branża dziecięca 1/2008
DESCRIPTION
Czasopismo handlowcówTRANSCRIPT
Nr 1/2008Marzec/kwiecień 2008
Cena 7 zł(w tym 7% VAT)m a g a z y n s k u t e c z n e g o p r z e d s i ę b i o r c y
Fot. Alex Schelbert
POLSKAzabawkarskim tygrysem Europy
Najbardziejinnowacyjne
zabawki 2008 roku
Koniec niżudemogra# cznego?
Dekorator radzi:zmień wystrój
swojego sklepu
Targi w Norymberdze i Poznaniu � Nicole Saleta na wybiegu � Dziecięce bestsellery
www.branzadziecieca.plNa bieżąco. Wszechstronnie. Rzetelnie.
Przepraszamy.Wszystkie prostsze adresy były już zajęte ;-)
www.branzadziecieca.pl3
Branża DziecięcaWitamy
Na dobry początek
Branża Dziecięca Magazyn Skutecznego Przedsiębiorcy www.branzadziecieca.pl
Adres redakcji54-608 Wrocław, ul. Tyrmanda 15/3tel. 0-71 718 17 24, fax 0-71 718 17 08e-mail: [email protected]
Redaktor naczelnyMarek [email protected]
Reklama, prenumerataJacek Musiał[email protected]
Copyright© Atomedia Consulting 2008
WydawcaAtomedia Consulting54-608 Wrocław, ul. Tyrmanda 15/3tel. 0-71 718 17 24, fax 0-71 718 17 08e-mail: [email protected]
DrukPlantinWrocław
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Zatrzegamy sobie prawo skracania i redagowania zamieszczanych tektów. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Atomedia Consulting, wydawca magazynu „Branża Dziecięca”, informuje, że sprzedaż aktualnych lub archiwalnych wydań czasopisma po cenie innej niż wydruko-wana na okładce jest działaniem na szkodę wydawcy i może skutkować odpowiedzial-nością sądową.
„Branża Dziecięca” jest czasopismem rekomendowanym przez Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych – Polish Toy Association.
Zwykle artykuł wstępny służy do tego, żeby
zachęcić do lektury najciekawszych artykułów
z bieżącego numeru. Ale ponieważ to pierwszy
numer, zacznę od przedstawienia się.
Nazywam się Marek Jankowski. Jestem wydawcą i redak-
torem naczelnym nowego czasopisma „Branża Dziecięca”.
Przez 8 lat byłem dziennikarzem. 4 lata temu założyłem
jedno z pierwszych w Polsce dziecięcych centrów edu-
kacyjnych. Wielokrotnie w mediach promowaliśmy ideę
wspomagania rozwoju dziecka już od pierwszych dni życia.
Realia prowadzenie działalności gospodarczej znam nie
tylko z własnego doświadczenia. Ukończyłem magister-
skie, a później podyplomowe studia ekonomiczne. Byłem
też uczestnikiem wielu szkoleń biznesowych, poświęco-
nych m.in. twórczym sposobom rozwiązywania proble-
mów, budowaniu strategii przedsiębiorstwa czy zarządza-
niu kadrami. Jesienią tego roku nakładem wydawnictwa
Studio Emka ukaże się moja książka „7 sekretów efektyw-
nego zarządzania * nansami w małej * rmie”.
Działając na rynku produktów i usług dla dzieci wiele
razy szukałem informacji, które pomogłyby mi w prowa-
dzeniu * rmy. W Polsce dotarcie do nich to prawdziwy tor
przeszkód. Nikt nie wydaje książek na ten temat. Artykuły
w prasie pojawiają się sporadycznie. Nie mamy targów
zabawek i artykułów dziecięcych z prawdziwego zdarzenia.
Tymczasem, według renomowanej * rmy badawczej NPD
Group, Polska jest nie tylko w europejskiej, ale też świa-
towej czołówce jeżeli chodzi o dynamikę rozwoju rynku
zabawek. Nasze społeczeństwo robi się coraz zamożniej-
sze. Po demogra* cznej zapaści, z roku na rok rodzi się u nas
coraz więcej dzieci. Takie są rozłożone na lata, więc trudno
dostrzec je na co dzień. Ale takie są fakty.
Jeden z najbogatszych ludzi świata powiedział: „Za-
bierzcie mi wszystkie pieniądze, zostawcie tylko notes
z adresami, a w ciągu roku odbuduję swój majątek“. Inny
stwierdził: „Wolę mieć po jednym dolarze z pracy stu osób,
niż samemu zapracować na sto dolarów“. Obywa te stwier-
dzenia sprowadzają się do tej samej prawdy, dobrze znanej
wszystkim przedsiębiorcom, którym się powiodło. Siłą
napędową dobrze prosperującej * rmy jest sieć kontaktów,
które generują zysk. Powodzenie detalisty czy hurtownika
w dużej mierze zależy od producentów i dystrybutorów.
I odwrotnie: im większa sieć sprzedaży, tym lepsze wyniki
tych, którzy dostarczają produkty na rynek.
„Branża Dziecięca” powstała po to, aby pomóc obu tym
stronom osiągać sukcesy w biznesie. Nasze czasopismo
współtworzą eksperci w dziedzinie budowania strategii
marketingowych, wizerunku * rm, kontaktów z klientami,
pedagogiki mediów, wystroju wnętrz i nie tylko. Podpowia-
damy sprzedawcom, jak skuteczniej docierać do klientów
– rodziców i dzieci. Natomiast dostawcy mogą dzięki nam
docierać do swoich odbiorców: detalistów i hurtowni.
A tym samym rozwijać sieć sprzedaży.
Liczymy na Państwa pomoc w tworzeniu naszego czaso-
pisma. Piszcie do nas, o czym chcielibyście przeczytać na
łamach „Branży Dziecięcej”. Piszcie, co dzieje się w Waszych
* rmach i jakie nowe produkty oferujecie. Interesują nas nie
tylko zabawki i gry, ale także książki, muzyka, akcesoria,
wyposażenie, meble, odzież i obuwie dziecięce. Czekamy
na maile pod adresem: [email protected].
Marek Jankowski
Redaktor naczelny
Fot.
A. F
örs
ter
www.branzadziecieca.pl4
Branża DziecięcaSpis treści
Fot. SmarToys
Impreza dla wszystkich, czyli dla
nikogo – takie komentarze słysze-
liśmy od wystawców obecnych na
targach w Poznaniu 22-24 lutego.
Połączono tam trzy różne wydarzenia:
XII Targi Edukacyjne, towarzyszący
im Salon Wyposażenia Szkół oraz VII
Spotkania Targowe Książka dla Dzieci
i Młodzieży.
Najbardziej okazale wypadły Targi
Edukacyjne. Widać, że szkoły mają
pomysły, jak przyciągać do siebie
nowych uczniów. Zwłaszcza, że
samych zainteresowanych jest coraz
mniej. Do gimnazjów, liceów i na
studia tra*a teraz młodzież urodzona
w latach 90-tych, kiedy każdy kolejny
rocznik był coraz mniej liczny. Oferta
edukacyjna jest coraz ciekawsza, nic
więc dziwnego, że to właśnie młodzi
ludzie planujący swoją przyszłość
byli najliczniej reprezentowani wśród
zwiedzających.
Salon Wyposażenia Szkół oraz targi
książki cieszyły się już dużo mniej-
szym zainteresowaniem. Szkoły mają
wprawdzie (niewielkie) pieniądze na
wyposażenie, ale już niekoniecznie na
to, żeby wysłać kogoś na targi. Marek
Matejuk, właściciel *rmy Matejuk
oferującej książki i pomoce dydaktycz-
ne, prowadził w Poznaniu bezpłatne
warsztaty dla nauczycieli. – Tydzień
temu mialem takie same spotkania
w Krakowie, zapisało się na nie ponad
200 osób. Tutaj, na targach, mam
połowę mniej – dziwił się.
Właścicieli sklepów dziecięcych
i księgarni też nie przyjechało zbyt
wielu. – To nie są żadne targi. Ludzie
po prostu przychodzą tu na zakupy,
to zwykły kiermasz – komentowali
wystawcy.
Organizatorzy spodziewali się
chyba, że tak będzie. Żeby podnieść
frekwencję, zrezygnowano z opłat za
wstęp. Właściciel targowej restauracji
też zorientował się, że na tej imprezie
raczej nie da się zarobić. Kiedy osoby
wchodzące do lokalu zbliżały się do
wiszącego na ścianie menu, kelnerka
od razu informowała: „Proszę na to
nie patrzeć, to jest oferta na normalne
targi. Dziś mamy inną”. I wskazywała
tabliczkę z niższymi cenami stojącą
przy kasie. �
p Jeden z ciekawszych pomysłów na aranżację stoiska miała Fabryka Pomocy Naukowych w Nysie.
Największe na świecie targi
zabawek, odbywające się
od 7 do 12 lutego, kolejny
raz przyciągnęły do Norym-
bergi tłumy handlowców ze wszyst-
kich zakątków naszego globu. Po-
dobnie jak rok wcześniej, pojawiło się
tam około 80 tysięcy zwiedzających.
Towarzyszące targom wydarzenia
specjalne: „Droga do szkoły” i „Nauka
przez zabawę”, a także program
promocji produktów innowacyjnych,
dostarczyły cennych wskazówek dla
rozwoju całej branży.
Spielwarenmesse są w coraz
większej mierze wydarzeniem mię-
dzynarodowym. Zagraniczni goście,
reprezentujący 118 narodowości, sta-
nowili 53% wszystkich zwiedzających
w tym roku. Ponad dwukrotnie więcej
niż w poprzedniej edycji pojawiło się
przedsiębiorców z Europy Wschod-
niej. Znacząco zwiększył się też udział
Ameryki Południowej, a zwłaszcza
Brazylii. Co bardzo ważne, ponad trzy
czwarte oglądających ekspozycje
targowe to osoby decyzyjne w swoich
*rmach. Na pytanie: „Czy przyjedziesz
na Spielwarenmesse również za rok?”,
9 na 10 z nich odpowiedziało „tak”.
Bawarskie targi to dla 90% wystaw-
ców najważniejsze wydarzenie w roku
jeżeli chodzi o marketing i sprzedaż.
Czterech na pięciu z nich wystawia
organizatorom ocenę bardzo dobrą
lub dobrą. Nic dziwnego, że co roku
w Norymberdze pojawiają się w więk-
szości „stali klienci”. Obecność na
jubileuszowych 60. targach w 2009 r.
zadeklarowało wstępnie już teraz 91%
tegorocznych wystawców.
Nieco ponad 40 z 2676 stoisk na
Spielwarenmesse należało w tym roku
do *rm z Polski. Jak zaprezentowali się
nasi przedsiębiorcy wśród międzyna-
rodowej konkurencji? Zapraszamy do
obejrzenia fotoreportażu „Światowe
święto zabawek” na str. 12. �
Norymberga trzyma wysoki poziom
VII Spotkania Książka dla Dzieci i Młodzieży w Poznaniu
www.branzadziecieca.pl6
WydarzeniaTargi
Fot. Spielwarenmesse
www.branzadziecieca.pl7
WydarzeniaPokazy, szkolenia
Polskie Stowarzyszenie Branży
Zabawek i Artykułów Dzie-
cięcych zaprasza na szkolenie
dla producentów, importerów
i dystrybutorów zabawek. Odbędzie
się ono 2 kwietnia br. w Raszynie Fa-
lentach k. Warszawy i będzie dotyczyć:
zmian w obowiązujących przepisach,
europejskich i polskich norm,
prawidłowej interpretacji naj-
ważniejszych de*nicji podanych
w przepisach prawnych oraz
normach,
obowiązków producentów, impor-
terów oraz dystrybutorów,
wprowadzania na rynek przez
organy celne,
rozwiązywania problemów wynika-
jących z kontroli organów nadzoru
rynku.
Ponadto, jak na każdym szkoleniu
PSBZiADz, poruszona zostanie tema-
tyka bezpieczeństwa zabawek oraz
ich prawidłowej klasy*kacji. W dniu
szkolenia będzie można także sko-
rzystać z bezpośrednich konsultacji
we wszystkich sprawach dotyczących
branży. Wykładowcami będą: Danuta
Budkiewicz (doradca ds. produkcji
i importu zabawek) oraz Monika
Barczyk (kierownik biura Stowarzy-
szenia). Szkolenie jest bezpłatne dla
członków Stowarzyszenia. Pozostali
płacą za udział 360 zł.
Zainteresowani mogą kontaktować
się z biurem Stowarzyszenia: tel. 0-22
615 51 99. Szczegółowy program
szkolenia na stronie www.toys.pl. �
Niecodzienny pokaz wiosen-
nej kolekcji obuwia dziecię-
cego *rmy Bartek odbył się
23 lutego w C.H. Wola Park
w Warszawie. Nowości zaprezentowa-
ły dzieci gwiazd *lmu i telewizji.
Na wybieg wyszły m.in. dzieci Mar-
ty Wiśniewskiej i Michała Wiśniew-
skiego – Xavier i Fabienne, córka Ewy
Błaszczyk – Mania Błaszczyk, córki
Przemysława Salety – Nicole i Nadia,
córki Piotra Szwedesa – Zuzia
i Matylda, Mira Majchrzak córka Olgi
Borys. Pokaz poprowadziła Agata
Młynarska.
Dzieci potraktowały swoje zadanie
jak świetną zabawę, do tego stopnia,
że nie chciały zejść z wybiegu. Na
szczęście organizatorzy zapewnili
im również inne atrakcje. Dzieci mo-
gły wziąć udział w konkursie plastycz-
nym, w którym na wszystkie maluchy
czekały prezenty.
Dodatkowo, w czasie weekendowe-
go otwarcia w ramach akcji Akademia
Zdrowej Stopy ortopedzi i specjaliści
z Instytutu Przemysłu Skórzanego
udzielali porad w zakresie prawidło-
wego rozwoju stóp. W ciągu tych
dwóch dni udało nam się przebadać
kilkaset dzieci – mówi Monika Male-
sa z *rmy Bartek. �
Szkolenie dla przedsiębiorców
Dzieci gwiazd promują Bartka
q Adaś Bednarek
p Mija Przebindowska
p Martynka i Zuzia Szwedes
q Nicole Saleta
Fot.
Bar
tek
Fot.
PSB
ZiA
Dz
Fot. Bartek
Fot.
Bar
tek
www.branzadziecieca.pl8
WydarzeniaUnia Europejska
Podniesienia stawki podatku
VAT na ubranka niemowlęce
i buty dla dzieci z 7 do 22%
żąda od Polski Komisja Eu-
ropejska. Jeżeli rząd nie zajmie się tą
sprawą przed końcem marca, Komisja
będzie mogła skierować sprawę
przeciwko naszemu krajowi do Euro-
pejskiego Trybunału Sprawiedliwości
w Luksemburgu.
Zgodnie z unijnymi przepisami,
obniżoną stawkę VAT można stoso-
wać tylko w odniesieniu do ściśle
określonych towarów i usług. Odzież
niemowlęca i obuwie dziecięce są
wymienione w polskiej ustawie
o podatku od towarów i usług jako
opodatkowane obniżoną stawką 7%.
Jednak według prawa Wspólnoty nie
należą do produktów, które można
traktować ulgowo.
W wydanym komunikacie Komi-
sja stwierdziła, że rozumie, iż niższy
podatek na te artykuły jest w Polsce
jednym z elementów polityki pro-
rodzinnej. Dyrektywa VAT – przyjęta
jednogłośnie przez wszystkie państwa
członkowskie – jest jednak wiążącym
prawem dla każdego z krajów Unii.
A Polska, wstępując do UE, zobowią-
zała się do respektowania tego prawa.
Urzędnicy z Brukseli podpowia-
dają polskiemu rządowi rozwiązania
zastępcze. Ich zdaniem, „prawdopo-
dobnie bardziej skutecznym instru-
mentem wspierania polityki socjalnej
byłyby bezpośrednie dopłaty celowe”
na zakup ubranek niemowlęcych
i butów dla dzieci.
– Decyzja o podwyższeniu staw-
ki podatku od towarów i usług
na towary dla dzieci nie została
jeszcze podjęta – mówi „Branży Dzie-
cięcej” Jakub Lutyk, rzecznik Mini-
sterstwa Finansów. I od razu uspokaja.
– Wyznaczony przez Komisję Euro-
pejską termin nie oznacza jednak, że
stawka 22% ma zacząć obowiązywać
już od 1 kwietnia. Chodzi tylko o to,
żebyśmy w tym czasie podjęli działa-
nia w celu usunięcia naruszenia
prawa wspólnotowego. �
Komisja Europejska proponuje
zaostrzenie europejskich
norm bezpieczeństwa zaba-
wek. Chodzi przede wszyst-
kim o ograniczenie ilości substancji
chemicznych wykorzystywanych do
ich produkcji. Nowe przepisy mają
zastąpić liczącą sobie już 20 lat dy-
rektywę o bezpieczeństwie zabawek.
Poprawka ma spowodować, że na ry-
nek tra* mniej potencjalnie groźnych
produktów, wzmocnić odpowiedzial-
ność producentów i importerów oraz
poprawić kontrolę rynku w krajach
członkowskich Wspólnoty.
Najważniejsze regulacje zawarte
w poprawce Komisji to:
całkowity zakaz używania do pro-
dukcji zabawek substancji rako-
twórczych,
ograniczenie dopuszczalnych ilości
niebezpiecznych składników, takich
jak ołów czy rtęć,
zakaz stosowania aromatów wywo-
łujących alergie,
obowiązek zamieszczania przez
producentów stosownych ostrze-
żeń przed możliwymi nieszczęśliwy-
mi wypadkami,
wzmocnienie norm mających za-
pobiegać wypadkom wywołanym
przez drobne elementy zabawek,
zakaz wprowadzania do obrotu za-
bawek nierozerwalnie związanych
z produktem spożywczym podczas
jego spożywania oraz takich, które
wymagają zjedzenia w celu zdoby-
cia zabawki,
wymóg sporządzania przez produ-
centów wyczerpujących specy*ka-
cji technicznych na temat każdej
zabawki w celu umożliwienia
instytucjom nadzorującym rynek
zbadania jej projektu i sposobu
wykonania,
w przypadku zabawek, dla których
nie istniały dotychczas szczególne
standardy (np. zabawek z elemen-
tami magnetycznymi) możliwość
testowania ich w niezależnych
laboratoriach,
wzmocnienie odpowiedzialności
importerów za bezpieczeństwo pro-
duktów sprowadzanych na teren
Unii Europejskiej,
poprawa widoczności znaku CE na
zabawkach,
zobligowanie krajów członkowskich
do wzmocnienia nadzoru i kontroli
nad rynkiem zabawek, zarówno
w sklepach, jak i na granicach,
zobligowanie krajów członkowskich
do nakładania kar w przypadku
łamania dyrektywy przez producen-
tów lub importerów.
Propozycje Komisji tra*ą teraz pod
obrady Parlamentu Europejskiego
oraz Rady Ministrów Unii Europejskiej.
Obecnie obowiązująca dyrektywa
o bezpieczeństwie zabawek określa
istotne zasady, które muszą spełniać
produkty obecne na terenie Unii,
a szczegółowe dane techniczne
określone są w europejskiej normie
EN 71. Przepisy te obligują kraje człon-
kowskie do zagwarantowania, by
produkty dostępne na ich terenie były
bezpieczne dla zdrowia i nie powodo-
wały skaleczeń. 20 lat obowiązywania
dyrektywy 88/378/EEC pokazało
jednak, że są w niej pewne luki,
a część zapisów wymaga aktualizacji.
Wynika to zarówno z rozwoju nowych
produktów i poszerzenia zasobów
wiedzy, jak i potrzeby wzmocnienia
stosowania unijnego prawa przez
kraje członkowskie. �
Wyższy VAT na produkty dziecięce
Nowa europejska dyrektywao bezpieczeństwie zabawek
Do VI edycji zgłoszono ponad
70 produktów. To sporo, ale
bywało już lepiej. Trzy lata
temu trzeba było wybierać
z ponad stu propozycji. Najsilniej-
sza konkurencja panowała wśród
wydawców książek (28 kandydatur,
w tym serie wydawnicze) oraz produ-
centów i dystrybutorów zabawek (23
zgłoszenia).
Dziewięcioro sprawiedliwychZwycięzców konkursu co roku wy-
łania kapituła. Od samego początku
zasiadają w niej: prof. Adam Frączek
(rektor Akademii Pedagogiki Spe-
cjalnej w Warszawie), Magdalena
Łazarkiewicz (reżyser * lmowy,
teatralny, telewizyjny, scenarzysta),
dr Wojciech Małolepszy i prof.
Mieczysław Wasilewski (wykładowcy
ASP), Dorota Zawadzka (psycho-
log rozwojowy, od niedawna znana
również jako telewizyjna Superniania),
Anna Chrostowska-Buzun (psy-
cholog dziecięcy), Mirosława Kątna
(przewodnicząca Zarządu Krajowego
KOPD), Magdalena Stachowiak (pe-
dagog, szef Zespołu Projektów i PR).
Po raz pierwszy w tym roku w składzie
kapituły znalazł się Tomasz Brzozow-
ski (wydawca, właściciel księgarni
Czuły Barbarzyńca).
Trudny wybórZadaniem członków kapituły jest
dokładne zapoznanie się z każdą pro-
pozycją. Oceniają ich estetykę, walory
rozwojowe i dostosowanie produktu
do wieku dziecka. – Korzystają przy
tej ocenie nie tylko ze swojej wiedzy
zawodowej, ale też z osobistych
doświadczeń. Prywatnie są to ojcowie,
matki, dziadkowie i babcie – mówi
Agnieszka Mroczek z KOPD.
Wyłonienie tegorocznych laureatów
nie było łatwe. Początkowo planowa-
no, że podsumowanie wyników i ich
ogłoszenie uda się jeszcze w grudniu.
Zwycięskie produkty dzięki dodatko-
wej promocji miałyby większe szanse
znaleźć się wśród gwiazdkowych pre-
zentów. Okazało się jednak, że jurorzy
nie zdążyli podjąć decyzji i rozstrzy-
gnięcie zapadło dopiero w styczniu.
Uczestnicy od razu zostali powia-
domieni o przyznanych im wyróżnie-
niach. O* cjalne ogłoszenie wyników
i wręczenie dyplomów zwycięzcom
zaplanowano na 12 marca. Uroczysta
gala w Centrum Prasowym Foksal
w Domu Dziennikarza w Warszawie
ma być połączona z aukcją cha-
rytatywną. Dochód ze sprzedaży
przedmiotów podarowanych przez
gwiazdy wesprze działalność Centrum
Interwencyjnego KOPD w Warszawie.
