nasze jesieÑ 2001nowadeba.npl.pl/pdf_y/ns_27.pdf · jrg przygotowa‡o imprezŒ —gry wojennefl....

16

Upload: others

Post on 04-Oct-2020

0 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej
Page 2: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 2 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

W tym roku przypada 40-tarocznica nadania Nowej Dêbiepraw miejskich. W ostatnich la-tach takie rocznice by³y traktowa-

ne przez wiele miast jako okazjedo promocji swojego dorobku, doorganizacji wielkich festynów.

Jednak¿e ten nasz jubileuszwypad³ w czasie, gdy Nowa Dêbazaczyna siê powoli odbijaæ od dnazapa�ci gospodarczej. Dlategow³adze samorz¹dowe zrezygno-wa³y z wielkiej fety. Oczywi�cienale¿a³o wykorzystaæ tê chwilê,aby mieszkañcy nie zapomnielio swoich korzeniach, o dotych-czasowych dokonaniach.

Okazj¹ do tego by³a uroczy-sta sesja Rady Miejskiej w dniu1 czerwca, w trakcie której wrê-czone zosta³y medale �Za zas³u-gi dla Nowej Dêby�. Otrzyma-³y je te osoby, które mia³y swójudzia³ w rozwoju miasta (i gmi-ny), a które nie by³y dotychczaswyró¿nione z okazji 35-leciamiasta i 10-lecia odrodzenia sa-morz¹du gminnego. Wyró¿nio-ne zosta³y równie¿ te instytucje,których rozwój przyczynia³ siêdo �wzrastania� miasta (listêuhonorowanych zamieszczamyw numerze). Dodaæ tu mo¿na,¿e odznaczeni medalem nie kry-li wzruszenia, bo czêsto by³o tozwieñczeniem ich d³ugiej pracy(w ró¿nych dziedzinach).

Sesja rozpoczê³a siê do wyst¹-pienia przewodnicz¹cego RadyMiejskiej Tadeusza Gêgotka,który mówi³ o wyzwaniach, pro-

blemach dnia dzisiejszego NowejDêby. W wyst¹pieniu pad³y s³o-wa o bezrobociu, apatii, zagro-¿eniu od uzale¿nieñ w�ród m³o-dzie¿y. S¹ to wyzwania na miarêtych sprzed 40 czy 60 laty; wy-zwania, które nale¿y podj¹æ iuporaæ siê z nimi.

Burmistrz Wac³aw Wróbelprzedstawi³ dokonania samorz¹-

du gminnego w ostatnich piêciulatach, analizuj¹c zamierzeniaprzedstawione na rocznicowejsesji w 1996 r. Wiele z nich uda³o

SKROMNYJUBILEUSZ

siê zrealizowaæ: oczyszczalnia�cieków, telefonizacja, dokoñcze-nie wodoci¹gowania gminy.Obecnie rozpoczyna siê proceskanalizowania so³ectw, który bê-dzie jednym z najwiêkszych za-mierzeñ na kolejne lata. Wa¿nymzadaniem jest termomodernizacjazasobów komunalnych, poprawastanu naszych dróg. To s¹ wyzwa-nia na kolejne dziesiêciolecia.

W sesji udzia³ wziêli równie¿parlamentarzy�ci z naszego re-gionu: Janina Sagatowska, Da-riusz K³eczek i W³adys³aw Stê-pieñ. Nawi¹zywali oni w swychwyst¹pieniach do trudnychchwil, jakie prze¿ywa obecnieNowa Dêba, ale dostrzegalirównie¿ starania w³adz miej-skich, rz¹du, zmierzaj¹ce do po-prawy sytuacji (specjalna strefaekonomiczna). Z³o¿yli oni wie-le serdecznych ¿yczeñ uhonoro-wanym, jak i wszystkim miesz-kañcom naszego miasta.

Historyk Marek Sobczyñski,nauczyciel z Gimnazjum nr 2,przybli¿y³ z detalami dzieje No-wej Dêby, co zosta³o przyjêteprzez zebranych w sali SOK z

du¿ym zainteresowaniem.Mi³ym akcentem w tej uroczy-

stej sesji by³ udzia³ m³odzie¿y, któ-ra na 3 dni otrzyma³a od �doros³ej�rady klucze do bram miasta.

W trakcie tych uroczysto�cipojawia³y siê s¹dy o tym, ¿e w taktrudnej sytuacji nie nale¿y �wiê-towaæ. Nie mniej jednak huczne-go �wiêtowania nie by³o, a obcho-

dzenie rocznic w spo³eczno�ciachlokalnych jest czynnikiem inte-gruj¹cym mieszkañców �ma³ychojczyzn�. NS

W sobotê 25 sierpniazmar³ Tadeusz Cebula, wójtGminy Majdan Królewski.Odszed³ cz³owiek prawegosumienia, oddany temu coczyni³ przez ca³e swe ¿ycie.

Nasz¹ znajomo�æ datujêna czas pracy w Zak³adachMetalowych, na czas tworze-nia �Solidarno�ci�, z któr¹Tadeusz zwi¹za³ siê do koñ-ca swych dni. By³ wierny ide-a³om Sierpnia, co dzi� niejest ju¿ tak powszechne. Takby³o w pracy w zak³adzie, jakte¿ przez 11 lat kierowaniamajdañsk¹ gmin¹.

Przez kilka ostatnich latwspó³pracowali�my w realiza-cji zadañ inwestycyjnych, któ-re zazêbia³y o tereny naszychs¹siednich gmin. Tak by³o przybudowie kanalizacji sanitarnejczy wodoci¹gu na styku Maj-danu Królewskiego i os. Porê-by Dêbskie. Dziêki tej wspó³-pracy korzystaj¹ mieszkañcynaszych gmin.

Wspólne nasze wyjazdy naszkolenia, konferencje po-zwala³y nam na wymianê po-gl¹dów, dzielenie siê do-�wiadczeniami.

Tadeuszu bêdzie nam Cie-bie brakowa³o.

Wac³aw Wróbelburmistrz

¯EGNAJPRZYJACIELU!

NASZESPRAWY

Gry wojenne komandosów z 25 BKP.

Burmistrz wrêcza medal B. Flis.

Pismo samorz¹du Miasta i Gminy Nowa Dêba. WYDAWCA: Prywatna Agencja Informacji Regionalnej �Myjakpresss, Sandomierz,ul. L. Czarnego 22. ADRES REDAKCJI: UMiG Nowa Dêba, ul. Rzeszowska 3, tel. 846-26-71. REDAGUJE: Zespó³. REDAKTOR NA-CZELNY: Wies³aw Ordon. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materia³ów.SK£AD I DRUK: Wydawnictwo Samorz¹dowe sp. z o.o. w Tranobrzegu, ul. 1 Maja 4a, tel. (0-15) 822 26 53, fax (0-15) 822-87-77.

Page 3: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 3JESIEÑ 2001 NASZESPRAWY

J ednym z tematów czerwcowego,38. posiedzenia Rady Miejskiej wNowej Dêbie by³o przyst¹pienie

Gminy � poprzez podjêcie stosownejuchwa³y - do Stowarzyszenia Gmin Pol-ska Sieæ �Energie Cites�.

Stowarzyszenie, skupiaj¹ce ju¿ 38cz³onków � g³ównie miast i gmin, zajmu-je siê nowymi, nowoczesnymi i ekolo-gicznymi rozwi¹zaniami dotycz¹cymig³ównie dziedziny energetyki, transpor-tu, zagospodarowania odpadów i innych.Stowarzyszenie promuje te rozwi¹zania,pomaga w wymianie wiedzy na ich temat,organizuje kursy, szkolenia i seminaria �ale nie tylko. PNEC, jako cz³onek miê-dzynarodowej sieci miast Energie Cites,która liczy 6 organizacji narodowych, po-siada doskona³e rozeznanie w bie¿¹cymstanie techniki i technologii. Dziêki kon-taktom z bardzo wieloma o�rodkami na-ukowymi, a jednocze�nie z przemys³em iw³adzami ró¿nych szczebli administracjilokalnych, zna najnowsze rozwi¹zaniastosowane w Europie i na �wiecie. Kon-takty te sprawiaj¹, ¿e cz³onkowie siecimog¹ w stosunkowo szybkim czasie za-poznaæ siê z najbardziej zaawansowan¹technik¹ rozwi¹zywania problemów, zktórymi sami musz¹ siê zmierzyæ.

W przypadku naszej gminy problememtym jest na pewno zaopatrzenie miasta w cie-p³o, chocia¿ na pewno nie tylko. Stoimy przez

rozwi¹zaniem wielu jeszcze problemów na-szego ¿ycia, np. termomodernizacj¹ budyn-

ków, rozwi¹zaniem problemu odbioru ioczyszczenia �cieków komunalnych od kil-ku tysiêcy mieszkañców gminy mieszkaj¹-cych na wsiach, problemy transportowe itp.,które wymagaj¹, oprócz wielkich pieniêdzy,tak¿e najlepszych rozwi¹zañ i najnowszej

wiedzy, aby z trudem zdobyte �rodki finan-sowe by³y spo¿ytkowane jak najlepiej.

Niebagateln¹ rolê spe³nia równie¿PNEC wspieraj¹c nale¿¹ce do sieci mia-sta w realizacji podjêtych zadañ. Stowa-rzyszenie jest doskona³ym miejscem wy-miany do�wiadczeñ w realizacji projek-tów proekologicznych, wydatnie pomagaswoim cz³onkom w staraniu siê o �rodkipochodz¹ce z polskich i zagranicznychfunduszy celowych, a tak¿e �rodki pocho-dz¹ce z programów i funduszy Unii Eu-ropejskiej. W tej dziedzinie ogromne osi¹-gniêcia ma tak¿e samo stowarzyszenie,które bardzo energicznie i skutecznie za-biega o �rodki finansowe na realizacjêswoich zadañ statutowych i bardzo spraw-nie �rodki te wykorzystuje.

Kontakty naszej gminy ze stowarzysze-niem trwaj¹ ju¿ od roku. Ich wynikiem by³m.in. udzia³ Paw³a Grzêdy, zastêpcy bur-mistrza i Tadeusza Plaskoty, wiceprezesaPGKiM w kursie nt. zrównowa¿onegorozwoju energetycznego, dotycz¹cegog³ównie energetyki odnawialnej, finanso-wanym ze �rodków programu TEMPUSUnii Europejskiej.

Dyrektorem Biura PNEC jest Maria Stan-kiewicz, biuro mie�ci siê w Krakowie przyul. Floriañskiej, prezydentem sieci europej-skiej �Energie Cite� jest za� Soeren Moel-ler, wiceprezydent duñskiego miasta Oden-se. PG

Od lewej: P. Grzêda, S. Moeller, M. Stan-kiewicz i T. Plaskota.

NOWA DÊBAw sieci miast

ENERGIE CITES

Urodzi³em siê w 1947 roku wChmielowie i tu spêdzi³em dzie-ciñstwo. Z wykszta³cenia jestemnauczycielem. Ponad 20 lat pra-cowa³em w Pale�nicy, woj. ma-³opolskie, najpierw jako nauczy-ciel, a pó�niej jako dyrektor szko-³y. Do Chmielowa wróci³em wrazz rodzin¹ (¿on¹ i czwórk¹ dzie-ci) w 1991 r i podj¹³em pracê na-uczyciela biologii w tutejszejSzkole Podstawowej.

Systematycznie uczestniczê wró¿nych formach doskonaleniazawodowego z biologii i ekolo-gii. Wielu moich uczniów zosta-³o finalistami i laureatami kon-kursów wojewódzkich z biologiii ekologii. Cieszê siê, ¿e wielu znich podjê³o studia biologicznelub pokrewne.

Zawsze bliskie mi by³y sprawydzieci i m³odzie¿y, szczególnie tej,która wymaga pomocy. Pracuj¹cw szkole organizujê wycieczki,zielone szko³y. Dzia³am w Cari-tasie i wspólnie z wieloma insty-tucjami i lud�mi wra¿liwymi nabiedê staram siê pomagaæ naj-bardziej potrzebuj¹cym wspó³-uczestnicz¹c od kilku lat w orga-nizacji wypoczynku letniego, nietylko w Polsce, ale i zagranic¹.W Radzie Miejskiej pracujê w Ko-misji O�wiaty, Kultury, Zdrowia iSportu. Reforma o�wiaty i zdro-wia przysporzy³a problemów, z ja-kimi przysz³o siê borykaæ spo³e-czeñstwu, a które s¹ w centrumzainteresowania tak moim, jak i

pozosta³ych cz³onków Komisji.Niepokoi mnie ci¹g³y spadek sub-wencji przekazywanych przezrz¹d dla samorz¹dowców, a co zatym idzie, oszczêdno�ci w o�wia-cie poprzez likwidacjê szkó³, re-dukcje zatrudnienia nauczycieli,ograniczeniem liczby godzin nazajêcia pozalekcyjne, ogranicze-niem dzia³alno�ci kulturalnej isportowej.

