na fali #3

16
W numerze znajdziecie m.in.: Przegląd serwisów lokalnych RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz Relacja z otwarcia Mostu Zakochanych Pięć lat Fonografu Relacja ze spotkania opłatkowego Klubu Dobrze Nastawionych Po co mamy się umartwiać? Modlitwa za Benedykta XVI Oaza zdrowia i odpoczynku w Jadownikach Mokrych Słuchacze pytają - egzorcysta odpowiada My ino watre podpolimy temat miesiąca r e k l a m a Wieloletnie starania o to, by Karpacka Spół- ka Gazownictwa zmie- niła siedzibę, niestety się powiodły. Nie będzie to zamiana Tarnowa na Rzeszów, lecz w wyni- ku konsolidacji karpacki- mi gazami będzie kiero- wać centrala w Warszawie. Podobny los czeka pięć innych krajowych spółek, które do tej pory zajmo- wały się dystrybucją gazu. Decyzja władz Polskie- go Górnictwa Naftowe- go i Gazownictwa jest nieodwołalna, jednak była konsultowana ze związka- mi zawodowymi. Grzegorz Golec grzesiek@rdn.pl Pierwsze wzmianki o konsolidacji sześciu spół- ek zajmujących się dystrybu- cją gazu pojawiły się jesienią ubiegłego roku. Jednak szcze- góły połączenia spółek nie były znane do końca, a jedyną wiadomą rzeczą była siedzi- ba nowej spółki, która mieści- łaby się w Warszawie. Los pracowników, m.in. Karpac- kiej Spółki Gazownictwa, stał się tematem konsultacji, które centrala PGNiG prowadziła ze związkami zawodowymi. Od kilku miesięcy wprowa- dzono program tzw. „dobro- wolnych odejść”, jednak wśród pracowników tarnow- skiej gazowni nie cieszył on się dużym zainteresowa- niem. Żeby redukować blisko 3,5-tysięczną kadrę Karpac- kiej Spółki Gazownictwa zaczęto wprowadzać anek- sy do umów o pracę, cięcia płacowe oraz zmiany stano- wisk pracy. O tym fakcie poinformo- wali nas działający na terenie tarnowskiej spółki członko- wie „Solidarności”. - Wiemy o tym, że propo- nowano pracownikom z Jaro- sławia stanowiska w innych podkarpackich miastach mówi Romuald Jewuła, prze- wodniczący „Solidarności” w tarnowskich gazach. - Taka osoba musiałaby na co dzień dojeżdżać do miejsca pracy kilkadziesiąt kilometrów, co wydłużałoby jej pobyt w pracy. Jeżeli zatrudniony nie przyj- mował takiej propozycji, pozo- stawała mu kwestia dobrowol- nego odejścia z pracy. Słów przewodniczącego „Solidarności” nie potwier- dza zarząd Karpackiej Spół- ki Gazownictwa w Tarnowie. Na pytanie, czy takie prakty- ki mają miejsce, radio RDN Małopolska otrzymało odpo- wiedź od rzecznika tarnow- skiej spółki, Joanny Pilch. W otrzymanej odpowie- dzi możemy przeczytać, że od dłuższego czasu spółka prowadzi działania restruktu- ryzacyjne, które mają ewolu- cyjny charakter. W 2012 roku stan zatrudnienia zmniejszył się o około 3%. Zmniejsze- nie to nastąpiło zarówno na skutek realizowanego przez spółkę programu dobrowol- nych odejść jak i z przyczyn naturalnych czyli odejść na emeryturę lub rentę. Z powo- du rozpoczętych zmian orga- nizacyjnych, pracownikom z reorganizowanych obszarów zostały zaproponowane poro- zumienia nowych warun- ków pracy i płacy, które zosta- ły praktycznie w 100% zaak- ceptowane przez pracowni- ków. W Karpackiej Spółce Gazownictwa nie było zwol- nień grupowych i takie nie są planowane w tym roku. Przy połączeniu spółek dystrybu- cyjnych zmniejszeniu ulegnie liczba członków zarządów oraz rad nadzorczych, mogą też nastąpić redukcje na pozio- mie kadry zarządzającej”. Konsolidacja spół- ek dystrybucji gazu może również wpłynąć na budże- ty miast, w których znajdo- wały się ich siedziby. Prezy- dent Tarnowa Ryszard Ściga- ła rozmawiał w tej spra- wie z prezes PGNiG Graży- ną Oliwa-Piotrowską. - Bo jest o co walczyć – twierdzi włodarz miasta. - Karpac- ka Spółka Gazownictwa to nie tylko wpływy do budżetu z odpisów od podatków PIT i CIT, ale także duże wspar- cie dla tarnowskiej kultu- ry i sportu. Nie chcemy, by te pieniądze uciekły do Warsza- wy. Według zapewnień prezes, pieniądze z podatków pozosta- ną w Tarnowie, teraz czekamy na odpowiedź, co z pieniędz- mi, którą tarnowska gazow- nia dawała na kulturę i sport – dodaje prezydent. Powstanie nowej spół- ki „PGNiG Dystrybucja” to działanie przed uwolnieniem rynku gazowego w Polsce. Wkrótce gaz będą oferować nowe spółki, które rozpocz- ną działalność na terenie kraju. Aby móc konkurować z nimi, PGNiG zdecydowało się na konsolidację. Dotych- czasowe spółki stracą osobo- wość prawną i zostaną prze- kształcone w oddziały. Nowo powstała firma w Warsza- wie przejmie wszelkie prawa i obowiązki, w tym pracow- nicze, jakie posiadały wobec swoich załóg łączące się spół- ki. Proces połączenia pozwo- li na znaczące obniżenie kosz- tów operacyjnych, oszczęd- ności w zakupach, dokład- nie planowane inwestycje oraz większą kontrolę finan- sów. W przyszłości ujedno- licona zostanie stawka za metr sześcienny gazu, która była zróżnicowana na tere- nie kraju. Nadal nie wiadomo, jak wiele osób straci pracę na terenie działania Karpackiej Spółki Gazownictwa, która swoim działaniem obejmu- je teren Małopolski, Podkar- pacia, Lubelszczyzny oraz województwa świętokrzy- skiego. Obecnie KSG zatrud- nia 3,5 tysiąca osób, w tym ponad 500 w samym Tarno- wie. Konsolidacja spół- ek trwa, a ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Widocz- nym znakiem, że coś się zmie- nia w tarnowskiej gazow- ni, jest zmiana szyldów na budynkach przy ulicach Wita Stwosza i Bandrowskie- go. Ten ostatni został wybu- dowany i oddany do użytku Karpackiej Spółki Gazownic- twa w ubiegłym roku, jednak, według zapewnień ich władz, po zmianach nie będzie on stał pusty, bo będą w nim pracować osoby zatrudnione w „PGNiG Dystrybucja”. Tarnów traci kontrolę nad gazami Obecnie w KSG pracuje blisko 3,5 tysiąca osób, w tym ponad 500 w samym Tarnowie miesięcznik bezpłatny luty 2013 ISSN 2299-8853

Upload: radio-rdn-malopolska

Post on 23-Mar-2016

243 views

Category:

Documents


11 download

DESCRIPTION

Na Fali – nowy bezpłatny miesięcznik RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz. o przede wszystkim kompendium wiedzy o rozgłośniach RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz. Piszemy o tym czym żyje radio, region i nasi słuchacze.

TRANSCRIPT

Page 1: Na Fali #3

W numerze znajdziecie m.in.:

Przegląd serwisów lokalnych RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

Relacja z otwarcia Mostu Zakochanych

Pięć lat Fonografu

Relacja ze spotkania opłatkowego Klubu Dobrze Nastawionych

Po co mamy się umartwiać?

Modlitwa za Benedykta XVI

Oaza zdrowia i odpoczynku w Jadownikach Mokrych

Słuchacze pytają - egzorcysta odpowiada

My ino watre podpolimy

temat miesiąca

r e k l a m a

Wieloletnie starania o to, by Karpacka Spół-ka Gazownictwa zmie-niła siedzibę, niestety się powiodły. Nie będzie to zamiana Tarnowa na Rzeszów, lecz w wyni-ku konsolidacji karpacki-mi gazami będzie kiero-wać centrala w Warszawie. Podobny los czeka pięć innych krajowych spółek, które do tej pory zajmo-wały się dystrybucją gazu. Decyzja władz Polskie-go Górnictwa Naftowe-go i Gazownictwa jest nieodwołalna, jednak była konsultowana ze związka-mi zawodowymi.

Grzegorz [email protected]

Pierwsze wzmianki o konsolidacji sześciu spół-ek zajmujących się dystrybu-cją gazu pojawiły się jesienią ubiegłego roku. Jednak szcze-góły połączenia spółek nie były znane do końca, a jedyną wiadomą rzeczą była siedzi-ba nowej spółki, która mieści-łaby się w Warszawie. Los pracowników, m.in. Karpac-kiej Spółki Gazownictwa, stał się tematem konsultacji, które centrala PGNiG prowadziła ze związkami zawodowymi. Od kilku miesięcy wprowa-dzono program tzw. „dobro-wolnych odejść”, jednak

wśród pracowników tarnow-skiej gazowni nie cieszył on się dużym zainteresowa-niem. Żeby redukować blisko 3,5-tysięczną kadrę Karpac-kiej Spółki Gazownictwa zaczęto wprowadzać anek-sy do umów o pracę, cięcia płacowe oraz zmiany stano-wisk pracy.

O tym fakcie poinformo-wali nas działający na terenie tarnowskiej spółki członko-wie „Solidarności”.

- Wiemy o tym, że propo-nowano pracownikom z Jaro-sławia stanowiska w innych podkarpackich miastach – mówi Romuald Jewuła, prze-wodniczący „Solidarności” w tarnowskich gazach. - Taka osoba musiałaby na co dzień dojeżdżać do miejsca pracy kilkadziesiąt kilometrów, co wydłużałoby jej pobyt w pracy. Jeżeli zatrudniony nie przyj-mował takiej propozycji, pozo-stawała mu kwestia dobrowol-nego odejścia z pracy.

Słów przewodniczącego „Solidarności” nie potwier-dza zarząd Karpackiej Spół-ki Gazownictwa w Tarnowie. Na pytanie, czy takie prakty-ki mają miejsce, radio RDN Małopolska otrzymało odpo-wiedź od rzecznika tarnow-skiej spółki, Joanny Pilch.

W otrzymanej odpowie-dzi możemy przeczytać, że „od dłuższego czasu spółka prowadzi działania restruktu-

ryzacyjne, które mają ewolu-cyjny charakter. W 2012 roku stan zatrudnienia zmniejszył się o około 3%. Zmniejsze-nie to nastąpiło zarówno na skutek realizowanego przez spółkę programu dobrowol-nych odejść jak i z przyczyn naturalnych czyli odejść na emeryturę lub rentę. Z powo-du rozpoczętych zmian orga-nizacyjnych, pracownikom z reorganizowanych obszarów zostały zaproponowane poro-zumienia nowych warun-ków pracy i płacy, które zosta-ły praktycznie w 100% zaak-ceptowane przez pracowni-ków. W Karpackiej Spółce Gazownictwa nie było zwol-nień grupowych i takie nie są planowane w tym roku. Przy połączeniu spółek dystrybu-cyjnych zmniejszeniu ulegnie liczba członków zarządów oraz rad nadzorczych, mogą też nastąpić redukcje na pozio-mie kadry zarządzającej”.

Konsolidacja spół-ek dystrybucji gazu może również wpłynąć na budże-ty miast, w których znajdo-wały się ich siedziby. Prezy-dent Tarnowa Ryszard Ściga-ła rozmawiał w tej spra-wie z prezes PGNiG Graży-ną Oliwa-Piotrowską. - Bo jest o co walczyć – twierdzi włodarz miasta. - Karpac-ka Spółka Gazownictwa to nie tylko wpływy do budżetu z odpisów od podatków PIT

i CIT, ale także duże wspar-cie dla tarnowskiej kultu-ry i sportu. Nie chcemy, by te pieniądze uciekły do Warsza-wy. Według zapewnień prezes, pieniądze z podatków pozosta-

ną w Tarnowie, teraz czekamy na odpowiedź, co z pieniędz-mi, którą tarnowska gazow-nia dawała na kulturę i sport – dodaje prezydent.

Powstanie nowej spół-ki „PGNiG Dystrybucja” to działanie przed uwolnieniem rynku gazowego w Polsce. Wkrótce gaz będą oferować nowe spółki, które rozpocz-ną działalność na terenie kraju. Aby móc konkurować z nimi, PGNiG zdecydowało się na konsolidację. Dotych-czasowe spółki stracą osobo-wość prawną i zostaną prze-kształcone w oddziały. Nowo powstała firma w Warsza-wie przejmie wszelkie prawa

i obowiązki, w tym pracow-nicze, jakie posiadały wobec swoich załóg łączące się spół-ki. Proces połączenia pozwo-li na znaczące obniżenie kosz-tów operacyjnych, oszczęd-ności w zakupach, dokład-nie planowane inwestycje oraz większą kontrolę finan-sów. W przyszłości ujedno-licona zostanie stawka za metr sześcienny gazu, która była zróżnicowana na tere-nie kraju.

Nadal nie wiadomo, jak wiele osób straci pracę na terenie działania Karpackiej Spółki Gazownictwa, która swoim działaniem obejmu-je teren Małopolski, Podkar-pacia, Lubelszczyzny oraz województwa świętokrzy-skiego. Obecnie KSG zatrud-nia 3,5 tysiąca osób, w tym ponad 500 w samym Tarno-wie. Konsolidacja spół-ek trwa, a ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Widocz-nym znakiem, że coś się zmie-nia w tarnowskiej gazow-ni, jest zmiana szyldów na budynkach przy ulicach Wita Stwosza i Bandrowskie-go. Ten ostatni został wybu-dowany i oddany do użytku Karpackiej Spółki Gazownic-twa w ubiegłym roku, jednak, według zapewnień ich władz, po zmianach nie będzie on stał pusty, bo będą w nim pracować osoby zatrudnione w „PGNiG Dystrybucja”. •

Tarnów traci kontrolę nad gazami

Obecnie w KSG pracuje blisko 3,5 tysiąca osób, w tym ponad 500 w samym Tarnowie

miesięcznik bezpłatnyluty 2013ISSN 2299-8853

Page 2: Na Fali #3

r e k l a m a

DYREKTORZY RADIA: ks. Jacek Miszczak, ks. Krzysztof Orzeł, ks. Maciej Górak

REDAKTOR NACZELNY: Łukasz Pelc KOORDYNATOR PROJEKTU: Bogumiła Smolińska

Nakład: 30 000 egzemplarzy

Kolportaż: dekanaty diecezji

tarnowskiejOpracowanie

graficzne: Łukasz Tumidajski

Druk: Media

Regionalne Tarnobrzeg

miesięcznik bezpłatnyADRES REDAKCJI: RDN Małopolska, ul. Bema 14, 33-100 Tarnów www.rdn.pl tel. 14-627-50-50RDN Nowy Sącz, Plac Kolegiacki 1, 33-300 Nowy Sączwww.rdnns.pl tel. 18-443-76-31

ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Rdn Małopolska: Grzegorz Golec, Katarzyna Daniel, Ewa Biedroń, Jadwiga Kozioł, Joanna Solak, Mirosław Biedroń, Paweł Michalczyk, Łukasz Wrona, Tomasz Leyko, Anna Zboch, Joanna Kumięga, Krzysztof BorowiecRDN Nowy Sącz: Krzysztof Niedzielan, Marta Tyka, Sylwia Szczepaniak, Lucyna Ruchała, Krystyna PasekREKLAMA: Paweł Jucha, Mariusz Starzyk, Aneta Buczek, Maciej Kurnyta, Grzegorz Osucha, Katarzyna Kuraś, Dorota Stokłosa

Do Tarnowa trafiły wafle ze skażonego mleka. Inspek-torzy Sanepidu wycofali z sieci dwóch supermarketów i kilku małych sklepów już blisko 6 kg słodyczy. W składzie wafli miało znaleźć się skażone trutką na szczury mleko w proszku ze śląskiej mleczar-ni Rokitnianka. Podejrzane słodycze, które znalazły się do tej pory w tarnowskich skle-pach, wyprodukowały firmy Magnolia i Jago. Sanepid wycofał ze sklepów w Tarno-wie tylko wafle kaka owe w czekoladzie i rurki waflowe. Skażone mleko pochodzi z partii wyprodukowanej w lipcu 2012 roku. Na stro-nach Głównego Inspektora Sanitarnego można znaleźć

listę firm, które były odbiorca-mi feralnego mleka.

Afera w prosektorium. Czy prosektorium zarabiało na pobranych narządach i czy doszło do znieważenia zwłok? Sprawdza to prokuratura, która wszczęła śledztwo po półtora roku od złożenia zawiadomienia. Do pobiera-nia organów, głównie kości, od zmarłych docho dziło w prosektorium w Bochni. O pobieraniu narządów nie wiedziały rodziny zmarłych. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa prosektorium wpłynęło już w 2011 roku. Wtedy brzeska prokuratura nie stwierdziła nieprawidło-wości i prokurator odmówił wszczęcia śledztwa.

Nie będzie układu z wierzycielami. Sąd Gospo-darczy nie zgodził się na zmia-nę upadłości z likwidacyjnej na układową ABM Solid. Likwidacja majątku spółki będzie kontynuowana. Wnio-sek o zmianę upadłości złożył zarząd upadłej spółki, który chciał dogadać się z wierzycie-

lami, częściowo ich spłacając. Tłumaczył to możliwością zawarcia intratnych kontrak-tów zagranicznych, m.in. na Ukrainie. Sąd jednak wniosek oddalił uznając, że w obecnej

sytuacji finansowej spółki nie ma realnych szans na spłaca-nie wierzycieli. Syndyk w poło-wie roku chciałby sprzedać firmę. Wg niego sytuacja w ABM Solid była bardzo zła

już w drugiej połowie 2011 roku i upadłość zarząd powi-nien ogłosić w grudniu 2011 roku, a nie dopiero w połowie 2012 roku. Spółka zalega z wypłatami dla pracowników

od 2012 roku i ma długi wobec 1784 wierzycieli.

Starosta Mieczysław Kras odwołany. 22 głosami za, 5 przeciw i 2 wstrzymującymi się radni powiatu tarnowskie-go odwołali starostę Mieczy-sława Krasa. Bezpośrednim powodem jego odwołania miała być sprzedaż budy nków szpitala w Tuchowie spółce pracowniczej, która od kilku lat zarządza tym szpitalem.

