na fali #2

16
Eutanazja pozostanie na zawsze sprzeczna z katoli- cyzmem? - Kościół nigdy, pod żadnym pozorem, w żadnym wypad- ku nie dopuści i nie dopusz- cza eutanazji. Znajdujemy to w wielu dokumentach, nie tylko w Katechizmie Kościo- ła Katolickiego, w dokumen- tach Soboru Watykańskiego II. Taką piękną wypowiedź może- my odnaleźć w Evangelium Vitae Jana Pawła II. Papież bardzo uroczyście tam stwier- dza: […] w zgodzie z magi- sterium moich Poprzedni- ków, w komunii z Biskupami Kościoła Katolickiego, potwier- dzam, że eutanazja jest poważ- nym naruszeniem Prawa Boże- go jako moralnie niedopusz- czalne dobrowolne zabójstwo osoby ludzkiej”. Kościół zawsze będzie za życiem. Od poczęcia, aż do naturalnej śmierci i nigdy tego stanowiska nie zmieni. Co dzisiaj znaczy szacunek do drugiego człowieka? - Dzisiaj żyjemy w takim społeczeństwie, kiedy próbu- je się eliminować z życia ludzi „bezwartościowych”. Patrzy się na świat pod kątem material- nym, utylitarystycznym, a więc ile dany człowiek może wnieść do życia społecznego. Jak nic nie wnosi, to najlepiej go wyeli- minować z życia. To, trzeba powiedzieć wyraźnie, prowa- dzi do podważenia wzajemne- go zaufania, albowiem życie słabszego zostaje oddane w ręce silniejszego. W numerze znajdziecie m.in.: miesięcznik bezpłatny | styczeń 2013 | www.rdn.pl | www.rdnns.pl Ile zapłacimy za wywóz śmieci? To pytanie często stawiają sobie miesz- kańcy regionu zainte- resowani swoim budże- tem. 1 lipca 2013 roku ma zacząć obowiązywać tzw. ustawa śmieciowa, która nadal wzbudza wiele emocji i kontrowersji. Małgorzata Miczek-Zabawa gmiczek@rdn.pl Konsekwencje zmiany przepisów poniesie każdy z nas. Wzrosną opłaty za wywóz śmieci. Wiele osób pyta teraz: po co te wszyst- kie zmiany? Autorzy ustawy twierdzą, że gdy przepisy wejdą w życie, nikomu nie będzie się opłacać podawać fikcyjnych ilości odpadów, aby zaoszczędzić. Celem zmian jest zwiększenie poziomu recyklingu i odzy- sku odpadów zebranych selektywnie. Wiele samo- rządów nie ustaliło jeszcze, jak będą liczone opłaty, bo czekają na nowelizację usta- wy o utrzymaniu czysto- ści i porządku w gminach. Jakie kryteria przyjąć? Usta- wa daje możliwość wybo- ru spośród kilku metod ustalania wysokości opła- ty: według liczby mieszkań- ców nieruchomości, ilości zużytej wody, powierzchni lokalu czy od gospodarstwa domowego. Wśród miast, które już wybrały metodę naliczania opłaty za wywóz śmieci, jest Tarnów. Radni podjęli decy- zję, aby stawki były ustala- ne według liczby domowni- ków. Tarnowianie segregu- jący odpady, od lipca zapła- cą 9,9 zł od osoby. Miesz- kańcy, którzy nie będą segregować śmieci, uiszczą opłatę wyższą o 50 procent. Również w gminie Tarnów opłaty za śmieci będą zale- żeć od liczby mieszkańców danej posesji. - Nie będą to drastyczne podwyż- ki - powiedział na ante- nie RDN Małopolska wójt Grzegorz Kozioł. Najniższa opłata dla jednej osoby w gospo- darstwie wyniesie 16 złotych, dla gospodarstwa czteroosobowe- go będzie to 29 złotych. Nowe stawki za wywóz śmieci uchwaliła m.in. także Rada Gminy Skrzy- szów. - Cena za wywóz odpadów będzie naliczana od gospo- darstwa z uwzględnieniem iliczby osób w nim zamiesz- kałych - powiedział nasze- mu reporterowi wójt Marcin Kiwior. Tam gmina wpro- wadziła również motywację do recyklingu. 12 zł. zapła- ci jedna osoba, która będzie segregować śmieci i odpa- dy. W przypadku kolejnych osób w danym domu, cena wzrośnie o 5-7 zł w zależno- ści od ich licz- by. W Boch- ni uchwalo- no 9 zł od osoby za śmieci posegregowane i 12 zł za śmieci nie posegregowa- ne. W gminie Bochnia jesz- cze nie podjęto żadnych uchwał. Nowe zasady odbio- ru śmieci jako pierwsza gmina w powiecie bocheń- skim wprowadzi nato- miast Rzezawa. Rozstrzy- gnięto przetarg i odbiorem nieczystości będą zajmowa- ły się na jej terenie Bocheń- skie Zakłady Usług Komu- nalnych, które zaoferowa- ły świadczenie usług za 740 tys. zł w skali roku. Problem w tym, że wcześniej ustalo- ne stawki, czyli 10 zł za śmieci segregowane oraz 17 za nie segre- gowane pomno- żone przez licz- bę mieszkańców dają kwotę ponad miliona złotych, a samorząd na śmieciach nie może zarabiać. Temat jest anali- zowany. Do wejścia w życie śmieciowej rewo- lucji pozostało kilka miesięcy sporów, emocji. Nowa ustawa śmiecio- wa została przygotowa- na pod kątem spełnie- nia wymagań Unii Euro- pejskiej, ale czy przecięt- nego Kowalskiego?... Słuchacze pytają – biskup odpowiada Kampania Caritas „1% podatku to 100% serca” Transmisje Mszy Świętych w 2012 r. na falach RDN Mielecka rewolucja komunikacyjna Muzyczna perła w Lusławicach Jakie mogą być objawy opętania przez szatana? Dodatek samorządowy „Cudowna noc” to specjalna płyta przygotowana przez radiowców dla słuchaczy i członków Klubu Dobrze Nastawionych. O Klubie czytaj na str. 12 Śmieciowe kontrowersje Ustawa „śmieciowa” to prawniczy bubel – twierdzą niektórzy samorządowcy Rozmowa o eutanazji z ks. dr Markiem Kluzą, wykładowcą teologii moralnej Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, sekcja Tarnów temat miesiąca Sądecki Puls Regionu Od poniedziałku do piątku po 16 w RDN Nowy Sącz To magazyn informacyjny o Was i dla Was. Poruszamy w nim tematy, którymi żyje cały region. Rozmawiamy o sprawach ważnych dla mieszkańców Sądecczyzny. Nic co ważne nie zdoła umknąć uwadze naszych reporterów, którzy codziennie wyruszają na poszukiwanie ciekawych tematów. Zapraszają Sylwia Szczepaniak i Piotr Fortuna str. 11

Upload: radio-rdn-malopolska

Post on 08-Mar-2016

243 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Miesięcznik Radia RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

TRANSCRIPT

Page 1: Na Fali #2

Eutanazja pozostanie na zawsze sprzeczna z katoli-cyzmem?

- Kościół nigdy, pod żadnym pozorem, w żadnym wypad-ku nie dopuści i nie dopusz-cza eutanazji. Znajdujemy to w wielu dokumentach, nie tylko w Katechizmie Kościo-ła Katolickiego, w dokumen-tach Soboru Watykańskiego II. Taką piękną wypowiedź może-my odnaleźć w Evangelium Vitae Jana Pawła II. Papież bardzo uroczyście tam stwier-dza: […] w zgodzie z magi-sterium moich Poprzedni-ków, w komunii z Biskupami Kościoła Katolickiego, potwier-dzam, że eutanazja jest poważ-nym naruszeniem Prawa Boże-go jako moralnie niedopusz-czalne dobrowolne zabójstwo osoby ludzkiej”. Kościół zawsze będzie za życiem. Od poczęcia, aż do naturalnej śmierci i nigdy tego stanowiska nie zmieni.

Co dzisiaj znaczy szacunek do drugiego człowieka?

- Dzisiaj żyjemy w takim społeczeństwie, kiedy próbu-je się eliminować z życia ludzi „bezwartościowych”. Patrzy się na świat pod kątem material-nym, utylitarystycznym, a więc ile dany człowiek może wnieść do życia społecznego. Jak nic nie wnosi, to najlepiej go wyeli-minować z życia. To, trzeba powiedzieć wyraźnie, prowa-dzi do podważenia wzajemne-go zaufania, albowiem życie słabszego zostaje oddane w ręce silniejszego.

W numerze znajdziecie m.in.:

miesięcznik bezpłatny | styczeń 2013 | www.rdn.pl | www.rdnns.pl

Ile zapłacimy za wywóz śmieci? To pytanie często stawiają sobie miesz-kańcy regionu zainte-resowani swoim budże-tem. 1 lipca 2013 roku ma zacząć obowiązywać tzw. ustawa śmieciowa, która nadal wzbudza wiele emocji i kontrowersji.

Małgorzata Miczek-Zabawa

[email protected]

Konsekwencje zmiany przepisów poniesie każdy z nas. Wzrosną opłaty za wywóz śmieci. Wiele osób pyta teraz: po co te wszyst-kie zmiany? Autorzy ustawy twierdzą, że gdy przepisy wejdą w życie, nikomu nie będzie się opłacać podawać fikcyjnych ilości odpadów, aby zaoszczędzić. Celem zmian jest zwiększenie poziomu recyklingu i odzy-sku odpadów zebranych selektywnie. Wiele samo-rządów nie ustaliło jeszcze, jak będą liczone opłaty, bo czekają na nowelizację usta-wy o utrzymaniu czysto-ści i porządku w gminach. Jakie kryteria przyjąć? Usta-wa daje możliwość wybo-ru spośród kilku metod ustalania wysokości opła-

ty: według liczby mieszkań-ców nieruchomości, ilości zużytej wody, powierzchni lokalu czy od gospodarstwa domowego.

Wśród miast, które już wybrały metodę naliczania opłaty za wywóz śmieci, jest Tarnów. Radni podjęli decy-zję, aby stawki były ustala-ne według liczby domowni-ków. Tarnowianie segregu-jący odpady, od lipca zapła-cą 9,9 zł od osoby. Miesz-kańcy, którzy nie będą segregować śmieci, uiszczą opłatę wyższą o 50 procent.  Również w gminie Tarnów opłaty za śmieci będą zale-żeć od liczby mieszkańców danej posesji. - Nie będą to drastyczne podwyż-ki - powiedział na ante-nie RDN Małopolska wójt Grzegorz Kozioł. Najniższa opłata dla jednej osoby w gospo-darstwie wyniesie 16 złotych, dla gospodarstwa czteroosobowe-go będzie to 29 złotych. Nowe stawki za wywóz śmieci uchwaliła m.in. także Rada Gminy Skrzy-szów. - Cena za wywóz odpadów

będzie naliczana od gospo-darstwa z uwzględnieniem iliczby osób w nim zamiesz-kałych - powiedział nasze-mu reporterowi wójt Marcin Kiwior. Tam gmina wpro-wadziła również motywację do recyklingu. 12 zł. zapła-ci jedna osoba, która będzie segregować śmieci i odpa-dy. W przypadku kolejnych osób w danym domu, cena wzrośnie o 5-7 zł w zależno-ści od ich licz-by. W Boch-ni uchwalo-no 9 zł od osoby za śmieci

posegregowane i 12 zł za śmieci nie posegregowa-ne. W gminie Bochnia jesz-cze nie podjęto żadnych uchwał. Nowe zasady odbio-ru śmieci jako pierwsza gmina w powiecie bocheń-skim wprowadzi nato-miast Rzezawa. Rozstrzy-gnięto przetarg i odbiorem nieczystości będą zajmowa-ły się na jej terenie Bocheń-skie Zakłady Usług Komu-nalnych, które zaoferowa-ły świadczenie usług za 740 tys. zł w skali roku. Problem w tym, że wcześniej ustalo-

ne stawki, czyli 10 zł za śmieci segregowane

oraz 17 za nie segre-gowane pomno-żone przez licz-bę mieszkańców dają kwotę ponad miliona złotych, a samorząd na śmieciach nie może zarabiać.

Temat jest anali-zowany. Do wejścia

w życie śmieciowej rewo-lucji pozostało kilka miesięcy sporów, emocji. Nowa ustawa śmiecio-wa została przygotowa-na pod kątem spełnie-nia wymagań Unii Euro-pejskiej, ale czy przecięt-nego Kowalskiego?...

Słuchacze pytają – biskup odpowiada

Kampania Caritas „1% podatku to 100% serca”

Transmisje Mszy Świętych w 2012 r. na falach RDN

Mielecka rewolucja komunikacyjna

Muzyczna perła w Lusławicach

Jakie mogą być objawy opętania przez szatana?

Dodatek samorządowy

„Cudowna noc” to specjalna płyta

przygotowana przez radiowców

dla słuchaczy i członków

Klubu Dobrze Nastawionych.

O Klubie czytaj na str. 12

Śmieciowe kontrowersjeUstawa „śmieciowa” to prawniczy bubel – twierdzą niektórzy samorządowcy

Rozmowa o eutanazji z ks. dr Markiem Kluzą, wykładowcą teologii moralnej Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, sekcja Tarnów

temat miesiąca

Sądecki Puls

RegionuOd poniedziałku do piątku po 16 w RDN

Nowy Sącz

To magazyn informacyjny o Was

i dla Was. Poruszamy w nim tematy,

którymi żyje cały region. Rozmawiamy o sprawach ważnych

dla mieszkańców Sądecczyzny.

Nic co ważne nie zdoła umknąć

uwadze naszych reporterów, którzy

codziennie wyruszają na poszukiwanie

ciekawych tematów.

Zapraszają Sylwia Szczepaniak

i Piotr Fortuna

str. 11

Page 2: Na Fali #2

Co to są grzechy woła-jące o pomstę do nieba? Skąd one się wzięły i czy mają jakieś biblij-ne odzwierciedlenie? Przyznam szczerze, że nigdy o tym nie słyszałem w kościele, a o istnieniu takich grzechów dowie-działem się od znajomych podczas normalnej rozmo-wy. Moją uwagę zwró-ciło to, że pracodawca, który nie płaci pracowni-kom w terminie, popeł-nia grzech śmiertelny. Czy to prawda? Pozdrawiam Grzegorz z Tarnowa.

- Grzechy wołają-ce o pomstę do nieba mają mocne uzasadnienie biblijne. Chodzi tu o umyślne zabój-

stwo, o tzw. grzech sodomski, czyli wszelkie postaci homo-seksualizmu, a także wstrzy-mywanie należnej zapła-ty pracownikom oraz brak troski o chorych, ubogich, sieroty, wdowy, ludzi wyklu-czonych.

Każdy z tych grzechów, potwierdzony przez kate-chizm Kościoła Katolic-kiego, ma podstawy biblij-ne. Pamiętamy na przykład cytat z Biblii, że po zabój-stwie Abla Kain słyszy: „głos twojego brata głośno woła do mnie z ziemi”. I tak do każdego z tych grzechów możemy odnieść konkretny tekst biblijny. Są to więc grze-chy szczególnego rodzaju, które są przez nas zauważal-ne, ale najbardziej jesteśmy skoncentrowani wobec dwóch z nich: umyślnego zabójstwa i kwestii homoseksualizmu.

Mniej się mówi na temat obrony migrantów, ludzi opuszczonych, którzy są wykorzystywani i upadla-ni. Mniej się też mówi o rela-cjach pracownik-pracodaw-ca. A jeśli chodzi o tę relację dążymy do sytuacji, w której pracownik traktuje pracę jako uczestnictwo w dzie-le bożym, z dużym szacun-kiem do wykonywanej pracy i pracodawcy.

Ale równocześnie musi-my pamiętać o tym, że praco-dawca jest zobowiązany do

sprawiedliwego wynagro-dzenia pracownika. Zdarza się często, że w świetle słabe-go prawa ochronnego, praco-dawca może wyzyskiwać w sposób niesprawiedli-wy pracownika. Jest to oczy-wiście naganne i wchodzi w zakres grzechu. W zależ-ności od materii, może to być grzech ciężki.

Jak ocenia ksiądz biskup

pomysł wybudowania w Tarnowie hospicjum stacjonarnego? Czy powin-no ono być budowane ze środków prywatnych czy może rządowych? Szczęść Boże, Maria.

- Zauważamy, że rzeczy-wiście hospicja stacjonar-ne są bardzo potrzebne. Takie hospicjum działa już

w Nowym Sączu i regio-nie nowosądeckim, Tarnów musi jeszcze na nie pocze-kać. Potrzeby rzeczywiście w tym zakresie są olbrzy-mie, nie wystarczą tu hospi-cja domowe, które działa-ją przy niektórych para-fiach. Często bowiem potrze-ba bardzo wyspecjalizowanej opieki nad osobami w stanie terminalnym.

Z pewnością było-by idealnie, gdyby znala-zły się pieniądze z budżetu państwa na ten cel. Jednak na razie nie ma takiej możliwo-ści i pozostała jedynie droga, mówiąc dosadnie, „zbie-ractwa i łowiectwa”, żeby zdobyć krok po kroku pienią-dze na coś, co jest koniecz-ne w Tarnowie. Oczywi-ście to wydłuża powstanie tej placówki.

Ale z drugiej strony, trze-ba przyznać, że w powsta-nie hospicjum zaangażo-wało się bardzo dużo osób i instytucji. Nie ulega nato-miast wątpliwości, że jest to dzieło konieczne, zwłasz-cza dziś, gdy ukazuje się pewne tendencje do eutana-zji jako jedynego rozwiąza-nia. Hospicjum stacjonar-ne czy domowe jest dowo-dem na to, że można umie-rać w miłości wśród bliskich, w pełnej akceptacji swojego życia jako daru otrzymane-go od Boga.