Jestem pe³en podziwu dlamieszkañców naszej gminy zaogrom pracy w³o¿onej w popra-wê bazy szkolnej i determinacjiz jak¹ walcz¹ o utrzymanieswych szkó³.

Dla mieszkañców Chmielowapriorytetow¹ spraw¹ jest utrzy-manie gimnazjum. Aktualnie wChmielowie modernizowane s¹dwie drogi gminne i przygotowy-wany jest projekt na dokoñcze-nie drogi powiatowej.

Piln¹ spraw¹ jest budowa ka-nalizacji sanitarnej, której pro-jekt czeka od 4 lat na realizacjê;rozwi¹zania wymaga zagospo-

darowanie, zgodnie z deklaracj¹,dworku �Belweder�.

Staram siê z funkcji radnegowywi¹zywaæ nale¿ycie, a ocenêmojej pracy pozostawiam wy-borcom.

NASI WYBRAÑCY

Stanis³aw SKIMINA

Page 4: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 4 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

Przy niewielkich nak³adach z bud¿etugminy (20 tys. z³), a przy du¿ym zaanga-¿owaniu wielu stowarzyszeñ, instytucji iosób, przebiega³y tegoroczne imprezy podznakiem 40-lecia miasta. Dodaæ trzeba, ¿eczê�æ z nich ma charakter cykliczny i reali-zowana jest corocznie.

Rozpoczê³o siê �hucznie� � od wystrza-³u z dzia³ armatnich Bractwa RycerskiegoMiasta Nowa Dêba, które wraz z 25 Bry-

gad¹ Kawalerii Powietrznej, kaskaderamina koniach ze S³upna (udzia³ w �Ogniem imieczem�) karatekami oraz stra¿akami zJRG przygotowa³o imprezê �Gry wojenne�.Na placu za LO kilkuset widzów ogl¹da³opopisy sprawno�ci komandosów z os³awio-nej 25 BKP; w niema³y podziw wprawi³ywidzów popisy kaskaderów grupy AndrzejaKostrzewy na koniach � by³y popisy spraw-no�ci rycerskiej, walki na koniach, wolty-¿erka. Równie¿ Gwardia Reprezentacyjnada³a popis ciekawej musztry paradnej. Stra-¿acy pokazali techniki gaszenia po¿arów,ratownictwa drogowego.

W cykl imprez wpisa³ siê �Dzieñ bezpapierosa� organizowany przez SPZZOZpod has³em Uwolnijmy nasze dzieci oddymu tytoniowego. M³odzie¿ z transparen-tami o tre�ci antynikotynowej przesz³a wkolorowym korowodzie przez miasto, bypó�niej wzi¹æ udzia³ w konkursie na naj-ciekawsze has³o na transparencie w SOK-

Rocznicowe �wiêtowanieu. Oceniaj¹cymi by³a m³odzie¿ z MajdanuKrólewskiego. Wygra³o Gimnazjum nr 2 wNowej Dêbie.

Mia³a miejsce równie¿ prelekcja na te-mat szkodliwo�ci wp³ywu palenia na dzie-ci dr Jana Józefczuka.

W czasie tych dni mia³o miejsce du¿o im-prez sportowych. Mo¿na by³o popatrzeæ napi³kê no¿n¹ w wykonaniu dziewcz¹t z LOi ZSZ; w pi³kê grali ch³opcy w Turnieju Dzi-

kich Dru¿yn i doro�li w Li-dze Firm (TWIST) i meczu�Radni-Urzêdnicy�. By³ybiegi uliczne i zawody wbadmintonie organizowaneprzez NTSK; z okazji DniaDziecka by³y zawody wêd-karskie na Zalewie (PZW).Mo¿na by³o postrzelaæ zbroni na strzelnicy LOK lubdo tarczy darta wraz z Wal-demarem Rydzikiem, mi-strzem Europy w DarcieAmerykañskim. By³y rega-ty na Zalewie, mini siat-kówka dzieci.

Równie¿ wiele atrakcjiturystycznych, g³ównie ro-werowych, przygotowa³o

PTTK. By³y wyjaz-dy do BaranowaSandomierskiego,do Padwi, Tuszowa.

Kilka imprez mu-zycznych �ci¹gnê³opod dom kultury i nabasen wielu zaintere-sowanych ró¿nymiodmianami muzyki.M³odzie¿y najbar-dziej chyba spodoba³siê zespó³ z Suwa³k�Nie po drodze�,graj¹cy ró¿ne odmia-ny folku. Podobn¹muzykê, chocia¿ nabardzo oryginalnychinstrumentach, zwa-n¹ przez cz³onków zespo³u muzyk¹ ziemi,gra³ zespó³ �Klepisko� z Lubeni. Swoichfanów mia³ m³ody zespó³ �Via-Rei� z Tar-

Przedsiêbiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o.WZYWA MIESZKAÑCÓW DO OD£¥CZENIA KANALIZACJI DESZCZOWEJ

(wody deszczowe z dachu)OD KANALIZACJI SANITARNEJ W TERMINIE DO 30 PA�DZIERNIKA 2001 R.Po wyznaczonym terminie w stosunku do osób, które nie wykonaj¹ powy¿-

szego (nie od³¹cz¹ rynien od kanalizacji sanitarnej) zostan¹ na³o¿one kary.Ponadto wszyscy bêd¹ obci¹¿eni op³atami za zrzucane wody deszczowe jakza �cieki. Prezes PGKiM SP. z o.o. w Nowej Dêbie

Marian Lis

nobrzega. Du¿e zaciekawienie wzbudzi³Przegl¹d Zespo³ów Folklorystycznych�Mieæ jak rzeka swoje �ród³o�, przygoto-wany przez SOK. By³y tu pie�ni, obrzêdy iobyczaje ludowe. Wyst¹pi³y �Cyganianki�,zespó³ obrzêdowy KGW z Rozalina, �La-sowiaczki� z Baranowa, m³odzie¿ z Jam-nicy i na zakoñczenie �Dêbianie�.

Mo¿e mniej popularne (tak zazwyczaj jest

z pewnymi dziedzinami kultury), ale dla wieluwa¿ne, by³y wernisa¿e malarskie KazimieryBielskiej, Grupy Paleta i ich przyjació³, wy-stawa pokonkursowa ��wiat w kolorach tê-czy�. Zwolennicy s³owa mówionego mielimo¿liwo�æ wziêcia udzia³u w widowiskus³owno-muzycznym Teatru M³odzie¿owegoSOK, Teatru Dzieciêcego �Bajdurek� i Ze-spo³u Ma³ych Form Teatralnych. Chêtni mo-gli porze�biæ sobie w glinie (�Wsparcie�).

Oczywi�cie cykl tych imprez nie by³ or-ganizowany pod has³em �dla ka¿dego co�mi³ego�, ale wyp³ywa³ z naszego stanu po-siadania i mo¿liwo�ci. Nie mniej by³ cie-kawy. NS

�Nie po drodze�.

Kaskaderzy ze S³upna w akcji.

Dzieñ bez papierosa.

Page 5: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 5JESIEÑ 2001 NASZESPRAWY

Pod koniec maja na Zamku Królewskimw Warszawie odby³o siê uroczyste podsu-mowanie tegorocznej, ju¿ dziesi¹tej, pol-skiej edycji Europejskiego Konkursu Szkol-nego �Europa w Szkole�.

Laureatk¹ tego konkursu w tym roku zo-sta³a uczennica Zespo³u Szkó³ w NowejDêbie � El¿bieta Janczyk. Uczêszcza onado klasy III o profilu humanistycznym Li-ceum Ogólnokszta³c¹cego. W konkursie�Europa w Szkole� bra³a udzia³, razem zsiostr¹ Justyn¹, po raz pierwszy. Tym wiêk-szy wiêc jej sukces. Na konkurs przygoto-wa³a pracê plastyczn¹ zwi¹zan¹ z tematy-k¹ ��rodowisko XXI wieku�.

Prawie dwa tygodnie, od 20 maja do 2czerwca, trwa³ kurs nt. zrównowa¿onegorozwoju energetycznego dla przedstawicieli

administracji lokalnej. Kurs ten - finanso-wany z programu Tempus Unii Europejskiej(Tempus Joint European Project) - od-by³ siê dziêki zaanga¿owaniu wielu orga-nizacji i instytucji: Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Polskiej Sieci�Energie Cites�, Fundacji EfektywnegoWykorzystania Energii, Europejskiego In-stytutu Energii Odnawialnej (Dania) i In-stituto Superior de Economia w Gestao(Portugalia).

W kursie, obok przedstawicieli admini-stracji lokalnej, g³ównie samorz¹dów, bra-li udzia³ specjali�ci � energetycy z przed-siêbiorstw komunalnych, naukowcy, dzien-nikarze. Now¹ Dêbê reprezentowali Pawe³Grzêda, zastêpca burmistrza oraz Tade-usz Plaskota, wiceprezes PGKiM.

Dwutygodniowy, bardzo intensywnyprogram kursu zawiera³ przede wszystkimwyk³ady, prezentacje oraz wizyty w dzia-³aj¹cych obiektach. G³ównym tematem kur-su by³o energetyczne wykorzystanie ener-

Uroczysto�æ na Zamku KrólewskimW trakcie tej mi³ej uroczysto�ci na Zam-

ku Królewskim m³odzie¿ spotka³a siê zprzedstawicielami MEN, AmbasadoremPrzedstawicielstwa Komisji Europejskiej wPolsce, przedstawicielem EuropejskiegoKonkursu �Europa w Szkole� i sponsora-mi nagród.

Laureaci z najstarszej grupy wiekowej,do której nale¿y El¿bieta, otrzymali dyplo-my, cenne nagrody rzeczowe i miejsca naobozach jêzykowych.

Uroczysto�æ u�wietni³ wystêp Miêdzysz-kolnego Zespo³u Muzyki Dawnej �MusiciPionkovensies� z Pionek.

Maria Kasak, LO

Nowa Dêba na kursie TEMPUSAgii odnawialnej (s³oñca, wiatru, biomasy),choæ uczestnicy zdobyli te¿ spor¹ dawkêrzetelnej wiedzy nt. gospodarki odpadami,

transportu, finansowaniaprzedsiêwziêæ energetycz-nych.

Poniewa¿ kurs obejmo-wa³ zarówno wyk³ady, jaki prezentacje obiektów ipracuj¹cych instalacji,jego trasa obejmowa³a kil-kana�cie miast i miejsco-wo�ci � od Malborka,gdzie odby³ siê pierwszywyk³ad nt. efektu cieplar-nianego, poprzez Waple-wo, Czernin, Gdañsk,Starbienino , Kr¹g, Kêpi-ce i inne miejscowo�ci wwojewództwach pomor-skim i zachodniopomor-

skim, poprzez Kopenhagê, Helsingor, Sla-gelse, Odense i wyspêSamso w Danii, a¿ doBoles³awca, Marzêcina iLubania na zachodziePolski.

Kurs obejmowa³ po-nad 70 godzin wyk³a-dów, prowadzonychprzez naukowców -m.in. prof. Adama Gu³êz Wydzia³u Paliw i Ener-gii AGH w Krakowie,prof. Piotra Kowalika zPolitechniki Gdañskiej,prof. Alvaro Martinsaz ISEG /Portugalia/,prof. Janusza Piechoc-kiego z UniwersytetuWarmiñsko-Mazurskiego, prof. TadeuszaKowalskiego z Politechniki Krakowskiej.W�ród wyk³adowców nie brakowa³o do-skona³ych praktyków, jak Luis Mingo �

prezes zak³adu utylizacji odpadów komu-nalnych SOGAMA w Hiszpanii, Wies³awDenisiuk � w³a�ciciel pierwszej kot³ownina biomasê w Polsce, in¿. Karol Teliga �konstruktor kot³ów do spalania drewna,Jerzy Janota Bzowski � koordynator pro-jektów w Ekofunduszu, Jolanta Galon-Kozakiewicz - specjalista w NFO�, Zdzi-s³aw Kuchmistrz � prezes PEC w Luba-niu, wykorzystuj¹cego na najwiêksz¹ ska-lê w Polsce s³omê jako paliwo w energety-ce miejskiej. Oczywi�cie nie sposób wy-mieniæ wszystkich specjalistów wyk³ada-j¹cych lub prezentuj¹cych swoje osi¹gniê-cia, bo by³o ich kilkudziesiêciu!