Od 30 stycznia starostą jest Roman Łucarz z PiS. Zastępcą pozostał Mirosław Banach z PO, która weszła w nową koalicję z klubami PiS i PSL, głosując za odwołaniem Mieczysława Krasa. Głosowanie było tajne. Jednak niektórzy obserwato-rzy obecni na sesji kwestiono-wali sposób tej tajności. Radni nowej koalicji z kartami głoso-wania wracali na swoje miejsca, a ich koledzy śledzili jak głosują. Złożenie wniosku o unieważ-nienie głosowania zapowiedział radny Paweł Augustyn. Wątpli-wości co do tajności głosowania miał też m.in. były poseł Jacek Pilch.

Dokończenie na str. 9

Z serwisówlokalnych

RDNMałopolska

Jadwiga Kozioł[email protected]

Zakończył się remont Domu Emerytów. Nowe sale, gabinety, korytarze i pomieszczenia gospodarcze – tak po modernizacji wygląda Placówka Pielęgnacyjno-Opiekuńcza Caritas Diece-zji Tarnowskiej przy ul. Starodąbrowskiej w Tarnowie. Remont był możliwy dzięki pomocy Cari-tas i ludzi dobrej woli. – Nie mieliśmy dotacji państwowych ani samorządowych. Wyremontowa-ne zostały m.in. sale chorych, gabinety lekarskie i rehabilitacyjne, łazienki, korytarze. Na najniż-szej kondygnacji są magazyny, pralnia, kuchnia, depozyt rzeczy naszych pacjentów – wylicza ks. Andrzej Wolanin, dyrektor Domu Emerytów. 11 lutego z okazji Światowego Dnia Chorych biskup tarnowski Andrzej Jeż poświęcił odnowioną placówkę.

FO

T. G

. GO

LEC

2 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 3: Na Fali #3

Odwołanie i przywrócenie dyrektora szpitala. Końcówka stycznia nie była szczęśliwym okresem dla Artura Puszki – dyrektora sądeckiego szpitala. Zarząd Województwa Małopol-skiego odwołał go ze stanowi-ska, uzasadniając swoją decyzję kiepską kondycją finansową placówki. W obronie dyrektora stanął personel szpitala, związki zawodowe, politycy i samorzą-dowcy. W rezultacie Artur Puszko po długich rozmowach z Marszałkiem Województwa Markiem Sową odzyskał stano-wisko, i to już w tydzień po odwołaniu. Dyrektor podzięko-wał wszystkim, którzy mu w tym pomogli, ale tematu odwołania konsekwentnie unika. W najbliższym czasie rozpocznie się kontrola finan-sów szpitala.

Limanowska prokuratura rezygnuje z prowadzenia sprawy. Tamtejsza jednostka nie będzie zajmować się wyja-śnianiem okoliczności śmierci 88-latki, bo nie chce być posą-dzona o stronniczość. Kobieta zmarła kilka dni po likwidacji dyspozytorni pogotowia ratun-kowego w Limanowej. Kiedy trafiła do limanowskiej leczni-cy, okazało się, że koniecznie musi znaleźć się na oddziale kardiologii inwazyjnej w Nowym Sączu. Karetki transportowe, którymi dyspo-nuje szpital, były zajęte. Prze-wieźć kobietę mogła jedynie karetka systemowa – takimi jednak zarządza dyspozytornia w Tarnowie. Kobieta z zawa-łem czekała na transport ponad godzinę. Kiedy trafiła na specjalistyczny oddział w Nowym Sączu, na pomoc było już za późno. W tej spra-wie mają zostać prześwietlone trzy placówki: dyspozytornia w Tarnowie, oddział kardiolo-gii w Nowym Sączu oraz szpi-tal w Limanowej. Wyjaśnia-niem okoliczności zgonu kobiety zajmie się teraz bezstronna jednostka – Proku-ratura Rejonowa w Nowym Targu.

Sądeczanie zapłacą więcej za wodę i ścieki. Nieoficjalnie mówi się nawet o 30% podwyż-ce. Przeciętna rodzina, która zużywa ok. 12 m3 wody miesięcznie, będzie płacić nawet 30 zł więcej. – Jest jeszcze za wcześnie, żeby podać konkretne ceny za wodę i ścieki – powiedział nam Janusz Adamek, prezes Sądeckich Wodociągów. Pewne jest nato-miast, że nowe stawki zaczną obowiązywać w Nowym Sączu na wiosnę, a konkretnie od 1 kwietnia. Władze spółki tłumaczą, że podwyżka jest konieczna i jest efektem podję-tych inwestycji.

Wielkie zmiany w policji. Dwóch znanych sądeckich policjantów pożegnało się ze służbą. Henryk Koział komen-dant policji i funkcjonariusz z 40-letnim stażem odszedł na emeryturę. Jego miejsce zajął Marek Rudnik, dotychczasowy szef komendy powiatowej w Bochni. Naczelnik drogówki Andrzej Krok również zakoń-czył przygodę z pracą w policji. Zastąpił go Albert Kogut.

Zmiany też w KOSG. Na emeryturę odszedł Janusz Cienciała – komendant karpackich pograniczników. – Niemal codziennie napływają też informacje o kolejnych funk-cjonariuszach, którzy odchodzą na wcześniejszą emeryturę – informuje Barbara Zaremba, rzecznik prasowy KOSG. Tylko przez pierwsze 2 miesiące roku 60 funkcjonariuszy z odpo-wiednią wysługą lat odeszło na wcześniejszą emeryturę. Przy-pominamy, że w ciągu najbliż-szego roku Karpacki Oddział Straży Granicznej przestanie istnieć. Te zmiany to element reorganizacji służb granicz-nych w Polsce. Teraz na połu-dniu kraju będzie jeden oddział – zlokalizowany w Raciborzu. Ta decyzja MSW wciąż jest obiektem protestów i apeli, ale, jak dotąd, nieskutecznych.

Niebezpieczne góry. Goprowcy apelują o wyobraź-nię na górskich szlakach, a najlepiej o unikanie wędró-wek aż do wiosny. Nie każdy jednak bierze sobie ich ostrze-żenia do serca. Tylko ostatnio dwoje turystów – mężczyzna i kobieta, utknęło na szlaku ze Szczawnicy na Przehybę. Dzię-ki wspólnej akcji goprowców z grup krynickiej i podhalań-skiej udało się do nich dotrzeć. Akcja ratowników nie należała

jednak do łatwych, bo warunki pogodowe były bardzo ciężkie. Goprowcy część trasy musieli pokonać na sku terach i nartach tourowych.

Przyszli kierowcy ciężaró-wek zapłacą więcej. Od 19 stycznia trzeba więcej zapłacić za egzamin. Nawet ci, którzy zapisali się na test przed tą datą, a egzamin zdają np. w marcu, muszą dopłacić. To 8 zł więcej za teorię a 28 zł za egzamin praktyczny. Dodatkowo ci, którzy chcą prowadzić samochody powy-żej 3,5 tony muszą przejść badanie psychometryczne. Za zaświadczenie trzeba zapłacić 90 zł. Tego typu badanie można przejść w sądeckim Ośrodku Ruchu Drogowego. Trzeba się jednak wcześniej zarejestrować.

Cięcia w oświacie. Wielu nauczycieli straci pracę, a dyrektorzy będą uważnie oglądać każdą złotówkę. Tak wygląda scenariusz na kolejny rok szkolny w Nowym Sączu. – Dostajemy 160 mln złotych subwencji rządowej, a dokłada-my do tego kolejne grube milio-ny z własnego budżetu – wyli-cza Bożena Jawor wiceprezy-dent Nowego Sącza. Same przedszkola pochłaniają kwotę 25 mln złotych. Na liście oświa-towych sprawunków znajdują się też urlopy na poratowanie

zdrowia, które w tym roku wzięło ponad 60 nauczycieli.

Ulga dla przyszłych mam. Od 1 lutego przyszłe mamy rodzące w Szpitalu Powiato-wym w Limanowej mają zapew-nione znieczulenie zewnątrzo-ponowe. Może je otrzymać każda rodząca pacjentka, pod warunkiem, że nie ma przeciw-wskazań medycznych. Placów-ka zapewnia bezpłatne znieczu-lenie, mimo że nie jest ono refundowane przez NFZ. Kobiety rodzące w limanow-skim szpitalu mogą korzystać również z innych środków prze-ciwbólowych. W łagodzeniu bólu pomaga też masaż stru-mieniem wody oraz techniki relaksacyjne z wykorzystaniem materaca, piłek, drabinek i worka sako. W limanowskiej lecznicy rocznie rodzi się około 1600 dzieci.

Rozdano statuetki ziarnko gorczycy. W tym roku już po

raz 13. nagrodzono tych, którzy swoją postawą promują dobro-czynność. Pierwszą statuetkę odebrała charyzmatyczna Prezes Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą Doro-ta Hedwig. To osoba, która na co dzień wykazuje się ogrom-nym zaangażowaniem i poświę-ceniem w pracy społecznej i ze wszystkich sił pragnie ulżyć osobom dotkniętym mukowi-scydozą oraz ich rodzinom. Nie tylko organizuje wsparcie finan-sowe i psychologiczne, ale też osobiście angażuje się w pomoc dla chorych. Kolejne wyróżnie-nie odebrał jezuita ojciec Stani-sław Majcher. To człowiek-wzór dla wielu pokoleń sądeczan. Przez lata pracował w kościele Kolejowym. Od dekady mie sz-ka w Zakopanem, ale co tydzień przyjeżdża do wię zienia w Nowym Sączu, niosąc pomoc duchową skazanym. Statuetkę wręczono też dyrektorowi zakładu karnego podpułkowni-kowi Bogusławowi Kawończy-

kowi, który dba o to, by więź-niowie angażowali się w prace społeczne i pomoc potrzebują-cym. Nagroda trafiła też w ręce właścicieli firmy cukierniczej “Grześ” z Nawojowej.

Ośrodki wypoczynkowe pod lupą kontrolerów. Brak dokumentacji i programu wypoczynku – to najczęstsze przewinienia właścicieli ośrod-ków wypoczynkowych w regio-nie. Na 18 przeprowadzonych kontroli, drobnych uchybień dopatrzono się tylko w pięciu miejscach. Zdaniem Stanisława Szudka – dyrektora sądeckiej delegatury kuratorium oświaty, to naprawdę niewiele. Kontrole-rzy nie dopatrzyli się żadnych uchybień, które mogłyby wpły-nąć na bezpieczeństwo dzieci.

„Warszawiacy” nie rozcza-rowali. Wielkopolskie ferie zawitały do Krynicy. Liczba gości w uzdrowisku nie tylko spełniła, ale nawet przerosła oczekiwania pracowników branży turystycznej. Turyści ze stolicy zarezerwowali niemal wszystkie miejsca w uzdrowi-skowych hotelach i pensjona-tach. – Jesteśmy zadowoleni. Mieliśmy prawie stuprocentowe obłożenie – podsumowuje Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej. Na brak ruchu nie narzekali też właściciele stoków narciarskich i restauracji, które przez cały okres ferii były wypełnione po brzegi.

Wojciech Smarzowski kręcił w skansenie. Reżyser takich kinowych hitów jak „Róża”, „Wesele” czy „Drogów-ka” zawitał do Nowego Sącza. Smarzowski kręcił w skansenie sceny do swojego najnowszego filmu „Anioł”. Wnętrze kościo-ła wypełniło 300 statystów, których, mimo mrozu i kilku godzin oczekiwania, nie opusz-czał dobry humor.

Film, do którego powsta-nia sądeczanie dołożyli swoje trzy grosze, wejdzie do kin na wiosnę 2014 roku.

r e k l a m a

r e k l a m a

Z serwisówlokalnych

RDNNowy Sącz

Sylwia [email protected]

Pierwsi pacjenci w sądeckim Centrum Onkologii. Na dobry początek uruchomiono oddziały hematologii, onkologii klinicznej, ginekologii i chirurgii onkologicznej. Na oddział radioterapii będzie trzeba jeszcze poczekać. – Centrum ruszyło, ale czeka nas jeszcze sporo pracy – mówi Andrzej Fugiel zastępca dyrektora ds. lecznictwa nowosądeckiego szpitala. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia opiewa na kwotę 5 mln złotych. Na oddziale chirurgii onkologicznej na pacjentów czeka 28 łóżek.

FOT.

KR

ZY

SZTO

F N

IED

ZIE

LAN

3miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 4: Na Fali #3

Kocham Cię, kochanie moje

Program wystartował ponad 19 lat temu równocze-śnie z rozpoczęciem nadawania rozgłośni. Pomysł na audycję był prosty – słuchacze w sobot-ni wieczór mogą zadzwonić do radia, napisać list i pozdro-wić bliskie osoby, zamawia-jąc do tego ulubioną piosen-kę. Początkowo program trwał tylko godzinę. Szybko okazało się, że to za mało i audycję trze-ba było wydłużyć. Gdy pojawi-ły się e-maile, a potem SMS-y, prowadzący program zostali dosłownie „zasypani” pozdro-wieniami.

- SMS-ów przychodziło nawet ponad czterysta. Podczas audycji nie mieliśmy czasu na wcześniejsze przejrzenie życzeń, czytaliśmy je „z marszu”, żeby zmieścić wszystkie. Teraz też nie zawsze jest na to czas – mówi Jerzy Olszówka, jeden z prowa-dzących „Wieczór dla Ciebie”. Obecnie tradycyjnych listów jest mało, po kilka, kilkanaście na program.

- Tak przekazane pozdro-wienia często są najbardziej wzruszające, a listy ozdobio-ne własnoręcznie wykonanymi malunkami są po prostu prze-piękne – mówi Wanda Wojta-nowska.

Pani i Pan„Wieczór dla Ciebie” od

kilku lat w soboty prowa-dzą dwa duety – Katarzy-na Adamczyk zazwyczaj jest z Sebastianem Szafarzem, a Wandzie Wojtanowskiej

przy mikrofonie towarzyszy Jerzy Olszówka.

Słuchacze chętnie dzwo-nią do radia podczas imprez – przyjęcia urodzinowego, grillo-wania czy wieczornego spotka-nia z przyjaciółmi.

- Śmiało można powie-dzieć, że prowadzący WDC to najwięksi imprezowicze, bo podczas jednego wieczoru potra-fią być na różnych imprezach w kilku miejscach jednocześnie – śmieje się Jerzy Olszówka.

Często słuchacze, już poza anteną, poznają prowadzą-cych program po głosie, np. na zakupach w sklepie czy na koncertach.

- Doświadczyłam tego wiele razy na imprezach prowadzo-nych  w regionie, w charakte-

rze konferansjera. Podchodzi-ły do mnie osoby i pytały, czy jestem Panią Kasią z „Wieczo-ru dla Ciebie”. To bardzo miłe i zaskakujące – dodaje Katarzy-na Adamczyk.

Windą do nieba W programie wiele mówi

się o miłości, nie braku-je emocji, wzruszeń. Dzięki programowi On i Ona zako-chują się w swoich głosach, wyznają sobie miłość, umawia-ją się na randkę. Nic więc dziw-nego, że „Wieczór dla Ciebie” doczekał się kilku małżeństw.

- Parę lat temu pamiętam, że taki telefon sam przyjąłem z podziękowaniami za program, dzięki któremu młodzi mogli się poznać i pobrać – przypomina sobie Jerzy Olszówka.

- Zdarzało się, że gościli-śmy na przyjęciach weselnych i mieliśmy przyjemność prze-kazywać życzenia nowożeń-com – być może wśród nich byli także Ci, których „Wieczór Dla Ciebie” połączył – przyznaje Sebastian Szafarz.

Program łączy też tych, którzy z różnych powodów przez jakiś czas nie mogą być razem.

- Często swoje rodzi-ny, żony pozdrawiają więź-niowie z Nowego Wiśnicza i obu tarnowskich Zakładów Karnych. Zawsze proszą nas, aby te życzenia wyemitować przed 22:00, bo potem już nie mogą w celach słuchać radia. Dzięki naszej stacji przez chwi-lę nie dzielą ich kraty – mówi Wanda Wojtanowska.

Czekasz na tę jedną chwilę

Program jest wyjątkowy, bo w 100% tworzą go od począt-ku do końca słuchacze, a nie prezenterzy. - Każdy z nas, każdy słuchacz codziennie przeżywa coś innego, radość, smutek, tęskno-tę, zwątpienie, nadzieję, miłość, wdzięczność, rozstanie. Wszyst-kie te emocje znajdują odbicie w „Wieczorze Dla Ciebie”. W tym programie słuchacze mogą mówić właśnie o sobie – podkreśla Seba-stian Szafarz.

Co tydzień o tej samej porze przy radiu pojawia się ta sama społeczność. Pierwsi czekają na pozdrowienia, a drudzy chcą je składać. - Nie znam innego tego typu programu. To ma swój urok – przekonuje Katarzyna Adamczyk.

Realizacja audycji to również „wyższa szkoła jazdy”. To program niezwykle dyna-miczny, wymaga dużej koncen-tracji i podziału uwagi.

Jeszcze kilka lat temu, gdy piosenki w radiu były grane z płyt CD, trzeba było odna-leźć zamawianą przez słucha-cza piosenkę nierzadko w kilka-naście sekund. - Realizatorzy niemal całą płytotekę znali na pamięć, łącznie z tym, w którym miejscu na półce znajduje się poszukiwana właśnie płyta ze wskazaniem numeru piosenki na krążku. Dla zabawy niektórzy robili to z zamkniętymi oczami – zdradza Jerzy Olszówka.

Obecnie, gdy piosenki emito-wane są z komputera, nie ma już poszukiwania płyt, ale pliki też czasami lubią się schować…

Takie tangoProwadzący lubią czytać

wszystkie pozdrowienia, ale najprzyjemniej przekazują te od serca, bez sztampy.

- Zdarzają się takie słowa, że wywołują gęsią skórkę i ściska-ją nam gardło. Miłość taka jest, że gdy ktoś kocha, to słowa same się układają – uważa Jerzy Olszówka.

Od lutego najpiękniejsze wyznania miłosne słuchaczy nagradzane są kłódką z wygrawe-rowanymi imionami – symbo-lem wiecznej miłości. Kłódkę można powiesić na otwartym 9 lutego przez Radio RDN i Stowa-rzyszenie Kanon „Moście Zako-chanych” w Tarnowie.

- Program jest udany wtedy, kiedy słuchacze są zadowoleni, bo udziela się nam ich pozytyw-na energia – wyjaśnia Katarzy-na Adamczyk. - Miło jest rozma-wiać tak trochę „po sąsiedzku”, nie ukrywam, że trochę żyjemy spra-wami słuchaczy i jesteśmy ciekawi, jak się pewne wątki potoczą.

