grzegorz michalak, wojewódzki konsultant, - oil.org.pl · miesiŒcznik okrŒgowej izby lekarskiej...

52
MiesiŒcznik OkrŒgowej Izby Lekarskiej w Warszawie im. prof. Jana Nielubowicza ISSN 1232-0161 egzemplarz bezp‡atny maj 2013 nr 5 Grzegorz Michalak, wojewódzki konsultant, o problemach medycyny ratunkowej na Mazowszu [str. 16] XXXII OkrŒgowy Zjazd Lekarzy OIL w Warszawie [str. 3] 51015 [str. 4] Pod patronatem Pulsu [str. 24] SZPZLO Praga Po‡udnie nowe rozwi„zania i stare problemy [str. 32] Z kart historii transplantologii [str. 34]

Upload: vuongkhanh

Post on 28-Feb-2019

215 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

MiesiêcznikOkrêgowej

IzbyLekarskiej

w Warszawieim.

prof. JanaNielubowicza

I S S N 1 2 3 2 - 0 1 6 1 e g z e m p l a r z b e z p ³ a t n y

maj 2013 nr 5

Grzegorz Michalak,wojewódzkikonsultant,o problemachmedycynyratunkowejna Mazowszu[str. 16]

XXXII OkrêgowyZjazd Lekarzy OILw Warszawie[str. 3]

5�10�15[str. 4]

Pod patronatem�Pulsu�[str. 24]

SZPZLO PragaPo³udnie � nowerozwi¹zania i stareproblemy[str. 32]

Z kart historiitransplantologii[str. 34]

XXXII Okrêgowy Zjazd Lekarzy OIL w Warszawie

Foto

gra

fie:

K. J

emio

³

Fot.

arc

hiw

um

Nadchodz¹ wyboryROZTERKI PREZESA

W trakcie kampanii wyborczej do sa-morz¹du lekarskiego zdo³ali�my

wprawdzie zgromadziæ odpowiedni¹liczbê kandydatów na delegatów naokrêgowy zjazd lekarski naszej izby, ale,niestety, w 53 rejonach wyborczychnie zostali wcale zg³oszeni kandydaci,a wiêc a¿ 150 delegatów nie zostanie

wy³onionych. Czy to oznaka s³abo�ci samorz¹du? S¹dzê, ¿enie. Raczej s³abo�ci �rodowiska i braku zaanga¿owania le-karzy w sprawy spo³eczne, chêci zrobienia czego� dla in-nych, a zarazem dla samego siebie. Narzekamy na brak sku-teczno�ci dzia³ania samorz¹du, uwa¿amy, ¿e niczego niedokona³. A przecie¿ zdajemy sobie sprawê z w³asnej bez-czynno�ci. Du¿a czê�æ przedstawicieli �rodowiska lekarskie-go oczekuje, ¿e nasze problemy, czyli problemy ka¿degoz nas z osobna, rozwi¹¿e kto� inny. Jednak to nie nast¹pi,je�li bêdziemy bierni. Mo¿e zas³ugujemy na taki los? Klêskêponosz¹ zawsze ci, których ogarnia marazm.

Kilka osób w samorz¹dzie mówi¹cych g³o�no i odwa¿nie, tozdecydowanie za ma³o, by skutecznie przeciwstawiæ siê g³u-pocie w³adzy, której aktywno�æ ponad wszelk¹ w¹tpliwo�æs³u¿y tylko jej w³asnej wygodzie, a ju¿ na pewno nie naszemuani pacjentów dobru. Krytyka i przeciwstawianie siê decyden-tom mo¿e ka¿demu odbiæ siê czkawk¹, bo w Polsce w³adzaposiada �rodki, by dokuczyæ, utrudniæ znalezienie pracy, ze-s³aæ na banicjê. S¹ na to liczne przyk³ady. Dlatego trzeba namludzi nie tylko chêtnych do dzia³ania, ale zdeterminowanych,odwa¿nych, gotowych niekiedy do po�wiêceñ dla wspólne-

REK

LAM

A

go dobra. Im bêdzie nas mniej dzia³aj¹cych razem, tym bê-dziemy s³absi, tym bardziej bêdzie to dzia³aæ na nasz¹ szko-dê. Choæ wydawaæ by siê mog³o, ¿e dawna epoka minê³ai nasta³a wspania³a demokracja, odnoszê zgo³a odmiennewra¿enie. Kiedy� specjalizacjê móg³ robiæ ka¿dy lekarz, terazmo¿liwo�ci te s¹ limitowanie rezydenturami. Kiedy� mo¿naby³o siê uczyæ wszêdzie, teraz ogranicza to akredytacja. Po-przednia epoka, choæ z³a, wykszta³ci³a pokolenie lekarzy, dziêkiktórym w ogóle jeszcze funkcjonuje obecny system ochronyzdrowia. Jak bêdzie wygl¹da³, gdy te dinozaury wymr¹?

Dlaczego nasz niezamo¿ny kraj szkoli lekarzy, aby nastêpniewymuszaæ ich emigracjê? Czy nie potrafimy stworzyæ wa-runków dla startu ¿yciowego i rozwoju m³odych lekarzy? Teproblemy bêd¹ stanowi³y tre�æ przysz³ej kadencji. Wa¿¹ siêlosy systemu specjalizowania siê lekarzy. Trwa walka o swo-bodê wykonywania zawodu lekarza bez kontraktów z NFZ.Toczy siê batalia o zrównowa¿enie winy i kary za pope³nia-ne przez lekarzy drobne, biurokratyczne b³êdy. Kara musibyæ adekwatna do wagi wykroczenia, nie mo¿e te¿ byæ wie-lokrotna. Samorz¹d systematycznie stara siê przekonaæ Mi-nisterstwo Zdrowia, ¿e najlepszym rozwi¹zaniem problemówjest �cis³a wspó³praca i partnerstwo ze �rodowiskiem lekar-skim. Niestety, obecny minister to niemowa, a premier jestniczym �lepy i g³uchy. Zachowuje siê tak, jakby dzia³a³ namna z³o�æ. Dlatego jeszcze raz apelujê o zaanga¿owaniew nasze wspólne sprawy. Bez wysi³ku nic nie zdzia³amyi ¿yczenia naprawy systemu ochrony zdrowia jeszcze d³ugopozostan¹ niezrealizowane. Ü

Mieczys³aw Szatanek

1www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

ww

w.m

iesie

cz

nik

-p

uls

.o

rg

.p

l

Ewa Gwiazdowicz-W³odarczyk

NA MARGINESIE

W numerze m.in.:

� rozterki prezesa 1� XXXII Okrêgowy Zjazd Lekarzy

Okrêgowej Izby Lekarskiejw Warszawie 3, 6

� 5�10�15 4� u nas w samorz¹dzie 14� IV Rodzinny Piknik Integracyjny... 15� Gdy licz¹ siê sekundy 16� Co nowego w sprawie recept 18� Polityka gaszenia po¿arów 20� NFZ o nowych zasadach w AOS 23� Zachowaj twarz i nie traæ g³owy 24� etyka

Na marginesie KodeksuEtyki Lekarskiej 26

� z Mazowsza 28� z Delegatury Radomskiej 30� Wa¿ne szczepienia 31� Nowe rozwi¹zania

i stare problemy 32� karty historii 34� informacja o sk³adkach 38� podró¿e

Tango z Buenos 39� sport 40� muzy i my 42� wspomnienie 43� nowe przepisy prawne 44� felietony:w Gwiazdowicz-W³odarczyk 2w Balicki 12w Walewski 12w Karczewski 13w Jankowska 36w Müldner-Nieckowski 41w SMS z Krakowa 41

Nr 5 (217)maj 2013Na ok³adce:Grzegorz Michalak, wojewódzki konsultantds. medycyny ratunkowej na Mazowszu(fot. P. Wierzchowski)

Rysunek autorstwa Krzysztofa Rosieckiego

Zgubionaodpowiedzialno�æ

W pi¹tkowe popo³udnie 22 marca 2013 r. na konferencji prasowejw Ministerstwie Zdrowia wyst¹pi³o jego dwóch urzêdników � mi-nister zdrowia Bartosz Ar³ukowicz i sekretarz stanu S³awomir Neu-

mann. Trudno mieæ pretensje o brak kompetencji do S³awomira Neumanna,który stanowisko sekretarza stanu na Miodowej obj¹³ dopiero kilka miesiêcytemu, z wykszta³cenia jest ekonomist¹ i wcze�niej nie zajmowa³ siê proble-mami zdrowia. Ale ca³kowity brak wiedzy o systemie ochrony zdrowia w Pol-sce u lekarza Bartosza Ar³ukowicza, po pó³torarocznym zarz¹dzaniu resor-tem zdrowia, musi zastanawiaæ.

Jak to mo¿liwe? Czym zajmuje siê i zajmowa³ minister zdrowia?! Jeszcze bar-dziej zadziwia brak reakcji premiera na zaniechania resortu i niekompetencjêministra. Na konferencji miano zaprezentowaæ projekt ustawy o podziale NFZ,przedstawiono jednak tylko jej za³o¿enia (czê�æ dziennikarzy w relacji z kon-ferencji u¿y³a nawet zwrotu �za³o¿enia za³o¿eñ�). Obaj ministrowie wyg³osilipo kilkana�cie sloganów i prawd oczywistych oraz mówili, dlaczego jest tak�le (jakby za to nie odpowiadali!). Poinformowali o tym zaproszonych, spe-cjalnie wybranych dziennikarzy � takich, ¿eby broñ Bo¿e nie zadawali trud-nych pytañ (niewiele to pomog³o panom ministrom, bowiem na ¿adne pyta-nie merytoryczne nie umieli udzieliæ odpowiedzi).

Ale przejd�my do konkretów: likwidacja Centrali NFZ, powstanie 16 woje-wódzkich autonomicznych oddzia³ów, utworzenie centralnego Urzêdu Ubez-pieczeñ Zdrowotnych, który bêdzie nadzorowa³, monitorowa³ i wycenia³ pro-cedury medyczne, promuj¹c kompleksow¹ opiekê, wreszcie tworzenie mappotrzeb zdrowotnych przez wojewodów, to g³ówne filary �projektu�. Je¿elidodaæ do tego zapowied�, ¿e �nie bêdziemy siê spieszyæ z tak wa¿n¹ refor-m¹� i planowanie jej wdro¿enia na koniec 2015 r. � oznacza to chyba, ¿eDonald Tusk nie zamierza jej w ogóle wprowadzaæ. Po przeczytaniu ca³o�cidokumentu wyprodukowanego przez MZ (na razie utajnionego, poniewa¿nie ma go na stronach internetowych ministerstwa; wisz¹ce pod has³em �Re-forma NFZ� rysuneczki ze sloganami i pobo¿nymi ¿yczeniami ich autorówtrudno nazwaæ dokumentem) stwierdzam, ¿e mo¿e to i lepiej, i¿ �ustawa�w tym kszta³cie nie wejdzie w ¿ycie, poniewa¿ proponowane w niej rozwi¹-zania oznaczaj¹ jeszcze wiêkszy chaos i wrêcz katastrofê w polskiej s³u¿biezdrowia. Ju¿ widzê �oczyma duszy mojej� te plany epidemiologiczne, uk³a-dane na podstawie nieprawdziwych � bo tworzonych �pod kontrakty� z NFZ� danych przez zastêpy epidemiologów, których nie ma. Te znakomicie przy-gotowane do tworzenia planów potrzeb zdrowotnych wydzia³y zdrowiaw urzêdach wojewódzkich i �autonomiczne� oddzia³y, nadzorowane przezchóry politycznych i niejednokrotnie niekompetentnych mêdrców, co zauwa-¿a tak¿e Marek Wójcik ze Zwi¹zku Powiatów Polskich, te 16 polityk zdrowot-nych (jak za czasów kas chorych) i bankructwa po krótkim okresie funkcjono-wania oddzia³ów nowego, jeszcze lepszego NFZ w ma³ych województwach.Widzê te¿ zniszczenie sprawnie dzia³aj¹cych agencji (AOTM, Centrum Moni-torowania Jako�ci), a zamiast nich powstanie kolejnego molocha, tym razem�urzêdu�, który dzia³aæ pewnie bêdzie tak samo sprawnie jak jego poprzed-niczka � �centrala� (czy z t¹ sam¹ pani¹ prezes na czele?). Pod znakiemzapytania stanie swoboda konkurencji w sektorze ochrony zdrowia w wyni-ku ograniczenia dostêpu do kontraktów niepublicznym placówkom (co nato UE?). Pytanie na koniec: gdzie siê zgubi³a konstytucyjna odpowiedzial-no�æ ministra zdrowia za politykê zdrowotn¹ pañstwa? W za³o¿eniach, napapierze, jest przewidziana.

Ano zgubi³a siê ministrowi, wbrew przys³owiu, które mówi, ¿e lepiej z m¹-drym zgubiæ, ni¿ z g³upim znale�æ. Ü

2 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

XXXII Okrêgowy Zjazd Lekarzy OIL w Warszawie

Twarowski � nie powinny one w tym roku liczyæ na sfinanso-wanie nadwykonañ. � Zdajê sobie sprawê z tego, ¿e do tejpory by³o inaczej � doda³. Zaznaczy³, ¿e jako dyrektor oddzia-³u nie ma mo¿liwo�ci zmiany algorytmu podzia³u pieniêdzyze sk³adki pomiêdzy regiony ani podwy¿szenia sk³adki.

Wicemarsza³ek Senatu Stanis³aw Karczewski zwróci³ za�uwagê na to, ¿e podniesienie sk³adki na ubezpieczenie zdro-wotne czy zmiana algorytmu to decyzje polityczne. � Czaswreszcie sobie to u�wiadomiæ! Dzisiaj wiêkszo�æ decyzji po-dejmowanych w ochronie zdrowia to decyzje o charakte-rze politycznym � podkre�li³. Za swój sukces uzna³ przeko-nanie �rodowiska politycznego, w którym dzia³a, dokonieczno�ci podniesienia sk³adki na ochronê zdrowia.

Prorektor WUM prof. S³awomir Nazarewski wyrazi³ zanie-pokojenie reform¹ kszta³cenia na uniwersytetach medycz-nych. Trwa w³a�nie pierwszy rok akademicki, w którym stu-denci medycyny kszta³ceni s¹ w nowym systemie, w ramachktórego nie bêdzie sta¿u podyplomowego. � Ta reformabêdzie kosztowa³a kilkaset milionów z³otych. Ciê¿ar kszta³-cenia zosta³ przerzucony na szko³y wy¿sze. Wci¹¿ nie wie-my, czy z tytu³u tej zmiany wp³yn¹ do uczelni jakie� �rodki,a je�li tak, to jakie � mówi³ prorektor. Doda³, ¿e uczelnie, bysprostaæ nowym zadaniom, ponosz¹ du¿e koszty: trzeba by³oopracowaæ nowe programy, zmniejszyæ liczebno�æ grup stu-denckich, zwiêkszyæ zatrudnienie nauczycieli akademickich,konieczne jest doposa¿enie szpitali, w których odbywaj¹ siêzajêcia, oraz uczelni.

Szefowa Ogólnopolskiego Zwi¹zku Zawodowego LekarzyMaria Balcerzak zaapelowa³a, by lekarze do³¹czyli siê do akcjizwi¹zku, nazwanej: �Dziêkujemy, odchodzimy�, w prote�cieprzeciwko niekorzystnej sytuacji w ochronie zdrowia.

Cz³onek ORL Maciej Jêdrzejowski zwróci³ uwagê lekarzy napu³apki zwi¹zane z wystawianiem recept na leki refundo-wane, zw³aszcza dotycz¹ce wielu wzorów recept, jakie obo-wi¹zywa³y w ostatnim czasie. Obecnie obowi¹zuje wzórz trzema kodami paskowymi; recepty te s¹ ponadto opa-trzone 22-cyfrowym kodem zaczynaj¹cym siê od cyfr: 02.

Inny ni¿ dotychczas wzór obowi¹zuje w przypadku wypisy-wania recept refundowanych na leki narkotyczne: te recep-ty s¹ bia³e (nie ma ju¿ ró¿owych), opatrzone literami Rpw.,trzema kodami paskowymi i 22-cyfrowym kodem, odmien-nym jednak ni¿ na recepcie �zwyk³ej�. Lekarze, którzy niemaj¹ umowy z NFZ o wystawianie recept refundowanych,mog¹ siê zaopatrzyæ w recepty pe³nop³atne na leki z kate-gorii Rpw. u wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego.Lekarze niebêd¹cy lekarzami ubezpieczenia zdrowotnego,którzy nie podpisali indywidualnej umowy o wystawianierecept refundowanych, a wypisywali leki na drukach receptrefundowanych, mog¹ mieæ problem. NFZ mo¿e zwróciæ siêdo nich o zwrot nienale¿nej refundacji. Co robiæ w takiejsytuacji? � Je�li by³y b³êdy na takiej recepcie, np. wystawio-na zosta³a nieubezpieczonemu pacjentowi lub niezgodnieze wskazaniami medycznymi � mo¿na zap³aciæ. Je�li za� nieby³o b³êdów formalnych, warto zaryzykowaæ nawet process¹dowy, z uwagi na du¿e prawdopodobieñstwo wygranej� oceni³.

Przewodnicz¹ca Okrêgowej Izby Aptekarskiej w WarszawieAlina Fornal zaapelowa³a, ¿eby �rodowisko aptekarzy i leka-rzy wspólnie walczy³o na rzecz zmiany przepisów dotycz¹-cych refundacji. Ü

Justyna Wojteczek

Sytuacja w ochronie zdrowia bêdzie trudniej-sza w najbli¿szym czasie � wynika z dyskusjigo�ci i delegatów na XXXII OkrêgowymZje�dzie Lekarzy OIL w Warszawie. Mazowsze,z racji liczby i ró¿norodno�ci placówekmedycznych na swoim terenie oraz nieko-rzystnego dla tego regionu podzia³u pieniê-dzy z NFZ, mo¿e odczuæ negatywne trendysilniej ni¿ inne województwa.

Narasta zad³u¿enie szpitali na Mazowszu. Samorz¹dównie staæ ani na przekszta³cenia, ani na pokrycie ujem-nego wyniku finansowego prowadzonych placówek

� mówi³ marsza³ek sejmiku województwa Adam Struzik. Pod-kre�li³, ¿e nie stanowi tu wsparcia pomoc oferowana z bu-d¿etu pañstwa na mocy ustawy o dzia³alno�ci leczniczej, któ-ra nakazuje przekszta³cenie szpitala w spó³kê w sytuacji, gdyorgan za³o¿ycielski nie jest w stanie pokryæ zaleg³ych zobo-wi¹zañ swojej placówki. Jak wyja�ni³, na mocy ustawy mo¿ezostaæ umorzona czê�æ zad³u¿enia powsta³a do 2009 r. � Tym-czasem znaczna czê�æ zad³u¿enia powsta³a po tym czasie� powiedzia³ marsza³ek. Poinformowa³, ¿e tylko szpitalewojewódzkie na Mazowszu maj¹ prawie 100 mln z³ na minu-sie, a w zwi¹zku z tzw. janosikowym, czyli danin¹ z podat-ków na rzecz innych województw, Mazowsze traci oko³o40 proc. wp³ywów. � W przesz³o�ci porêczali�my szpitalomkredyty, dawali�my po¿yczki. To ju¿ siê skoñczy³o, nie ma natakie dzia³ania pieniêdzy � stwierdzi³. Jego zdaniem zad³u¿e-nie szpitali jest konsekwencj¹ przede wszystkim nieadekwat-nej wyceny �wiadczeñ opieki zdrowotnej, szczególnie w pe-diatrii i psychiatrii, oraz niekorzystnego dla Mazowszaalgorytmu podzia³u pieniêdzy ze sk³adki na ubezpieczeniezdrowotne pomiêdzy regiony Polski. Sejmik WojewództwaMazowieckiego da³ zgodê zarz¹dowi na z³o¿enie wniosku doTrybuna³u Konstytucyjnego o uznanie niezgodno�ci z konsty-tucj¹ przepisów ustawy o dzia³alno�ci leczniczej w zakresie,w jakim nak³ada na samorz¹d województwa obowi¹zekfinansowania z bud¿etu regionu �wiadczeñ opieki zdrowot-nej, zrealizowanych � zgodnie z obowi¹zuj¹cymi przepisami� ponad limit �wiadczeñ op³acanych na podstawie umowyz NFZ. Zdaniem marsza³ka, w zwi¹zku ze z³¹ sytuacj¹ finan-sow¹ oraz z niekorzystnymi trendami demograficznymi, ko-nieczne jest podjêcie decyzji o zwiêkszeniu finansów na ochro-nê zdrowia przez podwy¿szenie sk³adki na ubezpieczeniezdrowotne.

Sytuacjê mazowieckich szpitali pogarsza to, ¿e � jak podkre�li³dyrektor Mazowieckiego Oddzia³u Wojewódzkiego NFZ Adam

Dyskusjaproblemowana zje�dzie:id¹ ciê¿kie czasy

3www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

DEBATA

Wicemarsza³ek Senatu Stanis³aw Karczewski, otwie-raj¹c dyskusjê, przypomnia³ spotkanie, któreodby³o siê w Senacie w maju 2012 r. Podjêto wte-dy temat najwa¿niejszych problemów i systemo-

wych zagro¿eñ s³u¿by zdrowia w Polsce, m.in. w kontek�cierekomendacji Bia³ego Szczytu z 2008 r. Wicemarsza³ek za-znaczy³, ¿e 80 proc. Polaków �le postrzega s³u¿bê zdrowia,dlatego konieczna jest polityczna debata na ten temat. Oce-niaj¹c ostatnie 15 lat funkcjonowania polskiej s³u¿by zdro-wia i podjête w tym czasie reformy, wyrazi³ pogl¹d, ¿e mimospo³ecznych oczekiwañ b³êdem by³o przeprowadzenie kil-ku reform jednocze�nie, a nastêpnie zmniejszenie z 11 do7 proc. wysoko�ci sk³adki na ubezpieczenie zdrowotne i scen-tralizowanie zarz¹dzania kasami chorych przez utworzenieNarodowego Funduszu Zdrowia.

Reprezentuj¹cy resort zdrowia wiceminister Igor Radziewicz-Winnicki przedstawi³ za� opiniê, ¿e zmiany dokonanew ostatnich 15 lat okaza³y siê potrzebne, konieczne by³obowiem przej�cie od bud¿etowego do ubezpieczeniowegosystemu finansowania s³u¿by zdrowia w Polsce. Dzisiaj, gdysystem siê ustabilizowa³, wymaga zmian ewolucyjnych, s³u-¿¹cych przede wszystkim zwiêkszeniu spójno�ci i efektyw-no�ci jego funkcjonowania oraz poprawie jako�ci udziela-nych �wiadczeñ. Zdaniem wiceministra nale¿y budowaæsystem nadzoru jako�ci i koordynacji udzielanych �wiadczeñ.Udzielanie �wiadczeñ powinno odbywaæ siê przede wszyst-kim zgodnie ze spo³ecznymi potrzebami. Stwierdzi³, ¿e libe-ralne teorie w odniesieniu do systemu opieki zdrowotnejnie sprawdzi³y siê nigdzie na �wiecie. Dlatego resort zdro-wia stawia m.in. na propagowanie zdrowego trybu ¿yciui rozwój koncepcji zdrowia publicznego. Temu s³u¿yæ maprzygotowywana ustawa o zdrowiu publicznym. Odpowia-daj¹c na pytanie, czy potrzebujemy kolejnej rewolucji w s³u¿-bie zdrowia, podkre�li³, ¿e nic nie jest na tyle doskona³e, bynie mo¿na by³o tego poprawiæ. Tak samo ¿aden z systemówopieki medycznej na �wiecie nie jest, jego zdaniem, w pe³niwydolny. Wed³ug wiceministra podnoszenie wysoko�ci sk³ad-ki na ubezpieczenie nie jest panaceum na wszystko i niepoprawi radykalnie stanu zdrowia Polaków. Dzisiaj wydaje-my na ochronê zdrowia ogromne kwoty, niekoniecznie

w sposób skoordynowany i zintegrowany, i to tak¿e powin-no siê zmieniæ � powiedzia³. Przypomnia³, ¿e w marcu 2013 r.minister zdrowia przedstawi³ strategiê zmian w systemieochrony zdrowia i kierunki reformy Narodowego FunduszuZdrowia � likwidacjê jego centrali i zast¹pienie jej przez nowyUrz¹d Ubezpieczeñ Zdrowotnych, który zajmie siê m.in. wy-cen¹ �wiadczeñ i kontrol¹ ich jako�ci. Propozycje resortu zdro-wia maj¹ byæ poddane szerokim konsultacjom spo³ecznym.

W dalszej czê�ci spotkania zgodzi³ siê z prof. Boles³awemSamoliñskim (który mówi³ wcze�niej o znaczeniu politykiprozdrowotnej i profilaktyki), stwierdzaj¹c, ¿e �jest cz³owie-kiem zdrowia publicznego� i resort stworzy³ now¹ wizjêustawy o zdrowiu publicznym.

Niestety do tej pory nikt chyba nie zna projektu wspomnia-nej przez ministra ustawy, chocia¿ ju¿ wiele miesiêcy wcze-�niej mówi³, w czasie konferencji w Kancelarii PrezydentaRP, o trwaj¹cych w resorcie pracach nad tym projektem.

Reprezentuj¹cy centralê NFZ wiceprezes ds. medycznychMarcin Pakulski przekonywa³, ¿e w ci¹gu ostatnich 15 latwydatki na s³u¿bê zdrowia wzros³y nieomal dwukrotnie, alejednocze�nie coraz silniejsze jest przekonanie Polaków, ¿edzieje siê tylko gorzej. Z danych G³ównego Urzêdu Staty-stycznego wynika, ¿e znacznie wzros³a liczba udzielanychporad medycznych, tymczasem coraz powszechniejsze s¹opinie o gorszej dostêpno�ci �wiadczeñ. Wiceprezes zapew-ni³, ¿e Narodowy Fundusz Zdrowia, jako publiczny p³atnik,stara siê przede wszystkim znale�æ optymalny sposób finan-sowania. Zdaniem wiceprezesa opinie o tym, ¿e je¿eli przy-bêdzie pieniêdzy, lekarzy czy placówek s³u¿by zdrowia, tobêdzie lepiej, nie s¹ do koñca prawdziwe (sic!).

Boles³aw Piecha, przewodnicz¹cy Sejmowej Komisji Zdrowia,by³y minister zdrowia, a od 23 kwietnia senator RP, uwa¿a,¿e w polskiej s³u¿bie zdrowia pojawi³ siê, jak w komputerze,�error� i potrzebny jest �reset�. Wed³ug niego brakuje po-wi¹zania miêdzy podstawow¹ opiek¹ zdrowotn¹, specjali-st¹, szpitalami a systemem ratownictwa medycznego.

O tym tak¿e mówi³a wiceprezydent Radomia Anna Kwie-cieñ, która poda³a przyk³ady odstêpstw od pierwotnych,przyjêtych przy tworzeniu modelu lekarza rodzinnego, za-³o¿eñ. Dzisiaj te odstêpstwa skutkuj¹ m.in. problemamiw nocnej i �wi¹tecznej opiece lekarskiej, któr¹ mieli sprawo-waæ lekarze rodzinni. Kolejnym podanym przez ni¹ przyk³a-dem jest sytuacja panuj¹ca na szpitalnych oddzia³ach ra-tunkowych, które � zw³aszcza po po³udniu � zastêpuj¹podstawow¹ i specjalistyczn¹ opiekê medyczn¹ i przynosz¹szpitalom dodatkowe straty.

Boles³aw Piecha, podsumowuj¹c ostatnie 15 lat, wyrazi³ rów-nie¿ opiniê, ¿e nie spe³ni³o siê przekonanie o sile mechani-zmów rynkowych. W ochronie zdrowia jego zdaniem niedzia³aj¹, poniewa¿ �pacjent ma potrzebê zdrowotn¹, a niezachciankê�. Obecn¹ sytuacjê okre�li³ przede wszystkim, jakoucieczkê rz¹dz¹cych przed odpowiedzialno�ci¹ i przerzuca-nie jej, na kogo siê da, np. na samorz¹dy, a tak¿e komercja-lizowanie wszystkiego, bez uwzglêdnienia rzeczywistychpotrzeb.

Na konieczno�æ powrotu do dialogu spo³ecznego i okre-�lenia paradygmatu s³u¿by zdrowia zwróci³ uwagê by³ydwukrotny minister zdrowia w rz¹dzie SLD Marek Balicki.

5�10�15W 2013 r. mija 5 lat od Bia³ego Szczytu,

10 lat od utworzenia Narodowego Funduszu

Zdrowia i 15 lat od zmiany sposobu finanso-

wania opieki zdrowotnej z bud¿etowego

na ubezpieczeniowy. Debata pod has³em

�5�10�15�, zorganizowana 11 kwietnia

z inicjatywy wicemarsza³ka Senatu Stanis³awa

Karczewskiego, mia³a odpowiedzieæ na

pytania: czy zmiany wprowadzone w ci¹gu

ostatnich 15 lat w polskiej s³u¿bie zdrowia

by³y korzystne, czy obecnie system wymaga

radykalnych reform, czy te¿ wystarczy

jedynie jego niewielka korekta?

4 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

� Je�li w³adza ma poczucie, ¿e robi du¿o, a jednocze�niero�nie niezadowolenie spo³eczne, do tego dochodz¹ alar-mistyczne dane na temat stanu zdrowia Polaków i zwiêk-szaj¹cych siê w tej sferze nierówno�ci, jest to wyzwaniedla w³adzy publicznej, aby dokona³a profesjonalnej ocenyw formie rz¹dowego raportu i przedstawi³a go opinii pu-blicznej i �rodowiskom medycznym, podda³a debacie pu-blicznej i, na tej podstawie, wyci¹gnê³a wnioski � mówi³.Jego zdaniem opieka zdrowotna przesta³a byæ w Polsce dzia-³alno�ci¹ u¿yteczno�ci publicznej, pro publico bono, zaczê-³a natomiast byæ dzia³alno�ci¹ gospodarcz¹. Nast¹pi³o tak-¿e znacz¹ce ograniczenie roli pañstwa. Stwierdzi³, ¿e abyoceniæ poziom finansowania s³u¿by zdrowia w Polsce, nale-¿y braæ pod uwagê jego relacjê do produktu krajowego brut-to, a nie realn¹ wysoko�æ ponoszonych nak³adów. �rednieuropejski poziom to 7 proc. W Polsce � nieca³e 5 proc.

Go�æmi senackiej debaty byli parlamentarzy�ci, przedsta-wiciele �rodowisk lekarskich (w tym prezesi: NRL MaciejHamankiewicz i ORL w Warszawie Mieczys³aw Szatanek),zwi¹zków zawodowych i pracodawców oraz eksperci. Niezostawili suchej nitki na tym, co w �ochronie zdrowia� lubjak kto woli �s³u¿bie zdrowia� dzia³o siê przez ostatnie 15lat. Tak¿e ustalenia Bia³ego Szczytu, których w pewnymsensie gwarantem by³ premier Donald Tusk, pozosta³y �bia³¹plam¹�. O tym m.in. mówi³ prezes NRL. Podkre�li³ tak¿e,zagl¹daj¹c do przygotowanych notatek, ¿e ¿adne z usta-leñ z 1998 r. nie zosta³o zrealizowane.

Andrzej W³odarczyk, by³y wiceminister zdrowia w gabine-cie Ewy Kopacz, obecnej marsza³ek Sejmu, powiedzia³, ¿ereprezentuje g³os zdrowego rozs¹dku. Oceni³, ¿e po 15 la-tach od zmiany systemu finansowania z bud¿etowego naubezpieczeniowo-bud¿etowy nale¿y siê zastanowiæ nadzwiêkszeniem finansowania czê�ci bud¿etowej i przeznaczyæj¹ przede wszystkim dla �sieci� szpitali szkol¹cych, tj. insty-tutów badawczych i szpitali klinicznych uczelni medycznych.10 lat po zlikwidowaniu kas chorych i stworzeniu monopo-listy � NFZ, czego nie przewidzia³ chyba ówczesny ministerMariusz £apiñski, którego celem by³o zlikwidowanie 17 po-lityk zdrowotnych (tyle by³o kas chorych), mamy p³atnika,którego mo¿na nazwaæ potworem. Zdaniem W³odarczykadzisiaj p³atnik zainteresowany jest wy³¹cznie ograniczaniemdostêpno�ci �wiadczeñ medycznych dla chorych, a wyceny�wiadczeñ s¹ wziête �z sufitu�, co powoduje przerzucaniekosztów leczenia na szpitale.

Po 5 latach od Bia³ego Szczytu mo¿na oceniæ, ¿e ¿adenz czterech jego �koszyków� nie zosta³ zrealizowany. Nie madobrowolnych dodatkowych ubezpieczeñ zdrowotnych, botowarzystwa ubezpieczeniowe nie maj¹ �towaru� do zaofe-rowania, w sytuacji, gdy wiêkszo�æ procedur znajduje siê wkoszyku �wiadczeñ gwarantowanych przez publicznego p³at-nika. To powoduje, ¿e nie ma chêtnych do wykupywaniaubezpieczenia dodatkowego. Nie powsta³ tak¿e prawdziwykoszyk �wiadczeñ gwarantowanych. Dla dora�nych celówpolitycznych zrezygnowano z jego mozolnego i czasoch³on-nego tworzenia. Zdecydowano siê na wpisanie wszystkich�wiadczeñ, objêtych powstaj¹cym równocze�nie systememJGP, jako gwarantowanych � mimo oczywistej dysproporcjimiêdzy mo¿liwo�ciami finansowymi p³atnika a ilo�ci¹ na-le¿nych pacjentom �wiadczeñ � podkre�li³. Krytycznie oce-ni³ kompetencje obecnego kierownictwa resortu.

Pos³anka prof. Józefa Hrynkiewicz stwierdzi³a, ¿e � wed³ugniej � rz¹d nie wie, jakie cele chce zrealizowaæ, i podkre�li-³a, ¿e ma zastrze¿enia do zbyt du¿ego udzia³u niepublicz-nego sektora s³u¿by zdrowia w finansowaniu ze �rodkówpublicznych.

Iwona Borchulska, przewodnicz¹ca Ogólnopolskiego Zwi¹z-ku Zawodowego Pielêgniarek i Po³o¿nych, powiedzia³a, ¿eta grupa zawodowa jest niedoceniana, równie¿ finansowo.Podkre�li³a, ¿e rz¹dz¹cym uda³o siê skutecznie sk³óciæ �ro-dowisko medyczne.

Przedstawicielka NSZZ �Solidarno�æ� Maria Ochman bardzonegatywnie oceni³a wspó³pracê resortu zdrowia ze stron¹spo³eczn¹, podzielaj¹c wiêkszo�æ opinii przedstawionychprzez wcze�niejszych uczestników dyskusji.

Podsumowuj¹c dyskusjê, wicemarsza³ek Stanis³aw Karczew-ski podkre�li³, ¿e jego zdaniem zarzut wiceministra IgoraRadziewicza-Winnickiego, i¿ w tej dyskusji by³o za du¿o wy-powiedzi politycznych, a nie merytorycznych, jest nietrafio-ny, poniewa¿ dzi� w Polsce nie da siê, mówi¹c o zdrowiu,odej�æ od uwarunkowañ politycznych.

