uwazamrze pl · in a czej pisane uwazamrze.pl nak ad 321 165 poniedzia ek niedziela, 18 24 kwietnia...

10
I N A C Z E J P I S A N E UWAZAMRZE . PL NAKŁAD 321 165 PONIEDZIAŁEK NIEDZIELA , 18 – 24 KWIETNIA 2011 NUMER ŚWIĄTECZNY: Tylko u nas, co tydzień, felieton Waldemara Łysiaka Nowy alfabet Bronisława Wildsteina. Ludwik Dorn mocno o Donaldzie Tusku PLUS: Gawryluk, Górny, Jenkins, Pospieszalski, Warzecha, Zuchniewicz ISSN 2082-8292 Nr Indeksu 269719 NR 11/2011 CENA PROMOCYJNA 2,90 (W TYM 8% VAT) Śledztwo w sprawie zmartwychwstania Śledztwo w sprawie zmartwychwstania WIELKANOC Jak było naprawdę? Wracamy do wydarzeń sprzed blisko 2000 lat ANDREA MANTEGNA/AFP

Upload: others

Post on 12-Oct-2020

0 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

I N A C Z E J P I S A N E

U W A Z A M R Z E . P L

NAKŁAD 321 165

P O N I E D Z I A Ł E K – N I E D Z I E L A , 1 8 – 2 4 K W I E T N I A 2 0 1 1

NUMER ŚWIĄTECZNY: Tylko u nas, co tydzień, felieton Waldemara ŁysiakaNowy alfabet Bronisława Wildsteina. Ludwik Dorn mocno o Donaldzie TuskuPLUS: Gawryluk, Górny, Jenkins, Pospieszalski, Warzecha, Zuchniewicz

ISSN 2082-8292 Nr Indeksu 269719

NR 11/2011 CENA PROMOCYJNA 2,90 ZŁ (W TYM 8% VAT)

Śledztwow sprawie

zmartwychwstania

Śledztwow sprawie

zmartwychwstaniaWIELKANOC

Jak było naprawdę? Wracamy

do wydarzeń sprzed blisko 2000 lat

ANDREA MANTEGNA/AFP

18-04-UW-1-T-001-KO 15-04-11 14:34 Page 1

Page 2: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

18-04-UW-1-T-002-KO 15-04-11 14:30 Page 2

Page 3: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

peryskop

s. 3Uwazamrze.pl

W ostatnich dniach byłem a to w telewi-zji, a to w radiu. Temat oczywisty –dlaczego Rosjanie zmienili tablicę w

Smoleńsku. Uderzyło mnie jedno: polscy ko-mentatorzy na wstępie zastrzegali, że trzebazrozumieć Rosjan. Pal sześć lekceważenieuczuć ofiar rodzin – najważniejsze to rozu-mieć Rosjan.

Rozumieć innych to, owszem, rzecz dobra.Przyznaję, zdolność wczuwania się, umiejęt-ność patrzenia nie ze swojej ciasnej perspek-

tywy, ale z cudzej, innej, jest cnotą. Tylko, naBoga, rozumieć nie znaczy przyjmować zaswoje! Rozumieć motywy Rosjan – ich obawęprzed odszkodowaniami choćby – nie możeznaczyć akceptacji.

Oficerowie w Katyniu zginęli dlatego, że So-wieci chcieli fizycznie zniszczyć naród polski ja-ko ideę, jako zestaw wartości i zasad. Zabili tych,którzy te wartości uosabiali. Pragnęli zabić pol-skość i tych, którzy nie chcieli się jej zaprzeć. Je-śli to nie było ludobójstwo, to co nim było?

Naprawdę, nie rozumiem: dlaczego tylupolskich dziennikarzy nie może tego zrozu-mieć i dlaczego, przeciwnie, tak łatwo rozu-mieją Rosjan. ∑

KOMENTARZ

Paweł Lisicki

Najpierw zrozumcie Polaków

Zwyczaj rocznej żałoby ma głęboki sens.Chodzi o to, by przeżyć cały roczny cyklbez ukochanej osoby, której zabrakło –

święta prywatne, religijne, państwowe. Tego-roczna Wielkanoc będzie więc ściśle żałobnadla wielu rodzin, bo w zeszłym roku świętowa-liśmy Zmartwychwstanie 5 kwietnia, a więc napięć dni przed tragedią.

Z roczną żałobą mamy w przypadku Smo-leńska problem. Bo owszem, rok minął, ale ilew tym czasie było spokoju? Już po dwóchdniach podnieśli alarm – bo prezydent miałspocząć na Wawelu. Później było tylko gorzej.

Dziś piszą wprost: nie chcemy upamiętnić.Jest uczciwiej, choć smutniej, bo widać, że nie-specjalnie zmądrzeli. Nadal umieją jedyniepowtórzyć kibicowskie „Polacy, nic się nie sta-ło”. Chwała tym setkom tysięcy, które się nie

dają, i mówią, że jednak stało się. I to w obliczutak zmasowanej kanonady, że są w sytuacjieksperymentu Ascha: media mówią im, że li-nie są równe, choć jedna jest wyraźnie dłuższa.Oto eksperyment Ascha na narodową skalę.