Efektem uczestnictwa w kursie jest sporawiedza na temat oszczêdnej energetyki ko-munalnej, energetyki i energii odnawialnej iwielu innych dziedzin gospodarowania i za-rz¹dzania nowoczesn¹ gmin¹. Nie mniejwa¿ne jest nawi¹zanie wielu kontaktów na-ukowych i gospodarczych przez uczestni-

ków z Nowej Dêby, które na pewno bêd¹wykorzystane w dalszej pracy nad wielomaprojektami i trudnymi problemami jakie na-sza gmina ma do rozwi¹zania. NS

Duñska zabudowa wiejska mo¿e byæ przyk³adem schlud-no�ci, oszczêdno�ci i skromno�ci.

Magazyn paliwa w zwiedzanej kot³owni na s³omê.

Page 6: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 6 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

16 czerwca b.r. Liceum Ogól-nokszta³c¹cego im. Jana Kocha-nowskiego w Nowej Dêbie ob-chodzi³o swój uroczysty Jubile-uszowy Zjazd Wychowanków zokazji 50-lecia istnienia tej szko-³y. Przygotowaniem, jak¿e wa¿-nej nie tylko dla pracownikówszko³y i uczniów, ale przedewszystkim dla absolwentów, za-j¹³ siê Komitet Organizacyjny,Towarzystwo Przyjació³ LO, któ-rym przewodniczy³a DyrektorZespo³u Szkó³ oraz nauczyciele,rodzice i uczniowie.

Jubileusz rozpoczê³a uroczystamsza �w. w ko�ciele MBKP kon-celebrowana przez ksiê¿y absol-wentów pod przewodnictwem J.

E. ks. bpa Mariana Zima³ka, któ-ry zwróci³ siê do zgromadzonychz okoliczno�ciowym kazaniem.W czasie mszy ks. biskup po�wiê-ci³ sztandar, za� po jej zakoñcze-niu w budynku szko³y ods³oniêtotablicê pami¹tkow¹ ku czci Na-uczycieli i Wychowawców orazotwarto wystawê po�wiêcon¹ pa-miêci Prymasa Polski � Kardyna-³a Stefana Wyszyñskiego.

Czê�æ oficjaln¹ uroczysto�ci nadziedziñcu szkolnym rozpoczê³adyrektor Zofia Boryñska budz¹-cym refleksje referatem �Wczo-raj i dzi� naszej szko³y�. Po wy-st¹pieniach zaproszonych go�ci �senatora D. K³eczka, dyrektora B.Wieczorek z Kuratorium O�wia-ty, starostów Z. Rêkasa i J. Sudo-³a, przewodnicz¹cego Rady Po-wiatu W³. Gurdaka, burmistrzaW. Wróbla, Krystyny Sakow-

skiej, przewodnicz¹cej Regional-nej Sekcji O�wiaty NSZZ �S� �m³odzie¿ szkolna pod opiek¹ na-uczycieli przedstawi³a przygoto-wan¹ czê�æ artystyczn¹ po�wiê-con¹ patronowi szko³y J. Kocha-nowskiemu.

We wspólnym obiedzie i spo-tkaniach w klasach wziê³o udzia³ok. 500 absolwentów. W oczachwychowanków i nauczycieli wi-daæ by³o nie tylko rado�æ ze spo-tkania, ale i ³zê. Uroczysto�æ tegodnia zakoñczy³ bal.

Przesz³o�æ naszej szko³y, po-cz¹tki szkolnictwa �redniego wNowej Dêbie, a tak¿e obecny do-robek liceum utrwali³a okoliczno-�ciowa ksi¹¿ka wydana z okazji

tego jubileuszu. �Pó³ wieku istnie-nia to czas, który chcemy zacho-waæ we fragmentach szkolnychwspomnieñ i refleksjach uczniow-skich. S¹ w nich sylwetki nauczy-cieli, uczniów, a tak¿e zapis wy-darzeñ. S¹ one wyrazem têsknotyza tym, co minê³o, co nigdy niewróci i ¿al za latami utraconejszkolnej m³odo�ci� � pisa³a wewstêpie dyr. Z. Boryñska.

Nad redakcj¹ ksi¹¿ki praco-wali równie¿ El¿bieta Koz³ow-ska � wicedyrektor Zespo³uSzkó³, J. Sudo³, nauczyciele �Romuald Gondek, Maria Kasak,Janina �cibisz.

Liceum Ogólnokszta³c¹ceby³o pierwsz¹ szko³¹ �redni¹,która da³a pocz¹tek innym szko-³om ponadpodstawowym w No-wej Dêbie. W maju 1951 r. Ku-ratorium Okrêgu Szkolnego w

Rzeszowie wyrazi³o zgodê naotwarcie, z nowym rokiemszkolnym, klasy ósmej, którada³a pocz¹tek JedenastoletniejSzkole Rozwojowej. Pocz¹tko-wo szko³a ta mie�ci³a siê w bu-dynku obecnego oddzia³u we-

wnêtrznego szpitala, a jej dyrek-torem by³ Tadeusz Pociej, ponim funkcjê sprawowa³a R.Moszczyñska. Od 1 wrze�nia1954 r. dyrektorem szko³y zo-sta³a Irena Kwiatkowska, a jejzastêpc¹ Bronis³awa Lis. Klasaósma liczy³a 44 uczniów. Dladziewcz¹t otworzono internat.Od 1 IX 1952 r. by³a ju¿ klasadziewi¹ta, a wiêc zatrudniono

nowych nauczycieli. 27 pa�-dziernika 1954 r. oddano dou¿ytku nowy budynek szkolny,a 15 i 16 maja 1955 r. odby³a siêpierwsza matura, do której przy-st¹pi³o 24 uczniów. W budynkunaszego liceum zosta³a zorgani-

zowana Zasadnicza Szko³a Za-wodowa, a potem Zaoczne Tech-nikum Mechaniczno-Elektrycz-ne dla pracuj¹cych i TechnikumMechaniczne dla m³odzie¿y.

Od 1 wrze�nia 1965 r. LiceumOgólnokszta³c¹ce stanowi dochwili obecnej odrêbn¹ szko³ê,która wykszta³ci³a 3044 absol-wentów.

Beata Gajos, LO

Liceum Ogólnokszta³c¹cegow Nowej Dêbie50 lat

BURMISTRZ MIASTA I GMINY NOWA DÊBAwraz z Inwestorem ZMB �MATBUD� z Dêbicy

informuje, ¿e

PLANUJE SIÊ ROZPOCZÊCIEINWESTYCJI BUDOWLANEJpn. �Nadbudowa budynku przy ul. Krasickiego 3

� wykonanie 12 mieszkañ, w tym 8 dwupoziomowych�.

Inwestor przy wspó³udziale Urzêdu Miasta i Gminy prowadzi zapisyosób chêtnych do zakupu mieszkania w w/w budynku, na prawachw³asno�ci hipotecznej.

Szczegó³owych informacji udzielaj¹:- ze strony inwestora - Janusz Merdygra³, tel. 0 607 965 622- ze strony UMiG - Marek Powrózek, pokój nr 204, tel. 846-24-21

w. 123

O G £ O S Z E N I E

Podczas hymnu na dziedziñcu szkolnym.

Po�wiêcenie sztandaru.

Jurek Nowak
Page 7: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 7JESIEÑ 2001 NASZESPRAWY

20 MAJA przeprowadzona zosta³a ak-cja badañ profilaktycznych dla wszyst-kich chêtnych z terenu naszej gminy. Le-karze specjali�ci przyjmowali tego dniabez skierowania i za darmo wszystkichchêtnych; jedynie badania mammogra-ficzne dla kobiet kosztowa³y 15 z³.

Inicjatork¹ tej akcji by³a radna MariaMroczek, wsparta przez Komisjê O�wiaty,Kultury, Zdrowia i Sportu. Popar³a tê ini-cjatywê Wies³awa Barzycka, dyrektor Sa-modzielnego Publicznego Zespo³u Zak³a-dów Opieki Zdrowotnej. Inicjatywa wyni-ka³a z zachêcenia mieszkañców do przepro-wadzania czêstych badañ profilaktycznych,gdy¿ zauwa¿a siê ostatnio tendencjê skra-cania �redniego czasu ¿ycia, szczególnie dlaosób mieszkaj¹cych na wsiach. W organi-

zacjê Bia³ej Niedzieli w³¹czyli siê zarów-no lekarze pracuj¹cy w SPZZOZ, jak te¿prowadz¹cy prywatn¹ praktykê lekarsk¹.Patronat nad akcj¹ objêli Burmistrz Miastai Gminy oraz Dyrektor SPZZOZ.

Ju¿ w sobotê mo¿na by³o skorzystaæ zpomocy okulisty Izabeli Stêpieñ i gineko-loga-po³o¿nika Zbigniewa Warcho³a. Za�w niedzielê od godz. 10 do 15 mieszkañ-ców przyjmowali nastêpuj¹cy lekarze: EwaStruk-Józefczuk, specjalista chorób we-wnêtrznych; Maria Moszczyñska, specja-lista chorób wewnêtrznych; Andrzej Pyra,specjalista ginekolog-po³o¿nik; Piotr Ku-³acz, specjalista psychiatrii; Jan Józefczuk,specjalista pediatrii; Witold Pa³uba, specja-lista chirurg- urolog; Wojciech Wi�niewski,specjalista chirurg; Wojciech Parcheta, spe-cjalista chirurg-onkolog; Anna Ciskiewicz-Wawak, specjalista-dermatolog; AlbinCzech, specjalista rehabilitacji; Lech Kruk,specjalista neurolog; Jerzy Kozak, lekarzmedycyny; Danuta Mulawa, stomatolog;El¿bieta Flis, stomatolog; Renata Kaczma-rek, stomatolog; Joanna Iwiñska-Motyl,stomatolog; Miros³aw Or³owski, specjali-sta medycyny przemys³owej; £ukaszUrbaczka, internista; Tomasz Struk, inter-nista; Maria Nowotko, specjalista laryngo-log; Anna Kosiorowska, specjalista choróbp³uc, pediatra; Ewa Bia³ek, pielêgniarka iTadeusz Bia³ek, anestezjolog z Niepublicz-nego Zak³adu Opieki Zdrowotnej �PROF.-MED.�.

Du¿e zainteresowanie mieszkañców wizy-tami u lekarzy dowiod³o trafno�ci organiza-cji tego rodzaju dzia³añ profilaktycznych, aprzy tym spopularyzowa³o dzia³alno�æ miej-scowego �rodowiska lekarskiego. NS

BIA£ANIEDZIELA

Trwaj¹ intensywne prace nad projekto-waniem nowej miejskiej kot³owni lokalnej.Po rozpatrzeniu koncepcji 12. firm projek-towych (spo�ród 15. startuj¹cych do prze-targu) z ca³ej Polski, komisja przetargowaz³o¿ona z przedstawicieli Gminy i PGKiMw Nowej Dêbie dokona³a wyboru firmyprojektuj¹cej � przetarg jest wiêc rozstrzy-gniêty, a projektanci zabrali siê do pracy.

Wykonawc¹ dokumentacji projektowej, awiêc czê�ci technologicznej, budowlanej iprawnej (niezbêdne uzgodnienia i pozwole-nia) jest firma �Instal � Projekt� Sp. z o.o. zOlsztyna. Swoj¹znajomo�ci¹ tema-tu, fachowo�ci¹,przedstawion¹ kon-cepcj¹ oraz dotych-czasowymi doko-naniami przedsta-wiciele tej spó³kiprzekonali komisjê,¿e najlepiej wywi¹-¿¹ siê z tego trudne-go zadania, a jedno-

cze�nie dotrzymaj¹napiêtych terminów.In¿. Jerzy Pop³aw-ski, prezes firmy, maza sob¹ wiele uda-nych realizacji ko-t³owni opalanychbiomas¹ � w tymostatnie w CzarnejBia³ostockiej i Su-wa³kach, oparte natechnice w³oskiej fir-my Ferolli. Podsta-wowe za³o¿enia pro-jektowe naszej kot³owni s¹ nastêpuj¹ce: mocnominalna 2 x 4 MW, �ród³o paliwa � natu-ralne drewno z produkcji le�nej, komunalnejb¹d� z plantacji o wilgotno�ci do 60%, po³o-¿enie kot³owni � pomiêdzy ulic¹ Le�n¹ i Si-korskiego, po³o¿enie zak³adu przygotowaniapaliwa � ulica Ogrodowa.

Prace nad projektem technicznym ko-t³owni wpisuj¹ siê w szerszy program jakinasza gmina zamierza zrealizowaæ przypomocy funduszy celowych, g³ównie Eko-funduszu. Tytu³ programu brzmi: �Budo-wa ciep³owni miejskiej o mocy 8 MW opa-lanej zrêbkami drewnianymi dla miastaNowa Dêba wraz z zak³adem przygotowa-nia paliwa oraz wdro¿enie plantacyjnej pro-dukcji biomasy wierzbowej z wykorzysta-niem do nawo¿enia plantacji przetworzo-nych odpadów �ciekowych z miejskiejoczyszczalni �cieków�. O programie w tymkszta³cie bardzo pozytywnie wypowiada-j¹ siê fachowcy z dziedziny energetyki od-nawialnej i ochrony �rodowiska oraz przed-stawiciele Ekofunduszu i NarodowegoFunduszu Ochrony �rodowiska.

