raport z badań - nowe techonologie i prawo autorskie w isns uw
DESCRIPTION
Raport zbudowany jest wokół trzech kluczowych tematów: kompetencji cyfrowych respondentów, korzystania z technologii cyfrowych oraz znajomości prawa autorskiego i poglądów na temat wolnego dostępu. Chcieliśmy poznać zwyczaje i opinie zarówno studentów i doktorantów, jak i pracowników naukowych, czyli całej społeczności Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. prezentacja na podstawie raportu z komentarzem na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=lFY1XWBz3tg więcej info o badaniu i Inicjatywie Otwieracz: http://inicjatywaotwieracz.wordpress.com https://www.facebook.com/inicjatywaotwieraczTRANSCRIPT
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
2
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
3
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
4
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
5
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
6
Papyroliza w świecie opowiedzianym przez Stanisława Lema stała się przyczyną
upadku cywilizacji, którą zgodnie z literackim przymrużeniem oka autora umieścić
możemy w drugiej połowie znanego nam skądinąd wieku XX. Straszna ta katastrofa
spowodowała materialne unicestwienie całego ziemskiego zasobu papieru, czy też
zgodnie z wizją Lema, papyru, głównego nośnika wszelkiego społecznego dorobku.
W czasach tych bowiem „Elektryczne Mózgi”, czyli komputery, były urządzeniami
głównie specjalistycznymi i trudnymi w obsłudze. „Bao-Blyo-Theki”, jako skupiska
kruchej materii fizycznej i zarzewia epidemii w jednym, byłyby w tej wizji również
pierwszymi upadającymi fundamentami cywilizacji, bez których organizacja porządku
życia nie tylko intelektualnego, ale i codziennego, uległa degradacji. Co prawda
w dzisiejszych realiach szybkiego rozwoju technologii cyfrowych podobna katastrofa
nie napawa lękiem tak głębokim, jaki mógłby wynikać z lektury Pamiętnika
znalezionego w wannie, to jednak kwestia dostępności do wiedzy, nie tylko tej
przelanej na papier, ale i publikowanej w Internecie, jest czynnikiem szczególnie
leżącym na sercu nam, członkom i badaczom z Inicjatywy Otwieracz.
Jako studenci funkcjonujący w ramach organizacji uniwersyteckiej postanowiliśmy
zacząć od własnego podwórka i sprawdzić jak przebiega proces przekazywania oraz
zdobywania wiedzy pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi stronami –
wykładowcami, doktorantami i studentami. Chcieliśmy nie tylko zdiagnozować swoje
środowisko, naszym celem było również wywołanie dyskusji nad poruszanymi przez
nasze koło tematami. Akcent w tym wypadku położyliśmy jednak nie na to, co jest
czytane, ale jak jest czytane, a przede wszystkim, jak jest udostępniane potencjalnym
odbiorcom. O ile do faktycznej papyrolizy nie doszło, to daje się zauważyć,
że tradycyjna biblioteka traci użytkowników na rzecz Internetu i zasobów tam
dostępnych. Niezależnie jednak od sposobu uzyskania dostępu do wiedzy – treści
„tam” dostępne służyć powinny dalszemu rozwojowi nauki. Jak zatem tak naprawdę
wygląda wykorzystanie komputerów i sieci w tych codziennych procesach:
czy pojawiają się też inne nośniki technologiczne służące do korzystania z Internetu?
Czy Internet wypiera może papierowe byty z życia akademickiego? Czy stacjonarny
komputer wypierany jest przez jednostki bardziej mobilne? Jak ten proces
przekładałby się na strukturę wiekową? Kto woli czytać bardziej z papieru niż
z ekranów komórek i tabletów?
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
7
Wzrost znaczenia technologii dla procesu edukacyjnego, efekt rewolucji cyfrowej,
wymaga od wszystkich jego uczestników nabywania coraz bardziej złożonych
kompetencji, i to nie tylko w zakresie obsługi urządzeń elektronicznych, ale też
poruszania się w warstwie reguł porządkujących wzajemne relacje technologii i treści
za jej pomocą szerzonych. W tym miejscu, na styku medium i treści, najlepiej
uwidacznia się konieczność podjęcia badania sposobów użytkowania nowych
technologii i znajomości praw autorskich wśród grupy ludzi codziennie stykających
się z cudzą własnością intelektualną. Warunki korzystania z zewnętrznego dorobku
naukowego są owiane aurą niejasności i pewnej tajemniczości, zwłaszcza
jeśli zaistnieje chęć wykorzystania określonych materiałów we własnych badaniach.
Tutaj zauważyliśmy pole do działania koncepcji Open Access. Idea ta przyświeca
założeniu Inicjatywy Otwieracz, a wpisana jest w postulat otwartej nauki,
którą rozumieć tutaj będziemy jako promowanie swobodnego, bezpłatnego dostępu
do treści naukowych. Pojawia się też postulat przyjęcia zasady otwartości
na wszystkich etapach pracy naukowej przy wykorzystaniu nowopowstałych
technologii ułatwiających komunikację naukową oraz publikację prac. Open Access
w tym wypadku kładzie nacisk na powszechny, łatwy, trwały w czasie
i natychmiastowy dostęp do cyfrowych form zapisu treści naukowych oraz
edukacyjnych, nad czym też pracowaliśmy w ramach Inicjatywy, tworząc bazę pism
naukowych oraz bazę materiałów naukowych na naszej stronie internetowej
www.inicjatywaotiweracz.wordpress.com.
Otwarty Dostęp to idea, która może ułatwiać i usprawniać naukowo-dydaktyczne
życie na co dzień, przy czym niewykluczone jest pojawienie się również pewnych
uzasadnionych obaw, na które chcielibyśmy odpowiedzieć z pełną powagą
przysługującą tematowi. Przeprowadzone przez nas badanie miało przybliżyć nam
opinie oraz punkt widzenia wszystkich potencjalnie zainteresowanych stron. Wskazać
właściwe pole dyskusji i kwestie sporne. Wierzymy, że dzięki temu skutki, w tym też
korzyści, płynące z postulowanego sposobu funkcjonowania w świecie nauki będą
widoczne w sposób przejrzysty dla studentów, doktorantów i wykładowców.
Przykładowo, Otwarty Dostęp jest przydatny nie tylko w momencie obrony pracy
dyplomowej oraz związanych z tym ewentualnych wątpliwości czy i jak ją
opublikować. Open Access pozwala sprawdzić czy udostępniono już wcześniej
materiały na temat interesującego nas z badawczego punktu widzenia tematu.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
8
Pozwala zorientować się też czy przeprowadzono badania w interesującym nas
zakresie, czasem daje dostęp do otwartych danych źródłowych. Tym samym
publikacja własnych prac w otwartym dostępie rozumiana może być jako forma
rozwoju naukowego i publicznej użyteczności.
Co ważne, tego typu udostępnianie łączy się z wyborem typu licencji, które stopniują
dopuszczalny stopień przetwarzania i wykorzystywania udostępnianych zasobów
i materiałów, o czym przeczytać można dokładniej w Przewodniku po otwartej
nauce 1 . Tego typu licencje różnią się pod względem otwartości, poczynając
od Domeny Publicznej i wolnych licencji, zakładających pełną otwartość i wolną
publikację z bezpłatnym dostępem oraz gwarancją pełnego prawa do dystrybuowania,
wykorzystania czy kopiowania. Następnym krokiem są otwarte licencje, które
gwarantują częściową otwartość oznaczającą w dalszym ciągu bezpłatny dostęp
i możliwość ponownego wykorzystania, ale stawiającą pewne ograniczenia, takie jak
zezwolenie wyłącznie na niekomercyjny użytek. Open Access w tym porządku zezwala
na otwarty dostęp, jednakże wszystkie prawa zostają zastrzeżone, co w praktyce
oznacza, że nikt nie kontroluje dostępu do publikacji umieszczonej na stronie
internetowej, ale swoboda wykorzystania treści zostaje w znaczący sposób
ograniczona. Ostatnim stopniem licencjonowania jest zastrzeżenie wszystkich praw
oraz pełna kontrola dostępu zakładająca konieczność rejestracji na odpowiednich
stronach, wnoszenia opłat i podleganie kontroli różnych systemów zabezpieczeń.
Dotyczy to tradycyjnie płatnych druków, które w swej istocie są publikacjami
zamkniętymi, czy też płatnych e-booków możliwych do nabycia na stronach
internetowych różnych wydawnictw. Tego typu rozwiązania wpisują się w porządek
założeń otwartości prawnej. Prócz tej rozróżniamy również otwartość techniczną.
Otwartość techniczna oznacza, że sieciowe zasoby wiedzy dostępne są w formatach
dającym wszystkim użytkownikom sieci możliwość ich odczytania i ponownego
wykorzystania, niezależnie od rodzaju wykorzystywanej przez nich technologii.
Praktycznie oznacza to, że publikujemy plik tekstowy możliwy do odczytania przez
użytkowników wszystkich systemów operacyjnych.
1 J. Hofmokl, A. Tarkowski, B. Bednarek-Michalska, K. Siewicz, J. Szprot, Przewodnik po otwartej nauce, Warszawa 2009; raport dostępny na stronie: http://otwartanauka.pl/images/PDFs/przewodnik-po-otwartej-nauce.pdf (dostęp: 5.06.2014)
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
9
Naturalnie, poruszanie się w przestrzeni danych i informacji generowanych przez
innych naukowców łączy się też z kwestią praw autorskich, teoretycznie
ograniczających dostęp do wykorzystania i rozwinięcia całego potencjału zebranej już
wiedzy. Jak wynika z raportu Prawo autorskie w czasach zmiany2, obecnie mamy
do czynienia z systemem praw nieprzystosowanych do zachodzących przemian
kulturowych, a ponadto ich znajomość nie jest mocną stroną użytkowników obiektów
objętych ich ochroną. Co ciekawe, niepełna znajomość zawiłych paragrafów prawa
autorskiego, łączy się z wyobrażoną wizją jego bardziej restrykcyjnego charakteru,
niż ma to faktycznie miejsce.
Nasze badanie zatem miało sprawdzić, jak społeczność akademicka porusza się w obu
tych polach, technologicznym i prawnym tak, by umożliwić diagnozę lokalną
i rozpoznanie pewnych prawidłowości, których znajomość pomoże wyciągnąć wnioski
dla wdrożenia bardziej efektywnego funkcjonowania w polu naukowym, w czym,
naszym zdaniem, pomóc może właśnie promowanie Open Access. Pamiętamy
przy tym wszystkim jednak bardzo dobrze, że badania, choć są źródłem wiedzy,
nie dają przepisu na gotowe rozwiązania. Naszym nadrzędnym celem była
autodiagnoza i ukazanie możliwości wprowadzenia pewnych zmian dla możliwie
najkorzystniejszego funkcjonowania całej społeczności Instytutu Stosowanych Nauk
Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego (ISNS UW- w dalszej części raportu).
Mamy nadzieję, że społeczność ta zdecyduje w ogólnym porozumieniu, jakie to będą
zmiany i w jakim kierunku one pójdą. Naszą rolą było ukazanie tego, jak nasze
naukowe życie w istocie funkcjonuje na co dzień oraz jakie formy postępowania się
z nim łączą. Liczymy, że Polaków obraz własny zmobilizuje nas wszystkich do coraz
dalej idącego rozwoju, chroniącego przed apokaliptycznymi scenariuszami utraty
dorobku intelektualnego opisywanymi przez Stanisława Lema. Zapraszamy zatem
do lektury raportu i do dyskusji.
2 M. Danielewicz, A. Tarkowski, Prawo autorskie w czasach zmiany. O normach społecznych korzystania z treści, Warszawa 2013; raport dostępny na stronie: http://ngoteka.pl/bitstream/handle/item/202/prawo%20autorskie%20w%20czasach%20zmiany_raport.pdf (dostęp: 5.06.2014).
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
10
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
11
Zanim przejdziemy do szczegółowego omówienia wyników, chcemy przedstawić
kilka ogólnych wniosków, które nasunęły nam się w trakcie analizy danych. Pytania,
jakie zadaliśmy sobie przystępując do badania, brzmiały następująco: jaką rolę
odgrywają nowe technologie (Internet, nowe rodzaje sprzętu
elektronicznego) w dostępie do nauki? Jakimi kompetencjami cyfrowymi
dysponują członkowie społeczności ISNS UW? I wreszcie jaka jest ich
wiedza na temat prawa autorskiego w sieci oraz co sądzą oni o wolnym
dostępie do nauki? Szczegółowych odpowiedzi na te pytania udzielamy w dalszej
części raportu. W tym miejscu dzielimy się tym, co w wynikach wydało nam się
najważniejsze i najciekawsze.
Po pierwsze, okazało się, zgodnie z naszymi przewidywaniami, że w pracy
naukowej badanej społeczności coraz większą rolę odgrywa nowy,
mobilny sprzęt elektroniczny (przede wszystkim laptopy, ale także
smartphony i tablety); komputery stacjonarne są coraz mniej popularne,
szczególnie wśród najmłodszych respondentów i respondentek.
Nie oznacza to jednak, że cyfrowa forma tekstów naukowych wyparła
tradycyjną formę papierową: obie są równie popularne, z czego można
wnioskować, że przeciwstawianie ich sobie (co czyni się często chociażby
w przekazie medialnym) nie jest do końca uprawnione.
Internet stał się natomiast głównym źródłem poszukiwania informacji
naukowej (tekstów, ale również wyników badań i surowych danych); dużą
popularnością, zwłaszcza wśród studentów, cieszą się serwery nieoficjalnie
umieszczające pliki, takie jak Chomikuj.pl.
Co jednak ciekawe, sieć nie zastąpiła całkowicie tradycyjnych źródeł
dostępu do nauki (np. papierowych katalogów bibliotecznych). Korzystają
z nich nie tylko wykładowcy, ale także ich studenci.
Mimo dużej (i oczywistej) popularności Internetu wśród społeczności ISNS
UW, niewielki jej odsetek samodzielnie publikuje swoje prace naukowe w sieci,
małą popularnością cieszą się też internetowe strony poświęcone nauce –
blogi i fora dyskusyjne.
Zarówno studenci, doktoranci oraz wykładowcy dostrzegają rolę Internetu
w promocji nauki i przyjmują obecność prac naukowych w sieci
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
12
jako coś powszechnego, jednocześnie dostrzegając ryzyko związane
z publikowaniem swoich tekstów w Internecie.
W świadomości społeczności ISNS UW, prawo autorskie jest bardziej
restrykcyjne niż w rzeczywistości. Co więcej, jest ono postrzegane jeszcze
bardziej restrykcyjnie, niż ujawniły to wyniki ogólnopolskiego badania
użytkowników Internetu Prawo autorskie w czasach zmiany zrealizowanego
przez Centrum Cyfrowe w 2012 roku3.
3 M. Danielewicz, A. Tarkowski, Prawo autorskie w czasach zmiany..., tamże, s.19-21.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
13
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
14
1. Uwagi wstępne
Prowadzenie badania dotyczącego nowych technologii – z czego zdawaliśmy sobie
sprawę – nie jest rzeczą prostą. Podlegające ciągłym przemianom, jedyne w swoim
rodzaju „multimedialne medium”, jakim jest Internet, wymyka się uogólniającym
opisom; równie trudne jest zadowalające uchwycenie stale rozwijającego się rynku
urządzeń elektronicznych. Zakupiony przed paroma laty sprzęt, do którego ledwo
zdążyliśmy się przyzwyczaić, szybko okazuje się przestarzały. Rozwój technologii
otwiera przed nami nowe możliwości, jednocześnie zaś postępuje z prędkością
zmuszającą nas do zmiany dotychczasowych nawyków.
Równie wymagające co opisanie tych przemian wydaje się zbadanie ich implikacji
w różnych dziedzinach codziennego życia, w tym w pracy naukowej. Dynamika
Internetu oraz jego charakter pociągnęły za sobą niemałe zamieszanie w rozumieniu
stosowanego dotychczas prawa autorskiego. Można niekiedy odnieść wrażenie,
że obowiązująca ustawa o prawie autorskim4 – uchwalona przeszło 20 lat temu –
nie przystaje do obecnych warunków, co częściowo potwierdza dezorientacja samych
internautów. Często nie mają oni pewności, czy ściągając dany plik bądź dzieląc się
ze znajomymi znalezionym w sieci utworem nie łamią prawa5. Chcąc zbadać zwyczaje
związane z publikowaniem szeroko pojętej nauki w Internecie (na przykład tekstów
dostępnych wszystkim zainteresowanym) i korzystaniem z umieszczonych w sieci
materiałów naukowych, trzeba tę sytuację mieć na uwadze. Stąd też wynika waga,
jaką w trakcie naszego badania przyłożyliśmy do pytań koncentrujących się wokół
prawa autorskiego.
