tu i teraz 60 2015

16
GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO styczeń 2015, nr 1 (60) Cena 0 ISSN 1897-1768 WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek Poważnymi ranami, grożący- mi amputacją nogi zakończył się spacer mieszkanki Nowej Wsi. Kobieta, która spacerowa- ła z małym dzieckiem w wózku na ulicy Bursztynowej zosta- ła dotkliwie pogryziona przez psy. Broniła swoje 9-miesięczne dziecko, któremu na szczęście nic się nie stało. Wydarzenie miało miejsce przed południem we wtorek, 13 stycznia w Nowej Wsi w gminie Włocła- wek. 41-letnia kobieta spacerowa- ła z wózkiem, w którym znajdowało się 9-miesięczne dziecko. Otoczy- ły ją psy, które prawdopodobnie wybiegły z prywatnej posesji i trzy z nich ją zaatakowały. - Do wyjaśnienia sprawy poli- cjanci zatrzymali 39-letniego wła- ściciela pobliskiej posesji, który powiadomił pogotowie - wyjaśnia nadkom. Monika Chlebicz, rzecz- nik prasowy komendanta woje- wódzkiego policji w Bydgoszczy. - Na terenie jego posesji przebywało kilka psów. Wezwano weterynarza. Sprawdzono także dokumenty do- tyczące obowiązkowych szczepień psów. Niestety, psy nie były szcze- pione. Choćby z tego powodu wła- ścicielowi grozi grzywna, nawet 5 tys. złotych. Mężczyźnie postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ten jednak zaprzecza, że nie jest właścicielem psów, które pogryzły kobietę. Jednak policjanci w poro- zumieniu z prokuratorem postawili mężczyźnie zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za który grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10. - Jako gmina Włocławek współ- pracowaliśmy z policją - mówi Magdalena Korpolak-Komorowska z Urzędu Gminy Włocławek. - Zale- ży nam na wyjaśnieniu sprawy i na bezpieczeństwie naszych miesz- kańców. Obowiązkiem gminy jest zajmowanie się zwierzętami bez- pańskimi, a te psy mają swojego właściciela. Trzy psy obserwowa- ne są weterynaryjnie w kierunku wścieklizny. Gmina zapłaci za ste- rylizację i szczepienia psów. Jak podała Marta Karpińska, rzecznik Specjalistycznego Szpita- la Wojewódzkiego we Włocławku, obrażenia nóg kobiety są poważ- ne. Pacjentka jest w ciężkim, ale stabilnym stanie, wymaga długie- go leczenia specjalistycznego. Już została przewieziona z Włocławka do specjalistycznego ośrodka zaj- mującego się chirurgią plastyczną i rekonstrukcyjną w Bydgoszczy. Obecnie przebywa w Szpitalu Uni- wersyteckim w Bydgoszczy. Zarówno policja, jak i pracowni- cy UG twierdzą, że nie mieli wcze- śniejszych zgłoszeń o tym, że w Nowej Wsi psy mogą zagrażać przechodniom. Mieszkańcy Nowej Wsi zorga- nizowali w niedzielę, 18 stycznia akcję oddawania krwi, aby po- móc w leczeniu poszkodowanej. Przy świetlicy wiejskiej stanął autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznic- twa. Krew oddawali nawet wło- cławianie. (mp) Pogryziona przez agresywne psy kobieta walczy o swoje zdrowie Wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Kujawy” Czytaj str. 13 promocja * Praca posła nie polega na podnoszeniu palca – czytaj str. 3 * Teraz czas dla naszych – czytaj str. 5 * Interpelacje zmuszają do działania - czytaj str. 7 * Chińczycy w Choceniu - czytaj str. 11

Upload: wydawnictwo-kujawy

Post on 07-Apr-2016

229 views

Category:

Documents


1 download

DESCRIPTION

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/tu_i_teraz_60_2015.pdf

TRANSCRIPT

Page 1: Tu i teraz 60 2015

G A Z E T A W Ł O C Ł A W K A I P O W I A T U W Ł O C Ł A W S K I E G O

stycz

eń 2

015,

nr 1

(60)

Cena

0 zł

ISS

N 1

897-

1768

WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek

Poważnymi ranami, grożący-mi amputacją nogi zakończył się spacer mieszkanki Nowej Wsi. Kobieta, która spacerowa-ła z małym dzieckiem w wózku na ulicy Bursztynowej zosta-ła dotkliwie pogryziona przez psy. Broniła swoje 9-miesięczne dziecko, któremu na szczęście nic się nie stało.

Wydarzenie miało miejsce przed południem we wtorek, 13 stycznia w Nowej Wsi w gminie Włocła-wek. 41-letnia kobieta spacerowa-ła z wózkiem, w którym znajdowało się 9-miesięczne dziecko. Otoczy-ły ją psy, które prawdopodobnie

wybiegły z prywatnej posesji i trzy z nich ją zaatakowały.

- Do wyjaśnienia sprawy poli-cjanci zatrzymali 39-letniego wła-ściciela pobliskiej posesji, który powiadomił pogotowie - wyjaśnia nadkom. Monika Chlebicz, rzecz-nik prasowy komendanta woje-wódzkiego policji w Bydgoszczy. - Na terenie jego posesji przebywało kilka psów. Wezwano weterynarza. Sprawdzono także dokumenty do-tyczące obowiązkowych szczepień psów. Niestety, psy nie były szcze-pione. Choćby z tego powodu wła-ścicielowi grozi grzywna, nawet 5 tys. złotych.

Mężczyźnie postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ten jednak zaprzecza, że nie jest właścicielem psów, które pogryzły kobietę. Jednak policjanci w poro-zumieniu z prokuratorem postawili mężczyźnie zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za który grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.

- Jako gmina Włocławek współ-pracowaliśmy z policją - mówi Magdalena Korpolak-Komorowska z Urzędu Gminy Włocławek. - Zale-ży nam na wyjaśnieniu sprawy i na bezpieczeństwie naszych miesz-

kańców. Obowiązkiem gminy jest zajmowanie się zwierzętami bez-pańskimi, a te psy mają swojego właściciela. Trzy psy obserwowa-ne są weterynaryjnie w kierunku wścieklizny. Gmina zapłaci za ste-rylizację i szczepienia psów.

Jak podała Marta Karpińska, rzecznik Specjalistycznego Szpita-la Wojewódzkiego we Włocławku, obrażenia nóg kobiety są poważ-ne. Pacjentka jest w ciężkim, ale stabilnym stanie, wymaga długie-go leczenia specjalistycznego. Już została przewieziona z Włocławka do specjalistycznego ośrodka zaj-mującego się chirurgią plastyczną

i rekonstrukcyjną w Bydgoszczy. Obecnie przebywa w Szpitalu Uni-wersyteckim w Bydgoszczy.

Zarówno policja, jak i pracowni-cy UG twierdzą, że nie mieli wcze-śniejszych zgłoszeń o tym, że w Nowej Wsi psy mogą zagrażać przechodniom.

Mieszkańcy Nowej Wsi zorga-nizowali w niedzielę, 18 stycznia akcję oddawania krwi, aby po-móc w leczeniu poszkodowanej. Przy świetlicy wiejskiej stanął autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznic-twa. Krew oddawali nawet wło-cławianie.

(mp)

Pogryziona przez agresywne psy kobieta walczy o swoje zdrowie

Wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Kujawy” Czytaj str. 13

promocja

* Praca posła nie polega na podnoszeniu palca – czytaj str. 3* Teraz czas dla naszych – czytaj str. 5

* Interpelacje zmuszają do działania - czytaj str. 7* Chińczycy w Choceniu - czytaj str. 11

Page 2: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 2 Aktualności

„Tu i Teraz”. Wydawca: Wydawnictwo

Kujawy, www.kujawy.media.plAdres: 87-811 Szpetal

Górny, ul. Lipowa 48

Redaktor naczelny Stanisław Białowąs

tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05

e-mail: [email protected]

Redaktor prowadzący:Jolanta Pijaczyńska, e-mail: [email protected]

Przyjmowanie reklam 608 455 658

Ferie zimoweod 16 lutego

W sądzie odbyły się już dwie rozprawy w sprawie podsłuchu rozmów we włocławskim biurze poselskim posłanki Domiceli Kopaczewskiej (PO). To ona pozwała do sądu gazetę, która opublikowała treść nagrań stawia-jących posłankę w nienajlepszym świetle.

Domicela Kopaczewska żąda przeprosin od Rafała Maślanki, właściciela gazety, która w sierpniu ubiegłego roku opublikowała treść nagrań z przebiegu wieczoru wyborczego do Parlamentu Europejskiego odbywające-go się w biurze posłanki. Uważa, że naruszono jej dobro osobiste.

Rafał Maślanka ma inne zdanie, chce oddalenia po-zwu, przekonuje że miał prawo upublicznić treść roz-mów odbywających się w biurze poselskim. Takie biuro utrzymywane jest za publiczne pieniądze, więc prywat-nym nie jest, a osoby które nagrano także są publiczne – mówił Rafał Maślanka.

Posłanka na rozprawach nie pojawiła się, reprezento-wała ją pełnomocnik adwokat Aleksandra Rutecka. Poja-wił się natomiast sprawca nagrania, były radny Sławomir Bieńkowski, który wystąpił jako świadek. Potwierdził, że nagrywał rozmowy, ale nie upublicznił tego. Bieńkowski zeznał pod przysięgą, że nagranie ukradła mu dzienni-karka telewizji CW24, z którą był wówczas związany.

Sąd wyda orzeczenie w tej sprawie 26 stycznia br.

O tym, że wysokie zarob-ki włodarzy gmin, a także radnych wywołują falę nie-przychylnych komentarzy na forach społecznościo-wych i w prasie przekonał się wójt Fabianek Zbigniew Słomski, chociaż nie jest prawdą, że to on właśnie ma najwyższą pensję w po-wiecie włocławskim.

Najwięcej w powiecie włocławskim zarabia wójt gminy Lubanie Larysa Krzy-żańska. Jej wynagrodzenie miesięczne wy-nosi 11.132 zł. Zważywszy, że nowa wójt nie ma żadnego do-świadczenia w pracy samorządu, to wyna-grodzenie jest na wyrost. W porównaniu do odpowie-dzialności, pracy i pensji pre-mier Ewy Kopacz – 16.675 złotych, wynagrodzenie La-rysy Krzyżańskiej aż kłuje w oczy jej wyborców.

Diety wyższe od pensjiOd znacznego podwyż-

szenia sobie diet rozpoczęli

pracę radni powiatu wło-cławskiego. Mowa o ofiar-nej służbie mieszkańcom powiatu, używana jako argu-ment podwyżki, nie przeko-nuje, raczej pachnie obłudą. Nie jeden młody, po stu-diach rozpoczynający pracę chciałby mieć taką pensję za codzienną harówkę. Radni dostają te pieniądze za jed-ną sesję w miesiącu i pracę w komisjach, które też zbie-rają się raz na miesiąc.

Warto zauważyć, że mi-nimalne wyna-grodzenie, które wzrosło wraz z początkiem nowego roku wynosi teraz

1.750 złotych. Od tego trze-ba odprowadzić pieniądze na ZUS, NFZ i urząd skar-bowy i wtedy okazuje się, że na rękę pracownik dostanie tylko 1.286,16 zł.

Tymczasem przewod-niczący Rady Powiatu we Włocławku otrzymuje upo-sażenie miesięczne w wyso-kości 2.250 złotych, wice-

przewodniczący rady oraz członkowie zarządu powiatu po prawie 2.100 złotych. Radni, którzy są przewodni-czącymi komisji mają diety około 1.900 złotych, a wice-przewodniczący komisji - prawie 1.700 złotych.

Natomiast radny, który nie pełni żadnej funkcji w radzie otrzymuje jedynie - 900 zło-tych. „Jedynie”, bo na tle innych funkcyjnych, którzy nic innego nie robią jest to kwota symboliczna. Skut-ki finansowe podniesienia wysokości diet dla radnych to kwota około 46 tysięcy zł rocznie.

Oszczędni

Są jednak włodarze, którzy rozumiejąc trudną sytuację samorządów i solidarność społeczną obniżyli sobie pensje. Tak właśnie zrobił, nie pierwszy raz, wieloletni burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski oraz nowy burmistrz Lubienia, Marek Wiliński.

(bis)

Przysłowia naro-dów: „Gdy pieniądze

mówią – prawda milczy” (rosyjskie)

Według statystyk Wydziału Spraw Obywa-telskich włocławskiego UM we Włocławku zameldowanych jest 109.466 włocławian. Od 1999 roku, kiedy miasto zamieszkiwało 123.439 włocławian liczba mieszkańców z roku na rok maleje.

W roku 2014 we Wło-cławku zameldowało się 1.190 osób, przemeldo-wało na terenie miasta - 1.480 osób, za wymel-dowało – 1.877 osób. Wyjazdy stałe za granicę zgłosiło 131 osób. Zmar-ło 1.293 włocławian, a na świat przyszło 851 noworodków. Łączna liczba dowodów osobi-stych wydanych w roku 2014 wynosi 14.449.

W porównaniu do 2013 roku, kiedy w mieście były zameldo-wane 115.204 osoby, liczba mieszkańców zmniejszyła się o 5.738 osób. Jeszcze kilka lat, a Włocławek straci status miasta stutysięcznego.

Udział w zorganizowanej gru-pie przestępczej oraz oszustwa na szkodę kilku banków - takie zarzuty usłyszał zatrzymany przez włocławskich policjantów 32-latek i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Do policyjnych cel trafiło także 12 innych osób, z czego 10 odpo-wie głównie za pomoc w wyłudze-niach. Śledztwo na tym się jednak nie kończy, a policjanci już wiedzą, że w przestępczy proceder zamie-szanych jest jeszcze przynajmniej kilkanaście osób, a samych czy-nów może być nawet kilkaset.

Policjanci z Włocławka nad prze-stępczym procederem polegają-

Z a w a r c i e m a ł ż e ń s t w a poza urzędem stanu cywilne-go możliwe bę-dzie od 1 marca tego roku.

Od 1 marca 2015 możliwe będzie za-warcie małżeństwa poza urzędem sta-nu cywilnego, np. w ogrodzie lub na plaży. Urzędnik udzieli ślubu, ale nie za darmo. W myśl nowych przepisów za zorganizowanie takiej uroczystości przyszli małżonkowie będą musieli zapłacić 1000 zł.

Zmiany w przepisach są odpowiedzią na potrzeby par, które coraz częściej zwracały się z prośbą o udzielenie ślubu poza siedzibą Urzędu Stanu Cywilnego. Ustawa prawo o aktach sta-nu cywilnego umożliwi zawieranie małżeństwa poza urzędem, jednak w miejscu gwarantującym zachowanie powagi i donio-słości ceremonii oraz bezpieczeństwa wszystkich uczestników. Para, które będzie chciała skorzystać z nowej możliwości po-winna złożyć wniosek do kierownika wybranego urzędu stanu cywilnego i ponieść dodatkową opłatę.

(m)

Pieniądze, które kłują w oczy

Wyższe diety na dzień dobry

Okradali banki na słupycym na wyłudzaniu pieniędzy z kont bankowych pracowali od kil-kunastu miesięcy. Wtedy uzyskali pierwsze informacje, że na terenie Włocławka dochodzi do tego typu przestępstw. Przez cały ten czas funkcjonariusze gromadzili dowo-dy. Sprawdzali skrupulatnie każdą uzyskaną informację. Gdy pro-wadzący śledztwo, nadzorowane przez prokuratora, uznali że ze-brany materiał jest na tyle mocny, aby zatrzymać podejrzewanych zaplanowali uderzenie.

W poniedziałek 12 stycznia na terenie Włocławka policjanci za-trzymali do sprawy aż 13 osób. Wśród nich był jeden z organiza-

torów przestępczego biznesu (32 lat), który następnego dnia w pro-kuraturze usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie prze-stępczej oraz licznych oszustw, na szkodę kilku banków, a opiewają-cych, jak na razie, na kwotę blisko 800 tys. zł. Mężczyzna, jeszcze tego samego dnia decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Kolejni zatrzymani to kobiety i mężczyźni w wieku od 19 do 54 lat. Jak wynika z policyjnych usta-leń, to tzw. słupy. To oni właśnie otwierali konta w bankach, do któ-rych uzyskiwali karty bankomato-we. Te wywożone były za granicę,

gdzie dokonywano nimi transakcji bezgotówkowych.

Dziesięciorgu z podejrzanych prokurator przedstawił już zarzuty pomocnictwa w wyłudzeniach i objął ich policyjnym dozorem.

To jednak nie koniec sprawy. Prowadzący ją policjanci przewi-dują dalsze zatrzymania. Na tym etapie wiadomo już, że w ten przestępczy proceder zamiesza-nych jest jeszcze przynajmniej kil-kanaście osób, a samych czynów może być nawet kilkaset. Jaka jednak była jego skala wiadome będzie po zakończeniu śledztwa.

Za przestępstwo oszustwa ko-deks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.

Inf. KMP Włocławek

Włocławian z roku na rok coraz mniej Publiczne gadanie?

Podsłuchy na wokandzie

Ślub w ogrodzie za 1000 zł

Od 19 stycznia w czterech województwach zaczęły się ferie zimowe. Dwutygodniowa przerwa w szkolnych zajęciach, w zależności od woje-wództwa, nastąpi między 19 stycznia a 1 marca br. Uczniowie z wojewódz-twa kujawsko-pomor-skiego będą wypoczywać dopiero od 16 lutego.