W tym numerze �Pulsu� Pawe³ Walewski zastanawia siê, codaj¹ polskiej ochronie zdrowia debaty, bia³e szczyty, okr¹-g³e sto³y. S³usznie. Nie pomog¹ jej tak¿e modne teraz �za³o-¿enia do z³o¿eñ�. Kto� wreszcie powinien co� zrobiæ dla niejkonkretnego. A mo¿e wystarczy powiedzieæ uczciwie, na coj¹ w obecnej formule staæ. Ü

Ewa Gwiazdowicz-W³odarczyk

Foto

gra

fie:

arc

hiw

um

Sen

atu

RP

5www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

XXXII Okrêgowy Zjazd Lekarzy Ok

Sprawozdanieokrêgowego rzecznika

odpowiedzialno�ci zawodowejza rok 2012

W okresie od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r. doBiura Okrêgowego Rzecznika Odpowiedzialno�ci Zawodo-wej wp³ynê³o 369 skarg wymagaj¹cych podjêcia czynno�cisprawdzaj¹cych.

£¹cznie rozpatrywano 599 spraw, w tym: 230 � pozosta-³ych z okresu poprzedniego, 369 � wp³ynê³o w 2012 r.

Ogó³em zakoñczono 415 spraw, z których: 115 zakoñczo-no wydaniem postanowienia o odmowie wszczêcia postê-powania wyja�niaj¹cego, 226 zakoñczono wydaniem posta-nowienia o umorzeniu postêpowania wyja�niaj¹cego,50 skierowano do OSL z wnioskiem o ukaranie lekarza/y,24 zakoñczono w inny sposób. W toku postêpowania wyja-�niaj¹cego pozosta³y do rozpatrzenia 184 spra-wy. Kancelaria OROZ wys³a³a 2831 pism.

SprawozdanieOkrêgowego S¹du Lekarskiego

za rok 2012

Okrêgowy S¹d Lekarski VI kadencji w roku 2012 kontynu-owa³ dzia³alno�æ w nieco zmienionym sk³adzie. Do zespo³udo³¹czy³a dr Czes³awa Leszczyk. 14.09.2012 r. zmar³ naglenasz jedyny ortopeda, znakomity sêdzia, dr Bohdan Iwasz-kiewicz.

W 2012 r. odby³o siê 10 zebrañ zespo³u. Tematyka jak zwy-kle obejmowa³a informacje o sprawach zakoñczonych i no-wych oraz omawiane by³y problemy w ramach szkolenia.W 2012 r. do OSL wp³ynê³y 52 nowe sprawy, w tym 50 odokrêgowego rzecznika odpowiedzialno�ci zawodowej oraz2 sprawy do ponownego rozpoznania z Naczelnego S¹duLekarskiego. W 2012 r. zosta³o rozpatrzonych 38 spraw do-tycz¹cych 46 lekarzy, w tym: 18 spraw bie¿¹cych, 15 sprawz ubieg³ego roku oraz 5 z 2010 r.

W 2012 r. wp³ynê³o 88 za¿aleñ na postanowienia okrêgo-wego rzecznika odpowiedzialno�ci zawodowej. S¹d wyda³postanowienia w 70 sprawach. Zgodnie z uchwa³¹ nr 9 Nad-zwyczajnego Krajowego Zjazdu Lekarzy z 25.02.2012 r. od-wo³ania, które wp³ynê³y do OROZ po 25.02.2012 r., s¹ roz-patrywane przez OSL na posiedzeniach w sk³adachtrzyosobowych, co znacznie zwiêksza koszty OSL i wydatnieobci¹¿a prac¹ kancelariê s¹du i sêdziów. Odby³y siê te¿3 przes³uchania �wiadków z innych izb lekarskich w ramachpomocy prawnej.

Czê�æ merytoryczna (dotycz¹ca spraw zakoñczonych)

Liczba rozpraw zakoñczonych orzeczeniem � 38, w tym:nowych spraw � 18, spraw z lat ubieg³ych � 20, lekarzy, któ-rych dotyczy³y orzeczenia � 46, spraw odroczonych � 20.

Wydano nastêpuj¹ce orzeczenia: zawieszenie prawa wy-konywania zawodu na 1 rok � 1, umorzenie postêpowania� 3, uniewinnienie � 14, upomnienie � 19, nagana � 6, upo-mnienie + kara pieniê¿na � 1, kara pieniê¿na � 2.

okrêgowy rzecznikodpowiedzialno�ci zawodowej

prof. Zbigniew Czernicki

przewodnicz¹caOkrêgowego S¹du Lekarskiego

El¿bieta Rusiecka-Kucza³ek

Specjalizacje lekarzy w sprawach zakoñczonych: uchy-bienia etyczne � 10, ortopedia � 10, stomatologia � 6, pe-diatria � 5, chirurgia � 4, onkologia � 3, ginekologia i po³o¿-nictwo � 2, kardiologia � 2, laryngologia � 1, administracyjne� 1, medycyna rodzinna � 1, choroby wewnêtrzne � 1.

O przewinienia natury etycznej obwinionych by³o 10 leka-rzy ró¿nych specjalno�ci. Sprawy dotyczy³y m.in.: wydawa-nia za�wiadczeñ bez uprawnieñ, niezarejestrowania prak-tyki lekarskiej, niew³a�ciwego traktowania pacjenta, pracypod wp³ywem alkoholu, wydawania orzeczeñ pracowni-kom bez badania, wydania 16 zwolnieñ lekarskich bezuprawnieñ, karnego wypisania pacjenta z oddzia³u za pa-lenie papierosów na sali obok butli z tlenem, fa³szowaniadokumentacji medycznej, nak³onienia pacjentki do roze-brania siê do naga podczas badania laryngologicznego,leczenia homeopatycznego, które doprowadzi³o do znacz-nego pogorszenia zdrowia pacjentki chorej na toczeñ.

W ubieg³ym roku by³o a¿ 10 spraw z zakresu ortopedii.W zwi¹zku ze �mierci¹ sêdziego, jedynego ortopedy, dr. B. Iwasz-kiewicza, nasz s¹d pilnie potrzebuje lekarza ortopedy.

Pragnê podziêkowaæ wszystkim kole¿ankom i kolegomz naszego zespo³u za wspania³¹ pracê, w du¿ej czê�ci spo-³eczn¹.

Dziêkujê równie¿ � jak zwykle � naszemu prawnikowidr. Przemys³awowi Konieczniakowi oraz protokolantowiStoigniewowi Dudkiewiczowi, a tak¿e nieocenionym se-kretarkom: p. mgr Magdalenie Kujawskiej, p. Ewie Mra-zek oraz p. Joannie Antonowicz.

Sprawozdanierzecznika praw lekarza

za 2012 r.

Decyzj¹ Okrêgowej Rady Lekarskiej w grudniu 2011 r. zosta-³em wybrany na stanowisko rzecznika praw lekarza. Nastêp-nie w styczniu 2012 r. ORL przeprowadzi³a wybory zastêp-ców rzecznika, którymi zostali: Robert Adamowicz, JacekBojakowski, Renata Dmowska, Maria £yczywek-Zwierz,Danuta Samolczyk-Wanyura.

Do rzecznika zg³aszaj¹ siê lekarze maj¹cy problemy z NFZi rzecznikiem praw pacjenta dotycz¹ce wystawiania re-cept.

Przeprowadzone przeze mnie rozmowy z RPP, minister Bar-bar¹ Koz³owsk¹, równie¿ pozwoli³y rozwi¹zaæ szereg kon-fliktów powsta³ych na linii pacjent � lekarz.

Nastêpnym problemem, z którym zwraca siê o pomoc wielulekarzy, jest konflikt na linii pracodawca � lekarz. Dotyczy tozw³aszcza lekarzy kontraktowych. Du¿o czasu po�wiêcamrównie¿ lekarzom emerytom, zarówno czynnym zawodo-wo, jak równie¿ przepisuj¹cym leki tylko dla siebie i swojejrodziny, którzy czuj¹ siê wrêcz zagubieni, s³ysz¹c o coraz tonowych zarz¹dzeniach NFZ oraz karach nak³adanych na le-karzy przez tê instytucjê. Zdarzaj¹ siê równie¿ konflikty miê-dzy lekarzami, które staramy siê rozwi¹zywaæ na zasadziemediacji.

6 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

rêgowej Izby Lekarskiej w Warszawie

Kolejnym problemem jest problem fa³szywego oskar¿anialekarzy w �rodkach masowego przekazu. W takich sytuacjachinformujemy o obowi¹zuj¹cym prawie prasowym, a je�lidoniesienie jest niesprawiedliwe, ¿¹damy bezzw³ocznegosprostowania. Na ³amach prasy dosz³o do ostrej polemikiz redaktorem naczelnym �Super Expressu�, który w swojejgazecie bezpardonowo i obra�liwie zaatakowa³ lekarzyw trakcie protestu w sprawie recept.

Z uwagi na fakt, ¿e stanowisko RPL to nowo�æ w struktu-rach samorz¹du lekarskiego, czêsto jest mylone z funkcj¹rzecznika odpowiedzialno�ci zawodowej, dlatego z ca³¹ od-powiedzialno�ci¹ stwierdzam, ¿e zadaniem RPL nie jest obro-na przed statutowymi organami izby, do których nale¿yOROZ i OSL. W takich przypadkach udzielamy tylko infor-macji, jak ma siê zachowaæ lekarz, przeciwko któremu toczysiê postêpowanie przed wymienionymi organami. Proble-mem w pracy rzecznika jest fakt, ¿e lekarze chêtnie zg³asza-j¹ swoje problemy telefonicznie albo osobi�cie, ale proszenio z³o¿enie skargi na pi�mie, z ewentualnymi dowodami, czê-sto nie kontynuuj¹ tematu, co uniemo¿liwia skuteczne udzie-lenie im pomocy.

Po roku naszej dzia³alno�ci nale¿y moim zdaniem precy-zyjnie okre�liæ zasady wspó³pracy RPL z Komisj¹ Etyki,mediatorem oraz mo¿liwo�æ uzyskiwania pewnych infor-macji o postêpowaniu tocz¹cym siê przed okrêgowymrzecznikiem odpowiedzialno�ci zawodowej i s¹dem lekar-skim.

W okresie sprawozdawczym odby³o siê siedem spotkañ ko-legium rzecznika, drog¹ korespondencyjn¹ wp³ynê³o 25spraw, którymi zajmowano siê na bie¿¹co.

Informacja pe³nomocnika ds. zdrowialekarzy i lekarzy dentystów

Zajmujê siê problemem uzale¿nieñ � diagnozujê, czy rze-czywi�cie problem uzale¿nienia istnieje, doradzam rodzajterapii i monitorujê przebieg leczenia. Jestem wiêc �ogni-wem po�rednim� miêdzy pracodawc¹, wspó³pracownika-mi a izb¹ lekarsk¹.

Proszê nie czekaæ, a¿ problemu nie sposób ju¿ bêdzie nie za-uwa¿yæ, �nie zamiataæ pod dywan�. Tylko wczesna interwen-cja ma sens. Proszê kierowaæ najpierw do mnie kolegówz problemem uzale¿nienia, czy nawet z podejrzeniem pro-blemu (choæby anonimowo). Sprawdzê dyskretnie, czy niejest to przypadkiem z³o�liwe pomówienie, i posta-ram siê pomóc.

Kontakt: [email protected]. 606-11-16-85 (pon., wt.: 10.00�12.00).

rzecznik praw lekarzaAndrzej Ku¿awczyk

Jolanta Charewicz

319 kandydatów na 244 mandatów!Apelujemy o udzia³ w wyborach!

Wkrótce wszyscy lekarze otrzymaj¹ przesy³kê pocztow¹ z do-kumentami umo¿liwiaj¹cymi g³osowanie w trybie korespon-dencyjnym (m.in. instrukcjê i kartê do g³osowania, listê kan-dydatów). Przesy³ka bêdzie zawieraæ ponadto informacjêo terminie, miejscu i sposobie g³osowania. Lekarz mo¿e wy-braæ, czy odda g³os korespondencyjnie, czy osobi�cie.

Warunkiem wa¿no�ci g³osowania jest udzia³ w nim co naj-mniej 20 proc. cz³onków rejonu wyborczego. Informacjeo kandydatach bêd¹ zamieszczone na stronie internetowej izby.

G³osowanie w rejonach powinno siê zakoñczyæ do 30 czerw-ca. Obwieszczenie o wynikach wyborów zostanie zamiesz-czone na stronie internetowej izby po 15 lipca 2013 r.

oprac. jw w porozumieniu z OKW

REK

LAM

A

7www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Z jazd udzieli³ absolutorium Okrêgowej Radzie Lekar-skiej, przyj¹³ sprawozdanie z pracy ORL, okrêgowegorzecznika odpowiedzialno�ci zawodowej, Okrêgowe-

go S¹du Lekarskiego oraz Okrêgowej Komisji Rewizyjnej.Lekarze przyjêli preliminarz bud¿etu izby na rok 2013i zatwierdzili sprawozdanie z wykonania bud¿etu izby zarok 2012.

Odwo³aæ Ar³ukowiczaW uzasadnieniu apelu o odwo³anie Bartosza Ar³ukowiczazjazd podtrzyma³ tezy zawarte w apelu ORL w tej sprawiez 18 stycznia 2013 r. oraz o�wiadczenia prezesa ORL Mie-czys³awa Szatanka z 3 marca 2013 r. Zjazd oceni³, ¿e przezprawie pó³tora roku pe³nienia funkcji przez ministra Ar³uko-wicza chaos w ochronie zdrowia pog³êbi³ siê. Lekarze uwa-

¿aj¹, ¿e za narastanie problemów z zad³u¿eniem szpitali,problemy z realizacj¹ uprawnieñ pacjentów do refundacjileków i wyd³u¿enie siê kolejek do specjalistów odpowiedzial-no�æ moraln¹ i polityczn¹ ponosi Ar³ukowicz.

W sprawie refundacjiZjazd podtrzyma³ stanowisko rekomenduj¹ce niezawieranieprzez lekarzy umów upowa¿niaj¹cych ich do wypisywaniarecept refundowanych, podzielaj¹c argumentacjê, ¿e pod-pisanie takiej umowy niesie dla lekarza ryzyko na³o¿enia karumownych za drobne uchybienia formalne.

Zjazd zaapelowa³ do ministra zdrowia o zmianê przepisów,które nak³adaj¹ na lekarza obowi¹zek orzekania o upraw-nieniu pacjenta do leków refundowanych. Zjazd chce, bylekarz by³ wy³¹czony z tego procesu, poniewa¿ obowi¹zekweryfikacji uprawnieñ pacjenta do �wiadczeñ zdrowotnychpowinien spoczywaæ na p³atniku, czyli Narodowym Fundu-szu Zdrowia.

O bezpieczeñstwo pacjentówZjazd zaapelowa³ do ministra zdrowia o okre�lenie � w po-rozumieniu z samorz¹dem lekarskim � norm zatrudnieniapersonelu medycznego na oddzia³ach szpitalnych w celuzadbania o bezpieczeñstwo pacjenta. Delegaci mówili, ¿ewskutek k³opotów finansowych szpitali nastêpuje zagra¿a-j¹ca bezpieczeñstwu pacjentów redukcja zatrudnienia. � Niemo¿e byæ tak, ¿e na 100-³ó¿kowym oddziale wewnêtrznymjest dwóch lekarzy � powiedzia³a jedna z delegatek.

Sprawy izbowePrzyjêto te¿ uchwa³ê wzywaj¹c¹ delegatów do aktywnegoudzia³u w wyborach na delegatów na VII kadencjê. Ustalo-no ponadto, ¿e cz³onkowie komisji skrutacyjnych otrzymaj¹wynagrodzenie za udzia³ w pracach tych komisji.

Zmieniæ refundacjê,zadbaæ o bezpieczeñstwo pacjentów,odwo³aæ ministra Ar³ukowicza

XXXII Okrêgowy Zjazd Lekarzy OIL

w Warszawie zaapelowa³ do premiera

o odwo³anie ministra zdrowia Bartosza

Ar³ukowicza. Lekarze podtrzymali

te¿ stanowisko rekomenduj¹ce

niezawieranie przez lekarzy umów

o wypisywanie recept refundowanych.

Zjazd wystosowa³ ponadto dwa apele

do ministra zdrowia: o zmianê przepisów

dotycz¹cych refundacji leków oraz

o okre�lenie minimalnych norm zatrudnie-

nia personelu medycznego na oddzia³ach

szpitalnych.

XXXII OKRÊGOWY ZJAZD LEKARZY OIL W WARSZAWIE

8 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Swoje sprawozdania przed³o¿yli przedstawiciele organówizby (w ci¹gu siedmiu dni od zjazdu wszystkie sprawozda-nia: organów izby oraz komisji, zostan¹ umieszczone w ichzak³adkach na stronach internetowych izby).

Dyskusjê i kontrowersje spowodowa³a kwestia audytu wyna-grodzeñ pracowników izby. Okrêgowa Komisja Rewizyjna po-informowa³a, ¿e jej zdaniem nie zosta³a zrealizowana uchwa-³a ORL zobowi¹zuj¹ca prezesa do przeprowadzenia audytukosztów ponoszonych przez izbê na wynagrodzenia i wszelkie�wiadczenia na rzecz osób fizycznych zatrudnionych przez OILna umowach o pracê i cywilnoprawnych. W zwi¹zku z tymzwróci³a siê do zjazdu o nieudzielenie absolutorium radzie.

Prezes ORL Mieczys³aw Szatanek poinformowa³ delegatów,¿e uchwa³a, na któr¹ powo³uje siê OKR, zosta³a zrealizowa-na. Na jego zlecenie bieg³a przeprowadzi³a kontrolê, o któ-r¹ wnioskowa³a rada. Wyniki zosta³y udostêpnione komisjirewizyjnej. Jednocze�nie komisja rewizyjna otrzyma³a wszyst-kie dokumenty niezbêdne do przeprowadzenia audytu, pozadanymi, które podlegaj¹ ustawowej ochronie. Ponadto, po-wo³uj¹c siê na ochronê danych osobowych i opinie g³ówne-go inspektora ochrony danych osobowych w tej sprawie,poinformowa³, ¿e nie móg³ podpisaæ umowy przedstawio-nej przez audytora wybranego przez OKR, poniewa¿ audy-tor chcia³ zapewniæ sobie prawo wgl¹du do akt osobowychi kopiowania ich. Prezes poinformowa³ te¿, ¿e podpisa³ jed-nak w ostatnim czasie poprawion¹ przez prawników umo-wê. By³y przewodnicz¹cy rady Andrzej W³odarczyk w dys-kusji podkre�li³, ¿e zjazd nie mo¿e postawiæ ponad prawemOkrêgowej Komisji Rewizyjnej, a uznanie przez OKR, ¿e pre-zes Szatanek nie zrealizowa³ uchwa³ zjazdu i rady dotycz¹-cych przeprowadzenia audytu wynagrodzeñ pracownikówizby, jest subiektywne i nieuprawnione. W dyskusji podno-szono, ¿e absolutorium jest form¹ oceny dzia³alno�ci ca³ejrady i jej komisji i nie mo¿na wnioskowaæ o jego nieudziele-nie, nawet gdyby rzeczywi�cie prezes nie zrealizowa³ wspo-mnianych uchwa³. Dotychczasowe kontrole OKR nie wyka-za³y ¿adnych znacz¹cych nieprawid³owo�ci.

Skarbnik Andrzej Sawoni oceni³, ¿e finansowa sytuacja izbyjest dobra i wszystko wskazuje na to, ¿e w bie¿¹cym rokuzostanie sp³acony kredyt zaci¹gniêty na remont siedziby izbyw Warszawie.

OROZ i OSLOkrêgowy rzecznik odpowiedzialno�ci zawodowej ZbigniewCzernicki poinformowa³, ¿e w 2012 r. 50 spraw zosta³o skie-rowanych do Okrêgowego S¹du Lekarskiego z wnioskiemo ukaranie, w 115 sprawach wydano postanowienie o od-mowie wszczêcia postêpowania wyja�niaj¹cego, 226 za-koñczy³o siê umorzeniem, a 24 sprawy zakoñczono w innysposób.

Okrêgowy S¹d Lekarski zawiesi³ w 2012 r. prawo wykony-wania zawodu jednemu lekarzowi na rok, uniewinni³ 14 le-karzy, umorzy³ postêpowanie w trzech sprawach, ukara³upomnieniem w 19 sprawach, w sze�ciu � nagan¹, karê pie-niê¿n¹ wymierzy³ w dwóch sprawach, a w jednej � upomnie-nie i karê pieniê¿n¹.

Przewodnicz¹ca s¹du El¿bieta Rusiecka-Kucza³ek zaapelo-wa³a, by do wspó³pracy z s¹dem zg³osi³ siê lekarz ortopeda.� Niestety, w bie¿¹cym roku zmar³ Bohdan Iwaszkiewicz,nasz znakomity sêdzia i ortopeda w³a�nie � powiedzia³a.Ortopedia to specjalizacja, której w 2012 r. dotyczy³o dzie-siêæ postêpowañ przed s¹dem.

S¹d rozstrzyga³ w dziesiêciu sprawach dotycz¹cych uchybieñetycznych. Lekarze byli w nich obwinieni m.in. o wydawanieza�wiadczeñ bez uprawnienia, wydanie orzeczeñ lekarskichpracownikom bez badania pacjenta, a tak¿e karne wypisaniepacjenta z oddzia³u za palenie na sali obok butli z tlenem.

Zarówno rzecznik odpowiedzialno�ci zawodowej, jak i prze-wodnicz¹ca Okrêgowego S¹du Lekarskiego El¿bieta Rusiec-ka-Kucza³ek ubolewali nad faktem, ¿e w�ród spraw, jakiedo nich trafiaj¹, jest sporo dotycz¹cych konfliktów miêdzylekarzami. Ü

jw, eg

WYJA�NIENIE

W artykule �Mazowsza problem z intern¹� skrótowo� z uwagi na szczup³o�æ miejsca � opisana zosta³a kwe-

stia zezwolenia wojewody mazowieckiego na czasowe wyko-rzystanie czê�ci Oddzia³u Psychiatrycznego na potrzeby Od-dzia³u Chorób Wewnêtrznych w Szpitalu Wolskim.

Zgodnie z ¿yczeniem rzeczniczki prasowej wojewody Ivetty Bia-³y, informujê, ¿e wojewoda wyda³ dyrektorowi Szpitala Wol-

skiego zgodê na wykorzystanie ³ó¿ek psychiatrycznych na po-trzeby internistyczne na trzy miesi¹ce (grudzieñ, styczeñ i luty),a kolejny wniosek dyrektora o tak¹ zgodê nie zosta³ ju¿uwzglêdniony. Wojewoda motywowa³ odmowê ryzykiem dlapacjentów psychiatrycznych w sytuacji przeci¹¿enia Oddzia³uPsychiatrycznego w Szpitalu Bielañskim i braku kontraktu dlaszpitala w Tworkach, a tak¿e negatywn¹ opini¹ mazowieckie-go NFZ i wojewódzkiego konsultanta ds. psychiatrii. Ü

Justyna Wojteczek

9www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Najwy¿szym odznaczeniem warszawskiego samorz¹-du lekarskiego w roku bie¿¹cym zostali uhonorowa-

ni: l Wies³aw Dideñko, lekarz chirurg. Ukoñczy³ Akade-miê Medyczn¹ w Warszawie w 1973 r. Pracowa³ pod kierun-kiem profesorów: Wac³awa Sitkowskiego, Zbigniewa Religi,Wojciecha Noszczyka, Boles³awa Górnickiego. Od 12 lat jestkierownikiem Oddzia³u Chirurgii Krótkoterminowej �ATTIS�.W samorz¹dzie pracuje od II kadencji, cz³onek OkrêgowejRady Lekarskiej, cz³onek Prezydium ORL, sekretarz ORLl Zdzis³aw Annusewicz, lekarz dentysta. Absolwent Aka-demii Medycznej w Warszawie (1974). Wyk³adowca na War-szawskim Uniwersytecie Medycznym. Od 1998 r. aktywnydzia³acz Izby Lekarskiej, cz³onek Prezydium ORL, wiceprze-wodnicz¹cy ORL, cz³onek Naczelnej Rady Lekarskiej, inten-sywnie zaanga¿owany w prace Komisji Stomatologicznej ORLi NRL l Janusz Olbrycht, lekarz chirurg. Ukoñczy³ Akade-miê Medyczn¹ w Warszawie w 1951 r. 62 lata pracy zawo-dowej w sta³ym kontakcie z chorymi. Oddany swej pracy,skromny, nadzwyczaj pracowity, wspania³y kolega i nauczy-ciel l Konstanty Radziwi³³, lekarz medycyny rodzinnej.Ukoñczy³ Akademiê Medyczn¹ w Warszawie w 1983 r. Dok-tor nauk medycznych. Od 1990 r. dzia³a w samorz¹dzie le-karskim. Cz³onek Okrêgowej Rady Lekarskiej, cz³onek Na-czelnej Rady Lekarskiej, sekretarz NRL, prezes NRL przez dwiekadencje. Prezydent Sta³ego Komitetu Lekarzy Europejskichl Ewa Gwiazdowicz-W³odarczyk, magister filologii pol-skiej Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1991 r. zwi¹zanaz samorz¹dem lekarskim. Redaktor w �Gazecie Lekarskiej�,rzecznik prasowy NRL, a od 2002 r. rzecznik prasowy ORLw Warszawie i redaktor naczelna miesiêcznika �Puls�, którydwukrotnie otrzyma³ tytu³ najlepszego wydawnictwa w�ród

Odznaczenia Laudabilisbiuletynów izb lekarskich l Maria Sielicka-Gracka, lekarzpediatra. Absolwentka Akademii Medycznej w Warszawie(1961). Dzia³aczka �Solidarno�ci�, pos³anka na Sejm RP, ak-tywna w samorz¹dzie lekarskim, cz³onek Prezydium ORL,cz³onek Komisji Etyki i Komisji Legislacyjnej ORL. Przewodni-cz¹ca Warszawskiego Oddzia³u Stowarzyszenia �LekarzeNadziei� l Grzegorz Opolski, lekarz kardiolog. Ukoñczy³Akademiê Medyczn¹ w Warszawie w 1974 r. Prof. dr hab.n. med., konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii, kie-rownik Katedry I Kliniki Kardiologii WUM. Przewodnicz¹cyRady Programowej Ogólnopolskiego Programu Profilaktykii Leczenia Chorób Uk³adu Kr¹¿enia. Redaktor naczelny �Kar-diologii po dyplomie� l Olga Krzy¿anowska, lekarz inter-nista. Ukoñczy³a Akademiê Medyczn¹ w Gdañsku w 1952 r.Od 1980 r. aktywna dzia³aczka �Solidarno�ci�, pos³anka naSejm RP, wicemarsza³ek Sejmu, senator RP. Dzia³a na rzeczMuzeum Zamku i Szpitala na Ujazdowie, a tak¿e w sprawieratowania G³ównej Biblioteki Lekarskiej l S³awomir Na-zarewski, lekarz chirurg. Absolwent Akademii Medycznejw Warszawie (1985). Dr hab. n. med., prorektor do sprawwspó³pracy z regionem Warszawskiego Uniwersytetu Me-dycznego. Jest przedstawicielem rektora w WarszawskiejRadzie Polityki Zdrowotnej. Wspó³pracuje z Okrêgow¹ Rad¹Lekarsk¹ w Warszawie l Anatol �wiêcicki, lekarz interni-sta. Ukoñczy³ Uniwersytet Medyczny w Kijowie w 1975 r. Prof.dr hab. n. med., prorektor do spraw klinicznych i kszta³ceniapodyplomowego Kijowskiego Uniwersytetu Medycznego.Twórca Polskiego Stowarzyszenia Medycznego w Kijowie, zrze-szaj¹cego ponad 300 lekarzy z 18 obwodów na Ukrainie.Wspó³pracuje z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym, NILoraz z izbami okrêgowymi w Warszawie i Lublinie. Ü mkr

XXXII OKRÊGOWY ZJAZD LEKARZY OIL W WARSZAWIE

Foto

gra

fie:

K. J

emio

³

10 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Pisz¹, maluj¹, propaguj¹ twórczo�æ, s¹ aktywni w ró¿nychdyscyplinach sportu, staj¹ do sportowej rywalizacji i od-

nosz¹ sukcesy. Godnie reprezentuj¹ �rodowisko lekarskie nalicznych zawodach, wystawach, plenerach.Podczas XXXII Okrêgowego Zjazdu Lekarzy statuetkii dyplomy uznania, przyznane przez Komisjê Kultury Spor-tu i Turystyki OIL w Warszawie, otrzymali: STATUETKIl Maria ¯ywicka-Luckner � za propagowanie lekarskiejtwórczo�ci literackiej l Izabella Skórska � za wybitne osi¹-gniêcia literackie l Tadeusz Wolski � za wybitne osi¹gniê-cia w malarstwie l Micha³ Kasprzak (nie jest lekarzem)� zas³u¿ony dla kultury �rodowiska lekarskiego l KrystynaAnio³-Strzy¿ewska � za propagowanie ringo w �rodowiskulekarskim l dru¿yna pi³ki no¿nej OIL Warszawa (odbiera³Piotr Paw³owski) � za zajêcie I miejsca w MPL w Mielcu2012 l Andrzej Jacek Jaworski � za aktywno�æ i wszech-stronno�æ sportow¹ l Piotr Gietka � za zdobycie tytu³u naj-lepszego zawodnika turnieju koszykówki na Igrzyskach Le-karskich w Zakopanem 2012 r. l Wojciech Król � wielokrotny

Medal im. prof. Jana Nielubowicza, patrona OkrêgowejIzby Lekarskiej w Warszawie, to odznaczenie ustano-

wione w 2012 r. Przyznawane jest lekarzom, lekarzom den-tystom i innym osobom za wybitne zas³ugi dla �rodowiskalekarskiego.Podczas XXXII Okrêgowego Zjazdu Lekarzy tym za-szczytnym wyró¿nieniem uhonorowani zostali: l Woj-ciech Nielubowicz (medal honorowy dla rodziny) l JanAntczak l Mariusz Fr¹czek l Zbigniew Tadeusz

Medal dla zas³u¿onychJarz¹bek l Bo¿ena Krysza³owicz l Jaros³aw Pniew-ski l El¿bieta Rusiecka-Kucza³ek l Walerian Stasz-kiewicz l Miros³aw Wielgos l Zbigniew Czernickil Maciej Jêdrzejowski l Miros³aw Klukowski l Ra-fa³ Paluszkiewicz l Jerzy Polañski l Krzysztof Ro-manowski l Henryk Skar¿yñski l Marek Stopiñskil Tadeusz To³³oczko l Edward Towpik l Maria Ró¿aWalc l Jerzy Woy-Wojciechowski. Ü

ach

medalista igrzysk lekarskich w Zakopanem w koszykówcei badmintonie, DYPLOMY l Jerzy Leszczyñski � za zdoby-cie dziewiêciu medali w p³ywaniu i I miejsca w siatkówcepla¿owej na Igrzyskach Lekarskich w Zakopanem w 2012 r.oraz dziewiêciu medali na Mistrzostwach Polski Lekarzyw P³ywaniu w Dêbicy w 2012 r. l Krzysztof Makowiecki� za zdobycie sze�ciu z³otych medali w p³ywaniu i II miejscaw crossie na Igrzyskach Lekarskich w Zakopanem w 2012 r.l Krzysztof Schreyer � za zajêcie I miejsca w p³ywaniu� 100 m klasykiem, II miejsca w biegu na 5000 m i III miejscaw badmintonie na Igrzyskach Lekarskich w Zakopanemw 2012 r. l Krzesimir Sieczych � za zdobycie sze�ciu z³o-tych medali w p³ywaniu na Igrzyskach Lekarskich w Zakopa-nem w 2012 r. l Zbigniew Surowiec � za zdobycie I miej-sca w siatkówce pla¿owej i III miejsca w squashu naIgrzyskach Lekarskich w Zakopanem w 2012 r. l Magdale-na Zemlak � za zajêcie II miejsca w biegu na 1500 i 3000 moraz w crossie, a tak¿e III miejsca w sztafecie 4 x 100 m naIgrzyskach Lekarskich w Zakopanem w 2012 r. Ü ach

Wyró¿nienia za dzia³alno�æ artystyczn¹ i sportow¹

11www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

BEZ ZNIECZULENIA

Marek Balicki

Fot.

G.

Pres

s

PUNKT WIDZENIA

DebatczarPawe³ Walewski

Autor jest publicyst¹ �Polityki�.

Gdyby portier w hotelu kierowa³nas do windy, w której liczba

pasa¿erów przekroczy³a ju¿ dopusz-czaln¹ normê (co sygnalizuje alarmd�wiêkowy), zamiast wskazaæ inn¹windê, musieliby�my uznaæ, ¿e za-rz¹dzaj¹cy hotelem postrada³ ro-zum. Przecie¿ przeci¹¿ona winda nie

ruszy i nikt nigdzie nie dojedzie. W najgorszym raziewinda siê zerwie i spadnie do piwnicy. Czy podobnasytuacja mo¿e siê zdarzyæ? ¯ycie pokazuje, ¿e wszystkojest mo¿liwe.

Szpital Wolski w Warszawie dysponuje 299 ³ó¿kami,w tym 105 internistycznymi. Jest jedynym szpitalemwielospecjalistycznym z SOR na terenie dwóch du¿ychdzielnic stolicy: Woli i Bemowa, zamieszkanych przezponad æwieræ miliona osób. Specjalistom organizacjiochrony zdrowia nie trzeba wyja�niaæ, ¿e taka liczba³ó¿ek jest niewystarczaj¹ca dla zaspokojenia potrzebzdrowotnych ludno�ci tej czê�ci Warszawy. Je�li SzpitalWolski mia³by sprostaæ takiemu wyzwaniu, to � zgodniez wszelkimi wytycznymi � powinien posiadaæ 500 ³ó¿ek.I to bior¹c pod uwagê fakt, ¿e nadal nie bêdzie mia³ginekologii i po³o¿nictwa oraz ortopedii. Bo gdyby jedo³o¿yæ, liczba niezbêdnych ³ó¿ek musia³aby byæ jeszczewiêksza.

Kto� mo¿e w tej sytuacji powiedzieæ, ¿e na szczê�cie niemamy ju¿ rejonizacji, w Warszawie szpitali jest du¿o,odleg³o�ci miêdzy nimi s¹ niewielkie, zwykle nie przekra-czaj¹ kilku kilometrów, a bilans ³¹cznej liczby ³ó¿ek sto-³ecznych szpitali nie przedstawia siê najgorzej. Mówi¹ckrótko: nie powinno byæ problemu. Pacjenci mog¹ prze-cie¿ byæ kierowani do ró¿nych szpitali, niekoniecznienajbli¿szych miejscu zamieszkania.

Niestety, jak to w ¿yciu bywa, sprawa nie jest prosta.Wielu pacjentów w przypadku nag³ego pogorszeniastanu zdrowia wybiera �swój� szpital, czêsto omijaj¹cplacówki ambulatoryjne. Mieszkaniec Woli jedzie wiêcdo Szpitala Wolskiego. Nie zastanawia siê, ile szpitalma ³ó¿ek i czy starczy miejsc dla wszystkich chêtnych.To w koñcu nie on odpowiada za rozplanowanie szpitaliw Warszawie. Jaki jest tego efekt? W ubieg³ym rokuprawie 1700 pacjentów zakwalifikowanych do hospitali-zacji spêdzi³o ponad dobê w SOR, oczekuj¹c na wolne³ó¿ko (dostawkê) na internie albo na za³atwienie przezSzpital Wolski miejsca w innej lecznicy. 800 chorych,�rednio trzech dziennie, zosta³o przewiezionych nainterny w innych szpitalach tylko z powodu braku miejscw Szpitalu Wolskim.