Opisane wyżej trudności związane z opisem rzeczywistości wypełnionej przez nowe
urządzenia elektroniczne oraz „wirtualnej” rzeczywistości Internetu, odnoszą się
również do prowadzonego przez nasz zespół badania oraz podsumowującego go
4 Ustawa z dn. 4 lutego 1994 O prawie autorskim i prawach pokrewnych. Dz. U. 2010 Nr 152 poz. 1016 (tekst jednolity). Treść ustawy dostępna jest w Internetowym Systemie Aktów prawnych pod adresem http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19940240083 (dostęp: 25.05.2014). 5 Prawo utrudnia rozróżnianie legalnych treści, artykuł dostępny pod adresem http://prawo.rp.pl/artykul/55727,806684-Polacy-nie-rozrozniaja-tresci-legalnych-od-nielegalnych.html?p=1 (dostęp: 25.05.2014). Por. także raport z badań Obiegi kultury. Społeczna cyrkulacja treści autorstwa M. Filiciaka, J. Hofmokl, A. Tarnowskiego, Centrum Cyfrowe, Warszawa 2012.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
15
raportu. Odpowiedź na pytanie o to, co właściwie badamy, badając nowe technologie,
nie jest wcale oczywista. Na nasz użytek przyjęliśmy, że do nowego sprzętu
elektronicznego oferującego więcej możliwości w zakresie pracy
naukowej należy: laptop, tablet, smartphone oraz czytnik ebooków.
Urządzenia te są stosunkowo rozpowszechnione wśród badanej społeczności
(pracownicy naukowi, studenci oraz doktoranci ISNS UW), ale sam fakt ich
posiadania nie oznacza „oswojenia” z możliwościami oferowanymi przez rozwój
Internetu oraz ogólnie – technologii komputerowej. Stworzyliśmy więc kategorię
kompetencji cyfrowych, odnoszącą się szczególnie do umiejętności związanych
z poruszaniem się w sieci oraz obsługą komputera (bądź innych urządzeń
pozwalających na połączenie z Internetem, edycję dokumentów oraz dzielenie się
nimi). Wyróżniliśmy trzy poziomy kompetencji cyfrowych: niski, średni oraz wysoki.
Więcej na ich temat piszemy w części raportu poświęconej analizie danych.
2. Dobór próby
Założenia
Opisywane badanie realizowane było wśród stosunkowo nielicznej zbiorowości –
na badaną populację składali się studenci ISNS UW (studiujący zarówno w trybie
stacjonarnym, jak i niestacjonarnym – zaocznym), zatrudnieni w Instytucie
pracownicy naukowi oraz doktoranci. Badanie miało ponadto charakter
eksploracyjny: miało służyć raczej wstępnej diagnozie aniżeli szczegółowemu opisowi
badanej populacji. Z tych względów zdecydowaliśmy się na celowy dobór próby,
nie dążąc, co zaznaczamy już na wstępie, do reprezentatywności wybranej przez nas
próby. Niemniej jednak staraliśmy się, by pozwoliła ona na stosunkowo dokładne
zbadanie wiedzy oraz zwyczajów studentów, doktorantów oraz pracowników
naukowych ISNS UW. Wobec tego przyjęliśmy następujące wytyczne doboru próby:
z każdego roku studiów I i II stopnia (zarówno stacjonarnych,
jak i niestacjonarnych) planowaliśmy dobrać połowę osób studiujących
na danym roku. Docelowo badaniem chcieliśmy objąć 274 osoby,
czyli niemal dokładnie połowę wszystkich studentów ISNS UW. Zrealizowanie
próby w tej liczebności okazało się niemożliwe (o czym więcej piszemy w części
raportu poświęconej przebiegowi badania); ostatecznie w badaniu udział
wzięło 263 studentów;
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
16
podobna procedura została zastosowana w przypadku doktorantów. Spośród
całej ich zbiorowości planowaliśmy dobrać połowę, a więc 36 osób.
Tutaj również podstawowym kryterium była dostępność badanych. Z powodu
napotkanych przez nas trudności w tej grupie udało się zrealizować 24 ankiety;
w przypadku pracowników naukowych naszym celem było przebadanie
wszystkich osób zatrudnionych w tym charakterze w ISNS UW,
(wyjąwszy osoby będące na urlopach). W przypadku tej grupy z 59 osób,
do których adresowane było badanie, wywiadu udzieliło 47 wykładowców.
Ogólna liczba wypełnionych kwestionariuszy (334) pozwoliła na dokonanie analizy
ilościowej, pomocnej w sformułowaniu diagnozy.
Charakterystyka badanych
Badana grupa składała się w przeważającej części z kobiet. Stanowiły one 73,6%
(246 osób), czyli około ¾ wszystkich respondentów. Mężczyzn wśród respondentów
znalazło się znacznie mniej – niewiele ponad ¼.
Poniższa tabela ukazuje procentowy rozkład płci badanych w zależności od statusu
w społeczności akademickiej. Kobiety dominowały liczebnie pośród wszystkich grup.
Tabela 1. Udział procentowy i liczbowy każdej z obu płci wśród wszystkich kategorii
respondentów.
KOBIETA MĘŻCZYZNA ŁĄCZNIE
N % N % N %
PRACOWNIK NAUKOWY 26 55,3 21 44,7 47 100
DOKTORANT 17 73,9 6 26,1 23 100
STUDENT 197 77,0 59 23,0 256 100
ŁĄCZNIE 240 73,6 86 26,4 326 100
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
17
Wykres 1. Procentowy udział każdej z obu płci wśród wszystkich kategorii respondentów.
Warto zauważyć, że największy odsetek respondentów płci żeńskiej wystąpił wśród
studentów. Przewaga kobiet nad mężczyznami w tej kategorii jest znacznie większa
niż w przypadku pracowników naukowych. Trudno powiedzieć, czy mamy tu do
czynienia z nadreprezentacją mężczyzn wśród pracowników naukowych, czy wręcz
przeciwnie, z nadreprezentacją kobiet wśród studentów i doktorantów. W każdym
razie zachęca to do zbadania populacji akademickiej na całym Uniwersytecie
Warszawskim aby sprawdzić, czy taka prawidłowość rzeczywiście daje się zauważyć.
Przyglądając się bliżej grupie zbadanych wykładowców, warto odnotować, że ponad
połowa z nich posiada stopień doktora. Osoby te stanowią 61,5% wszystkich
pracowników naukowych (24 osoby). Następnie mamy grupę profesorów – 23,1%
oraz doktorów habilitowanych – 15,4%. Poniższa tabela ukazuje rozkład
występowania stopni naukowych w zależności od płci badanych.
Tabela 2.Procentowy udział każdej z obu płci wśród pracowników naukowych podzielonych
według stopnia naukowego.
DOKTOR DOKTOR HAB. PROFESOR
N % N % N %
KOBIETA 15 62,5 4 66,7 6 66,7
MĘŻCZYZNA 9 37,5 2 33,3 3 33,3
ŁĄCZNIE 24 100 6 100 9 100
44,7%
26,1% 23%
55,3%
73,9% 77%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Pracownicy naukowi Doktoranci Studenci
Kobiety
Mężczyźni
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
18
3. Techniki i narzędzia badawcze
Badanie zostało zrealizowane w oparciu o dwie techniki badawcze – ankietę
audytoryjną oraz wywiad kwestionariuszowy. Zróżnicowanie technik badawczych
wynikało z uwzględnienia specyfiki respondentów. Techniką ankiety posłużyliśmy się
w badaniu studentów oraz doktorantów, natomiast przeprowadzenie wywiadów
kwestionariuszowych umożliwiło zebranie interesujących nas danych
od ykładowców. Wejście w bezpośrednią relację interpersonalną z pracownikami
naukowymi ISNS UW podyktowane było przede wszystkim troską o skuteczniejsze
zrealizowanie zakładanej próby. W przeciwieństwie do studentów i doktorantów,
wykładowcy stanowili mniejszą liczebnie grupę, co umożliwiło wykorzystanie techniki
wywiadu, biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę badaczy.
Pomimo zastosowania różnych technik badawczych posłużyliśmy się niemal
jednakowym narzędziem badawczym, jakim był standaryzowany kwestionariusz
(drobne różnice wynikały z próby dostosowania narzędzia do specyfiki badanych).
Wybór ten umożliwił porównanie wyników pochodzących z badania różnych grup
respondentów na etapie analizy danych.
Struktura kwestionariusza została opracowana w sposób umożliwiający stopniowe
uzyskiwanie informacji dotyczących problematyki badawczej. Kwestionariusz
poprzedzony został wstępem informującym respondentów o celu badań Inicjatywy
Otwieracz oraz o sposobie przeprowadzenia badania. Dział merytoryczny
kwestionariusza składał się z trzech części:
1. Pierwsza z nich zawierała sześć pytań mających na celu zapoznanie się
ze zwyczajami naukowymi respondentów w zakresie korzystania
z różnorodnych sprzętów elektronicznych, preferencjami dotyczącymi
wyszukiwania materiałów naukowych, sposobami wykorzystywania źródeł
w pracy naukowej oraz, co wydaje się być szczególnie istotne w świetle
przedstawionej problematyki badawczej, zbadanie opinii respondentów
w kwestii udostępniania tychże źródeł w wersji cyfrowej studentom przez
prowadzących zajęcia.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
19
Połowę z sześciu pytań stanowiły pytania zamknięte (zawierające pytania
warunkowe), natomiast drugą część tworzyły pytania półotwarte,
pozostawiające badanemu możliwość wprowadzenia własnej odpowiedzi
nieuwzględnionej we wcześniejszych odpowiedziach należących do kafeterii.
2. W kolejnej części należącej do merytorycznego działu kwestionariusza zawarte
zostały pytania pozwalające zdiagnozować zwyczaje i umiejętności badanych
w zakresie korzystania z Internetu. Podjęty został również wątek wymiany
informacji na temat „nowinek lub trendów technologicznych” dotyczących
Internetu, mediów elektronicznych, programów przydatnych w pracy
naukowej, a także komunikacji elektronicznej między studentami
i pracownikami naukowymi.
Pytania zostały skonstruowane w różnorodny sposób. Oprócz czterech pytań
zamkniętych pojawiło się także pytanie półotwarte tabelaryczne oraz otwarte
(warunkowe), mające pogłębić ważny temat ewentualnych korzyści jakie
respondenci mogliby zyskać dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych.
Pytanie sprawdzające umiejętności dotyczące różnego rodzaju działań, jakie
można podejmować na komputerze i w Internecie, zostało opracowane
w oparciu o Diagnozę Społeczną 20136 – wykorzystaliśmy listę kompetencji
związanych z obsługą komputera ułożoną przez Dominika Batorskiego,
jednocześnie znacznie ją rozszerzając i czyniąc bardziej dostosowaną do
specyfiki pracy naukowej.
3. Dopełnienie działu merytorycznego kwestionariusza stanowiła część trzecia,
która skupiała się na zbadaniu znajomości prawa autorskiego oraz przekonań
dotyczących publikowania w otwartym dostępie.
Składała się ona z dwóch pytań tabelarycznych, w których szczegółowe
podpunkty w większości pochodziły z badania, na podstawie którego powstał
raport Prawo autorskie w czasach zmiany. O normach społecznych
korzystania z treści autorstwa Michała Danielewicza i Alka Tarkowskiego,
6 Raport Diagnoza Społeczna 2013 oraz omówienie wykorzystanych w badaniu narzędzi można znaleźć pod adresem http://www.diagnoza.com.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
20
przygotowany przez Centrum Cyfrowe7. Pytania miały umożliwić sprawdzenie
wiedzy badanych na temat legalności określonego postępowania
w przykładowych sytuacjach.
Do ostatniego działu kwestionariusza należała część metryczkowa. Metryczka
kwestionariuszy studentów i doktorantów zawierała zestaw podstawowych pytań
obejmujących płeć, rok urodzenia, kierunek, rok i tryb studiów. Metryczka
znajdująca się w kwestionariuszu wykładowców, uzupełniana w dużej mierze
przez badacza, uwzględniała płeć, rok urodzenia oraz stopień naukowy respondenta
lub respondentki.
4. Przebieg badania
Jednym z początkowych priorytetów Inicjatywy Otwieracz było zgromadzenie
badaczy, gdyż omawiane badanie opiera się w całości na ich dobrowolnym udziale.
Członkinie koła naukowego Inicjatywa Otwieracz zorganizowały otwarte spotkanie
informacyjne w ISNS UW. Badacze-wolontariusze zapoznali się z tematyką Open
Access, omówione zostały na nim narzędzia badawcze (scenariusz wywiadu i ankieta)
oraz zasady ich przeprowadzania. Na zakończenie spotkania zdecydowane osoby
mogły zadeklarować, z którym z pracowników naukowych zobowiążą się nawiązać
kontakt i umówić się na przeprowadzenie wywiadu.
Przy gromadzeniu danych pracowało łącznie 19 badaczy, w przeważającej większości
będących studentami ISNS UW. Duża jednorodność uformowanego zespołu, jak się
wydaje, miała korzystny wpływ na przebieg badania: studentom, którzy często mieli
już osobistą styczność z wieloma spośród pracowników naukowych, o wiele łatwiej
było skontaktować się z tą grupą respondentów, jak również i z kolegami z innych lat.
Badanie rozpoczęło się wraz z wysłaniem do pracowników naukowych wiadomości
e-mail, która zapowiadała, że w przeciągu najbliższych tygodni będą poproszeni
o udzielenie wywiadu. Od tego momentu badacze zaczęli kontaktować się
z wybranymi respondentami. Wiadomość spotkała się także z pierwszymi
7 M. Danielewicz, A. Tarkowski, Prawo autorskie w czasach zmiany….,tamże.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
21
pozytywnymi reakcjami ze strony odbiorców. Kilkoro z nich wysłało zwrotne
wiadomości. Pierwszy wywiad odbył się 31 marca 2014 roku, a planowana data
zakończenia zbierania danych przewidziana była na 30 kwietnia 2014 roku.
W praktyce etap ten zakończyliśmy 9 maja 2014 roku. Dane były zbierane
jednocześnie wśród pracowników naukowych, doktorantów oraz studentów studiów
dziennych i zaocznych. Podczas bezpośredniej styczności z prowadzącymi zajęcia,
badacze starali się także uzyskać informację, czy będą mogli przyjść z ankietami
do studentów poszczególnych grup zajęciowych przez nich prowadzonych.
Wypełnienie ankiety zajmowało około 20 minut, a więc istotna była wcześniejsza
zgoda prowadzących, co pozwalało im przygotować się na ograniczoną czasowo
możliwość przedstawienia zaplanowanego materiału zajęć.
Przeprowadzanie badań przebiegało zgodnie z ustalonym harmonogramem pracy.
Udało się dotrzeć do większości pracowników naukowych ISNS UW, z którymi
planowane były wywiady. Pojawiła się jednak spora grupa (12 osób), które z różnych
powodów nie mogły wziąć udziału w badaniach bądź też odmówiły. Z częścią
pracowników nie udało się skontaktować. Takie sytuacje zdarzały się, mimo tego
że niektóre wywiady były już umówione na konkretny termin. Nie udało się także
zrealizować zamierzonej próby składającej się z połowy wszystkich doktorantów.
Zabrakło też pojedynczych ankiet od studentów dziennych z różnych lat. Jedynie
do studentów studiów zaocznych udało nam się dotrzeć w liczbie większej,
niż zakładaliśmy. Ostatecznie, podczas analizy wyników zdecydowaliśmy się
nie utrzymywać podziału na studentów dziennych i zaocznych– występują oni łącznie
jako „studenci”.
W kontaktach z respondentami występowało sporo trudności, o których trzeba
wspomnieć. Po pierwsze, pojawiły się kłopoty komunikacyjne. Wielu pracowników
naukowych zgłaszało, że nie otrzymało zapowiadającej wiadomości e-mail, co mogło
być spowodowane posiadaniem przez badaczy nieaktualnych adresów wirtualnych
skrzynek odbiorców, które starano się weryfikować na bieżąco. Nie zawsze jednak
kończyło się to sukcesem. Do kilku z pracowników adresy e-mailowe nie były w ogóle
dostępne, a w ich pozyskaniu nie pomógł nawet kontakt z sekretariatem.
Do utrudnień zaliczyć więc można brak powszechnie dostępnej listy mailingowej
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
22
pracowników naukowych ISNS UW, która byłaby użyteczna także przy wielu innych
sytuacjach związanych z uczelnią.
W momencie, gdy kontakt internetowy nie przynosił odzewu, badacz wybierał się
na dyżur do danego pracownika, aby omówić szczegóły badania i ustalić dogodny
dla obu stron termin rozmowy. Dyżury jednak nie zawsze odbywały się regularnie.