Kolejna, po feriach zimowych przerwa w nauce dopiero z okazji świąt wielkanocnych. Potrwa ona od 2 do 7 kwietnia.

Sprzedam zegarek DOXA z 1950 rokuStan bardzo dobry. Cena 25.000 zł

Tel. 500-401-405 rekl

ama

Page 3: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 3Rozmowa

organizacji pikniku Bezpieczni na Drodze, zakupując sprzęt, często jest sponsorem, jak w przypadku IV powiatowego rajdu rowerowego, organizacji Dnia Dziecka w Otłoczynie (2013 rok) i Stawkach (2014), gminnych dożynek w 2014 roku. Firma gościła sołtysów z Pruszcza Gdańskiego, którzy przyjechali aby zapoznać się z funk-cjonowaniem funduszu soleckiego. Astex pomaga drużynie siatkarskiej w Ciechocin-ku, nieraz przekazywał darowizny ubogim w parafii Ciechocinek.

- Wprawdzie sukces zależy głównie od osiąganych wyników ekonomicznych, ale przecież zdajemy sobie sprawę z faktu, że dobry wizerunek, dobrze funkcjonu-jący zespół pracowników oraz sprawne zarządzanie przekładają się bezpośrednio na te efekty – mówią zgodnie Michał i Marcin Puczyńscy, współwłaściciele firmy (na zdjęciu). – Uważamy, że wzrasta także społeczna odpowiedzialność biznesu, czego przykładem może być nasz udział we wszelkiego rodzaju działaniach choćby sponsorskich i charytatywnych. Cieszą nas takie wyróżnienia, bo budują markę dobrej firmy nie tylko na polu biznesu.

W EXPO XXI w Warszawie odbyło się uroczyste ogłoszenie wyników XVII edycji programu „Przedsiębiorstwo Fair Play”, któremu patronuje Krajowa Izba Przedsiębiorczości. Wśród wyróżnionych laureatów tytułem „Przedsiębiorstwo Fair Play 2014” jest znana w kraju firma Astex - Puczyński. TYNKI KLEJE FARBY z Otłoczy-na (gmina Aleksandrów Kujawski).

Ideą programu „Przedsiębiorstwo Fair Play” jest zachęcenie firm do zachowań etycznych do kształtowania pozytywnych relacji ze społecznością lokalną oraz dbało-ści o środowisko naturalne.

Przy ocenie bierze się pod uwagę nie tylko terminowość, wywiązywanie się z zobowiązań wobec skarbu państwa i pra-cowników, stałe podnoszenie jakości pro-duktów oraz usług, wprowadzanie nowych technologii, dbałość o ochronę środowiska. Jednym z kryteriów była współpraca z lokalną społecznością, co od lat jest mocną stroną firmy Astex – Puczyński.

Zakład wspólnie z Urzędem Gminy w Aleksandrowie Kujawskim pomagał przy

Astex - Puczyńscy przedsiębiorstwem fair play

W Sejmie widać panią na mów-nicy, wielokrotnie była pani po-słem sprawozdawcą. Co to ozna-cza? Pytam, ponieważ według definicji z internetu wziętej, to osoba tylko informująca o zmia-nach w rozpatrywanym projekcie ustawy. Chyba to trochę za mało powiedziane?

- Dziękuję bardzo za to pytanie, bo Czytelnicy powinni wiedzieć, jakie jest naprawdę zadanie posła sprawozdawcy, a nie tylko upatry-wać go, jako osobę czytającą pro-jekt ustawy. To czytanie poprzedzo-ne jest długą i żmudną pracą. Poseł sprawozdawca to poseł, który pro-wadzi ustawę w imieniu komisji lub połączonych komisji. Najczęściej projekt ustawy rozpatrują powo-ływane w tym celu nadzwyczajne podkomisje, którym sprawozdaw-ca przewodniczy.

Zatem rolą posła sprawozdawcy jest procedowanie całości ustawy. To oznacza prowadzenie konsul-tacji społecznych, zapraszanie na posiedzenia komisji wszystkich za-interesowanych ustawą, zgłaszanie poprawek, a na koniec zdawanie relacji z wszystkich prac.

Ile razy była pani posłem spra-wozdawcą?

- Mam, wśród parlamentarzystów naszego okręgu włocławsko-toruń-skiego, a także bydgoskiego naj-większą liczbę przygotowywanych projektów ustaw. Znalazłam się w pierwszej trzydziestce posłów spra-wozdawców w Sejmie. Do dnia dzi-siejszego byłam 12 razy sprawoz-dawcą ustaw. Komisje Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Polityki Spo-łecznej i Rodziny, do których nale-żę najczęściej desygnują mnie na posła sprawozdawcę. Oprócz tego

występuję w Sejmie także w imieniu klubu Platfor-my Obywatelskiej.

Ostatnio przewod-niczyła pani podkomisji nadzwyczajnej do rozpa-trzenia rządowego pro-jektu ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych. Ustawa oczekuje na podpis prezydenta RP.

- Była to ustawa bardzo kontrowersyj-na społecznie i medialnie. Tę ustawę reali-zowaliśmy aż trzy miesiące, bowiem roz-poczęcie prac nad nią spowodowało protesty społeczne przed sejmowym budyn-kiem. Ustawę trzeba było przyjąć, ponieważ jest ona przeniesieniem na grunt polski unijnej dyrektywy.

Prowadziłam prace nad projek-tem tej ustawy w imieniu połączo-nych Komisji Edukacji, Nauki i Mło-dzieży oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Gdy prace powierzono mnie byłam trochę zaniepokojona, bo po drugiej stronie, tej protestują-cej byli ludzie znani z okładek ga-zet oraz profesorowie, naukowcy, przedstawiciele wielu organizacji chroniących prawa zwierząt.

Mimo obaw udało się pani.

- Dumna jestem z tej pracy, czyli całego procedowania i tej ustawy. Pierwsze rozmowy były bardzo trudne. Wtedy zdecydowaliśmy się na jak najszersze konsultacje spo-

łeczne, jak najszersze wsłuchanie się w opinie wszystkich zainteresowanych projektem ustawy. Udało się zebrać cztery merytoryczne opinie od ekspertów

zewnętrznych, aby wiedza dotycząca za-

gadnienia była szeroka. Wiele zgłasza-

nych przez stro-nę społeczną opinii i uwag zostało przyję-tych w formie poprawek . Ta wspólna praca dała bardzo do-bry efekt w postaci przyjętej , bez dal-

szych protestów ustawy. Jednak najbardziej zaskoczyła,

ale także ucieszyła mnie wypo-wiedź prof. dr hab. Andrzeja Elża-nowskiego, członka ZG Polskiego Towarzystwa Etycznego, który w li-ście skierowanym do premier Ewy Kopacz napisał „Z perspektywy prawie 20 lat wysiłków legislacyj-nych, współpracę z Panią Minister (prof. Leną Kolarską – Bobińską) jak i prowadzącymi projekt posłami PO (Domicela Kopaczewska, Dorota Niedziela, Artur Dunin) uważam za wzór dla przyszłego współtworze-nia prawa przez Rząd i obywateli”.

Trochę się pani chwali...

- Chwalę się. Każdy człowiek, który osiągnie w życiu jakiś mały lub duży sukces jest zadowolony. Dobre efekty pracy cieszą. Naj-ważniejsze w tym jest jednak to, że

przyjęta ustawa zwiększa kontrolę nad prowadzonymi doświadcze-niami, minimalizuje eksperymen-towanie, a to wszystko zmierza do zlikwidowania niepotrzebnego cier-pienia zwierząt.

Zwierzęta laboratoryjne są teraz otoczone większą opieką. Zapisy ustawy nie zmierzają do zahamo-wania postępu w medycynie i roz-woju nauki. Udało się pogodzić te dwie sprawy.

Biorąc pod uwagę pani wy-kształcenie i wieloletnie doświad-czenie zawodowe zrozumiałym jest, że najwięcej ustaw, nad któ-rymi pani pracowała wiąże się jednak z oświatą. Na 84. posie-dzeniu Sejmu kolejnym przyjętym aktem prawnym była nowelizacja ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw. Też była pani posłem sprawozdawcą.

- Całe moje życie to edukacja. Na-tomiast przyjęta ustawa wykonuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego zgodnie, z którym zagadnienia zwią-zane z konstytucyjnym prawem do nauki powinny być określone bezpośrednio w ustawie, a nie jak dotąd w rozporządzeniach ministra edukacji. To wszystko, co określał minister w rozporządzeniu, czyli warunki i sposób oceniania, klasy-fikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach znalazło się teraz w ustawie.

Przy okazji pracy nad ustawą poja-wił się również inny problem. Usta-liliśmy poprzednio, dla podniesienia standardu nauczania w klasach 1-3, że liczba dzieci w oddziałach powin-na wynosić 25. Jednak pojawiło się pytanie - co zrobić, jeśli dojdzie jed-no dziecko w trakcie roku szkolne-go? Wtedy dzielenie klasy stwarza wiele trudności.

Pani min is ter Joanna Kluz ik -Rostkowska, odpowiedzialna za edukację zaproponowała popraw-kę, aby w trakcie roku szkolnego, jeśli liczba dzieci się zwiększy nie dzielić klasy. Jednak nie zgodził się na to Rzecznik Praw Dziecka, mini-ster Marek Michalak, który uważa, że byłoby to obniżenie standardów nauczania. Powstał pat. Próbowa-łam negocjować, ale nie udało się. Wtedy zaproponowałam własną poprawkę, i okazało się, że została przyjęta. Otóż o tym, czy w takiej sytuacji dzielić klasę, pod warun-kiem, że w trakcie roku szkolnego dojdzie nie więcej niż dwoje dzieci i będzie zatrudniony w klasie asy-stent nauczyciela - zadecydują ro-dzice, pisząc odpowiedni wniosek do dyrektora szkoły.

Podaję ten przykład po to, aby pokazać, że posłowie mają czasami rzeczywisty wpływ na kształt usta-wy, a nie tak, jak niektórzy twierdzą, iż praca posła polega na „podno-szeniu ręki”.

Udało się też wprowadzić do tej ustawy zapis, że samorządy nie będą mogły przekazywać prowa-dzenia szkół swoim spółkom.

Muszę jednak powiedzieć, że ten mój udział w procesie legislacyjnym nie byłby możliwy bez wielu spotkań, które prowadzę z samorządowcami, nauczycielami, rodzicami, różnymi grupami społecznymi.

Nowy rok rozpoczyna pani od ko-lejnych spotkań z nauczycielami.

- Powszechnie wiadomo, że na-uczyciele narzekają na nadmiar pro-wadzonej dokumentacji szkolnej. Dlatego, wspólnie będziemy praco-wać nad określeniem standardów pracy nauczyciela. Chcę, zatem ra-zem z nauczycielami i dyrektorami szkół określić minimum dokumen-towania pracy nauczyciela.

Chce też zainicjować Uniwersytet Rodziców, który byłby stowarzysze-niem rad rodziców. Już się zgłosiły podmioty do współpracy. Rodzice muszą wiedzieć, czego mogą od szkoły oczekiwać. Zainteresowała się tym również PWSZ we Włocław-ku. Natomiast razem z włocławską WSHE chcemy zorganizować kon-ferencję naukową we Włocławku o nauczaniu korczakowskim.

Rozmawiała:Jolanta Pijaczyńska

Praca posła nie polega na podnoszeniu palca

Rozmowa z poseł Domicelą KOPACZEWSKĄ (PO), wiceprzewodniczącą Sejmowej Komisji Edukacji

ejmie także bu Platfor-kiej.

przewod-podkomisji

do rozpa-wego pro-o ochronie

rzystywanychukowych lub

Ustawa podpis

o

łeczne, jwsłuchopiniezainteprojektUdało cztery opinie o

zewnętrzwiedza d

gadnieniaWiel

nynoz

Ą ( ), p

Page 4: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 4 Gmina Choceń

Rozpoczął pan swoją trzecią kadencję wójta. Jednak po wy-borach samorządowych zaszło wiele zmian w Radzie Gminy Choceń. Utworzyła się sześcio-osobowa opozycja. Widzi pan szansę na współpracę z wszyst-kimi radnymi?

- Nie jestem zainteresowany dzieleniem rady, nie ma radnych swoich i obcych. Wszyscy, którzy znaleźli się w samorządzie gminy Choceń obiecywali dbać o rozwój naszej gminy, dlatego widzę duże pole do wzajemnej współpracy. Oczywiście na pewno są radni, którzy mają własną wizję gminy Choceń, ale często ta wizja jest zbieżna z moją i radnych koalicji.

Dobrze byłoby, aby ważne de-cyzje dla gminy były podejmo-wane maksymalną liczbą głosów. Bardzo dobrym przykładem jest głosowanie nad tegorocznym bu-dżetem. Przyjęto go jednogłośnie, za co bardzo dziękuję wszystkim radnym. Tym bardziej, że jest to trudny budżet, bo jeszcze nie ma w nim środków unijnych, które z pewnością, jak się pojawią, bę-dziemy starali się pozyskiwać, tak jak było to do tej pory, w okresie poprzednich kadencji.

Mówiąc o budżecie, ile wyno-si jego wysokość i co z zadłuże-niem gminy?

W święto Trzech Króli w Choceńskim Centrum Kultury zabrzmiały kolędy i pastorał-ki, rozgrzewając serca licznie zebranych słuchaczy.

Na scenie wspólnie wy-stąpili: seniorzy oraz dzieci i młodzież. Godzinne, wartkie i przygotowane na wysokim poziomie widowisko, zachwy-ciło wielu. Minęło tak szybko, że nie wszyscy chcieli uwie-rzyć, że już się skończyło.

- Koncert kolęd i pastora-łek w Choceńskim Centrum Kultury - Bibliotece jest już tradycją i zajmuje stałe miej-

- Budżet na 2015 rok – to 27 mi-lionów złotych. Jednak, gdy odli-czymy wszystkie konieczne, obli-gatoryjne wydatki, to tak naprawdę wolnych środków pozostanie nam tylko około 3 milionów złotych. Nie zakładamy zwiększenia zadłużenia gminy, chcemy je utrzymać na do-

tychczasowym, dopuszczalnym, i co ważne, bezpiecznym poziomie. Natomiast te rezerwy kredytowe, które posiadamy, spożytkujemy na wkład własny przy pozyskiwaniu pieniędzy unijnych, bo przecież powszechnie wiadomo, że bez własnego wkładu nie zrealizuje się żadnego projektu finansowanego z funduszy unijnych.

Należycie do obszaru funkcjo-nalnego Włocławka, więc więk-szość projektów będzie realizo-wana wspólnie.

- To był dobry pomysł. Razem z Włocławkiem do obszaru funkcjo-nalnego należy 10 gmin. Pieniądze, o które będziemy się starać będą pochodziły z Regionalnego Progra-mu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. Do całego naszego re-gionu trafi 1,9 miliarda euro z Unii Europejskiej. Po dodaniu wkładu krajowego województwo kujaw-sko-pomorskie będzie dysponować w ramach RPO kwotą 2,23 miliarda euro, czyli 9,5 miliarda złotych.

Rozpoczęcie wdrażania RPO i ogłoszenie pierwszych konkursów przewidywane jest na drugi kwar-tał 2015 roku. Procedury oceny projektów są długie, więc może być tak, że fala pieniędzy ruszy dopiero pod koniec roku. Nasze plany inwestycyjne są szerokie, zamierzamy m.in. wykonać termo-

modernizację budynków, wybudo-wać salę sportową w Śmiłowicach, będziemy prowadzili dalsze prace na choceńskiej plaży nad jeziorem Borzymowskim. Kolejna inwesty-cja to solary na ciepłą wodę dla 400 budynków.

Na jakie inwestycje przeznaczycie pieniądze własne gminy Choceń?

- Przede wszystkim skupiamy się na budowie dróg, aby poprawić bezpieczeństwo komunikacyjne mieszkańców i innych użytkow-ników traktów przebiegających przez naszą gminę. Już wiadomo, że będziemy budować wspólnie z innymi gminami kolejną „schety-nówkę”. Zakończył się już wybór projektów, które realizowane będą w województwie kujawsko-po-morskim w 2015 roku.

Zadanie pod nazwą „Przebudowa dróg gminnych w rejonie komuni-kacyjnym gmin: Włocławek, Lubra-niec, Boniewo i Choceń” zostało zaakceptowane i będzie dofinanso-wane. Modernizacja drogi biegnącej przez Koszanowo, Gołębin, Kanie-wo, Kłobię, Wichrowice i Choceń na łącznym odcinku 27 kilometrów będzie kosztowała ponad 6 mln zł..

Na terenie naszej gminy powstanie 15 kilometrów przebudowanych dróg. Wkład własny gminy to około 1,5 mln zł. Najdroższą drogą będzie jednak „schetynówka” budowana wspól-nie z powiatem Borzymie - Szczyt-

Nie można dzielić radnych na swoich i obcych

Rozmowa z Romanem NOWAKOWSKIM, wójtem gminy Choceń no, do której gmina musi dołożyć aż 900 tys. zł za odcinek 5 km. Ponadto będziemy przeznaczali pieniądze na wykonanie dokumentacji pod duże, przyszłe inwestycje dofinansowywa-ne z funduszy unijnych. Gdy zostaną ogłoszone konkursy, my będziemy do nich dobrze przygotowani.

Jakie inne, ważne zadania w najbliższych miesiącach?