Relacja z gali w następnym numerze
„Branży Dziecięcej”. �
Produkty przyjazne dziecku9 nagród głównych i 15 wyróżnień przynano podczas tegorocznej VI edycji
konkursu „Świat przyjazny dziecku”. Organizator, Komitet Ochrony Praw Dziecka, chce aby konkurs promował produkty, które najlepiej służą rozwojowi najmłodszych. Logo „Produkt przyjazny dziecku” ma być dla rodziców również gwarancją wysokiej jakości i bezpieczeństwa.
Wyniki VI edycji konkursu „Świat przyjazny dziecku”
KsiążkiDla dzieci w wieku 0-5 lat
Nagrody głównej nie przyznano• Wyróżnienie: seria „Kamyczek” (Wydawnictwo REA) •
Dla dzieci w wieku 5-12 latNagrody główne: „Czarno na białym i biało na czarnym” Marcin Brykczyński • (Wydawnictwo ZNAK), „Bajka o kochaniu” Dorota Hartwich i Tomasz Jakub Sysło (FHU Format), „Tajemnicze przygody Kubusia” Maciej Orłoś (Wydawnictwo ZNAK)Wyóżnienia: „Egiptologia” (Wydawnictwo Debit), seria „Z Plastelinkiem” Roksana • Jędrzejewska-Wróbel (WSiP), „Nowe przygody Mikołajka tom 2” Rene Goscinny i Jean-Jacques Sempe (Wydawnictwo ZNAK), seria Mistrzowie Ilustracji: „Gałka od łóżka” Mary Horton i „Odwiedziła mnie żyrafa” Stanisław Wygodzki (Wydawnictwo Dwie Siostry)
Wydawnictwa edukacyjneNagroda główna: „Arcytrudny Alfabet” Marta Pokorska (Wydawnictwo Dwie Siostry)• Wyróżnień nie przyznano•
ZabawkiDla dzieci w wieku 0-3 lata
Nagroda główna: Wesoły pociąg (Panda-2)• Wyróżnienie: Quiz kształtów z dźwiękiem (Panda-2)•
Dla dzieci w wieku 3-7 latNagrody głównej nie przyznano• Wyróżnienia: Ciasteczkowy Potwór - pacynka (SmarToys), Lalka Willberry - pacynka • (SmarToys), Bitwa na kości (Kalimba)
Dla dzieci w wieku 7-12 lat:Nagrody głównej nie przyznano• Wyróżnienia: Superfarmer (Granna), Ruchomy Świat (Edukacja Polska SA) •
MultimediaNagrody główne: seria „Socrates” (Techland), „Rozśmieszanki, Rozmyślanki, Usypian-• ki” - bajki na CD (Akademia Rozwoju Wyobraźni BUKA)Wyróżnienie: „Przytulaki” - serial animowany (Sunfl ower Studio)•
Akcesoria szkolne i przedszkolneNagrody główne: seria „Creativo” (Class Investment), seria „Astrolina” (Class Inve-• stment)Wyróżnienia: „Elektroniczna książeczka edukacyjna I i II” (HH Poland), „Nożyczki • do wycinania wzorów” (Milan), „Farby do malowania palcami” (Milan)
www.branzadziecieca.pl10
WydarzeniaŚwiat przyjazny dziecku
Bajka o kochaniuDorota Hartwich, Tomasz Jakub SysłoFHU Format – Tomasz Malejki
Książka jest rodzajem bajkowej odpowiedzi na jed-no z najtrudniejszych pytań – na pytanie o miłość, które dotyczy nas wszystkich, od najwcześniejszego dzieciństwa po późną starość. Dzięki lapidarności wypowiedzi i prostocie rysunków książka ma szcze-gólną lekkość. Skłania do re+ eksji, uczy uważności, motywuje do dialogu na linii rodzic – dziecko.
Nagroda w kategorii:książki dla dzieci w wieku 5-12 lat
Tajemnicze przygody KubusiaMaciej OrłośWydawnictwo ZNAK
Kubuś – syn autora – mieszka w Warszawie, tam chodzi do przedszkola, do którego na co dzień odprowadza go babcia. Wszystko zdawałoby się jest poukładana i zwyczajne. A jednak… Kubuś w pozornie zwyczajnym świecie doświadcza czegoś niezwykłego i tajemniczego, jego dzień nie zawsze jest taki normalny i zgodny z planem.
Nagroda w kategorii:książki dla dzieci w wieku 5-12 lat
Rozśmieszanki, Rozmyślanki, UsypiankiAkademia Rozwoju Wyobraźni BUKA
Płyta zawiera najpiękniejsze wiersze Danuty Wawi-łow, które zinterpretowali Jerzy i Maciej Stuhr oraz Edyta Jungowska. Muzykę skomponował Maciej Mulawa, a Joanna Gwis zajęła się oprawą gra/ czną. Do płyty dołączona jest książeczka z ilustracjami.
Nagroda w kategorii:multimedia
Seria SocratesTechland
Programy z serii „Socrates” zostały opracowane z myślą o dzieciach w wieku 3-12 lat. Najmłodszym dają możliwość poznawania świata, nieco starszym pomagają doskonalić umiejętności czytania, pisania i liczenia. Starszych uczniów wprowadzają natomiast w fascynujący świat praw przyrody.
Nagroda w kategorii:multimedia
Seria CreativoClass Investment
Seria zabawek kreatywnych, zaprojektowana z myślą o rozwijaniu pomysłowości i zdolności manualnych dzieci. W serii znajdują się farby do malowania palcami, zestaw doniczek, butelek i skarbonek do samodzielnego zdobienia, koło garncarskie z gliną rzeźbiarską i inne.
Nagroda w kategorii:akcesoria szkolne i przedszkolne
Seria AstrolinaClass Investment
Serię tworzą produkty zawierające masę plastyczną o konsystencji ciasta, służącą do modelowania, formowania i wyciskania kształtów. Masa ta ma bardzo przyjemną dla dłoni dziecka, nie brudzącą rąk i łatwą do modelowania konsystencję. Jest neutralna dla zdrowia dziecka, nawet alergicznego.
Nagroda w kategorii:akcesoria szkolne i przedszkolne
Czarno na białym i biało na czarnymMarcin BrykczyńskiWydawnictwo ZNAK
Doskonale znany starszym i młodszym czytelnikom zbiór wierszy Marcina Brykczyńskiego, mistrzowsko zilustrowany przez prof. Janusza Stannego, doczekał się kontynuacji! Nowe wydanie zawiera zarówno teksty wcześniejsze, jak i całkowicie nowe wiersze bawiące się przeciwstawieniem czerni i bieli. Książ-ka zabawna, pobudzająca wyobraźnię, unikatowa.
Nagroda w kategorii:książki dla dzieci w wieku 5-12 lat
Arcytrudny alfabetMarta PokorskaWydawnictwo Dwie Siostry
Co to jest abstynencja, banał, ceremonia czy dyle-mat? Czym się różni magaloman od nonkomformi-sty? Czy separacja ma coś wspólnego z grawitacją? Nawet przedszkolak może znać odpowiedź. W „Arcytrudnym alfabecie” trudne, „dorosłe” słowa okażą się przyjazne i całkiem zrozumiałe.
Nagroda w kategorii:wydawnictwa edukacyjne
Wesoły pociągPanda-2
Zabawka pobudza zmysły dziecka do prawi-dłowego funkcjonowania oraz kształtuje jego inteligencję emocjonalną. Uczy kompetencji, ćwiczy wytrwałość, spostrzegawczość, dzięki precyzyjnemu dopasowaniu klocków między kołeczkami i kształtów / gur do wyciętych otworów. Pociąg motywuje malucha do stawiania pierwszych kroków i ciągnięcia za sobą wagoników.
Nagroda w kategorii:zabawki dla dzieci w wieku 0-3 lata
Dorota Hartwich
Tomasz Jakub Sys o
Bajka o kochaniu
Love round and round
Liebe leben
Amour, c’est ton tour
www.branzadziecieca.pl11
WydarzeniaŚwiat przyjazny dziecku
www.branzadziecieca.pl12
Światowe koncerny wiedzą, co robią. Na bawarskie
targi nie mają wstępu rodzice ani dzieci. Spotykają
się tam wyłącznie handlowcy, którzy wiedzą z góry,
po co przyjeżdżają. Nie chodzi tu o oglądanie
zastawionych po brzegi półek, bo i tak nikt nie jest w stanie
przyjrzeć się każdemu z około miliona pokazywanych pro-
duktów. Tu liczą się osobiste spotkania służące budowaniu
zaufania, bez którego trudno robić wspólnie interesy.
Takie podejście jest oczywiście przywilejem najlepiej
rozpoznawalnych marek. Pozostali: duzi, średni, mali
i najmniejsi zanim będą mogli pozwolić sobie na takie
podejście, muszą pokazać, co mają najlepszego.
Wysłannicy „Branży Dziecięcej” odwiedzili wszystkie
polskie stoiska, żeby sprawdzić, jak prezentują się nasze
*rmy na tle konkurencji z ponad 60 krajów. Przedstawiamy
niektóre z nich. �
Światowe święto zabawekNajwiększa na świecie witryna z zabawkami – taki slogan promuje targi
Spielwarenmesse w Norymberdze. Ale stoiska targowe największych graczy, takich jak Mattel, Hasbro czy Lego nie przypominają wcale kolorowych sklepów dla dzieci z zastawionymi po brzegi półkami. To szczelnie odgrodzone od świata
bunkry, w których negocjuje się warunki kontraktów.
WydarzeniaTargi Zabawek w Norymberdze
⊳ Na stoisku Mochtoys – dużo i kolorowo. Tylko panie nie mogły się zdecydować, w któ rą stronę patrzeć: na pro-dukty czy zachwa-lających ich zalety „trzech muszkieterów”…
u Przyjazna Granna wyróżnia
się ciekawym stoiskiem, pełnym biegających i lata-jących bohaterów
prosto z gier. Ciekawe, kto ich
potem zapędzi do pudełek?
p Axiom – różnorodny wybór i wysoka jakość produktów. Aż chce się pogłaskać uśmiechniętego miśka na ladzie.
p Specjalnie zaprojektowane półokrągłe stoisko Trefla,pełne kolorowych zakamarków, zachęca do oglądania znako-micie wyeksponowanych gier i puzzli. Oprócz kilku stolików widocznych na zewnątrz, na zapleczu jest zaciszny pokoik, gdzie w spokoju można uzgadniać warunki finansowe.
www.branzadziecieca.pl13
WydarzeniaTargi Zabawek w Norymberdze
p 29 lat na rynku, magiczne projekty dla najmłodszych. Zapewne pierwszym recenzentem nowych zabawek Kłosek Design jest urocza wnuczka, która spogląda na dziadków ze zdjęć w drewnianych ramkach zdobiących ściany stoiska.
p Znakomita promocja marki. Góra, dół, lewo, prawo – gdzie nie spojrzeć, HH Poland.
p Każdy pluszak na stoisku Biuro-Set ma swoje imię. Łatwiej rozmawiać o zabawkach, kiedy wiadomo jak się nazywają i skąd pochodzą. A swoje historie maskotki Beppe z pewnością opowiadają dzieciom na dobranoc.
⊳ Zgodnie z trendami wytyczonymi przez liderów rynku, zabudowane stoisko Cobi przypominało designem kolorowe biuro do załatwiania poważnych interesów w niecodziennej atmosferze. I o to chodzi na targach.
p Wader-Woźniak. Duże stoisko do robienia dużych interesów. Ciekawy design przyciągał oko.
www.branzadziecieca.pl14
WydarzeniaTargi Zabawek w Norymberdze
p Gwiazdą bardzo okazałego stoiska Interkobo była oficjalnie lalka Agatka. Ale nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się polskie hostessy…
u Grapi-Grapol to debiutanci na Spielwarenmesse. Jedna
z nielicznych okazji, żeby na niemieckich targach
zobaczyć wózki i łóżeczka.
u Właściciele Jawy – prężnie działającej
firmy rodzinnej z Piaseczna
– w Norymberdze obchodzili podwójne
święto - urodziny syna i jubileusz istnienia
firmy na rynku. Gratulacje!
u Ogromna ekspozycja Bajo wypełniona drewnianymi cudeń-
kami. Nowoczesny design i tra-dycja, której hołduje właściciel,
z pochodzenia wrocławianin (tak jak „Branża Dziecięca”)
u Trudny wybór przed każdym gościem odwiedzającym stoisko. A to przecież tylko mała część kolekcji mebelków Delta Trade.
www.branzadziecieca.pl15
WydarzeniaTargi Zabawek w Norymberdze
⊳ Sun-Day to firma, w której wszyscy świetnie wiedzą, jak ważny jest kontakt wzrokowy z potencjalnym klientem.
p Zabawkarstwo Wojciech Bączek – młodzi, ambitni gospodarze, gotowi zawrzeć przymierze z uroczymi sąsiadkami, byle tyko dobrze zareklamować stoisko.
p Stoisko Polskiego Stowarzyszenia Branży Zabawek i Arty-kułów Dziecięcych. Od lewej: Zbigniew Samotyj (Samo-Pol), Anna Terlecka-Zastawniak (Maxim), Andrzej Malinowski (Nina), Krzysztof Samotyj (Samo-Pol), Roman Dziadoń (Nina), Krzysztof Zastawniak (Maxim).
p Oryginalny pomysł na zabudowę stoiska firmy Hemar. Szeroko otwarte okiennice skutecznie zapraszają do środka – przy stoliku ciągle nowi goście.
q Moje Bambino, czyli skierowana do najmłodszych oferta firmy St. Majewski, szczycącej się 120-letnią tradycją. Profesjonalnie, z uśmiechem i bardzo edukacyjnie.
p Sara Laor mówiła na Spielwarenmesse w Norym-berdze o trendach i progno-zach dla rynku zabawek.
www.branzadziecieca.pl16
RynekTrendy i prognozy
To na razie wstępne, przy-
bliżone, ale jednak bardzo
wiarygodne dane. NPD Gro-
up jest renomowaną *rmą
badawczą, dostarczającą komplek-
sowych informacji z różnych branż.
Rynkiem zabawek zajmuje się od lat
70. ubiegłego stulecia. Z jej raportów
korzysta ponad 220 *rm zabawkar-
skich z całego świata.
Według NPD, wydatki na trady-
cyjne zabawki (nie licząc gier wideo)
sięgnęły w Polsce w zeszłym roku
533 milionów euro, co oznacza 26%
wzrost w porównaniu z rokiem 2006.
Taki wynik robi tym większe wrażenie,
że nasz przyrost naturalny jest na bar-
dzo niskim poziomie. Hiszpania, która
pod tym względem bije nas na
głowę, odnotowała tylko 9%
wzrost rynku.
– To niesamowity
wzrost – komentuje
Sara Laor z NPD Group.
– Żeby to dobrze zrozu-
mieć, trzeba porów-
nać go z czymś, co
bezpośrednio
nas dotyczy.
Wyobraźmy sobie
na przykład, że
nasz rachunek za
prąd rośnie o 26%.
Z pewnością byśmy
to odczuli!
Sara Laor jest
analitykiem przemy-
słu dziecięcego. Ma
ponad 20-letnie do-
świadczenie i słynie
z niezwykle trafnego
przewidywania
zachowań konsu-
mentów. Pracowała
z koncernami takimi jak Disney, Uni-
versal Studios, Ford, General Motors,
Procter & Gamble, Hasbro czy Mattel.
Polska na tle Europy i świataRynek zabawek i gier tradycyjnych
rośnie nie tylko u nas. Dobra koniunk-
tura powoduje, że wydatki na tego
typu produkty zwiększają się co roku
o ok. 5%. W 2007 r. wartość wszystkich
sprzedanych na świecie gier i zabawek
wyniosła w przybliżeniu 59 mld euro.
Największe udziały ma w tej kwocie
Ameryka Północna. Stany Zjednoczo-
ne i Kanada to 36% światowego ryn-
ku. Dalej są Europa (29%) i Azja (24%,
z czego 9% to sama Japonia). Okazuje
się, że rynki, o których wiele się mówi,
takie jak Indie, Chiny, Indonezja czy
Malezja, rosną bardzo szybko, ale
ponieważ zaczynają z bardzo niskiego
pułapu, na razie daleko im jeszcze do
światowych potęg.
Na przykładzie danych z Europy
doskonale widać, jak gigantyczna
przepaść ekonomiczna dzieli „starą”
Unię Europejską od nowych członków.
Piętnastka, która tworzyła wspólnotę
przed 1 maja 2004 r., generuje aż 86%
całego rynku na Starym Kontynencie.
15 państw, które dołączały później
(w tym Polska) to tylko 3%. Pozostałą
część stanowią kraje nie należące do
Unii, w tym przede wszystkim euro-
pejska część Rosji.
Największym rynkiem na świe-
cie pozostają Stany Zjednoczone.
Rocznie wydaje się tam na zabawki
ponad 18,5 miliarda euro. Sprzedaż
w USA napędza przyrost naturalny.
Tradycyjnie wiele osób przypisuje
zasługi za ten stan przede wszystkim
społeczności hiszpańskojęzycznej
i imigrantom. Prawda jest jednak taka,
że za oceanem moda na duże rodziny
jest niezależna od przynależności et-
Polska jednym z najbardziejobiecujących rynków na świecie
W 2007 roku Polacy wydali na zabawki i gry o ponad jedną czwartą więcej, niż rok wcześniej. Takie wyniki badań NPD Group stawiają nas w światowej
czołówce, jeżeli chodzi o dynamikę rozwoju rynku. Wiele wskazuje na to, że mamy szansę kontynuować tę dobrą passę. Nasz rynek jest wciąż
dwa razy mniejszy niż w porównywalnej Hiszpanii.
Fot.
Sp
ielw
aren
mes
se
zmia
na w
arto
ści s
prze
daży
[%
]
Wlk. Brytania
-1
Francja
+2
Niemcy
+1
Hiszpania
+9
Włochy
+4
Polska
+2625
20
15
10
5
0
Źródło: NPD Group, dane szacunkowe 2007/2006
Dynamika sprzedaży tradycyjnych zabawek i gier w wybranych krajach Europy
www.branzadziecieca.pl17
RynekTrendy i prognozy
nicznej czy rasowej. Coraz więcej par
decyduje się więc na trójkę, czwórkę,
a nawet piątkę dzieci.
Wróćmy jednak do Polski. Jeżeli
podzielimy wydatki na zabawki w na-
szym kraju pomiędzy dzieci w wieku
0-14 lat okaże się, że na jedno dziecko
rodzice wydają rocznie 88,5 euro.
Daleko nam jeszcze do krajów rozwi-
niętych, takich jak na przykład Austria
(239 euro rocznie), ale też jesteśmy
dużo bardziej atrakcyjni od niektórych
„azjatyckich tygrysów”, startujących
z bardzo niskiego pułapu. Co z tego,
że wydatki na zabawki rosną najszyb-
ciej w Indonezji, skoro i tak rodzice
wydają tam na nie rocznie zaledwie
równowartość 5 euro!
– Rozważając wejście na wscho-
dzące rynki z najtańszymi produk-
tami trzeba być bardzo ostrożnym –
ostrzega Sara Laor. – W ciągu zaledwie
jednego pokolenia mieszkańcy tych
krajów zmienią się z biedaków w niż-
szą klasę średnią, a być może nawet
klasę średnią, w naszym zachodnim
rozumieniu. Warto więc pozostać
w ich świadomości marką, do której
trzeba „dorosnąć”, która jest w sferze
aspiracji. Ci, którzy dziś są dziećmi,
za dwadzieścia lat będą kupować za-
bawki dla własnych dzieci. Producenci
wiedzą o tym i wolą, aby tacy rodzice
kojarzyli ich zabawki z czymś warto-
ściowym, zachowali wspomnienie
pożądanej marki i radości, jakiej im
dostarczała. Zanim wyru-
szy się na podbój mniej
zamożnych rynków,
trzeba pomyśleć o tym
w ten sposób.
To wyjaśnia
również, dla-
czego niektóre
znane na
świecie marki
nie śpieszyły
się dotychczas
z wchodzeniem
do Polski.
Lokalna specy'kaJaka gałąź branży zabawkarskiej ma
największy udział w rynku? Okazuje
się, że nie można tego rozpatrywać
w odniesieniu do „rynku europej-
skiego” lub ogólnie „Zachodu”. Rynki
krajowe bowiem bardzo się od siebie
różnią.
W większości z nich przodują
produkty dla niemowląt i przedszko-
laków. Ale na przykład we Włoszech
najlepiej sprzedają się lalki. W Niem-
czech na trzecim miejscu są klocki,
a w USA – produkty plastyczne i kre-
atywne (bardzo silną pozycję ma tam
Crayola). Dlatego coś, co jest hitem
np. w Wielkiej Brytanii, niekoniecznie
będzie budzić zainteresowanie dzieci
i rodziców w Polsce.
Rynki narodowe różnią się też jeżeli
chodzi o udział produktów licencyj-
nych. W Stanach Zjednoczonych i Au-
stralii wynosi on 27%, porównywalnie
w Wielkiej Brytanii (25%) czy we
Włoszech (24%). Zupełnie inaczej jest
w Niemczech. Tam właściciele licencji
zarabiają zaledwie na 13% zabawek.
Można więc uznać, że jest to różnica,
którą nasi zachodni sąsiedzi będą
w najbliższych latach nadrabiać.
Bardzo ciekawe wyniki daje analiza
tego, jak mieszkańcy różnych krajów
robią zakupy. Wyniki potwierdzają
niemieckie zamiłowanie do porządku
i włoskie – do improwizacji. Niemcy
mają wszystko zaplanowane. Idą
do sklepu po konkretny, wybrany
wcześniej produkt. Mają przemyślany
kolor i rozmiar. Biorą z półki to, po co
przyszli, płacą i wychodzą. Tak jest aż
w 71% przypadków. W Italii natomiast
21% – co piąte euro – jest wydawane
pod wpływem impulsu. Co trzeci
Włoch robi zakupy niezaplanowane,
ale z jakiejś okazji. Na przykład, kiedy
zbliżają się urodziny dziecka, idzie do
sklepu, rozgląda się po półkach i tam
na miejscu decyduje, co wybrać.
Każdy z tych trzech wzorów
zachowań oddziałuje na marke-
ting i reklamę. W krajach takich jak
Niemcy, reklama ma dużo większy
sens, bo nakłania do zakupu konkret-
nego produktu, zanim jeszcze klient
weźmie go do ręki. Później wystarczy
pójść i zrealizować wcześniejszy plan.