Były odwoływane, przesuwane, czasami pracownik nie mógł się na nich pojawić
z powodu innych obowiązków naukowych, np. wyjazdów na konferencję, bądź też
z powodu długiej choroby. Zadarzyły się również sytuacje, kiedy bez wcześniejszego
poinformowania oraz podanie przyczyny, umówione osoby nie przychodziły
na dyżury. W kilku przypadkach były to właśnie osoby, do których nie udało się
pozyskać adresu e-mail. Niekiedy, z powodu obecności wielu innych studentów
na konsultacjach z pracownikiem naukowym, brakowało czasu na przeprowadzenie
wywiadu.
Stosunkowo dużym problemem okazało się dotarcie do doktorantów, czego
świadectwem jest mała liczba ankiet w tej grupie – 24 ankiety na 36 zamierzonych.
Doktoranci okazali się grupą, która niechętnie brała udział w wypełnianiu ankiet.
Ponadto trudno się było z nimi skontaktować z powodu małej liczby lub wręcz braku
stałych zajęć. Z tych powodów kilka ankiet przeprowadzono w formie cyfrowej. Mimo
napotykanych przeszkód, również wśród tej grupy badanych nie zabrakło osób, które
entuzjastycznie podeszły do realizowanej diagnozy, prosząc o wgląd w jej wyniki.
Spośród studentów najwięcej trudności przysporzyło dotarcie do studentów 3 roku
studiów licencjackich. Było to spowodowane kwestiami formalnymi. Plan ostatniego
roku studiów I stopnia nie przewiduje zajęć ogólnych (wykładów i ćwiczeń, w których
biorą udział wszyscy z całego roku). Studenci uczęszczają jedynie na przedmioty
ścieżek specjalizacyjnych, co powodowało trudności w planowaniu badania oraz
uniemożliwiło zgromadzenie docelowej próby (czyli połowy roku). Braki te zostały
częściowo uzupełnione dzięki dużemu zaangażowaniu badaczy, którzy realizowali
ankiety poza przeznaczonym na badanie czasem (podczas przerw między zajęciami).
Można zaryzykować stwierdzenie, że badanie spotkało się z pozytywnym odbiorem.
Jednakże zdarzyła się sytuacja, w której jeden z wywiadów został przerwany w trakcie
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
23
rozmowy: respondent wyraził przekonanie, że badanie służyć ma dyskryminacji osób
o negatywnym stosunku do idei Open Access. Obawy te nie zostały jednak
podniesione przez nikogo z pozostałych respondentów.
Dodatkowym wyzwaniem, z którego zdawaliśmy sobie sprawę już na początku
badania, był fakt, iż wywiady i ankiety skierowane były do socjologów lub przyszłych
socjologów. Podczas realizacji badania spotkaliśmy się z wieloma pytaniami,
komentarzami i sugestiami dotyczącymi sposobu sformułowania pytań, filtrów czy
kafeterii. Na bieżąco staraliśmy się rozwiać wszystkie wątpliwości oraz wspomagać
respondentom przy wypełnianiu kwestionariusza. Pewne błędy w wypełnianiu ankiet
powtarzały się jednak w kilku tych samych pytaniach, co może być dla nas inspiracją
ku jeszcze uważniejszemu opracowywaniu narzędzi badawczych w przyszłości.
Niektóre z pytań (bądź grup pytań) okazały się dosyć trudne lub niejasne
dla respondentów.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
24
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
25
1. Praca naukowa w skomputeryzowanym świecie
Sprzęt wykorzystywany w pracy naukowej
Analiza odpowiedzi na pytanie sprawdzające zwyczaje naukowe respondentów
w zakresie korzystania z różnego rodzaju sprzętu elektronicznego wykazała,
że najczęstszym sprzętem stanowiącym podstawę pracy naukowo - dydaktycznej
dla respondentów jest laptop (94%). Korzystają z niego prawie wszyscy badani
(24 na 24 doktorantów, 46 na 47 pracowników naukowych i 245 na 263 studentów).
Wykres 2. Sprzęt elektroniczny wykorzystywany w celach naukowych (w %).
Procenty nie sumują się do 100, ponieważ w pytaniu można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź.
Co interesujące, drugim najchętniej wykorzystywanym przez studentów sprzętem był
smartphone (26,3% studentów), który wyprzedził tradycyjny komputer stacjonarny
(18,5%). Można to uznać za sygnał, że urządzenia mobilne oferujące dostęp
do Internetu są obecnie bardziej atrakcyjną i popularną wśród studentów opcją niż
tradycyjne PC.
Komputer stacjonarny wyprzedza smartphone’a wśród pracowników naukowych
(korzysta z niego 20,5% wykładowców przy 12,7% korzystających ze smartphone’a).
Badani najmniej chętnie używają czytnika ebooków. Nieco bardziej popularnym
narzędziem okazał się być tablet, z którego korzysta 1/3 badanych. Warto pamiętać,
94,3%
59,9%
48,8%
29,0%
17,1%12,3%
2,7%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Laptop Smartphone Komputer stacjonarny Tablet Rzutnik Czytnik ebooków Inne
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
26
że dostęp do wykorzystywanego sprzętu warunkowany jest często sytuacją
ekonomiczną. Urządzenie takie jak tablet lub czytnik e-booków może być narzędziem
droższym, a jednocześnie bardziej „specjalistycznym” (pełniącym mniej funkcji) niż
smartphone, co może się przyczyniać do jego mniejszej popularności wśród badanych
studentów.
Większość wykładowców wybierała rzutnik jako drugi w kolejności sprzęt
elektroniczny, z którego korzystają. Także dla doktorantów rzutnik jest sprzętem
bardzo przydatnym w pracy naukowej.
Tabela 3. Sprzęty wykorzystywane w pracy naukowej – podział według kategorii respondentów: liczebność odpowiedzi w danej kategorii oraz udział procentowy odpowiedzi w tej kategorii.
LAPTOP
SMART-PHONE
KOMPUTER STACJONARNY
TABLET RZUTNIK CZYTNIK
EBOOKÓW INNE
N % N % N % N % N %
N % N %
STUDENT 245 38,6 167 26,3 117 18,5 74 11,7 0 0 29 4,6 2 0,3
DOKTORANT 24 29,3 12 14,6 12 14,6 7 8,5 19 23,2 7 8,5 1 1,2
PRACOWNIK NAUKOWY
46 27,7 21 12,7 34 20,5 16 9,6 38 22,9 5 3 6 3,6
ŁĄCZNIE 315 94,3 200 59,9 163 48,8 97 29 57 17,1 41 12,3 9 2,7
Procenty nie sumują się do 100, ponieważ w pytaniu można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź.
Założyliśmy, że osoby korzystające z rzutnika korzystają prawdopodobnie również
z programów służących do przygotowywania prezentacji multimedialnych. Pytając
o używane programy dokonaliśmy ich podziału na bardziej w naszym odczuciu
podstawowe (zarówno jeżeli chodzi o obsługę, jak i sposób prezentowanych treści) –
Power Point i bardziej zaawansowane, dające więcej możliwości graficznych, takie jak
np. Prezi lub Keynote. Okazało się, że 87,7% badanych wykorzystujących rzutnik
(50 osób) tworzy prezentacje w Power Point. Jedynie 1/3 z nich (19 osób) korzysta
z innych programów. Świadczyć to może o niezbyt zaawansowanym wykorzystywaniu
nowych form przekazu i małej uwadze przykładanej sposobowi prezentowania treści
przez pracowników naukowych oraz doktorantów.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
27
Wykres 3. Procentowy udział odpowiedzi wśród wszystkich kategorii respondentów
(% skumulowany).
18,5%14,6%
20,5%
38,6%
29,3%
27,7%
11,7%
8,5%
9,6%
26,3%
14,6%
12,7%
4,6%
8,5% 3%
23,2%
22,9%
1,2%3,6%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Student Doktorant Pracownik naukowy
Inne
Rzutnik
Czytnik ebooków
Smartphone
Tablet
Laptop
Komputerstacjonarny
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
28
Oprócz urządzeń zaproponowanych przez nas do wyboru w kafeterii, badani
deklarowali korzystanie między innymi z dyktafonu, aparatu fotograficznego, kamery,
telewizora, monitora czy odtwarzacza DVD. Pomijając kilka niewymienionych
tu odpowiedzi te pozostałe podane przez badanych właściwie nie zaskakują (zwłaszcza
w kontekście realizowanych przez nich badań). Świadczą zatem o niewystarczająco
rozbudowanej przez nas kafeterii.
Preferowana forma tekstów naukowych
Pytanie dotyczące formy, w jakiej badani posługują się tekstami naukowymi miało
na celu pokazanie w jakiej formie wolą oni czytać: cyfrowej, papierowej czy może nie
ma to dla nich żadnego znaczenia. Zadając pytanie W jakiej formie czyta Pan/Pani
teksty naukowe? Papierowej, cyfrowej, nie ma to dla mnie znaczenia, prosiliśmy
badanych o ustosunkowanie się do każdej możliwości – tak, nie, trudno powiedzieć.
Omówienie konstrukcji pytania jest ważne, ponieważ stanowiło ono dość ważny filtr
dla dalszych pytań. Jednocześnie wydaje się, że stosunkowo dużo osób nie zrozumiało
naszych intencji, z czego wynikały większe braki odpowiedzi niż by się można było
spodziewać. Z tego powodu nie udało nam się jednoznacznie określić stosunku
badanych do obu form tekstu. Z analizy odpowiedzi wynika, że prawie wszyscy
(porównywalnie tyle samo osób) czytają teksty zarówno w formie papierowej (97%),
jak i cyfrowej (95%). Oznacza to, że forma cyfrowa nie wyparła formy tradycyjnej.
Nie wiemy jednak czy któraś z tych form jest dla badanych wygodniejsza.
Osobom, które zadeklarowały, że czytają tekst w formie papierowej zadaliśmy pytanie
czy drukują teksty, do których posiadają dostęp w formie cyfrowej. Z 301 osób
odpowiadających na to pytanie, tylko 25 z nich (8%) nigdy ich nie drukuje. Pozostałe
osoby drukują teksty, przeważnie uzależniając to od okoliczności (76%).
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
29
Wykres 4. Procentowy udział odpowiedzi na pytanie o drukowanie tekstów, do których ma się
dostęp w formie cyfrowej.
Najczęściej podawanym powodem drukowania była chęć posiadania dostępu
do tekstu niezależnie od dostępu do komputera (145 osób), który to wynik
koresponduje ze stosunkowo małą popularnością urządzeń mobilnych, jakimi
są czytniki i tablety. Trzeba pamiętać, że używane najczęściej laptopy nie są aż tak
mobilne. Są stosunkowo ciężkie, duże oraz często wymagają dostępu do prądu.
Natomiast smartphony nie należą do sprzętów dla czytelnika wygodnych. Kolejnym
ważnym powodem drukowania tekstów wskazywanym przez respondentów
(110 osób) była szczególna istotność tekstów. Prawdopodobnie wynika to ze
szczególnej specyfiki tekstów naukowych, np. czytane są zazwyczaj z większą uwagą,
korzysta się z nich wielokrotnie itp.
Wydaje się, że pracownicy naukowi mają bardziej sprecyzowane „schematy
postępowania”, jeśli chodzi o sytuacje, w których drukują teksty do których posiadają
dostęp w formie cyfrowej. Niebagatelny wpływ na przedstawione praktyki
wykładowców ma z pewnością wykazywane przez nich doświadczenie w pracy
naukowo-badawczej, która jednocześnie niesie ze sobą przyjęcie określonych
zwyczajów korzystania z tekstów naukowych. Odpowiedzi pozostałych dwóch grup
15,0%
76,4%
2,0%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
Czy drukuję teksty, do których mam dostęp?
Tak, zawsze
Tak, czasami
Nie, nigdy
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
30
respondentów wskazują na większą różnorodność 8 podawanych przyczyn
przenoszenia tekstów w formie cyfrowej na formę papierową (studenci i doktoranci,
oprócz wymienionych wyżej powodów, drukują teksty w sytuacjach, gdy są one
długie, czasem gdy są krótkie, a niekiedy po prostu, gdy mają dostęp do drukarki).
W przypadku osób deklarujących czytanie tekstów naukowych w formie cyfrowej
(i/lub tych, dla których forma tekstu nie miała znaczenia) interesowało nas co robią
z tekstem po uzyskaniu do niego dostępu w formie cyfrowej. Odpowiedzi
respondentów zdają się dowodzić, że mimo rozpowszechniania się korzystania
ze sprzętu elektronicznego oraz łatwej dostępności do wszelkich treści, badani nadal
wykazują tendencję do zachowywania danych, gromadzenia i tworzenia własnych
zbiorów. Żywią też pewne obawy przed wirtualnością oraz brakiem kontroli nad tym,
co dzieje się w sieci. Świadczyć może o tym fakt, że 77% badanych zapisuje plik
z tekstem na stałe na dysku. Jest to praktyka rzadsza u studentów niż u wykładowców
i doktorantów. Ponownie, wynika to naszym zdaniem z doświadczenia
w funkcjonowaniu w naukowej rzeczywistości, specjalizowania się w określonych
dziedzinach, a także zdecydowanie większej aktywności na polu pisania tekstów
naukowych. Można się domyślać, że studenci częściej traktują używane na zajęciach
teksty jako materiał naukowy, który nie będzie im potrzebny w dłuższej perspektywie,
dlatego dostrzegają mniej korzyści wynikających z gromadzenia danych9.
8 Można w tym miejscu postawić pytanie czy świadczy to o większej elastyczności czy może o przypadkowości podejmowanych działań? 9 Bardziej ryzykowną, chociaż wartą sprawdzenia tezą, byłoby stwierdzenie, że wynika to z większej swobody w poruszaniu się po Internecie i „zaakceptowaniu” łatwości dostępu do wszelkich treści.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
31
Wykres 5. Procentowy udział odpowiedzi na pytanie o to, co robimy z tekstami dostępnymi
w wersji cyfrowej.
Procenty nie sumują się do 100, ponieważ w pytaniu można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź.
W obliczu tak dużego odsetka osób zapisujących pliki z tekstami na stałe, tym bardziej
istotne wydaje się zadane przez nas pytanie o powody takiego postępowania 10 .
Najczęstszym podawanym powodem (79%) było wielokrotne wykorzystywanie tekstu,
przy czym opisaną argumentacją częściej posługiwali się pracownicy naukowi oraz
doktoranci. 52% osób zabezpiecza się w ten sposób przed zniknięciem pliku z sieci
i/lub tworzy własną bibliotekę w komputerze. 37% badanych drukuje teksty,
z czego można wnioskować, że chociaż wyszukują teksty w Internecie, to jednak
preferują je czytać w formie papierowej. Prawie jednej czwartej respondentów
odpowiadających na omawiane pytanie, zapisywanie plików na swoim komputerze
pomaga w udostępnianiu zapisywanych tekstów innym.
Miejsca poszukiwań materiałów naukowych
Analiza wyników wskazuje, że dla znaczącej liczby badanych Internet stanowi ważne
źródło materiałów naukowych lub drogę dotarcia do nich. Wskazuje na to chociażby
fakt, że dla prawie wszystkich respondentów (97%) podstawowym sposobem
poszukiwania materiałów naukowych jest korzystanie z wyszukiwarek internetowych.
10 Pytanie było zadawane tym osobom, które zadeklarowały, że czytają teksty naukowe w formie cyfrowej, a po uzyskaniu dostępu do tekstu w tej formie, zapisują plik na stałe na dysku własnego komputera.
77,2%
37,1%33,0%
19,0%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
Co robię z tekstem po uzyskaniu do niego dostępu cyfrowej?
Zapisuję plik na stałe
Drukuję
Czytam go online
Zapisuję plik tylko na czasprzeczytania
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
32
Warto odnotować, że drugim w kolejności popularnym miejscem poszukiwania
materiałów naukowych (z którego korzysta aż ok. 82% respondentów) są serwery
nieoficjalnie udostępniające różne pliki, w tym materiały naukowe (np. chomikuj.pl).
Tę drogę docierania do tekstów preferują szczególnie studenci (prawie 92%).
W obliczu przedstawionych wyników można wysnuć wniosek, że nieoficjalne serwery
udostępniające pliki stały się zdecydowanie podstawowym źródłem wiedzy
studentów, w pewnym sensie deklasując pozostałe formy zdobywania informacji.
Wśród badanych wykładowców, tego rodzaju sposób szukania materiałów jest
znacznie mniej popularny, gdyż ponad połowa z nich nie korzysta z takich źródeł.