Ciśnienie jest tak duże, że nie wszyscy wy-trzymują. Oto stołeczni strażnicy miejscy gor-liwie zbierali tulipany ułożone przez ludzichcących upamiętnić rocznicę powrotu do oj-czyzny ciała Marii Kaczyńskiej. Zbierali, choćwładze miasta takiego akurat rozkazu ponoćnie wydały (wydały za to wiele innych równieoburzających). Ale cóż, gdy raz wejdzie się naścieżkę walki z reakcją, reakcyjne wydaje sięwszystko. Dobrze, że nie wyrywali kwiatówprzypadkowym przechodniom idącym np. naimieniny cioci. Proszę się nie śmiać, granic tunie ma. W imię walki z faszyzmem możnawszystko, zaakceptowali przecież nawet ga-szenie zniczy. Pamięci jednak nie zgaszą. Imbardziej to czują, tym większa złość. Stądwłaśnie ta agresja. ∑

WSTĘPNIAK

Jacek Karnowski

Tulipanów kłaść nie wolno

NA ŚWIĘTA

10 Śledztwo w sprawiezmartwychwstania. Siedem pytań dotyczących Wielkiej Niedzieli– PIOTR ZYCHOWICZ

18 Niewierność Izraela jest obrazem naszej niewierności. Rozmowa z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim – FILIP MEMCHES

21 Przejście. Wielkanoc Jana Pawła II– PAWEŁ ZUCHNIEWICZ

24 Tajemnica chusty z Oviedo. Rozmowa z ks. Andrzejem Witką – KAROLINA WICHOWSKA

KRAJ

30 Kampania smoleńska. Polityka na długo będzie karmiła się tragedią

– PIOTR SEMKA

33 Mój mini-max. Rozmowa z LudwikiemDornem – JACEK I MICHAŁ KARNOWSCY

36 Jej Wysokość Hanna. Chaos rządów obecnej prezydent nie przeszkadza warszawiakom – ŁUKASZ WARZECHA

38 Bielan i Kamiński. Syjamscy braciarozdzieleni – IGOR JANKE

40 Czarny diament polskiej produkcji – ALEKSANDRA STANISŁAWSKA

42 Goodbye, Jaruzelski – JAKUB KOWALSKI

KULTURA

46 Owładnięty pasją – Mel Gibson– ANNA KILIAN

50 10 utworów, które odmieniły nasz jazz– ADAM CIESIELSKI

52 Lumet i inni zaglądają za kulisy władzy – PIOTR ZAREMBA

OPINIE

62 Nowy alfabet Wildsteina – BRONISŁAW WILDSTEIN

68 Spór o pamięć. Rozmowa z Janem Pospieszalskim – MAGDALENA ŻURAW

ŚWIAT

78 Co zrobić z dwudziestoma milionami? Problemy rodaków za granicą – PIOTR KOŚCIŃSKI

81 Naród dziedziczy monarchę – SIMON JENKINS

84 Człowiek, który oszukał milion Żydów– GRZEGORZ GÓRNY Z IZRAELA

BIZNES

86 W klanie Solorza– MAGDALENA LEMAŃSKA, URSZULA ZIELIŃSKA

ŻYCIE I NAUKA

92 Coraz mniej miejsca dla zwierząt– ALEKSANDRA STANISŁAWSKAŻ

ŁYSA PRAWDA

99 I ta bezkresna niezawisłość...– WALDEMAR ŁYSIAKZNE

Okładka: Andrea Mantegna: fragment obrazu „Zmartwychwstanie”.Reprodukcja AFP/Gianni Dagli Orti

18 IV – 24 IV 2011, numer 11

RYSUJE rafał zawistowski

Alleluja!

Page 4: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

peryskop

11/2011 18 IV – 24 IV 2011s. 4

przegląd tygodnia

Mazurka &

Zalewskiego

DA

RE

K G

OL

IK

DO

MIN

IK P

ISA

RE

K

RO

BE

RT

GA

RD

ZIŃ

SK

I

MIC

HA

Ł W

AL

CZ

AK

MA

CIE

J K

AC

ZA

NO

WS

KI

Partii PiS ocenzurowali wBrukseli wystawę o

katastrofie w Smoleńsku. LudzieKaczora czym prędzej znaleźliwinnego tej zbrodni: to JerzyBuzek. I tu musimyzaprotestować: przewodniczącyParlamentu Europejskiego toostatni człowiek, który by zrobiłtaką rzecz. To w ogóle ostatniczłowiek, który cokolwiek byzrobił.

Nie milkną echa reakcjipolskiego MSZ na zamianę

przez Rosjan pamiątkowejtablicy w Smoleńsku. Słyszyciete echa? Nie? To idźcie dolaryngologa.

Ajuż tak bez żartów. MinisterSIKORSKI stwierdził, że MSZ

ani tablicy nie zawieszało, ani jejnie zdejmowało. Czyli –tłumacząc z polskiego na nasze –nie Sikorskiego broszka. Polacy,uważajcie! Gdziekolwiekjesteście, cokolwiek robicie,cokolwiek wam zrobią – Sikorskima to gdzieś.