Czy to jest normalne? Odpowied� sama ci�nie siê nausta. Wystarczy zreszt¹ zapytaæ udrêczonych pacjentóworaz personel SOR. Ale s¹ te¿ kolejne pytania. Dlaczegowojewoda mazowiecki tak zorganizowa³ system ratow-nictwa na terenie Warszawy, ¿e karetki, kieruj¹c siê wa-dliw¹ rejonizacj¹, transportuj¹ chorych wymagaj¹cychhospitalizacji internistycznej tam, gdzie nie ma ju¿miejsc nawet na dostawkach? Dlaczego ci pacjenci nies¹ kierowani przez koordynatorów ratownictwa do szpi-tali, w których s¹ wolne miejsca? Czy wojewoda mazo-wiecki koniecznie chce odgrywaæ rolê zarz¹dzaj¹cegohotelem, w którym portier kieruje go�ci do przeci¹¿onejwindy, wiedz¹c, ¿e mo¿e siê ona zerwaæ? Ü

No to debatujmy. Nic innego w ochronie zdrowia odlat nie wychodzi w Polsce lepiej ni¿ debaty na te-

mat reformy. Nie dziwiê siê wiêc, ¿e minister, przedstawia-j¹c zarys zmian planowanych na najbli¿sze lata, w³a�niedo �szerokiej dyskusji� wezwa³ �rodowiska medycznei wszystkich, w których g³os bêdzie siê �ws³uchiwa³ z naj-wiêksz¹ uwag¹�. Jak¿eby inaczej? Nie pamiêtam ministrareformatora, któremu by³yby obce takie frazesy. Pamiêtamza to doskonale debaty organizowane przez zausznikówMariusza £apiñskiego, którzy w Sejmie organizowali spo-tkania lekarsko-profesorskie, szukaj¹c jedynie poparcia dlaswoich kuriozalnych pomys³ów.

Nie trzeba zreszt¹ a¿ tak daleko wybiegaæ w przesz³o�æ(rozbicie kas chorych i utworzenie w ich miejsce scentrali-zowanego Narodowego Funduszu Zdrowia nie posz³ojednak w zapomnienie, skoro teraz mamy powróciæ dotych¿e znienawidzonych kiedy� kas oraz Urzêdu NadzoruUbezpieczeñ Zdrowotnych, a na �mietnik historii wyrzuciæNFZ). Zmianom w polityce refundacyjnej autorstwa EwyKopacz, a wcze�niej jej zastêpcy Marka Twardowskiego,tak¿e towarzyszy³y liczne debaty, najczê�ciej krytyczne,a jednak nikt w ministerstwie nawet palcem nie kiwn¹³,aby wnioski z tych dyskusji m¹drze wykorzystaæ. Terazokazuje siê, ¿e ustawa refundacyjna wymaga sta³ychnowelizacji. Po co zatem by³o debatowaæ?

Nie s¹dzê zreszt¹, aby zaproszenie ministra Ar³ukowiczado publicznej dyskusji dotyczy³o tematów, które rzeczywi-�cie by³yby istotne. Pacjenci, czyli podatnicy, zamiast deba-towaæ o kompetencjach Urzêdu Ubezpieczeñ Zdrowot-nych � a wiêc o czym�, o czym wiedzê maj¹ raczej mglist¹� powinni raczej odpowiedzieæ ministrowi i premierowina pytanie, czy chc¹ dostêpu do nieograniczonej liczby�wiadczeñ medycznych i godz¹ siê na podniesienie sk³ad-ki, czy te¿ prze³kn¹ gorzk¹ pigu³kê ponoszenia op³atz w³asnej kieszeni. Na ten temat jako� nikt u nas nie chcedyskutowaæ, a jedyn¹ osob¹ wyrywaj¹c¹ siê do odpowie-dzi jest Krzysztof Bukiel z Ogólnopolskiego Zwi¹zkuZawodowego Lekarzy.

Mieli�my ju¿ w ochronie zdrowia okr¹g³e sto³y i bia³eszczyty. Nie ma roku, by rozmaite gremia nie spotyka³y siêna rozmowach o kondycji polskiego lecznictwa, zazwyczajcelnie punktuj¹c jego s³abo�ci. Nierzadko rozmowy tetocz¹ siê w obecno�ci ministra zdrowia, wiêc je�li tylko nanich nie przysypia³, powinien znaæ odpowiedzi na wieleswoich w¹tpliwo�ci. Zaproszenie Polaków do nowej dys-puty o propozycjach rozbicia NFZ oraz szczegó³ach naj-nowszych projektów � to mydlenie oczu i stwarzanie po-zorów akceptacji dla reformy, która i tak niewiele zmieni.Nowa wycena �wiadczeñ tylko wyostrzy niedobór �rod-ków w systemie. Nadal nie bêdzie wiadomo, sk¹d braæpieni¹dze, aby starczy³o dla wszystkich. Ü

12 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Warto i trzeba przypominaæ obiet-nice wyborcze partii rz¹dz¹cej.

Otó¿ Platforma Obywatelska sz³a dowyborów z bardzo jasnym, sprecyzo-wanym przekazem dotycz¹cym syste-mu opieki zdrowotnej. Zacytujê: �Za-gwarantujemy bezp³atny dostêp doopieki medycznej i zlikwidujemy NFZ�.

Minister zdrowia Bartosz Ar³ukowicz przedstawi³ w Sejmieinformacjê w sprawie planowanych zmian reformuj¹cych Na-rodowy Funduszu Zdrowia. Informacja to jednak zbyt du¿opowiedziane, poniewa¿ pos³owie nie us³yszeli ¿adnych kon-kretów. Minister przemilcza³ zasadnicze kwestie, które s¹przyczyn¹ najwa¿niejszych problemów opieki zdrowotnej.Powtórzy³ w zasadzie to, o czym mówi ju¿ od d³u¿szegoczasu, tylko nadal nie wiadomo, kiedy te zmiany mia³ybywej�æ w ¿ycie ani jakie realne korzy�ci przynios¹ pacjentom.

Minister poinformowa³, ¿e jego zamiarem jest rozdzieleniefunkcji p³atnika od funkcji regulatora i kontrolera, a wiêclikwidacja centrali NFZ z przeniesieniem jej kompetencji napoziom oddzia³ów regionalnych. W to miejsce mia³by zo-staæ powo³any Urz¹d Ubezpieczeñ Zdrowotnych, który zaj-mie siê m.in. nadzorowaniem regionalnych funduszy, wyce-n¹ �wiadczeñ oraz kontrol¹ ich wykonywania. Mówi³ tak¿eo przeniesieniu wielu kompetencji w zakresie ochrony zdro-wia na poziom wojewódzki. Nie sprecyzowa³ jednak, komudok³adnie maj¹ byæ przekazane � samorz¹dom województwczy wojewodom. Uzasadnia³, ¿e ludzie w regionach powin-ni mieæ realny wp³yw na planowanie polityki zdrowotnej nadanym terenie. Tylko, czy nie jest to aby zawoalowana pró-ba przeniesienia odpowiedzialno�ci? Jakie bêd¹ metody oce-ny jako�ci leczenia przez �wiadczeniodawców? Czy premio-wanie szybko�ci leczenia nie bêdzie skutkowa³o niechêtnymprzyjmowaniem starszych i schorowanych pacjentów, któ-rych leczenie wymaga d³u¿szego czasu?

Minister Ar³ukowicz zapowiedzia³ równie¿ przygotowanieregionalnych planów zapotrzebowania zdrowotnego oraz

G£OS Z WIEJSKIEJ

ww

w.s

tan

isla

wka

rcze

wsk

i.p

l Ü

ww

w.f

ace

bo

ok.

com

/sta

nis

law

karc

zew

ski

Ü s

.ka

rcze

wsk

i@w

p.p

lStanis³aw Karczewski,wicemarsza³ek Senatu RP

planowanie inwestycji medycznych na poziomie wojewódz-kim. Bêdzie to dotyczyæ tylko podmiotów �wiadcz¹cych us³u-gi medyczne finansowane ze �rodków publicznych. Elemen-tem tej �reformy� mia³yby byæ te¿ kolejne zmiany w ustawierefundacyjnej. Pojawiaj¹ siê jednak zasadnicze w¹tpliwo�ci,co do zamiarów ministra. Czy aby nie spowoduj¹ kolejnegozmniejszenia kwot refundacji wyp³acanych przez NFZ, a tymsamym zwiêkszenia dop³at do leków ze strony pacjentów?

Nale¿y zwróciæ uwagê na nastêpuj¹ce kwestie: poziom finan-sowania ochrony zdrowia ze �rodków publicznych, przeno-szenie kompetencji zdrowotnych na poziom województwi wreszcie wzrost obci¹¿eñ pacjentów z tytu³u odp³atno�ci zaleki. Od paru lat, mimo zwiêkszenia siê �rodków pochodz¹-cych ze sk³adek zdrowotnych, wzrastaj¹ zobowi¹zania w pla-cówkach ochrony zdrowia, które wynios³y na koniec 2012 r.ponad 11 mld z³ (ostatnio mówi siê o kwocie 13 mld z³). Wi-daæ wiêc olbrzymi¹ dynamikê wzrostu zad³u¿enia. Problemten dotyczy nie tylko samodzielnych publicznych placówek,ale tak¿e szpitali niedawno przekszta³conych w spó³ki prawahandlowego. Mimo ¿e od lat trwa nacisk, by racjonalizowaæwydatki na zdrowie, a szpitale s¹ wrêcz zmuszane do prze-kszta³ceñ w spó³ki, d³ugi stale rosn¹. Niestety, �rodki publicz-ne przeznaczane na ochronê zdrowia, choæ ich warto�æ prze-kroczy³a ju¿ znacznie 60 mld z³, s¹ wyra�nie ni¿sze ni¿ w wielukrajach Europy. Powoduje to limitowanie �wiadczeñ zdrowot-nych i zani¿anie ich cen przez NFZ. To z kolei wp³ywa na wy-d³u¿anie kolejek do leczenia i zad³u¿anie siê szpitali.

Platforma z PSL wkraczaj¹ w szósty rok rz¹dzenia. Oba ugru-powania zapomnia³y o swoich obietnicach wyborczychi, mimo stale powtarzanych przez ministra Ar³ukowicza za-powiedzi, trudno mówiæ o realnej reformie NFZ. Regionalnefundusze to przecie¿ dawne kasy chorych, a Urz¹d Ubezpie-czeñ Zdrowotnych przypomina Urz¹d Nadzoru UbezpieczeñZdrowotnych i po czê�ci Krajowy Zwi¹zek Kas Chorych.

Ministrowi brakuje wizji, jasnego planu wyj�cia z kryzysusystemu opieki zdrowotnej. Obawiam siê, ¿e jego obietnicemog¹ podzieliæ los tych, z³o¿onych w 2008 r. przez premie-ra Donalda Tuska podczas Bia³ego Szczytu, które dotyczy³ywzrostu sk³adki o 1 proc. od 2010 r. Mamy ju¿ 2013 r.,a obietnice wci¹¿ nie zosta³y spe³nione. Ü

REK

LAM

A

Fot.

P.

Wie

rzch

ow

ski

13www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

na 8 kwietnia 2013 r.dotycz¹ce nastêpuj¹cych specjalno�ci lekarskich:

Dy¿ury cz³onków Prezydium ORLMieczys³aw Szatanek � prezes ORL�roda, pi¹tek, godz. 10.00�16.00;

Marta Klimkowska-Misiak � wiceprezes ORL�roda, pi¹tek � godz. 10.00�16.00;

Ewa Miêkus-P¹czek � wiceprezes ORL�roda � godz. 12.00�16.00 � Delegatura w Radomiu;pi¹tek � godz. 12.00�14.00 � ORL w Warszawie;

Krzysztof Makuch � wiceprezes ORLwtorek � godz. 14.00�16.00, �roda � 9.00�13.00,pi¹tek � 10.00�13.00;

£adys³aw Nekanda-Trepka � sekretarz ORLcodziennie w godzinach pracy;

Julian Wróbel � zastêpca sekretarza ORL�roda � godz. 8.30�14.00;

Andrzej Sawoni � skarbnik ORL�roda, pi¹tek � godz. 12.00�16.00;

Wies³aw Dideñko � cz³onek Prezydiumpi¹tek � godz. 12.00�16.00;

Renata Dmowska � cz³onek Prezydium�roda � godz. 12.00�14.00;

Roman Olszewski � cz³onek Prezydium�roda, pi¹tek � godz. 14.00�16.00;

Andrzej W³odarczyk � cz³onek Prezydiumponiedzia³ek � godz. 15.00�17.00.

Zespó³ radców prawnychmec. El¿bieta Barcikowska-Szyd³o� koordynator � wtorek � czwartek, godz. 12.00�16.00;

mec. Pawe³ Jannaszponiedzia³ek, wtorek, czwartek � godz. 8.00�12.00,�roda � 12.00�16.00;

mec. Zdzis³aw Czarneckiwtorek, pi¹tek � godz. 14.00�16.00;

mec. Bartosz Niemiecponiedzia³ek � czwartek � godz. 9.00�17.00.

Pierwszy pi¹tek miesi¹ca � godz. 15.00�16.00.

Dy¿ur przewodnicz¹cegoKomisji ds. Sta¿u Podyplomowego

U NAS W SAMORZ¥DZIE

Miros³aw Klukowskiprzewodnicz¹cy komisji

Biuro Po�rednictwa Pracy, tel./faks: 22-542-83-30; [email protected]

Andrzej Morliñski,przewodnicz¹cy

Komisji ds. Po�rednictwa Pracy

Wtorek � godz. 10.00�11.00,tel. 784-986-557,[email protected]

Dy¿ur rzecznika praw lekarza

Andrzej Ku¿awczykrzecznik praw lekarza

Zebrania Komisjids. Emerytów i Rencistów

Trzeci poniedzia³ek miesi¹ca � godz. 14.00,Warszawa, ul. Raszyñska 54 (Klub Lekarza).

Daniela Machnicka-Bacciarelliprzewodnicz¹ca komisji

Pierwsza �roda miesi¹ca � godz. 15.00�17.00,[email protected]¿ur tel.: 606 111 685w poniedzia³ki i wtorki � godz. 10.00�12.00.

Dy¿ur pe³nomocnika ds. zdrowialekarzy i lekarzy dentystówPomoc lekarzom w rozwi¹zywaniu problemówuzale¿nienia, wczesna interwencja,monitorowanie leczenia.

Jolanta Charewiczpe³nomocnik

Krajowe oferty pracy

Zg³aszanie zmian adresów do kolporta¿u �Pulsu� i �Gazety Lekarskiej�: [email protected] tel. 22-542-83-14, faks 22-542-83-15. Uwaga! Wszystkich Pañstwa, którzy chc¹ otrzymywaæ�Puls� TYLKO e-mailem, prosimy o przes³anie tej informacji na adres: [email protected] o podanie: imienia i nazwiska, adresu do korespondencji, numeru prawa wykonywania zawodu, numeru telefonu.

alergologia 3anestezjologia 2balneologia i med. fiz. 1lekarz bez spec. 4chirurgia ogólna 3chirurgia naczyniowa 1choroby wewnêtrzne 24dermatologia 1diabetologia 1diagnostyka lab. 1

endokrynologia 2endokrynologia dziec. 1gastroenterologia 2gastrologia dzieciêca 1geriatria 1ginekologia i po³. 1kardiologia 4kardiologia dzieciêca 1laryngologia 3medycyna paliatywna 1

medycyna ratunkowa 3medycyna rodzinna 22neurologia 5neurologia dzieciêca 1okulistyka 5ortopedia 4ortopedia dzieciêca 1pediatria 9psychiatria 4psychiatria dzieciêca 2

radiologia 3rehabilitacja med. 1reumatologia 1stomatologia 2stomatologia implant. 1

stomatologia ortod. 2stomatologia protetyka 1urologia 4USG 1

14 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Transport na sygnaleZapewniæ ka¿dej osobie pomoc w stanie nag³egozagro¿enia zdrowotnego to podstawowe zadaniesystemu ratownictwa medycznego. Jednak absurdemwydaje siê, ¿e karetka pokonuje 70 km z £odzido Skierniewic (wydarzenie z marca br.), abyprzewie�æ pacjentkê kilkaset metrów, z jednegobudynku do innego, i to na terenie szpitala.

Transport wewn¹trzszpitalny, je¿eli tak by³ kwalifikowany,powinien odbyæ siê si³ami w³asnymi jednostki, bez anga¿o-wania systemu ratownictwa medycznego, tym bardziejz takiej odleg³o�ci. Ka¿dy szpital jest zobowi¹zany do za-pewnienia transportu medycznego. Musi dysponowaæ sprzê-tem lub podpisaæ odpowiednie umowy. Je¿eli zawiód³ sprzêt

na miejscu, byæ mo¿e istnia³a szansa pozyskania karetkiznacznie bli¿ej. Nie znam szczegó³ów tej sprawy, wiêc niechcia³bym jej komentowaæ. O transporcie medycznym war-to jednak pomy�leæ. Na pocz¹tku stycznia br. odby³o siêspotkanie w Wydziale Zdrowia Mazowieckiego Urzêdu Woje-wódzkiego, podczas którego rozmawiali�my w gronie spe-cjalistów kardiologii, intensywnej terapii, medycyny ratunko-wej m.in. o mo¿liwo�ci wykorzystania zespo³ów systemowychw transporcie miêdzy- i wewn¹trzszpitalnym. Jaki� czas temuakceptacja takich transportów, za zgod¹ koordynatora woje-wódzkiego � niezale¿nego od �wiadczeniodawców lekarzasystemu ratownictwa medycznego � zosta³a cofniêta.

Z jakich powodów?

Nie zawsze transport odbywa³ siê zgodnie z przeznaczeniem,karetki wykonywa³y kursy nie tylko z pacjentami w stanienag³ego zagro¿enia zdrowotnego.

Szybka �cie¿ka diagnostykiProblemy maj¹ równie¿ szpitalne oddzia³y ratunkowe,które czêsto spe³niaj¹ zadania nocnej i �wi¹tecznejopieki medycznej i ambulatoryjnej opiekispecjalistycznej.

To jest sytuacja, która wymaga dzia³añ w kilku obszarach.Po pierwsze, istnieje potrzeba spo³ecznej edukacji. Jestemprzekonany, ¿e spora czê�æ spo³eczeñstwa nie zna swojegolekarza rodzinnego, nie mówi¹c ju¿ o zakresie jego kompe-tencji. Po drugie, konieczne jest nadzorowanie przez pod-mioty do tego uprawnione kontraktów w podstawowejopiece zdrowotnej (dyskutujemy o tym na poziomie konsul-tantów wojewódzkich, krajowych). Przecie¿ w tych umowachs¹ zawarte zadania lekarza rodzinnego, jest okre�lona do-stêpno�æ do niego w ci¹gu dnia, zapewnienie �wiadczeñw godzinach nocnych. Tymczasem oko³o 30 proc. zg³oszeñw szpitalnych oddzia³ach ratunkowych to przypadki podle-gaj¹ce podstawowej opiece zdrowotnej.

Gdy licz¹Z dr. n. med. Grzegorzem Michalakiem,wojewódzkim konsultantem ds. medycynyratunkowej na Mazowszu,zastêpc¹ dyrektora ds. lecznictwai ordynatorem Szpitalnego Oddzia³uRatunkowego w Szpitalu Bielañskimw Warszawie, rozmawia Anetta Chêciñska

To nie s¹ stany nag³ego zagro¿enia zdrowotnego?

Nie. Do tego dodajmy jeszcze kolejne 30�40 proc. zg³oszeñ.To pacjenci, którzy doskonale wiedz¹, ¿e na oddziale ratun-kowym ³atwiej uzyskaj¹ specjalistyczn¹ konsultacjê i przej-d¹ niezbêdne badania, nim otrzymaj¹ wypis do domu. Zg³a-szaj¹ siê do SOR, choæ nie wymagaj¹ pobytu w szpitalu.Zatem, gdyby nie te 70 proc. pacjentów, którzy powinni byæprzyjêci i zaopatrzeni medycznie w ramach podstawoweji specjalistycznej opieki zdrowotnej, pozosta³oby 30 proc.osób, którym SOR jest rzeczywi�cie potrzebny. Wówczaswystarcza³oby nam �si³ i �rodków� w ramach tych, które s¹na medycynê ratunkow¹ planowane.

Mo¿na zrozumieæ, ¿e pacjenci szukaj¹ sposobów,aby dostaæ siê do specjalisty, skróciæ czas oczekiwaniana badanie. Problem tkwi chyba w systemie?

Nie czujê siê powo³any do reorganizacji podstawowej opie-ki zdrowotnej. Jednak problem jest i konsultanci wojewódzcyniejednokrotnie podnosili jego wagê. Powinni�my w ramachsystemu wypracowaæ regu³y, które usprawni¹ dzia³ania.

Fot.

P.

Wie

rzch

ow

ski

MEDYCYNA RATUNKOWA

16 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Rola lekarza rodzinnegoMo¿e potrzebna jest wspó³praca z lekarzamirodzinnymi, wzajemne zrozumienie swoich zadañ,odpowiedzialno�ci?

Tych zmian nie przeprowadzimy z dnia na dzieñ. To procesd³ugofalowy, na kilka, kilkana�cie lat. Zaowocuje zmian¹,gdy lekarze szkoleni obecnie, w ramach specjalizacji z me-dycyny rodzinnej, rozpoczn¹ pracê. W ¿adnym wypadku nieoznacza to, ¿e obecne kadry s¹ nieprzygotowane, by³y jed-nak kszta³cone do pracy w innym modelu organizacyjnym.Dzisiaj oczekiwania w stosunku do tej specjalizacji s¹ bar-dziej kompleksowe.

Podobnie jak w medycynie ratunkowej?

Mamy internê dla doros³ych i pediatriê, a pediatrów braku-je. A przecie¿ nie ka¿demu choremu dziecku od razu po-trzebny jest pediatra, nie ka¿dy doros³y wymaga opieki kar-diologa. Tak¿e w nag³ych zdarzeniach nie zawsze potrzebnyjest chirurg czy toksykolog. Ale lekarz medycyny ratunko-wej ma w swoim zakresie m.in. toksykologiê i chirurgiê ura-zow¹, i rozpoznanie ostrego zespo³u wieñcowego.

Op³ata rycza³towaW karetkach lekarzy jest jednak coraz mniej.Ratownicy medyczni wystarcz¹?

To wzór z wielu krajów zachodnich, gdzie nie ma lekarzyprzedszpitalnych, lekarzy w karetkach. Zespo³y paramedycz-ne dzia³aj¹ w Stanach Zjednoczonych, w zachodniej Euro-pie � ratownicy. Decyduje równie¿ ekonomia. I choæ pacjentjest najwa¿niejszy, tak uwa¿am, to udzielone �wiadczeniema swój wymiar finansowy. A system pañstwowego ratow-nictwa medycznego jest op³acany rycza³tem, za gotowo�æ.Zatem im mniej wyjazdów, tym lepiej dla zarz¹dzaj¹cegofinansami. Podobnie w szpitalnych oddzia³ach ratunkowych,chocia¿ w tym przypadku tylko czê�æ finansowania zale¿na

Odporni na stresMedycyna ratunkowa jest popularna?S¹ chêtni do pracy?

To specjalizacja bardzo ciê¿ka. Moim zdaniem nie powinnabyæ wykonywana przez d³ugi czas, np. a¿ do emerytury.Wymaga dzia³ania w sytuacjach szczególnych, czêsto nagranicy ¿ycia i �mierci pacjenta, w zró¿nicowanym terenie,w ró¿nych warunkach pogodowych. Wymaga wykonywa-nia reanimacji, podejmowania decyzji pod presj¹ czasui odporno�ci na stres. To zadania wyczerpuj¹ce fizycznie, alete¿ bardzo obci¹¿aj¹ce psychikê, szczególnie podczas akcjiratunkowych w katastrofach, zdarzeniach masowych. W tejspecjalizacji liczy siê ka¿da sekunda, aby zaopatrzyæ pacjen-ta, dowie�æ do szpitala, maksymalnie wykorzystaæ czasna ratunek. I jest grupa lekarzy, którzy realizuj¹ siê w tejspecjalizacji i nie wyobra¿aj¹ sobie pracy gdzie indziej. Uwa-¿am, ¿e powinni byæ te¿ w jaki� sposób (nie tylko finanso-wo) gratyfikowani za te szczególne warunki. Pensje rezy-dentów s¹ trochê wy¿sze, ale warto pomy�leæ o czym�jeszcze.

Jakie jest zapotrzebowanie na Mazowszuna takich fachowców?

Wci¹¿ jest jeszcze ma³o lekarzy ze specjalizacj¹ medycynyratunkowej, to wci¹¿ m³oda dziedzina, a szkolenie kadrtrwa. W wojewódzkim planie zapewniania medycznychdzia³añ ratunkowych mamy 29 oddzia³ów ratunkowychi 80 specjalistycznych zespo³ów ratownictwa medycznego.To, przy �redniej czterech � piêciu etatów na oddzia³/ze-spó³ i za³o¿eniu, ¿e w SOR pracuje jeden lekarz, daje licz-bê oko³o 400�450 lekarzy medycyny ratunkowej, oczywi-�cie w sytuacji, gdy wszyscy s¹ w pracy, nie choruj¹, niebior¹ urlopów. Tak¹ sytuacjê mo¿emy rozwa¿aæ na od-dziale, gdzie udziela siê do 30 �wiadczeñ na dobê. W in-nym przypadku, tak jak u nas, na Oddziale Ratunkowymw Szpitalu Bielañskim, gdzie udzielanych jest ponad 180

�wiadczeñ medycznych na dobê, trze-ba zaplanowaæ odpowiednio wiêksz¹liczbê lekarzy na dy¿urze.

Szkolenie ustawiczneSystem ratownictwa medycznegoto równie¿ dyspozytorzy.Na nich spoczywa ogromnaodpowiedzialno�æ.

Pierwsza rozmowa na linii pacjent � pogotowiedecyduje o dalszym dzia³aniu lub jego niepodjêciu.Cen¹ za pomy³kê mo¿e byæ ¿ycie pacjenta.

Ka¿dy z nas inaczej przekazuje informacje. Jedni spokoj-nie, inni nie, ale sprawom dotycz¹cym zdrowia najczê�ciejtowarzysz¹ silne emocje. Dyspozytor nie mo¿e byæ przy-padkowy, jego rol¹ jest rozpoznanie sytuacji. Zadanie py-tañ i uzyskanie potrzebnych odpowiedzi. Dlatego jest usta-wowy zapis o kszta³ceniu ustawicznym dyspozytorów(równie¿ lekarzy i pielêgniarek pracuj¹cych w systemie ra-townictwa medycznego), dlatego rozmowy s¹ rejestrowa-ne. Tu równie¿ warto wspomnieæ raz jeszcze o tej podsta-wowej roli lekarza rodzinnego. Chcia³bym, aby pacjenci lubosoby z rodziny mia³y zapewniony z nim kontakt, mia³yw �swoim� lekarzu wsparcie i w razie w¹tpliwo�ci upewni-³y siê, czy sytuacja zdrowotna wymaga wezwania pogoto-wia. To lekarz rodzinny móg³by równie¿ powiadomiæ sys-tem ratownictwa, wezwaæ do chorego karetkê.

jest od udzielonych �wiadczeñ. Skutek finansowy dzisiajudzielonego �wiadczenia widzimy dopiero w roku nastêp-nym, kiedy ewentualnie rycza³t zostanie zwiêkszony. Tym-czasem bie¿¹ca dzia³alno�æ wymaga kredytowania, a oddzia-³y ratunkowe zad³u¿aj¹ siê bardzo szybko. To obszar, którybardzo obci¹¿a bud¿et placówki.

Dostrzega pan rozwi¹zanie tego problemu?

To te¿ kwestia szerszego spojrzenia. Przyk³adowo, je¿eli zg³o-szenie dotyczy zas³abniêcia, a ratownicy medyczni po doje�-dzie na miejsce znajduj¹ osobê niedo¿ywion¹, odwodnion¹,zaniedban¹, w widoczny sposób pozbawion¹ opieki, to niejest to zdarzenie nag³e. W takim przypadku zawiód³ systemopieki spo³ecznej, zabrak³o wsparcia rodziny. Kiedy karetka poraz kolejny jedzie wezwana do przypadku, który (co okazujesiê na miejscu) w ¿aden sposób nie powinien podlegaæ inter-wencji zespo³u wyjazdowego, to rodzi siê pytanie, dlaczegoznów dzia³amy za kogo� innego, gdy w tym samym czasienasza pomoc mo¿e byæ bezwzglêdnie potrzebna w innymmiejscu. Tam, gdzie w grê wchodzi walka o ¿ycie pacjenta.

siê sekundy

u

17www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Jerzy Owsiak zapowiedzia³ wsparcie szkoleñ dlapracowników ratownictwa medycznego� dyspozytorów, ratowników.To potrzebne dzia³anie?

Ka¿da inicjatywa edukacyjna, szkoleniowa mo¿e byæ dobrzewykorzystana. Odbieram j¹ pozytywnie. Nie powinno byæto jednak �pospolite ruszenie� na fali emocji, w zwi¹zkuz jednym czy kilkoma wydarzeniami, które mia³y miejscew ostatnim czasie (tak¿e z udzia³em zespo³ów wyjazdowych),lecz wspólne przygotowanie systemu, który z jednej stronychroni pacjenta, daje mu poczucie bezpieczeñstwa, z dru-giej � ludzi spiesz¹cych na ratunek. Wielka Orkiestra �wi¹-tecznej Pomocy ma do�wiadczenie, ma kadry instruktorów.Wiem, ¿e s¹ przygotowani, pozna³em dzia³aj¹cych w ichstrukturach ratowników podczas przygotowañ do Euro2012. Je¿eli bêd¹ potrafili swoj¹ wiedzê przekazaæ dalej, napewno skorzystamy.

Dotrzeæ na czas

Jakie s¹ najwa¿niejsze zadania, z którymi musi siêzmierzyæ medycyna ratunkowa? W jakim kierunkupowinny i�æ plany, konkretne dzia³ania?

Na pewno bardzo wa¿ne jest kszta³cenie kadr: lekarzy, pielê-gniarek, dyspozytorów. Tak¿e ratowników medycznych,a w przypadku tej grupy szykuj¹ siê zmiany. Bie¿¹cy rok jestostatnim, w którym szkolenie ratowników medycznych mo¿ebyæ prowadzone w szko³ach niemaj¹cych statusu uczelni wy¿-szej. Druga sprawa � to wyznaczenie wyra�nych granic miê-dzy medycyn¹ rodzinn¹ a ratunkow¹. Kolejn¹ jest lepsze ni¿do tej pory finansowanie systemu Pañstwowego Ratownic-twa Medycznego. Obecnie finansowanie zespo³ów przedszpi-

Gdy licz¹ siê sekundy

u

Efekty ustawy refundacyjnej

Wprowadzenie ustawy refundacyjnej przynios³ow 2012 r. istotne, oko³o 20-proc. zmniejszeniewydatków NFZ na refundacjê leków w porównaniu

z poniesionymi w roku 2011. Zgodnie z opublikowanymiprzez fundusz danymi, w okresie od stycznia do listopada2012 r. wykorzystano jedynie 78 proc. z zaplanowanej kwo-ty 10,4 mld z³, obni¿onej ju¿ z poziomu 10,9 mld z³ w 2011 r.Oszczêdno�ci wynikaj¹ z wprowadzenia ustawowego limituwydatków na refundacjê w wysoko�ci 17 proc. bud¿etu NFZ,urzêdowych cen leków ustalanych w drodze negocjacji, sztyw-nych mar¿ oraz czêstszego wystawiania recept pe³nop³atnychprzez lekarzy. Zgodnie z raportem firmy IMS Health, badaj¹cejrynek farmaceutyczny, z listopada 2012 r., po wprowadzeniu

MOIM ZDANIEM

Maciej Jêdrzejowskiprzewodnicz¹cy Zespo³u ds. Wynagrodzeñ ORL w Warszawie

Co nowegow sprawie recept

Podsumowanie pierwszego roku funkcjono-wania ustawy refundacyjnej, ocena liczbypodpisanych w 2012 r. umów upowa¿niaj¹-cych do wystawiania recept refundowanych,nowelizacja rozporz¹dzenia w sprawierecept lekarskich, wej�cie w ¿ycie systemueWU� oraz wprowadzenie ubezpieczeñod b³êdów pope³nianych przy wypisywaniurecept refundowanych � to w ostatnichmiesi¹cach istotne problemy zwi¹zanez receptami refundowanymi.

talnych, w skali ca³ego kraju, to kwota oko³o 1 mld 700 mlnz³, a szpitalnych oddzia³ów ratunkowych tylko 700 mln z³.My�lê, ¿e nale¿a³oby wesprzeæ SOR zdecydowanie wiêksz¹transz¹ finansow¹, zale¿n¹ od liczby udzielanych �wiadczeñ,a co za tym idzie posiadanego �statusu� oddzia³u na da-nym terenie. Po okresie dwóch � trzech lat mo¿na by spraw-dziæ, jaki mia³oby to wynik finansowy w szerszym, spo³ecz-nym kontek�cie. Chory szybko zdiagnozowany i leczony,któremu odpowiednia, fachowa pomoc jest udzielona bez-zw³ocznie, �kosztuje� mniej i szybciej powraca do pracy.

Tym samym nie pobiera �wiadczeñ spo³ecznych,nie obci¹¿a bud¿etu.

Pacjent z bólem w klatce piersiowej, z podejrzeniem ostre-go zespo³u wieñcowego, który trafia szybko do pracownihemodynamicznej, ma zrobion¹ koronarografiê, potem kon-trolne echo, za kilka dni mo¿e byæ wypisany do domu, a zakilka nastêpnych wróci do aktywno�ci zawodowej. Na po-cz¹tku minionej dekady, u progu reformy ratownictwa me-dycznego, obliczono, ¿e w jednym roku Polacy przebywalina zwolnieniach lekarskich ³¹cznie 300 tys. lat (sic!). To nie-wyobra¿alne, a jednak prawdziwe. Dlatego trzeba patrzeæna zadania medycyny ratunkowej szerzej.

Praca w systemie ratownictwa medycznego i rolakonsultanta nios¹ wiele wyzwañ.

Wiedzia³em, ¿e nie jest to ³atwa dziedzina, ale staram siêw pe³ni wykorzystywaæ moje do�wiadczenia lekarskie i or-ganizacyjne. Zawsze podczas spotkañ z ordynatoramioddzia³ów ratunkowych rozmawiamy o tym, ¿e nasze po-stêpowanie niezale¿nie od uwarunkowañ, od sytuacji finan-sowej, musi byæ ukierunkowane na pacjenta. Musimy gwa-rantowaæ pacjentom poczucie bezpieczeñstwa. Ü

18 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

REK

LAM

A

ustawy obserwuje siê zwiêkszenie liczby recept na leki niere-fundowane o 22 proc. oraz dwukrotny wzrost warto�ci le-ków refundowanych przepisywanych z pe³n¹ odp³atno�ci¹.

Umowy o receptyZwiêkszenie liczby recept na leki pe³nop³atne nie jest zasko-czeniem w kontek�cie informacji centrali NFZ z koñca 2012 r.o zawarciu umów upowa¿niaj¹cych do wystawiania receptrefundowanych jedynie przez 49 proc. lekarzy. Obecne umo-wy s¹ bardzo niekorzystne z naszego punktu widzenia, zewzglêdu na stosowanie kar umownych (200 z³ za ka¿d¹ nie-prawid³owo wystawion¹ receptê oraz po 200 z³ za ka¿d¹z o�miu wyszczególnionych nieprawid³owo�ci stwierdzonychpodczas kontroli recepty), nieograniczone sumowanie siêkar, zwiêkszenie ich wymiaru do 300 proc. w kolejnym okre-sie kontrolnym oraz mo¿liwo�æ dalszego dochodzenia od-szkodowania przez NFZ na drodze s¹dowej.

