tramwaj - pttk · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier...

12
kr z y ż ó w k 4 3 8 1 2 .. : rzed nim/4/ sprawdź czy/esteć na nic j/1/ a potem musisz si^ w nim/2/ %-iiećcić leoz .jeśli Ci bfdzie bra- kowało czasu to zdobądź się na ostry ... /3/. Z b i n i e s 1 . 1 Rozwiązania obydwu krzyżówek •osimy dostarczyć organizatorom ,-"jed ostatnim etapem ORIENTOPU. i.irody zostaną rozlosowane na zakończeniu imprezy. T 3 r n o w s k i REDAKCJA TRAMWAJU : Katarzyna Stasiak, Roman Trocha, Krzysztof Ligienza,Jacek Gdula, Jan Zasępa,Andrzej Krochmal, Ewa Tarnowska. ADRES DO KORESPONDENCJI Vel. 31-38-61 Roman Trocha os.Błękitne 58-200 DZIERŻONIÓW TRAMWAJ MSMO MA nOESIWKOW InO

Upload: others

Post on 18-Oct-2020

2 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

k r z y ż ó w k

4

3

8

1 2

..:rzed nim/4/ sprawdź czy/esteć nanic j/1/ a potem musisz si^ w nim/2/%-iiećcić leoz .jeśli Ci bfdzie bra-kowało czasu to zdobądź się naostry ... /3/.

Z b i n i e s1.1

Rozwiązania obydwu krzyżówek•osimy dostarczyć organizatorom,-"jed ostatnim etapem ORIENTOPU.i.irody zostaną rozlosowane na

zakończeniu imprezy.

T 3 r n o w s k i

REDAKCJA TRAMWAJU :Katarzyna Stasiak,

Roman Trocha, Krzysztof Ligienza,Jacek Gdula,Jan Zasępa,Andrzej Krochmal, Ewa Tarnowska.

ADRES DO KORESPONDENCJI

Vel. 31-38-61

Roman Trochaos.Błękitne58-200 DZIERŻONIÓW

TRAMWAJMSMO MA nOESIWKOW InO

Page 2: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

PO OŚMIU IMPREZACH. . .

Im2m3m4rn5m6m7m8m9mlOmi imI2mI3mitm15ml&m17mI8m19m20m20m20m

ROMANANDRZEJKRZYSZTOFADAMWOJCIECHEDWARDWIKTORDARIUSZTOMASZWALDEMARZBIGNIEWANDRZEJJANANDRZEJARTURZBIGHIEWKRZYSZTOFANDRZEJJAROSŁAWMARCINMARCIHMARCIN

TROCHAKĘDZIOREKLIGIENZASKOCZ YHSKIJANIKFUDROMARCZAKLIPINSKIGRONAUFIJORTARNOWSKIKROCHMALZASĘPAPRZYCHODZENREDESTOWICZSOCHAKUKIERWYSOCKISZKIBIELKRASUSKIWIZNERZDROJEWSKI

DZIERŻONIÓWWARSZAWADZIERŻONIÓWPSZCZYNAPSZCZYNAPOLICEWARSZAWATORUHWARSZAWATORUHCZĘSTOCHOWAWARSZAWABYSTRZYCA KŁ.WARSZAWAPSZCZYNAAUSTRALIACZĘSTOCHOWAGLIWICESZCZECINWARSZAWA AŃ INDARŁOWODARŁOWO

206. e20*. e182. 5169. 5166. 0161.516<1. 5155.0140. 5126. 5109. 010$. 0102. 0100. 094. 593. 087. 078.075.073. 073. 073. 0

Stan konta pozostałych osób jest taki sam,jak w Pucharze Polski.

Serdecznie gratulujemy pierwszym EKSPERTOMw turystycznych marszach na orientację, którymizostali : ROMAN TROCHA oraz AHDRZEJ KĘDZIOREK.

Redakcja

XIV DRUŻYNOWEMISTRZOSTWA POLSKI w MnO

-2-

Tegoroczne XIV DRUŻYNOWE MISTRZO-STWA POLSKI /dawniej CFTInO/ wWnOodbyły się w dn. 27-29.09.91 r.naPojezierzu Brodnickim, w stanicywodnej PTTK v; Bachotku nad jezio-rem o tej samej nazwie.Organizato-rem był Klub Imprez na Orientację„SKARHAT" z Torunia pod kierowni-ctwem doświadczonego organizatorakoi. Waldka Fijora.Była to rów-nież piąta edycja PUCHARU POLSKI.

Na tej najważniejszej imprezie roku pojawiłasię cała polska śmietanka /i nie tylko/ tj. 46drużyn w kat. TS oraz 48 drużyn w kat. TJ, razem190 uczestników.Do klasyfikacji zespołowej wli-czały się wyniki dwóch najlepszych drużyn w kat.TS i TJ na etapie oraz najlepszy wynik jednej dru-żyny w kat. TK /kajakowej/.

