wyobrażenia społeczne - kul · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego...

11
BRONISŁAW Wyobrażenia społeczne Szkice o nadziei i pamięci zbiorowej ~oc~"\.RO Przełożyła Małgorzata Kowalska Przekład przejrzał Bronisław Baczka ~ Warszawa 1994 Wydawnictwo Naukowe PWN .

Upload: others

Post on 14-Mar-2021

1 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

BRONISŁAW

Wyobrażeniaspołeczne

Szkice o nadziei i pamięci zbiorowej~oc~"\.RO

PrzełożyłaMałgorzata Kowalska

Przekład przejrzałBronisław Baczka

~Warszawa 1994

Wydawnictwo Naukowe PWN.

Page 2: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

Dwuznaczny paradygmat

W końcu roku 1516 ukazała się w Louvain napisana po łacinie książka,której strona tytułowa anonsowała:

Książeczka zaisre złorai nie mniej pożyrecznajak przyjemnao najlepszym usrroju pańsrwai nieznanej dorąd wyspie Uropii.Opowiadanie ro podał prześwierny Tomasz More,obywareI i podsędek przeświernego miasra Londynu.Wydane sraraniem Misrrza Pierre'a Gilles z Anrwerpii,nakładem Teodora Marrensa d'AlosrDrukarza niezależnej Akademii w Louvain,ukazuje się dzisiaj po raz pierwszyprzekazane z najskrupularniejszą dokładnością.

\Wydane za zgodą i na mocy przywileju.

\W chwili wydania Utopii ~ nie był człowiekiem nieznanym; uznawanogo już za wybitną postać humanistycznej elity., Ur~Uię_.w.JA'Z.8.J.ubJ4Z-7roku w Londynie, w rodzinie uszlachconegomieszczaństwa i ukończył solidnestudia w Oxfordzie. Jako humanista i erudyta tłumaczył epigramy oraz dialogiLukjana z Samosaty. Był też autorem rozprawki Życie i pisma Pico dellaMirandola oraz Historii Ryszarda III Głęboka przyjaźń łączyła go z Erazmemz Rotterdamu: razem tłumaczyli dialogi Lukjana z Samosary. a More zachęciłErazma do napisania Pochwały głupoty, którą to książkę Erazm mu dedykował.W roku 1516 More jest również człowiekiem czynu. Będąc od 1504 członkiemPa'rlamentu i wybranym sędzią oraz zastępcą szeryfa miasta Londynu, często

Dwuznaczny paradygmat 73

przeciwstawiał się represywnej polityce Henryka VII. Po dojściu do władzyHenryka VIII, przyjaciela humanizmu i nauki, More wstępuje na służbę dokróla i bardzo szybko staje się członkiem królewskiej prywatnej rady. Do-ceniając jego prawnicze kwalifikacje oraz rozległą wiedzę, londyńscy kupcy,a także sam król powierzają mu kilka misji. Jedna z tych misji prowadzi gow 1515 do Brugii, skąd udaje się do Antwerpii na spotkanie ze swymprzyjacielem Pierre'ern Gilles (Egidiuszem), humanistą, pracującym jako ko-rektor u Teodora Martensa. Właśnie podczas tego pobytu More zaczynapisać Utopię - inspirację zawdzięcza między innymi Erazmowi - którąukończy w roku następnym, już po powrocie do Londynu. Martens podejmujesię wydania tego .libellus vere aureus", który zostaje dedykowany Pierre' owiGilles. Nie miejsce tu na badanie biografii More'a, jego błyskotliwej karieryi tragicznego losu. Przypomnijmy tylko kilka najważniejszych etapów. ~wydana ponownie w roku 1517 w Paryżu, następnie dwukrotnie w 1518w Bazylei, w 1519 we Florencji, w 1520 znowu w Bazylei itd., erzys orz łaMore'owi ~omne' sła~~j kul~j ..§!Q ie. W Anglii More cieszysię coraz większymi łaskami króla, staje się jego ulubionym rozmówcą, bierzego w obronę przed obelgami Lutra (Answer to Luther, 1523). Wbrew własnejwoli zostaje wybrany na spikera Parlamentu, a w 1525 mianowany kanclerzemksięstwa Lancaster. W 1529, znowu pomimo jego oporów, król mianuje gokanclerzem Królestwa. Po raz pierwszy to najwyższe stanowisko powierzonezostało człowiekowi, który nie był ani prałatem, ani potomkiem wielkichrodów szlacheckich. Ale w miarę jak sprawa rozwodu króla z KatarzynąHiszpańską przybiera obrót coraz bardziej krytyczny, More, pozostając wiernyswojej głębokiej wierze i swojej trosce o jedność chrześcijaństwa pod zwie-rzchnictwem papieża, dystansuje się wobec króla i ostatecznie podaje się w1532 do dymisji. W 1534 odmawia złożenia przysięgi antypapieskiej. Uwię-ziony w londyńskiej Tower, spędził tam rok i nie ustąpił, mimo naciskówkróla i błagalnych namów przyjaciół. Oskarżony o zdradę stanu, sądzony iskazany na śmierć, został ścię ipca L535 roku. W...l.Ql})J 1.235.d:::zterywieki o rorlw.u.aniu egzekucjic.Thornas . ore zost\lJJc~1l9.I},i~Qwa!1Y.

Utopia, zgodnie z tytułową zapowiedzią, jest tylko "małą książeczką", jejobjętość nie przekracza stu pięćdziesięciu stron. Jest to jednak dzieło wyjątkowogęste i o bardzo złożonej strukturze. Nie sposób go streścić, nie okaleczając.Trzeba to jednak zrobić, aby zrozumieć, w jaki sposób powstał paradygmat,któremu obiecana była tak długa przyszłość. Będziemy musieli zadowolić się

Page 3: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

74 Utopia

w związku z tym przedstawieniem kilku najważniejszych tematów i prześle-dzeniem toku narracji.

Pierwsza księga Utopii zaczyna się od razu mieszanką rzeczywistości ifikcji. More, czyli narrator, wspomina swoją misję w Brugii w 1515 orazpodróż do Antwerpii i spotkanie z Pierrem GilIes. Na dziedzińcu Notre-Damepoznaje towarzyszącego mu nieznajomego, "cudzoziemca w podeszłyrri wieku;twarz tego człowieka była opalona, broda długa, z ramion zwisał niedbalepłaszcz podróżny", jego twarz i ubiór "przypominały kapitana statku'". Byłto istotnie marynarz, niejaki Rafał H lodeusz, który wiele podróżował, "raczejw charakterze Odyseusza, a nawet Platona". Jest to marynarz-filozof, człowiekwykształcony, znający doskonale łacinę i grekę, oczytany w autorach staro-żytnych. Towarzyszył Amerigo Vespucci w podróży do N owego Świata, anastępnie zwiedził z paroma kompanami kilka krajów. \ Po takim prologunarracja zrruerua scenerię i przenosi się do ogrodu przed domem More'a,gdzie Rafał zaczyna szczegółowo opowiadać o swoich wędrówkach i przed-stawiać wnioski, jakie z nich wyciągnął. Zauważył bowiem wśród ludówN owego Świata "dużo złych ustaw", ale dostrzegł też niebagatelną liczbętakich, "których zastosowanie przyczynić mogłoby się do poprawienia wad-liwego stanu miast, narodów i królestw Europy" 2. Doryczy to zwyczajóworaz instytucji mieszkańców Utopii.

