tu i teraz 72 2016

16
GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO styczeń 2016, nr 71 Cena 0 ISSN 1897-1768 WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek W środku zimy 2016 Nadia Latecka w ujęciu Anny Graczyk * Jacek KUŹNIEWICZ, radny województwa: - Ob- wodnica Brześcia Kujawskiego mogła powstać już daw- no, gdyby nie seria błędów, która została popełniona. Czytaj str. 5 * Marek DORABIAŁA, burmistrz Izbicy Kujawskiej: - Sprawy radnych muszą być rozstrzygane przez samych radnych, nie jest to kompetencja burmistrza. Czytaj str. 6 * Anna DĘBICKA, dyrektor Samodzielnego Publicz- nego Zespołu Przychodni Specjalistycznych we Wło- cławku: - Mamy przyznane podwyżki na kontrakty z pielęgniarkami i położnymi. Czytaj str. 3 * Eugeniusz LATOWSKI, komendat Komisariatu Policji w Kowalu: - Przyszła chwila, aby wrócić do cywila. Czytaj str. 9 Zbyt mądrzy na angażowanie się w politykę są karani rządami głupszych Platon W numerze: Mandatem karnym został ukarany 47-la- tek, który spowodował kolizję w miejscowości Machnacz. Wygląd zda- rzenia mógł sugerować poważne jego skutki. Na szczęście uczestnicy nie doznali większych obra- żeń. Rano 20 stycznia funk- cjonariusze z włocław- skiej „drogówki” udali się na autostradę A1, na któ- rej doszło do zdarzenia Zasnął za kółkiem drogowego. Ustalili, że 47-letni kierowca toyoty, nagle zjechał z lewego pasa ruchu i uderzył w prawidłowo jadący obok opel. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną tego zdarzenia było zaśnięcie mężczyzny „za kółkiem”. Kierowcy i pasażero- wie trafili do szpitala. Nie doznali poważnych obrażeń. Dla trzeźwego sprawcy zdarzenie zakoń- czyło się mandatem. Ubiegłoroczna 70. rocznica wyzwolenia Włocławka była ostatnią, kiedy 20 stycznia uro- czystym apelem i złożeniem kwiatów u stóp Pomnika Żołnie- rza Polskiego na placu Wolności mieszkańcy i władze miasta upa- miętnili ten dzień. W tym roku z rocznicowych obchodów zre- zygnowano. Obchody wyzwolenia Włocław- ka spod okupacji hitlerowskiej zostaną włączone do obchodów Narodowego Dnia Zwycięstwa odbywającego się 8 maja. Z wnio- skiem o zaakceptowanie zmian w terminarzu świąt miejskich wy- stąpił 11 stycznia br. do prezyden- ta Włocławka Marka Wojtkowskie- go Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Prezydent zaakcep- tował propozycje Komitetu. Zmiana w terminarzu miejskich uroczystości z okazji zwycięstwa. 20 stycznia we Włocławku urzędowo nie obchodzono wyzwolenia spod hitlerowskiej okupacji Mało ważna data w historii miasta? - Włocławek został oswobodzo- ny przez Armię Czerwoną prak- tycznie bez walk – mówi dr To- masz Dziki, kierownik Archiwum Państwowego w Toruniu Oddział we Włocławku. - Incydent strzela- niny z udziałem grupy Niemców nie może stanowić podstawy do specjalnego podkreślania znacze- nia tego dnia w dziejach miasta, regularnego wojska niemieckiego w mieście już wtedy nie było. W oswobodzeniu miasta bez- pośrednio nie brały udziału woj- ska polskie, które przybyły tutaj dopiero w tak zwanym „drugim rzucie”. Z historycznego punktu widzenia nie ma uzasadnienia dla organizowania we Włocław- ku dwóch świąt związanych z za- kończeniem II wojny światowej - przekonuje historyk. Za dużo pamięci Propozycja połączenia do- tychczasowych obchodów 20 stycznia pod nazwą „Wyzwolenie Włocławka spod okupacji hitle- rowskiej” z dniem 8 maja, tj. z ofi- cjalnym świętem państwowym pn. „Narodowy Dzień Zwycię- stwa” jest zasadna, przekonuje dr Dziki. Propozycja komitetu nie jest podyktowana chęcią likwi- dacji dotychczasowych włocław- skich obchodów corocznie orga- nizowanych 20 stycznia. Wynika ona tylko i wyłącznie z potrzeby usystematyzowania obchodów i świąt, w których organizowanie ma być zaangażowany organiza- cyjnie, finansowo i personalnie prezydent i podległe mu służby. Komitet nie ma prawa zabraniać różnym grupom inicjatywnym or- ganizowania imprez tematycznie związanych z rocznicą 20 stycznia 1945 roku Urząd Miasta Włocła- wek musi wyrazić zgodę na tego typu inicjatywy zgłaszane przez różne środowiska (np. komba- tanckie) pod warunkiem spełnie- nia przez jej organizatorów for- malnych wymagań. Jakość polityki historycznej Nie wszystkim ta zmiana się po- doba. Dla ludzi, starszych, którzy przeżyli wojnę decyzja prezyden- ta o zaniechaniu oficjalnych ob- chodów była wręcz szokiem. - Historii nie można mieszać z polityką – mówił dla radia PiK pułkownik Jan Czyżewicz, który walczył z Niemcami pod Lenino i doszedł aż do Berlina. - Przeżyłem to strasznie. Całą noc nie spałem, myślałem jak to możliwe. Ja uczestniczyłem w wyzwoleniu. We Włocławku nie byłem, ale brałem udział w wy- zwoleniu ziemi kujawskiej, byłem w Lubieniu Kujawskim, Kowalu, Osięcinach, Inowrocławiu i Byd- goszczy. To jest wielki nietakt. To jest polityka. Prezydent zmienił. Ta uroczystość będzie istniała, czy prezydent będzie czy też nie. - Przyznam, że nie rozumiem decyzji prezydenta o tym, że nie będzie miejskich obchodów rocz- nicy wyzwolenia Włocławka spod hitlerowskiej okupacji – mówi radny Krzysztof Kukucki (SLD). – Serio - to źle, że z naszego miasta pogoniono faszystów? W wielu miastach np. Bydgoszczy władzy to nie przeszkadza i obchodzi się tam wyzwolenie w rocznicę dnia, kiedy faktycznie miało to miejsce. Ale widać nie we Włocławku. Mieszkańcy Włocławka zamiast obiecywanej przez prezydenta pracy, mają wątpliwej jakości po- litykę historyczną i plac małżeń- stwa Kaczyńskich. DOKOŃCZENIE STR. 13 Policjanci zatrzymali fałszy- wego kuriera „wnuczka”. Nie byłoby akcji, jak z filmu, gdyby włocławianka nie zachowała roz- tropności. Do mieszkanki włocławskiego Zawiśla 22 stycznia zatelefonował jakiś mężczyzna podający się za wnuczka. Kobieta od razu zorien- towała się, że jest to nieprawda. Jej wnuk ma kilkanaście miesięcy. Mimo wszystko podjęła roz- mowę ze „swoim telefonicznym wnukiem”, postanawiając pomóc w ewentualnym zatrzymaniu Strzały na Zawiślu sprawcy oszustwa. Dowiedziała się, że jej rzekomy wnuk spowo- dował kolizję i potrzebuje 10 tys. złotych na odszkodowanie. Po- wiedziała rozmówcy, że nie ma ta- kiej kwoty, ale może podjąć kilka tysięcy z banku. Rozmówca przy- jął tę propozycję. 59-latka ustaliła ze swym „wnu- kiem” okoliczności przekazania pieniędzy, a o całej historii poin- formowała policję. Mundurowi natychmiast podjęli działania. DOKOŃCZENIE NA STR. 2

Upload: wydawnictwo-kujawy

Post on 25-Jul-2016

230 views

Category:

Documents


8 download

DESCRIPTION

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/tu_i_teraz_72_2016.pdf

TRANSCRIPT

Page 1: Tu i teraz 72 2016

G A Z E T A W Ł O C Ł A W K A I P O W I A T U W Ł O C Ł A W S K I E G O

stycz

eń 2

016,

nr 71

Ce

na 0

ISS

N 1

897-

1768

WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek

W środku zimy 2016

Nadia Latecka w ujęciu Anny Graczyk

* Jacek KUŹNIEWICZ, radny województwa: - Ob-wodnica Brześcia Kujawskiego mogła powstać już daw-no, gdyby nie seria błędów, która została popełniona.

Czytaj str. 5* Marek DORABIAŁA, burmistrz Izbicy Kujawskiej: -

Sprawy radnych muszą być rozstrzygane przez samych radnych, nie jest to kompetencja burmistrza.

Czytaj str. 6* Anna DĘBICKA, dyrektor Samodzielnego Publicz-

nego Zespołu Przychodni Specjalistycznych we Wło-cławku: - Mamy przyznane podwyżki na kontrakty z pielęgniarkami i położnymi.

Czytaj str. 3* Eugeniusz LATOWSKI, komendat Komisariatu

Policji w Kowalu: - Przyszła chwila, aby wrócić do cywila. Czytaj str. 9

Zbyt mądrzy na angażowanie się w politykę są karani rządami głupszych

Platon

W numerze:

Mandatem karnym został ukarany 47-la-tek, który spowodował kolizję w miejscowości Machnacz. Wygląd zda-rzenia mógł sugerować poważne jego skutki. Na szczęście uczestnicy nie doznali większych obra-żeń.

Rano 20 stycznia funk-cjonariusze z włocław-skiej „drogówki” udali się na autostradę A1, na któ-rej doszło do zdarzenia

Zasnął za kółkiemdrogowego. Ustalili, że 47-letni kierowca toyoty, nagle zjechał z lewego pasa ruchu i uderzył w prawidłowo jadący obok opel. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną tego zdarzenia było zaśnięcie mężczyzny „za kółkiem”.

Kierowcy i pasażero-wie trafili do szpitala. Nie doznali poważnych obrażeń. Dla trzeźwego sprawcy zdarzenie zakoń-czyło się mandatem.

Ubiegłoroczna 70. rocznica wyzwolenia Włocławka była ostatnią, kiedy 20 stycznia uro-czystym apelem i złożeniem kwiatów u stóp Pomnika Żołnie-rza Polskiego na placu Wolności mieszkańcy i władze miasta upa-miętnili ten dzień. W tym roku z rocznicowych obchodów zre-zygnowano.

Obchody wyzwolenia Włocław-ka spod okupacji hitlerowskiej zostaną włączone do obchodów Narodowego Dnia Zwycięstwa odbywającego się 8 maja. Z wnio-skiem o zaakceptowanie zmian w terminarzu świąt miejskich wy-stąpił 11 stycznia br. do prezyden-ta Włocławka Marka Wojtkowskie-go Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Prezydent zaakcep-tował propozycje Komitetu.

Zmiana w terminarzu miejskich uroczystości z okazji zwycięstwa. 20 stycznia we Włocławku urzędowo nie obchodzono wyzwolenia spod hitlerowskiej okupacji

Mało ważna data w historii miasta?- Włocławek został oswobodzo-

ny przez Armię Czerwoną prak-tycznie bez walk – mówi dr To-masz Dziki, kierownik Archiwum Państwowego w Toruniu Oddział we Włocławku. - Incydent strzela-niny z udziałem grupy Niemców nie może stanowić podstawy do specjalnego podkreślania znacze-nia tego dnia w dziejach miasta, regularnego wojska niemieckiego w mieście już wtedy nie było.

W oswobodzeniu miasta bez-pośrednio nie brały udziału woj-ska polskie, które przybyły tutaj dopiero w tak zwanym „drugim rzucie”. Z historycznego punktu widzenia nie ma uzasadnienia dla organizowania we Włocław-ku dwóch świąt związanych z za-kończeniem II wojny światowej - przekonuje historyk.

Za dużo pamięci

Propozycja połączenia do-tychczasowych obchodów 20 stycznia pod nazwą „Wyzwolenie Włocławka spod okupacji hitle-rowskiej” z dniem 8 maja, tj. z ofi-cjalnym świętem państwowym pn. „Narodowy Dzień Zwycię-stwa” jest zasadna, przekonuje dr Dziki. Propozycja komitetu nie jest podyktowana chęcią likwi-dacji dotychczasowych włocław-skich obchodów corocznie orga-nizowanych 20 stycznia. Wynika ona tylko i wyłącznie z potrzeby usystematyzowania obchodów i świąt, w których organizowanie ma być zaangażowany organiza-cyjnie, finansowo i personalnie prezydent i podległe mu służby. Komitet nie ma prawa zabraniać różnym grupom inicjatywnym or-

ganizowania imprez tematycznie związanych z rocznicą 20 stycznia 1945 roku Urząd Miasta Włocła-wek musi wyrazić zgodę na tego typu inicjatywy zgłaszane przez różne środowiska (np. komba-tanckie) pod warunkiem spełnie-nia przez jej organizatorów for-malnych wymagań.

Jakość polityki historycznej

Nie wszystkim ta zmiana się po-doba. Dla ludzi, starszych, którzy przeżyli wojnę decyzja prezyden-ta o zaniechaniu oficjalnych ob-chodów była wręcz szokiem.

- Historii nie można mieszać z polityką – mówił dla radia PiK pułkownik Jan Czyżewicz, który walczył z Niemcami pod Lenino i doszedł aż do Berlina.

- Przeżyłem to strasznie. Całą noc nie spałem, myślałem jak to możliwe. Ja uczestniczyłem w wyzwoleniu. We Włocławku nie byłem, ale brałem udział w wy-zwoleniu ziemi kujawskiej, byłem w Lubieniu Kujawskim, Kowalu, Osięcinach, Inowrocławiu i Byd-goszczy.

To jest wielki nietakt. To jest polityka. Prezydent zmienił. Ta uroczystość będzie istniała, czy prezydent będzie czy też nie.

- Przyznam, że nie rozumiem decyzji prezydenta o tym, że nie będzie miejskich obchodów rocz-nicy wyzwolenia Włocławka spod hitlerowskiej okupacji – mówi radny Krzysztof Kukucki (SLD). – Serio - to źle, że z naszego miasta pogoniono faszystów? W wielu miastach np. Bydgoszczy władzy to nie przeszkadza i obchodzi się tam wyzwolenie w rocznicę dnia, kiedy faktycznie miało to miejsce. Ale widać nie we Włocławku. Mieszkańcy Włocławka zamiast obiecywanej przez prezydenta pracy, mają wątpliwej jakości po-litykę historyczną i plac małżeń-stwa Kaczyńskich.

DOKOŃCZENIE STR. 13

Policjanci zatrzymali fałszy-wego kuriera „wnuczka”. Nie byłoby akcji, jak z filmu, gdyby włocławianka nie zachowała roz-tropności.

Do mieszkanki włocławskiego Zawiśla 22 stycznia zatelefonował jakiś mężczyzna podający się za wnuczka. Kobieta od razu zorien-towała się, że jest to nieprawda. Jej wnuk ma kilkanaście miesięcy.

Mimo wszystko podjęła roz-mowę ze „swoim telefonicznym wnukiem”, postanawiając pomóc w ewentualnym zatrzymaniu

Strzały na Zawiślu sprawcy oszustwa. Dowiedziała się, że jej rzekomy wnuk spowo-dował kolizję i potrzebuje 10 tys. złotych na odszkodowanie. Po-wiedziała rozmówcy, że nie ma ta-kiej kwoty, ale może podjąć kilka tysięcy z banku. Rozmówca przy-jął tę propozycję.

59-latka ustaliła ze swym „wnu-kiem” okoliczności przekazania pieniędzy, a o całej historii poin-formowała policję. Mundurowi natychmiast podjęli działania.

DOKOŃCZENIE NA STR. 2

Page 2: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 2 Rozmaitości

W sali MOSP w Kowalu odbył się 16 stycznia Bal Studniówko-wy maturzystów Zespołu Szkół CKR w Kowalu, którzy kształcą się w zawodzie technik agrobiznesu oraz technik żywienia i usług ga-stronomicznych. Bal rozpoczął się tradycyjnym polonezem, w tym roku odtańczonym według mister-nie choreografii opracowanej przez nauczycieli wychowania fizycznego.

Później reprezentanci maturzy-stów – Angelika Zawadzka i Damian Deska, serdecznie powitali gości, a następnie głos zabrał dyrektor Wojciech Rudziński, który dokonał oficjalnego otwarcia i wygłosił oko-licznościowe przemówienie. Gra-tulacje i życzenia składali również: wiceprzewodnicząca Rady Rodzi-ców – Małgorzata Deska, burmistrz Kowala - Eugeniusz Gołembiewski oraz przedstawiciele klas trzecich.

Następnie maturzyści złożyli ser-deczne podziękowania dyrekcji szkoły, całej kadrze nauczycielskiej, a szczególnie swoim wychowaw-

com: Sylwii Kubiak i Andżelice Kopczyńskiej. Nie zapomniano tak-że o rodzicach, którzy wydatnie po-mogli przy organizacji studniówki. Później przyszedł czas na toast.

Zatańczono walca, który rozpoczął zabawę trwającą do białego rana.

Kolejna Studniówka w tej szkole przeszła do historii. Pozostaną na pewno po niej piękne wspomnie-

nia, zdjęcia i okazjonalny film. Za symboliczne 100 dni matura. Za uczniami również już niedawno składany egzamin zawodowy. Po-zostaje więc teraz tylko nauka i ćwi-

Za 100 dni maturaKowal

czenia, aby wyniki na egzaminie maturalnym były jak najlepsze. Już teraz życzymy wszystkim maturzy-stom powodzenia.

Tekst i fot.: Arkadiusz Ciechalski

W 1978 roku na placu przy wło-cławskich Bulwarach odsłonięto pomnik „Ludziom Pracy” upa-miętniający połączenie się Pol-skiej Partii Socjalistycznej i Pol-skiej Partii Robotniczej, który stoi do dzisiaj, chociaż w zmienionej formie.

Pomnik miał kształt dwóch połą-czonych ze sobą flag symbolizują-cych obie partie, z których w 1948 roku powstała PZPR. W 2009 roku flagi będące elementem pomnika zostały zastąpione jedną - biało--czerwoną.

Dzieje pomnika były burzliwe, stąd co roku wyruszały pochody pierwszomajowe, organizowano wiece, ale też wiele razy oblewano go czerwoną farbą, dewastowano.

W okresie powszechnej deko-munizacji, po 1989 roku Rada Mia-sta chciała pomnik wyburzyć, ale skończyło się na usunięciu tabli-cy, którą decyzją Zarządu Miasta w 2002 roku przywrócono na jej poprzednie miejsce.

Powrócił pomysł likwidacji pomnika

Komu przeszkadzają ludzie pracy?