Niewielki odsetek umów by³ zapewne powodem podjêciaprzez fundusz dzia³añ, maj¹cych zachêciæ lekarzy do ichpodpisywania, takich jak wyd³u¿enie mo¿liwo�ci wsteczne-go aneksowania poprzednich umów do koñca 2013 r. (za-rz¹dzenie prezesa NFZ 79/2012/DGL) oraz kierowanie we-zwañ do z³o¿enia wyja�nieñ w sprawie wystawiania receptrefundowanych bez umowy z NFZ z równoczesn¹ informa-cj¹ o mo¿liwo�ci jej podpisania.

Nowelizacja rozporz¹dzenia MZw sprawie receptPrzypadki wystawiania recept refundowanych bez wa¿nejumowy dotycz¹ zapewne przepisania leków na blankietachrecept wygenerowanych przed 1.07.2012 r., w okresie obo-wi¹zywania poprzednich umów. Aby zapobiec ich dalsze-mu wykorzystywaniu, 21.12.2012 r. minister zdrowia zno-welizowa³ rozporz¹dzenie w sprawie recept lekarskich,wprowadzaj¹c nowe numery recept refundowanych, roz-poczynaj¹ce siê od 02. Recepty z numerami rozpoczynaj¹-cymi siê od 01 zachowa³y wa¿no�æ do 31.03.2013 r.

Nowelizacja rozporz¹dzenia przynios³a równie¿ kilka innychistotnych modyfikacji. Po pierwsze, umo¿liwi³a wystawia-nie recept na leki narkotyczne lekarzom nieposiadaj¹cymumowy z NFZ. Numery recept w tych przypadkach maj¹byæ wydawane przez inspektora farmaceutycznego i roz-poczynaæ siê od 07. Po drugie, wprowadzi³a nowy wzórrecepty na leki narkotyczne. Blankiety nowych recept maj¹kolor bia³y, nie posiadaj¹ wtórnika i zawieraj¹ symbol Rpw.Ich numery rozpoczynaj¹ siê od 02 lub 07 i zawieraj¹ w po-zycji 21 cyfrê 9. Recepty ró¿owe z wtórnikiem straci³y wa¿-no�æ 31.03.2013 r.

W�ród kolejnych zmian wprowadzonych przez nowelizacjênale¿y wymieniæ doprecyzowanie zasad zamieszczania nareceptach adnotacji pro auctore i pro familiae. Pos³ugiwaæsiê nimi mog¹ jedynie lekarze wystawiaj¹cy recepty refun-

dowane w ramach umowy z NFZ, z tym ¿e lekarze niewyko-nuj¹cy zawodu maj¹ obowi¹zek ich zamieszczania, a leka-rzom wykonuj¹cym zawód pozostawiono w tym zakresiedowolno�æ. Adnotacji tych nie powinni u¿ywaæ lekarze ubez-pieczenia zdrowotnego lecz¹cy cz³onków swoich rodzin.Nowelizacja rozporz¹dzenia wprowadza równie¿ w jedno-znaczny sposób mo¿liwo�æ u¿ywania na recepcie miêdzy-narodowej nazwy leku.

System eWU�Uruchomienie systemu eWU� jest niew¹tpliwie du¿ym u³a-twieniem z punktu widzenia pacjentów, niesie jednak pewneniedogodno�ci i zagro¿enia dla lekarzy oraz �wiadczeniodaw-ców. Skomplikowana metoda uzyskiwania dostêpu do syste-mu oraz brak mo¿liwo�ci korzystania z niego przez prywatneplacówki medyczne istotnie ograniczaj¹ jego zastosowanie.Powa¿nym mankamentem jest du¿y odsetek pacjentów (siê-gaj¹cy 8�10 proc.) z niepotwierdzonym prawem do �wiad-czeñ, mog¹cy wp³yn¹æ na zmniejszenie wysoko�ci �rodkówprzekazywanych placówkom POZ (rozliczanych dotychczasna podstawie z³o¿onych przez pacjentów deklaracji).

Najwiêkszym utrudnieniem jest konieczno�æ zapisywaniaprzez �wiadczeniodawców tzw. kodów autoryzacji eWU�i zwrotnego przekazywania ich do funduszu w comiesiêcz-nych komunikatach sprawozdawczo-rozliczeniowych. Nie-dope³nienie tego obowi¹zku mo¿e staæ siê pretekstem doodmowy sfinansowania �wiadczenia. Na szczê�cie pojawia-j¹ siê sygna³y o prawdopodobnym wycofaniu siê NFZ z tegowymogu.

Ubezpieczenia od b³êdówprzy wystawianiu receptPod koniec 2012 r. pojawia³a siê oferta ubezpieczenia ododpowiedzialno�ci cywilnej zwi¹zanej z b³êdami pope³nio-nymi w wystawianych receptach refundowanych. Ubezpie-czenie ma obejmowaæ zarówno kary umowne nak³adaneprzez NFZ na lekarzy, jak i koszty zwrotu nienale¿nej re-fundacji.

Mankamentem oferty jest objêcie ubezpieczeniem jedynieb³êdów na receptach wystawionych po 1.07.2012 r. oraz karna³o¿onych i zg³oszonych w okresie trwania ubezpieczenia.Oznacza to, ¿e ubezpieczenie powinno byæ kontynuowanenawet przez piêæ lat po zakoñczeniu pracy zawodowej (przeztaki czas NFZ ma prawo skontrolowaæ recepty). Istotn¹ wad¹s¹ te¿ wy³¹czenia odpowiedzialno�ci obejmuj¹ce winê umy�l-n¹, co w przypadku recept mo¿e oznaczaæ du¿¹ dowolno�æinterpretacji (za winê umy�ln¹ mo¿e zostaæ uznany np. brakznajomo�ci aktualnych przepisów prawa).

Skorzystanie z oferty ubezpieczenia powinni rozwa¿yæ przedewszystkim lekarze zatrudnieni u �wiadczeniodawców naumowach kontraktowych, przepisuj¹cy drogie leki i maj¹cyproblemy ze starannym prowadzeniem dokumentacji. Ü

m.je

drz

ejo

wsk

i21@

gm

ail.c

om

19www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Polski system ochrony zdrowia wygl¹da jakszwajcarski ser (nie myliæ ze szwajcarsk¹precyzj¹), co potwierdzaj¹ niemal wszystkieagendy zajmuj¹ce siê audytami. Wykaza³y to:Najwy¿sza Izba Kontroli, OrganizacjaWspó³pracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD),wewnêtrzne kontrole NFZ oraz badaniawykonywane przez o�rodki uniwersyteckie.W Wielkiej Brytanii ju¿ w latach 80. XX w.przygotowano raport identyfikuj¹cy potrzebyzdrowotne obywateli, na mocy któregogruntownie zreformowano sieæ szpitalioraz przychodni. W Polsce nigdy niepowsta³ taki dokument.

� W naszym kraju nikt nigdy nie planowa³takich dzia³añ. Nie istnieje ¿aden dokumentmaj¹cy moc sprawcz¹ (przynajmniej jago nie widzia³em) stwierdzaj¹cy, ¿e np.w jakim� regionie potrzeba wiêcejkardiologów � mówi dr Marcin Kautsch,ekspert ds. zarz¹dzania ochron¹ zdrowiaz Wydzia³u Nauk o Zdrowiu CollegiumMedicum UJ.

Z roku na rok zmniejsza siê dostêp do specjalistycznejopieki medycznej, co spowodowa³o, ¿e pacjenci ma-sowo zaczêli korzystaæ z karetek pogotowia. Z naj-nowszego raportu NIK wynika, ¿e a¿ 1/3 wezwañ

nie ma uzasadnienia. Nie nale¿y jednak siê temu dziwiæ, skorona wizytê u specjalisty w niektórych regionach kraju trzebaczekaæ kilkana�cie miesiêcy, a na wykonanie zabiegu orto-pedycznego nawet 8 lat.

Nierównomierno�æ dostêpuParadoks polega na tym, ¿e geograficznie dostêp do badañspecjalistycznych nie rozk³ada siê równomiernie. Wynika toz niew³a�ciwej polityki NFZ oraz wyborów samych lekarzy,którzy kieruj¹ siê � co nie dziwi � wzglêdami merkantylnymi.W efekcie najlepiej �zaopatrzone� w specjalistów s¹ bardziejzamo¿ne regiony kraju. Gorzej jest w tzw. Polsce B. � Takasytuacja ma podstawy historyczne. Przyczyni³ siê do tego rów-nie¿ brak konsekwencji we wprowadzaniu za³o¿eñ Narodo-wego Planu Zdrowia, który mia³ byæ podstaw¹ kreowaniapolityki zdrowotnej kraju, w tym regionalnej dostêpno�ci spe-cjalistycznych �wiadczeñ medycznych. We wspomnianym pla-nie znalaz³y siê bowiem informacje o potrzebach zdrowot-nych, jednak nikt nigdy powa¿nie ich nie przeanalizowa³� mówi Leszek Sikorski, by³y minister zdrowia. Z raportu

�Improving the Health-Care System in Poland�, który opubli-kowa³a OECD, wynika, ¿e niewydolno�æ s³u¿by zdrowia spo-wodowana jest niedoborem personelu medycznego, przesta-rza³¹ infrastruktur¹, brakiem specjalistycznego sprzêtu orazniedofinansowaniem placówek zdrowotnych i tym, ¿e resortzdrowia, zamiast kreowaæ politykê, gasi po¿ary.

Dobrym przyk³adem jest psychiatria. Gdy stwierdzono, ¿ebrakuje lekarzy tej specjalno�ci, nagle zaczêto wy¿ej wyce-niaæ psychiatriê. W ten sposób zachêcano lekarzy do wybo-ru specjalizacji, a specjalistów do osiedlania siê poza aglo-meracjami miejskimi, wybieranymi wcze�niej najczê�ciej.Zapomniano jednak o innych specjalizacjach. O tym, jak dra-matyczna jest sytuacja opieki specjalistycznej, �wiadczy przy-k³ad Dolnego �l¹ska, gdzie NFZ w kwietniu rozwi¹za³ umo-wy ze wszystkimi lekarzami specjalistami. Rozwi¹zanie umówz 2 tys. placówek by³o podyktowane kontrol¹ 140 z 2600podmiotów oraz wykrytymi, rzekomymi, nieprawid³owo�cia-mi. W efekcie, po rozpisaniu nowych konkursów, trzeba by³odopisywaæ pacjentów do jednostek, które na nowo uzyska³ykontrakt. A to wyd³u¿y³o kolejki ponad zwyk³¹ miarê.

W ogonie Unii EuropejskiejZ danych resortu zdrowia wynika, ¿e w przeliczeniu na10 tys. mieszkañców mamy najmniejsz¹ liczbê lekarzy spo-�ród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Samorz¹d lekarskipodkre�la zarazem, ¿e powstaje luka pokoleniowa i wkrót-ce Polaków nie bêdzie mia³ kto leczyæ. Na li�cie podstawo-wych b³êdów Ministerstwa Zdrowia (obok zmian systemo-wych) s¹ zaniechania w kszta³ceniu specjalistów. Potwierdzato przyznanie w pierwszym kwartale bie¿¹cego roku szpi-talnych rezydentur (miejsc umo¿liwiaj¹cych zdobywanie spe-cjalizacji) � na 2600 potrzebnych miejsc, zg³oszonych przezwszystkie województwa, ministerstwo przewidzia³o zaled-wie 444. Resort t³umaczy siê brakiem pieniêdzy. Nie nale¿ysiê zatem dziwiæ, ¿e w niektórych dziedzinach medycynyosi¹gnêli�my poziom krajów Trzeciego �wiata. Przyk³ademzapa�ci specjalizacyjnej (cywilizacyjnej) jest patomorfologia.W tej ga³êzi medycyny pracuje zaledwie 450 lekarzy i wiêk-szo�æ wkrótce wejdzie w wiek emerytalny.

Dramatycznie brakuje geriatrów: w ca³ej Polsce mamy ich250, z czego czynnych zawodowo oko³o 150. Oznacza to,¿e specjalista przypada na 300 tys. mieszkañców! W Belgiii S³owacji na tê sam¹ liczbê potencjalnych pacjentów przy-pada 2,5 lekarza, w Czechach 1,5, w Szwecji 7,8, a w Austrii7,4. � O tym, ¿e geriatrów bêdzie brakowaæ, wiadomo conajmniej od 12 lat. Niestety, resort zdrowia jakby nie za-uwa¿y³ tego problemu, a to powa¿ne zaniechanie, bo o sta-rzeniu siê spo³eczeñstwa demografowie mówili od dawna� komentuje Leszek Sikorski. � Polska w ogóle nie ma cze-go� takiego jak planowanie potrzeb zdrowotnych. I terazponosimy tego konsekwencje. Przy tej okazji nale¿y pod-kre�liæ, ¿e nasz kraj � w porównaniu z innymi pañstwaminale¿¹cymi do OECD � charakteryzuje siê niskim wska�ni-kiem ogólnej liczby lekarzy i pielêgniarek w przeliczeniu na1 tys. mieszkañców. Dla porównania: na 1 tys. Polaków przy-

Topografia polskiej medycyny � bia³e plamy

Polityka gaszenia pJacek Szczêsny

SYSTEM OCHRONY ZDROWIA

20 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

pada dwóch lekarzy i sze�æ pielêgniarek, podczas gdyw najlepiej rozwiniêtych krajach wska�niki te s¹ dwukrotniewy¿sze (w Danii, Belgii, Holandii). Wp³yw na obecn¹ sytuacjêmia³a nasza akcesja do Unii Europejskiej. Otwarcie rynkówpracy w krajach UE, co stopniowo nastêpowa³o po 2004 r.,spowodowa³o odp³yw personelu zatrudnionego w polskiejs³u¿bie zdrowia do pracy w Anglii, Francji, Niemczech, wspo-mnianej Belgii, Holandii czy Szwecji i Norwegii. Zgodniez danymi przedstawionymi przez OECD, tylko w 2011 r.8,2 tys. lekarzy, 13,5 tys. pielêgniarek i 850 dentystów otrzy-ma³o za�wiadczenia potwierdzaj¹ce kwalifikacje do podjê-cia pracy w krajach Unii Europejskiej. Bezpo�rednim skut-kiem niedoboru lekarzy jest d³ugi czas oczekiwania nawykonanie specjalistycznych us³ug medycznych.

Z informacji przedstawionych przez OECD wynika, ¿e w Pol-sce najd³u¿ej czeka siê na wizytê u kardiologa, okulisty, onko-loga i ortopedy. W przypadku niektórych schorzeñ d³ugi czasoczekiwania na wizytê u specjalisty przyczynia siê do trwa³e-go pogorszenia stanu zdrowia. Z kolei problem niedoborusprzêtu diagnostycznego jest szczególnie widoczny w lecze-niu nowotworów. Dostêpno�æ urz¹dzeñ do obrazowaniametod¹ rezonansu magnetycznego jest trzykrotnie mniej-sza od �redniej w krajach OECD. D³ugie kolejki do lekarzy s¹jednym z czynników, które sprawiaj¹, ¿e prawie 15 proc.mieszkañców Polski bêd¹cych w wieku powy¿ej 16 lat niezaspokaja swoich potrzeb zwi¹zanych z opiek¹ medyczn¹.

NFZ dzieli i rz¹dziJak podkre�laj¹ specjali�ci, formalnie trudno�ci z dostêpemdo specjalistycznych us³ug medycznych �wiadczonych przezlekarzy dotykaj¹ w równym stopniu wszystkich grup do-chodowych. W praktyce jednak wykszta³cone przez lata me-chanizmy omijania kolejek powoduj¹ dyskryminacjê ludzinajubo¿szych oraz mieszkaj¹cych w mniej rozwiniêtych re-gionach. Eksperci OECD oraz Najwy¿szej Izby Kontrolizwrócili na to szczególn¹ uwagê. Jak bowiem wynikaz danych, miêdzy poszczególnymi oddzia³ami wojewódz-kimi NFZ wystêpowa³y znaczne ró¿nice w dostêpie do nie-których �wiadczeñ, mierzone liczb¹ jednostek rozliczenio-wych przypadaj¹cych na 10 tys. osób zamieszka³ych naterenie dzia³ania danego oddzia³u oraz czasem oczekiwa-nia pacjentów na udzielenie �wiadczeñ. � Taki rozk³ad jestimplikowany m.in. nierównomiernym roz³o¿eniem uczel-ni medycznych. Tam, gdzie znajduj¹ siê o�rodki akade-mickie, problemów ze specjalistami nie ma. Ale ju¿w województwach warmiñsko-mazurskim czy lubuskimniedobory s¹ tak powa¿ne, ¿e zagra¿aj¹ sytuacji zdrowot-nej mieszkañców wymienionych regionów � mówi dr Je-rzy Gryglewicz, wyk³adowca programu MBA w ochroniezdrowia Uczelni £azarskiego w Warszawie.

Jednym z przyk³adów nierównomierno�ci dostêpu jest licz-ba jednostek rozliczeniowych przypadaj¹ca na 10 tys. ubez-pieczonych w zakresie �wiadczeñ ogólnostomatologicznychdla dzieci i m³odzie¿y do 18. roku ¿ycia. W 2011 r. liczby tewynios³y od 2088,89 w Warmiñsko-Mazurskim OW NFZ do

77 819,33 pkt w Ma³opolskim OW NFZ. Podobna sytuacjaby³a w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej w zakresach� endokrynologia (Dolno�l¹ski OW NFZ � 1804,19 pkt, �wiê-tokrzyski OW NFZ � 4179,32 pkt, przy �redniej 3551,80 pkt),kardiologia (Warmiñsko-Mazurski OW NFZ � 4081,88 pkt,Pomorski OW NFZ � 8256,35 pkt, �rednio 6254,67 pkt),a tak¿e w rehabilitacji leczniczej i fizjoterapii ambulatoryjnej(Zachodniopomorski OW NFZ � 130 357,74 pkt, PodkarpackiOW NFZ � 268 969,54 pkt). W ocenie ekspertów przyczyn¹tak wielkich dysproporcji i nierównomiernego rozmieszcze-nia �wiadczeniodawców jest niedostateczna koordynacjakontraktowania �wiadczeñ przez centralê NFZ. Jakie s¹ efektybraku koordynacji, najlepiej obrazuje tzw. mediana czasuoczekiwania na �wiadczenia na wybranych (analizowanych)oddzia³ach specjalistycznych. Z danych NIK wynika, ¿ew koñcu minionego roku w przypadku oddzia³ów chirurgiiurazowo-ortopedycznej wynosi³a od 0 dni (lubelski i �wiê-tokrzyski oddzia³ NFZ) do 181 (Wielkopolski OW NFZ), przy�redniej 69 dni. Na oddzia³ach reumatologicznych za� od 7(Podlaski OW NFZ) do 377 dni (�l¹ski OW NFZ), przy �redniej82 dni. Je�li chodzi o oddzia³y rehabilitacji leczniczej, me-diana czasu oczekiwania dla ca³ego NFZ siêgnê³a 171 dni,a w Dolno�l¹skim OW NFZ wska�nik ten wyniós³ a¿ 443 dni.

Niespójno�æ polityki NFZO nierównomiernym dostêpie, wynikaj¹cym z braku odpo-wiednich wytycznych centrali NFZ oraz polityki zdrowotnejMinisterstwa Zdrowia, �wiadczy liczba jednostek zakontrak-towanych na 10 tys. mieszkañców w wybranych specjalno-�ciach w 2011 r. (dane NIK). Jak wielkie s¹ to ró¿nice, widaæwyra�nie na przyk³adzie endokrynologii oraz kardiologii.

o¿arów

Rys

. K

. R

osi

ecki

u

21www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

W pierwszej dziedzinie najmniej zakontraktowanych placó-wek by³o na Dolnym �l¹sku � 1815, podczas gdy �rednia nie-co przekracza 3 tys. (lubelski oddzia³ NFZ � 3367, �l¹ski � 3863,opolski � 3463, wielkopolski � 3398). Nierównomierny roz-k³ad placówek, ergo: ró¿nica w dostêpno�ci, widoczny jesttak¿e w poradniach kardiologicznych. Podczas gdy liczba za-kontraktowanych jednostek na 10 tys. mieszkañców w po-morskim oddziale NFZ wynosi 8314, a w �l¹skim � 7640, toju¿ w dolno�l¹skim (znowu pokrzywdzonym) tylko 4615.O dziwo � w obu specjalno�ciach wcale nie przoduje Mazo-wieckie, które powszechnie uchodzi za najbogatszy regionPolski. W endokrynologii ma 4141 zakontraktowanych pla-cówek, a w kardiologii 6634 (oczywi�cie w obu przypadkachnale¿a³oby dodaæ NZOZ-y, które nie maj¹ kontraktów z NFZ).

Nie lepiej wygl¹da sytuacja w reumatologii. Z badañ Uczelni£azarskiego wynika, ¿e w 2010 r. (dane Naczelnej Izby Le-karskiej) zawód wykonywa³o 1510 reumatologów, w tymoko³o 70 proc. to kobiety. Jedna trzecia wszystkich lekarzyukoñczy³a ju¿ 60. rok ¿ycia. Stosunkowo wielu reumatolo-gów udziela �wiadczeñ w ramach praktyk lekarskich (955),lecz niewielu zawiera umowy z NFZ. System nie daje szansna zast¹pienie obecnych kadr po zakoñczeniu ich aktywno-�ci zawodowej. Przy znacznym zaawansowaniu wiekowymi sfeminizowaniu tej grupy zawodowej problem braku spe-cjalistów mo¿e siê pojawiæ stosunkowo szybko. Zaobserwo-wano równie¿ nierównomierne geograficznie wykonywaniezawodu przez reumatologów. Prawie po³owa z nich skupio-na jest w czterech województwach: mazowieckim, �l¹skim,ma³opolskim i dolno�l¹skim. W znacz¹cy sposób ograniczato dostêpno�æ �wiadczeñ pozosta³ym mieszkañcom nasze-go kraju. Istotnym problemem jest nierówne rozmieszcze-nie reumatologów na terenie kraju.

u Na podstawie danych Naczelnej Izby Lekarskiej, dotycz¹cychliczby reumatologów w poszczególnych województwach,oraz danych z G³ównego Urzêdu Statystycznego, dotycz¹-cych liczby mieszkañców w poszczególnych województwach,opracowano wska�nik liczby mieszkañców przypadaj¹cychna reumatologa. Najwiêcej (ponad 43 tys.) osób ma podopiek¹ ka¿dy z tych specjalistów w województwie opolskim,najmniej (17 tys.) w �wiêtokrzyskim. Du¿a liczba mieszkañ-ców (powy¿ej 30 tys.) przypadaj¹ca na reumatologa w wo-jewództwach opolskim, wielkopolskim, ³ódzkim, warmiñsko--mazurskim i lubuskim mo¿e znacz¹co utrudniaæ dostêp dospecjalistów w tej dziedzinie.

Na koniec warto jednak przypomnieæ decydentom kreuj¹cympolitykê zdrowotn¹ w Polsce, ¿e nie o geografiê tu chodzi,lecz o pieni¹dze. Pieni¹dze, które mo¿na zaoszczêdziæ, u³a-twiaj¹c pacjentom równomierny dostêp do specjalistycznejopieki medycznej. Jak bowiem pokazuj¹ analizy (badaniaUczelni £azarskiego, porównanie lat 2009 i 2008), chorobystanowi¹ce podstawê orzeczenia niezdolno�ci do pracy u osóbpo raz pierwszy sk³adaj¹cych wnioski o orzeczenie niepe³-nosprawno�ci do celów rentowych to przede wszystkim cho-roby uk³adu kr¹¿enia � 22,2 proc. (w 2008 r. � 22,6 proc.),nowotwory � 20,9 proc. (20,5 proc.), choroby psychiczne� 13,7 proc. (13,9 proc.), choroby uk³adu kostno-stawowe-go, miê�niowego � 11,6 proc. (12,1 proc.), nerwowego� 8,5 proc. (8,2 proc.) oraz urazy ko�ci, stawów i tkanekmiêkkich � 8,5 proc. (8,3 proc.). Wymienione choroby s¹przyczyn¹ wydania 85,4 proc. orzeczeñ pierwszorazowychdo celów rentowych ustalaj¹cych niezdolno�æ do pracy.A to wymierne koszty nie tylko dla bud¿etu ZUS, lecz tak¿edla bud¿etu ca³ego pañstwa. Ü

Wydrukowano w �Mened¿erze Zdrowia� 1/2013.

SYSTEM OCHRONY ZDROWIAR

EKLA

MA

22 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

NFZ o nowych zasadach w AOS

Obecnie poradnia, która zatrudnia lekarzy specjalistówlub wspó³pracuje z nimi, zawsze wygra konkurs ofertz poradni¹, która zatrudnia tak¿e lekarzy z I stop-

niem specjalizacji lub wspó³pracuje z nimi. Jest to skutekzarówno rozporz¹dzeñ �koszykowych� ministra zdrowia,jak i zarz¹dzeñ prezesa NFZ. � Tam, gdzie bêdziemy mogli,bêdziemy chcieli to zmieniæ � powiedzia³a prezes Agniesz-ka Pachciarz.

Zmiana polegaæ ma na tym, ¿e punkty bêd¹ przyznawanetak¿e za ci¹g³o�æ opieki sprawowanej równie¿ przez lekarzyz �jedynk¹�. � Wychodzimy tu te¿ naprzeciw oczekiwaniom�rodowiska lekarskiego � doda³a Pachciarz. Proponowaneprzez NFZ rozwi¹zanie ma szczególnie premiowaæ sta³o�æi stabilno�æ personelu lekarskiego udzielaj¹cego �wiadczeñzdrowotnych w poradniach, przy czym ocena podmiotów,w których zatrudnieni s¹ specjali�ci, ma pozostaæ wysoka.

To rozwi¹zanie nie budzi kontrowersji. Inaczej jest jednakz kolejn¹ propozycj¹ NFZ, polegaj¹c¹ na tym, ¿e funduszchce premiowaæ � podobno m.in. w celu odci¹¿enia szpitali� wykonywanie drobnych zabiegów w poradniach specjali-stycznych (np. wyjêcie cia³a obcego z ucha, biopsje, szycieran itp.). Jak? Czê�æ procedur zabiegowych, które mo¿narealizowaæ ambulatoryjnie, bêdzie mia³o korzystniejsze wy-ceny. Nadto, dyrektor regionalnego oddzia³u NFZ bêdziemóg³ wyodrêbniæ pewn¹ pulê pieniêdzy na procedury za-biegowe w ambulatoriach i zaproponowaæ, ¿e na przyk³ad

Narodowy Fundusz Zdrowia chce zmieniæzasady kontraktowania ambulatoryjnej opiekispecjalistycznej: wiêksze szanse uzyskaj¹lekarze z I stopniem specjalizacji, a poradniebêd¹ zachêcane do zwiêkszenia liczbywykonywanych procedur zabiegowych.

w kontrakcie z poradni¹ okre�lona pula pieniêdzy bêdzieprzeznaczona na zabiegi.

� Najwiêkszy problem w ambulatoriach mam z tym, ¿e odtrzech lat nie zmieni³a siê stawka � mówi dyrektor CentrumLeczniczo-Rehabilitacyjnego Attis w Warszawie i by³y wice-minister zdrowia Wiktor Mas³owski. Jego zdaniem zmianaproponowana przez fundusz nie przyniesie korzy�ci ani pa-cjentom, ani lekarzom, ani poradniom.

Fakt, ¿e pacjenci z potrzeb¹ drobnych zabiegów zg³aszaj¹siê do szpitali, a nie do poradni, wynika z kilku przyczyn:ugruntowanych przyzwyczajeñ pacjentów, obawy lekarzyw poradniach przed wykonywaniem zabiegów (np. wielularyngologów pracuj¹cych w poradniach przez ca³e lata niewykonuje zabiegów), niespe³niania wymagañ sanitarnychkoniecznych do przeprowadzania zabiegów z przerwaniemci¹g³o�ci tkankowej przez poradnie czy wreszcie ukrytychbod�ców finansowych w kontraktach szpitalnych do tego,by zajmowaæ siê drobnymi zabiegami.

Wiktor Mas³owski t³umaczy, ¿e zarz¹dzaj¹cy poradni¹ mo¿emieæ uzasadnione obawy przed wyodrêbnieniem puli pie-niêdzy na zabiegi, poniewa¿ w takiej sytuacji w razie niewy-konania tej czê�ci kontraktu straci finansowo. Tym, którzynie spe³niaj¹ wymogów sanitarnych, nie bêdzie siê te¿ op³a-caæ dostosowywanie pomieszczeñ.

� Te zmiany nie dadz¹ efektu w postaci zmniejszenia kolej-ki. Generalnie zmiany zachodz¹ zbyt szybko � mówi.

Inna propozycja NFZ ma na celu zwiêkszenie liczby prze-szczepieñ nerki przez wiêksze wsparcie finansowe procedurkwalifikacji pacjentów do przeszczepienia. Ponadto o�rodkiprowadz¹ce dializy bêd¹ rozliczane tak¿e z obs³ugi pacjen-tów, którzy zostan¹ zakwalifikowani do przeszczepienia.

Fundusz da³ czas na skonsultowanie swoich propozycji do koñcakwietnia, a zarz¹dzenie ma wej�æ w ¿ycie od nowego roku. Ü

Justyna Wojteczek

Prof. Waldemar Lech Olszewski odznaczony Bene Meritoza promowanie polskiej medycyny zagranic¹.

Prof. Waldemar Lech Olszewski zosta³ odznaczony przezministra spraw zagranicznych Rados³awa Sikorskiego odzna-

k¹ za umacnianie pozycji Polski zagranic¹. Doceniono w ten spo-sób badania, prowadzone przez niego z zespo³ami zagraniczny-mi w ramach umów PAN, i publikacje. Ceremonia odby³a siêw Ambasadzie RP w New Delhi. W laudacji ambasador prof. PiotrK³odkowski opisa³ wprowadzone przez prof. Olszewskiego me-tody diagnozowania i leczenia chorób uszkadzaj¹cych uk³ad lim-fatyczny cz³owieka. Podkre�li³ rolê, jak¹ w popularyzacji imieniaPolski spe³niaj¹ wydane w USA monografie na temat uk³adu lim-fatycznego autorstwa prof. Olszewskiego, oraz wagê stworze-nia tak wielu wspó³pracuj¹cych ze sob¹ zespo³ów naukowych.Prof. Olszewski w podziêkowaniu stwierdzi³, ¿e nauki medycznenie maj¹ ojczyzny, badania powinny byæ prowadzone razemw ró¿nych krajach, a ich wyniki powinny mieæ szybkie zastoso-wanie w praktyce klinicznej.

Z uroczysto�ci¹ by³y powi¹zane sesje naukowe. Prof. Olszewskiwykonywa³ pokazowe operacje mikrochirurgiczne naczyñ lim-fatycznych. Ü kb

Bene Merito

Fot.

arc

hiw

um

23www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Polski pacjent nie jest zreszt¹ odosobniony. Z badañ�About Face� przeprowadzonych w 2011 r. w ca³ejEuropie wynika, ¿e trzy czwarte ankietowanych nic nie

wie o tego typu nowotworach, a uczestnik badania proszo-ny o wymienienie choæ jednego z nowotworów g³owy od-powiada najczê�ciej: guz mózgu, który jak wiadomo do tej

grupy nie nale¿y. Zada³am to pytanie kilkunastu osobom nie-bêd¹cym lekarzami i uzyska³am tê sam¹ odpowied�.I w³a�ciwie nie ma siê czemu dziwiæ, poniewa¿ do tej poryo nowotworach g³owy i szyi nie mówi³o siê w mediach wca-le. Oswoili�my ju¿ raka piersi, raka szyjki macicy i jelita gru-bego w kampaniach maj¹cych na celu popularyzacjê ba-dañ profilaktycznych, przeciêtnemu cz³owiekowi znana jestbia³aczka i idea banków szpiku. Nowotworom g³owy i szyi,czyli: jamy ustnej, wargi, gard³a górnego, �rodkowegoi dolnego, krtani, gruczo³ów �linowych, jamy nosoweji zatok przynosowych, podstawy czaszki, oczodo³ów,ucha, tarczycy, uk³adu ch³onnego szyi, zaczêto po�wiê-caæ uwagê dopiero wtedy, gdy zaobserwowano, ¿e na niew³a�nie zapada rocznie ponad 600 tys. osób, a jest to 6 proc.zachorowañ na wszystkie nowotwory. W Polsce stanowi¹9 proc. zachorowañ na nowotwory u mê¿czyzn i 5 proc.u kobiet.

Ale nie te akurat liczby s¹ najbardziej alarmuj¹ce. Budzimysiê z letargu zazwyczaj wtedy, gdy liczba zachorowañ zna-cz¹co ro�nie. I tak siê w³a�nie dzieje z nowotworami g³owyi szyi. Jeszcze w 2005 r. liczba zachorowañ na te nowotwo-ry wynosi³a oko³o 5 tys., a ju¿ w 2008 dwa razy wiêcej. Prof.Wojciech Golusiñski, prezes Polskiej Grupy Badañ Nowotwo-rów G³owy i Szyi, cytuj¹c opinie prezentowane na wielumiêdzynarodowych sympozjach, podkre�la, ¿e w ci¹gu naj-bli¿szych 20 lat nast¹pi znacz¹cy wzrost zachorowañ na tenowotwory przy jednoczesnym spadku zachorowañ na inne,dominuj¹ce obecnie.

Mo¿na siê oczywi�cie próbowaæ pocieszaæ, ¿e najwiêcej za-chorowañ obserwuje siê w Azji (14,1 na 100 tys.) i w Mela-nezji (22,1 na 100 tys.), w Europie 10,8 na 100 tys., a w USA9,9 na 100 tys. Ale pociecha to ¿adna, skoro z raportuSloan-Kettering Cancer Centre w Nowym Jorku wynika, ¿epiêcioletnie prze¿ycie chorych leczonych z powodu raka g³o-wy i szyi w centrach onkologii wynosi 60 proc., z poza du¿y-mi o�rodkami � 40 proc. A co u nas? To, co zawsze. Chocia¿odsetek trwa³ego wyleczenia we wczesnym zaawansowa-niu choroby w zale¿no�ci od lokalizacji wynosi od 60 do90 proc., to w Polsce w tej fazie raka do lekarza zg³asza siêponi¿ej 30 proc. pacjentów. Znaczne zaawansowanie no-wotworów g³owy i szyi dotyczy u nas wiêkszo�ci chorych,czyli, jak ³atwo obliczyæ, ponad 70 proc. A wtedy leczeniewi¹¿e siê z rozleg³ymi resekcjami chirurgicznymi, chemio-i radioterapi¹, a w konsekwencji znacznym obni¿eniem ja-ko�ci ¿ycia.

I Ogólnopolski Program Profilaktyki Nowo-tworów G³owy i Szyi wraz z postulatem og³o-szenia roku 2013 rokiem walki z tymi nowo-tworami zosta³ og³oszony mediom z inicjatywyprof. Wojciecha Golusiñskiego, prezesa PolskiejGrupy Badañ Nowotworów G³owy i Szyi, wewspó³pracy z prof. Henrykiem Skar¿yñskim,konsultantem krajowym w dziedzinie otory-nolaryngologii. Podobne programy zosta³y ju¿wdro¿one w 14 krajach UE. Twórcy programumówi¹, ¿e nowotwory g³owy i szyi nale¿¹ dotych, których zdiagnozowanie i leczenie jestogromnie trudne. Dlatego tak wa¿ne jestprzede wszystkim upowszechnienie wiedzyo nich w�ród najrozmaitszych grup pracowni-ków s³u¿by zdrowia, od lekarzy rodzinnychpocz¹wszy, na stomatologach, pielêgniarkachi farmaceutach skoñczywszy. Przygotowana,bardzo dobra zreszt¹, europejska ulotka,z zasad¹ nazwan¹ �1 przez 3�, zwraca uwagê

Anna Mazurkiewicz

Zachowajtwarzi nie traæg³owy

Przeciêtny pacjent nie ma ¿adnego pojêciana temat nowotworów g³owy i szyi. Je¿elis³ysza³ o którym�, to o raku krtani i to zw³asz-cza w ostatnim czasie, gdy aktor Jerzy Stuhrotwarcie mówi³ o swojej chorobie.