- Przed nami wiele zebrań w so-łectwach, bowiem czeka nas wy-bór nowych sołtysów. W gminie Choceń jest 28 sołectw, w każdym z nich trzeba zorganizować zebra-nie sołeckie. Planuję organizacje zebrań w miesiącach od marca do maja. Bardzo sobie cenię takie ze-brania i bezpośrednie spotkania z ludźmi. Wtedy można usłyszeć o potrzebach i problemach występu-jących w każdej, nawet najmniej-szej miejscowości naszej gminy. Posłuchać, co sądzą ludzie o na-szych samorządowych planach. Jeśli czegoś istotnego nie dostrze-gliśmy to z pewnością będziemy się starali te sprawy rozstrzygać.

Minęły prawie trzy lata od cza-su, kiedy upadły zakłady mięsne MAT w Czerniewicach. Nadal bu-dynki stoją puste i niszczeją. Nic się nie dzieje?

- Budynki i grunty po zakładach mięsnych w Czerniewicach należą do PKO Leasing. W ubiegłym roku część zakładu próbował sprze-dać syndyk, jednak nie udało się. Obecnie w banku została złożona oferta niemiecka. Jednak czy doj-dzie do sprzedaży, jeszcze nie wia-domo . Kupiec jest, problem w tym czy PKO Leasing sprzeda budynki i grunty za oferowaną kwotę, czy będzie szukać nowego kupca.

Rozmawiała: J.P.

Pastorałki połączyły pokolenia sce w kalendarzu gminnych imprez – mówi Ariel Malinow-ski, dyrektor CCK. - Tradycją noworocznego koncertu jest bogaty repertuar, w którym znalazły się polskie kolędy i pastorałki jak: „Dzisiaj w Be-tlejem”; „Bosy pastuszek” czy „Cicha noc”. Po raz kolejny okazało się, że muzyka łączy pokolenia i wspólne wykona-nie „Pójdźmy wszyscy do sta-jenki” otworzyło serca licznie zebranej publiczności.

Wystąpił Zespół folklory-styczny „Śmiłowiónki” pod kierownictwem Danuty Kacz-marek i Miłosza Kierzkowskie-go, kierownika muzycznego zespołu oraz Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia Kujawska” – przygotowany przez Ju-lię Skowrońską – instruktora warsztatów teatralno-ludo-wych, chór dziecięcy SP w Choceniu oraz grupa wokalna CCKB pod opieką Katarzyny Kurkiewicz-Błaszczyk.

Koncert był również okazją do zaprezentowania nowych piętnastu strojów ludowych uszytych dla dziewcząt i chłopców. Pieniądze na ten cel oraz na organizację warsz-tatów teatralno-ludowych i zakup kurtyny scenicznej dla Choceńskiego Centrum Kul-tury-Biblioteki pozyskano w ramach małych projektów z PROW w kwocie 14.990 zł. Całkowity koszt zadania wy-niósł 23.048 zł.

(j)

W Choceniu Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz jedenasty za sprawą sztabu utworzone-go przy Społecznym Liceum Ogólnokształ-cącym im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego i

Grali w finalez sercem

Pokaz pierwszej pomocy przedmedycznej w wykonaniu uczniów ze Społecznego Liceum Ogólnokształcącego z profilu „ratownictwo i promocja zdrowia” pod kierunkiem ratownika medycznego – Łukasza Bińkowskiego

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Społecznej Zasadniczej Szkole Zawodowej im. Adama Mickiewicza. Finałowe granie odbyło się w budynku Choceń-skiego Centrum Kultury. Organizatorom udało się pobić rekord i ze-brać kwotę 12.050 zł.

Roman Nowakowski

Page 5: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 5 Ludzie

Nowi włodarze miast i gmin roz-poczęli pracę w okresie przedświą-tecznym. Rządzenie zaczęło się od wielu okołoświątecznych, uro-czystych i przyjemnych spotkań. Posypały się pierwsze zwolnienia z pracy tych tzw. niewygodnych i obsadzenie stanowisk swoimi. Później była długa przerwa świą-teczna, którą co niektórzy, przedłu-żyli sobie do dwóch tygodni.

W styczniu rozpoczęło się wpro-wadzanie zmian w projektach bu-dżetów sporządzonych jeszcze przez poprzedników i kolejne ru-chy kadrowe.

Co robią ci, którzy zwolnili fotele?

Były prezydent Włocławka An-drzej Pałucki w lipcu tego roku odej-dzie na emeryturę. Do tego czasu jest pracownikiem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wło-cławku, ale bez obowiązku świad-czenia pracy.

- Umówiłem się z dyrektorem szpitala, że nie będziemy udzielać informacji o mojej pracy, jestem osoba prywatną - mówi Andrzej Pa-łucki. - Sprawa zakończyła się po mojej myśli i jestem zadowolony z przyjętego rozwiązania.

Dlaczego szpital? Andrzej Pałucki był dyrektorem włocławskiego Szpi-tala Wojewódzkiego przez prawie rok. Od 19 grudnia 2005 roku (jako pełniący obowiązki), a następnie od 3 sierpnia 2006 roku, jako dyrektor 4 grudnia 2006 roku otrzymał urlop bezpłatny w związku z pełnieniem funkcji prezydenta Włocławka.

Zaraz po przegranych wyborach były prezydent zapowiedział powrót do pracy w szpitalu. Problem w tym, że od 1 kwietnia 2013 roku szpital, w którym pracował formalnie nie istnieje. Nowa jednostka, która powstała z połączenia Szpitala Wo-jewódzkiego ze Stacją Pogotowia Ratunkowego - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przejęła jednak zo-bowiązania pracownicze obu po-przednich jednostek, tak więc byłe-go pracownika przyjąć musiała.

Andrzej Pałucki jest w okresie ochronnym, bowiem do nabycia prawa emerytalnego brakuje mu niewiele miesięcy. Zatem zwolnić z pracy go nie można. Znalazło się jednak inne rozwiązanie. W wyniku negocjacji, w które zaangażował się Urząd Marszałkowski zwarto kom-

Do konsultacji społecz-nych skierowany został wieloletni rządowy pro-gram „Senior-WIGOR”. Mi-nisterstwo Pracy i Polityki Społecznej przeznaczy do 2020 roku 360 mln zł na utworzenie dziennych do-mów i klubów dla senio-rów. W bieżącym roku za-planowano powstanie 100 takich miejsc w gminach wiejskich. Nowa sieć pla-cówek ma ułatwić aktywi-zację osób starszych.

Społeczeństwo się sta-rzeje. GUS wskazuje, że w

Teraz czas dla naszych

Babcia i dziadek pełni wigoru2030 roku liczba osób w wieku 85 lat i więcej może w Polsce sięgać prawie 800 tysięcy. Z badań Eurostatu wynika, że w 2020 r. oso-by po 60. roku życia będą stanowić blisko 25 procent ludności.

Program „Senior-WIGOR”, skierowany jest do samo-rządów, które będą mogły ubiegać się o dofinansowa-nie utworzenia placówki w wysokości do 80 procent całkowitego kosztu realizacji projektu, jednak nie więcej

niż 100 tys. zł. Dofinansowa-nie na wyposażenie dzien-nego domu dla seniorów wyniesie do 50 tys. zł, a klu-bu 25 tys. zł.

Dzienne domy Senior - WI-GOR oraz Kluby Seniora-WI-GOR to placówki, które będą mogły otrzymać także dofi-nansowanie na działalność bieżącą w przeliczeniu na jednego uczestnika. Koszt utrzymania wyliczono - do 200 zł w Dziennym Domu Senior - WIGOR i do 150 zł w Klubie Senior - Wigor.

(n)

promis. Byłego prezydenta przyjęto i jednocześnie zwolniono z obo-wiązku świadczenia pracy. W lipcu odejdzie na emeryturę. Już przed-łożył wniosek o rozwiązanie umowy o pracę z dniem nabycia uprawnień emerytalnych.

Rewolucja w miejskich spółkach

Pierwsze zwolnienia posypały się we włocławskim Miejskim Przed-siębiorstwie Energetyki Cieplnej. Odwołani zostali członkowie zarzą-du Michał Pietraszewski (prezes) i Stanisław Pawlak (wiceprezes). Stanowisko prezesa objął Jacek Kuźniewicz, były wiceprezydent Włocławka, który do wyborów szedł razem z PO. Pracę w MPEC stracił też Piotr Kowal, szef wojewódzkich struktur młodzieżówki Sojuszu Le-wicy Demokratycznej.

- Nad czym tu debatować – mówi Stanisław Pawlak. - Po zmianie władzy takie odwołania są w na-szym kraju normą. Na razie jestem na urlopie, odpoczywam. Oczekuję, że będę pracował, ponieważ jestem pod podwójną ochroną Po pierwsze, wynikającą z kodeksu pracy, po dru-gie jestem radnym województwa i z tego tytułu też jestem chroniony. Jeżeli zostaną mi przedstawione odpowiednie warunki pracy na no-wym stanowisku - to je przyjmę. Postanowiono, że nie będę świad-czył pracy, nawet jak mi się skończy urlop.

Na razie zaproponowano mi pod-rzędne stanowisko. W żadnej firmie nie ma tak, że byłym prezesom, dy-rektorom proponuje się stanowisko podległe osobom, którymi dotych-czas kierowali. Mogę być pracow-nikiem podległym bezpośrednio prezesowi, a nie jakiemuś kierow-nikowi. Ja swoim postępowaniem zmierzam do porozumienia się w tej sprawie. Także rozglądam się za nową pracą.

Jak zapowiadał prezydent Ma-rek Wojtkowski, zmiany zajdą we wszystkich radach nadzorczych spół-ek miejskich. Prezydent mówi, że musi mieć zaufanie do najbliższych współpracowników. Już wiadomo, że nowe zarządy spółek miejskich będą jednoosobowe.

Zatem do „odstrzału” są kolejni prezesi: SANIKO - prezes Edward Ziemski i zastępca Mirosław Bień-kowski; MPWiK - prezes Bogdan Laszuk, zastępca Józef Kluczyński; MPK prezes - Marek Krygier; BAZA - prezes Piotr Stolcman; MZOZ - prezes Arkadiusz Nowodworski. Podobno do MPK ma pójść obecny wicestarosta włocławski Andrzej Stasiak (PiS). Mówi się, że kolejni prezesi miejskich spółek będą re-komendowani przez te partię, a to oznaczałoby, że to ona będzie rzą-dziła miastem.

Stracili synekury

Rady nadzorcze miejskich spółek też zostały odwołane. Synekurę w

MPEC stracili: Małgorzata Gliwa-Sokorska, Róża Karaszewska i Da-riusz Wojtczak. W radzie nadzorczej MPK już nie będą zasiadali: Henryk Kaczmarek, Iwona Rucińska i Mie-czysław Waraksa. W Miejskim Za-kładzie Opieki Zdrowotnej z rady odwołano: Katarzynę Król-Szymań-ską, Agnieszkę Pawłowską i Sławo-mira Sarnowskiego. Radę nadzorczą Bazy musieli opuścić: Arkadiusz Czajkowski, Władysław Kubiak i Stanisław Śliwka. Z rady nadzor-czej Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zostali odwołani: Zbigniew Górski, Wie-sław Mikołajczewski i Bogumił Wit-kowski, a z rady Saniko: Edward Adamkowski, Joanna Hofman-Ku-pisz, Stefan Szymczak.

Dla już byłych członków rad nadzorczych odwołanie łączy się z utratą wynagrodzenia w wysoko-ści w granicach 1000-1500 złotych miesięcznie. Teraz synekura, czyli dobrze płatne stanowisko nie wy-magające wielkiego wysiłku przy-padną nowym, wskazanym przez rządzących.

Nowi w radach nadzorczych spółek miejskich

W radach nadzorczych już są nowi przewodniczący, członkowie reprezentanci załogi spółki. Więk-szość z nich to prawnicy i naukowcy (Marcin Kałduński - doktor prawa, pracownik Wydziału Prawa i Ad-ministracji UMK; Jacek Zagajew-ski i Emil Zalewski to adwokaci z Warszawy; Piotr Murawski - radca prawny z Włocławka. Prof. Robert Karaszewski, ekonomista z UMK w Toruniu jest przewodniczącym rady nadzorczej zespołu miejskich przy-chodni) .

Nowe rady nadzorcze:Baza: Arkadiusz Warzyński, Róża

Karaszewska, Arkadiusz Czajkow-ski; MPK: Marcin Wojciechowski, Wiesław Wnukowski, Iwona Ru-cińska; Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej: Robert Mu-siałkiewicz, Emil Zalewski, Dariusz Wojtczak; Miejskie Przedsiębior-stwo Wodociągów i Kanalizacji: Piotr Murawski, Jacek Zagajewski, Wiesław Mikołajczewski; Miejski Zespół Opieki Zdrowotnej: Robert Karaszewski, Stanisław Przekwas, Agnieszka Pawłowska; Saniko: Jo-anna Kozińska, Marcin Kałduński, Edward Adamkowski.

Reorganizacje i zwolnienia

W połowie stycznia pracę zaczę-li tracić dyrektorzy wydziałów w Urzędzie Miasta Włocławek. Jako pierwsze, 15 stycznia wypowiedze-nia otrzymały Małgorzata Ziółkow-ska, dyrektor Wydziału Promocji Zdrowia i Polityki Społecznej oraz Katarzyna Figiel-Stolcman, dyrek-tor Wydziału Gospodarowania Mie-niem Komunalnym. Wydział Gospo-darki Mieniem Komunalnym został połączony z Wydziałem Gospodarki Komunalnej, którego dyrektorem jest (jeszcze?) Andrzej Sołtysiak.

Zmiany kadrowe zaszły w Wydzia-le Edukacji Urzędu Miejskiego. Wy-powiedzenie z pracy otrzymała dy-rektor Bożena El-Maaytah. Powód? Reorganizacja.

Dyrektorem Wydziału Organiza-cyjno-Prawnego i Kadr będzie sekre-tarz miasta Wiesława Konopczyń-ska, zastąpiła Annę Majchrowicz. Reorganizacja będzie zapewne po-wodem jeszcze nie jednej dymisji.

W powiecie włocławskim

W gminie Lubanie odwołana ze stanowiska, już 9 grudnia 2014 roku, została Janina Mierzwicka, zastęp-ca wójta gminy Lubanie. Odwołanie było równoznaczne z wypowiedze-niem stosunku pracy. Przez okres wypowiedzenia była zastępczyni wójta nie będzie przychodziła do pracy, zwolniona została ze świad-czenia pracy.

Pracę stracił również Mirosław Niemczyk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Lubaniu. Powo-dów nie podano.

Kolejne wypowiedzenia zostały zapowiedziane. Do połowy roku nastąpić ma wymiana kadry w Urzę-dzie Gminy Lubanie.

W Izbicy Kujawskiej odwołany z funkcji został zastępca burmistrza Henryk Krzyżanowicz. Wrócił do poprzedniej funkcji – kierownika Gminnego Zespołu Oświaty.

Nowa miotła, nowe porządki w urzędach, szkoda tylko, że przyzwy-czajenia stare. Samorządowcy nie kryją, że chcą wprowadzić własne porządki i nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby wprowadzano je z klasą, a nie zawsze tak się dzieje.

(jot)

Krajobraz po bitwie. Reorganizacja ładnie brzmi

Zmiany kadrowe zaczęły się od MPC-u

W gminach mają powstać domy i kluby dla seniorów

Page 6: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 6 Lubień Kujawski

Lubień Kujawski prze-kazał na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ponad 6.200 złotych.

Najwięcej, bo 350 zł zapłacono za tytuł jednodniowego burmi-strza. Na fotelu burmi-strza Marka Wilińskie-go zasiądzie Dariusz Durys. Będzie on spra-wował jednodniową władzę w Lubieniu Ku-jawskim.

Pod koniec stycznia odbędzie się sesja, na której rada będzie zatwierdzała budżet na 2015 rok. Myśli pan, że projekt w zapro-ponowany przez pana zostanie uchwalony?

- Mam taką nadzieję, ponieważ zmiany, które znalazły się w pro-jekcie budżetu są nie tylko moją propozycją. Budżet o wartości około 21 milionów złotych podle-gał wielu konsultacjom, omawiany i wypracowany ostatecznie został na wszystkich komisjach rady. To radni zgłaszali wiele uwag i propo-zycji. Szukaliśmy też oszczędności i takie wygospodarowaliśmy, np. w pracy Urzędu Gminy.

Ostateczny proponowany kształt dokumentu na 2015 rok jest zawar-tym budżetowym kompromisem. Dlatego jestem przekonany, że z podjęciem uchwały w tej sprawie nie będzie kłopotów. Jednak jak będą głosowali poszczególni radni, to się okaże dopiero 30 stycznia.

Jakie najistotniejsze inwesty-cje chcecie zrealizować w tym roku?

- Zapisaliśmy do realizacji trzy inwestycje drogowe. Pierwsza to „schetynówka” licząca około 9 kilometrów. Jej budowa będzie kosztowała około 4 milionów zł. To droga biegnąca m.in. przez Szewo, Beszyn, Dziankowo. Pla-nujemy też przebudowę 1 km dro-

W myśl pierwotnych założeń organizatorem szkoły w Lubieniu Kujaw-skim miała być Stefania Chrobocińska, przed-wojenna nauczycielka, podczas okupacji pro-wadząca tajne komplety. Ostatecznie tego trudne-go zadania podjął się od-delegowany do tego celu w lutym 1945 roku przez Komisje Szkolną we Wło-cławku Jan Wernyhora.