Zanim jednak będziemy mogli się udać do tego kraju - zapowiedzianegow tytule dzieła - More-narrator i jego rozmówcy prowadzą nas długą drogąokrężną. Wdają się bowiem w dialog filozoficzny, w którym zostaje poru-szonych kilka tematów, ale którego sedno stanowi problem stosunków miedzyfilozofem lub, jeśli kto woli, humanistą a władzą. Jest to droga okrężna,którą jednak trzeba przejść!).efleksja nad rzeczywistością polityczną i społecznąwspółczesnej Europy (umożliwia, w strukturze tekstu, wejście czytelnika dokraju Utopii. Hytlodeusz, zapytany o to, dlaczego nie wstąpił na służbę do

l Thomas More (Morus), Utopia, przeł. K. Abgarowicz, Warszawa 1954, s. 80 [Prćvosr:More, s. 362]. [Bronisław Baczko wykorzystuje w swym studium monumentalne francuskiewydanie Utopii opracowane przez A. Prćvosta L'd.Itopie» de Thomas More. Omówienie, tekstoryginalny, aparat krytyczny, egzegeza, wyjaśnienia i noty: A. Prćvosr, Paris 1978. W polskiejtranslacji Utopii; na którą powołujemy się w przypisach do polskiego wydania pracy B. Baczki,decydowano się niekiedy na rozstrzygnięcia terminologiczne odmienne od tych, których dokonałtłumacz tekstu francuskiego" dlatego podajemy dodatkowo w nawiasie kwadratowym odniesieniado wersji francuskiej. Stosujemy wówczas zapis skrócony: Prevost: More - przyp. red. wyd. po!.].

2 Tamże, s. 83 [Prćvost: More, s. 370].

Dwuznaczny paradygmat 75

jakiegoś księcia, aby pomnaż~ć dobro .publiczn~, bro,n~ w odpowie~zi nieza-leżności filozofa: ~jędzy słuzbą (servzr) a służalczością (~sservzi').J~st r:~koróżnica paru głosek. Władza rodzi chciwość, przemoc, wOJny. Ksl~zęta I I.chdworzanie nie lubią, kiedy mówi im się prawdę na temat stanu Ich kraju:jeszcze większą niechęć budzą w nich projekty refor~. ~N~jlepszym :egoprzykładem jest Anglia. Hytlodeusz opowiada o dyskusji, ~ Jaką wdał ~Ię .uJohna Mortona. kardynała i arcybiskupa Canterbury; narracp znowu zmieruascenerię i czytelnik zostaje zaproszony do wysłuchania tej namiętnej debaty.W replice na wypowiedź jednego spośród dworzan, który chwalił prakrykęsurowego karania złodziei, Hytlodeusz - zwracając s~ę do kardyna~a -wygłasza prawdziwą mowę oskarżycielską, najpierw przeciwko systemowi kar-nemu, ą. następnie przeciwko systemowi ekonomicznemu i społecznemu wogóle. Wy.!!llitr sprawiedliwości karze śmiercią złodziejstwo i włóczęgostwo,ale nikt ~ie zadaje sobie trudu zgłębienia źródeł tych wykroczeń. Ich pod-stawową przyczyną jest zaś bogactwo próżniaczej szlachty, kontrastujące znędzą ludu. Żołnierze, okaleczeni w wojnach zewnętrz~ych l~b ~omow:~h,nie znajdują pracy i zmuszeni są do włóczęgostwa, zebralll.a I k~~~zlezy)'Mimo to wszędzie w Europie książęta utrzymują zawodowe WOJska,niezdolnedo jakiejkolwiek pracy i będące istnym dopustem bożym dla swo.ich kraj~w.Ale do nędzy doprowadza się nie tylko byłych żołnierzy lub zwolnioną słuzbę,Istnieje jeszcze inny powód, charakterystyczny dla Anglii, który z pracowitychchłopów czyni nędzarzy i zmusza ich do wejścia ~a drog~ ",:łóczęgos:wa.Hytlodeusz atakuje w tym miejscu system ogradzallla gruntow I ~powla~asłynne zdanie o owcach, które pożerają ludzi: ,,[...] te stworzellla, gdZIeindziej tak łagodne i zadowolone ze skromnego pożywieni.a, ~czy~ają byćteraz u nas tak żarłoczne i niesforne, że już nawet ludzi pozerają, pola,domy, miasta pustoszą'". Wszędzie, gdzie zaczęto produkować wełnę, panowieszlachta i nawet księża ,,[...] wszystko zamieniają na pastwiska, burzą domyi miasteczka, zachowują jedynie kościoły - na stajnie dla owiec [...] Abywięc jeden nienasycony marnotrawca, zakała ojczyzny, mógł w jednym zasięguogrodzić sobie płotem kilka tysięcy morgów, wypędza się dzie~żaw~ów, 'przypomocy oszustwa lub gwałtu pozbawia się wieśniaków nawet ICh ojcowizny.innych przez dokuczanie zmusza się do sprzedawania gospoda~stw: ~~ czyinaczej idą na wędrówkę ci biedacy, mężczyźni i kobiety, męzowie I zony,

l Tamże, s. 86-88 [Prćvost: More, s. 386-388].

Page 4: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

76 Utopia

sieroty i wdowy, rodzice z małymi dziećmi, rodziny raczej liczne niż bogate,gdyż w gospodarstwie wiejskim trzeba dużo rąk do pracy; opuszczają więcznane i sercu drogie ogniska domowe i nie wiedzą, dokąd mają się udać.Wyrzuceni ze swoich mieszkań muszą sprzedawać za bezcen wszystkie swojesprzęty domowe, i tak nie przedstawiające większej wartości, choćby mogłypoczekać na kupca i uzyskać wyższą cenę. A gdy te pieniądze zużyją wkrótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, apotem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego zawisnąć na szubienicy,chyba że będą woleli włóczyć się i żebrać Wtedy jako włóczęgów wtrącasię ich do więzienia, ponieważ wałęsają s~ bezczynnie; tymczasem jedynąich winą jest to, że nikt nie chce ich nająć do pracy, choć tak bardzo sięo nią upominają" l.LIL .ZY.Ł.S~9 omicznL i s ołeczn _.I2ociga...za.-sohą-.k...rms~aln ~deLQ.b~.zaJ-ó;iJI otóż w obliczu takiego kryzysu karanie zło-dziejstwa śmiercią jest jednocześnie nieskuteczne i niemoralne. Hytlodeuszwytacza cały proces przeciwko karze śmierci. Karanie kradzieży śmiercią jestniebezpieczne, bo w gruncie rzeczy zachęca złodzieja do zabijania ofiary wcelu pozbycia się świadka przestępstwa. Kara śmierci jest też niemoralna i

r / sprzeczna z Biblią, gdyż jeden tylko Bóg ma prawo rozporządzać ludzkimżyciem. ~ iesprawiedliwemu systemowi karnemu Hytlodeusz przeciwstawiaprzykład Polilerytów - ludu, który poznał podczas swoich podróży. WPolilerii, kraju, gdzie ludzie prowadzą spokojne, skromne i szczęśliwe życie,prawo karne opiera się na sprawiedliwości oraz na zasadzie skuteczności iużyteczności. Złodziei skazuje się na przymusową pracę, uzyteczną dla ogółu,ale niekiedy zatrudniają ich też poszczególni obywatele. "W życiu ich niema żadnych przykrości prócz ustawicznej pracy'". Żywi się ich przyzwoicie,a zamyka tylko na noc. Wszyscy więźniowie noszą ubrania w tym samymprzepisowym kolorze, tak więc "skazani z każdego regionu wyróżniają sięjakimś odrębnym znakierri'". W ten sposób zapobiega się wszelkiej możliwościucieczki, a system sprawdza się, zachęcając skazańców do prowadzenia ucz-ciwego życia. Hytlodeusz życzyłby sobie wprowadzenia analogicznego systemuw Anglii, ale szybko okazuie się, że w konkluzji debaty prawnicy i dworzanieodrzucają wszelką reformę.-----

l Tamże, s. 89-90 [Prćvosr: More, s. 386-388].2 Tamże, s. 94.3 Tamże, s. 95.