Przeciwna tendencja rysuje się w przypadku poszukiwania materiałów naukowych
w katalogach wirtualnych bibliotek i repozytoriów, z których korzysta 52% badanych,
w tym 89% wykładowców, 95% doktorantów i tylko 42% studentów. Zestawienie tych
wyników skłania do postawienia pytania, dlaczego legalne źródła tekstów są wśród
studentów mniej popularne niż te nielegalne? Odpowiedź wymagałaby oczywiście
dalszych badań, jednak problem, który nasuwa się na myśl dotyczy rodzaju
udostępnianych treści i sposobu (czy też szybkości) dotarcia do nich11.
Większość respondentów (78%) poszukuje materiałów naukowych także w cyfrowych
katalogach bibliotek tradycyjnych. To źródło jest również bardziej popularne wśród
wykładowców i doktorantów niż wśród studentów. Aż 27% respondentów z tej
ostatniej grupy nie korzysta z katalogów cyfrowych, co w zestawieniu z popularnością
serwisów typu chomikuj.pl, pozwala przypuszczać, że dla wielu studentów istotne jest
znalezienie tekstu możliwie najszybciej (np. bez konieczności wypożyczenia go
później z biblioteki). Nasuwa się pytanie czy studenci korzystają z bibliotek w celu
poszukiwania materiałów naukowych, czy może inne źródła wyparły tradycyjną formę
docierania do nich.
11 Z doświadczenia wiemy, że zazwyczaj pierwsze wyniki wyskakujące po wpisaniu w wyszukiwarkach tytułów poszukiwanych tekstów odsyłają raczej do serwisów typu chomikuj.pl, a nie do repozytoriów. Serwisy te często udostępniają też dokładnie te fragmenty tekstów, które są poszukiwane przez studentów, co może wynikać z faktu, że kolejne roczniki korzystają z tych samych materiałów i dzielą się nimi w ten sposób.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
33
Dla ponad 58% respondentów źródłem materiałów naukowych są czasopisma
naukowe dostępne online, przy czym warto zaznaczyć, że korzystanie z tego źródła
zadeklarowali wszyscy wykładowcy. Dla porównania zrobiła to również 92%
doktorantów i niecała połowa studentów. Podobnym poziomem popularności cieszy
się poszukiwanie materiałów naukowych w bibliografii książek i/lub artykułów, które
praktykuje 65% badanych (również częściej robią to pracownicy naukowi i doktoranci
niż studenci). W obliczu takiego wyniku, trzeba podkreślić, że to wykładowcy
są grupą, która szczególnie skorzystałaby na wolnym dostępie do tekstów
naukowych12. Najmniej popularnymi źródłami wyszukiwania materiałów naukowych
są blogi prowadzone przez naukowców lub strony internetowe poświęcone nauce
(40%) oraz papierowe katalogi tradycyjnych bibliotek (36%). Biorąc pod uwagę
łatwość i wygodę korzystania z cyfrowych katalogów tradycyjnych bibliotek, trzeba
przyznać, że to bardzo wysoki wynik. Jeszcze bardziej zaskakujący jest fakt,
że z papierowych katalogów korzysta ponad 32% studentów, dla których istotna
wydawałaby się możliwość wirtualnego, a tym samym szybszego i wygodniejszego
znalezienia interesujących danych. Można przypuszczać, że tak duża liczba
odpowiedzi częściowo mogła wynikać m. in. Z niezrozumienia przez respondentów
kafeterii pytania, ale także z faktu, że nie wszystkie pozycje bibliograficzne można
znaleźć w katalogach cyfrowych, które zostały wprowadzone stosunkowo niedawno
i mogą nie obejmować starszych pozycji.
Analiza odpowiedzi na pytanie dotyczące źródeł umożliwiających uzyskanie dostępu
do tekstów naukowych pozwala wysnuć wniosek, iż zakres miejsc, w których
wykładowcy poszukują materiałów naukowych jest zróżnicowany i zdecydowanie
szerszy niż w przypadku studentów. Znaczący wpływ na ten wynik mają zapewne
opisane wcześniej czynniki, związane z charakterem pracy naukowej wykładowców.
12 Wynik ten zestawiliśmy z odsetkiem osób, które samodzielnie publikują swoje prace naukowe w Internecie. Okazało się, że praktykuje to jedynie 23% respondentów.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
34
2. Jak odnajdujemy się w skomputeryzowanym świecie?
Kompetencje cyfrowe
Jednym z głównych pytań, które postawiliśmy sobie na początku badania, było
zagadnienie dotyczące kompetencji cyfrowych studentów, doktorantów
oraz pracowników naukowych ISNS UW. Wskaźnik, który pozwolił nam na nie
odpowiedzieć, został stworzony w oparciu o pytanie dotyczące umiejętności związanej
z obsługą komputera i Internetu, opracowane częściowo na podstawie Diagnozy
Społecznej 201313. Kafeteria obejmowała przeszło dwadzieścia kategorii, z których
dwanaście posłużyło do stworzenia wskaźnika posiadanych kompetencji cyfrowych.
Uwzględniliśmy w nim poniższe umiejętności14:
1. kopiuję i przenoszę pliki i foldery,
2. używam polecenia kopiowania, wycinania i wklejania w celu
powielenia lub przemieszczenia wybranych fragmentów
dokumentu,
3. potrafię formatować teksty przy pomocy służących do tego specjalnych opcji
(np. style) w edytorach tekstu (np. Word, Writer, Pages),
4. potrafię zainstalować nowe urządzenia (np. drukarkę, modem,
skaner),
5. używam poczty elektronicznej,
6. szukając materiałów naukowych w Internecie ograniczam się do tekstów
w języku polskim,
7. tworzę prezentacje multimedialne w programie PowerPoint,
8. tworzę prezentacje multimedialne w programie Prezi, Keynote,
Impress lub innym,
9. korzystam i/lub tworzę naukowe blogi i fora internetowe,
10. publikuję swoje prace w Internecie,
13 Czapiński J., Panek T. (red.), Diagnoza społeczna 2013... tamże. 14 Pogrubioną czcionką wyróżniono umiejętności, o które pytano w Diagnozie Społecznej 2013, przy czym warto zaznaczyć dokonane przez nas rozróżnienie na tworzenie prezentacji multimedialnych (w diagnozie – elektronicznych) w programie Power Point i innych, naszym zdaniem bardziej zaawansowanych programach, np. Prezi czy Keynote.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
35
11. współpracuję z informatykami przy projektowaniu moich blogów/portali
i innych,
12. piszę programy komputerowe z użyciem języka programowania.
Przyjęliśmy, że niski poziom kompetencji cyfrowych reprezentują ci
respondenci, którzy (według własnych deklaracji) dysponują od 1 do 5
z wymienionych umiejętności. Poziom średni spełniają respondenci dysponujący
od 6 do 9 umiejętności związanych z obsługą komputera, zaś wysoki poziom –
respondenci dysponujący od 10 do 12 umiejętności.
Tabela 4. Poziom kompetencji cyfrowych wśród studentów, doktorantów i pracowników
naukowych.
Zdecydowana większość badanych dysponuje średnim poziomem kompetencji
cyfrowych. W tej kategorii zmieściło się 83,8% badanych. Wysokim poziomem
kompetencji cyfrowych może pochwalić się jedynie 2,7% badanych, natomiast
poziomem niskim – aż 13,5%. Ta ostatnia kategoria skupiła prawie
30% wykładowców i niemal 12% studentów, co może wydawać się zaskakujące, biorąc
pod uwagę fakt, że wśród nich mamy wszak w większości do czynienia
z przedstawicielami pokolenia „dzieci sieci” 15 . Warto jednak zwrócić uwagę,
że stworzona przez nas lista umiejętności związanych z obsługą komputera była
dopasowana do badanej zbiorowości (co oznacza, że umiejętności plasujące się
na samym dole listy, a więc określone przez nas jako najbardziej podstawowe,
nie byłyby podstawowymi dla osób spoza społeczności akademickiej).
15 P. Czerski, My dzieci sieci, tekst dostępny pod adresem http://czerski.art.pl/my-dzieci-sieci/ (dostęp: 1 czerwca 2014). Zob. też raport Dzieci sieci 2.0. Kompetencje komunikacyjne młodych przygotowany przez Instytut Kultury Miejskiej, Gdańsk 2013. Raport jest dostępny pod adresem http://www.dzieci-sieci.pl/uploads/static/assets/Dzieci_sieci_2.0.pdf.
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
NISKIE 31 11,8 0 0,0 14 29,8 45 13,5
ŚREDNIE 226 85,9 23 95,8 31 66,0 280 83,8
WYSOKIE 6 2,3 1 4,2 2 4,2 9 2,7
ŁĄCZNIE 263 100 100 100 47 100 334 100
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
36
Zarówno studenci, jak i doktoranci oraz pracownicy naukowi ISNS UW mogą
dysponować większymi umiejętnościami już „na wstępie”, mają również więcej
możliwości dalszego rozwijania tych zdolności. Są więc pod tym względem grupą
w pewien sposób szczególną.
Wykres 6. Poziom kompetencji cyfrowych wśród studentów, doktorantów i pracowników
naukowych.
Znajduje to potwierdzenie w zestawieniu wyników naszego badania z wynikami
zeszłorocznej Diagnozy Społecznej16. Umiejętności, którymi dysponowała znacząca
większość badanych wśród społeczności ISNS UW, nie były wcale powszechne wśród
respondentów ogólnopolskiego badania (Tabela 5 na następnej stronie).
16 D. Batorski, Polacy wobec technologii cyfrowych – uwarunkowania dostępności i sposobów korzystania, [w:] Czapiński J., Panek T. (red.), Diagnoza społeczna 2013, s. 336-338.
11,8%
0,0%
29,8%
85,9%
95,8%
66,0%
2,3% 4,2% 4,2%0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
studenci doktoranci pracownicy naukowi
niskie
średnie
wysokie
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
37
Tabela 5. Umiejętności związane z obsługą komputera – porównanie z wynikami Diagnozy
Społecznej 2013 (odpowiedzi twierdzące).
*W badaniu Diagnozy Społecznej umiejętność tę określono jako „Pisanie elektronicznej prezentacji”
Wykres 7. Umiejętności związane z obsługą komputera – porównanie z wynikami Diagnozy
Społecznej 2013.
4,2%
33,9%
89,8%
88,3%
93,4%
98,8%
8,1%
22,6%
22,6%
34,3%
59,3%
66,5%
0% 20% 40% 60% 80% 100%
Piszę programy używającjęzyka programowania
Tworzę prezentacjemultimedialne (Prezi, Keynote,
inne)
Tworzę prezentacjemultimedialne (Power Point)
Potrafię zainstalować noweurządzenia
Używam poleceniakopiowania, wycinania i
wklejania
Kopiuję i przenoszę pliki ifoldery
Wyniki DiagnozySpołecznej 2013
Wyniki DiagnozyInicjatywyOtwieracz
Diagnoza
Społeczna 2013
Diagnoza Inicjatywy
Otwieracz
% N %
Kopiuję i przenoszę pliki i foldery 66,5 330 98,8
Używam polecenia kopiowania, wycinania i wklejania w
celu powielania lub przemieszczania wybranych
fragmentów dokumentu
59,3 311 93,4
Potrafię zainstalować nowe urządzenia, np. drukarkę,
skaner 34,3 294 88,3
22,6 300 89,8 Tworzę prezentacje multimedialne w programie power
point*
Tworzę prezentacje multimedialne w programie prezi,
keynote lub innym* 22,6 112 33,9
Piszę programy komputerowe z użyciem języka
programowania 8,1 14 4,2
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
38
Komputerowe programy do analizy danych
Badając kompetencje cyfrowe społeczności naukowej ISNS UW, chcieliśmy
odpowiedzieć także na pytanie dotyczące umiejętności i zwyczajów ściśle związanych
z pracą naukową. W kwestionariuszu ankiety i wywiadu znalazły się więc pytania
dotyczące korzystania z programów do analizy ilościowej oraz jakościowej.
Przyjęliśmy, że ze względu na charakter Instytutu ważne są oba rodzaje programów,
a umiejętność korzystania z nich wydaje się dawać wiele nowych możliwości
związanych z pracą badacza.
Wykres 8. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytania o umiejętność korzystania z programów
do analizy ilościowej i jakościowej.*
* W ankiecie dla studentów i doktorantów pytanie brzmiało „Umiem korzystać z programów…”, natomiast w ankiecie dla wykładowców zastosowano kafeterię "Korzystam z programów…”
Jak wynika z danych przedstawionych na powyższym wykresie, wśród dwóch
rodzajów programów do analizy danych znacznie większą popularnością cieszą się
te umożliwiające pracę na materiale zebranym w badaniach ilościowych.
Z tego rodzaju oprogramowania potrafi korzystać nieco ponad połowa respondentów,
jednocześnie umiejętność korzystania z programów do analizy jakościowej posiada
niespełna ¼ badanych.
Na przedstawiony wyżej wynik mógł mieć wpływ fakt, że nie wszystkie osoby
pracujące w charakterze badaczy potrzebują danego rodzaju programów, choć tacy
respondenci mieli do dyspozycji opcję „nie dotyczy” (którą wybrał niewielki odsetek
50,6%
23,0%
44,7%
71,7%
4,7% 5,3%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
Programy do analizy ilościowej Programy do analizy jakościowej
Tak
Nie
Nie dotyczy
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
39
osób). Co więcej, trzeba wziąć pod uwagę charakter badanej społeczności: są wśród
niej studenci dopiero uczący się obsługi komputerowych programów do analizy
danych, a więc, siłą rzeczy, nie dysponujący w pełni umiejętnościami, o które
pytaliśmy. Trzeba jednak zaznaczyć, że studenci nie „obniżyli” znacząco ogólnego
wyniku. Dysponowali wprawdzie stosunkowo mniejszymi umiejętnościami w zakresie
korzystania z programów do analizy ilościowej oraz jakościowej niż doktoranci
i pracownicy naukowi, nie były to jednak różnice znaczne. 49% studentów oraz 53%
pracowników naukowych zadeklarowało posiadanie umiejętności korzystania
z programów „ilościowych”. W przypadku programów „jakościowych” proporcje
okazały się podobne.
Tabela 6. Rozkład odpowiedzi na pytanie o umiejętność korzystania z programów do analizy
ilościowej.
Tabela 7. Rozkład odpowiedzi na pytanie o umiejętność korzystania z programów do analizy
jakościowej.
Przedstawione wyżej wyniki prowokują do postawienia kilku pytań. Dlaczego
komputerowe programy do analizy danych nie cieszą się większą popularnością
w środowisku ISNS UW? Czy wynika to z charakteru badań prowadzonych przez
pracujących w Instytucie naukowców? A może tego typu oprogramowanie wciąż nie
jest czymś powszechnym na polskich uczelniach? Pełna odpowiedź na te pytania
byłaby możliwa po zbadaniu, jakie inne metody analizy danych są wykorzystywane
w pracy badawczej.
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
TAK 124 49,0 14 63,6 25 53,2 163 50,6
NIE 117 46,2 8 36,4 19 40,4 144 44,7
NIE DOTYCZY
12 4,7 0 0 3 6,4 15 4,7
ŁĄCZNIE 253 100 22 100 47 100 322 100
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
TAK 54 21,4 7 30,4 13 27,7 74 23,0
NIE 184 73,0 15 65,2 32 68,1 231 71,7
NIE DOTYCZY
14 5,6 1 4,3 2 4,3 17 5,3
ŁĄCZNIE 252 100 23 100 47 100 322 100
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
40
Rozwój technologiczny szansą dla rozwoju nauki?
Zarówno pracownikom naukowym, jak i studentom oraz doktorantom zadaliśmy
pytanie o to, czy ich prace naukowe (bądź studenckie) mogłyby zyskać na rozwoju
narzędzi cyfrowych (takich jak otwarte internetowe bazy danych i tekstów
naukowych, a także programy do analizy danych). Odpowiedź na to pytanie, co być
może nie powinno zaskakiwać, okazała się łatwiejsza dla pracowników naukowych.
Wśród nich niemal 80% (37 osób) uznało, że skorzystaliby z wymienionych
udogodnień. Zaprzeczyły jedynie 3 osoby, natomiast 7 nie zajęło jednoznacznego
stanowiska. Wśród studentów i doktorantów odsetek osób przekonanych o tym, że ich
prace mogłyby zyskać na rozwoju narzędzi takich jak otwarte bazy danych, wyniósł
42% przy niespełna 19%, które temu zaprzeczyło. Dość duży procent uznał pytanie
za zbyt trudne do udzielenia jednoznacznej odpowiedzi – było to prawie 40%.
Tabela 8. Rozkład odpowiedzi na pytanie Czy Pana/Pani prace naukowe/studenckie mogłyby
zyskać na rozwoju narzędzi cyfrowych (np. internetowe programy do analizy danych, otwarte
internetowe bazy danych i tekstów naukowych).