Po akceptacji jego oso-by przez lubieńską Radę Narodową rozpoczął działania, których celem było utworzenie placów-ki edukacyjnej na terenie miasteczka. O zaufaniu względem pierwszego dyrektora świadczy fakt, iż mieszkańcy wsi z tere-nu gminy, zwracali się do niego z prośbą o pomoc w utworzeniu wiejskich placówek oświatowych.

Odtworzenie szkoły nie było zadaniem łatwym z racji wszechobecnej po-wojennej biedy, a także z powodu trudności w kompletowaniu kadry. Podczas pierwszych tygo-dni prac nad organizacją szkoły do pracy zgłosiło się sześć osób z czego

gi w miejscowości Gole oraz 1,5 km drogi w Wiktorowie. Ponadto będziemy w miarę potrzeb napra-wiać i utwardzać zniszczone drogi podczas zimy. Pieniądze przezna-czamy również na wykonanie do-kumentacji kolejnych dróg.

Co poza drogami?- Czeka nas zakończenie dużej in-

westycji w postaci budowy kanali-zacji sanitarnej w miejscowościach Kaliska i Gole. Przeznaczyliśmy 1 milion złotych na budowę przydo-mowych oczyszczalni ścieków. Na razie mamy 40 zgłoszeń od miesz-kańców, ale z pewnością będzie ich więcej, bo wnioski nadal wpływają

do urzędu.Zaplanowaliśmy wykonanie do-

kumentacji oczyszczalni ścieków, którą w przyszłości chcemy wy-budować w Kłóbce. Jest też wiele mniejszych i tańszych inwestycji, np. budowa placu zabaw przy szkole w Lubieniu Kujawskim.

Mówił pan o szukaniu oszczęd-ności w pracy Urzędu Gminy. Pierwsza oszczędność to pana pensja?

- Nie o tym chciałem mówić, ale przyznaję, że moja pensja jest o wiele mniejsza od poprzednie-go burmistrza. Obniżenie pensji burmistrza było jednym z moich postulatów wyborczych, dlatego sam poprosiłem radnych o taką decyzję, bo to ich kompetencja. Zmniejszyli mi pensję z dotych-czasowych prawie 12 tys. zł otrzy-mywanych przez poprzedniego burmistrza do 9 tys. zł. Można więc powiedzieć, że z tego tytułu miesięcznie oszczędzamy 3 tys. złotych.

Zapowiedział pan, że Urząd Miejski będzie czynny dłużej.

- Zmiany godzin pracy Urzędu Miejskiego w Lubieniu Kujawskim ulegną dopiero od 1 lutego. Będzie to dostosowanie pracy urzędu do przepisów prawnych, a dokładnie kodeksu pracy, bowiem dotąd nie był zachowany 40-godzinny tydzień

pracy. Inną potrzebę zmiany godzin pracy sygnalizowali również miesz-kańcy, zwracając uwagę na wydłu-żenie pracy we wtorki do godziny 16.00. Spełniliśmy ten postulat.

Zabiegał pan o wspólne pro-mowanie terenów inwestycyj-nych razem z innymi gminami.

- Strefy gospodarcze to ogrom-ny potencjał, który należy wy-korzystać. Trzy duże, uzbrojone tereny inwestycyjne z dobrą infra-strukturą czekają na potencjalnych inwestorów. Myślę o tych we Włocławku, Brześciu Kujawskim i Lubieniu Kujawskim. Promocja tych terenów w naszym regionie powinna być naszym, samorzą-dowym wspólnym interesem.

Moje stanowisko podzielają m.in. poseł Łukasz Zbonikow-ski, prezydent Włocławka Marek Wojtkowski, starosta włocławski Kazimierz Kaca, a również włoda-rze Brześcia Kujawskiego. Wypro-mowanie takich terenów w kraju i zagranicą jest bardzo drogie i ma-łych gmin na to nie stać.

Podjęte wspólne działania, a do-brze byłoby także przy pomocy Urzędu Marszałkowskiego mogą dać pozytywne efekty. Firmy, które się ulokują w regionie dadzą pracę ludziom, nie tylko z jednej, ale wielu gmin. Korzyści będą wspólne.

Idąc do wyborów samorządo-wych wszyscy obiecywaliśmy zre-

Rozmowa z Markiem WILIŃSKIM, burmistrzem Lubienia Kujawskiego

dukowanie bezrobocia we Wło-cławku i powiecie włocławskim, które jest jednym z wyższych w kraju. Musimy połączyć siły i dzia-łać razem, bo jak mówi przysło-wie – zgoda buduje. Na początku chcemy wspólnie promować do-brze przygotowane, wyposażone w infrastrukturę tereny Brześcia Kujawskiego, Włocławka i oczy-wiście Lubienia Kujawskiego, ale przecież z czasem mogą dołączyć inne gminy, mające swoje strefy gospodarcze.

Kiedy pan odda fotel burmi-strza?

- Nawiązuje pani do licytacji burmistrzowskiego fotela podczas aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecz-nej Pomocy. Pan Dariusz Durys, który fotel wylicytował będzie sprawował jednodniową, wpraw-dzie ograniczoną władzę w Lubie-niu Kujawskim dopiero w marcu. Sam tak zadecydował, jeszcze nie umówiliśmy się, co do konkretne-go dnia.

Na pewno pan Durys zasiądzie w fotelu, przekażę mu insygnia władzy. Sam jestem ciekawy, czy nasi mieszkańcy przyjdą ze swo-ją sprawą lub prośbą do „burmi-strza” Durysa.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

tylko trzy miały wykształ-cenie pedagogiczne lub doświadczenie w pracy nauczyciela.

W roku szkolnym 1945, który trwał od marca do lipca w szkole pracowali: Jan Wernyhora, Stefania Chrobocińska, Bronisła-wa Puzio, Anna Dąbro-wiecka, Krystyna Kubiel-ska, Karolina Rydzyńska, Teodor Chrobiciński. W trakcie roku szkolnego do grona pedagogicznego dołączyły Maria Kraszew-ska i Helena Mięskiewicz.

Szkoła otrzymał górne piętro budynku przy ul. Wojska Polskiego, gdzie

znalazło się miejsce na siedem izb lekcyjnych i pomieszczenie łączące funkcje kancelarii i poko-ju nauczycielskiego.

Podstawowe wyposa-żenie szkoły takie jak ław-ki lub tablice było niekom-pletne, w czym zaradziła miejscowa społeczność, w szczególności lokalny stolarz Zygmunt Miłecki. Brakowało podręczników i przyborów szkolnych, za pomoc dydaktyczną służył jedyny egzem-plarz Programu Szkoły Powszechnej. Zebrana kadra i zaadaptowane pomieszczenia oczekiwa-ły na uczniów szkoły.

Nadmienić należy, że lata wojenne miały ka-tastrofalny wpływ na poziom wykształcenia dzieci i młodzieży. Czę-sto wiek nie był więc równoznaczny z wiedzą i umiejętnościami stąd na-stała konieczność orga-nizacji egzaminów, które pozwoliłyby na właściwy podział klas.

Około 180 z 400 uczniów w różnym wie-ku zapisanych zostało do klasy I, co świadczy o braku umiejętności pi-sania i czytania. Pomimo tego, że utworzono aż cztery takie odziały były one znacznie przeludnio-ne, gdyż liczba uczniów w każdym z nich prze-kraczała 60 osób. Połowa uczniów została zapisana do pozostałych oddzia-łów od II do VI. Powstały dwie klasy drugie, zaś po-zostałe roczniki podzielo-ne były na pojedyncze, niezbyt liczne odziały.

Ówczesny dyrektor pla-cówki Wernyhora wspo-mina o ogromnym zapale do nauki wśród młodych mieszkańców Lubienia Kujawskiego, lecz rów-nież o znaczących proble-mach wychowawczych wśród młodzieży, wyni-kających ze zdemoralizo-wania wydarzeniami wo-jennymi.

Andrzej Dominowski

Pierwsze zobowiązanie zrealizowane

Kartka historii

Lubieńska szkoła w 1945 roku

Dariusz Durys (z lewej zasiądzie w fotelu burmistrza (w środku)

Grali z Owsiakiem

Na zdjęciu obok: Liczeniem pieniędzy

zajął się radny Jacek Kosmalski

Szkoła w Lubieniu Kuj. podczas okupacji

Page 7: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 7 Rozmowa

Osiem lat temu był pan sta-rostą powiatu włocławskiego, po ubiegłorocznych wyborach samorządowych powrócił pan do powiatu w roli radnego. Zna-jomość funkcjonowania samo-rządu z pewnością ułatwi panu podejmowanie decyzji podczas głosowań. Należy pan do jakie-goś klubu radnych?

- Posiadana wiedza i doświad-czenie, zarówno jako radnego po-wiatu w kadencji 1999-2002, jako starosty włocławskiego w latach 2002-2006 oraz jako pracownika samorządu szczebla gminnego na stanowisku sekretarza gminy Wło-cławek od 2009 roku z pewnością ułatwią mi i umożliwią skuteczne reprezentowanie mieszkańców w samorządzie powiatowym.

Podkreślam, nie jestem człon-kiem koalicji rządzącej. W radzie działają dwa duże kluby Wspólnoty Samorządowej i Polskiego Stron-nictwa Ludowego. Jako radny, który do rady wszedł z Komitetu Wyborczego „Ponad Podziałami” pozostaję samodzielny w podej-mowaniu decyzji, niezależny. Za-mierzam konsekwentnie wspierać wszystkie dobre rozwiązania dla mieszkańców powiatu włocław-skiego, niezależnie od tego, kto będzie ich autorem. Jednocześnie stanowczo będę dążył do zmiany tych obszarów funkcjonowania powiatu, które tego wymagają

Jakie są pana wrażenia doty-czące działania obecnej rady?

- Nie sposób o wszystkich po-wiedzieć. Są i pozytywne i, nieste-ty, negatywne. Mam przekonanie, że przewodniczący Rady Powiatu bardzo dba o równe podejście do radnych, szczególnie w sytu-acjach, kiedy chcą zabrać głos. Niestety, problemem jest punk-tualność w rozpoczynaniu obrad, częste przerwy oraz przedkłada-nie dodatkowych materiałów tuż przed rozpoczęciem sesji. Jednak najpoważniejszym sygnałem, że z demokracją w radzie nie dzieje się najlepiej jest sytuacja, w której lo-gika i zdrowy rozsądek przegrywa-ją z większością koalicyjną.

Tak było w przypadku ewi-dentnego błędu w regulaminie tajnych głosowań w wyborach przewodniczącego rady, starosty i wicestarosty. Wnioskowałem o wprowadzenie koniecznej zmiany i dostosowanie zapisu do stanu faktycznego. Przegrałem głosami koalicji rządzącej. Ta sytuacja mnie jednak nie zniechęciła do dalszego działania. Wręcz przeciwnie.

Aktywnie rozpoczął pan pracę radnego, podczas dwóch pierw-szych sesji złożył pan aż cztery interpelacje. Między innymi do-maga się pan zmiany statutu Po-wiatu Włocławskiego. Co takiego się wydarzyło, że pilnie należy do-konać w nim zmian?

- Na pięć interpelacji złożonych

podczas odbytych sesji, cztery są mojego autorstwa. Raczej nie tyle domagam się zmiany statutu, co dostrzegam konieczność takich zmian. Dobrze zaś przygotowane interpelacje, najlepiej w formie pisemnej, są skutecznym narzę-dziem w rękach radnego w wypeł-nianiu mandatu.

Dla przykładu, w statucie Powia-tu Włocławskiego nie ma zgodno-ści zapisów z przepisami ustawy o samorządzie powiatowym. Mia-nowicie - przepis dotyczący zwo-ływania pierwszej sesji nowo wy-branej rady powiatu, którą zwołuje komisarz wyborczy na dzień przy-padający w ciągu 7 dni po ogłosze-niu zbiorczych wyników wyborów do rad na obszarze kraju – istnieje już od ponad trzech lat. Natomiast w statucie nadal widnieje zapis, iż „pierwszą sesję nowo wybranej rady zwołuje przewodniczący rady poprzedniej kadencji”.

Starosta już udzielił panu od-powiedzi w tej sprawie. Jest pan usatysfakcjonowany?

- Interpelację dotyczącą statutu Powiatu Włocławskiego złożyłem 27 listopada 2014 r. pan starosta odpowiedział na nią 12 grudnia informując, że niezwłocznie podej-mie działania dostosowujące sta-tut do aktualnych przepisów pra-wa oraz że projekty w tym zakresie przekaże Radzie Powiatu nie póź-niej niż w drugim kwartale. Cieszy to, że starosta podziela mój pogląd dotyczący porządku prawnego.

Pytał pan też o udzielenie po-

mocy osobom niepełnospraw-nym na aktywizację zawodową absolwentów z dysfunkcjami zdrowotnymi.

- Takie osoby mogą otrzymać

pomoc z programu „Junior”, któ-ry jest programem aktywizacji

zawodowej absolwentów niepeł-nosprawnych i uzyskania dofinan-sowania z PFRON. Chciałem zasy-gnalizować odpowiednio wcześnie staroście, by podległe jemu służby skorzystały z możliwości pomo-cy osobom niepełnosprawnym. Otrzymałem odpowiedź od dy-rektora Powiatowego Urzędu Pra-cy we Włocławku, poprzedzoną zresztą spotkaniem na które zosta-łem zaproszony z pracownikiem PUP we Włocławku, że powiat do tego programu przystąpi.

Kolejna sesja i kolejne dwie pana interpelacje. Jedna z nich związana była z wynikami ubie-głorocznych matur.

- Wyniki egzaminu maturalnego w szkołach prowadzonych przez Powiat Włocławski lokują te szkoły na jednym z ostatnich, jeśli nie na ostatnim miejscu w województwie kujawsko-pomorskim. Wiem, że toczyła się na ten temat dyskusja wśród radnych powiatu ubiegłej kadencji.

Wypowiadali się też nauczyciele, głośno o wynikach matur było w prasie. Jednak to niczego nie zała-twia, potrzebne jest wprowadzenie rozwiązań systemowych, uwzględ-niających specyfikę poszczegól-nych szkół powiatowych, których celem jest wspieranie uczniów i nauczycieli w przygotowaniach do egzaminu maturalnego w 2015 r. Czas nieubłaganie biegnie, nieba-wem przed uczniami studniówki, próbne matury i kolejny egzamin dojrzałości.

Tę interpelację skierowałem do wicestarosty Andrzeja Stasiaka. Odpowiedź otrzymałem. W części podzielam przyjęte rozwiązania. Jednak, co myśleć o zapewnie-niach typu: ... podjęte zostaną działania, … opracowane zostaną

procedury”. Przecież jest miesiąc styczeń, do matury pozostały tyl-ko trzy miesiące z okładem. Oba-wiam się, a chciałbym się mylić, że może być za późno. Proces dydak-tyczny zawsze wymagał ciągłości i systematyczności. Życzę już teraz powodzenia wszystkim maturzy-stom.

Druga dotyczyła wrażliwego społecznie tematu, tj. masowo li-kwidowanych lokalnych połączeń komunikacyjnych w powiecie włocławskim.

- Mówiąc o likwidacji wielu po-

łączeń komunikacyjnych przez Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy S.A Włocławek wniosłem o rozważenie możliwo-ści większego zaangażowania się starosty w organizację publiczne-go transportu zbiorowego na rzecz mieszkańców w poszczególnych gminach.

Skoro praktyką ostatnich lat stało się, że większość gmin w sposób znaczący partycypowała w budo-wie dróg powiatowych, zasadnym jest, aby powiat współtworzył i współfinansował lokalny trans-port zbiorowy dla gmin, szczegól-nie tych, w których mieszkańcy – uczniowie szkół ponadgimnazjal-nych, osoby dojeżdżające do pra-cy i osoby starsze, pozbawieni są połączeń komunikacyjnych.

Niestety, w tym przypadku na podstawie uzyskanej odpowiedzi mam wrażenie, że pan starosta dokładnie nie zapoznał się z treścią mojej interpelacji, ani tym bardziej nie przeczytał odpowiedzi, którą sam podpisał. Odpowiedź jest nie na temat. Nie widzę tu złej woli sta-rosty. Być może to inne rozumie-nie roli samorządu powiatowego przez starostę lub osobę, która taką odpowiedź staroście przygo-towała. Do sprawy powrócę.

Był pan jedynym radnym, który wstrzymał się od głosu podczas uchwalania wysokości diet rad-nych.

- Wstrzymałem się od głosu z bardzo prostego powodu. To jest szczególna uchwała, której nadano wyjątkowo szybki tryb legislacyj-ny. Nie miałem możliwości po-równania tego projektu z poprzed-nią uchwałą. Co więcej uważam, że błędem jest podejmowanie ta-kiej uchwały w sytuacji, kiedy nie został jeszcze przyjęty budżet na 2015 rok.

Ponadto, absolutnie nie podzie-lam uzasadnienia do wniosku, pod którym podpisała się grupa rad-nych reprezentująca Wspólnotę Samorządową, Prawo i Sprawiedli-wość oraz część Ponad Podziała-mi. Argumentacja radnego Marka Jaskulskiego, który rekomendował radzie potrzebę podniesienia diet, w moim przekonaniu była nie do przyjęcia. Szczegółowa analiza uchwały wskazuje, że ta sprawa będzie wymagała ciągu dalszego.

Skutki finansowe podniesienia wysokości diet dla radnych to kwota około 46 tysięcy zł, która zo-

stała przeniesiona z innych wydat-ków w powiatowej administracji. Czy rozpoczynanie pracy radnych od podwyższenia sobie diet jest uczciwe wobec wyborców?