Niestety, nie będzie programu„Co z tą kuchnią?”

prowadzonego przez Hannę Lis.Nasi szpiedzy donieśli nam, żedyrektor programowy TVNEDWARD MISZCZAK zbytpospiesznie pochwalił się tymprojektem i nastąpiłazdecydowana kontrakcja KingiRusin. Miszczak, który lubuje sięw napuszczaniu na siebie swoichgwiazd i gwiazduń, a potem maniezły ubaw, obserwując ichwojenki, tym razem poległ odwłasnej broni.

W TVN w ogóle dużo siędzieje. Owąż Rusin w

jakimś wywiadzie spytano,dlaczego Jarosław Kuźniar słabosobie radzi w prowadzeniu „X Factor”. – Kto? Nie znamżadnego Kuźniara – odparłaautorka „Co z tym życiem?”. No ijak tu jej nie uwielbiać?

W minionym tygodniu potelewizjach grasował

STEFAN NIESIOŁOWSKI.Wicemarszałek Sejmu wdeptałPiS w ziemię, jak czołgi T-34 Wał

Pomorski. I była to prawdziwiemokra robota – facet pluł, jakbybył mistrzem całego przedszkola.

Niesioł stwierdził, że wsprawie smoleńskiej tablicy

skompromitowało się nie MSZ,tylko PiS. Dużo mówił ochamstwie (temat dobrze muznany), zapowiedziałrozganianie burd pod PałacemPrezydenckim. Na koniec uznał,że Lech Kaczyński był fatalnymprezydentem i nie zasługuje napomnik. Najzabawniejsze w tymwszystkim jest to, że Niesiołmówiłby dokładnie na odwrót,gdyby parę lat temu Kaczor nieprzegonił go z listy wyborczej.

Wdowa po ZbigniewieHerbercie oburzyła się i

zaapelowała do PiS, by niewykorzystywał twórczości jejmęża do celów politycznych.Tym bardziej że poglądywybitnego poety były przecieżzupełnie inne. Wszak zaraz pośmierci Herberta ADAMMICHNIK wyjawił, że tuż przednią pan Zbigniew do niegozadzwonił i przyznał mu racjęwe wszystkim.

Bufetowa tłumaczy, dlaczegospod Pałacu Prezydenckiego

usuwane są znicze i wieńce.Dlatego, że nie wolno niczegokłaść na chodniku. Pani Haniu!Błagamy, żeby ta słuszna zasadadotyczyła także psich gówien!

GENERAŁ PETELICKItwierdzi, że już 10 kwietnia

ubiegłego roku panowie Tusk,Arabski i Graś rozsyłaliplatformerskiemu ludowi SMS, zktórego wynikało, że winę zakatastrofę ponoszą piloci, którzydziałali pod presją (wiadomokogo). To była jednak wyjątkowokrótka żałoba.

Petelicki powiedział o tym wwywiadzie dla tygodnika

„Wprost”, który w tajemniczychokolicznościach wyparował zestron internetowych pisma, a napapierowe w ogóle nie dotarł.Ten Lis ma jednak jaja. My wżyciu nie odważylibyśmy sięzadrzeć z Petelickim. ∑

Z ŻYCIA KOALICJI

DA

RE

K G

OL

IK

PIO

TR

KO

WA

LC

ZY

K

18-04-UW-1-T-004-KO 15-04-11 15:11 Page 4

Page 5: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

peryskop

Uwazamrze.pl s. 5

MIGAWKA sztybor/oleksicki

DA

RIU

SZ

GO

RA

JS

KI

DO

MIN

IK P

ISA

RE

K

MICHAŁ KAMIŃSKI mówiłcoś w telewizorze o

„eksporcie obciachu”. Chodziłomu o wysłanie go do Brukseli?

Ale od początku, otóż działo sięto w Brukseli, mieście

dalekim. Oto posłowie PiSzorganizowali tam niedawnowystawę poświęconą katastrofiew Smoleńsku. Do zdjęć dodali teżodpowiednie podpisy komentarze. Po co? No cóż,proszę się nie dziwić, nie każdyposeł PiS tak od razu rozumie, cowidzi. A czytać umie już każdy.No, prawie każdy.

Europejska cenzura uznałajednak, że podpisy nie są OK.

Gdyby na miejscu był profesorod wszystkiego nazwiskiemCzapiński, stwierdziłby zapewne,że trącą mu one totalitaryzmem.Ale nawet bez opinii tegoarcydemokratycznego mędrcapodpisy zaklejono. Afera zrobiłasię straszna: Zbyszek Ziobrooznajmił, że jest po prostuzszokowany. Szok Ziobry objawiasię katatonią. A nie, sorry, onzawsze taki sztywny.

WBrukseli w ramach walki owolne słowo i wolne

podpisy pojawił się też politykcałkiem świeżej daty, czyli niejakiAgent Tomek, który ponoć makandydować z list PiS. Tomkowiserdecznie współczujemy, aleSejm na tym wiele zyska. WróbelMarzena i BEATA KEMPA jużnowe kiecki szykują.