W miejscu, w którym stoi po-mnik „Ludziom Pracy” wcześniej znajdował się pomnik Józefa Pił-sudskiego. Został on odsłonięty 11 listopada 1930 roku i zniszczony po wkroczeniu Niemców do Włocław-ka. Jednak o marszałku włocławia-nie nie zapomnieli, bo w 2005 roku na ścianie spichrza znajdującego się przy bulwarach wmurowano tablicę, na której znajduje płasko-rzeźba z profilem naczelnika pań-stwa z lat 1918-1922.

Podczas jednego z ostatnich posiedzeń Komitetu Ochrony Pa-mięci Walk i Męczeństwa, który jest organem doradczym przy prezydencie Włocławka pojawił się pomysł likwidacji pomnika „Lu-dziom Pracy”. Jednak, jak zazna-cza Barbara Moraczewska, zastęp-ca prezydenta - kierująca pracami komitetu żadna decyzja jeszcze nie zapadła.

(jp)

Skradziony towar schował do torby przy wózku, w którym znajdował się jego 4-miesięczny syn.

Dyżurny włocławskich policjantów otrzymał 10 stycznia informację od pracowników jednego ze sklepów ze sprzętem RTV i AGD, że zatrzymali oni mężczyznę, który skradł kamerę.

- Kiedy mundurowi dotarli na miejsce okazało się, że pracownice sklepu zatrzymały mężczyznę, którego rozpoznały dzięki zapisowi monitoringu jako sprawcę kradzieży – mówi nadkom. Małgorzata Marczak, oficer prasowy KMP Włocławek. - Z ustaleń wynikało, że dzień wcześniej mężczyzna wszedł do sklepu z 4-miesięcznym dzieckiem, które było w wózku. 27-latek zaintereso-wał się kamerą, za którą jednak nie miał zamiaru zapłacić. Mężczyzna włożył kamerę do torby będącej na wyposażeniu wózka dziecięcego i nie płacąc za towar wyszedł ze sklepu. Personel sklepu zorientował się o kradzieży po obej-rzeniu nagrania monitoringu. Natychmiast przekazał informację o sprawcy do innych punktów sprzedaży tej branży. Już następnego dnia pracownice sklepu rozpoznały mężczyznę, który przyszedł „w takim samym składzie” do marketu. O wszystkim powiadomiły policję, która zatrzymała 27-latka.

Sprawca trafił do policyjnego aresztu, a dziecko pod opiekę rodziny. 27-la-tek usłyszał zarzut kradzieży. Grozić mu może za to kara do 5 lat pozbawie-nia wolności. (kmp)

Troskliwy tatuś

Jani Interntional. Praca dla

opiekunek w Niemczech,

legalnie,Tel. 725-248-935

www.opiekunki-24h.pl

Ogłoszenie

Kupię działkę z linią brzegową, z możliwo-

ścią zabudowy w cenie do 50 tys. zł

Tel. 601-299-055

Nowym wiceprzewodniczącym Rady Miasta Włocławek został Ja-nusz Dębczyński (PiS).

Kontrkandydatem był Jarosław Hupało (SLD). Koalicja PO–PiS sto-sunkiem głosów 13 do 5 wybrała Dębczyńskiego. Nowy wiceprzewod-niczący ma wieloletnie doświadcze-nie samorządowe.

Kolejna zmiana w radzie to powo-łanie Józefa Mazierskiego na prze-wodniczącego komisji rewizyjnej.

W Radzie Miasta Włocławeknowy wiceprzewodniczący

Odchodzącego na emerytu-rę komendanta Komisariatu Policji w Brześciu Kujawskim Henryka Marczewskiego oficjal-ne pożegnano 20 stycznia br. Nowym komendantem został nadkomisarz Maciej Sadowski.

Zmiana komendanta

Po raz pierwszy od wielu lat w Lubieniu Kujawskim nie zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Po-mocy.

- Kompromitacja naszych władz z organizacją WOŚP w Lubieniu na długo pozostanie w pamięci, jak można zlekceważyć oczekiwania i chęć pomocy innym – napisał czytel-nik. - Jesteśmy chyba jedyną gminą która nie grała z Orkiestrą. W tym wy-miarze osiągnęliśmy dno, staliśmy się małym wiejskim zadupiem.

Nie zagrali. Z lenistwa?

DOKOŃCZENIE ZE STR. 159-latka ustaliła ze swym „wnu-

kiem” okoliczności przekazania pie-niędzy, a o całej historii poinformo-wała policję. Mundurowi natychmiast podjęli działania.

- O umówionej godzinie, w umó-wione miejsce przyjechał mężczyzna podający się za kuriera celem ode-brania koperty z pieniędzmi – mówi nadkom. Małgorzata Marczak z KMP Włocławek - Kiedy nieznajomy przejął od kobiety kopertę i odszedł, do gry weszli policjanci. To, co się wydarzyło

Padły strzały na Zawiśluwyglądało trochę jak z filmu - radio-wozy, szybka akcja, kajdanki… Kry-minalni usiłowali zatrzymać sprawcę. Mężczyzna wsiadł do taksówki i pró-bował uciec. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze. Tuż po tym zajściu kry-minalni zatrzymali do sprawy dwóch mężczyzn. Obaj trafili do policyjnego aresztu.

Po weryfikacji materiałów kierow-ca taksówki został zwolniony. Drugi, 58-letni mężczyzna usłyszy zarzut usi-łowania oszustwa. Grozić mu może do 8 lat pozbawienia wolności.

Page 3: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 3Zdrowie

Samodzielny Publiczny Zespół Przychodni Specja-listycznych we Włocławku (SPZPS), dla którego or-ganem założycielskim jest Powiat Włocławski, zgod-nie z ustawą o rachunko-wości zobowiązany jest do przedkładania rocznego sprawozdania finansowego celem zatwierdzenia. Już wiadomo jaki będzie bilans z ubiegły rok?

- Dokładnych wyliczeń jeszcze nie mamy, ale wia-domo, że nasz zakład osią-gnął dodatni wynik finan-sowy. Taki dodatni wynik utrzymuje się od 2005 roku, ale też od tego roku jednost-ka nasza zobowiązana jest do pokrywania corocznie wypracowanym zyskiem strat z lat ubiegłych. Na ko-niec 2004 r. strata wynosiła ponad 6 milionów zł.

Z roku na rok kondycja za-kładu poprawia się. Dzisiaj nie ma żadnego zagrożenia, bowiem strata wynosi poło-wę miesięcznych wpływów. Wskaźnik bieżącej płynno-ści finansowej oscyluje na prawidłowym poziomie, co świadczy, że jednostka posiada pełną zdolność do terminowego regulowania zobowiązać. Na dzień dzi-siejszy nie zalegamy z żad-nymi płatnościami. Mamy prawie 400 tysięcy złotych tzw. nadwykonań.

Wypracowany dodatni wynik finansowy przezna-czony zostanie na pokrycie jeszcze nie do końca rozli-czonej straty z lat ubiegłych.

Pamiętam, że ubiegły rok przyniósł zagrożenie dla rehabilitacji.

- To prawda. NFZ chciał zabrać połowę wysokości kontraktu w dziale rehabili-

Nowy rentgen już działaRozmowa z Anną Dębicką, dyrektorem Samodzielnego

Publicznego Zespołu Przychodni Specjalistycznych we Włocławku

tacji, co skutkowałoby roz-wiązaniem umowy o pracę m.in. w takich miejscach jak Ośrodek Rehabilitacji przy ul. Radosnej dla dzieci nie-pełnosprawnych.

W tej sytuacji trzeba było by wypłacić pracownikom odprawy, a środki finanso-we by się skończyły w po-łowie czerwca. Praktycznie ośrodek rehabilitacji dla dzieci przestałby działać. Na szczęście tak się nie stało, ale kosztowało nas to wie-le niepotrzebnych nerwów. Niektórym zakładom się nie udało tak, jak nam, nie odzy-skały tych środków, przykła-dem jest rehabilitacja w Ra-dziejowie.

Szpitale i lekarze rodzinni mają już przedłużone umo-wy z NFZ do połowy 2017 r. Jaki kontrakt zawarł Zespół Przychodni Specjalistycz-nych we Włocławku?

- Jako samodzielny pu-bliczny zakład jesteśmy w 98 procentach finansowa-ni przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Nie było nego-cjacji nowych warunków kontraktu. Podpisaliśmy już aneksy do umów, co oznacza, że umowa zosta-ła przedłużona do połowy 2016 roku na dotychczaso-wej wysokości finansowej.

Prawdopodobnie zostanie ona przedłużona do połowy następnego roku. Niestety mimo znacznego wzrostu kosztów utrzymania zakładu od czterech lat otrzymujemy z Narodowego Funduszu Zdrowia pieniądze o tej sa-mej wysokości.

Pod koniec ubiegłego roku głośno było o tym, że pracownicy domagają się podwyżek płac.

- Mamy przyznane pod-wyżki na kontrakty z pielę-

gniarkami i położnymi. Są to kwoty 300 zł brutto i 100 zł brutto, w tym wszystkie składniki wynagrodzenia łącznie z ZUS-em od pra-codawcy. Po odliczeniu wszystkich składek pielę-gniarki i położne otrzymają „na rękę” w sumie około dwieście złotych podwyżki w formie dodatku. Te środki zagwarantowane są do mie-siąca czerwca br., dlatego nie można ich włączyć do poborów, bo nie ma gwa-rancji, że te pieniądze będą przyznane na kolejne mie-siące. Jeżeli zostaną zagwa-rantowane, to z przyjemno-ścią włączę je do pensji.

Dla pozostałych pracow-ników wygospodarowałam podwyżki ze środków zakła-du w kwocie 125 zł brutto. Są to również dodatki do pensji. Na chwilę obecną jednostkę nie stać na więk-sze podwyżki.

Patrząc na rynek włocław-ski jesteśmy dużym zakła-dem pracy, który zatrudnia 220 pracowników na etatach i około 150 na umowach cy-wilnoprawnych. Zdaję sobie sprawę, że pensje nie są wysokie, ale musimy obra-cać się w takich warunkach finansowych jakie mamy. Nie można zaciągnąć zobo-wiązania, które by skutko-wało wynikiem ujemnym dla firmy.

SPZS we Włocławku ma osobowość prawną, ale nie jest jednostką budżetową i nie ma swojego budżetu. Nie każdy rozumie, że pieniędzy z wypracowanego zysku nie można przeznaczyć na pod-wyżki dla pracowników. Jak wspomniałam dodatni wynik finansowy musi być przezna-czony na spłatę straty.

O kondycji zakładu świadczą również inwesty-cje, a takich w Samodziel-nym Publicznym Zespole Przychodni Specjalistycz-nych w ostatnich latach nie brakuje.

- W ubiegłym roku głów-nie inwestowaliśmy w no-woczesny sprzęt, wcześniej remontowaliśmy budynki, wymieniliśmy dachy i okna.

Pod koniec ubiegłego roku kupiliśmy nowy rent-gen. Na ten cel otrzymali-śmy 160 tys. zł dotacji z Sta-rostwa Powiatowego. Jak wiadomo te 160 tys. zł. jest kroplą w morzu potrzeb, bo analogowy aparat rentge-nowski wraz z modernizacją pomieszczeń kosztował 387 tys. zł, więc pozostałe kosz-ty będą spłacane w postaci rat kredytowych przez naszą jednostkę.

Aktualnie mamy dwa aparaty rentgenowskie, ten nowy i drugi, 8-letni, w którym wymieniona zo-stała lampa z powodu dużej liczby wykonywanych zdań i eksploatacji.

W 2015 roku w dziale diagnostyki radiologicznej wykonano 28.500 badań rentgenowskich, oprócz tego 2 tys. mammografii, 7 tys. badań USG oraz 2200 densytometrii, czyli badania gęstości kości.

Poradnia obsługuje Wło-cławek, powiat włocławski, a także powiaty ościenne.

Kolejna dotacja ze Staro-stwa Powiatowego przezna-czona została na zakupienie trzech mikroskopów.

Rozmawiamy o SPZPS, jako o zakładzie pracy, ale nie sposób nie zapytać - jak długo muszą czekać pa-cjenci w kolejce do lekarza?

- Patrząc na polskie realia generalnie kolejki nie są bardzo długie. Te najwięk-sze dotyczą tylko czterech działów, głównie endokry-nologii, gdzie czeka się naj-dłużej, bo około 8 miesięcy. W dziale zdrowia psychicz-nego oczekiwanie trwa oko-ło 4 miesięcy, podobnie jest w okulistyce. Kolejne działy to: urologia - około 3 mie-sięcy i gastroenterologia – prawie 2 miesiące.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Przy nowym rentgenie (od lewej) Genowefa Kardacz - kierownik zespołu techników, dyrektor Anna Dębicka, lekarz med. Anna Wszelak – kierownik działu diagnostyki ra-diologicznej

W całym kraju od 4 stycznia ruszyły punkty nie-odpłatnej pomocy prawnej dla najuboższych, młodych i seniorów, kombatantów i weteranów, posiadaczy Karty Dużej Rodziny oraz ofiar klęsk. Prawnicy będą udzielali bezpłatnych porad prawnych również dla mieszkańców powiatu wło-cławskiego.

Lokale, w których mieszkańcy mogą otrzymać poradą prawną, nie płacąc ani złotówki usytuowane są w Lubrańcu, Lubieniu Kujaw-skim oraz we Włocławku.

Nieodpłatna pomoc praw-na w Lubrańcu świadczona jest w lokalu, który mieści się w Poradni Psychologiczno--Pedagogicznej w Lubrańcu przy pl. Mariana Szulca 4. Porady można uzyskać od poniedziałku do piątku w godzinach 15.30-19.30. Starostwo Powiatowe we Włocławku powierzyło reali-zację tego zadania publicz-nego Zaborskiemu Towarzy-stwu Naukowemu.

W Lubieniu Kujaw-skim porady udzielane są w budynku przy ul. Wojska Polskiego 18 (Poradnia Psy-chologiczno-Pedagogiczna) w dniach poniedziałek – pią-tek, w godzinach 15.30-19.30.

Trzeci punkt prawny znajduje się we Włocławku przy ul. Okrzei 74 (Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Nie-pełnosprawności). Czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach 15.30-19.30.

Nieodpłatna pomoc prawna w tych punktach jest świadczona przez przedsta-wicieli wytypowanych przez Okręgową Radę Adwokacką oraz Radą Okręgową Izby Radców Prawnych.

Nieodpłatnapomoc prawna

W hali sportowej Gminne-go Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Baruchowie odbył się 16 stycznia br. Po-wiatowy Turniej Piłki Halowej o Puchar Prezesa Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP we Włocławku. W zawodach uczestniczyły drużyny reprezentujące gmi-ny: Baruchowo, Chodecz, Lubień Kujawski, Lubraniec, Włocławek.

Strażacy z powiatu włocławskiego udowadnia-li, że radzą sobie nie tylko w akcjach pożarniczych, ale również i na boisku.

Nagrody dla uczestników turnieju ufundowali: Marian Mikołajczyk - prezes ZP ZOSP RP we Włocławku, st. bryg. Robert Majewski - komendant miejski PSP, wójt Baruchowa Stanisław Sadowski - prezes Zarządu Oddziału Gminnego ZOSP RP w Baruchowie

Pierwsze miejsce w turnie-ju zajęła drużyna z Lubrańca, II miejsce - Baruchowo, III - Lubień Kujawski, IV - Kruszyn, V - Chodecz.

Zwycięska drużyna z tur-nieju zagra w wojewódzkim turnieju OSP województwa kujawsko-pomorskiego.

Powiatowy turniej strażaków

Baruchowo

Page 4: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 4 PSL

Zaplanowana modernizacja drogi powia-towej Kruszynek – Lubraniec, biegnącej w dużej części przez gminę Włocławek nie doczeka się szybkiej realizacji.

Od wielu lat o przebudowę drogi Kru-szynek – Lubraniec zbiegało wiele osób, ze mną włącznie. Wreszcie poczyniono uzgod-nienia pomiędzy Powiatem Włocławskim i Gminą Włocławek. Powiat, zgodnie z ustaleniami wykonał dokumentację na kompleksową przebudowę drogi. Na odcinku biegnącym przez gminę Wło-cławek zaplanowano nową, poszerzoną nawierzchnię jezdni i chodniki.

Droga Kruszynek-Lubraniec miała być kolejną „schetynówką”. Powiat zobowiązał się do złożenia wniosku w 2015 roku o dofinan-sowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Planowano, że inwestycja ta będzie finansowana w kwocie około 6 mln zł pochodzących z dotacji na schetynówki oraz pieniędzy Powiatu Włocławskiego - 2 mln zł i z Gminy Włocławek około 1 mln zł. Niestety, takiego wniosku Powiat Włocławski nie złożył. Dlaczego?

Wina nie leży po stronie Powiatu Włocławskiego. Przyczyną było wycofanie się, mimo wcześniejszych uzgodnień władz Gminy Wło-cławek, ze wspólnej realizacji kompleksowej przebudowy tej drogi. Dofinansowanie drogi powiatowej biegnącej przez gminę nie jest czymś nowym. Wszystkie gminy partycypują w kosztach przebu-dowy dróg powiatowych. Takie partnerstwo gwarantuje uzyskanie większej liczby punktów w konkursie o dotację.

Jestem bardzo zdziwiony, że samorząd gminy, w której miesz-kam zrezygnował na kilka dni przed terminem składania wniosków, i co ważniejsze, już po opracowaniu dokumentacji przez powiat i wydaniu na ten cel środków finansowych. Inne gminy raczej zabiegają o realizację powiatowych inwestycji drogowych.

Nie zrealizowanie tej inwestycji nie jest tylko stratą dla sołectw: Kruszynek, Dobra Wola, Gróbce, Koszanowo, ale dla wszystkich mieszkańców tej części gminy Włocławek, którzy z tej drogi korzy-stają. Uważam, że taka decyzja jest nieodpowiedzialna, bowiem nasz teren stracił ponad 5 mln, które byłyby zainwestowane głów-nie przez województwo i powiat włocławski. Moim zdaniem nie jest ważne, czy jest to droga wojewódzka, powiatowa, czy gminna, ale ważne żeby była bezpieczna i o wyższym standardzie.

Nie znajduję żadnych racjonalnych przesłanek do podjęcia takiej decyzji. Szansa na przebudowanie drogi Kruszynek - Lubraniec została zaprzepaszczona na wiele lat.

Roman Gołębiewskiradny powiatu włocławskiego

Ochotnicze straże pożarne w powiecie włocławskim rozpo-częły zebrania sprawozdawczo--wyborcze. W Kruszynie, gmina Włocławek na zebraniu 9 stycz-nia zarząd OSP otrzymał abso-lutorium. Ponownie prezesem OSP Kruszyn został Roman Go-łębiewski – radny powiatu (PSL).

Ochotnicza Straż Pożarna w Kruszynie w tym roku będzie obchodziła 105-lecie działalno-ści. Liczy 121 członków, w tym 37 członków gra w orkiestrze, 13 osób – to zespół artystyczny, a 12 – zespół sportowy.