Dwuznaczny paradygmat 77

Czy filozof mógłby znaleźć więcej posłuchu w innych krajach i w obronieinnych spraw? Rafał Hytlodeusz przypomina More'owi politykę podbojów,jaką prowadzi król Francji. Czy gdyby filozof politykę tę potępił, uwzględnionoby jego zdanie? Po co podawać za przykład Achoriów, lud "mieszkający napołudniowy wschód od wyspy Utopian", który po podbiciu sąsiedniego krajuszybko przekonał się, jak wiele zła zrodził ten podbój? Jego mądry monarcha,słuchając swoich doradców, opuścił więc nowe królestwo i zadowolił sięstarym. Podobnie, w Europie byłoby rzeczą zupełnie bezcelową próbowaćprzekonać króla, aby nie uciekał się do różnego rodzaju machinacji w celupowiększenia swojego skarbu. Chciwość królów nie zna granic; dworzaniewynajdują zawsze niemoralne i szkodliwe sposoby wzbogacania Księcia kosztemludu, który wszak zobowiązany jest on chronić. Sytuacja wygI da zupełnieinaczej u innego ludu spotkanego przez marynarza-filozofa.t!!.- Makariów,"którzy mieszkają niezbyt daleko od Utopian", król, "któremu bardziej leżałona sercu dobro ojczyzny niż jego bogactwo", raz na zawsze ustanowił górnągranicę skarbu królewskiego. W ten sposób zapewnił pomyślność krajowi, wktórym stał się "dla złych postrachem, dobrzy zaś będą go kochali' I Przykładten w żaden sposób nie da się odnieść do Europy, albowiem "filozofia mawstęp wzbroniony na dwór władców" l. More-narrator odpowiada filozofu-jącemu marynarzowi, że w dziedzinie polityki trzeba umieć dostosować siędo okoliczności. Skoro wysiłki filozofa nie mogą przekształcić zła w dobro,powinien służyć przynajmniej złagodzeniu zła. Ale Hytlodeusz zastanawia się,czy paktowanie ze złem mogłoby służyć czemukolwiek poza zdradzaniemprawdy. "Ja przynajmniej sądzę, że jeśli mamy milczeniem pomijać wszelkieprawdy, które z powodu przewrotności ludzkiej uchodzą za niezwykłe iniedorzeczne - w takim razie powinniśmy wobec chrześcijan przemilczaćwiele nauk Chryśtusa'". Wszystkie reformy, które nie likwidują korzeni zła,są zaledwie paliatywami i Rafał H lodeusz nie waha się przed zdradzeniemswojej naj głębszej myśli: " [...l gdziekolwiek jest własność prywatna, gdziewszystko mierzy się wartośc-ią pleńiędzy, tam nie można spodziewać się anisprawiedliwości, ani społecznego dobrobytu, chyba że nazwałbyś sprawiedli-wością taki stan rzeczy, iż wartości naj cenniejsze są udziałem ludzi naj gorszych;p~dobnie musiałbyś uznać to społeczeństwo za szczęśliwe, w którym wszelkie

Tamże, s. 105-106 [Prćvost: More, s. 430].Tamże, s. 107 [Prćvosr: More, s. 434].

Page 5: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

78 Utopia

dobra materialne dzieli między siebie garstka ludzi, rzadko zadowolonych ztego, co posiadają, masy zaś pogrążone są w nędzy.! [...] Jestem więc mocno

,.,Jo tym przekonany, że zupełne zniesienie prawa własności jest jedynymśrodkiem do ró nego i sprawiedliwego podziału dóbr i do zapewnienialudziom szczęścia"! Na tym właśnie polega podstawowa nauka, jakiej do-starczają "tak mądre i święte instytucje Utopian". Rozmówcom, którzy wątpią,czy ludzie mogą zaznać szczęścia w systemie wspólnoty dóbr, Rafał Hydodeuszodpowiada, że brak im wyobraźni. Natomiast on, podróżnik, nie musiwyobrażać sobie ani marzyć, spędził pięć lat wśród szczęśliwego.ludu i opuściłgo tylko po to, aby zaznajomić z tym Nowym Światem tych, którzy go niewidzieli. Pod koniec pierwszej księgi Rafał, na prośbę narratora, obiecuje, iższczegółowo opisze szczęśliwą wyspę. Zanim przejdziemy do tego opisu,odnotujmy, że księga druga, która jest mu poświęcona, napisana zostałanajpierw, a dopiero później More dopisał przedstawiony wyżej dialog filo-zoficzny. l

I oto wreszcie docieramy do Utopii. ~yspa Utopian ma kształt rogala,którego końce pogrążone są w morzu. Ukształtowanie terenu oraz pomysłowysystem obronny skutecznie zabezpieczają wyspę przed jakąkolwiek inwazją.Kraj nie zawsze był wyspą. Niegdyś, około. 1760 lat temu, nazywał sięAbraksa i zamieszkany był przez prymitywną dziką hordę. Następnie podbiłgo Utopus, który nadał krajowi swoje imię i kazał wykopać przesmyk długościpiętnastu metrów, odcinający ten obszar od kontynentu. Ale ta herkulesowarobota była mniej trudna niż wielkie zadanie, jakiego podjął się Utopus,polegające na tym, aby dziki lud wznieść do takiego poziomu cywilizacji ikultury, który stawia go dziś ponad wszystkimi innymi narodami.

Na wyspie istnieją pięćdziesiąt cztery miasta - wszystkie duże i wspaniałe."Kto pozna jedno miasto Utopii, pozna wszystkie, tak dalece podobne sądo siebie, o ile tylko pozwala na to naturalne położenie miejsca'". I takstolica, zwana Amaurotum, przez którą przepływa rzeka Anydrus, ma kształtmniej więcej kwadratowy i jest otoczona murami, które bronią jej przedewentualnym najeźdźcą. Ulice rozmieszczone są tak, aby ułatwić poruszaniesię i zapewnić osłonę przed wiatrem. Domy, obszerne, czyste, otoczoneogrodami, zaopatrzone są w drzwi, których jednakowoż nigdy się nie zamyka.

! Tamże, s. 108-109 [Prćvost: More, s. 440-441].2 Tamże, s. 117 [Prevost: More, s. 457].

Dwuznaczny paradygmat 79

Mieszkańcy zmieniają dom co dziesięć lat, zgodnie z wynikami losowania.Dlatego też "!:i;;.. ..l!l.ą ..l!illl..żadnej~asl)oścLp.l')'}:Ya~j"!. Wzorcowy plan'miasta opracował sam Utopus będący jednocześnie ustawodawcą i archi-tektem.

Każde miasto otaczają uprawne ziemie i żadne z nich nie próbuje po-większyć się ich kosztem. Na ziemiach tych wznoszą się obszerne domostwa,które zamieszkują kolejno mieszczanie. Instytucje przewidują system rotacjimiędzy nimi a rolnikami. Podstawową komórkę społeczną stanowi tu rodzina,składająca się przynajmni~;dzlesi:u 'ó ....s!Q.rQ?lY...s,h. (W mia~'ta~hrodziny liczą nie mniej niż dziesięciu i nie więcej niż szesnastu dorosłych;każde miasto składa się z sześciu tysięcy rodzin. Każde miasto liczy więcnajmniej sześćdziesiąt tysięcy, a najwięcej dziewięćdziesiąt sześć tysięcy doro-słych). Na czele każdej grupy utworzonej przez trzydzieści rodzin stoi urzędnikmagistratu ,wybierany co roku, a zwany syfograntem lub filarchem. Wszyscysyfogranci wybierają w tajnym głosowaniu zarządcę, zwanego Ademem, któryotrzymuje nominację dożywotnio. Można mu jednak odebrać władzę, jeżelipodejrzany jest o dążenie do tyranii. Ważne sprawy przedkłada się wszystkimrodzinom do konsultacji, a rodziny przekazują swoje zdanie do Senatu.Aparat sądowniczy oraz instytucjonalny strzeże tego demokratycznego i par-lamentarnego systemu przed wszelką ewentualną próbą wprowadzenia tyraniii uciskania ludu.