Wróćmy jeszcze doKamińskiego. Strasznie

lubimy te jego występy w TVN 24i te, jakże szczere, napadyzawstydzenia PiS oraz silny stanwzmożenia moralnego, w którymMisiek utrzymuje się przez całyprogram. Zawodowiec.

Polska Lewica bez lidera! Nie,spokojnie, z Grzegorzem

Napieralskim wszystko świetnie,chodzi nam o partyjkę PolskaLewica, którą założył LeszekMiller, jak go z SLD wypędzono.Po latach, gdy Miller się z SLDpojednał, jego nowej partii nierozwiązano. No i teraz okazało

się, że jej szef, były mazowieckibaron SLD, został okaleczony.Prokuratura zabrała mu ażdziewięć liter z nazwiska i każenazywać go Jacek Z. W tej sytuacjipartia powinna nazywać sięPolska L.

Kończąc wątek brukselski,chcemy zauważyć, że rozeszła

się po kościach sprawa dietdrogich europosłów zaposiedzenia komisji polskiegoSejmu. JACEK KURSKI (PiS)obiecał pozwać TVN i naobietnicach się skończyło, alerekord świata w odwracaniu kotaogonem należy jednak doPawełka Kowala (PJN). Pytanyprzez dziennikarza, czemupołaszczył się na te 300 euro,oburzył się i zażądał, by już go o towięcej nie pytać, bo to żenujące.Trudno się nie zgodzić. Żenada.

Inny dietetyk z PJN, MarekMigalski, rozpaczliwie próbuje

zwrócić na siebie uwagę mediów.Tym razem zainaugurował Ruch11 Kwietnia. Jak to skwitował naszprzyjaciel, adekwatniejszy dlaniego byłby Ruch 304 Euro.

Jest skandal. Podobno strażmiejska napadła na posłanki

PiS, które chciały w rocznicękatastrofy złożyć kwiaty podPałacem Prezydenckim. W zasadzie siepacze Bufetowejnawet specjalnie nie zaprzeczają,ale tłumaczą się, że to nie ichwina, że to te baby się pchały.Swoją drogą trochęwspółczujemy strażnikom, bowolelibyśmy z taką posłanką Klocczy Szczypińską utrzymywać conajwyżej kontakt wzrokowy.

Ale i miejski strażnik poczuł siędotknięty. Grubym słowem

miał go dotknąć pod PałacemPrezydenckim JOACHIMBRUDZIŃSKI. Poseł PiS miał murzucić „spierdalaj”. Co ciekawe,straż miejska przypomniała sobieo tym już po skardze posłanekPiS, ale nie to decyduje o tym, żew tej sprawie nie wierzymystrażnikowi. Otóż poseł Prawa iSprawiedliwości użyłby formułykanonicznej. Więc spieprzaj,dziadu. ∑

Z ŻYCIA OPOZYCJI

MA

GD

A S

TA

RO

WIE

YS

KA

18-04-UW-1-T-005-KO 15-04-11 14:09 Page 5

Page 6: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

Złe wykształcenieDroga Redakcjo! Spodziewam się, że móje-mail zostanie pominięty i pewnie niezostanie nawet odczytany, aczkolwiek mimoto spróbuję. W numerze 9/2011 Waszegotygodnika ukazał się artykuł Pani RedaktorAnny Maziuk pt. „Zbyt dobrze wykształceni”i nie ukrywam, że właśnie on zmusił mniedo napisania tego e-maila.Muszę wdać się w polemikę z PaniąRedaktor nad tym, czym jest „dobre”wykształcenie. Osobiście nie uważam, abyabsolwenci takich kierunków jak politologia,filologia, resocjalizacja, socjologia itp. moglisię uważać za „dobrze” wykształconych. Jużparę lat temu było wiadomo, że rynek pracynie potrzebuje absolwentów wcześniejwymienionych kierunków, między innymidlatego, że jest ich za dużo. Moim zdaniemosoba „dobrze” wykształcona to nie tylkoosoba posiadająca dyplom uczelni wyższej,ale też osoba, która wysiliła się na tylei podjęła naukę na takim kierunku studiów,który gwarantował lub dawał większeszanse na znalezienie stałego zatrudnienia.Sam jestem studentem stomatologii,pochodzę z tzw. lekarskiej rodziny, nieukrywam, że kierunek, w którym się kształcę,jest też po części spowodowany inwencjąmoich rodziców, ale w głównej mierze był tomój świadomy i odpowiedzialny wybór.Wybierając go, wiedziałem, że jeśliszczęśliwie go ukończę, nie będę miałproblemu ze znalezieniem zatrudnieniaza granicą, a tym bardziej w Polsce. Moikoledzy, absolwenci politechnik, również nie