W imieniu Fundacji „Kromka Chleba” oraz osób zmagających się z cierpieniem serdecznie dziękujemy za wsparcie budowy poprzez przekazanie 1% podatku za rok 2011 oraz wpłaty pieniężne, przekazane materiały i usługi, jak również wszystkie inne formy pomocy. W ciągu 2012 r. zdołaliśmy zebrać środki na realizację stanu surowego otwartego budynku hospicjum. W roku 2013 planujemy zamknąć stan surowy. Prosimy o dalszą pomoc i przekazanie 1% swojego podatku, każda kwota jest ważna. W ideę budowy hospicjum zaangażowało się już kilkaset osób, począwszy od księdza Arcybiskupa Wiktora Skworca, poprzez ludzi biznesu, artystów, młodzież i wszystkich ludzi dobrej woli.W obliczu choroby i cierpienia nie są ważne poglądy, temperamenty, ludzkie słabości, cechy charakteru, wtedy najważniejszy jest Człowiek – Człowiek, na którym trzeba skupić naszą całą uwagę i dać mu to, co posiadamy najlepszego – być przy nim, otoczyć niezbędną opieką i pełną życzliwością oraz przyjaźnią. Stwórzmy wspólnie miejsce, które będzie świadectwem naszej dojrzałości w wymiarze społecznym.

Andrzej Grabowski

Proszę o przekazanie 1% podatku

r e k l a m a

Słuchacze pytają – biskup odpowiada

DYREKTORZY RADIA: ks. Jacek Miszczak, ks. Krzysztof Orzeł, ks. Maciej Górak

REDAKTOR NACZELNY: Łukasz Pelc KOORDYNATOR PROJEKTU: Bogumiła Smolińska

Nakład: 30 000 egzemplarzy

Kolportaż: dekanaty diecezji

tarnowskiejOpracowanie

graficzne: Łukasz Tumidajski

Druk: Media Regionalne

Tarnobrzeg

miesięcznik bezpłatny [grudzień 2012]ADRES REDAKCJI: RDN Małopolska, ul. Bema 14, 33-100 Tarnów www.rdn.pl tel. 14-627-50-50RDN Nowy Sącz, Plac Kolegiacki 1, 33-300 Nowy Sączwww.rdnns.pl tel. 18-443-76-31

W trosce o Kościół

Zadaj pytanie ks. biskupowi

cotygodniowy wywiad z biskupem

tarnowskim ks. Andrzejem Jeżem.

Słuchaj w każdą sobotę o 20.10

na antenie RDN Małopolska

i RDN Nowy Sącz (powtórka w niedzielę

o 13.10). Z biskupem tarnowskim rozmawia

Łukasz Pelc.

Wyślij maila na adres [email protected],

zadzwoń pod numer 14 627 50 50 wybierz

wew. 4 i nagraj się na specjalnej skrzynce

telefonicznej lub wyślij list do redakcji

pocztą tradycyjną.

ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Rdn Małopolska: Grzegorz Golec, Katarzyna Daniel, Ewa Biedroń, Jadwiga Kozioł, Joanna Solak, Mirosław Biedroń, Paweł Michalczyk, Łukasz Wrona, Tomasz Leyko, Anna Zboch, Joanna Kumięga, Krzysztof Borowiec, Małgorzata Miczek-Zabawa RDN Nowy Sącz: Krzysztof Niedzielan, Marta Tyka, Sylwia Szczepaniak, Lucyna Ruchała

REKLAMA: Paweł Jucha, Mariusz Starzyk, Aneta Buczek, Maciej Kurnyta, Grzegorz Osucha

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C

2 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 3: Na Fali #2

Dokładnie za 2 lata miel-czanie będą musie-li przyzwyczaić się do nowego układu drogo-wego wokół miasta. To będzie prawdziwa rewo-lucja i nowe otwar-cie regionu na woje-wództwo świętokrzy-skie. Na koniec 2014 r. zapowiedziano ukoń-czenie dwóch inwesty-cji: obwodnicy Miel-ca i mostu na Wiśle w gminie Borowa.

Tomasz [email protected]

Obie inwestycje są ze sobą blisko związane. W Tuszowie Narodowym powstanie duży, dwupoziomowy węzeł drogo-wy. Tam rozpoczynać się będzie nowa droga w kierun-ku Wisły i nowego, blisko kilo-metrowego mostu. Aby do niego dojechać, konieczna jest budowa jeszcze dwóch prze-praw na Wisłoce i na Starym

Brniu. Dzięki tej inwestycji droga z Mielca do Połańca skróci się o kilkadziesiąt kilo-metrów. Do tej pory najbliż-sze przeprawy na Wiśle znaj-dowały się w Nagnajowie i w Szczucinie.

– Teraz będziemy mieli bliżej do Połańca, a co za tym idzie, do Kielc – tłuma-czy senator Władysław Ortyl. Pierwsze decyzje w spra-wie budowy mostu zapadły w październiku 2002 r., gdy

Ortyl pracował w zarządzie województwa podkarpackie-go. Dopiero teraz udało się wspólną inwestycję Podkar-pacia i województwa święto-krzyskiego doprowadzić do końca.

Węzeł w Tuszowie będzie także początkiem obwodnicy Mielca. 17 kilometrów nowej drogi wyprowadzi sporą część ruchu samochodów z centrum miasta. Kierowcy jadący od Tarnobrzega w kierun-ku Rzeszowa czy Dębicy nie zobaczą nawet kawałka Miel-ca. Nowa droga powstaje etapami. Trwa budowa środ-kowego odcinka. Wiosną ruszą prace przy następnych fragmentach.

Obwodnica będzie prowa-dzić z Tuszowa przez Szydło-wiec, przecinać wojewódzką drogę z Mielca do Kolbuszo-wej, aż do wojsławskiej części Parku Przemysłowego i połą-czy się w Rzochowie z trasą do Dębicy i wjazdu na autostradę A4. – To rozwiązuje nam wiele problemów. Park Przemysłowy w Wojsławiu projektowaliśmy tak, jakby ta obwodnica już tam była – podkreśla prezy-dent Mielca Janusz Chodo-rowski.

- Z drugiej strony obwod-nica łączy się z drogą na nowy most w Połańcu. Powstaje w ten sposób nowe połącze-nie Rzeszów - Kielce – doda-je Zdzisław Nowakowski, radny sejmiku województwa podkarpackiego. To znakomi-te rozwiązanie dla wojewódz-twa przy coraz mniejszych szansach na budowę drogi S19 i praktycznie zaniechanej już S9.

Starania o dofinansowa-nie budowy drogi także trwa-ły latami. Plany nowej drogi powstały jeszcze przy tworze-niu Specjalnej Strefy Ekono-micznej w 1995 r. Szansa pojawiła się wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Wtedy chętnych na pienią-dze unijne było równie wielu. Gdy miastu odebrano kolej-ną szansę, prezydent Janusz

Chodorowski publicznie rozmyślał nad odłączeniem się od Podkarpacia i przy-łączeniem Mielca do Mało-polski. Ten socjotechnicz-ny zabieg odbił się szerokim echem w kraju. Ostatecznie w 2012 roku sfinalizowano rozmowy dotyczące wspar-cia dla obwodnicy Mielca. – Miasto potrzebuje obwod-nicy. Mielec i województwo otrzymały wsparcie, bo dosta-

liśmy bardzo mocny i perfek-cyjnie przygotowany projekt – tłumaczy Bożena Lubliń-ska-Kasprzak szefowa PARP-u. Koniec 2014 roku będzie więc przełomowy dla miasta i powiatu. Życie jednak nie znosi próżni. Mielec czeka teraz kolejna batalia o urato-wanie linii kolejowej. Nieste-ty, póki co jedyną aktywność na tym polu wykazują parla-mentarzyści opozycji.

r e k l a m a

r e k l a m a

Mielecka rewolucja komunikacyjna

Etapy obwodnicy Mielca Etap I – od drogi powiatowej nr 1 141R Mielec – Szydłowiec (ul. Wojska Polskie-go) do ul. Wolności (droga wojewódzka nr 875 Mielec – Kolbuszo-wa – Leżajsk) – długość odcinka: 4,5 km – w trakcie realizacji

Etap II – od ul. Wolno-ści (droga wojewódzka nr 875 Mielec – Kolbu-szowa – Leżajsk) do ulicy Dębickiej (droga woje-wódzka nr 985 Nagna-jów – Mielec – Dębica) – długość odcinka: 3,4 km

Etap III – od Tuszowa Narodowego (droga wojewódzka nr 985 Nagnajów – Mielec – Dębica) do drogi powia-towej Mielec – Szydło-wiec – długość odcinka: 9,1 km

Koszt powstania obwodnicy to ok. 300 mln zł, z tego ponad 227 mln zł stano-wi dofinansowanie z Programu Operacyj-nego Rozwój Polski Wschodniej.

FOT.

TO

MA

SZ L

EYKO

FOT.

TO

MA

SZ L

EYKO

3miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 4: Na Fali #2

r e k l a m a

Klamka zapadła. Karpac-ki Oddział Straży Granicznej w Nowym Saczu zostanie zlikwidowany. 15 stycznia podsekretarz stanu w Mini-sterstwie Spraw Wewnętrz-nych Piotr Stachańczyk poinformował, że KOSG w Nowym Sączu nie da się już uratować. Nie pomogły licz-ne apele i protesty, których nie szczędzili zarówno włoda-rze miasta jak i posłowie czy lokalni samorządowcy. Likwi-dacja oddziału to element reorganizacji służb granicz-nych w całej Polsce. Główny oddział na południu Polski będzie się znajdował w Raci-borzu.

Zabytkowy kościół w Ptaszkowej cudem ocalony. Gdyby nie moni-toring i błyskawiczna reak-cja proboszcza, w miej-scu liczącego sobie 450 lat kościoła byłyby dziś zglisz-cza. W nocy z 15 na 16 stycz-nia ktoś podpalił drewnia-ną świątynie. W ratowa-nie dobytku włączyli się nie tylko księża, ale też parafia-nie, którzy do tej pory nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Na szczęście pożar nie

zdążył się rozprzestrzenić. Straty powstałe w jego wyni-ku oszacowano na 10 tysięcy złotych. Policja zatrzymała 4 mężczyzn. Grozi im do 10 lat więzienia.

Fatalny początek ferii dla grupy z Kielc, która jecha-ła na wycieczkę do Szczaw-nicy. W Tylmanowej koło Nowego Targu, autokar w którym przebywało 47 osób wpadł w poślizg i zjechał do rowu. W wypadku rannych zostało 5 osób: opiekunka i czworo dzieci. Po udziele-niu pomocy zostali wypisani ze szpitala.

Nowy Sącz przełączo-ny pod tarnowską dyspo-zytornię. Teraz czas na Limanową i Gorlice. Osoby zamieszkujące te rejony już za kilka tygodni dzwo-niąc po karetkę połączą się z dyspozytornią w Tarnowie. Tam zostanie zlokalizowane miejsce wezwania i wysła-na karetka, znajdująca się najbliżej chorego. System działa sprawnie, do tej pory nie było żadnych proble-mów zarówno w odbiorze zgłoszeń jak i dysponowaniu karetkami z Nowego Sącza, Bochni, Brzeska czy Dąbro-wy Tarnowskiej. Budo-wa Centrum Powiadamia-nia Ratunkowego w Tarno-wie kosztowała 3 miliony złotych.

Będzie 100 nowych miejsc pracy. Krakowska Specjalna Strefa Ekonomicz-na, w której skład wchodzą

też niektóre sądeckie tereny, zwiększa swój zakres działa-nia o 4 hektary. W związku z tym sądeczanie mogą liczyć na 100 nowych miejsc pracy w zakładach, które powsta-ją na terenie firmy Carbon. W tej strefie przedsiębiorcy mogą liczyć na zwolnienia podatkowe, ale w zamian muszą stworzyć nowe miej-sca pracy. W minionym roku dzięki temu zatrudnie-nie znalazło 400 osób. Udało się też zrealizować inwesty-cje na kwotę 230 milionów złotych.

Prokuratura sprawdza-ła, czy właścicielka domu opieki dla osób starszych i chorych w Żegiestowie zaniedbywała i głodzi-ła swoich podopiecznych. Właścicielka została oczysz-czona z zarzutów, a śledz-two w tej sprawie umorzono. Donos w tej sprawie trafił do prokuratury w maju ubiegłe-go roku, po tym jak 69-letnia pensjonariuszka odebrała sobie życie. Ewa Wiktor od kilku lat wynajmuje pokoje osobom starszym i schorowa-nym. Płacą oni za opiekę od

500 do 1300 złotych, w zależ-ności od swoich możliwości finansowych.

Afera korupcyjna w Mało-polskim Ośrodku Ruchu Drogowego nabiera rumień-ców. Dwaj mężczyźni i kobie-ta podejrzani o przyjmowa-nie i przekazywanie korzy-ści majątkowych i pomoc przy załatwianiu pozytyw-nego wyniku egzaminu na prawo jazdy, staną przed sądem. Postawiono im od kilku do kilkunastu zarzutów. Cała trójka złożyła obszerne

wyjaśnienia i przyznała się do winy. Sprawa jest rozwojowa. To nie ostatnie osoby, które odpowiedzą za korupcję.

Sprzedawcy z maślane-go rynku przeniosą się do komfortowej hali handlo-wej. Władze Nowego Sącza planują przejąć od Skarbu Państwa tereny znajdujące się przy ulicy Grybowskiej i za prywatne pieniądze wybu-dować halę targową. Jeśli to się uda, na maślanym rynku nie będą już sprzedawane produkty z metką „Made in China”, a jedynie produkty regionalne i wyroby własne oraz warzywa i owoce. To nie jedyne zmiany, jakie czeka-ją okolice sądeckiego rynku. Włodarze pracują też nad koncepcją budowy parkingu przy ul. Sobieskiego. Będzie to możliwe dzięki przepro-wadzce strażaków do nowej komendy.

W nowej komendzie czują się jak w domu. Sądeccy stra-żacy przeprowadzili się do nowoczesnego gmachu przy ul. Witosa. Na miejscu mają do dyspozycji sale gimnastyczną, szkoleniową, pomieszczenia na odzież i garaże, do których prowadzą nie tylko tradycyj-ne drzwi, ale też strażackie ześlizgi. Mózgiem komen-dy jest stanowisko kierowa-nia, w którym na stałe dyżu-ruje dwóch dyspozytorów. Budynek ma powierzchnię 5,5 tysiąca metrów kwadra-towych. Jego budowa trwała 5 lat i kosztowała 22 miliony złotych.

Z serwisów lokalnych

RDN Nowy Sącz

Sylwia Szczepaniak [email protected]

Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C

4 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 5: Na Fali #2

Codziennie mają recep-tę na dobrą pobud-kę i starają się „zara-zić” optymizmem kilka-dziesiąt tysięcy osób. Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka prowa-dzą „Tarnowski Pora-nek” w RDN Małopolska i przekonują, że można być dobrze nastawio-nym każdego dnia.

Audycja rusza o 6:00 od poniedziałku do piątku, ale radiowy duet na nogach jest już po 4:00. Mimo to – jak dotąd – nie zaspali.

- Kilka razy już wpadłam w panikę, kiedy obudzi-łam się o 8:00. Dopiero po chwili zorientowałam się, że jest sobota. To była dużo skuteczniejsza pobudka niż najsmaczniejsza kawa – śmieje się Wanda. Niezwykłą ”radiową” kawę przygotował za to swego czasu Jerzy.

- Byłem tak zaspany, że robiąc kawę, wrzątek zamiast do filiżanki wlałem do słoika pełnego kawy. To była najmoc-niejsza kawa jaką udało mi się zaparzyć, a łyk tego czegoś sprawił, że nie spałem dwie doby.

Gdy królowały magnetofony

Jerzy Olszówka budził mieszkańców naszego regionu już 18 lat temu – gdy rozgłośnia ruszała. Co się zmieniło od tego czasu? Poranek kiedyś zaczynał się jeszcze wcześniej, bo o 5:00 i był to poranny blok muzyczno-informacyjny. - Trudno to sobie wyobrazić, ale był taki czas kiedy nie było Internetu. Informacje przesyłane były faksem. Pora-nek kojarzy mi się z faxem i z niekończącymi się rolka-mi papieru, zacinającymi się drukarkami igiełkowymi, taśmami wciąganymi przez magnetofony, płytami prze-skakującymi w odtwarza-czach – wspomina.

Teraz fax to histo-ria, dzisiaj nie zacina się papier, a sieć komputerowa. Łatwiejszy jest też kontakt ze słuchaczami. To już nie tylko telefon, codziennie słucha-cze przysyłają e-maile, piszą na Gadu-Gadu, wysyłają

SMS-y. Najchętniej jednak dzwonią.

- To miód na moje serce słyszeć od słuchaczy, że jeste-śmy dla nich nie tylko codzien-nymi gośćmi w domu, ale domownikami. Dla takich chwil warto wstawać w nocy – dodaje Wanda.

Akcja i reakcjaWłaśnie kontakt ze

słuchaczami najbar-dziej cieszy prowadzących „Tarnowski Poranek”.

- Lubię słyszeć uśmiech w głosie słuchaczy, którzy dzwonią do radia. Radość, zadowolenie, uśmiech, dobre nastawienie odbiorców progra-mu to są najcenniejsze składo-we tej pracy – wyjaśnia Jerzy.

Codziennie przekonu-ją się, że radio to żywy orga-nizm i że słuchają go miesz-kańcy całego regionu.

- Nigdy nie zapomnę dnia, w którym po przeglądzie prasy prosiliśmy o rzadką krew dla bardzo chorej dziewczynki. Już po kilkunastu minutach do radia przyszła Pani, która powiedziała, że ona i jej tato mają taką grupę krwi i chcą pomóc – mówi Wanda.

Autorami Poranka często są sami słuchacze. Podpo-wiadają tematy i ostrze-gają o utrudnieniach na drogach. – Jest kilku zawodo-wych kierowców, którzy prak-tycznie codziennie informują nas o sytuacji na trasach. Są naszymi „drogowymi reporte-rami” i za to im dziękujemy - mówi Wanda.

Słuchacze chętnie komen-tują przeglądy prasy i rozmo-wy z gośćmi. I oczywi-ście licznie biorą udział w konkursach. Ostatnio dużą popularnością cieszyły się konkursy, w których można było wygrać choinki, płyty z radiową pastorałką czy czujniki wykrywające trują-cy tlenek węgla.

„Tarnowskie Poranki” to także doskonała okazja, by trochę więcej dowiedzieć się o minionych czasach. Dlate-go w programie nie braku-je krótkich rozmów o cieka-wych wydarzeniach z histo-rii Tarnowa i regionu oraz wędrówek odkrywających piękno przyrody Małopolski i Podkarpacia.