WALKA Z RAKIEM

Foto

gra

fie:

arc

hiw

um

IFi

PS

24 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

na kilka wa¿nych objawów i przy-pomina: je�li twój pacjent przez trzytygodnie skar¿y siê na jeden z wy-mienionych symptomów, skieruj godo laryngologa: pieczenie jêzyka,niegoj¹ce siê owrzodzenie oraz/lubczerwone albo bia³e naloty w jamieustnej, ból gard³a, przewlek¹ chryp-kê, ból podczas prze³ykania oraz/lubproblemy z po³ykaniem, guz na szyilub jednostronn¹ niedro¿no�æ nosaoraz/lub krwawy wyciek z nosa.

Rozpoznanie przez lekarza pierw-szego kontaktu jest tu spraw¹ klu-czow¹, kolejn¹ � leczenie przez in-terdyscyplinarny zespó³, podobniejak w przypadku sprawdzonych ju¿na �wiecie Breast Units, w sk³ad któ-rych powinni wchodziæ m.in.: oto-laryngolodzy, chirurdzy g³owy i szyi,chirurdzy szczêkowo-twarzowii estetyczni, radioterapeuci, chemio-terapeuci, a tak¿e fizjoterapeuci i psychoonkolodzy, ponie-wa¿ w tego typu nowotworach zaburzeniu ulega funkcjo-nowanie wielu uk³adów i zmys³ów, a leczenie jest niekiedybardzo oszpecaj¹ce i stygmatyzuj¹ce.

Kolejnym celem programu musi byæ edukacja spo³eczeñstwa,popularyzacja postaw prozdrowotnych i pokazanie, jak wa¿-na jest zmiana stylu ¿ycia, eliminuj¹ca czynniki ryzyka maj¹-ce najwiêkszy wp³yw na nowotwory jamy ustnej i gard³a�rodkowego. Pojawi³a siê ca³kiem nowa grupa pacjentów,m³odych doros³ych poni¿ej 45. roku ¿ycia, których styl ¿yciawyra�nie zwi¹zany jest z rozwojem tego typu nowotworów.Ponad 90 proc. z nich np. deklaruje intensywne palenie ty-toniu, o którym s³yszeli, ¿e jest �jedynie� przyczyn¹ raka p³uc.W�ród innych czynników ryzyka w tej grupie wymieniæ war-to takie jak: palenie marihuany, picie wysokoprocentowegoalkoholu oraz pewne zachowania seksualne, czyli mówi¹ckrótko � seks oralny. Wprawdzie jego skutkiem nie jest nie-chciana ci¹¿a, ale jak siê okazuje � mo¿e byæ niechciany rakgard³a �rodkowego i jamy ustnej, zwi¹zany z przeniesieniemwirusa HPV. O tym m³odym ludziom nikt nie mówi, dobrze,

je�li w ogóle kto� ich informuje o zwi¹zku brodawczakaz rakiem szyjki macicy.

Program musi zatem za³o¿yæ tak¿e podniesienie wiedzy spo-³eczeñstwa na temat nowotworów g³owy i szyi, a tu wa¿nejest przede wszystkim wsparcie mediów. Jak wynika z mo-ich w³asnych badañ dotycz¹cych raka piersi w przestrzenimedialnej, dokonanie zmiany spo³ecznej, polegaj¹cej nazredefiniowaniu raka piersi, zdemitologizowaniu stereoty-pów zwi¹zanych z rakiem, nadaniu chorobie innych zna-czeñ, by³o mo¿liwe wy³¹cznie dziêki �cis³ej wspó³pracy pierw-szego polskiego stowarzyszenia pacjenckiego � Amazonek� ze wszystkimi mo¿liwymi mediami. Nowotwory g³owyi szyi nie s¹ tak �atrakcyjne� jak rak piersi, symbolu kobieco-�ci, seksualno�ci i macierzyñstwa. Bardzo wa¿na jest zatemrola Stowarzyszenia Osób z Nowotworami G³owy i Szyi, bonikt nie daje pacjentowi takiego wsparcia emocjonalnegojak inni chorzy, czyli, u¿ywaj¹c goffmanowskiego okre�lenia� nosz¹cy to samo piêtno. Mo¿e, jak powiedzia³ dr JanuszMeder, prezes Polskiej Unii Onkologii, trzeba poprosiæo pomoc Jerzego Stuhra? Ü

Narodowy Fundusz Zdrowia przekonuje, ¿epo wprowadzeniu ustawy refundacyjnejzmala³a �rednia dop³ata pacjentów za lekirefundowane w obrocie aptecznym. UrzêdnicyNFZ przyznali, ¿e nie bior¹ jednak pod uwagêca³o�ci leków wykupywanych przez pacjentóww aptekach.

D yrektor Departamentu Gospodarki Lekami w NFZ Bar-bara Wójcik-Klikiewicz powiedzia³a, ¿e w analizie po-

równano jedynie skalê dop³at, kiedy obowi¹zywa³y listyleków refundowanych w 2011 i 2012 r. � Nie mogli�mybraæ pod uwagê leków, które pacjenci kupuj¹ ze 100-proc.odp³atno�ci¹ � doda³a.

Firmy, które analizuj¹ dane sprzeda¿y leków w aptekach,maj¹ odmienne zdanie w ocenie skutków dzia³ania ustawy

refundacyjnej. Na przyk³ad wed³ug IMS Health po 10 miesi¹-cach obowi¹zywania ustawy refundacyjnej zmniejszy³a siê licz-ba leków refundowanych. IMS Health w raporcie podsumo-wuj¹cym 10 miesiêcy funkcjonowania ustawy oceni³a, ¿ewskutek zmian zwiêkszy³ siê poziom wspó³p³acenia przez pa-cjentów za 4440 leków, które by³y refundowane w 2011 r.

Dane NFZ pokazuj¹, ¿e wzros³a dostêpno�æ leczenia onko-logicznego: w 2011 r. 3092 osoby korzysta³y z chemiotera-pii niestandardowej, a rok pó�niej � 3594. Zwiêkszy³a siê te¿liczba pacjentów korzystaj¹cych z terapii w ramach progra-mów lekowych (wcze�niej: terapeutycznych): w 2011 r. wy-nosi³a 50 991, w 2012 � 56 475. Opinia NFZ dotycz¹cazwiêkszenia dostêpno�ci chemioterapii w ostatnich latachpokrywa siê z opini¹ analityków Uczelni £azarskiego. Zwra-caj¹ oni jednak uwagê na to, ¿e dostêp pacjentów do che-mioterapii jest bardzo nierównomierny na terenie Polski. Ü

jw

Refundacja � podsumowanie po roku

25www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

NZOZ SALUS O�rodek Zdrowia w Mrokowie, ul. Górskiego 4 (przy trasie krakowskiej,oko³o 10 km od Janek k. Warszawy)

zatrudni lekarza medycyny rodzinnej w poradni POZ.Kontakt: 600-800-591 lub 600-299-689, e-mail: [email protected]

Ten zapis wydaje siê byæ zbêdny i ponadto �le sformu-³owany. Lekarz zawsze musi podejmowaæ w pe³niobiektywne decyzje kliniczne i jego dzia³ania powinnybyæ w najlepszym interesie pacjentów. Nakaz ten obo-

wi¹zuje ka¿dego lekarza, niezale¿nie od tego, czy ma zwi¹zkifinansowe z przemys³em medycznym. To fundamentalnazasada etyczna obowi¹zuj¹ca od wieków w medycynie i niema potrzeby przypominania jej w �wietle powi¹zañ finan-sowych z firmami farmaceutycznymi i prowadzenia badañ.Chyba ¿e autorzy kodeksu uznali problem naruszania tejzasady za tak powa¿ny, i¿ wymagaodrêbnego zapisu. Byæ mo¿e cho-dzi³o o dzia³ania lekarza wzglêdempacjentów w czasie realizacji pro-toko³ów badawczych przygotowa-nych przez firmy farmaceutyczne.Ale nawet je�li nie istniej¹ finanso-we powi¹zania z firm¹, a badaniaop³acane s¹ ze �rodków placówkinaukowej, to równie¿ koniecznejest przestrzeganie nadrzêdnej za-sady dobra chorego lub osobyzdrowej bior¹cej udzia³ w badaniumedycznym. Wydaje siê niepotrzebne przypominanie oddawna obowi¹zuj¹cych uniwersalnych zasad deontologicz-nych, w które wspó³praca z przemys³em nie wnosi nic no-wego i nie stanowi ¿adnego wyj¹tku. Gdyby by³o odwrot-nie, czyli podmiot powi¹zany z firm¹ farmaceutyczn¹ niemia³by obowi¹zku s³u¿enia dobru chorego, wówczas takiewyszczególnienie mia³oby sens. W tym przypadku jednakobowi¹zuj¹ takie same zasady, wiêc nie ma potrzeby o tympisaæ. Zdziwienie budzi jedynie fakt, ¿e zasady tej nie wpi-sano w rozdziale dotycz¹cym badañ naukowych i ekspery-mentów biomedycznych. Czy¿by obowi¹zywa³a tylko w przy-padku badañ op³acanych przez firmy farmaceutyczne?

Powy¿szy wymóg jest �le sformu³owany, gdy¿ spójnik �i�wprowadza pewne zamieszanie. Czy autorzy mieli na my�lipacjentów bior¹cych udzia³ w badaniach, czy wszystkich pa-

Tadeusz Maria ZielonkaKatedra i Zak³ad Medycyny RodzinnejWUM

Na marginesie KodeksuEtyki Lekarskiej

Artyku³ 51B

Lekarzowi maj¹cemu zwi¹zki finansowez przemys³em medycznym nie wolno w ¿adensposób odst¹piæ od podejmowania w pe³niobiektywnych decyzji klinicznych lub dzia³aniaw najlepszym interesie pacjentów i osób bior¹cychudzia³ w badaniach.

ETYKA

cjentów, w których interesie trzeba dzia³aæ? Je�li chodzi³oo wszystkich pacjentów, to zapis ten jest w zasadzie powie-leniem, z pewnym uszczegó³owieniem, artyku³u 51A, którystwierdza, ¿e przyjmowanie korzy�ci od przedstawicieli prze-mys³u medycznego nie mo¿e ograniczaæ obiektywizmu opi-nii zawodowych. Prawdopodobnie autorzy mieli na my�lipacjentów bior¹cych udzia³ w badaniach naukowych, alewówczas nale¿a³o u¿yæ spójnika �lub� i zapisaæ: w najlep-szym interesie pacjentów lub osób bior¹cych udzia³ w ba-daniach. U¿ycie spójnika �i� zamiast �lub� zmienia istotniesens zdania. Pisz¹c akty normatywne, nale¿y precyzyjniedobieraæ s³owa, gdy¿ wszelkie b³êdy mog¹ byæ �ród³em nie-porozumieñ i problemów. Afera Rywina jest tego najlepszymprzyk³adem, bo wprowadzenie jednego spójnika do tekstuustawy mia³o konsekwencje karne.

Równie nieprecyzyjne jest stwierdzenie, ¿e trzeba dzia³aæ�w interesie osób bior¹cych udzia³ w badaniach�. Czy¿ na-ukowiec lub lekarz nie bierze udzia³u w badaniach? Czy

chodzi³o autorom o bierny, czy czyn-ny udzia³ w badaniach? Z zapisu niewynika, o jakie osoby chodzi, czyo zdrowych ochotników uczestnicz¹-cych w badaniach, czy mo¿e o ba-daczy? W tym drugim przypadkuzapis móg³by wzbudziæ powa¿nezastrze¿enia i protesty wynikaj¹cez zalecania dzia³ania w interesie na-ukowców bior¹cych udzia³ w bada-niach. Kodeks Etyki Lekarskiej jestzbyt wa¿nym dokumentem, aby za-wiera³ dwuznaczne zapisy. Zabrak³o

niezale¿nej, krytycznej opinii osób znaj¹cych problem, aleniebior¹cych bezpo�redniego udzia³u w tworzeniu kodek-su. Ocena z dystansu pozwala dostrzec w innym �wietlesens zaproponowanych zapisów i umo¿liwia dokonanie nie-zbêdnych korekt jêzykowych. Powinni sobie zdawaæ z tegosprawê samorz¹dowcy, którzy opiniuj¹ rz¹dowe projektyustaw i widz¹, jak wiele jest w nich b³êdów, niedomówieñi nieprecyzyjnych sformu³owañ.

W cytowanym artykule nie sprecyzowano tak¿e, o jakichbadaniach mowa. Prawdopodobnie chodzi o badania leko-we, naukowe czy kliniczne, zwane te¿ eksperymentem me-dycznym. Niemniej jednak s³owo �badania� jest wieloznacz-ne i dotyczy równie¿ laboratoryjnych badañ dodatkowych.Nale¿a³o zatem okre�liæ, o jakich badaniach mowa we wspo-mnianym artykule.

Ocena z dystansu pozwala dostrzecw innym �wietle sens zaproponowa-nych zapisów i umo¿liwia dokonanieniezbêdnych korekt jêzykowych.Powinni sobie zdawaæ z tego sprawêsamorz¹dowcy, którzy opiniuj¹ rz¹do-we projekty ustaw i widz¹, jak wielejest w nich b³êdów, niedomówieñi nieprecyzyjnych sformu³owañ.

26 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Autorzy zastosowali do�æ kwiecisty i ma³o przejrzysty styl,pisz¹c, ¿e lekarzowi �nie wolno w ¿aden sposób odst¹piæod podejmowania obiektywnych decyzji klinicznych�. Czyzamiast �odst¹piæ od podejmowania obiektywnych decyzjiklinicznych� nie lepiej napisaæ, ¿e nie wolno szkodziæ chore-mu? Jak¹ rolê pe³ni w tym zdaniu okre�lenie �w ¿aden spo-sób�? �Nie wolno� jest dostatecznie rygorystycznym stwier-dzeniem. Choæ u¿yto wielu s³ów, nie stworzono jasnegoprzekazu. Kolejny raz autorzy kodeksu nie popisali siê pre-cyzj¹ w doborze s³ów.

Otwart¹ spraw¹ jest to, czy Kodeks Etyki Lekarskiej powi-nien regulowaæ zasady obowi¹zuj¹ce w badaniach nauko-wych, zw³aszcza dotycz¹cych osób zdrowych, niebêd¹cychpacjentami. We Francji �wiadomie podkre�la siê, ¿e KodeksDeontologii Lekarskiej nie reguluje tych spraw. W rzeczywi-sto�ci badania eksperymentalne czêsto wykonywane s¹ przezosoby niebêd¹ce lekarzami, których nie obowi¹zuje KodeksEtyki Lekarskiej. Zasadne jest w tych przypadkach stworze-nie odrêbnych regulacji prawnych i etycznych obowi¹zuj¹-cych nie tylko lekarzy, lecz wszystkich badaczy. Je�li KodeksEtyki Lekarskiej ogranicza lekarzom badaczom pewne dzia-³ania, które s¹ prawnie dozwolone, rodzi to nierówno�æpodmiotów dyskryminuj¹c¹ lekarzy. Jest to naruszenie fun-damentalnych zasad demokracji.

Warto podkre�liæ wielk¹ odpowiedzialno�æ badaczy za losy osóbbadanych. Bardzo wa¿ny jest staranny nadzór nad chorymibior¹cymi udzia³ w eksperymencie naukowym. Konieczne jestzachowanie nale¿ytej staranno�ci i ostro¿no�ci w dzia³aniu.Omawiany artyku³ Kodeksu Etyki Lekarskiej nie przyczynia siê,w du¿ej mierze z powodu bardzo niejasnego i nieprecyzyjne-

go sformu³owania, do realizacji tych podstawowych zasadobowi¹zuj¹cych badaczy. Nie jest jasne, o jakich zwi¹zkachz przemys³em medycznym w nim mowa. Czy o honorariumsprzed 10 lat za wyk³ad, czy uczestnictwo w konkretnym pro-jekcie badawczym na zlecenie firmy? Jak odró¿niæ obiektyw-ne decyzje kliniczne od dzia³añ w najlepszym interesie pa-cjentów? Czy chodzi o sposób leczenia chorych w praktyceklinicznej? Je�li tak, to tê kwestiê reguluje artyku³ 51A, którystwierdza: �Lekarz nie powinien przyjmowaæ korzy�ci odprzedstawicieli przemys³u medycznego, je¿eli mo¿e to ogra-niczyæ obiektywizm jego opinii zawodowych lub podwa¿yæzaufanie do zawodu lekarza�. Je�li natomiast chodzi³o o de-cyzje w trakcie prowadzenia badañ naukowych, to ten pro-blem reguluje artyku³ 51D, który stwierdza: �Lekarz bior¹cyudzia³ w badaniach sponsorowanych przez producentów le-ków lub wyrobów medycznych (sprzêtu i wyposa¿enia me-dycznego) musi siê upewniæ, ¿e badania te s¹ prowadzonezgodnie z zasadami etyki�. Bez dok³adnej instrukcji trudnozdecydowaæ, jak nale¿y czyniæ w praktyce.

Warto zastanowiæ siê, czy okre�lone normy etyczne s¹ nampotrzebne, czy s¹ zrozumia³e i czy wnosz¹ istotne, nowewarto�ci.

Ka¿dy artyku³ kodeksu powinien wskazywaæ lekarzom okre-�lone postawy, uwra¿liwiaæ ich na ludzkie potrzeby i pomagaæw podejmowaniu decyzji w praktyce klinicznej. Trudno jednakokre�liæ, jaki dodatkowy sens ma omawiany artyku³. Czy jestrzeczywi�cie drogowskazem okre�laj¹cym kierunek dzia³ania?Potrzebna jest uwa¿na i krytyczna lektura Kodeksu Etyki Le-karskiej, która doprowadzi do usuniêcia wielu nieprawid³o-wych i nic niewnosz¹cych zapisów, takich jak artyku³ 51B. Ü

REK

LAM

A

27www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Pierwsi na �wiecieW marcu br. w warszawskim Szpitalu Dzieci¹tkaJezus przeprowadzono pierwszy na �wiecie udanyendoskopowy przeszczep wysp trzustkowych pod�luzówkê ¿o³¹dka.

Zabieg przeprowadzi³ polski zespó³ chirurgów z Katedryi Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicz-nego Dzieci¹tka Jezus pod kierownictwem prof. AndrzejaChmury. Pacjent, którego poddano przeszczepowi, najpierwprzeszed³ operacjê usuniêcia trzustki, ze wzglêdu na jej prze-wlek³e zapalenie. Na tym etapie wyizolowano z narz¹duwyspy trzustkowe i z u¿yciem endoskopu wszczepiono jepod �luzówkê ¿o³¹dka chorego.

Metoda ma wiele zalet � jest ma³o inwazyjna, nie grozi w niejodrzucenie przeszczepu, nie trzeba stosowaæ leków immu-nosupresyjnych, bo komórki pochodz¹ z organizmu pacjen-ta. Operowany, mimo braku trzustki, nie wymaga podawa-nia insuliny i ma prawid³owy poziom glukozy we krwi. pk

Fizjoterapia w SierpcuW marcu br. odby³o siê uroczyste otwarcie czê�cifizjoterapeutycznej Oddzia³u RehabilitacyjnegoSzpitala i O�rodka Rehabilitacji Dziennej SPZZOZw Sierpcu.

Inwestycja o powierzchni 227 mkw. powsta³a w wyniku re-montu i adaptacji pomieszczeñ by³ej kuchni szpitalnej. £¹cz-na warto�æ robót budowlanych wynosi oko³o 350 tys. z³,w ca³o�ci sfinansowa³o je Starostwo Powiatowe w Sierpcu.W ramach modernizacji wybudowano m.in. podjazd dla nie-pe³nosprawnych oraz zakupiono z funduszy Starostwa Po-wiatowego w Sierpcu oraz PFRON sprzêt rehabilitacyjny o ³¹cz-nej warto�ci 57 762,13 z³. Starostwo Powiatowe sfinansowa³otak¿e zakup sprzêtu medycznego, niezbêdnego do funkcjo-nowania Pracowni Fizykoterapii. Oddzia³ Rehabilitacyjny Szpi-tala w Sierpcu dysponuje 26 ³ó¿kami, rocznie przyjmuje bli-sko 400 pacjentów, a O�rodek Rehabilitacji Dziennej � oko³o240 pacjentów ambulatoryjnych, których schorzenia nie wy-magaj¹ ca³odobowego nadzoru medycznego. pk

Raport o seniorachW marcu br. odby³a siê w Warszawie konferencjaprasowa, podczas której zaprezentowano raport�Opieka nad osobami starszymi na tereniewojewództwa mazowieckiego w latach2009�2011� opracowany przez MazowieckiUrz¹d Wojewódzki.

Utworzenie oddzia³ów i zwiêkszenie liczby poradni geria-trycznych, rozwój opieki d³ugoterminowej, urealnienie wy-ceny �wiadczeñ geriatrycznych oraz podnoszenie kompeten-cji kadry pomocy spo³ecznej to g³ówne postulaty wojewodyzawarte w raporcie o sytuacji seniorów na Mazowszu.

Analiza przeprowadzona przez urz¹d wojewódzki mia³a nacelu wypracowanie propozycji dzia³añ, które poprawi¹ opie-kê medyczn¹ i socjaln¹ nad osobami powy¿ej 65. roku ¿y-cia, w kontek�cie starzenia siê populacji w województwiemazowieckim. Propozycje te obejmuj¹ m.in.: tworzenie ze-spo³ów opieki nad chorymi powy¿ej 65. roku ¿ycia, uru-chomienie dziennych oddzia³ów szpitalnych realizuj¹cychkrótkotrwa³¹ diagnostykê, a tak¿e opracowanie programuzdrowotnego dotycz¹cego osób starszych. Na Mazowszuw 2011 r. pracowa³o 16 lekarzy geriatrów, leczeniem osóbw podesz³ym wieku zajmowali siê g³ównie lekarze innychspecjalno�ci. pk

Konferencja dyrektorówW Sochaczewie odby³o siê spotkanie dyrektorówszpitali powiatowych z Mazowsza i województwalubelskiego.

Gospodarzem trzydniowej konferencji by³ dyrektor SzpitalaPowiatowego w Sochaczewie Piotr Szenk, a wziê³o w niejudzia³ oko³o 40 szefów placówek medycznych.

Uczestnicy spotkania wys³uchali wyk³adów dotycz¹cych m.in.:nowoczesnych rozwi¹zañ dla szpitalnej farmacji, innowa-cyjnych programów bêd¹cych sposobem finansowania in-westycji w szpitalach, nowelizacji ustawy � Prawo zamówieñpublicznych, metodologii ustalania minimalnych norm za-trudnienia pielêgniarek i po³o¿nych w podmiotach leczni-czych. Przeprowadzono tak¿e warsztaty z elementami prak-tyki: �Controlling i bud¿etowanie w szpitalu�. pk

Superkomputer na UWW marcu w Interdyscyplinarnym CentrumModelowania Matematycznego i KomputerowegoUniwersytetu Warszawskiego odby³a siêkonferencja, na której zainaugurowano dzia³alno�æCentrum Wielkoskalowego Modelowaniai Przetwarzania Danych Biomedycznych.

W czasie konferencji zaprezentowano system komputero-wy Nostromo (IBM Blue Gene/Q), bêd¹cy jednym z najwiêk-szych w Europie, przeznaczonych do badañ w dziedziniebiomedycyny i biotechnologii. Zostanie on udostêpnionynaukowcom pracuj¹cym nad problemami badawczymiw naukach biologicznych. Umo¿liwi prowadzenie obliczeñw skali dotychczas nieosi¹galnej w polskich centrach kom-puterowych. S³u¿yæ bêdzie np. do przeprowadzania wielko-skalowych symulacji w modelowaniu biomolekularnymi neurobiologii.

System zosta³ zakupiony oraz zainstalowany w ramach Pro-jektu Centrum Badañ Przedklinicznych i Technologii, którejest najwiêkszym przedsiêwziêciem biomedycznym i biotech-nologicznym w Europie �rodkowo-Wschodniej.

Celem projektu jest utworzenie w Warszawie prê¿negoo�rodka naukowego sk³adaj¹cego siê ze �ci�le wspó³pracu-j¹cych ze sob¹ �rodowiskowych centrów badawczych,w których prowadzone bêd¹ badania dotycz¹ce najczê�ciejwystêpuj¹cych chorób cywilizacyjnych, w szczególno�ci:chorób nowotworowych, neurologicznych, uk³adu kr¹¿eniaoraz schorzeñ zwi¹zanych ze starzeniem siê. pk

Z MAZOWSZA

15 czerwca 2013 r. Warszawsko-OwockiOddzia³ Polskiego Towarzystwa Chorób P³ucorganizuje 35. sesjê Szko³y Pneumonologiina temat �ródmi¹¿szowych chorób p³uc.Sala wyk³adowa NOT, Warszawa, ul. Czackiego 3/5,

w godz. 9.30�17.30.

Wstêp jest bezp³atny. Informacje: www.ptchp.home.plkierownik kursu: Tadeusz M. Zielonka,tel. 501-143-324, [email protected]: Jacek Jagodziñski,tel. 604-957-483, [email protected]: Izabela Misiak,tel. 22-431-21-58, [email protected]

28 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Zaakceptowaæ padaczkêW lutym i marcu br. na zlecenie PolskiegoTowarzystwa Epileptologii oraz firmy UCBprzeprowadzono kompleksowe badania PRO-EPIdotycz¹ce spo³ecznych aspektów padaczki.By³a to kontynuacja badañ wykonanych w 2009 r.

Na padaczkê choruje 1 proc. naszej populacji, tj. oko³o 400 tys.osób. Blisko 36 proc. z nich stanowi¹ chorzy z tzw. pa-daczk¹ oporn¹ na leczenie. Choroba ta plasuje siê w pierw-szej dwudziestce jednostek chorobowych powoduj¹cychniezdolno�æ do pracy. Spowodowane tym koszty ZUSstanowi¹ 1,2 proc. wszystkich jego wydatków, czyli oko³o340 mln z³.

Jednak wiêkszo�æ chorych chce pracowaæ. Obecnie zajê-cie ma 40 proc. chorych, z czego znaczna czê�æ w pe³nymwymiarze godzin. Wyniki tegorocznych badañ w porów-naniu z tymi sprzed czterech lat wykazuj¹ istotn¹ zmia-nê. Wówczas 17 proc. ankietowanych uwa¿a³o, ¿e bar-dziej op³aca siê renta ni¿ praca, obecnie � tylko 5 proc.Praca jest dla chorych na padaczkê nie tylko �ród³em utrzy-mania, ale pe³ni niezwykle wa¿n¹ rolê jako czynnik pod-nosz¹cy samoocenê oraz poczucie przynale¿no�ci do spo-³eczeñstwa. Przeszkodê w znalezieniu pracy najczê�ciejstanowi niewiedza pracodawców na temat choroby i oba-wa przed jej skutkami.

Szans¹ na zatrudnienie chorych, obok zrozumienia istotytej choroby przez �rodowisko, jest mo¿liwo�æ wiêkszejkontroli napadów padaczkowych. Ro�nie ona, choæ ci¹-gle leczy siê tylko objawy, a nie przyczyny padaczki. � Jed-nak dobrze dobrane leki pozwalaj¹ pacjentowi pracowaæ,wykonywaæ wszystkie obowi¹zki � mówi prof. dr hab.med. Joanna Jêdrzejczak, prezes Polskiego TowarzystwaEpileptologii. � Stwierdzenie, ¿e cz³owiek nie mo¿e sa-modzielnie funkcjonowaæ, bo nagle traci przytomno�æ, jestdzi� ju¿ nieaktualnym stereotypem. Obecnie mo¿emy in-dywidualizowaæ terapiê, tzn. dostosowywaæ lek do pa-cjenta, a nie do choroby. Czynnikiem indentyfikacyjnymjest etiologia choroby.

W ostatnim czasie wesz³y na rynek tañsze generyki, a od marcazmieni³y siê te¿ zasady refundacji. Ka¿dy neurolog mo¿e or-dynowaæ wszystkie leki pacjentom z padaczk¹. Ale jeszczenie wszystkie najnowsze leki, akceptowane przez AgencjêOceny Technologii Medycznych, s¹ refundowane. mkr

Z okazji jubileuszu�Nowotworów�

Czy naukowa konferencja onkologiczna mo¿eprzypominaæ bokserski pojedynek? Odpowied�brzmi: jak najbardziej. A sk¹d taki pomys³?

Czasopismo �Nowotwory� (�Journal of Oncology�)obchodzi w tym roku 90-lecie istnienia. Jak nawydawnictwo naukowe przysta³o, �okr¹g³y�jubileusz sta³ siê nie tylko okazj¹ do podsumowañdotychczasowych dokonañ, ale przede wszystkiminspiracj¹ do poszukiwania nowej formu³yzaanga¿owania �rodowiska w dyskusjê.

� W Polsce odbywa siê bardzo wiele konferencji i spotkañonkologów, chcieli�my zaproponowaæ co� nowego � powie-dzia³ prof. Jacek Jassem, przewodnicz¹cy Polskiego Towarzy-stwa Onkologicznego, inicjator I Konferencji Naukowej cza-sopisma �Nowotwory� (Warszawa, 5�6 kwietnia 2013 r.).Do debat onkologicznych w oksfordzkim stylu � jak zapo-wiedzieli je organizatorzy i przewodnicz¹cy komitetowinaukowemu konferencji profesorowie J. Jassem, EdwardTowpik oraz redaktor naczelny �Nowotworów� � zostali za-proszeni czo³owi polscy onkolodzy. Przysz³o siê im zmierzyæz du¿ym wyzwaniem, gdy¿ debaty, �powa¿ne w tre�ci,a ¿artobliwe w formie�, zaaran¿owane zosta³y niczym poje-dynki bokserów. Rolê sêdziów z ringu � obowi¹zkowow bia³ych koszulach z much¹ pod szyj¹ � przyjêli moderato-rzy. W dyskusji (wymianê ciosów zast¹piono rzeczow¹, me-rytoryczn¹ prezentacj¹ pogl¹dów i intelektualnym pojedyn-kiem) poruszono wiele wa¿nych zagadnieñ wspó³czesnejonkologii. Czy jest miejsce dla masowych badañ przesiewo-wych w kierunku raka gruczo³u krokowego? Czy podtrzy-muj¹ce leczenie jest celowe u chorych na zaawansowanegoniedrobnokomórkowego raka p³uca? Czy chirurgia roboto-wa to nowa jako�æ i prze³om w leczeniu, czy kosztownygad¿et? To tylko niektóre tematy tej ciekawej w formie i tre-�ci konferencji. Aktywny udzia³ w ocenie �pojedynków� mielis³uchacze, którzy g³osowali za przedstawianymi pogl¹damilub przeciw nim.

Konferencji towarzyszy³a okoliczno�ciowa wystawa po�wiê-cona �Nowotworom�. Pierwszy numer czasopisma, wów-czas jeszcze jako Biuletyn Polskiego Komitetu do Zwalcza-nia Raka, ukaza³ siê w 1923 r. By³o to przedsiêwziêcieznacz¹ce nie tylko w skali odrodzonej niepodleg³ej Polski,ale te¿ i w Europie. Biuletyn by³ trzecim, powsta³ym naeuropejskim rynku, czasopismem o tematyce walki z ra-kiem. Od 1928 r. zacz¹³ byæ wydawany pod wiod¹cym ty-tu³em �Nowotwory�, zachowuj¹c poprzedni¹ nazwêw podtytule. To wa¿ne wydawnictwo towarzyszy rozwojo-wi polskiej my�li onkologicznej, bêd¹c kronik¹ dokonañ na-ukowych i znacz¹cych wydarzeñ zwi¹zanych z walk¹ z ra-kiem. Prof. Towpik w obszernym artykule, zamieszczonymw wydaniu okoliczno�ciowym czasopisma, przypomnia³jego 90-letni¹ historiê i ludzi zwi¹zanych z redakcj¹, wspó³-tworz¹cych pismo. ach

O�rodek Doskonalenia ZawodowegoLekarzy i Lekarzy Dentystów

Okrêgowej Izby Lekarskiej w Warszawieorganizuje kurs:

�Aktualne zasady antybiotykoterapii�,który odbêdzie siê 11 maja 2013 r. (w sobotê)

w siedzibie OIL przy ul. Pu³awskiej 18,w godzinach 10.00�16.00.

Kurs jest bezp³atny. Liczba miejsc jest ograniczona. O wziê-ciu udzia³u w kursie decyduje kolejno�æ zg³oszeñ. Zg³o-szenia przyjmowane s¹ w o�rodku pod numerami telefo-nu: 22-313-19-70, 22-313-19-75 w godzinach pracy biura:8.00�16.00. Formularz zg³oszeniowy oraz szczegó³owyprogram kursu znajduj¹ siê na stronie OIL w Warszawie:

www.warszawa.oil.org.plUczestnicy uzyskaj¹ 6 punktów edukacyjnych.

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Wynajmujemyprofesjonalne i nowoczesne gabinety lekarskie

(konsultacyjno-zabiegowe)na okre�lone dni lub godziny!

Warszawa � Mokotów, ul. Belwederska 9,tel. 694-865-845, www.swissmedica.pl

29www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Laureatki dzieli wiele lat zawodowego do�wiadczenia,ale rozmawiaj¹c z nimi, trudno nie dostrzec, ¿e ³¹czyje podej�cie do pracy. I charakter � obie rozmówczynie

s¹ sympatyczne, otwarte, pogodne. Ortodonta Maria Ku-charczyk-Boro� pracuje zawodowo 54 lata i zapewnia, ¿edopóki ma si³ê i pacjentów, dopóty nie przestanie. Wielewskazuje na to, ¿e przed pani¹ doktor jeszcze lata pracy, bopacjentów wci¹¿ nie brakuje. � Przez 6 godzin przyjmujê60�70 osób. Nikogo nie odprawiam z kwitkiem. Siedzê takd³ugo, a¿ przyjmê wszystkich � opowiada. Do dr Kuchar-czyk-Boro� przyprowadza swoje dzieci ju¿ drugie i trzeciepokolenie pacjentów. � Uczono mnie na studiach, ¿e pod-czas pracy z dzieæmi trzeba z nimi rozmawiaæ, ¿artowaæ,�piewaæ piosenki. Wtedy o wiele ³atwiej pobiera siê wyciski,mali pacjenci nie boj¹ siê kolejnych wizyt i wszystko idzie³atwiej � opisuje swój styl pracy.

Dr Kucharczyk-Boro� chwali swoich asystentów, bez którychnie by³aby w stanie przyjmowaæ a¿ tylu pacjentów. Martwisiê jednak, ¿e m³odzi lekarze rozpoczynaj¹cy sta¿ czêsto niepotrafi¹ rozmawiaæ z pacjentami i nawi¹zywaæ z nimi do-brego kontaktu. � Wielu osób to w ogóle nie interesuje.Chc¹ skoñczyæ sta¿ i dostaæ papierek. S¹ przede wszystkimmerkantylne � ubolewa.