mają problemów ze znalezieniem pracy. Jakiz tego wniosek? Wniosek jest niestety taki, żeosoby – absolwenci opisani w artykule – sąsame sobie winne, wydają się trochęoderwane od rzeczywistości. Być możemyśleli sobie, że świat stanie u ich stóp, jakdostaną dyplom, że pracodawcy będą „walićdrzwiami i oknami”, ale oczywiście tak się niestało. Jasne, rozumiem, że można rozpocząćedukację w danym kierunku z powołania(tak jest również w moim przypadku), ale niezwalnia to od racjonalnego, chłodnegomyślenia, czystej kalkulacji. Może to, co teraznapiszę, będzie chamskie i krzywdzące, alewłaśnie wśród studentów UM-ów,politechnik, dziennikarstwa, weterynarii,prawa panuje pogląd, że my się uczymy,a reszta „studiuje”. I de facto ten pogląddoskonale potwierdza sytuacja na rynkupracy, łatwość w uzyskaniu stałegozatrudnienia itd. Na koniec chciałbymprzeprosić za mój „styl”, który jest koślawy,pewnie w ogóle niegramatyczny i na pewno„bije” po oczach.Pozdrawiam całą Redakcję,a w szczególności Panią Redaktor AnnęMaziuk.

Z wyrazami szacunku Maciej Fatyga

Panie Macieju, styl Pana listu jestklarowny i czysty, zapewne równieżleczone przez Pana zęby takie będą. MaPan oczywiście sporo racji, problemw tym, że po pierwsze, studia medycznei politechniczne były, są i będą niezwykleelitarnymi kierunkami, tak naprawdę dlanajzdolniejszych. A po drugie, nie każdychce zostać lekarzem, tak jak nie każdy

umie być biznesmenem. I o takichludziach, którzy jednak włożyli w swojąedukację ogromny wysiłek, a ich rodzicedużo pieniędzy i troski, był ten artykuł.

Wytrwałość w końcu przyniesie korzyściZ dużym zainteresowaniem przeczytałemartykuły dotyczące bezrobocia wśródmłodych ludzi („Zbyt dobrze wykształceni”– Anna Maziuk i „Bez pracy nie ma kołaczy”– Paweł Brudzy). Jestem w podobnej sytuacjico moi rówieśnicy. Mam 28 lat, skończonestudia wyższe (politologia UG, studiapodyplomowe – administracja, pedagogika,kursy zawodowe, archiwistyka) oraz masęodbytych praktyk i staży w prestiżowychinstytucjach (Amnesty International,Europejskie Centrum Solidarności, InstytutPamięci Narodowej, Muzeum II WojnyŚwiatowej, Urząd MarszałkowskiWojewództwa Pomorskiego). Obecnie jestembez stałego zatrudnienia od grudnia 2010 r.i mógłbym długo opisywać swoje przygodyz rodzimym rynkiem pracy, ale szkodanerwów, gdy się nieustannie o tym myśli.Najlepszym podsumowaniem tego, co mniespotkało, jest moja rozmowa z pośrednikiemw Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdańsku.Mianowicie moim marzeniem i celemzawodowym jest praca w administracji,tylko niestety etat w instytucji publicznejmożna uzyskać zazwyczaj poprzezznajomości, a ja takich nie posiadam.Jednak pan urzędnik dał mi dobrą radę– abym ciągle składał dokumentyaplikacyjne na konkursy na stanowiskaadministracyjno-biurowe, gdyż pracęw administracji i tak znajdę, możeza miesiąc, może za pół roku, trzeba tylkotrochę cierpliwości.

Z poważaniem Maciej Gach

Mimo wszystko, w końcu się na pewnouda! Życzymy wytrwałości i otwartości, bojak napisał Paweł Burdzy, to kluczedo sukcesu.

Gdzie te numery?Bardzo proszę o informację, jak zdobyć 1.numer „Uważam Rze”. Bardzo mi na nimzależy, ponieważ jestem zafascynowanaWaszym DZIEŁEM i brakuje mi pierwszegonumeru.

Pozdrawiam Karolina Górgul

Niestety, nie mamy takiej możliwości– wszystko sprzedaliśmy. Ale możena którymś z serwisów aukcyjnychw Internecie uda się kupić pierwszynumer naszego tygodnika? Dziękujemyza dobre słowo! ∑

listy

11/2011 18 IV – 24 IV 2011s. 6

DO I OD REDAKCJI

RYSUJE andrzej krauze

18-04-UW-1-T-006-KO 15-04-11 14:11 Page 6

Page 7: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

Uwazamrze.pl

peryskop

Po rezygnacji z ubiegania sięo członkostwo w NATO rządzmienił założenia doktryny

wojennej przyjęte za prezydentu-ry Leonida Kuczmy.

Zgodnie z nową doktryną, Ukra-ina ma być krajem neutralnym.Określając zasady obrony przedzagrożeniem zewnętrznym, auto-rzy stwierdzają, że: „Ukraina nieuważa żadnego z krajów ani koali-cji państw za przeciwnika, dopókiich działania albo zamiary nie no-szą znamion zagrożenia użyciemsiły przeciwko Ukrainie” – napisa-no w dokumencie, który ma zostaćpodpisany przez prezydenta Wik-tora Janukowycza.