- Sprecyzujmy. Są to dodatkowe skutki w 2015 roku do już ponoszo-nych. Ocenę pozostawiam Czytel-nikom i Wyborcom.

Wspomniał pan, że budżet na 2015 r. nie został jeszcze przyjęty. Co pan sądzi o jego projekcie?

- Rzeczywiście. Uchwały budże-towej na 2015 r. Rada Powiatu jesz-cze nie uchwaliła. Jednak proces opiniowania budżetu jest w toku. Radni otrzymali projekt uchwały, który przekazał zarząd powiatu już z dwiema autopoprawkami. Dwie autopoprawki dotyczą również wieloletniej prognozy finansowej. Rozumiem dość specyficzny cha-rakter prac nad tym budżetem. Jest on wypadkową prac poprzedniego i obecnego zarządu oraz prac rady poprzedniej kadencji i rady obec-nej kadencji.

Największą troskę w ramach tego dokumentu przywiązuję do zadań inwestycyjnych, w tym do zadań realizowanych w gminach Brześć Kujawski i Lubanie. Z dużym zanie-pokojeniem i zdumieniem zaobser-wowałem, że przedłożony projekt w najbliższych latach w ogóle nie przewiduje realizacji zadania po-legającego na przebudowie drogi „Osięciny - Wieniec - Włocławek - drugi etap”. Co więcej, wzmianki o tym zadaniu nie było również w prognozie finansowej na lata 2015 - 2020. To bardzo dziwi.

Z drugiej zaś strony, projekt bu-dżetu w paragrafie 6050 Przebudo-wa dróg powiatowych na łączną kwotę 723.944 zł., nie zawiera żad-nych wyjaśnień co do przeznacze-nia tych pieniędzy. Na posiedzeniu Komisji Infrastruktury próbowałem dociec, wyjaśnić co w ramach tej kwoty zarząd powiatu, pan staro-sta będą realizować?. Odpowiedzi nie otrzymałem.

Tę sprawę kontynuowałem, na posiedzeniu Komisji Administracji. Wyraziłem wówczas pogląd, że je-śli ten paragraf nie zostanie posze-rzony o część opisową, tak jak inne paragrafy, jeśli nie zostaną w nim wskazane konkretne przebudowy i jeśli wśród nich nie znajdzie się, choćby opracowanie dokumenta-cji na drugi etap przebudowy dro-gi Osięciny - Wieniec - Włocławek, budżetu nie poprę.

Szczęśliwie mój wniosek w tej sprawie poparła cała komisja. Efektem powinna być już trzecia autopoprawka zarządu do budże-tu. Od jej treści uzależniam to, czy zagłosuję za budżetem. Niezależ-nie od decyzji zarządu, o realizację drugiego etapu przebudowy drogi Osięciny - Wieniec - Włocławek w granicach gminy Brześć Kujawski, będę zabiegał do skutku. Zresztą nie tylko tej drogi.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Rozmowa z Piotrem STANNYM – radnym powiatu włocławskiego

Interpelacje zmuszają do działania

Piotr STANNY: - O realizację drugiego etapu przebudowy drogi Osięciny - Wieniec - Włocławek w granicach gminy Brześć Kujawski, będę zabiegał do skutku.

Page 8: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 8 Gmina Kowal

Uczniowie Zespołu Szkół w Grabkowie w ramach akcji pn. „Widoczna gmina” promującej bezpieczne zachowania na drodze otrzymali kamizelki odbla-skowe.

Głównym celem akcji o charakterze promocyjno-edukacyjnym jest przeka-zanie dzieciom wiedzy na temat zagrożeń na drogach, udzielania pierwszej pomo-cy, a przede wszystkim po-

Ubiegłoroczny budżet Gminy Kowal był bogaty, aż 33 procent stanowiły wydatki inwestycyjne. Co przyniesie dla gminy Ko-wal początek nowej, kolej-nej kadencji?

- Nie tylko w ubie-głym roku, ale także w całej po-przedniej kaden-cji udało się nam wykonać znacznie więcej inwestycji niż obiecywałem. To zaowocowało tym, że miesz-kańcy naszej gminy powierzyli mnie sprawo-wanie władzy na kolejna kadencję i tak jak w poprzed-niej nie powinni się zawieść. Rozsądne inwestowanie, któ-re będziemy kontynuować pobudza rozwój gminy, a na tym wszystkim miesz-kańcom zależy najbardziej.

Dochody budżetu gminy na 2015 rok zaplanowali-śmy w wysokości ponad 12 milionów zł. Zaplanowa-ne wydatki to prawie 12 mi-lionów 400 tys. zł. Budżet nie jest zrównoważony, ale na pewno jest stabilny i bezpieczny. Inwestycje sta-nowią ponad 28,5 procent budżetu.

Przez ostatnie dwie ka-dencje gmina Kowal otrzy-mała 15 milionów złotych wsparcia.

- Było to zarówno wspar-cie unijne, jak i przypływ do gminnej kasy innych środ-ków finansowych pozyska-nych ze źródeł pozabudże-towych. Kolejne pieniądze będą jeszcze do naszej gminy płynęły. Szacuję, że otrzymamy około dziesię-ciu milionów złotych.

Konkretnie, jakie inwe-stycje zaplanowano na 2015 rok?

- W 2015 skupimy się głównie na kontynuacji zadań realizowanych w ramach funduszu drzew-kowego. Jest to już ostat-ni rok, w którym jesteśmy zobowiązani wykorzystać środki ujęte w harmono-gramie rzeczowo-finanso-wym, jakie nam przyznano

Bezpieczne dzieci, bo widoczne

Rozsądne inwestowaniew gminie Kowal

Rozmowa ze Stanisławem Adamczykiem, wójtem gminy Kowal

w ramach tego funduszu, czyli odszkodowania za zniszczone środowisko podczas budowy autostra-dy A1 biegnącej przez na-szą gminę.

Z tych zewnętrznych pie-niędzy w bieżącym roku zostanie zapłacona ter-momodernizacja budynku Gimnazjum w Grabkowie, Szkoły Podstawowej w Więsławicach, budynku po byłej szkole w Dębniakach, budynku Zakładu Usług Komunalnych oraz siedziby Urzędu Gminy w Kowalu.

Obecnie trwają prace nad dokumentacją projektową. Procedury przetargowe na wyłonienie ekipy budowla-nej rozpoczną się w marcu br. Również w ramach fun-duszu drzewkowego przy-stępujemy do kolejnego etapu budowy przydomo-wych oczyszczalni ścieków. W 2015 roku powstanie 20 takich oczyszczalni.

Kolejnym zadaniem bę-dzie przebudowa wodocią-gu gminnego w Grodztwie oraz duży projekt związany z montażem zasuw wodo-ciągowych na terenie całej gminy.

Z niedokończonych in-westycji pozostała re-kultywacja składowiska śmieci.

- Realizacja inwestycji w Przydatkach Gołaszewskich

była zaplanowana na trzy lata. Nie da się zrekulty-wować dużego wysypiska odpadów komunalnych w jeden rok. Tak, więc zgod-nie z planem w obecnym roku tą inwestycję zakoń-

czymy. Całkowity koszt rekultywacji składowi-

ska oszacowano na kwotę około 1,3 mln zł. Inwestycja ta do-finansowana jest ze środków WFOŚIGW w Toruniu oraz wo-jewództwa kujaw-sko-pomorskiego. Wykonawcą robót jest Zakład Usług Komunalnych w Przydatkach Goła-szewskich, można, zatem powiedzieć,

że dodatkową korzy-ścią jest praca dla lu-dzi z naszej gminy.

Gdzie powstaną lepsze drogi?

- Mieszkańcy Dziardonic jeszcze w tym roku pojadą asfaltową drogą na odcinku 1000 metrów. W Grodztwie zostanie utwardzone 800 metrów drogi. Planujemy budowę jeszcze jednej dro-gi, ale o tym, która droga będzie przebudowana za-decydują radni.

Co w najbliższych trzech miesiącach?

- Do połowy marca, zgodnie z zawartą umową przy Szkole Podstawowej w Grabkowie powstanie tzw. kącik historyczny. Plac między szkołą a sklepem zostanie wyłożony kostką betonową i ogrodzony. Na środku stanie duża sześcio-kątna altana. Dwie ściany sklepu zostaną ozdobione malunkami oraz herbami. Powstanie również wydzie-lony parking rowerowy, plac przyozdobią rzeźby, ra-baty oraz drewniane ławki.

Przy drogach postawimy sześć tzw. witaczy. Dwa duże staną przy drodze krajowej nr 1 w Dąbrówce oraz przy obwodnicy Ko-wala. Pozostałe, mniejsze w: Rakutowie, Nakono-wie, Czerniewiczkach oraz Grabkowie.

Rozmawiała: (jot)

W wielu 104 lat, 13 stycznia 2015 r. zmarł Jan Wiktor AMBROŻEWICZ, najstarszy mieszka-niec gminy Kowal.

Urodził się 20 grudnia 1910 r. w Kowalu. Na kartach historii, nie tylko gminy Kowal zapisał się jako pierwszy i długoletni członek „Kapeli Spod Kowala”. Kiedy w kwietniu 1968 roku zapadła decyzja o utworzeniu Kapeli, pan Jan zgłosił się pierwszy. Przez wiele lat grał na skrzypcach tradycyjne melodie Kujaw.

Ceremonia pogrzebowa odbyła się 17 stycz-nia 2015 roku w kościele parafialnym w Kowa-lu. Spoczął na kowalskim cmentarzu.

Odłożył skrzypce na zawsze

Uczniowie Zespołu Szkół w Grabkowie w kamizelkach odblaskowych

trzeby noszenia elementów odblaskowych, zwłaszcza przez najmłodszych uczest-ników ruchu drogowego.

W szkole odbędą się zajęcia dotyczące bezpie-czeństwa w ruchu dro-gowym. Poprowadzi je funkcjonariusz policji KWP w Bydgoszczy oraz ratow-nik medyczny.

Akcja na rzecz promo-wania oraz propagowania bezpieczeństwa dzieci i

młodzieży w ruchu drogo-wym prowadzona jest na terenie województwa ku-jawsko-pomorskiego przez Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy, wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji w Bydgoszczy oraz Fundacją „Świat dzieciom” w Bydgoszczy.

(n)

Fot.

Nad

esła

na

Od początku stycznia br. odbywają się zebrania sprawozdawcze jednostek Ochotniczych Straży Pożar-nych działających w gminie Kowal.

Jako pierwsi swoją działal-ność 3 stycznia podsumowali druhowie z OSP Rakutowo. Kolejne zebranie odbyło się - 18 stycznia w OSP Grabkowo.

Na spotkaniach omawiane są sprawozdania finansowe

oraz z działalności kulturalnej, sportowej i społecznej. Re-ferowane są działania bojowe podjęte przez jednostki OSP w minionym roku.

W spotkaniach tych uczest-niczą przedstawiciele Zarządu Powiatowego Ochotniczych Straży Pożarnych, Komendy

Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, Posterunku Policji w Kowalu, władz samorządo-wych gminy Kowal oraz Kół Gospodyń Wiejskich.

Kolejne zebrania odbędą się OSP Gołaszewo - 31 stycznia i OSP Strzały -14 lutego br.

(OM)

Strażacy podsumowują rok

Stanisław Adamczyk: - Budżet jest stabilny i bezpieczny. Inwestycje sta-nowią ponad 28,5 procent budżetu.

budżet bogaty, anowiłyjne. Co ny Ko-j, kolej-

e-

była lata. wowodpajedennie zroku

czyre

s

Page 9: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 9 PSL

Po wyborach zrobiło się o panu cicho, spekulowano nawet, że tak pan przeżywa wyborczą po-rażkę.

- Nie było żadnej porażki. PSL odniosło wyborach samorzą-dowych historyczny sukces. Do Rady Powiatu we Włocławku wprowadziliśmy ośmiu radnych, tak że można powiedzieć, iż po-dwoiliśmy swój stan osobowy. Jak na 21-osobową radę powiatu, jesteśmy znaczącą grupą radnych. Mamy tylko o dwóch radnych mniej od rządzącej Wspólnoty Sa-morządowej. Najwięcej głosów w powiecie zdobył członek PSL, były wiceprzewodniczący rady powia-tu, Bogdan Domżalski– 981 głosy. Ja miałem trzeci wynik w powie-cie – otrzymałem 918 głosów i za to bardzo dziękuję wyborcom.

Oznacza to, że uzyskaliśmy uznanie wyborców, za co bardzo jeszcze raz wszyscy radni PSL dziękują. To, że nie zostałem wój-tem gminy Włocławek o co ubie-gałem się, też nie można uznać za porażkę. Uzyskałem satysfakcjo-nujący wynik.

Gdy mowa o pewnej ciszy, to muszę powiedzieć, że zawsze okres powyborczy jest pewnego rodzaju oddechem po wyczerpu-jącej kampanii wyborczej. Później

Tradycją stały się opłat-kowe spotkania ludowców. Gromadzą one członków Polskiego Stronnictwa Ludowego, sympatyków, przyjaciół i osoby współpra-cujące z tą partią. Przed-świąteczne spotkanie, które zgromadziło ponad dwieście osób odbyło się w Guźlinie. Gospodarzem tego wyda-rzenia było PSL w Brześciu Kujawskim.

- Ludowy opłatek to ważne wydarzenie, które na stałe wpisało się w nasz

mieliśmy długą przerwę świątecz-ną i był to czas naturalnego wyci-szenia się, dla każdego. Z nowym rokiem ruszyliśmy do pracy i bę-dziemy się starali przez kolejne cztery lata rzetelnie pracować dla mieszkańców powiatu.

W radzie powiatu powołaliście Klub Radnych Polskiego Stron-nictwa Ludowego.

- Do klubu należą wszyscy radni, którzy startowali z list PSL i dostali

się do rady powiatu włocławskie-go. Mnie powierzono przewod-niczenie klubowi. Posiedzenia członków będą się odbywały za-wsze godzinę przed rozpoczęciem sesji Rady Powiatu, chyba że zaj-dzie inna potrzeba.

Do klubu, oprócz mnie należą radni: Mariusz Bladoszewski, Bog-dan Domżalski, Anna Kozłowska, Karol Matusiak, Wojciech Rudziń-ski, Grzegorz Śledziński, Barbara Wałęsa. Są to ludzie dobrze znani w środowisku lokalnym. Czworo z nas zdobyło poparcie społeczne kolejny raz i jesteśmy nadal rad-nymi rozpoznawalnymi w powie-cie włocławskim.

Jednak stanowiska wicestaro-sty nie udało się utrzymać.

- Nie zawiązaliśmy koalicji ze Wspólnotą Samorządową, tak jak to było w ubiegłej kadencji, bo jest to przecież inna rada od po-przedniej i inni ludzie. Mimo tego, że mieszkańcy powiatu wskazali naturalną koalicję, jaka powin-na rządzić w tym samorządzie to nasz dotychczasowy partner po-szukał innej, nawiązując współ-pracę z ugrupowaniem, z którym przez wiele lat rywalizował, spo-tykając się nawet na sali sądowej. Być może wystraszył się rosnącej pozycji naszego ugrupowania.

W tym miejscu dodam, że w dwóch okręgach zabrakło nam je-dynie 21 i 42 głosów, abyśmy to my mieli 10 radnych a nie Wspól-nota Samorządowa. To oczywi-ste, że w takiej sytuacji staliśmy się opozycją. Szkoda tylko, że nie uszanowano woli wyborców.

Nie macie także swojego człon-ka zarządu, ani funkcji nawet w prezydium rady.

- Tak duży klub, jak PSL powi-nien mieć swojego przedstawi-ciela w zarządzie powiatu, a już na pewno w prezydium rady. Tak mówi zasada poszanowania de-mokracji. Jak widać rzeczywistość jest inna. Rządzącym wydaje się, że wszystko do nich należy.

U nas Wspólnota praktycznie rządzi powiatem sama. Wpraw-dzie dokooptowała jednego rad-nego z PiS i jedną radną z Ponad Podziałami, ale ich obecność w zarządzie powiatu nie ma więk-szego znaczenia. Tak naprawdę odpowiedzialność za powiat spa-da na Wspólnotę i to trzeba wy-raźnie mieszkańcom powiedzieć.

Jako były wicestarosta zna pan dobrze działania samorządu powiatowego, ale także niedo-ciągnięcia w pracy starostwa. Będzie pan niewygodnym prze-ciwnikiem.

- Tak, jak przez ostatnie osiem lat, gdy byłem najpierw radnym, później członkiem zarządu i wice-starostą chcę pracować w zgodzie, bo ona buduje, ale też zgodnie z obowiązującym prawem. Będzie-my starali się być opozycją kon-struktywną, szukającą porozumie-nia i dialogu. Poprzemy wszystkie decyzje, które będą naszym zda-niem korzystne dla mieszkańców i rozwoju powiatu włocławskiego. Jednak nie pozwolimy na łamanie prawa.

Nasi radni wsłuchują się w to, o czym mówią mieszkańcy, spra-wy które ich nurtują staramy się pokazywać szerszemu gremium, czy to w gminie, czy to w powie-cie. Karol Matusiak już złożył in-terpelację w imieniu grupy mie-szańców gminy Izbica Kujawska i Lubraniec, którzy dojeżdżają do pracy do Włocławka i będą mieli ogromny kłopot, bo mówi się, że niektóre kursy autobusów zosta-ną zlikwidowane. Chcemy, aby starosta zajął się sprawą, pomógł ludziom.