Poparcie pacjentów, jakie uzyska³a w plebiscycie LekarzRoku 2012 dr Justyna Zaj¹czkowska, która ukoñczy³a stu-dia w 2002 r., dowodzi, ¿e nie wszyscy m³odzi lekarze maj¹taki problem. Na doktor stomatolog z Szyd³owca odda³og³os blisko 2100 osób spo�ród 12 tys. g³osuj¹cych na 112lekarzy.

� To by³o szalenie mi³e zaskoczenie. Mi³e przede wszystkimdlatego, ¿e wyró¿nienie przyznali sami pacjenci. Mo¿e je-stem teraz bardziej rozpoznawalna w moim mie�cie, Szy-d³owcu. Traktujê ten tytu³ w kategoriach zabawy i dalej bêdêrobiæ swoje najlepiej jak potrafiê � mówi dr Zaj¹czkowska.Lekarz Roku 2012 ci¹gle podnosi kwalifikacje. Jeszcze w 2013 r.planuje uzyskaæ dyplom lekarza medycyny estetycznej.� W dzisiejszych czasach jest na tego rodzaju us³ugi du¿ezapotrzebowanie. Coraz wiêksz¹ wagê przywi¹zujemy nie

tylko do zdrowia, ale i do wygl¹du � dodaje. Podczas wrê-czania wyró¿nienia laureatka powiedzia³a, ¿e stara siê zwal-czaæ stereotyp, ¿e wizyta u stomatologa musi byæ bolesnai nieprzyjemna.

Na co dzieñ praca w dotkniêtym wysokim bezrobociem Szy-d³owcu nie zawsze jest ³atwa. � Zdajê sobie sprawê, ¿e du-¿ej grupy pacjentów po prostu nie staæ na w pe³ni odp³atneleczenie stomatologiczne. Staram siê doradziæ, jak korzystaæz leczenia w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, a znamsystem od podszewki, bo osiem lat pracowa³am NZOZ-ach� t³umaczy.

Dr Maria Kucharska-Boro� przyjmuje tylko w ramach NFZi równie¿ dobrze zna s³abe strony systemu. � Rodzice s¹ za-wiedzeni, ¿e tak d³ugo czeka siê na aparat. Mam ogromny¿al do funduszu, ¿e jestem tak ograniczona. Mogê zrobiætylko dziesiêæ aparatów miesiêcznie, a mog³abym o wielewiêcej � dodaje.

Z³ota dziesi¹tka regionu radomskiego:

1. Justyna Zaj¹czkowska, stomatolog z Szyd³owca2. Mariola Zaj¹c, internista z Grabowca k. Rzeczniowa3. Zbigniew Stêpieñ, internista z Majdowa k. Szyd³owca4. Jadwiga Szczerbicka, internista z Radomia5. S³awomir Tomczyk, chirurg z Nowego Miasta nad Pilic¹6. Agnieszka Wo�niak, internista z Radomia7. Teodora S³oñ, internista z Radomia8. Wojciech Kosanowski, lekarz chorób wewnêtrznych

z Lipska9. Grzegorz Dziekan, internista, dyrektor szpitala

w Przysusze10. Ma³gorzata Pokusa-Zep, pediatra z Mirowa.

Wyró¿nieni tytu³em Lekarz Roku przyznanym przez Radom-sk¹ Delegaturê OIL:

Miros³awa Jastrzêbska-K¹dziela, Maria Kucharczyk-Boro�, Woj-ciech Owsiñski, Maria Krzy¿anowska, Barbara Karlikowska. Ü

Ewa Walu�

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

SP ZOZ w Górze Kalwarii, ul. por. Jana Bia³ka zatrudni w POZ specjalistê medycyny rodzinnej.Dobre warunki p³acowe. Dowolna forma zatrudnienia. Kontakt: 22-727-32-46.

Klamra pokoleniowa

Dr Justyna Zaj¹czkowska, stomatolog

z Szyd³owca, zdoby³a najwiêcej g³osów

w plebiscycie Lekarz Roku 2012

organizowanym m.in. przez Radomsk¹

Delegaturê Okrêgowej Izby Lekarskiej

w Warszawie. Delegatura wyró¿ni³a równie¿

najbardziej zas³u¿onych medyków

w regionie, m.in. dr Mariê Kucharczyk-Boro�,

która od ponad pó³ wieku dba o zdrowie

swoich pacjentów.

Z DELEGATURY RADOMSKIEJ

Fot.

E. W

alu

30 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Eksperci podkre�laj¹, ¿e szczepienia s¹najskuteczniejsz¹ metod¹ profilaktyki choróbzaka�nych. G³ówn¹ barierê w korzystaniuz nich stanowi¹ koszty. W Polsce szczepieniafinansowane s¹ z pieniêdzy publicznych,w ramach Programu Szczepieñ Ochronnych,i prywatnych. Szczepienia w ramach PSOpacjentów ze wskazanych grup wiekowychprzeprowadza siê bezp³atnie. Inne, choæzalecane z uwagi na sytuacjê epidemiologiczn¹,wymagaj¹ pe³nej odp³atno�ci ze �rodkóww³asnych pacjenta.

O potrzebnych zmianach w Programie Szczepieñ Ochron-nych, a tak¿e konieczno�ci zwrócenia uwagi osób od-

powiedzialnych za politykê zdrowotn¹ na problematykêszczepieñ, dyskutowali specjali�ci podczas seminarium �In-nowacje w systemie szczepieñ ochronnych � czy mo¿napoprawiæ dostêpno�æ szczepieñ w Polsce� (Warszawa,5.04.2013).

W porównaniu z innymi krajami europejskimi Polska ma wie-le do nadrobienia. � Mamy jeden z najgorszych kalendarzyszczepieñ w Europie � powiedzia³a prof. Maria Borszewska--Kornacka, kierownik Kliniki Neonatologii Szpitala Kliniczne-go im. ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie. Zmiany w PSOs¹ konieczne. Choæ id¹ w dobrym kierunku, zachodz¹ bardzopowoli. Od lat pediatrzy domagaj¹ siê wprowadzenia bez-

p³atnych szczepieñ dla wszystkich niemowl¹t przeciwko pneu-mokokom. W Polsce ta szczepionka podawana jest tylkow grupach ryzyka, gdy tymczasem w Czechach, na S³owacjii na Wêgrzech stosuje siê j¹ u niemowl¹t i ma³ych dzieci po-pulacyjnie. Podobnie szczepienia przeciw meningokokom Cs¹ bezp³atne dla dzieci, m.in. w Niemczech, Francji, Estonii.W Polsce s¹ podawane tylko w grupach ryzyka i w sytuacjizagro¿enia epidemiologicznego.

Specjali�ci zwracaj¹ uwagê, ¿e mimo ograniczeñ bud¿eto-wych, trzeba poszukiwaæ rozwi¹zañ, które pozwol¹ na zwiêk-szenie dostêpno�ci szczepieñ. Pawe³ Grzesiowski, kierownikFundacji Instytutu Profilaktyki Zaka¿eñ, zwróci³ uwagê nakonieczn¹ zmianê podej�cia do profilaktyki. 70 mln z³ rocz-nie kosztuj¹ hospitalizacje dzieci zara¿onych rotawirusem.Gdyby w ramach tych �rodków zaszczepiaæ corocznie no-worodki, zapobieg³oby siê zachorowaniom, powik³aniomoraz kosztom leczenia.

� Konieczne jest równie¿ opracowanie nowej strategii reali-zacji szczepieñ ochronnych, nie tylko w�ród dzieci, ale tak¿ew populacji doros³ych 50+, dla których szczepienia przeciwpneumokokom, meningokokom, grypie czy HBV powinny byæpowszechnie dostêpne � podkre�la³ dr Grzesiowski.

Uczestnicy seminarium zwrócili równie¿ uwagê, ¿e w sytu-acji trudno�ci bud¿etowych krokiem naprzód u³atwiaj¹cympacjentom dostêp do szczepionek spoza PSO, obecnie pe³-nop³atnych, by³oby wprowadzenie przynajmniej czê�ciowejrefundacji tych kosztów. Szczepienia ochronne zapobiegaj¹zachorowaniom, kosztom leczenia, absencji na rynku pracyi skutkom ekonomicznym � maj¹ wp³yw na kondycjê zdro-wotn¹ spo³eczeñstwa. Ü ach

Wa¿ne szczepienia

REK

LAM

A

31www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Samodzielny Zespó³ Publicznych Zak³adów LecznictwaOtwartego Warszawa-Praga Po³udnie jest jednymz wiêkszych publicznych zak³adów na terenie Mazow-

sza. Ma rozproszon¹ strukturê, pracuje a¿ w 11 przychod-niach. 12. budynek, przy ul. Krypskiej 39, mie�ci administra-cjê zespo³u. Przychodnie s¹ rozrzucone na wielkim obszarzepo³udniowej czê�ci Pragi, od starego Grochowa po noweosiedla na Goc³awiu, od Saskiej Kêpy po rondo Wiatraczna.Na profil �wiadczonych us³ug niew¹tpliwie ma wp³yw bar-dzo zró¿nicowana struktura demograficzna ludno�ci za-mieszkuj¹cej tak du¿y obszar. W jednej z przychodni, któr¹otaczaj¹ nowe osiedla, lecz¹ siê zdecydowanie m³odsi pa-cjenci. Ale du¿a czê�æ populacji to osoby starsze, powy¿ej65. roku ¿ycia, które wymagaj¹ wzmo¿onej opieki.

� Nasz zespó³ dysponuje szerokim spektrum us³ug medycz-nych � od podstawowej opieki zdrowotnej, która obejmujeblisko 80 tys. osób, przez ambulatoryjn¹ opiekê specjalistycz-n¹, stomatologiê, rehabilitacjê, psychiatriê dla doros³ych,dzieci i m³odzie¿y, dzienny oddzia³ psychiatryczny, hospicjumdomowe, d³ugoterminow¹ opiekê pielêgniarsk¹ w domu ponocn¹ i �wi¹teczn¹ opiekê zdrowotn¹ � mówi Ewa £agodzka,dyrektor placówki SZPZLO Praga Po³udnie (na zdjêciu).

Placówka ma dostosowane do potrzeb mo¿liwo�ci diagno-styczne: w³asne laboratorium analityczne, laboratorium bak-teriologiczne, dysponuje piêcioma pracowniami radiologicz-nymi, w tym RTG stomatologicznym. W przychodniachwykonuje siê równie¿ badania: EKG, USG, EEG, metod¹ Hol-tera, test wysi³kowy, badania endoskopowe (gastroskopiêi kolonoskopiê), spirometriê i inne.

Zespó³ realizuje programy profilaktyczne i zdrowotne, finan-sowane przez Urz¹d m.st. Warszawy, m.in.: �Zdrowy uczeñ�,�Szko³a rodzenia�, szczepienia przeciwko grypie osób po-wy¿ej 65. roku ¿ycia i osób bezdomnych oraz finansowaneprzez NFZ programy profilaktyki raka szyjki macicy, choróbuk³adu kr¹¿enia, gru�licy.

Wiêkszo�æ przychodni zajmuje pomieszczenia w budynkach po-wsta³ych w latach 60. i 70. ubieg³ego wieku, które w³a�ciwienieustannie wymagaj¹ wiêkszych lub mniejszych remontów.Cztery przychodnie ulokowane s¹ w obiektach wynajêtychod spó³dzielni mieszkaniowych i ZGM: przy ul. Ostrzyckiej 2/4,Ateñskiej 4, Sygietyñskiego 3 i przy Gruziñskiej 6.

Jeden z budynków to prawdziwy zabytek z ciekaw¹ histo-ri¹. Przy ul. Grochowskiej 339 w dwudziestoleciu miêdzy-wojennym znajdowa³a siê Miejska Stacja Higieny Zapobie-gawczej im. dr. Józefa Polaka.

Józef Polak (1857�1928) by³ twórc¹ i przez wiele lat preze-sem Polskiego Towarzystwa Higienicznego, pionierem �pie-lêgnowania zdrowia publicznego, poprawy stanu higienymiast i osiedli�, jak napisano we wspomnieniu o nim. Przedwojn¹ w Stacji Higieny mie�ci³y siê m.in. ³a�nie miejskiei punkty promocji zdrowia w ówczesnym wydaniu. Potembudynek przekazano pañstwu, z zaznaczeniem, ¿e wy³¹cz-nie do celów ochrony zdrowia. I tak trafi³ w gestiê zespo³uPraga Po³udnie.

W latach 2009�2010 zosta³ pieczo³owicie odremontowa-ny dziêki funduszom Urzêdu m.st. Warszawy i w czê�ciwyposa¿ony za �rodki w³asne zespo³u. Wznowiono w nimdzia³anie poradni ginekologiczno-po³o¿niczej i stomatolo-gicznej, uruchomiono poradniê rehabilitacji. � Ma wygl¹dpa³acyku, jest prawdziw¹ per³¹ w�ród naszych obiektów� mówi Ewa £agodzka.

Pozosta³e budynki wymagaj¹ jeszcze wielu nak³adów inwe-stycyjnych. Remonty w wiêkszo�ci s¹ finansowane ze �rod-ków urzêdu miasta, zespó³ anga¿uje te¿ fundusze w³asne.

W 2012 r. w przychodni przy ul. Abrahama 16 wykonanoremont poradni dzieciêcych oraz rejestracji. Byæ mo¿e w rokubie¿¹cym uda siê odnowiæ pomieszczenia rehabilitacji w tejprzychodni. Tak¿e w 2012 r. wykonano remont kapitalny bu-dynku przy Ateñskiej 4. W ramach obowi¹zku dostosowa-nia obiektów do potrzeb osób niepe³nosprawnych w przy-chodniach przy Abrahama, Ostro³êckiej i Korytnickiejzainstalowano d�wigi osobowe.

Obecnie najpilniejsze jest doinwestowanie przychodni przyul. Saskiej 61. Na zewn¹trz budynek wygl¹da dobrze, alepomieszczenia wymagaj¹ remontu. Funkcjonalne, wyremon-

Nowe rozwi¹zaniai stare problemyMa³gorzata Skarbek

NASZE PRZYCHODNIE

32 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

towane i estetyczne przychodnie, wnêtrza wy-posa¿one w aparaturê medyczn¹, to jedenz elementów �wiadczenia us³ug medycznychna wysokim poziomie. Poza baz¹ istotne zna-czenie ma wielko�æ kontraktu z NFZ oraz po-siadanie wykwalifikowanej kadry medycznej.� Obecnie z jej pozyskaniem jest coraz wiêk-szy problem � mówi dyr. £agodzka. � Zespó³odczuwa brak lekarzy w kilku specjalno�ciach,zw³aszcza reumatologów, otolaryngologów,psychiatry dzieciêcego i specjalistów medy-cyny rodzinnej. Ale poza tym dysponujemyinn¹ wykwalifikowan¹ kadr¹ medyczn¹, spe³-niaj¹c¹ wszystkie warunki okre�lone przezNFZ.

Zespó³ Praga Po³udnie zatrudnia ponad 150lekarzy, z którymi zawar³ umowy cywilno-prawne lub umowy o pracê.

W 2012 r. w SZPZLO Praga Po³udnie udzielo-no oko³o 278 tys. porad w podstawowej opie-ce zdrowotnej, oko³o 128 tys. w ambulato-ryjnej opiece specjalistycznej, oko³o 94 tys.zabiegów rehabilitacyjnych, oko³o 18 tys. po-rad psychiatrycznych oraz przyjêto 21,5 tys.pacjentów w gabinetach stomatologicznych.

Wysoka jako�æ udzielanych przez pracowni-ków zespo³u �wiadczeñ zdrowotnych znajdujeodzwierciedlenie w utrzymaniu certyfikatujako�ci ISO, w otrzymanych nagrodach i wy-ró¿nieniach.

W 2012 r. SPZLO Praga Po³udnie, dzia³aj¹cw konsorcjum z SZPZLO Warszawa-Wawer,na podstawie umowy podpisanej w 2010 r.z Mazowieck¹ Jednostk¹ Wdra¿ania Pro-gramów Unijnych, zrealizowa³ projekt, wspó³-finansowany przez Europejski Fundusz Roz-woju Regionalnego w ramach Priorytetu II�Przyspieszenie e-rozwoju Mazowsza�, pole-gaj¹cy na wdro¿eniu zintegrowanego syste-mu informatycznego.

By³o to przedsiêwziêcie rozbudowane i skom-plikowane, wymagaj¹ce zaanga¿owania po-wa¿nych si³ i �rodków. Jednak korzy�ci eko-nomiczno-spo³eczne z zastosowania tej nowejtechnologii s¹ wymierne i bezsporne, zarów-no dla pracowników, jak i pacjentów. Nale¿¹do nich: zwiêkszenie dostêpu do informacji,poprawa organizacji pracy personelu medy-cznego i efektywno�ci zarz¹dzania, zwiêksze-nie bezpieczeñstwa danych, oszczêdno�æ cza-su i �rodków finansowych. Wdro¿enie systemupozwoli tak¿e na ³atwiejsze i skuteczniejszedostosowanie siê jednostki do przepisówustawy o informacji w ochronie zdrowia, którenak³adaj¹ obowi¹zek prowadzenia dokumen-tacji medycznej w formie elektronicznej.

W trakcie wdra¿ania projektu zespó³ prowa-dzi³ akcjê promocyjn¹ dla pacjentów � poja-wi³y siê artyku³y w prasie lokalnej i w³asnymbiuletynie, ulotki, tablice, wyja�niaj¹ce cel dzia-³ania. Powsta³a dobra atmosfera, wykraczaj¹-ca poza kwestiê samej informatyzacji.

� SZPZLO Warszawa-Praga Po³udnie dzia³azgodnie z przyjêt¹ misj¹: �Chorych leczymy,o zdrowych dbamy� � mówi dyrektor. Ü Fo

tog

rafi

e: K

. Jem

io³

33www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

W Szpitalu Dzieci¹tka Jezus od 1903 r. dzia³a³a KlinikaChirurgii Wydzia³u Lekarskiego UW (pó�niejsza I Kli-nika Chirurgiczna) kierowana kolejno przez profe-

sorów: Kryñskiego, Le�niowskiego, Radliñskiego, Stefanow-skiego, Butkiewicza, £apiñskiego i Nielubowicza. Na prze³o-mie lat 60. i 70. XX w. wprowadzono w niej, po raz pierwszyw Polsce, wiele nowych metod leczenia chirurgicznego, np.leczenie nadci�nienia wrotnego, operacje endokrynologicz-ne, operacje naczyniowe, wreszcie 26 stycznia 1966 r. wy-konano pierwsze w Polsce udane przeszczepienie nerki po-branej od zmar³ego dawcy.

Klinika Chirurgii dzia³a³a nieprzerwanie do 1975 r., kiedy tow pa�dzierniku zosta³a przeniesiona do nowo powsta³egoszpitala przy ul. Banacha 1. W tej sytuacji, jak ju¿ wcze�niejwspomniano (�Puls� 3/2013), Szpital PSK1 oraz nowo utwo-rzony Instytut Transplantologii zosta³y pozbawione zaple-cza chirurgicznego. Instytut móg³ podejmowaæ w pe³ni dzia-

³ania, których wykonywanie by³o powodem jego powo³a-nia, wy³¹cznie dziêki �cis³ej wspó³pracy z zespo³em KlinikiChirurgii w szpitalu przy ul. Banacha, kierowanym kolejnoprzez profesorów: Nielubowicza, To³³oczkê i Szmidta. Wspó³-praca ta nie by³a oparta na ¿adnym akcie prawnym, leczjedynie na dobrych relacjach kole¿eñskich i wspólnej pasji.W pierwszych latach po powo³aniu Instytutu Transplantolo-gii w Polsce przeszczepiano wy³¹cznie nerki. Z powodówwcze�niej wspomnianych operacje odbywa³y siê w KliniceChirurgii w Centralnym Szpitalu Klinicznym przy ul. Bana-cha, a nastêpnie chorych przewo¿ono do Kliniki Transplan-tacyjnej Pañstwowego Szpitala Klinicznego nr 1. Wi¹za³o siêto z wieloma problemami logistycznymi i stwarza³o ryzykodla pacjentów.We wrze�niu 1981 r. dyrektor Szpitala Dzieci¹tka Jezus(PSK1), za zgod¹ w³adz uczelni, powo³a³ Oddzia³ ChirurgiiOgólnej w celu zapewnienia opieki chirurgicznej pacjentom

leczonym w tej placówce. Oddzia³ zlo-kalizowano w Pawilonie 11, zajmowa-nym do 1976 r. przez I Klinikê Chirur-giczn¹ AM, a jego ordynatorem zosta³dr Wojciech Rowiñski. W ci¹gu czterechmiesiêcy dokonano remontu pomiesz-czeñ i 1 marca 1981 r. klinika rozpo-czê³a pracê.

W pierwszym roku dzia³alno�ci oddzia-³u zatrudniono dwóch lekarzy posia-daj¹cych specjalizacjê z chirurgii ogól-nej (dr. Zbigniewa Wierzbickiego i dr.Andrzeja Kobrynia) oraz dwoje absol-wentów uczelni (dr Alicjê Orkiszew-sk¹ i dr. Andrzeja Chmurê). Niecopó�niej do³¹czyli dr Maryla Kociszew-ska i dr Jerzy Gieorgijewski.

Lata 1981�1986 stanowi³y bardzociekawy okres pracy dla ca³ego zespo-³u. Nie by³o ostrych dy¿urów dla War-szawy, jednak zapewniano dora�nei planowe leczenie chirurgiczne wszyst-kich pacjentów leczonych w czterechklinikach wewnêtrznych, Klinice Neu-rologicznej oraz na pozosta³ych od-dzia³ach i w klinikach zlokalizowanychw szpitalu. Lekarze mieli po 20�25 kon-sultacji chirurgicznych dziennie, ope-rowali dora�nie bardzo ciê¿ko chorych

Historia Katedry i Kliniki ChirurgiiOgólnej i Transplantacyjnej

Wojciech Rowiñski, Janusz Wa³aszewski

Instytutu Transplantologii WarszawskiegoUniwersytetu Medycznego (1982�2006)

Zespó³ Instytutu Transplantologii oraz Oddzia³u Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej(1985)

cz. 1

Fot.

arc

hiw

um

KARTY HISTORII

34 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

leczonych w klinikach wewnêtrznych z powodu chorobywieñcowej, nadci�nienia têtniczego, niewydolno�ci oddecho-wej lub niewydolno�ci nerek. Pozwoli³o to na wzbogaceniedo�wiadczenia chirurgicznego i ogólnolekarskiego. Praca naoddziale by³a podobna do pracy na oddzia³ach intensywnejopieki chirurgicznej.

W 1986 r. kliniki niezabiegowe Szpitala Dzieci¹tka Jezus (czte-ry kliniki chorób wewnêtrznych oraz Klinika Neurologii) prze-nios³y siê do szpitala przy ul. Banacha. Od tego czasu od-dzia³ rozszerzy³ dzia³alno�æ chirurgiczn¹, maj¹c codzienneostre dy¿ury dla ludno�ci Warszawy.

W 1986 r. dyrekcja Instytutu Chirurgii zdecydowa³a o prze-kszta³ceniu Oddzia³u Chirurgii Ogólnej w Klinikê ChirurgiiOgólnej i Transplantacyjnej, która nadal wchodzi³a w sk³adInstytutu Chirurgii. Przy klinice rozpoczê³o dzia³alno�æ stu-denckie ko³o naukowe. Zespó³ lekarski stopniowo siê po-wiêksza³, przy czym kolejno zatrudniani asystenci w wiêk-szo�ci pracowali wcze�niej w klinice jako studenci z ko³anaukowego.

Poniewa¿ od czasu pierwszego zabiegu obaj byli�my zaan-ga¿owani w problemy transplantacji nerek, a w s¹siednimpawilonie szpitala znajdowa³ siê Instytut Transplantologii,by³o naturalne, ¿e w 1982 r. na Oddziale Chirurgicznymrozpoczêli�my przeszczepianie nerek pobieranych od osóbzmar³ych. W 1985 r. do³¹czy³ do zespo³u, po powrociez Afryki i USA, dr J. Wa³aszewski i wspólnie z nim podjêli-�my, jako pierwsi w Polsce, realizacjê programu szkoleniaw placówkach pozawarszawskich dotycz¹cego pobieranianerek w szpitalu, w którym umar³ chory. Pozwoli³o to na

zwiêkszenie liczby wykonywanych w ci¹gu roku zabiegówprzeszczepienia nerki z 12 w 1983 r. do 80 w 1989. Pro-gram by³ prowadzony w �cis³ej wspó³pracy z InstytutemTransplantologii.

Trzeba pamiêtaæ, ¿e by³y to pocz¹tki przeszczepiania na-rz¹dów w Polsce, co wi¹za³o siê z konieczno�ci¹ pokony-wania wielu trudno�ci organizacyjnych i barier mentalnych,tak¿e w �rodowisku lekarskim. Dotychczas powszechniepraktykowano przesy³anie tzw. potencjalnych dawców doo�rodków transplantacyjnych, gdzie dopiero w przypadkuzgonu pobierano narz¹dy. Powodowa³o to liczne proble-my i napiêcia. Dlatego lekarze z Kliniki Chirurgii postano-wili rozpocz¹æ pobieranie nerek i trzustki w ró¿nych szpi-talach pozawarszawskich, zw³aszcza ¿e wiêkszo�æ placówekw Warszawie nadal przesy³a³a tzw. potencjalnych dawcówdo Kliniki w CSK przy ul. Banacha prowadzonej przez prof.Nielubowicza.

Stworzenie takiego programu wymaga³o ogromnego wysi³-ku. Przez trzy kolejne lata (1986�1988) wraz z zespo³em wie-lokrotnie odwiedzili�my 25 szpitali w kilku województwachcentralnej Polski (w promieniu 200�250 km od Warszawy).W wyniku tej dzia³alno�ci w ci¹gu jednego roku liczba wyko-nanych przeszczepieñ nerek w klinice zwiêkszy³a siê z 15 do82. Jednocze�nie wspólnie z zespo³em kardiochirurgicznymrozpoczêto realizacjê programu pobrañ wielonarz¹dowych.

W 1988 r., miesi¹c po przeprowadzeniu przez prof. JackaSzmita pierwszego udanego przeszczepienia trzustki i ner-ki, wykonali�my analogiczn¹ operacjê wspólnie z prof.Januszem Wa³aszewskim. Ü Cdn.

REK

LAM

A

35www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Polska jest wolnym, demokratycznym krajem, cz³onkiemUE � to �ród³o mojej rado�ci. ¯yje tu spo³eczeñstwoo du¿ym potencjale, przywyk³e do trudów, z³ego losu,

które w najbardziej beznadziejnych, niekorzystnych warun-kach wykazuje energiê i zaradno�æ.

Ta sama zaradno�æ rodzi tak¿e zachowania w¹tpliwe moral-nie. Mamy genetyczn¹ zdolno�æ do obchodzenia prawa,zawsze traktowanego jako co� z góry nam narzucone. Spa-dek po przodkach, którzy mieli Polskê w sercach, a nie namapie Europy. Nie oni decydowali o ustroju. Obcy admini-strator ustala³ im porz¹dek prawny przez 160 lat z przerwa-mi, przeciwko czemu buntowali siê duchowo, a nawet zbroj-nym czynem. Nie uczy³o to szacunku spo³ecznego do prawai nie dawa³o do�wiadczenia w jego stanowieniu. Prawo hi-storycznie narzucane przez zaborcê by³o ciemiê¿c¹, a dzi�doskwiera ju¿ nasze rodzime, demokratyczne, ale przere-gulowane i niespójne.

£atwiej wiêc zrozumieæ zbiorow¹ nieufno�æ, trudniej tê ta-ryfê stosowaæ do elit. Mia³y czas dojrzeæ przez ponad 20 latwolnej Polski, co stanowi czas trwania II Rzeczypospolitej.I nowe warunki. Wykszta³ceni, czêsto z dyplomami �wiato-wych uczelni, urodzeni, a przynajmniej ukszta³towani, ju¿w wolnej Polsce, podró¿uj¹cy po UE � to ju¿ elity XXI w. Toone od wielu lat produkuj¹ mrowie niespójnych ustaw i wci¹¿zmieniaj¹cych siê (nowelizowanych) przepisów w ka¿dejbran¿y, co dotkliwe jest szczególnie dla ma³ego i �redniegobiznesu. Tak¿e zwyk³y cz³owiek w tym siê gubi.

Moje g³ówne zmartwienie to niechlujnie stanowione prawo,w du¿ej mierze bêd¹ce wynikiem �cierania siê ró¿nych grupinteresu. Sprzyja ich aktywno�ci obecny system partyjny czy-ni¹cy z partii nastawione na zysk przedsiêbiorstwa. �Zysk� tomiejsce w aktualnym rankingu preferencji politycznych,w wy�cigu do przejêcia lub utrzymania w³adzy. Miejsce wy-znaczone wysoko�ci¹ s³upków � tylko to siê liczy. O tymdywaguj¹ media w czasie najwiêkszej s³uchalno�ci i ogl¹dal-no�ci. Kto traci, kto zyskuje, kto bêdzie konkurowa³ z Donal-dem Tuskiem, kto zostanie zdymisjonowany, a kto awanso-wany? Na plan dalszy schodzi interes publiczny, jako dobro³¹cz¹ce wszystkich mieszkañców Polski. To nie jest temat dlamediów, które w ostatnich latach sta³y siê graczem na rynkui ca³kowicie zatraci³y poczucie misji polegaj¹cej na pomocyludziom w zrozumieniu �wiata. �wiata jeszcze ci¹gle trawio-nego globalnym kryzysem wed³ug nieprzewidywalnego sce-nariusza. Rz¹dz¹cy podejmuj¹ decyzjê przyst¹pienia do pak-tu fiskalnego, której konsekwencji wprowadzenia jeszcze niktnie zna. Nie ma miejsca na zadawanie pytañ, bo mo¿na zna-le�æ siê po stronie ciemnogrodu. A tu chodzi o interes pu-bliczny widziany nie wycinkowo, ale globalnie, w perspekty-

Polska � moje zmartwienie,moja rado�æ

REFLEKSJE

Janina JankowskaFot.

arc

hiw

um

wie 5 � 10 � 20 lat. Co w tej perspektywie s³u¿y Polsce? Kie-dy� nazywano to racj¹ stanu, g³ównie odnosz¹c¹ siê do poli-tyki zagranicznej. Najwy¿szy czas, by zadaæ podstawowe py-tania o sprawy wewnêtrzne kraju. One dotycz¹ wszystkich,rz¹dz¹cych i spo³eczeñstwa. Jakie rozwi¹zania s¹ potrzebne,jakie reformy trzeba przeprowadziæ? Co s³u¿y nam wszyst-kim? Aby odpowiedzieæ na te pytania, potrzebna jest spójnawizja naprawy pañstwa. Choæby propozycja, projekt, nad któ-rym mo¿na dyskutowaæ. Obojêtne mi, jaka partia go przed-stawi. Z aktualnych najbardziej spójny by³ program prof. Pio-tra Gliñskiego, którego, mam wra¿enie, nikt nie przeczyta³,nawet aktywi�ci PiS. Sejm odrzuci³, wraz z wnioskiem o wo-tum nieufno�ci wobec rz¹du, wielomiesiêczn¹ pracê wieluekspertów. Próba rozmowy o kompleksowej naprawie Rze-czypospolitej zosta³a o�mieszona. Nie ma debaty o Polsce,temat znikn¹³ z mediów.

Czekamy na rz¹dowy plan antykryzysowy i wizjê reformypañstwa. O tym powinna rozmawiaæ w³adza ze spo³eczeñ-stwem. Uczciwie przedstawiæ konflikt interesów, koszty re-formy i t³umaczyæ, dlaczego dla dobra wspólnego trzeba jeponosiæ. Wys³uchaæ zastrze¿eñ, argumentów krytycznych,lêków, bo za nimi kryje siê codzienne ¿ycie milionów ludzi,poczucie otwarcia lub zamkniêcia drogi indywidualnego roz-woju, wypuszczenie lub st³amszenie energii spo³ecznej.

Niestety, rz¹dz¹cy nie s³ysz¹ ludzi. Politycy zamknêli siêw partyjnych utarczkach. Media dla wygody i s³upków ogl¹-dalno�ci wychwytuj¹ atrakcyjne, ale banalne k¹ski tej walki.Niektóre stacje i tytu³y anga¿uj¹ siê po jednej lub drugiejstronie w poszczególnych bitwach. Tymczasem spo³eczeñ-stwo sygnalizuje oddalonym od rzeczywisto�ci rz¹dz¹cymi mediom swoje niezadowolenie. Powstaje Platforma Obu-rzonych. Zwi¹zek Zawodowy �Solidarno�æ� i ponad 100 or-ganizacji pozarz¹dowych ¿¹daj¹ dialogu. £atwo zepchn¹æto zjawisko do naro¿nika nieodpowiedzialnego radykalizmui osobistych ambicji przywódców, wy�miaæ ich jako nowychkandydatów do wej�cia na polityczne salony. Z kim s¹ po-wi¹zani? Co ich ³¹czy? Wiadomo. Oburzeni krytykuj¹ pre-miera, a wiêc chc¹ obaliæ rz¹d, system. Referendum? Ktoto s³ysza³? Jednomandatowe okrêgi wyborcze � skompro-mitowane. Palikot proponuje Kukizowi lekturê i wyk³adyna ten temat. Klasa polityczna okazuje protekcjonalno�æi z trudem skrywane lekcewa¿enie. Media id¹ w tych ko-mentarzach ³eb w ³eb. Nikomu nie przyjdzie do g³owy, ¿eto wa¿ny sygna³, ¿e rodzi siê jaki� spo³eczny ferment, ¿emo¿na przegapiæ ten czas...

Gdzie� posz³y w k¹t m¹dre do�wiadczenia prowadzonychw stoczni rozmów. Porozumienia Sierpniowe, a có¿ to ta-kiego? Aha! ordery i uroczysto�ci ku czci. Ü

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Sprzedam nowoczesny NZOZ w centrum Bytomia (woj. �l¹skie) wraz z lokalem o pow. 113 mkw.NZOZ trzystanowiskowy, radiowizjografia, RTG punktowe, panoramiczne, lampa Beyond.

20 lat tradycji � du¿a baza pacjentów. Kontrakt z NFZ. Tel. 502-222-502

36 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Od 1 czerwca 2009 r. ka¿dy lekarz i lekarz denty-sta posiada indywidualne subkonto sk³adkowew Banku Pekao SA. Indywidualny numer konta za-wiera m.in. numer Pani/Pana prawa wykonywaniazawodu (siedem ostatnich cyfr).

W celu u³atwienia przesy³ania sk³adki proponuje-my z³o¿yæ sta³e zlecenie w banku, w którym posia-daj¹ Pañstwo osobiste konto indywidualne.

Przypominamy, i¿ sk³adka za dany miesi¹c powinnawp³yn¹æ na konto Okrêgowej Izby Lekarskiejw Warszawie do koñca miesi¹ca, za który powsta³ozobowi¹zanie. Zgodnie z obowi¹zuj¹c¹ ustaw¹o rachunkowo�ci, w przypadku nieuregulowaniask³adki w terminie automatycznie bêd¹ naliczaneodsetki ustawowe, powiêkszaj¹ce tym samym zo-bowi¹zanie wobec Izby Lekarskiej. W zwi¹zkuz tym, i¿ decyduj¹ca o terminowo�ci wp³aty jestdata jej zaksiêgowania na Pañstwa indywidualnymkoncie sk³adkowym, proponujemy ustaliæ datêprzelewu do 22. dnia ka¿dego miesi¹ca.

SK£ADKI CZ£ONKOWSKIEJe¿eli do tej pory przekazywa³a Pani/przeka-zywa³ Pan sk³adki za po�rednictwem pracodaw-cy, prosimy o z³o¿enie pisma w zak³adzie pracyo niepotr¹canie sk³adek.