W życiu ekonomicznym, tak jak w życiu społecznym, panuje rygorystycznyporządek. Szczegółowa organizacja służy jednak wyłącznie osiąganiu celu, jakiprzyświeca wszystkim instytucjom Utopii, to jest zapewnieniu szczęścia, pole-gającego na harmonijnym rozwoju każdej jednostki. "Przecież głównym celemcałego ustroju społecznego Utopii obok zaspokojenia koniecznych potrzebogólnych jest za ewnienie wszystkim obywatelom jak największej ilości czasu,aby, oderwawszy się od trosk materialnych, mogli swobodnie poświęcać siękulturze duchowtiJ'W tym bowiem upatrują życie szczęśliwe'", Własnośćprywatna nie istnieje, życie jest zorganizowane na sposób wspólnotowy,wszyscy pracują - te podstawowe reguły zapewniają harmonijne życie każdejjednostce i całemu społeczeństwu. Rolnictwem zajmują się wszyscy - kobietyi mężczyźni bez różnicy; wszyscy mieszkańcy miast winni są wspólnocie dwa

Tamże, s. 119 [Prevost: More, s. 461].Tamże, s. 126 [Prćvost: More, s. 481].

Page 6: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

80 Utopia

lata pracy na roli. Liczba innych zawodów ograniczona jest do ścisłegominimum, wyznaczonego przez sam styl życia Utopian: budownictwo, stolarkaitp. Ubrania, jakie szyje się w każdej rodzinie, są dla wszystkich mieszkańcówjednakowe; uwzględnia się tylko różnice między kobietą a mężczyzną orazmiędzy pannami i kawalerami a mężatkami i żonatymi. Nie ma w Utopii_

·e.i~ na nieróbstwo; wszyscy pracują, ale na pracę przeznacza się tylkosześć godzin dziennie. Resztę czasu każdy wypełnia sobie sam; większośćUtopian poświęca swoje wolne godziny na zajęcia intelektualne, uczestniczącw organizowanych co rano wykładach publicznych, słuchając muzyki lubspędzając czas na pouczających grach i zabawa~(gry hazardowe są w Utopiinieznane). Z pracy fizycznej zwolnieni są tylk;-syfogranci oraz osoby, którez racji swoich wybitnych uzdolnień całkowicie poświęcają się studiom. Po-nieważ nie istnieje w tym kraju żadna bezużyteczna praca, nie ma też luksusu,a ponieważ wszystko jest dobrze zorganizowane, bardz~ewiele pracy zpowodzeniem wystarczy, aby zapewnić Republice wszystko, co naprawdępotrzebne.f Utopianie korzystają jednak z najemnej ..!'iłLr~boczej, zatrudniającludzi, którzy pracują bez przerwy i nawet muszą nosić łańcuchy'Wykonująoni naj cięższe prace, a rekrutują się spośród cudzoziemców oraz Utopianwinnych poważnych zbrodni. Karze się ich srogo tym bardziej, że nie oparli-się 110kusie zbrodni pomimo ~ałego wychowa~ - -- -- .

Rząd troskliwie czuwa nad zachowaniem równowagi demograficznej. Abyzapewnić każdemu miastu optymalną liczbę mieszkańców, młodych ludziprzenosi się z miast przeludnionych do mniej ludnych. Utopianin możeporuszać się po kraju, ale pod warunkiem, że uzyska od władz pozwolenieLprzepustkę .. W czasie podróży musi utrzymywać się z własnej pracy. Niema więc w Utopii włóczęgów. IKto łamie obowiązujące przepisy, zostajesprowadzony do stanu poddaństwa; ukarany niewolniczą służbą. j

Podstawą codziennego życia społeczeństwa jest komórka rodzinna. Każdemiasto podzielone jest na cztery dzielnice i każde posiada cztery rynki, naktórych ojcom rodzin rozdaje się wszystkie produkty, jakich potrzebują, bezżadnej wymiany czy pośrednictwa pieniędzy. Ponieważ Utopianie nie znająchciwości, "wszystkiego jest pełno i nie ma obawy, aby ktoś żądał więcej, niżpotrzebuje'". W oznaczonych godzinach, oznajmianych dźwiękiem trąbek, wkażdym mieście spożywa się wspólnie, to jest w grupach rodzin, posiłki, a

l Tamże, s. 127 [Prćvost: More, s. 485].

Dwuznaczny paradygmat 81

menu jest zawsze delikatne i wyśmienite. Utopianie mogą w zasadzie przy-gotowywać jedzenie u siebie, ale komu chciałoby się to robić? Podczas wspól-nych posiłków obowiązuje niezmienna etykieta: ludzie młodzi i starzy siedząrazem, ale tym ostatnim oddaje się należny szacunek. Każdy posiłek rozpoczynasię budującą lekturą, a następnie biesiadnicy oddają się konwersacji, obyczajnej,ale nie pozbawionej wesołości. Posiłek wieczorny nie odbywa się nigdy bezmuzyki, a na jego zakończenie pali się kadzidło. Biesiadnicy korzystają więcz wielu uciech, zgodnie z powszechnie podzielaną w Utopii opinią, iż "żadnaprzyjemność nie jest zakazana, jeśli nie powoduje jakiejś szkody'".

Nie zapomina się o chorych, leczonych z wielką troską w znakomitychszpitalach. Wobec nieuleczalnie chorych Igóry:m nie zaleźy na życiu, stosuje--si eutanaz'ę, pod warunkiem uzyskania na to zgody urzędników sądowych.Natomiast karalna jest każda próba samobójstwa z innych powodów lub bezuzyskania takiej zgody.

/'

Obfitość dóbr-'oraz ich podział według potrzeb zlikwidowały biedę i,zacieśniając więzy między obywatelami, uczyniły z nich jedną rodzinę. Go-spodarka jest w zasadzie samowystarczalna; nadwyżki sprzedaje się za granicę,ale bez troski o zysk. Złoto i szlachetne kamienie gromadzi się w skarbcupublicznym, aby wykorzystać je na wypadek wojny( P9 ardza się złotem,aby nie dopuścić do jego przekształcenia się w oznakę bogactwa, a tymsamym przyczynę niezgody. W tym celu robi się_ze złota łańcuchy: dla~-----niewolników, a nawet produkuje się złote nocnlki .• ,

Tylko w ~ie wojny złoto jest wykorzystywane do innych celów, amianowicie do skutecznego zwalczania wroga. Utopianie utrzymują dobrestosunki ze swoimi sąsiadami i nigdy nie prowadzą wojen zdobywczych. Zabroń chwytają tylko po to, by się bronić lub wyzwalać uciskanych. :!L

ostępowaniu wojennym dążą przede wszystkim do uniknięcia rozlewu krwi.Próbują zwyciężyć podstępem i przekupstwem: wyznaczają nagrodę za zabici~despoty, wzniecają u wroga wojny dynastyczne, kupują zdrajców itd., itp.,przeznaczając na ten cel zasoby swojego skarbca. ~edy sposoby te okazująsię nieskuteczne, decydują się wydać bitwę, a w charakterze żołnierzy wyko-rzystują zwłaszcza najemników, rekrutujących się spośród Zapo!etów, krwio-żerczego ludu, który walczy dla Utopian i który mają oni w pogan:!5

l Tamże, s. 131 [Prćvost: More, s. 493].

Page 7: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

82 Utopia

Celem wojny jest wyłącznie przywrócenie sprawiedliwego pokoju, toteż wszelkazemsta i grabież dokonana na ludności są surowo karane.