Z kolei tam, gdzie zakupy są raczej
wynikiem impulsu, bardzo ważna jest
promocja w samym sklepie i dostępny
sprz
edaż
[m
ln E
UR
]
Wlk. Brytania
3441
Francja
2667
Niemcy
2174
Hiszpania
1145
Włochy
1136
Polska
533
3000
3500
2500
2000
1500
1000
500
0
Źródło: NPD Group, dane szacunkowe
Sprzedaż tradycyjnych zabawek i gier w wybranych krajach Europy w 2007 r.
Fot.
Ecc
o-A
rt
p W Niemczech różnego rodzaju zesta-wy konstrukcyjne i klocki zajmują wy-sokie, trzecie miejsce wśród wydatków na zabawki. W Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech czy Hiszpanii nie ma ich nawet w pierwszej piątce. Nie ma się co dziwić dobrej sławie niemieckich inżynierów, skoro tak wcześnie zaczynają…
www.branzadziecieca.pl18
RynekTrendy i prognozy
na miejscu wybór produktów. Oczy-
wiście najczęściej działania podejmo-
wane przez *rmy są połączeniem obu
tych metod, jednak studiując różnice
między poszczególnymi krajami
można dojść do bardzo pouczających
wniosków.
Zdaniem specjalistów z NPD Group,
europejski rynek zabwek i gier nadal
będzie się powiększał. Chodzi tu nie
tyle o liczbę sprzedanych produk-
tów, co o ich wartość. Przyczyna jest
wbrew pozorom prosta i da się ją
określić w trzech słowach: „nauka
przez zabawę”. W rozwiniętych krajach
europejskich widać wyraźny trend
wśród rodziców, aby wydawać coraz
więcej na zabawki, które służą nie
tylko rozrywce, ale i edukacji.
Mądre zabawkiW krajach rozwiniętych rodzice coraz
chętniej kupują zabawki „z górnej
półki”. Sara Laor uważa, że ma to zwią-
zek z mądrymi zabawkami. – Mądre
to niekoniecznie takie, które mają
komponenty elektroniczne – wyja-
śnia. – W NPD Group określamy w ten
sposób wszystkie te zabawki, o któ-
rych klient sądzi, że nie tylko bawią,
ale też edukują. Ich wartością dodaną,
poza samą zabawą, jest wspomaganie
rozwoju dziecka.
We wszystkich rozwiniętych krajach
wydatki na mądre zabawki wzrosły
w ostatnich latach o kilka punktów
procentowych. A każdy taki jeden
punkt oznacza zmianę przyzwycza-
jeń tysięcy gospodarstw domo-
wych. Ten trend nie pozostawia
wątpliwości: zmienia się spo-
sób, w jaki rodzice patrzą na
zabawki. A nowocze-
sne technologie
tylko napędza-
ją tę zmianę.
Zabawki stają się coraz mądrzejsze,
a wiele z nich wykorzystuje coraz bar-
dziej zaawansowane technologicznie
rozwiązania. Wbrew pozorom nie jest
to wcale nowa koncepcja. W języku
angielskim co najmniej od ćwierćwie-
cza znane jest słowo „edutainment”,
utworzone z połączenia słów: „edu-
cation” (edukacja) i „entertainment”
(rozrywka).
„The Wall Street Journal” pisał
niedawno, że w Japonii spośród pół
tysiąca tytułów oprogramowania
dostępnego na przenośną konsolę
Nintendo DS, tylko około 200 to gry
wideo. Resztę stanowią programy
edukacyjne, pozwalające uczyć się li-
czenia, języków obcych, geologii i po-
znawać wiele innych dziedzin. Japonia
to jeszcze nie cały świat, ale eksperci
nie mają wątpliwości, że świat zmierza
właśnie w tym kierunku. Takich przyja-
znych, zabawnych, kieszonkowych
gadżetów będzie coraz więcej.
Gry wideo to osobny rozdział,
dlatego pomijaliśmy je we wcze-
śniejszych wyliczeniach. W 2007 roku
w Stanach Zjednoczonych rynek gier
wideo zwiększył się
o 40%. Wzrost
z 11,2 do 15,6 mld euro w ciągu
zaledwie 12 miesięcy! To musi robić
wrażenie. Zwłaszcza, że cały rynek
zabawek i gier tradycyjnych w USA
pozostał w tym okresie na tym samym
poziomie. Nie zmniejszył się. Nie było
zabawkowego krachu. Amerykanie
wciąż równie chętnie kupują zwykłe
zabawki. To doskonała wiadomość, bo
można oczekiwać, że tak samo będzie
w innych krajach.
Dlaczego tak się dzieje? Konsumen-
ci są skłonni płacić więcej za zabawę
i edukację, kiedy są one połączone.
Ten fakt ma olbrzymi wpływ na
marketing, rozwój nowych produk-
tów i na decyzje, w które z nich warto
inwestować w dłuższym okresie.
Gry wideo będą coraz tańsze i coraz
szerzej dostępne. Pytanie brzmi, czy
*rmy będą w stanie wykorzystać ten
potencjał.
Dzieci i elektronikaWe wszystkich rozwiniętych krajach
jest podobnie. Dzieci dostają od
rodziców pierwszy komputer, telefon
komórkowy, konsolę albo inny „doro-
sły” sprzęt elektroniczny między 6. a 7.
rokiem życia. Na podstawie obserwa-
cji ze Stanów Zjednoczonych widać tu
jednak ciekawe zjawisko. Okazuje się,
że częściej mali Amerykanie zaczynają
używać kamery wideo lub komórki
już w przedszkolu. A jeszcze niedaw-
no były to produkty, które rodzice
dawali dopiero nastolatkom.
Dwie trzecie Francuzów ma
w domu konsolę do gier. Tylko
z niewielkiej części z nich
nie korzystają dzieci.
9 na 10 niemiec-
kich gospo-
darstw jest
wyposażo-
nych
Fot.
Sm
arTo
ys
www.branzadziecieca.pl19
RynekTrendy i prognozy
w komputer. W zdecydowanej
większości przypadków dzieci mają
do nich dostęp, a w co czwartym
domu – mają je wyłącznie dla siebie.
Na Wyspach Brytyjskich niemal co
drugie dziecko posiada własny telefon
komórkowy.
W telewizji nieraz widzimy zdjęcia
przedstawiające mieszkańców bardzo
biednych krajów, którzy mimo to
korzystają z najnowocześniejszych
telefonów. Na razie służą im one
przede wszystkim do komunikowania
się i robienia interesów. Ale już za
moment zaczną używać ich dzieci –
a wtedy wszystko się zmieni.
– Wiele mówiło się o tym, że dla
mniej zamożnych społeczeństw bile-
tem wstępu do globalnej ekonomii
będzie komputer. Ale to nieprawda.
Będzie nim komórka – uważa Sara
Laor z NPD Group. – Telefon za 150
euro, umożliwiający dostęp do Inter-
netu z dowolnego miejsca na Ziemi,
zbudowany jest na chipie wartym 15
euro. Ceny tych urządzeń będą więc
spadać i spadać, a wraz z tym coraz
więcej ludzi w rozwiniętych krajach
będzie mogło nie tylko posiadać
komórkę, ale też używać jej często
w domu. Dla nas ważne jest to, co
dzieci będą robić z komórkami. Będą
grać w gry i łączyć się z innymi dzieć-
mi z całego świata. Będzie to wehikuł
napędzający licencje: Myszka Miki
i jej przyjaciele tra*ą w ten sposób
do domów, gdzie jeszcze nikt o nich
nie słyszał. Wejdą tam właśnie przez
komórki.
Jak zmieni się rynek zabawek?Mimo zalewu różnego rodzaju tech-
nicznych nowinek, tradycyjne zabawki
i gry pozostaną z pewnością istotnym
elementem wydatków i rozrywki.
Przykład ze Stanów Zjednoczonych
nie pozostawia wątpliwości:
mimo 40% wzrostu rynku gier
wideo, wydatki na zabawki
pozostały na tym samym
poziomie. Ludzie nie zrezygnują
z zabawek. Być może będą kupo-
wać mniej, ale za to droższe, jeszcze
bardziej rozrywkowe i edukacyjne.
Światowe koncerny będą coraz chęt-
niej pojawiać się na wschodzących
rynkach, takich jak Polska. Początko-
wo ich produkty mogą być osiągalne
dla stosunkowo nielicznej grupy, ale
to przemyślana strategia, obliczona
na długofalowe korzyści w perspekty-
wie następnych kilkunastu lat.
Coraz ciaśniej będzie na rynku
elektroniki i gier wideo. Szczególnie
jeżeli chodzi o ofertę skierowaną
do coraz młodszych grup wie-
kowych. Nadchodzi prawdziwe
tsunami mobilnego internetu
i dostępności komórek. Warto
uwzględnić to w swoich planach
na najbliższych 5-8 lat. To więcej
niż prognoza. To pewne.
Powszechne stanie się zjawisko,
które specjaliści z NPD Group określa-
ją jako „transmedia”. Ta sama marka
objęta licencją będzie pojawiać się
w bardzo różnych formach przekazu.
To już się zaczęło. Oglądamy *lm,
czytamy książkę, trzymamy w dłoni
szczoteczkę do zębów, bawimy się za-
bawką, a one wszystkie mają ten sam
temat przewodni. Na razie zjawisko
to jest postrzegane jako charakte-
rystyczne dla krajów anglosaskich,
ale szybko rozszerza się ono na cały
świat. I z pewnością telefony komór-
kowe będą mieć z tą ekspansją wiele
wspólnego.
Na rynku przetrwają zabawki, które
naprawdę edukują, wspomagają roz-
wój i dają dzieciom radość. Oraz oczy-
wiście *rmy, które będą potra*ły je
stworzyć i sprzedać…
Oprac. Marek Jankowski
W artykule wykorzystano dane NPD Group
prezentowane podczas Międzynarodowych
Targów Zabawek w Norymberdze w dniach
7-12.02.2008.
gry dla dzieci• gry rodzinne• elektroniczne gry kieszonkowe• łamigłówki• gry telewizyjne• gry przedszkolne• puzzle•
instrumenty muzyczne dla przedszkolaków• elektroniczne systemy edukacyjne dla przedszkolaków• zabawki mówiące i wydające dźwięki dla przedszkolaków• zabawki do uczenia się dla przedszkolaków• zabawki do odgrywania ról dla przedszkolaków•
elektronika dla dzieci i młodzieży• urządzenia i oprogramowanie do zabawy•
roboty i interaktywni przyjaciele•
modele i akcesoria do modelowania•
zabawki edukacyjno-muzyczne•
zestawy konstrukcyjne•
Mądre zabawki
Źródło: NPD Group
www.branzadziecieca.pl20
MarketingPersonalizacja
Różnie to bywa – mówi pani
Janina, właścicielka osiedlo-
wego „zabawkowego” – Jak
w każdym biznesie, są lepsze
i gorsze okresy.
Przed nami wiosna – nowy po-
czątek. Warto wykorzystać ten czas
do odświeżenia sposobu myślenia
o sprzedaży i podejściu do potrzeb
klientów. A może przy okazji (wraz
z wiosennymi porządkami), spróbo-
wać też wymieść konkurencję?
Jedną z podstawowych zasad sku-
tecznej sprzedaży jest personalizacja
produktu.
Zaczyna się od słuchaniaBędąc ostatnio na targach w Norym-
berdze rozmawiałam z kilkoma dys-
trybutorami i producentami zabawek.
Im zależy na dotarciu
do sklepów
w Polsce, a sklepom zależy na cieka-
wych kontaktach biznesowych. To oni
właśnie zwrócili mi uwagę na to, że
o wiele łatwiej rozmawiać o produk-
tach, które mają jakieś konkretne
przesłanie (nie tylko ogólne: bawić
i uczyć). Dobrze, jeśli mają swoją
historię, która często ma związek
z wieloletnią tradycją istnienia *rmy,
choć nie jest to element niezbędny.
Czasem wystarczy jeden inspirujący
pomysł marketingowy, który chwyta
za serce i przykuwa uwagę. Jak na
niego wpaść? Trzeba wsłuchać się
w potrzeby drugiego człowieka.
To samo dotyczy docierania do
klientów detalicznych – im więcej
wiedzą o danej zabawce, tym chęt-
niej pozostawiają ją na dłużej w swo-
ich rękach. Na pierwszy rzut oka nie
da się przecież dostrzec wszystkich
możliwości. Dlatego najsłabiej sprze-
dają się rzeczy, których nie można
dotknąć, obejrzeć, otworzyć.
Choć samo dotykanie to
nie wszystko, oczywiście
warto stworzyć stolik lub
matę do zabawy – takie
miejsce do pokazywania
i doświadczania. To prowo-
kuje do zadawania pytań, a im
więcej pytań, tym lepsze
pole do nawiązania
dobrej relacji.
Kolejnym eta-
pem podbijania
serca klienta jest
rozmowa. Sposób
jej prowadzenia jest
niezmiernie ważny.
Nie chodzi o to, by
jedynie „wyklepać”
formułki związane
z produktem lub
przeczytać instrukcję obsługi. Trzeba
wykazać się wiedzą bogatszą niż ta
opisana na pudełku. Jeśli sprzedawca
wie, o czym mówi, do czego służy
dany przedmiot, z pewnością podda
również pomysły na dodatkowe jego
wykorzystanie. To bardzo cenna lek-
cja dla rodzica, pozwalająca przycią-
gnąć jego uwagę.
Jest to zgodne z podstawowym
modelem skutecznej reklamy AIDA
(patrz: ramka na stronie obok).
Ale to właściwie dopiero począ-
tek góry lodowej. Personalizowanie
produktu to z jednej strony wzbudza-
nie potrzeby posiadania i skupianie
uwagi (w tym pomagają wszystkie
wymienione wyżej wskazówki).
Z drugiej jednak strony, oprócz
utartych schematów, potrzebny jest
pomysł na to, jak sprostać wszystkim
oczekiwaniom i pragnieniom klienta.
Krążąc myślami wokół Norymbergi,
przypomniał mi się pewien wykład.
Być może zainspiruje panią Janinę
do dalszych pomysłów dotyczących
personalizacji produktów.
Pluszak jako członek rodzinyJest w Anglii pewien magiczny sklep
z zabawkami. Nazywa się Fabryka
Pluszaków i ta nazwa bynajmniej nie
jest przypadkowa. Dziecko wchodząc
do takiej fabryki może kupić dowol-
nego, gotowego pluszaka prosto
z półki. Prawie nikt jednak nawet nie
zerka na półki.
O wiele bardziej interesująca
jest druga opcja, z której masowo
korzystają zauroczeni klienci. Można
sobie takiego misia stworzyć samo-
dzielnie. Wybiera się rodzaj futerka,
potem obserwuje proces zszywania
i wypychania brzuszka specjalnymi
Psychologia zachowań konsumenta
Zdawać by się mogło, że prowadzenie sklepu z zabawkami to bułka z masłem. Wiadomo przecież do kogo sprzedawca kieruje ofertę (głównie do rodziców i dzieci) i jaką wartość mają produkty (rozrywka, edukacja). Pomijając zatem
czynnik konkurencji czającej się za rogiem, prowadzenie takiego interesu powinno być czystą przyjemnością. Ale czy zawsze idzie tak świetnie?
Fot. S. Mechow
MarketingPersonalizacja
materiałami. Oczywiście maluchy cały
czas pomagają fachowcom przy „na-
rodzinach”. Kolejna rzecz to kolor oczu,
wyraz twarzy, wielkość uszu i… serce.
Dzieci wkładają malutkie czerwone
serduszko do wnętrza misia. Kiedy
nowy przyjaciel jest gotowy, zostaje
mu uroczyście nadane imię. Miś ma
swoją metrykę urodzenia z zapisanymi
danymi właściciela, adresem zamiesz-
kania, kolorem oczu i wagą ciała.
Taki miś to już nie jest zwykła
zabawka, on staje się członkiem
rodziny, przyjacielem, maluszkiem,
którym trzeba się zaopiekować. Nie
bardzo wypada nawet myśleć o nim,
jak o zwykłym, wypchanym trocinami
kawałku materiału. Członek rodziny?
Jak najbardziej, a wiadomo, że na
rodzinie się nie oszczędza… Skoro
mamy już zabawkę, sklep oferuje
wszelkiego rodzaju dodatki, po to,
by miś czuł się szczęśliwy wędrując
do nowego domu. Od wygodnego
ubranka zaczynając, na łóżeczku do
spania kończąc.
Dobry pomysł? Wspaniały, bo
chwyta za serce zarówno dziecko, jak
i zachwyconego reakcjami malucha
rodzica. Edukacyjny i rozwijający
empatię, a przecież to ważna wartość,
którą rodzice na całym świecie wpaja-
ją swoim pociechom.
Oczywiście nie chodzi o ty, by teraz
co drugi sklep z zabawkami zamie-
niał się w wytwórnię pluszaków. Tym
bardziej, że mamy już w Polsce własną
Fabrykę Miśków. Jednak przykład ten
dowodzi, jak łatwo można wzbudzić
zainteresowanie klienta, które przero-
dzone w pragnienie szybko zamienia
się w interesujące nas najbardziej
działanie, czyli zakup.
Stąd pomysł na naszą rozkładów-
kę – narzędzie pomocne przy sprze-
daży. Mamy nadzieję, że ten mały pre-
zent w formie plakatu łatwo pozwoli
na skupienie uwagi klienta. Rodzice
uwielbiają słuchać o znaczeniu imion
swoich pociech. Z punktu widzenia
sprzedawcy łatwiej jest zapropono-
wać konkretną zabawkę Natalce czy
Kubusiowi, a nie bezosobowemu
klientowi, prawda? Jeśli wiemy, jakie
predyspozycje ma Jakub, łatwiej
dobierzemy grę lub książkę do jego
potrzeb. A zgodnie z naszym schema-
tem AIDA, od zaspokojenia potrzeb
już tylko jeden krok do zakupu.
Anna Tkaczyk
Model skutecznej reklamy AIDA
Attention (uwaga)ò
Interest (zainteresowanie)ò
Desire (pragnienie)ò
Action (działanie)
i
REK
LAM
A
REKLAMA
LOGIS S.A.ul. Mszczonowska 36, 96-200 Rawa Mazowieckatel. 0-46 814 73 73, fax 0-46 814 73 [email protected]
importer wysokiej klasy fotelików, wózków i akcesoriów dziecięcych
dogodne warunki współpracy
niezawodny dostawca
Agnieszka. Osoba o tym imieniu jest
wrażliwa, spokojna, z dużym poczuciem
obowiązku. Ma stały charakter. Nie umie na-
rzucić innym swojej woli. Cechuje ją odwaga,
ale nie brawura. Jest niezależna w myśleniu
i działaniu. Jest zawsze dobrą nauczycielką
i wzorową matką.
Aleksandra. Osoba sprawiedliwa i ob-
darzona darem mówienia prawdy, co
w życiu sprawia jej wiele kłopotów. Charakter
marzycielski, nerwowy i skłonny do przesady.
Ponieważ jest typem towarzyskim, a zarazem
mającym uzdolnienia kierownicze, ma często
konfl ikty z otoczeniem. Ma piękne i szczytne
idee, których jednak – z braku inicjatywy
i mocnych postanowień do działania – nie
realizuje.
Angelika. Osoba miła, życzliwa dla
innych, posiadająca sporo subtelności
i wdzięku. Ma dobry, ale zarazem słaby i nie-
stały charakter. Często w swoim postępowa-
niu kieruje się bardziej sercem niż rozumem.
Dlatego w wielu wypadkach nie może zreali-
zować swojego posłannictwa – brakuje jej do
tego silnej woli.
Anna. Nie przecenia towarzystwa, lecz
także nie stroni od znajomości. Osoba
wrażliwa na uroki krajobrazu i piękno wnętrz
domowych. Lubi spokój, zgodę i harmonię
we własnym środowisku. Jest bardzo umu-
zykalniona – lubi muzykę nastrojową. Potrafi
postępować jak dyplomata, choć zdarza się,
że swoim naiwnym zachowaniem wszystko
burzy.
Joanna. Jest dużą indywidualnością, lubi
i umie przewodzić innymi. Jest ener-
giczna, ma także zdolności organizatorskie.
Realizuje swoje piękne idee, chodzi zawsze
i wszędzie własnymi, odkrywanymi przez
siebie ścieżkami. Z natury jest wrażliwa na
ludzką niedolę, nie poświęca jednak czasu ani
energii działalności altruistycznej. Współ-
czuje innym, bo tak wypada. W miłości raczej
chłodna. Podsumowując: dziwny i trudny
charakter.
Julia. Osoba dobra, miła, kulturalna i zwy-
kle uczona. Zawodowo wyróżnia się, a jeśli
decyduje się na karierę aktorki, ma duże
szanse osiągnąć sławę. Sukcesy sceniczne
osiąga stopniowo, wiele pracuje nad sobą,
doskonali swój warsztat aktorski. Może robić
wrażenie żądnej władzy. Potrafi prowadzić
wielkie interesy i osiągać dobre wyniki. Ma
umysł osoby wszystko dokładnie analizującej.
Dba o swój wygląd, nosi się ekstrawagancko.
Karolina. Kobieta o tym imieniu jest
wszechstronna, wykształcona, praco-
wita, o szerokich zainteresowaniach, chętnie
studiuje i pogłębia swoja wiedzę. Nierzadko
osiąga sukcesy naukowe. Ciągle pragnie dojść
do sedna sprawy, jest dociekliwa. Nie umie
jednak pracować systematycznie. Karolina
jest miła, zmysłowa, towarzyska, lubi być
otaczana przez adoratorów. Ma zdolności
przywódcze.
Katarzyna. Osoba o tym imieniu godna
jest podziwu, szacunku i uznania. Jest,
bowiem szlachetna, prostolinijna, stała
w przekonaniach, pracowita, skrupulat-
na. Nie znosi osób dwulicowych, krętaczy
i kłamców. Ma duże uzdolnienia artystyczne
oraz dar opanowania wiedzy, dlatego może
odegrać poważna rolę w życiu naukowym.
Osoba kulturalna, oddana domowi, mężowi
i kochająca dzieci całym sercem. Lubi przyro-
dę, podziwia sztuki teatralne, daje przykład
jak zdobywać wiedzę.
Laura. Jest osobą oszczędną. Choć
uwielbia malarstwo i muzykę, niewiele
pieniędzy przeznacza na te dziedziny sztuki.
Osoby o tym imieniu chciałyby być podzi-
wiane przez innych. Dużo podróżują, jadają
w luksusowych restauracjach. Wszystkie
Laury są kobietami nowoczesnymi.
Magdalena. Magdaleny są wrażliwe
i wyczulone na subtelne sygnały, któ-
rych większość ludzi po prostu nie dostrzega.