W 2015 roku strażacy ochotnicy z Kruszyna brali udział w 46 ak-cjach ratowniczych, do gaszenia pożaru wyjeżdżali 20 razy, 24 razy likwidowali miejscowe zagroże-nia.

Roman Gołębiewski ponownie prezesem OSP Kruszyn

- Rok 2015 nie był dla naszej OSP łatwy, ale wszystkie zadania zostały wykonane – mówił prezes Roman Gołębiewski. – Od czasu, kiedy startowałem w wyborach

samorządowych na wójta gminy Włocławek, czyli od dwóch lat wójt gminy Włocławek nie uczest-niczy w naszych zebraniach. Jed-nak OSP w Kruszynie – to nie tylko moja osoba, szacunek dla ponad stu członków powinien być oka-zany. Wójt, bez uzgodnienia z za-rządem OSP zwolniła kierowców, zespół taneczny mażoretek prak-tycznie nie działa, bo również bez naszej wiedzy została zwolniona instruktorka.

Do połowy września ubiegłego roku Urząd Gminy Włocławek nie chciał opłacić badań lekarskich strażaków. Otrzymaliśmy pismo od wójt, aby opuścić pomieszcze-nie w GOK-u, w którym orkiestra przechowuje swoje instrumen-ty. Ponadto pieniądze, które Po-wiat Włocławski przekazał Gmi-nie Włocławek dla OSP Kruszyn w formie dotacji do nas nie trafiły.

Pomimo tych trudności OSP w Kruszynie, działająca już 105 lat będzie istniała dalej, a straża-cy ochotnicy będą pomagali lu-dziom, tak jak czynili to zawsze.

Nowe władze zarządu:

Roman Gołębiewski – prezes, Mieczysław Ochmański – wi-ceprezes, Paweł Twardowski - naczelnik, Waldemar Zawacki – zastępca naczelnika, Józef Bryn – skarbnik, sekretarz - Jan Antec-ki i Anita Ochmańska-Robaczew-ska – członkowie zarządu, Jaro-sław Kolanowski - gospodarz.

(j)

Pomagają ludziom

Wśród wielu gości, m.in. radnych gminy Włocławek, była także Mag-dalena Korpolak-Komorowska, wiceprezydent Włocławka (z prawej)

Grała wielopokoleniowa orkiestra dęta OSP Kruszyn

Paweł Twardowski, naczelnik OSP Kruszyn

Za stołem prezydialnym podczas zebrania sprawozdawczo-wyborczego OSP w Kruszynie

Poseł na Sejm Zbigniew Sosnowski (PSL) zaprasza na dyżur poselski, który będzie pełnił 3 lutego o godz. 12.30 w Biurze Poselskim we Włocławku przy ul. Pie-karskiej 6

Poselski dyżur

Zmarnowana szansa. Droga, o którą zabiegało wiele osób nie zostanie przebudowana

Zdaniem radnego

Page 5: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 5 Rozmowa

Od wielu lat Szkoła Podstawowa nr 19 a także gimnazjum w Michelinie czekały na salę gimnastyczną. 14 stycznia br. oddano ją młodzieży. Samorząd województwa ku-jawsko-pomorskiego przekazał na ten cel pieniądze. Pan, w imieniu marszałka woje-wództwa uczestniczył w uroczystości.

- Ta inwestycja ma swoją długą i krętą historię, bo sięgającą jeszcze prezydentu-ry Władysława Skrzypka. Decyzja o budo-wie podjęta została 13 lat temu, ale wtedy mieszkańcy Michelina nie chcieli się zgodzić na zaproponowany projekt. Dopiero w po-przedniej kadencji przygotowano inwesty-cję, która zaakceptowana została przez mieszkańców.

Ważne, że jest, sala stoi i niech jak naj-dłużej służy włocławskiej młodzieży. Do tej pory uczniowie byli zmuszeni jeździć na lekcje wychowania fizycznego do obiektów zastępczych.

Samorząd województwa kujawsko-po-morskiego przekazał na ten cel ponad 1,2 mln złotych z Programu Rozwoju Bazy Sportowej WK-P oraz... tradycyjne piłki, któ-re wręczyłem na uroczystości. Nie jest to pierwsza taka inwestycja we Włocławku do-finansowana przez sejmik, wspomnę cho-ciażby wybudowane we Włocławku orliki.

Samorządy czekają na dofinansowanie z nowego rozdania unijnego, a zapowia-danych pieniędzy, które miały być urucho-mione w drugiej połowie 2015 roku nadal nie ma.

- Fundusze unijne są spóźnione prawie o dwa lata i wszyscy to odczuwają, nie tylko samorządy, ale również duży rynek wyko-nawczy. Aktualnie w Urzędzie Marszałkow-skim procedowana jest strategia Obszarów Strategicznej Interwencji, która zawiera m.in. wykaz inwestycji zgłoszonych przez samorządy, ze wskazaniem, które powinny być realizowane z pomocą środków unij-nych.

Prowadzone są też prace związane z prze-budową dróg. Sejmik bowiem nie może do-finansować przebudowy dróg w miastach, jeśli nie są one drogami wojewódzkimi. Dlatego część tych dróg miejskich zosta-nie przejęta przez samorząd województwa. Na inwestycje drogowe we Włocławku jest przeznaczonych około 4 mln euro.

Gdy o drogach mowa – znajdą się pienią-dze na obwodnicę Brześcia Kujawskiego? Znowu zrobiło się o niej głośno. 12 stycz-nia odbyło się spotkanie z wiceministrem infrastruktury i budownictwa Jerzym Szmitem odpowiedzialnym za drogi, au-

Darowizna od Solvay już trafiła na konto miasta, pie-niądze przeznaczone są na zagospodarowanie placu u zbiegu ulic: Wiejskiej, Zbie-gniewskiej i Konopnickiej. Miasto miało w planie zago-spodarowanie tego placu za 10 tysięcy złotych teraz ma ponad 120 tysięcy.

Firma Solvay, międzyna-rodowa grupa chemiczna, która prowadzi swój biz-

Rozmowa z Jackiem Kuźniewiczem, radnym województwa

Mam wątpliwości dotyczące budowy obwodnicy Brześcia Kuj. i nie tylko

tostrady i transport drogowy, w którym m.in. uczestniczył marszałek Piotr Całbecki.

- Po kilku spotka-niach, w którym sam uczestniczy-łem mam takie wrażenie, że część osób, które wyda-ją się być gorącymi orędownikami tej obwodnicy, chce tylko o niej

mówić a niekoniecznie ją zrealizować. Z dokumentów, które otrzymałem, składa-

jąc wniosek do burmistrza Brześcia Kujaw-skiego, bo to właśnie burmistrz podjął się realizacji tej obwodnicy, a także wniosek do Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Auto-strad oraz posiłkując się tym, o czym mówił podsekretarz w ministerstwie budownictwa i infrastruktury - mam wrażenie, że ta ob-wodnica mogła powstać już dawno, gdyby nie seria błędów, która została popełniona.

Oczekiwanie, że ktoś przyzna bardzo duże pieniądze na podstawie pięknych haseł do niczego nie prowadzi. Prace koncepcyjne prowadzone są od 2008 roku, a nadal nie ma wiążących dokumentów i co gorsze nie jest przesądzony wariant tej obwodnicy, co ma ogromne znaczenie na strukturę kosztów. Obok Brześcia Kujawskiego przeszły duże pieniądze z pierwszej perspektywy unijnej. Przecież gdyby wszystkie potrzebne doku-menty były dobrze przygotowane, to można było budowę obwodnicy zgrać z budową autostrady A1, ale tak się nie stało.

Ma pan duże doświadczenie w zakresie przygotowania inwestycji i pozyskiwania środków unijnych, co jeszcze trzeba zro-

bić, aby ta bardzo potrzebna obwodni-ca, nie tylko Brześciowi Kujawskiemu powstała?

- Wiem, że na piękne oczy i na chwytliwe hasła pieniędzy się nie daje. Trzeba po nie iść z kon-kretnymi rozwiązaniami i dobrze przygotowanymi dokumentami a tych, niestety, dotąd nie ma. Dzi-siaj przygotowanie dużej inwesty-

cji infrastrukturalnej trwa kilka lat, przypuszczam, że w przypadku

obwodnicy Brześcia Kujawskie-

go były-by to przy-n a j -

mniej cztery lata. Skoro dotąd zmarno-wanych zostało 8 lat – to można sobie wyobrazić jak długo będziemy jeszcze cze-kać. Tymczasem problem narasta a rozwią-zania nie widać. Są tylko spotkania i kolejni posłowie chcą sobie przypisywać sukcesy.

Jest duży napór władz samorządowych Brześcia Kujawskiego i powiatu wło-cławskiego, aby samorząd województwa współfinansował obwodnicę Brześcia Ku-jawskiego.

- Osobiście jestem zainteresowany, aby ta obwodnica powstała jak najszybciej. Jako radny województwa chciałbym jednak, aby jej wariant był optymalny nie tylko dla ko-munikacji, ale również optymalny kosztowo. Podawany szacunkowo koszt 8-kilometro-wego odcinka obwodnicy w kwocie 150 - 170 milionów zł budzi moje wątpliwości, ponieważ jest to o wiele więcej niż koszt au-tostrady na takim odcinku. Jako radny woje-wództwa mam prawo zadawać pytanie - co ukryte jest w tych podawanych kosztach? Być może są to wysokie koszty wykupu gruntów.

Trzeba też pamiętać, że w naszym woje-wództwie jest wiele do zrobienia w zakre-

sie wojewódzkiej infrastruktury drogowej. Wsparcia potrzebują także inne miasta na-szego województwa, nie tylko Brześć Ku-jawski.

Komisja Europejska przygląda się Polsce rządzonej przez PiS, może się tak zdarzyć, że będziemy mieli problem z dostępem do pieniędzy unijnych?

- Nie jesteśmy sami na wyspie, Polska jest członkiem Unii Europejskiej i musi przestrze-gać przyjęte standardy. Wszczęcie kontroli praworządności w Polsce może mieć swoje negatywne skutki. Wiemy już z wypowie-dzi Timmermansa, że Komisja Europejska rozpocznie wstępną ocenę przestrzegania zasad państwa prawa w Polsce. Jeśli stwier-dzi, że to, co dzieje się w Polsce zagraża demokracji, wtedy może dać zalecenia. Wiadomo też, że jeżeli państwa należące do UE, nie wywiązują się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej.

Już rating zareagował na bieżącą sytu-ację w naszym kraju. Pierwszy raz w histo-rii agencja Standard & Poor’s obniżyła per-spektywę ratingu Polski z „A” do poziomu „BBB+”, czyli z perspektywą dalszego ob-niżenia. Natychmiast złoty poleciał w dół.

- Jest to konsekwencja wprowadzenia podatku bankowego oraz propozycji do-datkowego obciążenia sektora bankowego. Obniżenie ratingu oznacza, że Polska straci-ła zaufanie światowych inwestorów. Każdy przeciętny Polak straci, bo złoty zareagował mocnym osłabieniem kursu do euro i dola-ra. Ci, którzy mają kredyt w obcej walucie zapłacą wyższą ratę.

W samorządzie województwa nie ma za-grożenia przejęcia władzy przez PiS?

- Wiadomo, że zmienił się wojewoda, na-tomiast w sejmiku zaraz po wyborach były takie sygnały, że dojdzie do próby rozbijania koalicji, ale nic takiego się nie stało. Koali-cja PO – PSL nadal jest stabilna. Ponieważ obecna opcja rządząca idzie jak walec, więc prawdopodobnie będzie dążyła do ograni-czania kompetencji zarządu województwa. Może się tak zdarzyć, że wiele kompetencji zostanie przekazanych wojewodzie lub zno-wu będziemy mieli sterowanie centralne.

To będzie ta „dobra zmiana”?- Na razie jest wiele niewiadomych, więc

zostawię to pytanie bez komentarza.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

nes we Włocławku dzięki staraniom poprzedniego prezydenta postanowiła wesprzeć inwestycję pod nazwą „Zagospodarowanie terenu pomiędzy ulicami Wiejską - Zbiegniewskiej - Konopnickiej”. Znajdują-ca się na osiedlu Południe ponad 2-hektarowa działka stanowiąca własność mia-sta nie będzie już tylko miej-scem do wyprowadzania psów.

Jak mówi Magdalena Korpolak-Komorowska , zastępca prezydenta Wło-cławka ds. inwestycji na tej działce powstanie plac za-baw, miejsce odpoczynku dla osób starszych i boisko wielofunkcyjne. Pozostała część placu nadal będzie służyła do organizacji im-prez plenerowych.

Wszystkie prace zostaną wykonane najpóźniej do końca 2017 roku.

Prezent dla włocławian od Solvay

Jacek Kuźniewicz: - Obniżenie ratingu oznacza, że Polska straciła zaufanie świato-wych inwestorów.

Policjanci zatrzymali nie-trzeźwego kierującego. Nie dość tego to okazało się, że w bagażniku mężczyzna przewoził ponad 2.000 pa-czek papierosów bez zna-ków skarbowych akcyzy.

Sobotnie (16 stycznia) popołudnie na długo zapa-mięta 50-letni mieszkaniec Włocławka. Tego dnia, około

godz.14.00 policyjny patrol zatrzymał przy ul. Mickiewi-cza jadącego oplem astrą. Sposób jazdy kierującego wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że 50-latek ma 1,5 promila alkoholu. Nie dość tego, w wyniku sprawdzenia auta w bagaż-niku policjanci ujawnili nie-zły pakunek. W kartonach i

worku znajdowało się ponad 2000 paczek papierosów bez znaków skarbowych akcyzy. 50-latek nie widział w tym nic złego tłumacząc, że to wszystko na własny użytek.

Kierowca opla trafił do policyjnego aresztu. Odpo-wie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym oraz posiadanie „trefnych” papie-rosów. Grozić mu może do dwóch lat pozbawienia wol-ności oraz wysoka grzywna.

(kmp)

Namiętny palacz

Page 6: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 6 Izbica Kuj.

Nic nie zapowiadało, że budżet miasta i gminy Izbica Kujawska na 2016 rok zostanie przyjęty tylko głosami dziewięciu z pięt-nastu radnych. Mylił by się ten, kto myśli, że pozostali radni głosowali inaczej lub wstrzyma-li się od głosu. Sześciu radnych po prostu wyszło z sali obrad. Powodem jednak nie był propo-nowany budżet na 2016 rok. Co zdenerwowało sześciu radnych?

Siedemnasta sesja Rady Miej-skiej w Izbicy Kujawskiej zwo-łana została na 30 grudnia ubr. W porządku obrad były uchwały budżetowe dotyczące roku 2015 i ta główna – w sprawie uchwa-lenia budżetu gminy i miasta na 2016 rok. Jednak na samym początku sesji do porządku ob-rad wprowadzono jeszcze jeden punkt, a mianowicie odwołanie wiceprzewodniczącego Rady Miej-skiej - Marcina Kucharskiego. Pod wnioskiem podpisało się dziewię-ciu radnych.

Po wprowadzeniu dodatkowego punktu do porządku obrad sześciu radnych z klubu „Rozwój”: Marcin Kucharski, Bogdan Graczyk, Jan Łuczak, Leszek Matusiak, Marek Stasiak i Mieczysław Wiśniewski opuściło salę obrad. Ani oni, a co dziwne, nawet wiceprzewodniczą-cy nie zechcieli wysłuchać zarzu-tów jakie postawiono.

Pod wnioskiem o odwołanie wiceprzewodniczącego podpisa-ło się dziewięciu radnych: Zofia Warda – przewodnicząca Rady Miejskiej, Wojciech Głuszkowski, Ludmiła Żurańska, Waldemar Si-mon, Leszek Nadolny, Agnieszka Głuszkowska, Krzysztof Kubiatow-ski, Marek Orzechowski i Stani-

sław Kropidłowski. W uzasadnie-niu swojej decyzji radni napisali m.in.:

„Radny Marcin Kucharski dez-organizuje pracę Rady poprzez nieuprawnione zabieranie głosu i wkraczanie w kompetencje prze-wodniczącego Rady Miejskiej, co świadczy o ewidentnym braku znajomości statutu”.

Wnioskodawcy zarzucają Ku-charskiemu również „podsycanie konfliktów i wykorzystywanie ich do własnych celów politycznych oraz nagrywanie obrad sesji i udostępnianie tych nagrań oso-bom trzecim, co skutkuje umiesz-czaniem zmontowanych filmów w internecie ośmieszających rad-nych”.

Uchwała o odwołaniu Marcina Kucharskiego z funkcji wiceprze-wodniczącego rady została podję-ta dziewięcioma głosami „za”.

- Zacho-wanie radne-go Kuchar-skiego na sesjach nie licuje z god-nością rad-nego – mówi W o j c i e c h G ł u s z ko w -ski, przewod-niczący klu-bu radnych „Przychylni dla zmian”. - Chodze-nie po sali w czasie procedowania uchwał, zabieranie głosu nie zważając na to, czy został mu taki udzielony, moim zdaniem, jest niedopusz-czalne. Gdyby każdy radny tak się zachowywał, czyli nie przestrze-gał ustalonych reguł i procedur

to działalność naszej rady byłaby sparaliżowana.

- Należę do klubu r a d n y c h „ R o z w ó j ” , który był klubem opo-z y c y j n y m , ale wspól-nie posta-nowil iśmy, że wszyscy b ę d z i e m y p r a c o w a ć dla dobra m i e s z k a ń -ców naszej gminy – mówi Zofia Warda, prze-wodnicząca Rady Miejskiej. - My nie jesteśmy od uprawiania „du-żej polityki”, ale od dbania o zrów-noważony rozwój naszej gminy, aby mieszkańcom żyło się lepiej. Naszym zadaniem jest sensowne planowanie inwestycji, dbanie, aby przybywało dróg, prawidłowo działała gospodarka wodno-ka-nalizacyjna, rozwijała się oświata i kultura itd. Podpisałam się pod wnioskiem o odwołanie wice-przewodniczącego, ponieważ nie szanuje on ustalonych procedur zawartych w statucie.

Mam nadzieję, iż radny Marcin Kucharski zrozumie naszą decy-zję. Jako młody człowiek powi-nien wiedzieć na czym polega gra drużynowa, a radni są wła-śnie taką drużyną wybraną przez mieszkańców po to, aby prowa-dziła do zwycięstwa całą gminę. Wszystko, co zrobimy dla rozwoju gminy jest naszą wspólną zasłu-gą, burmistrza i radnych.

Rada Miejska ma 30 dni na wy-branie nowego wiceprzewodni-

czącego. Sesję zaplanowano na 27 stycznia.

Marcin Kucharski nie zgadza się ze stawianymi mu zarzutami. Uważa, że są to pomówienia i do-maga się od dziewięciu radnych… przeproszenia.

O komentarz do ostatniej se-sji poprosiliśmy również bur-mistrza Izbicy Kujawskiej Marka Dorabiałę.