Wpadki radioweProgram na żywo nie

może obyć się bez wpadek. A to komputer się zawiesi, a to ktoś się pomyli. Słucha-cze uwielbiają takie momen-ty, ale dla prowadzących to najtrudniejsze chwile, powo-dujące przyspieszone bicie serca.

- Raz jesień przyszła przeze mnie o jeden weekend wcze-śniej, bo coś mi się w dniach poprzestawiało przy poran-nej pobudce. Kiedy była zmiana czasu popatrzyłam nie nieprzestawiony zegar i powiedziałam złą godzinę. Telefon od słuchacza sprawił, że szybko się poprawiłam – przypomina sobie Wanda.

Jerzy Olszówka, który realizuje program, a więc oprócz mówienia do mikro-fonu emituje piosenki, serwi-sy, reklamy mógłby pewnie podać sporo innych przy-kładów, ale dyplomatycznie odpowiada: - Może lepiej nie pamiętać -.

„Niewidoczna” szybaRadia się słucha, a nie

ogląda. I bardzo dobrze – zgodnie mówią Wanda i Jerzy.

Niemal każdemu wejściu towarzyszy dużo gestykula-cji, wymiana zdań realizato-ra-prezentera z prowadzą-cą. Co więcej, dzielą ich trzy metry i gruba dźwiękoszczel-na szyba. Bo tak naprawdę siedzą w dwóch pomieszcze-niach – Jurek w realizatorce, Wanda w studiu. Gdy w radiu gra muzyka, oni rozmawiają ze sobą za pomocą wewnętrz-nego interkomu. Gorzej, gdy zaświeca się czerwona lamp-ka i jest wejście na antenę, a coś nie zostało uzgodnione.

- Wtedy dopowiadamy się już przy otwartych mikrofo-nach – mówi Jerzy – przez gest, mimikę twarzy, co często bywa zabawne i czasami źle odczytane.

Ten antenowy spokój jest pozorny. Wanda opisu-je to krótko. - To, co czasa-mi dzieje się poza anteną to huragan, tornado, tsuna-mi i lawina w jednym. - Ale generalnie z Wandą rozu-miemy się bez słów. Jak stare dobre małżeństwo – podsu-mowuje Jerzy.

Muzyka zamiast budzika

r e k l a m a

r e k l a m a

Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka

Tarnowski Poranek

Wieczór dla Ciebie

– zaprasza Wanda Wojtanowska

i Jerzy Olszówka.Słuchaj w RDN

Małopolska od poniedziałku

do piątku od 6:00 do 10:00

Napisz [email protected] GG: 7143099

Zadzwoń 14 6 200 500

W każdą sobotę od 21.00 do

23.00 na antenie RDN emitujemy

Wasze życzenia, pozdrowienia, uczucia

czy nawet przeprosiny.Pozdrowienia

i życzenia możecie wysyłać SMS-em na

nr 72601 z hasłem rdn.wdc wpisując treść

pozdrowień (koszt 2zł + VAT) lub dzwoniąc

podczas programu pod numer 14 6 200 500

Czekamy też na kartki pocztowe z dopiskiem

Wieczór Dla Ciebie

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C Lista Przebojów

Na antenie Radia RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz w każdy wtorek od

20:05 do 21:00.

Wasze głosy i propozycje

przyjmujemy niezmiennie od 1995

roku, za nami już ponad 800 notowań.Swoje głosy możecie oddawać na stronie

internetowej rdn.pl lub rdnns.pl lub

bezpośrednio na maila: [email protected]

Zaprasza Paweł Mleczko

5miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 6: Na Fali #2

r e k l a m a

To hasło towarzyszy kampanii Caritas Diecezji Tarnowskiej, która prosi o 1% podatku na rzecz swoich podopiecznych. Na ulotkach i plakatach jest jeden z podopiecz-nych Caritas – Piotr z Dąbrowy Tarnowskiej, który urodził się bez rąk i nóg. Jemu i tysiącom innych chorych można pomóc przekazując 1% podatku tarnowskiej Caritas.

Ewa Biedroń[email protected]

Pieniądze zostaną także przeznaczone na organizację wypoczynku dla dzieci i młodzieży oraz na prowadze-nie sześciu specjalistycznych placówek. Rok temu Caritas Diecezji Tarnowskiej dostała od podatników ponad 1 mln zł. Pieniądze zostały przeznac-zone na opiekę nad chorymi w Hospicjum w Dąbrowie Tarnowskiej i działalność tamtejszego Domu Pomocy Społecznej oraz poszer-zenie i doposażenie bazy rehabilitacyjnej w Ośrodku Opiekuńczo-Rehabilitacyjnym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Jadowni-kach Mokrych. Dofinanso-wano także działalność Domu dla Bezdomnych Mężczyzn, świetlic profilaktyczno-opiekuńczych LUMEN oraz Stacji Opieki Caritas.

Pieniądze pomogły też w remoncie Domu Emerytów

– Placówki Pielęgnacyjno-Opiekuńczej w Tarnowie oraz w zakupie sprzętu medyczne-go dla Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Grybowie. Na wsparcie mogli także liczyć chorzy, którym Cari-tas pomogła kupić drogie leki i skorzystać z rehabili-tacji. Diecezjalna Caritas dofinansowała również kosz-towne operacje chorych dzieci.

Dyrekcja Caritas Diecezji Tarnowskiej zwraca się z gorącą prośbą i apelem o przeka-zanie 1% podatku. – Nawet jeżeli jeden procent to kilka złotych, warto je przekazać. To właśnie z drobnych kwot tworzy się później duża suma. Dzięki poprzedniej

akcji mogliśmy pomóc setkom naprawdę potrzebujących rodzin i tysiącom osób indy-widualnych, w tym wielu dzieciom - mówi ks. Ryszard Podstołowicz, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej.

Aż 98,82% zebranych pieniędzy trafia do potrzebujących. Reszta, czyli zaledwie 1,18% to wydatki na obsługę całej działalności, co jest swoistym „rekordem minimum” wśród organizacji pożytku publicznego.

Sam sposób przekaza-nia 1% jest taki sam, jak w roku ubiegłym. Na zeznaniu podatkowym PIT w rubryce „Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicz-nego (OPP)” należy wpisać: nr KRS Caritas (0000211791) oraz deklarowaną kwotę (równowartość 1% należnego podatku).

W każdej parafii są dostępne ulotki informacyjne z dokładną instrukcją, w jaki sposób poprawnie wypełnić tę rubrykę w zeznaniu podat-kowym PIT. Na stronie internetowej www.tarnow.caritas.pl można przeczytać więcej na ten temat. Są tam także darmowe programy do wypełniania zeznań z wpisaną adnotacją o przeka-zaniu 1% dla Caritas Diecezji Tarnowskiej i możliwością wybrania szczegółowego celu. Jeden program przeznaczony jest dla podatników indywid-ualnie wypełniających PIT, a drugi dla księgowych.

Rock and roll na początku swojej kariery został uzna-ny za rozrywkę demora-lizującą. Z biegiem czasu utarło się, że rock to nie tylko muzyka, to – przede wszystkim – seks i narko-tyki, zgodnie z hasłem sex and drugs and rock’n’roll. Rock, z natury swej buntowniczy, dla wielu stał się muzyką diabła, mimo że jego muzyczne korze-nie świadczą o czymś zgoła odmiennym.

Krzysztof [email protected]

Z wielu biografii wyni-kało, że większość gwiazd wczesnego rock and rolla zanim zdobyło popularność było grzecznymi chłopca-mi, co niedzielę chodzący-mi do kościoła. Zresztą, na ile grzecznymi – nie ma znacze-nia, bo w istocie chodzi tu o coś zupełnie innego.

Rock and roll jako komer-cyjna odmiana muzyki, w prostej linii wywodził się z rhythm and bluesa – brzmień

pełnych energii i czegoś, co należałoby nazwać żarem. Przed laty Jerry Wexler, twór-ca tej nazwy, stwierdził: Z tego co wiem, nikt prócz mnie nie rości sobie pretensji do autor-stwa terminu rhythm and blues, który ukułem pracując dla Billboardu. Gdybym wtedy wiedział to, co wiem teraz, nazwałbym tę muzykę rhythm and gospel. Tu warto uściślić, że gospel to styl w kościelnej muzyce, wywodzący się z reli-gijnych pieśni Afroameryka-nów, gdzie teksty związane są z Chrystusem i Ewangelią.

Rock and roll wiele zawdzięczał gospel, zwłasz-cza jeśli chodzi o harmonię, barwę głosu, choreografię i bardzo emocjonalne aranża-cje. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku w Atlancie odbywały się całonocne śpie-wy gospel. Wykonawcy, na co dzień śpiewający w kościo-łach, już wówczas stosowali tam, zresztą z powodzeniem, chwyty estradowe typowe dla rock and rollowego szoł.

Pierwsi rockandrollowcy wzrastali w Stanach Zjedno-

czonych w atmosferze rozkwi-tającej religijności. W 1955 roku, w czasie kiedy rock and roll raczkował, liczba osób uczęszczających do kościoła (ściślej do różnych chrześci-jańskich kościołów) wyniosła niemal 110 milionów, co do dziś stanowi najwyższy wynik w historii USA. Do zielono-świątkowych wspólnot nale-żeli Elvis Presley oraz Jerry Lee Lewis, do kościoła bapty-stów Chuck Berry, Buddy Holly i Little Richard. Oczy-wiście nie każdy, kto chodził do kościoła, był człowiekiem religijnym. Czasem było to po prostu podporządkowanie się obowiązującej konwen-cji. Legendarny ciemnoskó-ry artysta Ray Charles twier-dził, że na niektórych obsza-rach Ameryki wszystkie dzieci chodziły do kościoła i nikomu nie przychodziło do głowy, że może by być inaczej.

Król rock and rolla - Elvis Presley zawsze podkreślał to, że muzyka gospel ma dla niego ogromne znaczenie. Jeden z gitarzystów Presleya powiedział kiedyś, że podczas

nagrań dla wytwórni Sun zespół gra „muzykę Presleya” a nie rock and rolla. Według muzyka na ów „presleyowski styl” bardzo silny wpływ miała muzyka religijna. Co więcej, zdaniem ówczesnego basisty Elvisa, każda próba kończyła się w tamtych latach śpiewa-niem pieśni religijnych. Struk-tura emocjonalna koncer-tów Elvisa, swoiste wzbiera-nie ku ekstazie, jego charak-terystyczne frazowanie oraz żar, z jakim śpiewał, wywodzą się z muzyki religijnej. Presley twierdził nawet, że swe osła-wione i siejące zgorszenie kręcenie biodrami zapożyczył ze zdarzeń o charakterze reli-gijnym. „Stale chodziliśmy na te religijne śpiewy. Najpierw występowali wokaliści. Potem wychodzili kaznodzieje, kręci-li się po fortepianie i skakali we wszystkie strony. Myślę, że od nich się tego nauczyłem”.

Mimo religijnych korze-ni, gwiazdom rock and rolla ciężko było jednak być nosi-cielami Dobrej Nowiny. Przez długie lata uważano nawet, że jest to niemożliwe.

Gospel, Kościół i Rock and Roll

1% Twojego podatku to 100% serca

W każdej parafii są dostępne ulotki informacyjne z dokładną instrukcją, w jaki sposób poprawnie wypełnić tę rubrykę w zeznaniu podatkowym PIT

6 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 7: Na Fali #2

r e k l a m a

„Radiowcy” mają swój język. Używają go na co dzień, więc i rozumieją, ale słuchaczom taka termi-nologia może być obca, dlatego postanowiliśmy zdradzić kilka określeń.

Setka – krótka wypo-wiedź, ok. 20 sekund, emitowana w serwisie

Sitko – mikrofonPikuś – mały rejestra-

tor cyfrowy do nagrywania rozmów przez reporterów

Hicior – ważna informa-cja zdobyta przez dzienni-karzy

Siedzieć na nocni-ku - popołudniowy, nocny lub weekendowy dyżur w redakcji. cdn.

Formuła programu polega na odpowiedziach egzor-cysty na pytania słucha-czy. Na pytania odpowia-da ks. Stefan Irla.

Jakie mogą być objawy opętania przez złego ducha, w jakich sytuacjach zaleca-na jest modlitwa egzor-cysty i co może się dziać podczas takiej modlitwy? Pyta słuchacz.

Ksiądz Stefan: - Objawy opętania przez złego ducha są różne. Wstęp do rytuału egzorcyzmu podaje spekta-kularne, różne objawy: takie jak potężna siła lub mówienie obcymi językami, których nie zna osoba opętana.

Ale przede wszystkim trzeba się skoncentrować na relacji tego człowieka do Boga, na tym, co się dzie-je podczas modlitwy o jego uwolnienie, jego obecność w Kościele, wobec Najświęt-szego Sakramentu, jego zdol-ność do modlitwy.

Jeśli ktoś jest opętany to będzie to bardzo duża prze-szkoda dla niego, nie będzie mógł się modlić, nie będzie mógł przebywać w kościele wobec Najświętszego Sakra-mentu, będzie odczuwał różne dolegliwości fizyczne czy nawet różne zewnętrz-ne ataki będą przez niego uzewnętrzniane.

Oczywiście, aby nie pomy-lić takiego stanu z chorobą psychiczną, trzeba spraw-dzić, czy ten ktoś jest rzeczy-wiście opętany. Na pewno w grę wchodzi w tym przy-padku konsultacją z leka-rzem-psychiatrą lub psycho-logiem. Ale trzeba też spraw-dzić przeszłość tego człowie-ka, czy nie uprawiał na przy-kład praktyk satanistycznych, magicznych czy spirytystycz-nych. To wszystko może być bowiem źródłem otwarcia na działanie złego ducha.

Kiedy zalecana jest modlitwa u egzorcysty?

Egzorcysta, gdy widzi człowieka opętanego, modli się tzw. egzorcyzmem więk-szym, uroczystym. W przy-padku, gdy nie ma opętania, ale są różne dręczenia czy nękania, to wtedy może się modlić każdy kapłan i egzor-cyzm nie jest potrzebny. Jest to tzw. modlitwa o uwolnienie. Podczas tej modlitwy również mogą dziać się różne rzeczy, czasem ataki tego człowieka. Wynika to z wielkiej niechę-ci do Pana Boga, osób modlą-cych się, do Przenajświętsze-ga Sakramentu, Maryi czy do świętych, których też wzywa-my w czasie modlitwy.

Idź precz, szatanie!

- audycja ks. Krzysztofa Orła

[email protected]

Słuchaj w RDN Małopolska

i RDN Nowy Sącz w każdą środę o 21.00

(powtórka w niedzielę po 22.00)

Zadajpytanie

egzorcyście!

Wyślij maila na adres [email protected],

napisz na profilu Facebook, zadzwoń

pod numer 14 627 50 50 i nagraj się na specjalnej skrzynce

telefonicznej lub wyślij swoje pytanie

pocztą tradycyjną.

Kibice nie popełnili prze-stępstwa. Nie będzie docho-dzenia w sprawie wtargnię-cia kibiców Unii Tarnów na sesję Rady Miejskiej. Proku-ratura odmówiła wszczęcia postępowania. Wg proku-ratora kibice nie stosowali żadnych gróźb ani przemocy i nie próbowali siłą wymusić decyzji czy działań na samo-rządowcach, zarówno po wejściu na sesję, jak i podczas przemówienia. Podczas listo-padowej sesji Rady Miej-skiej kibice klubu piłkarskie-go Unia Tarnów przed radny-mi i prezydentem odczyta-li oświadczenie, w którym poinformowali władze miasta o fatalnej sytuacji tarnowskiej drużyny i zażądali od prezy-denta „konkretnych działań, a nie tylko obietnic”. W grud-niu na sesji tarnowscy radni – decyzją przewodniczącego Rady – zabezpieczeni zosta-li przed ewentualnym kolej-nym wtargnięciem za pomocą barierek i taśm. Wejścia do sali obrad strzegli natomiast straż-nicy miejscy, a dla mieszkań-ców przygotowano monitory na zapleczu, aby mogli śledzić obrady.

ABM Solid chce znów dogadać się z wierzycie-lami. ABM Solid złożyła do sądu wniosek o ogłosze-nie upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycie-lami. To szansa na to, że firma jednak przetrwa, mimo że od połowy 2012 roku trwa jej proces likwidacyjny. Jeśli spół-ka dogada się z wierzyciela-mi co do częściowej spłaty długów i sąd przyjmie wnio-sek o upadłość układową, firma nie będzie likwidowana. ABM Solid zatrudniał 1100 osób. Od ogłoszenia upadłości spółka realizuje plan reduk-cji zatrudnienia. Pracę straci-ło już ponad 130 osób. Firma budowała m.in. nowy budy-nek sądu oraz kompleks spor-towy przy PWSZ.

Pierwsi oskarżeni w spra-wie korupcji w tarnowskim ZUS-ie. Prokurator okrę-gowy oskarżył pierwsze 5 osób, które wręczały łapów-ki osobom pośredniczącym w załatwianiu renty. Osoby powołujące się na wpływy w ZUS-ie dostawały łapów-kę dla tego, kto decydował o przyznaniu renty i same zyskiwały po kilkaset złotych za pośrednictwo. Do prze-stępstw korupcyjnych docho-dziło pomiędzy 2006 a 2012 rokiem. Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia, ale chcą dobrowolnie poddać się karze. W sumie zarzuty ws. korup-cji przy przyznawaniu rent w Oddziale ZUS w Tarnowie usłyszało już 21 osób. Są to pracownicy Zakładu (w tym kilku byłych) oraz trzech leka-rzy orzeczników.

Uwaga na oszustów. Przechodzenie z telewizyj-nego sygnału analogowego na cyfrowy stało się dla nich

świetną okazją. Do mieszkań, szczególnie ludzi starszych, przychodzą osoby oferują-ce dekodery i umowy z tele-wizją cyfrową. Ostatnio tacy sprzedawcy pokazali się na jedynym z tarnowskich osie-dli. Nieuczciwi akwizyto-rzy wykorzystują sytuację na rynku i nieświadomość wielu starszych osób. Przypomnij-my, osoby, które ukończy-ły 75 lat lub posiadają pierw-szą grupę niepełnosprawno-ści, nie muszą płacić abona-mentu radiowo-telewizyjne-go. Jeśli już dojdzie do podpi-sania niechcianej umowy w domu, należy pamiętać, że w ciągu 10 dni zawsze można z niej zrezygnować. Przypo-minamy, że sygnał analogowy w całym kraju zostanie całko-wicie zastąpiony przez cyfro-wy 31 lipca 2013 r.