Po uroczystym otwarciu nastąpił start do pier-wszego, nocnego etapu, którym była „PARTYJKA Z TO-MKIEM" opracowana przez Tomka Mtillera.Była to sza-chownica pełnej mapy z pustymi polami,WszystkiePK naniesione na mapę tak jak i na następnych e-tapach.Ma pierwszy rzut oka trasa wydawała siodość prosta^Okazało się jednak, że las jest miej-scami trudno przebieżny /wysokie trawy i jeżyny /oraz mokry od rosy i mgieł.Początkowo można byłoporuszać się po drogach, by pod koniec trasy czę-ściej wykorzystywać warstwice, co spowodowało wza-jemne doganianie się drużyn.Powstał olbrzymi tra-mwaj liczący ponad 30 osób, który rozpadł się do-piero na bardzo ciekąwym 11 PK /trasa TS/, z Do-wodu trudności w jego odszukaniu, a związanych zinterpretacją terenu przez „motorniczych" i ucze-stników.Upływający czas zmusił wiele drużyn dorezygnacji z poszukiwań tego PK.Był to, jak siępóźniej okazało,etap decydujący o zwycięstwie wkat. TS.

Drugi etap „PRZEKROJOWKA" rozpoczął się pora-nną przeprawą kajakową na drugi brzeg jeziora,

-3-

Page 3: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

gdzie" był start do tego etapu.Koncepcja Darka Lipi-ńskiego polegała na odczycie informacji zawartychna wykreślonej trasie w postaci odcinków, na któ-rych oznaczono miejsce położenia PK wraz z ichprzekrojem pionowym terenu oraz z uszeregowanychwycinków map /jak przy Szwajcarce/ z różnych mie-jsc trasy.Dodatkowym utrudnieniem było przesunię-cie niektórych przekrojów.Stąp okazał się dośćprzyjemnym spacerem, gdyby nie dywanowa ilość je-żyi:. Osiem drużyn pokonało trasę bez punktów kar-nych.Na mecie znajdował się, kaloryczny, punkt ży-wnościowy z kanapkami i kompotem.3yi czas na kon-sur.pcję i przejście ok. 1500 m do startu następne-go etapu znajdującego się po drugiej stronie je-ziora.

Trzeci etap koi. Piotra Mazura to „AZYMUT-PIO-TRUS" polegał na przejściu trasy przy pomocydwóch podanych azymutów, na których znajdowałysiv fragmenty map ustawionych w orzypadkowej ko-lejności.Obok wykreślono odległości niodzy PK. Poprzejściu pierwszego odcinka ciężko było się zna-leźć przy pierwszym PK.Po dłuższych poszukiwaniachudało się odnaleźć PK, ale bez opierania się napoćanych odległościach.Trasa biegła wzdłuż stro-mego brzegu jeziora i miała być widokowa.Niestetyniezbyt dobrze przedstawiony teren na jednym z wy-cinków mapy oraz brak na nim właściwego PK powodo-wa! duże straty czasowe i wiele drużyn mimo szy-bkiego tempa nie mieściło się w limitach czasowych.Jak się później okazało opis odległości na trasachTS i U były zamienione i dlatego organizatorzypostanowili nie'wliczać tego etapu do klasyfikacjikońcowej.Na mecie oczekiwał już na nas smacznyobiad co rekompensowało znaczny wysiłek tej trasy.

Po krótkiej przerwie każda z reprezentacji zeswoich trzech drużyn mogła wystawić jedną załogękajakową.Etap ten przygotowany przez koi. JanuszaKaczmarka nazwany „BACHORZE", to typowa szwajcar-ka, ze startem z przystani kajakowej.Po etapachpieszych trudnością było odliczanie przepłyniętejodległości, zwłaszcza przy ustawionych punktachstowarzyszonych.O zwycięstwie zadecydowało podbi-cia, problematycznie ustawionego 5 PK na wyspie.Etap był dość wyrównany, a do„atrakcji" można za-

liczyć przypadkową wywrotkę kajaka koedukacyjnejzałogi z Częstochowy.

Czwarty etap to nocny „SPACSR3K Z WARSTWICAMT"zaproponowany przez koi. Walcłka Fijora.Bardzo u-rozmaicona rzeźba, punkt na otwartej przestrzenioraz 9 PK w kat. TS dla tych co nie mierzyli odle-głości był ciekawostką na tym etapie.Ostatni etapnie przyniósł już zmiany lidera w kat. TS.W kat.TJ był to wyrównany etap, gdyż osiem drużyn przy-szło na zero.