- Spra-wy radnych muszą być r o z s t r z y -gane przez samych rad-nych, nie jest to kom-p e t e n c j a burmist rza – mówi bur-mistrz Marek Dorab ia ła . – Zależy mi bardzo na konstruktyw-nej współ-pracy ze wszystkimi radnymi, bo powszechnie wiadomo, że zgo-da buduje. Tylko razem możemy przyspieszyć rozwój gminy, a do zrobienia w tym zakresie jest jesz-cze bardzo dużo.

Była to bardzo ważna sesja, na której przedstawiałem radnym pierwszy własny projekt budżetu na 2016 rok. Wiem, że wszystkich on nie zadowala, bo na wszystkie potrzeby pieniędzy nie starcza. W budżecie znalazły się duże in-westycje, na które jest szansa otrzymania dofinansowania z ze-wnątrz.

W momencie przedstawiania projektu budżetu na 2016 rok

Radni odwołali wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej

Budżet przyjęty jednogłośnie, ale…w obradach uczestniczyło tylko dziewięciu radnych, wszyscy ten budżet przyjęli. Wolałbym jednak, aby rada głosowała w pełnym składzie. Obawiam się, że brak sześciu radnych przy podejmo-waniu tak ważnej decyzji może być odebrany jako lekceważenie mieszkańców.

Jaki będzie budżet?

- Jest to budżet zrównoważo-ny – mówi burmistrz Marek Do-rabiała. - Został zaplanowany na podstawie realnych dochodów gminy. Planowane wydatki budże-towe wynoszą ponad 22 miliony złotych. Nadal najwięcej pienię-dzy pochłania oświata, prawie 9,5 miliona złotych. Znaczne środki przeznaczamy także na opiekę społeczną – ponad 4 miliony zł. Na zadania inwestycyjne zapla-nowaliśmy ponad 2 mln zł, w tym na przebudowę dróg i opracowa-nie dokumentacji drogowej około 780 tys. zł.

Najważniejsze inwestycje ja-kie rozpoczniemy w 2016 roku to termomodernizacja budynków: Urzędu Miejskiego w Izbicy i Ze-społu Szkół w Błennie, których szacunkowy koszt to około 4 mi-liony złotych, ale liczymy na 85 procent dofinansowania w ra-mach ORSG.

Już złożyliśmy dwa wnioski na inwestycje drogowe: Błenna--Gąsiorowo w ramach Fundu-szu Ochrony Gruntów Rolnych (FOGR) i Augustynowo w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). Składamy też kolejny wniosek w ramach PROW o dofinansowanie nowoczesnego targowiska miejskiego.

Jolanta Pijaczyńska

Wojciech Głuszkowski

Zofia Warda

Marek Dorabiała

Na zaproszenie kierow-nika Muzeum byłego nie-mieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem – Oddziału Muzeum Martyrologicznego w Żabi-kowie, w dniu 16 stycznia br. na terenie pierwszego miejsca masowej ekster-minacji Żydów na ziemiach polskich przebywała izbicka delegacja samorządowców.

Samorządowcy, wśród których znaleźli się radni miejscy i powiatowy, sołtysi, burmistrz, kierownicy i pra-cownicy urzędu oraz jedno-stek organizacyjnych, oddali hołd Żydom z Izbicy Kujaw-skiej, którzy w dniach 14-15 stycznia 1942 r. w liczbie około 1 tys. zostali zgładze-ni w Chełmnie n. N. Złożono wiązankę oraz zapalono zni-cze przy obelisku poświę-conym ofiarom Chełmna oraz przy ścianie pamięci, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca ucieczkę Abrama Roja – pierwszego znanego uciekiniera z cheł-mińskiego pałacu, w któ-

Oddali hołd zgładzonym izbiczanomrym przetrzymywani byli więźniowie – przymusowi grabarze (dokładnie w 74. rocznicę tego wydarzenia). Oddano również hołd przy zbiorowej mogile polskich zakładników, zgładzonych jeszcze jesienią 1939 r., wśród których znalazło się kilku mieszkańców przed-

wojennej Izbicy Kuj. i oko-lic (w delegacji uczestniczył krewny zgładzonych braci Wiśniewskich).

Historię niemieckiego obozu zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem – miejsca masowej i natych-miastowej zagłady Żydów w Kraju Warty, funkcjonują-

cego w dwóch okresach – od 7-8 grudnia 1941 r. do 11 kwietnia 1943 i od wiosny 1944 r. do 18 stycznia 1945 roku, przedstawił zwiedzają-cym Piotr Wąsowicz – kie-rownik muzeum. Natomiast Przemysław Nowicki, m.in. biograf A. Roja oraz Szlamy Winera („Szlamka”, Jakuba Grojnowskiego), przybliżył zwiedzającym te ważne dla historii żydowskiego ru-chu oporu w czasie drugiej wojny światowej osoby, zamieszkujące przed wojną Izbicę.

Ten drugi z mężczyzn uciekł z Chełmna 19 stycznia 1942 r., a następnie dotarł do Warszawy, gdzie w get-cie złożył relację o chełmiń-skim obozie śmierci – jedno z najcenniejszych źródeł czasu Holokaustu.

Przemysław NowickiFot. Jarosław Pałczyński

U góry: kierownik muzeum Piotr Wąsowicz (pierwszy od lewej) oprowadził gości z Izbi-cy Kuj. po terenach byłego obozu zagłady

Z lewej: przewodnicząca rady miejskiej Zofia Warda i burmistrz Marek Dorabiała składają kwiaty i zapalają znicz

Wolontariusze kwestowali na ulicach Izbicy Kujawskiej oraz w Błennie. Wielkie or-kiestrowe granie odbywało się w MGOK. Na scenie pre-zentowali się m.in. uczniowie miejscowych szkół, dzieci uczęszczające na zajęcia sek-cji: rytmiczno-tanecznej oraz wokalnej działających przy MGOK. Nie zabrakło koncer-tów zespołów muzycznych prezentujących zarówno roc-ka, jak i lżejsze brzmienia.

Całością na scenie „dy-rygowała” Sylwia Kuropa-twińska, która niestrudzenie zachęcała licznie przybyłych na imprezę do udziału w licy-tacjach. W tych zmaganiach wspierał ją Patryk Konopski.

Organizatorzy 24. Finału WOŚP, tj. gimnazjum, SP nr 1, MGOK serdecznie dzię-kują samorządowi gminy oraz instytucjom i firmom za wsparcie realizacji tegorocz-nej akcji.

(am)

Z potrzeby serca

Wielka Orkiestra Świą-tecznej Pomocy w Izbicy Kujawskiej, kolejny raz za-grała na medal. Zebrano 12.464,71 zł.

Zapraszają na baleBurmistrz Izbicy Kuj.,

Rada Miejska oraz OSP Izbica Kuj. zapraszają na

BAL CHARYTATYWNY

„Bawimy się dla III ligi”, który odbędzie się w sali OSP Izbica Kuj., 30 stycz-

nia od godz. 20.00.Do tańca zagra zespół

„SONIC”. WSTĘP 220 zł/para.

Informacje w Urzędzie Miejskim w Izbicy Kujaw-skiej, pok. nr 13, tel. (54)

286-50-09 wew. 12

MGOK w Izbicy Kujawskiejzaprasza na

KOSTIUMOWY BAL KARNAWAŁOWY

DLA DZIECI niedziela, 31 stycznia,

godz. 16.00

W programie m.in. gry i zabawy oraz konkurs

na najciekawszy kostium.WSTĘP WOLNY

Page 7: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 7 Społeczeństwo

Rozpoczęło się dzielenie pienię-dzy unijnych z nowej perspekty-wy 2014-2020. Na jaki cel urucho-miono pierwsze środki?

- Zaplanowanych jest 56 kon-kursów, z tego 30 w ramach Eu-ropejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i 26 w ramach Eu-ropejskiego Funduszu Społeczne-go (EFS). Łączna kwota środków przeznaczonych na konkursy to po-nad 340 mln euro. Pieniądze z EFS przeznaczone są na realizacje tzw. projektów miękkich, a z EFRR prze-znaczone na projekty „twarde”.

„Miękkie” obejmują takie dzia-łania jak warsztaty, szkolenia, seminaria, studia wykonalności, a twarde to inwestowanie w infra-strukturę. Projekty te koncentrują się na sferze technologiczno-tech-nicznej. Projekty „miękkie” mogą być częścią projektów „twardych”.

Pierwsze konkursy dotyczą żłobków. Już skończył się nabór w pierwszym w nowej perspekty-wie finansowej konkursie Regional-nego Programu Operacyjnego Wo-jewództwa Kujawsko-Pomorskiego o dofinansowanie form instytu-cjonalnej opieki nad dziećmi do lat trzech. Rozstrzygnięcie konkursu przewidujemy w czerwcu br. Za-kładamy, że do 2020 roku powsta-nie 900 nowych miejsc dla małych dzieci. Ponadto zwiększy się liczba miejsc pracy, szczególnie dla kobiet.

Ile pieniędzy jest przeznaczo-nych na ten cel?

- Do podziału jest ponad 21 mi-lionów złotych. Wsparcie przezna-czone jest na tworzenie żłobków oraz klubów dziecięcych świad-czących podobną opiekę, ale w krótszym czasowo wymiarze. Można też uzyskać pieniądze na organizację szkoleń zawodowych dla opiekunów dziennych i na pokrycie kosztów wynagrodzenia opiekunów zatrudnionych przez gminy oraz na dostosowanie po-mieszczeń, zakup i montaż wypo-sażenia, zakup pomocy edukacyj-nych, urządzenie placu zabaw.

Maksymalne dofinansowanie wynosi 85 procent wartości pro-jektu. Minimalna wartość projektu to 100 tysięcy złotych.

Ile euro na głowę?Rozmowa z Sławomirem Kopyściem - radnym, członkiem zarządu województwa

Będą pieniądze na przedszkola?

- Dostępność do przedszkoli na-dal jest niska, szczególnie można to obserwować w powiecie wło-cławskim. Podobnie, jak w przy-padku dofinansowania żłobków. Liczymy na to, że liczba miejsc w przedszkolach po dofinansowa-niu się zwiększy. Zainteresowanie konkursem jest duże, np. na jego uruchomienie czekają w gminie Lubanie. Te konkursy dotyczące finasowania opieki przedszkolnej wkrótce zostaną ogłoszone.

Inne konkursy? - Przede wszystkim ruszają kon-

kursy na projekty tzw. miękkie finansowane z Europejskiego Fun-duszu Społecznego (EFS). Pienią-dze będą na aktywizację zawodo-wą w Urzędach Pracy.

Kiedy zostaną uruchomione środki na rewitalizację dla miast?

- Zarząd województwa przyjął 20 stycznia założenia podziału środ-ków na rewitalizację dla miast wo-jewództwa kujawsko-pomorskie-go. Te założenia wcześniej przeszły tryb konsultacji. W poprzedniej perspektywie małe miasta miały problem z pozyskaniem pienię-dzy. Teraz środki trafią do miast wszystkich kategorii wielkościo-wych i funkcjonalnych.

Największą trudność stanowiło ustalanie algorytmu podziału tych środków. Podstawowym uwarun-kowaniem jest dokonany sztywny podział środków przeznaczonych na rewitalizację dla miast znajdu-jących się w obszarze Zintegro-wanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT), czyli Toruń i Bydgoszcz - 25,4 mln euro oraz 28,6 mln euro dla pozostałych miast, które zna-lazły się w Obszarze Strategicz-nej Interwencji (OSI) - tak jak np. Włocławek oraz tych skupionych w Obszarze Rozwoju Społeczno--Gospodarczego (ORSG), czyli utworzonego przez powiaty.

Podział zależeć będzie od liczby mieszkańców, czyli kwota na gło-wę (per capita)?

- Nie jest to takie proste, po-nieważ wsparcie na rewitalizację

miast w ramach Priorytetu Inwe-stycyjnego 9b jest wsparciem pomocniczym, czyli wspierają-cym działania ukierunkowane na zmniejszenie lub likwidację nega-tywnych zjawisk społecznych, wy-stępujących na danym obszarze, finansowanych ze środków EFS. Dlatego kwota dla Bydgoszczy i dla Torunia zostanie podzielo-na wyłącznie wg kryterium liczby ludności (identyczna kwota per capita). Natomiast dla pozostałych miast zastosowano dodatkowo wagi i wskaźniki.

Jakie?

- Opierając się na danych stanu na 2014 rok, wzięto pod uwagę wskaźniki: liczba mieszkańców miast – 45 proc. wagi; powierzch-nia terenów zabudowanych i zur-banizowanych w granicach miast – 30 proc. wagi; liczba mieszkań-ców żyjących w rodzinach obję-tych pomocą społeczną – 15 proc. wagi oraz dochody z PIT i CIT per capita – 10 proc wagi. To pozwoliło wyrównać kwoty przypadające na jednego mieszkańca we Włocław-ku, Grudziądzu i Inowrocławiu i małych miastach.

Konkretnie, ile pieniędzy na jednego mieszkańca dostanie Bydgoszcz, Toruń i Włocławek?

- Bydgoszcz otrzyma 13.509.384 euro co oznacza 37,8 euro na jednego mieszkańca. Toruń - 7.673.771 euro (37,8 euro per ca-pita). Włocławek – 4.144.255 euro, czyli 36,4 euro na jednego miesz-kańca. Taka sama kwota na jedne-go mieszkańca przypadać będzie dla Inowrocławia i Grudziądza.

Kryteria dla miast w gminach miejsko-wiejskich są o wiele lepsze niż dla gmin miejskich ta-kich, jak np. Kowal, ponieważ wskaźniki dotyczące pomocy społecznej i dochodów z tytułu podatków w gminach miejsko--wiejskich uwzględniają także sytuację obszarów wiejskich tych gmin. Mając na uwadze wskaź-niki i tak zwane wagi można też rzec, że tam gdzie największa bieda, tam skierowanych zosta-nie więcej pieniędzy na jednego mieszkańca. Proszę podać po-ziom wsparcia dla kilku miast z powiatu włocławskiego.

- W powiecie włocławskim najwięcej pieniędzy na jednego mieszkańca przypada w Lubieniu Kujawskim - 107,9 euro. Lubień Kujawski otrzyma 152.435 euro. Najmniej euro na jednego miesz-kańca ma Kowal - 61,4 euro. To miasto otrzyma 217.276 euro. W pozostałych miastach kwoty

kształtują się następująco: Brześć Kujawski – 275.825 euro (58,8 euro na jednego mieszkańca); Chodecz - 179.392 euro (94,4 euro); Izbi-ca Kujawska 200.873 euro (73,6 euro) oraz Lubraniec - 203.311 euro (64,8 euro).

Wróćmy do pytania, kiedy mia-sta otrzymają pieniądze?

- Teraz samorządy muszą przy-gotować wnioski. Znają kwoty i same muszą wskazać na jakie cele wydać pieniądze. Pozyskanie pieniędzy nie będzie łatwe, ani w procesie przygotowania wnio-sków, ani później w osiągnięciu założonych celów. Wiadomo już, że do 2018 roku musimy wykazać Komisji Europejskiej osiągnięcie planowanych wskaźników, aby móc w pełni wykorzystać środki europejskie.

Zanosi się na to, że gminy będą musiały zużyć wiele papieru na przygotowanie wniosków. Cza-sami jest to kilka segregatorów z dokumentami. Nie można tego uprościć?

- Od 2017 roku chcemy wpro-wadzić obsługę projektów w wer-sji elektronicznej. Skróci się czas ich obsługi, łatwiej będzie prowa-dzić korespondencję z beneficjen-tami, monitorować realizację umo-wy a także generować informacje dotyczące realizowanych projek-tów. Z pewnością będą oszczęd-ności. Największy jednak problem stanowi utworzenie bazy danych, która byłaby dobrze zabezpieczo-na. Musi być też miejsce na kopie zapasowe, aby te dane nie zniknę-ły bezpowrotnie.

W Toruniu działa Exea Data Cen-ter, które powstało w ramach To-ruńskiego Parku Technologicznego w 2013 roku świadczące usługi przetwarzania danych w techno-logii chmury obliczeniowej oraz stwarzające optymalne środowisko dla infrastruktury informatycznej.

Do wprowadzenia elektronicz-nej obsługi projektów konieczne są właśnie takie zaawansowane technologie informatyczne służące człowiekowi.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Komisja konkursowa wybrała Marka Bruzdowicza na dyrektora Wojewódz-kiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.

W konkursie na dyrektora Wojewódz-kiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku brało udział 11 kandydatów. O funkcję dyrektora starali się m.in. Marek Bruzdowicz, któremu w czerwcu Urząd Marszałkowski powierzył kiero-

Marek Bruzdowicz wybrał lecznicę we Włocławku

wanie WSS, Krzysztof Szczepański - p. o. dyrektora włocławskiego szpitala d.s lecznictwa i Andrzej Wasielewski - były prezes Miejskiego Zespołu Opieki Zdro-wotnej. Wygrał Marek Bruzdowicz.

W czerwcu ubiegłego roku, po odejściu ówczesnego dyrektora szpitala Krzysztofa Malatyńskiego, Urząd Marszałkowski powierzył kierowanie placówką, do czasu rozstrzygnięcia konkursu - Markowi Bruz-dowiczowi, lekarzowi anestezjologowi,

który od 22 lat jest dyrektorem szpitala w Rypinie. Kierował dwoma szpitalami.

Pod koniec października ogłoszono konkurs na dyrektora szpitala we Wło-cławku. Termin składania dokumentów upłynął z końcem listopada. Komisja kon-kursowa rekomendowała zarządowi woje-wództwa na stanowisko Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku kandydaturę Marka Bruzdowicza. Osta-teczna decyzja o zatrudnieniu kandydata

należy do zarządu województwa.

Problem w tym, że Marek Bruzdo-wicz chce zachować także stanowisko dyrektora szpitala w Rypinie, czyli być dyrektorem dwóch szpitali jednocześnie.

Jednak ostatecznie zostanie dyrektorem szpitala we Włocławku, bo starosta rypiń-ski Zbigniew Zgórzyński nie wyraża zgody na podwójne zatrudnienie. Byłoby ono stratą dla rypińskiego szpitala. Oznacza to, że po wielu latach pracy w rypińskiej lecznicy, Marek Bruzdowicz pożegna się ze stanowiskiem jej dyrektora.

(mp)

Nie będzie rządził dwoma szpitalami

Sławomir Kopyść: - Samorządy muszą przygotować wnioski. Znają kwoty i same będą wskazywać na jakie cele wydać pieniądze.

Page 8: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 8 PiS

Członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości z powiatu włocławskiego spotkali się w restauracji Feniks w Lubrańcu.

Ponad 150 gości witał An-drzej Spychalski – od nie-dawna nowy pełnomocnik PiS na powiat włocławski. Po złożeniu życzeń nowo-rocznych, podkreślił że struktury powiatowe i gmin-ne są prężnym zapleczem dla Prawa i Sprawiedliwości.