STUDENCI I DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N %
TAK 120 42 37 78,7 157 47,2
NIE 53 18,5 3 6,4 56 16,8
TRUDNO
POWIEDZIEĆ 113 33,8 7 14,9 120 36
ŁĄCZNIE 286 100 47 100 333 100
Zastanawiająca jest duża rozbieżność wśród odpowiedzi twierdzących między
studentami i doktorantami a pracownikami naukowymi. Intuicja wskazywałaby,
że to ci pierwsi powinni być bardziej entuzjastycznie nastawieni do tego rodzaju
udogodnień. Wyniki wskazują jednak na coś przeciwnego. Być może wynika to
z faktu, iż studenci nie mają tak wielu doświadczeń w publikowaniu swoich prac
naukowych (choć nie stosuje się to już do doktorantów).
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
41
Wykres 9. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytanie Czy Pana/Pani prace naukowe/studenckie
mogłyby zyskać na rozwoju narzędzi cyfrowych (np. internetowe programy do analizy danych,
otwarte internetowe bazy danych i tekstów naukowych).
Blogi naukowe i publikowanie w sieci
Przystępując do badania założyliśmy, że ważnym elementem aktywności naukowej,
także dla studentów, powinno być korzystanie z naukowych blogów oraz forów
naukowych, a wręcz tworzenie takich miejsc w sieci. W tym wypadku pytaliśmy nie
o umiejętność, ale o konkretne praktyki. Te natomiast zadeklarowało jedynie 19%
badanej społeczności (Tabela 9)
Tabela 9. Rozkład odpowiedzi na pytanie o praktyki korzystania z blogów lub forów naukowych
bądź tworzenia tego rodzaju miejsc w sieci.
Sytuacja, w której aż 80% badanych nie tylko nie tworzy wymienionych wyżej witryn,
ale nawet z nich nie korzysta, może się wydać zadziwiająca. Okazuje się, że oferowane
przez sieć możliwości nie są w pełni wykorzystywane, co jest ważnym sygnałem. Treść
42,0%
78,7%
18,5%
6,4%
33,8%
14,9%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Studenci i doktoranci Pracownicy naukowi
Tak
Nie
Trudno powiedzieć
STUDENCI DOKTORANCI PRACOWNICY
NAUKOWI ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
TAK 46 17,6 10 41,7 7 14,9 63 19,0
NIE 213 81,6 13 54,2 40 85,1 266 80,1
NIE DOTYCZY
2 0,8 1 4,2 0 0 3 0,9
ŁĄCZNIE 261 100 24 100 47 100 332 100
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
42
zadanego przez nas pytania, w którym obok siebie znalazły się dwie nie zawsze
połączone czynności, czyli korzystanie z blogów/forów oraz tworzenie ich 17 , nie
pozwala wprawdzie na przedstawienie szczegółowego obrazu zwyczajów społeczności
ISNS UW związanych z tym rodzajem aktywności naukowej. Niemniej jednak warto
zastanowić się, czy opisywane przez nas wyniki nie oznaczają, że potencjalnie bardzo
bogate i wartościowe źródła wiedzy leżą odłogiem, a co za tym idzie, uzasadnione
staje się pytanie czy nie warto podjąć konkretnych kroków w stronę ich
popularyzacji?
Porównywalnie niski odsetek respondentów samodzielnie publikuje swoje artykuły
naukowe bądź czasopismo w sieci (Wykres 10). Korzystanie z tego sposobu
prezentacji swojego naukowego dorobku zadeklarowało niespełna 17% badanych.
Ogromna większość z nich nie publikuje w sieci własnych prac naukowych.
Wykres 10. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytania o praktyki korzystania z blogów lub forów
naukowych bądź tworzenia tego rodzaju miejsc w sieci oraz o publikowanie swoich prac
naukowych w Internecie.
Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że wpływ na udzielone odpowiedzi mógł mieć fakt,
że doktoranci i pracownicy naukowi pytani byli o samodzielne publikowanie swoich
prac w Internecie. W obliczu nikłego zainteresowania tworzeniem blogów naukowych
17 Umiejętność ta została sformułowana jako „Korzystam i/lub tworzę naukowe blogi i fora internetowe.
19,0% 16,8%
80,1% 81,1%
0,9% 2,1%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Korzystam i/lub tworzę naukowe blogii fora naukowe
Publikuję samodzielnie swojeartykuły/czasopismo w Internecie
Tak
Nie
Nie dotyczy
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
43
i forów o tej tematyce, nie dziwią małe odsetki osób samodzielnie publikujących
własne artykuły. To właśnie blogi wydają się być przestrzenią, w której można by się
było dzielić wiedzą w mniej zinstytucjonalizowany sposób. Zadane w ten sposób
pytanie nie uwzględniało np. sytuacji, w których prace umieszczane są w sieci
nie przez autora, ale przez wydawcę. Nie dowiedzieliśmy się również,
czy prace naukowe umieszczane są w Internecie na zasadach darmowego dostępu,
czy też odpłatnie. Są to kwestie szczegółowe, ale ważne, co potwierdziły rozmowy
z respondentami, rozróżniającymi praktykę samodzielnego publikowania w sieci
oraz umieszczania ich tekstów (książek, artykułów) przez wydawnictwo. Przypomina
to o trudnościach związanych z badaniem obiegu nauki w sieci, wspomnianych już
wcześniej.
Ponieważ pytanie skierowane było zarówno do pracowników naukowych,
doktorantów, jak i do studentów, zbiorcze wyniki mogą nie wydawać się
miarodajne18.
Tabela 11. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytania o samodzielne publikowanie swoich
artykułów/czasopisma w Internecie*
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
TAK 35 13,4 10 41,7 11 23,4 56 16,8
NIE 222 84,7 13 54,2 35 74,5 270 81,1
NIE DOTYCZY 5 1,9 1 4,1 1 2,1 7 2,1
ŁĄCZNIE 262 100 24 100 47 100 333 100
* W ankiecie dla studentów i doktorantów pytanie brzmiało „Publikuję swoje prace w Internecie”
Zestawienie odpowiedzi pogrupowanych według kategorii respondentów jasno
pokazuje, że w każdej z trzech badanych grup odsetek osób samodzielnie
publikujących swoje prace naukowe w sieci jest dość niski. Z tej tendencji wyłamują
się wprawdzie doktoranci, pośród których odpowiedzi twierdzące i przeczące
na zadane pytanie rozłożyły się niemal po równo. Trzeba jednak pamiętać,
18 W kwestionariuszu ankiety przeznaczonym dla studentów znalazło się pytanie o publikowanie własnych prac (naukowych) w Internecie. Założyliśmy, że wśród osób uczących się, niewiele jest takich, które piszą własne artykuły do recenzowanych czasopism (bądź jakichkolwiek innych opracowań naukowych), nie mówiąc o redagowaniu tychże. Natomiast sytuacja, w której studenci dzielą się z innymi, choćby z własnymi koleżankami i kolegami, swoimi pracami o charakterze naukowym, np. pracami licencjackimi czy magisterskimi, wydaje się być bardziej prawdopodobna.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
44
że niewielka liczebność tej kategorii nakazuje unikać uogólnień 19 ; samodzielne
publikowanie prac naukowych zadeklarowało 10 doktorantów, odpowiedź przeczącą
zaznaczyło 13 osób, jedna stwierdziła, że pytanie jej nie dotyczy. Wśród wykładowców
jedynie niecałe 24% publikuje swoje artykuły bądź czasopismo w sieci, niemal 75%
tego nie czyni; w przypadku studentów odsetki te wynoszą odpowiednio niespełna
14% i 85% (tabela 8.).
Spoglądając na omówione wyżej wyniki dwóch pytań – korzystanie z blogów i forów
naukowych (bądź tworzenie ich) oraz o samodzielne publikowanie własnych prac
w Internecie – możemy pokusić się o wniosek, że w przypadku badanej społeczności
nauka wciąż nie „zadomowiła” się na dobre w sieci. Czy ma to związek
z niewielką wiedzą na temat oferowanych przez Internet możliwości? A może w grę
wchodzą obawy związane z publikowaniem w sieci, co teoretycznie może tłumaczyć
niewielki odsetek osób samodzielnie „wrzucających” do niej swoje teksty naukowe?
To ostatnie przypuszczenie kieruje nas do dwóch ważnych obszarów, na które
weszliśmy podczas naszego badania: stosunku do nowych technologii oraz ich
wykorzystania w pracy naukowej i dydaktycznej, a także wiedzy
o prawie autorskim (w kontekście publikowania w Internecie) oraz opinii
na temat możliwości i niebezpieczeństw związanych z wolnym dostępem
do nauki.
3. Technologia w pracy dydaktycznej
Ważnym celem badania „otwarcia technologicznego” w ISNS UW było udzielenie
odpowiedzi na pytanie, w jakim zakresie nowe technologie (komputery i inne
urządzenia elektroniczne oraz Internet) wykorzystywane są w kontaktach
wykładowców ze studentami. Wyszliśmy z założenia, że zwyczaje związane z pracą
dydaktyczną stanowią drugi ważny obszar (obok pracy stricte naukowej), w którym
zdobycze technologiczne ostatnich lat mogą zostać z powodzeniem wykorzystane
przez społeczność akademicką.
19 Więcej na ten temat piszemy w części metodologicznej raportu.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
45
Internet jako uprzywilejowany środek komunikacji
Analiza wyników zebranych podczas badania jasno pokazała, że Internet stał się
ważnym środkiem komunikacji między wykładowcami a studentami. Nie korzystają
z niego jedynie dwie osoby spośród pracowników naukowych i dziesięcioro
studentów.
Zapytani o konkretne sposoby, kontaktowania się ze swoimi studentami bądź
wykładowcami, respondenci wskazywali w większości na dwa z nich: maile
oraz wiadomości wysyłane za pośrednictwem systemu USOS (Uniwersytecki System
Obsługi Studiów). Tradycyjna poczta elektroniczna zdystansowała pozostałe sposoby
komunikacji, wiadomości wysyłane przez USOS znalazły się na drugim miejscu.
Wykres 11. Sposoby komunikacji między studentami/doktorantami a wykładowcami w Internecie
(w %)
Procenty nie sumują się do 100, ponieważ w pytaniu można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź
Co ciekawe, wykładowcy korzystają z tej możliwości stosunkowo częściej niż studenci
i doktoranci. Może wiązać się to ze sposobem wykorzystywania platformy USOS:
umożliwia ona wysyłanie jednej wiadomości do wielu adresatów jednocześnie
(na przykład wszystkich uczestniczących w grupie ćwiczeniowej bądź wykładzie),
co sprawia, że wykładowcom wygodnie jest jej używać w celu kontaktowania się
ze swoimi studentami. Studenci, kiedy korzystają z systemu USOS,
najprawdopodobniej wysyłają wiadomości do indywidualnych adresatów,
100,0% 100,0%
5,2% 4,9%
18,4%
30,9%
4,4%8,6%
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
90%
100%
Studenci i doktoranci Pracownicy naukowi
Maile
Wiadomości na Facebooku
Wiadomości w USOSie
Inne
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
46
a możliwości tej mogą używać wymiennie z tradycyjnym mailem. Wydaje się, co jest
interesującym wnioskiem, że system USOS oferuje prowadzącym więcej możliwości
niż studentom, przynajmniej jeśli chodzi o wykorzystywanie go jako sposób
komunikacji w ramach studiów.
Warto zwrócić uwagę na stosunkowo niski odsetek respondentów deklarujących
korzystanie z Facebooka do kontaktów ze studentami bądź wykładowcami. Facebook
stał się obecnie jednym z największych i najważniejszych portali społecznościowych,
także w naszym kraju. W Polsce korzysta z niego prawie 11 mln użytkowników20.
Nie wydaje się jednak, żeby był w stanie przejąć rolę środka komunikacji
zastępującego tradycyjną pocztę elektroniczną – przynajmniej w kontekście
omawianego badania. Bez wątpienia swoje konta na portalu utrzymuje wielu
studentów oraz pewna liczba wykładowców, nie przekłada się to jednak
na „przeniesienie” tam komunikacji. Być może Facebook traktowany jest wciąż jako
sfera prywatna, w której nie ma miejsca dla oficjalnych interakcji (a do takich wciąż
należy w większości przypadków komunikacja student-wykładowca).
Oprócz sposobu komunikacji, istotną kwestią w kontaktach między studentami
i wykładowcami jest to, ile czasu upływa między wysłaniem wiadomości przez
nadawcę a otrzymaniem wiadomości od adresata. Zdajemy sobie sprawę, że to, jak
często dana osoba pisze wiadomości za pośrednictwem poczty elektronicznej (bądź
odpisuje na nie), wynika z wielu różnych czynników. W tym miejscu odnotujmy jedną
ważną dla nas prawidłowość: jedynie niewielka liczba wykładowców odpowiada na
wysyłane do nich przez studentów maile rzadziej niż kilka razy w tygodniu (taką opcję
wybrało tylko 5 osób spośród badanych pracowników naukowych). Zdecydowana
większość kontaktuje się ze studentami ze znacznie większą częstotliwością.
Potwierdza to, że poczta elektroniczna stała się jedną z „uprzywilejowanych” dróg
komunikacji w środowisku akademickim, zaś wykładowcy są świadomi, że wymiana
informacji tą drogą stała się normą.
20Statystyki dostępne m.in. na stronie Sociabakers.com http://www.socialbakers.com/facebook-statistics/ Dostęp w dniu 5 czerwca 2014.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
47
W stronę kultury prefiguratywnej?
Interesujące wyniki przyniosły odpowiedzi na pytanie o to, czy w kontaktach
ze studentami bądź prowadzącymi dochodzi do wymiany informacji na temat nowości
w dziedzinie Internetu, mediów elektronicznych bądź programów przydatnych
w pracy naukowej. Szybki rozwój technologii pociąga za sobą nowe trendy,
które niejednokrotnie wpływają na sposób pracy naukowej. Interesowało nas,
czy w społeczności ISNS UW zachodzi swoista „dyfuzja wiedzy” dotyczącej tego,
co w świecie nowych technologii jest świeże, ułatwiające pracę, praktyczne czy po
prostu ciekawe.
Tabela 12. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytanie o wymianę informacji na temat nowinek lub
trendów technologicznych.
STUDENCI I DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N %
TAK 63 22 31 66 94 28,2
NIE 191 66,8 16 34 207 62,2
NIE WIEM 32 11,2 0 0 32 9,6
ŁĄCZNIE 286 100 47 100 333 100
Wykres 12. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytanie o wymianę informacji na temat nowinek
lub trendów technologicznych.
22,0%
66,0%66,8%
34,0%
11,2%
0,0%0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
Studenci i doktoranci Pracownicy naukowi
Tak
Nie
Nie wiem
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
48
Z danych przedstawionych w tabeli i na wykresie wynika, że kanał informacji w tym
przypadku nie jest obustronny. Większość wykładowców (66%) deklaruje, że w ich
kontaktach ze studentami dochodzi do wymiany wiedzy związanej z technicznymi
nowościami, natomiast twierdzi tak niespełna co piąty student. Ponadto niewiele
mniej niż 10% studentów nie jest pewna, czy taka wymiana w ogóle ma miejsce.
Nasunęły się nam dwa wytłumaczenia tej prawidłowości: albo w obydwu grupach
inaczej rozumiano „nowinki i trendy technologiczne”, co samo w sobie może być
ciekawym sygnałem (czy dla studentów, rekrutujących się wszak z pokolenia „dzieci
sieci”, nie jest nowością to, co jest nowe dla ich profesorów?) albo też wykładowcy
dowiadują się więcej od swoich studentów, niż studenci od nich. Ta ostatnia hipoteza
jest o tyle intrygująca, że prowadzi nas na tropy wskazane przez Margaret Mead,
która, pisząc o społeczeństwach nowoczesnych na Zachodzie, stworzyła pojęcie
kultury prefiguratywnej 21 . Koncept ten zasadza się na przypuszczeniu,
że w rozwiniętych społecznościach odwrócony zostanie panujący przez długi czas
schemat przekazywania wiedzy. Obecnie, to młodsze pokolenie często dysponuje
większymi kwalifikacjami oraz większą wiedzą w pewnych dziedzinach (choćby tych
związanych z technologią komputerową). Tak więc w pewnych sytuacjach młodzi
„uczą” osoby starsze, o wyższym statusie i wyższej pozycji, pełniące wobec nich rolę
mentorów. Czy z takim właśnie schematem możemy mieć do czynienia w badanej
społeczności? Zweryfikowanie tej tezy wymagałoby głębszych badań o charakterze
jakościowym; tutaj ograniczmy się do jej odnotowania. Może się okazać, że
w przypadku nowych technologii oraz Internetu to pokolenie studentów,
wychowanych w większości w rzeczywistości „skomputeryzowanej”, ma swoim
wykładowcom więcej do przekazania niż odwrotnie. Niekoniecznie musi to oznaczać
zapowiedź czy oznakę rewolucji kulturowej, jaką chciałaby widzieć Mead. Warto sobie
jednak uświadomić, że dynamika zmian świata nowoczesnych technologii wpływa
na relacje tak dobrze, wydawałoby się, ukształtowane, jak relacje między studentem
i wykładowcą.