Pszczoły wyginęły, a śledztwo umorzono. Pszczoły w powiecie dąbrow-skim mogły wyginąć od opry-sku rzepaku, ale nie ma na to dowodów. Postępowanie prowadzone przez Proku-raturę Rejonową w Dąbro-wie Tarnowskiej potwier-dziło, że uprawy w pobli-żu pasiek były opryskiwa-ne zaraz przed wyginięciem owadów, ale środkiem grzy-bobójczym – te natomiast zabił środek owadobójczy. Pszczoły wyginęły w sumie w 5 pasiekach. Pszczela-rze stracili od 50 do 70 proc. hodowli. Szkody wycenili na ponad 60 tys. zł. W instytu-tach ochrony roślin zostały przeprowadzone ekspertyzy martwych pszczół oraz pobra-nych kwiatów rzepaku. Jednak rośliny były przebadane już po opadach deszczu, a urzą-dzenia do oprysku zosta-ły umyte, więc nie ma dowo-du, że środki chemiczne użyte przez właściciela upraw rzepa-ku zabiły pszczoły. W związ-ku z wątpliwościami proku-rator umorzył postępowanie. Decyzja nie jest prawomocna. Poszkodowani pszczelarze już złożyli zażalenie.

Chudy rok, budże-ty zachowawcze. W kasie miejskiej Tarnowa będzie w tym roku dwudziestomilio-nowy deficyt przy 565 milio-nach wydatków. Zadłużenie miasta na koniec roku sięgnie 48 procent. Będzie mniej na sport, remonty dróg i inwe-stycje. Na te cele przezna-czono ponad 70 milionów zł, czyli prawie 40 milionów mniej niż w 2012 roku. Dziu-ry budżetowe miasto będzie łatać m.in. podwyżkami opłat za parkowanie czy wzrostem cen biletów w autobusach miejskich. Największe inwe-stycje w 2013 roku to prze-budowa Burku i poszerzenie o drugą jezdnię ul. Spokojnej. Pod koniec roku ma ruszyć rozbudowa galerii Gemini, inwestor chce zbudować też hotel i garaż na około 1000 samochodów. Z pieniędzy wojewódzkich będą konty-nuowane natomiast prace przy budowie zbiornika retencyjnego w Skrzyszo-wie i w końcu ruszy długo oczekiwana budowa zbior-nika w Joninach. W budżecie województwa małopolskiego zarezerwowano też pienią-dze na wschodnią obwodni-cę Wojnicza. W połowie roku rozpocznie się budowa drogi omijającej Wierzchosławi-

ce. Nadal prowadzony będzie również remont drogi woje-wódzkiej Koszyce – Brzesko.

Ranny w wybuchu kolek-cjoner amunicji usłyszy zarzuty. Nawet do 8 lat więzie-nia grozi rannemu w eksplozji pocisku z II wojny światowej tarnowskiemu kolekcjonero-wi militariów. Dwudziestola-tek próbował zdemontować pocisk artyleryjski i spowo-dował eksplozję. Z ciężkimi obrażeniami głowy i kończyn przebywa w szpitalu, gdzie przeszedł już kilka operacji. Do wybuchu doszło 17 grud-nia w warsztacie ślusarskim przy ul. Miętowej w Tarnowie. Policjanci znaleźli na miejscu jeszcze kilkanaście pocisków artyleryjskich dużego kalibru, zapalniki i granat moździerzo-wy. Poszkodowany w wybu-chu dwudziestolatek odpo-wie za nielegalne posiadanie amunicji, a także spowodo-wania bezpośredniego niebez-pieczeństwa, które zagraża-ło życiu bądź zdrowiu wielu osób.

Miasto pozbywa się Przedszkola nr 7. Przedszko-le nr 7 przy ul. Bema w Tarno-wie przestanie być publicz-ne. Do wakacji miasto go zlikwiduje, a placówkę przej-mie od września stowarzy-szenie pracowników. Przed-szkole miało nie istnieć już od 2011 roku, chociaż rodzi-ce ostro protestowali. Urzę-dowi Miasta nie udało się go wówczas zlikwidować z powo-du umowy najmu, bo za późno złożyli wypowiedzenie Zgromadzeniu Sióstr Urszula-nek, od których przez prawie 50 lat miasto wynajmuje lokal. Urząd Miasta tłumaczy likwi-dację kontynuacją polityki wychodzenia z lokali, za które musi płacić czynsz.

Mieszkańcy będą mogli wydać 2 miliony zł. Miesz-kańcy Tarnowa zdecydują o tym, na co zostaną wyda-ne 2 miliony zł, zarezerwowa-ne w budżecie obywatelskim. Można zgłaszać swoje propo-zycje, a w lutym będzie głoso-wanie. Projekty, które zdobę-dą największą liczbę głosów i będą mieściły się w puli zare-zerwowanej w tym budżecie, zostaną zrealizowane w 2013 roku. W następnych latach kwota w budżecie obywatel-skim Tarnowa ma być zwięk-szana.

Drastycznie wzrosła licz-ba bezrobotnych. Tylko w ciągu pierwszych dwóch dni stycznia w Urzędzie Pracy w Tarnowie zareje-strowało się aż 250 osób. To 6 proc. wszystkich zreje-strowanych bezrobotnych. Do tego dochodzi bardzo mała liczba nowych ofert i codziennie nowi bezrobot-ni. W całym kraju już jedna trzecia młodych ludzi po 25. roku życia nie ma pracy. W Tarnowie i powiecie jest już ponad 17 tys. osób bezro-botnych. Stopa bezrobo-cia w Tarnowie jest niespeł-na 3 proc. niższa niż średnia krajowa i wynosi 9,9 procent. Dużo gorzej jest w powie-cie tarnowskim, gdzie stopa sięga już ponad 14 proc. Na razie w Urzędzie Pracy nie ma informacji o planowa-nych zwolnieniach grupo-wych. Przypomnijmy, tylko w zwolnieniach grupowych

w 2012 roku pracę w Tarno-wie i powiecie tarnowskim straciło ponad 1100 osób.

Wierzyciele Poldimu protestowali przed Sądem Okręgowym w Tarnowie. 38 podwykonawców, którzy budowali autostradę na odcinku Brzesko-Wierzcho-sławice, domaga się utworze-nia specjalnej listy wierzy-cieli, która zwiększyłaby ich szanse na odzyskanie pienię-dzy. Syndyk miał przedstawić taką listę do końca 2012 roku, ale tego nie zrobił. Przedsię-biorcy będą musieli pocze-kać jeszcze do końca marca. Natomiast podlista uprzy-wilejowanych firm, której domagają się podwykonaw-cy, nie wiadomo, czy w ogóle powstanie. Zdecyduje o tym Rada Wierzycieli. Tymcza-sem zadłużeni właściciele firm podwykonawczych – jak mówią – nie mogą czekać przez kolejne miesiące, bo mają poważne problemy finansowe, a urzędy skarbowe domagają się od nich wpła-ty podatku VAT od niewy-płaconych sum. W sumie na zwrot pieniędzy ze sprzeda-ży majątku Poldimu czeka ponad 1000 wierzycieli.

Koniec śledztwa w spra-wie korupcji poborowych i lekarzy. Oskarżonych zosta-ło ostatnie 5 osób, w tym dwóch lekarzy i pracow-nik samorządowy z wojsko-wej komisji lekarskiej. Zorga-nizowana grupa działała w Tarnowie od 2001 do 2008 roku. Lekarze powoływali się na wpływy w instytucjach państwowych i w zamian za łapówki fałszowali dokumen-tację medyczną poborowym w celu zwolnienia ich ze służ-by wojskowej, bądź jej odro-czenia. W sumie Prokurator Okręgowy w Tarnowie skie-rował akty oskarżenia prze-ciwko 172 osobom, w tym pięciu tarnowskim lekarzom.

Oskarżonym lekarzom, pośrednikom i wręczającym łapówki grozi nawet do 10 lat więzienia.

Nietrzeźwy mężczyzna pobił ratownika z Pogoto-wia. Kolejny już raz w ciągu ostatnich kilku miesięcy na tarnowskich ratowników napadali intruzi. Podczas wyjazdu do rannej kobie-ty, która spadła ze schodów, jeden z ratowników w zespo-le został pobity i trafił na Szpitalny Oddział Ratunko-wy. Mężczyzna zaatakował jednego z ratowników w nocy przy bloku na ul. Pułaskie-go w Tarnowie, gdzie zespół z karetki udzielał pomocy kobiecie.

Porwali biznesmena dla okupu. Czterech mieszkańców Tarnowa uprowadziło z domu właściciela jednej z brzeskich firm. Porywacze żądali od niego 60 tys. zł okupu. Mieli przy sobie broń lub jej atra-pę i grozili zabiciem biznes-mena i jego rodziny. Ponie-waż pokrzywdzony nie miał tyle pieniędzy, zaproponował im sprzęt komputerowy. Gdy przyjechali pod firmę, zatrzy-mała ich policja, zawiadomio-na przez rodzinę o porwaniu.

Trzech porywaczy trafi-ło do tymczasowego aresz-tu. Czwarty jest pod dozorem policyjnym. Grozi im do 5 lat więzienia.

Z serwisów lokalnych

RDN Małopolska

Jadwiga Kozioł[email protected]

Słownik radiowo – polski

7miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 8: Na Fali #2

r e k l a m a

Powiat brzeski wyko-nał dodatkowe eksperty-zy, które nakazało Samo-rządowe Kolegium Odwo-ławcze w Nowym Sączu. Ekspertyzy m.in. oceniły jakie drgania będą wywo-ływały przejeżdżające samochody.

Łukasz [email protected]

– To, co przedstawiliśmy Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska w pełni go usatysfakcjonowało – mówi Andrzej Potępa, staro-sta brzeski.

Mieszkańcom, którzy cały czas protestują od momentu wydania tej decyzji, przysłu-guje odwołanie: - Dwadzie-ścia jeden dni to czas na odwołania i konsultacje społeczne. Jestem przeko-nany, że takie będą. Prote-sty jednak nie wstrzymają budowy. Brzeskie starostwo bez problemu może starać się o pozwolenie na rozpoczęcie prac. W praktyce oznacza to, że postępowanie admi-nistracyjne będzie trwa-

ło, tak jak i roboty drogowe. Wiele wskazuje jednak na to, że remont rozpocznie się na wiosnę – dodaje starosta brzeski. Pomimo że nie udało się do tej pory wyremonto-wać ul. Leśnej, nie zamknięto

jej, by nie pozbawiać kierow-ców możliwości korzystania z autostrady. - Jest wąsko, ale jak człowiek uważa i ma trosz-ku rozumu w głowie, to jest dobrze - mówi zmotoryzowa-ny mieszkaniec miasta.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie na mocy porozu-mienia z brzeskim starostwem na remont drogi ma mu prze-kazać 12 milionów złotych. Za te pieniądze ulica zosta-

nie poszerzona. Powstaną też chodniki, ekrany akustyczne, przejścia dla pieszych, a także sygnalizacja świetlna. Od lat na przebudowę nie zgadza się część mieszkańców, którzy wykorzystują wszelkie możli-

wości prawne, by zablokować inwestycję. Od kilku miesię-cy nie rozmawiają z dzien-nikarzami. Ulica Leśna, jako tymczasowy zjazd, ma służyć tylko przez dwa lata. Do końca 2014 roku ma być wybudowa-ny ten właściwy między Brze-skiem a Jasieniem. General-na Dyrekcja Dróg Krajo-wych i Autostrad na budo-wę właściwego zjazdu ma pieniądze: - To około 80 milionów złotych – zapew-nia Jacek Gryga, dyrek-tor krakowskiego oddzia-łu GDDKiA. Już stara się o wydanie decyzji środowi-skowej. Czy uda się dotrzy-mać terminu budowy? Tego nie wiadomo. Jeżeli uda się przebudować ulicę Leśną w Brzesku, nie wiadomo czy po niej będą mogły jeździć samochody ciężarowe. Wszystko zależeć będzie od tego, czy Bochnia i Tarnów zezwolą, by kierowcy tirów korzystali ze zjazdów w tych miastach. Na razie ciężarów-ki obowiązuje zakaz wjazdu na odcinek autostrady A4 między Szarowem i Tarno-wem.

Co dalej z Leśną?Brzesko. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie pozytywnie ocenił nowy raport oddziaływania na środowisko, dotyczący przebudowy ulicy Leśnej w Brzesku. Ta droga łączy autostradę z krajowa „czwórką”. Remont drogi rozpocznie się więc już wiosną tego roku.

12 stycznia do Boch-ni przyjechało ok. 2,5 tysiąca kolędników misyjnych z całej diece-zji tarnowskiej. Spotka-li się w kościele św. Pawła Apostoła, aby podsu-mować posługę na rzecz swoich rówieśników z krajów misyjnych.

Paweł [email protected]

- Chodzimy, żeby poma-gać biednym dzieciom, żeby poznawać świat. Przy okazji tego spotkania jest bardzo wesoło. Chcielibyśmy żeby na drugi rok było nas więcej – mówią dzieci.

Grupę kolędników z Jodło-wej koło Dębicy przywio-zła do Bochni Marzena Potyra, katechetka świecka. - Mamy zawsze dużo chęt-nych, dzieci chętnie się udziela-ją i mimo różnych warunków atmosferycznych nie zniechę-cają się, tylko chodzą i służą innym. Wiedzą, że dzieci z krajów misyjnych nie mają czasem tych rzeczy, które one mają na co dzień – mówi.

W trakcie spotkania kolędnicy z diecezji tarnow-skiej wzięli udział w Eucha-rystii, której przewodniczył bp Andrzej Jeż. - Spotykamy się dzisiaj, aby podziękować Panu Bogu za wielkie i pięk-ne dzieło, jakim są „Kolędnicy

Misyjni”. Pan Bóg, jako nasz najlepszy Ojciec, uczy nas być dobrymi i chce, abyśmy otrzymane od Niego dobro ciągle pomnażali. Dzieje się tak wtedy, gdy człowiek umie dzielić się tym, co posiada, z innymi – bardziej potrze-bującymi; gdy jest wrażliwy na biedę, cierpienie i niedo-lę swoich sióstr i braci, nieza-leżnie od tego, w jakim kraju mieszkają, jaki mają kolor skóry i jakim językiem się posługują – mówił biskup tarnowski.

Dzieci miały okazję poznać misjonarzy i obejrzeć film o ich pracy. Był również konkurs na stroje i najpięk-niejszą gwiazdę.

Kolędnicy misyjni przybyli do Bochni

FOT.

PA

WEŁ

MIC

HA

LCZ

YK

FOT.

WW

W.P

OW

IATB

RZ

ESK

I.PL

Ul. Leśna w Brzesku

8 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 9: Na Fali #2

Najzdolniejsi muzycy pod okiem najlepszych profe-sorów będą szkolić swój warsztat w Lusławicach koło Zakliczyna. Po kilku-nastu miesiącach prac budowlanych na dział-ce w Lusławicach powsta-ła siedziba Europejskiego Centrum Muzyki Krzyszto-fa Pendereckiego.

Katarzyna [email protected]

Budowa Centrum to jedna z największych inwesty-cji ostatnich lat w Małopol-sce. Jej inicjatorem jest prof. Krzysztof Penderecki – świa-towej sławy kompozytor, dyrygent i pedagog. Jak przy-znaje Adam Balas – dyrek-tor ECMKP – ideą Profeso-ra Pendereckiego jest umoż-liwienie młodym muzykom szkolenia swoich umiejętno-ści na światowym poziomie, bez konieczności wyjeżdżania z kraju. Młodzi zdolni muzy-cy w Europejskim Centrum Muzyki podczas Warsztatów Mistrzowskich będą pobie-

rać lekcje u najwyższej klasy pedagogów. – Młodzi arty-ści będą mogli tu nie tylko rozwijać swoje umiejętności, ale też otrzymają wiedzę na temat stylów muzycznych oraz struktury i znaczenia dzieła muzycznego – dodaje Balas.

Do dyspozycji młodych twórców jest duża sala koncer-towa na 650 miejsc, sala prób na 150 miejsc, biblioteka, a także miejsca noclegowe dla 120 osób. – Sprawdziliśmy już salę koncertową. Akusty-ka jest wspaniała. Uważam, że jest to jedna z piękniejszych sal w Polsce – mówi dyrektor ECMKP. O randze tego miej-sca świadczy nie tylko impo-nujący, nowoczesny budynek. W radzie zarządzającej insty-tucją można znaleźć nazwiska światowej sławy. Obok prof. Krzysztofa Pendereckiego, inicjatora Centrum, w radzie zasiada m.in. prof. Henryk Mikołaj Górecki – kompozy-tor i pedagog.

Choć inauguracja działal-ności Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pende-reckiego planowana jest

w maju, w Centrum już odby-wają się koncerty. 12 stycz-nia można było wysłuchać tam kolęd w opracowaniu Macieja Małeckiego. Dyrek-cja Centrum połowę bezpłat-nych zaproszeń przeznaczy-ła społeczności Gminy Zakli-

czyn. Zainteresowanie biletami było jednak tak duże, że posta-nowiono zorganizować dodat-kowy występ. Na scenie wystą-pili chór i soliści Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. Wł. Żeleńskiego i Orkiestra Kame-ralna Fresco Sonare.

Dlaczego Europejskie Centrum Muzyki powstało właśnie w Lusławicach koło Zakliczyna? Znajduje się tam dwór z końca XVIII wieku, w którym mieszkał m.in. Jacek Malczewski. Pod koniec lat 70. osiedlił się w tym miejscu prof.

Krzysztof Penderecki. Godna uwagi jest też bogata histo-ria tego miejsca. W II połowie XVI w. powstała tutaj Szkoła Lusławicka – ośrodek ruchu Braci Polskich. W 1598 roku do Lusławic przybył włoski myśliciel Faustus Socyn, jeden z najważniejszych działaczy ruchu reformacyjnego w Euro-pie. Szkoła Lusławicka kształ-ciła m.in. w zakresie teologii, logiki, dialektyki, fizyki, a także w dziedzinie muzyki. Obec-ność Braci Polskich w Lusła-wicach była jednym z powo-dów powstania w Zakliczy-nie Klasztoru oo. Franciszka-nów. W 1659 roku Sejm naka-zał Braciom Polskim opusz-czenie kraju. Dziś w ogro-dzie dworskim w Lusławicach znajduje się kamień nagrobny przeniesiony z grobu Faustu-sa Socyna.