Wyniki pojawiały się regularnie, choć organi-zatorzy mieli,PO awarii konputeraftrochę więcejpracy.Ciekawym pomysłem było filmowanie zawodówkamerą video, a kasetę po jej opracowaniu mógłotrzymać każdy kto uiścił stosowna opłatę.Międzyetapami uczestnicy mogli spróbować swoich sił wkonkursie krajoznawczym.Warto zwrócić uwagę nazastosowany wzór przeliczeniowy, który zachowujestraty drużyny na etapie:

PP = S - PK/x/ dla PK/x/ < SPP = O dla PK/x/ >/ S

gdzie : PP - punkty przeliczeniowePK/x/ - punkty karne drużyny xS - wartość trasy /suma wartości

PK/Dzięki sponsorom zwycięzcy otrzymali cenne na-

grody, a wszyscy uczestnicy 2 nr TRAMWAJu.W kla-syfikacji zespołowej wręczono puchar, a w obydwuklasyfikacjach po raz pierwszy w historii tej im-prezy wręczono medale.Mimo okrojenia imprezy dotrzech etapów pieszych myślę, że należy zaliczyćją do udanych, godnych rangi mistrzostw.

Wrażeniami podzielił sięAndrzej Krochmal

Page 4: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

KLASYFIKACJA DRUŻYNOWA W KAT. T5

1. A.Kędziorek, A.Krochmal -2. M.Duda, K.Duć3. H.Wieczorek, W.Wieczorek-4. W.Marczak, A.Przychodzeń-5. R.Gruca, Z.Wagner6„ J,Kot, JiHamer7. M.Krasuski8. A.Redestowicz,A.Skoczyń.-

. R.Trocha, J.Zasępa10. E.Fudro.J.Wojciechowski -11. K.Ligienza, K.Kula12. P.Dudek, T.Gronau13. M.Wizner, M.Zdrojewski -14. A.Wysocki, Z.Socha

„ ?.Wieczorek, D.Zając

Wars zawaPszczynaWars zav/aWars zav;aZabrzeL-J.blinWars zawaPszczynaDzierżoniówSzczecinDzierż./Gdańsk-WarszawaKoszalinGliwiceRadom

KLASYFIKACJA DRUŻYNOWA W KAT. TJ1. A.Polechoński.A.Artajew - Wierzchowo

A.Gierszewski.P.Chojnowski - Koszalin3. ii.Konieczko, K.Karabasz - Koszalin4. P.Hercog, - Częstochowa5» A.wesołowska,B.Filipiuk - Koszalin6. Z.Łyżwa, E.Ludew - Radom7. R.Hisztal,D.Kaczmarek - Koszalin8. I.Szajerka.G.Tyszkiewicz- Grudziądz9. K.HuleckijM.Kozibroda - Międzyrzecz10. U.Stępień,A.Kić - Koszalin11. K.Filipski,D.Jazukiewicz- Szczecin12. M.Cegłowski,K.Małkiński - Rypin13. H.Skawiński,J.Litewka - Gliwice14„ K.Pancewicz,S.Mikołajczyk-Kalis215. R.Wojtyła, P.Buchta - PszczynaKLASYFIKACJA ZESPOŁOWĄ

280726962677263525712525243424332433241123892380234323032303

193019301877177617701715170516491603159515721568156414841481

- 9852 ((•- 8741

1. ALBATROS KOSZALIN2. ? LESS INO PSZCZYNA3. FAKTY DZIERŻONIÓW,

Kalisz, Wrocław - 83684. SKRÓTY RADOM - 81845. CZĘSTOCHOWA - 74366. SZCZECIN - 68517. PEPSGA WIERZCHÓW - 6802S. PAŁUKI-PÓDL..WĄGROWIEC- - 6569

Białystok"" O~

DMP M i A k o &YC CACYMiało być cacy a skończyło się... podtrzymaniem

tradycji,że CPTInO,przepraszam DMP w MnO,zostały poprostu skopane,a dciatkowo okraszone anulowaniem eta-pu, co w ostatnich 8 latach na imprezach tej rangi zd;rzyło się po raz drugi.DMP w swej zmienionej formule.będącej wynikiem zmian w strukturach PTTK,rozegranezostały W bardzo dobrej i licznej obsadzie.Z pewnoś-cią przyczynił się do tego rozgłos nadany przez orga-nizatorów tej prestiżowej imprezy.Krowa ryczy ale te:daje mleko.Tego jednak nie było zbyt wiele a na doda-tek jedna porcja skwaśniałego.Pierwszy etap nocny,w którym rozpoznałem uproszczo-

ną wersję swej szachownicy z V Matni,był ąuasi-nerkifpozbawionym niekiedy całego otoczenia PK.co w połącziniu z wadliwym przedstawieniem zbiornika, wodnego prz;bliżyło go do klasycznej imprezy na dezorientację.At-rakcją tego etapu było obrzyUiw- poszycie las''.,naktóre składał? się jeżyny sprytnie przemieszane z po-