Za przesłankę do wybuchu kon-fliktu zbrojnego władze Ukrainyuważają np. zerwanie stosunkówdyplomatycznych z Kijowem, blo-kadę gospodarczą i informacyjnączy zorganizowanie akcji narażają-cych na niebezpieczeństwo elek-trownie jądrowe. —t.s., p.k.

Ukraina ma być neutralnaBEZPIECZEŃSTWO

WParlamencie Eu-ropejskim poka-zywana jest wysta-wa poświęconakatastrofie smo-

leńskiej. Ale podpisy pod zdjęcia-mi ukryto pod białymi i czerwony-mi paskami plastikowej taśmy.

Dlaczego? Odpowiedzialna zawystawy europosłanka Lidia Ge-ringer de Oedenberg (SLD), czło-nek pięcioosobowego kolegiumkwestorów PE, które decyduje odopuszczeniu ekspozycji, przeko-nywała, że treść podpisów nie mo-gła zostać zaakceptowana, bo zo-stały dostarczone zbyt późno. Po-za tym zawierały kontrowersyjnetreści. – Na przykład jeden z nichmówi, że rosyjski żołnierz z rado-ścią rozbija szybę w samolocie –twierdzi Geringer de Oedenberg.Inne napisy sugerują, że Rosjaniemogli zacierać ślady na miejscukatastrofy.

W regulaminie dotyczącym wy-korzystania przestrzeni w budyn-

kach PE jest tylko jeden zapis do-tyczący treści wystaw: “nie powin-ny mieć charakteru komercyjne-go i nie powinny podważać god-ności PE”. Geringer de Oeden-berg nie była w stanie powiedzieć,

w jaki sposób napisy naruszają tęzasadę.

Naklejone paski tylko przycią-gają uwagę. – Wzmacniają sym-bolikę tytułu wystawy, którybrzmi “Pamięć i prawda” – mówi

Katarzyna Gójska-Hejke z „Gaze-ty Polskiej”, współautorka ekspo-zycji, która odpowiadała za treśćnapisów.

– To jest najlepsza promocjawystawy – uważa Konrad Szy-mański, europoseł PiS (politycytej partii są organizatorami wysta-wy). I przypomina, jak w 2007 r.współorganizował wystawę o ro-syjskich zbrodniach w Czeczenii.

Ryszard Legutko, szef delegacjiPiS w PE, otwierając wystawę, po-dziękował Buzkowi za próbę roz-wiązania sporu. Zrobił to dwu-krotnie, po polsku i angielsku. Je-go partyjni koledzy Zbigniew Zio-bro, Jacek Kurski i Ryszard Czar-necki podążali za Buzkiemopuszczającym teren wystawy,krzycząc: „Skandal!”.

Sam Buzek wyjaśniał, że decy-zji kwestorów zmienić nie mógł. – Jest dla mnie niezrozumiała.Zależało mi na porozumieniu, ża-łuję, że tak się nie stało – powie-dział. ∑

Cenzura w europarlamenciePO KATASTROFIE

Kwestorzy z Brukseli kazali zakryć podpisy z wystawy

anna słojewska z brukseli

Ceny towarów i usług kupo-wanych przez Polaków by-ły w marcu o 4,3 proc. wyż-

sze niż przed rokiem. To najwięk-szy wzrost od września 2008 r. W styczniu i lutym inflacja wyno-siła 3,6 proc. Dane GUS zaskoczy-ły analityków. Większość z nich li-czyła, że tempo wzrostu cen nieprzekroczy 4 proc.

Do wzrostu inflacji w marcuprzyczynił się też słaby złoty, którywzmocnił efekt drogiej ropy i prze-łożył się na podwyżki cen paliw. W skali roku wzrosły one o prawie14 proc. Osłabienie złotego przeło-żyło się także na kilkuprocentowepodwyżki cen odzieży i obuwia. Tetowary drożały także ze względuna wprowadzanie do sprzedażynowych kolekcji.

Rosnące ceny oznaczajązmniejszenie siły nabywczej kon-sumentów, a w dodatku nie re-kompensują ich podwyżki płac.W firmach zatrudniających conajmniej dziesięć osób w lutymśrednia płaca była o 4,1 proc. wyż-sza niż rok temu. W marcu ekono-miści spodziewają się wzrostu o4,3 proc. – takiego jak inflacja.

Członkowie Rady Polityki Pie-niężnej, która decyduje o wyso-kości stóp procentowych, wyra-żali ostatnio obawy przed wzro-stem żądań płacowych w gospo-

darce. Ich zdaniem, gdyby przy-brały one na sile, konieczne były-by dalsze podwyżki stóp procen-towych. Po dwóch tegorocznychgłówna stopa NBP wynosi 4proc.

Oprocentowanie innych kredy-tów, np. gotówkowych lub powią-zanych z rachunkiem oszczędno-ściowym, jest ustalane przez za-rządy banków. Po ostatniej pod-wyżce stóp banki niemal natych-miast podniosły koszt kredytu nakartach kredytowych.