NOWA KOT£OWNIA DLA MIASTAG³ównym atutem programu jest jego kom-

pleksowo�æ. Po pe³nym wdro¿eniu go w¿ycie mieliby�my nie tylko tanie i bardzoczyste ciep³o dla ponad 60 000 m2 po-wierzchni mieszkañ w mie�cie, ale te¿ czê-�ciow¹ samowystarczalno�æ energetyczn¹gminy, nowe miejsca pracy przy produkcji iprzygotowaniu paliwa, mo¿liwo�æ rozsze-rzania nowoczesnego stosowania paliw od-nawialnych na wsi, zagospodarowanie se-tek hektarów nieu¿ytków (przy tym rozwójlokalnych ekosystemów � a mówi¹c pro-�ciej, stworzenie doskona³ych warunków by-

towania dla wielugatunków zwierz¹t iptaków). Czê�æ pro-jektu jest ju¿ zreali-zowana � pracuje naoczyszczalni �cie-ków nowa instala-cja do przerobu osa-du czynnego, pro-dukuj¹ca z k³opotli-wego dot¹d i kosz-townego w utyliza-cji osadu doskona-³y nawóz, za³o¿ones¹ pierwsze planta-cje wierzby energe-tycznej (w Tarnow-skiej Woli i Cyga-nach). Przypomnij-my, ¿e jeszcze wpoprzednim nume-rze �NaszychSpraw� pisali�my owierzbie energe-tycznej jako o na-ukowej nowince...

Wydaje siê, ¿e realizacja programu mo¿ete¿ doskonale promowaæ nasz¹ gminê w kra-ju, jako ¿e podobnych instalacji i kot³ownipracuje na razie w Polsce bardzo niewiele,natomiast tak kompleksowy program produk-cji energii odnawialnej dla celów komunal-nych jeszcze nigdzie nie zosta³ wdro¿ony.

Realia gospodarcze, cena paliw kopal-nych (m.in. gazu), czy wreszcie koniecz-no�æ ochrony powietrza i klimatu wskazu-j¹, ¿e droga ta jest s³uszna. Potwierdza torównie¿ przyjêta przez rz¹d �Strategia roz-woju energetyki odnawialnej� zak³adaj¹cazwiêkszenie do roku 2010 udzia³u energiiodnawialnej w bilansie energetycznym kra-ju z obecnych 2 % do 10 %. Za mo¿liwo�ærozpoczêcia realizacji tego programu i jed-nocze�nie wpisanie siê w rz¹dow¹ �Strate-giê� trzeba wyraziæ podziêkowania radnymnaszej Rady Miejskiej. Zapewnienie w bu-d¿ecie bie¿¹cego roku �rodków na ten cel,�wiadczy o ich odpowiedzialno�ci za bez-pieczeñstwo energetyczne i ekonomicznegminy i jej mieszkañców.

Pawe³ Grzêda

Kocio³ o mocy 2 MW w kot³owni opala-nej drewnem w Kêpicach (woj. pomorskie).

Page 8: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 8 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

Gospodarka osadami�ciekowymi jest pro-blemem nie rozwi¹-

zanym na wielu krajowychoczyszczalniach. Brak regulacjiprawnych w tym zakresie powo-dowa³, ¿e gospodarka osadamiby³a tematem pomijanym, za-równo przez projektantów, jak is³u¿by ochrony �rodowiskakontroluj¹ce prace funkcjonuj¹-cych ju¿ oczyszczalni. W zwi¹z-ku z wej�ciem w ¿ycie ustawyo odpadach z 1997 r. wytwarza-j¹cy odpady, a do takich zalicza-ne s¹ odpady �ciekowe, zostali

zobligowani do zagospodaro-wania wszelkich odpadów po-wstaj¹cych w wyniku prowa-dzonej dzia³alno�ci.

Jako jedni z nielicznych pod-jêli�my siê zagospodarowaniaosadów na naszej oczyszczalni.Osady �ciekowe ze wzglêdu naswój sk³ad chemiczny mog¹ byæwykorzystane do nawo¿enia ro-�lin. Jednak w³a�ciwo�ci fizycz-ne nieprzetworzonych osadów,a w szczególno�ci wysoki sto-pieñ uwodnienia, wydzielanienieprzyjemnych zapachów, po-woduj¹, ¿e potencjalni odbior-cy (g³ównie rolnicy) nie s¹ za-interesowani ich zagospodaro-waniem.

Technologia opracowanaprzez Przedsiêbiorstwo dr Ro-mana Sobczyka EKOTOP z Pi³ypozwala na przetworzenie osa-dów �ciekowych na preparat na-wozowy o cechach w³a�ciwychnawozom organicznym.

Osady �ciekowe przetwarza-

ne na preparat organiczny nada-j¹ siê do wykorzystania zarów-no na gruntach rolnych, jak iterenach przemys³owych prze-znaczonych do rekultywacji.

Kompozycja sk³adu zosta³atak dobrana, aby zaspokoiæ po-trzeby pokarmowe wiêkszo�ciuprawianych ro�lin rolniczych.Preparat nawozowy, powsta³y wwyniku dodania do osadów �cie-kowych innych sk³adników(wapno rolnicze, m¹czka drzew-na, odpady zielone) posiada od-powiedni¹ strukturê umo¿liwia-j¹c¹ jego sk³adowanie, prze³adu-

nek, transport czy w koñcu do-zowanie na grunty za pomoc¹typowego sprzêtu rolniczego.

Firma EKOTOP opracowa³aZak³adowy Dokument Norma-lizacyjny na wytwarzanie pre-paratu nawozowego. Analizysk³adu chemicznego i mikrobio-logicznego pozwoli³y na uzy-skanie atestu Akademii Tech-niczno-Rolniczej z Bydgoszczyw zakresie bezpieczeñstwa dla�rodowiska.

Kolejnym etapem, którego siêpodjêli�my, bêdzie wdro¿eniepreparatu w uprawach polo-wych plantacji wierzby energe-tycznej.

Instalacja, która znajduje siê naterenie naszej oczyszczalni zo-sta³a zaprojektowana w oparciuo wytyczne technologiczne fir-my EKOTOP i wykonana przezfirmê MONTECH z £êcznej.

Tadeusz PlaskotaPGKiM

OSADYZAGOSPODAROWANE

NS.: Od 1 wrze�nia kieruje Pan O�rodkiem Pomocy Spo-³ecznej. Z jakim nastawieniem podj¹³ siê Pan tej roli?

L.M.: O�rodek Pomocy Spo³ecznej jest instytucj¹ bardzo spe-cyficzn¹. Tym samym wymagaj¹c¹ okre�lonej organizacji pracy iw³a�ciwych do charakteru zadañ zasad pracy. Sam fakt udziela-nia pomocy opiera siê na przepisach prawa, które precyzyjnieokre�laj¹ zasady przyznawania pomocy. Jednak prawo to, jak isposoby pracy pracowników to prawo stosuj¹cych, winny opie-raæ siê na poszanowaniu okre�lonych warto�ci oraz godno�cicz³owieka.

NS.: Czego wiêc bêdzie Pan wymaga³ od swoich wspó³pra-cowników?

L.M.: Niezbêdne w pracy s³u¿b spo³ecznych bêd¹: kompetencjapoparta znajomo�ci¹ przepisów prawa, wysoka kultura osobista izawodowa, przestrzeganie zasad etycznych. Pracownicy musz¹zdawaæ sobie sprawê, ¿e OPS jest dla spo³eczno�ci i ma s³u¿yæpotrzebuj¹cym, ¿e to pracownicy �wiadcz¹ swoj¹ pracê podopiecz-nym i O�rodkowi, a relacji odwrotnej nie ma i byæ nie mo¿e.

NS.: W�ród mieszkañców panuje opinia o dosyæ dowolnymsposobie udzielania pomocy podopiecznym OPS. Jak Panwidzi ten problem z perspektywy kierowania O�rodkiem?

L.M.: Trzeba zdawaæ sobie sprawê z faktu, ze wiêkszo�æ wy-datków ponoszonych na pomoc spo³eczn¹ stanowi¹ tzw. �wiad-czenia obligatoryjne: renty socjalne, zasi³ki sta³e, okresowe, gwa-rantowane i specjalne, op³acanie sk³adek na ubezpieczenia spo-³eczne i zdrowotne, itp.

�wiadczenia tzw. fakultatywne (uznaniowe) stanowi¹ mniej-szo�æ wydatków ponoszonych na pomoc spo³eczn¹. Jednak ge-neralnie rzecz bior¹c spo³eczno�æ ma prawo byæ szczególnie wy-czulon¹ na gospodarowanie �rodkami publicznymi przeznaczo-nymi na pomoc i wra¿liwo�æ tê nale¿y uszanowaæ, a nawet z niejkorzystaæ. Dlatego trzeba uwa¿nie ws³uchiwaæ siê w sygna³y p³y-n¹ce ze �rodowisk lokalnych, od radnych, so³tysów, organizacji.

Dokonywaæ analizy i wyci¹gaæ wnioski.NS.: Jak Pan chce z tych sygna³ów korzystaæ jako kierow-

nik?L.M.: Poprzez prawid³owo rozumian¹ kontrolê i nadzór. Jako

elementy dobrze zorganizowanej pracy maj¹ one mieæ swój wy-miar rzeczywisty w nastawieniu na rozwi¹zywanie ka¿dego pro-blemu i ka¿dej ewentualnej sprawy konfliktowej czy spornej.

NS.: Wspomnia³ Pan wcze�niej, ¿e pomoc spo³eczna ma s³u-¿yæ �rodowisku. Jak bêdzie Pan do tego zmierza³?

L.M.: Taki bardzo namacalny wymiar instytucji s³u¿¹cej �rodo-wisku mo¿na dostrzec w funkcjonowaniu �rodowiskowego DomuSamopomocy, dzia³aj¹cego w ramach OPS. Tego typu placówkanie mo¿e byæ wyobcowana. Jak sama nazwa wskazuje, jest to pla-cówka �rodowiskowa, a wiêc organizuj¹ca �rodowiska � np. ro-dzin osób korzystaj¹cych z jej us³ug. Nie jest zatem li tylko miej-scem �przechowania dla �wiêtego spokoju� przez siedem lub osiemgodzin dziennie niepe³nosprawnego cz³onka rodziny. I z pewno�ci¹jest tu potrzebna równie¿ chêæ i aktywno�æ rodzin i �rodowisk.

NS.: Jak Pan my�li, na ile te zamierzenia, o których Panmówi³ uda siê zrealizowaæ?

L.M.: Jak w ka¿dym dzia³aniu czy pracy nie bêdzie mo¿liweca³kowite unikniêcie b³êdów lub pomy³ek, z czego nale¿y w pe³nizdawaæ sobie sprawê. Wierzê jednak, ¿e uda siê tak rozwi¹zywaæproblemy organizacyjne, jak te¿ wdra¿aæ takie zasady pracy, abyO�rodek i praca nas wszystkich w nim pracuj¹cych by³y przyja-zne i w pe³ni u¿yteczne dla naszej spo³eczno�ci.

NS.: Dziêkujê za rozmowê.

O�rodek ma s³u¿yæPOTRZEBUJ¥CYM

rozmowa z p.o. kierownikiem M-G OPSLESZKIEM MIROWSKIM

Instalacja do przerobu osadów.

Page 9: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 9JESIEÑ 2001 NASZESPRAWY

Pod koniec czerwca do naszego miastazjecha³o dziesiêciu Chorwatów, uczestni-ków wyjazdowego szkolenia w Polsce. Bylito przedstawiciele dzia³aj¹cych w Chorwa-cji stowarzyszeñ, którzy chcieli zapoznaæsiê z warunkami dzia³ania w Polsce podob-nych im grup. Jednym z za³o¿eñ tego pro-gramu szkoleniowego by³a wizyta w nie-wielkim mie�cie, gdzie przedstawione by-³yby sposoby udzia³u NGO

,s (organizacji

pozarz¹dowych) w realizacji strategicznychcelów gminy. Pad³o na Now¹ Dêbê, a to zaspraw¹ zakoñczonego ju¿ programu LGPPi wspó³pracy z O�rodkiem PromowaniaPrzedsiêbiorczo�ci z Sandomierza.