Audycja kończy się o 23:00.

- Gdy ostatni raz zapala się czerwona lampka w studiu, wcale nie jesteśmy zmęcze-ni. Bo wiemy, że dzięki audy-cji tysiące słuchaczy w regionie pójdzie spać w dobrym nastroju – podsumowuje Wanda Wojta-nowska. •

33- 100 Tarnówul. Nowy Świat 19/1

tel. 14 6222 333, 662 120 831

[email protected]

PROWADZIMY KURSY NA KAT AM, A1, A2, A, B, BE

r e k l a m a

r e k l a m a

Wieczór dla Ciebie

Sobota, 21:00, RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

Pozdrowienia i życzenia możecie

przekazywać SMS-em. Wyślij SMS na nr 72601

z hasłem rdn.wdc i wpisz treść

pozdrowień (koszt SMS-a tylko 2zł + VAT)

Dzwoń podczas programu 14 6 200 500

Czekamy także na kartki pocztowe,

można je wysyłać na adres redakcji:

ul. Bema 14, 33-100 Tarnów, z dopiskiem „Wieczór Dla Ciebie”

Pierwsza piątka

– najczęściej zamawianie piosenki

w „Wieczorze dla Ciebie”

1. Windą do nieba – Dwa Plus Jeden

2. Seweryn Krajewski – Czekasz na tę jedną chwilę

3. Maryla Rodowicz – Rozmowa przez ocean

4. Ryszard Rynkowski – Urodziny

5. Irena Jarocka – Odpływają Kawiarenki

Słuchają go młodzi, zako-chane pary i małżeństwa będące razem od dawna. Za jego sprawą było co najmniej kilka ślubów, niejednokrotnie program pomógł zakończyć konflikty rodzinne. W sobotni wieczór rozbrzmiewa nie tylko w domach, na przyjęciach, ale też w wielu taksów-kach, autobusach i… więzie-niach. Audycja „Wieczór dla Ciebie” ma tysiące wiernych słuchaczy i łączy pokolenia.

Mirosław Biedroń[email protected]

FOT. GRZEGORZ GOLEC

Od lewej: Wanda Wojtanowska, Sebastian Szafarz, Katarzyna Adamczyk, Jerzy Olszówka

4 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 5: Na Fali #3

– pościel, – kołdry, – narzuty, – ręczniki, – obrusy, – firany

Kompleksowe wyposażenie hoteli i mieszkańwww.tera.org.pl

Nowy Sącz, ul. Marii Dąbrowskiej 29, tel. (018) 443- 68-73

promocja na poszewki z bawełny 40x40cm za 1 zł

Tarnów ma „Most Zakochanych”

r e k l a m a

r e k l a m a

Z cyklu Poznajmy się”

Monika Faron-Miśtak

od poniedziałku

do piątku na antenie

RDN Małopolska

od 10.00 prowadzi

RadioAktywne

Motto życiowe... niejedno..., bo wielu mądrych, powiedziało wiele mądrego, i to się nie wyklucza, tylko uzupełnia:)

Nie wyobrażam sobie życia bez... wyobraźni

Nigdy więcej... nie powiem: „nigdy więcej”, bo to nie działa;) W życiu muszę jeszcze... wyzwolić się z tego, że coś „muszę”, wolę „chcieć”

W ludziach szukam... wrażliwości i prawdy

Inspiruje mnie... wszystko to, czego człowiek sam nie stworzył, od niego samego począwszy, na bezkresnym niebie i oceanach kończąc

Hobby... pisanie do szuflady

Zawsze znajdę czas na... istotną rozmowę

Czytam... bo lubię Jestem... a w każdym razie staram się być

W radiu (co robię?)... wsłuchuję się w ludzi

Piosenka na

życzenie

Zamów co Ci w duszy gra

W RadiuAktywnym od 12.00 do 13.00

Monika Faron-Miśtak

czeka na Wasze zamówienia

[email protected]

Na tarnowskim “Moście Zakochanych” zawisły kłódki. Most, a właściwie mostek, na potoku Wątok został w sobotę 9 lutego uroczyście “otwarty”.

Mirosław Biedroń[email protected]

W ciągu niespełna dwóch godzin od przecięcia wstęgi na moście pojawiło się ponad 20 kłódek, w tym te ze specjal-nym grawerem, które wygrali słuchacze Radia RDN Mało-polska.

Kłódki zawieszały zarów-no osoby młode, jak i małżeń-stwa, które są razem od kilku, kilkunastu lat. “Symbol wiecz-

nej miłości” zaczepiło na balu-stradzie kładki także małżeń-stwo z 40-letnim stażem. Wszyscy kluczyki wrzucali do wody.

- To nie tylko symbol, ale dobra zabawa. Super, że taki most jest w końcu w Tarno-wie -  mówili uczestnicy otwar-cia mostu.

Na antenie rozgłośni nada-wane były relacje na żywo z “otwarcia” mostu, program Fonograf miał specjalny “zakochany” wymiar.

Par y, małżeństwa w prezen cie otrzyma-ły pamiątkowe zdjęcia, a po przejściu miłosnym szlakiem po Starówce wygrywały zaproszenia do tarnowskich

restauracji. Pierwsza para, która zawiesiła kłódkę, nagro-dzona została też prezentem od władz miasta.

Zabawę „otwarcie mostu” przygotowały Radio RDN Małopolska i Stowarzysze-nie Kanon, które organizuje projekt “Zakochani w Tarno-wie”.

Most, łączący ulicę Szew-ską z Przesmyk, rozpoczy-na tworzenie Szlaku Zako-chanych po Tarnowie, który ma powstać w najbliższych miesiącach.

Mostek na potoku Wątok w Tarnowie od lat jest ulubio-nym miejscem nowożeńców – na nim chętnie robią sobie zdjęcia zaraz po ślubie. •

FOT.

GR

ZEG

OR

Z G

OLE

C (4

)

5miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 6: Na Fali #3

Doradca ds. Ubezpieczeń i InwestycjiAviva poszukuje osób o rozmaitych uzdolnieniach i pasjach.

Wierzymy, że wszechstronność jest kluczem do sukcesu.Odkryj w sobie talent profesjonalnego Doradcy.

Dołącz do nas, dołącz do Avivy.

Masz dość proszenia o podwyżkę, na którą nigdy nie ma środków w tegorocznym budżecie?...Nasz system motywacyjny zapewni Ci wysokie wynagrodzenie od początku współpracy!!!Nie chcesz obawiać się utraty pracy?...Z nami Twoi Klienci zapewnią Ci spokój i bezpieczeństwo!!!Zastanawiasz się nad zmianą pracy, ale najpierw chciałbyś mieć możliwość sprawdzenia się i gruntownego przeszkolenia?W naszej Firmie inwestujemy w ludzi i zanim podpiszą umowę gruntownie ich przygotowujemy!!!

Jeśli choć jedna odpowiedź na pytanie brzmi TAK.....nie czekaj i zgłoś swoją kandydaturę na stanowisko Doradca ds. Ubezpieczeń i Inwestycji

Obowiązkipozyskiwanie Klientów i prowadzenie negocjacji handlowychanaliza potrzeb Klientów i przygotowywanie ofertprofesjonalne doradztwo zgodne ze standardami firmyrealizacja planów sprzedażowychprofesjonalne doradztwo w obszarze produktów finansowych

(ubezpieczenia osobowe, produkty inwestycyjne, produkty emerytalne, produkty majątkowe)

Oferujemywspółpracę z międzynarodową firmą o ugruntowanej pozycji na rynkugwarantowane wynagrodzenie minimalneintensywny rozwój zawodowy i osobisty dzięki licznym szkoleniomstałą możliwość współpracy z ludźmi, budowania długofalowych relacji

Aplikacje prosimy przesyłać na adres: [email protected]

r e k l a m a

r e k l a m a

„Radiowcy” mają swój język. Używają go na co dzień, więc i rozumie-ją, ale słuchaczom taka terminologia może być obca, dlatego postano-wiliśmy zdradzić kilka określeń.

Paszczodźwięk – rela-cja w serwisie informacyj-nym nagrana głosem dzien-nikarza, połączona z krótki-mi dźwiękami – wypowie-dziami bohaterów tematu

Z puszki – audycja wcze-śniej nagrana, emitowana w innym terminie, nie na żywo

Kicha – sytuacja, gdy coś się nie udało, np. przerwa w emisji programu cdn.

Słownik radiowo – polski

Na antenie RDN Małopol-ska program zabrzmiał po raz pierwszy w grudniu 2007 roku. Niedawno jego profil pojawił się na facbo-oku. Poniżej rozmowa z Krzysztofem Borowcem – pomysłodawcą i prezen-terem audycji.

Jak to było z początkiem Fonografu, skąd wziął się pomysł i do jakich słucha-czy trafił?

- Debiut Fonografu miał miejsce w pierwszą sobotę grudnia 2007 roku. Ówcze-sny dyrektor radia, ks. Bogu-sław Maciaszek, przystał na moją propozycję autor-skiego programu muzycz-nego, i tak to się zaczęło. Stało się to po 10-miesięcz-nej przerwie w mojej pracy przy mikrofonie. Wcześniej przez 12 lat współpracowa-łem z nieistniejącą od lute-go 2007 roku lokalną stacją MAKS, gdzie m.in. prowadzi-łem program „Wieża Hitów”. Przez dwa lata Fonograf był emitowany w sobotnie popo-łudnia od 14.00 do 18.00, a od 2009 roku, dzięki decy-zji ks. dyrektora Jacka Misz-czaka i ku mojemu zadowo-leniu, znalazł się w paśmie wcześniejszym. Od począt-ku chciałem, aby Fonograf, podzielony na – jak bym to określił – muzyczne szufladki,

stał się programem, w którym każdy słuchacz, bez względu na wiek, znajdzie bliskie sobie klimaty muzyczne. Tak też się chyba stało. W rozmowach telefonicznych, mailach i przy różnych okazjach otrzymuję wiele ciepłych słów od słucha-czy w różnym wieku. Oczy-wiście, jako osoba wychowa-na na rocku i to tym mocniej-szym, zawsze chętnie „grałem” muzykę spod tego właśnie znaku, nigdy jednak nie

zapominałem o piosenkach, zwłaszcza o ponadczasowych przebojach. Tak jest do dziś.

Masz sporo radiowego doświadczenia, ale i tobie zdarzały się antenowe wpadki.

- Wpadki są, jak sadzę, nieuniknione. No chyba że ktoś potrafi być zawsze perfek-cyjny. Myślę, że te najza-bawniejsze językowe pośli-zgi wynikają np. z upodob-

nień brzmieniowych następu-jących po sobie słów. Kiedyś „bardzo pięknie” odmieniłem imię i nazwisko Peter Gabriel. Stwierdziłem, że można by wiele mówić o Peterze Gabr-lierze (Zgroza!!! Powinno być Peterze Gabrielu!!!).

Pewnego razu miałem inną „kolizję antenową”, wynika-jącą raczej z roztargnienia. Byłem gościem programu ks. Jacka Miszczaka - „W dżin-sach i koloratce”. Kiedy w fina-

le spotkania ks. Jacek dzię-kował mi za udział – ja, nie wiedzieć czemu, uznałem, że to już finał audycji. Żegnając się ze Słuchaczami – właściwie zakończyłem program, choć był to koniec zaledwie jego pierwszej części. O, i jeszcze jedno, kiedyś gościem Fonogra-fu była Martyna Wojciechow-ska. Nie powiem, byłem lekko spięty. Kiedy na koniec dzię-kowałem jej za udział, powie-działem, że gościliśmy Marty-nę Jakubowicz. Cóż, zawsze po głowie chodzą mi nazwiska gwiazd muzyki.

Miewasz tremę, gdy zasiadasz przed mikrofo-nem?

- Pamiętam, że kiedy prowadziłem pierwsze wyda-nie Fonografu, byłem zdener-wowany, czułem jak głos mi drży. To, mimo wcześniejsze-go doświadczenia radiowego, była spora trema. Dziś odczu-wam ją od czasu do czasu, ale raczej ma ona formę pozytyw-nego bodźca. Dzięki niemu – nawet kiedy opowiadam aneg-doty – staram się być zwyczaj-nie zwięzły.

Muzyka to twoja pasja. Często słuchasz jej w domu?

- Owszem, choć od kilku lat raczej oglądam i słucham. Udało mi się stworzyć w tym

czasie dość pokaźny zbiór płyt wizyjnych (DVD i Blu-ray). To wzięło się zapewne stąd, że jako dziecię PRL-u nie mogłem na żywo oglądać moich ulubio-nych zespołów i wykonawców. Po latach stało się to możli-we. Dzięki współczesnej techni-ce dawne koncerty radują oczy wyrazistym obrazem i porząd-nym dźwiękiem.

Czy sądzisz, że mu zyka z tamtych lat była lepsza niż dzisiaj?

- Miała zapewne inne, zdecydowanie większe znacze-nie. Wiele płyt czy koncertów sprzed lat posiadało wymiar wydarzeń kulturalnych, które współtworzyły historię. Nato-miast, jeśli chodzi o jakość muzyki, to powiem nie swoimi słowami. Dwa, trzy lata temu, przy pewnym muzycznym spotkaniu, młodzi ludzie zapy-tali mnie: panie Krzysztofie, dlaczego muzyka kiedyś była wartościowa, a dziś, nie licząc wyjątków, niestety tak nie jest?

Myślę sobie, że taki stan zawdzięczamy w dużym stop-niu specom od marketingu. Oni mają w nosie muzykę, dla nich liczy się wyłącznie sprze-dany towar i, co za tym idzie, stan konta. Niestety, muzyka wartościowa, ta spoza główne-go medialnego obiegu, jest dziś zjawiskiem w pewnym sensie niszowym. (MB)

Fonograf – minęło pięć lat

Folkowe sukcesy

Porabianie i Piyrogi

Jak co miesiąc słuchacze sprawili wiele

niespodzianek w Folko-wej Liście Przebojów. Na szczyty wdarli się debiutan-ci, a murowani – zdawałoby się – faworyci stracili nieco poparcia.

Na 5. i 3. miejsce wsko-czyły debiutujące zespoły: Morsy z Dębicy na 5. lokatę, a na 3. Porębianie z Poręby Spytkowskiej.

Na szczególne doce-nienie zasługuje sukces Porębian, którym niewie-

le zabrakło do zdobycia pierwszego miejsca. Porę-bianie są grupą działają-cą od 22 lat. Zespół został założony z inicjatywy koła gospodyń wiejskich. Teraz liczy około 30 osób z grupą młodzieżową, obrzędo-wą i kapelą. W przygoto-wywanych programach kultywuje tradycje regio-nu: „tańce i przyśpiewki regionu Krakowa wschod-niego, suitę rzeszowską, suitę sądecką, suitę żywiec-ką, suitę Krakowiaków zachodnich, tańce narodo-we: Krakowiak, Polonez” (jak sami Porębianie piszą na swojej stronie interne-towej). Grupa koncertowa-ła we Francji, na Węgrzech, w Niemczech, Belgii

i Chorwacji. Kierownikiem zespołu jest Maria Karaś, choreografem Jacek Dzia-dur, a kierownikiem kape-li Zbigniew Gdowski. Opie-kę nad zespołem sprawu-je Miejski Ośrodek Kultury w Brzesku.

Duży sukces odniósł też zespół o niecodzien-nej nazwie Piyrogi Łomni-cońskie z utworem „Hańciu nie drygaj” z debiutanc-kiej swej płyty nagranej na początku czerwca ubiegłe-go roku w czasie warsztatów folkowo-jazzowych „Rytmy ziemi” w Łomnicy Zdro-ju. Grupa od razu wskoczyła na 12. miejsce. Warto posłu-chać całej płyty Piyrogów – to wyjątkowa mieszanka folku i jazzu. (AZ)

Wpadki są, jak sądzę, nieuniknione - mówi Krzysztof Borowiec

6 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 7: Na Fali #3

Brzozówka, ul. Brzozowa 133-140 Lisia Górae-mail: firma.flok.pl

tel.: 16 625 11 1514 625 12 21

fax. 14 678 44 56

Oferujemy: jelita naturalne i sztuczne, pieprz i inne przyprawy, foremki aluminiowe i drewniane, siatki do szynek, drobny

sprzęt masarski oraz kompletne mieszanki przyprawowe Almi

Wysoka jakość przypraw20 lat doświadczenia

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a

BrzeskoZawał serca to nie wyrokWielu chorych po zawa-le może wrócić do normal-nej sprawności - przekonu-ją lekarze. Pomóc ma w tym rehabilitacja kardiologiczna. Trzeci ośrodek w Małopol-sce, oferujący taką komplek-sową formę pomocy, otwar-to w brzeskim szpitalu.

Łukasz [email protected]

Zawał serca coraz częściej dotyka młodych ludzi. Choroby układu krążenia stanowią jeden

z najpoważniejszych proble-mów zdrowotnych współcze-snego świata. - W Małopol-sce położono nacisk na rozwój kardiologi inwazyjnej. Dzięki temu pacjencji z zawałem serca uzyskują bardzo szybką pomoc - mówi Józefa Szczurek- Żelaz-ko, dyrektor brzeskiego szpita-la. Dzięki interwencji chirur-gów niemal wszystkich udaje się uratować. Jednak po takim zabiegu ważna jest także reha-bilitacja. - Jak wychodziłam po schodach to bardzo się męczy-łam, miałam zadyszkę. Teraz bez problemu mogę wyjść na piąte piętro - mówi Krystyna Ślusarz.

Każdemu choremu indywi-dualnie dobierany jest program ćwiczeń. Obywają się one nie

tylko pod kontrolą rehabili-tantów, ale także i urządzeń monitorujących pracę serca. - Większość pacjentów wraca do normalnego funkcjonowa-nia. Muszą jednak zmienić swój tryb życia a także dietę - zapew-nia Zygmunt Palej, kierownik Działu Usprawniania Lecz-niczego w brzeskim szpita-lu. Pacjenci, który korzystają z rehabilitacji kardiologicznej mogą także liczyć na pomoc dietetyka i psychologa.