I tak wszystko sprzyja szczęśliwemu życiu Utopian, życiu bez konfliktówi niezgody. Dlatego ma' _oni mało raw, a te, które mają, są jasne i proste.Aby je zinterpretować, nie trzeba być prawnikiem; każdy sam broni swojejsprawy, w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem i poczuciem sprawiedliwości."To, że posiadamy wspólną naturę, wydaje się im silniejszym węzłem niżwszystkie przymierza; a życzliwe usposobienie skuteczniej łączy - ich zda-niem - ludzi niż słowa układu'". Zresztą prawa tylko uzupełniają panu-. ce zwyczaje i obyczaje. Jest tak na przykład w przypadku małżeństwa.

:> Dziewczyna wychodzi za mąż w wieku osiemnastu lat, młody człowiekzen i się w wieku lat dwudziestu dwóch. Egzamin przedmałżeński ma nacelu zapewnienie harmonijnego pożycia. Kobieta niezależnie od tego, czyjest dziewicą czy wdową, pod opieką cnotliwej i mądrej matrony stajenaga przed kandydatem na męża; narzeczony, korzystając z pośrednictwaczłowieka o wypróbowanej uczciwości, także ukazuje się nago przed obI u-bienicąl Dzięki temu węzeł małżeński zrywa na ogół dopiero śmierć, zwyjątkiem niezwykle rzadkich wypadków cudzołóstwa. Przeprowadza sięwówczas rozwód, a winny, zhańbiony w opinii publicznej, zostaje skazanyna dożywotni ceg.§J

Wychowanie i doktryna moralna Utopian doskonale harmonizują z ichinstytucjami i obyczajami. Jak widzieliśmy, tylko nieliczne i wyjątkowo uz-dolnione jednostki poświęcają się wyłącznie studiom. Jednak wszystkie dzieci;~poznają się z literaturą, a większość dorosłych uczestniczy w swego rodzajuciągłym kształceniu się. Uto ianie ż i bowiem rawdziwą namiętność dla

/ ._- ---' - --- ..-----.~y~.( Dlatego też z łatwością nauczyli się od Rafała Hytlodeuszagreki (nie jest zr~sifą wykluczone, że naród ten wywodzi się od Greków,albowiem, rzecz ciekawa, można znaleźć ślady języka greckiego w nazwachich miast i funkcji publiczQYcq). Są również otwarci na postęp techniczny;szybko przyswoili sobie sztukę druku, której przed spotkaniem z Hytlodeuszemnie znali. W dziedzinie dialektyki, muzyki, arytmetyki i geometrii dokonalitych samych odkryć, co my, natomiast w pogardzie mają scholastykę, astrologięi metafizykę. Rozwin li własną filozofię moralną. Bóg nakazał człowiekowiżycie zgodne z naturą - oto ich defi~ cnory-j-Sama natura zaleca zaś

jI Tamże, s. 159 [Prćvost: More, s. 566].

Dwuznaczny paradygmat 83

człowiekowi jako cel wszelkiego działania przyjemne życie. ,,[...] w imięludzkości trzeba głosić hasło: człowiek żyje dla dobra i pociechy bliźniego.Najszlacherniejszym, najwłaściwszym naturze człowieka przykładem cnoty jestto, że ktoś stara się koić cierpienia bliźnich, rozwiewać ich smutki i przywracaćim radość życia, czyli zadowolenie'". Kto poddaje się wskazaniom natury,poszukając lub unikając pewnych celów, ten słucha rozumu.

Moralność ta pozostaje w doskonałej harmonii z kilkoma religiami Utopian.W Utopii . anu'e religi'ny lurali~ jedni czczą jako Boga Słońce, inniKsiężyc, jeszcze inni ruchome gwiazdy. Wszystkie jednak religie są mono-teistyczne i znaczna większość Utopian skłania się ku swego rodzaju religiinaturalnej, wierząc w istnienie jedynego, niepoznawalnego, wiecznego i nie-skończonego bóstwa, przenikającego cały wszechświat swą dobroczynną mocą,Utopianie nie znali Objawienia, ale z chwilą kiedy dowiedzieli się od Hyt-lodeusza o Chrystusie i jego nauce, spontanicznie przychylili się do tej religii.Szczególnie urzekł ich fakt, że Chrystus zalecał swoim uczniom życie wewspólnocie i że pietwsi chrześcijanie tak właśnie żyli. W ten sposób odnaleźliw chrześcijaństwie potwierdzenie zasad życia właściwych Utopii. Do ichkompletnego nawrócenia brakowało tylko duchownego, który mógłby udzielićim sakramentów, zwłaszcza chrztu. Niemniej chrześciiańsrwo ~ozo~ło w~opii tylko jednq z religii; wszelki fanatyczny prozelityzm jest tam surowozakazany. Zgodnie z ustanowionym przez Utopusa prawem, podstawowązasadą Republiki jest ~lerancja, gdyż wolność należy do samej istoty religii.

(Joleranc'a ta nie do~czy 'ednak ateistów, którzy są w Utopii wielką rzadkością,aie się zdarzajiJ Człowiek bez religii mógłby zbyt łatwo naruszać prawa idlatego nie powierza mu się żadnej funkcji publicznej. Człowiek, któregodusza nie zaznaje religijnych uniesień, nie jest z tego powodu karany, ale_~t~<::~a,go powszechna pogarda. !!Utopi0~~~ •..?-iewielu duchownych, alestanowią oni prawdziwą elitę 'duchową. Są wybierani przez lud ..~~a ~twanie klucza.....§ię kobiet, a księża s żonaci.

Tak oto wygląda społeczeństwo, które Rafał Hytlodeusz uznaje "nie tylkoza najlepiej urządzone, lecz także jedyne, które może zupełnie słusznie nazywaćsię rzecząpospolitą'". Wystarczy porównać je z innymi krajami, zwłaszczaeuropejskimi, o których wspomina pierwsza część "złotej książeczki", z na-

I Tamże, s. 140 [Prćvosr: More, s. 517].2 Tamże, s. 178 [Prevost: More, s. 621].

Page 8: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

84 Utopia

rodami, które stały się ofiarą istnej konspiracji możnych, uzurpujących sobieprawo do miana i autorytetu pańsrwa, aby stało się oczywiste, że rylko

[Utopianie potrafili zapewnić sobie najwięcej szczęścia, eliminując jednocześnie-nędzę i pragnienie posiadania, będące źródłem wszystkich wad.1Hy:tlo~eus~chciałby, aby ta forma wspólnory polirycznej istniała we wszystkich kraj aro,

~or nie kryje swoich wątpliwości. Czy zasady, na których opieraSIę Utopia, nie są absurdalne? Pytanie to wymagałoby dłuższej refleksji. Takczy owak, konkluduje narrator, "wypada raczej życzyć sobie niż mieć nadzieję",że prawa, które przyczyniły się do szczęścia Utopian, zostaną któregoś dniazaprowadzone w naszych krajach. Tak kończy się "popołudniowe opowiadanieRafała Hydtlodeusza o prawach i obyczajach Utopii, które to opowiadaniepodał prześwietny i wielce uczony mąż, pan Tomasz Morus, obywatel ipodsądek Londynu"'.