Uczestnicy spotkania obejrzeli występ zespołu „Ziemia kujawska” działają-cego przy Choceńskim Cen-trum Kultury, który prowadzi Julia Skowrońska. Młodzież i dzieci nagrodzono grom-kimi brawami oraz słodkimi upominkami, a Andrzejowi Spychalskiemu dziękowano za zaproszenie dzieci i mło-dzieży.

Na wigilijno-noworoczne spotkanie struktur powiato-wych PiS przybyli posłowie: Joanna Borowiak i Krzysztof Ardanowski – pełnomocnik okręgu toruńsko-włocław-skiego, senator Józef Ły-czak, radny województwa Wojciech Jaranowski, rad-ni Włocławka – Jarosław Chmielewski (przewod-niczący Rady Miejskiej) i Janusz Dębczyński, bur-mistrzowie - Izbicy Kujaw-skiej, Lubienia Kujawskiego i Chodcza, księża - Piotr Polak (proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Kru-szynie) i ks. prałat Ireneusz Juszczyński (proboszcz pa-

Poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski: - Jesteśmy na dobrej drodze

Powiatowe struktury Prawa i Sprawiedliwości na spotkaniu noworocznym

rafii św. Stanisława Biskupa w Brześciu Kujawskim) oraz zaproszeni członkowie PiS.

- Cieszymy się sukcesami 2015 roku i z wielką nadzieją patrzymy na rok 2016 – mó-wił poseł Krzysztof Arda-nowski. - Sukcesy PiS dają nadzieję na dobrą zmianę w Polsce. Przed nami wiel-ką praca w naprawie Polski. Ci którzy, utracili władzę, krzyczą tupią, donoszą do Brukseli, ale to nas nie po-wtrzyma w zmienianiu Pol-ski. Zapewnimy w mediach publicznych sprawiedliwy przekaz. W kolejce czekają ustawy dotyczące gospo-darki, podatków, wsparcia dla polskiej rodziny, popra-wienia wymiaru sprawiedli-

wości. Przed nami wspól-na wytężona praca. Prawo i Sprawiedliwość ma być tą dobrą zmianą dla Polaków, partią która rozumie społe-

czeństwo. Jesteśmy na do-brej drodze.

Poseł Joanna Borowiak, składając życzenia nowo-roczne przypomniała słowa kolędy - „Podnieś rękę, Boże Dziecię! Błogosław Ojczy-znę miłą!”. Podziękowała Andrzejowi Spychalskiemu za zaproszenie młodzieży z Chocenia, która kontynu-uje tradycje kujawskie.

- Sprawił pan nam wszyst-kim, a szczególnie mnie ogromną przyjemność – mówiła posłanka.

- Spotkanie zorganizo-wano z dużym rozmachem i piękną oprawą, dziękuję bardzo za zaproszenie – mó-wił senator Józef Łyczak. - Przed nami rok nadziei, w którym PiS będzie realizo-wał zmiany, na które czekają Polacy.

- Jako PiS w sejmiku ku-jawsko-pomorskim, nie-

stety, jesteśmy w opozycji – mówił radny Wojciech Jaranowski. – Jednak my staramy się głośno mówić o potrzebach społeczeństwa naszego powiatu włocław-skiego.

- W 1050 rocznicę chrztu Polski będzie okazja do wie-lu przemyśleń dotyczących chrześcijaństwa, kultury ewangelijnej, która stwo-

rzyła podstawy naszego państwa – mówił ks. Irene-usz Juszczyński. – Prawo i Sprawiedliwość podjęło się dzielenia polskiego chle-ba, oby to dzielenie było na miarę naszych społecznych potrzeb.

Organizatorem spotkania był Andrzej Spychalski - pełnomocnik PiS na powiat włocławski, przy współpra-cy pełnomocników gmin-nych PiS: Jacka Kowalew-skiego (Lubraniec-Izbica Kujawska), Tadeusza Wal-czaka (Choceń-Boniewo), Andrzeja Stasiaka (Brześć Kujawski - Lubanie), Sławo-mira Sołtysińskiego (Lubień Kuj. – Chodecz), Anny Za-walskiej (Kowal – Barucho-wo).

Andrzej Spychalski został pełnomocnikiem PiS pod koniec ubiegłego roku. dwie kadencje był radnym powia-tu włocławskiego, obecnie jest radnym gminy Włocła-wek, gdzie przez 10 miesię-cy był przewodniczącym Rady Gminy. Od wielu lat znany jest jako społecznik wspierający miejscowe ze-społy folklorystyczne i KGW.

(em)

Parlamentarzyści, gminni pełnomocnicy PiS oraz były pełnomocnik Andrzej Koziński i Wojciech Jaranowski – radny województwa

Andrzej Spychalski i ks. Ireneusz Juszczyński

Spotkanie uświetnił występ zespołu „Ziemia kujawska”

Dla dzieci przygotowano upominki

Page 9: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 9 Kowal

Z końcem stycznia br. po 22 latach kierowania Komisariatem Policji w Kowalu zdecydował się pan odejść na emeryturę. To na-gła decyzja?

- Praca w mundurze policjanta w sumie zajęła mi 33 lata życia, a w Kowalu 22 lata. W życiu każ-dego pracownika przychodzi taki czas, że trzeba podjąć niełatwą decyzję o odejściu. Moja decyzja spowodowana była stanem zdro-wia, które zaczęło szwankować. Postanowiłem wreszcie zadbać o siebie. Na pewno będę wra-cał z sentymentem do lat pracy w kowalskim komisariacie, prze-cież spędziłem tutaj jedną trzecią swojego życia.

Cofnijmy się do lat, kiedy za-

czynał pan pracę, jako komendant Komisariatu Policji w Kowalu. Ja-kie były te pierwsze miesiące?

- Pracę w komisariacie w Kowalu rozpocząłem 1 kwietnia 1994 roku. Wtedy obejmowaliśmy swoim działaniem miasto i gminę Kowal. Razem ze mną pracowało dzie-więciu policjantów. To były trudne lata, zmieniał się ustrój państwa. Przestępczość kwitła. Wtedy w Ko-walu podczas jednej nocy doko-nywano 7-8 włamań do obiektów. Mówiło się, że rejon Kowala był najgorszym w powiecie włocław-skim pod względem przestępczo-ści. Komendanci zmieniali się, jak rękawiczki. W okresie dwóch lat ja byłem piątym komendantem.

Koledzy dawali mi na prze-trwanie cztery miesiące. Ja sam zakładałem, że pół roku musi mi wystarczyć na rozpoznanie terenu i chociaż na niewielką poprawę bezpieczeństwa. Aby tak się stało, musieliśmy mocno „zakasać rę-kawy” do pracy. O tym, jak wiele trzeba było zrobić świadczą liczby. W tym pierwszym roku mojej pra-cy osadziliśmy 40 podejrzanych w zakładzie karnym. Na ówczesny, mały rejon była to bardzo duża licz-ba.

Zamiast zakładanej połowy roku były aż 22 lata służby w Ko-walu. Zmieniały się realia życia,

Pierwsza tegoroczna zbiórka krwi w Kowalu od-była się 15 stycznia br. Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, przeprowadzona została w formie innej niż dotych-czas.

Akcja odbywała się bez udziału ambulansu, a krew można było oddać w świetli-cy Centrum Społeczno-Kul-turalnego Miasta Kowala. Krew pobrano od 36 osób z grona 43 chętnych do jej oddania. Zebrano łącznie 16,2 litrów bezcennego leku.

Eugeniusz Latowski: - Przyszła chwila, aby wrócić do cywila

33 lata w mundurze policjanta

Krwiodawcy nagrodzeniPonad 16 litrów krwi oddali kowalanie w styczniu

Krwiodawcy z Kowala i okolic po raz kolejny zostali docenieni przez burmistrza Eugeniusza Gołembiewskie-go. Z jego inicjatywy zor-ganizowany został wyjazd na występ Kabaretu pod Wyrwigroszem, który gościł w Centrum Kultury Browar B we Włocławku 16 stycz-nia br. Z oferty darmowego wyjazdu skorzystało grono krwiodawców – członków Klubu Honorowych Daw-ców Krwi w Kowalu wraz z osobami towarzyszącymi. Ponadto do udziału w tym

wydarzeniu zaproszone zo-stały panie aktywnie uczest-niczące w warsztatach z szy-dełkowania i świątecznego rękodzieła artystycznego.

Panie z grupy szydełko-

wania przygotowały pod-czas zajęć piękne ozdoby choinkowe, które zdobią choinki w kowalskim koście-le. Natomiast dzięki pracy uczestników warsztatów świątecznego rękodzieła ar-tystycznego wykonano wie-le ozdób, które przekazano na szczytną akcję „Święty Mikołaj przyjeżdża do Kowa-la”. Łącznie z oferty wyjazdu skorzystało 50 osób.

(g)

przestępczość w rejonie spadała, sam posterunek też przechodził metamorfozy, będąc raz komisa-riatem, raz rewirem i na koniec posterunkiem.

- W czerwcu 1995 roku powstał Posterunek Policji w Barucho-wie i wtedy trzech policjantów z Kowala przeszło tam do pracy, a w Kowalu okrojono etaty do pięciu osób. Jednak po 10 latach posterunek został zlikwidowany, a rejon ponowie włączony do po-sterunku w Kowalu. W 1999 roku województwo włocławskie, które istniało w latach 1975-1998 włą-czone zostało do województwa kujawsko-pomorskiego. Ta zmiana spowodowała kolejne.

Komisariat Policji w Kowalu funkcjonował do 15 grudnia 2000 roku, a potem zamieniono go na rewir dzielnicowych, który prze-trwał do 30 września 2002 roku. W tym okresie byłem kierowni-kiem rewiru.

Później była kolejna zmiana, bowiem 1 października 2002 roku powstał znowu Posterunek Policji w Kowalu. Stwierdzono, że rewir nie spełniał oczekiwań.

W ostatnich latach likwido-wano posterunki w okolicznych miastach i włączano te rewiry do naszego kowalskiego. 1 stycznia 2013 roku zlikwidowano posteru-nek w Lubieniu Kujawskim a cały rejon włączony został w struktury policji w Kowalu. Wówczas w Ko-

walu pracowało 18 policjantów. Od 17 marca 2014 roku dołą-

czono nam rejon miasta i gminy Chodecz, a liczebność policjantów zwiększyła się do 23. Aktualnie pod władaniem Komisariatu Po-licji w Kowalu jest pięć jednostek samorządowych. Jest to ogromny teren. Dla porównania podam, że nasz rejon jest wielkości komendy powiatowej policji w Radziejowie, gdzie zatrudnionych jest 90 poli-cjantów. U nas tylko 23 policjan-tów, którzy mają do dyspozycji cztery oznakowane radiowozy i je-den nieoznakowany. W ubiegłym roku mieliśmy ponad 430 postę-powań przygotowawczych.

Dzisiaj, po wielu latach pracy może pan powiedzieć, że rejon jest bezpieczny?

- Z satysfakcją mogę mówić, że Kowal i okolice są miejscem spo-kojnym. Ludzie nie boją się wyjść na ulice w nocy. Jest to także za-sługa kowalskiego samorządu, który wspiera działania policji.

Latem, kiedy przybywa turystów samorządy Chodcza i Baruchowa, opłacają dodatkowe patrole służ-by prewencyjnej, które patrolują okolice nad jeziorami.

Dużo do zrobienia jest jeszcze na terenach niedawno przejętych, czyli Chodecz i Lubień Kujawski. To będzie duże wyzwanie dla mojego następcy nadkomisarza Jerzego Kalińskiego z KMP we Włocławku. Te dwa miasta - Lubień Kujawski i Chodecz i ich okolice cechuje dużo zdarzeń rodzinnych, takich jak znęcanie się fizyczne i psychiczne, burzliwe kłótnie rodzinne. Są też

włamania, np. na terenie dużych zakładów w strefie gospodarczej Lubienia Kujawskiego.

Satysfakcję mam też z dobrej wykrywalności. W ubiegłym roku była ona w granicach 60 proc. oraz z dobrze systematycznie pro-wadzonej prewencji kryminalnej.

Gdy o prewencji mowa, co może pan powiedzieć o zachowa-niach młodzieży. Jakie wykrocze-nia są dla niej charakterystyczne?

- Policjanci mają stały kontakt z pedagogami szkolnymi nauczy-cielami oraz uczniami, co poma-ga w rozpoznawaniu zagrożeń. Prowadzimy też edukację dzieci i młodzieży. Charakterystyczne wykroczenia młodych, mówiąc krótko to: narkotyki i dopalacze oraz zwiększające się oszustwa internetowe, których wykrycie jest bardzo trudne i długotrwałe ze względu na występowanie do sądu o pozwolenia.

W ramach prewencji kryminal-nej prowadzimy również prelek-cje dla osób starszych. Uczulamy przed oszustami i wyłudzeniami pieniędzy. Ostatnio przecież jest wiele oszustw metodą na tzw. wnuczka.

Żal się rozstawać?

- Skłamałbym, gdybym powie-dział, że nie. Zawsze miałem sza-cunek do munduru, a praca była dla mnie przyjemnością. Na poste-runku panowała dobra atmosfera pracy. Teraz przyszła ta chwila, kie-dy należy wrócić do cywila. Decy-zja należała do mnie i ją podjąłem.

Jakie plany na najdłuższe wa-kacje w życiu?

- Przede wszystkim zadbam o własne zdrowie. Dużą przyjem-ność daje mi praca na działce, którą mam przy własnym domu, jest tam wiele do zrobienia. Mam dwuletniego wnuczka, więc z nim nudzić się nie będę. Jest takie po-wiedzenie, że jeśli człowiek chce - to zawsze znajdzie sobie zajęcie.

Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska

Eugeniusz Latkowski: - Kowal i okolice są miejscem spokojnym

Page 10: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 10 Gmina Kowal

Trwa montaż zestawów fotowol-taicznych na budynku Urzędu Gminy w Kowalu.

Na dachu siedziby Urzędu Gmi-ny Kowal trwają prace związane z montażem nowoczesnych paneli fotowoltaicznych o mocy 3 KW, z za-stosowaniem najnowocześniejszych technologicznie paneli monokrysta-licznych o mocy 300 Wat każdy, nie-mieckiej firmy ALEO SOLAR.

W połączeniu z innowacyjnym roz-wiązaniem optymizerów mocy, insta-lacja pracuje decentralnie, co oznacza, że w przypadku wystąpienia np. zacie-nienia jednego z paneli, pozostałe pra-cują nadal w pełnej mocy. Pozwala to na uzyskanie znacząco lepszych wyni-ków efektywnej mocy, w porównaniu do stosowanych standardowych roz-

wiązań w innych instalacjach fotowoltaicznych. Instalacja ta jest jedną z nielicznych, tak zaawansowanych

technologicznie w Polsce. Montowane urządzenie jest zesta-wem wzorcowym, mającym na celu przybliżenie mieszkań-com gminy Kowal specyfiki pozyskiwania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł.

Szczegółowy bilans energetyczny instalacji będzie można śledzić na stronie internetowej gminy Kowal oraz na telebi-mie, który już wkrótce zostanie zamontowany na frontowej części budynku urzędu gminy w Kowalu.

Projekt realizowany jest przy współpracy z firmami: ALEO SOLAR, SOLAREDGE, PV EXPERT MARIPA oraz GARMAR.

Od 2 stycznia br. w gminie Kowal odbywały się zebrania sprawozdawczo-wyborcze w jednostkach Ochotniczych Straży Pożarnych.

Druhowie podsumowali ubiegły rok, przedstawi-li aktywność ratowniczo –gaśniczą, zrealizowane cele i zamierzenia. Ważnym elementem zebrań był wybór nowych członków zarządu, którzy będą pełnić funkcje przez kolejnych 5 lat.

Pierwsze zebranie odbył o się w OSP Rakutowo. Za-rząd ukonstytuował się następująco: Zygmunt Kowal-ski - prezes, Andrzej Rybarkiewicz - naczelnik, Marian Błaszczyk - z-ca naczelnika, Michał Kowalski - sekretarz, Jarosław Kozakowski - skarbnik, Marian Błaszczyk - go-spodarz

W OSP Grabkowo do zarządu weszli: Stanisław Szat-kowski - prezes Wiesław Gralak - wiceprezes, Sławomir Sadokierki - naczelnik, Wojciech Raszka - z-ca naczelni-ka, Krzysztof Lubecki - sekretarz, Marek Szubski - skarb-nik, Zbigniew Lewandowski – gospodarz.

Nowy zarząd wybrali także druhowie z OSP Goła-szewo. Prezesem został Stanisław Lipiński. Wybrano dwóch wiceprezesów: Stanisława Malinowskiego i Ro-mana Kamińskiego. Pozostali członkowie to: Krzysztof Gawrysiak - naczelnik, Krzysztof Nawrocki - z-ca naczel-nika, Eugeniusz Kwiatkowski - sekretarz, Mieczysław Świerczyński - skarbnik, Marek Szymański - gospodarz oraz członek zarządu - Stanisław Giergielewicz.

Cykl zebrań zakończy 20 lutego br. OSP Strzały. Marcin Bogdalski

W karnawale w gminie Kowal dla dzieci organi-zowane są zabawy. Pierw-szą z nich zorganizowała Rada Sołecka Grodztwa wraz Kołem Gospodyń Wiejskich.

- W świetlicy w Grodz-twie bawiło się około 50 dzieci - mówi Adam Adam-ski, radny gminy i sołtys Grodztwa. - Każde dziecko otrzymało paczkę ze słod-kościami. Część pieniędzy na ten cel wyłożył Urząd Gminy, a resztę dołożyli-śmy sami. Dzieci otrzymały słodycze.

Nowe zarządy OSPDruhowie na zebraniach

Już widać solary na dachu

W Niepublicznej Szkole Podstawowej Galileo w Nakonowie dzieci pod okiem nauczycieli przygotowały uroczystość dla swoich babć i dziadków.

Święto Babci i Dziadka w szkole zorga-nizowano tuż przed dwutygodniowymi feriami zimowymi. Na sali sportowej za-siadło bardzo dużo babć i dziadków, były też prababcie i pradziadkowie. Uroczystą akademię otworzyła Joanna Malinowska, dyrektor szkoły, która po krótkim powita-niu gości zaprosiła wszystkich do wysłu-chania programu słowno-muzycznego, w którym znalazły się wiersze, piosenki, skecze oraz tańce.

Na zakończenie części artystycznej, dzieci z Galileo w dowód wdzięczności za okazaną miłość i trud wychowania, wrę-czyły swoim babciom i dziadkom własno-ręcznie wykonane drobne upominki oraz piękne laurki.

(WN)

Dla babci i dziadka

Fot.

Woj

ciec

h N

awro

cki

- Takie karnawałowe za-bawy są już tradycją - mówi Maria Kacprzyk, przewod-nicząca KGW. - Z roku na rok uczestniczy w nich co-raz więcej dzieci. Świetlicę mamy odnowioną, w 2015 roku gmina założyła nam centralne ogrzewanie więc jest tu ciepło. Frekwencja dopisała, przyszło dużo młodych rodziców z mały-mi dziećmi.