Jednocześnie jednak nie ulegają złudzeniom,
mają dar jasnego widzenia rzeczywistości
oraz – rzadko idzie to w parze – niewątpliwy
życiowy spryt. Kobiety o tym imieniu dążą
do tego, żeby poznać życie w pełni. Zdarza
się, ze silnie działają na mężczyzn, choć wcale
nie są pięknościami z okładki.
Maja. Kobieta ta jest konsekwentna
w swych przekonaniach. Jej charakter
jest spokojny, rozsądny, prostolinijny, spra-
wiedliwy. Jest kobietą subtelną, postępującą
intuicyjnie, zgodnie ze wszystkimi regułami
prawdy. Zna doskonale naturę ludzką oraz
różne charaktery. Szybko podejmuje decyzje,
które w zasadzie są trafne.
Monika. Należy do osób zgodnych,
łagodnych, skorych do kompromisu
i troszczących się o innych. Imię Monika
rzeczywiście naładowane jest dobrocią,
oddaniem i chęcią przychylenia nieba innym.
Prawdziwe Moniki cenią sobie spokój i kom-
fort. Główną sprawą w ich życiu jest wygodny
dom, który potrafi ą wypełnić i przystroić
masą ładnych drobiazgów. Mają większy
talent do wydawania pieniędzy, niż do walki
o pieniądze.
Natalia. Kobieta o wnikliwym umyśle
i głębokich zainteresowaniach. Stara
się szczerze iść drogą wskazaną przez rodzi-
ców. Ale szybko okazuje się, że jej horyzonty
są szersze, a cele leżą dalej. Często się zdarza,
że Natalie interesują się abstrakcyjnymi
dziedzinami wiedzy. Jest wiele przyczyn, dla
których wybierają towarzystwo starszych
przyjaciół i również wśród starszych męż-
czyzn czują się na swoim miejscu. Natalie nie
pchają się do pierwszych rzędów.
Wiktoria. Kobieta o tym imieniu jest
wszechstronnie utalentowaną osobą,
zwłaszcza w dziedzinie nauk humanistycz-
nych. W wielu dziedzinach życia zwycięża,
dzięki swej pracowitości, samozaparciu w dą-
żeniu do celu oraz wrodzonemu uporowi. Jest
niewiastą o wielkiej intuicji, ustabilizowanych
przekonaniach religijnych, autorytatywnym
charakterze i mocnym postanowieniu służe-
nia społeczności. Jest tolerancyjna, skłonna
uznawać racje innych. Miłość traktuje jako
najwyższe uczucie.
Zofi a. Osoby o tym imieniu są obdarzone
bystrym okiem i przenikliwym umy-
słem. Są uwrażliwione na subtelne szczegóły
tego świata, które dla większości ludzi są
wręcz niedostrzegalne. Mają naturalny talent
wnikliwych psychologów. Trudno jest na nie
wpływać i przekonywać do czegoś, w co same
nie wierzą. Nie należą do osób, które łatwo
pozwalają sobą kierować.
Adam. Lubi trzymać się faktów, ale często
nie dowierza swoim umiejętnościom
i traci samodzielność. Spokojny, dyploma-
tyczny; wybija się w szkole. Długo kocha
w tajemnicy, ale w miłości wierny. Nie zawsze
umie walczyć o swoje. Przyszłość w usługach
lub handlu. Oszczędny aż do skąpstwa, często
bardzo uparty!
Bartosz. Bartosz i Bartłomiej to w za-
sadzie jedno i to samo imię. Drobna
zmiana brzmienia powoduje jednak istotne
skutki. Bartosz to imię twardsze i surowsze
od jowialnego Bartłomieja. Bartoszowie
instynktownie czują się odpowiedzialni za
innych (co ujawnia się już w przedszkolu).
W późniejszym życiu pociągają ich wysokie
urzędy i rozwiązywanie spraw trudnych.
Wspólną cechą Bartłomiejów i Bartoszów
są ich wielkie zasoby energii, którą potrafi ą
uruchomić w razie potrzeby.
Jakub. Jest energiczny, posiada zmysł
organizatorski. Ma wielu przyjaciół,
ceni towarzystwo. Lubi dobrze się ubierać.
Mężczyzna ten to czysta energia, ale pełny
wdzięku i kultury. Nie wie, co to bezczynność:
w młodości oddaje się studiom, by w doro-
słym życiu czerpać z tego profi ty, które z kolei
przeznacza na zabawy z przyjaciółmi.
Kamil. Osoba o tym imieniu jest za-
gadkowa, interesująca i pociągająca
innych. Potrafi swoją osobowością zauroczyć
towarzystwo. Chętnie i wiele przebywa poza
domem, umie znaleźć się w obcych środowi-
skach, szybko zdobywa przyjaciół. Osoby te
są gruntownie wykształcone, posiadają dar
popularyzacji wiedzy, krytycznie odnoszą
się do wszelkich pseudonaukowych doświad-
czeń. Są lubiane, ale i nienawidzone. Nie
przywiązują się do partnera życiowego ani
dzieci. Domu rodzinnego nie prowadzą. Lubią
zmieniać partnerów.
Krzysztof. Jest zmienny, o nierównym
charakterze. Raz jest spokojny, raz nie-
znośny. Lubi podróże. Obraca się w różnych
środowiskach, ma przyjaciół z rozmaitych
kręgów.. Jest mężczyzna o dużej inteligencji,
błyskotliwym i często potrafi wybuchnąć, gdy
słuchacz nie nadąża. W życiu zawodowym
popada raz w lenistwo, to znów w pracoho-
lizm. Poza tym lubi imprezowe życie, dobre
trunki i jedzenie.
Maciej. Uczuciowy, oddany przyjaciel.
Zbyt często daje się jednak „wpusz-
czać w maliny”. Wielki marzyciel; podróżnik
i przywódca średniego szczebla. W pracy
przeważnie perfekcjonista. W miłości stały
i solidny. Chętnie pomaga, szczególnie ko-
bietom. Bywa, że się pogniewa i niechętnie
przebacza.
Marcin. Człowiek o tym imieniu posiada
twórczy umysł, jest dobrym organi-
zatorem, może być trybunem ludu, bo umie
zdobyć autorytet. Na dobro jego imienia
pracuje także żona, dzieci oraz tradycja
rodowa. Marcin jest oddany rodzinie, kocha
żonę, dobrze wychowuje dzieci. Lubi spokój,
przebywa wiele na łonie natury. Jest skrom-
ny, ma ułożony charakter, może nieco za
bardzo zamknięty w sobie. Nie jest w stanie
siłą narzucać innym swojej woli. Udziela rad
i pomocy materialnej innym.
Mateusz. Mężczyzna o tym imieniu
jest człowiekiem niezwykle odpowie-
dzialnym, prawdomównym, sprawiedliwym,
dobrodusznym. Raz podjęte ustalenia i raz
dane słowa realizuje z żelazną konsekwen-
cją, choćby miały mu przynieść straty. Jest
konserwatystą w swych przekonaniach,
wychowuje dzieci zgodnie z tradycją, kocha
żonę nad wyraz szczerze. Nie uznaje wolnej
miłości. Ofi arnie służy sprawie publicz-
nej, udziela pomocy innym osobom. Jeżeli
obierze kierunek studiów humanistycznych
– często zostaje duszpasterzem.
Michał. To człowiek dobry, stateczny,
pogodny, inteligentny, służy chęt-
nie pomocą. Często podejmuje się działań,
których nie może wykonać. Michał spra-
wia często wrażenie człowieka wyniosłego
i zarozumiałego. Prawdą jest, że myśli dużo
i dobrze nie tylko o sobie, lecz także o swoich
bliskich. Poza tym Michał jest lubiany i cieszy
się szacunkiem u innych.
Paweł. Odważna, samodzielna, wolna du-
sza. Wierny przyjaciel, pomocny kolega.
Prawdomówny i uczciwy. W miłości subtel-
ny i prawy. W pracy sumienny wykonawca
powierzonych zadań. Dokładnie planuje
wszystkie przedsięwzięcia. Dobry materiał
na inżyniera lub informatyka. Choć niezbyt
ambitny, odnosi zwycięstwa również nad
sobą. Bywa kapryśny.
Piotr. Niekiedy surowy, twardy, ale
jednocześnie grzeczny i układny. Wielki
myśliciel; czasem zżera go ambicja. Intere-
suje się rzeczami wielkimi, nieodkrytymi
tajemnicami, nauką; ma zadatki na uczonego.
Lubiany w środowisku zawodowym i domo-
wym. Czasem denerwuje najbliższych swoim
roztargnieniem. Poluje… na dziewczęta!
Rafał. Osoby o tym imieniu dużo czytają,
stale się uczą i nie wystarcza im jedna
zawodowa specjalność. Zapamiętują mnó-
stwo informacji; można powiedzieć, że mają
encyklopedyczne umysły. Z zamiłowaniem
pracują w zawodach, które wymagają stałego
kontaktu z naturą. Lubią ogrody i hodowanie
zwierząt. Rafałowie rozumieją dusze kobiet
i dzieci, chętnie otaczają się liczną rodziną.
Robert. Jest człowiekiem energicznym,
inteligentnym, dobrym organizatorem.
Umie obserwować świat i ludzi, to dobry
znawca psychiki ludzkiej. Ma uzdolnienia kie-
rownicze, służy chętnie ludziom. Jest oddany
żonie lub partnerce i swoim dzieciom. Kocha
tradycję, szanuje rodziców, lubi przebywać
w domu. Nie przepada za wyjazdami. Lubi,
gdy ktoś go chwali – to go mobilizuje.
Sebastian. W życiu kieruje się raczej
wzniosłymi ideałami niż przyziemnymi
kalkulacjami. Zdarza się, że powołanie od-
najduje w polityce, w działalności społecznej
albo w religii. Często w poglądach Sebastiana
istnieje pewien gorący punkt, pewna szcze-
gólnie dlań ważna zasada, o którą gotów jest
się kłócić i od której za nic nie odstąpi.
Tomasz. Osoba o tym imieniu jest czło-
wiekiem inteligentnym, szlachetnym,
kulturalnym i niezwykle subtelnym. Ma duże
uzdolnienia organizatorskie, dlatego szybko
odnosi sukcesy. Miewa też po drodze kłopoty.
Jednakże, jako, że ma umysł praktyczny,
umie swoje troski w porę rozładować. Z prze-
konania jest konserwatystą, w działaniu
postępowcem, w myśleniu nowoczesną
osobą. Ma skłonności do gier hazardowych
i nadużywania alkoholu.
Opracowano na podstawie serwisu
www.znaczenia-imion.info
www.branzadziecieca.pl24
Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów DziecięcychZaproszenie do członkostwa
Członkowie Stowarzyszenia
to osoby z wieloletnim
doświadczeniem w branży
zabawek, reprezentujące
największe i najbardziej liczące się * r-
my na polskim rynku. Stowarzyszenie
wspiera swoich Członków w codzien-
nej działalności przekazując im aktu-
alne informacje prawno-gospodarcze.
Promuje branżę zabawek i artykułów
dla dzieci podczas targów, w mediach,
na swojej stronie internetowej oraz
podczas spotkań handlowych z róż-
nymi instytucjami. Kreuje wizerunek
przedsiębiorstw i ułatwia nawiązywa-
nie nowych kontaktów.
Chcemy służyć pomocą i zrzeszać
całą branżę artykułów dla dzieci,
stwarzać korzystne warunki dla
rozwoju rynku zabawek i artykułów
dziecięcych, wspierać eksport polskich
produktów, chronić interesy produ-
centów, eksporterów, importerów
i dystrybutorów. Realizujemy te cele
m.in. poprzez gromadzenie i rozpo-
wszechnianie danych i wyników badań
na temat krajowych oraz zagranicz-
nych rynków zabawek i artykułów dla
dzieci. Pomagamy też w nawiązywaniu
kontaktów między handlowcami.
Z biurem Stowarzyszenia kontaktu-
ją się agencje reklamowe oraz * rmy
polskie i zagraniczne zainteresowane
krajowymi producentami, dystry-
butorami i eksporterami z branży
artykułów dla dzieci. Stowarzyszenie
otrzymuje wiele zapytań z rynku kra-
jowego oraz rynków zagranicznych.
Stronę internetową Stowarzyszenia
www.toys.pl odwiedzają codziennie
przedsiębiorcy poszukujący nowych
kontrahentów.
Od marca 2004 roku Polskie Stowa-
rzyszenie Branży Zabawek i Artykułów
Dziecięcych jest członkiem Europej-
skiego Stowarzyszenia Branży Zaba-
wek – Toy Industries of Europe.
Jesteśmy w stałym kontakcie
z Ministerstwem Gospodarki oraz
z Głównym Inspektoratem Inspekcji
Handlowej. Daje to możliwość szyb-
kiego przepływu ważnych informacji
dla branży zabawek.
Bierzemy czynny udział w pracach
Forum Bezpieczeństwa Zabawek,
działającego przy Polskim Centrum
Badań i Certy* kacji. Uczestnikami
Forum są ponadto przedstawiciele:
Ministerstwa Gospodarki, Głównego
Inspektoratu Inspekcji Handlowej,
Polskiego Komitetu Normalizacyj-
nego, a także polskich jednostek
noty* kowanych w zakresie dyrektywy
dotyczącej bezpieczeństwa zabawek.
Nasze Stowarzyszenie jest człon-
kiem Polskiego Komitetu Normali-
zacyjnego w Warszawie. Współpra-
cuje też z Komitetem Ochrony Praw
Dziecka, czego efektem są wspólne
działania na rzecz dzieci.
Działalność w Stowarzyszeniu „Klub
Eksportera” daje nam możliwość
promowania polskich eksporterów
za granicą, w szczególności podczas
konferencji i spotkań organizowanych
z myślą o polskich przedsiębiorcach.
Na Międzynarodowych Targach
Zabawek w Norymberdze w 2005 r.
zorganizowaliśmy Branżowy Projekt
Promocyjny „Polska Zabawka 2005”.
Wzięło w nim udział osiem * rm człon-
kowskich, które prezentowały swoje
produkty w trakcie targów. Wszystkie
te * rmy otrzymały do* nansowanie
z Ministerstwa Gospodarki na po-
krycie części kosztów uczestnictwa
w projekcie.
Polskie Stowarzyszenie Branży Za-
bawek i Artykułów Dziecięcych pod-
pisało umowy o współpracy z Polskim
Centrum Badań i Certy* kacji oraz
z Instytutem Matki i Dziecka. Wszy-
scy Członkowie Stowarzyszenia na
podstawie umów otrzymują upusty
na usługi związane z przyznawaniem
certy* katów na zabawki i artykuły
dziecięce oraz inne badania.
Od trzech lat organizujemy narodo-
we stoisko wystawiennicze na Targach
Zabawek w Norymberdze. Prezentu-
jące się tam * rmy, z pomocą Stowa-
rzyszenia otrzymują do* nansowanie
z funduszy unijnych z ramienia Mini-
sterstwa Gospodarki.
Zapraszam Państwa
do członkostwa.
Monika Barczyk
O% ce Manager
Pomagamy branżyPolskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych
to organizacja, której głównym celem jest wspieranie rozwojubranży dziecięcej w Polsce. Do Stowarzyszenia może wstąpićkażda osoba reprezentująca 3 rmę zajmującą się produkcją,
importem lub dystrybucją produktów dla najmłodszych.
Fot. PSBZiADz
p Podczas tegorocznych targów w Norymberdze odbyło się spotka-nie stowarzyszeń zabawek z całego świata. W spotkaniu uczestniczyło również Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych. Od lewej: Ernst Kick (Prezes Targów Zabawek Spielwarenmesse), Monika Barczyk (Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek), Beverly Jenkin (Australijskie Stowarzyszenie Zabawek)
Polskie Stowarzyszenie BranżyZabawek i Artykułów Dziecięcych
04-858 Warszawa, ul. Patriotów 193/195tel/fax 0-22 615 51 [email protected]
i
www.branzadziecieca.pl25
BezpieczeństwoZabawki magnetyczne
Fot. A. Leach
W ciągu ostatnich dwóch
lat na całym świecie
doszło do szeregu
wypadków, w których
dzieci połknęły magnesy oderwane
od zabawek. Jeden z nich, w 2006
roku w Stanach Zjednoczonych,
zakończył się tragicznie. Odnotowano
setki skarg ze strony konsumentów
oraz zgłoszeń w ramach unijnego
systemu RAPEX. Wielu producentów
musiało wycofać z rynku groźne dla
zdrowia i życia produkty.
Po tych wydarzeniach, jesienią
2007 r. poprawą bezpieczeństwa za-
bawek zajęła się Komisja Europejska.
Projekt w sprawie ostrzeżeń przed
magnesami jest jednym z elementów,
które zostaną ujęte w nowej dyrek-
tywie o bezpieczeństwie zabawek
(piszemy o tym również na str. 8).
Obecnie nie ma żadnych szczegól-
nych przepisów lub norm dotyczą-
cych zabawek zawierających magne-
sy. Podlegają one jedynie ogólnemu
wymogowi europejskiemu, zgodnie
z którym zabawki wprowadzane do
obrotu nie mogą stwarzać zagrożenia
dla zdrowia i bezpieczeństwa.
Europejska komisarz ds. ochrony
konsumentów Meglena Kunewa
wierzy, że ostrzeżenia na opakowa-
niach wpłyną na poprawię bezpie-
czeństwa dzieci. – Małe magnesy
w zabawkach, często nie większe niż
gumka od ołówka, są bardzo silne.
Jest coraz więcej dowodów na to, że
gdy w przypadku ich odłączenia małe
magnesy dostaną się do ust dziecka
i zostaną połknięte, mogą spowodo-
wać poważne obrażenia – ostrzega
komisarz. – Etykieta ostrzegawcza jest
środkiem tymczasowym, a jednocze-
śnie pracujemy nad kompleksowymi
rozwiązaniami prawnymi. Etykieta
wyraźnie uzmysłowi jednak rodzicom
potencjalnie poważne zagrożenia
i zapewni ich wzmożoną czujność.
W Polsce raczej nie ma co na to
liczyć. – 90 procent rodziców nie czyta
informacji na opakowaniach – przy-
pomina Małgorzata Cieloch z Urzędu
Ochrony Konkurencji i Konsumen-
tów. Trochę lepiej jest w przypadku
bardziej skomplikowanych produktów
zaopatrzonych w instrukcje obsługi.
Przegląda je co trzeci rodzic.
Komisja zwróciła się do Europej-
skiego Komitetu Normalizacyjnego
(CEN) o poprawienie odpowiedniej
normy europejskiej (EN 71-1) w celu
objęcia nią szczególnego ryzyka
związanego z małymi magnesami
w zabawkach. CEN otrzymał 2 lata na
wykonanie tego zadania i latem 2009
r. powinien przedstawić poprawioną
normę zawierającą właściwe rozwią-
zania konstrukcyjne dla producentów.
Do tego czasu mają obowiązywać
ostrzegawcze etykiety, których treść
ma brzmieć: „Uwaga! Zabawka zawie-
ra magnesy lub części magnetyczne.
Magnesy przyciągnięte do siebie lub
przywierające do przedmiotu metalo-
wego w organizmie człowieka mogą
być przyczyną poważnych, a nawet
śmiertelnych obrażeń – w przypadku
wprowadzenia magnesów do przewo-
du pokarmowego lub dróg oddecho-
wych należy natychmiast zwrócić się
o pomoc lekarską.” �
Ostrożnie – magnes!Prawdopodobnie już wkrótce w całej Unii Europejskiej na zabawkach
zawierających magnesy umieszczane będą obowiązkowe etykiety ostrzegawcze. Państwa członkowskie w ostatnich dniach lutego zatwierdziły wniosek Komisji
w tej sprawie. Magnesy są postrzegane jako rosnące zagrożenie. W ciąguostatnich kilku lat stały się one mniejsze, silniejsze i łatwiej je oderwać.
System RAPEX
System RAPEX na podstawie unijnej dyrektywy 2001/95/WE w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów. Celem funkcjonowania systemu jest zapewnienie szybkiej wymiany informacji między pań-stwami członkowskimi i Komisją Europejską na temat produktów stwarzających zagrożenie oraz środków podjętych w danym kraju, by wykluczyć lub ograniczyć ich wprowadzanie na rynek i ewentualnie użytkowanie.RAPEX obejmuje wszystkie produkty nieżywnościo-we przeznaczone dla konsumentów oraz takie, co do których istnieje prawdopodobieństwo, że mogą być przez nich użyte.
i
www.branzadziecieca.pl26
RynekDemogra/ a
Na przełomie lat 80. i 90.
w Polsce przychodziło na
świat ponad pół miliona
dzieci rocznie. Ale kiedy
zmienił się ustrój okazało się, że
młodzi ludzie uczą się coraz dłużej,
pracują coraz ciężej i zamiast zakładać
rodzinę, wolą robić karierę. Z roku na
rok było coraz gorzej. W 1998 uro-
dziło się mniej niż 400 tysięcy dzieci.
W 2003 – najgorszym po II wojnie
światowej – niewiele ponad 350
tysięcy. Trudno się dziwić, że w takich
warunkach wiele * rm kierujących
ofertę do dzieci i rodziców działało
w ostatnich latach na granicy opłacal-
ności albo wręcz musiało upaść.
Ale nawet najgorszy trend kiedyś
się odwraca. W 2003 roku odbiliśmy
się od dna i stopniowo wskaźniki
dzietności zaczynają się poprawiać.
Według wstępnych danych Głównego
Urzędu Statystycznego, w roku 2007
w Polsce urodziło się już ponad 388
tysięcy dzieci. To o blisko 14 tysięcy
więcej niż rok wcześniej. Na razie
jeszcze za wcześnie, żeby być tego
pewnym, ale optymiści już wieszczą,
że powoli zaczynamy wychodzić
z demogra* cznego dołka.
Przyrostowi naturalnemu sprzyja
rosnąca liczba małżeństw. W ubiegłym
roku zawarto ich około 249 tysięcy, co
oznacza prawie 10-procentowy wzrost
w porównaniu do poprzednich 12
miesięcy. To ważne, bo aż 80% dzieci
rodzi się w prawnie zalegalizowanych
związkach. Faktem jest też jednak, że
rośnie liczba dzieci, których rodzice
nie są mężem i żoną. Około 20%
niemowląt rodzi się w nieformalnych
związkach lub jest wychowywanych
tylko przez jednego rodzica.
Nieco więcej dzieci rodzi się ciągle
na wsi niż w mieście, ale ta różnica
stopniowo się zaciera. Warto też pa-
miętać, że mieszkańcy wsi to nie tylko
rolnicy. Wiele młodych, zamożnych
osób kupuje działki budowlane na
obrzeżach wielkich miast.