- Dla pacjentów jest to często szok, że pierwszym obja-wem choroby wieńcowej jest zawał serca - mówi kardiolog Iwona Keller-Konopka. Bo nie wiedza, ze choroba podstęp-nie rozwija się od lat. Aby

nie dopuścić do najgorszego z rehabilitacji korzystają osoby z chorobą wieńcową, arytmią czy nadciśnieniem Lekarze nie sprawią, że serce starszego czło-wieka będzie biło jak u młode-go i zdrowego, ale odpowied-nie leki i kompleksowa pomoc specjalistów przynoszą rezulta-ty. - Nigdy nie osiągnie się takich efektów wydolności pracy serca bez zabiegów rehabilitacyj-nych - dodaje kardiolog Iwona Keller-Konopka.

Brzeski szpital jest trze-cim ośrodkiem w Małopol-sce oferującym kompleksową rehabilitację kardiologiczną. Szpital ponadto realizuje wiele programów dla osób zagrożo-nych chorobami serca. •

BochniaNiedługo rozpocz-nie się remont Muzeum im. Stanisława Fische-ra w Bochni. Zabytkowy budynek po klasztorze dominikanów będzie miał nową elewację i większą niż dotąd powierzchnię ekspozycyjną.

Paweł [email protected]

Po zakończonym remon-cie poddasze Muzeum zamieni się w powierzchnię wystawienniczą i miejsce do organizowania spotkań.

- Remont obejmuje adaptację strychu, wymia-nę dachu z wyeksponowa-niem więźby dachowej, jak również remont elewacji. Będzie znacznie większa powierzchnia ekspozycyjna. Muzeum zyska dodatkową powierzchnię, gdzie będzie mogło zaprezentować swoje zbiory – mówi Tomasz Przybyło, zastępca burmi-strza Bochni.

Umowa o dofinansowa-nie została podpisana już w lipcu. Jan Flasza, dyrek-tor Muzeum, już wtedy podkreślał, że remont jest niezbędny. – Nie możemy już dłużej czekać. Ten dach nie jest w dobrym stanie. Nie tylko pokrycie dachowe, ale również więźba dachowa, tam pewne elementy będą musiały być wymienione. Np. przez nieszczelność dachów-ki więźba jest podlewana i butwieje, pleśnieje. Więc zawsze z niepokojem patrzę

na prognozy pogody, którymi dzisiaj nas straszą, że zrywa-nie dachów itd. Opatrzność Boska roztoczyła skrzydła nad klasztorem dominika-nów, ale mnie chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie budynku, bo to jest podsta-wa. Jest to budynek zabytko-wy i nie może on być zalewa-ny z góry – podkreśla dyrek-tor Muzeum.

Dotacja z Unii Europej-skiej (Małopolski Regional-ny Program Operacyjny) pozwoli na realizację planów, jakie snuł już pół wieku temu Stanisław Fischer, patron i założyciel placów-ki. – Prowadzimy bardzo żywą działalność edukacyj-ną i musimy mieć coś takie-go, co jest salą na spotkania. Gdyby się tam udało stwo-rzyć galerię, o której myślał już Fischer i Samlicki – bo oni myśleli o dużej galerii malar-stwa bocheńskiego w powią-zaniu z malarstwem polskim – to byśmy mieli automatycz-nie uwolnione nieco mniejsze pomieszczenia – dodaje Jan Flasza.

Remont budynku Muzeum obejmuje m.in.:

Zdjęcie dachówki i odbicie istniejących łat w całości, wymianę znisz-czonych elementów więź-by dachowej na identycz-ne i konserwacja w całości więźby dachowej, rozbu-dowę istniejącej instalacji elektrycznej, wodno-ka-nalizacyjnej oraz instalacji alarmowych i przeciwpo-żarowych. •

Muzeum wypięknieje

Muzeum im. Stanisława Fischera w BochniFO

T. P

AW

EŁ M

ICH

ALC

ZY

K

Tylko u nas stal prefabrykowana zbrojeniowa (powyginana, pocięta, strzemiona itp.) dla twojej budowy. Nie musisz wyginać ani ciąć prętów, nasza zbrojarnia przygotuje dla Ciebie dokładnie to, co potrzebujesz (oszczędzasz pieniądze, czas oraz materiał). Masz pełną gwarancje, że dostaniesz to co potrzebujesz (wyliczamy na podstawie projektu ile potrzebujesz materiału), w ten sposób nie zostają ci żadne odpady. Kupujesz wyroby z atestowanej stali najwyższej jakości z najlepszych hut.

Masz sprawę dla reportera?

Napisz [email protected] lub zadzwoń 14 627 50 50 wybierz wew.

6 i nagraj się na specjalnej skrzynce

telefonicznej

Wieczór sportowy

podsumowanie wydarzeń tygodnia

niedziela po 20,program prowadzą Krzysztof Serek i Grzegorz Golec

7miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 8: Na Fali #3

r e k l a m a

r e k l a m a

W tym roku rozstrzy-gnięty będzie przetarg na dostawę śmigłowców dla polskiej armii. Wstęp-nie wojsko zadeklarowa-ło potrzebę zakupu 26 maszyn. Faworytem w tej batalii jest Black-Hawk S-70i, produkowany przez Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu. Firma od 2007 jest własnością Sikorsky Aircraft, która jest z kolei częścią koncernu UTA Technology.

Tomasz [email protected]

Kiedy finał?Mielecka wytwórnia od

marca 2010 roku wyproduko-wała już 19 takich śmigłow-ców. W minionym roku, obok produkcji, PZL rozpo-czął także szeroko zakrojoną akcję promocyjną. Mielecki Black-Hawk był na wszystkich ważniejszych targach i wysta-wach lotniczych. Latał nad stadionem Legii przed meczem polskiej kadry przygotowującej się do Euro 2012. Wziął także udział w prezentacji do presti-żowego magazynu Top Gear. Specjalny pokaz możliwości maszyny oglądał były prze-wodniczący parlamentu Euro-pejskiego Jerzy Buzek.

- To był bardzo dobry rok. Wszystkie założenia zreali-zowaliśmy łącznie z promo-cją śmigłowca Black-Hawk do

przetargu, który mam nadzie-ję w 2013 roku będzie rozstrzy-gnięty – mówi Janusz Zakręc-ki, prezes PZL Mielec. Nie chce jednak oceniać szans swojej firmy. - Nie wiem, czy jesteśmy faworytem, ale wiem, że mamy naprawdę dobry produkt – dodaje.

W lutym PZL Mielec wizy-towali członkowie sejmowej komisji obrony. Black-Hawk także parlamentarzystom poka-zał swoje możliwości. Posłowie zwiedzili też fabrykę. Byli pod wrażeniem. – Myślałem, że jest przerwa w pracy. Tak tu czysto – mówił Stefan Niesiołowski, szef komisji. – Gratuluję mielec-kiemu kierownictwu wspaniałej firmy. Jest to zakład nowoczesny, w dobrej kondycji ekonomicznej i socjalnej.

O przetargu wypowia-dał się ostrożnie. - Jeszcze nie został rozstrzygnięty. Podobno będzie to w tym roku. My go tylko nadzorujemy. Nie będzie-my wchodzić w merytoryczne szczegóły. Są od tego specjaliści. Jeżeli ktoś nas poprosi o opinię, na pewno nie odmówimy – dodał Niesiołowski.

- Nie chcę porównywać PZL Mielec ze Świdnikiem. Było-by to nie na miejscu – odparł zapytany o przetargowe szanse obu firm. Niesiołowski w listo-padzie ubiegłego roku zwie-dził także tę fabrykę.

PZL Świdnik będzie głów-nym konkurentem Miel-ca w przetargu, który już dziś określany jest mianem „przetargu stulecia”. Śmigło-wiec AW-149 dopiero będzie

produkowany w świdnickiej fabryce, a jednym z przetar-gowych kryteriów jest zaan-gażowanie polskiego prze-mysłu w końcowy wyrób. Mielecki Black-Hawk w cało-ści powstaje w Polsce. Starcie tych dwóch maszyn Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak porównał do rywa-lizacji... Realu Madryt z FC Barceloną.

Najpierw BryzaDrugim sztandarowym

produktem PZL Mielec jest samolot M-28. Jego wojsko-wą wersję bardzo chwali sobie wojsko. PZL kończy właśnie realizację kontraktu z Mini-sterstwem Obrony Naro-dowej na dostawę ośmiu takich samolotów. W tym

roku zostaną przekazane dwa ostatnie egzemplarze.

W Mielcu wyprodukowa-no także 124 kabiny do Blac-k-Hawków. Rozwój mielec-kiej firmy umożliwiła udana prywatyzacja. Właściciel, firma Sikorsky Aircraft, zain-westowała w zakład 125 mln dolarów. Firma zatrud-nia 2200 osób – o 800 więcej niż w momencie przejęcia wytwórni. W tym roku plano-wane są kolejne przyjęcia, podczas gdy firmy w okolicach raczej szukają oszczędności i zwalniają. Pod koniec ubie-głego roku oddano do użytku nowoczesne Centrum Bada-nia Statków Powietrznych. Przeprowadzane w nim będą zaawansowane testy i analizy samolotów oraz śmigłowców. Inwestycja kosztowała prawie 60 mln zł, z tej kwoty 20 mln zł to unijne dofinansowanie. Nowoczesne centrum wybu-dowano na lotnisku. Tworzą je 3 potężne hangary, które wciąż są wyposażane w nowoczesne urządzenia badawcze. 

Na 2013 rok plany są ambitne. Pierwszy to oczywi-ście walka o wygraną w „Prze-targu stulecia”. - Będzie to okres rozwoju technologii i biura konstrukcyjnego. Kontynuuje-my produkcję, ale w przyszłym roku chcemy pozyskać środki i rozpocząć wdrażanie techno-logii, które pozwolą nam funk-cjonować w latach następnych – mówi Janusz Zakręcki. •

Sportowcy z całej Polski w Dębicy. Na Podkarpaciu odbyła się Ogólnopolska Olim-piada Młodzieży w sportach zimowych. Dwie dyscypliny rozegrane były na lodowisku w Dębicy. 6 i 7 lutego miasto gościło ponad 150 zawodników cur lingu, a łyż wiarzy figuro-wych 15 i 16 lutego. Patronat honorowy nad imprezą objęła Joanna Mucha – Minister Sportu i Turystyki, która otwo-rzyła w Dębicy zawody łyżwia-rzy figurowych.

Zabił, bo z nim zerwała. Rany kłute klatki piersiowej, szyi i pleców miała 25 latka, której ciało odnaleziono w jednym z bloków w Dębicy. Dziewczynę zabił jej 31-letni chłopak, po tym jak z nim zerwała. Po zabójstwie Grze-gorz O. napisał list pożegnalny i zamierzał utopić się w Wisłoce o czym poinformował swoją matkę. Ta zadzwoniła na policję i mężczyzna został zatrzymany. W prokuraturze wyjaśnił moty-wy zbrodni i jej przebieg. W czasie sekcji zwłok Anny W, ujawniono około 60 ran . Były to ciosy zadawane rozkładanym nożem i pałką do ogłuszania ryb. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczaso-wym areszcie. Grzegorz O. był już leczony psychiatrycznie. Grozi mu dożywocie.

GDDKiA przystała na warunki samorządów powia-tu tarnowskiego i dębickie-go. Wyłoniony w przetargu nowy wykonawca odcinka autostrady Tarnów – Dębica odbuduje drogi zniszczone przez Hydrobudowę. Tym samym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad

Dębica – przegląd

najważ niejszych wydarzeń

Anna [email protected]

PZL Mielec przed przetargiem stulecia

Sztandarowe produkty PZL Mielec: śmigłowiec BLACK-HAWK S-70i oraz samolot M28 Bryza

FOT.

TO

MA

SZ L

EYKO

przychyliła się do żądań samo-rządów powiatu tarnowskiego i dębickiego. Samorządowcy nie ukrywają, że decyzja Gene-ralnej Dyrekcji bardzo ich satysfakcjonuje. Tylko w powiecie dębickim zniszczo-nych zostało kilkadziesiąt km dróg. Powiat oszacował szkody na 14 mln złotych.

8 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 9: Na Fali #3

W Rumunii jest 15 milio-nów owiec, we Francji 17, w Wielkiej Brytanii 21, a w Polsce jedynie 250 tys. Kiedyś byliśmy jako kraj owczarskim średniakiem, teraz możemy mówić tylko o hobbistycznej hodowli.

Na odmianę tej sytuacji dają nadzieję organizatorzy Redyku Karpackiego, który latem przejdzie od Rumu-nii przez Ukrainę, Czechy, Słowację do Polski. Ich zdaniem wypas jest ratun-kiem dla ekosystemu i kultu-ry polskich gór. – Przyrod-niczy system Karpat ukształ-towali pasterze – mówi Józef Michałek z Porozumienia Karpackiego, góral z Beski-du Żywieckiego. – Wędrowa-li ze stadami od średniowie-cza. Owca jest nie tylko natu-ralną kosiarką, która zapobie-ga zarastaniu hal, jej kopyta w specyficzny sposób udeptują ziemię, a w przewodzie pokar-mowym niejako transportu-je wiele nasion cennych roślin. Bez tego zwierzęcia Karpa-ty bezpowrotnie stracą swój wyjątkowy charakter – dodaje.

Podobno bez wypasu owiec wyginą nawet tatrzań-skie krokusy – jeden z symboli tych najwyższych polskich gór. Powrót pasterstwa ma zacho-wać karpacką bioróżnorodność i ożywić góry. – Trzeba to robić. Zwłaszcza, że są na to unijne pieniądze – podkreśla Micha-łek. – Bruksela wspiera trady-cyjne gospodarowanie, promo-cję produktów regionalnych, folklor i budowę współpracy na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego. Aż się prosi, żeby coś zrobić. Karpacki folklor od trzynastego wieku kształtowa-ło pasterstwo. Teraz to może być magnes przyciągający tury-stów. Szansa dla niezbyt boga-tych regionów – dodaje.

– Redyk Karpacki Trans-humance 2013 ma być począt-kiem odbudowy pasterstwa – stwierdza baca Piotr Kohut, główny organizator wydarze-nia. – Słowo transhumance oznacza wędrowanie. Redyk ma być wędrówką przez 1400 kilometrów. Zaczynamy 11 maja w regionie Maramuresz w rumuńskiej Transylwanii, później idziemy na Ukrainę przez Huculszczyznę, Zakar-pacie i Lwowsk. W Polsce startujemy w Bieszczadach w Wołosatem, później prze-chodzimy Beskid Niski, Podha-le i Beskid Śląski. Po drodze

zahaczamy też o Słowację i Czechy. Pójdziemy do 15 kilo-metrów dziennie. Mniej więcej tyle owca sama przechodzi w ciągu dnia po pastwisku – mówi Kohut.

W rejonie Gorlic, Kryni-cy, Muszyny i Szczawni-cy stada będą przechodzić w lipcu. Po drodze będą z tej okazji różne festyny, wystę-py i inne regionalne atrakcje.

W podmuszyńskim Powroź-niku owce mają być na lipco-wy odpust u św. Jakuba. Obaj starostowie: gorlicki i nowo-sądecki już się zobowiązali do współorganizacji wyda-rzeń redykowych.

– Redyk chodził mi po głowie wiele lat – doda-je baca Kohut. – To ma być takie zapolenie watry, począ-tek wspólnego dzieła. Jak każdy przyniesie po paty-ku i będzie się stopniowo dokładać, to będzie się długo palić. My ino watre podpoli-my. Niech też nikt nam nie mówi, że owca się nie opłaca. Skoro najbogatszym krajom Unii się opłaca, to i nam może. Przez ostatnie dziesię-ciolecia Polska wieś straci-ła swoją siłę, ludzie przesta-li produkować i nie potrafią sami się wyżywić. Trzeba to zmienić. Na razie ma to być

przede wszystkim wydarzenie kulturowe – mówi dalej baca.

Przy redyku planowa-na jest też promocja serów karpackich. Na Podkarpaciu planują pokazać światu trady-cyjny dojrzewający ser woło-ski – taki góralski parmezan.

– Ser był chlebem góra-li – opowiada Piotr Kohut. – Przez stulecia tu nie było upraw zbóż. Ser był podsta-

wą żywienia. W Karpatach wytwarzano kilkadziesiąt różnych serów. Wszystkie na podstawie bundza, który jest matką wszystkich serów.

Organizatorami redy-ku są organizacje pozarzą-dowe:  Fundacja „Paster-stwo Transhumancyjne” z Polski  i „Asociatia Trans-humanta” z Rumunii. Stada będą wędrować do 14 wrze-śnia. Jak można przeczytać na stronie internetowej wyda-rzenia:   „Celem Redyku jest międzynarodowe spotka-nie ludzi żyjących i tworzą-cych w Karpatach, ich inte-gracja, możliwość pozna-nia oraz pokazania bogactwa kulturowego mieszkańców, jak również bogactwa i unika-towości przyrody oraz sposo-bu na zrównoważony rozwój terenów górskich”.

Andrzej Zarych

r e k l a m a

Józef Michałek mówi, że wypas owiec jest ratunkiem dla przyrody Karpat

Baca Piotr Kohut jest pomysłodawcą i głównym organizatorem Redyku

„Ludzie Redyku” – tak o sobie mówią organizatorzy polskiego etapu wielkiego owczego wędrowania

Dokończenie ze str. 2

Zakłady Azotowe w Tarno-wie Mościcach uzyskały zgodę na przejęcie kontroli nad Zakładami Azotowymi w Puławach. Decyzję wydała Komisja Europejska. Pozwala to na kontrolowanie przez tarnowską spółkę prawie 84% kapitału puławskich zakładów. Część związkowców z powodu niskich płac weszła w spór zbiorowy ze spółką i grozi strajkiem pracowników. Teraz trwają nego cjacje płacowe z zarządem Azotów.

Tarnowscy skate’owcy chcą bezpiecznego parku do jazdy na deskorolkach. Zbie-rają podpisy i rozdają ulotki mieszkańcom. Swoje petycje przekazali już prezydentowi. Chcą przekonać tarnowian, by z budżetu obywatelskiego część pieniędzy mogła trafić na stworzenie im skateparku. W Tarnowie mogą pojeździć jedynie przy Pałacu Młodzie-ży, ale, jak mówią, strach tam jeździć, a ostatnio część prze-szkód z powodu fatalnego stanu usunięto. W tym roku po raz pierwszy mieszkańcy będą mogli zdecydować, na co zostaną wydane 2 miliony zł, które zarezer wowano w budże cie obywatelskim.

