknego wie-ku nie przechodzi obojętnie wobec upły-wającego czasu, lecz nie użala się z tego powodu, nie goni czasu, jak większość ludzi, docenia go, stąd piękny i znamien-ny tytuł całego zbioru wierszy Pokłonił się czas. Tytuł sugeruje, że autorka jest zadowolona ze swojego życia, czuje się spełniona i wdzięczna światu, życiu, re-żyserowi z wysokości, że tak wiele do-stała.

Człowiek zmierzył się z czasemprzeminął rok przeszedł niezauważonyplaneta czasu zatacza kręgiobejmuje to co byłoplanuje to co będzie

[Czas, frag.]

Jednocześnie Pfi sterer przeżyła wie-le trudnych chwil, do których powraca w swoich wierszach: czas wojny, uciecz-ki, powrót do Krakowa, później stan wo-jenny, wyjazd córki z kraju, przekształ-cenia gospodarcze i rozwój technologii. Historia miesza się tu z nowoczesno-ścią, która stwarza rozmaite możliwości, np. szybkiego kontaktu z bliskimi, prze-mieszczania się z jednego kontynen-tu na drugi. Poetka podchodzi jednak z dystansem do zachodzących zmian. W wierszach odzywa się realizm, tęsk-nota za kultywowaniem historii, starych zwyczajów, spokoju.

List to coś więcejto wkład serca w kartkę papieruodbiorca przeczytamoże zachowa a nawet kiedyśwróci jak do pamiątek

Elektronika zawładnęła korespondencją

Pierwszy browar legł w gruzachjakiś żal ściska sercebo to co było już nie istniejeczęść starej zabudowy zabudowypochłonie nowoczesność

Wysoki komin drąży historięon wszystko przewidziałi połączył z rzeczywistością

[Na ulicy Lubicz]

Po właściwej części tomiku następu-je dział Podróże, w którym poetka wspo-mina swoje wyjazdy do Nowego Jorku i Meksyku. Piękne miejsca porównuje często do ukochanego miasta Krakowa, które jest bohaterem licznych wierszy Pfi -sterer: Kanonicza, Cracovia Sacra, Pod Wawelem, Barwna postać. Nowy Jork, choć duże, wspaniałe i tętniące życiem, zdaje się nie mieć serca. Być może ma to także częściowo „usprawiedliwiać” trage-dię World Trade Center, koło którego ruin poetka także nie przechodzi obojętnie.

Miasto olbrzym mekka nowego świata[…]emocjonalna pustkaróżnych narodowościzatopionych w misie miasta

[Nowy Jork, frag.]

Ostatnim rozdziałem książki Pfi ste-rer są pisane prozą Wspomnienia. Tek-sty mają formę pamiętnika, opowiadają o czasach wojennych, o ucieczce z kresów wschodnich do Krakowa, o tęsknocie za córką a potem wnuczką, o pracy pedago-gicznej z dziećmi, miłości do sztuki, obra-zu i słowa. Sceneria dzieciństwa zyska-ła znaczenie dopiero po latach [Polesia czar]. Aby pamiętać, aby przekazać kolej-nym pokoleniom, a zwłaszcza swoim bli-skim, autorka ze szczerością i wzrusze-niem spisała swoje wspomnienia. Tych kilkanaście krótkich opowiadań niesie ze sobą ogromną ilość treści, nie tylko wie-dzy, ale przede wszystkim emocji i uczuć. Niejedną łzę wywoła opowiadanie o lal-ce „Szirlejce”, która stała się nośnikiem nie tylko wspomnień z dzieciństwa, ale i miłości i dobroci: Zielona walizecz-ka została w poczekalni, a w niej Lalka ukochana […] Czyja to ręka kierowa-ła tym człowiekiem Gestapowcem zim-nym i bezwzględnym, który wcześniej wywlekał ludzkie istoty zadając ciosy, a teraz ulitował się nad płaczem dziecka, walizeczka z ręki oprawcy przeszła do rączki spłakanego dziecka [Lalka].