Kolejne zabawy dla dzie-ci przygotowano w Raku-towie, Grabkowie, Dębnia-kach i Dziardonicach.

W świetlicach wiejskich

Karnawał

Urząd Gminy Kowal informuje o możliwości złożenia wniosku na do-finansowanie utylizacji azbestu z posesji.

Środki na demon-taż, transport i uniesz-kodliwienie wyrobów zawierających azbest pochodzą z WFOŚiGW w Toruniu.

Termin składania wnio-sków do 15 lutego 2016 r. pokój nr 14 w Urzędzie Gminy w Kowalu.

Pozbądź się azbestu

Wnioski do 15 lutego

Nie wyjechaliśmy daleko, ale się nie nudzimy. W drugi dzień ferii zimowych bawiliśmy się we Włocławku. Jeździli-śmy na łyżwach na miejskim lodowisku. Zmęczeni, ale zadowoleni poszliśmy do kina, gdzie obejrzeliśmy film. Następnie udaliśmy się do Centrum Kultury „Bro-war B”, aby obejrzeć Włocławską wysta-wę wag i miar. Wszyscy z dużą uwagą

Plan Gospodarki Niskoemisyjnej (PGN) to dokument potrzebny gminom, aby w nowej perspektywie finansowej 2014-2020 Unii Eu-ropejskiej ubiegać się o środki finansowe np. na działania termomodernizacyjne, inwesty-cje w zakresie odnawialnych źródeł energii czy szersze działania z dziedziny efektywności energetycznej.

Posiadanie Planu Gospodarki Niskoemisyj-nej zawierającego listę przedsięwzięć wska-zanych do realizacji na najbliższe lata, będzie wpływać na możliwość uzyskania wsparcia dla szeregu inwestycji zarówno publicznych jak i prywatnych ze środków finansowych Pro-gramu Operacyjnego Infrastruktura i Środowi-sko bądź Regionalnego Programu Operacyj-nego Województwa Kujawsko - Pomorskiego na lata 2014 – 2020.

Powodzenie tego planu w dużej mierze za-leżeć będzie od stopnia zaangażowania miesz-kańców, przedsiębiorców oraz pracowników administracji. Osoby i instytucje związane z sektorem obiektów/instalacji użyteczności publicznej, handlem, usługami, przemysłem, sektorem mieszkalnictwa wielorodzinnego, oświetleniem ulicznym oraz transportem, których działania zostaną zapisane w PGN zy-skują przewagę nad przedsięwzięciami spoza dokumentu, w pozyskaniu wsparcia finanso-wego ze środków unijnych.

Urząd Gminy Kowal zachęca do aktywnej współpracy przy opracowywaniu PGN po-przez rzetelne wypełnianie ankiet, które będą stanowiły podstawę w opracowaniu doku-mentu. Ankiety dostępne są w Urzędzie Gmi-ny w Kowalu, pok. nr 14 oraz na stronie inter-netowej gminy.

Termin wypełniania ankiety – do 10 lutego br.

(ak)

Plan Gospodarki Niskoemisyjnej

w przygotowywaniuMamy ferie zimowe

Na lodowisku we Włocławku

słuchali przewodnika oraz z wielkim zaciekawieniem oglądali bogate zbiory. Do Grabkowa wróciliśmy uśmiechnięci i zadowoleni. Pogoda była prawdziwie zimowa. Wyjazd zorganizowali nasi na-uczyciele Wiesław Gralak i Helena Dezor.

Uczniowie Gimnazjum w Grabkowie

Odpowiedzialni za odśnieżanie dróg na terenie gminy Kowal: * drogi krajowe – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Rejon Włocławek - tel. 54 231-41-15, * drogi wojewódzkie – Zarząd Dróg Wojewódzkich Rejon Włocławek – tel. 54 231-25-95;* drogi powiatowe – Zarząd Dróg Powiatowych w Jarantowicach;* drogi gminne – Zakład Usług Komunalnych w Przydatkach Gołaszewskich 54 284 23 06 oraz Urząd Gminy w Kowalu tel. 54 284-22-52

Page 11: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 11Gmina Choceń

Od Bałtyku po Tatry, cała Polska grała w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Włocławianie hojniej niż w latach ubie-głych wrzucali pieniądze do puszek.

Jak informuje Beata Krajewska, szefowa włocławskiego sztabu, zebrano ponad 148 tys. złotych. Wynik włocławskiego, orkiestrowego grania będzie wyższy, bo jeszcze nie policzono pieniędzy zbieranych podczas wielu imprez towarzyszących i tych z licytacji.

Ostateczny, tegoroczny wynik poznamy pod koniec stycznia. W ubiegłym roku Włocławek przekazał dla WOŚP łącznie 145 tys. zł, więc już jest rekord.

Tak, jak wielu Polaków, włocławianie nie posłuchali pisow-skiego posła. Nawoływał on do bojkotowania WOŚP napisał na Twitterze, że jeśli jakiś funkcjonariusz publiczny weźmie udział w hecy WOŚP, to może składać wymówienie. Takie zdanie, nawołujące do bojkotowania akcji Jurka Owsiaka, nie było od-osobnione. Jednak większość Polaków, o czym świadczą wyni-ki zbiórki i tysiące imprez jej towarzyszących zdecydowała, że Orkiestra jest potrzebna.

W gminach powiatu włocławskiego też padały rekordy. W Chodczu zebrano ponad 23.704 złote, w Lubaniu 14.123 zł, w gminie Włocławek sztab WOŚP w Kruszynie zebrał kwotę – 10.194 zł, a w Smólniku – 4.786 zł i 30 euro. W Izbicy Kujawskiej – 12.400 zł, w Choceniu – 12.300 zł. W gminie Boniewo zebra-no 11.900 zł, co jak zaznacza Anna Kozłowska, sekretarz gmi-ny w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje najlepszy wynik w powiecie włocławskim. Baruchowo zebrało 6 tys. zł, a podczas prowadzonej rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego do bazy dołączyły 34 osoby. Kowalski sztab WOŚP przy Zespole Szkół Samorządowych w Kowalu zebrał 4.934 zł.

Coroczne orkiestrowe granie to nie tylko wiele urządzeń me-dycznych przekazywanych szpitalom w darze lub prowadzenie programu edukacyjnego „Ratujemy i uczymy ratować”, ale tak-że wspólna zabawa wyzwalająca wiele dobrych emocji i zacho-wań altruistycznych.

Orkiestra - to nie tylko puszki

Tosia Lach, najmłodsza wolontariuszka włocław-skiego sztabu WOŚP

Fot.

Jol

anta

Pija

czyń

ska

Tradycyjnie w święto Trzech Króli ulicami Włocławka prze-szedł królewski orszak. W królewskie stroje ubrali się samo-rządowcy. Uczestnicy włocławskiego orszaku Trzech Króli wyruszyli sprzed kościoła pw. św. Stanisława w kierunku ka-tedry, gdzie odbyła się msza koncelebrowana przez biskupa Wiesława Alojzego Meringa. Rola królów przypadła samorzą-dowcom: prezydentowi Markowi Wojtkowskiemu, Jarosła-wowi Chmielewskiemu - przewodniczącemu Rady Miejskiej i Markowi Jaskulskiemu – przewodniczącemu Rady Powiatu we Włocławku.

- Sztuka widziała w Trzech Królach albo reprezentantów trzech pokoleń: wieku młodzieńczego, średniego i starszego, albo obraz trzech kontynentów: Europy, Afryki i Azji – czyta-my na portalu opoka.org.pl - Ma to odzwierciedlenie w nas samych — wszystko, co jest w człowieku: witalność młodo-ści, siła męskości i mądrość starości muszą razem wybrać się w drogę, by zgłębić, co znaczy być człowiekiem. (j)

Orszak na ulicach Włocławka

IV Festiwal Piosenki Obco-języcznej - LATA 90, którego organizatorami są Gimnazjum im. Jana Pawła II, Samorząd Gminy Choceń i Choceńskie Centrum Kultury odbędzie się 18 marca br. Przyjmowanie zgłoszeń potrwa do 26 lutego br.

Festiwal skierowany jest do uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimna-zjalnych.

Karta zgłoszenia, oraz regulamin znajdują się na stronie Gimnazjum im. Jana Pawła II w Choceniu www.gim-chocen.pl w zakładce: ,,IV Festiwal Piosenki Obcojęzycz-nej w Choceniu”.

Pytania dot. festiwalu można kierować na adres [email protected] .Informacji udzielają również nauczycielki odpowie-dzialne za organizację festiwalu pod numerem 54 284 63 88.

W Toruniu odbyły się Halowe Mistrzostwa Województwa Młodzików i Dzieci w lekkiej atletyce. W zawodach wśród licz-nie startujących ekip z województwa kujawsko-pomorskie-go udział wzięła 60-osoba grupa zawodników włocławskiej VECTRY. Reprezentanci startowali niemalże we wszystkich rozgrywanych konkurencjach. W efekcie wywalczyli łącznie 29 medali. Jest to niewątpliwie największe dotychczasowe osiągnięcie klubu w tej kategorii wiekowej uzyskane w zawo-dach halowych.

Powodem do radości dla młodych włocławian były nie tylko wywalczone medale, ale również osiągnięte rezultaty. Rewelacyjnie wypadła Klaudia Kazimierska, która dystans 1000m pokonała w czasie 2:59,52 - aktualnie najlepszy wynik w kraju. Bardzo dobre wyniki uzyskali także: Marta Woźniak w skoku w dal- 5,11 (3 wynik w kraju), Jakub Lewandow-ski 300m- 40,38 (9 wynik w kraju), Dawid Gutowski 600m-1:32,96 (5 wynik w kraju), Karolina Bakowska w skoku w dal- 4.54 i 300m- 48,00 (drugi wynik w kraju).

W zawodach tych bardzo dobrze zaprezentował się uczeń gimnazjum im. Jana Pawła II w Choceniu, reprezen-tujący również LKS Vectra - Alan Bazela, którego trenerem jest Tomasz Chyliński.

Młody, utalentowany mieszkaniec Borzymia zwyciężył w konkurencji 60m z bardzo dobrym wynikiem 7.30 sek. zdo-bywając tytuł Mistrza Województwa. (na zdjęciu obok)

Premierowy orszak Trzech Króli zgromadził sporą gru-pę mieszkańców gminy Choceń. Zakończył się trady-cyjnie organizowanym kon-certem kolęd w Choceńskim Centrum Kultury.

Po mszy z kościoła w Choceniu wyszedł ko-lorowy orszak prowadzo-ny przez trzech króli, który przeszedł ulicami do Cho-ceńskiego Centrum Kultury. Królowie dumnie kroczyli w towarzystwie dwórek, ry-cerzy, pastuszków i wojow-ników oraz wielu mieszkań-ców gminy. Odwiedzili króla Heroda a na końcu trudnej drogi dotarli do stajenki.

Stajenka znajdowała się

Królowie zawitali do Chocenia

w Choceńskim Centrum Kultury, w którym roz-brzmiewały najpiękniejsze polskie kolędy. Na scenie zaprezentowali się: Młodzie-żowa Orkiestra Dęta OSP Śmiłowice, zespół folklory-styczny „Śmiłowiónki”, Ze-spół Pieśni i Tańca „Ziemia kujawska” oraz Chór Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Choceniu.

Dzieci otrzymały dyplomy i nagrody zdobyte we wcze-śniej ogłoszonym konkursie plastycznym pn. „Trzej kró-lowie, mędrcy ze wschodu” i fotograficznym.

Wyniki konkursu plastycz-nego: Kategoria I. 1. Julia Jasińska- P. Choceń, 2. Au-

relia Klass – P.Choceń, 3. Alicja Czerwińska – P. Wilko-wice;

Kategoria II. 1. Marta Majchrzak - SP. Kruszyn, 2. Iga Rucińska - SP. Wilkowi-ce, 3. Miłosz Sikorski – SP. Choceń;

Kategoria III. 1.Julia Po-strach – SP Śmiłowice, 2. Marta Czajkowska – S.P. Wil-kowice, 3. Jowita Śmiałek – SP. Śmiłowice.

WYRÓŻNIENIA. Kategoria I: Lena Ćwikliń-

ska, Julia Śmiałek, Micha-lina Jędrzejewska, Alicja Daczkowska, Jędrzej Miko-łajczewski, Aleksandra Łu-kaszewicz, Wiktor Maćczak, Michalina Filipiak, Wiktoria

Świątkowska. Kategoria II: Krzysztof Majchrzak, Mar-tyna Feliniak, Aleksander Banasiak, Maria Jaskólska, Bartłomiej Płoszaj, Agata Barańska.

NAGRODA SPECJALNA 1. Dobromiła Podlaska – SP. Choceń, 2. Grzelak Paulina – SP. Lubień Kujawski.

Do organizacji pierwsze-go choceńskiego, królew-skiego orszaku włączyli się: SP Choceń, SP Śmiło-wice, Gimnazjum w Cho-ceniu, Parafia św. Idziego w Choceniu, strażacy, pra-cownicy stołówki i CCKB oraz władze samorządowe Chocenia.

Sukces młodych lekkoatletów

Alan Bazela mistrzem województwaFestiwal piosenki obcojęzycznej

Po raz pierwszy

Nagrodzeni w konkursie plastycznymNa scenie Choceńskiego Centrum Kultury

Trzej Kólowie z asystentami Powitanie przybyłych na imprezę

Page 12: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 12 Gmina Lubanie

W Lubaniu ferie zimowe z Gminnym Ośrodkiem Kultu-ry i Gminną Biblioteką Pu-bliczną odbędą się w dru-gim tygodniu, czyli od 25-27 stycznia.

W poniedziałek 25 stycz-nia na dzieci czeka „Baltazar Gąbka”. To jeden z głównych bohaterów z serii popularnej wśród młodych czytelników powieści Stanisława Paga-

W Lubańskim Towarzystwie Piłkarskim działają cztery dru-żyny: młodzicy, trampkarze, juniorzy starsi oraz seniorzy. Ostatnio trampkarze otrzymali prezent od sponsorów w posta-ci kompletu koszulek.

Stroje piłkarskie dla drużyny trampkarzy Lubańskiego Towa-rzystwa Piłkarskiego ufundowała firma PH. SEMKO Lubanie i Euro-

cahs SA właściciel sieci GROSZEK. - Trampkarze trenują dwa razy

w tygodniu, grają w okręgowej kujawsko-pomorskiej lidze – mówi trener Marcin Zapiec. – W ferie zimowe rozegramy trzy tur-nieje halowej piłki nożnej. Grać będą drużyny: orlików, młodzi-ków i trampkarzy.

- W gminie Lubanie wdrażana jest w życie koncepcja społecz-

nej odpowiedzialności biznesu - mówi wójt Larysa Krzyżań-ska. - Prywatne firmy działające w naszej gminie coraz częściej włączają się do życia społeczne-go, sportowego i kulturalnego gminy, nie szczędzą pieniędzy, szczególnie na nagrody dla dzie-ci i młodzieży. Taka współpraca może przynieść bardzo dobre rezultaty dla wszystkich miesz-kańców gminy, a także wpływać na rozwój pozostałych sektorów.

Fot.

Nad

esła

na

Trampkarze w nowych strojach wraz z wójt Larysą Krzyżańską i sponsorem Anetą Pieńkowską (z prawej). Z lewej trener Marcin Zapiec

Na turnieje w nowych strojach

Zapraszają na wspólne ferie czewskiego. Któż nie zna profesora, Gąbkę - specja-listę od żab latających? Te-atrzyk dla dzieci rozpocznie się o godz. 11.00

Dzieci będą mogły obej-rzeć także pokaz iluzji w wy-konaniu magika Łukasza Po-dymskiego z Edukacyjnego

Teatru Magii. Pokaz odbę-dzie się 26 stycznia o godz. 11.00.

Następnego dnia, 27 stycz-nia organizatorzy zapraszają na – warsztaty plastyczne o godz. 11.00.

Wstęp wolny. Zapisy pod numerem tel. 723-069-121.

Lubański sztab Wielkiej Orkiestry Świą-tecznej Pomocy przekazał kwotę 14.123,07 zł na zakup urządzeń medycznych dla oddziałów pediatrycznych oraz dla zapew-nienia godnej opieki medycznej seniorów.

W Gminnym Ośrodku Kultury w Lubaniu w niedzielę 10 stycznia było gwarno. Przy-gotowano atrakcyjny program artystyczny. W 24 Finale WOŚP wystąpiły dzieci skupione przy GOK. Wystąpił zespół taneczny „Kuja-wy Nadwiślańskie”. Był koncert kolęd pod kierownictwem Romana Kozickiego i jasełka w wykonaniu dzieci z przedszkola.

Pokaz tańca z ledami dała grupa Dragon Fireshow. Grał zespół Czaqu, uczestnik programu Must Be the Music. Najmłodsi obejrzeli spektakl pt. „Profesorek Wodorek i super bohaterowie” Teatru Pomarańczowy Cylinder z Torunia. W przerwach między występami prowadzono licytację różnych przedmiotów.

- W gminie Lubanie kwestowało 22 wo-lontariuszy, w tym cztery osoby z Niszczew w gminie Waganiec – mówi Anna Płażew-ska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Ustro-niu, opiekun wolontariuszy. - Jeśli ktoś chciał przekazać większą kwotę pieniędzy, przycho-dził bezpośrednio do sztabu, który mieścił się w GOK-u.

Światełko do nieba, które rozbłysnę-ło przed GOK-iem zakończyło niedzielne orkiestrowe granie. Sukces Orkiestry jest sukcesem wszystkich, którzy pomagali, także lubańskiej społeczności.

Fot. Jolanta Pijaczyńska

W Lubaniu WOŚP grała, jak w całym kraju

Pieniądze do puszki wrzucają Ewa i Wojciech Chrząszcz z firmy Rolbud z Lubania

Wolontariuszki Ola Świtalska i Justyna Ciesielska

Pieniądze trzeba policzyć. Na zdjęciu: Anna Krzyżańska, Agnieszka Augustyniak i Anna Rolirad

Koncert kolęd

Jasełka w wykonaniu dzieci z przedszkola w Lubaniu

Page 13: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 13Aktualności

W Wojewódzkim Szpitalu Specjali-stycznym we Włocławku została ofi-cjalnie otwarta Pracownia Rezonansu Magnetycznego.

Własna pracownia rezonansu ma-gnetycznego działa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku. Pa-cjenci już nie muszą być wożeni na ba-danie do innych placówek w mieście, więc znacznie skróci się czas postawie-nia rzetelnej diagnozy.

Na otwarcie nowej pracowni Marek Bruzdowicz, dyrektor szpitala zaprosił wielu gości, przybyli radni wojewódz-twa: Stanisław Pawlak i Wojciech Ja-ranowski, przedstawiciele NFZ, Urzędu Marszałkowskiego, dyrektorzy ościen-nych szpitali powiatowych, ordynato-rzy oddziałów szpitalnych, pracownicy szpitala.

- Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale oddanie czterech karetek w tym roku i rezonansu magnetycznego ma ogromny wpływ na lepsze bezpieczeń-stwo i lepszą diagnostykę oraz leczenie pacjentów – mówi Marek Bruzdowicz.

Nowa pracownia współfinansowana była ze środków Europejskiego Fundu-szu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2013. Zadanie obejmo-wało nie tylko zakup nowoczesnego rezonansu magnetycznego typu 1,5T, ale również dostosowanie pomiesz-czeń na potrzeby wykonywania specja-listycznych badań.

Całość kosztowała ponad 5 milionów złotych. Pieniądze pochodziły ze środ-

ków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, budżetu państwa oraz z budżetu województwa kujawsko-po-morskiego.

Pracownia składa się z kilku pomiesz-czeń: głównego, w którym znajduje się klatka Faradaya i stół pacjenta; sterow-ni; pomieszczenia opisowego; pokoju przygotowania pacjenta, pomieszcze-nia technicznego oraz poczekalni dla pacjentów.

- Rezonans w większości będzie wy-konywał badania pacjentów szpitala, ale będą wykonywane również bada-nia ambulatoryjne w ramach umowy z NFZ – informuje dyrektor Bruzdowicz. – Z usług naszego urządzenia będą mo-gły korzystać ościenne szpitale powia-towe.

- Nowoczesna technika diagnostycz-na wkroczyła do naszego szpitala - do-daje Krzysztof Szczepański, p.o. dyrek-tora ds. lecznictwa. - Szybkie podjęcie decyzji jest szczególnie ważne w przy-padkach urazów neurochirurgicznych i neurologicznych, a rezonans to umoż-liwia. Bliskość autostrady A1 sprawia, że do naszego szpitala trafiają pacjenci po groźnych wypadkach, teraz mogą li-czyć na korzystanie z najdoskonalszego pomiaru diagnostycznego.

Rezonans w szpitalu przy ul. Wieniec-kiej jest trzecim takim aparatem dia-gnostycznym we Włocławku. Pozosta-łe dwa posiadają: Diagmed i Centrum Onkologii.

Jolanta Pijaczyńska

Rezonans magnetyczny nie tylko dla pacjentów

Szpital wzbogacił się o rezonans magnetyczny

Przekazanie jednego procen-ta podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego nic nas nie kosztuje, a dla organiza-cji pożytku publicznego jest ogromnym wsparciem.

Zachęcamy do przekazania jed-nego procenta podatku dochodo-wego na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego z Włocławka.

Organizacje z Włocławka, którym można przekazać takie wsparcie to:

• Włocławskie Towarzystwo Naukowe

• Dobrzyńsko-Kujawskie Towa-rzystwo Kulturalne

• Fundacja Humanitarna• Polskie Towarzystwo Opieki

Paliatywnej oddział we Włocławku• Stowarzyszenie Urodzonych

w Niewoli Niemieckiej we Wło-cławku

• Włocławskie Towarzystwo Siatkówki

• Włocławskie Stowarzyszenie Trzeźwości Klub „Promień”

• Włocławskie Centrum Edukacji Ekologicznej

• Fundacja na Rzecz Rozwoju Kardiologii

• Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie

• Stowarzyszenie na Rzecz Dzi-kich Zwierząt „Sokół”

Stowarzyszenie Pomocy Dzie-ciom i Dorosłym z Niepełnospraw-nością Nntelektualną - Oligo

• Świetlica „Oratorium”• Fundacja „Samotna Mama”• Stowarzyszenie Przyjaciół Kate-

dry Włocławskiej.

Jeden procent, a robi wiele

Na ulicy Cyganka dobiegł końca remont kamienicy należącej do miasta. Budynek pod nr 24 wyróżnia się spośród pozostałych szaro-burych, odrapanych, zaniedbanych budowli włocławskiej starówki, nie tylko pomalo-waną elewacją.

Będąca własnością miasta kamienica przy ul. Cyganka 24 we Włocławku, do niedawna była sypiącą się ruiną, nie wzbudzającą zainteresowania. Dzisiaj bu-dynek z 1913 roku zachwyca detalami architektonicznymi, które nie były zauważalne. Po odnowieniu uwidoczniły się bogate zdobienia kwia-towe, charakterystyczne dla secesji, czyli stylu ostatnie-

Urok włocławskiej secesji

go dziesięciolecia XIX wieku i pierwszego XX wieku, zaliczanego do modernizmu sztuki europejskiej. Najbar-dziej znani architekci tego stylu to Antoni Gaudi twór-ca m.in. słynnej kamienicy Casa Mila w Barcelonie oraz Hector Guimard i jego wej-ście do paryskiego metra.

Na włocławskiej ka-mienicy widzimy bogatą, powtarzającą się ornamen-tację roślinną posadowioną między oknami wszystkich kondygnacji. Powyżej ostat-niego jej piętra widnieje piękny fryz, czyli poziomy ozdobny pas.

Kolejną dekorację stano-wi attyka znajdująca się na górze budynku wybudo-wana w postaci ozdobnej

ścianki osłaniającej dach. Oprócz dekoracyjnej funk-cji miała ona służyć do zabezpieczenia sąsiednich budynków przed przenie-sieniem się ognia w przy-padku pożaru.

Motywy secesyjne o płynnych liniach przypo-minających łodygi roślin a także kwiaty pojawiają się również na częściach metalowych oryginalnej bramy i balkonów (jeszcze ich nie ma).

Elewację pomalowano subtelnymi pastelowymi kolorami w odcieniach, bladego błękitu z elemen-tami kremowymi również charakterystycznymi dla secesji.

Niestety, pięknie prezen-tująca się od strony ulicy kamienica z perspektywy podwórka nadal przypo-mina ruinę. Wprawdzie w budynku wymieniono dach, okna i balkony, ale to tylko kropla w morzu potrzeb, aby cały odzyskał dawny blask.

Kamienica na włocław-skiej Cygance, to budynek mieszkalny, na parterze mieszczą się zakłady usłu-gowe i sklepy.

(jot)

Budynek odzyskał dawny blask, cieszy oko

20 stycznia pod pomnikiem zebrała się grupa miesz-kańców, aby uczcić 71. rocznicę wyzwolenia Włocławka spod hitlerowskiej okupacji

DOKOŃCZENIE ZE STR 1Napisał do nas czytelnik

z Włocławka:- Trwająca ponad sześć lat

okupacja hitlerowska była jednym z najtragiczniej-szych okresów w dziejach naszego miasta. Ginęły całe pokolenia, nawet narody, więc odzyskanie wolności choćby spod tego okupan-ta zasługuje na pamięć. Przyrównywanie tej niewoli okupacji z tym co się potem w Polsce działo świadczy o kompletnej nieznajomości nieodległej przecież historii. Mieszkańcy Włocławka wol-ność odzyskali 20 stycznia 1945 roku. Na litość boską, pamiętajmy o tym. Choćby ze względu na tych, którzy podczas tej okupacji zginę-li jako mieszkańcy, a także walcząc na różnych fron-tach. To ma być dzień pa-mięci także o nich. I o tych nieraz bezimiennych żoł-nierzach rosyjskich, którzy nie wrócili do najbliższych.

20 stycznia to data, kie-dy we Włocławku powstały dwa ośrodki władzy: Komi-tet Obywatelski wywodzący się ze środowisk przemysło-wych, kupieckich i nauko-wych oraz komunistyczna Rada Robotnicza. Miejską Radę Narodową powołano 8 lutego. Prezydentem i prze-wodniczącym MRN został

Teofil Hajdo, przedwojenny wiceprezydent Włocławka.

Uroczystość pod pomni-kiem na placu Wolności jed-nak się odbyła, zorganizował ją Sojusz Lewicy Demokra-tycznej. Nie było tradycyj-nego pochodu z orkiestrą i władz miasta. Przyszło około stu włocławian. Przemawiał Stanisław Wawrzonkoski, były prezydent i przewodni-czący Rady Miasta poprzed-niej kadencji.

- 71 lat temu do Włocławka ponownie zawitała wolność. Od tego dnia zaczęły goić się rany miasta – mówił Waw-rzonkoski.

Stanowisko Rady Miej-skiej SLD we Włocławku z dnia 16 stycznia br. odczy-tał Piotr Kowal, asystent eu-roposła Janusza Zemke.

- „Rada Miejska Sojuszu Lewicy Demokratycznej wyraża swój stanowczy sprzeciw wobec próby wy-paczania historii Włocławka przez prezydenta miasta. Rezygnacja z miejskich ob-chodów rocznicy wyzwole-nia Włocławka jest w naszej opinii skandaliczna i udo-wadnia, iż prezydent nie czuje się związany z naszym miastem i jego historią…

… Uważamy, że decyzja prezydenta Marka Wojtkow-skiego jest oburzająca, tym bardziej że w wielu mia-stach naszego kraju, w tym w głównych ośrodkach re-gionu, tamtejsze samorządy z dumą świętują dni wyzwo-lenia ich małych ojczyzn”.

(m)

Na ulicy Cyganka

Mało ważna data?SLD wyraża stanowczy sprzeciw wobec próby wypaczania historii

Page 14: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 14 Historia

Historia pułkownika Elbano Stanisława Be-chiego – Włocha, uczestnika powstania stycz-niowego 1863 r. jest niezwykła i poruszająca. Zginął we Włocławku z słowami „Evviva la Polonia!” („Niech żyje Polska”) na ustach.

Wielu współczesnych Polaków mogłoby się od niego uczyć umiłowania ojczyzny. Bechi, zanim przybył do Polski był weteranem walk o niepodległość Włoch. Posiadał doświad-czenie zdobyte w walkach partyzanckich, jak i w regularnej armii. Ze swoją wiedzą wojskową i innymi umiejętnościami byłby z pewnością cennym żołnierzem któregokolwiek z ówcze-snych europejskich monarchów. Mógł też jesz-cze długo cieszyć się szczęściem rodzinnym u boku swojej pięknej żony Julii. Nie stało się tak, ponieważ, podobnie jak wielu innych Wło-chów, opuścił słoneczną Italię by śpieszyć z po-mocą walczącym Polakom. Nawet wtedy, gdy stało się dla niego jasne, że szanse na wygranie powstania są beznadziejne, a walka toczy się już tylko właściwie o honor, nie porzucił służby, nie uciekł za granicę, jak zrobiło to przed nim wielu polskich dowódców, ale wytrwał do koń-ca. W swojej ostatniej woli tuż przed śmiercią prosił tylko, żeby Polska o nim nie zapomniała.

W walce o wyzwolenie Włoch

Biografia Elbano Stanisława Bechiego jest podobna do życiorysów tysięcy innych Gary-baldczyków. Bechi, podobnie jak wielu obywa-teli Italii, okupowanej przez Austrię i podzielo-nej na szereg zależnych politycznie od obcych mocarstw, drobnych państewek, marzył o zjed-noczeniu kraju.

Urodził się w Portoferraio, stolicy kultywu-jącej napoleońskie tradycje Elby. Parafrazując słowa Herberta o Bechim z pewnością można powiedzieć, że „pochodził z tych mitycznych czasów, kiedy ludzie mocno wierzyli, że obrona wolności jest rzeczą chwalebną”.

Przyszedł na świat 2 czerwca 1828 r. w rodzi-nie zawodowego wojskowego, weterana wojsk napoleońskich. Po rezygnacji ze służby czyn-nej rodzina Alessiego Bechiego, toskańskiego szlachcica, przeniosła się z Elby do Florencji, gdzie trzynastoletni Bechi idąc śladem ojca rozpoczął przygotowania do służby wojskowej w armii toskańskiej. Służył w korpusie kadetów, który ukończył z wyróżnieniem.

W 1848 r. całą Europę, a szczególnie Wło-chy ogarnęły wrzenia rewolucyjne, nazwane przez historyków Wiosną Ludów. Początkiem powstania przeciw Austriakom był bunt miesz-kańców Mediolanu, którzy przepędzili okupa-cyjną załogę. W tym czasie Bechi zaciągnął się do armii króla Sardynii pod dowództwem generała Wojciecha Chrzanowskiego, byłego polskiego powstańca listopadowego. Uczestni-czył w kilku bitwach, m. in. w boju z wojskami austriackimi pod Novarą. Pod Custozzą Bechi został ciężko ranny. Po zakończeniu tej, niestety przegranej przez wojska włoskie kampanii, po-wrócił do Florencji. Jako cenionemu oficerowi

powierzono mu funkcję egzaminatora w szkole wojskowej.

Gdy nadarzyła się następna okazja do walki z Austrią ponownie do niej stanął. Zaciągnął się w 1859 r. do organizowanego przez Giuseppe Garibaldiego ochotniczego korpusu Strzelców Alpejskich. Korpus ten powstał u boku armii Piemontu. Po zwycięskiej kampanii powrócił do Florencji. W czasie pokoju pełnił funkcję sędziego sądu polowego. Dobrze zapowia-dającą się karierę wojskową przerwał w 1861 r. udział w nielegalnym pojedynku, w efekcie czego, skazany został na rok twierdzy, i podał się do dymisji. Chociaż uważano go za jednego z najbardziej zaufanych oficerów Garibaldiego tajemnicą pozostaje, dlaczego nie wziął udzia-łu w Wyprawie Tysiąca na Sycylię. Ostatecznie służbę wojskową w armii toskańskiej Bechi za-kończył w stopniu majora.

W połowie 1863 r. zdemobilizowany Bechi spotkał się z Garibaldim na Caprerze, tam zde-cydował się na wyjazd do Polski. We Włoszech została jego żona Julia i dwójka maleńkich dzie-ci, sześcioletni Guidon i czteroletnia Eliza.

W ziemi kaliskiej, na Mazowszu i Kujawach

W połowie 1863 r. Bechi na czele grupy 20 ochotników, z listami uwierzytelniającymi od Garibaldiego, udał się do Paryża, gdzie z rąk księcia Władysława Czartoryskiego otrzymał nominację na stopień pułkownika wojsk po-wstańczych. Koleją, przez Niemcy dotarł do Warszawy. Tu skontaktował się z Rządem Na-rodowym.

Początkowo zamierzano oddać pod jego komendę dwie partie powstańcze, jednak ze względu na barierę językową otrzymał funkcję doradcy przy sztabie generalnym dowództwa województwa mazowieckiego. Praca sztabo-wa musiała być dla niego dość nużąca, gdyż wkrótce powierzono mu samodzielne dowódz-two. Początkowo walczył na ziemi kaliskiej, na-stępnie na Kujawach. Przypisuje mu się udział we wrześniowej bitwie z wojskami rosyjskimi pod Wolą Cyrusową i innych. Według relacji ówczesnej prasy francuskiej i włoskiej odniósł kilka sukcesów w potyczkach z oddziałami rosyjskimi. Wiadomości na temat przebiegu kampanii wojennej Bechiego są bardzo ubogie, stąd wiele domysłów na ten temat. Wiadomo, że z końcem listopada 1863 r. wraz z niewiel-kim oddziałkiem znalazł się na Kujawach, gdzie operował na terenach między Gostyninem, a Włocławkiem.

Uwięziony i rozstrzelany we Włocławku

Koniec 1863 r. był okresem, w którym dykta-turę powstania przejął doświadczony i rozważ-ny oficer Romuald Traugutt. Musiał on dobrze oceniać dotychczasowe zasługi Bechiego, sko-

ro powierzył mu dowództwo nowotworzone-go korpusu mazowieckiego. Związane to było z reorganizacją sił powstańczych. Zadaniem Bechiego było zgromadzenie rozproszonych po Kujawach drobnych oddziałów. Do reali-zacji tego zamierzenia jednak nie doszło, bo-wiem wskutek denuncjacji został aresztowany 8 grudnia w konspiracyjnej kwaterze we wsi Bilno, gdzie oczekiwał na przybycie grup Putt-kamera, Syrewicza i Grossmana. Uwięziono go we Włocławku.

Po krótkim śledztwie decyzją rosyjskiego sądu polowego otrzymał wyrok śmierci. Eg-zekucję co prawda udało się odroczyć o jeden dzień wskutek interwencji pań z włocławskiego Komitetu Kobiet, ostatecznie jednak rozstrzela-no go 17 grudnia 1863 r. Fiodor Berg – namiest-nik Królestwa Polskiego zlekceważył całkowicie fakt, że dzień przed egzekucją nadeszło ułaska-wienie z Petersburga. Z opóźnieniem powiado-mił o tym fakcie rosyjskie władze wojskowe we Włocławku.

Ostatnie chwile Bechiego w więzieniu znane są z pamiętnika Izabeli Zbiegniewskiej – prze-łożonej pensji żeńskiej we Włocławku, która zajmowała się opieką nad więźniami politycz-nymi. Była ona pod osobistym urokiem pięk-nego Włocha, którego uroda, nienaganne ma-niery i inteligencja zrobiła na niej bardzo duże wrażenie. Z rozmów z więźniem wynikało, że Bechi znał nazwisko denuncjatora, jednak ze względów honorowych nie chciał go zdradzić. W chwili pożegnania z paniami z komitetu opie-ki nad więźniami, prosił, żeby nigdy o nim nie zapomnieć. Przed egzekucją nie pozwolił sobie założyć opaski na oczy i wykrzyknął „Eviva la Polonia”.

Włoch w oczach innych

Wybitny badacz biografii Elbano Bechiego, dr. Wojciech Skotnicki z Włocławka, twierdzi, że Elbano Bechi był raczej typem popular-nego wówczas w Europie kondotiera, odpo-wiednikiem dzisiejszego najemnika, dawniej kojarzącego się raczej z żołnierzem obieży-światem, który zaciągał się do zagranicznych armii w nadziei na godziwy zarobek, poznanie świata i przeżycie ciekawych przygód. I że jego udział w powstaniu styczniowym niewiele miał wspólnego z motywem walki „O naszą i waszą wolność”.

Z pewnością takimi motywami kierował się także Bechi zgłaszając akces do powstania styczniowego. Trzeba pamiętać bowiem, że po dymisji z armii włoskiej pozostał faktycznie bezrobotny. Zdaniem autorów nie przekreśla to jednak zasług Bechiego dla Polski i powstania. Każdemu żołnierzowi należy się bowiem zapła-ta, taka jak w każdym innym zawodzie. A na ry-zyko, którego podjął się Bechi nie stać byłoby byle kogo.

Z kolei Teresa Bojarska w literackiej opowie-ści „Kontredans kujawski” uwikłała Bechiego

w romans z piękną dziedziczką jednego z pod-włocławskich majątków. Nie wiadomo, czy jest to całkowita fikcja literacka, czy też autorka opierała się na zapamiętanych przez ludzi prze-kazach historycznych zawierających ziarnko prawdy. Najprawdopodobniej osobą, która wy-dała Bechiego Rosjanom była kobieta. Czyżby faktycznie kryła się za tym mało znana szerszej publice tajemnica zawiedzionej niewieściej mi-łości?