W magistracie Chorwaci zostali przyjêciprzez Paw³a Grzêdê, zastêpcê burmistrza,który nastêpnie przedstawi³ im te obszarydzia³alno�ci gminy, w których realizacjiswój udzia³ maj¹ stowarzyszenia. A wyli-czonych zosta³o kilkana�cie zadañ gminy,w realizacjê których w³adze wci¹gaj¹ or-ganizacje pozarz¹dowe.

POWÓD� � s³owo, którewzbudza strach, przywodzi namy�l nieszczê�cia, wywo³ujetak¿e odruchy solidarno�cimiêdzyludzkiej, o jakie trud-no w �normalnych� czasach.

Tragedia powodzi, jaka na-wiedzi³a wiele polskich miej-scowo�ci na prze³omie lipca isierpnia, sta³a siê nam jakbybli¿sza przez to, ¿e dotknê³arównie¿ le¿¹c¹ w naszym po-wiecie gminê Gorzyce. Zna-ne nam do tej pory nazwy So-kolniki, Furmany, ZalesieGorzyckie, kojarz¹ siê dzi�nieodparcie z wielk¹ wod¹,która niekiedy ich mieszkañ-com zabra³a nie tylko doby-tek, ale i nadziejê.

To nieszczê�cie budzi ludz-k¹ solidarno�æ, której nie za-brak³o równie¿ mieszkañcomnaszej gminy. Po�pieszyli-�my z pomoc¹ dla mieszkañ-ców gminy Gorzyce, jakprzed czterema laty do £ub-nic. Rozpoczê³o siê od zbiór-ki pieniêdzy na tacê w ko�cio-³ach w jedn¹ z niedziel, zbiórkiprowadzonej równie¿ przez sto-warzyszenia katolickie. Wiemy,¿e z pomoc¹ finansow¹ pod¹¿y-³y równie¿ firmy dzia³aj¹ce nanaszym terenie.

Pó�niej rozpoczê³a siê, zaini-cjowana przez urz¹d, zbiórka

darów niezbêdnych dla poszko-dowanych w wyniku powodzi.

Dom kultury w mie�cie, a szko-³y podstawowe w so³ectwach,sta³y siê miejscami, do którychprzynoszono wodê, ¿ywno�æd³ugoterminow¹, �rodki czysto-�ci, koce, now¹ odzie¿. Kilkatransportów darów, przewiezio-nych przez jednego z radnych,

trafi³o do starostwa, a stamt¹ddo Gorzyc.

Z pomoc¹ dla powodzianpospieszy³a Akcja Katolicka zparafii Podwy¿szenia Krzy¿a�w. Zorganizowa³a ona wypo-czynek w Nowej Dêbie dlaponad 40 dzieci. Do organiza-cji tego wypoczynku w³¹czy-³y siê w³adze gminy, które za-

Z ¯YCZLIWYMSERCEM

pewni³y wy¿ywienie (posi³kiprzygotowa³ Zespó³ Placó-wek). Opiekê medyczn¹ naddzieæmi sprawowa³ SPZZOZ.Pobyt na tej �kolonii� dzie-ciom uprzyjemnia³a nowodêb-ska m³odzie¿. Nasi przedsiê-biorcy dostarczyli obuwia,ubiorów, bu³ek, organizowali

zabawê. My�limy, ¿e pobytw naszym mie�cie pozwo-li³ tym dzieciom choæ nachwilê zapomnieæ o nie-szczê�ciu, które dosiêg³oich rodzin.

Z du¿¹ ofiarno�ci¹ po-spieszy³y na pomoc zala-nym miejscowo�ciom naszejednostki pañstwowej iochotniczych stra¿y po¿ar-nych. Przez kilkana�cie dnistra¿acy wypompowywaliwodê z zalanych gospo-darstw, opró¿niali stodo³y zgro¿¹cych samozap³onemstogów siana czy s³omy, po-rz¹dkowali obej�cia. Ichpostawa, szczególnieochotników, którzy po�wiê-

cali swoje w³asne sprawy po-magaj¹c innym, zas³uguje nas³owa uznania.

W³adze samorz¹dowe naszejgminy sk³adaj¹ podziêkowaniewszystkim, którzy w jakikol-wiek sposób w³¹czyli siê w po-moc powodzianom. NS

Na dowód tego na spotkaniezaproszonych zosta³o przedsta-wicieli kilku organizacji, którzyomówili relacje stowarzyszenie� gmina. I nie by³y to tylko laur-ki pod adresem w³adz, ale te¿uwagi dotycz¹ce g³ównie wy-soko�ci �rodków, jakie otrzy-muj¹ z bud¿etu gminy na reali-zacjê ich celów statutowych, alete¿ i zadañ w³asnych gminy.

Pawe³ Grzêda odpowiada³ równie¿ napytania Chorwatów dotycz¹ce zasad finan-sowania organizacji i wysoko�ci �rodków,jakie z bud¿etu otrzymuj¹ stowarzyszenia.Du¿e zainteresowanie wzbudzi³o funkcjo-nowanie ochotniczych stra¿y po¿arnych,które te¿ s¹ stowarzyszeniami.

W drugiej czê�ci Chorwaci wziêli udzia³w spotkaniu z Bractwem Rycerskim, co oka-za³o siê dla nich niezwykle atrakcyjne. Jaksami twierdzili, po pobycie na S³owacji, wkilku gminach polskich, w Nowej Dêbie

Po do�wiadczeniado Nowej Dêby?

pokazany zosta³ im bardzo ciekawy przy-k³ad wspó³pracy gminy ze stowarzyszeniem,które jest jednocze�nie bardzo dobr¹ form¹promocji miasta.

Czy Chorwaci wywie�li z Nowej Dêby ja-kie� do�wiadczenia? Z dyskusji, jakie odby-wa³y siê w kuluarach (czyli na �wie¿ym po-wietrzu) wynika³o, ¿e maj¹ uznanie dla nasza znajomo�æ wszystkich stowarzyszeñ (jestich ok. 40) oraz rozpoznanie ich potrzeb. Booczywi�cie ich zaspokojenie, to w dzisiejszejsytuacji naszej gminy inny temat. (wo)

Dzieci z gminy Gorzyce w gronie Braci Rycerskiej.

Pawe³ Grzêda omówi³ zasady wspó³pracy gminy z or-ganizacjami pozarz¹dowymi.

Fot. A. Gerwatowski

Page 10: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 10 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

W czerwcu uroczy�cie otwarto wyremontowan¹ salê gimnastycz-n¹ w Szkole Podstawowej w Chmielowie. W spotkaniu uczestniczy-li nauczyciele i uczniowie szko³y podstawowej i gimnazjum orazprzedstawiciele w³adz powiatowych i gminnych. Remont sali trwa³ponad pó³ roku � rozpocz¹³ siê we wrze�niu ubieg³ego roku, zakoñ-czy³ w marcu. W wyniku prac modernizacyjnych podwy¿szono dach,wymieniono okna na wiêksze, stary parkiet zast¹piono nowym. � Nanowe uda³o siê równie¿ wymieniæ wyposa¿enie sali gimnastycznej �

mówi³a na spotkaniu dyrektor gimnazjum, Zofia Papie¿ � uczniowiemog¹ ju¿ korzystaæ z nowych drabinek, bramek do pi³ki no¿nej ikoszy do koszykówki. Dziêki du¿emu zaanga¿owaniu mieszkañcówChmielowa wybudowano boisko do pi³ki no¿nej i do koszykówki.Remont by³ finansowany z bud¿etu Gminy.

Koszt tej modernizacji zamkn¹³ siê kwot¹ 380 tys. z³ (w ci¹gudwóch lat). (pytel)

NOWA-STARA SALA

Dobieg³y koñca prace przyI etapie budowy drogi gmin-nej �Zagroble� w Jadachach.Inwestycja jest najwiêksz¹ -warto�ciowo i technicznie -inwestycj¹ drogow¹ wykona-n¹ w ostatnich kilkunastu la-tach na terenie gminy NowaDêba.

Nowa, prawie czterokilome-trowa (3720 m), piêciometro-wej szeroko�ci droga asfalto-wa ³¹czy drogê powiatow¹ zponad dziewiêædziesiêciomagospodarstwami domowymi iponad setk¹ hektarów póluprawnych, po³o¿onymi w Za-groblu, Górze i Hermanówce wJadachach. Stanowi te¿ frag-ment skróconej drogi Jadachy� Cygany (która w przysz³o�cimo¿e byæ dogodna dla komu-nikacji zbiorowej). Dodatkowo

droga pozwala komfortowo do-staæ siê (np. rowerem) do piêk-nego kompleksu lasów po³o¿o-nych miêdzy Jadachami, Alfre-dówk¹ i stawami Pañska £¹kaI i Pañska £¹ka II.

Na drogê mieszkañcy Jada-chów czekali wiele lat. Dot¹dporuszali siê po drodze wybo-istej, pe³nej b³ota w dni desz-czowe i dokuczliwego, wdzie-raj¹cego siê wszêdzie py³u ¿u¿-lowego podczas upa³ów. By³auci¹¿liwa zarówno dla miesz-kaj¹cych przy niej, jak i dlau¿ytkowników, w tym dla dzie-ci id¹cych do szko³y podstawo-wej. Poruszania siê t¹ drog¹ od-mawiali tak¿e przewo�nicy za-trudniani przez gminê do prze-wozu dzieci szkolnych z oko-lic Hermanówki. Dora�ne na-prawy by³y nieskuteczne, po-

prawia³y stan jej nawierzchnizaledwie na kilka dni.

Droga kosztuj¹ca ponad milionz³ finansowana jest g³ównie z bu-

W miesi¹cach sierpieñ - wrze-sieñ 2001r. realizowana by³aprzez Urz¹d Miasta i Gminy in-westycja pn.: �Modernizacjaulicy Mickiewicza w NowejDêbie�. W zakres robót zwi¹za-nych z tym zadaniem wchodziwykonanie odwodnienia odcin-ka ulicy pomiêdzy ulicami Le-�n¹ i Sikorskiego (kanalizacjadeszczowa plus studzienki od-

wadniaj¹ce), wykonanie na-wierzchni asfaltowej oraz usu-niêcie kolizji energetycznychzwi¹zanych z likwidacj¹ liniinapowietrznej o�wietlenia tegoodcinka ulicy. Ca³o�æ robót ob-jêtych zadaniem zlecona zosta³a

Modernizacja ulicy Mickiewicza- w wyniku przetargu nieograni-czonego - Przedsiêbiorstwu Ro-bót Drogowych ze Stalowej Woliza kwotê 105 tys. z³.

Wykonanie powy¿szych ro-bót zlikwiduje jeden z najbar-dziej uci¹¿liwych i omijanychodcinków ulic na terenie nasze-go miasta oraz pozwoli bez ko-nieczno�ci wyje¿d¿ania na dro-gê krajow¹ przemieszczaæ siê dolewej czê�ci Por¹b Dêbskich.

Starostwo Powiatowe w ra-mach swych dzia³añ inwesty-cyjnych po³o¿y³o nowy dywa-nik asfaltowy na pozosta³ej czê-�ci ul. Mickiewicza.

Marek Czerwiec, UMiG

Najwiêksza inwestycja drogowa ostatnich lat

DROGA W JADACHACHd¿etu Miasta i Gminy Nowa Dêba.36% �rodków (366 tys. z³) pocho-dzi z po¿yczki Banku �wiatowe-go, która do naszej gminy trafia wpostaci dotacji uwarunkowanejspe³nieniem wielu warunkówprzedstawionych we wniosku do-tacyjnym � m.in. zwiêkszeniemliczby miejsc pracy w obszarze in-westycji. PG

Skuteczny strza³ powiatu do gminnej bramki, czy te¿ nie? (Strze-la W. Gurdak, broni J. Kotulski - so³tys)

Page 11: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 11JESIEÑ 2001 NASZESPRAWY

Budowa kanalizacji sanitarnejw Tarnowskiej Woli jest konty-nuacj¹ realizowanego w roku2000 zadania finansowanego ze�rodków w³asnych gminy i�rodków pomocowych z UniiEuropejskiej w ramach Progra-mu Phare � INRED.

Realizowany obecnie zakresrobót rozpoczêty zosta³ wczerwcu br. i przewiduje siê jegozakoñczenie oraz przekazaniedo eksploatacji na dzieñ 31 lip-ca 2002 roku.

Budowa tego etapu kanaliza-cji pozwoli skanalizowaæ ponad100 gospodarstw domowych, wtym tak¿e szko³ê i budynekDomu Ludowego, co pozwolina zrzut �cieków w ilo�ci ok. 45m3/dobê.

Ca³kowita d³ugo�æ budowa-nego systemu kanalizacyjnegowyniesie 7361 mb, z czego ka-nalizacja grawitacyjna czyli tzw.przy³¹cza domowe, wynios¹ 4921 mb ruroci¹gów z PCV o�rednicach od ∅160 do ∅200mm, a kanalizacja ci�nieniowa� 2 440 mb ruroci¹gów z PE o�rednicach od ∅63 do ∅110mm. Ponadto zostan¹ zainstalo-wane 23 przydomowe pompow-nie firmy Kordes.