Przedstawiliśmy wyżej rylko sumaryczne streszczenie tej "książeczki", któraod chwili swego ukazania się wywołała szereg rozmairych pytań i interpretacji.Wiele zastanawiano się nad źródłem idei More'a, z jednej strony podkreślanoreminiscencje starożytne, zwłaszcza echa Państwa Platona, ale niektórzy pytaliteż, czy More nie wykorzystał opisów do ryczących życia społeczności tubyl-czych odkryrych w Nowym Świecie. Inne interpretacje wydobywały zwłaszczakryrykę rodzącego się kapitalizmu i pierwotnej akumulacji kapitału orazstanowiącą drugą stronę owej kryryki wizję sprawiedliwego społeczeńsrwa,bez własności prywatnej, egalitarnego i harmonijnego. o wyobrażenie ide-alnego społeczeńsrwa można było interpretować w różny sposób: jako wizjęw gruncie rzeczy reakcyjną, przeciwstawiającą się zmianom ekonomicznym ispołecznym, a gloryfikującą przestarzałe, tradycyjne struktury, albo jako wy-obrażenie zwiastujące, by nie rzec ptorokujące, nadejście społeczeńsrwa bezklas i bez własności prywatnej.~astanawiano się nad "prawdziwym" prze-słaniem książki. Czy mamy tu propozycję takiego modelu społeczeńsrwa,który wymagałby przynajmniej pożądanych reform polirycznych i społecznych,czy też przypowieść moralną, apelująca o powrót do źródłowych wartościchrześcijańsrwa? Inny problem stanowi stosunek między Morem-narratorema Morem jako postacią historyczna: jak ma się Utopia i jej przesłanie, bądźteż jej wiele przesłań, do życia i działalności Tomasza More'a, który byłjednocześnie pisarzem, mężem stanu i męczennikiem? Jeszcze inne pytania

, Tamże, s. 282.

Dwuznaczny paradygmat 85

powstają przy badaniu struktury tekstu, która pod powierzchowną prostotąokazuje się bardzo złożona.

Nie mamy zamiaru rozważać tu wszystkich rych problemów. Poprzestańmyna srwierdzeniu, że Utopia, jak każdy wielki tekst literacki i filozoficzny,stanowi obszar rozlicznych sensów, a rym samym podlega rozmairym inter-pretacjom. Inter!2retacje te, niekiedy przeciwstawne, składają się razem nadialog między tekstem a czytelnikami, który trwa już kilka wieków i rylkoporwierdza paradygmaryczny charakter "złotej książeczki". Jest to, po pierwsze,

arad grpat . literacki: relacja z podróży w wyobraźni, przy końcu którejnarrator odkrywa nieznany dotychczas kraj, kraj ten wyróżnia się swoimiinstytucjami i staje się przedmiotem szczegółowego opisu. Po wtóre, jest to

aradygmat wyobraźni społecznej: {i~~dstawienie społeczeńsrwa całkowicieinnego, położonego gdzie indziej, w imaginacyjnej czasoprzestrzeni, któreprzeciwstawia się rzeczywistemu, istniejącemu hic et nunc społeczeńsrwu,pełnemu bolączek i wad._ Powstaje tu więc podwójny paradygmat, któremuksiążka More'a nadaje imię: utopia. Przyjdzie nam wkrótce podkreślić dwu-znac~-;;§ć tego terminu i sa~~g;Paradygmatu, ale zanim to zrobimy, wartomoże, choćby sumarycznie, zbadać miejsce, w jakim został wytworzony tenparadygmaryczny tekst, i historyczne warunki jego wytworzenia.

Odnotujmy najpierw, że między tekstem a środowiskiem społecznym ikulturalnym, rworzonym przez niewielką grupę intelektualistów-humanistów,występują specyficzne stosunki. Widać to już na przykładzie dialogu, któryorwiera i zamyka relację z Utopii: jest to dialog między humanistami, ludźmi_wykształconymi, którzy znają łacinę i grekę, -; i sama forma dialogu nawiązujedo drogiej im tradycji antycznej. Stosunki łączące tekst ze środowiskiem, wktórym i dla którego został on napisany, pokazuje jeszcze wyraźniej historiatej książki. Jak już mówiliśmy, jednym z inspiratorów Utopii był Erazm.More nalegał, aby druk ukończono przed Bożym Narodzeniem 1516 roku,albowiem "złota książeczka" miała stanowić podarunek gwiazdkowy dla jegoprzyjaciół. Po wydaniu książka obiegła najpierw to właśnie środowisko, aentuzjazm, jaki w nim budzi, przyczynia się do jej coraz szerszego rozpo-wszechnienia. Ponadto wydanie bazylejskie z 1518 roku, naj pełniejsze iniezbędne dla zrozumienia tekstu, przybrało postać istnego dzieła zbiorowego' ."Złotą książeczkę" otacza tam szereg innych tekstów: listy Erazma, Guillaume'a

, Por. Prćvost: More, a przede wszysrkim uwagi A. Prćvosta we wstępie do tej edycji.

Page 9: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

86 Utopia

Budć, Pierre' a GilIes, samego More'a itd., epigramy, wiersze, mapa Utopii,alfabet Uropian (autorstwa Pierre' a GilIes) itp. Wszystkie teksty są owocemintensywnej wymiany intelektualnej: rozwijają "zaiste złotą książeczkę", ko-mentują, proponują różne sposoby jej odczytania. Stanowią wprowadzeniedo lektury, ale same też napisane zostały przez wtajemniczonych i dla wta-jemniczonych. Wtajemniczenie polega bowiem na poszanowaniu konwencji,na stworzeniu czegoś w rodzaju "utopijnego paktu" między tekstem a czy-telnikiem. Konwencja ta, a więc i sam tekst, odwołują się zaś do wyobraźnipołączonej w nierozdzielną całość z wiedzą. Inaczej mówiąc, wiedza, jakąposiadają intelektualiści-humaniści, odróżniająca ich od "zwykłych ludzi",stanowi punkt odbicia dla wyobraźni. Rozważmy tylko jeden przykład.(~byodkryć krainę Utopii, trzeba nie tylko umieć docenić narracyjny wątekopowieści, aluzje, anegdoty, sformułowania okrężne itp. Trzeba też podjąćsubtelną grę intelektualną, polegającą na rozszyfrowaniu nazw miejscowości,osób, funkcji itp. w Utopii. Gra ta, jednocześnie erudycyjna i poetycka, razjeszcze ustanawia i potwierdza "pakt utopijny". Parniętamy krótkie zdanie,w którym More zauważa, że w utopiańskiej toponimice można odnaleźćgrekę. Oto ślad, za którym winniśmy podążać, rodzaj "wyzwania semantycz-

~go", które musimy podjąć', jeżeli chcemy odkryć ludyczny aspekt tekstu~ S>~ azwisko H ytlodeusz powstało na bazie dwóch słów greckich, które, łącząc<, się w neologizm, znaczą "sprytny w bajdurzeniu". Analogicznie, Amaurotum,

stolica Utopii, oznacza miasto-Miraż lub "Miasto-w-mroku", którego niesposób zobaczyć, rzeka Anydrus - to rzeka-bez-wody; rządzący społeczeń-stwem Adem - to wódz-bez-narodu; Achoryci, lud sąsiadujący z Utopianarni,to lud-bez-miejsca, a inny, również bliski Utopianom naród, Mąkaryci -lud szczęśliwych itd Autorzy tekstów towarzyszących Utopii w wydaniu z1518 r6ku z ogromną przyjemnością podejmują tę erudycyjną grę i rozwijająten ludyczny aspekt, bawiąc się w utopię. Gilles dodaje do tekstu alfabetutopiański. More, w liście do Pierre'a GilIes, przeprasza, że nie mógł podaćdokładnego położenia wyspy, bo (jakaż szkoda!) zapomniał zapytać o todzielnego marynarza, a i sam Hytlodeusz o tym nie pomyślał. W odpowiedziGilles przypomina More'owi, że Hyrlodeusz jednakowoż wskazał dokładnemiejsce. Niestety, w chwili, gdy o tym mówił, ktoś gromko zakaszlal i hałaszagłuszył cenną informację. Rzecz tym bardziej godna ubolewania, że wia-

l Prevost: More, s. 132.