Hala i basen gotowe, ale tylko dla studentów. Z półrocznym poślizgiem w końcu udało się zakończyć budowę kompleksu sporto-wego i basenu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie. Instytut Ochro-

ny Zdrowia jest już otwarty, ale przez najbliższe lata nie będą mogli z niego korzystać mieszkańcy, a jedynie studen-ci. Wszystko z powodu dota-cji unijnych. Kampus miał być gotowy już w lipcu 2012 roku. Jednak główny wyko-nawca – ABM Solid ogłosił upadłość i przerwał prace. Potem pojawił się problem z podwykonawcami, którym Solid nie płacił za pracę, mimo że uczelnia mu zapłaci-ła. Budowę z ponad półrocz-nym opóźnieniem ukończyły w rezultacie 2 mniejsze firmy, które były w konsor cjum z upadłą ABM Solid. Ponie-waż budowa była w większości finansowana z pieniędzy unij-nych, uczelnia miała problemy z kolejnymi przedłużeniami się prac budowalnych i grozi-ła jej utrata dotacji.

Problemy z podwyko-nawcami udało się uczel-ni rozwiązać, bo firma Instal Białystok, która po upad-ku ABM stała się głównym wykonawcą, wzięła na siebie wszystkie roszczenia finan-sowe podwykonawców. Nato-miast Urząd Marszałkow-ski i ministerstwo odpowie-dzialne za dotacje nie będą stwarzać problemów PWSZ w związku z niezakończe-niem prac w terminie. Budo-wa Instytutu Ochrony Zdro-wia kosztowała 46 milionów złotych, z czego aż 80 proc. to pieniądze unijne. W nowym budynku jest, oprócz base-nu, hala sportowa ze ścianką wspinaczkową i pełnowymia-rowym boiskiem do gry piłkę ręczną.

Drożeją woda i ścieki. Od marca tarnowianie zapłacą więcej za wodę i ścieki. Cena za metr sześcienny wody wzrośnie o 9 groszy, ścieków o 17, czyli średnio o 3,5 procent. Trzyoso-bowa rodzina zapłaci co miesiąc o minimum 3 zł więcej. Rocznie daje to około 40 zł. Podwyżka spotkała się z krytyką radnych i uchwała nie została podjęta. Jednak przepisy pozwalają na wprowadzenie jej bez ich akcep-tacji. Tadeusz Rzepecki – prezes miejskiej spółki Tarnowskie Wodociągi – tłumaczy, że podwyżka jest jedynie o wskaź-nik inflacji i jest niższa niż w innych miastach Polski.

Będzie lista uprzywilejo-wanych podwykonawców Poldimu. Rada Wierzy cieli i sąd zgodzili się, by powstała uprzywilejowana lista firm podwykonawczych pracują-cych dla upadłego Poldimu. Oznacza to, że GDDKiA będzie musiała wypłacić tym firmom wszystkie pieniądze, jakie zalega im Poldim. Podwy-konawcy, po ogłoszeniu upadłości przez spółkę, sami wpadli w tarapaty finansowe. Po wielu prote stach w końcu uzyskali zgodę na powstanie listy gwarantującej im odzy-skanie pieniędzy. Do 38 uprzy-wilejowanych wierzycieli, którzy budowali odcinek auto-strady do Wierzchosławic, dołączyli jeszcze budujący dla Poldimu autostradę A1. Podwykonawców, którym przysługuje uprzywilejowanie ze specustawy, jest w sumie 105. Poldim ma ponad 1000 wierzycieli.

My ino watre podpolimy

Klastrowy baca

Podobno bez wypasu owiec wyginą nawet tatrzańskie krokusy – jeden z symboli tych najwyższych polskich gór

9miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 10: Na Fali #3

Wielki Post„Życie zaczyna się po Czterdziestce”

Wyobraża-cie sobie na począt-ku Wielkiego

Postu czyścić garnki popio-łem, żeby nawet ślad tłusz-czu w nich nie pozostał? Wyobrażacie sobie jeść przez ponad miesiąc solone śledzie i kiszony żur? Nasi przod-kowie też sobie tego nie wyobrażali. Nie musieli. Oni po prostu tak żyli. Można więc powiedzieć, że ten „nasz” Wielki Post zachował się tylko z nazwy, bo z istoty to nie za bardzo. Otóż błąd! Istota Wielkiego Postu wciąż pozostaje niezmienna. To czas przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskie-go. Na to, jak się przygoto-wać, jest mnóstwo „recept”, kazań, artykułów, wskazó-wek. Dobrze, jeśli z nich korzystamy. Modlitwa, post, jałmużna – Kościół daje jasne wytyczne, wzięte zresz-tą z Pisma Świętego.

Ale tak zupełnie „po ludzku”. Tu chodzi o Miłość. Nie litość. Nie toleran-cję. Miłość. Bo można się modlić, pościć, dawać jałmużnę, a być wewnętrznie pustym. Przypominają się tu słowa św. Pawła z Listu do Koryntian „I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją... lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał” (1 Kor 13,3). Mogę się modlić w kościele i udawać, że nie widzę człowieka, któremu

powinnam ustąpić miej-sca. Mogę dać parę złotych komuś, kto o nie prosi na ulicy, i „mieć z głowy”, a do tego szczycić się tym, że tak mało ludzi poma-ga, a ja jestem inny, dobry.( A pomyślałeś, że może właśnie przyczyniłeś się do rozwoju nałogu alkoholowe-go u tego człowieka?) Może raczej trzeba było poroz-mawiać, poświęcić trochę czasu, zorientować się, czego ten człowiek NAPRAWDĘ potrzebuje…

I tu dochodzimy do sedna. Czas. Rzecz tak cenna, że nieprzeliczal-na na żadną walutę. Czasu nie da się zatrzymać, nie da się rozmnożyć, ale można go podzielić z kimś, kto nas potrzebuje. Ile czasu marnu-jemy na bzdury, na rzeczy niepotrzebne, na kontakty z „wirtualnymi przyjaciółmi”, kiedy w tym czasie potrze-bują nas REALNI bliscy. Nie jesteśmy w stanie wydłużyć swojego życia nawet o jedną godzinę, ale możemy nie zmarnować tych, które zosta-ły nam dane.

40 dni Wielkiego Postu to wystarczający czas, by się zatrzymać, rozej-rzeć, a przede wszystkim dojrzeć innych i ich potrze-by. A dobro powraca, co więcej: dzielone – mnoży się. Jeśli więc gdzieś pogubi-liście Boga, wartości, siebie, to niech ten czas pomo-że „ogarnąć” wszystko co ważne. Wtedy po tej Wiel-kiej „Czterdziestce” rozpocz-nie się prawdziwe Życie.

Lucyna Ruchała

Puchowe kurtki i grube swetry skutecznie ukrywają dodatko-we kilogramy. Wraz z cieplej-szymi dniami często przychodzi jednak smutne zaskoczenie, bo nasze wiosenne ubrania robią się za ciasne. Dlatego o formę warto zadbać już teraz. Ale czy to takie proste?

Katarzyna [email protected]

„Od jutra się odchudzam”

Takie zdanie każdego dnia wypowiadają miliony ludzi. Jednak bardzo często takie deklaracje spalają na panewce. Dlaczego? Dietetycy twierdzą, że odchudza-nie nam „nie wychodzi” głównie przez to, że źle do niego podcho-dzimy. Dieta najczęściej kojarzy się z kilkudniową głodówką. Tymcza-sem odchudzania nie powinno się traktować jako krótkotrwałej rewo-lucji żywieniowej. Bo skutkiem będzie prędko tzw. „efekt jojo” czyli ponowne, szybkie przybieranie na wadze. - Jednym z czynników ryzy-ka wystąpienia otyłości jest stoso-wanie diet przez krótki czas, czyli nie wprowadzanie zmian w swoim żywieniu czy korygowanie tego, co powoduje, że tyjemy, ale katowanie się dietami cud – przyznaje Agniesz-ka Madej lekarz chorób wewnętrz-nych i kierownik Centrum Leczenia Otyłości w przychodni CenterMed w Tarnowie. Ekspresowe i wyma-gające diety warto zastąpić stop-niową zmianą nawyków żywie-niowych. – Od „diety cud” skutecz-niejsza jest metoda małych kroków, radzi lek. Agnieszka Kamieńska. - Im częściej stosujemy diety krót-

koterminowe, tym częściej mamy problemy z nadwagą – dodaje.

Odchudzanie, ale z głową!

Według specjalistów zdrowe odchudzanie to utrata około jedne-go kilograma miesięcznie. Takie tempo jest najbezpieczniejsze dla organizmu i korzystne dla figu-ry. Jak jednak pozbyć się choćby 1 kg każdego miesiąca, ale raz na zawsze?

- Do zapobiegania otyłości potrzebna jest wiedza na temat zdrowego żywienia oraz umiejęt-ność stosowania tych wskazówek w naszym codziennym zabieganym życiu. Nie musimy stosować perfek-cyjnie i szczegółowo wskazówek diete-tycznych, ale warto wprowadzać choćby te najprostsze – radzi lek. Agnieszka Madej. Zamiast chipsów lub batonika na przekąskę zjedz-my jabłko lub banana. Owoce mogą z powodzeniem zastąpić słodycze, a dostarczają cennych witamin dla organizmu. Gotując obiad postaw-my na kasze, ciemny ryż i pełnoziar-niste makarony. W każdej diecie nie można zapominać o mięsie, które jest źródłem białka. Starajmy się unikać czerwonego mięsa. Zastąpić je można np. kurczakiem.

Odchudzanie to nie głodze-nie się. Każdy człowiek powi-nien dziennie zjeść pięć posiłków. Najbardziej syte powinno być śnia-danie, a niestety wiele osób o nim zapomina. Pełnowartościowy posi-łek o poranku daje energię na cały dzień. Dwie kromki pełnoziarni-stego pieczywa z chudym twaroż-kiem i plasterkiem drobiowej szyn-ki sprawią również, że będziemy mniej podjadać w ciągu dnia.

Czas na spalanie!W walce ze zbędnymi kilogra-

mami pomaga również aktyw-ność fizyczna. Uprawianie spor-tu pozwala szybciej spalać kalorie. Ćwiczenia pomagają również utrzy-mać odpowiednią sylwetkę. W ten sposób można uniknąć celluli-tu. W odchudzaniu pomaga każdy rodzaj aktywności fizycznej. Dlate-go żadną wymówka jest brak czasu na siłownię czy basen. Ćwiczyć można wszędzie. Jak najczęściej starajmy się spacerować. Zamiast windy wybierajmy schody, a na pewno odbije się to pozytywnie na naszej figurze. Podczas 15 minut wspinania się po schodach spala się 150 kalorii. Dobrą metodą na zrzu-cenie zbędnych kilogramów mogą być też prace domowe. Podczas 30 minut odkurzania spalamy 150 kalorii, a mycia podłóg 130 kalo-rii. Dzięki temu nawet sprzątanie można polubić.

Walka fair play? Niestety, nie wszyscy mamy

takie same szanse w walce z dodat-kowymi kilogramami. Jak przy-znaje lek. Agnieszka Madej, duża rolę odgrywają tutaj geny. - Są osoby, które mają większą tenden-cję do tycia, jest to uwarunkowa-ne genetycznie. Dlatego powinny one bardziej uważać na to, co jedzą i jak się odchudzają – radzi Madej. Osoby z tendencją do tycia powin-ny unikać „diet cud”, ponieważ po utarcie wagi będą bardzo szybko powracać do poprzedniej, a nawet wyższej. Dla takich osób najlep-szym rozwiązaniem będzie wizy-ta u dietetyka, który przygotuje dla nich indywidualny program żywie-niowy. •

Odchudzanie. To brzmi strasznie?KRZYŻÓWKA

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 15 marca. Odpowiedzi prosimy wysyłać na adres:

Radio RDN Małopolska, ul. Bema 14 33-100 Tarnów 10 pierwszych osób otrzyma od nas książki i płyty.

1. W tytule czwartkowej audycji wieczornej ks. Jacka Miszczaka 2. Nazwisko Prowadzącej „Tarnowski Poranek” 3. Nagy, Sapieha lub Macharski 4. „Puka nocą” w jednej z audycji wieczornych w naszym radiu 5. Dodaje twarzy uroku 6. Z Bogdańca, ale nie Zbyszko 7. Osoba, która rozpisuje utwór muzyczny na poszczególne instrumenty

8. Imię Prowadzącego w naszym radiu audycję „Kwietne wonky” 9. Trucizna, którą według tradycji literackiej wypił skazany na śmierć Sokrates 10. Nazwisko jednej z wokalistek, która wystąpiła na sądeckim rynku podczas 1. urodzin RDN Nowy Sącz 11. Imię księdza egzorcysty, który udziela odpowiedzi na pytania w audycji „Idź precz, szatanie”

1.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

11.

10.

2.

Jest takie miejsce w Mało-polsce, jedyne w swoim rodzaju, do którego przy-jeżdża się po to, by odzy-skać siły witalne i zdrowie. I bynajmniej nie mają temu służyć: górski klimat czy lecznicze wody mineralne. Ośrodek Opiekuńczo-Re-habilitacyjny w Jadowni-kach Mokrych to placów-ka, o której mówi się już w całym kraju, a nawet poza jego granicami. Jak to się stało, że ośrodek zyskał tak duża sławę? I co takie-go kryje się w jego murach, że przyjeżdżają tu nawet pacjenci z zagranicy?

Marta [email protected]

Na początek krótka historia i topografia…

Jadowniki Mokre to mała miejscowość poło-żona w powiecie tarnow-skim, w gminie Wietrzycho-wice ok. 30 km od Tarno-wa. Ośrodek, który wybudo-wano tu pod pieczą Caritas Diecezji Tarnowskiej pomaga chorym i niepełnosprawnym już prawie 12 lat. Jego inicja-torem był ówczesny Nuncjusz Apostolski w Polsce, apb Józef Kowalczyk, dziś Prymas Polski. Kapłan urodził się właśnie tu w Jadownikach w 1938 r.

Czym więc zajmuje się placówka?

- To specjalistyczny ośrodek – mówi dyrektor ks. Marek Kogut. Pod jednym dachem znajdują się tu: DPS (gdzie na stałe mieszka 16 niepeł-nosprawnych dzieci), Zakład Rehabilitacji Leczniczej, Ośro-dek Interwencji Kryzysowej, Specjalna Szkoła Podstawowa, Specjalne Gimnazjum i Szko-ła Przysposabiająca do Pracy. - Prowadzimy też Placówkę Wsparcia Dziennego dla dzie-ci z zagubionych rodzin pocho-dzących z naszego otoczenia – dodaje ks. Kogut. Każdego dnia pracują z nimi wykwali-fikowani i oddani nauczycie-le. - Staramy się, aby w naszej grupie było zawsze miło i wesoło - mówi nauczycielka Agnieszka Pudełko. - Każde dziecko jest inne i każdemu trzeba poświęcić odpowiednio dużo uwagi. Wielu z nich ma problemy z mówieniem, ale ich uśmiech na twarzy jest dla nas największym podziękowanie – dodaje.

Jak działają turnusy rehabilitacyjne?

Turnusy prowadzone są już od wielu lat i trwają po dwa tygodnie. Można je podzielić na grupy. Do pierwszej zali-czane są dzieci i młodzież z różnymi dysfunkcjami

(np. MPD, epilepsja, autyzm, zespół Downa), a do drugiej dorośli z problemami orto-pedycznymi, neurologicz-nymi i reumatologicznymi. - Prowadzimy indywidual-ną prace z pacjentem w opar-ciu o znane i popularne meto-dy neurofizjologiczne (NDT, PNF) uzupełniane zbiegami z zakresu fizykoterapii, kriote-rapii i hydroterapii. Wykonu-jemy inhalacje i masaże lecz-nicze - podkreśla mgr fizjote-rapii Joanna Grajdura. Licz-ba wykonanych zabiegów w ośrodku jest imponująca. W ciągu roku przeprowadza się ich ok. 50 tys.

Ale to jeszcze nie wszyst-ko. Pacjenci mają indywidu-alne i grupowe terapie zaję-ciowe z psychologiem i logo-pedą. Do ich dyspozycji jest basen, a od dwóch lat również grota solna. Ponadto dzieci mają też zajęcia z hipo i dogo-terapii. Ośrodek jednorazowo może przyjąć grupę licząca 55 osób.

- Turnusy mogą być refun-dowane ze środków PEFRON. Raz w roku może się o nie ubie-gać każda osoba posiadają-ca orzeczenie o stopniu niepeł-nosprawności. Jeśli pacjent jest mieszkańcem naszej diece-zji, Caritas Tarnowska może dodatkowo dofinansować pobyt na turnusie ze środków

z 1% podatku. Wystarczy napi-sać prośbę potwierdzoną przez ks. proboszcza parafii zamiesz-kania – mówi Adrianna Błasz-czyk kierownik ośrodka.

W czym tkwi wyjątkowość ośrodka?

Zdaniem pacjentów, to przede wszystkim wykwa-lifikowana kadra. - Jestem na turnusie już trzeci raz. To miejsce jest wyjątkowe bo ludzie, którzy tu pracują są wyjątkowi i bardzo uczynni. Zajęcia są tak zorganizowane, że niekiedy brakuje czasu na odpoczynek – mówi z uśmie-chem pani Ania z Podkar-pacia, która przyjeżdża na turnusy ze swoim niepełno-sprawnym synem Tomkiem. Niektórzy pacjenci przyzna-ją, że Jadowniki stały się już tak popularne, że na miejsce na turnusach trzeba się zapi-sywać z dwuletnim wyprze-dzeniem. O wyjątkowości ośrodka przekonany jest też dyrektor placówki ks. Marek Kogut. - Ludzie chcą tu przy-jeżdżać, bo to ośrodek Caritas Diecezji Tarnowskiej. Myślę, że szyld Caritas jest magne-sem przyciągającym gości, którzy wiedzą, że spotkają się tu ze zrozumieniem i z ludź-mi o szerokim sercu – mówi dyrektor. •

Jadowniki Mokre – oaza zdrowia i odpoczynku

10 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 11: Na Fali #3

Niedzielne popołudnie, dwudziestego siódme-go stycznia. Dzień, jak na tę porę roku, zimny, ale wyjątkowo przyjemny. Nie pierwsze takie niedzielne popołudnie, jednak pierw-sze i zupełnie wyjątkowe spotkanie….

Joanna Kumię[email protected]

Po dwóch długich miesią-cach działalności radiowego Klubu udało się doprowadzić do spotkania stron bezpo-średnio związanych z naszym radiem. Słuchacze i pracowni-cy radia mieli okazję poznać się, porozmawiać na pierw-szym spotkaniu opłatkowym Klubu Dobrze Nastawio-nych. Na imprezę mógł czuć się zaproszony każdy słuchacz „dobrze nastawiony”, który tylko wyrażał chęć przyby-cia i chciał bliżej poznać ludzi i tajniki pracy rozgłośni.