mas 3bax ,jak mówią nasi sąsiedzi,przepraszam -bylisąsiedzi,ale sprowadzał się on do marszu wzdłu* ści-śle narzuconej trasy,której punkty węzłowe były zmap;wane a położenie PK "zobrazowane" przekrojem poprzezpowierzchnię terenu.Trasa ta przypomniała wszystkim,że tramwaje jeżdżą po szynach.Bogu dzięki wszystkiedojechały do zajezdni,gdzie czekało wspaniałe jedze-nie.Dla mnie była to jedna z najprzyjemniejszch chwilna tej imprezie.Oczywiście o biożącym wywieszaniuwyników,co tu było wyjątkowe proste,organizatorzy zg-pomnieli.I bardzo dobrze,bo ostatni punkt kontrolnyoddalony był od mety o 300 m.Z uwagi na otacza;', ącego poszycie stanowił on kluca do podstawowych rozstr;gnieć na tym banalnym etapir-.I.Ta dobiegu do mety małoco nie zabił mnie pędzący z furią z przeciwka s^spół,odbierający,, pozostawione mu na tacy. przez orga:.iizato-rowy 90 pkt.ITasza sjesta trw:-ła krótko i po otrsymaniikarty startowej trzeba byłe /.bsdać no etapie dojśeio-wym twardość asfaltu i dotr;;-;ć na nowy start.Tu gro-madziły się usankcjonowane czssem ukończenia p przed-

Page 5: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

niego etapu,"klubowe tramwaje".Czekał na nie PiotrMazur-budowniczy,jak sam powiedział na odprawie,"prostego i widokowego etapu".Jednak nie reklamo-'wane krajobrazy miały się wryć w naszą pamięć.Impreza ta,wzorowana na azymucie 188> z Matni wLipowcu,była w założeniu atrakcyjniejsza ̂ od swejprotoplastki,gdyż trasę należało przebyć wzdłużdwóch azymutów poprzez punkt wgzłowjf-wspólny dlaobu odcinków.» zaznaczonych odległościach znajdo-wać się miały środki zamieszczonych w formie ma-łych prostokątów map.Właśnie to ułatwienie obró-ciło sig przeciw jego adresatom.Zły komputerowychochlik zamienił literki J z S i domniemane od-ległości prostokątów z trasy seniorów były odle-głościami z trasy juniorów i na odwrót.Moje podej-rzenia co do charakteru błędu potwierdziłem jużprzy drugim PK a potem już jechałem "równo z wło-sem".Trochę gorzej poszło większości naszych mło-dszych kolegów,ale cóż w końcu lista trefnych za-wodów,w których brałem udział,była szersza niżwszystkie ich starty. Ka mecie okazało s i-j- jedno kZ,E Wśród przegranych znalazło się również dwóchczłonków Komisji Odwoławczej,co zaowocowało anu-lowaniem tego etapu.Cóż można i_tak.Abstrahującod tej postawy,należy stwierdzić,że sama imprezastwarzała możliwości uzupełniania brakujących fra-gmentów map z równoległej trasy a także pozwalałaskrócie trasę poprzez posłużenie się mapa; w skali1-.50000.Warto podkreślić, że v; komunikacie z zawo-dów trudno doszukać się nawet wzmianki o tym eta-pie !?Wpadka ta mocno zaciążyła na atmosferze w „ca-mpie",gdyż większość uczestników nie dostrzegałapotrzeby anulowania ich wysiłku tego fragmentu za-_wodów,tak że serwowany schabowy smakował już gorzej

Przy ładnej pogodzie rozegrano zawody kajakowe.Wybrano akwen widoczny dla wszystkich jak na dło-ni, chociaż niedaleko od startu wiła się urokliwy-mi meandrami rzeczka.Szalenie ciekawie wyglądałomiejsce charakterystyczne z obsadą sędziowską.Cha-rakterystyczne .. .dla budowniczych tras.Ostatnim akordem była warstwicówka,której przebo-jem był,niezwykły w pozostałej części Polski,chara-kterystyczny punkt rzeźby terenu czyli samotne drze

t Łtfty IV pnecćifterisMe o/a-nie tn!aZ~ uźasćtj. ^

wo.Zastanawiające jest jednak co innego.Dlaczegowarstwicówkę,wymagającą czytania rozległej rzeź-by terenu,rozegrano w nocy,zaś przekrojówke,doktórej wystarczy 20 cm światła i czucie co jestpod nogą (w górg-czy w dół) puszczono za dnia?A przecież to,co stało na głowie,miało być po-stawione wreszcie na nogi.Jednak nawet videoka-mera nie zastąpi zwykłej logiki.

Krzysztof Kula

-9

Page 6: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

W dniu 26. X. 1991 rolui w okolicach Bukowiny Syć.(woj. kaliskie) odbyły się II Wojewódzkie HnO" SMOCZE JAJO' 91 ". Jej organizatorem był Klub Tu-rystyki Pieszej "CERTUS" oraz Oddziałowa KomisjaIno przy 0/FTTK w Kaliszu, a kierownikiem - koi.MareK Wrocławski. Była to impreza dwuetapowa opar-ta na bardzo ciekawych koncepcjach. SzczególnieETAP I - "Bumerang" z mapka zamieszczoną obok. Ha-leżało w terenie sprawdzić, który z fragmentówjest prawdziwy i podbić punkty właśnie z tych wy-cinków. Wszystkie kawałki były bardzo do siebiepodobne i trzeba było dokładnie spenetrować teren,aby nie podbić mylnych lub stowarzyszonych pun-któw.