Dwuznaczny paradygmat 87

domości tych pilnie potrzebuje pewien teolog, zabiegający o to, by BiskupRzymu mianował go biskupem Utopian w celu udzielenia im sakramentów,które zwieńczyłyby ich nawrócenie się na chrześcijaństwa.

Zabawa ta niczego nie ujmuje intelektuglnym i moralnym ~mogom,teks~. Prze~ie:- wzmacni; konwencję, ;a której opiera się poważny aspektjego fikcji, a tym samym jego przesłanie, które rozszyfrować powinien samczytelnik. Przesłanie to, odwołujące się jednocześnie do naszej wyobraźni i--- - "wiedzy, .est świadomie dwuznaczne. Swiadczy o tym sześciowiersz dodany w-wydaniu bazylejskim i podpisany przez niejakiego Anemoliusa, "poety, sio-strzeńca uwieńczonego Hytlodeusza", za którym kryje się prawdopodobniesam More:

"W starożytności zwano mnie Utopią, bo byłam nieznana.Teraz jestem współzawodniczką pańsrwa Platońskiego,A może nawet zwyciężę je (gdyż to, co ono w słowachZdobyło, ja jedna tylko urzeczywistniłam).Ludna i bogata, mająca też najlepsze prawa,Słusznie powinnam otrzymać miano Eutopii" '.

Jak więc należy rozumieć to kluczowe słowo tekstu? Czy oznacza onoOu-topię, krainę, która "jest nigdzie", która nie istnieje, czy też Eu-topię,kraj najlepszy, lepszy nawet od tego, o którym opowiada Platon? A możemamy tu dwa znaczenia jednocześnie: najlepsza wspólnota polityczna, dającasię wprawdzie wyobrazić, o czym świadczy tekst, ale która nigdzie nie istniejepoza właśnie wyobraźnią i poza kształtującą tę wyobraźnię wiedzą? Nie jestto. bynajmniej przedstawienie rzeczywistości, ale przecież zdobywa sobie onoszczególny rodzaj istnienia poprzez sam akt ustanawiającego je zapisu i poprzezt\'Vorzący fe tekst.

Podkreślając w celu lepszego określenia miejsca powstania tekstu wzajemnągrę wiedzy i wyobraźni, 'e mieliśmy wcale zamiaru sprowadzać Utopii dojej aspektów ludycznych.l§ivorzenie obrazu społeczeństwa, i to najlepszegoz możliwych, wymyślenie wspólnoty spełnionego szczęścia, to sprawa niezwyklepoważna! ,;konwencja utopijna" zakłada w pełni autonomiczną aktywnośćintelektualną, to znaczy taką, która swą prawomocność czerpie wyłącznie zsamej siebie, ze sw~ezinteresownego poszukiwania prawdy, dobra i pię~ajJNarratorzy Utopił; tak More, jak Hytlodeusz, nie opowiadają mitu '["'nie

l T. More, Utopia. s. 186 [Prćvost: More, s. 330].

Page 10: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

88 Utopia

odwołują się do prawdy objawionej. Nie są prorokami i nie doznali iluminacji;są "filozofami", którzy wynajdują, którzy intelektualnym wysiłkiem konstruująprzedstawienia jako artefakty. Ich aktywność przypomina działanie samegoUtop usa, któremu ani Bóg, ani przyroda nie podarowali gotowej Utopii.fAkt wykopania przesmyku jest podwójnie symboliczny. Nie tylko dlatego,Ze odrywa wyspę od reszty świata, ale i dlatego, że czyni z Utopii dziełoczysto ludzkie, zbudowane racjonalnie, wynik przekształcenia natury przezkulturę.)Jedynym źródłem prawomocności najlepszej wspólnoty jest racjo-nalność' fundującego ją projektu, który odpowiada celom właściwym ludzkiejnaturze. Tak racjonalnie skonstruowane wyobrażenie stanowi zatem alterna-tywę, fikcyjną wprawdzie, ale jednak alternatywę, dla -połeczeństw, którete o rodzaju prawomocności nie mają. Wyobrażenie społeczne zyskuje w tensposób niezależność w~g1ędem każdej rzeczywistości transhistorycznej lubprehistorycznej, względem sfery świętości i mitu. Inaczej mówiąc,Erunkiemmożliwości stworzenia paradygmatu utopijnego jest powstanie szczególnegomiejsca, które zajmuje intelektualista, dopominający się o prawo do myślenia,wyobrażania sobie i krytykowania rzeczywistości społecznej, a zwłaszcza po-litycznej. To prawo i tę władzę uprawomocnia właśnie jego status intelektu-alisty, a więc kogoś, czyja wyobraźnia żywi się i kieruje tym, co racjonalne,posiadaną wie z

,Paradygmat utopii nie powstaje w próżni na terenie całkiem dziewiczym.IPodobnie jak Utopus, który zdobył ziemię zamieszkaną przez "dziką hordę",'t ~.!:awie.~a~które~ i~yfi ..k~ją ~ra~ szczęści~_ s~oł~cz.~ego: zd~-

bywają tęnm-w--€-zasQ.przesu:zmuuz J2ełnlOne 'Toznyml rajskimi krainami.Ale w przeciwieństwie do wszystkich ;;hEden6-;-i-Wysp SzczęslIwych

I ..~topia jest konstrukcją, którą można powielać i modyfikować. Nie tylko nicfI nie stoi na przeszkodzie, aby wymyślać nowe doskonałe wspólnoty, ale też'\ sam fakt ustanowienia tego rodzaju paradygmatu dla wyobraźni zachęca i~ pobudza do tego, aby "bawić się w Utopię". Toteż ćwiczenia intelektualne

w ramach paradygmatu utopijnego przyczyniają się na swój sposób doI udzielenia odpowiedzi na wielkie pytanie nowożymości; jest to pytanie o: I możliwość pomyślenia samo-ustanatoiajqcego się społeczeństwa, nie opartego

\'.. na żadnym zewnętrznym wobec świata porządku, lec~ączącego jednostkil V we wspólnotę, która sprawuje pełnię władzy nad samą sobą. Jest to, abyI posłużyć się wyrażeniem Maxa Webera, społeczeństwo "odczarowane", ale\ bynajmniej nie pozbawione marzeń i własnego systemu wyobrażeń. Wyko-I

Dwuznaczny paradygmat 89

rzystując możliwości, jakich dostarcza fikcja, i budując racjonalne modelespołeczeństw spełnionego szczęścia, twórcy utopii "odczarowują" raje i ichmityczną czasoprzestrzeń. Ale jednocześnie wytwarzają zestaw wyobrażeń kon-kurencyjnych, a nawet alternatywnych. Chociaż gdzie indziej utopii jest takżemiejscem wymarzonym i wyobrażonym, samo marzenie, opracowane przezwiedzę, mieści się w wymyślonej i stworzonej przez autora czasoprzestrzeni,a szczęście opierasię ....na racjonalnym uporządkowaniu.j