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w kościele pw. św. Maksymiliana w Tarnowie.

Następnie ponad stuoso-bowa grupa spędziła wspól-nie czas na dzieleniu się opłatkiem, kolędowaniu i wzajemnych rozmowach. Była to idealna okazja, by zobaczyć, jak wyglądają twarze znanych radiowych głosów.

- Największym zaskocze-niem dla mnie był Pan Jerzy Olszówka! Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam – mówiła Pani Maria z Wojnicza, nasza klubowiczka.

Opinie, jak ta, nie były rzadkością po oficjalnym przedstawieniu się wszyst-kich pracowników, którzy nie tylko chętnie opowia-dali o sobie i swojej pracy,

ale starali się wprowadzić słuchaczy w świat dzienni-karskiej praktyki przy okazji zwiedzania siedziby radia.

Po wspólnym kolędo-waniu każdy przybyły miał okazję, by zwiedzić radio: zobaczyć reporterów przy stanowiskach pracy, nagrać próbkę swojego głosu, wejść do studia.

Wasze komentarze pozwa-lają nam zostać w przekona-niu, że popołudnie z RDN można zaliczyć do udanych. Napisała do nas Pani Barba-ra: „Spotkanie rzeczywiście bardzo miłe i sympatyczne. Udane zakończenie ferii.”

Dziękujemy za liczne przy-bycie nawet z najdalszych zakątków Małopolski. Ku naszemu zaskoczeniu, odwie-dziła nas spora grupa nie tylko z Tarnowa i okolic, ale także z Mielca i Łącka! Cieszymy się, że byliście z nami! „To pierw-sze takie spotkanie w historii radia”, jednak z pewnością nie ostatnie!

Jak dołączyć do Klubu Dobrze Nastawionych?

Słuchasz radia RDN Mało-polska lub RDN Nowy Sącz? Czujesz, że to radio dobrze Cię nastawia? Uważasz, że warto włączyć się aktywnie w życie Rozgłośni?

Nic prostszego! Wystarczy zgłosić się do nas telefonicz-nie: 14 627 50 50 lub mailo-wo: [email protected]. Odpowie-my na wszystkie Twoje pyta-nia odnośnie do Klubu. Jako klubowicz będziesz na bieżą-co informowany o spotka-niach i imprezach klubo-wych.

Możesz także wesprzeć RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz dobrowolnym abonamentem.

Pamiętaj, że każda złotów-ka, pomnożona przez wielu, wielu ludzi popierających nasze działania, może mieć realny wpływ na ciągły i potrzebny rozwój naszego radia.

Wypełnij i wytnij druk załączony obok.

Gram najświeższych informacji z Klubu

Dzięki Waszym skład-kom w ubiegłym miesiącu zakupiliśmy drobny sprzęt komputerowy niezbędny do komfortowej i sprawnej pracy naszych dziennikarzy! Dziękujemy!

W przyszłości planujemy także inne, mniejsze i więk-sze, inwestycje, o których będziemy informować na bieżąco.

Dobrą informacją jest fakt, że Klub rozrasta się nieustannie, a po naszym opłatkowym spotkaniu prze-kroczyliśmy próg stu osób. Z tej okazji nasz 101. Klubo-wicz – ks. Czesław Konwent – dyrektor Diecezjalne-go Biura Pielgrzymkowego w Porąbce Uszewskiej posta-nowił przygotować niespo-dziankę dla dwójki naszych klubowiczów.

Pielgrzymka do Lourdes i Medjugorie dla dwójki naszych klubowiczów

Już niebawem rozlosu-jemy spośród klubowego grona dwa miejsca na piel-grzymki do Lourdes i Medju-gorie. Zachęcamy do śledze-nia wątku pielgrzymkowego codziennie na falach RDN oraz na stronie www.klubdo-brzenastawionych.pl i Face-booku. Warto trzymać rękę na pulsie, bowiem pierwszy wyjazd już w marcu! •

Pierwsze takie spotkanie w historii radia…

101,2 FM, 88,3 FM www.rdnns.pl

103,6 FM www. rdn.pl

11miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 12: Na Fali #3

Nowy i Stary SączPamiętajcie o ogro-dach. Festiwal o tym tytu-le na stałe zakorzenił się w umysłach sądeczan spra-gnionych kultury. To już tradycja, że w marcu do MCK Sokół w Nowym Sączu przyjeżdżają znani artyści, a bilety na koncerty w ramach wiosennego festiwalu rozcho-dzą się w rekordowym tempie. W tym roku sądeczanie obej-rzą m.in. występ Macie-ja Maleńczuka. Odbędzie się on 21 marca o godzinie 19.00. Artysta wystąpi z repertuarem z płyty Psychodancing, która jest kompozycją znanych polskich piosenek i autorskich dzieł muzyka. Kolejnego dnia publiczność czeka wokalny popis Katarzyny Groniec. Ci, którzy przybędą do „Sokoła” 22 marca na godzinę 19.00, będą mogli doświadczyć prawdziwej mieszanki emocji pt. „Wiszące ogrody już się przeżyły”. Na koniec festiwalu zaplanowano promocję płyty zespołu Voo Voo. 23 marca o godzinie 19.00 Grupa zapre-zentuje utwory z najnowszego krążka wydanego w paździer-niku 2012 roku.

Eleni… Choć życie prywat-ne nie szczędziło jej ciężkich doświadczeń, utwory woka-listki niezmiennie tchną nadzieją i optymizmem. Sąde-czanie usłyszą znane i lubia-

ne utwory artystki greckiego pochodzenia. Koncert odbę-dzie się w Miejskim Ośrod-ku Kultury w Nowym Sączu 3 marca o godzinie 17.00.

Po irlandzku… Miło-śników skocznych brzmień czeka uczta w Starym Sączu. Widowisko taneczno-mu-zyczne przygotował tam duet JRM (Jigowo-Reelowi Mania-cy) & Ellorien. Organiza-torzy gwarantują niezapo-mniane wrażenia. A mają ich dostarczyć tańce w baletkach, step na scenie i porywające dźwięki. Koncert odbędzie się 15 marca w Starosądeckim Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari o godzinie 19.00. RDN Nowy Sącz jest patro-nem medialnym wydarzenia.

Tarnów i okolice/Region tarnowskiXXVIII Małopolski Prze-gląd Teatrów Lalko-wych. W marcu Żabno zamieni się w stolicę kukieł-kowych teatrów, a to za spra-wą XXVIII Małopolskiego Przeglądu Teatrów Lalkowych „ O Wielką Nagrodę Zająca Poziomki”. Impreza zapisała się na kulturalnej mapie regio-nu przeszło 27 lat temu. Tego-roczny, 28. już przegląd odbę-dzie się 15 marca w Gminnym Centrum Kultury w Żabnie. Swój dorobek artystyczny będą

mogły zaprezentować teatry lalkowe działające w szko-łach podstawowych, gimna-zjach, ośrodkach kultury oraz placówkach edukacyjno-wy-chowawczych z całej Mało-polski. Impreza to również okazja do wymiany doświad-czeń i animowania poszuki-wań nowych form insceniza-cji w teatrze lalkowym. Szcze-gółowe informacje oraz formu-larz zgłoszeniowy znajdziecie na www.ck.zabno.pl

Filmy wyróżnione w 12. MFF T-mobile Nowe Horyzonty na pokazach w Tarnowie. Centrum Sztuki Mościce przygotowało nie lada grat-kę dla miłośników ambitnego kina. Od 1 marca tarnowianie będą mogli obejrzeć 7 filmów biorących udział w tego-rocznym 12. MFF T-mobile Nowe Horyzonty. W ramach rozpoczynającego się projek-tu T-mobile Nowe Horyzon-ty Tournée przygotowano projekcje, które, według festi-walowych selekcjonerów, stały się wydarzeniami wrocław-skiego festiwalu.

Pinokio na rolkach. Agencja Magart zaprasza dzieci ze szkoły, przedszko-la do udziału w premierowym przedstawieniu znanej z wystę-pów na całym Świecie Nowo-sybirskiej Rewii Na Łyżworol-kach. Kilkudziesięcioosobowa grupa ON ICE & ROLLRER

SKATES, w której gronie wyko-nawców znajduje się kilkuna-stu laureatów wielu międzyna-rodowych konkursów, przed-stawi piękne, barwne i pełne efektów specjalnych widowi-sko zaprojektowane przez Olgę Radczenko – mistrzynię jazdy figurowej. Jazda na łyżwo-rolkach jest prawie dwukrot-nie szybsza od jazdy na lodo-wej tafli, przez co wykonywa-ne elementy są bardziej efek-towne i zapierają dech w pier-siach nawet najbardziej wyma-gających widzów - mówią orga-nizatorzy. PINOKIO – wielka rewia na łyżworolkach odbę-dzie się w Hali Widowiskowo - Sportowej „Jaskółka” w Tarno-

wie - Mościcach 23 kwietnia o 10:30 i 12:30 oraz 24 kwietnia o 8:30 i 10:30.

MielecMielecką publiczność zabawiać będzie Kaba-ret Młodych Panów. Dokładnie 9 marca panowie wystąpią dwukrotnie o g. 16. i 19. Bilety rozprowadza Samo-rządowe Centrum Kultury w Mielcu

DębicaInteraktywnie o zmy -słach w Dębicy. „Świat zmysłów” to kolejna interak-tywna wystawa, jaką można oglądać w galerii sztuki w Dębicy. Za pomocą ok. 60 doświadczeń wykonywanych samodzielnie przez widza można zapoznać się z budo-wą i działaniem narządów zmysłów człowieka. Jest to już druga ekspozycja Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskie-go w  Krakowie, jaką udało się Firmie Oponiarskiej Dębi-ca S.A. sprowadzić do Dębicy. Wystawa w mieście pozosta-nie do 5 kwietnia.

Dzień kobiet z humo-rem. Dużo humoru i błysko-tliwych skeczów – czyli Dzień Kobiet z kabaretem Ani Mru-Mru! 8 marca grupa wystą-pi na deskach Domu Kultury „Mors” o godz. 18.00.

Chór Armii Aleksandra Pustovalova wystąpi w Dębicy. Najlepsze głosy z miast byłego ZSRR, czyli Chór Aleksandra Pustovalo-va wystąpi 10 marca w Domu Kultury „Mors” w Dębicy. Widowisko rozpocznie się o godz.16.00.

BochniaMuzeum im. Stanisła-wa Fischera w Boch-ni zaprasza na kolej-ne z cyklu Spotkań Czwartkowych. 7 marca o godz. 17.30 prof. dr hab. Bogusław Krasnowolski (Uniwersytet Pedagogicz-ny w Krakowie) przedsta-wi wykład pt. “Najważniejsze lokacje miejskie w Małopolsce w XIII i XIV wieku”.

Miejski Dom Kultury w Bochni zaprasza do wspólnego świętowa-nia Dnia Kobiet. 8 marca w Hali Widowiskowo-Spor-towej odbędzie się Wiedeń-ska Gala Operetkowa „Tysiąc i Jedna Noc”. Wystąpią soli-ści Opery i Operetki Śląskiej oraz innych scen muzycz-nych w kraju. W progra-mie znajdą się najpiękniej-sze znane i lubiane frag-menty operetek wiedeń-skich, piosenki z musica-li, hity neapolitańskie oraz walce, polki i marsze dyna-stii Straussów.

Czy w naszym kraju robi się dobre filmy?

I tak i nie. Nie, bo powsta-ją komedie, których poziom merytoryczny jest co najmniej żenujący; tak – bo powstają takie obrazy jak „Dom zły” czy „Róża”.

Na ekrany naszych kin wszedł najnowszy obraz Wojciecha Smarzowskie-go, reżysera, który okazał się

wielkim odkryciem współ-czesnej rodzimej kinema-tografii w 2004 roku. Wese-le Smarzowskiego pokaza-ło, że nurt kina „moralnego niepokoju” w polskim filmie nie umarł. W 2011 r. na ekrany kin wchodzi „Róża”. Obraz, który wstrząsnął nie tylko krytykami, ale przede wszystkim nami – widza-mi. Wówczas już nikt nie miał wątpliwości, że „u nas” można zrobić napraw-dę dobre, także technicz-nie, kino. Mało tego, już teraz rodzima prasa branżowa nie boi się używać terminu smarzowszczyzna w odnie-sieniu do kolejnych produkcji Wojciecha Smarzowskiego.

„Drogówka, kolej-ny obraz w ramach tego

nurtu, który gości na ekra-nach naszych kin, to następ-na odsłona świata wg Wojcie-cha Smarzowskiego. Fabu-ła filmu to historia z życia

polskiej drogówki, policjan-tów z wydziału ruchu drogo-wego. Mamy świat, którego koncepcję oparto na 7 grze-chach głównych. Film rozpo-czyna się bardzo niewinnie i utrzymany jest w konwencji trzech, potencjalnie różnych, gatunków filmowych: najpierw mamy klasyczny wideoblog z życia polskiego „krawężnika”, kolejno bardzo dobrze technicznie zrobio-ne kino akcji, i trzeci – świet-nie znany, dla mnie zdecydo-wanie najbardziej intrygują-cy gatunek kina, obdartego z jakikolwiek złudzeń, pełne-go ironii, pokazujący do bólu, jak brutalna potrafi być tak bliska nam rzeczywistość.

Smarzowski nie ekspery-mentuje z obsadą. Na ekra-

nie: Bartłomiej Topa, Arka-diusz Jakubik, Marian Dzię-dziel, Marcin Dorociński. Ekipa techniczna również bez zmian, co przekłada się na genialną scenografię, muzykę, a przede wszyst-kim perfekcyjny montaż materiału nakręconego telefonami komórkowy-mi czy kamerami przemy-słowi – tego w takiej skali w polskim kinie jeszcze nie grali. Fascynujące w tym obrazie jest to, że wzbudza on u widza bardzo ambi-walentne emocje. Mamy cukierkowe sceny, które mogą roztkliwić i brutalne, które zdecydowanie nie są adresowane do tej bardziej wrażliwej części widowni. Tego faktu trzeba być abso-

lutnie świadomym, wybie-rając się na „Drogówkę” do kina.

Czy zatem jest to kolejny polski dobry film? Wbrew postawionej na począt-ku tezie naprawdę cięż-ko to ocenić. Smarzow-ski robi filmy o tym, co nas boli, co nas uwie-ra w naszej codzienności. Robi to bardzo dosadnie i boleśnie. Jeżeli ktoś ocze-kuje brutalnej konfronta-cji kina z rzeczywistością, z pewnością „Drogówką” będzie zachwycony. Jeże-li jednak bezpieczniej czuje się z „wdrukowanym” obra-zem wzorowych polskich stróżów prawa – „Drogów-ką” będzie co najmniej znie-smaczony. Rafał Urbaś

kącikfilmowy

RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz polecająpod naszym patronatem

New Life’M z nową płytą. Zespół New Life’M wydał nowy album. Krążek „Światło życia” ukazał się na rynku 23 lutego. Na płycie znalazło się 12 utworów prekurso-rów muzyki chrześcijańskiej, a cały album ma charakter wspólnotowej modlitwy śpiewanej. Pomysł na realizację projektu powstał we wrześniu 2011 roku podczas I warsz-tatów muzycznych z New Life’M, które odbyły się w Euro-pejskim Centrum Ewangelizacji Światło-Życie w Carls-bergu. W nagraniach gościnnie wzięli udział: Sławomir Kosiński, Diakonia Muzyczna Ruchu Światło-Życie oraz Chór Joyful Voice. Producentami muzycznymi płyty są Joachim Mencel i Marcin Pospieszalski – znani kompozy-torzy, producenci, a przede wszystkim współtwórcy New Life’M. Na płycie znalazły się takie utwory jak: „Serce wiel-kie nam daj”, „Przyjdź Duchu Święty”, „Nadzieja”, „Miłość”, nie zabrakło także pieśni „Zwiastunom z gór” - jednej z ulubionych piosenek Jana Pawła II – wielkiego orędowni-ka Ruchu Światło-Życie.

„Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi” to najnow-sza propozycja Johna Ortberga. W swojej najnow-szej publikacji, autor proponuje “trening duszy” zainspirowany znaną sceną z Ewangelii. Autor zaprasza czytelnika do odkrycia potencjału, który czeka na niego na zewnątrz jego “łodzi”. “Jeśli chcesz chodzić po wodzie” łączy mądrość duchową z lekkim stylem i autoironicznym poczu-ciem humoru. Książka zdobyła prestiżową nagrodę Christianity Today Book Award w kategorii „Życie chrześcijańskie”.

Organizujesz imprezę, koncert lub inne wydarzenie?

Chcesz je nagłośnić i dotrzeć do jak

największej liczby odbiorców? Zgłoś

się do nas i wypełnij formularz ubiegania

się o patronat medialny radia RDN

Małopolska i RDN Nowy Sącz.

Szczegóły na rdn.pl i rdnns.pl w zakładce

„Patronaty”

12 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 13: Na Fali #3

Formuła programu polega na odpowiedziach egzor-cysty na pytania słucha-czy. Na pytania odpowia-da ks. Stefan Irla.

Czy horoskopy to tylko zabawa, niewinna rozrywka trakto wana z przymrużeniem oka? Jakie stanowisko w tej kwestii zajmują Pismo Święte oraz Kościół?

Horoskopy to nie zabawa, ale wzywanie bożków i demo-nów, aby przepowiadały nam przyszłość. Astrologia opiera się na przekonaniach wyni-kających ze starożytnej wiary w bożki (szczególnie bożki starożytnej Grecji i Rzymu), które odpowiedzialne są za poszczególne ciała niebie-skie. Według astrologii grec-ko-mezopotamskiej, ktoś, kto urodził się pod określo-ną gwiazdą, przechodzi pod opiekę bożka tej gwiazdy, który od tej pory oddziałuje na człowieka. Według astro-logii tybetańskiej zamiast bożków występują demony.

Pismo Święte wyraźnie potępia praktyki astrologiczne (Pwt 4,19; 17,2-5; Am 5,25-27; Iz 47,12-13). A Kościół w Kate-chizmie Kościoła Katolickiego odrzuca „wszelkie formy wróż-biarstwa”, w tym również astro-logię (KKK 2116).