Okrêgowa Izba Lekarska w Warszawie przypomi-na równie¿ o konieczno�ci niezw³ocznego zg³asza-nia do Dzia³u Rejestru Lekarzy wszelkich zmian:adresu zamieszkania, miejsca pracy, stanu cywil-nego oraz informacji dotycz¹cych otrzymania de-cyzji przej�cia na rentê lub emeryturê itp.

(na podstawie uchwa³y nr 8/08/V Naczelnej Rady Lekarskiej z 4.04.2008 r.)

WYSOKO�Æ MIESIÊCZNEJ SK£ADKI CZ£ONKOWSKIEJ

Numer indywidualnego konta, na które proszê przeka-zywaæ comiesiêczne sk³adki na rzecz Okrêgowej IzbyLekarskiej w Warszawie, otrzymaj¹ Pañstwo w biurze OILprzy ul. Pu³awskiej 18, w pok. nr 306, telefonicznie:22-542-83-38, 22-542-83-39lub e-mailem, pisz¹c na adres:[email protected]

Andrzej Sawoni,skarbnik ORL

� 40 z³ dla lekarza/lekarza dentysty;

� 10 z³ dla lekarza/lekarza dentysty emeryta,który:1) ma ju¿ ustalon¹ przez izbê lekarsk¹ sk³adkê

w wysoko�ci 10 z³ miesiêcznie,2) ukoñczy³ 65 lat w przypadku mê¿czyzny albo

60 lat w przypadku kobiety oraz z³o¿y:a) podanie do Prezydium ORL o ustalenie wyso-

ko�ci sk³adki cz³onkowskiej na 10 z³/miesi¹cz zaznaczeniem okresu wnioskowanego,

b) kopiê decyzji emerytalnej,c) za�wiadczenie o przychodach za rok porzed-

ni (ew. PIT 36 lub 37 z roku poprzedzaj¹cego z³o¿enie wniosku), w którym udokumen-towane jest, i¿ nie zosta³ przekroczony przy-chód w wysoko�ci 24 084 z³, nie wliczaj¹c�wiadczenia emerytalnego;

� 10 z³ dla lekarza/lekarza dentysty rencisty,który ma ju¿ ustalon¹ przez izbê lekarsk¹ sk³adkê w wysoko�ci 10 z³ miesiêcznie lub z³o¿y:a) podanie do Prezydium ORL o ustalenie wy-

soko�ci sk³adki cz³onkowskiej na 10 z³/mie-si¹c z zaznaczeniem okresu wnioskowanego,

b) kopiê decyzji rentowej;

� 10 z³ dla lekarza sta¿ysty, lekarza dentystysta¿ysty, z wy³¹czeniem cz³onków OIL, któ-rzy ju¿ posiadaj¹ pe³ne prawo wykonywa-nia zawodu.

� Zwolniony z op³at cz³onkowskich mo¿e byæ:

1) lekarz/lekarz dentysta, który z³o¿y podanie doPrezydium ORL o zwolnienie z konieczno�ciop³acania sk³adki cz³onkowskiej z zaznaczeniemokresu wnioskowanego oraz:

a) udokumentuje brak przychodów za okreswnioskowany (za�w. o przychodach, ew. PIT36 lub 37) lub przedstawi za�wiadczeniez urzêdu pracy okre�laj¹ce okres pozostawa-nia osob¹ bezrobotn¹ (od � do),

b) jest emerytem w pe³nym wieku emerytalnym(65 lat w przypadku mê¿czyzny, 60 lat w przy-padku kobiety) i z³o¿y o�wiadczenie o zaprze-staniu wykonywania zawodu (druk dostêpnyw biurze Izby lub na stronie internetowej OILWarszawa),

c) jest rencist¹ i z³o¿y o�wiadczenie o zaprzesta-niu wykonywania zawodu (druk dostêpny jw.),

2) lekarz/lekarz dentysta, który zrzeknie siê pra-wa wykonywania zawodu (druk dostêpny jw.).

AKTUALNE NUMERY KONT BANKOWYCH OIL W WARSZAWIE

22 1050 1041 1000 0005 0130 9736 � op³ata za rejestracjê praktyk lekarskich;39 1240 6247 1111 0000 4979 2205 � sp³ata po¿yczek z Funduszu Samopomocy Lekarskiej

� do Rejestru OIL � o zmianach: miejsca zatrud-nienia wraz z informacj¹ dotycz¹c¹ potr¹cania sk³a-dek cz³onkowskich na OIL w Warszawie, adresu za-mieszkania i adresu do korespondencji, daty przej�ciana emeryturê b¹d� rentê (kserokopia decyzji wyda-nej przez ZUS), terminu rozpoczêcia i zakoñczeniaurlopu wychowawczego b¹d� bezp³atnego, daty imiejsca rozpoczêcia pracy przez lekarza/lekarza den-

tystê po zakoñczeniu sta¿u podyplomowego, reje-stracji w Urzêdzie Pracy jako osoby bezrobotnej,zaprzestania pracy zarobkowej przez lekarza/leka-rza dentystê emeryta b¹d� rencistê (o�wiadczenie);� do Komisji Praktyk Lekarskich � o wyrejestro-waniu praktyki indywidualnej, o zawieszeniu prak-tyki, np. w zwi¹zku z chorob¹, urlopem wychowaw-czym, wyjazdem za granicê.

SK£ADKI CZ£ONKOWSKIE

NA LEKARZU CI¥¯Y OBOWI¥ZEK PISEMNEGO ZG£ASZANIA NASTÊPUJ¥CYCH INFORMACJI:

38 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Jednym z ostatnich du¿ych miast za³o¿onych w Amery-ce Po³udniowej by³o Buenos Aires, ale niemal trzy wiekimusia³o czekaæ na swoj¹ �wietno�æ. Hiszpañskie prawo

zakazywa³o transportu towarów przez ten port. Ca³y ruchodbywa³ siê przez porty na wybrze¿u Pacyfiku. Dopiero poustanowieniu w 1776 r. wicekrólestwa La Platy, Buenos Airessta³o siê kosmopolityczn¹ metropoli¹. Zjechali tam wkrótcenie tylko urzêdnicy, wojskowi, prawnicy, ksiê¿a, arty�ci, aleca³e masy awanturników z ró¿nych stron �wiata. Najwiêcejz W³och, Hiszpanii, ale nie brakowa³o emigrantów z Nie-miec, Polski, pó�niej tak¿e z Rosji. Pod koniec XIX w. dzielni-ce portowe San Telmo i La Boca, dzisiaj najstarsze w BuenosAires, têtni³y ¿yciem. Kolorowa La Boca przetrwa³a wraz zeswym klimatem, chocia¿ stary port obok praktycznie ju¿ niefunkcjonuje. Przetrwa³y te¿ melancholijne rytmy tanga � ar-gentyñskiego bluesa.

Nikt ju¿ nie pamiêta, gdzie i kiedy narodzi³ siê nowy taniec.Szemrane towarzystwo, w wiêkszo�ci mêskie, spêdza³o wol-ne chwile g³ównie w domach publicznych, których pojawi³osiê w Argentynie bez liku. Brak kobiet powodowa³, ¿e klienciczekali w d³ugich kolejkach do prostytutek, spêdzaj¹c czasprzy muzyce. Melodie z po³udnia W³och i Hiszpanii, zapra-wione motywami wywodz¹cymi siê z tradycji gaucho, argen-tyñskich kowboi, podparte afrykañskimi rytmami, stworzy³yco� zupe³nie nowego � tango. Gatunek wyros³y w najwiêk-szej biedzie sta³ siê synonimem smutku, który siê tañczy � takokre�li³ tango w latach 30. ubieg³ego wieku najs³ynniejszyargentyñski twórca piosenek Enrique Santos Discépolo. Mu-zycy grali, �piewali spro�ne piosenki, ale ze starych, anoni-mowych tekstów przetrwa³y tylko fragmenty. Dopiero piani-sta Rosendo Mendizábal w 1896 r. jako pierwszypodpisa³ siê pod swym utworem �El Enterriano�.Muzycy byli tak samo biedni jak ich s³uchacze.Gitary, skrzypce, flety zdominowa³ bliski krewnyakordeonu � bandoneon.

Salony Buenos Aires i Montevideo z dezaproba-t¹ odnosi³y siê do blu�nierczych tañców, pod-czas których kobieta i mê¿czyzna pozostaj¹w bliskim kontakcie cielesnym. Paradoksalnie,elegancki Pary¿ przej¹³ ekstrawaganck¹ modêi tango pop³ynê³o przez Atlantyk po sukcesy. Coby³o dobre w Pary¿u, zaakceptowano w BuenosAires. Tak zaczê³a siê miêdzynarodowa karieratanga, która trwa do dzisiaj, a ostatnio wrêcz prze-¿ywa renesans.

Tango ci¹gle podlega przemianom. Najwiêcej za-wdziêcza przemys³owi fonograficznemu. Wy-twórnia Victor Records odkry³a w 1917 r. g³osm³odego Carlosa Gardela. Jego �Mi noche tri-ste� (�Moja smutna noc�) sta³a siê �wiatowymszlagierem, a jej twórca miêdzynarodow¹ gwiaz-d¹. �wietn¹ karierê Gardela przerwa³a tragiczna�mieræ w katastrofie lotniczej w 1935 r. w Ko-lumbii. Tysi¹ce wielbicieli przywdzia³o do ciem-

nych marynarek b¹d� smokingów fedore � ulubiony filcowykapelusz Gardela, bia³¹ apaszkê lub kolorowy fular. Do dzi�fanatycy tanga z Buenos Aires nie przyjmuj¹ do wiadomo�cifaktu �mierci gwiazdora i twierdz¹, ¿e z ka¿dym dniem �pie-wa lepiej.Tango w swojej ponadstuletniej historii prze¿ywa³o wzlotyi upadki, ale zawsze pozostawa³o w duszach Argentyñczy-ków. W czasach peronizmu kojarzy³o siê z wypaczonym na-cjonalizmem, wiêc po upadku Peróna ust¹pi³o przed styla-mi miêdzynarodowymi, jak jazz, rock czy pop. Ocali³a jenostalgia argentyñskich emigrantów, g³ównie w Europie,powróci³o wraz z nimi do ojczyzny po przemianach poli-tycznych w 1983 r. Obecnie znowu �wiêci triumfy, chocia¿nie zawsze potrafi siê oprzeæ wszechobecnej komercjaliza-cji. Jak dawniej, Argentyñczycy ¿arliwie broni¹ tradycjitanga, przy okazji prowadz¹ nieustanne spory o szczegó³o-we interpretacje. ¯aden mieszkaniec Buenos Aires nie do-puszcza my�li, ¿e tango mog³o narodziæ siê poza San Telmoi La Boca. Ku bezgranicznej ich rozpaczy i zazdro�ci najwiêk-szy przebój tanga � �La Cumparsita� � powsta³ po drugiejstronie Rio de La Plata, w Montevideo, stolicy Urugwaju.Portenos, jak sami siê nazywaj¹ mieszkañcy dzielnicy La Boca,uto¿samiaj¹ siê z tangiem, jak z ukochanym klubem pi³kar-skim z tej samej dzielnicy � Boca Juniors. Niechby tu kto� �lesiê wyrazi³ o Diego Maradonie, który gra³ w tym klubie� skoñczy marnie.A do popularno�ci tanga przyczyni³ siê tak¿e Jerzy Peters-burski, tworz¹c s³ynne szlagiery rodem z Polski: �Ta ostat-nia niedziela�, �Ju¿ nigdy�, a przede wszystkim �Tangomilonga�. Ü

PODRÓ¯E

Jacek Walczak

Tangoz Buenos

Fot.

Eg

w

Fot.

J.

Wal

czak

ww

w.jace

kw

alc

zak.c

om

39www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Lekarski Klub Ringo Komisji Kultury, Sportu i Turystyki OIL w Warszawie zaprasza naXII Mistrzostwa Polski Lekarzy i Innych Profesji Ochrony Zdrowia w Ringo,

które odbêd¹ siê w Bartoszycach, 7 lipca 2013 r., o godz. 13.00.na Stadionie Miejskim im. Kazimierza Górskiego przy ul. Sportowej 23.

Zg³oszenia i informacje:przewodnicz¹ca Lekarskiego Klubu Ringo dr Krystyna Anio³-Strzy¿ewska, tel. 600-362-792 lub 22-638-87-15

5 sierpnia 2013 r. w Kielcach, na stadionie MOSiR,odbêdzie siê Turniej Ringo w ramach XVI �wiatowych Letnich Igrzysk Polonijnych.

Serdecznie zapraszamy do gry w ka¿dy czwartek w godz. 17.00�20.00na terenie Gimnazjum nr 83 w Warszawie, na Bemowie IV, przy ul. Micha³a Elwiro Andriollego 1.

Zapraszamy na II Mistrzostwa Polski Samorz¹dów Zawodowych w Bryd¿u Sportowym.17�18 maja 2013 r.

Zawody odbêd¹ siê w ramach OTP �Kolumna Zygmunta�w Centrum Konferencyjnym WP w Warszawie przy ul. ¯wirki i Wigury 9/13.

Informacje i zapisy: Komisja Kultury, Sportu i Turystyki OIL w Warszawie, Renata Sobolewska, tel. 22-542-83-30e-mail: [email protected] z www.warsbrydz.pl

REK

LAM

A

SPORT

40 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Pisze studentka medycyny: �Niedawno zdawa³am kolo-kwium z interny i kiedy mówi³am o wadach serca, ¿e s¹

to choroby, pan doktor poprawia³ mnie, ¿e chodzi o zespo-³y. Zaczê³am mówiæ o zespo³ach, a pan doktor mi przerwa³i powiedzia³, ¿e tym razem chodzi o chorobê. Pogubi³amsiê w tym, szuka³am wszêdzie i nie znalaz³am wyja�nienia�.

Nieraz siê zastanawiam, dlaczego dzisiejsi studenci s¹ ma³odociekliwi i czekaj¹, a¿ im siê wszystko podsunie pod nos.Dlaczego nie pytaj¹ wprost? To chyba takie czasy. Do studen-ta nale¿y przecie¿ nie tylko chodzenie na wyk³ady i æwiczenia,ale tak¿e my�lenie, pytanie i czytanie, s³owem studiowanie.

Jest jednak faktem, ¿e nie spotka³em w podrêcznikach (chy-ba ¿e o którym� zapomnia³em albo go przeoczy³em) poda-nej expressis verbis definicji pojêcia zespó³ (chorobowy)i zbudowa³em j¹ na podstawie lektur naukowych i w³asne-go do�wiadczenia.

O zespole mówimy w dwóch wypadkach.

1) Mo¿e to byæ grupa objawów, grupa zaburzeñ lub grupaobjawów i zaburzeñ, wystêpuj¹cych jednocze�nie, którychnie da siê uj¹æ jednolicie jako jednostkê chorobow¹ z powo-du braku wystarczaj¹cych ustaleñ co do wspólno�ci ich przy-czyny lub wspólno�ci procesów patologicznych, albo kiedynawet podobne przyczyny lub procesy s¹ mimo wszystkoró¿ne. W zwi¹zku z pytaniem studentki nasunê³y mi siê przy-k³ady: zespo³ami s¹ wielogenetyczne wady wrodzone. Przy-czyny: uszkodzenia ró¿nych genów, grup genów. Zespo³amis¹ wady genetyczne wystêpuj¹ce wraz z wadami uszkodze-niowymi w ¿yciu p³odowym na skutek aktywno�ci wirusaró¿yczki. Chodzi o co najmniej dwie ró¿ne przyczyny bezpo-�rednie, bez udowodnionej przyczyny dla nich wspólnej, choæmo¿e byæ ni¹ (ale nie musi) patologia wirusowa.

2) O zespole mówimy tak¿e, gdy (u danego chorego w tymsamym czasie) wystêpuje grupa ró¿nych chorób tylko ogól-nie powi¹zanych jak¹� praprzyczyn¹ lub niepowi¹zanychwcale. Na przyk³ad objawowe zaka¿enie HIV-em � ostra cho-roba retrowirusowa i znaczne upo�ledzenie odporno�ci tochoroba. Natomiast choroby nastêpcze, niewynikaj¹ce bez-po�rednio z zaka¿enia wirusem, ale z obni¿enia odporno-�ci na skutek tego zaka¿enia � miêsak Kaposiego, zaka¿e-nia oportunistyczne, atypowe zapalenie p³uc itd. � to ³¹czniezespó³ nabytego niedoboru odporno�ci (AIDS).

Niekiedy dane naukowe nie pozwalaj¹ na ustalenie, czy cho-dzi o chorobê, czy o zespó³. Charakterystycznym przyk³ademniech bêdzie wspomniana wy¿ej suma wad zwi¹zanych z ró-¿yczk¹ albo inna grupa zaburzeñ i objawów, która wci¹¿ na-zywana jest dowolnie: choroba Kawasakiego lub zespó³ Ka-wasakiego. Zwolennicy zespo³u s¹ zdania, ¿e prêdzej czypó�niej zostan¹ wykryte osobne przyczyny wspólnie wystê-puj¹cych, ale bardzo ró¿nych podgrup zaburzeñ i objawów,i ¿e ostatecznie zostan¹ wydzielone dwie, trzy choroby,a mo¿e i wiêcej. Mo¿e siê jednak równie dobrze okazaæ, ¿emamy do czynienia z jedn¹ chorob¹, a przyczyna objawówi zaburzeñ jest wspólna. Czas poka¿e, prace s¹ w toku. Ü

JÊZYK NASZ GIÊTKI

Prof. Piotr Müldner-Nieckowski

Zespó³czy choroba

htt

p://

ww

w.l

pj.

pl

SMS Z KRAKOWA

�wiate³kaw tuneluN ie rozumiem demokracji. Ani tej na �wie-

cie, która chroni miejsca skrajnej ko-rupcji, zwane rajami podatkowymi, ani tejw Polsce, gdzie publiczna droga, wybudo-wana �za Gierka�, nazywana teraz (po do-stawieniu bramek) autostrad¹ A4, s³u¿yod lat zdzierstwu firmy Stalexport, którejkontrakt chroniony jest tajemnic¹. Bulimy za-tem za odcinek d³ugo�ci 60 km (4 x po 9 z³)wci¹¿ remontowanej drogi, i nawet dwa

wielkie polskie samorz¹dy (�l¹ski i ma³opolski), gotowe utrzy-maæ tu ruch za pó³ wymienionej ceny, s¹ bezradne.

Z Krakowa musz¹ jednak nadchodziæ optymistyczne infor-macje � tak by³o uzgodnione. Oto premierzy Robert Ficoi Donald Tusk postanowili zgodnie �z³o¿yæ aplikacjê� (tak tosiê nazywa) o powierzenie Krakowowi roli gospodarza Zi-mowych Igrzysk Olimpijskich 2022. Na S³owacji rozegranoby turniej hokejowy i zawody w konkurencjach alpejskich,w Zakopanem � konkursy biegów i skoków narciarskich,w My�lenicach � saneczkarstwa, w Krakowie � ³y¿wiarstwa,tu te¿ powsta³oby miasteczko olimpijskie. Szanse s¹ powa¿-ne. Konkurenci: St. Moritz i Oslo, byli ju¿ organizatoramizimowych igrzysk, Barcelona i Monachium tak¿e, tyle ¿e let-nich. W grê wchodzi te¿ Lwów i Nicea. Ale Kraków jest rów-nie rozpoznawalny. MKOl mo¿e siê naprawdê zgodziæ, na-tomiast czy zgodz¹ siê nasi górale?

Wielki miêdzynarodowy portal internetowy ArchDaily zanajpiêkniejsz¹ budowlê kulturaln¹ 2012 r. na �wiecie uzna³Ma³opolski Ogród Sztuki. W klimacie �zapa�ci� naszej archi-tektury w samym centrum miasta, miêdzy kamienicami ro-dem z �Meira Ezofowicza�, powsta³o z inicjatywy Krzyszto-fa Orzechowskiego (dyrektora Teatru im. J. S³owackiego,którego magazyny scenograficzne posz³y na ten cel), co�niezwyk³ego (à la w³asne Centrum Pompidou). Autorstwoprojektu nale¿y przypisaæ pracowni Ewy i Krzysztofa Ingar-denów. Siedziba naszej izby przy ulicy Krupniczej s¹siadujez tym cudem.

Trzecie wydarzenie przytaczam w wersji opisanej w �Gaze-cie Wyborczej� z 13 marca br. Oto kontrolerzy Ma³opolskie-go Oddzia³u NFZ, przybyli na kontrolê prywatnej placówkiochrony zdrowia (Szpitala im. �w. Rafa³a), posiadaj¹cej kon-trakt z NFZ, zostali jakoby wyproszeni, postraszono ich na-wet policj¹ i nakazano wykasowaæ z aparatu fotograficzne-go zdjêcia z kontroli. Gdyby inne placówki medyczne posz³ytym �ladem, ca³a reforma ministra Ar³ukowicza okaza³abysiê bezprzedmiotowa. Wiele jednak wskazuje na dziennikar-sk¹ konfabulacjê. Nie by³o kontroli, by³a �wizytacja�, niktnikomu niczego nie kasowa³, dokumenty (jakoby zniszczo-ne z premedytacj¹) uleg³y czê�ciowej degradacji w wynikupowa¿nego wypadku drogowego, zdjêcia zniszczy³y samekontrolerki. Powstrzymam siê od komentarza.

Ostatni w VI kadencji okrêgowy zjazd, zorganizowany w od-leg³ym o 300 km Przemy�lu, okaza³ siê przedostatnim. Dowymaganego quorum brak³o kilkunastu delegatów. Przyczy-ny absencji wydaj¹ siê odzwierciedlaæ stan frustracji �rodowi-ska lekarskiego wobec ostentacyjnego ignorowania jego opi-nii przez w³adze w kwestiach dotycz¹cych ochrony zdrowia.A bêdzie gorzej, bo nic siê tu nie da naprawiæ bez lekarzy. Ü

Wasz Cyrulik z Rynku G³ównego

41www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Po ukoñczeniu szko³y i kilku latach wahañ zdecydo-wa³, ¿e bêdzie kontynuowa³ drogê zawodow¹ rodzi-

ców. Stomatologiê ukoñczy³ w £odzi w 1975 r. Dwa latapracowa³ w Polsce, a potem wróci³ do Szwajcarii i leczyw gabinecie prowadzonym przez matkê.

Od najm³odszych lat pasjonowa³o go malarstwo. Byæ mo¿etê sk³onno�æ odziedziczy³ po dziadku Kazimierzu, który by³dobrym malarzem. Niestety wiêkszo�æ jego prac zaginê³aw czasie okupacji. (Babcia Petera w czasie wojny udziela³aschronienia ³ódzkim ¯ydom, za co otrzyma³a medal �Spra-wiedliwy w�ród Narodów �wiata�).

Peter pozna³ wszystkie techniki malarskie, ale ostateczniezdecydowa³ siê na olej. Ma fotograficzn¹ pamiêæ. Wspomi-na, ¿e w czasie egzaminów z anatomii wola³ namalowaæ ni¿opisywaæ s³owami narz¹d lub jego czê�æ, o któr¹ go pyta-no. Jego prace przedstawiaj¹ce organy i narz¹dy cz³owiekawisz¹ w Collegium Anatomicum Uniwersytetu Medycznegow £odzi.

W�ród obrazów Petera Organa znajduj¹ siê realistyczne pej-za¿e, kopie s³ynnych dzie³, a tak¿e trochê oniryczne, fanta-styczne widziad³a. Prace zostan¹ wkrótce przedstawione nawystawie w Muzeum Polskim w Rapperswil. Ü

mkr

Zabieraj¹c g³os, przeprosi³em, ¿e nie towarzyszê P³ockie-mu Towarzystwu Lekarskiemu od pocz¹tku jego istnie-

nia, lecz tylko przez ostatnie 40 lat. Nawi¹za³em te¿ do s³ówWyspiañskiego z �Wesela�: �A to Polska w³a�nie�, bo wi-dz¹c tak wspaniale dzia³aj¹cych lekarzy, chce siê powiedzieæ:�A to Polskie Towarzystwo Lekarskie w³a�nie�. Zakoñczy-³em wyst¹pienie hindusk¹ maksym¹, ¿e je¿eli nie mo¿eszzostaæ królem, zostañ lekarzem. Wtedy przywracanie komu�zdrowia bêdzie prawdziwie królewskim darem.

Sercem pisane

Polski lekarz artystaw Szwajcarii

Przywilejem ludzi dojrza³ych jest wzruszenie � bez oba-wy, ¿e kto� zobaczy, a inny we�mie za z³e. Nie wstydzêsiê przyznaæ, ¿e by³em poruszony na premierze sztuki pt.�Ja, Feuerbach�. Wzruszy³em siê tak¿e na pokazie filmu �Sy-beriada polska�. W obu przypadkach by³a ciemna sala i mojeodczucia by³y tylko moje.

Natomiast w czasie tej jubileuszowej uroczysto�ci w TeatrzeDramatycznym w P³ocku mia³o miejsce wydarzenie bêd¹cedla mnie najwiêkszym wzruszeniem w ostatnim czasie. Popiêknym recitalu Micha³a Bajora szed³em obejrzeæ prace ma-larskie dr Hanny Wo�niak-Kwiatkowskiej. Wtedy podesz³ado mnie starsza, no... w moim wieku, lekarka. � Pan zawszetak mówi, ¿e robi siê ko³o serca ciep³o. Czy mogê siê dopana przytuliæ? � to mówi¹c, objê³a mnie. Dziêkujê najgorê-cej tej nieznajomej pani o jasnoniebieskich oczach, którasprawi³a, ¿e gdy przypominam sobie jej s³owa i u�cisk, te¿robi mi siê ko³o serca tak ciep³o, ¿e trudno opisaæ. Ü

Jerzy Woy-Wojciechowski

Ostatnio uczestniczy³em w piêknym jubileuszuza³o¿onego przez Marcina Ehrlicha przed 140 latyP³ockiego Towarzystwa Lekarskiego. Uroczysto�æorganizowali i prowadzili: prezes Okrêgowej IzbyLekarskiej w P³ocku Jaros³aw Wanecki oraz prezesp³ockiego oddzia³u Polskiego Towarzystwa Lekar-skiego Jacek Zieleniewski.

Peter Organ, z zawodu lekarz dentysta, z zami³o-wania malarz amator, jest obywatelem Szwajcariio polskich korzeniach. Oboje rodzice te¿ s¹lekarzami � mama dentyst¹, ojciec internist¹.Ukoñczyli studia w Polsce i wyjechaliw poszukiwaniu lepszej pracy i warunkówbytowych do Szwajcarii, gdzie pracuj¹ do dzisiaj.Tam te¿ w 1975 r. urodzi³ siê Peter.

MUZY I MY

42 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

WSPOMNIENIE

Tadeusz Górowski(1923�2013)

�Kto ratuje jedno ¿ycie,jakby ca³y �wiat ratowa³�

Dr n. med. Tadeusz Górowskiratowa³ wielu, w jakim� stop-niu ratowa³ te¿ �wiat, któryw ci¹gu 90 lat Jego ¿ycia zmie-ni³ siê, zmieni³ siê na lepsze.

Tadeusz Górowski urodzi³ siê 26 wrze�nia 1923 r. w War-szawie, wkrótce po I wojnie �wiatowej i Bitwie Warszaw-skiej 1920 r., w rozdzieranej konfliktami II Rzeczypospoli-tej. W 1934 r. rozpocz¹³ naukê w Gimnazjum im. Miko³ajaReya w Warszawie. Przerwa³ j¹ wybuch II wojny �wiatowej.Maturê uzyska³ w ramach tajnego nauczania w 1941 r.Koszmarn¹ noc okupacji hitlerowskiej prze¿y³ na prowin-cji, pracuj¹c w cukrowni w Lesznie ko³o Warszawy. Powkroczeniu do Polski Armii Czerwonej w 1945 r. podj¹³studia medyczne w £odzi. W 1951 r. ukoñczy³ je na Wy-dziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego. Unika³niemal obowi¹zkowego w ówczesnych czasach zaanga¿o-wania politycznego, nie ominê³o go jednak powo³aniedo wojska, gdzie pracowa³ jako lekarz w £odzi, Go³dapii Warszawie. Po szczê�liwym uzyskaniu zwolnienia ze s³u¿-by powróci³ do Instytutu Gru�licy przy ul. P³ockiej 26,gdzie wcze�niej uczy³ siê pod kierunkiem wybitnego klini-cysty dr. Anastazego Landaua, a nastêpnie prof. Bronis³a-wa Wi�niewskiego. Po wyje�dzie prof. Wi�niewskiegoz kraju kierownictwo kliniki, któr¹ przemianowano naI Katedrê Chorób Wewnêtrznych Studium DoskonaleniaLekarzy, obj¹³ prof. Walenty Hartwig. Pod jego kierunkiemw 1959 r. Tadeusz Górowski rozpocz¹³ stosowanie radio-izotopu 131I w leczeniu chorób tarczycy w Szpitalu Bielañ-skim w Warszawie. W 1965 r. obroni³ pracê doktorsk¹,a nastêpnie zosta³ mianowany adiunktem w KliniceEndokrynologii Centrum Medycznego Kszta³ceniaPodyplomowego.

Dziêki swojej pracowito�ci, zdolno�ciom i nieprzeciêtnejinteligencji dr Tadeusz Górowski wkrótce zosta³ jednymz najlepszych w kraju specjalistów w zakresie rozpoznawa-

nia i leczenia chorób tarczycy. By³ w naszym kraju pionie-rem leczenia chorób tarczycy radioizotopami. Zosta³ te¿autorem podrêcznika �Choroby tarczycy� (cztery wydania)oraz odpowiednich rozdzia³ów w wielu podrêcznikachchorób wewnêtrznych lub endokrynologii. By³ te¿ autoremponad 150 publikacji w czasopismach krajowych i zagra-nicznych. Jako nauczyciel akademicki i mistrz wielu poko-leñ lekarzy w ca³ym kraju, zyska³ ich ogromne uznaniei szacunek.

Dr Tadeusz Górowski by³ te¿ mi³o�nikiem i wyrafinowanymznawc¹ literatury, malarstwa i sztuki. Jego wyj¹tkowe po-czucie humoru i dystans do samego siebie skrystalizowa³ysiê w opublikowanych przez Wydawnictwo LekarskiePZWL �Anegdotach i historyjkach nie tylko dla lekarzy�.

Za dzia³alno�æ dydaktyczn¹ i naukow¹ dr Tadeusz Górow-ski otrzyma³ wiele nagród i odznaczeñ, w tym Krzy¿ Kawa-lerski Orderu Odrodzenia Polski. Nie mogê te¿ pomin¹ænadanego Mu, ju¿ jako pacjentowi naszego szpitala, dwamiesi¹ce przed �mierci¹, Medalu �Zas³u¿ony dla SzpitalaBielañskiego im. ks. Jerzego Popie³uszki�.

Po otrzymaniu Sakramentu Chorych zmar³ w domurodzinnym 31 stycznia 2013 r.

Dr Tadeusz Górowski w ci¹gu 90 lat swojego ¿ycia dobrzezas³u¿y³ siê ludziom i przyczyni³ siê do zmiany otaczaj¹ce-go nas �wiata, który sta³ siê zupe³nie inny, chyba lepszyi piêkniejszy ni¿ za czasów Jego m³odo�ci.

Stefan ZgliczyñskiKlinika Endokrynologii CMKP

z a p r a s z a d o D o m u i K l u b u L e k a r z aw Wa r s z a w i e , p r z y u l . R a s z y ñ s k i e j 5 4 .

Klub, czynny codziennie w godz. 12.00�22.00,jest otwarty dla �rodowiska lekarskiego Warszawy

w celu odbywania posiedzeñ naukowych, szkoleniowych, spotkañkulturalnych i towarzyskich oraz imprez okoliczno�ciowych.Restauracjê w Klubie Lekarza prowadzi kucharz warszawski

Sylwester Puchta, który zaprasza na degustacjêkuchni polskiej i nie tylko.

Ponadto dysponujemy czterema pokojami go�cinnymioferowanymi w niskich cenach lekarzom i ich rodzinom.

Tel.: 22-822-23-42, 22-823-96-82, 22-823-96-83;e-mail: [email protected]

Drodzy Krzysiu i Agnieszko,wyrazy g³êbokiego wspó³czucia

z powodu �mierci

Macieja Berbeki,

Waszego Ojca i Te�cia,wielkiego polskiego himalaisty.

£¹czymy siê z Wami w bólu.

koledzy stomatolodzyBasia, Bo¿ena i Kacper

Towarzystwo Lekarskie WarszawskieTowarzystwo Lekarskie Warszawskie

Fot.

P.

Har

t D

yke

43www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Wiêcej: w

ww

.miesieczn

ik-pu

ls.org

.pl (N

ow

e przep

isy praw

ne)

mec. Beata Kozyra-£ukasiak

� cenê jednostkow¹ towaru lub us³ugi,

� ilo�æ i warto�æ sumaryczn¹ sprzeda¿y danego towaru lub us³u-gi z oznaczeniem literowym przypisanej stawki podatku,

� warto�æ rabatów lub narzutów, o ile wystêpuj¹,

� warto�æ sprzeda¿y brutto i kwoty podatku wed³ug poszcze-gólnych stawek podatku po uwzglêdnieniu rabatów lub na-rzutów,

� warto�æ sprzeda¿y zwolnionej od podatku,

� ³¹czn¹ kwotê podatku,

� ³¹czn¹ kwotê sprzeda¿y brutto,

� oznaczenie waluty, w której rejestrowana jest sprzeda¿, przy-najmniej przy ³¹cznej kwocie sprzeda¿y brutto,

� kolejny numer paragonu fiskalnego,

� numer kasy i oznaczenie kasjera � przy wiêcej ni¿ jednym sta-nowisku kasowym,

� numer identyfikacji podatkowej nabywcy (NIP nabywcy)� na ¿¹danie nabywcy,

� logo fiskalne i numer unikatowy kasy.

Paragon fiskalny musi byæ czytelny i umo¿liwiæ nabywcy spraw-dzenie prawid³owo�ci dokonanej transakcji. Paragon fiskal-ny mo¿e zawieraæ w miejscu okre�lonym dla nazwy rów-nie¿ opis towaru lub us³ugi stanowi¹cy rozwiniêcie tejnazwy.

Informacje zawarte na paragonie fiskalnym powinny znaj-dowaæ siê w powy¿szej kolejno�ci, z wyj¹tkiem informacjio dacie oraz godzinie i minucie sprzeda¿y, a logo fiskalnei numer unikatowy kasy musz¹ byæ umieszczone centralniew ostatniej linii paragonu fiskalnego.

Rozpoczêcie prowadzenia ewidencji przez podatnika poprze-dzone jest:

� z³o¿eniem zawiadomienia do w³a�ciwego naczelnika urzêduskarbowego, ¿e bêdzie przez niego prowadzona ewidencjaprzy zastosowaniu kasy, w celu odliczenia lub zwrotu kwotywydatkowanej na zakup kasy,

� dokonaniem fiskalizacji kasy.

Fiskalizacja dokonywana jest przez serwisanta kas przez jedno-krotne i niepowtarzalne uaktywnienie trybu fiskalnego pracykasy z równoczesnym wpisaniem numeru identyfikacji podat-kowej podatnika (NIP) do pamiêci fiskalnej.

W terminie 7 dni od dnia fiskalizacji kasy podatnik sk³ada dow³a�ciwego naczelnika urzêdu skarbowego zg³oszenie da-nych dotycz¹cych kasy, w celu otrzymania numeru ewiden-cyjnego.