Jak sama Pfi sterer napisała, maluje i pisze po to, aby zapamiętać. Wiersze i ry-sunki to forma fotografi i, z tym, że foto-grafi a jest sztucznym elektronicznym za-biegiem, a twórczość to żywe obrazy wy-chodzące z głębi serca i umysłu artysty.

Aneta Kielan

Małgorzata Pfi sterer Pokłonił się czas Wyd. SIGNO, Kraków 2012

A

Małgorzata Pfisterer

Page 11: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

INFORMATOR wrzesień 2012 11LAMELLI.COM.PL

Feministyczna Madame okresu PRL-u

ŚRÓDMIEJSKI OŚRODEK KULTURY ISSN 1732-437831-027 Kraków, ul. Mikołajska 2, tel. (12) 422 08 14, 422 19 55, fax 431 19 60www.lamelli.com.pl, e-mail: [email protected]; Numer przygotowali: Marek Górka, Anna Gregorczyk, Teresa Feliks, Agnieszka Kwiecień, Janusz M. Paluch, Barbara SerwatkaSkład i druk: FALL, ul. Garczyńskiego 2, 31-524 Kraków, tel. (12) 413 35 00, 294 15 28,www.fall.pl, [email protected] zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania tekstów.

Z muzycznej półki

Moja Madonna

Spojrzeć im prosto w pyszczek

JAN

KO

Pisanie – jest sztuk¹ sam¹ w sobie

Yeti radzi:

Rys. Janusz Stefaniak

Madame Antoniego Libery jest opowieścią, którą prowa-dzi narrator o swoich latach

szkolnych, przypadających na lata 60. okresu PRL-u. Bohater jest jakby kolej-nym wcieleniem tej chłopięcości wyjętej żywcem z Ferdydurke, budzącej się na-iwnej uczuciowości, zmysłowości, na-miętności oraz chuci, która pojawiła się wcześniej choćby na kartach Nienasy-cenia.

Nie główny bohater jednak jest po-wodem, dla którego przypominam so-bie opowieść Libery, ale ona – kobie-ta, obiekt jego westchnień, przedmiot kontemplacji, Madame. Kim ona była? – Wyciętym z obrazu Wojciecha Fan-gora Postaci (1950) wcieleniem za-chodniego stylu życia, famme fatale, emancypantką, feministką? Ona, star-sza od niego o ponad dekadę, jest pięk-na, mądra i inteligentna. Wrzucona w zgrzebną Polskę Ludową, uwięziona w jej szaro-burych realiach, czyta Si-mone de Beauvoir. Ona staje się ide-ałem młodzieńca, wyraźnie odróżniają-cym się od kobiet polskich: brzydkich, źle ubranych, szarych, nieciekawych. Nosi pończochy, kiedy inne kobiety pa-radują z gołymi nogami. Madame jest wykwintna i elegancka – chłopiec opi-suje jej stroje z dbałością o szczegóły, podkreślając ich wyjątkowość na tle peerelowskiej codzienności: skórzane buty na obcasie, obcisłe spodnie, ża-kiet, apaszka, innym razem buty za-pięte wokół kostki. Fetysze, erotyczne wskazówki. Używa Chanel 5, starannie się czesze i maluje. Jest obrazem tęsk-not i pragnień za innym światem, któ-rego chciałby doświadczyć bohater po-wieści. W postaci feministki widzimy możliwy kres zniewolenia, w którym on

tkwi. Jej emancypacja staje się symbo-lem wolności.