Coraz więcej kobiet odkłada decy-
zję o urodzeniu pierwszego dziecka.
Kiedyś dominującą grupę wśród mam
stanowiły 20-24 latki. Teraz są
to najczęściej kobiety przed
trzydziestką (25-29 lat).
Młodzi ludzie mają
inne priorytety. Chcą
najpierw skończyć
studia,
kupić samochód czy mieszkanie, a do-
piero w następnej kolejności myślą
o dzieciach. Widać to jak na dłoni,
kiedy przyjrzymy się liczbie matek
z wyższym wykształceniem. Na po-
czątku lat 90. było ich zaledwie 6%,
teraz prawie 30%. Z kolei matek bez
wykształcenia i z wykształceniem pod-
stawowym jest ponad 2 razy mniej niż
kiedyś (8% zamiast 18%).
Polepszające się wskaźniki demo-
gra* czne są szansą dla całej branży
dziecięcej. Choć miniony rok był
lepszy od poprzedniego i tak urodziło
się prawie o jedną trzecią mniej dzieci,
niż w 1990. Jeszcze więcej brakuje
nam do rekordowego roku 1983,
kiedy to na świat przyszły 724 tysiące
bobasów. �
Światełko w tuneluDemogra3 a to przeznaczenie – stwierdził ponad 150 lat temu August Comte,
twórca socjologii. A żadna inna część gospodarki nie reaguje na zmiany demogra3 czne tak wyraźnie, jak branża dziecięca. Liczba ludności Polski
zmniejsza się wprawdzie od 11 lat, ale widać światełko w tunelu. Rok 2007 był czwartym z rzędu, w którym liczba noworodków rosła.
Fot.
O. F
ran
co
Województwo Chłopcy Dziewczynki Razem
dolnośląskie 64 169 60 325 124 494
kujawsko-pomorskie 51 784 48 958 100 742
lubelskie 53 127 50 410 103 537
lubuskie 24 933 23 627 48 560
łódzkie 57 324 53 850 111 174
małopolskie 82 748 78 863 161 611
mazowieckie 126 351 119 993 246 344
opolskie 21 455 20 144 41 599
podkarpackie 52 686 49 648 102 334
podlaskie 27 889 26 300 54 189
pomorskie 59 355 55 987 115 342
śląskie 103 015 97 458 200 473
świętokrzyskie 28 869 27 488 56 357
warmińsko-mazurskie 37 278 35 313 72 591
wielkopolskie 88 541 82 769 171 310
zachodniopomorskie 40 894 38 170 79 064
Ogółem 920 418 869 303 1 789 721
Liczba dzieci w wieku 0-4 lataw poszczególnych województwach
Źródło: GUS, stan na 31.12.2006
www.branzadziecieca.pl27
RynekDemogra/a
Województwo Chłopcy Dziewczynki Razem
dolnośląskie 67 421 64 353 131 774
kujawsko-pomorskie 55 142 52 155 107 297
lubelskie 58 150 55 368 113 518
lubuskie 26 509 24 962 51 471
łódzkie 60 058 57 021 117 079
małopolskie 91 314 87 284 178 598
mazowieckie 130 079 123 600 253 679
opolskie 25 334 24 051 49 385
podkarpackie 60 677 57 586 118 263
podlaskie 31 607 29 962 61 569
pomorskie 60 863 58 232 119 095
śląskie 108 476 103 324 211 800
świętokrzyskie 32 461 30 678 63 139
warmińsko-mazurskie 39 528 37 551 77 079
wielkopolskie 92 067 86 885 178 952
zachodniopomorskie 42 975 40 930 83 905
Ogółem 982 661 933 942 1 916 603
Liczba dzieci w wieku 5-9 latw poszczególnych województwach
Źródło: GUS, stan na 31.12.2006
Liczba urodzeń dzieci w Polsce w latach 1990-2007
urod
zeni
a [t
ys.]
1990 1992 1994 1996 1998 2002 20042000 2006
550
500
450
400
350
300
Źródło: Główny Urząd Statystyczny
Województwo Chłopcy Dziewczynki Razem
dolnośląskie 82 364 78 601 160 965
kujawsko-pomorskie 66 908 64 422 131 330
lubelskie 71 449 68 349 139 798
lubuskie 31 848 30 784 62 632
łódzkie 74 235 70 542 144 777
małopolskie 107 508 102 704 210 212
mazowieckie 151 666 145 369 297 035
opolskie 30 782 29 777 60 559
podkarpackie 73 639 70 772 144 411
podlaskie 40 234 38 362 78 596
pomorskie 70 695 66 879 137 574
śląskie 131 931 126 009 257 940
świętokrzyskie 40 430 39 231 79 661
warmińsko-mazurskie 48 513 46 667 95 180
wielkopolskie 108 694 103 416 212 110
zachodniopomorskie 52 835 50 421 103 256
Ogółem 1 183 731 1 132 305 2 316 036
Liczba dzieci w wieku 10-14 latw poszczególnych województwach
Źródło: GUS, stan na 31.12.2006
Niewątpliwie branża dziecięca
jest jedną z najbardziej wyma-
gających dla producentów, dys-
trybutorów i sprzedawców. Niezwykle
istotną wartością jest w niej zaufanie,
jakie wzbudza dana marka.
Przyrost naturalny jest ważny, ale
jeszcze ważniejsze są dane demogra-
ficzne dotyczące rodziców.
Rodzic to specyficzny klient. To on
dokonuje wyboru konkretnych produk-
tów (przynajmniej w wypadku naj-
młodszych), ale nie on jest ostatecznym
konsumentem. Dlatego nie można mówić
tu o zastosowaniu typowych metod
marketingowych.
Wskaźniki demograficzne pokazują,
że przeciętni rodzice są lepiej wykształ-
ceni i starsi niż kilkanaście lat temu.
Oznacza to, że mamy do czynienia
z coraz bardziej świadomym klientem
oraz bardziej wymagającym rynkiem.
Biorąc pod uwagę również fakt, że sta-
tystyczny Polak zarabia coraz więcej,
nietrudno zauważyć, iż cena staje się
coraz mniej decydującym argumentem.
Jaką zatem strategię marketingo-
wą przyjąć? Pamiętajmy, że sytuacja
demograficzna jest wciąż niekorzystna,
a dziedzina działalności – specyficzna.
Metody sprzedaży w branży dziecięcej
powinny więc bazować na budowaniu
wizerunku producenta (dostawcy pro-
duktu), oferującego najwyższą jakość
oraz godnego zaufania. O wyborze
danej marki bardzo często decyduje
opinia innej osoby, w naszym mnie-
maniu bardziej doświadczonej, często
starszej. Dlatego największą szansę na
odniesienie sukcesu na rynku mają firmy
z wieloletnią tradycją. Nie oznacza to,
że nowicjusze stoją na straconej pozycji.
Bardzo rozsądne jest w ich przypadku
korzystanie z autorytetu instytucji, które
cieszą się renomą i są w stanie potwier-
dzić niekwestionowaną jakość danej
marki (np. Instytut Matki i Dziecka, Ko-
mitet Ochrony Praw Dziecka, oddziały
położnicze, szkoły rodzenia).
Jest jeszcze jeden ciekawy wyróżnik
branży dziecięcej. Żyjemy w czasach
powszechnego dostępu do technolo-
gii. Równocześnie rodzice poświęcają
swoim pociechom coraz mniej czasu.
Dzieci od urodzenia mają dostęp do
radia, telewizji, Internetu. To sprawia,
że z nieświadomych konsumentów dzie-
ci stają się coraz bardziej świadomymi
klientami, a z całą pewnością mogą
oddziaływać na wybór bezpośrednich
klientów, czyli rodziców.
Trzeba więc pamiętać o tym, że nasz
marketing musi być ukierunkowany dwu-
poziomowo. Przy czym bardzo często
argumenty skuteczne na poziomie
dziecka są argumentami na „nie” dla
dorosłych. Zaleca się w takim wypadku
łączyć jakość (tradycję) z zaintereso-
waniem dziecka. Dobrym przykładem
jest reklama batoników kinder delice.
Argumentem dla rodzica jest zawartość
mleka, dla dziecka zaś czekolady.
Stan demograficzny społeczeństwa
wpływa na kondycję branży jako cało-
ści. Jednak o wyborze konkretnej marki
decyduje to, w jakim stopniu producent
lub sprzedawca przekona rodzica
(i często dziecko), żeby zaufali jemu
i jego produktom. Jeżeli tak się stanie,
pozostaje tylko życzyć utrzymania
poprawnych relacji z klientem, a wte-
dy jest szansa, że zaufanie będzie
przekazywane z pokolenia
na pokolenie.
Swietłana Hetmańska
KM Consulting
Niż nie jest najważniejszy
www.branzadziecieca.pl28
Dorośli często
mają kłopot
z wybraniem
odpowiednich
upominków. Wystarczy
wejść na fora interneto-
we, by przekonać się, że
nie zawsze jest to kwestia
ceny. Raczej ciekawego
pomysłu i poszukiwania
dobrej rady.
Sprzedawcy owych
przedmiotów dziecięcego
pożądania powinni być dobrze
przygotowani do kontaktów z rodzi-
cami, ciociami i dziadkami szukający-
mi czegoś nowoczesnego, praktycz-
nego i ciekawego z punktu widzenia
malucha.
Jeśli nie komputer, to co?Nie ma się co oszukiwać, że plu-
szaki i zestawy plastikowych autek
zwyciężą z grami komputerowymi
i wszelkimi elektronicznymi gadżeta-
mi. Wiedzą o tym rodzice i wie o tym
cała branża dziecięca.
Jednak ktoś mądry powiedział
kiedyś: „Jeśli nie możesz ich pokonać,
przyłącz się do nich”. Oczywiście nie
chodzi o przebranżowienie sklepu na
elektroniczny. Można jednak wzboga-
cić swoją ofertę o ciekawe z punktu
widzenia klientów zabawki, a te które
sprzedajemy na co dzień wyekspono-
wać w nieco inny sposób.
Decydując się na taki krok każdy
właściciel sklepu powienien mieć
świadomość, że rodzina poszukująca
komputera czy konsoli do gier nie
przyjdzie po nie do sklepu z zabaw-
kami. Jednak pozostaje grono cioć,
wujków i kuzynów, którzy nie mają
ochoty wręczać ośmiolatkowi koperty
z pieniędzmi. Będą raczej gorączkowo
poszukiwać nowości, ciekawostek,
czegoś pomysłowego.
Sprawdziliśmy, na czym najbardziej
zależy komunijnym klientom. Kryteria,
którymi się kierują to:
ciekawy pomysł,
pamiątka na długie lata,
coś związanego z zainteresowania-
mi dziecka,
zabawka edukacyjna,
kompetentna obsługa, która potra*
doradzić.
Kącik sportowyJeśli w sklepie jest wystarczająca
ilość miejsca, to warto choćby na
kilka tygodni zainwestować w kącik
sportowy. Niekoniecznie muszą to
być rowery, ale piłki, rolki, wędki –
elementy sportowo-hobbystyczne,
które wywołają u tatusiów i wujków
skojarzenia z zabawami dziecięcymi.
To dzięki nim buduje się więzi mię-
dzyludzkie. Żadna wirtualna gra nie
zastąpi wypadu na ryby z dziadkiem
lub strzelenia ojcu gola w międzysą-
siedzkich rozgrywkach (Euro zbliża
się wielkimi krokami). Roztaczaj wizje,
sięgaj do wspomnień i marzeń.
Kącik edukacyjnyKsiążka, album na zdjęcia, gra eduka-
cyjna – takich prezentów najczęściej
szukają starsze osoby, które szero-
kim łukiem starają się omijać sklepy
elektroniczne. Dlaczego nie ułatwić
im wyboru podpowiadając fachowo,
która z książek zachwyci ośmiolet-
nią panienkę i przypadnie do gustu
małemu łobuziakowi? Warto odrobić
tę lekcję eksponując nowości na spe-
cjalnie przygotowanym stojaku.
Łatwiej sprzedamy album z pomy-
słem na jego zagospodarowanie niż
wciśniętą w kąt książeczkę. Wyłóż go
wiec zdjęciami swoich pociech, niech
przyciąga oko i opowiada historię,
która wzruszy klienta. Wysłuchaj jego
historii i doradzaj, doradzaj, doradzaj...
Anna Tkaczyk
Komunijna gorączka zakupówCzas pierwszej komunii to teoretycznie bardzo dobry czas dla branży dziecięcej. Siedmio- i ośmiolatki, nie mniej niż całą otoczkę duchową, przeżywają kolejną
wielką okazję do otrzymania masy prezentów. I choć niektórzy uważają, że religijna uroczystość nie powinna kojarzyć się maluchom w ten sposób, nikt
nie jest w stanie powstrzymać kochających rodziców, dziadków czy chrzestnych.
MarketingPrezenty komunijne
Fot. M. Gojak
www.branzadziecieca.pl29
MarketingPoradnik sprzedawcy
Zanim dziecko będzie potrze-
bować butów, przydadzą mu
się antypoślizgowe skarpet-
ki. Zapewniają one stopom
swobodę, co w procesie kształtowania
jest bardzo ważne. Luźne skarpetki
nie ściskają palców i pozwalają na
swobodny przepływ krwi. W skarpet-
kach malec znacznie łatwiej wyczuje
też podłoże. Tylko wówczas dziecko
nauczy się prawidłowo zginać stopę,
odpowiednio odbijać ją od podłoża
i ustawiać na nim.
We wczesnym okresie niemow-
lęcym należy też zwrócić uwagę na
to, czy śpioszki i rajtuzy i nie krępu-
ją zbytnio stóp dziecka. Maluszek
powinien móc swobodnie poruszać
palcami.
Pierwsze butyPierwsze buty kupujemy w chwili,
gdy dziecko zaczyna pewnie stawiać
pierwsze kroki. Na ogół ma to miejsce
w 10-12 miesiącu życia. Buty powin-
ny dawać dziecku ochronę przed
zimnem i różnego rodzaju urazami.
Zachęcajmy rodziców, aby kupowali
je z dzieckiem, a nie tylko mierzyli ich
długość patyczkiem. Oprócz długości
stopy ważna jest przecież także wy-
sokość podbicia, obwód wokół kostki
oraz to, jak stópka ułoży się w bucie.
O ile rodzice w pierwszych latach
życia dziecka kontrolują jego stopy,
tak w latach późniejszych zapominają
o tym. Tymczasem stopa kształtuje
się do 8 roku życia i w tym czasie
jest wciąż niezwykle wrażliwa na
zniekształcenia. Warto zatem mieć
świadomość konieczności badań bez
względu na to, ile dziecko ma lat.
Takie badania wykonywane są m.in.
podczas różnego rodzaju imprez
i wydarzeń dla dzieci w ramach Aka-
demii Zdrowej Stopy Bartek. – Dzięki
wykorzystaniu specjalnego skanera
mierzymy nacisk na każdy centymetr
stopy, co pozwala wybrać modele
butów, które są najlepsze dla konkret-
nego dziecka – przekonuje Katarzyna
Nowicka z * rmy Bartek.
Który rodzaj jest najlepszy?Wysokie czy może niskie, sznurowane
czy na rzepy? To jakie obuwie nosi
dziecko ma ogromne znacznie dla
jego prawidłowego rozwoju.
Buty przede wszystkim muszą być
wygodne. Nie za duże i nie za małe.
Dopasowane tak, aby stopy posiadały
wystarczającą swobodę ruchów oraz
aby wolna przestrzeń wewnątrz buta
zapewniała wystarczającą cyrkulację
powietrza. – Obuwie powinno być
wykonane z takich materiałów, które
będą chronić stopę przed wpływem
środowiska zewnętrznego (np.
zimnem i wilgocią), a jednocześnie
wpływać na zdrowy rozwój dzieci –
podpowiada Katarzyna Nowicka.
Odpowiednio do wiekuW zależności od wieku dziecko
potrzebuje różnego obuwia. Dobry
but co innego oznacza dla malca sta-
wiającego pierwsze kroki, a co innego
dla przedszkolaka. Dla niechodzącego
jeszcze dziecka wystarczą buty, które
ochronią je przed chłodem. Pierwsze
trzewiki do chodzenia po dworze,
powinny mieć sztywny zapiętek,
który stabilizuje pietę dziecka oraz
sprężystą podeszwę, aby zginała się
w okolicach palców. Nie ma różnicy,
czy są sznurowane, czy zapinane na
rzepy. Ważne, aby dobrze trzymały
się stopy, dlatego muszą być dobrze
zasznurowane lub zapięte.
Najlepszym materiałem jest skóra.
W butach z tworzyw sztucznych stopy
się pocą i łatwo dochodzi do grzybic
oraz innych infekcj.
Przemysław Hortecki
Doradzamy przy zakupie butów
Na co zwracać uwagę klientomkupującym buty dla dzieci
Sztywny zapiętek – utrzymuje stopę w prawidłowej • pozycji.Miękka, anatomiczna wkładka – dzięki niej stopa • dobrze się układa.Elastyczna podeszwa, koniecznie z antypoślizgowym • spodem – łagodzi wstrząsy i nierówności podłoża.Szeroki nosek – umożliwia dziecku swobodne • poruszanie palcami.
?
30 procent dzieci cierpi na płaskostopie mimo, że większość rodzi się ze zdrowymi stopami. Przyczyną tego są nierzadko źle dobrane buty.
Bądźmy więc dobrymi doradcami zatroskanych rodziców i pomóżmy im tak dopasować obuwie, aby maluch rósł zdrowo.
Fot. Bartek
www.branzadziecieca.pl30
MarketingWygląd sklepu
Jaki błąd popełniany jest najczęściej
w wystroju sklepów dziecięcych?
Są trzy takie podstawowe błędy.
Pierwszy to pokazywanie zbyt wielu
produktów na raz, czyli, jak my to
nazywamy, przetowarowanie. Sklep
to nie hurtownia ani magazyn.
Lepiej zrobić przejrzystą ekspozycję,
pokazać na przykład jedną koszulkę
z ciekawym nadrukiem, niż dziesięć
upchniętych obok siebie na wieszaku.
Drugi błąd to chaos kolorystyczny.
Warto skupić się na dwóch-trzech
dominujących odcieniach i pokazy-
wać produkty w takich grupach. Po
trzecie, nie można mieszać różnych
rodzajów asortymentu. Jeżeli,
trzymając się przykładu z odzieżą,
pokazujemy klientom nową kolekcję,
to nie wpychajmy tam na siłę akceso-
riów. Umieśćmy je osobno, w wydzie-
lonym miejscu.
Nie każdy ma talent plastyczny.
Są jakieś reguły mówiące, jakie
kolory można ze sobą łączyć?
Najważniejsze są kontrasty. Jeżeli
połączymy ciemny granat z ciemną
zielenią, zawsze wyjdzie z tego ciem-
na, nieciekawa plama.
Da się to zrobić w salonie odzie-
żowym, ale w sklepie z zabawkami?
Tam można użyć innego klucza.
Najpierw zastanówmy się, jakim
towarem dysponujemy. Później
podzielmy go na podgrupy. Najpierw
te największe, na przykład osobno
zabawki chłopięce, osobno dziewczę-
ce. Później przedziały wiekowe. Na
końcu konkretne grupy produktów:
pluszaki, samochodziki, lalki itd.
A co zrobić, jeżeli nasz sklep ma
bardzo bogaty asortyment i chce-
my pokazać całą ofertę?
Można próbować, ale ostrzegam, że
dla klienta taka ekspozycja będzie
nieczytelna. Kiedy w sklepie na stole
leży supeł splątany z różnych ciu-
chów, mało kto do niego podchodzi.
Zupełnie inaczej, kiedy pokazujemy
coś konkretnego, co przyciąga uwa-
gę. Rozumiem, że w małym sklepie
trudno zmieścić dużo towarów. Ale
zawsze można przecież wyekspono-
wać te, które w danym sezonie mają
największe szanse się sprzedać. Do-
stosowywać ekspozycję do potrzeb
klienta. Być elastycznym i mobilnym.
Jak często należy zmieniać taką
ekspozycję?
Według mnie, optymalnie byłoby
raz na tydzień. Oczywiście ktoś, kto
przychodzi do nas pierwszy raz, nie
zauważy takiej zmiany. Pomyślmy
jednak o stałych klientach. Wydaje im
się, że znają nasz sklep i wszystko, co
w nim jest. Ale to zwykle nieprawda.
Rzuca im się w oczy tylko to, co jest
na pierwszym planie. Nie zauważają
wszystkiego. Jeżeli będziemy ciągle
coś wymyślać, kombinować, przekła-
dać, pokazywać w inny sposób, będą
mieć wrażenie, że za każdym razem
widzą nowe rzeczy! Nie co tydzień
wymieniamy w sklepie cały towar,
więc przynajmniej prezentujmy go
za każdym razem inaczej. Tę samą
bluzkę można powiesić na trzy różne
sposoby. Tę samą zabawkę – umieścić
w innym otoczeniu, w zupełnie no-
wym kontekście. Łączenie produktów
to też bardzo dobry pomysł. Jeżeli
mamy nieciekawy t-shirt, zestaw-
my go z modną bluzą z kapturem.
Z punktu widzenia sprzedawcy może
się to wydawać mało skuteczne, bo on
zna te wszystkie towary na pamięć, ale
klient – nie. I na niego to działa.
Liczy się chyba też to, że kiedy
umieszczamy tę samą rzecz w in-
nym miejscu, wygląda ona inaczej,
bo zmienia się oświetlenie...
Jeżeli tylko jest taka możliwość,
zachęcam do manipulowania świa-
tłem. Możemy dzięki niemu świetnie
wyeksponować to, co w danym
momencie chcemy pokazać. A je-
żeli mamy jakiś naprawdę ciekawy
Mniej znaczy więcejJak sprawić, żeby produkty, do których klienci w ogóle nie podchodzą, zaczęły
się sprzedawać? Czasem wystarczy tylko ustawić półki sklepowe pod innym kątem – wynika z badań niemieckich naukowców. Ale polscy handlowcy
też coraz częściej korzystają z takiej fachowej wiedzy. O tym, jak wygląd sklepu wpływa na sprzedaż, rozmawiamy z dekoratorką Agnieszką Wtulisiak.
Optymalnie
byłoby zmieniać
ekspozycję w sklepie
raz na tydzień.
Fot. D. Falkowska
www.branzadziecieca.pl31
MarketingWygląd sklepu
produkt, warto umieścić go nie tylko
w jednym, wyróżnionym miejscu, ale
też dodatkowo przy kasie.
A w witrynie?