Podatnicy stosuj¹cy kasy:

� dokonuj¹ weryfikacji poprawno�ci pracy kasy, ze szczegól-nym uwzglêdnieniem prawid³owego zaprogramowania nazwtowarów i us³ug, warto�ci stawek podatkowych, waluty ewi-dencyjnej wraz z jej symbolem i warto�ci¹ przelicznika, wska-zañ daty i czasu oraz w³a�ciwego przyporz¹dkowania nazwtowarów do stawek podatku,

� niezw³ocznie zg³aszaj¹ podmiotowi prowadz¹cemu serwisg³ówny lub podmiotowi prowadz¹cemu serwis kas ka¿d¹ nie-prawid³owo�æ w pracy kasy,

1 kwietnia 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra finansów z 14 marca 2013 r. w sprawie kasrejestruj¹cych, opublikowane w DzU z 2013 r., poz.363.

Podatnicy prowadz¹ ewidencjê ka¿dej sprzeda¿y, w tym sprze-da¿y zwolnionej, wy³¹cznie przy u¿yciu kas, które maj¹ potwier-dzenie, ¿e spe³niaj¹ funkcje wymienione w ustawie o podatkuVAT oraz kryteria i warunki techniczne okre�lone w przepisachwykonawczych do ustawy.

Podatnicy, prowadz¹c ewidencjê:

� wydaj¹ nabywcy, bez jego ¿¹dania, paragon fiskalny,� dokonuj¹ po fiskalizacji kasy wy³¹cznie sprzeda¿y w trybie

fiskalnym i nie dokonuj¹ sprzeda¿y ewidencjonowanej przyzastosowaniu kasy po jej fiskalizacji w ¿adnym innym trybie,w tym w trybie szkoleniowym,

� sporz¹dzaj¹ raport fiskalny dobowy po zakoñczeniu sprzeda-¿y za dany dzieñ, nie pó�niej jednak ni¿ przed dokonaniempierwszej sprzeda¿y w dniu nastêpnym,

� sporz¹dzaj¹ raport fiskalny okresowy (miesiêczny) po zakoñ-czeniu sprzeda¿y za dany miesi¹c, w terminie do 25. dniamiesi¹ca nastêpuj¹cego po danym miesi¹cu,

� stosuj¹ oznaczenia literowe od �A� do �G� do przyporz¹dko-wania stawki podatku do nazw towarów i us³ug, przy czym:� literze �A� jest przyporz¹dkowana stawka podstawowa po-

datku,� literom od �B� do �G� odpowiadaj¹ pozosta³e stawki po-

datku stosowane na poszczególne towary i us³ugi oraz zwol-nienie od podatku,

� dokonuj¹ wydruku wszystkich emitowanych przez kasê do-kumentów i � w przypadku kas innych ni¿ z elektronicznymzapisem kopii � kopii tych dokumentów na ta�mie papiero-wej,

� przechowuj¹ kopie dokumentów fiskalnych do czasu up³ywuterminu przedawnienia zobowi¹zania podatkowego (przez5 lat od koñca roku kalendarzowego, w którym up³yn¹³ ter-min p³atno�ci podatku).

Paragon fiskalny zawiera co najmniej:

� imiê i nazwisko lub nazwê podatnika, adres punktu sprzeda-¿y, a dla sprzeda¿y prowadzonej w miejscach niesta³ych � ad-res siedziby lub miejsca zamieszkania podatnika,

� numer identyfikacji podatkowej podatnika (NIP),� numer kolejny wydruku,� datê oraz godzinê i minutê sprzeda¿y,� oznaczenie �PARAGON FISKALNY�,� nazwê towaru lub us³ugi pozwalaj¹c¹ na jednoznaczn¹

ich identyfikacjê,

PRAWO

Rys.

K. R

osie

cki

44 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

� udostêpniaj¹ kasy do kontroli stanu ich nienaruszalno�cii prawid³owo�ci pracy na ka¿de ¿¹danie w³a�ciwych organów,

� zg³aszaj¹ kasy do obowi¹zkowego przegl¹du technicznegodo podmiotu prowadz¹cego serwis g³ówny lub podmiotu pro-wadz¹cego serwis kas,

� nanosz¹ w ksi¹¿ce kasy oraz w sposób trwa³y na obudowiekasy numer ewidencyjny, który dla kasy oraz ksi¹¿ki kasy jestidentyczny i nie mo¿e byæ przypisany innym urz¹dzeniom,

� przechowuj¹ ksi¹¿kê kasy i programy przez okres u¿ytkowaniakasy oraz udostêpniaj¹ je na ¿¹danie w³a�ciwych organów;w przypadku kas stacjonarnych ksi¹¿kê kasy, a tak¿e progra-my, przechowuje siê w miejscu u¿ytkowania kasy,

� dokonuj¹ wpisów przewidzianych do wykonania przez po-datnika w ksi¹¿ce kasy oraz umo¿liwiaj¹ dokonanie wpisówpodmiotowi prowadz¹cemu serwis g³ówny lub podmiotowiprowadz¹cemu serwis kas,

� powiadamiaj¹ niezw³ocznie naczelnika urzêdu skarbowegoo utracie ksi¹¿ki kasy,

� wystêpuj¹ niezw³ocznie do podmiotu prowadz¹cego serwisg³ówny o wydanie duplikatu ksi¹¿ki kasy w przypadku jejutraty.

Podatnik stosuj¹cy kasy korzysta w zakresie serwisu wy-³¹cznie z us³ug podmiotu prowadz¹cego serwis g³ówny lubpodmiotu prowadz¹cego serwis kas.

Zmiana podmiotu prowadz¹cego serwis kas niewynikaj¹caz naruszenia warunków jego prowadzenia mo¿e byæ doko-nana, na wniosek podatnika, za zgod¹ podmiotu prowa-dz¹cego serwis g³ówny, z tym ¿e nie mo¿e on odmówiæ zgo-dy na zmianê prowadz¹cego serwis kas, je¿eli warunkicenowe i miejsca jego �wiadczenia s¹ korzystniejsze dla po-datnika. O dokonanej zmianie podatnik zawiadamia w³a-�ciwego naczelnika urzêdu skarbowego w terminie 7 dniod dnia jej dokonania.

Podatnik w terminie 7 dni od dnia zmiany miejsca u¿ywaniakasy informuje o tym w³a�ciwego naczelnika urzêdu skarbo-wego, sk³adaj¹c zg³oszenie aktualizacyjne danych dotycz¹cychkas.

W przypadku zmiany miejsca u¿ywania kasy podatnik zapew-nia dokonanie zmiany w ksi¹¿ce kasy w zakresie okre�lenia miej-sca u¿ywania kasy oraz zapewnia dokonanie zmiany danychzapisanych w pamiêci kasy dotycz¹cych adresu punktu sprze-da¿y, w którym po dokonanej zmianie kasa bêdzie u¿ywana.

Zmiana miejsca u¿ywania kasy nie wymaga odczytania zawar-to�ci pamiêci fiskalnej kasy.

Podatnicy stosuj¹cy kasy z elektronicznym zapisem kopii do-datkowo:

� prowadz¹ bie¿¹c¹ kontrolê w zakresie prawid³owego i termi-nowego przekazu danych do archiwizowania,

� stosuj¹ urz¹dzenia archiwizuj¹ce i informatyczne no�niki da-nych okre�lone w ksi¹¿ce kasy przez producenta krajowegolub podmiot dokonuj¹cy wewn¹trzwspólnotowego nabycialub importu kas,

� stosuj¹ autoryzowany przez wymienione podmioty programarchiwizuj¹cy.

W przypadku utraty kasy w wyniku kradzie¿y podatnik nie-zw³ocznie powiadamia o tym naczelnika urzêdu skarbowegooraz do³¹cza potwierdzenie zg³oszenia kradzie¿y wydane przezorgany �cigania. W przypadku odzyskania kasy utraconejw wyniku kradzie¿y podatnik:

� niezw³ocznie powiadamia o tym naczelnika urzêdu skarbo-wego oraz

� poddaje, przed jej ponownym zastosowaniem do prowadze-nia ewidencji, obowi¹zkowemu przegl¹dowi technicznemu,przy czym jej ponowne zastosowanie mo¿e nast¹piæ nie wcze-�niej ni¿ dnia nastêpnego po dokonaniu tego przegl¹du.

Obowi¹zkowego przegl¹du technicznego kasy dokonuje siê nierzadziej ni¿ co 2 lata oraz w przypadku odzyskania kasy utraco-nej w wyniku kradzie¿y.

Termin pierwszego, obowi¹zkowego przegl¹du technicznegoliczony jest od dnia fiskalizacji kasy.

Obowi¹zkowy przegl¹d techniczny kasy obejmuje sprawdzenie:

� stanu plomb na obudowie kasy, a w przypadku kas bez pro-gramu aplikacyjnego (drukarek fiskalnych) � równie¿ stanuplomb na module fiskalnym kasy, oraz zgodno�ci ich z zapi-sem w ksi¹¿ce kasy i dokumentacj¹ zwi¹zan¹ z wykonywa-nym serwisem kasy,

� stanu obudowy kasy,

� czytelno�ci dokumentów fiskalnych drukowanych przez kasê,

� programu pracy kasy i programu archiwizuj¹cego, jego wer-sji co do zgodno�ci z zapisami w ksi¹¿ce kasy i dokumentacj¹zwi¹zan¹ z wykonywanym serwisem kasy,

� poprawno�ci dzia³ania kasy, w szczególno�ci w zakresie emi-sji dokumentów fiskalnych,

� poprawno�ci dzia³ania wy�wietlacza klienta,

� stanu pamiêci fiskalnej i modu³u fiskalnego kasy co do zgod-no�ci z dokumentacj¹ zwi¹zan¹ z wykonywanym serwisemkasy,

� stanu technicznego akumulatorów lub baterii wewnêtrznegozasilania kasy.

Obowi¹zkowy przegl¹d techniczny kasy obejmuje równie¿:

� wpis jego wyniku do ksi¹¿ki kasy,

� do³¹czenie do ksi¹¿ki kasy zaleceñ pokontrolnych oraz kopiidokumentu potwierdzaj¹cego wykonanie przegl¹du technicz-nego, w szczególno�ci kopii faktury.

Podatnicy u¿ytkuj¹cy kasy, które zosta³y nabyte w okresie wa¿-no�ci:

� decyzji ministra finansów wydanej na podstawie przepisówobowi¹zuj¹cych przed dniem wej�cia w ¿ycie rozporz¹dzeniaministra finansów z 28 listopada 2008 r. w sprawie kryteriówi warunków technicznych, którym musz¹ odpowiadaæ kasyrejestruj¹ce, oraz warunków ich stosowania,

� potwierdzenia prezesa G³ównego Urzêdu Miar, ¿e kasy te spe³-niaj¹ funkcje, kryteria i warunki techniczne, którym musz¹odpowiadaæ, wydanego po 1 wrze�nia 2011 r.

mog¹ je nadal stosowaæ do prowadzenia ewidencji po up³y-wie tego okresu, pod warunkiem, ¿e kasy te zapewniaj¹prawid³owo�æ rozliczeñ podatnika.

Podatnicy u¿ytkuj¹cy kasy, o których mowa wy¿ej, niepo-siadaj¹ce mo¿liwo�ci technicznych spe³nienia wymagañokre�lonych w rozporz¹dzeniu, stosuj¹ te przepisy odpo-wiednio.

Do 30 wrze�nia 2013 r. podatnicy mog¹ prowadziæ ewiden-cjê oraz zapewniæ spe³nienie warunków u¿ywania kas zgod-nie z przepisami wykonawczymi do ustawy obowi¹zuj¹cy-mi 31 marca 2013 r.

3 kwietnia 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra zdrowia z 1 marca 2013 r. w sprawie leczeniasubstytucyjnego, opublikowane w DzU z 2013 r., poz.368.

45www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Leczenie substytucyjne prowadzi siê w ramach programu le-czenia substytucyjnego, przez stosowanie produktów leczni-czych lub �rodków odurzaj¹cych o dzia³aniu agonistycznym nareceptor opioidowy, w celu:

� poprawy stanu somatycznego i psychicznego oraz reintegra-cji spo³ecznej pacjentów,

� ograniczenia rozprzestrzeniania zaka¿eñ, w szczególno�ci: HIV,HCV, HBV oraz gru�licy.

Do udzia³u w programie kwalifikuje pacjenta kierownik pro-gramu lub upowa¿niony przez niego lekarz wykonuj¹cy zada-nia w programie, je¿eli pacjent spe³nia ³¹cznie nastêpuj¹cewarunki:

� jest uzale¿niony od opioidów,

� ukoñczy³ 18 lat,

� wyrazi³ zgodê na podjêcie leczenia w ramach programu i prze-strzeganie jego wymagañ.

Kierownik programu lub upowa¿niony przez niego lekarz mo¿ezakwalifikowaæ do programu pacjenta, który nie ukoñczy³ 18lat, je¿eli przemawiaj¹ za tym wa¿ne wzglêdy zdrowotne.W takim przypadku zgodê mo¿e wyraziæ przedstawiciel usta-wowy pacjenta na zasadach okre�lonych w ustawie z 6 listopa-da 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta.

Kierownik programu lub upowa¿niony przez niego lekarz mo¿ewy³¹czyæ z programu pacjenta, w szczególno�ci gdy:

� trzykrotne kolejne, wykonane w odstêpach minimum 6-dnio-wych, badania p³ynów ustrojowych, w szczególno�ci moczu,potwierdzaj¹ przyjmowanie innych ni¿ stosowane w lecze-niu �rodków odurzaj¹cych lub substancji psychotropowych,

� piêciokrotne, wykonane w ci¹gu 6 miesiêcy, w odstêpachminimum 6-dniowych, badania p³ynów ustrojowych, w szcze-gólno�ci moczu, potwierdzaj¹ przyjmowanie innych ni¿ sto-sowane w leczeniu �rodków odurzaj¹cych lub substancji psy-chotropowych,

� pacjent odmawia poddania siê badaniu,

� pacjent stosuje przemoc psychiczn¹ lub fizyczn¹ wobec in-nych pacjentów lub personelu,

� pacjent przekazuje �rodek substytucyjny innym osobom.

Kierownik programu lub upowa¿niony przez niego lekarz wy-konuj¹cy zadania w programie przed zakwalifikowaniem pa-cjenta do programu informuje pacjenta lub jego przedstawi-ciela ustawowego o:

� dzia³aniach niepo¿¹danych �rodka substytucyjnego,

� zagro¿eniach wynikaj¹cych z równoleg³ego przyjmowaniainnych �rodków psychoaktywnych niezleconych przez le-karza,

� zagro¿eniu w przypadku za¿ycia �rodka substytucyjnego przezinne osoby, w szczególno�ci dzieci,

� wp³ywie �rodka substytucyjnego na zdolno�æ prowadzeniapojazdów i obs³ugi maszyn.

�rodek substytucyjny jest podawany pacjentowi w podmiocieleczniczym przez lekarza, pielêgniarkê lub wydawany przez far-maceutê w jednorazowych dawkach dziennych i przyjmowanyprzez pacjenta w ich obecno�ci.

�rodek substytucyjny mo¿e byæ przyjmowany przez pacjentapoza podmiotem leczniczym bez obecno�ci lekarza, pielêgniar-ki lub farmaceuty w przypadku wyst¹pienia przeszkody unie-mo¿liwiaj¹cej przybycie pacjenta do podmiotu leczniczego pro-wadz¹cego program, takiej jak:

� konieczno�æ pozostania pacjenta w miejscu jego zamieszka-nia lub sta³ego albo czasowego pobytu ze wzglêdu na wska-zania zdrowotne lub przyczyny losowe,

� inna uzasadniona przyczyna, je¿eli pacjent spe³nia ³¹cznienastêpuj¹ce warunki:

� uczestniczy w programie co najmniej 6 miesiêcy,

� zachowuje ca³kowit¹ abstynencjê od �rodków odurzaj¹cychi substancji psychotropowych niezleconych przez lekarza,

� regularnie uczestniczy w przewidzianych programem zajê-ciach terapeutycznych.

Przyjmowanie przez pacjenta �rodka substytucyjnego pozapodmiotem leczniczym, bez obecno�ci lekarza, pielêgniarki lubfarmaceuty, z wymienionych przyczyn jest dopuszczalne, mimoniespe³niania przez pacjenta warunków, o których mowa w tymprzepisie, je¿eli jest uzasadnione stanem psychofizycznym lubsytuacj¹ ¿yciow¹ pacjenta oraz w³a�ciwo�ciami farmakologicz-nymi podawanego mu �rodka substytucyjnego.

W powy¿szych przypadkach �rodek substytucyjny mo¿e byæwydany pacjentowi przez podmiot leczniczy w dawkach zapew-niaj¹cych leczenie substytucyjne przez okres nie d³u¿szy ni¿7 dni.

W sytuacji, gdy czas trwania przeszkody uniemo¿liwiaj¹cej przy-bycie pacjenta do podmiotu leczniczego jest d³u¿szy ni¿ czas,na który wydany zosta³ �rodek substytucyjny, kierownik pro-gramu lub upowa¿niony przez niego lekarz wykonuj¹cy zada-nia w programie mo¿e podj¹æ decyzjê o przed³u¿eniu okresuprzyjmowania przez pacjenta �rodka substytucyjnego bez obec-no�ci lekarza, pielêgniarki lub farmaceuty na okres nieprzekra-czaj¹cy 14 dni.

W przypadku pacjentów nieprzerwanie leczonych substytucyj-nie przez co najmniej 2 lata �rodek substytucyjny mo¿e byæwydawany przez podmiot leczniczy na okres do 14 dni, o ilepozwala na to stan psychofizyczny pacjenta, w szczególno�ci,gdy taki tryb wydawania �rodka bêdzie pomocny w realizacjicelów leczenia.

Pacjent przyjmuj¹cy �rodek substytucyjny jest badany, co naj-mniej raz w miesi¹cu, na wystêpowanie w moczu lub innychp³ynach ustrojowych �rodków odurzaj¹cych i substancji psy-chotropowych innych ni¿ stosowane w ramach programu.

Pacjentowi uczestnicz¹cemu w programie podmiot leczniczywydaje kartê identyfikacyjn¹, uaktualnian¹ przez podmiot lecz-niczy co najmniej raz na trzy miesi¹ce.

Podmiot leczniczy zatrudnia, jako kierownika programu, leka-rza posiadaj¹cego co najmniej pierwszy stopieñ specjalizacjiw dziedzinie psychiatrii lub bêd¹cego w trakcie specjalizacjiw dziedzinie psychiatrii oraz co najmniej 3-miesiêczny sta¿ pracyw podmiotach leczniczych prowadz¹cych leczenie osób uza-le¿nionych.

W przypadku braku mo¿liwo�ci zatrudnienia, jako kierownikaprogramu, osoby spe³niaj¹cej powy¿sze wymogi, kierownikiemprogramu mo¿e byæ lekarz posiadaj¹cy inn¹ specjalizacjê, je¿e-li ma co najmniej roczny sta¿ pracy w podmiotach leczniczychprowadz¹cych leczenie osób uzale¿nionych.

W przypadku, o którym mowa wy¿ej, podmiot leczniczy jestobowi¹zany zatrudniæ lekarza posiadaj¹cego co najmniej pierw-szy stopieñ specjalizacji w dziedzinie psychiatrii lub bêd¹cegow trakcie specjalizacji w dziedzinie psychiatrii.

4 kwietnia 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra edukacji narodowej z 8 marca 2013 r. w spra-wie organizacji kszta³cenia oraz warunków i formrealizowania specjalnych dzia³añ opiekuñczo-wycho-wawczych w przedszkolach i szko³ach specjalnych,zorganizowanych w podmiotach leczniczych i jed-nostkach pomocy spo³ecznej, opublikowane w DzUz 2013 r., poz. 380.

PRAWO

46 www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

WYDAWCA MIESIÊCZNIKA �PULS�: Okrêgowa Izba Lekarska w Warszawie REDAKCJA: 00-070 Warszawa, ul. Kozia 3/5, lok. 31,faks 22-850-18-08, [email protected] REDAKTOR NACZELNA: Ewa Gwiazdowicz-W³odarczyk, tel. 22-850-18-10,[email protected] SEKRETARZ REDAKCJI: Krystyna Bie¿añska, tel. 22-850-18-10, [email protected] REDAKCYJNE: Stanis³aw Ancyparowicz, W³odzimierz Cerañski, Zbigniew Czernicki, Janusz Garlicki, Wies³aw Jêdrzejczak,Tadeusz Kalbarczyk, Jerzy Kruszewski, Wojciech Maria Ku�, Ryszard Majkowski, Stanis³aw Niemczyk, Gra¿yna Pacocha, Wojciech Rowiñski,El¿bieta Rusiecka-Kucza³ek, Danuta Samolczyk-Wanyura, Mieczys³aw Szatanek, Tadeusz To³³oczko, Maria Wierzbicka, Andrzej W³odarczykKOMENTATORZY: Marek Balicki, Janina Jankowska, Pawe³ Walewski PUBLICY�CI: Ewa Dobrowolska, Ma³gorzata Kukowska-SkarbekWSPÓ£PRACUJ¥: Jerzy Borowicz, Anetta Chêciñska, Beata Kozyra-£ukasiak, Anna Mazurkiewicz, Piotr Müldner-Nieckowski, KrzysztofSankiewicz, Jacek Walczak, Ewa Walu�, Justyna Wojteczek, Tadeusz M. Zielonka SEKRETARIAT REDAKCJI: Iwona Stawicka, tel. 22-850-18-10ZG£OSZENIA ZMIAN ADRESÓW: tel. 22-542-83-14, [email protected] REKLAMA I MARKETING: Renata Klimkowska, tel./faks22-828-36-39, tel. 668-373-100, [email protected] OPRACOWANIE GRAFICZNE: Artmedia Partners, tel. 601-20-14-12KOREKTA: Lidia Sadowska-Szlaga DRUK: Elanders Polska Sp. z o.o., P³oñsk, ul. Mazowiecka 2, tel. 23-662-23-16, [email protected]

Redakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji artyku³ów i listów, dokonywania skrótów oraz zmian tytu³ów.Materia³ów niezamówionych nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za tre�æ reklam i og³oszeñ.

5 marca 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra spraw wewnêtrznych z 28 lutego 2013 r.w sprawie organizacji oraz zasad i trybu wykony-wania zadañ przez Pañstwow¹ Inspekcjê Sanitarn¹Ministerstwa Spraw Wewnêtrznych, opublikowanew DzU z 2013 r., poz. 291.

5 marca 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mini-stra spraw wewnêtrznych z 7 lutego 2013 r. zmie-niaj¹ce rozporz¹dzenie w sprawie wart ochronnychpe³nionych przez funkcjonariuszy Stra¿y Granicznejna pok³adzie statku powietrznego, opublikowanew DzU z 2013 r., poz. 223.

W sk³ad wart ochronnych na pok³adzie statku powietrznegowyznacza siê funkcjonariuszy pe³ni¹cych s³u¿bê we w³a�ciwejjednostce organizacyjnej Komendy G³ównej Stra¿y Granicznej,którzy posiadaj¹ predyspozycje psychofizyczne stwierdzoneorzeczeniem lekarskim przez lekarza uprawnionego, spe³niaj¹-cego warunki okre�lone w przepisach rozporz¹dzenia ministraspraw wewnêtrznych z 5 stycznia 2012 r. w sprawie s³u¿bymedycyny pracy (DzU z 2012 r., poz. 53).

8 marca 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mini-stra zdrowia z 1 marca 2013 r. zmieniaj¹ce rozporz¹-dzenie w sprawie recept lekarskich, opublikowanew DzU z 2013 r., poz. 321.

Od 1 stycznia 2013 r. kody uprawnieñ dodatkowych pacjentaokre�lone w za³¹czniku nr 1 do rozporz¹dzenia oznaczaj¹:

CN � Pacjent, o którym mowa w art. 2 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawyo �wiadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze �rodkówpublicznych,

DN � Pacjent, o którym mowa w art. 2 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy(nieubezpieczone osoby posiadaj¹ce obywatelstwo polskie:

a) które nie ukoñczy³y 18. roku ¿ycia, lub

b) posiadaj¹ce miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypo-spolitej Polskiej, które s¹ w okresie ci¹¿y, porodu lub po³ogu).

Od 30 grudnia 2012 r. cyfra dwudziesta pierwsza numeru iden-tyfikuj¹cego receptê przyjmuje warto�æ:

�8� � dla recept na leki posiadaj¹ce kategoriê dostêpno�ci �Rp�,�rodki spo¿ywcze specjalnego przeznaczenia ¿ywieniowegoi wyroby medyczne podlegaj¹ce refundacji,

�9� � dla recept na leki posiadaj¹ce kategoriê dostêpno�ci�Rpw�.

20 marca 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra transportu, budownictwa i gospodarki mor-skiej z 12 marca z 2013 r. w sprawie wprowadzenia

do stosowania Wymagañ Eurocontrol dotycz¹cycheuropejskiego orzeczenia lekarskiego klasy 3 dla kon-trolerów ruchu lotniczego, opublikowane w DzUz 2013 r., poz. 371.

Wprowadza siê do stosowania Wymagania dotycz¹ce europej-skiego orzeczenia lekarskiego klasy 3 dla kontrolerów ruchulotniczego ustanowione przez Europejsk¹ Organizacjê do sprawBezpieczeñstwa ¯eglugi Powietrznej (Eurocontrol).

Wstêpne orzeczenia lekarskie klasy 3, o których mowa w Wy-maganiach, s¹ wydawane przez centrum medycyny lotniczej(AMC).

Ilekroæ w Wymaganiach jest mowa o specjalistach uznanychprzez sekcjê medycyny lotniczej (AMS), rozumie siê przez tolekarzy posiadaj¹cych specjalizacjê lekarsk¹ lub lekarsko-den-tystyczn¹ w danej dziedzinie medycyny.

Kompetencje i obowi¹zki �sekcji medycyny lotniczej (AMS)�,o której mowa w Wymaganiach, wykonuje naczelny lekarz lot-nictwa cywilnego.

Kompetencje i obowi¹zki �centrum medycyny lotniczej (AMC)�,o którym mowa w Wymaganiach, wykonuj¹ centra medycynylotniczej.

Kompetencje i obowi¹zki �uprawnionego lekarza orzecznika(AME)�, o którym mowa w Wymaganiach, wykonuj¹ lekarzeorzecznicy przeprowadzaj¹cy badania lotniczo-lekarskie.

Prezes Urzêdu Lotnictwa Cywilnego og³asza w Dzienniku Urzê-dowym Urzêdu Lotnictwa Cywilnego, Wymagania oraz ichzmiany.

20 marca 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra transportu, budownictwa i gospodarki mor-skiej z 15 marca z 2013 r. w sprawie wymagañw zakresie sprawno�ci psychicznej i fizycznej osóbubiegaj¹cych siê o �wiadectwo kwalifikacji cz³onkapersonelu lotniczego lub posiadaj¹cych �wiadectwokwalifikacji cz³onka personelu lotniczego, opubliko-wane w DzU z 2013 r., poz. 372.

20 marca 2013 r. wesz³o w ¿ycie rozporz¹dzenie mi-nistra transportu, budownictwa i gospodarki mor-skiej z 15 marca z 2013 r. w sprawie wymagañw zakresie sprawno�ci psychicznej i fizycznej kandy-datów na cz³onków personelu lotniczego oraz cz³on-ków personelu lotniczego i kandydatów na cz³on-ków personelu pok³adowego oraz cz³onkówpersonelu pok³adowego, opublikowane w DzUz 2013 r., poz. 373.

47www.miesiecznik-puls.org.pl nr 5 (217) maj 2013

Biu

ro

O

krê

go

we

j Iz

by

L

ek

ars

kie

j w

ww

.w

ars

za

wa

.o

il.o

rg

.p

lOKRÊGOWA IZBA LEKARSKA W WARSZAWIE im. prof. Jana Nielubowicza

godziny pracy: 8.00�16.00; NIP 522-00-02-35702-512 Warszawa, ul. Pu³awska 18; e-mail: [email protected]

Prezes Okrêgowej Rady LekarskiejMieczys³aw Szatanek; tel. 22-542-83-40

Wiceprezes ORL Krzysztof Makuch; tel. 22-542-83-56

Wiceprezes ORL Ewa Miêkus-P¹czek; tel. 22-542-83-56

Wiceprezes ORL � Dent.Marta Klimkowska-Misiak; tel. 22-542-83-56

sek.: Ewa Nagiel, Bogus³awa Ró¿yckatel. 22-542-83-40; 22-542-83-42; faks 22-542-83-41

Sekretarz ORL £adys³aw Nekanda-Trepka; tel. 22-542-83-31

Zastêpca sekretarza ORL Julian Wróbel; tel. 22-542-83-31

sek.: Katarzyna Kalinowska; tel. 22-542-83-31; faks 22-542-83-30

Skarbnik Andrzej Sawoni; tel. 22-542-83-36

Rzecznik prasowy Ewa Gwiazdowicz-W³odarczyktel. 22-850-18-10

Dyrektor Biura W³odzimierz Cerañski; tel. 22-542-83-47sek.: Julita Kiwatyniec; tel. 22-542-83-48

G³ówna ksiêgowa Helena Jemio³; tel. 22-542-83-36

Ksiêgowo�æJanina Potentas, Krystyna Ko³acz, Agnieszka Stefaniak-Giza;tel. 22-542-83-35

Dzia³ kadrAgnieszka Jasiñska; tel. 22-542-83-10

Sk³adkiMarcin Trocki; tel. 22-542-83-38,Janina Rzemkowska-Niesio³owska; tel. 22-542-83-39; wt.�pt.

KasaStanis³awa B³aszczyk; tel. 22-542-83-34poniedzia³ek � nieczynna, wtorek, czwartek 10.00�14.00,�roda 11.00�15.00, pi¹tek 10.00�13.00

Zespó³ Radców Prawnychkoordynator mec. El¿bieta Barcikowska-Szyd³o;tel. 22-542-83-28mec. Zdzis³aw Czarnecki; tel. 22-542-83-29mec. Pawe³ Jannasz; tel. 22-542-83-29mec. Bartosz Niemiec; tel. 22-542-83-25kanc.: Ma³gorzata Tymkiewicz; tel. 22-542-83-29

Okrêgowy rzecznik odpowiedzialno�ci zawodowejZbigniew Czernickikanc.: Bo¿ena D¹browska; tel. 22-542-83-24; faks 22-542-83-23Ma³gorzata Goroñska; tel. 22-542-83-22Jolanta D¹browska; tel. 22-542-83-27

Okrêgowy S¹d Lekarskiprzewodnicz¹ca El¿bieta Rusiecka-Kucza³ek; tel. 22-542-83-21kanc.: Ewa Mrazek, Magdalena Kujawska; tel. 22-542-83-20

Okrêgowa Komisja Rewizyjnaprzewodnicz¹ca Anna Wilmowska-Pietruszyñskatel. 22-542-83-07sek.: Julita Kiwatyniec; tel. 22-542-83-48

Okrêgowa Komisja Wyborczaprzewodnicz¹cy Micha³ Targowskiprac. biura: El¿bieta Szczepañczyk; tel. 22-542-83-33

Komisja ds. Rejestracji i Prawa Wykonywania Zawoduprzewodnicz¹cy £adys³aw Nekanda-Trepkaprac. biura: Sylwia Jaworska, Dominika Siporska, Ewa Skonecznatel. 22-542-83-14, tel./faks 22-542-83-15wtorek�pi¹tek 8.00�16.00, poniedzia³ek nieczynne

Komisja ds. Rejestracji Praktyk Lekarskichprzewodnicz¹cy Aleksander Pieczyñskiprac. biura: Katarzyna Adamska, Joanna Nowacka,Marta Makowskatel. 22-542-83-18; 22-542-83-19wt., czw., pt. 8.00�16.00, �r. 8.00�18.00; pon. nieczynne

Komisja ds. Konkursówna Stanowiska Kierownicze w Ochronie Zdrowiaprzewodnicz¹cy Rafa³ Paluszkiewiczprac. biura: Halina Skoczek; tel. 22-542-83-51

Komisja ds. Sta¿u Podyplomowegoprzewodnicz¹cy Miros³aw Klukowskiprac. biura: Katarzyna Lisieska; tel./faks 22-542-83-26

Komisja Bioetycznaprzewodnicz¹cy Marek Czarkowskiprac. biura: Karolina Brama, Joanna Pucha³atel. 22-542-83-12; tel./faks 22-542-83-13

Komisja ds. Lekarzy Dentystówprzewodnicz¹ca Marta Klimkowska-Misiakprac. biura: El¿bieta Szczepañczyk; tel. 22-542-83-33

Rada Funduszu Samopomocyprzewodnicz¹cy Roman Olszewskiprac. biura: El¿bieta Szczepañczyk; tel. 22-542-83-33

Komisja Etyki Lekarskiej oraz Mediatorprzewodnicz¹cy Jacek Kubiakprac. biura: El¿bieta Szczepañczyk; tel. 22-542-83-33

Komisja Legislacyjnaprzewodnicz¹cy Aleksander Kotlickiprac. biura: Katarzyna Kalinowska; tel. 22-542-83-31

Komisja Wspó³pracy z Zagranic¹przewodnicz¹cy Krzysztof Schreyerprac. biura: Julita Kiwatyniec; tel. 22-542-83-48

Biuro Po�rednictwa Pracyprzewodnicz¹cy Andrzej Morliñskiprac. biura: Izabela Zió³kowska-Hryciuk; tel. 22-542-83-30

Komisja ds. M³odych Lekarzyprzewodnicz¹ca Dorota Mazurekprac. biura: Bogus³awa Ró¿ycka; tel. 22-542-83-40

Komisja Kultury, Sportu i Turystykiprzewodnicz¹cy Krzysztof Makuchprac. biura: Renata Sobolewska, Izabela Zió³kowska-Hryciuktel. 22-542-83-30

Komisja ds. Emerytów i Rencistówprzewodnicz¹ca Daniela Machnicka-Bacciarelliprac. biura: El¿bieta Szczepañczyk; tel. 22-542-83-33

Komisja ds. Kontaktów z NFZ i Samorz¹dami Terytorialnymiprzewodnicz¹cy Jaros³aw Ros³onprac. biura: Ewa Nagiel; tel. 22-542-83-42

Rzecznik Praw Lekarzaprzewodnicz¹cy Andrzej Ku¿awczykprac. biura: El¿bieta Szczepañczyk; tel. 22-542-83-33

Komisja ds. Ustawicznego Doskonalenia Zawodowego Lekarzyprzewodnicz¹ca Agnieszka Surowieckaprac. biura: Julita Kiwatyniec; tel. 22-542-83-48

O�rodek Doskonalenia Zawodowego Lekarzy i Lekarzy Dentystówdyrektor Krzysztof Dziubiñskiprac. biura: Agnieszka Bromirska-Mika, Anna Dondzbach,Dorota Neryng, Monika Skolimowska, Agnieszka Mikaul. Nowogrodzka 62a, VI p.; pon.�pt.: 8.00�16.00tel. 22-313-19-70; faks 22-313-19-65; [email protected]

Biuletyn Informacji PublicznejJustyna Wojteczek; [email protected]

Delegatura Radomska (26-600 Radom, ul. Przerwy-Tetmajera 13)przewodnicz¹ca Ewa Miêkus-P¹czekprac. biura: Joanna Ziembicka-Ziêbagodz. 8.00�16.00; tel. 48-331-36-62; faks 48-331-17-30

Fundacja �Pro Seniore�Andrzej Surowiecki; tel. 22-542-83-02

Agencja ubezpieczeniowaTadeusz Pawlikowski; tel. 22-542-83-01Emilia Rutkowska, Ma³gorzata Kozio³; tel. 22-542-83-06

Klub Lekarzakierownik Tadeusz Pawlikowski; tel. 22-542-83-01