Inauguracja działalno-ści Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Penderec-kiego ma się odbyć 27 maja. Na scenie wystąpi światowej sławy skrzypaczka Anne-Sophie Mutter, która wykona “Oktet” Feliksa Mendelssohna.

FOT.

MIC

HA

Ł C

YG

AN

FOT.

MIC

HA

Ł C

YG

AN

Muzyczna perła w Lusławicach

Hobbit: Niezwykła podróż

„W pewnej norze ziem-nej mieszkał sobie pewien hobbit. Nie była to szka-radna, brudna, wilgot-na nora, rojąca się od roba-ków i cuchnąca błotem, ani też sucha, naga, piasz-czysta nora bez stołka, na którym by można usiąść, i bez dobrze zaopatrzonej spiżarni; była to nora hobbi-ta, a to znaczy: nora z wygo-dami…” takimi słowa-mi rozpoczyna się historia, której sukcesu z pewnością

nie przewidział w roku 1937 sam autor – John Ronald Reuel Tolkien.

„Hobbit, czyli tam i powrotem” to powieść, która stanowi prolog jedne-go z największych dzieł lite-ratury fantasy czyli „Władcy Pierścieni”. Po sukcesie, jaki odniósł Peter Jackson, dając widzom trylogię opisują-cą losy Śródziemia, nie było już wątpliwości: ekranizacja „Hobbita” to tylko i wyłącz-nie kwestia czasu – chociaż o prologu Tolkiena do histo-rii Śródziemia Jackson myślał już w 1995 roku. Założenie było wówczas proste: „Hobbit” miał być pierwszą częścią trylogii, pozostałe dwie to „Władca pierścieni”. Okazało się, za przyczyną ilości nakręcone-go materiału, że „Władców” będzie trzech, a „Hobbit”

zostanie osobnym obra-zem. „Hobbita” zapowia-dano w dwóch odsłonach, finalnie zobaczymy go w trzech. Dlaczego? Podob-nie jak poprzednio, produ-cenci i reżyser, posiadając nadmiar nakręconego mate-riału, postanowili wypuścić na rynek trzy osobne obrazy. O ile w przypadku „Władcy Pierścieni” jest to zrozumia-łe (mamy trzy opasłe tomy), tak w przypadku Hobbita, ten argument zupełnie nie działa. Ten, kto czytał, wie, że „Hobbit” przy „Władcy Pierścieni” to tylko szkolna lekturka.

I tak oto na ekrany całe-go świata 28 listopada 2012 r. (na polskie ekra-ny weszła nieco później, bo 25 grudnia 2012 r.) weszła pierwsza z trzech plano-wanych części pod tytu-

łem „Hobbit. Niezwykła podróż 3D”. Ekipa filmo-wa, począwszy od reżysera, poprzez scenarzystę i akto-rów – bez zmian. Na ekra-nie Ian McKellen powrócił jako Gandalf Szary. Ponow-nie pojawiają się także: Cate Blanchett jako królo-wa elfów Galadriela, Ian Holm jako Bilbo w star-szym wieku, Christopher Lee jako czarodziej Saru-man, Hugo Weaving jako elficki władca Elrond, Elijah Wood jako hobbit Frodo, Orlando Bloom jako elfic-ki łucznik Legolas oraz Andy Serkis w roli Golluma. W rolę tytułowego hobbita wcielił się Martin Freeman, znany m.in. z filmu „Auto-stopem przez galaktykę”. Obraz powstał w technologii 3D. Reżyser w wielokrot-nie udzielanych wywiadach

podkreślał, że nie wyobra-ża sobie nie pokazania tego w tej technologii – To trochę tak jakby jeździć rowerem po ulicy pełnym supernowocze-snych samochodów – doda-je. „Hobbit” pod wzglę-dem technologicznym to wielki hołd złożony nowo-czesnej animacji kompu-terowej. Za komputero-we efekty specjalne odpo-wiadał sztab 850 osób, co daje wyobrażenie wielko-ści całego przedsięwzięcia oraz jakości tego, co zoba-czymy na wielkim ekranie. Nie sposób nie wspomnieć o miejscu gdzie kręcony był „Hobbit”. Nowa Zelandia, przetestowana przez Jackso-na podczas kręcenia „Wład-cy…” okazała się miejscem idealnym, wręcz dziewi-czym, w którym ten film po prostu powstać musiał.

Czy widzowie chcą oglą-dać „Hobbita”? Odsło-na światowego boxoffice-`u już teraz pokazuje, że chcą i to bardzo. Historia Bilbo Bagginsa sprzedaje się jak świeże bułeczki. Przed premierą pojawiły się głosy krytyki o możliwości przega-dania tematu. Cześć pierw-sza pokazuje, że Jackson będzie miał takie tendencje, tak że w kolejnych odsłonach „Hobbita” jest to nieuniknio-ne. Widownia mówi jednak wyraźnie – nikomu to nie przeszkadza. Wręcz przeciw-nie – ci, którzy na Hobbi-ta wybiorą się do kina, mają więcej czasu, by pozostawić to co zbędne przed salą kino-wą, stanąć ramię w ramię z Bilbo Bagginsem i wyru-szyć w drogę, która odmieni losy całego Śródziemia.

Rafał Urbaś

kącikfilmowy

Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego

Koncert kolęd w ECMKP

9miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 10: Na Fali #2

„Zakochani w Tarnowie” – zimowa odsłona

Na niedzielny zimo-wy wieczór 10 lutego orga-nizatorzy proponują wspól-ne wyjście do tarnowskiego Teatru. Na deskach Solskie-go zobaczymy sztukę „Małe zbrodnie małżeńskie”, której reżyserem jest tarnowianka Ewa Marcinkówna.

Sztuka w wykonaniu akto-rów krakowskiego Teatru Bagatela to przewrotna, ironiczna i pełna zaskakują-cych zwrotów akcji psycho-drama o związku dwojga kochających się ludzi. Widzo-wie będą mogli zobaczyć jeden wyjątkowy wieczór z życia małżeństwa z piętna-stoletnim stażem.

Spektakl w niedzie-lę 10 lutego o godzinie 18.00 w Teatrze im. Ludwika Solskiego w Tarnowie. Radio RDN Małopolska patronuje temu wydarzeniu.

PAKAdemia W dniach 9 - 12 lute-

go w Tarnowie odbędzie się prawdziwa uczta dla fanów satyry – II Festiwal Kabareto-wy PAKAdemia.

Na dwóch tarnowskich scenach wystąpią kabarety

Smile, K2, Szarpanina, Michał Kempa, a także krakowska grupa AD HOC w Wieczorze Komedii Improwizowanej.

Jak na prawdziwy festi-wal przystało, będzie również konkurs. Na oczach tarnow-skiej publiczności rozegrają się Eliminacje Regionalne do 29. Przeglądu Kabaretów PAKA. Radio RDN Małopolska patronuje temu wydarzeniu.

Skok w Nowy Rok, czyli jak się bawią Lachy w styczniu

Pierwszy miesiąc roku był gorącym czasem dla sopra-nów, altów, basów i teno-rów. Na koncertach nowo-rocznych, które odbywały się na Sądecczyźnie dominował wysoki styl. Solistom towa-

rzyszyła Orkiestra Reprezen-tacyjna Karpackiego Oddzia-łu Straży Granicznej, stały gość noworocznych imprez. Była też chwila chwały dla folkloru.

Na antenie RDN Nowy Sącz informowaliśmy o koncertach: w Starym Sączu, w MCK Sokół w Nowym Sączu, o „Wiedeńskiej Nocy” w Krynicy i koncercie

„Lachów” w Miejskim Ośrod-ku Kultury w Nowym Sączu. Na każdym z tych wyda-rzeń tłumy wypełniały sale po brzegi. Na profilu RDN Nowy Sącz na facebooku najwięcej internautów obejrzało rela-cję reporterską z koncertu „Lachów”. Regionalny zespół zdobył też dużą liczbę znacz-ników „Lubię to” i komenta-rzy. To kolejne dowody na to,

że folklor jest ogromną siłą Sądecczyzny. Także w Inter-necie.

Kultura po starosądeckuczyli koncertowanie w „Stodole” i „Sokole”

RDN Nowy Sącz i Staro-sądeckie Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari podpi-sały porozumienie o współ-pracy. Wraz z nim wiążą się same korzyści dla naszych słuchaczy. Na antenie rozda-waliśmy (i będziemy rozda-wać) bilety na koncerty.

W styczniu na zaprosze-nie Centrum przyjechali: NEW LIFE’m, Angela Gaber Trio i DagaDana. Ciekawe brzmienia i nietypowe aran-żacje, to coś co łączyło ich występy. Odkryciem stała się też „Stodoła w Odnozy-nie” w Barcicach, gdzie najle-piej słucha się kameralnych koncertów w stylu etno.

Kultura na Fali

Organizujesz imprezę, koncert lub inne wydarzenie?

RDN MałopolskaJoanna Solak

[email protected]

RDN Nowy SączKrystyna Pasek

[email protected]

Chcesz je nagłośnić i dotrzeć do jak

największej liczby odbiorców? Zgłoś

się do nas i wypełnij formularz ubiegania

się o patronat medialny radia RDN

Małopolska i RDN Nowy Sącz.

Szczegóły na rdn.pl i rdnns.pl w zakładce

„Patronaty”

Słuchacze Radia RDN Małopolska będą mogli po raz kolejny wesprzeć budowę Hospicjum Via Spei w Tarnowie. Na antenie radia odbędzie się licytacja atrakcyjnych przedmiotów. Pienią-dze zebrane podczas akcji pomogą w budo-wie pierwszego w Tarno-wie hospicjum stacjonar-nego.

Katarzyna [email protected]

- Będzie można wylicy-tować gitarę Piotra Kupichy – lidera zespołu Feel z auto-grafem - mówi Anna Czech prezes Fundacji Kromka Chleba.

Pan Piotr Kupicha przy-jechał do Tarnowa i odwie-dził miejsce budowy hospi-cjum. Bardzo podobał mu się plan i idea tego miejsca. Przekazał Fundacji Kromka

Chleba swoją gitarę, z którą kiedyś wyszedł na Mont Blanc i tam na niej zagrał. - Jest to dla niego bardzo ważny przedmiot. W związ-ku z tym, że chce wesprzeć naszą ideę przekazał instru-ment na rzecz pozyskiwania środków na budowę hospi-cjum - dodaje Anna Czech. Przypomnijmy, całkowity koszt budowy Hospicjum Stacjonarnego Via Spei w Tarnowie to ponad 8 milio-nów złotych.

Anna Czech przekazała już gitarę

Piotra Kupichy do Radia RDN

Małopolska. Licytacja odbędzie się antenie

RDN Małopolska 8 lutego w programie

RadioAktywne po godz. 10.00. Zachęcamy do

licytowania i pomagania.

W RDN będzie licytacja gitary Piotra Kupichy

Anna Czech prezes Fundacji Kromka Chleba i gitara Piotra Kupichy

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C

Dramat pracowników „Rekina”

Ponad 130 osób straci prace w przedsiębiorstwie Rekin w Paszczynie. Sąd w Rzeszo-wie ogłosił upadłość likwida-cyjną firmy. Zwolnione przez właściciela zostało już ponad 60 osób. Kolejne wypowiedze-nia będzie już wręczał syndyk masy upadłościowej. Zobo-wiązania firmy opiewają na około 6,5 mln złotych, a jej wartość oszacowano na 4,5 mln złotych. Syndyk Wojciech Wąsik zapowiedział, że po przeprowadzeniu wszystkich czynności likwidacyjnych złoży wniosek do sądu o zgodę na sprzedaż firmy w całości. Teraz trwają rozmowy z inwestorami, którzy chcieliby zainwestować w zakład.

Bibliotekarki blogerkami

Co się dzieje w danej miej-scowości, jakie zajęcia prowa-

dzone są w bibliotece i jakie nowości książkowe zakupio-no. To tylko niektóre informacje jakie można znaleźć na blogach bibliotekarek z gminy Dębi-ca. Od nowego roku w ramach swoich obowiązków panie prowadzą takie internetowe dzienniczki. Ma to być znakomi-ta forma promocji sołectw oraz pomoc w integracji mieszkań-ców gminy Dębica.

Zmiany personalne w dębickim ZUM-ie

Zarząd Zakładu Usług Miej-skich został odwołany. Powo-dem takich kroków była bardzo zła sytuacja finansowa spółki oraz przegrane przetargi . Przez najbliższe dwa miesiące Zakła-dem zarządzać będzie nowy prezes Wojciech Wąsik, dotych-czasowy członek Rady Nadzor-czej. W tym okresie ma być rozpisany konkurs na nowego prezesa ZUM-u.

Małe jest wielkie

W ubiegłym roku natknęłam się tzw. przypadkiem na stronę www, gdzie inter-

nauci mogli wpisywać i punktować swoje noworoczne postanowienia. Najwięcej było tych związanych z utratą wagi, miłością (a raczej zakochaniem się), zmianą pracy, byciem szczęśliwym. Pojawiła się nawet szlachetna deklaracja o treści „będę się mył” (mam nadzieję, że żartobliwie, choć postanowienie znalazło wielu zwolenników…). Inna sprawa, ilu postanowień udało się dotrzymać, ale to i tak Bóg raczy wiedzieć. Popatrzmy jednak na to od strony naszej psychiki: czło-wiek potrzebuje jakiejś konkretnej, najlepiej wyjątkowej daty, od której będzie mógł liczyć czas „lepsze-go życia”. Dla wielu taką datą jest początek Nowego Roku. To co stare się kończy, można zatem zacząć wszystko (albo prawie wszyst-ko) od nowa… Jest pierwszy stycz-nia, zatem zaczynam nowe, lepsze życie. Życie, w którym, dajmy na to, schudnę… „Tyle razy próbowa-łam zrzucić nadmiar kilogramów, to może w tym roku się uda” – ktoś pomyśli. Po tygodniu, po miesią-cu, po paru miesiącach życie wery-fikuje. „Nie chudnę. To dla mnie za trudne. Jestem beznadziejna. Znów się nie udało”. I czekolada na pocie-szenie.

Tutaj nasuwa mi się przysło-wie: dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Nie brałabym go jednak dosłownie i jako prawdy życiowej, bo wiele dobrych chęci,

intencji, to początek jeszcze więk-szego dobra. Jeśli chodzi jednak o postanowienia, szczególnie te noworoczne, to bardzo łatwo jest wylądować w pułapce dobrych chęci. Postanawiamy wielkie rzeczy, a wychodzi wielkie nic. A wystarczyłoby powiedzieć sobie, zamiast „schudnę” – „zamie-nię chipsy na chrupiące warzy-wa, a batoniki na soczyste owoce”, albo „nie będę podjadać między posiłkami”. Jeśli sprawdzimy się w tzw. małych rzeczach, będzie-my z siebie dumni i posiądzie-my większą motywację do innych dobrych działań. A jeśli się nie uda? Przecież można zacząć jesz-cze raz (i jeszcze raz…), nie czeka-jąc do kolejnego sylwestra.

Wspaniałą szkołą postano-wień jest spowiedź. Przecież w tym sakramencie człowiek otrzymu-je nowe, lepsze życie – bez wzglę-du na to, ile ma lat. „Postanawiam poprawę” – mówimy po wyzna-niu grzechów. Żeby się „popra-wić”, trzeba coś zmienić. Nie oszu-kujmy się, że od razu uda się zmie-nić wszystko. Zmieńmy jedną małą rzecz, pracujmy nad udoskonale-niem w jednej dziedzinie, a zapew-ne w krótkim czasie to zaprocen-tuje. I nigdy nie czekajmy, żeby być jeszcze lepszymi, do Nowego Roku. Każdy dzień to nowa szan-sa – tym samym każdy rok to 365 szans (miniony dał nam nawet jedną extra) na zmiany. I pamiętajmy, że „Wszystko będzie dobrze i tak, choć czasem dobre różny ma smak” – jak śpiewa Marcin Styczeń. Życzę Wam i sobie wielkich zwycięstw w małych rzeczach.

Lucyna Ruchała

Pod patronatem RDN

Nowa płyta zespołu stronaB

Zespół stronaB to pięcioosobowa formacja, która powstała w 2008 r. Ich twórczość to przede wszystkim dźwięki szeroko rozumianego rocka. Teksty, inspirowane Pismem Świę-tym, nawiązują do codzien-nych wyborów człowieka, jakich rzeczywistość wyma-ga od katolika.

Materiał na debiutanc-ki longplay został nagra-ny w warszawskim studiu RedDotStudio. Efektem tych prac był singiel, który poja-wił się pod koniec wrze-śnia 2012 r. Utwór poja-wił się na liście przebo-jów muzyki chrześcijań-skiej ‘Lista z Mocą’ na ante-nie RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz.

Przegląd najważniejszych doniesień z Dębicy

Anna [email protected]

10 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 11: Na Fali #2

Grudzień dla Folko-wej Listy Przebojów był czasem gwałtownych zmian i wizyt ciekawych zespołów. Była grupa dziecięca i męska w dość mocno średnim wieku. Słuchacze zaś zapewnili rekordową liczbę głosów.

Andrzej [email protected]

Zupełnie niespodziewanie na pierwszym miejscu ostat-niego w 2012 roku podsumo-wania znalazł się zespół Ciupa-ga, który wyprzedził zdobyw-ców drugiego miejsca – grupę W kuźni u kowala z Kowalo-wej – o prawie dwieście głosów. Na trzecim miejscu znalazły się Sądeczoki. Wszystkie zespoły, które dotarły do grudniowego finału, zebrały rekordową licz-bę głosów.

W programach jak zwykle było też miejsce na prezenta-cję zespołów z regionu. Jedny-

mi z gości byli Niedźwiedzo-ki z Niedźwiedzy koło Porąbki Uszewskiej w powiecie brze-skim. To grupa śpiewająca już niemal 20 lat.

- Najpierw było nas trzech – opowiadają członkowie zespołu. – Teraz jest ośmiu, ale przydałby się jeszcze jeden. Najlepiej ktoś młody.