—Łukasz Wilkowicz

Co napędzainflacjęFINANSE

Czekają nas kolejne

podwyżki stóp

procentowych i wyższe

raty kredytów

REKLAMA

s. 7

Page 8: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

peryskop

11/2011 18 IV – 24 IV 2011s. 8

Minus, i to wielki, w tym tygodniunależy się tym,którzysprokurowali

aferę z tablicą smoleńską.Ośmieszyło to Polskę jako krajnieprzestrzegający regułdyplomatycznych. Palce w tejsprawie maczało kilka osób.Panie: Kurtyka i Gosiewska,które tablicę przywiozły doSmoleńska celem przykręceniajej do kamienia ufundowanegoprzez Rosjan w miejscukatastrofy. Była to samowolapolityczna narażająca Polskę naprotesty dyplomatyczne. W łańcuszku sprawców jest teżpani prezydentowaKomorowska, która wlistopadzie 2010 r. w styluPoncjusza Piłata niezareagowała na montowanietablicy o nieuzgodnionej zgospodarzami treści. A zamykaten łańcuszek pan RadosławSikorski – minister sprawzagranicznych, który udawałprzez pół roku, że nie masprawy i że jakoś to będzie. Gdy bomba wybuchła i skandaldyplomatyczny pod znakiemzapytania postawił wizytę wSmoleńsku i Katyniuprezydentów Polski i Rosji,wysłał na pierwszą linię swegozastępcę. Tym samym zasłużył

na pałę z zakrętasem.To zachowanie ministrapodyktowane było, jak sądzę,strachem, jaki w ludziachwładzy budzi Kaczyński.Wszelkie pertraktacje zKremlem w sprawie zmianytreści tablicy PiS przyjąłby zaobjaw wasalizmu i lęku przedMoskwą. Jednocześnie ministermiał nadzieję, że dobry Bóg naniebie mu pomoże i Ruscy toprzełkną.A Ruscy są ludźmi twardostąpającymi po ziemi i nie ztakimi sytuacjami sobie radzili.W końcu to na procesienorymberskim prokuratorRudenko, który oskarżał 45przywódców polskiego państwapodziemnego o zdradę, a wNorymberdze z miedzianymczołem domagał się uznania„niemieckiego mordu wKatyniu” za akt ludobójstwa,gdy uznał, że przeholował, udał,iż nic się nie stało.Na wysokości zadania stanęlijedynie obaj prezydenci.Komorowski, że nie odwołałwizyty, i Miedwiediew, żewieniec złożył pod zastępcząbrzozą, bo wcale nie tą, przyktórej urwało się skrzydłotupolewa. Znak to, że oba krajechcą porozumienia. W pełniuzmysłowiła nam to skalaministerialnego strachu. ∑

Warszawska strażmiejska od rokuwrosła na stałe wpejzażKrakowskiego

Przedmieścia. Jej głównymzadaniem, zleconym przezwładze miasta, jest ochronaPałacu Prezydenckiego przednajróżniejszymi zagrożeniami.Strażnicy miejscy zabezpieczaliakcje związane zprzeniesieniem krzyża,demonstracje jegoprzeciwników. W ostatnimczasie pełnili rolę czyścicieli,zbierając kłujące w oczyprzeciwników śp. prezydentaLecha Kaczyńskiego zniczepłonące pod pałacem każdego10. dnia miesiąca. Niespodziewanie zostalibohaterami tego tygodnia,pokazując dwa oblicza. HannaGronkiewicz-Waltz wydałapolecenie, aby w niedzielę 10kwietnia, w pierwszą rocznicęsmoleńskiej tragedii, strażnicywyłapywali ludzi handlującychzniczami i kwiatami. Strażnikom ani w głowie byłościganie sprzedawców.Wielokrotnie widziałem, jakumundurowani stali metr odławeczki, przy którejsprzedawano znicze. Patrzyli nato nie tylko pobłażliwie, alewręcz z sympatią. Myślałem, że

usłyszę, jak wołają: Znicze! Tuznicze! Bojkotując polecenienajwyższych władz Warszawy,okazali się ludźmi dojrzalszyminiż ich główna szefowa.Zrozumiałe, że każdezatrzymanie handlującegobyłoby zakłóceniem nastrojuwzajemnej życzliwości, jakapanowała na Krakowskim. Zaich niesubordynację chciałemim dać szóstkę. Byli prawdziwąstrażą obywatelską, a nieprezydencką. Niestety, następnego dniaprzekreślili ten dorobek. Tymrazem nie tylko posłuszniewykonali polecenie szefowejWarszawy, ale wykazali sięnadgorliwością. Ich zadaniembyło usunięcie namiotustowarzyszenia „Solidarni2010”, w którym członkowie tejorganizacji zbierali podpisy podpetycją żądającą dymisjiDonalda Tuska. Miast perswazji, negocjacji,rozpoczęli akcję z pozycji siły.To musiało prowadzić dozaognienia sytuacji. W wynikuich brutalnego działania jeden zczłonków stowarzyszeniaznalazł się w szpitalu zpodejrzeniem urazukręgosłupa. Biorąc pod uwagęoba te wydarzenia, daję strażymiejskiej w Warszawie dwóję. ∑

Jerzy JachowiczDO PRAWEGO

Janusz RolickiOD LEWEGO

RO

BE

RT

GA

RD

ZIŃ

SK

I

Potrzebni są na stadionach i w miastach organizującychmecze. Kto? Wolontariusze gotowi na wszystko.– Oficjalna rejestracja rusza naprzełomie października i listo-pada – mówi Mikołaj Piotrowskize spółki PL.2012, nadzorującejprzygotowania do mistrzostwEuropy w piłce nożnej. Wolontariuszem może zostaćkażda pełnoletnia osoba. Ale organizatorzy rekrutacjizastrzegają, że gdy zgłosi sięnadmiar ochotników, wezmąpod uwagę np. dotychczasowedoświadczenie. —m.m.