To tylko jeden z przykładów. Każdy radny PSL jest aktywny głównie na swoim terenie. Jed-nocześnie nie zapominamy, że musimy dbać o cały powiat, a nie tylko o jego część.

Rozmawiał: (mp)

Chcę pracować w zgodzie, bo ona buduje

Rozmowa z Romanem GOŁĘBIEWSKIM, radnym powiatu włocławskiego

Doroczne spotkanie ludowcówkalendarz – mówi Henryk Hybiński, wiceprezes PSL w powiecie włocławskim i jednocześnie gospodarz spotkania. - Stronnictwo Ludowe to potężna siła społeczna, czego dowiodły ostatnie wybory samorzą-dowe i o czym możemy się przekonać na takich okolicz-nościowych spotkaniach. Nasze środowisko łączy

troska o wspólne sprawy. Kierujemy się prawdziwymi wartościami, a nie dążeniem do osiągnięcia własnej ko-rzyści. Stanowimy jedność, którą doświadczenia i trud-ności cementują.

Nasza gminna organizacja w Brześciu Kujawskim bar-dzo dynamicznie się rozwija. Aktywnie uczestniczymy w

życiu lokalnej społeczności. W wyborach uzyskaliśmy ogromne zaufanie i zrobimy wszystko, ażeby nie zawieść naszych wyborców. Pozy-skujemy nowych członków, tych którzy dopiero pierw-sze kroki stawiają w życiu społecznym, jak i osoby doświadczone w pracy na rzecz mieszkańców. Stronnictwo jest otwarte

na wszystkich, którym są bliskie ludowe wartości.

Spotkanie było dosko-nałą okazją do złożenia podziękowania wszystkim osobom zaangażowanym w pracę na rzecz PSL w wyborach samorządowych. Gratulacje wybranym oraz podziękowania dla wszyst-kich kandydatów składali obok gospodarza także: poseł Zbigniew Sosnowski, starosta lipnowski Krzysztof Baranowski, radny sejmiku Paweł Zgórzyński oraz Ro-man Gołębiewski - prezes zarządu powiatowego PSL.

(kp)

Roman Gołębiewski

W Guźlinie

Page 10: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 10 Aktualności

Miejsce Marka Wojtkowskiego w Sejmie zajął Grzegorz Karpiński z Torunia. Przejął również jego biuro we Włocławku.

Kadencja Grzegorza Karpińskiego, jako posła potrwa krótko. W październiku odbędą się ponowne wybory parlamentarne. Karpiński, jest sekretarzem stanu w Mi-nisterstwie Spraw Wewnętrznych. Jak sam, przyznał łączenie obu tych funkcji jest trudne, ale możliwe. We Włocławku zamierza pojawiać się co trzy tygodnie, w poniedziałki. Karpiński przekonywał, że funkcja ministe-rialna, z punktu widzenia reprezentowania interesów na-szego regionu w Warszawie jest korzystna. Obiecał, że będzie ambasadorem włocławskich spraw.

Swoje pierwsze zapytanie poselskie Karpiński skieruje do minister infrastruktury i rozwoju, a dotyczyć będzie ono remontu i przebudowy włocławskiego dworca PKP, który dobrą wizytówką miasta nie jest.

Już wiadomo, że dzięki nowemu posłowi, we Wło-cławku będzie w tym roku obchodzone wojewódzkie święto policji. (jot)

Po pijanemu spowodował kolizję i chciał odjechać z miej-sca zdarzenia. Gdy dwaj przypadkowi świadkowie usiłowali mu to udaremnić, z premedytacją ich potrącił i uciekł. Kilka godzin później siedział już w policyjnej celi.

W Izbicy Kujawskiej nietrzeźwy kierujący, jak się później oka-zało miał 2 promile alkoholu we krwi, uderzył w zaparkowane bmw. Do zdarzenia doszło w 16 stycznia. Widząc to zdarzenie i to, że kierujący chce odjechać z miejsca, dwaj mężczyźni pró-bowali zatrzymać pojazd, którym poruszał się sprawca. Stanęli przed pojazdem, blokując go. Kierujący jednak ruszył do przo-du i potrącił obu mężczyzn, wioząc ich na masce pojazdu przez około 15 metrów.

Następnie zahamował i gdy mężczyźni spadli odjechał z miejsca. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci z Izbicy Kujaw-skiej w toku prowadzonych ustaleń kilka godzin później zatrzy-mali podejrzewanego mężczyznę. Gdy wytrzeźwiał, złożył on wyjaśnienia, po czym usłyszał zarzuty naruszenia czynności ciała oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

KMP Włocławek

Policjanci z Włocławka wyjaśniają okoliczności wy-padku drogowego, do którego doszło w miejscowości Łuba gm. Włocławek. W wyniku zderzenia samocho-dów renault z volkswagenem i citroenem zginął kieru-jący renault.

Do wypadku doszło 16 stycznia w miejscowości Łuba na drodze krajowej 62. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący osobowym renault 43-latek, podczas wyprzedzania zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z volkswage-nem, a następnie z citroenem. Kierowca renault oraz podró-żująca z nim pasażerka z obrażeniami ciała trafili do szpitala, gdzie niestety mężczyzna zmarł. Jak ustalili policjanci, kierują-cy renault miał zakaz prowadzenia pojazdów.

KMP Włocławek

Tradycyjnie, u stóp Po-mnika Żołnierza Polskiego na placu Wolności odbyła się miejska uroczystość.

Wzięli w niej udział kompanie honorowe policji, straży miejskiej, straży pożarnej, Jednostki Strze-leckiej 4051, poczty sztan-darowe szkół i organizacji kombatanckich, przedsta-wiciele władz samorządo-wych, harcerze. Prezydenta Marka Wojtkowskiego nie było na uroczystości.

Był były prezydent - rad-ny Andrzej Pałucki, Sławo-mir Kopyść - przedstawiciel zarządu województwa i

Włocławek uczcił 70. rocznicę wyzwolenia radni sejmiku Jacek Kuźnie-wicz oraz Stanisław Pawlak, radni miasta: Agnieszka Chmielewska i Rafał Sobo-lewski.

Okolicznościowe wystą-pienie wygłosiła Barbara Moraczewska, zastępca prezydenta ds. edukacji i spraw społecznych. O oprawę muzyczną uroczy-stości tradycyjnie zadbała orkiestra Zespołu Szkół Samochodowych.

Tekst i fot. (jp)

Grzegorz Karpiński przejął biuro poselskie po Marku Wojtkowskim

Marek Wojtkowski przekazał biuro Grzegorzowi Karpińskiemu

Izbica Kujawska

Alkohol odbiera rozum

Śmiertelny wypadek

Zespół Szkół Elektrycznych na drugim, a I Liceum im. Ziemi Kujawskiej na siódmym miej-scu w województwie kujaw-sko-pomorskim. Na 13 miej-scu uplasowało się III Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej. Włocławskie li-cea i technika zostały sklasy-fikowane w Rankingu Szkół Ponadgimnazjalnych PERSPEK-TYWY 2015. Pracami Kapituły Rankingu kierował prof. dr hab. Jan Łaszczyk, rektor Akademii Pedagogiki Specjalnej w War-szawie.

Prezydent Marek Wojtkow-ski zaprosił dyrektorów szkół, które zajęły prestiżowe miejsca w tegorocznym ogólnopolskim Rankingu Szkół Ponadgimnazjal-nych: Irenę Podłucką – dyrektor I Liceum Ogólnokształcące im.

Ziemi Kujawskiej, Anetę Jawor-ską – dyrektor III Liceum Ogól-nokształcącego im. Marii Konop-nickiej oraz Piotra Człapińskiego - dyrektora Zespół Szkół Elek-trycznych na konferencję praso-wa, podczas której złożył dyrek-torom podziękowania i wręczył dyplomy. W konferencji brali udział Jarosław Chmielewski, przewodniczący Rady Miasta i wiceprezydent Barbara Mora-czewska.

- Dziękujemy tym którzy na to zasługują, gratulujemy i jeste-śmy dumni z tego, że nasze szko-ły pojawiają się w prestiżowych rankingach - mówił prezydent Marek Wojtkowski. - Postara-my się, aby szkoły te otrzymały nagrody materialne. W budżecie na 2016 rok zagwarantujemy rezerwę na nagrody dla tych,

którzy osiągają wysokie wyniki i promują nasze miasto.

Decyzją Kapituły Rankingu ustalone zostały następujące kry-teria Ogólnopolskiego Rankingu Liceów 2015: sukcesy w olim-piadach 30 proc., matura - przed-mioty obowiązkowe 25proc., matura - przedmioty dodatko-we 45 proc.. Kryteria Ogólno-polskiego Rankingu Techników 2015: sukcesy w olimpiadach 20 proc., matura - przedmioty obowiązkowe 25 proc., matura - przedmioty dodatkowe 25 proc., wyniki egzaminów zawodowych 30 proc. Ogólnopolski Ranking Szkół Ponadgimnazjalnych 2015 to w istocie sześć rankingów odzwierciedlających główne aspekty pracy szkół oraz różno-rodność ich misji.

Najlepsze szkoły we Włocławku i województwie W ogólnopolskim rankingu

liceów ogólnokształcących w kategorii: województwo kujaw-sko-pomorskie I LZK zajmuje 7. miejsce, co daje szkole miano srebrnej szkoły i najlepszego liceum we Włocławku w roku 2015. Na 13. miejscu w woje-wództwie kujawsko-pomorskim (awans o jedno oczko w porów-naniu do rankingu 2014 ) uplaso-wało się III Liceum Ogólnokształ-cące im. Marii Konopnickiej, na 21. – Publiczne LO im. ks. Jana Długosza, na 44. – II LO im. Mi-kołaja Kopernika, na 47. (awans o 2 miejsca w porównaniu do rankingu 2014) - IV Liceum Ogól-nokształcące.

W rankingu głównym lice-ów ogólnokształcących I LZK zajmuje 133 miejsce (awans o 21 miejsc w porównaniu do rankingu 2014), na 315 miejscu uplasowało się III LMK (awans o 28 miejsc w porównaniu do ran-kingu 2014).

W rankingu maturalnym lice-ów ogólnokształcących I LZK zajmuje 135 miejsce (awans o 35 miejsc w porównaniu do ran-kingu 2014).

W rankingu szkół olimpijskich zostało sklasyfikowane na 81 miejscu I LZK. W ogólnopolskim rankingu techników w kategorii: województwo kujawsko-po-morskie 2. miejsce zajął Zespół Szkół Elektrycznych, co daje mu miano złotej szkoły i najlepsze-go technikum we Włocławku w roku 2015.

Dobrze wypadli w rankingu

Fot.

Jol

ana

Pija

czyń

ska

Fot.

Jol

ana

Pija

czyń

ska

Fot.

Jol

ana

Pija

czyń

ska

Fot.

Jol

ana

Pija

czyń

ska

Page 11: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 11Wspomnienia

W debacie publicznej co pewien czas pojawia się problem reformy polskiego szkolnictwa. Działań w tej dziedzinie mieliśmy dużo. Ich efektem były zmiany, które jedni chwalili, inni zaś uznawali za chybione (wiadomo, na nauczaniu – po-dobnie jak na leczeniu – znają się prawie wszyscy). Czy jednak w wyniku reforma-torskich posunięć polskie szkolnictwo może uchodzić za model na tyle dobry, aby stanowił on wzorzec do naśladowa-nia przez inne nacje?

W tym kontekście warto przypomnieć, że w okresie międzywojennym, kiedy po rozbiorach i zniszczeniach I wojny świato-wej podjęto wysiłek odbudowy i tworze-nia również zrębów narodowej oświaty, efekty w tej dziedzinie były takie, że przy-jeżdżano do Polski, aby przyglądać się naszym rozwiązaniom i aby się od nas uczyć. Na przykład w latach 30. XX wieku właśnie w tym celu powiat włocławski odwiedziła Chińska Misja Oświatowa działająca przy Lidze Narodów. Wiele o tej wizycie wiemy, dzięki wspomnieniom Teodora Sujczyńskiego - ówczesnego kierownika 7 Klasowej Szkoły Powszech-nej w Choceniu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Reforma szkolnictwa powszechnego

Po odzyskaniu niepodległości za-stanawiano się, jaki kształt ma przyjąć polski system oświaty, aby zapewnić wszystkim, szczególnie dzieciom z niższych warstw społecznych, dostęp do szkolnictwa realizowanego na wyższym poziomie, niż to było w szkołach pro-wadzonych przez zaborców. W zaborze rosyjskim na wsiach funkcjonowały daw-niej tylko dwuletnie szkoły powszechne, a ich absolwenci umieli ledwie podpisać się (oczywiście po rosyjsku), ponadto często nie egzekwowano obowiązku szkolnego. Później na polskiej prowincji były tworzone także szkoły 4 klasowe.

Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego opracowało projekt wprowadzenia w całym kraju 7 klasowych szkół powszechnych, który był szeroko dyskutowany w Sejmie i Sena-cie, a także w prasie i ostatecznie został przyjęty do realizacji.

Eksperyment włocławski

Zanim jednak wprowadzono go w ca-łym kraju postanowiono zastosować go w mniejszej skali, w obrębie powiatu. Tak oto narodził się tzw. eksperyment wło-cławski, ponieważ ministerstwo wybrało właśnie ten powiat do wprowadzenie wzorcowo przygotowanej sieci szkół 7 klasowych. Jego powodzenie miało skut-kować wprowadzeniem reformy w całym kraju. Jakie przesłanki legły u podstaw wyboru powiatu włocławskiego?

Otóż wzięto pod uwagę fakt, że poziom życia na kujawskiej wsi był wyższy niż przeciętna krajowa, stąd budżety gmin-ne i powiatowe mogły partycypować w wydatkach na oświatę. Ponadto w wyniku konsultacji i badań ustalono, że

wyrobienie społeczne mieszkańców tego rejonu powodowało, że państwo mogło liczyć na zrozumienie i wsparcie inicjatyw zmierzających do poprawy stanu wy-kształcenia dzieci wiejskich.

Nie mniej istotne było również i to, że powiat włocławski posiadł centralne położenie i należał wtedy do stołecznego województwa warszawskiego.

Wybudowano w powiecie wiele szkół

Program realizowany był od roku 1926. Dzięki zrozumieniu i współpracy władz powiatowych ze starostą Czesławem Gajzlerem na czele, udało się wówczas wykonać wiele ambitnych przedsięwzięć związanych z planem budowy sieci szkół 7 klasowych wraz z zapleczem, w tym domami dla nauczycieli. Warto wspo-mnieć, że inwestycjom przysługiwał rzą-dowy bezzwrotny zasiłek w wysokości 50 proc. ogólnego kosztorysu po wykonaniu inwestycji.

Co prawda plan zakładał wybudowanie aż 43 szkół siedmioklasowych i zamknię-cie małych szkół wiejskich, ale kryzys, jaki ogarnął również i Polskę w latach 1929-1933 spowodował, że tylko część tych ambitnych zamierzeń udało się zrealizować. Mianowicie wybudowano do roku szkolnego 1930/31 w powiecie włocławskim szkoły 7 klasowe w na-stępujących miejscowościach: Bilno, Boniewo, Cetty, Choceń, Chodecz, Dąbie, Kanibród, Smolnik, Śmiłowice, Zalesie i Zgłowiączka.

Warto dodać, że w Choceniu dwie mor-gi ziemi na potrzeby szkoły powszechnej przekazał miejscowy dziedzic Aleksander Higersberger (1872-1945), co nastąpiło na prośbę jego córki Marysieńki. Budowa gmachu szkolnego, domu nauczyciela i budynków gospodarczych ruszyła w 1928 r. i realizowana była przez wło-cławską firmę Popławski i Fürstenwald. Oddano ją do użytku 17 września 1929 r., a uroczyste otwarcie odbyło się na

początku października przy udziale przed-stawicieli ministerstwa, województwa, powiatu i władz szkolnych.

Marian Falski i Chińczycy

Autorem nowego ustroju szkolnego był Marian Falski (1881-1974), wybitny pe-dagog, działacz oświatowy, specjalista w dziedzinie organizacji szkolnictwa, autor najpopularniejszego polskiego elemen-tarza XX w. pt. „Nauka czytania i pisania” (pierwsze wydanie w 1910 r., wielokrot-nie uzupełniane i wznawiane jeszcze w latach 90. XX w.). Pracował on wtedy w ministerstwie WRiOP i prowadził badania nad powiązaniem sieci szkół o różnym stopniu organizacji mając na uwadze za-pewnienie każdemu wiejskiemu dziecku możliwość ukończenia pełnej siedmiokla-sowej szkoły powszechnej.

W 1931 r. jako jeden z czteroosobowej grupy ekspertów Ligi Narodów wyjechał do Chin, gdzie był specjalistą ds. reorga-nizacji oświaty. To właśnie dzięki niemu w roku następnym, do Polski przybyła Chiń-ska Misja Oświatowa. Wraz z Marianem Falskim odwiedziła ona szereg nowo wybudowanych szkół powszechnych powiatu włocławskiego, w tym siedmio-klasową szkołę w Choceniu.

Wizyta Misji Chińskiej w Choceniu

Goście na początek otrzymali spe-cjalnie dla nich przygotowaną mapę obwodu szkolnego, pytali o organizację zajęć, interesowały ich sale lekcyjne i zgromadzone w nich pomoce naukowe. Oglądali salę fizyczno-chemiczną, która wyposażona była w dwuosobowe stoliki z podnoszonymi pulpitami. Przy ścianie stała też wielka, oszklona z trzech stron szafa, w której znajdowały się pomoce naukowe ze stosownym opisem.