Niedźwiedzoki śpiewa-ją gdzie się da: w kościołach, na festynach, konkursach i przy innych okazjach. Jak sami mówią, prezentują folk-lor krakowiaków wschodnich i – chociaż znają nuty – najle-piej się im śpiewa i gra ze słuchu. Próby mają w miej-scowej szkole, a opiekę nad zespołem sprawuje Dębińskie Centrum Kultury – na stronie internetowej Centrum można też znaleźć bardzo dużo infor-macji o zespole. Z powodze-niem gościli w Folkowej Liście Przebojów. W grudniowym podsumowaniu zajęli wyso-kie 7. miejsce.

Praca reportera w tere-nie, który na co dzień pracuje z dala od siedziby redakcji, ma swoje plusy i minusy. Ale nie ulega wątpliwości, że taka praca ma swoją specyfi-kę. Jaką? Szczegóły zdra-dza nam nasz bocheński reporter.

Paweł [email protected]

Praca korespondenta lokalnego ma tę specyfikę, że w siedzibie głównej radia jest się sporadycznie. W moim przypadku bywa to na ogół kilka razy w ciągu roku. Na co dzień siadam rano do komputera i przez Internet lub telefonicznie komuniku-

ję się z wydawcą, koleżanka-mi i kolegami z Newsroomu. W taki sam sposób również przesyłam gotowe materia-ły: teksty, nagrane i zmon-towane przez siebie mate-riały dźwiękowe, zdjęcia na stronę internetową radia. Chodzi o szybkość: informa-cja ma być aktualna. Dziś nie jest to już większy problem, o ile ma się dostęp do Inter-netu oraz przenośny kompu-ter. Kilkanaście lat temu nie było takich udogodnień, o czym nieraz mówią mi star-si stażem koledzy po fachu.

Rolą korespondenta w terenie jest wiedzieć, „co w trawie piszczy”. Dlatego trzeba śledzić bieżące wyda-rzenia polityczne, społeczne, kulturalne, religijne. Udział

w sesji rady miejskiej w Boch-ni czy w sesji rady powiatu to rzecz oczywista. Pozornie jest to praca bezproduktyw-na (posiedzenia trwają nieraz 4-5 godzin, czasami odbywa-ją się w tym samym dniu). Mimo to właśnie wtedy, wsłu-chując się w głos radnych czy samych mieszkańców, można wychwycić, czym warto było-by się zająć w najbliższych dniach.

Ważna cecha korespon-denta to czujność. Czasami spostrzegawczość: na ulicach brakuje koszów na śmieci, rozkłady jazdy na przystan-ku są szpetne i chaotyczne, lampy świecą w dzień zamiast w nocy itd. Czasami źródłem inspiracji jest luźna rozmowa na ulicy, nieraz z przypadko-

wo spotkaną osobą. Zdarza-ją się również interwencje, kiedy to słuchacze proszą dziennikarza o zajęcie się problemem, z którym sami sobie nie radzą (np. dziurawa droga, brak kanalizacji, chod-nika, niepokojące ich plany budowy jakiejś inwestycji).

Wiele newsów generu-je życie. Nie muszę wspomi-nać o wypadkach drogowych bądź kolejowych – zawsze są tragedią i nigdy nie jadę w ich stronę chętnie. Czasa-mi jednak trzeba. Pamiętam sytuację, gdy na przejeździe kolejowym w Bochni pociąg uderzył w samochód osobo-wy. Były ofiary, wielu rannych. Moją rolą było nagrać wypo-wiedzi świadków, zrelacjono-wać sytuację na żywo przez telefon komórkowy.

Bywają też wydarzenia zaplanowane, np. blokada drogi krajowej nr 4. W ciągu blisko 9 lat mojej pracy rela-cjonowałem podobny fakt już trzykrotnie, również łącząc się na żywo z anteną. To najbar-dziej dosłowna forma bycia korespondentem: relacjonuję coś, czego jestem świadkiem w danej chwili, tam gdzie słuchacz RDN Małopolska nie może się pojawić.

Satysfakcję z pracy najbar-dziej odczuwam wtedy, gdy ktoś z Bochni, albo wręcz z oddalonej od miasta o kilka-naście kilometrów miejsco-wości, mówi mi, że słucha radia oraz moich materia-łów. Bo o to w tym wszystkim chodzi. Moja praca ma sens o tyle, o ile ktoś czerpie z tego pożytek. Bez Was – słucha-czy, my – dziennikarze radio-wi bylibyśmy zbędni. Dlatego dziękuję, że jesteście.

Niedźwiedzie śpiewanie

Zespół Niedźwiedzoki w trakcie nagrania w studiu RDN Nowy Sącz

Paweł Michalczyk w trakcie relacjonowania pielgrzymki tarnowskiej w 2010 r.

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C

Korespondent w terenie

Eutanazja pozostanie na zawsze sprzeczna z katoli-cyzmem?

- Kościół nigdy, pod żadnym pozorem, w żadnym wypadku nie dopuści i nie dopuszcza eutanazji. Znaj-dujemy to w wielu doku-mentach, nie tylko w Kate-chizmie Kościoła Katolickie-go, w dokumentach Sobo-ru Watykańskiego II. Taką piękną wypowiedź może-my odnaleźć w Evangelium Vitae Jana Pawła II. Papież bardzo uroczyście tam stwier-dza: […] w zgodzie z magi-sterium moich Poprzedni-ków, w komunii z Biskupa-mi Kościoła Katolickiego, potwierdzam, że eutanazja jest poważnym naruszeniem Prawa Bożego jako moral-nie niedopuszczalne dobro-

wolne zabójstwo osoby ludz-kiej”. Kościół zawsze będzie za życiem. Od poczęcia, aż do naturalnej śmierci i nigdy tego stanowiska nie zmieni.

Co dzisiaj znaczy

szacunek do drugiego człowieka?

- Dzisiaj żyjemy w takim społeczeństwie, kiedy próbuje się eliminować z życia ludzi „bezwartościowych”. Patrzy się na świat pod kątem mate-rialnym, utylitarystycznym, a więc ile dany człowiek może wnieść do życia społecznego. Jak nic nie wnosi, to najlepiej go wyeliminować z życia. To, trzeba powiedzieć wyraź-nie, prowadzi do podważenia wzajemnego zaufania, albo-wiem życie słabszego zostaje oddane w ręce silniejszego.

Czym jest według księ-

dza prośba o eutanazję? - Jeżeli ludzie woła-

ją o jakąkolwiek eutanazję, czy „zabijcie mnie”, to tak na prawdę nie wołają o to. Wołają o obecność, o soli-darność, o wsparcie. To jest prośba o pomoc w zachowa-niu nadziei. To jest przede wszystkim prośba o obec-ność, o wsparcie w godzinie próby. Jest to prośba o pomoc w zachowaniu nadziei, gdy

wszystkie ludzkie nadzieje zawodzą. A więc tak napraw-dę, gdy człowiek doświad-czy tej miłości, to on nigdy nie będzie prosił o śmierć, nie będzie chciał, żeby go zabić, dokonać na nim eutanazji.

Czym rożni się eutana-

zja od prawa człowieka do umierania z godnością?

- Jest coś takiego jak prawo człowieka do umie-rania z godnością. Jest tak zwana rezygnacja z uporczy-wej terapii, ale to nigdy się nie równa z eutanazją, bo w przypadku eutanazji rezy-gnujemy z wszystkich metod leczniczych. Mówi się o tak zwanych środkach zwyczaj-nych, a więc podawanie leków, jedzenie, picia, opie-ka, bycie przy tym człowie-ku i środki nadzwyczajne, czyli takie, które niewiele pomagają, są drogie, sztucz-nie przedłużają życie, przy-sparzają jeszcze więcej bólu i cierpienia. I z takich środ-ków można zrezygnować, żeby pozwolić człowieko-wi spokojnie umrzeć, ale nie rezygnujemy nigdy z środ-ków zwyczajnych, takich jak obecność, okazywanie miło-ści, ciepła, jedzenia, picia, a więc w tych normalnych, prostych czynnościach.

W przypadku eutanazji rezygnujemy ze wszystkich metod leczniczych i zwyczaj-nych i nadzwyczajnych. To tak, jakbyśmy zamknęli czło-wieka w jakiejś komna-cie i przyszli do niego za tydzień. Umarł? Umarł. To jest eutanazja. A rezy-gnacja z uporczywej tera-pii to jest pozwolenie czło-wiekowi godnie umrzeć. Dzisiaj można by się powo-łać na jeszcze inne argumen-ty za odrzuceniem eutanazji, bardzo ważne. Pamiętajmy o tym, że w żadnym wypad-ku nie można się powoływać na miłość bliźniego. Posta-wa wobec cierpienia i choro-by bliźniego wyraża się nie w sprowadzaniu śmier-ci, ale we współdziałaniu w cierpieniu. Dlatego trzeba zawsze patrzeć na eutana-zję jako na fałszywą litość, wynaturzenie współczucia – bo prawdziwe współczu-cie zawsze skłania do soli-darności z cudzym bólem, a nie do zabicia osoby, której cierpienia nie potrafi się znieść. I pamiętajmy, że jest tym większe wynaturze-nie, im bardziej odnosi się to do bliskich, którzy powin-ni opiekować się cierpli-wie i z miłością tym chorym człowiekiem.

Eutanazja to wołanie o pomoc

Granie na życzenie

z RDN Nowy Sącz

Codziennie od poniedziałku do piątku na antenie RDN Nowy Sącz od 12 do 13 w programie Alicji Stolarczyk

Co jest grane? możesz złożyć komuś życzenia, kogoś pozdrowić, a nawet dedykować specjalną piosenkę.

Zamówienia przyjmujemy na adres

[email protected] lub na rdnns.pl w zakładce

Granie na życzenie

Mowa problemowa

Przyszedł Nowy Rok, i nowe problemy: jak to powiedzieć? Ten

2013. Dwa tysiące trzyna-sty, czy dwutysięczny trzy-nasty? Obie wersje można usłyszeć w radiu, w telewizji, w autobusie, w kościele… Ale przecież obie nie mogą być poprawne! Oczywi-ście, że nie. Jedyną popraw-ną jest wersja DWA TYSIĄ-CE TRZYNASTY. Dlate-go mówimy: zakończył się rok dwa tysiące dwunasty, a rozpoczął dwa tysiące trzy-nasty. Jedynie 13 lat temu mogliśmy o bieżącym roku mówić DWUTYSIĘCZ-NY. To właśnie od milenij-nego roku zaczęły się „języ-kowe schody” w wymawia-niu dat. Ciekawe, czy podob-ne wątpliwości mieli nasi przodkowie, 1013 lat temu, ale tego już się raczej nie dowiemy.

Inne „czasowe pułap-ki” czyhają na nas każde-go dnia, podczas zwykłych

rozmów: – Masz dla mnie chwilę czasu? – pytamy. Powinno być: Masz dla mnie chwilę? Przecież „chwila” to jednostka miary czasu, choć dokładnie nie określo-na. Kolejna rzecz: Zajmie mi to tydzień czasu. Powin-no być: Zajmie mi to tydzień. Analogicznie do przypad-ku z chwilą, tydzień to też zdecydowanie jednostka miary czasu. Kiedy mówi-my o konkretnym miesiącu, nie powinniśmy robić połą-czeń typu: miesiąc marzec to miesiąc, w którym zaczy-na się kalendarzowa wiosna. Poprawne jest powiedze-nie: marzec to miesiąc, w którym zaczyna się kalen-darzowa wiosna. Na zakoń-czenie krótki quiz: znajdź-cie 4 błędy w poniższym zdaniu. KIEDY COFAM SIĘ PAMIĘCIĄ WSTECZ DO ROKU DWUTYSIĘCZNE-GO DRUGIEGO, TO PRZY-POMINA MI SIĘ PEWIEN AUTENTYCZNY FAKT, KTÓRY MIAŁ MIEJSCE W MIESIĄCU MAJU.

Powodzenia!Lucyna Ruchała

Rozmowa o eutanazji z ks. dr Markiem Kluzą, wykładowcą teologii moralnej Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, sekcja Tarnów

11miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 12: Na Fali #2

Jak dołączyć do Klubu? „ABC”

„Wystarczy dobre nastawie-nie!” – zwykł odpowiadać na to pytanie ks. Krzysztof Orzeł – wicedyrektor Radia RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz.

Jest w tej odpowiedzi sporo racji, bo, by do nas należeć, wystarczy chęć. Reszta to już formalności, przedstawio-ne poniżej. Wystarczy jeden z trzech kroków:a) Telefon do sekretariatu

Radia RDN Małopolska – my zapiszemy chętnego na listę klubowiczów, udzie-limy wszelkich informacji (tel: 14 627 50 50)

b) Wizyta w siedzibie radia RDN Małopolska – zapra-szamy! Czekamy na Was w Tarnowie przy ulicy Bema 14. Porozmawiamy, doinformujemy, odpowie-my na pytania.

c) Samodzielna rejestracja na stronie internetowej www.klubdobrzenastawionych.pl poprzez wypełnienie zamieszczonej deklaracji.

Awers i rewers... Z jednej strony radio,

klub, atrakcje i spotkania. Z drugiej... abonament.

Właściwie po co? Taka moda czy konieczność? Można odpowiedzieć krótko:

„Ani moda, ani koniecz-ność, lecz konkretna forma pomocy”. Ważnym celem Klubu Dobrze Nastawionych jest dobrowolny abonament.

Podkreślamy, że jest to dobrowolna forma pomocy finansowej. Każdy klubowicz, jeśli tylko wyraża taką chęć, może wesprzeć Radio RDN

Małopolska i RDN Nowy Sącz przez wolne datki na jego rzecz. Serdecznie dziękuje-my za dotychczasowe wpłaty! Wasza pomoc ma dla nas real-ne znaczenie, bowiem z prze-kazanych pieniędzy zakupi-liśmy do tej pory specjalne roll-upy i już możemy plano-wać kolejne małe inwesty-cje. Warto dodać, że działa-jąc w ten sposób każdy może mieć realny wpływ na uatrak-

cyjnianie programu, audycji, na szkolenia kadrowe, zakup sprzętu pozwalającego osiągać lepsze i szybsze efekty pracy. Aby wesprzeć finansowo Radio RDN zachęcamy do wypeł-nienia i wysłania załączonego przekazu pocztowego.

Każdy może mieć swój wymierny udział w dziele tworzenia dobrych lokalnych mediów!

Drodzy Słuchacze! Drodzy Dobrze Nastawieni!

Dziękujemy Wam za to, że jesteście – a jest nas już prawie setka! Jesteśmy rozsiani po całej Tarnowskiej Diecezji. W naszej bazie mamy osoby z Tarnowa, Nowego Sącza, Grybowa, Mielca, Dąbrowy Tarnowskiej, Dębna, Dębicy,

Wierzchosławic, Łącka, Lasko-wej, Bobrownik Małych, Łęgu Tarnowskiego i wielu innych miejscowości. Dziękujemy i zachęcamy kolejne osoby do przyłączenia się!

Do tej pory udało nam się spotkać na wspólnym kolę-dowaniu 30.12.12 r. w Parafii Miłosierdzia Bożego w Tarno-wie. Nasza radiowa ekipa miała przyjemność wykonać dla Was kolędy oraz świątecz-

ną piosenkę „Cudowna Noc” autorstwa naszego radiowe-go kolegi - Rafała Huszno. Ta pastorałka znalazła się na specjalnym krążku CD, wyda-nym przez naszą rozgłośnię. Płyta jest dostępna na specjal-ne zamówienie pod adresem [email protected].

Na kolejne wspólne spotkanie zapraszamy już 20 lutego. Zorganizowaliśmy dla Was projekcję filmu „Egzor-cysta” oraz spotkanie z jego reżyserem – Dominikiem Tarczyńskim. Pokaz odbę-dzie się w Tarnowie, w siedzi-bie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej (budy-nek C, sala 017) o godzinie 20:00. Wstęp wolny! Zapra-szamy wszystkich zaintere-sowanych... szczególnie tych Dobrze Nastawionych.

Nowy Rok – nowe propozycje radiowego Klubu Dobrze Nastawionych

101,2 FM, 88,3 FM www.rdnns.pl

103,6 FM www. rdn.pl

Pod koniec ubiegłego roku nasze Radio wystartowa-ło z innowacyjnym pomy-słem, który części naszych słuchaczy jest już dobrze znany. Innowacyjnym, bo dotąd zamknięta w murach budynku radiostacja otwo-rzyła się w rzeczywisty sposób na swoich odbior-ców. Powstała społeczność osób nazwana Klubem Dobrze Nastawionych.

Joanna Kumię[email protected]

„O co chodzi z tym klubem?”

Nie cichną głosy zainte-resowanych. Między innymi dlatego po raz kolejny wyja-śniamy. Pomysł jest odpo-wiedzią na zgłaszane przez Was, drodzy Słuchacze,

zapotrzebowanie zawiązania podobnego klubu.

Klub Dobrze Nastawio-nych skupia wokół Radia RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz swoich fanów, osoby chcące aktywnie włączyć się w naszą codzien-ną pracę lub zwyczajnie popierające idee przekazy-wane przez Rozgłośnię. Dla wszystkich członków przewi-dywane są spotkania, pokazy filmów, wycieczki. W związku z tym, organizowane każdego miesiąca klubowe spotkania, dają możliwość poznania się, zobaczenia twarzy radiowych głosów a nawet... porozma-wiania o sprawach ważnych i mniej ważnych z dyrekto-rem! Wszystko po to, by móc poczuć się wspólnotą ludzi, których łączy Radio Dobrze Nastawione. Wspólne kolędowanie radiowców z klubowiczami w kościele Miłosierdzia Bożego

Audycja o Klubie Dobrze Nastawionych

Słuchaj na antenie RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

w każdą środę po 17FO

T. G

RZ

EGO

RZ

GO

LEC

12 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 13: Na Fali #2

Radiowe transmisje Mszy Świętych w 2012 roku

Radio RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz posiadając wóz sate-litarny ma możliwość transmisji i relacji na żywo z każdego miejsca naszej diecezji.

W ostatnim tylko roku, oprócz codziennych relacji Mszy Świę-

tych z kościoła św. Maksymiliana w Tarnowie, bazyliki św. Małgo-rzaty w Nowym Sączu, tarnow-skiej katedry czy towarzyszenia na całej prasie Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej i podczas wielu imprez patronackich, nasza ekipa radiowa

przeprowadziła 27 transmisji Mszy Świętych z okazji różnych uroczy-stości religijnych.

Poniżej, w kolejności alfabe-tycznej, przedstawiamy Para-fie i uroczystości podczas których odbyły się transmisje radiowe.