ETAP II - była to "Szwajcarka dwojaka". Mapaskładała się z dwóch niezależnych układów. Jedenby "normalny" w skali 1:10000, a drugi "ściśnięty"na linii HS do skali 1:20000. Obydwa układy miałyjeden identyczny fragment, dzięki któremu możnabyło je połączyć.

Nie ustrzeżono się, niestety, pewnych błędów iniedociągnięć. Mapy zostały znakomicie wykreśloneprzez Marka, wszystkie punkty naniesione i ideal-nie naszpilkowane, jednak ani iaden z budowniczychtras, ani sam kierownik nie był przed imprezaw terenie. Dopiero rozstawiajc trasę musieli po-równywać mapę z terenem. W związku z tym CZĘŚĆpunktów (szczególnie na drugim etapie) trzeba by-ło anulować.

Mimo tych drobnych potknięć, myślę, że możnauznać tę, imprezę za udaną i polecam wyjazd na na-stępne Smocze Jajo' 92.

K.

-•10- -11-

Page 7: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

-12- -13-

Page 8: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

Maraton MnOKlnO PTTK Radom

11-43. X. 4994 ChlewiskaOkazało się, że w domku są myszy. Jeszcześmy

ich nie upolowały, a już trzeba było iść na start.Ha odprawie organizatorzy wyjaśniali sprawy doty-czące tras i nim się człowiek obejrzał, już kate-goria TS, załadowana w elegancki autokar, ruszyłana start ( w samym środku wielkiego boru ). Trasabyła banalna, chociaż człowiek niedoświadczonymógł się 2gubić, ponieważ wszystko było zarośnię-te. Trudno było odzróżnić ścianę lasu od zwykłejdrogi. Przy PK 6 miała biec ścieżka prowadząca domety. Nie można było jej znaleźć. Musiałyśmy iśćnaokoło. Ha mecie było przytulnie i ciepło. Ogni-sko płonęło żywo i wesoło. Po krótkim odpoczynkuruszyłyśmy do bazy. Idąc po ciemku, ze słabymi la-tarkami, zgubiłyśmy się. Na szczęście za nami szłainna grupa powracających z trasy, więc dołączyły-śmy do niej. Uszłyśmy już spory kawałek, gdy sięokazało, że znowu się zgubiłyśmy. Musiałyśmy wró-cić i po długich poszukiwaniach znalazłyśmy właś-ciwą drogę. Po tym "spacerku" byłyśmy okropniezmęczone, wręcz wykończone. Chciałyśmy jak naj-szybciej znaleźć się w łóżkach. Jak dobrze byłopo tak ciężkim etapie wtulić się w śpiwór i śnić.

Pobudka była wcześnie, bo o 8.00 był start. Poszybkim zjedzeniu śniadania załadowałyśmy sięw autokar i hajda w las. Odprawa była na starcie.Trasa wydawała się pozornie łatwa ale pozory mylą.Do pierwszego PK doszłyśmy łatwo ale z drugim by-ło mnóstwo kłopotów. To samo z trzecim. Znalazły-śmy go dopiero po przyłączeniu się do "tramwaju"kai. TD. Dalej poszliśmy razem. Dobrnęliśmy do PKti szukając piątego zbłądziliśmy. Krążyliśmy w kół-ko i w końcu postanowiliśmy, że pójdziemy "na oko"prosto do mety. Poszliśmy prosto i za zakrętem na-tknęliśmy się na "tramwaj" kat. TS. Oni łaskawieokazali nam swą pomoc, gdyż zdążali akurat w tymsamym kierunku. Doczepili nasz "wagon" i pojecha-liśmy dalej. Po drodze zgarnęliśmy PKS. Meta byłau podnóża góry, a zejście z niej było okropne.