Witryna jest wizytówką sklepu. Im cie-
kawiej ją zaaranżujemy, tym większa
szansa, że zachęci kogoś do wejścia
do środka. Powinna ona mieć okre-
ślony klimat. Dlatego poza samymi
produktami, które sprzedajemy, czy
w przypadku odzieży również mane-
kinami, nie bójmy się wzbogacać jej
czymś jeszcze. Nie muszą to wcale być
rzeczy, które mamy w swojej ofercie.
Wystarczy, żeby pasowały do całości
i tworzyły pożądany nastrój. Teraz,
kiedy zbliża się wiosna, takim deko-
racyjnym elementem mogłaby być
na przykład podwieszona do su* tu
huśtawka. Najważniejsze w witrynie
jest to, co klient ma na wysokości
wzroku, ale całe otoczenie oczywiście
też się liczy.
Witryna zachęca do wejścia do
środka, klient otwiera drzwi... i co
dalej?
Pamiętajmy, żeby w środku, w wi-
docznym miejscu, powtórzyć ten sam
towar, który klient zobaczył właśnie
w witrynie. To, co go tu przyciągnęło.
Później pozwólmy mu się spokojnie
rozejrzeć. Jeżeli mamy dobrze pogru-
powany towar, na pewno podejdzie
do półki, która go interesuje.
Na ile cała ta praca związana
z wymyślaniem i ciągłym zmienia-
niem ekspozycji może zwiększyć
sprzedaż?
To oczywiście zależy od bardzo wielu
czynników. Ale skoro * rmy sieciowe
zatrudniają dekoratorów, których
zadaniem jest wyłącznie dbanie
o wygląd sklepów, to musi im się to
opłacać. Z własnego doświadczenia
wiem, że ta sama rzecz może leżeć
miesiącami gdzieś z boku i nikt jej
nie kupi. A dobrze wyeksponowana
– sprzeda się w kilka dni. Jeszcze raz
zachęcam do łączenia produktów
w zestawy. Kiedy klient przychodzi do
sklepu po koszulkę dla dziecka i widzi
świetnie pasujące do niej spodnie, jest
spora szansa, że też je kupi.
Coraz częściej w sklepach można
spotkać kąciki zabaw dla dzieci. Czy
to też się opłaca?
To bardzo dobry pomysł. Dzieci są nie-
cierpliwe. Porównywanie podobnych
produktów czy przymiarki są dla nich
nudne. Dobrze więc dać im coś, co je
zainteresuje. Prostym sposobem jest
telewizor z bajkami. Może to też być
mały stoliczek z kolorowankami, koszt
jest naprawdę niewielki, a skutek po-
dobny. W większych sklepach można
spotkać nawet małe place zabaw, ze
zjeżdżalnią i basenem z piłeczkami.
Dziecko się bawi, a rodzice mają czas
spokojnie zrobić zakupy. A jeżeli
maluchowi się spodoba, sam będzie
ciągnął mamę i tatę do naszego skle-
pu. Tak samo działają różnego rodzaju
drobne upominki, choć to już raczej
psychologia sprzedaży niż dbanie
o jego stronę wizualną. Nie chodzi
o to, żeby robić z każdego sprzedawcy
przedszkolankę, ale balonik czy wia-
traczek wręczony dziecku też w wielu
wypadkach procentuje.
Rozmawiał Marek Jankowski
Produkt, którego
klienci nie kupują
miesiącami, dobrze
pokazany sprzeda
się w kilka dni.
Bezpłatne porady dekoratorskie na łamach „Branży Dziecięcej”
Szukasz pomysłów na poprawienie wizerunku swojego sklepu? Chcesz, aby Agnieszka Wtulisiak podpowiedziała Ci, co i jak zmienić? Napisz do nas na adres poczty elektro-nicznej: [email protected]. Dołącz zdjęcia z wnętrza swojego sklepu, napisz jaką ma wielkość i układ powierzchni, jakimi meblami dysponujesz i na czym konkretnie polega Twój problem (np. kłopot z rozmieszczenie towarów przy kasie, wy-godnym rozmieszczeniem półek itp.). Nie zapomnij podać nazwy swojego sklepu i jego adresu. Opisy wybranych przypadków i porady naszej dekoratorki znajdziesz w następ-nym numerze „Branży Dziecięcej”.
!
Fot. H. Brinkman
Polowanie na klientaKwota, jaką wydasz na reklamę, zależy przede wszystkim od tego, do jak wielu
osób ta reklama tra3 . Więcej zapłacisz za zaprezentowanie się w ogólnopolskiejgazecie, niż w osiedlowym biuletynie. Ale promocja docierająca do większej
grupy odbiorców niekoniecznie jest bardziej skuteczna. To, w jaką reklamę wartoinwestować, zależy od zasięgu i rodzaju działalności twojej 3 rmy.
MarketingReklama
www.branzadziecieca.pl32
Jeżeli prowadzisz niewielki sklep
z odzieżą dla dzieci, możesz
liczyć przede wszystkim na
klientów z sąsiedztwa. Warto
więc rozwiesić plakaty lub roznieść
ulotki w okolicy, ale już reklama w
regionalnym radiu ma niewielki sens.
Sklepów podobnych do twojego jest
sporo, więc nie licz na to, że klienci
przyjadą do ciebie z daleka. Inaczej w
przypadku, gdy masz sklep interneto-
wy z drogimi zabawkami. Wtedy ma
sens promowanie się w całej Polsce.
Ale zdecydowanie bardziej w Interne-
cie, niż w prasie czy radiu.
Celowanie w klienta się opłacaReklamę radiową może usłyszeć milion
osób, ale statystycznie 60% z nich nie
korzysta z Internetu. Interesuje nas
więc tylko 400 tysięcy – ci, którzy są
podłączeni do sieci. Możemy zawęzić
tę grupę jeszcze bardziej, bo co trzeci
internauta nigdy nie robi zakupów
online. To znaczy, że wystarczy tra* ć do
260 tysięcy spośród miliona ludzi. Waż-
ne tylko, żeby były to właściwe osoby.
Tym mądrzej wydasz pieniądze
na promocję * rmy, im dokładniej
określisz swoją grupę docelową. Jeżeli
są nią kobiety, warto promować się
w salonach fryzjerskich lub kosme-
tycznych. Jeżeli raczej mężczyźni (np.
masz sklep z kolejkami elektryczny-
mi), znajdziesz ich choćby w sklepach
z elektroniką. Zastanów się, z jakich
jeszcze innych * rm korzystają osoby
robiące u ciebie zakupy. W przypadku
gdy nie jest to konkurencja, możecie
wzajemnie polecać sobie klientów.
Za każdym razem, gdy wydajesz
pieniądze na promocję lub reklamę,
pomyśl co zrobić, żeby tra* ła ona do
zainteresowanych odbiorców. Jeżeli
masz do rozdania 200 ulotek, jedna
osoba w ruchliwym miejscu zrobi
to w kilka godzin, ale odzew będzie
żaden. Jeżeli te same ulotki będą roz-
dawane wyłącznie osobom z dziećmi,
potrwa to znacznie dłużej, więc za
samo rozdawanie zapłacisz więcej, ale
skutki też będą zdecydowanie lepsze.
Reklama reklamie nierównaJeżeli prowadzisz * rmę przynajmniej
rok, z pewnością nie raz zwracali
się do ciebie z propozycją reklamy
handlowcy z różnych książek telefo-
nicznych i katalogów adresowych.
Czy taka reklama to dobra inwestycja?
Książki telefoniczne nadają się do
promowania usług hydraulicznych
lub gabinetów stomatologicznych,
a z branży dziecięcej - agencji opieku-
nek. Nie warto jednak zawracać sobie
nimi głowy, gdy prowadzisz mały
sklepik z zabawkami, a twoi klienci
mieszkają wyłącznie na kilku sąsied-
nich ulicach.
Nie da ci żadnych korzyści promo-
wanie * rmy na ściennym kalendarzu
lub planie miasta, wśród kilkunastu
innych reklam. Nikt nie patrzy na ka-
lendarz, żeby oglądać reklamy! Chyba,
że wisi on na przykład w poczekalni
u pediatry, gdzie rodzice z nudów
czytają wszystko, co mają w zasięgu
wzroku. I to po kilka razy.
Sprzedajesz dziecięce foteliki samo-
chodowe. Będziesz promować je na
plakatach w pojazdach komunikacji
miejskiej? Na biletach autobusowych?
A może jednak zostawisz ulotki na
zaprzyjaźnionej stacji benzynowej?
Zastanów się, gdzie są Twoi klienci!
Marek Jankowski
Kiedy warto reklamować fi rmę w książkach telefonicznych
Klienci kojarzą branżę, w której działasz, ale poje-• dyncze fi rmy nie mają silnych marek.Klienci chcą się z tobą skontaktować przez telefon.• Informacje o lokalnych fi rmach z twojej branży są • trudno dostępne w Internecie.Działasz na obszarze, gdzie poszukiwanie informacji • w Internecie nie jest powszechne.Masz bardzo szerokie grono potencjalnych klientów.•
?
www.branzadziecieca.pl33
KlienciMoje zakupy
Patrycja Gach-Tkaczyk (32 lata)
mieszka we Wrocławiu razem
z mężem Pawłem oraz dwójką
dzieci: półroczną Wiktorią
i 7-letnim Pawełkiem. Wkrótce wraca
po urlopie macierzyńskim do pracy
w agencji reklamowej. Nie ogląda tele-
wizyjnych programów dla mam. Pisma
dla rodziców kupowała, kiedy urodził
się syn. Teraz tego nie robi, bo – jak
mówi – wie już wszystko o pielęgnacji
dziecka, a nie ma w nich nic więcej, co
by ją interesowało. Jakie produkty dla
dzieci kupuje? Zapytaliśmy ją o to.
Zabawki, książki, muzyka, gryKiedy wybieram zabawki dla dzieci,
zawsze zwracam uwagę na to, czy
ktoś je poleca. Najważniejsze są dla
mnie opinie innych rodziców; czytam
je głównie na forach internetowych.
Jeżeli zabawka ma rekomedacje eks-
pertów albo zdobyła jakieś nagrody,
mam do niej większe zaufanie.
Ważne jest dla mnie, żeby zabawki
nie tylko bawiły, ale też rozwijały.
Ostatnio kupiliśmy dla Wiktorii matę
edukacyjną Tiny Love za 300 złotych.
Były też inne, nawet o połowę tańsze,
ale ta ma dużo różnych elementów,
które stymulują niemowlę.
Podobnie było, kiedy szukaliśmy ka-
ruzeli do łóżeczka. Wybraliśmy Fisher
Price – ma dużo melodii, wyświetla
gwiazdki na su* cie, no i działa na pi-
lota, więc nie trzeba za każdym razem
wstawać z łóżka.
Akcesoria, wyposażenieDość długo szukaliśmy dobrego wóz-
ka. Zależało nam, żeby nie rozleciał się
po tygodniu jeżdżenia po krzywych
chodnikach. Kiedyś w sklepie oglą-
daliśmy jeden i jakaś mama zwróciła
mi uwagę na plastikowe kółka. Na
miejscu, w pomieszczeniu jeździło
się nim super, ale na ulicy raczej nie
wytrzymałby zbyt długo. Zapytałam
sprzedawcę i przyznał, że kółka są
kiepskie. Powiedział, że zawsze mają
je w magazynie i wymieniają na miej-
scu jeśli trzeba. Ale przecież nie po to
kupuję wózek, żeby co chwilę biegać
do sklepu po nowe kółka!
W końcu zdecydowaliśmy się na
wózek Jane. Do wyboru były tylko
dwa, które miały gondole z atestem
do przewożenia dzieci w samocho-
dzie i to był jeden z nich. Jest bardzo
ciężki, ale na szczęście nie mieszkamy
w bloku i nie muszę znosić go sama
po schodach.
Długo szukałam właściwego
smoczka dla Wiktorii. Nie chciałam
najtańszego, chodziło o to, żeby miał
anatomiczny kształt i nie zaburzał
odruchu ssania. Miałam ten problem
z Pawełkiem, więc tym razem byłam
na to wyczulona. Teraz praktycznie
na każdym smoczku jest napisane
„anatomiczny”, dlatego zapytałam
o radę lekarkę. Doradziła mi smoczek
Nuk i sprawdza się bez zarzutu.
Dużo informacji miałam też ze
szkoły rodzenia. Położna mówiła
nam o tych wszystkich produktach
i dlatego na przykład nie używamy
butelki do karmienia, bo ona też może
zaburzać odruch ssania. W szpitalach,
które uczestniczą w akcji „Rodzić po
ludzku” też nie dają dzieciom butelek,
tylko karmią z kieliszka.
Słyszałam dużo o chustach do
noszenia niemowlęcia, ale nie
zdecydowałam się na żadną. Chusta
jest miękka i boję się, że dziecko
mogłoby z wypaść. Poza tym jest
moim zdaniem droga. Kupiliśmy
nosidełko Womar, bo jest solid-
ne i ma dobrą cenę.
Bardzo podobały nam się różne
mebelki do pokoju dziecięcego,
ale wydawać 3-4 tysiące na coś,
z czego korzysta się przez tak
krótki czas, to chyba przesada.
Za 1200 zł kupiliśmy w Ikei
wszystko, co trzeba. Nie jest to
może wyposażenie na długie
lata – na przykład laminat wy-
brzuszył się, kiedy zostawiłam
na nim mokrą szmatkę – ale
nam w zupełności wystarcza.
Odzież, obuwieSzukam ciuszków, które są
trwałe i nie niszczą się w praniu.
Bo wiadomo, że pierze się
je bardzo często. Uwielbiamy
bluzeczki z fajnymi napisami, mamy
na przykład: „Mój tato jest silniejszy
od twojego” albo „Będę dobra mamo
(jutro)”.
Kręcą mnie stroje typu „stara maleń-
ka”. Widziałam ostatnio taki komplecik
à la Jackie Kennedy, coś pięknego. Ale
kupuję je rzadko, tylko na specjalne
okazje. Na co dzień dziecko musi mieć
swobodę ruchów i czuć się wygodnie.
Nie mam jednej marki, której się
trzymam. Kupuję w H&M, C&A – tam
jakość idzie w parze z ceną. No i oczy-
wiście w sklepach typowo dziecię-
cych: 5-10-15, Coccodrillo – różnych.
Uwielbiam wyprzedaże. Właśnie
kupiłam Wiktorii dwa kombinezony
na dwa kolejne sezony i jeszcze parę
drobiazgów za niecałe sto złotych!
W sklepach z ciuchami lubię też,
gdy sprzedawca jest pod ręką, kiedy
go potrzebuję, żeby zapytać, gdzie co
wisi. Ale nie znoszę, kiedy wtrąca się
do moich zakupów. �
Siła rekomendacji
Fot.
P.
Tkac
zyk
Twoje dzieckood narodzin do 6. miesiąca
Książka z serii Johnson’s® Baby „Rozwój dziecka” zawierająca wiele praktycznych in-formacji i fachowych wskazówek ekspertów. Opisuje krok po kroku pierwsze pół roku życia dziecka (druga część jest poświęcona okresowi od 6. do 12. miesiąca). Zachęca do opanowania nowych umiejętności, poprzez praktyczne rady dotyczące zabaw i gier. Pokazuje, jak wzmacnia się nasza więź uczuciowa, a dziecko wyrasta na pewną siebie małą istotę. Inne książki z tej serii to: „Gdy dziecko płacze”, „Karmienie piersią” i „Dziecko śpi”. Cena każdej książki: 19,90 zł. Wydawca: Rea.
www.branzadziecieca.pl34
ProduktyProducenci i dystrybutorzy polecają
Komplet do chrztu Gabi
Sukieneczka, kapelusz i buciki. Piękny komplet wykonany z cienkiej włóczki typu kordonek, bardzo pracochłonnym wzorem z wrabianymi kwiatusz-kami. Skład: 100% bawełny. Wszystkie ubranka Józe* nki wykonywane są ręcznie na szydełku. Dzięki temu są niepowtarzalne i wyróżniają się spośród innych wyrobów. Produkowane są wyłącznie w Polsce, z najlepszych włóczek pol-skich producentów oraz z bawełny egipskiej, co gwarantuje, że są delikatne, miękkie i przyjem-ne w dotyku, a przy tym wytrzymałe. Dostępne rozmiary: 56-80 cm (od 0 do 14 miesięcy). Cena detaliczna: od 240 zł. Producent: Józe* nka.
Micro Cubes
Łamigłówki przestrzenne Micro Cubes to zarówno świetne zabawki edukacyjne dla dzieci i doro-słych, jak i pomoce dydaktyczne. Sprzedawane są klientom indywidualnym, jak też szkołom i przedszkolom. Opakowanie zawiera 6 różnych układanek, każda o innym stopniu trudności. Można ich używać na trzy sposoby: z 6 płaskich puzzli budujemy kostkę (3D), rozkładamy kostkę i wkładamy ścianki do ramki (2D) lub budujemy konstrukcje przestrzenne łącząc kilka pojedyn-czych układanek. Sugerowana cena detaliczna zestawu wynosi 10 zł. Dystrybutor: Matejuk.
Skrzynka z misiem
Skrzynka jest doskonała do przechowywania skarbów i zabawek malucha oraz jako dekoracja w jego pokoju. Jest solidna, drew-
niana, bejcowana na zewnątrz i w środku, a na wierzchu zdobiona motywem dekoracyjnym z misiem
i pszczółkami. Jest w całości lakie-rowana. Dzięki dwóm uchwytom umieszczonym po bokach łatwo ją przenosić. Wymiary zewnętrz-
ne: 29,5 x 19,5 x 15 cm. Na specjal-ne zamówienie klienta wykonamy
inne przedmioty dekoracyjne i dekoracyjno-użytkowe do pokoiku
dziecka w tym samym stylu co skrzyn-ka. Cena: 49 zł. Pomysł i wykonanie:
Anna Kiper Galeria miniART.
Wizytówka
Oryginalna ozdoba do powieszenia na drzwiach lub w formie dekoracji ściennej. Robiona na zamówienie z dowolnie zamówionym tekstem i motywem dekoracyjnym. Wykonana ze sklejki, zdobiona ręcznie techniką decoupage, zabezpieczona lakierem, zawieszona na atłasowej tasiemce z wszytymi kokardami. Tekst malo-wany ręcznie o dowolnym rozmiarze ograniczony jedynie wymiarami deseczki. Wszystkie preparaty zastosowane przy jej wykonaniu są bezwonne i nietoksyczne. Wymia-ry: 25 x 14 cm. Cena: 35 zł. Pomysł i wykonanie: Agnieszka Babulewicz Galeria miniART.
Fot.
Jó
zefi
nka
Fot. miniART
Fot. miniART
Fot. Matejuk
Fot.
Rea
Podpowiedz rodzicowi
Z jednej strony coś niepowtarzalnego, z drugiej wytwornego – wszystko ręcznie robione i ozdabiane. Dodatkową wartością jest wzór i sposób tworzenia ubranek, nowoczesny, a jednocześnie przypominający najcieplejsze i najmilsze babcine szaliki robione na szydełku lub drutach… z dużą dozą uczucia.
!
Podpowiedz rodzicowi
Jedną z podstawowych umiejętności, niezbędnych do nauki czytania, pisania i liczenia, jest myślenie logiczne i orientacja przestrzenna. Dzieci uczą się ich pod-czas codziennych zabaw. Dając dziecku łamigłówki przestrzenne idziemy krok dalej, sprytnie wykorzystując naturalne zamiłowanie maluchów do budowania z klocków.
!
Podpowiedz rodzicowi
y mają swoje ulubione powiedzonka. Rodzice chętnie je zapamiętują i przytaczają przy wielu okazjach. Można zachować ich treść na pięknie zdobionej tabliczce. W ten sposób oryginalna ozdoba na ścianę lub drzwi dziecięcego pokoju stanie się z upływem lat cudowną pamiątką z dzieciństwa.
!Podpowiedz rodzicowi
Każde dziecko potrzebuje odrobiny prywatności i miejsca na swoje skarby. Nieważne, czy są to plastikowe koraliki, autka czy kamyczki zebrane na spacerze. Ślicznie wykonany kuferek daje dziecku poczucie, iż jego prywatność jest szanowa-na. Uczy też jak przechowywać swoje drobiazgi w uporządkowany sposób.
!
Podpowiedz rodzicowi
50% połączeń międzykomórkowych w mózgu rozwija się w ciągu pierwszych pięciu lat życia. Pierwsze miesiące są zazwyczaj niedoceniane, jednak kluczowe w rozwoju dziecka. Taka książka jest zatem wspaniałym prezentem, w dodatku bardzo praktycznym.
!
Tę część „Branży Dziecięcej” oddajemy producen-
tom i dystrybutorom artykułów dla dzieci. Każda
* rma ma szansę pokazać u nas bezpłatnie dwie
nowości ze swojej oferty. Opisy powinny zawie-
rać: nazwę produktu, podstawowe dane na jego temat
(wymiary, materiały, cechy charakterystyczne, elementy
zapewniające bezpieczeństwo), grupę wiekową, sugero-
waną cenę detaliczną brutto oraz zdjęcie w formacie JPG
(największy wymiar 8 cm, rozdzielczość 300 dpi). Nowe
produkty przedstawiamy też na naszej stronie interneto-
wej www.branzadziecieca.pl. Na propozycje czekamy pod
adresem: [email protected]. �
Producencii dystrybutorzypolecają
Scooby Doo
Jeden z wielu licencjono-wanych produktów oferowanych przez * rmę Libra to Scooby Doo plusz z groszkiem. Miękka i przytulna zabawka jest przeznaczona dla dzieci w wieku powyżej 3 lat. Można ją prać ręcznie w temperaturze do 40 stopni. Scooby ofero-wany jest w wielkościach 20 lub 34 cm. Ceny detaliczne wynoszą odpowiednio: 30 lub 40 zł. Dystrybutor: Libra.
www.branzadziecieca.pl35
Cli< ord
Wielki Czerwony Pies Cliq ord jest bohaterem programu edukacyjnego dla dzieci w wieku 3-7 lat, które dopiero wkraczają w świat alfabetu i rozpo-znawania liter. W Polsce znany jest maluchom z kanału Mini Mini. Cliq ord to miękka przytulanka dla dzieci w wie-ku powyżej 3 lat. Można ją prać ręcznie w temperaturze do 40 stopni. Pluszak oferowany jest w wielkościach 20 lub 28 cm. Sugerowane ceny detaliczne to 30 lub 48 zł. Dystrybutor: Libra.