Czym jest New Age?Jest to prąd kulturowy,

rozwinięty w drugiej poło-

wie XX wieku, który pragnie zaspokajać duchowe aspira-cje człowieka. Jego korzenie znajdują się w przekonaniu astrologów, że w XX wieku nastąpiła zmiana zodiaku, pod którym żyjemy. Skoń-czyła się era Ryb (era chrze-ścijaństwa), a rozpoczął się czas Wodnika, czyli era pokoju, klimat miłości, przy-jaźni, braterstwa, większej harmonii z przyrodą i czło-wieka z samym sobą. Wg New Age era Ryb przynio-sła światu jedynie podziały, fanatyzm, nienawiść, przeci-wieństwa między doktryna-mi religijnymi, prowadzące do walki i przemocy.

New Age zaciera różni-ce między Stwórcą a stwo-rzeniem, między dobrem i złem. Odrzuca konieczność zbawienia w Jezusie Chry-stusie (Chrystus wg New Age jest jedynie nauczycielem jak wielu innych ludzi). Odrzu-ca pojęcie grzechu. Twierdzi, że do poznania rzeczywisto-ści oprócz rozumu pomocna jest astrologia, magia i inne sposoby poznawania poza-zmysłowego. Stawia chrze-ścijańską wiarę na równi z innymi wierzeniami. Na temat New Age został wyda-ny dokument przez Papieską Radę Kultury i Papieską Rade do Spraw Dialogu Międzyre-ligijnego zatytułowany „Jezus Chrystus dawcą wody żywej”. Warto zapoznać się z jego treścią.

Dlaczego Bóg stworzył piekło?Bóg nie stworzył piekła.

Piekło, czyli stan wieczne-go cierpienia i potępienia, jest konsekwencją wolnego wyboru zarówno demonów jak i potępionych ludzi. Bóg kocha wszystkie swoje stwo-rzenia, ale szanuje wolną wolę i pozwala na to, żeby stworze-nia odchodziły od Niego. Nie chce nikogo zatrzymywać przy sobie „na siłę”. (SI)

Idź precz szatanie!

Audycja ks. Krzysztofa Orła

[email protected]

Słuchaj w RDN Małopolska i RDN

Nowy Sącz w środę o 21.00 (powtórka

w niedzielę po 22.00)

Biskup tarnowski Andrzej Jeż apeluje do wszystkich diecezjan o modlitwę za Ojca Świętego Benedyk-ta XVI oraz o wybór nowe-go, dobrego i świętego, papieża. Biskup podkre-śla, że „decyzja o abdyka-cji chociaż napełnia nasze serca smutkiem, prowadzi jeszcze bardziej do głębo-kiej ufności wobec niezba-danych dróg kreślonych ręką Bożej Opatrzności”.

Ewa Biedroń[email protected]

W specjalnym komuni-kacie biskup napisał, że „jako ludzie wiary – w nurcie trwa-jącego obecnie Roku Wiary – pragniemy przede wszystkim dziękować Bogu za dar Osoby Benedykta XVI, który od prawie ośmiu lat przewodzi z wielkim oddaniem i mądro-ścią wspólnocie Kościo-ła Powszechnego”. Komu-nikat był czytany w kościo-łach diecezji w Środę Popiel-cową. Tymczasem w dniu zakończenia pontyfikatu, czyli 28 lutego o godz. 12.00, w tarnowskiej katedrze była odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnic-twem biskupa tarnowskiego

Andrzeja Jeża. Była to Msza dziękczynna za pontyfikat Ojca Świętego Benedykta XVI.

Informacja o abdykacji papieża zaskoczyła wszyst-kich. - Brak mi sił do odpo-wiedniego sprawowania urzędu - powiedział Bene-dykt XVI po łacinie podczas konsystorza, który miał miejsce 11 lutego. Papież poinformował, że zakończy pontyfikat 28 lutego o godz. 20.00.

Bp Wiesław Lechowicz w rozmowie z RDN Mało-polska powiedział, że na tę decyzję trzeba spojrzeć ocza-mi wiary. - Nie ma wątpliwo-ści, że jest ona przemodlo-na i przemyślana – dodał biskup pomocniczy diece-zji tarnowskiej. Telegram do papieża wystosowało Prezy-dium Konferencji Episko-patu Polski. „Przyjmujemy z wiarą i zaufaniem Twoją, Ojcze Święty, decyzję. Rozpo-znajemy w  niej znak czasu dla współczesnego świata i Kościoła” - napisali polscy biskupi do papieża Benedyk-ta XVI.

Konklawe może odbyć się między 15 a 20 marca. Przed Wielkanocą możemy mieć nowego papieża. •

Modlitwa za papieża

Rozpoczął się Wielki Post – czas pokuty i nawrócenia. Przypomina o tym popiół, którym kapłani posypali nasze głowy w Środę Popielcową. Czy to znaczy, że mamy się dodatkowo umartwiać?

– Tak i nie! Postawa ascetyczna, którą nazywa-my umartwieniem, powin-na być wkomponowa-na w pejzaż naszego życia i prowadzić do piękna i szczę-ścia. Wielki Post nie ma być tylko okresem bezmyślne-go wyrzeczenia, “sportowe-go zadawania sobie umar-twień”, czasem skwaszonej miny, okresem wymyślonym przez Kościół dla „odebrania ludziom radości życia”. Wiel-ki Post jest czasem reflek-sji nad naszym codziennym życiem, nad obecnością zła w naszej codzienności, nad jego źródłem, przyczynami, i czasem nabrania siły, by z Bożą pomocą życie czynić pełnym miłości i dobra – a to jest nawrócenie. Rzeczywiście obrzęd posypania głów popio-łem o tym mówi, przypo-mina o początku powstania człowieka „z prochu powsta-łeś”, przypomina o kruchości życia – „prochem, popiołem się staniesz”, ale też w obra-zie popiołu zachęca nas, byśmy szukali „diamentów”. Bo bywa, że popiół zasypu-je to, co szlachetne – tak było kiedyś w Pompei i Herku-lanum. Popiół wulkaniczny Wezuwiusza zasypał antycz-ną kulturę, która odkry-ta po przeszło XVI wiekach zainspirowała do powsta-nia nowego stylu – klasycy-zmu. Podobnie jest w naszym życiu: potrzeba takich ducho-wych prac archeologicznych, by odrzucić popiół grzechu, słabości i przeżyć fascyna-cję bycia wolnym dzieckiem Boga. Pięknym łaską uświę-cającą – czyli przyjaźnią z Panem Bogiem i dobrymi relacjami z bliźnimi.

Dziś np. można zrezygno-wać ze słodyczy, bo chcemy schudnąć. Czy taka motywacja wystarczy?

– Rzeczywiście, najczęściej podejmowane dziś wyrzecze-nia to zrezygnowanie ze słody-czy. Jeżeli ich nie jemy, może-my mieć smukłą sylwetkę. Np. jeżeli nie będziemy słuchać głośnej muzyki, mamy możli-wość ochronić słuch przed podrażnieniem albo jego utra-tą. Postawa pokuty, ascezy, domaga się od nas zaangażo-wania, by skorygować osobo-wą relację z Bogiem i bliźni-mi. To „powrót”, ale on musi być szczery, a będzie taki, gdy wniesie zmianę obyczajów, czyli założy, że w przyszłości będę przestrzegał Boże Prawo.

Nie mamy w czasie Wiel-kiego Postu bezmyślnie się umartwiać. Nie mamy obłud-nie posypywać głów popio-łem, mamy za to znaleźć odpowiedź na pytanie: Jak jest w moim życiu? Czy nie uganiam się zbytnio za tym, co jest tylko płyt-kie, powierzchniowe? Czy nie szukam tylko swojej chwały? Czy nie pragnę jedynie domi-nowania nad innymi? Czy nie chciałbym wszystkiego usta-wiać i ustalać po swojemu?

Potrzeba nam szukania takich umartwień, które nie sprawią umartwienia innym. Powinniśmy się sami umar-twiać przy każdej sposobno-ści, szczególniej w tym, do czego jesteśmy najbardziej przywiązani. Św. Wincenty à Paulo powiedział, że umar-twienie żołądka jest alfabetem życia duchowego i ten, kto nie potrafi opanować łakomstwa z trudem pokona inne nało-gi. A bł. Jan XXIII mówił, by starać się umartwiać język, jeżeli chcemy sprawić radość sercu. Dzięki dobrym umar-twieniom osiągniemy zapał w modlitwie, pokonamy poku-sy ciała i zatryumfuje cnota. Ktoś kiedyś zażartował, że jeżeli chce się mieć piękną figurę, to się korzysta z salo-nów kosmetycznych, porad dietetyków, a żeby zyskać piękno ducha i człowieczeń-stwa – z sakramentu pokuty.

Czy zabawa na dyskotece

w Wielkim Poście to grzech?

– Udział w zabawach, dyskotekach w okresie Wiel-kiego Postu i w każdy piątek

w ciągu roku jest czynem moralnie negatywnym. Aby czyn był moralnie negatyw-ny (był grzechem), musi zaist-nieć świadomość, wolność i niezachowanie przykazania Bożego lub kościelnego – czyli brak miłości i wierności Bogu. O zabawach mówi jedno z przykazań kościelnych, a ono jasno i wyraźnie brzmi: „Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokar-mów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach”. Pamię-tając, że dni pokuty to każdy piątek w ciągu roku i każdy dzień Wielkiego Postu. Często spotykam się ze stwierdze-niem, że ktoś nie zachowy-wał wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w pierw-szy piątek miesiąca! Pierwszy piątek miesiąca, niczym się nie różni od innych piątków, chyba że w jakiś piątek przy-pada np. uroczystość, jak np. 3 maja 2013 będzie pierwszy piątek i wtedy post nie będzie obowiązywał.

Każdy piątek jest wyjąt-kowy, dlatego że jest to dzień śmierci Pana Jezusa, a Wiel-ki Post – ponieważ jest to czas przygotowania do Świąt Paschalnych, a więc najważ-niejszych świąt, podczas których przeżywamy mękę,

śmierć i zmartwychwsta-nie Jezusa. I właśnie w piąt-ki i inne dni pokuty winniśmy szczególnie i wspólnie zara-zem starać się zadośćuczynić za popełnione grzechy oraz poprawić nasze życie. Dlate-go człowiek wierzący, katolik powinien we wszystkie piąt-ki oraz w czasie Wielkiego Postu zrezygnować z uczest-nictwa w zabawach, ponie-waż te dni są pamiątką męki i śmierci Jezusa. Taka posta-wa służy lepszemu przeży-ciu czasu pokuty. Jeżeli będę kochał ponad wszystko Boga, wówczas będę umiał tak prze-żyć piątek i Wielki Piątek, by dyskotekę i zabawę „zrekom-pensować” innym szlachet-niejszą organizacją czasu. Bo, rzecz jasna, zabawa sama w sobie nie jest zła. Jednak rezygnując z różnych przyjem-ności, czynimy pokutę oraz mamy do dyspozycji wolny czas, który możemy spożytko-wać na sumienniejsze wypeł-nianie swoich obowiązków, pomoc bliźniemu, przeczy-tanie wartościowej książki. W dniach pokuty rezygnuje-my z zabaw, dyskotek. Nato-miast spotkanie w towarzy-stwie kilku osób oczywiście nie narusza tego przykazania.

Dziękuję za rozmowę.

Z ks. Piotrem Paskiem Diecezjalnym Duszpasterzem Nauczycieli i Wychowawców rozmawia Ewa Biedroń

Po co nam umartwienie?

Czy mieszkając pod Tarnowem mogę zostać parafianinem w innej parafii, na przykład w Bazylice Katedralnej?

- W latach wzmożonych wyjazdów Polaków do krajów zachodnich, zaczęto koncen-trować się na parafii perso-nalnej. Nie tyle terytorium decyduje o przynależności do parafii, co wspólnota osób, które przybyły z różnych odległych miejsc. Dziś kościół zachodni widzi fiasko takiej koncepcji i wraca do parafii terytorialnej.

Oczywiście trzeba zakła-dać, że część osób przemiesz-

cza się z jednego do drugie-go kościoła, zwłaszcza tych, które wciąć migrują za pracą.

Mamy taką koncepcję pracy ze wspólnotami polski-mi w Anglii i we Francji, gdzie wśród emigracji polskiej staramy się tworzyć przede wszystkim parafie personal-ne, a nie terytorialne.

W polskich realiach, para-fia terytorialna daje duże poczucie tożsamości. Jest duże przywiązanie do miejsca, krajobrazu, zwyczajów, wspól-noty rodzinnej i sąsiedzkiej.

Owszem, mamy świa-domość tego, że nie wszyscy mogą się odnaleźć w danej

parafii. Nie robimy proble-mu, jeśli ktoś z danej para-fii uczestniczy w Mszy świę-tej w innej parafii, bo akurat odwiedza rodziców albo prze-niósł się do nowej parafii, ale jeszcze całkowicie się z nią nie utożsamia. Jest to zrozumiałe.

Myślę jednak, że nie będziemy jednak stosowali zasady parafii personalnych, bo to utrudniłoby znacząco duszpasterstwo. Jest pewna wolność wyboru i jeśli ktoś chce uczestniczyć w Eucha-rystii, może wybrać. Jednak apelowałbym, aby wiązać się mocniej ze swoją parafią rodzinną. (ŁP)

Słuchacze pytają – biskup odpowiada W trosce o Kościół

Cotygodniowy wywiad z biskupem

tarnowskim ks. Andrzejem Jeżem.

Słuchaj w każdą sobotę o 20.10

na antenie RDN Małopolska

i RDN Nowy Sącz (powtórka w niedzielę

o 13.10). Z biskupem tarnowskim rozmawia

Łukasz Pelc.

Wielki Post nie ma być tylko okresem bezmyślnego wyrzeczenia - mówi ks. Pasek

13miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 14: Na Fali #3

Baranki z cukru i świece paschalne z logo Caritas mogą być ozdobą świątecz-nych stołów, ale to przede wszystkim symbol pomocy ludziom chorym. Przez cały Wielki Post są one do naby-cia w parafiach.

Ewa Biedroń[email protected]

Tarnowska Caritas przy-gotowała prawie 35 tys. świec i ponad 45 tys. paschali-ków. Ofiara składana przy tej okazji wynosi co najmniej 5 zł. Połowa pieniędzy pozo-stanie w parafiach, a druga część zasili fundusz, z które-go Caritas pomaga chorym z diecezji oraz przebywają-cym w placówkach w Tarno-wie, Dąbrowie Tarnowskiej, Grybowie i Jadownikach Mokrych.

11 lutego biskup tarnow-ski Andrzej Jeż poświęcił odnowiony Dom Emerytów, Placówkę Pielęgnacyjno-Opiekuńczą w Tarnowie. To najnowszy ośrodek prowa-dzony przez Caritas Diece-zji Tarnowskiej. Pomoc znaj-duje tam prawie 60 chorych, często wymagających opie-ki w dzień i w nocy. Remont domu trwał dwa lata.

Oprócz finansowe-go i rzeczowego wspierania prowadzonych przez siebie specjalistycznych placó-wek, Caritas każdego roku dostaje bardzo dużo indy-widualnych próśb o pomoc w leczeniu. – O wsparcie często proszą nas ludzie starsi, których nie stać na wykupie-nie drogich lekarstw. Pomaga-

my też finansowo w kosztow-nych operacjach. W ubiegłym roku przekazaliśmy 50 tys. zł na pięć operacji serca małych dzieci. Natomiast na lecze-nie i zabiegi rehabilitacyjne mieszkańców diecezji Caritas wydała prawie 435 tys. zł –  mówi ks. Ryszard Podstoło-wicz, dyrektor Caritas Diece-zji Tarnowskiej.

O tym, że warto poma-gać, Caritas chce także uczyć najmłodszych. W ramach Wielkanocnego Dzieła Cari-tas uczniowie dostaną ponad 33 tys. skarbonek. Dzie-ci wezmą je do domów, aby razem z rodzicami odkła-dać drobne datki. – Można na przykład zrezygnować z batonika czy gumy do żucia, a te pieniądze przeznaczyć na pomoc biednym, których nie stać na wiele rzeczy – dodaje ks. Podstołowicz. Tegorocz-na akcja organizowana jest pod hasłem „Wiara działa-jąca w miłości”. Pieniądze ze skarbonek w całości pozosta-ną w parafiach i będą prze-znaczone na pomoc potrze-bującym. •

Wielkanocne Dzieło Caritas

W imieniu Fundacji „Kromka Chleba” oraz osób zmagających się z cierpieniem serdecznie dziękujemy za wsparcie budowy poprzez przekazanie 1% podatku za rok 2011 oraz wpłaty pieniężne, przekazane materiały i usługi, jak również wszystkie inne formy pomocy. W ciągu 2012 r. zdołaliśmy zebrać środki na realizację stanu surowego otwartego budynku hospicjum. W roku 2013 planujemy zamknąć stan surowy. Prosimy o dalszą pomoc i przekazanie 1% swojego podatku, każda kwota jest ważna. W ideę budowy hospicjum zaangażowało się już kilkaset osób, począwszy od księdza Arcybiskupa Wiktora Skworca, poprzez ludzi biznesu, artystów, młodzież i wszystkich ludzi dobrej woli.W obliczu choroby i cierpienia nie są ważne poglądy, temperamenty, ludzkie słabości, cechy charakteru, wtedy najważniejszy jest Człowiek – Człowiek, na którym trzeba skupić naszą całą uwagę i dać mu to, co posiadamy najlepszego – być przy nim, otoczyć niezbędną opieką i pełną życzliwością oraz przyjaźnią. Stwórzmy wspólnie miejsce, które będzie świadectwem naszej dojrzałości w wymiarze społecznym.

Andrzej Grabowski

Proszę o przekazanie 1% podatku

r e k l a m a

Stałe tranmisje Mszy Świętych na antenie RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

Bazylika Katedralna w TarnowieOd samego początku istnie-nia Radia Diecezjalnego, z Katedry Tarnowskiej odby-wają się transmisje ważniej-szych uroczystości z życia diecezji. Dzięki transmi-sjom z Bazyliki Katedralnej chorzy mogą także uczestni-czyć w obchodach Triduum Paschalnego.

Parafia Św. Małgorzaty w Nowym SączuOd 2010 roku Radio RDN rozpoczęło na stałe transmi-sje Mszy św. i nabożeństw różańcowych z sądeckiej Bazyliki (co drugi miesiąc). Tradycją stają się także codzienne transmisje w czasie Wielkiego Odpu-stu ku czci Przemienienia Pańskiego.

Parafia Św. Maksymiliana Kolbego w TarnowieZ kościoła św. Maksymiliana od ponad 18 lat transmito-wane są wieczorowe Msze św. Nasi słuchacze, szcze-gólnie ci chorzy, cierpiący i w podeszłym wieku, mogą uczestniczyć w nabożeń-stwach pasyjnych drogi krzy-żowej i Gorzkich Żali, a także wysłuchać nauk rekolekcyj-nych głoszonych dla wier-nych tej parafii.