Madame jest świadoma swoich pra-gnień i dążeń, jest niezależna. Wie, że jest obiektem westchnień, ale nie przyj-muje goździków w dniu kobiet i nie za-mienia się w bezwolny przedmiot uzna-nia. Mam wrażenie, że jest postacią Po-lki, która chce uciec z Polski, aby móc chodzić w rajstopach. I jej obraz wca-le nie odstręcza (jak chciałby ówczesny system ideologiczny) – wręcz przeciw-nie, jest wizerunkiem symbolicznym, w którym autor powieści zawarł idee ro-mantycznego dążenia do wolności ni-czym na obrazie o tematyce powstań-czej. Zachodnie feministki chciały rów-nego dostępu do pracy i do struktur władzy, te w PRL-u chciały nieograni-czonego dostępu do rajstop. Może taka feministka w Polsce Ludowej była źró-dłem budzenia się dążeń wolnościo-wych? Może to dzięki niej podjęto wal-kę z systemem i władzą (ona uosabiała to, za czym tęskniono – wolność, auto-nomię i niezależność). Była nie z tamte-go świata – niczym Matka Boska Femi-nistka. Polka Niemożliwa Feministka czy Feministka z Zachodu wskaże Wam drogę do wolności? Jaki to mit?

Agnieszka Kwiecień

Ta muzyczna fascynacja dopadła mnie dokładnie 27 lat temu. Ko-niec lipca, Londyn, shopping wy-

głodzonego muzycznie studenta zza że-laznej kurtyny. Mnóstwo wrażeń, odkryć płytowych rarytasów. I doprawdy fascy-nująca byłaby ta lustracja muzycznych półek, gdyby nie towarzyszące jej, jak-że przykre pytanie: a za co ja to wszyst-ko kupię?

I wtedy pojawiła się Ona. Madon-na. Uśmiechała się z ulicznych bill -bo ardów, zachęcała do kupna najnow-szej płyty w witrynach i mediach, pro-mując w sklepowych głośnikach hit „Into the groove”. Tak mi się ten nu-mer podobał, że postanowiłem spraw-dzić „Who’s that girl?”. Jednosezonowa gwiazdka, czy młody talent zapowiada-jący wielką gwiazdę pop? Poczytałem, posłuchałem, przeanalizowałem i do-szedłem do wniosku, że w tej dziewczy-nie tkwi artystyczny potencjał, który bę-dzie decydował o jej sukcesie w showbu-sinessie. Przyznaję, było w tej fascynacji sporo wrodzonej przekory. Wszak wia-domo, żem rockowiec z krwi i kości, więc ostrą gitarę, a nie jakieś tam „hop siupy dla plebsu”, w muzyce lubię najbardziej.

Jednak, w sprawie Madonny, mia-łem nosa. Dziś zna ją cały świat. Jedni wychwalają pod niebiosa, inni strącają do piekieł, jeszcze inni przechodzą obo-jętnie. Niemniej, nikt już nie pyta „Who’s that girl?”. Madonna po prawie 30 latach doczekała się jak najbardziej zasłużo-nego, tytułu Królowej Pop. Showbusi-ness i fani zdają sobie sprawę z tego, że Madonna to nie tylko udane płyty, ale także sceniczna perfekcja, promowa-nie nowych mód, ciężka codzienna pra-ca. Madonna to reżyserka i scenarzystka, aktorka, kreatorka mody, gwiazda słyną-ca z pomocy potrzebującym w wielu kra-jach. To kobieta, która w wielu formach

protestuje przeciwko złu i obłudzie tego świata. W tej sytuacji skandale, których stała się bohaterką, stanowią tylko uła-mek jej rzeczywistych dokonań.

1 sierpnia Madonna po raz drugi wy-stąpiła w Polsce. Podobnie jak poprzed-niej i tej wizycie towarzyszyła atmosfe-ra skandalu. Nie wypada, by koncert się odbył w kolejną rocznicę wybuchu Po-wstania Warszawskiego. Nie powinna nas odwiedzać, bo szarga świętości. Za-brońmy jej koncertować, bo celowo wy-biera kontrowersyjne terminy, byle tyl-ko promować się w atmosferze skan-dalu. Przeciwnicy wynajdywali coraz bardziej absurdalne powody protestu, nie rozumiejąc, że termin warszawskie-go show wynikał wyłącznie z logistyki poprowadzenia przez świat olbrzymiego przedsięwzięcia artystycznego.