Realizowana sieæ kanaliza-cyjna jest wykonywana w tejsamej technologii co jej pierw-szy etap i zostanie w³¹czona dowybudowanej wcze�niej pom-powni g³ównej.

Wykonawc¹ kanalizacji, po-dobnie jak pierwszej czê�ci, jestZak³ad WOD.-KAN. i C.O. Ry-szarda Hoffmana ze Staszowa.

Ca³kowity koszt przedsiê-wziêcia wyniesie ok. 920 000z³otych. Czê�æ kosztów zostaniepokryta z zaci¹gniêtej po¿yczkiz Narodowego FunduszuOchrony �rodowiska i Gospo-darki Wodnej w wysoko�ci420 000 z³otych oraz z przyzna-nej naszej gminie dotacji z tegosamego �ród³a w wysoko�ci180 000 z³otych.

Andrzej Ko³omycewUMiG

KANALIZACJAW TARNOWSKIEJ

WOLI

Jedynie przy dwóch g³osach wstrzymuj¹cych siê (w tym burmistrza) i ¿adnym sprze-ciwu, Zarz¹d Miasta i Gminy Nowa Dêba na kwietniowej sesji Rady Miejskiej otrzyma³absolutorium za wykonanie bud¿etu z ubieg³ego roku.

Wydatki bud¿etowe wynios³y 21 140 770 z³, co stanowi 90,3% wykonania planu.Nieco mniejszy procent wykonalno�ci, bo 88,2 %, maj¹ wp³ywy do gminnej kasy, którewynios³y 20 470 542 z³. Uchwa³a o udzieleniu absolutorium zosta³a pozytywnie zaopi-niowana przez Komisjê Rewizyjn¹ Rady Miejskiej, a nastêpnie przez Regionaln¹ IzbêObrachunkow¹. Najwiêksze wydatki w ubieg³ym roku z gminnej kasy zosta³y przezna-czone na utrzymanie szkó³ i innych placówek o�wiatowych. Do�æ znaczna kwota, bo 4804 000 z³ zosta³a wydatkowana na inwestycje, z czego ponad 500 000 z³ na budowêszko³y w osiedlu Dêba, a ponad 1 400 000 z³ na kanalizacjê w Tarnowskiej Woli(z zewn¹trz pozyskano ok. 1 mln z³). (p)

Zarz¹d z absolutorium

W ostatnim czasiemedia po�wiêci-³y du¿o uwagi

trudnej sytuacji bud¿etupañstwa. To co dzieje siê zbud¿etem centralnym marównie¿ pewne odzwiercie-dlenie w bud¿ecie gminy. Sy-tuacja naszego bud¿etu po Ipó³roczu równie¿ nie nastra-ja optymistycznie.

Ogólne wska�niki nie s¹ naj-gorsze. Dochody bud¿etu gmi-ny po poprawkach wynios³y48,7% planu (10 mln 226 tys.z³), za� wydatki 45,8% planu(9 mln 818 tys. z³). Wyja�niætu jednak nale¿y, ¿e ten wyso-ki procent wykonania docho-dów gminy wynika³ z nap³y-waj¹cych w trakcie I pó³roczadotacji i subwencji z bud¿etupañstwa. �rodki z otrzymywa-nych dotacji przek³ada³y siêbezpo�rednio na wydatki celo-we. Dzisiaj ju¿ mamy zapo-wiedzi, ¿e i te dotacje bêd¹sukcesywnie zmniejszane (nakoniec sierpnia o 150 tys. z³).

Bardzo s³abo za� realizowa-³y siê dochody w³asne w po-staci podatków od nierucho-mo�ci od osób prawnych orazudzia³y w podatku dochodo-wym od osób fizycznych. Wy-konanie dochodów wynios³ow tym przypadku zaledwie33%.

Taka sytuacja z dochodamigminnego bud¿etu powodowa-³a, ¿e w I pó³roczu �rodki by³yprzeznaczone g³ównie na bie¿¹-c¹ dzia³alno�æ, z której gminamusi siê wywi¹zywaæ. Docho-dy te nie zabezpieczaj¹ nawet wpe³ni bie¿¹cej dzia³alno�ci gmi-ny i w zwi¹zku z tym bardzotrudno jest podejmowaæ decy-zje o realizacji inwestycji ujê-

Bud¿et gminy w I pó³roczu

OPTYMIZMBARDZO UMIARKOWANY

tych w bud¿ecie. W tym rokujedynie dziêki �rodkom z gmin-nego funduszu ochrony �rodo-wiska mo¿na by³o przyst¹piæ dorealizacji niektórych inwestycji.�rodki z funduszu nie zapewni¹jednak realizacji wszystkich i wca³o�ci zaplanowanych inwe-stycji. Nie mniej jednak cykl in-westycyjny wymaga okre�lone-go czasu i decyzje o ich realiza-cji zapada³y wcze�niej, co wi¹-¿e siê z pewnym ryzykiem fi-nansowym.

Obecnie w trakcie realizacjis¹ nastêpuj¹ce wiêksze inwe-stycje:

- kanalizacja sanitarna wTarnowskiej Woli (warto�æzadania 1 mln z³)

- droga �Zagroble� w Jada-chach (1 mln z³)

- docieplenie i elewacja bu-dynku przy ul. 1 Maja 4(180 tys. z³)

- wymiana okien i kot³ow-nia w szkole w Jadachach(150 tys. z³)

- przepiêcie kolektorów bu-rzowych w mie�cie (120tys. z³)

- modernizacja ul. Mickie-wicza (100 tys. z³)

- projekt kot³owni miejskiej(150 tys. z³)

- projekt dworca autobuso-wego (100 tys. z³)

- modernizacja sali gimna-stycznej w Chmielowie -dokoñczenie (150 tys. z³).

Dodaæ tu nale¿y, ¿e czê�æ in-westycji jest w fazie rozstrzy-gania przetargów i wejd¹ onedo realizacji w II pó³roczu:droga �Koniec� w Chmielo-wie, o�wietlenie ul. Biesz-czadzkiej, budowa ul. Konop-nickiej. Niektóre z tych inwe-stycji mog¹ byæ realizowanedziêki zewnêtrznym �rodkomfinansowym: droga �Zagro-ble� � z Banku �wiatowego;kanalizacja w TarnowskiejWoli � z Narodowego Fundu-szu Ochrony �rodowiska.

W chwili obecnej gminy za-stanawiaj¹ siê nad tym, jak bê-dzie wygl¹da³ stan ich kasy wroku przysz³ym, gdy w ¿yciewejdzie nowa ustawa o docho-dach jednostek samorz¹dów te-rytorialnych. Bêdziemy mieæ doczynienia z now¹ filozofi¹ za-rz¹dzania finansami gminnymi.Wzrosn¹æ maj¹ dochody gmin-ne, ale te¿ do zadañ w³asnychgminy przejd¹ takie sprawy jakwyp³aty dodatków mieszkanio-wych, ca³o�æ opieki spo³ecznejczy o�wietlenia ulicznego, któ-re do tej pory by³y w czê�ci fi-nansowane z bud¿etu pañstwa.Mam nadziejê, ¿e nowy systemsiê sprawdzi, a przynajmniej niespowoduje perturbacji w reali-zacji wielu zadañ gminy orazzadañ inwestycyjnych.

Wac³aw Wróbelburmistrz

Page 12: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 12 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

To has³o zwyciê¿y³o w kon-kursie og³oszonym w�ród m³o-dzie¿y szkó³ �rednich z terenugminy Nowa Dêba z okazji

�wiatowego Dnia ZwalczaniaNarkomanii. Spotkanie z tejokazji odby³o siê koñcem majaw nowodêbskim Zespole Szkó³Zawodowych. -Choæ DzieñZwalczania Narkomanii przy-pada na 26 czerwca, my posta-

NARKOTYK� �MIERCI DOTYK

STANIS£AW BIELA � d³ugoletni mieszkaniec Nowej Dêby, ¿o³nierz AK;BARBARA FLIS � wieloletnia nauczycielka, a przez okres 12 lat kierownik Szko³y Pod-

stawowej w Porêbach Dêbskich;EUGENIUSZ FLIS � naczelnik OSP Dêba;JÓZEF JADACH � mieszkaniec Jadachów zaanga¿owany w dzia³alno�æ spo³eczn¹;BRONIS£AW KOPER � od ponad 30 lat skarbnik i ksiêgowy OSP Chmielów;HELENA MAGUDER � dyrektor Zespo³u Szkó³ Zawodowych;TADEUSZ OKTAWIEC � wieloletni ordynator Oddzia³u Gru�licy i Chorób P³uc, kie-

rownik Poradni Przeciwgru�liczej.JERZY PANEK � dyrektor Zak³adów Metalowych DEZAMET w latach 1974 �1990;JULIAN ¯MIHORSKI � spo³ecznik z Nowej Dêby, przewodnicz¹cy Ko³a Polskiego

Zwi¹zku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.FIRMYu ZESPÓ£ SZKÓ£ W NOWEJ DÊBIEu ZESPÓ£ SZKÓ£ ZAWODOWYCH W NOWEJ DÊBIEu JEDNOSTKA WOJSKOWA 2090 W NOWEJ DÊBIEu ZAK£ADY METALOWE DEZAMET S.A. W NOWEJ DÊBIEu SPÓ£DZIELNIA INWALIDÓW �ZJEDNOCZENIE� W NOWEJ DÊBIEu SAMODZIELNY PUBLICZNY ZESPÓ£ ZAK£ADÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ

W NOWEJ DÊBIEu ZARZ¥D MIEJSKO-GMINNY ZWI¥ZKU OCHOTNICZYCH STRA¯Y PO¯AR-

NYCH RP W NOWEJ DÊBIE

nowili�my go zorganizowaæjeszcze w trakcie roku szkolne-go, g³ównie ze wzglêdu na pro-filaktykê przed wakacjami �

mówi Barbara Moskalewicz,koordynator ds. promocji zdro-wia przy nowodêskim ZOZ,organizator spotkania. Przedm³odzie¿¹ wyst¹pi³ ZygmuntZygiert, aspirant sztabowy ds.narkotyków z tarnobrzeskiej

policji, który opowiada³ liczniezgromadzonym o niebezpie-czeñstwach próbowania narko-tyków z ciekawo�ci, czy za na-mow¹ kolegów. Odpowiada³ te¿na anonimowo zadane na kart-kach pytania przez m³odzie¿. Natemat chorób przenoszonychprzez krew mówi³a Monika Sto-szek z tarnobrzeskiego �Sane-pidu�. M³odzie¿ dowiedzia³a siêod Katarzyny Tadry z PoradniPsychologiczno-Pedagogicznejw Nowej Dêbie, co zrobiæ, gdykto� ze znajomych �bierze�,gdzie zg³osiæ siê po poradê ipomoc oraz informacje na te-mat profilaktyki antynarkoty-kowej. Du¿e wra¿enie na ze-branych wywar³a opowie�æby³ego narkomana Darka, któ-ry przez za¿ywanie �rodkówodurzaj¹cych straci³ rodzinê ipracê. � Nie biorê ju¿ od czte-rech lat � mówi³ Darek � alezanim przesta³em, na moim cie-le nie by³o wolnego miejsca,gdzie móg³bym siê wk³uæ.

Pod koniec spotkania roz-wi¹zany zosta³ wcze�niej og³o-

szony konkurs. Wygra³o has³o�Narkotyk- �mierci dotyk�, któ-rego autorem jest klasa III Tech-nikum ZSZ. Zwyciêzcy zostalinagrodzeni koszulkami z wy-drukowanym tym w³a�nie ha-s³em. (pytel)

ODZNACZENI MEDALEM�ZA ZAS£UGI DLA NOWEJ DÊBY�

W ubieg³ym roku in-formowali�my osukcesie ucznia Tech-

nikum Mechanicznego MarcinaHa³onia w Wojewódzkim Turnie-ju Wiedzy o Wynalazczo�ci. Otó¿w tegorocznej edycji tego Turnie-ju Marcin powtórzy³ swoje osi¹-gniêcia i wraz z Jackiem Bugno �obaj z klasy IV Technikum � zo-stali laureatami WTWoW, zajmu-j¹c równorzêdne 3 miejsce. Tymsamym wywalczyli zwolnienie zegzaminu z przygotowania zawo-

dowego z równoczesnym uzyska-niem z tego¿ egzaminu najwy¿szejoceny. Marcin zosta³ równocze�niereprezentantem 3-osobowej dru¿y-ny � reprezentacji województwapodkarpackiego - na ogólnopolskifina³ Turnieju Wiedzy o Wynalaz-czo�ci, który odby³ siê w Warsza-wie w dniach 5-6 czerwca b.r. Natym Turnieju równie¿ spotka³o nasmi³e doznanie. Dru¿yna woje-wództwa podkarpackiego wraz znaszym reprezentantem uzyska³a 3miejsce, a Marcin Ha³oñ w indy-widualnej punktacji zaj¹³ 4 miej-sce, zostaj¹c tym samym laureatemfina³u ogólnopolskiego i zdobywa-j¹c prawo wstêpu na wybran¹uczelniê techniczn¹ w kraju.