Pamiątki powstańcze

Rosjanie zaraz po wykonaniu wyroku zajadle tępili wszelkie przejawy pamięci o bohater-skim pułkowniku, obawiając się demonstracji i protestów przy grobie. Świeżą, udekorowaną kwiatami mogiłę zadeptali i stratowali końmi, dlatego w krótkim czasie pamięć o tym miej-scu zaginęła. Jednak przetrwała na kartach pa-miętników, we wspomnieniach, w legendach i przede wszystkim w sercach ludzkich. Wolni Polacy nie zapomnieli o zasługach i poświęce-niu Bechiego.

Włocławski Komitet Kobiet natychmiast po jego śmierci zorganizował kwestę, a zebrane w ten sposób środki przesłano do Florencji żonie i dzieciom zabitego pułkownika. Pomoc ta była kontynuowana w kolejnych latach. Z pomocą rodzinie powstańca pośpieszyli tak-że Włosi, którzy zorganizowali Koło Pomocy Rodzinie de Bechi. Julia Bechi i jej dzieci otrzy-mały od Rządu Narodowego obywatelstwo polskie. Podziękowania i kondolencje wysłał rodzinie Romuald Traugutt. Złożył je również przyjaciel rodziny Garibaldi.

W 1882 r. w krużganki primo chiostro bazyliki Santa Croce we Florencji wmurowano płasko-rzeźbę z brązu autorstwa Teofila Lenartowicza przedstawiającą scenę rozstrzelania płk. Be-chiego. W 1937 r. w bocznej kaplicy kościoła Reverenda Misericordia w rodzinnej miejsco-wości bohatera na Elbie umieszczono urnę z ziemią z miejsca jego śmierci.

Historia włocławskiego pomnika

W 1923 r. władze Florencji podarowały Wło-cławkowi kopię reliefu Teofila Lenartowicza, którą uroczyście wmurowano 28 września 1924 r. w pomnik wzniesiony dla uczczenia śmierci płk. Bechiego. Stanął on w Parku Henryka Sien-kiewicza. W odsłonięciu pomnika uczestniczyli przedstawiciele władz Polski i Włoch oraz dele-gacje wojskowe obydwu państw. Na pomniku widniał napis: „Za wielkie czyny i wielką śmierć – wolna Polska”.

Pomnik został zniszczony przez Niemców w czasie II wojny światowej. Ocalała jedynie tablica przedstawiająca scenę egzekucji. Po wojnie pomnik odbudowano. Stanął na placu przed teatrem. Umieszczono na nim przedwo-jenną tablicę z brązu. W 2003 r., w 140. rocz-nicę insurekcji styczniowej, pomnik przenie-siono na Plac Powstania Styczniowego, który znajduje się w pobliżu miejsca rozstrzelania powstańców. Miejsce to położone jest w po-bliżu ruchliwego traktu biegnącego w kierunku Kowala i Łodzi. Pomnik stoi przed stadionem OSiR-u. Inskrypcja na pomniku dedykowana jest wszystkim powstańcom poległym we Wło-cławku i na Kujawach.

Ewa i Bogumił Liszewscy

Powstaniec styczniowy - Elbano Stanisław Bechi

Eviva la Polonia

Opracowano na podstawie:1. Dębiński Józef, Włoski bohater Powstania Stycz-

niowego, Niedziela, Edycja Włocławska 39/2004.2. Ostrowski Adam, Francesco Nullo. Bohater Pol-

ski i Włoch, Nasz Księgarnia, Warszawa 1970.3. Polak Wojciech, Krzysztof Białkowski, W krwa-

wym polu srebrne ptaszę. Powstanie Styczniowe na Pomorzu i Kujawach, Bydgoski Dom Wydawniczy Margrafsen, Bydgoszcz 2013.

4. Skotnicki Wojciech Jerzy, Bechi Elbano Stani-slao de, [w:] Włocławski Słownik Biograficzny, T. 2, (red.) S. Kunikowski, Włocławek 2005, s. 6–9.

5. Skotnicki Wojciech Jerzy, Pułkownik Elbano Stanislao de Bechi (1828–1863) — szkic biograficzny do dziejów Risorgimento i Powstania Styczniowego, Rozprawy Humanistyczne. Zeszyty Naukowe Pań-stwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku, t. 2, 2004, s. 79–109.

6. Tierling – Śledź Ewa, Vero Italiano – Niezwykły bohater Powstania Styczniowego. O literackiej bio-grafii Elbano Stanislao de Bechi, Annales Neophilo-logiarum 5, Uniwersytet Szczeciński 2011.

7. Zawadzki Zbigniew, Włosi w Powstaniu Stycz-niowym, Stolica nr 9 z 1963 r.

Elbano Stanislao de Bechi

Kopia reliefu Teofila Lenartowicza, pierwotnie wmurowana 28 września 1924 r. w pomnik wzniesiony dla uczczenia śmierci płk. Bechiego w Parku Henryka Sienkiewicza.

Foto

graf

ia a

rchi

wal

na

Page 15: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl 15Społeczeństwo

„TU I TERAZ” Wydawca:

Wydawnictwo Kujawywww.kujawy.media.pl

Adres.: ul. Lipowa 48, Szpetal Górny

87-811 Fabianki, mail:

[email protected] naczelny

Stanisław Białowąstel. 600-15-68-05,

(54) 237-05-05Redaktor wydaniaJolanta Pijaczyńska

[email protected]

Przyjmowanie reklam

608 455 658

Prawie połowa emery-tów pobiera świadczenie nie przekraczające 1,8 tys. zł - wynika z danych ZUS. Najwięcej osób otrzymuje emeryturę mieszcząca się w przedziale od 1,6 tys. do 1,8 tys. zł brutto. Powyżej 5 tys. zł otrzymuje niespełna 1 proc. emerytów.

ZUS opublikował raport na temat wysokości eme-rytur i rent wypłacanych po waloryzacji w marcu 2015 roku. Wynika z niego, że pomimo modyfikacji me-chanizmu waloryzacji nie zaobserwowano znaczących zmian w strukturze wysoko-ści świadczeń.

Waloryzacja bez większego wpływu

na wysokość emerytur

Waloryzacja przeprowa-dzona od dnia 1 marca 2015 r. polegała na podwyższeniu kwoty świadczenia, w wyso-kości przysługującej w dniu 28 lutego 2015 r., wskaźni-kiem waloryzacji wynoszą-cym 100,68 proc., przy czym kwota waloryzacji nie mogła być niższa niż gwarantowana kwota waloryzacji, wyno-sząca 36 zł. Gwarantowane

kwoty waloryzacji najniż-szych emerytur i rent wy-niosły dla emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolno-ści do pracy oraz rent rodzin-nych - 36 zł, dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy - 27 zł.

Z obliczeń ZUS wynika, że pomimo waloryzacji nie zaobserwowano znaczących zmian w strukturze wysoko-ści świadczeń. W porówna-niu z 2014 rokiem nastąpił m.in. wzrost o 3,2 proc. od-setka świadczeniobiorców pobierających emerytury w kwocie 1800,01 zł.

W strukturze osób po-bierających renty z tytułu niezdolności do pracy, w po-równaniu z rokiem poprzed-nim nastąpił spadek o 1,5 punktu procentowego od-setka świadczeniobiorców z przedziału 700,01-900,00 zł, natomiast od przedziału pomiędzy 900,01 - 1000,00 zł widoczne jest zwiększenie o 3,2 punktu procentowego odsetka tych świadczenio-biorców.

W przypadku osób po-bierających renty rodzinne, w porównaniu z rokiem po-

przednim, począwszy od przedziału wysokości świad-czenia 1600,01-1800,00 zł, odsetek świadczeniobior-ców wzrósł o 3,6 punktu pro-centowego.

Najwięcej emerytur do 1,8 tys. zł

Z raportu ZUS wynika, że prawie połowa osób po-bierających emeryturę (46 proc.) otrzymywała nie wię-cej niż 1,8 tys. zł. Przy czym najwyższy odsetek emery-tów (12 proc.) otrzymywała świadczenie w wysokości 1,600,01 - 1800,00 zł, nato-miast w przypadku rencistów pobierających renty z tytułu niezdolności do pracy 18,3 proc. tej populacji otrzymy-wało świadczenie w wysoko-ści od 700,01 do 900,00 zł.

Z danych ZUS wynika, że wraz ze wzrostem wysoko-ści świadczenia maleje licz-ba świadczeniobiorców. Na przykład renty z tytułu nie-zdolności do pracy wyższe niż 5 tys. zł pobiera tylko 1,6 proc. uprawnionych. Z kolei emerytury przekraczające 5 tys. zł dostaje zaledwie 0,8 proc. świadczeniobiorców. Są to przede wszystkim gór-

nicze renty z tytułu niezdol-ności do pracy wypadkowe, zarówno z tytułu wypadku przy pracy jak i choroby zawodowej w większości pobierane w zbiegu z eme-ryturą.

Struktura emerytów

i rencistów

W strukturze wysokości emerytur zdecydowanie większy odsetek kobiet po-biera „niskie” (o rozpiętości od 550 zł do 2.000 zł) świad-czenia.

W marcu 2015 r. emery-tury i renty w ZUS pobierało 7,26 mln świadczeniobior-ców. Najwyższy odsetek świadczeniobiorców, tj. 68,8 proc. stanowiły osoby po-bierające emeryturę. Ren-tę z tytułu niezdolności do pracy pobierało 13,7 proc., a rentę rodzinną 17,5 proc. świadczeniobiorców.

Według GUS przeciętna miesięczna emerytura z ZUS w 2014 r. wyniosła 2.043,11 zł. Najwyższe świadczenia wypłacano w województwie śląskim (2 476,54 zł), a najniż-sze w województwie podkar-packim (1787,40 zł).

mp/Kurier PAP

Najwięcej emerytur od 1600 do 1800 złRaport ZUS

Polityka prowadzona przez rząd PiS-u budzi wiele emocji. Dotyczą one decyzji podejmowa-nych w sprawie Trybunału Kon-stytucyjnego, likwidacji służby cywilnej, przeprowadzonych z dnia na dzień zmian kadrowych w mediach publicznych, powo-dujących, że decyduje o nich… minister, a nie jak dotąd Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, organ konstytucyjny.

Jednych cieszą podejmowane nocą decyzje, inni ostro je kry-tykują i demonstrują na ulicach miast swoje niezadowolenie, oba-wiając się o inne zmiany. Sprawą wolności mediów i paraliżu Try-bunału Konstytucyjnego zaintere-sowały się instytucje Wspólnoty Europejskiej. Staliśmy się tema-tem obaw w Europie.

Niedawno swoje stanowiska w sprawach obchodzących Polaków przedstawili biskupi: Wiesław Alojzy Mering i bp Tadeusz Pie-ronek. Są to dwie skrajne wypo-wiedzi.

Z Włocławka do Parlamentu Europejskiego

Ordynariusz włocławski Wie-sław Mering swoją opinię wyraził w liście napisanym do Martina Schulza, przewodniczącego Par-lamentu Europejskiego, w którym oburza się na krytykę przewodni-czącego dotyczącą obecnej sytu-acji w Polsce.

„Z wielkim zdumieniem i obu-rzeniem przeczytałem Pańską opi-nię o “zamachu stanu” w Polsce.

Naprawdę znam mój Kraj lepiej niż Pan: żyję w mojej Ojczyźnie już 70 lat; zapewniam Pana, że wy-bory Pana Prezydenta i nowego Rządu w Polsce nie są dowodem braku demokracji. Wybory uka-zały, że większość zwykłych oby-wateli mojego kraju chce zmiany. Problem w tym, że ci, którzy mieli dotąd władzę, na tej decyzji tracą; nie chcą się zatem poddać wer-dyktowi wyborów i wykorzystują dla swoich interesów także Par-lament Europejski” - napisał bp Wiesław Mering.

List bp. Wiesława Meringa był datowany na 15 grudnia 2015, ale upubliczniono go dopiero w styczniu 2016 r. Szybko został powielony w mediach społeczno-ściowych, wywołując u jednych

zachwyt, a u drugich oburzenie. Nie będziemy powtarzać wpisów jakie ukazały się na Facebooku, bo niektóre, wypowiedzi są szkalują-ce włocławskiego biskupa. Przy tej okazji znalazło się też spore grono osób, które upubliczniało link do artykułu w „Rzeczypospo-litej”, w którym autor napisał, że „ordynariusz włocławski Wiesław Mering został zarejestrowany jako tajny współpracownik służby bezpieczeństwa o pseudonimie Lucjan – wynika z akt Instytutu Pamięci Narodowej. Współpraco-wał też z PRL-owskim wywiadem podczas pobytu we Francji”.

Dostało się też biskupowi za użycie w niemieckiej wersji listu słowa „Leslau” zamiast „Włocła-wek”. Nazwa ta źle się kojarzy

włocławianom, bo wymyślili ją hitlerowcy i używali w czasie… okupacji.

Rzecznik prasowy Kurii Diece-zjalnej ks. Artur Niemira szybko zareagował na ten błąd, przepra-szając włocławian.

„W związku z kontrowersjami, jakie wywołało użycie nazwy „Le-slau” dla miasta Włocławek … Kuria Diecezjalna we Włocławku wyjaśnia, że nie było ono zamie-rzone, a jedynie należy je uznać za niefrasobliwy błąd tłumacza, który nie wziął pod uwagę kontek-stu historycznego, w jakim nazwa „Leslau” się pojawiła. Za zaistnia-ły fakt pragnę przeprosić.” – napi-sał ks. Artur Niemira

Noc uznawano za czas szatana

Przysłowiowej suchej nitki na rządzie PiS-u nie zostawia nato-miast biskup Tadeusz Pieronek.

W rozmowie z Jackiem Nizin-kiewiczem w „Rzeczpospolitej” powiedział: „Chętnie wpisuję się w rolę gorszego sortu Polaków”. Biskup z pewnością nawiązał do wypowiedzi prezesa PiS Jaro-sława Kaczyńskiego dzielącego Polaków na gorszy sort, będący rzekomo pokłosiem złych uwa-runkowań genetycznych.

Rozmówca nie przebierał w słowach, ostro krytykując „dobrą zmianę” PiS-u i prawo uchwalane pospiesznie pod osłoną nocy.

„Jeśli ktoś uważa, że nadzwy-czajną okolicznością do szybkich zmian przeprowadzanych nocą są

Biskupi lepszego i gorszego sortu

Biskup Tadeusz Pieronek na Przystanku Woodstock w 2012 r. Fot. Ralf Lotys (Sicherlich) - Wi-kipedia

zwycięskie wybory, to znaczy, że chce dokonać rewolucji. W Polsce rewolucja jest niepotrzebna. Gło-sowano na dobrą zmianę, nie na rewolucję i podział narodu” – mó-wił w wywiadzie bp Tadeusz Pie-ronek. Odniósł się do przekonania partii rządzącej, że skoro wygrała wybory i rządzi samodzielnie to ma za sobą większość głosów wszystkich Polaków.

„PiS wygrał wybory, zdoby-wając większość w parlamencie. Jednak ten mandat nie może na-ruszać obowiązującego prawa. W średniowieczu powstrzymywano się od wyrokowania w nocy. Noc uznawano za czas szatana. Ju-dasz wyszedł wydać Chrystusa nocą” – mówił „Rzeczpospolitej”.

„Ktokolwiek zdobywa władzę,

ma obowiązek zachowywać się zgodnie z demokratycznymi obo-wiązującymi regułami…Wiele poglądów PiS ugruntowanych w przekonaniach chrześcijańskich uważam za pożądane, ale nie można dokonywać zmian meto-dami niedopuszczalnymi. Dobrej zmiany nie przeprowadza się na siłę i wbrew woli innych. Nie można zgodzić się na zmianę, któ-ra ociera się o rewolucję i łama-nie prawa. To jest zaprzeczenie dobrej zmiany. To, co się dzisiaj dzieje, to zaprzeczenie prawości rządzenia” - podsumował bp Ta-deusz Pieronek.

Dwaj biskupi różnego „sortu”, więc i różne postrzeganie tego co się dzieje.

(sk)

Biskup Wiesław Mering Fot. kujawy.media.pl

Nieproszeni gościeKilku mężczyzn weszło

do jednego z mieszkańców śródmieścia, uderzając w drzwi kijami bejsbolowymi i maczetą, czym spodowali ich uszkodzenie. Zawiadomieni policjanci zatrzymali „nie-proszonych gości”. Wszyscy byli pijani. Trzech 25-latków oraz ich 17-letni kompan trafi-li do policyjnego aresztu.

Teraz odpowiedzą za uszko-dzenie mienia, za co grozić im może do 5 lat pozbawienia wolności.

20-letni mężczyzna zamówił na jednym z portali internetowych iphona. Po kilku dniach otrzymał paczkę dowiezioną przez kuriera. Na twarzy 20-latka po otwarciu paczki nie pojawił się uśmiech, a rozcza-rowanie. W pudełku znajdowały się dwa mydła. Niestety, po kurierze nie było już śladu. O zdarzeniu poszkodowany powia-domił policję.

Kiedy po tym fakcie 20-latek przeglą-dał ponownie portal, na którym znalazł wcześniejsze ogłoszenie zauważył wpis z ofertą sprzedaży innego iphona. Wszystkie okoliczności, treść, sposób prezentacji wskazywało na to, że mógł być to ten sam sprawca. Postanowił razem ze swoją dziew-czyną doprowadzić do małej prowokacji.

Zamówili kolejnego iphona, podali inne dane i wskazali kolejne miejsce do odbioru. W umówionym czasie i miejscu pojawili się zamawiający aparat a po kilku minutach zjawił się również „dostawca”.

Kiedy dziewczyna podeszła do samo-chodu kuriera, rozpoznała w nim sprawcę wcześniejszego oszustwa. Dała znak osobom, które razem z nią przyjechały na miejsce. Mężczyzna widząc co się dzieje uderzył ją w twarz i usiłował odjechać. Odjeżdżając w pośpiechu, uszkodził zaparkowane inne auto. W tym momencie poszkodowani zatrzymali sprawcę. O całym zdarzeniu powiadomili policjantów, którzy przejęli mężczyznę.

Okazało się, że jest nim 23-letni mieszka-niec województwa dolnośląskiego. W aucie policjanci ujawnili m.in. paczkę, którą miał dostarczyć 20-latce. Jak się okazało i tym razem w środku były dwa mydełka.

W trakcie dalszych czynności ustalili, że 23-latek mimo młodego wieku ma już niezły „dorobek”. Wcześniej był już karany za dokonanie oszustw. Na 23-latka wystawione były cztery listy gończe.

KMP

Dostał dwa mydełka zamiast iphona

Page 16: Tu i teraz 72 2016

I TU i TERAZ Gazeta Powiatu Włocławskiego I

nr 71, styczeń 2016www.kujawy.media.pl16 Promocja