"Na początku XVI ~iel(Q'''proces"'',~odczarowania'' tradycyjnego porządkuspołecznego oraz jego wyobrażeń posuwa się już dość daleko, a przejawemtego było nie tylko wymyślanie racjonalnych konstrukcji doskonałych wspól-not, w suwerenny sposób regulujących swoje życie. Wypadałoby zestawićpowstanie paradygmatu utopijnego z innymi czynnikami zmiany, które po-jawiły się w tej samej epoce, na progu "nowoczesności", a których skutkiemstaje się zmiana spojrzenia na świat, a zwłaszcza na rzeczywistość społeczną.Pierwsze narzucające się w tym miejscu porównanie sugeruje zbieżność chro-nologiczna - historia lubi, by tak rzec, dostarczać pretekstów do łatwejsymboliki. W roku 1514, a więc prawie w czasie powstania Utopii, Machiavellipisze Księcia (chociaż go nie publikuje, dzieło ukaże się dopiero w 1530).Na pierwszy rzut oka Ksiqżę, którego motywem jest wyzbyte wszelkichskrupułów poszukiwanie w polityce wyłącznie skuteczności, pod każdymwzględem przeciwstawia się Utopii; której inspiracją był przede wszystkimmoralizujący i ewangeliczny humanizm. ~ożna się jednak zastanawiać, czyUtopianie, usiłujący wygrać wojnę przebiegłością, przekupstwem, intryganc-twem itp., nie są pr acHpem "makiawelistami" w zalążku'. ~ na odwrót,czy w dziele autor ięcm,riie można znaleźć zarysu utopii, wizji sprawiedliweji uporządkowanej 1 •. (5 noty, której stworzeniu ma służyć racjonalne upra-wianie sztuki polityki? Paradygmat utopijny można odnieść także do innychodkrywczych pomysłów, które w tej samej epoce przyczyniają się do głębokiegoprzeobrażenia całego systemu przedstawień oraz schematów ich uporządko-wania. I tak, na nowo wypracowane prawa figuracji plastycznej zastępująwieloznaczną i. symboliczną przestrzeń średniowieczną zamkniętą przestrzeniągeometryczną, narzucają na rzeczywistość siatkę geometryczną, która norma-lizuje i kodyfikuje rzeczywistość przedstawioną, zamykają ją w przestrzeni,

l Por. M. de Gandillac, Le realisme .politique de Thomas More, w: Utopie, Kritiek undVerlichting; Bruxelles 1973.

Page 11: Wyobrażenia społeczne - KUL · 2011. 11. 10. · krótkim czasie na tułaczce, cóż innego pozostaje im wreszcie jak kraść, a potem ze sprawiedliwego oczywiście wyroku sądowego

90 Utopia

którą w sposób absolutny rządzi geometria euklidesowa', Kolejna zmianawiąze się z wprowadzeniem książki drukowanej, która radykalnie oddzielikulturę poprzedzającą czasy druku, "the scribal culture', od tej, która powstaław wieku )(\/, "the print culture', Tej ostatniej zawdzięczamy ukształtowaniementalności i zespół narzędzi myślowych "człowieka nowoczesnego" orazpojawienie się nowej grupy, dążącej do ustanowienia nowej władzy, intele-ktualistów. Tekst drukowany wpływa uniformująco na ludzi, którzy mają znim do czynienia, ustalając pismo, prawa, kody itd., oraz racjonalizując pracęumysłową. "Pamięć, obraz i słowo pełnią inne funkcje i mają inną postaćpo wprowadzeniu druku, który nie niszczy dawnych środków przekazu, alelokuje je w całkowicie odmiennym systemie kornunikacji'". I otóż, gdzieindziej społeczeństwa Utopii mieści się właśnie w przestrzeni książkowejzuniformizowanej i odtwarzalnej dzięki wprowadzeniu druku.

Rozwijanie tych porównań i przytaczanie innych zajęłoby nam zbyt wielemiejsca i zaprowadziłoby nas zbyt daleko. Poprzestańmy na stwierdzeniu, żehistoryk bardzo krótko może cieszyć się rzadką w jego zawodzie szansądokładnego określenia daty powstania paradygmatu określającego strukturęwyobraźni społecznej i, jednocześnie, daty powstania kluczowego pojęciadyskursu. Co prawda Utopia jako tekst Tomasza More'a, napisany w roku1516, jest wydarzeniem jedynym i, jak każdy tekst, zamyka się w swoichmniej lub bardziej wyraźnych granicach. Ale jeśli chodzi o dyskurs utopijnyi utopię jako strukturę wyobraźni społecznej, sytuacja wygląda zupełnieinaczej. Uwikłana w sieć bardzo złożonych relacji, tak rozumiana uto ia madługą przeszłość. Mówiliśmy już o warunkach możliwości powstania "zaiste~rksiąż~ki", w której paradygmat przybiera określoną postać i uzyskujenazwę. Cofając się w przeszłość, należałoby zapytać o to, co ją poprzedziło,a przynajmniej odnotować te elementy tradycji, do których odwoływał sięsam More: ~uścizna Starożytno~ci, p_~zyr:~jąc o_d_P~~, relacje z podróży-ilii. Sprawy zaczynają się jednak komplikować, zwłaszcza po wydaniu "złotejksiążeczki". Paradygmat utopijny, z chwilą, gdy raz został ustalony i zacząłrządzić wyobraźnią społeczną, zyskał jednocześnie inercję i dynamikę. Mocą

l E. Panofsky, La perspective comme forme symbolique, Paris 1967; J. Wunenberger, L 'utopieet la crise de l'imaginaire, Paris 1979.

2 R. Chartier, L 'ancien regime rypographique, "Annales. Economies, Socićtćs, Civilisations"1981, nr 2, s. 191-210; E.L. Eisenstein, The printingpress as an agent ofchange. Communicationsand cultural transformations in early-modern Europe, Cambridge 1979.

Historia pojęcia. Kierunki badań 91

naśladownictwa mnożą się utopijne opowieści, same w sobie stanowiące dośćdługą serię. Ponadto dyskurs utopijny nie zamyka się w stworzonym przezMore'a modelu narracyjnym. Jako przedstawienie społecznej odmiennosci;jako wyobrażenie Nowego Społeczeństwa umiejscowionego w imaginacyjnymgdzie indziej, utopia dosyć szybko zaczyna przybierać na poziomie dyskursuwiele rozmaitych form. W niektórych epokach utopie stanowi'l-::iawisko,marginalne i odosobnione. W innyc twoTCz'9ść utQpijna się nasila. Kiedyl~~ba tekstów-~t~pijnichroś~ie, powst;j~~c~ególny związek między utopiamia strukturami mentalnymi i kluczowymi ideami danego okresu. Utopię łącząwówczas liczne i złożone stosunki z koncepcjami filozoficznymi, literaturą,ruchami społecznymi, prądami ideologicznymi, symboliką zbiorową i wy-obraźnią zbiorow . Granice utopii stają się coraz bardziej ruchome, ponieważsama ona podlega społecznej i kulturalnej dynamice.Jej struktury poczynająogarniać wszystkie nadzieje zbiorowe 'związane z poszukiwaniem społecznegoi moralnego ideału, a jednocześnie stają się aktywnym czynnikiem krystalizacjiniejasnych i rozproszonych marzeń. Wyobrażenia Nowego Społeczeństwastają się więc jednym z miejsc, niekiedy najważniejszym, oddziaływania wy-obraźni społecznej, sferą, w której są gromadzone, opracowywane i wytwarzanemarzenia społeczne. Wyobrażenia te stanowią więc swego rodzaju układ, ożrniennej skuteczności, umożliwiający tworzenie jednolitego zbiorowego sche-matu zarówno interpretacji, jak zespolenia pola doświadczeń społecznych orazhoryzontu oczekiwań, a także sprzeciwów, obaw i nadziei, jaki to pole otacza.O wielopostaciowym charakterze tego zjawiska świadczy może najlepiej historiasamego pojęcia utopii.

1Sristoria~ojęcia.Kierunki badań

Powszechnie wiadomo, ze terrrun utopla Jest llIepsny i wieloznaczny. Jakzauważyliśmy, historyk ma w tym przypadku dosyć wyjątkową szansę pre-cyzyjnego określenia daty narodzin terminu. Ale szansa ta może łatwo za-mieniać się w pułapkę. Istnieje bowiem niemałe ryzyko, że ulegniemy złu-dzeniu, iż przedmiot badań nad utopią pojawia się wraz z paradygmatycznymtekstem More'a, Była już mowa o tym, że pierworna i zasadnicza dwuznacznośćterminu była świadomym zabiegiem autora "zaiste złotej książeczki": utopia