Sukcesy naszych uczniów zo-sta³y pomno¿one przez inn¹ dru-¿ynê naszej szko³y, która starto-wa³a w finale wojewódzkim Ogól-nopolskiego M³odzie¿owego Tur-nieju Motoryzacyjnego uczniówklas �rednich. W�ród 15 dru¿yn,nasza okaza³a siê jedn¹ z najlep-szych, zdobywaj¹c 3 miejsce. Ze-spó³ tworzyli uczniowie klasy VTechnikum: Piotr Górz, Stanis³awKraczkowski i Grzegorz So³tys.M³odych ekspertów od prawawynalazczego, historii wynalaz-czo�ci i zagadnieñ zwi¹zanych zwystêpowaniem przed UrzêdemPatentowym przygotowywa³ An-drzej Byczkowski. Za� m³odychspecjalistów od przepisów ruchudrogowego, historii motoryzacji izagadnieñ praktycznych z tymzwi¹zanych przygotowywa³ Pa-we³ Kojczuk.

A. Byczkowski, ZSZ

Zespó³ Szkó³Zawodowych

SUKCESYUCZNIÓW

Barbara Moskalewicz z przedstawicielem klasy III.

Page 13: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 13

JES

IEÑ

2001N

ASZE

SP

RAW

Y

Gm

ina Now

a Dêba

Wyniki w

yborów do Sejm

u Rzeczypospolitej P

olskiej w dniu 23 w

rze�nia 2001 r.L

iczba uprawnionych do g³osow

ania -14 950 osób W g³osow

aniu udzia³ wziê³o - 6412 osób (43 %

)

Gm

ina Now

a Dêba

Wyniki w

yborów do Senatu R

zeczypospolitej Polskiej w

dniu 23 wrze�nia 2001 r.

OKW nr 1w Nowej DêbieOKW nr 2w Nowej DêbieOKW nr 3w Nowej DêbieOKW nr 4w Nowej DêbieOKW nr 5w Nowej DêbieOKW nr 6w Nowej DêbieOKW nr 7w ChmielowieOKW nr 8w Cyganach

OKW nr 9w Jadachach

OKW nr 10w T. Woli

OKW nr 11w Alfredówce

OKW nr 12w RozalinieOKW nr 13w Nowej DêbieOKW nr 14w Nowej DêbieOKW nr 15w Chmielowie

ogó³emg³osów

B³¹dek L

idia72

4736

2039

3226

2113

1622

92

218

375

Fr¹czek Józef

4664

3922

1925

2213

2120

118

28

22342

Jakubiec Jerzy44

2919

3346

3864

6540

3126

362

117

491

Janowski M

ieczys³aw123

10867

8574

5355

3237

2734

285

227

757

K³eczek D

ariusz Antoni

224185

149162

12684

15258

14884

4443

97

61481

Koberski M

arek33

3419

3945

3554

7959

2720

431

615

509

Korczow

ski Ryszard

286194

135161

11483

10941

5134

3126

48

371314

Lato G

rzegorz Boles³aw

397317

233315

191140

291109

11162

4943

1313

802364

Mazan Stanis³aw

2637

4447

5152

6559

4129

3641

23

13546

My³ek D

anuta £ucja

248220

137181

12681

16647

4643

4135

49

531437

Sagatowska Janina

380324

245269

288177

17759

121109

6671

913

182326

Sikora Waldem

ar63

9131

3222

2653

1013

1716

201

112

408

Stêga Tadeusz

8561

5293

10879

8550

8661

8064

06

27937

Zych T

adeusz142

9870

6592

40105

6185

4536

295

39

885

¯ygad³o P

iotr21

2625

2214

119

1113

101

60

27

178

Lista N

r 1

SLD

-UP

425342

232324

207159

28968

10954

8251

1218

702422 (37,8%

)

Lista N

r 2

AW

SP68

4851

5742

2037

1238

165

166

513

434 (6,8%)

Lista N

r 3

UW

149

115

87

62

37

40

00

1288 (1,4%

)

Lista N

r 4

Samoobrona

5933

2871

7568

10337

6152

5938

14

24713 (11%

)

Lista N

r 5

Praw

o i Sprawiedliw

o�æ66

5374

5444

1823

416

1912

163

54

411 (6,4%)

Lista N

r 6

PSL

3256

3044

7544

79189

6755

2755

32

6764 (12%

)

Lista N

r 7

Platform

a Obyw

atelska77

8950

6147

5226

524

911

241

123

500 (7,8%)

Lista N

r 8

Alternatyw

a Ruch Spo³.

83

26

31

21

21

60

00

035 (0,5%

)

Lista N

r 10

Liga P

olskich Rodzin

179175

8279

8591

10313

6069

4548

53

81045 (16,3%

)

OKW nr 1w Nowej DêbieOKW nr 2w Nowej DêbieOKW nr 3w Nowej DêbieOKW nr 4w Nowej DêbieOKW nr 5w Nowej DêbieOKW nr 6w Nowej DêbieOKW nr 7w ChmielowieOKW nr 8w Cyganach

OKW nr 9w Jadachach

OKW nr 10w T. Woli

OKW nr 11w Alfredówce

OKW nr 12w RozalinieOKW nr 13w Nowej DêbieOKW nr 14w Nowej DêbieOKW nr 15w Chmielowie

ogó³emg³osów

Page 14: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 14 JESIEÑ 2001NASZESPRAWY

W tym roku minie 8 rocznica�mierci Gra¿yny Jab³oñskiej, leka-rza medycyny-specjalisty reuma-tologa. Ta ju¿ 8 rocznica uzmys³a-wia nieub³agan¹ szybko�æ przemi-jania czasu, ale nie pamiêci o Oso-bie, która dobrze zapisa³a siê w�wiadomo�ci wielu mieszkañcówNowej Dêby i okolic.

Gra¿yna Jab³oñska urodzi³asiê 23 listopada 1925 r. w zamo¿-nej rodzinie w Górze w powie-cie sieradzkim (Kaliskie). Szko-³ê podstawow¹ ukoñczy³a w po-bliskim miasteczku B³aszki.Wojna przerwa³a rozpoczêt¹ na-ukê w szkole �redniej. Bezpo-�rednio po zajêciu Polski przezNiemców w 1939 r. ca³¹ rodzinêw³adze hitlerowskie wysiedli³y,tak jak bardzo wiele polskich ro-dzin na tym terenie, który w³¹-czono w sk³ad terytorium Rze-szy pod nazw¹ Warthegau.

W pierwszym okresie znale�lipracê w maj¹tku hrabiego Gra-eve. Jako 14-letnia dziewczynapracowa³a pocz¹tkowo jako po-mocnik ogrodnika, a potem jakoopiekunka kilkorga dzieci nie-mieckich w pa³acu w Biskupi-cach ko³o Sieradza.

Pewnego razu zosta³a przy³apa-na przez samego zarz¹dcê maj¹t-ku (Treuchender) na s³uchaniupolskiej audycji w radiu nadawa-nej z Londynu przez BBC. Nie-miec wpad³ w furiê. Wyrwa³

Wspomnienie

Lekarz cierpi¹cych ludzidrewnian¹ porêcz z fotela i bi³krzycz¹c: �Czy ty my�lisz, ¿ebêdzie jeszcze Polska?!�. Sku-tek by³ taki, ¿e ca³a rodzina zo-sta³a wywieziona do przej�cio-wego obozu dla Polaków przyulicy £¹kowej w £odzi. St¹d posegregacji wywo¿ono albo dopracy do Niemiec, albo do obo-zów koncentracyjnych. Jednakdziêki interwencji ojca (zna³ jê-zyk niemiecki) po kilku tygo-dniach zostali uwolnieni. Odtego czasu , do koñca wojnysiedmiokrotnie zmieniali miej-sce pobytu. Dopiero po okupa-cji mogli powróciæ do rodzinne-go domu, zupe³nie spustoszone-go przez u¿ytkowników nie-mieckich, którzy uciekli wraz zcofaj¹cymi siê wojskami.

Teraz rozpoczê³o siê nadra-bianie straconego czasu i nauka- najpierw w Sieradzu, a potemw liceum S.S. Nazaretanek wKaliszu. Tam te¿ zda³a maturê.W 1948 r. rozpoczê³a studia wAkademii Medycznej w £odzina Wydziale Lekarskim. Studiaukoñczy³a w 1953 r. z bardzodobrym wynikiem. Po zdaniukoñcowego egzaminu wysz³aza m¹¿ za kolegê z tego same-go roku studiów.

Z nakazu pracy w 1954 r.rozpoczê³a wraz z mê¿em prak-tykê lekarsk¹ w Wodzis³awiu�l¹skim w szpitalu i przychod-

ni. Specjalizowa³a siê w choro-bach wewnêtrznych i w 1958 r.uzyska³a pierwszy stopieñ spe-cjalizacji w tej dziedzinie. M¹¿specjalizowa³ siê w chirurgii,

najpierw w miejscowym szpita-lu, a drugi stopieñ uzyska³ pra-cuj¹c w szpitalach we Wroc³a-wiu i Opolu.

W 1967 r. wygra³ konkurs naordynatora oddzia³u chirurgicz-nego szpitala w Nowej Dêbie i z¿on¹ oraz trójk¹ dzieci przenie-�li siê do nowego miejsca pracy.

Tutaj pracowa³a pocz¹tkowow Poradni Ogólnej, a po specja-lizacji z reumatologii i uzyska-niu drugiego stopnia w tej dzie-dzinie prowadzi³a Poradniê

Reumatologiczn¹. Przez kilkalat by³a te¿ kierownikiem miej-scowego Pogotowia Ratunko-wego. Zawsze stara³a siê poma-gaæ pacjentom w my�l dewizy,któr¹ siê kierowa³a: �Leczyæ nietylko cia³o, ale i duszê�.

Nastêpstwem takiego podej-�cia w ci¹gu wielu lat by³o krañ-cowe zmêczenie, które nie po-zosta³o bez wp³ywu na Jej zdro-wie. W latach osiemdziesi¹tychstwierdzono pierwsze objawycukrzycy. Jednak swoje dolegli-wo�ci zawsze bagatelizowa³a ileczy³a siê sporadycznie, ponie-wa¿ nigdy o swoje zdrowie niedba³a.

Dopiero gdy cukrzyca po-czyni³a spustoszenie w organi-zmie (upo�ledzenie wzroku,przewlek³a niewydolno�æ ne-rek) zgodzi³a siê na badanie ileczenie w klinice w £odzi(gdzie przebywa³a wielokrot-nie) i na oddziale �sztucznejnerki� w Janowie Lubelskim iSandomierzu.

Zmar³a 17 grudnia 1993 r. Po-chowana zosta³a na cmentarzuw rodzinnym mie�cie mê¿a wZduñskiej Woli.

Dla wszystkich mia³a otwar-te serce i s³u¿y³a chorym zapo-minaj¹c o sobie. Zawsze cecho-wa³a J¹ niezale¿no�æ s¹dów iwielka cywilna odwaga.

Mieszkañcy Nowej Dêby iokolic pamiêtaj¹ J¹ jako lekarzao niezwykle serdecznym podej-�ciu do cierpi¹cego cz³owieka.

Jerzy Sudo³

Nie dokonawszy ¿adnych represjina mieszkañcach Budy Stalow-skiej wojsko opu�ci³o tê miejsco-

wo�æ, nios¹c ciê¿ko rannego na noszachskonstruowanych z m³odnika brzozowegodo Szpitala w Dêbie.

Tak wiêc wyjazd na rozpozna-nie przyniós³ w efekcie oddzia-³owi wzbogacenie duchowe i ma-terialne. Zdobyli�my bowiemdoskona³¹ broñ z amunicj¹, kon-ne �rodki lokomocji oraz wieleró¿norakiego mienia, które mia-³o jechaæ do Reichu. W m³odni-ku odleg³ym o ok. 200 m od naszego obo-zu powsta³ teraz drugi obóz gospodarczy.Sta³o tu 6 wozów, 13 koni i 1 samochód.