21 M. Mead, Kultura i tożsamość, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1987.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
49
4. Wokół wolnego dostępu: przekonania i wiedza
Znajomość prawa autorskiego
Podejmując trop wskazany przez Michała Danielewicza i Alka Tarkowskiego22,
zadaliśmy badanym przez nas naukowcom oraz potencjalnym przyszłym naukowcom
pytanie o ocenę kilku działań podejmowanych w Internecie. Respondenci mieli
za zadanie wskazać, czy ich zdaniem dane działanie jest legalne czy nie. Kafeteria
składała się z ośmiu stwierdzeń, z których siedem zostało zaczerpniętych
z cytowanego już raportu przygotowanego przez Centrum Cyfrowe23. Poniższa tabela
przedstawia zadane pytania oraz porównanie wyników obu badań.
Tabela 13. Co wolno w sieci?
Porównanie wyników diagnozy Inicjatywy Otwieracz i badań przeprowadzonych przez Centrum
Cyfrowe24. Litera L obok danego działania oznacza, że w świetle obowiązującego prawa jest ono
legalne, litery NL natomiast wskazują działania niezgodne z prawem.
DZIAŁANIE
LEGALNE
DZIAŁANIE
NIELEGALNE NIE WIEM
ISNS
UW
Badanie
CC
ISNS
UW
Badanie
CC
ISNS
UW
Badanie
CC
L Tomasz ściąga filmy z serwisu Chomikuj.pl
37,6% 40,3%
46,4% 36,6%
16,1% 23,1%
L Jan zrobił kopię posiadanej płyty CD z serialem i
rozdał je kolegom z pracy 15,7%
20,9% 78,9% 64,9% 5,4% 14,2%
NL Mateusz ściąga filmy z sieci, wypala je na płytach,
a potem sprzedaje je na ulicznym straganie 1,8% 3,4% 97,9% 93,9% 0,3% 2,7%
NL
Ewa używa serwisu torrentowego do ściągania
filmów na swój komputer, pozwala też innym
użytkownikom serwisu na pobieranie filmów od
niej
11,5% 15,6% 70,3% 63,5% 18,2% 20,9%
L Agnieszka skserowała całą książkę, którą
wypożyczyła z biblioteki 42,4% 35,3% 45,7% 46,9% 11,9% 17,8%
L Marta sprzedała na Allegro oryginalną zakupioną
wcześniej płytę z filmem 85,2% 87,9% 7,3% 5,8% 7,3% 6,3%
NL Krystyna udostępnia publicznie na Chomikuj.pl
swoją kolekcję albumów muzycznych 26,3% 35,1% 55% 46,0% 18,7% 18,9%
L
Profesor Iksiński przesyła swoim studentom
mailem skany tekstów, których przeczytania
wymaga na prowadzone przez siebie zajęcia25
65,6% -
19,3% -
15,0% -
22 M. Danielewicz, A. Tarkowski, Prawo autorskie w czasach zmiany, tamże, s. 19-23. 23 Tamże, s. 21. 24 Tamże.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
50
Jedynie niewielka część badanych (około 3,6%) udzieliła poprawnych odpowiedzi na
wszystkie zadane pytania. Co dziesiąty ankietowany popełnił co najwyżej jeden błąd,
wykazując się tym samym całkiem dobrą znajomością praw autorskich. Jedynie
2 osoby z wszystkich ankietowanych nie udzieliły odpowiedzi lub nie odpowiedziały
poprawnie na ani jedno z zadawanych pytań.
Tabela 14. Poprawnie udzielone odpowiedzi – rozkład wśród ogółu badanych.
LICZBA POPRAWNIE UDZIELONYCH ODPOWIEDZI
% BADANYCH
N %
0 2 0,6
1 2 0,6
2 11 3,3
3 57 17,1
4 90 27
5 79 23,7
6 58 17,4
7 22 6,6
8 12 3,6
ŁĄCZNIE 333 100
Wykres 13. Procentowy rozkład poprawnych odpowiedzi wśród ogółu badanych.
0,6% 0,6%
3,3%
17,1%
27,0%
23,7%
17,4%
6,6%
3,6%
0%
5%
10%
15%
20%
25%
30%
Liczba poprawnie udzielonych odpowiedzi
0 1 2 3 4 5 6 7 8
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
51
Jak widać w ogólnym zestawieniu, w większości pytań występuje spore podobieństwo
co do proporcji udzielanych odpowiedzi pomiędzy naszym badaniem a Centrum
Cyfrowego. Opinie wśród studentów, doktorantów i pracowników naukowo-
dydaktycznych wychylają się jednak ku jeszcze bardziej restrykcyjnej wizji prawa
autorskiego w Polsce. Prawie we wszystkich odpowiedziach widzimy, że odsetek
stanowisk o nielegalności danych aktywności jest nieco wyższy, niż w wynikach
ogólnopolskiego badania internautów opracowanych przez Centrum Cyfrowe.
Zastanawiające jest, co ma wpływ na właśnie taki obraz rzeczywistości wśród tej
grupy.
Poniżej przyjrzymy się bliżej poszczególnym stwierdzeniom z tego pytania.
1) (Legalne jest gdy) Tomasz ściąga filmy z serwisu chomikuj.pl –
stwierdzenie p r a w d z i w e.
Tabela 15. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność ściągania filmów z Chomikuj.pl.
Pytanie to sprawiło sporą trudność ankietowanym, bowiem powszechna opinia
o nielegalności treści pobieranych z tego rodzaju serwisów hostingowych jest błędna.
Nieprawidłowej odpowiedzi udzieliła większość respondentów (46,4%).
Jak widać, grupę, która udzieliła najwięcej błędnych odpowiedzi, stanowią
pracownicy naukowo-dydaktyczni. Prawie 64% z nich uznało ściąganie filmów
z serwisu Chomikuj.pl za nielegalne. Dla porównania, takiej odpowiedzi udzieliło 38%
doktorantów i 44% studentów. Doktoranci okazali się jednak najmniej zdecydowani.
Odpowiedzi tej grupy rozmieściły się dosyć symetrycznie (odpowiedź „prawda” –
7 osób, „fałsz” - 8 osób, „nie wiem” - 6 osób). Stosunkowo spory odsetek osób
w każdej grupie wybrał opcję „nie wiem”.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 105 40,1 115 43,9 42 16,0 262
DOKTORANT 7 33,3 8 38,1 6 28,6 21
PRACOWNIK NAUKOWY
12 25,5 30 63,8 5 10,6 47
ŁĄCZNIE 124 37,6 153 46,4 53 16,1 330
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
52
2) (Legalne jest gdy) Jan zrobił kopię posiadanej płyty CD z serialem
i rozdał ją kolegom z pracy - stwierdzenie p r a w d z i w e.
Tabela 16. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność rozprowadzenia wśród kolegów kopii płyty
CD.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 38 14,4 212 80,6 13 4,9 263
DOKTORANT 7 33,3 12 57,1 2 9,5 21
PRACOWNIK
NAUKOWY 7 14,9 37 78,7 3 6,4 47
ŁĄCZNIE 52 15,7 261 78,9 18 5,4 331
Zdecydowana większość respondentów nie udzieliła poprawnej odpowiedzi.
Studenci, tak jak wykładowcy, w około 80% udzielili odpowiedzi błędnej. Tylko 15,7%
ogółu badanych przyznało, iż jest to czynność legalna26.
3) (Legalne jest gdy) Mateusz ściąga filmy z sieci, wypala je na płytach,
a potem sprzedaje na ulicznym straganie – stwierdzenie
f a ł s z y w e .
Tabela 17. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność sprzedawania wypalonych przez siebie płyt
CD.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 4 1,5 257 98,1 1 0,4 262
DOKTORANT 0 0 21 100 0 0 21
PRACOWNIK NAUKOWY
2 4,3 45 95,7 0 0 47
ŁĄCZNIE 4 1,8 323 97,9 1 0,3 330
Nielegalność powyższej sytuacji prawie jednomyślnie została potwierdzona
przez wszystkie kategorie respondentów (97,9%). Zgodnie z przewidywaniami,
26 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Art. 23 i 23¹ http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=D9F6CD7E2E562B276DB55D8C55CA4383?id=WDU19940240083&type=3 [dostęp 23.06.2014]
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
53
respondenci świadomi byli nielegalności rozpowszechniania materiałów chronionych
prawem autorskim w celach zarobkowych. Najlepiej poradzili sobie jednak
przebadani doktoranci, gdyż żaden z nich nie pomylił się przy udzielaniu odpowiedzi.
Zobrazowana sytuacja nie sprawiły badanym trudności, co przełożyło się na niski
poziom ogólnej niepewności, 0,3% ogółu było za odpowiedzią „nie wiem”.
4) (Legalne jest gdy) Ewa używa serwisu torrentowego do pobierania
filmów na swój komputer, pozwala też innym użytkownikom
serwisu na pobieranie filmów od niej – stwierdzenie f a ł s z y w e.
Tabela 18. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność pobierania filmów z serwisu torrentowego.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 33 12,6 193 73,7 36 13,7 262
DOKTORANT 2 9,5 15 71,4 4 19 21
PRACOWNIK NAUKOWY
3 6,4 24 51,1 20 42,6 47
ŁĄCZNIE 38 11,5 232 70,3 60 18,2 330
Prawidłowa odpowiedź na to pytanie wystąpiła wśród większości studentów
i doktorantów w porównywalnej liczbie - ponad 70% w obu grupach. Jak widzimy
w poniższej tabeli, nieznacznie ponad połowa pracowników odpowiedziała zgodnie
z prawdą (51,1%). Korzystanie z serwisów torrentowych wprowadziło jednak wielu
spośród nich w stan niepewności. Na odpowiedź „nie wiem” zdecydowała się
niespełna połowa tej grupy respondentów (42,6%, czyli 20 osób). Zdecydowanie
mniej wątpliwości w ocenie legalności tego zachowania mieli studenci i doktoranci.
Stwierdzenie, któremu się teraz bliżej przyjrzeliśmy, mogło jednak sprawić badanym
trudność. Podczas części rozmów badacze odnieśli wrażenie, że pytany nie wiedział,
czym w istocie jest „serwis torrentowy” 27 . Równocześnie nie jesteśmy w stanie
27 W obrębie serwisów torrentowych dochodzi do wymiany plików pomiędzy jego użytkownikami. Użytkownik w czasie pobierania wysyła równocześnie fragmenty pliku innym użytkownikom oraz automatycznie udostępnia je innym.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
54
stwierdzić, czy taką wiedzę posiadali studenci oraz doktoranci, gdyż w ich przypadku
zastosowaliśmy technikę ankiety audytoryjnej, a nie bezpośredniego wywiadu
kwestionariuszowego. Odsetki poprawnie udzielonych odpowiedzi pozwalają jednak
przypuszczać, że respondenci, z którymi nie mieliśmy osobistego kontaktu lepiej
orientowali się w zasadach działania serwisów torrentowych.
5) (Legalne jest gdy) Agnieszka skserowała całą książkę, którą
wypożyczyła z biblioteki – stwierdzenie p r a w d z i w e.
Tabela 19. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność skserowania książki wypożyczonej
z biblioteki.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 122 46,7 109 41,8 30 11,5 261
DOKTORANT 6 28,6 13 59,1 3 13,6 22
PRACOWNIK NAUKOWY
11 23,9 29 63,0 6 13 46
ŁĄCZNIE 139 42,2 151 45,9 39 11,9 328
Podobnie, jak w stwierdzeniu poprzednim, tak i tu mamy największy odsetek
błędnych odpowiedzi wśród pracowników naukowo-dydaktycznych (63%). Najwięcej
prawidłowych odpowiedzi wystąpiło natomiast wśród studentów (47%), choć,
jak widać, jedynie około 5% mniej z nich odpowiedziało błędnie. Niezdecydowanie
we wszystkich grupach utrzymuje się na podobnym poziomie.
Przy tym pytaniu warto zauważyć, że nie chodziło o podejmowane przez badanych
takiego działania, ale o przekonanie czy dana czynność jest legalna lub nie. Jak można
się domyślać, uznawanie czegoś za nielegalne nie wyklucza podejmowania takiego
działania w rzeczywistości. Z doświadczeń akademickich, zwłaszcza studenckich,
wiemy, że kserowanie książek jest powszechne, a czasem nawet konieczne, aby móc
przygotować się na zajęcia (chociaż trzeba przyznać, że rzadko kiedy występuje
konieczność skserowania całej książki, raczej tylko fragmentów). W tym miejscu
można po raz kolejny przywołać raport z badań Danielewicza i Tarkowskiego,
gdzie wyraźnie potwierdza się, że uznawanie czegoś za nielegalne/nieuczciwe
nie pokrywa się z niepodejmowaniem takiego przedsięwzięcia. Jak zostało to trafnie
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
55
ujęte w owym raporcie, jako społeczeństwo doświadczamy zderzenia logiki
wyznawanych wartości wypracowanych w epoce industrialnej z logiką
codziennych praktyk, które są produktem czasów Sieci28.
6) (Legalne jest gdy) Marta sprzedała na Allegro oryginalną
zakupioną wcześniej płytę z filmem – stwierdzenie p r a w d z i w e.
Tabela 20. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność sprzedaży na Allegro oryginalnej płyty.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 223 84,8 19 7,2 20 7,6 262
DOKTORANT 18 85,7 3 14,3 0 0 21
PRACOWNIK NAUKOWY
41 87,2 2 4,3 4 8,5 47
ŁĄCZNIE 282 85,2 24 7,3 24 7,3 330
Jak wykazują zaprezentowane w tabeli dane, co najmniej 85% w każdej z grup
odpowiedziało prawidłowo. Portal allegro.pl jest obecnie jedną
z najpopularniejszych stron internetowych tego typu29, a zakupy w sieci stają się
nieodłącznym elementem życia Polaków, co może mieć wpływ na świadomość
dotyczącą sprzedaży oryginalnych produktów przez jego użytkowników.
Przeświadczenie o nielegalności tej sytuacji reprezentuje 7,3% ogółu, tyle samo zaś
wykazało swoją niepewność wybierając odpowiedź „nie wiem”.
28 M. Danielewicz, A. Tarkowski (dz. cyt.), s. 42. 29 Świadczyć mogą o tym dane dotyczące liczby odsłon tej strony, które w 2013 roku wynosiły średnio około 2,5 mld. Dane za: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tablica-pl-rekordowo-popularna-allegro-pl-traci-odslony-i-czas (Dostęp: 4.06.2014).
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
56
7) (Legalne jest gdy) Krystyna udostępnia publicznie na Chomikuj.pl
swoją kolekcję albumów muzycznych – stwierdzenie f a ł s z y w e.
Tabela 21. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność publicznego udostępnienia swojej kolekcji
albumów na Chomikuj.pl.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 77 29,3 139 52,9 47 17,9 263
DOKTORANT 3 14,3 14 66,7 4 19 21
PRACOWNIK NAUKOWY
7 14,9 29 61,7 11 23,4 47
ŁĄCZNIE 87 26,3 182 55 62 18,7 331
Niewiele ponad połowa ogółu ankietowanych odpowiedziała zgodnie z prawdą (55%).
Przy tym pytaniu najciekawsza jednak wydaje się niepewność, która utrzymuje się
na dosyć wysokim poziomie we wszystkich kategoriach respondentów. Odpowiedź
„nie wiem” oscyluje pomiędzy około 18% a 23% wskazań. Jest to interesujące,
gdyż jest ona nieco większa, niż w jednym z wcześniejszych pytań, gdzie pytano
o ściąganie filmów z serwisu Chomikuj.pl.
8) (Legalne jest gdy) Profesor Iksiński przesyła swoim studentom
mailem skany tekstów, których przeczytania wymaga
na prowadzone przez siebie zajęcia – stwierdzenie p r a w d z i w e.
Tabela 22. Rozkład odpowiedzi na pytanie o legalność udostępniania studentom skanów tekstów
przez wykładowcę.
LEGALNE NIELEGALNE NIE WIEM ŁĄCZNIE
N % N % N % N
STUDENT 177 67,6 49 18,7 36 13,7 262
DOKTORANT 14 66,7 3 14,3 4 19 21
PRACOWNIK NAUKOWY
23 53,5 11 25,6 9 20,9 43
ŁĄCZNIE 214 65,6 63 19,3 49 15 326
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
57
To pytanie w szczególnym stopniu dotyka codzienności badanej społeczności
uniwersyteckiej. Ponad ¼ wykładowców uznała to działanie za nielegalne,
ale też ponad 1/5 tej grupy nie była pewna swojej odpowiedzi. Najwięcej
prawidłowych wyborów pojawiło się wśród studentów i doktorantów.