-14-

Wszystkie ścieżki zarośnięte metrowymi jeżynami.Większość z nas miała podrapane twarze i ręce.Wszystkim chciało się j e ś ć i p i ć . Hie-1iśmy nadzieję, że na mecie będzie pożywienie.Spotkał nas ciężki zawód. Ha mecie nie było, anipicia, ani jedzenia, ani Ani, choć w regulaminiebyło napisane : "po każdym etapie będzie na mer iegorąca herbata". Zmęczeni i zniechęceni legliśmyna trawie, lecz niezbyt długo pozwolono nam o-spo-czywać. Po 15 min. musiałyśmy się zerwać i leciećna kolejny etap. Ta trasa była skomplikowana :z fragmencików należało ułożyć ludziKa-Pinokia.Na jego członkach zaznaczono punkty Kontrolne.Przed tą trasą trzeba było przejść odcinek obowią-zkowy, który zaczynał się tuż przy starcie. Byłato bardzo zarośnięta ścieżka, która miała, wedługsłów organizatorów, po paru metrach zamienić sięw normalną prosta drogę. Lecz właśnie na tym. . .hm!... odcinku wszystkie grupy Kat. TP zgubiy się.My też. Szłyśmy cały czas prosto rozglądając sięna boki i licząc kroki. Przeszłyśmy już całą tra-sę i na skrzyżowaniu zobaczyłyśmy kumpli z Biało-brzegów, którzy się zgubili. My byłyśmy pewnegdzie jesteśmy, lecz już po paru metrach wszystkosię poplątało. Okazało się, że znajdujemy się cał-kiem gdzie indziej. Postanowiłyśmy spróbować jesz-cze raz. Tamci nie chcieli z nami iść, więc my po-szłyśmy dalej, a oni wrócili na start. Niestety,zgubiłyśmy się. Prawdopodobnie wyszłyśmy z zasię-gu mapy i nie pozostała nam nic innego jak tylkowrócić. Doszłyśmy więc do startu i czekałyśmy ażcałą grupą ruszymy do mety. W międzyczasie docie-kałyśmy kto ułożył tak beznadziejną trasę, a pozatym narzekałyśmy na wszystko i wszystkich. V,' koń-cu, pochłonięte myślą co by tu zrobić Zającowi Da-riuszowi (nu zając, nu paGadi!!!}, poszłyśmy domety i znów przedzierałyśmy się prze", gąszcze je-żyn, przeskakiwały przez strumyki, wpadały w oło-to i szły. W końcu gąszcz się rozrzedził i uj-za-łyśmy metę, więc na hura pobiegłyśmy w kierunkutermosów z herbatą. Niestety, była zimna. Mc -;nabyło się wściec na taką organizację, a poza tymmusiałyśmy czekać na autokar. Zaczął padać de f: cza myśmy siedziały i mokły. W końcu autokar por ie-chał i hajda do bazy...

.yfC

Page 9: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

Poza kategorią TD błądzili po lesie także ju-niorzy i. seniorzy, ale tego to już w ogóle niewarto opisywać.

Maraton październikowy Łył gorszy od majowego,a jedyną jego zaletą był w miarę suchy teren.

EWA TARNOWSKA

TO TFŁZEBA FR.ZECZ Y TAC !

Przez wiele lat Klub InO ORIENTOP organizowałOgólnopolskie Wiosenne Marsze na Orientację. Im-prezy prowadzone były na dobrym poziomie i cie-szyły się dużym zainteresowaniem. Niestety osta-tnia odbyła się w 1988 r. Przy Oddziale Wojskowympowstał, obok istniejącego klubu InO "ORIENTOP",Syndykat Miłośników Orientacji Gremialnej "SMOG".SMOG zrzesza najaktywniejszych organizatorów i u-czestników imprez na orientację regionu płd-zach.

Plany SMOG-u na przyszły rok są bardzo boga-te. Oprócz wielu imprez popularnych postanowili-śmy zorganizować jedną SUPERIMFREZĘ o randze o-gólnopolskiej. Będziemy kontynuować wspólniez ORIEHTOP-em Ogólnopolskie Wiosenne Marsze naOrientację, które odbędą się w dniach 3-5. IV. 1992w okolicach Wrocławia.Już dziś na tę imprezę zapraszają organizatorzy:

Jacek GDULA Roman TROCHADaniel KOTSCHY Marek WROCŁAWSKIJan ZASĘPA Krzysztof LIGIEHZA

KONKURS

TEREN STOWARZYSZONY SILNIESTOWARZYSZONY

Proszę podać nazwy imprez, z których pochodząponiższe fragmenty map. Za każdą odgadniętą nazwęimprezy przyznajemy 2 pRt. , a za nazwę etapu do-datkowo l pkt. Rozwiązania prosimy przekazać przedostatnim etapem "ORIEHTOFU" organizatorom. Ha zwy-cięzców czekają nagrody !!!

Page 10: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

XIV RA3D„PODKUREK"

Kierownik "Fodkurka", Andrzej Krochmal, zadbało to, aby jego impreza nie reklamowała tytułu na-szego pisma. Uczynił to przez wyeliminowanie kre-ślenia i przygotowanie krótkich etapów. Uczestni-cy byli zmuszeni do szybkiego wyjścia w teren,co uniemożliwiało tworzenie s i'? "tramwajów" jużna starcie. Każdy z etapów obfitował w punktystowarzyszone, które ustawione były nieprzypadko-wo i sprawiały trudności nawet wytrawnym inowcom.