Szczególnie zaciekawiła ich pracownia do zajęć praktycznych, w której było 10 warsztatów dwuosobowych. Do każdego z nich przydzielone były po dwa kom-plety narzędzi, które przechowywano w

szafach pozostających w zasięgu ręki. Wszystko to Chińczycy oglądali z uwagą, ale ich twarze nie zdradzały żadnych uczuć. W pokoju nauczycielskim zoba-czyli wielką szafę z szafkami dla każdego nauczyciela.

Na ścianie wisiała wielka tablica wy-konana z miękkiego drewna, na której wyeksponowany był rozkład lekcji, plan hospitacji i inne dokumenty oraz ogłoszenia. Po obejrzeniu szkoły goście zapragnęli zobaczyć, w jakich warun-kach mieszkają nauczyciele. Kierownik T. Sujczyński zaprowadził ich do swojego 3 pokojowego mieszkania, w którym były jeszcze 2 przedpokoje i weranda Na dłużej zatrzymali się przy bibliotece go-spodarza, która liczyła ok. 2 tys. książek. Następnie obejrzeli także inne mieszkania nauczycielskie: trzy i dwuizbowe.

Niespodzianką dla gości był poczę-stunek w postaci dużej ilości kanapek i gorącej herbaty przygotowane przez star-sze dzieci pod okiem nauczycielki Róży Szparaźyny. Stół obsługiwały dziewczęta ubrane w stroje kujawskie i prezentowa-ły się nad wyraz wdzięcznie. Delegacja wyraźnie się ożywiła, a kanapki szybko zniknęły z półmisków. Na koniec kie-rownik Sujczyński zadbał o to, żeby tak egzotyczni w Choceniu goście wpisali się do kroniki szkolnej, a ściągnięty fotograf zrobił pamiątkowe zdjęcie.

Przetrwało ono zawieruchę wojenną i stanowi ciekawe świadectwo tamtych czasów. Misja odwiedziła także inne szko-ły powiatowe, ale do naszych czasów zachowała się tylko fotografia z Choce-nia. Chińczycy byli z tej wizyty bardzo zadowoleni. Przesłali później telegram do inspektora szkolnego z prośbą o przeka-zanie pozdrowień i podziękowań za miłe przyjęcie w Chceniu i przekazane map tutejszego obwodu szkolnego.

Prorocze słowa starosty Czesława Gajzlera

W jednym z artykułów opublikowa-nych w miesięczniku „Życie Włocławka i Okolicy” (maj 1929 r.) starosta Czesław Gajzler przekonując mieszkańców powia-tu włocławskiego do zaakceptowania i realizacji programu rządowego budowy sieci szkół 7 klasowych pisał proroczo, że jeżeli uda się to przedsięwzięcie zrealizo-wać, to: „powiat po 5 latach będzie na pewno powiatem, którym nie tylko my jako obywatele, ale Rząd centralny bę-dzie się szczycił i do którego to powiatu będzie kierował wycieczki naukowe, cu-dzoziemskie i inne dla badania nie tylko warunków szkolnych, lecz i stopnia nauki i wychowania…, a na tym najlepiej wyjdą sami obywatele powiatu”.

Rzeczywiście nie minęło jeszcze zapowiadanych 5 lat, a delegacja chińska z urzędnikami ministerstwa szkolną sieć szkół 7 klasowych, acz niekompletną, w powiecie włocławskim odwiedziła i pilnie się jej przyglądała. Warto zatem realizo-wać ambitne przedsięwzięcia!

ARKADIUSZ CIECHALSKI

Chińczycy w ChoceniuKartka z historii

Misja chińska w Choceniu

Page 12: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 12 WOŚP

Chór Młodzieżowy „Canto” Zespołu Szkół Muzycznych im. Czesława Niemena we Włocławku zdobył ZŁOTE PASMO, czyli pierwsze miejsce na X jubileuszowym Ogólnopolskim Konkursie Kolęd i Pastorałek w Chełmnie z wynikiem 95 na 100 możliwych punktów.

Młodzi włocławianie pod kierunkiem Mariana Szczepańskiego wy-przedzili renomowane zespoły akademickie. Zaśpiewali m.in. piosenkę z repertuaru Skaldów „Będzie kolęda” a także kolędę renesansową „Nu-żeśmy krześcijanie” i wiele innych. Zostali przyjęci owacyjnie. Po prze-słuchaniach konkursowych chóry zaśpiewały przy szopce betlejemskiej ustawionej nieopodal wspaniałego, renesansowego ratusza.

Jest to drugi sukces chóru o randze ogólnopolskiej w tym roku szkol-nym. ”Canto” w październiku 2014 r. przywiózł Złoty Dyplom (I miejsce) z Ogólnopolskiego Festiwalu „ARS LITURGICA” w Gnieźnie.

(m)

Orkiestra dobrych serc23 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy WOŚP

we Włocławku i powiecie włocławskimWielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała we Włocławku i wielu gminach powiatu włocławskiego. Pieniądze

zbierano na podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godną opiekę medyczną seniorów. Orkiestrowe granie było też dobrą okazją do wspólnej zabawy i zaprezentowania się wielu dziecięcych i młodzieżowych lokalnych zespołów. Wszystkich połączył jeden cel - pomaganie innym.

WŁOCŁAWEK

W Hali Mistrzów zebrały się tłumy na koncercie „Włocławek dla Orkiestry”. W całym mieście odby-wały się imprezy towarzyszące Finałowi WOŚP. Jak informowała szefowa włocławskiego sztabu WOŚP Beata Krajewska, zebrano 129.778,73 złotych. To pieniądze zebrane przez blisko 500 wolontariuszy kwestujących na włocławskich ulicach, a także ze zbiórek prowadzonych w szkołach i części licytacji. Ta kwota wzrośnie, bowiem do 25 stycznia trwają jeszcze licytacje internetowe.

BRZEŚĆ KUJAWSKI

W Brześciu Orkiestra grała dwa dni. 10 stycznia grano na spor-towo. W Wieńcu rozegrano „Or-kiestrowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Burmistrza Brześcia Kujaw-skiego” z udziałem GKS „ŁOKIE-TEK” Petrokan Brześć Kujawski. 11 stycznia w Brzeskim Centrum Kultury 23 Finał WOŚP rozpoczął Orkiestrowy Talent Show, w któ-rym występowały dzieci i mło-dzież ze szkół w gminie Brześć Kujawski. Łącznie zebrano kwotę : 10.107,54 zł.

CHOCEŃ

W Choceniu Wielka Or-kiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz jedenasty za sprawą Sztabu utwo-rzonego przy Społecznym Liceum Ogólnokształcą-cym im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Społecznej Zasadniczej Szkole Zawo-dowej im. Adama Mic-kiewicza. Finałowe granie odbyło się w budynku Cho-ceńskiego Centrum Kultury. Zebrano kwotę 12.050 zł.

LUBANIE

Hymnem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy lubańska orkiestra rozpoczęła wyjątkowy koncert. W gminie Lubanie, w której akcja trwała dwa dni uda-ło się zebrać 14.874,39 zł.

KOWAL

Jak informuje kowalski sztab WOŚP, który powstał przy Ze-spole Szkół Samorządowych w Kowalu, w trakcie prowadzonej

CHODECZ

Chodecki finał WOŚP odbywa się w centrum miasta, na placu Tadeusza Kościuszki przy budynku przystanku autobusowego. Tradycją jest licyto-wanie srebrnego serduszka zakupio-nego przed kilkoma laty przez radnych i przekazanego na licytację. Kupujący zawsze przekazują je na kolejny Finał, chyba raz nie udało się radnym go ku-pić, ale również zostało zwrócone. W tym roku kupili je za tysiąc złotych. W sumie w Chodczu udało się zebrać około 20 tys. zł.

w niedzielę 11 stycznia 2015 r. zbiórki pieniędzy na Wielką Or-kiestrę Świątecznej Pomocy ze-brano w Kowalu 3.185,92 zł.

BARUCHOWO

W Baruchowie podczas Finału można było rejestrować się do bazy dawców szpiku kostnego. Zebrano 5.084 zł. W Hali Spor-towej w Baruchowie występo-wali seniorzy i dzieci : uczniowie Zespołu Szkół w Baruchowie przygotowani przez Jerzego

Ferchowa, zespół „Jubilatki” z Czarnego i zespoły Pieśni i Tań-ca „Swojacy”, „Mali Swojacy” i „Swojaczki” z Baruchowa pod kierownictwem Julii Skowroń-skiej i Rafała Paczkowskiego.

LUBIEŃ KUJAWSKI

Lubień Kujawski na konto WOŚP przekaże ponad 6.200 zł. Najwięcej, bo 350 zł zapłacono za tytuł jednodniowego burmi-strza. Na fotelu burmistrza Mar-ka Wilińskiego zasiądzie Dariusz

Durys. Będzie on sprawował jednodniową, wprawdzie ograni-czoną władzę.

IZBICA KUJAWSKA Na izbickiej scenie prezento-

wali się m.in. uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 1 i Gimnazjum w Izbicy Kujawskiej. Nie zabrakło koncertu Orkiestry Dętej OSP oraz popisów wokalnych mło-dzieży licealnej. Wystąpiły także zespoły muzyczne prezentują-ce zarówno rocka, jak i lżejsze

brzmienia. Uczniowie Zespołu Szkół w Błennie prezentowali instruktażowe pokazy pierwszej pomocy przedmedycznej. Ze-brano 14.468 zł.

BONIEWO

Po raz pierwszy finał Orkie-stry w Boniewie odbywał się w hali sportowej. Udało się ze-brać 11.140 zł. To prawie dwa razy tyle ile zebrano w ubiegłym roku.

(opr. jp)

Tańczą dzieci ze szkoły w Wieńcu

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Włocławski sztab skrupulatnie liczył pieniądze

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Chór „Canto” wyśpiewał I nagrodę

„Kolędujmy wszyscy wraz”

Wiele działo się na placu Tadeusza Kościuszki

Fot.

Grz

egor

z G

rabo

wsk

i

Page 13: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 13 Kultura

Do Ośrodka Kultury w Lu-bieniu Kujawskim do dłuższe-go czasu przyjeżdżają poeci i pisarze z regionu ze swoimi książkami, wierszami i tek-stami. Na spotkaniu zatytu-łowanym, ”Romantycznie i lirycznie” już 7 lutego swoją twórczość prezentować będą Jarek Adamus - kompozytor, pisarz bajek dla dzieci, poeta w jednej osobie oraz wło-cławska poetka, piosenkarka Agnieszka Maciejewska.

- Wiele osób, często próbuje swoich sił w tworzeniu poezji, wielu z nich ukrywa ten fakt przed rodziną, znajomymi, pi-sze do przysłowiowej szuflady – mówi Aleksandra Ciesielska, dyrektor Ośrodka Kultury w Lubieniu Kujawskim. - Posta-nowiliśmy zachęcić lokalnych pisarzy do podzielenia się swo-imi tekstami. Od ponad roku prowadzimy literackie spotka-nia autorskie pn. „Z mojej szu-flady”, które są jedną z form popularyzacji literatury. Słu-żą one promocji książek i ich twórców, dają możliwość po-znania ludzi pióra, uczą odbio-ru literatury, rozumienia sztuki, zachęcają do czytelnictwa, tak-że do podjęcia własnych prób pisarskich.

Na co dzień ośrodek kultury oferuje wiele zajęć stałych w różnych sekcjach. W muzycz-nej można nauczyć się gry na gitarze lub nauczyć się śpie-wać. Odbywają się też zajęcia plastyczne, taneczne, capoeira, kuglarstwa, fitness, rytmiki, rę-kodzieła artystycznego.

- Z prowadzonych zajęć ko-rzysta ponad 150 osób w róż-nym wieku – mówi Aleksandra Ciesielska.- Owocami działal-ności ośrodka są prestiżowe

Od 6 stycznia 2011 roku, który był pierwszym od 1960 roku dniem Obja-wienia Pańskiego wolnym od pracy, tradycyjnie ulicami miast idą orszaki Trzech Króli.

We Włocławku kolorowy orszak z ko-lędą na ustach i koronami na głowach uczestników przeszedł od kościoła pw. św. Stanisława przy ul. Wiejskiej do włocławskiej katedry, gdzie odprawio-

Nie tylko romantycznie i lirycznieOśrodek Kultury w Lubieniu Kujawskim tętni życiem

nagrody, zdobyte przez na-szych wychowanków.

Ostatnio na konkursie kolęd „Anioły 2015” w Koninie na-grodę zdobyła grupa wokalna Ad Libitum. Natomiast znany zespół Ale Babki oraz grupa rękodzieła artystycznego Świ-tezianki, to przykład na to, że w naszym ośrodku każdy może realizować swoje pasje.

W czasie karnawału ośrodek kultury zaprasza młodzież i do-rosłych na dyskoteki i zabawy taneczne. Natomiast w ferie dla

dzieci przygotowano wiele cie-kawych zajęć odbywających się od 9.00 do 15.00. W pierwszy tydzień ferii wszystkie zajęcia są nieodpłatne. Będą wspólne gry i zabawy, także na świeżym powietrzu, zajęcia plastyczne, drużynowe gotowanie i piecze-nie, warsztaty garncarskie oraz wyjazd na basen do Kutna i do kina we Włocławku.

Dla chętnych rodzin organi-zowany jest odpłatny wyjazd w góry na narty do miejscowości Murzasichle blisko Zakopanego.

Grupa wokalna Ad Libitum na konkursie kolęd Anioły

Fot.

ze

str

ony

Koni

ński

ego

Cen

trum

Kul

tury

i S

ztuk

i

Fot.

Nad

esła

na

Zespół Ale Babki

„Świtezianki”, grupa rękodzieła artystycznego

Sekcja muzyczna. Nauka gry na gitarze

Fot.

Nad

esła

na

Szli z koronami na głowachna została uroczysta msza święta, pod przewodnictwem bp. Wiesława Alojze-go Meringa

Wraz z mieszkańcami w orszaku szli parlamentarzyści, prezydent Włocławka Marek Wojtkowski, radni miasta.

Orszak niosący pozytywną energię, która łączy, a nie dzieli, z roku na rok staje się coraz większy, a dołączają do niego nie tylko katolicy.

(p)

Orszak przeszedł ulicami Włocławka

Reprezentacyjny wło-cławski zespół pieśni i tańca „Kujawy” tradycyj-nie na początku roku za-prosił na świąteczno-no-woroczny koncert. W sali widowiskowej Centrum Kultury „Browar B.” 17 stycznia przed publiczno-ścią zaprezentowały się wszystkie grupy wiekowe zespołu.

80 wykonawców za-władnęło sceną , w takt kapeli kujawskiej sunęli tanecznym krokiem w barwnych strojach cie-sząc oko wielu widzów. Najmłodsi tancerze „Kujaw” przypomnieli dawne, pouczające i niezwykle piękne tańce i zabawy kujawskie. Z ust solistów popłynęły pol-skie kolędy i pastorałki, przypominając o niedaw-nych świętach.

(j)

Świąteczno-noworoczne prezentacje zespołu „Kujawy”

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Fot.

Nad

esła

na

Page 14: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 14 Aktualności

Do sądu trafiły dwie sprawy związane z ubie-głorocznymi wyborami samorządowymi. Jacek Lebiedziński liczył, że sąd unieważni głoso-wanie na radnych Wło-cławka na osiedlu Duże Południe i w Michelinie. Natomiast Wanda Mu-szalik, były wiceprezy-dent Włocławka chciała ponownych wyborów w śródmieściu.

Jacek Lebiedziński, który w wyborach zdobył 296 gło-sów do rady miasta się nie dostał. Zgłosił sprawę wy-borów do sądu wykazując, że wystąpił błąd w opisie li-sty w okręgu nr IV, czyli Duże Południe Michelin kandyda-tów na radnych „Mieszkań-ców Włocławka”. Lista miała nieprawidłowy nagłówek,

pomylono miasto z powia-tem. Zapis brzmiał „kandy-daci do rady powiatu”, a po-winien - „kandydaci do rady miasta”. Wyborcy zostali wprowadzeni w błąd uważa Jacek Lebiedziński, co mo-gło mieć znaczny wpływ na wynik wyborów. Lebiedziń-ski liczył, iż sąd unieważni głosowanie i co za tym idzie rozpisane zostaną ponowne wybory.

Wanda Muszalik, była wi-ceprezydent Włocławka, uzyskując 468 głosów po-parcia również nie zdobyła mandatu do rady miasta. Bulwersuje ją kwitnący we Włocławku proceder kupo-wania głosów wyborczych. Z powodu ujawnionych przy-padków kupowania głosów domagała się unieważnienia wyborów w Śródmieściu.

Niestety, już wiadomo że wybory do Rady Mia-sta Włocławek zarówno w Śródmieściu, jak i na osiedlu Duże Południe i w Michelinie nie będą powtórzone.

Sąd uznał, że karty do gło-sowania w okręgu nr 4. były ważne, urzędowo, natomiast błąd wystąpił jedynie w ich treści. Ot pisarski błąd – po-wiat zamiast Włocławka. Wychodzi na to, że równie dobrze w treści kart można było napisać głosowanie do rady Londynu, Paryża, czy innego miasta – to przecież nie ma znaczenia.