Dziękujemy serdecznie wszyst-kim Księżom Proboszczom za zaproszenie nas na transmisję uroczystości parafialnych i złożoną z tej okazji ofiarę wspierającą dzia-łalność ewangelizacyjną naszego radia – Bóg zapłać!

PARAFIA ŚW. MIKOŁAJA BPA – Uroczystości

Odpustowe

Rocznica Koronacji Obrazu Matki Bożej

Obchody Jubileuszowe Rycerstwa Niepokalanej

DPS CARITAS – Dzień chorego

Pasterka Poświęcenie pomnika bł. Jana Pawła

PARAFIA M.B. BOLESNEJ Uroczystości Odpustowe

ZWIĄZEK PODHALANMsza św. w plenerze obok Krzyża na Cisowym Dziole

Uroczystości Odpustowe

Dożynki Gminne

Wprowadzenie relikwii św. Rity

PARAFIA DUCHA ŚW. Msza św. Rycerstwa

Niepokalanej

PARAFIA M.B. NIEUSTAJĄCEJ POMOCY

Marsz Życia

Diecezjalne Spotkanie StrażyHonorowejSerca

Jezusowego

PARAFIA M.B. NIEPOKALANEJ

Uroczystości Odpustowe

Obchody 50. Rocznicy Koronacji Obrazu

Matki Bożej

Uroczystości Odpustowe

SCHRONISKO PTTKZakończenie sezonu

turystycznego

Erygowanie Sanktuarium Matki Bożej

Szkaplerznej

Uroczystości Odpustowe i ogłoszenie ks. Andrzeja

Jeża biskupem tarnowskim

Jubileusz orkiestr dętych

PARAFIA BŁ.KAROLINYUroczystości Jubileuszowe

i spotkanie rolników

PARAFIA CHRYSTUSA DOBREGO PASTERZAKonsekracja Kościoła

Uroczystości Odpustowe

i Jubileusz kapłaństwa

PARAFIA M.B. SZKAPLERZNEJ

Uroczystości Odpustowe

NAWIEDZENIA N.M.P (KLASZTOR)

Uroczystości Odpustowe

Uroczystości związane

z kultem bł. Karoliny

BOCHNIA

LIMANOWA

MIELEC

STRZELCE WIELKIE

CZERMNA

ŁĄCKO

NOWA JASTRZĄBKA

SZCZEPANÓW

TARNÓW

DĄBROWA TARNOWSKA

ŁOSOSINA GÓRNA

NOWY SĄCZ

SZCZUCIN

TUCHÓW

GRYBÓW

ŁUKOWICA

OKULICE

TARNÓW

ZABAWA

JODŁOWA

MASZKIENICE

PASIERBIEC

TARNÓW

KWIATANOWICE

MIELEC

PRZEHYBA

TARNÓW – KRZYŻ

13miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 14: Na Fali #2

Małe jest wielkie

W ubiegłym roku natknęłam się tzw. przypadkiem na

stronę www, gdzie internau-ci mogli wpisywać i punk-tować swoje noworoczne postanowienia. Najwięcej było tych związanych z utra-tą wagi, miłością (a raczej zakochaniem się), zmianą pracy, byciem szczęśliwym. Pojawiła się nawet szlachet-na deklaracja o treści „będę się mył” (mam nadzieję, że żartobliwie, choć posta-nowienie znalazło wielu zwolenników…). Inna spra-wa, ilu postanowień udało się dotrzymać, ale to i tak Bóg raczy wiedzieć. Popa-trzmy jednak na to od stro-ny naszej psychiki: czło-wiek potrzebuje jakiejś konkretnej, najlepiej wyjąt-

kowej daty, od której będzie mógł liczyć czas „lepsze-go życia”. Dla wielu taką datą jest początek Nowego Roku. To co stare się kończy, można zatem zacząć wszyst-ko (albo prawie wszyst-ko) od nowa… Jest pierw-szy stycznia, zatem zaczy-nam nowe, lepsze życie. Życie, w którym, dajmy na to, schudnę… „Tyle razy próbowałam zrzu-cić nadmiar kilogramów, to może w tym roku się uda” – ktoś pomyśli. Po tygo-dniu, po miesiącu, po paru miesiącach życie weryfiku-je. „Nie chudnę. To dla mnie za trudne. Jestem bezna-dziejna. Znów się nie udało”. I czekolada na pocieszenie.

Tutaj nasuwa mi się przy-słowie: dobrymi chęcia-mi piekło jest wybruko-wane. Nie brałabym go jednak dosłownie i jako prawdy życiowej, bo wiele

dobrych chęci, intencji, to początek jeszcze więk-szego dobra. Jeśli chodzi jednak o postanowienia, szczególnie te noworoczne, to bardzo łatwo jest wylą-dować w pułapce dobrych chęci. Postanawiamy wielkie rzeczy, a wychodzi wielkie nic. A wystarczyłoby powie-dzieć sobie, zamiast „schud-nę” – „zamienię chipsy na chrupiące warzywa, a bato-niki na soczyste owoce”, albo „nie będę podjadać między posiłkami”. Jeśli spraw-dzimy się w tzw. małych rzeczach, będziemy z siebie dumni i posiądziemy więk-szą motywację do innych dobrych działań. A jeśli się nie uda? Przecież można zacząć jeszcze raz (i jesz-cze raz…), nie czekając do kolejnego sylwestra.

Wspaniałą szkołą posta-nowień jest spowiedź. Prze-cież w tym sakramencie

człowiek otrzymuje nowe, lepsze życie – bez wzglę-du na to, ile ma lat. „Posta-nawiam poprawę” – mówi-my po wyznaniu grzechów. Żeby się „poprawić”, trze-ba coś zmienić. Nie oszu-kujmy się, że od razu uda się zmienić wszystko. Zmień-my jedną małą rzecz, pracujmy nad udoskonale-niem w jednej dziedzinie, a zapewne w krótkim czasie to zaprocentuje. I nigdy nie czekajmy, żeby być jeszcze lepszymi, do Nowego Roku. Każdy dzień to nowa szan-sa – tym samym każdy rok to 365 szans (miniony dał nam nawet jedną extra) na zmiany. I pamiętajmy, że „Wszystko będzie dobrze i tak, choć czasem dobre różny ma smak” – jak śpiewa Marcin Styczeń. Życzę Wam i sobie wielkich zwycięstw w małych rzeczach.

Lucyna Ruchała

Od 28 grudnia 2012 r. do 2 stycznia 2013 r. w Rzymie odbyło się 35. Europej-skie Spotkanie Młodych – Taizé. Do Rzymu przy-jechało ponad 40 tysię-cy młodych, w tym 12 z Polski. Diecezję tarnow-ską reprezentowało półto-ra tysiąca pielgrzymów.

Joanna [email protected]

Młodzi katolicy, prote-stanci i prawosławni, którym gościny udzieliły rzymskie rodziny i parafie, modlili się w czterech papieskich bazyli-kach i w wielkich kościołach, uczestniczyli w spotkaniach dyskusyjnych i modlitewnych, zwiedzali zabytki. Byli między innymi w katakumbach.

Było to już czwarte spotka-nie Wspólnoty w Wiecznym Mieście, poprzednie odbywa-ły się w latach 80. za ponty-fikatu Jana Pawła II. Takie wyjazdy są czasem, w którym młodzi mogą się spotkać ze sobą nie tylko pod względem duchowym, ale i fizycznym, czysto ludzkim, oraz stworzyć wspólnotę mimo różnic języ-kowo-kulturowych. Te kilka dni było dla nich szczególne także ze względu na obcho-dzony Rok Wiary i na miej-sce spotkania. Na Placu św. Piotra wszyscy spotkali się z głową Kościoła – Benedyk-tem XVI. Papież w wygłoszo-nym przemówieniu zapew-nił uczestników o nieodwo-łalnym zaangażowaniu Kościoła w działanie na rzecz ekumenizmu i poszukiwaniu dróg pojednania chrześcijan. Papież skierował także swoje słowo do Polaków: “Drodzy młodzi przyjaciele, Chry-stus nie odciąga was od świa-ta. On was posyła tam, gdzie przygasa światło, abyście je nieśli innym”.

Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię dla wielu osób są pewnego rodzaju lekcją. Podczas tych spotkań młody człowiek może doświadczyć, że chrześcijaństwo nie jest nudą, a kościół nie jest tylko dla ludzi starszych. Wszyst-

ko, co dzieje się w tym czasie, może zafascynować – zarów-no modlitwa, śpiew kano-nów, jak i jedność młodych chrześcijan. Sylwestrową noc młodzi spędzili na czuwa-niach, modląc się w intencji pokoju na świecie. W pierw-szy dzień Nowego Roku Pola-cy spotkali się na czuwaniu modlitewnym w bazylice św. Pawła za Murami. Spotka-niu przewodniczył kardy-nał Stanisław Ryłko, kierują-cy Papieską Radą Świeckich. W trakcie tej modlitwy odby-ła się wzruszająca ceremonia odnowienia wiary. Tysiące młodych Polaków dokonało tego aktu, trzymając w rękach świeczki.

Wspólne modlitwy odby-wały się w siedmiu dużych

kościołach: w bazylikach św. Jana na Lateranie, św. Pawła za Murami, Matki Bożej Większej, Matki Bożej Aniel-skiej, Santa Maria sopra Minerva, Santa Maria in Aracoeli oraz w kościele św. Ignacego Loyoli. W drodze na modlitwę do wyznaczonego kościoła uczestnicy pokony-wali trasę prowadzącą przez historyczne centrum miasta, krocząc ścieżkami pierw-szych chrześcijan. Zwiedzając kościoły oraz miejsca z cieka-wą historią, mogli odkrywać ślady ciągłości wiary, trwają-cej od czasów apostołów aż do naszych dni…

Wspólnota z Taizé, uważana za jedną z najcie-kawszych inicjatyw w życiu religijnym Europy, zosta-

ła założona w 1940 roku we francuskiej wiosce przez pochodzącego ze Szwajcarii młodego protestanta brata Rogera. W latach wojny była przede wszystkim ośrodkiem niesienia pomocy wszystkim potrzebującym.

W 2005 r. brat Roger został zamordowany przez niezrów-noważoną kobietę. Na czele wspólnoty stanął brat Alois, który pochodzi z Bawarii.

Obecnie Wspólnota Taizé liczy ponad stu braci – kato-lików i ewangelików z 30 krajów. Następne, 36. Euro-pejskie Spotkanie Młodych odbędzie się w Strasbur-gu. Młodych chrześcijan pod koniec grudnia 2013 roku przyjmą Kościoły francuskiej Alzacji i niemieckiej Badenii.

Bochnia. Wiele wskazy-wało na to, że w 2013 r. Bochnia będzie miała pełny i profesjonal-ny monitoring miejski. W październiku burmistrz zaplanował na ten cel 1,5 mln zł. Po kilku miesią-cach z tej kwoty zostało 750 tys. zł.

Paweł [email protected]

Sprawa wzbudziła wiele emocji. - Byłem i jestem za tym, żeby monitoring został wykonany w jednym roku w całości – mówi Kazimierz Ścisło, przewodniczący rady miejskiej. - Obawiam się, że były naciski różnych osób na pana burmistrza, żeby tej inwestycji nie realizo-wać w jednym roku, tylko w kilku latach. Obawiam się bowiem, że urządze-nia kupowane za 2-3 lata nie będą kompatybilne z kamerami montowanymi w pierwszym roku – mówi radny Adam Korta.

Za uszczupleniem pienię-dzy na monitoring był radny Maciej Fischer. Jego zdaniem mniej niż milion złotych wystarczy, aby przygotować

profesjonalne studio moni-toringu. – Później z wolnych środków, albo ze środ-ków od sponsorów, można dokładać kamery tam, gdzie będzie taka potrzeba – mówi wiceprzewodniczący rady miejskiej.

Burmistrz Stefan Kola-wiński uważa, że budowa monitoringu w Bochni może okazać się tańsza, niż pier-wotnie zakładano. - Nawią-żę tylko do przetargu, który odbył się na zagospodaro-wanie Strefy Aktywności Gospodarczej, kiedy zapla-nowane do wydatkowania ponad 43 mln zł na ten cel stopniały do poniżej 16 mln zł – mówi burmistrz.

Monitoring w Bochni ma obejmować ponad 30 kamer, które zostaną zamontowa-ne w centrum miasta oraz na osiedlach.

Wielu chorych po zawale może wrócić do normalnej sprawności – przekonują lekarze. Pomóc ma w tym rehabilitacja kardiolo-giczna. Trzeci ośrodek w Małopolsce, oferujący taką kompleksową formę pomocy, otwarto w brze-skim szpitalu.

Łukasz [email protected]

Zawał serca coraz częściej dotyka młodych ludzi. Choro-by układu krążenia stanowią jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych współczesnego świata.

- W Małopolsce położo-no nacisk na rozwój kardio-logii inwazyjnej. Dzięki temu pacjenci z zawałem serca uzyskują bardzo szybką pomoc – mówi Józefa Szczu-rek-Żelazko, dyrektor brze-skiego szpitala. Dzięki inter-wencji chirurgów niemal wszystkich udaje się urato-wać. Jednak po takim zabie-gu ważna jest także rehabili-tacja. - Jak wychodziłam po schodach to bardzo się męczy-łam, miałam zadyszkę. Teraz bez problemu mogę wyjść na piąte piętro – mówi Krysty-na Ślusarz. - Każdemu chore-mu indywidualnie dobie-rany jest program ćwiczeń. Obywają się one nie tylko pod kontrolą rehabilitantów, ale

także i urządzeń monitoru-jących pracę serca. Większość pacjentów wraca do normal-nego funkcjonowania. Muszą jednak zmienić swój tryb życia, a także dietę – radzi Zygmunt Palej, kierownik Działu Usprawniania Leczniczego w brzeskim szpitalu. Pacjen-ci, który korzystają z rehabi-litacji kardiologicznej, mogą także liczyć na pomoc diete-tyka i psychologa.

- Dla pacjentów jest to często szok, że pierwszym obja-wem choroby wieńcowej jest zawał serca – mówi kardio-log Iwona Keller-Konopka – bo nie wiedzą, ze choroba podstępnie rozwija się od lat. Aby nie dopuścić do najgor-szego, z rehabilitacji korzy-stają osoby z chorobą wień-cową, arytmią czy nadciśnie-niem. Lekarze nie sprawią, że serce starszego człowie-ka będzie biło jak u młode-go i zdrowego, ale odpowied-nie leki i kompleksowa pomoc specjalistów przynoszą rezul-taty. - Nigdy nie osiągnie się takich efektów wydolności pracy serca bez zabiegów reha-bilitacyjnych – dodaje kardio-log Iwona Keller-Konop-ka. Brzeski szpital jest trze-cim ośrodkiem w Małopol-sce oferującym kompleksową rehabilitację kardiologiczną. Szpital ponadto realizuje wiele programów dla osób zagrożo-nych chorobami serca.

Zawał serca to nie wyrok

Kasa na monitoring stopniała o połowę

Europejskie Spotkanie Młodych – Taizé

FOT.

PA

WEŁ

MIC

HA

LCZ

YK

Uczestnicy spotkania TAIZE podczas wspólnej modlitwy na Placu św. Piotra w Rzymie

FOT.

JO

AN

NA

SO

LAK

FOT.

JO

AN

NA

SO

LAK

14 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 15: Na Fali #2

SPORT

Piłkarze Termaliki Bruk Betu Nieciecza wznowi-li treningi po zimowej prze-rwie. W ramach przygoto-wań wyjadą na dwa obozy treningowe oraz rozegrają sześć pojedynków sparin-gowych. Pod wodzą Kazi-mierza Moskala popular-ne Słoniki zajmują pozycję wicelidera zaplecza ekstra-klasy i stawiani są w gronie kandydatów do awansu.

Grzegorz [email protected]

– Przed nami długi wyścig, który ma siedemnaście etapów

– podkreśla trener Termaliki. – Najważniejsze by, dobrze przygotować się kondycyjnie i przepracować solidnie te sześć tygodni, które nam pozostało do pierwszego pojedynku ligowego.

W drużynie wszyscy oprócz Jakuba Biskupa są zdrowi i gotowi do gry. Pomocnik już wkrótce wznowi trenin-gi, a pełną gotowość zawodnik ma osiągnąć pod koniec lute-go. W rundzie wiosennej kadra pierwszoligowca będzie liczyć 24 zawodników. Z zespołu odszedł Jan Pawłowski, który był wypożyczony z Jagiello-nii Białystok, natomiast w jego miejsce z tarnowskiej Unii do

Niecieczy przeniósł się Jakub Wróbel.

Obecnie zespół będzie skupiał się na treningach siło-wych oraz tlenowych. Trener przygotowania fizyczne-go Andrzej Bahr przewidu-je również treningi z piłką. Po dwumiesięcznej przerwie piłkarze muszą wykazać się, czy dobrze wypełnili zalece-nia trenerów. Na pewno bada-nia wydolnościowe pomogą rozwiać wszelkie wątpliwości.

– Nie mam czego ukry-wać, to, co miałem napisane na rozpisce, wszystko wykony-wałem – przekonuje pomoc-nik Dariusz Pawlusiński.

– Organizmu nie da się oszu-kać i musimy ćwiczyć ostro nawet wtedy, gdy rozjeżdża-my się do rodzin.

Najbliższe sześć tygodni to ciężka praca, pot i treningi. Wszystko później zweryfiku-je boisko i siedemnastu rywa-li, z którymi zmierzą się piłka-rze Termaliki. Jako pierwszy w Niecieczy pojawi się outsi-der tabeli Polonia Bytom, następnie podopieczni Kazi-mierza Moskala wyjadą do Nowego Sącza na spotkanie z Sandecją. Jak mówią piłka-rze z Niecieczy – do ekstrakla-sy droga daleka, ale cały czas realna.

Nie ma w tym roku w Tarnowie drużyny koszy-karskiej, która grałaby w rozgrywkach ligowych na szczeblu centralnym. Próżno też szukać tako-wej w niższych klasach rozgrywkowych.

Grzegorz [email protected]

Trzy lata temu miasto opuściła żeńska drużyna Pała-cu Młodzieży, przenosząc się do Koszyc Wielkich. W tym roku tak też uczynili panowie, obierając kierunek Skrzyszów.