Pierwszy etap, upamiętniający Bitwę Warszawskaz roku 1920, był typową Szwajcarką. Drugi to tak-ie Szwajcarka, ale polegająca na złożeniu dwóchukładów. Ha tym etapie należało odnaleźć, niena-niesiony na mapę, FKl, na podstawie azymutu i od-ległości. To dojściu w rejon punktu uczestnikomukazywał się szpaler sześciu lampionów. Kto niebył pewien swoich namiarów, ratował się tak, jakpokazuje rysunek na stronie 22. Brak w terenieFK5 spowodował stratę wielu cennych minut.

Ha nocnym etapie organizator poczęstował ucze-stniKów "Tortem Urodzinowym" (15 lat HKT Trep),czyli mapą z niepełną treścią. Ha wycinkach znaj-dowały się raz elementy czarne raz brązowe (z ma-py kolorowej wg IOF). Na pierwszy rzut oka wyda-wało się, że elementy te zostały poprzestawiane.Niektóre drużyny usiłowały je poskładać. Trasęostatniego etapu przechodziło się po dopasowaniudo dużego fragmentu kilku małych w innej skali.

Ogólnie impreza utrzymana była na wysokim po-ziomie. Nie obyło się bez drobnych potknięć. Lu-dzie pomagający Andrzejowi, byli słabo przygoto-wani i nie potrafili np. poprawnie sprawdzić kartstartowych. Nie doszło by do teso, gdyby inni do-brzy zawodnicy ze środowiska w.-rszawslciego pomó-gł i Andrzejowi.

-18-R. T. K. L.

WYHIKI "PODKUREK'91" Kategoria TS

123

4

5678

A. Kędziorek, T. GronauM. Krasuski, A. Czerni jJ. ZasępaR. TrochaK. LigienzaE. FudroH. Jarzyńska, W. HarczakW. Lubnau, D. LipińskiD. Wó jcikA. Skoczyński

WarszawaWarszawaBystrzyca Kł.DzierżoniówDzierżoniówPoi iceWarszawaToruńWarszawaPszczyna

133141143

227

237290328345

pktpktpkt

pkt

pktpktpktpkt

WYNIKI "FODKUREK'9i" Kategoria TJ

J. Kaczmarek, R. Kaczmarek ToruńJ.GóralskiI. Karaś, B. Kulawczyk,H. PoborskiA. Witecki, A. KozłowskiT.Kowalski,G.HikulskiS. Serwiak, J. Janas

GrudziądzWarszawa

695 pkt786 pkt1058 pkt

Warszawa 1476 pktGarwolin 1536 pktCzęstochowa 1595 pkt

PS. OD ORGANIZATORA "PODKURKA'91"Na wielu imprezach, tak jak i na tej, 'organiza-

torzy apelowali o nieiiiszczenie kredek na PK(patrz Tramwaj 2). Na trasach "PODKURKA" występo-wały PK bez punktów stowarzyszonych, jak równieżz wieloma PS. Przy zwijaniu trasy stwierdziliśmy,że tam, gdzie był jeden tylko PK, kredka, mimoprzejścia wszystkich drużyn, wisiała do końca.Natomiast tam, gdzie było kilka PS, często brako-wało kredek; na etapie 2 przy jednym z PS znale-źliśmy trzy kredki przy lampionie (z sąsiednichPK). CZY NA TYM TO WSZYSTKO POLEGA ??? #&$<»<*?-!.

Page 11: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

4 , D O ?J i N Oxxii JESIENNI:-, xxiii NOCNE

kŁ - I99S-J1-9, 10,11••3X1 "Cyrkino" O/PTTK Giiwloe

w dniach 9-11 listopada 1991 r. malowniczopołożona wieś Dąbrówka (woj.Katowickie) przeżyłanajazd orientalistów. Bazą imprezy była trzykla-sowa "szkółka", w której o dziwo wszyscy się po-mieścili - około 100 osób. Była to impreza,w której uczestnicy kategorii TZ startowali indy-widualnie, a juniorzy (TU) i dzieci (TD) w druży-nach.

Pierwszy etap nocny "DOMINO" polegał na wła-ściwym ułożeniu fragmentów mapy (kamieni domina).W efekcie po lesie rozlegał się szczęk nożyczek,których posiadacze byli górą już na starcie. Poponad 40 min. sklejania mapy zastępy "indywidual-nych" inowców ruszały na trasę. Po pokonaniu wie-lu przeciwności losu np. : specyficznego potwier-dzania PK, "lusterek" i "negatywów" okazało się,że nie była ona taka trudna.

Z etapów dziennych utkwiła w pamięci szczegól-nie mapa lotnicza - strasznie nieczytelna i w ab-strakcyjnej skali.

W ostatnią noc uczestnicy zostali puszczeni w"LABIRYNT", a za nić Ariadny służyła im częściowamapa ze znakami liniowymi. W kategorii TU wyjściez labiryntu odnalazły tylko 2 drużyny. W kat. TZzrobili to wszyscy, ale z dużym bagażem punktówmylnych i stowarzyszonych. Ha takie obfite "grzy-bobranie" miała również wpływ okropna, śnieżno-deszczowa pogoda.