W tej akcji udzia³ brali: Tadeusz G³adysz�Jastrz¹b� z Chmielowa, Mieczys³aw Wi¹-cek �Sztylet� z Tarnobrzega, Józef D¹bek,Franciszek Katrusiak, Jan Buczek (ci trzejz Sobowa), Bronis³aw Walczyna z Sokol-nik, �Kot� zza Sanu, Tadeusz Jaworski �Ze-rwikaptur� z Jadachów, Grisza z ZSRR -

uciekinier z obozu jenieckiego oraz autortej relacji.

Analizuj¹c drugiego dnia to nasze roz-brojenie niemieckiej za³ogi nadle�nictwauzmys³owi³em sobie, jak nierozwa¿nie,

a wrêcz karygodnie post¹pi³em, zrywaj¹csiê sam i poci¹gaj¹c za sob¹ jeszcze trzechludzi do ataku na budynek z uzbrojonymiNiemcami. Wybiegli�my na teren równy iotwarty i w ten sposób Niemcy mieli nasjak na patelni. Swoim lotniczym rkm-emmieli do�æ czasu, by nas wszystkich sko-siæ, na trasie tych 80 m, któr¹ to odleg³o�æmusieli�my przebiec. Chyba nasz natych-miastowy i pewny siebie, brawurowy atak,

wytworzy³ w nich strach parali¿uj¹cy pra-wid³owe my�lenie i to pozwoli³o nam do-biec do �cian budynku i staæ siê panamisytuacji. Nie chcê rozwa¿aæ jak tragicznyby³by dla nas scenariusz, gdyby Niemcy

posiali po nas ogniem rkm-u. A mieli ku temu niew¹t-pliw¹ szansê.

Zarysowa³ siê te¿ drugicharakterystyczny element.Nadle�niczy Ikerman po-wiedzia³ dowódcy odsieczy,¿e partyzantów by³o ok. 40-tu i nie byli to bandyci lecz

rycerze. To powinno dowódcê sk³oniæ dozaniechania po�cigu, a tymczasem on gopodj¹³. Zosta³ za to ukarany ciê¿kim po-strza³em jednego z uczestników odsieczy.

Fakt, ¿e ta akcja mia³a dla nas taki szczê-�liwy przebieg, czuli�my wyra�nie dzia³a-nie Opatrzno�ci Bo¿ej, za któr¹ szczerzedziêkowali�my, bo Pan by³ na pewno znami, jak z biblijnym Dawidem.

Kazimierz Bogacz �B³awat�

Partyzancka przygodaw Budzie Stalowskiej (cz. III)

Gra¿yna Jab³oñska - lekarzmedycyny

Page 15: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej

Str. 15JESIEÑ 2001 NASZESPRAWY

Gdy pod koniec lat osiemdziesi¹tych odwiedzi³ambrata w Stanach Zjedno-

czonych, spotka³am i zaprzyja�ni³amsiê z lud�mi, którzy mieszkali tam ju¿od dwudziestu lat. Ma³¿eñstwo Annai Stanis³aw Kewlen z córk¹ Stanis³a-w¹, pochodzili z Wileñszczyzny. Bylirolnikami i ¿yli zgodnie z tradycj¹polskiej wsi. Obchodzili �wiêto MatkiBoskiej Zielnej, które przypada na 15sierpnia. Zamiast rodziny, której tamnie mieli, zapraszali obcych ludzi po-

chodzenia polskiego, by razem �wiê-towaæ. By³am tam te¿ zaproszona. Wtrakcie spotkañ prowadzone by³y d³u-gie rozmowy, ale i by³o co wspomi-naæ. Zwykle opowiada³a Anna, po-niewa¿ jej m¹¿ utraci³ s³uch. Z wiel-k¹ uwag¹ s³ucha³am tych smutnych ibolesnych wspomnieñ, g³ównie zczasów wojny. Oto historia ich ¿yciaopowiedziana przez Annê:

W roku 1939, dwa miesi¹ce po na-szym �lubie, powo³any do wojskamobilizacj¹ Stanis³aw poszed³ i niewróci³. Losy polskiej armii naWschodzie znane s¹ wiêkszo�ci Po-laków. Po wielkich trudach Stani-s³aw dotar³ do armii gen. Andersa iw maju 1944 r. stan¹³ do walki podMonte Casino. Mimo, ¿e w jej trak-cie dozna³ mocnego uszkodzenias³uchu, prze¿y³ walkê i dotrwa³ dochwili zwyciêstwa. Po zakoñczeniuwojny wyjecha³ na wypoczynek doAnglii, jednak nie mia³ ¿adnej wia-domo�ci o rodzinie. Przed decyzj¹dalszego wyjazdu na Zachód, otrzy-ma³ jeden z dwustu listów, któreprzez ca³y czas wysy³a³a poszuku-j¹ca go ¿ona. Postanowi³ niezw³ocz-nie wracaæ. W ambasadzie rosyjskiejna trzykrotnie zadawane pytanie czyna pewno chce tam jechaæ, odpowia-da³ �tak�. W koñcu us³ysza³ �i taktam d³ugo nie wy¿yjesz�. Za rok odtego czasu w nocy, pod nadzoremkarabinów, z ¿on¹ i dzieckiem wy-jechali�my w tajgê syberyjsk¹. Tamurodzi³a siê nasza druga córeczka.Bardzo pragnêli�my wiêc ¿yæ i z ca-³ych si³ o to walczyli�my. Uda³o siênam prze¿yæ. W 1956 r. wrócili�mydo Polski. Osiedlili�my siê ko³o Le-gnicy, odbudowuj¹c zniszczone za-wieruch¹ wojenn¹ gospodarstwo rol-ne. Mieszkali�my tam, a¿ do mo-

MAJ2 � Akademia z okazji �wiêta 3 Maja.6 � Zebranie wiejskie w Alfredówce.

12 � Festyn Ko³a Przyjació³ Dzieci Niepe³nosprawnych Ru-chowo.13 � Zebranie wiejskie w Jadachach.18 � Walne Zgromadzenie Wspólników PGKiM Sp. z o.o.udzieli³o pokwitowania Zarz¹dowi i Radzie Nadzorczej z wy-konywania obowi¹zków w 2000 roku.25 � Zebranie mieszkañców os. Broniewskiego.26 � W Dniu Samorz¹du Terytorialnego w Rzeszowie udzia³wziê³a delegacja nowodêbskiego samorz¹du.27 � Zebranie wiejskie w Chmielowie.30 � XXXVI sesja Rady Miejskiej; Samorz¹dowemu O�rodkowiSportu i Rekreacji zosta³ nadany nowy Statut.

CZERWIEC1 � Uroczysta sesja Rady Miejskiej z okazji 40-lecia miasta.

16 � obchody 50-lecia Liceum Ogólnokszta³c¹cego w NowejDêbie.18 � Oddanie do u¿ytku zmodernizowanej sali gimnastycz-nej w szkole w Chmielowie.25 � XXXVIII sesja Rady Miejskiej; Gmina przyst¹pi³a do Sto-warzyszenia Polska Sieæ �Energie Cites�.27 � Z wizyt¹ w Nowej Dêbie przebywa³a delegacja dzia³aczyorganizacji spo³ecznych z Chorwacji.28 � Wernisa¿ Grupy �Paleta� i jej przyjació³ w SOK-u.28 � Otwarcie siedziby Klubu Abstynenta �Grupa AA Nasza�(Jana Paw³a II 4)

LIPIEC1 � Zebranie wiejskie w Cyganach.8 � Zebranie mieszkañców os. Porêby Dêbskie.

SIERPIEÑ6 � Ponad 40 dzieci powodzian z gminy Gorzyce przyjecha-

³o do Nowej Dêby.6,7 � Mieszkañcy Alfredówki, Rozalina, Tarnowskiej Woli i

Jadachów go�cili pielgrzymów z Zamo�cia.18 � Otwarcie pierwszego odcinka modernizowanej drogi �Za-groble� w Jadachach.30 � XXXIX sesja Rady Miejskiej � Zarz¹d przed³o¿y³ infor-macjê z wykonania bud¿etu w I pó³roczu.31 � Zarz¹d powo³a³ obwodowe komisje wyborcze dla wy-borów do Sejmu i Senatu. Po 10 osób do komisji desygno-wali pe³nomocnicy komitetów wyborczych.

WRZESIEÑ1 � Zarz¹d powo³a³ Gra¿ynê Gil na stanowisko dyrektora

Szko³y Podstawowej w Rozalinie.3 � Rozpoczêcie nowego roku szkolnego 2001/2002. W szko-

³ach �rednich naukê pobieraæ bêdzie 1325 uczniów, w gimna-zjach 792 uczniów, a w szko³ach podstawowych 1578.

3 � Zarz¹d Miasta i Gminy powierzy³ pe³nienie obowi¹zkukierownika O�rodka Pomocy Spo³ecznej Leszkowi Mirowskie-mu, by³emu dyrektorowi Domu Pomocy Spo³ecznej. LeszekMirowski z³o¿y³ rezygnacjê z funkcji radnego Rady Miejskieji cz³onka Zarz¹du.

9 � Zebrania wiejskie w Alfredówce i Rozalinie.

mentu, gdy starsza córka wysz³a zam¹¿ i przejê³a dorobek. Wtedy po-stanowili�my zacz¹æ wszystko odnowa. Zabrali�my m³odsz¹ córkê iwyjechali�my do mojego brata, doUSA w stanie Wermont.

Stanis³aw pozna³ po ruchu warg¿ony, ¿e mówi o Rosji. Powiedzia³,¿e przy nim nie wolno wymawiaæ tegos³owa �Rosja�, bo boli go to na odle-g³o�æ. Anna jeszcze doda³a, ¿e najbar-dziej boli go, ¿e nigdy w Ameryce nies³ysza³ prawdy o tym, co oni prze¿yli

pod Monte Casino. Obieca³am, ¿eprzyniosê mu co� do czytania na tentemat. Nastêpnego dnia zanios³am mufragmenty wspomnieñ oficera, napi-sane na rocznicê 40-lecia zwyciêstwapod Monte Casino. Wspomnienia za-mieszczone by³y w Nowinach Rze-szowskich. Po przeczytaniu wyciê³amje z gazety, w³o¿y³am do Pisma �w. izabra³am ze sob¹ do Stanów. Czy mo-g³am przewidzieæ kto je przeczyta?Patrzy³y�my z Ann¹ na tego starego,sponiewieranego ¿yciem ¿o³nierza jakczyta³ i ³zy, jedna po drugiej, p³ynê³ymu po policzkach. On tam siê odna-laz³, na tych w³oskich skalnych tere-nach, gdzie godzinami le¿¹c na s³oñ-cu chroni³ siê przed snajperami, bydoczekaæ nocy i pój�æ dalej w górê.P³akali�my wszyscy troje. Po chwiliStanis³aw o¿ywi³ siê i z oburzeniempowiedzia³, ¿e ¯ydzi amerykañscypisali w prasie, ¿e to nie Polacy, aAmerykanie zdobyli klasztor na Mon-te Casino, lecz Polonia ostro siê temusprzeciwi³a.

Po powrocie do domu utrzymywa-³am z nimi kontakt jeszcze przez kil-ka lat. Wkrótce Anna zmar³a, za ni¹Stanis³aw, o czym rodzina mnie zaka¿dym razem zawiadamia³a.

Minê³y lata, a rocznica zdobyciaMonte Casino przypomina o lu-dziach-bohaterach, którzy tak wieleprze¿yli i wycierpieli by zmieni³y siêlosy �wiata. Jedno ¿ycie i tyle w nimbolesnych wydarzeñ i gorzkich prze-¿yæ. Ilu to jeszcze ¿yje gdzie� na�wiecie nikomu nieznanych bohate-rów, których los wojenny rzuci³ naobc¹ ziemiê i tam ju¿ zostali na za-wsze. Jak wiele im zawdziêczamy id³u¿ni jeste�my pamiêæ i serdeczn¹wdziêczno�æ.

Weronika Jachyra

Wspomnienia o weteraniespod Monte Casino

DZWOÑ pod 94-88Regionalne Kasy Chorych uruchomi³y tele-

fon informacyjny: 94-88. Mo¿na pod nim uzy-skaæ informacje w zakresie funkcjonowaniasystemu powszechnego ubezpieczenia zdro-wotnego oraz korzystania z niego przez ubez-pieczonych. Telefon funkcjonuje od ponie-dzia³ku do pi¹tku w godz. 8-13. W przypad-ku telefonu do Kasy Chorych w innym woje-wództwie nale¿y pamiêtaæ o numerze kierun-kowym przed numerem 94-88.

KRONIKA WYDARZEÑ

Page 16: NASZE JESIEÑ 2001nowadeba.npl.pl/PDF_y/ns_27.pdf · JRG przygotowa‡o imprezŒ —Gry wojennefl. Na placu za LO kilkuset widzów ogl„da‡o popisy sprawnoœci komandosów z os‡awio-nej