W sprawie kupowania głosów sąd wziął pod uwa-gę wyniki postępowania prowadzonego przez wło-cławską policję. Andrzej Witka-Jeżewski, sędzia Sądu

Okręgowego we Włocławku uważa, że siedem sprzeda-nych lub kupionych głosów nie miało wpływu na wynik wyborczy.

Wanda Muszalik nie kry-je swojego niezadowolenia z takiego obrotu sprawy. Powszechnie wiadomo, że proceder kupowania gło-sów rozpanoszył się we Włocławku. Wprawdzie udowodniono siedem ta-kich przypadków, ale wiado-mo, że jest to tylko czubek góry lodowej. Cała sprawa jest bulwersująca.

Wyrok w tej sprawie za-padnie 23 stycznia br.

(jo)

Rada Miasta 19 stycznia przyjęła budżet na 2015 rok. Za projektem głosowało szesnastu radnych. Siedmiu radnych SLD wstrzymało się od głosu. Na inwestycje przeznaczono 61 mln złotych.

W budżecie Włocławka na 2015 rok zaplanowano 537 mln zł dochodów. Po stronie wydatków zapisano kwotę 534 mln zł. Dług publiczny Włocławka wynosi 320 mln zł.

- To budżet niezbyt aktywny, „budżet mizerii” – mówił radny Krzysztof Grządziel. Nie winił ani poprzedniego, ani obecnego prezydenta. Wskazywał, że głównym powodem takiego budże-tu jest brak funduszy unijnych w tym roku.

Janusz Dębczyński, szef klubu radnych PiS zauważył, że skończył się czas szastania, a przyszedł czas oszczędzania.

Nowa ekipa rządząca miastem z budżetu przygotowanego przez poprzedników wykreśliła wiele zadań, na ponad 2,2 mln zł. Na pewno nie będzie realizowane planowane przez poprze-nika przedłużenie bulwarów od ul. Ogniowej do ul. Barskiej i promenada do Tamy, połączenia al. Królowej Jadwigi z ul. Toruńską, skweru rekreacyjnego przy ul. Planty, doposażenia sceny pływającej na Wiśle, ścianki wspinaczkowej przy Między-osiedlowym Basenie i kilka innych inwestycji.

Prezydent Marek Wojtkowski mówił o budżecie ostrożnym. Zaznaczył, że nie jest autorem tego budżetu. Większość rad-nych też nie miała na niego wpływu, tłumaczył prezydent.

Na inwestycje przeznaczono 61 mln złotych. Rezerwa inwe-stycyjna wynosi 5,2 mln zł. Największe inwestycje do realizacji w 2015 roku to: budowa sali gimnastycznej przy Zespole Szkół nr 10, budowa przedszkola przy ul. Kaliskiej i remonty: SP nr 23 przy ul. Wyspiańskiego, LZK, LMK (dokończenie prac) oraz przebudowa basenu przy ul. Chopina i przygotowanie doku-mentacji do modernizacji starej Hali OSiR.

Remonty wiaduktów w ciągu ul. Wroniej i al. Kazimierza Wiel-kiego będzie realizował Miejski Zarząd Dróg.

Obiecywany trzymilionowy budżet obywatelski zmalał do jednego miliona.

(r)

Do naszego regionu trafi 1,9 miliarda euro z Unii Eu-ropejskiej. Po dodaniu wkładu krajowego województwo kujawsko-pomorskie będzie dysponować w ramach RPO kwotą 2,23 miliarda euro, czyli 9,5 miliarda złotych. Rozpoczęcie wdrażania RPO i ogłoszenie pierwszych konkursów planowane jest w połowie 2015 roku.

Członek zarządu województwa Sławo-mir Kopyść, odpowie-dzialny za wdrażanie RPO w naszym wo-jewództwie mówi, że obecnie najważniejsze jest rozliczenie projek-tów z poprzedniego rozdania funduszy unijnych. Chodzi o to, aby żadna złotówka nie została zmarno-wana.

- Wartość RPO na lata 2014-2020 dwukrotnie prze-kracza pulę środków, którą nasz region dysponował w poprzednim okresie programowania w latach 2007-2013 – mówi Sławomir Kopyść. - Idea podziału została podporządkowana celom strategicznym określonym w Strategii rozwoju województwa 2020+. Zarząd woje-wództwa przyjął już wstępny harmonogram konkur-sów w ramach RPO na 2015 r., nabór powinien ruszyć w drugim kwartale roku, jednak wszystko zależy od tego kiedy otrzymamy pieniądze.

(j)

Siedem kupionych głosów to za mało Wanda Muszalik i Jacek Lebiedziński nie doczekają się powtórki

Budżet mizerii

Fundusze europejskie w nowym rozdaniu unijnym

Skarby na fotografiiDwaj mieszkańcy

Włocławka podejrzani o podpalenie samochodu zostali zatrzymani krót-ko po przestępstwie. Mężczyźni nie zdawali sobie pewnie sprawy, że na śniegu, który dopie-ro co spadł, pozostawili ślady, a te doprowadziły funkcjonariuszy prosto do miejsc ich zamiesz-kania.

Nieznani sprawcy 20 stycznia podpalili zapar-kowane volvo w pobliżu jednego z bloków na ul. Hutniczej we Wło-cławku. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci, gdy przyjechali na miej-sce zauważyli na śniegu ślady męskiego obuwia. Poszli więc ich tropem. Tym sposobem, niemal pół godziny później, dwaj podejrzewani o przestępstwo mężczyź-ni byli już w radiowo-zie. Obaj na podstawie zebranych dowodów usłyszeli zarzut podpa-lenia, w wyniku którego wartość strat wyniosła 23 tys. zł. Grozi im do 5 lat więzienia.

KMP Włocławek

Zdradziły ich ślady na śnieguMuzeum Ziemi Kujaw-

skiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, jako instytucja samorządu województwa kujawsko-pomorskiego, włączone zostało w projekt „e-Kultura” będący częścią szerokiego przedsięwzięcia pn. „e-Usługi – e-organizacja – pakiet rozwiązań informa-tycznych dla jednostek orga-nizacyjnych województwa kujawsko-pomorskiego”.

W ramach podjętych działań w każdym z budynków MZKiD zainstalowane zostały w 2013 r. ekrany interaktywne prezentujące aktualne wydarzenia oraz zapo-wiedzi wystaw, imprez i koncer-tów odbywających się nie tylko we Włocławku, ale we wszystkich jednostkach kultury podlegają-cych Urzędowi Województwa Ku-jawsko-Pomorskiego.

Od 7 stycznia 2015 r. rozpo-częto także proces digitalizacji zbiorów. Zapoczątkowana przez poznańską firmę, współpracu-jącą z muzeami narodowymi cyfryzacja objęła w pierwszej ko-lejności bogatą kolekcję portretu polskiego eksponowaną w gma-chu głównym MZKiD przy ul. Słowackiego 1a. Obecnie, prace kontynuowane są w Zbiorach Sztuki przy ul. Zamczej 10/12, gdzie przy pomocy wysokiej klasy sprzętu fotograficznego, zabytki włocławskiego muzeum otrzymują swoją cyfrową postać.

Digitalizacji poddanych zostanie blisko 900 obiektów, w tym ko-lekcja portretu dawnego malar-stwa polskiego i obcego, grafiki, rysunki oraz zbiory kartograficz-ne. Na potrzeby tego procesu w muzeum powstała tymczasowa pracownia wyposażona w ste-laż, oświetlenie, komputery oraz aparaty, które zasilane są potężną mocą 6000 W.

Cyfryzacja zbiorów nie zakoń-czy się tylko na wspomnianych dziełach. Wraz z początkiem 2015 roku utworzono w Mu-zeum Ziemi Kujawskiej i Do-brzyńskiej w pełni profesjonal-ną pracownię digitalizacji. Jej wyposażenie to także zasługa

projektu „e-Kultura”, w ramach którego zakupiono niezbędny sprzęt oświetleniowy, fotogra-ficzny oraz komputerowy, ko-nieczny do przetwarzania wize-runków zabytków do plików, na najwyższym poziomie techno-logicznym.

Warto zaznaczyć, że Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej jest najbardziej rozbudowanym, pod względem struktury organi-zacyjnej beneficjentem oszaco-wanego na kwotę 9 mln złotych projektu wdrażanego w 16 in-stytucjach kultury województwa kujawsko-pomorskiego.

Adam Zapora

Digitalizacja zbiorów we włocławskim muzeum

Fot

Jaro

sław

Cze

rwiń

ski

Muzeum

Page 15: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1 (60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl 15Rozmaitości

W pierwszy dzień nowe-go roku w Hali Mistrzów we Włocławku rozegrano pierwszy błyskawiczny tur-niej futsalu „Prezydent Cup 2015”.

Od ponad 20 lat w piłka-rze Włocłavii Włocławek witając nowy rok, spotyka-li się 1 stycznia na boisku trawiastym, bez względu na warunki atmosferyczne. Dotychczasowe spotkania były rozgrywane na klubo-wym stadionie przy Chopi-na lub na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Hali Mi-strzów. Jednak, jak podkre-ślił w swoim wystąpieniu podczas otwarcia turnieju Marek Wojtkowski – prezy-dent Włocławka, od bieżą-cego roku takie spotkania będą rozgrywane w formie turnieju futsalowego w hali.

Tegoroczny turniej futsa-

Szkoła rolnicza w Kowa-lu dzięki zaangażowaniu młodzieży i nauczycieli wy-chowania fizycznego może poszczycić się wieloma sukcesami. Nie bez znacze-nia jest fakt współpracy z wójtem gminy Baruchowo Stanisławem Sadowskim, przez co dyrekcja Zespołu Szkół CKR podpisała umo-wę dotyczącą korzystania z hali sportowej znajdującej się właśnie w tej miejsco-wości. Zajęcia wychowa-

W lutym „U Jędrusia”

Sportowe sukcesy szkoły rolniczej w Kowalu

nia fizycznego są tak zor-ganizowane, aby wszyscy uczniowie mogli podnosić swoje umiejętności sporto-we. Liczne rozgrywki kończą się sukcesami, których nie powstydziłaby się żadna ze szkół sportowych.

Uczniowie biorą udział w różnego rodzaju roz-grywkach organizowanych w naszym regionie. Teraz równolegle odbywają się zawody piłki nożnej halowej

w Kowalu i Choceniu oraz Amatorska Liga Siatkówki w Baruchowie. W Choceńskiej Lidze Futsalu zespół z ko-walskiej szkoły rolniczej pla-suje się na I miejscu. Wspo-mnieć należy, iż ta drużyna jako jedyna z 17 biorących udział, nie przegrała ani jednego meczu. Również w rozgrywkach o puchar Bur-mistrza Kowala reprezenta-cja uczniów i nauczycieli Ze-społu Szkół CKR w Kowalu zajmuje I miejsce.

Równolegle do rozgry-wek halowej piłki nożnej młodzież z kowalskiej szkoły bierze udział w Amatorskiej Lidze Piłki Siatkowej w Ba-ruchowie. Drużyna walczy o wejście do fazy play-off. Na obecną chwilę trudno po-wiedzieć, jakim efektem za-kończą się siatkarskie zma-gania, ale mając na uwadze fakt, iż ubiegłym roku zespół ten zajął I miejsce w II Lidze amatorskich rozgrywek, na-leży sądzić, że obecnie bę-dzie podobnie.

Młodzi ludzie są pełni za-pału i czekają na kolejne sportowe zmagania szkolnej reprezentacji oraz sukcesy, które przesycone są wielo-ma niepowtarzalnymi - i co ważne - pozytywnymi emo-cjami.

Dodajmy też, że wzorem lat ubiegłych na przełomie lutego i marca planowany jest obóz narciarski dla 50 uczniów w stałej kwaterze „U Jędrusia” w Białce Ta-trzańskiej. Młodzież ma tam zapewnioną wspaniałą at-mosferę, rodzinne jedzenie, a przede wszystkim dosko-nałe warunki do uprawiania narciarstwa i turystyki. Oby tylko zimowa aura dopisała i sypnęła hojną ręką dużą ilością śniegu oraz umiarko-wanym mrozem.

Krzysztof Moraczewski

Drużyna halowej piłki nożnej Zespołu Szkół CKR Kowal

Fot.

Nad

esła

na

Pierwszy mecz w nowym roku „Prezydent Cup 2015”

lu, był w swoim założeniu i formie turniejem błyska-wicznym, w którym wystą-piły cztery włocławskie dru-żyny, wiodące i szkolące nie tylko młodych adeptów piłki nożnej. W turnieju wystąpi-ły drużyny reprezentujące

trzy kluby, tj. III ligowa Wło-cłavia, Włocłavia Oldboje, UKS Lider oraz Włocławka Akademia Piłkarska.

W trakcie turnieju odbył

się mecz pokazowy pomię-dzy drużynami: Marek Wojt-

kowski Team – Włocławskie Media.

Turniej noworoczny „Pre-zydent Cup 2015” zgroma-dził na trybunach liczną gru-pę kibiców i sympatyków futsalu, w tym dzieci i mło-dzież, co jest dobrym pro-gnostykiem na przyszłość.

Pierwszego gola w 2015 roku strzelił - Tomasz Sza-blewski (UKS Lider). Sta-tuetka króla strzelców przypadła - Patrykowi Dud-kiewiczowi (Włocłavia) Naj-lepszym bramkarzem wy-brano - Ireneusza Szylberta (Włocłavia Odlboje) MVP meczu pokazowego został - Marek Wojtkowski, strzelec 5 goli. Najładniejszą bram-kę turnieju strzelił - Marcin Gołembiewski (Włocławskie Media).

Tekst i fot. Wojciech Nawrocki

Policjanci zatrzymali mężczyzn, których podej-rzewali o kradzież kabla. Wpadli w punkcie skupu złomu, gdy przyjechali spieniężyć łup. Teraz grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałek 12 stycznia do włocławskich policjantów wpłynęły zawiadomienia o kradzieży 39 metrów kabla telekomunikacyjnego ze studzienki tele-komunikacyjnej przy ul. Długiej. Wartości skradzione-go kabla – 2 tys. zł. Policjanci podejrzewali, że sprawca może sprzedać go na złom. Podczas sprawdzania skupu przy ul. Płockiej okazało się, że trzej mężczyźni właśnie przywieźli kabel. Mundurowi procesowo udo-kumentowali, że jest to ten sam kabel, który wczesnej został skradziony. Mężczyźni w wieku 20, 32, 34 lata zostali zatrzymani. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Prokura-tor zadecydował o objęciu ich dozorem.

Za kradzież elementu wchodzącego w skład sieci telekomunikacyjnej, powodując przez to zakłócenie działania całości lub części, grozi im do 8 lat pozba-wienia wolności.

KMP Włocławek

Po kablu do złodzieja

W kadrze narodo-wej nadziei olim-pijskich znalazł się ubiegłoroczny multi-medalista, młodzie-żowy, mistrz świata i Europy w windsurfin-gu Radosław Fur-mański. Wychowanek Dobrzyńskiego Klubu Żeglarskiego na zgru-powaniach central-nych będzie trenował wspólnie z Przemysła-wem Miarczyńskim, Piotrem Myszką i Pawłem Tarnowskim. Jest to najsilniejszy na świecie team w klasie RSX.

Niedawno, bo od 8 do 15 stycznia przebywałeś na zgrupowaniu kadry narodowej w Soma Bay w Egipcie.

- Było to moje pierwsze zgrupowanie kadry seniorów na wodzie w tym roku. Nie stałem na desce przez prawie dwa miesiące jednak na szczęście nie zapomniałem jak się pływa. Na wodzie miałem przyjemność ścigać się z Piotrem Myszką i Pawłem Tarnowskim.

Jak sobie radziłeś podczas treningów?- Pomimo że dopiero zaczynam pływać na nowym,

większym, seniorskim żaglu o powierzchni 9,5 m2 to kil-ka razy pokazałem, że szybko się uczę i potrafiłem wy-grać poszczególne wyścigi.

Jakie warunki wietrzne panowały na akwenie trenin-gowym?

- Na treningach przeważały słabe i średnie wiatry, w których czułem się bardzo dobrze, mam nadzieję, że równie dobrze będę pływał przy nieco silniejszych po-dmuchach wiatru.

Plany sportowe na najbliższe miesiące? - Następne zgrupowanie już na początku lutego. Bę-

dzie to zgrupowanie kondycyjnym w polskich górach pod okiem Trenera Kadry Młodzieżowców Michała Przy-bytka. Pierwszy start w tym sezonie to regaty w Hisz-pańskim Kadyksie a jedną z ważniejszych imprez w tej części sezonu to Mistrzostwa Europy, które odbędą się na koniec czerwca na Sycylii we Włoszech.

Polski Związek Żeglarski ogłosił już zasady eliminacji do IO w Rio de Janeiro w 2016 roku.

- Jestem bardzo zadowolony, że mogę bezpośrednio przygotowywać się i uczestniczyć w rywalizacji o udział w Igrzyskach Olimpijskich. Właśnie czerwcowe ME będą pierwszą okazją do zdobycia punktów w naszej krajowej rywalizacji.

Jak oceniasz swoje szanse?- Każdy sportowiec marzy o udziale i medalu olimpij-

skim. Ja na razie koncentruję się na jak najlepszym że-glowaniu i przygotowaniu do głównych zawodów. Choć byłoby bardzo miło, gdybym zdobywał punkty w tej we-wnętrznej rywalizacji.

Radosław Furmański w kadrze

Celem olipmiada w 2016 r.

Page 16: Tu i teraz 60 2015

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 1(60), styczeń 2015www.kujawy.media.pl16 Promocja - zdrowie