Zabawkowy zestawkonstrukcyjny Eccolo
Eccolo to zestaw elementów wykonanych z litego drewna bukowego, zachowanego w naturalnej postaci. Zabawa z Eccolo polega na budowaniu przestrzennych konstrukcji lub płaskich * gur. Ceny detaliczne zestawów wynoszą od 114 do 358 zł, w zależności od liczby elementów. Dzieci bawiące się Eccolo mogą tworzyć dowolne konstrukcje, jakie przyjdą im do głowy, lub sko-rzystać z gotowych przykładów. Kilkadziesiąt modeli, które można zbudować z Eccolo, zaprezentowanych jest na stronie internetowej produ-centa oraz w załączonej do każdego zestawu płycie CD. W zestawach Max i Grupa do-datkowo przykłady pokazane są w 40-stronicowej książecz-ce. Producent: Ecco-Art.
„Dzieci gotują”„Dzieci gotują. Kuchnie świata”
Najprawdziwsze książki kucharskie dla najmłodszych to również propozycja zabawy dla całych rodzin. Przepisy mają przejrzysty układ i są ilustrowane wesołymi rysunkami. Ilość potrzebnych produktów podana jest w przystępny sposób: w przeliczeniu na szklanki, łyżki, kostki itp. Słowniczek obrazkowy wyjaśnia trudniej-sze terminy (np. oddzielanie żółtka od białka w jajku). Przyrządy kuchenne są narysowane i opisane, wraz z podaniem podstawo-wych zasad bezpieczeństwa przy posługiwaniu się nimi. W obu książkach znalazły się też krótkie opowiadania związane z każdą potrawą i propozycje dekoracji stołu. Mogą pobudzić wyobraźnię i zachęcić do działania. Każda z książek liczy 88 stron, ma format A4 i twardą oprawę. Cena za 1 szt.: 19,90 zł. Wydawca: Demart.
Trąbka do baniek mydlanych
Trąbka do baniek mydlanych niemieckiej * rmy Puste* x umożliwia tworzenie mnóstwa bardzo drobnych baniek za jednym dmuchnięciem. W zestawie znajduje się również specjalny płyn (w pojemniku 250 ml) oraz podstawka na płyn. Sugerowana cena detaliczna zestawu to 19,90 zł. Płyn do baniek Puste* x jest nietoksyczny i ulega biodegradacji. Nie ma daty ważności (nie psuje się). Wytwarzane z niego bańki są trwałe i długo unoszą się w powietrzu. Dostępny jest również w pojemnikach od 250 ml do 5 litrów. Litrowe opakowanie kosztuje w detalu 23 zł. Dystry butor: Noya.
Podwójny zestawdo baniek mydlanych
Podwójny zestaw do baniek mydlanych Puste* x pozwala na tworzenie zarówno
bardzo dużych pojedynczych baniek, jak i wielu drobnych - wystarczy jeden ruch ręką. Zestaw
zawiera: dwa koła do tworzenia baniek o średnicy 18 cm, specjalny płyn (w pojemniku 250 ml) oraz podstawkę na płyn. Cena detaliczna: 34 zł. Dystrybutor: Noya.
Fot.
No
ya
Fot.
Lib
ra
Fot. Demart
Fot. Ecco-Art
Fot. Libra
Fot. Noya
ProduktyProducenci i dystrybutorzy polecają
Podpowiedz rodzicowi
Miękkie, miłe w dotyku przytulanki mają magiczny wpływ na nerwowe dzieci np. takie które były świadkami lub uczestnikami jakichś nieprzyjemnych zdarzeń. Dlatego są w nie wyposażeni między innymi policjanci pracujący z dziećmi oraz ratownicy drogowi. Groszek wypełniający zabawkę działa kojąco i relaksująco.
!Podpowiedz rodzicowi
Dla dziecka bajka jest rzeczywistością. Taki pluszowy piesek może stać się najlepszym przyjacielem malucha, być obrońcą w trudnych sytuacjach, powierni-kiem trosk i radości. Czasem to właśnie on szybciej niż rodzice przekona dziecko do zjedzenia obiadu bez marudzenia.
!
Podpowiedz rodzicowi
Robienie baniek mydlanych to zajęcia uwielbiane przez najmłodszych. Taka zabawa ma mnóstwo walorów edukacyjnych. Przede wszystkim prowokuje do za-dawania „pytań naukowych” (bo niby skąd się biorą te kolorowe bańki?) i pobudza inteligencję przestrzenną oraz przyrodniczą.
!
Podpowiedz rodzicowi
Każda potrawa przygotowana z rodzicem to świetna lekcja matematyki (waga, porównanie, dzielenie), polskiego (prawidłowe odczytywanie) i ciekawy eksperyment (Co powstanie z połączonych składników? Jak będzie smakowało?). Taka zabawa to również wyśmienita okazja do budowania rodzinnych więzi.
!Podpowiedz rodzicowi
Zabawy konstrukcyjne tylko z pozoru bardziej interesują chłopców. Każde dziecko chętnie odkrywa świat od podstaw, element po elemencie. Samodzielnie zbudowany domek lub mebelek dla lalek z pewnością będzie miał nieocenioną wartość – zarówno dla dziecka jak i dla rodzica.
!
Podpowiedz rodzicowi
Trąbka do robienia baniek to wspaniały wynalazek, zwłaszcza dla dzieci potrzebujących ćwiczeń logopedycznych. Ćwiczenia oddechowe to podstawa każdej terapii oraz nieoceniona pomoc przy nauce głośnego czytania, kiedy trzeba panować nad oddechem.
!
www.branzadziecieca.pl36
ProduktyProducenci i dystrybutorzy polecają
Myszka Cotu
Myszka Cotu to jedna z bohaterek książek z serii „Spadające gwiazdy małej Helenki”. Twórczynią i projektantką myszki i wszystkich dodatków jest nie kto inny, jak tylko we własnej osobie, dorosła już bohaterka tej uroczej książki – Helenka. Myszka ma 37cm wysokości, jest ręcznie malowana, ma ręcznie szyte ubranko, a w dodatku cudownie pachnie. Ma aksamitny, miękki brzuszek, gumowe rączki i nóżki oraz ręcznie malowaną buzię z odstający-mi uszkami i migoczącymi oczkami, ozdobionymi brylancikami. Jest opakowana w piękne aksamitne, czerwone pudło ze złotym napisem. Sugero-wana cena detaliczna myszki Cotu 280 zł. Dodatki: łóżeczko 160 zł, pościel 65 zł. Producent: Cotkotu.
Motocycles - Motocykle
Chcesz poznać jedne z najszybszych pojaz-dów jednośladowych – wybierz karty do gry ze zdjęciami super motocykli ! Wspania-li kierowcy na niezwykłych maszynach. Dane każdego pojazdu podane na kartach służą do gry dla dzieci – kwartet. Wygrywa gracz, który zbierze największą ilość kart. Pokona swych przeciwników wybierając: maksymalną prędkość, najlepsze przyśpie-szenie czy też optymalną ilość cylindrów. Ta gra wciąga! Sugerowana cena: 4-5 zł. Dystrybutor: Dertor.
Spadające gwiazdymałej Helenki
Ziemia i wszechświat przenikają się jak sen i rzeczywistość. Granice między nimi są płynne. Aby przejść z jednej sfery do drugiej, wystarczy często tylko jeden maleńki krok. By go uczynić, potrzeba fantazji i przyjaciela z umiejętnością wpro-
wadzania w tajemniczy świat magii. „Spadające gwiazdy małej Helenki” to tekst pełen fantazji, który porywa dzieci w podróż przez wszechświat, przeszłość i przyszłość. A bogactwo myśli oraz uczuć przenika każdą linijkę tej książki. Cena detaliczna: 49 zł. Wydawca: Cotkotu.
Princesses - Księżniczki
Karty do gry na licencji Disney. Bajkowy świat rysunko-wych * lmów Walta Disney’a przeniesiony został na karty.
Swą niezwykłą kolorystyką budzi zachwyt dzieci na całym świecie. Grając nimi, przy odrobinie wyobraźni możesz stać
się jedną z postaci - wybór nale-ży do Ciebie. Gra „kwartet” polega na zebraniu jak naj-większej ilości kart z tymi sa-
mymi postaciami. Ta gra uczy i bawi jednocześnie. Sugerowana
cena: 7-8 zł. Dystrybutor: Dertor.
Auta - Wyrzutnia
Czas wprawić bohaterów * lmu „Auta” w zawrotną prędkość! Dzięki nowej
serii Pit Stop Racers możesz zdobyć każde z aut wraz z wyrzutnią, która wprowadzi pojazdy na najwyższe
obroty. Do wyboru sześć wspaniałych i superszybkich samochodów. Gotowi?
Start! Wiek od 3 lat. Wymiary opakowania: 21,5 x 8 x19 cm. Liczba sztuk w opakowaniu: 12. Producent: Mattel.
Pixel Chix™ Telewizorek
Seria składa się z trzech telewizorków (Przygody małe i duże, Modny Świat, Planeta zwierzaków), które można kolekcjonować i łączyć ze sobą. Każdy z nich oferuje uni-kalną, rozbudowaną zawartość: 5 kanałów z odcinkami serialu Pixillion, 20 szalenie wciągających gier i zabaw, wspaniałego pilota do surfowania po kanałach w kształcie dziewczynki z Pixel Chix™. Wiek od 6 lat. Producent: Mattel.
Fot. Cotkotu
Fot.
Co
tko
tu
Fot. Dertor
Podpowiedz rodzicowi
Dzisiejsze dzieci bardzo rzadko mają okazję bawić się ręcznie wykonanymi zabawkami. Tymczasem to właśnie one najbardziej pomagają rozwijać zmysł estetyczny. Działają też sensorycznie, pobudzając jednocześnie zmysł wzroku, dotyku i węchu.
!
Podpowiedz rodzicowi
Mali miłośnicy wyścigów będą mogli zaspokoić swój pęd do przygody. Kto szybszy, kto pierwszy, kto lepszy... Karty uczą jak wygrywać i jak przegrywać, wpro-wadzając zdrowego ducha rywalizacji. Tłumaczenie nie zawsze wystarcza, a pasja do pojazdów jest znakomitym bodźcem do nauki takich zachowań społecznych.
!
Podpowiedz rodzicowi
e często narzekają, gdy dzieci marudzą lub wpadają w histerię. Nie chcą jeść obiadu, ani wykonywać codziennych czynności bez szemrania. Jest na to lekarstwo – odrobina magii. Każdy, kto spróbował zamienić zwykłe śniadanie w zaczarowaną ucztę wie, jak świetne efekty daje taka zabawa.
!
Podpowiedz rodzicowi
Myślenie logiczne i spostrzegawczość to bardzo ważne umiejętności. Przyjemność ich zdobywania podczas zabawy pięknie zdobionymi kartami jest dla dziecka nie lada gratką. Każda dziewczynka marzy o posiadaniu jak największej liczby księżniczek. A tu proszę – cała talia czekających na nowe pomysły postaci.
!
Podpowiedz rodzicowi
Bawiące się maluchy tworzą własne historie i opowieści, co sprzyja rozwojo-wi myślenia. Z drugiej jednak strony bajka narzuca pewne schematy rozumowania i postępowania (choćby cechy charakterystyczne danych bohaterów), które trzeba zapamiętać i umiejętnie wykorzystać w zabawie.
!Podpowiedz rodzicowi
Dzieci uwielbiają interaktywne zabawki. Małe telewizorki to ciekawa alternatywa dla kłócącego się o „dorosłego” pilota rodzeństwa, albo szansa dla mamy na obejrzenie ulubionego serialu. Dziecko ma zabawkę zaprojektowaną i sprawdzoną przez fachowców, a dorosły własny telewizor do dyspozycji.
!
Fot. Dertor
Fot.
Mat
tel
Fot. Mattel
www.branzadziecieca.pl37
Betoniarka wielka – ogrodowa
Dużych rozmiarów betoniarka (wysokość 65 cm) idealnie nadaje się do zabawy w ogrodzie. Pobu-dza wyobraźnię dziecka i przenosi go w świat prac budowlanych. Betoniarka ma dużo ruchomych elementów, które urozmaicają zabawę. Dziecko może wsypywać pia-sek do zamontowanej ruchomej „gruszki” i dzięki korbie mieszać jej zawartość. Umocowana z boku kierownica umożliwia pionowe obracanie gruszki oraz jej łatwe opróżnianie, a blokada znajdująca się przy kierownicy pozwala kontrolować zabawę tak, by przypadkowo nie wysypać zawartości betoniarki. Producent: Wader & Woźniak.
Pacynka Elmo z Ulicy Sezamkowej
Pacynka Elmo to wierne odwzorowanie postaci z „Ulicy Sezamkowej” i serii „Świat Elmo”. Ma aż 65 cm wzrostu. Można poruszać jego buzią, wkładając dłoń w otwór z tyłu głowy. Aby nato-miast poruszać rękami Elmo, wystarczy wsunąć swoje dłonie w jego, tak jakbyśmy zakładali rękawiczki. Można wówczas wspólnie klaskać, liczyć na palcach i czytać książki, których strony odwraca pacynka. Zabawka przeznaczona jest dla dzieci od 3 roku życia. Producentem Elmo jest niemiecka * rma Matthies. Cena detaliczna pacynki wynosi 259 zł. Dystrybutor: SmarToys.
Zestawy Baby Art
Baby Art to zestawy do wykonywania gipsowych odlewów dziecięcych rączek i stópek. Dzięki nim w oryginalny spo-sób można rejestrować i przechowywać ważne momenty z życia maluchów. W zestawach znajdują się również ramki. Baby Art pozwala nawet na wy-konanie odlewu wspaniałego kształtu brzuszka przyszłej mamy! Wysokiej jakości plastyczna masa gipso-wa jest bardzo miękka, dzięki czemu przygotowanie odlewów jest łatwe i szybkie. Produkty są w 100 % bezpieczne: masa gipsowa ulega całkowitej biodegradacji i nie powoduje alergii. Ceny deta-liczne: 32–94 zł (w zależności od zestawu). Dystrybutor: Marko.
Blubbisie
Blubbisie to niezwykłe pluszowe stworzenia, które zdobyły tytuł Zabawki Roku 2006 i 2007 w USA, a teraz przebojem wkraczają na polski rynek. Niezwykłe, bo oprócz „tradycyjnego” kształtu Blubbi-sia, zabawki potra* ą – z małą pomocą dzieci – przybierać postać ziemskiego zwierzątka: lamy, królika, ryby, del* na, ważki, renifera
lub orła. Każdy z 7 Blubbisiów obdarzony jest ponadto wyjątko-wymi cechami, charakteryzującymi Przewodnika, Uzdrowiciela, Artystę, Uczonego, Czarodzieja, Wojownika oraz Wędrowca. Cena detaliczna: 49,90 zł (MiniBlubbiś: 24,50 zł). Dystrybutor: Marko.
Pacynka Królewna Śnieżkai siedmiu krasnoludków
Pacynce przedstawiającej Królewnę Śnieżkę towarzyszą krasnoludki – malutkie pacynki na palec. Zabawka ma 30 cm wysokości. Jest przeznaczona dla dzieci już od 1. roku życia. Może pełnić rolę przytulanki. Jej oczy i usta są wyszywane, nie zachodzi więc obawa, że dziecko połknie jakąś małą część. Śnieżkę wyprodukowała angielska * rma Fiesta Crafts, której zabawki edukacyjne zdobyły wiele prestiżowych nagród. Pacynka kosztuje w sklepie 64 zł. Dystrybutor: SmarToys.
Klocki Bobi
Firma Wader poleca nowe zestawy klocków z serii Bobi: XL, XXL, Dźwig, Straż oraz Pociąg. Każdy z zestawów jest dodatkowo wyposażony w ludziki oraz odpowiedni pojazd o długości ok. 25 cm. W zestawie Dźwig znajduje się maszyna z ruchomym wysięgnikiem oraz opuszczanym hakiem. W zestawie Straż – pojazd z rozkładaną drabiną oraz wężem strażackim, a w zestawie Pociąg lokomotywa z wagonem. Zestawy klocków Bobi wyróżniają się bardzo kolorowym, estetycznym opakowa-niem. Na kartonach znajdują się barwne wycinanki przedstawiają-ce postacie, domki, drzewka, ogień czy też materiały budowlane. Producent: Wader & Woźniak.
Fot.
Sm
arTo
ys
Fot.
Sm
arTo
ys
Fot. Wader & Woźniak
Fot. Marko
Fot.
Mar
ko
Fot. Wader& Woźniak
ProduktyProducenci i dystrybutorzy polecają
Podpowiedz rodzicowi
a o zawodach jest dużo ciekawsza, gdy dziecko może ich samodzielne doświadczyć. A zabawy w piasku i z piaskiem to największa uciecha. Sporych rozmiarów betoniarka pobudza dodatkowo myślenie logiczne i zmysł konstrukcyjny oraz sprawia, że dziecko mimowolnie zaczyna trakować naukę bardziej serio.
!
Podpowiedz rodzicowi
Badania Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej dowodzą, że dla prawidło-wego rozwoju – zamiast współczesnymi zdobyczami techniki – maluchy powinny częściej bawić się „staroświeckimi” zabawkami. A powyższe kryteria najlepiej spełniają tradycyjne zabawki, takie jak pacynki.
!
Podpowiedz rodzicowi
Odlew rączek lub stópek może stać się bezcenną pamiątką zarówno dla ro-dziców, jak i w przyszłości dla samego dziecka. Niejednemu dorosłemu łezka zakręci się w oku, gdy spojrzy na swoje maleńkie rączki, zachowane przez kilkadziesiąt lat w odlewie z gipsu.
!Podpowiedz rodzicowi
Zabawka zachęca dziecko do kreatywności i ćwiczenia wyobraźni, stymulu-jąc zmysł dotyku i wzroku. Kojarzenie kolorów i cech przypisywanych poszczegól-nym Blubbisiom to z jednej strony świetna zabawa, a z drugiej ćwiczenie myślenia symbolicznego, niezbędnego w codziennym życiu.
!
Podpowiedz rodzicowi
Pacynki rozwijaja wyobraźnię, a przecież każde dziecko lubi wcielać się w postać ulubionego bohatera i razem z nim przeżywać przygody. Dzięki temu maluch może w swoim pokoju nauczyć się, jak stawiać czoła przeszkodom i tym samym obudzić wiarę we własne siły.
!
Podpowiedz rodzicowi
Czym różni się wąż strażacki od zwykłego grzechotnika? Czasem samo wy-jaśnienie to dla dzieci za mało. Zwłaszcza dla ciekawskich chłopców, którzy oprócz poznawania świata chętnie go rozmontowują, by za chwilę od nowa zbudować. To ważna umiejętność, a przy okazji nauka o specy/ ce poszczególnych zawodów.
!
Kapitan Sharky i tajemnicza wyspa skarbów
Opowieści o Kapitanie Sharky’m i jego sympatycznej załodze przeznaczone są dla najmłodszych piratów – dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Lekki, zabawny styl, w jakim
są napisane te książki sprawia, że dzieci słuchają ich z zapartym tchem, a barwne i mistrzowsko wykonane ilustracje autorstwa Silvio Neuendorfa przyciągają wzrok nie tylko dzieci, ale także cieszą oko wymagającego rodzica. Książka zawiera „Słowniczek małego żeglarza”, w którym wyja-śnione zostały użyte w opowiadaniu zwroty żeglarskie. Format: 23 x 30 cm, 28 stron, oprawa twarda. Cena deta-liczna: 19,90 zł. Wydawca: Mamika.
Księżniczka Lilii#
„Księżniczka Lilli* ” to nowość na polskim rynku wydawniczym. Bo-haterka książki podbiła serca dziew-czynek w wielu krajach na świecie. Polskie wydanie jest dwudziestym piątym tłumaczeniem tej opowieści o dobrej wróżce. To pierwsze tak ekskluzywne wydanie w Polsce! Książka ma welurową, miłą w do-tyku okładkę, a każda strona jest zdobiona kolorowym brokatem. Małe księżniczki ucieszą na pewno dodatki: piękna korona i zapro-szenie na bal w kopercie. Książka ma 28 stron, format 21,5 x 21,5 cm. Cena detaliczna: 39,90 zł. Wydawca: Mamika.
www.branzadziecieca.pl38
ProduktyProducenci i dystrybutorzy polecają
Chicco Trio For Me
Chicco Trio For Me to System Podróżny, dla dziecka już od pierwszych dni aż do 3. roku życia. Pozwala on przewozić dziecko na 4 różne sposoby. Dzięki sys-temowi Clik Clak można szybko i w prosty sposób założyć na ramę wózka gondolę, fotelik samochodowy lub siedzenie spa-cerówki. Nowoczesna gondola spraw-dza się również podczas przewożenia dziecka samochodem; montuje się ją za pomocą specjalnych pasów. Fotelik samochodowy może być zakładany na ramę wózka po wyjęciu z bazy w samochodzie, może także pełnić funkcję kołyski. Trio For Me kosztuje 2399 zł. Dystrybutor: Baby ColleCtion.
Butorolki
Butorolki, czyli połączenie sportowych butów i rolek, to absolutna nowość na polskim rynku. Producentem obuwia jest znana na świecie marka Braqeez. W podeszwach butów na wysokości pięty wbudowana jest rolka, która przy pomocy specjalnego przycisku może być ręcznie lub automatycznie wyciągana i chowana. Przy lekkim rozpędzeniu się i uniesieniu czubków butów (nacisk kładziemy na pięty) kółko zaczyna się obracać i buty zamienią się w rolki. Cena: 159,90 zł. Rolki będą dostępne w rozmiarach 28-38. Dystrybutor: Bartek.
Quattro Tour Sport
Jeżeli szukasz wózka, którego oparcie rozkłada się na płasko, który jest wygodny i kompatybilny z fotelikiem samochodowym oraz łatwo się składa, Quattro Tour Sport jest idealnym rozwiązaniem. Wózek jest wyposażony w nosidełko Kosycot dla noworodka. Ma oparcie regu-lowane w 4 pozycjach oraz regu-lowany podnóżek. Gumowe koła są w pełni amortyzowane. Cena detaliczna: 1049 zł. Dystrybutor: Euro-Trade.
Aerologic
Fotelik Aerologic to połączenie niezwykłego komfor-tu i nowoczesnego wyglądu. Został wyprodukowany w technologii Flex Comfort – tapicerka uszyta z nowo-czesnego siatkowego materiału pozwala na swobodny przepływ powietrza i zmniejsza obciążenie punktów ucisku, zapewniając dziecku maksimum wygody. Dla podniesienia poziomu bezpieczeństwa, boki fotelika zostały dodatkowo wzmocnione. Krzesełko jest wypo-sażone we wskaźnik właściwej pozycji informujący, czy siedzisko jest ułożone pod właściwym katem. Oparcie można regulować w dwóch pozycjach. Po zdjęciu opar-cia pozostaje siedzisko typu Booster dla grupy wiekowej 3+. Cena detaliczna: 399 zł. Dystrybutor: Euro-Trade.