Warto wspomnieć, że 5 pracowników naukowo-dydaktycznych i doktorantów, którzy
uznali to działanie za nielegalne, udostępnia studentom teksty obowiązkowych lektur,
a 6 robi to czasami. Zdecydowanie więcej wysyłających materiały wykładowców
i doktorantów jest wśród osób, które uważają to działanie za legalne – w sumie 17
osób udostępnia teksty zawsze lub czasami. Udostępnianie nie musi być jednak
w formie skanu przesłanego mailem, może być więc także w postaci kserokopii
pozostawionej np. w bibliotece.
Ranking mitów
Odsetek błędnie zaklasyfikowanych pod kątem (nie) legalności działań zainspirował
nas do stworzenia rankingu mitów. Ułożyliśmy czynności, o które pytaliśmy badanych
w kolejności od najbardziej błędnie przez nich ocenionych, do tych bardziej zgodnych
z prawdą.
Schemat 1 Ranking mitów na temat legalności działań w Internecie.
80% badanych sądzi, że nielegalne jest rozdanie kolegom z pracy skopiowanej płyty z serialem
46% badanych uważa ściąganie filmu z serwisu chomikuj.pl za nielegalne
46 % badanych uznaje za nielegalne skserowanie książki wypożyczonej z biblioteki
Blisko 30% osób nie ma nic przeciwko udostępnianiu swojej kolekcji muzycznej w serwisie chomikuj.pl.
20% badanych za nielegalne uznaje przesyłanie mailem przez prowadzącego skanów tekstów do przeczytania na zajęcia.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
58
Badani nie mieli większego problemu z ocenieniem następujących działań:
97, 9% prawidłowo rozpoznało, że nielegalne jest, gdy Mateusz ściąga filmy
z sieci, wypala je na płytach, a potem sprzedaje je na ulicznym straganie
85,2% zdawało sobie sprawę, że legalne jest, gdy Marta sprzedała na Allegro
oryginalną zakupioną wcześniej płytę z filmem
70,3% wiedziało, że nielegalne jest, gdy Ewa używa serwisu torrentowego do
ściągania filmów na swój komputer, pozwala też innym użytkownikom serwisu
na pobieranie filmów od niej
Jak widać z powyższego zestawienia, stosunkowo najwięcej problemów sprawiały
pytania o legalność kserowania całej książki, o ściąganie filmów z serwisu
Chomikuj.pl oraz o rozdanie wśród kolegów z pracy kopii posiadanej płyty CD.
Co z tego wynika? Wypada powtórzyć to, co stwierdziliśmy na początku rozdziału:
wśród członków społeczności ISNS UW daje się zauważyć duża niepewność
co do legalności pewnych, często spotykanych w codziennym życiu, sytuacji.
Porównanie z wynikami badania przeprowadzonego przez Centrum Cyfrowe pokazało
nam, że nie jest to sytuacja wyjątkowa na tle ogółu społeczeństwa. (Nie)znajomość
prawa wśród studentów, doktorantów i pracowników naukowych ISNS UW tylko
nie wykracza ponad normę. Wyniki ani nie skłaniają więc do zadowolenia,
ani do wpadania w panikę (oczywiście jeśli założymy, że członkowie społeczności
akademickiej nie powinni dysponować nieco wyższą wiedzą na temat prawa
autorskiego niż ogół społeczeństwa).
Ciekawe jest natomiast czy i jeśli tak, to w jakim stopniu (nie) wiedza na temat prawa
autorskiego przekłada się na deklaracje dotyczące publikowania w Internecie
oraz na stosunek do wolnego dostępu. Zajmiemy się tym w następnej części raportu.
Opinie: możliwości i zagrożenia związane z wolnym dostępem
Chcąc zbadać stosunek członków społeczności akademickiej ISNS UW do idei
wolnego dostępu, opracowaliśmy pytanie zawierające sześć opinii, z którymi
respondent mógł się zgodzić bądź nie, mógł także nie zająć stanowiska w danej
kwestii. Przedstawione w pytaniu opinie były następujące:
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
59
1. udostępniając pracę naukową w Internecie zwiększa się ryzyko jej
splagiatowania;
2. jeżeli komuś zależy na dotarciu do wyników czyjejś pracy naukowej, pójdzie
do biblioteki. Internet nie jest w tym celu potrzebny;
3. artykuły i książki umieszczone w Internecie dają szansę na większą liczbę
cytowań;
4. swobodny dostęp do treści w Internecie stał się istotnym elementem życia
codziennego;
5. darmowy dostęp do prac naukowych jest formą okradania ich autorów;
6. gdyby moja praca naukowa została opublikowana w Internecie
miałabym/miałbym poczucie, że przyczyniam się do upowszechnienia
i rozwoju nauki.
Wykres 14. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytanie o stosunek do wolnego dostępu.
7,3%
6%
3,6%
2,1%
16,7%
13,6%
33,5%
72,4%
3,6%
1,2%
75,7%
4,8%
59,2%
21,6%
92,8%
96,7%
7,6%
81,6%
0% 10% 20% 30% 40% 50% 60% 70% 80% 90% 100%
Udostępniając pracę naukową w Internecie zwiększasię ryzyko jej splagiatowania
Jeżeli komuś zależy na dotarciu do wyników czyjejśpracy naukowej, pójdzie do biblioteki. Internet nie jest
w tym celu potrzebny
Artykuły i książki umieszczone w Internecie dają szansęna większą liczbę cytowań
Swobodny dostęp do treści w Internecie stał sięistotnym elementem życia codziennego
Darmowy dostęp do prac naukowych jest formąokradania ich autorów
Gdyby moja praca naukowa została opublikowana wInternecie miałabym/miałbym poczucie, że
przyczyniam się do upowszechnienia i rozwoju nauki
Nie mam zdania Nie zgadzam się Zgadzam się
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
60
Pierwszą obserwacją, która rzuca się w oczy, jest stosunkowo wysoki odsetek osób
uważających, że udostępnienie pracy naukowej w sieci zwiększa ryzyko jej
splagiatowania (tabela 22 na str 54) – wyniósł on niemal 60%. Znaczący jest fakt,
że takie stanowisko wyraża aż ¾ pracowników naukowych (którzy, co oczywiste,
tworzą i publikują najwięcej). Jedynie 11 wykładowców (niecała ¼) nie zgadza się
z tym stwierdzeniem. Deklaracje studentów również wskazują na pewną nieufność
w stosunku do publikowania w Internecie. Choć jest ona mniejsza niż w przypadku
ich wykładowców, istotny odsetek tej kategorii (8%) nie zajął stanowiska w tej
kwestii. Związane jest najprawdopodobniej z tym, że większość studentów nie pisze
własnych prac naukowych i nie musi kłopotać się kwestiami związanymi z ich
ochroną przed plagiatem. Wśród doktorantów odpowiedzi rozłożyły się niemal po
równo, przy czym minimalnie więcej nie zgadza się z twierdzeniem, jakoby
udostępnianie prac naukowych w Internecie wiązało się z większym ryzykiem
plagiatu.
Tabela 23. Rozkład odpowiedzi na pytanie Udostępniając pracę naukową w Internecie zwiększa
się ryzyko jej splagiatowania.
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
ZGADZAM SIĘ 152 58 9 40,9 35 74,5 196 59,2
NIE ZGADZAM SIĘ 89 34 11 50 11 23,4 111 33,5
NIE MAM ZDANIA 21 8 2 9,1 1 2,1 24 7,3
ŁĄCZNIE 262 100 22 100 47 100 331 100
Jednocześnie badani na ogół dostrzegają rolę, jaką Internet pełni w obiegu treści
naukowych i zgadzają się, że stał się on ważnym narzędziem promocji swoich
dokonań. Zdecydowana większość respondentów i respondentek zgadza się
z twierdzeniem, jakoby sieć była równie, a może wręcz ważniejszym źródłem
poszukiwania prac naukowych niż tradycyjne biblioteki (Tabela 24 na następnej
stronie)
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
61
Tabela 24. Rozkład odpowiedzi na pytanie Jeżeli komuś zależy na dotarciu do wyników pracy
naukowej, pójdzie do biblioteki. Internet nie jest w tym celu potrzebny.
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY
NAUKOWI ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
ZGADZAM SIĘ 60 22,8 5 21,7 7 14,9 72 21,6
NIE ZGADZAM SIĘ 190 72,2 17 73,9 34 72,3 241 72,4
NIE MAM ZDANIA 13 4,9 1 4,3 6 12,8 20 6
ŁĄCZNIE 263 100 23 100 47 100 333 100
Ogromna większość badanych (92,8%) uważa również, że umieszczenie artykułów
lub książek w Internecie daje szanse na większą liczbę cytowań. Co ciekawe, zgadzają
się z tym zarówno studenci (92,7% odpowiedzi twierdzących), jak i wykładowcy
(93,6%). Twierdzą tak również niemal wszyscy doktoranci (tylko jedna osoba z tej
kategorii jest przeciwna).
Równie powszechna była zgoda co do tego, że swobodny dostęp do Internetu stał się
istotnym elementem życia codziennego (prawie 97% odpowiedzi).
Tabela 25. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytanie Darmowy dostęp do prac naukowych jest
formą okradania ich autorów.
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY NAUKOWI
ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
ZGADZAM SIĘ 19 7,3 4 18,2 2 4,3 25 7,6
NIE ZGADZAM SIĘ 195 75 13 59,1 41 87,2 249 75,7
NIE MAM ZDANIA 46 17,7 5 22,7 4 8,5 55 16,7
ŁĄCZNIE 260 100 22 100 47 100 329 100
Co jeszcze ciekawsze, ponad ¾ respondentów i respondentek nie zgadza się
z twierdzeniem, jakoby darmowy dostęp do prac naukowych był formą okradania ich
autorów (Tabela 25.). Uważa tak trzech na czterech studentów, niewiele ponad
połowa doktorantów a także, co było dla nas miłym zaskoczeniem, aż 87%
pracowników naukowych. Wynik ten może wynikać ze świadomości realiów
funkcjonowania w świecie naukowym i współpracy z rynkiem wydawniczym, który
w tym przypadku czerpie większe korzyści z publikowania prac niż ich autorzy.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
62
Tabela 26. Procentowy rozkład odpowiedzi na pytanie Dzięki opublikowaniu moich prac
w Internecie przyczyniam się do upowszechniania i rozwoju nauki.
STUDENCI DOKTORANCI
PRACOWNICY
NAUKOWI ŁĄCZNIE
N % N % N % N %
ZGADZAM SIĘ 210 80,2 16 69,6 45 95,7 271 81,6
NIE ZGADZAM SIĘ 13 5 3 13 0 0 16 4,8
NIE MAM ZDANIA 39 14,9 4 17,4 2 4,3 45 13,6
ŁĄCZNIE 262 100 23 100 47 100 332 100
Podobnie wysoki procent odpowiedzi „zgadzam się” miał miejsce w przypadku
twierdzenia: Gdyby moja praca naukowa została opublikowana w Internecie
miałbym/miałabym poczucie, że przyczyniam się do upowszechnienia i rozwoju
nauki. Opinię tę podziela niemal 82% badanych, przy czym niemal jednogłośni w tej
kwestii byli pracownicy naukowi (45 na 47 osób, jedynie 2 osoby nie miały zdania).
Zestawienie tych wyników z przedstawionym wyżej rozkładem odpowiedzi na pytanie
o to, czy udostępnianie pracy naukowej w sieci wiąże się z większym ryzykiem
plagiatu, pokazuje interesujący paradoks. Okazuje się bowiem, że chociaż większość
respondentów i respondentek zgadza się z opinią mówiącą o większym ryzyku
plagiatu w Internecie, jeszcze większy ich odsetek uważa, że opublikowanie własnej
pracy naukowej w sieci jest czymś dobrym dla świata nauki (a więc, jak można
domniemywać, także dla autora tej pracy). Co więcej, zdecydowana większość
badanych nie zgadza się z tym, że darmowy dostęp do nauki (w tym tekstów
tworzonych przez nich samych) jest formą okradania autorów. Czy te rozbieżności
wynikać mogą z ogólnego charakteru dwóch wymienionych wyżej opinii (o roli sieci
jako narzędzia rozwoju nauki oraz o darmowym dostępie jako formie okradania
autorów tekstów naukowych), które mogły wydawać się abstrakcyjne, bądź budziły
sprzeciw zbytnią generalizacją? Ryzyko plagiatu jest natomiast czymś „namacalnym”,
z którym autorzy prac naukowych muszą się liczyć. Można wysnuć stąd ogólny
wniosek, że członkowie badanej społeczności dostrzegają rolę Internetu
w promocji nauki i przyjmują obecność prac naukowych w sieci jako coś
powszechnego, jednocześnie zdając sobie sprawę z ryzyka, jakie może
wiązać się z publikowaniem w sieci.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
63
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
64
1. Rekomendacje do dalszych badań
Tak jak mamy nadzieję, że zrealizowane przez nas badanie jest dopiero
początkiem do wspólnej dyskusji całego środowiska ISNS UW o ewentualnych
zmianach, tak również po tym etapie prac jesteśmy świadomi, jakie popełniliśmy
błędy i które z wyników warto byłoby uzupełnić o dalsze badania. Chcemy się nimi
podzielić, by stanowiły inspirację dla dalszych działań.
Jedną z zastanawiających nas kwestii jest cel, w jakim studenci wykorzystują
smartphone'y. Wymieniali oni bowiem ten sprzęt elektroniczny jako drugi
w kolejności, którego używają w celach naukowych (26,3% z nich). Co mieli na myśli,
wybierając właśnie tę odpowiedź w podanym kontekście? Warto dodać, że studenci
rzadziej niż inne badane grupy zapisują pliki na stałe na dyskach twardych30. Czy obie
powyższe informacje można połączyć hipotezą o większej swobodzie studentów
w poruszaniu się po Internecie i wykorzystywaniu łatwości ogólnej dostępności
w sieci? Czy w tym sensie smartphone jest dla nich urządzeniem, które mają zawsze
przy sobie i w razie potrzeby posługują się nim w celu pozyskania pewnych danych
„na teraz”, a nie „na zawsze”?
W tym kontekście warto też zadać pytanie o oficjalne i nieoficjalne źródła, w których
studenci poszukują w Internecie. 92% z nich zadeklarowało korzystanie
z nieoficjalnych serwerów udostępniających pliki, co wydawałoby się, stanowi główne
źródło poszukiwanych materiałów naukowych. Porównanie odsetka osób
korzystających z serwisów typu chomikuj.pl z korzystającymi z oficjalnych (legalnych)
repozytoriów i bibliotek cyfrowych, skłania do postawienia pytania czy większa
dostępność legalnych źródeł zawierających materiały naukowe potrzebne studentom
skłoniłaby ich do zaprzestania lub ograniczenia użytkowania tych nielegalnych? Co
musiałyby zawierać lub jak być skonstruowane, by były dla nich użyteczne? Jakie inne
kryteria są dla studentów ważne? Czy jest to choćby wysokie pozycjonowanie danej
strony internetowej w wyszukiwarkach, a więc łatwość ich znalezienia?
30 Patrz podrozdział Preferowana forma tekstów naukowych.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
65
Inne wyniki, które sprowokowały nas do zadania kolejnych pytań, to niska
popularność komputerowych programów do analizy danych (zarówno ilościowych,
jak i jakościowych) 31 . Czy wynika to z charakteru badań prowadzonych przez
pracujących w Instytucie naukowców? A może tego typu oprogramowanie wciąż nie
jest czymś powszechnym na polskich uczelniach? Czy wiąże się to z ograniczonymi na
nie funduszami, czy może niskim poczuciem o ich potrzebie u wykładowców, którzy
z kolei układają programy nauczania dla studentów oraz doktorantów? Pełna
odpowiedź na te pytania byłaby możliwa między innymi po zbadaniu, jakie inne
techniki analizy danych są wykorzystywane w pracy badawczej w ISNS UW.
Odnotowaliśmy również interesujące spostrzeżenie o większej pozyskiwanej przez
wykładowców wiedzy od studentów i doktorantów niż odwrotnie o nowinkach
lub trendach technologicznych dotyczących Internetu, mediów elektronicznych
i programów przydatnych w pracy naukowej32. Zastanawiamy się, jaka dokładnie jest
to wiedza. Czy zatem informacje uzyskiwane przez studentów na zajęciach nie są dla
nich nowe, czy w ogóle brakuje ich w procesie nauczania? A czego dowiadują się
wykładowcy? Postawione przez nas w kwestionariuszu pytanie obejmowało szeroki
zakres działań i informacji. Naszą intencją było uzyskanie informacji o nieformalnym
przepływie wiedzy. Nie wiemy zatem, co dokładnie mieli na myśli badani. Warto
byłoby zatem doprecyzować to w kolejnych badaniach.