Za darmo na Euro2012. Jako ochotnik

MISTRZOSTWA EUROPY

Bohater i antybohater tygodnia

Page 9: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

Takiego dramatu w Mińskujeszcze nie było. 11 zabitychi co najmniej 128 rannych

zostało 11 kwietnia w wyniku wy-buchu na stacji Kastrycznickaja(ros. Oktiabrskaja, Październiko-wa), w centrum białoruskiej stoli-cy. Zaledwie kilkaset metrów odsiedziby prezydenta AleksandraŁukaszenki.

– Winni jesteśmy tylko my – mó-wił zdenerwowany Łukaszenkopodczas nadzwyczajnego zebra-nia z szefami struktur siłowych,tłumacząc, że to służby specjalnepowinny zapewnić bezpieczeń-stwo w stolicy Białorusi. – Rzucono

nam wyzwanie. Potrzebna jestadekwatna odpowiedź. Nie dadząnam spokojnie żyć, chcę się dowie-dzieć kto – powiedział.

Oficjalna wersja to zamach ter-rorystyczny. Sam Łukaszenko po-wiedział, iż „nie wyklucza, że tenprezent mogli nam przywieźć z ze-wnątrz”. Jak jednak stwierdził,może istnieć związek wczorajszejeksplozji z wybuchem w lipcu

2008 r., podczas świętowania DniaNiepodległości.

Na Białorusi rzadko dochodzido zamachów. W 2006 r. miał miej-sce wybuch w Witebsku, rannychzostało 50 osób. Zatrzymano wte-dy młodego opozycjonistę PawłaKrasouskiego. Mniejsze eksplozjezdarzyły się w 2005 r. i pojawiałysię sugestie, iż ataki zorganizowałajakaś „białoruska armia narodo-

wowyzwoleńcza”. Zapewne cho-dziło jednak o porachunki grupprzestępczych.

– Wersja o tym, że za zamachemstoją radykalni opozycjoniści, niewytrzymuje krytyki, gdyż dla wła-dzy jest to pretekst, by jeszczemocniej dokręcić śrubę wobecopozycjonistów – mówił politologAleksander Kłaskouski.

—Piotr Kościński

Tragiczna eksplozja na stacji metra w Mińsku BIAŁORUŚ

Uwazamrze.pl s. 9

REKLAMA

peryskop

Co piąta włoska krowa nieistnieje, a i tak przynosi do-płaty z unijnej kasy – dono-

si niemiecki tygodnik “Der Spie-gel”. Według pisma, które powo-łuje się na włoską gazetę “Il FattoQuotidiano”, to jeden z najwięk-szych przekrętów w historiiwspólnej polityki rolnej (CAP).

Włoscy chłopi sprzedają co ro-ku mleko pochodzące od 300 ty-sięcy krów, których albo nigdy niebyło, albo miałyby teraz ponad 80 lat. A krowa żyje średnio dzie-sięć lat.

Okazało się, że co piąta zareje-strowana we włoskim Minister-stwie Rolnictwa i w Brukseli krowanie istnieje. Pochodzące od nichmleko jest jednak sprzedawane iprzerabiane za pomocą unijnychsubwencji na jogurty, sery i twaroż-ki. W sumie na rynek trafia co roku1,2 miliarda litrów mleka o niezna-nym pochodzeniu.

Nie jest to pierwszy przypadek,gdy sprytni włoscy rolnicy podstę-pem wyciągają pieniądze z Bruk-seli. Kilka lat wcześniej plantatorzypomarańczy z Kalabrii zainkaso-wali 50 milionów euro subwencjina sok, który wycisnęli z nieistnie-jących owoców. Gdy unijni urzęd-nicy dotarli do rzekomych gajówpomarańczowych, znaleźli tamparking i muzeum.

—Aleksandra Rybińska

Jak włoscyrolnicy dojąBrukselęUNIA EUROPEJSKA

18-04-UW-1-T-009-KO 15-04-11 14:12 Page 9

Page 10: UWAZAMRZE PL · IN A CZEJ PISANE UWAZAMRZE.PL NAK AD 321 165 PONIEDZIA EK NIEDZIELA, 18 24 KWIETNIA 2011 NUMER WITECZNY:Tylko u nas, co tydzie, felieton Waldemara ysiaka Nowy alfabet

na ś

wię

ta

strony

10-29

18-04-UW-1-T-010-KO 15-04-11 14:14 Page 10