Fot. Baby ColleCtion
Fot. Euro-Trade
Fot. Euro-Trade
Fot.
Bar
tek
Fot.
Mam
ika
Fot.
Mam
ika
Podpowiedz rodzicowiPodpowiedz rodzicowi
Podpowiedz rodzicowi
Dzięki temu wózkowi rodzice nie muszą rezygnować z podróży, a wyjścia na spacer są przyjemnością. Mózg dziecka, któremu dostarcza się wielu bodźców już od pierwszych dni życia, wytwarza połączenia nerwowe wspomagające rozwój inteligencji. Nie da się tego zrobić bez wychodzenia z domu! A wiosna tuż, tuż…
Jak oderwać dziecko od telewizora? Wiosna, wychodzi słońce, jest coraz cieplej. Jednak butorolki nie potrzebują dodatkowych argumentów. Znakomity wynalazek pomagający w rozwoju / zycznym oraz ćwiczeniach związanych z koordynacją i równowagą.
woczesnych wózkach liczy się przyjazna konstrukcja i pomysłowość. Dla aktywnych rodziców, którzy nie chcą zamykać się w domu wraz z maluchem, moż-liwość regulowania pozycji oparcia to duże udogodnienie. Wsłuchując się w sygnały od dziecka, z pewnością uda się wybrać dla niego tę najdogodniejszą.
!!
!
Podpowiedz rodzicowi
Trzylatki to małe wiercipięty, bardzo ciekawe świata. Dlatego bezpieczne przewożenie ich w samochodzie to prawdziwe wyzwanie. Dodatkowe zabezpiecze-nia informujące o prawidłowej pozycji dają rodzicom komfort psychiczny i spokój podczas jazdy. A wygodnie usadowione dziecko rzadziej marudzi w trakcie podróży.
!
Podpowiedz rodzicowi Podpowiedz rodzicowi
wnictwo dziecka warto poszerzać już od najmłodszych lat. Słowniczek wyjaśniający trudne wyrazy związane z morskimi przygodami to świetny pomysł na naukę poprzez zabawę. Bo przecież pirackie przygody żadnemu malcowi nie skojarzą się z wkuwaniem trudnych słówek.
Ta książeczka to coś więcej, niż tylko ciekawe opowiadanie rozwijające wyobraźnię. Małe dziewczynki uwielbiają posiadać coś własnego, z czym mogą się utożsamiać. Wyjątkowa faktura okładki i mieniące się brokatem strony nie tylko cieszą oko, ale także wyrabiają zmysł estetyczny.
! !
Od pięciu lat na Między-narodowych Targach
Zabawek w Norymberdze przyznawane są nagrody dla najlepszych produk-tów. Prezentujemy tego-
rocznych zwycięzców.
H2Go R/C HF Mach 3.0Pierwszy na świecie pojazd sterowany radiem zasi-lany wyłącznie energią odnawialną. Samochód jest napędzany wodorem. Specjalna „stacja paliw” pro-dukuje go z wody. W niecałe 4 minuty wytwarzany jest wodór wystarczający na cały dzień zabawy! Potrzebna do przeprowadzenia reakcji chemicznych energia jest dostarczana przez mini-elektrownię słoneczną. Producent: Corgi. Grupa wiekowa: 8+.
Nagroda w kategorii: Elektronika + Technika
Kubuś PuchatekStwórz własny trójwymarowy Stumilowy Las z modellino - nowego rodzaju masy plastycznej, która bardzo szybko schnie na powietrzu, jest dziecinnie łatwa do modelowania i pozwala osią-gać znakomite rezultaty. Dzięki specjalnej prasie i formom można tworzyć /gurki, które poruszają głową, rękami i nogami. Producent: Playgo. Grupa wiekowa: 3-6 lat.
Nagroda w kategorii: Kreatywność + Projektowanie
Playworld EgyptStarożytny Egipt - teraz dostępny również dla dzieci. Piramidy, statek faraona, S/nks z kryjówką dla mumii, świątynia i dużo, dużo więcej – zupełnie nowy zabawkowy świat łączy w sobie nowatorski projekt, pomysłowe dodatki i szczegóły znane z badań archeologicznych. Nauka historii w takiej formie będzie dla dziecka niezwykłym przeżyciem. Producent: Playmobil. Grupa wiekowa: 4+.
Nagroda w kategorii: Gry + Akcja
Świat dobrej kuchniDzięki grze quizowej „Świat dobrej kuchni” masz szansę dowiedzieć się wszystkiego o gotowaniu. W opracowaniu 600 pytań i odpowiedzi wziął udział znany niemiecki gospodarz telewizyjnych programów o gotowaniu, Johann Lafer. Plansza do gry to oryginalny porcelanowy talerzyk /rmy Villeroy & Boch. Producent: Huch & Friends. Grupa wiekowa: 16+.
Nagroda w kategorii: Trendy + Styl Życia
UB FunkeysGra komputerowa, której bohaterowie – Funkeys – „żyją” równocześnie w dwóch wymiarach: online, w wirtualnej rzeczywistości oraz jako specjalne /gurki do zabawy dla najmłodszych. Każdy Funkey jest indywidualnie zaprojektowany, ma własne, szczególne zdolności i pozwala dzięki temu odkry-wać zupełnie nowe możliwości zabawy. Producent: Mattel. Grupa wiekowa: 6+.
Nagroda w kategorii: Emocje + Doświadczenia
Cosmic CatchNowa wersja znanej od pokoleń zabawy z piłką. W grze może brać udział od dwóch do sześciu osób. Każda z nich zakłada na nagdarstek opaskę w innym kolorze. Piłka podaje losowo nazwy kolorów, wska-zując tym samym osobę, do której należy ją rzucić. Zabawa ma cztery warianty, dzięki czemu można na różne sposoby testować sprawność uczestników. Producent: Hasbro. Grupa wiekowa: 8-12 lat.
Nagroda w kategorii: Zabawa + Sport
EyeClopsMikroskop dla dzieci podłączany do telewizora. Zamienia zwykły ekran telewizyjny w soczewkę mikroskopu. Umożliwia poznawanie świata, którego na co dzień nie jesteśmy w stanie dostrzec – oglądane obiekty są powiększone aż 200 razy. Jest wygodny w obsłudze: „okiem” umieszczonym na specjalnej rączce łatwo manewrować. Producent: Stadlbauer. Grupa wiekowa: 6+.
Nagroda w kategorii: Wiedza + Nauka
Wiking Control 87Modele pojazdów Wiking wykonane w skali 1:87 są sterowane za pomocą najnowocześniejszej technologii radiowej (ISM 2,4 GHz). Pozwala to na równoczesne używanie wielu modeli w tym samym miejscu, bez żadnych zakłóceń. Nie widać tego pierwszy rzut oka, ale samochodziki te są arcydzie-łem innowacyjnej inżynierii precyzyjnej. Producent: Wiking. Grupa wiekowa: 14+.
Nagroda w kategorii: Małe + Piękne
www.branzadziecieca.pl39
ProduktyToyInnovation 2008
www.branzadziecieca.pl40
RynekBestsellery
1. Harry Potter i Zakon FeniksaGALAPAGOS
2. High School Musical 2IMPERIAL ENTERTAINMENT
3. Na faliIMPERIAL ENTERTAINMENT
4. Teletubisiowe urodziny (2 DVD)BEST FILM
5. High School MusicalIMPERIAL ENTERTAINMENT
6. Tomek i pokaz sztucznych ogniCASS FILM
7. Tomek na tip topCASS FILM
8. I ty możesz zostać bohateremVISION
9. Ania z Zielonego Wzgórza (3 DVD)EPELPOL
10. Magiczne drzewoTVP SA
Filmy dla dzieci
Dane ze sprzedaży ze 104 salonów Empik za okres 4.02-18.02.2008.
1. Harry Potter i Insygnia ŚmierciJoanne K. Rowling / MEDIA RODZINA
2. Akademia 2-latkaElżbieta Lekan / SKRZAT
3. Akademia 3-latkaElżbieta Lekan / SKRZAT
4. Nowe przygody Mikołajka. Tom 2Rene Goscinny, Jean-Jacques Sempé / ZNAK
5. Akademia 4-latkaElżbieta Lekan / SKRZAT
6. Nowe przygody MikołajkaJean-Jacques Sempé, Rene Goscinny / ZNAK
7. Mroczne materie tom 1. Złoty kompasPhilip Pullman / ALBATROS
8. Pamiętnik księżniczki 9Meg Cabot / AMBER
9. Mroczne materie tom 2. Magiczny nóżPhilip Pullman / ALBATROS
10. Musierowicz dla zakochanychMałgorzata Musierowicz / AKAPIT PRESS
Książki dla dzieci
Dane ze sprzedaży ze 103 salonów Empik za okres 11.02-24.02.2008.
1. Harry Potter i Insygnia ŚmierciJoanne K. Rowling / MEDIA RODZINA
2. Irena Kwiatkowska czyta „Dzieci z Bullerbyn” (audio)Astrid Lindgren / AGORA
3. Nowe przygody Mikołajka. Tom 2Rene Goscinny, Jean-Jacques Sempé / ZNAK
4. Jerzy Stuhr czyta baśnie Andersena (audio)Hans Christian Andersen / AGORA
5. Pan KuleczkaWojciech Widłak / MEDIA RODZINA
6. Berek literek czyli psoty od A do ZAgnieszka Frączek / AGENCJA WYDAWNICZA JERZY MOSTOWSKI
7. Złodziej czasuTerry Pratchett / PRÓSZYŃSKI I S-KA
8. Lokomotywa i inne wesołe wierszyki dla dzieciJulian Tuwim / G&P
9. K. Kowalewski czyta „W dolinie Muminków” (audio)Tove Jansson / AGORA
10. Nowe przygody MikołajkaJean-Jacques Sempé, Rene Goscinny / ZNAK
Książki dla dzieci
Dane ze sprzedaży w sklepie internetowym Merlin.pl za luty 2008.
1. Piotruś i WilkBREAKTHRU FILMS
2. RatatujIMPERIAL ENTERTAINMENT
3. Simpsonowie - Wersja kinowaIMPERIAL ENTERTAINMENT
4. AutaIMPERIAL ENTERTAINMENT
5. Shrek TrzeciIMPERIAL ENTERTAINMENT
6. Magiczne drzewoTVP SA
7. Mary PoppinsIMPERIAL ENTERTAINMENT
8. Arabela (4 DVD)MONOLITH FILMS
9. Tomek i przyjaciele - Tomek i pokaz sztucznych ogniCASS FILM
10. High School MusicalIMPERIAL ENTERTAINMENT
Filmy dla dzieci
Dane ze sprzedaży w sklepie internetowym Merlin.pl za luty 2008.
1. Akademia Pana KleksaP. Fronczewski, zespół dziecięcy „Akademia Pana Kleksa” / SONY BMG
2. NataliaNatalia Kukulska / POLSKIE NAGRANIA
3. Przeboje Pana Tik TakaRóżni Wykonawcy / EMI MUSIC POLAND
4. Kołysanki-utulankiGrzegorz Turnau, Magda Umer / FOKUS
5. Polskie Radio Dzieciom Vol. 1Różni wykonawcy / POLSKIE RADIO
6. Piosenki Jacka Cygana: Laleczka z saskiej porcelanyRóżni wykonawcy (Złota Kolekcja) / EMI MUSIC POLAND
7. Domisiowe śpiewankiDomisie / EMI MUSIC POLAND
8. Mini Mini - KołysankiRóżni wykonawcy / UNIVERSAL MUSIC
9. Moje DVDBebe Lilly / SONY BMG
10. Lokomotywa Pana TuwimaCentrum Uśmiechu / UNIVERSAL MUSIC
Muzyka dla dzieci
Dane ze sprzedaży w sklepie internetowym Merlin.pl za luty 2008.
1. Dookoła świataBebe Lilly / SONY BMG
2. Mini Mini - Kołysanki vol. 2Różni wykonawcy / UNIVERSAL MUSIC
3. Mini Mini - Bajkowe piosenkiRóżni wykonawcy / SONY BMG
4. Mój światBebe Lilly / SONY BMG
5. Mini Mini - KołysankiRóżni wykonawcy / UNIVERSAL MUSIC
6. Akademia Pana KleksaP. Fronczewski, zespół dziecięcy „Akademia Pana Kleksa” / SONY BMG
7. Mamatata mam 2 lata!Arka Noego / METAL MIND PRODUCTIONS
8. Moja pierwsza płyta - wersja świątecznaKróliczek Titou / WARNER MUSIC POLAND
9. Polskie Radio Dzieciom Vol. 1Różni wykonawcy / POLSKIE RADIO
10. Lokomotywa Pana TuwimaCentrum Uśmiechu / UNIVERSAL MUSIC
Muzyka dla dzieci
Dane ze sprzedaży ze 103 salonów Empik za okres 1.02-29.02.2008.
www.branzadziecieca.pl41
RynekBestsellery
1. Skaczące żabkiBELEDUC
2. Mini Kids - Zmywalne � amastryCRAYOLA
3. Arka Noego - Zabawa w wannieWYDAWNICTWO DEBIT
4. Pojemnik na wodęNERCHAU
5. Alfabet zgadywanka - układanka dydaktycznaTREFL
6. Scrabble OriginalMATTEL
7. Nożyczki kreatywne z 5 wymiennymi ostrzamiMAPED
8. Eureko, ja to wiem! - gra towarzyskaHASBRO
9. Helter Skelter - gra kompaktowaHASBRO
10. Zestaw do kąpieli: farbki + stempelkiSES CREATIVE
Zabawki
Dane ze sprzedaży w sklepie internetowym Merlin.pl za luty 2008.
Prenumerata obejmuje, w zależności
od wybranego wariantu, 10 lub 5 ko-
lejnych numerów czasopisma. W obu
przypadkach jej cena zawiera koszt
wysyłki na terenie Polski. Prenume-
rata jest realizowana od pierwszego
numeru ukazującego się po otrzyma-
niu wpłaty. Dane osobowe prenu-
meratorów są przetwarzane przez
Atomedia Consulting z siedzibą we
Wrocławiu, 54-608, ul. Tyrmanda 15/3,
w celu realizacji zamówień. Dane
te są chronione zgodnie z ustawą o
ochronie danych osobowych (tekst
jednolity - Dz.U. nr 101/2002, poz.
928). Osobom, których dane osobo-
we znajdują się w bazie, przysługuje
prawo do wglądu i poprawiania ich.
Podanie danych jest dobrowolne.
Co zyskasz zamawiając prenumeratę „Branży Dziecięcej”?
zawsze aktualne informacje o wydarzeniach ważnych dla branży,
dostęp do wiedzy przydatnej do rozwoju Twojej * rmy,
wygodę związaną z otrzymywaniem czasopisma pod wskazany adres,
pewność stałej, niższej ceny i nawet 30% oszczędności!
Cena 1 egzemplarza „Branży Dziecięcej” w prenumeracie wynosi:
przy zamówieniu 10 kolejnych numerów: 4,90 zł/egz.
(całkowita cena prenumeraty: 49,00 zł),
przy zamówieniu 5 kolejnych numerów: 6,50 zł/egz.
(całkowita cena prenumeraty: 32,50 zł).
Wpłaty można dokonać na poczcie, w banku lub przelewem internetowym
na konto: Atomedia Consulting, ul. Tyrmanda 15/3, 54-608 Wrocław, numer
konta: 43 1140 2017 0000 4402 0340 3896. W polu „Tytuł przelewu” należy
podać: imię i nazwisko lub nazwę * rmy, adres do wysyłki wraz z kodem pocz-
towym, okres prenumeraty (10 lub 5 wydań) oraz liczbę zamawianych egzem-
plarzy każdego wydania. Pytania dotyczące prenumeraty, wydań archiwalnych
oraz faktur VAT prosimy kierować:
telefonicznie (pon.-pt. godz. 8-16): 0-71 718 17 24
faksem: 0-71 718 17 08
pocztą elektroniczną: [email protected]
listownie: Atomedia Consulting, ul. Tyrmanda 15/3, 54-608 Wrocław.
GWARANCJA ZWROTU PIENIĘDZY
Dokładamy wszelkich starań, aby „Branża Dziecięca” była rzetelnym źródłem
informacji dla przedsiębiorców. Jeżeli z jakichkolwiek powodów nasze czaso-
pismo nie będzie spełniać Twoich oczekiwań, możesz w dowolnym momencie
zrezygnować z prenumeraty, a my zwrócimy Ci pieniądze za wszystkie kolejne
niewysłane egzemplarze. Wystarczy, że poinformujesz nas o swojej decyzji
w formie pisemnej, w tym również pocztą elektroniczną. Rezygnacja z prenu-
meraty w trakcie jej trwania nie wymaga spełnienia żadnych innych warunków
i nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami.
Zamów prenumeratę!
W następnym numerze„Branży Dziecięcej”
jak stworzyćsklep dziecięcy z duszą
bezpłatneporady dekoratora
sekrety marketingudziecięcego
www.branzadziecieca.pl42
IndeksOsoby, / rmy, marki
Indeks osób
Indeks fi rm, marek i instytucji
Babulewicz Agnieszka 34Barczyk Monika 7, 24Bączek Wojciech 15Bednarek Adaś 7Błaszczyk Ewa 7Borys Olga 7Brykczyński Marcin 10, 11Brzozowski Tomasz 10Budkiewicz Danuta 7Cieloch Małgorzata 25Chrostowska-Buzun Anna 10Comte August 26Dziadoń Roman 15Frączek Adam 10Gach-Tkaczyk Patrycja 33Gwis Joanna 11Hartwich Dorota 10, 11Hetmańska Swietłana 27Jenkin Beverly 24
Jungowska Edyta 11Kątna Mirosława 10Kick Ernst 24Kiper Anna 34Kunewa Meglena 25Laor Sara 16Lutyk Jakub 8Łazarkiewicz Magdalena 10Malesa Monika 7Malinowski Andrzej 15Małolepszy Wojciech 10Matejuk Marek 6Młynarska Agata 7Mroczek Agnieszka 10Mulawa Maciej 11Nowicka Katarzyna 29Orłoś Maciej 10, 11Pokorska Marta 10, 11Przebindowska Mija 7
Saleta Nicole 7Saleta Przemysław 7Samotyj Krzysztof 15Samotyj Zbigniew 15Stachowiak Magdalena 10Stanny Janusz 11Stuhr Jerzy 11Stuhr Maciej 11Sysło Tomasz Jakub 10, 11Szwedes Martynka i Zuzia 7Szwedes Piotr 7Terlecka-Zastawniak Anna 15Wasilewski Mieczysław 10Wawiłow Danuta 11Wiśniewska Marta 7Wiśniewski Michał 7Wtulisiak Agnieszka 30, 31Zastawniak Krzysztof 15Zawadzka Dorota 10
5-10-15 33Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski 40Agora 40Akademia Rozwoju Wyobraźni BUKA 10, 11Akapit Press 40Albatros 40Alexis II 9Amber 40Axiom 12Baby Art 37Baby ColleCtion 38Bajo 14Bartek 7, 29, 38Beleduc 41Beppe 13Best Film 40Biuro-Set 13Blubbisie 37Bobi 37Braqeez 38Breakthru Films 40C&A 33Cass Film 40Class Investment 10, 11Cobi 13Coccodrillo 33Corgi 39Cotkotu 36Crayola 41Debit 10, 41Delta Trade 14Demart 35Dertor 36Disney 16, 36Dwie Siostry 10, 11Ecco-Set 35Eccolo 35Edukacja Polska SA 10EMI Music Poland 40Empik 40Epelpol 40Euro-Trade 38Europejskie Stowarzyszenie Branży Zabawek 24Fabryka Miśków 21Fabryka Pomocy Naukowych 6Farbyka Pluszaków 20Fiesta Crafts 37Fisher Price 33Fokus 40Ford 16
General Motors 16Format 10, 11G&P 40Galapagos 40Galeria miniART 34Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej 24Główny Urząd Statystyczny 26, 27Granna 10, 12Grapi-Grapol 14H&M 33Hasbro 12, 16, 39, 41Hemar 15HH Poland 10, 13Huch & Friends 39Imperial Entertainment 40Instytut Matki i Dziecka 27Interkobo 14Jane 33Jawa 14Johnson’s Baby 34Józefi nka 34Kalimba 10Kinder delice 27Kłosek Design 13KM Consulting 27Komisja Europejska 8, 25Komitet Ochrony Praw Dziecka 10, 24, 27Kupper-Automaty 5Lego 12Libra 35Logis 21Mamika 38Maped 41Marketeo.com 21Marko 37Matejuk 6, 34Mattel 12, 16, 36, 39, 41Matthies 37Maxim 15Media Rodzina 40Merlin 40, 41Metal Mind Productions 40Międzynarodowe Targi Poznańskie 6Milan 10Mini Mini 35Ministerstwo Finansów 8Ministerstwo Gospodarki 24Mochtoys 12Moje Bambino 15Monolith Films 40
Nerchau 41Nina 15Nintendo 18NPD Group 16-19Nuk 33Panda-2 10, 11Playgo 39Playmobil 39Polski Komitet Normalizacyjny 24Polskie Centrum Badań i Cetryfi kacji 24Polskie Nagrania 40Polskie Radio 40Polskie Stowarzyszenie Branży Zabaweki Artykułów Dziecięcych 7, 24Procter & Gamble 16Prószyński i S-ka 40Pustefi x 35Rea 10, 34Samo-Pol 15SES Creative 41 Skrzat 40SmarToys 10, 37Sony BMG 40Spielwarenmesse 6, 12, 16, 19, 24St. Majewski 15Stadlbauer 39Stowarzyszenie „Klub Eksportera” 24Sun-Day 15Sunfl ower Studio 10Techland 10, 11The Wall Street Journal 18Tiny Love 33Toya 35Trefl 41Trefl 12TVP SA 40Ulica Sezamkowa 37Universal Music 40Universal Studios 16Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów 25Vision 40Wader & Woźniak 13, 37Warner Music Poland 40Wiking 39Womar 33Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 10Zabawkarstwo W. Bączek 15Zabawki.com.pl 21Znaczenia-imion.info 23Znak 10, 11, 40
Nie dajemytakich dyplomów.
Reklama w „Branży Dziecięcej”Jacek Musiał, tel. 0-71 718 17 24, [email protected]
Ale pomagamy je zdobywać.
Dyplomdla
.................................................
za wybitne osiągnięcia
w działalności gospodarczej,
dynamiczny rozwój
sieci sprzedaży
oraz związany z nim
rekordowy wzrost zysków.
Zachowaj spokój.
Następny numer „Branży Dziecięcej” już na początku maja.