Tarnów został więc z zespo-łami młodzieżowymi, które za kilka lat również mogą zostać zlikwidowane. Lata 90-te ubiegłego stulecia zapocząt-kowały złote karty tarnowskiej koszykówki: awans do grona najlepszych polskich drużyn, krótka przygoda z europej-skimi rozgrywkami pucha-rowymi czy utalentowana młodzież, zdobywająca meda-le Mistrzostw Polski. Wszyst-ko rysowało się dobrze, póki

sport, popularyzowany dzięki amerykańskim rozgrywkom NBA, nie przeszedł na zawo-dowstwo.

Tarnowska Unia przez dziesięć sezonów spotyka-ła się z najlepszymi druży-nami polskimi, ściągając do hali „Jaskółka” w Tarno-wie – Mościcach tłumy kibi-ców. Wiele emocji przyno-siły pojedynki ze Śląskiem Wrocław, Anwilem Włocła-wek czy Zniczem Prusz-ków. Nikt jeszcze nie myślał o hegemonii drużyn z Pomo-rza. W tarnowskiej druży-nie występowali wycho-wankowie, wsparci zawod-nikami zagranicznymi. Kto nie pamięta Wojcie-cha Majchrzaka, Marcina Stokłosy czy braci Łukasza i Krzysztofa Kwiatkowskich. W koszulkach z jaskółką na piersi występowali czoło-wi polscy zawodnicy: Piotr Szybilski, Adrian Małecki, Piotr Szczotka czy Wojciech Żurawski i Radosław Hyży.

Niestety sezon 2005/2006 pokazał, że w Tarnowie nie da się zbudować czegoś trwałego. Ciągnące się długi, brak zaple-cza finansowego spowodowa-ły, że drużyna spadła do pierw-

szej ligi. Niestety w następnym sezonie zespołu Unii zabrakło na parkietach zaplecza ekstra-klasy. Reaktywowana dwa lata później drużyna występowa-ła w drugiej lidze. – To wszyst-ko po to, by spłacić stare długi, a gdy te już zostały spłaco-ne, zapomniano o baskecie – mówią tarnowscy kibice.

Teraz pozostało im jeździć do Skrzyszowa, gdzie trener Ryszard Żmuda – człowiek który przez wiele lat ratował tarnowski basket, z pomo-cą Jerzego Grysa, stworzył drużynę, która gra na parkie-tach trzeciej ligi.

Nie ma też szans na występy kobiecego zespo-łu w centralnej lidze koszy-kówki. Po tym jak Agnieszka Kułaga grając, w zespole Pała-cu Młodzieży, zawędrowała za ocean, w ostatnich latach występowała na parkietach ekstraklasy polskiej. Nie ma jednak szans, by zameldowała się na nich kolejna tarnowian-ka, bo te grają na najniższym poziomie, odrabiając dopiero lekcje basketu.

Tylko tej zimy pierwszo-ligową drużynę opuści-li ważni piłkarze, tacy jak Filip Burkhardt czy Bartosz Wiśniewski. Największą stratą będzie bez wątpienia odejście napastnika Arkadiusza Aleksandra, który posta-nowił przenieść się do Floty Świnoujście.

Krzysztof [email protected]

Ta informacja spadła na kibiców jak grom z jasne-go nieba. Był Pan w końcu najlepszym strzelcem Sandecji, a ostatnio też kapitanem. Dlaczego zatem postanowił Pan zmienić klub?

- Głównym powo-dem takiej decyzji jest chęć zagrania o wyższą stawkę. W Nowym Sączu ponow-nie będzie walka o utrzyma-nie. Jestem przekonany, że mój były klub szybko zapew-ni sobie ligowy byt. Jeśli tak się stanie, pozostałe mecze nie będą już miały żadnej stawki. We Flocie będziemy walczyć o awans do Ekstraklasy.

Czyli gra w Świnoujściu to nie jest skok na kasę?

- Nie, po prostu potrzebuję nowego wyzwania. Spędziłem w Sandecji 3,5 roku i trochę zdrowia tu zostawiłem. Dzię-kuję działaczom, że dotrzy-mali słowa i pozwolili mi odejść. Dziękuję też kibicom, którzy mocno mnie wspierali.

Nie jest Panu trochę żal opuścić ten klub i miasto, z którego Pan pochodzi?

- Na pewno sentyment do Sandecji pozostanie, tym bardziej że w Nowym Sączu się urodziłem, wychowa-łem i tu mieszkam. W tym roku skończę 33 lata i tak, jak powiedziałem wcze-śniej – chciałbym powalczyć o wyższe cele.

Odejście tak bram-kostrzelnego gracza to ogromna strata dla Sande-cji w perspektywie walki o ligowy byt.

- Ktoś mi kiedyś powie-dział, że napastnik tak gra, jak jego drużyna. Ja grałem dobrze, bo drużyna na mnie pracowała. Wiem, że dzia-łacze mają kogoś na oku i jestem pewien, że ktoś mnie godnie zastąpi i będzie te bramki strzelał.

Dlaczego rozwiązał Pan kontrakt za porozumie-niem stron? W takim ukła-dzie Sandecja nie zarobi-ła na tym transferze ani grosza.

- Miałem z prezesami dżentelmeńską umowę. Usta-

liliśmy, że jeśli zgłosi się po mnie mocniejszy klub i będę chciał w nim grać, to oni zgodzą się na takie właśnie rozwiązanie. Proszę pamię-tać, że w 2009 roku przysze-dłem do Nowego Sącza za darmo, a klub nie musiał też płacić menadżerom, więc oczekiwałem tego samego.

W składzie Floty Świno-ujście znajdują się napast-nicy z uznaną w kraju marką, np. Sebastian Olszar, Ensar Arifo-vić czy Charles Nwaogu. Nie będzie łatwo o grę w podstawowym składzie.

- Trudno teraz przewidy-wać. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Uważam jednak, że rywalizacja podnosi poziom sportowy. Naszym celem nadrzędnym będzie awans do T-Mobile Ekstraklasy.

O powodach zmia-ny barw klubowych już wiemy. Jak doszło do transferu?

- W połowie grudnia zadzwonił do mnie Dominik Nowak - trener Floty z zapy-taniem, czy jestem zaintere-sowany dołączeniem do jego drużyny. Oprócz tego przed-stawił mi swoją wizję budo-wania zespołu, oraz powie-dział, jaką rolę miałbym w nim pełnić. Oczywiście nie mam gwarancji występów w pierwszym składzie.

Flota jest liderem na półmetku pierwszoligo-wych rozgrywek. A co się stanie, jeśli nie uda się jej awansować? Jest szan-sa na Pański powrót do Sandecji?

- Do Nowego Sącza wrócę na pewno, bo tu jest mój dom. Jeśli nie wywalczymy awansu do Ekstraklasy, to będę mógł w czerwcu odejść ze Świno-ujścia. Działaczom Sande-cji, a konkretnie wiceprezeso-wi Wiesławowi Leśniakowi, obiecałem, że w takim przy-padku ponownie będę grać w Nowym Sączu. Z drugiej strony wiadomo, jak to jest w futbolu. Punkt widzenia zmienia się czasami z tygo-dnia na tydzień.

Zmiany kadrowe w Sandecji to już niemal tradycja

Piłkarze Termaliki rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej

Tradycje basketu zanikają w Tarnowie

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C

15miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013

Page 16: Na Fali #2

Przestrzeń wiary

Poniedziałek:05.45 Modlitwa poranna,

Kościół Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia

06.05 Tarnowski poranek (Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka)

09.15 Słowo za słowo (Łukasz Pelc)

10.05 RadioAktywne (Monika Faron–Miśtak)

13.05 Leci z górki (Rafał Huszno)16.05 Puls regionu (Aneta

Mleczko i Łukasz Pelc) 17.05 Płyta tygodnia17.10 Propozycje do Demo-

gram-u (Rafał Huszno) 17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Służebniczki Dębickie)

18.30 Transmisja Mszy świętej19.20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Studium Biblijne20.45 PDM (audycja Papieskich

Dzieł Misyjnych)21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia21.10 Demogram (Rafał Huszno)23.00 Pod dachem nieba

(Sławomir Kruczek)

Wtorek:05.45 Modlitwa poranna,

Kościół Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Tarnowski poranek (Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka)

09.15 Słowo za słowo (Łukasz Pelc)

10.05 Radio Aktywne (Monika Faron – Miśtak)

13.05 Leci z górki (Rafał Huszno)

16.05 Puls regionu (Aneta Mleczko i Łukasz Pelc)

17.05 Płyta tygodnia17.10 Lista przebojów Radia

RDN – propozycje (Paweł Mleczko)

17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Urszulanki Unii Rzymskiej)

18.30 Transmisja Mszy świętej19. 20 Serwis informacyjny

Radia Jasna Góra19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Lista Przebojów Radia

RDN (Paweł Mleczko)21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia 21.10 Przesłuchanie

(Sebastian Szafarz)23.00 Folkowa Lista Przebojów

(Andrzej Zarych)

Środa:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Tarnowski poranek (Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka)

09.15 Słowo za słowo (Łukasz Pelc)

10.05 Radio Aktywne (Monika Miśtak–Faron)

13.05 Leci z górki (Rafał Huszno)16.05 Puls regionu (Aneta

Mleczko i Łukasz Pelc)17.05 Płyta tygodnia17.10 Audycja Klubu Dobrze

Nastawionych (Joanna Kumięga)

17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (SS. Faustynki)18.30 Transmisja Mszy świętej19.20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Rockolekcje

(Robert Krupa)21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia21.10 Idź precz, szatanie! –

rozmowy z egzorcystą (ks. Krzysztof Orzeł)

21.30 Nikodem puka nocą (ks. Krzysztof Orzeł)

23.00 Światłocienie rock and rolla (Krzysztof Borowiec)

Czwartek:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia

06.05 Tarnowski poranek (Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka)

09.15 Słowo za słowo (Łukasz Pelc)

10.05 Radio Aktywne (Monika Faron–Miśtak)

13.05 Leci z górki (Rafał Huszno)16.05 Puls regionu (Aneta

Mleczko i Łukasz Pelc)17.05 Płyta tygodnia17.10 Głosem Młodych

(Sławomir Kruczek)17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Nazaretanki)

18.30 Transmisja Mszy świętej19. 20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Lista z Mocą – przeboje

muzyki chrześcijańskiej (ks. Jacek Miszczak)

21.00 Serwis lokalny + Kościół Żywy Wydarzenia

21.10 W dżinsach i koloratce (ks. Jacek Miszczak)

23.00 Głosem Młodych (Sławomir Kruczek)

Piątek:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Tarnowski poranek (Wanda Wojtanowska i Jerzy Olszówka)

09.15 Słowo za słowo (Łukasz Pelc)

10.05 Radio Aktywne(Monika Faron–Miśtak)

13.05 Leci z górki (Rafał Huszno)16.05 Puls regionu (Aneta

Mleczko i Łukasz Pelc)17.05 Płyta tygodnia17.10 Światłocienie rock and

rolla – nawróceni muzycy (Krzysztof Borowiec)

17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Józefitki)18.30 Transmisja Mszy świętej19. 20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Glosariusz prawd

wiary (z ks. Czesławem Noworolnikiem rozmawia Rafał Urbaś)

20.45 Głos Ewangelii – świadectwa wiary

21.00 Serwis lokalny + Kościół Żywy Wydarzenia

21.10 Kwietne wonky (Szymon Szwiec)

23.00 Lista z Mocą – przeboje muzyki chrześcijańskiej (ks. Jacek Miszczak)

Sobota:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Godzinki do NMP07.05 Sobotni poranek

(Paweł Mleczko)10.05 Fonograf

(Krzysztof Borowiec)13.05 Grand Lista

(Krzysztof Borowiec) 14.05 Bankomat15.05 Muzyczne Dary

(Janusz Yanina Iwański i Dariusz Ciszewski)

16.05 Suplement Listy Przebojów Muzyczne Dary

17.05 Płyta tygodnia17.10 Przegląd najważniejszych

wydarzeń tygodnia w regionie (Małgorzata Miczek-Zabawa)

17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (SS. Misjonarki Chrystusa Króla)

18.30 Transmisja Mszy świętej19.20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 W trosce o Kościół –

z biskupem diecezjalnym rozmawia Łukasz Pelc

20.30 Katechizm poręczny (ks. Piotr Pawlukiewicz)

21.00 Serwis + Kościół Żywy Wydarzenia

21.10 Wieczór dla Ciebie23.00 Leksykon

(Krzysztof Borowiec)

Niedziela:06.05 Godzinki do NMP06.45 Kościół Żywy Wydarzenia07.05 Katechizm poręczny

(ks. Piotr Pawlukiewicz)08.10 Folkowa Lista Przebojów

(Andrzej Zarych)09.00 Transmisja Mszy świętej10.10 Punkt widzenia – rozmowa

z parlamentarzystami i senatorami

11.05 Gospel Box12.05 Ogólnopolska Lista

Sprzedaży Związku Producentów Audio Video

13.10 W trosce o Kościół – z biskupem diecezjalnym rozmawia Łukasz Pelc

13.30 Koncert życzeń14.30 Studium biblijne15.00 Godzina Miłosierdzia

(modlitwa ze słuchaczami)15.20 Być bliżej

(ks. Krzysztof Orzeł)16.10 Poślij mnie (WSD Tarnów)17.10 Leksykon

(Krzysztof Borowiec)17.45 Serwis Watykański18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.10 Pod dachem nieba

(Sławomir Kruczek)19.00 Warto być trzeźwym

(ks. Zbigniew Guzy)19.30 Modlitwa różańcowa

(modlitwa ze słuchaczami)20.10 Sportowy wieczór 21.00 Muzyka mistrzów (ks.

Stanisław Garnczarski)22.00 Idź precz, szatanie!

(powtórka), a w ostatnią niedzielę miesiąca Lectio Divina

Pasmo w godz. 17.00 – 6.00 jest wspólne dla RDN Małopolska i RDN Nowy SączPoranny program powtarzany jest nocą w godz. 24.00–4.00Między 4.00, a 5.45 muzyka i powtórki niektórych audycjiWiadomości z kraju i ze świata 6:00, 7:00, 8:00, 9:00, 10:00, 11:00, 12:00, 13:00, 14:00, 15:00, 16:00, 17:00, 20:00Wiadomości lokalne 6:30, 7:30, 8:30, 9:30, 10:30, 11:30, 12:30, 13:30, 14:30, 15:30 i 21:00Informacje dla kierowców 6:45, 7:45, 8:45, 9:45, 13:45, 14:45, 15:45, Kościół Żywy Wydarzenia – region 5:45, 18:00, 21:05

Programjesień 2012/wiosna 2013

Modlitwa Modlitwa poranna – codziennie

o 5.45 Transmisja Mszy świętej

– w dni powszednie z kościoła św. Maksymiliana w Tarnowie lub z kościoła Świętej Małgorzaty w Nowym Sączu o 18:30, w niedziele i święta o 9:00 z kościoła Krzyża Świętego w Warszawie lub z różnych miejsc diecezji

Różaniec – odmawiany w studiu RDN Małopolska codziennie o 19:30 (codziennie inna grupa z ruchów, stowarzyszeń diecezji lub przedstawiciele parafii)

Koronka do Miłosierdzia Bożego – w niedziele i święta o 15:00 odmawiana w studio razem ze słuchaczami, a prowadzona przez księży dyrektorów Radia. W dni powszednie o 18:15. Koronkę odmawiają żeńskie zgromadzenia zakonne.

Ave Maryja – codziennie 6:00, 12:00Godzinki do NMP – sobota

i niedziela 6:05

Audycje biblijneStudium Biblijne – niedziela

14:30, powtórki w poniedziałki o 20.10Lectio Divina – ostatnia niedziela

miesiąca o 22.00

Życie KościołaRadio Watykańskie – codziennie

o 17:45W trosce o Kościół – rozmowa

z ks. biskupem– sobota 20:10, w niedzielę o 13.10 (powtórka)

Kościół Żywy – Wydarzenia – serwis informacyjny o Kościele powszechnym i diecezji tarnowskiej – od poniedziałku do soboty o 18.00, powtórka przed 6-tą. W niedzielę o 6.45, 18.00

PDM /audycja Papieskich Dzieł Misyjnych/ – poniedziałki 20.45

Serwis informacyjny Radia Jasna Góra – wtorki o 19.20

Programy ewangelizacyjne

Patron dnia – codziennie przed 6-tąWiem, Komu uwierzyłem –

codzienne zamyślenia na Rok Wiary po 18Perełki – refleksje (codziennie przed

6, 12, 18-tą) Być bliżej – audycja dla chorych

i niepełnosprawnych, ich rodzin, opiekunów i wolontariuszy – niedziela 15:20

Głos Ewangelii – świadectwa (czwartki o 23.00, piątki o 20.45)

Codzienne rozważania – 19.20Gospel Box – Dobre słowo–

Dobra muzyka – niedziela 11.05Idź, precz szatanie! – środa

21.10, powtórki w niedziele 22.00Nikodem puka nocą –

ks. Krzysztof Orzeł (środa 21.30)Głosem Młodych – czwartki

o 17.10 Poślij mnie – audycja Wyższego

Seminarium Duchownego w Tarnowie – niedziela o 16.05

Glosariusz prawd wiary – audycja ks. Czesława Noworolnika – piątek 20.10

Katechizm Kościoła Katolickiego – codziennie o 19.55

Warto być trzeźwym – audycja ks. Zbigniewa Guzego, niedziela 19.00

O Mszy Świętej najprościej – rozważania w Roku Wiary niedziela 08.50

Muzyka chrześcijańska

Muzyczne Dary – lista przebojów muzyki chrześcijańskiej (Janusz Yanina Iwański, Dariusz Ciszewski) – sobota 15.05

Suplement do listy przebojów „Muzyczne Dary” – sobota 16.05

Lista z Mocą – lista przebojów muzyki chrześcijańskiej–debiuty – ks. Jacek Miszczak czwartek 20.10 powtórki w piątek o 23.00

w RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

Program RDN

Nowy Sącz:06.05 Sądecki poranek

(Lucyna Ruchała)08.15 Słowo za słowo10.05 Co jest grane?

(Alicja Stolarczyk)13.05 Granie w tle

(Piotr Fortuna)16.05 Puls regionu

(Sylwia Szczepaniak, Piotr Fortuna)

16 miesięcznik bezpłatny | nr 1 (2) styczeń 2013