Wiedza o prawie autorskim wśród badanych grup wydała się dość niska33. Szczególnie
ważnym spostrzeżeniem jest uznanie przez społeczność ISNS UW, że jest ono bardziej
restrykcyjne niż w rzeczywistości. Zastanawia zatem nie tylko fakt słabej znajomości
prawa autorskiego, które dotyka przecież wszystkie te grupy na co dzień, ale również
jego nadrygorystyczne traktowanie.
Warto zastanowić się również nad doktorantami. Z jednej strony liczba osób, które
uczestniczyły w badaniu jest mała (1/3 doktorantów w ISNS UW, jedynie 24 osoby),
co jednocześnie stanowi duże wyzwanie i na co należy zwrócić szczególną uwagę
w przyszłości. Z drugiej wydawać by się mogło, że wpadliśmy w pewną pułapkę i przez
brak ustalonego statusu doktorantów (od dłuższego czasu takie dyskusje toczą się
31 Patrz podrozdział Komputerowe programy do analizy danych. 32 Patrz podrozdział W stronę kultury prefiguratywnej? 33 Patrz podrozdział Znajomość prawa autorskiego.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
66
w kontekście reformy szkolnictwa wyższego) umieściliśmy ich pomiędzy studentami
a wykładowcami, co mogło zatrzeć specyfikę tej grupy. Realizacja naszej
rekomendacji stworzenia oddzielnych narzędzi dla każdej z poszczególnych grup
w pewnym zakresie umożliwiłaby dokładniejsze przedstawienie właściwości każdej
z grup.
W tym celu warto przeprowadzić konsultacje ze wszystkimi trzema grupami
społeczności ISNS UW. Ich tematem mogłyby być same wyniki badań, ale również
narzędzia badawcze. Czy wszystkie zawarte w nich kwestie były zrozumiane i czy na
pewno zgodne z naszymi zamierzeniami? Już teraz wiemy, że pewne błędy
w wypełnianiu ankiet powtarzały się. Niektóre z pytań (bądź grup pytań) okazały się
dosyć trudne lub niejasne dla respondentów, choćby pytania filtrujące. W naszych
narzędziach było ich bowiem dość wiele i cechowały się dość dużym stopniem
skomplikowania. Może być to dla nas inspiracją ku jeszcze uważniejszemu
opracowywaniu narzędzi w przyszłości.
Nawiązując do stwierdzenia Gdyby moja praca naukowa została opublikowana
Internecie, miałbym/miałabym poczucie, że przyczyniam się do upowszechnienia
i rozwoju nauki, z którym zgodziło się 82% badanych, uważamy, że zrealizowane
przez Inicjatywę Otwieracz badanie ma wystarczająco duży potencjał, by zostać
powtórzone w innych środowiskach akademickich (instytutach/wydziałach/
uniwersytetach). Traktujemy taką odpowiedźbadanych jako zgodę i niejaką zachętę
do pogłębiania podjętego przez nas tematu.
2. Pomysły na zmiany
Zarówno badanie, jak i inne podejmowane przez Inicjatywę Otwieracz działania,
stały się inspiracją do zaproponowania konkretnych pomysłów na zmiany. Jesteśmy
przekonani, że wynikają one z naszych obserwacji, doświadczenia i zdobytej wiedzy,
a służyłyby całej społeczności ISNS UW.
Przede wszystkim proponujemy stworzenie oficjalnej, aktualnej i dostępnej na stronie
internetowej ISNS UW listy adresów mailowych do wszystkich pracowników
naukowych, z których ci pracownicy korzystają na co dzień. Pomysł na stworzenie
takiej bazy wynika z napotkanych przez nas, a opisywanych już wcześniej problemów.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
67
Uważamy, że swobodny dostęp do Internetu na terenie Instytutu jest jednym
z podstawowych warunków, by idea Open Access mogła zagościć choćby w dyskusjach
o potrzebnych w ISNS UW zmianach. Ogólnouniwersytecka bezprzewodowa sieć
internetowa – EDUROAM jest nieosiągalna w Instytucie. Zanim zatem zaczniemy
dyskutować o otwartym dostępie w nauce, miejmy chociaż dostęp do Internetu.
Chcielibyśmy zaproponować również ogólnoinstytutową dyskusję nad otwieraniem
dostępu do prac licencjackich i magisterskich. Czy jako Instytut chcemy tego?
Na jakich warunkach? Jakie wiążą się z tym zagrożenia, a jakie szanse? Tę kwestię
poruszyliśmy podczas debaty podsumowującej badanie34.
Jednym z elementów otwierania naukowych zasobów tworzonych w ISNS UW
mogłoby być stworzenie studenckiej części instytutowego czasopisma naukowego –
Societas/Communitas 35 . Sądzimy, że mogłaby być to dobra (jedna z kilku?)
możliwość do prezentowania wybranych licencjatów i magisterek. Z pewnością jest to
dorobek, którym warto dzielić się ze środowiskiem naukowym i między innymi w ten
sposób budować markę ISNS UWjako ośrodka otwartego, innowacyjnego
i prostudenckiego.
Warto rozpocząć również dyskusję o stworzeniu elektronicznego repozytorium
publikacji pracowników naukowych ISNS UW. Proponujemy formę bazy oficjalnie
dostępnych w Internecie materiałów i udostępnienie jej na stronie internetowej
Instytutu. Pewne działania w tym kierunku zostały już podjęte. Trwają bowiem prace
nad udostępnieniem archiwalnych numerów czasopisma Societas/Communitas.
W Internecie są już również dostępne niektóre publikacje wykładowców. Potrzeba
jednak ich uporządkowania i odpowiedniego zaprezentowania.
By ułatwić wykładowcom udostępnianie materiałów naukowych studentom, cennym
byłoby przedstawienie prostej instrukcji, w jaki sposób legalnie i sprawnie mogą to
zrobić. Już stosowane przez niektórych pracowników naukowych, a więc sprawdzone
praktyki (choćby dedykowana przedmiotowi lub wykładowcy skrzynka mailowa,
strona internetowa lub blog prowadzącego, gdzie umieszcza on zahasłowane
34 Patrz podrozdział Najważniejsze myśli i pomysły ze spotkania. 35 Ten pomysł został zaproponowany przez jednego z wykładowców.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
68
materiały lub udostępniany studentom z danych grup zajęciowych dropbox) mogą być
dla pozostałych bezpośrednią inspiracją.
Rekomendujemy również organizację szkoleń o prawie autorskim w kontekście nauki
dla wszystkich trzech grup – studentów, doktorantów i wykładowców. Z własnego
doświadczenia wiemy, że dopiero zdobyta wiedza w tym zakresie uświadomiła nam jej
istotę i ogromne możliwości do działania na rzecz całej społeczności, ale również
w naukowym życiu każdej i każdego z nas z osobna.
Ostatnią z naszych propozycji do działania jest stworzenie na stronie internetowej
ISNS UW oraz Inicjatywy Otwieracz polecanych przez nas serwisów/blogów/stron
www poświęconych nauce. Taka lista może pomóc poznać serwisy dedykowane
obiegowi treści w nauce i być początkiem do dalszych poszukiwań oraz włączenia się
w tę sieciową dyskusję. Jesteśmy zdania, że Internet jest niewystarczająco
wykorzystany jako platforma wymiany myśli chociażby przez społeczność ISNS UW.
Jesteśmy świadomi, że wiele z tych zmian wymaga dużo pracy. Inne natomiast
powinny być stosunkowo łatwe w realizacji. Co jednak najważniejsze – wszystkie
pomysły, co ponownie podkreślamy, są podbudowane badaniami (a zatem głosami
całej społeczności ISNS UW) oraz naszymi doświadczeniami. Bez względu zatem
na wymagane nakłady pracy jesteśmy przekonani o potrzebie ich wprowadzenia.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
69
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
70
1. Relacja
Przy okazji prezentacji naszych wyników, zależało nam, by poruszyć temat Open
Access podczas debaty w macierzystej uczelni większości zespołu - w Instytucie
Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Ściany Instytutu
zostały obwieszone plakatami, powstało wydarzenie na Facebooku, umieszczona
informacja na stronie ISNS UW, a wszystkim wykładowcom wręczono osobiście
lub przekazano zaproszenia. Staraliśmy się wykorzystać jak najwięcej kanałów
promocji wydarzenia, co niestety nie przełożyło się na obecność wykładowców,
doktorantów i studentów.
Spotkanie zostało ustalone na 9. czerwca 2014 roku. Trwało około trzech godzin.
Do tematyki Open Access wprowadziła nas Marta Sienkiewicz 36 . Opowiedziała
o Akademickiej Wiośnie, która zapoczątkowała ruch „otwierania nauki” na całym
świecie. Polski głos w tej dyskusji wyrażony został na stronie: otwartymandat.pl.
Opisane zostały zalety otwartego dostępu zarówno dla studentów, doktorantów,
wykładowców, jak i całego systemu uczelni wyższych. Wspomniane zostały serwisy,
w których już teraz możemy znaleźć udostępnione pozycje naukowe (w Polsce
to np. Repozytorium Cyfrowe Instytutów Naukowych RCIN czy Biblioteka Otwartej
Nauki BON). Spis repozytoriów możemy znaleźć na stronie organizacji
OpenDOAR37, ale również Inicjatywy Otwieracz38.
Jako punkt wyjścia do prezentacji wyników wskazane zostały mity, z którymi
próbujemy się rozprawić. W nieco uproszczonej wersji brzmią one następująco:
1) Swobodny dostęp do treści w sieci wiąże się ze zwiększonym ryzykiem
plagiatu - jest wręcz przeciwnie, gdy wszystko znajduje się w sieci, łatwiej wykryć
oszustwo
2) Na otwartym publikowaniu nie da się zarobić – a czy tworzenie prac
naukowych kiedykolwiek było motywowane jedynie chęcią zarobku?
36 https://www.dropbox.com/s/jhelgwy7xrzafx6/Prezentacja%20Open%20Access%20-%20mo%C5%BCesz%20to%20zrobi%C4%87%20lepiej%20ni%C5%BC%20chomik.odp 37 http://www.opendoar.org/countrylist.php?cContinent=Europe#Poland 38 http://inicjatywaotwieracz.wordpress.com/category/open-accessowe-gratisy/
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
71
3) Publikowanie w otwartym dostępie pozbawia autora praw autorskich –
to raczej wydawnictwa przejmują prawa autorskie, wykorzystując powszechną słabą
znajomość umów. Autorzy przekazują wiele swoich praw na rzecz wydawnictw.
Następną częścią spotkania było omówienie wyników badania Nowe technologie
i prawo autorskie w ISNS UW, którą poprowadziła Natalia Hoffman. Pokrótce goście
dowiedzieli się, jak wyglądał cały proces badawczy, próba oraz kwestionariusz.
Jesteśmy dumni z liczby przeprowadzonych wywiadów z wykładowcami,
przypomnijmy: 47 spośród 59, na co uwagę zwrócili również nasi goście. Żałujemy
tylko, że liczba wywiadów nie przełożyła się na uczestnictwo większej liczby
respondentów w naszym spotkaniu. Wyciągnęliśmy najważniejsze i najciekawsze
dla nas wnioski, które zaprezentowane zostały w specjalnie na tę okazję
uatrakcyjnionej wersji, stworzonej przez Martę Sienkiewicz39.
Debatę poprowadzili Natalia Hoffman oraz Adam Sielatycki. Niestety nie dotarli
do nas profesor Barbara Fatyga, opiekunka koła oraz dr Alek Tarkowski z Centrum
Cyfrowego, którzy mieli brać udział w debacie. Ostatecznie dyskutowali:
dr hab. Mirosław Filiciak (SWPS)
Klaudia Grabowska (Centrum Cyfrowe)
Ewa Majdecka (liderka Inicjatywy Otwieracz)
2. Najważniejsze myśli i pomysły ze spotkania
Na poziomie idei Open Access jest sprawą raczej oczywistą, że wszyscy chcemy
łatwiejszego i darmowego dostępu do materiałów naukowych. Problem zaczyna się
na poziomie praktycznym, gdzie w grę wkracza rynek wydawniczy. Jak pogodzić tak
opozycyjne grupy interesu?
Klaudia Grabowska zauważyła, że nie ma dowodów na to, że opublikowanie książki
w Internecie negatywnie wpływa na jej sprzedaż. Są to dwie różne kultury czytania,
które są inaczej motywowane. Udostępnienie utworu w sieci może mu nawet pomóc,
39 http://prezi.com/zkpa0ooauzqh/?utm_campaign=share&utm_medium=copy
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
72
czytelnik dzięki temu wie, co kupuje. Może w ten sposób wydawcy staliby się nawet
sojusznikami idei Open Access. Co więcej, wszyscy wiemy, jak wyglądają pliki
np. na stronie Chomikuj.pl: poszatkowane, niewyraźne, urwane. Promocja otwartego
dostępu ma nam uzmysłowić, że autor może decydować o postaci w jakiej ukaże się
jego utwór w sieci. Grabowska tłumaczyła także skąd złudne przekonanie naukowców
„o rosnącej liczbie plagiatów”. Wynika ono z obawy przed utratą kontroli
nad utworami oraz nieznajomością cyfrowego świata.
Mirosław Filiciak zwrócił uwagę, że jeżeli książka dostanie odpowiednie
finansowanie, wydawca godzi się na jej udostępnienie w sieci, bo dystrybuujemy
publiczne środki z grantów. Medioznawca widzi tu dużą rolę instytucji rządowych,
które mogłyby sponsorować Open Access. Co więcej, (i tu akcent optymistyczny)
wszystko zmierza właśnie w tym kierunku. Open Access zwiększa transparentność
procesów naukowych i publikacji, a także zmniejsza dysproporcje pomiędzy
naukowcami z krajów centralnych i peryferyjnych. Repozytoria pełnią także funkcję
kuratorską - przyjmują treści już przefiltrowane, sprawdzone. Nie da się ukryć,
że w świecie akademickim wymiana tekstów dokonuje się już od dawna i to przez
oficjalne serwisy, platformy. Trzeba tylko o nich wiedzieć. Przywołany został także
przykład prestiżowych zachodnich czasopism, w których za publikację płaci autor.
Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie taką sytuację w Polsce?
Ewa Majdecka mówiła o naszym własnym podwórku, ISNS UW, w którym niemal
niemożliwy jest wgląd w napisane i ocenione już prace licencjackie czy magisterskie
absolwentów. Czy w ten sposób nie zabiera się nam możliwości wkładu w naukę?
Dlaczego zakładamy, że nie ma dobrych prac licencjackich czy magisterskich, które
warte są opublikowania? A nawet jeśli nie wszystko poszło po naszej myśli,
czy naprawdę wolimy by nasze prace zamykano w dalekich i nieosiągalnych
archiwach? Można przecież korzystać z samych zbiorów danych. Należy się także
zastanowić czy takie rozwiązanie, w dalszej perspektywie, nie podniosłoby poziomu
tych prac z uwagi m.in. na większą odpowiedzialność, z jaką musielibyśmy się my –
studenci, ale też promotorzy mierzyć.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
73
Pamiętajmy również o zagrożeniach związanych z otwartym dostępem. Przede
wszystkim, co zauważył jeden z obecnych na sali wykładowców, dr Mariusz
Piotrowski, rośnie obawa przed spadkiem poziomu jakości tekstów humanistycznych.
Istnieje też problem z recenzentami. W jaki sposób będą oni opłacani? Czy możliwe są
rzetelne, ale i darmowe recenzje naukowych publikacji?
Profesor Nina Kraśko na potwierdzenie mitu o utracie możliwości wzbogacenia się,
dodała, że nie zna naukowca, który zarabiałby na swoich naukowych publikacjach.
Rezultatem zrealizowanego przez nas badania i podsumowania powinna być
dyskusja nad sensem wprowadzenia Open Access w ramy systemu szkolnictwa
wyższego, a przynajmniej Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu
Warszawskiego40. Zależy nam – Inicjatywie Otwieracz by zalety i ogromne możliwości
otwartej nauki dostrzegli zarówno wykładowcy, jak i studenci. Jak się bowiem okazuje
także wielu młodych akademików nie rozumie, czym jest Open Access i czemu ma
służyć. Uważamy, że jest to nasza wspólna sprawa, do której mamy nadzieję,
choć trochę się przysłużyliśmy.
40 Patrz podrozdział Pomysły na zmiany.
INICJATYWA OTWIERACZ – RAPORT Z BADAŃ
74