Nasi partnerzy

14 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 15: Na Fali #3

r e k l a m a

SPORT

Coraz więcej młodych osób chce iść w ślady Roberta Kubicy. Swoje pierwsze kroki stawia-ją w wyścigach kartingo-wych na torze Speed Race w Tarnowie. Triumfy świę-cą już nie tylko podczas zawodów na terenie Małopolski lecz przywożą medale z polskich torów.

Grzegorz [email protected]

Pierwsze polskie gokarty powstały ponad 50 lat temu. Nie było zadaszonych hal, a wyścigi odbywały się na bieżniach stadionów, placach i ulicach miast. Z czasem ta dyscyplina stawała się coraz bardziej popularna, a do małych samochodzi-ków trafiali uczniowie szkół podstawowych. Dzięki temu wkraczali w świat motoryza-cji i mogli uczyć się pierw-szych zasad bezpieczeństwa.

Obecne czasy nie zmieni-ły wiele, poza tym, że gokar-ty stały się szybsze i mniej awaryjne. Na tarnowskim

torze Speed Race swoją szan-sę na jazdę mają już pięciolat-ki, które pod okiem doświad-czonych instruktorów uczą się współzawodnictwa i bezpiecznej jazdy. Prowa-dzone są również rozgrywki w różnych kategoriach wieko-wych, a do małych pojazdów wsiadają także tarnowscy żużlowcy czy nawet dzienni-karze.

Najbardziej utytuło-wani tarnowscy zawodni-cy to najmłodsi: siedmio-letni Oliwier Jadach i o rok młodszy Karol Panek. Wiele sukcesów na swoim koncie mają również Kacper Szczu-rek i Michał Zając.

Gokarty to nie tylko rywa-lizacja ale też dobra zaba-wa. W Tarnowie na terenie Zakładów Mechanicznych powstał jeden z najdłuższych torów w Polsce o długości ponad 100 metrów. Organi-zowane są tam mistrzostwa Tarnowa, ale coraz więk-szą popularnością cieszą się amatorskie ligi i rywalizacja międzyszkolna oraz między-osiedlowa. •

Pod nową historyczną nazwą „Unia Tarnów”, w odmienionym składzie przystąpią do nowego sezonu tarnowscy żużlow-cy. Czy uda się im zatrzy-mać mistrzowską koronę?

Grzegorz [email protected]

Zadanie będzie trud-ne, bo w składzie nie ma już Amerykanina Grega

Hancocka, a w jego miejsce pojawił się Rosjanin Artiom Łaguta. Jednak nad wszyst-kim czuwa trener Marek Cieślak, który wie, jak przy-gotować zespół do odnosze-nia sukcesów.

- Najważniejsze, by w zespole panowała dobra atmosfera i nie jeździli indy-widualiści – mówią tarnow-scy kibice żużla, którzy ostrzą sobie apetyty na najbliższy sezon. Po obozie w Zako-

panem tarnowscy jeźdź-cy głodni jazdy szukają jej poza polskimi torami. Już w pierwszych dniach marca udają się do Słoweńskie-go Krsko, gdzie pod okiem trenera Cieślaka będą szli-fować formę oraz sprawdzać sprzęt. Tam zabraknie jedy-nie Duńczyka Leona Madse-na, który do Tarnowa zawita dopiero na mecze kontrolne. Do Słowenii pojedzie nato-miast Artiom Łaguta, który

pozostanie z tarnowskim zespołem na dłużej. Rosja-nin po słabym sezonie musi udowodnić, że warto będzie na niego postawić.

Podstawowymi jeźdź-cami tarnowskiego zespo-łu będą niewątpliwie Janusz Kołodziej, Słowak Martin Vaculik, Leon Madsen oraz Maciej Janowski, który od tego sezonu będzie startował jako senior. W roli młodzie-żowca pierwsze skrzyp-ce zagra Kacper Gomólski. Za jego plecami o miano tego drugiego w składzie będzie się toczyć rywaliza-cja między sześcioma inny-mi juniorami. Wśród nich jest Mateusz Borowicz, które-go trener Cieślak pozyskał z drużyny lubelskiej. Zanim jednak zawarczą motory na Stadionie Miejskim i zapeł-nią się trybuny, drużynę czekają sparingi oraz trenin-gi. Pierwszy mecz ligowy na tarnowskim torze odbę-dzie się 7 kwietnia, a rywa-lem tarnowian będzie druży-na z Częstochowy. Będzie to jednak druga kolejka, bo sezon rozpocznie się trady-cyjnie w Wielkanocny Ponie-działek. Wtedy to tarnowskie Jaskółki wystąpią na toruń-skiej Moto-Arenie. Oby nie był to Lany Poniedziałek dla drużyny Marka Cieślaka. •

Kadra pierwszoligowej Termaliki Bruk Betu Niecie-cza w rundzie wiosen-nej będzie liczyć 24 piłka-rzy. Staną oni przed szan-są historycznego awan-su do polskiej ekstraklasy klubu z niewielkiej miejsco-wości pod Tarnowem. Obec-nie, po pięciu tygodniach przygotowań, dwóch obozach kondycyjnych, piłkarze z Niecieczy trenują na własnych obiektach. Do pierwszego meczu pozosta-ło im jedynie dwa tygodnie.

Grzegorz [email protected]

Choć pierwszy rywal – Polonia Bytom – zamyka tabelę zaplecza ekstraklasy, to nie można lekceważyć żadne-go przeciwnika. Mieszanka młodości z rutyną, trenują-ca pod okiem trenerów Kazi-mierza Moskala oraz Andrze-ja Bahra, sprawdziła się jesie-nią. Rozpędzała się z meczu na mecz, aż na koniec piłkar-skiej jesieni zacumowała na pozycji wicelidera zaplecza

ekstraklasy. Drugą młodość przeżywa Dariusz Pawlusiń-ski, który w wielu pojedyn-kach wyręczał napastników Termaliki. Głód gry pokazał Dariusz Jarecki, który przez wiele miesięcy zmagał się z kontuzją, a gdy wrócił na boisko, strzelił dwie bram-ki i dołożył dwie asysty w pojedynku z liderem – Flotą Świnoujście.

Wiosna będzie o wiele trudniejsza, bo kandydatów do awansu jest wielu, a miej-sca jedynie dwa. W tej rywa-lizacji będzie się liczyć każdy punkt, a na potknięcie będzie czyhać Cracovia, Zawisza Bydgoszcz czy Miedź Legni-ca. Kadra Kazimierza Moska-la pozostała praktycznie bez zmian. Jedyną jest pozy-skanie z tarnowskiej Unii

napastnika Jakuba Wróbla oraz strata Jana Pawłowskie-go, który przeszedł do Olim-pii Grudziądz.

Prawdziwe piłkarskie szachy o ekstraklasę rozpocz-ną się dopiero w maju. Oby nie popełnić błędu z ubiegłe-go sezonu, gdy po serii pora-żek sen o rywalizacji z Wisłą Kraków czy Legią Warszawa nagle prysł. •

Tarnowski żużel przed sezonem

W drodze do piłkarskiej ekstraklasy

Następcy Kubicy rosną w Tarnowie

Okocimski bez prezesaPrezes Okocimskiego Brze-sko Czesław Kwaśniak zrezygnował ze stanowiska.

Grzegorz [email protected]

Decyzję o odejściu podjął po usłyszeniu wyroku skazującego go za wpusz-czenie większej ilości kibi-ców na pojedynek pucha-rowy ze Śląskiem Wrocław

w 2011 roku. Swoją decy-zje ogłosił podczas specjal-nie zwołanej konferencji prasowej. Czesław Kwaśniak został prezesem brzeskie-go klubu 21 czerwca 2011 roku. W tym czasie wpro-wadził wiele zmian w orga-nizacji klubu oraz na samym stadionie. sportowym sukce-sem Kwaśniaka było wpro-wadzenie zespołu na zaple-cze ekstraklasy. •

Zadanie będzie trudne, bo w składzie nie ma Grega Hancocka

Termalika Bruk Bet Nieciecza przed szansą awansu do polskiej ekstraklasy

FO

T. G

. GO

LEC

FO

T. G

. GO

LEC

15miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013

Page 16: Na Fali #3

Przestrzeń wiary

Poniedziałek:05.45 Modlitwa poranna,

Kościół Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia

06.05 Tarnowski poranek/Sądecki poranek – w tym „Słowo za słowo” 08.15 RDN Nowy Sącz 09.15 RDN Małopolska

10.05 RadioAktywne/Co jest grane?

13.05 Leci z górki/Granie w tle16.05 Puls Regionu17.05 Płyta tygodnia17.10 Propozycje do

Demogram-u 17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Służebniczki Dębickie)

18.30 Transmisja Mszy świętej19.20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Studium Biblijne20.45 PDM (audycja Papieskich

Dzieł Misyjnych)21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia21.10 Demogram23.00 Pod dachem nieba

Wtorek:05.45 Modlitwa poranna,

Kościół Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Tarnowski poranek/Sądecki poranek – w tym „Słowo za słowo” 08.15 RDN Nowy Sącz 09.15 RDN Małopolska

10.05 RadioAktywne/Co jest grane?

13.05 Leci z górki/Granie w tle16.05 Puls Regionu17.05 Płyta tygodnia17.10 Lista przebojów Radia

RDN – propozycje17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Urszulanki Unii Rzymskiej)

18.30 Transmisja Mszy świętej19. 20 Serwis informacyjny

Radia Jasna Góra19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Lista Przebojów Radia

RDN21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia 21.10 Przesłuchanie23.00 Folkowa Lista Przebojów

Środa:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Tarnowski poranek/Sądecki poranek – w tym „Słowo za słowo” 08.15 RDN Nowy Sącz 09.15 RDN Małopolska

10.05 RadioAktywne/Co jest grane?

13.05 Leci z górki/Granie w tle16.05 Puls Regionu17.05 Płyta tygodnia17.10 Pozytywny Radiogram

– audycja Klubu Dobrze Nastawionych

17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (SS. Faustynki)18.30 Transmisja Mszy świętej19.20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Rockolekcje21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia21.10 Idź precz, szatanie! –

rozmowy z egzorcystą)21.30 Nikodem puka nocą23.00 Światłocienie rock and

rolla

Czwartek:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia

06.05 Tarnowski poranek/Sądecki poranek – w tym „Słowo za słowo” 08.15 RDN Nowy Sącz 09.15 RDN Małopolska

10.05 RadioAktywne/Co jest grane?

13.05 Leci z górki/Granie w tle16.05 Puls Regionu17.05 Płyta tygodnia17.10 Głosem Młodych17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Nazaretanki)

18.30 Transmisja Mszy świętej19. 20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Lista z Mocą – przeboje

muzyki chrześcijańskiej21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia21.10 W dżinsach i koloratce23.00 Głosem Młodych

Piątek:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Tarnowski poranek/Sądecki poranek – w tym „Słowo za słowo” 08.15 RDN Nowy Sącz 09.15 RDN Małopolska

10.05 RadioAktywne/Co jest grane?

13.05 Leci z górki/Granie w tle16.05 Puls Regionu17.05 Płyta tygodnia17.10 Światłocienie rock and

rolla – nawróceni muzycy17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (Siostry Józefitki)18.30 Transmisja Mszy świętej19. 20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 Glosariusz prawd wiary20.45 Głos Ewangelii –

świadectwa wiary21.00 Serwis lokalny + Kościół

Żywy Wydarzenia21.10 Kwietne wonky23.00 Lista z Mocą – przeboje

muzyki chrześcijańskiej

Sobota:05.45 Modlitwa poranna, Kościół

Żywy Wydarzenia (serwis diecezjalny), Patron dnia (sylwetka świętego)

06.05 Godzinki do NMP07.05 Sobotni poranek10.05 Fonograf13.05 Grand Lista14.05 Bankomat14.35 Pozytywny Radiogram

– audycja Klubu Dobrze Nastawionych

15.05 Muzyczne Dary16.05 Suplement Listy Przebojów

Muzyczne Dary17.05 Płyta tygodnia17.10 Przegląd najważniejszych

wydarzeń tygodnia w regionie17.45 Serwis Watykański17.58 Perełki18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.08 Wiem, Komu uwierzyłem18.15 Koronka do Miłosierdzia

Bożego (SS. Misjonarki Chrystusa Króla)

18.30 Transmisja Mszy świętej19.20 Codzienne rozważania19.30 Modlitwa różańcowa19.55 Katechizm Kościoła

Katolickiego20.10 W trosce o Kościół -

rozmowa z biskupem diecezjalnym

20.30 Katechizm poręczny

21.00 Serwis + Kościół Żywy Wydarzenia

21.10 Wieczór dla Ciebie23.00 Leksykon

Niedziela:06.05 Godzinki do NMP06.45 Kościół Żywy Wydarzenia07.05 Katechizm poręczny08.10 Folkowa Lista Przebojów09.00 Transmisja Mszy świętej10.10 Punkt widzenia – rozmowa

z parlamentarzystami i senatorami

11.05 Gospel Box12.05 Ogólnopolska Lista

Sprzedaży Związku Producentów Audio Video

13.10 W trosce o Kościół - rozmowa z biskupem diecezjalnym

13.30 Koncert życzeń14.30 Studium biblijne15.00 Godzina Miłosierdzia

(modlitwa ze słuchaczami)15.20 Być bliżej16.10 Poślij mnie (WSD Tarnów)17.10 Leksykon17.45 Serwis Watykański18.00 Kościół Żywy Wydarzenia18.10 Pod dachem nieba19.00 Warto być trzeźwym19.30 Modlitwa różańcowa

(modlitwa ze słuchaczami)20.10 Sportowy wieczór 21.00 Muzyka mistrzów22.00 Idź precz, szatanie!

(powtórka), a w ostatnią niedzielę miesiąca Lectio Divina

Pasmo w godz. 17.00 – 6.00 jest wspólne dla RDN Małopolska i RDN Nowy SączPoranny program powtarzany jest nocą w godz. 24.00–4.00Między 4.00, a 5.45 muzyka i powtórki niektórych audycjiWiadomości z kraju i ze świata 6:00, 7:00, 8:00, 9:00, 10:00, 11:00, 12:00, 13:00, 14:00, 15:00, 16:00, 17:00, 20:00Wiadomości lokalne 6:30, 7:30, 8:30, 9:30, 10:30, 11:30, 12:30, 13:30, 14:30, 15:30 i 21:00Kościół Żywy Wydarzenia – region 5:45, 18:00, 21:05

jesień 2012/wiosna 2013

Modlitwa Modlitwa poranna – codziennie

o 5.45 Transmisja Mszy świętej

– w dni powszednie z kościoła św. Maksymiliana w Tarnowie lub z kościoła Świętej Małgorzaty w Nowym Sączu o 18:30, w niedziele i święta o 9:00 z kościoła Krzyża Świętego w Warszawie lub z różnych miejsc diecezji

Różaniec – odmawiany w studiu RDN Małopolska codziennie o 19:30 (codziennie inna grupa z ruchów, stowarzyszeń diecezji lub przedstawiciele parafii)

Koronka do Miłosierdzia Bożego – w niedziele i święta o 15:00 odmawiana w studio razem ze słuchaczami, a prowadzona przez księży dyrektorów Radia. W dni powszednie o 18:15. Koronkę odmawiają żeńskie zgromadzenia zakonne.

Ave Maryja – codziennie 6:00, 12:00Godzinki do NMP – sobota

i niedziela 6:05

Audycje biblijneStudium Biblijne – niedziela

14:30, powtórki w poniedziałki o 20.10Lectio Divina – ostatnia niedziela

miesiąca o 22.00

Życie KościołaRadio Watykańskie – codziennie

o 17:45W trosce o Kościół – rozmowa

z ks. biskupem– sobota 20:10, w niedzielę o 13.10 (powtórka)

Kościół Żywy – Wydarzenia – serwis informacyjny o Kościele powszechnym i diecezji tarnowskiej – od poniedziałku do soboty o 18.00, powtórka przed 6-tą. W niedzielę o 6.45, 18.00

PDM /audycja Papieskich Dzieł Misyjnych/ – poniedziałki 20.45

Serwis informacyjny Radia Jasna Góra – wtorki o 19.20

Programy ewangelizacyjne

Patron dnia – codziennie przed 6-tąWiem, Komu uwierzyłem –

codzienne zamyślenia na Rok Wiary po 18Perełki – refleksje (codziennie przed

6, 12, 18-tą) Być bliżej – audycja dla chorych

i niepełnosprawnych, ich rodzin, opiekunów i wolontariuszy – niedziela 15:20

Głos Ewangelii – świadectwa (czwartki o 23.00, piątki o 20.45)

Codzienne rozważania – 19.20Gospel Box – Dobre słowo–

Dobra muzyka – niedziela 11.05Idź, precz szatanie! – środa

21.10, powtórki w niedziele 22.00Nikodem puka nocą –

ks. Krzysztof Orzeł (środa 21.30)Głosem Młodych – czwartki

o 17.10 Poślij mnie – audycja Wyższego

Seminarium Duchownego w Tarnowie – niedziela o 16.05

Glosariusz prawd wiary – audycja ks. Czesława Noworolnika – piątek 20.10

Katechizm Kościoła Katolickiego – codziennie o 19.55

Warto być trzeźwym – audycja ks. Zbigniewa Guzego, niedziela 19.00

O Mszy Świętej najprościej – rozważania w Roku Wiary niedziela 08.50

Muzyka chrześcijańska

Muzyczne Dary – lista przebojów muzyki chrześcijańskiej (Janusz Yanina Iwański, Dariusz Ciszewski) – sobota 15.05

Suplement do listy przebojów „Muzyczne Dary” – sobota 16.05

Lista z Mocą – lista przebojów muzyki chrześcijańskiej–debiuty – ks. Jacek Miszczak czwartek 20.10 powtórki w piątek o 23.00

w RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz

RDN Małopolska zaprasza:Tarnowski poranek – Wanda Wojtanowska i Jurek Olszówka

RadioAktywne – Monika Faron-MiśtakLeci z górki – Rafał Huszno

Puls Regionu – Aneta Mleczko i Łukasz Pelc

RDN Nowy Sącz zaprasza:Sądecki poranek – Lucyna RuchałaCo jest grane? – Alicja Stolarczyk

Granie w tle – Piotr FortunaPuls Regionu – Sylwia Szczepaniak i Piotr Fortuna

16 miesięcznik bezpłatny | nr 2 (3) luty 2013