Warto było zobaczyć gwiazdę na Sta-dionie Narodowym. Przywiozła moc-no zmieniony program, w którym mniej było największych hitów, więcej no-woczesnego brzmienia. A wszystko to w perfekcyjnie przygotowanym show z efektami wizualnymi, które trudno opi-sać. I choć byli tacy, którzy po koncercie narzekali na jej wokalną formę (tu zgo-da), to jednak mało kto kwestionował to, że mimo wieku Madonna tańczy, ubie-ra się i zachowuje, jakby czas się zatrzy-mał. A jeśli chodzi o rzekome „szarga-nie świętości”, to sceniczne wizualizacje były naprawdę grzeczne, co nie oznacza, że w kwestii obłudnych religii i polityków Madonna krytycznego głosu nie zabra-ła. Jako artystka nieobojętna – powinna.

Piotrowi Metzowi, w jedynym wy-wiadzie udzielonym polskim mediom przed warszawskim koncertem, ujawni-ła, że bardzo chciałaby zwiedzić Kraków, gdyż wiele dobrego o nim słyszała.

Madonno! Przyjeżdżaj, proszę…Dariusz Łanocha

Page 12: Pismo Lamelli, Wrzesien 12

Galeria Lamelli & Galeria Lamelli Mini 31-027 Kraków, ul. Mikołajska 2, II piętro, tel. +48 (12) 422 19 55, www.galeria.lamelli.com.pl, [email protected] Galeria otwarta od poniedziałku do piątku w godz. 11.00 –17.00 lub po wcześniejszym telefonicznym umówieniu – wstęp wolny

FOT. MAGDA SOBKOWIAK (KURS FOTOGRAFII ARTYSTYCZNEJ)

Fotografi a miesiąca

Justyna Mazur

wernisa¿: 13 wrzeœnia, godz. 19wystawa czynna do 27 wrzeœnia

MARIONETKI

warsztaty-sztukolotnia.blogspot.com

SZTUKOLOTNIAWARSZTATY ARTYSTYCZNE

DLA DZIECI

.......................................

.... ... ... .. .. .. .. .. .. ... .. .. .. ... .. ... .. .. ....... .......................................................................................................... .. . ... .. .. .. ... .. .... . .. .. ... . .... .. . . .. . .. ... .. .. .. . . .. .. . .. .. . .. . . .. . . .. .. .. . ... .. . .. . ... . .. . . . . .. .. . . . . .. .. . .. . . . . . .. . .. .. .. . .. .. ... ... . .. . .. .. .. .. . . .. ... .. .. . .. .... ... .. .... .. .. ... . ... ... . ... .. .. .. . ... .. . .. .. .. .. .. ...

.... .. .. . ..... .... . .. . ... .. . ... .. ..... . .. . ... ... . .. . .. . . ... . .. .. .. . .. .. . . . . . . ..... .. .. . .. . .. .. ... . ... . .. ... .. .. .. .. .. ... .. .. . . .. .. .. ... .. . .. .. . .. ... . .. .. ... .... . .... .. . .. .. .. .. ... .. .. .. .. .. ... .. .. .. .. .... .

.... .... .. ..... ... . .. . . .. .... . .. ... ... .. .. . ... .... .... .... .... .... .... .... .. . .... ... .. .. . . ... . .. ... . ... . .... .. .. ... .. .. ... .. ... .

zapraszamy od wrzeœnia na niezwyk³e warsztaty

Ivona IliovskaDrzewa mówi¹

wernisa¿: 12 wrzeœnia, godz. 18wystawa czynna do 28 wrzeœnia

Do nabycia

w siedzibie redakcji

(ul. Mikołajska 2,

Kraków)

i w Empiku!!!

Tylko 7 zł!!!

w w w . f r a g i l e . n e t . p l