Mimo założeń Andrzeja Wysockiego - kierownikai głównego budowniczego tras etapy indywidualneprzekształciły się w tramwajowe.

DOMINO, które było 3 etapem PF 91', zachowałoswój dobry, dominowy poziom.

R. T.-20-

WYNIKI "DOMINO'91" Kategor ia TZ

Im2mJm4m5m6 m7m

43m8m.firnlOm

fe•lam44m46m45m4.5m

ZBIGNIEWWALDEMARWOJCIECHDARIUSZ

TARNOWSKIFIJORJAKI KLIFIHSKI

KRZYSZTOF LIGIENZAMARCINTOMASZPIOTRANDRZEJDARIUSZROMANADAMWIKTORDARIUSZMIROSŁAWJACEKANDRZEJ

KRASUSKIGRONAUWIECZOREKKĘDZIOREKWOJCIKTROCHASKOCZ YNSKIMARCZAKZAJĄCFICEKGDULAKROCHMAL

WYNIKI "DOMINO' 91

im

2m

3m

4m

5m

6m

7m

8m

9m

MAREKKRZYSZTOFPATRYCJASEBASTIANJANUSZJANUSZHELENAWOJCIECHRAFAŁDANIELGRZEGORZWOJCIECHPIOTRARKADIUSZPAWEŁKRYSTIANPRZEMEKADAM

KUSKAMICHALSKIWOJTYŁASERWIAKKACZMAREKGÓRALSKIWOJTASIKBORYCZKAMISZTALKACZMAREKPUZNIAKNOWOKHERCOGKRAKOWSKIFAFEREKGIERSZEWSKICHOJNOWSKIGIERSZEWSKI

CZĘSTOCHOWATORUŃPSZCZYNATORUHDZIERŻONIÓW „..„

5388 pkt5313531 152455??S

WARSZAWA ANIU ̂ ??0WARSZAWARADOMWARSZAWAWARSZAWADZIERŻONIÓWPSZCZYNAWARSZAWARADOMCZĘSTOCHOWAWROCŁAWWARSZAWA

" Kategoria TU

HORY

PSZCZYNACZĘSTOCHOWATORUHGRUDZIĄDZwoj.katowickieKOSZALIN

CZĘSTOCHOWA

KOSZALIN

KOSZALIN

5171509550764999 .4998498249474946494549454945

4177 pkt.

4171

40 23

4007

3882

"7 O c cOO-J^J

3820

3807

3761

-21-

Page 12: TRAMWAJ - PTTK · gronau fijor tarnowski krochmal zasĘpa przychodzen redestowicz socha kukier wysocki szkibiel krasuski wizner zdrojewski dzierŻoniÓw warszawa dzierŻoniÓw pszczyna

n o PRZED OSTATNIĄ IMPREZĄ...

Im2m3m-im5m6m7m8m9młomllm12m13mi Im15mI6m17m18m19m20m

ANDRZEJROMAN 'WALDEMARTOMASZWOJCIECHJAHKRZYSZTOFANDRZEJZBIGNIEWDARIUSZWIKTORADAHANDRZEJZBIGK:EVEDWARDKRZYSZTOFARTURANDRZEJJAROSŁAWHARCIN

KĘDZIOREKTROCHAFIJORGROHAUJANIKZASĘPALIGIENZAKROCHMALTARNOWSKILIFIHSKIHARCZAKSKOCZ YHSKIPRZYCHODZEHSOCHAFUDROKUKIERREDESTOWICZWYSOCKISZKIBIELKRASUSKI

WARSZAWADZIERŻONIÓWTORUHWARSZAWAPSZCZYNABYSTRZYCA KL.DZIERŻONIÓWWARSZAWACZĘSTOCHOWATORUŃWARSZAWAPSZCZYNAWARSZAWAAUSTRALIAPOLICECZĘSTOCHOWAPSZCZYNAGLIWICESZCZECINWARSZAWA ANIN

115. 0114. 0106. 5103. 5102. 0102. 0101. 5101. e99. 098. 095. 094.fi93. 093. 088. 079. 078. 578. 075. 073. 0

Ciekawie zapowiada się rywalizacja na osta-tniej pucharowej imprezie. Szansę na zwycięstwomają dwie osoby,przy czyni największe ma AndrzejKędziorek.Roman Trocha, aby wyprzedzić Andrzeja,musi na "ORIENTOPIE" zająć pierwsze lub drugiemiejsce, pod warunkiem, żt> on będzie co najwyżejpiąty.Jeszcze ostrzejsza będzie walka o miejscetrzecie,na które szansę ma aż osiem osób.

Z powodu braku protokołu z maratonu radom -skiego nie zamieszczamy klasyfikacji juniorów.

- 22 -